1 minute read

Myśl miesiąca

„W życiu nie chodzi o to, co nam się przytrafia, tylko o to, co postanowimy z tym zrobić.”

Edith Eger

Nawet gdy los jest dla ciebie okrutny i doświadcza cię boleśnie, ważne jest, jak na to spojrzysz. Możesz dać za wygraną i zostać zabawką w jego rękach albo wziąć się w garść i mimo niesprzyjających okoliczności zawalczyć o siebie. To ty dokonujesz wyboru.

TEKST ANNA GRZELCZAK

Edith Eger, amerykańska psychoterapeutka, z pochodzenia węgierska Żydówka, jako jedyna z rodziny przeżyła Auschwitz i dwa następne obozy. Potem uciekła z komunistycznej Czechosłowacji do Stanów Zjednoczonych, gdzie żyła w biedzie, by po czterdziestce zostać magistrem psychologii. Mimo coraz większych sukcesów, długo czuła się winna, że to ona ocalała, a nie inni. Omal nie zrujnowała przez to swojego małżeństwa. W końcu uświadomiła sobie jednak, że zamiast obwiniać się o to, co zaszło, powinna powtarzać: „Przynoszę dumę swoim przodkom”, „Jestem wystarczająco dobra, żeby cieszyć się tym, co mnie spotyka”. Nowe słowa sprawiły, że zaczęła myśleć o sobie pozytywnie, a przez to i lepiej się czuć. Jej odkrycie stało się podstawą terapii polegającej na zrozumieniu, że to ty decydujesz, czy chcesz wmawiać sobie, że wszystko, co cię spotyka, jest kwestią przypadku i stawiać się w roli ofiary, czy wolisz czuć się szczęśliwa i spełniona.

This article is from: