
2 minute read
Zachęcamy do wsparcia 8-letniego Bartka - mieszkańca Wejherowa
Bartuś to nasze trzecie dziecko, bardzo cieszyliśmy się, że nasza rodzina się powiększyła. Jednak radość zamieniła się w niepokój, kiedy w wieku 3 lat synek nadal nie mówił! Zaczęliśmy szukać przyczyny. Szybko okazał się, że nasz Bartuś zmaga się z autyzmem i niepełnosprawnością intelektualną. Zaczęliśmy się uczyć nowej rzeczywistości...
Nasza codzienność jest niezwykle trudna. Bartek mimo swojego wieku nadal nie mówił. Rozumie, co do niego mówimy, jednak nie potrafi nam odpowiedzieć. Takie sytuacje niezwykle go stresują. Bartuś krzyczy, szczypie, uderza w ścianę… Nie potrafimy go uspokoić! Bardzo się boimy, że w końcu zrobi sobie krzywdę! Dużą nadzieję pokładamy w tablecie do komunikacji, zakup takiego sprzętu pozwoli nam w końcu zrozumieć nasze dziecko.
Szukamy pomocy u lekarzy psychiatrów. Niestety Bartek źle reaguje na przepisywane leki, traci kontakt z rzeczywistością, czujemy, że jest nieobecny. Musimy szukać dalej – oczywiście prywatnie… Staramy się ze wszystkich sił, żeby nasz synek robił postępy. Bartuś chodzi do szkoły specjalnej. Pierwsze dni były dla niego bardzo stresujące, bo jako jedyny w klasie nie mówił! Teraz jest już w klasie dostosowanej do jego potrzeb. Chętnie obserwuje inne dzieci, jednak nie bierze udziału w zadaniach. Przez skurcze mięśni nie potrafi utrzymać nawet kredki, malować może jedynie palcami.
Bardzo się staramy, żeby pomóc naszemu synkowi. Mamy nadzie ję, że leczenie i zajęcia w końcu zaczną przynosić efekty. Jednak to wszystko to ogromne koszty! Lista potrzeb Bartka jest długa: psychia tra, neurolog, logopeda, fizjotera pia. Zależy nam na zapewnieniu naszemu dziecku dodatkowego wsparcia w formie hipoterapii. Bartuś uwielbia konie, po takich zajęciach, choć na chwilę się uspo kaja…
Każda wpłata to dla nas nieocenione wsparcie!
Rodzice Bartusia
