Magazyn STYLE | grudzień-styczeń 2013/2014

Page 1


07.01.2014

WYSTAWA FOTOGRAFII

05.09.2013

Patroni medialni

Muzeum Śląskie jest instytucją kultury Samorządu Województwa Śląskiego współprowadzoną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Muzeum Śląskie / al. W. Korfantego 3 / 40-005 Katowice / tel. 32 779 93 00 fax 32 779 93 67 e-mail: dyrekcja@muzeumslaskie.pl / www.muzeumslaskie.pl




Lubię to !


{ .

Świąteczne

Szaleństwo

z choinką w tle

6

/39/2013

www.magazynstyle.pl

:. [> tekst: Marta Ochman


temat główny Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach

Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową.

Niegdyś ludowy zwyczaj, dziś najważniejszy symbol świąt Bożego Narodzenia, zdobiona przed laty ŻYCZLIWYszyszkami, jabłkami i łańcuchami z bibuły, obecnie skrzy się od wyrafinowanych dekoracji. O tym kiedy Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani choinka stała sięściągnąć częścią wigilijnej tradycji i jak ta do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co do aparatu. tradycja jestpoczuje współcześnie kultywowana.

P

- Słucham? posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was Dzięki temu zwyczaj ten powoli rozpo- grzmi złowieszczo nieznajomy. o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno wszechniał się na terenie Alzacji wśród jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych Trudno precyzyjnie protestantów. Symbolika zdowami, genepozostając poza wszelką kontrolą.religijna To on będzie donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem określić tradycji wigilijnej Uważaczy dziś minowała drzewka „Jakiś maniak, ot co!” choinki. decydował, pozwolitradycję wam nazdobienia dobry humor czy też odkłada słuchawkę komentując głośnozę i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nie,drzewka czy będziecie ufni wobec otaczającego was oznaczać świata, czy się jednak, że nastrój kult iglastego bożonarodzeniowego. Jabłka prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest VIII pełni lękuśw. i podejrzeń. zapoczątkował około wieku miały rajskie owoce, łańcuchy biblijneto, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, Bonifacy. W trakcie misji nawracania go węża, światełka to symbol religijnewepchnąć w sieć podejrzeń. Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. pogańskich Germanów nakazał ścięgo natchnienia, na szczycie umieszczaPrzede wszystkim trzyma w niepewności. On nie podaje cie świętego dla nich dębu. Upadające no zaś Gwiazdę Betlejemską. Jak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia postaścisłych faktów, bo ich nie ma, a zmyślone mogą być drzewo stratowało wszystko na swojej nawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby okazać się drodze, soPrzez lata choinka gościła głównie na nie małą kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, dniach telefon jednak powtarza, się, potem oszczędzając znowu i zno- jedynie snę, lub według innej wersji legendyzasiewa dworach królewskich Podsycane i książęcych. Jedspóźnia się dość sugeruje, ziarno niepewności. ciekawowu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie Odtąd miał symsolidnie na obiad, pani Zofia jest –świerk. wbrew swejiglak woli stanowić – ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ną z pierwszych odnotowanych naręce tere-na spięta i pełna złych przeczuć. Żądło wbite, jadjako źródła samą myśl o tym nie „Taka bogata, proszę - już jejsię nietą, będzie tak bolzostało Jezusa Chrystusa życia. obecnej Polski uważa która działa. wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małW Europie Środkowo - Wschodniej od w 1611 roku stanęła na zamku w Brzeżeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech niepamiętnych czasów wierzono jednak gu, w dzisiejszym województwie opolPan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się słosię trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”. w moc wiecznie zielonej gałązki choinskim. Jako tradycja, choinka zaczęła necznym dniem. W bramie domu przystaje przy skrzynce na kowej. Szczególnie zimą kiedy wszelka adaptować się u nas listy i w nastroju radosnego oczekiwania na wieści od Działając z ukrycia, ukrywając swedopiero żądło pod pod koniec zasłoną roślinność traciła swą żywotność. XVIII wieku. Nie bez oporów. Ówcześni jest znajomych sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co troskliwości i współczucia, trafia celnie, a ponieważ Na ziemiach polskich wigilijny niePolacy przejmowali modęzanieuchwytny, można niechętnie udowodnić mu fałszu. Zamiast następuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona spotyka się z pew-królował wieszania pod sufitem podłaźpochodzącą z zaborców Proszę zainteresować stanawiać się więc nad tym,od co jednego napisał nasz popychany nym przystojnym i majętnym panem. zwyczaj się tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panugałązek życzliwy zawiścią i złościąnarodu dręczyciel, pomyślmy zTrudno satysfakcją, oto niczki, czyli lub czubka drzewa niemieckiego. było że jedX”. No tak - mruczy do siebie Pan Stanisław - jakiśją jabłkami, jest nam czego nak zazdrościć, na przekór jego chęciom iglastego. Zdobiono orzestawiać iopór zachodnim trendom początkujący i mało doświadczony chami, ten autorzyna. Gdzie cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak bibułą, wstążkami i dekoracjami w obliczu nowinek dekoracyjnych. klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu wykonanymi z opłatka. Taka konstruklist w trąbkę i wciska w kieszeń. Drugi, podobny list wywołuje więcej uwagi. cja miała na celu przywołanie dobrobyW latach 40-tych XIX wieku zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś czuje się trochę tu ku domostwu na cały następny rok. w hucie szkła w Turyngii Nie myślmy jednak, że autorzy anonimów to ludzie ulepieni mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa Tradycja ta utrzymała pierwsze bombki. staje się się naz niektórych innej gliny niżwytworzono my. Czy nas czasami nie drażni cudza przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, Polski aż do lat radość 20-tych XX Wkrótce szklane przedmiotem budzącym napięcie. Iobszarach ta myśl, odpychana lub nadmierne powodzenie? Czyozdoby nie rzucamy jakiejś ale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w końca każdejosiemnastego uszczypliwej nie wbijamy szpileczki, byna komuś wieku. Już od stu- uwagi, zaczęły być małej produkowane plotce jest źdźbło prawdy”. byłoznaza dobrze lubmasową. by nie wypadł zbyt korzystnie lecia wypierana była jednaknie przez skale Czterdzieści Czy nie korciThomas nas czasem chęć umniejną obecnie stojącą choinkę.w oczach innych?lat później Alva Pani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej Edison opatentował świadczą o tym, że połknęliście obrzydliwy haczyk rzucony nas? Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, żeby nie Pierwsze wzmianki na temat wigilijnego światełka choinkowe zasilane z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anoniiglaka pochodzą z XV wieku. W mieście elektrycznością. wędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu mów. A tym ostatnim nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni Fryburg, na obecnejjak Szwajcarii, najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo niepoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się,terenie dlaczego cechsytuacji. piekarzy złożył w darze dla lokalszczęśliwi. chce on postawić was w tej właśnie trudnej nego szpitala „drzewko udekorowane jabłkami, orzechami i piernikami”. Ze źródeł historycznych wiemy również, że wielkim promotorem choinki był MarW dzisiejszych czasach trudno wycin Luter, który zachęcał tym samym obrazić sobie święta bez choinki, któdo spędzania świąt w domu z rodziną. rej ubieranie stanowi swoisty rodzinny

Wiecznie zielone drzewko

>

www.swps.pl

ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

W duchu świąt, z duchem czasu

/39/2013

www.magazynstyle.pl

7


:. Wiecznie z

temat główny

rytuał. Sklepy oferują pełną gamę dekoracji choinkowych, których wybór może przyprawić o zawrót głowy. Czym się sugerować w doborze bożonarodzeniowych ozdób? Według matematyków z Uniwersytetu Sheffield idealna choinka powinna mieć 37 bombek i gwiazdę na czubku, która nie może przekroczyć jednej się gorszydziesiątej od Was iwielkości chce wasdrzewka. Dopuszmu, bo maczalne nadzieję, że wtedy są także łańcuchy. Ich długość odobnie zazdrości Wam tego, cowysokość choinki wyliczymy mnożąc zasłużyliście, mieć π. aż Tyle tyle naukowcy. A co przezbyliczbę przez niego w stan niepokoju na trendy? W ostatnich latach szczetu, nie mieli siły i ochoty na gólnie popularne jest dowolne zestanięciami. Być może ma do Was wianie czterech świątecznych koloNa pewno w ten ukryty sposób. rów: czerwonego, zielonego, złotego nonimy chce zyskać władzę nad i srebrnego. ozdoby choinkowe szelką kontrolą. To onOdkąd będzie li wam na zatraciły dobry humor też swojączy symbolikę dopuszczalec otaczającego świata, czy ne są was w zasadzie wszelkie ich formy, byle podtrzymać bożonarodzeniowy nastrój. W tym celu warto również ób działa, by osiągnąć swe cele. własnoręcznie stworzyć dekoracje w niepewności. On nie podaje na świąteczne drzewko. Trudno o coś ie ma, a zmyślone mogą być bardziej przyjemnego okazać się niż aromat donym płaszczu mógłby mowych wiszących na choitp. On więc tylkopierników insynuuje, epewności.ince. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszęWigilijną - już jej nieatmosferę będzie tak umili także zankoś, no, no, jeden liścik i małpach świerka czy jodły. Po latach pońka mydlana. Sławna? - to niech pularności sztucznych choinek wśród dzie jej tak dobrze”. Polaków, powraca moda na prawdzidrzewka wając sweweżądło pod iglaste. zasłonąI chociaż charakteryzują się one trwałością, , trafia celnie, a ponieważ niewielką jest jestfałszu. to z Zamiast pewnością owodnić mu za- o wiele bardziej m, co napisał nasz popychany ekologiczny wybór - jeżeli oczywiście l, pomyślmy z satysfakcją, że oto choinki pochodzą z legalnych plantać, i na przekór jego chęciom cji, a nie z państwowych lasów. Zreszczęściem. Anonim traktujmy jak tą z powodów ekologicznych, na ryni iść dalej, nie poświęcając mu ku pojawiają się alternatywne wersje świątecznych drzewek, które w stosunku oryginału zachowują jedynie rzy anonimów to do ludzie ulepieni jegonie kształt. nas czasami drażniDlatego cudza też zamiast traodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś dycyjnego iglaka w naszych domach jamy małejzagościć szpileczki, by komuś może na przykład: podświeby nie wypadł korzystnie tlana zbyt konstrukcja z plastikowych bukorci nas czasem chęć umniejtelek (oczywiście pochodzących z rey nie wyrastali zbytnio powyżej cyklingu), energooszczędna choinka ast te okropne zapędy, żeby nie Lightree, lub wieża mi strasznymi autorami anoni-z książek imitująca iglaste drzewko. dajmy się dręczyć! Są toksyczni Dla tych jednak, którzy chcieliby środowisko także, zapewniam, bardzo wspomóc nienaturalne, a nie potrafią zrezygnować z tradycyjnego świerka polecamy choinkę napędzaną siłą ludzkich mięśni. Wystarczy wsiąść na specjalny rower i pedałować. Wytworzona w ten sposób energia zasili lampki na świątecznym drzewku.

Dzisiejszym świątecznym trendom daleko do tradycji. W procesie komercjalizacji także symbolika choinki niemal zupełnie straciła na znaczeniu. Obecnie służy jako drzewko, pod którym składowane są prezenty. Ale to coś więcej niż tylko statyczna dekoracja. Świadczy o tym coroczne szaleństwo, które urasta do rangi rywalizacji nie tylko o to, która choinka jest piękniejsza.

fakt że zbudowali także największą bożonarodzeniową szopkę na świecie. Ale tylko Brazylijczycy ustanowili rekord wysokości pływającej choinki. W uroczystej inauguracji świątecznego drzewka mierzącego 85 metrów, wzięło udział ponad 100 tysięcy mieszkańców Rio de Janeiro. Prawdziwe choinki nie osiągają niestety tak imponujących wielkości, ale również biorą udział w zawodach. Uważa się, że najwyższa stanęła na paryskim Placu Zgody i liczy sobie około 35 metrów. Na uwagę zasługuje jeszcze prawie 10 metrowa choinka autorstwa Patricka Rogera. Wykonana została w całości z gorzkiej czekolady.

drze W duchu iąt, z duchem czasu © Africa Studio - Fotolia.com

W świetle rekordów

Każde miasto chciałoby zasłynąć z posiadania najwyższej choinki świata, dlatego rywalizacja w tej dziedzinie trwa nieustannie. Na czele wyścigu już od ponad trzydziestu lat plasuje się włoskie miasteczko Gubbio. Co roku, na położonym nieopodal zboczu góry Ingino, mieszkańcy zapalają lampki ułożone na kształt choinki. W ten sposób ich „drzewko” liczy sobie aż 800 metrów wysokości i 400 metrów szerokości, tym samym nieprzerwanie zajmuje pierwszą lokatę w Księdze Rekordów Guinessa. Za to największą sztuczną choinką na świecie mogą poszczycić się Meksykanie. W 2009 roku w stolicy tego kraju ustawiono ogromną metalową konstrukcję o wysokości prawie 111 metrów i ważącą aż 330 ton. O tym jak bardzo południowi sąsiedzi Stanów Zjednoczonych kochają święta oraz rywalizację, świadczy

Z kategorii „naj” naprawdę imponująco przedstawia się najstarsze świąteczne drzewko. Sztuczna choinka należąca do rodziny Parkerów z z Chippenham w Wielkiej Brytanii ma już prawie 130 lat! Została zakupiona w 1886 roku i od tego czasu przekazywana jest z pokolenia na pokolenie, wraz z równie nieśmiertelnymi ozdobami choinkowymi.

Te zresztą też potrafią zaskoczyć swoją żywotnością. Pochodząca również z Wielkiej Brytanii Vina Shaddick, od 44 lat zakłada na choinkę ten sam zestaw lampek. Nabyła je w 1969 roku za 3 funty i do dziś ją nie zawiodły. Posiada nawet oryginalne opakowanie i zestaw kilku zapasowych żarówek. Po przeciwnej stronie bieguna umieścić należy najdroższą choinkę świata. Trzy lata temu stanęła ona w luksusowym hotelu Emirates Palace w Abu Dhabi. Łączna wartość umieszczonych na niej szafirów, złota i diamentów wyniosła około 11 milionów dolarów.

:. [> 8

/39/2013

www.magazynstyle.pl

W świetle przedstawionych liczb choinka jawi się jako poważny objaw świątecznego szaleństwa. Ale w tym szaleństwie jest metoda. Świąteczne drzewko posiada bowiem niezwykłą moc jednoczenia ludzi, zarówno za oknem jak i w centrum domowego zacisza.


zielone ewko

Świąte

Szaleńst

z choin

czne

wo

ką w t

. {

le

>[ .: © lanau - Fotolia.com

/39/2013

www.magazynstyle.pl

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

9


strony na sztukę

Phantom | fot. T. Zakrzewski

nie Nowego Roku – sylweOpera Śląska w Bytomiu serdecznie zaprasza na wspólne przywita Fair Lady” w mistrzow„My o Loewe’g a Frederick lem z musica wieczór czny strowy i noworo powtórzone zostascenie iej skiej inscenizacji Roberta Talarczyka. Przedstawienie na bytomsk

fot. Karol Fatyga My Fair Lady | fot. K. Fatyga

nie 4 i 5 stycznia o godzinie 18.00.

polecamy Państwa uwaZanim jednak rok 2013 dobiegnie końca, jeszcze w grudniu, gorąco Verdiego i z opery „Tane dze Galę VERDI / WAGNER; najpiękniejsze fragmenty z oper Giusepp e Śląskiej odbędą się w Operz które , nhäuser” Ryszarda Wagnera wypełnią galowe koncerty tylko umiłowanie do nie o połączył twórców wielkich dwóch 14 i 15 grudnia o g. 18.00. Tych h państwach, za to w różnyc świat na Przyszli ia. urodzen rok jeden też ale j, sztuki operowe w tym samym, 1813 roku!

Carmen | fot. Tomasz Zakrzewski

h kompozytorów XIX Muzyczną dedykacją Opery Śląskiej ku pamięci tych dwóch wybitnyc Verdiego i Wagnera, Rok świecie całym na zony i obchod końca ący dobiegaj na wieku, złożoną Śląskiej pod dyOpery a będą dwa galowe koncerty, w których wystąpią soliści, chór i orkiestr poświękoncertu o galoweg część Pierwsza rekcją Tadeusza Serafina oraz zaproszeni goście. „Aida”, o”, „Nabucc z oper: ty fragmen y usłyszym ; Verdiego e cona będzie twórczości Giusepp towała jedna reprezen będzie Wagnera Ryszarda Muzykę tto”. i „Rigole Carlos” „Traviata”, „Don z jego oper – dawno niepokazywany na naszej scenie „Tannhäuser”. im. Adama Didura zapraszaW świąteczny wieczór 26 grudnia o g. 18.00 w Sali Koncertowej PASTORAŁEK w wykonaniu i KOLĘD Koncertu ego nastrojow e niezwykl nia my do wysłucha grudnia i 6 stycznia. 27 chóru Opery Śląskiej /koncert zaprezentowany zostanie również publiczność tytułów – taW nowym roku nie zabraknie z kolei znanych i lubianych przez naszą ” G. Bizeta (21. 01. „Carmen 18.00), g. 01. 11. (10., go Puccinie G. ria” „Cygane kich jak, m. in.: (26. 01. g. 18.00). go Puccinie g. 18.00), „Phantom” M. Yestona (24. 01. g. 18.00) i „Tosca” G. Serdecznie zapraszamy!

www.opera-slaska.pl – Wpisz na stałe do swojego repertuaru

Wydarzeƒ /muzycznych/! Partii /wokalnych/! Dramatów /scenicznych/! Wstawek /baletowych/! Nadto Mozarta, Moniuszki, Verdiego! Słowem, wszystkiego najlepszego

Na te Êwi´ta i Nowy Rok 2014 ˝yczà

Dyrekcja i Zespoły Opery Âlàskiej


felieton Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

INGMAR VILLQIST

INGMAR VILLQIST, historyk sztuki, dramatopisarz, reżyser teatralny, filmowy, Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach teatru radiowego, scenarzysta, nauczyciel akademicki. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych artystów teatru,wywołujący skrajnie różne Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół opinie problematyki relacjidwudziestu międzyludzkich w bliskich krytyki. Autor dramatów wystawianych od 1998 roku na wielu scenach teatralnych w Polsce i za granicą, w Teatrze Telewizji, w Polsce i Czechach związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi i w Teatrze Polskiego Radia. Dramaty Villqista zostały przetłumaczone na kilkanaście także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na Laureat wielu nagród m.in: Tygodnika Powszechnego za jednoaktówkę język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorskąjęzyków. i szkoleniową. „Kostka smalcu z bakaliami”, Nagroda Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w dziedzinie dramatu, Nagrodę Prezydenta Chorzowa w dziedzinie kultury w 2004 roku. W 2005 uhonorowano go statuetką Orła Śląskiego za niepodważalną wartość oraz wkład do kultury narodowej, a w 2011 roku otrzymał z rąk Janusza Głowackiego statuetkę Don Kichota za debiut reżyserski w Teatrze Polskiego Radia. Czterokrotnie nominowany do paszportu „Polityki”. Za swój debiutancki film fabularny pt. „Ewa” (wspólnie z Adamem Sikorą) otrzymał nagrodę za debiut reżyserski na 10 Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Noweod Horyzonty Nasz X to ktoś, kto czuje się Era gorszy Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani Wrocławiu w 2010 roku i nagrodę za debiut fabularny bo za ten (wspólnie że wtedy ściągnąć do swego poziomu, mafilm nadzieję, Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzynywe i podbiega z Adamem Sikorą) na 17 Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Nowym Jorku.

ŻYCZLIWY

P

do aparatu. - Słucham? - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! - grzmi złowieszczo nieznajomy. Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje powrotem w stronę kuchni. Ale dobry na nastrój uż po się razz trzeci został rozstrzygnięty konkurs naprysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest pisanie jednoaktówki po śląsku. Kiedy trzy lata temu to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, zdecydowaliśmy się z Waldkiem Szymczykiem, wtedy wepchnąć w sieć podejrzeń. wiceszefem katowickiej Wyborczej, ogłosić konkurs na jednoaktówkę nie spodziewaliśmy się większeJak przystałoponaśląsku, rozsądną kobietę, pani Zofia postago odzewu. Oczywiście realizowano wcześniej wiele konnawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku kursów tekstyjednak piosenek, poetyckich, prozatorskich, na dniach na telefon powtarza, się, potem znowu i znowspomnienia, pamiętniki i inne, ale nie na jednoaktówki spóźnia się dość wu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie i solidnie to w dodatku po śląsku. Napisanie zbu-– na obiad, pani Zofia jest – takiego wbrew tekstu swej woli spięta i pełna złychz dialogów przeczuć. i króciutkich Żądło zostało wbite, jad dowanego wyłącznie didaskaliów, działa. scenicznego słuchu, daru przetwarzania narrawymaga cji w kwestie bohaterów, umiejętnego, poprzez dialogi, Pan Stanisław wolno wraca z pracy słoopowiadania wymyślonej historii, tak rozkoszując by czytelniksię mógł necznym dniem. W bramie domu przystaje przy skrzynce na uczestniczyć w przyszłych scenicznych zdarzeniach, wylisty i w nastroju radosnego oczekiwania na wieści od obraził sobie czas i miejsce akcji, bohaterów, był świadom znajomych sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co ich przeszłości, kierunków ku którym wolą autora zmienastępuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona spotyka się z pewrzają, żeby był ciekaw tajemnicy „jak to się skończy” słonym przystojnym i majętnym panem. Proszę zainteresować wem, aby ta historia przedarła się do wyobraźni czytelnisię tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy ka , bądźdonie, współuczestniczył X”.i świadom No tak -tego mruczy siebie Pan Stanisławw -takiej jakiś opowieści. Do tego wszystkiego jednoaktówka musiGdzie być początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. tekstem dla t e a t r u, dla sceny. A to znaczy, że po jej klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija przeczytaniu powinien sobie wyobrazić, na jej list w trąbkę ireżyser wciska w kieszeń. Drugi, podobny listjak wywołuje postawie skonstruować spektakl. Aktorzy zaś zniecierpliwienie, trzeci kameralny irytację. Pan Staś czuje się trochę mniej szczęśliwy pocztowa czytający taki tekst,niż jeślibył jestprzedtem. na prawdęSkrzynka dobry, mogą wczystajekonsię przestaje kojarzyć się z miłą tując się w dialogi przynależne ichniespodzianką, bohaterowi, zacząć przedmiotem napięcie. I ta myśl, struować profilbudzącym psychologiczny postaci, czyli odpychana rozpocząć ale powracająca: „Nie dymu bez ognia, w każdej trudną pracę nad rolą. Jak ma już wspomniałem jednoaktówka plotce jest źdźbłoforma prawdy”. to najtrudniejsza dramaturgiczna. Zazwyczaj krót-

J

poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego świata,możczy moim zdaniem, rozpatrywany jako materiałwas z którego pełni lęku i podejrzeń. na konstruować zapisy przyszłych scenicznych zdarzeń,

O ŚLĄSKU, PO ŚLĄSKU

ka, zwarta, rozpisana na kilku ledwie bohaterów, wymaga Pani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje wyczucia psychologii postaci i świadomości materiału draświadczą o tym, że połknęliście obrzydliwy haczyk rzucony maturgicznego, jakim są dialogi – czyli język, którym autor z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na się posługuje. Dlaczego zatem jednoaktówki po śląsku? wędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu Wszystko ten językw –całym, językzastanówcie śląski. Coraz poddawaćprzez i szukać dziury się, bardziej dlaczego obecny życiu od zawsze na ulicach, postawić was w społecznym; tej właśnie trudnej sytuacji. chce onw naszym teraz także w sklepach, w urzędach, w szkołach i bardzo powoli, ale jednak, ostrożnie wkraczający na nasze śląskie, przaśnie i wystraszone „salony”. Czego tu się bać? Ślązacy od zawsze posługiwali się swoim językiem, teraz od kiedy śląski zwany; godką, dialektem, gwarą, etnodialektem, czy jak tam kto chce, stał się jednym z ważnych elementów dynamizującego się procesu tożsamościowego, może być,

www.swps.pl

ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

czyli jednoaktówek. Nie miałem zielonego pojęcia jaki bęPrzyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. dzie efekt pierwszej edycji konkursu. Czy w ogóle ktoś Przede wszystkim trzyma w niepewności. On nie podaje nań odpowie. I okazało się, że na każdy kolejny konkurs, ścisłych faktów, bo ich nie ma, a zmyślone mogą być teraz już trzeci, zgłasza się coraz więcej autorów, teraz okazać się nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby już z Czechai Niemiec. Dziś już grupa ponad stu nie także kochankiem bratem itp. Ontowięc tylko insynuuje, autorów, jednoaktówki Śląsku po śląsku. sugeruje,którzy zasiewapiszą ziarno niepewności. o Podsycane ciekawoPrzekrój tematyczny bardzo szeroki, od najbardziej ścią i wyobraźnią a nużjest urośnie? Nasz autor zaciera ręce na intymnych, prywatnych, emocjonalnych po samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jejobszarów, nie będzie tak wesoło. Jaki freski szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścikwstecz, i małhistoryczne sięgające akcją kilka wieków żeńskazabawne, idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech teksty wzruszające i poważne w ukazywaniu się trochę pomartwi, nieśląskiej będzie jej tak dobrze”. tragicznej XX-wiecznej historii. Udało się nam już

wydać dwie antologie jednoaktówek zawierające zbiór Działając z ukrycia, ukrywając swei żądło zasłoną nagrodzonych utworów z pierwszej drugiejpod edycji kontroskliwości i współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest kursu. Te książki pozostaną, są już w bibliotekach, w czynieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zatelniach dostępne dla tych, którzy interesują się językiem stanawiać się więc nad tym, co napisał nasz popychany śląskim, teatrem, współczesną dramaturgią i próbami zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto znalezienia weń miejsca dla śląskiego pisania dla sceny. jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom Pozostaje pytanie – co dalej z tymi tekstami. już,jak że cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim Wiemy traktujmy są na Śląsku utalentowani autorzy, mamy ciekawe teksty, pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu więc teraz, wydawałoby się, nadszedł czas, by te teksty więcej uwagi. znalazły się na teatralnych scenach. No, bo przecież po to się jednak, dramaty, czy jednoaktówki, przełożyć je Niepisze myślmy że autorzy anonimów toby ludzie ulepieni z innej my. Czy scenicznej nas czasami nie drażni Zastacudza na język gliny teatruniż i doczekać prapremiery. radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamyteatrów jakiejś nawiam się, kto pierwszy w którymś z śląskich uszczypliwej nie wbijamy małej sztukę szpileczki, by komuś( zdecyduje sięuwagi, wystawić kameralną debiutanta niezawsze było za dobrze by nie na wypadł korzystnie to ryzyko, bezlub względu język).zbyt Może na razie w oczach innych? Czy nie korci nas czasem chęć nasze teatry boją się takiego wywyższenia śląskiejumniejgodki, szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej tematyki tak różnej od sezonowych modnych dyrdymałów nas? Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, żeby nie pisanych i wystawianych na zamówienie takie czy inne, stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anoniale zawsze słuszne i bezpieczne. Wiem jednak, że teatr mów. A tym ostatnim nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni zawsze miał totrucizna, do siebie, wbrew wszystkiemu, prędzej jak najgorsza ależetakże, zapewniam, bardzo nieczy później, anektował, to co ważne, aktualne, o czym się szczęśliwi. mówi, albo co się skrywa i nadając takim zjawiskom artystyczną formę przekazywał je, poprzez scenę, nam, czyli publiczności, widzom ciekawym świata, zagubionym, zdezorientowanym, ale tak bardzo potrzebującym szukania w sobie odpowiedzi na najbardziej nawet zwikłane, albo i te zupełnie proste pytania jakie niesie z sobą codzienność. Także ta nasza, śląska.

/39/2013

www.magazynstyle.pl

11


strony na sztukę

się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy

ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.

Pierogi nie po śląsku

The Dumplings

wając swe żądło pod zasłoną , trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu

Chociaż nie mają jeszcze dowodów osobistych, ani debiutanckiego albumu, mogą poszczycić się opinią największego odkrycia polskiej sceny muzycznej 2013 roku. Siedemnastoletni Jakub Karaś i szesnastoletnia Justyna Święs w przerwie pomiędzy szkolnymi obowiązkami tworzą zespół rzy anonimów to ludzieThe ulepieni Dumplings, czyli po naszemu „pierogi”...o słodko - słonym smaku.

nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-

12

/39/2013

www.magazynstyle.pl

tekst: Marta Ochman


Debiut w kawalerce Wszystko zaczęło się 29 sierpnia 2013 roku. Tego dnia Kuba zdecydował się wysłać wiadomość poprzez Facebooka do twórcy popularnego, internetowego talk show - Łukasza Jakóbiaka. Chłopak udostępnił w niej link do muzyki The Dumplings i poprosił o opinię. Takiej reakcji nie mógł jednak oczekiwać. Łukasz Jakóbiak nie tylko zachwycił się twórczością zespołu, ale zdecydował się również zaprosić duet do swojego programu 20m2. Dwa tygodnie później, w odróżnieniu od goszczących na ogół celebrytów, do słynnej kawalerki Jakóbiaka przybyła para skromnych, nieznanych nikomu nastolatków z Zabrza. I to wystarczyło żeby w ciągu kilku najbliższych dni wokół The Dumplings rozpętała się prawdziwa burza medialna. Niemal natychmiast liczba ich fanów na Facebooku zwiększyła się kilkukrotnie. Internet zareagował falą pozytywnych komentarzy, a dzięki wstawiennictwu Łukasza Jakóbiaka zespół został zaproszony na występ w ramach Warsaw Fashion Weekend (dotąd grali co najwyżej na akademiach szkolnych). Dalej było już z górki. Justyna i Kuba ruszyli w trasę koncertową po największych polskich miastach. Media zaś do teraz nie szczędzą peanów na cześć wyjątkowego duetu. Za nagłym sukcesem The Dumplings kryje się bowiem coś więcej niż internetowy fenomen. To kawał dobrze brzmiącego elektronicznego popu, zaskakująco dojrzałego jak na parę nastolatków. Nic zatem dziwnego, że pojawiły się podejrzenia jakoby ścieżka kariery The Dumplings została sprytnie zaaranżowana. Kuba Karaś szybko je jednak zdementował. Na tamten czas zespół nie tylko nie posiadał wytwórni, co nawet menadżera. - Szkoda, że ludzie nie wierzą w czyjąś ciężką pracę i dużą ilość szczęścia - komentował w jednym z wywiadów Kuba.

Sesja nagraniowa w sypialni Poznali się w gimnazjum. On zaczynał swoją przygodę z muzyką od kapeli metalowej, ona próbowała swoich sił w estetyce poezji śpiewanej. Po raz pierwszy współpracę nawiązali przy okazji szkolnego konkursu piosenki. Na tym gruncie zrodził się projekt The Dumplings. - Ja robię muzykę, Justyna układa partie wokalu i razem myślimy, jak można byłoby wzbogacić kompozycję - tłumaczy Kuba w wywiadzie dla Radia Eska. Teksty piszemy oboje, czasem nawet siedząc obok siebie. Co do nagrywania, myślę że słychać, że jest to robione kompletnie amatorsko w moim pokoju - dodaje chłopak. Zgadza się. Wprawne ucho wychwyci

amatorską produkcję, ale stanowi to dodatkowy atut nastoletniego duetu. Ich wielką siłą jest bowiem autentyczność. Na poziomie piosenek, potencjał zespołu kryje się w chwytliwych melodiach i wyjątkowym wokalu Justyny. Kierunek elektropopowy jest wynikiem fascynacji zespołu takimi wykonawcami jak: AlunaGeorge, Austra, Twin Shadow, The XX, czy Purity Ring. Z polskich muzyków najbliżej im do przebojowej estetyki Izy Lach. Teksty tworzą zarówno w języku polskim jak i angielskim. Przewija się w nich tematyka młodzieńczego buntu, pierwszych miłości, zagubienia w dorosłym świecie. „Znów nie słucham/ nic nie słyszę/ mówią do mnie/ kiedy nie chce” - śpiewa podczas koncertów Justyna. Od czasu występu u Łukasza Jakóbiaka zagrali już m.in. w Warszawie, Poznaniu, Toruniu i Katowicach, a na grudzień mają zaplanowanych kilka kolejnych występów. Jak udaje im się łączyć trasę koncertową ze szkolnymi obowiązkami? - Staramy się grać ograniczoną ilość koncertów w miesiącu, więc musimy starannie wybierać miejsca, w których gramy - mówi Kuba.

Za oknem wielki świat Wszystko wskazuje na to, że debiutancki album zespołu ma szansę ukazać się

w pierwszym kwartale 2014 roku. Wydaniem płyty zainteresowanych jest kilka wytwórni. To duże osiągnięcie dla młodego zespołu, którego członkowie nie skończyli nawet osiemnastu lat, ale też niemałe zagrożenie. Branża muzyczna to przede wszystkim biznes, którym rządzą wyniki sprzedaży, co znacznie ogranicza swobodę artystyczną. Łatwo w tej sytuacji zboczyć z obranego kursu, szczególnie jak się ma 17 lat i wielu starszych, doświadczonych doradców wokół siebie. Wydaje się jednak, że The Dumplings są w o tyle komfortowej sytuacji, że pomimo amatorskiej produkcji podbili już serca słuchaczy swoimi piosenkami. Świadczy o tym nie tylko ogrom pozytywnych opinii, ale także pokaźna frekwencja na koncertach duetu. Dodatkowo Kuba i Justyna wydają się twardo stąpać po ziemi. Występy w talent show uważają za stratę czasu, a skromnością mogliby obdzielić cały zastęp polskich gwiazd. Ich największym marzeniem jest koncert na Off Festivalu oraz wspólny występ z AlunaGeorge. Autentyczna pasja i miłość do muzyki to właśnie to, co wyróżnia The Dumplings na tle wielu innych popularnych wykonawców. Trzeba zatem mieć nadzieję, że zetknięcie z branżą muzyczną tego nie zniszczy. Łatwo bowiem o przykłady złamanych karier utalentowanych, ale mało doświadczonych solistów czy zespołów.

/39/2013

www.magazynstyle.pl

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

13


Andrew Paul

Amerykanin w Bytomiu

“How can you live here in Poland? And of all places, Bytom!” Time and time again, I feel I have to justify myself. People simply can’t wrap their heads around the idea. After all, so many have emigrated from Poland and here I am living in Bytom. Imagine the reaction when people hear that I’m from New York! It never ceases to surprise me that Poles, even the most patriotic of them, have a rather dismal view of their country. Just recently, the UN came out with a survey declaring Poland the 51st happiest place in the world whereas Nordic countries topped the list. The news provided one and all in the country with yet another opportunity to complain and commiserate. Poland, like its neighbors, suffers from deep-rooted historical complexes. Generations have been brought up to expect little from their government and its institutions. And quite understandably so, as such a mindset was a means of surviving. Yet, more than two decades have passed and the mentality of many Poles is still the same. Poland isn’t half as bad as many would like to think. I cannot help but smirk hearing a country like Denmark was chosen as the happiest place to live. Please, gloomy, sub-Artic Scandinavia! What criteria are used to make such findings? For instance, why was the number of divorces or children born out of wedlock not mentioned? No one bothered to consider the huge number of old age homes where the elderly die alone (and best of all Polish nurses work!) or how often ashes of the deceased go unclaimed in Scandinavia. No, of course, the UN cites life expectancy, social support, generosity,

14

/39/2013

www.magazynstyle.pl

the state of the economy, and social perceptions of corruption. Okay, Poland has admittedly a lot to work on, but there are many other factors that cannot be measured so easily. Among these would include something Poland possesses which on the other hand Nordic countries and much of the West are in dire lack of: An emphasis on family. As popular as rankings may be today, they are only one means of perceiving reality. Of course, the standard of living in Poland is much lower than in the West, but even so I would much rather keep my son here where he is a member of a loving family – than for him to be a child of faceless welfare state which is albeit relatively efficient and dependable. In fact, I wholeheartedly prefer the 51st happiest country in the world to a country free of major inconveniences because not only will my son have a greater sense of who he is in a world where people feel increasingly more alienated, he will also experience life to its fullest. It was my in-laws, my mother-inlaw in particular, who taught me how significant family can be. And, for this I am grateful, for this is the reason I myself am happy in Poland – a happy father, a happy husband. Although family as institution is under threat across the globe, Poles have historically proven to be incredibly resilient to outside pressure. I hope they remain so. Let’s think twice before criticizing Poland. Let’s be less impressed by the PR of supposedly better-off countries -- and maybe my fellow Poles will eventually understand that they only need to shed off their rusty, old defense mechanism of suspicion and disrespect in order to see more clearly.

"Jak możesz mieszkać tu, w Polsce? I na dodatek jeszcze w Bytomiu ?" Raz po raz czuję, że muszę się usprawiedliwiać. Ludzie po prostu nie mogą tego pojąć. Przecież tak wiele osób wyemigrowało z Polski, a ja żyję tu, w Bytomiu. Wyobraźcie sobie reakcję ludzi, kiedy słyszą, że jestem z Nowego Jorku! Nigdy nie przestaje mnie zadziwiać fakt, iż Polacy, nawet ci najwięksi patrioci, mają dość ponury obraz własnego kraju. Niedawno ONZ opublikowała badania, według których Polska zajmuje 51 miejsce wśród najszczęśliwszych państw na świecie, natomiast na początku listy znajdują się kraje skandynawskie. Wiadomość ta dostarczyła kolejnej okazji, aby w całym kraju narzekać i litować nad sobą. Polska, podobnie jak jej sąsiedzi, cierpi z powodu głęboko zakorzenionych historycznych kompleksów. Całe pokolenia zostały tak wychowane, by oczekiwać bardzo niewiele od swojego rządu i jego instytucji. To zrozumiałe, właśnie takie myślenie było sposobem na przetrwanie. Jednak minęły już ponad dwie dekady a mentalność wielu Polaków jest wciąż taka sama. W Polsce nie jest nawet w połowie tak źle, jak wiele osób chciałoby myśleć. Uśmiecham się tylko ironicznie, słysząc, że taki kraj jak Dania został wybrany jako najszczęśliwsze miejsce do życia. Litości! Ponura, subarktyczna Skandynawia? Jakie kryteria stosuje się, aby wyciągnąć takie wnioski? Dlaczego na przykład nie wymieniono liczby rozwodów i dzieci urodzonych poza związkami małżeńskimi? Nikt nie pofatygował się, by wziąć pod uwagę ogromną liczbę domów starców, w którym pensjonariusze umierają w samotności (a najlepsze w tym wszystkim jest to, że pracują tam polskie pielęgniarki!) lub ustalić, jak często prochy osób zmarłych w Skandynawii pozostają nieodebrane. Tak, oczywiście, ONZ uwzględnia długość życia, pomoc społeczną, hojność, stan

gospodarki i społeczne postrzeganie korupcji. Jasne, Polska ma co prawda nad czym pracować, ale istnieje wiele innych czynników, które nie dają się tak łatwo zmierzyć. Wśród nich jest coś, co Polska posiada i czego jednocześnie tak bardzo brakuje w krajach skandynawskich i w wielu państwach Zachodu: szczególne zaakcentowanie roli rodziny. To, co dziś może być tak popularne w rankingach, jest tylko jednym ze sposobów postrzegania rzeczywistości. Oczywiście, poziom życia w Polsce jest znacznie niższy niż na Zachodzie, ale i tak wolałbym, aby mój syn dorastał tu, gdzie jest członkiem kochającej rodziny, niż gdyby miał być dzieckiem anonimowego państwa opiekuńczego, nawet jeśli jest ono stosunkowo wydajne i niezawodne. W rzeczywistości, z całego serca wolę kraj na 51 miejscu najszczęśliwszych na świecie niż kraj wolny od poważnych niedogodności. Dzieje się tak, nie tylko dlatego, że mój syn ma tu większą świadomość, kim jest w świecie, w którym ludzie czują się coraz bardziej wyobcowani, ale doświadczy on tu również pełni życia. To właśnie moi teściowie, a teściowa w szczególności, nauczyła mnie, jak znacząca może być rola rodziny. I za to jestem im wdzięczny, bo z tego powodu, ja sam jestem szczęśliwy w Polsce - jestem szczęśliwym ojcem, szczęśliwym mężem. Chociaż rodzina jako instytucja jest zagrożona na całym świecie, Polacy historycznie okazali się bardzo odporni na naciski zewnętrzne. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Zastanówmy się dwa razy, zanim skrytykujemy Polskę. Nie bądźmy aż tak bardzo pod wrażeniem PR rzekomo zamożniejszych krajów - i być może moi znajomi Polacy w końcu zrozumieją, że wystarczy porzucić ten zardzewiały, stary obronny mechanizm podejrzliwości i braku szacunku, aby zobaczyć rzeczywistość bardziej wyraźnie.

ANDREW PAUL - rodowity Amerykanin pochodzący z przedmieść Nowego Jorku, obecnie mieszkający w Bytomiu wraz ze swoją żoną i sześcioletnim synkiem. Z wykształcenia politolog oraz magister muzealnictwa i dziedzictwa kulturowego. Od prawie 15 lat naucza języka angielskiego w Polsce, a wcześniej na Litwie. Od roku 2007 pracuje jako lektor w bytomskiej szkole Świat Języków, a od 2009 r. został wraz z żoną Danutą, jej właścicielem. Specjalizuje się w indywidualnym coachingu językowym dla kadry zarządzającej oraz pracowników firm, prowadzi także zajęcia grupowe i zapewnia opiekę metodyczną nad kursami prowadzonymi w swojej szkole przy ul. Dworcowej 1 w Bytomiu.

Świat Języków

ul. Dworcowa 1 41-902 Bytom tel. 32 282 30 03 www.swiatjezykow.eu


felieton Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach

Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich Renata Przemyk związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi

także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. także przekładać wiedzę naukowa na Artystka niezwykle ceniona ze względu na nieprzeciętny Lubi talent język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową. muzyczny, niepowtarzalny głos i indywidualność artystyczną. Większość jej płyt uzyskała status złotych. Z wykształcenia jest bohemistką. Urodziła się w Bielsku-Białej, studiowała w Katowicach. Na scenie oficjalnie od 1989 r., kiedy to zdobyła Grand Prix Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. Pierwszą swoją płytę wydała w 1990 r., wraz z zespołem Ya Hozna. W 1991 r. rozpoczęła solową karierę. Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani Lubi Virginię Woolf, Marqueza i Yourcenar, ale też Björk i Richarda ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega Galliano. Fascynatka teatru, kompozytorka, czasem aktorka. poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co do aparatu. Marzy o podróży dookoła świata.

ŻYCZLIWY

P

- Słucham? - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. tekst: Przemyk foto: Elżbieta SchonfeldPani Zosia. - Nie ma,Renata jest w pracy - informuje życzliwie - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! - grzmi złowieszczo nieznajomy. Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, wepchnąć w sieć podejrzeń. Grudzień, ostatni miesiąc, dogorywanie roku i doganianie To nie dobry moment rewolucje, a tak Jakczasu. przystało najest rozsądną kobietę,napani Zofia postamniej więcej wygląda sytuacja jakby ostatecznie, jakby nawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku się wszyscy bali jednak tego końca, gilotyny i chcieli zdążyć dniach telefon powtarza, się,roku potem znowu i znoz programem, remanentem i refleksją. Zamiast pozwolić spóźnia się dość wu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie solidnie na obiad, pani Zofia – wbrew swej woli – sobie na spowolnienie, żeby nie jest tracić energii potrzebnej spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad na dogrzewanie ciał, trzeba na samym finiszu zmobilizodziała. wać wątłe siły i dać szansę zwyciężyć miłosierdziu. Jak

posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy pełni lęku i podejrzeń.

(R)EWOLUCJA

po grudzie idzie mi nadrabianie super ważnych spraw Pan Stanisław wolno długów wraca zemocjonalnych, pracy rozkoszując się słozaległych, oddawanie pamięcionecznym dniem. W bramie domu przystaje przy skrzynce na wych, nie mówiąc już o mailach i telefonach. Mam chwile, listy i w nastroju radosnego oczekiwania na wieści od w których marzę o czasach, kiedy byliśmy, w naturalny znajomych sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co zacofany technologicznie sposób, bliżej bliskich i dalej następuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona spotyka się z pewod tych dalszych,i a odległość usprawiedliwiała rzadsze Proszę zainteresować nym przystojnym majętnym panem. kontakty z resztą świata. Jakby okrutnie i bezdusznie to się tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy nie mam teraz żadnejPan wymówki, że się nie X”. brzmiało, No tak -nie mruczy do siebie Stanisław - jakiś odzywam. Z zaległych rzeczy najbardziej zaległa jestem początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie czasem ja „uprzejmie sama. Na kanapie. Zakupy przez klasyczne donoszę”.Z laptopem. Nie tracąc kontenansu zwija list w trąbkę i wciska wpołączeniem kieszeń. Drugi, podobny z list wywołuje Internet są idealnym rewolucji ewolucją. zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś czuje się trochę Człowiek pilnuje ogniska domowego, a jednocześnie jest mniej szczęśliwy w paru sklepach. niż był przedtem. Skrzynka pocztowa przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, staje się przedmiotem budzącym napięcie. ta myśl, odpychana Tak miło jest spacerowym krokiem Iprzemierzać korytaale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w każdej rze w centrum handlowym (portale w sieci też potrafią plotce jest źdźbło prawdy”. ucieszyć oko) i pozwalać się uwodzić witrynom sklepowym i ich obietnicom idealnej rzeczy w idealnej cenie. Pani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje A wszystko to z wizją tego miłego zaskoczenia i radości na świadczą o tym, że połknęliście obrzydliwy haczyk rzucony twarzy bliskiejprzez osoby„życzliwego”, - to dla mnie? Każdego roku obiecuję z rozmachem który ciągnie was teraz na sobie, że zabiorę się za gwiazdkowe prezenty odpowiedwędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu nio wcześniej i kartki świąteczne i wyślę czas, poddawać i szukać dziury w całym,wypiszę zastanówcie się,na dlaczego to takionmiły staroświecki już mam, takie postawić was w tejzwyczaj właśnie(kupione trudnej sytuacji. chce ręcznie robione przez dzieci). I dom posprzątam też wcześniej, bo nagły wyjazd mnie może zaskoczyć, albo grypa. Umyłam okna, takie małe zwycięstwa cieszą, i widoki na przyszłość większe. Zdążyłam uporać się z latem i jesienią, róże przycięłam i maliny. Odczuwam pewien rodzaj

www.swps.pl

ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. radości robiętrzyma takie zwyczajne pożyteczne Przede kiedy wszystkim w niepewności. On nie rzeczy, podaje widzę głęboki sensbo w pracach (ale i tak chętnie ścisłych faktów, ich nie domowych ma, a zmyślone mogą być uczyniłabym bardziej sensownym również czyjeś życie), okazać się nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby tonie jednak radość, aktórej uczyłam długo. Jeszcze barkochankiem bratem itp. Onsięwięc tylko insynuuje, dziej cieszęzasiewa się, kiedy z kawką na bujanym foteluciekawo(można sugeruje, ziarno niepewności. Podsycane ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na ćwiczyć synchronizację odchyleń człowieka w stosunku samą myśl pielęgnuję o tym „Takaw sobie bogata,radość proszę -z samego już jej nie efektu będzie dotak do napoju) wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małbrze wykonanej pracy (mojej albo nie mojej). żeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech się trochę pomartwi, nie będzie jejjest tak dobrze”. Jedną z chorób cywilizacyjnych przekonanie, że zawsze można zrobić coś lepiej, szybciej i więcej. Święta Działając z ukrycia, ukrywając swe żądło pod zasłoną to ma być lekarstwo na codzienny pośpiech. Wpisany do troskliwości i współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest kalendarza obowiązek bycia miłym i uważnym. Przymunieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zasowe spędzanie czasu rzadko rodziną przy stanawiać się więc nadz tym, co widywaną napisał nasz popychany rytualnych obrzędach, począwszy od wspólnego posiłku zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto o określonym przypieczętowanym i w adejest nam czego zazdrościć, i na tradycją przekór menu jego chęciom kwatnej po uszczęśliwianie się na różne spocieszmyscenografii, się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak soby - słowem i podarunkiem. jak poświęcając kochać bliźniepył, który trzeba strzepnąć i iśćNauka dalej, nie mu go. A najłatwiej więcej uwagi. trenować na własnym domowym bliźnim, chociaż nikt nie mówił, że będzie lekko. Czasem trzeba Nie myślmy jednak, autorzy anonimówi zatrzymania to ludzie ulepieni człowieka zmusić doże takiego zwolnienia się z miękkiej innej gliny niż my. Czy nas czasami nie drażni cudza na ścianie takiego świątecznego dnia czy dwóch radość lub w nadmierne Czy nie rzucamy jakiejś bo inaczej życiu by powodzenie? przystanął w pogoni za „dobrym” uszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś życiem. Rewolucje wszelkiego rodzaju- przemysłowa, nie było za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie technologiczna, obyczajowa - ponaglają nas każdego dnia w oczach innych? Czy nie korci nas czasem chęć umniejabyśmy robili coraz więcej i szybciej w celu osiągnięcia szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej szczęścia. nas? Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, żeby nie stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anoniW tej czasem podajmy raz kolejny doganiamy w końsię dręczyć! Są toksyczni mów.pogoni A tym za ostatnim nie cu refleksję, trucizna, że wartoale sobie wybaczyć, że się z czymś jak- najgorsza także, zapewniam, bardzo nienie zdążyło (jeśli chodzi o prace domowe, a nie o ratoszczęśliwi. wanie życia), zatrzymać się i docenić wszystkie fajne rzeczy jakie nas w tym życiu spotkały, pozwolić, zgodnie z naturą, zestarzeć się ciału wskutek radosnego zużycia w czasie celebracji szczęścia raczej niż w drodze do niego. I umrzeć młodo duchem. W swoim czasie.

/39/2013

www.magazynstyle.pl

15


odkrywanie Polski

się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy

ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.

DREWNIANE SKARBY MAŁOPOLSKI

wając swe żądło pod zasłoną , trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu

rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-

16

/39/2013

www.magazynstyle.pl

1.

Tekst i zdjęcia Edward Wieczorek

2.


3. 4. 5. 6.

1. CERKIEW W OWCZARACH | 2. IKONOSTAS W CERKWI W OWCZARAC H | 3,4. CERKIEW W BINAROWEJ | 4. CERKIEW św. Paraskiewy W KWIATONIU | 5. IKONOSTAS W CERKWI W KWIATONIU

Na mapie atrakcji turystycznych Polski, Małopolska jawi się jako region szczególnie bogaty, pełen urozmaiconych krajobrazów – od płaskiej doliny Wisły po strome szczyty Tatr – oraz wspaniałych zabytków architektury i sztuki, stworzonych rękami mieszk ających tu niegdyś ludzi. Wśród tej grupy atrakcji prawdziwymi perłami – i to na skalę światową – są arcydzieła ludowej ciesiółki: drewniane kościoły katolickie i cerkwie grekokatolick ie. Budownictwo drewniane, ,,drzewne” – jak pisał Zygmunt Gloger, jest tak stare, jak nasza słowiańska cywilizacja, drewno bowiem występowało na ziemiach polskich i nadal występuje w znacznej obfitości. To z drewna nasi przodkowie budowali swe domostwa i zagrody, nic więc dziwnego, że także z drewna budowano świątynie. A że Polska jest krajem wielowyznaniowym, więc świątynie wszystkich wyznań były niegdyś drewniane. Nie inaczej rzecz się miała w Małopolsce. Charakterystyczne drewniane kościoły, budowane przez ludowych cieśli, w stylach nawiązywały do okresu, w jakim powstawały. Spotykamy więc wysokie,

strome dachy i wieże nakryte ostrosłupowymi hełmami jak w architekturze gotyckiej, spotykamy także pękate, cebulaste hełmy, ażurowe ,,latarnie” i niewielkie wieżyczki na sygnaturki z krągłymi kopułkami, jak to w baroku. Różnorodność świątyń katolickich jest olbrzymia, ale mają one w Małopolsce wspólnie wypracowaną cechę: dach nad nawą i prezbiterium o jednej kalenicy, tworzący na zewnątrz malowniczą ,,falę” między szerszą nawą i węższym prezbiterium, a wewnątrz – tzw. zaskrzynienie (zwężone i zaszalowane boczne partie stropu nawy do szerokości prezbiterium). Część kościołów zachowała polichromie ścien-

ne z czasów budowy, najczęściej przedstawiające sceny biblijne. Te swoiste komiksy to ,,biblia pauperum” – obrazkowa nauka religii dla niepiśmiennych. Wiele świątyń zachowało też malownicze, kolorowe stropy, wykonywane przy użyciu skórzanych szablonów, przy czym fantazja wykonawców jest często tak duża, że wśród kilkuset desek stropowych nie powtarza się ten sam motyw. Spośród 800 polskich kościołów drewnianych, wpisanych do rejestru zabytków, kościoły południowej Małopolski stanowią wyjątkową enklawę usytuowaną na styku dwóch kultur: rzymsko-katolickiego Zachodu i prawosławnego Wschodu.

Edward Wieczorek - historyk, dziennikarz, instrukto r krajoznawstwa i przewodnictwa, kierownik Regionalnej Pracowni Krajozna wczej PTTK. Jest autorem i współautorem kilkunastu przewodników i monografii krajozna wczych o województwie śląskim i jego atrakcjach oraz kilkaset artykułów prasowy ch m.in. w Dzienniku Zachodnim, Trybunie Śląskiej, Sporcie, Krajoznawcy Górnoślą skim, MM Magazynie Przemysłowym.

/39/2013

www.magazynstyle.pl

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

17


Nic więc dziwnego, że w 2003 r. grupę sześciu najcenniejszych wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, uznając, że stanowią one wyjątkowy przykład różnych aspektów tradycji budowlanych i są najlepiej zachowanymi gotyckimi kościołami zrębowymi w Polsce. Ich charakterystyczne bryły, harmonijnie wkomponowane w naturalny krajobraz, łączą względy użytkowe z wymogami surowego, podgórskiego klimatu (strome dachy i zewnętrzne zadaszenia). Kryją wyjątkowo piękne, bogato wyposażone wnętrza. Szczególną wartość mają polichromie. Wyróżniają się rozbudowanymi programami ikonograficzno-ideowymi, różnorodnością technik wykonania i wysokim poziomem artystycznym. Są to świątynie w Binarowej, Bliznem, Dębnie Podhalańskim, Haczowie, Lipnicy Murowanej i Sękowej. Do 1945 r. nie brakowało też w Małopolsce drewnianych bożnic, które jednak

poszły z dymem w latach II wojny światowej. Za to Małopolska obfituje w drewnianą architekturę cerkiewną. Prawie po Szczawnicę sięgało od wschodu osadnictwo rusińskie, łemkowskie, a w krajobrazie tamtych terenów dominowały banie cerkwi. Początkowo były to cerkwie prawosławne, ale po przyjęciu przez polski Kościół prawosławny unii brzeskiej w 1596 r., stały się cerkwiami unickimi, zwanymi też grekokatolickimi (współcześnie bizantyjsko-ukraińskimi). Dramatyczny okres powojenny, zwłaszcza walki ukraińsko-polskie i Operacja ,,Wisła” spowodowały, że wiele świątyń obrządku wschodniego zostało spalonych, wiele pozostało bez wiernych, przez co zostały rozebrane. Wiele też zaadoptowali katolicy na swoje kościoły. Od połowy lat 90. XX w. trwały prace rewaloryzacyjne i konserwatorskie. Kilkunastu obiektom zeszpeconym przeróbkami i nietrafną ,,modernizacją” przywrócono ich dawny blask. W Małopolsce reprezentują one głównie typ łemkowski. Większość z nich została wzniesiona w okresie od XVI do XIX w. Są one trój-

7. CERKIEW św. Michała Archanioła W BRUNARACH WYŻNYCH

| 8. CERKIEW W NOWYM TARGU | 9. CERKIEW W SĘKOWEJ

7. 9. 8.

18

/39/2013

www.magazynstyle.pl

dzielne, konstrukcji zrębowej, szalowane gontami, najczęściej z okazałymi cebulastymi baniami na namiotowych lub kopulastych dachach. Towarzyszą im nierzadko drewniane dzwonnice, cmentarze i bramki. Wewnątrz urzekają bajecznie kolorowymi polichromiami i ikonostasami (parawanami z ikonami, oddzielającymi ołtarz od części dla wiernych). Najcenniejsze z cerkwi Małopolski i Podkarpacia zostały wraz z analogicznymi obiektami na zachodniej Ukrainie wpisane w 2013 roku na listę UNESCO. Z interesującego nas terenu wpis ten obejmuje: cerkiew św. Jakuba Młodszego Apostoła w Powroźniku, cerkiew Opieki Bogurodzicy w Owczarach, cerkiew św. Paraskiewy w Kwiatoniu i cerkiew św. Michała Archanioła w Brunarach Wyżnych. Tak się więc złożyło, że po obydwu wpisach (z 2003 i 2013 r.) najwięcej drewnianych skarbów z listy UNESCO – bo aż 5 – znalazło się w powiecie gorlickim. Nie od rzeczy będzie więc zachęcić Państwa – naszych Czytelników, do odwiedzenia tego regionu i poznania jego drewnianych pereł.


felieton

Jacek Rykała Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach

Jacek Rykała

Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi www.jacekrykala.com także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową. Malarz. Profesor zwyczajny. Na Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach prowadzi

Pracownię Malarstwa. Miał ponad 60 wystaw indywidualnych w Polsce, Niemczech,

ŻYCZLIWY

Holandii, Austrii, Francji, Norwegii, USA, we Włoszech i na Węgrzech.

Jego prace znajdują się w kilkudziesięciu muzeach w Polsce i za granicą.

P

Jest pierwszym żyjącym artystą, który miał wystawę retrospektywną w Muzeum Narodowym w Krakowie. Od roku 2005 reżyseruje też swoje teatralne sztuki.

Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega wdo Katowicach, poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co aparatu. a ostatnio Chłodne poranki w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. - Słucham? posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was - grzmi złowieszczo nieznajomy. o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest pełni lęku i podejrzeń. to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, adę pociągiem do Wrocławia i piszę recenzję dnia odkrywałem, patrząc przez okno nowe sekrety wepchnąć w sieć podejrzeń. Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. w postępowaniu profesorskim dla Romka Mamiasta, a raczej jego zaplecza. Z tamtych Przede wszystkim trzyma w niepewności. Onprzejazdów nie podaje Jak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia postaścisłych faktów, bo ich nie ma, a do zmyślone mogą„Pod być ciuszkiewicza, znakomitego malarza z Katowic. powstały cykle obrazów „Podróże Szopienic”, okazać się nawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby Jestem sam w przedziale, porozkładałem więc womurem” i wiele innych prac. Myślę, że po tych kilku nie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znokoło siebie katalogi z wystaw Romka, zanurzyłem latach „wyglądania przez okno” pociągu stałem się sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawowu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie spóźnia się dość się w tym malarstwie. To sztuka bardzo mi bliska. znawcą tematu, a„ekspertem” i dostrzegam ogromną solidnie na obiad, pani Zofia jest – wbrew swej woli – ścią i wyobraźnią nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad samą myśl o tym „Taka bogata, proszę już jej nie będzie tak Przez klimat, znakomity warsztat, intensywność wizji bliskość architektury stworzonej przez Romka Madziała. wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małartysty, umiejętność (naprawdę nieczęstą) budowaciuszkiewicza w jego obrazach z architekturą Katożeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech nia płaszczyzny obrazu, ale chyba przede wszystkim wic, Szopienic, Bogucic etc. Te zamurowane okienka, Pan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się słosię trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”. przez faktografię tej sztuki. Romek jest zabalustrady wiszące w przestrzeniach do których nie necznym dniem. W bramie domu Bowiem przystaje przy skrzynce na listy i w nastroju radosnego oczekiwania na wieści Na od Działając z ukrycia, ukrywając swe żądło pod zasłoną kochany w mieście i jest tego miasta dzieckiem. można dotrzeć bo nie ma drzwi, balkoniki zbudowaznajomych sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co troskliwości i współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że tworzy ne na gładkich ścianach nie wiadomo po co, ślepe ronieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zanastępuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona spotyka się z pewcoś na kształt makiety miasta, scenografii, rzeczywizety i gwałtownie pomiędzy stanawiać się więc uciekające nad tym, co przestrzenie napisał nasz popychany nym przystojnym i majętnym panem. Proszę zainteresować stości wykreowanej przez artystę , w której wszystko zbyt blisko postawionymi wobec siebie domami. się tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, żeTak oto X”. No tak mruczy do siebie Pan Stanisław jakiś jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom się może zdarzyć, zaistnieć. A jednak… Gdy wieczoto jest Śląsk, a Romek jest dzieckiem Katowic. początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak rem wychodzę z psem na spacer i patrzę w górę wiJest jeszcze coś co powoduje, że bardzo lubię to maklasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu dzęw nad sobą niebo RomkaDrugi, Maciuszkiewicza z chalarstwo. list trąbkę i wciska w kieszeń. podobny list wywołuje więcej uwagi. rakterystycznymtrzeci dlairytację. niego Pan rogalikiem księżyca. To brak postaci ludzkich. Romka miasto to miasto zniecierpliwienie, Staś czuje się trochę Nie ludzi, myślmya ja jednak, że miasto autorzy anonimów to ludzie ulepieni mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa Dokładnie. bez takie lubię najbardziej. Szczez innej gliny niż my. Czy nas czasami nie drażni cudza przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, staje się Bardzo dawno temu odkryłem związek sztuki z rzególnie wcześnie rano w niedzielę, gdy wszyscy śpią. przedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś czywistością. Zorientowałem się, że wystarczy uważSpacer ulicami – nie głównymi – o szpileczki, powiedzmy piątej ale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w każdej uszczypliwej uwagi, wbijamy małej by komuś plotce jest źdźbło prawdy”. nie było za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie nie popatrzeć wokół by najbardziej surrealne, przerano zaliczam do największych przyjemności jakich w oczach innych? Czy nie korci nas czasem chęć umniejdziwne, wykreowane wydawałoby się przez artystę doświadczam w życiu. Od lat kolekcjonuję takie spaPani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej byty, dostrzec niedaleko, w tak zwanym realnym cery i mam w swojej kolekcji największe miasta euświadczą o tym, że połknęliście obrzydliwy haczyk rzucony nas? Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, żeby nie i toprzez najczęściej tam który gdzieciągnie są najmniej sporopejskie i malutkie O tej porze nawet zświecie, rozmachem „życzliwego”, was teraz na stanąć w jednej linii zmiasteczka. tymi strasznymi autorami anonidajmy sięzatłoczone dręczyć! Sądo toksyczni wędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu mów. A tym ruchliwe, ostatnim nie dziewane. najbardziej normalnie granic jak najgorsza także, zapewniam, bardzo niepoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie dlaczego Jadę więc pociągiem i doznaję znów tej się, niezwykłej (teraz puste) trucizna, miejsca,ale zaczynają żyć, oddychają, poszczęśliwi. chce on postawić was w tej właśnie trudnej sytuacji. Zrealizował Dom przeznaczony do wyburzenia i Mleczarnię w Teatrze Śląskim

J

NIEDZIELA PIĄTA RANO

przyjemności obserwatora śledzącego mijany świat

zwalają nawiązać kontakt ze sobą i już sam fakt, że

dojeżdżałem pociągiem z Sosnowca do Katowic. Ta

jest wielką przyjemnością. Zaczynamy rozumieć po-

za oknami. Kiedyś, dawno temu, niemal codziennie krótka, piętnastominutowa podróż była wielką przy-

jemnością dla mnie, przygodą wręcz, gdyż każdego

www.swps.pl

ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

można stanąć na środku ulicy i patrzeć ile się chce wiedzenie, że czas przestaje istnieć. Bo przestaje. Spróbujcie.

/39/2013

www.magazynstyle.pl

19


strony na sztukę

]

MOCNA GRUPA KOREZOWA

]

tekst: Izabela Mikrut | zdjęcia: Katarzyna Sokołowska

Amerykańscy naukowcy „Nam, Polakom, brakuje wesołego podejścia do seksu, bez winy i grzechu, za to pełnego radości i dobrej zabawy” – mówi Mirosław Neinert. Dyrektor katowickiego teatru Korez sięgnął właśnie po tekst jednego z ciekawszych satyryków młodego pokolenia, Abelarda Gizy, by udowodnić, że sztuka o seksie nie musi wiązać się z żartami niskich lotów. Swing zapewni dobrą rozrywkę wymagającej publiczności. Jedni uważają to przedstawienie za farsę, inni widzą w nim komedię pomyłek lub „komedię z zacięciem erotycznym” – nie ulega natomiast wątpliwości, że idealnie wpisuje się ono w motto Korezu – „teatr dla ludzi, który bawi a nie nudzi”. Seks – tak, banał – nie. Zaletą Swingu jest przełamywanie

20

/39/2013

www.magazynstyle.pl

fabularnych schematów połączone z inteligentnymi żartami. Do tego dochodzą farsowe zabiegi, pięć aktorskich indywidualności oraz… wewnątrzteatralne cytaty, gratka dla stałych widzów Korezu. Marek i Lucyna to małżeństwo z dwudziestojednoletnim stażem. Bohaterowie dzielą dom (odziedziczony po babci) z przyjacielem, Andrzejem. Andrzej ma problemy z kobietami – nie potrafi zbudować trwałej relacji, zawalczyć o uczucie ani uczciwie rozstać się z partnerką. Marek postanawia mu pomóc w niekonwencjonalny sposób. Receptą na udany związek ma być swing, seks grupowy. To niezawodna metoda, w dodatku odkryta przez amerykańskich naukowców (którzy nie mogą się mylić!). Marek zamierza się poświęcić i wraz z Lucyną pospieszyć na ratunek Andrzejowi, sytuacja jednak

się komplikuje. W korezowym Swingu prawdziwe przyjaźnie przenoszą się na scenę. W rolę Marka wciela się Mirosław Neinert, a partneruje mu sceniczna żona – Grażyna Bułka. Andrzeja gra Darek Stach. Jako że do tanga trzeba dwojga, a do swingu – całych tłumów, na scenie pojawiają się jeszcze dwie bohaterki – Agnieszka (Katarzyna Tlałka) i Agata (Barbara Lubos), a ich obecność wprowadzi sporo zamieszania w uporządkowaną dotąd egzystencję przyjaciół. W wersji Abelarda Gizy Swing był opowieścią o ludziach młodych. Neinert zdecydował się na wprowadzenie zmian: nie dość, że ton całości nadają postacie w średnim wieku, to jeszcze nie przystają one do stereotypowych wyobrażeń o seksualnych wyczynowcach. Polonista, wuefista i kobieta z konserwatyw-


nego domu zamierzają rzucić się w wir seksu nie z powodu mody czy dla zyskania nowych wrażeń. Mają do wypełnienia ważną misję. Od swingu zależy ich szczęście. „Zawsze miałem ochotę sięgnąć po farsę, ale nie odpowiadało mi, że w większości tekstów akcja dzieje się na West Endzie albo w Nowym Jorku. Marzyła mi się polska farsa, przystosowana do naszych realiów. Swing to taki rzadki przypadek polskiej farsy, czy też komedii, z zębem kabaretowym i teatralnym” – zauważa Neinert. – „Tyle że w kabarecie i filmie grają młodzi aktorzy, a tu za swingowanie biorą się czterdziesto- i pięćdziesięciolatkowie, którzy nie mają o tym pojęcia. I wtedy dopiero robi się śmiesznie”. Chociaż właściwie śmiesznie robiło się już na etapie przygotowywania gadżetów: sprzedawcy w sex-shopach byli przekonani, że skoro mowa o rekwizytach do sztuki, szykuje się elegancko nazywane amatorskie porno, a kurierzy… cóż, kurierzy przestawali wierzyć w teatr jako kulturę wysoką.

zresztą Mirek Neinert sam zamienia się w skłonnego do żartów aktora i raz po raz „gotuje” scenicznych partnerów improwizowanymi pomysłami. Część z nich zdążyła się już utrwalić w Swingu. Są i takie, które do spektaklu wejść nie mogą. Na przykład kiedy zamiast puszki piwa Grażyna Bułka wręczyła swojemu scenicznemu mężowi drewienko, ten bez namysłu pochwalił: „O, Dębowe kupiłaś?”. „Próby przynoszą nam wiele radości” – zaznacza Neinert-aktor. „Znowu spotykamy się z aktorami z mocnej grupy cholonkowej i nadal jesteśmy rodziną” – cieszy się Basia Lubos. – „Obecność w naszym gronie krakowskiej aktorki daje możliwość dialogu i jest bardzo korzystna dla zespołu. Wspaniale się nam pracuje, mam nadzieję, że atmosfera ze sceny przeniesie się na widzów. Bo w Swingu najważniejsza jest zabawa!”. Farsowe tempo wymaga forsownych ćwiczeń. Kiedy nad ochotą do pracy górę bierze zmęczenie, aktorzy przerzucają się cudzymi kwestiami ze spektaklu, próbują nadawać nowe znaczenia

Razem fisiujemy „Napisz, że w budowaniu roli dręczył mnie waran” – przypomina Darek Stach, który pewne zachowania ogromnego gada musiał podpatrzyć na potrzeby kilku scen. Kiedy przeanalizował fragmenty filmów przyrodniczych i pochwalił się nowymi umiejętnościami przed zespołem, życzliwi koledzy mieli kilka uwag. Po pierwsze, Darek powinien wysuwać język dwa razy dalej, za brodę. Po drugie – ten język ma być dwa razy cieńszy, a po trzecie rozdwojony na końcu. Wszystko można wyćwiczyć. Waran w Swingu pojawia się też w relacji Marka. Dwuzdaniową scenę o ataku gada reżyser spektaklu co próbę rozbudowywał, doimprowizowując kolejne mrożące krew w żyłach szczegóły. Waran osiągnął w tej opowieści sześć metrów, a na pytanie, czy jeszcze rośnie, odpowiedź przyniosła następna próba. „Sześć metrów. A z ogonem siedem!” – zawołał przejęty Marek. Wszyscy zgodnie podkreślają niepowtarzalną atmosferę prób zamieniających się w ciągłą zabawę. „Byłam przyzwyczajona, że na próbach reżyser się wścieka, wszyscy chodzą przygnębieni, boją się, że nie zdążą i trzeba będzie odwołać premierę. A tu wszystko układa się samo, ten spokój nawet trochę niepokoi” – śmieje się Kasia Tlałka. Kiedy zaproponowała (razem z Darkiem Stachem) swoją interpretację jednej ze scen, zespół usłyszał od reżysera-Neinerta udającego reżysera-Holoubka: „Dobry reżyser wie, kiedy pozwolić aktorom grać po swojemu. Oni zawsze jakąś głupotę wymyślą”. Po wyjściu na scenę

wypowiedziom i kodują w scenicznych dialogach inne emocje. Darek Stach zauważa: „Po raz pierwszy brałem udział w próbach do farsy i nie spodziewałem się, że jest to tak trudna forma. Potrzeba w niej dyscypliny i choć z pozoru ta dyscyplina wyklucza improwizacje, dzięki Mirkowi czuję się swobodnie, kiedy razem na scenie fisiujemy, zamiast trzymać się tekstu”. Basia i Grażyna wtórują mu: „To nie jest teatr, w którym wykuwa się role na pamięć co do słowa, tu trzeba się nawzajem słuchać”. Ale zdarza się i precyzyjne podejście: „Musimy konkretnie ustalić, gdzie cię biję i na jakie słowa” – umawia się z Darkiem Kasia. Co zresztą nie chroni tego pierwszego przed sporą liczbą dubli, zupełnie przypadkowo dotyczących scen, w których obrywa… „Styl pracy tutaj mnie oszołomił” – przyznaje Tlałka. – „Zwłaszcza spokój Mirka. Pracuje mi się tu super, bezstresowo, mam nadzieję, że efekt będzie równie miły”. Neinert dopowiada: „Jak się samemu jest aktorem, dobrze się pracuje z tymi, którzy się rozumieją w pół ge-

stu, tu mam inteligentnych, świetnych i zabawnych aktorów, oni wszyscy mają w sobie fajne prawdy do wykorzystania”. Grażyna uzupełnia jeszcze: „Ja tu przychodzę, bo lubię. Odpoczywam tu. Tu wszystko wychodzi, nie trzeba się męczyć”.

Ratujmy związki Nie pierwszy to raz, kiedy Korez przenosi na scenę pomysły satyryków. Kolega Mela Gibsona, napisany specjalnie dla Mirosława Neinerta przez Tomasza Jachimka monodram, wciąż bije rekordy popularności. Widzowie przychodzą na stuminutowy spektakl po kilka razy, wiedząc, że dyrektor Korezu wciąż uzupełnia go o nowe żarty i aktualności. Swing to zupełnie inny rodzaj historii. „Chciałem sprawdzić, czy ta polska farsa będzie zabawna tak samo jak zachodnie teksty” – oznajmia Neinert. – „Długo rozmawiałem z Abelardem, żeby pozwolił nam wystawić to w teatrze. Abelard bał się, jak to wyjdzie, ale też jest ciekawy efektu, a dobre doświadczenia z Tomkiem Jachimkiem pokazują, że warto spróbować. Spektakl zapowiada się interesująco. Wszyscy aktorzy, którzy pojawiają się w Swingu, zasługują na większe, bardzo rozbudowane role – ale na to przyjdzie czas. Swing jest dziełem zespołowym”. Swing kontrowersje obudzić może tylko wśród melomanów liczących na sporą dawkę muzycznych standardów. To przede wszystkim wciągająca historia oparta na przyjaźni i żartach. Komedia pełna absurdu, żartów sytuacyjnych i komizmu charakterów. Jak zauważa Darek Stach: „Tematyka spektaklu jest lekka, łatwa i przyjemna, więc przypadnie do gustu tym, którzy przychodzą tu dla rozrywki. Czuję się w tym spektaklu bezpiecznie, bo to spektakl w Korezie, a spektakle w Korezie są specyficzne, jest styl korezowego grania i korezowa publiczność, która docenia panujący tu klimat, daje nam kredyt zaufania. Ta publiczność nie zawiedzie się na Swingu”. Swing to przygoda, nowy temat i nowa forma w teatrze, który nie odchodzi jednak zbyt daleko od swoich rozrywkowych korzeni. A seks? „Liczę na to, że prawdziwi swingersi przyjdą i zaproszą nas do swojego klubu, bo: swingujesz, swingujesz i związek ratujesz! Ratujmy związki, zanim ulegną rozkładowi!” – apeluje z uśmiechem reżyser spektaklu. – „A i tak pewien widz podsumował nas następująco: w Korezie będzie jak zwykle, przewidywalnie. Czyli śmiesznie, śmiesznie i śmiesznie jak cholera”.

/39/2013

www.magazynstyle.pl

21


felieton

Robert Talarczyk

Autor. Adaptator. Czechofil. Marzyciel. Reżyser. Ślązak. Laureat m.in. Nagrody Marszałka Województwa Śląskiego dla Młodych Twórców w dziedzinie kultury, Specjalnej Złotej Maski za kreatywność i wszechstronność umiejętności adaptacyjnych, aktorskich i reżyserskich, Nagrody Głównej Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@port i dwóch Pereł Sąsiadów, nagród Festiwalu Teatrów Europy Środkowej. Od 2005 roku dyrektor Teatru Polskiego w Bielsku-Białej. Stale współpracuje też z chorzowskim Teatrem Rozrywki, katowickim Korezem i warszawskimi teatrami: Capitol, Kamienica i Rampa. Zrealizował ponad 30 spektakli teatralnych. Najważniejsze – także dla niego – to: „Cholonek,czyli dobry Pan Bóg z gliny”, „Krzyk według Jacka Kaczmarskiego”, „Kometa, czyli ten okrutny wiek XX wg Nohavicy”, „Testament Teodora Sixta”, „Żyd”, „Moje drzewko pomarańczowe” oraz się gorszy od Was i& chce was Story”. Jego ostatni spektakl "Piąta strona świata" zrealizowany na podstawie „Mistrz Małgorzata mu, bo ma nadzieję, że wtedyKutza w Teatrze Śląskim jest wydarzeniem teatralnym w Polsce. książki Kazimierza odobnie zazdrości tego, coDyrektor Teatru Śląskiego w Katowicach. Od Wam września 2013

zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy

N

NASZ WSPÓLNY LOT

o to polecieliśmy... Pofrunęliśmy nad sceną, przez widownię i foyób działa, by osiągnąć er,swe bycele. bezpiecznie wylądować na ziemi obok w niepewności. On nie podaje przedziwnych, postindustrialnych obiektów stojących ie ma, a zmyślone mogą być na scenie. Ale nim nastąpiło bezpieczne lądowanie, nym płaszczu mógłby okazać się odbyliśmy lot. I być może pod nami pojawiło się to nieitp. On więc tylko insynuuje, epewności.istniejące Podsycaneprzecież ciekawo- kukułcze gniazdo... Frunąc widzieliśmyzaciera twarzeręce tych, śnie? Nasz autor naktórzy z zazdrością zadzierali głowy. ata, proszę -Niektórzy już jej nie będzie takzamykali oczy, inni rozkoszowali się w locie nkoś, no, no, jedenpowietrza, liścik i mał-widokami i samą możliwością wzniepędem ńka mydlana. Sławna? - to niech sienia się ponad ziemię. W powietrzu wykonywaliśmy dzie jej tak dobrze”. przedziwne ewolucje, chwilami byliśmy o krok od kaczasem porwani przez wiatr sądziliśmy, że już wając swe tastrofy, żądło pod zasłoną , trafia celnie, a ponieważ jest nigdy nie uda się nam wylądować, ale w końcu, po wieowodnić mu Zamiast zalufałszu. perturbacjach i turbulencjach, bezpiecznie dotknęlim, co napisał nasz popychany śmy ziemi. Myśleliśmy, że przywitał nas łopot skrzydeł. l, pomyślmy z satysfakcją, że oto A to były ć, i na przekór jegobrawa. chęciom Kiedy częściem. Anonim oswoiliśmy traktujmy jaksię z faktem, że jesteśmy jednak na i iść dalej,scenie, nie poświęcając muwzruszone twarze tych, którzy nasz ujrzeliśmy lot chcieli oglądać. W ich oczach jaśniały łzy wzruszenia, a na twarzach błąkał się tajemniczy uśmiech. Oni rzy anonimów to ludzie ulepieni najwyraźniej też przed chwilą wrócili z podniebnej ponas czasami nie drażni cudza dróży. I co najważniejsze, spotkaliśmy się w tym locie, odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś choć przecież nie widzieliśmy się frunąc gdzieś ponad jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie miastem. My i Oni. Przez te dwie godziny we wspólnej korci nas czasem chęć umniejpodróży. y nie wyrastali zbytnio powyżej Zrobiłem już trochę tych spektakli. Czasem udawało ast te okropne zapędy, żeby nie mi się przejśćanoniz widzem trzymanym za rękę na drugą mi strasznymi autorami stronę lustra. Częściej niestety nie. Bo nigdy się nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo niewie, czy tym razem walnie się głową w ścianę, czy też drzwi ze starej szafy okażą się przejściem do tajemnej krainy. I czy Ten po drugiej stronie sceny odważy się pójść po naszych śladach, czy też znów zaśnie, albo co gorsza nie wróci po przerwie. Ale tym razem pofrunęliśmy razem. Ta wspólnota wzruszenia jest w sztuce czymś najistotniejszym. I choć mówi się, że teatr

22

/39/2013

www.magazynstyle.pl

jest najbardziej ulotną ze sztuk, bo nie ma możliwości utrwalenia tej magii, która się zdarza na styku scena – widownia, to ludzka pamięć potrafi zapisać na prywatnym dysku emocje, które towarzyszyły tej chwili. Zacierają się twarze aktorów, widok kostiumów i scenografii, ale pozostaje ślad tamtego wzruszenia, które nadal w nas żyje. Pamiętam fragmenty spektakli, które widziałem przed laty. A przede wszystkim pamiętam te chwile tuż przed zgaśnięciem światła i podniesieniem kurtyny i długie godziny po, kiedy z wypiekami na twarzy z nieobecnym wzrokiem trwałem w zachwycie po zobaczeniu „Lunatyków” Lupy, „Ostatniej taśmy Krappa” z Łomnickim czy „Zbrodni i kary” Wajdy. Dziś sam ze swoją drużyną próbuję MOJEGO widza wzruszyć i zachwycić. Na parę chwil zawładnąć jego duszą i sercem. Posiąść jego wrażliwość i nie obrazić inteligencji. Bo widz zawsze jest mądrzejszy od nas, nie odwrotnie. Wie, czuje i rozumie więcej niż nam się wydaje. Jest wymagający i bezlitosny. Nie daruje nam ani jednej chwili, kiedy jesteśmy wobec niego nieuczciwi i próbujemy coś ukryć lub go oszukać wyćwiczonym gestem, fałszywą emocją i sztuczną łzą. Natychmiast traci zainteresowanie nami, a jego myśl odpływa ku nieznanym nam bezpiecznym lądom. A w teatrze musi być odrobinę niebezpiecznie. I trochę perwersyjnie. I niegłupio. Ale przede wszystkim musi być uczciwie. Bo tylko wtedy widz naprawdę uwierzy, że Hamlet umarł ugodzony zatrutą szpadą, Raskolnikow siekierą zabił lichwiarkę a McMurphy już nigdy nie opuści murów szpitala siostry Ratched. Ale tym razem nam się udało. Pofrunęliśmy wspólnie. Ponad murami szpitala i nad kukułczym gniazdem. My i Oni. Po premierze „Lotu nad kukułczym gniazdem” w Teatrze Śląskim, 22 listopada 2013 r.


WYSTAWA FOTOGRAFII

SPEKTAKL W OBIEKTYWIE MIASTA 27.11 31.12 2013

Współpraca: Teatr im. H. Modrzejewskiej w Legnicy, Miejski Dom Kultury Bogucice-Zawodzie, Centrum Kultury Śląskiej i Dom Kultury Grota w Świętochłowicach, Dzielnicowy Ośrodek Kultury w Zabrzu Biskupicach, Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie – Terenowy Punkt Pomocy Środowiskowej nr 6 w Bytomiu-Bobrku, Program Aktywności Lokalnej w Zabrzu-Biskupicach

Patroni medialni

Muzeum Śląskie jest instytucją kultury Samorządu Województwa Śląskiego współprowadzoną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Muzeum Śląskie w Katowicach / al. W. Korfantego 3 40-005 Katowice / tel. 32 779 93 00 / fax 32 779 93 67 e-mail: dyrekcja@muzeumslaskie.pl / www.muzeumslaskie.pl


podróże małe i duże 1. 2.

się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy

Wracam do Raju

a, Na początku był chaos. Czyli cztery pozytywnie zakręcone osoby: Monika- podróżniczk ób działa, by osiągnąć cele. społeczna i wiceprezeska Stowarzyszenia Aktywne Kobiety, Ada - terapeutka czka działaswe w niepewności. On nie podaje z ciałem, założycielka Wysokich Wibracji, Darek- podróżnik, kolekcjonujący ie ma, a zmyślone pracy mogą być Bali... okazać się nia z całego świata i Paweł, który wyjechał kilka lat temu z Polski na nym płaszczu mógłby adcze doświ

itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.

wając swe żądło pod zasłoną , trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu

3.

Joanna Szalast tekst: Ada Stolarczyk, Monika Sobańska | foto: Ada Stolarczyk,

rzy anonimów to ludzie ulepieni dkowe” spotkanie zaowocoNasze nas czasami nie„przypa drażni cudza m, którego celem jak i drogą projekte wało odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś POWROT DO RAJU. celu okazał jamy małejdo szpileczki, bysię komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie na lepsze życie i nową jaczekaćanoniZamiast mi strasznymi autorami je sami - dlatego właśnie my stwarza kość, dajmy się dręczyć! Są toksyczni ować wyprawę postanowiliśmy także, zapewniam, bardzozorganiz niena wyspę Bali, czyli tam, gdzie nie istnieją irytacja i pośpiech, nie mówiąc już nawet o stresie. Gdzie możemy powrócić do tego, co naprawdę cenne i budujące. Całkowicie wyluzowani, nagrzani słońcem Balijczycy uczą nas jak można żyć, myśleć i postępować – by naprawdę czuć szczęście i radość życia. Dla przeciętnego Europejczyka mentalność

Raj na Ziemi

24

/39/2013

www.magazynstyle.pl

tubylców jest zaskakująca. Oto przykład: Pod jedną ze Świątyń podjeżdża autokar pełen turystów (trzeba wiedzieć, że Balijczycy utrzymują się obecnie głównie z turystyki). Przed obiektem stoi kilka stoisk: z soczystymi owocami Jack Friut, Dragon Friut, Mango, kokos…; stoisko z instrumentami: Kalimba, szamańskie grzechotki, piszczałki, wywoływacz piorunów, bębny i bębenki…; stragany kolorowymi sarongami , zwiewne sukienki, delikatne materiały, koszulki o ognistych kolorach. W tym samym czasie na morzu pojawiają się sprzyjające surfowaniu fale. Żyjący „tu i teraz” Balijczycy niewiele myśląc łapią za deski i udają się do wody, zostawiając turystom jedynie informację zapisaną na kartonowym pudełku „ It’s great time to surf – I’m there” … (co w tłumaczeniu znaczy mniej więcej - to wspaniały czas na surfing, tam właśnie jestem)

Zadziwiające, że wybrali przyjemność zamiast zarobku… Oni wciąż pamiętają, jakie wartości nadają życiu sens. Mogliby przecież grzecznie siedzieć i skupić się na zarabianiu kasy, ale po co, wystarczy, że my to już robimy. Przedkładamy pieniądze, których i tak nie mamy kiedy wydawać, nad wartość chwili, radości, zabawy…

Szacunek Balijczycy obdarzają szacunkiem nie tylko siebie nawzajem, ale także wszystkie inne istoty i rzeczy wokół siebie. Oni wierzą i oddają cześć zarówno dobrym i złym bóstwom. Uznając istnienie jednych i drugich czują się bezpieczni. Bezcennym jest uśmiech Balijczyka – mieści się nie tylko na ustach, lecz w oczach


5.

5.

i posągów | 3. Kurorty w Kucie 1. Małpi Gaj w Ubud | 2. Na wyspie znajdują się tysiące rzeźb dziennie składają ofiary dobrym i złym bóstwom 4. Królewskie pałace wodne Ugung | 5. Balijczycy trzy razy

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

/39/2013

www.magazynstyle.pl

25


podróże małe i duże

i wątrobie także. I jest tak magnetyzujący, że niemożliwe byś i ty się nie uśmiechnął. Tam po prostu nie da się być smutnym. Bali nie jest dobrym miejscem dla osób , które lubią marudzić, tam zaczyna brakować ku temu warunków. Przed jednym z przedstawień balijskichLegong Dance, który odbywa się w kulturalnej stolicy Ubud w Royal Palace postanawiamy rozejrzeć się po tym zachwycającym architektonicznie obiekcie. Idąc alejkami wyścielonymi roślinnością się gorszy od Was i chce was wchodzimy w kolejne przejścia, eksplomu, bo ma nadzieję, że wtedyżycia obecnego rując zapachy i dźwięki odobnie zazdrości Wam tego, co w tych murach. Nagle pojawia się przed zasłużyliście, by mieć aż tyle nami postać odzianego w sarong człoprzez niego w stan niepokoju wieka, który z radosnym i pełnym ciepła tu, nie mieli siły i ochoty na głosem pyta skąd jesteśmy. Odpowianięciami. Być może ma do Was że z Polandii. Bierze nas za rękę damy, sposób. Na pewno w ten ukryty w głąb pałacu, w którym dzi dalej, nonimyi prowa chce zyskać władzę nad królewska. Pokazuje rodzina szelką mieszka kontrolą. To on będzie - ogromne pomieszaktorów bankiet też li wam na dobry humor czy też grupa ludzi bawi wesoła gdzie czenie ec otaczającego was świata, czy którzy za aktorzy, są się i śpiewa. „To awieprzedst Was dla dawać będą chwilę radość poczuć muszą oni najpierw – nie ób działa, by osiągnąć swe cele. ją przekazać Wam”. w sobie, by w niepewności. On mogli nie podaje sobie - ma ie ma, Ot a ciekawa zmyślonefilozofia mogą myślimy być niu, Bazwiedza innym półgodz Po ) : sens mógłby okazać się nym płaszczu a się i mówi, ze to jest telijczyk itp. On więcodwrac tylko insynuuje, można tutaj wchodzić, y i nie ren prywatn epewności. Podsycane ciekawonanatyle mili, poprosi y będziem jeślizaciera więc śnie? Nasz autor ręce . Tu naprawmiejsca tego czenie ata, proszę już jej nie będzie tak o opusz człowiek! nkoś, no, jedeniejszy liścikjest i małnajważn dęno,

ńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.

Szaleństwo

z mango i innych pysznych owoców prosto z drzewa. Kuchnia całego świata, krewetki, kalmary, glony, nasi goreng i inne zachwycające nasze zmęczone fast foodami podniebienia to nie lada zastrzyk doznań. Na wyspie można także uczestniczyć w szkole gotowania, poznając magię kuchni indonezyjskiej, japońskiej, tajskiej… Wyławiając pyszne „potwory z morza” prosto na talerz …. Jak przygo-

da to na całego! Rafting po rwącej rzece z pytonami zwisającymi z drzew przysparza nam wszystkim niemało emocji. Z brzegu pozdrawiają nas nagusieńcy tubylcy śmiejący się wątrobą. Trekkingi po polach ryżowych, pływanie z delfinami, rowerem przez dżungle, nocna wspinaczka na szczyt wulkanu Bogów nie dają się porównać z niczym innym na świecie. Bali jest jedną wielką przygodą, a raczej pasmem niekończących się przygód… „Co nie zachwyca, kiedy wszystko zachwyca….”

Wspólnota Na wyprawy można oczywiście jeździć samemu. Ale my postanowiliśmy czerpać radość z możliwości przeżywania tych wszystkich chwil razem, w doborowym gronie. Śmiejemy się do rozpuku, wzruszamy pięknem wyspy, dzielimy radością. Dlatego na wyprawy jeżdzą z nami osoby o otwartych sercach i umysłach, które mają chrapkę na lepszą jakość życia. Ale jak każda rodzina, wiemy, że trzeba od siebie od czasu do czasu odpocząć. Dlatego właśnie w czasie dni wolnych każdy może pójść w swoją stronę. Decydując się na aktywny wypoczynek – wspinaczkę w górę wodospadu, jogę na plaży,

wając swe żądło pod zasłoną , trafia Nie celnie, a ponieważ jest wyspa skłania ludzie - sama tylko owodnićjuż mudo fałszu. Zamiast się otwierania za- na przyjemność m, co napisał nasz popychany kąpiele w ciepłych woNocne radość. i l, pomyślmy satysfakcją, że oto ego, soczyste drinki Indyjski dachz Oceanu ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak w Ubud królewskich Tirtagganga | 7. Przedstawienie taneczne Legong w basenach mu i iść dalej, nie poświęcając 6. Boginie

rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-

6. 7.

dzikie tańce w klubach Kuty, lub ulubiony shopping ( naprawdę polecamy brać jak najmniej rzeczy, na miejscu są bardzo tanie i dobre jakościowo ubrania i inne akcesoria). Albo też oddać się błogiemu lenistwu wylegując się na plaży i chłonąć ciepło słońca całym sobą - ze świadomością, że w Polsce jest okrutnie mroźnie i ciemno…

Wyprawa, a wycieczka Nigdy nie zdecydowalibyśmy się pojechać tam na zwykłą wycieczkę. Nie jeździmy po to by zrobić zdjęcie na facebooka, zaliczyć kolejne miejsce, które jest trendy. My wybieramy się na wyprawę, poszukiwanie nowych doświadczeń i świeżości. Egzotyka tego miejsca inspiruje nas dając motywację do pełniejszego życia, nie tylko w czasie tych dwóch tygodni, ale też później. Po powrocie z wyprawy mamy bardziej otwarte umysły, wrażliwe serca i bystrzejsze oczy. Pomysły same przychodzą do głowy, a w ciele jest mnóstwo energii na ich realizację. Taki wyjazd to porządny zastrzyk energii

na cały rok. Relacje i refleksje z poprzedniej wyprawy znajdują się na blogu www.w yprawa nabali. wordpr ess.com . Jesteśmy też na facebooku pod nazwą Wracam do raju-II wyprawa na wyspę Bali. Wracamy do Raju, by na nowo odkryć go w sobie, a tak naprawdę by przypomnieć sobie jak go pielęgnować : ) Jeśli jesteś gotowy, zapraszamy ekipy II wyprawy, która odbędzie się już w lutym 2014. ____________________________ Kontakt: tel. 602 314 431 wyprawanabali@gmail.com


w bliskich Prowadzi ukowa na

felieton Dr Dr hab. hab. Katarzyna Katarzyna Popiołek, Popiołek, prof. prof. SWPS SWPS

Dziekan Dziekan Wydzialu Wydzialu Zamiejscowego Zamiejscowego Szkoly Szkoly Wyzszej Wyzszej Psychologii Psychologii Spolecznej Spolecznej w Katowicach w Katowicach

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

Jej Jej zainteresowania zainteresowania naukowe naukowe koncentrują koncentrują się wokół się wokół problematyki problematyki relacji relacji międzyludzkich międzyludzkich w bliskich w bliskich związkach, związkach, sposobów sposobów udzielania udzielania pomocy pomocy i wsparcia, i wsparcia, zachowań zachowań w sytuacjach w sytuacjach kryzysowych. kryzysowych. Prowadzi Prowadzi Wydziału Zamiejscowego Szkoły Wyższej Psychologii także także badania badania nadnad percepcją percepcją czasu czasu i Dziekan jeji konsekwencjami. jej konsekwencjami. LubiLubi także także przekładać przekładać wiedzę wiedzę naukowa naukowa na na Społecznej w Katowicach język język praktyki: praktyki: prowadzi prowadzi działalność działalność popularyzatorską popularyzatorską i szkoleniową. i szkoleniową. Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi przekładać wiedzę naukową na język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową.

ŻYCZLIWY ŻYCZLIWY

PPBliskie związki w pułapce

ogodny ogodny poranek poranek przerywa przerywa ostry ostry dźwięk dźwięk telefonu. telefonu. Pani Pani Zosia Zosia rzuca rzuca na bok na bok płukane płukane właśnie właśnie jarzyny jarzyny i podbiega i podbiega do aparatu. do kto czuje się gorszy odaparatu. Was i chce was - Słucham? - Słucham? ego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy - Czy - Czy jest jest mąż? mąż? - pyta - pyta obcy obcy głos głos w słuchawce. w słuchawce. j. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co - Nie - Nie ma,ma, jestjest w wmieć pracy - informuje życzliwie Pani Pani Zosia. Zosia. ża, że nie zasłużyliście, bypracy aż- informuje tyle życzliwie - Tak? - Tak? To To niech pani pani zapyta, zapyta, gdzie gdzie był był naprawdę naprawdę i z ikim! z kim! wprawieni przez niego wniech stan niepokoju - grzmi - grzmi złowieszczo złowieszczo nieznajomy. dyskomfortu, nie mieli siły i nieznajomy. ochoty na Pani Pani Zosia Zosia świadoma, świadoma, jakWas jak należy należy traktować traktować anonimowych anonimowych ymi osiągnięciami. Być może ma do nienie wdaje wdaje się się w żadne w żadne dyskusje, dyskusje, z trzaskiem z trzaskiem Na pewno i mści się w donosicieli, tendonosicieli, ukryty sposób. lasłuchawkę bliskich związków niełatwe czasy.ot W tragłośno „Jakiś „Jakiś maniak, maniak, co!” ot co!” odkłada odkłada słuchawkę komentując komentując głośno e właśnie anonimy chce zyskać władzę nad przyszły dycyjnych wszystko z góry określone, wiadomo i kieruje i kieruje się się z powrotem zTo powrotem w stronę wbyło stronę kuchni. kuchni. AleAle dobry dobry nastrój nastrój ąc poza wszelką kontrolą. on będzie było, co że to Pani znaczy kobietą ,mężowi. co toPrzykre znaczy byćjest prysł. NieNie dlatego, dlatego, że Pani Zofia Zofia nie nie ufaufa mężowi. Przykre jest dziś pozwoli prysł. wam na dobry humor czy teżbyć mężczyzną, żoną, mężem. Schemat klasycznych, sztywnych, to, że ktoś że ktoś postanowił postanowił zburzyć zburzyć jej spokój, jej spokój, że chce że chce ją osaczyć, ją osaczyć, e ufni wobecto, otaczającego was świata, czy ograniczających ról przestał pasować do ich współczesnych wepchnąć wepchnąć w sieć w sieć podejrzeń. podejrzeń. rzeń. wykonawców i do zmienionych warunków życia. Odchodzi w przeszłość zastępowany lub mniej skutecznie Jak Jak przystało przystało na na rozsądną rozsądną kobietę, kobietę, pani pani Zofia Zofia postapostaw jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. bardziej nawia przestać przestać zajmować zajmować się się tym tym incydentem. incydentem. Po Po kilku kilku przez model partnerski. Proces zmiany trwa w czasie, dlam trzyma wnawia niepewności. On nie podaje dniach telefon jednak jednak powtarza, powtarza, się,się, potem potem znowu znowu i znoi znotego na bieżąco modele te się mieszają, wiele elementów bo ich niedniach ma, atelefon zmyślone mogą być nieoczekiwanie spóźnia spóźnia się się dość dość wu. wu. Kiedy Kiedy wmógłby piątek w piątek mąż mąż nieoczekiwanie naszej codzienności układa się jeszcze wedle starego, wiele okazać się net w zielonym płaszczu solidnie solidnie na na obiad, obiad, pani pani Zofia Zofia jestjest – wbrew – wbrew swej swej woli woli – – wedle nowego. Często wybieramy z tych modeli to, co nam a bratem itp. On więc tylko insynuuje, spięta spięta i pełna i pełna złych złych przeczuć. przeczuć. Żądło Żądło zostało zostało wbite, wbite, jadjad odpowiada, mimo iż prowadzi to do sprzeczności. Sprawę a ziarno niepewności. Podsycane ciekawodziała. działa. ą a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręcepartnerski na utrudnia fakt, że model polega na stałym doga-

D

Nasz Nasz X to X ktoś, to ktoś, ktokto czuje czuje się się gorszy gorszy od od Was Was i chce i chce waswas ściągnąć ściągnąć do do swego swego poziomu, poziomu, bo bo mama nadzieję, nadzieję, że że wtedy wtedy poczuje poczuje się się lepiej. lepiej. Prawdopodobnie Prawdopodobnie zazdrości zazdrości Wam Wam tego, tego, co co posiadacie, posiadacie, uważa, uważa, że że nienie zasłużyliście, zasłużyliście, by by mieć mieć aż aż tyletyle i chce, i chce, abyście abyście wprawieni wprawieni przez przez niego niego w stan w stan niepokoju niepokoju i psychicznego i psychicznego dyskomfortu, dyskomfortu, nienie mieli mieli siłysiły i ochoty i ochoty na na cieszenie cieszenie się się swymi swymi osiągnięciami. osiągnięciami. ByćByć może może mama do do Was Was Na Na pewno o coś o coś pretensje pretensje i mści i mści się się w ten w ten ukryty ukryty sposób. sposób. pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nadnad wami, pozostając poza wszelką kontrolą. będzie wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To To on on będzie obchodzi mnie co czujesz”, „zawsze zamienić cięczy na też decydował, dziś pozwoli wam na dobry humor decydował, czyczy dziś pozwoli wam namogę dobry humor czy też nowszy, lepszy model, bardziej odpowiedni nawas drodze do czy nie, będziecie wobec otaczającego świata, nie, czyczy będziecie ufniufni wobec otaczającego was świata, czy sukcesów”. Nie sprzyja to prawdziwemu zaangażowaniu pełni lęku i podejrzeń. pełni lęku i podejrzeń. w związek polegającemu na docenianiu jego wartości i chęci trwania w nim i nadziała, złe.działa, Przyjrzyjmy wdobre jaki sposób by osiągnąć cele. Przyjrzyjmy się,się, wna jaki sposób by osiągnąć sweswe cele. Globalizacja, w którym to procesie chcąc nieOn chcąc uczestPrzede wszystkim trzyma w niepewności. On podaje Przede wszystkim trzyma w niepewności. nienie podaje niczymy, także niejako z nie definicji wszystko, cobyć ścisłych faktów, nie a zmyślone mogą ścisłych faktów, bo bo ich ich ma,ma, aodrzuca zmyślone mogą być okazać się się nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby okazać nietrafione. w zielonym płaszczu mógłby odbiega odBrunet wyidealizowanej normy. Nie tylko banany nie nie kochankiem kochankiem a bratem a bratem itp.itp. On On więc więc tylko tylko insynuuje, insynuuje, o niewłaściwym zagięciu. Wszyscy powinniśmy być młosugeruje, zasiewa ziarno ziarno niepewności. niepewności. Podsycane Podsycane ciekawociekawodzi sugeruje, piękni zasiewa i zaradni. Media upewniają nas w tym, że takich ścią ścią i wyobraźnią i wyobraźnią a nuż apermanentne, nuż urośnie? urośnie? Nasz Nasz autor autor zaciera zaciera ręce ręce na na ludzi, którzy odnoszą spektakularne sukcesy, samą samą myśl myśl o tym oposiadając tym „Taka „Taka bogata, bogata, proszę proszę - już- już jejco nie jej nie będzie będzie równocześnie wspaniałe rodziny, udaje się tak im tak wesoło. JakiJaki szczęśliwy szczęśliwy żonkoś, żonkoś, no,no, no,no, jeden jeden liścik liścik i małbezwesoło. problemów i trudności, jest mnóstwo. Kto taki niei małjest, żeńska żeńska idylla idylla pęknie pęknie jak jak bańka bańka mydlana. mydlana. Sławna? Sławna? - to -niech to niech to raczej nieudota nieprzystająca do współczesnych czasów. się się trochę trochę pomartwi, pomartwi, nie będzie będzie jej tak jej tak dobrze”. dobrze”. Powinniśmy być „od nie metra przycięci”. No a partner jak to

współczesności

„Taka bogata, proszę - już będziezadania tak dywaniu sięjej. nie Zarówno do wykonania, jak i przywiPanleje, Pan Stanisław Stanisław wolno wolno wraca wraca z pracy z pracy rozkoszując rozkoszując się sło-słozęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małmuszą być rozłożone elastycznie stosownie dosię sytuacji necznym necznym dniem. dniem. W bramie W bramie domu domu przystaje przystaje przy przy skrzynce skrzynce na na knie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech i aktualnych możliwości partnerów. Z reguły też zawsze jako listy listy i w i w nastroju nastroju radosnego radosnego oczekiwania oczekiwania na na wieści wieści od twi, nie będzie jej tak dobrze”. bardziej obciążające widzimy swoje obowiązki, bo ponosimy od znajomych znajomych sięga po po białą białą kopertę. kopertę. Ze partnera, Ze zdziwieniem zdziwieniem czyta, czyta, co co ich trudy,sięga a nie doceniamy wkładu którego kosznastępuje: następuje: „Czy „Czy Pan Pan wie, wie, że Pańska że Pańska żona żona spotyka spotyka się się z pewz pewycia, ukrywając swe pod zasłoną tów nie żądło odczuwamy na własnej skórze. Trzeba brać na to Proszę nym nym przystojnym przystojnym i majętnym i majętnym panem. Proszę zainteresować spółczucia, trafia celnie, a ponieważ jestpanem. poprawkę i stosować zasadę: nie rozliczam -zainteresować rozmawiam. się W dodatku się tą sprawą, tąmu sprawą, póki póki nie nie jestjest za za późno. Nieznany Nieznany Panu Panu życzliwy życzliwy e można udowodnić fałszu. Zamiast za-późno. każdy z partnerów pochodzi z innego rodzinneX”.co X”. No No taktak - mruczy - mruczy do do siebie siebie PanPan Stanisław Stanisław - jakiś - jakiś ięc nad tym, nasz popychany gonapisał klanu, którego zwyczaje i reguły przyswoił sobie w propoczątkujący i mało i mało doświadczony doświadczony tenten autorzyna. autorzyna. Gdzie Gdzie ą dręczyciel, początkujący pomyślmy z satysfakcją, że oto cesie wychowania, wydają się mu więc oczywiste i próbuklasyczne „uprzejmie „uprzejmie donoszę”. donoszę”. NieNie tracąc tracąc kontenansu kontenansu zwija zwija zazdrościć,klasyczne i je najeprzekór jego chęciom realizować w nowym układzie rodzinnym. Następuje list list w trąbkę w trąbkę i wciska i wciska w kieszeń. w kieszeń. Drugi, Drugi, podobny podobny list list wywołuje wywołuje naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak zderzenie odmiennych oczekiwań i wymagań, powstaje zniecierpliwienie, trzeci trzeci irytację. irytację. PanPan Staś Staś czuje czuje się się trochę trochę strzepnąć izniecierpliwienie, iśćkonieczność dalej, nie poświęcając budowania mu własnego, nowego sytemu, wspólmniej mniej szczęśliwy szczęśliwy niż niż był był przedtem. przedtem. Skrzynka Skrzynka pocztowa pocztowa nego klanu, co powoduje wiele konfliktów i trudności zwiąstaje staje się się przestaje przestaje kojarzyć kojarzyć się się z miłą z miłą niespodzianką, niespodzianką, zanych z „docieraniem się”. A jeśli małżeństwo mieszka przedmiotem przedmiotem budzącym napięcie. napięcie. I taI myśl, ta myśl, odpychana odpychana ak, że autorzy anonimów tobudzącym ludzie ulepieni z rodzicami jednej strony, to biada „odmieńcowi”. Jest on, aleale powracająca: powracająca: „Nie „Nie mama dymu dymu bezbez ognia, ognia, w każdej w każdej ż my. Czy nas czasami nie drażni cudza można rzec, pod okupacją przeważających sił. Nawet, gdy plotce plotce jestjest źdźbło źdźbło prawdy”. prawdy”. ierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś współpartner lojalnie bierze jego stronę, to albo zaczyna agi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś się wspólna walka z rodzicami, młodzi docierają się, Pani Zofio, Zofio, Panie Panie Stanisławie Stanisławie - albo stop! - stop! Państwa Państwa reakcje reakcje brze lub byPani nie wypadł zbyt korzystnie ale nie ozetym, sobą nawzajem tylkoobrzydliwy z klanem rodziców. W efekświadczą świadczą o tym, że połknęliście że połknęliście obrzydliwy haczyk haczyk rzucony rzucony h? Czy nie korci nas czasem chęć umniejcie, gdy w jakimś momencie odzyskują wolność i przechoz rozmachem zwyrastali rozmachem przez przez „życzliwego”, „życzliwego”, który który ciągnie ciągnie waswas teraz teraz na na bliźnich, by nie zbytnio powyżej dzą „na swoje”, wzajemne dopasowywanie zaczyna sięmu wędce dokładnie dokładnie tam, tam, gdzie gdzie zamierzył. zamierzył. Zamiast Zamiast się się mu y natychmiast tewędce okropne zapędy, żeby nie z ogromnym opóźnieniem, w momencie kiedy czynniki poddawać poddawać i szukać i szukać dziury dziury w całym, w całym, zastanówcie zastanówcie się, się, dlaczego dlaczego linii z tymi strasznymi autorami anonispajające partnerów nie sąwłaśnie już trudnej taktrudnej silne jak na początku on postawić was w tej w właśnie tej sytuacji. sytuacji. chce chce on postawić się dręczyć! Są was toksyczni atnim nie dajmy związku i wszystko idzieniejak po grudzie. ucizna, ale także, zapewniam, bardzo Panująca powszechnie ideologia indywidualistyczna nakazuje dbać o własne sukcesy, własne problemy, nie oglądając się na partnera. Wynika z tego przewaga biorę nad daję, charakterystyczna dla okresu dziecięcego, połączona z postawą „ nie przeszkadzaj mi”, „nie zawracaj głowy, nie

www.swps.pl www.swps.pl

ul. ul. Kossutha Kossutha 9; 40-844 40-844 Katowice Katowice 9; 40-844 Katowice

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

człowiek, nie zawsze pasuje do takiego wzorca. No, a jeśli Działając Działając z ukrycia, z się ukrycia, ukrywając swe swe żądło żądło podpod zasłoną zasłoną jeszcze powinie muukrywając noga, to czas do odwrotu. i współczucia, trafia trafia celnie, celnie, a ponieważ a ponieważ jestjest troskliwości i współczucia, Co troskliwości więcej, komedie romantyczne pokazują, że w bliskich nieuchwytny, nieuchwytny, nienie można można udowodnić udowodnić mu mu fałszu. fałszu. Zamiast Zamiast za- zazwiązkach panuje stale i niezmiennie romantyczny nastrój stanawiać stanawiać się się więc więc nad nad tym, tym, co co napisał napisał nasz nasz popychany popychany i niekończąca się namiętność, jak również nieustanny stan zawiścią zawiścią i złością i złością dręczyciel, dręczyciel, pomyślmy pomyślmy z satysfakcją, z satysfakcją, że oto że oto wzajemnego zdobywania się i uwodzicielskich gier. Nie ma jestjest nam nam czego czego zazdrościć, zazdrościć, i na i na przekór przekór jego jego chęciom chęciom już tego w naszym związku? No cóż, widać to nie ta druga cieszmy cieszmy się się dalej dalej naszym naszym szczęściem. szczęściem. Anonim Anonim traktujmy traktujmy jak jak połówka. Okazało się, że nie jest ideałem, ma wady, a w dopył,pył, który który trzeba trzeba strzepnąć strzepnąć i iśći iść dalej, dalej, nienie poświęcając poświęcając mumu datku jeszcze starzeje się. Trzeba szukać dalej, powtórzyć więcej więcej uwagi. uwagi. urok nowości i zakochania. A że potem nowy partner i stare problemy? Widocznie pech. Ten jedyny, przeznaczony musi NieNie myślmy myślmy jednak, jednak, że autorzy że autorzy anonimów anonimów to ludzie to ludzie ulepieni ulepieni gdzieś przecież być, więc należy kontynuować poszukiwaczasami drażni cudza z innej gliny niż niż my.my. CzyCzy nasnas czasami nienie drażni cudza z innej gliny nia do właściwego skutku. radość nadmierne powodzenie? rzucamy jakiejś radość lublub nadmierne powodzenie? CzyCzy nienie rzucamy jakiejś Ktoś długo trwający w jednym związku, zapytany jak to uszczypliwej uwagi, wbijamy małej szpileczki, by komuś uszczypliwej uwagi, nienie wbijamy małej szpileczki, by komuś osiągnąć, odpowiedział: „My pochodzimy z czasów, w któbyło dobrze wypadł zbyt korzystnie nienie było za za dobrze lublub by by nienie wypadł zbyt korzystnie rych coś się zepsuło, zwykliśmy naprawiać, a nie wyw gdy oczach innych? nie korci nas czasem chęć umniejw oczach innych? CzyCzy nie korci nasto czasem chęć umniejrzucać na śmietnik. Przekonaliśmy się też, że mimo wszystszenia naszych bliźnich, wyrastali zbytnio powyżej szenia naszych bliźnich, by by nienie wyrastali zbytnio powyżej ko nas? lepiej się to robi razem. Zależało mi, żeby byłażeby ze żeby mną Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, nas? Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, nienie szczęśliwa i miałem ten żestrasznymi jejstrasznymi zależałoautorami naautorami tym samym. stanąć w jednej linii z tymi anonistanąć w jednej linii z fart, tymi anoniSkupialiśmy się na tym,nie conie nasdajmy łączy”. dajmy się się dręczyć! Są Są toksyczni toksyczni mów. A tym ostatnim dręczyć! mów. A tym ostatnim Czy zbliżające się Święta mogą nas łączyć? Z bardzo pewnością jak jak najgorsza najgorsza trucizna, trucizna, ale ale także, także, zapewniam, zapewniam, bardzo nie-nietak,szczęśliwi. pod warunkiem, że nie utoniemy w szaleństwie zakuszczęśliwi. pów, wymagań prezentowych, przedświątecznej harówki, ogłupiającym kieracie, z którego chce się uciec. Nie padnijmy pod uginającym się nadmiernie stołem. Goście to my, więc postarajmy się, by czuli się dobrze. Nie żałujmy im ciepła i uśmiechu. Święta nie muszą pasować do medialnego obrazka. Niech pasują do nas. Takich, jakimi jesteśmy.

/39/2013

www.magazynstyle.pl

27


lewa strona prawa

Rafał Kolano Właściciel Kancelarii Prawniczej w Katowicach, pojedynczy mąż, podwójny ojciec, pasjonat piłki nożnej i kuchni śródziemnomorskiej, się gorszy od Was i chce was uwielbia twórczość E.A. Poe i nie tylko.

mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co Zaliczka, zasłużyliście, by mieć a aż zadatek tyle przez niego w stan niepokoju omówienie różnic na tu, nie mieli siły i ochoty na gruncie cywilnoprawnym nięciami. Być może ma do Was Na pewno w ten ukryty sposób. Wartym omówienia jest zagadnienie cech nonimy chce zyskać władzę wspólnych, różnicnad oraz kryteriów rozszelką kontrolą. To pomiędzy on będzieinstytucją prawną różnienia, li wam nazadatku, dobry humor czy też a zaliczką. Kwestia ta posiada ec otaczającego was świata, doniosłe znaczenieczy praktyczne, ponie-

waż często osoby zawierające umowę nie określają skutków prawnych wręczenia ób działa, by osiągnąć swe cele. określonej sumy pieniędzy lub rzeczy w niepewności. On nie podaje przy zawarciu kontraktu. ie ma, a zmyślone mogą być Instytucję prawną zadatku reguluje nym płaszczu mógłby okazać się art. 394 Kodeksu cywilnego (dalej: Kc), itp. On więc tylko insynuuje, zgodnie z treścią rzeczonego unormowaepewności. Podsycane ciekawonia, w braku odmiennego zastrzeżenia śnie? Nasz autor zaciera ręce na umownego, albo zwyczaju, zadatek dany ata, proszę - już jej nie będzie tak przy zawarciu umowy, ma to znaczenie, nkoś, no, no, jeden liścik i małże w razie niewykonania umowy przez ńka mydlana. Sławna? - to niech ze stron druga strona może bez dzie jej takjedną dobrze”. wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy i otrzymany zadatek zawając swe żądłoodstąpić pod zasłoną chować, a jeżeli sama , trafia celnie, a ponieważ jest go dała, może żądać fałszu. sumy dwukrotnie owodnić mu Zamiast za-wyższej. Istotnym iż w razie wykonania m, co napisał nasz jest, popychany umowy zadatek ulega l, pomyślmy z satysfakcją, że oto zaliczeniu na poczet świadczenia strony, która go dała, ć, i na przekór jego chęciom zaliczenie niejak jest możliwe, zadaczęściem.jeżeli Anonim traktujmy teknie ulega zwrotowi.mu i iść dalej, poświęcając

rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-

28

/37/2013

www.magazynstyle.pl

W razie rozwiązania umowy zadatek powinien być zwrócony, a obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada. To samo dotyczy wypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony. Zadatek kwalifikowany winien być jako dodatkowe zastrzeżenie umowne, stanowiąc element tzw. umowy zasadniczej. Przyjęcie takiej koncepcji wiąże się bezpośrednio z akcesoryjnym charakterem tejże instytucji prawnej. Zgodnie z poglądem większości przedstawicieli doktryny prawa, ewentualna nieważność zastrzeżenia zadatku nie wpływa na nieważność umowy zasadniczej, jednakże, co istotne, nieważność umowy zasadniczej pociąga za sobą bezprzedmiotowość zadatku, powodując obowiązek zwrotu jego przedmiotu. Unormowanie art. 394 Kc stanowi w istocie zasadę wskazująca, iż jako zadatek należy klasyfikować zachowanie polegające na wręczeniu pieniędzy lub rzeczy przy zawarciu umowy oraz określającą jakie konsekwencje prawne są z tym faktem związane. Zaznaczyć trzeba, iż ustalenie, że strony zastrzegły w umowie zadatek możliwe jest jednak dopiero gdy ich umowa, czy też zwyczaj nie wskazują odmiennie. Kontrahenci mogą więc zablokować skutek w postaci utożsamiania ich działania z zastrzeżeniem zadatku. Jak wynika z art. 394 Kc, przepisy dotyczące zadatku mają charakter dyspozytywny, ze względu na powyższe w sytuacji, gdy kontrahenci nie określą dokładnie w umowie (lub nie wskazuje na to zwyczaj) skutków prawnych związanych z wręczeniem pieniędzy lub rzeczy przy zawarciu umowy, uzupełniająco zadziała regulacja art. 394 Kc. REKLAMA

Pomiędzy zadatkiem, a zaliczką występują liczne różnice. Część przedstawicieli piśmiennictwa prawa, zaznacza, iż zaliczka w odróżnieniu od zadatku nie może traktowana być jako instytucja prawa cywilnego, a traktować winno się ją raczej jako funkcjonującą w praktyce obrotu gospodarczego formę przedpłaty, która rodzi skutki w sferze cywilnoprawnej. Co do zasady, tytułem zaliczki wręczyć można jedynie konkretną sumę pieniężną, natomiast przedmiotem zadatku mogą być również rzeczy. Ustanowienie zaliczki, wiąże się zatem z umową, której przedmiotem jest świadczenie wyłącznie pieniężne. Najważniejszą jednak kwestią jest fakt, iż zaliczka posiada w odróżnieniu od zadatku jedynie jedną funkcję, stanowi ona przedmiot wręczony a conto na poczet przyszłego świadczenia. Zaliczce przypisuje się funkcję częściowej zapłaty, w przypadku należycie wykonanej umowy, podlega ona zarachowaniu na rzecz świadczenia. W sytuacji natomiast, gdy nie wykonano, bądź nienależycie wykonano umowę, kontrahent wręczający zaliczkę ma możliwość żądania jej zwrotu, jak również naprawienia wynikłej z tego faktu szkody. W sytuacji niewykonania zobowiązania, do zaliczki nie mają zastosowania reguły charakterystyczne dla zadatku, a wskazane w treści art. 394 Kc. Jeśli chodzi w kwestię interpretacji, czy strony dokonały zastrzeżenia zadatku, czy też zaliczki, za dominującym poglądem nauki prawa, należy przyjąć, iż w stanie faktycznym rodzącym wątpliwości postępować winno się w zgodzie z zasadą interpretacyjną zawartą w art. 394 Kc, a więc przyjąć ustanowienie instytucji zadatku.


zapowiedzi

11.12.

Koncert promujący najnowszą płytę MICHAŁA BAJORA „Moje podróże

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach

Scena Opery Śląskiej w Bytomiu, godz. 19.00

Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematykiz relacji międzyludzkich w bliskich Po dwóch latach koncertowania recitalem piosenek francuskich z albumu „Od Piaf do Garou” Michał Bajor rozpoczyna związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach Prowadzi nową, koncertową i fonograficzną przygodę. kryzysowych. Nagrał swoją 18-tą płytę pt. „Moje podróże”. 13-ście autorskich tekstów także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi mistrz, także Wojciech przekładać wiedzęMuzykę naukowa na napisał specjalnie dla niego Młynarski. skomponowali tak uznani twórcy, jak Włodzimierz Korcz, język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową. Włodzimierz Nahorny, Janusz Sent, Jerzy Derfel i Wojciech Borkowski, a także świetni muzycy grający w zespole Michała: Paweł Stankiewicz, Maciej Szczyciński, Tomasz Krezymon i Marcin Olak. Podczas koncertu w Operze Śląskiej - obok utworów z najnowszej płyty Artysty – znajdą się również piosenki z jego starszego repertuaru, jak m. in. „Ogrzej mnie”, „Błędny rycerz”, „Początek mojej drogi”, czy „Moja miłość największa”. Serdecznie zapraszamy! Bilety w cenie, 50, 45, 40 zł

ŻYCZLIWY

P

13.12.

Tylko NIE Bytom!

Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani Salapłukane ToTu, BECEK Bytomskie Centrum Kultury, godz. 19.00 do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy ściągnąć Zosia rzuca na bok właśnie jarzyny i podbiega Kolejny koncert z cyklu to krok w stronę folku. Wystąpią: RACHAEL DADD (Anglia), Adamsię Repucha, de Violettes. poczuje lepiej.Odeur Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co do aparatu. Rachael Dadd to folkowa multi-instrumentalistka. Jej muzyka jest połączeniemposiadacie, tradycyjnego brytyjskiego folkunie o wielo- Słucham? uważa, że zasłużyliście, by mieć aż tyle wiekowej Dalekiego Wschodu i współczesnego, ambitnego mieszka, pra- niego w stan niepokoju - Czy jest mąż?tradycji, - pytatradycyjnej obcy głosmuzyki w słuchawce. i chce,indie-popu. abyście Rachael wprawieni przez cuje, nagrywa i żyje w 100% w zgodzie z naturą, w ścisłym związku z historią, kulturą i tradycją, w towarzystwie rodziny - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na i przyjaciół. Gra na klarnecie, fortepianie, ukulele, banjo, gitarze i perkusji. Adam Repucha – wokalista i songwriter; w - Tak?swoich To niech paniopiera zapyta, gdzie naprawdę z kim! cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was piosenkach się głównie na był harmoniach głosu iizainspirowanym amerykańskim folkiem brzmieniu gitary - grzmi złowieszczo nieznajomy. o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno akustycznej. Odeur de Violettes to alternatywna, folkowa wokalistka z Czech. Bilety: 15 zł (normalne), 10 zł (ulgowe) jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem Twin Houses, „Jakiś maniak, ot co!” decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też odkłada słuchawkę komentując głośno fot. Mikha Wajnrych i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest pełni lęku i podejrzeń. sala ToTu, BECEK Bytomskie Centrum Kultury, godz. 19.00 to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć,

15.12.

HartOFFanie Teatrem, Compagnie Mossoux-Bonté (Belgia): „Twin Houses”

wepchnąć w sieć podejrzeń.

Przyjrzyjmy się,między w jakiteatrem sposóbi tańcem, działa,łącząc by osiągnąć swe cele. Spektakle zespołu zacierają granice te dwa sposoby wypowiePrzede niepewności. Onkoncentrują nie podaje dzi w jeden wspólny język.wszystkim Pełne emocji,trzyma nasyconewprzejmującą atmosferą się na ekspresji poprzez ruch, budowaniu niezwykłych Jak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia poszukiwaniu postaścisłych faktów, bo ich nie ma, a scenicznych zmyśloneobrazów. mogą „Twin być Houses” spektakl solowy, a jednak zdawałoby udziałem wielu aktorów. Kobietaokazać i pięć manekinów się nawia przestać zajmować się tym incydentem. Poto kilku nietrafione. Brunetsię w zzielonym płaszczu mógłby bliskich jej,nie tak zkochankiem nią złączonych, aże bratem trudno powiedzieć, tu kim gra, kto kogo manipuluje, itp. On kto więc tylko insynuuje, dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu– itak znokto ma tu nad kim kontrolę. Od czasu premiery w 1994 roku spektakl był prezentowany na pięciu sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawowu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie spóźnia się dość kontynentach. Najwyższy czas, by pokazać go w Bytomiu! solidnie na obiad, pani Zofia jest – wbrew swej woli – spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad działa.

17.12.

ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małżeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech się trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”.

Świąteczna jazda z Muzeum Śląskim

Pan Stanisław wolnoKatowice wraca z pracy rozkoszując się słonecznym dniem. W bramie domu przystaje przy skrzynce na Muzeum Śląskie w Katowicach po raz jedenasty zaprasza na świąteczną przejażdżkę zabytkowym tramwajem, listy który i w zawita nastroju radosnego naŚląskiej, wieściZabrza, od Dąbrowy Działając z ukrycia, swe żądło pod zasłoną do Bytomia, Katowic,oczekiwania Chorzowa, Rudy Górniczej, Sosnowca iukrywając Będzina. i współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest znajomych sięga po białą m.in. kopertę. Ze zdziwieniem czyta,bożonarodzeniowym. co troskliwości W tramwaju znajdziemy eksponaty związane z okresem Ponadto archiwalne fotografie i „Czy pocztówki. zwiedzimy na spotyka wybranych przystankach lubnieuchwytny, odbędziemy niecodzienną przejażdżnie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zanastępuje: Pan Ekspozycję wie, że Pańska żona się z peww towarzystwie muzealnychpanem. eksponatów. Proszę zainteresować stanawiać się więc nad tym, co napisał nasz popychany nym kę przystojnym i majętnym tramwajem bezpłatny się tąPrzejazd sprawą, póki niejest jest za późno. Nieznany Panu życzliwy zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto Rozkład jazdy na www.muzeumslaskie.pl X”. No tak - mruczy do siebie Pan Stanisław - jakiś jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu list w trąbkę i wciska w kieszeń. Drugi, podobny list wywołuje więcej uwagi. zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś czuje się trochę Chorzów, Teatr Rozrywki, godz. 20:00 Nie myślmy jednak, że autorzy anonimów to ludzie ulepieni mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa Alleluja! Anioły z Harlemu utalentowani śpiewacy z Nowego Jorku ruszają w kolejnecudza tournée z nowym sięw Polsce!z Najbardziej innej gliny niż my. Czy nas czasami nie drażni przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, stajeznów repertuarem. Do wspólnych występów zaprosiły ich takie sławy jak Stevie Wonder, Diana Ross, R. Kelly, czy Lauryn Hill. Jest to przedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jedyny chór mający własne święto – w uznaniu jego działalności artystycznej, mer Nowego Jorku, Michael R. Bloomberg, ogłosił ale powracająca: „Nie ma dymudzień bez ognia,dniem w każdej uszczypliwej uwagi, wbijamy komuśją popisami 15 stycznia Harlem Gospel Choir. Chór sięga do korzeninie muzyki gospel –małej matki szpileczki, jazzu i bluesa, by ubarwiając plotce jest źdźbło prawdy”. nie skórkę. było za dobrze lub by zbyt korzystnie solowymi, które przyprawiają widzów o gęsią W swoim repertuarze łączynie starewypadł pieśni gospel ze współczesną czarną oczachsłychać innych? Czy nie korci nas muzyką R&B i własnymi utworami. W ichwbrzmieniu jazzowe i bluesowe rytmy orazczasem muzycznechęć aluzje umniejdo twórczości takich Billie Holiday czy Louis Armstrong. W tym roku przyjeżdżają Polski repertuarem, w porywające Pani Zofio, Panie Stanisławie - legend, stop! jak Państwa reakcje szenia naszych bliźnich,doby niez pięknym wyrastali zbytniobogatym powyżej hity, jak chociażby Ain’trzucony No Mountain High Enough, Loves In Need Of Love Today,te Sirokropne Duke oraz zapędy, Higher Ground. świadczą o tym, że połknęliście obrzydliwy haczyk nas? Odganiajmy natychmiast żeby nie z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anoniwędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu mów. A tym ostatnim nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni jak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo niepoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego Chorzowskie Centrum Kultury, godz. 19:00 właśnie trudnej sytuacji. szczęśliwi. chce on postawić was w tej

18.12.

18.12.

HARLEM GOSPEL CHOIR

SEX GURU

Myślisz, że masz wspaniałe życie seksualne? Naprawdę w to wierzysz? Może razem to sprawdzimy? Sztuka austriackiego komika Wolfganga Weinbergera A GUIDE TO SEXUAL MISERY od trzech sezonów nie schodzi z afiszy na West Endzie, z powodzeniem wystawiana jest również w innych krajach. Wkrótce do grona 500 tysięcy widzów, którzy doświadczyli już mądrych i dowcipnych słów sławnego guru sexu Weinbergera będzie miała okazję dołączyć polska publiczność. SEX-GURU to interaktywna sztuka dla dorosłych, pół wykład, pół terapia, która leczy problemy widzów związane z ich życiem seksualnym przy pomocy śmiechu. Bo każdy ma takie problemy, choć nie każdy się do nich przyznaje. Problemy z seksualnym pożyciem mają nawet najbardziej dobrane pary. Humor i śmiech mogą je rozwiązać - zapewnia Wolfgang Weinberger. Tu znajdziesz odpowiedź na wiele pytań, których wcześniej nie śmiałeś zadać. Przyprowadź swoich przyjaciół – oni też mogą potrzebować pomocy. Wolfgang Weinberger to komik, który wie wszystko o twoim seksie!

www.swps.pl

ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

/39/2013

www.magazynstyle.pl

29


zapowiedzi

21.12.

Moscow City Ballet

Dom Muzyki i Tańca, Zabrze, godz. 18.00

Stało się już tradycją, że w okresie zimowym, kiedy za oknami robi się ponuro i smutno, Moscow City Ballet przyjeżdża do Polski, aby zabrać widzów w świat pełen pozytywnych emocji, w krainę baśni i piękna. Założony przez wybitnego choreografa Victora Smirnova – Golovanova Moscow City Ballet to renomowana grupa, którą polscy widzowie pokochali już wiele lat temu, obdarzając ją uznaniem i wielkim podziwem. W ciągu ostatnich kilku lat ich przedstawienia obejrzało w Polsce ponad 150 tys. osób! Powodem tego jest fakt, że balet prezentuje technikę tańca klasycznego w wykonaniu najbardziej utalentowanych, pełnych wdzięku tancerzy, którzy po latach ciężkich treningów osiągnęli w tańcu prawdziwą perfekcję. Publiczność wychodzi ze spektakli Moscow City Ballet z wypiekami na twarzy, zachwycając się ogromnym talentem i profesjonalizmem tancerzy oraz magicznym klimatem przedstawień.

31.12.

Sylwester ze Skaldami

się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy CKK, Katowice, godz. 18.00 odobnie zazdrości Wam tego, wieczór co Przeżyj niezapomniany sylwestrowy z legenda polskiej piosenki i prześliczną wiolonczelistką. W programie niezapomniane zasłużyliście, by lat mieć ażoraz tyle przeboje 60 i 70 niespodzianki, konkursy i toast na Nowy Rok. SKALDOWIE jeden z najważniejszych polskich zespołów XX wieku. W trakcie prawie 45-letniej kariery zagrali tak wiele koncertów, przez niego w stan -niepokoju że niemal sposób ichna policzyć. Tylko na terenie Związku Radzieckiego dali ich ponad 2000. Byli tam najbardziej popularnym tu, nie mieli siły nie i ochoty wykonawcą z… Zachodu. nięciami. Być może ma do WasPo wybuchu stanu wojennego zawiesili działalność. Powrócili dopiero w 1987 roku. 50, 60Na zł, Ticketportal.pl i Biletynakabarety.pl. Rezerwacje: bow@ck.art.pl, tel. 32 609 03 31, 32 609 03 32. pewno w ten ukrytyBilety: sposób. nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy

9.01.

CZESŁAW JAKUBIEC

Muzyka żartem śpiewana

CKK, Katowice, Sala Grudniowa, godz. 18.00 ób działa, by osiągnąć swe cele. Od wyrafinowanego żartu po inteligentne wygłupy. Rewelacyjne show słynnego polskiego tenora. Nowe w niepewności. On nie podaje podejście do muzyki klasycznej. Wielki talent Czesława Jakubca sprawia, że widzowie bardzo szybko ie ma, a zmyślone mogą być czują się współtwórcami widowiska, zapominając, że to oni zapłacili za bilety. Trwający około godziny nym płaszczu mógłby okazać się program z wielka gracją udowadnia, że muzyka poważna wcale nie jest taka poważna. Artyście towaitp. On więc tylko insynuuje, rzyszą pianiści: Tomasz Śliwiński i Sławomir Pielech. epewności. Podsycane ciekawoBilety: 20, 30 zł, ticketportal.pl. Rezerwacje: bow@ck.art.pl, 32 609 03 31, 32 609 03 32. śnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”. Teatr Śląski, Katowice, godz. 18.00

10.01.

Cinema! - premiera

nieme w Teatrze Śląskim proponuje włoski reżyser Beppe Navello. „Cinema!” warto wając swe Kino żądło pod zasłoną zobaczyć nie tylko ze względu na wzruszającą i zabawną mieszankę polskich i włoskich , trafia celnie, a ponieważ jest emocji, lecz także z powodu pomysłowej, plastycznej scenografii. Navello przewrotnie owodnić muwraca fałszu. Zamiast zado zapomnianej kinowej estetyki, gdzie bez efektów specjalnych, kunszt zależał od m, co napisał nasz popychany aktorskiej ekspresji. W inscenizacji zaplanował błyskawiczne zmiany akcji i różnorodne l, pomyślmyplany. z satysfakcją, że oto Czy miłosno-obyczajowa historia o dwóch rodzinach zakończy się happy endem? ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu

rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-

31.01.

24.01.

„Lot nad kukułczym gniazdem” Teatr Śląski, Katowice, godz. 18.00

Czym jest dzisiaj bunt? I przeciw komu się buntować? Kim dziś jest McMurphy, a kim siostra Ratched - słynny duet bohaterów z „Lotu nad kukułczym gniazdem”? Jak w obecnych czasach opowiedzieć o buntownikach bez medialnych świadków i na przekór modzie? Dzięki żywiołowym reakcjom widzów wierzymy, że udało się znaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące normalności, szaleństwa, spontaniczności, władzy i wolności. 24 stycznia zaplanowano spektakl z napisami po angielsku dla studentów czy widzów z zagranicy, którzy mieszkają na Śląsku.

premiera monodramu - „Co dalej…”

Teatr Korez, Katowice, godz. 19:00

Czy myślałeś jak będzie wyglądało twoje życie po życiu? Czy jesteś przygotowany na decyzje z góry?Może ci się wydaje, że ta chwila nigdy nie nadejdzie? A gdybyś jednak musiał rozliczyć się ze swojego życia przed anielską administracją... Pomyśl... Na te i wiele innych pytań odpowie bohaterka monodramu "Co dalej...", w którą wciela się Grażyna Bułka. Zapraszamy, będzie się działo. scenografia i reżyseria: Joanna Zdrada, muzyka: Piotr Walach fot. Lidia Polok

30

/39/2013

www.magazynstyle.pl


repertuar/grudzień-styczeń

Popiołek, prof. 8,9.01., godz. 19.00 Moja ABBA Tomasz TeatrSWPS Śląski cowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach Man Rynek 2, Katowice 11,12.01., godz. 19.00 Meblościanka rezerwacja biletów (32) 259 93 60 gościnny spektakl absolwentów WTT w

Opera Śląska

ul. Moniuszki 21-23, Bytom rezerwacja biletów (32) 396 68 15

Bytomiu PWST w Krakowie w bliskich naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich Bytom, scena Opery Śląskiej duża scena 16,19.01., godz. 19.00 Ostatnie tango w w udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi 3,4.12., godz. 18.00 BARON CYGAŃSKI J. 18.00 Pieśni Leara Teatr Paryżu Robert Alley ercepcją czasu1.12., i jejgodz. konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na Strauss Pieśń Kozła, Europejska Witryna Teatralna 25.01., godz. 19.00 Autsajder spektakl adzi działalność popularyzatorską i szkoleniową. 5.12., godz. 11.00 DZIADEK DO 2.12., godz. 18.00 Baron cygański Teatru Inspiracji z Bielska-Białej

ORZECHÓW P. Czajkowski 6.12., godz. 11.00, 18.00 DZIADEK DO ORZECHÓW P. Czajkowski spektakle wyjazdowe 7.12., godz. 18.00 TOSCA G. Puccini 31.01., Piąta strona świata Kazimierz 10.12., godz. 11.00 DZIADEK DO ORZECHÓW P. Czajkowski Kutz, Teatr im. J. Słowackiego w Krakowie 11.12., godz. 19.00 Koncert MICHAŁ BAJOR – „Moje podróże” Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was 14,15.12., godz. 18.00 GALA VERDI /Wagner Teatr Korez ściągnąć do swego poziomu, bogodz. ma18.00 nadzieję, 20.12., CARMEN G.że Bizetwtedy plac Sejmu Śląskiego 2, Katowice 22.12., godz. 18.00 DON Wam CARLOStego, G. Verdico poczujebiletów się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości rezerwacja (32) 209 00 88 31.12., godz. 18.00 MY FAIR LADY F. Loewe posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle 1,4,5.01., godz. 18.00 MY FAIR LADY i godz. chce, abyście wprawieni przez F. Loewe niego w stan niepokoju 1.12., 19.00 Swing Abelard Giza. godz. 18.00 CYGANERIA Uwaga! Spektakl tylko dla widzów dorosłych! 10,11.01., i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na G. Puccini 4.12., godz. 19.03 gość: Barbórka z cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma doDOWas Mikołajem - kabareton. Wyst.: kabaret 44- 14,16,11.01., godz. 11.00 DZIADEK cośŁapot pretensje i mści się w ORZECHÓW ten ukryty sposób. Na pewno P. Czajkowski 200 ioJacek - kabaret DŁUGI (dawniej), 18.01., godz. 18.00zyskać ANNA KARENINA KAŁAMASZ (obecnie) jednak poprzez te właśnie anonimy chce władzę nad L. Tołstoj 6.12., godz. 19.00 Scenariusz dla 3 wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To G. onBizet będzie 21.01., godz. 18.00 CARMEN aktorów B. Schaeffer decydował, dziśSzweda pozwoli 22.01., wamgodz. na 17.00 dobry humorŚNIEŻKA czy też KRÓLEWNA 7.12., godz. 19.00 gość:czy Sylwek Pawłowski i U Pana za Piecem: Umurckany nie, Boga czy będziecie ufni wobecB.otaczającego was świata, czy 24.01., godz. 18.00 PHANTOM M. Yeston blues. Premiera trzech płyt oraz książki pełni lęku i podejrzeń. 8.12., godz. 12.00 Cholonek wg Janoscha 26.01., godz. 18.00 TOSCA G. Puccini 8.12., godz. 19.00 Homlet A. Celiński Bytom, Sala im. A. Didura 14.12., godz. 19.00 Kolega Mela Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. 8.12., godz. 18.00 ZASMAKUJ MUZYKI – Gibsona T. Jachimek Przede wszystkim trzyma w niepewności. On GABRIEL nie podaje koncert kwartetu FOURMAT 15.12., godz. 12.00 Cholonek wg ścisłych faktów, bo ich nie15.12., ma,godz. a 11.00 zmyślone mogą SALON POEZJI I być Janoscha MUZYKI ANNY DYMNEJ 16.12., godz. 19.00 Cholonek nietrafione. Brunetwg w zielonym płaszczu mógłby okazać się 26,27.12., godz. 18.00 KONCERT KOLĘD I Janoscha niegodz. kochankiem a Kryzysy bratem itp. On więc tylko insynuuje, PASTORAŁEK 20.12., 19.00 gość: M.Ignat: sugeruje, zasiewa ziarno Podsycane ciekawo6.01., godz. 18.00 KONCERT KOLĘD I albo historia miłosna Teatr RAWA. niepewności. PASTORAŁEK Młoda Scena Teatru Korez ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na 19.01., godz. 11.00 SALON POEZJI I 21.12., godz. 19.00 Kwartet dla 4 samąB.myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak MUZYKI ANNY DYMNEJ aktorów Schaeffer wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i mał22.12., godz. 19.00 2 J. Cartwright spektakle wyjazdowe 28.12., godz. 19.00 gość:pęknie Jestem wjak niebie żeńska idylla bańka mydlana. Sławna? - to niech czyli Maria Meyer śpiewa. Największe 2.12., godz. 18.00 BARON CYGAŃSKI się trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”. J. Strauss, Katowice standardy jazzowe lat 30-tych. Zespół pod 8.12., godz. 11.00 KRÓLEWNA ŚNIEŻKA dyrekcją Adama Snopka B. Pawłowski, 29.12., godz. 16.30 iz19.00 Swing Abelard Działając ukrycia, ukrywając sweCzęstochowa żądło pod zasłoną 16.12., godz. 18.00 MARIA STUARDA Giza. Uwaga! Spektakl tylko dla widzów scena kameralna celnie, białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co dorosłych! troskliwości i współczucia, trafia G. Donizetti, Katowicea ponieważ jest 29.12., godz. 17.00 DON CARLOS G. Verdi, godz. 19.00 SYLWESTER! Swing udowodnić 1.12., godz. Małe zbrodnie nieuchwytny, nie można mu fałszu. Zamiast zawie, że Pańska żona18.30 spotyka się z pew- 31.12., Opawa Abelard Giza. Uwaga!się Spektakl tylkonad dla tym, małżeńskie Eric-Emmanuel Schmitt Proszę zainteresować stanawiać więc co (Czechy) napisał nasz popychany majętnym panem. 12.01., godz. 18.00 BARON CYGAŃSKI J. widzów dorosłych! 10,11.12., godz. 10.00, 12.45 Oskar i ie jest za późno. Nieznany Panu Schmitt życzliwy 3,4.01., zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto Strauss, Wodzisław Śląski godz. 19.00 Swing Abelard Giza. Pani Róża Eric-Emmanuel 18.30 BARON CYGAŃSKI J. Spektakl dla widzów dorosłych! 18.01., 13.12.,Pan godz. 18.30 Teatr stanu czy do siebie Stanisław - jakiś Uwaga! jest namtylko czego zazdrościć, i nagodz. przekór jego chęciom Strauss, Gliwice godz. 16.30się i 19.00 Swing Abelard szczęściem. wojennego o doświadczony ten autorzyna. Gdzie 5.01., cieszmy dalej naszym Anonim traktujmy jak 19.01., godz. 17.00 BARON CYGAŃSKI J. Giza. Uwaga! Spektakl tylko dla widzów 18,19.12., godz. 10.00, 12.45 Oskar i e donoszę”. Pani Nie Róża tracąc kontenansu zwija dorosłych! pył, który trzeba strzepnąć iStrauss, iść dalej, Gliwice nie poświęcając mu Eric-Emmanuel Schmitt 20.01., godz. 18.00 DZIADEK DO 6.01., godz. 19.00 Swing Abelard Giza. 20,21.12., godz. 18.30list Bógwywołuje mordu a w kieszeń. Drugi, podobny więcej uwagi. Yasmina zeci irytację. Pan Reza Staś czuje się trochę Uwaga! Spektakl tylko dla widzów dorosłych! ORZECHÓW P. Czajkowski, Katowice 30.01., godz. 18.30 THE BEATLES & QUEEN, 10.01., godz. 19:00 Pojedynek A. Shaffer 28,29.12., godz. 18.30 Zagraj to Nie myślmy anonimów to ludzie ulepieni iż był przedtem. Skrzynka pocztowa Gliwice 11.01., godz. 19:00 2 J.jednak, Cartwright że autorzy jeszcze raz, Sam Woody Allen 12.01., godz. 12.00 Cholonek wg Czy nas czasami nie drażni cudza przedsylwestrowy staje się z innej gliny niż my. się z miłąspektakl niespodzianką, 8,9.01., Igodz. 12.45 Oskar i Pani Janoscha ącym napięcie. ta 10.00, myśl, odpychana radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś 17.01., godz. 19.00 Kwartet dla 4 Róża Eric-Emmanuel Schmitt Gliwicki Teatr Muzyczny „Nie ma dymu bez 18.30 ognia, każdej uszczypliwej małej szpileczki, by komuś B. Schaefferuwagi, nie wbijamy 10.01., godz. Oskarwi Pani Róża aktorów ul. Nowy Świat 55/57, Gliwice 18,19.01., godz. 19.00 Mela prawdy”. Eric-Emmanuel Schmitt nie było za Kolega dobrze lub by rezerwacja nie wypadł zbyt korzystnie biletów (32) 230 49 68 Gibsona T. Jachimek 14.01., godz. 18.30 Puder i pył w oczach innych? Czy nie korci nas czasem chęć umniej20.01., godz. 19.00 Cholonek wg spotkanie prof. Zbigniewa Białasa Centrumzbytnio Kultury Studenckiej Stanisławie17,18.01., - stop! szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali powyżej Janoscha godz.Państwa 18.30 Jakobireakcje i MROWISKO Gliwicach 23.01., godz.Odganiajmy 19.00 gość: Pieśni serca, Hanoch Levin rzucony połknęliścieLeidental obrzydliwy haczyk nas? natychmiast te okropne zapędy,wżeby nie buntu. Rosyjskie ballady i romanse 1.12., godz. 17.13 WAMPIRY W MROWISKU 23,24.01., 18.30 was Małeteraz zbrodnie „życzliwego”, który godz. ciągnie na pieśni stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anoni– wieczór muzyczny pełen grozy, humoru Alexandr Maceradi – koncert małżeńskie Eric-Emmanuel Schmitt am, gdzie zamierzył. Zamiast się mu 24.01., mów. tym i miłościsię dręczyć! Są toksyczni godz. A 19.00 gość:ostatnim Varvara nie dajmy scena w Malarni Krasutskaya: 2,4.12., godz. 18.30 WIEDEŃbardzo MOICH nieKalina,trucizna, reż.: Varvara ale także, jak najgorsza zapewniam, ziury w całym, zastanówcie się, dlaczego Krasutskaya, Maciej Gośniowski Młoda Scena MARZEŃ – widowisko muzyczne w 2 5,6.12., godz. 19.00 Kontrakt s w tej właśnie trudnej sytuacji. szczęśliwi. częściach Teatru Korez Sławomir Mrożek 4.12., godz. 18.30 WIEDEŃ MOICH MARZEŃ 25.01., godz. 19.00 Swing Abelard Giza. 7,8.12., godz. 19.00 Ostatnie tango Uwaga! Spektakl tylko dla widzów dorosłych! – widowisko muzyczne w 2 częściach w Paryżu Robert Alley 5.12., godz. 9.30 i 11.30 WAMPIRKI I 10.12., godz. 17.00 Autograf-ludzie 26.01., godz. 19.00 Scenariusz dla 3 SMOCZĄTKA – widowisko interaktywne aktorów B. Schaeffer Teatru Śląskiego spotkanie z B. 31.01., godz. 19.00 Piotr Bułka: Co dalej… dla dzieci Murzyńską i J. Głybinem PREMIERA. Na scenie: GRAŻYNA BUŁKA 13,14.12., godz. 19.00 Nikt nie scena GTM przy Nowym Świecie scenografia i reżyseria: Joanna Zdrada, spotyka nikogo Peter Asmussen muzyka: Piotr Walach. Spektakl inaugurujący 28.12., godz. 18.00 NOWY ŚWIAT W GTM. 15.12., godz. 19.00 Słowa recital Część I – inauguracyjny wieczór teatralny VII KATOWICKI KARNAWAŁ KOMEDII Roberta Talarczyka

Johann Strauss, gościnnie Opera Śląska 5,6.12., godz. 10.00 Przygody Sindbada Żeglarza Bolesław Leśmian 7,8.12., godz. 16.00 Przygody Sindbada Żeglarza Bolesław Leśmian 12.12., godz. 10.00, 18.00 Dziady Adam ek przerywaMickiewicz ostry dźwięk telefonu. Pani a bok płukane właśnie jarzyny i podbiega 13.12., godz. 18.00 List do Pana Balzaka 14,15.12., godz. 16.00, 19.00 Lot nad kukułczym gniazdem Dale obcy głos wWasserman słuchawce. godz. 18.00 Stuarda y - informuje16.12., życzliwie PaniMaria Zosia. Gaetano Donizetti gościnnie Opera Śląska ni zapyta, gdzie był naprawdę 22.12., godz. 12.00 Kolęda iz z kim! nieznajomy. aktorami 26.12., godz. 18.00 Piąta strona ma, jak należy traktować anonimowych świata Kazimierz Kutz aje się w żadne dyskusje, z trzaskiem 31.12., godz. 20.00 Sylwester 2013 „Jakiś maniak, ot co!” komentując głośno „Cinema!” 4,5.01., godz. 18.00 Ray otem w stronę kuchni. AleMayday dobry 2nastrój Cooney e Pani Zofia 10.01., nie ufa mężowi. Przykre jest godz. 18.00 Cinema! PREMIERA wił zburzyć jej spokój, chce ją osaczyć, 11.01., godz. że 18.00 Cinema! 12.01., godz. 18.00 Cinema! premiera dejrzeń. nauczycielska i studencka 15,16.01., godz. 10.00 Dziady Adam rozsądną kobietę, Mickiewicz pani Zofia postagodz. 18.00 Cinema! mować się 17,18.01., tym incydentem. Po kilku 19.01., godz. 16.00, 19.00 Piąta nak powtarza, się, potem znowu strona świata Kazimierz Kutzi znospóźnia się mąż nieoczekiwanie 20.01., godz. 18.00 Dziadek dodość Piotr Czajkowski pani Zofiaorzechów jest – wbrew swej gościnnie woli – Opera Ślaska h przeczuć. Żądłogodz. zostało wbite, 22-24.01., 18.00 Lot nad jad kukułczym gniazdem Dale Wasserman 25,26.01., godz. 18.00 Nie teraz no wraca z kochanie pracy rozkoszując słoRay Cooney i Johnsię Chapman bramie domu 31.01., przystaje Klara Teatr przy Powszechny skrzynce z na / VII KKK na wieści od radosnego Warszawy oczekiwania

ZLIWY

29,30.01., godz. 19.00 Nikt nie spotyka nikogo Peter Asmussen

www.swps.pl

ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

29.12., godz. 17.00 CARMEN – widowisko taneczne w 2 częściach 31.12., godz. 18.00, 22.00 Sylwester w GTM. KARNAWAŁ LATYNOAMERYKAŃSKI – widowisko muzyczne – egzotyka i taniec 4.01., godz. 18.30 Sylwester-bis w GTM. KARNAWAŁ LATYNOAMERYKAŃSKI – widowisko muzyczne – egzotyka i taniec 5.01., godz. 17.00 Sylwester-bis w GTM. KARNAWAŁ LATYNOAMERYKAŃSKI – widowisko muzyczne – egzotyka i taniec 9.01., godz. 19.00 SOYKA ŚPIEWA NIEMENA – koncert 11.01., godz. 18.30 NOC W WENECJI – operetka w 2 aktach 12.01., godz. 17.00 NOC W WENECJI – operetka w 2 aktach 14.01., godz. 18.30 NOC W WENECJI – operetka w 2 aktach 16.01., godz. 10.00 DZIADEK DO ORZECHÓW – balet-feeria w 2 aktach 17.01., godz. 10.00 i 18.00 DZIADEK DO ORZECHÓW – balet-feeria w 2 aktach 18.01., godz. 18.30 BARON CYGAŃSKI – operetka w 3 aktach – spektakl Opery Śląskiej z Bytomia 19.01., godz. 17.00 BARON CYGAŃSKI – operetka w 3 aktach – spektakl Opery Śląskiej z Bytomia 20.01., godz. 18.00 POKAZ DYPLOMOWY PAŃSTWOWEGO POLICEALNEGO STUDIUM WOKALNO-BALETOWEGO W GLIWICACH – koncert 22,23.01., godz. 10.00 KOT W BUTACH – baśń muzyczna w 3 aktach 24,25.01., godz. 18.30 WESOŁA WDÓWKA – operetka w 3 aktach 26.01., godz. 12.00 LXXXIV KRAKOWSKI SALON POEZJI W GLIWICACH 26.01., godz. 17.00 WESOŁA WDÓWKA – operetka w 3 aktach 29,30.01., godz. 10.00 DZIADEK DO ORZECHÓW – balet-feeria w 2 aktach spektakle wyjazdowe 6.01., godz. 18.00 DZIADEK DO ORZECHÓW – balet-feeria w 2 aktach, Teatr im. A.Mickiewicza w Cieszynie 1.01., godz. 17.00 NOC W WENECJI – operetka w 2 aktach, Sala Kongresowa w Warszawie 18.01., godz. 18.00 ANNA KARENINA – dramat muzyczny w 3 aktach, Opera Śląska w Bytomiu

Bytomskie Centrum Kultury

ul. Plac Karin Stanek 1, Bytom kasa (32) 389 31 09 w. 101

KLUB FILMOWY 2.12., godz. 19.30 Przeszłość – dramat psychologiczny Francja/Włochy; reż.: Asghar Farhadi 9.12., godz. 19.30 Diana – dramat/ biograficzny USA, W. Brytania; reż.: Oliver Hirschbiegel 16.12., godz. 19.30 Labirynt – thriller USA; reż.: Denis Villeneuve 23.12., godz. 19.30 Wenus w futrze – dramat Francja/Polska; reż.: Roman Polański SALA KI-NOWA (II piętro) 29.11.-05.12., godz. 19.00 Call Girl – thriller Szwecja/Finlandia/Irlandia/Norwegia; reż.: Mikael Marcimain 06-12.12., godz. 19.00 Dwa życia – dramat/thriller Niemcy/Norwegia; reż.: Georg Maas 13-19.12., godz. 19.00 Dziś jestem blondynką – komediodramat Niemcy; reż.: Marc Rothemund SALA TOTU 27.12.-16.01., godz. 19.00 HOBBIT: PUSTKOWIE SMAUGA” 3D, - fantasy, przygodowy; Nowa Zelandia/USA; reż. Peter Jackson

/39/2013

www.magazynstyle.pl

31


Wi-Fi

www.atrium-plejada.pl


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.