3 minute read

Nadleśnictwo to ludzie

Jan Wałach, drzeworyt z cyklu Praca w lesie (fot. R. Sorek) (całym słowem lub skrótem), a po stronie lewej – numery, z których pierwszy oznacza kolejną odbitkę, drugi – ilość odbitek wykonanych z danej matrycy.

Warto dodać, że oprócz drzeworytów w kolekcji Ośrodka znajdują się przykłady innych technik graficznych: akwafort, akwatint, litografii czy linorytów. Ich cechą wspólną jest przyrodnicza tematyka, natomiast sposób jej interpretacji jest bardzo różny: począwszy od klasycznych, realistycznych przedstawień, poprzez syntezę i uproszczenia, po przedstawienia niemalże abstrakcyjne. Rafał Walendowski

Advertisement

Obecnie w Polsce jest 429 nadleśnictw. W każdym z nich pracuje kilkadziesiąt osób, we wszystkich – ponad dwadzieścia pięć tysięcy. Ciekawe grupowe zdjęcia załóg poszczególnych nadleśnictw odnaleźć można w zbiorach fotograficznych Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie.

Co to jest nadleśnictwo? Według ustawy o lasach to „jednostka organizacyjna użytkownika wieczystego powołana do prowadzenia gospodarki leśnej”. Jednakże za każdą „jednostką organizacyjną” kryją się konkretni ludzie. Na przestrzeni lat – choćby ze względu na różny zasięg terytorialny Polski czy strukturę organizacyjną Lasów Państwowych – zmieniała się liczba nadleśnictw (zarówno państwowych, jak i prywatnych) oraz zatrudnionych w nich pracowników. Zawsze jednak byli to leśnicy terenowi oraz biurowi.

Ze względu na specyfikę leśnictwa pożądane są w tym zawodzie, podobnie jak w każdym innym, pewne konkretne predyspozycje. Las to natura, materia delikatna i nieprzewidywalna, zmieniająca się wraz z porami roku. Ludzie, którzy się nią zajmują, muszą więc dobrze się czuć w jej otoczeniu. I mieć na uwadze, że nie jest ona „czynna” osiem godzin i tylko w piękne, ciepłe dni. Gospodarując terenem leśnym, trzeba ponadto być wyposażonym we wszechstronne umiejętności Załoga Nadleśnictwa Mikorowo. Stoją od lewej leśniczowie: 1. Stanisław Ptasiński, 2. Jan Łangowski, 3. Tadeusz Kaczak, 4. Władysław Łuczko, 5. Franciszek Fenski, 7. Zygmunt Prochowski, 6. od lewej stoi gajowy Władysław Gil, siedzą od lewej: 1. leśniczy Józef Robak, 2. pomocnik kancelaryjny Alfons Kropidłowski, 3. nadleśniczy Alfred Czekański, 4. leśniczy kancelaryjny Józef Piankowski, 5. leśniczy Albin Kaczorowski. W tle biurowiec nadleśnictwa, 1947 r.

Pracownicy Nadleśnictwa Leśniańskiego, Hajnówka, początek lat 30. (?) XX w. i wiedzę, by dobrze planować, zarządzać czy odpowiednio wykonywać polecone czynności. Praca w lesie i dla lasu to odpowiedzialność i zobowiązanie do ciągłego nadzoru nad powierzonymi zasobami, gotowość do zapobiegania w porę niekorzystnym zjawiskom. Ważna jest też czujność i zdolność przewidywania. No i ważni są ludzie.

Predyspozycje do współpracy z innymi były i są w nadleśnictwie niezwykle istotne. To dzięki zespołowi cała jednostka może sprawnie działać. Dlatego też tak szczególne są zdjęcia załóg, przedstawiają bowiem nie tylko samych pracowników, ale, za ich pośrednictwem, także obszar, który reprezentują i który podlega ich pieczy. Fotografie zgromadzone przez OKL to najczęściej zdjęcia pamiątkowe wykonane w pobliżu siedzib nadleśnictw. Inne portretują załogi podczas wyjazdów, kursów (na przykład dla leśniczych), różnych świąt. Niekiedy pracownikom towarzyszą rodziny.

Bardzo ciekawą – bo jedyną wykonaną w atelier – jest fotografia pracowników Nadleśnictwa Snochowice. Leśnicy są w pełnym umundurowaniu, a na karabiny mają nasadzone bagnety. Na środku kilku trzyma tablicę administracyjną z godłem i nazwą jednostki. Część ma przypięte do płaszczy tzw. blachy – oznaczenia gajowego. Nie wiadomo, z jakiej okazji wykonano zdjęcie. Wiemy, że znajduje się na nim ówczesny nadleśniczy Tadeusz Falkowski, co pozwala datować je na czas po 1923 roku, w tymże roku objął bowiem stanowisko w Snochowicach (funkcję pełnił tam dziesięć lat). Ze wspomnień córki, Marii Falkowskiej-Hnatyszak, wiadomo, że Falkowski był wymagającym zwierzchnikiem. Bez względu na rangę podwładnego pilnował Załoga Nadleśnictwa Snochowice. Na środku siedzi nadleśniczy Tadeusz Falkowski, po 1923 r.

Inż. Mieczysław Rzepczyński, nadleśniczy Nadleśnictwa Państwowego Zielonka, ze współpracownikami. W 1. rzędzie, 2. od lewej stoi leśniczy Stefan Leśniewicz, przy drzwiach po lewej stoi Feliks Kunze, sekretarz nadleśnictwa, 19.07.1936 r.

Pracownicy Nadleśnictwa Rozłucz. Na środku stoi nadleśniczy Józef Dobiecki, 10.05.1925 r.

Pracownicy Nadleśnictwa Wronki. Siedzi nadleśniczy Stanisław Magdziński, drugi z lewej Zbigniew Walter, 1925 r. Służba leśna Nadleśnictwa Dołhobyczów. Na środku, w otoczeniu rodziny, p.o. nadleśniczego Zygmunt Szczygieł, Tyszowce, 26.04.1947 r.

solidnego wypełniania obowiązków, ale potrafił też docenić rzetelne podejście. Jednocześnie starał się o dobrą atmosferę w zespole, co korzystnie wpływało na przebieg i efekty pracy. Dzięki tym informacjom wiemy, jaki był nadleśniczy i jak tworzył zespół pracujących z nim ludzi.

Na odwrocie zdjęcia leśników ze Snochowic nie ma niestety żadnych adnotacji, a przede wszystkim – nazwisk pozostałych pracowników. Nie jest to przypadek odosobniony, tak też jest z innymi przedstawieniami grupowymi. Dlatego tak cennym w tym kontekście przykładem jest fotografia z Nadleśnictwa Mikorowo (dziś Nadleśnictwo Lębork), na rewersie której każdy leśnik został wymieniony z imienia, nazwiska oraz pełnionej funkcji. Jest to idealna sytuacja dla zachowania pamięci o ludziach oraz dobry początek do eksploracji leśnych życiorysów i światów.

Joanna Kostka

This article is from: