cENA
3,50 zł
Grupy trzymające władzę w MSZ
Szanowni Państwo Chcemy wolności. Chcemy silnej Polski. Chcemy, by Polacy mieli dostęp do ważnych i prawdziwych informacji. Bo tylko fakty się liczą.
Radosław Sikorski nadzoruje pracę ponad tysiąca urzędników. A kto naprawdę rządzi w resorcie?
Dlatego tworzymy media naprawdę publiczne. „Radio Wnet” istnieje już cztery lata. Teraz postanowiliśmy wydać gazetę niecodzienną - „Kurier Wnet”. Nasza gazeta jest własnością Spółdzielczych Mediów Wnet, które tworzy ponad pół tysiąca spółdzielców.
bowiem także czas, kiedy wzmożony ruch odbywał się w drugą stronę, kiedy Moskiewski Państwowy Instytut Stosunków Międzynarodowych Ministerstwa Spraw Zagranicznych ZSRS otworzył się na ambitną młodzież znad Wisły, jak niemal nigdy dotąd w swojej historii. W okresie rządów Anny Fotygi w MSZ, absolwenci MGIMO byli programowo odsunięci od pełnienia kierowniczych funkcji w resorcie. Dlatego z westchniem ulgi i deklaracją pełnej lojalności na ustach powitali oni pojawienie się w ministerstwie Radosława Sikoskiego – było nie było głównego bohatera słynnego wywiadu rzeki „Strefa zdekomunizowana”.
Redaktorem Naczelnym „Kuriera Wnet” jest Katarzyna Adamiak-Sroczyńska. Zespół redakcyjny tworzą dziennikarze „Radia Wnet” i ludzie z nami zaprzyjaźnieni.
szkoła rosyjska
Fot. PolandMFA@flickr (CC BY-ND 2.0)
Większość tekstów jest anonimowa. Wśród autorów są ludzie ze świata mediów, polityki, biznesu i kultury. Anonimowość umożliwia pisanie tym, którzy nie mogą wypowiadać się publicznie pod nazwiskiem. Nasi dziennikarze są równocześnie naszymi źródłami informacji. Nie ujawniamy źródeł.
P
Kolejny numer Kuriera Wnet mogą Państwo kupić zamawiając prenumeratę, ale też nabyć w księgarni Radia Wnet i kupując bezpośrednio od naszych gazeciarzy.
Wywiad na str. 5 ►
z założenia jest czynością skomplikowaną i czasochłonną.
Wielka liczba wiceministrów. Jest ich w sumie ośmiu (7+vacat). Dla porównania w brytyjskiej Foreign and Commonwealth Office pracuje sześciu wiceministrów, a w niemieckim czy włoskim MSZ - czterech. Co ciekawe, odpowiedź na pytanie: „Wymień z imienia i nazwiska choć jednego polskiego wicemnistra spraw zagranicznych oraz obszar, za który jest odpowiedzialny?”, nie należy do najłatwiejszych. Nieprzypadkowo. „Zasada Tuska” dotycząca doboru takich osób na ministrów, aby nikt spośród nich nie mógł go przez przypadek przerosnąć, obowiązuje bowiem w MSZ również w skali mikro, na poziomie wiceministrów.
Dobrym tego przykładem jest chociażby historia budowy obecnego portalu internetowego MSZ, przewidzianego przez specjalnie powołany w tym celu komitet sterujący pierwotnie do uruchomienia na lato 2010 roku; następnie na okoliczność inauguracji, a później zakończenia polskiej prezydencji w UE; a ostatecznie uruchomionego wiosną 2012 r. Dlaczego? Sama organizacja spotkania zaangażowanych w projekt przedstawicieli w sumie 8 departamentów i biur, podporządkowanych 4 wiceministrom, okazywała się bowiem wyczynem samym w sobie, o realizacji podjętych przy tej okazji decyzji nawet nie wspominając.
Unikalna - także w dziejach III RP - liczba wiceministrów idzie w parze ze sztywnym przyporządkowaniem poszczególnych departamentów ministrowi i jego zastępcom. To w praktyce oznacza, że zarządzanie jakimikolwiek projektami, tylko nieco odstającymi od codziennej urzędniczej rutyny czy wychodzącymi poza bezpośrednio nadzorowany przez danego (wice)ministra „pion”,
Zapraszamy do lektury i współpracy. Przesyłajcie swoje informacje na adres: redakcja@kurierwnet.pl Generał John C. Roth – amerykański wojskowy modli się codziennie za Polskę. Dowodził w wielu misjach armii USA, jest byłym sekretarzem generalnym Stowarzyszenia Pracodawców Katolickich Legathus, które powstało na prośbę Jana Pawła II
olski MSZ wygląda dość klasycznie na tle swoich europejskich odpowiedników. Jest jednak parę rzeczy, które go wyróżniają.
Kolejkowa prywatyzacja po polsku Czy w Polsce na naszych oczach znowu dochodzi do „złej” prywatyzacji? Kto próbuje oszukać górali i przejąć m.in. kolejkę na Kasprowy Wierch?
str. 3 ►
Lajfstajl, lewica, prawica Pisma kobiece są ważnym graczem na rynku medialnym. Reklamowym i światopoglądowym. Trafiają do tysięcy kobiet, a i mężczyźni po nie sięgają. Czy redakcje interesują się polityką i politykami? Tak, ale nie wszystkie opcje polityczne lubią
str.
7►
wielopiętrowy system
W końcu MSZ pracuje w oparciu o minimum czteropiętrowy system podejmowania decyzji (naczelnik-wicedyrektor-dyrektor-wiceminister). W efekcie w Sekretariacie Ministra, w komórce odpowiedzialnej za dopilnowywanie spraw bezpośrednio dotyczących ministra Sikorskiego i jego kalendarza, pracuje ponad 70 osób, aby tylko jako tako panować nad ter-
Co się stało z naszą Stocznią? Tam zostało serce Solidarności. Jednak Stocznia Gdańska dzisiaj właściwie nie istnieje. Przypominamy 30 lat jej historii. Oskarżamy tych, którzy doprowadzili ją do upadku. Punktujemy nieudolnych i zdradliwych polityków
str.
8►
minową realizacją spotkań i koniecznych do wykonania zadań. Jak nietrudno zgadnąć, powyższa sytuacja znajduje swoje odbicie w panującym w MSZ systemie zarządzania i podejmowania decyzji, co znalazło swoje przełożenie na prawdziwy rozkwit nieformalnych struktur. Na proste, wydawałoby się, pytanie, kto dzisiaj realnie rządzi w polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, niestety nie da się odpowiedzieć w jednym, a nawet w kilku zdaniach. frakcje i wpływy Najbardziej wpływową grupę decyzyjną tworzą „mgimowcy”, czyli absolwenci rosyjskiej akademii dyplomatycznej MGIMO, którzy w większości wybrali studia w Moskwie w czasie trwania karnawału „Solidarności”, stanu wojennego lub w pierwszych latach po jego formalnym zniesieniu. Wbrew obiegowym opiniom lata osiemdziesiąte w Polsce nie były bowiem tylko okresem, kiedy wielu młodych działaczy PZPR, jak na przykład Aleksander Kwaśniewski czy Włodzimierz Cimoszewicz, masowo wyjeżdżali na krótsze czy dłuższe stypendia do USA. Był to
Piotr Jegliński, twórca Editions Spotkania Jak zaczął swoją podziemną działalność jeden z najbarwniejszych opozycjonistów. Ten, który zdekonspirował nielegała Tomasza Turowskiego. Ten, który był ścigany listem gończym do 2000 roku. Niemożliwe?
str. 13 ►
Czas pokazał, że była to z ich strony trafna decyzja. W dzisiejszym MSZ szefem lub wiceszefem każdego kluczowego departamentu jest bowiem absolwent MGIMO. Jeżeli od tej reguły zdarzają się wyjątki, to raczej w „drugą stronę”. Chociażby jak w przypadku tak newralgicznej skądindąd komórki jaką jest Departament Konsularny, gdzie MGIMO ukończył zarówno dyrektor Marek Ciesielczuk, jak i obaj jego zastępcy: Jarosław Łasiński oraz Grzegorz Michalski. Absolwentem moskiewskiego MGIMO jest także dyrektor generalny MSZ Mirosław Gajewski, szef służby zagranicznej, czyli osoba podejmująca wszystkie ważniejsze decyzje personalne w sprawie każdego polskiego dyplomaty w kraju i na świecie. W przypadku tych najwyższych rangą: ambasadorów i konsulów generalnych, potrzebna jest zawsze także zgoda samego ministra, ale już w przypadku pozostałych dyrektor generalny ma w praktyce całkowicie wolną rękę. Tym bardziej, że od ładnych już kilku lat stanowisko dyrektora kadr w MSZ nie jest obsadzane. Nie ma nawet p.o. dyrektora. Wszelkie decyzje personalne do podpisu dyrektora generalnego przygotowuje któryś z wicedyrektorów, rotacyjnie wyznaczanych do pełnienia funkcji „kierownika Biura Spraw Osobowych”. Dlaczego to ważne? Otóż dyrektor, jako osoba pochodząca z konkursu, nie może być odwołany ze swojego stanowiska bez podania konkretnego powodu i stosownej procedury. Natomiast kariera wicedyrektora w MSZ, zwłaszcza w przypadku pojawienia się różnicy zdań z dyrektorem geDokończenie na stronie 4 ►
Prawda o Żylecie W 2011 roku rząd Polski z Donaldem Tuskiem na czele rozpoczął wojnę z kibicami. A wszystko zaczęło się na Żylecie, legendarnym miejscu na stadionie Legii w Warszawie. Czym jest Żyleta? Jak naprawdę wygląda ruch kibicowski
str. 16 ►