Anwil Team nr12

Page 1

www.wtkanwil.com.pl

SEZON 2012/2013 Numer 12 (31)

13 marca 2013



ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12 | www.wtkanwil.com.pl

5 # 8 # 10 # 11 # 12 # 15 # 17 # 18 # 18 # 19 # 22 #

Wywiad:

Krzysztof Szubarga Oko w oko:

Anwil vs PGE Turów Wywiad:

Michał Chyliński Terminarz:

II Faza TBL Na papierze:

PGE Turów vs Anwil Okiem fachowca:

Robert Witka Felieton:

Zza mikrofonu Za nami:

Anwil vs Start Za nami:

Zastal vs Anwil Alfabet Anwilu:

Nikola Jovanović W koło kosza:

Włocławianin trenerm kadry

W numerze

TEAM ANWIL TEAM

ul. Chopina 10/12 87-800 Włocławek redakcja@anwilteam.pl Wydawca: Włocławskie Towarzystwo Koszykówki Sportowa Spółka Akcyjna ul. Chopina 10/12 87-800 Włocławek, Polska Redaktor naczelny: Przemysław Tyczyński Redaktor prowadzący: Łukasz Pszczółkowski Współpraca: Michał Fałkowski Krzysztof Szaradowski Reklama: reklama@anwilteam.pl Fotografia: Piotr Kieplin Typografia i skład: Przemysław Tyczyński 27 Project Druk: LUMAK POLIGRAFIA Ryszard Kisielewski


Skład

www.wtkanwil.com.pl | ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 7


ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12 | www.wtkanwil.com.pl

Wywiad

Krzy szto f Szub arga

Jestem zły gdy siadam na ławkę

Krzysztof Szubarga to najlepszy strzelec Anwilu Włocławek, ale przecież nie tylko za to kochają go kibice. „Szubi” to ucieleśnienie walki i zadziorności, a także silnego przywództwa. Drużyny, których grę prowadzi, muszą mu się bezwzględnie podporządkować. To on rozdaje karty i on ustala reguły funkcjonowania zespołu. Anwilowi jego dominująca rola wychodzi w tym sezonie wyłącznie na dobre…


Wywiad

www.wtkanwil.com.pl | ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12

Czy forma, którą obecnie prezentujesz jest szczytem twoich możliwości? - Myślę, że nie. Czuję, że jest jeszcze zapas możliwości i pracuję na treningach nad tym, żeby być lepszym. Mam 29 lat i jestem w optymalnym wieku dla koszykarza, ale to nie znaczy, że odtąd może być tylko gorzej. Andrzej Pluta udowodnił, że jeszcze grubo po trzydziestce można grać na bardzo wysokim poziomie. Dojrzałeś do tego, żeby postępować według wskazówek Andrzeja Pluty? - Nie ukrywajmy, że młodym zawodnikom trudno jest przyjąć takie standardy, jakie ustanowił Andrzej. Kiedy jednak jesteś coraz bardziej dojrzały, to zaczyna do ciebie docierać, że bez rygorystycznych zasad daleko nie zajdziesz. W tym sezonie możesz mieć zamęt w głowie od liczby swoich zmienników. Na rozegraniu zastępowali cię już Kamil Maciejewski, Arvydas Eitutavicius, Tony Weeden i Nikola Vasojević. Czy w tej sytuacji ze spokojem patrzysz na ławkę w momencie kiedy przychodzi zmęczenie? - Nie przeszkadza mi ta rotacja, bo ona nie ma wpływu na moją grę. Dzięki temu, że zapracowałem na swoją pozycję w drużynie, mam ten komfort, że mogę skupić się na swoich zadaniach. Nie oglądam się na innych, tylko gram tak jak najlepiej potrafię w danym momencie. To raczej obciążenie dla moich zmienników, bo oni wchodzą w drużynę. Dla przykładu, Nikola Vasojević dotąd grał mało, bo musiał się zaadaptować do nowych warunków. Trochę to trwało, ale widzę, że to dobry rozgrywający i w kolejnych meczach na pewno będzie dostawał więcej minut. Wolisz komfortową sytuację, gdy role są jasne i ty jesteś podstawowym rozgrywającym, a koszykarz X twoim zmiennikiem, czy bardziej napędza cię wyrównana rywalizacja? - Wolę taką sytuację, która jest najlepsza dla drużyny. A tutaj bez dwóch zdań sprawa jest jasna: każdy zespół potrzebuje rywalizacji między swoimi zawodnikami, bo ona pcha do rozwoju. Bądźmy szczerzy, na treningach trwa walka o dominację. Jeden drugiemu stara się udowodnić, że jest lepszy i że to jemu należy się więcej minut na parkiecie. Jednocześnie wzajemnie się doceniamy i szanujemy. Na przykład u Arvydasa na

pochwałę zasługują umiejętności strzeleckie, a u Nikoli umiejętność gry dla innych. Lubisz określenie „Generał”, które przylgnęło do ciebie już chyba na stałe? - To miłe przezwisko. Znam kilka gorszych… (śmiech) Generał czasem musi być szorstki. W twoim przypadku też tak jest? - Ja jestem z natury dość szorstki. W ubiegłym roku nie byłem kapitanem drużyny, a też często udzielałem się, gdy trzeba było „postawić sprawę jasno”. Teraz też nikt nie ma u mnie taryfy ulgowej. Jak mi coś nie pasuje to o tym mówię, bo najważniejsze jest dobro zespołu, a nie dobre samopoczucie któregokolwiek z nas lub jakiegoś przeciwnika.


Wywiad

ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12 | www.wtkanwil.com.pl

No właśnie. Oglądając Anwil TV rzucił mi się w oczy obrazek sielskiej relacji Szubarga – Hodge. Zawsze wydawało mi się, że na boisku aż iskrzy między wami, tymczasem w Meczu Gwiazd była wymiana komplementów, przybijanie piątek, duży szacunek i sympatia… - Gdy wybiegamy na boisko przeciw sobie, to jest wojna. Walczymy na poziomie sportowym, ale i mentalnym. Jeden drugiego chce wyprowadzić z równowagi, nie szczędzimy sobie cierpkich uwag. Akurat w naszej rywalizacji mamy świadomość, że wiele znaczymy dla swoich drużyn i jeśli któremuś uda się zdeprymować drugiego, to jest połowa sukcesu. W Meczu Gwiazd nie było tego obciążenia i mogliśmy zachowywać się naturalnie, czyli z wielkim szacunkiem wobec siebie.

nym, wyrównanym zespołem i Turów na pewno nie może czuć się faworytem. Które miejsce zajmie Anwil po „fazie szóstek”? - Od fotela lidera dzieli nas jeden punkt, więc możliwe jest nawet, że będziemy na pierwszym miejscu. Bez żadnej przesady mogę powiedzieć, że jest nas na to stać, ale wszystko wyjdzie w praktyce. W górnej szóstce spotyka się grupa bardzo wyrównanych drużyn i tak naprawdę zajęcie miejsca od 1 do 4 powinno nas satysfakcjonować. Dałoby nam ono przewagę parkietu w pierwszej rundzie play-off. [ Rozmawiał: Łukasz Pszczółkowski ]

Czy przypadkiem nie ma przesady w trosce o to, czy wytrzymasz obciążenie grą w fazie szóstek, gdy Anwil będzie się mierzył z rywalami dwa razy w tygodniu? - Jestem na tyle przygotowany do sezonu, że z moją formą nie będzie żadnego problemu. Zobacz, jak siadam na ławkę, to jestem zły. Znaczy, że jeszcze mam niedosyt… (śmiech) Przez cztery miesiące pod rząd kibice wybierali cię najlepszym koszykarzem Anwilu (głosowanie na oficjalnej stronie klubu). To nie zdarzyło się jeszcze żadnemu innemu koszykarzowi w 5-letniej historii plebiscytu. Czujesz się doceniany? - Myślę, że kibice w szczególności doceniają dobre wyniki całej drużyny, a że ja jestem jej rozgrywającym, więc może część tego splendoru spływa też na mnie. Po meczach fani najczęściej gratulują mi wygranej, a nie tego, że rzuciłem 15, czy 18 punktów. To świadczy, że wszystkim najbardziej zależy na wynikach Anwilu, a takie plebiscyty na MVP są tylko miłym dodatkiem. Niemniej, dziękuję za każdy oddany na mnie głos. To co zrobi nasz MVP, żeby pokonać PGE Turów Zgorzelec? - Będę uczulał chłopaków, żebyśmy zagrali zespołową obronę, bo PGE Turów jest kolektywem w ataku. Nigdy nie wiadomo, kto w ich drużynie przesądzi o wyniku. Musimy być maksymalnie skoncentrowani i nie odpuszczać nikomu. W znakomitej formie jest Michał Chyliński, na którego zwróciłbym szczególną uwagę, ale podkreślę raz jeszcze, że wśród zgorzelczan każdy może okazać się liderem. Na szczęście my też jesteśmy podob-

Krzysztof Szubarga 28 lata, Polak Wzrost : 178 cm Pozycja : Rozgrywający

Przebieg Kariery - 2000 - 2005 SSA Noteć Inowrocław - 2005 - 2006 Polpak Świecie - 2006 - 2007 Sportino Inowrocław - 2007 - 2008 Polonia SPEC Warszawa - 2008 - 2009 Atlas Stal Ostrów Wielkopolski - 2009 - 2010 Anwil Włocławek - 2010 - 2011 Asseco Prokom Gdynia - 2011 – 2012 Anwil Włocławek


Oko w Oko 8

www.wtkanwil.com.pl | ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12

Anwil vs Turów Obwodowi:

Anwil: Krzysztof Szubarga, Nikola Vasojević, Tony Weeden, Michał Sokołowski, Arvydas Eitutavicius (kontuzja) PGE Turów: Russell Robinson, Djordje Micić, Michał Chyliński, David Jackson, Vukasin Aleksić (kontuzja) Wielu trenerów drużyn przeciwnych rozpoczynało w tym sezonie skauting od Krzysztofa Szubargi, lecz ilu tak naprawdę może powiedzieć, że znalazło receptę na najważniejszego zawodnika„Rottweilerów”? Niewielu. Kapitan Anwilu to od początku sezonu najstabilniejszy i najpewniejszy oręż drużyny, której siłą dodatkowo było to, że z ławki do gry wchodził doświadczony i pewny Arvydas Eitutavicius. Obecnie Litwin leczy uraz, więc braki w kadrze trener Milija Bogicević stara się łatać przesuwaniem na tę pozycję nieobliczalnego Tony’ego Weedena. Amerykanin to broń obosieczna, ale w marcu akurat prezentuje stabilną formę. A gdy gra jako jedynka, wówczas więcej Anwil Włocławek miejsca ma na parkiecie swingman Michał Sokołowski, który z meczu na mecz prezentuje się coraz pewniej. Szubarga, Szubarga, Szubarga Kto wie zatem, czy serbski szkoleniowiec nie zdecyduje się powierzyć młodemu, ale już teraz bardzo dobrze broniącemu pojedynki jeden na brak ważnego gracza w rotacji – jednego, zawodnikowi opieki nad którymś z kluczowych graczy PGE Eitutaviciusa Turowa: Michałem Chylińskim lub Davidem Jacksonem. Bo jeśli chodzi o pozycje obwodowe, to właśnie rzucający spełniają ważniejszą rolę w PGE Turów Zgorzelec ekipie trenera Miodraga Rajkovicia niż rozgrywający: Russell Robinson zbilansowana forma koszykarzy czy Djordje Micić. Z drugiej strony jednak Micić z powodzeniem może grać naprzemiennie jako playmaker i strzelec (podobnie jak Chyliński, podstawowy rozgrywający zaś Jackson również miał w tym sezonie okazję prowadzić grę zespołu), co sprawia, że zgorzelczanie są Robinson krótko zna się ze swoimi bardzo trudnym przeciwnikiem do przeskautowania. Po dojściu Robinsona natomiast wydają się nie mieć partnerami wśród niskich koszykarzy słabego punktu (takowym był przez długi czas kontuzjowany Vukasin Aleksić).

+ –

+ –

Skrzydłowi:

Anwil: Przemysław Frasunkiewicz, Marcus Ginyard, Ruben Boykin, Nikola Jovanović, Mateusz Bartosz PGE Turów: Ivan Opacak, Łukasz Wichniarz Aaron Cel, Piotr Stelmach, Tomasz Bodziński Jeśli przyznać, że na obwodzie włocławianie przegrywają z rywalami, to na skrzydle z pewnością jest odwrotnie. Strefa ta to słaby punkt PGE Turowa, bowiem trener Rajković może spać spokojnie tylko jeśli chodzi o formę dwóch graczy: Ivana Opacaka oraz Aarona Cela. Ta dwójka to zresztą wyjściowe zestawienie zgorzelczan praktycznie w każdym spotkaniu, bowiem Piotr Stelmach nadal nie może nawiązać do formy z zeszłego sezonu, Łukasz Wichniarz zdobył ogółem w całych rozgrywkach tylko 33 punkty, a Tomasz Bodziński zagrał we wszystkich spotkaniach razem 12 minut. Anwil Włocławek Nic dziwnego więc, że Rajković często stosuje rotację, wedle której niskim skrzydłowym jest Chyliński lub Jackson. wielki wachlarz rotowania Jakże inaczej mają się w tym względzie sprawy we Włocławku. Choć wśród składem niskich oraz wysokich skrzydłowych próżno jest szukać gwiazd, to wydaje się, że wszechstronność każdego z tych koszykarzy wpływa bardzo korzystbrak nie na funkcjonowanie Anwilu jako drużyny. Ruben Boykin, Przemysław Frasunkiewicz oraz Mateusz Bartosz są wyjątkowo skuteczni w grze obronPGE Turów Zgorzelec nej i walce na tablicach, podczas gdy Nikola Jovanović i Marcus Ginyard jeden z najlepiej grających zawykonują wielką pracę w ataku. Serb to przede wszystkim pewna ręka z wodników TBL na tablicach – Cel dystansu i spokój w grze, a Amerykanin to mistrz bezpańskich piłek oraz ciągłe problemy z ustabilizowazawodnik zawsze pierwszy w kontrze. Nie bez kozery już teraz wróży mu niem formy się wielką karierę, choć trener Bogicević uważa, że nadal nie gra na miarę swojego wielkiego potencjału. Może zacznie go wykorzystywać lepiej już w starciu z PGE Turowem?

+ –

+ –


ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12 | www.wtkanwil.com.pl

Oko w oko 9

Anwil vs Turów Podkoszowi:

Anwil: Seid Hajrić, Adam Łapeta PGE Turów: Ivan Żigeranović, Damian Kulig

Anwil Włocławek

+ –

wieloletnie doświadczenie z najważniejszych meczów w TBL

Największa niewiadoma obu zespołów, choć nieco spokontuzjogenność zawodników kojniejszy może być jednak trener Rajković. Nawet bowiem jeśli jego podstawowy środkowy, misiowaty Ivan Żigeranović, nie daje sobie rady z niższymi i zwrotniejszyPGE Turów Zgorzelec mi centrami zespołu przeciwnego, wówczas w obwodzie siła i gabaryty Żigeranovicia zostaje bardziej mobilny i jednocześnie grożący rzutem za trzy punkty, Damian Kulig. Trener Bogicević natomiast może liczyć praktycznie tylko brak na Seida Hajricia. 29-latek notuje swój najlepszy sezon w Polsce i jest bardzo pewnym punktem zespołu, którego wielokrotnie w tym sezonie prowadził do wygranych wespół z Krzysztofem Szubargą. Problem jednak leży w zmienniku bośniackiego Polaka. Adam Łapeta, bo o nim mowa, przyszedł do Włocławka by odbudować swoją formę po fatalnym okresie w Stelmecie Zielona Góra, lecz póki co ma pecha – najpierw po dobrym meczu we Wrocławiu w Pucharze Polski przeszedł grypę, która na kilka dni przykuła go do łóżka, a następnie nabawił się urazu eliminującego go z meczu ze Startem Gdynia czy właśnie Stelmetem. Może jednak gra w szóstkach przypomni polskiemu środkowemu mecze z poprzednich lat, gdy potrafił być bardzo ważnym ogniwem Asseco Prokomu Gdynia obok takich graczy jak Qyntel Woods czy David Logan.

+ –

Trenerzy:

Anwil: Milija Bogicević PGE Turów: Miodrag Rajković Obaj szkoleniowcy mają za sobą kilka bardzo udanych miesięcy. Udanych do tego stopnia, że ciężko jest stwierdzić, który ze szkoleniowców ma przewagę nad swoim rodakiem. Nie dowiemy się już jak potoczyłyby się losy Anwilu, który zespół mógł budować trener Milija Bogicević. Niemniej jednak jako sukcesor składu Dainiusa Adomaitisa, Serb poradził sobie niemalże bezbłędnie – z 24 meczów wygrał 19 i wprowadził drużynę do szóstek, choć gdy ją obejmował, okupowała ona przedostatnie miejsce w lidze. Jego vis-a-vis na ławce zgorzelczan z kolei to w dalszym ciągu opiekun najlepszego zespołu Tauron Basket Ligi. Człowiek, który zbudował skład swojej ekipy z wyłączeniem wielki gwiazd, ale jednocześnie Anwil Włocławek człowiek, któremu udało się stworzyć prawdziwy umiejętność stworzenia bardzo dobrej kolektyw. Mocny na tyle, by PGE Turów mógł atmosfery w zespole z powodzeniem łączyć rozgrywki ligowe z rywalizacją w bardzo silnej Zjednoczonej Lidze brak VTB. Tam zwycięstw było co prawda mniej, lecz dzięki temu ekipa nabrała doświadczenia i PGE Turów Zgorzelec to może procentować w szóstkach

+ –

+ –

umiejętność prowadzenia meczów z wykorzystaniem szerokiej rotacji brak

[Michał Fałkowski]


Za nami Michał Chyliński:

www.wtkanwil.com.pl | ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12

Jesteśmy ciężko skautowalni

Czy fakt, że w rundzie zasadniczej najpierw PGE Turów wyraźnie pokonał Anwil, a w rewanżu równie wyraźnie uległ włocławianom będzie miał przełożenie na fazę szóstek? - Te mecze rozgrywane były dosyć dawno. Pamiętam, że we Włocławku zagraliśmy jedno ze słabszych naszych spotkań w tym sezonie, zwłaszcza w ataku. Mam oczywiście nadzieję, że to już się nie powtórzy, ale zdaję sobie jednocześnie sprawę, że w Hali Mistrzów zawsze gra się wyjątkowo trudno. W tamtym spotkaniu w Hali Mistrzów Anwil pozwolił wam zdobyć tylko 58 punktów. Czy to był dla was najtrudniejszy pojedynek w sezonie? - Czy najtrudniejszy? Na pewno jeden z najsłabszych. Obrona Anwilu dała nam się mocno we znaki, ale również uważam, że to był dla nas bardzo pechowy mecz. Taki, w którym piłka bardzo mocno nie chciała wpadać do kosza, często się wykręcała z samej obręczy. Czasami jest tak, że niby wszystko robi się dobrze, a piłka nie chce wpaść. Mam nadzieję, że teraz będzie inaczej. Anwil dysponuje drugą najlepszą defensywą w lidze - przeciętnie traci tylko 71,5 punktu. Obawiacie się obrony włocławian? - Nie można powiedzieć, że się ich boimy, ale na pewno szanujemy. Anwil gra bardzo dobrze w obronie, ale my za to gramy jeden z lepszych ataków w lidze (średnia 83,2 punktu – przyp. M.F.). Wiemy, że koszykarze z Włocławka są groźni, atletyczni, grają mocną obronę jeden na jeden, ale na pewno będziemy przygotowani w tym aspekcie. My potrafimy grać bardzo zespołowo, potrafimy przeciwstawiać się takim rywalom i narzucać im swój styl. W czym zatem tkwi największa siła PGE Turowa? W czym tkwi fenomen tego zespołu? - Myślę, że jednym z czynników owego fenomenu może być to, że mamy bardzo dużą wymienność pozycji. Każdy może grać na paru pozycjach – w zespole są nawet tacy zawodnicy, którzy grają na trzech. To taki czynnik, który może sprawiać problemy innym drużynom. Po prostu jesteśmy ciężko skautowalni. Może i mówienie o zespołowości jest banałem, ale w naszym zespole ten banał istnieje naprawdę i dzięki temu tak dobrze funkcjonujemy.

Zmieniając wątek – z czym kojarzy ci się Hala Mistrzów? - Najbardziej wspominam swój pierwszy mecz w Hali Mistrzów. Grałem wówczas w Astorii Bydgoszcz i to było jakieś osiem lat temu. Spodziewałem się innej odpowiedzi – czy wiesz ile spotkań rozegrałeś w życiu w Hali Mistrzów i ile punktów w niej zdobyłeś? - Skoro pytasz, pewnie niewiele. 16 punktów w sześciu meczach to bardzo mało jak na strzelca… Mówiąc potocznie – Hala Mistrzów ci nie leży? - Jak widać nie (śmiech). Ciekawe skąd to się bierze… W sumie to nie zdawałem sobie z tego sprawy. Może teraz to przemyślę? Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak tylko starać się by w przyszłości było lepiej. A z drugiej strony – mam w pamięci spotkanie z Hali Mistrzów z play-off zeszłego sezonu, gdy pokonaliśmy Anwil, a potem wygraliśmy dwa mecze u siebie i awansowaliśmy do półfinału. Najważniejsze więc jest to, by zespół wygrywał. Nie ważne czy rzucam dwa, dwanaście czy dwadzieścia dwa punkty. [ Rozmawiał: Michał Fałkowski ]

Michał Chyliński

27 lat, Polak Wzrost : 196 cm cm Pozycja : Rzucający obrońca


..... : .....

..... : .....

..... : .....

13-14.03.2013

..... : .....

..... : .....

..... : .....

17.03.2013

EnerAsseco Prokom Gdynia - Trefl Sopot Energa Czarni Słupsk - Stelmet Zielona Góra Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec

Etap II (1-6) Kolejka II

II Faza TBL

Terminarz 2012 / 2013

Etap II (1-6) Kolejka I

Stelmet Zielona Góra - Anwil Włocławek PGE Turów Zgorzelec - Trefl Sopot Asseco Prokom Gdynia - Energa Czarni Słupsk

Etap II (1-6) Kolejka III


Na papierze

www.wtkanwil.com.pl | ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12

Miejsce w lidze: 1 Bilans gier: 15 -7 Śr. pkt. zdobych: 83,1 Śr. pkt. traconych: 76,9

Michał Chyliński Rzucający obrońca

REZERWOWI

TRENER: Miodrag Rajković 7 Damian Kulig 9 Oskar Bukowiecki 11 Piotr Stelmach 14 Łukasz Wichniarz 15 Djordje Mićić 21 Tomasz Bodziński 22 David Jackson 25 Wojciech Leszczyński 41 Vukašin Aleksić

POL POL POL POL SRB POL USA POL SRB

1987 1991 1984 1982 1983 1991 1986 1992 1985

Wzrost 200 cm Wiek 27 lat Paszport POL # Statystyki pkt 10.9 Aaron as 1.7 Cel zb 7.7

205 cm 186 cm 205 cm 198 cm 196 cm 205 cm 193 cm 185 cm 182 cm

4

Wzrost 214 cm Wiek 29 lat Paszport SRB # Statystyki C pkt 9.5 Ivan as 0.7 Žigeranović zb 5.2

C PG PF SF PG PF SG SG PG

8

#

Michał Chyliński

44

32

#

Ivan Opačak

Wzrost 202 cm Wiek 33 lata Paszport CRO Statystyki pkt 9.4 as 0.9 zb 2.7

10.2 pkt, 5.3 zb, 0.7 as 6.4 pkt, 3.5 zb, 1.2 as 1.7 pkt, 1.2 zb, 0.2 as 9.4 pkt, 1.7 zb, 3.2 as 0.8 pkt, 0.3 zb, 0.0 as 10.4 pkt, 3.6 zb, 2.9 as 0.6 pkt, 0,3 zb, 0.1 as 7.1 pkt, 2.1 zb, 3.1 as

Wzrost 196 cm Wiek 27 lat Paszport POL Statystyki pkt 14.9 as 3.3 zb 3.1

Wzrost 185 cm Wiek 27 lat Paszport USA # Statystyki pkt 10.6 Russell as 3.6 Robinson zb 2.8

11


Na papierze

ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12 | www.wtkanwil.com.pl

Miejsce w lidze: 5 Bilans gier: 14-8 Śr. pkt. zdobych: 76,7 Śr. pkt. traconych: 71,0

Krzysztof Szubarga Rozgrywający

Nikola Vasojević Arvydas Eitutavičius Marcus Ginyard Adrian Warszawski Michał Sokołowski Adam Łapeta Dawid Słupiński Nikola Jovanović Bartosz Jankowski Mateusz Bartosz

Wzrost 178 cm Wiek 29 lat Paszport POL Statystyki pkt 12.7 as 6.8 zb 3.7

SRB LTU USA POL POL POL POL SRB POL POL

1986 1982 1987 1996 1992 1987 1992 1981 1996 1987

Wzrost 196 cm Wiek 21 lat Paszport POL Statystyki pkt 4.5 as 0.8 zb 2.6

196 cm PG 188 cm PG 196 cm SF 200 cm PF 196 cm SF 217 cm C 206 cm C 203 cm PF 193 cm SF 205 cm PF

24

#

SF

Michał Sokołowski

7

#

Wzrost 183 cm Wiek 30 lat Paszport USA Statystyki pkt 12.8 as 1.3 zb 2.4

23

#

3.0 pkt, 1.0 zb, 0.7 as 7.9 pkt, 1.6 zb, 1.3 as 11.1 pkt, 4.9 zb, 1.3 as

REZERWOWI

6 8 11 13 24 14 16 18 31 40

TRENER: Milija Bogicević

3.6 pkt, 2.5 zb, 0.7 as 0.8 pkt, 1.3 zb, 0.0 as 0.5 pkt, 0.0 zb, 0.0 as 7.5 pkt, 3.0 zb, 0. as 0.0 pkt, 0.0 zb, 0,0 as 1.6 pkt, 2.2 zb, 0.4 as

Wzrost 202 cm Wiek 28 lat Paszport USA Statystyki pkt 7.8 as 1.4 zb 6.8

PF

Wzrost 203 cm Wiek 30 lat Paszport POL Statystyki pkt 11.3 as 1.0 zb 5.9

41

#

Ruben Boykin

C

5

#

Seid Hajrić


..... : .....

..... : .....

..... : .....

21-22.03.2013

Stelmet Zielona Góra - Trefl Sopot Asseco Prokom Gdynia - PGE Turów Zgorzelec Anwil Włocławek - Energa Czarni Słupsk

Etap II (1-6) Kolejka V

30.03.2013 ..... : ..... ..... : ..... ..... : .....

6 i 17.04.2013

PGE Turów Zgorzelec - Stelmet Zielona Góra Trefl Sopot - Energa Czarni Słupsk Anwil Włocławek - Asseco Prokom Gdynia

Etap II (1-6) Kolejka VII ..... : .....

..... : ..... ..... : .....

..... : ....

..... : ....

..... : ....

12-14.04.2013

PGE Turów Zgorzelec - Anwil Włocławek Stelmet Zielona Góra - Energa Czarni Słupsk Trefl Sopot - Asseco Prokom Gdynia

Etap II (1-6) Kolejka IX

Asseco Prokom Gdynia - Stelmet Zielona Góra Anwil Włocławek - Trefl Sopot Energa Czarni Słupsk - PGE Turów Zgorzelec

Etap II (1-6) Kolejka IV

24-27.03.2013

..... : .....

..... : .....

..... : .....

..... : .....

..... : .....

..... : .....

3-4.04.2013

Stelmet Zielona Góra - Asseco Prokom Gdynia Trefl Sopot - Anwil Włocławek PGE Turów Zgorzelec - Energa Czarni Słupsk

Etap II (1-6) Kolejka VI

Anwil Włocławek - Stelmet Zielona Góra Trefl Sopot - PGE Turów Zgorzelec Energa Czarni Słupsk - Asseco Prokom Gdynia

Etap II (1-6) Kolejka VIII

..... : .....

..... : .....

..... : .....

9-10.04.2013

PGE Turów Zgorzelec - Asseco Prokom Gdynia Energa Czarni Słupsk - Anwil Włocławek Trefl Sopot - Stelmet Zielona Góra

Etap II (1-6) Kolejka X

..... : .....

..... : .....

..... : .....

21.04.2013

Stelmet Zielona Góra - PGE Turów Zgorzelec Asseco Prokom Gdynia - Anwil Włocławek Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot


ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 11 | www.wtkanwil.com.pl

Okiem fachowca

„Okiem fachowca” to nowa rubryka w ANWIL TEAM. Rubryka poświęcona postaci, która w pewien sposób wiąże Anwil Włocławek oraz zespół najbliższego przeciwnika „Rottweilerów”. Grą w zespołach Anwilu i PGE Turowa może się pochwalić Robert Witka.

okiem fachowca:

Robert Witka

Osiem lat (z roczną przerwą na Zagłębie Sosnowiec) spędził we Włocławku Robert Witka i w tym czasie wywalczył cztery medale mistrzostw Polski: złoto w 2003 roku oraz trzy srebra: 2000, 2005 i 2006. W tym też roku doszło do przebudowy drużyny Anwilu – Kujawy opuścił trener Andrej Urlep oraz kilku zawodników. Jednym z nich był właśnie Witka, który przeniósł się do PGE Turowa Zgorzelec, by tam w ciągu czterech lat wywalczyć trzy wicemistrzostwa Polski (2007-2009). - Mimo, że nie gram już ani we Włocławku, ani w Zgorzelcu, a od kilku lat mieszkam w Trójmieście, to nadal interesuję się tym, jak radzą sobie moje byłe zespoły. Sprawdzam wyniki po każdej kolejce, patrzę jak zagrali moi koledzy, bo kolegów mam i w jednej, i w drugiej ekipie – mówi obecny skrzydłowy Asseco Prokomu Gdynia, któremu ciężko sprecyzować jaki zespół jest bliżej jego serca. – I tu, i tu odnosiłem sukcesy. We Włocławku poznawałem życie i świat, trafiłem do niego jako młody chłopak, a ostatecznie mam żonę z tego miasta. W Zgorzelcu z kolei rodziły się moje dzieci. Nie wiem które miasto wybrać… 32-letni zawodnik od 2010 roku związany jest jednak z ekipą mistrza Polski, co pozwala mu oceniać obydwie drużyny w sposób obiektywny. – Nie podjąłbym się wytypowania tego, która drużyna wygra ten mecz. Osobiście uważam, że bardziej zbilansowany skład mają zgorzelczanie – nie ma tam wielkich nazwisk, nie ma gwiazd, ale nie ma również żadnego problemu, gdy ktoś z tego składu wypada ze względu na kontuzję, czy ma po prostu słabszą formę. Mają fajny kolektyw, grają bardzo równo, a gdy przegrywają, to nigdy wysoko – tłumaczy Witka, ale po chwili dodaje – Z kolei nie widziałem jeszcze w tym sezonie, by którykolwiek z zawodników powstrzymał Krzysia Szubargę. Wiem, że trenerzy innych ekip przygotowywali różne triki na niego, desygnowali przeciwko niemu naj-

lepszych defensorów, a mimo to Szubarga zawsze grał bardzo dobrze.Konfrontując składy obu zespołów, Anwil wydaje się mieć przewagę na skrzydłach. Teorię tę potwierdza również nasz bohater. – Ruben Boykin to jeden z najlepszych skrzydłowych tej ligi. Nawet jak nie zdobywa punktów to i tak gra się przeciwko niemu bardzo ciężko. Grozi rzutem z daleka, umie zagrać pod koszem, intensywnie atakuje tablice, jest bardzo mobilny. Ciężko się przeciwko niemu broni i ciężko atakuje – opowiada swoje doświadczenia skrzydłowy. - Taką postacią jak w Boykin w Anwilu, w PGE Turowie był na początku sezonu Aaron Cel. Ostatnio jednak trochę obniżył loty, dlatego patrząc ogólnie na zestawienia personalne obu zespołów, wydaje mi się, że oba zespoły mają swoje szanse. Jeśli jednak zadecydować mają indywidualności, to postawiłbym na Anwil – mówi Witka. 32-latek daje zatem więcej szans na obwodzie rywalom „Rottweilerów”, lecz na skrzydle stawia już na zespół Miliji Bogicevicia. Gdzie, jego zdaniem, przesądzą się losy niedzielnego spotkania i który element zdefiniuje zwycięzcę inauguracji fazy szóstek w Hali Mistrzów? Oczywiście defensywa. - To jest coś, co ja bardzo mocno śledzę – jak poszczególne drużyny bronią. I zauważyłem, że włocławianie bardzo długo utrzymywali się na pierwszym miejscu w tym aspekcie w lidze, ale ostatecznie udało nam się ich prześcignąć na samym finiszu sezonu zasadniczego, choć tylko o trzy małe punkciki. Myślę, że w tym upatrywałbym największej szansy Anwilu. Jeśli tylko utrzymają swój rytm w defensywie, wówczas z pewnością będą bliżej wygranej – kończy swój wywód Robert Witka, który niedługo przyjedzie na mecz do Hali Mistrzów z Asseco Prokomem. Wówczas szanse obu zespołów skomentuje jednak ktoś zupełnie inny… [Michał Fałkowski ]


Mecz Gwiazd

www.wtkanwil.com.pl | ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12


Felieton

ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12 | www.wtkanwil.com.pl

komentator Radia Gra, który od 8 lat prowadzi transmisje na żywo ze wszystkich meczów Anwilu Włocławek Czas biegnie nieubłaganie. Ta prosta prawda po raz kolejny sprawdza się co do joty. Jeszcze niedawno pisałem pierwszy w sezonie felieton „Zza mikrofonu”, a tymczasem jak z bicza strzelił, minęła runda zasadnicza. Stoimy zatem u progu najważniejszych rozstrzygnięć w sezonie. Zaczęła się faza szóstek, która w ubiegłym roku była niezwykle interesująca i obfitowała w bardzo emocjonujące mecze. Doskonale pamiętam, Wy pewnie również, że losy miejsc przed play off rozstrzygały sie wówczas w ostatniej kolejce, gdzie w korespondencyjnym pojedynku o 3. pozycję rywalizowały Anwil i Zastal Zielona Góra. Ostatni mecz graliśmy z Turowem i by zająć trzecie miejsce musieliśmy ten mecz wygrać. Wygraliśmy i dzięki przegranej Zastalu w Słupsku przystąpiliśmy do Play Off z trzeciego miejsca. Nie było to dobre rozwiązanie, bo ten sam Turów, który przegrał z nami w ostatniej kolejce pokonał nas w ćwierćfinale 3 do 1 i pewnie awansował do kolejnej rundy. Po raz kolejny wtedy okazało się, że to na kogo trafi się w Play Off może mieć kluczowe znaczenie dla dalszych losów rywalizacji. Nie inaczej pewnie będzie tym razem, a smaczku całej sprawie dodaje fakt, że między pierwszą, a piątą drużyną tabeli jest zaledwie 1 pkt różnicy. Takiej sytuacji nie było już dawno, a to zwiastuje niesamowite emocje w meczach, które drużyna Rottweilerów rozegra w najbliższych dniach. Biorąc pod uwagę fakt, że mecze rozgrywane będą dwa razy w tygodniu, to na brak dobrej koszykówki nikt nie powinien narzekać. Oby tylko pozasportowo wszystko układało się jak najlepiej, a kontuzje omijały naszą drużynę szerokim łukiem. O dobry wynik wtedy raczej nie powinniśmy się martwić. Co ważne, liga wreszcie poszła po rozum do głowy i zaleciła klubom by mecze rozgrywane były w taki sposób, aby nie nakładały się na siebie. Dzięki temu przysłowiowy Kowalski będzie mógł oprócz meczów swojej ukochanej drużyny zobaczyć za pośrednictwem PLK TV lub TVP Sport jak poczynają sobie w ligowych potyczkach nasi rywale. Jedno co może nieco popsuć całą zabawę, to problemy finansowe Asseco Prokomu. Po tym jak filantrop Ryszard Krauze zabrał swoje pieniądze, widmo końca wielkiej gdyńskiej koszykówki stało sie niestety bardzo, bardzo realne. Tym bardziej, że przez problemy finansowe z drużyny niczym igły z choinki po święcie Trzech Króli wykruszają się kolejni gracze. I choć od dawna cała koszykarska Polska marzyła o detronizacji Mistrza, to nie tak zapewne, nawet najbardziej zagorzali adwersarze Asseco, tę detronizację sobie wyobrażali. Odebranie bowiem mistrzostwa drużynie bezzębnej jak czarownica Tabaza nie będzie bez wątpienia smakować tak, jak pokonanie go w równorzędnej walce. Mimo wszystko chętnych do zdobycia Mistrzostwa nie brakuje, a że cel ten jest bardzo realny do zrealizowania właściwie dla wszystkich z czołówki z tym większą niecierpliwością oczekujemy na kolejne mecze w drugim etapie rozgrywek.

Do usłyszenia.


Za nami

www.wtkanwil.com.pl | ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12

Anwil Włocławek - Start Gdynia

87 : 55

Anwil: Ginyard 18, Weeden 16, Jovanović 14, Sokołowski 13, Bartosz 7, Szubarga 7, Boykin 5, Vasojević 3, Hajrić 2, Frasunkiewicz 2, Słupiński 0 Start: Rothbart 17, Wojdyła 12, Andrzejewski 7, Kucharek 6, Mordzak 6, Mokros 5, Pełka 2, Jankowski 0, Kowalczyk 0, Malczyk 0 Koniec II kwarty

Koniec meczu

Jak w kalejdoskopie zmienił się obraz gry w tej części meczu. Rezerwowi na czele z Michałem Sokołowskim i Nikolą Jovanoviciem dali energię z ławki i już do przerwy Anwil odrobił wszystkie straty.

TTo miał być spacerek dla Anwilu, który mentalnie przygotowywał się już do spotkań w szóstkach.

Co się odwlecze, to nie uciecze. Anwil próbował odskoczyć Startowi przez cały mecz, ale udało się to dopiero w czwartej kwarcie. Stylowo, był to jeden z najlepszych momentów zespołu w tym sezonie.

27:15 (39:35)

32:6 (87:55)

12:20

[ Przygotował: Michał Fałkowski ]

8 marca 2013 Hala Mistrzów, cławek Wło-

16:14 (55:49) Koniec III kwarty

Koniec I kwarty

Walka kosz za kosz. Gospodarze nie byli w stanie wypracować sobie bezpiecznej przewagi.

Skuteczny Tomasz Wojdyła raz po raz aplikował gospodarzom punkty spod kosza, a włocławianie długo nie mogli złapać właściwego rytmu – kilka punktów straty nie mogło dziwić.

Stelmet Zielona Góra - Anwil Włocławek

59 : 90

Stelmet: Hodge 20, Hosley 18, Borovnjak 12, Sroka 5, Seweryn 2, Lopicić 2, Chanas 0, Cesnauskis 0, Białek 0 Anwil: Weeden 21, Boykin 17, Hajrić 12, Ginyard 9, Jovanović 8, Szubarga 7, Frasunkiewicz 7, Sokołowski 6, Vasojević 2, Bartosz 1, Słupiński 0 Koniec II kwarty

Koniec meczu

80:46 – taki rezultat w pewnym momencie widniał na tablicy wyników. Włocławianie rozjechali Stelmet niczym walec i wysłali depeszę do reszty ligi: „nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa w tym sezonie.”

…kontynuowali w tej odsłonie. Bezradny Stelmet tylko patrzył jak Tony Weeden spokojnie kolekcjonuje 16 punktów w drugiej kwarcie, a Anwil łatwo zdobywa już do przerwy 50 oczek!

Anwil nigdy wcześniej nie wygrał w zielonogórskiej hali CRS. I miał nie wygrać również w środę – zdecydowanym faworytem ekspertów byli gospodarze.

10:25 (26:50) 16:25

19:23 (59:90) 14:17 (40:67)

Koniec I kwarty

Tylko przez dwie minuty miejscowi prowadzili z Anwilem. 11 punktów Rubena Boykina, w tym piękna dobitka na koniec kwarty, sprawiło, że to goście zaczęli przejmować kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie co…

Koniec III kwarty Gospodarze rzucili się do odrabiania strat, ale rezultat tego był marny – po 30 minutach Anwil jeszcze bardziej zwiększył swoje prowadzenie.

[ Przygotował: Michał Fałkowski ]

13 marca 2013 Hala CSR, Zielona Góra


ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12 | www.wtkanwil.com.pl

Alfabet Anwilu

18

# Nikola Jovanović

Auto marzeń – Czarna Dacia Logan… Czerwona mi się znudziła… (śmiech) Boję się – Nie boję się niczego, bo jestem optymistą. Gdybym zakładał jakieś negatywne scenariusze, to by mi odbierało ochotę do działania. Człowiek, którego podziwiam – Mój tata Miodrag. Od dziecka był moim idolem. Drażni mnie – Kłamstwo Energię daje mi – Słońce. Z niego czerpię pozytywną energię. Film, który polecam – „The Goonies” [pol. “Postrzeleńcy] Stevena Spielberga. Wspaniały film dla całej rodziny. Gadżet, bez którego nie wyobrażam sobie życia – Tablet Hobby – Łowienie ryb Inna dyscyplina sportu – Lubię grać w tenisa i w bilard. Ja za 20 lat – Mam nadzieję, że będę zdrowy i że sprawdzę się w biznesie. Kto wie, może zamieszkam w Nowym Jorku, bo mam taką opcję.


Alfabet Anwilu Kraj, który chciałbym zwiedzić – Indie, bo fascynuje mnie Azja. Lekcja szkolna, którą lubiłem (poza „wufem”) – Przyroda. To było coś, co mnie fascynowało. Mój największy sukces – Prywatny to małżeństwo z Mają, a sportowy to finały Mistrzostw Polski, w których grałem z Anwilem. Najważniejsza kobieta w życiu – Hmmm… muszę wymienić dwie, bo miałbym kłopoty w domu… Żona Maja i mama Mira. Ostatnio przeczytana książka – Biografia Żarko Lausevicia, jednego z najlepszych serbskich aktorów, który w awanturze zastrzelił dwie osoby. Później wyjechał do Stanów Zjednoczonych, ale jak sam pisze „żyje tak, jakby sam był martwy”. Posiadane zwierzę – Lubię psy bernardyny i newfoundlandery, ale na razie nie mogę trzymać takich wielkich zwierzaków. Rodzina – Dorastałem we wspaniałej rodzinie. Mam starszego brata. A w 2011 roku założyłem własną. Spotkanie, które utkwiło mi w pamięci – Spotkanie, czyli mecz: najczęściej wspominam niesamowitą serię finałową Anwil – Asseco Prokom z 2010 roku. Rozstrzygnęła się w 4 meczach, ale za każdym razem byliśmy o włos od wygranej. Trener – Pierwszy trener, który zaszczepił mi miłość do koszykówki, to Branislav Masić. Byliśmy młodzi, graliśmy dla samej radości grania. Ulubiony napój – Czarna herbata Wada – Może zaskoczę tych, co myślą, że na boisku jestem flegmatyczny, ale uważam, że moją największą wadą jest nerwowość. Łatwo wyprowadzić mnie z równowagi. Zaleta – Jestem uczciwy. Czasem nie wychodzi mi to na dobre, ale generalnie to w sobie cenię. [ Zebrał: Łukasz Pszczółkowski ]

www.wtkanwil.com.pl | ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12


ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12 | www.wtkanwil.com.pl

IBC


W koło kosza

www.wtkanwil.com.pl | ANWIL TEAM Sezon 2012/2013 Numer 12

Wojciech Boblewski, trener Towarzystwa Koszykówki Młodzieżowej we Włocławku, został nominowany na szkoleniowca kadry wojewódzkiej chłopców z rocznika 2000.

Włocławianin tr ener em kadry Towarzystwo Koszykówki Młodzieżowej będące juniorskim zapleczem Anwilu Włocławek świętuje ostatnio coraz więcej sukcesów. Jego zespoły w każdej kategorii wiekowej osiągają znakomite wyniki sportowe, a w drużynie Anwilu zadebiutował niedawno wychowanek TKM, Bartosz Jankowski. Trenerów cieszą na pewno wyniki ich podopiecznych, ale i sami mogą pochwalić się osiągnięciami. Informowaliśmy już o Grzegorzu Kożanie, który wziął udział w klinice trenerskiej w Phoenix, a dziś miło nam przekazać, że trenerem kadry wojewódzkiej chłopców z rocznika 2000 został Wojciech Boblewski.

Wyboru trenera kadry wojewódzkiej, na podstawie ogłoszonego konkursu, dokonał Kujawsko – Pomorski Związek Koszykówki. Wojciech Boblewski został najmłodszym spośród wszystkich nominowanych trenerów. – Ponieważ mój staż trenerski nie jest jeszcze długi, to nie mogę się pochwalić jakimiś wielkimi sukcesami. Cały czas buduję swoje CV, ale widocznie dotychczasowe wyniki mojego zespołu przekonały Zarząd KP-PZKOSZ, że można mi powierzyć kadrę wojewódzką – mówi Wojciech Boblewski. Prowadzona przez niego drużyna chłopców z rocznika 2000 jest obecnie najlepszą ekipą w Kujawsko – Pomorskim.

Zadaniem trenera Wojciecha Boblewskiego będzie wyselekcjonowanie grupy młodych koszykarzy, dla których docelową imprezą jest Olimpiada Młodzieży. Przez 2 najbliższe lata organizowane będą konsultacje i obozy, które mają mu pomóc w wyborze najbardziej perspektywicznych chłopców. Później jego zawodnicy mogą trafić do młodzieżowych kadr Polski.

W zespole TKM prowadzonym przez Wojciecha Boblewskiego gra Andrzej Pluta junior, a także kilku innych obiecujących młodych zawodników: Filip Drozdowski, Adam Piątek, Przemek Zygmunciak, Marcin Woroniecki. Czy któryś z nich ma szansę znaleźć się w kadrze wojewódzkiej? – Oczywiście, że tak, ale nic nie jest przesądzone. W naszym regionie doczekaliśmy się wielu utalentowanych chłopców i potrzeba będzie kilku konsultacji, a także obozów, żeby wyselekcjonować tych najlepszych – odpowiada Wojciech Boblewski. – Na szczęście w tym zadaniu nie jestem sam. Po pierwsze, mam zapewnienie TKM, że udzieli pomocy w zorganizowaniu konsultacji, a także przydzielono mi trenera współpracującego, Jacka Stajszczaka.Wojciech Boblewski w Towarzystwie Koszykówki Młodzieżowej pracuje od trzech lat. Wcześniej był zawodnikiem TKM-u, zdobywcą jedynego złotego medalu Mistrzostw Polski Juniorów i dwóch srebrnych. Występował na pozycji rozgrywającego. [ Łukasz Pszczółkowski ]


www.anwilfancorner.pl

Replika koszulki K1X 159,00 PLN

Szalik klubowy 30,00 PLN „Anwil Fan Corner”

Pasek skórzany 59,00 PLN

Hala Mistrzów (przy wejściu D) Otwarty: • przed meczem i w jego trakcie • od poniedziałku do piątku w godz. 9.00 – 14.00


Mistrzowskie tworzenie azotowych ° nawozów winylu ° polichlorku ° granulatów, mieszanek i płyt z polichlorku winylu ANWIL S.A. 87-805 Włocławek, ul. Toruńska 222 tel. 54 236 30 91 e-mail: anwil@anwil.pl www.anwil.pl


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.