Najnowszy numer Tygodnika PLUS w Nowym Jorku

Page 1


• Wypadki budowlane

• Błędy w sztuce lekarskiej

• Workers’ Compensation

• Wypadki samochodowe

• Zaniedbania w domach opieki

• Potknięcia i poślizgnięcia

Wszystkie W Y PADK I

• Wypadki budowlane

• Błędy w sztuce lekarskiej

• Workers’ Compensation

• Wypadki samochodowe

• Zaniedbania w domach opieki

• Potknięcia i poślizgnięcia

WYPADKI W PRACY

$ 4,250,000

Pracownik budowlany spadł z drabiny lądując na betonie, co spowodowało obrażenia prawego nadgarstka, prawego ramienia, prawego kolana i pleców, wymagające wielu operacji.

$ 3,750,000

Pracownik budowlany stawiał rusztowanie na dachu. Drewniana deska, na której stał, pękła, powodując upadek z wysokości 10 stóp. Jego obrażenia obejmują złamania prawej nogi i złamania kręgów L1 i L2.

$ 3,200,000

Pracownik budowlany spadł z wysokości około 5 stóp z drabiny podczas wieszania płyt gipsowo-kart onowych, raniąc dolną część pleców, lewe ramię i lewe kolano.

Zadzwoń teraz po bezpłatną konsultację: 516-202-7114

Adwokat

Edward Sanocki

WYPADKI SAMOCHODOWE

$11,200,000

Motocyklista potrącony przez pojazd podczas zawracania, doznający urazu rdzenia kręgowego skutkującego paraplegią i koniecznością poruszania się na wózku inwalidzkim.

BŁĘDY MEDYCZNE

$ 62,000,000

Przebicie jelita podczas laparoskopii powodującej wstrząs septyczny i konieczność wykonania kolostomii, gangrenę kończyn dolnych, obustronną amputacja poniżej kolana i uszkodzeniem nerwu przedsionkowo-ślimakowego powodującą ciężką trwałą utratę słuchu.

Czy spełnisz swoje marzenia na emeryturze?

„Na emeryturze nareszcie sobie odpocznę. Będę podróżować, zacznę malować, może wrócę na kilka miesięcy do Polski, odwiedzę dawnych przyjaciół.” Takie myśli ma wielu z nas – Polaków, którzy przez lata ciężko pracowali, często na dwa etaty, żeby zapewnić byt rodzinie, pomóc bliskim w Polsce i coś odłożyć. Emerytura jawi się jako czas wolności, którego wcześniej brakowało. Ale czy rzeczywiście uda nam się spełnić te marzenia? I co może pójść nie tak?

Marzenia, które czekają

Niektórzy planują, że po przejściu na emeryturę wreszcie zaczną robić to, na co wcześniej nie było czasu – podróżować po świecie, zwiedzać USA, spędzać więcej czasu z wnukami, rozwijać hobby, a nawet pisać książkę czy uczyć się nowego języka. Inni chcą wrócić na chwilę do Polski – spędzić lato w górach, odwiedzić rodzinne strony, kupić działkę nad jeziorem.

Wielu imigrantów ma też marzenia bardziej przyziemne, ale nie mniej ważne: spokojne życie bez pośpiechu, bez martwienia się o rachunki, możliwość leczenia się bez strachu o koszty, czy po prostu cieszenie się spokojem, którego nie było w trakcie życia zawodowego. Ale kiedy ten wymarzony moment w końcu nadchodzi, okazuje się, że spełnianie marzeń nie zawsze jest takie proste.

Zdrowie nie czeka

Jednym z największych wyzwań na emeryturze jest zdrowie. Ciało się starzeje – nawet jeśli przez całe życie byliśmy aktywni, choroby mogą pojawić się nagle i zrujnować najpiękniejsze plany. Ból kolan, nadciśnienie, cukrzyca, problemy z sercem, a w bardziej zaawansowanym wieku – demencja czy choroba Alzheimera. To wszystko potrafi przyjść znienacka.

Nie chodzi tylko o poważne diagnozy. Wystarczy, że pogarsza się wzrok, słuch, mamy mniej siły, trudniej znosimy podróże, zmęczenie przychodzi szybciej. Wtedy pomysł przejechania samochodem w poprzek amerykańskiego kontynentu wydaje się już mniej atrak-

cyjny niż kilka lat wcześniej. Co więcej, w USA opieka zdrowotna, nawet z Medicare, bywa kosztowna. Koszty leków, współpłacenia za wizyty czy specjalistyczne badania często przewyższają emeryckie możliwości finansowe. A kto musi wybierać między lekarzem a rachunkiem za prąd – rzadko myśli o marzeniach.

Coraz mniej energii

Brak energii i zmniejszona motywacja do działania to częste wyzwania, które pojawiają się na emeryturze. Po latach pracy, gdzie codzienne obowiązki nadawały rytm życia, nagłe zwolnienie tempa może prowadzić do apatii i poczucia pustki. Z upływem lat wymarzone podróże stają się nadto uciążliwe.

Wiele osób doświadcza problemu z utrzymaniem aktywności, ponieważ nie mają jasno określonych celów lub struktury dnia. Kluczowe jest znalezienie nowych źródeł motywacji – może to być rozwijanie pasji, angażowanie się w wolontariat czy regularna aktywność fizyczna. Nawet małe kroki, takie jak codzienne spacery, spotkania towarzyskie czy nauka nowych umiejętności, mogą przywrócić energię i nadać sens emerytalnemu życiu.

Emerytura nie zawsze równa się wolność

Wielu imigrantów w USA zakłada, że po pracowitych latach rząd zapewni im godną  emeryturę. Niestety, rzeczywistość bywa inna. Według danych Social Security Administration, średnie miesięczne świadczenie z Social Security w 2025 roku wynosi 1,976 dol. To kwota przed ewentualnymi podatkami i odliczeniem składki na Medicare. Imigranci przeważnie pracowali w USA krócej od Amerykanów i za mniejsze pieniądze, więc ich emerytury czasem nie przekraczają tysiąca dolarów. A przecież trzeba z tego zapłacić czynsz, jedzenie, lekarstwa, media, telefon. Wtedy pozostaje SSI, czyli zasiłek dla osób o niskich dochodach, ale on także nie wystarcza na godne życie. Uwaga: SSI dostaną tylko ludzie bez większych oszczędności.

Część osób decyduje się na dorabianie do emerytury – jako opiekun, dozorca, kasjer, kelner u McDonalda – co zupełnie burzy wizję spokojnej emerytury. Inni liczą na wsparcie dzieci, ale one często same są już zadłużone i mają swoje problemy.

Samotność, której nikt nie planował Kiedy się jest młodym, ma się rodzinę, znajomych, codzienny rytm pracy. Na emeryturze ten rytm znika. Dzieci są zajęte swoimi sprawami. Koledzy z pracy już nie dzwonią. Ludzie z sąsiedztwa się zmieniają. Olbrzymim ciosem może być śmierć współmałżonka, kiedy to walą się wszystkie życiowe plany.

Wielu polskich imigrantów stwierdza, że w USA nie mają nikogo. W Polsce też nie, bo bliscy ludzie wymarli, z dalszą rodziną kontakt się urwał (często nigdy go nie było), znajomi się rozjechali.  Brak więzi społecznych wpływa nie tylko na samopoczucie, ale też na zdrowie psychiczne – może prowadzić do depresji, lęków, a nawet problemów fizycznych.

Osoby samotne rzadziej się ruszają, rzadziej wychodzą z domu, rzadziej chodzą do lekarza. Marzenia o malowaniu obrazów czy pisaniu pamiętnika tracą sens, jeśli nie ma się z kim swoimi doznaniami dzielić.

Czy wrócić do Polski?

Część Polaków marzy o powrocie do kraju – choćby na długie wakacje. Ale pojawiają się obawy: a co, jeśli zachoruję w Polsce? Czy będę miał dostęp do opieki zdrowotnej? Czy moja amerykańska emerytura Social Security będzie wypłacana za granicą? Czy będę czuć się tam „u siebie”? Czy mam do kogo wrócić?

Emeryturę Social Security można odbierać nad Wisłą, ale polskie podatki są wyższe od amerykańskich, a przelicznik dolara na złotówki nie zawsze jest korzystny. Polska służba zdrowia znana jest ze swojej indolencji. Poza tym wiele osób nie ma już w Polsce rodziny –rodzice zmarli, rodzeństwo wyemigrowało, a znajomi się rozproszyli. Przeprowadzka, przewóz swojego dorobku, są zawsze koszmarem, a szczególnie dla starszej osoby.

Powrót do kraju, to często więcej problemów niż radości. Często łatwiej odwiedzać na krótko niż

wrócić na stałe.

Jak mimo wszystko spełniać marzenia?

Mimo tych trudności, spełnianie marzeń na emeryturze jest możliwe – ale wymaga przygotowania, planowania i realistycznego podejścia. Zamiast planować podróż dookoła świata, może warto już teraz zaplanować wycieczkę po parkach narodowych USA? Zamiast kupna domku w Polsce –może warto pojechać na miesiąc i zamieszkać u rodziny albo wynająć pokój? Marzenia nie muszą być wielkie – czasem wystarczy nauczyć się obsługi tabletu, dołączyć do grupy seniorów w lokalnej bibliotece, zapisać się na darmowe zajęcia jogi, czy poświęcić kilka godzin na pomoc w swoim kościele. Ważne, by nie odkładać wszystkiego na „kiedyś” – bo to „kiedyś” może nie nadejść. Lepiej zacząć spełniać marzenia małymi krokami już dziś. Oszczędzać regularnie, dbać o zdrowie, nawiązywać nowe znajomości, szukać wsparcia w organizacjach polonijnych, realizować swoje zainteresowania.

Podsumowanie

Emerytura to może być piękny czas – ale niekoniecznie łatwy. Spełnienie marzeń zależy nie tylko od pieniędzy, ale też od zdrowia, poziomu energii, relacji z ludźmi, determinacji i podejścia do życia. Dla polskich imigrantów w USA ten czas może być szczególnie trudny – z dala od rodziny, bez pełnego systemu wsparcia, w obcym języku i kulturze. Ale właśnie dlatego warto o tym rozmawiać, planować i działać. Marzenia nie są tylko dla młodych. Są dla każdego – także dla emeryta, który nie chce przesiedzieć ostatnich lat życia na kanapie przed telewizorem. Wystarczy tylko zrobić pierwszy krok. Nawet jeśli mały.

Elżbieta Baumgartner

Elżbieta Baumgartner jest autorką wielu książek-poradników, m.in. książki pt. m.in. “Ubezpieczenie społeczne Social Security”, „Powrót do Polski“ oraz „Amerykańskie emerytury”, poświęconej indywidualnym programom emerytalnym. Są one dostępne w wersji elektronicznej w witrynie Poradnika Sukces: www.PoradnikSukces.com. tel. 1-718-224-3492.

MEC. WIERZBICKI WYGRYWA PONAD 7 MILIONÓW DLA

POLSKIEGO DACHARZA ZA WYPADEK NA BUDOWIE

W poprzednim miesiącu udało nam się skutecznie zakończyć kolejną sprawę odszkodowawczą na rzecz polskiego imigranta. Nasz klient przepracował w Stanach Zjednoczonych prawie dwadzieścia lat na budowie, aż do czasu, kiedy uległ wypadkowi w pracy na terenie remontowanej szkoły w hrabstwie Westchester. Na emigracji ciężko pracował, aby zapewnić lepsze życie swojej rodzinie, która pozostała w Polsce. Niestety tego dnia jego możliwość zarobkowania została mu odebrana. W dniu zdarzenia pracownik wykonywał prace renowacyjne po pożarze, do którego doszło w szkole. Generalny wykonawca otrzymał kontrakt w ostatniej chwili i pospieszał prace, aby jak najszybciej skończyć zlecenie przed rozpoczęciem roku szkolnego. Do

wypadku doszło w momencie, gdy nasz klient pracował na rusztowaniu, które tak naprawdę składało się z dwóch rusztowań, ustawionych jedno na drugim. Rusztowanie było niestabilne. Chwiało się. W pewnej chwili nasz klient stracił równowagę i spadł z górnej platformy rusztowania, lądując bezpośrednio na pięty. Istniało kilka różnych wersji samego zdarzenia. Przełożony poszkodowanego zeznał, że pracownik wchodził po rusztowaniu w nieodpowiedni sposób i w pewnym momencie zeskoczył z rusztowania. Jeszcze inny świadek zeznał, że poszkodowany po prostu zdecydował się na skok z rusztowania zamiast zejść po bocznej drabince na dół. Niezależnie od tego, udowodniliśmy, że rusztowanie nie było wyposażone we właściwy element (tzw.

„outrigger”), który zgodnie z przepisami OSHA powinien był zostać użyty w przypadku rusztowania o tej wysokości składającego się z dwóch poziomów.

W tym konkretnym przypadku, poszkodowany mógł założyć dodatkową sprawę cywilną przeciwko generalnemu wykonawcy i inwestorowi na podstawie Prawa Pracy chroniącego poszkodowanych pracowników budowlanych, którzy spadli z wysokości.

W pozwie żądaliśmy odszkodowania za ból i cierpienie, utracone zarobki oraz świadczenia emerytalne, jak również koszty leczenia. Nasz klient w wyniku wypadku doznał złamań kości piętowych w obydwu stopach, które wymagały operacji polegającej na zespoleniu kości przy użyciu metalowych elementów. Poszkodowany przez cały czas otrzymywał świadczenia Workers’ Compensation, które pokrywały utracone zarobki oraz potrzebne koszty leczenia. Należy pamiętać, że sprawa Workers’ Compensation nie uprawnia jednak poszkodowanego do żądania odszkodowania za doznany ból i cierpienie.

Firmy ubezpieczeniowe i korporacyjni adwokaci nie zamierzali jednak wypłacić należytego odszkodowania. Nasza kancelaria włożyła ogrom pracy i nakładów finansowych, aby zapewnić klientowi jak najlepszą reprezentację. Obawiając się procesu sądowego, po odbyciu dwóch mediacji, firmy ubezpieczeniowe zgodziły się wypłacić naszemu rodakowi odszkodowanie w wysokości $7,300,000, które nie podlega opodatkowaniu.

Mecenas Paweł P. Wierzbicki, Esq.

Jeżeli Państwo lub Państwa bliscy doznali obrażeń cielesnych w wyniku wypadku, zachęcam do kontaktu z naszą kancelarią. Aby umówić się na bezpłatną konsultację i porozmawiać bezpośrednio z mecenasem Wierzbickim w języku polskim mogą Państwo dzwonić na numer 646-351-8611 lub wysłać e-mail z zapytaniem na adres pwierzbicki@blockotoole.com.

Więcej bezpłatnych materiałów informacyjnych mogą Państwo znaleźć na naszej stronie internetowej www.blockotoole.com.

WYPADKI:

• W PRACY

• NA BUDOWIE

• SAMOCHODOWE

• NA POSESJI

• WORKERS COMPENSATION

NASZE WYNIKI MÓWIĄ SAME ZA SIEBIE:

• PONAD MILIARD DOLARÓW UZYSKANYCH DLA NASZYCH KLIENTÓW

• NAJWYŻSZY WERDYKT SĄDOWY W STANIE

NOWY JORK (110 MILIONÓW DOLARÓW)

• NAJWYŻSZE ODSZKODOWANIE

W USA ZA WYPADEK BUDOWLANY

Administracja prezydenta Donalda Trumpa wprowadza szereg radykalnych zmian w polityce imigracyjnej, które dotykają zarówno osoby przebywające nielegalnie, jak i legalnych rezydentów oraz posiadaczy wiz.

“Złap I unieważnij”

Obcokrajowcy przebywający legalnie na terenie Stanów Zjednoczonych, zarówno odwiedzający, jak i mieszkający tu na stale, mogą stracić swój status wizowy, jeśli naruszą prawo. Takie konsekwencje niesie nowa, bezwzględna polityka znana jako “złap i unieważnij” (ang. “catch and revoke”), którą ogłosił sekretarz stanu Marco Rubio.

“Obowiązuje teraz zasada jednego przewinienia: “Złap i unieważnij” - napisał Rubio 2 maja w mediach spolecznościowych. “Kiedy rząd przyłapie obywatela innego kraju na łamaniu naszego prawa, podejmiemy działania w celu odebrania mu statusu.”

W oficjalnym komunikacie nie sprecyzowano dokładnie, jakie wykroczenia i przestępstwa będą skutkować unieważnieniem wizy. Eksperci ds. imigracji wyrazili wątpliwości co do tego, jak nowa polityka miałaby być wprowadzana w życie.

David Bier z libertariańskiego Cato Institute nazwał nową politykę “absurdalną i sprzeczną” z amerykańskim prawem imigracyjnym. “Zamożni, wykwalifikowani ludzie, którzy mają inne możliwości, nie będą chcieli osiedlić się w kraju, gdzie ich życie może zostać zrujnowane z powodu mandatu za przekroczenie prędkości czy prowadzenie nielegalnego stoiska z lemoniadą” - napisal Bier na platformie X.

Kogo to dotyczy

Departament Stanu wydaje wizy nieimigracyjne dla różnych grup – turystów, studentów, opiekunek, inwestorów, małżonków i dzieci legalnych rezydentów oraz innych kategorii odwiedzających i mieszkańców. Rubio zaznaczył, że pod jego kierownictwem Departament jasno zakomunikował: “wiza to przywilej, a nie prawo”.

Ostatnio administracja agresywnie atakowala posiadaczy wiz studenckich, którzy protestowali przeciwko wojnie Izraela w Strefie Gazy lub wyrażali poglądy propalestyńskie. Studenci, którzy dopuścili się nawet drobnych wykroczeń - takich jak przewinienia drogowe - również tracili swoje wizy.

“Odebrano wizy studentom za mandaty drogowe - zauważył Aaron Reichlin

Melnick, starszy analityk w American lmmigration Council. “Teraz sugerują, że będą robić to samo wobec wszystkich”.

Pod koniec kwietnia administracja cofnęła jednak swoją wcześniejszą decyzję o unieważnieniu wiz setkom zagranicznych studentów w całym kraju, po fali pozwów sądowych.

Program zachęt do samodeportacji

Równolegle do zaostrzenia polityki wobec legalnych rezydentów, administracja Trumpa ogłosiła program zachęt finansowych dla osób przebywających w USA nielegalnie. Zgodnie z nowym programem, mogą one otrzymać nawet 1000 dolarów, jeśli zdecydują się dobrowolnie opuścić kraj i udokumentują ten wyjazd za pomocą aplikacji CBP Home.

Plany masowych deportacji ogłoszone przez prezydenta Trumpa napotykają przeszkody w postaci pozwów sądowych oraz ograniczonych zasobów Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS). Dlatego administracja już w marcu zaczęła zachęcać migrantów do tzw. dobrowolnych wyjazdów (ang. self deportation) zamiast czekania na aresztowanie przez ICE.

W najnowszym komunikacie DHS poinformował, że osoby bez statusu prawnego mogą otrzymać tysiąc dolarów, jeśli za pomocą aplikacji CBP Home udowodnią, że wróciły do swojego kraju. Wyjazd na własną rękę określono jako “godny sposób opuszczenia USA”.

Motywacja finansowa i wcześniejsze programy

jach, m.in. w Niemczech, Szwecji i Wielkiej Brytanii. W niektórych przypadkach programy odnosiły częściowy sukces, jednak wiele z nich zakończyło się niewielkim zainteresowaniem.

Administracja twierdzi, że osoby, które dobrowolnie opuszczą USA, mogą mieć możliwość legalnego powrotu w przyszłości. Jednak obecne prawo zakłada zakaz wjazdu dla większości osób, które przebywały w USA nielegalnie lub którym wygasł status imigracyjny.

Nowy wymóg rejestracji cudzoziemców

W związku z nowym wymogiem rejestracji cudzoziemców (ARR - Alien Registration Requirement), około 47 tysięcy imigrantów, wcześniej nie objętych żadnymi federalnymi zapisami, dokonało rejestracji w ciągu pierwszych 100 dni drugiej kadencji Trumpa. Wiele z tych

osób może być teraz zobowiązanych do opuszczenia kraju lub narażonych na surowsze sankcje.

Kristi Noem, sekretarz bezpieczeństwa krajowego, powiedziała: “Jeśli jesteś w USA nielegalnie, samodeportacja to najbezpieczniejszy i najbardziej opłacalny sposób opuszczenia kraju i uniknięcia aresztowania. DHS oferuje teraz pomoc finansową i dofinansowanie podróży dla nielegalnych migrantów poprzez aplikację CBP Home. To bezpieczniejsze rozwiązanie dla służb, migrantów i 70% tańsze dla amerykańskich podatników.”

Biały Dom kontynuuje twardą linię polityki imigracyjnej. Administracja Trumpa ostrzega posiadaczy wiz i zielonych kart, że powinni zachowywać się jak “goście USA”. Wzrosło też zaangażowanie lokalnych policji i departamentów szeryfa w działania deportacyjne.

Według danych DHS, koszt aresztowania, osadzenia w ośrodku i deportacji jednej osoby to około 17,121 dolarów. Zachęta finansowa w wysokości 1000 dolarów może więc przynieść znaczne oszczędności, jeśli z programu skorzysta odpowiednio dużo osób.

To nie pierwsza próba uruchomienia programu samodzielnych deportacji w USA. W 2008 roku rząd federalny uruchomił inicjatywę “Operatlon Self Departure”, skierowaną do 457 tysięcy nielegalnych imigrantów w pięciu miastach. Wówczas zgłosiło się zaledwie osiem osób.

Podobne rozwiązania były w przeszłości testowane także w innych kra-

• Paczki Lotnicze i Morskie - do Polski i Europy

• Kontenery – z każdego miejsca w USA do każdego miejsca w Polsce

• Mienie Przesiedlenia

• Samochody, Motocykle, Łodzie

• Przesyłki Komercyjne

• PolamerSEND – paczki do Polski z każdego miejsca w USA

• Dolary do Polski – do odbioru w gotówce, na konto, nawet do domu

• Bilety Lotnicze i Wakacje All-Inclusive

• Kwiaty na każdy adres w Polsce

Kenia 2024 - Dziennik z podróży – cz. 3

Nairobi

Niedziela, 22 września

Nairobi jest usytuowane w centrum kraju, na wysokości 1700 m npm, u podnóża gór Aberdare. Miasto jest bardzo ważnym dla całego regionu węzłem drogowym, a założyli go w 1899 roku Brytyjczycy, na terenach należących do Masajów, w trakcie budowy linii kolejowej łączącej Ugandę z portem w Mombasie. Od 1905 roku Nairobi było stolicą brytyjskiego Protektoratu Afryki Wschodniej, a w 1963 roku - zostało stolicą niepodległej Kenii. Dużej rangi nadaje miastu fakt, że Nairobi jest jedną z czterech głównych siedzib Organizacji Narodów Zjednoczonych na świecie, poza Nowym Jorkiem, Genewą i Wiedniem!

Nairobi powitało nas pogodnym niebem z barankami chmur i temperaturą rzędu 25 stopni Celsjusza, bez wilgoci w powietrzu. Odprawa paszportowa przeszła sprawnie i szybko, wszystkie bagaże dotarły, miejscowe szylingi mamy już wymienione w kieszeni... Przylecieliśmy zgodnie z planem, a ponieważ jest wczesne przedpołudnie, więc witający nas przewodnik Steve (jak się okazało - znakomity!), zdecydował, że w drodze do hotelu śmiało możemy przystanąć w centrum miasta. Przejechaliśmy więc przez śródmieście, podpatrując powsze -

dnie życie mieszkańców stolicy. Przy okazji ujrzeliśmy budynki rządowe (zakaz fotografowania!), miejsce po ambasadzie USA zniszczonej w 1998 roku w terrorystycznym ataku i kilka ważnych skrzyżowań wypełnionych tłumem pieszych. W końcu zaparkowaliśmy przy głównym placu, gdzie usytuowano posąg Jomo Kenyatty, od 1964 roku pierwszego prezydenta niepodległej Kenii. Poza tym pomnikiem wznosi się ciekawy gmach sądu (Court of Appeal), z lewej widnieje sylwetka Urzędu Gubernatora, a z prawej stoi kilka frapujących kształtem wieżowców. Korzystając z ładnej pogody mogliśmy sobie zrobić krótki obchód dookoła, w atmosferze spokojnej, pogodnej niedzieli, kiedy to odświętnie ubrani miejscowi spacerowali po centrum całymi rodzinami.

Ciąg dalszy za tydzień… Tekst i zdjęcia: Andrzej Kulka

Autor jest zawodowym przewodnikiem i właścicielem biura podróży EXOTICA TRAVEL. Biuro organizuje wycieczki po całym świecie, w tym do Kenii, Tanzanii i na Zanzibar, od 23 września 2025. Informacje i rezerwacje: EXOTICA TRAVEL, 6773 W. Belmont Ave, Chicago IL 60634. tel. (773) 237 7788, strona internetowa https://andrzejkulka.com/destinations/kenia-tanzania-zanzibar-wrzesien-2025/

Port lotniczy im Jomo Kenyatty w Nairobi, Kenia
Nairobi

Rozmawiają dwaj koledzy:

- Nie mogę się ostatnio dogadać ze swoją żoną, ciągle się kłócimy.

- U mnie też nie jest lepiej. Doszedłem do wniosku, że jedyna kobieta, z którą jest w stanie się zgodzić, to głos z nawigacji.

@

Puka pijak w latarnie, podchodzi do niego policjant i pyta się:

-Dlaczego puka pan w tą latarnie?

-Bo chcę wejść - mówi pijak.

-Ale tam nikogo nie ma.

A pijak na to -Jak to nie ma jak się na górze świeci!

@

Żona wyprawia męża informatyka do sklepu:

- Kup chleb, a jak będą bułki to kup 10.

No to informatyk poszedł i mówi do sprzedawcy:

- Czy są bułki?

- Są.

- To poproszę 10 chlebów.

@

Facet mówi do sąsiada:

- Byłem z teściową w zoo.

- I jak było?

- Nie przyjęli jej.

@

Blondynka kupiła sobie bilet lotniczy w pierwszej klasie. Usiadła wygodnie w fotelu, rozejrzała się i zobaczyła ludzi światowej klasy, którzy pięknie mówili w różnych językach. Blondynka nie chciała wyróżniać się z tłumu. Nagle podeszła do niej stewardessa:

- Witamy na pokładzie. Może podać coś do picia?

Blondynka pewna siebie:

- Tak, poproszę orange juice... może być jabłkowy.

@Moja żona myśli, że oblała prawko w momencie, w którym

nie zatrzymała się przed zebrą. Ja wiem, że stało się to już w momencie wjechania do zoo.

@USA. Za kierownicą samochodu głucha staruszka, obok niej jej mąż. Zatrzymuje ich policjant:

- Przekroczyła pani prędkość. Staruszka do męża:

- Co on mówi?!

- Przekroczyłaś prędkość!!! - krzyczy jej do ucha mąż.

- Poproszę o pani prawo jazdymówi policjant.

- Co on powiedział?

- Daj mu swoje prawo jazdy! Policjant bierze dokument.

Tel: 718-472-4344

146 Driggs Ave. Brooklyn, NY 11222

✗ Laminaty, koronki, mostki

✗ Leczenie kanałowe

✗ Leczenie kanałowe

✗ Korony na implanty

✗ Korony na implanty

✗ Stomatologia dziecięca

✗ Stomatologia dziecięca

✗ Kosmetyka

✗ Kosmetyka

✗ Protetyka i ortodoncja

✗ Protetyka i ortodoncja

✗ Czyszczenie i wybielanie zębów

✗ Czyszczenie i wybielanie zębów

www.doctorbozenapiekarz.com

- O! Jesteście z Arkansas. Byłem tam kiedyś, dawno temu. Miałem tam najgorszy seks w swoim życiu.

- Co on mówi?

- Powiedział, że cię zna!

Bożena Piekarz-Lesiczka

Podczas konsultacji prawnych bardzo często spotykam się z małżonkami w trakcie sprawy rozwodowej, gdzie głównym punktem spornym jest władza rodzicielska nad dziećmi oraz ustalenie ich miejsca pobytu. W wielu przypadkach jeden z małżonków — zazwyczaj kobieta — całe swoje dotychczasowe życie spędził w Polsce, a do Stanów Zjednoczonych przeprowadził się wyłącznie z powodu małżeństwa. Osoba ta, kierując się uczuciami, często pozostawia w Polsce rodzinę, przyjaciół oraz życie zawodowe.

W momencie, gdy małżeństwo się rozpada, naturalną decyzją dla takiego małżonka jest powrót do Polski, ponieważ nie czuje żadnych głębszych więzi emocjonalnych, społecznych i zawodowych z USA. Sam powrót dorosłego małżonka do Polski nie nastręcza większych problemów. Sytuacja komplikuje się jednak znacznie, gdy para posiada małoletnie dzieci.

Czy mogę zabrać dzieci do Polski po rozwodzie?

Zgodnie z obowiązującym prawem, rodzic nie może wywieźć dziecka za granicę bez zgody drugiego rodzica, jeśli oboje posiadają pełnię władzy rodzicielskiej. Alternatywnie, zgodę na taki wyjazd może wydać sąd rodzinny lub Supreme Court, w którym toczyła się sprawa rozwodowa. Należy jednak zaznaczyć, że uzyskanie takiej zgody nie jest łatwe — konieczne jest przedstawienie przekonujących argumentów, że wyjazd z dzieckiem leży w jego najlepiej pojętym interesie (in the best interest of the child).W praktyce prawo do kontaktu drugiego rodzica z dzieckiem (tzw. visitation rights) ma kluczowe znaczenie i często przeważa nad innymi przesłankami. Sąd szczegółowo rozważa, czy i w jaki sposób wyjazd za granicę wpłynie na relację dziecka z drugim rodzicem oraz na możliwość realizowania ustalonych kontaktów.

Brak takiej zgody i samowolne

opuszczenie kraju z dzieckiem może zostać zakwalifikowane jako uprowadzenie dziecka, co wiąże się z bardzo poważnymi konsekwencjami prawnymi — w tym utratą prawa do wykonywania władzy rodzicielskiej.

Konwencja Haska – co to oznacza?

Zarówno Polska, jak i USA są stronami Konwencji Haskiej z 25 października 1980 r. dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę. Konwencja ta ma na celu zapewnienie szybkiego powrotu dziecka do kraju, z którego zostało ono bezprawnie wywiezione.

Oznacza to, że jeśli zabierzesz dziecko z USA do Polski bez zgody drugiego rodzica lub orzeczenia sądu, ten drugi rodzic może uruchomić procedurę zwrotu dziecka na podstawie Konwencji. W praktyce może to oznaczać, że dziecko będzie musiało wrócić do USA, a Ty możesz zostać postawiona w bardzo trudnej sytuacji prawnej.

Jak legalnie wrócić do Polski z dziećmi?

Jeśli powrót do Polski po rozwodzie jest dla Ciebie kwestią kluczową, warto zadbać o to już na etapie sprawy rozwodowej.

Należy wtedy:

Ustalić z drugim rodzicem warunki wyjazdu dziecka za granicę. Jeśli nie jest to możliwe –wystąpić do sądu z odpowiednim wnioskiem o zgodę na zmianę miejsca pobytu dziecka. Unikać samodzielnych, impulsywnych decyzji — szczególnie jeśli nie masz pisemnej zgody drugiego rodzica.

Podsumowanie

Wyjazd z dzieckiem do Polski po rozwodzie jest możliwy, ale tylko przy spełnieniu określonych warunków prawnych. Działania podejmowane jednostronnie i bez zgody drugiego rodzica lub sądu mogą skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami prawnymi, zarówno w USA, jak i w Polsce.

Dlatego jeżeli rozważasz powrót do Polski z dziećmi po rozwodzie, niezwłocznie skonsultuj się z prawnikiem, który pomoże Ci przejść przez tę skomplikowaną procedurę zgodnie z obowiązującym prawem. W celu uzyskania szczegółowej porady prawnej zapraszamy do kontaktu:

Joanna Ewa Nowokuński, Esq. Tel: 347-743-9058 Email: joanna@jenlawgroup.com

Na pierwszy rzut podniebienia pomysł jedzenia zimnej zupy może wydawać się co najmniej dziwny, jeśli nie niesmaczny. Kto jednak miał sposobność spróbowania prawdziwych iberyjskich lub śródziemnomorskich chłodników, stanął zarazem przed szansą rozszerzenia swych smakowych horyzontów i to w jak najbardziej ekscytującym kierunku.

Chłodnik Kowalskiego

WYCIECZKI WYCIECZKI

Busem z Polskim przewodnikiem

Wycieczki dla osób "solo", par i rodzin

Kaniony i tylko kaniony oraz Parki Narodowe – Utah, Arizona, Colorado 11 dni: od 14 czerwca

Wycieczki dookoła USA: od 4 lipca, 22 sierpnia 4 październik 2025

Nowy Orlean/Texas/Dom Presley'a/Tennessee 10 dni: 15 - 24 listopad 2025

Ponadto: Niagara/kanion, Waszyngton/Kapitol/jaskinie, Kraina Amiszów, Wielki Kanion Pensylwanii

Zobacz: www.ampolinc.com Napisz: ampoltours@yahoo.com Zadzwoń: 609-647-9054

Zobacz www.RadioRampa.com, Agencja Anna-Pol Travel: 821 Manhattan Ave. Tel: 718-349-2423

Wescom Agency: 99 Norman Ave. Brooklyn, Tel: 718-383-7773

Zupy na zimno jadają – jak nietrudno zgadnąć – najczęściej tam, gdzie gorąco. Raz, że pozwalają one uzupełnić zapasy wody w organizmie, dwa – są lekkie i orzeźwiające, trzy – gosposie nie muszą się przy nich narobić i godzinami stać przy garach, co bez wątpienia w upalne dni jest istotne. A żeby przyjemne szło w parze z pożytecznym okazuje się, że chłodniki to także samo zdrowie. Dzieje się tak głównie za sprawą buraków, które w ich składzie goszczą często i są doskonałym źródłem witamin A, C, PP, B1 i B2, a także licznych minerałów, m. in. fosforu, sodu, wapnia i ważnego szczególnie dla wegetarian – żelaza.

Melony, arbuzy, winogrona i migdały Spośród chłodników świata jako pierwsze na myśl przychodzi oczywiście hiszpańskie Gazpacho wraz z rozmaitymi jego odmianami. Nazwa tego pysznego chłodnika pochodzi od łacińskiego słowa caspa oznaczającego resztki lub małą

porcję jedzenia, a jej rodowód sięga czasów, gdy na Półwyspie Iberyjskim panowali Maurowie. Ich ulubionym daniem była prosta zupa z suchego chleba, czosnku, oliwy, octu winnego i wody. Najbliższe tej pierwotnej wersji jest dziś tzw. białe gazpacho, w którego skład wchodzą także migdały i winogrona. Najpopularniejsze jest jednak gazpacho czerwone, zwane też andaluzyjskim. Swój kolor (niekiedy wbrew nazwie zielony lub żółty) zawdzięcza ono pomidorom i papryce, które do Europy przywędrowały dopiero po odkryciu Ameryk. Nazwa gazpacho jako gatunku chłodnej zupy przylgnęła jednak także do mniej tradycyjnych jej odmian. Na uwagę zasługują tu popularne szczególnie na południu chłodniki z melonów lub arbuzów.

Mizeria na ostro

Na gorących Bałkanach, szczególnie zaś u wybrzeży Morza Czarnego jada się przygotowany na bazie tureckich jogurtów chłodnik zwany Tarator. Zawiera on obowiązkowo świeży ogórek, a ponadto czosnek i koperek, co czyni tą zupę zdumiewająco podobną do naszej rodzimej mizerii. Odróżnia ją jednak dodatek orzechów i to, że całość doprawiana jest winnym octem oraz aromatyczną oliwą.

Swój, choć bardziej przypominający tradycyjną zupę chłodnik mają też Francuzi. Ta doskonała zupa-krem z ziemniaków i porów na pierwszy rzut oka wcale nie kojarzy się z orzeźwiającymi chłodnikami z innych kuchni, dlatego też niektórzy zaczęli podawać ją na ciepło. Ten zwyczaj jest szczególnie chętnie praktykowany w Stanach Zjednoczonych, co przyprawia rodowitych francuskich smakoszy o grymas obrzydzenia. Prawdziwą i oryginalną Vichyssoise jada się bowiem na zimno, merde!

Czy jednak można sobie wyobrazić chłodnik, który zamiast chłodzić podniebienie do białości je rozpala? Tak, o ile

przeniesiemy się do południowej Azji lub… do porządnej hinduskiej restauracji w Londynie. Dostaniemy tam przygotowany na bazie specjalnego indyjskiego jogurtu dahi chłodnik o nazwie Raita lub pachami. Znaleźć tam możemy także cebulę, miętę i ostre papryczki chili, które nadają temu egzotycznemu chłodnikowi zupełnie nieznany w naszej kulturze wymiar.

Jak się szlachta bawiła Czyżby jednak chłodniki miały być specjałem jedynie tych krajów, gdzie przez więk-

szość roku królują upały? Nic podobnego! „Wtenczas wszyscy siedli, i chołodziec litewski milcząc żwawo jedli” pisał Adam Mickiewicz w „Panu Tadeuszu” sugerując, że zimna zupa znana była także w Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Chłodnik litewski robiono na kwasie buraczanym lub wywarze wołowym, dodając do niego tzw. „wkładkę”, czyli jakieś mięsne kawałki sprawiające, że zupa wydawała się bardziej treściwa. Mógł to być drób, cielęcina, a nawet posiekane kawałki dziczyzny. Współczesne wersje chołodźca litewskiego robi się jednak na bazie kefiru, maślanki lub niesłodzonego jogurtu naturalnego. Dodaje się do niego obgotowaną i posiekaną botwinę wraz z młodymi buraczkami i świeżymi ogórkami, dorzuca koperek, szczypiorek, rzodkiewkę i ugotowane na twardo jajka oraz… to, co przyjdzie do głowy gospodyni, która stworzy tym samym kolejną odmianę chłodnika. Można tu swobodnie czerpać z doświadczeń i smakowych upodobań innych kultur, dorzucając choćby paprykę, melony, arbuzy, czy też wszystko inne, co nawinie się pod rękę. Gdyby potem ktoś miał czelność spytać, co to za zupa, powiedzcie, że to tradycyjny chołodziec Kowalskiego.

Pytania czytelników

4-1.1). Roumiem, że nie zostawił testamentu… należy przepro -

„Dwa tygodnie temu, zmarł mój tata, miał tylko 62 lata. Pozostawił nas, 2 dzieci, dorosłe, same, ponieważ moja mama zmarła przy porodzie mojego brata.

Był wspaniałym ojcem, ale przez to, że całe życie sam nas wychowywał, nie miał czasu na uporządkowanie swoich prawno-majątkowych spraw. Pozostawił po sobie dom na Brooklynie, na Queensie, który jest również na moje imię jako “joint tenant with right of survivorship”. Wiem, że miał również akcje, life insurance itp., ale jeszcze nie znalazłam wszystkich dokumentów

w jego biurze. Pani Mecenas, co trzeba zrobić teraz? Wiem również, że można było to wszystko ułatwić, proszę wyjaśnić jak?”

Bardzo mi przykro z powodu śmierci Pani ojca. W takich momentach ostatnią rzeczą jaką mamy ochotę i czas się zająć, są właśnie tego rodzaju sprawy.

Po pierwsze, należy przeprowadzić sprawę spadkową w Surrogate’s Court, aby spieniężyć spadek po ojcu i podzielić go pomiędzy jego spadkobierców, tzn. po równo między dzieci (dziedziczenie beztestamentowe EPTL §

wadzić sprawę o wyznaczenie administratora spadku, jedno z was badź wszyscy możecie ubiegać się o to stanowisko. Niestety brak testamentu pociąga za sobą konieczność złożenia petycji do sądu o pozwolenie na sprzedaż nieruchomości, która była własnością taty. Jeżeli chodzi o dom na Queensie, jeżeli rzeczywiście własność była pomiędzy Panią a tatą jako „joint tenants with the right of survivorship”, Pani nabywa własność do domu jako 100% właściciel w momencie śmierci. Przede wsystkim, należy usta-

lić wartość spadku po ojcu. W tym celu, sugeruję przejrzeć dokładnie dokumenty, papiery, foldery itp., ostatnie rozliczenia podatkowe, najlepiej sprzed trzech lat, aby ustalić co rzeczywiście posiadał. Aby uniknąć tych problemów, najprostszym rozwiązaniem byłoby ustanowić dzieci jako „beneficiaries” na wszyskich kontach, polisach itp. Ale dalej pozostałby dom, który był własnościa wyłącznie Pani ojca, proszę zauważyć, że do nieruchomości nie można dopisać beneficiary.

Napewno testament to numer jeden. Ułatwiłoby to Pani i Pani rodzinie przeprowadzenie sprzedaży domu. Nie musielibyście składać petycji do sądu o pozwolenie na sprzedaż domu. Bardziej skomplikowany, ale korzystniejszy plan to ustanowienie trust, zarówno „revocable” jak „irrevocable”, aby uniknać sprawy spadkowej.

Przypominam jednak, że każdą sparawę z zakresu Estate Planning czy spadkową należy rozpatrywać idywidualnie, dlatego też należy się skonsultować z prawnikiem w celu przedyskutowania.

Mecenas Joanna Gwóźdź

Mecenas Paweł

– prawo, odpowiedzialność

Paweł Wierzbicki

odpowiedzialność, serce

Mecenas Paweł – doświadczenie

W 2021, 2022, 2023 oraz 2024 roku mec. Wierzbicki został odznaczony wyróżnieniem Super Lawyer, które uzyskuje jedynie 2.5% adwokatów w stanie Nowy Jork.

Polski adwokat z sukcesami reprezentuje poszkodowanych pracowników przed Sądem Workers’ Compensation w walce z pracodawcami i firmami ubezpieczeniowymi o należyte świadczenia i odszkodowania. W swojej karierze mecenas Wierzbicki wygrał wiele skomplikowanych procesów i uzyskał wiele pokaźnych ugód (tzw. Sekcji 32) w sprawach Workers’ Compensation na rzecz poszkodowanych pracowników.

$7,300,000 na rzecz pracownika, który spadł z rusztowania

W 2025 roku Partner Paweł P. Wierzbicki uzyskał odszkodowanie w wysokości $7,300,000 na rzecz pracownika, który spadł z rusztowania i doznał złamań kość piętowych podczas renowacji szkoły;

$10,000,000 na rzecz pracownika azbestowego za wypadek na budowie

W 2024 roku Partner Paweł P. Wierzbicki uzyskał odszkodowanie w wysokości $10,000,000 na rzecz pracownika azbestowego, który doznał obrażeń ciała podczas pracy na budowie na Manhattanie kiedy jedna ze ścian zawaliła się;

$9,750,000 na rzecz pracownika za upadek z rusztowania na budowie

W 2023 roku Partner Paweł P. Wierzbicki uzyskał odszkodowanie w wysokości $9,750,000 na rzecz polskiego pracownika budowlanego, który spadł z sześciu stóp z rusztowania i doznał trwałych uszkodzeń kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego;

$8,750,000 najwyższe (Top 1) odszkodowanie za wypadek budowlany w całym stanie Nowy Jork

W 2022 roku Partnerzy Paweł P. Wierzbicki i Daniel P. O’Toole uzyskali odszkodowanie w wysokości $8,750,000, które jest uważane za najwyższy odnotowany rezultat w kategorii odszkodowań za wypadki budowlane w całym stanie Nowy Jork. To odszkodowanie było ciężko wywalczone przez mecenasa Wierzbickiego i mecenasa O’Toole na rzecz polskiego imigranta, który spadł z wysokości trzech stóp z drabiny na terenie remontowanego apartamentu na Manhattanie. Ta sprawa wymagała udowodnienia, że uraz głowy i mózgu oraz inne obrażenia poszkodowanego doprowadziły do pogorszenia się ogólnego stanu zdrowia poszkodowanego i aktywizacji genetycznego schorzenia krwi poszkodowanego, tj. zespołu antyfosfolipidowego;

$4,500,00 trzeci najwyższy rezultat za wypadek na budowie w stanie Nowy Jork

Ciężka praca, oddanie i dedykacja mecenasa Wierzbickiego przekłada się na najwyższe wyniki w nowojorskich rankingach spraw odszkodowawczych. W 2022 rezultaty mecenasa Wierzbickiego zostały docenione przez magazyn VerdictSearch, który publikuje ranking najwyższych odszkodowań dla poszczególnych kategorii wypadków. Odszkodowanie na kwotę $4,500,000 uzyskane przez mec. Wierzbickiego uplasowało się na trzeciej pozycji (top 3) w rankingu odszkodowań za wypadki budowlane. Ta kwota została uzyskana na rzecz polskiego hydraulika, który potknął się na budowie i uszkodził kolano;

$4,300,00 trzeci najwyższy rezultat za wypadek samochodowy w stanie Nowy Jork

W 2022 roku mecenas Wierzbicki i mecenas O’Toole uzyskali odszkodowanie w wysokości $4,300,000 na rzecz polskiego pracownika azbestowego, członka Local 78, który doznał uszkodzeń kostki i przedramienia w wypadku samochodowym. To odszkodowanie jest uważane za trzeci najwyższy rezultat ugodowy w kategorii odszkodowanie za wypadki samochodowe uzyskane w 2022 roku w stanie Nowy Jork.

Krótkie opisy spraw odszkodowawczych prowadzonych przez mecenasa Wierzbickiego w ostatnich latach:

$10,000,000 na rzecz pracownika azbestowego za wypadek;

$9,750,000 na rzecz polskiego 45-letniego pracownika, który spadł z sześciostopowego rusztowania i doznał poważnych uszkodzeń kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego;

$8,750,000 na rzecz nieudokumentowanego imigranta z Polski, który spadł z drabiny z wysokości trzech stop na terenie remontowanego apartamentu na Manhattanie, w wyniku czego doznał urazu mózgu i innych schorzeń, które spowodowały pogorszenie się jego stanu zdrowia i aktywację zespołu antyfosfolipidowego, genetycznego schorzenia krwi;

$7,300,000 na rzecz polskiego pracownika budowlanego, który spadł z rusztowania i doznał złamania kości piętowych wymagających operacji;

$6,000,000  na rzecz poszkodowanego, który w wyniku wypadku doznał pogorszenia się stanu kręgosłupa szyjnego wymagającego operacji;

$5,050,000  na rzecz stolarza, który spadł z drabiny na budowie i doznał uszkodzenia kręgosłupa lędźwiowego;

Paweł Wierzbicki

oświadczenie i rezultaty

$4,700,000  na rzecz 64-letniego nieudokumentowanego imigranta z Polski, który potknął się na rusztowaniu i doznał obrażeń szyi, dolnych pleców i prawej kostki;

$4,500,000 na rzecz hydraulika, który przeszedł dwie operacje na kolano w wyniku potknięcia się na budowie’

$4,300,000 na rzecz pracownika azbestowego, który został potrącony przez furgonetkę w drodze do pracy i doznał złamania lewego przedramienia i kostki, które wymagały operacyjnego zespolenia oraz naderwania łękotki, która nie była operowana;

$4,000,000 dla murarza z Local 1 pochodzącego z Polski, który spadł przez niezabezpieczony otwór w platformie podczas obniżania rusztowania i doznał obrażeń kręgosłupa lędźwiowego, który wymagał laminektomii na jednym poziomie;

$3,000,000 na rzecz stolarza, który spadł z sześciostopowej drabiny i doznał pogorszenia się stanu kręgosłupa lędźwiowego, na który leczył się przez wiele lat przed wypadkiem. Poszkodowany przeszedł laminektomię kręgosłupa na odcinkach, które były już uszkodzone przed wypadkiem. Klient nie zdecydował się na fuzję kręgosłupa;

$3,000,000 na rzecz hydraulika, który spadł z drabiny i doznał złamania nadgarstka wymagającego operacji oraz uszkodzeń kręgosłupa lędźwiowego;

$2,700,000 na rzecz hydraulika, który potknął się na budowie i doznał uszkodzeń prawego kolana oraz barku. Klient przeszedł artroskopię kolana;

$2,500,000 na rzecz członka Unii 78, który spadł z rusztowania z wysokości pięciu stop, po tym jak został uderzony przez spadającą metalową formę;

$2,500,000 na rzecz pracownika azbestowego, który doznał uszkodzenia dolnego kręgosłupa;

$2,000,000 na rzecz polskiego hydraulika z Local 1, który doznał uszkodzenia prawej stopy kiedy jego rower zderzył się z wywrotką na Queensie;

$2,000,000 na rzecz 35-letniego elektryka, który spadł z drabiny i doznał złamania kości piętowej, która nie wymagała operacji;

$1,925,00 na rzecz polskiego pracownika budowlanego, który uległ wypadkowi w pracy w hrabstwie Nassau i doznał

uszkodzeń szyi oraz barku;

$1,750,000 na rzecz kamieniarza, który potknął się na budowie i doznał urazu kręgosłupa szyjnego i barku;

$1,750,000  na rzecz 37-letniego unijnego stolarza, który doznał obrażeń podczas przewożenia wózka z płytami kartonowo-gipsowymi po tym jak jedno z kół najechało na gruz;

$1,700,000  na rzecz 62-letniego pracownika, który spadł z drabiny na budowie i doznał uszkodzeń szyi i barku;

$1,500,000  na rzecz 76-letniej kobiety, która przechodziła przez ulicę na McGuinnes Boulevard. Kierowca miał zielone światło. Poszkodowana przechodziła na czerwonym świetle i nie była na przejściu dla pieszych w momencie zdarzenia. Poszkodowana doznała urazu głowy oraz licznych złamań kości;

$1,225,000  na rzecz 60-letniego mężczyzny, którego pojazd został uderzony z tyłu przez samochód osobowy. Poszkodowany doznał pogorszenia się wcześniej uszkodzonego już kręgosłupa szyjnego oraz barku. Musiał przejść dwa zabiegi na bark oraz operację kręgosłupa szyjnego na odcinkach, które były już uszkodzone przed wypadkiem;

$1,000,000  na rzecz polskiego pracownika, który spadł z drabiny na budowie i doznał uszkodzeń kolana;

$1,000,000  na rzecz malarza, który spadł z niezabezpieczonej rampy rozładunkowej w hrabstwie Suffolk i doznał obrażeń prawej stopy;

$1,000,000 , kwotę reprezentującą całą polisę ubezpieczeniową, na rzecz 41-letniego szklarza, który doznał uszkodzenia kręgosłupa w wyniku stłuczki z udziałem ciężarówkie na Queensie. Nasz klient musiał poddać się mniej  inwazyjnej procedurze na kręgosłup na odcinku L5-S1;

$1,000,000  na rzecz rodziny ofiary tragicznego wypadku z udziałem koparki. Roszczenie dotyczyło niedochowania należytej staranności przy wypożyczeniu maszyny budowlanej;

$950,000  na rzecz kobiety, która doznała rozcięcia czoła podczas pracy jako hydraulik;

$950,000  na rzecz 65-letniego pracownika budowlanego, który doznał uszkodzeń tkanek miękkich podczas pracy na projekcie wymiany chodnika na Manhattanie. Nasz klient leczył uraz poprzez fizykoterapię. Nie przeszedł żadnej operacji;

Rozwiązanie krzyżówki prześlij do nas e-mailem na adres ogloszenia-ny@tygodnikplus.com lub na nasz adres pocztowy 63 Union Blvd, Wallington NJ 07057 wraz z podaniem imienia, nazwiska i dokładnego adresu. Wszystkie prawidłowe rozwiązania przesłane do dnia 16.06.25r. wezmą udział w losowaniu nagrody. Dane laureata obecnej krzyżówki zamieścimy na naszej stronie w dniu 23.06.25r. Nadesłanie przez Czytelnika rozwiązania krzyżówki oznacza, iż wyraża on zgodę na opublikowanie imienia, nazwiska oraz miejsca zamieszkania na liście laureatów. Rozwiązania prosimy przysyłać tylko raz. Duplikaty będą kasowane.

SPONSOREM NAGRODY JEST:

Za prawidłowe rozwiązanie krzyżówki z nr.21 (752) nagrodę wylosowała Pani Krystyna Wenek z Brooklyn. Gratulujemy!

Hasło – „Gangsterzy i filantropi”

NAGRODA TYGODNIA

BARAN Staraj się nie być zbyt drobiazgowy w kolejnych dniach – przez swoją tendencję do przesady możesz zranić kogoś na kim bardzo Ci zależy. Waż słowa i nie dawaj obietnic bez pokrycia – ta recepta na sukces z pewnością zadziała i u Ciebie.

BYK Wraz z początkiem nowego tygodnia samopoczucie zodiakalnych Byków będzie ulegać stopniowej poprawie. W weekend

Byki rozpoczną bardzo sprzyjający okres – przez okres następnych kilku miesięcy będziesz pod specjalną kuratelą planet.

BLIZNIETA Zodiakalnym Bliźniętom w nadchodzących dniach Gwiazdy przyniosą sporo szczęścia i okoliczności sprzyjających załatwianiu trudnych, odwlekanych w czasie spraw. Musisz jednak uważać, by nie dopuścić do popełniania błędów.

RAK Słońce jest po Twojej stronie. Pozwoli to uzyskać satysfakcjonujące wyniki w większości życiowych aspektów, jednak do szczytowej formy troszkę jeszcze brakuje. Skup się na naprawdę pilnych zadaniach, a świetnie poradzisz sobie z wszystkimi niespodziankami.

LEW Przebojowość, jaką teraz obdarzają Cię gwiazdy sprawi, że wszystko stanie się łatwe i osiągalne. Jeśli powstrzymasz nerwy, unikając wszelkich konfliktów – ten tydzień będzie dla Ciebie szalenie udany. Unikaj łamania przepisów, będziesz bardzo widoczny dla wszelkich kontroli i służb porządkowych.

PANNA W nadchodzących dniach zodiakalne Panny poczują przypływ dobrego nastroju i chęci, by uporządkować swoje zawodowe i finansowe sprawy. Gwiazdy wróżą Ci niebywałe powodzenie w biznesie w ciągu całego miesiąca.

WAGA Zodiakalne Wagi w kolejnym tygodniu mogą spodziewać się świetnej passy w odwleczonych na teraz interesach. Znaczy przypływ gotówki może jednak nieco uderzyć Ci do głowy, bądź więc uważny.

SKORPION Zodiakalne Skorpiony w nowym tygodniu odnajdą się znakomicie. Pozytywny wpływ gwiazd na ich życie będzie odczuwalny jeszcze przez kilka najbliższych dni. Nie zmarnują szansy na dalszy rozwój osobisty i zawodowy.

STRZELEC Dla zodiakalnych Strzelców zapowiada się tydzień dobry na nowe doświadczenia i przyswajanie wiedzy. Opiekuje się Tobą Merkury, który odpowiadać będzie za powodzenie wszelakich projektów zawodowych i naukowych.

KOZIOROŻEC To ostatnie chwile na porządki – pospiesz się – dopiero, kiedy uporządkujesz swoje bieżące relacje i zobowiązania Planety będą w stanie Ci pomóc. Wraz ze zbliżającym się weekendem poczujesz silnie potrzebę życia w społeczeństwie i chętnie wyjdziesz do ludzi.

WODNIK Zodiakalne Wodniki będą sumiennie i pracowicie wykonywać powierzone obowiązki. Słońce opiekuje się Tobą, sprzyja Twojej spostrzegawczości. Planuj swój czas rozsądnie i nie przykładaj zbytniej wagi do szczegółów, które nie wpływają znacząco na ogólny wygląd sytuacji.

RYBY Dla zodiakalnych Ryb nadchodzący tydzień będzie bardzo stabilnym czasem. Będą musiały na przykład objąć bardziej odpowiedzialne stanowisko kosztem utraty spokoju ducha i wolnego czasu.

KANCELARIE ADWOKACKIE

Oferujemy fachowość i doświadczenie dla małych i duż y ch k lie n t ó w Z a p e wnia m y a t r a k c yjne i konkurenc yjne stawki na przewóz i inne usługi. Gwarancją jakości naszych usług jest ponad 30 lat działalności na r ynku amer ykańskim.

• Transpor t całych kontenerów od drzwi do drzwi między USA i Europą (Impor t & Expor t)

• Kontenery małe (20ſt), duże (40ſt i 40ſt HC) i specjalistyczne (20ſt & 40ſt Open Top, 20ſt & 40ſt Flat Rack)

• Wysyłka samochodów, maszyn, motocykli, ATVs, jet-skis i łodzi

• Wysyłka mienia przesiedleńczego

• Wysyłka ładunków handlowych i ponadgabarytowych

• Oddziały w Polsce, Niemczech, Wielkiej Brytanii, na Litwie, Węgrzech i w Por tugalii

• Agencja celna w Gdyni

• Przygotowujemy dokumentację transpor tową i celną

NOWY JORK - WARSZAWA

mec. Jerzy Sokół

Adwokat jest absolwentem prawa Uniwersytetu Warszawskiego oraz University of Connecticut, z praktyką w Polsce i USA

SPRAWY W USA:

• Spadkowe i testamenty

• Imigracyjne: obrona przed deportacją/przesłuchania w sądach/ redukcja kaucji

• Bankructwa

SPRAWY W POLSCE:

• Sprawy spadkowe i testamenty

• Sprawy majątkowe

• Odzyskiwanie mienia

• Sprawy karne/ cywilne

Adres biura w Polsce: ul. Prusa 2, 00-439 Warszawa tel. 011-48-22-219-5088 861 Manhattan Avenue, pokój 6 Brooklyn, NY 11222 adwokatsokol@gmail.com 718-389-5115 www.adwokatsokol.com

Antyoksydanty - zdrowe czy nie?

O ile o wieku XX można śmiało powiedzieć, że był stuleciem antybiotyków, o tyle wydaje się, że XXI stanie pod znakiem antyoksydantów. Mówi się o nich sporo i często, podkreślając ich dobroczynne moce, a jednocześnie utwierdzając nas w przekonaniu, że bez nich nasze zdrowie znajdzie się w nie lada niebezpieczeństwie. Czy to, aby jednak na pewno prawda i czym tak naprawdę są antyoksydanty?

Aby to zrozumieć, trzeba najpierw cofnąć się o krok i dowiedzieć co nieco o wolnych rodnikach. Bo antyoksydanty, nazywane też czasem przeciwutleniaczami, są naszą najpotężniejszą bronią w walce z ich niekorzystnym działaniem.

Wolne rodniki to - mówiąc najprościej - cząsteczki powstające naturalnie podczas procesu utleniania, zarówno w naszym organizmie, jak i poza nim. „Wolne” są one dlatego, że zawierają atom tlenu

posiadający jeden wolny elektron, który poszukując pary przyczepia się m.in. do białek komórkowych, przez co sieje zniszczenia w naszym organizmie.

Najlepsze na rodniki

Ludzie zupełnie zdrowi i prowadzący mądry tryb życia problem z wolnymi rodnikami mają niewielki, bowiem ich ciała same się przed nimi bronią. Robią to za pomocą właśnie antyoksydantów, które ich organizmy produkują samodzielnie. Kłopoty zaczynają się jednak, gdy wolnych rodników jest więcej niż być powinno, a organizm nie daje im rady (patrz: ramka). Wtedy dojść może do zachwiania procesów utleniania i zaburzenia równowagi biochemicznej, czego skutkiem jest rozwój chorób i szybsze starzenie się komórek.

Jak walczyć z wolnymi rodnikami? Oczywiście za pomocą antyoksydantów, czyli substancji

Î Skąd się biorą wolne rodniki?

Lista czynników, które mogą doprowadzić do wzrostu poziomu wolnych rodników w organizmie jest długa. Oto kilka z nich, które decydują o tym najczęściej:

• życie w ciągłym biegu, częsty stres

• zanieczyszczenie środowiska

• opalanie, infekcje

• spożywanie wysoko przetworzonych produktów spożywczych

• zła dieta

• palenie papierosów

• wiek (z czasem mechanizmy obronne organizmu stają się mniej efektywne)

wychwytujących i neutralizujących działanie rodników. Co więcej, przeciwutleniacze nie tylko hamują powstawanie nowych rodników i uniemożliwiają działanie tym, które już są, ale również uczestniczą w naprawie uszkodzonych przez nie komórek, dodatkowo zwiększając naszą odporność.

Przeciwutleniacze dzielą się na dwie grupy. Mamy więc te, które nasze organizmy produkują samodzielnie (endogenne) oraz te, których dostarczamy im w pożywieniu (egzogenne). Spośród tych ostatnich wyłonimy przynajmniej kilku starych i dobrych znajomych, np. witaminy A, C, E czy karotenoidy (alfa i beta-karoten). Do obu grup możemy natomiast zaliczyć dodatkowo biopierwiastki: cynk, miedź, selen, mangan czy kobalt.

Bez lekarza ani rusz

Można by pomyśleć, że skoro znamy tak liczne antyoksydanty i wiemy o ich dobroczynnym wpły-

wie na organizm, to wystarczy zacząć je zażywać i po krzyku. Nic bardziej mylnego. Okazuje się bowiem, że i dobór, i dawkowanie właściwych przeciwutleniaczy to sprawa bardzo indywidualna dla każdego organizmu. Niekontrolowane zażywanie antyoksydantów może spowodować więcej szkód niż pożytku, dlatego zanim zdecydujemy się uzupełnić naszą dietę o określone suplementy, zasięgnijmy jednak opinii specjalisty. Pomogą nam tu zarówno lekarze pierwszego kontaktu, jak i specjaliści tzw. medycyny anty-aging, którzy indywidualnie dobierają ilość i rodzaj spożywanych antyoksydantów.

Co jednak zawsze zrobić warto, to pamiętać o urozmaiceniu naszej diety warzywami i owocami (patrz: ramka) -one nigdy nie zaszkodzą. Inny sposób na właściwy poziom przeciwutleniaczy to jeść to, na co mamy ochotę i ufać swemu ciału. Ono zwykle samo doskonale wie, czego mu trzeba.

Î Przeciwutleniacze z ogródka

Mając na uwadze antyoksydanty, dobrze jest pamiętać o kilku bardzo popularnych wiktuałach, mających silne właściwości przeciwutleniające Są to np.: czosnek, brokuły, marchew, pomidory, czerwona papryka,

szpinak, fasola, bób i inne rośliny strączkowe, banany, morele, kiwi, ananasy.

Wartościowym źródłem antyoksydantów jest także: kawa, herbata, płatki owsiane, siemię Iniane i łosoś.

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.