16
AKTUALNOŚCI
40TON.NET TESTUJE ISUZU M21
TO CIEKAWA PROPOZYCJA DO MIASTA, BARDZO DYNAMICZNA, EKONOMICZNA I POZWALAJĄCA NA SPRAWNE PARKOWANIE.TAKĄ POZYTYWNĄ OCENĘ WYSTAWIŁ ISUZU M21, FILIP BEDNARKIEWICZ, REDAKTOR 40TON. NET. Testowe Isuzu M21 Heavy było bardzo małym pojazdem. Pod względem rozstawu osi porównywalny okazuje się Ford Fiesta. Taką samą szerokość kabiny ma Volkswagen Golf, a kształt kabiny oraz jej wysokość przywodzą na myśl Multicara. Nie zmienia to jednak faktu, że M21 Heavy jest ciężarówką z krwi i kości, o naprawdę solidnych możliwościach. Rodzi się więc pytanie – jak w aucie o takim charakterze sprawdza się zaledwie 1,9-litrowy silnik?
SPORO WARIANTÓW, JEDEN SILNIK Zgodnie z wytycznymi ze szkoły podstawowej, zaczniemy od przedstawienia postaci. Isuzu M21 to najnowsza propozycja tej japońskiej marki na polskim rynku. Samochód powstał jako lżejsza, tańsza i bardziej ekonomiczna odmiana serii N. Najważniejszym elementem jest 1,9-litrowy silnik, dzięki któremu nowy samochód nie potrzebuje płynu AdBlue. Jest o nawet 200 kilogramów lżejszy niż seria N i okazuje się bardzo niedrogi w zakupie. Kupując M21, mamy do wyboru rozmaite warianty. Samochód dostępny jest z kabiną wąską lub szeroką, krótką lub załogową. Możemy więc skonfigurować go zarówno do pracy w zieleni miejskiej, jak i do zwykłej dystrybucji. Ponadto przewidziano trzy rodzaje podwozia. TRUCK.INTERCARS.COM.PL
W przypadku najkrótszego rozstawu osi możemy wybrać podwozie typu Heavy. Ma ono wzmocnioną tylną oś i przez to nadaje się do pracy pod największymi obciążeniami. Wariantem „zwykłym” jest Spring, który waży około 180 kilogramów mniej niż Heavy i dostępny jest także z dłuższymi rozstawami osi. Trzecia oferta to ekstremalnie odchudzony Ground, ważący kolejne 150 kilogramów mniej. Jak już wspomniałem na wstępie, miałem okazję jeździć modelem M21 Heavy. Z zewnątrz wyróżniał się on więc bardzo dużą obudową tylnego mostu oraz zaledwie 2,5-metrowym rozstawem osi. Do tego doszła wąska i krótka kabina, a także zabudowa z wywrotką podgrójeckiej AMP. Masa własna takiego pojazdu wyniosła 2,5 tony, a oficjalne DMC to oczywiście 3,5 tony. Tego nowego diesla marki Isuzu, o pojemności 1,9 litra, już opisywałem. Pojawił się on w lipcowym teście Isuzu D-Max, czyli średniej wielkości pickupa z podwójną kabiną. Część z Was może pamiętać, że nie byłem wówczas zbyt zadowolony. Przede wszystkim brakowało mi elastyczności i narzekałem na ciężko działającą manualną skrzynię biegów. Początkowo spodziewałem się więc, że testowi Isuzu M21 będą towarzyszyły podobne odczucia. A jednak, w wersji bardziej użytkowej 1.9 Ddi oraz 6-biegowy „manual” okazały się sprawdzać nieporównywalnie lepiej.
Skrzynia biegów montowana do Isuzu M21 to dokładnie ta sama konstrukcja, którą znajdziemy w D-Maxie. Ciężarówka z silnikiem pod kabiną otrzymała jednak inne sprzęgło, a do tego zauważalny jest wyraźnie krótszy drążek. Efekt końcowy jest zaś taki, że w M21 nowa przekładnia działała nadspodziewanie lekko i przyjemnie. Jedynie przechodzenie z 2. biegu na 3. wymagało pewnego wyczucia, a wszystkie pozostały biegi wbijało się naprawdę precyzyjnie. Bez zarzutu było też zestopniowanie. Mając na zabudowie tonowy balast i będąc na płaskim terenie, nadal mogłem ruszać z 2. biegu. „Jedynka” okazywała się niezbędna dopiero na pochyłościach i co ważne, wrzucenie jej nie wymagało większej siły.
IDEALNY NA MIEJSKIE ULICE Isuzu M21 bezsprzecznie nie jest samochodem do jazdy z wyższymi prędkościami, zwłaszcza w wersji Heavy. Dlatego też Japończycy mogli zastosować bardziej miejskie przełożenie mostu, dzięki któremu 1,9-litrowy silnik naprawdę wystarcza do sprawnej jazdy. W terenie zabudowanym, z tonowym balastem, samochód bez problemu dotrzymuje kro-