100962215

Page 1


Spis treści

6.3.

7.6.

8.5.

Wprowadzanie

9.2 . Terminy botaniczne jako nazwy konkretnych surowców

9.3. Autoryzowanie

10.1 Protologi gatunków oparte na surowcach leczniczych

10.2 Trudności w badaniu surowców leczniczych i określaniu

10.3. Redukcjonizm w taksonomii gatunków macierzystych

Farmakognozja bez taksonomii

10.5. Długo nierozpoznawane gatunki macierzyste

16.1.

21.2.5.

21.2.6 Kolejne źródła zmienności składu leku roślinnego

21.3. Początki mikrobiologii i fitopatologii ........................................................

21.3.1. Poznawanie grzybów mikroskopijnych i grzybowych chorób roślin ................................

i drożdży w XVII w.

21.3.3 Mikroorganizmy a pojęcie choroby

21.3.4 Grzyby chorobotwórcze i „medycyna roślinna” I poł. XIX w.

21.3.5. Teoria jadów i wyziewów. Botaniczne wyniki poszukiwań czynników chorobotwórczych

Materia chirurgiczna ......................................................................

21.4.1 Naturalne surowce chirurgiczne i sporządzane z nich materiały

21.4.2 Nowe surowce i materiały w systemie antyseptycznym Listera i później

21.4.3 Roślinne materiały elastyczne, pęczniejące i klejące

Środki stosowane

RYC. 1. Nazwa gin sen i opis korzenia żeń-szenia Panax ginseng C.A. Mey. (Cleyer 1682:25): «Wygląda, że jest korzeniem mandragory, jest słodki i ciepły i o wysokiej cenie. Wchodzi do płuca, odnawia oddech i krew: piją go zawsze tak jak napój cha, zwany pospolicie herbatą. Z tym korzeniem nie używać ziela albo korzenia zwanego lilu, o którym [patrz] nr 32». Identyfikacja gatunku na podstawie transkrypcji nazwy chińskiej

Chiny. Poznawanie etnofarmacji Chin rozpoczęło się w II poł. XVII w. Pierwszą książką na temat medycyny chińskiej napisaną przez Europejczyka, jak twierdzi np. Hanbury 1862, była publikacja Specimen Medicinae Sinicae (Cleyer 1682). Zawiera ona listę 289 surowców leczniczych (pod nazwami transkrybowanymi z języka chińskiego) wraz z krótkimi opisami (op.cit.:25–54), w tym korzenia żeń-szenia Panax ginseng C.A. Mey. (ryc. 1). Następnym autorem, który badał surowce chińskie, był Astruc 1740. Opisał on receptury i zastosowanie chińskich leków przeciw kile (lues) oraz próbował rozpoznać próbki ich składników (surowców) przysłane mu z Chin. Kolejne okazy roślin leczniczych zbierał w Chinach dopiero Aleksandr Tatarinov (1817–1886) w latach 1840––1850, sporządził ich atlas oraz wydał katalog (Tatarinov 1856). Po nim przyczynki o materii medycznej Chin pisali Hanbury 1862 oraz Frederick Porter Smith. On to, zbierając okazy materii medycznej dostępne w handlu chińskim i zgłębiając tamtejszą literaturę, skatalogował pod nazwami transkrybowanymi, chińskimi i botanicznymi (oznaczenia gatunków nie zawsze poprawnie) kilkaset surowców roślinnych (Smith 1871). Autorów tych cytowali kolejni piszący o materii medycznej Chin: Soubeiran 1874 i wreszcie Bretschneider 1898, który ogłosił książkę będącą niejako podsumowaniem XIX-wiecznej wiedzy botanicznej o Chinach. Prócz tego kilku botaników opisywało wcześniej gatunki rosnące w Chinach: James Cunningham (zm. ok. 1709) będący w Chinach w latach 1698–1703, oraz Pehr Osbeck (1823–1805) przebywający w latach 1750–1752 w Kantonie (Chi-Ming i Watson 2013:212,215), dalej Reeves, Abel, Loureiro, Williams,

Bridgman, Bunge, Hoffman, Schultes, Hance, Mayers, Swinhoe, Sampson i Williamson (Smith 1871:v). To ważne, gdyż kraj ten pozostawał zasadniczo zamknięty dla intruzów, w tym europejskich badaczy, do 1860 r. (Chi-Ming i Watson 2013:212), co tylko powiększa zasługi tych botaników w poznaniu jego przyrody. Mimo tych wysiłków, do XX w. wiedziano o roślinnej materii medycznej tego kraju nadal niezwykle mało, a surowce lecznicze poza kilkoma, którymi handlowano z Rosją (rzewień Rheum  L. – zob. s. 236), choć opisywane w europejskiej literaturze farmaceutycznej, wydają się być niemal niedostępne na rynku zielarskim. Historyk medycyny Szumowski 1935:30 podsumował to następująco (w okresie międzywojennym!): «Chińczycy używają olbrzymiej ilości leków ze świata roślinnego. […] Są to rośliny przeważnie nieużywane w medycynie europejskiej i dlatego mogą się tam kryć środki lecznicze prawdziwie wartościowe».

W kolekcjach muzealnych i zielnikowych w Europie, wywodzących się z dawnych kolekcji przyrodniczych, mogą znajdować się rozproszone próbki chińskich surowców leczniczych nawet z XVIII w.; zbadano takie w zbiorze Hansa Sloane’a w  Natural History Museum w Londynie (Zhao i in. 2015). W XIX w. skutkiem ożywienia handlu niektórymi surowcami leczniczymi zdołano opisać więcej okazów materii medycznej z punktu widzenia samego handlu – tu można przytoczyć towaroznawczy (ale nie farmaceutyczny) przegląd chińskich surowców roślinnych (Schott 1843:255–377). Jednak botaniczna wiedza o roślinach macierzystych tych towarów nadal niemal nie istniała lub stanowiła zbiór informacji

4. Bogactwo dawnej materii medycznej

o wątpliwej jakości i użyteczności. Przykładem tego jest odwieczny spór o gatunki rzewienia (zob. s. 236).

Starano się też poznać elementy systemu medycyny chińskiej. Akupunkturę jako pierwszy Europejczyk opisał holenderski lekarz ten Rhyne 168347, a opracowania nauki o badaniu i leczeniu pulsu oraz o diagnozie z wyglądu języka podał ówże Cleyer 1682. Przegląd surowców leczniczych, ale i krytykę medycyny chińskiej przedstawił Doré 1920 w pracy o terapii i higienie w Chinach, i, jak głosił podtytuł, o wpływie przesądów na rozwój tamtejszych nauk medycznych i farmaceutycznych. Indie opisano pod względem farmaceutycznym stosunkowo najwcześniej i najdokładniej. W całym XIX w. w literaturze farmakognostycznej znalazło się wiele hinduskich surowców. Bogaty ich przegląd opublikował już na pocz. XIX w. Whitelaw Ainslie (1767–1837), badacz etnofarmacji Indii (Ainslie 1813 i Ainslie 1826), były to pierwsze opracowania z tego rejonu świata (van der Hoeven 1847:410). Następnie John Forbes Royle (1798–1858), botanik, podróżnik i dyrektor ogrodu botanicznego w Saharanpur (Winckler 1854:567), pozostawił po sobie niezwykłe dzieło pt. An essay on the antiquity of Hindoo medicine, including an introductory lecture to the course of Materia medica – „Esej o starożytności medycyny hinduskiej obejmujący wstępny wykład kursu materii medycznej” (Royle 1837), cykl rozpraw w rzeczywistości znacznie szerszych: o kulturze, gospodarce, nauce, medycynie i historii Indii, i jej historycznych powiązaniach z antycznymi medycynami otaczających kultur: arabskiej, chińskiej czy greckiej. Pisał o łączących i różniących je surowcach leczniczych oraz porównał elementy terapii indyjskiej z innymi medycynami. Kolejne opracowanie wydał Martius 1853. Należy jednak zauważyć, że wielokrotnie nazwę „Indie” rozumiano szerzej, jako dalekowschodnią Azję, więc Martius 1853 w opracowaniu „indyjskiej” materii medycznej znajdującej się w zielniku uniwersytetu w Erlangen określał miejsca pochodzenia okazów jako: Singapur, Jawa, Himalaje… Cytując niektóre dane z tej publikacji, Dey 1867 skatalogował materię medyczną obecną w handlu na obszarze Indii Brytyjskich. Zainteresowanie indyjską materią medyczną zaowocowało wresz-

47 Bibliografię prac o akupunkturze podał Dunglison 1839:27n.

cie wydaniem przez Anglików pierwszej farmakopei Indii (Ph. Ind. 1868) oraz komentarza (Flückiger i Hanbury 1874). Potem Dutt 1877 skompilował indyjskie dzieła sanskryckie na temat materii medycznej i wydał jej przegląd botaniczo-lekarski w układzie taksonomicznym. Najobszerniejszym dziełem na ten temat, zamykającym wiek XIX, jest sześciotomowa Pharmacographia Indica (Dymock i in. 1890–1893), obejmująca rośliny indyjskie lub sprowadzane tam. Uwagę zwraca, że zdecydowano się w niej uwzględnić pewne pojedyncze surowce niezidentyfikowane naówczas botanicznie, np. bulwki zwane jadwar, proszek Goa (op.cit. (1):20,501). Pharmacographia Indica jest o tyle ciekawa, że pozwalała poznać odmienne tamtejsze zastosowania roślin znanych też w Europie.

W XX w. podsumował i skompilował wiedzę o materii medycznej i recepturze oraz wzbogacił o nowe wiadomości Roberts 1931. Dzięki ożywionemu handlowi wiadomości o materii medycznej z tego rejonu świata, jak i same surowce, zasilają w widoczny sposób rynek materii medycznej (a także ogólniej towarów kolonialnych) oraz publikacje farmaceutyczne już od początku XIX w.

Starano się poznawać indyjskie systemy medyczne. Elementy ajurwedy przedostawały się już w XVII w. do medycyny chińskiej, jak diagnoza z języka (Cleyer 1682). Ajurwedę jako całość opisał Hessler 1844–1850. Ameryka Północna. Pierwsi osadnicy europejscy w Massachusetts (pocz. XVII w.) używali przywiezionych z Europy książek o roślinach leczniczych. W XVIII w. stosowali dyspensatoria angielskie, np. edynburskie (Hobbs 1991:181). Było to rozsądne wobec podobieństwa flory północnoamerykańskiej do europejskiej. Początki naukowej znajomości północnoamerykańskiej materii medycznej miały przez to charakter spekulatywny i oparte były tylko na przesłankach taksonomicznych. Przyjęto w historiografii, że jest to zasługą niemieckiego botanika Johanna Davida Schöpfa (1752––1800)48, który podróżował po Ameryce Północnej w latach 1783–1784, poznając wielu amerykańskich przyrodników i czyniąc obserwacje przyrodnicze. Po powrocie do

48 Biogram Schöpfa podał Kremers E. 1903: Johann David Schöpf. Bulletin of the Lloyd Library of Botany, Pharmacy and Materia Medica. J.U. & C.G. Lloyd, 6, Reproduction Series No. 3: 3–6.

Podobnie, kolor wydzielin roślin naprowadził na odkrycie działań wywoływanych przez garbniki, np.: sanguis draconis (łac. „krew smoka”) – sok z naciętych pni draceny Dracaena draco L. (Man. ph. Urb. 1779:40, Swediaur 1799:84), barwy szkarłatnej, przypominający po zastygnięciu skrzep. Stosowanie w związku z krwią już u Hasselquist 1749:390; takież działanie czerwonawej terra catechu i karminowo-czerwonej sanguis draconis znał jako skuteczne w krwawych biegunkach Hasselquist 1749:390.

Inne przykłady błędnych rozumowań wiodących do poprawnych zastosowań:

imbir lekarski Zingiber officinale Roscoe działa na żołądek, gdyż zgrubiałe, jasnobrązowe kłącza przypominają żołądek kształtem i barwą (Valentinus 1713:286n). Istotnie, imbir jest cennym lekiem żołądkowym o działaniach: żołądkowym (stomachicum), rozkurczowym (spasmolyticum) i przeciwwymiotnym (antiemeticum), jego smak pobudza trawienie;

strączyniec cewiasty Cassia fistula L. kojarzony był z działaniem na jelito poprzez kształt owoców: to długie, rurkowate strąki, poprzedzielane poprzecznymi przegrodami na komory nasienne przypominające uchyłki jelita grubego (ibid.). Owoce istotnie działają przeczyszczająco, a nawet działają dokładnie na jelito grube (surowiec antrachinonowy); o podbiale Tussilago farfara L., stosowanym przeciwkaszlowo (antitussicum), pisał Blancard 1748:684: «Rośnie w miejscach wilgotnych, toteż ta roślina ma nazwę od tego, że nią leczą kaszlących»; winem (vinum) polewano rany, np.: «Vinum aquatum: R I Vini albi, Aquae fontanae 2:1, wskazania: usuwa rany zapalone i stłuczone, którym ocet jest zbyt zjadliwy» (Plenck 1780:122). W chirurgii i farmacji XVIII w. stosowano zasadniczo wino białe (vinum album), wcześniej jednak przemywano

związku z teorią sygnatur podkreślał już Cullen 1781(1):25. Natomiast o pomyślnym jego stosowaniu w niektórych przypadkach żółtaczki donieśli wbrew temu Wood i Bache 1849:1240n. Zapewne chodziło o przypadki żółtaczki mechanicznej.

rany winem czerwonym (vinum rubrum) lub sporządzonymi na nim nalewkami winnymi (tinctura vinosa) (Watts 2007:437). Działanie na ranę składników wina: garbników, kwasu winowego i etanolu (opisane np. u Kampfmüller 1843:570) odkryto, skojarzywszy być może barwę wina i krwi73; herba, semen dentis caballini – ziele i nasienie lulka Hyoscyamus niger L. stosowano w bólu zębów (łac. dentes) (Crantz 1772(3):46, Moll 1835:21n, Łuczkiewicz 1860:225), skąd nazwy rośliny: niem. Zahnwehkraut – „ziele bolącego zęba”, łac. dens caballinus – „koński ząb” i  herba calicularis – „kieliszkowate ziele”. Owoc, którym jest dwukomorowa torebka, otoczony działkami, widoczny jest po otwarciu jako jama przegrodzona w poprzek, co przypomina zębodół (Drobnik 2015a:29n). Ziele i nasienie lulka stosowano miejscowo przeciw bólowi zęba. Działanie znieczulające pochodzi głównie od skopolaminy;

mak lekarski Papaver somniferum L. miał znosić ból głowy (Croll 1643:33, Paris 1825:45) przez kształt makówki74, a przecież uzyskane zeń opium i meconium działają przeciwbólowo (morfina).

Czasem nazwy roślin błędnie interpretowano, przypisując im nowe własności lecznicze. Do uznanych działań leczniczych również dopowiadano dalsze. Przykład: roślina zwana psyllium, gr. , to babka piaskowa Plantago arenaria Waldst. et Kit. [= P. psyllium L.], zaś psyllium Dioscoridis vel Indicum, foliis crenatis u Bauhin 1623:191 to podobna P. afra L. Mają one nasiona ciemnobrązowe, bardzo gładkie, wygięte i przez to sprężyste: po naciśnięciu palcem podskakują jak pchła (gr. ). Ich podobieństwo do pcheł znał Blancard 1748:556. Wskutek nadinterpretacji powstało przekonanie o działaniu nasion przeciw pchłom: «to, co przepędza pchły» (Beckmann 1801:180), pobrzmiewa to we francuskiej nazwie rośliny herbe aux puces (Disp. Bruns. 1777:123).

73 Skojarzenie z krwią łatwo prowadziło do zgoła innych uogólnień, otóż według Stearns 1801:349 «wina są uważane za nasercowe».

74 Klas. łac. caput – 1) „głowa”, 2) „makówka”. Ściślej, pękaty słupek otulony płatkami przypominał mózg w czaszce (Croll 1643:33).

Innym razem, wychodząc od prawdziwych działań leczniczych, rozszerzano wskazania, a o pierwotnym, realnym działaniu zapominano. Przykładem jest rozszerzenie wskazań stosowania arniki Arnica montana L.: «W tym wieku w Niemczech bardzo ceniona, jako że krew wylaną z naczyń wskutek upadku, rozrzedza, albo także zatrzymaną w naczyniach ponownie wprowadza do ruchu [obiegu], stąd zwana panacea lapsorum, co się tłumaczy „wszechlek potkniętych”». Niewiele dalej w tym samym dziele podano jednak: «Chwalona też w [….] padaczce ze wstrząsu, w artretyzmie, paraliżu» (Knorr 1789(2):19). Widać z tych fragmentów, że przeniesiono zaobserwowane dawno działanie miejscowe arniki, znane zresztą do dziś, jakim jest usuwanie sińców i obrzęków powstałych wskutek stłuczeń (wpływ na krążenie włosowate w powłokach ciała), na kolejne zastosowanie: objawy neurologiczne po ciężkich urazach głowy. Andreides 1736:32nn wymienia paraliż i afonię. Zapewne źródłem tego błędu było rozszerzenie przypisywanego działania okładu z arniki w przypadku stłuczenia głowy. By jakoś zracjonalizować i pogodzić oba powyższe słynne zastosowania, w XIX w. spekulowano następująco:

…do wszystkich przypadków wynaczynienia, czy to krwistego, czy limfatycznego, wydawałaby się mieć zastosowanie jej właściwość pobudzania wchłaniania […] Możliwe, że tym sposobem mogła okazać się użyteczna w eliminowaniu skutków upadków, uderzeń krwi do głowy i innych zewnętrznych urazów, w których leczeniu zyskała reputację tak zewnętrznie, jak i wewnętrznie, aż u Niemców zasłużyła na nazwę Fallkraut, a u uczonych panacea lapsorum. Przez pobudzanie wchłaniania płynów wylanych w czaszce lub kanale kręgowym może dążyć do uśmierzania paraliżu wywołanego przez ciśnienie tych płynów na mózg i rdzeń kręgowy, [a obwodowo] w jakiejś mierze działać na [objawy] wynikłe z ucisku na nerwy […] (Wood 1836:264n)

Najlepszym i najsławniejszym w historii leku przykładem błędnego rozumowania uwieńczonego jednak częściowym sukcesem jest zapewne zastosowanie kory wierzb cortex Salicis za korę chinową cortex chinae (Stone 1763:195); autor inspirował się podobnym smakiem tych kor i wyrastaniem wierzb na siedlisku podmokłym, co skojarzył z tym, że malarię obserwowano blisko bagien.

Skoro malaria pochodzi z bagien, szukał na bagnach leku na nią (nie dostrzegł roli komara malarycznego). Okazało się, że kora wierzb działa przeciwgorączkowo, jednak nie przeciwmalarycznie (przeciwzarodźcowo, antiplasmodicum), co wytykał np. Majer 1840:322.

Poszukiwania surowców przeciwgorączkowych wśród surowców gorzkich trwały dalej. Sander 1815, po 10 latach badań i stosowania lekarskiego (od r. 1804) gorzko smakującego złotorostu ściennego Xanthoria parietina (Fr.) Th. Fr. opublikował pracę, w której dowodził wartości tego porostu w leczeniu gorączki i zastanawiał się, który ze składników plechy jest analogiczny z którym składnikiem kory chinowej75.

Także teoria humoralna naprowadziła na odkrycie lub „uzasadniała” prawidłowe użycie leku. Ph. chir. 1795:157n podsumowuje wiadomości o liściu mącznicy Arctostaphylos uva-ursi (L.) Spreng. jako silnie moczopędnego (diureticum) w kamicy moczowej i dodaje, że znosi on «drażliwość pęcherza» (realne działanie przeciwdrobnoustrojowe w zapaleniu pęcherza i rzeżączce), przy czym jako objaw działania leku obserwowano śluz w moczu. Liść A. uva-ursi miał pomagać w jego wydaleniu. Śluz mógł być objawem degeneracji nabłonka dróg moczowych z przedawkowania preparatu. Obserwowane skutki lecznicze i oba wskazania (kamica, rzeżączka) są poprawne, pierwsze wynika z moczopędnego działania flawonoidów na nerkę, drugie z działania arbutyny na czynnik bakteryjny i uszkadzająco na sam nabłonek. Użycie Folium Uvae ursi w kamicy pierwszy opisał klinicznie Anton De Haen76, holenderski lekarz pracujący w Wiedniu (De Haen 1760:142–239; co powt. Murray 1764:41) i weszło do terapii pod koniec XVIII w. (np. Buchan 1795:328). Jednak śluz w moczu mógł uchodzić za usuwany właśnie humor, istotę choroby.

Bezradność farmacji i chirurgii wobec jakże wielu chorób objawia się też próbami ich leczenia miejscowego, wedle siedliska choroby, skąd dziwaczne dla dzisiejsze-

75 Omówienie rozprawy Sandera 1815 i kolejnych prac na ten temat to: [Sawiczewski W.] 1835: Rozbiór chemiczny zwyczajnego porostu ściennego, inaczej Tarczownikiem ściennym (Lichen parietinus L., Parmelia parietina Ach.) zwanego, przez J.E. Herbergera. Pamiętnik Farmaceutyczny Krakowski 2(4): 97–110. Autorstwo tej pracy Sawiczewskiemu przypisuje Lichocka 2002:223.

76 W opracowaniach także pisownia „de Haën”.

11.5

Eponimy i hagionimy

Eponimy są częste w binominalnej nomenklaturze botanicznej. Od nazwisk lub imion tworzono nazwy rodzajowe i epitety gatunkowe roślin. Stało się tak dzięki temu, że Linneusz dopuścił, aby tworzyć nazwy rodzajowe dla upamiętnienia znanych botaników, ogrodników i zasłużonych mecenasów nauki (Linnaeus 1770:276nn). np. Claude Joseph Geoffroy Geoffroea L. Odtąd zaczęto ustanawiać takie na wielką skalę.

W nomenklaturze surowców leczniczych i w przedlinneuszowskich aptecznych nazwach roślin jest za to bardzo mało eponimów i wskazują one autorów, którzy pisali o roślinie czy surowcu, a także inne osoby związane z jego historią. Nazwy surowców: radix Hippocratis, scammonium Dioscoridis, amomum Plinii, radix/bulbus pancratii Dioscoridis, radix phu Dioscoridis, radix natricis Plinii322 , radix hellebori Hippocratis323 upamiętniają lekarzy starożytnych. Przytaczano je do XVIII w. Zadziwiające, że mimo pozycji dzieł Galena i Dioskurydesa w medycynie i farmacji, tak niewiele eponimów roślin powstało. Później znajdujemy w farmacji tylko dwie nazwy kory patagońskiego drzewa Drimys winteri J.R. Forst. et G. Forst. [= Wintera aromatica Murr.]: w XVII w. cortex Winteranus (Clusius 1605:75), a w XVIII w. cortex Magellanicus. William Winter był to kapitan, który przywiózł tę korę Klusjuszowi znad Cieśniny Magellana, tam rośnie to drzewo.

Leki złożone i niektóre nietypowo sporządzane preparaty nazywano często od nazwisk lekarzy, którzy zaproponowali lek lub metodę sporządzania, np. emplastrum de crusta panis Montagnanae – „okład ze skórki chleba [sposobem] Montagnane’a” (Spielmann 1774:14), extractum Garayanum – typ maceratu według metodyki hr. de la Garaya z 1745 r. Nazwisko w nazwie leku aż do pocz. XIX w. oznacza jedynie autory-

322 Kolejno: ciemiernik biały Helleborus niger L., Convolvulus sagittifolius Sibth. et Sm., korzennik lekarski Pimenta dioica (L.) Merr., urginia morska Drimia maritima (L.) Stearn [= Scilla maritima L.]; kozłek wielki Valeriana phu L.; Ononis natrix L.

323 Miłek wiosenny Adonis vernalis L. lub ciemiernik wschodni Helleborus orientalis Lam.

Standaryzacja nomenklatoryczna w

zowanie receptury (reklama i patent weszły do farmacji wraz z przemysłową produkcją leku). Dla botaniki farmaceutycznej ważne są nazwy przypadkowo naśladujące nazwy gatunkowe:

syrupus Althaeae Fernelii to syrop złożony z prawoślazem Althaea officinalis L., opracowany przez angielskiego lekarza nazwiskiem Fernel (np. Disp. Boruss.-Brand. 1744:142);

tinctura Artemisiae Rademacheri oznacza nalewkę Rademachera z bylicy pospolitej Artemisia vulgaris L. (Riegel 1854:129);

stomachicum Poterii, pulvis Poterii – ziółka Poteriusa, preparat złożony (Parent 1761:147) (zbieżność z nazwami gatunków roślin [Poterium sanguisorba L.], [Astragalus poterium Pall.] i łac. poterium dla Sarcopoterium spinosum (L.) Spach.);

decoctum Avenae Lowerii (Boecler 1747:248) – odwar z ziarna owsianego (Avena sativa L.) metodą Lowera.

Linneusz zabronił tworzenia nazw gatunków roślin od imion świętych chrześcijańskich, tworzył je od imion postaci mitologicznych (Linnaeus 1751:170n,§236n).

Hagionimy jednak są częste w ludowych nazwach roślin.

Jeśli dostały się do nomenklatury surowców leczniczych i kosmetycznych w farmacji, zdradza to trop: z etnofarmacji i czas, w którym się to stało: przed publikacją Species Plantarum (1753 r.).

Hagionimy w nazwach materii medycznej i kosmetycznej miały różne funkcje: podkreślenie własności leczniczych324: herba sanctae Mariae (komosa piżmowa Chenopodium ambrosioides L.), carduus Mariae (ostropest plamisty Silybum marianum (L.) Gaertn.), herba sancti Crucis (tytoń szlachetny Nicotiana tabacum L.), lignum sanctae Crucis (jemioła pospolita Viscum album L.) – odniesienia do Maryi i Krzyża Św.;

324 To samo wskazuje przymiotnik sanctus – „święty”: semen sanctum to koszyczki bliskowschodnich gatunków bylic: Artemisia judaica L., A. maritima L., A. cina Berg i  A. santonicum L.; lignum sanctum to drewno gwajakowca lekarskiego Guaiacum officinale L.

uczczenie osób świętych, np. faba sancti Ignatii –„bób Św. Ignacego z Loyoli” (nasiona Strychnos ignatii Berg.). Nazwę nadali misjonarze jezuiccy na Jawie ku czci założyciela swego zakonu; związek z postaciami biblijnymi, np. panis sancti Joannis – owoc szarańczynu strąkowego Ceratonia siliqua L., pożywienie Św. Jana Chrzciciela na pustyni;

wskazanie początku okresu, w którym roślina nadaje się do zbioru, za pomocą kalendarza liturgicznego:

–dzień, w którym zakwita roślina lecznicza: herba sanctae Cunigundis (sadziec konopiasty Eupatorium cannabinum L.) na Św. Kunegundy (24 VII)325,

–dzień, odkąd owoce są dojrzałe, np. nux Lampertiana (leszczyna pospolita Corylus avellana L.) –od Św. Lamberta z Maastricht (wspominanego 17 IX), od tego dnia orzechy laskowe miały nadawać się do zbioru (Francken 1716:405);

patronat świętego lub świętej nad leczeniem choroby. Na przykład do Św. Apolonii (wspomnienie 9 I)

modlono się w chorobach zębów. Korzeń bertramu właściwego Anacyclus pyrethrum (L.) Lag., ceniony środek uśmierzający ból zębów, zwano „korzeniem Św. Apolonii” (Wenda i Wiorogórski 1887:xliii, Boléo 1960).

Czasami eponim powstawał z toponimu wskazującego pochodzenie surowca lub towaru, np. saccharum Thomae = saccharum Thomaeum – cukier trzcinowy z portugalskej Wyspy Św. Tomasza w Zatoce Gwinejskiej; china sanctae Luciae 326 – kora chinowa z Wyspy Św. Łucji na Małych Antylach; radix sanctae Helenae327 – korzeń z kanadyjskiej Wyspy Św. Heleny na Rzece Św. Wawrzyńca.

11.6

Homonimy

Homonimy nazw roślin. Botanika przedlinneuszowska zawiera pewną liczbę rzeczowników bardzo rozpowszechnionych w wielowyrazowych nazwach roślin. Jedną z wielu zasług Linneusza jest stworzenie od podstaw potrzebnej nomenklatury przez uściślenie dotychczasowych i utworzenie (bądź usankcjonowanie za wcześniejszymi dziełami, szczególnie Tourneforta) niezliczonej ilości nowych nazw rodzajowych, odpowiadających ścisłym potrzebom taksonomicznym. Omówienie tego problemu zawarte jest w Linnaeus 1751:159nn,§213–219.

325 W tej grupie znajduje się wiele zbieżnych, mało utrwalonych nazw innych roślin leczniczych.

326 Exostema sanctae-luciae (Kentish) Britten

327 Być może to cibora Cyperus L.?

Do szczególnie wieloznacznych nazw roślin sprzed poł. XVIII w. należą: wśród roślin kwiatowych saxifraga, betonica (i jej zniekształcenia: veronica , vettenica , berenica itp.), dentaria , consolida, elatine, gramen, limonium, lotus, lunaria , nasturtium, alsine, iva , viola , palma , trifolium, aconitum; wśród grzybów i porostów agaricus, lichen, boletus, fungus; wśród glonów fucus, alga, muscus, conferva; a wśród mchów i wątrobowców muscus i  hepatica. Nazwy te wchodzą także w skład starych nazw roślinnych i grzybowych surowców leczniczych. Sprawiają problem w przedlinneuszowskiej nomenklaturze gatunków i surowców aptecznych. W tab. 7 widzimy, że nazwa auricula… była wspólna dla dwu niespokrewnionych gatunków leczniczych: grzyba uszaka bzowego [Tremella auricula L.] i rośliny kwiatowej jastrzębca kosmaczka Hieracium pilosella L., nazwa ruta – dla paproci zanokcicy murowej Asplenium ruta-muraria L. i rośliny kwiatowej ruty zwyczajnej Ruta graveolens L., a rosmarinus dla roślin kwiatowych niebędących zamiennikami w terapii: rozmarynu lekarskiego Rosmarinus officinalis L. i bagna zwyczajnego Ledum palustre L. To pułapki grożące pomyłkami oraz zacierające różnice botaniczne między roślinami (i jak się okazywało dzięki systematyce również różnice lecznicze). Wywodzą się z powierzchownej znajomości roślin (przykład nazwy aptecznej Rosmarinus – liście R. officinalis i  L. palustre po wysuszeniu są podobne!) lub są przypadkowymi zbieżnościami (przypadek nazw auricula).

Szczególne niebezpieczeństwo dotyczące definicji gatunkowej surowca leczniczego pojawiało się wówczas,

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.
100962215 by WN PWN - Issuu