100946352

Page 1


Wstęp 4

1. Rydwan 6

2. Macedońska falanga 10

3. Helepolis („zdobywca miast”) 14

4. Tryrema 19

5. Rzymski legion 24

6. Legiony w marszu 29

7. Rzymska sztuka oblężnicza 34

8. Ciężka kawaleria i kolczuga 38

9. Długie łodzie Wikingów 43

10. Mur tarcz 48

11. Zamek 52

12. Średniowieczne machiny oblężnicze 57

13. Miecz 62

14. Długi łuk 66

15. Pierwsze działa 70

16. Wojna na morzu 75

17. Rewolucja Vaubana 79

18. Epoka artylerii 83

19. Siła ognia i frontalny atak 87

20. Brown Bess (muszkiet skałkowy) 91

21. Mobilna artyleria 95

22. Napoleoński corps d’armée 100

23. Siła ognia na morzu 104

24. Produkcja masowa 108

25. Karabin maszynowy 112

26. Pancernik typu Dreadnought 117

27. Wojna okopowa 122

28. Wojna chemiczna 127

29. Wojna powietrzna 132

30. Samolot bombowy 137

31. Czołg 142

32. Blitzkrieg 147

33. Radar 152

34. Bombardowanie strategiczne 157

35. Wojna pancerna 162

36. Wojna podwodna 168

37. D-Day 171

38. Tajne bronie nazistów 175

39. Myśliwiec eskortowy 180

40. Lotniskowiec 184

41. Kryptologia 189

42. Bomba atomowa 194

43. Rakiety balistyczne 199

44. Helikoptery 204

45. Karabinek automatyczny 209

46. Myśliwiec odrzutowy 214

47. Technologia stealth 219

48. Pociski manewrujące 224

49. Bezzałogowa walka powietrzna 229

50. Cyberwojna 233

Indeks 238

Historia ludzkości, począwszy od imperiów świata starożytnego aż po supermocarstwa XXI wieku, jest nierozerwalnie związana z wojnami i uzbrojeniem używanym do ich prowadzenia. Technologie, które doprowadziły do powstania wysoko rozwiniętych cywilizacji, były również wykorzystywane do okrutnych przedsięwzięć wojennych. Pociągi, wożące w XIX wieku robotników na ich pierwsze wakacje, w 1914 roku przetransportowały również miliony młodych ludzi na wojnę. Niemal wiek później rewolucja komputerowa, która do roku 2000 zdominowała niemal każdy aspekt życia społeczeństw zaawansowanych technologicznie, wprowadziła nas również w nowy – piąty – wymiar wojny, w którym rządy brutalnie rywalizują ze sobą w cyberprzestrzeni.

Niniejsza krótka historia, obejmująca czasy od wynalezienia rydwanu po stworzenie wirusa Stuxnet, który w 2009 roku sparaliżował irański program budowy arsenału atomowego, ukazuje znaczenie niektórych z najważniejszych broni opracowanych na przestrzeni ostatnich 2500 lat. W pewnym sensie wszystko się zmieniło, ale z drugiej strony – tak naprawdę niewiele.

Należy przyznać, że w każdej epoce elity wojskowe należały zawsze do najbardziej konserwatywnych warstw społeczeństwa. „Jeśli coś działa, nie poprawiaj tego” – to zasada, która przyświecała mocno konserwatywnej rzymskiej machinie wojennej przez całe stulecia. W 1914 roku Brytyjski Korpus Ekspedycyjny wyruszył na wojnę pod dowództwem sir Johna Frencha, kawalerzysty, który był przekonany, że „kule nie mają realnej siły, która mogłaby zatrzymać konia”.

W XIX i XX wieku tempo zmian technologicznych i taktycznych spowodowało, że ich kontrolowanie de facto przerosło możliwości wielu członków elit wojskowych. W ciągu niespełna pół wieku pierwsze kruche samoloty bojowe, które wzbiły się w powietrze nad frontem zachodnim w 1914 roku, pilotowane przez pilotów i obserwatorów uzbrojonych – co może zabrzmi mało prawdopodobnie – w pistolety i oszczepy, przekształciły się w zaawansowane technologicznie Superfortece B-29, zdolne w 1945 roku do przeniesienia bomb atomowych w serce Wysp Japońskich. Niemniej jednak warto również pamiętać, że liczba ofiar w Hiroszimie i Nagasaki, chociaż przerażająca, była

dużo mniejsza od strat, jakie spowodowało sześć miesięcy nalotów bombowych B-29 na inne japońskie miasta.

Od 1945 roku tempo zmian stało się wręcz nieubłagane. W świecie współczesnym okryty pancerzem czołg powoli traci swój status króla pola bitwy, a pojawienie się bezzałogowego statku powietrznego (UCAV) stało się wyzwaniem dla wielu wyszkolonych członków czołowych sił powietrznych na świecie. Z kolei asymetryczne konflikty szalejące w krajach Trzeciego Świata dowodzą trwałości jednej z najbardziej niezwykłych broni XX wieku: karabinka szturmowego Kałasznikowa, opracowanego pod koniec lat czterdziestych XX wieku i wciąż używanego na całym świecie.

1 Rydwan 2600 p.n.e.–83 n.e.

Armie tych państw były również pierwszymi, które używały pojazdów kołowych jako ruchomych platform do prowadzenia ostrzału. Jak ukazano to na Sztandarze z Ur (drewnianej skrzyni o nieznanym przeznaczeniu, odnalezionej na cmentarzu królewskim w Ur, używanej ok. 2600––2000 p.n.e.), były to niezbyt zgrabne, solidne wozy ciągnięte przez osły lub prawdopodobnie większe od nich onagry, zwierzęta zwykle dość odporne na próby udomowienia. Być może te wymarłe już zwierzęta były hybrydami, podobnie jak muły.

Zwierzęta uwiązano do dyszla i kontrolowano za pomocą lejców, które przebiegały przez zamontowany na dyszlu pierścień. Rydwanem poruszało się dwóch ludzi, woźnica i żołnierz dzierżący włócznię lub topór. Z przodu rydwanu wystawał kołczan z włóczniami. Nic jednak nie wskazuje na to, by pojazdy wykorzystywano w trakcie bitwy. Ze swoimi czterema ciężkimi kołami byłyby nieporęczne, a onagry stanowiłyby kuszący cel. Jest więc bardzo prawdopodobne, że zamiast manewrować na polu bitwy, wykorzystywano je raczej jako środek transportu.

Logistyka. Pierwsze wieki II tysiąclecia p.n.e. przyniosły znaczące innowacje w sztuce prowadzenia wojny: konstrukcja z giętego drewna pozwoliła na stworzenie lżejszego, bardziej zwrotnego rydwanu wyposażonego w koła

pod Kadesz

LINIA CZASU (rok)

ze szprychami. Z kolei rozwój łuku kompozytowego zapewnił możliwość szybkiego wystrzeliwania pocisków z szybko poruszającego się pojazdu. Niemniej jednak budowa rydwanów, hodowla koni oraz przeszkolenie woźnicy rydwanu i wojownika były kosztownymi przedsięwzięciami wymagającymi znacznego zaplecza logistycznego.

Aby utrzymać duże formacje rydwanów w polu, armie potrzebowały znacznej liczby kołodziejów, konstruktorów rydwanów, łuczników, kowali i płatnerzy. W trakcie kampanii potrzebnych było jeszcze więcej ludzi, którzy zajmowali się zapasowymi końmi i uszkodzonymi pojazdami. Rydwan stał się wymownym symbolem potęgi militarnej. Wielkie imperia owych czasów – Egipt, Hetyci (lud zamieszkujący obszar współczesnej środkowej Turcji) oraz Asyryjczycy (we współczesnym Iraku) – stali się wprawnymi propagatorami wojny rydwanów.

Egipt. Około roku 1600 p.n.e. Egipt zmienił potężną nową kombinację – konia, lekki rydwan i łuk kompozytowy – w broń pozwalającą na ekspansję terytorialną. Olbrzymie zasoby ludzkie i materiałowe Egiptu stanowiły zaplecze dla armii liczącej dziesiątki tysięcy ludzi, która pozwoliła na rozszerzenie władzy faraonów daleko poza ustabilizowane granice tego kraju.

Dosiadany powóz

Ocalałe gliniane modele świadczą o istnieniu mniejszych, dwukołowych rydwanów i tzw. dosiadanych powozów, składających się z osi z dwoma kołami i siedziska umieszczonego na pionowym drążku na dyszlu nad osią. Nie mamy pojęcia, w jaki

ok. 500 p.n.e.

sposób je wykorzystywano, ale stanowią one dowód na niezaspokojoną chęć człowieka do poświęcania znacznych zasobów na rozwój systemów uzbrojenia, dając też początek nieustannemu wyścigowi zbrojeń trwającemu po dziś dzień.

83 n.e.

Podążając w górę wschodniego wybrzeża Morza Śródziemnego, około 1485 roku p.n.e. faraon Totmes III stanął przed koalicją lokalnych sił, które w pobliżu miasta Megiddo (obecnie w północnym Izraelu) zablokowały mu dalszą drogę do południowej Syrii. Totmes, wykorzystując swoją szybkość i element zaskoczenia, pokonał obrońców Megiddo i zamknął ich w mieście, które skapitulowało po trwającym siedem miesięcy oblężeniu.

Egipskie rydwany odegrały kluczową rolę w bitwie pod Megiddo, docierając w odpowiednim momencie, aby rozbić przeciwstawiającą się Totmesowi federację lokalnych sił. Formacje rydwanów stanowiły bardzo wartościową siłę, którą można było rzucić na szalę w decydującym momencie starcia. Ich zadaniem było nabrać prędkości i złamać opór piechoty wroga. Kiedy losy bitwy zostały przesądzone, rydwany miały ścigać uciekającego wroga. Odwrót to element każdego starcia, podczas którego dochodzi do największych ofiar w ludziach i wyposażeniu, a który zawsze może zamienić się w ucieczkę.

Bitwa pod Kadesz. Imperium hetyckie, pierwotnie zlokalizowane w środkowej Turcji, stanowiło kolejną barierę dla ekspansji Egiptu.

Na początku XIII wieku p.n.e. faraon Ramzes II poprowadził swoją armię do zachodniej Syrii, a jego celem był podbój miasta Kadesz, które blokowało drogę do konfrontacji z Hetytami. Obie strony zmierzyły się w bitwie pod Kadesz (1274 p.n.e.). Atak rydwanów hetyckich początkowo wprowadził zamieszanie w szykach egipskich, a sytuacja poprawiła się dopiero po tym, jak na miejsce przybył drugi oddział Egipcjan. Kadesz było bitwą na wyczerpanie, w której brały udział tysiące rydwanów, i obie armie wyszły z niej mocno poturbowane. Działania wojenne między dwoma mocarstwami zakończyły się podpisaniem paktu o nieagresji.

Persowie. W połowie I tysiąclecia p.n.e. Persowie udoskonalili technikę zastosowania rydwanów z kołami wyposażonymi w kosy. Grecki historyk i żołnierz Ksenofont (ok. 425–355 p.n.e.) napisał, że rydwany z kosami zostały wprowadzone na wyposażenie armii perskiej przez Cyrusa Wielkiego (zm. 530 p.n.e.), chociaż inny historyk, żyjący w IV wieku Ktezjasz z Knidos, umieszcza to wydarzenie jeszcze wcześniej. Źródła indyjskie wspominają o rydwanach z kosami, które w czasie panowania

Ajatszatru (494–467 p.n.e.) z dynastii Maurjów były używane w kampaniach przeciwko konfederacji plemion Vriji. Nie wiemy jednak, czy rydwany z kosami były wynalazkiem indyjskim zaadaptowanym przez Persów, czy też perską innowacją przejętą przez mieszkańców Indii.

Jeszcze Cyrus Młodszy (zm. 401 p.n.e.) wykorzystywał rydwany z kosami w dużej liczbie. Dni rydwanu wojennego były już jednak policzone. W bitwie pod Gaugamelą (331 p.n.e.) armia Aleksandra Wielkiego po prostu otworzyła swoje linie, pozwalając perskim rydwanom przejechać przez swoje szeregi, po czym zaatakowała je od tyłu.

Celtowie. W północnej Europie, w III wieku p.n.e., Celtowie także używali rydwanów do walki z kawalerią. Walcząc ze swojego ciągnionego przez dwa konie rydwanu, celtycki wojownik najpierw rzucał oszczepem, a następnie, na wzór bohaterów homeryckich, zeskakiwał z rydwanu, aby walczyć przy użyciu miecza. Juliusz Cezar, który najeżdżał Brytanię w roku 55 i 54 p.n.e., opisał, w jaki sposób Brytowie wykorzystywali swoje rydwany: „najpierw jeżdżą z wszystkich stron wokół nieprzyjaciela i zasypują go pociskami, w dodatku samym strachem przed rozpędzonymi końmi oraz hurkotem kół częstokroć wywołują zamęt w szykach, a gdy wtargną pomiędzy oddziały konnych, zeskakują z wozów i walczą spieszeni”.

Rzymianie musieli zmierzyć się celtyckimi rydwanami także w roku 83 n.e., w bitwie pod Mons Graupius, podczas walk w północno-wschodniej Szkocji. Jak zauważył rzymski senator i historyk Tacyt, równinę między obiema armiami „napełniali wrzawą rozjeżdżający się na wszystkie strony wojownicy na rydwanach [i jeźdźcy]”. Ich atak przyniósł jednak niewielki skutek: „Tymczasem wroga jazda umknęła, a rydwany utknęły w starciu z piechotą”.

1941–1945

Lotniskowiec był potomkiem tendrów wodnosamolotów z okresu I wojny światowej. Pierwszym prawdziwym lotniskowcem zdolnym do wyrzucenia w powietrze samolotu z otwartego pokładu startowego na pełnym morzu był zmodyfikowany okręt-baza wodnosamolotów HMS Argus, który wszedł do służby w październiku 1918 roku. W latach powojennych do wyścigu zbrojeń w dziedzinie lotniskowców dołączyły dwie inne czołowe potęgi morskie regionu Pacyfiku, Stany Zjednoczone i Japonia, które w 1921 roku posiadały po trzy lotniskowce w służbie lub na pochylniach stoczni. Wiosną 1941 roku powstała „luka lotniskowcowa” – Japończycy uzyskali zdecydowaną przewagę, dysponując 10 lotniskowcami wobec 4, jakie mogły wystawić Stany Zjednoczone.

Pearl Harbor. Dysponując siłami liczącymi po 10 pancerników, marynarki wojenne Stanów Zjednoczonych, i Japonii nadal postrzegały je jako coś w rodzaju wyznacznika potęgi morskiej. Tym, co zmieniło ten pogląd, były wydarzenia w Pearl Harbor. 26 listopada 1941 roku w morze wyszła flota japońska, której podstawową siłę stanowiło sześć lotniskowców. Zachowując ciszę radiową i korzystając z osłony chmur i szkwałów, zbliżyła się ona do miejsca ataku, 322 kilometry od bazy

Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych na Pacyfiku w Pearl Harbor na hawajskiej wyspie Oahu. Amerykanie mieli świadomość japońskich zamiarów, gdyż od miesięcy przechwytywali i odczytywali japońskie wiadomości dyplomatyczne. Nie znali jednak dokładnych planów Japonii.

Dnia 7 grudnia o godzinie 7.55, osiągając całkowite zaskoczenie, Japończycy uderzyli. Samoloty z ich lotniskowców zatopiły lub unieruchomiły 8 pancerników zakotwiczonych w Pearl Harbor oraz zniszczyły ponad 300 samolotów na lądzie. Japończycy nie zniszczyli jednak doków Pearl Harbor ani zbiorników z ropą, których brak zmusiłby Flotę Pacyfiku do powrotu na amerykańskie Zachodnie Wybrzeże. Co więcej, dwóch lotniskowców US Navy nie było w Pearl Harbor, gdyż uczestniczyły w rejsie szkoleniowym, podczas gdy trzeci przechodził remont w Kalifornii. Uderzenie na Pearl Harbor brutalnie rozstrzygnęło rywalizację między lotniskowcem i pancernikiem na korzyść tego pierwszego.

Nowa epoka. Sześć miesięcy później bitwa na Morzu Koralowym (4–8 maja 1942) zapoczątkowała nową epokę. W pierwszym poważnym starciu lotniskowców ani nie było widać wroga, ani nie uczestniczyła w nim flota klasycznych okrętów nawodnych. Na Morzu Koralowym Japończycy zatopili amerykański lotniskowiec Lexington oraz uszkodzili kolejny, Yorktown . Przekonani, że zniszczyli oba okręty, Japończycy kontynuowali swój plan zajęcia wyspy Midway na Pacyfiku, która mogła stanowić bazę umożliwiającą uderzenie na Hawaje.

Amerykanie dysponowali jednak bezcennym atutem – złamali szyfr japońskiej marynarki wojennej, JN-25, i udało im się odpowiednio umiejscowić swoją flotę, której zadaniem było zniszczenie wrogiej grupy uderzeniowej wysłanej w celu zajęcia Midway. Podczas bitwy lotniskowców – jednego z decydujących starć II wojny światowej – amerykańskie

bitwa

bitwa

bombowce nurkujące zniszczyły cztery japońskie jednostki, co zmieniło stosunek sił na Pacyfiku. Japończycy zostali zmuszeni do obrony olbrzymiego i błyskawicznie zdobytego oceanicznego imperium przed atakiem, którego czas i miejsce mogli teraz wybierać Amerykanie.

Skok przez Pacyfik. Amerykański skok przez Pacyfik, który rozpoczął się wraz z oczyszczeniem z wroga wyspy Guadalcanal (sierpień 1942–luty 1943), doprowadził do całej serii zaciekłych bitew powietrznych, lądowych i morskich, wojny na wyczerpanie, która doprowadziła do całkowitego wykrwawienia się Japonii. Do połowy 1944 roku wszystkie 15 japońskich lotniskowców, które przyjęto do służby od roku 1941, zostało zatopionych lub nieodwracalnie uszkodzonych, podczas gdy z 27 lotniskowców wprowadzonych w tym samym czasie przez US Navy utracono tylko 1. Z bitwy stoczonej na Morzu Filipińskim (czerwiec 1944) zmodernizowana flota japońskich lotniskowców wyszła zasadniczo nietknięta, ale w sierpniu, podczas tzw. „wielkiego Mariańskiego polowania na indyki”, straciła ponad 750 samolotów. Z kolei podczas bitwy w zatoce Leyte, w październiku 1944 roku, na dno poszły cztery japońskie lotniskowce. Do służby trafiały nowe myśliwce japońskie, ale nie było już okrętów, z których mogłyby latać.

Od października 1944 roku stałym elementem japońskich wysiłków powietrznych były samobójcze ataki kamikaze . Największym pojedynczym atakiem kamikaze był rajd 78 000-tonowego pancernika Yamato, który 6 kwietnia 1945 roku wypłynął z Morza Wewnętrznego, aby zaatakować siły inwazyjne u brzegów Okinawy. Ilość paliwa, jaką do niego zatankowano, pozwalała na rejs tylko w jedną stronę – planowano osadzić

go u brzegów Okinawy, skąd miał ostrzeliwać amerykańskie pozycje. 7 kwietnia Yamato i osłaniające go niszczyciele zostały zlokalizowane i  zaatakowane przez kilka fal samolotów pokładowych z amerykańskich lotniskowców. Kosztem zaledwie 10 samolotów posłano na dno największy pancernik, jaki kiedykolwiek wybudowano.

Lotniskowiec typu Essex. Zaprojektowane w połowie 1939 roku, służące w US Navy lotniskowce typu Essex, których ostatecznie zbudowano 24 jednostki, stanowiły najliczniejszy typ okrętów uderzeniowych XX wieku. Podczas wojny na Pacyfiku Essexy były filarem siły bojowej Floty Pacyfiku, a niektóre jednostki pozostawały w służbie aż do lat siedemdziesiątych XX wieku.

Te lotniskowce w czasie II wojny światowej (potem większość z nich zmodernizowano i powiększono) miały wyporność 27 200 ton i 250 metrów długości. Ich cztery turbiny Westinghouse miały moc 150 000 koni mechanicznych, umożliwiając im osiąganie prędkości 32 węzłów. Dysponowały też potężną siłą ognia – obronę stanowiło 12 dział 127 mm kontrolowanych przez 2 systemy

Bombowce nurkujące

Curtiss SB2C Helldiver był potężnym dwumiejscowym bombowcem nurkującym zdolnym do przenoszenia 455 kilogramów bomb, a jego uzbrojenie obronne składało się z czterech zamontowanych w skrzydłach Browningów kalibru 12,7 mm oraz dwóch 7,62-milimetrowych Browningów na obrotnicy w tylnej części kokpitu. Maksymalna prędkość Helldivera wynosiła 452 kilometry na godzinę na wysokości

‘ ’

3810 metrów, pułap przelotowy 7620 metrów, a zasięg 1770 km. Zadebiutował operacyjnie na Pacyfiku w listopadzie 1943 roku i stał się najczęściej używanym alianckim bombowcem nurkującym, chociaż jego przydomek „skurczybyk drugiej klasy” sugeruje, że nigdy nie cieszył się zbytnią popularnością wśród załóg, na co wpływ miały jego słabe właściwości pilotażowe.

kontroli ognia Mark 37 oraz 40 działek 40 mm z systemem Mark 51. Przed atakiem z bliskiej odległości chroniło je 55 działek 20 mm.

Słynny „Sunday Punch” (niedzielne widowisko) lotniskowców zapewniała ich grupa lotnicza, na którą składało się 36 myśliwców, 36 bombowców nurkujących oraz 18 maszyn bombowo-torpedowych. Podstawowymi myśliwcami były F6F Hellcat – duże, masywne samoloty, które były czymś więcej niż tylko odpowiednikiem maszyn japońskich; bombowcami nurkującymi – ciężko uzbrojone dwumiejscowe Curtiss SB2C Helldiver, najliczniejsze alianckie bombowce nurkujące II wojny światowej, a maszynami bombowo-torpedowymi wyjątkowo dobrze skonstruowane i wytrzymałe TBF Avenger. Razem stanowiły prawdziwie śmiercionośną kombinację.

Lotniskowce były również wyposażone w bardzo zaawansowane urządzenia elektroniczne: radary powietrzne, powierzchniowe i kontroli ognia; panoramiczny wskaźnik radiolokacyjny (PPI), który śledził okręty i umożliwiał grupom kilku lotniskowców utrzymanie dużej prędkości w nocy lub przy złej pogodzie; pomocny był również identyfikator „swój-obcy” (IFF) pozwalający na odróżnianie wrogich okrętów i samolotów od własnych.

Podczas II wojny światowej nie stracono żadnego z lotniskowców typu Essex, pomimo tego, że odegrały one kluczową rolę na Pacyfiku, uczestnicząc w inwazjach na Tarawę i Wyspy Gilberta w 1943 roku, a także bombardując japońskie Wyspy Macierzyste, ochraniając Flotę Pacyfiku i transportując samoloty oraz oddziały żołnierzy. Jedenaście tych lotniskowców wzięło udział w wojnie koreańskiej, a trzynaście w wojnie w Wietnamie, chociaż ich coraz bardziej zaawansowany wiek ograniczył (w większości) ich zadania do pełnienia funkcji lądowisk dla helikopterów i platform do walki z okrętami podwodnymi.

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.