„TWOJE ZDROWIE” Koszalin nr 28 – czerwiec 2016

| nr 28 | czerwiec 2016 | bezpłatny miesięcznik medyczny

Jak i gdzie się leczyć

reg i o n za c h o d n i o p o m o rs k i

Wakacje to nie tylko relaks, ale i… kleszcze W wielu rejonach Polski rokrocznie wraz ze wzrostem temperatury rozpoczyna się sezon na kleszcze. Te „miniwampiry” wywołują więcej chorób, niż jakiekolwiek inne zwierzęta w Polsce, str. 3 a do najbardziej znanej i niebezpiecznej należy choroba odkleszczowa – borelioza.

Wakacyjny poradnik zagraniczny

2

obturacyjny bezdech senny

4

#Metamorfoza z Remedica

gdy żar leje się z nieba

8

10

Kolejki oczekujących do poradni specjalistycznych

12

rEKlaMa

CAŁODOBOWA TELEFONICZNA INFORMACJA MEDYCZNA

Informacje o placówkach

bezpłatna infolinia 24h

RF INFINI:

lub 800 133 773

TERMOLIFTING MAXIMUS

94 340 67 12 i prywatnych usługach

nowoczesne modelowanie twarzy i ujędrnianie skóry INFINI MAXIMUS TRILIPO lifting skóry i szczupła sylwetka

usuwanie blizn, rozstępów i zmarszczek GENEO ekspresowa pielęgnacja 3w1 ZAFFIRO lifting skóry (nieinwazyjna metoda odmładzania skóry) LINSCAN trwałe usuwanie owłosienia VANQUISH redukcja tkanki tłuszczowej Laser medyczny FOTONA 4D

mediderma-nefretete STUDIO KOSMETOLOGII PROFESJONALNEJ I MEDYCYNY ESTETYCZNEJ

Salon MEDIDERMA-NEFRETETE

75-029 Koszalin, ul. Zwycięstwa 40 box 49 tel. 692 704 019, nefretete.koszalin@wp.pl

17 LAT NA RYNKU!

WIEDZA – DOŚWIADCZENIE – REZULTATY

Godziny otwarcia: Pn - Pt: 9.00 - 18.00 Sob: 9.00 - 14.00

2 strona | czerwiec 2016 r. | pagina warto wiedzieć strony Od wydawcy

Dosłownie dni dzielą nas od letniej kanikuły, od wyczekiwanego urlopu, który chyba każdy chciałby spędzić tak, jak sobie to wcześniej zaplanował. Najlepiej przy pięknej pogodzie i bez żadnych niemiłych niespodzianek. Dlatego w tym wydaniu, proponuję Wam, Drodzy Czytelnicy, garść porad dotyczących tego, jak bezpiecznie korzystać z kąpieli słonecznych, ile dobrego dla organizmu potrafi zrobić witamina D, co trzeba mieć w apteczce, którą koniecznie należy wziąć ze sobą na urlop i co robić, gdy stłukliśmy sobie kolano.

Sporo miejsca poświęciliśmy także kleszczom – miniwampirom, które mogą być bardzo groźne dla człowieka. Oczywiście i w tym numerze nie mogło zabraknąć stałych rubryk poświęconych zdrowiu.

Przy okazji Światowego Dnia Walki z Nowotworami Krwi przypominamy, jak ważne jest dawstwo, piszemy o bardzo prostych zasadach rejestracji i statystykach, które dla Polski są coraz to lepsze. Jeśli nie wiesz, kiedy kobietom i mężczyznom przybywa najwięcej kilogramów, dowiesz się tego z tekstu informującego o wynikach badań amerykańskich naukowców. Życzę miłej lektury.

Robert Szczepański

redaktor naczelny

 94 340 67 12

radzi

Wakacyjny poradnik zagraniczny Co to jest EKUZ i do czego uprawnia Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) potwierdza prawo do korzystania w zakresie niezbędnym ze świadczeń opieki zdrowotnej w trakcie tymczasowego (turystycznego) pobytu na terenie innego państwa członkowskiego UE/ EFTA. Dzięki EKUZ, w sytuacji nagłej, polski ubezpieczony uzyska za darmo świadczenia zdrowotne, które są bezpłatne dla osób ubezpieczonych w danym kraju. Jeśli jakieś świadczenie jest odpłatne w części lub w całości, polski ubezpieczony również za nie zapłaci i koszt ten nie będzie podlegać refundacji.

EKUZ uprawnia do korzystania ze świadczeń w przychodniach i szpitalach, które mają umowę z publicznym ubezpieczycielem (kasą chorych, odpowiednikiem NFZ).

Jak uzyskać EKUZ Wniosek o EKUZ można wypełnić na miejscu, w NFZ. Można go także pobrać ze strony internetowej, wypełnić, a następnie złożyć w NFZ lub przesłać faksem/ pocztą tradycyjną/ mailem.

EKUZ jest bezpłatny, wydawany z reguły od ręki. Osoby powyżej 18 roku życia kontynuujące naukę i posiadające status członka rodziny powinny mieć przy sobie legitymację uczniowską lub studencką.

Brak EKUZ W razie braku EKUZ, gdy pacjent wymaga kosztownych świadczeń, Oddział NFZ może wystawić certyfikat zastępujący EKUZ. Brak EKUZ i certyfikatu może oznaczać konieczność zapłacenia za świadczenie z własnej kieszeni. Oryginały faktur są podstawą wystąpienia do Oddziału NFZ o zwrot kosztów podlegających refundacji.

EKUZ to nie wszystko. Polisa też się przyda!

Przed wyjazdem z Polski zaleca się wykupienie komercyjnej polisy chroniącej przed kosztami tych świadczeń, które w danym kraju nie są dla osób ubezpieczonych bezpłatne, lub za które w jakiejś części lub w całości trzeba zapłacić z własnej kieszeni, a koszt ten nie podlega refundacji.

Pracujesz za granicą? EKUZ nie działa!

Osoba wykonująca pracę w krajach UE lub EFTA, w tym pracę sezonową, traci prawo do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej na podstawie EKUZ! W razie nieuprawnionego posłużenia się kartą i otrzymania na tej podstawie świadczeń opieki zdrowotnej, należy się liczyć z koniecznością zwrócenia NFZ poniesionych przez Fundusz kosztów leczenia.

dyczna – dostępna w dni powszednie, od poniedziałku do piątku w godzinach 8-16, w środy 8-18 Obsługa spraw przez pracowników OW: tel. 91 425 11 50 Ubezpieczenie w NFZ, EKUZ, e-mail: ekuz@nfz-szczecin.pl; tel. 91 425 10 13 – Formularze oraz sprawy w ramach UE i EFTA; tel. 91 425 11 84 – Sprawy ewidencji ubezpieczonych; tel. 91 425 11 88 – Kancelaria Siedziba ZOW NFZ: 71-470 Szczecin, ul. Arkońska 45, e-mail: sekretariat@nfz-szczecin.pl Delegatura: 75-820 Koszalin, ul. Konstytucji 3 Maja 7 (pomieszczenia na parterze) tel. 94 346 52 27, 346 52 28, 346 36 60; faks 94 341 54 22; e-mail: koszalin@nfz-szczecin.pl Punkt Obsługi Ubezpieczonych w Pyrzycach: 74-200 Pyrzyce, ul.

Lipiańska 4 (siedziba starostwa) tel. 91 39 11 700, faks 91 39 50 259; e-mail: poupyrzyce@nfz-szczecin.pl www.nfz-szczecin.pl

Kontakt

Infolinia ZOW NFZ oraz całodobowa informacja dla Pacjentów: 801 00 22 72 - dla telefonów stacjonarnych 91 881 99 72 - dla telefonów komórkowych i połączeń zza granicy Bezpłatna infolinia: 800 804 016 Gdzie się leczyć, kolejka me-

Małgorzata Koszur

Rzecznik Prasowy Zachodniopomorskiego Oddziału NFZ

Leki, których nie zabierzesz na zagraniczny urlop Ministerstwo zdrowia co dwa miesiące publikuje listę medykamentów, których brakuje w aptekach. Preparaty znajdujące się na liście nie mogą być wywożone poza granice kraju.

O Infomedic Rally team

Redaktor naczelny: Robert Szczepański Wydawca: Infomedic.pl Sp. z o.o. Sp. K. Redakcja: Rafał Olender

Dział Handlowy: marketing@infomedic.pl

Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych ogłoszeń

75-611 Koszalin, ul. Morska 4B/15 redakcja@infomedic.pl, tel. 94 340 67 12

Należymy do Grupy Założycieli

Made In Koszalin Druk Polska Press Sp. z o.o.

Drukarnia w Koszalinie 75-864 Koszalin, ul. Słowiańska 3a

soby udające się na zagraniczne wakacje muszą uważnie przyjrzeć się swojej podręcznej apteczce. Na aktualnej liście znalazło się 240 produktów, w tym produkty lecznicze, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyroby medyczne.

W wykazie figurują się m.in. leki przeciwcukrzycowe (Actrapid-Penfill, Mixtard, NovoMix, Insuman i Humalog), przeciwzakrzepowe (Clexane, Fragmin i Xarelto), immunosupresyjne, konieczne do przyjmowania po przeszczepach (Advagraf i Tacni), zawiesiny oraz aerozole do inhalacji, stosowane przy astmie oskrzelowej (Pulmicort, Berodual).

W spisie pojawiły się także leki wykorzystywane w leczeniu nowotworów (Sutent), podawane

w przypadku schizofrenii i innych chorobach psychicznych (Rispolept Consta), leki przeciwpadaczkowe (Vimpat) oraz szczepionka przeciwko błonnicy, krztuściowi, tężcowi, polio oraz wirusowemu zapaleniu wątroby typu B (Infranix).

Aby produkt został ujęty w wykazie, wojewódzki inspektor farmaceutyczny musi zgłosić taki fakt głównemu inspektorowi, następnie ten informuje ministra zdrowia.

Resort opracowuje aktualną listę średnio co 60 dni. Ustawa antywywozowa przewiduje, że gdy braki w asortymencie dotyczą 5% aptek w danym województwie, medykamenty traktowane są jako trudno dostępne. Obowiązujące przepisy to jedno z narzędzi, które ma za zadanie ograniczać nienadzorowany wywóz leków z Polski.

MK

temat miesiąca | czerwiec 2016 r. | strona 3

Wakacje to nie tylko relaks, ale i… kleszcze

Trochę o kleszczach Należące do pajęczaków kleszcze szczególnie chętnie zamieszkują środowisko leśne z wysokimi trawami, gdzie oczekują na „gospodarza” – zwierzę lub człowie-

Terapeutyczne możliwości medycyny konwencjonalnej Konwencjonalne terapie stosowane w leczeniu boreliozy oparte są wyłącznie o kuracje antybiotyczne. I tak najczęściej

Dr Anna Goc i naukowcy Instytutu dr Ratha przebadali skuteczność działania mikroskładników na dwa rodzaje bakterii Borrelia.

przepisywanymi antybiotykami we wczesnych etapach choroby są: doksycyklina, amoksycyklina lub cefuroksym aksetyl. Antybiotyki te ordynowane są zwyczajowo w fazie początkowej choroby, jednak nie jest zalecane długotrwałe ich przyjmowanie, w związku z brakiem potwierdzonej skuteczności w zaawansowanych stadiach boreliozy i szkodliwymi następstwami ubocznymi. W przypadku 10-20% pacjentów (czasami nawet do 50%) po ukończonej terapii antybiotykowej następuje wznowa choroby, manifestująca się miesiącami, czy latami.

Fakt, iż wielu pacjentów po zakończeniu terapii antybiotykowej przechodzi nawrót choroby świadczy, że efektywne zwalczanie bakterii Borrelia antybiotykami jest możliwe tylko w ograniczonym zakresie. Stąd też pojawia się paląca potrzeba nowych rozwiązań trwałej i efektywnej terapii.

Przełom medycyny komórkowej w naturalnym zwalczaniu boreliozy W Naukowym Instytucie Dr Ratha przebadano skuteczność działania specyficznej mieszanki mikroskładników na dwa rodzaje Borrelii: Borrelia burgdoferi (występująca głównie w USA) i Borrelia garinii (odmiana europejska).

Szczególnym wyzwaniem dla naukowców było zalezienie takiego składu mieszanki, który dałby skuteczną odpowiedź w przypadku wszystkich form morfologicznych bakterii, jak: krętki, formy kuliste i biofilm. Zdolność przemiany morfologicznej krętka w formę kulistą (przetrwalnikową) jest cechą charakterystyczną Borrelii i stanowi swoistego rodzaju mechanizm ochronny. Borrelia wykorzystuje go np. podczas kuracji antybiotykowej. Podobnie jest z biofilmem – kolejną formą adaptacyjną Borrelii – przyrównać go można do zlokalizowanego w ludzkich tkankach „gniazda”, w którym przechowywane są bakterie podczas niesprzyjających warunków środowiskowych (np. działanie antybiotyków) nawet przez wiele lat. Samo działanie antybiotyków wykazuje skuteczność tylko w przypadku formy aktywnej Borrelii, czyli krętków.

W pierwszym cyklu badań prowadzonych w Instytucie Dr Ratha sprawdzano działanie wybranych mikroskładników na krętki i jed-

nocześnie porównano wyniki z działaniem najczęściej stosowanego antybiotyku doksycykliny.

Otrzymane wyniki wskazywały na zbliżoną skuteczność substancji naturalnych i antybiotyku.

Przeżywalność krętków (w % kontroli)

ka, na których pasożytują, żywiąc się ich krwią. Do części ciała najbardziej narażonych na działanie kleszczy należą owłosiona skóra głowy, pachy i pachwiny, a to dlatego, iż po bezbolesnym ukąszeniu właśnie w tych miejscach pozostają one często niezauważone.

W zależności od stadium rozwoju (larwa, nimfa, postać dorosła) kleszcz pozostaje na żywicielu około 3 do 14 dni i w tym czasie powiększa się prawie 200-krotnie. Należy podkreślić, iż nie każdy kleszcz jest nosicielem krętka Borrelii, dlatego nie każde ukąszenie jest równoznaczne z infekcją.

Infekcja Borrelią manifestuje się najczęściej zmianą skórną określaną mianem rumienia wędrującego, któremu dodatkowo mogą towarzyszyć objawy grypopodobne (gorączka, osłabienie, bóle głowy i ciała).

W późniejszym przebiegu borelioza może zaatakować układ nerwowy, serce i stawy oraz doprowadzić do paraliżu, obrzęków stawów i zakłócenia rytmu serca.

W przypadku szczególnie ciężkiej postaci boreliozy po wielu miesiącach, a nawet latach może dojść do chronicznego boreliozowego zapalenia stawów lub przewlekłego zanikowego zapalenia skóry kończyn.

Mikroskładniki

Mikroskładniki Antybiotyk Czas (dni)

Wykres 1: Zahamowanie wczesnej formy boreliozy (krętki): mieszanka mikroskładników wykazuje podobną skuteczność, jak antybiotyk.

Drugi cykl obejmował badania nad skutecznością tej samej mieszanki mikroskładników i tego samego antybiotyku w eliminacji form kulistych (przetrwalnikowych) bakterii Borrelia. Jak pokazuje wykres nr 2 – antybiotyk wykazywał niską skuteczność przy tej formie morfologicznej, liczba bakterii nie uległa zmianie.

W przeciwieństwie do antybiotyku, zastosowanie mieszanki substancji naturalnych obniżyło przeżywalność form kulistych bakterii o połowę.

Trzeci cykl badań obejmował działanie wybranej mieszanki składników odżywczych w eliminacji biofilmu Borrelia. Wynik doświadczenia wykazał, iż mieszanka mikroskładników była znacznie skuteczniejsza w eliminacji biofilmu niż antybiotyk.

Przeżywalność form kulistych (w % kontroli)

C

hoć borelioza występuje na wszystkich kontynentach, to najbardziej rozpowszechniona jest w części północnej naszego globu, czyli w Europie i Ameryce. Szacunkowo przyjmuje się ok. 80 000 zakażeń krętkiem Borrelii rocznie w Europie, jednak niektóre źródła podają dane o wiele wyższe.

Wokół boreliozy narosło wiele mitów i przemilczeń, świat medyczny często nie uznaje powikłań boreliozy, które mogą dać obraz kliniczny dopiero po latach i często traktowane są jako odrębne choroby o nieznanej przyczynie.

Stąd też rosnące koszty niewłaściwego i bezsensownego leczenia obciążają pacjenta i system opieki zdrowia, a stan zdrowia pacjentów nie ulega poprawie.

Naukowcy Badawczego Instytutu Dr Ratha w Kalifornii, w ramach wieloletniego projektu badawczego udowodnili, że wybrana synergia mikroskładników może nie tylko ograniczyć zakażenie boreliozą, ale również działać skuteczniej niż stosowane powszechnie antybiotyki. W naszym krótkim artykule chcielibyśmy przybliżyć Państwu najważniejsze wyniki badań i szersze informacje na temat tej choroby.

Pozostały biofilm (w % kontroli)

w wielu rejonach Polski rokrocznie wraz ze wzrostem temperatury rozpoczyna się sezon na kleszcze. Te „miniwampiry” wywołują więcej chorób, niż jakiekolwiek inne zwierzęta w Polsce, a do najbardziej znanej i niebezpiecznej należy choroba odkleszczowa – borelioza.

Antybiotyk

Wykres 3: Mieszanka mikroskładników wykazuje znacznie wyższą skuteczność w eliminacji biofilmu Borrelia niż antybiotyk.

Wyniki badań Naukowego Instytutu Dr Ratha są znaczące z różnych punktów widzenia: nie tylko wykazują przewagę mieszanki mikroskładników nad terapią antybiotykową w zwalczaniu boreliozy, ale też stosowanie substancji naturalnych wydatnie zmniejsza lub pozbawione jest ciężkich skutków ubocznych, które są następstwem długotrwałego stosowania antybiotyków.

Badania nad działaniem mikroskładników przy boreliozie potwierdzają potencjał naturalnych substancji w szerokim zakresie zwalczania chorób chronicznych.

Pełen opis badania na stronie: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/?term=rath+niedzwiecki+goc Więcej przydatnych informacji na temat problematyki boreliozy i prowadzonych badań naukowych w broszurze: „Borelioza”.

Antybiotyk

Mikroskładniki Czas (dni)

Wykres 2: Mikroskładniki skuteczniejsze niż antybiotyki przy obniżeniu przeżywalności form kulistych.

Zamów bezpłatną broszurę: tel. 22 405 4203 Dr Rath Przedstawicielstwo ul. Grzybowska 2 lok. 28 00-131 Warszawa

4 strona | czerwiec 2016 r. | pagina strony

 94 340 67 12

Zdrowie DZIECKA

Zdrowie mężczyzny

Przy skręcie jąder ważna jest każda minuta

Obturacyjny bezdech senny

S

kręt jądra to faktycznie ostre skręcenie powrózka nasiennego z obrotem jądra wokół osi. W przypadku skręcenia powrózka nasiennego i jądra dochodzi do ich niedokrwienia, a dalej do martwicy. Jeśli w ciągu 4-6 godzin od wystąpienia pierwszych objawów nie zostanie wykonana operacja zwykle konieczna jest amputacja jądra.

Do skrętu jądra najczęściej dochodzi u chłopców między 10. a 18. rokiem życia podczas wykonania gwałtownego ruchu, często podczas aktywności fizycznej.

Przyczyną jest najczęściej nadmierna długość powrózka nasiennego i nadmierna ruchomość jądra.

Czynnikami ryzyka są też: guz jądra, torbiel najądrza czy urazy jądra. Gdy dochodzi do skrętu odczuwalny jest jednostronny, nagły, bardzo silny ból jądra, który może promieniować do pachwiny i pod-

brzusza. Nasila się podczas podnoszenia jądra. Ból najczęściej jest poprzedzony wysiłkiem fizycznym, jednak może się pojawić także w czasie snu. Bólowi towarzyszą: obrzęk moszny i to szybko się powiększający, jej zaczerwienienie, nudności, wymioty i gorączka.

W przypadku skręcenia jądra jak najszybciej trzeba wykonać operację. Szanse na uratowanie skręconego jądra zależą od czasu trwania jego niedokrwienia. Najważniejszą rolę odgrywa czas.

Utrata jednego jądra nie zagraża płodności, ale dla wielu chłopców, w przyszłości mężczyzn amputacja jest wielkim przeżyciem emocjonalnym. Może dla nich oznaczać wręcz utratę męskości i być początkiem pojawienia się kompleksów na tym tle. Warto wiedzieć, że zawsze można zdecydować się na wszczepienie teflonowej protezy jądra.

(bw)

N

ajbardziej charakterystycznym symptomem obturacyjnego bezdechu sennego jest nieregularne chrapanie, zakłócane przerwami w oddychaniu, duszenie się. A to z kolei powoduje, że chory budzi się niewyspany, nie ma poczucia, że odpoczął, odczuwa nadmierną senność w dzień, drażliwość, zmęczenie, poranne bóle głowy, ma problemy z koncentracją, ciągle myśli o drzemce. Ale to nie wszystko. OBS na wpływ na nadmierną potliwość w nocy, impotencję, ogólny spadek libido.

Dolegliwość powoduje nagłe wybudzenie ze snu często połączone z uczuciem braku powietrza. Niespokojny, przerywany sen to typowe dla OBS. Dlatego kierowcy, którzy cierpią na tę dolegliwość, są dużym zagrożeniem na drodze.

Ryzyko wypadku z ich udziałem wzrasta kilkakrotnie.

OBS zdecydowanie częściej dotyczy mężczyzn. W przeprowadzonych w 2013 roku, w Szwajcarii badaniach w grupie 2121 badanych częstotliwość występowania umiarkowanego do ciężkiego zaburzenia oddychania podczas snu (zaburzeń na godzinę) wyniosła

fot. Andrey Popov

– Mojemu 15-letniemu synowi lekarze musieli amputować jądro. Gdybym nie poszła do lekarza rodzinnego, a od razu zawiozła syna do szpitala, udałoby się je uratować. A tak zabrakło czasu.

Na ratunek było już za późno. Doszło do martwicy. Dlatego apeluję do rodziców, jeśli wasz syn poskarży się na ostry ból jądra, to nie ma na co czekać, trzeba ruszyć do szpitala – mówi nasza Czytelniczka.

OBS to przypadłość przede wszystkim mężczyzn i to tych po 40. roku życia, z nadwagą lub otyłością.

W grupie ryzyka są także nadciśnieniowcy, chorzy na cukrzycę typu 2 oraz osoby po przebytych udarach.

23,4 proc. dla kobiet i 49,7 proc. dla mężczyzn (źródło: Lancet Respir Med. 2015 Apr; newsrm.tv).

Osoby, które zauważyły u siebie symptomy OBS, powinny zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu, by uzyskać skierowanie do poradni pulmonologicznej lub bezpośrednio do jednej z kilkudziesięciu pracowni badań snu posiadających kontrakt z NFZ na badanie polisommonograficzne (adresy na:zdrowysen.info). W rzypadku zdiagnozowania choroby, najważniejsze będzie ustawienie ciśnienia terapeutycznego. Lekarz może również wskazać najodpowiedniejszy aparat CPAP (proteza

powietrzna częściowo refundowana przez NFZ) i maskę. O sposobie leczenia decyduje stopień zaawansowania objawów schorzenia. Jednak standardowo pacjentom z obturacyjnym bezdechem sennym zaleca się: redukcję masy ciała, unikanie przyjmowania środków nasennych i spożywanie alkoholu przed snem, rzucenie palenia papierosów, wymuszanie pozycji bocznej w przypadku bezdechów występujących tylko w pozycji na wznak, leczenie alergii, operację korygującą drożność górnych dróg oddechowych i operację bariatryczną. (bw)

Rzecz o oprawach okularowych Oprawki – niby wszyscy wiedzą o co chodzi. Ale gdy przychodzi do wyboru, okazuje się że sprawa nie jest już taka całkiem oczywista. Typy, rodzaje, materiały, sposób montażu, waga, alergiczność, cena – to tylko początek.

O

czywiście wszystkie szczegóły techniczne budowy oprawek, materiału z którego zostały wykonane, czy sposobu montażu soczewek okularowych muszą być znane optykowi, a niekoniecznie Klientowi.

Jednak dobrze mieć choć ogólną orientację. Tym bardziej, że błędna decyzja wynikająca z całkowitej niewiedzy, może skutkować potem zawodem. Warto zwrócić uwagę na aspekt praktyczny wybranej oprawy – nie tylko na to żeby „była ładna”.

Najbardziej ogólny podział „ramek” to: pełne, na żyłkę i bezobwódkowe. „Pełne” to te, w których oprawa otacza całe szkło. „Na żyłkę” mają w jakiejś części odkrytą krawędź soczewki okularowej.

W „bezobwódkowych” cała oprawa składa się z trzech elementów: dwóch zauszników i mostka. „Pełne” mogą być plastikowe lub metalowe. Ich właściwości są przede wszystkim zależne od materiału z którego zostały wyko-

nane. Np. tytanowe będą lżejsze i bardziej wytrzymałe niż pozostałe. Plastikowe są na ogół bardziej wyraziste i antyalergiczne. „Żyłkowe” są większości metalowe. Ich zdecydowaną zaletą jest to, że wokół część części soczewki nie ma oprawy, więc nie wchodzi ona w tym miejscu w pole widzenia.

Mimo częściowego braku oprawy, wytrzymałość takich okularów jest co najmniej równie wysoka jak okularów „pełnych”. Wynika to z tego, że soczewki montowane są na specjalnej żyłce, która zagłębiona jest w brzeg szkła. Przy tym typie opraw warto wspomnieć, o (nie wiedzieć czemu) mało popularnych okularach do czytania, które odkrytą soczewkę mają w górnej części. Dzięki temu wygodniej jest spojrzeć nad nimi na dalszą odległość.

Osobiście jestem fanem opraw bezobwódkowych. To oprawy w których szkła połączone są jedynie mostkiem (metalowym np. z tytanu lub plastikowym), a po bokach zamontowane są zauszniki. Dzięki

temu nie ograniczają w żadną stronę pola widzenia. Jak reklamował się jeden z producentów tego typu opraw: Seeing without boundaries (widzenie bez granic). To najlżejsze, najdelikatniejsze i moim zdaniem najbardziej uniwersalne okulary pasujące do każdego stroju i na każdą okazję. W przypadku

okularów bezobwódkowych nie ma problemu z szerokością, wysokością, kształtem. Wszystko (no, prawie) można zmienić.

Niezależnie od wybranego typu oprawy warto zawsze zwrócić uwagę na dwa elementy.

Po pierwsze czy oprawy mają nanośniki. To dwa małe elemen-

ty na mostku na których oprawa opiera się na nosie. Jest tylu samo ich zwolenników co przeciwników.

Pozwalają na bardziej precyzyjną regulację ustawienia oprawy.

Z drugiej strony w ramkach ich pozbawionych, oprawa opiera się na nosie większą powierzchnią (więc ciężar jest bardziej rozłożony).

Po drugie na sposób zakończenia zauszników. Możliwości są dwie. Pierwsza i najczęściej spotykana jest taka, że zausznik zagięty jest za ucho. Druga, mniej popularna, że zausznik jest prosty ale zagięty do głowy (najczęściej w lekkich, sportowych okularach).

Zapraszam do mojego zakładu optycznego, gdzie można osobiście przekonać się o zaletach różnych rozwiązań i zdecydować, które będzie najlepsze w Państwa przypadku.

Tomasz Socha

SOCHA optyk i okulista Koszalin, Wyspiańskiego 17 – róg Grottgera

pagina strony | czerwiec 2016 r. | strona 5

Światowy Dzień Walki z Nowotworami Krwi Co roku na świecie ponad 900 tysięcy osób zapada na jedną z chorób nowotworowych krwi.

Tylko w Polsce co godzinę ktoś słyszy diagnozę – białaczka, która obok chłoniaka i szpiczaka jest najczęstszym z nowotworów krwi. Terapią ratująca życie chorych na nowotwory krwi jest przeszczepienie krwiotwórczych komórek macierzystych.

Z

okazji Dnia Walki z Nowotworami Krwi obchodzonego na całym świecie Fundacja DKMS Polska zleciła TNS Polska badanie, którego celem było dokładne poznanie postaw Polaków wobec chorób nowotworowych, a także to, jaka jest ich świadomość na temat nowotworów krwi. Ważnym elementem badania było również zrozumienie postaw Polaków wobec dawstwa komórek macierzystych krwi i szpiku oraz rozpoznanie potrzeb społecznej edukacji. Raport z badania opinii publicznej opracowany przez TNS Polska dostępny jest na stronie www.dkms.pl. Jego wyniki zaprezentowane zostały też 20 maja na konferencji prasowej w Pałacu Staszica Polskiej Akademii Nauk.

– To pierwsze tak szerokie badanie przeprowadzone w naszej populacji na temat dawstwa szpiku i leczenia nowotworów krwi – ocenia prof. dr hab. n. med. Roman Danielewicz, dyrektor Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji „Poltransplant” w Warszawie. – Jest to niezwykle ważne uzupełnienie naszej wiedzy na temat postaw polskiego społeczeństwa co do tej odrębnej dziedziny onkologii i transplantologii.

Wyniki tego badania mają aspekt praktyczny, dzięki uzyskaniu informacji o niedoborach wiedzy naszego społeczeństwa w tym obszarze, o funkcjonujących mitach i przekłamaniach oraz o pożądanych i właściwych formach przekazu dla dalszej edukacji społeczeństwa. Badanie to pokazuje także pozytywne nastawienie społeczeństwa do rejestru dawców szpiku, do oddawania szpiku i udzielania w ten sposób pomocy osobom potrzebującym leczenia poprzez przeszczepienie szpiku.

Choroby nowotworowe są najczęściej przez Polaków łączone z takimi emocjami jak strach/ niepokój (57%), rozpacz (47%) czy

bezradność (41%). Dopiero w dalszej kolejności pojawiają się skojarzenia związane z chęcią przezwyciężenia choroby, czyli: nadzieja (30%), wola walki (27%) a także ufność w możliwości medycyny (18%).

ści onkologicznej Polaków. Choć 72% respondentów mówi, że najważniejszym krokiem przy podejrzeniu choroby nowotworowej jest niezwłoczna wizyta u lekarza, to jednak pozostałe 28% badanych wskazuje inne możliwości działa-

Czy wiesz, że…

Aktualnie na świecie zarejestrowanych jest ponad 27 milionów niespokrewnionych dawców. Mimo tej liczby, co 5. pacjent pozostaje bez swojego dawcy i tym samym bez szansy na powrót do zdrowia, a nawet życie.

Polski krajowy rejestr niespokrewnionych dawców prowadzony przez POLTRANSPLANT, skupiający wszystkie 15 polskich Ośrodków Dawców Szpiku, w kwietniu tego roku odnotował rejestrację milionowego dawcy, pochodzącego z bazy Fundacji DKMS Polska. Dzięki temu polski rejestr jest już 3. w Europie i zajmuje 6. miejsce na świecie wśród wszystkich 73 światowych rejestrów – zaraz po USA, Niemcach, Brazylii, Wielkiej Brytanii i Chinach.

Dziś 66% polskich pacjentów otrzymuje przeszczep krwiotwórczych komórek macierzystych od polskiego dawcy. Teraz Polska ma możliwość spłacić dług innych państwom, które kiedyś ratowały naszych pacjentów darem swoich dawców. Dziś aż 60% polskich dawców szpiku ratuje życie zagranicznym pacjentom. Idea dawstwa szpiku to najbardziej ponadnarodowa idea i procedura medyczna. Wszyscy pomagają wszystkim, bez względu na pochodzenie, rasę czy wyznanie. Ważna jest zgodność genetyczna między dawcą a biorcą.

Ze względu na potrzebę tej różnorodności genetycznej dawców, Fundacja DKMS, która obchodziła w maju 25-lecie, założyła organizacje siostrzane w różnych częściach świata. Obecnie w bazie rodziny DKMS zarejestrowanych jest ponad 6 milionów niespokrewnionych dawców pochodzących z: Niemiec, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Indii, Polski, a wkrótce z Chile. W Polsce zarejestrowanych jest 900 tys. osób, z których ponad 3 tys. zostało dawcą faktycznym. Każdy, kto chciałby pomóc, może zarejestrować się przez Internet na www.dkms.pl lub przyjść na jedną z akcji rejestracji prowadzonych przez Fundację DKMS. (źródło DKMS, opr. bw)

– Choroby nowotworowe wywołują u większości z nas negatywne skojarzenia – komentuje dr Tomasz Sobierajski, socjolog, badacz społeczny, wykładowca Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego. – Myślimy o bólu, śmierci, wyroku, strachu i niewiadomej. Nie można się temu dziwić. Nikt z nas, mając wybór, nie chciałby być chory, tym bardziej, że w obliczu choroby nowotworowej własnej lub kogoś z bliskich nam osób, okazuje się, jak mało wiemy o zjawisku. A niewiedza, jak wiadomo, potęguje strach.

Jednym z elementów badania była ocena świadomości i czujno-

nia bądź nie wie, co należy w takiej sytuacji zrobić. Widać więc, że tematyka rozpoznawania objawów chorób nowotworowych oraz świadomość onkologiczna wciąż stanowi istotne pole do edukacji zdrowotnej społeczeństwa.

– Raport dostarcza zarówno złych, jak i dobrych informacji o współczesnych Polakach – zauważa prof.

Wiesław Jędrzejczak, kierownik Katedry i Kliniki Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. – Złych, gdyż wskazuje, że w sytuacji konfrontacji z podejrzeniem choroby nowotworowej aż 30% może albo stosować me-

todę strusia, usiłując zbagatelizować zagrożenie i nic nie robić albo się samooszukiwać zwracając się w stronę magii pozamedycznych, określanych niesłusznie jako „medycyna niekonwencjonalna”. Jedno i drugie postepowanie prowadzi do opóźnienia rozpoznania i to opóźnienia z winy samego chorego. Niewątpliwie, na takie zachowanie ma wpływ postrzeganie chorób nowotworowych jako swoistego wyroku zasadniczo zaburzającego dotychczasowe życie.

Zdecydowana większość Polaków – czterech na pięciu (81%) – słyszało o nowotworach krwi. Choć tak liczna grupa Polaków słyszała o nowotworach krwi, to tylko część z nich posiada podstawową wiedzę na ten temat. Zdaniem ponad połowy Polaków między nowotworami krwi a białaczką można postawić znak równości. Nieco ponad połowa Polaków (56%) wie, że nowotwory krwi można leczyć dzięki przeszczepieniom szpiku i komórek macierzystych.

Według badania, dziewięciu na dziesięciu Polaków (89%) słyszało o dawstwie szpiku i komórek macierzystych. Co trzeci Polak (32%) deklaruje także, że wie, na czym polega ta idea. Z uzyskanych deklaracji wynika, że choć większości społeczeństwa termin „dawstwo szpiku i komórek macierzystych” nie jest obcy, to jednak ponad dwie trzecie Polaków (68%) nie wie, co tak naprawdę oznacza. Mimo dużej niewiedzy, zdecydowana większość Polaków (81%) opowiada się za ideą dawstwa szpiku. Oznacza to, że idea ta w opinii społecznej postrzegana jest jako ważna i potrzebna – bez względu na płeć, wiek czy wielkość miejsca zamieszkania.

Zostanie faktycznym dawcą i uratowanie w ten sposób komuś życia jest w opinii Polaków przede wszystkim powodem do dumy, szacunku i podziwu. Dla 37%

Polaków pierwszym odczuciem, gdyby ktoś z ich najbliższej rodziny został faktycznym dawcą byłoby docenienie chęci ratowania życia, dla 29% duma i podziw, a dla 15% radość. Światowy Dzień Walki z Nowotworami Krwi ma przypominać, że często najlepszym lekarstwem na nowotwór krwi jest dar innej osoby, niespokrewnionego dawcy.

DKMS chcąc dać szansę na wyzdrowienie każdemu choremu, apeluje, by potencjalnych Dawców nieustannie przybywało. – Im więcej zarejestrowanych dawców, tym większa szansa, że każdy chory otrzyma pomoc – przeszczep komórek macierzystych krwi lub szpiku od zgodnego genetycznie Dawcy – mówi Ewa Magnucka-Bowkiewicz prezes Fundacji DKMS. (źródło DKMS, opr. bw)

REJESTRACJA

Zarejestrować może się każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, ważący minimum 50 kg (bez dużej nadwagi). Zajmuje to tylko chwilę, a polega na przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, wypełnieniu formularza z danymi osobowymi oraz pobraniu wymazu z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka. Na podstawie pobranej próbki zostaną określone cechy zgodności tkankowej. Jeśli okaże się, że kod genetyczny dawcy zgadza się z kodem genetycznym chorego, będzie mogło dojść do przeszczepienia. Wszyscy, którzy chcą się zarejestrować, mogą to zrobić przez Internet na www. dkms.pl lub przyjść na jedną z akcji rejestracji prowadzonych przez Fundację DKMS. Koniecznie z dokumentem tożsamości (nr PESEL).

6 strona | czerwiec 2016 r. | pagina strony

Infolinia MEDYCZNA 24 h

Całodobowa informacja medyczna 94 340 67 12, 800 133 773 Pomoc doraźna:

Koszalin, ZOZ MSWiA, Szpitalna 2, tel. 94 347 16 80, 602 151 097 Kołobrzeg, Szpital Regionalny, Łopuskiego 31, tel. 94 353 03 56 Ambulatorium

Ambulatorium Chirurgiczne, Koszalin, PRAXIS, Al. Armii Krajowej 7, tel. 94 346 14 01

Cieple lub zimne okłady – kiedy mogą ci pomóc?

Najwięcej dzieci marzy o zawodzie lekarza

Latem wiele osób zwiększa swą aktywność fizyczną.

Pogoda sprzyja długim marszom, jeździe na rowerze i podróżom, choćby w nasze polskie góry. Często są to te jednorazowe wypady, do których zapominamy przygotować swoje ciało. A brak wcześniejszego treningu, rozgrzewki, to prosty sposób, by nabawić się urazów. Łatwo wtedy o naciągnięcie mięśni czy skręcenie kostki. Okłady mogą pomóc.

Tak wynika z badania „Możesz być kim chcesz” przeprowadzonego przez grupę badawczą Ipsos na zlecenie marki Barbie, która zapytała 800 polskich dzieci w wieku 3-9 lat. fot. Ilike

Informator

 94 340 67 12

Ambulatorium Chirurgiczne, Koszalin, Szpital Wojewódzki, Chałubińskiego 7, tel. 94 348 84 00 Ambulatorium Laryngologiczne, Koszalin, Szpital Wojewódzki, Chałubińskiego 7, tel. 94 348 83 57 Ambulatorium Okulistyczne, Koszalin, Szpital Wojewódzki, Chałubińskiego 7, tel. 94 348 84 00 Szpitalne izby przyjęć

Kołobrzeg, Regionalny Szpital, Łopuskiego 33, tel. 94 353 03 33 Koszalin, Szpital Wojewódzki, Chałubińskiego 7, tel. 94 348 85 00 Koszalin, Specjalistyczny Zespół Gruźlicy i Chorób Płuc, Niepodległości 44, tel. 94 342 22 17 Koszalin, ZOZ MSWiA, ul. Szpitalna 2, tel. 94 347 16 84 reklama

A

ż 20% z badanych dzieci marzy o byciu lekarzem, 18% chciałoby być strażakiem, 15%-policjantem, a 8% - nauczycielem. Co ciekawe, tylko 1% dzieci odpowiedziało: „chcę być jak mama lub tata” (źródło: tailormade). Wyniki badania wskazują także, że dużą rolę w dziecięcej wizji przyszłości odgrywają zawody artystyczne.

Takie marzenia wymienia 20% wszystkich ankietowanych dzieci. Te pragnienia są jednak dużo silniejsze wśród dziewczynek. Aż 40% z tych starszych poddanych

badaniu (w wieku od 6 do 9 roku życia) marzy o byciu piosenkarką, tancerką lub baletnicą, modelką, aktorką czy projektantką mody.

Wzorce wśród dzieci bardzo często kształtuje otoczenie, dlatego niezwykle ważne jest odpowiednie pobudzanie ich wyobraźni na co dzień, pokazywanie im różnych stylów życia i sposobów myślenia, także poprzez zabawę. Warto więc zastanowić się, czy podarowana zabawka stwarza taką możliwość.

Poprzez zabawę z lalkami można stymulować dziecięcą wyobraźnię. (bw)

N

ajczęstsze kontuzje to stłuczenia, zwichnięcia, naciągnięcia ścięgien i bóle mięśni. Kontuzje mogą występować jako ostre lub przewlekłe. Te pierwsze spowodowane są najczęściej nagłym wypadkiem, a objawem jest opuchlizna, ocieplenie i zaczerwienienie. W przypadku urazów przewlekłych mogą być skutkiem niedoleczonych uszkodzeń ciała i z czasem zacząć dokuczać.

Zimne okłady

Najlepszym rozwiązaniem w przypadku uszkodzeń ostrych jest zmniejszenie obrzęku i opuchlizny poprzez chłodzenie uszkodzonego miejsca przy pomocy zimnych okładów np. w postaci woreczków z lodem. Obkurczają one naczynia i zmniejszają wewnętrzne krwawienie i obrzęk. Pomocne są również maści chłodzące, jak na przykład Maść Niedźwiedzia Polarny Lód, zawierająca kojącą miętę chińską i arnikę, które zapewnią silne chłodzenie w miejscu

skręcenia, złagodzą ból i zmniejszą obrzęk. Stosowanie preparatów na bazie mięty, znajduje zastosowanie jako środek przeciwbólowy oraz wykazuje właściwości chłodzące i ogranicza stany obrzękowe.

Ciepłe okłady

Pomagają rozciągnąć mięsień i poprawić ukrwienie. Lekarze zalecają hydroterapię, czyli terapię wodą, w takich wypadkach pomóc może ciepła, relaksująca kąpiel.

Warto również delikatnie rozmasować mięsień i o ile nie zwiększa to dolegliwości bólowych, spróbować go lekko rozciągnąć. Ważne jest także zastosowanie maści rozgrzewających, zwłaszcza jeżeli działają także przeciwzapalnie. Preparat wnika w skórę, łagodząc uciążliwe objawy, zmniejszając dyskomfort i tworzy ochronną warstwę na powierzchni. Należy jednak pamiętać, że ciepło podnosi temperaturę ciała, więc nie należy stosować ciepłych okładów w przypadku ostrych urazów i zapalenia. (opr. bw, źródło innovationpr)

pagina strony | czerwiec 2016 r. | strona 7

Prezydent Koszalina zachęca rodziców 13-latek do zaszczepienia ich przeciwko wirusowi HPV Do rodziców i opiekunów prawnych 387 koszalinianek z rocznika 2003 trafił list prezydenta Koszalina – Piotra Jedlińskiego, w którym to informuje o możliwości skorzystania ze szczepień przeciwko wirusowi HPV, które w 100% finansuje miasto. „Szczepienie nie jest obowiązkowe, ale liczę na Państwa udział w programie” – czytamy w liście włodarza miasta.

K

oszalin po raz pierwszy sfinansował szczepienia dla 13-letnich dziewcząt przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego odpowiedzialnemu za zachorowanie na raka szyjki macicy i zmiany przedrakowe narządów płciowych w 2009 roku i od tego czasu kontynuuje ten zdrowotny program profilaktyczny. Do tego roku z możliwości przyjęcia wymaganych dawek szczepionki skorzystało 2.225 dziewcząt, a miasto zapłaciło za realizację szczepień prawie 1,3 mln złotych. Ten rok mam być ostatnim, w którym to budżet miasta finansuje szczepienia, a to dlatego, że od 2017 roku profilaktyka raka szyjki macicy będzie objęta ogólnopolskim programem profilaktycznym, za który zapłaci budżet państwa.

W Koszalinie przetarg na realizację programu profilaktyki wygrał Zakład Opieki Zdrowotnej Panaceum (ul. Krzyżanowskiego

W Koszalinie podaje się szczepionkę czterowalentną

W pierwszym roku szczepień na HPV rodzice mieli prawo wyboru między dwoma szczepionkami: Silgard (chroni przed czterema typami wirusa) i Cervaric (chroni przed dwoma typami wirusa). Później jednak to miasto, które finansuje szczepienia zdecydowało, że 13-latkom podawana będzie szczepionka czterowalentna przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego typu 6,11,16 i 18. HPV typu 16 i 18 odpowiadają za ok. 70% przypadków raka szyjki macicy oraz 70% przedrakowych zmian sromu i pochwy związanych z zakażeniem HPV. HPV typu 6 i11 odpowiadają za ok. 90% przypadków brodawek narządów płciowych. Silgard wywołuje wytwarzanie specyficznego typu przeciwciał, które zapobiegają chorobom wywołanym przez brodawczaka. (bw)

1, Koszalin, tel.: 94 346-44-78 i 94 346-44-79) i to on ma w obowiązku powiadomić o terminie podania pierwszej dawki szczepionki pisemnie lub telefonicznie.

A planuje się, że do końca czerwca 13-latki, których rodzice lub opiekunowie prawni wyrażą pisemną zgodę na szczepienie, będą już po pierwszej dawce. Druga ma być podana między listopadem a grudniem. Punkty szczepień są trzy: w ZOZ Panaceum, w Poradni Akademickiej (ul. Racławicka 15-17, tel.:

94 347-82-86 oraz w NZOZ Profilaktyka (ul. Staszica 8A, tel.: 94 341-26-15). Każda 13-latka przed podaniem szczepionki przejdzie kwalifikujące badanie lekarskie.

Na świecie co roku na raka szyjki macicy choruje ok. 0,5 mln kobiet, z których prawie połowa umiera.

W Polsce ta statystyka procentowo jest jeszcze gorsza, bo na ok.

3.600 zachorowań ok. 2.000 kończy się śmiercią. Najlepiej przeciw wirusowi HPV szczepić dziewczynki, które jeszcze nie są aktywne

fot. Adam Gregor

płciowo. Jednak nie wolno sądzić, że szczepionka zwalnia z regularnych badań cytologicznych, gdy już tę aktywność się podejmie. Bo choć szczepionka zmniejsza ryzyko zachorowania, to jednak nie ma potwierdzonych jeszcze badań, że wyklucza je całkowicie. Skuteczność można będzie potwierdzić za kilkanaście lat. Na razie mamy do czynienia ze zbyt krótkim okresie masowych szczepień. (bw)

Realizacja szczepień w Koszalinie w latach 2009-2015

W 2009 roku zaszczepionych zostało 88,5% trzynastolatek, w 2010 już tylko 73,44%. W 2011 roku wynik nieco się poprawił i szczepionkę przyjęło 77,83% dziewcząt, a w 2012 roku jeszcze kilka procent więcej, bo 81,49%.

W 2013 roku znowu mały spadek. Wyszczepialność wyniosła 78,3%. Rok później udało się poprawić statystykę, bo szczepionkę przyjęło aż 84% dziewcząt. W 2015 roku odnotowano najniższy wynik od początku realizacji szczepień. Poddało się nim tylko 72,70% trzynastolatek. (bw)

Piknik w charytatywnym celu fot. Infomedic.pl

G

ry i zabawy, konkursy, możliwość strzelania do celu, spróbowanie swoich sił na ściance wspinaczkowej, przejażdżki gokartami, nauka wyrabiania glinianych naczyń. Takie atrakcje i jeszcze wiele innych czekały tych, którzy 4 czerwca przyszli przed koszaliński amfiteatr na IV

Piknik Charytatywny „Wspólna zabawa szlachetna sprawa”. Warunkiem przyłączenia się do tej zabawy, skorzystania z tych przygotowanych atrakcji był datek do puszki. Wszystko po to, by wesprzeć koszalińską filię Fundacji Zachodniopomorskie Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych. (bw)

8 strona | czerwiec 2016 r. | pagina strony

 94 340 67 12

#Metamorfoza z Remedica Łącznie zrzucili ponad 40 kg i spalili 33,2 kg tkanki tłuszczowej. Przez 8 tygodni, pięcioro uczestników, w tym trzy panie i dwóch panów, pod okiem specjalistów pracowało nad swoją sylwetką. Zapewniono im liczne konsultacje – spotkania z trenerami personalnymi, fizjoterapeutami, dietetykiem, podologiem i specjalistkami od wizerunku. To tylko niektóre ze zmian jakie przeszli uczestnicy programu #Metamorfoza z Remedica.

Robert Latocha:

dlatego tak ważne jest wyrobienie prawidłowych nawyków żywieniowych i wdrożenie aktywnego stylu życia. Celem programu było nauczenie uczestników nowego sposobu myślenia i funkcjonowania, zgodnego ze zdrowym odżywianiem i aktywnością fizyczną.

Trwałe zmiany wewnętrzne i zewnętrzne to cel, który przyświecał akcji. – Zdecydowałam się na zgłoszenie, żeby zmienić swój styl życia, nauczyć się zasad zdrowego odżywiania, oraz włączyć więcej ruchu – opowiada Joanna Turska. – Program był bardzo ciekawy, wniósł dużo do mojego życia. Przede wszystkim pokazał jakie miałam złe nawyki żywieniowe.

Całokształtu metamorfozy dopełniło wiele warsztatów tematycznych. Uczestnicy brali udział w zajęciach na siłowni z Jakubem Kupczykiem, fizjoterapeutą i trenerem personalnym, zajęciach pilates prowadzonych przez fizjoterapeutę Joannę KrzyżanowskąZespół #Metamorfoza z Remedica.

-Kupczyk, warsztatach zdrowego zdrowotne, a uczestnicy poodżywiania prowadzonych przez zostawali pod stałą kontrolą i sposobem odżywiania, ale nie za Kamilę Klimkiewicz OdNowa, dietrenera, fizjoterapeuty.

Wśród podopiecznych widać bardzo mi się udawało. Ten pro- tetyka, psychodietetyka, zajęciach było duże zaangażowanie i chęć gram pomógł mi zrozumieć o co Zumby fitness z Anną Dąbrowską, do współpracy. – Zadowolona je- chodzi w racjonalnym odżywianiu konsultacjach z podologiem Katastem, bo była pełna motywacja. Pan się i w byciu systematycznym w ćwi- rzyną Kasprzak z gabinetu CosmeJakub wyciskał z nas siódme poty czeniach fizycznych. Jestem bardzo dica, która przeprowadziła m.in. i to chyba najbardziej dało do wiwa- zadowolony z tego, że udało mi komputerowe badanie stóp. Dla tu. Największy efekt przyniosła wła- się dostać do programu. Polecam Pań przygotowano warsztaty styśnie praca na siłowni – oceniła pro- go wszystkim. – posumował swój listyczne oraz wizażu. Uczestniczki wzięły udział w zajęciach rozwijagram jedna z uczestniczek, Justyna udział Robert Latocha.

Podobnymi przemyśleniami po- jących z Olgą Kurenną, osobistą Łęcka. – Po jakimś czasie wszystkie ćwiczenia były do zrobienia. Nie dzieliła się z nami Natalia Gałęza – stylistką i doradcą wizerunku oraz było z tym jakichkolwiek proble- Chciałam dostać się do programu, warsztatach makijażu przeprowamów. – podsumował Bartosz Szy- żeby zmienić swój styl życia, bar- dzonych przez wizażystkę, kosmemański. Bohaterzy #Metamorfozy dziej podbudować siebie i zmienić tologa Sandrę Lewińską z salonu z Remedica spędzili na siłowni to, co do tej pory robiłam źle, ale Beauty Manager. W ostatnim dniu średnio 29h, natomiast rekordzista pod kierunkiem bardziej medycz- metamorfozy, o wizerunek uczestników zadbała fryprzećwiczył aż 40,5h! Ciężka praca nym. Program zmiezjer Anna Stobiecka na treningach popłaciła. Efekty są nił moje życie. Jestem Joanna Turska: z salonu eco Atelier zdumiewające. Jedna z uczestni- zadowolona i dzięku- – Zdecydowałam się na oraz Sandra Lewińczek straciła aż 17cm w pasie i 15 ję, że miałam okazję zgłoszenie, żeby zmienić ska z salonu Beauwziąć udział w meta- swój styl życia, nauczyć cm w biodrach! ty Manager. Całość się zasad zdrowego Można śmiało stwierdzić, że morfozie. uzupełniły stroje Spadek kilogra- odżywiania, oraz włączyć przemiana zakończyła się suksportowe firmy Decesem. Świadczą o tym nie tylko mów to połowa suk- więcej ruchu. cathlon, w których wyniki, ale i opinie uczestników cesu, druga połowa Program był bardzo obyła się sesja zdjęprogramu. – Od dłuższego czasu to utrzymanie prawi- ciekawy, wniósł dużo do mojego życia. Przede ciowa. próbowałem coś zrobić z sylwetką dłowej wagi. Właśnie wszystkim pokazał fot. Magdalena Kitowicz

K

OdNowa, dietetyk, psychodietetyk, która przyjmuje swoich pacjentów w gabinecie w Centrum Medyczno- Rehabilitacyjnym Remedica.

Spadek tłuszczu objął nawet 4 poziomy tkanki tłuszczowej wisceralnej. Tłuszcz gromadzony w obrębie jamy brzusznej, zwany potocznie otyłością typu „jabłko”, jest szczególnie groźny. Dzięki utracie wagi z tego obszaru znacznie zmniejszamy ryzyko wystąpienia nadciśnienia, cukrzycy czy choroby wieńcowej serca.

Praca z uczestnikami skupiała się na diecie, aktywności fizycznej oraz podejściu i motywacji. Nad przyrostem masy mięśniowej, przy jednoczesnym spalaniu tłuszczu, pracował z uczestnikami Jakub Kupczyk, trener personalny i fizjoterapeuta Centrum Medyczno-Rehabilitacyjnego Remedica. Każdy z uczestników dostał indywidualnie rozpisane trzy plany treningowe: jeden program wstępny, pobudzający organizm do pracy i dwa plany dopasowane do możliwości i wydolności każdego z uczestników. Każdy z programów uwzględniał problemy

– Od dłuższego czasu próbowałem coś zrobić z sylwetką i sposobem odżywiania, ale nie za bardzo mi się udawało. Ten program pomógł mi zrozumieć o co chodzi w racjonalnym odżywianiu się i w byciu systematycznym w ćwiczeniach fizycznych.

Jestem bardzo zadowolony z tego, że udało mi się dostać do programu. Polecam go wszystkim.

jakie miałam złe nawyki żywieniowe.

MK

fot. Remedica

lucz do sukcesu to prawidłowe nawyki żywieniowe oraz aktywność fizyczna. Dzięki zdrowej diecie i odpowiedniej dawce ruchu możesz nie tylko schudnąć bez efektu jo-jo i utrzymać szczupłą sylwetkę przez długie lata, ale również poprawić jakość swojego życia. Wraz z pozbyciem się nadmiernej masy ciała, eliminujemy i zapobiegamy licznym chorobom, które są następstwem nadwagi i otyłości. To właśnie odchudzanie, odpowiednie nawyki żywieniowe oraz nauka aktywnego sposobu życia, która ma wpłynąć na poprawę zdrowia była ideą programu #Metamorfoza z Remedica.

Projekt był realizowany w Centrum Medyczno-Rehabilitacyjnym Remedica w Hali Widowiskowo-Sportowej w Koszalinie, na I piętrze. Podczas spotkań z dietetykiem, psychodietetykiem Kamilą Klimkiewicz uczestnicy wzięli „pod lupę” swój sposób żywienia.

Na podstawie przeprowadzonego przez dietetyczkę wywiadu, pomiarów i analizy ciała oraz badań laboratoryjnych powstały indywidualne plany diety. Program każdego z uczestników zawierał 3 etapy żywieniowe – wstępne oczyszczenie, zakładające obniżoną podaż kalorii, dietę uwzględniającą posiadane schorzenia oraz dostosowaną do zwiększonej aktywności fizycznej, oraz trzeci etap polegający na stałej kontroli postępów, w skład której wchodziła cykliczna analiza masy ciała, rozmowy na temat trudności związanych z dietą oraz psychiką, kontakt e-mail oraz sms.

– Uczestnicy w ciągu 8 tygodni stracili ponad 40 kg, w tym 33,2 kg samej tkanki tłuszczowej. Jest to dla nas bardzo duże osiągnięcie, ponieważ nie jest to spadek z mięśnia, nie jest to spadek z wody, natomiast jest to spadek typowo z tłuszczu, czyli z tego, o co nam chodziło. Cieszy mnie, że projekt był skierowany zarówno do pań i do panów, co jest nowością na rynku. Panowie pokazali, że też chcą się zmieniać.

Widoczne jest zapotrzebowanie na takie programy. Odmłodzili nam się, przy czym panowie bardzo mocno w tym kierunku poszli. Metabolicznie najlepszy uczestnik stracił 12 lat. Dzięki temu uczestnicy są silniejsi i mam nadzieję, że zdrowsi. – komentowała Kamila Klimkiewicz,

pagina strony | czerwiec 2016 r. | strona 9

fot. Remedica

#Metamorfoza z Remedica cd.

Justyna Łęcka:

– Zadowolona jestem, bo była pełna motywacja. Pan Jakub wyciskał z nas siódme poty i to chyba najbardziej dało do wiwatu. Największy efekt przyniosła właśnie praca na siłowni.

Bartosz Szymański:

– Po jakimś czasie wszystkie ćwiczenia były do zrobienia.

Nie było z tym jakichkolwiek problemów.

reklama

Jedziesz na urlop, zadbaj o apteczkę Na pakowanie się na oczekiwany wyjazd rzadko kiedy mamy wystarczająco dużo czasu. Zwykle robimy to w pośpiechu. Ale o zabraniu dobrze wyposażonej apteczki zapomnieć nie wolno.

T

o, jakie preparaty znajdą się w podróżnej apteczce i jak bardzo będzie wypchana, zależy od wybranego miejsca urlopu oraz od czasu jego trwania. Chorzy przewlekle muszą pamiętać przede wszystkim o zabraniu wystarczającego zapasu leków, których brania nie mogą przerwać. Po co narażać się na niepotrzebny stres i ryzykować pogorszeniem stanu zdrowia. W apteczce powinien znaleźć się też lek przeciwbólowy i przeciwzapalny. Często zmiana klimatu, otoczenia, diety, do tego lekkie napięcie i emocje towarzyszące wyjazdowi, zaburzają rytm wypróżnień, dlatego warto mieć przy sobie również łagodny środek przeczyszczający. Dobrze też pamiętać o spakowaniu środka antyseptycznego, choćby tego uniwersalnego na bazie octenidyny, która działa przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo, nie podrażnia skóry.

Latem słońce mocno operuje, dlatego w apteczce nie może zabraknąć preparatów do opalania z filtrami ochronnymi dopasowanych zgodnie z zasadą – im jaśniejsza karnacja, tym wyższa ochrona. Warto też zabrać balsam lub żel na bazie pantenolu na wypadek, gdyby jednak doszło do nie-

pożądanego podrażnienia i poparzenia skóry. Tego typu preparaty złagodzą objawy świadczące o tym, że z tą kąpielą słoneczną trochę przesadziliśmy.

Wypoczywając w lesie i nad jeziorem spotkanie z komarami, meszkami i kleszczami jest niemal pewne i by te nie uprzykrzyły urlopu, lepiej mieć przy sobie środek odstraszający owady i pajęczaki, łagodzący skutki ukąszeń. Pomocny będzie ten, który działa antyhistaminowo. Obrzęk i świąd szybko zniwelują preparaty maleinianu dimetindenu lub antazoliny z nafazoliną. Warto też mieć przyrząd do usuwania kleszczy.

Na każdym urlopie można nabawić się urazów, stłuczeń, zwłaszcza na takim, którego nie zamierza się spędzić na plażowym leżaku. Przydadzą się więc środek odkażający i materiały opatrunkowe, w tym poręczny zestaw plastrów różnego rodzaju, a także środek chłodzący w aerozolu oraz preparaty zmniejszające sińce i opuchliznę.

W tropikach dobrze mieć przy sobie węgiel aktywowany – sprawdzi się przy zatruciach, nifuroksazyd pomoże przy zakażeniu bakteriami, loperamid powstrzyma biegunkę, a probiotyk ureguluje florę bakteryjną jelit. (bw)

10 strona | czerwiec 2016 r. | pagina strony

 94 340 67 12

Gdy żar leje się z nieba 35-stopniowy upał. To temperatura w cieniu, więc w słońcu termometry mogą wskazywać powyżej 50 kresek. Takich prognoz na lato trzeba się spodziewać. Tłumów plażowiczów i wypoczywających nad jeziorami. Ratownicy wodni i lekarze apelują o rozwagę przy korzystaniu ze słonecznych i tych wodnych kąpieli.

W

ażne, by nie wystawiać się na słońce na wiele godzin.

Unikać go w południe. Chronić głowę i nie leżeć plackiem na plaż.

Szczególnie w upał na przegrzanie narażone są małe dzieci i osoby starsze. Jeśli więc już musimy iść z małym dzieckiem na plażę, to zadbajmy o parasol przeciwsłoneczny, o nakrycie głowy, by ochronić je przed najgorszym – udarem.

I jeszcze jedno – dużo pijmy.

Można nie jeść, ale pić trzeba koniecznie. Najlepiej wody, ale należy uważać z tymi prosto z lodówki.

Duża różnica temperatur może być groźna dla gardła.

Natomiast różnica temperatury wody i rozgrzanego ciała jest niebezpieczna, ale nawet dla życia.

– Bywa i to wcale nie tak rzadko, że woda w Bałtyku latem ma tylko 15 stopni Celsjusza, a temperatura po-

Rekordowe temperatury

W ciągu minionego stulecia rekord upałów padł w Prószkowie (woj. opolskie) 29 lipca 1921 roku. Wtedy termometry w cieniu pokazały +40,2 stopni Celsjusza. W województwie zachodniopomorskim rekord należy do Szczecina. 1 sierpnia 1994 roku było tu +37,8 stopni Celsjusza.

Natomiast 10 sierpnia 1992 roku upalne były: Łeba, Koszalin i Chojnice z temperaturami: 37,2 stopnie, 37,1 stopni oraz 36,7. stopni oraz 36,7.

wietrza nawet drugie tyle. Jeśli wiatr powieje z południa, to ta właśnie mamy do czynienia z tego typu różnicą temperatur. Dlatego pod żadnym pozorem nie wolno nagle, bez przygotowania organizmu wskakiwać do wody. To może zakończyć się szokiem termicznym. Nawet zgonem – ostrzega Leszek Pytel, od ponad 20 lat szef mieleńskich

ratowników, a sam plaż strzeże od ponad 40 lat. – Dlatego przed wejściem do wody trzeba ochłodzić nią kark, twarz, klatkę piersiową, zanurzyć nogi.

Trzeba też pamiętać, że słońce może opalić, ale może też oparzyć.

Dlatego lepiej unikać go od godz.

11 do godz. 14. Osoby o ciemnej karnacji powinny na początek stosować preparaty z filtrem ochronnym z numerem minimum 15, a tym z jasną karnacją zaleca się te z numerem 50. Wtedy skó-

Podczas upałów pijmy dużo wody

Brak wody w organizmie najprościej rozpoznać po wyglądzie moczu. Ten prawidłowy jest jasnożółty i przy oddawaniu bezwonny. Jeśli jednak mocz ma intensywny zapach i kolor, to znak, że w organizmie brakuje wody i trzeba ten brak uzupełnić. Najlepiej napojami niegazowanymi, ale nie prosto z lodówki, bo wtedy zafundujemy sobie anginę .Zwykła dawka to 2 litry dziennie. W upał powinno się ją zwiększyć o litr. Ale warto wiedzieć, że gdy ciało jest spocone, śliskie to organizm właśnie stracił 500 ml wody. Gdy na skórze pojawiają się kropelki potu, to znak utraty 1000 ml. I by ją uzupełnić, tyle trzeba wypić płynów i to jak najszybciej.

rze nie zrobimy krzywdy. Lepiej nie ryzykować, bo to ryzyko może zakończyć się mocnym zaczerwie-

Upał najgroźniejszy dla dzieci i osób starszych

Osoby starsze podczas upałów powinny pozostać w domu. Na ulubioną działkę czy ogródek lepiej wybrać chłodniejszy dzień. Przy bardzo wysokich temperaturach ludzie starsi, zwykle obciążeni chorobami układu krążenia, nawet nie na pełnym słońcu narażeni są na zespół przegrzania. Natomiast młode mamy powinny unikać spacerów ze swoimi dziećmi między godz. 11 a godz. 15, czyli wtedy, gdy najmocniej operuje słońce. Muszą też zadbać, by ich pociechy zawsze były w cieniu. Bo w nim też słońce opala, więc nie ma obaw, że dzieci pozostaną pozbawione potrzebnej im do wzmocnienia kośćca witaminy D. I jeszcze jedno bez względu na wiek, przebywając na słońcu, trzeba mieć nakrycie głowy.

nieniem, bólami głowy, nudnościami, gorączką. Z tymi objawami oparzenia słonecznego trzeba natychmiast zgłosić się do lekarza.

Lepiej więc korzystać ze słońca z umiarem, również dla zdrowia, bo stopniowe opalanie niesie ze sobą i korzyści. Wzbogacamy organizm w witaminę D3, która jest potrzebna do produkcji fosforu i wapnia, a tym samym do wzmocnienia układu kostnego. (bw)

Na plaży potrzebna rozwaga Leszek Pytel

szef mieleńskich ratowników od ponad 20 lat, sam strzeże plaż ponad 40 sezonów letnich

– Około 200 interwencji w sezonie – to taka mieleńska średnia.

Po każdym lecie liczę na to, że kolejne będzie spokojniejsze. Turyści bardziej roztropni, zapobiegliwi i karni. Ale to tak nie działa, dlatego, tuż przez rozpoczęciem kolejnego sezonu na plaży apeluję o nieprzecenianie swoich pływackich możliwości. A to niestety, często się dzieje i idzie w parze ze spożywaniem alkoholu. Wtedy jakoś tak wielu się wydaje, że może więcej. I chodzi mi głównie o młodych mężczyzn, bo to zwykle oni

traktują morze jak basen. Wchodzą do morza i nagle w zderzeniu z temperaturą, z morskimi prądami stają się bezradni. Bo morze to potężny żywioł, z którym nie ma żartów. Przy falochronach prądy są silniejsze i jest dużo głębiej. Bardzo trudno jest się wydostać z tej pułapki, w bardzo szybkim tempie traci się siły. Bez pomocy jest się właściwie bez szans.

Nie zapomnę też akcji poszukiwawczej chłopczyka, który zaginął rodzicom na plaży i z Mielna doszedł aż do Chłopów, kilka ład-

nych kilometrów. Zwykle zaginione dzieci odnajdują się szybciej.

Szkoda, że w ogóle się gubią. Mieliśmy też taką sytuację, że ktoś przyprowadził do nas zagubione dziecko, przez głośniki zaczęliśmy podawać jego dane, a rodzice po zgubę zgłosili się dopiero po pięciu godzinach. Tak też bywa. Dlatego apeluję do rodziców, by strzegli swoje dzieci jak oka w głowie.

Warto założyć maluchowi gumową opaskę i napisać na niej wodoodpornym markerem imię i nazwisko dziecka i numer kontaktowy

do matki czy ojca. To naprawdę ułatwia poszukiwania. Apeluję też o to, by nie śmiecić na plaży. Co lato zgłasza się do nas mnóstwo osób ze skaleczeniami nóg i rąk.

To często pamiątki po plaży, która jest zaśmiecana przez samych wypoczywających. Czasami te śmieci to rozbite butelki. Trzeba też pamiętać o tym, by wykopane na plaży głębokie doły podczas zabawy z dzieckiem, potem starannie zakopać. Ktoś może w nie wpaść i zrobić sobie krzywdę.

Na lato w Świnoujściu i Kołobrzegu dwie dodatkowe karetki Dwie miejscowości nadmorskie województwa zachodniopomorskiego: Świnoujście i Kołobrzeg - zyskały od początku czerwca dwie karetki z podstawowym, minimum dwuosobowym, składem medycznym. Słało się to możliwe dzięki przekształceniu dwóch specjalistycznych, z minimum trzyosobowym personelem na pokładzie, stacjonujących w Koszalinie i w Szczecinie, również w podstawowe.

T

akie roszady, według wojewódzkich władz, oznaczają same pozytywy.

Koszalin i Szczecin mają nie odczuć tej sezonowej zmiany charakteru karetek. Latem zwiększa się liczba wezwań do omdleń czy wypadków, a takich przypadkach przyjazd karetki z ratownikiem medycznym, już niekoniecznie lekarzem, ma sens. Poza tym oba miasta posiadają szpitalne oddziały ratunkowe, które dają gwarancję uzyskania niezbędnej

pomocy w sytuacji zagrożenia życia. Natomiast w Kołobrzegu i Świnoujściu dodatkowe karetki podstawowe przydadzą się bardzo, bo latem do obu miast przyjeżdża tysiące turystów i choćby jeden zespół ratowników medycznych więcej, to bardzo dużo dla poprawy bezpieczeństwa mieszkańców i wypoczywających.

Minister zdrowia zaakceptował te zaproponowane przez wojewódzkie władze zmiany i od czerwca do czterech sezonowych

karetek stacjonujących w: Mielnie, Dziwnowie, Pobierowie i Ustroniu Morskim, dołączyły te w Kołobrzegu i Świnoujściu. Ostatecznie w województwie jest 28 specjalistycznych zespołów ratownictwa medycznego i 57 podstawowych.

Dodatkowo w Zegrzu Pomorskim i Goleniowie w sezonie letnim stacjonują lotnicze zespoły ratunkowe. Już rozpoczęły pracę. (bw)

Pogotowie wymienia tabor

(bw)

15 w pełni wyposażonych, nowoczesnych i wygodnych ambulansów, które kupiła Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie, zastąpiło te już wysłużone. Nowe karetki to pojazdy marki Mercedes Benz Sprinter 319 CDI. 14 czerwca zostały oficjalnie przekazane do eksploatacji.

Nowe karetki wyposażone są w najnowszy sprzęt i aparaturę medyczną, m.in. defibrylator z możliwością teletransmisji zapisu EKG, urządzenie do automatycznego ucisku klatki piersiowej, kardiomonitor, respirator, pompę infuzyjną, nosze podbierające, deskę ortopedyczną czy krzesełko transportowe. Mają też system lokalizacji pojazdu. Koszt każdego z aut wyniósł około 555 tys. złotych. Docelowo ambulanse, warte ponad 8,3 mln zł, trafią w różne części Pomorza Zachodniego. Auta zasilą flotę pojazdów w kilkunastu filiach WSPR. Trzy karetki zostaną w Szczecinie, a po jednej otrzymają: Chojna, Choszczno, Chociwel, Gryfice, Kamień Pomorski, Kołobrzeg, Koszalin, Pyrzyce, Łobez, Świdwin, Świnoujście i Wałcz Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie sukcesywnie modernizuje tabor.

W ubiegłym roku za 11 mln zł kupiła 20 karetek. Służą one mieszkańcom: Szczecina, Stargardu, Koszalina, Trzebiatowa, Gryfina, Drawska Pomorskiego, Czaplinka, Myśliborza, Reska, Przybiernowa i Dębna. W sumie w latach 20102015 stacja przeznaczyła 32 mln zł na wymianę swojej floty. Wzbogaciła się ona o 70 nowoczesnych karetek. Obecnie WSPR dysponuje 145 ambulansami. Rocznie wykonują ponad 160 tys. wyjazdów ratujących życie. (bw)

pagina strony | czerwiec 2016 r. | strona 11

Biegiem po zdrowie – ponad 1000 osób na starcie Mieszkańcy Koszalina po raz kolejny nie zawiedli i bardzo licznie stawili się 4 czerwca, punktualnie w południe, przed gmachem Radia Koszalin, by stąd ruszyć w „Biegu po zdrowie” – jednej z największych imprez rekreacyjnych organizowanych w tym mieście.

W tym biegu nie liczył się wynik, a to, by biec i to najlepiej rodzinnie.

B

fot. Infomedic.pl

ieg, którego organizatorem tradycyjnie już było Radio Koszalin, odbył się już po raz siódmy. Jego pierwsze edycje miały swoja metę na terenach podożynkowych, ale teraz zdecydowanie atrakcyjniejszym miejscem na piknik na mecie stała się Wodna Dolina i to tu bieg zakończyli tegoroczni uczestnicy imprezy. Na wszystkich, bez względu na czas biegu, na miejscu czekał pakunek ze śniadaniem – zdrową kanapką, owocem i napojem. A na deser sporo konkursów, zabaw z niespodziankami i dobra muzyka. Ci, którzy zdecydowali się na udział w imprezie, nie żałowali. – Świetnie się bawimy. Jestem tu z córkami i bardzo się cieszę, że razem możemy aktywnie spędzić czas. W tej

imprezie, na szczęście, nie liczy się rywalizacja, a udział. Nie liczy się wiek biegaczy i dlatego są tu całe rodziny. I to jest bardzo fajne. Jak najwięcej takich imprez promujących zdrowy tryb życia – mówiła na gorąco pani Anna, zawodniczka z Koszalina. (bw)

Według amerykańskich badaczy… …Kobiety tyją w stałym związku, mężczyźni po rozwodzie

B

adacze z Wielkiej Brytanii poszli o krok dalej w badaniu kobiecej nadwagi. Stwierdzili, że wystarczy już zamieszkać nie z mężem, a tylko ze swoim chłopakiem, by zwiększyć ryzyko przybrania na wadze.

Badania wykazały, że pod jednym dachem z partnerem kobiety jedzą więcej wysokokalorycznych produktów i potraw, są mniej aktywne i przez to znacznie bardziej narażone na zwiększenie masy ciała. Średnio zyskują od 3 do 5 kilogramów po dwóch latach od zawarcia stałego związku. Problem polega na tym, że kobiety często i to z dużą łatwością przejmują złe nawyki swojego partnera. Trudno oprzeć się pokusie spróbowania czekoladek, które przed telewizorem właśnie konsumuje nasza

druga połowa. Para staje się wręcz „wspólnikami zbrodni”. Jedzenie często staje się jedną z głównych czynności w ciągu dnia, którą wykonuje razem. Jedzenie pizzy przed telewizorem, popcorn w kinie, częstsze posiłki na mieście czy przekąski podczas wspólnych zakupów stają się codziennością.

To, co normalnie zwiększa ryzyko nadwagi, staje się jednocześnie elementem zacieśniania relacji.

Taka sytuacja nie powinna zaskakiwać, ponieważ jesteśmy uczeni od najmłodszych lat, aby jedzenie kojarzyć z pozytywnymi emocjami.

Problem pojawia się, kiedy dochodzi do wspólnego podjadania czy przygotowywania zbyt dużych porcji posiłków. Jeśli on ma chęć na pudełko ptasiego mleczka późnym wieczorem, to większe prawdopodobieństwo jest takie, że ona

fot. Vladimir Vitek

Ryzyko wzrostu masy ciała u kobiet znacznie zwiększa się po zawarciu związku małżeńskiego, natomiast u mężczyzn po rozwodzie. To wykazały wyniki badaczy z Ohio w Stanach Zjednoczonych.

do niego dołączy, a odwiedzie go od tego pomysłu. Kiedy ona chce przygotować sałatkę, a on mówi „a może pizza?”, jej silna wola słabnie i ulega „pizzowemu szaleństwu”.

Jak więc uchronić się przed dodatkowymi kilogramami, których jakoś tak szybciej przybywa parom tworzącym stabilne związki?

Nie należy jeść identycznych posiłków. Nawet jeśli mężczyzna i kobieta są podobnego wzrostu, to on zawsze spali więcej kalorii.

Mężczyźni mają bowiem większą masę mięśniową niż kobiety, która powoduje, że nawet jeśli nie są aktywni, w spoczynku zużywają więcej kalorii niż kobiety. A kiedy mężczyzna jest nieco wyższy, może to oznaczać, że potrzebuje nawet ok.

40-50% więcej kalorii niż kobieta.

W restauracji lepiej więc nie zjadać takich samych porcji, a w domu należy używać różnych rozmiarów talerzy większy dla niego, mniejszy dla niej.

Ważne, by znaleźć kompromis miedzy dietetycznym a smacznym jedzeniem. Niech jedno z dań zamawianych na wynos będzie „fit”.

W domu podzielicie się nimi. Gdy potrawy przyrządzane są w domu, niech jedna wersja będzie lżejsza, niech jej głównym składnikiem będą warzywa.

Ważne, by jeść regularnie i nie do syta. Czasem razem z partnerem, a czasem nie. Nie lubisz bekonu, który akurat on sobie zaserwował, nie jedz. Nic na siłę, zwłaszcza jeśli jego nawyki żywieniowe źle wpływają na jej figurę. (bw, źródło newsrm.tv)

reklama

NZOZ „PROFILAKTYKA” Paweł Stanisławski Pracownia Mammograficzna

Gabinet Ginekologiczny

Poradnia Chorób Piersi

Podstawowa Opieka Zdrowotna (POZ) lek. Ryszard RYŚ lek. Barbara GŁOGOZA lek. Halina DALEWSKA lek. Anna KARASIŃSKA-MACZUGA

94 347 74 82 94 341 26 15 – mammografia i USG Staszica 8A

75-449 KOSZALIN

12 strona | czerwiec 2016 r.

 94 340 67 12

Kleszcz – pajęczak, którego ukłucia nie należy bagatelizować

Kolejki oczekujących do poradni specjalistycznych w ramach Dane pochodzą z Ogólnopolskiego Informatora o Czasie Oczekiwania na Świadczenia Medyczne. Publikowane są informacje otrzymane od świadczeniodawców.

Pierwszy wolny termin

DZIAŁ (PRACOWNIA) FIZJOTERAPII

Wojskowa Specjalistyczna Przychodnia Lekarska Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej KOSZALIN, Zwycięstwa 204a

2016-06-21

Usługi Rehabilitacji i Fizjoterapii „REHA-BIT” Elżbieta Kuklińska KOSZALIN, Głowackiego 7

2016-09-05

Szpital Wojewódzki im. M. Kopernika w Koszalinie KOSZALIN, Chałubińskiego 7

2016-10-07

Szpital Wojewódzki im. M. Kopernika w Koszalinie KOSZALIN, Monte Cassino 13

2016-11-02

Przychodnia Specjalistyczna PULSMED KOSZALIN, Stoczniowców 11-13

2016-11-07

„SANATUS” Gabinety Specjalistyczne Sergiusz Karżanowski KOSZALIN, Żwirowa 10

2016-12-05

Wiosna i całe lato to czas największej aktywności kleszczy, których ukłucie może być bardzo groźne dla ludzi. Te pajęczaki przenoszą bakterie, które powodują boreliozę, chorobę wywołującą dolegliwości stawowe i neurologiczne.

N

PORADNIA SEKSUOLOGICZNA I PATOLOGII WSPÓŁŻYCIA

MEDISON Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością w Koszalinie KOSZALIN, Zwycięstwa 119

2016-06-27

PORADNIA CHORÓB METABOLICZNYCH

Przychodnia Specjalistyczna PULSMED KOSZALIN, Stoczniowców 11-13

2016-08-02

reklama

GABINET KARDIOLOGICZNY SPECJALISTA KARDIOLOG Włodzimierz

STAWSKI

BADANIA: EKG

Holter EKG

Holter RR

USK (GE Vivid I)

Próby wysiłkowe

REJESTRACJA TELEFONICZNA: +48 660 344 311 KOSZALIN Głowackiego 7

Borelioza Choroba rozwija się w ciągu 1-3 tygodni od ukąszenia. U ok. 30% dorosłych i ok. 10% dzieci pojawia się tzw. rumień wędrujący – zaczerwienienie o średnicy do kilkunastu centymetrów, ciepłe, bolesne w dotyku. Mogą pojawić się objawy grypopodobne. Niepodanie antybiotyków w tej fazie choroby powoduje, że borelioza przechodzi w fazę rozsianą. Nawet dopiero po kilku miesiącach od ukąszenia pojawiają się objawy wtórne – zapalenie stawów, zaburzenia neurologiczne i kardiologiczne. Po roku od zakażenia borelioza przechodzi w postać przewlekłą. Lista objawów tej fazy jest długa.

Od gorączki, dreszczy, bólów głowy i, gardła, przez bóle stawów, tiki mięśni, sztywność stawów, po paraliż mięśni twarzy, problemy z mówieniem czy orientacją przestrzenną. (bw)

psa, dzieci, każdego, kto w tym spacerze uczestniczył.

Co zrobić, gdy okaże się, że jedną z pamiątek z wycieczki jest kleszcz, który znalazł sobie idealne miejsce w kolanowym zgięciu?

Trzeba go wyciągnąć, najlepiej pęsetą za główkę i to jednym zdecydowanym ruchem. Nie wolno pajęczakiem kręcić , przed próbą jego wyciągnięcia smarować miejsce masłem, tłuszczem i czymkolwiek innym, ponieważ podrażniony kleszcz zaczyna się dusić i jeszcze bardziej zakaża ranę.

Jeśli więc nie potrafisz usunąć kleszcza samemu, lepiej popro-

sić kogoś bliskiego o pomoc lub ostatecznie zgłosić się do lekarza rodzinnego. Warto zaznaczyć, że nie wszystkie ukąszenia przez kleszcza muszą mieć chorobowe konsekwencje. Większość ich nie ma. Ale kiedy po ukąszeniu występuje ból wokół miejsca ukłucia, po kilku dniach widoczna też jest czerwono-szara obwódka, a do tego pojawiają się nudności, bóle głowy, mięśni to tych objawów nie wolno lekceważyć. Wizyta u lekarza jest konieczna. Przeciw boreliozie nie ma szczepionki. A jej nieleczenie ma bardzo poważne konsekwencje. (bw)

Kilkunastominutowe kąpiele słoneczne uzupełnią brak witaminy D

(NZOZ UROMED)

Profilaktyka Bezpieczna szkoła: program eliminowania zachowań przemocy i agresji W ramach walki z agresją i przemocą wśród najmłodszych, przeprowadzono zajęcia z elementami sztuki walki Wing Tsun Kuen Kung Fu, które poprowadził Robert Wudel.

Podczas programu, uczniowie klas III zyskali wiedzę na temat zachowań agresywnych, umiejętności rozwiązywania konfliktów oraz radzenia sobie z sytuacją agresji i przemocy. Organizatorzy wdrożyli działania mające zachęcać najmłodszych do aktywności zdrowotnej i sportowej, w ramach których mali uczestnicy rozwijali

a ukąszenia kleszczy najbardziej narażeni są leśnicy i dla nich borelioza jest chorobą zawodową, ale amatorów runa leśnego nie brakuje, podobnie spacerowiczów i tych, których trasy biegowe wiodą leśnymi ścieżkami. I oni powinni uważać na kleszcze.

Kleszcze żywią się krwią, żyją w głównie w lesie i to liściastym, ale można je też spotkać na skraju lasu, w wysokiej trawie, na niskich krzewach i gałęziach. Te pajęczaki bardzo lubią ciepło ludzkiego ciała, dlatego tak chętnie właśnie na żywiciela wybierają człowieka. Warto o tym pamiętać i idąc do lasu ubrać dłuższe skarpetki i pełne buty, długie spodnie i bluzę z długim rękawem. Kleszcz, spadając na człowieka, nie szuka długo miejsca, by ukłuć. Tak więc może umiejscowić się wszędzie, dlatego bardzo ważne jest obejrzenie się dokładnie po powrocie z leśnego spaceru. Ta kontrola dotyczy też

swoje umiejętności i zdolności koordynacyjno-kondycyjne.

Wśród kształconych umiejętności znalazła się nauka obrony przez uchwytami, nauka i doskonalenie kopnięć, doskonalenie uderzeń ręcznych, kształtowanie cech motorycznych w sztukach walki, oraz zajęcia ogólnorozwojowe jak przewroty, pady i ćwiczenia akrobatyczne. Dzięki przekazanej wiedzy uczniowie znają teraz podstawowe techniki obrony oraz reguły obowiązujące na zajęciach sztuk walki.

MK

W

itamina D jest jedną z nielicznych, których nie trzeba szukać w pożywieniu, bo organizm potrafi wytworzyć ją sam. Warunek jest jeden, do tego procesu potrzebne są promienie słoneczne.

Wystarczy na działanie Słońca, na kilkanaście minut, wystawić 20% ciała, nie stosując kremów ochronnych, bo te skutecznie blokują syntezę witaminy D, by zyskać jej dzienną dawkę. A po co nam witamina D? Optymalne stężenie witaminy D w organizmie jest niezbędne dla właściwej siły mięśniowej. Potrzebuje jej też układ kostny. Bez niej nawet podanie organizmowi

z pokarmem wapnia w optymalnej dawce nie da oczekiwanych rezultatów. Niedobór witaminy D utrudnia organizmowi radzenie sobie z infekcjami, łatwiej o zakażenie. Wzrasta też ryzyko zarażenia się gruźlicą. Nie bez znaczenia ma poziom witaminy D w organizmie tych, którzy cierpią na choroby autoimmunologiczne, jak choćby Hashimoto czy zapalenie stawów.

Od właściwej podaży kalcytriolu (aktywna postać witaminy D3) zależy zmniejszona zachorowalność na nadciśnienie tętnicze oraz choroby serca. Witamina D zwiększa również wrażliwość tkanek na insulinę. Jej wyższy poziom chroni osoby otyłe przed rozwojem cukrzycy typu drugiego.

Brak witaminy D to również spadek nastroju, osłabienie zdolności kojarzenia. Według badań, osoby z wysokim poziomem witaminy D rzadziej zapadają na nowotwory okrężnicy i jelita grubego. Potwierdzono również zbawienny wpływ witaminy D na prostatę i piersi chroni je przed rakiem.

A że w naszej szerokości geograficznej produkcja witaminy D3 odbywa się od maja do sierpnia, kiedy mocno operuje Słońce, to warto wykorzystać aurę i zadbać o to, by dostarczyć jej w optymalnej dawce. Na zapas się nie da, bo organizm jej nie magazynuje. Jesienią i zimą potrzebne będą suplementy. (bw)