Tenisklub nr 110

Page 1

Cena 12 zł (w tym 8% vat)

www.tenisklub.pl

Australian Open

DU¡SKA

RULETKA

ISSN 1734-9850 Nr indeksu 205702

TENISKLUB Numer 2 (110) 2018

NR 2 (110) 2018

Zwyci´stwo w Pucharze Davisa

Nowy rozdział HDME do lat 12, 14 i 16

Zimowy optymizm Kroniki kortowe

Barbarzyƒcy w Êwiàtyni Znajdziesz nas na:

Plan na nowy rok – lepiej graç


02_LOMAN reklama:Layout 1 18-03-08 14:13 Page 2


03_wstepniak:Layout 1 18-03-07 14:21 Page 3

Słowem naczelnego

PUCHAR DAVISA WRACA DO POLSKI Bywały czasy, gdy w najstarszych rozgrywkach drużynowych mogliśmy oglądać najlepszych polskich tenisistów niemal co trzy miesiące. Raz bywało lepiej, raz gorzej, ale kibice cieszyli się z oglądania Jerzego Janowicza, Łukasza Kubota i spółki.

P

otem przyszedł jednak pierwszy (i jak na razie jedyny) mecz w Grupie Âwiatowej i spektakularny upadek. Nało˝yło si´ kilka nieszcz´Êç: kontuzja Janowicza, fenomenalna gra rywali – mało kto wtedy myÊlał, ˝e Argentyna zakoƒczy rok zdobyciem Pucharu Davisa – i nieudolnoÊç tenisowych działaczy. Nie doÊç, ˝e ci ostatni poło˝yli nieregulaminowà nawierzchni´, to potem podpisali si´ pod skandalicznym odwołaniem (a właÊciwie jej akceptacjà) do drakoƒskiej kary nało˝onej na Polsk´ przez ITF. W efekcie w błyskawicznym tempie sturlaliÊmy si´ dwa poziomy rozgrywkowe ni˝ej, przegrywajàc kolejno na wyjeêdzie z Niemcami, BoÊnià i Hercegowinà oraz Słowacjà. Na kolejny mecz u siebie musieliÊmy czekaç ponad dwa lata. Po niespodziewanym zwyci´stwie w Mariborze nad zawsze groênà Słowenià (pisze o tym w korespondencji Michał JaÊniewicz) wreszcie Puchar Davisa wraca do Polski. A jak wraca, to od razu w znane sobie doskonale miejsce, czyli do Sopotu, bo to właÊnie tam, w Hali 100-lecia przy ul. Goyki, odb´dzie si´ kwietniowy mecz z egzotycznà dru˝ynà Zimbabwe. DziÊ o rywalach wiele powiedzieç si´ nie da, ale tradycje majà spore. „Ho, ho, w Rodezji (dawna, kolonialna nazwa Zimbabwe – przyp. red.), to si´ kiedyÊ grało w tenisa nie gorzej ni˝ w Południowej Afryce!” – zapalił si´ Jacek Luba, były s´dzia tenisowy i miłoÊnik historii sportu, gdy zagadnàłem go o naszego kwietniowego rywala. A Jacek wie, co mówi, bo po pierwsze był w Zimbabwe/Rodezji i widział, ˝e graç tam w tenisa potrafià, a po drugie osobiÊcie s´dziował mecze w czasie spotkania obu krajów w 1985 roku, rozgrywanego na kortach Legii Warszawa.

Adam Romer adam@tenisklub.pl

– Wtedy mecz wygrał im Haroon Ismail, taki goÊç, który grywał nawet z Wojtkiem Fibakiem. W decydujàcym singlu pokonał o 12 lat młodszego Wojtka Kowalskiego – opowiadał mi Luba. RzeczywiÊcie Polacy prowadzili ju˝ 2:0, by potem przegraç debla i oba single. A młodemu Kowalskiemu mecz z Ismailem długo chyba musiał si´ potem Êniç, bo Polak prowadził ju˝ 2-0 w setach. Teraz, po 33 latach, znów przystàpimy do ry-

walizacji z pozycji faworyta. Wierz´ jednak, ˝e z odmiennym skutkiem. Ma to zagwarantowaç młoda, ale ju˝ doÊwiadczona ekipa pod wodzà doÊwiadczonego kapitana Radosława Szymanika. Nie pozostaje nic innego, jak trzymaç kciuki. Najlepiej z trybum sopockiej hali. O tym, ˝e tenis si´ zmienia na naszych oczach, nie ma co dyskutowaç. Wiedzà to wszyscy. My z okazji 200. turnieju Wielkiego Szlema ery open przyjrzeliÊmy si´, jak bardzo. Sami to Paƒstwo oceƒcie po lekturze artykułu „Tenis szeroko otwarty”. W krótszej perspektywie wystarczy zerknàç na sylwetk´ niedawnego półfinalisty Australian Open, Hyeon Chunga, by poczuç, ˝e hierarchia w Êwiecie tenisa te˝ powoli ulega zmianie. Zmiany nie omin´ły nawet dru˝ynowych mistrzostw Polski. Władze Polskiego Zwiàzku Tenisowego zdecydowały o nowych zasadach rozgrywania turniejów dru˝ynowych we wszystkich kategoriach wiekowych. Zmiany sà spore i majà wyjÊç na zdrowie zarówno tenisistom, klubom, jak i samemu polskiemu tenisowi. Piszemy o tym w „Strefie PZT” pod znamiennym tytułem „Kuracja dru˝ynowa”. Ju˝ wkrótce przekonamy si´, czy owa kuracja b´dzie skuteczna. Co wi´cej? Jak zwykle sporo piszemy o młodych adeptach polskiego tenisa, przedstawiamy nowe aplikacje tenisowe i nowe na naszym rynku produkty, wreszcie radzimy, gdzie mo˝na zagraç, gdzie wyjechaç i co zjeÊç. A dla tych, którzy nie lubià czytaç, te˝ mamy coÊ specjalnego. Od niedawna magazyn „Tenisklub” jest tak˝e do słuchania. W ka˝dy wtorek o 13:00 zapraszamy na www.weszlo.fm. Miłej lektury, przyjemnego słuchania!

W każdy wtorek w godzinach 13.00 – 14.00 magazyn

na antenie

ZAPRASZAMY DO SŁUCHANIA!

W W W. W E S Z L O . F M


04-05_CZYSTY kadr:Layout 1 18-03-07 11:38 Page 4

Czysty kadr

4 | TENISklub | 2 (110) 2018


04-05_CZYSTY kadr:Layout 1 18-03-07 11:38 Page 5

Plaża open

Roger Federer spokojnie spacerował po pla˝y na wyspie Rottnest u zachodnich wybrze˝y Australii, kiedy napotkał grup´ miejscowych dzieciaków. Rakietà, którà miał przy sobie oczywiÊcie przypadkiem, pokazał im to i owo, a przy okazji tak skutecznie powtórzył sobie ruchy forhendowe i bekhendowe, ˝e z rozp´du wygrał Australian Open. Foto AFP / East News

2 (110) 2018 | TENISklub |

5


06-07_SPIS treści 01:Layout 1 18-03-07 17:07 Page 6

Spis treści

8

24

Nowy rozdział

Duƒska ruletka

– Polska pokonała Słoweni´

– Australian Open

14

Gwiazdy w sanatorium

46

– HMP do lat 12, 14, 16 i 18

– Grupa Âwiatowa Pucharu Davisa

16

Z kortów

18

Debiut zamiast powrotu – Puchar Federacji

Młodzie˝ na medal

56

Do czterdziestki i o jeden dzieƒ dłu˝ej – rankingi PZT

62

Piłki pana dyrektora – Robin Soederling produkuje sprz´t tenisowy

33

Skierowanie od okulisty

64

– Hyeon Chung

36

Era Federera

– lepiej graç

66

– rankingi ATP i WTA

38

Kuracja dru˝ynowa – strefa PZT

www.tenisklub.pl 6 | TENISklub | 2 (110) 2018

Plan na nowy rok Drugie ˝ycie Mery – kluby i oÊrodki

68

Sami widzicie – Legia Warszawa zaprasza do ProÊciejowa

www.blog.tenisklub.pl


06-07_SPIS treści 01:Layout 1 18-03-07 17:07 Page 7

50

28

Dozwolone do lat 18 – turnieje ITF w Warszawie, Puszczykowie i Szczecinie

Tenis szeroko otwarty

– 200 Wielkich Szlemów w erze open

42

Polskie drogi – HMP kobiet i m´˝czyzn

54 70

Zimowy optymizm – halowe dru˝ynowe ME do lat 12, 14 i 16

Gluten siedzi w głowie – przez ˝ołàdek na kort

72

Bułka ze smalcem – felieton Leszka Malinowskiego

73

Rankingi amatorskie

74

Obok kortów

78

Martyrologii z tego nie b´dzie – felieton Krzysztofa Rawy

80

Chce si´ ˝yç – Nowa przygoda Sandry Zaniewskiej

82

W nast´pnym numerze

60 76

Pole do popisu – aplikacja Mattcher pomo˝e amatorom

Barbarzyƒcy w Êwiàtyni

www.tenisklub.pl

– Kroniki kortowe Andrzeja Fàfary


08-12_Davis Cup PL:Layout 1 18-03-07 18:07 Page 8

Puchar Davisa

Nowy rozdział – Każde zwycięstwo w Pucharze Davisa smakuje wyjątkowo – mówił po spotkaniu ze Słowenią kapitan reprezentacji Polski Radosław Szymanik. Wygrana w Mariborze smakuje jeszcze bardziej, bo jest pierwsza od września 2015 roku, kiedy to Polska pokonała w Gdyni Słowację i po raz pierwszy znalazła się w Grupie Światowej. Tekst Michał JaÊniewicz, Maribor | Foto Vid Ponikvar / Sportida / Mediasport

8 | TENISklub | 2 (110) 2018


08-12_Davis Cup PL:Layout 1 18-03-07 18:07 Page 9

darza) w jednym meczu, co miało mniejszy (mecz z Niemcami) lub wi´kszy (z BoÊnià i Hercegowinà) wpływ na seri´ trzech pora˝ek na wyjeêdzie i spadek a˝ do Grupy II Strefy EuroAfrykaƒskiej. Ujemne konto punktowe sprawiło, ˝e nawet na tym poziomie rywalizacji Polska nie była rozstawiona i ju˝ w pierwszej rundzie trafiła na groênà ekip´ Słowenii. Takie losowanie było nie po myÊli obu reprezentacji, co podkreÊlali ich kapitanowie. Dziennikarze słoweƒscy wypytywali z kolei, skàd tak ostre sankcje ze strony ITF i jak to jest mo˝liwe, ˝e ju˝ w pierwszej rundzie spotykajà si´ tak silne dru˝yny, podczas gdy inne pary tworzà Dania z Irlandià, Zimbabwe z Turcjà czy Gruzja z Marokiem, które majà w składach znacznie ni˝ej notowanych zawodników. Od 1:0…

Radość z pierwszego zwycięstwa od ponad dwóch lat

rudno było si´ spodziewaç, ˝e obecnoÊç w elicie tych rozgrywek potrwa tak krótko, a tym bardziej, ˝e zakoƒczy si´ w tak przykrych okolicznoÊciach. Mecz z Argentynà zakoƒczył si´ pora˝kà, z czym nale˝ało si´ liczyç, ale nie to było najgorsze. ÓwczeÊni „fachowcy” z PZT zamówili nawierzchni´ niezgodnà z przepisami ITF, za co federacja nało˝yła na zwiàzek kar´ finansowà. To jeszcze mo˝na było jakoÊ przełknàç. Najbardziej obolesne w skutkach okazało si´ odebranie Polsce 2000 punktów rankingowych oraz prawa wyboru nawierzchni (w praktyce statusu gospo-

T

Mierzàc potencjał dru˝yn rankingiem ATP, to nie mo˝na było trafiç gorzej. Kapitan Słoweƒców Miha Mlakar powołał na mecz z Polskà trzech tenisistów wy˝ej notowanych od naszej pierwszej rakiety. Znalazł si´ w tym gronie Alja˝ Bedene, który przez kilka lat wyst´pował pod flagà brytyjskà, ale nie dostał zgody od ITF na gr´ w reprezentacji Wielkiej Brytanii i wrócił do macierzy. Drugim singlistà gospodarzy miał byç Bla˝ Kavczicz, który jednak ju˝ podczas treningu w Mariborze nabawił si´ kontuzji. Co prawda Mlakar musiał go zastàpiç słabszym zmiennikiem, ale i tak dysponował jeszcze wy˝ej notowanym od Polaków Bla˝em Rolà. Dla kapitana Słoweƒców brak wyrównanego składu był problemem szczególnie w kontekÊcie nowych zasad rozgrywania meczów Pucharu Davisa w Grupie I i II stref kontynentalnych.

Przede wszystkim rywalizacja została skrócona do dwóch dni (pierwszego dwa single, drugiego najpierw debel, a potem jeden lub dwa single), a mecze toczà si´ do dwóch wygranych setów. Za takimi zmianami przemawia wiele argumentów, lecz w efekcie nowy format rozgrywek faworyzuje dru˝yny majàce szeroki i bardziej wyrównany skład. Takim dysponował Szymanik, mimo ˝e tu˝ przed wyjazdem do Mariboru z kadry wypadł kontuzjowany Łukasz Kubot, którego zastàpił Mateusz Kowalczyk. W singlu walczyç mieli ponownie Kamil Majchrzak i Hubert Hurkacz. Obaj mieli znakomità koƒcówk´ ubiegłego roku i całkiem nieêle zadebiutowali w eliminacjach Australian Open. W odwodzie pozostawał jeszcze doÊwiadczony Michał Przysi´˝ny (od tego roku kadra na Puchar Davisa mo˝e liczyç pi´ciu tenisistów). Losowanie sprawiło, ˝e jako pierwsi na kort twardy (ale wyjàtkowo wolny) w Lukna Sports Hall wyszli Hubert Hurkacz i Alja˝ Bedene. Obaj tenisiÊci rozpocz´li mecz na wysokich obrotach, bardzo dobrze serwujàc. W siódmym gemie Polakowi zdarzyła si´ chwila słaboÊci – od stanu po 15 przegrał trzy kolejne piłki. Tej straty ju˝ nie udało mu si´ odrobiç. Kluczowy dla wyniku drugiej partii okazał si´ jedenasty gem, kiedy Hurkacz nie wytrzymał presji i od stanu 30-30 popełnił dwa podwójne bł´dy serwisowe. Bardziej doÊwiadczony i znacznie wy˝ej notowany Słoweniec tej okazji ju˝ nie wypuÊcił z ràk. Polak co prawda obronił dwa meczbole, jednak przy trzecim wyrzucił bekhend w aut. – MyÊl´, ˝e zagrałem całkiem dobrze. Przeciwnik grał solidnie, cały czas bardzo równo. Byç mo˝e momentami ja grałem lepiej, ale w przekroju całego spotkania on był bardziej powtarzalny.

PUCHAR DAVISA I RUNDA GRUPY II STREFY EURO–AFRYKAŃSKIEJ MARIBOR, 03–04.02 Słowenia – Polska 2:3. Aljaż Bedene – Hubert Hurkacz 6:4, 7:5; Blaż Rola – Kamil Majchrzak 4:6, 2:6; Aljaż Bedene, Blaż Rola – Mateusz Kowalczyk, Marcin Matkowski 7:5, 6:7(5), 4:6; Bedene – Majchrzak 6:3, 6:4; Tom Koczevar-Deszman – Hurkacz 3:6, 2:6. W II rundzie (7–8 kwietnia) Polska zagra u siebie z Zimbabwe, które w Harare pokonało Turcję 3:1.

2 (110) 2018 | TENISklub |

9


08-12_Davis Cup PL:Layout 1 18-03-07 18:07 Page 10

Puchar Davisa

Hubert Hurkacz udźwignął ciężar piątego meczu

MyÊl´, ˝e właÊnie zabrakło mi tej równej dyspozycji przez cały mecz – ocenił wyst´p 21-latek, u którego widaç coraz wi´kszà dojrzałoÊç zarówno na korcie, jak i poza nim. – Cały czas starałem si´ utrzymaç koncentracj´. On solidnie biegał. Mo˝e zagrałem troch´ zbyt pasywnie, troch´ za bardzo z tyłu kortu. … przez 1:2

Po pora˝ce Hurkacza niezwykle wa˝na była postawa Kamila Majchrzaka w drugim sobotnim spotkaniu. Lider naszej reprezentacji stanàł na wysokoÊci zadania i zdobył punkt dajàcy remis po pierwszym dniu rywalizacji. W konfrontacji z Bla˝em Rolà od poczàtku prezentował si´ bardzo pewnie, był skuteczniejszy w wymianach z gł´bi kortu, a do tego Êwietnie serwował. O losach pierwszego seta zadecydowało jedno przełamanie, wywalczone przez Polaka w piàtym gemie. T´ przewag´ Majchrzak pewnie utrzymał do koƒca, a parti´ dokoƒczył dwoma asami. W drugim secie dominacja naszego reprezentanta była jeszcze bardziej wyraêna, gdy˝ od stanu 1:2 zdobył pi´ç kolejnych gemów. – To był trudny mecz, bo Bla˝ grał naprawd´ dobrze – ocenił Majchrzak, dla którego był to drugi w karierze wygrany mecz w rozgrywkach Pucharu Davisa. – Musiałem skoncentrowaç si´ na swojej grze. Wiedziałem, co musz´ zrobiç na korcie. Kapitan i cały sztab zrobili Êwietnà robot´. Doskonale

10 | TENISklub | 2 (110) 2018

wiedziałem, co miałem graç i udało mi si´ to w pełni zrealizowaç. Zgodnie z nowymi regułami niedziela zacz´ła si´ od debla. Radosław Szymanik wystawił oczywiÊcie Marcina Matkowskiego i Mateusza Kowalczyka, który w Pucharze Davisa zadebiutował we wrzeÊniu ubiegłego roku w Bratysławie (wygrał mecz w duecie z Łukaszem Kubotem). Na ryzykowny wariant zdecydował si´ natomiast Miha Mlakar, posyłajàc na kort Alja˝a Bedene i Bla˝a Rol´, którzy jeszcze tego samego dnia mieli wystàpiç tak˝e w spotkaniach singlowych.

Debel okazał si´ nie tylko najbardziej emocjonujàcà konfrontacjà weekendu, ale tak˝e kluczem do zwyci´stwa. W głównych rolach wystàpili nie tylko tenisiÊci, ale równie˝ s´dziowie, których praca pozostawiała wiele do ˝yczenia w trakcie wszystkich meczów, ale właÊnie w deblu kontrowersji było wyjàtkowo du˝o. Polacy dosyç niespodziewanie przegrali pierwszego seta, a do tego druga partia zacz´ła si´ dla nich fatalnie. W trzecim gemie Matkowski wybronił serwisem dwa breakpointy, a w kolejnym punkcie, gdy miał ju˝ drugi serwis, s´dzia liniowy wywołał błàd stóp, co było równoznaczne z przełamaniem. OczywiÊcie Polacy protestowali, ale podstaw do zmiany wyniku nie było. Na szcz´Êcie sportowa złoÊç dała o sobie znaç i doszło do natychmiastowego „rebreaka” (serwis stracił Rola). Do koƒca oba duety pilnowały serwisu, a losach partii rozstrzygnàł tiebreak. Nasza para prowadziła w nim ju˝ 6-2, jednak Słoweƒcy wybronili trzy setbole i dopiero czwartà okazjà skutecznym serwisem wykorzystał Matkowski. W trzecim secie poziom emocji osiàgnàł stan wrzenia. NerwowoÊci w obu ekipach nie brakowało. W szóstym gemie Polacy zdołali obroniç si´ przed stratà serwisu, a po chwili sami doprowadzili do przełamania. Znakomicie zachował si´ wtedy przy siatce Kowalczyk. T´

Kamil Majchrzak podziękował za doping


08-12_Davis Cup PL:Layout 1 18-03-07 18:07 Page 11


08-12_Davis Cup PL:Layout 1 18-03-07 18:07 Page 12

Puchar Davisa

Mateusz Kowalczyk i Marcin Matkowski dobrze wypadli nie tylko na zdjęciu

przewag´ Polacy „dowieêli” ju˝ do koƒca spotkania. – GraliÊmy ze sobà pierwszy raz, wi´c do koƒca nie wiedzieliÊmy, czego si´ po sobie spodziewaç. ZdawaliÊmy sobie natomiast spraw´, ˝e jest to bardzo wa˝ny mecz i da nam cennà przewag´. To było dla nas wa˝ne zwyci´stwo, a do tego jeszcze ich zm´czyliÊmy – mówił zadowolony Matkowski, który odniósł si´ tak˝e do pracy s´dziów. – Nie uwa˝am, ˝e s´dziowie liniowi chcieli nas oszukaç, poniewa˝ mylili si´ w obie strony. To jest niespotykane, ˝eby na imprezie tej rangi był tak niski poziom s´dziowania. … do 2:3

Po około półgodzinnej przerwie na kort wrócił lider gospodarzy. Tym razem Alja˝ Bedene miał stoczyç pojedynek z naszà „pierwszà rakietà” – Kamilem Majchrzakiem. Pod wzgl´dem sportowym był to najlepszy punkt weekendu. Wolna nawierzchnia oraz styl gry obu tenisistów sprawiły, ˝e mecz obfitował w długie i ekscytujàce wymiany. Było du˝o gry kàtowej, Polak kilkakrotnie zaskoczył rywala precyzyjnymi skrótami, ale ponownie Słoweniec okazał si´ tym solidniejszym tenisistà, wygrywajàcym kluczowe punkty. – Cały mecz był bardzo wyrównany. Wi´kszoÊç gemów miało niezwykle zaci´ty przebieg, dochodziło do wielu długich wymian. Tak naprawd´ kilka bł´dnych decyzji w wa˝nych momentach zadecydowało o losach meczu.

12 | TENISklub | 2 (110) 2018

Pierwszy raz w mojej karierze miała miejsce sytuacja, w której supervisor nie poinformował mnie o zmianie w składzie rywali. ZorientowaliÊmy si´ o tym dopiero po wyjÊciu Koczevara na kort – ju˝ po meczu powiedział Szymanik. Konsternacja w polskim obozie była zauwa˝alna. Jeszcze przed rozgrzewkà doszło do krótkiej narady. Hurkacz udêwignàł presj´ wzorowo i oddał rywalowi tylko pi´ç gemów. Cała ekipa wpadła na kort, by znów móc poczuç ten słodki smak zwyci´stwa. RadoÊç panowała równie˝ na trybunach, na której zasiadła grupa kibiców białoczerwonych (prym wiódł w tym gronie Klub Kibica z Kalisza), głoÊno dopingujàca przez cały weekend naszych tenisistów. – Cieszymy si´, ˝e udało si´ wygraç. Teraz ju˝ nie ma co patrzeç na to przez pryzmat nawierzchni czy pracy s´dziów. Najwa˝niejsze, ˝e zdołaliÊmy odnieÊç zwyci´stwo. Kamil rozegrał w sobot´ Êwietny pojedynek. To dało nam nadziej´, ˝e mo˝emy wygraç cały mecz. Tak samo dzisiaj z deblem, który przegrał seta i miał strat´ przełamania w drugim, a zdołał odwróciç losy spotkania. Granie z orzełkiem na piersi to zupełnie coÊ innego. Na turniejach mog´ rozliczaç siebie samego, a tutaj odpowiadam przed całà dru˝ynà – pi´knie podsumował cały weekend Hubert Hurkacz. … i Grupy I?

Kapitan Radosław Szymanik zauważył jaśniejszą przyszłość

Kilka razy miałem dobry pomysł na akcj´, ale êle go wykonałem – ocenił na spokojnie po meczu Majchrzak. – Mogło to naprawd´ potoczyç si´ w ró˝nà stron´. Prawie w ka˝dym gemie miałem jakieÊ szanse. Przy tak dobrych rywalach trzeba je wykorzystywaç. Po czterech meczach znów był remis, wi´c o wyniku rywalizacji miała rozstrzygnàç konfrontacja Huberta Hurkacza z Bla˝em Rolà. Dosłownie w ostatniej chwili okazało si´ jednak, ˝e w dru˝ynie gospodarzy nastàpiła zmiana w składzie i na korcie pojawił si´, klasyfikowany w dziewiàtce setce rankingu, Tom Koczevar-Deszman. Rol´ z gry wyeliminował ból kolana i zm´czenie po wczeÊniejszym deblu. –

Zwyci´stwo nad Słowenià otwiera drog´ do szybkiego powrotu do Grupy I Strefy Euro-Afrykaƒskiej. Reprezentaci Polski zgodnie powtarzali w Mariborze, ˝e jest to dla nich dopiero otwarcie nowego rozdziału. W przypadku pokonania w kwietniu Zimbabwe, białoczerwoni zagrajà we wrzeÊniu na wyjeêdzie z Rumunià lub Marokiem. Ten mecz zadecyduje o awansie do Grupy I lub pozostaniu w II. Radosław Szymanik patrzy w przyszłoÊç z optymizmem: – Oni majà wielki potencjał, wi´c wià˝´ z nimi du˝e nadzieje. Debiut w Grupie Âwiatowej był dla nich bardzo trudny, wtedy mo˝e jeszcze nie byli w pełni gotowi na gr´ na takim poziomie. Z ka˝dym spotkaniem w Pucharze Davisa zebrali jednak wiele doÊwiadczeƒ. Jestem dumny z dru˝yny i z tego, co osiàgn´ła.


RADO.COM

13_RADO reklama:Layout 1 18-03-07 14:30 Page 13

RADO HYPERCHROME MATCH POINT LIMITED EDITION PLASMA HIGH-TECH CERAMIC. METALLIC LOOK. MODERN ALCHEMY.

TIME IS THE ESSENCE WE ARE MADE OF


14-15_Davis Cup WG:Layout 1 18-03-07 14:38 Page 14

Puchar Davisa

Gwiazdy

w sanatorium Mecze pierwszej rundy Grupy Światowej Pucharu Davisa stały pod znakiem nieobecności największych gwiazd. Szwajcaria bez Rogera Federera i Stana Wawrinki przegrała z Kazachstanem. Problemy mieli Hiszpanie (bez Rafaela Nadala), którzy wygrali dopiero po czterech meczach z osłabioną Wielką Brytanią (bez Andy’ego Murraya). Do ćwierćfinałów pewnie awansowali broniący tytułu Francuzi, a także Amerykanie, Niemcy i Belgowie. Tekst Tomasz Górski | Foto AFP / East News dy Albert Ramos wyprowadził Hiszpanów na prowadzenie w meczu z Wielkà Brytanià, chyba nikt nie spodziewał si´, ˝e po pierwszym dniu b´dzie remis. Punkt dla goÊci zdobył bowiem prawie anonimowy Cameron Norrie, który nieoczekiwanie pokonał znacznie wy˝ej notowanego Roberto Bautist´Aguta. Na uwag´ zasługuje zwłaszcza fakt, ˝e Brytyjczyk odwrócił losy pojedynku od stanu 0-2 w setach. Gospodarze pewnie wygrali debla, a rywalizacj´ w Marbelli zakoƒczył Ra-

G

mos, który w dwóch z czterech setów bardzo si´ m´czył z Norrie’m. åwierçfinałowym przeciwnikiem Hiszpanów b´dà Niemcy. Dru˝yna kapitana Michaela Kohlmanna poradziła sobie na wyjeêdzie z Australià. Kluczami do zwyci´stwa w Brisbane okazały si´ pierwszy singiel oraz debel. Po blisko czterech godzinach walki Alexander Zverev pokonał Alexa de Minaura, a Tim Peutz i JanLennard Struff ograli w pi´ciu setach Matthew Ebdena i Johna Peersa. Jedyny punkt dla gospodarzy wywal-

czył Nick Kyrgios, ale w meczu ze Zverevem nie ugrał nawet seta. Raz na cztery lata

Astana nie b´dzie dobrze kojarzyła si´ Szwajcarom. To właÊnie w stolicy Kazachstanu koledzy Federera i Wawrinki po˝egnali si´ z marzeniami o çwierçfinale. Michaił Kukuszkin, Dmitrij Popko oraz Timur Chabibulin i Aleksander Niedowiesow w dwa dni rozprawili si´ ze Szwajcarami. Te dru˝yny spotykajà si´ w cyklu olimpijskim.

14 | TENISklub | 2 (110) 2018

W 2010 roku Kazachowie wygrali bara˝

o Grup´ Âwiatowà, cztery lata póêniej Szwajcarzy zerwan˝owali im si´ w çwierçfinale, a teraz ju˝ po deblu wiadomo było, ˝e w niedziel´ goÊcie zagrajà jedynie o honor. Kazachstan wyst´puje w Grupie Âwiatowej od sezonu 2011. Spadł tylko raz, ale natychmiast wrócił po bara˝owym zwyci´stwie nad broniàcà tytułu Argentynà. Teraz kolej na mecz z Chorwacjà, która w pierwszej rundzie nie bez kłopotów poradziła sobie z Kanadà. W Osijeku dwu punkty dla gospodarzy zdobył Borna Czoriç (pokonał Vaska Pospisila i Denisa Shapowalova), a Marin Cziliç mógł si´ ograniczyç do wyst´pu w deblu w parze z Ivanem Dodigiem. Daniel Nestor i Pospisil mocno ich postraszyli: prowadzili ju˝ 2-0 w setach i gdyby potrafili zamknàç mecz, w niedziel´ gospodarze stan´liby pod Êcianà, a finalista tegorocznego Australian Open musiałby jednak po-


14-15_Davis Cup WG:Layout 1 18-03-07 14:38 Page 15

poni´. Rywalizacja w Morioce stała pod znakiem spotkaƒ pi´ciosetowych. Dwa mecze na pełnym dystansie wygrał Fabio Fognini, a raz triumfował Yuichi Sugita. Włosi – Simone Bolelli i Fognini – okazał si´ skuteczniejsi

Czterech z pięciu

Ostatnià par´ çwierçfinałowà stworzyli Belgowie, ubiegłoroczni finaliÊci, oraz Amerykanie. Kontuzja Novaka D˝okovicia obna˝yła słabà form´ pozostałych reprezentantów Serbii. Ju˝ po

dwóch singlach i deblu z awansu cieszyli si´ Sam Querrey, John Isner, Ryan Harrison i Steve Johnson. Niszu nikt nie zauwa˝ył nieobecnoÊci najlepszego obecnie Amerykanina Jacka Socka, skoro czterej kolejni mieszczà si´ w czołowej „50” rankingu ATP. Belgowie dobrze rozpocz´li drog´ w kierunku powtórzenia sukcesu z 2017 roku, kiedy dotarli a˝ do finału. W Liege podczas rywalizacji z W´grami punkty gospodarzom zapewnili David Goffin oraz Ruben Bemelmans. Tylko debel dał odrobin´ radoÊci dru˝ynie, która dopiero trzeci razza grała w Grupie Âwiatowej.

fatygowaç si´ na kort. Kanadyjczycy przegrali jednak po blisko 200 minutach walki, a nazajutrz Czoriç zapewnił Chorwatom zwyci´ski punkt. Długodystansowcy

Od niespodzianki rozpocz´ła si´ walka Francuzów z Holendrami w Albertville. Falstart po stronie gospodarzy zaliczył Adrian Mannarino, który przegrał w trzech partiach z ni˝ej notowanym Thiemo de Bakkerem. Jednak ju˝ w drugim meczu zwyci´stwem nad Robinem Haasem humory trójkolorowych poprawił Richard Gasquet. Eksportowy debel Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut po czterech zaci´tych setach wyprowadził Francj´ na prowadzenie, a awans przypiecz´tował Mananrino. Tym samym zespół Yannicka Noaha udanie rozpoczàł walk´ o obron´ trofeum. Francuzi w çwierçfinale zagrajà na wyjeêdzie z Italià, która pokonała Ja-

od Bena McLachlana i Yasutaku Uchiyamy i w ten sposób piàty mecz ju˝ nie był potrzebny.

PUCHAR DAVISA GRUPA ŚWIATOWA 02-04.02 I runda: Francja – Holandia 3:1; Japonia – Włochy 1:3; Hiszpania – W. Brytania 3:1; Kazachstan – Szwajcaria 4:1; Chorwacja – Kanada 3:1; Serbia – USA 1:3; Belgia – Węgry 3:2. Pary ćwierćfinałowe (6-8 kwietnia): Włochy – Francja; Hiszpania – Niemcy; Chorwacja – Kazachstan; USA – Belgia.

Fabio Fognini wyrwał Japończykom trzy punkty

2 (110) 2018 | TENISklub |

15


16-17_NOTKI:Layout 1 18-03-08 09:39 Page 16

Z kortów

SŁOWO PRZECIWKO SŁOWU W USA majà nowy problem. Po meczu pierwszej rundy turnieju w Nowym Jorku DONALD YOUNG (z prawej) oskar˝ył RYANA HARRISONA o zachowanie rasistowskie. Jeszcze tego samego dnia Harrison zaprzeczył, by w jakikolwiek sposób obraził Younga. „Jestem przekonany, ˝e zapis video/audio całkowicie oczyÊci mnie z tych zarzutów” – napisał na Twitterze. ATP zapowiedziało dochodzenie w tej sprawie. Miesiàc wczeÊniej Tennys Sandgren, sensacyjny çwierçfinalista Australian Open, naraził si´ Êrodowisku liberalnemu. Okazało si´ bowiem, ˝e sympatyzuje z ruchami skrajnie prawicowymi i jest autorem tweetów wymierzonych w Afro-Amerykanów i muzułmanów. Głos na ten temat zabrał nawet John McEnroe, „samozwaƒczy komisarz tenisa”.

REMANENT Jak zwykle o tej porze roku ukazał si´ raport Tennis Europe o dokonaniach poszczególnych federacji w poprzednim sezonie. Dla nas, nie-stety, ten remanent nie jest optymistyczny, poniewa˝ Polska znów spadła – tym razem o trzy pozycje. Przeskoczyły nas Belgia, Biało-ruÊ i Austria. W czołowej siódemce praktycznie bez zmian – tylko Niemcy i Czechy zamieniły si´ miejscami, natomiast z trzynastego na ósme, kosztem Holandii, awansowała Ukraina. Prowadzenie utrzymała Francja, która w ka˝dej kategorii znalazła si´ na podium. Klasyfikacja generalna: 1. Francja – 5210,5; 2. Rosja – 4708; 3. Niemcy – 4082; 4. Czechy – 3528; 5. Hiszpania – 3018; 6. W. Brytania – 2578; 7. Włochy – 2271,5; 8. Ukraina – 1897; … 17. Polska – 1019,5. Tenis zawodowy: 1. Francja – 3034; 2. Niemcy – 2017; 3. Czechy – 1946; … 17. Polska – 310. Tenis młodzie˝owy: 1. Rosja – 2634; 2. Czechy – 1416; 3. Francja – 1214; …8. Polska – 563,5. Tenis amatorski: 1. Niemcy – 1633; 2. Austria – 562,5; 3. Francja – 305,5; … 16. Polska – 33. Tenis na wózkach: 1. W. Brytania – 674; 2. Francja – 657; 3. Holandia – 553; … 8. Polska – 113.

LEPIEJ PÓŹNO NIŻ WCALE...

TU ODJĘLI TAM DODALI W lipcu ubiegłego roku ILIE NASTASE został ukarany za skandaliczne zachowanie podczas meczu Pucharu Federacji Rumunia – Wielka Brytania (pisaliÊmy o tym w numerze 107). ITF zasàdził mu wtedy zakaz pełnienia jakichkolwiek funkcji zwiàzanych z rozgrywkami organizowanymi przez federacj´ do koƒca 2020 roku, zakaz wst´pu na zawody pod auspicjami ITF do koƒca 2018 roku oraz 20 tysi´cy dolarów grzywny. Nastase odwołał si´ od tego werdyktu. W drugiej instancji ITF skrócił wspomniane zakazy o osiem miesi´cy, natomiast kar´ finansowà podniósł o połow´. To orzeczenie jest ostateczne.

16 | TENISklub | 2 (110) 2018

DANIELE BRACCIALI (z lewej) i POTITO STARACE po trzech latach doczekali si´ oczyszczenia z zarzutów o ustawianie meczów. Sàd w Cremonie uznał ich za niewinnych, wi´c teraz b´-dà si´ domagali odszkodowania od Włoskiej Federacji Tenisowej. Na kort ju˝ nie wrócà – w styczniu Bracciali skoƒczył 40 lat, a Starace jest młodszy o trzy i pół roku.


16-17_NOTKI:Layout 1 18-03-08 09:39 Page 17

ZIELONE ŚWIATŁO DLA MŁODZIEŻY

GIEŁDA PRACY

Mi´dzynarodowa Federacja Tenisowa ujawniła troch´ szczegółów zwiàznych z planowanà reformà systemu rozgrywek zawodowych. ITF Transition Tour b´dzie bli˝ej zwiàzany z ITF Junior Circuit, bo głównà ideà zmian jest ułatwienie graczom młodego pokolenia przejÊcia do WTA i ATP. Skrócenie zawodów do siedmiu dni (z eliminacjami włàcznie) ma zmniejszyç koszty ponoszone nie tylko przez samych tenisistów, ale równie˝ organizatorów. W nowych turniejach b´dzie mo˝na zdobywaç punkty rankingowe WTA i ATP, a tak˝e ITF Entry Points, na podstawie których b´dà ustalane listy uczestników. Najwy˝ej sklasyfikowani w rankingu ITF dostanà „dzikie karty” do eliminacji niektórych imprez organizowanych przez WTA i ATP, natomiast najlepsi juniorzy dostanà gwarancj´ gry w zawodach nowego touru. Zmiany zacznà obowiàzywaç w 2019 roku.

Kilka tygodni temu Alexander Zverev mówił w wywiadzie: „Mam nadziej´, ˝e Juan Carlos (Ferrero – przyp. red.) pomo˝e mi wejÊç na wy˝szy poziom”. Nadziej´ miał, zabrakło cierpliwoÊci i Niemiec podzi´kował Hiszpanowi za dotychczasowà współprac´. Jelena Wiesnina uchodzi za pracoholiczk´ – w 2017 roku rozegrała ponad 100 singlowych (sezon zakoƒczyła na 18. miejscu) i deblowych (na 3.) – wi´c jej nowy trener, którym został DMITRIJ TURSUNOW, chyba nie b´dzie musiał goniç rodaczki do roboty. Raczej przeciwnie...

IGRZYSKA DLA MISTRZÓW ITF wprowadziła nieznaczne zmiany w zasadach kwalifikacji do turnieju olimpijskiego w Tokio w 2020 roku. Jedynà nowoÊcià b´dzie automatyczna nominacja dla zwyci´zców Igrzysk Azjatyckich (2018 w D˝akarcie), Igrzysk Afrykaƒskich (2019 w Lusace) i Igrzysk Panamerykaƒskich (2019 w Limie), o ile złoci medaliÊci (tak˝e srebrni w przypadku Ameryki Północnej i Południowej) znajdà si´ na co najmniej 300. miejscu w rankingu z 8 czerwca 2020, a ich udział nie naruszy limitu singlistów z jednego kraju (czterech m´˝czyn i cztery kobiety). Kolejne dwie „dzikie karty” zostały zarezerwowane dla najlepszych tenisistów z Europy oraz Australii i Oceanii pochodzàcych z krajów, które nie zdob´dà kwalifikacji na podstawie rankingów WTA i ATP.

˚YCZENIA URODZINOWE OD „TENISKLUBU”

M. LINETTE, K. PITER, H. HURKACZ, P. CIAŚ, M. PRZYSIĘŻNY Gdyby nie rozjechali si´ po Êwiecie, mogliby wyprawiç hucznà imprez´. 11 lutego Hubert Hukacz obchodził 21. urodziny, dzieƒ póêniej Magda Linette doliczyła si´ na torcie 26 Êwieczek, 16 lutego ˝yczeniami wymienili si´ 27-letnia Katarzyna Piter i starszy o siedem lat Michał Przysi´˝ny, a 22 lutego prezenty otworzył Paweł CiaÊ (24). W rankingach WTA i ATP jubilaci zajmujà miejsca w czołowej piàtce polskich tenisistek i tenisistów. Wszystkim ˝yczymy, aby piłka zawsze spadała po właÊciwej stronie linii i siatki.

Foto AFP i Anadolu Agency/ East News, Adam Nurkiewicz/Mediasport, Antoni Cichy, Agencja Pressaro

2 (110) 2018 | TENISklub |

17


18-22_FED Cup:Layout 1 18-03-07 14:56 Page 18

Puchar Federacji

Magda Linette dobrze się wczuła w rolę liderki

Debiut zamiast p 18 | TENISklub | 2 (110) 2018


18-22_FED Cup:Layout 1 18-03-07 14:56 Page 19

Polskie tenisistki drugi rok z rzędu rywalizowały w Tallinnie, ale marzenia o powrocie do Grupy Światowej Pucharu Federacji znów muszą odłożyć na później. Tym razem za mocne okazały się Łotyszki z Jeleną Ostapenko i Anastasiją Sevastovą. W elicie sukcesu sprzed roku (awans do finalu) nie powtórzą Białorusinki. Tekst Maciej Pietrasik, Tallinn Foto Adam Nurkiewicz / Mediasport / PZT, Agencja Pressaro i AFP / East News

a turniej Grupy I Strefy EuroAfrykaƒskiej reprezentacja Polski pojechała pod wodzà nowego kapitana. Po rezygnacji Klaudii Jans–Ignacik został nim drugi trener, a prywatnie mà˝ Agnieszki Radwaƒskiej, Dawid Celt. JeÊli jednak ktoÊ liczył, ˝e ta nominacja b´dzie równoznaczna z powrotem krakowianki do kadry, to musiał si´ rozczarowaç. Radwaƒska pomo˝e kole˝ankom, jeÊli b´dzie szansa gry o awans. Pod jej nieobecnoÊç liderkà dru˝yny znów została Magda Linette. Po wyst´pach poznanianki oraz Magdaleny Fr´ch w Australian Open mo˝na było myÊleç przynajmniej wyjÊciu z grupy. Po blisko trzech latach do kadry wróciła za to Alicja Rosolska, a pierwsze powołanie do „dorosłej” reprezentacji dostała niespełna 17-letnia Iga Âwiàtek.

N

Łotwa znienacka

O ile przed rokiem Polki miały w Tallinnie bardzo dobre losowanie, to tym razem szcz´Êcie zdecydowanie si´ od nich odwróciło. Chocia˝ znalazły si´ w grupie czterech rozstawionych dru˝yn (dzi´ki temu miały pewnoÊç, ˝e w fazie grupowej nie spotkajà si´ z Brytyjkami z Johannà Kontà i Heather Watson w składzie), to nie mogły trafiç gorzej, bo na Łotw´. Na otwarcie znów przyszło im mierzyç si´ z Austrià, a grup´ uzupełniła Turcja. W wielkoszlemowym debiucie Fr´ch przeszła eliminacje, lecz zawodów w Tallinnie do udanych z pewnoÊcià nie zaliczy. Pierwszego dnia niespodziewanie przegrała w dwóch setach z notowanà w szóstej setce rankingu

t powrotu

WTA Melanie Klaffner. Naszej tenisistce wybitnie nie pasowały bardzo wolne korty, a tak˝e styl rywalki, która grała stosunkowo lekko i po prostu przebijała piłk´ na drugà stron´. Mecz z Austriaczkami został ostatecznie wygrany, bo nie zawiodła Linette, która najpierw ograła w singlu Juli´ Grabher, a potem razem z Rosolskà zdobyła decydujàcy punkt w deblu. Po stronie rywalek niespodziewanie zabrakło w meczu z Polskà Barbary Haas, najwy˝ej notowanej tenisistki z Austrii, która przed rokiem ograła Linette. Reprezentacja Łotwy zazwyczaj nie nale˝ała do pot´g kobiecego tenisa, to tym razem nikt nie chciał na nià trafiç. Nic dziwnego – do Tallinna przyjechały dwie tenisistki z czołowej pi´tnastki Êwiatowego rankingu: mistrzyni ubiegłorocznego Roland Garros Jelena Ostapenko oraz Anastasija Sevastova. Łotyszki były wspierane przez licznà grup´ rodaków, którzy do stolicy Estonii mieli z Rygi nieco ponad trzysta kilometrów. Z tego wzgl´du to właÊnie reprezentacja Łotwy mogła liczyç na rozgrywanie kolejnych meczów na korcie centralnym, mogàcym pomieÊciç kilkuset widzów.

Singlowe występy w „dorosłej” reprezentacji Polski Iga Świątek zaczęła od sesji fotograficznej i zwycięstwa na korcie

2 (110) 2018 | TENISklub |

19


18-22_FED Cup:Layout 1 18-03-07 14:57 Page 20

Puchar Federacji przegrała zaledwie trzy gemy i zwyci´˝yła po nieco ponad godzinie. Liderka naszej kadry tak˝e nie zawiodła i ograła Basak Eraydin, dzi´ki czemu mogła wreszcie troch´ odpoczàç, bo szans´ reprezentacyjnego debiutu dostała Âwiàtek. Dla deblowej mistrzyni Europy młodziczek (2015) i kadetek (2016) był to pierwszy oficjalny mecz od czasu czerwcowego turnieju Warsaw Sports Group Open, operacji kontuzjowanej kostki i długiej rehabilitacji. W Estonii Iga miała powody tylko do radoÊci. Debiut jak z nut

Alicja Rosolska dyryguje polskim deblem

Na awans jeszcze za słabe

Okazało si´ jednak, ˝e nawet murowane faworytki mo˝na mocno postraszyç. Ostapenko niespodziewanie przegrała z Caglà Buyukakcay, lecz w całym meczu Łotwa i tak uporała si´ z Turcjà. Sevastova przed meczem z Polskà pytała naszych kibiców w mediach społecznoÊciowych, czy sà gotowi na starcie z Łotwà. Choç do Tallina przyjechało ich kilkunastu, to wsparcie biało-czerwonych jak zwykle było bardzo głoÊne. Na korcie układ sił był jeszcze bardziej niekorzystny. Fr´ch po pora˝ce z Klaffner zapowiadała, ˝e w kolejnym meczu nie dostosuje si´ ju˝ do rytmu rywalki. Z Sevastovà za wiele zrobiç jednak nie mogła i ugrała zaledwie trzy gemy. Znów wszystko spocz´ło na barkach Linette. Od wielkoszlemowego triumfu Ostapenko w Pary˝u min´ło ju˝ ponad osiem miesi´cy. Od tego czasu Łotyszka przybrała nieco na wadze, nabrała siły, a gdy jej mocne uderzenia sà jednoczeÊnie precyzyjne, niewiele tenisistek jest w stanie nawiàzaç z nià wyrównanà walk´. Pech chciał, ˝e w Tallinnie Ostapenko z nikim nie zagrała tak dobrze, jak przeciwko Linette. Myliła si´ bardzo rzadko i bezlitoÊnie koƒczyła akcje po nieco słabszych odegraniach naszej tenisistki. Polka walczyła bardzo am-

20 | TENISklub | 2 (110) 2018

bitnie, biegała do ka˝dej piłki i mimo rosnàcej przewagi rywalki walczyła o kolejne punkty. Skoƒczyło si´ na pora˝ce 3:6, 3:6, co było równoznaczne z koƒcem marzeƒ o powrocie do Grupy Âwiatowej II. Na spadek znowu za mocne

Wobec zaci´tego meczu Austrii z Turcjà trzeba było myÊleç jednak przede wszystkim o spokojnym utrzymaniu, dlatego nasz kapitan tak˝e i tym razem w deblu posłał do boju Linette i Rosolskà, które znów nie zawiodły i zdobyły honorowy punkt mogàcy decydowaç o miejscu w grupie. Póêniej Turcja ograła Austri´ i było ju˝ pewne, ˝e spadku do Grupy II Strefy EuroAfrykaƒskiej obawiaç si´ ju˝ nie musimy. To jeszcze nie powód, aby odpuszczaç kolejne spotkania. Ka˝dy wynik liczy si´ bowiem do rankingu narodów Pucharu Federacji, wi´c gra toczyła si´ o to, aby za rok znów byç w gronie dru˝yn rozstawionych. Z tego wzgl´du w spotkaniu z Turcjà w singlu znów wystàpiły Fr´ch i Linette. Pierwsza wreszcie zagrała tak, jak na Êwiatowych kortach spisywała si´ od poczàtku sezonu – Êwietnie serwowała, grała agresywnie i zmuszała rywalk´ do bł´dów. W efekcie

Nie zmienił tego nawet fakt, ˝e w deblu Rosolska i Âwiàtek przegrały z Turczynkami. Po meczu i tak wszystkim dopisywały dobre humory. Równie˝ debiutantce: – Jestem cała podekscytowana. Mimo ˝e przegrałyÊmy, czuj´ si´ Êwietnie. To wspaniałe, ˝e mam okazj´ zebraç tyle doÊwiadczenia i po prostu graç z najlepszymi polskimi tenisistkami. Powołanie do kadry to wielki zaszczyt. Dawid Celt zapowiadał, ˝e w meczu z Bułgarià, którego stawkà było piàte miejsce w turnieju, mogà nastàpiç zmiany. Linette grała w tym sezonie sporo i zasłu˝yła na troch´ odpoczynku, natomiast Rosolska od poczàtku roku zmaga si´ z chorobà i tak˝e nie narzekała na mo˝liwoÊç kibicowania kole˝ankom. Pod nieobecnoÊç najbardziej doÊwiadczonych odpowiedzialnoÊç na swoje barki

Coraz trudniej wyobrazić sobie reprezentację Polski bez Magdaleny Fręch


18-22_FED Cup:Layout 1 18-03-07 14:57 Page 21


18-22_FED Cup:Layout 1 18-03-07 14:57 Page 22

Puchar Federacji

wzi´ły młodsze – Âwiàtek i Fr´ch. Juniorka dostała szans´ debiutu tak˝e w singlu, a efekt przerósł oczekiwania. W pierwszym secie z Petià Arszinkowà po 25 minutach było ju˝ 6:0, w drugiej partii Bułgarka stawiła bardziej zaci´ty opór, ale i tak skoƒczyło si´ punktem dla Polski. Po pierwszym reprezentacyjnym zwyci´stwie ze Âwiàtek zeszło napi´cie z całego tygodnia. Iga rozpłakała si´ na ławce rezerwowych, lecz były to łzy szcz´Êcia. Natychmiast pojawiła si´ przy niej Linette, która powiedziała młodszej kole˝ance kilka ciepłych słów. Niedługo póêniej obie obserwowały, jak Fr´ch pokonuje w dwóch setach Isabell´ Szinikowà i koƒczy ten mecz, bowiem w tej fazie zawodów przy stanie 2:0 dla jednej z dru˝yn zazwyczaj rezygnuje si´ ju˝ z rozgrywania debla.

cydowanie najlepszych humorach. Ostapenko i Sevastovà czeka jednak bardzo trudne zadanie, bo w bara˝ach trafiły na zawsze mocne Rosjanki. Brytyjkom przyjdzie si´ natomiast mierzyç z Japonià. Czy za rok sprawdzi si´ powiedzenie, ˝e do trzech razy sztuka? Na razie nie wiadomo jeszcze, czy naszym tenisistkom znów przyjdzie pojechaç do Tallina, lecz mimo braku awansu stolic´ Estonii powinny zapami´taç z całkiem dobrej strony.

Jak tu nie dziękować Petrze Kvitovej...

Jeden cud wystarczy

Szkoda, że to już koniec

Choç naszej dru˝ynie nie udało si´ awansowaç do bara˝y o Grup´ Âwiatowà II, to w tegorocznej wyprawie do Tallinna z pewnoÊcià mo˝na dostrzec wiele pozytywów. Linette sprawdziła si´ jako liderka reprezentacji, doÊwiadczenie Rosolskiej w deblu było bardzo widoczne, a z Âwiàtek i Fr´ch mo˝emy mieç sporo pociechy. Budujàca była te˝ atmosfera w dru˝ynie – same tenisistki podkreÊlały, ˝e, ich zdaniem, ˝adna inna ekipa w Tallinnie nie była tak bardzo zgrana jak biało-czerwone. Debiut w roli kapitana ma ju˝ za sobà Dawid Celt, a wnioski z tego wyjazdu z pewnoÊcià przydadzà mu si´ w przyszłym roku: – Wytworzyła si´ tutaj Êwietna atmosfera i szkoda, ˝e formuła Pucharu Federacji jest taka, ˝e w ni˝szych grupach spotykamy si´ tylko raz w roku. Udało nam si´ zebraç fajnà dru˝yn´, ka˝dy wie, co ma robiç i co nale˝y do jego obowiàzków. Szkoda, ˝e to ju˝ si´ koƒczy i kolejne rozgrywki b´dà dopiero za rok. Dziewczyny tak˝e mówiły, ˝e chciałyby tu zostaç jeszcze przez kilka dni. Wydaje si´ wi´c, ˝e gdy za rok znów przyjdzie walczyç o awans do bara˝y, Polki mogà byç jednymi z faworytek turnieju. Byç mo˝e do Grupy I awansujà zarówno Brytyjki, jak i Łotyszki, które zmagania w Tallinnie zakoƒczyły w zde-

22 | TENISklub | 2 (110) 2018

Kristina Mladenovic znowu na zwycięskiej fali

Min´ło kilka miesi´cy od czasu historycznego finału dla Białorusinek, które po raz pierwszy w historii, i to pod nieobecnoÊç Wiktorii Azarenki, walczyły o mistrzowski tytuł w Pucharze Federacji. W tym roku na pewno nie powtórzà tego sukcesu. Czeka je teraz rywalizacja o utrzymanie w Êwiatowej elicie, bo w Miƒsku uległy Niemkom 2:3. GoÊciom było bardzo daleko do optymalnego składu, ale po stronie gospodyƒ nie zawiodła tylko Arina Sabałenka, która w singlu zdobyła jedyne punkty. Takich problemów nie miały Czeszki, zamierzajàce po roku przerwy odzyskaç tron. Pierwszym krokiem było ogranie Szwajcarii. Dzi´ki Petrze Kvitovej i Barborze Strycovej wszystko stało si´ jasne ju˝ po trzech singlach. W spotkaniu naszych sàsiadek faworytkami na pewno b´dà te z południa. W półfinale sà te˝ broniàce mistrzowskiego tytułu Amerykanki. Głównym wydarzeniem w ich meczu z Holandià był powrót do kadry Sereny i Venus Williams. Dla tej pierwszej debel w parze z siostrà był pierwszym oficjalnym meczem po urodzeniu dziecka. I choç Serena nie prezentowała si´ najlepiej, to gra podwójna nie miała ju˝ wi´kszego znaczenia, bo wczeÊniej Venus wygrała oba single, a decydujàcy punkt doło˝yła CoCo Vandeweghe. Teraz Amerykanki pojadà do Francji, która na własnym terenie ograła Belgi´. Po przełamaniu serii 15 singlowych pora˝ek z rz´du Kristina Mladenovic znów zacz´ła prezentowaç si´ na miar´ mo˝liwoÊci i to głównie jej kole˝anki zawdzi´czajà zwyci´stwo: „Kiki” wygrała dwa single, a tak˝e debla w parze z Amandine Heese. Półfinały Grupy Âwiatowej oraz bara˝e odb´dà si´ 21-22 kwietnia.


23_BABOLAT reklama:Layout 1 18-03-07 18:13 Page 23


24-27_AUSTRALIAN OPEN:Layout 1 18-03-07 15:02 Page 24

Australian Open Pięć gemów plus „breakpointy”

Duńska

ruletka W tym roku bohaterami Australian Open zostali Roger Federer i Karolina Woźniacka. Gdyby grali w ruletkę, on powinien obstawić dwudziestkę, a ona jedynkę. Dla Szwajcara to ważna liczba, a dla Dunki szczęśliwa. Zwycięstwa smakowały mistrzom zupełnie inaczej, ale obojgu wybornie. Tekst Anna Niemiec Foto AFP / East News i Vanessa Taylor

ibice z całego Êwiata – i w Melbourne, i przed telewizorami – bardzo liczyli na powtórk´ ubiegłorocznego finału i kolejnego tenisowego „El Classico”. Na papierze zdecydowanie trudniejszà drog´ miał przed sobà obroƒca tytułu. W jego połówce drabinki znaleêli si´ m.in. Novak D˝okoviç, Stan Wawrinka, Alexander Zvererev i Dominic Thiem. Federer dotarł do finału, nie napotykajàc na korcie ˝adnego z tych rywali. Zwłaszcza Niemiec po raz kolejny nie wytrzymał wielkoszlemowej presji.

K

Już nikt nie będzie zadawał Karolinie Woźniackiej głupich pytań

24 | TENISklub | 2 (110) 2018

Problemy faworytów, tak˝e zdrowotne, otwierzyły drzwi przed zawodnikami z drugiego planu. W Australii pi´kne historie napisali Hyeon Chung, który wyeliminował D˝okovicia i Zvereva, oraz Tennys Sandgren, pogromca Wawrinki i Thiema. Dzi´ki temu Koreaƒczyk i Amerykanin spotkali si´ w çwierçfinale. W pojedynku debiutantów w tej fazie turnieju Wielkiego Szlema górà był Chung, nie bez powodu okrzykni´ty przez media „azjatyckim D˝okoviciem”. W nagrod´ 21latek zmierzył si´ z Federerem, ale przegrał i ze Êwietnie dysponowanym mistrzem, i bolesnym odciskiem na stopie. W górnej cz´Êci drabinki wszystko szło zgodnie z planem a˝ do çwierçfinałów. W czterech meczach Rafael Nadal stracił tylko jednego seta, ale w pojedynku z Marinem Cziliciem zawiodło go ciało. Na poczàtku piàtej partii Hiszpan poddał mecz z powodu kontuzji uda. W półfinale Chorwat zakoƒczył wspaniałà przygod´ Kyle’a Edmunda, który w Melbourne godnie zastàpił nieobecnego Andy’ego Murraya. Ju˝ po kilku gemach finału kibice zacz´li si´ obawiaç powtórki z ubiegłorocznego Wimbledonu. Tym razem Cziliç zdołał opanowaç nerwy i stanowczo postawił si´ utytułowanemu rywalowi.. W pewnym momencie wydawało si´ nawet, ˝e to on jest bli˝ej tytułu. W czwartym secie od stanu 1:3 Cziliç wygrał pi´ç gemów z rz´du, a ju˝ w pierwszym gemie decydujàcej partii miał dwa „breakpointy”. Federer wyszedł jednak z tej sytuacji obronnà r´kà, utrzymał serwis i praktycznie niezatrzymywany odjechał w stron´ 20. wielkoszlemowego zwyci´stwa. Na konferencji prasowej jeden z najwybitniejszych sportowców Êwiata przyznał, ˝e obrona tytułu była dla niego jeszcze wi´kszym zaskoczeniem ni˝ ubiegłoroczna wygrana. Nie taki meczbol straszny

JeÊli w turnieju m´˝czyzn powa˝nie liczył si´ tylko „Król Roger”, to wÊród paƒ błyszczały trzy soprany: Karolina Woêniacka, Simona Halep i And˝elika Kerber. Przed rozpocz´ciem turnieju wydawało si´, ˝e w tym gronie znajdzie si´ równie˝ Elina Switolina, ale Ukra-


24-27_AUSTRALIAN OPEN:Layout 1 18-03-07 15:02 Page 25

Roger Federer lubi płacić za taki nadbagaż

inka w çwierçfinale doÊç gładko i niespodziewanie przegrała z Elise Mertens. Dunka, Rumunka i Niemka prezentujà podobny styl gry: Êwietnie biegajà, zawsze sà gotowe zostawiç serce na korcie i wolà starannie konstruowaç akcje na korcie, ni˝ rozstrzygaç punkty jednym uderzeniem. Ka˝da z nich prze˝ywała podczas turnieju trudne chwile, dzi´ki czemu kibice byli Êwiadkami zawodów nie tylko stojàcych na bardzo wysokim poziomie, ale tak˝e niezwykle dramatycznych. Najlepiej Êwiadczy o tym fakt, ˝e w drodze do finału Wo˝niacka i Halep obroniły łàcznie siedem piłek meczowych, a na dodatek Rumunka sp´dziła na korcie wi´cej czasu ni˝ Federer. W drugiej rundzie Dunka przegrywała z Chorwatka Janà Fett 1:5 i 15-40 w trzecim secie, ale wybrn´ła z tych kłopotów. Jeszcze wi´ksze problemy miała trzeciej rundzie tenisistka rozstawiona z numerem 1, która w pojedynku z Amerykankà Lauren Davis (15:13 w decydujàcej partii) obroniła trzy piłki meczowe, a w półfinale jeszcze dwie w meczu przeciwko Kerber. Starcie Niemki z Rumunkà okazało si´ ozdobà turnieju. Równie˝ spotkanie finałowe stało na wysokim poziom i było pełne dramaturgii. Na obu tenisistkach cià˝yła dodatkowa presja, bo ka˝da z nich bardzo chciała pozbyç si´ etykiety liderki rankingu WTA bez mistrzostwa Wielkiego Szlema na koncie. Tak si´ zresztà zło˝yło, ˝e bonusem dla zwyci´˝czyni było pierwsze miejsce w rankingu. Halep próbowała nadawaç ton w wymianach, ale trudy turnieju zdecydowanie lepiej zniosła Woêniacka, co w koƒcówce meczu okazało si´ decydujàce. Zmiana pytania

– To był mecz, jakiego ludzie pragn´li – skomentował kobiecy finał Federer. – Bardzo ciesz´ si´ szcz´Êciem Karoliny, ale z drugiej strony współczuj´ Simonie. Obie miały naprawd´ bardzo trudny turniej za sobà. Zdobycie pierwszego wielkoszlemowego tytułu to wyjàtkowe uczucie. Caro na pewno jest teraz w siódmym niebie, czyli właÊnie tam, gdzie powinna byç. Powinna Êwi´towaç, jakby to było jej ostatnie zwyci´stwo w ˝yciu, ale nie mówi´ tego w nega-

2 (110) 2018 | TENISklub |

25


24-27_AUSTRALIAN OPEN:Layout 1 18-03-07 15:02 Page 26

Australian Open

Agnieszka Radwańska znowu zagrała ładnie i znowu nieskutecznie

tywnym sensie. Po prostu nigdy nie wiesz, czy jeszcze kiedyÊ b´dziesz czuł coÊ podobnego. Kilka lat temu na jednym z polskich portali sportowych pojawił si´ tekst pod tytułem „Dlaczego Woêniacka nigdy nie wygra Wielkiego Szlema?”. Autor zarzucał jej nie tylko ubogi, oparty na defensywnie i pozbawiony fantazji tenis, ale równie˝ niech´ç do rozwijania talentu, skupianie si´ na ciułaniu punktów w mniejszych turniejach i sprawdzaniu stanu konta. Woêniacka nie raz, zapewne tak˝e w mediach duƒskich, zetkn´ła si´ z podobnymi opiniami na swój temat i wielokrotnie musiała odpowiadaç na pytanie, jakim prawem została numerem 1. Nic dziwnego, ˝e po finale w Melbourne nie ukrywała satysfakcji. – Dzi´ki Bogu ju˝ nigdy nie usłysz´ tego pytania. Teraz czekam, a˝ zacznà mnie pytaç, kiedy wygram nast´pny turniej Wielkiego Szlema – za˝artowała mistrzyni Australian Open. Dunka nie wprowadziła rewolucyjnych zmian do swojego tenisa, ale stopniowo cały czas go udoskonalała. Wcià˝ bazuje na ˝elaznej regularnoÊci i groênym bekhendzie, ale coraz cz´Êciej potrafi zdobywaç punkty dobrym serwisem czy agresywniejszym forhendem. Nigdy nie straciła wiary we własne mo˝liwoÊci, cały czas ci´˝ko pracowała i gdy nadszedł odpowiedni moment, osiàgn´ła cel. Pozwala mieç to nadzieje, ˝e dla Agnieszki Radwaƒskiej równie˝ nie jest za póêno, ˝eby spełniç najwi´ksze sportowe marzenie.

26 | TENISklub | 2 (110) 2018

Do przerwy 0:1

Nasza najlepsza tenisistka do Melbourne nie przyjechała w optymalnej formie i w dwóch pierwszych rundach walczyła na korcie nie tylko z Kristynà Pliszkovà i Lesià Curenko, ale przede wszystkim ze sobà. Bardzo wolno wchodziła w mecze, dwukrotnie odrabiajàc strat´ seta, co nie udało si´ jej od ubiegłorocznego Wimbledonu i pojedynku przeciwko Timei Bacsinszky. W oczach „Isi” było widaç wol´ walki, której czasami brakowało w ubiegłym roku. Bardzo bojowe nastawienie nie wystarczyło jednak na Su-Wei Hsieh. Mecz przeciwko reprezentantce Tajwanu Polka znowu rozpocz´ła słabo, natomiast drugiej partii znaczàco podniosła poziom swojej gry, wi´c publicznoÊci mogła oklaskiwaç ju˝ obie tenisistki, a okazji naprawd´ nie brakowało. W koƒcówce lepsza okazała si´ Hsieh, która w nast´pnej rundzie przez dwa sety mocno straszyła Kerber. Za wyst´p w Melbourne pochwały nale˝à si´ z pewnoÊcià obu Magdom. Linette pokonała Jennifer Brady i rozstawionà z numerem 22 Dari´ Kasatkin´, dzi´ki czemu wyrównała swoje najlepsze osiàgni´cie w turnieju tej rangi. W trzeciej rundzie zatrzymała jà Denisa Allertova. Z kolei Fr´ch przeszła przez pierwsze w karierze wielkoszlemowe eliminacje dosłownie jak burza, a w pierwszej rundzie imprezy głównej stawiła zaci´ty opór Carli Saurez-Navarro.

W tym roku w turnieju singlowym zabrakło reprezentantów Polski. Jerzy Janowicz leczył kontuzj´, a Kamil Majchrzak i Hubert Hurkacz nie zdołali przebiç si´ przez eliminacje. Łukasz Kubot i Marcelo Melo – mistrzowie ubiegłorocznego Wimbledonu, współliderzy rankingu deblowego ATP – w çwierçfinale niespodziewanie przegrali z japoƒsko-niemieckà parà Ben McLachlan, Jan-Lennard Struff. Na dpodatek Polak wrócił z Melbourne z drobnym urazem r´ki. Z czworga naszych juniorów najlepiej spisał si´ Wojciech Marek, który awansował do trzeciej rundy singla i drugiej debla. Pozostali nie wygrali ˝adnego meczu.

Wojciech Marek jako jedyny z polskich juniorów nie odpadł w pierwszej rundzie


24-27_AUSTRALIAN OPEN:Layout 1 18-03-07 15:02 Page 27

AUSTRALIAN OPEN WIELKI SZLEM, 55 000 000 DOLARÓW AUS. MELBOURNE, 15-28.01 Singiel kobiet I runda: Agnieszka Radwańska (Polska, 26) – Kristyna Pliszkova (Czechy) 2:6, 6:3, 6:2; Magda Linette (Polska) – Jennifer Brady (USA) 2:6, 6:4, 6:3; Carla Suarez-Navarro (Hiszpania) – Magdalena Fręch (Polska, Q) 7:5, 6:3. II runda: A. Radwańska – Łesia Curenko (Ukraina) 2:6, 7:5, 6:3; Linette – Daria Kasatkina (Rosja, 22) 7:6(4), 6:2. III runda: Su-Wei Hsieh (Tajwan) – A. Radwańska 6:2, 7:5; Denisa Allertova (Czechy, Q) – Linette 6:1, 6:4. IV runda: Simona Halep (Rumunia, 1) – Naomi Osaka (Japonia) 6:3, 6:2; Karolina Pliszkova (Czechy, 6) – Barbora Strycova (Czechy, 20) 6:7(5), 6:3, 6:2; Angelique Kerber (Niemcy, 21) – Hsieh 4:6, 7:5, 6:2; Madison Keys (USA, 17) – Caroline Garcia (Francja, 8) 6:3, 6:2; Elise Mertens (Belgia) – Petra Martić (Chorwacja) 7:6(5), 7:5; Elina Switolina (Ukraina, 4) – Allertova 6:3, 6:0; Suarez-Navarro – Anett Kontaveit (Estonia, 32) 4:6, 6:4, 8:6; Caroline Wozniacki (Dania, 2) – Magdalena Rybarikova (Słowacja, 19) 6:3, 6:0. Ćwierćfinały: Halep – Ka. Pliszkova 6:3, 6:2; Kerber – Keys 6:1, 6:2; Mertens – Switolina 6:4, 6:0; Wozniacki – Suarez-Navarro 6:0, 6:7(3), 6:2. Półfinały: Halep – Kerber 6:3, 4:6, 9:7; Wozniacki – Mertens 6:3, 7:6(2). Finał: Wozniacki – Halep 7:6(2), 3:6, 6:4. Singiel mężczyzn Kamil Majchrzak odpadł w I, a Hubert Hurkacz w II rundzie eliminacji. IV runda: Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Diego Schwartzman (Argentyna, 24) 6:3, 6:7(4), 6:3, 6:3; Marin Czilić (Chorwacja, 6) – Pablo Carreno-Busta (Hiszpania, 10) 6:7(2), 6:3, 7:6(0), 7:6(3); Grigor Dimitrow (Bułgaria, 3) – Nick Kyrgios (Australia, 17) 7:6(3), 7:6(4), 4:6, 7:6(4); Kyle Edmund (W. Brytania) – Andreas Seppi (Włochy) 6:7(4), 7:5, 6:2, 6:3; Tennys Sandgren (USA) – Dominic Thiem (Austria, 5) 6:2, 4:6, 7:6(4), 6:7(7), 6:3; Hyeon Chung (Korea Płd.) – Novak Dżoković (Serbia, 14) 7:6(4), 7:5, 7:6(3); Tomasz Berdych (Czechy, 19) – Fabio Fognini (Włochy, 25) 6:1, 6:4, 6:4; Roger Federer (Szwajcaria, 2) – Marton Fucsovics (Węgry) 6:4, 7:6(3), 6:2.

Ćwierćfinały: Czilić – Nadal 3:6, 6:3, 6:7(5), 6:2, 2:0 krecz; Edmund – Dimitrow 6:4, 3:6, 6:3, 6:4; Chung – Sandgren 6:4, 7:6(5), 6:3; Federer – Berdych 7:6(1), 6:3, 6:4. Półfinały: Czilić – Edmund 6:2, 7:6(4), 6:2; Federer – Chung 6:1, 5:2 krecz. Finał: Federer – Czilić 6:2, 6:7(5), 6:3, 3:6, 6:1. Debel kobiet I runda: Alicja Rosolska, Abigail Spears (Polska, USA, 15) – Alize Cornet, Heather Watson (Francja, W. Brytania) 6:2, 5:7, 6:4; Zarina Dijas, Magda Linette (Kazachstan, Polska) – Naiktha Bains, Isabelle Wallace (Australia, WC) 6:3, 6:2. II runda: Sorana Cirstea, Beatriz HaddadMaia (Rumunia, Brazylia) – Rosolska, Spears 4:6, 6:3, 6:3; Barbora Krejczikova, Katerzina Siniakova (Czechy, 16) – Dijas, Linette 6:4, 6:2. Finał: Timea Babos, Kristina Mladenovic (Węgry, Francja, 5) – Jekaterina Makarowa, Jelena Wiesnina (Rosja, 2) 6:4, 6:3. Debel mężczyzn I runda: Łukasz Kubot, Marcelo Melo (Polska, Brazylia, 1) – Paolo Lorenzi, Mischa Zverev (Włochy, Niemcy) 6:2, 6:2; Marcin Matkowski, Aisam-ul-Haq Qureshi (Polska, Pakistan, 15) – Marcelo Demoliner, Treat Huey (Brazylia, Filipiny) 7:6(6), 6:4. II runda: Kubot, Melo – Max Purcell, Luke Saville (Australia, WC) 6:3, 7:6(2); Matkowski, Qureshi – Robert Lindstedt, Franko Szkugor (Szwecja, Chorwacja) 7:6(4), 6:4. III runda: Kubot, Melo – Rajeev Ram, Divij Sharan (USA, Indie, 16) 3:6, 7:6(4), 6:4; Matkowski, Qureshi – Radu Albot, Hyeon Chung (Mołdawia, Korea Płd.) walkower. Ćwierćfinały: Ben McLachlan, Jan-Lennard Struff (Japonia, Niemcy) – Kubot, Melo 6:4, 6:7(4), 7:6(5); Bob Bryan, Mike Bryan (USA, 6) – Matkowski, Qureshi 6:1, 6:4. Finał: Oliver Marach, Mate Pavić (Austria, Chorwacja, 7) – Juan Sebastian Cabal, Robert Farah (Kolumbia, 11) 6:4, 6:4.

Finał: Gabriela Dabrowski, Mate Pavić (Kanada, Chorwacja, 8) – Timea Babos, Rohan Bopanna (Węgry, Indie, 5) 2:6, 6:4, 11-9. Juniorki I runda singla: Annerly Poulos (Australia, WC) – Anna Hertel (Polska) 6:2, 7:6(9); Alexa Noel (USA, 7) – Stefania Rogozińska-Dzik (Polska) 7:6(1), 6:1. Finał: En-Shuo Liang (Tajwan, 2) – Clara Burel (Francja) 6:3, 6:4. I runda debla: Viktoria Morvayova, Nika Radiszicz (Słowacja, Słowenia) – Karolina Berankova, Anna Hertel (Czechy, Polska) 1:6, 6:2, 10-3; Gabriella da Silva Fick, Ivana Popovic (Australia, WC) – Ali Collins, Stefania Rogozińska-Dzik (W. Brytania, Polska) 6:3, 4:6, 10-8. Finał: En-Shuo Liang, Xinyu Wang (Tajwan, Chiny, 1) – Violet Apisah, Lulu Sun (Papua N. Gwinea, Szwajcaria, 7) 7:6(4), 4:6, 10-5. Juniorzy I runda singla: Taisei Ichikawa (Japonia) – Daniel Michalski (Polska) 7:5, 6:7(6), 6:3; Wojciech Marek (Polska) – Naoki Tajima (Japonia, 15) 6:3, 6:4. II runda: Marek – Christian Didier Chin (Malezja) 7:5, 6:2. III runda: Ray Ho (Tajwan) – Marek 6:1, 3:6, 7:5. Finał: Sebastian Korda (USA, 7) – Chun-Hsin Tseng (Tajwan, 6) 7:6(6), 6:4. I runda debla: Rudolf Molleker, Henri Squire (Niemcy, ALT) – Admir Kalender, Daniel Michalski (Chorwacja, Polska) 3:6, 6:3, 10-4; Wojciech Marek, Chun-Hsin Tseng (Polska, Tajwan) – Thomas Bosancic, George Loffhagen (Australia, W. Brytania) 6:3, 6:2. II runda: Hugo Gaston, Clement Tabur (Francja, 7) – Marek, Tseng 6:4, 6:2. Finał: Gaston, Tabur – Molleker, Squire 6:2, 6:2.

Mikst I runda: Johanna Larsson, Matwe Middelkoop (Szwecja, Holandia) – Alicja Rosolska, Santiago Gonzalez (Polska, Meksyk) 6:2, 7:5.

2 (110) 2018 | TENISklub |

27


28-32_SZLEMy:Layout 1 18-03-08 10:06 Page 28

Tenis na świecie

Rod Laver i Roy Emerson – finaliści pierwszego turnieju Wielkiego Szlema w erze open...

Tenis szeroko o To nie była pierwsza lepsza impreza. Na korty Wielkiego Szlema zawodowcy wkroczyli w 1967 roku w Paryżu, więc – liczby nie kłamią – Australian Open 2018 był dwusetnym turniejem tej rangi. Premierowe tytuły mistrzowskie zdobyli Australijczyk Roy Emerson i Francuzka Francoise Durr, a jubileuszowe – no przecież przed chwilą o tym pisaliśmy... Tekst Antoni Cichy i Jakub Karbownik| Foto AFP / East News

28 | TENISklub | 2 (110) 2018

urniej rozgrywany na kortach Melbourne Park to najmłodsza z czterech wielkoszlemowych imprez. Pierwsze mistrzostwa Australazji, bo takà pierwotnie nazw´ nosiły te zawody, miały miejsce w 1905 roku i rozgrywane były tam, gdzie obecnie, czyli w Melbourne. Zanim jednak w 1973 roku najwi´ksze miasto stanu Wiktoria stało si´ stałym gospodarzem turnieju, tenisistów goÊciły tak˝e Sydney, Adelajda, Brisbane i Perth. Przez ponad szeÊç dekad zawodowcy nie mogli rywalizowaç z amatorami.

T


28-32_SZLEMy:Layout 1 18-03-08 10:07 Page 29

... Karolina Woźniacka i Simona Halep – finalistki dwusetnego

o otwarty Za tych drugich uznawano tenisistów, którzy oficjalnie nie utrzymywali z gry w tenisa. Dopiero w 1968 roku, mi´dzy innymi pod naciskiem mediów, doszło do przełomu. Do wspólnych turniejów zostali dopuszczeni zarówno amatorzy, jak i profesjonaliÊci. I tak 27 maja 1968 roku w 16. dzielnicy Pary˝a na kortach Rolanda Garrosa rozpocz´ły si´ pierwsze w historii wielkoszlemowe rozgrywki ery open. Z trzema Polakami – Tadeuszem Nowickim, Wiesławem Gàsiorkiem i Bronisławem Lewandowskim – w 128-

osobowej drabince m´˝czyzn i bez Polek w 96-osobowej kobiecej. Z numerami 1 i 2 zostali rozstawieni Rod Laver i Ken Rosewall oraz Billie Jean King i Ann Jones. Kawał historii tenisa; pokolenie, które przeprowadziło t´ dyscyplin´ sportu przez epokowà zmian´. Od tamtego dnia przez wielkoszlemowe korty przewin´ły si´ tysiàce zawodników; postaci, które wyznaczały kolejne granice. Pod naciskiem historii powstawały i padały kolejne korty, igła i nitki krawców o˝ywiały projekty nowych strojów, cza-

sem bulwersujàcych, czasem zachwycajàcych. A my? My zakochiwaliÊmy si´ to w Wojciechu Fibaku, to w Agnieszce Radwaƒskiej, patrzyliÊmy, jak dwóch Polaków bije si´ o półfinał Wimbledonu. Niby 200, a tak szybko zleciało. Jak z żurnala

Kolejne lewy Wielkiego Szlema mijały, zmieniała si´ te˝ moda. Co szokowało lata temu, dziÊ przechodzi bez zauwa˝enia, a to, co niegdyÊ pospolite – jak drewniane rakiety – dziÊ stało si´ luksusowe, klasyczne i w tonie retro. Stroje przyciàgały uwag´ nie tylko publicznoÊci tenisowej. Lliczyły si´ tak bardzo, ˝e miały wpływ na list´ zgłoszeƒ. Konserwatywne i nieznoszàce sprzeciwu zasady All England Tennis Clubu nie przypadły do gustu Andre Agassiemu. Amerykanin musiałby zre-

2 (110) 2018 | TENISklub |

29


28-32_SZLEMy:Layout 1 18-03-08 10:07 Page 30

Tenis na świecie

zygnowaç z ulubionych d˝insowych spodenek, wi´c W latach 1988-1990 zrezygnował, ale z Wimbledonu. W wielkoszlemowej, tej najnowszej, historii zapisały si´ tak˝e spodenki zaprezentowane na Roland Garros. W 2015 roku wygrał w nich goÊç w pi˝amie, czyli Stan Wawrinka, który kraciaste szorty od razu podarował turniejowemu muzeum. Pomysłów było tyle, ile ludzki umysł pomieÊci. Podczas US Open 1979 Tracy Austin zdobił fartuszek w biało-czerwonà kratk´, a z dwoma warkoczykami Amerykanka mogłaby bez przesadnej charakteryzacji zagraç tytułowà rol´ w filmach o Pippi. Florystyczne wzory to znajomy widok, bo w sukienkach w kwiaty grywała Agnieszka Radwaƒska. WczeÊniej, w 1995 roku, kwiecista spódniczka towarzyszyła Steffi Graf w drodze po czwarty tytuł mistrzyni Roland Garros. Siostry Williams lubiły daç powód do dyskusji nie tylko wyst´pami na korcie. Tak˝e tym, co na ten kort zało˝yły. Zwłaszcza Venus. W 2010 roku w Pary˝u wzbudziła kontrowersje strojem, który niejednemu mógł si´ skojarzyç z Montmartre’em, francuskimi kabaretami i gorszàcymi femme fatale. Paradowała po korcie w czarnej sukience bardziej przypominajàcej damskà bielizn´ ni˝ strój tenisowy. Kilka miesi´cy i znów zaskoczyła. W Australii przywdziała kraciasty, przewiewny top, który nie dziwiłby na polinezyjskiej pla˝y. Najwi´ksze pole do popisu krawcy mieli przed Wimbledonem. Ograniczona do bieli paleta barw kazała szukaç ekstrawagancji w kroju. Dlatego w 1985 roku Anne White – z premedytacjà czy nie – ubrała strój, który z jej nazwiskiem komponował si´ jak ulał. Zagrała w białym kombinezonie. Jeszcze wczeÊniej, w 1979 Linda Siegel postanowiła zrobiç na złoÊç feministce Billie Jean King i wystàpiła z wielkim dekoltem. Z kolei skàpa bluzka Anny Kurnikowej odsłaniała brzuch tenisistki podczas serwisu. Maria Szarapowa w 2008 roku wyglàdała jak w smokingu, wzbudzajàc podejrzenia, ˝e zakpiła z wimbledoƒskiej tradycji. W ostatnich latach kurs strojów tenisowych wytyczali zawodowi projektanci

30 | TENISklub | 2 (110) 2018

Łukasz Kubot – jedyny polski mistrz dwóch turniejów wielkoszlemowych

mody. Na przykład Stella McCartney, której zaufał Adidas. To od niej zale˝y, w czym na kort wyjdzie Karolina Woêniacka. Niemiecka firma nie boi si´ ekstrawagancji. W 2016 roku po paryskich kortach biegały zebry, czyli tenisiÊci w strojach w biało-czarne paski. Kiedyś dniówka, dziś miliony

W ksi´dze wielkoszlemowych cytatów zapisało si´ „How much money do you have?” („Ile masz pieni´dzy?)” Steffi Graf. Tak zareagowała na Wimbledonie, gdy jeden z kibiców zapytał z trybun, czy go poÊlubi. To była humorystyczna strona szlemów, ale pytania o pieniàdze padały i nadal b´dà padaç. Organizatorzy turniejów przeÊcigajà si´ w coraz wy˝szych pulach nagród. W tym roku w Australii było to 55 milionów tamtejszych dolarów (ponad 43 mln amarykaƒskich), a zwyci´zcy zainkasowali po 4 „baƒki” na

głow´ (prawie 3,14 mln USD). Kiedy w 1968 roku w Nowym Jorku obwieszczono, ˝e do podniesienia z kortów na Forest Hills b´dzie łàcznie 100 tys. dolarów, ˝aden inny turniej nie mógł si´ równaç. Na triumfatora czekało 14 tysi´cy, czyli prawie dwukrotnoÊç Êrednich rocznych zarobków w USA (8630 USD w 1968). Wygrał Arthur Ashe, ale mowa o roku transformacji, a on nadal miał status amatora. Nagrody finansowej nie mógł zatrzymaç, wypłacano mu natomiast... dniówk´ – po 20 dolarów, łàcznie 280. Zamiast niego premi´ dla mistrza pokwitował pokonany w finale Tom Okker. W ciàgu 12 lat nowojorska pula urosła trzykrotnie, a po raz pierwszy granic´ miliona dolarów przekroczyła w 1984 roku – 1 066 676.


28-32_SZLEMy:Layout 1 18-03-08 10:07 Page 31

Mistrzynie... Serena Williams Steffi Graf Chris Evert Martina Navratilova Margaret Court Monica Seles Billie Jean King Evonne Goolagong Venus Williams Justine Henin

23 22 18 18 9 9 8 7 7 7

nie ma co próbowaç rezerwowaç, ale je˝eli historia nie spłata figla i ITF nie porwie si´ na zmian´ kalendarza, to w 2068 roku jubileusz znów zastanie tenisistów w Australii. Jaki b´dzie? Na pewno inny. Z innymi tenisistami, na innych kortach, bo i te przechodzà na emerytur´, innà pulà nagród, spore prawdopodobieƒstwo, ˝e i innymi zapisami regulaminu. Byle ostały si´ chocia˝ dwie rakiety, siatka i piłka.

zmiany dokonał Australian Open. Do 1987 roku włàcznie tenisiÊci rywalizowali w Melbourne na kortach trawiastych Kooyong Lawns Tennis Clubu. W roku, w którym tenis oficjalnie powrócił do programu igrzysk olimpijskich (w 1984 był tylko dyscyplinà pokazowà), Wielki Szlem Azji i Pacyfiku przeprowadził si´ na twarde korty do Flinders Parku, w 1996 roku „przechrzczonego” na Melbourne Park. Wszystkie barwy szlema

Pod stopami

... i mistrzowie Roger Federer Rafael Nadal Pete Sampras Novak Dżoković Bjoern Borg Jimmy Connors Ivan Lendl Andre Agassi John McEnroe Mats Wilander

20 16 14 12 11 8 8 8 7 7

W kolejnych rubrykach: imię i nazwisko oraz liczba tytułów singlowych w erze open

Przegonili inflację 1968 1975 1982 1989 1996 2003 2010 2017

26 150 114 875 593 366 3 133 749 6 465 910 9 373 990 13 725 000 31 600 000

Wzrost puli nagród (w funtach) na przykładzie Wimbledonu, najstarszego turnieju Wielkiego Szlema

Nagrody si´ mno˝à, a tenisiÊci wcià˝ apelujà o jeszcze wy˝sze. DziÊ przegrany w pierwszej rundzie nie odchodzi od kasy z pustymi r´koma. Podczas tegorocznego Australian Open do osuszenia łez po pora˝ce słu˝ył czek na 60 tys. AUD (47 tys. USD). Wielu z nas nie obejrzy 400. turnieju wielkoszlemowego z powodu zaawansowanego PESEL-u. Młodsi majà szans´, ale nie mogà jeszcze niczego planowaç, bo linie lotnicze z takim wyprzedzeniem biletów nie sprzedajà, hotelu nawet

Cztery turnieje Wielkiego Szlema to cztery ró˝ne nawierzchnie: Plexicushion (twarda, ale wolna; Australian Open), ceglana (Roland Garros), trawiasta (Wimbledon) oraz DecoTurf (twarda, bardzo szybka; US Open). Jednak nie zawsze ró˝nice mi´dzy nimi były tak wielkie. Jedynym turniejem, który nigdy nie zmienił nawierzchni, jest ten najstarszy – Wimbledon. Mało kto natomiast wie, ˝e korzenie Roland Garros równie˝ si´gajà trawy, jednak grano na niej w czasach, kiedy turniej był otwarty tylko dla tenisistów z klubów francuskich. Najwi´cej razy nawierzchni´ zmieniali organizatorzy US Open. Przez blisko sto lat, od 1881 do 1974 roku, gra toczyła si´ na kortach trawiastych najpierw Newport Casino (do 1914), a potem West Side Tennis Clubu, znanego jako Forest Hills. Na kolejne trzy sezony zmieniono nawierzchni´ na ziemnà, ale adres pozostał ten sam. Wreszcie w 1978 US Open przeniesiono na oddalone o pi´ç kilometrów Flusging Meadows, królestwo kortów betonowych. Jako ostatni (nie mówimy o zamianie jednego betonu na inny) radykalnej

Zwyci´stwo w turnieju Wielkiego Szlema to ogromna nobilitacja. A jeszcze wi´kszym zaszczytem jest zdobycie wszystkich czterech tytułów w jednym roku. Taka sztuka udała si´ tylko pi´ciu osobom – trzem tenisistkom i dwóm tenisistom. Dwoje – Donald Budge (1938) i Maureen Conolly (1953) – si´gn´ło po cztery wielkoszlemowe triumfy przed erà open. Szczególnymi postaciami w tej elitarnej piàtce sà Rod Laver i Steffi Graff. Australijczyk, którego imieniem nazwany jest główny kort Melbourne Parku, po klasycznego Wielkiego Szlema si´gnàł dwukrotnie, zarówno jako amator, jak i zawodowiec – w 1962 roku i 1969. Natomiast niemiecka tenisistka swoje osiàgni´cie z 1988 roku ozdobiła dodatkowo złotym medalem olimpijskim. List´ uzupełnia Margaret Court (1970). Wielu znakomitym tenisistom i tenisistkom nie udało si´ wygraç czterech najwa˝niejszych turniejów w jednym roku. Sztuki tej nie dokonali nawet ci najwi´ksi: Martina Navratilova, Serena Williams i Roger Federer. Młodsza z sióstr była najbli˝ej celu w 2015 roku, kiedy po wygraniu Australian Open, Roland Garros i Wimbledonu

W 1977 ROKU WOJCIECH FIBAK WRAZ Z JANEM KODESZEM ZAGRAŁ O TYTUŁ MISTRZOWSKI NA ROLAND GARROS, ALE BRIAN GOTTFRIED I RAUL RAMIREZ ZWYCIĘŻYLI W CZTERECH SETACH. PÓŁTORA ROKU PÓŹNIEJ W PARZE Z KIMEM WARWICKIEM ZDOBYŁ DLA POLSKI PIERWSZY TYTUŁ WIELKOSZLEMOWY.

2 (110) 2018 | TENISklub |

31


28-32_SZLEMy:Layout 1 18-03-08 10:07 Page 32

Tenis na świecie

uległa w półfinale US Open Robercie Vinci. Có˝ to była za sensacja! Lista zawodniczek i zawodników, którzy zdobyli tytuły w Melbourne, Pary˝u, Londynie i Nowym Jorku, ale zaj´ło im to wi´cej ni˝ jeden sezon uzupełniajà Billie Jean King, Christ Evert i Maria Szarapowa oraz Andre Agassi, Novak D˝okoviç i Rafael Nadal. 99 tytułami – spoÊród 200! – podzieliło si´ szeÊç tenisistek: Serena Williams, Steffi Graf, Chris Evert, Martina Navratilova, Margaret Court i Monica Seles, natomiast wÊród m´˝czyzn łàcznie 25-procentowy udział w podziale trofeów majà Roger Federer, Rafael Nadal i Pete Sampras. Szczegóły w ramce. Jeden Fibak i dwóch Kubotów

Historia polskich wyst´pów w turniejach Wielkiego Szlema w erze open nie zaczyna si´ od Wojciecha Fibaka, ale mało który kibic – bez grzebania w internecie – potrafiłby wymieniç jego poprzedników. W latach 70. XX wieku cała Polska cieszyła si´, kiedy czterokrotnie doszedł do çwierçfinału rywalizacji singlowej. W deblu nie skoƒczyło si´ na dwóch półfinałach. W 1977 roku Fibak wraz z Janem Kodeszem zagrał o tytuł mistrzowski na Roland Garros, ale Brian Gottfried i Raul Ramirez zwyci´˝yli w czterech setach. Półtora roku póêniej (do 1985 Australian Open odbywał si´ w listopadzie lub grudnia, czasem koƒczył si´ ju˝ po Nowym Roku) Fibak w parze z Kimem Warwickiem zdobył dla Polski pierwszy tytul wielkoszlemowy. Dziesi´ç lat póêniej zakoƒczył karier´, a w naszym tenisie nastàpił kilkuletni marazm. Optymizmem powiało dzi´ki Aleksandrze Olszy i Magdalenie Grzybowskiej, które si´gn´ły po juniorskie tytuły odpowiednio na Wimbledonie (1995) oraz w Australian Open (1996). Wtedy jednak skoƒczyło si´ na nadziei, ˝e kiedyÊ b´dzie lepiej. Dopiero Agnieszka Radwaƒska – w sezonie 2005 wygrywajàc The Championships w kategorii juniorek, a rok póêniej, w prawdziwym debiucie wielkoszlemowym, dochodzàc do czwartej rundy – pozwoliła nam emocjonowaç si´ wyst´pami nie tylko obcych gwiazd. Za sprawà juniorów sygnałów o˝ywienia w polskim tenisie było znacznie wi´cej. „Isia” wygrała jeszcze Roland

32 | TENISklub | 2 (110) 2018

Wimbledoński finał Agnieszki Radwańskiej to jedna z najpiękniejszych kart w historii polskiego tenisa

Garros (2006), cztery tygodnie póêniej Marcin Gawron wystàpił w finale Wimbledonu, Urszula Radwaƒska powtórzyła w Londynie sukces siostry (2007), a Jerzy Janowicz został wicemistrzem US Open (2007) i Roland Garros (2008). Tytułów deblowych było jeszcze wi´cej. O krok albo dwa

Druga dekada XXI wieku to najlepszy okres w historii polskiego tenisa. Najpierw przyszła seria przegranych, ale jednak finałów Wielkiego Szlema: w singlu Agnieszka Radwaƒska grała o tytuł w Londynie (2012), w deblu Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski w Nowym Jorku (2011), a w mikscie Matkowski (z Czeszkami Kvetà Peschke i Lucie Hradeckà) w Nowym Jorku

(2012) i Pary˝u (2015) oraz Klaudia Jans-Ignacik (z Meksykaninem Santiago Gonzalezem) w Pary˝u (2012). Cieszyły nas jeszcze półfinały Agnieszki Radwaƒskiej (Wimbledon 2013 i 2015, Australian Open 2014 i 2016) oraz Jerzego Janowicza (Wimbledon 2013), ale dopiero Łukasz Kubot najpierw wyrównał, a nast´pnie poprawił osiàgni´cie Wojciecha Fibaka. W ten sposób został pierwszym Polakiem, który zdobył w Wielkim Szlemie dwa tytuły mistrzowskie w konkurencji seniorskiej – w 2014 w Melbourne (z Robertem Lindstedtem) i w 2017 w Londynie (z Marcelo Melo). Ciàg dalszy, mamy nadziej´, nastàpi... O kulisach otwarcia tenisa dla zawodowców pisze w „Kronikach kortowych” Andrzej Fàfara (str. 76).


33-35_CHUNG:Layout 1 18-03-07 15:06 Page 33

W kolejce składających gratulacje Hyeonowi Chungowi ustawił się Novak Dżoković

Skierowanie

od okulisty Hyeon Chung zadziwił wszystkich podczas tegorocznego Australian Open – pokonał Alexandra Zvereva i Novaka Dżokovicia i dotarł do półfinału. A niewiele brakowało, aby jego kariera została trzy lata temu gwałtownie zahamowana. Jedna piłka mogła zdecydować o tym, że na wielkoszlemowy półfinał większych szans już by nie miał. Tekst Maciej Pietrasik | Foto AFP / East News enis w Korei Południowej nie jest zbyt popularnym sportem. Jest wi´c doÊç niezwykłe, ˝e Suk-Jin Chung, ojciec Hyeona, od dawna uprawiał t´ dyscyplin´. Pasj´ przeniósł tak˝e na synów, bo oprócz półfinalisty Australian Open w tenisa grał równie˝ jego brat, Hong. W przypadku Hyeona o wszystkim zdecydowały przede wszystkim zalecenia lekarza. Tenisista od dzieciƒstwa cierpiał na silny astygmatyzm, a jego wzrok pogarszał si´. Według zaleceƒ doktora

T

receptà miało byç wpatrywanie si´ w zielony kolor. I wcale nie chodzi tutaj o kolor tenisowej piłeczki, lecz kortów w Korei Południowej – wszelkie ogrodzenia przy kortach o twardej nawierzchni sà tam właÊnie zielone. Nic wi´c dziwnego, ˝e Hyeon zaczàł wspólnie z ojcem i starszym bratem regularnie trenowaç. Miał wówczas szeÊç lat. Poczàtkowo tenis traktowano w rodzinie przede wszystkim jako hobby, bo chłopiec bardziej poÊwi´cał si´ treningom ta-

ekwondo, które w Korei Południowej jest jednym ze sportów narodowych. Kiedy jednak przyszły lepsze wyniki, Chung poÊwi´cił si´ właÊnie tenisowi. Jego ulubionym graczem był Novak D˝okoviç – to właÊnie Serb okazał si´ najlepszy w pierwszym wielkoszlemowym finale, który Chung oglàdał w telewizji. Był to 2008 rok, a „Nole” zdobył pierwszy z dwunastu tytułów wielkoszlemowych. Triumfował wówczas właÊnie w Australii, gdzie w finale pokonał Jo-Wilfrieda Tsong´.

2 (110) 2018 | TENISklub |

33


33-35_CHUNG:Layout 1 18-03-07 15:06 Page 34

Tenis na świecie

Młody Hyeon wraz z bratem grał wówczas regularnie w minitenisa. Młodszy z tej dwójki udawał właÊnie D˝okovicia, a Hong Rafaela Nadala, bo te˝ jest lewor´czny. – MyÊl´, ˝e Rafa wygrał, poniewa˝ Novak był jeszcze za mały – Êmiał si´ po latach młodszy z braci. Taki stan rzeczy nie trwał jednak długo. Gdy przyszło do rywalizacji na zawodowych kortach, podczas rozgrywanych w Azji futuresów, dwukrotnie lepszy okazał si´ ju˝ Hyeon. – Mój brat zawsze miło to wspomina, a ja bardzo to doceniam – przyznał 21-latek. Poligon za płotem

W przeszłoÊci Chung bawił si´ w gr´ jako D˝okoviç, w tym roku w Australii pokonał idola w czwartej rundzie, nie tracàc na dodatek seta. W zgodnej opinii ekspertów gra Koreaƒczyka przypomina styl „Nolego”. Podobnego zdania był zresztà półfinałowy przeciwnik Chunga, Roger Federer. – OczywiÊcie, ˝e przypomina mi Novaka. Sposób, w jaki doÊlizguje si´ do forhendu i bekhendu. Grajàc na twardym korcie tak, jakby była to nawierzchnia ziemna, naprawd´ robi wra˝enie. Mo˝e odbiç ka˝dà piłk´, a jednoczeÊnie byç w defensywie bardzo agresywny. Terapia wzroku za pomocà tenisowego kortu okazała si´ skuteczna, choç Chung nadal musi graç w specjalnych okularach. Nie to było jednak jego najwi´kszym zmartwieniem. Przez pewien czas wiele wskazywało na to, ˝e jego karier´ zatrzyma obowiàzkowa słu˝ba wojskowa – w Korei Południowej do armii trafia ka˝dy sprawny m´˝czyzna po ukoƒczeniu osiemnastego roku ˝ycia. Słu˝ba jest te˝ bardzo długa, bo trwa a˝ 21 miesi´cy. Z tego obowiàzku zwalniani sà mi´dzy innymi wybitni sportowcy, ale ˝eby uniknàç koszar, trzeba spełniç wysokie wymagania. Mimo ˝e niedługo po 17. urodzinach Chung był w finale juniorskiego Wimbledonu (przegrał z Gianluigim Quinzim), a w rankingu ITF Juniors przez pewien czas plasował si´ na siódmym miejscu, dla południowokoreaƒskiej armii było to zbyt mało. Aby zostaç zwolnionym z poboru, tenisista musiał zdobyç złoty medal na Igrzyskach Azjatyckich, które rozgrywane były w jego ojczyênie.

34 | TENISklub | 2 (110) 2018

W Inczon Koreaƒczyk odpadł jednak ju˝ po drugim meczu singlowym. Jedynym wyjÊciem było wi´c zwyci´stwo w deblu, w którym Chung grał wspólnie z Yong-Kyu Limem. W półfinale rywalami Koreaƒczyków byli Yuki Bhambri i Divij Sharan z Indii. Wszystko rozstrzygn´ło si´ w super tiebreaku, którego Chung i Lim wygrali 11-9. Co najwa˝niejsze, wczeÊniej obronili cztery piłki meczowe. Finał był dla Koreaƒczyków du˝o łatwiejszy, lecz gdyby jedna z piłek w meczu z Bhambrim i Sharanem potoczyła si´ inaczej, prawdopodobnie nie mówilibyÊmy teraz o półfinaliÊcie Australian Open. – JeÊli przegrałbym ten mecz, raczej nie byłoby mnie tutaj – przyznał Chung. Do wojska ostatecznie trafił, ale zaledwie na kilka tygodni. Wiara odkryta w Mediolanie

Lekcja gry pod ogromnà presjà byç mo˝e pomogła Chungowi, gdy przed wielotysi´cznà publicznoÊcià walczył w kolejnych rundach Australian Open. PewnoÊci siebie przede wszystkim dodało mu jednak zwyci´stwo w pierwszych Next Gen ATP Finals, które w listopadzie zeszłego roku zostały rozegrane w Mediolanie. Do Włoch zostali zaproszeni najlepsi tenisiÊci rankingu ATP, którzy mieli nie wi´cej ni˝ 21 lat. Koreaƒczyk wygrał wszystkie pi´ç pojedynków, bioràc na Quinzim rewan˝ za pora˝k´ w finale juniorskiego Wimbledonu. Poza tym ograł Denisa Sha-

Tylko Hyeon Chung ma taki puchar

povalova, Daniiła Miedwiediewa i dwukrotnie Andrieja Rublowa – najpierw w spotkaniu fazy grupowej, a potem w finale. Od poczàtku obecnego sezonu Chung współpracuje z byłym trenerem Kevina Andersona, Nevillem Godwinem, który został uznany za najlepszego trenera cyklu ATP w 2017 roku. Nic dziwnego – Andersona doprowadził do ˝yciowego sukcesu, jakim był finał wielkoszlemowego US Open. Godwin poznał Chunga przez agenta, który reprezentuje obu tenisistów. Koreaƒczyk po sukcesie w Mediolanie postanowił poszukaç nowego impulsu i podzi´kował ojcu za pełnienie roli pierwszego szkoleniowca. Według nowego trenera to właÊnie wygrana we Włoszech była kluczowa dla znakomitego wyst´pu w Australii. – Moim zdaniem to właÊnie po tym zwyci´stwie Hyeon naprawd´ zaczàł wierzyç, ˝e mo˝e wygrywaç turnieje i pokonywaç kilku klasowych przeciwników z rz´du. Mo˝e była to inna formuła ni˝ w Melbourne, ale i tak było to coÊ w rodzaju „wielkiej sceny”. Po półfinale Australian Open Hyeon Chung znalazł si´ na naprawd´ wielkiej scenie. Czy w przyszłoÊci nawià˝e do sukcesów idola i odniesie równie wielkie sukcesy, co Novak D˝okoviç? Na razie do tego wcià˝ daleka droga, lecz Koreaƒczyk niejednokrotnie udowodnił ju˝, ˝e nie ma dla niego rzeczy niemo˝liwych.


33-35_CHUNG:Layout 1 18-03-07 15:06 Page 35

Rado Young Stars

Warto inwestować

w młodych Znana marka szwajcarskich zegarków Rado, kojarzona od lat z tenisem, z początkiem 2015 roku ogłosiła start nowego programu – Rado Young Stars.

d niedawna jej najbardziej znanym uczestnikiem jest półfinalista Australian Open 2018, Koreaƒczyk Hyeon Chung. Pomysł był prosty. Nowoczesna i innowacyjna marka, jakà jest Rado, postanowiła wesprzeç kilku wyró˝niajàcych si´ młodych tenisistów w ich drodze na szczyty rankingów. Wyboru dokonano starannie, bioràc pod uwag´ zarówno potencjał poszczególnych sportowców, ich narodowoÊç, jak i charakter. Do grupy Young Stars, wspieranej przez szwajcarskà mark´, trafili jako pierwsi Rosjanin Karen Chaczanow, Chinka Saisai Zheng, Amerykanin Jared Donaldson i Koreaƒczyk Hyeon Chung. Byli wtedy „młodzi, obiecujàcy” i w drodze do Êwiatowej czołówki potrzebowali wsparcia. – Wszystkich charakteryzujà du˝e umiej´tnoÊci, siła i wola zwyci´˝ania, które czynià z nich idealnych kandydatów do udziału w naszym programie – mówili wtedy przedstawiciele Rado. To, co przekonało decydentów ze Szwajcarii, jak oni sami twierdzà, były podobne wartoÊci podzielane przez młodych tenisistów i zegarkowà mark´: zaanga˝owanie, determinacja w dà˝eniu do celu i wola zwyci´stwa. W ostatnich dwóch latach sukcesy odnosili ju˝ Zheng i Chaczanow, ale to

Chung niedawno dokonał – zdawałoby si´ – niemo˝liwego i w wieku zaledwie 21 lat awansował do półfinału Australian Open, w którym zmierzył si´ z legendarnym Rogerem Federerem. Po tym turnieju po raz pierwszy w karierze znalazł si´ w najlepszej „30” rankingu ATP. Pierwsze sukcesy majà na koncie tak˝e pozostali członkowie grupy Young Stars. Chaczanow został okrzykni´ty najzdolniejszym młodym Rosjaninem, a Zheng zadomowiła si´ w pierwszej setce WTA. W kolejce do sukcesów czekajà ju˝ kolejni młodzi tenisiÊci spod znaku Rado. Do ekipy Young Stars dołàczyli Niemka Carina Witthoeft, Australijka Ashleigh Barty i Chiƒczyk Jason Wu. Czas poka˝e czy dzi´i wsparciu Rado uda im si´ osiàgnàç sukcesy na miar´ Chunga.

O

Rado True Face Znana jest współpraca szwajcarskiej marki zegarmistrzowskiej Rado z Agnieszką Radwańską. Tenisistka nie jest jednak jedyną osobą z Polski, która współpracuje z Rado. Pod koniec zeszłego roku do sprzedaży trafiła kolekcja zegarków zaprojektowanych przez designerów z różnych części świata. Wśród nich znalazł się Rado True Face, zegarek stworzony wspólnie z innowacyjnym polskim architektem Oskarem Ziętą. Limitowana edycja łączy charakterystyczne dla prac Zięty lustrzane powierzchnie z klasycznym designem i zaawansowaną technologicznie konstrukcją rodziny modeli Rado True. Tarcza, wypolerowana do jakości lustra, pięknie odbija i zakrzywia przestrzeń znajdującą się nad nią. Za każdym razem więc, gdy spojrzymy na zegarek, będzie wyglądał nieco inaczej.

2 (110) 2018 | TENISklub |

35


36-37_RANKINGI ATP i WTA:Layout 1 18-03-07 15:10 Page 36

Rankingi ATP i WTA

Era Federera

ATP Entry

R

z 26 lutego

1. ROGER FEDERER, SUI

10105

2

10

2. Rafael Nadal, ESP

9760

1

6

3. Marin Czilić, CRO

4960

3

8

4. Grigor Dimitrow, BUL

4635

4

13 20

5. Alexander Zverev, GER

4450

5

6. Dominic Thiem, AUT

3810

6

9

7. David Goffin, BEL

3280

7

11

8. Kevin Anderson, RSA

2825

11

76

9. Juan Martin del Potro, ARG

2745

9

32

2650

8

18

10. Jack Sock, USA

oger Federer zdobył w Melbourne 20. tytuł wielkoszlemowy i powoli zbli˝a si´ do 100. zwyci´stwa turniejowego w ogóle. ˚eby nie zakr´ciło si´ nam w głowach od tych okràgłych liczb, jubileusze odłó˝my na bok i porozmawiajmy nie o szlemach, lecz o prozie dnia powszedniego.

11. Sam Querrey, USA

2595

12

40

12. Stan Wawrinka, SUI

2475

15

3

13. Novak Dżoković, SRB

2470

13

2

14. Pablo Carreno-Busta, ESP

2405

10

23

15. Lucas Pouille, FRA

2335

17

15

16. Nick Kyrgios, AUS

2305

14

17

17. Tomasz Berdych, CZE

2275

16

14

18. Diego Schwartzman, ARG

2220

24

44

19. John Isner, USA

2205

18

22

20. Fabio Fognini, ITA

1985

22

42

21. Andy Murray, GBR

1960

20

1

22. Albert Ramos-Vinolas, ESP

1850

21

24

23. Roberto Bautista-Agut, ESP

1845

23

16

24. Adrian Mannarino, FRA

1715

25

65

25. Kyle Edmund, GBR

1642

26

45

26. Kei Nishikori, JPN

1595

27

5

27. Fernando Verdasco, ESP

1540

40

35

28. Gilles Muller, LUX

1535

28

27

29. Hyeon Chung, KOR

1497

29

90

30. Damir Dżumhur, BIH

1490

30

77

154. Jerzy Janowicz

352

126

188

212. Hubert Hurkacz

253

224

384

214. Kamil Majchrzak

249

213

267

436. Paweł Ciaś

86

435

632

506. Michał Przysiężny

66

515

402

573. Maciej Rajski

52

569

910

714. Michał Dembek

28

715

902

720. Adam Chadaj

27

721

1507

790. Andrzej Kapaś

21

655

467

801. Maciej Smoła

21

802

865

W kolejnych rubrykach: aktualne miejsce w rankingu,

Nie b´dziemy grzebali si´ w statystykach tych, którzy ju˝ zakoƒczyli kariery; przyjrzyjmy si´ osiàgni´ciom tenisistów i tenisistek nadal wychodzàcych na kort, aby wygraç kolejny mecz (a jeÊli dobrze pójdzie, to nawet turniej). Wprawdzie Serena Williams nie jest w tej chwili klasyfikowana w rankingu, ale zapowiedziała, ˝e na pewno wróci do pracy po urlopie macierzyƒskim. SpoÊród wcià˝ aktywnych graczy a˝ siedmioro (a praktycznie oÊmioro, bo w przypadku Venus Williams jest to chyba tylko kwestia czasu) przekroczyło granic´ 1000 meczów. OczywiÊcie mecz meczowi nierówny, a i poszczególne organizacje – ATP i WTA – inaczej traktujà zawody rozgrywane pod innymi szyldami. W bilansie m´˝czyzn uwzgl´dnione sà bowiem mecze Grupy Âwiatowej Pucharu Davisa, nie liczà si´ natomiast challengery. A u kobiet odwrotnie – Puchar Federacji jest pomijany, za to turnieje serii 125K majà odbicie w statystyce pojedynków. O wy˝szoÊci Szwajcara nad jego kole˝ankami i kolegami z kortu Êwiadczy przede wszystkim jedna liczba – 1139 (trzeba od razu podkreÊliç, ˝e wszystkie dane opierajà si´ na rankingach z 29 stycznia, czyli pierwszego poniedziałku po tegorocznym Australian Open). To liczba zwyci´skich meczów Federera – wy˝sza od liczby meczów rozegranych przez drugà na liÊcie najbardziej pracowitych, Francesk´ Schiavone.

Przodownicy... 2. Roger Federer 39. David Ferrer 1. Rafael Nadal 13. Novak Dżoković 16. Tomasz Berdych 92. Michaił Jużny 161. Tommy Robredo 40. Fernando Verdasco 20. Andy Murray 33. Richard Gasquet 126. Jerzy Janowicz 515. Michał Przysiężny 224. Hubert Hurkacz 213. Kamil Majchrzak 1488. Grzegorz Panfil

1389 1075 1063 950 943 891 887 853 839 771

1139 720 877 786 620 492 533 489 655 489

82,00 66,98 82,50 82,74 65,75 55,22 60,09 57,33 78,07 63,42

196 105 10 9 6

101 31 2 2 2

51,53 29,52 20,00 22,22 33,33

imi´ i nazwisko, liczba punktów, miejsce w rankingu 4 oraz 52 tygodnie temu

36 | TENISklub | 2 (110) 2018

W kolejnych rubrykach: miejsce w rankingu po zakoƒczeniu Australian Open 2018,


36-37_RANKINGI ATP i WTA:Layout 1 18-03-07 15:10 Page 37

Tylko pod wzgl´dem skutecznoÊci mistrz nad mistrzami ma godnych rywali. Sam wygrał nieco ponad 82 procent meczów (w tabelce jest równe 82, ale trzeba było to jakoÊ zaokràgliç) i minimalnie ust´puje Novakovi D˝okoviciowi i Rafaelowi Nadalowi. Hiszpan ju˝ ma za sobà tysi´czny mecz w karierze, a Serb – jeÊli szybko nie podreperuje zdrowia – b´dzie musiał przeło˝yç ten jubileusz na przyszły rok. Aby dobiç do tysiàca zwyci´stw, Rafa potrzebuje jeszcze dwóch sezonów, a Nolemu – nawet gdy uniknie kontuzji – i trzy mogà nie wystarczyç. Jeszcze lepszy od „trzech tenorów” bilans procentowy ma Serena Williams. Na liÊcie tenisistek, które rozegrały najwi´cej meczów, Amerykanka zajmuje dopiero dziewiàte miejsce, natomiast pod wzgl´dem liczby zwyci´stw jest bezkonkurencyjna. Wi´cej razy zeszła z kortu niepokonana ni˝ Richard Gasquet wchodził naƒ jeszcze nie znajàc wyniku. 130, a w zasadzie nawet 128 pora˝ek rozło˝onych na 20 lat powa˝nego grania (nie bierzemy pod uwag´ lat 1995-96, kiedy Serena rozegrała jeden mecz, ani roku 2017, gdy zaraz po zwyci´stwie w finale Australian Open zrobiła sobie przerw´ na urodzenie dziecka, wczeÊniej ponoszàc tylko jednà pora˝k´) daje jednà przegranà Êrednio co osiem tygodni. Nie po to pod dziesiàtkami najwi´kszych pracusiów prezentujemy piàtki najbardziej aktywnych Polaków, aby pozostawiç je bez komentarza. Ale czy naprawd´ jest on konieczny? Gołym okiem widaç, ˝e o ile Polki sà postaciami dobrze znanymi w WTA Tour, to Polacy – poza Jerzym Janowiczem i Michałem Przysi´˝nym (o deblistach było w poprzednim numerze, wi´c w tym tylko singiel) – jeszcze muszà przedstawiaç si´ rywalom przed ka˝dym meczem. Podwojenie liczby rozegranych pojedynków na poziomie ATP Tour w sezonie 2018 byłoby sporym osiàgni´ciem Huberta Hurkacza i Kamila Majchrzaka. A wi´c – młodzie˝y, do dzieła!

... i przodownice pracy 90. Francesca Schiavone 150. Patty Schnyder 234. Jelena Janković 724. Alberta Brianti 8. Venus Williams 147. Roberta Vinci 39. Samantha Stosur 17. Swietłana Kuzniecowa NR Serena Williams 24. Barbora Strycova

1082 1067 1014 1005 998 963 953 937 913 879

611 652 644 538 775 557 563 631 783 520

56,47 61,11 63,51 53,53 77,66 57,84 59,08 67,34 85,76 59,16

33. Agnieszka Radwańska 389. Katarzyna Piter 519. Urszula Radwańska 60. Magda Linette 590. Paula Kania

844 595 548 504 402

586 342 304 293 215

69,43 57,48 55,47 58,13 53,48

WTA Entry

z 26 lutego 1. Simona Halep, ROU

7965

2

4

2. Caroline Wozniacki, DEN

7525

1

14

3. Garbine Muguruza, ESP

6175

4

7

4. Elina Switolina, UKR

5480

3

10

5. Karolina Pliszkova, CZE

5080

5

3

6. Jelena Ostapenko, LAT

5000

6

71

7. Caroline Garcia, FRA

4625

7

23

8. Venus Williams, USA

4277

8

13 12

3086

29

10. Angelique Kerber, GER

9. Petra Kvitova, CZE

3055

9

2

11. Johanna Konta, GBR

2930

11

11

12. Julia Goerges, GER

2910

12

51

13. Sloane Stephens, USA

2813

13

68

14. Kristina Mladenovic, FRA

2725

10

30

15. Madison Keys, USA

2703

14

9

16. Ashleigh Barty, AUS

2486

16

158

17. CoCo Vandeweghe, USA

2433

18

22

18. Magdalena Rybarikova, SVK

2405

19

190

19. Swietłana Kuzniecowa, RUS

2362

17

8

20. Daria Kasatkina, RUS

2300

23

35

21. Anastasija Sevastova, LAT

2295

15

24

22. Elise Mertens, BEL

2185

20

69

23. Anastazja Pawluczenkowa, RUS

2125

22

21

24. Jelena Wiesnina, RUS

2110

21

15

25. Barbora Strycova, CZE

1980

24

19

26. Daria Gavrilova, AUS

1820

25

26

27. Carla Suarez-Navarro, ESP

1785

32

25

28. Anett Kontaveit, EST

1765

27

107

29. Kiki Bertens, NED

1725

28

20

30. Dominika Cibulkova, SVK

1610

26

5

32. Agnieszka Radwańska

1525

33

6

56. Magda Linette

1010

60

93

142. Magdalena Fręch

420

142

284

379. Katarzyna Piter

101

389

213

418. Marta Leśniak

86

425

NR

532. Urszula Radwańska

53

519

337

534. Katarzyna Kawa

53

515

404

588. Maja Chwalińska

42

550

662

657. Paula Kania

32

590

264

810. Natalia Siedliska

19

1099

NR

W kolejnych rubrykach: aktualne miejsce w rankingu, imi´ i nazwisko, liczba punktów,

imi´ i nazwisko, liczba rozegranych meczów, liczba zwyci´stw, bilans procentowy

Foto AFP / East News

miejsce w rankingu 4 oraz 52 tygodnie temu

2 (110) 2018 | TENISklub |

37


38-40_DMP:Layout 1 18-03-07 15:11 Page 38

Strefa PZT

Kuracja drużynowa Rok temu do drużynowych mistrzostw Polski zgłosiła się rekordowa liczba klubów. Kiedy PZT ogłosił składy, niektóre uznały, że jednak nie ma sensu brać udziału w takiej lidze, bo z krajowymi potęgami i tak przegrają, a za wyjazd – noclegi, wyżywienie – zapłacić trzeba. Związek dostrzega konieczność zmian. Zamiast 20 turniejów ma być tylko 10, ale bardziej prestiżowych, a dla klubów dofinansowania. Tekst Antoni Cichy Foto Adam Nurkiewicz / Mediasport i Agencja Pressaro

W 2017 roku więcej drużyn stanęło na podium niż się na nim nie zmieściło

38 | TENISklub | 2 (110) 2018

zeszłym roku trzy dru˝yny m´skie i trzy kobiece automatycznie awansowały do półfinałów, a çwierçfinały ograniczyły si´ do jednego meczu. Po reformie do takich sytuacji ma ju˝ nie dochodziç. Polski Zwiàzek Tenisowy wdra˝a plan, który odmieni rozgrywki dru˝ynowe. Skoro Agnieszka Radwaƒska mogła graç w lidze czeskiej, to dlaczego polskie kluby nie miałyby namawiaç młodych i zdolnych reprezentantów Polski? To właÊnie jedno z zało˝eƒ zmian. Bo im lepsi uczestnicy, tym wi´ksza konkurencja, wi´kszy presti˝ i okazja do nauki dla kiełkujàcych talentów.

W

Patrzmy na sąsiadów

Przykładów daleko szukaç nie trzeba. Wystarczy rozejrzeç si´ za granicà zachodnià (w Niemczech) lub południowà (w Czechach), popatrzeç, jak oni tam to robià, przeanalizowaç i dostrzec, co nale˝y. Dariusz Łukaszewski, wiceprezes PZT ds. sportowych, opowiada nam, w którà stron´ powinny pójÊç reformy, aby planowane zmiany nie okazały si´ jedynie kosmetyczne, aby dru˝ynowe mistrzostwa Polski znów stały na mistrzowskim poziomie, aby skorzystały na tym kluby, a przede wszystkim zawodnicy. On tak˝e – jak wielu, którzy szukajà lekarstwa dla polskiego tenisa – wzoruje si´ na sàsiadach znanych z mocnej rywalizacji klubowej. Wystarczy napisaç, ˝e liga niemiecka jest nieobca urz´dujàcej mistrzyni Roland Garros Jelenie Ostapenko. A to tylko jedno z nazwisk, których pozazdroÊciłyby niektóre turnieje ATP czy WTA. Bundesliga jest bardzo rozwini´ta, ma bardzo gł´bokie struktury, schodzi do poziomu landów, a kalendarz jest naszpikowany datami spotkaƒ. Nawet Polacy, którzy o zawodowej karierze tenisowej zapominali, anga˝ w niemieckim klubie potrafili znaleêç. – W Êrodowisku powtarzano, ˝e uczestniczy zbyt mało dru˝yn, ˝e musi si´ coÊ ruszyç. W oÊciennych krajach, w Czechach, Niemczech tego typu zawody sà zupełnie inaczej organizowane i przynoszà wymierne korzyÊci. Odbywajà si´ regularnie, kluby si´ integrujà, rywalizujà ze sobà, a przez to szkolà zawodników, równajà do lepszych – mówi Łukaszewski.


38-40_DMP:Layout 1 18-03-07 15:11 Page 39

Wspomniana Ostapenko rodzynkiem nie jest. Od rywalizacji w czeskiej Extralidze nie stronili Agnieszka Radwaƒska czy Łukasz Kubot i nawet zdobywali w niej tytuły mistrzowskie. Dogodny termin, czyli taki, który nie koliduje z planami turniejowymi najlepszych tenisistów, to podstawa. Finał tamtejszej ligi to spotkania małych mocarstw. Jeszcze przed turniejem finałowym na kortach mo˝na zobaczyç s´dziów liniowych, bo organizatorów staç, aby ich zatrudniç. – Warto zobaczyç, jak to robià Czesi. Dru˝ynowe mistrzostwa z udziałem najlepszych klubów organizujà w grudniu, kiedy ju˝ nie ma turniejów ATP ani WTA. Mogà wi´c graç w nich najlepsi Czesi. Zresztà nie tylko Czesi, Agnieszka Radwaƒska czy Łukasz Kubot te˝ grywali w tamtejszej Extralidze. OczywiÊcie na razie nie da si´ u nas wprowadziç DMP do kalendarza w grudniu przed Êwi´tami, ale mo˝e choç z czasem kluby zacznà si´ staraç, ˝eby dru˝yn´ wspomogli Kubot, Matkowski, Hurkacz czy Majchrzak. Chcemy podnieÊç rang´ tych rozgrywek. Je˝eli b´dzie miał wystàpiç taki mocny zawodnik, innych to zmotywuje – uwa˝a Dariusz Łukaszewski.

Wiceprezes PZT Dariusz Łukaszewski wskazuje kierunki zmian

Mniej znaczy lepiej

Podstawowe zało˝enie reformy to ostre ci´cia. MnogoÊç zawodów prowadziła bowiem do sytuacji kuriozalnych. Awans do półfinału bez gry nie był wcale niespotykanà skrajnoÊcià. W zeszłym roku do ostatecznej walki o tytuł stan´ło zaledwie po pi´ç klubów u m´˝czyzn i kobiet. – Do tej pory w Polsce rozgrywano 20 odr´bnych imprez rangi dru˝ynowych mistrzostw kraju. ProdukowaliÊmy 20 mistrzów. Zdarzały si´ kategorie, w których po prostu wystarczyło wystartowaç, aby zdobyç medal. Wszystko było tak rozdrobnione, mieliÊmy mało zainteresowanych klubów, a nikt niczego z tym nie robił – wytyka wady poprzedniego systemu Łukaszewski. Koniec z rozdrobnieniem. W astronomiczny kalendarz nikt ingerowaç nie zamierza, ale podziału na pory roku ju˝ nie b´dzie. Z kalendarza zniknà wi´c mistrzostwa letnie i halowe. W zamian b´dà tylko jedne. – UznaliÊmy, ˝e zamiast 20 mistrzostw wystarczy 10. B´dzie nie tylko znacznie

proÊciej, ale równie˝ wzroÊnie presti˝ takiego tytułu. Do tej pory wszystkie rozgrywki organizowano raz w lecie, raz w zimie. W ka˝dej kategorii mieliÊmy mistrza letniego i halowego. Ale kiedy zawody odbywały si´ we wrzeÊniu, bardzo cz´sto przenoszono je pod dach, bo wrzesieƒ z roku na rok jest zimniejszy. Wychodziło na to, ˝e dwa razy robiliÊmy to samo. I na pewno nie przyczyniało si´ to do wi´kszego zainteresowania klubów. W ka˝dej kategorii odb´dà si´ jedne mistrzostwa, ale za to w ró˝nych terminach, sezon nie skoƒczy si´ we wrzeÊniu – podsumowuje rozmówca „Tenisklubu".

Co jeszcze zyskajà kluby? Matematyka nie kłamie. O połow´ mniej turniejów oznacza dwukrotnie mniejsze wydatki. Zaoszcz´dzone pieniàdze kluby b´dà mogły wydaç z wi´kszym po˝ytkiem. – Przy 10 imprezach zamiast 20 w bud˝ecie udało si´ znaleêç Êrodki. Je˝eli zespół awansuje do finału, PZT opłaci noclegi dla całej ekipy – mówi wiceprezes PZT ds. sportowych. Dru˝yny nadal mogà posiłkowaç si´ zagranicznymi tenisistami. Nadal, bo przepis obowiàzywał, ale nikogo nie było staç na sprowadzenie takiego pomocnika, wi´c kluby korzystały z tej mo˝liwoÊci niezwykle rzadko. Takie przypadki

2 (110) 2018 | TENISklub |

39


38-40_DMP:Layout 1 18-03-07 15:12 Page 40

Strefa PZT Gorzej być nie może

Na ile reforma mo˝e polepszyç stan polskiego tenisa klubowego i przyczyniç si´ do rozwoju młodych zawodników? Wiceprezes Łukaszewski nie ma wàtpliwoÊci, ˝e czas to poka˝e. Nie pudruje rzeczywistoÊci na ró˝owo i zapowiada, ˝e na oceny jeszcze przyjdzie pora. – Nawet po pierwszym sezonie b´dzie za wczeÊnie. Potrzeba kilku lat, ˝eby uczciwie powiedzieç, czy nowa formuła zdała egzamin. Ale wierz´, ˝e to właÊciwy kierunek. Dopóki sam wyst´p gwarantuje medal, a półfinał bez gry zamiast anomalià staje si´ smutnà normà, to gorzej byç ju˝ nie mo˝e. W DMP jak w lustrze odbijajà si´ wszystkie choroby polskiego tenisa. Trafna diagnoza i próba przeszczepienia rozwiàzaƒ czeskich czy niemieckich nie sprawià, ˝e z dnia na dzieƒ w DMP zagrajà Radwaƒska, Kubot czy nawet Fr´ch albo Majchrzak. Ale mogà sprawiç, ˝e komuÊ na ich udziale zacznie zale˝eç. ˚e kompletu medali nie rozdadzà mi´dzy sobà wszyscy uczestniczàcy. ˚e odb´dzie si´ jeden turniej, a nie dwa, ale z licznà stawkà, bo nikt nie po˝ałuje grosza, jeÊli PZT znalazł w bud˝ecie Êrodki na noclegi. ˚e DMP b´dà czymÊ wi´cej ni˝ kolejnà datà w kalendarzu wymagajàcà zapełnienia, a póêniej odhaczenia...

W czeskiej Extralidze grają tenisistki i tenisisci nawet z Top-10 WTA i ATP

mo˝na policzyç na palcach jednej r´ki. Nie od razu Kraków zbudowano

Dru˝ynowe mistrzostwa Polski majà potencjał. Ich obsada nie tylko nie ust´powała indywidualnym mistrzostwom kraju, ale cz´sto była znacznie silniejsza. Kto Êwi´tował zdobycie złotego medalu w singlu, musiał si´ liczyç z tym, ˝e w rywalizacji klubowej wygrana z kolejnym przeciwnikiem przyjdzie jeszcze trudniej. Albo w ogóle. – W zeszłym roku zanotowałem sobie, ˝e obsada DMP była lepsza od indywidualnych. Mistrz i wicemistrz Marcin Gawron i Bartosz Wojnar przegrywali, młodzi tenisiÊci jak Piotr Matuszewski, Dawid Taczała czy Wojtek Marek mierzyli si´ z du˝o starszymi, którzy ju˝ sporo osiàgn´li, na przykład Grzegorzem Panfilem, Mateuszem Kowalczykiem czy Andrzejem Kapasiem. Tak samo u kobiet: z jednej strony mistrzyni Katarzyna Wysoczaƒska, z drugiej Justyna Jegiołka czy Marta LeÊniak, których w singlowych mistrzostwach zabrakło. Cały Êwiat wspiera kluby w takiej rywalizacji, a my nie – wymienia grzechy naszego tenisa Łukaszewski. Polska nie jest tu wyjàtkiem. W meczach ligi niemieckiej i czeskiej grywajà na-

40 | TENISklub | 2 (110) 2018

zwiska z globalnà sławà. Na razie mowa o DMP, ale członek zarzàdu PZT nie boi si´ mówiç o kolejnym kroku. Na razie, kiedy jedna reforma dopiero czeka na sprawdzenie w boju, to jeszcze pieʃ przyszłoÊci, ale czy mamy prawo mówiç o zalà˝ku ligi? – WłaÊnie tak! Gdyby pojawił si´ sponsor tytularny, poszłyby za tym nagrody pieni´˝ne, prawdopodobnie taki sponsor dà˝yłby do tego, by wi´cej mówiło si´ o rozgrywkach. Trwałyby dłu˝ej i miały format ligi. Dopiero zaczynamy, wszystkiego nie da si´ zrobiç od razu. W Niemczech prawie każdy klub (także Gruen-Gold Gronau, w którym grał Robert Radwański) bierze udział w rozgrywkach drużynowych


41_JW Construction reklama:Layout 1 18-03-07 15:13 Page 41

– ZAMIESZKAJ LUB ZAINWESTUJ Z NAWET 8%* ZYSKIEM W ocenie specjalistów inwestowanie w nieruchomości jest jedną z najbezpieczniejszych i najbardziej rentownych form lokowania własnego kapitału, w odróżnieniu od proponowanych przez banki lokat czy obligacji. Przeciętna rentowność inwestycji z wynajmu mieszkania wynosi obecnie 5,28 proc. ** Varsovia Apartamenty Jerozolimskie to nowoczesny obiekt aparthotelowy pracujący w systemie wynajmu dobowego i długoterminowego. Oferuje 114 klimatyzowanych i w pełni wyposażonych apartamentów standardem odpowiadających 4-gwiazdkowym hotelom. W obiekcie znajduje się dwupoziomowe lobby z profesjonalnymi miejscami do pracy, z dostępem do szybkiego Internetu, pantry shop oraz samoobsługowa pralnia. Posiada podziemny parking na 77 samochodów oraz 31 naziemnych miejsc postojowych. W odróżnieniu od oferty konkurencji nabywcy apartamentów otrzymują produkt gotowy do pracy, który już od chwili zakupu przynosi comiesięczne zyski. Obiekt zlokalizowany zaledwie kilka min. od centrum miasta i jest również świetnie skomunikowany z lotniskiem Chopina (tylko 7 km). Inwestycja została zrealizowana przez spółkę J.W. Construction Holding, posiadającą 25-letnie doświadczenie na rynku deweloperskim, hotelarskim oraz w zarządzaniu obiektami z apartamentami na wynajem.

Nowoczesne apartamenty typu Standard posiadają salon z aneksem kuchennym oraz łazienkę.

Największe dwupokojowe Executive Suite, wyposażone są w eleganckie i nowoczesne meble oraz posiadają taras.

* Na podstawie symulacji operatora Sun & Snow, **Dane wg obliczeń Home Broker i Domiporta.pl

varsoviainvest.pl


42-44_HMP k + m:Layout 1 18-03-07 21:54 Page 42

Halowe MP Na podium singlowych turniejów o halowe mistrzostwo Polski stanęły reprezentantki Ukrainy, Anastazja Szoszyna, i Rosji, Julia Sokołowska, oraz mieszkający niemal od kołyski w Polsce, ale urodzony w Kijowie Andrzej Kapaś. Trzy historie, tak inne od siebie, połączyła Polska, gdzie w różnych momentach życia spotkały się ich drogi. Tekst Antoni Cichy Foto Archiwum Barbary Sobaszkiewicz, Warsaw Sports Group i Maciej Kiełbowicz

apaÊ ma ju˝ 28 lat i chocia˝ od trzech miesi´cy nie rozegrał ˝adnego meczu o punkty, według rankingu ATP jest dziewiàtà rakietà Polski. Mówił nawet, ˝e ju˝ zakoƒczył karier´ zawodowà, ale jego serce wcià˝ bije dla tenisa, wi´c tak szybko kortu nie opuÊci. W halowych mistrzostwach Polski wystàpił jako najwy˝ej rozstawiony i od pierwszego uderzenia potwierdzał aspiracje faworyta. Tylko Macieja Smoł´ było staç na rozciàgni´cie meczu do trzech setów, a nikt prócz Norberta Tadyszaka nie dotrwał z Kapasiem do tiebreaka. W finale po przeciwnych stronach siatki stan´li zawodnicy z dwóch biegunów kariery. Jeden jà koƒczy, drugi stoi na poczàtku drogi. W Bydgoszczy srebrny medal wywalczył Kacper ˚uk, któremu w ostatnich miesiàcach wiodło si´ to lepiej, to gorzej, a przejÊcie z te-

K Andrzej Kapaś znalazł w Polsce dwie miłości swego życia – tenis i żonę

Polskie

drogi 42 | TENISklub | 2 (110) 2018


42-44_HMP k + m:Layout 1 18-03-07 21:55 Page 43

nisa juniorskiego do zawodowego zakoƒczyło si´ twardym làdowaniem. Na mistrzostwa Polski warszawianin pojechał szukaç dobrego wyniku i pewnoÊci siebie, o którà nie tak łatwo w turniejach rangi ITF.

NIE MIAŁEM PRAKTYCZNIE SZANS, ˚EBY URWAå CHOå SETA, MO˚E DRUGIEGO MÓGŁBYM WYGRAå PO TIEBREAKU. SREBRNY MEDAL W MISTRZOSTWACH POLSKI SENIORÓW PODBUDOWUJE MENTALNIE – PODSUMOWAŁ KACPER

Podręczniki między rakietami

– Ju˝ w pierwszej rundzie trafiłem na turniejowà „dwójk´”, Macieja Rajskiego, który w rankingu ATP jest w okolicach 500. miejsca, wi´c od samego poczàtku musiałem byç skoncentrowany. Musz´ przyznaç, ˝e w finale od pierwszej piłki Andrzej grał Êwietnie, cały czas prowadził gr´. Nie miałem praktycznie szans, ˝eby urwaç choç seta, mo˝e drugiego mógłbym wygraç po tiebreaku Wiadomo, ˝e srebrny medal w mistrzostwach Polski seniorów podbudowuje mentalnie, zwłaszcza ˝e wygrałem z dwoma mocnymi zawodnikami, a z Kapasiem walczyłem do samego koƒca – podsumował ˚uk. W najbli˝szych tygodniach halowy wicemistrz Polski musi rozsàdnie rozporzàdzaç czasem, dzieliç go mi´dzy

˚UK. prac´ na korcie i w domu przy podr´cznikach, a do swojego kalendarza wpisaç matur´. – Czeka mnie du˝o „futuresów” w Polsce. Na pewno zagram singla, a jak zło˝y si´ tak, ˝e razem z Piotrem Matuszewskim spotkamy si´ na tych samych turniejach, to wystàpimy razem tak˝e w deblu, bo całkiem dobrze nam to wychodziło. Na razie planuj´ start w mistrzostwach Polski do lat 23, a potem skoncentruj´ si´ na maturze, bo to te˝ wa˝ny etap w ˝yciu. Przyjdzie miesiàc przestoju w tenisie, ale potem zagram u nas

A

U

T

O

P

R

O

M

O

C

J

w kraju. MyÊl´, ˝e wybior´ si´ na turneje w WiÊle i Ustroniu – takie plany ma ˚uk. Przez miesiàc zamiast zbieraç punkty rankingowe, b´dzie wi´c walczył o te na Êwiadectwie maturalnym. Ju˝ zdecydował, do których egzaminów przystàpi. – Wszystkich podstawowych, a z rozszerzenia wybrałem angielski. J´zyk zawsze si´ przyda. Niebiesko-żółta

Złoty medal HMP Anastazja Szoszyna zdobyła ju˝ po raz drugi. Wygrała

A

2 (110) 2018 | TENISklub |

43


42-44_HMP k + m:Layout 1 18-03-07 21:55 Page 44

Halowe MP

w 2016 roku, w nast´pnym zrobiła sobie przerw´, a teraz odzyskała tytuł. Przez kilka lat była wizytówkà Akademii Angelique Kerber w Puszczykowie. – W ˝yciu wszystko ma swój koniec, widocznie przyszedł czas na zakoƒczenie współpracy. Jestem bardzo wdzi´czna za te wszystkie lata tam spedzone i mo˝liwoÊç treningów. W styczniu przeprowadziłam si´ do Warszawy, teraz trenuj´ w Akademii Michała Gawłowskiego. Wiele si´ pozmieniało w moim ˝yciu, ale jestem zadowolona. W pierwszej rundzie 20-letnia Ukrainka zmierzyła si´ z Weronikà Falkowskà, w drugiej z Emmà Zakordoniec, potem za rywalki miała Justyn´ Jegiołk´, Oliwi´ Szymczuch, a w finale Juli´ Sokołowskà. Przegrała tylko seta. – Mistrzostwa Polski to najwa˝niejszy polski turniej w roku i oczywiÊcie zwyci´stwo jest dla mnie bardzo znaczàce. Tym bardziej, ˝e wygrałam zarówno w singlu, jak i deblu. Jestem z tego powodu zadowolona i dumna. To mój dopiero pierwszy start w tym sezonie, wi´c tym bardziej ciesz´ si´, ˝e rozpocz´łam rok tak udanie – miała powody do satysfakcji. Dlaczego nie gra w barwach Polski? To pytanie pada od kilku lat. W minionym sezonie Szoszyna si´gn´ła awansowała do piàtej setki rankingu WTA, czyli wyraênie wy˝ej ni˝ wi´kszoÊç jej polskich rówieÊniczek. Temat zawsze jednak upadał. W gàszczu argumentów „za” i „przeciw” najsilniejszy jest patriotyzm. Ukraiƒskie prawo nie dopuszcza bowiem podwójnego obywatelstwa, przyj´cie polskiego automatycznie oznaczałoby zrzeczenie si´ ojczystego. Prawie biało-czerwona

Wszystko wskazuje natomiast na to, ˝e srebrna medalistka z Bydgoszczy mo˝e ju˝ wkrótce reprezentowaç Polsk´. Sokołowskaja, tak jej nazwisko brzmi po rosyjsku, urodziła si´ w Samarze. J´zyka polskiego uczyła si´ troch´ od taty, troch´ z filmów na YouTube, a teraz studiuje w naszym kraju. – Przyjechałam razem z rodzinà do Poznania we wrzeÊniu 2016 roku.

44 | TENISklub | 2 (110) 2018

Anastazja Szoszyna kolekcjonuje tytuły mistrzyni Polski, ale paszport może mieć tylko jeden

W 2014 brałam udział w dwóch turniejach mi´dzynarodowych w Polsce, w Puszczykowie i Zielonej Górze. Bardzo mi si´ spodobało w Poznaniu i dlatego wybraliÊmy właÊnie to miasto, kiedy zastanawialiÊmy si´, gdzie b´dziemy mieszkaç. Moja rodzina ma polskie korzenie, wi´c dosyç szybko dostaliÊmy zezwolenie na pobyt stały. W tym roku zamierzamy ubiegaç si´

o obywatelstwo – opisuje swojà histori´ bezbł´dnà polszczyznà. 20-letnia – chyba mo˝na ju˝ tak powiedzieç – poznanianka zrobiła to, co rok wczeÊniej w Cz´stochowie: zdobyła złoty medal w deblu i srebrny w singlu. Wtedy lepsza okazała si´ Katarzyna Kawa, teraz deblowa partnerka Szoszyny. Sokołowskiej bardzo zale˝y na dobrych wyst´pach na krajowym podwórku. To okazja, ˝eby ktoÊ o niej usłyszał. – Na mistrzostwach staram si´ pokazaç jak najlepszy tenis. Sytuacja finansowa nie pozwala mi graç w tylu turniejach, w ilu bym chciała, ale mam nadziej´, ˝e pr´dzej czy póêniej ktoÊ mnie zauwa˝y i mo˝liwe, ˝e dostan´ wsparcie finansowe – wierzy. A wtedy łatwiej b´dzie zbieraç punkty do rankingu. Byç mo˝e ju˝ w biało-czerwonych barwach. Grunwald w Bydgoszczy

Nastja, jak w Puszczykowie mówili o niej wszyscy od trenerów po dziadka dwukrotnej mistrzyni Wielkiego Szlema, od niedawna trenuje w Warszawie, ale reprezentuje Grunwald Poznaƒ. Ten klub zdobył w Bydgoszczy a˝ cztery złote medale – dwa Szoszyny, Kapasia w singlu i Karola Drzewieckiego w deblu.

HALOWE MISTRZOSTWA POLSKI BYDGOSZCZ, 12–18.02 Ćwierćfinały singla kobiet: Marcelina Podlińska (Górnik Bytom, 5) – Magdalena Zajda (Advantage Bielsko-Biała, 1) 2:6, 6:2, 6:4; Julia Sokołowska (AZS Poznań, 6) – Karolina Wiśniewska (Redeco Wrocław, Q) 6:2, 6:2; Oliwia Szymczuch (SK Kryspinów, WC) – Zuzanna Szczepańska (Goplania Inowrocław, WC) 6:2, 6:1; Anastazja Szoszyna (Grunwald Poznań, Q) – Justyna Jegiołka (UKS Smecz Leśnica, Q) 6:0, 6:3. Półfinały: Sokołowska – Podlińska 6:7(3), 6:4, 6:3; Szoszyna – Szymczuch 6:1, 6:1. Finał: Szoszyna – Sokołowska 6:3, 6:4. Ćwierćfinały singla mężczyzn: Andrzej Kapaś (Grunwald Poznań, 1) – Maciej Smoła (AZS Poznań, 5) 3:6, 6:3, 6:2; Karol Drzewiecki (Grunwald Poznań, 4) – Marek Oratowski (UKT AT PolStart Lublin, Q) 6:4, 6:4; Szymon Walków (Redeco Wrocław, 3) – Wojciech Marek (Górnik Bytom, WC) 4:6, 6:2, 6:3; Kacper Żuk (ST Legia Warszawa, WC) – Adam Majchrowicz (Centrum Bytom, WC) 6:3, 6:4. Półfinały: Kapaś – Drzewiecki 6:3, 6:4; Żuk – Walków 6:2, 3:6, 6:4. Finał: Kapaś – Żuk 6:1, 7:5. Finał debla kobiet: Anastazja Szoszyna, Joanna Zawadzka (Grunwald Poznań, ACT Sport Tarnów, 2) – Paulina Jastrzębska, Julia Sokołowska (Sopot TK, AZS Poznań, 1) 7:5, 7:6(3). Finał debla mężczyzn: Karol Drzewiecki, Maciej Smoła (Grunwald Poznań, AZS Poznań, 1) – Mateusz Kowalczyk, Łukasz Kozielski (Beskidy Ustroń, 2) 6:4, 6:3.


45_BABOLAT reklama:Layout 1 18-03-07 16:17 Page 45

BABOLAT PURE AERO

T i Kl b BAB D i

A4 i dd 1

2018 03 02 01 19 2277


46-48_HMP 12-18:Layout 1 18-03-07 15:22 Page 46

Halowe MP

Młodzież na medal Skrzaty w Sobocie, młodzicy w Zabrzu, kadeci w Toruniu, a juniorzy w Szczecinie walczyli o tytuły halowych mistrzów Polski. Tylko w trzech przypadkach nazwiska złotych medalistów pokryły się z pierwszymi pozycjami na liście rozstawionych. Im wyższa kategoria wiekowa, tym większe odstępstwa od rankingu. Tekst Anna Niemiec Foto Jacek Herok i Andrzej Szkocki ajwczeÊniej do walki o medale przystàpili najmłodsi. W finale chłopców spotkało si´ dwóch najwy˝ej rozstawionych zawodników, Tomasz Berkieta i Jakub J´drzejczak. Po bardzo wyrównanym spotkaniu dopiero w mistrzowskim tiebreaku zwyci´˝ył ten drugi. WÊród dziewczynek bezkonkurencyjna była Weronika Ewald, która w całych turnieju straciła zaledwie 13 gemów. W finale nie dała szans Amelii Ciesielczyk. Kilka dni póêniej medalami podzielili si´ kadeci. WÊród chłop-

N

46 | TENISklub | 2 (110) 2018

Aleksandra Wierzbowska zaczęła mistrzostwa z numerem trzy, a skończyła na pierwszym miejscu

ców bezkonkurencyjny był Dawid WiÊniewski. Od pierwszej rundy grał na bardzo wysokim i równym poziomie, do którego przez wi´kszoÊç czasu ˝aden z rywali nie był w stanie si´ zbli˝yç. Dopiero w finale do sporego wysiłku lewor´cznego Dawida zmusił Piotr Pawlak. W pierwszym secie niezb´dny okazał si´ 20punktowy tiebreak, natomiast w drugm przewaga WiÊniewskiego ju˝ nie podlegała dyskusji. W finale gry pojedynczej kadetek spotkały si´ Aleksandra Wierzbowska i Wiktoria Saska, która dzieƒ wczeÊniej wyeliminowała turniejowà „jedynk´”, Zuzann´ Szczepaƒskà. W decydujàcym pojedynku lepsza okazała si´ ta pierwsza. Rodzina na trybunach

W Szczecinie znajomoÊç kortu Êwietnie wykorzystał Piotr Galus. Reprezentant gospodarzy doszedł do finału tracàc po drodze zaledwie 12 gemów, a w decydujàcym pojedynku pewnie pokonał Macieja Ziombera. – Chocia˝ wol´ dywan od hardu, ale grałem u siebie, co bardzo mi pomogło – powiedział Piotr. – Musz´ równie˝ przyznaç, ˝e idealnie wstrzeliłem si´ z formà na ten turniej, a wczeÊniej bywało z tym ró˝nie. Olbrzymia w tym zasługa mojego trenera Mateusza Koniecznego, z którym pracuj´ od czterech miesi´cy. To z nim opracowywałem taktyk´ na poszczególne mecze. Szczególnie istotne okazało si´ to przed finałem, bo Maciek to trudny przeciwnik, a statystyki nie przemawiały na mojà korzyÊç. To nie był ładny pojedynek, ale do koƒca trzymałem si´ zało˝eƒ taktycznych, budowałem akcje przez jego bekhend, starałem si´ urozmaicaç serwis i dzi´ki temu udało mi si´


46-48_HMP 12-18:Layout 1 18-03-07 15:22 Page 47

Dawid Wiśniewski nie zostawił rywalom żadnych złudzeń

wygraç. W trudnych momentach bardzo pomógł mi doping publicznoÊci. Wiktoria nad Wiktorią

WÊród juniorek najlepsza okazała si´ Wiktoria Rutkowska. Tenisistka rozstawiona z numerem 7 robiła bardzo dobry u˝ytek z fantastycznych warunków fizycznych, a w drodze do finału straciła tylko jednego seta, w çwierçfinale przeciwko turniejowej „jedynce”, Martynie Kubce. W finale pokonała swojà imienniczk´, Wiktori´ Saskà, która ju˝ w pierwszej rundzie wyeliminowała rozstawionà z numerem 2 Karolin´ JaÊkiewicz. – To zwyci´stwo jest dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem i wspaniałym podsumowaniem kilku lat gry w kategoriach juniorskich – powiedziała Rutkowska. – Musiałam wczeÊniej zaliczyç troch´ pora˝ek, ˝eby w koƒcu doceniç smak wygranej. W finale długo byłam jakaÊ nieobecna, nie mogłam si´ zmobilizowaç, ale udało mi si´ obudziç w ostatniej chwili. Nie miałam ju˝ nic do stracenia i w koƒcu zacz´łam graç swój tenis. Mecz zrobił si´ ciekawy i pełen emocji, a Wiktoria walczyła do ostatniej piłki, Êwietnie biegała i była bardzo regularna, czym sprawiła mi mnóstwo problemów. Warto podkreÊliç bardzo dobry wyst´p dwóch zawodniczek z rocznika 2004. Rozalia Gruszczyƒska zdobyła bràzowy medal, przegrywajàc dopiero z póê-

Piotr Gałus zna każdy centymetr kortu w Szczecinie

HALOWE MISTRZOSTWA POLSKI DO LAT 12 SOBOTA, 06-12.01

HALOWE MISTRZOSTWA POLSKI DO LAT 14 ZABRZE, 19-25.02

Półfinały singla skrzatek: Weronika Ewald (GAT Gdańsk, 1) – Monika Stankiewicz (GAT Gdańsk, 3) 6:4, 6:2; Amelia Ciesielczyk (UKS RP Sport Olsztyn, 4) – Laura Stypuła (Idea Sport Toruń, 2) 6:2, 6:3. Finał: Ewald – Ciesielczyk 6:2, 6:1. Półfinały singla skrzatów: Tomasz Berkieta (Tennis Pro Piaseczno, 1) – Mikołaj Migdalski (Advantage Bielsko-Biała, 8) 6:4, 6:2; Jakub Jędrzejczak (Advantage Bielsko-Biała, 2) – Hugo Kwaśniewski (AT A. Kerber Puszczykowo, 3) 6:1, 6:4. Finał: Jędrzejczak – Berkieta 6:4, 4:6, 12-10. Finał debla skrzatek: Maria Głowacka, Monika Stankiewicz (Idea Sport Toruń, GAT Gdańsk, 2) – Amelia Ciesielczyk, Weronika Ewald (UKS RP Sport Olsztyn, GAT Gdańsk, 1) 1:6, 7:5, 10-4. Finał debla skrzatów: Tomasz Berkieta, Jakub Jędrzejczak (Tennis Pro Piaseczno, Advantage Bielsko-Biała, 1) – Marcin Andrzejczak, Hugo Kwaśniewski (AT Masters Łódź, AT A. Kerber Puszczykowo, 2) 6:4, 6:4.

Półfinały singla młodziczek: Zuzanna Kubacha (Olimpia Poznań, 1) – Zuzanna Jeschke (Olimpia Poznań, 5) 6:3, 6:3; Daria Górska (Olimpia Poznań, 7) – Natalia Łężniak (Olsza Kraków, 8) 0:6, 6:3, 6:2. Finał: Kubacha – Górska 7:6(4), 1:6, 6:4. Półfinały singla młodzików: Martyn Pawelski (Mostostal Zabrze, 1) – Jakub Bojarski (UKS RP Sport Olsztyn, 5) 6:4, 4:6, 6:0; Patryk Stankiewicz (UKS RP Sport Olsztyn, 3) – Gabriel Matuszewski (Matuszewski Stawiguda, 2) 6:3, 6:0. Finał: Pawelski – Stankiewicz 6:2, 7:6(1). Finał debla młodziczek: Zuzanna Jeschke, Zuzanna Kubacha (Olimpia Poznań, 1) – Natalia Łężniak, Magdalena Świerczyńska (Olsza Kraków, Advantage Bielsko-Biała, 3) 6:3, 6:4. Finał debla młodzików: Jakub Bojarski, Martyn Pawelski (Mostostal Zabrze, UKS RP Sport Olsztyn, 1) – Adam Marcinkowski, Michał Włodarczyk (FairPlayce Poznań, KKT Wrocław, 4) 6:4, 6:3.

2 (110) 2018 | TENISklub |

47


46-48_HMP 12-18:Layout 1 18-03-07 15:22 Page 48

Halowe MP niejszà mistrzynià, a Zuzanna Kubacha dotarła do çwierçfinału. Park medalistek

Wiktoria Rutkowska przespała początek finału, a jednak obudziła się na najwyższym stopniu podium

HALOWE MISTRZOSTWA POLSKI DO LAT 16 TORUŃ, 08-14.01 Półfinały singla kadetek: Wiktoria Saska (SK Kryspinów) – Zuzanna Szczepańska (Goplania Inowrocław, 1) 6:3, 6:2; Aleksandra Wierzbowska (Olsza Kraków, 3) – Laura Duhl (Advantage BielskoBiała) 6:2, 1:6, 6:0. Finał: Wierzbowska – Saska 6:3, 6:2. Półfinały singla kadetów: Piotr Pawlak (Mera Warszawa, 1) – Maks Kaśnikowski (Pro Tennis Piaseczno, 3) 6:3, 6:1; Dawid Wiśniewski (Goplania Inowrocław, 5) – Marcel Politowicz (AZS Poznań, 2) 6:3, 6:0. Finał: Wiśniewski – Pawlak 7:6(9), 6:1. Finał debla kadetek: Wiktoria Saska, Aleksandra Wierzbowska (SK Kryspinów, Olsza Kraków, 4) – Laura Duhl, Zuzanna Szczepańska (Advantage Bielsko-Biała, Goplania Inowrocław, 2) 5:7, 6:2, 10-8. Finał debla kadetów: Maks Kaśnikowski, Marcel Politowicz (Pro Tennis Piaseczno, AZS Poznań, 1) – Szymon Kielan, Jasza Szajrych (PKT Pabianice, Grunwald Poznań, 2) 4:6, 7:6(7), 10-8.

48 | TENISklub | 2 (110) 2018

Turniej młodziczek w Zabrzu zdominowały reprezentantki Parku Tenisowego Olimpia Poznaƒ, które zdobyły szeÊç medali. W singlu w najlepszej czwórce zameldowały si´ a˝ trzy zawodniczki tego klubu, a spraw´ mistrzostwa rozstrzygn´ły mi´dzy sobà. W finale Zuzanna Kubacha, dobrze radzàca sobie ju˝ nie tylko z rówieÊniczkami, pokonała Dari´ Górskà, chocia˝ zdobyła mniej gemów. – Jestem bardzo zadowolony z Zuzy, bo obawiałem si´ jej startu w Zabrzu – przyznał jej trener Marcin Pagor. – Była bardzo zm´czona długim sezonem halowym. WczeÊniej grała mi´dzy innymi w dru˝ynowych mistrzostwach Europy i nie miała praktycznieani jednego dnia przerwy na odpoczynek. Spróbowała jednak udowodniç, ˝e nale˝y si´ jej tytuł jednej z najlepszych zawodniczek w kraju. Byłem zachwycony jej wolà walki i zaanga˝owaniem w gr´. Przez cały turniej była niezwykle skoncentrowana oraz pozytywnie nastawiona do walki o medal. U chłopców bardzo dobrze z roli faworyta wywiàzał si´ Martyn Pawelski. Reprezentant gospodarzy w dwóch setach finału wygrał z Patrykiem Stankiewiczem.

HALOWE MISTRZOSTWA POLSKI DO LAT 18 SZCZECIN, 04-11.02 Półfinały singla juniorek: Wiktoria Rutkowska (AZS Poznań, 7) – Rozalia Gruszczyńska (Olsza Kraków, WC) 6:3, 6:4; Wiktoria Saska (SK Kryspinów) – Emma Zakordoniec (Górnik Bytom, Q) 6:4, 6:3. Finał: Rutkowska – Saska 1:6, 7:6(1), 7:6(1). Półfinały singla juniorów: Maciej Ziomber (Górnik Bytom, 4) – Michał Woźniak (Miedzeszyn Warszawa, 1) 3:6, 6:2, 7:5; Piotr Galus (SAT Szczecin, 3) – Krzysztof Wetoszka (SAT Szczecin, 5) 6:4, 6:7(2), 7:5. Finał: Galus – Ziomber 6:4, 6:2. Finał debla juniorek: Martyna Kubka, Wiktoria Rutkowska (Nafta Z. Góra, AZS Poznań, 1) – Wiktoria Saska, Aleksandra Wierzbowska (SK Kryspinów, Olsza Kraków, 4) 6:3, 6:3. Finał debla juniorów: Krzysztof Wetoszka, Michał Woźniak (SAT Szczecin, Miedzeszyn Warszawa, 1) – Wojciech Kasperski, Marcel Politowicz (Górnik Bytom, AZS Poznań) 6:3, 6:3.


49_SOLANO reklama:Layout 1 18-03-07 15:25 Page 49


50-52_ITF turnieje:Layout 1 18-03-07 15:29 Page 50

Tenis młodzieżowy

Piotr Pawlak potrzebował zaledwie kilku tygodni, aby awansować o ponad 500 miejsc

Dozwolone do lat 18 Polscy juniorzy byli jak postacie filmowe, które wraz z biegiem wydarzeń coraz częściej pojawiają się na ekranie, aż wreszcie uwaga widzów skupia się wyłącznie na nich. W każdym z trzech polskich turniejów ITF Juniors łupem naszych zawodników padła co najmniej połowa głównych nagród. Tekst Szymon Adamski | Foto Andrzej Szkocki i Jacek Herok

ukcesy młodych Polaków mo˝na rozpatrywaç z dwóch stron. Albo wyjdziemy z zało˝enia, ˝e w turniejowych drabinkach a˝ roiło si´ od biało-czerwonychikonek, przez co szansa na dobry wynik była statystycznie du˝a, albo weêmiemy te˝ pod uwag´ numery znajdujàce si´ przy nazwiskach tenisistów i wtedy oka˝e si´, ˝e dominacja naszych reprezentantów nad resztà stawki zasługuje na miano nie-

S

50 | TENISklub | 2 (110) 2018

spodzianki. Jak to wyglàdało dokładnie w Warszawie, Szczecinie i Puszczykowie? SpoÊród 48 rozstawionych w grach pojedynczych Polacy stanowili zaledwie dwadzieÊcia pi´ç procent. Wspominamy o tym dlatego, ˝e im dalej w las, tym liczba rozstawionych zawodników topniała, a do głosu dochodzili nasi reprezentanci. Z 12 miejsc w finałach turniejów singlowych zaj´li a˝ siedem.

Na najwi´ksze brawa zasługujà Weronika Baszak, Wiktoria Rutkowska, Michał Mikuła i Piotr Pawlak, którzy zakoƒczyli zmagania zwyci´stwem. Stacja Warszawa

– Wydaje mi si´, ˝e to na razie mój najwi´kszy sukces. Ciesz´ si´ tym bardziej, ˝e przyszedł na poczàtku roku, co mo˝e zwiastowaç udany sezon – powiedział Piotr Pawlak po zwyci´stwie


50-52_ITF turnieje:Layout 1 18-03-07 15:29 Page 51

w Warsaw Cup. Jego rankingowa wspinaczka wyglàda imponujàco. W kilka tygodni awansował o ponad 500 miejsc i obecnie zajmuje pozycj´ na poczàtku szóstej setki. Piotr odniósł si´ te˝ do rywalizacji z rodakami. – Przeciwko kolegom gra si´ trudniej. Ju˝ przed meczem wiem, jaki styl prezentujà i czego si´ po nich spodziewaç, ale ka˝dy z nich mo˝e powiedzieç to samo o mnie. To stresujàca sytuacja. W finale Pawlak pokonał Szymona Kielana i si´gnàł po pierwsze trofeum w zawodach rangi ITF Junior Tour. Drugi z finalistów, swojà drogà niezwykle barwna postaç, był zawiedziony pora˝kà w ostatnim spotkaniu, ale po jego zakoƒczeniu z rozbrajajàcà szczeroÊcià wyznał, ˝e przyst´pujàc do zawodów mierzył w çwierçfinał. Zresztà z identycznymi aspiracjami wybrał si´ do Szczecina na turniej Magnolia Cup, gdzie równie˝ spisał si´ powy˝ej oczekiwaƒ, docierajàc do półfinału. Na chwil´ zostaƒmy jednak jeszcze w stolicy. Pawlak nie był bowiem naszym jedynym reprezentantem, który si´gnàł po trofeum. W grze podwójnej chłopców równych sobie nie mieli Dawid Taczała i Bułgar Anthony Genow. Nieco gorzej spisały si´ nasze juniorki, co wykorzystała rozstawiona z numerem 1 Katriin Saar z Estonii. Pola Wygonowska, najlepsza z Polek, zakoƒczyła zmagania w çwierçfinale. Z myślą o Paryżu

O ile zawody rozgrywane w hali WTS DeSki sà nowà pozycjà, o tyle Magnolia Cup stanowi od wielu lat stały punkt w kalendarzu młodych zawodników. Rozmaicie potoczyły si´ losy dawnych zwyci´zców szczeciƒskiej imprezy. Niektórzy wypłyn´li na szerokie wody (np. Magda Linette), o innych słuch zaginàł (np. o Rafale Gozdurze). Linette i Gozdur triumfowali osiem lat temu i od tamtego czasu nie zdarzyło si´, by w jednym roku reprezentanci Polski byli najlepsi zarówno wÊród chłopców, jak i dziewczàt. Złà pass´ przerwali Michał Mikuła, pokonujàc w finale 6:4, 6:2 Dawida Taczał´, i Weronika Baszak, która ograła 6:3, 6:1 Brytyjk´ Amarni Banks. – Dzi´ki takim wynikom dostrzegam, ˝e praca na treningach przynosi efekty. Byłem rozstawiony z numerem 1

WARSAW CUP ITF JUNIOR CIRCUIT WARSZAWA, 17-21.01 Ćwierćfinały singla juniorek: Katriin Saar (Estonia, 1) – Maria Ines Fonte (Portugalia) 6:7, 6:3, 7:5; Amami Banks (W. Brytania) – Ksenia Brich (Białoruś, 3) 6:4, 4:6, 6:4; Daria Riepina (Rosja, 4) – Pola Wygonowska (Polska, 8) 6:0, 6:0; Juline Fayard (Francja) – Sofia Brich (Białoruś, 7) 6:4, 6:0. Półfinały: Saar – Banks 6:2, 7:6(9); Riepina – Fayard 6:1, 4:6, 6:2. Finał: Saar – Riepina 4:6, 6:2, 6:3. Ćwierćfinały singla juniorów: Jewgienij Filippow (Rosja, 6) – Maks Kaśnikowski (Polska, WC) 6:2, 6:3; Szymon Kielan (Polska, Q) – Valentin Lapalu (Francja, Q) 4:6, 6:0, 6:3; Piotr Pawlak (Polska) – Jan Wajdemajer (Polska) 6:7(5), 6:3, 7:6(5); Bradley Buckland (W. Brytania, 2) – Dawid Taczała (Polska, 7) 7:6(6), 6:1. Półfinały: Kielan – Filippow 6:4, 2:6, 6:4; Pawlak – Buckland 6:3, 6:4. Finał: Pawlak – Kielan 7:6(3), 6:4. Finał debla juniorek: Ksenia Brich, Kristina Dmitruk (Białoruś, 2) – Amami Banks, Emma Grace Eland (W. Brytania) 5:7, 6:1, 10-5. Finał debla juniorów: Anthony Genow, Dawid Taczała (Bułgaria, Polska) – Alan Bojarski, Szymon Kielan (Polska) 7:5, 6:7(10), 10-8.

MAGNOLIA CUP ITF JUNIOR CIRCUIT SZCZECIN, 23-28.01 Ćwierćfinały singla juniorek: Weronika Baszak (Polska) – Kristiana Linda Zahare (Łotwa, 5) 6:4, 6:1; Magdalena Hędrzak (Polska, 8) – Marine Szostak (Francja, LL) 6:2, 6:7(5), 6:3; Aleksandra Wierzbowska (Polska) – Pola Wygonowska (Polska) 3:6, 6:3, 6:0; Amami Banks (W. Brytania, 2) – Angelina Wirges (Niemcy) 6:2, 6:3. Półfinały: Baszak – Hędrzak 6:2, 5:7, 6:2; Banks – Wierzbowska 6:1, 6:3. Finał: Baszak – Banks 6:3, 6:1. Ćwierćfinały singla juniorów: Michał Mikuła (Polska, 1) – Piotr Pawlak (Polska) 6:2, 2:0 krecz; Szymon Kielan (Polska, SE) – Lukas Neumayer (Austria, 4) 3:6, 6:2, 7:5; Dawid Taczała (Polska, 6) – Żan Skindzer (Białoruś, 3) 7:6(7), 6:4; Jan Wajdemajer (Polska) – Alexander Maggs (W. Brytania, 8) 6:0, 7:6(3). Półfinały: Mikuła – Kielan 6:2, 6:2; Taczała – Wajdemajer 7:6(1), 0:6, 6:2. Finał: Mikuła – Taczała 6:4, 6:2. Finał debla juniorek: Carolina Cerowska, Rixt van der Werff (Polska, Holandia) – Weronika Baszak, Angelina Wirges (Polska, Niemcy, 3) 6:3, 5:7, 10-6. Finał debla juniorów: Jewgienij Filippow (Rosja, Żan Skindzer (Białoruś, 2) – Nimo Ehrenschneider, Jonas Pelle Hartenstein (Niemcy) 3:6, 6:3, 10-5.

ANGIE CUP ITF JUNIOR CIRCUIT PUSZCZYKOWO, 21-25.02 Ćwierćfinały singla juniorek: Jewa Awetisjan (Armenia) – Greta Meneghini (Włochy) 6:0, 6:3; Wiktoria Rutkowska (Polska, 6) – Amarni Banks (W. Brytania, 3) 6:4, 7:5; Aleksandra Jeleń (Polska, 7) – Lea Magun (Szwajcaria, 4) 4:6, 6:0, 6:3; Maja Makal (Polska, Q) – Daria Radułowa (Bułgaria) 3:6, 6:3, 6:3. Półfinały: Rutkowska – Awetisjan 6:0, 6:2; Jeleń – Makal 7:6(3), 3:0 krecz. Finał: Rutkowska – Jeleń 7:5, 6:2. Ćwierćfinały singla juniorów: Piotr Galus (Polska) – Dmytro Jeremenko (Ukraina, 1) 6:0, 6:4; David Czierny (Słowacja, 3) – Maks Kaśnikowski (Polska, 8) 4:6, 6:1, 6:4; Iwan Britikow (Ukraina, Q) – Wojciech Kasperski (Polska) 6:4, 4:6, 7:6(5); Janos Fekete (Słowacja, 2) – Alan Bojarski (Polska) 6:4, 6:4. Półfinały: Czierny – Galus 6:1, 6:2; Fekete – Britikow 5:7, 6:1, 6:1. Finał: Czierny – Fekete 6:1, 6:1. Finał debla juniorek: Anna Martemianowa, Wiktoria Rutkowska (Ukraina, Polska, 1) – Patricie Kubikova, Katerzina Mandelikova (Czechy) 6:1, 6:1. Finał debla juniorów: Swiatosław Ilnicki, Wołodymyr Zacharow (Ukraina) – David Czierny, Dmytro Jeremenko (Słowacja, Ukraina, 1) 6:4, 2:6, 10-5.


50-52_ITF turnieje:Layout 1 18-03-07 15:29 Page 52

Tenis młodzieżowy i przyjechałem do Szczecina z zamiarem

Weronika Baszak ma dopiero 15 lat, a już wygrywa z juniorkami

Michał Mikuła ma taki plan: wiosna w Paryżu, a lato w Londynie i Nowym Jorku

Weronika Rutkowska zaimponowała formą na krajowym i międzynarodowm podwórku

52 | TENISklub | 2 (110) 2018

zwyci´stwa, ale starałem si´ nie budowaç presji. W ka˝dym meczu musiałem jednak udowadniaç, ˝e to ja jestem faworytem, a przeciwnicy mogli graç na luzie, bo nie mieli nic do stracenia – tak Michał podsumował swój sukces. Przeciwnicy Mikuły nie mieli du˝o do stracenia, natomiast on sam miał (i wcià˝ ma) wiele do zyskania. – Moim celem jest zakwalifikowanie si´ do juniorskich Wielkich Szlemów, od Pary˝a zaczynajàc, na Nowym Jorku koƒczàc. Połowa drugiej setki rankingu ITF to miejsce, które wyst´pów w najwi´kszych turniejach zagwarantowaç nie mo˝e. Mikuła ju˝ wyst´pował w tym sezonie w turniejach Grade 1 i 2, w których mógł szybciej zdobywaç punkty potrzebne do osiàgni´cia celu. Zgoła inaczej wyglàda sytuacja zaledwie 15-letniej Baszak. Ona na znaczàce sukcesy w kategorii juniorek ma jeszcze bardzo du˝o czasu. Warto odnotowaç, ˝e Weronika dotarła te˝ do finału gry podwójnej. Rutkowska na ratunek

Wiktoria Rutkowska bardzo dobrze zna korty w Puszczykowie i potrafiła to wykorzystaç w najlepszy mo˝liwy sposób, triumfujàc w singlu i deblu (wspólnie z Ukrainkà Annà Martemianowà). Z pozostałych reprezentantów Polski najbli˝ej szcz´Êcia była Aleksandra Jeleƒ, która w finale gry pojedynczej przegrała z Rutkowskà. Na tle kole˝anek słabo wyglàda dorobek chłopców. Najlepszy z nich, Piotr Galus, pogromc´ znalazł w półfinale. Poza zasi´giem naszych reprezentantów była dwójka Słowaków, David Czierny i Janos Fekete. Pierwszy z nich w całym turnieju stracił tylko jednego seta (w çwierçfinale z Maksem KaÊnikowskim). „Ze słowackim zawodnikiem z rocznika 2000, 3 lata ode mnie starszym, przegrałem w trzech setach. David Czierny to juniorski mistrz Słowacji! Mecz był bardzo wymagajàcy i skoƒczył si´ wynikiem 6:4, 1:6, 4:6. W trzecim secie prowadziłem co prawda 3:1 i serwowałem, ale troch´ zawiodła mnie koncentracja” – napisał Maks na Facebooku. Bo jak przegrywaç, to tylko z mistrzami!


53_WILSON reklama:Layout 1 18-03-07 15:31 Page 53


54-55_HDME:Layout 1 18-03-07 15:32 Page 54

Tenis młodzieżowy

Zimowy optymizm Halowe drużynowe mistrzostwa Europy (oficjalnie Tennis Europe Winter Cups by Head) pokazują, w którym miejscu – na tle rówieśników z innych krajów – znajdują się czołowi polscy tenisiści w kategoriach do lat 12, 14 i 16. Tej zimy sprawdzian wypadł bardzo optymistycznie, szczególnie dla najmłodszych. Tekst Michał JaÊniewicz | Foto PZT

o drugi z szeÊciu turniejów eliminacyjnych (po trzy kategorie dziewczàt i chłopców) zakoƒczył si´ awansem naszych reprezentantów do zawodów finałowych. Na szczególne słowa uznania zasługujà skrzatki, które wygrały w Tallinnie. Wspaniale na „pierwszej rakiecie” spisała si´ Weronika Ewald, wygrywajàc wszystkie trzy mecze singlowe, a do tego jeden w deblu. Swoje doło˝yły Monika Stankiewicz (wygrane dwa z trzech singli i oba deble) oraz Maria Głowacka (punkt w deblu).

C

Skrzatki i skrzaci

Dru˝yna trenera Jarosława Wołàsewicza spisała si´ na medal tak˝e w turnieju finałowym w Sunderlandzie. W çwierçfinale Polki wygrały z Bułgarkami. Stankiewicz wygrała singla, Ewald przegrała, a obie stworzyły par´, która zdobyła punkt decydujàcy o zwyciestwie. W półfinale nasze tenisistki spotkały si´ z Czeszkami, które w całym turnieju nie miały sobie równych (w singlach nie straciły nawet seta!). Mecz o bràzowy medal był popisem biało-czerwonych. Najpierw trzysetowy pojedynek wygrała Monika, drugi punkt

54 | TENISklub | 2 (110) 2018

pewnie doło˝yła Weronika, a koƒcowy wynik na 3:0 ustaliły Ewald i Głowacka. Warto podkreÊliç, ˝e polskie skrzatki nie tylko zdobyły pierwszy w historii medal w tej kategorii wiekowej (halowe DME do lat 12 sà rozgrywane od 2012 roku), ale w ogóle jako pierwsze reprezentantki Polski znalazły si´ w turnieju finałowym. O wyjàtkowym pechu w losowaniu turnieju eliminacyjnego mogà mówiç 12-letni Polacy, bowiem ju˝ w pierwszej rundzie trafili na faworyzowanà reprezentacj´ Czech, na dodatek grajàcà przed własnà publicznoÊcià. Niespodzianka w tym meczu wisiała w powietrzu, gdy˝ po singlach był remis (Jakub J´drzejczak wygrał z Vojtechem Valeszem, a Tomasz Berkieta uległ Peterowi Bunclikowi). W deblu wyraênie lepszy okazali si´ rywale, którzy pokonali J´drzejczaka i Hugo KwaÊniewskiego 6:2, 6:4. 16 dni póêniej Czeci zdobyli złoty medal. Młodzicy

Przynale˝noÊç do europejskiej czołówki potwierdziły nasze dru˝yny do lat 14. Przed zawodami eliminacyjnymi Filip Pieczonka. prezentował znakomità form´, wygrywajàc dwa turnieje Tennis

Trzecia drużyna Europy do lat 12

Europe w Estonii (II kategoria) i na Litwie (III) zarówno w singlu, jak i deblu W dru˝ynie równie˝ imponował skutecznoÊcià, zdobywajàc punkty we wszystkich meczach singlowych, w których wziàł udział – od elininacji w Karlskronie po spotkanie o trzecie miejsce w Vesce niedaleko Ołomuƒca. Filipa mocno wspierali Olaf Pieczkowski oraz najmłodszy z tego grona Martyn Pawelski. W Szwecji nasza reprezentacja wygrała wszystkie mecze – najpierw z Estonià 3:0, nast´pnie z najwy˝ej rozstawionà Rosjà 2:1 (przesàdził debel wygrany przez Pieczkowskiego i Pieczonk´), a na koniec z Chorwacjà


54-55_HDME:Layout 1 18-03-07 15:32 Page 55

2:1 (zwyci´stwo zostało zapewnione przez singlistów). Turniej finałowy zespół Pawła Motylewskiego rozpoczàł od zwyci´stwa nad Wielkà Brytanià. W grze pojedynczej po punkcie wywalczyli Pieczonka i Pieczkowski, a minimalna pora˝ka w deblu (9-11 w super tiebreaku) nie miała ju˝ znaczenia. Zarówno w półfinale z Włochami, jak i w konfrontacji ze Szwajcarià o bràzowy medal decydujàce były gry podwójne. Obie zakoƒczyły si´ pora˝kami reprezentantów Polski. Nale˝y jednak pami´taç, ˝e nasi młodzicy po raz pierwszy w historii znaleêli si´ w czołowej czwórce tych rozgrywek. Młodziczki

Na czwórk´ wypadły tak˝e czternastolatki. W turnieju eliminacyjnym w Rakovniku Ada Pietrzyƒska, Rozalia Gruszczyƒska i Zuzanna Kubacha pokonały rywalki z Danii i Niemiec (w obu przypadkach przechylajàc szal´ na swojà stron´ w deblu), a w ostatnim spotkaniu nie miały wiele do powiedzenia w konfrontacji z Czeszkami. Turniej finałowy odbył si´ w tym

Podium Czechy Rosja Francja Chorwacja Włochy W. Brytania Białoruś Holandia Polska Szwajcaria

3 1 1 1 -

1 2 1 1 1 -

1 1 2 1 1

Czechy i Rosja wprowadziły do turniejów finałowych po 5 zespołów, Francja i Wielka Brytania – po 4, Polska i Włochy – po 3

samym mieÊcie. Wiele emocji przyniósł ju˝ mecz çwierçfinałow ze Szwajcarkami. Po spotkaniach singlistek mieliÊmy remis, poniewa˝ Kubacha przegrała z Celina Neafe, natomiast Gruszczyƒska ograła Chelsea Fontenel. Do debla kapitan Marcin KrzeÊniak nominował te same zawodniczki. Polki wygrały pierwszego seta 7:6(3), w drugiej partii wyraênie górà były Karolina Kozakova i Naef, natomiast w super tiebreaku lepszà odpornoÊcià na stres wykazały si´ Polki – 10-8.

W półfinale przeciwko Rosji sytuacja si´ odwróciła, bo tym razem Gruszczyƒska i Kubacha przegrały decydujàcà parti´ 8-10. Mecz o trzecie miejsce z Wielkà Brytanià takich emocji ju˝ nie dostarczył, gdy˝ nasze reprezentantki w ˝adnym z trzech spotkaƒ nie ugrały nawet seta. Chocia˝ Polki nie powtórzyły sukcesu starszych kole˝anek z 2015 roku (Iga Âwiàtek, Maja Chwaliƒska oraz Stefania Rogoziƒska-Dzik si´gn´ły wówczas po tytuł), to miejsce w czołowej czwórce nale˝y uznaç oczywiÊcie za du˝y sukces tym wi´kszy, ˝e w latach 2016 i 2017 Polki w ogóle nie uczestniczyły w turnieju finałowym. Kadeci i kadetki

Reprezentacja Polski skrzatów miała pecha w losowaniu

Niedosyt pozostaje po wyst´pach dru˝yn kadetów, a zwłaszcza chłopców. W turnieju eliminacyjnym we francuskim Cholet Piotr Pawlak, Dawid WiÊniewski i Maks KaÊnikowski byli rozstawieni z numerem 1. W pierwszej rundzie zwyci´stwo nad Luksemburgiem zapewnili sobie po meczu deblowym, natomiast w spotkaniu decydujàcym o awansie do turnieju finałowego nie mieli nic do powiedzenia w rywalizacji z Hiszpanami. Jedynego seta zdobyli dopiero deblu. W meczu o czwarte miejsce w turnieju eliminacyjnym ulegli Niemcom 1:2. W podobnym stylu zaprezentowały si´ w holenderskim Bergen op Zoom Weronika Baszak, Aleksandra Wierzbowska i Wiktoria Saska. Zawodniczki Mikołaja Weymana wygrały z Bułgarià 2:1, w kolejnym meczu nie zdołały urwaç Czeszkom nawet seta, a w meczu o trzecie miejsce poradziły sobie z gospodyniami 2:1.

2 (110) 2018 | TENISklub |

55


56-59_RANKINGI PZT:Layout 1 18-03-07 15:33 Page 56

Rankingi PZT

Do czterdziestki i o jeden dzień dłużej Piotra Matuszewskiego i Martynę Kubkę dzielą trzy lata. Na tym wciąż jeszcze wczesnym etapie kariery to przepaść. Mimo tego oboje mogą powiedzieć, że zgromadzili już spory bagaż doświadczeń, również tych trudnych. Co ich nie zabiło, to wzmocniło. Pokonali przeciwności losu i dalej idą po swoje. Tekst Mateusz Grabarczyk Foto Archiwum, Agencja Pressaro i Jacek Herok d najmłodszych lat Piotr i Martyna wychowywali si´ w zupełnie innych warunkach tenisowych. On urodził si´ w Kaliszu, gdzie mo˝liwoÊci przez długi czas były bardzo ograniczone, o czym najlepiej Êwiadczy fakt, ˝e dopiero od kilku miesi´cy funkcjonuje tam hala z prawdziwego zdarzenia. – Pami´tam, jak trzeba było jeêdziç 20-30 kilometrów, ˝eby pograç. I to na màczce albo sztucznej trawie, a nie na twardych kortach, na których jest bardzo du˝o turniejów. Zdarzało si´, ˝e dopiero na miejscu zawodów mogłem ogrywaç si´ na tej nawierzchni, bo wczeÊniej nie miałem gdzie – wspomina Piotr. Od trzech lat trenuje w Łodzi. Najpierw był zwiàzany z MKT, a obecnie jest za-

O

56 | TENISklub | 2 (110) 2018


56-59_RANKINGI PZT:Layout 1 18-03-07 15:33 Page 57

Łukasz S´k, a przygotowaniem fizycznym zajmuje si´ Paweł Rzepecki. Poza tym tenisistka współpracuje z psycholog Justynà Macur, mo˝e te˝ liczyç na pomoc fizjoterapeutów. Taki sztab u 17-latki robi wra˝enie. Oboje mogà liczyç na pomoc finansowà z zewnàtrz, ale jest to pomoc niewystarczajàca. Matuszewski ma wsparcie Akuny, Drogbruku i Babolata, Kubka podpisała umowy na sprz´t z Babolatem, a na odzie˝ z Hummelem. Ponadto Martyna została obj´ta programem Fed Cup Future, dzi´ki czemu dostaje pomoc od Polskiego Zwiàzku Tenisowego. W ich kariery zainwestowali oczywiÊcie niezawodni rodzice. Zdrowie przede wszystkim

wodnikiem AZS. Współpracuje z Mieczysławem Bogusławskim, trenerem odpowiedzialnym za przygotowanie fizyczne, który pomagał równie˝ Jerzemu Janowiczowi i Kamilowi Majchrzakowi. Szkoleniowca stricte tenisowego nie ma, gra z ró˝nymi osobami z klubu. I na tym tak naprawd´ sztab 19-latka si´ koƒczy, a on sam przyznaje, ˝e jego droga długo nie wyglàdała tak, jak powinna. – W porównaniu z okresem młodzie˝owym wreszcie mam du˝o profesjonalnych treningów. WczeÊniej tego nie było. Warto zauwa˝yç, ˝e dopiero dwa i pół roku temu zaczàłem zaj´cia ogólnorozwojowe. To wszystko sprawia, ˝e z jednej strony mam spore zaległoÊci fizyczne, ale z drugiej gł´bokie rezerwy – zaznacza. Martyna pochodzi z Zielonej Góry. Czasem trenuje w rodzinnym mieÊcie, czasem w Poznaniu, a troch´ i w Warszawie. Od najmłodszych lat warunki rozwoju miała znacznie dogodniejsze – grała nie tylko w klubie, ale dysponowała równie˝ własnym kortem w ogródku, na co mało kto mo˝e sobie pozwoliç. Obecnie korzysta z niego ju˝ rzadko, bo pokryty jest sztucznà trawà, a na takiej nawierzchni turniejów jest najmniej. Zespół Kubki składa si´ z kilku osób – trenerem prowadzàcym jest Bogdan Dzudzewicz, drugim szkoleniowcem

Majà czym si´ chwaliç. Piotrowi, gdy był jeszcze juniorem, marzyło si´ mistrzostwo Wimbledonu. DziÊ ma niecale 20 lat i mnóstwo czasu, ale ju˝ zdà˝ył pooddychaç atmosferà All England Clubu, kiedy dotarł do trzeciej rundy The Championships w kategorii juniorów. Ten wynik uznaje zresztà za swój najwi´kszy sukcesiorów. Rok 2016 w ogóle był dla Matuszewskiego przełomowy. Jeszcze przed Wimbledonem Piotr wygrał du˝e zawody Grade 2 w Austrii, pokonujàc w finale swojego przyjaciela, Kacpra ˚uka. To zwyci´stwo zapewniło mu start w dwóch ostatnich w sezonie imprezach wielkoszlemowych. – Czasy juniorskie wspominam dobrze. Jestem zadowolony z wyników, które osiàgnàłem, chocia˝ mam niedosyt, jeÊli chodzi o rozgrywki deblowe. ˚ałuj´, ˝e najlepszy wynik w Wielkim Szlemie to çwierçfinał, i to tylko raz – opowiada. To chyba zbyt surowa samoocena,

bo chocia˝ w czterech najwa˝niejszych turniejach sezonu rzeczywiÊcie Matuszewskiemu i ˚ukowi nie udało si´ dotrzeç chocia˝ do półfinału, to zgarn´li mas´ tytułów, w tym mistrzostwo Europy do lat 18 i kilka zwyci´stw w imprezach rangi Grade 1. Zeszły rok był jednak dla Matuszewskiego du˝o trudniejszy. Na drodze do sukcesów stan´ły problemy zdrowotne. – Wszystko zacz´ło si´ ju˝ w grudniu 2016. Nie doÊç, ˝e kilka razy chorowałem, mimo ˝e wczeÊniej w ogóle nie łapałem ˝adnych wirusów, to na dodatek n´kały mnie kontuzje mi´Êniowe. I to si´ tak ciàgn´ło przez prawie cały sezon. Najgorzej było jesienià, kiedy praktycznie nie mogłem wstaç z łó˝ka. Mo˝na powiedzieç, ˝e wi´kszà cz´Êç roku albo chorowałem, albo miałem kontuzje – wspomina. Nic dziwnego, ˝e pytany dzisiaj o tenisowe marzenia, zaczyna od spraw bardzo przyziemnych, ale i niezb´dnych, by walczyç z najlepszymi. – Nie wybiegam w przyszłoÊç, po prostu chc´ byç zdrowy. Obecny sezon te˝ zaczàłem przezi´bieniem i urazem palca u r´ki. Na szcz´Êcie powoli dochodz´ do siebie i wracam na kort. Jak tylko b´d´ dobrze przygotowany fizycznie, b´dzie mi łatwiej wejÊç w rytm meczowy i wygrywaç – zapewnia.

2 (110) 2018 | TENISklub |

57


56-59_RANKINGI PZT:Layout 1 18-03-07 15:33 Page 58

Rankingi PZT

Marzenia krótkodystansowe

Martyna ciàgle ma przed sobà jeszcze kilkanaÊcie miesi´cy startów wÊród juniorek, chocia˝ zaznacza, ˝e powoli ma zamiar podnosiç poprzeczk´ i próbowaç sił ze starszymi kole˝ankami. – Przez ostatnie lata stałam si´ bardziej Êwiadoma, z czym wià˝e si´ gra w tenisa. Zdobyłam cenne dla mnie mistrzostwo Polski w singlu, wa˝ne były tak˝e wyst´py w reprezentacji kraju. Jednak tak naprawd´ na razie wszystkie mecze i turnieje sà dla mnie tak samo istotne, poniewa˝ ciàgle zdobywam doÊwiadczenie – przyznaje. W rozgrywkach mi´dzynarodowych startuje od 2016 roku. Na koncie ma jeden tytuł w grze pojedynczej, zdobyty w rozgrywkach Grade 5 w Miƒsku pod koniec zeszłego sezonu. Mimo tego poprzedni rok Martyna wspomina gorzej. – To nie był dla mnie dobry czas. Miałam wówczas chwil´ zwàtpienia, ale na szcz´Êcie wszystko wraca ju˝ na właÊciwe tory. We wspomnianym okresie Kubka mo˝e si´ pochwaliç kilkoma tytułami w deblu, ale w głównych rozgrywkach singlowych, poza triumfem na Białorusi, ani razu nie dotarła do çwierçfinału. Jak sama jednak przyznała, wyglàda na to, ˝e problemy za nià. Obecny sezon zacz´ła du˝o lepiej. Najpierw znalazła si´ w najlepszej ósemce zawodów Grade 4 w Szwecji, a potem osiàgn´ła półfinał turnieju rangi Grade 2 na Ukrainie. Dla Kubki wcià˝ najwa˝niejsze jest doskonalenie gry i gromadzenie cennych doÊwiadczeƒ. O tytułach wielkoszlemowych czy pierwszym miejscu w rankingu byç mo˝e marzy, ale na razie nie chce mówiç. Woli stawiaç sobie cele krótkodystansowe cele, które pomogà jej realizowaç nast´pne, coraz powa˝niejsze. – Przede wszystkim chc´ ciàgle podnosiç swój poziom sportowy, bo wiem, ˝e wraz z tym przyjdà wyniki. W tym roku chciałabym wystàpiç na juniorskim US Open, a w przyszłym wziàç udział we wszystkich turniejach wielkoszlemowych. Zaczn´ te˝ startowaç w seniorskich zawodach ITF i zdobywaç punkty do rankingu WTA – wyznaje. Mocnym atutem Martyny sà warunki fizyczne. Nie ma jeszcze 17 lat, a ju˝ mierzy 180 centymetrów. Przy takim wzroÊcie nie b´dzie niespodziankà, ˝e

58 | TENISklub | 2 (110) 2018

serwis i forhend to najwi´ksze działa w jej arsenale. Coraz pewniejszym uderzeniem staje si´ tak˝e slajs, ale wcià˝ najwi´cej pracy Kubka poÊwi´ca poruszaniu si´ po korcie, co tak wysokim zawodniczkom cz´sto sprawia sporo trudnoÊci. Wzór do naśladowania

Majà ju˝ za sobà pierwsze doÊwiadczenia, inne wcià˝ jeszcze przed nimi, ale wyglàda na to, ˝e na razie wychodzà na prostà. Matuszewski wraca do treningów po długich problemach zdrowotnych i kilku miesiàcach nieobecnoÊci

w turniejach, a Kubka odzyskuje form´ po mniej udanym sportowo poprzednim sezonie. Najwa˝niejsze, ˝e nie brakuje im cierpliwoÊci i wytrwałoÊci. To wszystko sprawia, ˝e majà realne szanse na wyniki, które dadzà im wiele satysfakcji w dorosłym tenisie. – Mam nadziej´, ˝e do czterdziestki dociàgn´ – wyznaje ze Êmiechem Matuszewski. Pewnemu wcià˝ aktywnemu zawodnikowi do tego wieku ju˝ niedaleko. Ma na koncie ju˝ blisko 97 tytułów, w tym a˝ 20 wielkoszlemowych. Trudno o lepszy wzór do naÊladowania.


56-59_RANKINGI PZT:Layout 1 18-03-07 15:33 Page 59

Lista nr 2/2018

KADECI

ważna do 7 marca SKRZATKI 1 EWALD Weronika, KT GAT Gdańsk 2 STANKIEWICZ Monika, KT GAT Gdańsk 3 CIESIELCZYK Amelia, UKS RP Sport Olsztyn 4 STYPUŁA Laura, TS Idea Sport Toruń 5 GŁOWACKA Maria, TS Idea Sport Toruń 6 GNIEWKOWSKA Oriana, Sopot TK 7 MACKIEWICZ Martyna, KT GAT Gdańsk 8 PODHAJECKA Dominika, GKT Smecz w Górzycy 9 NADAJEWSKA Marta, TS Idea Sport Toruń 10 HELIŃSKA Antonina, Fundacja Szczecińska Akademia Tenisowa 11 MAŃKOWSKA Jagna, AZS Poznań 12 NIZIO Emilia, UKS ACT Sport Tarnów 13 GOŁDA Karolina, AT Masters Radom 14 KASPRZAK Pola, KS Górnik Bytom 15 JĘDRZEJAK Oliwia, AZS Poznań

792,00 573,00 557,00 504,00 431,00 408,00 408,00 389,00 364,00 287,00 264,00 257,00 249,00 243,50 242,00

SKRZATY 1 BERKIETA Tomasz, Fundacja Tennis Pro 2 JĘDRZEJCZAK Jakub, BKT Advantage Bielsko-Biała 3 KWAŚNIEWSKI Hugo, AT A. Kerber Puszczykowo 4 ANDRZEJCZAK Marcin, AT Masters Łódź 5 LANGE Mateusz, AT A. Kerber Puszczykowo 6 TOMASIAK Jakub, BKT Advantage Bielsko-Biała 7 ZAORSKI Leon, TUKS Leo Trąbki Małe 8 KOKOT Bruno, TUKS Leo Trąbki Małe 9 MIGDALSKI Mikołaj, BKT Advantage Bielsko-Biała 10 CZUBAK Mikołaj, KT Błonia Kraków 11 LANG Karol, AT A. Kerber Puszczykowo 12 ZEMŁA Grzegorz, Fundacja Tennis Pro 13 DOWNAR Jan, KT GAT Gdańsk 14 KOWAL Mikołaj, Park Tenisowy Olimpia Poznań 15 SASKO Wiktor, Fundacja Tennis Pro

700,00 679,00 583,00 537,00 484,00 398,00 371,00 367,00 343,00 319,00 290,00 290,00 287,00 260,00 257,00

MŁODZICZKI 1 PIESTRZYŃSKA Ada, Legia Warszawa ST TE-11 2 GRUSZCZYŃSKA Rozalia, KKS Olsza Kraków TE-18 3 BURYŁO Matylda, AT A. Kerber Puszczykowo TE-44 4 KUBACHA Zuzanna, Park Tenisowy Olimpia Poznań 923,00 5 JODŁOWSKA Justyna, BKT Advantage Bielsko-Biała 761,00 6 MACIEJEWSKA Klara, Park Tenisowy Olimpia Poznań 699,00 7 PAUL Wiktoria Maria, KCT Masters Inowrocław 665,50 8 JESCHKE Zuzanna, Park Tenisowy Olimpia Poznań 578,00 9 TURCZUK Natalia, KKT Wrocław 564,50 10 GÓRSKA Daria, Park Tenisowy Olimpia Poznań 546,00 11 ŁĘŻNIAK Natalia, KKS Olsza Kraków 514,50 12 ŚWIERCZYŃSKA Magdalena, BKT Advantage Bielsko-Biała506,50 13 KORALNIK Laura, Fundacja AS Pro-Am Warszawa 485,00 14 WRÓBLEWSKA Jagoda, Fundacja Eurotenis Łódź 444,00 15 WĘGRZYN Aleksandra, UKS RP Sport Olsztyn 434,00

MŁODZICY 1 PIECZONKA Filip, WKS Flota Gdynia 2 PIECZKOWSKI Olaf, UKS RP Sport Olsztyn 3 PAWELSKI Martyn, KS Mostostal Zabrze 4 KULIG Adam, KT Legia Warszawa 5 MATUSZEWSKI Gabriel, KT Matuszewski Stawiguda 6 STANKIEWICZ Patryk, UKS RP Sport Olsztyn 7 SIEKANOWICZ Piotr, KKT Wrocław 8 BOJARSKI Jakub, UKS RP Sport Olsztyn 9 RYTELEWSKI Zachariasz Paweł, AZS Poznań 10 GRZEGORZEWSKI Oskar, Stow. Morelowa TC Warszawa 11 ROŚ Bartłomiej, ZTT Złotoryja 12 SZYMKOWIAK Kacper, KS AZS AWF Wrocław 13 MARCINKOWSKI Adam, PRS FairPlayce Poznań 14 WŁODARCZYK Michał, KKT Wrocław 15 ROGOWSKI Maksymilian, SKT Centrum Bydgoszcz

TE-14 TE-28 631,50 592,50 590,00 474,00 454,00 434,00 382,00 369,00 364,00 361,00 358,00 355,00 353,00

KADETKI 1 BASZAK Weronika, Stow. Redeco SiR Wrocław 2 SZCZEPAŃSKA Zuzanna, ITT Goplania Inowrocław 3 EJSMONT Weronika, KT Jakubowo Olsztyn 4 WIERZBOWSKA Aleksandra, KKS Olsza Kraków 5 TAKMADŻAN Lena, MKT Stalowa Wola 6 SZYNKOWSKA Martyna, UKS RP Sport Olsztyn 7 PIESTRZYŃSKA Ada, Legia Warszawa ST 8 WAWROWSKA Magda, Stow. Morelowa TC Warszawa 9 DUHL Laura, BKT Advantage Bielsko-Biała 10 KOPEL Amelia, KKT Wrocław 11 KUS Anna Liza, WKT Mera Warszawa 12 NEBELSKA Urszula, MKT Łódź 13 SZPAKOWSKA Martyna, KT GAT Gdańsk 14 WNUCZEK Aleksandra, KCT Masters Inowrocław 15 DASZKIEWICZ Julia, KT Arka Gdynia

TE-5 884,00 709,50 679,50 539,00 534,00 488,50 447,00 444,00 436,50 435,50 401,00 376,00 356,00 332,00

1 PAWLAK Piotr, MKT Mera Warszawa 2 WAJDEMAJER Jan, AZS Poznań 3 TACZAŁA Dawid, PRS FairPlayce Poznań 4 POLITOWICZ Marcel, AZS Poznań 5 KAŚNIKOWSKI Maksymilian, Fundacja Tennis Pro 6 LORENS Mikołaj, KS Górnik Bytom 7 KIELAN Szymon, PKT Pabianice 8 WIŚNIEWSKI Dawid, ITT Goplania Inowrocław 9 SZAJRYCH Jasza, WKS Grunwald Poznań 10 MRUK Filip, ITT Goplania Inowrocław 11 FEDEROWICZ Jakub, Sopot TK 12 LESMAN Jakub, PKT Pabianice 13 HEROK Juliusz, UKT Radość 90 Warszawa 14 SZABO Zoltan, KT GAT Gdańsk 15 STRZAŁKOWSKI Piotr, WKT Mera Warszawa

TE-7 TE-14 TE-16 TE-25 TE-29 TE-44 836,50 806,00 633,00 577,00 555,00 448,00 368,00 351,00 316,00

Sklasyfikowani sà wy∏àcznie zawodnicy majàcy wa˝nà licencj´ PZT

JUNIORKI 1 HERTEL Anna, KT Legia Warszawa 2 ŚWIĄTEK Iga, Legia Warszawa ST 3 FALKOWSKA Weronika, AT Masters Radom 4 ROGOZIŃSKA-DZIK Stefania, Legia Warszawa ST 5 CHWALIŃSKA Maja, BKT Advantage Bielsko-Biała 6 KUBKA Martyna, GKS Nafta Zielona Góra 7 POCIEJ Weronika, KT Legia Warszawa 8 BASZAK Weronika, Stow. Redeco SiR Wrocław 9 JAŚKIEWICZ Karolina, UKS Omega Smolec 10 HĘDRZAK Magdalena, KS Górnik Bytom 11 JAŚKIEWICZ Marta, AZS Łódź 12 WIERZBOWSKA Aleksandra, KKS Olsza Kraków 13 WĘDROCHA Julia, SCS Sokół Chorzów 14 EJSMONT Weronika, KT Jakubowo Olsztyn 15 OCZACHOWSKA Julia, AZS Poznań

ITF-50 ITF-78 ITF-90 ITF-100 564,39 555,00 443,75 390,00 334,75 323,75 321,75 318,75 310,00 298,50 271,00

JUNIORZY 1 MICHALSKI Daniel, Legia Warszawa ST 2 MAREK Wojciech, KS Górnik Bytom 3 DUDEK Tomasz, KT Warszawianka 4 WOŹNIAK Michał, Miedzeszyn Warszawa 5 MIKUŁA Michał, SIKT Płock 6 ADAMEK Makary, Krzycka Park Wrocław 7 KOLASIŃSKI Filip, KT Legia Warszawa 8 TACZAŁA Dawid, PRS FairPlayce Poznań 9 KWIATKOWSKI Adam, UKS Okęcie Sport Warszawa 10 PIEKAREK Kacper, Krzycka Park Wrocław 11 KOSIŃSKI Patryk, Fundacja Szczecińska Akademia Tenisowa 12 SYTKOW Noe, SKT Centrum Bydgoszcz 13 ŚLIWIŃSKI Dominik, PKT Pabianice 14 WETOSZKA Krzysztof, Fundacja Szczecińska Akademia Tenisowa 15 WARGOCKI Michał, WKS Grunwald Poznań

ITF-20 ITF-37 771,75 614,00 570,00 552,00 531,50 479,25 440,25 364,50 361,25 360,50 347,00 342,50 319,75

SENIORKI 1 KERBER Angelique, AT A. Kerber Puszczykowo WTA-9 2 RADWAŃSKA Agnieszka, WKT Mera Warszawa WTA-33 3 LINETTE Magda, AZS Poznań WTA-56 4 FRĘCH Magdalena, AT A. Kobierski Łódź WTA-144 5 LEŚNIAK Marta, Fundacja Szczecińska Akademia Tenisowa734,00 6 PITER Katarzyna, WKS Grunwald Poznań 679,00 7 KAWA Katarzyna, AT A. Kerber Puszczykowo 544,00 8 ZAJDA Magdalena, BKT Advantage Bielsko-Biała 520,00 9 OCZACHOWSKA Julia, AZS Poznań 457,00 10 ZAKORDONIEC Emma, KS Górnik Bytom 384,00 11 WYSOCZAŃSKA Katarzyna, KTA Wrocław 380,00 12 CHWALIŃSKA Maja, BKT Advantage Bielsko-Biała 343,00 13 WILK Zuzanna, KS Górnik Bytom 332,00 14 BEDNARCZYK Paulina, Sopot TK 326,00 15 PODLIŃSKA Marcelina, KS Górnik Bytom 310,00

SENIORZY 1 JANOWICZ Jerzy Filip, MKT Łódź 2 MAJCHRZAK Kamil, AZS Łódź 3 CIAŚ Paweł, UKS Beskidy Ustroń 4 KAPAŚ Andrzej, WKS Grunwald Poznań 5 RAJSKI Maciej, KT Teniswil Warszawa 6 GAWRON Marcin, STT Fakro Nowy Sącz 7 WALKÓW Szymon, Stow. Redeco SiR Wrocław 8 DEMBEK Michał, WKT Mera Warszawa 9 DRZEWIECKI Karol, WKS Grunwald Poznań 10 SMOŁA Maciej, AZS Poznań 11 WOJNAR Bartosz, UKS Beskidy Ustroń 12 KYRYCZENKO Ołeksandr, UKT AT Pol-Sart Lublin 13 GRZEGORCZYK Jakub, UKS Beskidy Ustroń 14 WRZOŁ Mikołaj, BKT Advantage Bielsko-Biała 15 CHADAJ Adam, UKS Beskidy Ustroń

ATP-128 ATP-214 ATP-434 650,00 530,00 438,00 380,00 376,00 368,00 356,00 329,00 328,00 308,00 290,00 290,00

2 (110) 2018 | TENISklub |

59


60-61_MATTCHER:Layout 1 18-03-07 15:35 Page 60

Tenis amatorski

Pole do popisu Mariuszowi Fyrstenbergowi należy oddać, że po zakończeniu kariery nie próżnuje. Głowę ma wypełnioną po brzegi rozmaitymi pomysłami, które stopniowo wprowadza w życie. Cel zawsze ten sam – popularyzacja tenisa. Głównym narzędziem w jego dłoniach ma być aplikacja Mattcher, dzięki której nowicjusze przekonają się, że nie taki tenis straszny. Tekst Szymon Adamski iotr Sierzputowski i J´drzej Domaszewicz rzucili pomysł, Mariusz Fyrstenberg od razu go podchwycił, przekonał brata Darka i tak to si´ zacz´ło. JeÊli ktoÊ wyznaje zasad´, ˝e w pracy najwa˝niejsza jest atmosfera, to o sukces Mattchera mo˝e byç spokojny. Grupa przyjaciół ˝artami sypie jak z r´kawa, a dobry humor nie opuszcza ich ani na chwil´. Patrzàc na ich zachowanie, mo˝na odnieÊç wra˝enie, ˝e aplikacja Mattcher ju˝ okazała si´ sukcesem. Czas weryfikacji jednak dopiero nadejdzie.

P

Na tropie drugiej połówki

Głównym zadaniem aplikacji jest wyszukiwanie partnerów do gry oraz kortu, na którym spotkanie mogłoby dojÊç do skutku. Mattcher nie pozwoli oczywiÊcie na pojedynek ˝ółtodzioba z zawodnikiem, który miał wi´cej rakiet ni˝ par butów. Wszystko dzi´ki informacjom podanym przez ka˝dego z u˝ytkowników. Czy umiesz serwowaç? – spyta przykładowo aplikacja. JeÊli nie, to po drugiej stronie siatki stanie osoba, która równie˝ nie opanowała jeszcze tego elementu. Wyjàtek mo˝e stanowiç sytuacja, w której zdecydujemy si´ na lekcj´ z trenerem. Umiej´tnoÊci szkoleniowców majà byç weryfikowane przez twórców aplikacji, wi´c wszelkie kłamstwa b´dà miały krótkie nogi.

60 | TENISklub | 2 (110) 2018

Rodzi si´ pytanie, czy Mattcher to tylko zabawa, czy mo˝e te˝ rywalizacja? Gad˝et czy aplikacja przydatna na co dzieƒ? Odpowiedzi mogà si´ ró˝niç, a mimo to ka˝dy znajdzie coÊ dla siebie. Na przykład rankingi na podstawie osiàganych wyników, b´dzie te˝ mo˝na rzucaç rywalom wyzwania. Ale to tylko jedno oblicze Mattchera, bez wàtpienia to bardziej wyraziste. Dzieło Fyrstenbergów i ich kolegów z otwartymi ramionami przywitajà te˝ osoby, które b´dà chciały niezobo-

wiàzujàco przebiç kilka piłek na drugà stron´ siatki. W trakcie pokazu jeden z twórców Mattchera u˝ył porównania, ˝e to tenisowy odpowiednik Tindera, aplikacji randkowej bijàcej rekordy popularnoÊci. W obu przypadkach chodzi przecie˝ o znalezienie drugiej osoby, która b´dzie pasowaç do nas pod wieloma wzgl´dami. W rzeczywistoÊci aplikacj´ b´dà tworzyç gracze i kluby tenisowe. Wraz


60-61_MATTCHER:Layout 1 18-03-07 15:35 Page 61

z tempem nabierania popularnoÊci b´dzie te˝ wzrastała jej atrakcyjnoÊç. Im wi´cej partnerów do gry w okolicy, tym wi´ksza szansa, ˝e dobierze si´ para o zbli˝onych umiej´tnoÊciach. Z kolei wi´ksza liczba zaanga˝owanych klubów tenisowych sprawi, ˝e automatycznie wzroÊnie dost´pnoÊç kortów. Proste, prawda? Tenis z gwiazdami

W przypadku Mattchera mo˝e si´ okazaç, ˝e najtrudniejszy b´dzie pierwszy krok, czyli znalezienie pierwszych klientów zarówno po stronie graczy, jak i placówek udost´pniajàcych korty. Za promowanie aplikacji odpowiedzialny jest Mariusz Fyrstenberg, który nie zapomniał jeszcze, jak si´ gra w tenisa. A Mattcher to nie tylko aplikacja, ale te˝ turnieje amatorskie rozgrywane pod tym szyldem dzi´ki niezawodnym partnerom, firmom Budrem Ostrów Wielkopolski, Real2B i Profbud. ˚aden z zało˝ycieli programu nie przegapił takiej okazji, wszyscy zgodnie wzi´li w obj´cia rakiety i pół ˝artem, pół serio rozpocz´li rywalizacj´ wraz z zaproszonymi goÊçmi. Znanych twarzy, a mo˝e nawet głosów (bioràc pod uwag´, ˝e w jednej z kategorii triumfował Dawid Olejniczak),

nie brakowało. ZdolnoÊciami tenisowymi popisywali si´ m.in. byli reprezentanci Polski w Pucharze Davisa, a obecnie czołowi trenerzy: Michał Gawłowski i Radosław Nijaki. Z kolei dziennikarze Tomasz Smokowski i Bartosz Ignacik dokładali wszelkich staraƒ, aby nie wypaÊç gorzej od dawnych profesjonalistów, okraszajàc wi´kszoÊç zagraƒ szerokimi uÊmiechami. Najwi´ksze brawa nale˝à si´ jednak 72letniemu Ryszardowi Szurkowskiemu. Niejeden nastolatek mógłby pozazdroÊciç kondycji trzykrotnemu mistrzowi Êwiata w kolarstwie. Mattcher Cup, pomyÊlany jako impreza cykliczna (kolejny turniej jest planowany w czerwcu), ma równie˝ ambicje integrowania Êrodowiska. Nieprzypadkowo pokazowy mecz rozegrali tenisiÊci na wózkach, jak zwykle imponujàc umiej´tnoÊciami tym, którzy do tej pory tylko o nich słyszeli, ale jeszcze nigdy nie widzieli w akcji. Po zakoƒczeniu gier uczestnicy i goÊcie udali si´ na wspólnà zabaw´. Co zdarzyło si´ w Vegas, zostaje w Vegas. Najwa˝niejsze, ˝e Mariusz Fyrstenberg nie zaspał nast´pnego dnia i punktualnie zjawił si´ na stanowisku komentatorskim podczas deblowego meczu Polaków ze Słoweƒcami w Pucharze Davisa.

Misja Fyrstenberga

W trakcie Mattcher Cup trudno było si´ zorientowaç, kto przed chwilà wygrał mecz decydujàcy o wyjÊciu z grupy, a kto doznał bolesnej pora˝ki. Zdecydowana wi´kszoÊç graczy, niezale˝nie od koƒcowego wyniku, opuszczała kort w dobrych nastrojach. W przyszłoÊci takie turnieje majà byç przeznaczone dla u˝ytkowników Mattchera. – Ta aplikacja jest jedyna w swoim rodzaju. Znam wiele podobnych, ale takiej jeszcze nie spotkałem. Mam nadziej´, ˝e oka˝e si´ małà rewolucjà. JednoczeÊnie Mattcher jest misjà, dzi´ki której od nieco innej strony chc´ si´ spełniç w tenisie – zapowiada Mariusz Fyrstenberg. Cieszy fakt, ˝e aplikacja tworzona jest przez ludzi, którzy znajà tenis niemal od podszewki, dzi´ki czemu lepiej rozumiejà potrzeby potencjalnych klientów. NowoÊç, innowacja, rewolucja… Osoby stojàce za powstaniem aplikacji nieustannie odmieniajà te słowa przez wszystkie przypadki. Wchodzà na bezpaƒski grunt, który chcà zagospodarowaç w nowoczesny sposób. Sà przekonani, ˝e nie jest to nieu˝ytek. Aplikacja b´dzie do pobrania w sklepach Google i Apstore. Szczegółowe informacje na www.mattcher.pl, mattchercup.pl i funpage’ach.

2 (110) 2018 | TENISklub |

61


62-63_SOEDERLING:Layout 1 18-03-07 15:36 Page 62

Sprzęt

Piłki pana dyrektora Robin Soderling był pierwszym tenisistą, który pokonał Rafaela Nadala na Roland Garros. Dwa razy zagrał tam w finale, lecz później jego karierę przerwała poważna choroba. Na zawodowe korty nigdy już nie wrócił, ale w tenisowym świecie odnalazł się znakomicie – najpierw jako dyrektor turnieju Stockholm Open, później jako producent sprzętu. Tekst Maciej Pietrasik imo ˝e Soderling nigdy nie wygrał turnieju Wielkiego Szlema, to w Pary˝u z pewnoÊcià wszyscy zapami´tajà go na długo. Przez kilka lat był bowiem jedynym tenisistà, który na tamtejszej màczce powstrzymał Rafaela Nadala. Mecz Szweda z Hiszpanem, który miał miejsce w czwartej rundzie w 2009 roku, przeszedł do historii Êwiatowego tenisa. Soderlinga dopiero w finale zatrzymał Roger Federer i si´gnàł po jedyny jak dotàd tytuł mistrza Roland Garros. Rok póêniej Szwed znów rywalizował o tytuł, lecz po raz drugi Nadala ograç ju˝ nie zdołał. Trzeciego finału ju˝ nie było, lecz trudno winiç o to samego tenisist´ – na przeszkodzie stan´ła przede wszystkim choroba.

M

Pokonany przez chorobę

Soderling nale˝ał do najlepszych tenisistów Êwiata, a trzeba przecie˝ pa-

62 | TENISklub | 2 (110) 2018

mi´taç, ˝e przyszło mu rywalizowaç z najwi´kszymi legendami w całej historii tej dyscypliny. Pod koniec 2010 roku był numerem 4 w rankingu ATP, wygrał 10 turniejów singlowych, raz tak˝e deblowy. Najwi´kszym sukcesem, oczywiÊcie oprócz wspomnianych ju˝ finałów Roland Garros, było zwyci´stwo w Pary˝u, tyle ˝e w hali Bercy. W 2010 roku Soderling triumfował w turnieju ATP World Tour Masters 1000, pokonujàc mi´dzy innymi Andy’ego Roddicka i Gaela Monfilsa. Szwed mo˝e poszczyciç si´ tym, ˝e tenisowà karier´ zakoƒczył niepokonany, na dodatek zwyci´˝ajàc w ojczyênie. W lipcu 2011 roku nikt nie przypuszczał jednak, ˝e zawody w Bastad sà ostatnimi z udziałem Soderlinga. Przez imprez´ na kortach ziemnych przeszedł jak burza, w ˝adnym secie nie stracił wi´cej ni˝ cztery gemy, a w finale ograł Davida Ferrera. Póêniej zachorował na mononukleoz´. Przez pewien czas nie mógł nawet normalnie chodziç, o treningu w ogóle nie było


62-63_SOEDERLING:Layout 1 18-03-07 15:37 Page 63

mowy. Po jakimÊ czasie wrócił na kort, lecz w oficjalnych zawodach ju˝ nigdy nie wystàpił. W latach 2014-15 Soderling był dyrektorem turnieju ATP World Tour 250 w Sztokholmie. JednoczeÊnie wcià˝ miał nadziej´ na powrót do zawodowego grania, lecz pod koniec 2015 roku oficjalnie zakoƒczył karier´. – Kiedy byłem ju˝ wystarczajàco zdrowy, zaczàłem myÊleç o tym, co chciałbym robiç. Przyjàłem posad´ dyrektora turnieju, bo naprawd´ chciałem zostaç w Êwiecie tenisa. Grałem ka˝dego dnia od czwartego roku ˝ycia i nie chciałem tego opuszczaç, choç sam nie mogłem ju˝ trenowaç. W mi´dzyczasie Soderling otworzył równie˝ własnà firm´, RS Tennis. Pomysł był bardzo prosty – produkcja sprz´tu, który b´dzie przeznaczony dla zawodowych tenisistów. Wszystko zacz´ło si´ od zaprojektowania i produkcji piłek, póêniej do oferty wprowadzono kolejne akcesoria. Firma Soderlinga jest stosunkowo nowa, ale coraz bardziej rozpoznawalna na całym Êwiecie. Obecnie RS Tennis jest obecny ju˝ w ponad 50 krajach.

wymagania wobec sprz´tu. Stara si´ wi´c daç graczom to, co sam chciałby dostaç. – Postanowiłem zało˝yç firm´, bo kiedy sam grałem, to byłem bardzo wra˝liwy na sprz´t. Wiedziałem dokładnie, jakà rakiet´, piłki i uchwyty najbardziej lubi´. Chciałem sprawdziç, czy samemu mog´ stworzyç naprawd´ dobrà piłk´. Zacz´ło si´ od tego, ˝e daliÊmy piłki znajomym i wszystkim si´ podobały. PostanowiliÊmy wi´c je sprzedawaç. Niedługo póêniej podpisaliÊmy kontrakt z turniejem w Sztokholmie, a firma bardzo si´ rozrosła. Od 2016 roku Soderling ju˝ nie pracuje dla Stockholm Open, ale RS Tennis wcià˝ jest oficjalnym dostawcà piłek. W zeszłym roku wprowadzono zupełnie nowy model, nazwany RS Tour Edition. Nowe piłki sà przede wszystkim szybsze od poprzednich. – Chciałem stworzyç perfekcyjnà piłk´ na nawierzchni´ wolnà i o Êredniej szybkoÊci. Profesjonalistom powinna przypaÊç do gustu tak˝e na szybszych kortach – zapowiadał Szwed. Na razie RS Tennis b´dzie oficjalnym dostawcà piłek w Sztokholmie co najmniej do 2019 roku. Grano nimi równie˝ podczas zawodów ATP w Memphis. Obecnie RS Tennis produkuje ju˝ nie tylko piłki, ale tak˝e naciàgi i owijki do rakiet. Wszystkie produkty mo˝na łatwo zakupiç przez oficjalnà stron´ internetowà, zaÊ w Polsce dost´pne sà u oficjalnego dystrybutora - Tyger Tenis na jego stronie www.tygertenis.pl.

To chyba jeszcze nie wszystko, czym b´dzie chciał zajàç si´ Soderling. Bioràc pod uwag´, jak szybko rozrasta si´ jego firma, mo˝na zakładaç, ˝e tak˝e na tym polu odniesie on spory sukces. Nie wszyscy sportowcy dobrze odnajdujà si´ w rzeczywistoÊci po zakoƒczeniu profesjonalnej kariery. Sam Robin Soderling ˝ałuje, ˝e nigdy nie zajàł si´ na powa˝nie niczym innym poza tenisem. Na tym zna si´ jednak najlepiej – najpierw doskonale udowadniał to na korcie, teraz pokazuje to tak˝e poza nim.

Nie tylko dla zawodowców

Konkurencja na rynku tenisowych produktów jest niewàtpliwie spora, lecz Soderling znalazł tam miejsce dla siebie. Szwed podkreÊla, ˝e ma du˝e

2 (110) 2018 | TENISklub |

63


64-65_LEPIEJ GRAĆ:Layout 1 18-03-07 15:39 Page 64

Lepiej grać ie jest niczym nowym, ˝e najlepsi tenisiÊci i trenerzy muszà sp´dziç kawał czasu na planowaniu a to treningów (zawsze warto zastanowiç si´, nad czym jeszcze popracowaç, ˝eby dwie godziny na korcie nie upłyn´ły tylko na bezcelowym odbijaniu piłki), to znów startów (odpowiedni wybór turniejów mo˝e byç przepustkà do lepszych wyników i wy˝szego miejsca w rankingu). Jest jeszcze szereg innych spraw: wywiady, szkoła, sponsorzy oraz to, co nie jest bezpoÊrednio zwiàzane z tenisem, ale dobrze zaplanowane pozwoli ułatwi wykonanieç ka˝dego zadania. Dobre planowanie to umiej´tnoÊç, którà nabywa si´ wraz z powtórzeniami. Tak jak forhend staje si´ lepszy po kilku latach gry, tak samo umiej´tnoÊç zaplanowania oraz realizacji ró˝nych aktywnoÊci b´dzie bardziej efektywna, gdy mamy ju˝ w niej doÊwiadczenie. Na poczàtku jednak musimy zrozumieç, dlaczego warto poÊwi´ciç te kilkanaÊcie minut na sporzàdzenie listy naszych celów na rok 2018. Planowanie mo˝na porównaç do jazdy samochodem z nawigacjà GPS lub bez niej. Je˝eli mamy urzàdzenie elektroniczne, to wystarczy wpisaç adres docelowy, by w kilka sekund na ekranie pojawiła si´ mapa drogi wraz ze wskazówkami dotyczàcymi wszystkich skr´tów, objazdów itp. Je˝eli nie korzystamy z nawigacji i staramy si´ dotrzeç na miejsce tylko raz spoglàdajàc na map´ przed wyjazdem, to nasza podró˝ zdecydowanie si´ wydłu˝y. Czy zatem posiadanie nawigacji sprawia, ˝e mamy zagwarantowanà spokojnà i bezpiecznà podró˝? OczywiÊcie nie! Je˝eli nie b´-

N

Plan na nowy rok Rogerowi Federerowi wymyślili kibice

Plan na nowy rok Nowy rok zawsze zaczyna się tak samo: wszyscy planujemy postanowienia na kolejne 365 dni. Chcemy być lepsi, pozbyć się złych nawyków lub wprowadzić nowe zwyczaje do naszych codziennych aktywności. Warto wykorzystać ten moment także po to, aby lepiej grać w tenisa. Tekst Marcin Bieniek (www.tennisisland.us) | Foto AFP / East News

64 | TENISklub | 2 (110) 2018

dziemy skupieni na drodze, nie zatankujemy auta lub zapomnimy dokumentów, to równie˝ nie dotrzemy do celu. Nawigacja to plan, a nam pozostaje jego wykonanie. Tak samo jest w tenisie. Je˝eli mamy plan, to równoczeÊnie otrzymujemy dokładne wskazówki, w którà stron´ powinniÊmy podà˝aç. Sukces w osiàgni´ciu naszego tenisowego celu zale˝y


64-65_LEPIEJ GRAĆ:Layout 1 18-03-07 15:39 Page 65

które sprawiajà, ˝e zawodnik wie, co ma robiç, daje okreÊlony czas na realizacj´ oraz zawiera cyklicznà weryfikacj´ post´pów. Zły cel – mieç lepszy forhend. Kroki do spełnienia: ci´˝ko trenowaç, wygrywaç wi´cej meczów. Czas na zrealizowanie: brak. Dlaczego ten cel jest zły? Podany przykład nie jest specyficzny, poniewa˝ stwierdzenie „lepszy forhend” nie odnosi si´ do ˝adnej kategorii. Poza tym brak konkretnych wskazówek, jak osiàgnàç post´p, a brak sprecyzowanego czasu na realizacj´ nie wpływa korzystnie na motywacj´ zawodnika oraz nie pozwala na jakoÊciowà analiz´ przyj´tego planu. Skoro wiemy ju˝, jak odpowiednio podejÊç do planowania, warto równie˝ zaznajomiç si´ z pewnymi podstawami, które warto zastosowaç, oraz z najcz´Êciej popełnianymi bł´dami, których trzeba unikaç. Planujàc cele na nowy rok, pami´taj by: • wyznaczaç cele krótko- i długoterminowe, • cele krótkoterminowe mogà prowadziç do osiàgni´cia celu długoterminowego, ale nie muszà, • dobierz stopieƒ trudnoÊci celu tak, by wyzwalał w tobie motywacj´ do jego osiàgni´cia (zbyt łatwy lub zbyt trudny nie sprawi, ˝e utrzymasz wol´ do ci´˝kiej pracy przez dłu˝szy czas), • nie porównuj si´ do innych, tylko patrz na swój post´p (je˝eli twój

jednak od codziennych działaƒ, które mo˝emy podjàç lub zaniedbaç. Mówi si´, ˝e zły plan jest lepszy od braku jakiegokolwiek planu, poniewa˝ zły plan mo˝na w ka˝dej chwili skorygowaç. Oznacza to, ˝e nawet je˝eli nigdy wczeÊniej nie planowałeÊ swojego tenisowego rozwoju, to warto ju˝ dziÊ zaczàç ten rytuał, bo korzyÊci z niego płynàce sà oczywiste. W planowaniu celów bardzo pomocna jest formuła zwana SMART. Oznacza ona, ˝e ka˝dy cel powinien byç specyficzny (Specific), mo˝liwy do zmierzenia (Measurable), osiàgalny (Attainable), realistyczny (Realistic) i okreÊlony w czasie (Time-oriented). Je˝eli plan zawiera wszystkie te czynniki, to mo˝emy Êmiało mówiç o efektywnym planowaniu. Poni˝ej przedstawiam przykład dobrego oraz złego planowania: Dobry cel – poprawa szybkoÊci serwisu o 10 km/h. Kroki do spełnienia: praca nad siłà i dynamikà na treningach ogólnorozwojowych, poprawa techniki serwisu z trenerem (wyrzut przed siebie), wizualizacja poprawnego serwisu, oglàdanie serwisu profesjonalistów przed ka˝dym treningiem, codzienny samodzielny trening serwisu (min. 80 piłek, 3 x w tygodniu çwiczenia z gumà na popraw´ ruchomoÊci barku), mierzenie pr´dkoÊci serwisu co 3 tygodnie. Czas na zrealizowanie: 4 miesiàce. Dlaczego cel jest dobry? Podany przykład jest specyficzny; zawiera kroki,

R

E

K

L

A

M

kolega podnosi wi´ksze ci´˝ary ni˝ ty, to nie próbuj mu dorównaç od razu, poniewa˝ mo˝e si´ to skoƒczyç kontuzjà), • zapisuj swoje cele i trzymaj je w widocznym miejscu; • analizuj swój post´p, • wyznaczaj cele z ró˝nych obszarów ˝ycia (kontrola emocji w ˝yciu prywatnym równie˝ pomo˝e ci na korcie), • bàdê cierpliwy. Podczas planowania unikaj tych bł´dów: • nie wyznaczaj sobie zbyt wielu celów jednoczeÊnie, • nie zniech´caj si´, gdy nie uda ci si´ osiàgnàç wyznaczonego zadania; wyciàgnij wnioski, dlaczego tak si´ stało, • miej ÊwiadomoÊç stopnia trudnoÊci ka˝dego celu, • unikaj celów skupionych wyłàcznie na wyniku meczu, poniewa˝ nie jest on całkowicie zale˝ny od ciebie, • nie myÊl wyłàcznie o kolejnych dniach; miej przed sobà wizj´ przyszłoÊci podczas planowania. Nowy rok to Êwietny czas, by wprowadziç dobre nawyki na stałe do swojego ˝ycia sportowego. Wykorzystaj podane w tym artykule informacje, a zobaczysz, ˝e pod koniec roku b´dziesz znacznie lepszym tenisistà ni˝ dotychczas. Plan to narz´dzie, którego potrzebujesz, ˝eby ka˝dego dnia robiç krok do przodu, wi´c nie czekaj i ju˝ dziÊ przygotuj swoje cele na kolejne dni oraz miesiàce.

A

2 (110) 2018 | TENISklub |

65


66-67_MERA:Layout 1 18-03-07 15:45 Page 66

Kluby i ośrodki

Drugie życie Mery Był czas, kiedy drogi wszystkich polskich tenisistów, przynajmniej zimą, prowadziły na korty Mery Warszawa. Nikomu wówczas nawet nie przyszło do głowy, aby halowe mistrzostwa kraju rozgrywać gdzie indziej, bo gdzie indziej po prostu nie było odpowiedniej hali. Odpowiedniej, czyli takiej, która poza zawodnikami pomieściłaby chociaż kilkudziesięciu widzów. zasy ÊwietnoÊci Mery min´ły nie tylko dlatego, ˝e podobnych hal zacz´ło w Polsce wreszcie przybywaç. Te czasy mijały tym szybciej, im mniej poprzedni prezesi dbali o to, co w klubie sportowym powinno byç najwa˝niejsze – o szkolenie młodzie˝y. Obecne władze nie chcà ju˝ wracaç do złej przeszłoÊci; wolà rozmawiaç o tym, co ju˝ zrobiły, co robià i co jeszcze zamierzajà zrobiç. Od tej przeszłoÊci całkiem uciec si´ jednak nie da, bo trzeba wyraênie powiedzieç, ˝e Mery mogło ju˝ w ogóle nie byç. Wystarczy spojrzeç na map´ Warszawy: wokół centra handlowe i elegenckie apartamentowce, a pomi´dzy nimi mnóstwo – z punktu widzenia deweloperów – niezagospodarowanego terenu. Klubowi, który nie

C

66 | TENISklub | 2 (110) 2018

płacił ju˝ nawet rachunków za media, groziła katastrofa. – Nie ma co ukrywaç, ˝e była to prawie ruina, ale dziÊ ju˝ nic nie przypomina tych złych czasów. Zacz´liÊmy od powa˝nego remontu wszystkich pomieszczeƒ. Mamy siłowni´, gabinet fizjoterapeutyczny, zaadaptowaliÊmy salk´ na potrzeby dzieci przychodzàcych do nas na półkolonie... – wylicza dyrektor sportowy Michał Domaƒski, pracujàcy w klubie od trzech lat. – JesteÊmy jednym z niewielu klubów tenisowych w Polsce, które zatrudniajà dwóch dyrektorów. To Êwiadczy o naszej sile, bo ka˝dy z nich odpowiada za co innego, a obaj majà co robiç. Mera jest samowystarczalna i wreszcie si´ rozwija – wtràca Dawid Olejniczak, który ju˝ trzecià kadencj´ pełni obo-

wiàzki członka zarzàdu, a jako zawodnik zdà˝ył zapami´taç i okres poprzedniej ÊwietnoÊci klubu, i czas jego upadku. Agnieszka Radwaƒska nie wybrałaby sobie Mery na główne miejsce treningów, kiedy tylko jest w Warszawie, gdyby na podłodze nadal le˝ał (a raczej z niej odłaził) stary, ju˝ niemal legendarny dywan, a w kranach nie było ciepłej wody. Nawierzchnia została wymieniona, po treningu na korcie mo˝na nie tylko si´ wykàpaç, ale poçwiczyç w siłowni lub wziàç masa˝, a przed powrotem do domu jeszcze smacznie i niedrogo zjeÊç. Samo to wszystko si´ nie zrobiło. Nowi ludzie na Merze mieli pomysł, jak opanowaç sytuacj´ i skàd wziàç na to pieniàdze. Przygotowali biznesplan, na podstawie którego pozyskali dotacje z kasy miasta i ministerstwa. Klub spłaca je w „kortogodzinach” (brzmi to koszmarnie, ale dobrze słu˝y polskiemu tenisowi) i w ogóle radzi sobie na tyle dobrze, ˝e po wielu latach wreszcie nie ma kłopotów z płynnoÊcià finansowà. Sponsorzy strategiczni (Cyfrowy Polsat i Polkomtel) umo˝liwili dalszy rozwój infrastruktury sportowej. Najlepsza polska tenisistka jest czubkiem piramidy, którà od kilku lat z tru-


66-67_MERA:Layout 1 18-03-07 15:45 Page 67

dem budujà nowe władze klubu. Jej podstaw´ stanowià grupy dzieci çwiczàce według zało˝eƒ programu Tenis 10. Trenerzy te˝ nie sà przypadkowi – wi´kszoÊç ju˝ ma licencj´ Polskiego Zwiàzku Tenisowego, zaÊ pozostali właÊnie si´ o nià ubiegajà. – Program Tenis 10 wdra˝amy dopiero od roku, a ju˝ çwiczy u nas ok. 200 dzieci. Jest ich tak du˝o, ˝e zamierzamy podzieliç je nie na cztery, a osiem grup według stopnia zaawansowania i nabytych umiej´tnoÊci. Dzieci uwielbiajà rywalizowaç i zdobywaç ró˝ne odznaki czy stopnie, wi´c b´dà miały do tego dwa razy wi´cej okazji. Mamy bardzo dobrze wyszkolonà kadr´ trenerskà, czeÊç trenerów to byli zawodnicy ATP i WTA, którzy poza akademià prowadzà zawodników w rozgrywkach ITF i Tennis Europe. Wszyscy blisko współpracujà z klubem – mówi Michał Domaƒski. – Moim marzeniem sà grupy nie tylko Tenis 10, ale we wszystkich kategoriach wiekowych od młodzika po seniora. Pracujemy nad stworzeniem dobrego systemu, co oczywiÊcie wymaga czasu, bo jak ka˝dy klub w Polsce musimy przecie˝ zarobiç na bie˝àce utrzymanie – dodaje Dawid Olejniczak. Kortów jest w sumie dziewi´ç – trzy twarde w głównej („starej”) hali i szeÊç ziemnych (w tym trzy pod lekkà konstrukcjà dachowà). Mieszczà si´ na nich wszyscy ch´tni: dzieci z programu Tenis 10, ponad 20 zawodniczek i zawodników z licencjami PZT oraz amatorzy, którzy wolà sp´dziç wolny czas na korcie tenisowym, boisku wielofunkcyjnym (zawsze otwartym dla okolicznej młodzie˝y) albo do padla ni˝ w domu przed telewizorem. Zresztà telewizj´ te˝ mo˝na tu obejrzeç – w kawiarni relacje z turniejów tenisowych i innych zawodów sportowych lecà niemal na okràgło. – Do sukcesu jeszcze daleko, ale idziemy w dobrà stron´. Docenia to tak˝e dzienica Ochota, bo aktywnie uczestniczymy w akcjach „Lato...” i „Zima w mieÊcie”. Najwa˝niejsze, ˝e na Merze znów jest sportowe ˝ycie – zapewnia Michał Domaƒski. – A ta legendarna nawierzchnia wreszcie wylàdowała w domu Maçka Kosta. Nale˝ała mu si´, bo nikt nie wygrał na niej tyle, co on – koƒczy Dawid Olejniczak.

2 (110) 2018 | TENISklub |

67


68-69_LEGIA Prostejov Camp:Layout 1 18-03-07 15:46 Page 68

Wakacje z rakietą

Sami widzicie

Prościejów – miasto na Morawach w kraju ołomunieckim, pięknie położone, ciche,

liczące 47 tys. mieszkańców… Ale przecież nie piszę tutaj przewodnika turystycznego dla pieszego wędrownika, tylko bardzo konkretne zaproszenie na najlepszy obóz tenisowy! Warsaw Sports Group i Legia Warszawa (sekcja tenisa) już po raz dziewiąty organizują tenisowe wakacje z rakietą, które z czasem przeistoczyły się w pełni profesjonalne turnusy szkoleniowe dla młodych adeptów tej dyscypliny z całego świata! ak, z tym Êwiatem to nie przesada, bo przyje˝d˝ajà do nas zawodnicy ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Szwajcarii, Rosji, oczywiÊcie nie brakuje tak˝e Polaków. Od 30 czerwca przez cały miesiàc na terenie klubu TK Agrofert Prostejov słychaç od rana do wieczora naszych obozowiczów. W ubiegłym roku przez trzydzieÊci dni przewin´ła si´ ponad setka uczestników. A jest przez co si´ przewijaç: 19 kortów na zewnàtrz, 4 korty w hali, 3 klatki do squasha, basen, sauna, sala fitness i kr´gielnia. Trenerzy od przygotowania motorycznego majà do

T

68 | TENISklub | 2 (110) 2018

dyspozycji ogromne boisko trawiaste bezpoÊrednio przy hotelu. Przy takiej infrastrukturze i zapleczu nie mo˝na si´ nudziç i wybrzydzaç; nic, tylko ci´˝ko i sumiennie pracowaç. O prac´ zadba nasza starannie wyselekcjonowana grupa trenerów, wÊród nich byli zawodnicy, którzy prowadzà prostejovskie obozy od poczàtku. W ubiegłym roku, na prób´, skorzystaliÊmy z pomocy miejscowych szkoleniowców. Były obawy o komunikacj´ z naszymi zawodnikami, szybko jednak okazało si´, ˝e bezpodstawne, bo Polak z Czechem – przynajmniej na

korcie – zawsze si´ dogada, a jeÊli nie, to w odwodzie zostaje angielski. To zresztà dodatkowa atrakcja uzupełniajàca szkolny program angielskiego. Trenowaç b´dziemy w systemie, w jakim szkolà si´ czescy tenisiÊci w kategoriach od krasnala do juniora. Poranny blok treningowy to zaj´cia w grupach i praca nad technikà, popołudniowy zakłada wykorzystanie porannych çwiczeƒ w praktyce, podczas gier sparingowych i ró˝nego rodzaju rywalizacji punktowej. Drugi rok z rz´du b´dà nam towarzyszyli najwy˝szej klasy specjaliÊci z Aka-


68-69_LEGIA Prostejov Camp:Layout 1 18-03-07 15:46 Page 69

demii Treningu Motorycznego EnelSport, którzy przeprowadzà testy funkcjonalne oraz monitoring uczestników naszego obozu. TreÊç zaj´ç wzbogacamy o kolejnà atrakcj´, jakà b´dzie bez wàtpienia przygotowany przez Wojtka Zepa (www.zywieniemistrzow.pl) program edukacyjny o Êwiadomym ˝ywieniu w sporcie i nie tylko. Wojtek jest jednym z najlepszych dietetyków sportowych w naszym kraju, na co dzieƒ odpowiada za ˝ywienie pierwszej dru˝yny Legii Warszawa. Program szkoleniowy turnusów 15-dniowych to nasz standardowy, wypracowany i sprawdzony przez lata schemat polegajàcy na treningach technicznych w grupach maksymalnie 4-osobowych (2 x 2 godz. dziennie), treningi indywidualne lub sparingi (do 2 godz. dziennie), treningi ogólnorozwojowe (kondycyjny, szybkoÊciowy, siłowy i sprawnoÊci specjalnej), zaj´cia w basenie oraz wyjazdy na czeskie turnieje.

Troch´ inaczej wyglàda grafik i schemat pobytu dla uczestników turnusu PRO (29 dni). Elementy standardowe zostajà rozszerzone o plan indywidualny, opracowany dla grup treningowych z odpowiedzialnym za całoÊç trenerem prowadzàcym, konsultacje szkoleniowe, zaj´cia teoretyczne i praktyczne pod kàtem startów w turniejach, zagwarantowane starty w turniejach czeskich lub ITF, sparingi z zawodnikami klubu TK Prostejov oraz kadry Czech. W ubiegłych latach pogoda dopisywała, słoƒce przygrzewało bardzo mocno, panował skwar, który dawał si´ wszystkim mocno we znaki, ale równie˝ i na to znaleêliÊmy sposób. Wyprawy do poło˝onego nieopodal AquaParku sà dla naszych podopiecznych nie lada atrakcjà. Całodzienna wyprawa powoduje, ˝e wszyscy na chwil´ zapominajà o ci´˝kiej pracy, jakà wykonujà na kortach i poza nimi.

Na zakoƒczenie chciałbym podkreÊliç bardzo wa˝nà spraw´, mianowicie mo˝liwoÊç spotkania w trakcie obozu najlepszych czeskich tenisistów z dwukrotnà mistrzynià Wimbledonu Petrà Kvitovà na czele. Bardzo cz´sto mi´dzy turniejami wpada do klubu potrenowaç Tomasz Berdych, a ubiegłorocznà niespodziank´ stanowiła wizyta ówczesnej liderki rankingu WTA Karoliny Pliszkovej. Mo˝liwoÊç zrobienia wspólnej fotki to bezcenna pamiàtka na całe ˝ycie. Sami widzicie, ˝e warto z naszej oferty skorzystaç i wybraç si´ na PROstejov Camp 2018. Wszystko ju˝ przygotowane i zapi´te na ostatni guzik. Czekamy na Wasze zgłoszenia i do zobaczenia w lipcu! Serdecznie zapraszam i pozdrawiam! Lech Sidor Dyrektor Sportowy Legia Warszawa (sekcja tenisa) Formularz zgłoszeniowy na oficjalnej stronie sekcji tenisa Legii Warszawa – www.legiatenis.com

2 (110) 2018 | TENISklub |

69


70-71_DIETA:Layout 1 18-03-07 15:47 Page 70

Przez żołądek na kort

Gluten siedzi w głowie Kilka lat temu w świecie tenisowym zrobiło się głośno o diecie bezglutenowej. Wszystko za sprawą Novaka Dżokovicia, który zadeklarował, że sukcesy sportowe zawdzięcza zmianie sposobu odżywiania. W jego ślady poszli m.in. Andy Murray i Ana Ivanović. Czy wszyscy powinni obrać taki kierunek? Jakie konsekwencje może to za sobą pociągać? I jak przełoży się to na aktywność fizyczną? Tekst Alicja Krajowska-Kukiel, High Level Diet | Foto AFP / East News ieta bezglutenowa polega na wyeliminowaniu z codziennego jadłospisu produktów zawierajàcych grupy białek (prolamin) wyst´pujàcych w nast´pujàcych zbo˝ach: pszenicy (gliadyna), ˝ycie (sekalina), j´czmieniu (hordeina) i owsie (awenina). Jest ona stosowana w chorobie trzewnej (celiakii). Jedynie u 5– 10 proc. populacji istniejà medyczne wskazania do wprowadzenia diety bezglutenowej (na skutek celiakii czy nadwra˝liwoÊci na białka glutenu), jednak – mimo braku przesłanek medycznych – stosuje jà nawet 40 proc. sportowców. Wynika to z przekonania, ˝e dieta bezglutenowa jest zdrowsza, wpływa na zmniejszenie stanu zapalnego w organizmie i redukuje zaburzenia pracy układu pokarmowego. Najcz´stsze objawy nietolerancji glutenu to problemy w funkcjonowaniu przewodu pokarmowego, przede wszystkim bóle brzucha, wzd´cia, biegunki, utrata masy ciała czy utrata łaknienia. Do cz´sto wyst´pujàcych nale˝à te˝ problemy skórne, przewlekłe zm´czenie, ospałoÊç, bóle głowy i obni˝ona odpornoÊç. Badania przeprowadzone z udziałem zdrowych sportowców (bez celiakii) nie wykazały wpływu diety bezglutenowej na ich zdolnoÊci wysiłkowe. Co wi´cej: nie miała ona wpływu tak˝e na ich samopoczucie, odczuwanie problemów zwiàzanych z układem pokarmowym ani powstawanie stanu zapalnego w organizmie. W innym badaniu, przeprowadzonym w grupie 924 sportowców, okazało si´ natomiast, ˝e a˝ 57 proc. jego uczestników wprowadziło diet´ bezglutenowà

D

70 | TENISklub | 2 (110) 2018

z własnej woli, 10 proc. na skutek zaleceƒ trenera lub psychoterapeuty, a pozostali stosowali inne rodzaje diety. A˝ 80 proc. osób na diecie eliminacyjnej zgłosiło popraw´ w kwestii problemów ˝ołàdkowych (takich jak

wzd´cia, gazy, biegunki) oraz samopoczucia. Osoby wprowadzajàce diet´ eliminacyjnà na własnà r´k´ cz´sto decydujà si´ na usuni´cie ze swojego codziennego jadłospisu wszystkich produktów

Dasz mi przepis na pudding bez glutenu?


70-71_DIETA:Layout 1 18-03-07 15:47 Page 71

zbo˝owych, co mo˝e prowadziç do êle zbilansowanej diety i licznych niedoborów. Produkty zbo˝owe dostarczajà bowiem głównie w´glowodanów, b´dàcych podstawowym êródłem energii, z którego korzystamy na co dzieƒ, zwłaszcza w czasie zwi´kszonej aktywnoÊci fizycznej. Tenis nale˝y do dyscyplin sportu, w których energia jest pozyskiwana przede wszystkim właÊnie z tego składnika diety. Jego zbyt niska zawartoÊç w codziennej diecie mo˝e wi´c prowadziç do zmniejszenia wydajnoÊci oraz uczucia zm´czenia, ospałoÊci i gorszego ogólnego samopoczucia. Dodatkowo produkty takie jak pełnoziarniste pieczywo, makarony, màki czy płatki sà êródłem cennych składników mineralnych i witamin: fosforu, cynku, magnezu, krzemu, fluoru, wapnia, potasu i witamin z grupy B. Inny scenariusz stosowania diety bezglutenowej polega na zast´powaniu klasycznych produktów „glutenowych”, takich jak pieczywo czy makarony, ich bezglutenowymi odpowiednikami. Na rynku pojawia si´ coraz wi´cej produktów oznaczonych symbolem prze-

kreÊlonego kłosa, które poczàtkowo były przeznaczone dla osób z celiakià. Jednak w ostatnich latach, ze wzgl´du na popularnoÊç diety bezglutenowej, producenci zawww.highieveldiet.com cz´li zaopatrywaç sklepowe półki w coraz to nowe „wynalazki” ˝ywieniowe, b´dàce najzwyklejszym chwytem marketingowym. Cz´sto takie produkty sà uto˝samiane z produktami „zdrowymi” i „fit”, ale, niestety, na ogół jest wr´cz przeciwnie. Białka glutenowe w produktach zbo˝owych sà niezb´dne do nadania wyrobom odpowiedniej tekstury, konsystencji i smaku. Ich usuni´cie z produktu wymaga zastosowania zamienników, najcz´Êciej składników syntetycznych, takich jak emulgatory czy zag´szczacze, których w naprawd´ naturalnych produktach nie ma. Produkty bezglutenowe niejednokrotnie majà te˝ ni˝szà wartoÊç od˝ywczà ni˝ tradycyjna ˝ywnoÊç. Dlatego podczas wyboru produktów bezglutenowych najwa˝niejszà zasadà jest czytanie etykiet informujàcych o składzie wyrobu oraz wybieranie tych na bazie natural-

nych zbó˝ bezglutenowych, takich jak proso (np. kasza jaglana), gryka, amarantus, tapioka czy komosa ry˝owa. Wprowadzenie diety bezglutenowej mo˝e przyczyniaç si´ do poprawy samopoczucia wÊród osób niewykazujàcych nietolerancji glutenu z prostej przyczyny – ograniczeniu ulega spo˝ycie produktów pszennych, które sà najcz´Êciej wysoko przetworzone i nie dostarczajà zbyt wielu składników od˝ywczych. W jadłospisie przestajà si´ pojawiaç takie produkty, jak białe pieczywo, ciastka, słodkie bułki czy jasne makarony i inne wyroby màczne. Ju˝ samo to mo˝e wpłynàç na popraw´ nastroju czy sylwetki. JeÊli jednak decydujemy si´ na wyeliminowanie glutenu z diety, powinniÊmy robiç to màdrze, najlepiej w porozumieniu ze specjalistà, który pomo˝e w odpowiednim zbilansowaniu diety. Ka˝da dieta eliminacyjna wià˝e si´ ze zwi´kszonym ryzykiem niedoborów wybranych składników pokarmowych, wi´c jeÊli zostanie wprowadzona nieumiej´tnie, zamiast poprawà samopoczucia mo˝e skutkowaç problemami zdrowotnymi w przyszłoÊci.

Wegańskie burgery z komosy i brokułu Składniki: – brokuł – szklanka ugotowanej komosy – papryczka chili – ząbek czosnku – skórka z połowy cytryny – łyżeczka utartych w moździerzu ziaren kolendry – pół łyżeczki kurkumy – dwie łyżki besanu (możecie zastąpić mąką pszenną) – olej kokosowy do smażenia – ćwierć szklanki wody – sól, pieprz Do rondelka wsypcie szklankę komosy i zalejcie dwiema szklankami wrzątku. Dodajcie szczyptę soli i gotujcie przez ok. 15 minut, aż woda zniknie. Następnie odstawcie na 10 minut. Do miksera wrzućcie brokuły. Po zmiksowaniu powinny mieć konsystencję kuskusu. Przełóżcie rozdrobnione brokuły do miski. Z papryczki usuńcie nasiona i razem z czosnkiem i zmiksujcie razem z ząbkiem czosnku. Dodajcie do brokułów. Przestudzoną komosę wsypcie do miski i wymieszajcie z brokułami, czosnkiem i chili. Dodajcie pozostałe składniki. Jeśli burgery się rozpadają, dodajcie nieco więcej mąki i wody. Uważajcie jednak, żeby nie przesadzić z ilością wody. Z masy uformujcie kotleciki i smażcie na rozgrzanym oleju po 3-4 minuty z każdej strony. Smacznego!


72_MALINOWSKI:Layout 1 18-03-07 15:48 Page 72

Tenis (przy)ziemny

BUŁKA ZE SMALCEM Od dwóch miesięcy nie trzymałem rakiety. W wiejskich warunkach doznałem urazu stawu skokowego (mówiąc wprost: poślizgnąłem się koło studni i wywinąłem orła) i teraz pauzuję. Choć zima jeszcze daje się we znaki, wyskoczyłoby się pod jakiś balon i doprowadziło organizm do stanu zmęczenia, co jest takie przyjemne, ale w tych okolicznościach pozostaje w sferze marzeń.

oja tenisowa pasja została wi´c zastàpiona zainteresowaniem lekami, suplementami diety itp. To, co mo˝e byç ciekawe dla osób nara˝onych na urazy stawów, Êci´gien, które przecie˝ w tenisie sà chlebem powszednim, to znaczenie kolagenu. Jest to rodzaj białka, które w postaci cienkich sznureczków buduje nasze Êci´gna, skór´, koÊci i mi´kki szkielet wewnàtrz ciała. Gdyby go nie było, zamienilibyÊmy si´ w kup´ mi´sa. Wyczytałem, ˝e od 30. roku ˝ycia owego kolagenu jest w organizmie coraz mniej. Staruchy takie jak ja tracà rocznie jeden procent tej cennej substancji. Stàd wi´ksza skłonnoÊç do kontuzji. Co ciekawe, kolagenu ubywa szybciej pod wpływem stresu, co łatwo zauwa˝yç u osób po przejÊciach. Ich skóra gwałtownie starzeje si´ i pokrywa zmarszczkami. W obliczu mojej kontuzji i niestety ubywajàcych lat, postanowiłem natychmiast uzupełniç kolagen w organizmie. Skonsumowałem ogromnà porcj´ galaretki drobiowej i zaczàłem czekaç, co si´ stanie. Wszelkie galaretki, galarty i galantyny (w tym słodkie) sà zrobione z ˝elatyny, a to ju˝ właÊciwie kolagen. Okazuje si´ jednak, ˝e to nie działa tak szybko. Patrzyłem intensywnie w lustro i nic. Twarz ta sama, a noga nadal niesprawna. Poszedłem wi´c do renomowanej apteki. Tam był drogi firmowy suplement, który zawierał składniki, z których, pod wpływem witaminy C syntetyzuje si´ kolagen. Pani za ladà poleciła mi jednak suplement znacznie taƒszy, który zawierał gotowy kolagen. Powiedziała, ˝e szkoda czasu na to, a˝ kolagen powstanie ze składników. OczywiÊcie wybrałem ten taƒszy, ju˝ gotowy. Za˝yłem podwójnà dawk´, po czym wyczytałem, ˝e organizm po konsumpcji kolagenu i tak musi go rozło˝yç na cz´Êci pierwsze, a potem od nowa syntetyzuje. Najwi´cej kolagenu jest w rybiej

M

72 | TENISklub | 2 (110) 2018

Felieton Leszka Malinowskiego

skórze, stàd mnogoÊç suplementów na jej bazie. Przy okazji wyczytałem, ˝e w syntezie kolagenu najwa˝niejsza jest witamina C i ˝elazo. Ju˝ si´ zaczàłem zastanawiaç, czy nie napiłowaç sobie pilnikiem ˝elaza ze starego gwoêdzia i dosypaç do jedzenia, ale opami´tały mnie kolejne lektury. Do tego, ˝eby ta maszyna, zwana człowiekiem, prawidłowo funkcjonowała, jest potrzebna stała, zbilansowana dieta. Dzieƒ powinniÊmy zaczàç od szklanki ciepłej wody z wyciÊni´tà połówkà cytryny, co uruchamia t´ maszyn´ i – uwaga! – odkwasza organizm. To si´ nie mieÊci w głowie! Przed posiłkami dobrze jest popiç troch´ rozcieƒczonego, naturalnego soku ˝urawinowego. Okazuje si´, ˝e poczciwa, babcina ˝urawina do herbaty zawiera rekordowà iloÊç flawonoidów, czyli przeciwutleniaczy, które wspomagajà usuwanie wolnych rodników. A wolne rodniki trafiajà do nas cz´sto i g´sto wraz z wysoko przetworzonà ˝ywnoÊcià. ˚urawina ponadto oczyszcza organizm,

wzmacnia Êcianki układu krwionoÊnego i w ogóle ratuje nam ˝ycie. JeÊli do wymienionych napojów dorzucimy pół szklanki kefiru z płatkami owsianymi, które robià porzàdek w jelitach, mo˝emy zaczàç mówiç, ˝e dzieƒ zaczynamy zdrowo. W renomowanych klubach tenisowych pojawiły si´ od˝ywki, które zawierajà kompozycje substancji wzmacniajàcych stawy i Êci´gna. Mo˝na oczywiÊcie wybuliç te drobne kilkaset złotych, ale wydaje si´, ˝e to, co dawała babcia, jest najlepsze. Niedawno dowiedziałem si´, ˝e kardiolodzy polecajà... smalec. Jest jeden warunek – wyłàcznie z g´si. Inne si´ nie nadajà. Z kolei dietetycy nie mogà si´ nachwaliç naszych wiejskich pestek dyni. Zatem zbilansowana dieta babcina. JeÊli wieczorem uda si´ nie wpaÊç w pułapk´ pod˝erania ró˝nych kabanosików, tłustych serków i innych „słodkoÊci”, mo˝na powiedzieç, ˝e zacz´liÊmy ˝yç zdrowo. Trzymamy wag´. Dostarczamy człowiekowi, czyli sobie, mikroelementy i czekamy. Słoƒce coraz wy˝ej. Do zobaczenia na kortach!


73_RANKINGI AMATORSKIE:Layout 1 18-03-07 16:44 Page 73

Rankingi atp

Lista klasyfikacyjna 2/2018 KOBIETY OPEN 1. Lucińska-Kozłowska Agnieszka 2. Siwoń-Sekuła Paula 3. Andrzejczuk Małgorzata 4. Krzysztyńska Julia 5. Kowalska-Arteniuk Iwona

MĘŻCZYŹNI +40 1971 1989 1961 2001 1966

1400 1385 660 510 480

1. Pabisz Katarzyna 1979 2. Majewska Anna 1967 3. Siewierska-Żurek Agnieszka 1983 4. Guzik Bożena 1966 5. Chrzanowska-Szczygielska Nina 1981

278 200 180 80 6

KOBIETY +35

KOBIETY +40 1. Bandurowska Wiesława 2. Kowalska-Arteniuk Iwona 3. Trawińska-Wilk Ewa

1974 1966 1959

382 80 1

1971 1967 1970 1967 1964

1400 300 271 146 1

1964 1966 1967 1967 1963

ITF-74 920 447 300 261

1961 1963 1961 1958 1959

ITF-13 261 221 220 3

1956 1951 1958 1943

422 420 220 2

KOBIETY +45 1. Lucińska-Kozłowska Agnieszka 2. Przybylska Kinga 3. Tyrcz Edyta 4. Majewska Anna 5. Tyrcz Danuta

KOBIETY +50 1. Konrad Anna 2. Kowalska-Arteniuk Iwona 3. Majewska Anna 4. Przybylska Kinga 5. Stanisławska Anna

KOBIETY +55 1. Andrzejczuk Małgorzata 2. Stanisławska Anna 3. Płazińska Barbara 4. Karwowska Ewa 5. Sikorska Ewa

KOBIETY +60 1. Madej Iwona 2. Sławik Gabriela 3. Karwowska Ewa 4. Dyderska Agnieszka

KOBIETY +65 1. Sławik Gabriela

1951

ITF-45

1. Bańdo Maciej 2. Łopuszyński Maciej 3. Szczotka Grzegorz 4. Gosik Mariusz 5. Sobczyk Tomasz

1977 1978 1976 1973 1974

ITF-61 ITF-77 1095 1030 758

1972 1972 1971 1971 1968

ITF-84 1385 1330 1110 1040

1964 1967 1961 1961 1963

ITF-88 1440 1300 1300 1046

1960 1961 1961 1958 1962

ITF-42 1540 1465 1380 1140

1957 1958 1954 1958 1955

ITF-68 ITF-94 1760 1420 1320

1952 1951 1950 1952 1952

ITF-59 ITF-66 ITF-70 1380 1260

1947 1947 1947 1947 1946

ITF-41 ITF-53 ITF-73 ITF-87 ITF-94

1. Adamek Jan 2. Karczewski Andrzej 3. Rytych Wojciech 4. Ludwicki Krzysztof

1940 1940 1942 1942

ITF-47 ITF-78 935 800

5. Dłutek Krzysztof

1942

545

1936 1935 1938 1936 1936

ITF-28 1000 534 460 458

1932 1932 1932 1932 1931

ITF-13 ITF-27 ITF-74 ITF-89 146

MĘŻCZYŹNI +45 1. Gąsienica-Roj Andrzej 2. Krzysztyński Józef 3. Olk Mariusz 4. Oleksy Edward 5. Więcław Zbigniew

MĘŻCZYŹNI +50 1. Dembek Jarosław 2. Stępień Robert 3. Wasilewicz Grzegorz 4. Wawrzyniak Tomasz 5. Wojtala Arkadiusz

MĘŻCZYŹNI +55 1. Maciocha Ireneusz 2. Wasilewicz Grzegorz 3. Wawrzyniak Tomasz 4. Papierz Jan 5. Święcicki Wiesław

MĘŻCZYŹNI +60 1. Urbański Ignacy 2. Andrzejewski Wojciech 3. Tor Aleksander 4. Papierz Jan 5. Maciejewicz Jan

MĘŻCZYŹNI +65 1. Króliczak Władysław 2. Drąg Sławomir 3. Nuszkiewicz Andrzej 4. Pęzioł Mieczysław 5. Mocoń Marian

MĘŻCZYŹNI +70 1. Stoltmann Zdzislaw Adam 2. Głuszuk Witold 3. Listek Kazimierz 4. Markowicz Lesław 5. Kołodziejczyk Andrzej

MĘŻCZYŹNI +75 MĘŻCZYŹNI OPEN PRO 1. Jozwik Patrick 2. Andrzejewski Michał 3. Maciejewski Konrad 4. Olko Philippe 5. Zaniewski Marek

1986 1985 1993 1996 1966

300 180 175 120 80

MĘŻCZYŹNI +80

MĘŻCZYŹNI OPEN 1. Puk Łukasz 2. Wilamowski Michał 3. Pokrzywnicki Marcin 4. Marzec Mateusz 5. Ciuła Paweł

1982 1989 1990 1988 1988

1560 1445 1200 1100 1060

1982 1982 1981 1981 1981

ITF-80 1620 940 680 650

MĘŻCZYŹNI +85

MĘŻCZYŹNI +35 1. Staschinski Grzegorz 2. Puk Łukasz 3. Piegdoń Marcin 4. Kusio Karol 5. Dyrbuś Zbigniew

1. Deńca Aleksander 2. Podobas Jan 3. Nowak Jędrzej 4. Łyp Czesław 5. Frendler Robert

1. Jarmoc George 2. Bogdanowicz Józef 3. Nurkowski Wiesław 4. Rudnicki Eugeniusz 5. Chrościcki Tadeusz

Szczegółowe informacje: adam@tenisklub.pl


74-75_LIFE:Layout 1 18-03-07 15:50 Page 74

Obok kortów

NIE POWSTRZYMACIE SIĘ OD CZYTANIA W 2004 roku siedemnastoletnia MARIA SZARAPOWA stała si´ mi´dzynarodowà sensacjà. Wygrała Wimbledon, pokonujàc w finale Seren´ Williams. Póêniej udowodniła, ˝e nie był to jedynie łut szcz´Êcia – wielokrotnie zostawała liderkà rankingu singlowego WTA, zwyci´˝yła równie˝ w Australian Open, US Open i Roland Garros, w sumie zdobyła 36 tytułów singlowych. I właÊnie u szczytu kariery Szarapowa musiała zmierzyç si´ z najtrudniejszym wyzwaniem. W 2016 roku została przez Mi´dzynarodowà Federacj´ Tenisowà zawieszona na dwa lata za za˝ywanie meldonium, substancji zakazanej przez Âwiatowà Agencj´ Antydopingowà. Media sugerowały, ˝e to koniec kariery tenisistki. Szarapowa po raz pierwszy opowiada swojà histori´ – bez tajemnic i upi´kszeƒ. Wspomina najwa˝niejsze mecze, opisuje relacje z ojcem, który porzucił dom w Rosji, by wraz z kilkuletnià Maszà dostaç si´ na Floryd´, gdzie dziewczynka mogłaby trenowaç. Od zawsze przekonany o jej talencie, jest jej najwi´kszym fanem i najtwardszym krytykiem. Tenisistka szczerze mówi o zawieszeniu, emocjach z nim zwiàzanych, o karze oraz planach na przyszłoÊç. „Niepowstrzymana” to zniewalajàca i pouczajàca opowieÊç o walce o utrzymanie si´ na szczycie, o determinacji i sile charakteru.

„Niepowstrzymana. Moje ˝ycie do dziÊ” Maria Szarapowa współpraca Rich Cohen tłumaczenie Antoni Cichy redakcja Tomasz Wolfke

AWANTURA O MCA

KOMPRES Z MILIONÓW?

– Ja na tym korcie bym nie zagrała – powiedziała Billie Jean King o Margaret Court Arena. Amerykance nie podobajà si´ poglàdy Australijki, o których nie mo˝na powiedzieç, ˝e sà poprawne politycznie. Mo˝na si´ zgadzaç z King, mo˝na trzymaç stron´ Court, ale BJ chyba troch´ si´ zagalopowała mówiàc, ˝e nazwisko zwyci´˝czyni 24 turniejów Wielkiego Szlema (w tym wszystkich w 1970 roku) powinni zniknàç z nazwy jednej z głównych aren Australian Open. A mo˝e powinna zostaç przemianowana na BJK Arena? – Nie – odparł Craig Tiley, prezes Tennis Australia, który siedział obok King w czasie, gdy Amerykanka wygłaszała swoje opinie. – Nie, my nie zmieniliÊmy zdania, a poglàdy Margaret sà jej prywatnymi poglàdami.

PoÊlizg był niekontrolowany, ale został godziwie wyceniony. Podczas US Open 2015 EUGENIE BOUCHARD wywin´ła orła na mokrej posadzce w szatni i odniosła – jak napisała w pozwie – „powa˝ne obra˝enia głowy”. Ju˝ wtedy Kanadyjka zapowiedziała, ˝e jeÊli nie doczeka si´ odpowiedniej satysfakcji, to z szefami US Tennis Association spotka si´ w sàdzie. Do spotkania doszło dwa i pół roku po incydencie, ale warto było czekaç. S´dziowie zwa˝yli argumenty obu stron i uznali, ˝e federacja ponosi 75 procent odpowiedzialnoÊci za zdarzenie, a tenisistka tylko 25. Ten werdykt otworzył Bouchard drog´ do wystàpienia o odszkodowanie. Do kolejnego procesu jednak nie doszło, bowiem prawnicy Kanadyjki i USTA doszli do porozumienia w sprawie ugody. Tego, co najbardziej interesuje publicznoÊç – czyli wysokoÊci zadoÊçuczynienia – nie ujawniono. Mo˝na si´ tylko domyÊlaç, ˝e nie b´dzie to kwota szeÊciocyfrowa.

74 | TENISklub | 2 (110) 2018


74-75_LIFE:Layout 1 18-03-07 15:50 Page 75

KONTRAKT ODFAJKOWANY Podczas Australian Open SIMONA HALEP zwracała na siebie uwag´ nie forhendami i bekhendami, a sukienkà od nieznanego krawca. Z koƒcem zeszłego roku Rumunce

wygasł kontrakt z Adidasem. Jej mened˝erowie postanowili wykorzystaç okazj´ i za˝àdali podwy˝ki, która liderce rankingu WTA po prostu si´ nale˝ała – argumentowali.

Takie rozmowy zawsze sà poufne, ale prawie zawsze dochodzi do przecieków. Na ich podstawie mo˝emy si´ domyÊlaç, ˝e Nike postanowił skorzystaç z okazji i wysłał Halep zach´cajàcy sygnał. Rumunka poinformowała Adidasa, ˝e zamiast dotychczasowego miliona dolarów rocznie liczy na dwa razy tyle. Niemcy odmówili, a potem si´ okazało, ˝e Amerykanie nie Êpieszà si´ z wyło˝eniem 8 milionów za cztery sezony, o których ju˝ przebàkiwały niektóre portale. WłaÊnie w tym czasie zaczàł si´ Australian Open. Starego sponsora Halep ju˝ nie miała, a nowego jeszcze nie. Jej mened˝erowie wrócili do negocjacji z Adidasem, skłonni do daleko idàcego kompromisu, ale wtedy dowiedzieli si´, ˝e ju˝ za póêno. OczywiÊcie Niemcy chcieliby, aby liderka rankingu nadal nosiła trzy paski, ale kasa zarezerwowana dotàd dla niej poszła ju˝ na konto innej tenisistki. Dwa tygodnie niepewnoÊci zakoƒczyły si´ wreszcie odfajkowaniem podpisów na nowym kontrakcie. Nike, jeÊli wierzyç rumuƒskim mediom, b´dzie płacił Halep 1,7 mln dolarów rocznie. Bez zmian pozostał proponowany czas obowiàzywania umowy – cztery lata. Inni tenisiÊci te˝ jakoÊ sobie w ˝yciu radzà. Na liÊcie płatników Novaka D˝okovicia Asics zastàpił Adidasa. Przedmiotem umowy jest wyłàcznie obowie. Roger Federer nie lubi zmian, wi´c przedłu˝ył kontrakt z Mercedesem. Z kolei Grigor Dimitrow b´dzie zach´cał do jedzenia lodów Haeagen-Dazs. Jak za oknem? Ciàgle –15?

LUKSUS BY UR

BLIŹNIAKI ANNA KURNIKOWA została mamà bliêniàt. Nicolas i Lucy, których tatà jest Enrique Iglesias, urodziły si´ w Miami. Rodzice, b´dacy w udanym zwiàzku od ponad 15 lat, niemal do koƒca utrzymywali w tajemnicy cià˝´ Rosjanki. WczeÊniej zapowiadali, ˝e jeÊli nie b´dà mieli własnych dzieci, to zdecydujà si´ na adopcj´. A˝ trudno uwierzyç, ˝e Kurnikowa ma ju˝ prawie 37 lat.

URSZULA RADWAŃSKA próbuje podbiç Êwiat mody. Polska tenisistka wchodzi na rynek z linià torebek pod markà „UR by Urszula Radwaƒska”. „Lata sp´dzone w podró˝ach i hotelach, niezliczone transfery mi´dzy lotniskami a kortami tenisowymi zainspirowały Urszul´ Radwaƒskà do stworzenia autorskiej linii torebek, które sà odpowiedzià dla ludzi szukajàcych w ˝yciu – tak jak ona – perfekcjonizmu, jakoÊci oraz praktycznoÊci” – czytamy w informacji prasowej. Kolekcja składa si´ z szeÊciu modeli – czterech dla kobiet i dwóch dla m´˝czyzn. Produkty łàczà w sobie dwa style – miejski oraz sportowy. Wyglàdajà bardzo szykownie, ale majà na przykład kieszeƒ na buty, a niektóre równie˝ schowek na rakiet´ tenisowà. – Torebki b´dà luksusowe, du˝e, funkcjonalne, na cały dzieƒ. Inne od tych, które sà na rynku. Mo˝na spakowaç rzeczy do biura i jeszcze zmieÊciç buty treningowe – chwali swój produkt tenisistka. Torebki marki „UR by Urszula Radwaƒska” sà wyprodukowane w Polsce. Kto chce staç si´ ich posiadaczem, musi si´ liczyç z wydatkiem co najmniej 1999 złotych.

Foto AFP, Clasos i Anadolu Agency / East News

JK

2 (110) 2018 | TENISklub |

75


76-77_KRONIKI:Layout 1 18-03-07 15:52 Page 76

Kroniki kortowe

Barbarzyńcy w świątyni 50 lat temu pozwolono zawodowcom na start w turniejach dla amatorów. Tym samym na światowych kortach rozpoczęła się tzw. era open. To najważniejszy moment w dziejach nie tylko tenisa; to jeden z ważniejszych momentów w historii całego sportu. Tekst Andrzej Fàfara | Foto AFP / East News ozmowy trwały od wielu mie- do jednego worka i okreÊlano jako si´cy. Decyzje nie były łatwe, „hard”. Ukochana trawa Anglików była oczywiÊcie „soft”. wszak chodziło o wpuszczenie barbarzyƒców do Êwiàtyni, czyli zezwolenie zawodowcom na udział Clifton o 13:43 w turniejach wielkoszlemowych. Z jedDo Bournemouth przyjechała całkiem nej strony w negocjacjach wyst´powała mocna zawodowa ekipa z takimi tuMi´dzynarodowa Federacja Tenisowa zami jak Australijczycy Rod Laver, Ken (ILTF), majàca piecz´ nad amatorskim Rosewall, Roy Emerson, Fred Stolle tenisem, z drugiej organizacje repreczy Amerykanin Pancho Gonzalez, któzentujàce interesy zawodowców. Co ry od 19 ju˝ lat nie uczestniczył do istoty sprawy nie było rozbie˝noÊci w amatorskich turniejach. Wszyscy – nale˝ało tylko ustaliç szczegóły pooni reprezentowali NTT (National Tenłàczenia dwóch tenisowych Êwiatów. nis League). Brakowało natomiast graMi´dzy innymi dat´ i miejsce zjednoczy spod znaku WCT (World Chamczenia. pionship Tennis), mi´dzy innymi AuPadło na Bournemouth, ulubiony kustralijczyków Johna Newcombe’a rort Anglików poło˝ony nad Kanałem i Tony’ego Roche’a. Najlepszymi przedLa Manche. Wybór był nieprzypadstawicielami zdrowego nurtu amatorkowy. Na kortach tamtejszego West skiego byli Amerykanin Arthur Ashe, Hants Lawn Tennis Clubu ka˝dej wioRumun Ilie Nastase i Hiszpan Manuel sny rozgrywany był od 1924 roku Santana. presti˝owy turniej, jeden z wa˝niej˚aden jednak z wy˝ej wymienionych szych na Wyspach. Tu˝ po wojnie asów nie dostàpił zaszczytu odbicia sukcesy odnosił w nim Ignacy Tłopierwszej piłki w tym historycznym czyƒski, dwukrotnie (1947-48) awanturnieju. Honor ten spotkał Szkota sujàc do finału (pora˝ki z Erikiem Johna Cliftona, który wylosował serwis Sturgessem z RPA). I to właÊnie t´ w meczu z Australijczykiem Owenem imprez´ miały uÊwietniç połàczone Davidsonem. Brytyjczyk nie był ˝adnà siły zawodowców i amatorów w kwietgwiazdà, raczej graczem z drugiego niu 1968 roku. szeregu. Miał swoje pi´ç minut dwa Nazwa turnieju – British Hard Courts lata póêniej, gdy stoczył dwa pojedynki Championships – była mocno mylàca. w dru˝ynie daviscupowej – oba przeGra toczyła si´ bowiem na ceglanej grane. màczce, a nie na betonie, jak mo˝na Clifton wykorzystał szans´ i 22 kwietnia by dziÊ przypuszczaç. Na Wyspach 1968 roku o godzinie 13:43 zdobył wszystko, co nie było trawà, wrzucano pierwszy punkt w erze open. Jego

R

76 | TENISklub | 2 (110) 2018

rywal, choç miał na koncie sporo osiàgni´ç (głównie w deblu i mikÊcie w turniejach wielkoszlemowych, ale tak˝e półfinał wimbledoƒski w singlu w 1966 roku), wyszedł na kort roztrz´siony, jakby bał si´, ˝e przegra z mało znanym amatorem. Ostatecznie Australijczyk dał sobie rad´ (6:2, 6:3, 4:6, 8:6), ale nie zachwycił setki widzów, którzy oglàdali ten pojedynek. Padło na Gonzaleza

Niech nikogo nie zmyli ta mikra liczba kibiców. Chodziło przecie˝ o mecz na bocznym korcie, bez udziału gwiazd. Wyst´py asów cieszyły si´ olbrzymim zainteresowaniem. Przez pi´ç dni turniej obejrzało w sumie 20 tysi´cy osób – dwukrotnie wi´cej ni˝ w poprzednim roku. Atmosfer´ podgrzał jeszcze reprezentant gospodarzy Mark Cox, który pokonał we wspaniałym stylu dwóch profesjonalistów, Pancho Gonzaleza i Roya Emersona, i awansował do półfinału. – KtoÊ pierwszy musiał przegraç z amatorem. Padło na mnie – skomentował swojà pora˝k´ Amerykanin. Brytyjczyk natychmiast trafił na pierwsze strony londyƒskich gazet. Nie mógł si´ op´dziç od dziennikarzy. Jako absolwent Cambridge doskonale czuł si´ przed kamerà i mikrofonem. Zauwa˝ył, ˝e Gonzalez i Emerson grali przeciw niemu, jakby byli sp´tani. A zatem nie tylko Davidson czuł l´k


76-77_KRONIKI:Layout 1 18-03-07 15:52 Page 77

przed pora˝kà – dwaj wielcy mistrzowie równie˝. Dopiero Laver sprostał wyzwaniu. To na niego trafił w półfinale wygadany Cox. Australiczyk wygrał zdecydowanie, nie dał rywalowi ˝adnych szans. – Zrobił ze mnie kotlet mielony – powiedział obrazowo po meczu Brytyjczyk. W drugim półfinale Ken Rosewall zwyci´˝ył Arthura Ashe’a. W finale zmierzyli si´ wi´c dwaj zawodowcy. To spotkanie, przerywane deszczem, rozstrzygnàł na swojà korzyÊç Rosewall 3:6, 6:2, 6:0, 6:3. Nagroda dla zwyci´zcy wynosiła 2400 dolarów (równowartoÊç 16 przeci´tnych tygodniówek w USA). Prosz´ porównaç z dzisiejszymi premiami. Kobiety potraktowano w Bournemouth jeszcze gorzej. Brytyjka Virginia Wade otrzymała za zwyci´stwo nad swojà rodaczkà Winnie Shaw (6:4, 6:1) zaledwie 720 dolarów. To dlatego nie chciały wziàç udziału w turnieju Amerykanki Billie Jean King i Rosie Casals, a tak˝e Francuzka Francoise Durr. Za takie pieniàdze nie chciało im si´ fatygowaç do Anglii. Kramer trafił w punkt

Ken Rosewall wygrał pierwszy turniej ery open

Bojkotowanie turniejów przez tenisistki i tenisistów ze Êwiatowej czołówki weszło w zwyczaj na poczàtku ery open. Niekoniecznie z powodu drastycznie niskich premii. Cz´sto za namowà sponsorów, którzy akurat mieli inne plany i cele. Gracze z grupy WCT nie wzi´li na przykład udziału w rywalizacji na Roland Garros w 1968 roku, czyli w pierwszym w historii wielkoszlemowym turnieju open. Dwa lata póêniej w tym˝e Pary˝u na korcie nie pojawili si´ przedstawiciele ˝adnej z tych organizacji. Rozwiàzał spraw´ pomysł byłego wybitnego gracza i jednego z pierwszych promotorów zawodowego tenisa, Jacka Kramera. Uznał on, ˝e do regularnego udziału w turniejach mo˝e skłoniç zawodników wprowadzenie całorocznego systemu punktowego. I nie pomylił si´. Bojkoty stały si´ nieopłacalne, wszak punkty były przeliczane na pieniàdze. Jak˝e daleko jest dziÊ Êwiatowy tenis od pierwszych problemów ery open. Jak˝e si´ rozwinàł i spot´˝niał. W którà stron´ pójdzie w nast´pnym pi´çdziesi´cioleciu?

2 (110) 2018 | TENISklub |

77


78_RAWA:Layout 1 18-03-07 16:00 Page 78

Podaje Inżynier

MARTYROLOGII Z TEGO NIE BĘDZIE Było to w olimpijskim mieście Gangneung. Podszedłem do wolontariuszki stojącej za biurkiem pod dużym napisem „Info” i spytałem grzecznie w języku Szekspira: – Wie pani kto to jest Chung Hyeon? Panna spuściła elegancko podmalowane oczy i odparła: – Możesz mi napisać to w moim smartfonie?

ogłem, rzecz jasna. Nie takie rzeczy wytrzymuje Google Translator. OczywiÊcie trzeba było przestawiç czcionk´ z koreaƒskiej na angielskà, ale si´ udało. Wpisałem, nacisnàłem enter. Wolontariuszka przeczytała, zmieszała si´. – To ja poprosz´ kole˝ank´ – rzekła. Tak to bywa, gdy z racji obecnoÊci w Pjongczangu na zimowych igrzyskach olimpijskich, przyszło mi do głowy rozeznaç przy okazji, jak niedawny półfinalista Australian Open, wczeÊniej zwyci´zca w turnieju #NextGen, postrzegany jest w ojczyênie. Zimowe igrzyska mo˝e nie sà najlepszà okazjà do takich badaƒ, ale wydawało mi si´, ˝e efekt Chunga musiał byç, nawet tu, w zimnych koreaƒskich górach i dolinach pod 38. równole˝nikiem, które latem zamieniajà si´ w rozległe pola golfowe. Kole˝anka wolontariuszki nadbiegła ch´tnie, a gdy usłyszała, o co pytam, spuÊciła oczy (elegancko podmalowane) i rzekła: – Nie wiem. WyjaÊniłem, ˝e to przecie˝ sławny tenisista jest, w dodatku pokoleniowo zwiàzany z wolontariuszkami. – Jak tak, to niech mister Rawa przyjdzie jutro, to spytam kole˝ank´, która gra w tenisa, ale nie pami´tam, czy w stołowego, czy innego – usłyszałem i zobaczyłem gł´boki ukłon. W ksià˝kach o Korei znalazłem rychło jeden wpis, który cytuj´ dokładnie: „Tenis: Koreaƒczycy, szczególnie zaÊ gospodynie domowe, ch´tnie bawià si´ odbijaniem piłki tenisowej tam i z powrotem na wielu kortach w kraju. Korty te sà na ogół brudne, chocia˝ niektóre korty ziemne zostały zbudowane i istniejà w pobli˝u kompleksów mieszkaniowych lub uniwersytetów”. Które treÊci si´ nie zgadzały – ˝e korty brudne czy ˝e gospodynie domowe bawià si´ chetnie – nie szło rozpoznaç. Pozostało ruszyç do kolegów, koreaƒskich dziennikarzy sportowych,

M

78 | TENISklub | 2 (110) 2018

Felieton Krzysztofa Rawy

jak mniemałem, poinformowanych mo˝e mniej oficjalnie, ale bardziej profesjonalnie. Kolega Kang z gazety seulskiej spojrzał na mnie pobła˝liwie i rzekł: – Chung Hyeon? Powiem ci tak: jest potencjał, ale rzecz nie tkwi w tenisie, tylko, jakby to rzec, w mentalnoÊci naszej narodowej. Na moje dwa pytajniki w oczach kontunuował: – My Koreaƒczycy mamy silnà wrodzonà ch´ç naÊladowania bohaterów. W sporcie te˝, jak najbardziej. Aby jednak wznieciç masowy społeczny zapał naÊladowczy, czyn musi byç wielki i okupiony wysiłkiem, rany i cierpienie sà bardzo dobrze widziane. U nas tenis to ziemia nieodkryta i byç mo˝e gdzieÊ nawet brudna. KtoÊ tam grał, ktoÊ wygrywał, ale kompletnie nikogo, mo˝e poza takimi jak ja, nie interesuje, ˝e Lee Deok-hee grała w 1981 roku w 1/8 finału US Open i tak samo wysoko był w 2000 i 2007 roku Lee Hyeong-taek w turnieju m´skim w Nowym Jorku. Dla koreaƒskiej wyobraêni to stanowczo za mało. Z Chungiem te˝ nie wiemy czy półfinał Wielkiego Szlema wystarczy, bo to jednak nie zwyci´stwo. Wprawdzie Chung cierpiał, miał bolesne p´cherze, co podnosi jego akcje, tak samo jak astygmatyzm, przez który doktorzy zalecili mu gr´ w tenisa. – A to, ˝e tenis go od wojska uchronił, to nic? – rzekłem. – E tam, od razu uchronił. Fakt, ˝e zwolnił z 21 miesi´cy słu˝by zasadniczej,

gdy wygrali cztery lata temu z kolegà Limem Yong-kyu finał Igrzysk Azjatyckich w deblu, ale potem i tak poszedł na kilkutygodniowe szkolenie. Dramatu z tego nie zrobisz – odrzekł Kang. – To co, mo˝e poÊwi´cenie rodziny, jak˝e popularny tenisowy temat nad Wisłà? – Nad czym? – Niewa˝ne, taka rzeka… – No rodzina Chunga to si´ nie poÊwi´cała, tylko sobie rekreacyjnie grała w tenisa, starszy brat Hong te˝, owszem. I tyle. – To za co chłopak grał, çwiczył, jeêdził na turnieje, miał na buty i naciàgi? – O, to jest ciekawa sprawa, choç troch´ kr´pujàca, tu w olimpijskim mieÊcie. Otó˝ Chunga z grupà innych dzieciaków wzi´ła pod opiek´ firma Samsung, par´ ładnych lat ło˝yła na tenis, ale w marcu 2015 roku sponsor grup´ rozwiàzał, trenerów na pysk wyrzucił. Tyle dobrego, ˝e Chungowi zostawił indywidualne stypendium. Martyrologii te˝ z tego nie b´dzie – wyjaÊnił Kang. – To co b´dzie z tenisem w Korei? – W golfie si´ udało, jak Pak Se-ri wygrała US Open, wykonujàc mistrzowskie uderzenie po wejÊciu do lodowatej wody. W pływaniu te˝, gdy Park Tae-hwan zdobył złoty medal olimpijski w Pekinie. W ły˝wiarstwie figurowym zaczarowała nasze dziewczynki Kim Yu-na po zdobyciu złota w Vancouver. W tenisie to jeszcze poczekajmy, bo Chung wycierpiał za mało. Zresztà spytaj jego agenta – Stuarta Duguida z WEM/IMG. – Popatrz, to agent Duguid te˝ pracuje z Chungiem, jak nasza Isia! Jaki˝ ten tenisowy Êwiat mały. – No tak, mówił mi, ˝e jest specjalistà od rynków tenisowo wschodzàcych. Ta Ishsia to jakaÊ wasza superjuniorka? – spytał ˝yczliwie kolega Kang. – No nie całkiem… – rzekłem i nie rozwijajàc ju˝ tematu, podzi´kowałem i pop´dziłem pod skoczni´.


79_SPORTHALLS reklama:Layout 1 18-03-07 20:50 Page 79


80-81_ZANIEWSKA:Layout 1 18-03-07 16:02 Page 80

Nowa przygoda

Chce się żyć W mediach można znaleźć wiele artykułów na temat finansów w tenisie, napisanych przez zawodników z rankingiem WTA lub ATP poniżej 200. miejsca, którzy tak naprawdę ledwo wiążą koniec z końcem. Na tym poziomie mało kto ma sponsora, więc będąc już nawet tak blisko czołówki, nadal trudno wyjść na finansowy plus. Tekst Sandra Zaniewska | Foto Archiwum autorki

inanse to tylko jedna strona, którà chciałabym dzisiaj poruszyç. Druga to ta, której nie mo˝na policzyç w banknotach czy pucharach. To poÊwi´cenie bliskich, najcz´Êciej tylko rodziców, po to, aby zawodnik mógł spełniaç swoje (czasem równie˝ i ich) marzenia. Na poczàtku pobudki o piàtej rano, gdy zimà za oknem jeszcze noc, aby zdà˝yç na trening przed szkołà. Póêniej wyjazdy na turnieje, najpierw po sàsiedzku, potem coraz dalej. Wiadomo, ˝e to kosztuje, ale nie tylko z perspektywy portfela, ale równie˝ czasu. W moim przypadku wyglàdało to tak: mama zawoziła mnie rano na trening, czekała do koƒca, aby zawieêç mnie do szkoły, po czym sama p´dziła do pracy. Kiedy zacz´łam nauk´ w trybie indywidualnym, było ju˝ troch´ łatwiej – mama mogła mnie zawoziç tylko rano i odbieraç po południu, poniewa˝ moja szkoła była naprzeciwko klubu. Mimo tego zdarzało si´ jednak, ˝e musiałam na mam´ czekaç godzinami. Na przykład wtedy, gdy grałam w turnieju do lat 12 w Cz´stochowie. Mama zawoziła mnie tam na siódmà rano, aby godzin´ póêniej zdà˝yç do pracy w Katowicach. Mecze zaczynały si´ zwykle około południa, a ja sobie spokojnie czekałam na kortach na pierwszych zawodników i s´dziego. Potem mama przyje˝d˝ała po mnie po pracy

F

80 | TENISklub | 2 (110) 2018

wieczorem. Te niezliczone kilometry, godziny, stres, aby udało si´ wszystko połàczyç, to czasem bardziej kosztowne ni˝ te wszystkie wydane pieniàdze. Wczesne pobudki, czas sp´dzony w aucie czy czekanie nie były dla mnie problemem, w koƒcu sama sobie wybrałam taki styl ˝ycia i tak naprawd´ łatwo sobie z tym daç rad´. Wystarczy iÊç wczeÊniej spaç, mieç Êwietnà muzyk´ w samochodzie i dobrà ksià˝k´ na wypadek, gdyby mama si´ spóêniła. Ze strony rodzica jest to jednak ogromne poÊwi´cenie czegoÊ, czego ˝adne pieniàdze nie sà w stanie kupiç ani oddaç – samego siebie. Ten wysiłek, którego w młodym wieku cz´sto w ogóle nie zauwa˝ałam, to najpi´kniejszy obraz bezinteresownej miłoÊci rodzica do dziecka. Tak na szcz´Êcie było u mnie. Pisz´ „na szcz´Êcie”, poniewa˝ w domu nigdy nie czułam presji, ˝e mam graç w tenisa. Na samym poczàtku pora˝ki znosiłam bardzo êle i w momencie, kiedy ledwo mogłam złapaç oddech, bo płakałam po nich jak bóbr, mama zawsze mi mówiła: „Córeczko, jak nie chcesz, to wcale nie musisz. Chciałabym tylko, abyÊ była szcz´Êliwa”. Te słowa wcale mnie nie uspakajały, bo odpowiadałam, ˝e chc´ graç w tenisa, tylko ˝e chc´ zawsze wygrywaç. Chocia˝ te słowa nie mogły otrzeç moich łez, były kolejnym przykładem jej bezinteresownej miłoÊci.

Niestety nie o wszystkich tenisowych domach mo˝na tak napisaç. Rodzice cz´sto wywierajà presj´ na swoich pociechach, czasem tenisowe marzenia sà wi´ksze u rodziców ni˝ u dzieci. Presja mo˝e byç wywierana na wiele sposobów. Zdarzało si´, ˝e rodzice nawet bili swoje dzieci po przegranych meczach w ró˝nych cz´Êciach Êwiata, niektórzy u˝ywali wulgarnych słów, a jeszcze inni wywierajà t´ presj´ w sposób emocjonalny, czasem nawet nie zdajàc sobie z tego sprawy – chcàc sukcesu tenisowego swoich dzieci bardziej ni˝ one same. W moich juniorskich czasach bardzo trudno było o sponsora. Ludzie i firmy rzadko sà zainteresowani, aby inwestowaç pieniàdze w zawodnika, który ma przed sobà jeszcze długà drog´ do sławy. Dla mnie jest to kompletnie zrozumiałe. Gdybym sama miała takie pieniàdze, równie˝ nie chciałabym si´ pchaç w tak niepewne przedsi´wzi´cie. Je˝eli chciałabym pomóc młodemu tenisiÊcie, to traktowałabym to raczej jak darowizn´, a nie inwestycj´. Tenis to sport, w którym mo˝na zarobiç ogromne pieniàdze. Zwyci´zcy Wielkich Szlemów zarabiajà ponad 3 miliony dolarów za turniej, a pula nagród roÊnie z roku na rok. Nawet przegrani w pierwszej rundzie mogà si´ pocieszyç mniej wi´cej 50 tysiàcami dolarów, co nie jest przecie˝ małà sumà. Jest tutaj tylko jedno „ale”. Droga do pierwszej rundy Wielkiego Szlema jest długa i kosztowna, a na dodatek nie ma ˝adnej gwarancji, ˝e zawodnik do tej pierwszej rundy w ogóle dojdzie. To teren zarezerwowany dla najlepszej setki na Êwiecie, kilku kwalifikantów z drugiej setki rankingu i miejscowych graczy obdarowanych „dzikimi kartami”. Z mojego doÊwiadczenia ranking na poziomie TOP 200 nie pozwala zarobiç na grze w tenisa. Rok uznawałam za udany, gdy udało mi si´ wyjÊç na zero, a przecie˝ ˝yłam oszcz´dnie, nigdy


80-81_ZANIEWSKA:Layout 1 18-03-07 16:02 Page 81

nie wydajàc wi´cej ni˝ trzeba. Najcz´Êciej podró˝owałam bez trenera, jak mogłam, to korzystałam z housingu i gotowałam zamiast jeÊç w restauracjach. Zarobione pieniàdze wydawałam oczywiÊcie na kolejne wyjazdy na turnieje, trenera tenisowego na miejscu, trenera od przygotowania ogólnego, fizjoterapeut´ – wcià˝ bez gwarantowancji uczestnictwa w (przynajmniej) eliminacjach Wielkich Szlemów (czyli rankingu około TOP 200). Mimo ˝e tenis jest kosztownym sportem i nigdy nie daje gwarancji, ˝e zawodnik stanie si´ jednym z najlepszych, to uczy on trudnych do przecenienia wartoÊci. Mo˝e nauczyç nas bezinteresownej miłoÊci i poÊwi´cenie oraz pozwala nam cieszyç si´ małymi rzeczami. Wi´kszoÊç z nas nigdy nie została milionerami, ale i tak nasze dni na korcie były pełne ˝ycia, przepełnione Êmiechem, czasem równie˝ i płaczem, pełne niezastàpionych przygód w najró˝niejszych zakamarkach Êwiata.

2 (110) 2018 | TENISklub |

81


82_ZAPOWIEDZI:Layout 1 18-03-07 16:03 Page 82

W następnym numerze

PUCHAR DAVISA ZNOWU W POLSCE Ani się obejrzeliśmy, a od ostatniego meczu w Pucharze Davisa na polskich kortach właśnie mijają dwa lata. Niby niewiele, ale bardzo dużo się w tym czasie zmieniło. Nasz zespół już nie gra w Grupie Światowej, lecz w II Strefy Euro-Afrykańskiej; już nie broni się przed spadkiem, lecz walczy o awans. Pomoc kibiców bardzo się przyda, więc zaraz po Wielkanocy spotykamy się w Sopocie.

Porady fachowców

Felietony

Rankingi

Wyniki

WYDAWCA 4S MEDIA Sp. z o. o.

95, 96, 97...

REDAKTOR NACZELNY Adam Romer adam@tenisklub.pl

Kiedy zamykaliśmy ten tuner „Tenisklubu”,

SEKRETARZ REDAKCJI Artur St. Rolak artur@tenisklub.pl ZESPÓ¸ REDAKCYJNY

Roger Federer miał na liczniku 97 tytułów.

A. Cichy, M. Grzybowska, M. JaÊniewicz, J. Luba

Po zwycięstwie w Australian Open zapowiedział,

STALI WSPÓ¸PRACOWNICY

że jego plan na resztę sezonu jest zaledwie

S. Adamski, A. Fàfara, P. Figura, T. Górski, M. Grabarczyk, J. Kowal, T. Krasoƒ, L. Malinowski, M. Mikołajczyk, A. Niemiec, M. Pietrasik, M. Rabenda, K. Rawa, H. Sawka, T. Wolfke, H. Zdankiewicz

trzypunktowy: zostać najstarszym liderem rankingu ATP, wygrać „sunshine double”, a potem Wimbledon. Punkt pierwszy już odhaczony, a o drugim – czyli turniejach

OPRACOWANIE GRAFICZNE Cezary Jasiƒski

w Indian Wells i Miami – napiszemy

ZDJ¢CIE NA OK¸ADCE

w następnym numerze.

AFP / East News

ADRES REDAKCJI ul. Koncertowa 8a, 02-787 Warszawa tel./fax: 22 641 70 15 redakcja@tenisklub.pl www.tenisklub.pl

100 MILIONÓW NA WACIKI

BIURO REKLAMY Aneta Chrzanowska aneta@ pepecommunications.com tel. kom.:+48 505 157 808 ul. Kochanowskiego 33A/51 01-864 Warszawa DRUK Drukarnia ArtDruk ul. Napoleona 4, 05-230 Kobyłka tel.: 22 786 08 30, fax: 22 786 89 04 www.artdruk.com

Tak nie może być, żeby tenisista nie mógł związać końca z końcem... Novak Dżoković, który jako pierwszy przekroczył granicę 100 milionów dolarów podniesionych z kortu, narzeka, że zarabia za mało. My mu nie żałujemy, ale chętnie wysłuchamy tych, którzy nie wiedzą, jak wygląda choćby jeden milion.

82 | TENISklub | 2 (110) 2018

jest zarejestrowanym znakiem towarowym 4S MEDIA Sp. z o. o. REDAKCJA NIE PONOSI ODPOWIEDZIALNOÂCI ZA NADES¸ANE R¢KOPISY, ZDJ¢CIA I INNE ZA¸ÑCZNIKI ORAZ ZA TREÂå REKLAM I OG¸OSZE¡. ZASTRZEGA SOBIE PRAWO DO ADIUSTACJI TEKSTÓW.


83_RECMAN reklama:Layout 1 18-03-07 16:11 Page 53


84_JAGUAR reklama:Layout 1 18-03-07 16:12 Page 84


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.