5 minute read

Zoom na... Czystość w zgodzie z naturą

NIGDY WCZEŚNIEJ NIE BYLIŚMY NARAŻENI NA TYLE TRUJĄCYCH SUBSTANCJI, JAK OBECNIE. DLATEGO WARTO – W MIARĘ MOŻLIWOŚCI – ZADBAĆ, BY PRZYNAJMIEJ W NASZYM BEZPOŚREDNIM OTOCZENIU TYCH TOKSYCZNYCH ŚRODKÓW BYŁO JAK NAJMNIEJ.

w zgodziez naturą Czystość

Jeśli zależy ci, by twój dom był czysty i zadbany bez chemii, postaw na ocet, sól, czy sodę. Przekonasz się, że efekt będzie równie zadowalający, jak wtedy, gdy używałaś zwykłych detergentów. Przysłużysz się i swojemu zdrowiu, i planecie.

TEKST MAŁGORZATA ŚWIGOŃ

Detergenty, które stosujemy na co dzień do pucowania mieszkania, są syntetycznymi substancjami czyszczącymi. Zawierają zatem liczne enzymy, konserwanty, regulatory pH, utleniacze, środki powierzchniowo-czynne i wiele innych składników. Większość z nich nie jest przyjazna dla planety i dla naszego zdrowia. A im silniejsze mają działanie, tym są dla nas bardziej toksyczne. Szczególnie niebezpieczne są np. fosforany, które trafiają do wody. Gdy ich stężenie rośnie, dochodzi do gwałtownego rozwoju glonów, które odcinają dopływ tlenu i składników odżywczych innym organizmom wodnym. Nie da się wyeliminować detergentów w stu procentach, ale można je ograniczyć i częściowo zastąpić naturalnymi środkami i to takimi, które większość z nas ma w kuchennej szafce. Są one równie skuteczne jak sklepowe, a o wiele zdrowsze i tańsze.

DOMOWY ARSENAŁ ŚRODKÓW CZYSZCZĄCYCH

Niektóre z nich zawsze stoją w twojej kuchennej szafce, bo używasz ich codziennie do gotowania. Inne warto kupić, by też mieć pod ręką. Wszystkie znajdziesz w sklepach internetowych. Ocet, sok cytrynowy – doskonałe do odkamieniania, wybielania, czyszczenia i odkażania. Sól kuchenna czyści, wybiela i ściera. Pył pumeksowy – to drobno sproszkowana wulkaniczna skała magmowa. Ma właściwości ścierne, więc nadaje się do usuwania trudnych zabrudzeń. Spirytus i czysta wódka odkażają, myją, rozpuszczają (np. farby spirytusowe). Usuwają tłuste kuchenne osady. Zabijają bakterie, pleśń i grzyby. Mydło marsylskie lub szare odtłuszcza, usuwa plamy. Nadwęglan sodu – po rozpuszczeniu w wodzie zamienia się w wodę utlenioną. Wybiela, dezynfekuje, wywabia plamy.

Użycie mikrofibry pozwala ograniczyć detergenty

nawet o 80 procent! Warto więc docenić ściereczki z tego materiału.

SPRZĘTY I AKCESORIA TWOIMI SOJUSZNIKAMI

Ekologiczne sprzątanie nie musi wcale oznaczać staroświeckich metod. Wręcz przeciwnie! Współczesne wynalazki pozwalają zrezygnować ze szkodliwej chemii na rzecz czystej wody. Warto np. korzystać z urządzeń na parę (mopów parowych, parownic, itp.). Woda, która zamienia się w nich w parę, szybko nagrzewa brud i powoduje, że wszelkie zanieczyszczenia odklejają się bez trudu nawet z trudno dostępnych miejsc, bez konieczności dodawania środków chemicznych. Para nie powoduje alergii, nie pozostawia resztek preparatów, które mogą uczulać czy podrażniać skórę. Można nią czyścić niemal wszystkie powierzchnie, jak np.: stal nierdzewną, ceramiczne płyty grzewcze i piekarniki, fugi, armaturę. Zaskakujący efekt daje też magiczna gąbka. Zrobiona jest z melaminy, która działa jak mikroskopijnie drobny papier ścierny. Nie niszczy powierzchni, ale usuwa zabrudzenia. Efekt będzie jeszcze lepszy, gdy zwilżymy ją lekko wodą.

ZRÓB JE SAMA. TO CAŁKIEM ŁATWE! PRZEKONASZ SIĘ, ŻE SĄ SKUTECZNE

Wiele środków czyszczących możesz z powodzeniem zrobić sama. To całkiem łatwe. Są one nie tylko tańsze, ale także bezpieczne dla środowiska. Przynajmniej wiesz, czym czyścisz swój dom.

Uniwersalny płyn do czysz-

czenia. Wymieszaj 2 szklanki wody, 1/4 szklanki spirytusu przemysłowego,1/4 szklanki octu, 10 dag sody oczyszczonej. Wlej do butelki, szczelnie zamknij. Używaj do czyszczenia różnych powierzchni.

Jednorazowe chusteczki do

szyb i luster. Wymieszaj 2 łyżki spirytusu ze szklanką przegotowanej wody, 1 łyżką octu spirytusowego, 5 kroplami ulubionego olejku. Fizelinę potnij na prostokąty lub kwadraty o wymiarach 25x25 cm. Włóż je do słoika. Zalej płynem. Zakręć słoik. Używaj, gdy będą ci potrzebne.

Sprzątaj skutecznie

*Wszystkie środki o odczynie zasadowym (soda oczyszczona) usuną tłuszcz, przykre wonie, naloty mydlane, zaś kwaśne (ocet, kwasek cytrynowy) rozpuszczą osady kamienne, wyczyszczą rdzę.

140

tysięcy różnych substancji chemicznych wchodzi w skład dostępnych na rynku detergentów.

WOLISZ GOTOWE ŚRODKI? SPRAWDŹ, JAK JE WYBIERAĆ

Jeśli mimo wszystko wolisz z różnych powodów stosować kupne detergenty, szukaj ekologicznych. Tzw. ekoznaki nadają różne instytucje, np. stowarzyszenia przemysłowe, handlowe, naukowcy, organizacje konsumenckie. Polskim ekologicznym znakiem jest EKO-ZNAK przyznawany od 1998 r. przez Polskie Centrum Badań i Certyfikacji. Na środkach czystości możesz też znaleźć takie ekoznaki, jak: Stokrotka (zwana też Margerytką), Eco control, Błękitny anioł. Kupując gotowe środki zawsze na wszelki wypadek sprawdzaj, jaki mają skład. Szukaj tych, które nie zawierają fosforanów („no phosphate”, „phosphate free”). Nie mają też w składzie kancerogennych LZO (Lotne Związki Organiczne), składników bakteriobójczych i konserwujących (wywołują alergie), chloru (podrażnia oczy, płuca), syntetycznych aromatów. Wybieraj te, które mają na etykiecie napis: 100 procent czystego olejku eterycznego.

To się przyda

*Zużyte bawełniane ręczniki są doskonałe jako ścierki do podłogi. *Stare szczoteczki do zębów świetnie nadają się do czyszczenia fug, baterii, itp. *Niepotrzebne już rajstopy elastyczne idealnie przecierają lustra. *Folią aluminiową zwinietą w kulkę ładnie wypolerujesz przedmioty ze stali nierdzewnej: czajnik, krany, itp.

20 proc. osób nie wypełnia w całości bębna pralki, zaś 15 proc. wcale się nad tym nie zastanawia.

NAJBARDZIEJ EKONOMICZNIE PIERZE SIĘ WTEDY, GDY PRALKA JEST W PEŁNI ZAŁADOWANA.

EKOLOGICZNE PRANIE NA CZYM POLEGA?

Przeciętnie każda z nas pierze w ciągu roku około tonę różnych tkanin: odzieży, bielizny, pościeli, itd. Ważne jest więc, w jaki sposób robimy pranie. Przede wszystkim pamiętaj, że więcej nie znaczy lepiej. Blisko 50 proc. piorących w Polsce dozuje proszek do prania „na wyczucie”, a tylko 25 proc. sprawdza zalecenia producenta podane na opakowaniu. Wydaje nam się, że jeśli wsypiemy do pralki więcej pachnącego detergentu, efekt jego działania będzie lepszy – a to nieprawda. Część, która się nie wypłucze, pozostanie w tkaninie. Ogromnym problemem dla naszego zdrowia jest też mikroplastik. Ponad jedna trzecia zalegającego w oceanie plastiku to syntetyczne włókna, które podczas prania odrywają się od ubrań. Drobinki plastiku są tak małe (nie przekraczają jednego milimetra długości), że filtry w pralkach ich nie wyłapują. Spływają więc do zbiorników wodnych, gdzie są zjadane przez skorupiaki, ryby oraz ssaki morskie, a potem trafiają do naszego organizmu. Jak temu zapobiec? Pierz w możliwie niskiej temperaturze oraz wybieraj jak najkrótszy program prania. Zaopatrz się w specjalny worek (tzw. Guppy Friend), który zatrzymuje mikrowłókna. Niestety, jest on jeszcze dość drogi (od 70 zł), ale posłuży przez długi czas, więc warto w niego zainwestować.

This article is from: