Kurier WNET Gazeta Niecodzienna | Nr 21 | Marzec 2016

Page 1

K

nr 21

U

R

G A Z E T A

I

E

R

w tym 8% VAT

5 zł

N I E C O D Z I E N N A

10

11

Redaktor naczelny

Kurier Wnet jest wspierany przez

Radio Wnet nadaje w Internecie, a poranków Wnet można słuchać na antenach rozgłośni partnerskich: Radio Warszawa 106,2 FM Radio Nadzieja 103,6 FM od poniedziałku do piątku w godz. 7:07 - 9:00 W prenumeracie krajowej – 2x więcej Kuriera – 44 strony! Zamów: www.kurierwnet.pl U

G A Z E T A

R

I

E

R

t

‒a

b ‒ a

‒ r ‒ a ‒ r ‒ a b ‒

Ś ‒‒ L ‒‒ Ą ‒‒ S ‒‒ K ‒‒ I

RP

w rozsypce

Wykluczyć lichwę i docenić pracę

Andrzej Gwiazda, jeden z ojców przewrotu wolnościowego 1980 roku, rozmawia z Łukaszem Jankowskim o rewelacjach archiwum pani Kiszczakowej, znaczeniu tej wiedzy oraz konsekwencjach jej ujawnienia dla mitu założycielskiego III RP

Autor syntezy Jałowy pieniądz. Historia kapitalizmu jako konfliktu między pracą a lichwą, prof. Eugene Michael Jones, dzieli się swymi przemyśleniami z czytelnikami „Kuriera Wnet” w rozmowie z Antonim Opalińskim

Walka nigdy się nie skończyła Z Henrykiem Atemborskim, ps. Pancerny, żołnierzem Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych rozmawia Antoni Opaliński Spotykamy się w drodze na otwarcie wystawy poświęconej Żołnierzom Wyklętym w Muzeum Wojska Polskiego. W jakiej formacji Pan walczył? Byłem żołnierzem Brygady Świętokrzyskiej, Kompanii Szkolnej kapitana „Kazimierza”, a zarazem kompanii ochrony dowództwa sztabu. Zanim wstąpiłem do Brygady, służyłem w oddziale kapitana „Żbika”. Walczyłem pod jego dowództwem przez półtora miesiąca, a potem wstąpiłem do Brygady. Mówi Pan o walce z bronią w ręku? Czy miałem broń? Do dzisiaj się walczy, walka się nie skończyła. Walczę cały czas, tylko nie z bronią w ręku, a w głowie. Spotykam się z masą ludzi, nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Walka trwa nadal, o Polskę, jaką sobie wyśniliśmy, a jaką dotąd nie była. Dopiero dzisiaj powstała możliwość utworzenia takiej Polski, jakiej pragniemy. Mamy nadzieję – my, żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych, że taką Polskę uzyskamy. Widzimy, że to się dzieje. Przede wszystkim liczymy na młodych ludzi, którym otworzyły się oczy, zrozumieli, że do tej pory był nie ten kierunek. Dopiero teraz stworzymy prawdziwą demokrację dla wszystkich.

GÓRNY ŚL ĄSK · ZAGŁĘBIE DĄBROWSKIE · PODBESKIDZIE · ZIE M IA CZĘSTO CHOWSK A

G A Z E T A

G A Z E T A

K ‒‒ U ‒‒ R ‒‒ I ‒‒ E ‒‒ R

N I E C O D Z I E N N A

Ł ‒‒ Ó ‒‒ D ‒‒ Z ‒‒ K ‒‒ I

K ‒‒ U ‒‒ R ‒‒ I ‒‒ E ‒‒ R

N I E C O D Z I E N N A

Wydawcą Kuriera Wnet są Spółdzielcze Media Wnet Zostań właścicielem mediów prawdziwie publicznych. Każdy udziałowiec ma jeden głos, niezależnie od liczby zakupionych udziałów, a cena jednego udziału wynosi 10 zł.

www.mediawnet.coop

Czy przeszedł Pan cały szlak bojowy z Brygadą? Całego szlaku nie przeszedłem, bo byłem ranny, więc dowództwo skierowało mnie na placówkę w kraju. Zostałem odkomenderowany do spraw wywiadowczych. Na czym polegały te sprawy wywiadowcze? Można już o tym mówić po tylu latach? Można. Rozpoznanie Sowietów, którzy nadciągali. Niestety, placówka została zdekonspirowana, a ja, bojąc się, że też zostanę zdekonspirowany, od razu za frontem ruszyłem do Nieszawy, gdzie mieszkałem przed wojną. W roku 1947 zostałem aresztowany, koniecznie mi chcieli udowodnić, że byłem w załodze tej zdekonspirowanej placówki. Tłumaczyłem, że mieszkałem w Warszawie, bo tutaj przebywała moja matka, a dziadek miał dom. Mój dziadek był pułkownikiem, zmarł na Pawiaku. Wtedy mama musiała zostać z babcią, a my pojechaliśmy do Nieszawy. W grudniu 1939 roku Niemcy wyrzucili nas z Nieszawy do Wodzisławia. Tam skończyłem trzy klasy gimnazjum w tajnym nauczaniu, następnie wstąpiłem do oddziału kapitana „Żbika”, a potem do Brygady Świętokrzyskiej.

Więc opowiadałem im, że nie byłem żołnierzem Brygady, tylko że broniłem Warszawy. I opowiadałem to, co przeżyły moja mama i siostra, bo to one były w Powstaniu. Ja zresztą pierwsze strzały oddałem w Warszawie, ale w 1939 roku, na rogatkach wolskich. Niespełna 12 lat wtedy miałem… Potem długo nic, aż normalnie wstąpiłem w 1944 roku, jako 16-letni chłopak, do NSZ. Czy NSZ czymś się wyróżniały spośród innych formacji? Tak. Wyróżnialiśmy się tym, że była ostra walka także z komuną. Z bandytami również, ale z nimi walczyła też AK. Nie podjęliśmy akcji „Burza”, bo uważaliśmy, że jeden okupant odchodzi, a drugi nadchodzi. Chodziło nam o to, żeby jak najwięcej młodych ludzi uchronić przed wymordowaniem przez Sowietów. Co Pan robił po wojnie? Przede wszystkim musiałem skończyć naukę, bo miałem ukończone trzy klasy gimnazjum. W Nieszawie dokończyłem gimnazjum, a następnie wstąpiłem do liceum w Toruniu. W klasie maturalnej zostałem aresztowany i przeszedłem bardzo ciężkie śledztwo. Pięć miesięcy

śledztwa, a potem z gruźlicą, plującego krwią wypuścili mnie w przeświadczeniu, że jestem powstańcem warszawskim, a nie żołnierzem NSZ. Myśleli – i tak zdechnie. Dziesięć lat walczyłem z gruźlicą. Na studiach byłem we Wrocławiu, studiowałem fizykę. Ale musiałem stamtąd uciekać, bo mnie nachodzili i grozili: „Widzisz tę rzekę? Tam już niejeden stoi na baczność w cementowych butach”. Wiedziałem, że mogą to zrobić, bo nie takie rzeczy robili, więc uciekłem, najpierw do Rzeszowa, potem zacząłem się błąkać po Polsce. Cały czas w walce, ale w innej walce. Teraz mieszkam w Nowej Sarzynie, w województwie podkarpackim, pięćdziesiąt kilometrów od Rzeszowa. Niedaleko jest Leżajsk, jednym znany bardziej z bazyliki, innym – z piwa. Ciągle jest Pan aktywny. Piątego maja byłem zaproszony do Pilzna, bo tam co roku odbywa się spotkanie wojsk amerykańskich z naszymi, z Brygadą Świętokrzyską, która zdobyła obóz koncentracyjny w Holiszowie. Zostałem z rekomendacji wnuczki generała Pattona odznaczony medalem pamiątkowym „The Liberation of Europe”. Mogę Panu jeszcze zrobić zdjęcie? Może nie na tle tego ruskiego samolotu, tylko czołgu? Tak, czołg jest amerykański, więc może być. Bardzo dziękuję Panu za rozmowę.

14

Owce i wilki

K ‒‒ U ‒‒ R ‒‒ I ‒‒ E ‒‒ R

W ‒‒ I ‒‒ E ‒‒ L ‒‒ K ‒‒ O ‒‒ P ‒‒ O ‒‒ L ‒‒ S ‒‒ K ‒‒ I

Historia pewnej upadłości

Mit założycielski

N I E C O D Z I E N N A

w ‒ i ‒ ę ś ‒

K

Wyrok na historię

4

fot. Jerzy Dąbrowski / ONS

K

n u m e r z e

Wydawnictwo „Arcana” zostało ukarane sądownie, bo nie uwzględniło w swej publikacji wyroku Sądu Lustracyjnego, uwalniającego Lecha Wałęsę z zarzutu współpracy z SB. Sześć lat po wyroku prof. Andrzej Nowak znów zabiera głos w tej sprawie.

Krzysztof Skowroński iedy Wałęsa był jeszcze Wałęsą, jechałem pociągiem z Frankfurtu n. Menem do Warszawy. Gdy do wagonu weszli celnicy, z sąsiedniego przedziału usłyszałem krzyk i płacz. To Cyganka, wzywając wszystkie znane sobie świętości, dowodziła celnikom, że tylko przez niewiedzę i nieumiejętność czytania i pisania nie wpisała do deklaracji celnej przewożonego magnetofonu. Celnicy nie dali się przebłagać i musiała zapłacić cło. Gdy pociąg oddalił się od granicy, Cyganka z dumą pokazała mi 500 kaset wideo, które przemyciła. Ta historia przypomniała mi się, gdy próbowałem zrozumieć motywację pani Kiszczakowej i dociec, dlaczego autentyczne donosy „Bolka” były wymieszane z materiałami dużo mniejszej wagi. Jak „Bolek” mógł trafić do jednego pudła z informacjami na temat blokady rolniczej w Mławie? Uważam, że „Bolek” stał się ofiarą reklamowych zabiegów. W świat poszła informacja o chęci sprzedania dokumentów. Wdowa, jak moja znajoma Cyganka, pokazała tylko jeden „gorący” autentyk, dając znak zainteresowanym, że archiwum męża może być o wiele ciekawsze. Inne materiały w innym miejscu być może zmieniły właściciela. Albo też ja, stawiając taką tezę, daję się ponieść fantazji. Szef służb specjalnych PRL miał tylko jedną teczkę, którą z sentymentu przechowywał w sekretarzyku, a biedna wdowa w dobrej wierze zaniosła ją do IPN-u, symbolicznie kończąc czas III RP. Mimo wszystko twierdzę, że wizyta starszej pani to nie koniec, a początek. Prawdziwe archiwa zmieniły właściciela, a ich posiadacz jest teraz generałem. K

W

18

O sytuacji politycznej, intronizacji Chrystusa Króla, Krucjacie Różańcowej za Ojczyznę i swoich nadziejach na wyjaśnienie morderstwa ks. Jerzego Popiełuszki mówi ks. Stanisław Małkowski w rozmowie z Jolantą Hajdasz

25 lutego br. zapadła decyzja syndyka w sprawie głośnej upadłości Kasy SKOK Wołomin. Marcin Karliński przypomina dzieje tej upadłości, która dotyczy miliardowych kwot może mieć bezpośredni związek z interesem służb...

6

Świętokradztwo Czy pożar kościoła św. Mikołaja w Kaliszu w 1973 roku był przypadkiem, czy kamuflażem dla kradzieży oryginalnego obrazu Rubensa przez służby specjalne? Stefan Truszczyński proponuje powrót do poszukiwania prawdy w tej sprawie.

7

Kurdowie przelewają krew za cały świat W Kurdystanie irackim nie było konfliktów religijnych. Dziś wszyscy Kurdowie walczą z państwem islamskim. Magdalena Uchaniuk rozmawia z Ziyadem Raoofem, pełnomocnikiem Rządu Regionalnego Kurdystanu w Polsce.

9

Nas się boją Problem napływu uchodźców muzułmańskich z perspektywy polskiego przygranicznego miasteczka na Ziemiach Zachodnich. Paweł Rakowski odwiedza Słubice, rozmawia z ich mieszkańcami i przygląda się pierwszym przybyszom z Bliskiego Wschodu.

13

Kulisy tajnej władzy Fascynująca opowieść o decydujących dla przebiegu I i II wojny światowej operacjach militarnych i finansowych potentatów globalizmu. II część cyklu Alfreda Znamierowskiego o konsekwentnym tworzeniu „rządu nad światem”.

15

Zapomniany bohater Adam Michał Rysiewicz ps. „Teodor”

ind. 298050

Marzec · 2O16


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.