Tatra Premium Magazine - NR 1

Page 1

NR 1 LATO 2017

Adam Brzoza Józef Dziubasik Sebastian Karpiel-Bułecka O tym, co w życiu najważniejsze

www.tatramagazine.pl

LUKSUSOWE

wnętrza po góralsku

NORDIC WALKING

na Podhalu

ONE DAY SPA

pod Tatrami

TERMALNE

Podhale

NOCLEGI

dla wymagających

Wypasione

OSCYPKI

PODHALAŃSKA JAGNIĘCINA palce lizać!

FORD KUGA w terenie

KALENDARZ

imprez w regionie


Szanowni Państwo Na dobry początek lata oddajemy w Państwa ręce premierowy numer „Tatra Premium Magazine”. Jesteśmy z Podhala i z góralską skromnością doceniamy podhalańską jakość. Wiemy, że czas jest luksusem, skracamy więc do minimum drogę do odkrywania tego, co najlepsze pod Tatrami. W tym wydaniu przedstawiamy świat wyjątkowych miejsc, interesujących ludzi i wybornej regionalnej kuchni. Rozmawiamy ze znanymi osobami o tym, co w życiu najważniejsze. O umiejętności budowania wspólnego interesu i osiąganiu sukcesu w biznesie opowiada Józef Dziubasik – twórca kurortu narciarskiego w Białce Tatrzańskiej. Prezentujemy sylwetki podhalańskich artystów: Sebastiana Karpiela-Bułecki – słynnego folkowego muzyka i lidera zespołu Zakopower oraz Adama Brzozy – znanego fotografika podhalańskiego, współpracującego z polską „National Geographic” oraz Tatrzańskim Parkiem Narodowym. Zgłębiamy tajniki góralskiej kuchni i specjalnie dla Państwa odkrywamy tajemnicę oryginalnych tatrzańskich oscypków – sprawdzamy, gdzie i kiedy można je kupić. Odwiedzamy miejsca, w których można smacznie zjeść i udostępniamy sprawdzone przepisy najlepszych kucharzy gotujących pod Tatrami. Opisujemy ciekawe miejsca na nocleg dla wymagających oraz podpowiadamy, jak atrakcyjne spędzić weekend na Podhalu. Życzymy przyjemnej lektury. Prosimy o opinie i sugestie na adres mailowy: kontakt@tatramagazine.pl Z poważaniem Redakcja „Tatra Premium Magazine”

WYDAWCA

Tatra Premium Sp. z o.o. Krupówki 4 34-500 Zakopane

PISZĄ DLA NAS

Beata Szkaradzińska Anna Lubertowicz-Sztorc Ewa Szul-Skjoeldkrona Kinga Cierniak Arleta Miler Dominika Bukład Sandra Tomaszewska Wojciech Argasiński

KOREKTA

Krzysztof Maksiński

REKLAMA/MARKETING/PR

Wojciech Argasiński reklama@tatramagazine.pl

2

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

KONTAKT

kontakt@tatramagazine.pl

OKŁADKA

Foto: Adam Brzoza

GRAFIKA

Aimo - Krzysztof Marek

DRUK

www.drukmillenium.pl

PRENUMERATA ONLINE

www.tatramagazine.pl

REDAKTOR NACZELNY

Dominika Bukład redakcja@tatramagazine.pl


Wypasione

6

OSCYPKI CZY TO, CO KUPUJEMY, TO PRAWDZIWY OWCZY SER?

68 GMINA NOWY TARG

Przestrzeń dla Twoich pasji

4

TERMA BANIA Miejsce, które zachwyci

10

HOTEL ZAWRAT w zdrowym ciele zdrowy duch

12

SMAKOWITE Krupówki

18

NAPARZANIE w termach Szaflary

20

SEBASTIAN KARPIEL-BUŁECKA wywiad dla “Tatra Premium Magazine”

23

NORDIC WALKING na Podhalu

26

ZGODA BUDUJE wywiad z Józefem Dziubasikiem

30

FORD KUGA w terenie

32

SERCE PODHALA Gmina Szaflary

34

KARTA TATRZAŃSKA w nowej odsłonie

36

PODHALAŃSKA KUCHNIA palce lizać!

38

KULTURA NA BANI 7 hitowy cykl koncertów plenerowych

40

ALPEJSKI KLIMAT pod Tatrami

42

GÓRLA POLECA wynajem apartamentów wakacyjnych

44

DYSKRETNY LUKSUS w góralskim stylu

46

NOWA TARGOWICA Jarmark po udanym przeszczepie

48

ADAM BRZOZA Szlakiem fotografii na Podhalu

70

POLSKIE TATRY dla każdego

52

U CHRAMCA Jagnięcina z własnego chowu w Białce Tatrzańskiej

72

MODRZEWIOWY DWÓR udany mariaż tradycji i nowoczesności

54

SZYMOSZKOWA 1 dzień na Gubałówce

74

ADRENALINA Quady i Rafting

56

BOROWY DWÓR idealny na rodzinny wypad

76

ZAKOPANE NA LATO jedno miasto, pełnia wrażeń

58

WIOSENNY weekend w górach

78

KALENDARZ WYDARZEŃ na Podhalu

62

WŁOSKA KUCHNIA w górskiej chacie

80 PENSJONAT DZIUBAS

STR.6 NOWY TARG

64

66

Miasto handlem, kulturą i turystyką stoi RABKA ZDRÓJ Miasto na 4 pory roku

Atrakcje dla całej rodziny

82

BASENY TERMALNE Gorący Potok

84

CZARNY DUNAJEC dla każdego coś miłego

86 TERMY

Chochołow

14

LUKSUS na GÓRALSKĄ NUTĘ...


CZAS WOLNY

Środkowa 181 34-405 Białka Tatrzańska www.termabania.pl

LATO PEŁNE ATRAKCJI

Terma Bania Miejsce, które zachwyci

Łąka na dachu

Od samego początku zakładano stworzenie miejsca wyjątkowego, odróżniającego się od innych, gdzie natura połączy się z nowoczesnością. To wszystko, okraszone elementami góralskiego folkloru, miało tworzyć coś, czego jeszcze dotąd na Podhalu nie było. W zgodzie z pierwotną wizją, drewno, kamień i zdobienia wykonane przez lokalnych rzemieślników znalazły swoje miejsce we wnętrzach obiektu, a w panoramę Tatr wtapia się zainspirowany kształtem górskich pagórków zielony dach Termy. Pora- stają go kwitnące zioła, rojniki, rozchodniki i macierzanka. Unikalna architektura i technologiczne innowacje zostały w pełni podporządkowane ekologii, poprzez wykorzystanie odnawialnych źródeł energii (woda termalna), co gwarantuje kompleksową energooszczędność i zmniejszenie emisji szkodliwych substancji do środowiska. Powstało miejsce ciekawe i piękne, co do tego nie ma wątpliwości. Na zdrowie przez cały rok

Zabawa, relaks, odprężenie – to tylko część doznań, które towarzyszą osobom korzystającym z białczańskiego kompleksu. Kąpiel w wodzie geotermalnej daje o wiele więcej korzyści. Terma Bania koncentruje w jednym miejscu wszelkie bogactwo wód mineralnych. Dwie strefy (Zabawy i Relaksu) z basenami wewnętrznymi i zewnętrznymi, Saunarium o powierzchni ponad 1000 m2, a do tego niecki z surową, siarkową wodą geotermalną sprawiają, że dbanie o zdrowie psychofizyczne staje się banalnie proste. Głównym składnikiem prozdrowotnego wpływu

4

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


CZAS WOLNY

wody termalnej na organizm człowieka jest jej temperatura. Im wyższa, tym lepiej – bardziej rozszerzają się naczynia krwionośne, dzięki czemu organizm skutecznie wchłania związki mineralne z wody. Temperatura wody w nieckach Termy osiąga nawet 38oC, a to sprawia, że kąpiele bez względu na porę roku kąpiele są bardzo wartościowe, a przede wszystkim przyjemne. Kraina wodnego szaleństwa

Strefa Zabawy z atrakcjami wodnego parku rozrywki to miejsce stworzone z myślą o najmłodszych i ich rodzicach. Przez cały rok dostępne są 3 zjeżdżalnie: Pontonowa, Anaconda i superszybka Turbo o łącznej długości ponad 300 m; armatki wodne, rwąca rzeka, karuzela wodna, gejzery i wodospady, dla zaawansowanych pływaków basen sztucznej fali – nie sposób wymienić wszystkiego. Dla najmłodszych przygotowano m.in. zjeżdżalnię rodzinną, brodzik z kaskadami wodnymi oraz mokry plac zabaw na antresoli z interaktywnymi atrakcjami: wężem, samonapełniającymi się wiadereczkami, wysepkami i grzybkami wodnymi. Latem jeszcze więcej wrażeń

W okresie wakacji Terma Bania udostępnia jedyną w regionie, tak rozbudowaną, strefę wodnych atrakcji. Tworzą ją m.in. Mokry Plac Zabaw, Dmuchany Wodny Plac Zabaw, Nowość 2017 – Ślizgi wodne o łącznej długości ponad 150 m, strefa kąpieli słonecznych, na której rozmieszczono ponad 500 wygodnych leżaków oraz bary. Dmuchany Plac Zabaw to imponującej wielkości wodne miasteczko. Na powierzchni niemal 400 m2 znajdują się baseny, zjeżdżalnie i rynny wodne napełnione wodą termalną, którą w tym celu znacznie się schładza. Do dyspozycji gości oddano również Mokry Plac Zabaw, który w upalne dni cieszy nie tylko najmłodszych. Armatki, brameczki wodne, a do tego wirujące na cienkiej tafli wody, kolorowe pontony, zachęcają do zabawy. Niełatwo opisać radość, jaką daje to miejsce, dlatego trzeba je po prostu zobaczyć.

MIEJSCE PEŁNE RELAKSU

ZAPRASZAMY CODZIENNIE

od 900 do 2200 NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

5


PASJA NA TALERZU

Wypasione

OSCYPKI

CZY TO, CO KUPUJEMY, TO PRAWDZIWY OWCZY SER? 6

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


KUCHNIA REGIONU

Gdzie możemy kupić oryginalnego oscypka i czy to w ogóle możliwe, że na Podhalu jest dostępny przez cały rok? Zacznijmy od początku

Znawcy są zdania, że...

Na polskich ziemiach oscypek pojawił się wraz z ludnością wołoską, która wywodziła się z terenów południowych Bałkanów. Do Polski fala wędrówek Wołochów zaczęła docierać w XII i XIII w, skutkując zakładaniem osad i bacówek. Góralski duch, wolność, kontakt z surową naturą pozwoliły narodzić się tradycji wyrobu oscypka, a kunszt wytwarzania tego sera stał się czynnością najważniejszą, przechodzącą z ojca na syna. Pierwsze wzmianki, dotyczące produkcji góralskich serów, pochodzą z XIV w. i mówią o wsi w Gorcach. Zasady wytwarzania serów i produktów mlecznych zostały spisane po raz pierwszy w instruktażu na Żywiecczyźnie w 1748 r. W 2007 r. wpisano oscypka na listę prawnie chronionych wyrobów regionalnych – oznacza to, że może on być wytwarzany tylko według tradycyjnej, kilkusetletniej receptury.

oscypek powinien mieć nazwę „oszczypek”, pochodzącą bezpośrednio od rozdzielania, rozszczepiania drewnianych form zwanych „oscypiorkami”, używanych do produkcji tego specjału. Znajdziemy również inną informację, że „oszczypek” wziął się od odszczepiania kawałków sera.

Czas wyrobu oscypka... rozpoczynał się już na wiosnę, kiedy to z gór schodziły pierwsze śniegi. W dawnych czasach panował zwyczaj, że jeszcze przed „redykiem”, czyli przed wyjściem kierdla (stada owiec) na hale, baca w Wielki Piątek szedł do lasu po tzw. „cetynę”, czyli gałązki młodych świerków. Dodawał do nich święcone zioła, palił to wszystko, a dymem okadzał dzwonki owiec, by zapobiec wszelkim niepowodzeniom w trakcie wypasu. Redyk to okazja do świętowania

i w pasterskiej społeczności stanowi najważniejszy okres w roku. Wypędzanie owiec na hale odbywa się dwa razy w roku – rozpoczyna w lecie, a kończy jesienią, gdy stada wracają z hal. Na halach juhasi (młodsi pasterze) pod pilnym okiem bacy wyrabiają oscypki.

Prawdziwy oscypek To rodzaj twardego, owczego sera, który jest solony i wędzony, bogato zdobiony, wręcz rzeźbiony przez twórców tego specjału. Wyróżnia się kształtem, aromatem i kolorem – od żółtego do pomarańczowo-brązowego. Podczas rejestracji sumiennie zostały określone parametry oryginalnego oscypka – waga od 60 do 80 dag, miara 17 - 23 cm, zawartość krowiego mleka rasy czerwonej maksymalnie 40 procent. Aby przygotować jeden prawdziwy oscypek, baca musi dysponować mlekiem od 10 do 15 owiec. NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

7


PASJA NA TALERZU

Oscypki o stuprocentowej zawartości mleka owczego przeznaczone są najczęściej dla najbliższej rodziny. Chcąc spróbować najprawdziwszego oscypka, trzeba mieć znajomości lub uczestniczyć w imprezach i konkursach na najlepszy wyrób.

Jak powstaje

?

„podtatrzańskie złoto”

Smak oscypka jest wyjątkowy i nie ma co do tego wątpliwości. Bacowie strzegą i nie udostępniają swojej receptury–nie sposób ich podpatrzeć podczas pracy. Każdy baca posiada własny przepis i metodę, doskonale zna proporcje, by stworzyć niepowtarzalny smak. Gdy zetnie się mleko z odoju, ser zbiera się w jeden bundz, który baca nakłada porcjami do przygotowanego wcześniej „cerpoka” (naczynie), w którym wyciska serwatkę, a jednocześnie odmierza potrzebną ilość sera do wyrobu konkretnego oscypka. Świeży bundz ma zwartą, gładką konsystencję, jest wyraźnie słodki i delikatny. Można go kroić jak twaróg z krowiego mleka – górale twierdzą, że się

nie psuje. Gdy ser jest dostatecznie wygnieciony, baca wyciąga go z cerpoka i dłońmi formuje w kulę. Ugnieciony jest moczony w gorącej wodzie, co powoduje, że staje się miękki, plastyczny, a jednocześnie zwarty. Na środek zakłada się drewniany pierścień (oscypiorka). Masę, która pozostaje na zewnątrz z obydwu stron formy, baca kształtuje w dłoniach w stożek. Gotowy, z odciśniętym wzorem oscypek jeszcze raz jest parzony, a potem płukany w zimnej wodzie. Ciekawostka – z resztek sera, którego nie wystarcza już na zrobienie oscypka, robi się małe serki, tzw. redykołki, o różnych kształtach. Teraz czas na bejcowanie. Czynność ta ma na celu pozbawienie sera wody i nasycenie go solą. bacowie nazywają wkładaniem oscypka do rosołu (solanki). To pierwszy z etapów tworzenia się charakterystycznej skórki i trwa nawet do 24 godzin. Przygotowany ser jest następnie wędzony nad ogniskiem na poddaszu bacówki. Czas wędzenia oscypka może przekroczyć nawet tydzień. Wszystko zależy od pogody i tego, jak się pali w bacówce. O smaku oscypka decyduje nie tylko owcze mleko, ale warunki i rodzaj drewna, w jakimpoddaje się go wędzeniu. Pięknie ozdobiony ser jest przedmiotem

dumy pasterzy – każdy to swoiste, unikalne, rzeźbione dzieło sztuki.

NIEchlubna KOPIA

A jeśli prawdziwy i wyjątkowy, to wiadomym jest, że musi znaleźć się i jego niechlubna kopia. Sprzedawane w wielu niekontrolowanych miejscach oscypki, wcale oscypkami nie są, a „óscypkami”, „serkami góralskimi”, czy „scypkami”, nazewnictwo zależy jedynie od inwencji i fantazji sprzedawców serków. Różnicę w smaku między oryginalnym, a podrobionym oscypkiem da się wyczuć natychmiast. Prawdziwy oscypek zrobiony z przewagą mleka owczego jest smaczniejszy i żal go przeznaczać na kanapkę czy do sałatki. Najlepiej smakuje sam, również bez dodatków ingerujących w jego wyrazistość.

Janina RZEPKA pierwsza dyplomowana kobieta-baca na Podhalu– o sobie... „Dla mnie osobiście wyrób oscypków i serków góralskich to po pierwsze – tradycja, po drugie – sposób na życie. Od dziecka w moim domu były owce i krowy – i tak już zostało. Wyszłam za mąż za bacę, który kocha owce i pazdówkę. Wszystko, co robię w swoim życiu, kręci się wokół tego specjału – trzy lata temu zostałam dyplomowanym bacą – jako pierwsza kobieta. Bardzo się z tego cieszę i spotykam się z uznaniem wielu ludzi. Myślę, że już bym tego mojego bacowienia i pazdowienia nie zamieniła na nic innego. Kocham to, co robię i cieszę się, że moje dzieci też się tym zajmują.”

8

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


PASJA NA TALERZU

Jeśli mamy ochotę na wersję grillowaną – i tutaj zaskoczenie zapewne dla większości turystów – sięgnijmy po gołki i redykołki (mniejsze serki górskie, dość często zrobione z mleka krowiego).

Oscypki Jana Pawła II Andrzej Gal Ziemba to legenda wśród baców – oscypki robi od dziecka. Bacował jeszcze w czasach, kiedy hale były białe od owiec. Jego bacówka w Dolinie Chochołowskiej wzbudza duże zainteresowanie turystów, przyciąga smakiem oscypka i faktem, że w 1983 r. odwiedził to miejsce Jan Paweł II. „Dużo mu tego nie dali, bo te żołnierze się bali, że nieprzyzwyczajony” 1 – wspomina papieską wizytę twórca oscypków.

Ciekawym jest fakt, że... oscypek staje się, jako europejski przysmak, coraz bardziej popularny we francuskim Bordeaux. Tu oscypek jest tak ważny, jak inne znane i doceniane sery – wszak wiadomo nie od dziś, że to największy przyjaciel wina. Z całą pewnością znajdą się miłośnicy górskiego serka z przydrożnej budki. Warto jednak poznać smak prawdziwego oscypka. W okresie letnim, gdyw Zakopanem nie brakuje turystów, można odwiedzić bacówkę–by najlepszych serów nie zabrakło, dobrze zrobić to w godzinach porannych. Zdarza się, że turyści muszą ustawiać się w długiej kolejce, aż otrzymają upragniony przysmak. Zimą pod Tatrami sprzedawany jest głównie ser z mleka krowiego. Jeśli chcemy spróbować oryginalnego oscypka, to doskonały moment, bowiem ten prawdziwy (ze statusem Chronionej Nazwy Pochodzenia) wyrabiany jest od maja do września, AUTOR: Dominika Bukład

a Redakczcegjólne

składa sz wania podzięko U Jancoka bacówce

1 https://www.visitmalopolska.pl

NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

9


POMYSŁ NA WYJAZD

www.hotelzawrat.pl

W zdrowym ciele zdrowy duch Sport to zdrowie. Bieganie, pływanie, rower, gry zespołowe – to bez wątpienia aktywności korzystne dla organizmu, ale jak wszystko w życiu, wymagają umiaru. I czasu wypełnionego odpoczynkiem, który pozwala nam się zregenerować. Tatry to miejsce ukochane zarówno przez zawodowych sportowców, jak i amatorów. Świetne warunki, fantastyczna baza noclegowa, infrastruktura na najwyższym światowym poziomie i piękno surowej przyrody to przepis na sportowy sukces. Wszak nic tak nie motywuje, jak widok po horyzont po wbiegnięciu na Giewont. Jednak każdy sportowiec wie, że równie ważna jest regeneracja po wysiłku. Odpoczynek korzystny dla wyników sportowych zapewnia co najmniej kilkanaście obiektów w Tatrach, lecz bez wątpienia na tym tle wyróżnia się Hotel Zawarat Ski Resort & Spa. Bogata oferta zabiegów została przygotowana z myślą o sportowcach, ale też i tych mniej aktywnych miłośnikach polskich gór. Hotel oferuje masaże profilowane pod konkretne dyscypliny sportowe (narciarstwo alpejskie, biegi narciarskie czy kolarstwo) i zabiegi relaksacyjne, takie jak kąpiele

10

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

borowinowe, peeling całego ciała, a nawet rytuał relaksacyjny stworzony z myślą o brzydszej połowie ludzkości. Sam hotel to obiekt trzygwiazdkowy o wysokim standardzie wykończenia wnętrz i świetnej lokalizacji w bezpośrednim sąsiedztwie stoków narciarskich i tras turystycznych. Można wynająć 2- lub 3-osobowe pokoje, studia 4-osobowe, jak również pokoje o podwyższonym standardzie z cudownymi widokami. Na miejscu znajdują się: restauracja z wykwintną kuchnią, klimatyczny drink-bar z tarasem widokowym, sala do gry w bilard. Na najmłodszych gości czeka kolorowa bawialnia, piłkarzyki, ping-pong, zewnętrzny plac zabaw „Chatki Zawratki” oraz trampolina i boisko do gry w piłkę nożną. Hotel Zawrat Ski Resort & Spa jest gwarancją udanego wypoczynku z dala od wielkomiejskiego zgiełku.


ARTYKUล SPONSOROWANY

Wieczorny relaks? Czemu nie...

Pokรณj idealny dla pary

Chatki Zawratki

Szef kuchni poleca

Komfortowe pokoje

NR 1 LATO 2017 | TATRA MAGAZINE PREMIUM

19


PASJA NA TALERZU

SMAKOWITE KRUPÓWKI

Turystyka gastronomiczna to nasza wspólna pasja, dlatego podczas motocyklowych podróży po Polsce mój partner i ja testujemy lokalne restauracje w poszukiwaniu regionalnych przysmaków. Niedawno nasze jednoślady powiozły nas aż do stolicy Tatr, gdzie postanowiliśmy poszukać smaku Podhala na zakopiańskich Krupówkach. 12

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


Gastronomiczny tour rozpoczęliśmy w późny piątkowy wieczór od restauracji „Gazdowo Kuźnia” (Krupówki 1). Mieszczący się w jednym z najstarszych zakopiańskich budynków, lokal serwuje potrawy przygotowywane z wykorzystaniem niepowtarzalnych receptur miejscowych gaździn. Uwielbiam pierogi, więc do gustu szczególnie przypadły mi te faszerowane bryndzą, ale warto spróbować też golonki w sosie piwnym, nad którą z zachwytu rozpływał się mój partner. Sobotni poranek spędziliśmy bardzo aktywnie – oboje kochamy biegać, a Dolina Kościeliska to wymarzony teren treningowy dla długodystansowców. Po południu, głodni jak wilki, znowu wylądowaliśmy na Krupówkach. Tym razem odwiedziliśmy „Karcmę po Zbóju” (Krupówki 22B). Urzekł mnie restauracyjny ogród zimowy i smakowity barszcz na sałacie, zwany przez miejscowych „sałaciorką“. Zjadłam też giczkę jagnięcą. Ukochany wybrał kiełbaskę jagnięcą i placek po zbóju. Tego samego dnia wieczorem zawędrowaliśmy restauracji „Staro izba”, gdzie przygrywała góralska kapela. Mam ogromną słabość do tutejszego folkloru, więc bez wahania wstąpiliśmy na jedno małe piwo. W karcie znalazłam złocisty

trunek z browaru Grimbergen i zdecydowałam się na „Blonde”, które przegryzłam oscypkiem z żurawiną. Niedziela przywitała nas piękną pogodą, a my wybraliśmy się pieszo na Kasprowy Wierch. Piękne widoki i litry wylanego potu postanowiliśmy wynagrodzić sobie w „Stek Chałupie“ (Krupówki 33). Wspólnie wybraliśmy przepyszną kwaśnicę i gulasz z hauskami, czyli regionalnymi kluseczkami. Na deser (dosłownie!) zostawiliśmy sobie „Karczmę Zapiecek” (Krupówki 43). Usadowiwszy się wygodnie na antresoli, zamówiliśmy po pieczonym jabłuszku w rumowym sosie. Para obok pałaszowała „zioberka” w śliwkowej zaprawie, które wyglądały smakowicie, ale byliśmy tak najedzeni, że ich degustację przełożyliśmy na kolejną wizytę pod Tatrami. Mimo iż sezon turystyczny w Tatrach jeszcze się na dobre nie rozpoczął, to wszystkie odwiedzone przez nas miejsca były pełne gości. Niewątpliwie jest to zasługa najwyższej jakości dań i świetnej obsługi. Udało nam się też zdobyć pilnie strzeżony przepis na giczkę jagnięcą, który wypróbowałam od razu po powrocie do domu. Niebo w gębie!

Góralskie wnętrza

Gicz jagnięca w swoim sosie

Składniki: 5 szt. giczy jagnięcych 1l wywaru mięsnego 200 ml pulpy pomidorowej marchewka pietruszka seler cebula 4 ząbki czosnku tłuszcz do obsmażenia zasmażka do sosu przyprawy: sól, pieprz

Sposób przygotowania: Gicze jagnięce przyprawiamy solą i pieprzem. Kolejno dokładnie obsmażamy z każdej strony i wyciągamy. Do wytopionego tłuszczu wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę, czosnek i wszystko razem podsmażamy. Następnie dorzucamy pokrojone w kawałki marchew, pietruszkę, seler i zalewamy pulpą pomidorową. Giczki zalewamy wywarem, dusimy do miękkości na wolnym ogniu, aż mięso będzie odchodzić od kości. W czasie duszenia należy uzupełniać odparowany płyn. Gdy mięso będzie gotowe, wyciągamy z garnka i owijamy w folię aluminiową, żeby nie wyschło. Cedzimy sos, zagęszczamy zasmażką zrobioną z masła i mąki. Giczki najlepiej smakują z wszelakimi kluseczkami, opiekanymi ziemniakami lub z kaszami.

NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

13


ARCHITEKTURA

LUKSUS na GÓR

14

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


ARCHITEKTURA

ALSKĄ NUTĘ...

Podhale – kraina pełna magii, przepięknych hal, pachnąca aromatem ziół, szemrząca strumykami, wypełniona ciszą i spokojem. Nic więc dziwnego, że mieszkańcy wielkich aglomeracji chcieliby na chwilę zapomnieć się w niej, oderwać, zwolnić, odpocząć. A gdyby przy okazji móc, choćby na krótką chwilę, zamieszkać u podnóża Tatr, nie rezygnując z przyzwyczajeń, luksusów i przywilejów? Byłby to niemalże szczyt marzeń. To osiągalne! NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

15


ARCHITEKTURA

WYCHODZĄC NAPRZECIW POTRZEBOM KLIENTÓW, zakopiańska pracownia projektowa – Studio Formy, prowadzona przez Agnieszkę Burzykowską-Walkosz, wyspecjalizowała się w tworzeniu przytulnych, pełnych czaru wnętrz, dostosowanych do potrzeb wymagającego klienta. Kreuje wnętrza minimalistyczne w formie, jednak wyjątkowe w detalu.

Agnieszka Burzykowska-Walkosz jest architektką urodzoną i wychowaną na Podhalu. Jest utalentowana i żywiołowa. Ma wrażliwą duszę, w której gra nie tylko architektura, ale i podhalańska muzyka, ponieważ pani architekt ukochała sobie grę na wiolonczeli. Wrażliwość przekuwa na piękno w muzyce i w przestrzennej formie. Pochwałę tradycji kultywuje we wnętrzach i przenosi na nowoczesny język designu. Nie boi się poszukiwać nowych form i środków wyrazu w swoich działaniach projektowych. Umiejętnie łączy tradycyjne, podhalańskie rzemiosło z ultra nowatorskimi rozwiązaniami. Pracę z klientem rozpoczyna zawsze od

16

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

spotkania przy kawie, skonfrontowania jego oczekiwań i potrzeb, starając się zaproponować rozwiązania najlepiej pasujące do charakteru właściciela projektowanej nieruchomości. Uważa, że tylko z tak bezpośredniej relacji mogą powstać nietuzinkowe projekty i jednocześnie ergonomiczne rozwiązania zapadające trwale w pamięć. Nierzadko się zdarza, że znajomość nawiązana podczas powstawania projektu owocuje finalnie wieloletnią przyjaźnią, gdyż wnętrza, którymi się otaczamy, są tak samo zindywidualizowane jak ubrania, które nosimy. Im bardziej staramy się je dopasować do potrzeb, tym mocniej odciskamy w nich ślad. Powstające w pracowni projekty charakteryzuje wspólna cecha – wszystkie

posiadają wyjątkowy, wyróżniający je detal. Właścicielka wraz z zespołem pieczołowicie wyszukuje materiały i dodatki, a następnie osobiście nadzoruje proces końcowego dekorowania danego wnętrza. Uważa, że „pańskie oko konia tuczy” i tylko wtedy dzieło jest kompletne i skończone, gdy przekazując wnętrze do użytku właściciela, projektantka osobiście poprawi poduszki w sypialni i na kanapie czy ustawi dekorację stołu do sesji zdjęciowej. Taka praktyka wieńczy wspólne dzieło architekta, zespołu projektowego, sprawdzonych wykonawców, samego właściciela, z pomocą których spektakularny efekt końcowy jest zawsze gwarantowany. Również z tego powodu potencjalny klient, mieszkający z dala od Podhala, może być pewny, że jego nieruchomość będzie wyglądać


ARCHITEKTURA

niebanalnie, wyjątkowo i na pewno spełni wszystkie niezbędne standardy komfortowego odpoczynku, a przy okazji będzie nosić w sobie luksusową nutę góralskiego stylu. Pracowania niejednokrotnie sięga po tradycyjne detale podhalańskie wykorzystywane w regionie od pokoleń. Doceniając pracę lokalnych rzemieślników, przenosi elementy folkloru do swoich projektów. Pozostawia artystom swobodę działania i niejako dokomponowuje do wyposażenia resztę rozwiązań w taki sposób, by całość zaskakiwała. I zaskakuje. Również w doborze elementów wykończenia, jakimi są tkaniny. Tu wykorzystywane są zarówno motywy tradycyjne, haftowane wzory, jak i zwierzęce, które pojawiają się na poduszkach, meblach czy fragmentach zasłon. A wszystko zwieńczone góralską ornamentyką we fragmentach ścian, mebli etc.

STUDIO FORMY Dba o całokształt wizualnych założeń kompleksów architektonicznych, spójny charakter elewacji, części ogólnodostępnych, korytarzy oraz strefy relaksu, która zazwyczaj znajduje się w takich obiektach. Klimatyczne wnętrza zapewniają wyśmienitą atmosferę. Stanowią doskonałą lokatę kapitału. Decydując się na współpracę z architektem wnętrz, wymagający klient oczekuje niejednokrotnie nietypowych i niebanalnych elementów. W nowoczesnych podhalańskich projektach używa się tylko szlachetnych materiałów, takich jak kamień (np. ściany z podświe- tlanych onyksów), fusingowe szkło, witraże, sezonowane drewno. Realizuje się wnętrza w technologii domów inteligentnych, drogich technologicznie, jednak ergonomicznych i wygodnych, w których nie tylko światło oraz muzyka są sterowane zdalnie, ale również elektryczne zasłony i rolety w oknach, wideodomofony, kominki gazowe. Jedną z ostatnich realizacji projektowych Studia Formy są szklane schody na stelażu ze stali nierdzewnej, niejako „lewitujące” we wnętrzu. Ekologicznym i nowatorskim rozwiązaniem jest dziesięciometrowa ściana pełna żywych roślin. Jak się okazuje, dla wyobraźni nie ma rzeczy niemożliwych, a przeszkodą może być jedynie ograniczony budżet.

AUTOR: Arleta Miler NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

17


CZAS WOLNY

Termy Szaflary Masz za sobą aktywny dzień? Niezależnie, czy czujesz się zmęczony, czy nie – wizyta w saunie to znakomity pomysł na zwieńczenie dnia. Regeneracja bowiem to jedno, ale relaks psychiczny, na zażycie którego sauna wydaje się być idealnym miejscem, jest tak samo ważny.

Wypoczęte ciało i spokojny umysł pozwolą jeszcze bardziej docenić benefity fizycznej aktywności.

18

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

Termy Szaflary – baseny termalne oraz kameralne sauny, atmosfera swobody i spokoju, a także obsługa, która w razie potrzeby poinstruuje i doradzi – to co najmniej odpowiednie miejsce na skorzystanie z cieplnej regeneracji. Tym bardziej, że można z niej skorzystać w dwojaki sposób – poprzez kąpiel w wodzie termalnej lub wizytę w saunach.

Jak to się właściwie dzieje, że sauna tak znakomicie regeneruje? Ciepło to jeden z najskuteczniejszych środków terapeutycznych – sprawdzonych przez pokolenia i wypróbowanych w każdej szerokości geograficznej. Podnosząc temperaturę ciała stymulujemy je do produkcji przeciwciał (zupełnie jak w trakcie stanu podgorączkowego). Ponadto naprzemienne nagrzewanie i schładzanie organizmu ułatwia rozluźnienie napiętym mięśniom i przyśpiesza ich regenerację – dzięki lepszemu ukrwieniu.


ARTYKUŁ SPONSOROWANY Zewnętrzne baseny

No a umysł? Nie ma lepszego sposobu na „przetrwanie” w ekstremalnych warunkach, niż koncentracja na oddechu - a to przecież podstawowa technika medytacyjna. Jeśli nie miałeś styczności z tą formą relaksu, sauna w naturalny sposób wymusi koncentrację i pozwoli odpocząć od gonitwy myśli.

Co nam pozostało? Seanse naparzania No cóż, można je uznać za zbędną próbę urozmaicenia czegoś, co przecież jest zupełnie wystarczające w swojej prostocie. Owszem – ale każdy rytuał ma swoje praktyczne uzasadnienie. Rytuały porządkują, określają ramy, rytm i ułatwiają korzystanie z sauny osobom, które nie posiadają żadnego doświadczenia. Saunamajster będący mistrzem ceremonii, staje się przewodnikiem w procesie saunowania. Udziela wskazówek, zachęca, motywuje – doskonale wiemy, jak często zdarza się nam rezygnować z czegoś przedwcześnie, kiedy jesteśmy sami. Dołóżmy do tego plusy wynikające z inhalacji – stymulacja olejkami eterycznymi to znana od wieków metoda terapii. No i bywa też zwyczajnie zabawnie, a przecież nic tak nie skraca czasu, jak miła atmosfera.

Saunarium

Nie korzystałeś do tej pory z sauny? Być może odstręcza cię gorąco? Tak, ale nie istnieją osoby, które weszły i poczuły się od razu znakomicie w 100 stopniach Celsjusza. Nie w tym rzecz, żeby czerpać przyjemność z siedzenia w wysokiej temperaturze. Ta przyjemność jest raczej „efektem ubocznym” czasu, który poświęcisz swojemu zmęczonemu ciału. Zatem nie zniechęcaj się – przyjdź do nas! Jeżeli czegoś nie wiesz, zapytaj – saunamajstrzy z przyjemnością odpowiedzą na każde Twoje pytanie. Wybierz dzień i porę, w której odbywają się seanse – od nich najłatwiej zacząć.

Baseny wewnętrzne – woda o temperaturze 36-38oC

NAPARZANIE W TERMACH SZAFLARY

18.30 | 19.30 | 20.30 poniedziałek, środa, piątek, sobota, niedziela

Włoska kuchnia

Na zakończenie, kładąc na tym pięknym torcie wisienkę, zapraszamy do spa w Termach Szaflary. Rozgrzane mięśnie po saunie, otwarte pory skóry – nie ma lepszych warunków, żeby skorzystać z zabiegu w spa. Czy to będzie masaż, czy zabieg na skórę, efekt na pewno okaże się zdecydowanie lepszy niż zazwyczaj. Nasze termalne spa działa w godzinach otwarcia saunarium. Na zabieg można umówić się na miejscu, podczas wizyty w saunarium lub telefonicznie (wówczas mamy pewność wolnego terminu). AUTOR: Kinga Cierniak

NR 1 LATO 2017 | TATRA MAGAZINE PREMIUM

19


ZNANI O SOBIE

Sebastian Karpiel-Bułecka

znany muzyk, wokalista, wielokrotny zdobywca nagrody muzycznej Fryderyk, architekt, wzorowy mąż i ojciec, chluba Podhala - w kilku słowach o swojej twórczości, góralskich wartościach i pasjach, specjalnie dla „Tatra Premium Magazine”.

20

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


WYWIAD

NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

27


ZNANI O SOBIE

WARTOŚCI

Dlatego myślę, że zawsze będzie miejsce na jej eksponowanie na różne sposoby. Istnieje tendencja do przemycania tego trendu w jazzie, popie, klasyce i to się sprawdza. Masz jakiś ulubiony gatunek muzyki poza folkiem? Czego najchętniej słucha Sebastian Karpiel-Bułecka po godzinach?

Co w życiu jest najważniejsze?

Pewnie nie będę oryginalny...To miłość, przyjaźń, drugi człowiek.

Jazzu. W jazzie jest mnóstwo wolności. Ja jestem góralem, czyli z natury człowiekiem wolnym. Dlatego lubię słuchać tej muzyki. Co więcej, pozwala mi ona rozwijać się jako instrumentaliście, a to dla mnie bardzo ważne.

W jaki sposób eksponujesz swój góralski patriotyzm i czy w ogóle?

Eksponuję go na wiele sposobów. Choćby poprzez wykorzystywanie góralskich motywów w twórczości zespołu Zakopower, ale nie tylko. W święta Bożego Narodzenia czy też Wielkiej Nocy ubieram się po góralsku i tak ubrany idę do kościoła. Znam dobrze gwarę góralską i z przyjemnością jej używam.

MUZYKA Zdradzisz, kiedy możemy oczekiwać nowego albumu?

Mam nadzieję, że w przyszłym roku ukaże się nowa płyta zespołu Zakopower, a tej wiosny, na koniec kwietnia swoją premierę miał nasz wspólny album z Atom String Quartet. Zarówno my, jak i koledzy z kwartetu Atom, odwołujemy się w swojej twórczości do kultury ludowej skalnego Podhala, więc postanowiliśmy pokazać to we wspólnym projekcie. Sądzisz, że trend mieszanki nowoczesnej muzyki i góralskiego folku będzie wiecznie żywy?

Muzyka ludowa ma to do siebie, że jest w niej prawda, a ludzie potrzebują prawdziwych emocji.

CZŁOWIEK O WIELU PROFESJACH Zawód artysty jest ryzykowny, zależny od odbiorców. Potocznie się mówi „łaska pańska na pstrym koniu jeździ”. Czy jest coś poza muzyką i architekturą, czym mógłbyś zajmować się zawodowo? Kiedyś mówiłeś, że chciałeś zostać skoczkiem, biatlonistą?

Tak, kiedyś chciałem zostać sportowcem, to prawda, ale moje życie potoczyło się zupełnie inaczej. Z wykształcenia jestem architektem, z zamiłowania muzykantem i wierzę głęboko, że to mi w życiu wystarczy, by przetrwać. Rodzina, muzyka – znajdujesz czas na projektowanie? Czy któryś z budynków na Podhalu jest Twojego autorstwa?

Stoi kilka budynków mojego autorstwa, teraz, na wiosnę ruszamy z budową kolejnego. Architektura jest dobrą odskocznią od muzyki, pomaga mi się wyciszyć, zdystansować, dlatego, gdy mam tylko czas i siłę, to projektuję. Projektując, nawiązujesz do korzeni? Czy wątki góralskie pojawiają się w Twoich projektach?

Wszystko zależy od tego, gdzie dany budynek ma powstać. Jeżeli ma stanąć na Podhalu, to jest to oczywiste. Jeśli w innych rejonach Polski, niekoniecznie, aczkolwiek była kiedyś taka koncepcja, żeby styl zakopiański stał się stylem narodowym. Myślę, że przemycanie ludowości w nowoczesnej architekturze może być i jest ciekawe.

DZIECIŃSTWO I POCZĄTKI Wychowałeś się w Kościelisku – z czym kojarzy Ci się to miejsce?

Z pięknymi krajobrazami, poczuciem wolności, dziadkiem, babcią, moja rodziną. Zakopane kiedyś czy teraz? Nadal patrzysz na nie oczami dziecka? Co przemyciłbyś z tamtych Tatr do Warszawy?

Tęsknie za Zakopanem, które widziałem oczami dziecka, ale wiem, że czasu nie da się cofnąć. Gdy teraz przyjeżdżam do mojego rodzinnego Kościeliska, wszystko wydaje mi się jakieś mniejsze, zupełnie inne niż to, co pamiętam z dzieciństwa. Najbardziej brakuje mi ludzi, którzy odeszli. Kiedy zacząłeś grać? Od czego się zaczęło? Czy wówczas zadecydowałeś, że będziesz muzykiem?

22

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


ZNANI O SOBIE

W szkole podstawowej wiedziałem, że chcę zostać architektem, ponieważ był nim mój starszy brat i bardzo podobało mi się to, co robił. Mogę śmiało powiedzieć, że zaraził mnie miłością do architektury. Muzyka w mojej rodzinie była od pokoleń, mam to w genach. Nie dało się przed tym uciec, ani też nie miałem takiego zamiaru, to nieodzowna część mojego życia.

OJCOSTWO Do bycia ojcem musiałeś dojrzeć?

Myślę, że tak. To ważne, by być na to gotowym. Wtedy jest się świadomym ojcem. Można czerpać z tego radość pełnymi garściami, obdarowywać nią innych, a przede wszystkim swoje dzieci. Kto wybrał imię dla córki – Ty?

Tak, ja. Swoją córkę wychowujesz w góralskim duchu, zgodnie z tradycyjnymi wartościami? Jak często bywacie na Podhalu?

Bywamy na Podhalu tak często, jak to możliwe. Ona jest jeszcze malutka, ale już wie, że na gumowce mówi się bacioki. Na pewno będę ją wychowywał w duchu góralskim, bo sam tak zostałem wychowany – to dawało mi siłę i poczucie tożsamości. Śpiewasz „jednocześnie chcę i lękam się”? Jakich błędów jako ojciec chciałbyś uniknąć?

Najlepiej jest ich nie popełniać, ale wtedy ciężko byłoby się czegokolwiek nauczyć. Nikt nie jest idealny i każdemu się zdarza popełnić jakiś błąd.

LATO Wakacje przed nami znajdujesz co roku czas na wypo-czynek? Jak relaksuje się i odpoczywa Sebastian Karpiel-Bułecka?

Zwykle staram się wyjeżdżać za granicę, znaleźć jakieś spokojne miejsce, ale zdarza mi się też wakacje spędzać w Polsce. Uważam, że nie powinniśmy mieć kompleksów, żyjemy w pięknym kraju. Mamy czas redyku – wrócę więc do korzeni - robiłeś kiedyś sam oscypki?

Nie, w życiu nie robiłem, ale wiem, gdzie można kupić dobre. Co latem na Podhalu smakuje najbardziej?

Zyntyca. Dziękuję w imieniu wszystkich czytelników, a zwłaszcza czytelniczek, natomiast w imieniu redakcji za Wikipedią cytujemy:

„Zentyca - serwatka z mleka owczego ściętego podpuszczką(...)” „To downo już nasi dziadowie wiedzieli, że zyntyca to i na płuca jest najlepso, na wrzody, na kaca, na odchudzanie, w pole dobro, bo się po niej jeść i pić nie chce.” AUTOR: Dominika Bukład

NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

23


SPORT

Nordic walking na Podhalu

Nordyckie wędrówki to w Polsce bardzo modny sposób aktywności ruchowej. Na świecie uprawia go już 6 mln osób.

Utrzymuje w dobrej kondycji całe ciało: układ sercowo-naczyniowy i mięśniowo-kostny. Sport, pochodzący z Finlandii zdobywa ogromną popularność w wielu krajach europejskich – także u nas. O chodzeniu z kijkami słyszała już prawie połowa Polaków. Ta forma aktywności zdobywa serca i nogi wielu z nas. Prosty, efektywny i tani sport zyskuje coraz więcej zwolenników.

24

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


SPORT

dla ZDROWIA Marsz z kijkami możemy uprawiać niezależne od pory dnia i roku, od wieku i stopnia usportowienia. Możemy wędrować zawsze i wszędzie, nordic walking stanowi doskonały rodzaj aktywności fizycznej zarówno dla młodych, jak i starych, dla początkujących i dla zaawansowanych sportowców, dla wyczynowców, ale też dla rekonwalescentów. Chód z wykorzystaniem kijków jest nawet o 40 procent bardziej efektywny niż bez nich. W zależności od prędkości marszu z kijkami tracimy 400 kcal na godzinę, podczas gdy zwyczajny chód zabiera około 280 kcal. Nordic walking angażuje aż do 90 procent mięśni, szczególnie wzmacnia mięśnie górnej części tułowia, ramion, a także rozluźnia okolice barków. Podczas takiego treningu tętno wzrasta średnio o 15 20 uderzeń na minutę. Mięsień sercowy pompuje więcej krwi, dzięki czemu organizm jest lepiej dotleniony. W efekcie przybywa nam energii, poprawia się samopoczucie, a dodatkowo – w dłuższej perspektywie – wzmacnia się układ krążenia i zmniejsza ryzyko zawału. Sięgając po specjalnie skonstruowane kijki, nie narażamy się także na kontuzje, unikamy obciążenia stawów czy kręgosłupa. Nordic walking pomaga również łagodzić dolegliwości reumatyczne, zwłaszcza te związane ze stawami kolanowymi, a nawet biodrowymi. Co więcej, jest zalecany jako forma rehabilitacji ortopedycznej i kardiologicznej, oraz w walce z nadwagą.

SPRZĘT Kijki muszą również spełniać pewne wymagania: podpierać ciało, prowadzić je i amortyzować. Są lekkie, sprężyste, wyposażone w dwie końcówki: gumową, która służy do spacerów po twardym podłożu, i szpiczastą, do spacerów po lesie i plaży. Wykonuje się je z mieszaniny włókien węglowych i szklanych lub z aluminium, dzięki czemu są stabilne, wytrzymałe i amortyzują uderzenia o twarde podłoże. Ich długość może być regulowana (tzw. kijki teleskopowe) lub stała. Chcąc dopasować długość kijka do wzrostu, należy pomnożyć wzrost w centymetrach razy współczynnik 0,66; np. osoba mierząca 170 cm, powinna używać kijków o długości 115-110 cm. NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

25


SPORT

Drugi – prostszy sposób – to takie dobranie wysokości kijka, by trzymając jego rękojeść, ramię z przedramieniem utworzyło kąt 90 stopni.Trzon ma być lekki i elastyczny. Materiał, z którego jest wyko- nany, musi „wytrzymać” tereny o różnym podłożu oraz nacisk osób o różnym cię- żarze ciała. W dolnej części kijka najwa- żniejszy jest jego wąski koniec zwany kolcem. Dobrze zaprojektowany kolec wbija się w grunt pod właściwym kątem i nie ślizga się. Kijki do nordic walkingu przypominają narciarskie, ale tylko z pozoru. Różnią się również bardzo (szczególnie przy rękojeści) od znanych na rynku kijów trekkingowych. Elementami stabilizującymi ruch nadgarstka są przeciwpoślizgowe uchwyty wraz ze szczególnie skonstruowaną rękawiczką, umożliwiającą stosowanie specjalnej techniki. Wygodna rękawiczka przy rękojeści powinna być miękka i nie posiadać szwów, które mogłyby obcierać rękę i zaburzać krążenie krwi. Istnieje także specjalna odzież do uprawiania sportowych wędrówek. Obecnie w sklepach oferowane są specjalne buty do nordic walking z podwiniętymi noskami i piętkami. Obuwie jest dopasowane anatomicznie do stopy, czasem ze specjalną, wewnętrzną wkładką, amortyzującą nierówności terenu. Jednak tak naprawdę na marsz z kijkami możemy się wybrać w butach trekkingowych lub innych sportowych. Poza tym obowiązuje luźna, sportowa odzież z przewiewnych, oddychających materiałów, można także sprawić sobie specjalną termiczną bieliznę. AUTOR: Anna Luebrtowicz-Sztorc

Trochę TECHNIKI O technice Nordic Walking MARZENA RYMARSKA - instruktor Trening nordic walking.

Powinno się rozpocząć od marszu z kijkami luźno zwisającymi u wyprostowanych wzdłuż tułowia rąk, szukając odpowiedniego rytmu marszu. Po chwili należy połączyć krok z odepchnięciem się kijkiem. Ramiona pracują naprzemiennie, energicznie wbijamy kijki i odprowadzamy je do tyłu. Kijek wbijamy w podłoże ukośnie, pod kątem 60 stopni.

26

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

Marszem PRZEZ PODHALE ARKADIUSZ MARCZYK certyfikowany instruktor Nordic Walking.

Marsze z kijami są coraz bardziej popularne na Podhalu i w Tatrach. W Nowym Targu odbywają się malowniczymi szlakami wzdłuż koryta Dunajca, a także na oznakowanych ścieżkach leśnych. W Zakopanem miłośnicy tego sportu mogą m.in. poruszać się otwartym w ubiegłym roku szlakiem rekreacyjnowidokowym „ceperski". Ta trasa, w zależności od możliwości, liczy od 2 do 22,5 km i obejmuje Pasmo Gubałowskie. Poza tym miłośnicy nordic walkingu mogą skorzystać z istniejących tatrzańskich szlaków. Popularna i polecana trasa do chodzenia z kijkami, to Droga pod Reglami, prowadząca od Wielkiej Krokwi aż do Doliny Kościeliskiej. Dużą popularnością cieszy się także trasa narciarstwa biegowego w Obidowej „Śladami Olimpijczyków” – wielokrotnie pokonywała ją mistrzyni olimpijska Justyna Kowalczyk. Inne ścieżki to np. „Tropem Wilczej Watahy” oraz „Śladem Żubra”. Pozostałe podhalańskie miejscowości także mają na swoich terenach interesujące szlaki do uprawiania tego sportu. Można wybrać się na górujący nad Szaflarami Ranisberg, wzgórza nad Białką Tatrzańską z panoramą na otaczające góry, niezwykłe torfy w Czarnym Dunacu, czy urokliwy szlak w Maniowach i Kluszkowcach poprowadzony w sąsiedztwie Jeziora Czorsztyńskiego (tutaj powstał też projekt szlaku pieszego wokół całego zbiornika). Co roku w wakacje organizowane są amatorskie zawody w nordic walking – w Kościelisku „Biathlonowy Nordic Walking”, a w Nowym Targu „Powitanie Lata”. W okresie wiosennoletnim na Podhalu, uczestnicząc w bezpłatnych treningach pod okiem profesjonalnego instruktora, można nauczyć się prawidłowej techniki nordic walking. Informacje o terminach i miejscu odbywania się treningów można zaczerpnąć na facebookowej stronie „Nordic Walking Podhale”, łączącej podhalańskich miłośników tej formy rekreacji.

Nordic walking od A do Z #

1

Podczas godzinnego marszu nordic walking spalimy około 400 kcal. Tradycyjny marsz pozwala spalić niewiele ponad połowę tych kalorii

#

2

W czasie takiego treningu tętno wzrasta średnio o 15 - 20 uderzeń na minutę

#

3

Nordic walking angażuje aż do 90% mięśni. Niewiele jest sportów angażujących tak wiele partii mięśni jednocześnie. Podczas treningu aktywizujemy kark, klatkę piersiową, ramiona, przedramiona, jak również biodra, uda i łydki. Co istotne, podczas marszu z kijkami nie obciążamy kręgosłupa i stawów

#

4

Zwyczajny spacer nabiera zupełnie innego wymiaru, gdy używamy do niego specjalnych kijków. W czasie godzinnego treningu nordic walking bez trudu pokonamy 8 km, a bez kijków zaledwie 4-5 km


ZNANI O SOBIE

ZGODA BUDUJE wywiad z JÓZEFEM DZIUBASIKIEM

W 1980 roku Józef Dziubasik, przedsiębiorca z Białki Tatrzańskiej postanowił, że stworzy na Podhalu kurort narciarski z prawdziwego zdarzenia - na wzór tych z Austrii i Włoch – i dopiął swego. Dzisiaj twórca modnego narciarskiego kurortu w Białce Tatrzańskiej, udziałowiec sąsiadującej z wyciągami Termy oraz Hotelu Bania, opowiada nam, w jaki sposób osiągnął swój wizjonerski cel i czy jego misja została ukończona. NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

27


WYWIAD Panie Józefie, gościmy w przepięknym, stylowym Hotelu Bania, którego jest Pan udziałowcem. Przez okna spoglądamy na gości zmierzających do Termy Bania, którą również Pan wymyślił kilka lat temu. Za nami, na zewnątrz widzimy kilometry tras narciarskich, którymi narciarze mogą dotrzeć do innych miejscowości. Jaka jest recepta na sukces, który Pan osiągnął?

Receptą jest zgoda! Jest Pan książkowym przykładem zgody i współpracy. Doprowadził Pan do porozumienia ponad pięćdziesięciu osób, by na działkach Kotelnicy w Białce mogli dzisiaj szusować narciarze.

Zawsze powtarzam, że zgoda buduje. Wyciągi, które dzięki porozumieniu pobudowaliśmy, są najlepszym dowodem na to, co mówię. Patrząc na wyciągi, termę, hotel, stwierdzam, że zgoda trwa w najlepsze!

Faktycznie od 1980 roku, kiedy rozpocząłem swoją drogę z narciarstwem, sporo czasu upłynęło, ale dużo dobrego wydarzyło się w tym okresie u nas na Podhalu i tutaj – w samej Białce Tatrzańskiej. Obecnie amatorzy jazdy na nartach i snowboardzie mają do dyspozycji kilkanaście kilometrów tras, dzięki wspólnej dla wielu wyciągów kartcie „TatrySki”. Można w każdym momencie zmienić miejsce jazdy, bez konieczności kupowania nowego karnetu i stania w kolejce do kolejnych kas. No właśnie, kiedy kilka lat temu udostępniliście narciarzom wspólny ski pass narciarski, na karcie były jedynie wyciągi z Białki Tatrzańskiej. Obecnie „Tatry Ski” to aż dziewięć odrębnych ośrodków narciarskich z całego regionu. We wspólnocie raźniej?

Od zawsze ludzie garnęli się do zgrupowań i nic się nie zmieniło. Tak samo jest ze ski passem. Właściciele wyciągów spoza Białki, którzy zdecydowali się wejść do wspólnej karty, skorzystali na tym. Jedni mają dzięki temu więcej narciarzy, inni mają podobną liczbę, co wcześniej, ale zyskali marketingowo, bo wszędzie promujemy się wspólnie i przypominamy narciarzom o nas za pośrednictwem wspólnej reklamy. To daje równe korzyści wszystkim. Czyli zdrowo konkurujecie?

Właśnie o to chodzi w biznesie turystycznym. Konkurujemy jakością, a nie ceną. Udostępniamy wspólnie turystom możliwość skorzystania z naszych wyciągów. Narciarza nie interesuje,

28

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

u kogo jeździ, za to bardzo ważna jest dla niego szeroka oferta narciarska, którą mu proponujemy dzięki jednej karcie.

właściciele nie są zainteresowani i widzimy, że narciarzy tam ubywa. Wiedzą, że w każdej chwili mogą dołączyć.

W minionym sezonie narciarskim cztery stacje narciarskie, tj. Suche, Witów, Szymoszkowa i Harenda, wprowadziły wspólną kartę – „Góral Ski Pass”. Jak Pan to skomentuje?

Jest Pan z Białki Tatrzańskiej czy z Podhala? Słyszy się czasem, że my z Białki, wy z Zakopanego, oni z Bukowiny. Jak to wygląda z Pana perspektywy?

Bardzo mnie cieszy, że po latach wspólnych rozmów, właściciele wymienionych czterech wyciągów doszli do porozumienia. Trzeba wiedzieć, że za takimi decyzjami idą duże nakłady finansowe, chociażby na wymianę systemów informatycznych, kart, wspólny marketing itd. Ale mogę zapewnić z własnego doświadczenia, że współpraca popłaca i skorzystają na tym właściciele stacji, a przede wszystkim narciarze, bo otrzymują zupełnie nowy produkt, który charakteryzuje wygoda! Czy w takim razie dwa ski passy w jednym regionie to o jeden za wiele?

Wszystkie decyzje, które podejmuje każdy z nas, weryfikuje później czas. Mnie cieszy, że stacje te wybrały ten sam system „Ski Data”, czyli taki, z jakiego korzystamy my. To pozwala patrzeć optymistycznie na przyszłość, bo oznacza szansę na integrację systemów i współpracę w przyszłości. Czy wobec tego wszystkich da się pogodzić?

W pojedynkę coraz trudniej dzisiaj funkcjonować w każdej branży. Mamy w sąsiedztwie wyciąg, któremu proponowaliśmy współpracę, jednak

Urodziłem się w Białce Tatrzańskiej i tutaj mieszkam, pracuję i wspólnie z innymi osobami rozwijam biznes turystyczny. Nie ma dla mnie znaczenia, w której miejscowości ktoś mieszka. Góral to góral, a region mamy jeden, wspólny – Podhale. Nikt nikomu niczego nie zabiera – ani Białka nie zabiera Zakopanemu, ani Zakopane nie zabiera Białce – to są miejsca, które mogą zainteresować turystę. Trzeba to turystom umożliwić! Czym różni się dzisiejsza turystyka od tej sprzed dekady?

Dzisiejszy klient jest świadomy, dużo podróżuje po świecie, wiec wie, czego oczekiwać. Musimy podążać za trendami, bo gdy się nie rozwijamy, to się cofamy. Hotel Bania – spełnia oczekiwania wymagających klientów?

Zgadza się, spełnia. W ostatnich latach zaobserwowałem, że na Podhalu jest coraz więcej hoteli, apartamentów i pensjonatów, które spełniają oczekiwania wymagających turystów. To dobra perspektywa dla naszego regionu. Warto konkurować jakością?

Jeżeli aspirujemy do tego, żeby odwiedzali nas klienci Premium, to cały region musi być na poziomie. Goście raz


WYWIAD

Czy w natłoku codziennych zajęć znajduje Pan czas dla siebie? Na realizację swoich pasji?

Jestem poszukiwaczem wiatru (śmiech)! wybiorą Zakopane, raz Chochołów, innym razem przyjadą do Szaflar, a innym do Białki i innych miejscowości. Najważniejsze, by widzieli sens odwiedzania naszego regionu. Jest Pan idealnym kandydatem na prezydenta – godzi Pan wszystkie środowiska!

W najbliższych wyborach wystartuję (śmiech)! Tak poważnie, to nie mam na politykę czasu. Co próbowałby Pan zmienić, gdyby został Pan politykiem?

Denerwuje mnie nieuporządkowana architektura, chaos budowlany, przydałby się park kulturowy dla regionu. W zagranicznych kurortach wygląda to lepiej. Jakie nowe inwestycje planuje Pan w Białce?

Jesteśmy w trakcie powiększania Hotelu Bania o kolejne pokoje, planujemy rozbudowę termy Bania oraz wytyczamy nowe trasy pod następne wyciągi narciarskie. Ilu osobom dają Państwo zatrudnienie?

W sezonie – na wyciągach, w hotelu i termach – ponad pięciuset osobom, natomiast nasza obecność i dalszy rozwój oznaczają powstanie nowych obiektów noclegowych w Białce, kolejne atrakcje turystyczne w okolicy i kolejne osoby zatrudniane w regionie. W ostatnich latach w regionie powstało kilka basenów termalnych. Obecnie to już sześć obiektów z woda geotermalną. Czy widziałby Pan sens współpracy pomiędzy nimi?

Myślę, że wspólny bilet obecnie nie ma sensu, ze względu na różnorodność każdej termy. Natomiast wspólne reklamowanie się – jak najbardziej! Termalne Podhale?

Nazwa nie ma znaczenia. Bardziej wspólna polityka reklamowa. Dobrze, gdybyśmy mogli planować razem działania, chociażby w obiektach noclegowych. Wszystkim wyszłoby to na zdrowie, bo teraz niepotrzebnie się ścigamy (śmiech). Halnego przecież w Tatrach nie brakuje...

Od trzech lat uprawiam kitesurfing. Ostatnio pływałem w Meksyku i Brazylii.

A co z nartami?

O nich już z przyzwyczajenia nie wspominam, tak długo ta miłość trwa. Najbardziej fascynują mnie biegówki i ski toury. To już wiemy, kto jest pomysłodawcą tras biegowych w Białce.

Coś tam podpowiedziałem (śmiech). Ma Pan żonę i dwóch synów. Kto podejmuje biznesowe decyzje?

Wspólnie rozmawiamy o wszystkim. Jeszcze kilka lat temu ostateczną decyzję podejmowałem sam. Teraz się to zmieniło i wspomaga mnie w tym rodzina, która bezpośrednio wpływa na to, jak rozwija się nasz biznes. Jak spisuje się Pan jako dziadek? Mam czworo wnucząt, a w drodze piąte. Na nudę nie narzekamy! Dziękuję Panu za rozmowę w imieniu swoim i czytelników „Tatra Premium Magazine”. Ja również bardzo dziękuję. AUTOR: Wojciech Argasiński

NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

29


MOTORYZACJA

Ford KUGA w terenie

Analitycy prognozują, że popyt na SUV-y do roku 2020 wzrośnie w Europie o ponad 25 procent. Ford wpisuje się w te prognozy, konsekwentnie rozwijając i odświeżając paletę swoich sportowo-rekreacyjnych modeli. Jednym z nich jest Ford Kuga, który w nowej odsłonie właśnie debiutuje na naszym rynku.

30

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


Popularny Ford Kuga przeszedł delikatne zmiany stylizacyjne i znaczące zmiany w kwestii technologii. Model zyskał bardziej drapieżny i wyrazisty charakter. Co więcej, teraz jest dostępny w dodatkowych dwóch wyróżniających się liniach stylizacyjnych – inspirowanej sportowymi modelami Forda ST-Line bądź luksusowej Vignale. W subtelnie odświeżonym wnętrzu Forda Kuga pojawia się wiele zaawansowanych systemów wsparcia kierowcy. Auto jest w stanie samo zaparkować prostopadle i równolegle, ostrzec kierowcę przed innymi pojazdami podczas wyjazdu tyłem z miejsca parkingowego, czy też zapobiec kolizjom przy małych prędkościach. Praktyczny dodatek stanowi klapa bagażnika otwierana automatycznie przez ruch stopy pod zderzakiem. Warto również

wspomnieć o szybkim i intuicyjnym w obsłudze, nowym systemie multimedialnym SYNC3 – z dużym, 8 calowym ekranem. Podczas długich wojaży docenimy natomiast adaptacyjne światła, automatycznie dostosowujące się do warunków drogowych, świetne wyciszenie wnętrza i dynamiczne silniki o mocach od 120 do 182 KM. O optymalną trakcję przy wyprawach poza utwardzone drogi skutecznie zadba zaawansowany system napędu na wszystkie koła. Na asfalcie zaś poprawi on bezpieczeństwo i jeszcze bardziej wyostrzy wyróżniające się na tle innych SUV-ów właściwości jezdne Forda Kuga. AUTOR: Ford Polska


TURYSTYKA W REGIONIE

32

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


Gmina Szaflary położona jest w samym sercu Podhala, pomiędzy Tatrami, Gorcami, torfowiskami orawsko-nowotarskimi oraz Pieninami, nieopodal trzech parków narodowych: Gorczańskiego, Tatrzańskiego i Pienińskiego. Stanowi bazę wypadową, ale oferuje także bogactwo walorów przyrodniczych w postaci urozmaiconych terenów rekreacyjnych. Niewątpliwą atrakcją są zlokalizowane na terenie gminy dwa obiekty geotermalne, Termy Szaflary i Gorący Potok, które rokrocznie przyciągają rzesze turystów. Nie jest to jedyna atrakcja, którą można polecić przyjezdnym gościom – gmina posiada także szeroko rozbudowaną sieć szlaków rowerowych i pieszych, łączących się z trasą okalającą Tatry, o nazwie: „Szlakiem wokół Tatr”. Zimą ścieżki te są wykorzystywane jako trasy do narciarstwa biegowego, na których trenują amatorzy i zawodnicy przygotowujący się do corocznego Biegu Podhalańskiego. Zatem, z racji swego położenia, gmina stanowi doskonałe miejsce do różnorakich treningów sportowych i wyczynowych. Tereny, na których znajduje się

gmina Szaflary, zachęcają do uprawiania różnych form turystyki poznawczej. Kontakt z przyrodą jest celem wielu osób mieszkających w większych miastach. Przy odrobinie szczęścia można tu zaobserwować ptasie gody, przemykające zające, skradające się lisy czy nawet stadko saren. Teren ten obfituje również w rozmaite stanowiska i okazy geologiczne – przylega bezpośrednio do Skałki Rogoźnickiej, wpisanej na Listę UNESCO. Miłośnikom góralszczyzny region oferuje imprezy kulturalne, takie jak np. lipcowa Watra Szaflarzańska wraz z Przeglądem Zespołów Regionalnych, w którym biorą udział dzieci z terenu gminy. Bogactwo smaków regionalnej kuchni (której można zakosztować w licznie usytuowanych tutaj karczmach) sprawia, że każdy smakosz znajdzie coś dla siebie.

Tour de Pologne na trasie przez Szaflary

Gospodarstwa agroturystyczne umożliwiają odpoczynek w warunkach wiejskich – jakże różnych od wielkomiejskiego zgiełku. Bardziej wymagającym gościom można polecić liczne pensjonaty, wyposażone nierzadko w restauracje na wysokim poziomie, gabinety spa czy siłownie. Możliwości niektórych obiektów pozwalają również na zorganizowanie spotkań biznesowych lub konferencji od 50 do 250 osób. Bogata oferta to przede wszystkim możliwość wynajęcia i zagospodarowania obsługi sali konferencyjnej wraz z wyżywieniem, ale także noclegi, zabiegi spa, zniżki na wyciągi i do obiektów geotermalnych, znajdujących się w okolicy. Obiekty oferują także zorganizowanie wieczornej imprezy z kapelą grającą na żywo czy wynajęcie Dj’a. Niesamowite możliwości, niespotykane widoki i bogactwo kultury regionalnej - to wszystko w gminie Szaflary, w samym sercu Podhala.

AUTOR: Gmina Szaflary

www.goracypotok.pl

www.termyszaflary.com


CZAS WOLNY

Karta Tatrzańska w nowej odsłonie

Przez 7 lat obecności na rynku zdobyła popularność wśród tysięcy odwiedzających region Podtatrza. Swój niekwestionowany sukces zawdzięcza użytkownikom, a także partnerom, bez udziału których nie miałaby tak bogatej oferty. W tym sezonie na podróżujących do podnóża Tatr czeka nowa, odmieniona Karta Tatrzańska, ale nadal z najlepszym pakietem korzyści dla jej okazicieli. Założeniem programu KartaTatrzańska jest przybliżenie i uatrakcyjnienie oferty wypoczynkowej i turystycznej gościom przybywającym na Podtatrze. Posiadacze Karty otrzymują niekwestionowane przywileje.

34

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


W zależności od partnera może to być zniżka, przedłużony pobyt, a nawet bezpłatne wejście do wybranego obiektu, uczestniczącego w programie partnerskim. Od 2010 roku do programu sukcesywnie przyłączały się baseny termalne, stoki narciarskie, obiekty sportowe, wypożyczalnie sprzętu sportowego, restauracje i wiele innych. Obecnie program zrzesza łącznie kilkadziesiąt tego rodzaju miejsc w regionie.

CZAS WOLNY

Podhale fascynuje i zaskakuje zmiennością natury i krajobrazu. Historia miejsca, a także autonomiczny obszar kulturowy tworzą niepowtarzalną krainę na mapie Polski. Bezkonkurencyjność regionu determinowana jest przez położenie geograficzne, pozwalające na korzystanie z geotermalnych dóbr, które wykorzystywane są nie tylko w energetyce. Hotelarze, partnerzy programu Karty Tatrzańskiej zgodnie twierdzą, że poza górami to wody geotermalne stanowią wartość przez cały rok, którą doceniają ich goście. Są to wody podziemne o podwyższonej temperaturze (do 100 stopni Celsjusza). W trakcie przepływu przez kolejne warstwy geologiczne woda wzbogacana jest dobroczynnymi solami mineralnymi i pierwiastkami, takimi jak: siarczki, krzemionka, sód, potas, wapń, magnez i żelazo. To w nich tkwi sekret znakomitego wpływu wód termalnych na zdrowie i urodę. Seanse w wodzie termalnej to doskonały wypoczynek dla ciała, ponieważ ułatwiają odprężenie i wyciszenie. Kąpiele termalne pomagają także w obniżeniu poziomu stresu, eliminują bezsenność i przywracają równowagę psychofizyczną. Oddziałują wyjątkowo korzystnie na cały organizm, w tym na układ mięśniowo-kostny oraz sercowo-naczyniowy. Przedstawiamy Termy, będące partnerem karty, pozostawiając ostateczny wybór miejsca relaksu Państwa decyzji. Termy Szaflary, Terma Bania, Aquapark Zakopane, Gorący Potok, Termy Chochołowskie to miejsca, w których można przetestować właściwości wody termalnej oraz skorzystać ze specjalnych rabatowych ofert dla okaziciela Karty Tatrzańskiej. Karta Tatrzańska nie jest dostępna w sprzedaży, ale wystarczy zarezerwować nocleg w partnerskim hotelu, apartamencie, czy oznaczonym logo karty pokoju, by korzystać ze zniżek. Po zakwaterowaniu otrzymamy niezbędny informator i kartę do użytkowania przez cały pobyt. Dzięki niej skorzystamy z dodatkowych zniżek i rabatów, a nawet darmowych minut wypoczynku. Do wyboru jest około 400 obiektów noclegowych w kilkunastu miejscowościach, położonych na terenie Podhala i okolic. Przy rezerwacji noclegu warto jednak zapytać lub sprawdzić na stronie internetowej, czy dany obiekt jest członkiem programu rabatowego Karta Tatrzańska. Informacja o korzyściach, członkach i partnerach Karty Tatrzańskiej jest dostępna na www.kartatatrzanska.pl

NA PO DHA

LU

www.ka

rtatatr za

nska.pl

NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

35


PASJA NA TALERZU

Podhalańska kuchnia

palce lizać!

Gdy spotykają się pasja do gotowania i marzenie o własnej restauracji, powstaje niepowtarzalne miejsce. Nie inaczej jest w przypadku karczmy Litworowy Staw, rodzinnego biznesu gastronomicznego założonego w 2007 roku przez Alinę i Stanisława Wodziaków. Pomysłodawczynią była Alina, która od zawsze marzyła o tym, aby przygotowywać inspirowane podhalańską tradycją potrawy dla smakoszy otwartych na nowe kulinarne doznania. Dzisiaj Litworowy Staw prowadzi córka państwa Wodziaków z mężem, a pani Alina wspiera ich, dzieląc się swoim doświadczeniem.

36

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

W kuchni niepodzielnie króluje szef Tadeusz Bukowski, miłośnik tradycyjnej polskiej i góralskiej kuchni. Dzielnie sekunduje mu jego brat Sylwester. Potrawy przygotowywane są z najwyższej jakości lokalnych i sezonowych produktów, a ich smak podkreślają świeże zioła. Szef kuchni szczególnie poleca szpadki jagnięce z moskolami, które są flagową potrawą karczmy, zaprezentowaną w programie Małopolski Szlak Kulinarny.


Grillowane szpadki jagnięce a’la Litworowy Staw Składniki (4 porcje): 1,2 kg jagnięciny bez kości marynata: 30 g soli 5 g pieprzu ziarnistego 30 g czosnku 20 g rodzynków 40 g kopru włoskiego 5 g jałowca 50 ml miodu gałązka tymianku moskole: 1 kg ziemniaków 10 g soli 1 jajko 35 g mąki tortowej

Sposób przygotowania:

www.litworowystaw.pl

Mięso z udźca jagnięcego bez kości marynujemy przez dwa dni. Po wyjęciu z marynaty, osuszeniu papierem i zmieleniu dobrze je wyrabiamy. Formujemy w wałeczki i nadziewamy na drewniane patyczki do szaszłyków. Tak przygotowane szpadki grillujemy lub smażymy na patelni. Do zmielonych na moskole ziemniaków dodajemy sól, jajko i mąkę. Lekko wyrabiamy ciasto. Formujemy w małe placuszki, obtaczamy lekko w mące i pieczemy na płycie grillowej lub patelni teflonowej bez tłuszczu. Smacznego!




POMYSŁ NA WYJAZD

ALPEJSKI KLIMAT POD TATRAMI Organizacja firmowej imprezy to prawdziwe wyzwanie. Konieczność zaspokojenia oczekiwań wielu uczestników, „dogrania” szczegółów, takich jak menu i atrakcje, może przyprawić o zawrót głowy. Równie trudne, choć na mniejszą skalę, jest zorganizowanie rodzinnego urlopu z dzieciakami. Jak sobie z tym wszystkim poradzić? Jak pogodzić ze sobą różne oczekiwania? Czy to firmowa impreza, czy rodzinny urlop, przed osobą odpowiedzialną za zapewnienie najlepszego zakwaterowania i ciekawej rozrywki zawsze pojawia się to samo zadanie: jak wszystkich zadowolić? Kto kiedykolwiek mierzył się z takim wyzwaniem, ten wie, że kluczem do sukcesu jest wybór odpowiedniego miejsca. Takiego, które zapewni dobre samopoczucie i atrakcje dla wszystkich gości.

40

www.hotelgorskibialka.pl TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


POMYSŁ NA WYJAZD

Podhale pełne jest różnorodnych hoteli, ale jeden z niewielu, który możemy polecić z czystym sumieniem, to Hotel Górski w Białce Tatrzańskiej. Ten nowoczesny obiekt jest wymarzonym miejscem zarówno na energetyzujący firmowy wyjazd, jak i na spokojny rodzinny urlop. Wspaniała lokalizacja, komfortowe pokoje z łazienką, sejfem, mini-lodówką i telewizorem czy przestronna sala konferencyjna to zaledwie kilka jego zalet. Urządzony w alpejskim stylu łączy funkcjonalność z estetyką. Na miejscu są: leśne spa, pokój rekreacyjny i siłownia, w bezpośrednim sąsiedztwie mieści się Terma Bania – kompleks nowoczesnych basenów geotermalnych; w pobliżu znajdują się też stoki narciarskie, trasy turystyczne i inne atrakcje, z których słynie Białka Tatrzańska. Najmłodsi goście mają do dyspozycji bawialnię, a co jakiś czas hotel przygotowuje dla nich specjalne niespodzianki. Nie bez znaczenia jest profesjonalna i przyjazna obsługa, która „dwoi się i troi”, aby wszyscy goście byli zadowoleni; dotyczy to również serwowanej tu regionalnej kuchni – trudno nie zakochać się w przygotowywanych przez szefa daniach. Obiekt jest przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Klimatyczny wystrój

Pokoje dla wymagających

NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

41


USŁUGI

GDY GÓRAL POLECA, warto skorzystać 42

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

Mam tę niedobrą cechę, że wszystko zostawiam na ostatni moment. Nie inaczej było i tym razem: na tydzień przed majówką nie miałam ani pomysłu na miejsce wyjazdu, ani tym bardziej zakwaterowania. Z pomocą przyszedł portal goralpoleca.pl


USŁUGI

Misja „majówka” Kocham polskie góry, a najbardziej Tatry i Podhale. Staram się bywać tu jak najczęściej. Niezmiennie przyciąga mnie piękno surowych gór, niesamowita przyroda i przysłowiowa góralska gościnność. Gdy podjęłam decyzję o spędzeniu tegorocznej majówki w Zakopanem, pojawiła się obawa, że trudno będzie znaleźć dobre zakwaterowanie w rozsądnej cenie. Od czego jednak są media społecznościowe i grono znajomych – to ktoś z nich polecił mi portal goralpoleca.pl, dzięki któremu wynajęłam fantastyczne lokum na pięć majówkowych dni.

Co poleca góral? Interesowały mnie apartamenty w centrum Zakopanego, ale niekoniecznie przy Krupówkach. Zdecydowałam się na nowoczesny i ze smakiem zaaranżowany apartament „Chelsea” w kompleksie przy Sienkiewicza 12. Urzekło mnie stylowe wnętrze, duże okna i świetnie wyposażona kuchnia (uwielbiam gotować!). Nie bez znaczenia była też lokalizacja: w pobliżu centrum miasta i wszystkich związanych z nim atrakcji, w pięknej parkowej okolicy, z widokiem na Tatry. Jako gość otrzymałam też uprawniającą do wielu zniżek Kartę Tatrzańską i już pierwszego wieczoru skorzystałam z niej w pobliskiej włoskiej restauracji Villa Toscana.

Szybko, miło, profesjonalnie Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie sam proces rezerwacji. Muszę przyznać, że serwis goralpoleca.pl stanął na wysokości zadania. Portal działa w sposób niezwykle intuicyjny – wystarczy wpisać daty przyjazdu i wyjazdu, a system pokaże wszystkie dostępne apartamenty wraz z krótkim opisem i średnią oceną wystawioną przez poprzednich gości. Obsługa posprzedażowa też jest na najwyższym poziomie.

Zarabiaj w górach Po tegorocznej „majówce” podjęłam ważną decyzję. Koniec z szukaniem zakwaterowania w ostatnim momencie, koniec z panicznym przeglądaniem ofert „za pięć dwunasta”. Postanowiłam zainwestować w apartament wypoczynkowy w systemie „kup – wypoczywaj – zarabiaj”. Wybrałam już nieruchomość i finalizuję formalności związane z finansowaniem. W transakcji wspiera mnie Primo Nieruchomości –profesjonalna firma, która nie tylko pomoże w zakupie, ale również zajmie się promocją i obsługą mojej inwestycji, gdy nie będę z niej korzystać.

www.GoralPoleca.pl


POMYSŁ NA WYJAZD

Dyskretny luksus w góralskim stylu Osada Maruszyna przypadnie do gustu tym, którzy nade wszystko kochają dyskretny luksus i niepowtarzalny nastrój malowniczej górskiej wioski.

44

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


Klimatyczne wnętrza

To właśnie tutaj, z dala od zatłoczonych i hałaśliwych kurortów, miłośnicy ciszy, natury i piękna poczują się jak u siebie. Atrakcje dla dzieci

Goście mają do dyspozycji dwa domki – jeden w tradycyjnym klimacie góralskim, drugi nawiązujący wystrojem do stylu prowansalskiego. Do wykończenia zastosowano najlepszej jakości surowce i materiały, dzięki czemu oba wnętrza są wyjątkowe i wysmakowane. Na parterze znajduję się: salon z kamiennym kominkiem, kuchnia i jadalnia, na piętrze i poddaszu zaaranżowano pięć sypialni z widokiem na Tatry. Jest też telewizja satelitarna, wi-fi i sauna fińska w piwnicy. Obydwa obiekty są całoroczne, a ich położenie w bezpośrednim sąsiedztwie Tatrzańskiego Parku Narodowego z możliwością korzystania z pieszych i narciarskich tras zadowoli zarówno wielbicieli białego szaleństwa, jak i entuzjastów pieszych wędrówek.

2 domki po 6 sypialni Basen dla najmłodczych

maks. 16 osób w domku Cena: od 600 zł za dobę e-mail: kontakt@osadamaruszyna.pl

www.osadamaruszyna.pl

NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

45


HANDEL

NOWA Targowica JARMARK PO UDANYM PRZESZCZEPIE 46

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

Od czasów Kazimierza Wielkiego Nowy Targ jest ważnym ośrodkiem handlowym. Położone na uczęszczanym szlaku komunikacyjnym miasto otrzymało wiele przywilejów królewskich, wspierających rozwój handlu.


HANDEL

www.targowica.eu

Tradycje kupieckie kultywowane są przez mieszkańców do dziś dzięki Nowej Targowicy, która rozpoczęła swoją działalność w 2016 roku. Po wielu latach działania w nieprzystosowanym do tego miejscu, okoliczny handel przeniósł się na teren nowego targowiska. Dziś ten najnowocześniejszy i największy jarmark południowej Polski jest nowotarską atrakcją i wizytówką. Miejsce zyskało sławę nie tylko wśród nowotarżan – tłumnie odwiedzają je również turyści, Słowacy oraz mieszkańcy sąsiednich miejscowości. Nowa Targowica to 12 hektarów placu targowego, na którym ustawiono setki pawilonów i straganów. Dogodny dojazd i bardzo duża liczba miejsc parkingowych to niezaprzeczalne zalety jarmarku. Kupujący znajdą tutaj szeroki wybór regionalnych podhalańskich wyrobów – serdaków, kożuchów, pantofli czy owczych skór. Bryndzę, bundz i oscypki sprzedają gaździny i gazdowie z okolicznych wiosek. Na placu targowym można też nabyć miód z domowych pasiek, swojskie wędliny, a także owoce i warzywa z ekologicznych upraw. Oprócz

produktów regionalnych oferowane są tu również: wysokiej jakości odzież, obuwie skórzane, artykuły drewniane i wiklinowe, meble wraz z antykami, artykuły przemysłowe, rośliny oraz produkty sezonowe. W samym środku targowiska znajduje się zespół drewnianych budynków, wykonanych w przepięknym podhalańskim stylu. W skład kompleksu wchodzi pawilon usługowo-handlowy „Kupiecki Dwór”, w którym mieszczą się salony sprzedażowe znanych podhalańskich marek, lokale gastronomiczne, bankomat oraz toalety. Drugą część kompleksu stanowi największa drewniana restauracja w Polsce „Czarna Owca”, serwująca dania kuchni regionalnej. Nowotarskie jarmarki, zgodnie z tradycją, odbywają się w czwartki i soboty, zaś w niedziele ma miejsce giełda samochodowa.

NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

47


ZNANI O SOBIE

48

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


ZNANI O SOBIE

Szlakiem fotografii na Podhalu O artyzmie versus codzienności w obrazie rozmawiamy z ADAMEM BRZOZĄ, znanym fotografikiem podhalańskim.

Adamie, to wyjątkowy zaszczyt, gościć na stałe Twoją twórczość na łamach naszego kwartalnika. Twoje nazwisko jest znane nie tylko w Polsce, ale także za oceanem. Czy zdajesz sobie z tego sprawę?

(Adam kiwa głową i się uśmiecha.) Próbuję skontaktować się z Tobą od kilku dni, jesteś nieosiągalny... Czy fotografia zajmuje większość Twojego życia? Innymi słowy, czy jest ona najbliższa Twojemu sercu?

Fotografia zajmuje większość mojego czasu. Jest mi bardzo bliska – to moja pasja, nie praca. Co zainspirowało Cię do wykonywania tego zawodu?

Chęć uwiecznienia wyjątkowych chwil, momentów, by móc się nimi podzielić. Fotografia kieruje całym moim życiem. Każdy wyjazd związany jest z fotografią, czas wolny to też fotografia – tak paradoksalnie odpoczywam. Kiedy podjąłeś decyzję, że fotografia będzie Twoim sposobem na życie?

Tę decyzję podjęli za mnie inni, ja tylko poddałem się jej biernie. W 2000 roku sfotografowałem uroczystość znajomych i otrzymałem za to wynagrodzenie. Później inni zaczęli mnie prosić o zdjęcia i tak się to zaczęło. Czy Adam Brzoza to góral z krwi i kości?

Ludzie mieszkający tutaj uważają za górali tych, którzy z dziada pradziada stąd pochodzą. W zależności od tego, jaką definicję górala przyjmiemy, dla ludzi z reszty Polski będę góralem, dla miejscowych rodzin będę Zakopiańczykiem. Jestem ciekawa – jakie jest Twoje wykształcenie?

Wykształcenie jest prezydenckie – jestem elektrykiem (Adam się uśmiecha). Jeśli chodzi o fotografię, jestem samoukiem. Po piętnastu latach bycia zawodowym fotografem sięgam czasami do artykułów i książek, ale znalezione informacje potwierdzają moje doświadczenie. Fotograf czy fotografik – przybliżysz różnicę naszym czytelnikom?

Fotografik to fotograf zajmujący się fotografią artystyczną. Ktoś kiedyś w artykule nazwał mnie fotografikiem, ale ja czuję się fotografem, trochę fotoreporterem – człowiekiem, który dokumentuje rzeczywistość i przestrzeń. Moja praca polega na tym, by znaleźć się we właściwym miejscu i właściwym czasie, uchwycić coś ulotnego. Potrafię czekać całą noc na chwilę z odpowiednim światłem, by sfotografować o brzasku rozwijające się krokusy na Kalatówkach. NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

49


ZNANI O SOBIE Jesteś znany jako pasjonat gór. Skąd pomysł na fotografowanie „ginących zawodów”?

Doszedłem do wniosku, że to ostatni moment na udokumentowanie niektórych zanikających profesji. Bodźcem bezpośrednim byli bacowie, rzemieślnicy wyplatający kosze z wikliny i kowale. Ich praca jest nierzadko arcydziełem, jest bardzo specyficzna i w XXI w. jest czymś, co zupełnie odchodzi w zapomnienie. Żal byłoby nie utrwalić tak charakterystycznych obrazów w historii. Mało który młody człowiek chciałby wykonywać zarobkowo w naszych czasach taki zawód. To jest ewenement – jak najbardziej warty utrwalenia. Przedstawiasz góry w różnych wymiarach: bajkowe, mroczne, tajemnicze. W której wersji Ty odnajdujesz się najlepiej?

To zależy od tego, jaka pogoda mnie zastanie. Nie siedzę w domu i nie zastanawiam się, w jaki sposób dziś sfotografuję Tatry. Wychodzę w plener, a to, co spotka mnie na miejscu, to zrządzenie losu, które w danej chwili inspiruje – niezależne ode mnie. Co przyroda daje, to biorę – ja tylko uwieczniam moment. Właśnie – oczekiwanie na właściwy moment. W Twoim przypadku to pewnie dość często samotne chwile?

Moje życie jest mocno wypełnione ludźmi, mam bardzo mało czasu dla siebie. Gdy wychodzę w góry i mogę posiedzieć sam osiem godzin, traktuję to jako formę relaksu. Samotność kojarzy mi się raczej z hasłem: samotny miesiąc na Spitsbergenie. To nie jest więc samotność, gdy znikam na dwa, trzy dni. To jest odpoczynek. Dużo podróżujesz – co decyduje o kierunku Twoich wypraw?

50

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

Odwiedziłem wiele miejsc: Indie, Nepal, Skandynawię, Europę. Cóż, o wyborze miejsca moich wypraw decyduje redakcja albo ja sam. Do kierunku podróży zachęcają mnie również fotografie czy relacje z innymi podróżnikami. By sfotografować zorzę polarną, odwiedziłem Norwegię. Bilet lotniczy zarezerwo- wałem miesiąc wcześniej, nie rezerwując hotelu. Na miejscu wypożyczyłem samochód, sprawdziłem pogodę i przejechałem 500 km w jeden dzień pod kołem biegunowym, by znaleźć miejsce, z którego jak najskuteczniej oddam na fotografii bogactwo zorzy polarnej. Wyjazdy bywają różne - na ile ważne jest Twoje przygotowanie kondycyjne?

W Norwegii posłużył mi samochód. Wędrując po Tatrach, muszę liczyć na swoje nogi. Kierując się na Szpiglasowy Wierch, w celu sfotografowania wschodu czy zachodu słońca, turysta potrzebuje około sześciu godzin, poruszając się zgodnie z mapą. Ja przemierzam trasę do Morskiego Oka w czterdzieści minut. Stamtąd już tylko godzina piechotą do celu. To w moim wydaniu bieg lub marszobieg. Pamiętam, że pokonanie trasy z Koziego Wierchu do Doliny Pięciu Stawów zajęło mi około trzydziestu minut. Gdybym nie miał dobrej kondycji, nie mógłbym tego zrobić. No dobrze, a góry zimą? Jak pracujesz w takich warunkach? Czy sprzęt wówczas wymaga jakiejś szczególnej ochrony i traktowania?

Zdecydowanie preferuję niskie temperatury i wyjazdy w okresie zimowym. Przez lata wypracowałem metody odpowiedniej ochrony sprzętu. W czasie zamieci śnieżnej nie zmieniam obiektywu, ewentualnie mogę zabrać drugi aparat lub


ZNANI O SOBIE

zakładam uniwersalny obiektyw. Baterie przechowuję w kieszeni, by nie zamarzły. Ochrona sprzętu to obszerny temat na osobny artykuł – prowadzę szkolenia w tym zakresie. Od jakiegoś czasu rozwija się mocno fotografia „mobilna”. Aparaty dostępne są w każdym telefonie. Jaki masz stosunek do tego rodzaju fotografii?

Nie staję okoniem, ale płynę z falą. Osiem lat temu na Kopie Kondrackiej podczas zachodu słońca wiatr porwał mi aparat ze statywem i uderzył nim w skałę. Niestety pękła płyta główna i nie mogłem zrobić zdjęcia. Gdybym w tamtej chwili miał przy sobie telefon z aparatem, mógłbym zrobić zdjęcie godne opublikowania w waszej gazecie. Istnieje taka opinia, że najlepszy aparat to ten, który mamy przy sobie. Aparaty mobilne z powodzeniem używane są w naszych czasach do profesjonalnych celów – to bardzo popularny trend. Będę realizował projekt z liderem z branży elektronicznej, który też opiera się na fotografii mobilnej. Czy jest coś, co ciągle zaskakuje Cię w fotografii?

Zawsze znajdą się jakieś nowe tematy, które próbuje zgłębiać. Ciągle doskonale swoje umiejętności. Wiem, w jakich kwestiach doszedłem do perfekcji, nad którymi mógłbym popracować lub co nowego wprowadzić. Staram się eksperymentować. A teraz zerknijmy z drugiej strony. Jak Ty czujesz się przed obiektywem aparatu i kamery?

Nie mam z tym żadnego problemu. Będąc po stronie wizjera obserwuję, jak ludzie zachowują się przed nim i to pomaga mi wyciągać wnioski. Czuję się swobodnie. Miałam przyjemność stać przed Twoim obiektywem. Atmosfera, którą kreujesz, jest wyjątkowo ciepła. Jakie cechy powinien posiadać dobry fotograf?

Dobrze zauważyłaś, nawiązanie kontaktu to kwintesencja pracy z drugim człowiekiem. Jeśli fotografowana osoba nie poczuje się swobodna, zdjęcie nie będzie naturalne – a ja nie oddam głębi osobowości, czy powagi sytuacji, którą chcę uchwycić. Każdy dobry fotoreporter zwraca na to uwagę. Rozmawialiśmy kiedyś i wspominałeś, że Twoje dzieci uwielbiają obiektyw i kamerę – pójdą śladami taty?

Najstarsza córka robi zdjęcia aparatem cyfrowym. Ma dobre oko, potrafi niesamowicie uchwycić kadr – ona zdecydowanie ma predyspozycje do wykonywania tego zawodu. Gdy zauważyłem, że podoba jej się to, co robi, podarowałem jej aparat, później obiektyw. Dalej rozwija się w tym kierunku. Dzieci mnie obserwują, ale i tak będą robiły to, co same uznają za interesujące. Jeśli będą chciały fotografować, to świetnie, ale ja nie naciskam. Rodzina wspiera Cię w realizacji marzeń?

Oczywiście, że rodzina wspiera, bez niej pewnie nie byłoby wielu fotografii. Według Ciebie drony to przyszłość czy teraźniejszość w fotografii? W jakich projektach się sprawdzają?

Drony to przyszłość i teraźniejszość. Robotyka rozwija się, staje się coraz bardziej zminiaturyzowana. Drony sprawdzają się w większości projektów – w fotografii architektury, ale też podróżniczej. Jeśli robię dokument, krajobraz, obiekt, wówczas drony dają mi możliwość spojrzenia na obiekt z innej perspektywy.

Kto jest Twoim guru wśród fotografów?

Jakieś dwadzieścia lat temu Ryszard Ziemak, który jest fotografem Tatr, był dla mnie nauczycielem. Rozmawiałem z nim, dopytywałem o wiele rzeczy. To była jedyna osoba stąd, która była dla mnie inspirująca. Wtedy nie kupowałem albumów, nie korzystałem z Internetu, nie było Facebooka. Teraz obserwuję paru fotografów ze świata – z Kanady, z Azji – ich zdjęcia zachęcają mnie do podróży i fotografowania. Wiem, że moje fotografie też są inspiracją dla innych i to cieszy. Proszę Cię o kilka porad dla osób chcących rozpocząć przygodę z fotografią.

Nie zniechęcać się, eksperymentować, trenować i doskonalić możliwości. Gdy zaczynałem, dysponowałem 36-klatkowym filmem na dwie wycieczki. Wykonując zdjęcie, zapisywałem parametry w zeszycie. Po wywołaniu zdjęć, analizowałem, jakich parametrów użyłem – dzięki temu z każdym wyjazdem posiadałem większą wiedzę co do ustawień aparatu w konkretnych warunkach. W dzisiejszych czasach widzimy zdjęcie zaraz po wykonaniu, to niestety nie zachęca ludzi do praktyki i nauki. Twoje życzenie na przyszłość?

Zdrowie i kondycja do nieustannego łapania chwil aparatem i nie tylko. Dziękuję za poświęcony czas – obcowanie z Twoimi fotografiami, jak i przebywanie w Twoim towarzystwie, to niekłamana przyjemność. AUTOR: Dominika Bukład NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

51


PASJA NA TALERZU

U CHRAMCA Jagnięcina z własnego chowu w Białce Tatrzańskiej

Podobno hodowla owiec nie jest już tak popularna jak kiedyś. A jednak, jest takie miejsce w Białce Tatrzańskiej, gdzie gospodarz przez osiem miesięcy w roku zajmuje się hodowlą i dzięki temu jego klienci mogą skosztować tego luksusowego mięsa. W przypadku „Karcmy u Chramca” to właśnie podhalańska jagnięcina jest pozycją nr 1 w menu stałych klientów.

52

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

Własna hodowla


„Karcma u Chramca” słynie z góralskiej gościnności, pysznego jedzenia i fantastycznej atmosfery. Ta położona w Białce Tatrzańskiej restauracja kultywuje najlepsze tradycje regionalnej gastronomii, ale szef kuchni nie boi się eksperymentować z nowymi smakami i składnikami. Z tego względu karczma przyciąga zarówno miłośników uznanych smaków Podhala, jak i kulinarnych poszukiwaczy.

Góralskie wnętrza

Bez wątpienia tym, co wyróżnia „Karcmę u Chramca” na tle innych restauracji i karczm, jest doskonała jagnięcina z własnej hodowli. Od wiosny do jesieni, na terenie gospodarstwa wypasane są jagnięta i to ich delikatne mięso staje się podstawowym składnikiem wielu serwowanych tu potraw. Oprócz wybornej jagnięciny w „Karcmie u Chramca” można spróbować domowej szynki, boczku, pasztetu i innych mięsnych specjałów. Są one wyrabiane z wykorzystaniem starych receptur, dzięki czemu nie ma w nich konserwantów ani żadnych polepszaczy smakowych. Co ciekawe, wiele z nich staje się składnikami podawanej w karczmie pizzy z kamiennego pieca opalanego drewnem. Ci, którzy próbowali (w tym gronie również pisząca ten tekst), mówią, że połączenie tradycyjnych polskich mięs z typowo włoskimi składnikami to istnie niebo w gębie. Latem i zimą czas biesiadnikom umila góralska kapela, która na żywo wykonuje zarówno te najbardziej znane, jak i te mniej popularne podhalańskie melodie. „Karcma u Chramca” zaprasza gości indywidualnych, ale organizuje też spotkania firmowe i imprezy okolicznościowe.

www.karczmauchramca.pl

NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

25


CZAS WOLNY

Kąpielisko termalne Szymoszkowa w Zakopanem

Dzień na Gubałówce 54

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


CZAS WOLNY

Niezależnie od tego, czy w Zakopanem jesteście przejazdem, czy na dłużej, warto wygospodarować jeden dzień i spędzić go w całości na Gubałówce oraz w jej okolicach.

Widok na Tatry

JAK ? Oto nasza propozycja na aktywny wypoczynek z widokiem na Tatry! 10.00–13.00

Kolej na Gubałówkę

Kąpielisko na Polanie Szymoszkowej

Po obfitym śniadaniu dzień zaczynamy od relaksu z domieszką aktywności. Położone na południowym zboczu Gubałówki kąpielisko jest zasilane wodą z odwiertu geotermalnego GT1 o stałej temperaturze 30oC. Czynne przez całe wakacje oferuje miłośnikom wodnych igraszek różnorodne atrakcje, dwa baseny, zjeżdżalnie i boisko do siatkówki. Na miejscu można wypożyczyć leżaki. Obok kąpieliska znajduje się kolej krzesełkowa na Gubałówkę.

13.00–15.00 Gubałówka

Kolejny punkt programu to wjazd kolejką krzesełkową na szczyt wzniesienia. Z jego grzbietu roztacza się przepiękna panorama całych polskich Tatr i Podhala, a także Pienin, Gorców i Beskidu Żywieckiego. To idealne miejsce na spacer po wysiłku fizycznym. Przy górnej stacji znajdują się kramy z pamiątkami, a także bary i restauracje. Warto usiąść w jednym z letnich ogródków i z aperitifem w dłoni podziwiać surowe piękno wysokich gór.

Karczma Szymoszkowa

15.00–18.00 Karczma Regionalna Szymoszkowa

Głodni nie tylko wrażeń, ale i lokalnych pyszności, zjeżdżamy kolejką linową i kierujemy swoje kroki do pobliskiej restauracji. Szef kuchni Janusz Cudzich poleca podhalańskie przysmaki, jak: grillowany oscypek z żurawiną, soczysta golonka w sosie piwnym czy kwaśnica z żeberkami. Koniecznie spróbujcie też tatrzańskich wódek i nalewek.

www.szymoszkowa.pl NR 1 LATO 2017 | TATRA MAGAZINE PREMIUM

55


POMYSŁ NA WYJAZD

W pobliżu 2 term...

BOROWY DWÓR Biznes, Spa & Fun idealny na rodzinny wypad!

Nowoczesna kręgielnia

56

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

Borowa Dolina

Eleganckie pokoje


Bliskość najpiękniejszych polskich gór, bezpośrednie sąsiedztwo gorących źródeł, rozbudowana strefa spa, przytulne i luksusowo wykończone pokoje to przepis na idealny rodzinny wypoczynek.

W

szystkie te warunki spełnia Borowy Dwór – Biznes, Spa & Fun, luksusowy obiekt w Bańskiej Niżnej koło Szaflar.

Borowy Dwór znajduje się w odległości 15 km od Zakopanego. To idealna baza wypadowa w Tatry, Gorce i Pieniny dla rodziców z dziećmi, szukających przyjaznego rodzinie zakwaterowania. Komfortowe 1-, 2-, 3-, a nawet 4-osobowe pokoje oferują najwyższy standard wyposażenia i liczne udogodnienia oraz bezpłatne wi-fi. Co istotne, pokoje mogą być dostosowane do pobytu najmłodszych gości – na życzenie istnieje możliwość przygotowania łóżeczka turystycznego i wanienki. Swoim gościom Borowy Dwór oferuje smaczne i zdrowe posiłki. Bogaty bufet śniadaniowy i urozmaicone obiadokolacje zadowolą najbardziej wybredne podniebienia. Dla osób ze specjalnymi potrzebami żywieniowymi szef kuchni przygotowuje dania bezglutenowe, wegeteriańskie czy wegańskie. Moc atrakcji na terenie obiektu zadowoli każdego gościa. Na najmłodszych czeka Centrum Dziecka „Borowa Dolina”, a w nim figloraj oraz liczne certyfikowane zabawki. Rodzice spędzą relaksujące chwile w strefie spa, w której znajdują się dwie wanny jacuzzi, sauna fińska, sauna na podczerwień, aromatyczna łaźnia parowa, prysznic wrażeń oraz beczka z lodowatą wodą, poprawiająca witalność i krążenie. Po seansie saunowym dorośli mogą zregenerować się na wygodnych leżakach. A co z atrakcjami dla całej rodziny? Borowy Dwór zadbał i o to. Wspólny rodzinny czas można spędzić w trzytorowej kręgielni przystosowanej dla najmłodszych zawodników lub w tutejszej sali gier, gdzie znajdują się piłkarzyki, bilard i stół do pingponga. Dla gości hotelowych i posiadaczy Karty Tatrzańskiej kręgielnia przewiduje 20-procentowy rabat. Z sali gier goście mogą korzystać bez dodatkowych opłat. Alternatywną propozycją spędzenia czasu są wodne atrakcje w pobliskich kompleksach termalnych – Gorącym Potoku czy Termach Szaflary lub wycieczka do nieco oddalonych nowoczesnych Chochołowskich Term. Co więcej, osoby decydujące się na wypoczynek w tym obiekcie, mają zapewnioną możliwość korzystania z tych kąpielisk z korzystnymi rabatami nawet do 20%.

Swoim gościom Borowy Dwór oferuje atrakcyjne oferty pakietowe. Idealnie sprawdzi się też jako miejsce firmowej imprezy. Zaplecze konferencyjne to sala o powierzchni 180 m2 wyposażona w rzutnik multimedialny, ekran, system nagłaśniający z bezprzewodowymi mikrofonami, flipcharty i tablicę.

ZAPRASZAMY: Liczba pokoi: 70 Cena: od 90 zł za osobę mail: recepcja@borowydwor.pl telefon: 18 263 70 30 lub 887 200 221 www.borowydwor.pl

Obiekt został przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Monitorowany, przestronny parking dla gości hotelowych jest bezpłatny. NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

57


POMYSŁ NA WYJAZD

Wiosenny

weekend w górach Gdy w połowie maja moja przyjaciółka zaproponowała przedłużony weekendowy wypad w Tatry, lekko się skrzywiłam. Polskie góry wiosną? Niepewna pogoda, śniegu jest za mało na narty, a za dużo na bezpieczne wędrówki po wysokogórskich szlakach, a do tego wszystkiego najlepsze pensjonaty przygotowują się na lato, ograniczając liczbę gości.

58

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

– I tu się mylisz – powiedziała Dorota.

– Jedziemy do pensjonatu Silverton w Białce Tatrzańskiej – dodała.

Białka Tatrzańska kojarzy mi się wyłącznie dobrze. To tutaj stawiałam pierwsze kroki na stoku, to tutaj spędziłam niejedno zimowisko, to tutaj wreszcie zakochałam się szczeniacko w przystojnym góralu, synu właścicieli jednego z pensjonatów. Sentymentalna podróż? Czemu nie!


Mimo iż ufam Dorocie bezgranicznie – w końcu to ona zawsze zajmowała się organizacją naszego górskiego zakwaterowania – moja zapobiegliwa natura kazała mi obejrzeć wizytówkę miejsca w internecie. Pierwsze wrażenia? Dyskretny, wysmakowany luksus. Do tego bliskość świetnie przygotowanych tras rowerowych i wypożyczalni rowerów elektrycznych w Białce, malownicza i zachęcająca do spacerów okolica, a także możliwość skorzystania z pobliskich basenów termalnych. I coś, czego zawsze chciałam spróbować, czyli monsterroller, górska odmiana hulajnogi. Na żywo Silverton okazał się być jeszcze lepszy niż w wirtualnej rzeczywistości. Położony trochę na uboczu pensjonat jest oazą spokoju. Świetnie prezentuje się na zewnątrz, ale to wnętrza sprawiły, że zakochałam się w tym miejscu. Wysoce cenię połączenie tradycji z nowoczesnością, a w Silvertonie po mistrzowsku zestawiono ogień z wodą. Największe wrażenie zrobiły na mnie wbudowane w łóżko i stolik europalety. Moje oczekiwania z nawiązką spełniła tutejsza kuchnia. Regionalne

dania w nowej odsłonie zyskały, a ja ponownie odkryłam takie klasyki góralskiego menu, jak oscypek czy kwaśnica. Pierwszy dzień spędziłyśmy, eksplorując atrakcje Białki – po kilkunastu szalonych zjazdach monsterrollerem przyszedł czas na relaks w basenach geotermalnych. Kolejny dzień przeznaczyłyśmy na objazdową wycieczkę po słowackiej stronie Tatr. W programie naszego odpoczynku nie zabrakło też rejsu statkiem po Jeziorze Czorsztyńskim i zwiedzania dwóch zamków w Niedziecy. Silverton zadbał też o nasz wolny czas i zorganizował wszystkim gościom spływ tratwami do Szczawnicy. To był fantastyczny czas i nawet szelmowski uśmiech Doroty z cyklu „a nie mówiłam?” pasował do tych kilku wiosennych dni spędzonych w górach. PS. Dorota kocha seriale, ja muszę być „online“. Silverton zatroszczył się i o to: w każdym pokoju jest telewizor LCD z bogatym pakietem kanałów, a bezpłatne wi-fi po prostu „śmiga”.

www.pensjonat-silverton.pl


NIERUCHOMOŚCI

Twój Partner w sprzedaży i wynajmie apartamentów oraz domów na terenie Zakopanego. Wieloletnie doświadczenie na rynku nieruchomości oraz w doradztwie finansowym Wysoka jakość świadczonych usług – czołowa pozycja na rynku Tysiące zadowolonych Klientów Apartamenty sprzedawane w formule „KUP / WYPOCZYWAJ / ZARABIAJ”

+48 530 460 111 60

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

www.nieruchomoscizakopane.pl


Duży, 2-pokojowy apartament – 48,91 m2

3-pokojowy apartament – 84 m2 pow. użytk. 54 m2

Cena: 930 000,00 zł

Cena: 1 390 000,00 zł

4-pokojowy penthouse – 138 m2

2-pokojowy apartament – 34,48 m2

Cena: 2 200 000,00 zł

Cena: 344 700,00 zł

3-pokojowy apartament – 49 m2

5-pokojowy dom – 185 m2/145 m2

Cena: 935 000,00 zł

Cena: 1 650 000,00 zł

700 m od Krupówek Luksusowy apartament z balkonem w centrum Zakopanego. Składa się z przestronnego salonu z aneksem kuchennym, dużej sypialni z TV, łazienki z prysznicem oraz przedpokoju. W obiekcie znajduje się sauna i jacuzzi, plac zabaw i domek grillowy.

1500 m od Krupówek Dwupoziomowy, luksusowy penthouse. Przestronny salon z dużą kuchnią, 3 przytulne sypialnie, 2 łazienki, przedpokój. Położony na 2 i 3 piętrze budynku. Z balkonu rozpościerają się zachwycające widoki na panoramę Tatr.

700 m od Krupówek Luksusowe mieszkanie z przestronnym salonem, aneksem kuchennym, 2 przytulnymi sypialniami, dużą łazienką oraz przedpokojem. Pierwsze piętro budynku. Do obiektu przynależą: strefa spa z jacuzzi i sauną, plac zabaw oraz domek grillowy.

700 m od Krupówek Luksusowy apartament, w którym znajduje się przestronny salon z aneksem kuchennym, dwie przytulne sypialnie, duża łazienka i przedpokój. Mieszkanie wykończone w najwyższym standardzie. Przeszklenia dachowe. Na zewnątrz jacuzzi oraz 2 sauny.

1500 m od Krupówek Apartament składa się z salonu połączonego z aneksem kuchennym, jasnej sypialni oraz łazienki wyposażonej w kabinę prysznicową. Odległość od centrum to zaledwie 1500 m.

500 m od Krupówek Luksusowy, gustownie zaprojektowany dom wolnostojący w centrum Zakopanego. Parter i dwa piętra. Salon, 4 sypialnie, aneks kuchenny, 3 łazienki, garaż. Ogrzewanie geotermalne. Cały budynek ogrodzony. Teren zielony wokół domu.


PASJA NA TALERZU

Włoska kuchnia w górskiej chacie Rzadko kiedy regionalna kuchnia smakuje dobrze poza swoim naturalnym środowiskiem. Ta sztuka udaje się nielicznym restauracjom, gdzie pracują ludzie z pasją oraz doskonałą znajomością produktów i przepisów, z których korzystają. Takim miejscem bez wątpienia jest Villa Toscana, która serwuje prawdziwą górską kuchnię inspirowaną włoskim smakiem. Zapach pizzy wyjętej z pieca opalanego drewnem, smak domowego makaronu i ręcznie wyrabianych ravioli, najwyższej jakości mięso i świeże owoce morza, pyszne desery i aromatyczna kawa, to znaki rozpoznawcze włoskiej kuchni. Wie o tym każdy, kto choć raz odwiedził słoneczną Italię i miał okazję poznać jej prawdziwy smak. Te smaki i zapachy każdego dnia z powodzeniem przywołuje szef kuchni zakopiańskiej Villa Toscana, najlepszej włoskiej restauracji na Podhalu. Koneserzy docenią smak mięs przygotowanych na piastra vulcanica – granitowej płycie grillowej. Idealnym dopełnieniem posiłku są znakomite wina, sprowadzane z najlepszych winnic z całego świata. Na deser Toscana proponuje wyborne słodkości i pełne mocy kawy. We wszystkich daniach wykorzystywane są starannie wybrane produkty sprowadzane z Włoch. Restauracja przy ul. Sienkiewicza 10 jest otwarta siedem dni w tygodniu od 8:00 do 24:00, od śniadań aż do późnej kolacji. Obsługuje nie tylko gości indywidualnych, ale organizuje też imprezy okolicznościowe – komunie, wesela, urodziny, firmowe biesiady. Warto odwiedzić to miejsce i w niespiesznej atmosferze delektować się górską kuchnią u podnóża Tatr. PS Villa Toscana jest obecna również w Nowym Targu, pod adresem Rynek 17. Nowotarska lokalizacja posiada również najlepsze włoskie, niespolszczone dania i bogatą kartę win.

62

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


/ VILLA TOSCANA ZAKOPANE

/ TOSCANAVILLA

Danie flagowe restauracji: „Piastra vulcanica” czyli polędwica wołowa podana na gorącym kamieniu. Najlepszej jakości polędwica jest serwowana na rozgrzanym kamieniu. Dzięki temu każdy z gości może kontrolować stopień jej wysmażenia według uznania. Rzadko spotykany efekt żywego ognia i zapach smażonego mięsa pobudzają kubki smakowe.

Kuchnia czynna do 24.

Zakopane ul. Sienkiewicza 10, tel. 18 20 000 99

Nowy Targ

Rynek 17, tel. 18 26 40 666

www.restauracja-wloska.pl


TURYSTYKA W REGIONIE

Miasto handlem, kulturą i turystyką stoi Królewskie Wolne Miasto Nowy Targ, stolica Podhala, leży w Kotlinie Nowotarsko-Orawskiej i liczy ponad 670 lat. Słynie z handlu i wyśmienitych lodów, wpisanych na listę Produktów Tradycyjnych. Zawsze kojarzone było z jarmarkami, kuśnierstwem, przemysłem obuwniczym i hokejem. Dziś chce nieco zmienić swój wizerunek, stawia na rozwój turystyki i ma ku temu warunki. Leży w środku Podhala. Z czterech stron miasto otaczają góry. Na południu są Tatry, na północy Gorce, na wschodzie Pieniny, a na zachodzie góruje Babia Góra – Królowa Beskidów. Miasto ma też własne lotnisko turystyczne, które powstało w latach trzydziestych XX w.

64

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


TURYSTYKA I REKREACJA

ARCHITEKTURA

Ścieżki rowerowe wokół Tatr mają swój początek w Nowym Targu. Malownicza trasa rowerowa wiedzie brzegami Białego i Czarnego Dunajca w kierunku Czarnego Dunajca i dalej Suchej Hory. Początek szlaku znajduje się Rezerwacie Bór na Czerwonem, gdzie wśród torfowisk rośnie wyjątkowa roślina rosiczka, jest też ścieżka przyrodniczo-edukacyjna i platforma widokowa. Obecnie ścieżki rowerowe w Nowym Targu mają już łącznie ponad 17 km długości. W planie jest realizacja II Etapu Szlaku wokół Tatr. Trasa biegnąca także z Boru na Czerwonem połączy miasto z Szaflarami. Schronisko Koliba na Łapsowej Polanie w Gorcach jest własnością miasta. Dysponuje 30 miejscami noclegowymi, bufetem z jadalnią i kominkiem. Leży ono stosunkowo blisko od miasta, zaledwie ok. 30 minut marszu od Marfianej Góry. Roztaczają się stąd bajeczne widoki. Długa Polana i Zadział to przede wszystkim wyciągi narciarskie, jednak i latem są to miejsca, które warto odwiedzić. Charakteryzują je przepiękne widoki, jest cisza i spokój. Długą Polanę otaczają lasy, to stąd rozpoczynają się szlaki na Turbacz. Park im. Adama Mickiewicza na swym terenie ma siłownię zewnętrzną, znajdują się tu miejsca do uprawiania wielu różnych dyscyplin sportu pod gołym niebem.

ZABYTKI

Przez miasto wiedzie Małopolski Szlak Gotycki, na którego listę zostały wpisane dwa nowotarskie kościoły. Pierwszy z nich, pw. św. Katarzyny PM, został ufundowany przez króla Kazimierza Wielkiego w 1347 r., wybudowany w XIV w., odbudowany po pożarze miasta w 1766 roku. Drugi - trzynastowieczny drewniany kościół pw. św. Anny, jak głosi legenda, ufundowali zbójcy. Na jednym z większych Rynków w Małopolsce stoi zabytkowy Ratusz z Muzeum Podhalańskim im. Czesława Pajerskiego i Punktem Informacji Turystycznej. Na Rynku jest zabytkowa kapliczka św. Jana Kantego, można podziwiać też zarys dawnego ratusza, odkryty podczas prowadzonych prac archeologicznych w 2012 roku.

KULTURA

Sztandarową imprezą jest Jarmark Podhalański, trwający kilka dni. Od kilku lat do największych wydarzeń należy Piknik Lotniczy na nowotarskim lotnisku. Liczne przedsięwzięcia o charakterze kulturalnym i sportowym, wystawy, wykłady, konkursy organizowane są przez Wydział Kultury, Sportu i Promocji Urzędu Miasta w Nowym Targu, Miejski Ośrodek Kultury i Muzeum Podhalańskie. NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

25


TURYSTYKA W REGIONIE

Rabka-Zdrój

Miasto na 4 pory roku Rabka-Zdrój to Miasto Dzieci Świata, tym tytułem w 1996 roku uzdrowisko uhonorowała Kapituła Orderu Uśmiechu.

Ma ona najwięcej słonecznych dni w roku. Znana jest jako uzdrowisko dziecięce, jednak warto wybrać się tu nawet na kilka godzin całą rodziną. Rabka Zdrój - Miasto na 4 pory roku. 66

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

fot. Jan Ciepliński


Park Zdrojowy

ARCHITEKTURA

Uzdrowisko Bogactwem są solanki. W 1858 roku – po badaniach zainicjowanych przez prof. Józefa Dietla – okazało się, że solanki rabczańskie są jednymi z najsilniejszych jodowo-bromowych w Europie. Mają one silne działanie oczyszczające, przeciwzapalne i antybakteryjne.

Warto zobaczyć Park Zdrojowy, jeden z największych i najpiękniejszych w Małopolsce. To w nim znajduje się słynna Tężnia Solankowa, a obok Pijalnia Wód Mineralnych. Są i atrakcje dla młodych: Skate i Trial Park, Workout Park oraz Miasteczko Ruchu Drogowego i place zabaw. Zespół Dworca Kolejowego z informacją turystyczną. Tuż przez budynkiem stoi pomnik Świętego Mikołaja.

W Rabce nie ma nudy

Rodzinny Park Rozrywki Rabkoland to miejsce godne polecenia dla dzieciaków. Na jego terenie jest Muzeum Orderu Uśmiechu oraz Dom Rekordów i Osobliwości. Niedaleko znajduje się Teatr Lalek Rabcio. Skansen Taboru Kolejowego w Chabówce z najliczniejszą i najciekawszą kolekcją ponad 120 eksponatów zabytkowego taboru. Wagony z Chabówki zagrały m. in. w „Liście Schindlera”.

Kultura Muzeum Etnograficzne im. Władysława Orkana – ekspozycja stała, dodatkowo wystawy, koncerty i imprezy regionalne. Amfiteatr – odbywają się tam koncerty, przedstawienia, konkursy i przeglądy, np. od ponad 40 lat Karpacki Festiwal Dziecięcych Zespołów Regionalnych. Galeria twórców „Pod Lilianną”, Kino „Śnieżka” z profesjonalną salą kinową.

Impreza w amfiteatrze

Turystyka i rekreacja Obecnie powstają nowoczesne bulwary nad rzeką Poniczanką ze ścieżkami rowerowymi, traktem dla pieszych, ciekawymi aranżacjami zieleni, oczkiem wodnym, basenem kamiennym do brodzenia, ścieżką z fontannami oraz solankowym wodospadem i tężniami. Będzie ścianka wspinaczkowa, park linowy, siłownia zewnętrzna i boiska do siatkówki plażowej.

www.rabka.pl NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

25


TURYSTYKA W REGIONIE

Gmina Nowy Targ

Przestrzeń dla Twoich pasji... Wapienne skały Pienin, jaśniejące pośród rozległych, soczyście zielonych podhalańskich polan i hal, dostojne i tajemnicze szczyty Gorców, a wszystko to przecięte sunącym dumnie Dunajcem. To magiczna kraina łącząca w sobie piękno różnorodnych gór z niewątpliwym urokiem równiny Kotliny Orawsko-Nowotarskiej z dodatkowym atutem, jakim jest zachwycający widok na panoramę Tatr. 68

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

Podhale jest bogate różnorodnością... krajobrazów, miejsc i czasów. Tutaj współczesność magicznie plącze się z dawnymi latami, których ślady w postaci pasterskich chat, rozrzuconych po halach, wciąż możemy napotkać. To rzeczona obfitość krajobrazów w połączeniu z gościnnością i sympatią mieszkańców ma tak wielką moc przyciągania turystów. Gmina Nowy Targ jest wręcz usiana szlakami turystycznymi, zarówno prowadzącymi na najwyższe z Gorczańskich szczytów, jak i spacerowymi, idealnymi na rodzinne wycieczki. Dla głodnych wiedzy też coś się znajdzie – i to na świeżym powietrzu! Spacer „Partyzancką ścieżką na Turbacz” łączy w sobie walory historyczne z przyrodniczymi, natomiast niezwykle urozmaicona ścieżka „Z Łopusznej na Jankówki” prowadzi przez


ARCHITEKTURA

Liczne trasy rowerowe

Gorczański Park Narodowy, umożliwiając turystom podziwianie z bliska jego florystycznych i krajobrazowych cudów. Sceneria Podhala to nie tylko góry, więc i atrakcje turystyczne na górskich wędrówkach się nie kończą! Ich pomysłodawcy zdają się trafiać we wszystkie gusta... Ścieżki rowerowe dla cyklistów „Rowerem po Podhalu”, „Brzegiem Dunajca na Słowację”, szlak wokół Tatr, wyciągi narciarskie dla użytkowników w każdym wieku, szlak narciarstwa biegowego w Obidowej „Śladami Olimpijczyków”, jazda konna, kuligi, imprezy folklorystyczne – to wszystko znajdziemy na tym jednym skrawku podhalańskiej ziemi. Nie tylko natura zachwyca w tych okolicach. Ślady życia i kultury pozostawione

Widokowe trasy biegowe

przez dawnych mieszkańców są także warte zobaczenia. Stare, urokliwe budynki sakralne, jak chociażby kościółek, który liczy sobie ponad 500 lat, czy ten o barwnej i wielokulturowej polichromii, w którym nagrano scenę zaślubin Janosika z Maryną. Dom pamięci ks. Tischnera, Dwór w Łopusznej (Tetmajerów), Sanktuarium Maryjne w Ludźmierzu etc. Każdy zakątek przyciąga do siebie osobliwym charakterem.

smakowitościom nie można się oprzeć. Podhalański Szlembark zachwycił grafika - Tadeusza Kulisiewicza do tego stopnia, że artysta poświęcił mu wiele miejsca w swojej twórczości i powracał tutaj przez całe swoje życie. Ty też daj szansę tym górom, strumieniom i polanom, aby mogły rozkochać w sobie... Ciebie! AUTOR: Gmina Nowy Targ

Po takiej liczbie atrakcji, turystom należy się odpoczynek. A wypocząć można u podnóża gór - w domach wczasowych i kwaterach prywatnych, w których ze zdwojoną mocą stykamy się z tutejszą kulturą ludową. Doskonałe jedzenie zapewnia wiele lokali gastronomicznych, a w Łopusznej czyni to także miejscowa pstrągarnia, której rybnym NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

69


CZAS WOLNY

POLSKIE TATRY S.A.

dla każdego

Historia basenów z gorącą wodą w Polsce sięga połowy XIX w. To właśnie w Jaszczurówce, dziś części Zakopanego w 1844 roku odkryto najstarsze w Polsce źródło termalne.

Dziś baseny z wodą prosto z wnętrza ziemi powstają w Zakopanem i okolicy jak grzyby po deszczu, czemu sprzyja geologia i otoczenie młodych gór. Nie dziwi zatem, że turyści coraz częściej wybierają pobyt w górach ze względu na… wodne atrakcje. Jednym z największych obiektów jest bez wątpienia Aqua Park Zakopane. To nowoczesny i jedyny w mieście kompleks basenów geotermalnych z widokiem na Giewont i Tatry Zachodnie. Są tu baseny sportowe i rekreacyjne, zewnętrzny basen z tarasem, brodzik dla dzieci, a także zjeżdżalnie, jacuzzi, Dzika Rzeka i sauny. Temperatura wody wynosi między 29-33oC. Po wodnych szaleństwach warto wybrać się na Poziom 3, gdzie można zagrać w kręgle, zaszaleć ze swoimi pociechami w sali zabaw czy zjeść smacznie i zdrowo w Aqua Barze. Warto wiedzieć, że kilka zakopiańskich obiektów hotelowych oferuje bezpłatne bilety do Aqua Park Zakopane. Poniżej zamieszczamy cztery najatrakcyjniejsze propozycje, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie.

70

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


Dla rodzin z dziećmi: Zespół Pensjonatów Dolina Białego

Dwa trzygwiazdkowe pensjonaty Biały Potok i Telimena oraz stylowa historyczna willa Pan Tadeusz. U wylotu majestatycznej Doliny Białego, z dala od zgiełku miasta, ale nadal w niewielkiej odległości od centrum. W kompleksie Zespołu znajduje się basen, jacuzzi, sala fitness, plac zabaw. www.dolinabialego.pl

Dla wielbicieli klimatycznych miejsc: Zajazd Górski Kuźnice

Położony przy dolnej stacji kolejki linowej na Kasprowy Wierch. Zajazd to idealna baza wypadowa do wysokogórskich wycieczek. Klimatyczne wnętrza, nowoczesne przestrzenie, tradycyjna podhalańska gościnność i fenomenalna regionalna kuchnia.

Noclegi z widokiem na Tatry

www.zajazdkuznice.pl

Dla miłośników natury: Zespół Pensjonatów Antałówka

Dwa trzygwiazdkowe pensjonaty zlokalizowane na wzgórzu o tej samej nazwie. Obiekt położony w otoczeniu gór i lasów z wido-kiem na Tatry, w bezpośrednim sąsiedztwie Aqua Park Zakopane. www.antalowka-zakopane.pl

Dla aktywnych: Hotel Tatry

Trzygwiazdkowy hotel na Polanie Zgorzelisko na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Obiekt położony na wysokości 1105 m n.p.m. w odległości 16 km od Zakopanego. W pobliżu kompleks narciarski „Małe Ciche”, górskie szlaki piesze i rowerowe. Na miejscu wypożyczalnia rowerów, siłownia, boisko do siatkówki, bilard, tenis stołowy, sauna. www.hotel-tatry.pl

Zajazd Kuźnice przy dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch


POMYSŁ NA WYJAZD

Modrzewiowy Dwór udany mariaż tradycji i nowoczesności

Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził To powiedzenie towarzyszyło mi, gdy z paniką w oczach i w ostatnim momencie szukałam wakacyjnego zakwaterowania dla mojej rodziny. Miało być w górach, blisko Zakopanego, ale z dala od tłumów, bezpieczne dla dzieci, ale atrakcyjne dla rodziców, nowoczesne, ale z góralskim „sznytem” i najlepiej, żeby był basen. Istne mission impossible. 72

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


ARTYKUŁ Park LinowySPONSOROWANY na terenie Willi

100% naturalnego drewna Poszukiwania rozpoczęłam od zadania pytanie “wujkowi Google”, który w odpowiedzi pokazał mi setki ofert. Po przeanalizowaniu kilkudziesięciu z nich uznałam, że muszę zasięgnąć porady znajomych, którzy często bywają w polskich górach. Z pomocą przyszedł kolega, zapalony narciarz biegowy, co roku spędzający całą zimę w Tatrach. Polecił mi Modrzewiowy Dwór w Murzasichlu, malowniczej podhalańskiej wiosce położonej w otulinie Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Całoroczny basen

Modrzewiowy Dwór okazał się być strzałem w dziesiątkę. Ten przepiękny i funkcjonalny pensjonat to doskonały przykład połączenia tradycji z nowoczesnością. Wykonany w całości z drewna w tradycyjnym góralskim stylu kusi stylowy wnętrzami. Nie bez znaczenia jest też jego lokalizacja – w pobliżu lasu, pomiędzy dwoma szumiącymi górskimi potokami – a także fantastyczna regionalna kuchnia. Pensjonat oferuje pokoje 1-, 2-, 3- i 4-osobowe z widokiem na góry. W jego podziemiach znajdują się basen, sauna i przyrządy do ćwiczeń, zaś na zewnątrz bezpieczny plac zabaw oraz dmuchańce i trampoliny dla dzieci. Dużą atrakcją jest pobliski park linowy, który mnie i mojej rodzinie szczególnie przypadł do gustu. Śmiechu i zabawy było co nie miara, zwłaszcza podczas zjazdu „tyrolką”.

www.modrzewiowydwor.pl NR 1 LATO 2017 | TATRA MAGAZINE PREMIUM

73


SPORT

ADRENALINA QUADY i RAFTING 74

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


Miejsca, które zwiedzamy: Bukowina Tatrzańska, Spisz, Jezioro Czorsztyńskie, Niedzica, Sromowce, Szczawnica Jednodniowa wycieczka na quadach połączona z raftingiem pontonami po Dunajcu – piękna całodniowa przygoda, gdzie zasmakujecie trzech największych atrakcji regionu – górskiej wyprawy na quadach, pięknego widokowego trekkingu po Podhalu i spływu Dunajcem, czyli rafting pontonem dziką, niepowtarzalną w skali światowej górską rzeką, która płynie między skalistymi szczytami gór. Do dyspozycji wygodne i bardzo komfortowe quady – idealne na całodzienną przygodę z przewodnikiem, z którym dotrzecie w miejsca dotąd Wam nieznane. Jest to rekreacyjna i widokowa wycieczka, pełna wrażeń i przygód.

PROGRAM WYCIECZKI 09.00 Wyjazd quadami z Zakopanego 10.00 Przejazd przez Bukowinę Tatrzańską 11.30 Przerwa na lunch w okolicach Łapsz Niżnych, wizyta w bacówce 12.30 Sromowce, przygotowanie do Raftingu 13.00 Spływ pontonami po Dunajcu do Szczawnicy 15.30 Transfer powrotny do Sromowiec, gdzie znajdują się quady 16 00 Wyjazd quadami przez Niedzicę i Jezioro Czorsztyńskie w kierunku Zakopanego 18.00 Powrót do Zakopanego

CENA: 990 zł kierowca / 300 zł pasażer Cena zawiera: - transfer do bazy quadów - wypożyczenie quada na trasę, - opiekę przewodnika na całej trasie wycieczki, - ubezpieczenie NNW i KL, - ubezpieczenie OC pojazdu - kaski ochronne - rafting po Dunajcu wraz z osprzętem

OPCJONALNIE PŁATNE

- stroje ochronne – 35 zł ( stroje zabezpieczają przed wodą, błotem, deszczem – kurtka, spodnie, rękawiczki )

ZAPRASZAMY:

UWAGA

Tel.: +48 501 575 575 Office: +48 18 546 15 30 Website: www.quadoo.pl

W przypadku wycieczek na quadach przypominamy o obowiązku posiadania prawa jazdy kategorii B, które jest wymagane do prowadzenia quada po drogach publicznych. Zalecamy sportową odzież i obuwie. Pasażerem może być dziecko, które ma ukończone minimum 8 lat. Przy każdym quadzie jest bagażnik, na którym można przewozić plecaki, bagaże osobiste, odzież.

Quadoo Adventure Zakopane ul. Droga Zubka 40 / Gubałówka 34-500 Zakopane, Poland

INFORMACJE DODATKOWE

Quady są zarejestrowane, w pełni ubezpieczone, można się nimi poruszać po drogach publicznych, dlatego też część trasy prowadzi drogami asfaltowymi, a część terenem poza drogami publicznymi. NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

75



CZERWIEC 2017 02.06 – 06.08.2017

Wystawa pn. Duch i Materia – Marek Szala (rysunek, grafika, rzeźba) Miejska Galeria Sztuki im. Wł. hr. Zamoyskiego, ul. Krupówki 41 02 – 04.06.2017

Zakopiański Weekend Biegowy z Sokołem 03.06.2017

Zakopiański Dzień Dziecka na Sportowo Plac Niepodległości i Park Miejski im. J. Piłsudskiego

16.06.2017

Otwarcie Szlaku Znakomitych Zakopiańczyków

17.06.2017

Otwarcie Sezonu Letniego

ul. Krupówki, Plac Niepodległości

• otwarcie wystawy „Przewodnik dla ceprów – strój góralski” • barwny korowód z muzyką góralską i zespołem Giewont • koncert Hani Rybki z Przyjaciółmi 30.06 – 01.07.2017

Akcja „Czyste Tatry”

Rok Karola Szymanowskiego, 14 – 16.07.2017 m.in.: Tatrzańskie Musealia

30.06 – 31.08.2017

Wystawa pn. Uzdrowisko Zakopane – dolne Krupówki

SIERPIEŃ 2017

Spektakl „Zośka” – RZT Szymaszkowa

74. Tour de Pologne

08.07.2017

23.07 – 04.08.2017

40. Dni Muzyki Karola Szymanowskiego (3 koncerty, 6 recitali)

LIPIEC 2017 01.07 – 31.08.2017

Kulturalny Plac Niepodległości

01.07 – 31.08.2017

Visa Kino Letnie Plac Niepodległości w każdą niedzielę wakacji

03.08.2017

11.08 – 1.10.2017

Wystawa pn. Alfabet Sztuki ABC (instalacja, obiekty, rzeźba, malarstwo, rysunek) – Abakanowicz, Althamer, Baumgart, Cześnik, Chrobak Miejska Galeria Sztuki im. Wł. hr. Zamoyskiego, ul. Krupówki 41

11 – 14.08.2017

Zakopiański Festiwal Literacki „Pod Tatry tylko z książką” Targi Książki Plac Niepodległości

Letni Teatr w Muszli Koncertowej

17 – 25.08.2017

Park Miejski im. J. Piłsudskiego

Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich

08 – 09.07.2017

30.08 – 03.09.2017

Wierchowe Spotkania Andrzej Brandstatter z Przyjaciółmi, Fundacja Pro Artis

Spotkania z Filmem Górskim

Hotel Grand Nosalowy Dwór

WRZESIEŃ 2017

12.07 – 15.08.2017

09 – 16.09.2017

Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej

Międzynarodowy Festiwal Muzyki Kameralnej „Muzyka na Szczytach”

WIĘCEJ INFORMACJI NA WWW.ZAKOPANE.PL


KALENDARIUM

WYDARZEŃ LATO 2017

RABKA ZDRÓJ | MIASTO NOWY TARG | SZAFLARY CZARNY DUNAJEC | GMINA NOWY TARG

MIASTO RABKA ZDRÓJ 01.06. Premierowy Koncert Dziecięcego Chóru Rabki-Zdroju Oraz Koncert Oli Nizio /Zwyciężczyni V Edycji „The Voice Of Poland"/ 01.06. Koncert Zespołu Red Lips, Support Zespół Awaria; Dyskoteka Z Eksplozją Kolorów 04.06 Turniej Szachowy Dla Dzieci O Wielki Puchar Czekoladowy 07.06. V Festiwal Piosenki Angielskiej 09.06. I Małopolski Konkurs Piosenki Niemieckiej Superstar 2017 10.06. Maj Zaczyna Się We Wtorek Kabaret Moralnego Niepokoju

11.06. Wręczenie Orderu Uśmiechu Piotrowi Burcanowi; Gość Specjalny Zespół Vox 13.06. XIV Ogólnopolskie Święto Wolnych Książek, Uwolnij Książkę – Bookcrossing W „Śnieżce” 16.06. Pokaz Baletowy Szkółki SportowoRekreacyjnej „Frajda” 17-18.06. 41 Karpacki Festiwal Dziecięcych Zespołow Regionalnych 20.06. Finał Integracyjnej Spartakiady Dla Dzieci I Młodzieży 02.07. i 14.07. Koncert Finałowe Ogólnopolskich Warsztatów Artystycznych


08.07. Festyn Związku Podhalan; Gość Specjalny Kapela Górole 13.07 | 20.07 | 27.07 | 04.08 | 11.08 | 15.08. XIV Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej Rabka-Zdrój 2017 15.07. Wernisaż Wystawy Rzeźb Balansujących Jerzego Kędziory 23.07. II Rabczańskie Lato Kabaretowe – Piotr Bałtroczyk & Laureat Paki 2017 Mieszko Minkiewicz

17.06. XV Sobótki Związku Podhalan 18.06. Festyn Szkolno-Parafialny Na Osiedlu Niwa 23.06. Przywitanie Lata, Koncerty: Majka Jeżowska z zespołem, Piotr Zioła, UK Legends 24.06. Miejskie Przywitanie Lata, Warsztaty Tańca Irlandzkiego, Koncerty: Carrantuohill, Dikanda 29-30.07. Trial Country 2017

30.07. Festiwal Beskidzkie Smaki

12-13.08. IX Nowotarski Piknik Lotniczy

04-06.08. Zlot Food Trucków

18-20.08. XVII Jarmark Podhalański, Koncerty: Kamil Bednarek, Dżem i Orkiestra Obligato, Bosski Roman KAEN, Pih, Arkadio, Anatom, Żaru

06.08. II Rabczańskie Lato Kabaretowe – Andrzej Poniedzielski & Laureatka Paki 2017 Paulina Potocka 11-13.08. Wakacyjne Kino Plenerowe Orange 19.08. Lato Z Radiem 27.08. Dożynki Gminne Lipiec I Sierpień – W Każdą Sobotę I Niedzielę – Wakacyjny Festiwal Bajek Lipiec I Sierpień - Piątek, Sobota, Niedziela – Wieczorki Taneczne „Pod Grzybkiem"

MIASTO NOWY TARG 03.06. Dzień Dziecka 11.06. Małopolski Wyścig Górski 11.06. Rodzinny Rajd Rowerowy 11.06. Festyn Parafialny – Parafia NSPJ w Nowym Targu 11.06. Festyn Parafialny – Parafia NSPJ W Nowym Targu 15.06. 76. Międzynarodowy Spływ Kajakowy im. Tadeusza Pilarskiego

GMINA SZAFLARY 09-11.06. Międzynarodowy Turniej Piłki Nożnej – Stadion LKS Szaflary 09.06. I Rajd Konfederacji Tatrzańskiej I Dywizji Górskiej Szaflary 10.06. Festyn Rodzinny Przy Szkole W Szaflarach 11.06 Małopolski Wyścig Górski 25.06. Festyn Rodzinny W Zaskalu 02.07. Festyn Strażacki 08.07. Tatra Road Race 30.07. Watra Szaflarzańska 03.08. Tour De Pologne SIERPIEŃ Wakacje Z Piłką Nożną Stadion LKS Szaflary

GMINA CZARNY DUNAJEC

06.06. Wojewódzkie Zawody Strażackie, stadion Czarny Dunajec 11.06. 55. Małopolski Wyścig Górski - start: Termy Chochołów - Czarny Dunajec (premia lotna). 02.07. Gminny Przegląd Zespołów Regionalnych "Śpiewanie I Granie Pod Chochołowiańskom Strzechom" (Ze Specjalnym Uczestnictwem Zespołu "Tatry" Z Usa) - Chochołów 20.08 Msza Św. Na Szlaku Papieskim - Kaplica Jana Pawła II Na Żeleźnicy - Odrowąż, 27.08 Gminne Dożynki "Hołdymas" - Czarny Dunajec (Konkurs Zaprzęgów Konnych, Stołów Regionalnych, Wieńców Dożynkowych, Bogaty Program Artystyczny, Konkursy Dla Publiczności).

GMINA NOWY TARG 15.06. Dzień Dziecka Festyn W Ostrowsku/ Ostrowsko 01-02.07. Zawody Champion Gorce Mtb/ Waksmund/Łopuszna 02.07. 90 lecie Orkiestry Dętej W Krempachach Krempachy 08-09.07 VI Podhalańska Wystawa Zwierząt Hodowlanych/ Ludźmierz 16.07. 49. Konkurs Potraw Regionalnych/ Łopuszna 23.07. Festyn Krempaski / Krempachy 30.07. Gronkowiańskie Święto/ Gronków 07.2017 Finał Pucharu Wójta W Piłce Nożnej 12-13.08. XX Zawody Konne W Łopusznej/ Łopuszna 13.08. Chodźcie Na Turbacz/ Waksmund 13.08 oraz 20.08 Dni Rogoźnika/ Rogoźnik


POMYSŁ NA WYJAZD

Atrakcje dla całej rodziny! 80

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


POMYSŁ NA WYJAZD

Recepcja

Sala kominkowa u Dziubasa Regionalna kuchnia

Jest takie miejsce w Białce Tatrzańskiej, które pokochają rodziny z dziećmi.

T

o Dziubas, tradycyjny góralski pensjonat, łączący podhalańską gościnność i nowoczesne udogodnienia. Usytuowany w samym sercu Białki jest idealną bazą wypadową zarówno latem, jak i zimą. W pobliżu znajduje się Kotelnica Białczańska, największa na Podhalu stacja narciarska, a także Terma Bania, przepiękny kompleks basenowy, wykorzystujący lokalne gorące źródła. Miłośnicy szalonego rowerowego off-roadu i spokojnego górskiego pedałowania ucieszą się z bliskości świetnie przygotowanych tras. Dziubas to też wyśmienita lokalna kuchnia, plac zabaw dla dzieci i sala bilardowa. Warto już dziś zarezerwować rodzinne wakacje w Dziubasie, bo tegoroczne lato w Białce zapowiada się bardzo ciekawie pod względem zaplanowanych atrakcji, z pewnością zadowoli więc nawet najwybredniejszych wczasowiczów.

ZAPRASZAMY: POKOJE 2-,3-,4- osobowe z łazienką, bezpłatne wi-fi.

e-mail: recepcja@dziubas.eu tel. 18 265 41 37 609 728 409 www.dziubas.eu

Dla dzieci 15 % zniżki! NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

81


CZAS WOLNY

100% termalnej wody o temperaturze ok 36-38oC

BASENY TERMALNE 82

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017


Jak to działa? Lecznicze właściwości termalnej wody siarkowej ujawniają się podczas rekonwalescencji i rehabilitacji. Dzięki wysokiej temperaturze zawarte w niej pierwiastki – siarka, sód, potas, wapń, magnez, fluor czy krzem – łatwiej przenikają do organizmu, wspomagając procesy lecznicze w takich chorobach jak bóle mięśniowe, stawowe i kostne, choroby skóry, a nawet kamica nerkowa.

Naprawdę gorący potok! Na szczególną uwagę zasługują Termy Gorący Potok położone w znanych z gorących źródeł Szaflarach. Tutejsze źródła osiągają temperaturę nawet 80oC, co pokazuje, że nazwa nie jest na wyrost. Po schłodzeniu do 34-40oC woda trafia do kompleksu 22 basenów zewnętrznych o różnym stopniu stężenia dobroczynnych makro i mikroelementów.

Woda czysta jak łza

Dobroczynne działanie gorącej wody odkryli już starożytni, o czym świadczą liczne pozostałości łaźni rzymskich na terenie całej Europy. Dziś ich funkcję w dużej mierze przejmują baseny termalne, które coraz liczniej powstają na południu Polski. Warto choć raz w życiu przekonać się na własnej skórze (dosłownie!) o ich kojącym wpływie na duszę i ciało.

Woda w Gorącym Potoku jest neutralna mikrobiologicznie i nie zanieczyszczona w żaden inny sposób niezanieczyszczona; tym samym nie ma konieczności jej chemicznego uzdatniania. Pomimo tego, w trosce o jej jak najwyższą jakość, Gorący Potok stosuje lampy UV i system filtrujący, a także stale monitoruje skład. Ta troska się opłaca – potwierdzają to pozytywne opinie wydane zarówno przez Państwowy Zakład Higieny, jak i Powiatowego Inspektora Sanitarnego.

Termy to nie wszystko W Gorącym Potoku można skorzystać również z kąpieli borowinowych, które nie tylko łagodzą bóle kręgosłupa i leczą obrzęki, ale również ujędrniają, odmładzają i odżywiają całą skórę. Najbardziej zestresowani chętnie skorzystają z saun suchych i parowych, które odprężają i oczyszczają organizm z toksyn, zaś osoby cierpiące na choroby dróg oddechowych doznają ukojenia w tutejszej tężni solnej. Więcej na: www.goracypotok.pl


TURYSTYKA W REGIONIE

Czarny Dunajec dla każdego coś miłego

Gdyby utworzyć trójkąt, którego wierzchołki wyznaczałyby Tatry, Gorce i Beskid Żywiecki, gmina Czarny Dunajec znalazłaby się dokładnie w jego środku. Nalężąca do powiatu nowotarskiego, oferuje niezwykłe atrakcje: zabytkowe domy i zagrody, przydrożne kapliczki, pomniki przyrody oraz nowoczesną infrastrukturę sportową i turystyczną. 84

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

Żywy skansen Bez wątpienia najbardziej znaną atrakcją gminy jest wieś Chochołów. Ta ulicówka zbudowana niemal w całości z tradcyjnych chałup góralskich przyciąga turystów z całego kraju. Wieś kultywuje ciekawą tradycję: dwa razy w roku gospodynie myją swoje domy wodą i mydłem, dzięki czemu drewno, z którego są wykonane konstrukcje, zachowuje jasny kolor.

Na sportowo Przez teren gminy biegnie trasa historyczno-kulturowo-przyrodniczego Szlaku Wokół Tatr. Jest to transgraniczna inicjatywa, która pozwala zwiedzać rowerem najciekawsze miejsca w polskich i słowackich górach. Rowerzyści mogą też skorzystać z jednej z pętli powstałych wokół m.in. Czarnego Dunajca czy Chochołowa.


Oryginalna architektura

Szlak rowerowy wokół Tatr

W bezpośrednim sąsiedztwie gminnych obiektów sportowych przy Zespole Szkół w Czarnym Dunajcu działa ogólnodostępne kryte i oświetlone lodowisko wraz z wypożyczalnią łyżew. W sezonie letnim lodowisko spełnia funkcję hali sportowej z polami do gry w badmintona i stołami do ping-ponga. Uprawiać można tam również jazdę na rolkach i hokej letni. Istnieje możliwość korzystnego wydzierżawienia hali dla grup.

Fantastyczna przyroda Wzdłuż rzeki Czarny Dunajec ciągną się torfowiska typu alpejskiego, zwane puściznami. To w nich przechował się świat roślin sprzed setek tysięcy lat. Najciekawsze i najważniejsze to Puścizna Rękowiańska, Baligówka, Puścizna Wielka i Puścizna Mała. Od kilku lat ten cenny przyrodniczo obszar został objęty ochroną programu „Natura 2000”.

Jedna z wielu lokalnych imprez

Więcej informacji: www.czarny-dunajec.pl | www.szkoladunajec.pl


CZAS WOLNY

Chochołowskie Termy Tutaj nuda nie grozi! Najpotężniejszy obiekt termalny, największe saunarium, termy z wodą leczniczą. Pod Tatrami funkcjonuje nowy kompleks termalny, którego liczne atrakcje pozwolą na relaks i aktywny wypoczynek!

86

TATRA PREMIUM MAGAZINE | NR 1 LATO 2017

Chochołów warty odwiedzenia!

Zero nudy!

Chochołów to pełna uroku wieś słynąca w całej Polsce i poza jej granicami z oryginalnych chałup góralskich. Miejscowość jest określana mianem „perły Podhala”, co dodatkowo podkreśla wpisanie Chochołowa na listę światowego dziedzictwa UNESCO z oznakowaniem klasy „0” . Świadczy to o najwyższej wartości artystycznej, historycznej i naukowej w skali światowej.

Chochołowskie Termy to 30 basenów i beczek wypełnionych wodą termalną o właściwościach leczniczych i terapeutycznych. Obiekt podzielony jest na trzy strefy: baseny ze strefą leczniczą, saunarium ze spa i centrum fitness oraz restaurację wraz barem i kawiarnią. Każde z tych miejsc oferuje liczne atrakcje.

W 2016 roku miejscowość zyskała kolejny atut turystyczny–Chochołowskie Termy. Ten nowoczesny obiekt wpisuje się w styl kultury góralskiej, która została podkreślona zarówno na poziomie architektury łączącej kamień i drewno, kuchni regionalnej czy zabiegów pielęgnacyjnych czerpiących z dobrodziejstw Podhala.

Rwąca rzeka, gejzery powietrzne, wodna siatkówka i koszykówka? A może zjeżdżalnie pontonowe lub największy hit – zjeżdżalnia z zapadnią? Wiele przyjemności dostarczą także seanse saunowania, odprężające zabiegi, trening magic bar czy kulinarne przysmaki.


CZAS WOLNY Dla zdrowia i urody surowa woda!

Szczególnym atutem Chochołowskich Term jest strefa lecznicza, w której znajdują się beczki i basen wypełnione surową wodą siarkową i solankową jodowaną. Regularne kąpiele w wodzie bogatej w minerały są znakomitą terapią wszelkich schorzeń skóry. Pomagają także w leczeniu miażdżycy, cukrzycy i problemów reumatycznych, a co ważne, wpływają korzystnie na układ krwionośny. Miejsce zabaw dla dzieci

Wodne atrakcje na placach zabaw, uśmiechnięte zwierzaki, łaźnia parowa czy zjeżdżalnia rodzinna umilą czas każdemu dziecku. Strefa Malucha jest miejscem przyjaznym również dzieciom raczkującym, które dopiero rozpoczynają przygodę z basenami. Dodatkowo najmłodsi goście term mogą aktywnie spędzić czas w Akwarium – sali do zabaw suchych położonej tuż przy kawiarni. Zgodnie z naturą

Chochołowskie Saunarium & SPA to niezwykłe miejsce, w którym można

znaleźć ciszę, ukojenie oraz zapomnieć o zgiełku codziennych spraw. Do dyspozycji gości jest pięć saun suchych oraz dwie łaźnie parowe. Na szczególną uwagę zasługują: sauna jałowcowa oraz prze-szklona sauna pozwalająca na podzi-wianie panoramy Tatr podczas seansów naparzania. Relaksu po schłodzeniu ciała można zaznać w jednej z dwóch grot solnych bądź w wypoczywalni. Pełne ukojenie przyniosą zabiegi spa, które przygotowane zostały w oparciu o dobra okolicznej przyrody. Do życia w zgodzie z naturą pomogą powrócić wodne kąpiele połączone z ziołami, mlekiem, sianem oraz z borowiną. Warto zaznać relaksacyjnych właściwości rytuału Rhassoul – nakładania glinek. Bogata gama zabiegów terapeutycznych, jak ultradźwięki, zabiegi laserowe czy krwioterapia każdego, wprowadzą do świata zdrowia. O dobrą formę można zadbać także w Chochołowskim Centrum Fitness, które składa się z siłowni wyposażonej

Największa strefa saun na Podhalu

w profe-sjonalny sprzęt oraz sali do zajęć grupowych oferujących m.in.: trening obwodowy, elastic body, zumbę, aqua aerobic czy magic bar. Tradycja na talerzu

Restauracja Chochołowska – to kulinarna duma Chochołowskich Term. Serwuje się tu regionalne przysmaki, a do ich przygotowania wykorzystuje się lokalne produkty. Restauracja sięga także do pozycji z kuchni różnych stron świata, żeby zaspokoić nawet najbardziej wyrafinowane gusta. Natomiast kwintesencja sztuki barmańskiej jest prezentowana w Lobby Barze. Jest to też dobre miejsce na kawę ze znajomymi czy spotkanie biznesowe. W przerwie między wodnymi szaleństwami warto zajrzeć do bistro na obiad i przekąski oraz do kawiarni na kawę i słodkości. Orzeźwiające napoje czekają również w barach przy basenach zewnętrznych.

Wydzielone strefy dla dzieci

NR 1 LATO 2017 | TATRA PREMIUM MAGAZINE

87


kompleks Kozubnik powraca w nowoczesnym wydaniu

KOZUBNIK SPA & RESORT 250 apartamentów, 170 pokoi hotelowych baseny ze zjeżdżalniami i jacuzzi wypełnione wodą termalną rozbudowana strefa relaksu, saunarium i SPA biznesowe centrum konferencyjne sale zabaw dla najmłodszych, restauracje klub nocny, kawiarnia

Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą inwestycyjną apartamentów w modelu KUP / WYPOCZYWAJ / ZARABIAJ BIURO SPRZEDAŻY DEWELOPERA www.kozubniksparesort.pl

Tel: 33 444 66 10 E-mail: info@kozubniksparesort.pl


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.