Wydanie 2 maja 2013

Page 1

KU­LI­SY ­PowIatU

KluczborK - oleSNo www.kulisypowiatu.pl

ISSN 1731 - 9897 Indeks 381314 Nakład 6000 cena 2,50 zł (w tym 5%VAT) Nr 18 (490) czwartek 2 maja 2013 r.

reklama

Były burmistrz skazany

s. 2

Ogie na dachu s. 3 Wołczyn

Teodorówka

Wichrów

Kluczbork

- Od lat prosimy spółdzielni mieszkaniow o remont dachu, ale nasze pro by nie odnosz adnego skutku - skar y si Kazimierz Kowalik, który mieszka w bloku przy ul. Karola Miarki 10. - Kiedy tylko zaczyna padać, w mieszkaniu woda leje si po cianach. s.5

Siedemdziesi ciopi cioletni Ignacy Podgórski od dwóch miesi cy nie mo e pobrać emerytury. Jego konto bankowe zablokowali komornicy. - Nie mam nawet na leki, a bez nich długo nie po yj - mówi zdesperowany m czyzna. s.7

Wiejskie centrum Sportowe, które kosztowało niemal 400 tys. zł, powstało głównie dzi ki radnemu i prezesowi lzS-u bronisławowi czapli skiemu. za ten wyczyn zyskał uznanie nie tylko w ród miejscowych, ale i Niemców, którzy nazwali go prezydentem. s.11

zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 nawi zał współprac z misyjnym zgromadzeniem ojców białych. uczniowie b d mogli w czasie wakcji pracować jako wolontariusze w ugandzie. Partnerstwo zainicjowała wizyta w szkole ojca otto. s.16

Program­tV­na­siedem­dni! reklama

Po­sadz­ki­i­tyn­ki­­-­agre­ga­tem,­tel.: 605 568 901.

transPort­towarów do­25­ton! czynne: pon. - pt. 8.00 - 17.00, sb.: 8.00-14.00. ligota zamecka, ul. Kujakowicka 80 Kluczbork, ul. Kili skiego 1, K pno ul. Towarowa 2. tel.: 77 413 36 52 lub 502 520 556, 509 668 557

rek ­ lam ­ a? 660­745­013

fot. Mirosław Dedyk

oferujemy: -­skuP­złomu­i­metali­kolorowych -­skuP­makulatury -­skuP­tworzyw­sztucznych -­sPrzeda ­oPału:­w giel,­koks,­miał

Dekada z muzyk s. 9


2 KULISY POWIATU Nasza sonda internetowa

W poprzedniej sondzie pytali my: - Czy pa stwo powinno rekwirować samochody zatrzymanym pijanym kierowcom? Oto wynik: TAK –50% , NIE – 50%. Dzi pytamy: -Czy nie mamy w Polsce za du o dni wolnych od pracy? Głosuj na www.kulisypowiatu.pl

Wołczyn: Zawody

An-onimy na czele

W sobot 27 kwietnia na stadionie Polonii rozegrana została ii runda ligi Południa w łucznictwie tradycyjnym.

W

ystartowało prawie 100 łuczników, w tym lokalna grupa An-onimy (Anna Płotycia, Paweł Nowak, Adam szwarc oraz Arkadiusz Rosiecki). Gospodarze spisali si na tyle dobrze, i po dwóch rundach prowadz w klasyikacji zespołowej. Wi cej o zawodach w kolejnym wydaniu “Kulis Powiatu” tekst i zdj cie A t

Podzi kowanie Rodzina zmarłego

p. Mieczysława Kulok

bardzo dzi kuje Wydziałowi P5, współpracownikom, kolegom i dyrekcji "FAMAK" za udział w pogrzebie i uczczenie pami ci drogiego Zmarłego.

Wokół nas

2 maja 2013

Cytat tygodnia

- My l , e je eli kto b dzie chciał kupić Roberta Lewandowskiego, b dzie musiał liczyć si z wydatkiem rz du trzydziestu, a nawet czterdziestu milionów euro. Ta kwota byłaby adekwatna do jego umiej tno ci. Andrzej JusKoWiAK, były reprezentant Polski

liczba tygodnia

olesno: Z s du

Były burmistrz usłyszał wyrok

D

oniesienie na byłego burmistrza do prokuratury w 2007 roku, tu po obj ciu stanowiska i przeprowadzeniu audytu w Urz dzie Miejskim, zło ył jego nast pca, burmistrz sylwester lewicki. Zarzucał mu niegospodarno ć, a jego rz dy nazwał korupcjogennymi. Prokurator znamion korupcji nie znalazł i rz dz cemu trzy kadencje gmin eksburmistrzowi przedstawił zarzuty dotycz ce przekroczenia uprawnie i niedopełnienia obowi zków w latach 20052006. A konkretnie przeprowadzania nieuczciwych przetargów. Nie zarabiał na nich eksburmistrz, a irmy, które je dostawały.

Korupcji nie dopatrzył si tak e s d. Uznał on jednak, e były burmistrz Olesna nie dopełnił obowi zków przy pi ciu zamówieniach i działał na szkod interesu publicznego. Nie zamieszczał ogłosze o przetargu na urz dowej tablicy ogłosze i stronie internetowej Urz du Miasta, b d zawierał umowy bez przetargu. Tak na przykład było w przypadku budowy o wietlenia ulicznego w Borkach Małych, Boroszowie, Borkach Wielkich, Kucobach i Wojciechowie. Odst pił od przetargu, w którym nie wystartowała adna irma i z wolnej r ki zlecił realizacj inwestycji. Za w przypadku remontu pomiesz-

cze w Urz dzie Miejskim zlecił wykonanie inwestycji innej irmie ni ta, która wygrała przetarg. Z trzech zarzutów były burmistrz został oczyszczony. S d skazał eksburmistrza na rok pozbawienia wolno ci w zawieszeniu na dwa lata, zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk przez rok, 9000 zł grzywny, pokrycie kosztów i opłat s dowych. Wyrok nie jest prawomocny. W tej samej sprawie oskarony był równie urz dnik, zatrudniony na stanowisku inspektora ds. zamówie publicznych. Jemu s d umorzył spraw warunkowo na okres dwóch lat. MK

Kluczbork: Apel

gacek czeka na dom P

Korty tenisowe www.wasinscy.pl, olesno - wiercze ul. Weselna 4

Poszukuj do współpracy

tReNeRA teNisA ZieMNego tel.: 601 487 216

stopka redakcyjna WYDAWCA: Centrum “KolisKo” Krzysztof wieykowski; 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3, tel. 34/3588774, fax.: 34 359 19 21 Nakład: 6000 Redaktor naczelny: Aleksander wieykowski. Zat pca redaktora naczelnego - redaktor prowadz cy: Andrzej Szatan tel. 34 358 86 21 lub 603 85 14 14 (a.szatan@wp.pl) sekretarz redakcji i korekta: Milena Zatylna (milenazatylna_pro@o2.pl). Redakcja: Małgorzata Kuc (malgorzatakuc@interia.pl), Agnieszka Kozłowska (ramkozlowska@op.pl), Damian Pietruska. Współpraca: Stanisław Bana kiewicz, Dominika Gorgosz, Agnieszka Jasiniak, Marcin Szecel, Edward Tomenko, El bieta Wodecka. Marketing: Bartosz Szaraniec, tel. 660 745 013, Zdzisław Pochorecki, Kazimierz Zar ba. skład komputerowy: Bartosz Szaraniec, tel. 660 745 013, (redakcja_ pro@o2.pl) Prenumerata “Kulis Powiatu”: redakcja_pro@o2.pl lub tel. 34 358 87 74, w urz dach pocztowych na terenie woj. opolskiego lub u listonoszy. Nasz numer konta bankowego: Bs Namysłów 46 8890 0001 0000 5962 2000 0001 Ksi gowo ć: Biuro Rachunkowe - Alina Poniatowska, tel. 34/35-91-310. Druk: Druk: Polskapresse Sp. z o.o., Oddział Poligrafia, drukarnia w Łodzi Redakcja zastrzega sobie prawo skracania materiałów. Nie zamówionych tekstów nie zwracamy. Redakcja nie odpowiada za tre ć ogłosze i reklam. REKLAMA 660 745 013 lub 34 358 87 74

szczypta polityki

Rok pozbawienia wolno ci w zawieszeniu na dwa lata, zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk przez rok, 9000 zł grzywny, pokrycie kosztów i opłat s dowych – taki wyrok usłyszał były burmistrz olesna.

W ubiegłym tygodniu pisali my o psie, którego wła ciciel próbował powiesić w lesie. Zwierzak nabiera sił i z ut sknieniem czeka na nowego pana.

ogłoszenia

12

Tyle miliardów złotych w ci gu dziesi ciu lat b dzie kosztował polski system obrony przeciwlotniczej kraju.

ieska znalazł w lesie w Unieszowie mieszkaniec wioski. Zwierzak był przywi zany sznurkiem do drzewa. Tylko tylnymi łapkami wspierał si na pniu. Ka de osuni cie groziło tym, e si udusi. - Piesek był w strasznym stanie – opowiada sołtys Unieszowa Janina Paszko. – Głodny, spragniony, wychudzony, um czony z kilkunastoma kleszczami na skórze. Obawiali my si , czy w ogóle uda si go uratować. Czworonóg prze ył. Został odwieziony do azylu w Bogda czowicach. - Uszcz liwia go pełna miska i kawałek podłogi do spania, a przede wszystkim to, e ju nie musi walczyć o ycie – tłumaczy wolontariuszka lucyna sarnicka. – Ale mimo smutnych do wiadcze , kocha ludzi, uwielbia ich towarzystwo, wspólne spacery, podczas których karnie trzyma si nogi.

Gackowi niewiele potrzeba do szcz kochaj cy wła ciel - na to czeka.

Gacek – bo takie imi psiak otrzymał w azylu – czeka na nowy dom. - W jego przypadku schronisko byłoby najgorszym miejscem, do którego po tych do wiadczeniach mógłby traić – tłumaczy wolontariuszka. – Nie dałby rady w walce z innymi psami o jedzenie i bud . Naprawd nie wymaga wiele – kawałek podwórka do

cia - pełna miska i

biegania i miejsce, w którym mógłby spać. To nie jest ju młody pies. Zale y nam, by reszt ycia sp dził w godnych warunkach. Apelujemy, by kto dał mu szans . Na pewno si odwdzi czy. Osoby, które chciałyby adoptować Gacka, proszone s o kontakt telefoniczny pod numer: 505 019 773. MZ / Zdj cie lucyna sARNiCKA

Zwykła dymisja

Stało si szybciej ni usiłowano wmówić, e b dzie. Pozostaj cy w opozycji do PO, b d te (bo s i tacy) wypatruj cy rozpadu Platformy zapowied premiera Donalda Tuska, e decyzj w sprawie przyszło ci ministra Gowina podejmie i ogłosi za kilka dni wykorzystywali, by przekonać, e to wła nie nast pi ju teraz, w miniony poniedziałek. Tymczasem kilka krótkich zda premiera. Krótkie o wiadczenie dla mediów głównego bohatera wydarze , ministra Gowina wystarczyły, by postawić tam wszelkim spekulacjom. By pokazać, e wszelkie wcze niejsze spekulacje to wła ciwie koncert ycze politycznych konkurentów ani eli pokaz rzeczowej analizy opartej na realnej wiedzy. Po raz pierwszy bodaj przy okazji dymisji którego z ministrów czy znacz cych polityków w mediach spotykam opinie mówi ce o „mistrzowskim ruchu premiera”, czy te jednoznaczn opini osoby zdymisjonowanej. Jarosław Gowin w programie telewizyjnym, przed wielomilionowym audytorium przekonywał, e Donald Tusk to polityk wybitny. Zapewnił jednocze nie, e polityczn przyszło ć wi e z Platform . Jestem zwi zany z PO i mog być mało obiektywny, ale wydaje mi si , i na tle kilku rz dów (zawsze koalicyjnych), kiedy kolejne i cz ste dymisje ministrów powodowały powa ne turbulencje wewn trz partii koalicyjnych, pomi dzy partiami albo wr cz ko czyły si upadkami rz dów (SLD czy AWS) lub politycznymi skandalami (PiS, Samoobrona, LPR), dzisiaj mamy przykład jako ciowo nowych zachowa . Dymisje to powszedni element funkcjonowania ka dego rz du. Ich przyczyny, przebieg, skutki, oceny i komentarze zale od tego co sob reprezentuj politycy tworz cy istniej ce formacje polityczne. Aleksander WieYKoWsKi


Wie

2 maja 2013

ci gminne

KULISY POWIATU

3

Ja kowice: Rodzinna tragedia

Dom stan ł w ogniu

W czwartek 18 kwietnia w budynku mieszkalnym So tów i Wykrotów wybuchł po ar. Ogie strawił dach domu.

B

yło krótko przed dziewi tnast . Joanna So ta, wła cicielka posesji, razem z dziećmi i rodzicami Krystyn i Stanisławem Wykrotami, wróciła z pola. Matka i ojciec poszli do obrz dku przy zwierz tach, a pani Joanna z pi cioletni córeczk Ani na pi tro do pokoju, by wł czyć małej bajk . - Dosłownie chwil potem z dołu usłyszałam krzyk rodziców: schodzić na dół, bo si palimy – opowiada kobieta. – Dzieci na widok po aru zemdlały. Łun ognia od strony ulicy, bo z podwórza nie było jej widać, zauwa ył Mariusz Iskierka, s siad rodziny. - Szedłem za stodoł i nagle usłyszałem gło ne wołanie: palicie si , dzwo cie po stra – relacjonuje Stanisław Wykrota. Na miejsce przyjechało osiem jednostek stra y po arnej. - S przypuszczenia, e przyczyn po aru mogła być wadliwa instalacja elektryczna – informuje Krzysztof Chałupczy ski, naczelnik OSP w Byczynie. Wcze niej, nim stra rozpocz ła akcj , Joanna So ta pokazała jak jest dzieln i odwa n kobiet - migiem chwyciła za gumowy przewód i zamierzała tłumić ogie . - Gasiłam w em takim, jaki jest niemal w ka dym gospodarstwie, ale i tak

Praszka: Z sesji

woda nie dosi gła ognia – opowiada. ywioł ogarn ł dach domu. Pomieszczenia na poddaszu ocalały: pokoje i jedno oddzielne miejsce, gdzie przechowywane było zbo e. Znajdowało si go tam grubo ponad pi ć ton. - Troch szarpali my si z foli , bo trudno j było zarzucić na spalony dach – wyja nia sołtys Jerzy Dworak. – eby j uformować, musieli my rozebrać górne cz ci kominów. Akcja ga nicza zako czyła si po 23.00. - Ale przed czwart nad ranem zbo e zapaliło si ponownie – mówi pan Stanisław. - Stra acy gasili do szóstej. W domu było tak zadymione, e naprawd nie sposób było do niego wej ć. Mimo i ogie nie strawił górnego pi tra, to i tak budynek wymaga kapitalnego remontu. Bo to, co si nie spaliło, zostało zalane podczas akcji ga niczej. Sufit i ciany s zamokni te, i ju odchodzi z nich tynk. W wielu miejscach, od wody, jest pofalowana podłoga i naprawd strach na niej stan ć nog . Strych jest uprz tni ty, zmoczone zbo e wywiezione. A to ziarno, które udało si uratować, przesypano do worków. - Teraz najwa niejsze, to przykryć dach – mówi pogorzelcy i z obaw spo-

gl daj w niebo. – Bo jak nam tu napada, to si wszystko zawali. Glina zrobi si ci ka i razem z deskami runie. T sknimy za naszymi dziećmi i chcieliby my, eby w ko cu wróciły do domu, bo teraz mieszkaj u najbli szej rodziny. Ania codziennie pyta, kiedy do domu wróci. Ale w tym nieszcz ciu rodzina nie pozostała sama i do wiadczyła wielu dobrodziejstw od ludzi. Burmistrz Ryszard Grüner zorganizował w ród rolników zbiórk zbo a na siew. Gospodarze nie zawiedli. - Na przykład pan Władysław Zawadzki z Kost – Rol –u przywiózł nam zbo e osobi cie i kiedy zapytałam go czy mo e chce na kartce jakie potwierdzenie, e to zbo e do nas dotarło, to odpowiedział: ja nie chc adnego dokumentu, ja chc wam pomóc, po prostu – mówi pani Joanna. - A to co pomógł i pomaga nam pan Janusz Gil to jest nie do opisania – dodaje Stanisław Wykrota. – Powiedział mi: co chcesz, to mów, ju jad . I tak rzeczywi cie jest, udziela nam pomocy w ka dej chwili. Bardzo du o zawdzi czamy panu sołtysowi Dworakowi, pani Iskierkowej, która nam nocleg i jedzenie dała. Pogorzelcy otrzymali równie pomoc od O rodka Pomocy Społecznej w Byczynie oraz Urz du Miejskiego. Jak poinfor-

mowała wiceburmistrz Ewa Bartosiewicz poszkodowanym udzielono wsparcia finansowego, pomocy rzeczowej i prawnej dotycz cej dalszego post powania co do zniszczonego budynku oraz - na pro b poszkodowanej przydzielono w Byczynie tymczasowy lokal socjalny wyposa ony w sieć wodno – kanalizacyjn , elektryczn , centralne ogrzewanie i kaflowy piec kuchenny. - Ale woda z centralnego cieknie i chocia podkładam miski, to najbardziej obawiam si tego, e zaleje komu sufit, i e b d musiała zapłacić za szkod – mówi pani Honorata, siostra wła cicielki zniszczonego domu, która ze swoj rodzin równie w nim mieszkała. – Nie mamy te pr du … Umow najmu lokalu socjalnego podpisano 22 kwietnia. Wówczas te nie było aktywnego licznika energii elektrycznej. - Instalacja licznika le y po stronie lokatora – wyjania Ewa Bartosiewicz. – Przed podpisaniem umowy lokatorzy zostali poinformowani o wyposa eniu i stanie mieszkania, jednocze nie przystaj c na panuj ce w nim warunki. Rodzinie najbardziej potrzebne s teraz materiały budowlane. Ka dy, kto chciałby wspomóc pogorzelców, proszony jest o kontakt z redakcj (redakcja_pro@o2.pl). Tekst i zdj cia EW

Janusz Gil podarował rodzinie belki, dzi ki którym pogorzelcy b d mogli od nowa wykonać strop.

- Ogie pochłon ł nasz dach - pokazuj Krystyna i Stanisław Wykrotowie. - Teraz najwa niejsze dla nas jest to, by go pokryć. Na zdj ciu z sołtysem Jerzym Dworakiem.

Podzi kowanie

Poszkodowani w po arze dzi kuj : sołtysowi Jerzemu Dworakowi oraz Janowi Gilowi, Robertowi Zalewskiemu, Waldemarowi Madziale, Mariuszowi i Renacie Iskierkom, Krzysztofowi Gierasowi, Jackowi Ramachowi, Damianowi Lizurejowi, stra om po arnym, O rodkowi Pomocy Społecznej w Byczynie, szkole podstawowej w Byczynie, Urz dowi Miejskiemu, Centrali Nasiennej Mar – Chem, Agro – Par Paruszowice, Kost – Rol Kostów i wszystkim, którzy przyszli im z pomoc .

Skarga na burmistrza odrzucona

Radni podj li uchwał w sprawie rozpatrzenia skargi na bezczynno ć burmistrza Praszki, wniesion przez mieszka ców ulicy Kiczmachów, dotycz c nie podj cia działa włodarza zwi zanych z budow drogi. Uznali j za niezasadn .

M

ieszka cy ulicy Kiczmachów w Kowalach od lat domagaj si utwierdzenia nawierzchni i interwencji gminy w sprawie notorycznego podorywania pasa drogowego. Działania gminy uznali za opieszałe i w marcu zło yli do wojewody opolskiego skarg na Jarosława Tkaczy skiego, burmistrza Praszki. Wojewoda z pismem zapoznał si , ale poniewa nie jest wła ciwym organem do jej rozpatrzenia, spraw skierował do Rady Miejskiej w Praszce. - Wszystkie argumenty za i przeciw były rozpatrywane na

komisjach – wyja niał podczas sesji w czwartek 25 kwietnia Bogusław Łazik, przewodnicz cy Rady Miejskiej w Praszce. – Trzech przedstawicieli mieszka ców odwiedziło mnie te w biurze Rady. Komisje były obejrzeć t drog . Ostatecznie rajcy skarg na burmistrza uznali za niezasadn . W wyja nieniu uznali, e „nie mo na dać od burmistrza niezwłocznej budowy drogi. Gmina za po rednictwem swoich organów samodzielnie decyduje o kolejno ci i terminie zaspokajania zbiorowych potrzeb wspólnoty

mieszka ców, w tym o kolejno ci budowy czy remontu dróg stanowi cych własno ć gminy - art.7 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorz dzie gminnym. Z przepisów o drogach publicznych równie nie wynika dla gminy obowi zek podejmowania okre lonych przez mieszka ców czynno ci w zakresie budowy czy modernizacji wskazanej drogi gminnej.” Wyliczyli te remonty dróg, które zostały wykonane w ostatnim czasie, jak np. remonty cz stkowe nawierzchni dróg gminnych z 2011 i 2012 roku: remont

drogi Szyszków-Rosochy, remont dróg w Przedmo ciu, Brzezinach, w Szyszkowie, w Rosochach. Wskazali take na ten przy ul. Kiczmachów na kwot 12.300 zł. Wymienili ponadto wiele podobnych pism, w których mieszka cy gminy apeluj o remonty ulic, przy których mieszkaj . Rajcy zaznaczyli te w uzasadnieniu, e „burmistrz sam nie podejmuje decyzji w sprawie remontu dróg, a konsultuje si z Rad Miejsk . Rada Miejska rozumie potrzeby mieszka ców, jednak rodki inansowe w bud ecie gminy na ten cel s

niewystarczaj ce. Trudno mówić o bezczynno ci burmistrza w tym zakresie, gdy wszystkie wskazane przez Rad Miejsk remonty dróg s wykonywane. Wobec powy szego, je eli zapadnie decyzja o budowie drogi w ul. Kiczmachów, a jest to uzale nione od pozyskania rodków inansowych z zewn trz, to wówczas zasadnym stanie si wykonanie wskazanych przez mieszka ców punktów (chodzi o wznowienia znaków granicznych, pisemne poinformowanie wszystkich włacicieli działek przyległych do pasa drogowego o fak-

tycznym jego przebiegu, uporz dkowanie przyorywanego i zniszczonego pasa drogowego od strony południowej oraz utwardzenie go do wła ciwego poziomu istniej cej drogi, wykonanie prac remontowych i utwardzenie drogi na całej jej powierzchni i długo ci oraz ustawienie na obu wlotach do ul. Kiczmachów wła ciwych znaków drogowych). W przeciwnym wypadku dojdzie do nieuzasadnionego wydatku publicznego. Z powy szych przyczyn skarga jest niezasadna i nie zasługuje na uwzgl dnienie.” AK


4

KULISY POWIATU

Wie

ci gminne

2 maja 2013

Spotkanie z my l o rodzinie Praszka: O depopulacji

W pi tek 26 kwietnia na Kalwarii w Praszce spotkali si parlamentarzy ci, samorz dowcy i duchowni województwa opolskiego. Uczestniczyli w mszy w. i debacie po wi conej depopulacji.

O

rganizatorem pi tkowego pielgrzymowania był bp Andrzej Czaja, ordynariusz opolski, a gospodarzem spotkania ks. prałat Stanisław Gasi ski, kustosz Sanktuarium Pasyjno – Maryjnego na Kalwarii w Praszce. W mszy w. odprawionej w intencji rodzin województwa opolskiego uczestniczył równie bp Jan W troba z archidiecezji cz stochowskiej, w skład której wchodzi Praszka, zaproszeni ksi a, parlamentarzy ci – senator Aleksander wieykowski, posłowie Leszek Korzeniowski i Ryszard Galla oraz samorz dowcy: Józef Sebesta, marszałek województwa opolskiego, Jan Kus, starosta powiatu oleskiego, Józef Swaczyna, starosta strzelecki i Jarosław Tkaczy ski, burmistrz Praszki. Po mszy w. pielgrzymi w asy cie praszkowskiego Bractwa Kalwaryjskiego udali si na Kalwaryjskie Dró ki, gdzie równie wokalnie zaprezentowali si miejscowi gimnazjali ci i

zespół Prosna. Spotkanie zako czyła sesja na temat Specjalnej Strefy Demograicznej w województwie opolskim. SSD to program tworzony przez Urz d Marszałkowski, zawieraj cy propozycje narz dzi i rozwi za , które b d miały na celu wspieranie rodzin z terenu Opolszczyny. Katastrofaln wr cz sytuacj demograiczn ukazał bowiem spis z 2011 roku. Opolszczyzna wyludnia si . Według prognoz w 2035 roku b dzie nas a o 16 % mniej, a powiat oleski znajduje si nawet poni ej tej redniej. - Wła nie dlatego stworzyli my ten program, oparty na czterech wiod cych punktach: pierwszy - praca i inwestycje zapewniaj ce bezpiecze stwo inansowe rodzinom, drugi – edukacja kierowana rynkiem pracy, trzeci – opieka łobkowo – przedszkolna i czwarty – złota jesie , oznaczaj cy nie tylko opiek nad osobami starszymi, ale tak e stworzenie im warunków, by jak najdłu ej mogli być

Duchowni, parlamentarzy ci, samorzadowcy, zespół Prosna i Bractwo Kalwaryjskie spotkanie upami tnili wspóln fotograi .

aktywni - wyja niał marszałek Sebesta. - Kierunek ten prowadzi do warto ci rodziny, zrozumienia, e to nie tylko dobra materialne, ale i dzieci s jej bogactwem. Program to nie tylko praca, inwestycje i edukacja, ale równie wzmocnienie patriotyzmu, zarówno narodowego jak i lokalnego. - Jednym z rozwi za mo e być na przykład nawi zanie współpracy

pomi dzy katechetami a nauczycielami wos-u – podkre lał wojewoda Ryszard Wilczy ski, który równie doł czył do samorz dowców. – Potrzebne jest te wi ksze zaanga owanie m czyzn w ycie rodzinne. Kobiety ju nie zgodz si na to, by wychowywać dzieci, pracować, a do tego sprz tać, robić zakupy, prać, prasować. W edukacj mogliby te wł czyć si katecheci – na przykład w szkołach red-

nich religii jest sze ć razy wi cej ni biologii i tu widz potencjał. Współprac z samorz dowcami bardzo korzystnie postrzega te bp Andrzej Czaja, st d i jego propozycja wspólnego pochylenia si nad tym problemem. - Z zachowaniem współpracy i autonomii zarazem – zaznaczał ordynariusz opolski. – Jako Ko ciół mo emy do tego programu doło yć „pi ty wagonik” – formacj etyczno – ducho-

w . Je eli w samorz dach znalazłyby si rodki, mogliby my wykorzystać sale katechetyczne przy ko ciołach, sale Caritas i tam prowadzić poradnictwo rodzinne. Parlamentarzystów chciałbym natomiast prosić o lobbowanie prawodawstwa prorodzinnego. Program ma zatrzymać młodych na Opolszczy nie, sprawić, by chcieli zakładać i powi kszać swoje rodziny. Czy sprawdzi si w praktyce? Tekst i zdj cie AK

Olesno: Wygl dało gro nie

U wi tej Anny wybuchł po ar

W sobot 27 kwietnia w drewnianym ko ciółku pw. w. Anny wybuchł po ar. Kilkaset metrów dalej płon ł niezamieszkały budynek wielorodzinny. Ogie rozprzestrzenił si na pobliski las.

P

o ar wybuchł o godzinie dziewi tej i był tak du y, e do jego ugaszenia zadysponowanych zostało a szesna cie jednostek ochotniczych stra y po arnych z powiatu oleskiego, trzy zast py stra y zawodowej i jednostka wojskowa z Szumiradu. - Usłyszałem syreny, były tak gło ne, e zaraz wybiegłem na podwórko – relacjonuje sze cioletni Dominik Hofman, jeden z najmłodszych mieszka ców ulicy Gorzowskiej. – Zd yłem naliczyć dziewi ć du ych wozów stra ackich, ale było ich wi cej. Jechały z ka dej strony, nie wiedziałem, co si dzieje. My lałem, e to wypadek, ale nie widziałem pogotowia. Palił si pochodz cy z szesnastego wieku ko ciółek pw. w. Anny, który jest zabytkiem klasy zero. Jeszcze przed przyjazdem stra y uruchomił si nowoczesny system przeciwpo arowy, który

trzy lata temu - dzi ki dotacji z Unii Europejskiej - został zainstalowany na wi tyni. Z dyszy zacz ły tryskać strumienie wody. Dodatkowo z ogniem i to nie tylko z ziemi, ale tak e z wysoko ci, z u yciem samochodu z wysi gnikiem walczyli stra acy. Oni te wyci gn li z zakrystii dwóch poszkodowanych, którym udzielili pierwszej pomocy przedmedycznej. Kolejne zast py stra aków walczyły z po arem, który wybuchł kilkaset metrów dalej w niezamieszkałym budynku wielorodzinnym vis a vis fabryki Oras. Okazało si , e równie i tu znajduj si poszkodowani. Na szcz cie nie odnie li oni powa niejszych obra e . Druhom w krótkim czasie udało si te zatrzymać ogie trawi cy pobliski las. - To były stra ackie ćwiczenia dla jednostek, które nale do Krajowego Systemu Ratowniczo – Ga niczego – wyja nia st. kpt. Ireneusz

Leniec z Komendy Powiatowej Pa stwowej Stra y Po arnej w Ole nie, który kierował akcj . Stra ackie działania obserwowali wicestarosta Stanisław Belka i kpt. Wojciech Wiecha, komendant KP PSP

w Ole nie, oceniali mł. bryg. Jarosław Zalewski i st. kpt. Marek Kucharczyk. Stra ackie manewry sprawdziły zamontowany na ko ciele system przeciwpo arowy. Zadziałał, ale nie perfekcyjnie. W zakrystii zebrało

W zabytkowym ko ciółku uruchomił si system przeciwpo arowy. Dodatkowo stra acy ogie gasili z wysoko ci.

si kilka centymetrów wody. Teraz trzeba ustalić, w którym miejscu system jest wadliwy. - Pierwszy raz widziałem tyle fajnych wozów i ju wiem, e chc tak jak wujek zostać stra akiem, ale musz mieć

jak i on brod – mówi trzyletni Kacper Hofman, który obserwował ćwiczenia. - Mnie te si podobało, ale ja i tak b d piłkarzem – dodaje Dominik Hofman, brat Kacpra. Tekst i zdj cia MK

Kacper Hofman ju wie, e chce jak wujek być stra akiem. Jego straszy brat Dominik marzy o piłkarskiej karierze.


Wie

2 maja 2013

KULISY POWIATU

ci gminne

5

Łata na łacie i ciesz si bracie Wołczyn: Interwencja

- Od lat prosimy spółdzielni mieszkaniow o remont dachu, ale nasze pro by nie odnosz Kiedy tylko zaczyna padać, nam w mieszkaniu leje si po cianach.

adnego skutku – skar y si pan Kazimierz Kowalik. -

P

an Kazimierz Kowalik mieszka na najwy szym pi trze bloku przy ul. Karola Miarki 10. - Ci gle mamy jeden i ten sam problem – opowiada m czyzna. - Ka dy deszcz to dla nas dramat – woda leje si po cianach mieszkania. Interweniujemy w spółdzielni mieszkaniowej, ale to jak grochem o cian , nic nie daje. Pan Kazimierz na dowód pokazuje plamy na suficie w przedpokoju i na korytarzu. - Chyba nie ma takiego pomieszczenia w naszym mieszkaniu, które nie zostałoby zalane – mówi Kazimierz Kowalik. - Kiedy w sypialni woda dosłownie płyn ła po cianach. Podstawiali my miski i garnki, eby j „łapać”. Kuchni zalało nam dzie po malowaniu. Ju przestałem nawet zamalowywać te zacieki, bo ile mo na? Nie staram si te o odszkodowanie, bo by mnie chyba w firmie reklama

Suit w mieszkaniu pana Kazimierza Kowalika został zalany ju niejeden raz. To efekt nieszczelnego dachu, który non stop jest łatany.

ubezpieczeniowej wy miali, albo pos dzili, e chc ich naci gn ć. Nikt nie uwierzy, e to mo e trwać tyle lat. Remont dachu na bloku spółdzielnia przeprowadzała ostatnio w 1997 r. Przydałaby si wi c powtórka. - Ale twierdz – i mam t wiadomo ć z wiarygodnego ródła – e ekipa,

która wykonywała prace, dostała polecenie, by zrobić tylko dach nad klatk 10 a, a nad nasz nie – wyja nia m czyzna. - I to by si zgadzało, bo w s siedniej cz ci bloku nie cieknie i nie zalewa. Dach jest rzeczywicie szczelny. Po ka dej interwencji pana Kowalika spółdzielnia przysyła do bloku robotników, którzy dach łataj .

- Ale to łatanie nic nie daje, woda i tak znajdzie sobie inne uj cie i zaleje nas w innym miejscu – irytuje si lokator. - Ju nie mam siły i cierpliwo ci po ka dym zalaniu chodzić do spółdzielni z t sam spraw , wi c sam naprawiam dach. Nie ma innego wyjcia – cały dach musi zostać na nowo pokryty solidn pap . Miejscowe

naprawy to tylko strata pieni dzy. Jak wynika z planów spółdzielni mieszkaniowej, w tym roku maj zostać wyremontowane pokrycia dachowe w blokach przy ul. Karola Miarki 4 i 6. Natomiast w bloku nr 10 dach ma zostać poddany przegl dowi i zabezpieczony tak, by nie przepuszczał wody.

- Plany spółdzielni s nielogiczne, pytałem lokatorów i w tamtych blokach nikomu woda nie leje si na głow , a u nas tak – argumentuje Kazimierz Kowalik. - Jakim kluczem kieruje si spółdzielnia, tego nie wiem, ale z rozs dkiem nie ma to wiele wspólnego. Przez tyle lat płac comiesi czne składki na fundusz remontowy – a obecnie jest to prawie czterdzie ci złotych, e mam prawo dać, ebym w mieszkaniu nie miał powodzi przy ka dej ulewie. Czy to tak du o? - Sprawa pa stwa Kowalików jest nam znana mówi Mieczysław Kwanicki, prezes spółdzielni mieszkaniowej w Wołczynie. - Przegl d dachu na pewno zrobimy i po tym przegl dzie zdecydujemy, w jakim zakresie zostan przeprowadzone prace. Przy tylu hektarach dachów ile mamy, zawsze jaki przeciek si zdarzy. Tekst i zdj cia Milena ZATYLNA


6

Wie

KULISY POWIATU

ci gminne

2 maja 2013

Kluczbork, Ligota Zamecka: Wolontariusze w stajni

Wspaniała nagroda za ci k prac

Praca w stajni, czyszczenie koni, tresowanie psa, a w nagrod – mnóstwo atrakcji. Tak wygl dała pierwsza wizyta wolontariuszy z Internatu Specjalnego O rodka Szkolno – Wychowawcznego w Stajni Godziemba w Ligocie Zameckiej.

W

Internacie Specjalnego O rodka Szkolno – Wychowaczego w Kluczborku od kilku lat bardzo pr nie działa klub wolontariuszy. Jego opiekunk jest Sylwia Kanicka. - Opiekujemy si specyiczn młodzie , tak , która sama ma problemy, cz sto zaniedban rodzinnie i wychowawczo – opowiada nauczycielka. - Wydawałoby si , e to tym dzieciom trzeba przede wszystkim pomagać i to jest prawda. Ale to nie znaczy, e one nic od siebie nie mog dać. Mog i s bardzo ch tne, by działać, by si anga ować i by pomagać. Wolontariusze z SOSW maj r ce pełne roboty i na pewno na nud nie mog narzekać. - Niemal co miesi c organizujemy jedn du akcj i ze swoj pomoc wychodzimy poza budynki szkoły i internatu – mówi Sylwia Kanicka. - Do tego nale y jeszcze doliczyć akcje, które odbywaj si w naszej placówce. Młodzi społecznicy regularnie odwiedzaj kluczborski Dom Pomocy Społecznej, a ju obowi zkowo spotykaj si z jego pensjonariuszami przed wi tami. - Przed Bo ym Narodzeniem Nadle nictwo Kluczbork daje nam choink , któr zanosimy do DPS – u, tam wspólnie z podopiecznymi robimy ozdoby i dekorujemy nimi drzewko piewaj c przy

tym kol dy – relacjonuje nauczycielka. - Przed Wielkanoc idziemy do DPS – u z zaj czkiem. Na te odwiedziny i my czekamy, i podopieczni o rodka. To ju tradycja. Wolontariusze zbieraj te nakr tki na cele charytatywne, a tak e wspomagaj schroniska dla bezdomnych zwierz t. - Pomaganie to fantastyczna sprawa – mówi Maria Widera, która wolontariuszk jest od czterech lat. - Człowiek wtedy mniej skupia si na własnych problemach. Mnie wolontariat sprawa ogromn satysfakcj , a moim mottem s słowa Matki Teresy: „Nie musisz robić rzeczy wielkich, ale małe z wielkiej miło ci”. Wolontariuszka z SOSW w tym roku zdobyła tytuł jednego z o miu najlepszych wolontariuszy powiatu kluczborskiego. - Uczniowie sami pytaj , co i kiedy b dziemy znów robić, podsuwaj propozycje i wpadli my na pomysł, by jeszcze bardziej rozszerzyć nasz działalno ć i poł czyć przyjemne z po ytecznym – wyja nia Sylwia Kanicka. Chcemy w ramach wolontariatu pracować przy koniach, aby w nagrod móc na nich poje dzić. Zwrócili my si z nasz propozycj do Dominiki Maliszewskiej, która prowadzi Stajni Godziemba. Od razu ku naszej wielkiej rado-

Wolontariusze udowodnili, e adnej pracy si nie boj .

ci zgodziła si na nasz wizyt . Wolontariusze odwiedzili stajni w Ligocie Zameckiej w czwartek 25 kwietnia. - Nie mogli przyjechać wszyscy, na t wizyt trzeba było sobie szczególnie zasłu yć – tłumaczy nauczycielka. W grupie wybranych znale li si : Maria Widera, Marek Płonka, Matusz Retinger, Dawid Szproch, Krzysztof Hołuj, Rafał Hołuj i Kamil Deska. Wolontariusze od razu zakasali r kawy i zabrali si do pracy. Jedni sprz tali w stajni, inni wozili słom do boksów, a jeszcze inni czycili konie. - My si adnej pracy nie boimy – mówi Krzy Hołuj. - W zasadzie to nie praca, a przyjemno ć. Na tych, którzy najszybciej uporali si z obowi zkami, czekało jeszcze jedno

Najwi ksz frajd była mo liwo ć przeja d ki na koniu.

Na nud w Ligocie Zameckiej młodzi społecznicy nie mogli narzekać. Kiedy posprz tali stajni , czekała na nich Zofka gotowa do nauki.

zadanie – tresowanie Zofki, syberiana huskiego, z którym do Stajni Godziemba przyjechała Marta Grunt z Fundacji Grey Animals z Sierosławic. A po pracy były przyjemno ci – jazda konna, przeja d ki bryczk , biegi w

psim zaprz gu – w parze z niezmordowan Zofk , a na koniec ognisko. - Chcieliby my przyje d ać do stajni w Ligocie Zameckiej jak najcz ciej, ale byliby my szcz liwi, gdyby udało nam si choć raz na miesi c – mówi Syl-

wia Kanicka. - Choć to tak niedaleko Kluczborka, musimy mieć sponsora. Pierwszy nasz wyjazd zafundowali rodzice i irma Marcegaglia. Mamy nadziej , e b d te kolejne. Tekst i zdj cia Milena ZATYLNA

Praszka: Rozmowa

Kandydatów na dyrektora brak

O trzecim ju konkursie na dyrektora rodowiskowego Domu Samopomocy w Ganie z Danut JANIKOWSK , wiceburmistrz Praszki, rozmawia Agnieszka KOZŁOWSKA. - Gmina ju po raz trzeci ogłasza konkurs na dyrektora DS. Nie ma ch tnych do pracy? - Do pierwszego konkursu zgłosiła si jedna kandydatka. Miała wymagany pi cioletni sta pracy, ale nie spełniała warunku, który mówi o trzyletnim sta u pracy w pomocy społecznej. Pani ta kierowała podobnym o rodkiem, ale prowadzonym nie przez organ administracji publicznej a fundacj . Do drugiego konkursu nie zgłosił si ju nikt. - Kiedy mija trzeci termin składania ofert? - Zgłoszenia przyjmowane b d do dwudziestego maja, do godziny dwunastej. - Wymagania na to stanowisko s do ć mocno „wy ru-

bowane”. Co poza obywatelstwem polskim, nieposzlakowan opini i wy szym wykształceniem o kierunku maj cym zastosowanie do pracy w DS powinien posiadać kandydat? - Na pewno specjalizacj z zakresu organizacji pomocy społecznej i ten wspomniany ju minimum pi cioletni sta pracy, z czego trzyletni w pomocy społecznej, a dodatkowo minimum półroczny na stanowisku, na którym był bezpo redni kontakt z osobami z zaburzeniami psychicznymi. Ponadto kandydat musi znać przepisy prawa w zakresie zada realizowanych przez DS. - To wymagania niezb dne, a co z tymi dodatkowymi, rów-

nie podlegaj cymi ocenie? - Kandydat ponadto powinien znać przepisy ustaw o pomocy społecznej, ochronie zdrowia psychicznego, samorz dzie gminnym, inansach publicznych, pracownikach samorz dowych, Kodeksie Pracy. Mile widziane jest te do wiadczenie w kierowaniu jednostk organizacyjn i zespołem ludzi, znajomo ć obsługi komputera i umiej tno ć korzystania z systemów informatycznych. Dodatkowo powinien znać te zagadnienia zwi zane z pozyskiwaniem rodków z funduszy Unii Europejskiej, czy dotycz cych współpracy z organizacjami pozarz dowymi, o po ytku publicznym i wolontariacie.

- Je eli ju znajdzie si odpowiedni kandydat, to pewnie i zakres jego obowi zków b dzie do ć szeroki. - Nowy dyrektor b dzie odpowiedzialny za kierowanie jednostk , a tak e za zatrudnianie i zwalnianie pracowników, przestrzeganie dyscypliny inansowej i bud etowej. Wszystkie wymagania i obowi zki znajduj si w ogłoszeniu o konkursie, które zamieszczone zostało na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej Urz du Miejskiego w Praszce www.bip.praszka.pl, UM www.praszka.pl oraz na urz dowej tablicy ogłosze . Tam te zawarte s wszelkie wymagania zwi zane ze zło eniem oferty.


Wie

2 maja 2013 Byczyna: Rozbój

Zamówili pizz , pobili dostawc

Policjanci zatrzymali dwóch osiemnastolatków podejrzanych o pobicie dostawcy pizzy. Grozi im kara od 2 do 12 lat wi zienia.

W

pi tek 26 kwietnia dy urny Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku otrzymał zgłoszenie o pobiciu dostawcy pizzy. - Jak ustalili funkcjonariusze, pokrzywdzony dostarczył pizz na jedno z boisk sportowych na terenie gminy Byczyna – mówi starszy sier ant Aniela Pluta, rzecznik prasowy policji. - Tam m czyzna został uderzony pi ci w twarz przez jednego z niedoszłych klientów. Nast pnie sprawcy ukradli torb z pizz . Policjanci z posterunku w Byczynie ustalili rysopisy sprawców i po penetracji terenu zatrzymali dwóch osiemnastolatków podejrzanych o ten czyn. Odzyskali tak e skradzion torb i zwrócili j wła cicielowi, który wycenił straty na 445 zł. Agresorzy usłyszeli zarzut rozboju i przyznali si do winy. - Tłumaczyli, e nie mieli pieni dzy na uregulowanie rachunku – informuje oicer prasowy. Teraz grozi im kara od dwóch do dwunastu lat wi zienia. MZ reklama

ci gminne

KULISY POWIATU

7

Teodorówka: Interwencja

Emeryt bez rodków do ycia

75-letni Ignacy Podgórski od dwóch miesi cy nie mo e pobrać emerytury. Jego konto bankowe zablokowali komornicy. – Nie mam nawet na leki, a bez nich długo nie poci gn – mówi zdesperowany m czyzna. – Sam z tym problemem nie jestem w stanie sobie poradzić.

I

gnacy Podgórski ma zaległe zobowi zania kredytowe. Mimo kilku nagl cych płatno ci, emeryt jako sobie radził. Cz ć zadłu enia komornik ci gał bezpo rednio z jego emerytury, reszt w miar mo liwo ci m czyzna spłacał sam. - Pierwszego marca, kiedy w agencji banku PKO w Rudnikach chciałem odebrać t cz ć emerytury, która mi została, dowiedziałem si , e moje konto bankowe jest zablokowane – mówi Ignacy Podgórski. – Pojechałem wyja nić spraw do Olesna. Tam dowiedziałem si , e konto zablokowali komornicy – i to a trzech – jeden działaj cy przy S dzie Rejonowym w Wołominie, drugi w Poznaniu, a trzeci w Zabrzu. M czyzna spraw próbował wyja nić u komorniczki w Ole nie. Niestety, nic nie wskórał. Wysyłał pisma do pozostałych komorników – bez odzewu. - Postanowiłem wi c skontaktować si z komornikami telefonicznie – tłumaczy emeryt. – Ka dy z nich powiedział mi, e jest niewłaciwy do dalszego post powania egzekucyjnego, a akta sprawy zostały przesłane do komornika

Ignacy Podgórski szuka prawnej bezinteresownej pomocy. Komornicy zaj li jego emerytur - m czyzna został bez rodków do ycia.

przy Sadzie Rejonowym w Ole nie. M czyzna dowiedział si te , e aby spraw „odkr cić” musi zwrócić si do wierzycieli z pro b o wycofanie wniosku o wszcz cie egzekucji. Na jego pismo odpowiedział tylko jeden bank. - Pierwszego kwietnia emerytury te nie otrzymałam i do dzi nie mog wyci gn ć z konta nawet

złotówki, a to jest jedyne ródło mojego utrzymania – mówi pan Ignacy. – Nie wiem ju do kogo zwrócić si o pomoc, bo pieni dze poza jedzeniem potrzebne s mi te na leki i dojazdy do lekarzy specjalistów. Pan Ignacy jest pod opiek poradni kardiologicznej i onkologicznej. Kilka miesi cy temu przeszedł operacj .

- Musz stale brać leki, lekarz powiedział, e bez nich długo nie po yj , a za co mam je wykupić – załamuje r ce emeryt. – Ju nie wiem do kogo zwrócić si o pomoc w odblokowaniu mojego rachunku bankowego. Zdaj sobie spraw , e zadłu enie trzeba spłacić, ale całej emerytury oddać nie mog . Bez pomocy prawnika sprawa wydaje si być beznadziejna. I tu pojawia si kolejna bariera. - Nie stać mnie na ycie codzienne, a co tu dopiero mówić o prawnym doradztwie - mówi pan Ignacy. – A sam ju nie jestem w stanie rozwi zać tego problemu. W imieniu pana Ignacego zwracamy si z pro b do osób – prawników, rzeczników praw konsumenta - znaj cych przepisy prawne i mog cych bezinteresownie pomóc m czy nie pokierować tak spraw , by doprowadzić do odblokowania konta i wskazać kierunek wyj cia z patowej sytuacji. Zainteresowanych spraw prosimy o mailowy kontakt z redakcj „Kulis Powiatu” (redakcja_pro@o2.pl). Tekst i zdj cie AK


8

Wie

KULISY POWIATU

ci gminne

2 maja 2013

Strojec: Akcja stra aków

Maj gotówk za złom

Mieszka cy kolejny raz wsparli miejscow Ochotnicz Stra Po arn – aktywnie wł czyli si w zorganizowan przez druhów zbiórk złomu i na rzecz jednostki przekazali ponad 4 tony elastwa.

S

tra acy ze Strojca za pieni dze uzyskane ze sprzeda y złomu sukcesywnie remontuj stra nic . Ju kilka razy prosili mieszka ców o wsparcie, a ci nigdy im nie odmówili i ch tnie wspieraj działalno ć aktywnej jednostki. - Tym razem za cel postawili my sobie wyremontowanie gara y wraz z zapleczem technicznym i kolejny raz ruszyli my w wiosk – mówi Leszek Pokorski, prezes OSP Strojec. Druhowie odwiedzili ka d - i t najkrótsz , i t najdalej poło on uliczk . Pracowali kilka godzin, a mieszka cy zadbali, by mieli czym

zaj ć r ce. Przejrzeli strychy, piwnice i gara e – zrobili wiosenne porz dki i zb dne elastwo, stare pralki, rowery, puszki oddali stra akom. Ci ten zb dny, a jednak cenny towar, zamienili na gotówk . - W sumie zebrali my prawie cztery tony dwie cie kilogramów elastwa, co w przeliczeniu na gotówk daje dwa tysi ce dziewi ćset złotych – wyja nia Leszek Pokorski, którego w akcji wsparli: Grzegorz R kowicz, Tomasz Klimas, Ireneusz Nied wiecki, Paweł yta, Artur Pszenica, Kamil Kiełbus, Krzysztof Kiełbus, Kamil Kuc, Tomasz Sie-

Praszka: Z magistratu

Dodatkowe rodki podzielone

Gmina wygospodarowała ponad 1,7 mln zł nadwy ki bud etowej. Milion przeznaczy na pokrycie deficytu w bud ecie zaplanowanym na ten rok, reszt na inwestycje i uzupełnienie okrojonych wcze niej rodków.

W

sumie dodatkowych funduszy do podziału – po odliczeniu tych przekazanych na pokrycie deicytu – zostało nieco ponad 900 tys. zł. 713 tys. pochodzi z nadwy ki bud etowej, a dodatkowe 195 tys. zł z przeprowadzonych przetargów, które okazały si korzystniejsze ni zakładano. - Najwi ksz inwestycj , któr zrealizujemy dzi ki tym rodkom, b dzie generalny remont ulicy Mickiewicza –– wyja nia burmistrz Jarosław Tkaczy ski. - Na ten cel przeznaczyli my czterysta pi ćdziesi t tysi cy. Przy ul. Skłodowskiej wykonany zostanie natomiast chodnik – tak na sesji Rady Miejskiej w czwartek 25 kwietnia zdecydowali rajcy. Przesun li na t inwestycj 40 tys. zł, które w projekcie zaplanowane były na remont praszkowskiej ciuchci. Za tak decyzj zagłosowało 8 radnych, 5 wstrzymało si od głosu. Jednomy lno ci nie było pewnie dlatego, i walka o zatrzymanie taboru w Praszce (w muzealnym ogrodzie) toczyła si przez kilkana cie miesi cy. Praszkowianie oddać ciuchci nie chcieli, zdaj c sobie te spraw , e wymaga ona kapitalnego remontu. Troch szkoda, e z inwestycj znów trzeba b dzie odło yć. - Sto sze ćdziesi t tysi cy przeznaczyli my te na działalno ć Miejsko – Gminnego O rodka Kultury i Sportu – tłumaczy burmistrz. – Sto tysi cy to pieni dze, które zostały przy tworzeniu bud etu obci te tej jednostce, a dodatkowe sze ćdziesi t tysi cy pomo e w realizacji takich zada jak: remont niecki w krytej pływalni, obsług powstaj cego orlika, działalno ć wietlic wiejskich czy zatrudnienie dodatkowych instruktorów sportu. Wcze niej wycofane 20 tys. zł wróci te do pomocy społecznej – to fundusze przeznaczone z my l o dodatkach mieszkaniowych. 22 tys. zł przekazane zostanie na stra e po arne, a kolejne 20 tys. na kluby sportowe. T ostani pozycj radni równie podzielili podczas sesji. Pieni dze otrzymaj trzy kluby. 12 tys. zł wesprze kas klubu sportowego w Przedmo ciu. Gotówka ma pomóc w doko czeniu budowy szatni dla piłkarzy. Budowlani Strojec dostali 5 tys. na zamontowanie piłkochwytów, a Uczniowski Klub Sportowy Tuptu , równie ze Strojca, za 3 tys. zł ma zakupić tablic wyników. AK

reklama

radzki, Daniel Kałwak i Łukasz Kałwak. Zbiórka złomu to dopiero pocz tek zaplanowanych na ten rok prac. Druhowie ju my l , jak podzielić pieni dze, by wykorzystać je jak najlepiej. Wkrótce rozpoczn generalny remont gara y. Za zgromadzon gotówk kupi materiał, za na fachowców nie wydadz nawet złotówki, bo pracami zajm si sami. - Dzi kujemy wszystkim tym, którzy kolejny raz nas wsparli – mówi druhowie. – Bez zaufania, jakim darz nas mieszka cy, nie zrobilibymy nic. Tekst i zdj cie AK

Druhowie ze Strojca zorganizowali kolejn akcj - przeprowadzili zbiórk złomu, a za zebrane pieni dze wyremontuj gara .


Wie

2 maja 2013

ci gminne

KULISY POWIATU

9

Olesno: Jubileusz

Takie wła nie jest studium

Oleskie szkoły muzyczne przyzwyczaiły publik do widowiskowych koncertów. Na scenie domu kultury za piewało i zagrało ponad stu uczniów, absolwentów i nauczycieli.

Młodzie owe Studium Muzyki Rozrywkowej wi tuje dziesi ciolecie istnienia i to hucznie. W pi tek 26 kwietnia wspólnie ze Szkoł Muzyczn a czterokrotnie zagrało Koncert Gor cych Serc, który obejrzało w sumie blisko tysi c czterysta osób. Na deskach Miejskiego Domu Kultury wyst pili nie tylko uczniowie, ale te absolwenci i pedagodzy.

D

ziesi ć lat temu Jan Mali ski, dyrektor Pa stwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Ole nie zakładaj c Młodzie owe Studium Muzyki Rozrywkowej miał w tpliwo ci i to niemałe. - Poszerzaj c ofert szkoły o muzyk rozrywkow nie chciałem za bardzo narazić si Centrum Edukacji Artystycznej – wspomina Jan Mali ski. – Nie wiedziałem, jak tam w Warszawie zareaguj na ten pomysł. Dzi wiem, e warto było. Centrum na swojej stronie internetowej pokazuje działalno ć naszego studium jako dobr praktyk , któr warto na ladować. My znale li my jeszcze cztery powody, dla których warto było. Setek koncertów, zagranicznych tournee po Niemczech, Szkocji, Francji, Włoszech, Ukrainie, dziesi tków POPIS-ów i tak dalej i tak dalej wspominać nie b dziemy, bo na łamach „Kulis Powiatu” pisali my o tym ju niejednokrotnie. Dzi o tych, którzy Studium tworz .

Po pierwsze nauczyciele

Ten najwa niejszy to dyrektor Korneliusz Wiatr, w kuluarach nazywany doktorem od muzyki (nie tak dawno obronił prac doktorsk ). Pierwszy do anga owania si w nowe projekty. Znany z powiedzonek „droga młodzie y” czy „im wcze niej zaczniemy, tym pó niej… sko czymy”. No, i oczywi cie z długich włosów. - Na jednym z wyjazdów postanowili my naszemu dyrektorowi te włosy w ko cu ci ć – wspominaj absolwenci. – Mieli my ju nawet no yczki. Widzieli my, e zasn ł, wi c zakradli my si pod jego pokój. Wszystko szło zgodnie z planem. Doszli my do drzwi i a wstyd si przyznać… sp kali my. Nauczycielki wokalu Katarzyna Suchara i Karolina Wieczorek to wulkany pozytywnej energii. Zaj cia u tych pa z boku

mog wygl dać co najmniej dziwnie. - U pani Kasi zdarzało si , e stawały my na r kach – opowiadaj byłe uczennice. - U pani Karoliny na roz piewce tradycyjnie układa si usta na podobie stwo kaczki i robi brrr… - mówi wokalistki. Gitarzy ci Tomasz Grajcar i Roman Odoj mogłoby si wydawać to ostoje spokoju. Nic bardziej mylnego. Oj, potrai poszaleć na strunach! I czasem zagłuszyć nawet basist Arkadiusza Suchar , który lubi być frontmanem i tego te uczy swoich podopiecznych. Irena oł d ma podej cie do dzieci i nawet czterolatka potrai nauczyć gry na fortepianie. Został jeszcze Michał Mali ski to ten pan znany z telewizji, co z pałeczkami potrai wyczyniać cuda, ale przy tym zawsze pilnuje rytmu.

Po drugie absolwenci

Wokalistki Marcelina Bednarska, Danusia ychówka, Marta Skiba i Monika Krzak, wokalista Łukasz Ogrodniczak, basista Paweł Mroche , gitarzyci Darek Ignasiak i Tomek Robacki oraz perkusista Mateusz Pilot to ci najzdolniejsi absolwenci, którzy coraz mielej podbijaj polsk i europejsk scen muzyczn , wliczaj c równie udział w takich programach jak: „Szansa na sukces”, „Bitwa na głosy” czy „X Factor”. - Zawsze mówili my, e jak jedzie z nami Pilot to wszystko b dzie dobrze i tak te za ka dym razem było – wspomina Katarzyna Suchara. Wokalistki od zawsze potraiły znale ć si w centrum uwagi, nawet w czasie prób. Ćwicz c głosy na pla y ani si spostrzegły jak przystojni Włosi bili im brawo i chcieli wrzucać euro do kapeluszy. - Pewnie, e brakuje nam Stu-

dium, dlatego z przyjemno ci korzystamy z zaprosze do wspólnych koncertów – mówi absolwenci. – Kiedy stajemy na dobrze znanych nam deskach MDK-u powracaj te najwspanialsze wspomnienia. I o to chodzi.

Po trzecie uczniowie

Wymienić wszystkich nie damy rady, bo jest ich blisko dwustu. Zapytani, co im daje Studium bez chwili zawahania odpowiadaj : - Dla mnie Studium to odskocznia od szkoły i połowa mojego ycia – mówi gitarzystka Natalia Wojczyszyn. - Kiedy przekraczam próg muzycznej to od razu czuj pozytywn energi i mam ochot do nauki. Chc jak najwi cej wynie ć z lekcji. - To najlepszy lek na smutek – mówi wokalistka Zuzanna Stysiak. – Wchodzi si i od razu ma si u miech na twarzy, bo widzi si fantastycznych ludzi - znajomych, przyjaciół, nauczycieli i ma si te szans poznać gwiazdy,

chocia by Wojtka Pilichowskiego. - Tu mog rozwijać si w tym, co kocham, czyli w piewie – mówi wokalista Patryk Wanat. – Zreszt odk d chodz do Studium bardzo rozwin łem swój wokal. A ponadto poznałem nowe osoby, z którymi uwielbiam wyst pować na scenie. Ka dy wspólny wyst p to mega rado ć.

Po czwarte przedszkolacy

Ostatni, ale nie mniej wa ni. Bo to wła nie oni - muzyczni przedszkolacy nadaj najwi kszego kolorytu ka demu z muzycznych widowisk. - Ucz si gry na fortepianie i lubi wyst pować przed du , duuu publiczno ci – mówi czteroletnia Ala Szyma ska. - Nie wiem, co to znaczy tremować si – dopytuje sze cioletnia Małgosia Kunicka. – Aaa, wstydzić. Nie, ja si zawsze u miecham jak jestem na scenie. - Moja siostra Olga kiedy si bała, ale jak powiedziałam jej, e

nie ma czego, to te chodzi do przedszkola – wtr ca sze cioletnia Laura van Bergen. - Grać jest łatwo – zapewnia siedmioletnia Sabina Tomys. – Chciałam na saksofonie jak mój kuzyn, ale był dla mnie za du y, wi c na razie gram na skrzypcach. - Czasem tylko jest trudno, na przykład szukać basów na akordeonie – dopowiada siedmioletnia Dominika Wi niewska. - Ale mo na zaj ć drugie miejsce w konkursie tak jak kiedy ja – dopowiada siedmioletnia akordeonistka Paulina Bry . - Potrai te nas zm czyć na tych lekcjach, ale i tak chcemy tu przychodzić – podsumowuj szeciolatkowie Konrad Damski i Paweł Landsman. I takie wła nie jest Młodzie owe Studium Muzyki Rozrywkowej – z przyjemno ci wracaj do niego absolwenci, z równie du chodzi młodzie i z jeszcze wi ksz przedszkolacy. MK Zdj cia Mirosław DEDYK

Jak zwykle w czasie Koncertu Gor cych Serc było barwnie. Tym razem dzi ki dzieciom - kwiatom.


10 KULISY POWIATU Dobrodzie : Urodziny

Wie

ci gminne

Powiat kluczborski: Akcja policji

Chronili niechronionych W pi tek 26 kwietnia kluczborscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami z Opola przeprowadzili akcj skierowan na ochron pieszych, rowerzystów i motorowerzystów.

W

Jedn z atrakcji był pokaz makija u.

Huczne urodziny

Dobroteka obchodziła pierwsze urodziny. Rocznica została u wietniona imprez zorganizowan 19 kwietnia specjalnie dla pa . Jak si okazuje o wyborze nowych mebli w 70 procentach decyduj wła nie kobiety.

D

obroteka to obecnie jednak nie tylko centrum wystawiennicze, ale równie miejsce szkole , warsztatów, konferencji i wielu interesuj cych inicjatyw. – Nie osi gn liby my tego, bez współpracy z wieloma instytucjami i irmami – mówi Rafał Desczyk, prezes Dobroteki. - Przede wszystkim cieszymy si równie , e miejsce to zaakceptowali nasi klienci i e bardzo im si podoba. W trakcie imprezy urodzinowej dla go ci przygotowano sporo atrakcji. Jedn z nich był pokaz ta ca towarzyskiego przygotowanego przez Stowarzyszenie Miło ników Ta ca Sukces z Kluczborka. - Zata czymy mi dzy innymi walc wiede ski, rumb i jive'a – mówi Michał Marzec i Kornelia Durka, tancerze. – W takiej scenerii pierwszy raz wyst pujemy. Specjalnie dla pa przygotowano pokaz mody młodych, polskich projektantów - Agi Pou i Eweliny Dec. Pomi dzy ekspozycjami przechadzały si pi kne modelki w wyj tkowych strojach. W ród przygotowanych atrakcji był równie pokaz wiosennego makija u. Był te k cik SPA. Filip Schmidt, szef szkoły gotowania, dał pokaz swoich umiej tno ci kulinarnych. Była prezentacja tkanin z Pary a, wystawa zdj ć Małgorzaty Pióro. Go ci zabawiał iluzjonista. - Dobroteka to miejsce, które integruje ludzi – zapewnia Bo ena Ga , prezes Stowarzyszenia Dobrodzie Potrzebuj cym. – Tu odbywaj si przeró ne imprezy i warsztaty. Dobrze, e teraz pomy lano o paniach, które w małych miasteczkach maj mało okazji do rozrywki. – Dobroteka to naprawd wa ne i potrzebne miejsce w naszej gminie – dodaje Barbara Kaczmarczyk, wiceprzewodnicz ca rady powiatu oleskiego. Tekst i zdj cia DG

Panie mogły te spróbować swoich sił przy stole bilardowym i radziły sobie całkiem nie le.

działaniach uczestniczyli policjanci z komendy powiatowej w Kluczborku, a tak e funkcjonariusze Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Opolu. - Celem akcji było zapewnienie bezpiecze stwa niechronionym uczestnikom ruchu drogowego – tłumaczy starszy sier ant Aniela Pluta, rzecznik prasowy KPP w Kluczborku. Policjanci egzekwowali od pieszych, rowerzystów i motorowerzystów stosowanie si do przepisów drogowych, a tak e prawidłowe zachowania kierowców wobec niechronionych uczestników ruchu. Podczas działa funkcjonariusze ujawnili 63 wykroczenia, w tym 18 popełnionych przez pieszych. Nało yli 41 mandatów karnych (4 dostali piesi), zastosowali tak e 22 pouczenia. - Okazało si , e najcz ciej osoby piesze nie stosuj si do sygnalizacji wietlnej oraz przechodz w miejscach niedozwolonych – dodaje rzeczniczka. MZ

ogłoszenie

2 maja 2013 Kluczbork: Niecierpliwy klient

Wybił szyb , bo sklep był zamkni ty Policjanci zatrzymali 37 – letniego m czyzn podejrzanego o umy lne wybicie szyby w drzwiach wej ciowych do sklepu spo ywczego.

W

niedziel 28 kwietnia ok. 8.00 trzydziestosiedmiolatek kopn ł w drzwi wejciowe do sklepu i wybił szyb . Straty zostały oszacowane na 500 zł. - M czyzna tłumaczył, e zdenerwował si tym, i sklep był jeszcze zamkni ty – informuje starszy sier ant Aniela Pluta, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku. Niecierpliwy klient został poddany badaniu na zawarto ć alkoholu w organizmie. Okazało si , e miał prawie dwa promile w wydychanym powietrzu. Teraz grozi mu kara od 3 miesi cy do 5 lat pozbawienia wolno ci. MZ


Wie

2 maja 2013

ci gminne

KULISY POWIATU 11

Wichrów:Wydarzenie

Centrum sportowe symbolicznym przeci ciem wst gi otworzyli (od lewej): wójt Włodzimierz Kierat, ks. Jacek Kuczma, Bronisław Czapli ski, przewodnicz ca Rady Gminy Irena Czubaj - Zaj c oraz prezes OZPN Marek Procyszyn.

Spotkanie było te okazj do wr czenia odznacze tym, którzy przyczynili si do powstania centrum sportowego w Wichrowie - lista nagrodzonych była długa.

Maj swojego prezydenta

W niedziel 28 kwietnia w Wichrowie było wielkie wi to, bowiem tego dnia oficjalnie do u ytku oddane zostało Wiejskie Centrum Sportowe – oczko w głowie miejscowego działacza Bronisława Czapli skiego, przez go ci z Niemiec okrzykni tego prezydentem.

P

lany inwestycji w sportowe zaplecze w Wichrowie powstały równocze nie z przyst pieniem wioski do programu odnowy wsi, jeszcze w 2008 roku. Pierwszy projekt z budow sportowego obiektu przepadł. Ten na modernizacj boiska, rozbudow szatni i przy okazji termomodernizacj budynku, w którym mie ci si te przedszkole, zyskał pozytywn opini najpierw w Urz dzie Gminy w Radłowie, a potem i w Urz dzie Marszałkowskim, co zaowocowało doinansowaniem do inwestycji z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 – 2013. - Prace rozpocz ły si w ubiegłym roku, a inwestycja w sumie kosztowała trzysta osiemdziesi t tysi cy złotych z czego sto osiemdziesi t tysi cy stanowiło doinansowanie – wyjania Włodzimierz Kierat, wójt gminy Radłów. – W ramach projektu wyremontowane zostały szatnie dla piłkarzy, dodatkowo powstała te sala, gdzie mog si odbywać zarówno zaj cia itness, jak i rozgrywki bilardowe, bo mi dzy innymi i taki stół znalazł si w projekcie. Budynek został docieplony, wymieniono okna, drzwi i instalacj centralnego ogrzewania wraz z kotłem CO. S nowe

chodniki i parking, a boisko, którego renowacj zaj li si sami mieszka cy, wyposa one zostało w piłkochwyty i ławki. Bo zaanga owanie wichrowian i ich motoru nap dowego, czyli Bronisława Czapli skiego, radnego i prezesa LZS, trafnie postrzeganego przez wójta jako człowieka niskiego ciałem, ale za to wielkiego duchem, jest ogromne. - Najpierw wsparli my inansowo przygotowanie projektu technicznego – tłumaczy Bronisław Czapli ski. – Przeznaczyli my na ten cel osiem tysi cy złotych – to pieni dze, które wygrali my w konkursie Pi kna Wie Opolska. Własnymi siłami wyremontowali my te boisko – wkład pracy mieszka ców to kolejne osiem tysi cy, natomiast trzy tysi ce na traw wyło yło Stowarzyszenie Sympatyków Wsi Wichrów. Uroczysto ć otwarcia rozpocz ła si msz w. odprawion przez ks. Jacka Kuczm , proboszcza paraii Bodzanowice, do której nale y Wichrów. A udział w niej poza mieszka cami, samorz dowcami i go ćmi z zaprzyja nionych klubów sportowych wzi li m.in. Marek Procyszyn, prezes OZPN, Wiesław Korek, wiceprezes OZPN, Alferd Nowak, prezes pod-

okr gu Zwi zku Piłki No nej w Ole nie. Specjalnymi go ćmi byli natomiast zawodnicy z zaprzyja nionego klubu TSV Hertingshausen z niemieckiego Baunatal, którego prezes – Manfred Werner, choć osobi cie nie mógł przyjechać, przesłał list. - Szanowny prezydencie Bronisławie – takimi słowami do prezesa Czapli skiego podkre laj c jego dokonania w imieniu szefa niemieckiego klubu zwrócił si Maik Schwarz, który podpisał dodatkowo oficjaln umow o współpracy z wichrowianami. Niemcy w Wichrowie go cili ju czwarty raz, a to za spraw Krzysztofa Mielczarka, byłego zawodnika LZS Wichrów pochodz cego z Bodzanowic, a obecnie mieszkaj cego Kassel. U nich z wizyt byli te i wichrowianie. Dru yny teraz maj oicjalny dokument potwierdzaj cy ich współprac . Uroczysto ć była te okazj do wr czenia odznacze zasłuonym działaczom i sportowcom. Statuetki ufundowane przez wójta Włodzimierza Kierata „Za szczególny wkład pracy” poza Bronisławem Czapli skim otrzymali równie : Grzegorz Kurdyna, Krystian Obł k, Marcin Kurpiel, Marcin Bednarz, Wilhelm Pownuk, Paweł Konieczko,

Janusz Kurpiel, Sebastian Wieczorek, Martin Chuć, Dawid Kus, Mateusz Konieczko, Krystian Jablonka, Adrian Roj i Mateusz Ligendza. Honorowe odznaki Ludowych Zespołów Sportowych dostali: Grzegorz Kurdyna, Krystian Obł k, Marcin Kurpiel (złota), Janusz Kurpiel, Marcin Bednarz (srebrna) i Paweł Konieczko, Dawid Kus oraz Mateusz Ligendza (br zowy). Opolski Zwi zek Piłki No nej przyznał ponadto srebrne odznaki Krzysztofowi Mielczarkowi, Eugeniuszowi Kołeckiemu, Norbertowi Konieczce i Konradowi Kusowi, a br zowe – Krystianowi Obł kowi i Januszowi Kurpielowi. Finałow atrakcj uroczysto ci był za mecz Oldboys Wichrów - TSV Hertingshausen uroczy cie rozpocz ty przez radłowsk orkiestr d t , która odegrała hymny – najpierw go ci, a potem Mazurka D browskiego. Niemcy pozwolili wichrowianom cieszyć si z obiektu na całego i ani razu nie pokonali bramki gospodarzy, którzy z dwoma traieniami zwyci sko wyszli z rozgrywek. Mecz s dziowali: Marian Zaj c, Jan Panek i Franciszek Strugała. Tekst i zdj cia AK

Bronisław Czapli ski (z lewej) i Maik Schwarz pod okiem wójta Włodzimierza Kierata podpisali dokument po wiadczaj cy wichrowsko - niemieck współprac .

Muzycy radłowskiej orkiestry d tej nie tylko przygotowali opraw mszy w., ale przed rozpocz ciem meczu odegrali te polski i niemiecki hymn.

Tu po oicjalnym oddaniu obiektu do u ytku jako pierwsi na boisko wybiegli seniorzy - Oldboys Wichrów i niemiecka dru yna TSV Hertingshausen.


12 KULISY POWIATU Gorzów l ski: Porozumienie

B d dodatkowe patrole

Wie

2 maja 2013

ci gminne

Wierzbica Górna: Konkurs

W rod 24 kwietnia w trakcie obrad Rady Miejskiej Artur Tomala, burmistrz Gorzowa l skiego i mł. insp. Tomasz Kubicki, komendant powiatowy policji w Ole nie, podpisali porozumienie w sprawie słu b ponadnormatywnych.

G

mina Gorzów l ski na dodatkowe inansowanie patroli policyjnych zdecydowała si ju po raz trzeci. - Uwa am t współprac naszego urz du i policji za bardzo korzystn , dlatego po raz kolejny zarezerwowali my w bud ecie rodki na to zadanie – mówi włodarz Gorzowa l skiego. Mo e nie s one i wielkie, bo to zaledwie trzy tysi ce złotych, ale wystarcz na sinansowanie dodatkowych patroli przede wszystkim podczas organizowanych imprez o randze gminnej. - Wówczas zarówno organizatorzy, jak i uczestnicy festynów czy sportowych rozgrywek maj znacznie wi ksze poczucie bezpiecze stwa – zaznacza Artur Tomala. – Ubiegłe lata pokazały zreszt , e ta inicjatywa jest potrzebna. Zdarzały si drobne incydenty, które dzi ki obecno ci policji szybko zostały stłumione, dlatego te podj t wcze niej współprac zdecydowali my si kontynuować. AK / Zdj cie archiwum policji

Burmistrz Artur Tomala i komendant Tomasz Kubicki podpisali porozumienie.

W mi dzyszkolnym konkursie wybrane przez siebie wiersze recytowało szesna cioro uczniów.

Szkolni recytatorzy

W czwartek 25 kwietnia ju po raz czwarty w miejscowej szkole odbył si Mi dzyszkolny Konkurs Recytatorski Poezji Polskiej i Angloj zycznej.

W

konkursie zorganizowanym przez Mart Mentek, nauczycielk j zyka angielskiego i Ann Sikor , która uczy j zyka polskiego wzi ło udział 19 uczniów klas IV-VI ze szkół gminy Wołczyn i Domaszowice. - Wielu z nich zgłosiło si do konkursu po raz pierwszy – mówi Anna Sikora. – Je li za idzie o autorów to była du a ró norodno ć, zdecydowanie wi ksza ni w poprzednich latach. Z polskich byli to mi dzy innymi Miłosz, Mickiewicz, Brzechwa, Kraszewski, Szymborska. Umiej tno ci uczestników oceniała komisja, któr tworzyły: Iwona Baldy, doradca metodyczny j zyka

polskiego w Powiatowym O rodku Doskonalenia Nauczycieli w Kluczborku (przewodnicz ca), Małgorzata Pie kowska, dyrektor Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Wołczynie oraz Justyna Broniszewska, nauczycielka j zyka angielskiego w Gimnazjalno-Licealnym Zespole Szkół w Wołczynie. - Recytatorzy musieli wykazać si znajomo ci utworu lirycznego, odpowiednim tempem i intonacj oraz oryginalno ci w interpretacji tekstu – wyjania organizatorka konkursu. W kategorii poezji angloj zycznej zwyci yła Nikola Adaszy ska (SP Szymonków), drugi był Konrad Perzy ski (PSP 2 Wołczyn), a trzecia Oliwia Dorociak

(SP Komorzno). Jurorzy docenili te recytacje Michała Gumowskiego (SP Wierzbica Górna) i Pauliny Jantos (PSP nr 2 Wołczyn), przyznaj c im wyró nienia. W kategorii poezji polskiej triumfatork została Sandra Woszczyk (SP Szymonków). Recytowała ona wiersz „S ludzie” Feliksa Konarskiego. Drugie miejsce zaj ła Ewa Kozi ska (tak e z Szymonkowa), która zaprezentowała „Nic dwa razy” Wisławy Szymborskiej, a trzecie Zuzanna wistak (PSP Polkowskie). Na wyró nienia zapracowały Małgorzata Kleczy ska (ZGS Domaszowice) i Klaudia G siewicz (PSP Wierzbica Górna). - W ocenie jurorów

poziom konkursu był wysoki, jednak zaznaczyli oni, i uczniowie bardziej powinni si identyikować na scenie z bohaterami utworów – tłumaczy polonistka. W przerwie mi dzy recytacjami zaprezentował si szkolny zespół Italia, prowadzony przez Małgorzat Pasznick . Laureaci oraz wyró nieni otrzymali nagrody ksi kowe ufundowane przez Urz d Miejski w Wołczynie, Gda skie Wydawnictwo O wiatowe oraz wydawnictwo Pearson. Wr czył je Lesław Czernik, dyrektor szkoły w Wierzbicy Górnej oraz Iwona Baldy. AS / Zdj cie archiwum szkoły

Kluczbork: Pokaz mody

Recykling na czerwonym dywanie

Dzieci z najmłodszej grupy Publicznego Przedszkola nr 2 zaprezentowały si w strojach balowych i scenicznych, które zostały zrobione z bardzo niekonwencjonalnych materiałów.

P

okaz mody odbył si w przedszkolu w czwartek 25 kwietnia. Był po wi cony kreatywnemu recyklingowi, a wszystkie stroje powstały z bardzo oryginalnych materiałów – szarego papieru, sznurka, wytłaczanek i gazet. - Chcieli my pokazać, e

zu yte i nikomu ju niepotrzebne materiały mog mieć „drugie ycie”, je li si tylko wysili wyobra ni – mówi nauczycielka Katarzyna Karpi ska, która zorganizowała pokaz wspólnie z Sylwi Honcz , Beat Lacma sk i Alicj Chałupk .

Dzieci zaprezentowały si w dwóch odsłonach – najpierw w strojach balowych, a pó niej scenicznych. - Przygotowywali my si do pokazu kilka tygodni – najpierw powstawały stroje, a pó niej dzieci uczyły si chodzić po wybiegu – tłuma-

czy Katarzyna Karpi ska. Nie było to dla nich łatwe zadanie. To nasze najmłodsze przedszkolaki, zaledwie dwu -, trzy – i sporadycznie czteroletnie, wi c ich wyst p jest tym bardziej godny podziwu. Milusi scy czuli si na czerwonym dywanie jak ryby

w wodzie i adnej tremy nie było po nich widać. W przerwie mi dzy wyst pami przedszkolny zespół muzyczny przygotowany przez Barbar Glomb wykonał „Marsz turecki”, a go ci swoimi umiej tno ciami onglerskimi czarował

Krzysztof Riewold, znany z programu „Mam talent”. Była to ju druga odsłona twórczego recyklingu w PP nr 2. Poprzednia odbyła si jesieni – wówczas mali modele wyst pili w kreacjach z folii. Tekst i zdj cia MZ

Na czerwonym dywanie zaprezentowały si najmłodsze przedszkolaki. Mali modele wyst pili w strojach balowych zrobionych z papieru, wytłaczanek, sznurka i gazet.


Wie

2 maja 2013

KULISY POWIATU 13

ci gminne

Wyst pili w bajkowych rolach Olesno: Na scenie

Przedszkolacy z „Trójki” udowodnili, e wyzwa si nie boj . W czwartek 25 kwietnia stan li na wielkiej scenie przed pełn widowni i brawurowo zagrali postacie z ulubionych bajek.

- Pierwsze w historii naszego przedszkola i ju wiadomo, e na pewno nie ostatnie konfrontacje teatralne zorganizowane zostały w ramach projektu unijnego „Dzieci s nasz przyszło ci – warto w nie inwestować” – mówi Danuta Wieczorek, dyrektor przedszkola nr 3 w Ole nie. Konfrontacje, w trakcie których wykorzystane zostały zakupione na potrzeby projektu pomoce dydaktyczne, zorganizowane zostały z wielkim rozmachem. Na scenie przed licznie zgromadzon widowni (rodzicami i dziadkami) zaprezentowały si bowiem wszystkie grupy. - Ka da przedstawiła inn bajk – dopowiada dyrektorka. Jako pierwsze histori Tulipanka zaprezentowały Biedronki, czyli trzy – i czterolatki, przygotowane do wyst pu pod okiem wychowawczy Ewy Jakubowskiej i Ewy Orzeszyny. - Ja byłam Tulipanem, ja byłam Tulipanem – woła Olga Gruca. – Podobało mi si bardzo, bo mogłam mówić do mikrofonu. Główne role zagrali tak e Hania Dragon (Słoneczko) i Wojtek Wójcik (Deszczyk).

- Bałam si tylko troch – przyznaje Hania. – Za du o nie mogłam, bo chc być aktork . - Ja jeszcze nie zdecydowałem kim b d , mo e i aktorem – dodaje Wojtek. Po Biedronkach przyszedł czas na grup integracyjn , przygotowan przez wychowawczynie Bo en K sik i Izabel Jabłonk . Jak przystało na Krasnoludki na scen wkroczyły z impetem, wawym i pewnym krokiem. - Było siedem krasnoludków, wi c mieli my chyba siedem prób – mówi Michał oł d . - Mo e i osiem, bo była te królewna nie ka – szybko liczy w pami ci Kacper Zaj c. - To była łatwizna, ale aktorami to my nie chcemy być, tylko piłkarzami – mówi w swoim i Kacpra imieniu Michał. Trzecie były Tygryski, czyli cztero- i pi ciolatki, które „Brzydkie Kacz tko” szlifowały pod okiem wychowawczyni Marzeny Włodarskiej. - To moja ulubiona bajka, czyta mi j moja mama mówi Angelika Golla, która zagrała tytułow rol . - Ja byłam mam kaczk , miałam taki fajny strój – wtr ca Julia Matusek.

Smerfy przedstawiły Czerownego Kapturka. Tytułow rol zagrała Maja Jeziorek.

- Burek, którego grałem, te miał fajny – dodaje Paskal Ceglarek. – Tylko troch było w nim gor co. Smerfy, czyli pi ciolatki przygotowane przez wychowawczyni Sylwi Myrczik wcale nie przedstawiły smerfnej historii z Pap Smerfem i Gargamelem w rolach głównych, a „Czerwonego Kapturka”. - Był i wilk, bardzo złyyyy, ja go grałem – opowiada Michał Łapucha. - I chciał po reć mnie, czyli babci – mieje sie Hania Popczyk. - Dostali my du o braw, wi c chyba wszystko poszło tak jak miało – mówi Maja Jeziorek, odtwórczyni głównej roli. - Maja, no nie, bo mi si troch roli zapomniało, ale o tym lepiej nie mówi , bo i tak dałem rad – mówi Michał. Na inał do Domu Mody widowni zaprosiły sze cioletnie Pszczółki, przygotowane przez wychowawczyni Eufemi Tomys. - Miały my du o prób, ale nie marudziły my, bo lubimy wyst pować – mówi Jagoda Paliwoda i Weronika Garbaciok.

- Mogły my si poprzebierać, ja z Asi Pietrusk byłam Latem – tłumaczy Malwina Lizurej. - A ja jako Zima miałam wystrzałowe białe futro – dopowiada Kamila Jurczyk. Ka da z grup swoje pi ć minut na scenie wykorzystała w stu procentach. Było perfekcyjnie, widowiskowo i bajkowo, co publiczno ć doceniła gromkimi brawami. - Przyznaj , troch obawiałam si tych konfrontacji – mówi dyrektorka. – Niepotrzebnie, bo okazało si , e nasze dzieci na scenie czuj si jak przysłowiowe ryby w wodzie. I być mo e które z nich w przyszło ci b dziemy ogl dać na profesjonalnej scenie b d szklanym ekranie. W ramach realizowanego projektu milusi scy z „Trójki” wyje d aj na bezpłatne seanse do kina, obejrzeli teatrzyk, spotkali si z magikiem, a ju wkrótce pojad do india skiej wioski i po raz kolejny do kina. - Czytaj te ksi eczki, a dzi ki projektowi mamy ich a sto dwadzie cia – podsumowuje Danuta Wieczorek. Tekst i zdj cia MK

Krasnoludki opowiedziały oczywi cie, e histori miu Krasnoludków i królewny nie ki.

sied-

Najmłodsze - Biedronki zaprezentowały si i to brawurowo w bajce o Tulipanku.

Najstarsze Pszczółki zaprosiły widowni do Domu Mody.

Tygryski na scenie czuły si jak przysłowiowe ryby w wodzie. Wszak wielu z nich grało łab dzie.

Powstanie przedszkole specjalne Powiat kluczborski: Edukacja

Powiat podj ł decyzj o utworzeniu przedszkola specjalnego. B dzie si ono mie ciło w budynku Internatu Specjalnego O rodka Szkolno – Wychowawczego przy ul. Konopnickiej w Kluczborku.

- Zdecydowali my o utworzeniu przedszkola specjalnego, bo jest takie zapotrzebowanie w naszym powiecie – mówi Rozalia Słoniowska, naczelnik Wydziału Edukacji i Sportu Starostwa Powiatowego w Kluczborku. - Jego oferta byłaby skierowana do dzieci z upo ledzeniem umysłowym w stopniu umiarkowanym i znacznym, a tak e z autyzmem i niepełnospraw-

no ciami sprz onymi. Jak zapewnia pani naczelnik, nowe przedszkole nie b dzie konkurencj dla Publicznego Przedszkola nr 2, które prowadzi oddziały integracyjne. - Owszem, dzieci z upo ledzeniem w stopniu umiarkowanym i znacznym, a tak e autystycy do niego traiaj , ale dlatego, e nie ma innej oferty – tłumaczy Rozalia Słoniowska. - Maluchy z

takimi deicytami powinny traić do przedszkola specjalnego. Placówka ma być wielooddziałowa i czynna 10 godzin dziennie. Liczebno ć oddziałów b dzie uzale niona od specyiki grupy. - I tak w oddziale dla dzieci z autyzmem mo e być od dwóch do czterech przedszkolaków, a w oddziale dla dzieci z upo ledzeniem w stopniu umiarkowanym

i znacznym – od sze ciu do dziesi ciu – wyja nia naczelnik wydziału. Przedszkole mie cić si b dzie w budynku Internatu SOSW. Na jego potrzeby zostanie zaadaptowane znajduj ce si tam mieszkanie. Prace rozpoczn si w czasie wakacji. - B d tam doskonałe warunki lokalowe, wietny sprz t i pomoce dydaktyczne, a z dziećmi pracować b dzie

najlepsza kadra – informuje Rozalia Słoniowska. - Nie b dzie przesad , je li powiem, e wszystko b dzie na najwy szym europejskim poziomie. Jest szansa, by przedszkole rozpocz ło działalno ć ju od 1 wrze nia tego roku. - Ale to zale y, czy uda nam si tak szybko załatwić formalno ci w Pa stwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych –

mówi pracownica starostwa. - Je li nie, to placówka ruszy od wrze nia, ale 2014 roku. Aby procedura utworzenia przedszkola specjalnego mogła ruszyć, powiat musiał podpisać w tej sprawie porozumienie z gmin Kluczbork – prowadzenie przedszkoli to zadanie własne samorz du gminnego. Pozytywnie w tej sprawie opowiedzieli si tak e powiatowi radni. MZ


14 KULISY POWIATU Olesno: Akcja

Wie

2 maja 2013

ci gminne

Kluczbork: Akcja

Siali przyszło ć woln od GMO

Miejska i Gminna Biblioteka Publiczna przył czyła si w tym roku do mi dzynarodowej akcji „Siejemy przyszło ć”, która jest organizowana w Polsce od 17 kwietnia do 16 maja przez Mi dzynarodow Koalicj dla Ochrony Polskiej Wsi.

W

Anna Sitna ci nienie miała prawidłowe. Badanie wykonała Karina Ku - Jendrak, w tle Barbara Falarz i Mirosława Krupi ska.

Zdrowe bicie serca

ramach przedsi wzi cia w bibliotece odbyły si cztery spotkania pt. „Siejemy przyszło ć dla rolnictwa wolnego od GMO”. Prowadzili je El bieta i Jerzy Wo niakowie, którzy s ekoedukatorami, członkami Koalicji „Polska Wolna od GMO” oraz wła cicielami edukacyjnego gospodarstwa ekoturystycznego „Agrochatka” w Biadaczu –

Brodnicy. Jedno spotkanie odbyło si w ilii biblioteki w Ligocie Górnej, jedno w Borkowicach, a dwa w Kluczborku. W sumie wzi ło w nich udział prawie 150 osób. W ród nich spor grup stanowili uczniowie publicznych gimnazjów nr 3 i nr 5 w Kluczborku, STO oraz Gimnazjalno – Licealnego Zespołu Szkół w Wołczynie.

- Podczas spotkania mo na si było dowiedzieć, co oznacza skrót GMO, czym jest ywno ć modyikowana genetycznie i jaki ma wpływ na zdrowie człowieka – mówi Krystyna Pychy ska, która razem z Alicj Buczkowsk była organizatork spotka . El bieta i Jerzy Wo niakowie opracowali prezentacj „Jeste tym, co jesz”, w

której przypomnieli zasady zdrowego od ywiania. - Po ka dym spotkaniu uczestnicy otrzymali ulotki informacyjne oraz ekologiczne ziarna dyni z Agrochatki, które mog zasiać i wł czyć si do ogólnopolskiej akcji – wyja nia Krystyna Pychy ska. MZ / /Zdj cia MiGPB Kluczbork

W pi tek 26 kwietnia w budynku Starostwa Powiatowego i Urz du Miejskiego stan ło stanowisko Sanepidu, w którym ka dy ch tny za darmo mógł zbadać ci nienie t tnicze i poziom cukru we krwi.

W

tym roku hasło wiatowego Dnia Zdrowia brzmi „Zdrowe bicie serca”. - Dlatego te postanowili my wyj ć do ole nian i sprawdzić, czy ich serca bij prawidłowo - mówi Barbara Falarz z Sekcji Promocji Zdrowia i O wiaty Zdrowotnej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ole nie. - Nadci nienie t tnicze, tak jak i cukrzyca, to podst pna choroba i przez wiele lat mo e przebiegać bezobjawowo. Kolejka ch tnych do zbadania ci nienia t tniczego i poziomu cukru we krwi była długa. Karina Ku – Jendrak, poło na prowadz ca prywatn praktyk , miała pełne r ce roboty, ale nie narzekała. - Proilaktyka jest bardzo wa na, dlatego ciesz si , e jest a tylu ch tnych– mówi Karina Ku – Jendrak. - Nie obawiam si wyniku, bo zawsze miałam ksi kowe ci nienie – mówi Anna Sitna z Urz du Miejskiego. I tak te było tym razem – 125/70. - Ja taki pewien nie jestem – mówił Jan Jaskulski, skarbnik gminy Olesno. – Jednak lepiej wiedzieć zawczasu, e co jest nie tak ni pó niej ałować, e nie robiło si bada . No i prosz - ci nienie lekko podwy szone, ale to pewnie ze wzgl du na stres. Nie codziennie prasa robi mi zdj cia. Ka dy na pami tk otrzymał czerwone serduszko i plik ulotek propaguj cych proilaktyk chorób serca. W sumie w czasie pi tkowej akcji, która trwała dwie i pół godziny, przebadanych zostało 87 osób. - U siedmiu stwierdzono podwy szone ci nienie i zalecono dalsz diagnostyk – podsumowuje Barbara Falarz. – Dwie osoby miały podwy szony poziom cukru i równie maj te wyniki skonsultować ze swoimi lekarzami pierwszego kontaktu. Poniewa niedawno (17–22 kwietnia) obchodzony był równie Europejski Tydzie Szczepie , wszelkich informacji na temat koniecznych i zalecanych szczepie udzielała Mirosława Krupi ska z oddziału epidemiologii oleskiego Sanepidu. Tekst i zdj cia MK

Skarbnik gminy Olesno Jan Jaskulski - jak ka dy, kto si przebadał - na pami tk dostał czerwone serduszko.

W spotkaniach udział wzi li uczniowie kluczborskich szkół podstawowych i gimnazjalnych.

Czym jest ywno ć modyikowana genetycznie miały take okazj dowiedzieć si panie z Bogacicy i Borkowic.

Rudniki: Konkurs

Roz piewane przedszkolaki

W rod 24 kwietnia w rudnickim domu kultury odbył si Minifestiwal Piosenki Dzieci cej Przedszkolaków.

W

muzycznej konkurencji wystartowało 21 milusi skich reprezentuj cych wszystkie przedszkola w gminie Rudniki. Najmłodsi z repertuarem dobranym do wieku, głosem wyćwiczonym na szóstk , w od wi tnym stroju i odrobin mobilizuj cej tremy kolejno stawali na scenie. Oceny ich wyst pów podj ło si jury, któremu przewodniczył Bogdan Szyszka. Nagrody przyznano w dwóch kategoriach wiekowych. W pierwszej – w sze ciolatkach, czyli „starszakach” – zwyci yła Paulina Lach z przedszkola w Jaworznie. Drugie miejsce ex aequo zaj ły Iga Staniszewska (PP Rudniki) i Maja Jurczyk (PP Cieciułów). Trzy równorz dne trzecie nagrody przypadły Karolinie Zaj c (PP Dalachów), Ewelinie Tkacz (PP ytniów) i Karolinie Molskiej (PP Jaworzno). Wyró niony został Mateusz Polak z PP w Rudnikach. W młodszej kategorii wiekowej, czyli w „maluchach” główn nagrod wy piewała Natalia Kubat z przedszkola w Rudnikach, na drugiej lokacie uplasowała si Alicja Cie la z PP w Cieciułowie, a

"Starszaki" spisały sie znakomicie - jurorzy w tej kategorii przyznali a siedem nagród.

W młodszej grupie nagrody wy piewały: Natalia, Alicja i Małgosia.

trzecie miejsce zaj ła Małgorzata Tkacz – Włoch z PP w ytniowie. Milusi scy za udane

wyst py poza gratulacjami i burz oklasków dodatkowo otrzymali pami tkowe dyplomy i drobne upominki, a ci

najlepsi – maskotki przytulanki. AK / Zdj cia GOKSiR Rudniki


Wie

2 maja 2013

ci gminne

KULISY POWIATU 15

Na praktyki do Zakopanego Olesno: Edukacja

Dzi ki unijnym rodkom 35 uczniów Zespołu Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształc cych praktyki zawodowe odbyło w Zakopanem.

- Nasza szkoła bierze udział w unijnym projekcie „Podniesienie atrakcyjno ci i jako ci kształcenia zawodowego – Przez do wiadczenie do sukcesu” – mówi Dorota Mielczarek – Koziołek, dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształc cych w Olenie. – I wła nie w ramach tego projektu uczniowie mogli skorzystać z atrakcyjnych pi ciodniowych praktyk, które odbyły si w Zakopanem. Uczniowie Technikum Architektury Krajobrazu Małgorzała Bala, Beniamin Brodacki, Sylwia Garbaciok, Barbara Juszczak, Emilia Kubat, Agnieszka Lempa, Rafał Matysiok, Barbara Mizerna, Joanna Piontek, Agnieszka Siegmund, Katarzyna Wójcik, Beata Wróbel i Karolina urek – praktyki odbywali w Tatrza skiej Stacji Terenowej, która jest oddziałem Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie. Uczniowie Technikum Organizacji Reklamy Monika Huć, Amadeusz Dyla, Natalia Kuliberda, Klaudia Liberka, Mateusz

Pawełczyk, Aleksandra Skwara, Magdalena Trajdos – w irmie Ksero- Copy Roberta G sienicy. - Zapoznali my si ze sprz tem poligraicznym – zaczyna wyliczać Mateusz Pawełczyk. – Zobaczyli my jak do druku przygotowuje si ulotki i reklamy. I przekonali my si , e to wcale nie jest takie proste. - A, e nasz szef jest zapalonym fotografem, to razem z nimi chodzili my na sesje zdj ciowe - Klaudia Liberka. – Oczywi cie, e w góry, wi c przy okazji mieli my atrakcyjne wycieczki. Uczniowie Technikum Hotelarstwa - Patrycja Dyla, Amanda Jendrszczok, Kamila Pietrzok, Sandra Czichon, Claudia Steinhof, Jakub Anioł, Kamil Biłaniuk, Anita Kallus, Beata Pietruszka, Aneta Koprek, Karolina Lasota – Koziołek, Agnieszka Obstój, Diana Obstój, Renata Rudlicka i Dominika Soszka – pi ć dni sp dzili w zakopia skich hotelach i pensjonatach. - Lepszych praktyk ni w czterogwiazdkowym hotelu Crocus nie mogłem sobie wymarzyć – mówi Kuba

Po praktykach był czas na piesze wycieczki górskie. Jak widać po u miechach - udane.

Anioł. – Zobaczyłem jak funkcjonuje hotel, który jest jednym z najlepszych w Zakopanem. Poznałem wszystkie działy, pocz wszy od marketingu, a sko czywszy na kuchni. A na koniec dostałem rekomendacj , która na pewno przyda mi si w przyszło ci. - Mój to był dwugwiazdkowy Helios, poło ony siedem minut spacerkiem od Krupówek – licytuje si Karolina Lasota – Koziołek. - A ja byłam w typowym

pensjonacie góralskim „U J drka i Hani” – mówi Amanda Jendrszczok. – I mo e nie miał tylu gwiazdek, ale naprawd było fajnie. Mogłam na przykład zobaczyć jak robi si oscypki. Uczniowie praktyki w Zakopanem zapami taj na długo, bo oprócz do wiadczenia zawodowego przywie li te wór wspomnie z wycieczek m.in. na Kasprowy Wierch czy Gubałówk . MK / Zdj cia ZSEiO w Ole nie

Powiat kluczborski: Konkurs plastyczny

Czworo uczniów mogło odbyć praktyki w jednym z najlepszych hoteli w Zakopanem - czterogwiazdkowym Crocusie.

Zadanie wymagało kreatywno ci

Znamy ju laureatów powiatowych eliminacji XV Ogólnopolskiego Konkursu dla Dzieci i Młodzie y pod patronatem Komendanta Głównego Pa stwowej Stra y Po arnej.

H

asło tegorocznej edycji konkursu brzmiało: „Twoja wiedza i czujka czadu w domu, tlenek w gla nic złego nie zrobi nikomu”. Nie było ono łatwe i wymagało od młodych plastyków sporo kreatywno ci – bo jak u ywaj c farb czy kredek pokazać jak czad jest niebezpieczny? Konkursowi patronował starosta Piotr Po piech wspólnie z Iwon Solisz, wojewódzkim konserwatorem zabytków i młodszym brygadierem Januszem Krup , komendantem powiatowym Pa stwowej Stra y Po arnej w Kluczborku. Eliminacje zorganizował natomiast Wydział Spraw Obywatelskich, Zarz dzania Kryzysowego i Promocji Zdrowia kluczborskiego starostwa. Prace oceniało jury, któremu przewodniczyła Iwona

Solisz. W gronie jurorów znale li si tak e m.in. Mieczysław Zaleci ski, naczelnik wydziału spraw obywatelskich w starostwie, mł. bryg. Wojciech Kieszczy ski – wicekomendant kluczborskiej stra y i aspirant sztabowy Norbert Waliczek. W najmłodszej kategorii wiekowej (uczniowie klas I – III szkół podstawowych) zwyci ył Szymon Wydra, który reprezentował Młodzie owy Dom Kultury w Kluczborku. Drugie miejsce zaj ł Jakub Słowi ski z Wołczy skiego O rodka Kultury, a trzecie Anna Wieczorek z PSP w Kuniowie. Wyró nienia pow drowały do Michała Szurmaka z MDK w Kluczborku i Wiktorii Błaszczyk z WOK. W ród uczniów klas IV – VI pierwsze miejsce zaj ł Kamil Stanoszek ze szkoły podstawowej w Chudobie,

który wyprzedził Juli Dajczak z PSP nr 5 w Kluczborku i jej szkoln kole ank Małgorzat Wasik. Jury przyznało te dwa wyró nienia – dla Natalii Dureckiej i Dawida Czy a – oboje z PSP nr 5 w Kluczborku. Rywalizacj gimnazjalistów zdominowały uczenni-

ce Publicznego Gimnazjum w Kujakowicach Górnych. Wygrała Dominika Krynicka, która wyprzedziła Sandr Ligudzi sk i Agat Kostrzew . Wyró nienia równie przypadły uczniom kujakowickiego gimnazjum – Karolinie Luterek i Patrycji Janke.

W kategorii uczniów i wychowanków wietlic terapeutycznych, o rodków terapii zaj ciowej i o rodków szkolno – wychowawczych jurorzy najwy ej ocenili prac Justyny Bik. Drugie miejsce zdobyła Sandra Zdzymira, a trzecie Monika Chanos. Wyró nienia

otrzymali Sabina Krawczyk i Kamil Deska. Wszyscy nagrodzeni i wyró nieni w tej kategorii s reprezentantami Internatu Specjalnego O rodka Szkolno – Wychowawczego w Kluczborku. MZ / Zdj cie Starostwo Powiatowe

Laureaci konkursu plastycznego z jurorami, opiekunami i organizatorami przedsi wzi cia, któremu patronuje Komendant Główny Pa stwowej Stra y Po arnej.


16 KULISY POWIATU

Wie

ci gminne

2 maja 2013

Kluczbork: Spotkanie

Ojciec zabierze uczniów do Ugandy

Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 nawi zał współprac z misyjnym Zgromadzeniem Ojców Białych. Uczniowie b d mogli w czasie wakacji pracować jako wolontariusze w Ugandzie.

W

ubiegłym tygodniu w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 przy ul. Byczy skiej go cił misjonarz Otto ze Zgromadzenia Ojców Białych. Zaprosiła go do Kluczborka katechetka Marlena Jagieniak. - Zale ało mi na tym, by uczniowie „z pierwszej r ki” dowiedzieli si , jak wygl da praca na misjach, a przy okazji poznali realia trudnego ycia w Afryce – mówi nauczycielka. - Okazało si , e ten pomysł doskonale wpisuje si w misj Zgromadzenia Ojców Białych, których polska siedziba mie ci si w Natalinie koło Lublina. Ojcowie z kolei szukaj szkół, w których mog młodych ludzi zapoznać ze swoj prac . Uczniowie wiedzieli, e misjonarz do ich szkoły na pewno zawita. Po tym spotkaniu zbyt wiele sobie nie obiecywali – ot, go ć, jakich w szkole było do tej pory du o. - Spodziewali my si raczej kogo bardzo powa nego, komu trudno b dzie nawi zać z nami kontakt – opowiadaj uczniowie. Ojciec Otto porwał nas od pierwszych minut spotkania. Złamał wszystkie stereotypy. Atmosfera rozlu niła si ju kiedy wszedł do sali. Okazało si , e Ojców Białych reprezentuje... czarnoskóry kapłan i ju do ko ca było niekonwencjonalnie. Ojciec Otto przebywa w Polsce od czterech lat. Do Afryki wróci za rok, po obowi zkowej pi cioletniej przerwie w trudnej pracy na Czarnym L dzie. Ten czas wykorzystuje na

podró ne po Polsce i Europie, na spotkania z młodzie i przybli aniu jej pracy misyjnej. - I doskonale rozmawia po polsku – relacjonuje Marlena Jagieniak. - Nie mieli my adnych problemów, eby si dogadać. Misjonarz opowiadał przede wszystkim jak wygl da codzienne ycie w Afryce. Dzieci wstaj tam o pi tej rano i nim pójd do szkoły, musz i ć kilka kilometrów do studni, by przynie ć wod do domu. Jedz raz dziennie. Po lekcjach obowi zkowo do Ojciec Otto bardzo szybko nawi zał kontakt z uczniami ZSP nr 2. Na zako czenie spotkania nie mogło oczywi cie wieczora pomagaj rodzi- zabrakn ć pami tkowego zdj cia. com – pas bydło albo pracuj w polu. Nie maj komputerów czy telefonów komórkowych. A nauka to przywilej tylko dla wybranych, bowiem edukacja jest płatna, stać na ni jedynie bogatych. Uczniowie nie nosz do szkół ksi ek czy zeszytów tylko drewniane stołeczki, by mieć na czym siedzieć. Jeden nauczyciel przypada na około stu uczniów – klasy s bardzo liczne i bardzo zró nicowane wiekowo. Ale uczniów nie trzeba upominać, bo podczas zaj ć jest cisza jak makiem zasiał – ka dy ucze ceni fakt, e mo e chodzić do Na takich stołeczkach siedz podczas lekcji afryka scy Dyrektor szkoły Marzena Perucka (z lewej), misjonarz Otto uczniowie. i katechetka Marlena Jagieniak. szkoły. Mimo tego, e ycie w bardzo du o w porównaniu ki czy instrumenty muzycz- Na pocz tku z oporami niem Ojców Białych współAfryce jest bardzo trudne, z innymi, a nie potraimy ne zrobione z tykw, obu- nieliczni przył czali si do pracować, tym bardziej, e ludzie s szcz liwi i si tym cieszyć. Te słowa wie, stroje, a nawet kilku- niego, ale pó niej wszyscy oferta tej współpracy jest zawsze u miechni ci od dały nam du o do my lenia. metrow skór z pytona, ju pl sali, podskakiwali, bardzo atrakcyjna. ucha do ucha. Ojciec Otto przywiózł która wzbudziła w ród grali na b bnach – to był Uczniowie z zaprzyja - Nasz go ć wspominał, te ze sob poka n liczb młodzie y najwi ksz sen- wielki afryka ski zespół – nionych ze Zgromadzee du o podró ował po przedmiotów zwi zanych z sacj . opowiada Marzena Peruc- niem szkół mog – po całym wiecie i najbardziej afryka sk kultur , sztuk i Misjonarz uczył tak e ka, dyrektor ZSP nr 2. - odpowiednim przygotowapesymistycznym kontynenyciem codziennym. W ród młodzie i nauczycieli Ojciec Otto naładował nas niu - wzi ć udział w mietem, jest niestety Europa – nich znalazły si tradycyj- afryka skich zwrotów, pio- pozytywn energi i na pew- si cznym wyje dzie do mówi uczniowie. - Mamy ne bukłaki na wod , zabaw- senek i ta ców. no b dziemy ze Zgromadze- Ugandy, by tam jako wolontariusze pracować razem z misjonarzami. - To wspaniała okazja, by prze yć być mo e przygod ycia – mówi Marzena Perucka. - Nasi uczniowie s ni zainteresowani. Pierwszy wyjazd byłby mo liwy ju za rok – i to wła nie z ojcem Otto jako opiekunem. - Chcemy tak e wł czyć si w Adopcj Serca, by wspólnymi siłami inansować edukacj chocia jednemu afryka skiemu dziecku – wyja nia pani dyrektor. - Dla nas w Polsce to niewielki koszt, a dla tych młodych ludzi – szansa na Uczniowie mogli przymierzyć afryka skie szaty i nakry- Wyprawa po wod z dwudziestolitrowym bukłakiem na Spotkanie wprowadziło ucz- lepszy los. cia głowy. głowie to dla Europejczyka trudne zadanie. niów w dobry nastrój. MZ/ Zdj cia ZSP nr 2


Wie

2 maja 2013

ci gminne

KULISY POWIATU 17

Wołczyn: Konkurs

Wołczy skie gimnazjum reprezetowali m.in. Adrian Kubaczkowski i Dominika Schudok.

Kluczborczanie Agata Babik i Kamil Polak w konkursie papieskim uczestniczyli po raz pierwszy.

- Pytania były bardzo szczegółowe, z du liczb cytatów - mówi Bartłomiej Bartela z PG w Praszce.

O rodzinnym papie u

W pi tek 26 kwietnia w auli Gimnazjalno-Licealnego Zespołu Szkół odbył si mi dzyszkolny konkurs papieski. Była to jego pi ta edycja.

W

tym roku hasło konkursu brzmiało „Jan Paweł II – papie rodziny”. Do finałowej rozgrywki zakwalifikowało si 16 uczniów z gimnazjów papieskich z Wołczyna, Praszki i Kluczborka (PG nr 3) oraz z Domaszowic, Lasowic Wielkich i Dobrzenia Wielkiego. Zainicjowany przez brata Krzysztofa Andryszkiewicza konkurs papieski, któremu patronuje brat Jacek Waligóra, minister prowincjalny Prowincji Krakowskiej Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów, odbył si w Wołczynie ju po raz pi ty. - W pierwszym roku miał charakter jedynie szkolny, a dopiero w kolejnych latach

Wachów: Z ycia szkoły

zacz li startować w nim przedstawiciele innych szkół – przypomina Dariusz Ja kiewicz, zast pca dyrektora wołczy skiej placówki. Posiadanie za patrona Jana Pawła II nie jest warunkiem uczestnictwa. - Przyznam, i jeszcze nie spotkałem si z tego typu konkursem i to dla uczniów – powiedział brat Łukasz Stec, wikariusz prowincjalny Prowincji Krakowskiej Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów. Uczestnicy mieli 45 min na udzielenie odpowiedzi na pytania. Walczyć było o co, bo dla laureatów trzech pierwszych miejsc minister prowincjalny ufundował

tablet, kamer oraz cyfrowy aparat fotograiczny. - Pytania były bardzo szczegółowe, z du liczb cytatów – ocenili Lena Pawelak, Bartłomiej Bartela i Tomasz Noga z Praszki. - Jestem z siebie zadowolona, ale nie wiem czy to wystarczy do miejsca na podium - mówiła Dominika Schudok z wołczy skiego gimnazjum, z którego w finale wyst pili tak e Adrian Kubaczkowski i Jakub Tyszecki. - Nie były to łatwe pytania, a przygotowywali my si do konkursu tylko w domu - stwierdzili kluczborczanie Agata Babik i Kamil Polak.

W oczekiwaniu na werdykt jury wołczy scy gimnazjali ci i liceali ci (Marta Dykas, Marta Teodorowska, Rafal liwka, Wiktoria Fic, Wiktoria Stach, Hanna Zygmunt, Martyna Rokita, Filip Wider, Kacper Matelski i Jakub Tyczecki) zaprezentowali spektakl „Wyrusz na poszukliwanie ródła”, przygotowany przez nauczycielk Ann Kasperczyk na podstawie przesła Jana Pawła II i tekstów Phila Bosmansa. - Człowiekiem, dobrym człowiekiem być, to jedyne co wa ne jest – rozpocz ł Kacper Matelski. - Min ły ju czasy, gdy

mówiono – ojciec i matka robi to najlepiej. Dzi wszycy robi to najlepiej – to sekwencja Jakuba Tyszeckiego. - Mówimy tym samym j zykiem, ale si nie rozumiemy – powiedział Rafał liwka. Była te cz ć muzyczna, przygotowana przez Arlet Sójk - Cizio. Za piewała Wiktoria Goł biewska, swoje walory głosowe pokazał szkolny chór, ale furor zrobiło gitarowe trio Seweryn Ryc bel, Jakub Boduch i Dominik Kownacki. Wyniki konkursu ogłosił Waldemar Korba, proboszcz wołczy skiej paraii.

Zwyci yła, gromadz c 40 pkt, Natalia Fila z Dobrzenia Wielkiego. Tylko 2 pkt mniej miała reprezentantka gospodarzy Dominika Schudok. Trzeci był Krzysztof Lubosz (Lasowice Wielkie). Oprócz nagrodzonych laureatów upominki otrzymali tak e pozostali uczestnicy konkursu oraz ich opiekunowie. Wr czył je Bogusław Adaszy ski, zast pca burmistrza Wołczyna. - Jeste cie elit , bo niewielu Polaków tak jak wy zna nauczanie naszego papie a – powiedział do uczestników brat Krzysztof Czeczko, przewodnicz cy jury. Tekst i zdj cia AS

Olesno: Eliminacje powiatowe

Rowerami… do województwa

Uczniowie szkoły podstawowej w Gorzowie l skim i gimnazjum w Rudnikach b d reprezentować powiat oleski w wojewódzkim inale Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy o Bezpiecze stwie Ruchu Drogowego.

W

Orgaznizatorem konkursu był polonista Robert Płaziuk i to on wr czał uczniom dyplomy i nagrody.

Mistrzowie ortograii

W czwartek 25 kwietnia w Publicznej Szkole Podstawowej w Wachowie odbył si Gminny Konkurs Ortograiczny dla uczniów klas IV – VI.

P

omysłodawc i organizatorem konkursu był Robert Płaziuk, polonista PSP w Wachowie. - Udział wzi li w nim uczniowie z pi ciu szkół: z Bodzanowic, oleskiej „Dwójki”, Sowczyc, Wojciechowa i Wachowa – mówi nauczyciel. Z ortograicznymi „pułapkami” najlepiej poradził sobie Michał Wieczorek (PSP Wachów). Drugie miejsce zaj ła Wiktoria wi tkowska (PSP Sowczyce), a trzecie Patryk Augustyniok (PSP Bodzanowice ). Wszyscy uczestnicy konkursu otrzymali słodki pocz stunek oraz pami tkowe dyplomy, a zwyci zcy nagrody ksi kowe. MK / Zdj cie PSP w Wachowie

turnieju, który rozegrany został w oleskim Zespole Szkół Dwuj zycznych, wystartowały druyny wyłonione podczas eliminacji gminnych. W kategorii szkół podstawowych – oleska „Trójka”, Dalachów, Gorzów l., Ko cieliska i Szemrowice, a w kategorii gimnazjów – oleska „Jedynka”, Dobrodzie , Rudniki, Gorzów l. i Praszka. - Uczestnicy rozwi zywali test z zakresu przepisów kodeksu drogowego i pierwszej pomocy – informuje mł. asp. Stanisław Filak, oicer prasowy oleskiej policji. - Musieli równie wykazać si umiej tno ciami praktycznymi. Ka dy z uczestników na rowerze musiał pokonać miasteczko ruchu drogowego i to pod bacznym okiem policjantów z Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej

Policji w Ole nie oraz pracowników Wydziału O wiaty Starostwa Powiatowego w Ole nie. W kategorii podstawówek zwyci yła dru yna z Gorzowa l skiego: Agnieszka Kapica, Zoia Neugebauer, Marta Mali ska, opiekun Robert Mroewski. Drugie miejsce zaj ł Dalachów: Julia Sikora, Mateusz Kot, Bartłomiej Klimek, opiekun Dorota Młynarczyk, a trzecie oleska „Trójka”: Ewa Konieczna, Kevin Knopik, Szymon Duda, opiekun Wiktor Pilot. W ród gimnazjalistów triumfowały Rudniki : Aleksandra Duda, Bartosz Majtyka, Bartosz Jagieła, opiekun Ryszard Belka, drugi był Dobrodzie : Martin Wa czyk, Oliwia Ziaja, Emanuel Opiela, opiekun Jarosław Szel g, za trzeci Gorzów l ski: Tomasz

Nikiel, Adrian Blaszczok, Daniel Ostrzecha, opiekun Robert Mro ewski. Indywidualnie najlepsi okazali si Bartosz Majtyka oraz Ewa Konieczna. - Zwyci zcy b d reprezen-

tować powiat oleski podczas inału wojewódzkiego, który odb dzie si 11 maja w Kronicy – podsumowuje oicer prasowy. MK / Zdj cie KPP Olesno

W kategorii podstawówek zwyci yły uczennice PSP w Gorzowie l. Na zdj ciu z opiekunem Robertem Mroewskim i policjantami, którzy czuwali nad prawidłowym przebiegem turnieju.


18 KULISY POWIATU

Wie

2 maja 2013

ci gminne

Kluczbork: Konkurs

W kategorii uczniów szkół podstawowych zaprezentowało si siedemna cioro uczestników. Bernd Estermann (zdj cie z prawej), dyrektor handlowy Marcegaglii był jednym z jurorów konkursu. Na zdj ciu z Ann Marusk , organizatork recytatorskich zmaga .

W czołówce decydowały niuanse

Trzydzie cioro troje uczestników ze szkół podstawowych i gimnazjów wzi ło udział w gminnym konkursie „Młodzie recytuje poezj ”. Najlepsi b d reprezentować gmin w województwie.

K

onkurs odbył si w pi tek 26 kwietnia w Publicznej Szkole Podstawowej nr 2 w Kluczborku. Na starcie stan ło siedemna cioro uczniów szkół podstawowych oraz szesna cioro gimnazjalistów. Ich sceniczne prezentacje oceniało jury, w którym zasiadali: ks. Herbert Simon, Bernd Estermann (dyrektor handlowy Marcegegaglii) oraz nauczycielki j zyka niemieckiego – El bieta Wydra, Daria Bykowska, Ewa Jaron i Anna Maruska, która czuwała nad przebiegiem przedsi wzi cia. Uczniowskim recytacjom przysłuchiwała si tak e m.in.

Adela Poremba z kluczborskiej mniejszo ci niemieckiej. W starszej grupie wiekowej zwyci yła Julia Smyrek z Publicznego Gimnazjum w Bogacicy, która wyprzedziła Daniela Fichte z Kujakowic Górnych i King Triebert, która równie reprezentowała gimnazjum w Bogacicy. Jurorzy przyznali ponadto trzy wyró nienia. Traiły one do Renaty Jaeger z Bogacicy, Kamila Sikory oraz Eweliny Złotowicz z PG nr 1 w Kluczborku. Do etapu gminnego zakwaliikowali si tak e: Wiktor Kurtz, Artur Urban, Sandra Widera

Polanowice: Sukces uczniów

Młodzi posłowie

Kornela Włach i Paweł Bryza, uczniowie miejscowego technikum, zasi d w Sejmie Dzieci i Młodzie y. W ród prac z Opolszczyzny

D

wójka uczniów pojedzie do Warszawy dzi ki udziałowi w projekcie Centrum Edukacji Obywatelskiej „Lokalny ekorozwój”. W ramach projektu Kornela i Paweł zrealizowali debat , podczas której zebrali pomysły na zagospodarowanie przestrzeni wokół szkoły. Dzi ki nim powołano Rad Pozaszkolnych Inicjatyw zło on z przedstawicieli klas i Samorz du Uczniowskiego, CISPOL-u oraz Rady Sołeckiej. Pomysł konkretnych działa i rozwi za został wysoko oceniony w konkursie CEO. - To nie lada sukces – mówi nauczycielka Karolina Kryciak, opiekunka zespołu. – Do konkursu zgłosiło si ponad pi ćset zespołów z całej Polski. Jestem pod wra eniem. Zakwaliikowanie si moich uczniów do prac sejmu to te spełnienie moich pedagogicz-

nych marze . Duet w ocenie CEO na 50 mo liwych uzyskał 44 punkty. W skali kraju znalazł si w ród 230 wyró nionych zespołów. W rankingu wojewódzkim Kornela i Paweł zaj li drugie miejscu. W nagrod uczniowie sp dz w stolicy cztery dni. 11 i 12 maja b d reprezentować Opolszczyzn w komisji problemowej. 30 maja wezm udział w warsztatach, a 1 czerwca zasi d w ławach poselskich podczas XIX Sesji Sejmu Dzieci i Młodzie y. B d dyskutować o roli młodzie y i ich wpływie na lokalny ekorozwój. W ród dwunastu reprezentantów Opolszczyzny w sejmie zasi d tak e: Mateusz Jura i Tomasz Pecyna (PG Praszka) oraz Dawid Patyk i Krzysztof Wróbel (I LO Kluczbork). AJ

oraz Samanta Wo nik (PG Kujakowice Górne), Michalina Leszczy ska, Barbara Maszkowska, Wiktoria Rzymkiewicz oraz Iwo Zachariasiewicz (PG nr 1 Kluczbork), Estera Olszok i Rafał Smolin (PG nr 3 Kluczbork). W ród uczniów podstawówek najwy ej oceniono recytacj Sebastiana Kulessy z Publicznej Szkoły Podstawowej w Kujakowicach Dolnych. Drugie miejsce zaj ła Sarah Smyrek z PSP w Bogacicy, a trzecie Patrycja Maruska z Kujakowic Dolnych. Wyró nieni zostali: Martina Kinder z Kuniowa, Paulina Neumann z Boga-

Wołczyn: Akcja

cicy oraz Dominik Patrzek z Kujakowic Dolnych. Uczestnikami konkursu byli tak e: Julia Cygan, Alicja Jaszcz, Melania Kulessa, Michał Mazur i Anna Zadworna (PSP nr 2 Kluczbork), Dominika Gabrysch, Weronika Kubas, Sabina Lepsy i Fabian Wo nik (PSP Bogacica), Julia Nowak (PSP Kuniów) Sabina Kulessa (PSP Kujakowice Dolne). - Wybór najlepszych nie był łatwy – podsumowuje ks. Herbert Simon. - Poziom był wprawdzie zró nicowany, ale w czołówce o miejscach decydowały niuanse. Wi kszo ć uczestników ma bardzo dobr , mi kk

wymow . Uczniowie pokazali, e potrai wczuć si w tekst. Recytatorzy wybrali tak e bardzo ambitny repertuar. Jestem pełen podziwu. Uczestnicy konkursu w nagrod b d mogli odwiedzić firm Marcegaglia, a ich przewodnikiem po zakładzie b dzie dyrektor Bernd Estermann, który obiecał, e sprezentuje ponadto młodym recytatorom audiobooki i ksi ki z niemieck poezj i literatur . - Jestem zadowolony, e mogłem pracować w jury konkursu i dzi ki temu przekonałem si , e j zyk niemiecki, czyli mój j zyk ojczysty jest tu, na l sku

pieczołowicie piel gnowany, mimo bardzo trudnej historii – mówi Bernd Estermann. - Jestem tak e bardzo wdzi czny nauczycielom j zyka niemieckiego, e tyle zaanga owania wkładaj w swoj prac . Patrz na to tak e jako pracodawca – dzi ki nim wszyscy nasi pracownicy doskonale posługuj si j zykiem niemieckim. Sponsorami konkursu byli tak e bank BG oddział Opole, Bank Spółdzielczy Wołczyn, Piotr Staszewski – wła ciciel salonu fryzjerskiego, irma Linde, Urz d Miejski w Kluczborku oraz Administracja O wiaty. Tekst i zdj cia MZ

Sukienki, garnitury i alby

Blisko 400 strojów komunijnych udało si przekazać na Ukrain . To nie koniec pomocy Kresom.

W

wołczy skiej „Jedynce” zbiórka trwała dwa tygodnie. Od połowy kwietnia uczniowie mogli dostarczać tu swoje komunijne szaty. - Poza albami, sukienkami, garniturami uczniowie przynosili tak e buty, wianki oraz komunijne bombonierki – mówi Celina Zaj c, dyrektor SP nr 1 w Wołczynie. – Doł czenie słodyczy to sympatyczny gest. Akcj wsparły te szkoły z powiatu oleskiego. W placówkach w Wachowie i Wojciechowie zebrano 300 strojów. - Ł cznie mamy czterysta sztuk – wylicza nauczycielka. - Taka pomoc rzeczowa jest bardzo potrzebna. Sytuacja jest tam du o trudniejsza ni u nas. Jestem przekonana, e nasz akcj sprawimy wielk rado ć. Poza komunikatami w szkołach, zbiórk rozpro-

Uczniowie z Wołczyna, Wojciechowa i Wachowa swoim rówie nikom z Ukrainy przekazali blisko 400 strojów komunijnych.

pagowali tak e ksi a: Waldemar Korba w parafii Wołczyn, Grzegorz Juszczyszyn w Starym Ole nie i Walter Lenart w Ole nie. W szkołach koordynowały j Celina Zaj c, Ewa Płaziuk i Małgorzata Wiencierz. Dzieciom komunijnym z

obwodu lwowskiego i tarnopolskiego stroje od kolegów z Polski dostarcz przedstawiciele Towarzystwa Miło ników Kultury Kresowej z Wrocławia. Transport na Ukrain wyruszył 30 kwietnia. Szkoła w Wołczynie od lat zaanga owana jest w

pomoc Kresom PołudniowoWschodnim. Wcze niej kwestowała na potrzeby tamtejszych nekropolii, prowadziła zbiórk zniczy. Organizuje tak e cykliczn pomoc charytatywn z okazji wi t Bo ego Narodzenia. AJ / Zdj cie archiwum SP nr 1


Wie

2 maja 2013

ci gminne

Olesno: Z ycia szkoły

Od lewej: Aleksandra Adamczyk, Marek Stró yk, nauczycielka Magdalena Koloch i Monika Korzec.

Specjali ci od kariery

Do inału Olimpiady z Wiedzy o Planowaniu i Zarz dzaniu Karier Zawodow dostało si tylko szesna cioro uczniów z całej Polski, w tym troje reprezentantów I Liceum Ogólnokształc cego - Monika Korzec, Aleksandra Adamczyk i Marek Stró yk.

O

limpiada rozpocz ła si ju w styczniu. Na pocz tek internetowo musielimy rozwi zać test. Wyniki poznali my w marcu, a przepustk do dalszych rozgrywek uzyskało 314 uczniów z całej Polski. W drugim etapie, który był jednocze nie najbardziej weryikacyjn cz ci konkursu, bo z niego komisja musiała wyłonić inałow szesnastk , uczestnicy mieli za zadanie napisać idealne CV, list motywacyjny oraz zaprojektować i wykonać w programie graicznym ogłoszenia o prac . Finałowa cz ć olimpiady odbyła si w połowie kwietnia w Warszawie, a rozpocz ła od testu ze znajomo ci wiedzy zawodowej i doradztwa. Nast pnie trzeba było stworzyć cie k kariery zawodowej według tzw. „szkieletu ryby”, wyszukać informacje o 10 kierunkach studiów, do ć niszowych i

podać uczelnie, na których mo na studiować dany kierunek, zasady rekrutacji i proil absolwenta. Trzecie zadanie, bardziej strategiczne, polegało na przedstawieniu własnego planu na zmniejszenie bezrobocia w ród młodych ludzi. Etap pisemny trwał a trzy godziny. Do cz ci ustnej zakwaliikowało si o mioro uczniów, w tym ja i Monika Korzec. Musieli my stan ć przed komisj i odpowiedzieć na pytania, które dotyczyły zada z etapu pisemnego. Pierwsze miejsce, a w nagrod tableta oraz odtwarzacz mp4, wywalczyła Katarzyna Wróblewska z II LO w Tomaszowie Mazowieckim. Drugie miejsce zaj ła Daria Gromotka z II LO w Opolu, trzecie Sylwia Siero , równie z Tomaszowa Mazowieckiego. Mnie przypadła pi ta lokata, a tu za mn , na szóstej pozycji, uplasowała si Monika Korzec.

Aleksandra Adamczyk co prawda nie dostała si do cz ci ustnej, ale warto nadmienić, i jest dopiero w pierwszej klasie, a bycie w cisłym inale to i tak jej ogromny sukces. Do olimpiady przygotowywali my si pod okiem pani Magdaleny Koloch, nauczycielki podstaw przedsi biorczo ci i przysposobienia obronnego. Jakie proity przynosi Olimpiada z Wiedzy o Planowaniu i Zarz dzaniu Karier Zawodow ? Jej inali ci przy rekrutacji na Uniwersytet Jagiello ski otrzymuj 100 punktów z WOS-u i to bez wzgl du na wyniki matur. To ułatwia nam dostanie si na takie kierunki jak: prawo, psychologia, ekonomia i wiele innych. Zatem Kraków stoi przed nami otworem. Marek STRÓ YK, ucze I LO w Ole nie Zdj cie archiwum prywatne

Nasi przyszli Czytelnicy

PIOTR LIS z Praszki, urodzony 26 kwietnia, waga 3470 g, wzrost 55 cm.

DOMINIK HUCIA z Przystajni, urodzony 22 kwietnia, waga 4350 g, wzrost 58 cm.

MAJA PIETRZYCA z Zaj czek II, urodzona 27 kwietnia, waga 3900 g, wzrost 58 cm.

Nie ma zdj cia Twojego nowo narodzonego dziecka? Przy lij je na adres kulisypowiatu@interia.pl z opisem. Opublikujemy je JAKUB TOPOŁA z O arowa, urodzony 21 kwietnia, waga 2990 g, wzrost 54 cm.

MARCEL TOPOŁA z O arowa, urodzony 21 kwietnia, waga 2750 g, wzrost 51 cm.

w najbli szym numerze.

KU­LI­SY­PO­WIA­TU

19


Sport

2 maja 2013 Olesno: Ze sportu szkolnego

Piłkarskie tabele

Orły Wojciechów (z lewej) w turnieju zaj ły drugie miejsce, na najni szym podium stan li uczniowie PSP nr 4 w Praszce.

„Dwójka” w kolejnym etapie

W pi tek 26 kwietnia na oleskim orliku rozegrano mecze 17. turnieju im. Marka Wielgusa na szczeblu Podokr gu ZPN w Ole nie.

R

ywalizowali piłkarze z pi ciu szkół – oleskich PSP nr 2 i nr 3, praszkowskiej „Czwórki” i „Trójki” oraz Orły Wojciechów. 14- minutowe mecze grano systemem ka dy z ka dym. Młodzi futboli ci zaprezentowali du skuteczno ć. - W dziesi ciu meczach strzelono a sze ćdziesi t cztery bramki – mówi Alfred Nowak, prezes oleskiego Podokr gu, organizator zawodów. Najcelniej strzelali futboli ci z oleskiej „Dwójki” i to oni uzyskali awans do rozgrywek na szczeblu wojewódzkim. Oto wyniki meczów: PSP 2 Olesno – PSP 3 Olesno 6-0, Orły – PSP 3 Praszka 6-1, PSP 2 Olesno – PSP 4 Praszka 2-2, PSP 3 Olesno – PSP 3 Praszka 4-0, Orły – PSP 4 Praszka 4-3, PSP 2 Olesno – PSP 3 Praszka 7-0, PSP 3 Olesno – Orły 0-6, PSP 3 Praszka – PSP 4 Praszka 0-8, PSP 2 Olesno – Orły 8-0, PSP 3 Olesno – PSP 4 Praszka 1-6. - Wszystkie uczestnicz ce w turnieju zespoły otrzymały pami tkowe puchary, napoje oraz słodycze – tłumaczy prezes Nowak. Królem strzelców turnieju został Jakub Okaj (PSP 4 Praszka), autor 12 bramek. Na 2. miejscu uplasował si Dawid Zug (Orły), który strzelił 11 goli, trzeci w tej klasyikacji był Jan Flak (PSP 2 Olesno), zdobywca 8 bramek, a czwarty Tobiasz Kubik (PSP 4 Praszka) – 7 traie . Za najlepszego zawodnika turnieju uznano Jana Flaka, a najlepszym bramkarzem okrzykni ty został Wojciech Banasik (Orły). - Turniej stał na wysokim poziomie – podsumowuje Alfred Nowak. – Ta ocena dotyczy przede wszystkim pierwszych trzech dru yn. Szkoda, e wyró niaj cy si zawodnicy druyn, które nie uzyskały awansu nie mog brać udziału w kolejnych etapach turnieju. W ka dej z tych dru yn grali zawodnicy o ju du ych umiej tno ciach piłkarskich, tacy jak: Jakub Okaj, Tobiasz Kubik, Dawid Zug czy Michał Roj. Mecze s dziował Robert Kantner, a współorganizatorem turnieju był Andrzej Kobylecki. AS Zdj cia archiwum prywatne

KULISY POWIATU 25

Zwyci ski zespół PSP nr 2 w Ole nie.

Tabela ko cowa 1. PSP 2 Olesno 4 10 23-2 2. Orły Wojciechów 4 9 16-11 3. PSP 4 Praszka 4 7 19-7 4. PSP 3 Olesno 4 3 5-19 5. PSP 3 Praszka 4 0 1-25 PSP 2 Olesno: Bartosz Jeziorowski - Jan Flak, Natanel Wnuk, Adam Huć, Szymon Wolny, Konrad Janicki, Nilo Trz siok, Patryk witalski, Alex Ku nik, Dawid Mi kiewicz. Opiekun Arkadiusz Panek. Orły Wojciechów: Wojciech Banasik - Michał Roj, Dawid Zug, Tomasz Bryłka, Marcin Miozga, Jakub Gryga, Dominik Obł k, Dawid Kubas, Artur Lizo . Opiekun Bartłomiej Stanisławczyk. PSP nr 4 Praszka: Marcin Jarema - Jakub Kołacha, Michał Matusiak, Adrian Ogiela, Jakub Okaj, Nikodem Adamus, Marcel Babu , Amadeusz Bienias, Tobiasz Kubik. Opiekun Ewa Rychter.

Klasa B – Podokr g Kluczbork, grupa I: Biadacz – B ków 0-3 (vo), Lasowice Wielkie – Gronowice 2-1, Borkowice – Polonia 4-1, Rolnik – Krzywizna 1-2, Ligota Górna – Kujakowice 2-1, Bogacica – Nasale 13-0. 1. LZS Gronowice 13 32 74-17 2. LZS Borkowice 13 31 56-14 3. LZS B ków 13 28 58-18 4. LZS Bogacica 13 27 65-21 5. LZS Kujakowice 13 26 47-18 6. Polonia Smardy 13 22 46-28 7. LZS Lasowice W. 13 21 34-34 8. LZS Krzywizna 13 16 31-32 9. LZS Ligota Górna 13 13 35-38 10. Rolnik Paruszowice 13 9 22-61 11. LZS Nasale 13 3 12-113 12. LZS Biadacz 13 0 8-94 1 majowe mecze zako czyły si po zamkni ciu numeru. 4-5 maja graj : Krzywizna – Nasale, Kujakowice – Polonia, Bogacica – Gronowice, Ligota Górna – B ków, Rolnik – Biadacz, Borkowice – Lasowice Wielkie. Grupa II: Radomierowice – Hetman 3-1, Pogo K. – Komorzno 2-3, Pogo . – Lew 0-7, Skał gi – Ligota Wołczy ska 7-0, Pro lice II – Wiking 3-0. 1. LZS Radomierowice 12 30 57-18 2. LZS Skał gi 12 26 49-20 3. LZS Komorzno 12 25 25-21 4. LZS Krzywiczyny 11 24 41-12 5. Hetman Byczyna 12 19 37-19 6. LZS Pro lice II 12 18 36-31 7. Lew Szymonków 11 13 26-42 8. Pogo Kostów 12 11 24-30 9. LZS Ligota Woł. 12 10 24-56 10. Wiking Polkowskie 12 8 22-29 11. Pogo winiary 12 1 8-71 Rozegrane 1 maja mecze zako czyły si po zamkni ciu numeru. 4-5 maja graj : Lew – Wiking, Ligota Wołczy ska – Krzywiczyny, Pro lice II – Hetman, Skał gi – Komorzno, Pogo . – Pogo K. Pauza – Radomierowice. Klasa B – Podokr g Olesno: Wichrów – Przedmo ć 2-4, Piast – Stobrawa 3-0, Radawie – ytniów 2-1, Borki Wielkie – Radłów 1-0, Ceramik – Ko cieliska 2-2, Wojciechów – Budowlani 4-4. 1. Budowlani Strojec 15 29 35-26 2. Piast Gorzów l. 14 27 41-20 3. LZS Ko cieliska 14 26 41-14 4. LKS Przedmo ć 14 25 20-15 5. Stobrawa Wachowice 14 25 37-22 6. LZS Radawie 14 24 31-20 7. Ceramik Kozłowice 14 20 40-29 8. LZS Borki Wielkie 14 20 26-24 9. LZS ytniów 15 19 20-29 10. LZS Radłów 14 15 24-37 11. LZS Wichrów 14 12 21-43 12. LZS Wojciechów 13 6 23-45 13. Albor Borki Małe 13 5 19-54 Rozegrane 1 maja zako czyły si po zamkni ciu numeru. 4-5 maja graj : Ceramik – Budowlani, Wichrów – Borki Wielkie, Stobrawa – Przedmo ć, Piast – ytniów, Albor – Wojciechów, Ko cieliska – Radłów.

Kluczbork: Ze sportu szkolnego

Mistrzowie z kompletem

Na niezłym poziomie stały mistrzostwa powiatu kluczborskiego w piłce no nej szkół gimnazjalnych.

W

ród dziewcz t faworytem była reprezentacja PG nr 1 Kluczbork. Tak te si stało, bo „Jedynka” wygrała wszystkie spotkania, nie trac c bramki. Zaci ta rywalizacja toczyła si o miejsce drugie pomi dzy PG z Kujakowic Górnych i PG z Bogacicy. Bezpo redni mecz miał wyja nić, kto zajmie drugie miejsce w turnieju, ale spotkanie zako czyło si remisem 1-1 i w rezultacie oba zespoły przy równej liczbie punktów i bramek zaj ły drugie miejsce.

Ostateczna klasyikacja: 1. PG 1 Kluczbork – 12 pkt (bramki 12-0), 2. PG Kujakowice Górne i PG Bogacica – 5 (5-4), 4. PG 3 Kluczbork – 3 (3-7), 5. PG 5 Kluczbork – 1 (1-11). PG 1 Kluczbork: Roksana Czuchwicka, Justyna Łysiak, Hanna Kuliga, Kinga Mamzer, Wiktoria ok, Alicja wierczy ska, Paulina Olejnik, Xenia Ja czyk, Agata Martyniszyn. Opiekun Renata Z bczyk - Łysiak. Po 4 bramki w turnieju

strzeliły Justyna Łysiak, Wiktoria ok (PG 1) oraz Dominika Pi ta (PG Bogacica), trzy Małgorzata Chrzan (PG 3), a po dwie Diana Garbicz i Paulina Przywara (obie Kujakowice Górne). W ród chłopców - tak e z kompletem zwyci stw i bez straty gola - triumfowało PG 5 Kluczbork (Marek Kiczka, Michał Sarna, Jakub Sarna, Dominik Pelc, Kamil Babiarz, Maciej W glarz, Miłosz Michalewski, Mateusz Klinger,

Dawid Rubin, Dominik Mikołajewski, Dominik Lewandowski, Karol Semeres, Marcin Patyk. Opiekun Jarosław Przybył). Ko cowa klasyikacja: 1. PG 5 Kluczbork – 12 pkt (bramki 12-0), 2. PG Kujakowice Górna – 7 (9-7), 3. PG 1 Kluczbork – 6 (11-11), 4. PG 3 Kluczbork – 4 (3-9), 5. PG Bogacica – 0 (3-19). Królem strzelców (5 bramek) został Rafał arczy ski (PG 1), po cztery bramki zdobyli Patryk Jaro

W turnieju chłopców najlepsi okazali si ci z PSP nr 5 w Kluczborku.

(Kujakowice Górne) i Maciej W glarz (PG 5), a po trzy Jarosław Mielcarek (PG 1), Kamil Babiarz,

Marcin Patyk (obaj PG 5) i Kamil Nykiel (PG 3). Tekst i zdj cie Zbigniew STACHOWSKI


26 KULISY POWIATU

2 maja 2013

sport

Rudniki: Galeria

LZS Rudniki, II liga juniorów, sezon 2012/2013

Stoj w górnym rz dzie (od lewej): Michał Konieczny (kierownik dru yny), Adam Kubik, Mateusz Kwas, Jakub Jura, Witold Bejm, Grzegorz Augustyniak, Piotr Orator, Maciej Jama, Filip Duda, Mateusz Grzebiela, Sebastian Uzna ski (trener). W dolnym rz dzie (od lewej): Kamil Zar ba, Karol H dzel, Paweł Czech, Maciej Kasprzycki, Paweł Kluba, Sebastian Pondel.

Strojec: Sukces

Dobrodzie : Licealiada

„Ekonomik” w półinale

Na dobrodzie skim orliku mistrzostwo powiatu w piłce no nej wywalczyły dziewcz ta z Zespołu Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształc cych w Ole nie i to one b d reprezentować powiat w półinale wojewódzkim.

Szóstoklasi ci ze Strojca, trenuj cy pod okiem Romualda Natka skiego, zwyci yli w Wojewódzkich Igrzyskach LZS Szkół Wiejskich.

Najlepsi na Opolszczy nie

Strojecczanie zaj li pierwsze miejsce w ogólnej klasyfikacji gier zespołowych Wojewódzkich Igrzysk LZS Wiejskich Szkół Podstawowych.

U

czennice i uczniowie ze szkoły podstawowej w Strojcu sukcesy w sporcie odnosz zarówno w gminie i powiecie, jak i równie w województwie. Ten rok był dla nich szczególnie udany przede wszystkim w Igrzyskach LZS Szkół Wiejskich. Strojecczanie w ogólnej klasyikacji zdobyli a 204 punkty – najwi cej w województwie. Drugie miejsce w klasyikacji zaj ł Dobrze Wielki (192 pkt), a trzecie Łubniany (176 pkt). - Na tak dobry wynik naszej szkoły, na który zapracowali przede wszystkim uczniowie klasy szóstej, zło yło si drugie miejsce w półinale koszykówki chłopców i piłki r cznej dziewcz t oraz pierwsze miejsce w inale koszykówki dziewcz t i drugie miejsce w piłce r cznej chłopców – wyja nia Romuald Natka ski, opiekun sportowców ze Strojca. - Słowa uznania nale si dyrekcji szkoły - za stworzenie wspaniałej atmosfery wokół sportu szkolnego. Taki wynik nie byłby te mo liwy bez wsparcia nauczycieli innych przedmiotów, z i cie matczyn i ojcowsk trosk podchodz cych do uczniów, którzy z racji udziału w zawodach sportowych ró nych szczebli byli nieobecni na lekcjach. Wueista szczególnie podkre la te rol rodziców. - Nigdy nie zadr ała im r ka podpisuj ca zgod na udział dziecka w zawodach – podkre la Romuald Natka ski. – Ich wsparcie mentalne i duchowe, wspólna rado ć z odnoszonych sukcesów sprawiła, e łatwiej mo na było pokonywać wszelkie trudno ci. Sukces dzieci jest wi c tak e ich sukcesem. AK / Zdj cie archiwum szkoły

- Do walki o mistrzostwo powiatu stan ło sze ć druyn, a mecze rozgrywane były w dwóch grupach – informuje Jan Chmielewski, koordynator powiatowy sportu szkolnego. Przyszłe mistrzynie – dziewcz ta z oleskiego Zespołu Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształc cych turniej rozpocz ły od wygranej 2-0 z Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych z Praszki i bezbramkowego remisu z Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych z Dobrodzienia. - To było dla mnie i dziewczyn zdziwienie, bo spodziewali my si wi kszego oporu ze strony dobrodzienianek, które wywalczyły mistrzostwo powiatu w halówce, a my wtedy byli my trzeci – mówi Damian Sowa, opiekun ZSEiO w Ole nie. – Dlatego w drugiej połowie wystawiłem skład rezerwowy, by oszcz dzić nieco siły podstawowych zawodniczek na półinał, który ju i tak mieli my w kieszeni. W półinale „Ekonomik” spotkał si I Liceum Ogólnokształc cym z Praszki i był to bodaj najbardziej emocjonuj cy mecz mistrzostw. Ju w pierwszych dziesi ciu sekundach spotkania padła bramka dla Olesna, ale praszkowianki ani my lały si poddać. Odrobiły strat i to z nawi zk . - W ostatniej minucie udało nam si wyrównać – opisuje spotkanie opiekun

W górnym rz dzie od lewej: Kamila Pietrzok, Anna Bartoszek, Magdalena Wi dłocha, Amanda Rejak, Agata Koniecka, Veronika Kotisch, Patrycja Prochota. W dolnym rz dzie od lewej: Ewelina Pytel, Paulina Lewandowska, Natalia Pecela i opiekun Damian Sowa. Na zdj ciu brakuje Anny Kasprzyckiej.

ole nianek. – A w dogrywce dziewcz ta potwierdziły, e dobrodzie ska murawa im le y, przeprowadziły składn akcj i zdobyły zwyci skiego gola. Finał okazał si derbami Olesna, naprzeciw siebie stan ły dziewcz ta z ZSEiO i Zespołu Szkół. Długo utrzymywał si bezbramkowy remis, dopiero w drugiej połowie po rzucie wolnym kapitalnym strzałem z niemal połowy boiska popisała si Kamila Pietrzok. - To była naprawd pi knej urody bramka – chwali zawodniczk Damian Sowa. – Po niej cofn li my si i pilnowali my wyniku. Dowie li my go do ko ca i zdobyli my pierwsze w historii szkoły mistrzostwo w piłce na trawie.

Woli walki dziewcz tom odmówić nie mo na było.

Królem strzelców z trzema trafieniami zostały: Anna Werner (LO Praszka), Katarzyna Hejzner (ZSP Dobrodzie ) i Angelina Wyrembak (ZSZ Olesno).

Ko cowa klasyikacja: 1. ZSEiO Olesno, 2. ZS Olesno, 3. LO Praszka, 4. ZSP Dobrodzie , 5. ZSZ Olesno, 6. ZSP Praszka. MK / Zdj cia archiwum ZSEiO


Sport

2 maja 2013

KU­LI­SY­PO­WIA­TU

27

Dziewczyny z charakterem Bogda czowice: Futbol kobiet

W rozegranym w sobot 27 kwietnia na stadionie KKS w Kluczborku meczu na szczycie II ligi lideruj cy w tabeli ULKS zremisował 1-1 z wiceliderem – KKS Zabrze. ezultat ten sprawia, i nego meczu zabrzanki zaULKS Bogda czowice – KKS Zabrze 1-1 (0-1)

R

podopieczne trenera Mirosława Krzyształowicza wci s najpowa niejszym kandydatem do awansu, bo utrzymały 2-punktow przewag . Dla ULKS był to najwa niejszy mecz sezonu. Dlatego w pi tek, tak e przy udziale trenera Ryszarda Okaja (jest członkiem zarz du ULKS), analizowały jesienny mecz z zabrzankami, a na dwie godziny przed sobotni potyczk … słuchały gło nej muzyki. - Muzyka to dobry rodek na stres - mówiła aneta Garbicz, pomocnik ULKS. – Chciały my nie my leć o tym, jak to dla nas wa ny mecz. - Nie mam w tpliwo ci, e o wszystkim zadecyduje dzi głowa – zauwa ył trener Krzyształowicz. Piłkarkom ULKS-u chyba jednak nie do ko ca (zwłaszcza w I połowie) udało si wył czyć my li o randze tego spotkania. Wprawdzie to one pierwsze mogły zdobyć gola (po do rodkowaniu z rzutu wolnego Teresy Kaczerewskiej szans miała Dominika Małycha), ale w kolejnych minutach lepiej prezentował si KKS. Grał bardzo agresywnie, nie dopuszczał zawodniczek ULKS do strzałów, zag cił rodek pola. - W porównaniu do jesien-

grały zdecydowanie lepiej – mówi trener Krzyształowicz. – Podniosły nam poprzeczk o siedemdziesi t, mo e nawet siedemdziesi t pi ć procent. Tymczasem w ULKS nie najlepiej było z dokładno ci poda , zdarzały si straty piłek i w 17. min w sytuacji sam na sam z Dominik Bar prowadzenie dla rywalek zdobyła Małgorzata Polnik. - Znalazła si przede mn jakby wyrosła spod ziemi – mówi bramkarka ULKS. – Nie miałam szans na obron . W 23. min wyrównać mogła Monika Kowalczyk, ale po podaniu bardzo dobrze dysponowanej szybko ciowo anety Garbicz przestrzeliła głow z kilku metrów. Cz sto faulowana „ ania” przed przerw jeszcze dwa razy pokazała si , ale najpierw w ostatniej chwili jedna z rywalek wybiła jej piłk , gdy zawodniczka ULKS wybiegała na pozycj sam na sam, a potem – po indywidualnej akcji – upadła w polu karnym. - Za mało dynamiki w naszych akcjach, a to nie jest mecz o pietruszk – mobilizował w przerwie zawodniczki trener Krzyształowicz. – Ten mecz nie jest jeszcze przegrany. Nie tak niekorzystne wyniki potraiły cie odwrócić. Widmo pora ki, a tym samym spadku z pozycji lidera,

0-1 Polnik – 17., 1-1 Gaweł – 87. ULKS: Bar – Czech, Gaj, Kaczerewska, Stuligłowa – Garbicz (88. Ficek), Lata ska, Gaweł, Kowalczyk – Małycha, Lech (46. Szulik, 78. Zieli ska). Trener Mirosław Krzyształowicz. S dziowali: Jarosław Przybył (główny), Arkadiusz Zadworny, Przemysław Mielczarek (Kolegium S dziów Kluczbork).

Rado ć piłkarek ULKS po zdobyciu wyrónuj cej bramki była wielka.

odmieniło ULKS, który natarł na zabrzanki jak czołg. Kapitaln parti rozgrywała Oliwia Stuligłowa, raz po raz wł czaj c si do akcji zaczepnych, a nawet goszcz c w polu karnym rywalek, w którym gor co robiło si po ka dym rzucie wolnym egzekwowanym przez Teres Kaczerewsk . Po takim wła nie do rodkowaniu w 73. min bliska wyrównania była Monika Kowalczyk, ale zamiast nog uderzyła piłk kolanem i bramkarka obroniła zbyt lekki strzał. W 75. min ta sama zawodniczka po zagraniu Justyny Czech traiła w poprzeczk . Z kolei w 80. min zabrakło spokoju Oliwii Stuligłowie – po indywidualnej akcji zamiast

podawać do pozostawionej w polu karnym bez opieki Mileny Zieli skiej, sama próbowała rozwi zania i została osaczona. Sporo wrzawy zrobiło si w 85. min, gdy po strzale Moniki Kowalczyk piłka w polu karnym traiła w r k zawodniczki KKS. S dzia nie podyktował jednak rzutu karnego. - Karny jest wtedy, gdy zawodniczka wiadomie i celowo zagra piłk r k , a w tym przypadku nic takiego nie miało miejsca – tłumaczył po meczu Jarosław Przybył, s dzia główny. Rado ć w ko cu zapanowała. W 87. min z rzutu ro nego w pole karne do rodkowała Monika Kowalczyk, a

II liga kobiet: Rekord – MKS 3-0, ULKS – KKS 1-1, Rolnik II – Szczyt 0-1, Czarni – Gwiazda 5-2. Pauzował AZS AWF II. 1. ULKS Bogda czowice 11 26 38-4 2. KKS Zabrze 11 24 26-5 3. AZS AWF II Katowice 11 22 34-16 4. Gwiazda Ruda l ska 13 18 25-26 5. Szczyt Gorce 12 16 13-32 6. Mitech II ywiec 12 15 23-25 7. Czarni Bytom 12 14 19-33 8. Rekord Bielsko-Biała 12 13 27-28 9. Rolnik II Biedrzych. 10 7 7-30 10. MKS Gogolin 10 6 7-20 4-5 maja graj : Rekord – AZS AWF II, MKS – Szczyt, Rolnik II – Gwiazda, Mitech II – KKS, Czarni – ULKS. techniczym strzałem w samo okieno traiła Katarzyna Gaweł. - Bardzo dobrze przy tej akcji zachowała si Dominika Małycha, która przyblokowała obro czyni , co umo liwiło mi oddanie strzału – mówiła po meczu autorka bramki. – Ciesz si , e dała nam ona remis, choć ze swojej gry nie jestem zadowolona. - Było troch nerwowo, ale tak si gra mecze na szczycie i to przy komplecie publiczno ci – ocenił trener Krzyształowicz. – Czapki

z głów przed dziewczynami, e do ko ca walczyły o zmian niekorzystnego wyniku. Pokazały dzi charakter. Zasłu yły na ten punkt, bo styworzyły wi cej sytuacji bramkowych. - Rywalki były ogromnie zmotywowane – podsumowała Teresa Kaczerewska, kapitan ULKS. – Ale my te wiedziały my o co gramy i nie spu ciły my głowy. Po raz kolejny pokazały my, e o dobry wynik gramy do ko ca. Tekst i zdj cie Andrzej SZATAN

Zagraj w półfinale Praszka: Coca Cola Cup

Gimnazjalistki z Wołczyna i Praszki awansowały do wojewódzkiego półfinału Coca Cola Cup.

D

ru yna dziewcz t z PG Praszka dobry start zaliczyła ju w I etapie eliminacyjnym, którego była gospodarzem. Pokonała zespoły z PG 1 Olesno (2-1), PG Dobrodzie (2-0) oraz PG Radłów (2-1) i bez straty

punktu stan ła na najwy szym podium. Awans do dalszych rozgrywek wywalczyły równie ole nianki i dobrodzienianki. Turniej s dziowali Bogdan Panek i Jarosław Knaga. - Dwudziestego szóstego

kwietnia równie w Praszce odbyła si druga runda eliminacyjna Coca Cola Cup, dziewcz ta rozegrały ćwierćinał wojewódzki – wyja nia Barbara Morawiak, opiekun praszkowianek. W turnieju oprócz miej-

Zespół z Wołczyna do dalszego etapu mistrzostw awansował z pierwszej pozycji.

scowych zagrały dziewcz ce zespoły z Gimnazjalo-Licealnego Zespół Szkół z Wołczyna, PG Chocianowice oraz PG Biadacz spod Opola. Wyniki spotka : Praszka - Biadacz 3-0, Wołczyn – Chocianowice 5-0, Praszka – Wołczyn 3-3, Biadacz – Chocianowice 1-0, Praszka – Chocianowice 1-0, Wołczyn – Biadacz 7-1. Awans do dalszych rozgrywek wywalczyły praszkowianki oraz wołczynianki, które turniej zako czyły z identyczn ilo ci punktów, a ich bezpo rednie starcie zako czyło si remisem. O kolejno ci na podium zdecydował wi c bilans bramek, a w tym lepsze były gimnazjalistki z Wołczyna. Najlepszym strzelcem została Dominika Małycha z PG Praszka. Turniej s dziowali Seba-

Gimnazjalistki z Praszki zagraj w wojewódzkim półinale mistrzostw piłki no nej dziewcz t Coca Cola Cup.

stian Uzna ski, Krzysztof Tobi . PG Wołczyn: Nicola Konefau,Wiktoria Banach, Joanna Lech, Aneta Konarska, Marta Błaszczykiewicz, Katerzyna Talaga, Magda Kami ska, Natalia Konarska, Izabela Kulowska, Agnieszka Buchaniewicz. Opiekun Anna Siarka.

PG Praszka: Dominika Małycha, Klaudia Nir, Anita Majchrowska, Weronika Łebek, Marlena Poranek, Inez Banaszek, Renata urek, Marzena Orzeszyna, Dominika Molenda, Wiktoria Grabowska. Opiekun Barbara Morawiak. AK /Zdj cia archiwa szkół


28 KULISY POWIATU Piłkarskie tabele IV liga: Małapanew – Piast 4-3, l sk – Ligota Turawska 0-2, MKS G. – Skalnik 1-4, Czarni – OKS 3-0, TOR – Olimpia 0-2, Sparta – Orzeł 3-0, Chemik – Pogo 3-1, GLKS – MKS II 1-1. 1. Skalnik Gracze 19 44 52-16 2. Czarni Otmuchów 19 38 30-19 3. Piast Strzelce Opolskie 19 37 45-24 4. Małapanew Ozimek 19 35 48-27 5. MKS Gogolin 19 33 33-28 6. Orzeł linice 19 32 31-28 7. Chemik K dzierzyn 19 31 41-25 8. OKS Olesno 19 30 37-34 9. MKS II Kluczbork 19 28 39-36 10. Sparta Paczków 19 26 34-31 11. Olimpia Lewin B. 19 22 26-34 12. l sk Łubniany 19 21 30-41 13. GLKS Kietrz 19 20 22-39 14. Pogo Prudnik 19 12 23-45 15. LKS Ligota Tur. 19 10 23-57 16. TOR Dobrze Wielki 19 9 7-43 4-5 maja graj : l sk – Chemik, Ligota T. – MKS G., Skalnik – GLKS, MKS II K. – Czarni, Olimpia – Sparta, Orzeł – Małapanew, OKS – TOR, Piast – Pogo . Klasa okr gowa: Rybna – Naprzód 2-6, Krasiejów – Widawa 5-4, Skalnik – Unia K. 2-1, Stal – Piomar 4-0, Mechnice – Unia M. 2-1, Rudniki – Start II 0-0, Silesius – ródło 1-3, Centrala Nasienna – Start 2-0. 1. KS Krasiejów 19 43 59-28 2. Stal Brzeg 19 43 62-23 3. Start II Namysłów 18 34 36-24 4. Naprzód Jemielnica 19 32 52-44 5. Start Dobrodzie 19 31 27-27 6. Widawa Lubska 19 29 46-48 7. Silesius Kotórz Mały 19 28 31-36 8. LZS Mechnice 19 25 55-51 9. Unia Murów 18 25 25-28 10. LZS Rudniki 19 25 33-35 11. ródło Kro nica 19 23 42-33 12. Skalnik Tarnów Opolski 19 22 37-64 13. LZS CN Pro lice 19 19 36-56 14. Unia Kolonowskie 19 19 36-55 15. LKS Rybna 19 18 34-41 16. Piomar Przywory 19 14 29-47 1 maja rozegrana została 20. kolejka. Mecze zako czyły si po zamkni ciu numeru. 4-5 maja graj : Stal – Unia K., Silesius – Start II, Piomar – Start, Skalnik – Widawa, Pro lice – ródło, Krasiejów – Unia M., Rudniki – Naprzód, Rybna – Mechnice. I liga juniorów: MKS G. – OKS 3-0, cinawa Nyska – Radawie 2-7, MKS K. – Piast 1-1, Pogo – Małapanew 4-0, Start – Polonia 4-2, Swornica – GLKS 4-1. 1. Start Namysłów 16 33 44-17 2. Małapanew Ozimek 16 31 41-36 3. MKS Gogolin 17 31 39-20 4. MKS Kluczbork 16 29 41-19 5. Swornica Czarnow sy 16 27 34-21 6. Piast Strzelce Opolskie 17 17 16-31 7. Pogo Prudnik 16 17 23-24 8. LZS cinawa Nyska 16 15 35-55 9. GLKS Kietrz 16 13 18-34 10. Polonia Głubczyce 16 12 20-31 11. LZS Radawie 16 11 27-37 12. OKS Olesno 16 11 16-29 4-5 maja graj : OKS – Polonia, Małapanew – Start, Piast – Pogo , cinawa Nyska – MKS K., GLKS – Radawie, Swornica – MKS G. II liga juniorów: Wichrów – Hetman 5-2, Ro nów – Szczedrzyk 7-1, Piast – MKS 3-0 (vo), TOR – Sokół 1-2, Rudniki – Start 4-1, Popielów – Motor 1-5. Mecz Kup – Stare Budkowice został przeło ony. 1. Motor Praszka 16 41 54-21 2. LZS Rudniki 16 34 52-26 3. LZS Wichrów 16 32 32-21 4. LZS Ro nów 16 29 66-23 5. TOR Dobrze Wielki 16 27 46-36 6. LZS Szczedrzyk 16 27 48-29 7. Start Dobrodzie 16 27 45-28 8. Sokół Bierdzany 16 24 44-43 9. Piast Gorzów l ski 16 19 26-51 10. Hetman Byczyna 16 16 48-37 11. LZS Kup 15 15 26-53 12. LZS Popielów 16 10 24-62 13. MKS Wołczyn 16 10 18-68 14. LZS Stare Budkowice 15 9 17-49 Rozegrane 1 maja mecze zako czyły si po zamkni ciu numeru. 4-5 maja graj : Hetman – Piast, Start – Motor, Sokół – Rudniki, MKS – TOR, Szczedrzyk – Wichrów, Stare Budkowice – Ro nów, Kup – Popielów.

Sport

2 maja 2013

Kluczbork, Olesno: Z ligowych boisk

Skromny bilans dwójki

Tylko jeden punkt zdobyli nasi czwartoligowcy w 19. kolejce rozgrywek. Wywalczyły go rezerwy MKS Kluczbork.

T

rudniejsze zadanie mieli piłkarze OKS Olesno, bo grali na boisku zgłaszaj cych aspiracje do awansu Czarnych Otmuchów. Kto wie jak by si potoczyły losy tej potyczki, gdyby nie kapitalna interwencja bramkarza miejscowych w 10. min po strzale Grzegorza Pietrzaka z rzutu wolnego. Z kolei tu po przerwie wiele kontrowersji wzbudziła sytuacja po rzucie ro nym, gdy w polu karnym upadli Kamil Jasina i Grzegorz Pietrzak. Ole nianie uwa ali, i byli faulowani, jednak arbiter inaczej ocenił zagranie miejscowych obro ców. Trzeci bramk OKS stracił, gdy grał w osłabieniu. W 77. min z powodu kontuzji boisko opu cił Mateusz Jeziorowski, a jedyny tego dnia rezerwowy ole nian Mateusz Flak podczas rozgrzewki naci gn ł sobie pachwin i nie wszedł na muraw . Punkt – w nietypowych okoliczno ciach - na wyje dzie wywalczyły rezerwy kluczborskiego II-ligowca. W bramce MKS II zagrał nominalny obro ca Kamil Zator, gdy trener Zbi-

W podstawowym składzie MKS II zadebiutował Bartłomiej Kuder (przy piłce), do niedawna junior Motoru Praszka.

gniew Bienias nie mógł zabrać do Kietrza adnego z pi ciu bramkarzy (kontuzje, sprawy rodzinne), a dwaj pojechali z pierwszym zespołem, który rozgrywał mecz w tym samym czasie. - W pi tek zrobili my podczas treningu bramkarski test, a e Kamil wypadł najlepiej, to on bronił – mówi trener Bienias. I debiut mi dzy słupkami mo e uznać za udany, bowiem w I połowie wyszedł obronn r k z sytuacji sam na sam. Tak e po zmianie

stron sparował gro ny strzał napastnika gospodarzy. Po stracie bramki młodzi kluczborczanie protestowali,

gdy uwa ali, i gol padł z pozycji spalonej, a najbardziej energiczny w wymianie zda Dawid Znaj został ukarany ółt kartk i po kolejnym upomnieniu w 52. min osłabił dru yn . Graj c w osłabieniu MKS II potraił odrobić strat , gdy Miłosz Culic balansem ciała zwiódł obro c i z 18 m traił do siatki. Zespół z Kluczborka ko czył mecz w „9”, bo za drugi ółty kartonik boisko opu cił Mateusz Krzyształowicz. - My l , e gdyby my grali w pełnym składzie, przywie liby my trzy punkty – ocenił trener Bienias. – Rywale grali bardzo ostro i poobijali mi chłopaków. Tekst i zdj cie AS

Czarni Otmuchów – OKS Olesno 3-0 (1-0)

1-0 Str g – 26., 2-0 Rychlik – 62., 3-0 W chała – 86. OKS: Korzonek – Kubacki, wierc, Rozik, Jeziorowski – Meryk, Pietrzak, Cie la, Wi dłocha ( k), Brzenska ( k, 62. Trawi ski) – Jasina (71. Pi tek). Trener Andrzej wierc.

GLKS Kietrz – MKS II Kluczbork 1-1 (1-0)

1-0 Broniewicz – 41., 1-1 Culic – 60. MKS II: Zator – Kuder, Znaj ( k, cz.k. 52.), Gierczyk, Wrze niewski – Krzyształowicz ( k, cz.k. 87), M. Bienias, Skóra, Culic – Muzyka ( k), Wnuk (61. Drewniok). Trener Zbigniew Bienias.

Derby dla Centrali Pro lice, Dobrodzie , Rudniki: Piłkarska klasa okr gowa

Walcz cy o utrzymanie zespół Centrali Nasiennej pokonał 2-0 w derbowym meczu Start i opu cił spadkow pozycj .

D

u e znaczenie dla losów meczu miała 43. min. Marcin Peretiatko znalazł si w polu karnym oko w oko z Dawidem Utrat , min ł bramkarza, a ten faulował. S dzia nie miał w tpliwo ci – czerwona kartka dla golkipera Startu oraz rzut karny dla miejscowych. A e na to spotkanie dobrodzienianie przyjechali z jednym golkiperem, mi dzy słupkami z konieczno ci stan ł Piotr Badura, zawodnik z pola. Damian Wo ny pokonał go z 11 m. Graj cy w przewadze gospodarze długo nie potraili wykorzystać tego. - W nasze poczynania wkradła si nerwowo ć, rywale łapali nas na spalone – tłumaczy Wiesław Okaj, trener Centrali Nasiennej. Drugi gol padł w ko cówce. Po faulu na Damianie Wo nym z rzutu wolnego strzelił Janusz Luberda, bramkarz Startu odbił futbolówk przed siebie, co

wykorzystał Grzegorz wi tek. Go cie te mieli swoje szanse, ale nie wykorzystali ich Adam Ledwig oraz Sebastian Jainta (sam na sam). - Po raz kolejny dobrze zagrali my w defensywie – mówi trener Okaj. W bramce Pro lic zagrał Piotr Panek, były zawodnik Silesiusa Kotórz Mały, który wrócił do gry po rocznej przerwie, zast puj c kontuzjowanego Przemysława Zalejskiego. Punkt w spotkaniu z wiceliderem z Namysłowa zdobył zespół z Rudnik, a bior c pod uwag okolicznoci towarzysz ce meczowi nale y uznać to za sukces. Tego dnia energia roznosiła młodego Wojciecha Popczyka. Najpierw w 22. min ujrzał ółt kartk . - Wszedł w przeciwnika wyprostowan nog i mielimy nawet obawy czy nie sko czy si to czerwon

kartk – mówi Janusz Staniszewski, kierownik zespołu z Rudnik. Na szcz cie nie było najwy szej kary, ale rudniczanin w 70. min ponownie naruszył przepisy i za drugie „ ółtko” musiał opu cić boisko. - Od tego momentu bronili my remisu – przyznaje Janusz Staniszewski. Mimo to gospodarze w

90. min mogli rozstrzygn ć mecz, ale przy akcji Tomasza Czechowicza i Dariusza Gawlika zabrakło troch precyzji. - Start okazał si wymagaj cym przeciwnikiem, posiadał przewag , ale my zagrali my rozwa nie w defensywie – dodał Janusz Staniszewski. – Punkt z wiceliderem trzeba szanować. AS

LZS Rudniki – Start II Namysłów 0-0

Rudniki: Halski – P. Pawelec, Pinkosz, Skowronek ( k, 74. Wo ny), Macherzy ski (32. Włóka) – Bejm (84. Duda), Kierzek, Czechowicz, Gawlik – Popczyk ( k, cz.k. – 70,), Kutynia ( k). Trener Grzegorz Krawczyk.

Centrala Nasienna Pro lice – Start Dobrodzie 2-0 (1-0)

1-0 Wo ny – 45. (karny), 2-0 wi tek – 88. Pro lice: Panek – Klamecki ( k), P. Peretiatko, Podzielny (89. Cichosz), Luberda – Wo ny, Dziewulski, Buła, Lizo (77. Krzemi ski) – M. Peretiatko (69. Cervenak), Zgid (64. wi tek). Trener Wiesław Okaj. Start: Utrata (cz.k. – 43.) – Dudek, Maniura, Gadecki, Daniel Karnydał – Badura, Olearczuk (89. Mika), Grzesik, Skorupa – Jainta, Ledwig (62. Michalski). Trener Tomasz Maniura.


KULISY POWIATU 29

Sport

2 maja 2013

Kolejka z niespodziankami Nasze powiaty: Piłkarska A - klasa

Nadal trzy zespoły maj szans na bezpo redni awans do klasy okr gowej. Stało si tak za spraw niespodziewanej pora ki lidera, Smarchowice w Chocianowicach.

B

ramki dla Chocianowic strzelili Kamil Kamienik i Marcel Krzywi ski. Potkni cie lidera wykorzystała Polonia Wołczyn, która dzi ki wygranej 2-0 w derbowym meczu z Ro nowem zmniejszyła strat do przodownika do 3 pkt. Przegrana ubrów nie była jedyn niespodziank 16. kolejki. Do takich zaliczyć mo na wygran broni cego si sprzed spadkiem zespołu z Uszyc z wy ej notowanym Motorem Praszka.

Prosna Zdziechowice – Stobrawa Ligota Dolna 0-3 (0-0)

Bramki: Zwoli ski (2), D. Pilarski. Prosna: Król – Kaczkowski (58. Kobiela), Skóra, Jasi ski, Surowiec, Ku niar, Zar ba, Libera (86. Kalemba), Domagała, Kierzek, Zaj c (60. Kostrzewa). Trener Marek wi tek. Stobrawa: R. Wyr bek – Pukajło, Czernik, Ziółkowski, Honc, Ł gowy (46. Czech), Wo niak (86. Maciocha), Doli ski, D. Pilarski, Zwoli ski, P. Pilarski (85. Kwiring). Trener Robert Płaczkowski. Gospodarze rozpocz li od gro nego ataku Dawida Kierzka oraz strzału z rzutu wolnego Grzegorza Zar by, za przyjezdni zrewan owali si soczystym uderzeniem z dystansu Michała Honca, sparowanym przez Krzysztofa Króla. Kolejne ataki Stobrawy skutecznie powstrzymywała miejscowa defensywa, kierowana przez rutynowanego Zbigniewa Skór , który w 33. min strzałem z rzutu wolnego sprawdził umiej tno ci Rafała Wyr bka. Go cie przewa ali, jednak ich akcje rzadko ko czyły si strzałami. - To takie kopanie bez jaj – strofował swoich podopiecznych trener Płaczkowski. Efekt to strzał tu nad poprzeczk Adriana Czernika, dwie minimalnie niecelne „główki” Wojciecha Ziółkowskiego oraz powstrzymana w ostatniej chwili akcja Piotra Pilarskiego. Szatnia odmieniła ekip z Ligoty Dolnej, bo ju w pierwszej akcji po przerwie Dawid Wo niak zagrał do Dawida Pilarskiego, a ten w sytuacji sam na sam nie pomylił si . Chwil pó niej Dawid Wo niak zapisał na swoje konto drug asyst , a w roli kata wyst pił Grzegorz Zwoli ski, strzelaj c nie do obrony pod poprzeczk . W kolejnej akcji go ci strzelec drugiego gola mógł podwy szyć, ale piłk spod nóg zdołał mu wybić Kamil Surowiec. Prosna poderwała si do walki – tu obok słupka z bliska główkował Marek Ku niar, potem Bartosz Kobiela traił w nogi Rafała Wyr bka, Dawid Kierzek nie wykorzystał niepewnej interwencji Adriana Czernika, a strzał z rzutu wolnego Marka Libery obronił golkiper Stobrawy. Ko cówka znów nale ała do przyjezdnych. Trzeciego gola mógł strzelić junior Wojciech Czech, ale wykazał zbyt mało zdecydowania w polu karnym. Zabrakło go tak e w 80. min miejscowym defensorom. Grzegorz Zwoli ski rozpocz ł rajd od rodka pola i po kolei mijał zawodników Prosny, kiwn ł tak e Krzysztofa Króla i posłał futbolówk do pustej bramki. - Panowie, mijał was jak tyczki slalomowe – denerwował si trener gospodarzy. Miejscowi mieli szans na honorowe traienie, ale w 83. min strzał Marka Ku niara kapitalnie obronił Rafał Wyr bek. – Stobrawa była piłkarsko bardziej poukładanym zespołem – zauwa ył trener Prosny. - Wynik jest sprawiedliwy, bo przez cały mecz to my mieli my przewag – ocenił trener Stobrawy.

Dawid Pilarski (przy piłce), zdobywca pierwszej bramki dla Stobbrawy walczy o piłk z Grzegorzem Zar b .

LZS Uszyce – Motor Praszka 1-0 (0-0)

Bramka: Zaj c. Uszyce: K s – Lampa, T. Zaj czkowski, M. Celnik, A. Celnik, Nowak, Jarema, Czelnik (89. R. Celnik), Dobroć, Zaj c, Kiecko. Trener Tomasz Zaj czkowski. Motor: Wabnicz – Kostek, Knaga, Olsza ski, Wi niewski (60. Szydłowski), Sieradzki, Gigiel, Cie la (46. Werner), Dorota, Toborek, Pilak (80. Smugowski). Trener Marek Krzemi ski. Jedyny gol padł w 70. min. Tomasz Kiecko do rodkował do Piotra Zaj ca, a ten min ł Leszka Wabnicza i strzelił do pustej bramki. - Leszek był najlepszym zawodnikiem meczu - ocenia trener Krzemi ski. – Gdyby nie on, to przegraliby my wy ej. Wabnicz popisał si m.in. skuteczn interwencj w sytuacji sam na sam z Piotrem Zaj cem. - Tak słabego meczu w tym sezonie jeszcze nie zagralimy – mówi szkoleniowiec Motoru. – Mieli my zbyt du o niecelnych poda . Z kolei gospodarze grali prost piłk i długimi podaniami stwarzali zagro enie pod nasz bramk . Go cie wypracowali jedynie dwie okazje – w obu przypadkach piłka po uderzeniach Przemysława Toborka traiła w poprzeczk . - Uszyce wygrały, bo miały wi cej motywacji do walki – podsumowuje trener Motoru. – Niektórzy moi zawodnicy nie byli przygotowani do gry. - Mieli my wi cej klarownych sytuacji i wygrali my zasłu enie – skomentował trener Zaj czkowski. – Motor to wci irma, a zwyci stwo wioski nad miastem mo e dać co nieco do my lenia.

LKS Ro nów – Polonia Wołczyn 0-2 (0-0)

Bramki: Bar, Tokarski. Ro nów: P. Chałubiec (70. Pi tczak) – A. Chałubiec, Suchecki (60. Smolarczyk), M. Adamski, P. Adamski, Lech (50. R. Adamski), K. Zubrzycki, S. Zubrzycki, Men-

ubrów

del (75. Kubicki), Mioduszewski, A. Walasik. Trener Paweł Chałubiec. Polonia: wilak – Jarczewski, Ko uchowski, Uram, ehaluk, Grze kowicz, Rak (75. Duda), Gałkowski (65. Zabłocki), Widerski (46. Szota), Tokarski, Bar (55. Bochenek). Trener Tomasz Ko uchowski. W derbach gminy Wołczyn ko ci trzeszczały. Najbardziej odczuł to Paweł Chałubiec, graj cy trener gospodarzy, który musiał zej ć z boiska. - Jestem tak poobijany, e raczej nie zagram w kolejnym meczu – mówi trener Ro nowa. Poloni ci prowadzenie mogli obj ć w 35. min, kiedy to sam na sam z bramkarzem był młody Adrian Bar (do ć niespodziewanie zast pił w podstawowym składzie Damiana Bochenka, najskuteczniejszego do tej pory gracza wołczy skiej ekipy), jednak nie stan ł na wysoko ci zadania. Z kolei w 43. min Jacek Grze kowicz strzelił tu nad poprzeczk . Swoj szans mieli tak e miejscowi, ale Andrzej Walasik nie wykorzystał okazji sam na sam. - Polonia przewa ała do szesnastego metra, ale my dobrze bronili my si – mówi trener gospodarzy. Pierwszy gol padł w 55. min, gdy po do rodkowaniu w pole karne Dawida Szoty w zamieszaniu podbramkowym futbolówk do siatki wepchn ł Adrian Bar. W 65. min Polonia podwy szyła po akcji Jacka Grze kowicza z Krzysztofem Tokarskim, który chytrym uderzeniem zmylił Pawła Chałubca. Miała te okazj na trzeci bramk , ale w sytuacji sam na sam zawiódł Damian Bochenek, podobnie jak w ko cówce meczu Andrzej Walasik po stronie gospodarzy. - Zawsze ci ko grało si nam w Ro nowie – podsumowuje Jan Kołosowski, wiceprezes Polonii. – Non stop atakowali my, ale gospodarze bardzo m drze grali w obronie. Tekst i zdj cie AS

A - klasa: Ro nów – Polonia 0-2, Uszyce – Motor 1-0, Prosna – Stobrawa 0-3, Ligota Oleska – Budowlani 0-3 (vo), Kłos – Wilków 1-4, Chocianowice – ubry 2-1, Bugaj Nowy – Staro cin 0-5. 1. ubry Smarchowice 16 41 47-18 2. Polonia Wołczyn 16 38 54-18 3. Stobrawa Ligota D. 16 36 39-14 4. GKS Staro cin 16 28 35-24 5. LZS Chocianowice 16 27 41-34 6. LKS Ro nów 16 23 35-28 7. Motor Praszka 16 21 43-32 8. LZS Bugaj Nowy 16 19 26-36 9. LZS OSP Wilków 16 19 28-45 10. Prosna Zdziechowice 16 18 32-44 11. LZS Uszyce 16 13 26-52 12. LZS Ligota Oleska 16 13 29-44 13. Kłos Rychnów 16 9 22-45 14. Budowlani Pokój 16 12 14-43 1 maja rozegrana została 17. kolejka. Mecze zako czyły si po zamkni ciu numeru. 4-5 maja graj : ubry – Staro cin, Bugaj Nowy – Wilków, Chocianowice – Budowlani, Kłos – Stobrawa, Ligota Oleska – Motor, Prosna – Polonia, Uszyce – Ro nów. Budowlani Pokój po rundzie jesiennej wycofali si z rozgrywek.

Gorzów l ski: Turniej

Sze ć przepustek do półinału

W sobot 20 kwietnia w miejscowej hali rozegrany został wojewódzki inał turnieju Mini Olimpic Games.

M

ini Olimpic Games to turniej dla dziewcz t i chłopców z rocznika 2001 i młodsi. Dobrze zaprezentowali si młodzi tenisi ci UKS Dalachów, podopieczni trenera Romana Pinkosza. Wprawdzie trzy pierwsze miejsca zaj li zawodnicy Victorii Chró cice, na co dzie uczniowie z Praszki – Maciej Malecha, Filip P cherczyk i Konrad Kołacha, ale cztery

kolejne miejsca – daj ce tak e awans do półinału ogólnopolskiego – wywalczyli Łukasz Plewa, Bartłomiej Stasiak, Mateusz Zaj c, Cyprian Morawiak. Przepustk do centralnego etapu zawodów uzyskał tak e ósmy w klasyikacji Leon Kunaszewski (MKS Wołczyn). Rezerwowym b dzie Michał Stasiak (UKS Dalachów). W najlepszej szesnastce województwa byli

równie dwaj inni dalachowianie – Kamil Stasiak (12.) oraz Wojciech Dro (15.) W ród dziewcz t w ósemce, która zdobyła awans, uplasowała si Aleksandra Zaj c (UKS Dalachów) - sklasyikowana została na 6. miejscu. Zawodniczk rezerwow turnieju ogólnopolskiego b dzie jej klubowa kole anka, Natalia Sowa. W „16” gorzowskich zawodów zna-

lazły si tak e inne podopieczne Romana Pinkosza – Monika Błach (11.), Katarzyna Wilk, Kinga Berna i Martyna Matyska (13-16). - Jestem zadowolony ze startu, bo jeszcze nigdy w etapie ogólnopolskim nie mieli my pi ciu reprezentantów – ocenia trener Pinkosz. – Wcze niej były to dwie, góra trzy osoby. Tekst i zdj cie AS

Mateusz Zaj c z Dalachowa zagra w ogólnopolskim półinale Mini Olimpic Games.


30 KULISY POWIATU Kluczbork: II liga

Zwyci ski remis MKS - u

Zwykle mecze bez bramek bywaj nudne dla kibiców, ale z pewno ci ci zgromadzeni w niedziel 28 kwietnia na Stadionie Ludowym w Sosnowcu nie mogli narzekać na brak wra e .

K

iedy w 45. min czerwon kartk za faul przy linii autowej ujrzał Paweł Gierak (sam zawodnik przekonywał, e zasłu ył co najwy ej na ółty kartonik), czarne my li musiały nachodzić głowy zawodników MKS-u i trenera Andrzeja Konwi skiego. Do tego momentu Zagł bie lepiej radziło sobie na boisku, ale stuprocentowych okazji nie stworzyło. Mateusz Abramowicz miał sporo pracy i wynik spotkania to równie jego du a zasługa. Gro ny był za to strzał Piotra Burskiego, który w 10. min minimalnie jednak chybił. Na drug połow kluczborczanie wyszli z my l o utrzymaniu wyniku, ale jak pokazał jej przebieg, nie tylko, bo zagrali ofensywnie i mogli równie dobrze to spotkanie wygrać. Potwierdzeniem była choćby sytuacja z 50. min, kiedy to Wojciech Bzd ga dograł piłk do Piotra Burskiego, a ten główkował obok słupka. Kluczow mogła okazać si 74. min, kiedy to Dawid Kudła z trudno ci obronił najpierw strzał Wojciecha Bzd gi, a po chwili równie Rafała Niziołka. Wprawadzaj c w 76. min na boisko Michała Kojdera trener Konwi ski dał wyra ny sygnał, e MKS do ko ca b dzie grał o komplet punktów. I rzeczywi cie kluczborczanie byli gro ni do ostatnich sekund spotkania i jeszcze w doliczonym czasie gry Michał Kojder przetestował umiej tno ci bramkarza. - Nie przyjechali my do Sosnowca po remis, czy pora k , tylko po zwyci stwo – powiedział po meczu Andrzej Konwi ski. – Sytuacja z pierwszej połowy spowodowała to, e musieli my zmienić zamiary. - Szacunek dla rywali, gdy rzadko która dru yna przyje d a tutaj i chce grać w piłk , i chce wygrywać – chwalił kluczborczan Mirosław Kmieć, szkoleniowiec Zagł bia. – Zespół z Kluczborka nie przyjechał bronić si , grał otwart piłk , dzi ki czemu mecz był ciekawy. Marcin SZECEL

Sport Kluczbork: Karate

Przywie li 18 medali

Sukcesem reprezentantów Kluczborskiego Klubu Karate zako czył si ich start w turnieju Silesia Cup.

T

urniej ten, rozegrany w sobot 27 kwietnia w Bytomiu, był mi dzynarodowymi mistrzostwami województwa l skiego. Wystartowało w nim ponad 300 zawodników i zawodniczek. - Nasz start był jednym z etapów przygotowa do majowych mistrzostw Polski – mówi Andrzej Olech, trener Kluczborskiego Klubu Karate. – Nie ukrywam, i mierzymy w nich w czwarty z rz du tytuł mistrzowski w druynie. Jeszcze nigdy w historii polskiego karate nikomu nie udało si tego osi gn ć. Kluczborczanie pokazali si w Bytomiu z bardzo dobrej strony. - Zdobyli my a osiemnacie medali – mówi Ewa Maciborko z KKK. – Cztery złote, sze ć srebrnych i osiem br zowych. Wysok form przed krajowym czempionatem potwierdził Łukasz Wójcik, który triumfował w kumite. - Królował w tej konku-

Łukasz Wójcik (z lewej) zdobył główn nagrod Silesia Cup.

rencji, wygrywał swoje kolejne walki przed czasem – relacjonuje sensei Olech. To wła nie Łukasz Wójcik zdobył nagrod główn turnieju (włócznia wykonana przez kowala artyst ) dla zawodnika z najwi ksz liczb ipponów. Drugi z kluczborskich wielkich – Łukasz Radwa ski, zaj ł 2. miejsce w kata,

Praszka: Spod kosza

przegrywaj c tylko z aktualnym mistrzem wiata. - Łukasz odczuwał jeszcze skutki startu w zako czonej niedawno Polskiej Lidze Karate – tłumaczy trener Olech. Za najlepsz zawodniczk Silesia Cup uznana została kluczborczanka Alicja Zaleci ska - zwyci yła w kumite i była druga w kata,

w którym triumfowała jej klubowa kole anka Natalia Giebułtowicz. - Ich starty dobrze wró przed mistrzostwami kraju – prognozuje trener KKK. Dawid Rojowski uznany został za najlepszego juniora turnieju. Jego dorobek to 1. miejsce w kumite oraz 2. w kata. Z dwoma br zowymi medalami z Bytomia wrócili Henryk Pepli ski oraz Magdalena Gwozdecka. Drugie miejsca zdobyli Anna Karbowska, Adrian Oszczypko (oboje kata), Michał Dziurowicz (kumite), a trzecie Maciej Kalandyk, Szymon Niklewicz, Wojciech Jeziorowski i Mateusz Maciołek (wszyscy kata). - Jestem zadowolony ze startu naszych zawodników, choć pokazał on tak e kilka niedoci gni ć, które przed mistrzostwami trzeba b dzie wyeliminować – ko czy trener Olech. Tekst i zdj cie AS

Olesno, Kluczbork: Lekkoatletyka

Wybiegał yciówk w maratonie

Dawid Mroche ze swoim najlepszym wynikiem uko czył po raz trzeci tras krakowskiego maratonu, który rozegrany został w niedziel 28 kwietnia.

D

Zagł bie Sosnowiec – MKS Kluczbork 0-0

MKS: Abramowicz - Orłowicz, Ganowicz, Gierak, Gawron - Hober (90. Kumiec), Arian, Niziołek, Sw drowski, Bzd ga (87. Kaczmarek) - Burski (76.Kojder). Trener Andrzej Konwi ski. II liga: Tur – Ruch 1-0, Zagł bie – MKS K. 0-0, Elana – Raków 0-1, Rozwój – Chrobry 0-1, Chojniczanka – MKS O. 1-0, Gryf – Bytovia 1-2, Jarota – ROW 1-0, Polkowice – Górnik 5-1, Lech – Calisia 0-3 (vo). 1. Bytovia Bytów 26 50 40-21 2. ROW Rybnik 24 48 45-22 3. Chojniczanka Chojnice 25 48 32-22 4. KS Polkowice 25 40 41-30 5. MKS Kluczbork 24 39 36-20 6. Rozwój Katowice 25 39 36-27 7. Zagł bie Sosnowiec 25 38 31-21 8. Raków Cz stochowa 24 37 35-29 9. Chrobry Głogów 25 34 24-28 10. Tur Turek 22 33 21-23 11. Calisia Kalisz 23 32 21-27 12. Górnik Wałbrzych 24 31 23-28 13. Gryf Wejherowo 25 28 26-32 14. Jarota Jarocin 25 26 22-30 15. Ruch Zdzieszowice 25 23 25-40 16. MKS Oława 25 22 27-40 17. Elana Toru 26 17 9-33 18. Lech Rypin 26 29 24-56 Lech wycofał si z rozgrywek po rundzie jesiennej. 4-5 maja graj : Tur – Chojniczanka, Ruch – Elana, Raków – Polkowice, Górnik – Jarota, ROW – Zagł bie, MKS K. – Gryf (4.05., 17.00), Bytovia – Rozwój, Calisia – MKS O.

2 maja 2013

Praszkowskich koszykarzy do drugiego miejsca poprowadził Tomasz Szyma ski, graj cy trener (nr 3).

Basket wicemistrzem

Dru yna z Praszki została wicemistrzem wielu skiej amatorskiej ligi koszykówki.

P

odopieczni Tomasza Szyma skiego, graj cego trenera Basketu, przegrali dwumecz z SKBM Mokrsko, ubiegłorocznym triumfatorem ligi. Po pora ce 51:74 w pierwszym inałowym spotkaniu w Gorzowie l skim, ulegli rywalom 48:68 tak e w rozegranym w Wieluniu rewan u. - Od pocz tku grali my agresywn obron strefow na całym boisku – relacjonuje trener Szyma ski. – W tak taktyk zawodnicy wło yli sporo wysiłku, co niestety skutkowało niecelnymi rzutami w ataku. Ostatecznie praszkowianie uplasowali si na 2. miejscu w stawce siedmiu zespołów. Wyró nienie spotkało Grzegorza Krzanowskiego, który był najlepiej rzucaj cym zawodnikiem za 3 pkt. - Został te najlepszym strzelcem ligi – dodaje Tomasz Szyma ski. AS / Zdj cie archiwum prywatne

SKBM Mokrsko – Basket Praszka 8:48

Basket: Pokorski 10, Krzanowski 9 (1x 3), R kowicz 8, Szyma ski 7, Bartoszek 6, Opiela 5, Blabu , Tylski. Trener Tomasz Szyma ski.

awid Mroche , który w marcu uko czył Półmaraton Warszawski, był jednym z 4500 uczestników Cracovia Maratonu. Osi gn ł czas 3:29:15. - Moim celem w tym roku było uzyskanie czasu trzy minuty i trzydzieci sekund – mówi Dawid. - Udało si . To jest mój najlepszy czas w yciu. Ole nianin do maratonu przygotowywał si od połowy listopada. - Trenowałem cztery Dawid Mroche był jednym z razy w tygodniu – tłu- ponad 4400 biegaczy, którzy maczy biegacz. - Od uko czyli Cracovia Maraton. stycznia starałem si pokonywać około stu dwudziestu kilometrów na miesi c. Maraton przebiegał w tym roku pod hasłem: „Maraton równych szans”. Jego zwyci zc został Patryk Niangero z Tanzanii z czasem 2:19:08. - Nie odbyło si bez utrudnie – ocenia Dawid Mroche . - Brakowało na trasie znaków z oznaczeniami liczby przebiegni tych kilometrów. Te dane były rozpisane na asfalcie, ale w tłumie biegn cych nie zawsze dało si je zauwa yć, co przeszkadzało w prowadzeniu taktyki biegu. Jedynym kluczborczaninem w Cracovia Maraton był Miłosz Komarnicki. Uzyskał czas 3:58:59. Spo ród wszystkich uczestników bieg uko czyło ponad 4400 biegaczy. Martin Huć Zdj cie archiwum prywatne


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.