Halo Mazowieck - 01.09.2015 (nr 2/2015)

Page 1

n n n gazeta bezpŁatna n n n gazeta bezpŁatna n n n gazeta bezpŁatna n n n gazeta bezpŁatna n n n gazeta bezpŁatna n n n gazeta bezpŁatna n n n

Twoje pierwsze źródło informacji o powiecie wysokomazowieckim

b e z p ł at n y D w u t y G O D n i K

NR 2

l

1 WRZEŚNIA 2015

alKOhOlOwy reKOrD tyGODnia

2,4 pro mi la tyle alkoholu w wydychanym powietrzu miał 53-letni mieszkaniem gminy Nowe Piekuty podczas kontroli drogowej dokonanej przez wysokomazowieckich policjantów. Do zatrzymania doszło 24 sierpnia około godziny 17: 00 w Krasowie Wielkim. Jak się okazało, kierowca nie posiadał uprawnień do prowadzenia auta. Teraz zajmie się nim sąd. Kolejna recydywa!

pluS W tym numerze plus przyznajemy jednogłośnie dla Miasta Czyżew – miasta w którym dobrze się inwestuje i żyje. Czy to aby właśnie nie Czyżew zostanie wizytówką powiatu wysokomazowieckiego? Wszystko na to wskazuje, bo tygodnik Wprost przyznał kolejne wysokie miejsce dla miasta w swoim rankingu – tym razem jako miasto sprzyjające roz wojowi biznesu. A jeśli mieszkańcy mają pracę, jeśli mają miejsce do rekreacji, jeśli mają swoją własną przystań – są bardziej zadowoleni.

MinuS Dla Starostwa Powiatowego. Jest takie stare chińskie przysłowie: „Ten, kto przyszedł, jest silny, inaczej by nie przyszedł.”

l

kontakt@halomazowieck.pl

l

www.halomazowieck.pl

l

fb.com/halomazowieck

9 kwiet nia rad ni Sze pie to wo zde c y do wa li o li kwi da cji dwóch szkół. Czas na re ali za cję.

Dla czyjego dobra? Decyzja wywołała liczne, różnorodne komentarze. Jedni rodzice ją rozumieją, dla innych będzie to spore utrudnienie. Do utrzymania obu szkół gmina dokładała znaczącą ilość pieniędzy, a w ich miejsce powstaną inne placówki. Miesz kań cy – dys ku sja

na czasy budowy szkoły w swojej miejscowości. -Między innymi ja ją wybudowałem w czasach powojennych, mieszkańcy sami to robili, a teraz nam się ją zabiera – wyjaśnia. Część mieszkańców Wylin-Rusi także uważa, że szkoła w ich miejscowości powinna funkcjonować i wskazują praktyczne argumenty. -Powinny pozostać przynajmniej klasy 1-3. U mnie jest ten problem, że syn i synowa pracują i nie będzie komu odebrać dzieci, a przecież małe, 5-letnie dziecko, nie zawsze jest w stanie być w szkole przez 8 godzin i ktoś je będzie musiał odebrać. Kto? – zastanawia się Pani Regina z Wylin-Rusi. Barbara Wojtuń, była już dyrektor szkoły w Wylinach-Rusi potwierdza obawy rodziców o najmłodsze dzieci. Najbardziej szkoda mi maluchów. Dzieci starsze sobie poradzą, ale maluchy nie. Nie wyobrażam sobie, żeby puścić dziecko kilkuletnie samo autobusem do szkoły – z obawą dodaje dyrektor.

Z protokołu z sesji, podczas której zapadła decyzja o likwidacji szkół w Wylinach-Rusi i Dąbrowie Moczydłach, dowiadujemy się, że o likwidację wnioskował Zastępca Burmistrza Michał Gąsowski, a przed głosowaniem nad likwidacją szkoły w Wylinach-Rusi dyskusji w sali nie było, mimo że przeciwnych likwidacji było dwóch radnych. Jednak dyskusja trwała, ale w gminie. Komentarze mieszkańców są zróżnicowane. -Moje dzieci i tak od kilku lat uczyły się w Szepietowie, podobnie jak jeszcze kilkoro dzieci stąd, także autobus szkolny i tak jeździł, więc teraz będzie nim jechało po prostu więcej dzieci – twierdzi Pani Agata, mieszkanka Dąbrowy-Moczydeł. Mieszkańcy zwracają też uwagę, że jeśli jest w szkole mało dzieci, to nie opłaci się jej utrzymywać, a warunki do nauki w Szepietowie są lepsze. Innego zdania jest Pan Józef, który z sentymentem wspomi-

Szko ły przy go to wa ne na 6-lat ków

Go to wi na piąt kę! po ogłoszeniu przez rząd reformy szkolnictwa, polegającej na pójściu do szkół dzieci w wieku sześciu lat, w kraju rozgorzała debata na ten temat. przeciwnicy wprowadzenia reformy twierdzili, że szkoły nie są gotowe, by przyjąć dzieci w tym wieku.

Ministerstwo Edukacji Narodowej zaproponowało więc dyrektorom szkół i radom rodziców wypełnienie ankiet, w których określony został poziom gotowości placówek do pracy z sześciolatkami. Prześledziliśmy, jak ankiety wypełniali dyrektorzy i rady rodziców w powiecie wysokomazowieckim. Dwa pytania w ankiecie dotyczyły wyłącznie tego zagadnienia. Pytanie pierwsze brzmiało: „W jakim stopniu, Pani (a) zdaniem, szkoła ma przygotowane pomieszczenia i pomoce dydaktyczne do pracy z 6-latkami w klasie pierwszej?”. Drugie pytanie dotyczyło nauczycieli i sfor mułowano je następująco: „W jakim stopniu, Pani (a)

Dokończenie na STR.

zdaniem, szkoła ma przygotowanych nauczycieli do pracy w klasie pierwszej?”. Ankietowani mieli cztery odpowiedzi do wyboru: w stopniu bardzo dobrym, w stopniu dobrym, w stopniu dostatecznym, nie jest przygotowana. Jak się okazuje, odpowiedzi dyrektorów i rad rodziców jednoznacznie wskazują, że szkoły w powiecie wysokomazowieckim są przy stosowane do przy jęcia dzieci w wieku 6-lat. Prawie 44% odpowiedzi na te pytania we wszystkich szkołach wskazuje, że wyposażenie szkół jest bardzo dobre, a nauczyciele są bardzo dobrze przygotowani na naukę dzieci w tym wieku. 52% dyrektorów i rad rodziców dobrze ocenia stopień przygotowania szkół i kadry nauczycielskiej do nauki sześciolatków. Nieco ponad 4% odpowiedzi to oceny dostateczne przygotowania szkół i pedagogów. Jedyne szkoły, których wyposażenie, pomieszczenia i pomoce naukowe według oceniających są dostatecznie przygotowane, to szkoły w Wyszonkach Kościelnych (gm. Klukowo) i w Kuleszach Kościelnych. Przygotowanie nauczycieli oceniono tam dobrze.

3

Kie dy po wsta nie no wa na wierzch nia z Cie cha now ca do Ostro żan?

Dłu ga dro ga do ce lu? Droga wojewódzka nr 690 na odcinku Ciechanowiec-Siemiatycze od lat była w fatalnym stanie. Dotąd udało się przebudować 16-kilometrowy odcinek drogi od strony Siemiatycz.

Droga zyskała nową nawierzchnię, powstała trasa dla rowerów. Jednak od początku pojawiały się problemy. W lipcu br. okazało się, że po ulewnych deszczach woda zmyła w wielu miejscach warstwę piasku

na zboczach, a przepusty były pozapychane. Takich problemów nie ma na wciąż fatalnie wyglądającym odcinku z Ciechanowca do Ostrożan. Są jednak inne, poważniejsze. Droga jest wąska, pobocza nierówne, nawierzchnia dziurawa. Stan tej drogi sprawia zagrożenie dla korzystających z niej kierowców. Dokończenie na STR.

2


2 z drugiej strony

1 września 2015

Ko mi sje po wsta ją, ale po wo li, a żni wa ku ku r y dzy już trze ba za czy nać

Kie dy po wsta nie no wa na wierzch nia z Cie cha now ca do Ostro żan?

Dłu ga dro ga do ce lu? Dokończenie ze STR.

1

Kie dy to się zmie ni? Dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich Józef Władysław Sulima nie udziela konkretnej odpowiedzi: -Przebudowa drogi wojewódzkiej nr 690 na odcinku Ostrożany-Ciechanowiec planowana jest do realizacji w ramach obecnej perspektywy finansowej Unii Europejskiej na lata 2014-2020 – wy jaśnia. Wygląda więc na to, że na drogę możemy czekać jeszcze 5 lat. Jednak – jak dodaje dyrektor – we wrześniu tego roku planowane jest złożenie wniosku o zezwolenie na realizację tej inwestycji. Daje to nadzieję na szybszą, niż w 2020 r., przebudowę prawie 19-kilometrowego odcinka, która ma kosztować oko-

ło 60 milionów złotych. Inną, ciekawą kwestią, jest zależność między planowaną budową lotniska w Białymstoku a budową dróg wojewódzkich, w tym m.in. drogi nr 690. W ostatnim czasie pojawiały się doniesienia, że środki przeznaczone na budowę lotniska w przypadku, gdy ono nie powstanie, mogą zostać przekazane na budowę dróg. Jak wyjaśnia Józef Władysław Sulima, ZDW nie dysponuje wiedzą na ten temat, jednak ze środków unijnych na lata 2014-2020 wsparcie może uzyskać budowa pasa startowego na lotnisku Białystok-Krywlany. Nie będzie to jednak mieć związku z budową dróg wojewódzkich. Pozostaje mieć nadzieję, że z budową drogi nr 690 związek będzie mieć jedynie bezpieczeństwo kierowców. bK

Opinie Kry Sty na, SO KO ły Gazetę dostałam od kasjerki w sklepie, w którym akurat robiłam zakupy. Trochę zaskoczyła mnie informacja, że była za darmo. Pomyślałam sobie, że to pewnie przez nadchodzące wybory któryś z polityków puścił swoją reklamę. Zdziwiłam się, gdy w gazecie nie było nic o politykach – było natomiast sporo informacji z naszych stron. Brawo – bo nie wiedziałam nawet, że aż tyle się u nas dzieje! aDaM, nO we pie Ku t y Gazetę dostałem od jakiegoś Pana w czerwonej koszulce – powiedział „darmowa gazeta” więc wziąłem ją od niego.

ReDaKtOR naCzeLnY: Bartosz Ksepka aDReS ReDaKCJI: 02-013 Warszawa, ul. W. H. Lindleya 16 kontakt@halomazowieck.pl Telefon dyżurny 790 759 859 (w godz. 9–17) bIURO ReKLaM i OGŁOSzeŃ: Karolina Radgowska tel. 790 759 659, kradgowska@halomazowieck.pl WYDaWCa: BELOCAL POLSKA Sp. z o.o. na podstawie umowy z Extra Media sp. z o.o.

pRezeS zaRząDU: Karol Bancerz DRUK: Agora SA, ul. Daniszewska 27, Warszawa fb.com/halomazowieck Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych ogłoszeń i reklam oraz zastrzega sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów.

W domu dopiero zauważyłem, że to gazeta, której nigdy nie było. Nie była o polityce czy rolnictwie! Była o tym, co dzieje się w sąsiednich gminach, ale przypuszczam, że i o naszej coś się znajdzie. Ma riuSz le OniaK, wy SO Kie Ma zO wieC Kie Sam nawet nie przewidywałem że dwutygodnik jako obiektywne źródło informacji osiągnie taki sukces i zainteresowanie wśród mieszkańców miasta i powiatu, którzy bardzo chętnie dzielili się ze mną własnym zadaniem i pozytywnymi recenzjami o samej gazecie i jej zawartości w aktualne newsy. tO MaSz, wy SO Kie Ma zO wieC Kie Gazetę dostałem kupując coś z sklepie z alkoholami. Super pomysł i życzę twórcom jeszcze setek wydanych numerów! Brawo! Mar ta, Cie Cha nO wieC Gazetę dostałam robiąc zakupy. Skoro była za darmo – to zabrałam ze sobą. Sporo macie tutaj ciekawych, takich lokalnych tematów. Nie wiedziałam na przykład, że nasz burmistrz startuje w wyborach! Super – tego właśnie brakowało w naszym powiecie! ar tur, ła py Gazeta trafiła do mnie, jak byłem przejazdem w Wysokiem Mazowieckiem. Fajny pomysł ta lokalna gazeta! Trzymam kciuki i czekam na to, aż będzie można ją dostawać u nas w mieście! DO Mi ni K a, Czy żew Gazetę zabrałam z urzędu gminy. Fajny pomysł! Brakuje mi jeszcze porad kosmetyczki, ale o tym sobie przeczytam w innych gazetach! łu K aSz, Klu KO wO Pomysł może fajny, ale nie oryginalny. Już ktoś raz próbował coś takiego robić. A teraz znaleźli się kolejni. Ale cóż – niech porobią to sobie dalej. Mnie to zbytnio nie przeszkadza! li Dia, Sze pie tO wO Brawo! Właśnie przeczytałam pierwsze wydanie. Jestem pod wrażeniem! Oby tak dalej!

Rolnicy od kilku tygodni domagają się szybszego powoływania komisji szacujących straty powstałe w wyniku tegorocznej suszy. Jak twierdzi alicja anuszkiewicz z urzędu wojewódzkiego, w tej chwili prawie we wszystkich gminach województwa zostały powołane komisje ds. szacowni strat spowodowanych suszą. Rzeczy wistość wygląda nieco inaczej. przynajmniej w naszym powiecie.

Według stanu na piątek, 28 sierpnia, w powiecie wysokomazowieckim komisje powstały w trzech gminach: Kulesze Kościelne, Kobylin Korzymy i Nowe Piekuty. Wnioski rolników o oszacowanie strat przyjmowane są w gminie Kulesze Kościelne do 11 września (od 31 sierpnia będą dostępne wzory w urzędzie gminy), w gminie Nowe Piekuty komisja ma rozpocząć szacowanie strat już od poniedziałku, 31 sierpnia. Natomiast rolnicy z gminy Kobylin-Borzymy już składają wnioski, a komisja niedługo rozpocznie prace. W większości gmin komisje nie zostały jeszcze powołane, ale decyzje o ich powołaniu mają zostać podjęte przez Urząd Wojewódzki w Białymstoku już niedługo. Taka sytuacja występuje w gminach Klukowo, Szepietowo, Czyżew, Ciechanowiec. W dwóch gminach – Wysokie Mazowieckie i Sokoły wnioski o powołanie komisji zostały złożone do wojewody. -Nie otrzymaliśmy jeszcze, na dzień 28 sierpnia, odpowiedzi od wo-

W czasie suszy... jewody – wyjaśnia pracownik Urzędu Gminy w Wysokiem Mazowieckiem. Z czego wynikają te różnice pomiędzy samorządami? Jak czytamy w informacji Mariana Malinowskiego, Zastępcy Dyrektora Geodezji i Rolnictwa Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego, '"niektórym gminom odmówiono powołania komisji, obecnie Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, w opublikowanym raporcie dotyczącym IX okresu, określił, że na obszarze województwa podlaskiego we wszystkich gminach została odnotowana susza rolnicza i w związku z tym zaistniała możliwość złożenia nowego wniosku o powołanie przedmiotowej komisji".

Zbieg niesprzy jających okoliczności sprawił, że rolnicy mają problem. Komisje na szacowanie strat mają dwa miesiące od dnia zgłoszenia przez producenta rolnego wystąpienia szkód, jednak nie później niż do czasu zbioru plonu lub jego likwidacji. I to stanowi dla rolników największy problem. Kosić kukurydzę, czy czekać aż całkowicie wyschnie? - zastanawiają się producenci. Jednak eksperci radzą, że jeśli zawar tość suchej masy kukurydzy spadnie poniżej 15 proc. to nie ma co zwlekać należy ją kosić jak najszybciej. W przeciwnym przypadku możemy mieć problem w dobrym ubiciu pryzmy (sieczka będzie sprężynować).

po wiat

bezrobocie w powiecie prawie najniższe w województwie

Główny Urząd Statystyczny opublikował dane dotyczące stopy bezrobocia w polsce w miesiącu lipcu. Sprawdziliśmy, jaki odsetek mieszkańców powiatu pozostawał w ubiegłym miesiącu bez pracy w porównaniu z poprzednimi miesiącami i w odniesieniu do innych powiatów woj. podlaskiego.

Bezrobocie w powiecie wysokomazowieckim w porównaniu z danymi za czerwiec nieznacznie wzrosło. W czerwcu wynosiło 7,6%, a w lipcu bezrobotni stanowili już 7,7% mieszkańców, a zatem około 2 tysięcy osób z powiatu wysokomazowieckiego. Niższy poziom bezrobocia zanotowano jedynie w powiecie suwalskim, gdzie w Urzędzie Pracy zarejestrowanych jest 6,5% mieszkańców.


na tapecie 3

fb.com/halomazowieck

9 kwiet nia rad ni Sze pie to wo zde c y do wa li o li kwi da cji dwóch szkół. Czas na re ali za cję.

n W czwartkową noc (27.08) mię-

dzy wsiami Szulborze-Kozy (gm. Czyżew) i Godlewo Wielkie spłonęła ciężarówka z przyczepą wypełniona styropianem. Akcja gaszenia trwała 3 godziny. W tym czasie droga krajowa nr 63 była nieprzejezdna. Kierowca nie odniósł żadnych obrażeń. n Kruszewo-Brodowo (gm. Sokoły)

to tutaj w piątek 21 sierpnia doszło do groźnego wypadku z udziałem ciągnika rolniczego i samochodu dostawczego. 51letni mężczyzna kierujący ciągnikiem na łuku drogi zderzył się z samochodem dostawczym. Obaj kierowcy trafili do szpitala. n 18-ego sierpnia (Wtorek) po der-

Dla czyjego dobra? Dokończenie ze ááá STR.

1

pra cow ni cy – za trud nie nie Wątpliwości co do słuszności likwidacji szkoły mają także nauczyciele pracujący dotąd w tych placówkach. Podczas zbierania materiału zastaliśmy ich w szkole w Wylinach-Rusi przy pakowaniu rzeczy należących do szkoły, ale nie tylko. -To są też nasze prywatne rzeczy, które przynosiliśmy tu z domów – wyjaśnia dotychczasowa dyrektor szkoły w Wylinach, Barbara Wojtuń, która zaznacza jednak, że wszyscy nauczyciele, którzy pracowali w szkole, znaleźli zatrudnienie w innych placówkach na terenie gminy, a pięciu z nich odeszło na emeryturę. Niektórzy pracownicy też zachowają zatrudnienie. Opiekunem dzieci w drodze do szkoły i ze szkoły bę-

bach powiatu grupa 17 kibiców – mieszkańców Szepietowa – została zatrzymana przez Policję w Wysokiem Mazowieckiem. Dotkliwie pobity został jeden z kibiców, lecz zeznał on, że przewrócił się i stąd jego obrażenia. Podjęto więc decyzję, że pseudokibice odpowiedzą za zakłócanie ładu i porządku publicznego.

dzie dotychczasowy pracownik obsługi szkoły w Wylinach-Rusi.

bu dyn ki – dru gie ży cie A co z budynkami? W wyremontowanym kilka lat temu budynku szkoły w Dąbrowie-Moczydłach powstanie ośrodek dla osób niepełnosprawnych prowadzony przez Stowarzyszenie Pomocy Szansa. Natomiast w miejsce szkoły w Wylinach-Rusi ma powstać Środowiskowy Dom Samopomocy. Jak dowiadujemy się od mieszkańców, chętnych na zajęcie budynku było trzech, ale mieszkańcy nie wyrazili zgody na powstanie w tym miejscu m.in. ośrodka dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. -Dom samopomocy to też dobre rozwiązanie, ale szkoły szkoda – mówi Pan Stanisław z Wy-

n 27 sierpnia we wsi Wyszonki Ko-

w miejscowości Klukowo doszło do wypadku samochodowego. Dwóch rannych przetransportowano do szpitala. Kierowca pojazdu najprawdopodobniej zasną za kierownicą. n Niedziela rano (30.08) – pożar

w Wysokiem Mazowieckiem w bloku mieszkalnym przy Białostockiej. Spaleniu uległy dwa pomieszczenia.

Mieszkańcy żałują, ale rachunek ekonomiczny jest bezlitosny. Jakie były główne argumenty, które skłoniły władze do podjęcia takich decyzji? Przede wszystkim koszty. Subwencja oświatowa pokrywała tylko częściowo koszt utrzymania jednego ucznia. W 2014 r. subwencja na jednego ucznia w szkole w Dąbrowie-Moczydłach wyniosła 8 758,77 zł, a koszt utrzymania ucznia był ponad dwu-

Czy żew przy ja zny biz ne so wi

łek 17-ego sierpnia trwała walka z ogniem w miejscowości Włosty-Olszanka (gm. Szepietowo). Spaliła się stodoła oraz część obory a także m.in. 2 ciągniki, kosiarkę, przyczepy rolnicze, 50 ton zboża oraz około 250 bel siana. Podczas akcji gaśniczej zasłabł jeden ze strażaków.

n W niedzielny poranek (30.08)

bur mistrz – eko no mia

Gmi na Czy żew znów zo sta ła wy róż nio na w ogól no pol skim ran kin gu

n Prawie 13 godzin w poniedzia-

ścielne spaleniu uległ budynek gospodarczy. Strażacy sami zauważyli ogień i sami rozpoczęli akcję gaszenia. Zespołowi OSP z tej samej miejscowości towarzyszyli strażacy z Klukowa. W początkowej fazie strażacy musieli pracować w maskach tlenowych ze względu na bardzo duże zadymienie. Właścicielce posesji udzielono pomocy medycznej.

lin-Rusi. Szkoły, jak się okazuje, nie żałowało Kuratorium Oświaty w Białymstoku, które wydało pozytywną opinię o likwidacji szkół. I choć nie jest ona dla samorządów wiążąca, to z pewnością pomaga im podjąć decyzję o likwidacji.

Jeszcze nie ucichły komentarze po opublikowaniu przez tygodnik „Wprost” rankingu najlepszych miejsc do życia, w którym znalazła się gmina Czyżew, a już emocje wzbudza kolejne zestawienie! tym razem gmina została uznana za sprzyjającą biznesowi.

Gmina Czyżew jest jedyną gminą miejsko-wiejską z woje wództwa podlaskiego uwzględnioną w rankingu. Wzięto w nim pod uwagę czynniki, które mogą najbardziej przyciągać inwestorów, w tym: nakłady inwestycyjne na mieszkańca, rozwój infrastruktury drogowej, wodno – kanalizacyjnej, plany zagospodarowania przestrzennego, bezrobocie, środki unijne, stan zadłużenia ale także dyna mi kę nowo za re je strowa nych przed się biorstw, czy pro gra my wspar cia dla przed się bior ców. W sierpniu ogłoszono wyniki innego rankingu, w którym oceniano, czy gmina jest przy jazna mieszkańcom. Czyżew uplasował się wówczas na 24 miejscu. Jak się okazuje, oba rankingi są ze sobą powiązane, bo, jak twierdzą ich autorzy, „gminy przy jazne mieszkańcom są też przy jazne inwestorom”. Potwierdza to zarówno triumfator rankingu – gmina Rząśnia, która znalazła się w obu klasyfikacjach, ale również nasz reprezentant – gmina Czyżew! O powody

sukcesów i ich konsekwencje pytany Bur mistrz Czyże wa, annę bogucką. Skąd według pani biorą się sukcesy miasta i gminy Czyżew w rankingach?

Wy soka ocena Czyże wa w ogólnopolskich rankingach „Gdzie się ży je najlepiej”, „Czyżew przy jazny biznesowi” jest dla nas bardzo miła i budująca. Zapewne jest to wynik dotychczasowej pracy w różnych dziedzinach życia społecznego, kulturalnego, gospodarczego. Wpływ na to, że Czyżew jest miejscem, które porównywane jest do takich miast jak Kąty Wrocław skie, Zakopane, Kar pacz na pewno ma nie tylko samorząd, ale również wszy scy mieszkańcy, którzy wyróżniają się dużą aktywnością. Mamy silne rolnictwo i dobrze rozwijające się i wciąż powstające zakłady pracy. Jak przyczynia się do tego samorząd?

Myślę że receptą na sukcesy jest to, że staramy się wykonywać swoje zadania najlepiej jak potrafimy, nie

Miał być smród, a są ko rzy ści

bez woj ny o bio ga zow nię polski rząd w roku 2009 proponował, żeby w każdej polskiej gminie do 2020 roku powstała biogazownia przetwarzająca rośliny energetyczne i odpady rolnicze w biogaz.

Projekt się nie udał, ale biogazownie powstawały. Ambitny rządowy projekt nie został jednak zrealizowany, często za sprawą protestów mieszkańców, którzy nie godzili się, żeby w okolicy inwestor wybudował tego rodzaju instalację. Inaczej sytuacja wyglądała w Wojnach-Wawrzyńcach, gdzie mieszkańcy

chwalą sobie istnienie biogazowni w pobliżu ich posesji. – Nie obser wujemy przypadków, żeby mieszkańcy zgłaszali niedogodności wynikające z naszych działań. Dysponujemy najnowszą technologią, która ogranicza przykry zapach, ponadto dajemy zatrudnienie mieszkańcom okolicznych miejscowości, kontraktujemy z rolnikami płody rolne, kukurydzę. Sprzedajemy też pasze i mamy wielu klientów-rolników z okolic – wyjaśnia pracownik firmy.

Miesz kań cy to potwierdza ją. – Nie da się odczuć, żeby we wsi coś śmierdziało. Może czasem jest tu większy ruch, ale poza tym to mamy przede wszystkim korzyści z biogazowni. Bierzemy wysłodki, sprzedajemy tam kukurydzę, a parę osób dostało pracę. Kilka lat temu zbierane

krotnie wyższy i wynosił 17 953 zł. W Wylinach-Rusi było jeszcze trudniej. Tutaj samorząd na jednego ucznia wydawał ponad 16 000 zł ze środków własnych. Do innych szkół na terenie gminy Szepietowo również trzeba dokładać, ale mniej – w Dąbrówce Kościelnej ponad 2300 zł, w Wojnach-Krupach ponad 6500 zł, a do utrzymania ucznia w Publicznym Gimnazjum w Szepietowie 2373,23 zł. A co z argumentem o dobru dzieci? Burmistrz Szepietowa Robert Lucjan Wyszyński uspokaja rodziców, obawiających się o podróż do szkoły i ze szkoły swoich pociech. Jak wy jaśnia, dzieci pięcioletnie objęte będą dowozem do szkół pod opieką opiekunów, a powrót mają zapewniony po lekcjach o godzinie 13: 00. Czy to jednak uspokoi rodziców? Z pewnością po kilku miesiącach zarówno oni, jak i ich dzieci będą mogli ocenić gminną reformę. Oby tylko wyszła ona na dobre tym drugim z wymienionych, lecz w całej układance najważniejszym – dzieciom. bK

z myślą o rankingach, ale zgodnie z potrzebami i oczekiwaniami naszych mieszkańców. Zrealizowaliśmy wielomilionowe inwestycje z różnych dziedzin życia, zarówno z infrastruktury drogowej, wodno-kanalizacyjnej, ale także w oświacie, kulturze, rekreacji czy sporcie. Staramy się inwestować tak, by poprawiać warunki życia naszych mieszkańców. Czy te sukcesy przyczyniają się do pozyskiwania inwestorów, rozwoju turystyki, bądź czy przynoszą lub mogą przynieść inne pozytywne skutki dla gminy?

Na pewno jednym z ważniejszych czynników, który wpływa na rozwój miasta i gminy, a także na jakość życia mieszkańców jest rozwój przedsiębiorczości i nowe miejsca pracy. Z myślą o inwestorach podejmowaliśmy szereg działań- kompleksowo przygotowaliśmy ponad 7 ha pod inwestycje, które zajęły I miejsce w województwie i zaliczone były do grona laureatów w kraju w konkursie „Grunt na medal”. Podjęliśmy działania i wkrótce te tereny zostaną włączone do Specjalnej Suwalskiej Strefy Ekonomicznej, co wpłynie na stworzenie o wiele korzystniejszych warunków do inwestowania dla potencjalnych przedsiębiorców. bK

były podpisy mieszkańców, czy godzą się na budowę, i większość się pod pi sy wa ła – mówi Lu bowic ka Agnieszka, mieszkanka Wojen-Wawrzyńc. -Wzmożony ruch jest nor malny, mi to w ogóle nie przeszkadza, a smród? Może gdzieś bliżej biogazowni tak, ale we wsi nic nie czuć – dodaje Pani Iwona W. Jak się więc okazuje, gdyby do skutku doszła realizacja rządowego projektu sprzed lat, więcej gmin skorzystałoby z funkconowania biogazowni. Przykład z gminy Szepietowo pokazuje, że życie przy biogazowni to nie smród i brud, a pieniądze i współpraca. bK


4 lokalnie

1 września 2015

tradycja i lokalność w nowych piekutach

trwa ją pra ce przy prze bu do wie dro gi w Gród ku (gmi na Klu ko wo)

23 sierpnia w nowych piekutach odbyły się Dożynki Gminne 2015. podczas imprezy bawiło się wielu mieszkańców i gości, a organizatorzy postawili na prezentację tradycji tego ludowego obrzędu, którym dziękuje się za plony, oraz na lokalność, bo w organizację zaangażowani byli także mieszkańcy gminy.

as falt za miast bru ku Inwestycje w gminie Klukowo trwają. po remoncie mostu na rzece nurzec w Wyszonkach-nagórkach i modernizacji stacji uzdatniania wody w Wyszonkach Kościelnych, rozpoczęto inwestycje drogowe.

W ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych w gminie Klukowo zostanie wymieniona nawierzchnia drogowa w Gródku i Trojanowie. Ta pierwsza inwestycja już trwa. Wieś zyska nawierzchnię asfaltową na odcinku o długości ponad 500 metrów. Dotąd mieszkańcy korzystali z przestarzałej drogi brukowej. Koszt inwestycji wyniesie 342 600 zł, a ma się ona zakończyć w połowie września. Co do drogi w Trojanowie, w sierpniu doszło do otwarcia ofert wykonawców. Jeszcze w tym roku ma zostać wykonany ponad 800-metrowy odcinek drogi przez wieś, której mieszkańcy również przez lata korzystali z drogi kamiennej.

Podczas Dożynek odbyły się tradycyjnie konkursy na najlepszy stół regio-

nalny, turniej sołtysów oraz konkurs na najpiękniejszy wieniec dożynkowy. Rozstrzygnięte zostały też konkursy na najpiękniejszy ogród i posesję, w którym udział wzięły 93 posesje, oraz rozegrano finał XX Rozgrywek Piłki Nożnej o Puchar Wójta Gminy Nowe Piekuty. Na scenie zaprezentowały się zespoły muzyczne – Zespół Pieśni i Tańca „Skowronki” z Brańska, zespół „Przemyk” z Szepietowa, czy gwiazda wieczoru, grupa Shantel. reklama

w SKróCie

Mia sto skon stru uje bu dżet z miesz kań ca mi Wysokie Mazowieckie jako pierwsze rozpoczęło pracę nad projektem nowego budżetu na 2016 rok. I od razu poinformowało że rozpoczyna przyjmowanie wniosków do projektu budżetu. Mogą je zgłaszać radni, kierownicy jednostek organizacyjnych oraz sami mieszkańcy. Idea budżetów obywatelskich – choć tutaj mamy do czynienia tylko z przyjmowaniem wniosków do budżetu – przez wiele lat zdawała się obcym pojęciem w wielu samorządach na terenie całego kraju. Przykład takich miast jak Sopot – w którym pierwszy raz w Polsce powołano budżet partycypacyjny – Warszawa, Kraków, Poznań, Tarnów, Elbląg, Gdańsk czy też Kielce i Wrocław pokazały, że budżety partycypacyjne – inaczej nazywane budżetami obywatelskimi – to doskonała metoda na wydatkowanie środków budżetowych na niezbędne i poprawiające jakość życia inwestycje. Wysokie Mazowieckie zdaje się iść w tej materii nieco dalej proponując zgłaszanie wnio-

sków do całego budżetu, a nie tylko do jej części. Krytycy tej metody podnoszą głos, że nie ma jakiegokolwiek prawa nakazującego władzom rządowym i samorządowym słuchania woli mieszkańców. Jak to będzie wyglądało w Wysokiem Mazowieckiem? Na pomysły i wnioski urząd czeka do 30 września br. Gotowy projekt zostanie opublikowany na stronach internetowych miasta (w BIP) oraz tablicy ogłoszeń w samym urzędzie. A wszystkie wnioski złożone po terminie 30 września będą rozpatrywane w toku wykonywania budżetu. Ka

in we sty cja w dia gno sty kę Szpital Ogólny w Wysokiem Mazowieckiem już niedługo wzbogaci się o nowoczesny tomograf komputerowy, który ma kosztować ok. 4,5 miliona zł. Inwestycję częściowo sfinansują samorządy powiatu. Ten bardzo ważny w diagnostyce przyrząd trafi do Szpitala Ogólnego w Wyso-

kiem Mazowieckiem prawdopodobnie pod koniec tego lub na początku następnego roku. – Obecnie pracujemy nad opracowaniem procedur przetargowych, bo nie będzie to łatwy przetarg – wyjaśnia Stanisław Bielski, dyrektor szpitala. Przetarg nie będzie należał do łatwych, tym bardziej, że dotyczyć będzie bardzo nowoczesnej aparatury. -Będzie to tomograf 64-rzędowy, a więc trzykrotnie wyższy niż inne tomografy powiatowe, które są 16-rzędowe – wyjaśnia dyrektor Bielski. Do zakupu „dorzucą się” samorządy powiatu, które wspólnie przeznaczą około 1/3 potrzebnej kwoty, a więc w granicach 1,5 mln złotych. Jak twierdzi dyrektor szpitala, jeszcze nie doszło do podpisania umów z samorządami, ale deklaracje niektórych z nich oznaczają chęć wsparcia tego zakupu. Niektóre samorządy już wstępnie podjęły decyzję o przekazaniu środków. Na przykład gmina Klukowo „dorzuci” do wspólnego worka 118 271 zł, a radni w styczniu zadeklarowali zabezpieczenie w budżecie tych pieniędzy. bK

waSzyM zDanieM Wysokomazowiecka młodzież nie ma gdzie się rozwijać, wyszaleć i się integrować. Brak u nas muszli koncertowej, skate-parku, miejsca rekreacyjnego dla całych rodzin. U nas nawet nie można w mieście rozpalić ogniska czy grilla – chyba, że na prywatnej posesji – a ile jest u nas mieszkańców, którzy mieszkają w blokach? Mają palić grilla na balkonach? Niech powstanie miejsce, gdzie bezpiecznie można odpocząć przy pieczeniu kiełbaski!

tu widzenia rozwoju socjologiczno-społecznego. Brak nam miejsca do spędzania czasu z sąsiadami! Chcemy przesiadywać w barach? Nie! Chcemy mieć miejsce, gdzie z rodzinami można odpocząć, a nie zderzyć się z rzeczywistością i natknąć się na strażnika miejskiego. To stolica powiatu i jako tako należy się nam wszystkim cywilizowane miejsce na rozwój fizyczny naszej młodzieży! Co mają zrobić Ci, którzy jeżdżą na desce czy rolkach? Mają jeździć po chodnikach, ulicach?

Nie chcemy zalewu, jaki jest w Czyżewie, ale na litość boską – wystarczy wiata, wyznaczone miejsce na grill – czy to tak dużo dla miasta? To naprawdę ważne z punk-

Czy miasto naprawdę stać na ignorowanie potrzeb mieszkańców? Zdaje sobie sprawę, że niektórym hałas upadających desek do jeżdżenia może denerwować – ale jak na-

stolatkowi będziemy zabraniać robić to, co kocha – to jaka jego będzie miłość do miasta w przyszłości? Na 100 procent wyjedzie – a miastu odpadnie jeden podatnik. A koncertowa scena, muszla czy amfiteatr? Rozumiem – miasto potrzebuje oczyszczalni? Ale czy nie ważniejsze też są potrzeby rozwoju intelektualnego? Czy nie milej żyłoby się nam wszystkim, gdyby częściej odbywały się imprezy plenerowe? Nie tylko święto mleka czy dzień łabędzia? Na budowę i rozbiórkę sceny wydajecie nasze wspólne pieniądze! Wydajcie ich więcej, ale raz, a dobrze! M ieSz K a n ieC w y S O K ie G O


iV rozmaitości

1 września 2015

pan KaziMierz buSMa, żołnierz armii Krajowej, laureat nagrody im. Jana rodowicza „anody”, opowiada o pierwszych dniach po wybuchu drugiej wojny światowej, jej przebiegu i wspomnieniach z nią związanych.

Kłamstwo, które ocaliło wieś Jak dowiedział się pan o wybuchu wojny?

Nie można tak powiedzieć. Ja traktuję obydwu okupantów tak samo źle.

Byłem wtedy u swojego stryja w Zambrowie, pomagałem mu w pracach polowych. Była tam wtedy jednostka wojskowa i trwała akurat mobilizacja wojsk. Na własne oczy widziałem, jak szła umundurowana rezerwa, ale wtedy jeszcze nie wszyscy zdążyli nałożyć mundury, bo już w nocy z 31 sierpnia na 1 września Niemcy nacierali na Polskę.

Jaki miał pan związek z armią Krajową?

Zapisałem się do AK w 1940 r. A że jestem niewysoki, to przyznano mi pseudonim „Mały”. na czym polegała pana działalność?

Dawałem znać, jak zbliżał się nieprzyjaciel, dostarczałem informacje, przesyłki. Pamiętam, jak nosiłem jeden z listów „Huzarowi” (Kazimierz Kamieński-dowódca partyzantki AK – przyp. red.).

Jak wyglądały pierwsze godziny po wybuchu wojny?

Już rano nad Zambrowem pojawiały się samoloty i bombardowały okolicę. O dziwo najpierw bomby nie były zrzucane na koszary, ale na pola, nie wiem z czego to wynikało. Może było to jakieś działanie „siły wyższej”? A może Niemcy nie chcieli jeszcze bombardować miasta? Miałem wtedy 16 lat i tumany kurzu, które wzniecane były przez wybuchające bomby, traktowaliśmy jako gazy i baliśmy się, że będą nas zatruwały. Kiedy wrócił pan w swoje strony, tutaj, do Kostrów-podsętkowięt?

Jeszcze przez tydzień od wybuchu wojny byłem w Zambrowie. Po tygodniu miasto zostało spalone, całe stało w ogniu, a na potrzeby wojny stryjowi zabrano konia, wóz, więc musieliśmy wracać pieszo. Ze sobą przygnaliśmy jeszcze 10 krów. I jaką sytuację zastał pan tutaj?

Jak wróciliśmy, to Niemcy wyparli Rosjan na tereny rosyjskie, na Białoruś, Ukrainę. Wprowadzono reżim. Nie wolno było rowerami jeździć, nie wolno było przemieszczać się do innych miejscowości. Zboże, mleko, mięso trzeba było zawieźć do magazynu dla Niemców.

hi sto ria

Staś tu row ski Harcerz, absolwent szkoły nr 1 w Wysokiem Mazowieckiem. Miał iść do szkoły lotniczej w Dęblinie. bardzo lubiany na mieście młody chłopak, sportowiec.

Pozytywny przykład dla młodzieży. Niestety był pierwszą ofiarą podczas II wojny światowej w Wysokiem Mazowieckiem. Zginął od kuli 10 września kiedy w stroju harcerza wychylił się dosięgła go kula. Legenda miejsca głosi, że żołnierze Wehrmachtu jak zobaczyli, że młody człowiek w mundurze, to nie żołnierz, a dziecko w stroju harcerza, to się rozpłakali. Duże miasta mają takich małych bohaterów w nazwach ulic, placów. Np. Poznań ma ulicę Romka Strzałkowskiego, młodego chłopca, który zginął na manifestacji w Czerwcu 1956 r. Może warto jedną z ulic w Wysokiem Mazowieckiem nazwać jego imieniem? Nie wszystkie muszą kojarzyć się nam z wojną, ale ta konkretna postać budzi w nas i radość i szacunek i smutek zarazem.

Wspomniał pan o represjach. Jak ludzie radzili sobie z nimi?

W potyczki była włączana okoliczna ludność.

Że to ci, którzy mieli sierpy i młoty na czapkach.

Tak. Pamiętam, jak zginęło tu trzech oficerów niemieckich. W odwecie chciano zabić wszystkich mieszkańców wsi. Zgromadzono nas w jednym miejscu. Sąsiad, wówczas jedenastoletni, pod domem którego to się działo, wspominał, że było tu zgromadzonych do odstrzału około 150 osób. Ludzie płakali, modlili się, a żołnierze niemieccy już stali wokół gotowi do użycia karabinów. Mnie wyciągnęli z okopów i jako pierwszy zeznawałem. Pytano, kto zabił Niemców. Oficer w randze kapitana, dobrze mówiący po polsku, przystawił mi pistolet do głowy, ścisnął za gardło i kazał mówić wszystko, co wiem. Gdybym powiedział, zostałbym wypuszczony. Moja mama stała obok, patrzyła na to i była blada ze strachu.

Celowe kłamstwo?

Ostatecznie mieszkańcy ocaleli.

Mnie także nie zabito. Zeznałem, że to Rosjanie zabili oficerów niemieckich.

Rzeczywiście, częściowo tylko była to prawda.

Ludzie w biedzie przeważnie żyją ze sobą dobrze. Oczywiście, zdarzało się, że ktoś wydawał nas okupantom, ale to były wyjątki. Dość szybko udało się dojść, kim byli ci ludzie. Jeden z nich nawet się nie ukrywał, po prostu wstąpił do armii niemieckiej. Jakie ma pan wspomnienia dotyczące Żydów na tych ziemiach?

Mam dużo skojarzeń. Miałem z nimi kontakt bardzo często. Pięciu Żydów uratowano tutaj we wsi. Byli to sąsiedzi mojego ojca, dziadka. Jeden z nich, Żyd o imieniu Jankiel, przekazał obraz, który do dziś jest w kaplicy w Kostrach-Podsętkowiętach. Przychodzili do nas nocą na posiłek, a pan Szabłowski, mieszkaniec wsi, dawał im mąkę na chleb, doili u niego krowę, żeby mieć mleko. O umówionych porach ludzie wynosili też jedzenie Żydom, oni przychodzili i brali je. Nie słyszałem też o przypadkach, żeby ludzie w okolicy przyczyniali się do zabijania Żydów. r Oz M a w iał b ar t OSz K Sep K a

a jak było naprawdę?

Zabito ich w młynie we wsi. Niemcy podjechali pod stodołę, za nimi jechały dwa samochody niemieckiego wojska, które skryły się w lesie, myśląc, że we wsi jest więcej sowietów. Sowietów było dwudziestu, tych, którzy uciekli z niewoli niemieckiej, a naszych partyzantów pięćdziesięciu. Nie wszyscy jednak mieli broń. Jednego Niemca dopadnięto i zabito pod Wyszonkami-Wypychami, pozostałych dwóch zabili Rosjanie. W ogóle te 5 lat mojego życia to było starcie wojsk niemieckich i rosyjskich w okolicy rzeki Nurzec. Historia zna różne relacje dotyczące okupantów. Jak to wygląda z pana perspektywy – można powiedzieć o którymś z nich, że był łagodniejszy, bardziej ludzki?

Ksiądz ze swo imi pa ra fia na mi zor ga ni zo wa li fe styn do żyn ko wo -ro dzin ny, któ ry przy cią gnął wie lu miesz kań ców i go ści

Ma ła wieś – du ża im pre za

Ks. Roman Kulasik, proboszcz pa ra f ii pw. Na ro dze nia NMP, z pewnością udowodnił, że nawet Jeśli zastanawialiście się kiedyś, czy w ciągu jednego miesiąca, przy małych na- nie wielka, licząca około 100 mieszkładach finansowych, można zorganizować ciekawą imprezę plenerową – od- kańców wieś, może przyciągnąć kilpowiedzi szukajcie w Wyszonkach Kościelnych! kuset gości. A to wszystko za sprawą zorganizowanego festynu dożynkowo -ro dzin ne go, któ ry od był się 23 sierpnia na placu za kościołem. -Przygotowania trwały około miesiąca. Odbyliśmy kilka spotkań z sołty sami, radnymi parafialnymi i mieszkańcami. Początkowo niektó-


ekologia V

fb.com/halomazowieck

„bądź eko” – ak cja spo łecz na ha lO Ma zo wieck

Zostań eko-rolnikiem: gleba biologizacja rolnictwa to stosowanie w rolnictwie głównie biologicznych i całkowicie naturalnych czynników plonotwórczych takich jak: komposty, obornik, biopreparaty, racjonalne płodozmiany, fitomelioracje, stosowanie wysokoplennych odmian odpornych na agrofagi oraz retencja azotu biologicznego z roślin motylkowatych w celu wyprodukowania zdrowszej żywności i ochrony gleb i środowiska. bio lo gicz ne skut ki wszech obec nej che mi za cji Wielu rolników i plantatorów zachwyconych nowoczesnymi technologiami mającymi zwiększać plony roślin, każdego kolejnego roku coraz bardziej chemizuje swoje pola i uprawy i głębiej orze. Jednak ta gleba nawet bardzo zasobna w azotany, fosforany, związki potasu, magnezu i wapnia staje się coraz trudniejsza do uprawy i coraz uboższa w życie biologiczne. W tej sytuacji wiele wnoszonych do gleby związków chemicznych coraz trudniej ulega biodegradacji, co powoduje zachwianie równowagi w naturalnych ekosystemach. Konsekwencje procesu zmęczenia gleb mogą mieć przebieg lawinowy i prowadza do tzw. efektu błędnego koła. Zwiększa się obecność substancji toksycznych, nie tylko wobec roślin, ale także mikroorganizmów glebowych odpowiedzialnych za procesy próchnico twórcze i strukturotwórcze. Takie gleby stają się martwe biologicznie.

bio lo gi za cja Głównym celem i zadaniem biologizacji jest stosowanie praw biologicznych rządzących procesami zachodzącymi w organizmach żywych w stosunku do innych dziedzin. W Biologizacji Rolnictwa oznacza to konsekwentne stosowanie praw biologicznych w celu wy-

produkowania zdrowej żywności, ochrony środowiska naturalnego i gleb, których jakość i zdrowie ma bezpośredni wpływ na zdrowie Ziemi i jej mieszkańców.

l

pro bio tech no lo gia

l

Probiotechnologia oparta na kompozycjach pożytecznych mikroorganizmów jest jedną z metod stosowanych w rewitalizacji i biologizacji rolnictwa, sadownictwa, ogrodnictwa uprawowego i ozdobnego, szkółkarstwa, zieleni oraz hodowli i w pszczelarstwie. Probiotechnologia oparta jest na kompozycjach pożytecznych mikroorganizmów i jest całkowicie naturalną, innowacyjną, wodo i energooszczędną technologią. Jest naturalną i znaną już mieszkańcom ziemi i farmerom od zarania dziejów, lecz wypartą i odrzuconą na korzyść chemizacji i wysokich plonów i zysków z nią związanych technologią, która w praktyce nawiązuje do metod wykorzystywanych przez rolników i przetwórców od tysięcy lat m.in. w kompostowaniu oraz wytwarzaniu piwa, wina, sera, kiszonych ogórków i kapusty, chleba na zakwasie, kwaśnego mleka, barszczu czerwonego na zakwasie czy fermentowanych na zimno wędlin. Zastosowanie Probiotechnologii w rolnictwie i w rewitalizacji środowiska na rzecz biodegradacji i dla zdrowia człowieka ma na celu: Wypieranie biobójczych technologii na rzecz bioasekuracji i biostabilizacji,

l

Ograniczenia stosowania nawozów syntetycznych, pestycydów i antybiotyków, Wypieranie patogennej mikroflory w tym pleśni i detoksykacji ekosystemów, Bioremediacji gleb, Zmniejszenia strat w przechowalnictwie, Likwidacji przyczyn emisji odorów i patogennych bioaerozoli, Rewitalizacji zbiorników wodnych w tym stawów hodowlanych, Zagospodarowania odpadów i bezpiecznego użytkowania osadów ściekowych do użyźniania gleby. Mikroorganizmy, rośliny, zwierzęta i ludzie od stworzenia świata uczestniczą w ogniwach łańcucha pokarmowego, tworząc naturalny system zależności i dlatego w interesie dobra ogólnego leży szczególna troska i zadbanie, by te relacje budowały zdrowe środowisko i nasze zdrowie.

l

l

l

l

l

Gle ba i ro śli ny Gleba jest nieodłączną częścią rośliny, jest swoistym układem pokarmowym każdej rośliny i jest najważniejszą częścią rośliny tak jak układ pokarmowy człowieka i zwierzęcia zaś jego rolą jest trawienie i przyswajanie pokarmu i w procesie trawienia i przyswajania tak człowieka jak zwierzęcia tak i rośliny bardzo ważną rolę w układzie pokarmowym odgrywają różnego rodzaju pożyteczne mikroorganizmy, których

są miliardy. Pomagają one trawić, przyswajać, zapobiegają gniciu niestrawionych resztek pokarmowych, produkują witaminy, enzymy i inne składniki oraz zapobiegają i chronią przed namnażaniem patogennych mikroorganizmów. Tak naprawdę nie zdajemy sobie sprawy co się tam wewnątrz dzieje, wszystko zostało DOSKONALE i PRECYZYJNIE zaprojektowane i stworzone i zaplanowane by działało na bazie makro i mikroelementów. Ale pojawiła się chęć „ulepszania” i „poprawiania” oraz chęć zysku. I zaczęto poprawiać, ułatwiać sobie życie rezygnując z wcześniej stosowanych naturalnych metod i dostarczać te makro i mikroorganizmy w odpowiednich proporcjach i ilościach w postaci Nawozów Sztucznych oraz utrzymywać odpowiednie ph poprzez wapnowanie i będzie dobrze. Niestety, po wielu latach stosowania takich uproszczonych i grabieżczych metod wcale dobrze nie jest. Wskaźniki określające jakość gleby są zatrważające, drastycznie spadła zawartość próchnicy i pogorszyły się stosunki wodno – powietrzne w glebie, na wielu zdegradowanych gruntach powstała tzw. „ podeszwa płużna” i tworzą się zastoiny wody. PH podnosi się po wapnowaniu a potem się znacznie obniża i pomimo zwiększenia dawkowania nawozów sztucznych obniża się jakość i ilość plonów. Negatywne skutki chemizacji gleby mogłabym wymieniać w nieskończoność, ale wszyscy je znamy, ponieważ doświadczamy ich już nie tylko w finansach ale codziennie i coraz boleśniej na własnej skórze i zdrowiu.

Co ro bic?

rym wydawało się, że dożynki u nas się nie udadzą, ale już podczas drugiego spotkania udało się przekonać wszystkich, że wspólnie może-

my to zrobić- mówi ks. Roman Kulasik. Zaangażowanie mieszkańców by ło nie zbęd ne. Oko licz ne wsie przygotowały suto zastawione stoiska kulinar ne, z których każdy uczest nik imprezy ko rzy stał bez ograniczeń. W organizację zaangażowali się również strażacy z OSP w Wy szonkach Kościelnych, którzy podczas imprezy przeprowadzili pokaz udzielania pierw szej pomocy. Księdzu proboszczowi pomogli też koledzy motocykliści. -Sam jestem moto cy kli stą, więc po dzwo ni łem do znajomych, a oni chętnie przy jęli moją propozycję, żeby w trakcie festynu zrobić paradę motocykli

– wy jaśnia ks. Roman, który podczas tego wydarzenia miał okazję zaprezentować swoim parafianom kulturę regionu, z którego sam się wywodzi. Na scenie wy stąpił bowiem kur piow ski zespół „Kalina”. Ponadto, mieszkańcy poszczególnych wsi rywalizowali w tur nieju przeciągania liny, a publiczność wy słuchała jeszcze wy stępu Orkiestry Dętej z Szepietowa. Dla dzieci przygotowano zabawne konkursy z nagrodami. -Wy starczył pomysł, chęci i zaangażowanie ludzi dobrej woli. Za rok również chcemy powtórzyć nasz festyn – z entuzjazmem dodaje proboszcz parafii, ks. Roman.

Co możemy zrobić i czy możemy jeszcze coś naprawić ? Przede wszystkim należy sobie uświadomić , że gleba to coś o wiele ważniejszego dla naszego życia niżeli tylko mieszanka makro i mikroelementów. Gleba to nasza Matka Ziemia, to żyjąca i oddychająca przyroda. W jednej małej grudce zdrowej gleby znajdują się miliardy mikroorganizmów i to właśnie one odgrywają w jej powstawaniu i życiu pierwszoplanową rolę. Tak więc by naprawić to co zepsuliśmy konieczna i niezbędna jest minimum 3 % zawartość próchnicy w glebie i jej bogate życie biologiczne z dominującą pożyteczną mikroflorą, co oznacza 1,5 do 2,0 kg mikroorganizmów na 1m² ornej gleby co zapewni odpowiednie pH, właściwą gruzełkowatą strukturę i ilość próchnicy, chłonność gleby i przyswajalność makro i mi-

kroelementów, które wystarczą , aby rozpocząć proces biologizacji i w konsekwencji poprawić wielkość i jakość plonów. Bezpośrednią i tragiczną przyczyną degradacji gleby jest jej głód pokarmowy. Odżywianie jej chemią nawozową, granulkami i nawożeniem dolistnym nie zastąpi zdrowego odżywiania czyli makro i mikroorganizmów. I tak aby przywrócić glebie naturalny mikroorganiczny Eko system wśród zabiegów agrotechnicznych takich jak orka, płodozmian i wzbogacanie gleby w masę organiczną, należy uwzględnić aplikację do gleby pożytecznych mikroorganizmów, która najszybciej poprawia jakość gleb i w stosunkowo krótkim czasie przywraca naturalny biologiczny system ziemi. Nie powinniśmy przy tym zapominać o innych naturalnych metodach stosowanych w uprawie gleby przez dziesiątki lat, jak stosowanie dobrze przefermentowanej gnojowicyi obornika, które nie tylko są skarbnicą wielu składników odżywczych potrzebnych dla rozwoju roślin, ale też biologicznym czynnikiem plonotwórczym poprawiającym strukturę gleby. Kompozycje pożytecznych mikroorganizmów mogą wykazywać właściwości probiotyczne, przeciwutleniające, jak również bakterio i fungistatyczne wobec patogenów i niepożądanych szczepów mikroorganizmów zasiedlających glebę. Ich wyjątkową i szczególną zaletą jest to, że nie wymagają okresu karencji i prewencji oraz fakt, że wspierają likwidację przyczyn rozwoju wielu chorób roślin i zwierząt, a nie tylko ich objawy. Powrót do próchniczej szkoły odżywiania roślin i zmiany w podejściu co do zasad odżywiania roślin, zmniejszona zawartość materii organicznej w glebie, niewielka zawartość próchnicy oraz spadek bioróżnorodności są głównymi problemami z jakimi musi się zmierzyć współczesne rolnictwo. Cechy fizykochemiczne oraz biologiczne gleby są determinowane przez ilościowy oraz jakościowy skład materii organicznej stanowiącej główne źródło składników pokarmowych zarówno dla roślin, jak i mikroorganizmów glebowych, mając istotny wpływ na ich skład, liczebność. Zdrowie człowieka jest więc ściśle związane z biologicznym życiem gleby, które jest źródłem materii organicznej a więc z jej naturalną żyznością. e wa M i l ew S Ka – nie z a l eż n y eKS p ert DS . eKO - rOl n iC t wa i biO lO G i z a C Ji te r e n ów zie lO n yCh


fb.com/halomazowieck

reklama 5


6 rozmaitości

1 września 2015

Mój pomysł na miasto/powiat władzę wybieramy w wyborach bezpośrednich. i tuż po wyborach zaczynamy rozliczać nowo wybraną władzę z wyborczych obietnic. ale zapominamy bardzo często o prawie do zgłaszania pomysłów. My chcieliśmy przypomnieć wszystkim naszym czytelnikom o takim prawie i sami przedstawić pierwszy taki pomysł. Wszyscy wiemy, jaka potrafi być młodzież: arogancja, zadufana w sobie, chaotyczna, marudna i niestety – wiecznie znudzona. Brakuje im miejsc, gdzie w zdrowy sposób mogłaby się po prostu wyszaleć. Budowanie kolejnych dyskotek, pubów – to nie jest dobry pomysł. W obu miejscach jest tępiony alkohol. Budowanie domów kultury i bibliotek? Ręka w górę, kto widział imprezującego gimnazjalistę czytującego wiersze Norwida w bibliotece. Takim młodym ludziom nie trzeba gry w warcaby. Oni wolą bilard – i tutaj znowu wracamy do punktu wyjścia. A gdyby spojrzeć na to inaczej? Amfiteatr – nawet prowizoryczna scena, w której można byłoby zorganizować koncert? A skate-park, w którym dzieciaki wyszalałyby się na rolkach i deskach? A park linowy? A boisko do piłki plażowej latem, a lodowisko zimą? To są inwestycje, które w przemyślany sposób mogą być zrealizowane w każdej gminie. Na lodowisko nie trzeba dużo funduszy – wystarczy miejsce i pomoc strażaków, którzy chętnie poświęcą swoją wolną chwilę na wylanie tafli lodu. Skate-park? Wyznaczmy młodym ludzmi miejsce, w którym nie będą utrudniać życia innym – niech się tam wyszaleją, niż mieliby sięgać po używki. To naprawdę wyjdzie nam wszystkim na dobre! A pieniądze z funduszu na walkę z alkoholizmem mogą być przeznaczone na przeciwdziałanie alkoholizmowi. Ktoś kiedyś powiedział, że jak pojawi się pomysł – to zamiast mówić o przeszkodach trzeba pomyśleć co trzeba zrobić, aby to zrealizować. Wszak życie to bezustanny tor przeszkód, który jakimś cudem większości z nas udaje się pokonać! Zachęcamy każdego z Państwa do nadsyłania własnych pomysłów jak ożywić i uatrakcyjnić nasze wsie i miasta oraz powiat. Wiemy, że czytają nas wójtowie i burmistrzowie – niech mają z nas wszystkich pożytek i stańmy się dla nich doradcami. Bo kto jak kto, ale to my sami wiemy czego potrzebujemy – a nie władza przez nas wybrana – ona jest od realizacji – my od kreacji! Czekamy na Wasze listy pod adresem kontakt@halomazowieck.pl.

tylko 86-ciu rolników w tym roku ubezpieczyło się na wypadek suszy choć obowiązek ubezpieczenia upraw spoczywał na 1,3 mln gospodarstw.

Już w tamtym roku ryzyko wystąpienia suszy było bardzo duże. Dlaczego tak mało się ubezpiecza? – Obecne regulacje dotyczące ryzyka suszy określone w Ustawie o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarreklama

ubez pie cze nia

na wy pa dek su szy ubez pie czy ła się garst ka skich powodują, że ubezpieczenie suszy w praktyce jest bardzo trudne – mówi w rozmowie z redakcją HALO Mazowieck Andrzej Janc – Dyrektora Biura Ubezpieczeń Rolnych Concordia Ubezpieczenia – Ryzyko wystąpienia szkód jest na tyle wysokie że stawka za ubezpieczenie przekraczałaby poziom maksymalnej stawki określonej w ustawie – w tej sytuacji dopłata do składki nie przysługuje – dodaje.

Obo wią zek spo czy wa na każ dym Co ciekawe – od 1 lipca 2008 każdy rolnik otrzymujący dopłaty unijne ma obowiązek ubezpieczyć co najmniej połowę posiadanych upraw. Dotyczy to przynajmniej 1,3 mln gospodarstw rolnych. Zdaniem ekspertów „Ustawa o ubezpieczeniu upraw rolnych i zwierząt gospodarskich” nie jest – mówiąc delikatnie – idealna, bo w praktyce od suszy nikt się nie ubezpiecza. A raczej ubezpiecza się nie więcej niż 100 gospodarstw rocznie. Liczbę ubezpieczonych od suszy potwierdziło naszej redakcji Minister-

stwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Według przesłanych informacji ubezpieczenie od skutków suszy w tym roku wykupiło dokładnie 86 rolników. – Ustawa zakłada odpowiedzialność za szkody od 25% ubytku w plonie w sytuacji, kiedy Klimatyczny Bilans Wodny spadnie poniżej określonego poziomu w odniesieniu do odpowiednich roślin oraz kategorii gleby. – wyjaśnia to Andrzej Janc z Concordii -Określenie procentowego ubytku w plonie spowodowane suszą jest niezwykle trudne. Powodem tej sytuacji jest brak rzetelnych statystyk, które odzwierciedlałyby średni poziom plonów w poszczególnych uprawach u danego rolnika lub w jego regionie.

ile kosz tu je ubez pie cze nie? Część rolników z pewnością postanowiła zaryzykować i nie ubezpieczyć upraw, ale części na ubezpieczenie najzwyczajniej nie stać. Koszt ubezpieczenia od skutków suszy za 1 hektar może wynieść od 250 do nawet 400 zł w zależności od regionu.

W Polsce ubezpieczenia dla rolników oferuje tylko PZU, TUW i Concordia – chociaż ta ostatnia zrezygnowała z ubezpieczeń na wypadek suszy. W PZU ubezpieczyło się 83 rolników. Adam Pokrowski z Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych TUW mówi wprost. – Polisę na wypadek suszy wykupiło u nas w tym roku 3 rolników.

za miast ubez pie cze nia – klę ska ży wio ło wa Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej to dla wielu rolników rozwiązanie bardzo korzystne. Oznaczałby na przykład, że rolnicy mieliby prawo do zwolnień z różnych podatków, przesunięcia spłat kredytów czy nawet możliwość niewywiązania się z kontraktów. – A politycy – z racji roku wyborczego – będą robić wszystko, aby stan klęski wprowadzić – komentuje dla nas przedstawiciel jednego z lokalnych biur towarzystw ubezpieczeniowych działających na terenie powiatu wysokomazowieckiego. K a b a


dobre rady 7

fb.com/halomazowieck

zdro wie

Spożywanie produktów light może być szkodliwe dla zdrowia W kwestii nazewnictwa produktów light są ścisłe unormowania prawne określone przez Unię Europejską. – Produkt jest light wyłącznie wtedy, kiedy jego kaloryczność ograniczona jest o 30 proc. Wielu producentów, którzy nie mogą spełnić tego obostrzenia, wabi konsumentów chwytami marketingowymi, nazywając swoje produkty np. lekki, odtłusz-

czony, fit czy sport. Tym samym wprowadzają konsumenta w błąd – mówi Monika Białasik, dietetyk Body Chief. Żeby ograniczyć kaloryczność, producenci w dużej mierze muszą rezygnować z tłuszczu i cukru. Zamiast nich stosują tzw. wypełniacze – bywa, że szkodliwe dla zdrowia. – W produktach, z których wyciąga się tłuszcz, siłą rzeczy trzeba podwyższyć ilość węglowodanów i białka. Do produktów, z których wyciąga się cukier, często dodaje się niskoenergetyczne zasobniki cukru, najczęściej popularne słodziki, czyli sacharynę, aspartam, acesulfam czy sorbitol – tłumaczy Monika Białasik. Monika Białasik przyznaje, że trudno jednoznacznie określić, czy produk-

zdro wie

przedaw nie nie dłu gów – war to wie dzieć

Rezygnacja z pełnowar tościowych produktów na rzecz tych light nie jest dobrym rozwiązaniem, bo organizm wcześniej czy później upomni się o brakujące składniki tak, żeby uzupełnić straty energetyczne – podkreśla Monika białasik. Dietetyk przypomina też, że często produkty te zawierają szkodliwe dla zdrowia zastępniki cukru i tłuszczu.

ty typu light można włączać do codziennej diety. Wszystko zależy od ich indywidualnego składu. – Najczęściej zachęca się do korzystania z produktów odtłuszczonych,

Jak wyleczyć nie wy ma ga ny dług do spła ty zobowiązania (wystawienia faktury). popękane stopy? Windykatorzy skutecznie potrafią popękane pięty są dość powszechnym zjawiskiem – i to zarówno u kobiet jak i u mężczyzn. problem powstaje w wyniku przesuszenia naskórka lub niedobór witaminy a. zwykle to problem czysto kosmetyczny, lecz gdy pęknięcia są głębokie – może dość do przedostawania się zarazków i grzybów do ran, a to często przeradza się w bolący i przewlekły stan zapalny. n

Usuń naskórek

Najprostszą metodą jest stałe nawilżanie pięt kremami nawilżającymi. Co jednak zrobić, gdy na piętach skóra jest gruba i zrogowaciała? Należy jak najszybciej ją usunąć. Robimy to peelingami do stóp, pilnikami i tarkami. Takie produkty dostaniecie w drogeriach i aptekach. Nie powinniśmy tego robić pumeksem – w jego otworach gromadzi się usunięta skóra i bakterie, przez co zabieg jest bardzo niehigieniczny. I tutaj dobra rada – pięty przed zabiegiem wymocz w wodzie z dodatkiem soli mineralnych lub w krochmalu. n

Zasadniczo maksymalnym ter minem „ważności” długu jest okres 10 lat. War to przy tym wiedzieć, że chwilą przedawnienia jest moment stwierdzenia wymagalności (ter min zapłaty), a nie nadania go w for mie

poradzić sobie z tym faktem, bo aby stwierdzić przedawnienie to właśnie dłużnik musi wystąpić z inicjatywą i złożyć zarzut przedawnienia. Mało kto o tym wie – a taka wiedza jest bardzo przydatna. Aby ułatwić Państwu poznanie swoich praw publikujemy poniżej tabelę z czasami przedawnień.

tu taj nie cho dzi o pa le nie, a le że nie…

Gdzie w po wie cie traw ka jest do zwo lo na?

Siemię lniane

Kilka razy w tygodniu poświęć 15 minut na wymoczenie stóp w siemieniu lnianym. Zmiękcza ono zrogowaciały naskórek i już po chwili możemy użyć tarki lub pilnika. Po całym zabiegu wmasuj krem. Zamiast siemienia lnianego możesz użyć lawendy lub rumianku. baK

Słoneczna pogoda i ciepło sprzyja opalaniu – nie ważne, czy jest to sierpień, czy wrzesień. Sprawdziliśmy dla Was gdzie ‘kocykowanie” jest możliwe.

Cie Cha nO wieC Zbigniew Wojciuk z Urzędu Miasta w Ciechanowcu informuje, że wchodzenie na trawniki zasadniczo jest zabronione. I tutaj ciekawe, bo od 2010 roku korzystanie z zieleni miejskiej w postaci rozkładania koców, leżaków lub wchodzenia na trawniki jest dopuszczalne (chyba, że zabrania tego regulamin), ale brak w Ciechanowcu regulaminu korzy-

n ew S e r ia

Czas przedawnienia Rodzaj zadłużenia 10 lat Roszczenie nadane przez sąd

3 lata Roszczenie z umowy ubezpieczeniowej 3 lata Zadłużenie wynikające z nie-

w firmie prawomocnego wyroku, lub też innej instytucji powołanej do rozpatrywania spraw tego rodzaju, lub też orzeczenie sądu polubownego zawarte w formie ugody przed mediatorem, a następnie zatwierdzone przez sąd 10 lat należności wobec ZUS-u z tytułu nieopłaconych składek 3 lata Roszczenie alimentacyjne 3 lata Roszczenie z tytułu czynszu 3 lata Liczone od dnia w, którym pracodawca powinien zapłacić wynagrodzenie pracownikowi wynikające z zawartej umowy o pracę

spłaconej karty kredytowej 3 lata Zobowiązanie wynikające z niespłaconej umowy pożyczki czy też kredytu 2 lata Mandat za podróż bez ważnego biletu 2 lata Roszczenie z umowy sprzedaży 2 lata od dnia oddania dzieła Roszczenia z Umowy o dzieło 2 lata Wszelkiego rodzaju usługi telekomunikacyjne 2 lata Debet na koncie bankowym od mementu daty wymaganej spłaty obciążenia konta bankowego 1 rok Roszczenia wobec przewoźnika

i piknikować. Nie można nam jednak biwakować. Regulamin bardzo szczegółowo określa co można, a czego nie w parkach miejskich. Nie można kąpać się w stawie i fontannie na rynku Piłsudskiego, nie wolno wchodzić na skarpy stawu w parku przy ul. Mickiewicza, nie wolno rozpalać ognisk i niszczyć zieleni.

nie jest na działce należącej do Spółdzielni Mieszkaniowej. Korzystać można.

stania z terenów zielonych. Więc i korzystanie jest dopuszczalne. Miasto jednak zachęca do korzystania z plaży miejskiej, na której możemy swobodnie rozłożyć koc czy też leżak. Rozłożenie koca albo korzystanie z trawników w obrębie Placu 3-ego maja byłoby zajęciem pasa drogowego, gdyż jest to już droga wojewódzka i nie podlega ona pod jurysdykcję Urzędu Miasta w Ciechanowcu.

Czy żew Najciekawiej oferta wypoczynku na trawie prezentuje się w Czyżewie. O ile w każdym parku i skwerze na terenie powiatu zakazane jest rozpalanie ognisk, o tyle w Czyżewie nad zalewem możemy nawet grillować. Iwona Zauska z Urzędu Miasta w Czyżwie podkreśla, że są to tereny dla mieszkańców, więc rozkładanie kocy, koszy piknikowych i spędzanie tam wolnego czasu jest nawet wskazane. Miasto planuje wkrótce odświeżyć oba zlokalizowane w centrum miasta rynki – Będą tam zaplanowane miejsca, które będzie można wykorzystywać na wypoczynek – mówi nam przedstawicielka Urzędu Miasta.

wy SO Kie Ma zO wieC Kie Wysokie Mazowieckie ma dwa parki i kilka skwerów – na każdym z nich możemy swobodnie wejść, rozłożyć koc

Sze pie tO wO Miasto nie ma uchwalonych regulaminów, które określałyby sposób korzystania np. z Placu Słonecznego. Podob-

Wcieraj krem

Przynajmniej dwa razy dziennie wcieraj w stopy krem nawilżający: Nivea, wazelina lub dowolny krem z witaminą A. Stopy przed nałożeniem kremu umyj i tylko lekko osusz. Wieczorem nałóż większą ilość kremu. n

telefon z firmy windykacyjnej? Sprawdź czy masz obowiązek płacić, bo firmy windykacyjne bardzo często omijają prawo i windykują przeterminowany dług.

czyli z produktu pełnotłustego robi się produkt półtłusty. Dotyczy to przede wszystkim serów żółtych i serów kanapkowych. Z takich produktów osoby, które chcą dbać o sylwetkę, mogą jak

najbardziej z korzystać – podkreśla Monika Białasik. Z kolei zrezygnowanie w zupełności z produktów, które zawierają tłuszcz, może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie organizmu. – Kiedy włącza się do diety tylko produkty tzw. zero procent tłuszczu, to nabiał, który dostarczamy w ciągu dnia, nie zawiera tak naprawdę ani grama tłuszczu, a to utrudnia wchłanianie wapnia oraz witamin syntetyzowanych w tłuszczu, czyli A, D, E i K, które obecne są i w mleku, i w przetworach mlecznych – tłumaczy Monika Białasik. Specjaliści do spraw żywienia przestrzegają, że decydując się na włączenie do swojej diety produktów niskotłuszczowych i pozbawionych cukru po to, by zrzucić zbędne kilogramy, może okazać się pułapką. – Te osoby są świadome tego, że poprzez takie produkty schodzą z ilości energii, ale z drugiej strony nadrabiają innymi produktami, tak naprawdę cały czas teoretycznie znajdują się poniżej swojego zapotrzebowania. Bilans przy włączeniu produktów light i normalnych wychodzi wtedy na zero, a oczekiwania nadal są duże – mówi Monika Białasik.

Ka

Klu KO wO Skwer w Klukowie nie ma uchwalonego regulaminu. Jak się dowiedzieliśmy od Wójta Gminy są plany, aby taki regulamin uchwalić. Przynajmniej do tego czasu – możemy korzystać z trawników. Ka reklama


8 sport

1 września 2015

Najtrudniejszy mecz w ży ciu

Każdy, kto chce wesprzeć finansowo leczenie Daniela, może wpłacać pieniądze na konto: 1024 9000 0500 0040 0045 5302 06. – Dziękuję wszystkim, którzy mi pomagają – mówi Daniel.

trener Sparty Szepietowo, rObert MiODuSzewSKi, opowiada o początku sezonu w wykonaniu swojego zespołu

Ce lem jest utrzy ma nie Sparta w czterech meczach zdobyła zaledwie dwa punkty, nie doznając jeszcze smaku zwycięstwa i zdobywając zaledwie jedną bramkę z rzutu karnego. zespół Roberta Mioduszewskiego zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli czwartej ligi. Szkoleniowiec przyznaje, że w grze zespołu trudno znaleźć pozytywy. – Jak ocenia pan pierwsze mecze Sparty w tym sezonie?

– Uważam, że pierwsze mecze w naszym wykonaniu zagrane zostały poniżej naszych oczekiwań i z pewnością naszą drużynę stać na dużo lepszą grę. – Sparingi przed sezonem wypadły raczej pomyślnie. Co się stało, że początek sezonu był nieco słabszy? przez kilka sezonów występował w Ruchu Wysokie Mazowieckie, w którym – jak przyznaje – spędził bardzo miłe chwile. Dziś wciąż odwiedza kolegów podczas treningów, ale już z nimi nie trenuje, a jedynie obserwuje. treningi uniemożliwia mu choroba, a właściwie dolegliwości, których żaden lekarz nie jest w stanie zdiagnozować. to jego najtrudniejszy mecz w życiu.

Daniel Iwanowski urodził się w 1980 r. w Zambrowie i już w wieku 17 lat trafił do drugiej drużyny Amiki Wronki, której pierwsza drużyna wówczas występowała w Ekstraklasie. W ciągu kilku sezonów swojej kariery kilkakrotnie zmieniał kluby, grając w MZKS-ie Kozienice, OKS-ie Olsztyn, Ruchu Wysokie Mazowieckie, Narwii Ostrołęka, ponownie w Ruchu i w ŁKS-ie Łomża. Do Wysokiego Mazowieckiego po raz kolejny wrócił w sezonie 2012/2013, kiedy klub, po utracie sponsora, Mlekovity, zaczynał grę w najniższej klasie rozgrywkowej.

bo le sne świę ta Kolejną przygodę w klubie z Wysokiego Mazowieckiego przerwała mu choroba. Wszystko zaczęło się w Święta Wielkanocne tego roku. -Rano, około godziny 7: 00, zacząłem nagle odczuwać

silne bóle w brzuchu i po lewej stronie. Jeszcze tego samego dnia trafiłem do szpitala, gdzie pozostałem na dłużej – mówi Daniel. Diagnozy nie było i nie ma do dziś, mimo że Daniel odwiedzał lekarzy w Zambrowie, następnie w Łomży, Warszawie i Białymstoku. Nad jego przypadłością pochylało się wielu lekarzy, każdy próbował stawiać diagnozę, ale każdy twierdził coś innego. -Cały czas jestem w trakcie badań i leczenia sterydowego – wyjaśnia były już bramkarz Ruchu. A leczenie nie jest tanie. Tym bardziej, że Daniel leczy się prywatnie, bo gdyby chciał skorzystać z publicznej służby zdrowia, to pierwszą wizytę miałby dopiero w grudniu, nie mówiąc nawet o badaniach. -Leczenie prywatne kosztuje, a ja ze swoimi dolegliwościami niestety nie mogą podjąć pracy – dodaje.

ro dzi na i sport Jako pierwsza Danielowi z pomocą przyszła rodzina. Jak twierdzi, gdyby nie ona, to początki byłyby bardzo ciężkie. Największe wsparcie dostaje od żony Marzeny, o której mówi „moja ostoja, mój pierwszy kibic”. Ale także inni kibice, ci z trybun, nie zapomnieli o Danielu. Fani Stomilu Olsztyn, w którym grał, napisali do niego list, w którym stwierdzili, że jest jednym z nich. Pod-

czas obchodów 70-lecia klubu zebrali także trochę pieniędzy na jego leczenie. Pomagał i wciąż pomaga mu trener Czesław Michniewicz, jeden z najlepszych trenerów piłkarskich w Polsce, z którym do dziś Daniel ma kontakt. Sport pomógł mu też w bezpośredni sposób. Zmaganiu z chorobą sprzyja to, że jest sportowcem. -Schudłem 24 kg i lekarz sam stwierdził, że gdyby nie to, że jako sportowiec miałem trochę więcej mięśni, to w ogóle by ich dziś nie było, a tak organizm miał z czego pobierać – opisuje Daniel.

Dać z sie bie co naj lep sze Daniel sam trenować nie może. Przyjeżdża do Wysokiego Mazowieckiego, obserwuje treningi kolegów, ale nie może brać w nich udziału. -Ciągnie mnie na boisko. Tyle lat na nim spędziłem, tyle było potu, walki – wspomina. Ale kontakt ze sportem wciąż chce mieć. Jak wyjaśnia, stale poszerza wiedzę na temat gry bramkarza i chce ją, wraz z umiejętnościami nabytymi przez lata gry, przekazywać młodszym bramkarzom. -Na jesieni może uda się otworzyć coś swojego, organizować jakieś treningi bramkarskie – planuje Daniel. Trzymamy kciuki za realizację tego pomysłu, ale przede wszystkim za powrót do zdrowia! bK

Dwa re mi sy, zwy cię stwo i po raż ka to bi lans bia ło -nie bie skich w iV li dze

podlaska Klasa ruch w krat kę Okręgowa II kolejka: Hetman Białystok – Orlęta Czyżew 2: 0, COKiS Ciechanowiec pauzował. III kolejka: Pasja Kleosin – COKiS Ciechanowiec 3: 0, Orlęta Czyżew – Gryf Gródek 5: 1 tabela: 1.HUSAR Nurzec

7

7-3

2.HETMAN

7

6-2

3.PROMIEŃ Mońki

7

4-1

4.TUR II Bielsk Podlaski

4

1-3

5.KORONA Dobrzyniewo

4

2-3

6.KOLEJARZ Czeremcha

4

4-2

7.ORLĘTA Czyżew

3

6-5

8.GRYF Gródek

3

4-6

9.BOCIAN Boćki

3

5-2

10.PASJA Kleosin

3

6-7

11.KS II Michałowo

1

1-1

12.KRYPNIANKA Krypno

1

2-6

13.COKIS Ciechanowiec

0

1-8

po dwóch remisach w dwóch pierwszych kolejkach drużyna tomasza Kułkiewicza grała z faworytem ligi, turem bielsk podlaski.

Zespół z Wysokiego Mazowieckiego przystąpił do meczu osłabiony brakiem pauzującego za czerwoną kartkę bramkarza Rafała Rakowieckiego i kontuzjowanego, grającego trenera, Tomasza Kułkiewicza. Mimo tego wysokomazowiecczanie postawili trudne warunki rywalom. Mecz był bardzo zacięty i wyrównany, ale ostatecznie biało-niebiescy zeszli z boiska pokonani, przegrywając 3: 2. Tydzień później, 30 sierpnia, w samo południe piłkarze Ruchu podejmowali u siebie Puszczę Hajnówka. Tym razem pewnie pokonali rywala 2: 0 i dzięki temu zwycięstwu uciekli z dolnej części tabeli IV ligi. Drużynę Ruchu w ubiegłym tygodniu wzmocnił Kamil Zalewski, dotychczasowy gracz Cresovii Siemiatycze, któ-

ry w poprzednim sezonie z dorobkiem 29 bramek zdobył koronę króla strzelców IV ligi podlaskiej. tabela po 4 kolejkach 1.TUR Bielsk Podlaski

12

14-12

2.DĄB Dąbrowa Białostocka

10

12-5

3.KS Michałowo

10

7-0

4.HETMAN Tykocin

9

10-5

5.BIEBRZA Goniądz

9

7-5

6.RUDNIA Zabłudów

5

9-9

7.WIGRY II Suwałki

5

7-7 7-6

8.RUCH Wysokie Maz.

5

9.KS Śniadowo

5

7-7

10.MAGNAT Juchnowiec

5

4-5

11.MKS Mielnik

4

6-6

12.CRESOVIA Siemiatycze

4

4-6

13.ORZEŁ Kolno

3

8-8

14. POGOŃ

3

6-8

15.PUSZCZA Hajnówka

Łapy

3

3-10

16.LZS Narewka

3

4-13

17.SPARTA Szepietowo

2

1-5

18. PIAST Białystok

1

1-10

V kolejka (5-6 września): Sparta – Hetman Tykocin, Magnat – Ruch. VI kolejka (12-13 września): Cresovia – Ruch, Wigry II – Sparta.

– Zgadza się. W sparingach graliśmy bardzo dobrze. Sparingi mają jednak to do siebie, że zawodnicy nie odczuwają presji wyniku, a drużyny mogą pozwolić sobie na eksperymentowanie ze składami. Trudno mi odpowiedzieć, dlaczego początek sezonu był słabszy. Być może przyczyniły się do tego duże zmiany w składzie. – Co do tych zmian, to jaki wpływ na grę zespołu mają nowi zawodnicy?

– Pozyskaliśmy wartościowych zawodników z ograniem trzecioligowym. Myślę że w niedługim czasie wniosą oni jakość do drużyny i przyczynią się do lepszych wyników. – Czy któryś z zawodników zasługuje na wyróżnienie po pierwszych meczach?

– Nie chciałbym tu nikogo wyróżniać. Piłka nożna to gra zespołowa i nie liczą się indywidualne popisy. Wygrywa lub przegrywa cały zespół. – nad czym drużyna musi jeszcze, według pana, popracować?

– Na pewno musimy popracować nad skutecznością wykończenia akcji, bo od początku sezonu strzeliliśmy tylko jedną bramkę i to z karnego. – Jaki pozytywy w grze zespołu pan znajduje?

– Po pierwszych kolejkach trudno znaleźć jakieś pozytywy. Nasza gra ofensywna ma jeszcze wiele do życzenia chociaż zdarzają się też dobre fragmenty. – Jaki jest cel Sparty na ten sezon?

– Celem drużyny, jak nie trudno się domyśleć, jest utrzymanie się na poziomie czwartej ligi. – zespoły na tym poziomie często narzekają na złą organizację klubów. Jak to wygląda w Szepietowie? Drużyna może skupić się wyłącznie na grze?

– Tak. Drużyna może skupić się na grze. W miarę możliwości Prezes i Zarząd Klubu starają się stworzyć nam jak najlepsze warunki do gry i treningu. bK

za pił ka rza mi a kla sy już dwie ko lej ki roz gry wek

trzej musz kie te ro wie W stawce dziesięciu zespołów, rywalizujących na poziomie a klasy, aż trzy to zespoły z naszego powiatu- rezer wy Spar ty Szepietowo i Ruchu Wysokie Mazowieckie oraz KS Sokoły. po dwóch kolejkach najlepsze nastroje są w Szepietowie, mieście lidera.

W pierwszej kolejce wygrała tylko Spar ta II, u siebie z Iskrą Wyszki 2: 1. Ruch II nieznacznie uległ Żubrowi Drohiczyn na własnym boisku 0: 1, a KS Sokoły podzieliły się punktami w Orli z miejscowym GKS-em, remisując 2: 2. Druga kolejka to już lepsze wyniki naszych piłkarzy z A klasy. Jednie KS Sokoły nie zdobyły kompletu punktów, ponownie remisując, tym razem 3: 3 z Orłem Tykocin. Wygraną zanotowały rezer wy Ruchu, które pokonały Iskrę Narew 2: 1, oraz druga drużyna Spar ty, która 3 punkty zainreklama

kasowała w Drohiczynie, gdzie ograła Żubra 5: 3. I to właśnie szepietowianie po dwóch kolejkach są liderem rozgrywek. tabela a-klasy po 2 kolejkach 1. Sparta II Szepietowo

6

7-4

2.Orzeł Tykocin

4

7-3

3.Żubr Drohiczyn

3

4-5

4.Orzeł Kleszczele

3

1-4

5.Iskra Wyszki

3

4-3

6.Znicz Suraż

3

6-3

7.Ruch II Wys. Maz.

3

2-2

8.KS Sokoły

2

5-5

9.GKS Orla

1

3-5

10. Iskra Narew

0

3-8

III kolejka (5-6 września): Ruch II – Znicz, Sparta II – Iskra, Orzeł Kleszczele – KS Sokoły. IV kolejka (12-13 września): Znicz – KS Sokoły, Ruch II-Sparta II


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.