
5 minute read
Seksuolog radzi
pytamy eksperta
AGNIESZKA CZECHOWSKA
edukatorka seksualna
5seks rad na szczęśliwy i miłość
Lepiej nie wartościować co jest w związku ważniejsze. Udany seks i spełniona miłość mogą iść w parze. Wtedy jesteśmy najbliżej ideału.
Badania potwierdzają, że sekst jest tzw. czynnikiem więziotwórczym. Oznacza to, że może on łączyć ludzi nie tylko na poziomie fizycznym, ale i emocjonalnym. Dzięki temu bywa doskonałym wzmocnieniem relacji z partnerem. Nie dziwi więc fakt, że wiele par jako jeden z elementów definiujących szczęśliwy związek wymienia właśnie zadowalające życie erotyczne. Niestety, jak większość rzeczy w naszym życiu, nie dzieje się to ot tak, po prostu. Żeby mieć naprawdę fajne życie seksualne z ukochanym partnerem, trzeba o nie dbać, jak o wszystko, na czym nam zależy. Jeśli teraz znajdziecie czas (wcale nie za dużo!), aby z uwagą zająć się waszą erotyczną relacją, owoce tego będziecie zbierać do końca życia. Bo dobry seks może być probierzem bliskiej więzi nie tylko w młodości, ale także i wtedy, gdy włos na głowie zaczyna się srebrzyć. Co zatem robić, aby satysfakcjonujący seks zagościł w życiu pełnym miłości?
1Zaakceptujcie, że to ważne
Na pewno każdego dnia znajdujesz czas na zażycie witamin, leków, starannie wybierasz składniki diety. Robisz to, by czuć się dobrze. Podobnie jest z seksem. Warto poświęcić mu kilka chwil każdego dnia, a zyska na tym samopoczucie twoje i partnera. I nie mówimy tu
o codziennym zbliżeniu. Żeby seks był satysfakcjonujący, a wasza relacja pełna, wcale nie musicie codziennie się kochać. Wystarczy, że każdego dnia przez parę chwil skupicie się wyłącznie na sobie nawzajem – znajdziecie czas na rozmowę, posłuchanie muzyki, opowiedzenie dowcipu. Warto także raz na kilka dni wygospodarować kilka godzin na spacer, wyjście do kina, spotkanie w gronie przyjaciół. Od tego zaczyna się budowanie intymności, która w końcu znajdzie swoje zwieńczenie w łóżku. Czas jest ważny także w czasie samego aktu miłosnego. Szybkie numerki są urocze i mogą być doskonałym uzupełnieniem związku. Gdy jednak staną się jedynym sposobem na seks, oddalą was od siebie. Jeśli chcecie, żeby seks pogłębiał waszą więź,
90%
Polaków uważa, że to miłość nadaje życiu sens*
*ZA BADANIEM „JAK KOCHAJĄ POLACY?” PRZEPROWADZONEGO PRZEZ ARC RYNEK I
musicie wygospodarować odpowiedni czas także na samo zbliżenie. I nie chodzi o to, żeby penetracja trwała godzinami (to niemożliwe!), ale by mieć czas na grę wstępną, dotykanie się, celebrowanie chwili i cieszenie się swoją obecnością.
2Trenujcie uważność na co dzień
Wiąże się ona przede wszystkim z umiejętnością odbierania pozawerbalnych sygnałów. Pamiętajmy, że nie zawsze potrafimy wyrazić wszystko słowami. Wiele osób kojarzy seks z czymś wstydliwym, nie umie o nim mówić, nie potrafi nazywać swoich potrzeb. Dlatego warto uważać, co komunikuje ciało partnera i odbierać wysyłane przez nie sygnały. To ważne, nawet jeśli jesteśmy w długim związku i wydaje nam się, że wszystko już o sobie wiemy. Takie przeświadczenie może wywieźć nas na manowce. Bo pamiętajmy, że to, co sprawiało komuś przyjemność wczoraj, wcale nie musi być miłe także dziś. Obserwujmy więc się nawzajem. Zwracajmy uwagę, gdzie pojawiają się napięcia, jakie
REKLAMA
Wybieramy Jasnum, bo:
• jest dopasowany do naszych potrzeb • ma czysty skład¹


„Menopauza to nie pauza”

– Kalina, Agnieszka i Magda
Jasnum

są reakcje ukochanej osoby na nasze pieszczoty. Może są przeciwne do naszych zamierzeń? Może ciało partnera odsuwa się, „ucieka”? Wówczas trzeba zmienić rodzaj stymulacji. Ważne jest, by kochać się z empatią, współodczuwając przyjemność płynącą z bliskości.
3Dbajcie o relacje z ciałem
I chodzi nie tylko o związek z ciałem partnera, ale przede wszystkim z własnym. Z badań wynika, że wiele z nas nie akceptuje swojego wyglądu, a co za tym idzie martwi się, jak ciało będzie prezentowało się w czasie zbliżenia. Tymczasem wcale nie chodzi o to, czy pasujemy do kanonów piękna. Podniecenie, bliskość, koncentracja na doznaniach zamyka nam oczy na urodę partnera. Z badań wynika, że dla większości mężczyzn najbardziej podniecający jest widok... podnieconej partnerki. Jaki z tego wniosek? Jeśli chcesz być atrakcyjna w łóżku, pracuj nad reaktywnością swojego ciała – wsłuchuj się w nie, poddawaj jego reakcjom, a nie będziesz miała sobie równych w grze miłosnej. Akceptacja niedoskonałości swoich i partnera to najkrótsza droga do pełni szczęścia w łóżku (i w miłości).
4Szukajcie pozytywnych rozwiązań
Wiele osób jest nieszczęśliwych w swoich związkach i nawet o tym nie wie. Wydaje im się, że tak musi być, że wszyscy tak mają. Na pewno nie raz słyszałaś od koleżanek, że seks jest przereklamowany. Faceci z kolei skarżą się na czepialskie żony, których nie da się namówić na seks. Czy naprawdę trzeba ten schemat przenosić z pokolenia na pokolenie? Pamiętajmy, że na role, które pełnimy wobec siebie i rodziny, mamy bardzo duży wpływ. Warto mieć tego świadomość. U podstaw wszystkiego jest wiedza na temat tego, czego chcemy. Warto co jakiś czas na nowo zastanowić się, co mogę wnieść do swojego związku i co otrzymać? Czy mam to, czego pragnę? Czy jestem szczęśliwa? Odpowiedzi na te pytania nie satysfakcjonują cię? Czas na zmiany! Porozmawiaj z partnerem, ale nie w tonie pretensji, a raczej szukania rozwiązań. Powiedz, co możesz mu dać, a czego potrzebujesz w zamian. Pamiętaj, że nad relacją i seksualnością trzeba pracować. Można to robić, czytając książki, prasę, oglądając filmy. To zadziała, ale pod warunkiem, że obydwoje chcecie dokonać jakiejś pozytywnej zmiany. Warto dodać, że budowanie bliskości, wprowadzanie zmian w relacji zachodzi powoli – ewolucyjnie, nie rewolucyjnie. Trzeba być więc cierpliwym. Nie bójcie się też prosić o pomoc. Jeśli wasze próby pracy nad związkiem nie przynoszą satysfakcjonujących efektów, poszukajcie pomocy specjalisty. Nie warto tkwić w nieszczęśliwej relacji. Terapia małżeńska może wam pomóc na nowo cieszyć się sobą nawzajem.
Udany seks w połączeniu z miłością jest jednym z naszych największych pragnień. Możemy w nim przeżywać więcej niż gdziekolwiek indziej.
JAK SEKS, TO TYLKO SPONTANICZNY?
To jedno z tych przekonań, z którymi mierzą się seksuologowie w swoich gabinetach. Wiele osób uważa bowiem, że seks powinien łączyć się z na-
głym wybuchem namiętności
i niczym niepohamowanym instynktem. Nic bardziej mylnego! Wiara w taki schemat prowadzi do nicnierobienia. Bo skoro seks sam się nie wydarza, to po prostu go nie uprawiamy. Naprawić ten błąd może dosto-
sowanie wizji namiętności do
naszych realiów. I nie chodzi o planowanie zbliżeń, bo zadaniowość w tym obszarze zawsze prowadzi do klęski. Starajmy się raczej być blisko siebie i prowokować sytuacje, w których może (ale nie musi) dojść do seksu.
5Miejcie wspólne tajemnice
Pomagają one zbudować niepowtarzalny klimat związku. Chodzi o czytelne tylko dla was gesty, słowa, rytuały, a nawet spojrzenia. Mogą być one zaproszeniem do erotycznej gry, podniecającym wstępem. Takim sygnałem może być użycie określonych perfum, dmuchniecie w ucho, oblizywanie warg lub przyrządzenie na kolację krewetek. Czasem to wplecione do rozmowy z zupełnie obcymi osobami wspomnienie wakacji, które tylko wam kojarzą się z nieskrępowanym seksem. Puśćcie wodze wyobraźni!