Welcome to Cracow & Małopolska

Page 1

Leonard da Vinci’s ‘Lady’ is back home again see page 8-9 To whom do we owe Wawel Castle? see page 10-11 Wawel Cathedral. Shrine to Polish History see page 14-15


Menu degustacyjne. Muzyka na żywo. O krok od Wawelu. Testing menu. Live music. A step away from the Wawel Castle.

Kraków, ul. Kanonicza 15 www.artrestauracja.com

+ 48 733 740 690 rezerwacja@artrestauracja.com

60 comfortable rooms 6 spacious apartments with 2 bathrooms and a kitchenette 2 modern and fully equipped conference rooms 1 elegant restaurant

Conrad Comfort ul. Josepha Conrada 29A, 31 - 357 Kraków tel. +48 12 293 00 33, +48 533 555 637 www.conradcomfort.pl e-mail: hotel@conradcomfort.pl

2


EST. 1992

tel.+48 600 433 887, + 48 602 613 613 e-mail: redakcja@welcometo.pl www.welcometo.pl www.welcomesleep.pl

Editorial board: BARBARA PRZYTOCKA, ADAM WRONA

1993-2020

Photography: G. Kozakiewicz, J. Kozioł, P. Murzyn, M. Sobczyński, K. Kalinowski, Shutterstock; archives Translation: A. Fydryk

, P. Lahey

HERITAGE, MEMORY, CIVIL SOCIETY

Layout & DTP: Małgorzata Flis, Marek Szwarnóg PIETRUSKA & MIERKIEWICZ 60-182 Poznań, ul. Perzycka 11, tel. +48 61 868-29-00, fax +48 61 868-12-03

© BMA S.C. 2020. All rights reserved. Reproduction in whole or in part is prohibited. The publisher cannot be held responsible for the content and opinions stated in the advertising section of ‘Welcome to Poland’, ‘Welcome to Cracow & Małopolska’

inside: Phenomenal talents are among us 4 You live comfortably, work efficiently, and have a good rest Leonard da Vinci’s ‘Lady’ is back home again

6 8-9

To whom do we owe Wawel Castle?

10-11

A modern hotel in the historic centre of Cracow

12-13

Wawel Cathedral. Shrine to Polish History

14-15

A unique restaurant on an unusual street 18-19 Kościół Bożego Ciała na krakowskim Kazimierzu

20

A Town in the Highland Style

21

CITY MAP

September - November, 2020

22-23 Information: Center for Jewish Culture Meisels Street 17, 31-058 Kraków, tel. (12) 430 64 49, e-mail: info1@judaica.pl www.judaica.pl facebook.com/judaica.krakow

Find us on the internet: welcometo.pl welcomesleep.pl

Co-organizer of the Bayit Hadash Program:

Department of Culture and National Heritage of the Krakow Mayor’s Office Sponsors:

PROJEKT WSPÓŁFINANSOWANY ZE ŚRODKÓW MIASTA KRAKOWA

Media:

welcometo.pl

3


THE CULTURE

Phenomenal talents are among us

fot. K. Kalinowski

Zjawiskowe talenty są wśród nas

We're talking to Mateusz Prendota, the new chief executive officer of the Karol Szymanowski Philharmonic in Cracow You are the first director of the Philharmonic in a very long time who has come up through the ensemble. What does it mean to you personally? I recently attended the funeral of Maestro Jan Krenz, a great Polish composer and conductor who has led many symphony orchestras. Listening to the words that were used to say farewell to him and his accomplishments, I really understood how much responsibility was placed on my shoulders, at my request. I’m thinking about the responsibility for the repertoire, for the ensemble, for its artistic standard, for the musical aspirations of Cracow, which by virtue of its cultural potential should have one of the two best philharmonic ensembles in Poland. All of this was put on the shoulders of a choir leader, admittedly seasoned as an organiser of musical life, but with only 12 years of experience. I know that many people are wondering if this nomination will have the desired effect. That funeral made me realise that I have to work very hard, learn a lot, seek in myself incredible humility towards the art that we are supposed to perform here, and towards the colleagues with whom I am supposed to create it. So I realise the enormity of the challenge I'm facing, but I also have a sense of the enormous distinction that this 5-year appointment means. I also know that in comparison with many of my predecessors I am very lucky to take over the management of the Philharmonic at the moment when the renovation of our home, started by my predecessor Bogdan Tosza, was completed. When you built your repertoire for the 2020/21 season, you based your repertoire on classical period pieces performed by a relatively small ensemble. There will be lots of Haydn, Beethoven, Mozart. Is that because of the fear of the coronavirus? We feel the effects of the pandemic very strongly, we have to take them into account, but our repertoire decisions were made on other grounds. I know very well the good and bad sides of our choir and orchestra. I also know the great artistic potential to be found in the ensemble, the great need to regain pride in being employees of this institution, creating great art and building the brand of our Philharmonic. The classical repertoire is excellent for building an artistic, individual and team standard, as well as self-confidence. Among us, there are phenomenal talents, as the Viennese audience could see in September, for example, during our performance in the famous Golden Hall of the Musikverein, where we performed the symphonies of Beethoven and Haydn as part of the "Musik der Meister" cycle. In the social impact of the pandemic, we also try to see the positives. It stops the rush, the momentum, but on the other hand, it creates conditions to focus on art, to improve one's skills. You attach great importance to the emergence of the Cracow Philharmonic brand in Europe. Your concert plans for this season, however, are only within the "Visegrad" horizon. It is now easier to obtain funds for cooperation with Budapest, Ostrava or Košice, and besides, the area of the Visegrad Group countries is a natural cultural environment for Cracow, which results from their common history within the Austro-Hungarian Monarchy. In pandemic conditions, it is also difficult to make great journeys. Therefore, together with the partners from the cities mentioned above, we want to undertake year-round artistic exchange by participating in festivals and thus improve our standard. In a few years' time, we will be ready to go with our music to the most famous concert halls of Europe and the world. 4

Rozmawiamy z Mateuszem Prendotą, nowym dyrektorem naczelnym Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie Jest pan pierwszym od bardzo dawna dyrektorem Filharmonii, który wywodzi się z jej zespołu. Co dla pana osobiście oznacza objęcie tej funkcji? Byłem ostatnio na pogrzebie maestro Jana Krenza, wielkiego polskiego kompozytora i dyrygenta, który kierował wieloma orkiestrami symfonicznymi. Słuchając słów, jakimi go żegnano i wspominano jego dokonania, zrozumiałem tak naprawdę jak wielką odpowiedzialność złożono na moje barki, zresztą na moje życzenie. Myślę o odpowiedzialności za repertuar, za zespół, za jego poziom artystyczny, za muzyczne aspiracje Krakowa, który z mocy swego potencjału kulturalnego powinien mieć jeden z dwóch najlepszych zespołów filharmonicznych w Polsce. To wszystko złożono na barki chórzysty, wprawdzie zaprawionego w roli organizatora życia muzycznego, ale jednak z 12-letnim zaledwie stażem. Wiem, że wiele osób zastanawia się, czy ta nominacja przyniesie pożądany efekt. Ten pogrzeb uzmysłowił mi, że muszę bardzo ciężko pracować, wiele się uczyć, poszukać w sobie niesamowitych pokładów pokory wobec sztuki, którą mamy tu prezentować, a także wobec koleżanek i kolegów, z którymi mamy ją tworzyć. Zdaje więc sobie sprawę z ogromu wyzwania przed jakim stoję, ale mam też poczucie ogromnego wyróżnienia, jakie ta nominacja na 5-letnią kadencję oznacza. Wiem też, że w porównaniu do wielu moich poprzedników mam duże szczęście, bo obejmuję kierownictwo Filharmonii w momencie kiedy dokończony został, rozpoczęty przez mojego poprzednika Bogdana Toszę, remont naszej siedziby. Konstruując repertuar na sezon 2020/21postawiliście na utwory z epoki klasycznej wykonywane przez stosunkowo niewielkie zespoły. Będzie dużo Haydna, Beethovena, Mozarta. Czy to efekt obawy przed koronawirusem? Skutki pandemii odczuwamy bardzo mocno, musimy je uwzględniać, jednak decyzje repertuarowe podejmowaliśmy według innych przesłanek. Znam doskonale dobre i złe strony naszego chóru i orkiestry. Wiem też, jak wielki artystyczny potencjał drzemie w zespole, jak wielka jest wśród nas potrzeba odzyskania dumy z tego, że jesteśmy pracownikami tej instytucji, tworzymy wielką sztukę i budujemy markę naszej Filharmonii. Repertuar klasyczny jest znakomity do budowania poziomu artystycznego, indywidualnego i zespołowego, a także wiary we własne możliwości. Wśród nas są zjawiskowe talenty, o czym na przykład mogła przekonać się we wrześniu wiedeńska publiczność podczas naszego występu w słynnej Złotej Sali Musikverein, gdzie w ramach cyklu "Musik der Meister" wykonaliśmy symfonie Beethovena i Haydna. W społecznych skutkach pandemii staramy się też dostrzec pozytywy. Wstrzymuje pęd, rozmach działań, ale z drugiej strony tworzy warunki do skupienia się na sztuce, doskonalenia swych umiejętności. Przywiązuje pan duże znaczenie do zaistnienia marki Filharmonii Krakowskiej w Europie. Wasze plany koncertowe na ten sezon zakreślił pan jednak tylko w ramach „wyszehradzkiego” horyzontu. Na współpracę z Budapesztem, Ostrawą czy Koszycami łatwiej teraz zdobyć środki, a poza tym obszar państw Grupy Wyszehradzkiej to dla Krakowa naturalne środowisko kulturowe, co wynika z ich wspólnej historii w ramach monarchii austro-węgierskiej. W warunkach pandemii trudno też podejmować wielkie podróże. Chcemy więc wspólnie z partnerami z wymienionych miast podejmować całoroczną wymianę artystyczną poprzez uczestnictwo w festiwalach i tym samym doskonalić nasz poziom. Po to, by za kilka lat być gotowymi do ruszenia z naszą muzyką do najsłynniejszych sal koncertowych Europy i świata.


FILHARMONIA im. KAROLA SZYMANOWSKIEGO w KRAKOWIE I N S T Y T U C J A

K U LT U R Y

W O J E W Ó D Z T W A

M A Ł O P O L S K I E G O

ANTONI WIT – Dyrygent Honorowy

KONCERTY SYMFONICZNE

ORKIESTRA FILHARMONII KRAKOWSKIEJ Joanna KONARZEWSKA skrzypce, prowadzenie

Olga PASIECZNIK

sopran

w programie:

Robert GIERLACH

bas-baryton

Wolfgang Amadeus

MOZART

duety i arie z oper Wesele Figara, Don Giovanni, Czarodziejski flet Nehmt meinen Dank – aria koncertowa KV 383 Symfonia F-dur KV 43 Symfonia Es-dur KV 16

WWW.FILHARMONIA.KRAKOW.PL

23.10.2020 24.10.2020 piątek, godz. 19.30

sobota, godz. 18.00

ODNOWIONA SALA FILHARMONII KRAKOWSKIEJ ul. Zwierzyniecka 1

welcometo.pl

5


THE BUSINESS

You live comfortably, work efficiently, and have a good rest

Wygodnie mieszkasz, efektywnie pracujesz, doskonale wypoczywasz

The Krakowski Conrad Comfort is a modern, elegant and functional building. As befits the 21st century.

Krakowski Conrad Comfort jest nowoczesnym, eleganckim i funkcjonalnym obiektem. Jak na XXI wiek przystało.

www.conradcomfort.pl Sixty and six are the numbers with which we start the conversation. “A good idea,” says director Tomasz Polak. “We offer 60 super-comfortable rooms and six exceptional suites of almost 70 square metres each.” And it is the apartments that are probably the greatest asset of this facility. Each has two bedrooms with their own bathrooms, but also a living room and a kitchenette with a fridge, induction cooker, dishwasher and even a washing machine. “We make our guests feel at home. And even better than at home,” adds director Tomasz Polak. Also for those who want to stay here for a shorter time. They have elegant rooms with comfortable beds, functional beautiful bathrooms and micro kitchenettes. It's spacious, bright and colourful. The beiges, browns, ashes and violets that surround the guests relax them and improve their mood. In the morning, a unique continental or buffet breakfast is served. A better start to the day is hard to imagine. If you want to do some work before visiting the city, you will find peace and quiet and Internet access in the air-conditioned hotel interior. If you need to organise a conference – there are no obstacles, because there is a modern business centre available. At the same time, up to 150 people can be seated there.

Sześćdziesiąt i sześć, to liczby od których zaczynamy rozmowę. – Dobry pomysł – mówi dyrektor Tomasz Polak. – Oferujemy turystom i osobom w delegacji 60 superkomfortowych pokoi i sześć wyjątkowych apartamentów o powierzchni prawie 70 metrów kwadratowych każdy. I właśnie apartamenty są bodaj największym atutem tego obiektu. Każdy ma dwie sypialnie z własnymi łazienkami, ale też salon i aneks kuchenny z lodówką, kuchenką indukcyjną, zmywarką a nawet z pralką. – U nas goście czują się jak w domu. A nawet lepiej niż w domu – dodaje dyrektor Tomasz Polak. Także ci, którzy pragną zatrzymać się tu na krócej. Mają wówczas do dyspozycji eleganckie pokoje z wygodnymi łóżkami, funkcjonalnymi pięknymi łazienkami i mikro aneksami kuchennymi. Jest przestronnie, widno i kolorowo. Beże, brązy, popiele i fiolety, które otaczają gości poprawiają nastrój i relaksują. O poranku serwowane jest wyjątkowe śniadanie - kontynentalne lub w formie bufetu. Lepszy początek dnia trudno sobie wyobrazić. Kto zechce przed zwiedzaniem miasta trochę popracować – znajdzie w klimatyzowanym hotelowym wnętrzu ciszę oraz dostęp do Internetu. Jeśli trzeba zorganizować konferencję - nie ma przeszkód, bo do dyspozycji jest nowoczesne centrum biznesowe. Jednocześnie obradować może tam nawet 150 osób.

Guests do not have to worry about where to leave their car, because they have a parking lot and a two-level underground garage available. The Conrad Comfort is located in a place from where the city centre can be reached in a few minutes by public transport. The reception staff can answer any question. The staff also provide assistance in renting bicycles. These may come in handy, as only five kilometres away are the National Museum, Cracow's Błonia and the Wisła and Cracovia stadiums. And from the Błonia to the Main Square it's only a few minutes. You can relax there and admire the Cloth Hall, Town Hall and St. Mary's Church from under a café umbrella. “We welcome you to our bar in the evening. Sharing impressions and planning the next day, that's where it goes best,” says director Tomasz Polak.

Goście nie muszą martwić się o to, gdzie zostawić samochód, bo mają do dyspozycji parking oraz dwupoziomowy garaż podziemny. Conrad Comfort usytuowany jest w miejscu, z którego do centrum miasta można się dostać w kilkanaście minut korzystając z komunikacji miejskiej. Na każde pytanie znają odpowiedź pracownicy recepcji. Personel służy też pomocą w wypożyczeniu rowerów. Mogą się przydać, bo ledwie pięć kilometrów od hotelu usytuowane jest Muzeum Narodowe, krakowskie Błonia i stadiony Wisły oraz Cracovii. A z Błoń do Rynku Głównego to tylko kilka minut. Można tam odpocząć i spod kawiarnianego parasola podziwiać Sukiennice, Ratusz oraz Kościół Mariacki. – Wieczorem zapraszamy do naszego baru. Dzielenie się wrażeniami i planowanie kolejnego dnia, właśnie tam udaje się najlepiej mówi dyrektor Tomasz Polak.

Conrad Comfort  ul. Josepha Conrada 29A, 31 - 357 Kraków  tel. +48 12 293 00 33, +48 533 555 637  hotel@conradcomfort.pl 6


Stały patron medialny:

Patroni medialni:


THE CULTURE

Leonard da Vinci’s ‘Lady’ is back home again

Dama Leonarda da Vinci znowu w domu

The Czartoryski Museum in Krakow, whose most famous treasure is the painting "Lady with an Ermine" by Leonardo da Vinci, has finally completed the renovations to its buildings which started almost 10 years ago. At the end of last year, its building on Pijarska St. - near the Florian Gate - was re-opened to the public. A lot has changed at the museum because, although the museum is still named after the famous Polish magnate family, it is now owned by the Polish state. And this change of ownership is probably the most important development that has taken place over the past decade. The amassing of the collections began with Princess Izabela Czartoryska (née Fleming) at the beginning of the 19th century. Her son bought the "Lady with an Ermine" in Italy. After the anti-Russian November Uprising of 1830-31, the collections was moved to Paris. However, the Czartoryski family was constantly enlarging it. In 1870 they decided to return their collections to Poland, and more precisely to Krakow. At that time, the city was part of the Habsburg monarchy and enjoyed national freedoms unparalleled in the portions of Poland which were occupied by the Russians and Prussians. The Czartoryski Museum was opened in 1880 in a group of buildings acquired by Władysław Czartoryski near Krakow's famous Florian Gate. After the Second World War, the communist authorities decided not to formally nationalize the collections, but took over de facto control of it. The National Museum in Krakow maintained the collections until 1991, managing the Czartoryski Museum as its branch. After the political breakthroughs of 1989, Adam Karol Czartoryski, who was born in Spain and residing abroad, but was heir to the museum’s founders, regained control of the collections. After negotiations with Poland’s new democratic authorities, he decided to set up the XX Czartoryski Foundation, to which he donated the collections. The collections themselves remained under the care of the National Museum in Krakow and were maintained at the expense of the state. Around 2010, Adam Karol Czartoryski divulged the fact that he wanted to create a strictly private institution independent from the museum. However, he didn’t have sufficient funds for this. This was also the problem for his plan to complete the buildings’ renovations, which began almost 10 years ago. The museum was closed and the collections were divided and exhibited in several Polish cities, from Szczecin to Puławy. "Lady with an Ermine" was sent "wandering" around the world, exhibited for several years at exhibitions in Budapest, Warsaw, Madrid, London, and Berlin. For a few years the famous da Vinci found a place in the beautiful Renaissance Hall of Wawel Castle, but the impasse on the future fate of the painting continued. Neither Adam Karol Czartoryski, nor the descendants of other Polish magnate families cooperating with him (e.g. Zamoyski or Potocki) could come up with enough money to complete the renovations to the buildings. Adam Karol Czartoryski was much more affiliated with Spain (and the Bourbons) than with Poland, and so many commentators argued that his maneuvers were not so much designed to make the museum independent, as to obtain the most funding possible from Polish authorities for full rights to the collections. Their value was estimated at several billion euros, but it was practically impossible to sell. For legal reasons, the collections had to remain in Poland and none of its components could be taken abroad without the permission of the Polish authorities. Therefore, previous Polish governments assumed that buying the collections, as postulated for many years by many art historians, did not make sense. On the other hand, the collections was dispersed, and for many years Krakow labored along, deprived of one of its most important attractions. Polish authorities changed their approach after the right-wing Law and Justice Party won the elections at the end of 2015. Professor Piotr Gliński, Deputy Prime Minister and Minister of Culture, started negotiations with Adam Karol Czartoryski in the middle of the following year. 8

These were finalized just before the end of the year with the signing of a contract at the Royal Castle in Warsaw. For the da Vinci painting, and Rembrandt’s "Landscape with the Good Samaritan", along with many priceless national souvenirs and thousands of other works of art from different periods, as well as for the museum buildings and the rights to Rafael’s "Portrait of a Young Man", which had been lost during the war, the government paid 100 million euros. As a result, the collections again passed from the Czartoryskis to the National Museum, which was symbolized by the conveying of the ‘Lady’ from Wawel to the Czartoryski Museum’s main building. The painting was exhibited there while waiting for the renovations to the museum buildings to be completed. This was financed by the European Union, and the National Museum carried out the works efficiently and on time. A grand opening took place last December. The renovations and, what ultimately amounted to a fundamental reconstruction of the building, allowed the exhibition area to be expanded to the 22 rooms which contain it today. They are dedicated to the history of the Czartoryski family, the history of Poland, sacred art, ancient art, and the Far East. A specially arranged room on the second floor is reserved for the ‘Lady’, where the portrait once again welcomes visitors from all over the world. And over the course of the next few years you will be able to see it only there, since the Polish authorities are not planning to lend the image to any other countries. Rozpoczęty niemal 10 lat temu remont Muzeum Czartoryskich w Krakowie, którego najsłynniejszym skarbem jest obraz „Dama z gronostajem” Leonarda da Vinci wreszcie się zakończył. W końcu ubiegłego roku jego gmach przy ul. Pijarskiej - niemal w sąsiedztwie bramy Floriańskiej - został ponownie otwarty dla publiczności. U Czartoryskich zmieniło się bardzo wiele bo muzeum, choć nadal nosi imię słynnego polskiego rodu magnackiego, ale jest


THE THE INTERVIEW CULTURE

już własnością państwa polskiego. I to chyba najważniejsza zmiana jaka w minionej dekadzie tam zaszła. Gromadzenie kolekcji rozpoczęła księżna Izabela z Flemingów Czartoryska na początku XIX wieku. „Damę z gronostajem” kupił we Włoszech dla księżnej jej syn. Po antyrosyjskim powstaniu listopadowym z lat 1830-31 kolekcja została przeniesiona do Paryża. Czartoryscy stale ją jednak powiększali. W 1870 roku zdecydowali ponownie przenieść swe zbiory do Polski, a dokładniej do Krakowa. Miasto wchodziło wówczas w skład monarchii habsburskiej i cieszyło niespotykanymi w zaborach rosyjskim i pruskim swobodami narodowymi. Muzeum Czartoryskich zostało otwarte w 1880 roku w nabytych przez Władysława Czartoryskiego kilku budynkach położonych obok słynnej krakowskiej Bramy Floriańskiej. Po drugiej wojnie światowej komunistyczne władze nie zdecydowały się na formalną nacjonalizację kolekcji, ale przejęły nad nimi faktyczną kontrolę. Opiekę nad zbiorami aż do 1991 roku sprawowało krakowskie Muzeum Narodowe. Muzeum Czartoryskich było jego oddziałem. Po przełomie z 1989 roku spadkobierca założycieli kolekcji, urodzony w Hiszpanii i zamieszkały za granicą Adam Karol Czartoryskich odzyskał kontrolę nad kolekcją. Po negocjacjach z polskimi demokratycznymi władzami zdecydował się jednak powołać Fundację XX Czartoryskich, której przekazał kolekcję. Same zbiory pozostały pod opieką krakowskiego Muzeum Narodowego i utrzymywane były na koszt państwa. Około 2010 Adam Karol Czartoryski jednak nie ukrywał już, że chce stworzyć z muzeum samodzielną i stricte prywatną instytucję. Nie miał jednak na ten cel pieniędzy. Podobnie jak na dokończenie jego remontu, który rozpoczął niemal 10 lat temu. Muzeum zostało zamknięte, a zbiory podzielone i eksponowano w kilku polskich miastach, od Szczecina po Puławy. „Dama z gronostajem” wysłana została na „tułaczkę” po świecie. Przez kilka lat eksponowana na

wystawach w Budapeszcie, Warszawie, Madrycie, Londynie i Berlinie. Dla obrazu Leonarda do Vinci znaleziono na kilka lat miejsce w pięknej renesansowej sali zamku na Wawelu, ale pat w sprawie przyszłości zbiorów trwał. Ani Adam Karol Czartoryski, ani współpracujący z nim potomkowie innych polskich rodów magnackich (np. Zamoyskich czy Potockich) nie potrafili znaleźć pieniędzy na dokończenie remontu. Wielu komentatorów twierdziło, że posunięcia Adama Karola Czartoryskiego o wiele mocniej związanego z Hiszpanią (i Burbonami) niż z Polską, służyły w gruncie rzeczy nie usamodzielnieniu muzeum, a uzyskaniu od polskich władz maksimum pieniędzy za pełne prawa do kolekcji. Jej wartość szacowano na kilka miliardów euro, ale była ona praktycznie niesprzedawalna. Ze względów prawnych kolekcja musiała pozostać w Polsce i żaden z jej składników bez zgody władz nie mógł zostać wywieziony za granicę. Poprzednie polskie rządy wychodziły więc z założenia, że wykupienie kolekcji, postulowane od wielu lat przez wielu historyków sztuki nie ma sensu. Z drugiej jednak strony kolekcja była rozproszona, a Kraków od lat nie miał jednej ze swych największych atrakcji. Podejście władz zmieniło się po wygraniu w końcu 2015 roku wyborów przez prawicową partię Prawo i Sprawiedliwość. Prof. Piotr Gliński, wicepremier i minister kultury w połowie następnego roku podjął negocjacje z Adamem Karolem Czartoryskim. Zostały one sfinalizowane tuż przed końcem roku podpisaniem umowy na Zamku Królewskim w Warszawie. Za obraz Leonarda da Vinci, dzieło Rembrandta „Pejzaż z miłosiernym samarytaninem”, tysiące innych dzieł sztuki z różnych okresów i wiele bezcennych pamiątek narodowych oraz budynek muzeum i prawa do zaginionego podczas wojny obrazu Rafaela „Portret młodzieńca” rząd zapłacił 100 milionów euro. W efekcie zbiory Czartoryskich ponownie stały się częścią Muzeum Narodowego, czego wymownym znakiem było przeniesienie„Damy” z Wawelu do Gmachu Głównego. Obraz tam był eksponowany i czekał na dokończenie remontu gmachu Muzeum Czartoryskich. Ten sfinansowano ze środków Unii Europejskiej, a prace sprawnie i terminowo przeprowadziło Muzeum Narodowe. W grudniu ubiegłego roku odbyło się wielkie otwarcie. Remont, a w gruncie rzeczy głęboka przebudowa gmachu pozwoliła na powiększenie powierzchni ekspozycyjnej, na którą składają się dzisiaj 22 sale. Poświęcone one są dziejom rodu Czartoryskich, historii Polski, sztuce sakralnej, antycznej, Dalekiego Wschodu. Dla Damy zarezerwowana specjalnie zaaranżowane pomieszczenie na drugim piętrze, gdzie obraz znowu czeka na zwiedzających z całego świata. I w ciągu najbliższych lat tylko tam będzie można ją zobaczyć, bo polskie władze nie planują wypożyczania obrazu do innych krajów. (b) Begonnen vor fast 10 Jahren, ist die Renovierung des Czartoryski-Museums in Krakau, dessen berühmtester Schatz das Gemälde „Dame mit dem Hermelin“ von Leonardo da Vinci ist, endlich abgeschlossen. Ende vergangenen Jahres wurde das Gebäude an der Straße ul. Pijarska – beinahe in der Nachbarschaft des Florianstors – wieder für die Öffentlichkeit geöffnet. Bei den Czartoryskis hat sich sehr viel verändert, denn das Museum ist, obwohl es nach wie vor den Namen des berühmten polnischen Adelsgeschlechts trägt, nun im Besitz des polnischen Staates. Dies ist vielleicht die wichtigste Veränderung, die in der vergangenen Dekade dort geschah. Die Renovierung, und im Grunde genommen ein weitgehender Umbau des Gebäudes, erlaubte eine Erweiterung der Ausstellungsfläche, die heute aus 22 Sälen besteht. Sie sind der Geschichte des Geschlechts der Czartoryskis, der polnischen Geschichte sowie der sakralen, antiken und fernöstlichen Kunst gewidmet. Für die „Dame“ wurde ein speziell arrangierter Raum im 2. Stock reserviert, wo das Gemälde aufs Neue die Besucher aus der ganzen Welt erwartet. Und in den nächsten Jahren wird man sie nur dort betrachten können, denn die polnischen Behörden planen nicht, das Gemälde an andere Länder auszuleihen.

welcometo.pl

9


THE CULTURE

To whom do we owe Wawel Castle?

Komu zawdzięczamy taki Wawel?

According to archaeologists, people first appeared on Wawel Hill in the Palaeolithic period, i.e. 100 thousand years ago. In the first half of the 11th century, this huge limestone rock on the left bank of the Vistula River became the seat of Polish kings. Those buildings were faced national crises, fires, invasions and reconstruction. We owe the Royal Castle, which today is admired by visitors from all over the world, to King Sigismund I the Old and his Italian wife, Bona of the Sforza family, but also to the miners who mined rock salt in the royal mines in Wieliczka and Bochnia. The construction of the castle took more than 40 years. It began on the site of Gothic buildings in 1504, when the predecessor of Sigismund I the Old on the Polish throne – Aleksander Jagiellończyk – initiated it. It was during his reign that the west wing was built, through which tourists enter the castle's arcade courtyard today. Sigismund the Old started construction from the north wing. He spared no money, but he put all he could afford into the investment. Poland in union with the Grand Duchy of Lithuania became a European power from the 15th century. It defeated the Teutonic Order, thanks to which it gained access to the Baltic Sea, and the Vistula River flowing at the foot of Wawel Castle to the north as far as Gdańsk became a trail on which huge quantities of grain were exported from Poland. It was also possible to defeat the army, growing in strength, of the Grand Duchy of Moscow. The 16th century became a period of prosperity, development and relative peace for Poland. In addition, the mining of rock salt deposits in Wieliczka and Bochnia ensured a steady supply of huge amounts of money to the royal treasure house. The king had enough resources to build a gloomy fortress on Wawel Hill. However, he built a powerful but architecturally subtle Renaissance chateau. At that time, Poland had increasingly close contacts with Italy and the spirit of its Renaissance. Even before his coronation, the king himself had been in Buda on the Danube for a long time, where Renaissance currents arrived very quickly. The closest associates of the king, that is Jan Łaski – Chancellor of the Kingdom and later Primate of 10

Poland – and Erazm Ciołek, the royal secretary, were sent on behalf of the monarch to Italy to see the works of local architecture in Rome and Venice. Historians have no doubt that such must have been, among other things, the sources of choice for the concept of the Renaissance four-winged castle with higher, representative halls on the second floor (as in the Apostolic Palace in Rome and the Doge's Palace in Venice). The north wing, like the Aleksander Palace, or west wing, was built by the bricklayer Ebreard of Koblenz and the master mason Franz Florentine. The latter was primarily responsible for the stone decorations, i.e. portals and galleries. At the time of Franz's death in 1516, the north wing was ready. The construction of the largest, eastern wing was led first by master Benedict and then by Bartolomeo Berrecci, another Florentine master who built the Sigismund Chapel in Wawel Cathedral. At the end of the 1520s, he took over the construction of the eastern wing and rebuilt it after a fire in 1536. When he was murdered a year later in Kraków, by a compatriot by the way, Nicolaus Castiglione was appointed the builder of Wawel Castle. In 1543, the royal son of Sigismund Augustus married Elisabeth of Habsburg on Wawel Hill. The guests of the ceremony were already sitting in the cloisters, from which they admired the performances played in the courtyard. "When Sigismund the Old died in 1548, Wawel Castle was the greatest royal residence in Central Europe, comparable only to the castle in Buda and the seat of Louis X Wittelsbach in Landshut," said Prof. Marcin Fabiański, a researcher and expert on the history of the castle. Według archeologów ludzie pojawili się na Wzgórzu Wawelskim już w paleolicie, czyli 100 tysięcy lat temu. W pierwszej połowie XI wieku ta wielka wapienna skała na lewym brzegu Wisły stała się siedzibą polskich królów. Tamtejsze budowle przechodziły kryzysy państwa, pożary, najazdy i odbudowy. Zamek Królewski, który dzisiaj budzi zachwyt przybyszów z całego świata zawdzięczamy królowi Zygmuntowi I Staremu i jego włoskiej żonie – Bonie z rodu


THE CULTURE Sforzów, ale także m.in. górnikom, którzy w królewskich kopalniach w Wieliczce i Bochni wydobywali sól kamienną. Budowa zamku trwała ponad 40 lat. Rozpoczął ją na miejscu zabudowań gotyckich jeszcze w 1504 roku poprzednik Zygmunta I Starego na polskim tronie – Aleksander Jagiellończyk. To za jego panowania powstało skrzydło zachodnie, przez które turyści wchodzą dzisiaj na zamkowy dziedziniec arkadowy. Zygmunt Stary zaczął budowę od skrzydła północnego. Nie oszczędzał, ale stać go było na inwestycyjny rozmach. Polska w unii z Wielkim Księstwem Litewskim stawała się od XV wieku europejskim mocarstwem. Pokonała Zakon Krzyżacki, dzięki czemu zyskała dostęp do Bałtyku, a płynąca u stóp Wawelu na północ aż do Gdańska rzeka Wisła stała się drogą, którą z Polski eksportowano olbrzymie ilości zboża. Udało się też rozgromić wojska rosnącego w siłę Wielkiego Księstwa Moskiewskiego. XVI stulecie stało się dla Polski okresem dobrobytu, rozwoju i względnego pokoju. W dodatku stały dopływ olbrzymiej gotówki do królewskiej szkatuły zapewniała eksploatacja złóż soli kamiennej w Wieliczce i Bochni. Król miał dość zasobów by na Wzgórzu Wawelskim postawić ponurą twierdzę. Wybudował jednak potężny, ale architektonicznie subtelny renesansowy zamek. Polska miała wówczas coraz intensywniejsze kontakty z Italią i duchem tamtejszego renesansu. Sam król jeszcze przed koronacją długo przebywał w naddunajskiej Budzie, gdzie renesansowe prądy dotarły bardzo szybko. Najbliżsi współpracownicy króla, czyli Jan Łaski – kanclerz królestwa i późniejszy prymas Polski i Erazm Ciołek, królewski sekretarz posłowali w imieniu monarchy do Włoch, oglądali dzieła tamtejszej architektury w Rzymie i w Wenecji. Historycy nie mają wątpliwości, że takie musiały być między innymi źródła wyboru koncepcji renesansowego, czteroskrzydłowego zamku z wyższymi, reprezentacyjnymi salami na drugim piętrze (czyli tak jak w Pałacu Apostolskim w Rzymie i Pałacu Dożów w Wenecji). Skrzydło północne - podobnie jak pałac Aleksandra, czyli skrzydło zachodnie - budowali murarz Ebreard z Koblencji i mistrz kamieniarski Franciszek Florentczyk. Ten drugi odpowiadał przede wszystkim za kamieniarskie dekoracje, czyli portale i krużganki. W chwili śmierci Franciszka w 1516 roku, skrzydło północne już było gotowe. Budowę skrzydła największego, wschodniego prowadził najpierw mistrz Benedykt, a potem Bartolomeo Berrecci, kolejny florencki mistrz, który budował właśnie kaplicę Zygmuntowską w wawelskiej katedrze. Pod koniec lat dwudziestych przejął budowę skrzydła wschodniego, odbudowywał je po pożarze w 1536 roku. Kiedy rok później został zamordowany w Krakowie, zresztą przez swego rodaka, budowniczym Wawelu mianowano Mikołaja Castiglione. W 1543 roku na Wawelu doszło do ślubu królewskiego syna Zygmunta Augusta z Elżbietą Habsburżanką. Goście uroczystości siedzieli już w krużgankach, z których podziwiali widowiska odgrywane na dziedzińcu. - Kiedy w 1548 roku Zygmunt Stary umierał, Wawel był najwspanialszą rezydencją królewską w Europie Środkowej, porównywalną tylko z zamkiem w Budzie i siedzibą Ludwika X Wittelsbacha w Landshut – oceniał prof. Marcin Fabiański, badacz i znawca historii zamku.(b) Nach Aussage von Archäologen tauchten Menschen auf dem Wawel-Hügel schon im mittleren Paläozoikum, also vor 100 000 Jahren, auf. In der ersten Hälfte des 11. Jh. wurde dieser riesige Kalksteinfelsen auf dem linken Ufer der Weichsel der Sitz der polnischen Könige. Die dort errichteten Bauten überstanden Staatskrisen, Brände , Überfälle und Wiederaufbau. Das Königsschloss aus der Renaissance, das heute bei Besuchern aus der ganzen Welt Begeisterung auslöst, entstand im Verlauf von mehr als 40 Jahren. Seine Entstehung verdanken wir der Entscheidung von König Zygmunt I., dem Alten, und seiner italienischen Frau Bona aus dem Geschlecht der Sforza, aber auch u.a. italienischen und polnischen Baumeistern sowie Bergleuten, die in den königlichen Bergwerken in Wieliczka und Bochnia Steinsalz abbauten, mit dessen Erlösen das außergewöhnlich kostspielige Vorhaben finanziert werden konnte. welcometo.pl

11


THE BUSINESS

A modern hotel in the historic centre of Cracow

Nowoczesny hotel w zabytkowym centrum Krakowa

www.hotelmaximum.pl

Hotel Maximum*** • ul. Westerplatte 12, 31-033 Kraków tel. +48 12 287 10 79, +48 12 396 33 32 tel. kom. +48 730 185 777 • rezerwacja@hotelmaximum.pl 12

The 3-star Hotel Maximum is a typical city hotel, which due to its excellent location – the windows of the rooms overlook the Planty or a secluded courtyard – is an ideal base for exploring the city and the surrounding attractions. It is located in the centre of Cracow, at 12 Westerplatte Street, in a historic tenement house, which was built at the end of the 19th century according to the design of architect Jacek Matusiński and was added to in 1930 according to the design of Stanisław Wexner and Henryk Jakubowicz. It is less than a kilometre from St. Mary's Basilica and the Main Market Square, a twelve-minute walk from the Florian Gate. The building is located near the Galeria Krakowska shopping centre and close to Wawel Royal Castle. The distance from Kraków-Balice International Airport is 12 kilometres. An airport transfer can be provided upon request. “This is our second hotel with a historic interior,” says the director of the Maximum Hotel, Anna Kołaczkowska. “The first – the 3-star Hotel Maksymilian – has been located at 36 Karmelicka Street for 10 years.” The director adds that the idea of the owners was that the guests should link both hotels. That’s why their interior design is similar. The Hotel Maximum offers 50 comfortably furnished rooms. Everyone has a modern bathroom with a shower, equipped with cosmetics and a hair-dryer. Rooms have free Wi-Fi internet access, air conditioning, flat-screen TV with satellite channels, refrigerator, kettle, desk and wardrobe. There is a staff, a 24-hour reception and a restaurant available for guests. A delicious breakfast buffet is served every day. In the future, it is planned to open a restaurant with a bar, the date depends on the situation related to the pandemic and increasing the number of tourists. “It’s worth adding that in our hotels we care not only about the comfort of our guests but also about their safety, that is why we provide comprehensive protection against COVID-19,” says Anna Kołaczkowska.


THE THEINTERVIEW BUSINESS

• The hotel located 7 minutes walking distance from the Main Square • 47 air-conditioned rooms with bathrooms • Restaurant • Drink Bar • Summer garden • Massage studio • Car park located 100 metres from the hotel

Hotel Maksymilian*** • ul. Karmelicka 36 • 31-128 Kraków tel. +48 12 341 44 93 • www.hotelmaksymilian.pl • rezerwacja@hotelmaksymilian.pl

Trzygwiazdkowy Hotel Maximum, to typowy hotel miejski, który ze względu na swoją doskonałą lokalizację - okna pokoi wychodzą na Planty lub na zaciszne podwórko – stanowi idealną bazę wypadową do zwiedzania miasta oraz okolicznych atrakcji. Jest położony w centrum Krakowa, przy ulicy Westerplatte 12 w zabytkowej kamienicy, która zbudowana została pod koniec XIX wieku wg projektu architekta Jacka Matusińskiego i nadbudowana w roku 1930 według projektu Stanisława Wexnera i Henryka Jakubowicza.. Niecały kilometr dzieli go od bazyliki Mariackiej i od Rynku Głównego, dwanaście minut spacerem od Bramy Floriańskiej. Obiekt usytuowany jest nieopodal centrum handlowego Galeria Krakowska i blisko zamku królewskiego na Wawelu. Odległość od międzynarodowego lotniska Kraków-Balice wynosi 12 kilometrów. Na życzenie jest możliwe zapewnienie transferu lotniskowego. - To nasz drugi hotel urządzony w zabytkowym wnętrzu - mówi dyrektor hotelu Maximum Anna Kołaczkowska . - Pierwszy – trzygwiazdkowy hotel Maksymilian od dziesięciu lat znajduje się przy ulicy Karmelickiej 36. Pani dyrektor dodaje, że ideą właścicieli było, aby Goście kojarzyli oba hotele. Dlatego wystrój ich wnętrz jest do siebie zbliżony. Hotel Maximum oferuje 50 komfortowo urządzonych pokoi. Każdy posiada nowoczesną łazienkę z prysznicem, wyposażoną w kosmetyki i suszarkę do włosów. Pokoje mają bezpłatny Internet Wi-Fi, klimatyzację, telewizor z płaskim ekranem i dostępem do kanałów satelitarnych, lodówkę, czajnik oraz biurko i szafę. Do dyspozycji gości jest personel, całodobowa recepcja i restauracja. Codziennie serwowane są tam pyszne śniadania w formie bufetu. W przyszłości planowane jest otwarcie restauracji z drink-barem, ostateczny termin uzależniony jest od sytuacji związanej z pandemią i zwiększeniem liczby turystów. - Warto dodać, że w naszych hotelach dbamy nie tylko o komfort naszych gości, ale też o ich bezpieczeństwo, dlatego zapewniamy kompleksową ochronę przed COVID-19 - mówi Anna Kołaczkowska.

The hotel located 7 minutes walking distance from the Main Square  50 air-conditioned rooms with bathrooms,  Restaurant,  Drink Bar,  Car park located 100 metres from the hotel. Hotel Maximum*** ul. Westerplatte 12, 31-033 Kraków tel. +48 12 287 10 79, +48 12 396 33 32 tel. kom. +48 730 185 777 rezerwacja@hotelmaximum.pl

www.hotelmaximum.pl

welcometo.pl

13


THE CULTURE Without exaggeration, this church can be called the most important place in the history of Poland. It was here that Polish kings were crowned and buried from the 14th century. It also houses such national heroes as Prince Józef Poniatowski, the Polish general and marshal of Napoleon's France, Tadeusz Kościuszko, the hero of the struggle for Polish and US independence, Józef Piłsudski, the creator of Polish independence in 1918, General Władysław Sikorski, the commander of the Polish armed forces and the Prime Minister of the Polish government in exile during World War II, and Juliusz Słowacki and Adam Mickiewicz, great poets of the Romantic era considered to be national bards. Lech Kaczyński, President of Poland, who died in 2010 in a plane crash near Smolensk in western Russia, also found his eternal resting place in the crypt of the cathedral. Their ashes were frequently brought from distant countries to rest in the most worthy place of their merit or tragedy of their death. Wawel Cathedral is therefore a place that concentrates within its walls almost the entire history of Polish statehood, extremely important for national identity and spirituality. The present Gothic cathedral is the third one erected on the limestone hill on the left bank of the Vistula River. The first was established around the year 1000, when a bishopric was established in Kraków. The second cathedral – also a Romanesque cathedral erected at the beginning of the 12th century – was consumed by fire at the beginning of the 14th century. In the same century, the present Gothic shrine was built and consecrated in its place in 1364.

Its central point was and still is the Confession of St. Stanislaus, one of the patron saints of Poland, the Bishop of Kraków and martyr killed by the king at the end of the 11th century. The cathedral is a building with three towers. The famous Sigismund Bell, funded by Sigismund I the Old, hangs in the north. Since 1521, this bell, weighing over 9.5 tonnes in total and activated by the force of as many as twelve bellringers has been rung only on the greatest holidays or on the occasion of major historical events. For example, on April 17, 2019, it rang after the fire in the Notre Dame Cathedral in Paris. The cathedral, although it has been the victim several lootings in its history, is full of works of art of the highest class. It is surrounded by nineteen beautiful chapels. The most valuable example of Renaissance art in Poland is the Sigismund Chapel, covered with a dome of gold sheet, visible from the outside on the southern wall of the cathedral. The earlier Swiętokrzyska Chapel (from the 15th century), in which the polychrome was made by masters from Russia, is also considered a masterpiece. In the chapel there is the late Gothic tombstone of King Kazimierz Jagiellończyk carved by Wit Stwosz, the master from Nuremberg, whose most famous work in Kraków is the St. Mary's Altar. The Cathedral is a place admired by tourists from all over the world, and at the same time close to millions of Poles, many of whom come to this shrine to pray and contemplate the history of their country, and only now have the pieces been made available for publc viewing.

Katedra na Wawelu Wawel Cathedral Shrine to Polish History

14

Świątynia dziejów Polski


THE THE INTERVIEW CULTURE Ten kościół bez najmniejszej przesady można nazwać najważniejszym miejscem w historii Polski. To tu od XIV wieku byli koronowani i chowani polscy królowie. Spoczywają w niej także tacy bohaterowie narodowi jak książę Józef Poniatowski - polski generał i marszałek napoleońskiej Francji, Tadeusz Kościuszko – bohater walki o niepodległość Polski i USA, Józef Piłsudski – twórca polskiej niepodległości w 1918 roku, generał Władysław Sikorski – dowódca polskich sił zbrojnych i premier polskiego rządu na uchodźstwie w czasie II wojny światowej oraz Juliusz Słowacki i Adam Mickiewicz – wielcy poeci epoki romantyzmu uznawani za wieszczów narodowych. Miejsce wiecznego spoczynku znalazł w podziemiach katedry także Lech Kaczyński, prezydent Polski, który zginął w 2010 roku w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem w zachodniej Rosji. Ich prochy sprowadzano nierzadko z odległych krajów by mogli spocząć w miejscu najgodniejszym ich zasług albo tragizmu ich śmierci. Wawelska katedra jest więc miejscem koncentrującym w swych murach niemal całą historię polskiej państwowości, niezwykle ważnym dla narodowej tożsamości i duchowości. Obecna gotycka katedra jest trzecią wzniesioną na wapiennym wzgórzu położonym na lewym brzegu Wisły. Pierwsza powstała około roku 1000, kiedy w Krakowie ustanowiono biskupstwo. Drugą katedrę - również romańską wzniesioną na początku wieku XII – pożar strawił na początku wieku XIV. W tym samym stuleciu na jej miejscu powstała obecna gotycka świątynia konsekrowana w 1364 roku. Jej centralny punkt stanowiła i stanowi do dzisiaj konfesja św. Stanisława, jednego z patronów Polski, biskupa krakowskiego i zgładzonego przez króla w końcu XI wieku męczennika. Katedra to budowla z trzema wieżami. W północnej wisi sławny dzwon Zygmunt, ufundowany przez Zygmunta I Starego. Od 1521 roku dzwon ważący łącznie ponad 9,5 tony i uruchamiany siłą nawet dwunastu dzwonników bije tylko w największe święta, albo przy okazji wielkich wydarzeń historycznych. Na przykład 17 kwietnia 2019 roku bił po pożarze katedry Notre Dame w Paryżu. Katedra, choć przeszła w swych dziejach kilka grabieży, jest pełna dzieł sztuki najwyższej klasy. Otoczona jest dziewiętnastoma przepięknymi kaplicami. Za najcenniejszy przykład sztuki renesansowej w Polsce uchodzi Kaplica Zygmuntowska nakryta widoczną z zewnątrz na południowej ścianie katedry kopułą pokrytą złotą blachą. Za arcydzieło uchodzi również wcześniejsza (z XV wieku) Kaplica Świętokrzyska, w której polichromie wykonali mistrzowie z Rusi. W kaplicy znajduje się późnogotycki nagrobek króla Kazimierza Jagiellończ yk a w yrzeźbiony przez Wita Stwosza, mistrza z Norymbergi, którego najsłynniejszym dziełem w Krakowie jest Ołtarz Mariacki. Katedra to miejsce podziwiane przez turystów z całego świata, a równocześnie bliskie milionom Polaków.Wielu z nich przychodzi do tej świątyni by modlić się i kontemplować historię swojego kraju. (b) Die Kathedrale auf dem Wawel in Krakau kann man ohne Übertreibung als den wichtigsten Ort in der polnischen Geschichte bezeichnen. Hier wurden seit dem 14. Jh. die polnischen Könige gekrönt und bestattet. In ihr ruhen auch solche Nationalhelden oder große Poeten der Romantik, die als Nationaldichter angesehen werden. Ausgestattet mit außergewöhnlichen Erinnerungsstücken häufig in der Form von Meisterwerken ist die Kathedrale ein Ort, der von Touristen aus der ganzen Welt bewundert wird und gleichzeitig Millionen Polen am Herzen liegt. Viele von ihnen kommen in dies Gotteshaus, um zu beten und über die Geschichte ihres Landes nachzudenken.

welcometo.pl

15



Organizator:

FUNDACJA JUDAICA – CENTRUM KULTURY ŻYDOWSKIEJ

Współorganizacja:

Zobacz program:

Patroni medialni:

Urząd Miasta Krakowa

WYDZIAŁ KULTURY I DZIEDZICTWA NARODOWEGO

Współpraca redakcyjna:

Fundacja Judaica - Centrum Kultury Żydowskiej, ul. Meiselsa 17, 31-058 Kraków tel. 12 430 64 49, info1@judaica.pl www.judaica.pl facebook.com/judaica.krakow


WHERE THE INTERVIEW TO GO

A unique restaurant on an unusual street Wyjątkowa restauracja przy niezwykłej ulicy

Restaurant Art2.0 is located in one of the most beautiful corners of Cracow, at the foot of Wawel Castle, at 15 Kanonicza Street. This is the place to stop for a while and then come back with joy and a desire to taste something special. After renovation was completed, the Art2.0 restaurant moved to the first floor, freeing up rooms for the Sztuka restaurant on the ground floor. Art2.0 is a restaurant with an original menu that changes with the seasons. Chef Paweł Wąs and his team of young chefs show that it is worthwhile to discover and rediscover excellent Polish cuisine. What is the motto of cuisine in Art2.0 restaurant? In short, simplicity. And of course, our food not only tastes delicious, but also looks tempting. Let's talk about the food that is prepared and served by very young cooks in a very old tenement house. Who will like what you make up and serve your guests? Anyone who accepts that a fusion of flavours is the basis of our menu. And unusual connections can be surprising. For example, ordinary Polish black pudding is served in an original way.

18

What's that? Recently in filo pastry. The black pudding, wrapped in pastry and served with apple purée, fresh marjoram and beef gravy, tastes delicious. And can soup also be original and surprising? A culinary surprise for our guests is a hot forest mushroom stock served with raw roe deer tenderloin. What else is successful? For example, jam bacon served in dark beer with a purple potato chip and smoked mayonnaise. When the autumn chills come, our menu will be further enriched with spicy flavours, and the duck will become ever more popular. As a new dish too? Of course, we prepare a duck breast sous-vide. And the other dishes? Now it's pumpkin in various forms. Do you serve vegetarian food? I recommend gołąbek with tomato consommé and basil polenta, or our outstanding “kaszotto” of hulled barley with vegetables. There's also ravioli on the menu with currently trendy chickpeas. What do you serve for dessert? In the current menu, we recommend a puff with lime cream and advocaat ice cream on roasted white chocolate – a salty puff, sweet cream, alcohol – a fusion of flavours – as you see. We also have dessert from Jerusalem artichoke, a sweet potato not usually associated with dessert. In the new menu, there will be blackberry ice cream prepared in a completely different way – but let’s keep that a secret for now. What inspires you? The world around me. I invent and combine flavours, imagine the dishes, and transfer them to the plate. Is the exquisite cuisine of Art2.0 perfectly compatible with wine? In the cellar at Kanoniczna Street we've collected wines from almost worldwide. We can pride ourselves on the fact that some of them are only available from us, and our sommeliers take care of their selection for dishes. Interviewed by (MLK)


THE INTERVIEW Restauracja Art2.0 znajduje się w jednym z najpiękniejszych zakątków Krakowa, u stóp Wawelu, przy ulicy Kanoniczej 15. To jest miejsce, w którym warto zatrzymać się na chwilę, by wracać tu potem z radością i ochotą na skosztowanie czegoś wyjątkowego. Po zakończeniu remontu restauracja Art2.0 przeniosła się na 1 piętro, zwalniając na parterze sale dla restauracji Sztuka. Art2.0 to restauracja z autorskim menu zmieniającym się wraz z porami roku. Szef Kuchni Paweł Wąs wraz z zespołem młodych kucharzy udowadniają, że warto wciąż na nowo odkrywać znakomitą polską kuchnię. Co jest dewizą kuchni w restauracji Art2.0? Najkrócej rzecz ujmując – prostota. I oczywiście to, że nasze potrawy nie tylko smakują wyśmienicie, ale też wyglądają kusząco. To porozmawiajmy o jedzeniu, które w bardzo starej kamienicy przygotowują i podają bardzo młodzi kucharze. Komu będzie smakować to, co Pan wymyśla i serwuje Gościom? Każdemu, kto zaakceptuje fakt, że fuzja smaków to podstawa naszej karty. A niezwykłe połączenia bywają zaskakujące. Na przykład zwyczajną polską kaszankę podajemy w oryginalny sposób.

R e s t a u r a c j a

polska kuchnia

odkryta na nowo

2.0

polish cuisine reinvented

31-002 Kraków, ul. Kanonicza 15 www.artrestauracja.com

Czyli w jaki? Ostatnio w cieście filo. Kaszanka zawinięta w ciasto i podana z purée z jabłka, ze świeżym majerankiem i sosem wołowym smakuje wyśmienicie. A zupa też może być oryginalna i zaskakująca? Kulinarną niespodzianką jest dla naszych Gości gorący wywar z grzybów leśnych podawany z surową polędwicą z sarny. Co jeszcze cieszy się powodzeniem? Chociażby boczek konfitowany podawany w ciemnym piwie z chipsem z fioletowego ziemniaka z wędzonym majonezem. Gdy nastaną jesienne chłody nasze menu będzie dodatkowo wzbogacone o korzenne aromaty. W menu pozostanie coraz bardziej lubiana kaczka. Też jako danie w nowym wydaniu? Oczywiście, u nas przygotowujemy bowiem pierś kaczki metodą sous-vide. A dodatki? Teraz jest to np. dynia pod różnymi postaciami. Serwujecie państwo jedzenie wegetariańskie? Polecam gołąbka z consommé pomidorowym i polentą bazyliową, albo nasze wybitne kaszotto na bazie kaszy pęcak z warzywami. W menu jest także ravioli z modną ostatnio ciecierzycą. Co podaje Pan na deser? W aktualnym menu polecamy ptysia z kremem limonkowym i lodami z ajer koniaku na palonej białej czekoladzie – słony ptyś, słodki krem, wyczuwalny alkohol – czyli fuzja smaków – jak Pani widzi. Mamy też deser z topinamburu, słodkiego ziemniaka nie kojarzonego zwykle z deserem. W nowym menu pojawią się lody jeżynowe zupełnie inaczej przygotowane – ale niech to pozostanie na razie tajemnicą. Co pana inspiruje? Otaczający mnie świat. Wymyślam i łączę smaki, wyobrażam sobie dania i przenoszę je na talerz. Wykwintna kuchnia restauracji Art2.0 współgra doskonale z winem ? W piwnicy przy ul. Kanonicznej zgromadziliśmy wina niemal z całego świata. Możemy poszczycić się tym, że niektóre z nich są dostępne tylko u nas, a o ich dobór do potraw dbają nasi sommelierzy. Rozmawiała (MLK) welcometo.pl

19


WHERE TO GO KAZIMIERZ

Kościół Bożego Ciała na krakowskim Kazimierzu

U zbiegu ulic św. Wawrzyńca i Bożego Ciała dzięki fundacji Króla Kazimierza Wielkiego, wybudowano w XIV wieku gotycki kościół parafialny p.w. Bożego Ciała. Wg. Jana Długosza powstanie świątyni wiąże się z legendą. Z krakowskiego kościoła p.w. WW. Świętych rabusie skradli monstrancję wraz z Hostią. Kiedy dokładniej przyjrzeli się zdobyczy, stwierdzili, że monstrancja jest nie złota a jedynie pozłacana. Uznali ją za małowartościową i wyrzucili w pobliskie zarośla wsi Bawół. Wkrótce ludzie przechodzący tamtędy znaleźli porzucony łup. Wieść o znalezisku rozeszła się lotem błyskawicy po Kazimierzu, budząc powszechne przerażenie świętokradztwem. W uroczystej procesji prowadzonej przez biskupa Bodzantę przeniesiono bezcenne znalezisko z powrotem do kościoła WW. Świętych. We wszystkich kościołach Krakowa rozpoczęły się modlitwy przebłagalne. Na miejscu znaleziska postanowiono wznieść kościół jako świątynię ekspiacyjną za znieważenie Hostii. Powstał niezwykle piękny gotycki obiekt sakralny, ze szczególną atmosferą wnętrza, cennym jego wyposażeniem i ciekawym otaczającym go dziedzińcem. Stał się parafialnym kościołem miasta Kazimierz, wzniesiony z kasy królewskiej oraz z licznych darów społeczeństwa miasta. Świątynia nadal pełni rolę kazimierskiej fary, gdzie znajduje się oprócz wielu cennych obrazów i rzeźb, także miejsce spoczynku błogosławionego Stanisława Kazimierczyka otaczanego czcią przez mieszkańców Kazimierza. Przy kościele od 1346 r. działa Arcybractwo Najświętszego Sakramentu do którego należeli m.i. Król Jan III Sobieski wraz z rodziną, książę Czartoryski i inni. W końcu XIX i XX wieku działała Konfederacja Św. Wincentego a Paulo wspomagająca biedaków i bezdomnych z całego Krakowa. Działalność ta wpłynęła na życie znakomitego malarza Adama Chmielowskiego obecnie świętego Brata Alberta, który poświęcił się pomocy bezdomnym, kalekim i ubogim. Świątynia ta jest nie tylko miejscem kultu, jest także znakomitym przykładem sakralnej architektury gotyckiej miasta Krakowa. Zofia Łuczyńska W oparciu o : 1/Przewodnik dr. K. Łataka wyd. w 1992. 2/ Przewodnik po zabytkach i kulturze Krakowa M. Rożek wyd. PWN 1993r.

20


A Town in the Highland Style Miasto w góralskim stylu Die Stadt im Bergbewohner-Stil

Can you give three words that are associated with relaxation in the mountains? Yes, of course: unforgettable views, kilometres of trails, and highland food. Perfect! And do you know a place where you can meet all of these things together??? The answer to this question poses no problem to anyone who has visited the capital of the Polish peaks – Zakopane! Very beautifully located at the foot of Giewont (1894 m above sea level) the city for many years, no matter what time of the year, attracts tourists from all over the world with its unique atmosphere. In summer it becomes a resting place for hikers weary from mountain trails, while in winter it is a unique centre for snow sports enthusiasts. During your stay in Zakopane it’s also worth spending some time strolling through this exceptional town. Not just to stroll along the legendary Krupówki and meet the white bear, but also visit the “side” streets often hiding the true pearls of Zakopane architecture, such as the “Atma” villa or the unique Chapel of the Sacred Heart of Jesus in Jaszczurówka . You forgot to mention the lamb, venison, heavenly cheese, and fish from mountain streams! Oh no, I didn’t forget. However, as far as highland dishes go, then you just need to try them yourself. Preferably in one of the dozens of Zakopane taverns serving local specialties. Czy mogą Państwo wymienić 3 słowa, które kojarzą się z wypoczynkiem w górach? Ależ oczywiście: niezapomniane widoki, kilometry szlaków oraz góralskie jedzenie. Doskonale! A czy znacie Państwo miejsce, w którym można spotkać wszystkie te elementy razem??? Z odpowiedzią na to pytanie nie ma problemu nikt, kto choć raz odwiedził stolicę polskich szczytów – Zakopane! Niezwykle malowniczo położone u stóp Giewontu (1894 m n.p.m.) miasto od wielu już lat, bez względu na porę roku, przyciąga swoim niepowtarzalnym klimatem turystów z całego świata. Latem staje się ono miejscem odpoczynku dla wędrowców strudzonych górskimi szlakami, zimą zaś swoistym centrum dla amatorów śnieżnych sportów. Podczas pobytu w Zakopanem warto poświęcić również trochę czasu na spacer po tym wyjątkowym mieście. Nie tylko po to, by przejść się legendarnymi Krupówkami i spotkać

białego niedźwiedzia, ale również odwiedzić „boczne” uliczki ukrywające często prawdziwe perły zakopiańskiej architektury, takie jak willa „Atma”, czy niepowtarzalna Kaplica Najświętszego Serca Jezusa w Jaszczurówce. Zapomniał Pan wspomnieć o jagnięcinie, dziczyźnie, niebiańskich serach i rybach z górskich potoków! Oj nie, nie zapomniałem. Jednak jak chodzi o góralskie dania, to trzeba ich po prostu samemu spróbować. Najlepiej w jednej z dziesiątek zakopiańskich karczm serwujących lokalne specjały. PK Können Sie drei Worte nennen, die mit der Erholung im Gebirge assoziiert werden können? Aber selbstverständlich − unvergessliche Aussichten, kilometerlange Wanderrouten und die für die Bergbewohner typischen Speisen. Ausgezeichnet! Und kennen Sie einen Platz, wo die drei Elemente aufeinander treffen? Mit der Antwort auf diese Frage hat derjenige kein Problem, der wenigstens einmal die Hauptstadt der polnischen Gipfel – Zakopane besucht hat. Die ungemein malerisch am Fuße des Giewont-Gipfels (1894 ü.d.M.) gelegene Stadt zieht schon seit mehreren Jahren, unabhängig von der Jahreszeit, mit ihrer einmaligen Atmosphäre Touristen aus der ganzen Welt an. Im Sommer wird sie zum Erholungsort für die Wanderer, wenn sie ermüdet von den Bergrouten zurückkehren, im Winter zum einzigartigen Zentrum für die Liebhaber der Schneesportarten. Während des Aufenthaltes in Zakopane sollte man auch einem Spaziergang durch diese einmalige Stadt etwas Zeit widmen. Nicht nur um entlang der legendären Krupówki-Straße zu schlendern und einem weißen Bären zu begegnen, sondern auch die „Seitenstraßen“ zu besuchen, die oft echte Perlen der Zakopane-Architektur, wie die Villa „Atma“ oder die einmalige Allerheiligstes Herz Jesu-Kapelle in Jaszczurówka verbergen. Sie haben vergessen das Lammfleisch, Wildschwein, himmlischen Käse und Fische aus den Bergbächen zu erwähnen! Oh nein, ich hab’s nicht vergessen. Wenn es sich aber um die Goralen-Speisen handelt, so muss man sie allerdings selbst probieren, am besten in den zahlreichen Wirtshäusern von Zakopane, die lokale Spezialitäten servieren. welcometo.pl

21





Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.