Wędkarstwo moje hobby nr 125

Page 184

ZA GRANICĄ

ZA GRANICĄ

„Jest coś okropnego w jednolitym wyglądzie tych stepów. Wszędzie dookoła nas równina zdaje się unosić ku niebu, a bezkresna i głęboka samotność sprawia wrażenie oceanu porośniętego wodorostami. Przez suchą mgłę […] w oddali widać pnie drzew palmowych, odartych z listowia i […] wyglądających niczym maszty statków rysujących się na horyzoncie”. Te przestrzenie przesiąknięte są kulturą „Dzikiego Zachodu”. Na tysiącach hektarach kowboje zwani tu „llaneros” po dziś dzień tradycyjnymi metodami zaganiają i znakują garbate zebu, nie bez powodu ciesząc się sławą najznamienitszych jeźdźców w historii Ameryki Łacińskiej. Z tymi twardymi ludźmi nieodłącznie związane są melancholijne, a jednocześnie pielęgnujące kult męskiej siły ballady opowiadające o mrocznych namiętnościach,

184

walce na noże i ujeżdżaniu dzikich koni. Można powiedzieć, że wściekle zacięte i waleczne ryby, jakimi są tucunare, przypominają charakterem lądoWędkarstwo

moje hobby


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.