K K ‒‒ U U ‒‒ R R ‒‒ II ‒‒ E E ‒‒ R R
Nr 42 Grudzień · 2O17
5 zł
w tym 8% VAT
W
n u m e r z e
Nadchodzi totalitaryzm! Pora ratować demokrację
W
roku 2018 będziemy w wolnej Polsce świętować 100-lecie odzyskania niepodległości. My mamy także nadzieję, że będzie to pierwszy rok działania Radia WNET, że dostaniemy koncesję i będziemy mogli w wolnym kraju tworzyć i rozwijać niezależne media. Decyzja jest rękach Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Ale też wiele zależy od Państwa, dlatego z przyjemnością publikuję w tym „Kurierze WNET” list, jaki przyjaciele Radia napisali do przyjaciół Radia: Drodzy Przyjaciele! Radio WNET nadaje od ośmiu lat między innymi dzięki naszemu wsparciu. Od ośmiu lat jesteśmy jego przyjaciółmi, na których zawsze może ono liczyć. Teraz chcemy pomóc, chcemy, by nasze Radio nadawało przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 w roku i przez 10 lat. Dlatego przypominamy, że 29 września br. rozpoczęliśmy wielką akcję budowania KRĘGU PRZYJACIÓŁ RADIA WNET. Idea tego pomysłu jest bardzo prosta – zamierzamy wspólnie utworzyć grono wiernych słuchaczy – Przyjaciół Radia, którzy włączą się praktycznie do tworzenia Radia WNET i pomogą w jego powstaniu w nowej formule. W niezliczonych rozmowach na Jarmarku WNET, w siedzibie Radia i w innych kontaktach dawali Państwo, w sposób często bardzo zaangażowany, wyraz przyjaźni i przywiązania dla Radia WNET, oczekiwania dalszego nadawania oraz chęci wspierania Radia teraz i w przyszłości. Przejawem przyjaźni i pragnienia aktywnego wspierania Radia WNET są składane przez Państwa deklaracje przystąpienia do Kręgu Przyjaciół Radia WNET. Są one wyrazem siły, zasięgu i skali poparcia dla Radia przez Słuchaczy – Przyjaciół, wsparcie zaś niezbędne jest do tego, aby Radio działało już zawsze. Deklaracje można składać w siedzibie Radia, na Jarmarku i w internecie. Wierzymy, że Krąg Przyjaciół Radia WNET będzie się stale powiększał i wspólnie stworzymy przyjacielską społeczność nie tylko wspierającą działalność naszego Radia, ale również biorącą aktywny udział w dalszych wspólnych przedsięwzięciach łączących nas i Radio WNET. Pomagajmy – wspierając poprzez stronę www.wspieram.to/gwiazdka. W tym przełomowym dla Radia WNET momencie wiele zależy od Słuchaczy – Przyjaciół Radia i naszej przyjacielskiej solidarności. Pomysłodawca Kręgu Przyjaciół Radia WNET Andrzej Sław Pierwszy Przyjaciel Radia WNET Marek Bryła Taki list przyjaciele Radia wysłali do przyjaciół Radia i za to, i za zaangażowanie w budowę Kręgu Przyjaciół Radia WNET dziękuję. Państwu dziękuję za wsparcie i życzę dobrych świąt Bożego Narodzenia, szczęśliwego Nowego Roku i tego, byśmy w 2018 roku godnie obchodzili stulecie odzyskania przez Rzeczpospolitą niepodległości. K
G G
A A
Z Z
E E
A A
N N
I I
E E
C C
O O
D D
Z Z
I I
E E
N N
N N
A A
Drodzy Czytelnicy „Kuriera WNET” i Słuchacze Radia WNET! Po raz piąty na łamach „Kuriera WNET” składamy Państwu świąteczne życzenia, a ci, którzy wytrwali z WNET-em od samego początku, otrzymują je po raz dziewiąty. Jesteśmy blisko zrealizowania naszego największego marzenia – uruchomienia własnej, niezależnej rozgłośni na falach UKF. Ważne, żeby media tworzyć wspólnie, pamiętając o tym, że tylko solidarnie, z szacunkiem i miłością dla bliźniego możemy zbudować coś trwałego i ważnego dla nas i dla Polski. Większość z nas jednoczy wiara i pewność, że 25 grudnia w odległym Betlejem narodzi się Zbawiciel; Ten, bez którego nasz świat rozsypałby się jak domek z kart. W Nim jest nasza siła, z Niego nasz upór i przekonanie, że dobro zwycięży. Życzymy Państwu spokojnych Świat Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku, w którym nasze media będą dalej trwać i dostarczać rzetelnej wiedzy o świecie. W imieniu Zespołu Radia WNET, „Kuriera WNET” i portalu WNET.fm – Krzysztof Skowroński i Lech Rustecki
4i5
Internet pełen fałszu
SZOPKA Z PATYCZKÓW PO LIZAKACH – ANONIMOWA PRACA UCZNIA S.P. NR 2 IM. JANA PAWŁA II W WARSZAWIE NA GOŁĄBKACH
Co najmniej kilkanaście liczących się portali zamieściło rewelację, że lubiana przez dzieci Świnka Peppa jest niesłychanie niebezpieczna i oglądanie bajek z jej udziałem może powodować autyzm. O tym, na co liczą producenci fake newsów, pisze Rafał Brzeski.
5
Tradycja w polskiej kuchni świątecznej – wigilijnej w szczególności – opiera się na zachowanym w niemal niezmienionej formie składzie produktów z czasów średniowiecza. Chesterton Wiadomo np., że ziemniaki zagościły na polskich stołach w wiekach XVIII i XIX, dlatego i wyzwanie eugeniki nie są wykorzystywane do przygotowywania polskich potraw w ten szczególny wieczór. „Zalecacie sterylizację ludzi mo-
Źródła tradycji
ralnie zdegenerowanych — powiedział ojciec McNabb do grupy eugenistów. — Ja jestem ekspertem od moralności i zgodnie z moją fachową oceną to wy jesteście moralnie zdegenerowani”. Wykład dr. Dermota Quinna na konferencji poświęconej G.K. Chestertonowi.
polskiej kuchni świątecznej
Z
tego samego powodu nie znajdziemy na tradycyjnym wigilijnym stole buraków, ryżu, niektórych egzotycznych przypraw, owoców morza, papryki, oleju słonecznikowego, soi, a nawet… fasoli, włoszczyzny czy cukru. Każda z dobrych pań domu wie, że używa się za to grzybów, orzechów, pszenicy, kasz, siemienia lnianego, maku, grochu, miodu, ryb regionalnych. Stare, wyjmowane z szuflad przepisy pełne są dziwnych „obrzędów” przy pieczeniu ciast czy użycia charakterystycznych dla całego obszaru dawnej Rzeczypospolitej kiszonek. Ostatnie wieki oczywiście wprowadziły pewne ułatwienia, np. ciasta słodzi się jednak cukrem, a barszcz robi z buraków, a nie z... no właśnie, z czego? Nie sposób wymienić wszystkich zwyczajów i przepisów, ale wciąż jest wiele ciekawostek nieznanych szerszemu ogółowi. Jedną z najdawniej zaimportowanych potraw były... sprowadzone z Chin pierogi. Dziś już mało kto pamięta, że możliwe, że to święty Jacek Odrowąż osobiście sprowadził je z Moskwy. Stąd znane staropolskie żartobliwe wezwanie „O Święty Jacku z pierogami!”. W wieku XII i wcześniej były znane wśród ludów syberyjskich i mongolskich w nieco większych wersjach. Do dzisiaj można spotkać w stepach lub tajdze syberyjską „pirożynę” czy mongolski „chu-żur”, najczęściej smażone w oleju. Pierogi przyjęły się u nas przez owe 800 lat i bez nich (uszka) nie wyobrażamy sobie świąt. Jednak buraki do barszczu pojawiły się razem z włoszczyzną w XVI wieku i od stołów magnackich powoli wędrował pod strzechy. Wcześniej barszcz
WIELKOPOLSKI KURIER WNET Rosja w swoim geopolitycznym oraz sakralno-geograficznym rozwoju nie jest zainteresowana istnieniem niepodległego państwa polskiego w żadnej formie. Słowa doradcy Putina, Aleksandra Dugina, potwierdza polityka Rosji wobec Polski prowadzona konsekwentnie od początku XVIII wieku – pisze Jan Martini.
T T
Już Platon zaobserwował istotną cechę ochlokracji: opinia mas NIE reprezentuje interesu wspólnoty, więc natrętne odwoływanie się do wyników sondaży może być dla wspólnoty niekorzystne. Ryszard Okoń o niewiarygodności sondaży.
Marcin Niewalda przyrządzano prawdopodobnie z kiszonych liści i łodyg barszczu zwyczajnego. Również cukier stał się popularny dopiero w wieku XIX (1801 to rok opatentowania przemysłowej produkcji cukru z buraków), wcześniej słodzono potrawy miodem, ew. zagęszczonym sokiem
cukrem – dlatego te kupne nie smakują dobrze. Dziś już mało kto jednak pamięta, że do masy makowej dawano także… płatki róż i smażone wiśnie. Migdały czy rodzynki – wydawać by się mogło – nie są rodzimego pochodzenia. A jednak suszone wino-
Treścią uczty wigilijnej nie jest szokowanie smakiem, lecz dostrzeżenie delikatnej wyjątkowości. W tej subtelnej różnorodności objawiało się nie tylko ucztowanie, lecz cechy człowieka, jego moralności i religijności. z brzozy lub mniszka. Cukier, chociaż obecny w czasach królowej Jadwigi, był drogi. Ogromna łatwość słodzenia nim w wiekach późniejszych wyparła jednak miód, który mimo to dalej pozostał wśród tradycyjnych, szczególnie wigilijnych potraw, takich jak pierniki, kutia, makowiec. Tradycyjna masa makowa zaprawiana jest miodem, a nie
grona pochodziły z przyklasztornych upraw popularnej dawniej u nas winnej latorośli. Natomiast obecność migdałów na polskich stołach była związana z łatwością ich transportu nawet w średniowieczu, co w efekcie pozwalało w wielu domach stosować te specjały (np. tort z nieobieranych migdałów, zupa migdałowa). Przyprawy, jak głosi
ŚLĄSKI KURIER WNET
Geotermia: sposób na smog Działania hybrydowe w trosce o polską praworządność
Geotermia Plus, po z sukcesem wdrożonych Rodzina 500 Plus i Mieszkanie Plus, byłaby uzupełnieniem wsparcia uboższej części społeczeństwa, zapewniając jednocześnie czyste powietrze. Tomasz Nałęcz proponuje projekt geotermalny jako kolejny pakiet prospołeczny i element rozwoju Polski możliwy do realizacji dzięki naszym bogatym zasobom geotermalnym.
tradycja, były w szczególności sprowadzane do Polski przez królową Jadwigę: szafran, pieprz, gałka muszkatołowa, imbir, goździki. Jednak znane one były z pewnością nawet w pierwszym tysiącleciu – na Słowiańszczyźnie bowiem przecinały się szlaki handlowe, a pozostałości wielu przypraw azjatyc kich znajdowane są w wykopaliskach. Nasze mylne pojęcie o zacofanym średniowieczu podpowiada nam błędnie, że żywiono się wówczas głównie kaszą ze skwarkami. A jednak z wykopalisk wiadomo, że choć na wyszukane dodatki nie mógł sobie pozwolić każdy, to były one o wiele bardziej popularne niż można by przypuszczać. Z pewnością dosmaczano nimi potrawy świąteczne praktycznie wszędzie. Bieda wiejska zaczęła się poszerzać dopiero u schyłku Rzeczypospolitej, gdy wielkie, kosmopolityczne rody magnackie, wzorując się na zachodniej cywilizacji, zaczęły bardzo wyzyskiwać mieszkańców wsi. Oponowali przeciwko temu światli polscy możnowładcy, tacy jak np. mentor króla Władysława IV, Jerzy Ossoliński. Wcześniej na wsiach żyło się całkiem dostatnio. Warto na marginesie zaznaczyć, że obciążenie pańszczyzną wynosiło ok 1/3 dzisiejszego obciążenia podatkowego i był to podatek nie zadłużający! Jak w 1884 pisał Gołębiowski w „Ludzie polskim…” o dawnych zwyczajach, używano karolku, kminku polnego, ogrodowego czyli aminku, kolendry, kopru włoskiego, majeranu, rzeżuchy wodnej, ogrodowej, czosnku i rokambułu, cebuli prostej, hiszpańskiej, szalotki, szpikanardy, gatunku lawendy, anyżu indyjskiego gwiaździstego, Dokończenie na str. 2
8
Polska vs Ukraina. Co chcemy osiągnąć? Gdy nasz sąsiad przeciwstawia się rosyjskiej agresji, łamie się kształt UE, a Polska przyjmuje największą migracyjną falę Ukraińców, nasze relacje określają takie pojęcia jak „wojna pomnikowa”, „zakaz ekshumacji” i „zakazy wjazdu”. Paweł Bobołowicz o kryzysie w relacjach polsko-ukraińskich.
9
Program Milion Plus pod choinkę Na świecie istnieją już instalacje podziemnego procesowania węgla. Polska może na tym zyskać kilkanaście bln złotych. Te pieniądze w dużej części powinny zasilić Polski Fundusz Emerytalny. Marek Adamczyk proponuje świąteczny prezent dla Polaków.
13
ind. 298050
Redaktor naczelny
ŹRÓDŁO: ARCHIWUM GENEALOGII POLAKÓW
Krzysztof Skowroński
KURIER WNET W raportach NIK możemy znaleźć z imienia, nazwiska i zajmowanego stanowiska osoby bezpośrednio odpowiedzialne za dewastację brzegu Bałtyku. Osoby te jednakże regularnie pojawiają się podczas kolejnych wymian władzy wykonawczej. Dlatego żadnych rozliczeń nie ma i nie będzie – z goryczą stwierdza Tomasz Hutyra.
Chocholi taniec na morskim brzegu