Życie Gminy Krzemieniewo - nr 128 - Kwiecień 2015

Page 1

ŻYCIE

MIESIĘCZNIK SAMORZĄDOWY

Nr 128

ISSN 1733-4551

GMINY Kwiecień 2015 KRZEMIENIEWO

www.gazeta.krzemieniewo.pl

Cena 2 zł

20 lat temu UNESCO ustanowiło Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Przypada on zawsze w kwietniu, a ma na celu promocję  czytelnictwa, edytorstwa i ochronę własności intelektualnej. Biblioteka w Krzemieniewie co roku organizuje z tej okazji specjalne wydarzenie. Tym razem do placówki zaprosiła uczniów z klasy II w Drobninie z wychowawczynią  Anną  Barygą. Rozmawiano oczywiście o książkach, ale były też drobne upominki i małe, słodkie, co nieco.

Wybieramy Prezydenta RP

Marszałek Sejmu zarządził przeprowadzenie wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Odbędą się one w niedzielę, 10 maja. Głosowanie rozpocznie się o godz. 7 rano, a zakończy o godz. 21. W naszej gminie swój głos będziemy mogli oddać w pięciu lokalach wyborczych.

Na liście wyborczej znajdzie się 11 nazwisk kandydatów na Prezydenta RP. Są to: Braun Grzegorz Michał, Duda Andrzej Sebastian, Jarubas Adam Sebastian, Komorowski Bronisław Maria, Korwin-Mikke Janusz Ryszard, Kowalski Marian Janusz, Kukiz Paweł Piotr, Ogórek Magdalena Agnieszka, Palikot Janusz Marian, Tanajno Paweł Jan, Wilk Jacek. Aby głos był ważny, należy w kratce przy nazwisku wybranego

kandydata postawić znak X. Głos będzie nieważny, jeśli wyborca umieści znak X przy więcej niż jednym nazwisku, zamaże kratkę, postawi inny znak lub nie postawi znaku X przy żadnym nazwisku. Państwowa Komisja Wyborcza może skreślić nazwisko któregoś z kandydatów już po wydrukowaniu list wyborczych (np. z powodu rezygnacji kandydata). Wówczas informacja o tym musi znaleźć się w lokalu wyborczym, w formie obwieszczenia. Ustawa o wyborze Prezydenta RP umożliwia wyborcy ustanowienie pełnomocnika, który w jego imieniu odda głos. Pełnomocnictwo to może dotyczyć głosowania w pierwszej lub w drugiej turze wyborów, a także w obu turach jednocześnie. *** W gminie Krzemieniewo do

głosowania uprawnionych jest 6 796 osób. Głosujemy w pięciu obwodach głosowania. OBWÓD NR 1

Siedziba obwodowej komisji: Zespół Szkół Szkoła Podstawowa i Gimnazjum, Nowy Belęcin 30. Granice obwodu głosowania: Bojanice, Hersztupowo, Karchowo, Nowy Belęcin, Stary Belęcin. OBWÓD NR 2

Siedziba obwodowej komisji: Publiczne Przedszkole Krzemieniewo, ul. Spółdzielcza 48 Granice obwodu głosowania: Bielawy, Brylewo, Krzemieniewo, Drobnin, MIerzejewo. OBWÓD NR 3

Siedziba obwodowej komisji: Zespół Szkół Szkoła Podstawowa i Gimnazjum Pawłowice, ul. Leszczyńska 6 (lokal dostosowany do

Jedziemy

na rajd

Już za kilka dni odbędzie się ósmy rowerowy rajd o nazwie "Krzemieniówka". Sołtys, Rada Sołecka Krzemieniewa oraz Urząd Gminy zapraszają do udziału wszystkich, którzy chcą wspólnie spędzić majowe popołudnie. "Krzemieniówka" odbędzie się w sobotę, 2 maja. Start do rajdu przewidziano na godz. 14 sprzed Gminnego Centrum Kultury. Trasa rajdu wyniesie około 22 km. Prowadzić będzie przez: Grabówiec, Oporowo, Oporówko, Lubonię, Pawłowice, Kociugi i Drobnin. Metę przewidziano w Krzemieniewie na osiedlu Przylesie tuż przy boisku. W rajdzie mogą wziąć udział zarówno dorośli, jak i dzieci. Trasa będzie zabezpieczona, a rowerzystom towarzyszyć będzie samochód serwisowy i ratownicy medyczni. Uczestnicy "Krzemieniówki" zostaną ubezpieczeni. A zatem rajd zapowiada się naprawdę atrakcyjnie. Organizatorzy przewidzieli sporo niespodzianek. Będą nagrody dla najmłodszego i najstarszego rowerzysty. Każdy otrzyma porcję grochówki, a wszyscy będą mogli bawić się na zabawie, która potrwa od godz. 18 do 24. Im więcej osób weźmie udział w rajdzie, tym będzie weselej i przyjemniej. Organizatorzy liczą  na to, że na trasę  wyjadą całe rodziny. Aby wziąć udział w rajdzie i być ubezpieczonym, trzeba zgłosić swój udział w Urzędzie Gminy. Opłata od jednej osoby wynosi 5 zł. Zgłaszać się można do 30 kwietnia do godz. 12. A zatem do zobaczenia na trasie.

potrzeb osób niepełnosprawnych i głosowania korespondencyjnego). Granice obwodu głosowania: Kociugi, Pawłowice. OBWÓD NR 4

Siedziba obwodowej komisji: Zespół Szkół Gminy Krzemieniewo Przedszkole i Szkoła Podstawowa, Garzyn, ul. Leszczyńska 50. Granice obwodu głosowania: Garzyn, Górzno, Zbytki. OBWÓD NR 5

Siedziba obwodowej komisji: Szkoła Podstawowa Filialna, OPORÓWKO 7a (lokal dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych i głosowania korespondencyjnego). Granice obwodu głosowania: Lubonia, Oporowo, Oporówko. *** Jeśli żaden z kandydatów nie otrzyma więcej niż 50 proc. głosów, odbędzie się druga tura wyborów. Została ona wyznaczona na niedzielę, 24 maja.


[2]

ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Święto Konstytucji 3 Maja Wybierzemy radnego gminy z okręgu numer 14 Gminne Obchody Święta Konstytucji 3 Maja odbędą się w szkole w Drobninie. Władze gminy oraz dyrekcja szkoły zapraszają mieszkańców wszystkich miejscowości do udziału w uroczystym apelu. Impreza odbędzie się w czwartek, 30 kwietnia o godz. 12. Uczniowie przedstawią okolicznościowy montaż słowno - muzyczny.

Zaproszenie na koncert

Gminne Centrum Kultury zaprasza wszystkich mieszkańców na koncert „MOJEJ MAMIE” dedykowany wszystkim mamom, mamusiom, mateńkom. Zabierz swoją mamę i przyjdź na koncert, a spędzicie razem miło czas. Koncert w wykonaniu Leszczyńskiej Capelli Barokowej odbędzie się w sobotę 23 maja o godz. 16:00 w Domu Kultury w Garzynie.

W związku z tym, że Radosław Sobecki złożył mandat radnego gminy, wojewoda wielkopolski zarządził wybory uzupełniające do Rady Gminy Krzemieniewo. Dotyczą one tylko okręgu wyborczego nr 14, a więc wsi Oporowo, Oporówko, Grabówiec - przysiółek, Kałowo - osada, Nadolnik

- leśniczówka. Wybory uzupełniające odbędą się w niedzielę 21 czerwca br. Mieszkańcy wybierają jednego radnego, a zostanie nim kandydat, który uzyska największą liczbę głosów. W majowym numerze podamy szczegóły tych wyborów.


ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

[3]

Podsumowanie zbiórki śmieci

Komunalny Związek Gmin Regionu Leszczyńskiego podsumował system gospodarowania odpadami komunalnymi za rok 2014. Przypomnijmy, że gmina Krzemieniewo należy do Związku i wspólnie z osiemnastoma innymi w regionie realizuje obowiązek odbioru śmieci z gospodarstw domowych oraz firm i obiektów gospodarczych.

W gminie Krzemieniewo na koniec 2014 r. złożono 1776 deklaracji o wysokości opłat na gospodarowanie odpadami komunalnymi. W porównaniu z 2013 r. jest to o 51 deklaracji więcej. W stosunku do liczby osób zameldowanych złożone deklaracje stanowią 86,23 proc. Lepszy wskaźnik pod tym względem mają tylko: Gostyń, Leszno, Lipno, Miejska Górka, Rawicz i Rydzyna, a niemal tyle samo - mają Pakosław i Wijewo. W gminie Krzemieniewo złożono 1606 deklaracji dotyczących nieruchomości zamieszkanych, 138 nieruchomości niezamieszkanych i 32 deklaracje nieruchomości mieszanych. W sposób selektywny odpady zbiera się w 91,66 proc. nieruchomości. W naszej gminie zebrano w mi-

Dyżury radnych

Przypominamy, że w Urzędzie Gminy w Krzemieniewie dyżury pełnią radni. Na rozmowę z nimi można się wybrać w każdy poniedziałek od godziny 14 do 16.Zawsze na mieszkańców czeka jeden z radnych, a często także przewodniczący Rady Gminy. Radni pełnią dyżury kolejno.

nionym roku 2096,88 ton zmieszanych odpadów komunalnych. Jest to o 12 proc. więcej niż w roku poprzednim. Natomiast łączna masa odebranych odpadów zbieranych selektywnie wyniosła 139.610 ton. W tym najwięcej było szkła białego oraz odpadów z tworzyw sztucznych i metalu. W tej statystyce także nastąpił wzrost. Odpadów selektywnie gromadzonych było więcej o 27 proc. Na jednego mieszkańca wypada więc w naszej gminie 273,83 kg odpadów rocznie. Warto jeszcze powiedzieć o dwóch sprawach. Otóż Komunalny Związek Gmin Regionu Leszczyńskiego prowadzi akcję edukacyjną wśród dzieci i młodzieży. W gminie Krzemieniewo o świadomości ekologicznej mówiono w pięciu klasach z czterech szkół. W akcji brało udział 93 dzieci. Związek przeprowadzał też kontrole dotyczące prawidłowości złożonych deklaracji. W naszej gminie skontrolowano 383 nieruchomości: w Zbytkach, Starym Belęcinie, Nowym Belęcinie, Karchowie, Górznie, Brylewie i Bojanicach. Stwierdzono brak 30 deklaracji. Wydano też 57 upomnień dotyczących złej segregacji.

W Mierzejewie odbył się odbiór inwestycji pod nazwą Stacja Uzdatniania Wody wraz z obiektami towarzyszącymi. W ten sposób już teraz będzie można kolejno przyłączać gospodarstwa domowe Mierzejewa do nowego ujęcia wody. Przypomnijmy, że inwestycja kosztowała ponad milion złotych, ale gmina na jej realizację otrzymała 687.000 zł z pieniędzy unijnych. Już wkrótce do tego ujęcia przyłączeni zostaną także mieszkańcy Oporowa, Oporówka, Luboni i Grabówca.

Wybory do Izby Rolniczej

W niedzielę, 31 maja, w całym kraju odbędą się wybory do Izb Rolniczych. We wszystkich gminach wybierani będą delegaci do Rad Powiatowych Izb Rolniczych na najbliższe 4 lata. W gminie Krzemieniewo będziemy wybierać dwóch delegatów. Gmina jest okręgiem wyborczym. Na jej terenie znajduje się jeden obwód wyborczy. W gminie Krzemieniewo lokal wyborczy zorganizowany zostanie w Urzędzie Gminy. Głosować będzie można od godz. 8 do 16. Głosujemy stawiając znak X przy nazwisku dwóch lub jednego kandydata. Listy wyborców uprawnionych do głosowania wyłożone będą w Urzędzie Gminy w Krzemieniewie od 17 maja.

Przez miesiąc trwały prace na wigwamie w Górznie. Całą jego powierzchnię pokryto blachą w kształcie gontów. Roboty były niezbędne, ponieważ obiekt przeciekał, a taki stan groził jego zniszczeniem. Inwestycja kosztowała ponad 45.000 zł.

Polska Biega! Po raz kolejny Urząd Gminy Krzemieniewo zgłosił do akcji "Polska Biega" mieszkańców naszych wsi. Przypomnijmy, że akcja organizowana jest w całej Polsce jednego dnia. Zainicjowali ją wspólnie: Telewizja Polska, Polskie Radio oraz “Gazeta Wyborcza”. Chodzi o to, by zachęcić jak najwięcej osób do biegania i by dzięki wspólnej imprezie mieszkańcy miast i wsi coraz częściej przebywali na świeżym powietrzu. W tym roku bieg odbędzie się w piątek, 22 maja o godz. 14. Pobiegać będzie można nad jeziorem w Górznie. Bieg potrwa około dwóch godzin. Dla biegaczy wyznaczono trzy trasy. Pierwsza wokół jeziora będzie miała około 3500 m długości. Na tę trasę wybrać się powinni wytrawniejsi biegacze, natomiast dla młodszych lub niedoświadczonych

biegaczy organizatorzy przygotowali trasę długości 500 m. Tę pokonać będzie mógł każdy chętny. Natomiast trzecia trasa przeznaczona będzie dla osób niepełnosprawnych. Organizatorzy liczą na to, że wzorem lat ubiegłych do imprezy przyłączą się pensjonariusze szpitala w Górznie. Ta trasa będzie liczyć tylko 100 m. “Polska Biega” to impreza dla wszystkich. Każdy jednak musi zgłosić swój udział, aby biegacze byli na czas imprezy ubezpieczeni. Zgłosić się należy w Urzędzie Gminy w Krzemieniewie telefonicznie lub osobiście. Podać trzeba imię, nazwisko i numer PESEL. Zapisy trwać będą od 11 do 21 maja. Biegacze otrzymają dyplomy uczestnictwa oraz ciepły posiłek. Zarówno start, jak i meta biegu zorganizowane będą na plaży nad jeziorem.

W niedzielę, 12 kwietnia, na stawie Pośrednik w Pawłowicach odbyły się zawody sekcji wędkarskiej z Kociug. Wędkarze rywalizowali o mistrzostwo sekcji. Mimo wietrznej aury w zawodach wzięło udział 18 zawodników. Zwyciężył Kazimierz Rosadziński, drugie miejsce zajął Michał Flaczyk, a trzecie Adam Adamczak. Rywalizacja była wyrównana, w wędkarskich siatkach przeważały płotki, karpie oraz karasie. Po wspaniałej i koleżeńskiej rywalizacji nadszedł czas na podsumowanie, ciepłą grochówkę oraz puchary, które wręczył radny Michał Michalski. Kolejne zawody z cyklu Grand Prix Kociug odbędą się 9 maja w Dzięczynie.


[4]

ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Wybraliśmy sołtysów i Rady Sołeckie

Zakończyły się wybory samorządowe w naszych wsiach. Odbywały się od 17 do 27 marca. Frekwencja nie była, niestety, wysoka. Tylko w pięciu wsiach zebrania wyborcze mogły się odbyć w pierwszym terminie. Najwyższą frekwencję odnotowano: w Bielawach (36,36 proc.), Drobninie (34,08 proc.), Oporowie (28,32 proc.), Nowym Belęcinie (27,55 proc.) oraz Luboni (21,59 proc.). Najmniej osób przyszło na zebranie wyborcze w Pawłowicach (3,85 proc.) oraz Krzemieniewie (4,83 proc.). W dwunastu wsiach w wyniku wyborów mieszkańcy powierzyli ponownie sprawowanie funkcji dotychczasowym sołtysom. W sześciu miejscowościach sołtysami zostali nowi kandydaci. Dotyczy to: Nowego Belęcina, Drobnina, Garzyna, Karchowa, Krzemieniewa i Oporówka. W gminie sołtysem jest jedna kobieta i 17 mężczyzn. W czasie zebrań wyborczych mieszkańcy podsumowali ostatnie cztery lata wiejskiego samorządu. Mówili o przeprowadzonych inwestycjach i remontach, o zorganizowanych imprezach. Zgłaszali też wnioski dotyczące koniecznych jeszcze robót. Dotyczyły one głównie napraw dróg, oświetlenia, budowy kolejnych ścieżek rowerowych, usprawnienia hydrantów, obniżenia stawek opłat za wynajęcie sal, postawienia placu zabaw, wprowadzenia zakazu wjazdu na niektóre ulice, wybudowania grillowiska itp. Wszystkie wnioski zostały spisane i będą rozpatrywane przy kolejnych projektach budżetu i wydatków z Funduszu Sołeckiego.

BIELAWY

Sołtys: Andrzej Stiller Rada Sołecka: Joanna Pieczyńska - Kozłowska, Mariola Łukaszewska, Krzysztof Kozłowski.

BOJANICE

Sołtys: Jan Andrzejewski Rada Sołecka: Mariusz Kaczmarek, Eugeniusz Jendrzejak, Milena Świt.

Komisarek, Stanisława Maćkowiak.

GÓRZNO

Sołtys: Zygmunt Stachurski Rada Sołecka: Krzysztof Marszałkowski, Adrian Babski, Jakub Ryczkowski, Mateusz Rupociński.

HERSZTUPOWO

BRYLEWO

Sołtys: Mirosław Długi Rada Sołecka: Alina Jaraczewska, Jan Mróz, Wioletta Krűger, Wojciech Lasik.

DROBNIN

Sołtys: Jarosław Kokociński Rada Sołecka: Monika Krawczyk, Iwona Mazur, Romuald Łukaszewski, Wioletta Tomczak.

Sołtys: Zygmunt Baer Rada Sołecka: Anna Stachowiak, Beata Jakubowska, Jarosław Krysiak.

Sołtys: Andrzej Hofman Rada Sołecka: Dorota Pawłowska, Tomasz Olszak, Przemysław Wolny, Łucjan Borowski.

GARZYN

Sołtys: Feliks Poprawski Rada Sołecka: Marian Bartkowiak, Wojciech Merta, Krystian Dutkiewicz, Marian Kmieć, Maria

KARCHOWO

KOCIUGI

Sołtys: Stanisław Józefiak Rada Sołecka: Wojciech Płocharczyk, Bronisław Heinze, Leszek Pietrowicz, Zenon Klimasz.

KRZEMIENIEWO

Sołtys: Krystian Lewandowski

Rada Sołecka: Czesław Kielich, Wojciech Koladyński, Stanisław Żurek, Marcin Musielak, Kamil Biernaczyk, Kazimierz Woźniak.

LUBONIA

Sołtys: Hieronim Koszyczarek Rada Sołecka: Stanisław Płaczek, Stanisław Bryl, Adam Prałat, Antoni Majewski.

MIERZEJEWO

Sołtys: Andrzej Chudziński Rada Sołecka: Wiesława Smektała, Grażyna Chudzińska, Marcin Glapiak, Patrycja Skorupka.

NOWY BELĘCIN

Sołtys: Józef Kasperski Rada Sołecka: Dawid Skorupka, Remigiusz Waleński, Ryszard Marciniak, Bernadeta Hertig.

OPOROWO

Sołtys: Kazimierz Kaczmarek Rada Sołecka: Andrzej Bana-

szak, Radosław Dudkowiak, Marian Walkowiak, Marek Serwatka, Marcin Pecolt

OPORÓWKO

Sołtys: Marek Jakubiak Rada Sołecka: Mirosław Glapiak, Andrzej Antkowiak, Szymon Klonowski, Radosław Sobecki.

PAWŁOWICE

Sołtys: Stanisław Żabicki Rada Sołecka: Teresa Klejbach, Sebastian Kowalski, Katarzyna Wysocka, Michał Michalski, Mirosław Adamczak, Tomasz Prałat

STARY BELĘCIN

Sołtys: Henryka Przybylska Rada Sołecka: Adam Józefiak, Waldemar Grybski, Mariusz Michalak, Janusz Siniecki.

ZBYTKI

Sołtys: Jan Serwatka Rada Sołecka: Andrzej Tomczak, Damian Prałat, Miłosz Tomczak, Roman Szczepaniak.

W Urzędzie odbyło się spotkanie sołtysów wybranych na nową kadencję w latach 2015 - 2019. Wójt gminy poinformował wszystkich o najważniejszych inwestycjach w gminie, zapoznał zebranych z zasadami funkcjonowania Funduszu Sołeckiego, omówił sprawy bieżące.


Pani Janina ma 90 lat

ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

[5]

Wyróżnieni plastycy

Uczniowie naszych szkół uczestniczyli w plastycznym konkursie pod nazwą "Bezpieczeństwo i rozwaga - tego od Ciebie każdy wymaga". W tym roku odbywała się już 17. edycja tego ogólnopolskiego konkursu. Mali plastycy najpierw rywalizowali w szkole, potem na etapie powiatowym, a teraz najlepsze prace trafią do Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Celem tego konkursu jest zainteresowanie dzieci i młodzieży problemem bezpieczeństwa, uświadomienie im występowania najróżniejszych zagrożeń, wyposażenie młodych w wiedzę na temat możliwości ratowania życia i zdrowia. W Starostwie Powiatowym odbyła się uroczystość wręczenia nagród wyróżnionym uczniom. Przekazywali je: starosta leszczyński Jarosław Wawrzyniak, wicestarosta Robert Kasperczak oraz komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Lesznie Robert Baran.

Janina Maciejewska urodziła się 22 kwietnia 1925 r. Przed kilkoma dniami obchodziła więc swoje dziewięćdziesiąte urodziny. Pani Janina pochodzi z Garzyna i całe życie mieszka w tej wsi. Najpierw z rodzicami, potem w gospodarstwie męża, a od pięćdziesięciu lat już z rodziną na swoim.

Odwiedziliśmy panią Janinę, aby porozmawiać o jej życiu i powspominać. Jubilatka dobrze wszystko pamięta, nie było więc problemu, by wrócić do dawnych lat. Szkołę Podstawową pani Janina ukończyła w Garzynie. Tego samego roku wybuchła wojna. Kiedy miała zaledwie 15 lat, musiała iść do pracy w majątku. Tam przepracowała 12 lat. Potem zatrudniła się w zakładzie produkującym cukierki w Lesznie. Zawijała je, pakowała. Kiedy poznała przyszłego męża, zrezygnowała z pracy. Ślub wzięli w 1959 r. A że mąż miał gospodarstwo rolne, po prostu razem pracowali w polu i w zagrodzie. Równocześnie rozpoczęli budowę swojego domu. Przeprowadzili się do niego w 1965 r. Pani Janina szczęśliwie żyje z mężem do dziś. Właśnie w kwietniu obchodzili 56. rocznicę ślubu. Zapytani, jak mijało ich wspólne życie, odpowiadają, że zwyczajnie, pracowicie. Mieli nieco ponad 10 hektarów ziemi, hodowali świnie, krowy, na początek większość prac robili ręcznie. Łatwo nie było, ale taką codzienność przeżywali wszyscy rolnicy. Dopiero później dokupowali maszyn, narzędzi,

unowocześniali gospodarkę. W 1990 r. przepisali ją synowi i jego żonie. Pani Janina wychowała z mężem dwóch synów i córkę. Córka z rodziną także mieszka w Garzynie, a drugi syn w Pawłowicach. Często odwiedzają rodziców. Na miejscu państwo Maciejewscy są z synem, synową, wnukami, a teraz także z prawnuczką. Razem żyje tu już czwarte pokolenie rodziny. Codziennie przy stole spotyka się 12 osób. I to jest największa radość pani Janiny. A doczekała się z mężem 11 wnucząt i 5 prawnucząt. Pani Janina nie narzeka na zdrowie. W tym wieku oczywiście może już coś dokuczać, ale mimo to jubilatka jest sprawna. Póki sił wystarczy, lubi wszystko zrobić wokół siebie. Sama sprząta w swoim pokoju, bez pomocy się ubiera, myje, razem ze wszystkimi siada do posiłków. W sezonie jeszcze trochę pracuje w ogródku, zrywa owoce, jak trzeba - opiekuje się prawnuczką. Żadnych cięższych prac państwo Maciejewscy nie muszą już robić. Mają bliskich wokół siebie, nigdy więc nie zostaną bez opieki. Pani Janina nie ma już żadnych planów. Gospodarstwem i domem zajmują się młodzi. Jedynym jej marzeniem jest więc jak najdłużej być razem z mężem i zachować zdrowie. Oczywiście chciałaby doczekać 100 lat życia. A zatem właśnie tego jubilatce życzymy. Kolejnych spokojnych i zdrowych lat, następnych jubileuszy oraz miłości bliskich.

W kategorii klas IV - VI najwyższe, pierwsze miejsce zajął uczeń Zespołu Szkół w Nowym Belęcinie Dawid Wawrzyniak. Gratulujemy.

W konkursie brali też udział uczniowie szkół specjalnych. W tej kategorii dwie osoby ze szkoły w Górznie znalazły się w czołówce małych plastyków. Pierwsze miejsce zajął Wiktor Robaszyński, a trzecie miejsce Wiktoria Kamieniarz. Należą im się gratulacje.

Uczniowie z Zespołu Szkół w Pawłowicach zajęli wysokie miejsca zarówno w kategorii klas I - III, jak i klas IV - VI. Wśród najmłodszych pierwsze miejsce przyznano Patrycji Zep, a drugie - Joannie Jakubowskiej, Natomiast w grupie klas starszych trzecie miejsce zajęła Dominika Ratajczak. Wszystkim życzymy dalszych sukcesów.


Złote jubileusze małżonków [6]

ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

W tym miesiącu w naszej gminie aż trzy pary małżeńskie obchodziły 50. rocznicę ślubu. Odwiedziliśmy wszystkie, składając serdeczne życzenia zdrowia i pogody ducha. Jubilaci odebrali też przyznane przez prezydenta RP medale "Za długoletnie pożycie małżeńskie". A wręczali je przedstawiciele władz gminy, którzy obdarowali małżonków także kwiatami i upominkami.

Anna i Kazimierz Kamińscy wzięli ślub cywilny 24 kwietnia 1965 r. w Krzemieniewie, a kościelny kilka dni później w kościele w Siemowie. Całe wspólne życie mieszkają w Nowym Belęcinie. Pani Anna pochodzi z Belęcina. Tu się urodziła i wychowała. Rodzice zaraz po wojnie kupili gospodarstwo w Nowym Belęcinie. Do dziś stoi stary dom, w którym pani Anna spędziła dzieciństwo z gromadką swojego rodzeństwa. Dopiero wiele lat po ślubie wybudowali z mężem nowy dom. A pan Kazimierz mieszkał niedaleko, w Krzemieniewie. Też pochodził z rolniczej rodziny, ale jak to w pierwszych powojennych latach bywało, pracował poza domem. Kiedy się pobrali, przejęli gospodarstwo rodziców pani Anny. Wtedy była z nimi już tylko mama panny młodej i jeden z jej braci. Prowadzili 15-hektarowe gospodarstwo. Na początku nie było łatwo. Przede wszystkim postawić musieli zabudowania gospodarcze, potem kolejno kupować sprzęt. Większość prac wykonywali ręcznie, a hodowali wszystkiego po trochu. Później nastawili się na hodowlę świń. W międzyczasie rozpoczęli budowę domu. Przeprowadzili się do niego w 1990 r. Jeszcze wtedy żyła mama pani Anny. Państwo Kamińscy nie mają dzieci. Gospodarstwo przez lata prowadzili tylko we dwoje. Mówią więc, że mieli pracowite życie. Ale znajdowali czas na spotkania z bliskimi, na udział w uroczystościach rodzinnych, na to, by wspólnie się bawić. Dziś, niestety, jest to już niemożliwe. Pan Kazimierz ciężko zachorował i od dwóch miesięcy już nie wstaje. Żona troskliwie się nim opiekuje i modli, by jak najdłużej byli razem. Każdy dzień we dwoje jest teraz dla nich prawdziwym darem. Z jubilatami mieszka wnuk siostry pani Anny Krzysztof. To on przejmie gospodarstwo. Ukończył Technikum Rolnicze i już teraz prowadzi gospodarstwo. Pomaga mu ojciec, doradza pani Anna, jeszcze niedawno wszystkiego doglądał pan Kazimierz. Muszą sobie poradzić. Teraz najważniejsze jest zdrowie pana Kazimierza. Nie ma więc innych życzeń, jak tylko takie, aby uporał się z chorobą i aby jubilaci doczekali kolejnego jubileuszu. Tego życzy państwu Kamińskim także nasza redakcja.

Dzień Służby Zdrowia

Corocznie, od 1950 r., 7 kwietnia obchodzi się Światowy Dzień Zdrowia. Ten dzień to także święto wszystkich pracowników ochrony zdrowia. W Zespole Szkół w Górznie to ważne święto, ponieważ dzieci w szczególny sposób mogą wyrazić wdzięczność pracownikom Centrum Rehabilitacji w za ich pracę, cierpliwość i poświęcenie. Z okazji Święta Służby Zdrowia w dniu 26 marca uczniowie zaprezentowali pracownikom i zaproszonym gościom program artystyczny. Podziękowali tak jak umieli najlepiej: słowem, tańcem i piosenką oraz własnoręcznie wykonanymi upominkami.

Bożena i Bolesław Glumowie ślub cywilny wzięli 10 kwietnia, a kościelny 28 kwietnia, oczywiście pół wieku temu. Obydwa śluby odbyły się w Poniecu. Jubilaci mieszkają w Luboni. Dom państwa Glumów znają we wsi wszyscy. Przed laty ojciec pana Bolesława w tym budynku miał piekarnię i sklep. Potem, przez wiele lat, tuż obok prowadził betoniarnię. W jednym i drugim zakładzie zaopatrywało się wielu mieszkańców Luboni i okolic. W betoniarni, u taty, pracował też pan Bolesław. A zatem dom jubilatów to rodzinne miejsce pana Bolesława. Pani Bożena pochodzi ze Śmiłowa. Rodzice prowadzili gospodarstwo rolne. Zaraz po ślubie młodzi zamieszkali właśnie tam. Pani Bożena pomagała mamie, a mąż jeździł do pracy w betoniarni. Po czterech latach przenieśli się do Luboni. Pan Bolesław u ojca przepracował prawie 20 lat. Potem przeniósł się do Kombinatu Budowlanego w Lesznie. Był operatorem suwnicy przy produkcji płyt na bloki. Mówi, że lubił swoją pracę. Niestety, kręgosłup odmówił mu posłuszeństwa i był zmuszony przejść na rentę. Potem oczywiście otrzymał emeryturę. W Luboni rodzice pana Bolesława mieli też małe 4 - hektarowe gospodarstwo. Nic dziwnego, że później przejęli je młodzi. Pracowali w polu i w zagrodzie. Przez lata wyposażyli gospodarstwo w maszyny, unowocześnili pracę, dorabiali do pensji pana Bolesława. Mieli więc pracowitą codzienność. Tak naprawdę to pracowali na dwa etaty. Ale nie narzekają, tak wyglądało życie prawie wszystkich mieszkańców wsi. Jubilaci wychowali dwoje dzieci. Zarówno syn, jak i córka założyli rodziny. Każde z nich ma jedno dziecko. Córka z zięciem i wnukiem mieszkają z rodzicami. Państwo Glumowie nie są zatem sami i z radością mówią, że mają bardzo spokojną i szczęśliwą codzienność. Syn mieszka w Poniecu, bardzo często odwiedza też z bliskimi rodziców. Cała rodzina jest zatem razem. Nigdy nie będzie problemów z opieką nad panią Bożeną i panem Bolesławem. Póki co tej opieki jubilaci jeszcze nie potrzebują. Zdrowie mają w miarę dobre, są sprawni i samodzielni. Chętnie wyjeżdżają samochodem do Gostynia, Leszna, Ponieca. Lubią pracować w ogrodzie, oglądać telewizję, czytać. Mogą po prostu odpocząć. A zapytani, o czym marzą na całą jesień życia, odpowiadają, że tylko o zdrowiu. My dodaliśmy więc, by doczekali się prawnuków, by obchodzili 60. rocznicę ślubu i kolejne, by dożyli 100 lat. Mamy nadzieję, że to się spełni.


50 lat razem Obchodzimy ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

imieniny

[7]

Milena - 24 V

Stefania i Mieczysław Kajochowie z Garzyna wzięli ślub cywilny 24 kwietnia 1965 r., a sakramentalne "tak" powiedzieli sobie cztery dni później. Pani Stefania urodziła się w Garzynie. Miała dwie siostry i brata. Była najmłodsza z rodzeństwa. Przed ślubem pracowała w żłobku w Lesznie, najpierw jako salowa, potem w kuchni. W tej placówce była do 1972 r., a więc przez 13 lat. Później głównie opiekowała się dziećmi. Pan Mieczysław pochodzi z Kąkolewa. Był najstarszym z sześciorga rodzeństwa. Wyuczył się zawodu stolarza. Zatrudniony był w PSS Społem, do pracy dojeżdżał do Leszna. I właśnie w pociągu młodzi się poznali. Ślub cywilny wzięli w Lesznie, a kościelny w Drobninie. Zaraz po ślubie zamieszkali u rodziców panny młodej. To mama pani Stefanii pomagała opiekować się dziećmi, zwłaszcza drugim chłopcem, który był niepełnosprawny. Przez pięć kolejnych lat jubilaci budowali swój dom przy ul. Kwiatowej. W tej części wsi powstawało wtedy więcej domów. Sami robili pustaki, rodzice pomagali, oni hodowali świnie, nutrie, aby dokładać do budowy. Udało się, na swoje poszli w 1970 r. I od tego czasu już tam mieszkają. Pan Mieczysław pracował w PSS przez 21 lat. Potem przeniósł się do warsztatu w POHZ Garzyn. Razem przepracował 41 lat. Dziś ma 79 lat i od 21 lat jest już na emeryturze. Niestety, posłuszeństwa odmawia mu zdrowie. Kiedy był jeszcze sprawny, przez 10 lat działał w Zarządzie Koła Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Dziś nie może już tego robić. Państwo Kajochowie wychowali trzech synów. Najstarszy jest tokarzem, a najmłodszy stolarzem. Obydwaj założyli rodziny. Drugi syn, niestety, urodził się z porażeniem mózgowym. Rodzice opiekowali się nim przez 20 lat. Nigdy nie był samodzielny. Wymagał stałej opieki, pielęgnacji i ogromnej miłości. I tę miłość odbierał od rodziców, dziadków, rodzeństwa. Dziś miałby ponad 40 lat. Jubilaci mieszkają z synem, synową i dwójką wnuków. Dom przepisali młodym. Pani Stefania prowadzi kuchnię, lubi pracę w ogródku, robi zaprawy. I opiekuje się mężem. Pan Mieczysław od dwóch lat już nie chodzi i porusza się na wózku. Dwa razy w tygodniu jeździ na zabiegi rehabilitacyjne, latem przebywa z żoną w ogrodzie, ogląda telewizję, czyta gazety. Pani Stefania bardzo wspiera małżonka. Na co dzień oczywiście panu Mieczysławowi pomagają dzieci i wnuki. Dobrze, że zawsze może liczyć na bliskich. A doczekali się jubilaci 4 wnucząt. Wszyscy będą oczywiście na jubileuszowej uroczystości. Życzyć będą przede wszystkim zdrowia i tego, by państwo Kajochowie jak najdłużej byli razem i doczekali się kolejnych okrągłych rocznic ślubu.

Życie Gminy Krzemieniewo

Nakład 1.300 sztuk

Wydawca: Gminne Centrum Kultury w Krzemieniewie, ul. Zielona 6 Redakcja: GCK Krzemieniewo, ul. Zielona 6, tel. 65 536 06 77 Skład: HALPRESS, ul. Ostroroga, 64-100 Leszno - www.halpress.eu Druk: TRANSMAR Leszno Redaktor naczelny: Halina Siecińska Przesyłanie materiałów do gazety: www.press.halpress.eu/dodaj

Milena to imię słowiańskie, pochodzące od słowa "miła". W ostatnich latach jest często nadawane dziewczynkom. Dziś zajmuje 25. miejsce pod względem popularności. Milena ma pozytywne nastawienie do ludzi i świata. Lubi spędzać czas w towarzystwie. Bywa jednak, że często zmienia zdanie, poddaje się wpływom i przechodzi z euforii w gniew. Kiedy zostaje matką, błyskawicznie dojrzewa i szybko zdaje sobie sprawę z tego, co najważniejsze. Imieniny obchodzi także: 24 stycznia, 30 czerwca i 22 lipca. W naszej gminie mieszka 11 pań o imieniu Milena. Najstarsza ma 27 lat i mieszka w Garzynie, a najmłodsza urodziła się w ubiegłym roku w Nowym Belęcinie. W Garzynie, Bojanicach i Pawłowicach mieszkają po dwie Mileny, a

Kryspin - 21 V

Imię Kryspin w dosłownym znaczeniu z łaciny znaczy “ktoś kędzierzawy”, a więc właściciel bujnych loków. Kryspin jest odważny, przebojowy i podejmuje szybko i trafnie arcytrudne zadania. Jest bardzo żywiołowy, lubi ciekawe podróże, romantyczne wieczory przy świecach, słodycze i dobre książki. Jego kolorem jest fioletowy, zwierzęciem żyrafa, rośliną klon, liczbą czwórka, a znakiem zodiaku Strzelec. Imieniny obchodzi także 25 października i 5 grudnia. W naszej gminie jest tylko jeden Kryspin. Ma 20 lat i mieszka w Ko-

Milena Warlińska z Oporowa z synkiem Kacprem

w Drobninie, Oporowie, Mierzejewie, Hersztupowie i Nowym Belęcinie - po jednej. Wszystkim życzymy aby zawsze były szczęśliwe i miały wokół siebie tylko życzliwych ludzi.

Kryspin Rosadziński z Kociug

ciugach. To Kryspin Rosadziński. Życzymy więc, aby zawsze był zdrowy i szczęśliwy.

+ + + + + POŻEGNANIE + + + + +

W ostatnich tygodniach w naszej gminie na zawsze odeszli: 23.02. - Pelagia Klimpel, Garzyn 28.02. - Maria Patelka, Pawłowice 10.03. - Piotr Pazoła, Garzyn 10.03. - Marianna Wyrwińska, Bielawy 11.03. - Jerzy Szklarski, Karchowo 14.03. - Zdzisław Jankowiak, Pawłowice 17.03. - Zofia Sławińska, Lubonia 19.03. - Marianna Kowalczyk, Oporówko 21.03. - Kazimierz Ratajczak, Drobnin 24.03. - Urszula Sroka, Krzemieniewo 27.03. - Wojciech Kaczmarek, Krzemieniewo 27.03. - Bogusław Domagalski, Mierzejewo 28.03. - Janina Michalska, Bojanice 15.04. - Romuald Ciężki, Pawłowice 15.04. - Stanisław Gluma, Pawłowice


Rozwijają swoje pasje [8]

ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Na łamach "Życia…" postanowiliśmy pokazać uczniów naszych szkół, którzy poza bardzo dobrą nauką rozwijają także swoje pasje. W każdym numerze prezentujemy trzech pasjonatów artystycznych, naukowych i sportowych działań. Jesteśmy pewni, że zachęcą innych do odkrywania ukrytych w sobie talentów. MONIKA

RZEPECKA

Monika mieszka w Rydzynie, ale do szkoły od początku uczęszcza do Drobnina. Jej mama ma w naszej gminie zakład fryzjerski, więc tutaj przywozi dzieci do szkoły. Monika mówi, że nigdy nie chciała zmieniać placówki i że opuści ją dopiero za rok, kiedy pójdzie do liceum. Teraz jest uczennicą drugiej klasy gimnazjum. Uczy się bardzo dobrze. Na zakończenie semestru miała tylko jedną czwórkę, pozostałe stopnie to piątki i szóstki. Jest najlepsza w klasie. Lubi chemię, fizykę, muzykę. Mówi, że dużo zapamiętuje na lekcji, więc czas wolny może poświęcać swojej pasji, a więc śpiewaniu. Kiedyś trochę biegała, trochę grała w siatkówkę, zawsze interesowała się sportem. Z rodzicami i bratem często oglądają relacje ze sportów zimowych, lekkoatletyki, żużla. No a poza tym Monika jest przewodniczącą Samorządu Szkolnego, więc angażuje się w wiele szkolnych przedsięwzięć. Lubi być w ruchu. Monika mówi, że muzyka jest nieodłączną częścią naszej codzienności. Słyszymy ją w radiu, w telewizji, słuchamy koncertów, czasem sami nucimy. W sobie trzeba ją po prostu odkryć. Ona sama poszła z koleżanką na zajęcia kółka muzycznego w pierwszej klasie podstawówki. To było prawie osiem lat temu. Od tego czasu śpiewa. Oczywiście na początku były to proste melodie i dziecięce teksty, ale z roku na rok uczyła się więcej. — Pracuję pod kierunkiem pani Eli Cieśli mówi Monika. - Śpiewamy z koleżanką w duecie Alma, ale każda z nas próbuje też swoich sił indywidualnie. Ja lubię piosenki wesołe, dające radość słuchaczom. Monika brała udział w wielu konkursach i przeglądach piosenki. Między innymi Gminnym Przeglądzie Piosenki Dziecięco - Młodzieżowej “Pryma”, w konkursach piosenki religijnej, przeglądach kolęd i pastorałek, w Ogólnopolskim Przeglądzie Piosenki Chrześcijańskiej i wielu imprezach międzyszkolnych. Zajęła kilka pierwszych miejsc, kilka drugich i trzecich, a także zdobyła liczne wyróżnienia. — Cieszę się z samego śpiewania, ale kiedy jeszcze dostaję nagrody, satysfakcja jest ogromna - dodaje Monika. - A na przeglądach i konkursach poznajemy wiele osób, porównujemy swoje umiejętności, uczymy się czegoś nowego. Z naszych sukcesów cieszą się też nauczyciele i rodzice. Monika ma jeszcze sporo czasu, aby wybrać swoją życiową drogę. Może kiedyś będzie architektem. Na pewno nie przestanie śpiewać, choćby tylko dla przyjemności. Na razie lubi próby, występy, coraz lepiej rozumie muzykę. Zwyczajnie się w tym spełnia.

KRZYSZTOF I TOMASZ MROZEK

O tych uczniach szkoły z Nowego Belęcina nie można pisać oddzielnie. Po pierwsze dlatego, że są braćmi, ale głównie z powodu ich sportowych zainteresowań. Obydwaj grają w tenisa stołowego i obydwaj osiągają bardzo dobre wyniki w Wielkopolsce i w kraju. A zaczęło się przypadkowo. Chłopacy mieszkają w Hersztupowie. Tam w świetlicy stał stół do ping-ponga i tam grał kolega Denis Bolewicz. Krzysztof zaczął z nim trenować. Na początek amatorsko, dla przyjemności. Wtedy tenisem zainteresował się też tata Krzysztofa, pan Sławomir. Razem chodzili do świetlicy i razem spędzali tam kilka wieczorów w tygodniu. To było siedem lat temu. — Polubiłem tenis - mówi Krzysiu. — Gram też w siatkówkę, ale jednak tenis jest moją główną pasją. Nie opuszczam żadnego treningu, jeżdżę na zawody, jestem członkiem naszego szkolnego klubu Piast, ale gram także w lidze - w klubie w Dąbczu. Wydaje się, że tenis stołowy jest dla każdego. Wystarczy mieć stół, paletkę i oczywiście partnera do gry. To sport bezpieczny, niemal bezurazowy, no i niezbyt drogi. A jednak wymaga wielu predyspozycji. Krzysztof mówi, że przede wszystkim trzeba być wytrwałym i pracowitym. W tenisie wynik przychodzi po miesiącach, czasem latach treningów. Krzysztof trenuje dwa razy w tygodniu w szkole i raz w klubie w Dąbczu. Miesiąc, po miesiącu, rok po roku. Nie liczył, ile to było godzin. Krzysztof ma 16 lat. Jego młodszy brat Tomek dopiero 11. Wspominają jak Tomek stawał przy stole w kuchni i odbijał piłeczkę. Wtedy miał zaledwie cztery lata, ale już obserwował brata i bardzo chciał pójść w jego ślady. To nie było trudne. Tata zgodził się trenować obydwu. — Wszystkie zajęcia z Hersztupowa przeniesiono do szkoły w Nowym Belęcinie - mówi tata chłopców. — Tu są bardzo dobre warunki, jest sprzęt, mamy salę, stoły. Młodzież może spokojnie trenować. Na stałe przychodzi trenować dziesięć osób, ale są i tacy, którzy po prostu chcą spędzić tutaj aktywnie czas. Tomek rozpoczął treningi już w belęcińskiej szkole. Miał wtedy 7 lat. Trafił do grupy Skrzatów, teraz jest w Żakach. Raz w tygodniu przyjeżdża do nich zawodowy trener, drugi raz jadą do Dąbcza. I ćwiczą, ćwiczą… Tenis wyrabia sprawność fizyczną, umiejętność koncentracji, uczy dyscypliny, konsekwencji. Chłopcy mówią, że także ćwiczy umysł. W czasie gry w sekundę podejmuje się decyzję, nie można wyłączyć myślenia. To jest dla nich pasjonujące zajęcie. — W zawodach startuję już piąty rok - mówi Tomek. — Tych najważniejszych turniejów było ponad dwadzieścia. Prawie z każdych przywożę dyplomy i puchary. Bardzo cieszę się z wygranych, chociaż wiem, że jeszcze wiele muszą się nauczyć. Już niedługo przejdę do kategorii młodzik.

Tomek jest skromnym chłopcem, ale my musimy powiedzieć, że jego osiągnięcia są naprawdę wyjątkowe. Wystarczy wymienić tylko kilka wyników: I miejsce w I Wielkopolskim Turnieju w Tenisie Stołowym, I miejsce w II Mikołajkowym WTK, I miejsce w Finale OZTS, I miejsce w I Grand Prix Wielkopolski, mnóstwo miejsc drugich, trzecich. Tylko w tym roku zajął IV miejsce w III Grand Prix Wielkopolski, IV miejsce w III Turnieju OZTS Leszno oraz I miejsce w Wielkopolskim Turnieju Asów TOP - 8. Aktualnie jest w swojej kategorii czwartym zawodnikiem w Polsce. — Każdy lubi wygrywać - dodaje Tomek. — Ale my z bratem po prostu lubimy ten sport, także wtedy gdy nie zajmujemy pierwszych miejsc. Krzysztof był wicemistrzem Wielkopolski kadetów, a razem z Denisem zajął VII miejsce na Mistrzostwach Polski Gimnazjów. Gra w III lidze, a już wkrótce zdobędą z kolegami awans do II ligi. Dzięki tenisowi i Krzysztof, i Tomek dużo jeżdżą. Poznają kolegów, zwiedzają miasta. Turnieje odbywały się w Poznaniu, Brzegu Dolnym, Łodzi, Gnieźnie, a także w Krzywiniu, Śmiglu, Luboniu, Dąbczu. Teraz Tomek pojedzie do Krosna na Grand Prix Polski. Tam uczestniczyć będą tylko najlepsi, a on reprezentuje Wielkopolski Związek Tenisa Stołowego. To za zwycięstwo w Turniejów Asów. Pojedzie oczywiście także Krzysztof i tata. Te wyjazdy zawsze są rodzinne. Krzysztof właśnie kończy belęcińskie gimnazjum. Wybiera się do Liceum Ogólnokształcącego na kierunek matematyczno informatyczny. Ma dobre stopnie, co roku otrzymuje sportowe stypendium. W tenisa będzie grał dalej. A Tomek kończy klasę czwartą, też dobrze się uczy, najbardziej lubi angielski. W tenisie ma jeszcze sporo do zrobienia. Obaj bracia marzą, by dojść do kategorii seniorskiej. Patrząc na ich pracowitość i pasję wiemy, że to jest możliwe.


ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

[9]

Nowy zastępca wójta o sobie i gminie Rozmowa z Radosławem Sobeckim, zastępcą wójta gminy

— W gminie Krzemieniewo mieszka Pan od siedemnastu lat. — To prawda. W Technikum Rolniczym poznałem swoją przyszłą żonę. Po ślubie w 1998 roku przeniosłem się do Oporówka. Z teściami prowadziliśmy gospodarstwo rolne. Z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że jest to już moje miejsce na życie — Jest Pan rolnikiem? — Pochodzę z Kluczewa w gminie Przemęt. Rodzice także mieli gospodarstwo, więc od najmłodszych lat byłem przygotowywany do pracy na roli. Mam dwóch braci, ale to właśnie ja miałem przejąć gospodarkę. Dlatego poszedłem do Technikum Rolniczego. Ponieważ jednak zdecydowałem, że pozostanę w Oporówku, rodzinny dom przejął brat bliźniak. Ale rolnikiem jestem z pochodzenia i z wykształcenia. — W międzyczasie ukończył Pan rolnicze studia... — Najpierw zrobiłem rolnicze studia inżynierskie w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Lesznie, a potem studiowałem na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu na Wydziale Rolnictwa i Bioinżynierii. W czerwcu 2013 roku zdobyłem tytuł magistra inżyniera. Dodam jeszcze, że zaraz po technikum razem z żoną ukończyliśmy Policealne Studium Administracyjno - Prawne. — Od początku prowadzi Pan w Oporówku własną rolniczą działalność gospodarczą? — Tak, ale najpierw tylko na części rodzinnego gospodarstwa. Od 2011 roku teściowie przepisali nam całość i teraz gospodarujemy na osiemnastu hektarach własnej ziemi i kilku hektarach dzierżawionych. Lubię tę pracę. — Pytam o to, bo od kwietnia jest Pan zastępcą wójta gminy. Czy może Pan jednocześnie prowadzić gospodarstwo i pracować w Urzędzie? — Przepisy tego nie zabraniają. Rolnikiem jestem i będę. Nie ukrywam, że zanim przyjąłem propozycję pracy w Urzędzie Gminy, dokładnie wszystko przedyskutowałem z rodziną. Jest oczywiste, że teraz bliscy przejmą większość prac w gospodarstwie. Pomoże nam brat żony. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, bym w wolnym czasie także siadł na ciągnik. Gospodarstwo na pewno będzie funkcjonować jak dotąd, a ja bardzo odpowiedzialnie potraktuję moją pracę w Urzędzie. — Pełnił Pan kilka społecznych funkcji. Z których musi

Pan teraz zrezygnować? — Nie mogę być jednocześnie zastępcą wójta i radnym. Już złożyłem rezygnację z mandatu i w moim okręgu odbędą się nowe wybory. Od 1999 roku byłem też sołtysem Oporówka. Na tę funkcję nie kandydowałem, choć w tym przypadku nie było prawnych przeciwwskazań. Uznałem jednak, że może zabraknąć mi czasu na rzetelne wywiązywanie się z sołeckich obowiązków. Nie chciałem być też posądzony, że jako sołtys mógłbym w jakikolwiek sposób wyróżniać moją wieś. Teraz jednakowo będę pracować dla całej gminy. Z tych samych powodów zrezygnowałem również z kandydowania do Izby Rolniczej. — Ale w Stowarzyszeniu “Kraina Lasów i Jezior” Pan pozostaje? — Od siedmiu lat pełnię funkcję przewodniczącego Rady Stowarzyszenia. Moja kadencja kończy się w 2018 roku. W tej chwili Stowarzyszenie nie ma jeszcze pieniędzy z nowej unijnej perspektywy. Pracy mamy więc nieco mniej, a zatem póki co, pozostanę przy tej funkcji. W Stowarzyszeniu działam na rzecz gminy, naszych organizacji i instytucji promujących region. — Wróćmy więc do Pana pracy w Urzędzie Gminy. Jaki jest Pana zakres obowiązków? — Zostałem powołany jako zastępca wójta i pełnię obowiązki kierownika Referatu Rozwoju Gospodarczego. Odpowiadam za inwestycje, ochronę środowiska, działalność gospodarczą, za grupę remontową, dowóz dzieci do szkół. W zasadzie jest to ten sam zakres zadań, jakie miał mój poprzednik. Szczegółowo się z tym zapoznaję, zarówno jeśli chodzi o dokumentację, jak i pracę w terenie. — Czy już ma Pan wyrobione zdanie co do funkcjonowania grupy remontowej. Słyszeliśmy opinie, że należałoby ją zlikwidować. — Uważam, że byłby to zły pomysł. To pracownicy grupy przeprowadzają remonty w Urzędzie, szkołach, odśnieżają drogi, prowadzą wycinki krzewów, wykaszanie rowów, naprawy chodników. Są na każde zawołanie w przypadku awarii. Naprawdę mają co robić i w ostatecznym rachunku są tańsi niż firmy z zewnątrz. Nadmienię również, że do tej grupy należą  także kierowcy autobusów. — Rozpoczyna Pan pracę równocześnie z największą inwestycją w historii gminy, a mianowicie kanalizacją.

— Za to przedsięwzięcie jesteśmy wszyscy odpowiedzialni. W tym roku trwają prace dokumentacyjne, więc będzie to czas, aby dokładniej zapoznać się ze wszystkimi etapami inwestycji. Na pewno rozpoczniemy działania prowadzące do pozyskania środków unijnych bądź centralnych. Będziemy pisać wnioski, przeprowadzać rozmowy, dokonywać budżetowych przeliczeń. To jest zadanie na wiele lat, ale w tej kadencji kilka wsi otrzyma już kanalizację. Jestem pewien, że dotrzymamy terminów. — Czy będzie Pan zmieniał coś w zakresie swoich kompetencji? — Na pewno będę poszerzał zakres niektórych działań. Już widzę takie możliwości na przykład w gospodarce mieniem gminnym. Chciałbym też usprawnić  prace grupy remontowej poprzez doposażenie jej w niezbędny sprzęt, który na pewno podniesie efektywność pracy. Będę również nadzorował inwestycje gminne w terenie. Postaram się mieć dobry kontakt z

mieszkańcami, słuchać ich postulatów i wniosków. Ale o tym, co zmienię w pracy referatu, będę mógł mówić za kilka tygodni, kiedy dokładnie poznam potrzeby gminy. — Samorządowa praca nie jest Panu obca? — Gdybym przed laty nie został sołtysem Oporówka, pewnie moja zawodowa droga potoczyłaby się inaczej. Na szczęście zgodziłem się pełnić tę funkcję już po roku pobytu w naszej gminie. Funkcja sołtysa, potem radnego, działalność w Izbie Rolniczej to wszystko pozwoliło mi poznać wieś, gminę, ale i pracę społeczną i samorządową. Dziś wiem, na czym ona polega i czego jeszcze muszę się nauczyć, by dobrze wykonywać swoje obowiązki. Oczywiście liczę na współpracę z Radą Gminy, wójtem, pracownikami Urzędu. Dla mieszkańców drzwi mojego gabinetu zawsze będą otwarte. — Dziękuję za rozmowę. HALINA SIECIŃSKA


[ 10 ]

ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

NASZ GKS dodatek klubu

Jesteśmy wiceliderem

Na rozpoczęcie rundy wiosennej piłkarze GKS Krzemieniewo zafundowali swoim kibicom prawdziwą huśtawkę nastrojów. Po efektownym zwycięstwie 4:1 z Wielkopolanką Szelejewo piłkarze Roberta Kuczyka "tylko" zremisowali na boisku w Osiecznej z tamtejszą Tęczą (1:1), gdzie mimo że byliśmy drużyną piłkarsko lepszą i to my prowadziliśmy grę, to jednak przeciwnik stworzył sobie lepsze sytuacje bramkowe i niewiele brakowało, aby nasz zespół wrócił bez zdobyczy punktowej. W następnej kolejce odnieśliśmy przekonujące zwycięstwo z Sokołem Włoszakowice (6:0) i mimo, że nie był to zbyt wymagający przeciwnik, to wysoka wygrana bardzo cieszyła. I chyba troszkę…uśpiła zespół GKS - u, gdyż już w następnym spotkaniu otrzymaliśmy przysłowiowy kubeł zimnej wody od piłkarzy Sokoła Chwałkowo. Ci ostatni strzelili naszej ekipie aż 4 gole, gdy my odpowiedzieliśmy tylko jednym trafieniem Marcina Kajocha z rzutu karnego. Po tym spotkaniu wkradło się w klubowe szeregi troszkę zwątpienia i nerwowości, a trener Kuczyk zapowiedział spore zmiany w kadrze już w następnym meczu. Częściowo humory poprawiła skromna wygrana z Sarnowianką Sarnowa (1:0) w piątym meczu na wiosnę. W omawianym okresie na 15 możliwych do zdobycia punktów nasz zespół zainkasował 10 i mimo że w międzyczasie awansowaliśmy na 2. miejsce w tabeli, to strata do prowadzącego zespołu Zjednoczonych Pudliszki wydaje się całkiem spora i trudna do odrobienia. Przypomnijmy jednak, że zespół, który zajmie na mecie sezonu drugie miejsce, będzie grał w barażach o awans do okręgówki. O krótkie podsumowanie omawianego okresu poprosiliśmy trenera GKS-u, Roberta Kuczyka. - Faktycznie, w lidze będziemy już grali chyba o drugie miejsce, gdyż strata do lidera jest całkiem spora. Walka o tę lokatę powinna się rozstrzygnąć między nami, Osieczną i Awdańcem Pakosław. Niestety, jesteśmy słabsi w meczach wyjazdowych, gdzie tracimy pierwsi bramkę i wdajemy się później w niepotrzebną kopaninę. Każdy zespół spręża się na mecz z nami i jest dodatkowo zmotywo-

wany na grę z wiceliderem, co było widać chociażby w Chwałkowie. Zdecydowanie musimy poprawić grę na wyjazdach! U siebie gramy dobrze, wygrywamy i mamy dobry bilans bramkowy. Z zawodników, którzy wzmocnili naszą kadrę na wiosnę, najlepiej prezentuje się Szymon Kajoch, który potrafi wziąć piłkę na siebie i nie boi się jej zagrać. Jest bardzo waleczny. Marcinowi Rosadzińskiemu trzeba dać jeszcze troszkę czasu, wrócił do nas po bardzo długiej kontuzji i nie możemy od niego wymagać zbyt wiele już teraz. To naprawdę spory talent i jestem o niego spokojny.

stadionowych spikerek wcieliły się… Olga Kaźmierowska i Kinga Adamczak z Pawłowic. Trzeba przyznać, że dziewczyny radzą sobie w nowej roli całkiem dobrze i miejmy nadzieję, że zostaną z nami na dłużej. W celu lepszego poinformowania kibiców o terminie i miejscu rozgrywania meczów GKS - u na terenie gminy pojawiło się kilkanaście plakatów, które mają zachęcić do odwiedzenia stadionu w Pawłowicach. Mamy nadzieję, że w ostatnich meczach rozgrywanych u siebie będziemy mogli liczyć na państwa wsparcie i doping.

Po lewej Michał Ratajczak z GKS-u Krzemieniewo.

Mariuszowi Ratajskiemu wyrósł konkurent na bramce, gdyż w meczu z Sarnowianką na tej pozycji zagrał Damian Musielak. Konkurencja na pewno dobrze wpłynie na ich grę. Generalnie cały zespół musi dalej czynić postępy, bo to, co prezentują teraz, na pewno nie jest szczytem ich możliwości. Niektórzy muszą też bardziej uwierzyć w siebie - podsumowuje trener GKS - u. Wszyscy w klubie liczą, że w majowych spotkaniach zaprezentuje się już Krystian Kubiaczyk, który wraca do zespołu po kontuzji. Z klubowych ciekawostek warto jeszcze odnotować fakt, iż w rolę

Mecz z Sarnowianką był ważnym wydarzeniem w piłkarskiej przygodzie Łukasza Dryi, szesnastolatka z Pawłowic, który tego dnia zadebiutował w piłce seniorskiej. - Do debiutu podszedłem troszkę nerwowo, ale myślę, że jak na pierwszy raz nie zagrałem źle i dobrze oceniam swój występ. Atmosfera w zespole jest fajna i jestem chętny, aby trenować z chłopakami. Chcę być coraz lepszy. Wszystko zależy już jednak od trenera - mówi Łukasz. - Jego debiut oceniam bardzo pozytywnie. Było kilka błędów, ale to wynikało z tremy. Wystawiony został w bardzo ważnym meczu,

na boku obrony, a do tej pory w juniorach grywał na środku defensywy. Pojawienie się w składzie Łukasza pokazuje, że nikt do końca nie może być zbyt pewny miejsca w zespole, bo w każdej chwili możemy sięgnąć po kogoś z młodzieży - mówi trener Kuczyk. Działacze piłkarscy kierują specjalne podziękowania dla firmy Charter Agro - Masz z Garzyna, która zasponsorowała stroje piłkarskie dla wszystkich zespołów młodzieżowych MTS Pawłowice. Nowi sponsorzy, którzy chcą mieć swój wkład w rozwój piłki nożnej w gminie Krzemieniewo, będą mile widziani. Jak podkreśla trener Kuczyk, największą obecnie bolączką w klubie jest stan murawy boiska w Pawłowicach, która wymaga natychmiastowej poprawy. Niestety, nie przynosi nam ona najlepszej reklamy w regionie, a po meczu z Sarnowianką Sarnowa usłyszeliśmy sporo cierpkich słów odnośnie jej stanu ze strony tamtejszych działaczy. Miejmy nadzieję, że uda się w niedalekiej przyszłości zająć tą kwestią i poprawić jakość gry na pawłowickim obiekcie.

Terminarz

spotkań 1 maja (piątek) GKS Krzemieniewo Mas - Rol Spławie godz. 15 10 maja (niedziela) Lew Pogorzela GKS Krzemieniewo Godz. 12.30 16 maja (sobota) GKS Krzemieniewo Korona Wilkowice godz. 16 23 maja (czwartek) Korona Piaski GKS Krzemieniewo godz. 17 27 maja (środa) GKS Krzemieniewo Kormoran Święciechowa godz. 17.30 31 maja (niedziela) GKS Krzemieniewo Awdaniec Pakosław godz. 15

Redaguje Damian Marciniak


ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Konkurs plastyczny

w Pawłowicach

[ 11 ]

Maluchy z grupy Wróbelki z garzyńskiego przedszkola wybrały się na wycieczkę do Leszna. W muzeum uczestniczyły w lekcji na temat legend i baśni regionu Wielkopolski. Między innymi wysłuchały legendy o Konwaliowej Wyspie w Przemęcie.

Uczniowie z Zespołu Szkół w Pawłowicach wzięli udział w szkolnym konkursie plastycznym "Wielki człowiek, wielki Polak, wielki pontyfikat". Jego celem było przybliżenie sylwetki największego Polaka w dziejach naszego narodu oraz ukazanie młodemu pokoleniu wartości związanych z życiem i nauką Ojca Świętego Jana Pawła II. W konkursie wzięło udział wielu uczniów . Komisja konkursowa przyznała następujące miejsca: kl. I - III SP: I miejsce - Hanna Adam-

czak, II miejsce - Jakub Andrzejczak, III miejsce - Patryk Zep i Igor Biernaczyk. kl. IV - VI SP: I miejsce - Dominika Ratajczak i Filip Rozwalka, II miejsce - Paulina Ratajczak, III miejsce - Patrycja Błocian i Piotr Reddig. kl. I - III gimnazjum: I miejsce - Joanna Kaczmarek, II miejsce: Kacper Kubiak i Bartosz Mazurkiewicz, III miejsce - Zofia Kurowska i Filip Mazurkiewicz. Wszystkie nagrodzone prace uczniów znalazły się na szkolnej wystawie.

W niedzielę, 12 kwietnia, uczniowie Gimnazjum w Drobninie wraz z opiekunami wybrali się na kolejny już mecz Lecha Poznań, tym razem z Koroną Kielce. Mecz odbył się na INEA Stadionie w Poznaniu. W ramach akcji "Gimnazjaliści na Kolejorza" uczniowie gimnazjów wielkopolskich mogli obejrzeć mecz za darmo. Szacowano, że na meczu pojawi się 10 tysięcy nastoletnich kibiców. Poprzedni wyjazd odbył się w październiku, a Lech wygrał wtedy z GKS-em Bełchatów 5:0. Piłkarze poznańskiego klubu nie wykorzystali teraz szansy i nie zostali liderem tabeli. Poznaniacy potrzebowali zwycięstwa, tymczasem mecz Lech Poznań - Korona Kielce zakończył się remisem 1:1. Bramkę dla Kolejorza w 58.minucie strzelił Gergo Lovrencsics. Osiem minut później wyrównał Luis Carlos.

W szkole w Garzynie odbyło się przywitanie wiosny połączone z Dniem Odkrywania Talentów. Uczniowie prezentowali więc swoje umiejętności wokalne, taneczne, recytatorskie, plastyczne, a także akrobatyczne i hula - hoop. Zarówno widzowie, jak i jury gorąco oklaskiwali występy, a zwycięzcy odebrali nagrody i dyplomy. Jak na przywitanie wiosny przystało, ulicami Garzyna przemaszerował kolorowy i wesoły korowód uczniów i przedszkolaków.

W środę, 22 kwietnia w szkole w Oporówku odbył się apel z okazji Międzynarodowego Dnia Ziemi. W tym roku obchodzimy go pod hasłem „Z energią zmieńmy źródła”. Dzieci z kl. I-III przygotowały wierszyki i zachęcały wszystkich do dbania o środowisko naturalne. Opowiedziały młodszym kolegom o darach przyrody, które pozostać  powinny dla wielu przyszłych pokoleń. Mali ekolodzy potwierdzli, że kochają przyrodę i wiedzą jak dbać o środowisko naturalne.


[ 12 ]

ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Pojechali do Wrocławia

Pod koniec marca w Specjalnym Ośrodku Szkolno - Wychowawczym w Rydzynie uczniowie z Gimnazjum w Górznie brali udział w I Międzyszkolnym Konkursie Polonistycznym. Szkołę reprezentował zespół gimnazjalistów w składzie: Weronika Błaszyk, Jan Maćkowiak, Adrianna Malutkiewicz. Celem polonistycznych zmagań było m. in. inspirowanie do pogłębiania wiedzy, wzmocnienie wiary we własne siły, rozbudzanie szlachetnej rywalizacji. Uczniowie garzyńskiej szkoły zajęli trzecie miejsce. Każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy dyplom oraz upominek. Wszystkim gratulujemy i życzymy powodzenia.

Spotkanie z żużlowcami

Publiczne Przedszkole w Krzemieniewie odwiedzili żużlowcy Fogo Unii Leszno w składzie: Grzegorz Zengota, Thomas Jonasson, Adam Skórnicki oraz pani Aneta Nowak, która zajmuje się marketingiem leszczyńskiego klubu. Przedszkolacy do spotkania z żużlowcami podeszli bardzo poważnie, o czym świadczy fakt, że prawie każdy z maluchów wyposa-

Uczniowie klas I - III ze szkoły w Pawłowicach wyjechali na wycieczkę do Wrocławia. Głównym punktem wyjazdu było zwiedzanie AFRYKARIUM. Uczniowie zobaczyli różne ekosystemy związane ze środowiskiem wodnym Czarnego Kontynentu. W 19 akwariach i basenach o pojemności niemal 15 mln litrów wody prezentowane są zwierzęta zamieszkujące plaże i rafę koralową Morza Czerwonego, rzekę Nil, Krainę Wielkich Rowów Afrykańskich, głębię Ka-

nału Mozambickiego, plaże Wybrzeża Szkieletów (Namibia) i dżunglę dorzecza Kongo. Kolorowe rybki, ogromne ukwiały, rekiny, żółwie i hipopotamy zachwyciły dzieci. Lecz najwięcej radości było przy basenie z pingwinami, które popisywały się sprawnością i szybkością. Obrazy z wycieczki na pewno na długo pozostaną w pamięci zwiedzających ten niesamowity obiekt. Wcześniej AFRYKARIUM zwiedzili uczniowie z klas IV - VI.

żony był w szalik, czapeczkę lub ubiór w biało - niebieskich barwach. Najmłodsi kibice leszczyńskich "Byków" będą mieli co wspominać, niektórzy z nich pierwszy raz w życiu mogli porozmawiać ze swoimi idolami z toru oraz zrobić sobie zdjęcie na żużlowym motocyklu.

BOISKA W MAJU BĘDĄ CZYNNE

Boisko wielofunkcyjne w Oporówku: poniedziałek - piątek 17 - 21, niedziela 14 - 18. Animator: Adrian Olejniczak, tel. 661 - 904 - 371 Orlik Pawłowice: poniedziałek i piątek 15.30 - 22, wtorek - czwartek 15.30 - 21, sobota i niedziela 14 - 18. Animator: Robert Kuczyk, tel. 691 473 - 392. Orlik Krzemieniewo: poniedziałek - sobota 15 - 20, niedziela 12 - 18. Animator: Sebastian Niedziela - tel. 782 - 956 - 941. Orlik Garzyn: poniedziałek - piątek 16 - 21, sobota i niedziela 13 - 19. Animatorzy: Jakub Pecolt (do 15.05) - tel. 601 - 470 - 537. Henryk Chwaliszewski (od 16.05) - tel. 609 - 717 - 191.

UWAGA !!! 3.05.2015 r. BOISKA NIECZYNNE

Owoce i warzywa odgrywają ważną rolę w diecie człowieka. Są źródłem wielu witamin, składników mineralnych, błonnika pokarmowego i innych ważnych związków dla naszego zdrowia. Na temat właściwego odżywiania się oraz roli warzyw i owoców w naszym życiu uczniowie szkoły w Pawłowicach dowiadują się m.in. podczas realizacji projektów o charakterze profilaktycznym. Jednym z nich jest program "Żyj smacznie i zdrowo". Realizują go uczniowie klasy II gimnazjum, przedstawiając krótkie prelekcje uczniom młodszych klas. Propagując wśród młodszych kolegów zasady właściwego odżywiania się, dotyczące m.in. pięciu porcji warzyw i owoców w ciągu dnia, zachęcali ich do degustacji przygotowanych przez siebie porcji owoców i warzyw.


ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

[ 13 ]

HOROSKOP KRZYŻÓWKA Z NAGRODĄ Dobre rady

Baran 21.03-19.04 Dobre relacje z partnerem. Może to właśnie czas, by omówić ważne dla was sprawy. Poprawi się Twoja sytuacja finansowa, ale nie daj się poganiać. Rób po swojemu. I czekaj na ważny list. Byk 20.04-20.05 Zrzucisz z serca jakiś kłopot. To poprawi Ci humor i dobrze wpłynie na kontakty w pracy. W drugiej połowie miesiąca może przyjść ciekawa propozycja. Rozważ ją. Bliźnięta 21.05-21.06 Bez skutku szukasz miłości? Zmień miejsce lub sposób poszukiwań. Może ten jedyny jest tuż obok. Pewna sprawa wymaga ustaleń w rodzinnym gronie. Znajdź czas na takie spotkanie. Rak 22.06-22.07 W parach dobre relacje. Single mogą odezwać się do dawnych wielbicieli. W finansach trzeba poszukać innych rozwiązań. Nie pomogą kredyty czy pożyczki. Zdrowie lepsze. Lew 23.07-22.08 W Twoim sercu zagości prawdziwa wiosna. Przeżyjesz kilka romantycznych chwil. W pracy uważaj, by nie wplątać się w jakiś konflikt. Nie zwracaj uwagi na plotki. Finanse w normie. Panna 23.08-22.09 Czeka Cię trochę trudności, ale traktuj je jak wyzwanie. Sporo można ulepszyć. Pod koniec miesiąca wciągnie Cię życie towarzyskie. Może nowa interesująca znajomość? Waga 23.09-22.10 Nadejdą wiadomości i wydarzenia, na które czekałaś. To może zmienić Twoje najbliższe plany. Zadbaj o kondycję i sylwetkę. I zwróć uwagę, że Twoja przyjaciółka potrzebuje wsparcia. Skorpion 23.10-21.11 Wreszcie długo oczekiwany zwrot sytuacji. W pracy nagroda lub podwyżka, w domu miła niespodzianka. Warto wykorzystać przychylność gwiazd i wybrać się z ukochanym na dłuższy urlop. Strzelec 22.11-21.12 Możesz mieć trudności ze zmobilizowaniem się w pracy. Zadbaj więc o kondycję i planuj każdy następny dzień. A potem znajdź sposób na to, by się nagrodzić. Może wycieczka? Koziorożec 22.12-19.01 Wokół Twojej osoby powstaje miłe zamieszanie. Ktoś chce Cię poznać, ktoś zaprosić na randkę. Pod koniec miesiąca możesz spodziewać się dobrej wiadomości. Prawdopodobnie dotyczyć będzie pracy. Wodnik 20.01-18.02 Najbliższe tygodnie upłyną pod znakiem zwiększonych obowiązków w pracy. Zyskasz uznanie szefów. W miłości trochę zaiskrzy. Nie przesadź z zazdrością. Skontroluj zdrowie. Ryby 19.02-20.03 NIe zamartwiaj się rzeczami, na które nie masz wpływu. Pomyśl o sobie i zmień coś w swoim otoczeniu. Może mały remont w domu, może jakieś zakupy? Dostaniesz dobrą wiadomość.

Dziś proponujemy czytelnikom rozsypankę. Aby ją rozwiązać, należy prawidłowo ułożyć słowa w każdym poziomym rzędzie. Pierwsze litery słów są właściwe. Rozwiązanie znajdzie się środkowym pionowym rzędzie. To hasło należy przesłać do redakcji do 20 maja. Wśród nadawców prawidłowych odpowiedzi rozlosujemy nagrodę.

Prawidłowe hasło można wysłać SMS o treści TC.ZYCIE.rozwiazanie+imie i nazwisko+adres na numer 71068 (opłata 1,22 zł, regulamin na www.dotpay.pl). Wśród nadawców prawidłowych odpowiedzi rozlosujemy nagrodę. Prosimy pamiętać o podaniu imienia, nazwiska i adresu zamieszkania. Rozwiązanie poprzedniej krzyżówki brzmiało: WIELKANOC W KWIETNIU. Nagrodę wylosowała Natalia Michalska z Bojanic. Zapraszamy do GCK w Krzemieniewie po odbiór nagrody.

D E Z

Z Y A

S K O

S O K A

P D Z

S O K P

Z A I

L

Ł

I I

Z

N W C T

K R S K E O

M Z C E T A N E

G N M A

I

B K E

I

A E D S R

A A

L Ó K O A W D

R

I

L

O A N D Z

K P A A A N

K T N R O

I

A U F

P Y A T

Ł

Słodkości na Dzień Mamy

KRUCHE CIASTKA Ciasto: 2 szklanki mąki pszennej, 2 żółtka, jajko, 15 dag cukru pudru, 20 dag masła lub margaryny (koniecznie zimne!), cukier waniliowy. Lukier: białko, szklanka cukru pudru. Przygotowanie: Składniki ciasta siekam, szybko zagniatam, formuję kulę, owijam folią. Ciasto chłodzę ok. 30 minut, potem rozwałkowuję na cienki placek. Kieliszkiem zanurzanym w mące wycinam małe ciasteczka. Z białka i cukru pudru (dodaję stopniowo) ucieram lukier. Kiedy jest już gęsty, smaruję nim ciastka. Piekę je na blasze wyłożonej pergaminem ok. 20 minut w 180 stopniach. PYSZNY DESER Składniki: 500 ml śmietanki 30 proc., 30 dag chałwy waniliowej, 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady, sparzona limonka, do dekoracji: mięta, owoce. Przygotowanie: Schłodzoną śmietankę ubijam, aż zgęstnieje. Chałwę i czekoladę ścieram na tarce o grubych oczkach. Dodaję je do śmietany i delikatnie mieszam. Z limonki ścieram skórkę, owoc przekrawam na pół, wyciskam sok. Do śmietany z chałwą i czekoladą wlewam sok z limonki i wsypuję skórkę. Jeszcze raz delikatnie mieszam i przekładam masę do pucharków lub miseczek. Wstawiam je do lodówki przynajmniej na dwie godziny. Na 15 minut przed podaniem wyjmuję deser, ozdabiam plasterkami owoców i listkami świeżej mięty.

* Budyń można także zrobić bez mleka. Wystarczy zamiast mleka użyć dowolnego soku owocowego. Przestudzony trzeba zmieszać z bitą śmietaną i poczekać, aż zastygnie. * Zdarza się, że rozlejemy olej. Aby łatwo go zebrać, należy na olejową plamę nasypać trochę mąki ziemniaczanej, a gdy olej w nią wsiąknie, zetrzeć wszystko kuchennym ręcznikiem. * Ciasto drożdżowe będzie smaczniejsze i dłużej zachowa świeżość, jeśli zamiast słodkiego mleka dodamy kefiru. * Ryba podczas smażenia nie rozpadnie się, jeśli do gorącego tłuszczu, na którym ją smażymy, dodamy kilka kropli soku z cytryny. * Drożdże dłużej będą świeże, gdy szczelnie zamknięte w papierku, w którym zostały kupione, włożymy je do woreczka foliowego, a ten umieścimy w torebce z mąką. Drożdże nie stracą ani smaku, ani świeżości. * Gdy chcemy zagęścić zupę, a jednocześnie nadać jej wyrazisty smak, wystarczy pod koniec gotowania wrzucić 1 lub 2 trójkąciki ostrzejszego topionego sera i poczekać, aż się rozpuści.

Wypróbuj SOK Z BURAKA

Pomaga odzyskać energię po pracowitym dniu. Przepis: buraka, 2 marchewki i 2 jabłka umyj, obierz i pokrój na kawałki. Przepuść przez sokowirówkę. Dodaj sok z połówki cytryny. Przykryty sok odstaw na pół godziny. Wypij schłodzony. SOS CHRZANOWY DO MIĘS

Z łyżki masła i łyżki mąki zrób jasną zasmażkę. Dodaj szklankę zimnego bulionu, zagotuj, mieszając. Gdy zgęstnieje, dodaj 3 - 4 łyżki tartego chrzanu. Gotuj 2 minuty, dopraw solą i pieprzem. Zabiel gęstą śmietaną (3 łyżki).

(: HUMOR :)

- Jakie były dwa najpopularniejsze imiona w PRL? - Iza i Ania, bo w kolejce stało się i za masłem, i za chlebem, i za cukrem, a w sklepach nie było ani masła, ani chleba, ani cukru. xxx

- Co robi zamarznięta woda na

chodniku? - Wyprowadza ludzi z równowagi!


Prawdziwe historie [ 14 ]

ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

To bardzo nietypowa historia. Dotyczy mojej szkolnej koleżanki. W dzieciństwie się z nią przyjaźniłam, ale potem ona odcięła się od rodziny i znajomych. Ze mną też nie utrzymywała kontaktów. Ale ostatnio się spotkałyśmy.

Danka wyróżniała się w szkole. I to nie z powodu urody, choć nie była brzydka, ale ze sposobu bycia. Jej wszędzie było pełno. Chodziła na wszystkie imprezy, grała w piłkę ręczną, pracowała w samorządzie. Kiedy tylko trzeba było coś zorganizować, pierwsza zgłaszała się do pomocy. Zawsze zabiegana, zawsze uśmiechnięta. A przy tym dość dziwnie się ubierała. Dziś oczywiście nikogo by to nie dziwiło, ale za moich czasów kolorowe pończochy, duże wyciągnięte swetry i sznurki przeróżnych wisiorków robiły wrażenie. Nic dziwnego, że Dankę po prosto lubiliśmy. W trzeciej klasie liceum moja koleżanka poznała chłopaka. Był od niej dwa lata starszy i już pracował. Trochę nie pasowali do siebie, bo ona ciągle była rozbawioną trzpiotką, a Bartek wręcz przeciwnie - spokojny i nieśmiały. Ale może tak różne charaktery się przyciągają. Dość powiedzieć, że bardzo szybko stali się nierozłączni. Danka naprawdę polubiła tego chłopca. A on chyba był zakochany, bo dla niej zaczął się nawet inaczej ubierać. Też stawał się kolorowy. Wszyscy wierzyliśmy, że będą parą na dłużej i że kiedyś może się pobiorą. Bartek na pewno o tym marzył. Ale stało się inaczej. Bartek był jedynakiem. Mieszkał tylko z ojcem, bo mama już nie żyła. Kiedy Danka zdała maturę, to w domu Bartka zorganizowali imprezę. I wtedy poznała Marka. Opowiadała nam później, że to było jak uderzenie pioruna. Stali i patrzyli na siebie. Podobno w tamtej jednej chwili zdali sobie sprawę, że są stworzeni dla siebie. Nigdy nie wierzyłam w miłość od pierwszego wejrzenia, ale takie uczucie chyba jest, skoro Danka go doświadczyła. A musiała to być prawdziwa miłość, bo dziewczyna położyła wszystko na jednej szali. Przede wszystkim zerwała z Bartkiem. Nie od razu wyjaśniła mu dlaczego, ale nie mogła się z nim dalej spotykać. Nie w jego domu. Zrezygnowała też ze studiów. Wcześniej myślała o wyjeździe na uczelnię, ale zmieniła plany. Chciała być z Markiem, nic innego się nie liczyło. Kiedy przedstawiła Marka rodzicom, rozpętała się prawdziwa burza. Marek był w ich wieku, miał już kiedyś żonę, wychował syna.

Tak! Marek był ojcem Bartka. I właśnie wtedy Danka zerwała kontakty z rodziną i znajomymi. Nie wiem, czy wszyscy skłócili się na dobre przestali ze sobą rozmawiać, czy tylko mieli do siebie żal. Koleżankom Danka nie chciała niczego wyjaśniać. Ja też nie pytałam, bo przecież każdy buduje swoje życie na własny rachunek. Mówiąc szczerze, tą swoją miłością nikomu nie robili krzywdy. No może tylko Bartkowi, ale okazało się, że Danka nie obiecywała mu małżeństwa. Była wolna, Marek też, żadne z nich nie miało zobowiązań. A mimo to rodzice Danki nie mogli jej wybaczyć wyboru partnera. Obwiniali go o zabranie młodości córce, o jej rezygnację ze studiów, o to, że postanowili nie mieć dzieci. Oni chcieli doczekać się wnuków. Danka wyszła za mąż za Marka i wyjechała z naszej miejscowości. Od tamtego czasu nie wiedziałam nic o jej życiu. Spotykałam czasem Bartka, ale nie miałam odwagi pytać, co u taty. Kilka lat później Bartek się ożenił. Okazało się, że

także z moją koleżanką z liceum, tyle że z inną. Chyba jest szczęśliwy, ma trójkę dzieci. To moje spotkanie z Danką po latach było dość nietypowe. Jechałyśmy tym samym pociągiem, gdy nagle zobaczyłam "kolorową" dziewczynę. Stała tyłem, ale dostrzegłam żółtą bluzkę, bogatą biżuterię, pasemka we włosach. Wiedziałam, że to Danka. Oczywiście poznałyśmy się od razu, a ja widziałam przede wszystkim uśmiechniętą koleżankę z liceum. Ciągle miała w oczach te iskierki, dużo mówiła, była rozbawiona. Dalej wyróżniała się wśród innych, podobnie jak kiedyś w naszej szkole. Ją naprawdę można było lubić. Porozmawiałyśmy w końcu o Marku. Wtedy, gdy wyjeżdżali, miał czterdzieści lat. Bez trudu znalazł pracę w nowym miejscu. Najpierw wynajmował mieszkanie, potem kupił swoje. Ciągle pisywał do Bartka. Tęsknił do syna. Któregoś roku po prostu do niego pojechał. Nie widziałam go w naszym miasteczku, ale Marek podobno bywał

tutaj dość często. Był też na ślubie Bartka. Danka też widuje swojego dawnego chłopaka. Z uśmiechem mówi, że "zrobił ją" babcią. A więc im się poukładało dobrze. Ale Danka nie naprawiła swoich relacji z rodzicami. Mama ma do niej żal, teraz także o to, że wyjechała, że ich zostawiła. Jakoś nie mogą się porozumieć, choć chyba ciągle o tym myślą. To nie jest przegrana sprawa. I Danka to wie, i jej rodzice wiedzą. Tylko czas tak szybko ucieka. Chciałabym, aby wróciły lata liceum, tamtych zabaw, tamtej beztroski. Wtedy nie miałyśmy przed sobą tajemnic. Dziś patrząc na Dankę wiem, że nie mówi wszystkiego. Na pewno tęskni. Do bliskich, do naszych ścieżek w parku, do dziecka, chyba nawet do Bartka. No cóż, za swoje wybory odpowiadamy sami. Dobrze, że dalej jest uśmiechnięta i kolorowa.

Konkurs Wielkanocne Zwierzątko

SPISAŁA HALINA SIECIŃSKA

Na początku kwietnia rozstrzygnięto gminny konkurs plastyczny pt."Wielkanocne zwierzątko", którego organizatorem było przedszkole w Krzemieniewie.

Konkurs adresowany był do przedszkoli z gminy Krzemieniewo. Udział wzięły: oddziały przedszkolne przy Zespole Szkół w Nowym Belęcinie, oddział przedszkolny przy Zespole Szkół w Pawłowicach, Publiczne Przedszkole w Pawłowicach i Publiczne Przedszkole w Krzemieniewie. W regulaminowym terminie na konkurs napłynęły 33 prace plastyczne. Komisja konkursowa przyznała łącznie 9 nagród w

dwóch kategoriach wiekowych. Pozostałe prace zostały wyróżnione. A OTO WYNIKI: W grupie wiekowej 3-4- latki zwyciężyli : Nadia Kaźmierczak z oddziału przedszkolnego przy Zespole Szkół w Nowym Belęcinie oraz Kacper Jagodziński i Rozalia Koladyńska z Publicznego Przedszkola w Krzemieniewie. W grupie wiekowej 5-6- latki zwyciężyli: Patrycja Willer i Nata-

lia Glapiak - oddział przedszkolny przy Zespole Szkół w Pawłowicach, Michalina Kaźmierczak i Krystian Sfora - oddział przedszkolny przy Zespole Szkół w Nowym Belęcinie,Daniela Rosik i Mikołaj Dudziak - Publiczne Przedszkole w Krzemieniewie. Wyróżnienia otrzymali: Lilianna Białek, Hubert Wilczek, Natan Szulczyński, Ewelina Józefiak, Filip Niedzielski, Julia Adamczak, Mateusz Maślonka, Lena Adamczak, Zofia Włodarczyk, Zuzanna Sznabel, Maja Spyrka, Julia Jenrzejak, Maria Hoszowska, Maria Klimkowska, Julia Wojciechowska, Wiktor Mencel, Karolina Kriger, Sylwia Jurdeczka, Maria Serwatka, Amelia Picz, Emilia Skorupka, Natalia Kaczmarek, Lena Jankowska, Nikola Hauza. Dyplomy dla wszystkich uczestników oraz nagrody dla zwycięzców zostały rozesłane pocztą i wręczone dzieciom w swoich placówkach. Wszystkim uczestnikom serdecznie gratulujemy!


Koncert gospel

ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

[ 15 ]

Gminne Centrum Kultury w Krzemieniewie zaprosiło mieszkańców gminy w sobotę, 11 kwietnia, do Domu Kultury w Garzynie na koncert muzyki gospel. Muzyka gospel ma swój początek w XIX wiecznej kulturze czarnoskórych mieszkańców Stanów Zjednoczonych Ameryki. Z jednej strony pieśni gospel wywodzą się z tradycyjnych hymnów kościelnych, z drugiej zaś czerpią z bogactwa kulturowego Afroamerykanów. Gościem koncertu był zespół PROJEKT AMBASADOR - młoda grupa z Poznania o gospelowych korzeniach, rockowych ciągotach i pasji uwielbienia Boga przez muzykę i taniec. Podczas koncertu w ich wykonaniu widzowie usłyszeli takie piosenki jak: "Pasterz", "Mogę wszystko o Nim", "Nawet", "Tyle dał tobie Pan", "Szukam cię Panie", "Rzeczywistość", "Godzien" i "Jezus żyje". Koncert odbył się w ramach V Międzynarodowych Warsztatów Gospel organizowanych przez Stowarzyszenie Kulturalne KONTAKTY Leszno Osieczna.

Obradowały Krzemianki

Członkinie Stowarzyszenia "Krzemianki" spotkały się na walnym zebraniu sprawozdawczym. Podsumowały działalność w 2014 r. i przedstawiły program na rok bieżący. Do Stowarzyszenia należy 97 pań z Oporówka, Nowego i Starego Belęcina, Krzemieniewa, Drobnina, Mierzejewa, Garzyna i Luboni. W minionym roku zorganizowały bądź uczestniczyły w ponad dwudziestu różnych przedsięwzięciach. Między innymi brały udział w spotkaniu z ministrem, konferencji na temat rodziny, szkoleniu dotyczącym żywienia dzieci, spotkaniu

z autorem książki o krioterapii. Brały udział w rajdzie rowerowym, Pikniku Wieprzowym w Gołaszynie, warsztatach plecionkarskich, pokazie stołów wielkanocnych i koncertach. Zorganizowały wycieczkę, wyjazd do teatru, konkurs "Smaki dzieciństwa", spotkanie w salonie piękności, kolację wigilijną. Przedstawicielki Stowarzyszenia były też w Parlamencie Europejskim w Brukseli oraz na Sejmiku Kobiet w Warszawie. Stowarzyszenie Krzemianki jest jednym z najbardziej aktywnych organizacji w gminie. Ciągle przyjmuje nowych członków.

Izbę Regionalną w Pawłowicach odwiedza wiele wycieczek dzieci z przedszkoli i szkół z gminy, Leszna oraz miejscowości ościennych. W kwietniu przyjechały dzieci z przedszkola w Krzemieniewie. Izba gościła cztery grupy przedszkolaków na lekcji regionalnej pod hasłem "Jak żyli i mieszkali nasi przodkowie". Dzieci obejrzały fotografie i mogły spróbować, jak nosiło się wodę wymborkami na szuńdach, prało na tarze, prasowało żelazkiem na duszę. Przedszkolacy zapoznali się również, w jakich strojach dawniej chodzili ludzie mieszkający w naszym regionie.


[ 16 ]

Jeszcze o spotkaniach z zajączkiem

To był bardzo wiosenny, kolorowy i świąteczny dzień. Członkowie Koła Emerytów, Rencistów i Inwalidów z Krzemieniewa i Belęcina zorganizowali sobie bowiem wielkanocne spotkanie. Przybyło około 70 osób, a wśród nich goście: ksiądz proboszcz z Siemowa, sołtysi z Nowego i Starego Belęcina, nauczyciele i uczniowie belęcińskiej szkoły. Było przede wszystkim tradycyjnie - na stołach gryczpan i żółte kwiaty, a na scenie kolorowe dekoracje. Dzieci zaprezentowały piękny, okolicznościowy program z recytacjami, tańcami i piosenkami. Złożyły też seniorom serdeczne życzenia. Wystąpił również Zespół Śpiewaczy Belęcin, który zaśpiewał kilka wielkanocnych i biesiadnych utworów. A potem przewodnicząca Koła Urszula Brylczak zaprosiła do świątecznego śniadania. Wcześniej podziękowała wszystkim, którzy pomagają organizacji, a więc wójtowi gminy, dyrektorom Centrum Kultury, szkoły i przedszkola, nauczycielom, sołtysom, a także proboszczowi z Siemowa. Koleżankom i kolegom złożyła życzenia wiosny w sercu i za oknem, wiary w siebie i swoje możliwości, ciepłej i radosnej atmosfery oraz wszystkiego, co najlepsze. Ksiądz proboszcz Marek Kędziora poświęcił potrawy i pobłogosławił obecnych. Na stole znalazły się kiełbaski, sałatka, barszcz i słodkości z kawą. W czwartek, 2 kwietnia, dzieci z sekcji działających w Gminnym Centrum Kultury wybrały się na spotkanie z wielkanocnym Zajączkiem. Mieli go szukać w lesie nad jeziorem w Górznie, ale niestety zimowa pogoda pokrzyżowała plany. Zajączek czekał na dzieci w Domu Kultury w Garzynie i przygotował dla nich wiele zabaw i konkursów. Przez trzy godziny 75 dzieci wspaniale się bawiło. Miłą niespodzianką dla nich był też żywy króliczek przywieziony przez panią Anię - instruktorkę "Przebojowych Garzyniaków". Na koniec, dzięki rodzicom, dzieci w swoich koszyczkach znalazły wiele słodkości.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.