Magazyn Wesele 2 (50) 2018

Page 1

PAGINA

NR 2(50)2018 ISSN 1897-2020 www.magazynwesele.pl

Shabby style wyzwolony

INDEKS 223956

I magazyn wesele CENA 12,70 zł (w tym 8% VAT)



magazyn wesele 1


PAGINA

2 magazyn wesele


magazyn wesele 3


50 www.magazynwesele.pl 4 magazyn wesele


magazyn wesele 5

ILUSTRACJA: KORNELIA DĘBOSZ


REDAKTOR NACZELNA Beata Grela beata.grela@magazynwesele.pl REDAKTOR PROWADZĄCA/REDESIGN Magdalena Idem magdalena.idem@magazynwesele.pl DIGITAL CONTENT&SOCIAL MEDIA&PR Katarzyna Henel katarzyna.henel@magazynwesele.pl SENIOR MANAGER Justyna Abdank – Kozubska justyna.kozubska@magazynwesele.pl REKLAMA reklama@magazynwesele.pl; 12 426 18 50 DTP Wioletta Kowalska/VIOLET DESIGN WSPÓŁPRACUJĄ Paulina Baran, Monika Dębowska, Maria Korchow, Justyna Kościelska, Sabina Obajtek, Olga Pytlowska, Iga Serwińska, Magdalena Sękowska, Alicja Skibińska, Katarzyna Rząsa, Anna Sułek, Bogna Wernichowska, Karolina Woznicka, Dagmara Wróbel. KONTAKT Z REDAKCJĄ ul. św. Tomasza 1; 31-014 Kraków tel.12 426 18 50 info@magazynwesele.pl WYDAWCA Wydawnictwo AIDCAS Sp. z o.o.

www.magazynwesele.pl Redakcja kwartalnika „Magazyn WESELE” nie zwraca materiałów niezamówionych, zastrzega sobie prawo redagowania nadesłanych tekstów, nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń. Wydawca ma prawo odmówić zamieszczenia ogłoszenia i reklamy, jeżeli ich treść i forma są sprzeczne z linią programową bądź charakterem pisma (art. 36 pkt 4 prawa prasowego) oraz interesem Wydawnictwa. Wszystkie prawa autorskie do tekstów i fotografii są zastrzeżone. Korzystanie z ich części lub fragmentów jest możliwe tylko za pisemnym zezwoleniem. Wydawca czasopisma ostrzega P.T. sprzedawców, że sprzedaż aktualnych i archiwalnych numerów czasopisma po innej cenie niż wydrukowana na okładce jest działaniem na szkodę Wydawcy i skutkuje odpowiedzialnością karną i cywilną.

PAGINA

NR 2(50)2018 ISSN 1897-2020 www.magazynwesele.pl

Shabby style wyzwolony

Modelka: Dominika Robak/D’VISION, TFM MODELS Fotograf: Alice Wonder

Makijaż&Włosy: Ana Buvinic INDEKS 223956

I magazyn wesele CENA 12,70 zł (w tym 8% VAT)

Biżuteria: Sabrina Dehoff Sesja zdjęciowa „Shabby chic wyzwolony” powstała na zlecenie „Magazynu WESELE”.

ILUSTRACJA: KORNELIA DĘBOSZ

Stylizacja: Karolina Woznicka


18

SESJA GŁÓWNA. Shabby style wyzwolony. Stylizacja: Karolina Woznicka

SPIS TREŚCI MODA  15

ROZMOWA Z PROJEKTANTKĄ MARKI RITUAL UNIONS – Karin Brettmeister

33

3 PYTANIA DO AGATY WOJTKIEWICZ Jak dobrać suknię, okrycie, welon?

42

64 FOT. MAT. PRASOWE PAPIEROVE/ANNA ŚCIBIOR-MICHAŁOWSKA; FOT. MAT. PRASOWE ALE GLORIA

FOT. ALICE WONDER

Jak wybrać tort idealny?

BIŻUTERIA TO HISTORIA Wywiad z Patrycją Cyganek, założycielką marki SYNCRET

48

WZORY NA KOSZULACH? MUSZKA W KWIATY? Mity w męskich stylizacjach ślubnych

54

Z CIEKAWOŚCI TKANIN Rozmawiamy z Wojtkiem Haratykiem

PRZYJĘCIE  63 TORT to coś więcej. Jak wybrać odpowiedni tort na przyjęcie weselne? PORADY CUKIERNIKÓW

74 TORT CHAŁWOWY według Ewy Wachowicz

84 LISTA PREZENTÓW dla świadków

80

INSPIRACJE w duchu SHABBY CHIC magazyn wesele 7


FOT. ALICE WONDER

SPIS TREŚCI

PORADNIK  91 MIŁOŚĆ ZALEŻY OD KREATYWNOŚCI Rozmowa z prof. Zbigniewem Lwem-Starowiczem

94 ETAPY I SKŁADNIKI MIŁOŚCI Felieton Alicji Skibińskiej

96 PODZIĘKOWANIA DLA RODZICÓW: od kwiatów, przez świece, po SPA

URODA

PODRÓŻE Z KULTURĄ

115 MAKIJAŻ ŚLUBNY

134 HISTORIA

Trendy na lato

116 KRZYSZTOF GOJDŹ MA MISJĘ Rozmowa z mistrzem medycy estetycznej

FLORYSTYKA 107 ŚWIAT SHABBY – wyjątkowa sesja florystyczna Pauliny Pietraszkiewicz i PAPIEROVE

8 magazyn wesele

126

136 WASZE HISTORIE: Alicia i Piotr. Pisze Katarzyna Rząsa

124 LETNIA KOSMETYCZKA Co zabrać ze sobą w podróż poślubną?

MAGAZYNU WESELE

138 PROWANSJA – kraina marzeń. Dlaczego warto tam pojechać?

KONKURS JUBILEUSZOWY


W PRENUMERACIE ROCZNA PRENUMERATA

za 48 zł

*

Z PREZENTEM** Pierwszych 50 czytelników, którzy zaprenumerują „Magazyn WESELE”, otrzyma w prezencie zestaw kosmetyków SORAYA z linii #foodie oraz torbę „Wifey” zaprojektowaną przez Agatę Wojtkiewicz.

PAGINA

NR 2(50)2018 ISSN 1897-2020 www.magazynwesele.pl

Shabby style wyzwolony

INDEKS 223956

łączna wartość prezentów 90 zł

I magazyn wesele CENA 12,70 zł (w tym 8% VAT)

FOT. MAT. PRASOWE FIRM

* Cena nie obejmuje kosztów przesyłki. ** Prezenty przyznajemy w kolejności zgłoszeń. Oferta ważna do wyczerpania zapasów.

Kwartalnik „Magazyn WESELE” (4 wydania) można zaprenumerować od najbliższego wydawanego numeru. Zamówienia prenumerat przyjmujemy pod adresem mailowym: info@magazynwesele.pl oraz na stronie www.magazynwesele.pl. Wysyłkę egzemplarzy realizujemy za pośrednictwem Poczty Polskiej listami poleconymi. Koszt dostawy prenumeraty z prezentem ponosi zamawiający. Istnieje możliwość odbioru w siedzibie redakcji. Prezenty wysyłamy paczką pocztową, w terminie do dwóch miesięcy od daty otrzymania wpłaty. Prezenty nie podlegają zamianie ani wymianie na gotówkę. W przypadku pytań lub reklamacji prosimy pisać na: info@magazynwesele.pl.

magazyn wesele 9


OD REDAKCJI

TO NASZ WSPÓLNY JUBILEUSZ

FOT. KRZYSZTOF SKOMSKI

FOT. ALICE WONDER; SUKIENKA: SYLWIA KOPACZYŃSKA

A

Beata Grela – redaktor naczelna „Magazynu Wesele”. Jeśli chcecie podzielić się z nami swoimi ślubnymi historiami, piszcie: beata.grela@magazynwesele.pl Najciekawsze opowieści opublikujemy i nagrodzimy!

nie bójcie się ich!

1 10 magazyn wesele

WYBÓR REDAKTOR NACZELNEJ

2

4 3

5

FOT. MAT PRASOWE FIRM: 1 – RÓŻ I HEART MAKEUP, MAKEUP REVOLUTION; 2 – KREM/ ŻEL POD OCZY RESILIENCE LIFT, ESTÉE LAUDER; 3 – BRANSOLETKA, PANDORA; 4 – WODA PERFUMOWANA L’EAU ROSÉE, MIU MIU; 5 – SZPILKI, JIMMY CHOO/VTIKAC.COM.

licię i Piotra, bohaterów naszego wywiadu „W imię miłości”, połączyło oczekiwanie. Najpierw oczekiwali na siebie podczas rozmów przez Skype’a, potem wypatrywali dnia pierwszego spotkania w prawdziwym życiu. Wreszcie udało się im być razem, a niedawno Piotr założył na palec Alicii pierścionek zaręczynowy. Ich historia stała się dla nas wspaniałą inspiracją. Odwaga połączona z otwartością na zmiany – właśnie tymi cechami, które Alicia i Piotr doskonale interpretują swoim uczuciem, chcielibyśmy się z Wami, Drodzy Czytelnicy podzielić. Oddajemy w Wasze ręce nasz pięćdziesiąty numer z nadzieją, że tak jak my będziecie wyczekiwać wspaniałych historii, inspiracji, a przede wszystkim Waszego wielkiego dnia zaślubin. Pięćdziesiąte wydanie to też czas życzeń, które chcemy skierować w Waszą stronę – niech to będzie nasz wspólny jubileusz! Kochajcie się i wyczekujcie miłości. To dla tego uczucia tworzymy „Magazyn WESELE” już trzynaście lat. Jubileuszowe wydanie jest wyjątkowe. Zmieniliśmy szatę graficzną, odświeżyliśmy stałe działy, wprowadziliśmy nowe rubryki. Również temat przewodni tego numeru postanowiliśmy potraktować przewrotnie. Styl shabby chic, który proponujemy Wam w tym numerze nie musi być dosłowny. To przecież nie tylko kwiaty, prowansalskie piękno, delikatne ozdoby. To też różnorodność, świeżość i autentyczne bycie sobą. W myśl tych cech chcemy się dla Was zmieniać, jeszcze lepiej pomagać w przygotowaniach do ślubów, dzielić z Wami historię. Letni numer jest też zapowiedzią okresu wakacyjnego, w którym najwięcej z Was wymienia się obrączkami. Podejmujecie decyzję o jednej z największych zmian w życiu. Pamiętajcie, że to Wasz czas – nie dajcie się zwariować. Ślub to przede wszystkim zmiany na dobre,


magazyn wesele 11


PAGINA

12 magazyn wesele


giacomo.pl

magazyn wesele 13


MODA

» Wywiad z Ritual Unions » Sesja: wyzwolony shabby chic

» Wywiad z Wojtkiem Haratykiem

14 magazyn wesele

FOT. MAT. PRASOWE RITUAL UNIONS/SOPHIE KIETZMANN

» Inspiracje: jak ubrać się dzień po ślubie?


Karin: Preferuję kontrasty, ostre modele sukien. Zdecydowałam się na takie buntownicze podejście również dlatego, że branża ślubna jest zbyt perfekcyjna.

Koniec bajki Jej sukienki są buntownicze, czekają na kobiety o wyjątkowym charakterze i podejściu do życia. Każdą z nich wykonuje ręcznie, tradycyjnymi technikami haute couture. O podejściu do mody ślubnej i przełamaniu stereotypu Panny Młodej rozmawiamy z Karin Brettmeister, projektantką marki Ritual Unions.

FOT. MAT. PRASOWE RITUAL UNIONS/SOPHIE KIETZMANN

Rozmawiała: Magdalena Idem

Z

acznijmy od początku. Jak powstała marka Ritual Unions? Projektowanie ślubnych sukni zaczęło się w moim małym mieszkaniu, w którym przeznaczyłam na pracownię niewielki kącik. Na początku był to dla mnie rodzaj eksperymentu. Miałam silną potrzebę tworzenia, produkowania, a finalnie – sprzedaży moich projektów. Zaczynałam bez żadnego biznesplanu – proces twórczy był dla mnie priorytetem. I pewnie tkwiłabym w tamtym miejscu, gdyby nie to, że udało mi się zdobyć krajową nagrodę za jeden z projektów. Wtedy zainteresowanie moimi sukniami zaczęło rosnąć. Całe przedsięwzięcie przestawało skupiać się tylko na projektowaniu, kiełkowała we mnie myśl, że uda mi się przekuć je w sukces i duży biznes. Osobiście uwielbiam sprzedawać suknie ślubne, to wyjątkowe kreacje. Można

chyba rzec, że najważniejsze w życiu. Moje klientki dają mi możliwość uczestniczenia w tym wyjątkowym wydarzeniu i samo to jest dla mnie nagrodą za moją pracę. Skąd wzięła się nazwa marki? Jakie miałaś cele kiedy zakładałaś RU? Nazwa ritual unions (rytualne połączenia, przyp. red.) jest idealnym opisem tego, co oznacza i na czym skupia się moja marka. Nie chodzi o śluby w klasycznym rozumieniu, ale o coś ważniejszego. Chciałam podkreślić, że najistotniejszą częścią przygotowań do uroczystości ślubnej jest celebracja bardzo ważnej chwili w życiu, wespół z ludźmi, którzy są dla ciebie ważni. W tym dniu liczy się tylko uczucie, a jedyną rzeczą, o którą należy zadbać w stu procentach jest poczucie bycia

magazyn wesele 15


MODA prawdziwym. Wesela nie są zawodami, nie mogą kojarzyć się wyłącznie ze statusem społecznym. To akt czystej miłości, nie ma znaczenia czy jesteś biedny czy bogaty, młody czy stary, hetero- czy homoseksualny. Moim celem od początku było dotarcie do indywidualistów, dla których najważniejsze jest bycie autentycznym tego dnia. Chcę stale proponować styl sukien ślubnych, które są niesztampowe i alternatywne. Jeśli ktoś szuka sukienki w stylu „księżniczki”, nie znajdzie jej u mnie. Pochodzisz z rodziny krawców. Czy zawsze wiedziałaś, że będziesz zajmowała się modą? Tak. Nie wyobrażam sobie robienia czegoś innego. Zostanie projektantką zawsze było moim marzeniem. Od dziecka fascynował mnie sposób konstrukcji ubrań. Tej miłości nauczyłam się już w pracowni moich dziadków. Dziadek był konstruktorem: budował wzory, przecinał materiały. Proces tworzenia sukni śmiało można porównać do sztuki, jest bardzo osobisty. Moje suknie są szyte wyłącznie przeze mnie. Nie byłabym sobą, gdybym do każdej nie przyłożyła ręki.

kolekcji couture dla Georginy Chapman od Marchesy w Nowym Jorku i opracowaniu sukienek haute couture dla J. Mendela w Paryżu było dla mnie jasne, że nigdy nie zostawię nurtu couture. To właśnie chciałabym robić do końca życia. Zebrałam maksymalnie dużo doświadczenia zagranicą, teraz przyszedł czas na przygodę z własną marką. Z Ritual Unions. Twoje suknie są bardzo starannie wykonane, zwłaszcza jeśli chodzi o detale, małe elementy 3D, niestandardowe linie. Kwiaty zamknięte w twoich formach odbiegają jednak od schematu ślubu shabby. Czy koncepcja tworzenia sukien ślubnych, w duchu alternatywnego couture nie wydała ci się ryzykowna? Nie ty pierwsza mnie o to pytasz. Nie ukrywam jednak, że dalej mnie takie pytania zaskakują. Z mojej perspektywy – projektanta wywodzącego się z mody couture, model cukierkowej Panny Młodej nie istnieje. Wielu twórców mody nie lubi projektować sukien ślubnych, ponieważ klienci mają bardzo konkretny pomysł na kreację, na to jak powinna wyglądać. Wolność twórcza jest wtedy mocno ograniczona. Ja postawiłam sobie wyzwanie, żeby wprowadzać nowe pomysły, niekonwencjonalne techniki i nowoczesne, ostre spojrzenie na suknię Panny Młodej. To co musi ją wyróżniać to wysoka jakość, kunszt krawiecki i czasochłonność ręcznej pracy. Jeśli porównasz moje projekty z modą na wybiegach, nie ma w niej nic ryzykownego. Moda ślubna potrzebuje nowego, świeżego spojrzenia. Czy narzeczeni w dzisiejszych czasach naprawdę chcą być księżniczkami i księciami? Nie sądzę. Dzisiaj bierzesz ślub, ponieważ tego chcesz. Wyglądać powinieneś więc też tak jak chcesz.

Babcia zajmowała się szyciem, zespajaniem wizji dziadka. Wspaniałe jest to, że od kilkudziesięciu kawym punkcie – punkcie otwarcia lat zajmują się tym samym, pracują razem i nadal na zmiany. Przez Instagram i PinteKarin Brettmeister pochodzi z rodziny krawców. sprawia im to taką samą radość. Może to naciągana rest wesela stały się wielkimi spekJej dziadek jest konstruktorem, babcia teoria, ale czuję, że to wyjątkowe przywiązanie do taklami, a wręcz dziełami sztuki. „przelewa” na tkaniny jego projekty. mody trochę odziedziczyłam. Nie wiem jak żyłaMoim zdaniem takie aranżacje są Do dzisiaj pracują razem. bym bez codziennego widoku maszyny do szycia, trochę za piękne, zbyt doskonałe. wszędzie noszę ze sobą igły i szpilki. Gdybym codziennie nie oglądała Ja preferuję kontrasty, ostre modele sukien. Zdecydowałam się na takie jak moje projekty się urzeczywistniają, jak powstają w moich rękach, buntownicze podejście również dlatego, że branża ślubna jest zbyt permoje życie nie byłoby kompletne. Mam nadzieję, że ta pasja pozostanie fekcyjna. Nie chcę, żeby moje suknie pasowały do „idealnej kobiety”, ze mną do końca życia, jak w przypadku moich dziadków. bo każda z nas jest idealna na tyle, na ile potrafi. To różnorodność jest tym, to co czyni nasze społeczeństwo interesującym. Na zdjęciach Gdzie uczyłaś się zawodu? U kogo praktykowałaś? kolekcji Ritual Unions pozuje moja przyjaciółka, niedawno ogoliła Studiowałam w Esmod International Fashion School w Monachium. sobie głowę. Myślę, że właśnie w gotowości na zmiany przejawia się Ukończyłam je w roku 2012, z kilkoma nagrodami. Po zaprojektowaniu nasze piękno.

16 magazyn wesele

FOT. MAT. PRASOWE RITAUL UNIONS; ZDJĘCIE KOLEKCJI: SOPHIE KIETZMANN, ZDJĘCIE KARIN: TEDDY PIG

Modelki, które noszą twoje suknie na lookbookowych zdjęciach, zarówno w kolekcji głównej jak i limitowanej, są mocno wytatuowane. Suknie zaś są tak zaprojektowane, żeby te tatuaże eksponować. Większość z twoich projektów jest bardzo przezroczysta, wygląda nawet jak przedłużenie bielizny. Jak twórcy z branży ślubnej reagują na twoje projekty? Powiem tak: moje projekty kocha się albo nienawidzi. Większość projektantów, z którymi rozmawiałam uwielbia mój styl. Przemysł weselny znajduje się teraz w bardzo cie-


Mogłabyś powiedzieć coś więcej o materiałach, z których tworzysz suknie ślubne? Skąd je sprowadzasz? Najczęściej używam jedwabiu, tiulu, koronek i haftów. Sprowadzam je z Hiszpanii, Włoch, Francji i Niemiec. Jakość materiału jest dla mnie priorytetem. Nigdy nie robię szkiców, nie szukam na ich podstawie materiałów. Najpierw wybieram tkaninę, dopiero potem pracuję nad projektem. Żeby zacząć tworzyć, muszę tkaninę dotknąć, pobawić się nią, poczuć. Wtedy wiem na co mogę sobie z nią pozwolić. Żeby upewnić się, że doskonale zrozumiałam tkaninę, że poznałam jej cechy – układam ją na manekinie. Dopiero wtedy jestem pewna, że mogę przejść do właściwego projektowania. Ile czasu zajmuje ci przygotowanie jednej sukni? Każda z nich przechodzi przez twoje ręce? Opracowanie nowej sukni może trwać do 14 dni. Jest to długi proces twórczy, składają się na niego próby różnych stylów, opcji układania i modelowania tkaniny. Jeśli mam dobry dzień, jestem w stanie stworzyć sukienkę w ciągu jednej nocy. Taki proces śmiało można porównać do sztuki, jest bardzo osobisty. Jeśli mam gotowy projekt, szyję i „oprawiam” go w markę. Ritual Unions to młody brand, nadal większość prac wykonuję sama. Zresztą nawet gdybym chciała zlecić komuś wykonanie mojego projektu, ciężko byłoby mi znaleźć podwykonawców – produkowanie sukienek couture jest skomplikowane, wymaga uwagi i stosowania odpowiednich technik. Moje suknie są szyte wyłącznie przeze mnie. Nie byłabym sobą, gdybym do każdej nie przyłożyła ręki.

FOT. MAT. PRASOWE RITUAL UNIONS, ZDJĘCIA KOLEKCJI: MATTHIAS JUNG

Chociaż twoje projekty są bardzo nowoczesne, podkreślasz mocno przywiązanie do tradycji produkcji, szycia na miarę, zrównoważonego rozwoju. Jak definiujesz swoich klientów? Czy są to osoby, dla których właśnie połączenie tradycji i nowoczesności jest ważne? Zdecydowanie. Biorąc ślub czujesz, że dzieje się coś naprawdę wyjątkowego. Noszenie szytej na miarę sukni couture jeszcze mocniej podkreśla ważność tego dnia i towarzyszących mu doznań. W takiej sukni automatycznie zmieniają się twoje ruchy, poruszasz się inaczej, dostojniej i wolniej. Poza tym masz świadomość bycia w centrum uwagi. Magiczne może być też samo poczucie, że jesteś jedyną osobą, która ma na sobie właśnie tę suknię. Projekt został stworzony tylko dla ciebie. Oczywiście, że tradycje są ważne, wzbogacają naszą kulturę, należy jednak je odpowiednio rozumieć. Ślub to piękny rytuał, wiąże się z przywiązaniem do celebracji uroczystości. Podobnie jest z tworzeniem mody couture. Ona opiera się na wykorzystaniu tradycyjnych technik, ich celebrowaniu. Nie można w tym jednak

zamykać się na nowoczesność. Ja staram się łączyć te dwie drogi. Moi klienci też tak myślą: szanują tradycyjne rzemiosło, ale są indywidualistami, dlatego chcą wyróżniać się z tłumu. W twoich kolekcjach sporo jest dwuelementowych kreacji, np. gorset, który można łączyć z różnymi wzorami spódnic i spodni. Myślisz, że trend dwuczęściowych kreacji ślubnych będzie się wzmacniał? Tak, coraz więcej Panien Młodych decyduje się na pójście do ołtarza w oddzielnej „górze”. Wynika to z tego, że nie chcą się przebierać, robić ze ślubu maskarady. Wolą nosić to, co każdego dnia, ale w bardziej eleganckiej odsłonie. Wygoda po raz pierwszy. Oddzielne „doły” i „góry” są też dobrym rozwiązaniem na śluby cywilne. Lubię projektować pełne looki, więc dla mnie każdy top w zamyśle ma dopasowaną do siebie spódnicę, każdy gorset powinien być połączony z określonymi spodniami. Ale ta kombinacja to tylko sugestia. Wiem, że klientki noszą moje „kawałki” w połączeniu z innymi kreacjami od projektantów. Na koniec chciałabym zapytać, jakie wyzwania stawiasz przed sobą i swoją marką? Gdzie za dwa, trzy lata będę mogła spotkać Karin Brettmeister? Wielkim wyzwaniem dla mnie jest takie poprowadzenie Ritual Unions, które pozwoli mi pozostać wierną sobie, a nie warunkom rynku. Wiem, że nie wybrałam najłatwiejszej drogi do sukcesu, ale w tym momencie taki sposób na życie najbardziej mnie ekscytuje i satysfakcjonuje. Jak każdy artysta chciałabym coś zmienić, tworzyć z głębi serca. W pierwszym roku mojej ślubnej działalności wydarzyło się tak wiele, że granice tego co uda mi się osiągnąć za kilka lat wydają się mi nieskończone. Z mojego doświadczenia wynika, że nic nie udaje się bez solidnego planu i umiejętności bycia elastycznym. Nie mogę się doczekać, kiedy moje „dziecko”, za które uważam Ritual Unions w pełni dojrzeje. Zastanawiam się też dokąd jeszcze mnie zaprowadzi.

magazyn wesele 17


PAGINA

Wyzwolony shabby chic stylizacja: Karolina Woznicka zdjęcia: Alice Wonder

18 magazyn wesele


ROMANTYCZNA, ALE NIEGRZECZNA. KWIECISTA, ALE NIESŁODKA. TAKA JEST NOWA KOBIETA SHABBY.


PAGINA

20 magazyn wesele

Suknia: Anna Kara Kapelusz: Fiona Bennett BiĹźuteria: Sabrina Dehoff


Suknie: Rime Arodaky BiĹźuteria: Sabrina Dehoff

magazyn wesele 21


PAGINA

22 magazyn wesele

Suknia: Rime Arodaky Buty: Kentucky’s Western Kolczyki: Sabrina Dehoff


Suknia: Anna Kara Kapelusz: Fiona Bennett BiĹźuteria: Sabrina Dehoff

magazyn wesele 23


PAGINA

PO LEWEJ: Suknia: Anna Kara BiĹźuteria: Sabrina Dehoff PO PRAWEJ: Suknia: Ritual Unions

24 magazyn wesele


S

uknia ślubna niesie w sobie metaforę. Daje pewność siebie, indywidualizm i otwarcie na nowe wyzwanie!

magazyn wesele 25


PAGINA

26 magazyn wesele

Suknia: Sylwia Kopaczyńska Biżuteria: Sabrina Dehoff


Suknia: Ritual Unions Ozdoba do włosów: Fiona Bennett Biżuteria: Sabrina Dehoff

magazyn wesele 27


PAGINA

28 magazyn wesele

Suknia: Anna Kara BiĹźuteria: Sabrina Dehoff


ZDJĘCIA: ALICE WONDER STYLIZACJA: KAROLINA WOZNICKA ASYSTENT STYLISTKI: JULIETTE JANSEN WŁOSY&MAKIJAŻ: ANA BUVINIC MODELKI: DOMINIKA ROBAK/D’VISION, TFM MODELS & MARTA/TFM MODELS SESJA ZOSTAŁA WYKONANA W BERLIŃSKIM KÖRNERPARK NEUKÖLLN.

Suknia: Anna Kara Kapelusz: Fiona Bennett Biżuteria: Sabrina Dehoff

magazyn wesele 29


INSPIRACJE

7

NASZ WYBÓR

1

8

Bielizna, Victoria’s Secret, góra – 340 PLN, dół – 75 PLN

2 3 Klapki z futrem, Mariano Fabiani/Moliera2.com – 1599 PLN

9

Perfumy Quatre (2) to kompozycja kwiatowo-owocowa, która doda elegancji każdej kobiecie. Zestawienie tego zapachu z gustowną bielizną i na pół sportowymi klapkami z futrem (3), będzie pełne seksapilu i swobody!

11

6 10

4 Szlafrok, Feel Comfy – 129 PLN

5 Szpilki z motywem kwiatowym, Gucci/Vitkac.com – 3405 PLN

30 magazyn wesele

W stylu shabby Bielizna niewątpliwie wpływa na nasz nastrój. Również planując zaślubiny powinnyśmy skupić się na tym, aby jej wybór był jak najbardziej staranny. Odpowiednio dobrana doda nam pewności siebie i wpłynie na nasze nastawienie – pozytywnie rzecz jasna! Katarzyna Henel

FOT. MAT. PRASOWE FIRM

Woda perfumowana Quatre en Rose, Boucheron 100 ml – 399 PLN

6. Maseczka after sun, Sephora – 26 PLN 7. Białe rajstopy Angel, FiORE – 17 PLN 8. Zegarek Kirstenhoff, VERSUS VERSACE – 895 PLN 9. Celebrytka ze złota, Jubiler Schubert – 375 PLN 10. Bielizna, Victoria’s Secret, góra – 160 PLN, dół – 55 PLN 11. Szafran, wygładzający mus do ciała, Ministerstwo Dobrego Mydła, – 42 PLN


21-23.09.2018

magazyn wesele 31


INSPIRACJE

3 1 Koszulka ślubna od Agaty Wojtkiewicz to prawdziwy must have. Jest nienachalnym i naturalnym elementem ubioru na wieczór panieński (i to nie tylko dla Panny Młodej!)

5 4

2

8

7

6

1. Kolczyki srebrne z kryształami Swarovskiego, Jubiler Sezam – 159 PLN; 2. Apaszka, TOMMY HILFIGER/ANSWEAR.COM – 279 PLN; 3. Perfumy Exotic Blossom, nuty kwiatowe oraz owocowe, Michael Kors, 100 ml – 439 PLN; 4. Pasek, GUCCI/VITKAC.COM – 1115 PLN; 5. Srebrny naszyjnik z cyrkoniami z kolekcji Scarlett, YES – 139 PLN; 6. Bluzka, Manifiq&Co – 269 PLN; 7. Bawełniana koszulka, Agata Wojtkiewicz/BRIDESTORE.pl – 69 PLN; 8. Notes ślubny, Pretty Little Weddings – 139 PLN; 9. Torba na ramię, Salvatore Ferragamo/VITKAC.COM – 2739 PLN; 10. Torebka, Valentino/MOLIERA2.COM – 9460 PLN; 11. Spodnie, Glamours/ZALANDO.PL – 189 PLN; 12. Długa spódnica, Desigual/ZALANDO.PL – 449 PLN; 13. Sandały na obcasie, Victoria Beckham/ VITKAC.COM – 2605 PLN; 14. Zegarek Classic Petite Melrose Black, Daniel Wellington – 695 PLN; 15. Sandały, Alexandre Birman/MOLIERA2.COM – 2450 PLN

9

10

11

14

13

Każda kobieta chce poczuć się czasem jak wybranka księcia, prawda? Sandały Alexandre Birman dodadzą delikatności i dziewczęcości każdej stylizacji, i to bez zbędnej przesady. Ich kolorystyka i krój sprawiają, że nie da się przejść obok nich obojętnie.

15

W ślubnym klimacie Panną Młodą jest się nie tylko w dniu ślubu. Nastrój towarzyszący temu wydarzeniu jest obecny zarówno przed, jak i po zaślubinach. Właśnie dlatego wymaga odpowiedniej oprawy. Skupcie się na pozytywnym nastawieniu oraz uśmiechu, nie bójcie się eksperymentować i wybierać nieoczywiste rozwiązania. Zarówno przy organizacji uroczystości, jak i stojąc przed szafą podczas kompletowania garderoby. Powodzenia! Katarzyna Henel

32 magazyn wesele

FOT. MAT. PRASOWE FIRM

12


W

dniu ślubu chcemy wyglądać perfekcyjnie i kobieco. Na co zwrócić uwagę podczas wyboru tej jedynej kreacji? Jak wygląda dobór odpowiednich dodatków? Marka AGATA WOJTKIEWICZ słynie z nowoczesnego podejścia do mody ślubnej. W minimalistycznych projektach stawiamy na oryginalność i wygodę – nie ma tu mowy o przepychu i nadużyciach. Wszystko dopracowujemy tak, by wydobyć piękno Panny Młodej, jej zmysłowość i kobiecość. Suknia ślubna powinna być efektowna, odświętna i oryginalna. Prawdziwa elegancja broni się sama i nie potrzebuje żadnych dodatkowych błyskotek. Ta jedyna w swoim rodzaju suknia, powinna być dobrana przede wszystkim do osobowości, musi współgrać z charakterem Panny Młodej. Jeśli chodzi o kolor sukni, jestem tradycjonalistką – biel, ale ta w złamanym odcieniu off white, jest symbolem i wyróżnikiem Panny Młodej. Może w dniu ślubu nie warto rezygnować z tego przywileju? Jeśli chodzi o dodatki, to welony przeżywają teraz prawdziwy renesans. Zachęcam jednak, aby nie traktować ich tradycyjnie, ale bardziej jako nowoczesny, biżuteryjny akcent. Jestem fanką krótkich welonów w stylu lat 60. Pamiętajmy, aby welon dobierać do sukienki, sylwetki i miejsca uroczystości ślubnej. Nie kierujmy się trendami. Równie istotna jest kwestia ślubnych okryć. Suknia ślubna jest wyjątkową kreacją, dlatego tym bardziej, jej okrycie powinno być szczególne: oryginalne i przykuwające uwagę. Wśród moich propozycji znajdują się: kurtka skórzana typu ramoneska (wykonana z miękkiej, cielęcej

3 pytania do…

FOT. MAT. PRASOWE AGATA WOJTKIEWICZ

Agaty Wojtkiewicz

O modzie ślubnej wie wszystko, a lata spędzone przy pracy z Pannami Młodymi sprawiły, że rozumie ich potrzeby bez słów. Olga Pytlowska

skóry), sportowa kurtka-bomberka (uszyta z jedwabnego szatntungu), welurowa marynarka, okrycie z jedwabnych nici (imitujące pióra marabuta), moherowe swetry w różnych odsłonach oraz peleryna z jedwabnego szyfonu, która potrafi dodać spektakularności najbardziej minimalistycznej sukni. Istotna jest również świadomość materiału, z jakiego ma być zrobiona nasza suknia. Moje projekty z kolekcji PREMIUM najczęściej wykonane są z jedwabnej, mięsistej krepy, która jest z jednej strony bardzo elegancka i klasyczna, z drugiej świetnie

sprawdza się w nowoczesnych formach bliskich ciału. W swoich kolekcjach bazuję głównie na gładkich tkaninach, ale sięgam również po koronki – te małe arcydzieła pochodzą ze skrupulatnie wyszukiwanych manufaktur (np. Sophie Hallette). Kilka lat temu, na targach we Francji znalazłam zjawiskową, jedwabną tkaninę imitującą pióra marabuta. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia i towarzyszy mi ona w kolekcjach do dzisiaj. Czy tylko Panny Młode z Polski korzystają z Twoich projektów? W Polsce moda na ślub w minimalistycznym wydaniu dopiero się rozpoczęła, na świecie trwa już od jakiegoś czasu. Miałam przyjemność współpracować z klientkami z najdalszych zakątków świata, nawet z Australii. Często też widzę na zdjęciach, że moje sukienki podróżują z klientkami po bardzo egzotycznych miejscach, ponieważ coraz więcej par decyduje się na śluby za granicą. Twoje suknie „chodziły” już na Fashion Week Poland i Vienna Fashion Week. Głównie jednak pojawiają się przed ołtarzem. Czym różni się tworzenie sukien na pokaz, od tych na ślub? Różnica jest olbrzymia. W przypadku projektowania kolekcji pokazowych, wizja projektanta jest praktycznie niczym nieograniczona, może on w pełni zdać się na swoją wyobraźnię. Natomiast jeśli chodzi o suknie ślubne, musimy pamiętać nie tylko o estetyce, ale również o wygodzie. Nic tak nie psuje zabawy, jak ciężka halka „na kole” czy wpijające się w brzuch fiszbiny. Zanim ubierzesz suknię… 3 rady od projektantki: • W sukni ślubnej trzeba się zakochać. Jeśli to poczujecie, wątpliwości odejdą same! • Pamiętajcie, że to Wasz dzień – nie zapominajcie o miłości, która jest najważniejsza! • Bawcie się dobrze! Bo o to właśnie chodzi! Let`s Rock!

Agata Wojtkiewicz – wielokrotnie nagradzana polska projektantka, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Jej kolekcje były prezentowane na London Fashion Week, Fashion Week Poland oraz Vienna Fashion Week. Projektantka ceni nowoczesność i minimalizm, a rock’n’rollowy styl połączony z ekskluzywnymi tkaninami to jej znak rozpoznawczy.

magazyn wesele 33


PAGINA

34 magazyn wesele


magazyn wesele 35


MODA

ROMANTYCZNY DETAL Biżuteria to nieodłączny element stroju każdej Panny Młodej, a mimo to wiele z nas bagatelizuje jej rolę. Jej indywidualny charakter może sprawić, że każda Panna Młoda czuje się wyjątkowo. Delikatne dodatki dodadzą wdzięku każdej kobiecie. Tym razem zapraszamy was na sesję w stylu prawdziwego shabby chic. Przenieście się w niepowtarzalny klimat romantycznej Prowansji dzięki kolektywowi Brides and the Birds.

Fotografie: Emil Kołodziej

36 magazyn wesele


Suknia: Wuem/ SPM Chusta: CRAFT DNA/ SPM BiĹźuteria: Sezam

magazyn wesele 37


Suknia: Agata Wojtkiewicz/ SPM Wianek: A Dream Twig/ SPM Bużuteria: YES

38 magazyn wesele


Suknia: Rina Cossack/ SPM Welon: Iwona Maciąg/ SPM Biżuteria: Jubiler Schubert

magazyn wesele 39


Suknia: Patricia Szlazko/ SPM Wianek: A Dream Twig Biżuteria: YES

Modelka: Misha Paulina Czumaczenko Makijaż: Dominika Malisz | BATB Stylizacje i fryzury: Marcin Kulak make up artist & stylist | BATB Dekoracje kwiatowe na zlecenie Brides and The Birds: Ten Dzień – Twój wymarzony ślub. Zdjęcia: Emil Kołodziej/ www.emilkolodziej.pl Produkcja: Justyna Markowska, Agnieszka Grzeszczak | BATB

40 magazyn wesele


Brides and The Birds poleca:

magazyn wesele 41


MODA

Zrozumieć biżuterię Patrycja Cyganek: Szykując się do ślubu młodzi spędzają mnóstwo czasu na wyborze sukni, garnituru, dekoracji. Biżuteria jest gdzieś na końcu listy przedślubnych obowiązków, a przecież to jest symbol, który zostaje z nami na zawsze. Rozmawiała: Magdalena Idem

Pierścionki zaręczynowe w Syncrecie wysadzane są wyjątkowymi kamieniami.

Magdalena Idem: Jesteście niewielką marką, ale o zasięgu światowym. Skąd pomysł na otwarcie butiku właśnie w Krakowie? Patrycja Cyganek: Syncret założyliśmy, bo chcieliśmy pokazać inny sposób tworzenia jubilerskiej marki luksusowej. Mój ojciec jest w branży od lat, jego doświadczenie jako mistrza złotnictwa i współpraca z wybitnymi rzemieślnikami pozwoliły nam połączyć lokalność z doskonałym wzornictwem. Chcieliśmy zaproponować Polakom produkty, które są wykonane lepiej niż te, które można kupić w jubilerskich sieciówkach. Z Krakowem jestem związana od lat. Tutaj studiowałam i chciałam zamieszkać. Mój ojciec się tutaj urodził. Czy Polacy są gotowi na takie usługi? Na pewno. Nas cieszy to, że coraz więcej ludzi chce, żeby biżuterię wykonywał dla nich rzemieślnik, złotnik z prawdziwym powołaniem. Ktoś kto spędzi nad projektem więcej czasu, poświęci mu uwagę i spersonalizuje go nie tylko umieszczając grawerunek. Warto zdać sobie sprawę, że rynek dóbr luksusowych w Polsce charakteryzuje się dobrym wzornictwem i rzemieślnictwem, a nie tylko przyciągającym brandem. Mam wrażenie, że wiele marek światowych popełniło taki błąd, że po osiągnięciu pewnego maksimum zainteresowania, przenieśli produkcję do Chin, pozostawiając w obszarze lokalności tylko branding swoich produktów. My chcemy pokazać, że polskie marki luksusowe są autentyczne i stąd bierze się ich sukces.

42 magazyn wesele

Wiele osób wybiera jednak sieciówki właśnie z powodu brandingu. Są osłuchani z nazwami marek, myślą że za wielkoformatową reklamą stoi jakość. To prawda, ale my proponujemy coś lepszego chociażby pod względem doboru kamieni. Myślę, że Polacy coraz rozsądniej podchodzą do zakupów. Coraz mniej przyjemności sprawiają nam zakupy w galeriach handlowych. Chcemy odkrywać lokalne butiki. Mogłabyś opowiedzieć jak w Syncrecie przebiega proces projektowania i zakupu pierścionka zaręczynowego? Na początku staram się poznać osobowość narzeczonej. Często nie jest to łatwe, bo panowie są zestresowani: nie wiedzą czy trafią w gust partnerki. Martwią się też tym, co powiedzą znajomi. My zaś, żeby im pomóc musimy „wejść w skórę” narzeczonej, dowiedzieć się czy dziewczyna jest minimalistką, jakie kamienie preferuje, a może kocha starą biżuterię? Panowie są przygotowani na takie pytania? Różnie bywa. Czasami muszę zadawać pytania pomocnicze, proszę o pokazanie zdjęcia narzeczonej, pytam jaką biżuterię nosi, czy uprawia sport, jak się ubiera. Ale spotkałam też wielu klientów, którzy doskonale znają gust swoich partnerek. Przychodzą z gotowym projektem, wiedzą jaki kamień ma znaleźć się w pierścionku zaręczynowym. Niedawno mieliśmy klienta, który powiedział nam, że jego narzeczona uwielbia kolor zielony i historyczną biżuterię. Chciał podarować jej pierścionek ze szmaragdem. Jest to w końcu kamień miłości. Mieliśmy wówczas w naszym komisie biżuterii antycznej taki kamień, otoczony rozetami diamentowymi, osadzony w niemal stuletnim pierścionku. Wybraliśmy właśnie ten model i po jakimś czasie jego narzeczona przyszła do nas z podziękowaniami, nie kryła wzruszenia. No właśnie, w Syncrecie działa antykwariat biżuterii. Często sprzedajecie antyczną biżuterię narzeczonym? Biżuterię dawną kupują u nas zazwyczaj osoby, które są absolutnie zakręcone na jej punkcie. Potrafią godzinami mówić o historii

FOT. MAT. PRASOWE SYNCRET; BARTOSZ PAWLIK, PION

O

d roku na mapie Krakowa znaleźć można niewielki butik jubilerski. Stoi za nim wyjątkowa historia rodzinna, umiłowanie tradycji i nowoczesnego designu. Bracka 8, bo pod tym adresem kryje się Syncret, to miejsce, w którym czterdziestoletnie doświadczenie złotnicze łączy się ze współczesną stylistyką. Z założycielką marki, Patrycją Cyganek spotykamy się w jej atelier.


po wcześniejszym ustaleniu budżetu z narzeczonym. Przygotowujemy kilka propozycji, a narzeczeni przy lampce szampana decydują się na konkretny model.

jednego pierścionka, chcą poznawać przeszłość biżuterii, którą mamy w gablotach. Są to dla nas niezwykłe doświadczenia, dzięki takim rozmowom nasz butik staje się także miejscem spotkań, a takie było nasze założenie, kiedy decydowaliśmy się na stworzenie Syncretu. Nie jesteście zwykłym sklepem jubilerskim. Skąd w ogóle pomysł, żeby w jednym miejscu połączyć butik, antykwariat-komis i laboratorium gemmologiczne? Prowadzę Syncret razem z moim ojcem, Michałem. Jego wiedza i doświadczenie w branży pozwoliło nam postawić sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Chcemy łączyć w jednym miejscu historię, która mówi do nas, że biżuteria jest oznaką uważności i szlachetności, z nowoczesnym podejściem, które każe nam się biżuterii i kamieni uczyć. Nasze atelier jest odzwierciedleniem tych przekonań. Proponujemy klientom biżuterię historyczną, którą gromadzimy w komisie, a jednocześnie projektujemy na miarę i badamy kamienie. Wyjeżdżamy na szkolenia do Antwerpii, jesteśmy członkami Polskiego Towarzystwa Gemmologicznego. To wszystko jest oznaką nie tylko naszego zaangażowania, ale też pokory i chęci doskonalenia się. Zatrzymanie się w miejscu, to chyba najgorsze co mogłoby się nam przytrafić. Można to zresztą wywnioskować nawet z nazwy naszego butiku. Syncret to połączenie rozwoju i tradycji. Tacy właśnie jesteśmy.

A zdarza się tak, że narzeczony kupuje pierścionek, który po prostu znajduje się w gablotach w butiku? Oczywiście. Mamy dużo modeli unikatowych, których pojedyncze egzemplarze posiadamy na miejscu. Eksponujemy je w centralnej części butiku. Na jakie kamienie najczęściej zwracają uwagę wasi klienci? Są takie, które będą pasowały do typu urody każdej kobiety? Na pewno są to diamenty. To symbol zaręczynowy z wielką historią, pierwszy diament podarował arcyksiążę Maksymilian Habsburg Marii Burgundzkiej. Potem ten symbol się utrwalił. Dlaczego? Jest to najtwardszy minerał na ziemi, nie ma już nic twardszego. To substancja, której nic nie porysuje, jedynie drugi diament. Z tego też powodu stał się symbolem wiecznej miłości, można więc powiedzieć że jest to kamień, który będzie pasował do każdej pani, nigdy też nie wyjdzie z mody. Butik na Brackiej 8 został zaprojektowany przez Piotra Paradowskiego. Jedną z części atelier jest przestrzeń sklepowa, w której klienci ugaszczani są na sofie. Wewnątrz ukryte jest laboratorium gemmologiczne, w którym rzeczoznawcy badają struktury kamieni.

Wasz butik jest niesamowitym miejscem również pod względem architektonicznym. Kiedyś w tym miejscu mieścił się Dom Cechu Złotników. Tak. Kiedy szukaliśmy miejsca na butik trafiliśmy na Bracką prawie w ostatniej chwili. Nic nie dzieje się jednak przez przypadek. Te mury, które wręcz pachną jubilerstwem przypominają nam, że biżuteria od wieków jest niezwykle szlachetna i to się nie zmienia. Tego też chcemy uczyć naszych klientów. Wróćmy do pierścionków zaręczynowych. Co dzieje się kiedy już poznasz już gust narzeczonej? Zaczynacie projektowanie? Kiedy wybierzemy stylistykę pierścionka, pytam o budżet. Dopiero wtedy mogę faktycznie podpowiedzieć jakie mamy możliwości, wybrać kamienie, zaproponować ich oprawę. Jesteśmy w stanie uszyć coś na miarę w każdej kwocie. Dzięki temu, że przez lata gromadziliśmy na całym świecie kontakty, sprowadzamy najlepsze kamienie, przeważnie o klasę wyższe niż te dostępne w sieciówkach. Mamy więc projekt i budżet. Co dalej? Na efekt końcowy trzeba czekać minimum trzy tygodnie. Ponieważ nie wszystkim panom zależy na niezapowiedzianych zaręczynach, a chcą by partnerki były zadowolone z pierścionka, wprowadziliśmy usługę „Wieczór dla par”. Są to indywidualne konsultacje, które organizujemy

Porozmawiajmy jeszcze chwilę o wyborze obrączek. Czy ich dobór przebiega podobnie co pierścionka zaręczynowego? Zasady są takie same, zawsze najpierw rozmawiamy, precyzujemy gusta i budżet klientów. Każda para jest jednak dla nas osobną historią. Mamy oczywiście katalog obrączek, ale wykonujemy głównie indywidualne projekty. Coraz więcej par przynosi do nas biżuterię rodzinną, którą chciałoby przetopić i wykorzystać przy swoim projekcie. Niedawno wykonywaliśmy też obrączkę dla pani, która zapowiedziała, że będzie to jedyny pierścionek, który zamierza nosić na dłoniach. Wykonaliśmy więc obrączkę, w której zamknięte były maleńkie diamenty. I rzeczywiście, nosząc taki projekt niczego więcej na dłoni nie potrzeba. Jakie rady dałabyś narzeczonym planującym wybór obrączek? Najważniejsze jest to, żeby poznać swoje oczekiwania, poczuć obrączkę. To biżuteria, która oczywiście ma się nam podobać, ale pamiętajmy, że obrączki nosimy całe życie. Mają one wielki ładunek emocjonalny. Niech czas, który poświęcamy na ich wybór będzie szczególny, wart zapamiętania – tak samo jak moment ich pierwszego założenia.

Patrycja Cyganek – rzeczoznawca diamentów, posiada kilka międzynarodowych certyfikatów rzeczoznawstwa, m.in. Najwyższej Rady Diamentów HRD w Antwerpii. Członkini Stowarzyszenia Rzeczoznawców Jubilerskich i Polskiego Towarzystwa Gemmologicznego. Razem ze swoim ojcem Michałem prowadzi krakowski butik Syncret na Brackiej 8.

magazyn wesele 43


PAGINA

44 magazyn wesele


magazyn wesele 45


PAGINA

46 magazyn wesele


magazyn wesele 47


FOT. MAT. PRASOWE RECMAN

MODA

Męska krzyżówka Czy ślubna stylizacja musi być nudna? Oczywiście, że nie! W jaki sposób można ją ożywić? Pierwsze na myśl przychodzą nietypowe dodatki i kolory, ale warto też pomyśleć o zainwestowaniu we wzory! Jak je łączyć, aby uzyskać harmonijny wygląd, a nie nabawić się oczopląsu? Anna Sułek

48 magazyn wesele


P

rążki, paski, jodełki, kratki, a nawet grochy i kwiaty – w sklepach z męskimi ubraniami możemy znaleźć najrozmaitsze printy i wzorki. Ich zadaniem jest nie tylko uatrakcyjnienie stylizacji i nadanie jej indywidualnego charakteru, ale również korygowanie niedoskonałości i podkreślanie atutów sylwetki. Jak wykorzystywać je do kreowania wizerunku idealnego Pana Młodego?

Taki mały, taki duży... ...może korzystać z bogactwa wzorów ozdabiających ubrania, należy jednak robić to z głową! Na początek warto przyjrzeć się krytycznie własnemu odbiciu: niezbyt imponujący wzrost, nieco za mocno odstający brzuszek, wątłe ramiona, zapadnięta klatka piersiowa – to wszystko można zatuszować. Dla mężczyzn niewysokich i nieco przysadzistych wprost stworzone są garnitury w lekki prążek, tzw. power suit. Pionowe paski wyszczuplają sylwetkę i nadają jej strzelistości. Co prawda takie ubranie uznawane jest za strój służbowy, jednak dzięki odpowiednio dobranym dodatkom (kamizelka, krawat z tkaniny dobrej jakości) można nadać mu odświętny charakter. Modne ostatnio kraty, to sprawa do dokładnego rozważenia. Dlaczego? Nie wszyscy dobrze w nich się prezentują. Krata sprawia, że sylwetka wydaje się „kanciasta” i pełniejsza, dlatego jest zalecana raczej panom szczupłym i wysokim, którzy chcą dodać sobie optycznie kilka kilogramów. Kupując garnitur w kratę, warto zwrócić uwagę na to, czy wzór przy szwach

przewodni wesela, nadaje mu humorystyczny akcent. Warto jednak zastanowić się, czy nie zaburzy on całości charakteru stylizacji: jeśli ślub jest elegancki, a suknia Panny Młodej szykowna i ekskluzywna, żółta mucha w grochy będzie wyglądała groteskowo i śmiesznie, a nie zabawnie. Kolorowy akcent można zostawić po prostu na poprawiny lub na luźniejszą zabawę podczas wesela. O ile w przypadku muchy można sobie pozwolić na wyrazisty, widoczny motyw (o ile współgra kolorystycznie z typem urody Pana Młodego), to już krawat powinien być ozdobiony dyskretnymi grochami lub ciekawą fakturą – paski są odradzane na uroczystość ślubną, ponieważ tradycyjnie przypisuje się je do biurowych stylizacji. Kwiaty lub inne charakterystyczne printy pasują do wesel stylizowanych, gdzie nowożeńcom zależy na podkreśleniu motywu przewodniego, np. boho lub folkowego. Ciekawy wzór może również pojawić się na poszetce – co prawda na uroczystość zaślubin zaleca się białą, wykonaną z lnu lub surowego jedwabiu i złożoną sposobem TV fold (czyli w prostokąt wystający na około 1 cm znad brustaszy – kieszonki na piersi), ale można wymienić ją na inną, tuż przed zabawą. Ten dyskretny dodatek może być noszony do garniturów i marynarek również po ślubie, dzięki czemu przywoła miłe wspomnienia!

NASZ WYBÓR

1

FOT. MAT. PRASOWE FIRM: KRAWAT LANCERTO (1); MARYNARKA DE LA GARZA (2); WPINKA DO BUTONIERKI PAWO (3); POSZETKA GIACOMO CONTI (4); KOSZULA I SPINKI DO MANKIETÓW PAKO LORENTE (5,7); MUSZKA FON FON (6)

5

jest dopasowany – „rozjeżdżający się” wygląda po prostu niechlujnie. Jeśli jednak krata bardzo podoba się Państwu Młodym i nie wyobrażają sobie, aby z niej zrezygnować (nawet jeśli nie współgra ona dobrze z sylwetką narzeczonego), można zdecydować się na kamizelkę we wzór window pane. To szeroko rozstawiona, pojedyncza krata rysowana cienką linią – jest na tyle dyskretna, że nie zaburzy proporcji, a nada szyku nawet zwykłemu, granatowemu garniturowi.

Zbliżenie na szczegół W modzie męskiej wzory najczęściej pojawiają się w akcesoriach: grochy, kwiaty, reprodukcje dzieł sztuki, motywy folkowe, a nawet komiksowe zdobią poszetki, muchy i krawaty. Taki dodatek wspaniale pokazuje zainteresowania Pana Młodego, podkreśla motyw

2

3

4

6

7

Czego oczy nie widzą Printy nie muszą zdobić tylko widocznych elementów stylizacji! Równie dobrze sprawdzą się w miejscach nieoczywistych, takich jak podszewka marynarki lub... skarpetki. Wprowadzają zabawny, kolorowy akcent, nie ingerując w stylową, dopra-

cowaną całość. Z doborem wielobarwnych skarpet nie ma większego problemu – sklepy stacjonarne i internetowe oferują chyba wszystkie możliwe motywy. Należy jednak pamiętać o tym, aby były wykonane z naturalnych, przewiewnych materiałów oraz aby zasłaniały łydkę również podczas siadania. Nieco więcej zachodu jest ze znalezieniem podszewki pod garniturem, odpowiadającej potrzebom indywidualisty. Co prawda w sklepach można znaleźć marynarki z podszewkami w kolorowe kółeczka czy kwiatki, ale nie wszystkim one odpowiadają. Większy wybór czeka na was w pracowniach szycia miarowego – który miłośnik podróży nie chciałby mieć przy sobie mapy świata w najważniejszym dniu swojego życia? Istotniejszy jednak od oryginalnego wyglądu jest komfort, dlatego przed zakupem należy upewnić się, że podszewka wykonana jest z oddychającego materiału, np. wiskozy.

magazyn wesele 49


MODA

RADA:

FOT. MAT. PRASOWE LANCERTO, EM MEN’S ACCESSORIZE, RECMAN, PAKO LORENTE.

Podczas zabawy różnymi motywami łatwo o przesadę. Garnitur w prążek, kamizelka w kratę czy krawat w grochy to zdecydowanie za dużo! Dobrze postawić na jeden wyrazisty wzór lub najwyżej dwa dyskretne, skoordynowane kolorystycznie.

50 magazyn wesele


giacomo.pl

magazyn wesele 51


PAGINA pakolorente.com

kup garnitur pako lorente

zyskaj 400 zł na dodatki

Celebruj waĹźne chwile w dobrym stylu!

52 magazyn wesele


pakolorente.com

Celebruj waĹźne chwile w dobrym stylu!

magazyn wesele 53


MODA

Z ciekawości tkanin – Ta kolekcja to tęsknota za latem, moją ulubioną porą roku. Przez tak długą zimę brakowało mi koloru, świeżości, lekkości i miękkości tkanin. Rozmawiała: Katarzyna Henel

P

ochodzisz z Bielska-Białej. Ciekawi mnie czy dzieciństwo wpłynęło na Twoje zainteresowa-

nie modą? Myślę, że nie były to lata dzieciństwa. Miasto, w którym się urodziłem niewątpliwie ukształtowało moją osobowość i zainteresowania, ale tylko w pewnym sensie wpłynęło na to, czym obecnie się zajmuję. Bielsko-Biała było kiedyś jednym z największych ośrodków włókienniczych w Polsce, niestety obecnie wszystkie fabryki włókiennicze w mieście są zamknięte. W jednej z nich jako

Kampania i kolekcja jako całość są przede wszystkim wyrazem mojego spojrzenia na świat.

konstruktor pracowała moja babcia, relacja z nią miała dla mnie duże znaczenie, jednak zainteresowanie modą pojawiło się później. Dopiero po jakimś czasie zrozumiałem, że to jest to, czym chcę się zajmować zawodowo.

Babcia wpajała Ci jakieś zasady, które wykorzystujesz obecnie? Na pewno zaraziła mnie swoim umiłowaniem do jakości, doboru odpowiednich tkanin i konstrukcji. Przywiązywała ogromną uwagę do wykończenia ubrań i szczegółów, u babci zawsze wszystko było dopracowane i dopieszczone. Była wielbicielką prawdziwego, krawieckiego sznytu i te cechy również odnajduję w sobie.

54 magazyn wesele

Haratyk zadebiutował na rynku już osiem lat temu. Czy na przestrzeni tych lat zauważyłeś jakieś zmiany w podejściu Polaków do kwestii ubioru? Zmieniło się i zmienia wiele rzeczy – na lepsze. Mężczyźni coraz bardziej zwracają uwagę na to, co na siebie włożyć i jak są postrzegani przez innych ludzi. Cieszy mnie to, że to podejście nie ogranicza się już wyłącznie do dbania o wizerunek w kontaktach biznesowych i przy oficjalnych wyjściach, ale także w codziennym życiu. Czy mężczyźni nadal mają problem z dobieraniem elementów ubioru tak, aby był on spójny i kompletny? Czasami rzeczywiście tak się zdarza, pojawiają się pewne zgrzyty w stylizowaniu ubrań, jednak moim zdaniem zdecydowanie większym problemem jest brak umiejętności doboru odpowiedniego rozmiaru. Ja staram się dopasowywać wszystko tak, aby klient czuł się jak najlepiej i przede wszystkim, żeby wyglądał dobrze. Twoja najnowsza kolekcja to połączenie lekkości i świeżości. Najlepiej widać to chyba w doborze materiałów i kolorów. Delikatna wełna garniturowa i len, stonowany błękit i beże. To chyba nie są kombinacje oczywiste i najchętniej noszone na polskich ulicach? Ta kolekcja jest trochę tęsknotą za latem, moją ulubioną porą roku. Praca nad kolekcjami zaczyna się rok, pół roku przed premierą. Przez tak długą zimę brakowało mi koloru, świeżości, lekkości i miękkości tkanin. Tę tęsknotę widziałem również wśród swoich klientów. Wielu mężczyzn rozjaśnia swoje garderoby na lato, więc te kolory dobrze się u mnie przyjęły. Zdjęcia kampanii robił w Parku Oliwskim Adam Pluciński. Stylizacje są nowoczesne i swobodne. Czy te zdjęcia odzwierciedlają to jak widzisz swojego klienta – nonszalanckiego, pełnego pasji i refleksji? Kampania i kolekcja jako całość są przede wszystkim wyrazem mojego spojrzenia na świat. To co chcę przekazać w swoich ubraniach jest


także efektem genialnej współpracy z Adamem i całym zespołem. Chodziło nam o złamanie pewnych schematów. Wierzę, że Polacy są o wiele odważniejsi w podejściu do mody niż powszechnie się nam wydaje.

Mężczyźni coraz bardziej zwracają uwagę na to, co na siebie włożyć i jak są postrzegani przez innych ludzi. Cieszy to, że to podejście nie ogranicza się już wyłącznie do dbania o wizerunek w kontaktach biznesowych i przy oficjalnych wyjściach, ale także w codziennym życiu.

W Twoich projektach pojawia się sporo tzw. „unisexów”. Co sprawia, że stawiasz na taką uniwersalność? Ciężko mi powiedzieć, że rzeczy są unisexowe. Jeśli chodzi o płaszcze czy koszule, jest to typowa moda męska, jednak współcześnie równie chętnie te modele wybierają kobiety. Mamy przygotowaną linię marynarek damskich, ale nasze klientki i tak decydują się na męskie kroje. W krawiectwie ciężko jest mówić o „unisexach” zwłaszcza ze względu na dobór tkanin i kolorystykę.

którą obecnie przygotowujemy, będę opierał się na tkaninach, które łatwo można przekształcić, na przykład przez zmianę koloru. Jest to duże pole do popisu. Z roku na rok zgłasza się do mnie też coraz więcej Panów Młodych, chociaż początkowo w ogóle nie nastawiałem się na tworzenie projektów ślubnych. Cieszę się, że mogę pomóc mężczyznom ubrać się na ten ważny dzień.

Jeśli już poruszyłeś temat nowej kolekcji, nad czym obecnie pracujesz? Zdradzisz nam coś więcej? Aktualnie pracuję nad płaszczami. Bardzo lubię je projektować i szyć. Mogę powiedzieć tylko, że będą one utrzymane w typowym dla marki Haratyk stylu.

Z czego Twoim zdaniem wynika ta zależność? Dlaczego kobiety decydują się na męskie kroje?

FOT. MAT. PRASOWE HARATYK/ ADAM PLUCIŃSKI

Obserwuję od jakiegoś czasu, że kobiety lepiej czują się w męskich projektach. Odruchowo wybierają z wieszaka ubrania z kolekcji męskiej. Czasami chcą, abym dopasował szerokość ramion, innym razem pragną mieć po prostu męską marynarkę. Może jest to kwestia mody i powrotu do lat dziewięćdziesiątych? Marynarka w swojej formie dodaje w końcu dużo pewności siebie. Tworzysz dużo projektów typu bespoke i mtm (made-to-measure, przyp. red.). Tego typu praca pozwala na idealne dopasowanie ubrań do wymagań i gustu klienta. Co motywuje Cię do tworzenia tak skomplikowanych i czasochłonnych projektów? Przede wszystkim zadowolenie klienta oraz moja ciekawość tkanin. Jestem fanem materiałów najwyższej jakości i cieszy mnie, kiedy mogę postawić wyzwanie samemu sobie. W kolekcji ready-to-wear,

Najnowsza kolekcja Haratyka to połączenie lekkości, świeżości i spójnej wizji doboru tkanin i kolorów. Dominuje wełna garniturowa i len, stonowany błękit i beże.

magazyn wesele 55


PAGINA

56 magazyn wesele


magazyn wesele 57


INSPIRACJE

W duchu Prowansji 1

Czy Pan Młody musi pojawić się na zaślubinach w garniturze? Czy zawsze powinien przestrzegać odgórnie ustalonego dress code’u? Nie! Odważcie się łamać stereotypy, pozwólcie sobie na odrobinę swobody. Łączcie barwy i faktury. Bądźcie sobą!

3

2

Katarzyna Henel

5

6

7 10

8 9 12

11 1. Muszka Liberty Ffion niebieska, Monsieur Madame – 89 PLN; 2. Marynarka w kolorze szampańskim, Haratyk – 2290 PLN; 3. Perfumy Bleu Noir, nuty drzewne i piżmowe, Narciso Rodriguez – 349 PLN; 4. Czerwony krawat, Lancerto – 79,90 PLN; 5. Słuchawki, Master Dynamics/Zalando.pl – 2549 PLN; 6. Pasek, Pako Lorente – 119,99 PLN; 7. Kwiatowa mucha, Recman – 39 PLN; 8. Zegarek, HUGO BOSS/Zalando.pl – 1599 PLN; 9. Zegarek, Armani Exchange/Zalando.pl – 799 PLN; 10. Koszula SIMONE, Giacomo Conti – 169 PLN; 11. Buty z wyszytym wzorem, Gucci/Vitkac.com – 2729 PLN; 12. Koszula SIMONE, Giacomo Conti – 199 PLN

58 magazyn wesele

P

syczny pasek w uniwersalnym odcieniu granatu (6). Ciekawym elementem mogą okazać się także słuchawki (5), które dodadzą całemu lookowi charakteru, muzyka pozwoli też ukoić nerwy przed uroczystością. Ostatni, ale równie ważny element to zapach (3). Proponujemy wam Bleu Noir, perfumy dla odważnych i nowoczesnych mężczyzn – takich, którzy bez skrępowania zdecydują się na mniej klasyczne rozwiązania. Umiejętne zestawienie stylizacji sprawi, że podczas uroczystości będziecie czuli się swobodnie, a elementy ubioru wykorzystacie niejednokrotnie podczas mniej oficjalnych uroczystości.

FOT. MAT. PRASOWE FIRM; OPRACOWANIE: KATARZYNA HENEL

4

an Młody powinien prezentować się przyzwoicie i adekwatnie do okazji. Tak wpaja się narzeczonym, którzy stoją przed wyborem męskiej stylizacji ślubnej. Tymczasem kompletując ślubną stylizację nie można zapomnieć o tym, co najważniejsze – o swojej osobowości. Weźmy przykład przyjęć plenerowych. Pozwalają one na znacznie większą swobodę. Nieoczywiste połączenia wzorów i tkanin wprowadzą nową jakość do stylizacji Pana Młodego, pomogą też wyrazić mu styl, który preferuje. Połączenie eleganckiej marynarki ze sportowymi butami (2, 11)? Dlaczego nie! Zdecydujcie się na muchę w kwiatowe wzory (1, 7), połączcie ją z gładką koszulą (10). Pamiętajcie tylko, że akcenty muszą być wyważone. Jeśli chcecie postawić na wzorzystą koszulę (12), lepiej zestawić ją ze stonowanym krawatem (4), albo w ogóle zrezygnować z tego dodatku i rozpiąć dwa górne guziki. Doda to stylizacji odrobiny luzu. Nie zapomnijcie także o dodatkach. W zależności od pozostałych elementów ubioru możecie zdecydować się na klasyczny zegarek z bransoletą (8) lub bardziej odważny model – na skórzanym pasku z niebieską tarczą (9). Do tych zestawień proponujemy kla-


magazyn wesele 59


PAGINA

60 magazyn wesele


Åšlub z www.pawo.pl

magazyn wesele 61


FOT. MAT. PRASOWE PRACOWNIA CUKIER PUDER

PRZYJĘCIE

» TORT – wyjątkowy „gość” weselny » Po co na przyjęciu candy bar? » Prowansalskie inspiracje » Prezenty dla świadków 62 magazyn wesele


Tort to coś więcej

Tort odgrywa podczas przyjęcia weselnego nie tylko rolę dekoracji i deseru. Jest też wyjątkowym symbolem, który będzie towarzyszył Parze Młodej dłużej niż w tę wyjątkową, ślubną noc. Justyna Kościelska

W

ielowarstwowy, biały tort z kwiatowymi dekoracjami jest jednym z tych symboli, które rozpoznawalne są niemal na całym świecie i u wszystkich budzą jednoznaczne skojarzenie – wesele! Pod względem tej uniwersalnej symboliki, „wyprzedza” go chyba tylko biała suknia ślubna. Ani wizerunek mężczyzny w garniturze, ani pięknie udekorowana sala, czy nawet dziesiątki biesiadników wznoszących kieliszki w geście toastu, nie niosą ze sobą podobnego przekazu. Ciężko nie zgodzić się też ze stwierdzeniem, że tort weselny jest elementem przyjęcia, na który zwraca uwagę każdy z przybyłych gości. Żadna inna ozdoba, ani żadna inna potrawa nie przyciąga wzroku tak szybko, nie budzi takich emocji i nie zapada tak głęboko w pamięć. Gdzie jednak szukać idealnego tortu? Skąd czerpać pomysły na jego oryginalne udekorowanie i smak? Jak wybrać ten idealny?

Najważniejsze: cel Pamiętaj przede wszystkim, że nie ma czegoś takiego jak uniwersalny wzór na idealny tort weselny. Podobnie jak z Panem Młodym i sukienką ślubną, tak i w tym przypadku – „ideał” dla każdego będzie oznaczał co innego. W swoich poszukiwaniach nie kieruj się więc jedynie najnowszymi trendami lub chęcią przyćmienia zeszłorocznego wesela koleżanki. W grę wchodzi tu kilka bardzo różnych czynników – dobrze jest pamiętać o nich wszystkich szukając cukiernika. Zamiast oglądać się na innych, spróbuj najpierw sprecyzować swoje plany i cele, a potem rozpocznij poszukiwania. Decyzja nie zawsze musi być trudna, ale twój wybór powinien być świadomy. Tort weselny ma nie tylko cudownie wyglądać, ale musi wyśmienicie smakować. Kolorystyką i zdobieniami powinien nawiązywać nie tylko do barw dekoracji sali, ale też stylu i charakteru waszego wesela. Jest też kwestia rozmiaru – swoją wielkością musi gwarantować, że dla żadnego z gości nie zabraknie kawałka na spróbowanie.

Praca nad tortem weselnym jest współpracą między Parą Młodą a cukiernikiem. Jak znaleźć odpowiedniego fachowca? Często zdarza się tak, że właściciel lub PR manager sali weselnej, w której organizujecie przyjęcie przedstawia kompleksową ofertę i zachęca do wybrania wzoru tortu z katalogu. Para Młoda może również powierzyć wykonanie tortu komuś z rodziny. Może macie ciocię-cukiernika, z której uprzejmości od dawna planowaliście skorzystać? Najczęściej jednak Pary Młode polegają na firmach zajmujących się wyłącznie wypiekami weselnymi. Dosłownie co tydzień tworzą one kilka takich arcydzieł o najróżniejszych kształtach, wielkościach i wzorach, i dostarczają je do dowolnej sali weselnej specjalnie do tego przeznaczoną furgonetką. Znalezienie cukiernika, który spełnia oczekiwania może trochę potrwać, ale nie warto rezygnować z poszukiwań po pierwszych niepowodzeniach. Czasy, w których wszystkie torty były białe, a ich zdobienia wyglądały na każdym weselu niemal identycznie, odeszły w zapomnienie. Teraz do wyboru mamy setki, jeśli nie tysiące wzorów i niezliczone firmy, które specjalizują się w ich tworzeniu. Istnieje sporo manufaktur cukierniczych, które potrafią wyczarować na tortach prawdziwe cudeńka z masy cukrowej albo delikatnie udekorować je żywymi kwiatami. Bez problemu znajdziesz dzisiaj też torty bez glutenu, laktozy lub wegańskie. Żadna dekoracja nie jest już niemożliwa do stworzenia, a smak nieosiągalny do wykonania.

Nie bójcie się prosić o radę! Jeżeli masz jakieś wątpliwości co do wielkości, koloru lub smaku tortu weselnego, bez wahania pytaj o radę wybranego cukiernika. On lepiej zna się na możliwościach dekoracji tortów, jest na bieżąco z obowiązującymi trendami. Ma doświadczenie – nie jest to przecież pierwsze wesele, do którego się przygotowuje. Instrukcje od Pary Młodej będą dla niego jednak niezbędne, sami przecież najlepiej wiecie, jaki styl chcecie nadać przyjęciu, i jaki rodzaj tortu będzie podkreślał jego atmosferę. Krótki poradnik? Jeżeli szykujecie przyjęcie w stylu

magazyn wesele 63


PRZYJĘCIE

2

NASZ WYBÓR

3

5 Tort weselny ma nie tylko cudownie wyglądać, ale musi wyśmienicie smakować. Kolorystyką i zdobieniami powinien nawiązywać nie tylko do barw dekoracji sali, ale też stylu i charakteru waszego wesela.

64 magazyn wesele

Krótki poradnik: jeżeli szykujece przyjęcie w stylu glamour, ozdoby ze świeżych owoców i kwiatów będą wyglądały nie na miejscu, podobnie zresztą jak tort, w modnym ostatnio stylu – naked cakes.

4 Istnieje sporo manufaktur cukierniczych, które potrafią wyczarować na tortach prawdziwe cudeńka z masy cukrowej albo delikatnie udekorować je żywymi kwiatami.

6

FOT. MAT. PRASOWE FIRM: 1, 2 – BEMYCAKE/FOT. KATARZYNA PYRCHAŁA; 3 – ALE GLORIA; 4 – GALERIA TORTÓW ARTYSTYCZNYCH; 5 – SHERATON GRAND KRAKÓW; 6 – CATERING HOTEL BELLOTTO; 7 – PRACOWNIA CUKIER PUDER

1

1, 2 – Bemycake; Pracownia prowadzona przez dwie siostry, która spełni każde słodkie marzenie Młodej Pary. 3 – Ale Gloria; Tutaj pod okiem Magdy Gessler powstają znane na całą Polskę, Królewskie Bezy Pavlov, Kawowe Niebo czy Truskawkowy Raj. 4 – Galeria Tortów Artystycznych; Prosta forma połączona z intensywnym kolorem to przepis na nieszablonowy tort według Galerii. 5 – Sheraton Grand Kraków; W pogoni za cukierniczymi trendami, Sheraton powraca do smaków dzieciństwa, tworząc torty o nietypowych smakach. 6 – Catering Hotel Bellotto; Tutaj na Pary Młode czekają torty w stylu nowoczesnego minimalizmu. Wyróżnia je intensywny smak, naturalne składniki i spektakularna dekoracja. 7 – Pracownia Cukier Puder; Jak mówi właścicielka, każdy tort to nowa przygoda. Ich torty i słodkie stoły cechuje niepowtarzalność i wyjątkowość, które dopełnia własnoręczne wykonanie.


Justyna Kościelska jest autorką poradnika dla Panien Młodych Zaplanuj wymarzone wesele oraz cenioną za profesjonalizm konsultantką ślubną. Prowadzi blog www.weselneprzypadki.pl, a poza kompleksową organizacją przyjęć oferuje spotkania indywidualne i nowoczesny model konsultacji internetowych.

FOT. MAT. PRASOWE PRACOWNIA CUKIER PUDER

glamour, ozdoby ze świeżych owoców i kwiatów będą wyglądały nie na miejscu, podobnie zresztą jak tort, w modnym ostatnio stylu – naked cakes. Na przyjęcie w stylu shabby chic na pewno nie będzie pasowała czarno-biała kompozycja z geometrycznymi ozdobami. Z kolei na imprezie w stylu industrialnym, tradycyjny i wielowarstwowy tort z figurkami Młodej Pary na szczycie, wzbudzi konsternację. Kiedy jednak wiecie już jakiego rodzaju imprezę chcecie zorganizować, ile osób na nią zaprosicie, dopasowaliście kolorystykę i styl dekoracji, wybór tortu weselnego nie powinien sprawiać większych trudności. Często wystarczy jedno spojrzenie na konkretny wzór proponowany przez cukiernika, aby para podjęła decyzję. Co w wyborze tortu jest najważniejsze? Oczywiście zadowolenie i satysfakcja Młodej Pary. Tort jest jednym z tych elementów wesela, które na zawsze zostaną uwiecznione na fotografiach i nagraniach. Jeśli postawicie go na tzw. „słodkim stole”, przez cały wieczór będzie skupiał uwagę gości. Trafnie wybrany tort pomoże też w stworzeniu atmosfery, o jakiej marzyliście. Podkreśli charakter, który pragnęliście nadać swojej imprezie. Naprawdę warto poświęcić więcej uwagi i czasu, aby finalny efekt, był waszym wymarzonym!

7 REKLAMA

Wejdź na stronę

www.zaplanujwymarzonewesele.pl i zamów dla siebie lub podaruj jako prezent magazyn wesele 65

Książka dostępna w druku i jako e-book


PRZYJĘCIE KWESTIONARIUSZ CUKIERNICZY O inspiracje w cukiernictwie, smakowe trendy i przepis na sukces w doborze tortu weselnego, pytamy profesjonalnych cukierników: Konrada Totę, Ireneusza Luzara i Ewelinę Słowik.

Weselna słodycz Mimo, że najczęstszym okrzykiem weselnych gości jest „gorzko, gorzko”, to ślubna uroczystość kojarzy nam się o wiele bardziej słodko.

Konrad Tota

Ireneusz Luzar

Ewelina Słowik

GALERIA TORTÓW ARTYSTYCZNYCH

SHERATON GRAND KRAKÓW

PRACOWNIA CUKIER PUDER

Amerykański sen Weselne cukiernictwo w dużej mierze uzależnione jest od mody panującej w social mediach i jest skupione głównie na rynku amerykańskim. Internetowe inspiracje pełne są ręcznie malowanych tortów. Ostatnio stosuje się efekt akwareli i kolory metaliczne. W Galerii Tortów Artystycznych specjalizujemy się w nowoczesnych i minimalistycznych kompozycjach, inspirowanych cukiernictwem francuskim.

Modnie w nową drogę życia Kiedyś torty weselne były znacznie cięższe. Dziś, nadal chętnie sięga się po masę cukrową lub marcepanową jako pokrycie tortu, ale odchodzi się od gęstych, maślanych mas, na korzyść lekkich kremów i musów oraz bardziej naturalnych dekoracji. Od kilku sezonów wielką popularnością cieszą się tzw. torty „naked”, czyli takie, których nie pokrywa się żadną masą. Mają one wyraźnie widoczne warstwy i są jedynie cienko posmarowane masą z zewnątrz. Najczęściej zdobi się je naturalnymi kwiatami oraz owocami sezonowymi.

Naturalność W tym sezonie pary stawiają na naturalność, delikatność, świeże kwiaty i owoce. Królują torty delikatne i pastelowe oraz „semi-naked” z lekko widocznym biszkoptem, prześwitującym przez masę. Mowa o tzw. gołych tortach, przyozdobionych żywymi kwiatami z delikatnym dripem, czyli polewą ściekającą z każdego piętra. Zamiast tradycyjnego tortu proponuję też torty składające się z małych torcików i babeczek. Ustawione najczęściej na wysokiej paterze, na której szczycie znajduje się mały tort biszkoptowy lub tort bezowy do symbolicznego pokrojenia wspólnie przez Młodą Parę.

własnym smakiem, równocześnie zwracając uwagę na różnorodność tekstur czy łatwość krojenia. Wybierając tort miejmy na uwadze, że dana kompozycja może nie wyglądać tak samo w przypadku 50, 100 czy 200 gości. Przepis na sukces Najważniejsza jest spójność: zachowanie zgranej estetyki, kolorystyki i detali. Tworząc projekt tortu weselnego powinniśmy przede wszystkim kierować się własnymi upodobaniami. Na początku należy odłożyć na bok trendy, konwenanse i stereotypy. Tort weselny nie musi być ani biały, ani wysoki. Kierujmy się własną wyobraźnią!

66 magazyn wesele

Smaki dzieciństwa Przygotowujemy rozmaite torty i desery ślubne: od klasycznych smaków czekoladowo-orzechowych czy owoców leśnych, po znacznie bardziej egzotyczne – marakujowe, limonkowo-bazyliowe z musem z białej czekolady i kolorowym pieprzem. Spotykamy się z tym, że klienci chcą odtwarzać podczas wesela smaki swojego dzieciństwa, te które kojarzą się z danym regionem, porą roku czy innymi ważnymi dla młodych chwilami. Wymarzona współpraca Naszą przepustką do sukcesu jest wsłuchiwanie się w preferencje Państwa Młodych podczas osobistego spotkania, degustacji, a następnie połączenie ich oczekiwań z naszymi pomysłami i obecnymi trendami.

Lekkość Na weselach najlepiej sprawdzą się lekkie torty z biszkoptem naturalnym, bitą śmietaną i frużeliną ze świeżych owoców – najlepiej sezonowych. Wybierając tort weselny najlepiej dopasować go do wystroju wesela. Jeśli wesele jest w stylu rustykalnym, nie decydujmy się na mocno przystrojony tort z masy cukrowej, obłożony tymi samymi dodatkami. Lepiej sprawdzi się tort naked z kwiatami, owocami, czy delikatny tort z masy maślanej przyozdobiony zielenią. Słodka przygoda Swoje wypieki dedykuję wszystkim tym, którzy cenią jakość i wyjątkowość. Do każdego zamówienia podchodzę indywidualnie i każde z nich to nowa przygoda.

FOT.MAT.PRASOWE FIRM, OPRACOWANIE: DAGMARA WRÓBEL

Smak Wybierając smak tortu zwróćmy uwagę na sezonowość produktów, porę roku oraz na pozostałe dania w menu. Ważne, aby tort weselny jako deser tworzył spójną całość z daniem głównym. W czasie degustacji kierujmy się


13 :3 0

v ie n n a .h o 775

100%

use

3 .8 1 1

859

Follow V ie n n a H o u se P rz yj ęc ie w le ge n d ar n ym h o te lu B al ti c w M V ie n n a H o ię d zy zd ro ja u se A m b er ch to gw ar an cj sa li w es el n a w yj ąt ej i ku lin ar ko w ej ar an n yc h d o zn ża cj i # A m b er B al ań . # V ie n n ti cM ie d zy zd aH o u se ro je # W es el eM ar ze ń

ZAPLANUJ WESELE SWOICH MARZEŃ

VIENNAHOUSE.COM VIENNA HOUSE AMBER BALTIC MIEDZYZDROJE Promenada Gwiazd 1, 72-500 Miedzyzdroje M: info.amberbaltic-miedzyzdroje@viennahouse.com T:+48 91 32 28 760

magazyn wesele 67


PRZYJĘCIE KWESTIONARIUSZ Z WEDDING PLANNERKĄ – na nasze pytania odpowiada Basia Tomczak z Pretty Little Weddings.

Słodkie świętowanie 1

2

Naczynia na słodkim stole powinny pasować stylistycznie do aranżacji ze stołów gości.

Jak zabrać się za organizowanie słodkiego stołu? Zaczynamy od liczenia gości czy od razu zwracamy się do cukiernika? Na pewno trzeba znać orientacyjną liczbę gości. Doświadczony cukiernik najlepiej doradzi co cieszy się na przyjęciach popularnością, ile czego powinniśmy zamówić. Warto też odpowiednio zaplanować umiejscowienie stołu na sali. Jest coś czego nie może zabraknąć na takim słodkim stole? Zdecydowanie mini wypieków, takich „na kilka kęsów” jak donuty, makaroniki, mini ptysie czy cake popsy. Bardzo polecam też postawienie na nim ślubnego tortu. Kilka słów o trendach w urządzaniu słodkich stołów – czym powinniśmy się kierować w tym roku? Trendy w słodkościach odzwierciedlają ak-

3

Na słodkim stole nie może zabraknąć mini wypieków, donutów, makaroników, mini ptysiów, cake popsów.

tualne trendy w dekoracji ślubu. Królują dwa style: naturalny i glamour. Dużą popularnością cieszą się metalizowane lukry, takie jak złoty czy srebrny, i torty w stylu „drip cake”. Bardzo modne jest połączenie candy baru z barem na napoje bezalkoholowe, np. lemoniady. Słodki stół to nie tylko miejsce na słodkości, ale też pole do popisu dla dekoratora.

Basia Tomczak – wedding plannerka z Poznania, założycielka marki Pretty Little Weddings, zajmującej się kompleksową organizacją oraz koordynacją ślubów i wesel. Stworzyła swój autorski produkt – Pretty Little Planner, czyli luksusowy notes ślubny, który możecie wygrać w naszym Konkursie Jubileuszowym na stronie 128.

68 magazyn wesele

Jakie naczynia i dekoracje najlepiej wybierać i dlaczego? Naczynia na słodkim stole powinny pasować stylistycznie do aranżacji ze stołów gości. Warto wykorzystać motyw przewodni wesela i potraktować go niedosłownie – słodkości można wyłożyć przecież nie tylko w słoikach i na paterach, ale także w szkatułkach, skrzynkach czy na kwiatach. Jakie są najczęstsze błędy popełniane przy organizacji słodkiego stołu? Głównym błędem jest zamawianie zbyt małej ilości słodkości i wykładanie ich wszystkich naraz. Słodki stół powinien być uzupełniany przez całe wesele, musi stać w miejscu, gdzie będzie do niego dobry dostęp zarówno przez gości jak i obsługę. Jakie desery sprawdzą się na stołach latem? Zdecydowanie takie, które się nie roztopią i nie ucierpią pod wpływem temperatury – ciasta i ciastka z kremami odpadają. Dobrze jest pomyśleć o zabezpieczeniu słodkości, przed latającymi muszkami za pomocą przykrywek. Rozmawiała: Magdalena Idem

FOT. MAT. PRASOWE FIRM – (1) PRACOWNIA CUKIER PUDER; (2) LOLLI POP – SŁODKIE STOŁY; (3) BEMYCAKE/FOT. KATARZYNA PYRCHAŁA; ZDJĘCIE BASI TOMCZAK: FOT. OLGA JĘDRZEJEWSKA

„Candybarowy” savoir-vivre – o czym należy pamiętać? Na pewno nie można zapomnieć o deserowych talerzykach, sztućcach i serwetkach. Zrezygnowałabym z papierowej zastawy – może wzbudzać skojarzenia z kinderbalem.


Torty weselne z pracowni cukierniczej Miodowa Cafe Catering Hotel Bellotto ul. Senatorska 13/15, Warszawa | tel. +48/ 660 406 480 catering@hotelbellotto.pl | www.catering.hotelbellotto.pl

magazyn wesele 69


Rozkosz dla podniebienia Deser idealny Tort weselny pojawia się zwykle o północy w blasku rac i sztucznych ogni. Zaskakuje kształtem i smakiem. Bez niego nie wyobrażamy sobie udanej zabawy weselnej. Tort coraz częściej jest dziełem sztuki projektowanym przez szefa cukierni w porozumieniu z narzeczonymi. Często jego zdobienia nawiązują do wystroju sali, wiązanki ślubnej lub sukni Panny Młodej. Przygotowanie tego króla ciast warto powierzyć sprawdzonej cukierni. Przede wszystkim szukajmy takiej, która umożliwia degustację wybranych smaków. Hotel Warszawianka organizuje dla narzeczonych i ich rodziców specjalne test panele, na których prezentowane są pozycje wybranego menu. Na tą okazję hotelowa cukiernia Le Gâteau przygotowuje wybrane smaki ciast, które można nie tylko obejrzeć, ale też spróbować. Dzięki test panelom nie będziemy zaskoczeni wyglądem ani smakiem potraw a nasz tort weselny może stanowić idealny deser. Zmiana godziny serwowania tortu sprawi, że Goście będą delektować się smakiem i w pełni docenią jego wygląd.

Hotel Warszawianka zaprasza do zapoznania się z propozycjami przyjęć weselnych – kryształowym, perłowym i diamentowym.

Kryształ, perła, diament Hotel przygotował trzy pakiety weselne: kryształowy, perłowy i diamentowy, które mogą stanowić doskonały punkt wyjścia do tworzenia własnej koncepcji uroczystości. Warto też skorzystać z propozycji dodatkowych przygotowanych przez hotel. Przedślubny pobyt w SPA ze specjalnymi zabiegami czy romantyczna kolacja dla Dwojga w pierwszą rocznicę ślubu z pewnością na długo pozostaną w pamięci Młodej Pary.

Moc atrakcji Hotel Warszawianka w Jachrance nad Zalewem Zegrzyńskim to miejsce wyjątkowe. Obiekt posiada cztery restauracje, ekskluzywne orientalne SPA, prywatną plażę, aqua park z wieloma atrakcjami, nowoczesne centrum kreatywnej zabawy KIDDOS dla dzieci oraz starannie zaaranżowaną zieleń z oczkami wodnymi. Co najważniejsze, znajdą tutaj Państwo rodzinną atmosferę, która gwarantuje najwyższą jakość wypoczynku. Hotel WARSZAWIANKA www.warszawianka.pl

70 magazyn wesele

FOT. MAT. PRASOWE HOTEL WARSZAWIANKA

EKSPERT RADZI

PROMOCJA


magazyn wesele 71


PAGINA

72 magazyn wesele


magazyn wesele 73


MAGAZYN WESELE POLECA

TORT CHAŁWOWY Ewy Wachowicz

Składniki: Ciasto: ½ szklanki mąki, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 2 łyżki kakao, szczypta soli, 6 jajek, ¾ szklanki cukru, bezy; Masa chałwowa: ½ szklanki mleka, 4 żółtka, 1 łyżka mąki kartoflanej, 1 cukier waniliowy, 350 g masła, 300 g chałwy; Masa czekoladowa: 5 jajek, 2 łyżki cukru, 1 tabliczka gorzkiej czekolady, 1 łyżka kakao, 250 g masła.

Po „Sałatkach” i „Ciastach” przyszedł czas na… „Obiady”. Taki właśnie tytuł nosi najnowsza siódma już książka Ewy Wachowicz, producentki telewizyjnej i dziennikarki kulinarnej. Na blisko dwustu stronach autorka zamieściła wybór receptur, prezentowanych na szklanym ekranie w popularnym cyklu programów „Ewa gotuje”. Premiera książki odbyła się na Targach Książki w Krakowie.

Przygotowanie: Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na pianę, utrwalić cukrem. Dodać żółtka i delikatnie wymieszać – najlepiej drewnianą łyżką. Dodać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, następnie wmieszać kakao. Przelać do formy wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą (średnica 26 cm). Piec w temperaturze 180 st. C przez około 45 minut. Upieczony biszkopt obrócić spodem do góry, gdy wystygnie – przekroić na pół. Przygotować masę czekoladową. Jajka ubić na parze z 2 łyżkami cukru. Gdy zgęstnieją i stracą surowy posmak (po 10-15 minutach), dodać kakao i pokruszoną czekoladę. Ubijać, aż wszystkie składniki się połączą a masa zacznie sztywnieć. Wystudzić. Utrzeć masło i połączyć z wystudzoną masą. Na połowę ciasta dać masę czekoladową. Następnie wcisnąć w nią bezy (nieco więcej niż połowę zostawić do dekoracji). Schłodzić w lodówce. Zrobić masę chałową. Żółtka utrzeć z ¼ szklanki zimnego mleka i łyżką mąki ziemniaczanej. Resztę mleka zagotować z cukrem waniliowym. Na gotujące mleko wlać żółtka utarte z mąką. Zagotować i wystudzić. Utrzeć masło, dodać rozdrobnioną chałwę. Ucierać dalej, dodając wystudzoną masę żółtkową. Jedną trzecią masy zostawić, dwie trzecie rozprowadzić równo na schłodzonym biszkopcie z masą czekoladową i bezami. Przykryć drugą połową ciasta i lekko docisnąć. Pozostawioną masą posmarować wierzch i boki tortu. Ozdobić bezami (można też oblać roztopioną czekoladą).

W książce znajdziemy zarówno receptury na potrawy tradycyjnej kuchni polskiej, jak i międzynarodowej, ale z nowoczesnym, osobistym i czasem zaskakującym twistem Ewy Wachowicz. I tak, przykładowo, zamiast zwykłego hot-doga jest argentyński choripan (za to z polską, białą kiełbasą w miejsce chorizo), przepis na rosół zaleca dodanie obierków z ziemniaków, udka kurczaka kąpią się w sosie piwnym, natomiast frytki są z… pietruszki. Takich niespodzianek odkryjemy w książce znacznie więcej, a każda receptura zilustrowana jest zdjęciem wykonanym na planie programu. Książka „Obiady” jest trzecią w nowej serii graficznej książek Ewy Wachowicz, po „Sałatkach” i „Ciastach”. Jest już dostępna w księgarniach, a poprzez stronę autorki www.ewawachowicz.pl można ją nawet zamówić z autografem.

Ewa Wachowicz – najpiękniejsza kobieta polskiej kuchni. Producentka i dziennikarka telewizyjna, prowadząca z sukcesem kilka firm. III Wicemiss Świata, Miss Polonia, Miss Świata Studentek. Była rzecznikiem w rządzie premiera Waldemara Pawlaka w latach 1993–1995. Miłośniczka gotowania, autorka wielu książek kulinarnych. Od kilku lat prowadzi własny program „Ewa Gotuje”, emitowany na antenie Polsatu, w którym dzieli się sprawdzonymi przepisami, inspiruje jak udekorować stół i serwować danie. Jest ekspertem od kuchni polskiej, deserów i słodkości. Jako charyzmatyczna jurorka polskiej edycji Top Chef, kształtuje młode pokolenia szefów kuchni i kulinarny gust Polaków. Zdobywczyni wielu prestiżowych tytułów i wyróżnień, w tym nominacji jako Jurorka do Telekamery 2014 i 2017 oraz jako „Osobowość Telewizyjna” do Telekamery 2015. Właścicielka krakowskiej restauracji Zalipianki.

FOT. MAT. PRASOWE PROMISS

Książka „Obiady” ułożona została na wzór restauracyjnej karty menu – zaczynając od przystawek, kończąc na dodatkach. Pośrodku znalazły się dwa rozdziały, zawierające przepisy na zupy i dania główne.


Tu zaczynają się piękne historie Zaplanujcie z nami wesele waszych marzeń. Pozwólcie nam oczarować gości unikalnym menu, ręcznie zdobionym tortem, niezwykłą oprawą oraz jedynym w swoim rodzaju toastem na tle najpiękniejszego widoku na Kraków. Po przyjęciu będzie na Was czekał apartament z cudownie wygodnym Sheraton Signature Bed, abyście wkroczyli na nową drogę pełni pozytywnej energii i w doskonałym nastroju. Rozpocznijcie swoją piękną historię z Sheraton Grand Krakow. SKONTAKTUJ SIĘ Z NASZYM KOORDYNATOREM WESELNYM T +48 12 662 1000 e-mail: sales.krakow@sheraton.com www.sheratongrandkrakow.com magazyn wesele 75


PROMOCJA

Najpiękniejsze jest przed nami www.kopalnia.pl

ofert dostosowanych do potrzeb i upodobań klientów. Jej podziemne przestrzenie, wkomponowane w solne złoża, będące skarbnicą niepowtarzalnych, urokliwych dzieł, stworzonych przez naturę i człowieka, skrywają w sobie wiele obrazów pasjonujących historii. Ślubowanie miłości i przyrzecznie wierności małżeńskiej Państwo Młodzi mają możliwość złożyć w jednej z dwóch wybranych kaplic. W usytuowanej 101 metrów pod ziemią, założonej w 1896 roku pięknej i najokazalszej Kaplicy Świętej Kingi, gdzie na ozdobione wspaniałymi rzeźbami z soli ociosy, delikatne nastrojowe światło rzucają wykonane z kryształków soli żyrandole. Drugą Świątynią jest

76 magazyn wesele

Ponadto, Kopalnia Soli „Wieliczka” oferuje uczestnikom dodatkowe atrakcje. Przykładowo występ owianej sławą Reprezentacyjnej Orkiestry Górniczej. Wpadającymi w ucho utworami może ona powitać przybyłych nowożeńców i zaproszonych gości. Dla chętnych istnieje możliwość zwiedzenia wielickich podziemi oraz udział w sesji zdjęciowej. Gdy umilkną ostatnie tony zachęcające do tańca, a huczne wesele i świetna zabawa dobiegną końca, wówczas skorzystać można z noclegowej oferty, w luksusowym Hotelu Grand Sal**** położonym w malowniczym Parku Św. Kingi, niedaleko wejścia do zabytkowych podziemi. Wypoczynek w komfortowych pokojach, z pewnością pozwoli zregenerować siły. Przeżyte w Kopalni Soli „Wieliczka” ceremonia ślubu i przyjęcie weselne, z całą pewnością dostarczą uczestnikom niesamowitych doznań, dla ducha i ciała, a wspominając po latach te wydarzenia, będą mogli przytoczyć następujące słowa: „Ach co to był za ślub”.

FOT. MAT. PRASOWE KOPALNIA SOLI WIELICZKA

M

oment stawania na ślubnym kobiercu i wypowiadania ukochanej osobie prosto w oczy sakramentalnego „tak” jest dla nowożeńców chwilą wymarzoną i upragnioną. Czasem, który na trwałe zapadnie w ich pamięci i sercach, a być może również we wspomnieniach zaproszonych gości. Mając to na uwadze warto dołożyć starań, by ceremonię ślubną i przyjęcie weselne zorganizować w miejscu pozwalającym ów cel urzeczywistnić. Unikalną atmosferę i wyjątkowy charakter uroczystości gwarantuje wpisana na Światową Listę Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO Kopalnia Soli „Wieliczka”, posiadająca szeroki wachlarz okolicznościowych

kameralna, położona 135 metrów pod ziemią, równie zachwycająca Kaplica Świętego Jana. Kopalnia Soli „Wieliczka” dysponuje również bardzo atrakcyjną bazą umożliwiającą organizację przyjęć weselnych. W zależności od liczby uczestników udostępniane są malownicze komory. Naturalna architektura wnętrz w połączeniu z uczynioną ludzką ręką kompozycją dekoracyjną tworzą niepowtarzalną mozaikę, stanowiącą dodatkowy element uświetniający uroczystość. Kulinarni wirtuozi tworząc specjały zaspakajające gusta najbardziej wymagających smakoszy, dbają o najwyższą jakość serwowanego menu. Toastowi za zdrowie i pomyślność młodej pary towarzyszy wyśmienity tradycyjny szampan i inne trunki. Solne komory przystosowane są również do przeprowadzania w nich, wpisanych w weselną tradycję, zabaw tanecznych. Zachwycając swym pięknem, zachęcają nowożeńców i gości do szaleństw do białego rana. Organizatorzy przewidzieli wiele wariantów oprawy muzycznej zarówno ceremonii ślubnej, jak i zabawy weselnej.


magazyn wesele 77


PRZYJĘCIE

Motywem przewodnim bądźcie Wy! Nie dajmy się zwariować. Powodem do świętowania jest miłość, nie dekoracje. Maria Korchow

M

To, gdzie odbędzie się Wasza uroczystość bardzo determinuje jej styl. Inne pole do popisu daje sielska stodoła wśród łąk i lasów, a inaczej zaaranżujemy wnętrze historycznego dworku. Niedobrze jest przekombinować i na siłę próbować miksowania stylów. Tak samo nie warto z uporem szukać ściśle sprecyzowanego motywu, jeśli nie gra Wam w duszy od początku. Pamiętajcie, że przyjęcie ma się odbyć „po Waszemu”, oraz że sprawdzona zasada brzmi: mniej znaczy więcej. Skoro już wiecie, jakie możliwości dekoracyjne daje miejsce ceremonii i wesela, czas na kolory i kwiaty. Są dwie opcje – albo kwiaty dopasowujecie do wybranych kolorów, albo dominujące kolory do ulubionych kwiatów. Ja wolę tę drugą – wydaje mi się bardziej naturalna.

Przepis na dobrze skomponowany styl ślubnego przyjęcia mówi o tym, by na koniec dorzucić szczyptę pasji lub historii Młodej Pary. Fajnie, jeśli wesela podróżników nawiązują do ich wojaży. Przygotowywałam kilka projektów papeterii weselnej rodem z randkowych aplikacji, dzięki którym nowożeńcy się poznali. Sama zaś stworzyłam aranżację ślubną, która łączy trzy moje ulubione elementy. Miasto – w tle nie zielone łąki, ale tętniąca życiem Gdynia, obok sąsiadujące morze, przyczynek do jej powstania. No i kolor – odcienie niebieskiego, ściśle związane z falami wód i ukochanymi kwiatami – hortensjami. Do tego trochę kobiecego różu dla kontrastu i eleganckiego złota. W klimat wpisała się papeteria, biżuteria, makijaż Panny Młodej, jej buty i kwiatowe dekoracje. Zupełnie niechcący, z miłości do powyższych, powstał motyw morsko-miejski, z przewagą niebieskiego. Bardzo naturalnie, lekko i przekonywująco. Pamiętajcie, by do kwestii motywu podejść na luzie. Jeśli macie pomysł, który się Wam podoba – idźcie w niego, szalejcie i dobrze się bawcie. Nic się jednak nie stanie, jeżeli w ślubnych aranżacjach postawicie na klasykę, bez określonej tematyki. Powód świętowania jest przecież wystarczająco wyraźny, a jesteście nim Wy!

Maria Korchow – właścicielka manufaktury papeterii ślubnej i okolicznościowej Paperwords, autorka bloga i propagatorka idei „ślub bez bez”. Miłośniczka prostoty, naturalności i eleganckich wesel pozbawionych przepychu.

78 magazyn wesele

FOT. AGNIESZKA POTOCKA FOTOGRAFIA; SPÓDNICA: MROVCA FASHION; PAPETERIA: PAPERWORDS; BIŻUTERIA: DOROTA KOS; KWIATY: FLEUR DECO GDYNIA; BUTY: FEJKIEL; MODELKA: ZOSIA KUNICKA

Punkt weselnego zaczepienia

Styl wynika z historii

FOT. KOMU KWIATY

iewamy problem z przewodnim motywem ślubu i wesela. Świat woła, że jest to kolejna decyzja do podjęcia – jaki design, jaki kolor, jaki styl. Niejedną parę ten temat przyprawia o ból głowy – co zrobić, jeśli nie marzycie o ślubie w stylu Hollywood? Odpowiedź jest prosta: nic! Działajcie po swojemu i przede wszystkim zachowujcie spójność aranżacji z własnym sposobem myślenia. Nie przekreślam idei motywów przewodnich – absolutnie! Próba sprecyzowania stylu uroczystości wiele ułatwia i nadaje kierunek chociażby w wyborze dekoracji. Dopracowany pomysł sprawia, że przyjęcie staje się spójne, cieszy oko. Nie dajmy się jednak zwariować. Tiffany, glamour, shabby chic czy król ostatnich sezonów: rustykalny-boho? Nie musicie wybierać jednego spośród wielu pomysłów na przewodni temat Waszej imprezy.


magazyn wesele 79


INSPIRACJE

naturalność 1. Świeczniki, Wedgwood/ MENSAHOME.EU – 409 PLN; 2. Słodki stół, Lollipop – słodkie stoły – cena do uzgodnienia; 3. Słoiczek miodu, seria Podziękowania dla gości, Decoris, 50 g – od 6 PLN; 4. Papeteria The Secret Garden, Papierove – zestaw podstawowy od 14 PLN; 5. Kryształowa szklanka do wody whiskey Harmony, WestwingNow.pl – 89 PLN; 6. Porcelana zdobiona platyną, zastawa MOMENTS, Fyrklövern – cena od 109 PLN; 7. Serwis porcelanowy Maria Róża, Rosenthal – od 2220 PLN;

Kawałek juty i zwykłego sznurka w zupełności wystarczy, aby dodać charakteru małym dekoracjom. Podobnie działa odpowiednia papeteria – upiększy każde przyjęcie, a jej kwiatowy motyw dopełni wizji sielskiego wesela.

1

4 3

2

Z dala od zgiełku

6 7

Coraz częściej odchodzimy od tradycyjnej aranżacji przyjęcia weselnego. Zgodnie z zasadą „natura nie lubi przepychu”, przestrzeń weselna nabiera lekkiego i swobodnego charakteru. Dekoracje z kwiatów, drewniane detale czy odpowiednie oświetlenie idealnie dopełnią sielski klimat uroczystości. 80 magazyn wesele

FOT. MAT. PRASOWE FIRM; OPRACOWANIE: DAGMARA WRÓBEL

5


magazyn wesele 81


INSPIRACJE

1

Całość kompozycji warto dopełnić szykownymi detalami, które będą niosły wspomnienie Prowansji. 1. Lavender, Papierove – od 11,5 PLN 2. Serwetki flizelinowe o fakturze lnu, ŚlubneZakupy.pl, 50 sztuk – 39 PLN

3

2 Kwiaty są nieodłącznym elementem każdego przyjęcia. Warto zadbać, by na weselnym stole idealnie zgrywały się z porcelaną i dodatkami. 4. Wazon RAFTO TALL, Home&You – 149 PLN 5. Zestaw porcelany Alpejski Ogród, Rosenthal – od 85 PLN

FOT. MAT. PRASOWE FIRM; DEKORACJA FOLKISZ - FOT. PIECZKOPIETRAS; OPRACOWANIE: DAGMARA WRÓBEL

5

4 7 Alternatywą dla żywych dekoracji mogą być papierowe kwiaty! Na przykład te ręcznie wykonane techniką bibułkarską. Kwiaty z włoskiej krepiny będą idealnym uzupełnieniem weselnej dekoracji. 3. Kwiaty z włoskiej krepiny, Folkisz, kompozycja – od 250 PLN

6 Oświetlenie odgrywa bardzo ważną rolę na każdym weselu. Warto zaopatrzyć się w zapachowe świeczki i stylowe świeczniki. 6. Świecznik Mosaic, Malabelle – 45 PLN

8

Lniane dodatki idealnie komponują się z fioletem lawendy. 7. Lniany obrus z falbanką, so linen! – 337 PLN 8. Menu akwarele, Decoris – od 5,50 PLN

Z nutą nowoczesności Francuski szyk i minimalistyczne detale wprowadzą Twoich gości w sielski nastrój Prowansji. Świeże, lawendowe akcenty będą przyjemne nie tylko dla oczu, ale także dla pozostałych zmysłów. Delikatność bieli doda charakteru każdej aranżacji. 82 magazyn wesele


magazyn wesele 83


INSPIRACJE

Lista prezentów dla świadków

B

ywają zapomniani, a są niezastąpieni. Świadkowie – bez nich każde wesele byłoby nieudane. W dniu ślubu warto docenić ich zaangażowanie i podziękować symbolicznym upominkiem. Kilka propozycji do uhonorowania ich roli znajdziecie poniżej.

ŚWIECZKA ZAPACHOWA ŚWIECZKI SOJOWE YOPE – 109 PLN Idealnym pomysłem na prezent dla Świadka i Świadkowej będą zapachowe świece. Jeśli wykorzystacie te same nuty zapachowe podczas przyjęcia weselnego (np. zapalając je w sali, w której odbywa się uroczystość), dacie swoim gościom dodatkowy prezent: będą mogli na dłużej zatrzymać spędzone z wami chwile. Świece od YOPE charakteryzują się wyjątkową trwałością, szczególnie polecamy te z nutami jaśminu i tuberozy – wypełniają przestrzeń klimatycznym, letnim zapachem!

FIGURKA PORCELANOWA NA PAMIĄTKĘ ANIOŁEK, ROSENTHAL – 110 PLN Pięknym symbolem waszego wielkiego dnia będzie podarowana świadkom maleńka pamiątka. Biel porcelany i szlachetność wyrobu sprawią, że wyjątkowa funkcja, jaką podczas zaślubin pełnią świadkowie, zostanie w pełni doceniona i podkreślona. Anioł jest wyjątkowym symbolem – przywołuje na myśl Anioła Stróża.

MAŁE PRZYJEMNOŚCI

WINO W PIERZYNCE Z KWIATÓW

KARAFKA Z DWIEMA SZKLANKAMI Z KOLEKCJI Hommage, ZWIESEL/MENSAHOME.EU – 799 PLN Czas na propozycje dla koneserów. Wielbiciele jakości z pewnością docenią podarunek w postaci zestawu: karafki z kompletem szklanek. Te od marki Ziesel są doskonale wyważone, a specjalnie wyprofilowany wylew karafki sprawi, że nie stracimy ani jednej kropli wytrawnego trunku!

BOX PODARUNKOWY, FLORAL CONCEPT STORE – CENA DO UZGODNIENIA Naszą kolejną propozycją, która sprawdzi się jako prezent dla świadków jest wyjątkowy box podarunkowy. Wino otulone kwiatami i zielonymi liśćmi tworzą wyjątkową kompozycję. Takie pudełka mogą być oczywiście odpowiednio spersonalizowane. Zamiast wina możecie włożyć do nich ulubione słodkości świadków, albumy wypełnione pamiątkowymi zdjęciami czy bony podarunkowe do wykorzystania w najlepszych restauracjach.

OTULIĆ SIĘ WSPOMNIENIEM POŚCIEL W KWIATY, LAS I NIEBO – komplet od 219 PLN Pościel jako prezent? Brzmi jak przeżytek, ale taki podarunek wcale nie musi być nudny i staroświecki! Wystarczy wybrać odpowiedni wzór i jakość tkaniny, żeby miał on nowoczesny charakter. Pościel kojarzy się z ciepłem i bezpieczeństwem domu – dlaczego więc nie obdarować nią świadków?

PRZEPIS NA COŚ WYJĄTKOWEGO BARTEK KIEŻUN, „ITALIA DO ZJEDZENIA”, WYDAWNICTWO BUCHMANN – 69,99 PLN Również książka może być świetnym pomysłem na prezent. Aby jednak nie popełnić gafy w wyborze, polecamy zainwestować w poradniki kulinarne. Nigdy nie jest za późno, aby zacząć swoją przygodę w kuchni! Idealną propozycją prezentową wydaje się nam książka Bartka Kieżuna „Italia do zjedzenia”. Jest to fantastyczny przewodnik nie tylko po smakach kuchni włoskiej, ale przede wszystkim po samej Italii, której klimat możemy odtworzyć w domowym zaciszu.

KARYKATURY, SADURSKI – OD 250 PLN A może powierzycie profesjonaliście wykonanie karykatury świadków? Wystarczy, że dostarczycie mu zdjęcie waszych przyjaciół, ilustracje oprawicie w ramkę i podarujecie w dniu ślubu. Uśmiech na twarzach gwarantowany.

84 magazyn wesele

SYMBOL W ZAWIESZCE CHARMS TROFEUM, PANDORA – 159 PLN Symbolicznym prezentem będzie też odpowiednio dobrana biżuteria i biżuteryjne gadżety. Zawieszki przypominające puchary i trofea mają wyjątkowe znaczenie. Przywodzą na myśl sukces i przyszłe życiowe powodzenie.

FOT. MAT. PRASOWE FIRM; OPRACOWANIE: DAGMARA WRÓBEL, MAGDALENA IDEM

Z PRZYMRUŻENIEM OKA


Spełniamy ślubne marzenia!

Galeria Bałtycka Galeria Dominikańska Galeria Kaskada Galeria Krakowska Stary Browar Silesia City Center DH Renoma magazyn wesele 85

www.MensaHome.eu


PAGINA

86 magazyn wesele


magazyn wesele 87


PAGINA

88 magazyn wesele


magazyn wesele 89


PORADNIK » Rozmowa ze Zbigniewem Lwem-Starowiczem » Etapy i składniki miłości

ILUSTRACJA: KORNELIA DĘBOSZ

» Jak podziękować rodzicom?

90 magazyn wesele


Miłość

zależy od naszej kreatywności O tym komu bardziej zależy na związku oraz jak podgrzewać żar uczuć między kobietą a mężczyzną rozmawiam z profesorem Zbigniewem Lwem-Starowiczem, ekspertem z zakresu seksuologii, psychiatrą i psychoterapeutą. Rozmawiała: Justyna Abdank-Kozubska

C

zuje Pan miłość wokół siebie? Cały czas jestem zakochany w żonie. Realizuję się w pracy, mój związek jest na pięknym etapie, a ja kocham życie. Oczywiście wciąż jestem otwarty na nowe doznania, myślę tu o pasjonującej lekturze, interesującym filmie czy wyjeździe w miejsce, w którym jeszcze nie byłem. Wokół jest tyle bodźców, tyle doskonałych wystaw czy inspirujących utworów muzycznych, które upiększają chwile. To wszystko sprawia, że jestem non-stop zakochany. Czego chcieć więcej? Zazdroszczę takiego podejścia. Chyba przyzna Pan Profesorze, że miłość jak każda inna relacja zmienia się z czasem. Mają na to wpływ zarówno emocje jakie udzielają się partnerom, intensywność doznań, długość znajomości czy środowisko w jakim się żyje. Czy można jednak wyróżnić etapy w związku, przez które przechodzą zakochani? Istnieją takie podziały, jednak są one dosyć sztuczne. Niemniej możemy kilka takich etapów wyróżnić, gdyż związane są one, jak Pani wspomniała, z fazami w związku. Pierwszy etap to tak zwany „taniec godowy”, drugi to ten, gdy pojawiają się dzieci, a trzeci gdy opuszczają one dom. Można też wyróżnić podział ze względu na wiek związku, czyli wiek młodzieńczy i wiek dojrzały, gdzie istotną kwestią jest tak zwana geografia związku. Bardzo mało tych etapów. Wydaje mi się, że między „tańcem godowym” a pojawieniem się potomstwa jest jednak kilka „podetapów”. Oczywiście, że są. Wiąże się to z faktem, że coraz więcej młodych ludzi odkłada w czasie decyzję o zastaniu rodzicem. Obecnie kobiety zaczynają myśleć o dziecku po 35 roku życia, a nawet później. Można zatem,

po tym etapie „tańca godowego” wprowadzić tak zwane „dostosowywanie się”. Dotyczy ono ludzi, którzy przez długi czas wiedli samotne życie i samodzielnie decydowali o sobie, więc gdy nagle się zakochali to prędzej czy później dochodzi do polaryzacji ich przyzwyczajeń i nawyków. Bywa z tym różnie, bo jedne pary są w stanie się dogadać, a inne nie i taki związek się rozpada. Niestety statystyki są bardzo smutne, bo coraz więcej par nie przechodzi tych prób „dotarcia się” i po niewielkim stażu związku, rozchodzą się. Komu bardziej zależy na utrzymaniu związku: kobietom czy mężczyznom? Kto obecnie jest bardziej skłonny iść na kompromis? To nie zależy od płci tylko od osobowości, która jest silniejsza. Duże znaczenie mają uczucia, jakie osoby wkładają w łączące ich relacje. Jeśli obie strony przykładają się emocjonalnie to znaczy, że obojgu im zależy na byciu ze sobą i pielęgnowaniu uczucia jakie ich połączyło. Gdy mamy do czynienia z tak zwaną „chemią”, to ta współodpowiedzialność jest porównywalna. Co innego, gdy związek jest zbudowany na rozsądku i poczuciu, że już należy z kimś być. Wtedy ta osoba, która zainicjowała więź jest bardziej zaangażowana w jego przetrwanie. Na pewno musimy być świadomi, że minęły czasy parytetu płci. Kobietom już tak nie zależy, a wynika to z faktu, że przestały być zależne od mężczyzn. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu zdecydowanie mniej pań pracowało i wtedy ich myśli krążyły wokół chęci założenia rodziny, posiadania dzieci i pielęgnowania ogniska domowego. Wtedy to one były bardziej skłonne iść na kompromis. Te czasy jednak minęły. Teraz kobiety stawiają na samorozwój, karierę i samodzielność. Dokładnie. Jeśli partner jej to utrudnia, to rezygnuje z takiej relacji.

magazyn wesele 91


PORADNIK A jaką rolę na tych etapach odgrywa życie intymne? Czy seks przez cały czas jest istotnym spoiwem związku, czy z czasem jego znaczenie maleje? On jest zawsze ważny. Może dla mężczyzn ma on większe znaczenie, ale kobietom też na nim bardzo zależy. Dla niektórych pań jest on wręcz decydujący i silnie determinuje to, czy kobieta zaangażuje się w związek czy nie. Należy on do Wielkiej Trójcy, która wpływa na trwałość związku. Nie mówi Pan chyba o Trójcy Świętej? Bynajmniej. W skład Wielkiej Trójcy wchodzi kolejno: więź uczuciowa, dogranie się partnerskie czyli to dostosowanie się, oraz właśnie dobry i udany seks. Wszystkie te trzy stany, jeśli ze sobą współdziałają, stanowią dla zakochanych gwarancję, że ich związek jest silny i nie rozpadnie się pod byle pretekstem. Co jednak w sytuacji, gdy osoby mają różne podejście do seksu. Nie zawsze przecież wychodzi to na początku związku, pewne preferencje ujawniają się z czasem. Jak wtedy podjąć temat, by nie urazić partnera, ale z drugiej strony powiedzieć mu o swoich potrzebach? Podstawą jest rozmowa. Lepiej jest wyjaśniać sprawy na bieżąco niż doprowadzić do dramatu później. Jeśli są chęci na seks to on jest, ale jeśli druga strona mówi, że jest zmęczona, nie ma ochoty na pieszczoty, jeśli partnerka/partner unika zbliżenia, wynajduje alternatywy, to znaczy, że coś jest nie tak, prawda? To nie jest gra, tutaj wszystko widać gołym okiem.

Istotą jest też poszanowanie inności i świadomość tego, że partner nie jest naszym odbiciem. Następną kwestią jest umiejętność komunikowania się, bez ulegania emocjom, co zwłaszcza na początku związku może być problematyczne. Ważne jest też bycie otwartym na zmiany, nieuciekanie przed nimi. Młode małżeństwa powinny zadbać o dobre relacje z rodzinami partnera i być wobec siebie szczerym chociażby w kwestiach finansów. I co zawsze podkreślam: trzeba dużo ze sobą rozmawiać i na bieżąco omawiać kwestie sporne. To sprawi, że unikniemy ewentualnych rozczarowań i wzajemnych pretensji. Mamy tu istny dekalog dobrego małżeństwa. Co jednak robić, gdy do związku wdziera się rutyna. Jak pobudzać ten żar między mężem i żoną, który niegdyś sprawił, że się w sobie zakochali? Jak dbać o uczucia, by po kilku latach nie dojść do wniosku, że nic już nas ze sobą nie łączy? To zależy od życiowych priorytetów partnerów. Istotne jest, by osoby wstępujące w związek małżeński były „odpępowione” czyli pozbawione silnego związku ze swoimi rodzicami. Takie zależności mocno wpływają na relacje i powodują niepotrzebne spięcia i cierpienia. By stworzyć harmonijny związek partnerzy muszą brać pod uwagę potrzeby i oczekiwania drugiej strony. Jeśli chłopak żeni się z dziewczyną, która kocha oglądać filmy czy chodzić do kina, to niech znajdzie choć raz w tygodniu czas i obejrzy z nią film albo zabierze ją na seans. Jeżeli nie będziemy zwracać uwagi na potrzeby partnera, to prędzej czy później dojdzie do istotnego rozdźwięku. W udanym związku chcemy sprawiać swojej drugiej połówce przyjemność, ale i komunikujemy jej o naszych potrzebach i wiemy, że będą one zaspokojone. To się po prostu czuje. Tylko tak postępując, zapewnimy sobie związek z długim stażem. Można to porównać do bycia kreatywnym w pracy, jeśli taki nie jesteś – zostaniesz zastąpiony lepszym pracownikiem. W związku nie możemy pozwolić sobie na stagnację, musimy cały czas go pobudzać, dostarczać emocji, jakie są od nas wymagane.

Podstawą trwałej, satysfakcjonującej relacji musi być świadoma, pozbawiona egoizmu miłość. Po drugie partnerów wiązać powinna też przyjaźń, która daje poczucie bezpieczeństwa, ale i przekłada się na znajomość wzajemnych upodobań i oczekiwań.

Z Pana wypowiedzi wybrzmiewa, że jeśli partner nie lubi seksu to lepiej go zostawić. A co z pozostałymi składowymi Trójcy? Przecież seks nie zastąpi rozmowy czy wspólnie spędzonych chwil. Czyżby wspomniana więź uczuciowa była mniej istotna? Zazwyczaj ludzie dobierając się w pary kierują się podobieństwami. Trudno, by przetrwał związek, w którym jedna strona chce często uprawiać seks, a druga tego nie czuje i woli rozmawiać. Osoba, która lubi czułe pieszczoty raczej nie zwiąże się na stale z osobą, która lubi ostre numerki. Oczywiście, że zdarzają się wyjątkowe sytuacje, ale je trzeba rozpatrywać jednostkowo. Nie jest to jednak typowe zjawisko. Wszystko zależy od punktu widzenia i podejścia osoby do tematu seksu. Wedle statystyk, dla 6 proc. populacji jest on priorytetową sprawą. Tak więc dla jednych może być istotny, dla innych już nie tak ważny. Z punktu widzenia płci, statystyki jasno mówią: dla 15 proc. mężczyzn oraz dla co czwartej kobiety seks stanowi ważny punkt odniesienia. I chcąc nie chcąc musimy się z tym pogodzić.

Co Pana zdaniem Profesorze, jest fundamentem zdrowych relacji damsko-męskich? Już wiemy, że seks, ale domyślam się, że tych składowych jest więcej. Na co pary, które decydują się stanąć na ślubnym kobiercu powinny szczególnie zwrócić uwagę? Podstawą trwałej, satysfakcjonującej relacji musi być świadoma, pozbawiona egoizmu miłość. Po drugie partnerów wiązać powinna też przyjaźń, która daje poczucie bezpieczeństwa, ale i przekłada się na znajomość wzajemnych upodobań i oczekiwań. Dobry seks i namiętność oczywiście, jednak by trwać w szczęśliwym związku przez długie lata, trzeba wypracować wspólny sposób na wzajemne zaspokojenie marzeń i fantazji.

92 magazyn wesele

Wspomniał Pan Profesorze o kreatywności w związku. Czy to może być przykładowo dążenie do zaspokojenia fantazji erotycznych partnera, o których dotąd tylko się rozmawiało, ale nigdy ich nie spełniło? Albo pomoc partnerce w codziennych pracach domowych? Czy takie zachowania ma Pan na myśli? Oczywiście, że tak. Pamiętajmy jednak, że wszystko ma swoje granice. Jeżeli partnerka marzy o tym, by jej mąż co jakiś czas stawał się „mistrzem patelni” to jest to piękna rzecz. Ale jeśli partner w fantazjuje o trójkąciku, a dla drugiej strony jest to nie do przyjęcia to już nie jest tak cudownie, prawda? Musimy wyważać to czego chcemy. Jeśli mimo wszystko zależy nam na realizacji naszych pikantnych marzeń, to może się to okazać początkiem końca obecnego związku. Zawsze mamy jednak wybór, co przekłada się na rezygnację z części naszych fantazji, bo jesteśmy na tyle przywiązani do partnerki, że nie chcemy zepsuć z nią relacji. To są kwestie, przed którymi nigdy nie uciekniemy. Trzeba postawić sobie pytanie co jest dla nas istotniejsze: nasza niezależność czy dobro wspólne i granie do jednej bramki. Nikt za nas tej decyzji nie podejmie.


Nie tyle jest jednak ważny czas trwania znajomości przed ślubem, co jego intensywność, częste bycie razem. Jeżeli nawet mija okres tańca godowego, to nie oznacza, że nadejdzie kryzys, zmniejszenie się fascynacji, spadek zainteresowania drugą osobą. Udany związek opiera się na takich fundamentach jak: miłość, przyjaźń, bliskość, dobre porozumiewanie się, wzajemne poczucie odpowiedzialności.

Cały czas musimy się starać. Jednak nie zawsze umiemy oddzielić problem związane z życiem. Podsumowywane są sukcesy, ale i porażki jakie zaod sytuacji, co generuje kłótnie, które stresują. Na jakie okoliczności Pary liczyliśmy. Jeżeli ktoś jest zgorzkniały i ma poczucie, że przegrał życie, bo powinny być przygotowane i jak na nie reagować? I jak zmieniają się one w młodości miał jakiś plan na siebie, wizję ścieżki kariery, a po czasie na poszczególnych etapach związku? okazuje się, że z tych planów niewiele zostało, to proszę sobie wyobrazić Dużo zależy od dojrzałości i podejścia osób do sprawy. Jeżeli jesteśmy otwar- jak się on czuje. Takie rozczarowania silnie wpływają na związek i wtedy ci i skłonni do rozmowy damy sobie radę z kłopotami. Ci którzy długo byli może on przeżywać poważny kryzys. Choć nie zawsze musi tak być. Jeśli singlami mają zwykle problem z dostosowaniem się. Nie umieją zrezygno- w domu osiągnęliśmy inne sukcesy i się w tym zrealizowaliśmy to czujewać z dotychczasowych przyzwyczajeń jak chociażby stylu mieszkania czy my się ukontentowani, jest nam dobrze. Wspomniała Pani o kobietach. podejścia do codziennych obowiązków. Mają swoje nawyki, bo dotąd dzień Obecnie mają one większą elastyczność i bardziej dążą do samorealizacji. układali wyłącznie pod swoje potrzeby i zainteresowania. Gdy nagle to się To widać chociażby na studiach podyplomowych, na których większość zmienia, rezygnacja z dotychczasowego życia może być trudna. Problem słuchaczy to panie. Jeżeli ona ma poczucie, że się rozwija, a mężczyzna z odpowiedzialnością pojawia się na przykład w sytuacji, gdy kobieta chce postrzegany jest jak leniuch to przyzna Pani, że takie myślenie może kreślić mieć dziecko, a jej partner niekoniecznie. Jej tyka zegar biologiczny i chce rysy na dotąd szczęśliwym związku. już to zmienić, jest wygodnie i nie zamierza presji. Na tym drugiej osoby. a jemu Tego typu sytuacje pojawiają się poddać się więc patrzymy na nią przez różowe okulary. tańca godowego, to nie oznacza, że nadejdzie tle pojawia się mnóstwo konfliktów, zwłaszcza u par w wieku gdzie różnica wieku między partkryzys, zmniejszenie się fascynacji, spadek np. u singli przyzwyczajonych do pewnego po- (Dominika)30–35 lat. Czy te problemy znikają w związkach, Niestety im później kobieta zdecyduje się na macierzyństwo, tym trudniej nerami jest większa? zainteresowania drugą osobą. Udany zwiąrządku lub upodobań życia codziennego. Mieszbędzie jej zrealizować marzeniejejo posiadaniu potomstwa. U mężczyzn ten Absolutnie nie. Kiedyś do tego, co ludzie powiezek uwagę opieraprzykładano się na fundamentach opisanych kanie z drugą osobą oznacza wejście w upoProf. Zbigniew Lew-Starowicz: Nie ma okre-większą proces jest wydłużony i często panowie nie są świadomi, że o ile oni jeszcze dzą. Teraz przestało to być ważne. Istniały sztywne zasady, pewne konwerządkowany świat, co na dłuższą metę może ślonego czasu trwania znajomości konieczne- w jednym z numerów „Magazynu WESELE” długo pięćdziesiątce mogą zostać ojcami, to ich partnerki matkami już o ślubie. nanse, które obecnie uległy dezintegracji. Nie małżeństwa jest ważny wiek metrykalny (Dekalog dobrego – przyp. red.). zacząćpo przeszkadzać. go do podjęcia decyzji W przeszłości nie. Warto zatem nie unikać takich rozmów, zwłaszcza jeśli przed zawarciem tylko wiek psychiczny . Niekiedy osoby po 50-tce czują się jak staruszkowie, W sytuacji, kiedy historie kolejnych związków istniał okres narzeczeństwa, zwykle obejmu- Niektóre z nich warto przypomnieć: miłość, małżeństwa partnerzy deklarowali chęć posiadania dzieci. choć seniorów, którzy zachowują się jak młodzieniaszbliskość, dobre porozumiewanie się, stają się podobne w przebiegu i ich zakończejący ok. 1–2 lat. Obecnie to znam sami i metrykalnych zaintereso- przyjaźń, kowie. Młode osoby podobnie, mogą być super dojrzałymi osobami, jak udany seks, wzajemne poczucie odpowiedzialniu, warto poznać nieuświadamiane mecha- wani decydują, kiedy zawrzeć małżeństwo. To Patrząc jednak naprzypadkach ulice, dzieci jest coraz więcej. dziecka i totalnie nieodpowiedzialnymi Wszystko zależy odzwiązku człowieka, od W zasadzie losy każdego zależą nizmy. W takich pomocny jest Pojawienie się prawda, że okres zauroczenia, zwany potocz- ności.ludźmi. nieraz zupełnie zmienia plany ich rodziców. Kiedyś rzeczą oczywistą było, jego podejścia do życia i nastawienia. To jak rozwiążemy problem naszych kontakt z psychoterapeutą. nie tańcem godowym, trwa średnio do 2 lat; również od innych czynników, np. scenariuszy że to kobieta wychowuje malucha, a mężczyzna zarabia ich utrzy- patrzy ambicji i jak dogadamy się z partnerem zależy od nas. Jeśli łączy nas więcej uformowanych w życiu rodzinnym, współprawówczasnarzeczywiście się na siebie manie. Obecnie coraz częściej to mężczyźni idą na urlop tacierzyński, niż dzieli na pewno znajdziemy rozwiązanie, które zadowoli obie strony . cy i współdziałania, umiejętności rozwiązywaCzy nie jest dużym ryzykiem branie pochop- przez różowe okulary. a w wychowanie angażowane są nianie lub dziadkowie. Jak ta sytuacja Nie tyle jest jednak ważny czas trwania zna- nia sytuacji konfliktowych, wzajemnego ponie ślubu, w momencie, gdy młodzi znają się przekłada się relacje damsko-męskie? Ktoś musiprzed z czegoś zre- co jego intensywność, znania. Z doświadczenia wiem, że szczególnie jomości ślubem, krócej niż 2 na lata? Generalnie mówi się, żezawsze Prof. dr hab. n. med. Zbigniew Lew-Starowicz zygnować – to może rodzić bunt. do 2 lat trwa okres zauroczenia drugą osobą, częste bycie razem. Jeżeli nawet mija okres ważne są kompromisy. – psychoterapeuta, seksuolog, dyrektor Centrum Terapii Mowa tu problemach związanych z osiągnięciami i celami życiowymi. Lew-Starowicz (Warszawa, ul. Nowogrodzka 62c, I p. lok. 42, Zwykle pojawiają się one po kilku latach trwania związku. Ludzie robią kontakt: centrum@lew-starowicz.pl). swoisty rachunek sumienia i wtedy wychodzą na jaw pewne rozterki REKLAMA

REKLAMA

Więcej o miłości, relacjach damsko-męskich i erotyce przeczytasz w bestsellerowej serii wywiadów z profesorem Zbigniewem Lwem-Starowiczem

www.czerwoneiczarne.pl

magazynWesele wesele 93 Magazyn 105


FELIETON

MIŁOŚĆ:

– 3 składniki, 5 etapów W fazie zauroczenia jesteśmy przekonani, że nasze uczucia pozostaną niezmienne pomimo upływu lat. Tymczasem praktyka pokazuje, że początkowa idealizacja z czasem ustępuje miejsca bardziej realistycznemu postrzeganiu partnera. Małżeństwo po dekadach trudno porównać do zadurzenia z pierwszych tygodni związku. Alicja Skibińska

cechy stają się regułą dla wielu związków. Relacja, jaka łączy partnerów przechodzi bowiem przemiany wynikające z dynamiki wyżej opisanych czynników. Pierwsza faza miłości, czyli zakochanie, na ogół opiera się wyłącznie na namiętności. To właśnie ten etap opisują autorzy wierszy, piosenek i romantycznych powieści. Czujemy „motyle w brzuchu”, idealizujemy ukochaną osobę, jesteśmy nią zafascynowani. Taki stan nieustannego pobudzenia nie może jednak trwać wiecznie. Ustępuje on z czasem miejsca romantycznym początkom, które są naturalną konsekwencją zakochania, nieodłącznie związanego z pragnieniem jak najczęstszych i najbliższych kontaktów z partnerem. To z kolei prowadzi do rozwoju intymności.

Druga faza również jest stosunkowo krótkotrwała, ponieważ przyjemność płynąca z intymności stanowi motywację do podjęcia decyzji związanych z zaangażowaniem w związek. Większość relacji, jakie nawiązujemy w swoim życiu, nigdy nie przekracza tej bariery. Utożsamiamy ją z poważnymi życiowymi decyzjami, takimi jak zamieszkanie razem lub zawarcie małżeństwa i często się jej boimy. A to właśnie te doniosłe wydarzenia przekształcają naszą relację w tzw. związek kompletny. Faza ta uważana jest za najbardziej satysfakcjonującą, ale także najbardziej obfitującą w pozytywne i negatywne emocje. Siłą związku kompletnego jest równowaga pomiędzy trzema składnikami miłości: namiętnością, intymnością i zaangażowaniem. Pewnie każdy z nas zna „stare małżeństwa”, które ocenia jako szczęśliwe. Trudno jednak dopatrzeć się nam między małżonkami zakochania. Taką relację określamy mianem związku przyjacielskiego, a faza ta rozpoczyna się, gdy nastąpi zanik (niekoniecznie całkowity) namiętności. Choć wizja ta nie brzmi optymistycznie, warto podkreślić, że dzięki pielęgnowanej latami intymności i zaangażowaniu, nasze związki są trwałe i szczęśliwe. Wygaśnięcie namiętności nie musi być zaś bezpowrotne – profesor Wojciszke przekonuje, że u niektórych par może ona wybuchać na nowo wiele razy! Tym, czego naprawdę powinniśmy się obawiać, jest zanik intymności. To właśnie on powoduje, że miłość umiera, a relacja łącząca niegdyś kochających się ludzi, staje się związkiem pustym. Jedynym elementem, który ich łączy, jest zaangażowanie. Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że taka relacja nie jest satysfakcjonująca dla partnerów i często prowadzi do trwałego rozpadu związku. Warto wspomnieć, że opisana kolejność faz miłości jest w naszej kulturze tą najczęściej spotykaną, ale nie musi odpowiadać dynamice każdej partnerskiej relacji. Niektóre związki rozpoczynają się od przyjaźni i dopiero z czasem pomiędzy dwojgiem ludzi pojawia się namiętność. W przypadku małżeństw aranżowanych kolejność jest jeszcze inna: najpierw parę łączy zaangażowanie, a ewentualne pojawienie się intymności i namiętności stanowi wynik celowych starań męża i żony. Pamiętajmy, że każdy z nas tworzy własną historię. Świadomość rządzących nami mechanizmów może jednak pomóc w świadomym kształtowaniu związku i dbaniu o to, by nie zabrakło w nim żadnej z podstawowych części składowych miłości.

Alicja Skibińska – magister psychologii i miłośnicza słowa pisanego, właścicielka firmy copywriterskiej Alicja w Krainie Słów. Łączy obie pasje, tworząc artykuły do „Magazynu WESELE”, w których stara się zawrzeć cenne porady na temat życia w związku oraz odpowiedzieć na odwieczne pytanie: „Jak stworzyć szczęśliwe małżeństwo?”.

94 magazyn wesele

FOT. ARCHIWUM PRYWATNE AUTORKI

W

powszechnym postrzeganiu miłość jest czymś magicznym i nieuchwytnym. Nadaje się bardziej na temat poezji niż przedmiot rozważań naukowych. Okazuje się jednak, że procesy psychiczne związane z byciem w romantycznej relacji można rozłożyć na czynniki pierwsze i dokładnie opisać. To właśnie zrobił profesor Bogdan Wojciszke. W książce „Psychologia miłości” zawarł swoje badania i wnioski na ten temat. Pamiętacie tę mieszankę skrajnych uczuć, które towarzyszą nam podczas zakochania? Z jednej strony są to euforia, zachwyt i pożądanie, z drugiej cała masa negatywnych emocji: zazdrość, niepewność, tęsknota. Opisana konstelacja uczuć to namiętność – pierwsza z trzech składowych miłości. Kolejną z nich jest intymność, czyli wszystkie pozytywne emocje i związane z nimi działania, które budują bliskość, przywiązanie i zależność partnerów od siebie nawzajem. Intymność przejawia się na wiele sposobów, najczęściej w pragnieniu dbania o dobro ukochanej osoby albo przeżywaniu szczęścia z jej powodu. Również szacunek do partnera, przekonanie, że możemy na niego liczyć w potrzebie, okazywanie zrozumienia i dawanie duchowego wsparcia, świadczą o budowaniu intymnej relacji. Trzecim składnikiem miłości jest zobowiązanie. To nic innego jak wynik decyzji, myśli i działań, ukierunkowanych na przekształcenie relacji miłosnej w trwały związek, a co za tym idzie, utrzymanie tego związku, mimo rozmaitych przeszkód. Oznacza to, że zobowiązanie jest czynnikiem podatnym na naszą świadomą kontrolę. Stanowi to zarówno o jego słabości, jak i sile. Wszystkie związki mają swoją dynamikę. Oczywiście można powiedzieć, że każda miłość jest wyjątkowa, trudno jednak nie zauważyć, że pewne jej


magazyn wesele 95


PORADNIK

W podziękowaniu rodzicom Rodzice to zaraz po Nowożeńcach, najważniejsi goście weselni. Podziękowania dla nich to ważny i niezwykle wzruszający element każdego przyjęcia weselnego. Paulina Baran

T

o właśnie dzięki podziękowaniom możecie pokazać rodzicom jak są dla was ważni i niezastąpieni. I to nie tylko tego dnia, ale i każdego wcześniejszego. Możecie podziękować im za cały ogrom miłości i cierpliwości, a także za wsparcie przy organizacji ślubu. Podziękowania nie są jednak sprawą prostą. Najczęściej ciężko znaleźć odpowiednie słowa, aby wyrazić wdzięczność, którą czujemy, nie mówiąc już o znalezieniu odpowiedniego prezentu, który mógłby przejawić ją w symboliczny sposób. Dziś możemy znaleźć mnóstwo inspiracji oraz gotowych pomysłów na idealny podarunek dla rodziców. Elegancki, pasujący do obdarowanych, dostosowany estetyki wesela. Firmy prześcigają się w prezentowych propozycjach. Jeśli przeglądając kolejne oferty łapiecie się za głowę, sięgnijcie po ten poradnik. Pozwoli wam uporządkować rozterki związane z wyborem odpowiedniego podarunku.

przyjemności. Takimi prezentami mogą być obłędnie pachnące świece, bajeczne pudełko kwiatów (lub modny ostatnio „las w słoiku”), zestaw porcelanowych filiżanek, zmysłowy zestaw kosmetyków do kąpieli czy drogi alkohol.

Przemowa

Dla duszy i ciała

Najczęściej jest ona tylko (bądź aż) dodatkiem do właściwego prezentu, ale nic nie „ściska za serce” bardziej, niż słowa Państwa Młodych, którzy dziękują swoim rodzicom. Przemowę możecie podzielić na dwie części. Pierwsza – oficjalna, może być krótka i treściwa. Druga to ta powiedziana „na ucho”, w trakcie przekazywania podarunków. Możecie też przygotować dłuższe przemówienie – zabawne, ale wzruszające. Najważniejsze – powinno być szczere i płynące z serca, bo takie zapadnie w pamięci nie tylko rodzicom, ale i gościom weselnym.

Inną opcją jest wykupienie dla rodziców po prostu weekendu w SPA, wraz z wybranymi zabiegami pielęgnacyjnymi. Będą mogli odpocząć po stresujących przygotowaniach. Inne opcje podróżnicze? Wycieczka po wymarzonym mieście w Polsce lub za granicą, rejs po Mazurach, trekking po niewymagających górach, a z opcji bardziej szalonych – lot balonem, dla miłośników kulturalnych przeżyć – wyjście do teatru bądź opery połączone z elegancką kolacją. Taki prezent od was nie tylko ich uszczęśliwi, ale sprawi, że zapamiętają go na długo.

Prezenty rzeczowe

W gust

Jeśli możecie pozwolić sobie na większy wydatek, odpowiednią formą podziękowania będzie wręczenie rodzicom wyszukanego prezentu – elegancko zapakowanej biżuterii (wzbogaconej grawerunkiem ślubnym). Dla mamy możecie kupić naszyjnik lub bransoletkę, dla taty idealne będą spinki do mankietów albo oryginalny zegarek. Wspaniałym pre-

Jak sami widzicie pomysłów na prezent w ramach podziękowania dla rodziców jest mnóstwo, a przecież to nie wszystkie. Przy wyborze nie zapomnijcie o tym, że to przede wszystkim rodzice mają być zadowoleni z prezentów, nie wy. Nie próbujcie uszczęśliwiać ich na siłę, zmuszać do zadowolenia. Byłoby przecież szkoda, gdyby wasze praca poszła na mar-

zentem będą też akcesoria: jedwabny krawat czy apaszka. Warto pomyśleć również o drobnych upominkach, które przysporzą rodzicom

ne, a prezent kurzył się na szafce. Wręczanie prezentów rodzicom podczas uroczystości ślubnej to piękny zwyczaj, warto go kontynuować.

Bransoletka Pandora Shine, 729 PLN

Żel pod prysznic, YOPE, 18 PLN

świeca Agata Wojtkiewicz/ BRIDESTORE.pl, 49 PLN

96 magazyn wesele

Jeśli nie zależy wam na prezencie droższym i wolicie postawić na coś sentymentalnego, idealnym rozwiązaniem będzie ręcznie robiony album ze zdjęciami. Może rozpoczynać się zdjęciami z młodości waszych rodziców, a kończyć na chwili obecnej. Świetnym pomysłem jest zostawienie w albumie pustych kart – będzie to miejsce na fotografie z waszego ślubu. Możecie też nagrać film specjalnie z myślą o waszych rodzicach – „odkurzcie” stare, zakurzone w domu nagrania, i z nich zmontujcie sentymentalną podróż filmową. Czemu nie pokazać go już na weselu?

Apaszka, The Kooples/ Zalando.pl, 789 PLN

Kwiaty w pudełku, FLORAL CONCEPT STORE, wzór

Spinka do krawatu, EM Men’s Accessories, 69 PLN

FOT. MAT. PRASOWE FIRM

NASZ WYBÓR

Coś dla wspomnień


magazyn wesele 97


FELIETON

Alternatywy dla tradycyjnych rozwiązań

C

oraz więcej par rezygnuje dziś z takiej wizji przyjęcia weselnego. Młodzi szukają alternatywy zgodnej z ich naturą, a nie z przyjętym przez starsze pokolenia modelem ślubu i wesela. Ceremonia coraz częściej stanowi swego rodzaju manifestację wartości oraz stylu życia, jaki prowadzą przyszli małżonkowie. Przejawia się to we wszystkich jej elementach: począwszy od wyboru miejsca zabawy i motywu przewodniego, skończywszy na serwowanym menu. Przyjęcia przestają być już zorientowane wyłącznie na potrzeby gości. O jakich ślubach i weselach marzą współcześni nowożeńcy? Jaka jest alternatywa?

Ślub humanistyczny czy tylko cywilny

Ślub w murach kościoła i to koniecznie w miejscowości, z której pochodzi Panna Młoda. Weselne „bramy” w drodze z ceremonii. Huczna zabawa w wielkim domu weselnym. Stoły uginające się pod tradycyjnymi polskimi potrawami i alkoholem. Oczepiny, rzucanie welonem, kilkupiętrowy weselny tort...

daje również większe możliwości w doborze menu. Preferencje smakowe najbliższych są zwykle młodym dobrze znane – istnieje więc mniejsze prawdopodobieństwo, że serwując sushi i egzotyczne owoce, narażą starszą ciocię na przeżycie wesela o głodzie.

Wesele w miejskim stylu, czyli urban wedding Jak sama nazwa wskazuje, w organizacji miejskiego wesela stawia się na nowoczesną elegancję połączoną z odrobiną luksusu. Miejscem zabawy musi być wysmakowany lokal, o podwyższonym standardzie. Rezygnuje się wówczas z krzykliwych, kolorowych dekoracji, wyklucza również elementy tradycyjnych, polskich wesel. Na staroświeckie zabawy czy orkiestrę grającą typowe weselne przeboje nie ma tu miejsca. Podczas urban wedding zastępuje ją wykwalifikowany DJ, a czas umilać mają atrakcje takie jak pokazy barmańskie czy taneczne.

Jest on wyborem dla par, które nie czują potrzeby zawierania sakramentu małżeństwa w kościele, marzą zaś o przypieczętowaniu swojego związku na przykład na łonie natury. Ślubu poza świątynią Iga Serwińska nie może udzielać kapłan, nie jest on zatem ważny Kreacja ślubna po swojemu w świetle prawa kościelnego. W świetle polskiego Indywidualny styl Państwa Młodych coraz bardziej www.slubpelenmilosci.pl prawa taka ceremonia nie jest uznawana, może być wyraża też ślubne ubranie. Trampki zamiast szpilek, jedynie uzupełnieniem ślubu cywilnego. Ideą ślubu kwieciste wianki w zastępstwie welonu, wzorzyste humanistycznego jest zawarcie związku zgodnie z poskarpetki i fikuśne muchy. Te stroje to ewidentny szanowaniem równości kobiety i mężczyzny, a także przekaz – chcemy być sobą, również w tym ważnym wartościami przez nich wyznawanymi. Jego atutem dniu! Różnorodność stylów, w jakich pokazują się jest możliwość całkowitej dowolności w doborze dziś nowożeńcy, jeszcze nigdy nie była tak duża. miejsca ceremonii, jej stylistyki i atmosfery. Przysięga małżeńska zawarta Świadczy to oczywiście o coraz większej otwartości na modę, ale także pod gołym niebem lub w polu słoneczników? Ograniczeniem jest jedynie o rosnącej świadomości siebie. kreatywność zakochanych. Istnieje także możliwość zorganizowania samego ślubu cywilnego, ale poza murami Urzędu Stanu Cywilnego. W tym Pomoc zamiast kwiatów przypadku nowożeńcy są zdani na decyzję urzędnika, który rozstrzygnie Składanie życzeń Młodej Parze w wersji tradycyjnej nie może obejść się o odpowiednich standardach miejsca. Musi być ono przede wszystkim bez darowania strojnych, kwiatowych bukietów. Duża ilość takich wiąbezpieczne oraz gwarantować zachowanie powagi sytuacji. Młodzi nie zanek stanowi problem dla nowożeńców – muszą je gdzieś ulokować mają również (inaczej niż w przypadku ceremonii humanistycznej) wpływu na słowa przysięgi małżeńskiej.

Przyjęcie ślubne zamiast wesela Wystawna biesiada nie dla każdego stanowi spełnienie marzeń. Już jej przygotowanie okupione jest dużym stresem i nakładem finansowym, a sama forma spotkania z całą rodziną i gronem przyjaciół, wyklucza skupienie się na wszystkich uczestnikach imprezy. Para Młoda czuje się zobowiązana do trzymania w ryzach wszystkiego co dzieje się na weselnej sali. Dla świeżo upieczonych małżonków jest to duża presja. Przyjęcia ślubne stanowią bardziej kameralną opcję. Są nastawione na bycie z najbliższymi. Dla Państwa Młodych taka atmosfera jest bardziej odprężająca – pozwala na refleksję i spokojną rozmowę. Charakter takiej uroczystości daje wiele możliwości organizacyjnych. Można urządzić przyjęcie w formie eleganckiego bufetu albo nieformalnego grilla – opcje są nieograniczone. Mniejsza ilość gości

98 magazyn wesele

na czas trwania wesela, a po ceremonii zazwyczaj tracą już swoją świeżość. Kwiaty są może pięknym symbolem, ale okazują się niepotrzebnym wydatkiem. Wiele par decyduje się w związku z tym, na dołączenie do ślubnych zaproszeń wzmianki na temat preferowanej alternatywy dla kwiatów. Często są to butelki win bądź książki. Zakochani stawiają też na szlachetne gesty – decydują się zaangażować swoich gości w pomoc potrzebującym. Młodzi zapraszają do wspólnego zbierania pieniędzy na wybraną organizację charytatywną. Taką możliwość daje nowożeńcom chociażby projekt – Ślub Pełen Miłości. Biorący w nim udział wspierają działania Szlachetnej Paczki oraz Akademii Przyszłości. Młodzi, po zgłoszeniu się do udziału w akcji, otrzymują specjalne skarbonki i bileciki do zaproszeń, które zaznajamiają gości z ideą. Współcześnie nowożeńcy mają mnóstwo możliwości w zakresie organizacji ślubu, wesela i jego aranżacji. Ten ważny dzień, powinien być wielkim świętem miłości, bliskości i radości – zarówno dla Pary Młodej, jak i jej gości.


PROMOCJA

ABY WESELE MIAŁO wyjątkową oprawę

P

rzyjęcie weselne to wyjątkowy i niezapomniany moment w życiu wszystkich zakochanych. Dlatego musi być zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach. Jeśli chcesz, aby Twoje przyjęcie weselne było jedyne w swoim rodzaju, zorganizuj je w XIX-wiecznym zespole pałacowo – dworskim, z przynależącym do niego parkiem, który stanowi fantastyczną scenerię dla uroczystości weselnych.

Sale bankietowe Dla Młodych Par, które gustują w wysublimowanych wnętrzach, oddajemy do dyspozycji 4 sale wewnątrz Pałacu i Dworku SPA Wieniawa (Sala Pałacowa, Dworska, Rekowska, Słoneczna). Wszystkie sale weselne, tworzą nastrój dostojności, szyku i elegancji.

Przyjęcie weselne w plenerze Z uwagi na niepowtarzalny charakter naszego zabytkowego parku oferujemy organizację wesela w plenerze. Posiadamy specjalne pawilony bankietowe, pięknie wyposażone i udekorowane z parkietem do tańca. Jesteśmy przekonani, że tak zorganizowane wesele czy ceremonia zaślubin na łonie natury zapadnie wszystkim jego uczestnikom w pamięci.

Zaślubiny w parku Poza standardowym przyjęciem, zachęcamy Państwa do organizowania ceremonii zaślubin w pałacowym parku w towarzystwie pomników przyrody. Ze względu na unikalny klimat naszego przepięknie utrzymanego parku oraz specjalnie przygotowanej i udekorowanej altany, ceremonia zaślubin na łonie natury zapadnie wszystkim jego uczestnikom na zawsze w pamięci.

FOT. MAT. PRASOWE HOTEL WIENIAWA

Menu Szef kuchni Hotelu Wieniawa zadba, aby wszystkie potrawy były wyjątkowe nie tylko pod względem smaku, ale także formy. Oprócz naszych propozycji jesteśmy otwarci na Państwa sugestie co do wyboru ulubionych potraw. Po kolacji głównej proponujemy pieczonego dzika, kaczkę lub indyka.

Noclegi Na Młodą Parę i gości weselnych czeka 31 klimatyzowanych pokoi o standardzie czterogwiazdkowym, każdy w innej gamie kolorystycznej, wyposażonych w TV LED, radio, zegar, minibar, sejf, wi-fi. W cenie noclegu: basen z przeciw-prądem, ława powietrzna z hydromasażem, sauna sucha, łaźnia parowa, korty tenisowe otwarte, pole do minigolfa. Atrakcje dodatkowo płatne: zabiegi SPA, korty do squasha, symulator gry w golfa, kryty kort tenisowy, rowery turystyczne.

Spa dla narzeczonych Najnowsze zabiegi współczesnej kosmetologii na ekskluzywnych kosmetykach renomowanych światowych marek. Najnowocześniejsze zabiegi medycyny estetycznej, rytuały i masaże, zabiegi na dłonie i stopy. Znajdziesz u nas drogę do relaksu, harmonii, odzyskania sił i urody.

Tradycja Aby tradycji stało się zadość, a szczęście na zawsze zagościło w życiu Młodych przygotowujemy powitanie Nowożeńców chlebem i solą, a uroczysty pierwszy toast połączony z rozbiciem weselnego szkła odbywa się na udekorowanym tarasie, na który prowadzą schody pokryte płatkami kwiatów i czerwonym dywanem.

Park Na terenie parku można zorganizować pokaz sztucznych ogni, zaaranżować romantyczne zdjęcia plenerowe, zaczerpnąć świeżego powietrza po szampańskiej zabawie. Park jest również idealnym miejscem na zorganizowanie poprawin w stylu barbecu w drewnianej altanie grillowej. W celu uzyskania szczegółowych informacji prosimy o kontakt pod nr 058/ 673 92 80 e-mail: gastronomia@hotelwieniawa.com Serdecznie zapraszamy do Rekowa Górnego k/Redy, Ul.Lipowa 24 magazyn wesele www.hotelwieniawa.com

99


PORADNIK

Ja i TY to jedno. O wciągającej mocy symbiozy w związku

„Prawdziwy związek to nie symbioza, ale współpraca dwóch wolnych, świadomych istot”. (A. Jodorowsky) Magdalena Sękowska

Z

najomym wydają się parą idealną – wpatrzeni w siebie, trzymający się za ręce, mający podobne zdanie na każdy temat. Szybko potrafią siebie wzajemnie przepraszać, dbają, by szybko niwelować napięcia. Nie skarżą się innym na swój związek – mają poczucie jego wyjątkowości. Lubią mówić o swojej miłości jak o jedynej w życiu, opowiadają o poszukiwaniach i odnajdywaniu drugiej połówki, o dobrym losie, który im dał siebie. Osoby tworzące związki symbiotyczne, od samego początku swojej relacji są pod silnym wpływem procesów idealizacji partnera i związku. Gdy wiążą się z drugą osobą – widzą w niej idealnego partnera: bez wad i słabości. Silna idealizacja wzmacnia w nich poczucie, że dla partnera są w stanie zrobić wszystko. W ten sposób chcą stale potwierdzać swoją miłość i silne przywiązanie. Tendencje symbiotyczne oznaczają jednak trudności jednostki w odnalezieniu i zaznaczeniu własnej autonomicznej tożsamości. Są najczęściej pochodną bycia w silnym związku zależnościowym z jednym z rodziców. W dorosłości takie tendencje przejawiają się potrzebą bycia z drugą osobą, tak by móc poprzez nią określić własną tożsamość – swoje potrzeby, pragnienia, poglądy. „Zatopienie się” w drugiej osobie daje siłę, na chwilę tworzy strukturę myślenia i odczuwania, pozwala określić swoją rolę w świecie. Przykład: Anna zawsze marzyła o prawdziwej miłości. Gdy była mała lubiła słuchać opowieści swojej babci, o jej pierwszej miłości. O tym, jak babcia była adorowana przez swojego narzeczonego, o niespodziankach, jakie jej sprawiał, by wyrazić swoją miłość, o schadzkach w ukrytych miejscach – wyszukiwanych, by kraść wzajemnie namiętne pocałunki. Anna lubiła te opowieści, bo babcia pod ich wpływem się zmieniała. Łagodniała, na chwilę przenosiła się w przeszłość, a dzięki wspomnieniom pielęgnowała w sobie i we wnuczce, wiarę w istnienie prawdziwej miłości. Chociaż narzeczony babci zginał w trakcie działań wojennych,

100 magazyn wesele

nigdy nie zniknął z jej pamięci. Gdy Anna spotkała Tomka, to wspomnienie opowieści babci odżyło. Od samego początku Tomek imponował Annie – był przystojny, wysportowany, miał dobry zawód, potrafił wiele rzeczy zrobić i zorganizować, był optymistycznie nastawiony do życia. Annie podobał się jego styl bycia – zdolność rozmawiania na wiele tematów, zainteresowanie historią, umiejętność organizowania sobie czasu wolnego. Ona zaś od dzieciństwa tylko czekała, aż jakaś koleżanka zaproponuje jej wspólne spędzanie wolnego czasu. Tomek bardzo szybko wypełnił niezapełnioną strukturę jej wolnego czasu – razem zaczęli chodzić na siłownię, dbać o dietę, uprawiać jogę. Choć Anna nie lubiła wysiłku fizycznego, przy Tomku potrafiła znaleźć pozytywne strony bycia zmęczoną. Gdy postanowili razem zamieszkać, Tomek w ich wspólne życie wniósł nie tylko sport, ale też muzykę, literaturę, kino. Więź symbiotyczna żywi się „zlewaniem się” tożsamości. Nie ma granic „moje Ja” i „Twoje Ty” – jesteśmy jednością. Jednością, której rozerwanie grozi rozpadem wewnętrznym, niemożnością istnienia, rozpaczą. Więź ta realizuje się albo poprzez potrzebę uzależniania innych albo bycie uzależnionym. Na początku związku, tego rodzaju potrzeba uzależnienia się od drugiej osoby może być identyfikowana jako zdolność do kompromisów, empatii, umiejętność odpuszczania tendencji rywalizacyjnych. Jednak po jakimś czasie, to „przyleganie” do drugiej osoby, może przerodzić się w manipulację i wymuszanie kontaktu. Od tego już prosta droga do konfliktów, szczególnie wtedy, gdy partner zorientuje się, że został „pochłonięty” przez drugą osobę. Przykład: Tomasz długo cieszył się tym, jak zgodnie układa się jego życie z Anną. Lubił jej zaciekawianie się nim, lubił, gdy słuchała jego długie wywody o historii, lubił, gdy mógł z nią realizować swoje pasje. Czuł jej bliskość przy sobie i lojalność. Sam jednak nigdy nie pytał o jej wcześniejsze przyjaźnie, niewiele wiedział o jej dawnych pasjach. Nie było mu to


potrzebne – teraz widział ją pochłoniętą tym, co ciekawiło jego. Po roku bycia razem Tomasz dostał poważną propozycję awansu w pracy. Wiązać miało się to z wyjazdami poza miejsce ich zamieszkania, a także z wyjazdami zagranicę. Lubił zwiedzać świat, podróże nigdy go nie męczyły, a propozycja awansu była zgodna z jego ambicjami rozwijania umiejętności managerskich. Dla związku symbiotycznego zagrożeniem jest wszystko, co wymyka się spod kontroli i oznacza autonomizowanie się partnera. Oddzielne zainteresowania czy aktywności jednego z partnerów wzbudzają niepokój i grożą nieznaną dotąd „niewiadomą w relacji”. Nagłe wyjścia partnera na spotkania z nowymi znajomymi, obowiązki zawodowe, których wypełnianie wiąże się z poznawaniem nowych ludzi, sprawy, które nagle stają się ważne – wszystko to stawia związek symbiotyczny w alercie zagrożenia. Temu zagrożeniu towarzyszy poczucie krzywdy i niezrozumienia – przecież obojgu partnerom było do tej pory dobrze. Ona dbała o spełnianie jego potrzeb, on się tym cieszył. Silne nastawienie na drugą osobę przejawia się w związkach symbiotycznych braniem odpowiedzialności za dobre samopoczucie partnera. Silny driver: „Sprawiaj przyjemność”, uruchamia się mocniej, gdy tylko pojawia się cień niezadowolenia partnera. Towarzyszy temu „czytanie w myślach i uczuciach partnera” – by go nie zranić, by wyprzedzić jego potrzeby. W sytuacji zagrożenia, osoby o tendencjach symbiotycznych nasilają swoje tendencje przywierania do innych, bo ci są im niezbędni do normalnego funkcjonowania. Mając ograniczoną świadomość własnych potrzeb, pragnień, upodobań, tego co jest dla nich dobre czy niedobre – szukają poza sobą określenia własnej tożsamości. Etiologia tych tendencji pochodzi z relacji z jednym z rodziców. W historii osób o tendencjach symbiotycznych można znaleźć doświadczenia silnej zależności od opiekuna, nadmiernej ochrony, ograniczającej możliwość uczenia się radzenia sobie z sytuacjami trudnymi, z frustracją. Jako dziecko, takie osoby były zazwyczaj karane za wszelkie przejawy samodzielności, inicjatywy, różnicowania swojego zdania. Zależność od opiekuna była wzmacniana, ponieważ stanowiła jedyne ramy odniesienia dla tworzącej się tożsamości dziecka. Zależności towarzyszyło poczucie niedowartościowania i niewiary w swoje możliwości. Za wszelkie przejawy złości, buntu czy niechęci dziecko było zaś karane, a ujawnianie emocji różnicujących dziecko od opiekuna – zabronione. Efektem tego w dorosłości jest niemożność kontaktu z własną agresją, a także

wysoka nadwrażliwość na przejawy agresji czy złości u osób bliskich. I choć w dorosłym życiu, złość mieści w sobie potrzebę zmiany i energię do tej zmiany, to dla osób z tendencjami symbiotycznymi złość partnera może oznaczać odrzucenie i zerwanie więzi. Przykład: Tomasz coraz częściej wyjeżdża na delegacje. Jego wyjazdy nie trwają dłużej niż dwa dni, ale nie podobają się Annie. Chociaż demonstruje wobec Tomasza swoje niezadowolenie, to zaraz potem przeprasza go i prosi o wybaczenie. Tomasz zaczyna zauważać, że Anna zaniedbuje ćwiczenia i nawet nie kryje tego, że coraz częściej „robi sobie przyjemności” w postaci zjedzenia słodyczy. Gdy Tomasz wraca do domu z żywego, pełnego różnorodnych spraw świata zawodowego, coraz mocniej widzi smutek i pasywność Anny. Opowiada jej o swoich podróżach, o tym co robi – ale ze strony Anny słyszy tylko żale, że nie jest z nią już tak, jak kiedyś. Zauważa jej trudność w zorganizowaniu sobie samej czasu, coraz częściej Anna przypomina mu bardziej małą dziewczynkę, niż dojrzałą partnerkę. Ostatnio nawet, kiedy był z kolegą na piwie, pozwolił sobie na wyznanie, że jego związek przestaje być dla niego atrakcyjny, a Annę przestaje postrzegać jako partnerkę. Osoby tworzące związek symbiotyczny mogą nigdy nie poznać siebie wzajemnie. Deklaracje o miłości w miarę trwania związku, mogą przeistaczać się w próby zniewolenia partnera. Bycie blisko nie polega na budowaniu więzi i intymności, ale na realizacji wspólnego „zlania się”. Wszelkie tendencje związane z potrzebą autonomii – posiadaniem własnych spraw, własnych znajomych, własnych chwil na swoje potrzeby – są traktowane jako akty porzucenia i wzbudzają wrogość i nienawiść do partnera. Budowanie własnej autonomii przez partnera grozi odkryciem pustki wewnętrznej. Historia może się toczyć dalej – z miłości przejść w silną wrogość i nienawiść, w konflikt bycia blisko i chęci, by uciec jak najdalej. Para może też się rozstać – w poczuciu porażki, zakłamania, niespełnienia obietnic. Może też zdecydować się na poszukanie pomocy – w imię tego początkowego „błysku w oczach”. O pomoc w integracji własnego ja, może się zwrócić każdy z partnerów. By zbudować zdrowy związek czasami potrzeba jednak „podróży z samym sobą”. Wędrowca i tułacz – ten w nas – wyrusza w swoją podroż, by później wrócić do ludzi i z nimi budować bliskie relacje, w których jest miejsce na autonomię. REKLAMA

Magdalena Sękowska Psycholog, psychoterapeuta, konsultant zarządzania. Dyrektor Kliniki Uniwersytetu SWPS w Poznaniu: Rodzina – Para – Jednostka. Pracuje z rodzinami, parami i osobami, które chcą wzmacniać swoje relacje z innymi. Kontakt: Prowadzi psychoterapie par, analizując wpływ scenariuszy międzypokoleniowych. Magdalena Sękowska Pomaga w radzeniu sobie z trudnymi sytuacjami w związkach 601 453 497 i w poszukiwaniu nowych strategii rozwiązywania konfliktów. www.magdalenasekowska.pl Pracuje z rodzicami i prowadzi obserwację dzieci w warunkach naturalnych – w systemie rodzinnym. Prowadzi też konsultacje i projekty dla najwyższej kadry zarządzającej w korporacjach międzynarodowych i firmach rodzimych.

www.transmisja-consulting.com

magazyn wesele 101


FELIETON

Jak pożegnać stan panieński? Monika Dębowska

O

rganizacja wieczoru panieńskiego to duże wyzwanie. Kobiety poszukują coraz bardziej kreatywnych pomysłów. Wszystko po to, by osiągnąć jeden cel: zachwycić Pannę Młodą. Jak zabrać się za organizowanie niezapomnianego wieczoru? Co zrobić, aby uniknąć niepotrzebnych rozczarowań? To proste! Musicie pamiętać o kilku podstawowych zasadach. ORGANIZATOR. Odpowiedzialność za organizację wieczoru panieńskiego z reguły spada na świadkową lub pierwszą druhnę. Zdarza się jednak, że nie mają one do tego predyspozycji. Wtedy niejako automatycznie, rolę organizatora przejmuje naturalna liderka, która wybija się w trakcie przygotowań do wieczoru panieńskiego. Nie ma nic gorszego, niż brak jednego organizatora! Dlatego, jeśli nie czujecie się na siłach i istnieje duże zagrożenie niepowodzenia, powiedzcie o tym głośno i zastanówcie się, czy nie byłoby lepiej powierzyć zorganizowania całości przedsięwzięcia jednej z firm, specjalizujących się w tego rodzaju eventach. WIZJA. Zanim zabierzecie się za organizację, zastanówcie się lub zapytajcie Pannę Młodą jak ona wyobraża sobie przebieg wieczoru i czy są atrakcje, które wolałaby pominąć. Pozwoli to na wytyczenie głównych kierunków imprezy oraz wykluczenie elementów, które mogłyby doprowadzić do konfliktu lub stać się przyczyną rozczarowań. Oczywiście, może zdarzyć się tak, że Panna Młoda pozostawi organizatorce pełną dowolność kreatywną, jednakże taka ewentualność nie zwalnia z obowiązku projektowania wieczoru panieńskiego z myślą o niej. LISTA GOŚCI. Gdy mamy już sprecyzowaną wizję wieczoru panieńskiego, przychodzi czas na przygotowanie listy gości. Zastanówcie się czy nie pokazać jej Pannie Młodej. Być może zapomniałyście o kimś ważnym dla niej, np. o bliskiej kuzynce lub koleżance z odległego miasta. Ona na pewno to doceni. Ponadto, będzie miała świadomość, że pożegna swój stan panieński w gronie najbliższych i przyjaznych sobie osób. DATA. Dogadajcie ją z zaproszonymi dziewczynami. Zwyczajowo, wieczór panieński organizuje się na tydzień przed ślubem, natomiast warto REKLAMA

102 magazyn wesele

rozważyć również inne możliwości, najlepiej konsultując propozycje z Panną Młodą. Pamiętajcie, że nie zawsze jesteśmy w stanie wyznaczyć termin, który odpowiadałby wszystkim, zwłaszcza gdy lista gości jest obszerna. ATRAKCJE. Ustalenie atrakcji jest czasami jednym z najtrudniejszych elementów organizacyjnych. Dlatego ważne jest, aby główna organizatorka potrafiła okiełznać panującą wśród uczestniczek wieczoru panieńskiego euforię. Warto wysłuchać różnych pomysłów zachowując przy tym zdrowy rozsądek. Pamiętajcie, że atrakcje muszą być dobrane tak, aby pasowały do wcześniej ustalonej wizji i wpisywały się w budżet. Możliwości jest naprawdę dużo: od niezapomnianej imprezy w klubie, przez domówkę ze specjalnie przygotowanymi grami, aż po kobiecy wyjazd, np. dzień spędzony w SPA. PREZENT. Powinien być równie niezwykły co sam wieczór! Możemy postawić na standardowe prezenty, takie jak bielizna na noc poślubną, karnety na masaże lub zabiegi pielęgnacyjne. Warto jednak zastanowić się nad czymś mniej oczywistym. Takim prezentem może być chociażby dokonanie wpłaty w imieniu Panny Młodej, na rzecz organizacji pożytku publicznego. Dobrym pomysłem jest też zakupienie indeksu dla podopiecznych Akademii Przyszłości, która pomaga dzieciom przezwyciężyć etap porażki w szkole i pomóc im osiągnąć w życiu sukces. Dlaczego organizując wieczór panieński, tak ważne jest projektowanie „oczami” Panny Młodej? Podzielę się z Wami własnym doświadczeniem. Jakiś czas temu brałam czynny udział w wymyślaniu atrakcji na wieczór jednej ze swoich koleżanek. Jej pasją są samochody. Razem z dziewczynami wpadłyśmy na pomysł, aby wynająć limuzynę i część imprezy przenieść właśnie do niej. Pomyślisz – banalne! Może i tak, ale dziewczyna na sam widok auta była tak poruszona, że nie potrafiła powstrzymać łez. Zaskoczenie i spełnienie marzeń stało się gwarantem udanej imprezy.


magazyn wesele 103


Uchwycić

MOMENT Co sprawia, że zdjęcia ślubne są niepowtarzalne? Co powoduje, że za każdym razem przeglądając album ślubny czujemy wielkie emocje i wzruszenie? Wszystko zaczyna się od wyboru fotografa.

www.zdjecianaslubie.pl


PROMOCJA

R

ynek usług ślubnych przeżywa zatrzęsienie firmami, zajmującymi się dokumentowaniem uroczystości weselnych. Mimo to trudno jest znaleźć odpowiedniego wykonawcę. Terminy firm „z renomą” są zarezerwowane już z dużym wyprzedzeniem, dlatego tak ważne jest zajęcie się wyborem fotografa odpowiednio wcześnie.

niezbędne jest ustalenie wszystkich szczegółów związanych z realizacją zdjęć. Dowiedzcie się ile czasu fotograf potrzebuje na wykonanie zdjęć z przygotowań, w którym momencie się pojawia i do której godziny zostaje na weselu. Pamiętajcie, że osoba, na którą się zdecydujecie będzie towarzyszyła wam w najważniejszym dniu w życiu i to od niej w dużej mierze będzie zależało, czy zdjęcia będę się Wam podobały.

Na dobry początek Wizytówką każdego fotografa jest bez wątpienia jego portfolio. Dzięki niemu sprawdzimy w jakim stylu są wykonywane zdjęcia i jaką pomysłowością wykazuje się fotograf. Po obejrzeniu portfolio najłatwiej jest ocenić czy fotograf działa sztampowo czy też jest w stanie zaproponować oryginalne rozwiązania. Możliwości jest naprawdę wiele i każda jest dobra, o ile spełnia wasze oczekiwania. W końcu to wasz ślub i to do was należy podjęcie decyzji!

Jak zaufać osobie, której się nie poznało? Pierwsze spotkanie z fotografem jest kluczowe. To właśnie wtedy dowiecie się jak wygląda jego praca, a przede wszystkim na co zwraca uwagę podczas robienia zdjęć. Jest to dobry moment, aby przekonać się czy wybrany przez was fotograf jest wiarygodny. Na spotkaniu starajcie się zadawać jak najwięcej pytań. Być może dowiecie się czegoś więcej o dodatkowych usługach, tych nieujętych w ofercie np. o oryginalnych zaproszeniach z waszym zdjęciem lub gotowych fotografiach ze ślubu, które idealnie sprawdzają się jako podarunek dla gości.

FOT. WWW.ZDJECIANASLUBIE.PL

Na ostatni guzik Bardzo ważne jest dopilnowanie, aby fotograf posiadał zezwolenie z Kurii Arcybiskupiej na wykonywanie zdjęć w obiektach sakralnych. Bez zezwolenia ksiądz może nie wyrazić zgody na wykonywanie zdjęć podczas ślubu. Jeśli chodzi o reportaż ślubny

Odpowiedni czas Aktualnie odchodzi się od robienia sesji fotograficznej w dniu ślubu. Dobrze jest poświęcić czas dla gości i skoncentrować się na przeżywaniu tego niepowtarzalnego momentu w waszym życiu. Poza tym nikt nie lubi pracować pod presją czasu, zwłaszcza artyści. Najlepiej jest umówić się innego dnia i ze spokojem poświęcić kilka godzin na wykonanie zdjęć. Dzięki temu będziecie mogli podczas sesji odwiedzić wiele miejsc, przez co wasz album zyska na atrakcyjności.

Inwencja twórcza Warto mieć własny pomysł na sesję fotograficzną. Każdy fotograf co prawda ma sprawdzone miejsca, jednak zaproponowanie własnych plenerów i pomysłów pozwoli wam poczuć się naturalnie. Może macie jakieś interesujące hobby albo…. marzycie o locie balonem? Powiedzcie o tym na spotkaniu z fotografem. Być może uda się zrealizować sesję w takim właśnie klimacie.

Naturalność Nie każdy czuje się dobrze przed obiektywem i nie każdy jest zawodowym modelem, dlatego nie udawajcie kogoś kim nie jesteście. Bądźcie sobą. Najpiękniejsze zdjęcia wychodzą wtedy, kiedy się tego nie spodziewacie. Fotograf powinien zadbać o to, abyście poczuli się swobodnie, a jego rola powinna ograniczyć się do obserwacji i wychwytywania tych momentów, które pokazują wasze uczucie.

magazyn wesele 105


FLORYSTYKA

» Wyjątkowa sesja florystyczna od PAPIEROVE i Pauliny Pietraszkiewicz

FOT. PIETRASZKIEWICZ LOVE PHOTOGRAPHY

» Rozmowa z Anią Ścibior-Michałowską i Matim Michałowskim

106 magazyn wesele


Świat shabby Brudny róż, idealna kaligrafia, papirus, stare księgi. Jak stworzyć wyrafinowane ślubne dekoracje florystyczne i papeteryjne w stylu shabby? Odpowiedź znajdziecie w sesji przygotowanej przez PAPIEROVE i Paulinę Pietraszkiewicz. magazyn wesele 107


FOT. PIETRASZKIEWICZ LOVE PHOTOGRAPHY; SUKNIA: JOANNA NIEMIEC; PAPETERIA: PAPIEROVE; FLORYSTYKA: DECOKI; BUTY: SHOWROOM KISIS, PUDEŁECZKO NA PIERŚCIONEK: SEXRET KEEPER BOX.

FLORYSTYKA

108 magazyn wesele


„Najważniejsza jest potrzeba bycia razem i robienia czegoś wspólnie. I chyba właśnie to jest przepisem na udane małżeństwo” ANNA ŚCIBIOR-MICHAŁOWSKA, PAPIEROVE

fotografia: Pietraszkiewicz Love Photography papeteria i organizacja: Papierove florystyka i dekoracje: Decoki – ślub i kwiaty suknia: Joanna Niemiec Atelier makijaż: Icon Beauty Jagoda Kluczyńska

FOT. PIETRASZKIEWICZ LOVE PHOTOGRAPHY

fryzura: Katarzyna Bartosz modelka: Julia Matłosz wnętrze: Pałac Kamieniec ozdoby we włosach: Cudne Wianki buty: Showroom Kisis tło fotograficzne: instagram.com/ photography_backgrounds.pl pudełeczko na pierścionek: Secret Keeper Box

magazyn wesele 109


FLORYSTYKA

Z miłości

do tworzenia Czy można połączyć pasję z pracą, a pracę z miłością? O inspiracjach i uczuciach rozmawiamy z Anią i Matim, duetem kreatywnym marki Papierove. Rozmawiała: Katarzyna Henel

K: Właśnie, wasz ślub. Marka Papierove nie istniała jeszcze wtedy na rynku. To podczas planowania zaślubin zrodził się pomysł na jej założenie? A: Zaczęliśmy zbierać inspiracje, pomysły. Doszliśmy do wniosku, że część rzeczy powinniśmy zrobić sami, a jedną z podstawowych była właśnie papeteria. Zaproszenie to pierwsza rzecz, którą kiedy trzymasz w dłoniach, to zdajesz sobie sprawę, że twój ślub rzeczywiście się odbędzie. Zrozumieliśmy jakie emocje towarzyszą doborowi i wręczaniu zaproszeń. Nagle nasi przyjaciele zaczęli prosić o wykonanie projektów dla nich lub ich znajomych! W ten sposób zaczęła się dla nas niesamowita przygoda, która potem pchnęła nas do założenia Papierove. Wiedzieliśmy, że zbliżają się pierwsze Alternatywne Targi Ślubne we Wrocławiu i stwierdziliśmy, że postawimy przed sobą wyzwanie – do dnia targów musimy założyć własną markę. K: Czy myśleliście wtedy o tym, jak może rozwinąć się ta działalność? M: Absolutnie nie. Chcieliśmy stworzyć coś, co będzie tylko i wyłącznie nasze. Chyba nie jesteśmy stereotypowym małżeństwem – kochamy pracować razem. A im więcej czasu razem spędzamy, tym bardziej jesteśmy ze sobą szczęśliwi. A: Kiedy projektujemy zaproszenia, a potem spotykamy się osobiście z Parą Młodą i obserwujemy reakcję na naszą pracę – to moment, dzięki któremu my na nowo wracamy do czasu naszych ślubnych przygotowań. To chyba dlatego, że chcemy nasze szczęście dzielić z innymi.

110 magazyn wesele

Chcieliśmy stworzyć coś, co będzie tylko i wyłącznie nasze. Chyba nie jesteśmy stereotypowym małżeństwem, – kochamy pracować razem. K: Wszystkie wasze projekty są dopracowane w najmniejszym szczególe. Co sprawia, że zwracacie taką uwagę na detale? A: Oboje jesteśmy perfekcjonistami i zwracamy uwagę na detale. Towarzyszy nam przeświadczenie, że chcemy przekazywać „naszym” Parom Młodym gotowy projekt w takiej formie, w jakiej sami chcielibyśmy go otrzymać. Chcemy, aby czuli, że jest to rzecz robiona specjalnie dla nich. Zawijamy ręcznie każdą bibułkę, naklejamy każdą naklejkę. M: Jednym z ulubionych wieczorów w pracy jest dla nas ten, kiedy możemy otworzyć butelkę wina, włączyć ulubiony serial i przez kilka godzin sklejać ręcznie koperta po kopercie. Gdy mówimy o tym naszym rodzicom i znajomym, często się z nas śmieją. K: Zdradzicie mi jaki był wasz najbardziej wymagający projekt? A: Każdy projekt jest dla nas wyzwaniem. Myślę jednak, że najwięcej zabawy mieliśmy przy projektowaniu zaproszeń dla znanej w świecie Internetu osoby, której zaślubiny miały odbyć się w odcieniu przewodnim – Tiffany Blue. Pamiętam, że musieliśmy stworzyć najpierw zaproszenia, które zmieszczą się w mikroskopijnych pudełeczkach, a potem idealnie je poskładać. Dostaliśmy też próbkę pudełka w kolorze Tiffany Blue, a zaproszenia musiały być w dokładnie takim samym kolorze. M: To było prawdziwe wyzwanie. Turkus jest bardzo trudnym w druku kolorem, zwłaszcza odcień Tiffany Blue. Maszyna każdego dnia, nieco inaczej miesza ze sobą proporcje kolorów. Mimo, że różnice te są mikroskopijne, to po kilkudziesięciu próbach udało nam się uzyskać efekt uszczęśliwiający Parę Młodą. K: Jak często macie kontakt z Parami Młodymi po ich zaślubinach? A: Częściej, niż może się wydawać. Niektóre pary są w stanie przyjechać na targi ślubne tylko po to, aby nas spotkać i osobiście nam podziękować. M: Czas tworzenia papeterii często wystarcza, żeby zaprzyjaźnić się z niektórymi parami. Wymieniamy ogromną ilość maili, poznajemy się nawzajem. Niekiedy stają się oni naszymi dobrymi znajomymi. To niepopularne podejście, ale chcemy przekazywać ludziom pozytywną energię, z którą będą mogli iść przez życie, i tego będziemy trzymać się zawsze!

FOT. PIETRASZKIEWICZ LOVE PHOTOGRAPHY; ANNA ŚCIBIOR-MICHAŁOWSKA

J

esteście wspaniałym małżeństwem, pełnym pasji do tworzenia ślubnej papeterii. Wasze wykształcenie nie jest jednak związane z tym, czym się obecnie zajmujecie (Ania jest po architekturze, Mati skończył studia ekonomiczne). Jak doszło do tego, że zdecydowaliście się na założenie marki Papierove? Mati: W ogóle tego nie planowaliśmy i nie spodziewaliśmy się, że nasze życie potoczy się w taki sposób, ale wiedzieliśmy, że bardzo chcemy pracować razem. Zanim zaczęliśmy tworzyć Papierove, wspólnie zajmowaliśmy się grafiką i prowadziliśmy bloga kulinarnego. Ania: Ze względu na moje wykształcenie, chciałam zajmować się czymś związanym z architekturą. Jednak całkowicie jej nie porzuciłam, nie potrafiłabym – dalej projektuję wnętrza. A architektura nie jest jedynie projektowaniem budynków – to też tworzenie tego, co nas otacza, to kreowanie pięknych historii. Zawsze patrzyłam na pracę w taki sposób, Mati zresztą też. Z takim myśleniem szliśmy przez życie, również w okresie planowania naszych zaślubin.


magazyn wesele 111


Z

pozoru natura i salonowy szyk wydają się nie do połączenia – rzadko kojarzymy je razem. Wyobraźnia jednak nie ma granic, a nowa kolekcja internetowego sklepu ślubnego – www.SlubneZakupy.pl o nazwie Botanica udowadnia, że jest to możliwe. Już dziś wspólnie zajrzymy do magicznego świata dekoracji ślubnych, gdzie przyroda i elegancja idą w parze, a co więcej doskonale wzajemnie się uzupełniają. Botanica to natura, która nigdy nie odpoczywa, dlatego na wzór dnia i nocy kolekcja posiada dwa warianty: jasny (Botanica) oraz ciemny (Botanica Dark). Wersja jasna łączy w sobie klasyczną biel ślubną oraz wszelkie odcienie zieleni w postaci bujnych liści – są to główni liście paproci. Ciemna odsłona to również zielone liście, ale tym razem, w połączeniu z magnetycznym tłem w fioletowo-granatowych barwach. Wszystko to uzupełnione jest złotymi akcentami, które dodają dekoracjom wspomnianego szyku i elegancji.

112 magazyn wesele

Wachlarz dekoracji sklepu SlubneZakupy.pl, z eleganckim motywem botanicznym, jest bardzo szeroki. Znaleźć można w nim między innymi: zaproszenia, zawieszki na alkohol, ozdobne banery, pudełka na telegramy, pamiątkowe księgi gości weselnych, tabliczki na stoły i inne dodatki weselne. Stół ozdabiać może biały, bawełniany bieżnik oraz serwetki gęsto pokryte liśćmi paproci. Idealnie sprawdzą się też złote świece, lampiony o geometrycznych kształtach, a także winietki wypisane piękną, złotą czcionką. Przy nakryciach, goście znaleźć mogą słodkie podziękowanie w postaci cukierków-krówek lub innego upominku od serca, opatrzonego naturalnym, botanicznym bilecikiem. Uzupełnieniem tego oryginalnego motywu będą dekoracje wykonane z zielonych wieńców, ozdobionych dowolnymi kwiatami. Podkreślą one naturalność, świeżość oraz lekkość prezentowanego w dekoracji stylu.

FOT. MAT. PRASOWE SLUBNEZAKUPY.PL

Natura i elegancja w jednym

Botanica


FOT. MAT. PRASOWE SLUBNEZAKUPY.PL ARANŻACJE WIDOCZNE NA ZDJĘCIACH PRZYGOTOWAŁA NATALIA Z FIRMY MANUFAKTURASLUBNA.PL; MIEJSCE ZDJĘĆ: REGATTA HOTEL RESTAURACJA SPA

PROMOCJA

Dodatki i dekoracje ślubne znajdziecie w największym w Polsce ślubnym sklepie internetowym www.SlubneZakupy.pl

magazyn wesele 113


URODA

» Rozmawiamy z Krzysztofem Gojdziem » Pielęgnacja na lato 114 magazyn wesele

FOT. ANNA STELLA TROJANOWSKA

» Trendy w makijażu


B

łogi, letni czas sprzyja rozkwitowi delikatności i subtelności. Warto wyrazić to również w makijażu, szczególnie ślubnym. Postawmy na naturalność i błysk. Skupmy się na zdrowym wyglądzie skóry i dyskretnym podkreśleniu naszej urody. Niech lato będzie świętem dokładności, ale nie przesady. Bądźmy sobą.

1. Maskara do zadań specjalnych. Idealnie rozdziela, przedłuża i podkręca rzęsy – i to bez efektu sklejenia! Utrzymuje się przez całą dobę i nie kruszy. Dzięki odporności na wilgoć oraz zimną wodę sprawi, że po jej użyciu Panna Młoda będzie mogła zachwycać pięknym spojrzeniem przez całą noc. CliniqueFit Workout 24-Hour Mascara, Clinique – 114 PLN­

1

2

3

2. Każdy

makijaż wymaga odpowiedniego przygotowania. Baza o delikatnej formule i właściwościach wygładzających powinna znaleźć się w każdej kosmetyczce Panny Młodej. Photo Finish Iconic Primer Stick, Smashbox – 159 PLN

3. Zapewnia doskonałe utrwalenie makijażu, a jednocześnie ma właściwości rozświetlające. Jego lekka formuła nie obciąża cery, a odpowiednio wysoki filtr, zabezpiecza skórę przed szkodliwym działaniem promieni UVA/UVB. Transparenty puder sypki, Arbonne Cosmetics – 122 PLN

4. Błyszczyk o właściwościach pielęgnacyjnych, to prawdziwy must have jeśli mówimy o delikatnym makijażu. Nowość od marki Guerlain nawilża usta, podkreśla ich naturalny kolor i nie pozostawia po sobie lepkiej, niekomfortowej warstwy. Terracotta Kiss Delight, Guerlain – 149 PLN

5. To rozświetlacz, który natychmiast po-

4

8. Rozświetlacz wzbogacony o diamentowy pył. Zapewnia naturalny i świetlisty efekt zdrowej skóry. Odpowiednio stopniowany zaspokoi potrzeby fanek mocnego rozświetlenia; użyty wyłącznie do lekkiego „muśnięcia” będzie idealny dla zwolenniczek delikatnego makijażu. Diamond Light, Too Faced – 169 PLN

9. Płynny rozświetlacz z perłowym pigmentem, o właściwościach kojących oraz wygładzających. Znajdujący się w jego składzie olej makadamia zapobiega powstawaniu zmarszczek. Nałożony na dekolt i ramiona zapewni świeży, promienny wygląd skóry. W pełni organiczny i wegański. Illuminaze Highly Active Complexion Veil, Vita Liberta – 165 PLN

6

10.

7 10

9

8

Podkład od SINSKIN jest przeznaczony dla osób, które potrzebują mocnego krycia, ale jednocześnie chcą wyglądać naturalnie. Idealny zarówno na wielkie wyjścia, jak i do codziennego użytku. Zawarty w nim filtr UV uchroni naszą cerę przed działaniem promieni słonecznych. Must.Have, fluid matująco-kryjący, SINSKIN – 63,99 PLN

11. Siedem odcieni w trzech formułach,

prawi wygląd i koloryt skóry, bez efektu

zamknięte w inspirowanym wyglądem

mieniącego. Zmieszany z ulubionym podkładem nada cerze blasku, a zaaplikowany na nogi – doskonale je wyeksponuje. Ultra HD Soft Light, Make Up For Ever – 129 PLN

muszli uchowca opakowaniu. Dzięki tej palecie można wykonać wiele rozświetlonych makijaży, które sprawdzą się zarówno na wielkie wyjście, jak i podczas romantycznego spaceru brzegiem morza. Ocean Jewels Eye Palette, Becca – 129 PLN

6. Rozjaśniający i idealnie wygładzający

FOT. MAT. PRASOWE FIRM OPRACOWANIE: KATARZYNA HENEL

5

7.

Kolor pochodzi z kolekcji Wedding. Jego delikatny odcień będzie wspaniale korespondował się z minimalistycznym makijażem twarzy, a co więcej – doskonale podkreśli blask obrączki na palcu. Mr & Mrs Gel Polish, Indigo Nails Lab – 33 PLN

korektor, który sprawdzi się nawet w przypadku wymagającej skóry pod oczami. Wyraźnie zmniejsza zaciemnienia, a dzięki odpowiednio szerokiej gamie kolorystycznej, każda Panna Młoda będzie w stanie znaleźć swój idealny odcień. Instant Full Cover Concealer, Bobbi Brown – 155 PLN

11

Trendy na lato magazyn wesele 115


URODA

M

edycyna estetyczna, odpowiednie nastawienie psychiczne i naturalność. O urodzie i zmianach w wyglądzie, rozmawiam z prawdziwym autorytetem w świecie medycyny estetycznej – doktorem Krzysztofem Gojdziem. Jest Pan chyba najsłynniejszym lekarzem medycyny estetycznej w Polsce. Jaka odpowiedzialność się z tym wiąże? Podchodzę do swojego zawodu z pasją. Kocham to co robię. Staram się nie myśleć o tym, że jestem jednym z najlepszych lekarzy medycyny estetycznej w Polsce, czy o odpowiedzialności, która ciąży na mnie chociażby, podczas prowadzenia wykładów z ramienia Amerykańskiej Akademii Medycyny Estetycznej. Do każdego pacjenta podchodzę z taką samą rozwagą, wiedzą i umiejętnościami. Nie sądzi Pan, że ciągle jest na cenzurowanym, ze względu na swoją popularność? Oczywiście, że jestem pod lupą – pacjentów, kolegów, mediów. Jednak powtórzę – robię to, co kocham i nie zwracam na to uwagi. Najważniejszy jest dla mnie warsztat i to, aby pacjent wychodząc z mojej kliniki, czuł się dobrze sam ze sobą.

Piękno to nie tylko to, co na zewnątrz. W sytuacji, kiedy nie jesteśmy szczęśliwi, nawet przy wspaniałej urodzie – czegoś w nas brakuje. Rozmawiała: Katarzyna Henel

116 magazyn wesele

powiedzieć o sobie, że jest się dobrym, pomagającym, uczynnym. To wszystko bierze się po prostu z potrzeby serca. W życiu nie możemy zwracać uwagi jedynie na swoją karierę i na siebie. Jeśli chodzi o Pana mamę to widać, że jest pomiędzy wami ogromna więź. Ludzie zazwyczaj wstydzą się publicznie pokazywać uczucia i uzewnętrzniać – Pan nie ma z tym problemu. Nie wstydzę się tego, że pochodzę z małej miejscowości – Dębna pod Gorzowem, gdzie moja mama ma domek nad jeziorkiem i kurnik. Cieszę się tym, że mama zbiera

FOT. MAT. PRASOWE HOLISTIC CLINIC)

Mam misję

Pomimo wielu osiągnięć nie zapomniał Pan o najważniejszym – o sobie i swoim systemie wartości. Wielokrotnie pomagał Pan bezinteresownie osobom, które ucierpiały w wyniku nieprzewidzianych zdarzeń… Myślę, że to bardziej pytanie skierowane do mojej ukochanej mamy, która wychowała mnie i ukształtowała w taki sposób. Wpoiła mi system wartości, który oparty jest na szacunku dla drugiego człowieka i pomaganiu innym ludziom, i chyba taki właśnie jestem. Ciężko mi jednak o tym mówić. Trudno jest


i przywozi mi jajka z własnej zagródki. Dlaczego miałbym wstydzić się ją ucałować? Dlaczego miałbym się wstydzić miłości i szacunku dla najbliższych? Jak to jest z „normalnymi” osobami, które przychodzą do Pana kliniki? Nie obawiają się, że jest to miejsce przeznaczone tylko dla osób z wyższych sfer? Myślę, że na początku rzeczywiście mogą czuć się nieco zmieszani, ale gwiazdy i celebryci, którzy pojawiają się w mojej klinice to przecież normalni ludzie. Nigdy nie segreguję osób na lepszych i gorszych, każdego pacjenta traktuję tak samo i mam do niego takie samo podejście. Myślę, że moi pacjenci to czują. Powtarza Pan często, że piękno nie ma wyłącznie wizualnego podłoża i jest silnie zakorzenione w naszej psychice. Moje pierwsze kilkanaście minut wywiadu z pacjentką, to analiza tego, z jakim problemem tak naprawdę do mnie przyszła. Czy np. problem krzywego nosa, to nie jest obiekcja zastępcza jakiegoś niepowodzenia w życiu. Bardzo często zamieniam się w psychologa i staram się uświadamiać, że najważniejsze jest to, abyśmy skupiali się na rozwoju wewnętrznym i byciu dobrym człowiekiem. Czasem lepszym wyjściem od ingerencji chirurga medycyny estetycznej jest wysłanie pacjentki na kilka sesji do psychoterapeuty, który pomoże jej uporać się z osobistym problemem. Dzięki temu emanować będzie również uroda – wszystko zaczyna się wewnątrz nas. Piękno to nie tylko to, co na zewnątrz. W sytuacji, kiedy nie jesteśmy szczęśliwi, nawet przy wspaniałej urodzie – czegoś w nas brakuje. Tego błysku w oku, energii.

W jaki sposób odbywa się proces przygotowania do zabiegów? Rozmawiam z pacjentką i pytam, co chciałaby w sobie zmienić, a następnie przedstawiam jej swoją wizję i propozycje. Bardzo często, powiedziałbym, że w około sześćdziesięciu procentach, zmieniam decyzję swoich klientek. Słuchają mnie jako lekarza, ale też – jako mężczyznę. Często niedoskonałości, które widzą w sobie kobiety, są zaszłościami i kompleksami z dzieciństwa. A co z klientkami przygotowującymi się do ślubów? Wiadomo – ślub, wesele – każda z kobiet chce wyglądać w tym dniu najpiękniej. Najczęściej, pacjentki przed ślubem przychodzą do mnie poprawić wygląd swojej cery, stosunkowo często pragną zmienić także kształt ust. Zawsze mówię klientkom, aby przyszły minimum kilka miesięcy przed planowaną datą uroczystości. Wtedy leczenie, np. zmian potrądzikowych, będzie najskuteczniejsze, a efekty najbardziej widoczne. Bardzo często podkreśla Pan, że wszystkie zabiegi, które są dostępne w Pana klinice, sam Pan przetestował. Jak często przychodzą do Pana mężczyźni? W 2015 roku mówił Pan o dziesięciu procentach klientów. Teraz jest to już dwadzieścia procent. Jest to bardzo śmieszne, bo często kobiety przed ślubem przyprowadzają ze sobą przyszłych małżonków! To nie jest wstyd, że mężczyzna chce zmniejszyć blizny potrądzikowe czy pozbyć się jakichś mankamentów. Tym bardziej, że mężczyzna nie zrobi sobie przecież makijażu. Medycyna estetyczna nie jest już odbierana tak, jak pięć czy dziesięć lat temu. W dzisiejszych czasach tematem tabu nie jest już męski manicure – prawie każdy mężczyzna musi mieć zadbane paznokcie, bo tego wymaga od niego choćby praca. Coraz więcej mężczyzn chce wyglądać lepiej. Co więcej, to młodsi mężczyźni kreują trend dbania o siebie, układają włosy, dbają o swoje ciało, zdrowie.

Rozmawiam z pacjentką i pytam, co chciałaby w sobie zmienić, a następnie przedstawiam jej swoją wizję i propozycje. Bardzo często, powiedziałbym, że w około sześćdziesięciu procentach zmieniam decyzję swoich klientek.

Jest to podejście, które chyba nie jest bardzo popularyzowane? Oczywiście, że nie! Większości lekarzy medycyny estetycznej zależy na jednym – na jak największych zarobkach. Każdy patrzy na to, aby zarabiać pieniądze, nie zwraca się uwagi na dobro czy rzeczywiste potrzeby pacjenta. Ja wykonuję swoją pracę z pasji, nie zwracam uwagi na kwestie finansowe. Czuję, że mam misję do spełnienia. Mam czas, aby dłużej porozmawiać z pacjentką i podjąć wspólną decyzję odnośnie tego, czy tak naprawdę mnie potrzebuje. Jak często przychodzą do Pana osoby młode? Bardzo często – przede wszystkim dziewczyny, dla których inspiracją są profile na Instagramie czy snapchacie. Chcą wyglądać tak, jak internetowe influencerki. W takiej sytuacji odmawiam pacjentce wykonania zabiegu. Tłumaczę, że powinna skupić się na swoich zaletach, a nie na siłę wyszukiwać mankamentów. Mówię jej, że powinna wykorzystać swoją wyjątkowość. Odnośnie czytelniczek „Magazynu Wesele” – Drogie Panie, nie decydujcie się na zabiegi upiększające tuż przed ślubem! Lepszym wyjściem jest zdecydowanie się na „wersję próbną”, na przykład rok przed uroczystością i poprawienie efektu maksymalnie miesiąc przed.

A co z pielęgnacją? Na pewno nie można przesadzać – zarówno z zabiegami medycyny estetycznej, jak i pielęgnacją. Do trzydziestego roku życia nie powinniśmy rozleniwiać naszej skóry zbyt intensywną pielęgnacją, na przykład w postaci kremów czy maseczek. Gdyby miał Pan dać jakąś radę naszym czytelnikom, którzy przygotowują się do ślubu, co by to było? Kochani, popatrzcie na portrety ślubne swoich rodziców czy dziadków! Jest to niezwykle wzruszające. Możemy wewnętrznie uśmiechać się patrząc na te twarze, fryzury i makijaże sprzed lat, jednak ludzie wyglądali wtedy po prostu naturalnie, nie było w nich nic udawanego. Nie zmieniajcie się, zostańcie sobą – bądźcie młodymi, naturalnymi i szczęśliwymi ludźmi. Za dwadzieścia czy pięćdziesiąt lat, wasze dzieci i wnuki będą oglądać wasze zdjęcia tak, jak wy patrzycie dziś na fotografie dziadków. Niech zobaczą w nich naturalność.

magazyn wesele 117


URODA

TWARZ W WERSJI 1

6

4 2 3

5

1. Ten wielozadaniowy produkt delikatnie złuszcza, usuwa zanieczyszczenia i uzupełnia lipidy w skórze, przenosząc nas w relaksującą podróż pełną odprężenia. Gwarantuje skórze dawkę naturalnych składników pielęgnacyjnych. The Replenishing Oil Exfoliator, La Mer – 490 PLN

4. Delikatny żel, przeznaczony do skóry wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Idealny jako początkowy etap pielęgnacji ze względu na właściwości tonizujące. Purifying Facial Cleanser, D’Alchemy Skincare – 89 PLN

2. Niwelujący szorstkość skóry, drobnoziarnisty peeling do każdego typu skóry. Przywraca skórze promienność i wyrównuje koloryt. Zapewnia świeży wygląd skóry. Drobnoziarnisty peeling do twarzy, Clochee – 65 PLN 3. Produkt w formie kremu, który pomaga w usunięciu zanieczyszczeń oraz makijażu. Uzyskiwany z naturalnych źródeł, w niezwykłym opakowaniu. Creamy Face Cleanser, Frank Body – 79 PLN

OCZYSZCZANIE

ieloetapowe oczyszczanie jest pierwszym (i najważniejszym) krokiem, który należy zrobić, aby doprowadzić do zdrowego wyglądu cery. Pozbycie się zanieczyszczeń oraz usunięcie martwego naskórka sprawi, że nasza skóra będzie bardziej podatna na kolejne zabiegi pielęgnacyjne, te zaś staną się o wiele bardziej skuteczne. Nie możemy zapomnieć, że do właściwego oczyszczenia, nie wystarczy wyłącznie płyn micelarny i tonik.

118 magazyn wesele

6. Innowacyjna szczoteczka oparta na technologii T-Sonic to must have każdej kobiety. Zabierzesz ją ze sobą również w podróż i nie zajmie dużo miejsca w kosmetyczce. Doskonale oczyszcza, usuwa martwy naskórek oraz zmniejsza widoczność porów. Szczoteczka do twarzy LUNA mini 2, FOREO – 599 PLN

Najlepszym sposobem na zmycie pierwszej warstwy makijażu jest tzw. olejowanie, czyli delikatny masaż olejkiem, dostosowanym do potrzeb naszej skóry. Po tym zabiegu jesteśmy gotowi do „drugiego oczyszczania”. W tej czynności doskonale sprawdzą się żele, delikatne peelingi oraz szczotki, dzięki którym dotrzemy do mocno zatkanych porów. Przejście przez etap „oczyszczania” to już połowa sukcesu. Skóra jest gotowa do przyjęcia bogatych w składniki odżywcze serum, maski i kremu.

FOT. MAT. PRASOWE FIRM OPRACOWANIE: KATARZYNA HENEL

W

5. Woda oczyszczająca do twarzy i oczu to demakijaż i nawilżenie w jednym. Delikatnie usuwa makijaż i zanieczyszczenia, doskonale poradzi sobie także z tuszem do rzęs. CELLULAR CLEANSING WATER EYES&FACE, La Prairie, 150 ml – 400 PLN


glow 7

9

8

11 12

10 7. Serum o wyjątkowych właściwościach kojących i antyoksydacyjnych. Dzięki zawartym wyciągom z komórek macierzystych maliny chroni nasze DNA przed czynnikami zewnętrznymi. Idealny jako pierwszy etap głębokiego nawilżania. Sérum Calmant Ressourçant, Eisenberg Paris – 469 PLN

10. Ultralekki krem na bazie wody z Wyspy Jeju. Dzięki technologii zatrzymującej wilgoć dostarcza skórze odpowiedni poziom nawilżenia, aż do 72 godzin. Zapewnia blask oraz komfort w każdej sytuacji. Waterburst Moisturizer, Glamglow – 209 PLN

8. Zawierający ekstrakt z ogórka, intensywnie nawilżający krem pod oczy. Moc antyoksydantów oraz witamin odżywia skórę pod oczami, zapewniając promienny i zdrowy wygląd przez całą dobę. DayWear Eye Gel Creme, Estée Lauder – 119 PLN

11. Skoncentrowany balsam do pielęgnacji najbardziej wymagających obszarów. Odżywcza struktura i wysokie stężenie składników aktywnych sprawiają, że balsam pomaga odzyskać młodość okolicy oczu, ust i dekoltu. Luksusowy, czarny balsam 2 w 1, DiBi Milano – ok. 160 PLN

9. Produkt przeznaczony do codziennej pielęgnacji cery mieszanej. Nawilża suche miejsca, pielęgnuje, a jednocześnie redukuje nadmierne wydzielanie sebum. Emulsja matująca Aquabella, Nuxe – 66 PLN

12. Krem na noc, wzbogacony olejkiem arganowym oraz peptydami arganowymi. Dzięki swoim właściwościom doskonale nawilża i rewitalizuje skórę, pozostawiając ją wypoczętą i pełną blasku. Intensywnie odżywiający krem na noc, Galénic – 220 PLN

N

NAWILŻANIE

awilżanie również powinno być bogate oraz zróżnicowane. Musimy pamiętać, jak ważne jest dbanie o skórę szyi oraz dekoltu, na których najszybciej widać oznaki starzenia i zmęczenia. Po oczyszczaniu warto od razu zastosować serum, najlepiej delikatnie je wklepując. Kolejnym krokiem są oczy – nawilżanie ich okolic wymaga szczególnej uwagi. Warto pamiętać, że produktów przeznaczonych do pielęgnacji

okolic oczu nie aplikujemy bezpośrednio pod dolną powieką, a centymetr niżej. Ostatnim etapem jest krem do twarzy. Zwróćmy szczególną uwagę na jego skład oraz przeznaczenie – wtedy pielęgnacja będzie naprawdę skuteczna! Bogate w składniki odżywcze produkty, dobrane odpowiednio do rodzaju skóry, zapewnią nam nieskazitelny, pełen blasku wygląd, który pozostanie z nami na długo po wypowiedzeniu małżeńskiej przysięgi.

magazyn wesele 119


URODA

Biozgodność z naturą

M

otto „velvet skin” towarzyszy nam w procesie tworzenia produktu od samego początku. Koncepcja kosmeceutyków Cellabic® opiera się na biozgodności z wodną naturą komórek ludzkiego ciała. We wszystkich preparatach aktywnych tej marki zastosowano hydrofilne podłoża ułatwiające działanie składników aktywnych. Kosmeceutyki profesjonalne Cellabic® są dostosowane zarówno do pielęgnacji skóry zdrowej, jak również dotkniętej problemami związanymi z nadmiernym przesuszeniem, łojotokiem, stanami zapalnymi, podrażnieniem, a nawet łuszczeniem. W ofercie kosmeceutyków Cellabic® znajduje się także gama produktów anti-ageing do pielęgnacji starzejącej się skóry. To efekt pracy zespołu badawczego z wieloletnim doświadczeniem farmaceutycznym.

ZABŁYŚNIJ! Martwisz się efektem pozbawionej blasku skóry podczas ślubu? Myślisz, że nie zdążysz pokonać niedoskonałości albo ukryć ich pod makijażem? Nie musisz się już stresować. Marka Cellabic® przygotowała coś specjalnie dla ciebie!

Zabieg rozświetlająco-witalizujący GLAM’N SHINE Cellabic® dla Panny Młodej

2

1 120 magazyn wesele

4

spojrzeć rano w lustro i nie poznać samej siebie, powinnaś pomyśleć o serii profesjonalnych zabiegów rozświetlających skórę. Tym bardziej, jeżeli do ślubu zostało już niewiele czasu! Zapytaj kosmetyczkę o kurację kosmeceutykami marki Cellabic®. Znajdziesz wśród nich maskę rozświetlającą Ilumena. Jest ona bazą zabiegu GLAM’N SHINE dedykowanego paniom, które chcą pięknie wyglądać w czasie tego najważniejszego w życiu dnia. Daje szybki efekt rozjaśnionej, rozświetlonej i zrelaksowanej skóry. I – co najważniejsze – utrzymuje się on jeszcze kilka dni po zabiegu. Jak wygląda zabieg GLAM’N SHINE? Preparaty dobierane są indywidualnie, w zależności od potrzeb i rodzaju skóry. Procedura wygląda zwykle tak: diagnoza stanu skóry, oczyszczanie i demakijaż delikatnym żelem do mycia Purinea Cellabic® , złuszczanie (na przykład peelingiem enzymatycznym Keratea 40 Cellabic® – 2), tonizacja płynem normalizującym Equila Cellabic® (1), nałożenie serum aktywnego Cebio (3) i maski jako kremu na zakończenie zabiegu (Ilumena Maska rozświetlająca Cellabic® – 4).

FOT. MAT. PRASOWE CELLABIC; WWW.CELLABIC.PL

3

S

zara, pozbawiona witalności skóra po kolejnej nocy nieprzespanej z powodu przygotowań do ślubu? Kim jest ta obca, starsza od nas o kilka lat postać, którą spotykamy rano w łazience? Jeżeli chociaż raz zdarzyło ci się


magazyn wesele 121


URODA

Zadbaj o skórę przed ślubem! Jest pierwszym i jak dotąd jedynym w Polsce skin coachem. Do jej gabinetu Panny Młode przychodzą bardzo często – chcą zadbać o skórę przed tym najważniejszym dniem w życiu. Jak to robić? – opowiada nam Bożena Społowicz, autorka książki „Skin coach, twoja droga do pięknej i zdrowej skóry”. Rozmawiała: Katarzyna Rząsa

J

W takim razie z jakim wyprzedzeniem trzeba zacząć terapię skóry, by tego dnia być spokojną o skórę i cieszyć się piękną cerą? Radziłabym rozpocząć przygotowania na trzy – cztery miesiące wcześniej. Skóra ma swój cykl regeneracyjny i mniej więcej tyle czasu potrzebuje, aby efekty zastosowanych kuracji były trwałe. W tym czasie skóra „nauczy się” nowych kosmetyków, a kosmetolog będzie miał większą kontrolę nad zabiegami i swobodę w manewrowaniu różnymi terapiami. Cztery miesiące to też dobry czas na to, żeby skórę odbudować i dobrze nawilżyć. Chyba, że ma się naprawdę piękną i zadbaną skórę, wtedy wystarczy zacząć przygotowania przed samym ślubem, powiedzmy dwa tygodnie wcześniej. Czasami dziewczyny przychodzą do mnie dosłownie dwa dni przed ślubem – po to, aby wykonać jeden zabieg, który sprawi, że makijaż lepiej będzie się trzymał. Jak często zdarza się, że przychodzą do Ciebie przyszłe Panny Młode? Często. Ale prawda jest taka, że nie każdy ma problematyczną skórę, nie trzeba zawsze robić „wielkich porządków” i wydawać pieniędzy

122 magazyn wesele

Mój makijaż jest minimalistyczny. Najważniejsze jest dla mnie, aby nie zaburzał naturalnych funkcji skóry, zapewniał jej równowagę hydro-lipidową. na zabiegi kosmetyczne. Na pewno jednak skóra wygląda lepiej jeśli o nią zadbamy. Czasem wystarczy delikatne złuszczenie naskórka, żeby makijaż nie spłynął, a suche skórki nie odstawały. A co jeśli chodzi o dietę i sport? Skóra jest organem, na którym widać styl życia. Uważam, że dieta i sport powinny nam towarzyszyć przez całe życie. Jeśli wcześniej nie przywiązywało się do nich wagi, to być może ślub będzie świetnym momentem, aby zacząć i zmienić nawyki. Taki nowy krok, na nowy etap życia. Czy według Ciebie przyszła Panna Młoda, bez kontaktu ze specjalistą jest w stanie zadbać o swoją cerę? Może rozpoznać jakie ma z nią problemy? Jeśli ma problemy, to najczęściej ich przyczyny nie rozpozna sama. Wtedy polecam wybrać się do kosmetologa. Każda skóra jest inna i potrzebuje indywidualnego podejścia. Jeśli więc problem rzeczywiście się pojawia – skorzystajmy z porady specjalisty. Jeśli nie – spróbujmy same zadbać o skórę. Istnieje wówczas pewien schemat pielęgnacji,

FOT. ARCHIWUM PRYWATNE BOŻENA SPOŁOWICZ

ak zadbać o skórę przed ślubem? Jest coś co szczególnie polecasz przyszłym Pannom Młodym? Moje rady zależą od tego, ile mamy czasu, tzn. ile zostało go do uroczystości. Przygotowania do ślubu to trudny okres dla skóry, bo przeżywamy mnóstwo emocji, które nie do końca dobrze na nią wpływają. Często jest tak, że Panny Młode przychodzą do mnie z problemami – np. wypryskami czy przetłuszczającą się skórą, a te objawy mogą być związane ze stresem i gospodarką hormonalną. Nie ma dedykowanej linii kosmetyków dla kobiet biorących ślub, ale ja zazwyczam polecam kilka prostych rozwiązań: zabiegi z witaminą C – pięknie rozświetlają skórę, hydrolaty lub napary z zielonej herbaty lub pietruszki – są świetnym antyoksydantem i regulują wydzielanie sebum, czasem masaż twarzy, który nawilży skórę a dodatkowo uspokoi emocje oraz dużo snu. Warto też skorzystać z pomocy kosmetologa, który dobierze odpowiedni zabieg do rodzaju i potrzeb skóry.


W takim razie jakich kosmetyków używać? Zdradzisz nam, które polecasz z czystym sumieniem? Na przykład te, które sama stosujesz? Jestem fanką i absolutną zwolenniczką minimalizmu kosmetycznego. Bardzo lubię kosmetyki, które nie szkodzą skórze, więc wybieram najczęściej te naturalne; unikam wysokoprzetworzonych produktów zawierających konserwanty, barwniki, perfumy, peg-i, sls-y, oleje mineralne. Sama stosuję kosmetyki marki Ilua (1). Jest to polska marka kosmetyków organicznych, całkowicie naturalnych, niekonserwowanych. Szczególnie polecam ich mleczko i tonik. Lubię też kosmetyki spersonalizowane. Staje się to coraz popularniejsze w Polsce i Ilua takie usługi właśnie oferuje. Druga marka, którą również polecam to Elixir by Nature. Jest to również polska firma, wykorzystująca mnóstwo ekstraktów roślinnych i ziół. Oprócz tego mogę polecić do ciała kosmetyki Organic Life. Marka ta tworzy kosmetyki botaniczne.

WYBÓR BOŻENY

1

3 2

5 4

1. Tonik do twarzy NO 7, ILUA – 90 PLN; 2. Satin Perfection BB Cream, REN – 199 PLN; 3. Matowa szminka z serii Retro Matte Lipstick, MAC Cosmetics – 86 PLN; 4. Matowa pomadka do ust z serii Velvet Matte Lipstick, Golden Rose – 11,90 PLN. 5. Intensive Skin Serum Foundation SPF 40, Bobbi Brown – 249 PLN

A jeśli chodzi o makijaż? Mój makijaż też jest minimalistyczny. Najważniejsze jest dla mnie, aby nie zaburzał naturalnych funkcji skóry, zapewniał jej równowagę hydro-lipidową. Dlatego jeśli stosuję podkład, to zawsze na krem bazowy lub dobrane do moich potrzeb serum. Używam FOT. MAT. PRASOWE FIRM; MAT. PRASOWE WYDANIWCTWO OTWARTE, PRODUKT NR 2 DOSTĘPNY W PERFUMERIACH GALILU.PL.

podkładów kremowych, bo uważam, ze sypkie, mineralne pudry moją skórę wysuszają. A jak wiadomo suchość osłabia funkcje skóry. Dlatego polecam bardzo delikatny podkład z Bobbi Brown (5), który choć nie jest naturalny to ma odżywcze działanie. Chętnie używam kremów BB, takich jak REN Satin Perfection BB Cream (2). Moim znakiem rozpoznawczym jest czerwona szminka. Najchętniej używam tej z firmy MAC, w odcieniu Ruby Woo (3). Lubię też matowe pomadki z serii Velvet Matte od Golden Rose (4).

FOT. ARCHIWUM PRYWATNE BOŻENY SPOŁOWICZ

który opisywałam w książce, i z którym powinna się „zaprzyjaźnić” każda z nas – dobre oczyszczanie skóry to podstawa, krem bazowy również, następnie antyoksydacja i filtry ochronne. Jeśli zastosuje się tę, powiedzmy – „piramidę młodości” przy skórze zdrowej, to nie ma potrzeby, by spotykać się z kosmetologiem. Chociaż ja uważam, że każda kobieta, chociaż co jakiś czas powinna skorzystać z usług specjalisty. Młode dziewczyny często same na sobie testują kosmetyki, a to może rodzić ogromne problemy. Nieodpowiednia pielęgnacja rozregulowuje funkcje skóry, a wtedy nie mamy już szans, żeby samemu ją uratować i wrócić do wcześniejszego stanu.

Co skłoniło Cię do tego, by zająć się taką właśnie dziedziną kosmetologii? Coś cię zainspirowało? Jesteś przecież pierwszym skin coachem w Polsce! Z zawodu jestem kosmetologiem z ponad dwudziestoletnim stażem, jestem również skin-coachem, moja praca zazwyczaj polega na zadawaniu odpowienich pytań. Pytania zaś pozwalają mi sięgać głębiej niż wywiad kosmetologiczny. Zadaję pytania typu: „Czego potrzebujesz?”, „Co ci w tym pomoże?”. Skin coaching zajmuje się edukacją, nie udzielaniem szybkiej porady, to taki elementarz podstaw pielęgnacji od A do Z, gdzie razem z klientem opracowujemy szczegółowy plan pielęgnacji i możliwości wdrażania go w życie. Ale nie skupiasz się tylko na pielęgnacji. Oczywiście! Pielęgnacja jest ważna, ale ja pytam też o styl życia, czas wolny, pracę, dietę. Jest wiele spraw, o które kosmetolog nie pyta, a skin coach już tak. To holistyczne podejście do dbałości o skórę. Najważniejsze dla wyglądu, zdrowia skóry jest to co robisz dla niej codziennie. Wracając jednak do inspiracji, o którą pytałaś, to po wielu latach pracy jako kosmetolog zauważyłam, że klienci potrzebują wiedzy i dostępu do dobrych produktów. Nieraz zdarzało mi się, że ktoś przychodził do mnie i nie miał pojęcia, jaki wpływ na skórę ma poprawne oczyszanie, co to są antyoksydanty i że makijaż nie pielęgnuje skóry. To właśnie potrzeba tej podstawowej wiedzy była dla mnie inspiracją. Chciałam wypełnić niszę, która w Polsce była niezauważona.

Dwudziestoletnie doświadczenie w pielęgnacji skóry, połączone ze specjalistyczną wiedzą z zakresu kosmetologii, pozwoliło Bożenie Społowicz zebrać w jednym miejscu wszystko, co świadoma kobieta powinna wiedzieć o swojej skórze. Książka pierwszego w Polsce skin coacha pomaga nie tylko w uzyskaniu odpowiedniego wyglądu cery, ale także w odzyskaniu równowagi dietetycznej i psychologicznej. Poradnik pozwoli ci zaplanować codzienną pielęgnację i skomponować spersonalizowane kosmetyki. Skin coach. Twoja droga do pięknej i zdrowej skóry, Wydawnictwo Otwarte.

magazyn wesele 123


URODA

Wakacyjne must have

Wakacyjne wyjazdy zbliżają się wielkimi krokami. Zanim zatracimy się w słonecznych promieniach, warto zwrócić uwagę na przygotowanie ciała do lata. Dagmara Wróbel

J

edyne czego pragniemy będąc na wakacjach to… odrobina relaksu. Warto jednak pamiętać, że lato jest czasem odpoczynku również dla naszej skóry. W myśl zasady „mniej znaczy więcej”, podczas wakacji cieszmy się kosmetycznym minimalizmem. W upalne dni, mocny i silnie kryjący makijaż nie jest wskazany. Zamiast ciężkich podkładów, lepiej postawić na delikatny krem CC – zamknięty w małym, poręcznym opakowaniu będzie praktyczną alternatywą dla fluidu. Stawiajmy przede wszystkim na naturalność. Nic tak nie uzupełni ciepłej i świeżej opalenizny jak bronzer. Możecie wybrać taki z delikatnymi, rozświetlającymi drobinkami – twarz muśnięta podobnym produktem będzie wyglądała rześko i… idealnie odbije światło podczas pozowania do wakacyjnego selfie! Równie ważne powinny być dla nas kosmetyki, chroniące przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Do codziennej pielęgnacji dodajmy krem z wysoką ochroną SPF. Ale uwaga ­– chronić musimy całe ciało, nie tylko twarz! Szczególnie, że mamy w czym wybierać: kremy,

1

124 magazyn wesele

10 9

3 2

5 6 4

7 8

11

FOT. MAT. PRASOWE FIRM; MAT. PRASOWE ESTEE LAUDER

NASZ WYBÓR 1. Micelarny tonik łagodząco-wzmacniający z linii ZiajaMed, Ziaja – 10 PLN; 2. Mgiełka do opalania, Bielenda – 15 PLN; 3. Nawilżający krem do twarzy, Clarena – 88 PLN; 4. Krem nawilżający na zaczerwienienia, Eveline – 20 PLN; 5. Relaksujący żel pod prysznic, PAT&RUB – 45 PLN; 6. Rozświetlający krem, reduktor zmarszczek pod oczy i na powieki, Soraya – 19 PLN; 7. Balsam po opalaniu, Clinique – 135 PLN; 8. Peeling do ciała Scrub&Peel, Filorga – 109 PLN; 9. Rozświetlacz Illuminating Powder Gelée, Estée Lauder – 195 PLN; 10. Balsam regenerująco-ochronny UV Expert, Bandi – 59 PLN; 11. Kula do kąpieli Sweet Mango, Stara Mydlarnia – 15 PLN.

olejki, podręczne mgiełki – to tylko niewielka część tego, co proponują nam marki w tym sezonie. Wybierając odpowiedni kosmetyk, kierujmy się przede wszystkim stopniem zabezpieczenia jaki zapewnia. Zasada jest prosta – im wyższa wartość SPF (ang. sun protection factor – przyp. red.), tym większe są właściwości ochronne kosmetyku. Dzięki produktom z filtrem wydłużymy też czas wystawiania skóry na słońce, unikając przy tym poparzeń słonecznych. Przed samym wyjazdem warto zaopatrzyć się w kosmetyki, które przydadzą się w wypadku poparzenia lub nadmiernego wysuszenia skóry. W tej roli sprawdzi się regenerujący tonik – ukoi zmęczoną skórę, przygotuje ją też do kolejnych etapów pielęgnacji. Planując wakacyjny wyjazd nagminne zapominamy o zabraniu ze sobą delikatnego peelingu do ciała – tymczasem żaden kosmetyk nie zapewni nam tak mocnego uczucia jedwabistości skóry! Do kosmetyczki zapakujmy żele pod prysznic o naturalnym składzie i kule do kąpieli. Podczas wyjazdu, czas spędzony w wannie pełnej naturalnych olejków, dopełni tylko wizji wakacyjnego SPA.


magazyn wesele 125


KONKURS

KONKURS JUBILEUSZOWY Aby wygrać jedną z nagród, wyślij SMS z odpowiedzią na pytanie wraz z symbolem nagrody pod numer 7255.

O jakiej podróży poślubnej marzysz i dlaczego?

zestawów kosmetyków z linii Biotin + 7 Repair z Biotyną i kompleksem Pro-Bond, które wzmacniają strukturę włosów od wewnątrz ufundowane przez firmę TRESemmé W skład zestawu wchodzą: maska, szampon i odżywka do włosów zniszczonych. www.tresemme.com

126 magazyn wesele

2

bony podarunkowe o wartości 500 złotych każdy, na wybrany zabieg pielęgnacyjny w CLOCHEE SPA

Nagroda obejmuje bon podarunkowy do wykorzystania w salonie Clochee SPA&Sklep w Warszawie, ul. Nowolipki 13 do dnia 31.12.2018 www.clochee.com

FOT. MAT. PRASOWE FIRM

SYMBOL NAGRODY: TB

15

Wydajne przez 365 dni, nawet po jednym ładowaniu baterii. www.foreo.com

SYMBOL NAGRODY: CC

2

soniczne szczoteczki do zębów ISSA 2 ufundowane przez firmę FOREO

SYMBOL NAGRODY: FS

Wyślij SMS o treści WES.symbolnagrody.odpowiedź (np. WES.AH.najlepszym miejscem na podróż poślubną jest Prowansja, bo….) pod numer 7255. Długość wiadomości nie może przekroczyć 160 znaków. Na odpowiedź czekamy od 28 czerwca 2018 r. do 29 września 2018 r. Koszt SMS to 2 PLN netto (2,46 PLN z VAT). Nagrodzimy najciekawsze odpowiedzi. Regulamin konkursu jest dostępny na www.magazynwesele.pl oraz w siedzibie redakcji. Organizatorem konkursu jest Wydawnictwo AIDCAS Sp. z o.o. Możesz wysłać więcej niż jeden SMS, by zwiększyć prawdopodobieństwo wygranej!


3

zestawy nagród ufundowanych przez firmę WESTWING

I zestaw: zestaw barmański Sontell ze stali nierdzewnej, komplet do drinków James, taca Faith o średnicy 36 cm

SYMBOL NAGRODY: W1 II zestaw: etażerka Serve, komplet 6 szklanek Sontell Long o pojemności 460 ml, świeca zapachowa Port Maine Gardenia

SYMBOL NAGRODY: W2 III zestaw: karafka Halvard o pojemności 1000 ml, komplet 6 kieliszków do wina Nicklas

SYMBOL NAGRODY: W3 www.westwing.pl

5

zestawów do pielęgnacji paznokci i dłoni ufundowanych przez markę ORLY

3

zestawy naturalnych kosmetyków do makijażu ufundowane przez markę ANNABELLE MINERALS

W skład zestawu wchodzą: podkład rozświetlający, róż Rose, cień Vanilla, cień Ice Cream, cień Cappuccino, pędzel kabuki oraz pędzel do różu. www.annabelleminerals.pl

SYMBOL NAGRODY: AM

SYMBOL NAGRODY: OR

FOT. MAT. PRASOWE FIRM

W skład zestawu wchodzą: 2 lakiery z linii oddychającej Braethable, oliwka Cuticle oraz krem do rąk. www.orlybeauty.pl

magazyn wesele 127


4

KONKURS

zestawy kosmetyków do makijażu oraz pielęgnacji twarzy ufundowane przez markę LA LUXE PARIS

SYMBOL NAGRODY: LL

5

zestawów kosmetyków do twarzy ufundowanych przez firmę BIOTANIQE W skład zestawu wchodzą: BioAktywny Krem Regenerujący 30+, Intensywnie Regenerujący Krem/Maska na Noc, Rozświetlający Krem pod Oczy 30+, Odżywcze Serum Wygładzające 30+. www.biotaniqe.pl

SYMBOL NAGRODY: BI

128 magazyn wesele

1

W skład zestawu wchodzą: antybakteryjny żel do mycia twarzy N°1 CleanSkin step 1 oraz rewitalizujący krem na noc N°1 Hydration Night. www.lab1.com

lniany obrus o wymiarach 240 cm × 160 cm, w kolorze raw natural ufundowany przez firmę SO LINEN! www.so-linen.com

SYMBOL NAGRODY: SL

www.prettylittleweddings.pl

2

zestawy kosmetyków do pielęgnacji twarzy ufundowane przez markę LAB ONE

FOT. MAT. PRASOWE FIRM

4

notesy do planowania ślubu ufundowane przez firmę PRETTY LITTLE WEDDINGS

SYMBOL NAGRODY: LO

SYMBOL NAGRODY: PL

W skład zestawu wchodzą: korektor do brwi, pomadka do ust, podkład Magical Cover oraz przeciwzmarszczkowy krem do twarzy 40+ Multi Lifting Hybrydowy 24h. www.laluxeparis.eu/pl


4

zestawy produktów do pielęgnacji włosów ufundowanych przez firmę KUMAZU

SYMBOL NAGRODY: KU

W skład zestawu wchodzą: szampon, eliksir, odżywka, olejek magnezowy oraz odżywka do brody. www.kumazu.pl

7

luksusowych olejków do ciała GoArgan+Truskawka ufundowanych przez firmę NOVA Kosmetyki www.novakosmetyki.pl

SYMBOL NAGRODY: NV

6

flakonów perfum dla niej i dla niego ufundowanych przez firmę DEXPLUS 3 flakony Fluo 40 ml woda perfumowana dla kobiet

SYMBOL NAGRODY: D1 3 flakony Aqua mat 40 ml woda toaletowa dla mężczyzn

FOT. MAT. PRASOWE FIRM

SYMBOL NAGRODY: D2

Zapachy Fluo oraz Aqua mat marki Masaki Paris dostępne wyłącznie w perfumeriach Sephora oraz na www.sklep.dexplus.pl

magazyn wesele 129


ILUSTRACJA: ANNA ŚCIBIOR-MICHAŁOWSKA/PAPIEROVE

PODRÓŻE Z KULTURĄ

» O rocznicach ślubów w historii » Książka na prezent » Tekst jubileuszowy o „Magazynie WESELE” » Wasze historie » Kolory Prowansji w podróży poślubnej 130 magazyn wesele


ŚWIĘTA RAZEM SPĘDZONYCH LAT… Bohaterów uroczystości otaczały dzieci, wnuki i prawnuki. Jubilatka występowała w sukni barwy perłowej bądź w toalecie, w kolorze bladego fioletu – z jasnym, koronkowym przybraniem. Bogna Wernichowska

H

istorycy obyczajów są zdania, że małżeńskie jubileusze hucznie obchodzono już w epoce renesansu – we Włoszech, Francji i Austrii. Oczywiście w wyższych sferach – od rodzin panujących poczynając, poprzez bogate familie szlacheckie i kręgi miejskiego patrycjatu. Świętowano uroczyście dziesiątą rocznicę zawarcia związku, a później piętnastolecie tej ważnej chwili, kolejno dwadzieścia lat jakie mijały od dnia zaślubin i ich dwudziestopięciolecie. Przeżycie więcej niż ćwierćwiecza razem czy też doczekanie wspólnie lat czterdziestu, od dnia wymiany obrączek przed ołtarzem – zdarzało się, wobec średniej długości życia w tamtej epoce, niezmiernie rzadko. Dopiero wiek dziewiętnasty i czasy późniejsze utrwaliły obyczaj obchodzenia kolejnych rocznic. Mowa tu szczególnie o srebrnych i złotych godach, podczas których jubilaci występowali w otoczeniu dzieci, wnuków,

Jubilatka występowała w sukni barwy perłowej bądź w toalecie, w kolorze bladego fioletu – z jasnym, koronkowym przybraniem. Kapłan wygłaszał kazanie będące pochwałą małżeńskiej miłości, wierności i rodzinnego szczęścia. Potem święcił po raz wtóry obrączki – wiele „długoletnich” par nabywało przed uroczystością nowe pierścienie albo kazało jubilerowi odnowić dawne, z wyrytą datą jubileuszu. Później odbywał się uroczysty obiad i wręczanie prezentów – z okazji srebrnych godów – bibelotów wykonanych z tego kruszcu. Dorosłe dzieci, wedle tradycji, kupowały rodzicom srebrną tacę, a w imieniu wnuków – srebrne filiżanki. Goście wręczali zaś lichtarzyki, figurki, naczyńka na pieprz, sól czy ocet – oczywiście ze srebra. Podczas przyjęcia wznoszono toasty i wspominano. Jeśli w gronie zaproszonych byli weselni goście sprzed dwudziestu pięciu lat, musieli opowiedzieć o tym pamięt-

a czasem i przedstawicieli dalszych pokoleń. Polskie pamiętniki, pozostawione przez ludzi z kręgów zamożnego mieszczaństwa, szlachty oraz arystokracji, bardzo często opisywały tego rodzaju uroczystości. Krakowska pamiętnikarka Maria Estreicherówna, której książka „Życie towarzyskie i obyczajowe Krakowa w latach 50-tych XIX wieku” do dzisiaj jest chętnie czytana przez miłośników historii, wspominała srebrne i złote jubileusze w środowisku krakowskiego mieszczaństwa i inteligencji. Taką ceremonię rozpoczynała uroczysta msza – zwykle w kościele, gdzie ongiś jubilaci brali ślub. Ołtarz i klęczniki dla dostojnej pary przybrane były kwiatami, a liczne woskowe świece rozjaśniały wnętrze. Bohaterów uroczystości otaczały dzieci, wnuki i prawnuki.

nym, weselnym dniu przywołując jego atmosferę: ludzi wówczas obecnych, stroje, toasty. Wszyscy – nawet małe dzieci – słuchali z uwagą. Zdarzało się – choć niezbyt często – że po srebrnych godach, szczęśliwym jubilatom powiększała się rodzina. O kolejnego potomka. Dorosłym dzieciom przybywał brat albo siostrzyczka, nieco młodszy od ich własnego potomstwa. Takie „późne” pociechy nazywano żartobliwie „srebrnymi dziećmi” i witano je z wielką radością. Opisów uroczystości „złotych godów”, czyli pięćdziesiątej rocznicy ślubu, zachowało się znacznie mniej. Maria Małgorzata z Radziwiłłów Potocka barwnie opisała w swoich wspomnieniach, te mające miejsce tuż przed wybuchem I wojny światowej – w lipcu 1914 roku,

Zdarzało się – choć niezbyt często – że po srebrnych godach, szczęśliwym jubilatom powiększała się rodzina. O kolejnego potomka. Dorosłym dzieciom przybywał brat albo siostrzyczka, nieco młodszy od ich własnego potomstwa. Takie „poźne” pociechy nazywano żartobliwie „srebrnymi dziećmi” i witano je z wielką radością.

magazyn wesele 131


KULTURA dziedzińcach, a chłopów – na folwarkach. Dla Żydów zastawiono stoły z koszernymi daniami na rynkach miasteczek. Opłacono kapele i grajków. Złotych jubilatów obsypano prezentami – rodzina złożyła się na wielką i kunsztowną zastawę stołową ze złoconego brązu. Było też wiele osobistych podarków. Zagrodowa szlachta napełniła zamkowe piwnice beczułkami miodu, słojami marynowanych grzybów i wędzonymi połciami dziczyzny. Chłopi przynieśli chleby, rzeźbione łyżki i tkane w domu, lniane ręczniki, Żydzi zaś torty i jedwabne woreczki z bakaliami. Sztuka fotografii była już wówczas na wysokim poziomie, stąd pamiątki uroczystości – albumy pełne fotografii familijnych grup i scen rodzajowych. Wszyscy wyglądają na szczęśliwych i roześmianych, uroczysta atmosfera udziela się gościom stojącym tuż obok „złotych jubilatów”. Ostatnie takie zdjęcia zrobiono w przededniu wybuchu wojny.

Bogna Wernichowska – pisarka, dziennikarka, publicystka. W swoich pracach porusza tematykę obyczajową i kulturową, dzieli się także wrażeniami z podróży oraz zainteresowaniami, a interesuje ją wszystko, co dziwne, niezwykłe oraz tajemnicze. Współtworzyła produkcje telewizyjne poświęcone jej pasji – zabytkom i dawnym obyczajom. Jest także autorką scenariuszy filmów telewizyjnych. W 2006 r. została uhonorowana Złotym Laurem Fundacji Kultury Polskiej za mistrzostwo w dziedzinie publicystyki kulturalnej i twórczości literackiej. Felietonistka „Magazynu WESELE”.

FOT. BIELEC, DOM FOTOGRAFII I MALARSTWA

złote gody swoich rodziców, Ferdynanda i Pelagii Radziwiłłów. Do tego święta zarówno złoci jubilaci, jak i czwórka ich dorosłych dzieci, przygotowywali się prawie rok. Zabytkowy zamek Radziwiłłów w Ołyce odrestaurowano, kupiono wiele stylowych mebli – nawet wspaniałą karocę, która miała zawieźć „złotą parę” do kościoła. Zjazd rodziny i spokrewnionych z Radziwiłłami arystokratów z całej Europy był wielce liczny. Tłumnie stawili się też mieszkańcy dóbr – zarówno ziemianie i zagrodowa szlachta, litewscy chłopi, a nawet żyjący w miasteczkach Żydzi. Mszę celebrował biskup, a jubilaci otrzymali przed ołtarzem dwie wyrzeźbione w hebanie, zdobione złotem laski pielgrzymie. Podczas tego rodzaju uroczystości wręczano je jako symbol długoletniej, wspólnej podróży przez życie. Przyjęcie było wspaniałe. Wszystkich ugoszczono: rodzinę i bardziej dostojnych gości – na zamku, oficjalistów i zagrodową szlachtę na

Poradniki przedślubne

Pretty Little Planner, Basia Tomczak Cena: 139 PLN Jeśli oczekujecie porad profesjonalistki, musicie koniecznie sięgnąć po ten planner! Poradnik zawiera 12 arkuszy miesięcznych na dowolne miesiące. Check-listy, tabele, harmonogramy – to niewielka część tego, co oferuje nam Basia Tomczak z Pretty Little Weddings.

132 magazyn wesele

Projekt Młodość, Urszula Mijakoska, Wydawnictwo MUZA Cena: 35 PLN To coś więcej niż poradnik młodości. Tym razem autorka bestsellera „Zupowy detoks” proponuje nam przewodnik, który pozwala w zrównoważony sposób odmienić wygląd skóry, nawyki żywieniowe, styl życia. Warto spróbować przed ślubem! Organizer Panny Młodej, Yes, I do! Cena: 69 PLN Oprócz harmonogramu przygotowań znajdziecie w nim porady: o co zapytać fotografa, menedżera sali, zespołu. Ten planner was odstresuje! Dzięki specjalnym stronom antystresowym i quizom, przypomnicie sobie jak zaczęła się wasza historia.

FOT. MAT. PRASOWE PRETTY LITTLE WEDDINGS; WYDANIWCTWO PASCAL; ORGANIZER PANNY MŁODEJ; WYDAWNICTWO MUZA; OPRACOWANIE: DAGMARA WRÓBEL

Perfekcyjny ślub, Małgorzata Rozenek-Majdan, Wydawnictwo Pascal Cena: 49 PLN Jak wybrać dobry zespół lub DJ-a? Czy warto brać ślub w plenerze? Pójść z osobą towarzyszącą czy z dziećmi? W swojej książce Małgorzata Rozenek-Majdan rozprawia się z największymi ślubnymi dylematami i problemami.


FOT. MAT. PRASOWE WYDAWNICTWO LITERACKIE, WIELKA LITERA, PRÓSZYŃSKI I S-KA, NASZA KSIĘGARNIA, WAB, WYDAWNICTWO PASCAL; OPRACOWANIE: MAGDALENA IDEM

Klub książkowy

Emigrantki, Janice Y.K. Lee, Wydawnictwo Literackie Cena: 39 PLN Książka o trzech kobietach i trzech podejściach do życia. Jedna szuka swojej drogi po dopiero co ukończonych studiach, druga pragnie dziecka, trzecia prowadzi pozornie szczęśliwe, ułożone życie. Łączy je życie w wielokulturowym Hongkongu, z dala od Ameryki – miejsca, w którym się wychowały.

Kocie oko, Margaret Atwood, Wydawnictwo Wielka Litera Cena: 39 PLN Opowieść o szukaniu tożsamości i przezwyciężaniu jarzma trudnej przeszłości. Malarka Elaine Risley po latach wraca do rodzinnego Toronto, gdzie odbyć ma się wystawa jej obrazów. Podróż okaże się dla głównej bohaterki mieszanką sprzecznych ze sobą uczuć: podekscytowania i zawodu, radości i rozpaczy, spełniania i rozczarowania.

Coś francuskiego. Z miłością, z pasją, ze smakiem, David Gaboriaud, Wydawnictwo Pascal Cena: 64 PLN Książki kulinarne bywają nudne. Często wydają się nam niepotrzebnym gadżetem na kuchennej półce, te same przepisy możemy znaleźć przecież w Internecie! Zapomnijcie jednak o takim myśleniu i zajrzyjcie do książki Davida Gaboriauda. To nie tylko mistrz talerza, ale także gawędy! Poza przepisami znajdziecie tutaj informacje o francuskich zwyczajach, historiach potraw i regionów z których się wywodzą. Uczy świadomości gotowania i kuchni, polecamy!

Być rodziną, Kristina Sandberg, Wydawnictwo Prószyński i S-ka Cena: 49 PLN Maj, główna bohaterka książki, na oczach czytelników przechodzi metamorfozę: z niedoświadczonej dziewczyny staje się matką i żoną. Autorka niezapomnianej, szwedzkiej trylogii opisuje układ, w którym rodzina niekoniecznie daje satysfakcję i szczęście, ale jest także źródłem cierpienia i rozczarowania.

Co widzimy w gwiazdach. Ilustrowany przewodnik po nocnym niebie, Kelsey Oseid, Wydawnictwo „Nasza Księgarnia” Cena: 49,90 PLN Wspaniale zilustrowany przewodnik, który urozmaici noc spędzaną pod niebem wypełnionym gwiazdami. Książka wypchana jest ciekawostkami z kosmicznego życia, a także wiedzą astronomiczną i historyczną. Możecie przeglądać ją we dwójkę, z dziećmi, a nawet podczas rodzinnych uroczystości.

Podwójne życie reporterki. Fallaci. Torańska, Remigiusz Grzela, Wydawnictwo Prószyński i S-ka Cena: 47 PLN Dwie silne dziennikarki i reporterki opisane w bardzo rzetelny sposób. Grzela podróżuje po całym świecie, żeby skrupulatnie i z odpowiednim zacięciem opisać biografie Teresy Torańskiej i Oriany Fallaci. Historia mediów nie byłaby pełna bez tej podwójnej biografii.

Książka numeru:

Krótka wymiana ognia, Zyta Rudzka, Wydawnictwo WAB Cena: 35 PLN Tym, co zachwyca w tej powieści jest język. Autorka w bardzo konceptualny sposób opisuje kobiecą seksualność, starzenie się. Po mistrzowsku operuje też zdaniami, które chociaż opowiadają o porażkach, pokazują przemyślany pomysł na budowę fabuły książki. Jeśli lubicie polską prozę, to jest to pozycja obowiązkowa.

REKLAMA

Jak zrozumieć kobietę?

I czy to w ogóle jest możliwe? Po sukcesie książki „Instrukcja obsługi faceta” nadszedł czas, by dowiedzieć się więcej o tej „bardziej skomplikowanej” połowie ludzkości – kobiecie. Kolejny przewodnik po damsko-męskiej komunikacji autorstwa Katarzyny Miller i Suzan Giżyńskiej. Dla mężczyzn – aby dowiedzieli się więcej o kobietach. Dla kobiet – aby lepiej poznały same siebie. KsiążKa dostępna na www.KSIeGarnIa.zwIercIaDlo.pl i w dobrych Księgarniach

magazyn wesele 133


NR­2(38)­2015

NR­2(38)­2015

ISSN­1897-2020 www.magazynwesele.pl

prof. Zbigniew Lew-StAROWICZ moda

według Evy MINGE

­MAGAZYN­WESELE­NAJLEPSZY­PORADNIK­ŚLUBNY­

­

www.magazynwesele.pl­

szczerość w związku

Dziś 13, jutro 50. Złote wydanie „Magazynu Wesele” Justyna Abdank-Kozubska

prosto z Cypru

wywiad z Natalią JAROSZEWSkĄ

idealna na ślub

i podróż poślubną CHORWACJA

świętujemy

INDEKS­223956

stylizacja ślubna

CENA­9,70­ZŁ (W­TYM­8%­VAT)

Before and after midnight

tematów, które znalazły się w piśmie? W pierwszym numerze czytelnicy poznali historię obrączki, dowiedzieli się jak powstaje doskonale skrojony męski garnitur, jak zawiązać krawat, a także jak powinny malować się kobiety, by wydobyć z siebie ukryte piękno. Pomysł na czasopismo „chwycił” i kolejne „Krakowskie Wesela” wychodziły już regularnie co trzy miesiące. Po półtora roku Beata Grela, redaktor naczelna i pomysłodawczyni pisma, postanowiła zwiększyć jego zasięg i stać się wydawcą ogólnopolskim. W 2006 roku, na rynku prasowym pojawił się nowy tytuł – „Magazyn Wesele”.

Grunt to ludzie

Numer pierwszy Zaczęło się niewinnie – od pomysłu stworzenia czasopisma, które w jednym miejscu zbierze wszystkie informacje potrzebne do zorganizowania ślubu i wesela. Podobnego tytułu nie było wówczas na rynku. I chociaż początki do łatwych nie należały, redaktor naczelnej udało się zgromadzić zespół dziennikarzy. Nad pismem zaczęli pracować w 2005 roku, zatytułowali je „Krakowskie Wesele” – bo kwartalnik początkowo obejmował zasięgiem tylko Kraków i okolice. Pierwsza sesja modowa odbyła się we wnętrzach hotelu Copernicus i od razu wyszła cudownie! Kreacje z francuskich wybiegów mody ślubnej, kwiaty we włosach, stylowa biżuteria, bukiety ze sznurami pereł… Ze zdjęć tryskała radość, a wpatrzona w siebie Para Młoda z okładki budziła niekłamane zainteresowanie. To wszystko z Wawelem w tle. Rozmach sesji przyniósł zamierzony efekt – „Krakowskie Wesele” sprzedało się szybko. Co zachęciło krakowian do kupienia kwartalnika? Być może skusiła ich wizja wygrania nocy poślubnej w hotelu Sheraton? A może po prostu zadecydowała różnorodność

134 magazyn wesele

Jak to w każdym wydawnictwie, skład redakcji magazynu się zmieniał. Najdłużej, bo od pierwszego numeru jest z nami Pani Bogna Wernichowska. Pisze felietony o losach postaci sprzed wieków, a na początku każdego roku kalendarzowego stawia wszystkim zakochanym horoskop. Pani Bogna Wernichowska jest krakowską dziennikarką i pisarką, uhonorowaną Złotym Laurem Fundacji Kultury Polskiej, za mistrzostwo w dziedzinie publicystyki kulturalnej i twórczości literackiej. Ta niezwykle ciepła i życzliwa osoba, nieprzerwanie od ponad dekady z naręczem kwiatów odwiedza redakcję. Przez „Wesele” przewinęło się blisko stu pracowników i współpracowników. Sporo było osób, które jeszcze podczas studiów lub świeżo po „obronie”, odkrywało w „Weselu” swój pisarski talent, wielu zawdzięcza redakcji zdobycie umiejętności negocjacyjno-menedżerskich. Niektóre firmy biżuteryjne, hotelarskie i kosmetyczne, to w „Weselu” raczkowały i wykupywały swoje pierwsze reklamy. Trzeba przyznać, że redaktor naczelna zawsze miała rękę do współpracowników, a w perspektywie czasu można nawet napisać, że od zawsze potrafi wykorzystać i docenić sprzyjające jej „szczęście do ludzi”.

W sesji jest moc Pismo cały czas się przeobrażało. Każdy redaktor i marketingowiec wprowadzał na łamy kwartalnika coś od siebie. Tym sposobem pojawiały się numery „z pazurem”, przesycone romantyzmem albo te stawiające niewygodne pytania. Motywem przewodnim zawsze były sesje zdjęciowe, które redakcja autorsko przygotowywała. Stylistkami zazwyczaj były kobiety, ale już za aparatem częściej stawali mężczyźni. Początkowo sesje odbywały się we wnętrzach różnych, krakowskich budynków, z czasem przeniosły się także w plener. Miejski ogród zoologiczny, park Decjusza, plac Szczepański, wnętrza zabytkowych tramwajów, Rynek Główny, designerski showroom, spalone mieszkanie – to tylko niektóre miejsca, w których udało się zrobić zdjęcia stylizacji ślubnych. Zespół „sesyjny” co kilka lat się zmieniał, ale działania logistyczne, takie jak wypożyczanie ubrań, biżuterii oraz znalezienie miejsca i konceptu dla sesji, spoczywały zawsze

FOT. MAT. ARCHIWALNE MAGAZYNU WESELE

50

kilogramów. To waga wszystkich opublikowanych dotychczas numerów „Wesela”. Czy to dużo? Trudno jest przeliczyć na kilogramy wszystkie teksty i ciężkie tematy – a wiele z nich powodowało przecież zawirowania u Par Młodych, to więc ciężar dodatkowy. Czy nie o to jednak chodzi? Od trzynastu lat, redakcji „Magazynu Wesele” przyświeca ten sam cel: inspirować, pobudzać do refleksji i nieść pomoc Narzeczonym, którzy stoją przed wyzwaniem zorganizowania ślubnej uroczystości. Drodzy Czytelnicy, trzymacie w rękach 50. wydanie ogólnopolskiego poradnika ślubnego – pisma, które wciąż się dla Was zmienia. Od zawsze pragniemy służyć wam wsparciem i dobrą radą, umilać czas przygotowań do Tego Jedynego Dnia. O tym jak zmienialiśmy się w ciągu ostatnich lat oraz jakie tematy najczęściej pojawiały się na naszych łamach, przeczytacie w tekście napisanym przez redaktorkę, związaną z tytułem od ośmiu lat.


NR 3(47) 2017

ISSN 1897-2020 www.magazynwesele.pl

NR 3(47) 2017

PODRÓŻ POŚLUBNA

HIT SEZONU

Jamajka

JEWEL TONES

ZAPROSZENIA

MAGAZYN WESELE NAJLEPSZY PORADNIK ŚLUBNY

www.magazynwesele.pl

najnowsze trendy

na sekretarzu redakcji lub osobie z działu marketingu. W 2014 roku redakcja odeszła od tego stylu pracy, zlecając wykonywanie „sesji na wyłączność” firmom zewnętrznym. Dzięki tym współpracom, „Wesele” zyskało możliwość kontaktu ze światowymi sławami z branży modowo-fotograficznej. Okładki z roku na rok stawały się bardziej spektakularne – granicą dla redakcji nie był już Kraków, otworem stanął cały świat.

Słowo do słowa i mamy to! Tym co wyróżniało i wyróżnia nadal nasz kwartalnik są prezentowane na jego łamach treści. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom czytelników, od 2011 roku dział Porady uległ znacznym modyfikacjom. Zamiast publikowania jednego dłuższego materiału, w dziale pojawiały się teksty krótsze, bardziej różnorodne. Przez ponad rok, część działu zajmowały materiały konsultantek ślubnych, a także różnego rodzaju cykle: „W czym do ślubu” czy „Wszystko o fotografii ślubnej”. Podobną rewolucję przeszedł dział Przyjęcie Weselne, w którym zrezygnowano z przewodniego tematu, na rzecz dwóch lub trzech materiałów, które omawiają jeden temat z kilku perspektyw. Pojawiły się nowe rubryki, m.in. Inspiracje czy Lista prezentów. Lifting zapewniono też Ramkom Ekspertów, które zostały ujednolicone i skrócone. Tutaj brawa należą się grafikom, którzy doradzali i wprowadzali nowe rozwiązania w składzie pisma. W sumie było ich kilku i każdy miał swój niepodrabialny styl.

PSYCHOLOGIA problemy w związkach

KALENDARIUM Panny Młodej MIĘDZYNARODOWE przyjęcie weselne INDEKS 223956

sesja zdjęciowa

CENA 9,70 ZŁ (W TYM 8% VAT)

O zachodzie słońca...

i sztuki, a także z ekspertami z dziedziny psychologii czy seksuologii. Nasi redaktorzy rozmawiali już m.in. z prof. Zbigniewem Lwem-Starowiczem (wywiad z nim przeczytacie także w tym numerze), Katarzyną Miller czy Eugenią Herzyk. Nie sposób pominąć dział Uroda, w którym prócz nowinek kosmetycznych, znajduje się mnóstwo porad związanych z pielęgnacją ciała i makijażem. Warto szukać w nim też inspiracji – szczególnie obecnych na stronach edytorialowych, prezentujących ślubne makijaże i fryzury. Wśród mnogości tematów, w „Magazynie Wesele” często pisaliśmy o wyborze sali weselnej, o tym jak zorganizować przyjęcie tematyczne, jakim samochodem najlepiej jechać do ślubu, jak idealnie dopasować menu do gustu gości. W dziale Akcenty trzymaliśmy (i nadal to robimy!) rękę na pulsie, pisząc o najnowszych trendach w branży jubilerskiej.

Nie bać się zmian

Redaktor naczelna zawsze marzyła, aby w magazynie jak najwięcej miejsca poświęcano modzie. Omawiane na łamach pisma, różnorodne fasony sukien ślubnych, miały nie tylko pomagać kobietom w wyborze tej jedynej, ale także przekonać je, że krój księżniczki i rybki, to nie jedyne

Przyglądając się wszystkim pięćdziesięciu okładkom, które w specjalnych ramkach wiszą w redakcji, trudno nie napisać o nich ani słowa. To niezwykły przegląd – nie tylko tego jak zmieniała się moda, makijaże czy fryzury, ale też sposób pozowania, czy nawet dostępność kwiatów. Ktoś może powiedzieć, że trzynaście lat to stosunkowo niedużo. A jednak – większość okładek to kobiece portrety, dosłownie na kilku modelka sfotografowana jest w szerszym kadrze. Tylko na czterech okładkach pojawiły się dwie osoby: trzy razy była to Para Młoda, raz – z okazji Euro 2012 – na okładce znalazły się modelki ubrane w suknie białą i czerwoną. Zmiany, zmiany… chcemy wyjść im naprzeciw. „Magazyn Wesele” to już nie tylko pismo ukazujące się co kwartał w nakładzie średnio 25 tys. egzemplarzy. To również społeczność skupiona wokół portali społecznościowych

modele dostępne w salonach ślubnych. Podobnie było przy publikacjach dotyczących męskiej garderoby. Tekstami o kolorach garniturów, dodatkach czy butach chcieliśmy przekonać Panów, że warto modą ślubną się pobawić i dodać sobie pewności w oryginalniejszych stylizacjach. Dzięki zaproszeniom na międzynarodowe eventy modowe, na łamach magazynu pojawiały się relacje z pokazów takich marek jak: Pronovias, Carlo Pignatelli, Cymbeline czy Pronuptia. W latach 2007–2008 czytelnicy mogli też oglądać w telewizji program „Zanim powiesz tak”, emitowany w paśmie śniadaniowym telewizji TVN. Redaktorki „Magazynu Wesele” poruszały w nim m.in. tematy stylizacji ślubnych czy doboru fryzury do kształtu twarzy. Od pięciu lat sekcja modowa ustępuje miejsca tekstom poradnikowym, które stały się znakiem rozpoznawczym „Magazynu Wesele”. Ważnym miejscem w piśmie jest również dział Bliskie spotkania, w którym pojawiają się wywiady z projektantami, osobami ze świata kultury, nauki

oraz strony internetowej. To Wy, Drodzy Czytelnicy piszący do nas maile czy wiadomości na Facebooku, „lajkujący” posty na Instagramie, wysyłający odpowiedzi na pytania konkursowe. To Wy – Młodzi, ale też Wasi najbliżsi, którzy w „Magazynie Wesele” szukacie pomysłów na oryginalne, ślubne rozwiązania. Wiemy, że czasami wyrywacie „nasze strony” i idziecie z nimi na zakupy, by odszukać wypatrzonej na naszych łamach rzeczy. „Magazyn Wesele” to ogrom doświadczeń i ludzi, którzy wzajemnie się uzupełniając, pomagali i nadal pomagają tworzyć niepowtarzalny klimat tego Wyjątkowego Dnia. Podsumowując moją przygodę z „Weselem”, która trwa od 2010 roku mogę tylko napisać, że niczego nie żałuję i cieszę się, że dane mi było poznać tak wielu inspirujących ludzi! Liczę, że 50. numer magazynu, w zupełnie nowej szacie graficznej i z nowymi działami, otworzy kolejny fascynujący rozdział w życiu redakcji. Już za dwa lata będzie okazja, żeby to sprawdzić – w 2020 roku będziemy przecież świętować nasze 15-lecie!

Modne działy to nie wszystko

magazyn wesele 135


WASZE HISTORIE

W imię miłości Alicia jest z Francji, Piotr z Polski. Po 5 miesiącach internetowej znajomości postanowili zobaczyć się po raz pierwszy. Dzisiaj nie wyobrażają sobie życia bez siebie! Są wspaniałym dowodem na to, że związek na odległość w obecnych czasach jest możliwy, a więź łącząca zakochanych o wiele silniejsza niż dzielące kilometry. Rozmawiała: Katarzyna Rząsa

J

i kupił bilet do Francji, żeby mnie odwiedzić. Widzieliśmy się pierwszy raz na lotnisku w Marsylii po 5 miesiącach rozmów. Ten moment był magiczny! Byliśmy szczęśliwi słysząc swoje prawdziwe głosy i widząc się w normalnym świecie, na żywo. W tym momencie wiedzieliśmy, że to jest to! Zachowywaliśmy się naturalnie, jak byśmy się znali od zawsze. K: Jak czuliście się, kiedy na lotnisku mieliście zobaczyć się po raz pierwszy? Baliście się tego spotkania? Piotr: Czułem lekki stres, ale jak to my mówimy, to był „dobry stres”. Taki graniczący z niedoczekaniem. I ta świadomość, że za chwilę dotknę osobę, z którą rozmawiałem od miesięcy. Spotkanie było wspaniałe! Alicia okazała się być cudowną osobą w każdym znaczeniu tego słowa.

136 magazyn wesele

Dla nas w związku na odległość najtrudniejsze były chwile, gdy jedno z nas było smutne, a drugie nie mogło być obok. I to, że nie mogliśmy robić tych wszystkich rzeczy, które robią pary – iść do kina, na spacer, do restauracji. Nie mogliśmy też po prostu się pocałować albo przytulić.

FOT. MAT. PRASOWE MAGAZYN WESELE

ak się poznaliście? Jak wyglądał początek waszej znajomości? Alicia: Ja miałam 17 lat i chciałam poprawić swój angielski, dlatego zarejestrowałam się na stronie, na której prowadziło się rozmowy z ludźmi biegle mówiącymi w tym języku. Na początku chciałam rozmawiać tylko z dziewczynami w moim wieku, ale żadna mi nie odpowiedziała, więc zdecydowałam się wysyłać wiadomości też do chłopaków. Wśród nich był 24-letni Polak. Tak dobrze nam się rozmawiało na Skype, że nasze rozmowy zaczęły trwać godzinami każdego dnia. Zdecydowałam się nauczyć kilku słów po polsku, trochę dla żartów, trochę z ciekawości. Po kilku tygodniach się zakochałam. Bo Piotrek był moim ideałem. On poczuł to samo. Jedynym naszym problemem stała się odległość. Piotr bardzo szybko wyznał mi miłość


A: Stresu nie miałam, tylko nie mogłam się doczekać, bo jestem bardzo niecierpliwą osobą! Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam Piotra, byłam bardzo szczęśliwa, bo był dokładnie taki, jakiego go sobie wyobrażałam. Ten moment był cudowny! K: Kiedy zobaczyliście się po raz drugi? A: Piotr przyleciał do Francji drugi raz w kwietniu i wtedy już wiedzieliśmy, że wkrótce się tu przeprowadzi. Kupiłam więc bilet na samolot do Polski, żeby poznać jego rodzinę. K: Czy teraz mieszkacie razem we Francji? Piotr specjalnie dla Ciebie zrezygnował z życia w Polsce, abyście mogli zamieszkać razem? A: Tak, mieszkamy razem we Francji już prawie trzy lata. Piotrek wręczył mi największy dowód miłości – opuścił swój kraj i rodzinę, zmienił swoje życie, żeby móc być ze mną.

P: Z oczywistych względów to była dla mnie trochę trudna decyzja, ale wiedziałem, że warto, i że nie robię tego dla byle kogo. K: A jak zareagowały Wasze rodziny na wiadomość o przeprowadzce Piotra do Francji? W końcu zostawiłeś całe swoje życie w Polsce! A: Moi rodzice byli dobrze nastawieni. Widzieli, że Piotr jest dla mnie bardzo ważny i zgodzili się na jego przyjazd. P: Gdy poznałem Alicię zacząłem oswajać ich z myślą o możliwym wyjeździe. Gdy decyzja zapadła byli już całkiem spokojni. Na początku trochę się denerwowali, bo wyjeżdżałem do „nieznajomych”, ale uspokoił ich fakt, że miałem zamieszkać u rodziny, która chciała przyjąć i pomóc. Tak naprawdę, nie było dużego ryzyka. Zostawiłem moje życie w Polsce, ale zacząłem nowe we Francji. K: Jak wyglądają wasze plany na wspólne życie? Planujecie może kiedyś przeprowadzić się do Polski? A: Mieszkamy razem już prawie trzy lata, a nasza miłość jest coraz mocniejsza każdego dnia! 12 lipca 2017 roku Piotr oświadczył mi się w Zakopanem, a ja powiedziałam „OUI” (śmiech). Ślub mamy zaplanowany na 21 lipca 2018,

w Polsce. Jesteśmy bardzo szczęśliwi i mamy dużo wspólnych planów – może przeprowadzimy się do Polski około dwa, trzy lata po ślubie. K: Jak sądzicie, co jest najtrudniejsze w związku na odległość? A: Dla nas w związku na odległość najtrudniejsze były chwile, gdy jedno z nas było smutne, a drugie nie mogło być obok. I to, że nie mogliśmy robić tych wszystkich rzeczy, które robią pary – iść do kina, na spacer, do restauracji. Nie mogliśmy też po prostu się pocałować albo przytulić. Teraz wiemy, że warto próbować tego, co wydaje się być na początku trudne lub niemożliwe. Nawet jeśli wiąże się to z wielką zmianą w życiu.

Sesję narzeczeńską wykonała Elżbieta Kocięda – Kocięda Na Ślubach/ www.kocieda-na-slubach.pl

magazyn wesele 137


PODRÓŻE

KOLORY

Prowansji Według Francuzów jest ojczyzną prowincjuszy. Dla zagranicznych turystów, idyllą z sielankowym życiem w tle. Prowansja nie bez powodu, uznawana jest za największą rywalkę Toskanii. Dagmara Wróbel

R

ozciągająca się nad Morzem Śródziemnym, Provincia Nostra, z jednej strony otoczona jest Alpami, a z drugiej skąpana słońcem Lazurowego Wybrzeża. Łagodny klimat Prowansji, który sprzyja gorącemu latu i łagodnej zimie, przyciąga do siebie rzesze turystów. Aby w podróży doświadczyć widoku kwitnących, lawendowych pól, najlepiej wybrać się tam w okresie wakacyjnym.

Prowansalskie rzemiosło Poza wyrobami z lawendy, które doczekały się już swoją drogą własnego muzeum w Cousellet, Prowansja znana jest na całym świecie z tradycyjnego rzemiosła. Szkło z Biot, gliniane figurki z Aix-en-Provence czy fajansowe naczynia z Arles, są tylko niewielką częścią dziedzictwa prowansalskich rzemieślników. To właśnie w tej południowej części Francji, pod czujnym okiem lokalnych mistrzów ręcznych wyrobów, Pablo Picasso oddawał się sztuce garncarstwa.

Kolebka artystów

138 magazyn wesele

Wioski i miasteczka Na pasjonatów architektury czeka Lourmarin, jedno z najpiękniejszych francuskich miast. Góruje nad nim zamek, składający się z dwóch części – XV-wiecznej Chateau Vieux oraz renesansowej Chateau Neuf. Rada przed wizytą w Lourmarin? Warto poczytać Alberta Camusa, tworzył on u stóp masywu Luberon! Miłośnicy natury powinni zajechać do Roussillon, czyli stolicy ochry, którą wciąż wydobywa się tu metodą

FOT. BLOG BO MOJE ŻYCIE TO PODRÓŻ

Jak mawiał Paul Cézanne – słynny XIX-wieczny impresjonista, kiedy człowiek się tam urodzi to koniec, nic innego już mu się nie spodoba. Urodzony w Aix-en-Provence artysta był obsesyjnie zauroczony Prowansją. Sam szczyt Saint-Victoire uwiecznił na swoich obrazach sześćdziesiąt razy. Ale nie tylko on inspirował się prowansalskimi miasteczkami, winnicami i zabytkami. Również Matisse, Monet, Renoir i Picasso poświęcali szkice temu rejonowi Francji. Słynne „Słoneczniki” Van Gogha powstały właśnie pośród prowansalskich krajobrazów. W Arles, w Café de la Gare, wypijemy kawę, którą van Gogh namalował na obrazie Taras kawiarni w nocy. To tutaj obciął sobie ucho. Również w Arles znajduje się amfiteatr z czasów rzymskich, który może pomieścić 20 tys. widzów. Nie sposób przejść obok takich miejsc obojętnie!


Zdjęcia zamieszczone w tekście pochodzą z bloga Martyny Jabłońskiej-Makowskiej Bo moje życie to podróż. Autorka podróżuje po całym świecie, na blogu umieszcza fotorelacje i opowieści z odwiedzonych krajów. Niedługo będziecie mogli przeczytać z nią wywiad na stronie www.magazynwesele.pl

odkrywkową. Jeśli ktoś chociaż raz widział prowansalską pocztówkę, z pewnością zna opactwo Sénanque. Otoczone polami lawendy i drzewami oliwnymi, stało się malowniczym symbolem Prowansji.

Mydlana stolica Marsylia zaskoczy nas energetyzującą atmosferą. To druga co do wielkości metropolia Francji. W historycznej fabryce „Rampal Latour” możemy przyjrzeć się produkcji mydła z oliwy, które jest flagowym produktem Marsylii, a w MuCEM, czyli Muzeum Cywilizacji Europejskiej i Śródziemnomorskiej, doświadczymy na własnej skórze trzy tysiące lat historii południowej Europy i północnej Afryki. Chociaż współczesna Marsylia w niewielkim stopniu przypomina tę przedwojenną, jej wizytówką pozostaje katolicka bazylika Notre Dame de la Garde.

W blasku gwiazd Przechadzając się promenadą „La Croisette” w festiwalowym Cannes, można dojrzeć światowej sławy gwiazdy popkultury. Hollywoodzkiego blichtru zasmakujemy w Cours Saleya w Nicei bądź na marinie w Saint-Tropez. Co ciekawe, właśnie w Prowansji narodziła się tradycja francuskich festiwali. W 1947 roku, na placu Papieży, odbył się pierwszy przegląd sztuki dramatycznej w Awinionie.

Udana podróż Z Polski do Prowansji najłatwiej podróżować samolotem (na lotnisko w Marsylii). Możemy postawić też na lot do Paryża, gdzie należy przesiąść się do pociągu TGV (skąd do Prowansji już tylko trzy godziny jazdy). Po regionie najlepiej poruszać się busami, które są tam tańsze od pociągów. Udając się do Prowansji, warto spróbować lokalnych potraw. Kuchnia prowansalska słynie z jagnięciny, ryb, owoców morza i aromatycznych ziół. Klasycznym smakiem Prowansji są czarne trufle, które najlepiej smakują z tutejszym winem – Côtes du Rhône. Krajobraz prowansalskich wzgórz, lawendowe pola i niepowtarzalny klimat gęsto zabudowanych miasteczek. Czy może być coś piękniejszego od podróży poślubnej w Prowansji? Jesteśmy na tak!

magazyn wesele 139


WYDARZENIA

Krakowskie ślubne S.O.S. Każda Panna Młoda chce poczuć się na swoim ślubie wyjątkowo. Z pomocą przychodzi nam kolektyw Brides and The Birds z inicjatywą Cracow Beauty Weekend! Dagmara Wróbel

W

dniach 7–8 kwietnia, Kraków po raz kolejny przeniknął ślubną atmosferą. Wszystko za sprawą Cracow Beauty Weekend, czyli profesjonalnie przygotowanego weekendu warsztatowego, skierowanego bezpośrednio do przyszłych Panien Młodych. Warsztaty są częścią idei Cracow Bridal Weekend, która podbija branżę ślubną w Polsce. Tegoroczna edycja miała sielski klimat. Kolektyw Brides and The Birds zabrał gości do Studio Vintage, gdzie Panny Młode zastały wnętrze wypełnione świeżymi kwiatami i innymi naturalnymi elementami. Całości dopełniało klimatyczne oświetlenie. Makijażystka Dominika Malisz sprawdziła, czy warto uwzględniać w ślubnym makijażu kosmetyki

mineralne. Panny Młode miały okazję posłuchać czym charakteryzują się te kosmetyki, dla kogo są przeznaczone oraz dlaczego powinno się je stosować w ślubnym makijażu. Dominika wykonała również makijaż pokazowy z użyciem kosmetyków mineralnych, omawiając poszczególne etapy jego tworzenia! Na warsztatach obecny był też temat pielęgnacji. Idealnie zadbana cera w dniu ślubu to niebagatelna sprawa. Eksperci z branży pielęgnacyjnej radzili co robić i czego unikać, aby nasza skóra była nieskazitelna w tak ważnym dniu. Z kolei stylista fryzur, Bartek Kamiński zajął się doborem ślubnej fryzury. Po tak intensywnych warsztatach, uczestniczki z pewnością wiedzą już jaką fryzurę dobrać, aby dodała wdzięku i dopełniła całości ślubnej stylizacji!

Miłość w Katowicach Czar Walcowni Cynku, industrialna przestrzeń okraszona pięknymi dekoracjami, inspiracje otaczające nas z każdej strony i ludzie pełni pasji. Czy można wyobrazić sobie lepszą niedzielę?

„M

agazyn Wesele” już po raz kolejny miał przyjemność objąć patronat nad Silesia Wedding Day – alternatywnymi targami ślubnymi, które miały miejsce 13 maja w Katowicach. Z radością wyruszyliśmy z Krakowa wiedząc, że będzie to udany dzień, który spędzimy wśród wspaniałych ludzi. I tak właśnie było!

Inne niż wszystkie

140 magazyn wesele

Piąta odsłona Silesia Wedding Day różniła się nieco od poprzednich – nowe miejsce oraz premiera „Silesia Wedding Magazine” to tylko kilka zmian,

jakie mogliśmy zauważyć. Targom przyświecał ten sam cel co zawsze – pokazanie przyjemnej i pięknej alternatywy, stawianie na indywidualizm i promocja niszowych twórców. Goście mogli poznać najnowsze trendy, skosztować pysznych wypieków i zaznajomić się z fakturą koronek na sukniach ślubnych. Nie brakowało w tym wszystkim śmiechu i pewnego rodzaju „luzu”, który jest już chyba specyfiką Silesia Wedding Day. Tutaj każdy może być sobą, czego dowodem są licznie zawierane znajomości i przyjaźnie pomiędzy wystawcami a gośćmi. I chyba właśnie dlatego frekwencja podczas piątej edycji Silesia Wedding Day była większa, niż kiedykolwiek!

CRACOW BEAUTY WEEKEND: FOT. JANAMENTE – JUST ANOTHER PHOTOPAGE; SILESIA WEDDING DAY: FOT. PAULINA PIETRASZKIEWICZ

Katarzyna Henel


zamiast kwiatów

Kwesta Ślubna pacjentów

na rzecz

Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie

W jaki sposób można przystąpić do akcji?

To proste. Wystarczy jeśli na zaproszeniu ślubnym poprosicie swoich gości weselnych, aby pieniądze, które zamierzali wydać na kwiaty, przeznaczyli dla Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Każda para otrzyma od nas specjalną skarbonkę, do której goście będą mogli przekazać dobrowolne datki. Narzeczonym spoza Krakowa, wyślemy skarbonkę kurierem. Więcej na:

podzielsieswoimszczesciem.pl

Fundacja Uniwersyteckiego Szpitala Dziecęcego w Krakowie „O ZDROWIE DZIECKA”, ul. Wielicka 265, 30-663 Kraków Tel. 12 654 19 03 lub 606 718 005 (poniedziałek - piątek w godz. 8:00 - 15:00), e-mail: akcja@odnowaszpitala.pl

Pieniądze zebrane w ramach akcji „Podziel Się Swoim Szczęściem” przeznaczamy na zakup sprzętu medycznego. magazyn wesele 141


REKLAMA

Magazyn WESELE poleca: MODA

PRZYJĘCIE

BRIDES AND THE BIRDS

BIAŁY KOT

www.bridesandthebirds.com Brides and The Birds oferuje przyszłym Parom Młodym kompleksowe usługi z zakresu konsultacji ślubnych, doboru kreacji, makijażu, stylizacji i usług kosmetycznych. GIACOMO CONTI

www.giacomo.pl Giacomo Conti zwraca uwagę na jakość i formę swoich wyrobów. Nowoczesne kroje i kolorystka każdej nowej kolekcji są projektowane z myślą o gustach Polaków. JUBILER SCHUBERT

Adresy sklepów firmowych są dostępne na: www.jubilerschubert.pl www.facebook.pl/JubilerSchubert KAROLINA WOZNICKA/STYLISTKA

www.karolina-woznicka.format.com PAKO LORENTE

www.pakolorente.eu Pako Lorente to polska marka z tradycjami, tworząca ubrania najwyższej jakości zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. PAWO

EWA WACHOWICZ

www.ewawachowicz.pl HOTEL BELLOTTO

www.hotelbellotto.pl Pięciogwiazdkowy hotel mieści się w murach XVI-wiecznego pałacu usytuowanego na warszawskim Starym Mieście. Zabytkowe wnętrza hotelu Bellotto sprzyjają organizacji doniosłego i szczególnego wydarzenia, jakim jest ślub. HOTEL PAŁAC CZARNY LAS****

www.czarnylas.pl Pałac Czarny Las to wyjątkowy obiekt hotelowy, gdzie zorganizujecie swoje wymarzone wesele. Odrestaurowany budynek z początku XX w. to dziś ekskluzywny hotel, restauracja, winiarnia oraz centrum biznesowe. HOTEL WARSZAWIANKA

www.pawo.pl Pawo to marka, która od 28 lat cieszy się popularnością i uznaniem wśród najbardziej wymagających klientów. Przy kreowaniu wizerunku nowoczesnego mężczyzny stawia na ponadczasową tradycję.

www.warszawianka.pl Ekskluzywny hotel Warszawianka nad Zalewem Zegrzyńskim to idealne miejsce na organizację wymarzonego przyjęcia weselnego. Wykwintna kuchnia, eleganckie wnętrza i możliwość korzystania ze spa na pewno przypadną do gustu Państwu Młodym oraz ich gościom.

RECMAN

KOPALNIA SOLI WIELICZKA

www.recman.pl Perfekcyjnie skrojony garnitur i odpowiednio dobrane dodatki to obowiązkowe pozycje w szafie każdego mężczyzny. Firma odzieżowa Recman zadba o to, by wszystko idealnie do siebie pasowało. RITUAL UNIONS

www.ritual-unions.de Niemiecka firma, zajmująca się projektowaniem sukien ślubnych, łamie stereotypy, tworząc niekonwencjonalne projekty. Ritual Unions sięga po bardzo odważne kreacje, ale zawsze z klasą. RODRIGO DE LA GARZA

www.delagarza.pl Warszawska marka Rodrigo de la Garza ceni sobie indywidualizm, dbałość o detale i nawiązanie do klasyki. Oferuje eleganckie męskie kolekcje z nutką awangardy. SEZAM

www.jubilersezam.pl Nowoczesny sklep internetowy oferuje biżuterię złotą, srebrną, stylizowaną oraz klasyczną. Zróżnicowanie asortymentu pozwala odnaleźć właściwe rozwiązania, które doskonale wkomponowują się w każdą okazję. STANIOS

www.stanios.pl Stanios to połączenie doświadczenia i zamiłowania do tworzenia obuwia. Doskonałe, ręcznie wykonane buty są równie piękne, co wygodne. ZANKYOU

www.zankyou.pl SWEPOL

www.swepol.com Swepol to czołowy producent obrączek ślubnych w Polsce. Łącząc tradycyjne zdobnictwo z nowoczesnymi rozwiązaniami, spełnia oczekiwania najbardziej wymagających klientów. AGENCJA MODELEK D’VISION

www.division.pl AGENCJA TFM MODELS

www.thefashionmanagement.com

142 magazyn wesele

www.bialykot.com.pl Wyjątkowa papeteria ślubna dla naprawdę wymagających. Charakteryzuje się świetną jakością, dbałością o detale i oryginalnością odzwierciedlającą charakter Pary Młodej.

www.kopalnia.pl Organizacja ślubu w kaplicy św. Kingi, na głębokości 101 m pod ziemią, to niezapomniane przeżycie dla Młodej Pary. W wyjątkowej scenerii można przygotować przyjęcie dla grup liczących od 30 do nawet 420 osób. RESTAURACJA ALEGLORIA

www.alegloria.pl Restauracja AleGloria to unikatowe wnętrza, dekoracje oraz aranżacja sal tworzące bajkową, nastrojową przestrzeń, która uszlachetni celebrację zaślubin i zauroczy gości weselnych. RESTAURACJA WARSZAWSKI SZNYT

www.warszawskisznyt.pl Warszawski Sznyt wyróżnia się podziałem na dwa poziomy, których odrębność podkreśla odmienny wystrój i serwowane menu. Obie części lokalu łączy jednak niezapomniany smak potraw i profesjonalizm. ROSENTHAL

Lista salonów dostępna w zakładce „Kontakt” na www.rosenthal.pl Weselna Lista Marzeń: www.slub.rosenthal.pl Specjalnością marki jest nowoczesna, ekskluzywna porcelana projektowana i wykonywana przez najlepszych specjalistów. SHERATON GRAND KRAKÓW

www.sheratongrandkrakow.com Sheraton Kraków położony jest w wyjątkowej lokalizacji, która zachęca do odwiedzenia obiektu. Z hotelowych okien rozpościera się piękny widok na Stare Miasto – historyczne centrum Krakowa. VIENNA HOUSE AMBER BALTIC

www.viennahouse.com Prestiżowa lokalizacja, piękne otoczenie, znakomita kuchnia, eleganckie wnętrza i zapierający dech w piersiach widok na morze – czy potrzeba czegoś więcej, aby przygotować idealne wesele? ZDJĘCIA ŚLUBNE

www.zdjeciaslubne.com.pl Zdjęcia ślubne to nie tylko fotografie z uroczystości. To niezapomniane chwile uwiecznione z pasją


i sercem, które wspomina się sentymentalnie przez kolejne lata.

URODA

MENSA HOME

www.cellabic.pl Kosmeceutyki profesjonalne marki Cellabic to produkty, które powstały z myślą o najbardziej wymagających klientach. Są efektem pracy zespołu badawczego z wieloletnim doświadczeniem farmaceutycznym.

www.mensahome.eu W ofercie marki znajdziecie nie tylko elementy wyposażenia domu i kuchenne gadżety, ale także idealnie nadające się na ślubne prezenty zastawy stołowe: porcelanę, szkło, sztućce. DOLINA NORWESKA

www.norweska-dolina.pl Kompleks wilii stworzonych dla najbardziej wymagających klientów, którzy poszukują odpoczynku. Każda z willi ma swój uniklany charakter, inspirowany tradycyjną architekturą norweską. HOTEL WIENIAWA

www.hotelwieniawa.com Hotel położony niedaleko morza, urządzony w zespole pałacowo-dworskim i połączony z malowniczym parkiem. Gości zachwyci nie tylko doskonała lokalizacja, ale też wysmakowana kuchnia hotelowa. BROWARNA PRZYSTAŃ

www.browarnaprzystan.com Browarna Przystań to połączenie doskonałej restauracji, pola piknikowego i oranżerii na wodzie. Przystań znajduje się na obrzeżach cybińskiego klinu zieleni, nad malowniczym młyńskim stawem.

CELLABIC

HOLISTIC CLINIQUE

www.holisticclinic.pl Klinika stosuje innowacyjne metody leczenia i pielęgnacji skóry twarzy i ciała. Wykwalifikowani specjaliści dbają o kompleksową opiekę nad pacjentami i skupiają się na osiągnięciu przez nich harmonii. INDIGO

www.indigo-nails.com Indigo to marka, której lakiery do paznokci są znane i doceniane na całym świecie. Rewelacyjna przyczepność, piękne kolory i starannie dobrane składniki sprawiają, że marzy o nich każda kobieta. MANIEWSKI

www.maniewski.pl Maniewski Hair & Body to luksusowa marka tworzona z pasją przez Macieja Maniewskiego, stylistę i fryzjera. Oferuje usługi fryzjerskie, zabiegi pielęgnacyjne i szkolenia. EISENBERG

www.weselneprzypadki.pl

www.eisenberg.com Marka o międzynarodowej renomie. Jej rozpoznawalne składniki i design tworzą niepodrabialne, luksusowe połączenie. Kultowe maseczki kojące na twarz, wykorzystanie technologii high-tech i formuły Trio-Moléculaire to cechy charakterystyczne marki.

KWESTA ŚLUBNA

BODY CHIEF

PORADY JUSTYNA KOŚCIELSKA

www.podzielsieswoimszczesciem.pl Kwiaty, czekoladki czy książki są miłą pamiątką na każdym ślubie. Warto jednak zrobić coś niezwykłego, co przetrwa znacznie dłużej – dzięki zbiórce przeprowadzonej na własnym weselu można wspomóc małych pacjentów Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. MAGDALENA SĘKOWSKA

www.magdalenasekowska.pl www.transmisja-consulting.com

www.bodychief.pl Prawdziwi pasjonaci zdrowego odżywiania i zbilansowanych diet. Jeśli szukacie skutecznego sposobu na przygotowanie ciała do ślubu, zerknijcie na ich stronę. Dopasowane do potrzeb zestawy dostarczane są prosto do waszego domu.

KULTURA WARSAW EXPO

www.slubpelenmilosci.pl

www.warsawweddingdays.pl Targi ślubne Warsaw Wedding Days inspirują i podpowiadają, jak zorganizować piękny ślub oraz udane wesele. Oferta wystawców i ich cenne rady będą wartościową wskazówką dla przyszłych Par Młodych.

ŚLUBNE ZAKUPY

WYDAWNICTWO ZWIERCIADŁO

SZCZEPAN SADURSKI

www.karykatury.com ŚLUB PEŁEN MIŁOŚCI

www.slubnezakupy.pl Jeśli nie masz wszystkich niezbędnych rzeczy potrzebnych do organizacji przyjęcia weselnego, zapraszamy do sklepu internetowego z największym wyborem dodatków ślubnych w Polsce!

REKLAMA

www.zankyou.pl

TWOJA DARMOWA APLIKACJA ŚLUBNA zorganizuj ślub ODKRYJ CAŁĄ MASĘ PREZENTÓW i uzykaj 100% ich wartości w gotówce

WYSELEKCJONOWANE FIRMY ślubne, inspiracje i najnowsze trendy

www.ksiegarnia.zwierciadlo.pl Zwierciadło współpracuje z poczytnymi pisarzami, psychologami, dziennikarzami. Dzięki temu książki tego wydawnictwa odznaczają się na rynku wysokim poziomem merytorycznym i literackim. WYDAWNICTWO CZERWONE I CZARNE

FLORYSTYKA PAPIEROVE

www.papierove.pl Papierove to pracownia graficzna. Projektuje kreatywnie i unikatowo, od zaproszeń po strony internetowe.

www.czerwoneiczarne.pl Czerwone i Czarne to wydawnictwo książek dobrych i pięknych. Założyli je byli szefowie „Dziennika” Robert Krasowski i Marta Stremecka. Pozycje wydawane przez Czerwone i Czarne to literatura faktu skupiona na polskim życiu publicznym.

PAULINA PIETRASZKIEWICZ

www.pietraszkiewicz.com Paulina Pietraszkiewicz to fotografka, która kocha swoją pracę ponad wszystko. Jej umiejętności są zrodzone z pasji i okute potężną ilością nauki, odkrywania i próbowania. Jak sama mówi: „Trud włożony w tworzenie Waszych historii zawsze się opłaca”.

magazyn wesele 143


PAGINA

144 magazyn wesele




Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.