PierwszaKsięga AdamaiEwy
ROZDZIAŁ1
1TrzeciegodniaBógzasadziłogródnawschodzieziemi, nawschodniejgranicyświata,zaktórym,wkierunku wschodusłońca,niemanicpróczwody,któraobejmuje całyświatisięgagranicnieba
2Anapółnocodogrodujestmorzeopłatków,czystei smaczne,niepodobnedoniczegoinnego;takżedziękijego czystościmożnazajrzećwgłąbziemi
3Agdysięwnimczłowiekwykąpie,stajesięczystyod jegoczystościibiałyodjegobieli–choćbybyłciemny
4IstworzyłBógtomorzewedługswegoupodobania,bo wiedział,cowynikniezczłowieka,któregostworzy;aby poopuszczeniuogroduzpowodujegoprzestępstwana ziemirodzilisięludzie,spośródktórychumieraliby sprawiedliwi,którychduszeBógwskrzesiłbywdniu ostatecznym;kiedypowrócilibydoswegociała,obmyliby sięwwodzietegomorza,awszyscypokutowalibyza swojegrzechy
5LeczgdyBógwyprowadziłAdamazogrodu,nie umieściłgonapółnocnejgranicy,abyniezbliżyłsiędo morzawodnego,abyoniEwanieobmylisięwnim,nie zostalioczyszczenizeswoichgrzechów,niezapomnielio popełnionymprzestępstwieiabyBógnieprzypominałim gojużwmyślachokarze
6Jeślichodziopołudniowąstronęogrodu,toBogunie podobałosię,żeAdamtammieszka,bogdywiatrwiałz północy,przynosiłmunapołudniowąstronęprzyjemny zapachdrzewogrodu
7DlategoBógnieumieściłtamAdama,abyczując przyjemnyzapachtychdrzew,zapomniałoswoim przestępstwieinieznalazłpocieszeniawtym,cozrobił, nierozkoszowałsięzapachemdrzewiniezostał oczyszczonyzeswojegoprzestępstwa
8AponieważBógjestmiłosiernyipełenlitości,irządzi wszystkimwsposób,którytylkoOnzna,sprawił,żenasz ojciecAdamzamieszkałnazachodniejgranicyogrodu, gdyżpotejstronieziemiajestbardzoszeroka
9IrozkazałmuBóg,abyzamieszkałwjaskiniwskale,w JaskiniSkarbów,poniżejogrodu
ROZDZIAŁ2
1Agdynaszojciec,AdamiEwa,wyszlizogrodu,deptali ziemięswoimistopami,niewiedząc,żestąpają.
2Agdydoszlidowejściaogroduiujrzeliprzedsobą rozległąziemię,pokrytądużymiimałymikamieniamioraz piaskiem,zlęklisięizadrżeli,iupadlinatwarzezestrachu, któryichogarnął;ibylijakmartwi
3Ponieważ–podczasgdydotychczasprzebywaliw krainieogrodowej,pięknieobsadzonejwszelkiegorodzaju drzewami–terazznaleźlisięwobcejkrainie,którejnie znaliinigdyniewidzieli
4Aponieważwowymczasiebylionipełniłaskijasnej naturyiichsercaniebyłyzwróconekurzeczomziemskim
5DlategoBógzlitowałsięnadnimiigdyujrzałich upadłychubramyogrodu,posłałswojeSłowodoojca AdamaiEwyipodniósłichzupadku.
ROZDZIAŁ3
1BógrzekłdoAdama:„Ustanowiłemnatejziemidnii lata,atyitwojepotomstwobędzieciemieszkaćichodzić poniej,ażsięwypełniądniilata.WtedypoślęSłowo, którecięstworzyło,aprzeciwkoktóremuzgrzeszyłeś, Słowo,którecięwyprowadziłozogroduiktórecię podniosło,gdyupadłeś.
2Tak,tojestSłowo,któreznowucięzbawi,gdypięćipół dniasięwypełni
3AlegdyAdamusłyszałtesłowaodBogaitepięćipół dnia,niezrozumiałichznaczenia
4Adambowiemsądził,żedokońcaświatapozostałomu zaledwiepięćipółdnia.
5AdampłakałiprosiłBoga,abymutowyjaśnił
6WtedyBógwswoimmiłosierdziunadAdamem, stworzonymnaJegoobrazipodobieństwo,wyjaśniłmu,że pozostałopięćtysięcyipięćsetlat,apotemprzyjdzieTen, któryzbawijegoijegopotomstwo.
7AleBógzawarłtoprzymierzeznaszymojcem,Adamem, natychsamychwarunkachjużprzedwyjściemzogrodu, gdyznajdowałsiępoddrzewem,zktóregoEwazerwała owocidałamugozjeść.
8GdybowiemnaszojciecAdamwyszedłzogrodu, przechodziłoboktegodrzewaiwidział,jakBógzmienił jegowygląd,przybierającinnąpostać,ijakonouschło
9AgdyAdampodszedłdoniego,zląkłsię,zadrżałiupadł LeczBógwswymmiłosierdziupodniósłgoizawarłznim przymierze
10Iznowu,gdyAdambyłprzybramieogroduiujrzał cherubazmieczemognistymwręku,acherubin rozgniewałsięizmarszczyłbrwi,AdamiEwa przestraszylisięgoipomyśleli,żezamierzaichzabić Padliwięcnatwarzeidrżelizestrachu.
11LeczOnzlitowałsięnadnimiiokazałimmiłosierdzie; odwróciwszysięodnich,wstąpiłdoniebaimodliłsiędo Pana,mówiąc:
12Panie,posyłaszmniezmieczemognistym,abym czuwałprzybramieogrodu
13LeczgdyTwoisłudzy,AdamiEwa,mnieujrzeli,padli natwarzeibylijakmartwiOmójPanie,comamyuczynić zTwoimisługami?
14WtedyBógzmiłowałsięnadnimi,okazałim miłosierdzieiposłałswegoAnioła,abystrzegłogrodu
15ASłowoPańskieprzyszłodoAdamaiEwyiich wskrzesiło.
16IrzekłPandoAdama:Powiedziałemci,żepoupływie pięciuipółdniapoślęmojeSłowoicięocalę 17WzmocnijwięcserceswojeipozostańwJaskini Skarbów,októrejciwcześniejmówiłem
18AgdyAdamusłyszałtoSłowoodBoga,pocieszyłsię tym,coBógmupowiedział,bopowiedziałmu,jakgo zbawi
ROZDZIAŁ4
1AdamiEwapłakali,kiedywyszlizogrodu,swojego pierwszegomiejscazamieszkania.
2Irzeczywiście,gdyAdamspojrzałnaswojezmienione ciało,zapłakałgorzko,oniEwa,nadtym,cozrobili.Iszli, ispokojniezeszlidoJaskiniSkarbów
3Agdytamdotarli,Adamzapłakałnadsobąirzekłdo Ewy:„Spójrznatęjaskinię,któramasięstaćnaszym więzieniemnatymświecieimiejscemkary!
4„Cóżtojestwporównaniuzogrodem?Czymżejestjego wąskośćwporównaniuzprzestrzeniąinnego?
5„Czymjesttaskała,oboktychgajów?Czymżejestmrok tejjaskiniwporównaniuzeświatłemogrodu?
6Czymżejesttawystającaskała,któranaschroni,w porównaniuzmiłosierdziemPana,którenasosłoniło?
7„Czymżejestglebatejjaskiniwporównaniuzkrainą ogrodową?Taziemiausianakamieniami,atamta obsadzonapysznymidrzewamiowocowymi?”
8IrzekłAdamdoEwy:Spójrzwswojeoczyiwmoje, któreprzedtemwidziałyaniołówwniebie,chwalących Boga;aonitakżenieprzestawali
9Terazjednakniewidzimytak,jakwidzieliśmy.Nasze oczystałysięcielesneiniemogąjużwidziećtak,jak widzieliprzedtem
10AdamrzekłponowniedoEwy:Czymżejestnasze dzisiejszeciałowporównaniuztym,jakiebyłodawniej, gdymieszkaliśmywogrodzie?
11OdtądAdamniechciałwchodzićdojaskinipodskałąi nigdybydoniejniewszedł
12LeczonpoddałsięrozkazomBogaipowiedziałsobie: „Jeśliniewejdędojaskini,znówbędęprzestępcą”.
ROZDZIAŁ5
1WtedyAdamiEwaweszlidojaskiniistanęli,modlącsię wswoimwłasnymjęzyku,nieznanymnam,leczdobrzego znali.
2Agdysięmodlili,Adampodniósłoczyiujrzałskałęi sklepieniejaskini,któregoosłaniały,takżeniemógł widziećaninieba,anistworzeńBożych.Płakałwięcibił sięmocnowpierś,ażpadłibyłmartwy
3AEwasiedziałaipłakała,bomyślała,żeOnumarł 4Wtedyonawstała,wyciągnęłaręcedoBogaibłagałaGo omiłosierdzieilitość,mówiąc:„OBoże,przebaczmimój grzech,grzech,którypopełniłam,iniewspominajmigo
5Bojasamsprawiłem,żeTwójsługaspadłzogrodudo tejzgubionejkrainy;zeświatładotejciemności;zdomu radościdotegowięzienia
6Boże,spójrznategosługęswego,któryupadł,ipodnieś gozjegośmierci,abyzapłakałiżałowałswego przestępstwa,któregosiędopuściłprzezemnie.
7Niezabierajmuduszytymrazem,leczpozwólmużyć, abywytrwałwedługmiaryswojejpokutyispełniłTwoją wolę,jakprzedśmiercią
8Ajeśligoniewskrzesisz,to,Boże,zabierzmojąduszę, abymbyłdoniegopodobnyIniepozostawiajmnie samegowtymlochu,boniemógłbymsamustaćnatym świecie,gdybynieOnsam
9BoTy,Boże,zesłałeśnaniegosen,iwyjąłeśkośćzjego boku,anajejmiejsceprzywróciłeściałoswojąboskąmocą.
10Iwziąłeśmnie,kość,iuczyniłeśmniekobietą,takjak onjasną,sercem,rozumemimową,iciałempodobnymdo niego;iuczyniłeśmnienapodobieństwojegooblicza, przezswojemiłosierdzieimoc
11Panie,jaiOnjesteśmyjednym,aTy,Boże,jesteś naszymStwórcą,TyjesteśTym,którynasobustworzyłw jednymdniu
12Dlatego,Boże,zachowajgoprzyżyciu,abymógłbyć zemnąwtejobcejkrainie,dopókimieszkamywniejz powodunaszegoprzestępstwa
13Ajeśliniedaszmużycia,toweźmnie,mnietakiegojak on,abyśmyobajumarlitegosamegodnia.
14IEwagorzkozapłakała,irzuciłasięnaojcanaszego Adamazpowoduwielkiegosmutkuswego
ROZDZIAŁ6
1ABógwejrzałnanich,bozwielkiegosmutkusami siebiepozabijali
2LeczOnichwskrzeszałipocieszał.
3DlategoposłałimswojeSłowo,abynatychmiast powstaliizostalipodniesieni
4IrzekłPandoAdamaiEwy:„Zwłasnej, nieprzymuszonejwoliprzekroczyliściegranice,dopókinie opuściliścieogrodu,wktórymwasumieściłem
5Zwłasnejwolizgrzeszyłeś,pragnącboskości,wielkościi wywyższenia,takjakja,idlategopozbawiłemcięjasnej natury,wktórejwtedybyłeś,iwyprowadziłemcięz ogrodudotejziemi,surowejipełnejkłopotów.
6Gdybyśtylkonieprzestąpiłmojegoprzykazaniai przestrzegałmojegoprawa,iniejadłowocudrzewa,do któregocipowiedziałem,żebyśniezbliżałsię!Aw ogrodziebyłydrzewaowocowelepszeodtamtego
7Leczniegodziwyszatan,któryniewytrwałwpierwszym swoimstanieiniedochowałwiary,wktórymniebyło dobrychzamiarówwzględemMnie,iktóry,chociażtoJa gostworzyłem,tojednakMniewzgardziłiszukałBóstwa, takżezrzuciłemgoznieba,onsprawił,żedrzewowydało sięmiłewtwoichoczach,dopókiniezjadłeśzniego, ponieważgoposłuchałeś
8Itakprzekroczyliściemojeprzykazanie,dlatego sprowadziłemnawaswszystkietecierpienia
9„JabowiemjestemBogiemStwórcą,który,kiedy stwarzałemMojestworzenia,niezamierzałemich zniszczyćLeczgdyjużbardzoMnierozgniewały, ukarałemjebolesnymiplagami,ażsięnawrócą
10Leczjeślinadalbędątrwaćwprzestępstwie,będąpod przekleństwemnawieki
ROZDZIAŁ7
1KiedyAdamiEwausłyszelitesłowaodBoga,zaczęli jeszczebardziejpłakaćiszlochaćUmocnilijednakswoje sercawBogu,ponieważodczuli,żePanjestdlanichjak ojciecimatkaZtegowłaśniepowodupłakaliprzedNimi prosiliGoomiłosierdzie.
2WtedyBógzlitowałsięnadnimiirzekł:„OAdamie, zawarłemztobąprzymierzeinieodstąpięodniegoNie pozwolęcipowrócićdoogrodu,dopókiniewypełnisię mojeprzymierzedotyczącepięciuipółdnia”
3WtedyAdamrzekłdoBoga:„OPanie,Tynasstworzyłeś iprzystosowałeśnasdożyciawogrodzieZanim zgrzeszyłem,sprawiłeś,żewszystkiezwierzętaprzyszłydo mnie,abymnadałimnazwy.
4WtedyłaskaTwojabyłanademną,inadałemkażdemu imięwedługTwegozamysłu,iuczyniłeśmniepodległym wszystkim
5Leczteraz,PanieBoże,przekroczyłemTwoje przykazanie.Powstanąprzeciwkomniewszystkie zwierzętaipożrąmnieorazEwę,Twojąsłużebnicę,i zgładząnaszeżyciezpowierzchniziemi
6DlategoproszęCię,Boże,skorowyprowadziłeśnasz ogroduiumieściłeśnaswobcejkrainie,niedopuść,aby zwierzętawyrządziłynamkrzywdę
7GdyPanusłyszałtesłowaodAdama,zlitowałsięnad nimiuznał,żeAdamsłuszniepowiedział,iżdzikie zwierzętapowstanąipożrąjegoiEwę,gdyżOn,Pan, rozgniewałsięnanichobuzpowoduichprzestępstwa
8PotemBógrozkazałzwierzętom,ptakomiwszystkiemu, cosięporuszapoziemi,abyprzychodziłydoAdamai obcowałyznim,iniesprawiałykłopotówjemuiEwie,a takżewszystkimdobrymisprawiedliwymspośródich potomków.
9WtedyzwierzętaoddałypokłonAdamowizgodniez rozkazemBoga,zwyjątkiemwęża,naktóregoBógsię rozgniewał.WążnieprzyszedłdoAdamarazemze zwierzętami
ROZDZIAŁ8
1WtedyAdamzapłakałirzekł:„OBoże,gdy mieszkaliśmywogrodzieisercanaszebyłyuniesione, widzieliśmyaniołów,którzyśpiewalichwałęwniebie,ale terazniewidzimytego,cozwykle;cowięcej,gdy weszliśmydojaskini,całestworzenieukryłosięprzed nami”
2WtedyBógPanrzekłdoAdama:„KiedybyłeśMi poddany,miałeśwsobiejasnąnaturęidlategomogłeś widziećrzeczyzdalekaLeczpotwoimprzestępstwie twojajasnanaturazostałaciodebrana;iniepozostałoci jużwidzenierzeczyzdaleka,lecztylkozbliska,według zdolnościciała,bojestonozwierzęce”
3GdyAdamiEwausłyszelitesłowaodBoga,odeszli, wielbiącGoioddającMupokłonzesmutkiemwsercu.
4IBógprzestałznimirozmawiać
ROZDZIAŁ9
1WtedyAdamiEwawyszlizJaskiniSkarbówizbliżyli siędobramyogrodu.Stanęlitam,abynaniąpopatrzeći płakali,żeodeszli
2AdamiEwaposzlisprzedbramyogrodunajego południowąstronęiznaleźlitamwodę,któranawadniała ogród,zkorzeniaDrzewaŻyciaWodatarozdzielałasię stamtądnaczteryrzekinadziemią
3Potemprzyszliizbliżylisiędoowejwody,ispojrzelina niąIujrzeli,żetobyławoda,którawypływałaspod korzeniadrzeważyciawogrodzie
4IAdampłakałilamentował,ibiłsięwpiersi,żezostał odciętyodogrodu,irzekłdoEwy:
5Dlaczegosprowadziłeśnamnie,nasiebieinanasze potomstwotyleplagikar?
6AEwarzekładoniego:Cóżtojest,żepłaczeszimówisz domniewtensposób?
7IrzekłBógdoEwy:Czyniewidzisztejwody,którabyła unaswogrodzieiktóranawadniaładrzewaogrodu,i stamtądwypłynęła?
8Amy,gdybyliśmywogrodzie,niedbaliśmyoniego;ale odkądprzyszliśmydotejobcejkrainy,pokochaliśmyjąi używamyjejdladobranaszegociała
9GdyEwausłyszałatesłowa,zapłakałaApłacząctak mocno,wpadlidowodyichcielipołożyćkressobie,aby nigdyjużniepowrócićinieoglądaćdziełastworzenia Gdybowiemspojrzelinadziełostworzenia,czuli,że musząpołożyćkressobie
ROZDZIAŁ10
1WtedyBóg,pełenmiłosierdziaiłaski,wejrzałnanich, leżącychwwodzieibliskichśmierci,iposłałanioła,który wyciągnąłichzwodyipołożyłichnabrzegumorzajak martwych
2WtedyaniołwstąpiłdoBogaizostałprzezNiego powitany,irzekł:„OBoże,Twojestworzeniaoddały ostatnietchnienie”
3NastępnieBógposłałswojeSłowodoAdamaiEwy, którzywskrzesiliichzmartwych
4AAdam,poswoimwskrzeszeniu,rzekł:„OBoże,gdy byliśmywogrodzie,niepotrzebowaliśmytejwodyanisię oniąnietroszczyliśmy,aleodkądprzyszliśmydotej krainy,niemożemysiębezniejobejść”
5PotemBógrzekłdoAdama:„Dopókibyłeśpodmoim dowództwemibyłeśaniołemjasności,nieznałeśtejwody
6Leczgdyprzekroczyłeśmojeprzykazanie,niemożesz obejśćsiębezwody,abyobmyćswojeciałoizapewnićmu wzrost;bostałosięonoterazjakzwierzęipotrzebuje wody
7KiedyAdamiEwausłyszelitesłowaodBoga,zapłakali gorzkoAdamprosiłBoga,abypozwoliłmupowrócićdo ogroduispojrzećnaniegoporazdrugi
8AleBógrzekłdoAdama:„Dałemciobietnicę;gdyta obietnicasięspełni,przyprowadzęcięzpowrotemdo ogrodu,ciebieitwojesprawiedliwepotomstwo” 9IBógprzestałrozmawiaćzAdamem.
ROZDZIAŁ11
1WtedyAdamiEwapoczuli,żepłonązpragnienia, gorącaismutku
2AdamrzekłdoEwy:„Niebędziemypićtejwody,nawet gdybyśmymieliumrzećOEwo,kiedytawodadostanie siędonaszegownętrza,zwiększytokaręnasząinaszych dzieci,któreprzyjdąponas”
3AdamiEwaodeszliwięcodwodyiniepilijejwcale, leczprzyszliiweszlidoJaskiniSkarbów
4LeczgdyAdambyłwśrodku,niemógłwidziećEwy, słyszałtylkohałas,jakiwydawałaOnarównieżniemogła widziećAdama,leczsłyszałahałas,jakiwydawał
5WtedyAdamrozpłakałsięzwielkiegosmutkuibiłsięw piersi,apotemwstałizapytałEwę:„Gdziejesteś?”
6Irzekładoniego:Otostojęwtejciemności.
7Potemrzekłdoniej:„Pamiętajojasnejnaturze,wktórej żyliśmy,gdyprzebywaliśmywogrodzie!
8OEwo,wspomnijnachwałę,któraspoczęłananasw ogrodzieOEwo,wspomnijnadrzewa,którerzucałyna nascieńwogrodzie,gdysięwśródnichprzechadzaliśmy
9OEwo!Pamiętaj,żegdybyliśmywogrodzie,nie znaliśmyaninocy,anidnia.PomyśloDrzewieŻycia,spod któregopłynęławodaiktórerozświetlałonasblaskiem! Pamiętaj,Ewo,okrainieogroduijejblasku!
10Pomyśl,pomyślotymogrodzie,wktórymniebyło ciemności,gdymieszkaliśmywnim
11GdytylkoweszliśmydotejJaskiniSkarbów,ogarnęła nasciemność,ażniemogliśmysięjużwidzieć,awszelka przyjemnośćtegożyciadobiegłakońca
ROZDZIAŁ12
1WtedyAdamiEwauderzylisięwpierśiopłakiwaliją przezcałąnoc,ażdoświtu,iwzdychalinaddługościąnocy spędzonejwMiyazii
2Adamzacząłsiębićirzucaćnaziemięwjaskiniz powodugorzkiegosmutkuiciemności,ileżałtamjak martwy
3LeczEwausłyszałatrzask,jakiwydałJezus,upadającna ziemię,izaczęłagomacaćrękami,leczznalazłgo martwego
4Wtedyonasięprzestraszyła,oniemiałaipozostałaprzy nim
5LeczmiłosiernyPanwejrzałnaśmierćAdamaina milczenieEwyspowodowanestrachemprzedciemnością.
6IprzyszłoSłowoBożedoAdama,wskrzesiłogoz martwychiotworzyłoustaEwie,abymogłamówić
7WtedyAdamwstałwjaskiniirzekł:„Boże,dlaczego światłośćodeszłaodnas,aciemnośćnasogarnęła?Czemu pozostawiasznaswtejdługiejciemności?Dlaczegonas takdręczysz?”
8Agdzieżbyłataciemność,Panie,zanimnasogarnęła? Jesttakwielka,żeniemożemysięwidzieć
9Dopókibowiemprzebywaliśmywogrodzie,nie widzieliśmyiniewiedzieliśmy,czymjestciemnośćNie byłemukrytyprzedEwą,anionaniebyłaukrytaprzede mną,ażdotejpory,kiedymnieniewidzi.Inieogarnęła nasciemność,którabynasoddzieliłaodsiebie 10Aleonaijabyliśmywjednymjasnymświetle Widziałemją,aonawidziałamnie.Ateraz,odkąd weszliśmydotejjaskini,ogarnęłanasciemnośći rozdzieliłanas,takżejajejniewidzę,aonamnieniewidzi 11OPanie,czychcesznasdręczyćtąciemnością?
ROZDZIAŁ13
1AgdyBóg,któryjestmiłosiernyipełenlitości,usłyszał głosAdama,rzekłdoniego:
2OAdamie,dopókidobryaniołbyłMiposłuszny,nanim inajegozastępachspoczywałojasneświatło
3Leczgdyprzekroczyłmojeprzykazanie,pozbawiłemgo jasnejnaturyistałsięciemny.
4Agdyprzebywałwniebie,wkrainieświatłości,nieznał ciemności
5Leczonzgrzeszyłistrąciłemgozniebanaziemię,i ogarnęłagociemność
6Anatobie,Adamie,gdybyłeśwMoimogrodzieibyłeś Miposłuszny,spoczywałoowojasneświatło
7Leczgdyusłyszałemotwoimprzestępstwie,pozbawiłem ciętegojasnegoświatła.Jednakżezmiłosierdziamegonie obróciłemcięwciemność,leczuczyniłemcięciałemz
ciała,naktórerozpostarłemtęskórę,abyznosiłozimnoi gorąco.
8Gdybympozwolił,bymójgniewtakbardzonaciebie spadł,zniszczyłbymcię;agdybymcięobróciłwciemność, byłobytotak,jakbymcięzabił.
9Leczzmiłosierdziaswegouczyniłemciętakim,jakim jesteśKiedyprzekroczyłeśmojeprzykazanie,Adamie, wygnałemcięzogroduiwyprowadziłemciędotejkrainy. NakazałemcimieszkaćwtejjaskiniIogarnęłacię ciemność,takjakogarnęłatego,któryprzekroczyłmoje przykazanie
10Takwięc,Adamie,tanoccięzwiodłaNiebędzie trwaławiecznie,lecztylkodwanaściegodzin;kiedysię skończy,powrócidzień
11NiewzdychajwięcinietrwóżsięIniemówwsercu swoim,żetaciemnośćjestdługaimęcząca.Iniemóww sercuswoim,żeJacięniądręczę
12WzmocnijserceswojeinielękajsięTaciemnośćnie jestkarą.Ale,Adamie,stworzyłemdzieńiumieściłemw nimsłońce,abyświeciło,abyśtyitwoisynowiemogli wykonywaćswojąpracę
13Wiedziałembowiem,żebędzieszgrzeszyći przekraczaćgranice,apotemwyjdziesznatenkrajJednak niebędęcięzmuszał,niebędęcięsłyszałaniniezamknę, aninieskarzęcięnatwójupadek,aninatwojewyjścieze światławciemność,aninatwojewejściezogrodudotego kraju
14Uczyniłemciębowiemzeświatłościichciałem wyprowadzićzciebiedzieciświatłościitobiepodobne
15Lecztyniezachowałeśmegorozkazuanijednegodnia, dopókinieukończyłemdziełastworzeniainie pobłogosławiłemwszystkiego,cownimbyło 16Wtedynakazałemciwsprawiedrzewa,abyśzniegonie jadł.Wiedziałemjednak,żeszatan,któryoszukujesamego siebie,będzieoszukiwałrównieżciebie
17Dlategodałemciznaćprzeztodrzewo,abyśsiędo niegoniezbliżał.Ipowiedziałemci,abyśniejadłzjego owoców,aniniekosztowałjegoowoców,aniniesiadał podnim,animuniepoddawałsię
18Gdybymnieprzyszedłiniemówiłci,Adamie,o drzewie,igdybymcięniezostawiłbezprzykazania,aty byśzgrzeszył,tobyłobytoprzestępstwemzmojejstrony, boniedałemciżadnegonakazu;odwróciłbyśsięiganił Mniezato
19Leczjacirozkazałemiostrzegałem,atyupadłeśTak więcmojestworzenianiemogąmniewinić,leczwina spadatylkonanie
20Adamie,stworzyłemdzieńdlaciebieidlatwoich synówpotobie,abywnimpracowaliitrudzilisię Stworzyłemteżnoc,abywniejodpoczywalipopracy,a dzikiezwierzętamogłynocąwychodzićiszukać pożywienia.
21Leczniewielejużciemnościpozostało,Adamie,a wkrótcezajaśniejedzień
ROZDZIAŁ14
1WtedyAdamrzekłdoBoga:„OPanie,zabierzmoją duszęiniepozwólmijużwięcejoglądaćtegomrokualbo przenieśmniewjakieśmiejsce,gdzieniemaciemności”. 2LeczBógPanrzekłdoAdama:„Zaprawdępowiadamci, żetaciemnośćodejdzieodciebiekażdegodnia,którydla
ciebieustanowiłem,ażdowypełnieniasięMojego przymierza;wtedycięocalęizaprowadzęzpowrotemdo ogrodu,dosiedzibyświatła,zaktórątaktęsknisz,gdzienie maciemności.Zaprowadzęciętam–dokrólestwa niebieskiego”.
3IrzekłBógdoAdama:„Całetonieszczęście,które musiałeśwziąćnasiebiezpowoduswegoprzestępstwa, niewyzwolicięzrękiszatanainiezbawicię.
4AlejatouczynięKiedyzstąpięzniebaistanęsięciałem ztwegopotomstwa,iwezmęnasiebieniemoc,którąty cierpisz,wtedyciemność,któraogarnęłacięwtejjaskini, ogarnieMniewgrobie,gdybędęwcieletwegopotomstwa 5Jazaś,któryjestembezlat,będępodlegałliczeniulat, czasów,miesięcyidniibędęuważanyzajednegozsynów ludzkich,abycięzbawić 6IBógprzestałrozmawiaćzAdamem.
ROZDZIAŁ15
WtedyAdamiEwapłakaliismucilisię,ponieważBóg powiedziałim,żeniewrócądoogrodu,dopókinie dopełniąsiędniwyznaczonychimnaziemi.Przede wszystkimjednakBógpowiedziałim,żebędziecierpiał dlaichzbawienia
ROZDZIAŁ16
1PotemAdamiEwanieprzestawalistaćwjaskini,modlić sięipłakać,ażnastałdlanichporanek
2Agdyujrzeli,żeświatłośćdonichpowróciła, powstrzymalisięodstrachuiumocniliswojeserca.
3WtedyAdamzacząłwychodzićzjaskiniAgdydotarłdo jejwejścia,stanąłizwróciłtwarzkuwschodowi,iujrzał wschodzącesłońcewjasnychpromieniach,ipoczułjego żarnaswoimciele,przestraszyłsięgoipomyślałwsercu, żetenpłomieńwyszedł,abygodręczyć
4Wtedyzapłakałibiłsięwpiersi,iupadłnatwarzna ziemię,iprosiłBoga,mówiąc:
5Panie,niedotykajmnieinieniszcz,iniezabierajżycia mojegozziemi.
6Uważałbowiem,żesłońcejestBogiem
7GdyAdamprzebywałwogrodzieisłyszałgłosBoga orazodgłosy,jakiewydawałwogrodzie,ibałsięGo,nie widziałonnigdyjasnegoświatłasłonecznegoaniteżjego palącyżarniedotknąłjegociała
8Dlategobałsięsłońca,gdyjegopromieniegodosięgły. Sądziłbowiem,żeBógchcegonimukaraćprzez wszystkiedni,któremuprzeznaczył.
9BoiAdampomyślałsobie:SkoroBógniezesłałnanas ciemności,otosprawił,żewzeszłotosłońceizesłałnanas palącyżar
10Gdyzaśtakmyślałwsercuswoim,przyszłodoniego SłowoBożeiprzemówiło:
11Adamie,powstańistańTosłońceniejestBogiem,ale zostałostworzone,abydawaćświatłowdzień,oczym mówiłemciwjaskini,mówiąc:„Żebywzeszłosłońcei żebywdzieńbyłojasno”.
12JazaśjestemBogiem,któryciępocieszyłwnocy 13IBógprzestałrozmawiaćzAdamem
ROZDZIAŁ17
1PotemAdamiEwawyszlizjaskiniiudalisięwstronę ogrodu.
2Gdysiędoniegozbliżyli,przedbramązachodnią,z którejwyszedłSzatan,zwodzącAdamaiEwę,zobaczyli węża,którystałsięSzatanem,nadchodzącegoprzezbramę iliżącegokurz,iwijącegosięnapiersipoziemizpowodu przekleństwa,którenaniegospadłoodBoga
3Apodczasgdydawniejwążbyłnajwspanialszymze wszystkichzwierząt,terazzmieniłsięistałsięśliskii najpodlejszyzewszystkich,pełzającnapiersiichodzącna brzuchu.
4Ichoćbyłnajpiękniejszyzewszystkichzwierząt,zmienił sięistałsięnajbrzydszyzewszystkichZamiastżywićsię najlepszympokarmem,terazzacząłjeśćproch.Zamiast mieszkać,jakdawniej,wnajlepszychmiejscach,terazżył wprochu
5Achociażbyłaonanajpiękniejszązewszystkichbestii,a wszystkieoneoniemiałyzwrażenianajejpiękno,teraz stałasiędlanichobiektemwstrętu
6Iznowu,podczasgdymieszkałwpięknymmieszkaniu, doktóregoprzychodziłyzinnychmiejscwszystkieinne zwierzęta;itam,gdzieonpił,onerównieżpiłytęsamą wodę;teraz,gdystałsięjadowityzpowoduklątwyBożej, wszystkiezwierzętauciekłyzjegomieszkaniainiechciały pićwody,którąpił,aleuciekałyodniego
ROZDZIAŁ18
1KiedyprzeklętywążzobaczyłAdamaiEwę,wydłużył głowę,stanąłnaogonieijegooczystałysię krwistoczerwone,jakbychciałichzabić
2WążskierowałsięwprostkuEwieipobiegłzanią. Adamzaś,stojącobok,płakał,gdyżniemiałwrękukija, którymmógłbyugodzićwęża,iniewiedział,jakgo uśmiercić.
3Adamjednak,mającsercepłonącedlaEwy,podszedłdo wężaichwyciłgozaogonWtedytenobróciłsiękuniemu ipowiedziałdoniego:
4„OAdamie,zpowoduciebieiEwyjestemśliskiichodzę nabrzuchu”Wówczas,będąctakpotężny,powaliłAdama iEwęizacząłnanichnaciskać,jakbychciałichzabić.
5AleBógposłałanioła,którywypędziłwężaspośródnich iwskrzesiłich
6WtedySłowoBożeprzyszłodowężaiprzemówiłodo niegotymisłowami:Napoczątkuuczyniłemcięgłuchymi sprawiłem,żestąpałeśnabrzuchu,alemowycinie odebrałem
7Terazjednakzamilcziniemówwięcej,tyitwójród,bo toprzezciebiedokonałasięzagładamoichstworzeń,a terazchceszjezabić.
8Wtedywążoniemiałiniemówiłjużwięcej
9IzrozkazuBogapowiałwiatrznieba,któryuniósłwęża odAdamaiEwy,rzuciłgonabrzegmorza,aten wylądowałwIndiach
ROZDZIAŁ19
1AdamiEwapłakaliprzedBogiem.IAdamrzekłdo Niego:
2OPanie,gdybyłemwjaskini,powiedziałemCito,Panie mój,żepowstanądzikiezwierzętaipożrąmnie,iwyrwą mojeżyciezziemi
3WtedyAdam,zpowodutego,cogospotkało,uderzyłsię wpierśipadłnaziemięjaktrup.Wtedyprzyszłodoniego SłowoBoże,któregowskrzesiłoirzekłomu:
4OAdamie,żadnaztychbestiiniebędziemogła wyrządzićcikrzywdy,bogdysprawiłem,żetezwierzętai inneporuszającesięstworzeniaprzyszłydociebiedo jaskini,niepozwoliłem,abywążposzedłznimi,abynie powstałprzeciwkotobieinieprzyprawiłcięodrżenie,a strachprzednimniepadłnatwojeserce
5Wiedziałembowiem,żetenprzeklętyjestniegodziwy; dlategoniedopuściłem,byzbliżyłsiędociebierazemz innymizwierzętami
6Terazjednakwzmocnijserceswojeinielękajsię.Ja jestemztobąażdokońcadni,któreciwyznaczyłem
ROZDZIAŁ20
1WtedyAdamzapłakałirzekł:„OBoże,przenieśnas gdzieindziej,abywążniezbliżyłsiędonasiniepowstał przeciwkonamAbynieznalazłTwojejsłużebnicyEwy samejiniezabiłjej,bojegooczysąodrażająceizłe”
2AleBógrzekłdoAdamaiEwy:«Niebójciesię!Nie dopuszczę,bysiędowaszbliżyłWypędziłemgoodwasz tejgóryiniepozostawięnaniejniczego,cobywammogło zaszkodzić».
3WtedyAdamiEwaoddalipokłonBoguidziękowaliMu, iwielbiliGozato,żeichwybawiłodśmierci
ROZDZIAŁ21
1NastępnieAdamiEwaposzliszukaćogrodu.
2Ażarjakpłomieńuderzałichwtwarze,aonipocilisię odgorącaipłakaliprzedPanem
3Amiejsce,gdziepłakali,byłobliskowysokiejgóry, naprzeciwzachodniejbramyogrodu
4WtedyAdamrzuciłsięzeszczytutejgóryTwarzjego byłaczerwona,aciałozdarte.Krwibyłodużoibyłbliski śmierci
5AEwastałanagórzeipłakałanadnim,takleżąc
6Aonarzekła:Niechcężyćponim,bowszystko,coon sobieuczynił,stałosięprzezemnie
7Potemrzuciłasięzanim,aonazostałarozszarpanai poranionakamieniami,ileżałajakmartwa.
8LeczmiłosiernyBóg,którypatrzynaswojestworzenia, spojrzałnaAdamaiEwę,gdyleżelimartwi,iposłałim swojeSłowo,iichwskrzesił
9IrzekłdoAdama:„OAdamie,całetonieszczęście,które nasiebiesprowadziłeś,niepomożeMojemupanowaniuani niezmieniprzymierza5500lat”.
ROZDZIAŁ22
1WtedyAdamrzekłdoBoga:„Więdnęzgorąca, omdlewamodchodzeniaijestemznudzonytymświatem.I niewiem,kiedymniezniegowyprowadzisz,abym odpoczął”
2WtedyPanBógrzekłdoniego:„OAdamie,to niemożliweteraz,dopókiniedopełniszswegożywota Wtedywyprowadzęcięztejnędznejziemi”
3IrzekłAdamdoBoga:Dopókibyłemwogrodzie,nie znałemaniupału,aniospałości,aniruchu,anidrżenia,ani strachuAleodkądprzybyłemdotejkrainy,spadłona mniecałetonieszczęście.
4WtedyBógrzekłdoAdama:„Dopókiprzestrzegałeś mojegoprzykazania,mojeświatłoimojałaskaspoczywały natobieLeczgdyprzekroczyłeśmojeprzykazanie, smutekinieszczęściespadłynaciebiewtejziemi”.
5Adamzapłakałirzekł:„OPanie,niepozbawiajmnie tego,niekarzmnieciężkimiplagamiinieodpłacajmi wedługmojegogrzechu,bozwłasnejwoli przekroczyliśmyTwojeprzykazanie,opuściliśmyTwoje prawoistaraliśmysięstaćbogamipodobnymidoCiebie, kiedyszatan,wróg,naszwiódł”
6PotemBógrzekłdoAdama:„Ponieważznosiłeśstrachi drżeniewtejziemi,ospałośćicierpienie,stąpająci chodząc,wchodzącnatęgóręiumierającnaniej,bioręto wszystkonasiebie,abycięocalić”
ROZDZIAŁ23
1WtedyAdamjeszczebardziejzapłakałirzekł:„OBoże, zmiłujsięnademną,bymmógłwziąćnasiebieto,cochcę uczynić”
2AleBógodebrałSwojeSłowoAdamowiiEwie.
3WtedyAdamiEwastanęlinanogach,aAdamrzekłdo Ewy:„Przepaszsię,ajatakżesięprzepaszę”Iprzepasała się,jakAdamjejrozkazał.
4WtedyAdamiEwawzięlikamienieiułożylijewkształt ołtarzaWzięliteżliściezdrzewrosnącychpozaogrodemi wytarlinimiskałęzkrwi,którąprzelali.
5Ato,coupadłonapiasek,zebraliwrazzpyłem,zktórym byłozmieszane,izłożylitonaołtarzujakoofiarędlaBoga 6WtedyAdamiEwastanęlipodołtarzemipłakali, błagającBoga:„Przebacznamnaszeprzewinieniai grzechy,ispójrznanasswoimmiłosiernymokiemGdy bowiembyliśmywogrodzie,naszeuwielbienieipieśni nieustanniewznosiłysięprzedTobą
7Leczgdyprzybyliśmydotejobcejkrainy,niebyłojużw nasaniszczerejchwały,aniprawejmodlitwy,ani rozumnegoserca,anisłodkichmyśli,anisprawiedliwych rad,anidługiegorozsądku,aniprawychuczuć,aninasza jasnanaturanieopuściłanas.Lecznaszeciałozmieniłosię odpodobieństwa,wjakimbyłonapoczątku,gdy zostaliśmystworzeni
8Terazjednakspójrznanasząkrew,którajestofiarowana natychkamieniachiprzyjmijjąznaszychrąk,takjak chwałę,którąśpiewaliśmyTobienapoczątku,gdybyliśmy wogrodzie
9IAdamzacząłzanosićcorazwięcejpróśbdoBoga ROZDZIAŁ24
1WtedymiłosiernyBóg,dobryimiłującyludzi,wejrzałna AdamaiEwęoraznaichkrew,którązłożyliMuwofierze, bezJegonakazuLeczOnzdziwiłsięiprzyjąłichofiary
2IzesłałBógodswegoobliczajasnyogień,którystrawił ichofiarę
3Poczułmiłyzapachichofiaryiokazałimmiłosierdzie
4WtedySłowoBożeprzyszłodoAdamaipowiedziałomu: „OAdamie,jaktyprzelałeśswojąkrew,takijaprzeleję mojąkrew,gdystanęsięciałemztwegonasienia;ijakty
umarłeś,Adamie,takijaumręIjaktyzbudowałeśołtarz, takiJauczyniędlaciebieołtarznaziemi;ijakty ofiarowałeśnanimswojąkrew,takijaofiarujęmojąkrew naołtarzunaziemi.
5Ajaktyprosiłeśoodpuszczeniegrzechówprzeztękrew, takiJadammojąkrewodpuszczeniegrzechówizgładzę wykroczeniawniej
6Ateraz,oto,przyjąłemtwojąofiarę,Adamie,leczdni przymierza,którymcięzwiązałem,niesąjeszcze wypełnioneAgdysięwypełnią,wtedyprzyprowadzęcięz powrotemdoogrodu
7Terazwięcwzmocnijserceswoje,agdycięprzytłoczy smutek,złóżMiofiarę,abędęciłaskawy.
ROZDZIAŁ25
1LeczBógwiedział,żeAdamzamierzałczęstozabijać siebieiskładaćMuofiaręzeswojejkrwi
2Dlategorzekłdoniego:„OAdamie,niezabijajsięwięcej, takjaktozrobiłeś,rzucającsięztejgóry”
3LeczAdamrzekłdoBoga:„Miałemzamiarnatychmiast położyćkressamemusobie,zato,żeprzekroczyłemTwoje przykazaniaizato,żewyszedłemzpięknegoogrodu;za jasneświatło,któregomniepozbawiłeś;zachwałę,która nieustanniewylewałasięzmoichustizaświatło,które mnieokrywało
4Leczniepozbawiajmniecałkowicieswejdobroci,Boże, alebądźdlamniełaskaw,gdyumieram,iprzywróćmi życie
5„Iwtensposóbobjawisię,żejesteśBogiem miłosiernym,któryniechce,abyktokolwiekzginął,który niekocha,abyktokolwiekupadł,iktórynikogoniepotępia okrutnie,źleiprzezcałkowitązagładę”
6PotemAdammilczał.
7IprzyszłodoniegoSłowoBoże,ibłogosławiłogo,i pocieszałogo,izawarłoznimprzymierze,żegowybawi przykońcudniwyznaczonychdlaniego.
8Tobyłapierwszaofiara,jakąAdamzłożyłBoguitak stałosięjegozwyczajem
ROZDZIAŁ26
1WtedyAdamwziąłEwęiposzlizpowrotemdoJaskini Skarbów,gdziemieszkaliLeczgdyzbliżylisiędonieji ujrzelijązdaleka,wielkismutekogarnąłAdamaiEwę, gdynaniąspojrzeli.
2WtedyAdamrzekłdoEwy:Gdybyliśmynagórze, pocieszyłonasSłowoBoże,któreznamirozmawiało,a światłość,któraprzychodziłazewschodu,oświeciłanas
3LeczterazSłowoBożejestprzednamizakryte,aświatło, któreświeciłonadnami,zmieniłosiętak,żezniknęło,a ciemnośćismutekprzyszłydonas.
4Ijesteśmyzmuszeniwejśćdotejjaskini,którajestjak więzienie,gdzieciemnośćnasokrywa,takżejesteśmy rozdzieleniodsiebie;ityniemożeszmniezobaczyć,anija niemogęwidziećciebie
5GdyAdamwypowiedziałtesłowa,wybuchnęlipłaczemi wyciągnęliręceprzedBogiem,gdyżbylipełnismutku
6IbłagaliBoga,abysprowadziłimsłońceioświeciłich, abyciemnośćniepowróciładonichiabynieweszli ponowniepodtęosłonęskalnąWoleliumrzeć,niżujrzeć ciemność
7WtedyBógspojrzałnaAdamaiEwęinaichwielki smutekoraznawszystko,couczynilizpłomiennym sercem,zpowoduwszystkichkłopotów,jakieichspotkały zamiastpoprzedniegodobrobytu,izpowoduwszystkich nieszczęść,któreichspotkaływobcejkrainie.
8DlategoBógnierozgniewałsięnanichaninieokazałim cierpliwości,alebyłcierpliwyiwyrozumiaływzględem nich,jakwzględemdzieci,którestworzył.
9WtedyprzyszłoSłowoBożedoAdamairzekłodoniego: „Adamie,jeślichodziosłońce,togdybymjewziąłi przyniósłci,dni,godziny,lataimiesiącezniknęłyby,a przymierze,któreztobązawarłem,nigdybysięnie wypełniło.
10Leczwtedytybędzieszodwróconyipozostawionyw długiejpladze,aniebędziedlaciebieratunkunawieki
11Raczejbądźwytrwałyiuspokójswojąduszę, pozostającwpokojunocąidniem,ażdopełniąsiędnii nadejdzieczasmojegoprzymierza
12Wtedyprzyjdęicięzbawię,Adamie,boniechcę,abyś byłdręczony
13Agdyspojrzęnawszystkiedobrerzeczy,wktórych żyłeś,idlaczegoznichwyszedłeś,wtedychętnieokażęci miłosierdzie
14Leczniemogęzmienićprzymierza,którewyszłoz moichust;wprzeciwnymraziebyłbymcięznowu wprowadziłdoogrodu
15Gdyjednakprzymierzesięwypełni,wtedyokażętobiei twojemupotomstwumiłosierdzieiwprowadzęciędo ziemiwesela,gdzieniebędzieanismutku,anicierpienia, lecztrwałaradośćiwesele,światło,którenigdynieustaje, ichwała,któranigdynieustaje,ipięknyogród,który nigdynieprzeminie
16IrzekłBógznowudoAdama:„Bądźcierpliwyiwejdź dojaskini,bociemność,którejsięlękałeś,potrwatylko dwanaściegodzin;agdysięskończy,wzejdzieświatło”
17GdyAdamusłyszałtesłowaodBoga,oniEwaoddali Mupokłon,aichsercazostałypocieszone.Wrócilido jaskini,zgodniezeswoimzwyczajem,azichoczupłynęły łzy,smutekilamentwylewałysięzichsercipragnęli,aby ichduszaopuściłaciało.
18AdamiEwastaliimodlilisię,ażnastałaciemnośćnocy iAdamukryłsięprzedEwą,aonaprzednim 19Itrwalinamodlitwie,stojąc.
ROZDZIAŁ27
1Gdywięcszatan,wrógwszelkiegodobra,zobaczył,że trwająnamodlitwie,żeBógznimirozmawia,pocieszaich iprzyjmujeichofiarę,ukazałsięim
2ZacząłodprzemianyswoichzastępówWjegorękach płonąłogień,aonibyliwwielkiejświatłości
3Następnieumieściłswójtronprzywejściudojaskini, ponieważniemógłdoniejwejśćzpowoduichmodlitwI wlałświatłodojaskini,ażjaskiniazajaśniałanadAdamem iEwą,podczasgdyJegozastępyzaczęłyśpiewaćpieśni pochwalne
4Iszatantouczynił,abyAdam,gdyujrzyświatło, pomyślałsobie,żejesttoświatłośćniebiańska,azastępy szatanatoaniołowie,którychBógposłał,abystrzegli jaskiniidawalimuświatłowciemności.
5KiedywięcAdamwyszedłzjaskiniiichzobaczył,a AdamiEwapokłonilisięSzatanowi,wtedyonpokonał AdamaiporazdrugiupokorzyłgoprzedBogiem
6KiedywięcAdamiEwaujrzeliświatło,sądząc,żejest onorzeczywiste,umocnilisweserca;jednak,gdydrżeli, AdampowiedziałdoEwy:
7Spójrzcienatowielkieświatłoinatelicznepieśni pochwalne,inatenzastępstojącynazewnątrz,którynie docieradonasNiemówcienam,coonemówią,skąd pochodzą,anicooznaczatoświatło,czymsątepieśni pochwalne,dlaczegozostałytuposłaneidlaczegonie docierają
8GdybybyliodBoga,przyszlibydonasdojaskinii opowiedzielibynam,pocoprzyszli
9WtedyAdamstanąłiżarliwiemodliłsiędoBogatymi słowami:
10Panie,czyżjestnaświecieinnybógopróczCiebie, którystworzyłeśaniołówinapełniłeśichświatłością,i posłałeśich,abynasstrzegli?Ktopójdzieznimi?
11Leczotowidzimytezastępystojąceuwejściadojaskini; sąwwielkimświetle;głośnośpiewająpieśnipochwalne JeślisąodinnegoboganiżTy,powiedzmi;ajeślisą posłaniprzezCiebie,powiedzmi,zjakiegopowoduich wysłałeś
12ZaledwieAdamtopowiedział,ukazałmusięwjaskini aniołBożyirzekł:„OAdamie,niebójsięToSzatanijego zastępy;chcecięoszukać,takjakoszukałcięnapoczątku Zapierwszymrazembyłukrytywwężu,aletymrazem przyszedłdociebiewpostacianiołaświatłości,aby,gdy oddaszmupokłon,mógłcięoczarowaćwsamejobecności Boga”.
13PotemaniołodszedłodAdamaipochwyciłSzatana przywejściudojaskini,izdjąłzniegopozornąpostać, którąprzybrał,iprzyprowadziłgowjegoodrażającej postacidoAdamaiEwyGdygoujrzeli,przestraszylisię go
14AniołrzekłdoAdama:„Taodrażającapostaćbyłau niegoodczasu,gdyBógstrąciłgozniebaNiemógłsięw niejzbliżyćdociebie;dlategoprzemieniłsięwanioła światłości”.
15WtedyaniołwypędziłszatanaijegozastępyodAdama iEwyirzekłdonich:„Niebójciesię!Bóg,którywas stworzył,wasumocni”.
16Iodszedłodnichanioł
17AdamiEwapozostaliwjaskini,ażadnapociechanie przyszładonich;bylirozbieżniwswoichmyślach.
18Agdynastałranek,modlilisięiwyszliszukaćogrodu, bosercaichbyłyzwróconekuniemuiniemogliznaleźć pociechy,żegoopuścili
ROZDZIAŁ28
1Leczgdyprzebiegłyszatanujrzałich,żezdążajądo ogrodu,zgromadziłswojewojskoiprzybyłnaobłoku,aby ichzwieść
2GdyjednakAdamiEwaujrzeligowwidzeniu, pomyśleli,żetoaniołowieBożyprzyszli,abyich pocieszyćwzwiązkuzopuszczeniemogrodu,lubabyich doniegoponowniewprowadzić
3IAdamwyciągnąłręcedoBoga,błagającGo,abymu wyjaśnił,cooneoznaczają
4WtedySzatan,wrógwszelkiegodobra,rzekłdoAdama: „OAdamie,jestemaniołemwielkiegoBogaispójrzna zastępy,któremnieotaczają
5Bógposłałmnieiich,abycięzabraćizaprowadzićna północnągranicęogrodu,nabrzegczystegomorza,aby wykąpaćwnimciebieiEwęiprzywrócićwasządawną radość,abyściemoglipowrócićdoogrodu
6SłowatezapadływserceAdamaiEwy.
7JednakBógwstrzymałsięzeSwoimSłowemprzed Adameminiedałmuodrazuzrozumienia,aleczekał,by zobaczyćjegosiłę,czyzostaniepokonany,jakEwaw ogrodzie,czyteżonzwycięży
8PotemSzatanzawołałAdamaiEwęirzekł:„Oto idziemynadmorzewodne”Izaczęliiść
9AdamiEwapodążalizanimiwniewielkiejodległości
10Gdyjednakdoszlidogóry,znajdującejsięnapółnocod ogrodu,bardzowysokiejgóry,naktórejszczytniebyło żadnychschodów,diabełzbliżyłsiędoAdamaiEwyi kazałimwejśćnaszczytwrzeczywistości,aniew widzeniu,chcącichstrącićizabić,atakżewymazaćich imięzziemi,abyziemiatapozostaławyłączniedlaniegoi jegozastępów.
ROZDZIAŁ29
1LeczgdyBógmiłosiernyzobaczył,żeszatanchciałzabić AdamarozmaitymipodstępamiiżeAdambyłpokornyi szczery,przemówiłBógdoszatanadonośnymgłosemi przekląłgo
2Potemonijegozastępyuciekli,aAdamiEwapozostali naszczyciegóry,skądwidzielipodsobąszerokiświat, wysokonadktórymsięznajdowaliNiewidzielijednak nikogozzastępów,którewkrótcesięznajdowałyobok nich.
3AdamiEwapłakaliprzedBogiemiprosiliGoo przebaczenie
4WtedyprzyszłoSłowoodBogadoAdamairzekłdo niego:„Wiedzizrozum,cosiędziejeztymszatanem,że chcezwieśćciebieitwojepotomstwo”
5IAdamzapłakałprzedPanemBogiem,prosiłGoiprosił, abydałmucośzogrodujakoznak,wczymmógłby znaleźćpocieszenie
6IwejrzałBógnamyślAdama,iposłałaniołaMichałaaż domorzasięgającegoIndii,abywziąłstamtądzłoteprętyi przyniósłjeAdamowi
7UczyniłtoBógwswejmądrości,abytezłotepręty, będącuAdamawjaskini,świeciłyświatłemwnocywokół niegoipołożyłykresjegolękowiprzedciemnością.
8WtedyaniołMichałzstąpiłzrozkazuBożego,wziąłzłote berła,jakmuBógnakazał,iprzyniósłjeBogu
ROZDZIAŁ30
1PotemBógrozkazałaniołowiGabrielowizstąpićdo ogroduipowiedziećcherubinowi,którygostrzegł:„Oto Bógrozkazałmiwejśćdoogrodu,wziąćstamtądwonne kadzidłoidaćjeAdamowi”.
2WtedyaniołGabrielzstąpiłzrozkazuBożegodoogrodu ipowiedziałcherubowito,coBógmunakazał 3Wtedycherubinrzekł:„Dobrze”.Gabrielwszedłiwziął kadzidło
4WtedyBógrozkazałswemuaniołowiRafałowizstąpić doogroduipowiedziećcherubinowiomirrze,którąma daćAdamowi
5WtedyaniołRafałzstąpiłipowiedziałcherubinowi,jak muBógnakazał,acherubinrzekł:„Dobrze”.WtedyRafał poszedłiwziąłmirrę
6ZłoterózgipochodziłyzMorzaIndyjskiego,gdzie znajdująsiędrogocennekamienie.Kadzidłopochodziłoze wschodniejgranicyogrodu,amirrazzachodniejgranicy, skądgoryczspadłanaAdama
7AniołowieprzynieślitetrzyrzeczydoBoga,doDrzewa Życiawogrodzie
8PotemBógrzekłdoaniołów:Zanurzcieichwźródle wody,weźcieichipokropcieichwodąAdamaiEwę,aby trochęulżyliwswoimsmutku,apotemdajciejeAdamowi iEwie.
9Aniołowieuczynilitak,jakimBógrozkazał,idali AdamowiiEwiewszystkonaszczyciegóry,naktórej szatanichumieścił,chcącichunicestwić.
10AgdyAdamujrzałzłoterózgi,kadzidłoimirrę, uradowałsięizapłakał,gdyżmyślał,żezłotojestznakiem królestwa,zktóregoprzybył,żekadzidłojestznakiem jasnegoświatła,którezostałomuodjęte,amirrajest znakiemsmutku,wktórymsięznajdował
ROZDZIAŁ31
1PotemBógrzekłdoAdama:ProsiłeśMnieocośz ogrodu,abyznaleźćpocieszenie,idałemcitetrzyznaki jakopocieszenie,żeufaszMiimojemuprzymierzuztobą
2Boprzyjdęizbawięcię,akrólowieprzyniosąmi,gdy będęwciele,złoto,kadzidłoimirrę;złotojakoznak mojegokrólestwa;kadzidłojakoznakmojejboskości;i mirręjakoznakmojejmękiimojejśmierci.
3Adamie,włóżtodojaskini:złoto,abyoświetlałocinocą, kadzidło,abyśmógłpoczućjegomiłyzapach,imirrę,aby ciępocieszyławtwoimsmutku.
4KiedyAdamusłyszałtesłowaodBoga,oddałMu pokłonOniEwaoddaliMupokłonidziękowaliMu,bo okazałimmiłosierdzie.
5WtedyBógrozkazałtrzemaniołom:Michałowi, GabrielowiiRafałowi,abykażdyznichprzyniósłto,co przyniósł,idałtoAdamowi.Iuczynilito,jedenpodrugim.
6IrozkazałBógSuriyelowiiSalathielowi,abypodnieśli AdamaiEwę,sprowadziliichzeszczytuwysokiejgóryi zaprowadzilidoJaskiniSkarbów.
7Położyliwięczłotopostroniepołudniowejjaskini, kadzidłopostroniewschodniej,amirrępostronie zachodniej,gdyżwejściedojaskiniznajdowałosiępo stroniepółnocnej
8AniołowiepocieszyliAdamaiEwę,poczymodeszli
9Złotabyłosiedemdziesiątprętów,kadzidładwanaście funtówimirrytrzyfunty
10AdampozostałwDomuSkarbów,dlategoteż nazywanogo„ukrytym”Innitłumaczetwierdząjednak,że nazywanogo„JaskiniąSkarbów”zuwaginaciała sprawiedliwychludzi,któresięwnimznajdowały.
11TetrzyrzeczydałBógAdamowitrzeciegodniapo wyjściuzogrodu,naznaktrzechdni,podczasktórychPan miałpozostaćwsercuziemi.
12Atetrzyrzeczy,gdyprzebywalizAdamemwjaskini, dawałymuświatłownocy,awdzieńdawałymuodrobinę ulgiwjegosmutku
ROZDZIAŁ32
1AdamiEwapozostaliwJaskiniSkarbóważdo siódmegodnia.Niejedliowocówziemiiniepiliwody.
2Agdynastałósmydzień,AdamrzekłdoEwy:„O,Ewo, prosiliśmyBoga,abydałnamcośzogrodu,iOnposłał swoichaniołów,którzyprzynieślinamto,czego pragnęliśmy
3Terazjednakwstańcie,pójdźmydomorzazwodą,które widzieliśmynapoczątku,istańmywnim,modlącsię,aby Bógznówokazałnamłaskęipozwoliłnamwrócićdo ogrodulubdałnamcośalboabypocieszyłnaswjakiejś innejkrainieniżta,wktórejjesteśmy
4WtedyAdamiEwawyszlizjaskini,podeszliistanęli nadbrzegiemmorza,wktóresięprzedtemrzucili,irzekł AdamdoEwy:
5„Chodź,zejdźnatomiejsceiniewychodźzniego,aż upłynietrzydzieścidni,kiedyprzyjdędociebie.Imódlsię doBogazgorącymsercemisłodkimgłosem,abynam przebaczył
6Pójdęnainnemiejsce,zstąpiędoniegoiuczyniętak,jak ty
7WtedyEwazeszładowody,takjakAdamjejrozkazał Adamrównieżzeszładowodyistanęli,modlącsięi proszącPana,abyimprzebaczyłichwinęiprzywróciłich dopoprzedniegostanu
8Itakstaliimodlilisięażdoupływutrzydziestupięciu dni
ROZDZIAŁ33
1LeczSzatan,wrógwszelkiegodobra,szukałichwjaskini, lecznieznalazł,chociaższukałichpilnie.
2Gdyzaśznalazłichstojącychwwodzieimodlącychsię, pomyślałsobie:„AdamiEwastojąwwodzieiproszą Boga,abyprzebaczyłimichprzewinienie,przywróciłich dopoprzedniegostanuiwyrwałichspodmojejręki
3Leczjaichzwiodę,takżewyjdązwodyiniespełnią swojegoślubu.
4Wtedynienawidzącywszelkiegodobraudałsięniedo Adama,leczdoEwyiprzybrałpostaćaniołaBożego, chwalącegoiradującegosię,irzekłdoniej:
5Pokójwam!Cieszciesięiradujcie!Bógjestdlawas łaskawyiposłałmniedoAdama.Przyniosłemmuradosną nowinęozbawieniuiotym,żezostanienapełnionyjasnym światłem,takimjakimbyłnapoczątku
6AAdam,wswejradościzpowoduswegoodrodzenia, posłałmniedociebie,abyśprzyszedłdomniei ukoronowałcięświatłempodobnymdoniego
7Irzekłdomnie:„PowiedzEwie;jeśliniepójdzieztobą, opowiedzjejoznaku,jakiuczyniliśmynaszczyciegóry: jakBógposłałswoichaniołów,którzynaszaprowadzilido JaskiniSkarbów,ipołożylizłotopostroniepołudniowej, kadzidłopostroniewschodniej,amirrępostronie zachodniej”Terazpodejdźdoniego
8GdyEwausłyszałatesłowa,uradowałasiębardzoi myśląc,żepostaćSzatanajestrealna,wyszłazmorza
9Onszedłprzednią,aonaszłazanim,ażdoszlido Adama.Wtedyszatanukryłsięprzedniąionajużgonie ujrzała
10PotemprzyszłaistanęłaprzedAdamem,którystałnad wodąicieszyłsięzprzebaczeniaBożego.
11Agdyonazawołaładoniego,onsięodwróciłiznalazł jątamAgdyjąujrzał,zapłakałibiłsięwpiersi,az goryczyswegosmutkuzanurzyłsięwwodzie.
12LeczBógwejrzałnaniego,najegonędzęinato,że miałwkrótceumrzećISłowoBożeprzyszłoznieba, wydobyłogozwodyirzekłodoniego:„Wyjdźnawysoki brzegdoEwy”AgdypodszedłdoEwy,rzekłdoniej: „Ktocipowiedział:«Chodźtutaj»?”
13Potemopowiedziałamusłowaanioła,którysięjej ukazałidałjejznak
14Adamjednakzmartwiłsięidałjejpoznać,żetoszatan. Poczymzabrałjąiobojewrócilidojaskini
15Przydarzyłoimsiętoporazdrugi,gdyzeszlinadwodę, posiedmiudniachodwyjściazogrodu.
16IpościliwwodzieprzeztrzydzieścipięćdniRazem czterdzieścidwadniodchwili,gdyopuściliogród
ROZDZIAŁ34
1Arankiemczterdziestegotrzeciegodniawyszlizjaskini, smutniipłaczącyIchciałabyływychudzone,wyschnięci zgłoduipragnienia,odpostuimodlitwyorazzpowodu wielkiegosmutkuzpowodupopełnionegogrzechu.
2Agdywyszlizjaskini,poszliwgórę,nazachódod ogrodu
3Stalitam,modlilisięibłagaliBogaoodpuszczenie grzechów
4PomodlitwieAdamzacząłbłagaćBoga,mówiąc:„O mójPanie,mójBożeimójStwórco,nakazałeśczterem żywiołom,abysięzebrały,izostałyzebranezTwojego rozkazu
5Potemwyciągnąłeśswąrękęistworzyłeśmniezjednego żywiołu,zprochuziemi,iwprowadziłeśmniedoogroduo trzeciejgodzinie,wpiątek,ioznajmiłeśmitowjaskini
6Napoczątkunieznałemaninocy,anidnia,bobyłem jasny;aświatłość,wktórejżyłem,niepozwalałaminigdy rozróżniaćdniainocy
7Potemznowu,Panie,wtejtrzeciejgodzinie,wktórej mniestworzyłeś,przyprowadziłeśdomniewszystkie zwierzęta,lwy,strusieiptakiniebieskie,iwszystkierzeczy poruszającesięnaziemi,którestworzyłeśprzedemnąw pierwszejgodziniepiątku
8ATwojąwoląbyło,abymnadałimwszystkim,każdemu zosobna,odpowiedniąnazwęAledałeśmirozumi wiedzę,iczysteserce,iprawyumysłodCiebie,abym nazwałjewedługTwojegoumysłu,jeślichodzio nadawanieimnazw.
9Boże,uczyniłeśichposłusznymiwobecmniei rozkazałeś,abyniktznichniewykroczyłpozamoje panowanie,zgodniezTwoimprzykazaniemiwładzą,którą minadnimipowierzyłeśLeczterazwszyscysięodemnie odsunęli.
10Astałosiętowtrzeciejgodziniepiątku,wktórejmnie stworzyłeśidałeśmirozkazwsprawiedrzewa,doktórego niewolnomibyłosięzbliżaćanizniegojeść,bo powiedziałeśmiwogrodzie:„Gdyzniegozjesz,śmiercią umrzesz”
11Agdybyśmnieukarałśmiercią,jakpowiedziałeś, umarłbymnatychmiast.
12Agdymirozkazałeśwsprawiedrzewa,niewolnomi byłozbliżaćsiędoniegoanigoskubać;Ewyniebyłoze mną;jeszczejejniestworzyłeśijeszczeniewyjąłeśjejz megoboku;ijeszczenieusłyszałaodCiebietegorozkazu 13Agdynadeszłatrzeciagodzinaowegopiątku,Panie, sprawiłeś,żeogarnąłmniesenisen,izasnąłem,i pogrążyłemsięwśnie
14Wtedywyjąłeśżebrozmojegobokuistworzyłeśjena mojepodobieństwoiobrazWtedysięobudziłemigdyją ujrzałemiwiedziałem,kimjest,powiedziałem:„Tojest kośćzmoichkościiciałozmegociała;odtądbędziesię nazywałakobietą”
15ZTwojejdobrejwoli,Boże,sprowadziłeśnamnieseni otępienie,inatychmiastwyprowadziłeśEwęzmojego boku,ażwyszła,takżeniewidziałem,jakzostała stworzona;iniemogłemteżdoznać,oPaniemój,jak straszliwaiwielkajestTwojadobroćichwała.
16ATy,Panie,zdobrejwoliuczyniłeśnasobojeciałamio jasnejnaturze,iuczyniłeśnasdwomawjedno;idałeśnam swojąłaskę,inapełniłeśnaschwałąDuchaŚwiętego, abyśmyniebylianigłodni,anispragnieni,iniewiedzieli, cotosmutek,aniomdlewali,anicierpieli,anipościli,ani bylizmęczeni.
17Leczteraz,Boże,ponieważprzekroczyliśmyTwoje przykazanieizłamaliśmyTwojeprawo,wyprowadziłeś nasdoobcejziemiizesłałeśnanascierpienie,osłabienie, głódipragnienie
18Terazwięc,Boże,dajnamcośdojedzeniaztego ogrodu,abyśmymoglizaspokoićgłódiugasićpragnienie. 19Booto,Boże,przezwieledninicnieskosztowaliśmyi nicniepiliśmy,aciałonaszewyschło,siłanaszaosłabła,a senzniknąłzoczunaszychzpowoduomdleniaipłaczu.
20Wtedy,Boże,nieśmiemyzbieraćowocówzdrzewz obawyprzedTobąBogdynapoczątkuzgrzeszyliśmy,Ty nasoszczędziłeśiniepozwoliłeśnamumrzeć.
21Leczterazpomyśleliśmywnaszychsercach,żejeśli zjemyowocedrzewbeznakazuBoga,totymrazemOn naszniszczyizmieciezpowierzchniziemi.
22AjeślinapijemysiętejwodybezpozwoleniaBoga,On naszniszczyinatychmiastwyrwiezkorzeniami
23Terazwięc,Boże,skoroprzybyłemtuzEwą,prosimy Cię,dajnamowocutegoogrodu,abyśmymoglisięnim nasycić
24„Pożądamybowiemowocówziemiiwszystkiego, czegonamnaniejbrakuje”
ROZDZIAŁ35
1PotemBógspojrzałponownienaAdama,najegopłaczi jęki,iprzyszłodoniegoSłowoBożeiprzemówiłodo niego:
2„OAdamie,kiedybyłeśwMoimogrodzie,nieznałeśani jedzenia,anipicia;aniomdlenia,anicierpienia;ani chudnięcia,anizmienności;anisennieopuściłtwoich oczu.Aleodkądzgrzeszyłeśiprzybyłeśdotejobcejkrainy, wszystkietepróbyspadłynaciebie”
ROZDZIAŁ36
1WtedyBógrozkazałcherubowi,którystrzegłbramy ogroduimiałwrękumieczognisty,abywziąłczęśćowocu drzewafigowegoidałgoAdamowi.
2IusłuchałcherubinrozkazuPanaBoga,poszedłdo ogroduiprzyniósłdwiefiginadwóchgałązkach,każda zwisającazliścia.Pochodziłyonezdwóchdrzew,wśród którychAdamiEwasięukryli,gdyBógprzechadzałsiępo ogrodzieWtedySłowoBożeprzyszłodoAdamaiEwyi zapytałoich:„Adamie,Adamie,gdziejesteś?”
3IodpowiedziałAdam:OBoże,otojestem!Gdy usłyszałemdźwiękTwójigłosTwój,ukryłemsię,bo jestemnagi
4WtedycherubinwziąłdwiefigiiprzyniósłjeAdamowii Ewie,leczrzuciłimjezdaleka,gdyżniemoglizbliżyćsię docherubazpowoduswegociała,któreniemogłozbliżyć siędoognia
5NapoczątkuaniołowiedrżelinawidokAdamaibalisię goTerazjednakAdamdrżałprzedaniołamiibałsięich
6WtedyAdampodszedłiwziąłjednąfigę,aEwatakże podeszłaiwzięładrugą.
7Agdyjewzięlidorąkispojrzelinanie,poznali,żebyły todrzewa,wśródktórychsięukryli
ROZDZIAŁ37
1WtedyAdamrzekłdoEwy:„Czyniewidzisztychfigi ichliści,którymisięokryliśmy,gdyzostaliśmypozbawieni naszejjasnejnatury?Terazjednakniewiemy,jakie nieszczęściaicierpieniamogąnasspotkaćpoichzjedzeniu.
2Terazwięc,Ewo,powstrzymajmysięiniejedzmyznich, tyija;prośmyBoga,abydałnamowocDrzewaŻycia
3AdamiEwapowstrzymalisięwięciniejedlifig.
4LeczAdamzacząłmodlićsiędoBogaiprosićGo,aby dałmuowoczDrzewaŻycia,mówiącwtensposób:„O Boże,kiedyprzekroczyliśmyTwojeprzykazanieoszóstej godziniepiątku,zostaliśmypozbawienijasnejnatury,którą mieliśmy,iponaszymprzestępstwieniepozostaliśmyw ogrodziedłużejniżtrzygodziny.
5LeczwieczoremwyprowadziłeśnasztegoBoże,przez jednągodzinęgrzeszyliśmyprzeciwkoTobie,awszystkie tepróbyicierpieniaspadłynanasażdodniadzisiejszego.
6Adniowewrazzdniemczterdziestymtrzecimniemogą byćodkupionezatamtąjednągodzinę,wktórej zgrzeszyliśmy!
7Boże,spójrznanasokiemmiłosierdziainieodpłacaj namwedługprzekroczeniaTwojegoprzykazaniaprzed Tobą
8Boże,dajnamowocdrzeważycia,abyśmymoglizniego jeść,żyćiniezaznaćcierpieńiinnychkłopotównatej ziemi,boTyjesteśBogiem.
9GdyprzekroczyliśmyTwojeprzykazanie,wyprowadziłeś naszogroduiposłałeścherubina,abystrzegłdrzeważycia, abyśmyniezjedlizniegoinieprzeżyliInieznamynic złegoponaszymprzekroczeniu
10Ateraz,Panie,spójrz,znieśliśmywszystkietednii cierpieniaUczyńteczterdzieścitrzydniekwiwalentem jednejgodziny,wktórejzgrzeszyliśmy
ROZDZIAŁ38
1PotemprzyszłoSłowoBożedoAdamaiprzemówiłodo niego:
2„OAdamie,codoowocuDrzewaŻycia,októryprosisz, niedamcigoteraz,alegdyupłynie5500latWtedydamci owocDrzewaŻyciaibędzieszjadł,ibędzieszżyłwiecznie, ty,Ewaitwojesprawiedliwepotomstwo.
3Leczteczterdzieścitrzydniniemogązrekompensować godziny,wktórejprzekroczyłeśmojeprzykazanie
4„OAdamie,dałemcijeśćzdrzewafigowego,wktórym sięukryłeśIdźizjedzzniego,tyiEwa
5Nieodmówiętwejprośbieiniezawiodętwejnadziei. Wytrwajwięcażdowypełnieniaprzymierza,któreztobą zawarłem
6ABógcofnąłswojeSłowoAdamowi.
ROZDZIAŁ39
1PotemAdamwróciłdoEwyirzekłdoniej:„Wstańiweź sobiefigę,ajawezmęinnąChodźmydonaszejjaskini”
2WtedyAdamiEwawzięlipojednejfigiiposzlido jaskiniSłońcewłaśniechyliłosiękuzachodowiWich umyślepojawiłasięchęćzjedzeniaowocu
3AleAdamrzekłdoEwy:„Bojęsięzjeśćtęfigę.Nie wiem,comnieponiejspotka”
4AdamwięczapłakałistanąłprzedBogiem,modlącsię: „Zaspokójmójgłód,niezmuszającmniedozjedzeniatej figi;bopojejzjedzeniu,cóżmitoda?IocobędęCię prosiłiczegobędępragnął,Boże,gdyjejzabraknie?”
5Irzekłznowu:Bojęsięjeśćzniego,boniewiem,co mnieztegopowoduspotka
ROZDZIAŁ40
1WtedySłowoBożeprzyszłodoAdamaiprzemówiłodo niego:„OAdamie,dlaczegoniemiałeśtegolęku,anitego postu,anitejtroskiprzedtem?Idlaczegoniemiałeśtego lęku,zanimpopełniłeśprzestępstwo?”
2Leczgdyprzybyłeś,byzamieszkaćwtymobcymkraju, twojezwierzęceciałoniemogłożyćnaziemibez ziemskiegopożywienia,którebyjewzmacniałoi przywracałomusiły.
3ABógcofnąłswojeSłowoAdamowi
ROZDZIAŁ41
1Adamwziąłfigęipołożyłjąnazłotychprętach.Ewa takżewzięłaswojąfigęipołożyłająnakadzidle
2Awagakażdejfigibyłatakasamajakwagaarbuza,gdyż owocetegoogrodubyłyowielewiększeodowocówtej ziemi.
3AdamiEwazaśstaliipościliprzezcałątęnoc,ażdo świtu
4Gdysłońcewzeszło,bylioddanimodlitwiePo skończeniumodlitwyAdamrzekłdoEwy:
5„OEwo,chodźmy,pójdźmynagranicęogrodu,patrząc napołudnie,domiejsca,skądwypływarzeka, rozdzielającasięnaczterystrumienieTambędziemy modlićsiędoBogaiprosićGo,abydałnampićWodę Życia
6„BógbowiemnienakarmiłnasDrzewemŻycia,abyśmy nieżyli.DlategobędziemyGoprosić,abydałnamWodę Życiaiugasiłniąnaszepragnienie,zamiastpićwodęztej ziemi”.
7GdyEwausłyszałatesłowaodAdama,zgodziłasię; obojewstaliiprzyszlidopołudniowejgranicyogrodu,nad brzegrzeki,wpewnejodległościodogrodu
8IstanęliimodlilisięprzedPanem,iprosiliGo,abytym razemspojrzałnanich,przebaczyłimispełniłichprośbę
9Potejmodlitwieoboje,Adamzacząłmodlićsięgłośno przedBogiem,mówiąc:
10OPanie,gdybyłemwogrodzieiwidziałemwodę wypływającąspoddrzeważycia,sercemojeniepragnęło jej,aciałomojeniepotrzebowałojejpićNieodczuwałem teżpragnienia,bożyłemponadtym,czymjestemteraz
11Takwięc,abyżyć,niepotrzebowałemPokarmuŻyciai niepiłemWodyŻycia
12Leczteraz,Boże,jestemmartwy,aciałomojewyschło zpragnienia.Dajmiwodyżycia,abymmógłjąpićiżyć.
13Boże,wybawmniezTwegomiłosierdziaodtychplagi próbiprzeprowadźmniedoinnejkrainy,innejodtej,jeśli niepozwoliszmimieszkaćwTwoimogrodzie.
ROZDZIAŁ42
1WtedyprzyszłoSłowoBożedoAdamaiprzemówiłodo niego:
2OAdamie,jeślichodzioto,comówisz:„Wprowadź mniedokrainy,gdziejestodpoczynek”,toniejesttoinna krainaniżta,alejesttokrólestwoniebieskie,gdziejedynie jestodpoczynek.
3Leczniemożeszdoniegowejśćteraz,leczdopiero wtedy,gdytwójwyroksięwypełni
4Wtedysprawię,żepójdzieszdokrólestwaniebieskiego, tyitwojesprawiedliwepotomstwo,idamtobieiimresztę, októrąterazprosisz
5Ajeślipowiesz:Dajmiwodyżycia,abympiłiżyłnie możetonastąpićdziś,leczdopierowdniu,wktórym zstąpiędopiekłaiskruszębramyspiżowe,izmiażdżę królestważelazne.
6Wtedywmiłosierdziuuratujętwojąduszęidusze sprawiedliwych,abydaćimodpoczynekwMoimogrodzie Awtedynadejdziekoniecświata.
7AcosiętyczyWodyŻycia,którejszukasz,niebędzieci onadanadzisiaj,leczwdniu,wktórymwylejęmojąkrew natwojągłowęwkrainieGolgota.
8Albowiemmojakrewbędziedlaciebiewodążyciaw owymczasie,inietylkodlaciebie,aleidlawszystkichz twegopotomstwa,którzywemnieuwierzą,abyimstała sięwiecznymodpocznieniem
9PanrzekłjeszczedoAdama:„OAdamie,gdybyłeśw ogrodzie,niespotkałyciętepróby.
10Leczponieważprzekroczyłeśmojeprzykazanie,spadły naciebiewszystkietecierpienia
11„Teraztakżetwojeciałodomagasiępokarmuinapoju; pijwięcztejwody,którapłynieuciebiepopowierzchni ziemi”.
12PotemBógcofnąłswojeSłowoAdamowi
13AdamiEwaoddalipokłonPanuiwróciliznadrzeki wodydojaskini.Byłopołudnie.Gdyzbliżylisiędojaskini, ujrzeliprzyniejwielkiogień
ROZDZIAŁ43
1WtedyAdamiEwazlęklisięistanęliAdamzapytał Ewę:„Cotozaogieńprzynaszejjaskini?Nierobimyw nimnic,comogłobygorozpalić.
2Niemamyanichlebadopieczenia,anirosołudo gotowaniaCodotegoognia,nieznamypodobnegoaninie wiemy,jakgonazwać.
3LeczodkądBógwysłałcherubazmieczemognistym, którybłyszczałiświeciłwjegoręce,zestrachuprzednim padaliśmyibyliśmyjaktrupy,czyżniewidzieliśmyczegoś podobnego?
4Ateraz,Ewo,ototensamogień,którybyłwręce cherubinaiktóregoBógposłał,abystrzegłjaskini,w którejmieszkamy
5OEwo,todlatego,żeBógrozgniewałsięnanasichce nasstamtądwypędzić
6OEwo,znowuprzekroczyliśmyJegorozkazwtejjaskini, takżezesłałOnogień,abyjąpaliłiabynamprzeszkodzić wwejściudoniej
7Jeślitakjestnaprawdę,Ewo,gdzieżbędziemymieszkać? IdokąduciekniemyprzedobliczemPana?Bojeślichodzi oogród,niepozwalanamwnimprzebywaćipozbawiłnas jegodóbr;aleumieściłnaswtejjaskini,wktórej znosiliśmyciemność,próbyitrudności,ażwkońcu znaleźliśmywniejpocieszenie
8Leczteraz,gdywyprowadziłnasdoinnejkrainy,któż wie,cosięwniejwydarzy?Iktowie,czyciemnośćtamtej krainyniebędzieowielewiększaniżciemnośćtejkrainy?
9„Któżwie,cosięmożewydarzyćwtejkrainiewdzieńi wnocy?Iktowie,czybędzietodaleko,czyblisko,Ewo?
GdziekolwiekBógzechcenasumieścić,możebyćdaleko odogrodu,Ewo!AlbogdzieBógzabroninamGooglądać, ponieważprzekroczyliśmyJegoprzykazanieiponieważ nieustannieGoprosiliśmy?
10OEwo,jeśliBógwprowadzinasdoobcejkrainy,innej niżta,wktórejznajdziemypocieszenie,napewno poniesiemyśmierćzpowodunaszychdusziwymażemy naszeimięzpowierzchniziemi
11OEwo,jeślioddaliliśmysięodogroduiodBoga,gdzie GoznajdziemyipoprosimyGo,abydałnamzłoto, kadzidło,mirręiowocedrzewafigowego?
12GdzieGoznajdziemy,abynasporazdrugipocieszył? GdzieGoznajdziemy,abypomyślałonaswzwiązkuz przymierzem,któredlanaszawarł?
13Adamnierzekłjużnicwięcej.Patrzyliwięc,oniEwa, kujaskiniinaogień,którypłonąłwokółniej
14Leczogieńtenpochodziłodszatana,któryzebrał drzewaisuchetrawy,przyniósłjedojaskiniipodpalił,aby zniszczyćjaskinięito,cosięwniejznajdowało
15AbyAdamiEwapozostaliwsmutku,aonodebrałim zaufaniedoBogaisprawił,żesięGozaprzeczą.
16LeczBógzesłałmiłosierdzie,ażebyniespaliłjaskini, gdyżBógposłałwokółniejswegoanioła,abyjąstrzegł przedogniem,ażzgaśnie
17AogieńtentrwałodpołudniaażdośwituByłto czterdziestypiątydzień.
ROZDZIAŁ44
1AdamiEwastaliipatrzylinaogień,azestrachuprzed nimniemoglizbliżyćsiędojaskini
2Aszatanwciążprzynosiłdrzewaiwrzucałjewogień,aż płomieńwzniósłsięwysokoipokryłcałąjaskinię,myśląc, jakiwswoimumyśle,byspalićjąwielkimogniemLecz aniołPańskistrzegłjej.
3AjednakniemógłprzekląćSzatanaanizaszkodzićmu słowem,boniemiałnadnimżadnejwładzy,aniteżnie używałdotegosłówpochodzącychzjegoust
4Aniołwięczniósłgoiniepowiedziałanijednegozłego słowa,ażprzyszedłBógirzekłdoszatana:„Idźprecz!Raz jużzwiodłeśmojesługi,aterazchceszichzgładzić 5Gdybyniemojemiłosierdzie,zgładziłbymciebieitwoje wojskazziemiLeczjabyłemcierpliwywobecciebieaż dokońcaświata.
6WtedyszatanuciekłprzedPanem,aogieńpłonąłwokół jaskinijakżarzącysięwęgielprzezcałydzień,czyli czterdziestyszóstydzień,jakiAdamiEwaspędziliod wyjściazogrodu
7AgdyAdamiEwazauważyli,żeogieńniecoostygł, zaczęliiśćwkierunkujaskini,abydoniejwejść,jakto mieliwzwyczajuLeczniemoglizpowodugorącaognia
8Wtedyobojezaczęlipłakaćzpowoduognia,który oddzieliłichodjaskiniizbliżałsiędonich,płonąc.Ibali się
9WtedyAdamrzekłdoEwy:„Spójrznatenogień, któregoczęśćmamywsobie:którydawniejnamustępował, alejużnieulega,ponieważprzekroczyliśmygranice stworzeniaizmieniliśmynaszstan,anaszanaturauległa przemianie.Leczogieńniezmieniłsięwswojejnaturze aniniezmieniłsięodmomentustworzeniaDlategoteraz manadnamiwładzę;agdysiędoniegozbliżymy,pali naszeciała”.
ROZDZIAŁ45
1WtedyAdampowstałizacząłsięmodlićdoBoga, mówiąc:„Otoogieńoddzieliłnasodjaskini,wktórej nakazałeśnammieszkać;leczterazniemożemydoniej wejść”
2WtedyBógwysłuchałAdamaiposłałmuswojeSłowo, któremówiło:
3Adamie,spójrznatenogień!Jakżeróżnyjestjego płomieńiciepłoodogrodurozkoszyidóbr,którewnimsą!
4KiedybyłeśpodMojąwładzą,wszystkiestworzeniaci siępoddawały;alekiedyprzekroczyłeśMojeprzykazanie, wszystkieonesięprzeciwtobiebuntują
5IznowuBógrzekłdoniego:„Spójrz,Adamie,jakszatan cięwywyższył!Pozbawiłcięboskościiwywyższenia podobnegodoMnieiniedotrzymałsłowa,którecidał;ale ostateczniestałsiętwoimwrogiemToonrozpaliłten ogień,wktórymchciałspalićciebieiEwę
6Dlaczego,Adamie,niedotrzymałonumowyztobąani jednegodnia,leczpozbawiłcięchwały,którabyłanatobie, gdyśusłuchałjegorozkazu?
7Czymyślisz,Adamie,żeciękochał,kiedyzawierałz tobątęumowę?Albo,żeciękochałichciałcięwywyższyć?
8Alenie,Adamie,Onnieuczyniłtegowszystkiegoz miłościdociebie;chciałcięwyprowadzićzeświatław ciemność,zestanuwywyższeniadoponiżenia,zchwałydo poniżenia,zradościdosmutku,zespokojudopostui omdlenia.
9BógrzekłtakżedoAdama:„Spójrznatenogień,który Szatanrozpaliłwokółtwojejjaskini;zobacztencud,który
cięotacza;iwiedz,żeobejmieoniciebie,itwoje potomstwo,gdyposłuchaszjegorozkazu;żebędziecię trapiłogniem,apośmiercizstąpiszdopiekła
10WtedyujrzyciepłomieńJegoognia,którybędziepłonął wokółwasiwaszegopotomstwa.Niebędziedlawas wybawieniaodniego,dopókinieprzyjdęPodobniejakty terazniemożeszwejśćdoswojejjaskinizpowodu wielkiegoogniawokółniej;ażprzyjdzieMojeSłowo, któreutorujecidrogęwdniu,wktórymMojeprzymierze sięwypełni
11„Niemadlaciebieobecniedrogi,abyśmógłstądodejść iodpocząć,dopókinieprzyjdzieMojeSłowo,którejest MoimSłowem.WtedyOnutorujecidrogęibędzieszmiał odpoczynek”WtedyBógzawołałSwoimSłowemdo ognia,którypłonąłwokółjaskini,abysięrozdzielił,aż Adamprzezniegoprzejdzie.Wtedyogieńrozdzieliłsięna rozkazBogaidrogazostałaotwartadlaAdama 12ABógcofnąłswojeSłowoAdamowi
ROZDZIAŁ46
1WtedyAdamiEwaznówzaczęliwchodzićdojaskini.A gdydoszlidodrogimiędzyogniem,Szatandmuchnąłw ogieńjakwicherispaliłAdamaiEwężarzącymsię węglem,takżeichciałasięprzypaliły,aogieńprzypalił ich
2AAdamiEwa,płonącogniem,zawołaligłośno:„O Panie,ratujnas!Niepozwól,abyśmyzostalistrawienii pochłonięciprzeztenpłonącyogień;nieżądajodnaskary zaprzekroczenieTwojegoprzykazania”
3WtedyBógspojrzałnaichciała,naktóreszatanrzucił ogień,iposłałswegoanioła,którypowstrzymałogień,lecz ranypozostałynaichciałach
4IrzekłBógdoAdama:Otoszatankochacię,ten,który udawał,żedałciboskośćiwielkość;aotopalicięogniem iusiłujezgładzićcięzziemi
5„SpójrzwięcnaMnie,Adamie!ToJacięstworzyłemi ilerazywyrwałemcięzjegoręki?Czyżniebyłbycię zniszczył?”
6IrzekłBógponowniedoEwy:„Cowamobiecałw ogrodzie,mówiąc:Gdytylkozjeciezdrzewa,otworząsię wamoczyistanieciesięjakbogowie,znającydobroi zło?”.Leczotospaliłwaszeciałaogniemidałwam zakosztowaćsmakuognia,dlasmakuogrodu;ipokazał wampłomienieogniaijegozłoorazwładzę,jakąmanad wami.
7„Waszeoczywidziałydobro,którewamodebrał,i zaprawdęotworzyłwamoczy;iwidzieliścieogród,w którymbyliściezeMną,iwidzieliścieteżzło,które przyszłonawasodszatanaLeczcodoBóstwa,niemoże wamgodaćanispełnićswojejobietnicyPrzeciwnie,był zawziętywobecwasiwaszegopotomstwa,któreprzyjdzie powas”
8ABógcofnąłimswojeSłowo
ROZDZIAŁ47
1WtedyAdamiEwaweszlidojaskini,drżącjeszczez powoduognia,którypaliłichciałaWtedyAdamrzekłdo Ewy:
2„Otoogieńspaliłnaszeciałanatymświecie;alejakże będzie,gdypomrzemy,aszatanbędziekarałnaszedusze?
Czyżnaszewybawienieniejestdalekieiodległe,dopóki Bógnieprzyjdzieiniewypełniswojejobietnicyw miłosierdziuwzględemnas?”
3WtedyAdamiEwaweszlidojaskini,przeklinającsię nawzajemzaponownewejściedoniej.Myślelibowiem,że nigdydoniejniewejdą,gdyzobaczyliogieńwokółniej
4Leczgdysłońcechyliłosiękuzachodowi,ogieńwciąż płonąłizbliżałsiędoAdamaiEwywjaskini,takżenie mogliwniejspaćPozachodziesłońcawyszlizniejBył toczterdziestysiódmydzieńpoichwyjściuzogrodu
5AdamiEwaudalisiępodszczytwzgórzaobokogrodu, abypołożyćsięspać,jaktomieliwzwyczaju
6Istojąc,modlilisiędoBogaoodpuszczenieimgrzechów, apotemzasnęlipodszczytemgóry
7AleSzatan,nienawidzącywszelkiegodobra,pomyślał sobie:SkoroBógobiecałAdamowizbawienieprzez przymierzeiżewybawigozewszystkichudręk,jakiena niegospadły-alemnienieobiecałprzezprzymierzeinie wybawimniezmoichudręk;przeciwnie,skoroobiecałmu, żepozwolijemuijegopotomstwumieszkaćwkrólestwie, wktórymjaniegdyśprzebywałem-tozabijęAdama
8Ziemiazostaniepozbawionagoizostanietylkomnie,tak żegdyumrze,niebędziemiałżadnegopotomstwa,które odziedziczyłobykrólestwo,którepozostaniemoim królestwem.Bógbędziemniepotrzebowałiprzywróci mniedoniejwrazzmoimizastępami
ROZDZIAŁ48
1Potemszatanzwołałswojewojska,awszystkieprzyszły doniegoirzekłmu:
2„O,Panienasz,cochceszuczynić?”
3Potemrzekłdonich:„Wiesz,żetenAdam,któregoBóg stworzyłzprochu,jesttym,któryprzejąłnaszekrólestwo. Chodźcie,zbierzmysięizabijmygoalborzućmynaniego inaEwękamieniemizmiażdżmyichnim”
4GdyzastępySzatanausłyszałytesłowa,przyszłydotej częścigóry,gdziespaliAdamiEwa
5WtedySzatanijegowojskawzięliogromnykamień, szeroki,równyibezskazy,ipomyślelisobie:«Jeśliw kamieniu,gdyonnanichspadnie,będzieotwór,tomożei oniujdą,aniezginą»
6Potemrzekłdoswoichzastępów:„Podnieścietenkamień irzućciegopłaskonanich,żebysięniestoczyłodnich gdzieindziejAgdygorzucicie,uciekajcieinie zwlekajcie”.
7Iuczynili,jakimrozkazałLeczgdyskałaspadłazgóry naAdamaiEwę,Bógnakazał,bystałasiędlanichczymś wrodzajuszopy,któraniewyrządziłaimkrzywdyItak sięstałozrozkazuBoga
8Agdyskałaspadła,całaziemiazatrzęsłasięodnieji zostałazachwianaodwielkościskały.
9Agdydrżałitrząsłsię,AdamiEwaobudzilisięzesnui znaleźlisiępodskałąprzypominającąszopęLecznie wiedzieli,cotojest;bokiedyzasnęli,bylipodniebem,a niepodszopą;agdytozobaczyli,przestraszylisię
10WtedyAdamrzekłdoEwy:„Dlaczegogórasięugięła, aziemiazadrżałaidrżałaznaszegopowodu?Idlaczegota skałarozpostarłasięnadnamijaknamiot?
11CzyBógzamierzanasdręczyćizamknąćwtym więzieniu?Czyzamknieprzednamiziemię?
12„Onjestnanaszły,bowyszliśmyzjaskinibezJego rozkazu,iżeuczyniliśmytozwłasnejwoli,nieradzącsię Go,gdywyszliśmyzjaskiniiprzyszliśmynatomiejsce” 13WtedyEwarzekła:Jeżeliziemiarzeczywiściezatrzęsła sięznaszegopowodu,ataskałatworzynadnaminamiotz powodunaszegoprzestępstwa,tobiadanam,Adamie,bo naszakarabędziedługa
14LeczpowstańcieimódlciesiędoBoga,abynam objawiłtęprawdę,atakżeto,czymjesttaskała,która rozpostartajestnadnamijaknamiot
15WtedyAdamstanąłimodliłsięprzedPanem,abyGo powiadomićotejtrudnejsytuacjiItakstałAdamimodlił sięażdorana.
ROZDZIAŁ49
1WtedyprzyszłoSłowoBożeiprzemówiło:
2„OAdamie,ktocidoradził,gdywyszedłeśzjaskini, abyśprzyszedłdotegomiejsca?”
3IrzekłAdamdoBoga:„OPanie,przyszliśmydotego miejscazpowodugorącaognia,którynasogarnąłw jaskini”.
4PotemPanBógrzekłdoAdama:„Adamie,tyjednej nocyboiszsiężaruognia,alejakżetobędzie,gdybędziesz przebywałwpiekle?
5LeczAdamie,niebójsięiniemówwsercuswoim,że rozpostarłemtęskałęjakomarkizęnadtobą,abycięnią dręczyć.
6„Pochodzionoodszatana,któryobiecałciboskośći majestatToonzrzuciłtęskałę,abyciępodniązabić,a wrazztobąEwę,iwtensposóbuniemożliwićciżyciena ziemi
7Leczzmiłosierdziadlaciebie,gdyskałataspadałana ciebie,rozkazałemjej,abyutworzyłanadtobązadaszenie, askałapodtobą,abysięobniżała
8Atenznak,Adamie,spotkaMnie,gdyprzyjdęnaziemię: szatanwzbudziludżydowski,abyMniezabić;ipołożą Mniewskale,izamknąnaMniewielkikamień,i pozostanęwtejskaletrzydniitrzynoce
9Lecztrzeciegodniazmartwychwstanęibędzieto zbawieniemdlaciebie,Adamie,idlatwegopotomstwa, jeśliuwierzyszweMnieLecz,Adamie,niewyprowadzę cięspodtejskały,dopókinieupłynątrzydniitrzynoce. 10ABógcofnąłswojeSłowoAdamowi
11AdamiEwapozostalipodskałątrzydniitrzynoce,tak jakimBógnakazał.
12ABóguczyniłimtak,ponieważopuściliswojąjaskinię iprzybylinatosamomiejscebeznakazuBoga.
13LeczpotrzechdniachitrzechnocachBógotworzył skałęiwyprowadziłichspodniejIchciaławyschły,aich oczyisercabyłyzaniepokojonepłaczemismutkiem
ROZDZIAŁ50
1PotemAdamiEwaposzliiprzyszlidoJaskiniSkarbów, istaliwniej,modlącsięprzezcałydzieńażdowieczora 2Awydarzyłosiętopodkoniecpięćdziesięciudniodich wyjściazogrodu
3LeczAdamiEwaznowupowstaliimodlilisiędoBoga wjaskiniprzezcałąnoc,błagającGoomiłosierdzie.
4Agdynastałdzień,AdamrzekłdoEwy:„Chodźmyi zróbmycośdlanaszychciał”
5Wyszliwięczjaskiniidotarlidopółnocnejgranicy ogrodu.Szukaliczegoś,czymmoglibyokryćswojeciała. Nicjednaknieznaleźliiniewiedzieli,jaksiędotego zabrać.Ichciałabyłyjednaksplamione,aoniemializ zimnaiupału.
6WtedyAdamstanąłiprosiłBoga,abypokazałmucoś, czymmógłbyokryćswojeciała
7WtedyprzyszłoSłowoBożeirzekłodoniego:„O Adamie,zabierzEwęipójdźnadmorze,gdzieprzedtem pościłeśTamznajdzieszskóryowcze,którychmięso pożarłylwy,aktórychskórypozostałyWeźjeizróbsobie odzienieiubierzsięwnie”
ROZDZIAŁ51
1GdyAdamusłyszałtesłowaodBoga,wziąłzesobąEwę iprzeniósłsięzpółnocnegokrańcaogrodunapołudnie, nadrzekę,gdzieniegdyśpościli
2Agdyjużbyliwdrodze,zanimjeszczedotarlinato miejsce,złySzatanusłyszałSłowoBożerozmawiającez Adamemojegookryciu
3Zasmuciłogotoipospieszyłnamiejsce,gdzie znajdowałysięowczeskóry,zamierzającjezabraći wrzucićdomorzalubspalićwogniu,abyAdamiEwaich nieznaleźli.
4Leczgdymiałjewziąć,zstąpiłozniebaSłowoBożei związałogotymiskórami,ażAdamiEwapodeszlido niego.Agdysięzbliżyli,przestraszylisięgoijego odrażającegowyglądu
5WtedyzwróciłosięSłowoBożedoAdamaiEwyi powiedziałoim:„Tojestten,któryukrywałsięwwężui którywaszwiódł,iobnażyłwaszszatyświatłościichwały, wktórejbyliście
6TojestTen,któryobiecałwammajestatiboskość. Gdzieżwięcjestpiękno,którebyłonaNim?Gdziejest Jegoboskość?GdziejestJegoświatło?Gdziejestchwała, któranaNimspoczywała?
7Ajegopostaćjestodrażająca,stałsięobrzydliwywśród aniołówinazwanogoSzatanem
8Adamie,jachciałemzdjąćzciebietęziemskąszatęz owiecizniszczyćją,abyśniemógłsięniąokryć
9Cóżwięcjestwjegopięknie,żeposzłaśzanim?Ico zyskałaś,słuchającgo?Zobaczjegozłeuczynki,apotem spójrznaMnie;naMnie,twojegoStwórcę,inadobre uczynki,któreciczynię
10Otozwiązałemgo,ażprzyszedłeśizobaczyłeśgo,i poznałeśjegosłabość,żeniemawnimżadnejmocy 11IBóguwolniłgozwięzów.
ROZDZIAŁ52
1PotemAdamiEwaniemówilijużnicwięcej,lecz płakaliprzedBogiemzpowoduswegostworzeniaiz powoduswychciał,którepotrzebowałyziemskiego okrycia
2WtedyAdamrzekłdoEwy:„Ewo,otoskórazwierząt, którąsięokryjemy.Agdyjąwłożymy,otoznakśmierci spadnienanas,gdyżwłaścicieletychskórumarlii zmarnieliTaksamoimyumrzemyiprzeminiemy”
3WtedyAdamiEwawzięliskóryipowrócilidoJaskini SkarbówAgdybyliwniej,staliimodlilisię,jaktomieli wzwyczaju
4Izastanawialisię,jakztychskórzrobićubrania,lecznie mielidotegozdolności.
5WtedyBógposłałdonichswojegoanioła,abyim pokazał,jaktozrobić.AniołpowiedziałdoAdama:„Idźi przynieścierniepalmowe”.Adamposzedłwięciprzyniósł ciernie,takjakmupoleciłanioł
6Wtedyaniołzacząłprzednimiwyrabiaćskóry,takjak przygotowujesiękoszulę.Wziąłciernieiwbiłjewskóry naichoczach
7AniołzaśznowustanąłiprosiłBoga,abycierniewtych skórachpozostałyukryte,takjakbybyłyprzyszytejedną nicią
8ItaksięstałozwoliBoga:stalisięoniszatamidla AdamaiEwy,aOnichwnieprzyodział
9Odtądnagośćichciałzostałazasłoniętaprzedwzrokiem innych.
10Istałosiętopodkoniecpięćdziesiątegopierwszego dnia
11AgdyciałaAdamaiEwyzostałyzakryte,stanęlii modlilisię,proszącPanaomiłosierdzieiprzebaczenie,i dziękowaliMuzato,żezmiłowałsięnadnimiizakryłich nagość.Inieprzestalisięmodlićprzezcałątęnoc.
12Agdysłońcewzeszło,odmówilimodlitwęwedług swojegozwyczaju,poczymwyszlizjaskini
13AdamrzekłdoEwy:„Skoroniewiemy,coznajdujesię nazachódodtejjaskini,chodźmyizobaczmytodziś” Potemwyszliiudalisięwkierunkuzachodniejgranicy
ROZDZIAŁ53
1Bylijużniedalekojaskini,gdyprzyszedłdonichSzatani ukryłsięmiędzynimiajaskiniąpodpostaciądwóch żarłocznychlwów,któreprzeztrzydniniejadłyPodeszły onedoAdamaiEwy,jakbychciałyichrozłupaćipożreć.
2WtedyAdamiEwapłakaliiprosiliBoga,abyich wybawił
3WtedyprzyszłodonichSłowoBożeiwypędziłoodnich lwy
4IrzekłBógdoAdama:„OAdamie,kogoszukaszna zachodniejgranicy?Idlaczegodobrowolnieopuściłeś wschodniągranicę,gdziebyłotwojemieszkanie?
5Wróćwięcterazdoswojejjaskiniipozostańwniej,aby cięniezwiódłszataniabyniewykonałwobecciebie swegozamysłu
6Albowiemzatązachodniągranicą,Adamie,wyjdziez ciebiepotomstwo,którejąnapełni;iktóresięskalaswoimi grzechami,uleganiemżądaniomszatanainaśladowaniem jegodzieł.
7Dlategosprowadzęnanichwodypotopuizalejęich wszystkichLeczresztęsprawiedliwychwśródnichuratuję izaprowadzęichdodalekiejkrainy,aziemia,wktórej terazmieszkasz,pozostaniespustoszonaibezjednego mieszkańca
8GdyBógtakdonichprzemówił,wrócilidoJaskini SkarbówLeczichciaławyschły,asiłyopadłyzpowodu postuimodlitwyorazżalu,jakiodczuwalizpowodu zgrzeszeniaprzeciwkoBogu.
ROZDZIAŁ54
1AdamiEwastanęliwjaskiniimodlilisięprzezcałąnoc, ażdośwituAgdysłońcewzeszło,obojewyszlizjaskini,
zgłowamispuszczonymizpowodusmutku,niewiedząc, dokądidą.
2Itakposzlikupołudniowejgranicyogroduizaczęliiść wgórętejgranicy,ażdoszlidowschodniejgranicy,za którąniebyłojużmiejsca.
3Acherubin,którystrzegłogrodu,stałprzybramie zachodniejistrzegłgoprzedAdamemiEwą,abynie weszlinagledoogrodu.Icherubinodwróciłsię,jakby chciałichuśmiercić,zgodniezrozkazem,jakidałmuBóg 4GdyAdamiEwadoszlidowschodniejgranicyogrodu–myślącwduchu,żecherubinnieczuwa–gdystaliprzy bramie,jakbychcieliwejść,naglenadszedłcherubinz błyszczącymmieczemognistymwręku;igdyichujrzał, wyszedł,abyichzabićBałsiębowiem,żeBóggozgładzi, jeśliwejdądoogrodubezJegorozkazu
5Amieczcherubinazdawałsiępłonąćzdaleka.Leczgdy podniósłgonadAdamemiEwą,płomieńjegoniebłysnął
6Cherubinpomyślał,żeBógjestdlanichłaskawyi wprowadziłichzpowrotemdoogrodu.Istanąłcherubi zdumiony
7Niemógłonudaćsiędonieba,abydowiedziećsię,jakie jestBożepostanowienieodnośniedowejściadoogrodu. Pozostałwięcprzynich,niemogącsięznimirozstać Obawiałsiębowiem,żebezpozwoleniaBogawejdądo ogrodu,któryitakchciałbygozniszczyć.
8GdyAdamiEwaujrzelicherubinazbliżającegosiędo nichzognistymmieczemwręku,padlinatwarzeze strachuibylijakmartwi.
9Wtymczasienieboiziemiazadrżały,ainnicherubini zstąpilizniebadocherubina,którystrzegłogrodu,i zobaczyligozdumionegoimilczącego.
10Potemznowuinnianiołowiezstąpiliwpobliżemiejsca, gdzieprzebywaliAdamiEwaRozdzielalisięradościąi smutkiem.
11Ucieszylisię,bomyśleli,żeBógjestłaskawydla Adamaipragnie,abypowróciłondoogrodu,ipragnie przywrócićmuradość,którąsięniegdyścieszył.
12LeczoniiEwasmucilisięzpowoduAdama,gdyż upadłjakumarłyImówiliwmyślach:„Adamnieumarł natymmiejscu,leczBóggouśmiercił,gdyżprzyszedłna tomiejsceichciałdostaćsiędoogrodubezJego pozwolenia”
ROZDZIAŁ55
1WtedySłowoBożeprzyszłodoAdamaiEwyi wskrzesiłoichzmartwych,mówiącim:„Dlaczegotu przyszliście?Doktorze,chceciewejśćdoogrodu,zktórego waswyprowadziłem?Niemożetonastąpićdziś,lecz dopierowtedy,gdywypełnisięprzymierze,którezwami zawarłem”
2GdyAdamusłyszałSłowoBożeitrzepotanieaniołów, którychniewidział,leczsłyszałtylkoichgłosswoimi uszami,zapłakałzEwąirzeklidoaniołów:
3„ODuchy,któreczekasznaBoga,spójrznamnieinato, żeniemogęCięwidzieć!Bogdybyłemwmojejdawnej jasnejnaturze,wtedymogłemCięwidzieć.Śpiewałem pieśnipochwalne,takjakTytorobisz,amojesercebyło dalekoponadTobą
4Leczteraz,gdyzgrzeszyłem,mojajasnanaturaodeszła odemnieiznalazłemsięwtymnędznymstanieIteraz doszedłemdotego,żeniemogęcięwidzieć,atynie
służyszmitak,jakmiałeśwzwyczajuBostałemsię ciałemzwierzęcym.
5Terazjednak,aniołowieBoży,prościeBogazemną,aby przywróciłmniedostanu,wjakimbyłemdawniej,aby wybawiłmnieztejnędzyioddaliłodemniewyrokśmierci, którynamniewydał,gdyżzgrzeszyłemprzeciwkoNiemu 6Gdyaniołowieusłyszelitesłowa,zasmucilisięwszyscy nadnimiprzeklęliszatana,któryzwiódłAdama,ażtenz ogroduwyszedłdonieszczęścia,zżyciadośmierci,z pokojudoutrapienia,azradościdoobcejkrainy
7PotemaniołowierzeklidoAdama:PosłuchałeśSzatanai porzuciłeśSłowoBoga,którycięstworzyłIuwierzyłeś,że Szatanspełniwszystko,cociobiecał.
8Terazzaś,Adamie,chcemycioznajmić,conasprzez niegospotkało,zanimupadłznieba
9Zgromadziłswojewojskaizwiódłich,obiecującim wielkiekrólestwoiboskąnaturę;dałimteżinneobietnice
10Jegowojskauwierzyły,żejegosłowojestprawdą, uleglimuiwyrzeklisięchwałyBożej.
11Wtedyposłałponas,zgodniezrozkazami,którenam dano–abyśmypodporządkowalisięjegorozkazomi posłuchalijegopróżnejobietnicy.Leczmyniechcieliśmyi nieposłuchaliśmyjegorady
12AgdyjużwalczyłzBogiemiotwarciezNim postępował,zebrałswojewojskaiwypowiedziałnam wojnęIgdybynieBożamoc,którabyłaznami,nie zdołalibyśmygoprzemócistrącićznieba
13LeczgdyOnspadłspośródnas,nastaławielkaradośćw niebiezpowoduJegozstąpieniaodnasGdybybowiem pozostałwniebie,nic,anijedenaniołbywnimnie pozostał.
14LeczBógwswoimmiłosierdziuwypędziłgospośród nasnatęciemnąziemię;bostałsięsamąciemnościąi czynicielemnieprawości.
15„Ion,Adamie,nieprzestawałztobąwalczyć,ażcię zwiódłiwyprowadziłzogrodudotejobcejkrainy,gdzie spotkałycięwszystkietepróby.Aśmierć,którąBógna niegosprowadził,sprowadziłrównieżnaciebie,Adamie, ponieważbyłeśmuposłusznyizgrzeszyłeśprzeciwko Bogu”.
16WtedyaniołowieradowalisięiwielbiliBoga,iprosili Go,abytymrazemniezgładziłAdamazato,żestarałsię dostaćdoogrodu,aleabyzniósłgoażdospełnienia obietnicyiabypomagałmunatymświecie,dopókinie zostanieuwolnionyzrękiszatana
ROZDZIAŁ56
1WtedyprzyszłoSłowoBożedoAdamaiprzemówiłodo niego:
2„OAdamie,spójrznatenogródradościinatęziemię pracy,ispójrznaaniołów,którzysąwogrodzie–jestich pełno–izobacz,żejesteśsamnatejziemi,zszatanem, któremubyłeśposłuszny
3Gdybyśjednakbyłmiposłusznyiprzestrzegałmojego słowa,byłbyśzmoimianiołamiwmoimogrodzie
4Leczgdyzgrzeszyłeśiposłuchałeśszatana,stałeśsię jegogościemwśródjegoaniołów,którzysąpełni niegodziwości,iprzyszedłeśnatęziemię,któracirodzi ciernieiosty.
5OAdamie,prośtego,którycięoszukał,abydałci obiecanąboskąnaturę,albożebystworzyłciogród,jakiJa
dlaciebiestworzyłem,albożebynapełniłciętąsamąjasną naturą,jakącięnapełniłem.
6ProśGo,abystworzyłciciałopodobnedotego,któreci uczyniłem,alboabydałcidzieńodpoczynku,jakcidałem; alboabystworzyłwtobierozumnąduszę,jakciją stworzyłem;alboabycięprzeniósłstądnainnąziemięniż ta,którącidałemLecz,Adamie,Onniespełnianijednejz rzeczy,którecipowiedział.
7UznajwięcMojąłaskędlaciebieiMojemiłosierdzienad tobą,Mojestworzenie;żenieodpłaciłemcizatwoje przestępstwowobecMnie,leczwMoimmiłosierdziudla ciebieobiecałemci,żepoupływiepięciuipółdniaprzyjdę icięzbawię.
8PotemBógrzekłponowniedoAdamaiEwy:„Wstańcie, zejdźciestąd,abycherubinzmieczemognistymwręce wasniezniszczył”.
9LeczserceAdamapocieszyłosięsłowamiBoga skierowanymidoniegoioddałMupokłon 10IBógrozkazałswoimaniołom,abyodprowadzili AdamaiEwędojaskinizradością,aniezestrachem,który ichogarnął
11WtedyaniołowiezabraliAdamaiEwęisprowadziliich zgóryobokogrodu,wśródpieśniipsalmów,aż doprowadziliichdojaskiniTamaniołowiezaczęliich pocieszaćiumacniać,poczymodeszliodnichdonieba,do Stwórcy,któryichposłał
12LeczgdyaniołowieodeszliodAdamaiEwy,przyszedł Szatan,zawstydzony,istanąłuwejściadojaskini,wktórej przebywaliAdamiEwaZawołałAdamairzekł:„O Adamie,chodź,pozwólmiztobąporozmawiać”
13WtedyAdamwyszedłzjaskini,sądząc,żetojedenz aniołówBożych,któryprzyszedł,abyudzielićmudobrej rady
ROZDZIAŁ57
1AgdyAdamwyszedłizobaczyłjegoodrażającąpostać, przestraszyłsięgoizapytał:„Kimtyjesteś?”
2Wtedyszatanodpowiedziałmuirzekł:„Tojaukryłem sięwwężuirozmawiałemzEwą,izwodziłemją,aż posłuchałamojegorozkazuTojaposłałemjąpodstępem mojejmowy,abycięzwodziła,ażtyionazjedliścieowoc drzewaiodstąpiliścieodrozkazuBoga”.
3LeczgdyAdamusłyszałodniegotesłowa,rzekłdo niego:„Czymożeszuczynićmiogród,jakistworzyłdla mnieBóg?Alboczymożeszprzyodziaćmniewtęsamą jasnąnaturę,wktórąprzyodziałmnieBóg?”
4Gdziejesttaboskanatura,którąmiobiecałeśdać?Gdzie jesttapięknamowatwoja,którąnamprzekazałeśna początku,gdybyliśmywogrodzie?
5WtedyszatanrzekłdoAdama:„Czymyślisz,żekiedy komuśoczymśpowiedziałem,tomutodoniosęalbo spełnięswojesłowo?NieprawdaJasamnigdynawetnie pomyślałemootrzymaniutego,ocoprosiłem
6Dlategoupadłemisprawiłem,żeupadaszprzezto,przez cosamupadłemAwrazztobątakżekażdy,ktoprzyjmuje mojąradę,przeztoupada.
7Leczteraz,Adamie,zpowodutwegoupadkujesteśpod mojąwładzą,ajajestemkrólemnadtobą,ponieważ posłuchałeśmnieizgrzeszyłeśprzeciwkoswemuBogu.I niebędziewybawieniazmojejrękiażdodnia,który obiecałcitwójBóg
8AOnrzekłznowu:Skoronieznamydnia,któryci wyznaczyłBógtwój,anigodziny,wktórejbędziesz wybawiony,dlategobędziemyszerzyliwojnęimordy przeciwkotobieitwojemupotomstwupotobie.
9Takajestnaszawolaiupodobanie,abyśmynie pozostawiliżadnegosynaczłowieczegowdziedzictwie naszychgodnościwniebie
10„Bonaszemieszkanie,Adamie,jestwpłonącymogniu; iniezaprzestaniemyczynićzłaanijednegodnia,anijednej godzinyAja,Adamie,rozpalęnaciebieogień,gdy wejdzieszdojaskini,abytamzamieszkać”
11GdyAdamusłyszałtesłowa,zapłakałiżałował,irzekł doEwy:„Posłuchaj,copowiedział:żeniespełniniczegoz tego,cocipowiedziałwogrodzieCzyżnaprawdęzostał nadnamikrólem?
12LeczbędziemyprosićBoga,którynasstworzył,abynas wyrwałzjegoręki
ROZDZIAŁ58
1WtedyAdamiEwawyciągnęliręcedoBoga,modlącsię iproszącGo,abywypędziłodnichszatana;abynie wyrządzałimżadnejkrzywdyiniezmuszałichdozaparcia sięBoga
2WtedyBógnatychmiastposłałdonichaniołaswego, którywypędziłszatanaznichStałosiętookołozachodu słońca,pięćdziesiątegotrzeciegodniapoichwyjściuz ogrodu.
3WtedyAdamiEwaposzlidojaskini,stanęliizwrócili twarzekuziemi,abymodlićsiędoBoga
4Leczzanimzaczęlisięmodlić,AdamrzekłdoEwy:„Oto widziałaś,jakiepokusynasspotkaływtejkrainie Chodźmy,powstańmyimódlmysiędoBogao przebaczeniegrzechów,którepopełniliśmy;niewyjdziemy stamtądażdokońcadnianastępnego,czterdziestegoA jeślituumrzemy,Onnasuratuje”
5WtedyAdamiEwapowstaliirazemmodlilisiędoBoga. 6Pozostaliwięcimodlilisięwjaskiniiniewyszlizniej aniwnocy,aniwdzień,dopókiichmodlitwanieuniosła sięzichustjakpłomieńognia.
ROZDZIAŁ59
1LeczSzatan,wrógwszelkiegodobra,niepozwoliłim zakończyćmodlitwyZwołałbowiemswojezastępy,aone przybyływszystkie.Potemrzekłdonich:„SkoroAdami Ewa,którychzwiedliśmy,umówilisię,żebędąmodlićsię doBogadnieminocąibłagaćGoowybawienie,niewyjdą zjaskiniażdokońcaczterdziestegodnia
2„Askorobędąkontynuowaćswojemodlitwy,zgodniez tym,coobojeuzgodnili,abyBógwyrwałichznaszychrąk iprzywróciłdopoprzedniegostanu,zobaczmy,coznimi zrobimy”Ajegozastępyodpowiedziałymu:„Twojajest moc,oPanie,abyuczynićto,czegochcesz”
3WtedySzatan,wielkiwniegodziwości,wziąłswoje wojskaiprzyszedłdojaskini,trzydziestejnocy,z czterdziestupierwszychdni,ipobiłAdamaiEwę,ażich uśmiercił
4WtedydoAdamaiEwyprzyszłoSłowoBoże,które podniosłoichzcierpienia,aBógrzekłdoAdama:„Bądź silnyiniebójsiętego,którywłaśniedociebieprzyszedł”
5Adamzaśzapłakałirzekł:Gdzieżbyłeś,Bożemój,że zadanomitakieciosyiżetocierpieniespadłonanas,na mnieinaEwę,Twojąsłużebnicę?
6WtedyBógrzekłdoniego:„OAdamie,otoOnjest panemiwładcąwszystkiego,coposiadasz,Ten,który powiedział,żedaciboskośćGdzieżjesttamiłośćdo ciebie?Igdzieżjestdar,któryobiecał?
7"Boraz,Adamie,spodobałomusięprzyjśćdociebie, pocieszyćcię,wzmocnićcię,radowaćsięztobąiwysłać swojewojska,abycięstrzegły;ponieważgoposłuchałeśi uległeśjegoradzie,iprzekroczyłeśmojeprzykazanie,ale posłuchałeśjegorozkazu?"
8WtedyAdamzapłakałprzedPanemirzekł:„OPanie, ponieważtrochęzgrzeszyłem,Tymniezatosurowo ukarałeś,proszęCię,wyrwijmniezjegorąk;albozmiłuj sięnademnąiwyrwijmojąduszęzciała,będącwtejobcej krainie”
9WtedyBógrzekłdoAdama:„O,gdybyżwcześniej istniałotakiewzdychanieimodlitwa,zanimzgrzeszyłeś! Wtedymiałbyśspokójwudręce,wktórejterazjesteś”
10LeczBógokazałcierpliwośćAdamowiipozwoliłmui Ewiepozostaćwjaskini,ażdopełniliczterdziestudni.
11LeczAdamiEwa,ichsiłyiciałazwiędłyodpostui modlitwy,odgłoduipragnienia;nieskosztowalibowiem anijedzenia,anipicia,odkądopuściliogród;afunkcjeich ciałniebyłyjeszczeustabilizowane;iniemielijużsił,by modlićsięzgłodu,ażdokońcanastępnegodnia,ażdo czterdziestego.Upadlidojaskini;ajednaksłowa,które wydobywałysięzichust,byłyjedyniepochwałami
ROZDZIAŁ60
1AdniaosiemdziesiątegodziewiątegoprzyszedłSzatando jaskini,odzianywszatęświetlistąiprzepasanypasem świetlistym
2Wrękutrzymałświetlistąlaskęiwyglądałbardzo groźnie,lecztwarzjegobyłamiła,amowasłodka, 3Zmieniłsięwięc,abyoszukaćAdamaiEwęi wyprowadzićichzjaskini,zanimdopełniąsięczterdzieści dni.
4Bopowiedziałsobie:„Gdywypełniączterdzieścidni postuimodlitwy,Bógprzywróciichdopoprzedniego stanu;ajeślitegonieuczyni,toitakbędziedlanich łaskawy;anawetjeślinieokażeimmiłosierdzia,daimcoś zogrodu,abyichpocieszyć,jaktojużdwarazywcześniej”
5WtedySzatanzbliżyłsiędojaskiniwtejpięknejpostacii rzekł:
6Adamie,powstań,tyiEwo,ipójdźzemnądodobrej ziemiNiebójsięJestemciałemikośćmijakty,ana początkubyłemstworzeniem,któreBógstworzył
7Itaksięstało,żegdymniestworzył,umieściłmniew ogrodzienapółnocy,nakrańcuświata.
8Irzekłdomnie:Zostańtutaj!Ipozostałemtamwedług JegosłowainieprzekroczyłemJegoprzykazania
9Wtedysprawił,żenamniezasnął,iwyprowadziłcię, Adamie,zmojegoboku,leczniezmusiłcię,abyśpozostał przymnie.
10LeczBógwziąłcięwswojąboskąrękęiumieściłcięw ogrodzienawschodzie
11Wtedyzasmuciłemsięztwegopowodu,bochoćBóg wyjąłcięzmegoboku,niepozwoliłcipozostaćzemną
12LeczBógrzekłdomnie:NiesmućsięzpowoduAdama, któregowyprowadziłemztwojegoboku;niespotkago bowiemżadnezło 13Terazbowiemwyprowadziłemzjegobokupomoc odpowiedniądlaniegoisprawiłemmuradość,czyniącto.
14WtedySzatanznowurzekł:„Niewiedziałem,jaktojest, żejesteściewtejjaskini,aninicotejpróbie,którawas spotkała,dopókiBógniepowiedziałdomnie:«OtoAdam zgrzeszył,ten,któregowyjąłemztwojegoboku,iEwa, którąwyjąłemzjegoboku;iwypędziłemichzogrodu; sprawiłem,żemieszkająwkrainiesmutkuinędzy, ponieważzgrzeszyliprzeciwkoMnieiposłuchaliSzatana Iotocierpiąażdodniadzisiejszego,osiemdziesiątego».
15WtedyBógrzekłdomnie:„Wstań,idźdonichispraw, byprzyszlidociebie,iniedopuść,abyszatanzbliżyłsię donichiichdręczył.Boterazcierpiąwielkąnędzęileżą bezsilnizgłodu”
16Powiedziałmijeszcze:„Kiedyichprzygarniesz,dajim jeśćzowocuDrzewaŻyciainapijsięwodypokoju;odziej ichwszatęświatłaiprzywróćimdawnąłaskę,inie pozostawiajichwnędzy,bowyszliodciebieAleniesmuć sięnadnimiinieżałujtego,coichspotkało”.
17Leczgdytousłyszałem,zasmuciłemsięisercemojenie wytrzymałotegozewzględunaciebie,mojedziecko
18Leczja,Adamie,gdyusłyszałemimięszatana,uląkłem sięipowiedziałemsobie:Niewyjdę,abymnienieusidlił, takjakusidliłmojedzieci,AdamaiEwę
19Ipowiedziałem:Boże,gdypójdędomoichdzieci, szatanspotkamnienadrodzeibędziewalczyłzemną,tak jakwalczyłznimi
20WtedyBógrzekłdomnie:Niebójsię!Gdygo znajdziesz,uderzgolaską,którąmaszwręku,iniebójsię go,bojesteśstarożytnyioncięnieprzemoże
21Wtedypowiedziałem:Paniemój,jestemstaryinie mogęiśćPoślijswoichaniołów,abyichprzyprowadzili 22LeczBógrzekłdomnie:„Aniołowie,zaprawdę,niesą donichpodobniiniezechcąznimiiść.Leczjawybrałem ciebie,bosątwoimpotomstwemisądociebiepodobni,i będąsłuchaćtego,comówisz”
23Bógrzekłdomnie:Jeśliniebędzieszmiałsiłychodzić, topoślęobłok,abycięponiósłiwysadzicięuwejściado ichjaskini;potemobłokpowróciizostawiciętam
24Ajeślipójdąztobą,poślęobłok,abyponiósłciebiei ich
25Potemrozkazałobłokowi,aonmniepodniósłi przyprowadziłdociebie,poczymwrócił.
26Ateraz,omojedzieci,AdamieiEwo,spójrzcienamoje siwewłosy,namójsłabystaninato,żeprzybywamztak dalekiegomiejscaChodźcie,chodźciezemnądomiejsca odpoczynku
27PotemzacząłpłakaćiszlochaćprzedAdamemiEwą,a jegołzylałysięnaziemięjakwoda.
28AgdyAdamiEwapodnieślioczyiujrzelijegobrodę,i usłyszelijegosłodkiesłowa,ichsercazmiękłydlaniego; posłuchaligo,bowierzyli,żemówiprawdę
29Izdawałoimsię,żenaprawdęsąjegopotomstwem, gdyżwidzieli,żetwarzjegobyłapodobnadoichtwarzy,i zaufalimu
ROZDZIAŁ61
1PotemwziąłAdamaiEwęzarękęizacząłich wyprowadzaćzjaskini.
2Leczgdyjużbyliniecodalej,Bógpoznał,żeszatan zwyciężyłiwyprowadziłich,zanimupłynęłoczterdzieści dni,abyichzaprowadzićwjakieśodległemiejsceitam zgładzić.
3WtedyznowuprzyszłosłowoPanaBogaiprzeklęło szatana,iwypędziłogoodnich
4IBógzacząłmówićdoAdamaiEwy,pytającich:„Co sprawiło,żewyszliściezjaskiniiznaleźliściesięwtym miejscu?”
5WtedyAdamrzekłdoBoga:„Czystworzyłeśczłowieka przednami?Gdybowiembyliśmywjaskini,nagle przyszedłdonaspoczciwystarzecipowiedział:»Jestem posłańcemBogadowas,abywaszaprowadzićzpowrotem domiejscaodpoczynku«
6Iuwierzyliśmy,Boże,żetobyłposłaniecTwój,i wyszliśmyznim,leczniewiedzieliśmy,dokądznim pójdziemy
7WtedyBógrzekłdoAdama:„Otoojcieczłychsztuczek, którywyprowadziłciebieiEwęzOgroduRozkoszyA teraz,gdyzobaczył,żetyiEwatrwaliścierazemwpościei modlitwieiżeniewyszliściezjaskiniprzedupływem czterdziestudni,chciałzniweczyćwaszzamiar,zerwać wasząwzajemnąwięź,odebraćwamwszelkąnadziejęi wypędzićwasgdzieś,gdziemógłbywaszgładzić.
8Ponieważniemógłnicuczynićdlawas,jeślinieobjawił sięwwaszympodobieństwie
9Dlategoprzyszedłdociebieztwarząpodobnądotwojeji zacząłdawaćciznaki,jakgdybywszystkiebyłyprawdą
10LeczJa,kierującsięmiłosierdziemiłaską,jakąmiałem dlawas,niedopuściłem,bywaszgładził,leczwypędziłem goodwas
11Terazwięc,Adamie,weźEwęiwróćdoswojejjaskini, ipozostańwniejdojutraczterdziestegodnia.Agdy wyjdziesz,idźkuwschodniejbramieogrodu
12WtedyAdamiEwaoddalipokłonBogu,wielbiliGoi błogosławilizawybawienie,jakiegodoznaliodNiego.I wrócilidojaskiniStałosiętoozmierzchutrzydziestego dziewiątegodnia
13WtedyAdamiEwawstaliizwielkągorliwością modlilisiędoBoga,abyuwolniłichodbrakusił,gdyżsiły opuściłyichzgłodu,pragnieniaimodlitwyIczuwalicałą noc,modlącsię,ażdorana.
14PotemAdamrzekłdoEwy:Wstańcie,pójdźmyku wschodniejbramieogrodu,jaknampowiedziałBóg.
15Iodmówilimodlitwę,jaktomieliwzwyczajuczynić każdegodnia,poczymwyszlizjaskini,abyzbliżyćsiędo wschodniejbramyogrodu
16WtedyAdamiEwastanęliimodlilisię,iprosiliBoga, abyichumocniłizesłałimcoś,cozaspokoiichgłód 17Agdyskończylimodlitwę,pozostalitam,gdziebyli,bo zabrakłoimsił
18WtedyponowniezwróciłosięSłowoBożei przemówiłodonich:„OAdamie,wstań,idźiprzynieśtu dwiefigi”
19WtedyAdamiEwapowstaliiszli,ażzbliżylisiędo jaskini.
ROZDZIAŁ62
1LeczniegodziwySzatanzazdrościłpociechy,jakądałim Bóg.
2Zapobiegłwięcim,poszedłdojaskini,wziąłdwiefigii zakopałjepozajaskinią,abyAdamiEwaichnieznaleźli Miałteżzamiarjezniszczyć
3LeczzmiłosierdziaBożego,gdytylkotedwiefigi znalazłysięwziemi,Bógzniweczyłzamysłszatanawich sprawieiuczyniłznichdwadrzewaowocowe,które ocieniałyjaskinię,gdyższatanzakopałjepojejwschodniej stronie
4Agdyobadrzewaurosłyipokryłysięowocami,Szatan zasmuciłsięiubolewał,irzekł:„Lepiejbyłobyzostawićte figitak,jakbyły,bootostałysiędwomadrzewami owocowymi,zktórychAdambędziejadłpowszystkiedni swegożyciaAja,kiedyjezakopywałem,miałemzamiar zniszczyćjecałkowicieiukryćnazawsze
5LeczBógudaremniłmójzamiariniechciał,abyten świętyowoczginąłUjawniłmójzamiarizniweczył zamiar,którypowziąłemprzeciwkoJegosługom
6Wtedyszatanodszedłzawstydzony,żeniewykonał swegozamiaru
ROZDZIAŁ63
1GdyAdamiEwazbliżylisiędojaskini,ujrzelidwa drzewafigowe,pokryteowocamiirzucającecieńna jaskinię
2WtedyAdamrzekłdoEwy:„Wydajemisię,że zbłądziliśmy.Kiedywyrosłytutedwadrzewa?Wydajemi się,żewrógchcenaszwieśćCzymówisz,żejestnaziemi innajaskinianiżta?”
3„Jednakże,Ewo,wejdźmydojaskiniiznajdźmywniej dwiefigiTobowiemjestnaszajaskinia,wktórejbyliśmy Jeślijednaknieznajdziemywniejdwóchfig,toniemoże tobyćnaszajaskinia”.
4Potemweszlidojaskiniizajrzelidoczterechjej narożników,lecznieznaleźlidwóchfig
5AdamzapłakałirzekłdoEwy:„Czyżbyśmytrafilido niewłaściwejjaskini,Ewo?Wydajemisię,żetedwa drzewafigowetotedwafigi,którebyływjaskini”AEwa odpowiedziała:„Jasamaniewiem”.
6WtedyAdamstanąłimodliłsiętymisłowami:„OBoże, kazałeśnamwrócićdojaskini,wziąćdwiefigi,apotem powrócićdoCiebie.
7„AleterazichnieznaleźliśmyBoże,czyTyjewziąłeśi posiałeśtedwadrzewa,czyteżzabłądziliśmynaziemi? Czyteżwrógnasoszukał?Jeślitoprawda,toBoże, ujawnijnamtajemnicętychdwóchdrzewidwóchfig”
8WtedyprzyszłoSłowoBożedoAdamaipowiedziałomu: „OAdamie,gdyposłałemciępofigi,szatanposzedłprzed tobądojaskini,wziąłfigiizakopałjenazewnątrz,na wschódodjaskini,myśląc,żejezniszczy,iniezasiałichz dobrymzamiarem
9Niezewzględunaniegosamegotedrzewawyrosłyod razu,alezlitowałemsięnadtobąikazałemimrosnąć.I wyrosłydwawielkiedrzewa,abyśwcieniuichgałęzi znalazłspokój,aJaukazałemcimojąmocimojecuda
10Atakże,abypokazaćwampodłośćszatanaijegozłe uczynki,boodkądwyszliściezogrodu,nieprzestałon,
nawetprzezjedendzień,wyrządzaćwamkrzywdyLecz niedałemmuwładzynadwami.
11IrzekłBóg:„Odtąd,Adamie,radujciesięzdrzew,tyi Ewo,iodpoczywajciepodnimi,gdypoczujeciesię zmęczeni.Aleniejedzciezichowocówiniezbliżajciesię donich”
12WtedyAdamzapłakałirzekł:Boże,czychcesznas jeszczerazzabić,czyteżwypędzićnassprzedswego obliczaiwytracićnaszeżyciezpowierzchniziemi?
13Boże,proszęCię,jeśliwiesz,żewtychdrzewachjest śmierćlubjakieśinnezło,jakzapierwszymrazem,wyrwij jeznaszejjaskiniiwysusz,anaspozostaw,abyśmyumarli zupału,głoduipragnienia.
14„Bowiemy,Boże,żeTwojecudasąwielkieiżemocą swojąpotrafiszwyprowadzićjednozdrugiego,bez czyjegokolwiekpragnienia.Mocąswojąbowiemmożesz sprawić,żeskałystanąsiędrzewami,adrzewaskałami”
ROZDZIAŁ64
1WtedyBógspojrzałnaAdamainasiłęjegoducha,na jegowytrzymałośćnagłód,pragnienieiupał.Izamienił dwadrzewafigowewdwiefigi,takiejakbyłynapoczątku, apotemrzekłdoAdamaiEwy:„Niechkażdyzwas weźmiejednąfigę”.Iwzięlije,jakimPannakazał.
2Irzekłdonich:Idźciedojaskiniijedzciefigi,inasyćcie swójgłód,abyścieniepomarli
3Itak,jakimBógrozkazał,weszlidojaskini,około zachodusłońcaAdamiEwawstaliimodlilisięo zachodziesłońca
4Potemzasiedli,abyzjeśćfigi,aleniewiedzieli,jakje jeść,boniebyliprzyzwyczajenidoziemskiegopokarmu Obawialisięteż,żejeślizjedzą,ichżołądeksięobciąży, ciałozgrubieje,asercaichniepolubiąziemskiego pokarmu
5Gdyzaśtaksiedzieli,Bógzmiłowałsięnadnimiiposłał donichaniołaswego,abynieumarlizgłoduipragnienia.
6AniołzaśrzekłdoAdamaiEwy:Bógmówiwam,żenie maciesiłypościćażdośmierci;jedzciewięci wzmacniajciewaszeciała,boterazjesteścieciałem zwierzęcym,któreniemożeprzetrwaćbezjedzeniaipicia
7WtedyAdamiEwawzięlifigiizaczęlijejeśćBóg jednakdodałdonichmieszaninęjakbysmacznegochlebai krwi
8PotemaniołodszedłodAdamaiEwy,którzyjedlifigi, ażzaspokoiligłód.Potemdorzuciliresztę,alemocąBożą figinapełniłysięjakpoprzednio,boBógimbłogosławił
9PotemAdamiEwawstaliimodlilisięzradosnym sercemiodnowionymisiłami,chwalącBogairadującsię obficieprzezcałąnocItakzakończyłsięosiemdziesiąty trzecidzień
ROZDZIAŁ65
1Agdynastałdzień,wstaliimodlilisięwedługswojego zwyczaju,poczymwyszlizjaskini
2Gdyjednakpoczuliwielkiniepokójzpowodu pożywienia,którespożyli,adoktóregoniebyli przyzwyczajeni,zaczęlichodzićpojaskiniirozmawiać międzysobą:
3„Cóżsięstałoznamiprzezjedzenie,żespadłnanasten ból?Biadanam,umrzemy!Lepiejdlanasumrzećniżjeść;
izachowaćnaszeciaławczystości,niżkalaćje pokarmem”.
4WtedyAdamrzekłdoEwy:„Tenbólniedotknąłnasw ogrodzie,aniniejedliśmytamtakniedobregopokarmu. Czymyślisz,Ewo,żeBógześlenanasplagęprzezpokarm, któryjestwnas,albożenaszewnętrznościwyjdąna zewnątrz?AlbożeBógzamierzanaszabićtymbólem, zanimspełniswojąobietnicę?”
5WtedyAdambłagałPanairzekł:„OPanie,niedopuść, abyśmyzginęlizpowodupokarmu,któryspożyliśmyO Panie,niekarznas,leczpostąpijznamiwedługwielkiego miłosierdziaswegoinieopuszczajnasażdodnia spełnieniaobietnicy,którąnamdałeś”.
6WtedyBógspojrzałnanichinatychmiastprzygotował impokarm,jaktojestwdniudzisiejszym,abyniewyginęli 7WtedyAdamiEwawrócilidojaskini,zasmucenii płaczącyzpowoduzmianywswojejnaturzeObojeodtej chwiliwiedzieli,żesąodmienionymiistotami,żeich nadziejanapowrótdoogroduzostałaprzekreślonaiżenie mogądoniegowejść
8Aotociałaichstałysięczymśniezwykłym;wszelkie ciało,którepotrzebujepokarmuinapoju,abyżyć,nie możeznajdowaćsięwogrodzie
9WtedyAdamrzekłdoEwy:„Otonaszanadziejazostała zerwana,awrazzniąnaszanadziejanawejściedoogrodu. Nienależymyjużdomieszkańcówogrodu,leczodtąd jesteśmyzprochuizprochuziemiNiewrócimydo ogrodu,ażnadejdziedzień,wktórymBógobiecałnas zbawićiponowniewprowadzićdoogrodu,takjaknam obiecał”
10PotemmodlilisiędoBoga,abysięnadnimizmiłował; poczymichumysłysięuspokoiły,sercasięzłamały,a tęsknotaostygła;ibylijakobcynaziemiTejnocyAdami Ewaspędziliwjaskini,gdziespalitwardozpowodu zjedzonegopokarmu
ROZDZIAŁ66
1Rankiem,następnegodniapoposiłku,AdamiEwa modlilisięwjaskini.AdampowiedziałdoEwy:„Oto prosiliśmyBogaopokarmiOnnamgodałAleteraz prośmyGotakże,abydałnampićwodę”
2Wstaliwięciposzlinadbrzegstrumienia,którybyłna południowejgranicyogrodu,doktóregosięprzedtem rzuciliStanęlinabrzeguimodlilisiędoBoga,abyim nakazałpićwodę.
3WtedySłowoBożeprzyszłodoAdamaipowiedziałomu: „OAdamie,twojeciałostałosięzwierzęceipotrzebuje wodydopiciaBierzcieipijcie,tyiEwa;dziękujciei wychwalajcie”
4AdamiEwazbliżylisięipili,ażichciałapoczułysię orzeźwione.PowypiciuwielbiliBoga,anastępniewrócili doswojejjaskini,zgodniezeswoimdawnymzwyczajem Stałosiętopoupływieosiemdziesięciutrzechdni
5Aosiemdziesiątegoczwartegodniawzięlidwiefigii powiesilijewjaskiniwrazzliśćmi,abybyłydlanich znakiemibłogosławieństwemodBoga.Iumieścilijetam, ażpowstaniepotomstwo,którezobaczycuda,jakieBógim uczynił
6PotemAdamiEwaznówstanęlinazewnątrzjaskinii prosiliBoga,abypokazałimjakiśpokarm,którym moglibyodżywiaćswojeciała
7WtedyprzyszłoSłowoBożeirzekłodoniego:„O Adamie,zejdźnazachódodjaskini,dokrainyciemnej gleby,atamznajdzieszpożywienie”
8AdamposłuchałSłowaBożego,wziąłzesobąEwęi poszedłdokrainyciemnejgleby.Tamzobaczył,żerośnie tampszenica,mającajużdojrzałekłosy,atakżefigido jedzeniaIAdambardzosięztegocieszył
9PotemSłowoBożeprzyszłoponowniedoAdamai powiedziałomu:„Weźztejpszenicyiuczyńzniejchleb, abyśpożywiłswojeciało”IBógdałmądrośćsercuAdama, abyuprawiałziarno,ażstaniesięchlebem
10Adamdokonałtegowszystkiego,ażosłabłizmęczyłsię Wróciłwięcdojaskini,radującsięztego,czegosię dowiedziałotym,cosięrobizpszenicą,ażstaniesię chlebemdlaczłowieka
ROZDZIAŁ67
1GdyAdamiEwaudalisiędokrainyczarnegobłotai zbliżylisiędopszenicy,którąBógimpokazał,izobaczyli jądojrzałąigotowądożniwa,choćniemielisierpa,abyją żąć,przepasalisięizaczęliwyrywaćpszenicę,ażwszystko zostałoskoszone
2Ułożylisięwięcwstos,aosłablizgorącaipragnieniai poszlipodzacienionedrzewo,gdziewiatruspokajałichi pomagałimzasnąć
3Leczszatan,widząc,couczyniliAdamiEwa,zwołał swojezastępyirzekłdonich:„SkoroBógpokazał AdamowiiEwiewszystkootejpszenicy,abywzmocnić ichciała–aotoprzyszliiusypalizniejstos,ateraz, zmęczenipracą,zasypiają–chodźcie,podpalmytenstos zbożaispalmygo,atakżeweźmytębukłakzwodą,który jestprzynich,iwylejmygo,abynieznaleźlinicdopicia,a myzabijemyichgłodemipragnieniem.
4„Agdysięobudzązesnuibędąchcieliwrócićdojaskini, przyjdziemydonichdrogąizwiedziemyich,także pomarlibyzgłoduipragnienia,amożenawetwyparliby sięBoga,aOnbyichzgładziłWtensposóbich wytępimy”
5Wtedyszatanijegozastępyrzuciliogieńnapszenicęi zniszczyliją
6LeczAdamiEwaobudzilisięzesnuzpowodugorąca płomieniaiujrzelipłonącąpszenicę,awiadrowody wylewałosięoboknich
7Potemzapłakaliiwrócilidojaskini
8Agdyoniodchodziliodgóry,naktórejsięznajdowali, wyszedłimnaprzeciwSzatanijegozastępywpostaci aniołów,którzywielbiliBoga.
9WtedyszatanrzekłdoAdama:„OAdamie,dlaczegotak cierpiszgłódipragnienie?Wydajemisię,żeszatanspalił pszenicę”Adamodpowiedziałmu:„Tak”
10SzatanznowurzekłdoAdama:„Wróćznami;jesteśmy aniołamiBożymiBógposłałnasdociebie,abypokazaćci innepolezboża,lepszeodtego;azanimjestźródłodobrej wodyiwieledrzewBędziesztammieszkałbliskoi uprawiałpolezbożalepiejniżto,którezniszczyłSzatan”
11Adammyślał,żetoprawdaiżetoaniołowieznim rozmawiają,iwróciłznimi
12PotemszatanzacząłzwodzićAdamaiEwęprzezosiem dni,ażobojepadlijakmartwizgłodu,pragnieniai osłabieniaPotemuciekłzeswoimizastępamiizostawił ich
13
ROZDZIAŁ68
1WtedyBógspojrzałnaAdamaiEwęoraznato,co Szatannanichzrobił,ijakichwytracił.
2BógwięcposłałswojeSłowoiwskrzesiłAdamaiEwę zestanuśmierci
3WtedyAdam,gdypowstałzmartwych,rzekł:„Boże, spaliłeśizabrałeśnamzboże,którenamdałeś,iwylałeś wiadrowodyIposłałeśswoichaniołów,którzynas zatrzymalinapoluzbożaCzychcesznaszgładzić?Jeślito odCiebie,Boże,tozabierznaszedusze,alenasniekarz”
4PotemBógrzekłdoAdama:Niespaliłempszenicy,nie wylałemwodyzwiadrainieposłałemmoichaniołów,aby cięzwodzili
5Lecztoszatan,twójpan,touczynił;jemusiępoddałeś,a tymczasemmojeprzykazaniezostałozłamaneToonspalił zbożeiwylałwodę,izwiódłcię;awszystkieobietnice, którecidał,sązaisteoszustwem,zwodniczeikłamstwem.
6Terazjednak,Adamie,doceniszmojedobreuczynki, któreciwyświadczyłem
7IBógrozkazałswoimaniołom,abywzięliAdamaiEwę izanieśliichnapolepszenicy,któreznaleźli,takjak poprzednio,zwiadrempełnymwody
8Tamzobaczylidrzewo,naktórymznajdowałasięsolidna mannaZdumiewalisięwięcmocąBożąAniołowiezaś kazaliimjeśćmannę,gdybyligłodni
9IzakląłBógszatana,przeklinającgo,żejużnieprzyjdzie iniezniszczypolazbożowego
10WtedyAdamiEwawzięliziarnoizłożylijewofierze,i złożylijewofierzenagórze,wmiejscu,gdziezłożyli pierwsząofiaręzkrwi
11Izłożylitęofiaręponownienaołtarzu,któryzbudowali napoczątku.Powstaliimodlilisię,ibłagaliPana,mówiąc: „Tak,Boże,gdybyliśmywogrodzie,naszeuwielbienie wznosiłosiękuTobiejaktaofiara,anaszaniewinność wznosiłasiękuTobiejakkadzidło.Leczteraz,Boże, przyjmijodnastęofiaręinieodwracajsięodswego miłosierdzia”
12PotemBógrzekłdoAdamaiEwy:„Skorozłożyliścietę ofiaręiofiarowaliściejąMnie,uczynięjąMoimciałem, kiedyzstąpięnaziemię,abywaszbawić;isprawię,że będzieonanieustannieskładananaołtarzudla przebaczeniaimiłosierdziadlatych,którzyspożywająjąw należytysposób”
13IzesłałBógjasnyogieńnaofiaręAdamaiEwyi napełniłjąjasnością,łaskąiświatłem;aDuchŚwięty zstąpiłnatęofiarę.
14WtedyBógrozkazałaniołowi,abywziąłszczypcedo rozpalaniaognia,podobnedołyżki,izaichpomocązłożył ofiaręAdamowiiEwieIaniołuczyniłtak,jakBógmu rozkazał,izłożyłimofiarę.
15AduszeAdamaiEwyzostałyrozpromienione,aserca ichnapełniłysięradościąiweselemorazchwałąBoga 16IrzekłBógdoAdama:„Tobędziedlaciebie zwyczajem,abyśtakczynił,gdycięspotkaudrękai smutek.Lecztwojewybawienieiwejściedoogrodu nastąpidopierowtedy,gdydnisięwypełnią,jakto uzgodniliśmymiędzytobąaMnąGdybytakniebyło,z miłosierdziailitościdlaciebieprzywiodłbymcięz powrotemdoMojegoogroduidoMojejłaskizewzględu naofiarę,którąwłaśniezłożyłeśMojemuimieniu”
17Adamuradowałsięnatesłowa,któreusłyszałodBoga OniEwaoddalipokłonołtarzowi,poczymwrócilido JaskiniSkarbów
18Awydarzyłosiętopodkoniecdwunastegodniapo osiemdziesiątymdniu,odczasu,gdyAdamiEwawyszliz ogrodu
19Istalicałąnoc,modlącsięażdorana,poczymwyszliz jaskini.
20WtedyAdamrzekłdoEwyzradościąwsercu,z powoduofiary,którązłożyliBogu,aktórazostałaprzez Niegoprzyjęta:„Czyńmytotrzyrazywtygodniu:w czwartąśrodę,wpiątek,dzieńprzygotowania,iwniedzielę szabatu,przezwszystkiedninaszegożycia”.
21Agdyuzgodnilimiędzysobątesłowa,spodobałysię Boguichmyśliipostanowienie,jakiekażdyznichpodjął 22PotemprzyszłoSłowoBożedoAdamairzekł:„O Adamie,zgóryokreśliłeśdni,wktórychcierpieniaprzyjdą naMnie,kiedystanęsięciałem;jesttobowiemczwarta środaipiątek,dzieńprzygotowania.
23Leczpierwszegodniastworzyłemwnimwszystkoi wzniosłemniebiosaIznowu,przezMoje zmartwychwstaniewtymdniu,stworzęradośćiwywyższę tych,którzyweMniewierząAdamie,składajtęofiarę przezwszystkiedniswojegożycia
24PotemBógcofnąłswojeSłowoAdamowi.
25Adamskładałwięctęofiaręwtensposób,cotydzień trzyrazy,ażdokońcasiedmiutygodniApierwszegodnia, czylipięćdziesiątego,Adamzłożyłofiarę,jakmiałw zwyczaju,ioniEwawzięliją,iprzyszlidoołtarzaprzed obliczeBoga,takjakichnauczył
ROZDZIAŁ69
1WtedySzatan,wrogwszelkiegodobra,zazdrosnyo Adamaijegoofiarę,dziękiktórejznalazłłaskęuBoga, pośpieszył,wziąłostrykamieńspośródostrychkamieni żelaznychiukazałsięwpostaciczłowieka,podszedłi stanąłprzyAdamieiEwie
2Adamskładałwięcofiaręnaołtarzuimodliłsię, wyciągającręcedoBoga.
3Wtedyszatanpospieszyłzostrymżelaznymkamieniem, którymiałprzysobie,iprzebiłnimAdamawprawybok,z któregowypłynęłakrewiwoda,iAdampadłnaołtarzjak trup,aszatanuciekł
4PotemprzyszłaEwa,wzięłaAdamaipołożyłagopod ołtarzem.Itampozostała,płaczącnadnim,azboku Adamaspływałstrumieńkrwinajegoofiarę
5LeczBógwejrzałnaśmierćAdama.Posłałwięcswoje Słowo,wskrzesiłgoirzekłdoniego:„Dopełnijswojej ofiary,boAdamie,jestonanaprawdęwielewartainiema wniejżadnegobraku”
6PotemBógrzekłdoAdama:„Taksamostaniesięze Mnąnaziemi,gdyzostanęprzebity,akrewiwoda popłyniezMojegobokuispłyniepoMoimciele,którejest prawdziwąofiarą,iktórezostaniezłożonenaołtarzujako ofiaradoskonała”
7PotemBógrozkazałAdamowidokończyćofiarowanie.A gdyskończył,oddałpokłonBoguidziękowałMuzaznaki, jakiemuuczynił
8IuzdrowiłBógAdamawciągujednegodnia,tojestpo upływiesiedmiutygodni,ajesttopięćdziesiątydzień
9PotemAdamiEwawrócilizgóryiudalisiędoJaskini Skarbów,jaktozwykleczynili.Takminęłostoczterdzieści dniodwyjściaAdamaiEwyzogrodu
10TejnocyobajwstaliimodlilisiędoBoga.Agdynastał ranek,wyszliizeszlinazachódodjaskini,domiejsca, gdzierosłoichzboże,itamodpoczęliwcieniudrzewa,jak tomieliwzwyczaju
11Leczgdystadodzikichzwierzątotoczyłoich,stałosię todziełemszatanawjegoniegodziwości,abywytoczyć wojnęAdamowiprzezmałżeństwo
ROZDZIAŁ70
1PotemSzatan,wrógwszelkiegodobra,przybrałpostać anioła,aznimdwóchinnych,takżewyglądem przypominalitrzechaniołów,którzyprzynieśliAdamowi złoto,kadzidłoimirrę
2PrzeszliprzedAdamemiEwą,gdycistalipoddrzewem, ipowitaliichpięknymisłowami,alepełnymipodstępu.
3LeczgdyAdamiEwaujrzeliichurodziweobliczei usłyszeliichmiłąmowę,Adamwstał,powitałichi przyprowadziłdoEwy,ipozostalirazem.SerceAdama radowałosięjednak,gdyżmyślałonich,żetocisami aniołowie,którzyprzynieślimuzłoto,kadzidłoimirrę
4GdybowiemprzybylidoAdamaporazpierwszy, spłynęłynaniegoodnichpokójiradość,ponieważ przynieślimudobreznaki;Adamwięcsądził,żeprzybyli porazdrugi,abydaćmuinneznaki,abysięnimiradował. Niewiedziałbowiem,żetoszatan;dlategoprzyjąłichz radościąidołączyłdonich
5Wtedyszatan,najwyższyznich,rzekł:„Radujsię, Adamie,iweselsięOtoBógposłałnasdociebie,abyci cośpowiedzieć”
6Adamzapytał:„Cotojest?”.Szatanodpowiedział:„To błaharzecz,aletosłowoBożeCzychceszjeusłyszećod nasiwypełnić?Jeślijednaknieposłuchasz,wrócimydo BogaipowiemyMu,żeniechceszprzyjąćJegosłowa”.
7IrzekłszatandoAdama:Niebójsięiniechcięnie ogarniadrżenieCzynasnieznasz?
8AleAdamodpowiedział:Nieznamcię.
9Wtedyszatanrzekłdoniego:«Jajestemaniołem,który przyniósłcizłotoizaniósłjedojaskini;tendrugijesttym, któryprzyniósłcikadzidło,atentrzecijesttym,który przyniósłcimirrę,gdybyłeśnaszczyciegóry,izaniósłcię dojaskini
10Leczcodopozostałychaniołów,naszychtowarzyszy, którzyzanieśliwasdojaskini,totymrazemBógnieposłał ichznami.Powiedziałnambowiem:„Wystarczycie”.
11GdywięcAdamusłyszałtesłowa,uwierzyłimirzekł doaniołów:„PowiedzciesłowoBoże,abymjeprzyjął”
12Irzekłmuszatan:„Przysięgnijiobiecajmi,żeto otrzymasz”.
13WtedyAdamrzekł:Niewiem,jakprzysięgaći obiecywać
14Irzekłmuszatan:Wyciągnijrękęswojąiwłóżjądo rękimojej
15WtedyAdamwyciągnąłrękęiwłożyłjąwrękęszatana. Aszatanrzekłdoniego:„Powiedzteraz–takjak prawdziwyjestBóg,któryżyje,rozumniemówiiwznosi niebiosawprzestrzeni,aziemięutwierdzanawodach,i którystworzyłmniezczterechżywiołówizprochuziemi
–niezłamięmejobietnicyaniniesprzeniewierzęsięmemu słowu”.
16IAdamtakprzysiągł
17Wtedyszatanrzekłdoniego:„Otojużdawnowyszedłeś zogroduinieznaszzłaaniniegodziwości.Terazjednak Bógmówici,abyśwziąłEwę,którawyszłaztwojego boku,ipoślubiłją,abyurodziłacidzieci,abycię pocieszyłaiabyoddaliłaodciebietroskiismutki.Tonie jestdlaciebietrudneiniemawtymdlaciebieżadnego zgorszenia”
ROZDZIAŁ71
1GdyAdamusłyszałtesłowaodszatana,bardzosię zasmuciłzpowoduswojejprzysięgiiswojejobietnicyi rzekł:Czyżmamcudzołożyćzmoimciałemimoimi kośćmiizgrzeszyćprzeciwkosobie,abyBógmnie zniszczyłizgładziłzpowierzchniziemi?
2„Odkądnapoczątkuzjadłemztegodrzewa,wypędził mniezogrodudotejobcejkrainy,pozbawiłmniemojej jasnejnaturyisprowadziłnamnieśmierćJeśliwięcto uczynię,wytępimojeżyciezziemiiwrzucimniedopiekła, ibędziemnietamdręczyłprzezdługiczas
3„AleBógnigdyniewypowiedziałsłów,któremi powiedzieliście;iniejesteścieaniołamiBożymianinie jesteścieodNiegoposłaniAlejesteściediabłami, przychodźciedomniepodfałszywympozoremaniołów Preczodemnie,przeklęciprzezBoga!”
4WtedydiabłyuciekłyprzedAdamemOniEwapowstali iwrócilidoJaskiniSkarbów,iweszlidoniej
5WtedyAdamrzekłdoEwy:„Jeśliwidziałaś,co uczyniłem,niemów,bozgrzeszyłemprzeciwkoBogu, przysięgającnaJegowielkieimię,iponowniewłożyłem rękęwrękęszatana”.Ewamilczała,takjakpowiedziałjej Adam
6WtedyAdamwstałiwyciągnąłręcedoBoga,błagając Goibłagajączełzami,abymuprzebaczyłto,couczynił.I Adamstałtakimodliłsięprzezczterdzieścidnii czterdzieścinocyNiejadłaniniepił,ażpadłnaziemięz głoduipragnienia.
7WtedyBógposłałswojeSłowodoAdama,który wskrzesiłgozmiejsca,wktórymleżał,irzekłdoniego: „OAdamie,dlaczegoprzysięgasznamojeimięidlaczego porazkolejnyzawarłeśprzymierzezszatanem?”
8Adamjednakzapłakałirzekł:„OBoże,przebaczmi,bo uczyniłemtonieświadomie,gdyżmyślałem,żeto aniołowieBoży”
9IBógprzebaczyłAdamowi,mówiącmu:„Strzeżsię szatana”
10IcofnąłswojeSłowoAdamowi
11WtedyserceAdamazostałopocieszone,wziąłwięc Ewęiwyszlizjaskini,abyprzygotowaćsobieposiłek.
12LeczodtegodniaAdamrozważałwduchukwestię zaślubinzEwą,gdyżbałsię,żeBógrozgniewasięna niego
13PotemAdamiEwaprzyszlinadrzekęiusiedlina brzegu,jaktoczyniąludzie,gdysobieodpoczywają.
14Leczszatanbyłonichzazdrosnyichciałichwygubić
ROZDZIAŁ72
1WtedySzatanidziesięciuludzizeswegozastępuprzyjęli postaćdziewic,jakichniebyłonacałymświecie,ze względunałaskę.
2WyszlizrzekiwobecnościAdamaiEwyirzeklimiędzy sobą:„Chodźcie,przyjrzymysiętwarzomAdamaiEwy, którzysąludźminaziemi.Jakżesąpiękniijakbardzoich wyglądróżnisięodnaszychtwarzy”Potemprzyszlido AdamaiEwyipowitaliich;istanęli,podziwiającich
3AdamiEwarównieżnaniespojrzeli,zadziwilisięich pięknemirzekli:„Czyzatemistniejepodnamiinnyświat, wktórymżyjątakpięknestworzenia?”
4ItedziewiceodpowiedziałyAdamowiiEwie:„Tak, rzeczywiściejesteśmystworzeniempełnymbogactwa”
5WtedyAdamrzekłdonich:„Alejaksięrozmnażacie?”
6Aonemuodpowiedziały:„Mamymężów,którzynas poślubili,irodzimyimdzieci,któredorastają,aonesame żeniąsięiżenią,irównieżrodządzieci;itaksię rozmnażamyAjeślitakjest,Adamie,nieuwierzysznam, pokażemycinaszychmężówinaszedzieci”
7Potemwołałynadrzeką,jakbychciałyprzywołaćswoich mężówidzieci,aoniwyszlizrzeki–mężczyźniidzieciI każdyprzyszedłdoswojejżony,mającprzysobiedzieci 8GdyzaśAdamiEwaichujrzeli,oniemialiizdziwilisię.
9PotempowiedzieliAdamowiiEwie:„Widzicienaszych mężówinaszedzieciPoślubcieEwę,takjakmy poślubiamynaszeżony,abędzieciemielitakiesamedzieci jakmy”ByłtopodstępSzatana,mającynaceluoszukanie Adama
10Szatantakżepomyślałsobie:„Bógnajpierwwydał Adamowirozkazdotyczącyowocudrzewa,mówiącmu: «Niejedzzniego,boumrzesz»Adamzjadłowoc,a jednakBóggoniezabił;jedyniepostanowiłnadnim śmierć,plagiipróby,ażdodnia,wktórymopuściswoje ciało
11Jeśliwięcjagooszukamiskłoniędotego,byuczyniłto ipoślubiłEwębeznakazuBożego,wtedyBóggozabije 12DlategoszatanukazałsięAdamowiiEwie,usiłującich zabićipozbyćsięzpowierzchniziemi.
13TymczasemogieńgrzechuspadłnaAdamaimyślało popełnieniugrzechuPowstrzymałsięjednak,bojącsię,że jeśliposłucharadyszatana,Bóggozabije.
14WtedyAdamiEwapowstaliimodlilisiędoBoga, podczasgdyszatanijegozastępyzstąpilidorzekina oczachAdamaiEwy,abypokazaćim,żewracajądo swoichkrain
15PotemAdamiEwawrócilidoJaskiniSkarbów,według swegozwyczaju,okołowieczora
16IobojewstaliimodlilisiędoBogatejnocyAdamstał namodlitwie,leczniewiedział,jaksięmodlić,zpowodu myśli,którejegoserceżywiłoowigiliizaślubin;itrwałtak ażdorana
17Agdyjużzrobiłosięjasno,AdamrzekłdoEwy: „Wstań,zejdźmypodgórę,gdzieprzyniesiononamzłoto,i zapytajmyPanawtejsprawie”
18WtedyEwarzekła:Cosięstało,Adamie?
19Aonjejodpowiedział:„AbymprosiłPana,abymnie powiadomiłoślubieztobą,bonieuczyniętegobezJego rozkazu,abynasniezgładził,ciebieimnie.Botediabły rozpaliłymojesercemyślamiotym,conampokazaływ swoichgrzesznychzjawach”
20WtedyEwarzekładoAdama:„Pocomamyschodzić podgórę?RaczejstańmyimódlmysiędoBogawnaszej jaskini,abysiędowiedzieć,czytaradajestdobra,czynie” 21WtedyAdamzacząłsięmodlićirzekł:„Boże,wiesz,że zgrzeszyliśmyprzeciwkoTobie.Odchwili,gdy zgrzeszyliśmy,zostaliśmypozbawieninaszejjasnejnatury Naszeciałostałosięzwierzęce,domagającesięjedzeniai piciaorazżądnezwierząt.
22Rozkażnam,Boże,abyśmynieustępowaliimbez Twojegorozkazu,abyśnasnieunicestwiłBojeślinamnie rozkażesz,zostaniemypokonaniipójdziemyzaradą szatana;iznówsprawisz,żezginiemy 23Jeślinie,tozabierzodnasnaszedusze;uwolnijmysię odtejzwierzęcejżądzyAjeśliniewydasznamrozkazuw tejsprawie,tooddzielEwęodemnie,amnieodniej;i oddalnasodsiebie.
24„Jeszczeraz,Boże,gdynasrozdzielisz,demonyzwiodą nasswoimizjawami,zniszcząnaszesercaisplugawią naszemyśliwzględemsiebie.Jeślijednakniekażdyznas będziezwróconykudrugiemu,towkażdymraziestanie siętopoprzezichwygląd,kiedysięnampokażą”Wtym miejscuAdamzakończyłswojąmodlitwę.
ROZDZIAŁ73
1WtedyBóguznałsłowaAdamazaprawdziweiuznał,że AdampowiniendługoczekaćnaJegorozkazdotyczący radySzatana.
2ABógprzychyliłsiędomyśliAdamaidomodlitwy, którązanosiłwJegoobecnościSłowoBożeprzyszłodo Adamaiprzemówiłodoniego:„OAdamie,gdybyśtylko zachowałtęostrożnośćodpoczątku,zanimwyszedłeśz ogrodudotejziemi!”
3PotemBógposłałswegoanioła,któryprzyniósłzłoto,i anioła,któryprzyniósłkadzidło,ianioła,któryprzyniósł mirręAdamowi,abygopowiadomiliojegozaślubinachz Ewą.
4PotemaniołowierzeklidoAdama:„Weźzłotoidajje Ewiejakopodarunekślubny,atyjązaręczyszDajjejteż wprezenciekadzidłoimirrę,abędziecie,tyiona,jednym ciałem”
5Adamusłuchałaniołów,wziąłzłotoiwłożyłjena zanadrzeEwypodjejszatę,ipoślubiłjąswojąręką.
6PotemaniołowienakazaliAdamowiiEwie,abywstalii modlilisięprzezczterdzieścidniiczterdzieścinocy;a potemAdammiałzbliżyćsiędoswojejżony;bowtedy byłbytoczynczystyinieskalany;imiałmiećdzieci,które bysięrozmnażałyinapełniałypowierzchnięziemi.
7WtedyAdamiEwaprzyjęlisłowaaniołów,aaniołowie odeszliodnich
8WtedyAdamiEwazaczęlipościćimodlićsięażdo końcaczterdziestudni;apotemzeszlisięrazem,takjakim aniołowienakazaliAodczasu,gdyAdamopuściłogród, doczasu,gdypoślubiłEwę,upłynęłodwieściedwadzieścia trzydni,czylisiedemmiesięcyitrzynaściedni
9TakwięcwojnaSzatanazAdamemzostałapokonana
ROZDZIAŁ74
1Mieszkaliwięcnaziemiipracowali,abyzapewnićdobro swoimciałomTrwalitak,ażdoupływudziewięciu
miesięcyrodzeniadzieciprzezEwęiażnadszedłczas porodu.
2PotemrzekładoAdama:„Tajaskiniajestmiejscem czystymzpowoduznaków,któresięwniejdokonały, odkądopuściliśmyogród;iznówbędziemysięwniej modlićNiewypadawięc,abymwniejprzebywała;raczej udajmysiędoskały,któranasosłania,którąszatanrzucił wnas,chcącnasniązabić;aleonazostałapodniesionai rozpostartanadnamijakmarkizazrozkazuBogai utworzyłajaskinię”
3WtedyAdamzabrałEwędojaskini;agdynadszedłczas porodu,cierpiaławieleAdamżałowałisercemubolałoz jejpowodu,bobyłabliskaśmierci,abyspełniłosięsłowo Bożedoniej:„Wbóluurodziszdziecko,awbóluurodzisz dziecko”
4LeczgdyAdamujrzałtrudnąsytuację,wjakiejznalazła sięEwa,powstałizacząłmodlićsiędoBogatymisłowami: „OPanie,spójrznamnieokiemswegomiłosierdziai wyprowadźjązjejudręki”.
5IwejrzałBógnaswojąsłużebnicęEwę,iwyzwoliłją,i urodziłaswegopierworodnegosyna,aznimcórkę
6WtedyAdamcieszyłsięzocaleniaEwyizdzieci,które muurodziłaIsłużyłEwiewjaskiniażdokońcaośmiudni WtedynazwalisynaKain,acórkęLuluwa
7ImięKainoznacza„nienawidzący”,ponieważ nienawidziłswojejsiostrywłoniematki,zanimjeszczez niegowyszliDlategoAdamnadałmuimięKain 8AleLuluwaznaczy„piękna”,bobyłapiękniejszaod swojejmatki
9AdamiEwaczekali,ażKainijegosiostraosiągnęli czterdzieścidni,kiedyAdamrzekłdoEwy:„Złożymy ofiaręizłożymyjąwofierzezadzieci”
10IrzekłaEwa:Złożymyjednąofiaręzapierworodnego syna,apotemzłożymyjednąofiaręzacórkę.
ROZDZIAŁ75
1WtedyAdamprzygotowałofiaręioniEwazłożylijąw ofierzezaswojedzieci,iprzynieślijąnaołtarz,który pierwotniezbudowali.
2AdamzłożyłofiaręiprosiłBoga,abyprzyjąłjegoofiarę 3WtedyBógprzyjąłofiaręAdamaizesłałświatłoznieba, któreoświeciłoofiarę.Adamisynzbliżylisiędoofiary, aleEwaicórkaniezbliżyłysiędoniej
4WtedyAdamzstąpiłzołtarzairadowalisięAdamiEwa czekali,ażcórkaskończyosiemdziesiątdni.WtedyAdam przygotowałofiaręizaniósłjąEwieidzieciomOnizaś udalisiędoołtarza,gdzieAdamzłożyłjąwofierze,jakto miałwzwyczaju,proszącPana,abyprzyjąłjegoofiarę 5IPanprzyjąłofiaręAdamaiEwyWtedyAdam,Ewai dziecizbliżylisiędosiebieizeszlizgóry,radującsię
6Leczniepowróciłydojaskini,wktórejsięurodziły,lecz przyszłydoJaskiniSkarbów,abydziecimogłyjąokrążyći otrzymaćbłogosławieństwoznakamiprzyniesionymiz ogrodu
7Agdyjużotrzymaliteznaki,wrócilidojaskini,wktórej sięurodzili.
8ZanimjednakEwazłożyłaofiarę,Adamwziąłjąi poszedłzniąnadrzekę,doktórejnajpierwsięrzucili;itam sięobmyli.Adamobmyłswojeciało,atakżeciałoEwy,po cierpieniachiudrękach,któreichspotkały
9AdamiEwa,poobmyciusięwrzece,wracalikażdej nocydoJaskiniSkarbów,gdziemodlilisięiotrzymywali błogosławieństwoNastępniewracalidoswojejjaskini, gdzierodziłysiędzieci
10TakczyniliAdamiEwa,ażdzieciprzestałyssać.Potem, gdyodłączonojeodpiersi,Adamzłożyłofiaręzadusze swoichdzieci;pozatrzemaofiarami,któreskładałzaniew każdymtygodniu.
11Agdydobiegłykońcadnikarmieniadzieci,Ewaznów poczęłaigdydobiegłyjejdni,urodziłajeszczejednego synaicórkę;synanazwaliAbel,acórkęAklia
12Potem,poupływieczterdziestudni,Adamzłożyłofiarę zasyna,apoupływieosiemdziesięciudnizłożyłkolejną ofiaręzacórkęiuczyniłznimito,couczyniłprzedtemz KainemijegosiostrąLuluwą
13ZaprowadziłichdoJaskiniSkarbów,gdzieotrzymali błogosławieństwo,anastępniewróciłdojaskini,wktórej sięurodziliPoichnarodzeniuEwaprzestałarodzić
ROZDZIAŁ76
1Dziecizaśstawałysięsilniejszeirosły,Kainzaś,będąc nieczuły,panowałnadswymmłodszymbratem
2Aczęsto,gdyjegoojciecskładałofiarę,onzostawałinie szedłznimi,abyzłożyćofiarę.
3Abelzaśmiałłagodneserceibyłposłusznyswemuojcui matce,którychczęstozachęcałdoskładaniaofiar,boich kochał,atakżewielesięmodliłipościł.
4WtedyAbelowiukazałsiętenznakGdywchodziłdo JaskiniSkarbówiujrzałzłoterózgi,kadzidłoimirrę, zapytałonieswoichrodziców,AdamaiEwę,izapytałich: „Skądjemacie?”
5WtedyAdamopowiedziałmuwszystko,coichspotkało Abelgłębokoprzejąłsiętym,copowiedziałmuojciec.
6AjegoojciecAdamopowiedziałmuodziełachBożychi oogrodziePotempozostałonzaswoimojcemprzezcałą nocwJaskiniSkarbów.
7Atejnocy,gdysięmodlił,ukazałmusięszatanw postaciczłowiekairzekłdoniego:„Częstonamawiałeś swegoojcadoskładaniaofiar,dopostuimodlitwy,dlatego cięzabijęizgładzęztegoświata”
8AbelzaśmodliłsiędoBogaiwypędziłodsiebieszatana, inieuwierzyłsłowomdiabła.Agdynastałdzień,ukazał musięaniołBożyirzekłdoniego:„Nieskracajanipostu, animodlitwy,aniofiarykrwawejBoguswemuOto bowiemPanwysłuchałtwojejmodlitwy.Niebójsię postaci,któraukazałacisięwnocyiprzeklęłacięna śmierć”.Iodszedłodniegoanioł.
9Agdynastałdzień,AbelprzyszedłdoAdamaiEwyi opowiedziałimowidzeniu,któremiałAgdyjeusłyszeli, bardzosięztegopowoduzasmucili,lecznicmuotymnie powiedzieli,tylkogopocieszyli.
10AcodozatwardziałegoKaina,toprzyszedłdoniego szatanwnocy,ukazałmusięipowiedział:„Ponieważ AdamiEwakochajątwegobrataAblaowielebardziejniż ciebieipragnągopoślubićztwojąpięknąsiostrą, ponieważgokochają;leczciebiepragnąpoślubićzjego nieładnąsiostrą,ponieważcięnienawidzą, 11Dlategoterazradzęci,gdytakpostąpią,zabijswego brata;wtedytwojasiostrazostaniecipozostawiona,ajego siostrazostanieodrzucona
12Iodszedłodniegoszatan,aZłypozostałwsercuKaina, którywielerazyszukałsposobu,byzabićswegobrata.
ROZDZIAŁ77
1LeczgdyAdamzobaczył,żestarszybratnienawidzi młodszego,starałsięzmiękczyćichsercaipowiedziałdo Kaina:„Weź,mójsynu,plonswegosiewuizłóżofiarę Bogu,abyodpuściłcitwojąniegodziwośćitwójgrzech” 2IrzekłdoAbla:Weźzeswegosiewu,złóżofiaręizanieś jąBogu,abyodpuściłtwojąniegodziwośćitwójgrzech 3WtedyAbelposłuchałgłosuswegoojca,wziąłziarnoze swegosiewu,złożyłdobrąofiaręirzekłdoswegoojca, Adama:„Chodźzemnąipokażmi,jakmamzłożyć ofiarę”
4PoszliwięcznimAdamiEwaipokazalimu,jakzłożyć ofiaręnaołtarzuPotemwstaliimodlilisię,abyBóg przyjąłofiaręAbla
5WtedyBógwejrzałnaAblaiprzyjąłjegoofiarę.ABóg upodobałsobiebardziejwAbluniżwjegoofierze,ze względunajegodobreserceiczysteciałoNiebyłownim śladupodstępu.
6Potemzeszliodołtarzaiudalisiędojaskini,wktórej mieszkaliAbelzaś,zradości,żezłożyłofiarę,powtarzał jątrzyrazywtygodniu,idączaprzykłademswegoojca Adama
7KainzaśniemiałupodobaniawskładaniuofiarAlegdy ojciecjegobardzosięrozgniewał,razjedenzłożyłswójdar. Agdyskładałofiarę,okojegobyłozwróconenaofiarę, którąskładał,iwziąłnajmniejszązeswoichowiecna ofiarę,aokojegoznówbyłozwróconenanią.
8DlategonieprzyjąłBógjegoofiary,gdyżsercejegobyło pełnemorderczychmyśli
9Imieszkalitakwszyscyrazemwjaskini,wktórejEwa urodziła,ażKainmiałpiętnaścielat,aAbeldwanaścielat
ROZDZIAŁ78
1PotemAdamrzekłdoEwy:„Otodziecisąjużdorosłe, trzebapomyślećoznalezieniudlanichżon”.
2WtedyEwaodpowiedziała:„Jakmożemytozrobić?”
3WtedyAdamrzekłdoniej:„Weźmiemyzażonęsiostrę AblaisiostręKainazażonęAbla”.
4WtedyEwarzekładoAdama:„NielubięKaina,bojest zatwardziałegosercaNiechwięcczekają,ażzłożymyza nichofiaręPanu”.
5IAdamniemówiłjużnicwięcej
6TymczasemszatanprzyszedłdoKainapodpostacią człowiekazpolairzekłdoniego:OtoAdamiEwaodbyli naradęwsprawiewaszegomałżeństwa;postanowili,że dadzącizażonęsiostręAbla,ajemutwojąsiostrę 7Gdybynieto,żeciękocham,niepowiedziałbymcitego. Jeślijednakposłuchaszmojejradyizechceszmnie wysłuchać,przyniosęciwdniuślubupiękneszaty, mnóstwozłotaisrebra,amoikrewnibędącitowarzyszyć 8WtedyKainrzekłzradością:Gdziesątwoikrewni?
9Aszatanodpowiedział:Moikrewnisąwogrodziena północy,dokądniegdyśzamierzałemprzyprowadzićtwego ojcaAdamaLeczonnieprzyjąłmojejpropozycji
10Tyzaś,jeśliprzyjmieszmojesłowaiprzyjdzieszdo mnieposwoimślubie,odpocznieszodnędzy,wktórejsię
znajdujesz,iodpoczniesz,ibędzieszwlepszympołożeniu niżtwójojciecAdam.
11NatesłowaszatanaKainotworzyłsweuszyinachylił siękujegomowie.
12Iniepozostałnapolu,leczposzedłdoEwy,swojej matki,iuderzyłją,iprzeklął,ipowiedziałdoniej: „Dlaczegochceciezabraćmojąsiostrę,abyjąpoślubić mojemubratu?Czyżumarłem?”
13Matkajednakuspokoiłagoiwysłałanapole,gdziebył 14AgdyAdamprzybył,opowiedziałamu,couczynił Kain
15AleAdamzasmuciłsięimilczał,niewymawiającani słowa.
16NazajutrzAdamrzekłdoswegosynaKaina:„Weź swojeowce,młodeidobre,izłóżjewofierzeswemu Bogu,ajapowiemtwemubratu,abyzłożyłswemuBogu ofiaręzezboża”
17ObajposłuchaligłosuswegoojcaAdama,przyjęli swojeofiaryizłożylijewofierzenagórzeprzyołtarzu.
18LeczKainzachowałsięwynioślewobecswegobratai odepchnąłgoodołtarzaNiepozwoliłmuzłożyćnaołtarzu swegodaru,leczsamzłożyłnanimswójdarzsercem pysznym,pełnympodstępuioszustwa
19Abelzaśustawiłkamienie,któremiałpodręką,izłożył nanichswójdarzpokornyminieskazitelnymsercem.
20Kainzaśstałprzyołtarzu,naktórymzłożyłswójdar,i wołałdoBoga,abyprzyjąłjegoofiaręLeczBógnie przyjąłjejodniego,aogieńBożyniezstąpił,abystrawić jegoofiarę
21Onzaśstałnadalprzyołtarzu,wgniewieizłości,i patrzyłnaswegobrataAbla,abyzobaczyć,czyBóg przyjmiejegoofiarę,czynie
22IAbelmodliłsiędoBoga,abyprzyjąłjegoofiarę Wtedyzstąpiłogieńboskiistrawiłjegoofiarę.ABóg poczułmiłyzapachjegoofiary,boAbelGomiłowałi radowałsięNim
23AponieważBógupodobałsobiewnim,posłałmu aniołaświatłościwpostaciczłowieka,któryspożyłjego ofiarę,gdyżpoczułmiłyzapachjegoofiaryOnipocieszyli Ablaiumocnilijegoserce.
24AKainwidziałwszystko,codziałosięzofiarąjego brata,irozgniewałsięztegopowodu
25WtedyotworzyłustaibluźniłBogu,żenieprzyjąłjego ofiary
26LeczBógrzekłdoKaina:Czemużtwojeobliczejest smutne?Bądźsprawiedliwy,abymprzyjąłtwojąofiarę. Nieprzeciwkomnie Mnieszemrałeś,aprzeciwkosobie.
27ABógrzekłtodoKaina,abygozganićidlatego,że obrzydłMuonijegoofiara
28IzszedłKainzołtarza,ztwarzązmienionąismutną,i przyszedłdoojcaimatkiiopowiedziałimwszystko,cogo spotkałoAdambardzosięsmucił,żeBógnieprzyjął ofiaryKaina
29Abelzstąpiłradośnieizradosnymsercemiopowiedział ojcuimatce,żeBógprzyjąłjegoofiaręAonicieszylisięz niejiucałowaligowtwarz.
30WtedyAbelrzekłdoojcaswego:PonieważKain odepchnąłmnieodołtarzainiepozwoliłmizłożyćnanim darumojego,zbudowałemsobieołtarzizłożyłemnanim darmój
31GdyAdamtousłyszał,bardzosięzasmucił,botobył ołtarz,którypierwotniezbudowałinaktórymzłożyłswoje dary
32Kainzaśbyłtakponuryirozgniewany,żeposzedłna pole,gdzieprzyszedłdoniegoszatanirzekłdoniego: „OdkądtwójbratAbelschroniłsięutwegoojcaAdama, gdyżtyodrzuciłeśgoodołtarza,całująjegotwarzicieszą sięzniegoowielebardziejniżzciebie”.
33GdyKainusłyszałtesłowaszatana,wpadłwe wściekłośćinikomuotymniepowiedziałCzyhałtylko, abyzabićswegobrata,ażzaprowadziłgodojaskiniirzekł doniego:
34Obracie,krajjesttakpiękny,adrzewawnimtak piękneiprzyjemne,iuroczedooglądania!Alety,bracie, anirazuniebyłeśnapolu,żebysięnimnacieszyć
35Dziś,braciemój,bardzobymchciała,żebyśposzedłze mnąwpole,abysięradowaćipobłogosławićnaszepolai naszestada,bojesteśsprawiedliwyibardzociękocham, braciemój!Aletysięodemnieoddaliłeś.
36WtedyAbelzgodziłsiępójśćzeswymbratemKainem napole
37ZanimjednakKainwyszedł,rzekłdoAbla:«Poczekaj namnie,ażprzyniosęlaskę,boprzednamisądzikie zwierzęta»
38WtedyAbelstałiczekałwswojejniewinności,aKain, pierwszy,wziąłlaskęiwyszedł
39IruszyliKainijegobratAbel,idącdrogąKain rozmawiałznimipocieszałgo,abyowszystkim zapomniał
ROZDZIAŁ79
1Itakszli,ażdotarlidoodludnegomiejsca,gdzieniebyło owiec.WtedyAbelrzekłdoKaina:„Oto,braciemój, zmęczyliśmysięchodzeniem,boniewidzimyanijednego drzewa,aniowocu,anizieleni,aniowiec,aniżadnejztych rzeczy,októrychmimówiłeś.Gdziesąteowce,które kazałeśmibłogosławić?”
2WtedyKainrzekłdoniego:Chodź,awkrótceujrzysz wielepięknychrzeczy.Leczidźprzedemną,ażdociebie dojdę
3WtedyAbelruszyłnaprzód,aKainpozostałzanim
4Abelpostępowałwswejniewinności,bezpodstępu,nie wierząc,żebratgozabije
5WtedyKain,podszedłszydoniego,pocieszałgoswoją mową,idącniecozanim.Potempospieszyłizacząłgobić laską,cioszaciosem,ażoszalał
6LeczgdyAbelupadłnaziemię,widząc,żejegobrat zamierzagozabić,rzekłdoKaina:„O,braciemój,zlituj sięnademną!Napiersi,któressałem,nieuderzajmnie!Na łono,którenasnosiłoiktórenaswydałonaświat,nie uderzajmnienaśmierćtąlaską!Jeślichceszmniezabić, weźjedenztychwielkichkamieniizabijmnienamiejscu”
7WtedyKain,zatwardziałyiokrutnymorderca,wziął wielkikamieńiuderzyłnimswegobratawgłowę,aż wypłynąłmumózg,aontarzałsięprzednimwekrwi 8AKainnieżałowałtego,couczynił.
9Leczziemia,gdykrewsprawiedliwegoAblaspadłana nią,zadrżała,bopiłajegokrew,ichciałazniszczyćKaina 10AkrewAblawtajemniczysposóbwołaładoBoga,aby gopomściłnajegozabójcy
11WtedyKainzacząłkopaćziemię,abypochowaćswego brata.Drżałbowiemzestrachu,jakigoogarnął,gdy widział,żeziemiadrżyzjegopowodu
12Potemwrzuciłbrataswegododołu,którywykopał,i przykryłgoprochem.Leczziemianieprzyjęłago,ale natychmiastgowyrzuciła
13PonowniewięcKainrozkopałziemięiukryłwniej swegobrata.Leczziemiaponowniegonasiebiewyrzuciła, ażziemiatrzyrazywyrzuciłanasiebieciałoAbla
14Glebawyrzuciłagoporazpierwszy,boniebył pierwszymstworzeniem;wyrzuciłagoporazdrugiinie przyjęłago,bobyłsprawiedliwyidobry,azostałzabity bezpowodu;wyrzuciłagoziemiaporaztrzeciinie przyjęłago,abypozostałoprzedjegobratemświadectwo przeciwkoniemu
15IziemianaśmiewałasięzKaina,ażdoszłogosłowo Bożeojegobracie
16WtedyBógrozgniewałsięibardzoniezadowolonybył ześmierciAbla;zagrzmiałznieba,aprzedNimpojawiły siębłyskawice,azniebaprzyszłosłowoPanaBogado Kainairzekłodoniego:GdziejestAbel,twójbrat?
17WtedyKainodpowiedziałzwyniosłymsercemi chrapliwymgłosem:«Boże,czyżjestemstróżembrata mego?»
18WtedyBógrzekłdoKaina:«Przeklętaniechbędzie ziemia,którapiłakrewAbla,bratatwego!Atybądź drżącyitrzęsącysię!Tobędziedlaciebieznakiem,że każdy,ktocięspotka,zabijecię».
19AKainzapłakał,boBógwypowiedziałdoniegote słowaIrzekłdoNiego:„OBoże!Ktomniespotka,zabije mnieizostanęzgładzonyzpowierzchniziemi”.
20WtedyBógrzekłdoKaina:„Ktocięspotka,niezabije cię”,gdyżwcześniejBógpowiedziałdoKaina:„Odstąpię odsiedmiukardlatego,ktozabijeKaina”.Cosięzaśtyczy słówBogaskierowanychdoKaina:„Gdziejesttwójbrat?”, Bógpowiedziałtozmiłosierdzia,abyskłonićgodopokuty 21GdybybowiemKainwowymczasieokazałskruchęi powiedział:„Boże,przebaczmimójgrzechizabójstwo mojegobrata”,Bógprzebaczyłbymuwówczasjegogrzech 22AcodosłówBogaskierowanychdoKaina:„Przeklęta niechbędzieziemia,którapiłakrewtwegobrata”,to równieżbyłomiłosierdzieBożewobecKainaBógbowiem nieprzekląłgo,leczprzekląłziemię;chociażtonieziemia zabiłaAblainiepopełniłanieprawości
23SłuszniebowiemklątwamiałaspaśćnamordercęLecz Bógwswymmiłosierdziutakpokierowałjegomyślami,że niktsięotymniedowiedziałinieodwróciłsięodKaina 24Irzekłdoniego:„Gdziejesttwójbrat?”Aon odpowiedział:„Niewiem”WtedyStwórcarzekłdoniego: „Drżyjidrżyj”
25WtedyKainzadrżałiprzeraziłsięAprzeztenznak Bóguczyniłgoprzykłademprzedcałymstworzeniem,jak mordercęswegobrataBógzesłałnaniegorównieżdrżenie iprzerażenie,abyujrzałpokój,wktórymbyłnapoczątku,i zobaczyłdrżenieiprzerażenie,którezniósłnakońcu,aby ukorzyłsięprzedBogiem,żałowałzaswójgrzechiszukał pokoju,którymcieszyłsięnapoczątku.
26AwsłowieBożym,którebrzmiało:„Odstąpięod siedmiukarwobectego,ktozabijeKaina”,Bógnie zamierzałzabićKainamieczem,alechciał,abyumarłod postu,modlitwyipłaczu,wedługsurowychzasad,ażdo czasu,gdyzostanieuwolnionyodswegogrzechu
27Asiedemkaroznaczałosiedempokoleń,wciągu którychBógczekałnaKainazamorderstwojegobrata. 28AKain,odkądzabiłswegobrata,niemógłznaleźć spokojunigdzie;wróciłdoAdamaiEwydrżący, przerażonyisplamionykrwią.