Goniec Zabierzowski - Grudzień 2022

Page 1

ZIMOWE UTRZYMANIE DRÓG Informacja PUK

patrz str. 5

W numerze:

Rozwijamy krakowskie lotnisko s. 4

Zimowe Utrzymanie Dróg – aktualne informacje s. 5

Adwent – felieton Hanny Czaji-Bogner s. 6 Tradycja – felieton Lucyny Drelinkiewicz s. 8

Tu znajdziesz „Gońca” – wykaz punktów dystrybucji gazety s. 9 Rajska piekarnia zaprasza s. 11

XI Bieg Niepodległościowy s. 12 - 13

Spółki, spółeczki ... – felieton Gabrysi Kucharskiej s. 15 Zabierzowskie KELOpisanie s. 15 Kreski z Zelkowa s. 16

Wedel – kundel bury i kocury s. 16

Jazda elektrykiem – kącik motoryzacyjny s. 17

Laboratoria przyszłości w Rząsce s. 18

Ponadnarodowa mobilność uczniów w Kobylanach s. 19 Młode pióra – tekst Joanny Mikołajczyk s. 20

Apel policji s. 20 Mikołaj jurajski – już 21 raz! s. 22 – 23

Rajd Tysiąca Liści s. 24

Nr 12/131/2022 Grudzień Miesięcznik lokalny ISSN 2451-3571 Egzemplarz bezpłatny
1 www.gonieczabierzowski.pl
– internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam są!
2 www.gonieczabierzowski.pl – internetowa
tam są!
wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także

Drodzy Czytelnicy!

W styczniu minie jedenasty rok wydawania naszego, a właściwie Waszego, miesięcznika. Zgodnie z deklaracją z pierwszego numeru „Gońca”, staramy się tworzyć go razem z Wami, opisując problemy mieszkańców naszej Gminy, informując o istotnych wydarzeniach, a także przekazując w zrozumiałej formie ważne dla ogółu mieszkańców aktualności gminne.

Na łamach „Gońca Zabierzowskiego” promujemy wszelkie przejawy aktywności obywatelskiej. Wspieramy sekcję biegową „Zabierzów Biega”, której członkowie startując w wielu imprezach lokalnych i ogólnopolskich dodatkowo promują naszą Gminę. Chwalimy się dokonaniami naszych mieszkańców. Informujemy o firmach i przedsiębiorcach, którzy są wizytówkami gminy Zabierzów. Prezentowaliśmy jednostki OSP, aktualnie prezentujemy poszczególne sołectwa. Przybliżaliśmy mieszkańcom sylwetki duszpasterzy poszczególnych parafii a także dzielnicowych z poszczególnych rejonów. Dużo miejsca poświęcamy sportowi i rekreacji. Na naszych łamach prezentowaliśmy sylwetki sportowców i działaczy sportowych zasługujących, zdaniem naszych czytelników, na miano „Sportowy Ambasador Gminy Zabierzów”. Wspieramy wszystkie inicjatywy lokalne zmierzające do integracji lokalnych społeczności poprzez publikowanie, w ramach możliwości objętościowych miesięcznika, relacji z tych imprez. Od sześciu lat szczególnie zajmujemy się sprawami seniorów. Byliśmy inicjatorami działań prosenioralnych na terenie naszej gminy, wspieramy kluby seniorów i umieszczamy na naszych łamach relacje z ich imprez. Byliśmy organizatorami i pomysłodawcami kolejnych edycji Małopolskiego Forum Srebrnej Gospodarki. Tematami dotyczącymi seniorów będziemy się zajmowali także w kolejnych latach. Zajmujemy się ekologią, problemami związanymi z zanieczyszczeniem środowiska, smogiem, gospodarką śmieciami, małą retencją i oszczędzaniem wody. Promujemy uczniów szkół podstawowych o ambicjach dziennikarskich umieszczając na łamach gazety ich teksty w rubryce „Młode Pióra”.

Jako gazeta wydawana przez zabierzowskie Stowarzyszenie Homini et Terrae samofinansujemy się - stąd też obecność reklam w naszym miesięczniku. Nie korzystamy z dotacji, ani subwencji gminnych. Staramy się aby na łamach „Gońca Zabierzowskiego” prezentowane były różne zagadnienia i różne punkty widzenia naszej zabierzowskiej rzeczywistości. Zajmujemy się problemami zwierząt, zwłaszcza tych niewłaściwie traktowanych przez ludzi.

Jeżeli nasi czytelnicy utożsamiają się z zawartymi w „Gońcu Zabierzowskim” treściami, to oznacza, że udaje się nam realizować zamierzone cele.

Nasz zespół redakcyjny życzy wszystkim mieszkańcom gminy Zabierzów spędzenia zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Niech Wasze stoły będą pełne tradycyjnych potraw, Wasze serca radosne, pomimo trudów otaczającej nas rzeczywistości, a optymistyczne myśli skierowane ku przyszłości, którą oby pozytywną przyniósł nam Nowy 2023 rok. Tego Państwu serdecznie życzymy!

Zespół Redakcyjny

3 www.gonieczabierzowski.pl
– internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam są!

Rozwijamy krakowskie lotnisko, dbając o rozwój Małopolski

W Porcie Lotniczym Kraków – Balice powstanie terminal cargo. Do tego zostanie zbudowany budynek stacji transformatorowej z infrastrukturą towarzyszącą. Stacja oprócz funkcji energetycznej, będzie zapleczem socjalnym, biurowym i magazynowym służb energetycznych portu lotniczego. W kompleksie, oprócz zwykłego frachtu cargo, obsługiwane będą także przesyłki wymagające specjalnych warunków, takie jak artykuły spożywcze lub leki.

Nowy terminal będzie się składał z części biurowej i magazynowej o łącznej powierzchni użytkowej 5 600 m2 i kubaturze 39 000 m3, oraz towarzyszącej infrastruktury technicznej. Budowa nowego terminala cargo umożliwi zwiększenie obsługi cargo do 8 000 t/rok. Ponadto nowa lokalizacja terminala cargo pozwoli na wyprowadzenie ruchu samochodów ciężarowych poza bezpośrednie sąsiedztwo wjazdu na lotnisko, a tym samym na poprawę warunków dojazdu do terminala pasażerskiego.

„Dziękuję Panu Ministrowi Infrastruktury Andrzejowi Adamczykowi za działania na rzecz rozwoju tak kluczowego obiektu dla naszego regionu, jakim jest krakowski port lotniczy. Pragnę także podziękować Panu Prezesowi Radosławowi

funkcjonowanie lotniska, który choćby w roku 2019 obsłużył ponad 8,5 mln pasażerów.”

www.gonieczabierzowski.pl – internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także

4
są!
tam
Włoszkowi i wszystkim pracownikom za ich trud i wkład we wzorowe – mówi Pan Wicemarszałek Łukasz Smółka.

Zimowe Utrzymanie Dróg w Gminie Zabierzów

Urząd Gminy Zabierzów utrzymuje ponad 238 km dróg gminnych. Po raz pierwszy w sezonie 2022/2023 zimowe utrzymanie dróg będzie prowadzone hybrydowo. Około 117km ulic i dróg trzeciej (3) kolejności odśnieżania tj. 78% ze 150km wszystkich dróg trzeciej kolejności będzie utrzymywane przez PUK Zabierzów własnymi siłami tj. traktorami z pługami i posypywarkami obsługiwanymi przez zatrudnionych pracowników. Oprócz dróg gminnych mieszkańcy poruszają się po drogach przebiegających przez gminę, ale zarządzanych przez:

1. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad – DK79 i A4; Telefon do informacji drogowej: 19 111

2. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie – droga DW774, łącząca Zabierzów i Kryspinów przez Balice (koło Skały Kmity). Wykaz dróg wojewódzkich znajduje się tutaj: https://www.zdw.krakow. pl/; Telefon do dyżurnego ZUD: Tel komórkowy: 609 703 392

3. Zarząd Dróg Powiatu Krakowskiego (rejon 2 obejmujący gminę Zabierzów). Pełny Wykaz dróg powiatowych znajduje się tutaj: http://zdpk.krakow.pl/zdpk2/blog/2018/05/23/rejony-nadzoru/ Telefon do dyżurnego “AKCJA ZIMA”: Tel komórkowy: 507 098 708.

Drogi krajowe, wojewódzkie i powiatowe przebiegające przez teren Gminy Zabierzów utrzymywane i odśnieżane są przez ww. podmioty. Nie jest to zadanie Gminy Zabierzów. Dlatego w sprawach jakości utrzymania ww. dróg prosimy o kontakt z ww. instytucjami.

Utrzymanie około 238km gminnych dróg jest zadaniem własnym gminy. Stało się to możliwe dzięki przekazaniu przez Gminę środków finansowych do PUK, który zakupił niezbędny sprzęt i zatrudnił operatorów. Pozostałe drogi i ulice będą utrzymywane przez zewnętrznych wykonawców, wybranych w drodze przetargów.

Prace ściśle związane z zimowym utrzymaniem dróg, w szczególności odśnieżanie i usuwanie śliskości, prowadzone są w trybie 24-godzinnym 7 dni w tygodniu. Realizowane są przez wykonawców wyłonionych w drodze przetargów i po raz pierwszy w sezonie 2022/2023 przez spółkę komunalną gminy tj. PUK Zabierzów, który utrzymuje około 117km dróg gminnych wyłącznie w 3 kolejności odśnieżania w III standardzie.

Ponadto PUK Zabierzów w krytycznych miejscach na drogach gminnych, w porozumieniu z Sołtysami, dostarczył skrzynie z piaskiem i solą. Prosimy o ich wykorzystanie w sytuacjach krytycznych np. w celu samodzielnego usunięcia śliskości przez mieszkańca przed przyjazdem pługu i posypywarki.

Służby drogowe mogą tylko łagodzić skutki wyjątkowo trudnych warunków pogodowych, związanych z obfitymi opadami śniegu lub marznącego deszczu, ale nie są w stanie całkowicie im zapobiec. Gdy trwają intensywne śniegu, nie ma możliwości, aby jezdnia była czarna. Kilka minut po przejeździe pługu ponownie pokrywa się ona śniegiem. Apelujemy, aby zawsze dostosowywać prędkość do warunków panujących na drodze. Zadaniem kierowców obsługujących sprzęt do zimowego utrzymania dróg jest zapewnienie przejezdności. Sprzęty są szerokie, niektóre zajmują cały pas drogi, poruszają się wolno. Za sobą pozostawiają jednak odśnieżoną drogę – bezpieczniejszą i gwarantującą płynniejszy ruch. Mimo, że służby drogowe posługują się żółtymi światłami sygnalizacyjnymi, a nie jak Policja czy pogotowie ratunkowe niebieskimi, pełnią rolę zbliżoną do tej przypisanej służbom porządkowym i ratowniczym. Dlatego apelujemy o przepuszczanie takich pojazdów.

PUK w sezonie zimowym 2022/2023 będzie stosować mieszankę soli i piasku do posypywania wybranych ulic i dróg lokalnych. W wypadku braku na rynku soli drogowej i piasku lub bardzo wysokich cen ww. materiałów może zostać zastosowany atestowany żużel. PUK w sezonie 2022/2023 będzie zbierał opinie i skargi dotyczące jakości utrzymania dróg za pomocą ankiety na stronie internetowej https://pukzabierzow.pl/zgloszeniazud/ Zalecamy kierowcom okresowe mycie samochodów po opadach śniegu w celu usunięcia nagromadzonej soli i zmniejszenia prawdopodobieństwa rdzy. Będziemy stale monitorowali efekty zastosowanego rozwiązania w zakresie skutecznego usuwania śniegu i lodu z dróg i chodnikach z jednoczesnym poszanowaniem środowiska i zmniejszeniem ryzyka korozji pojazdów. Zgodnie ze standardami utrzymania, posypywane będą całe odcinki lub łuki dróg i wzniesienia.

W sezonie 2022/2023 w Gminie Zabierzów działa całodobowy telefon interwencyjny o numerze 12 213 22 02, który jest obsługiwany przez Dyżurnego. Zbiera on dane o stanie dróg i przekazuje zlecenia wykonawcom. Informacje umieszczane są także na stronie internetowej gminy i PUK Zabierzów www.pukzabierzow.pl/zud/

– internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam są!

5 www.gonieczabierzowski.pl

Adwent

Słowo „adwent” pochodzi z języka łacińskiego „adventus” – przyjście.

Czas oczekiwania, czas przemyśleń, co się wydarzy w końcowym okresie mijającego wkrótce roku.

Początki obchodów adwentu datuje się na V wiek i jest on obchodzony przez wyznawców wielu religii: katolickiej, anglikańskiej, starokatolickiej, ewangelicko-augsburskiej, protestanckiej i jeszcze kilku innych.

Okresowi temu towarzyszą piękne symbole i zwyczaje.

Chyba najbardziej powszechnym symbolem jest lampion adwentowy, który ma rozświetlić symboliczną ciemność.

W bardzo wielu domach można spotkać wieniec adwentowy, mający kształt okręgu, spleciony z zielonych gałązek, z umieszczonymi na nim czterema świecami: pokoju, wiary, miłości i nadziei. Zielone gałązki oznaczają życie i nadzieję, świece nadchodzącą Światłość, a krąg zielonych gałązek – powracający cykl życia.

Stosunkowo niedawno rozpowszechnił się w naszym kraju zwyczaj przygotowywania (lub kupowania) kalendarza adwentowego. Ten symbol narodził się w XIX wieku i pochodzi od niemieckich luteran.

W liturgii kościelnej czas adwentu również obfituje w odpowiednie symbole. Nie obawiajcie się, Szanowni Czytelnicy, nie mam zamiaru tu ich przytaczać, bo to byłoby co najmniej nie w porządku.

Jedno tylko chciałam podkreślić: adwent to czas radosnego oczekiwania.

Pomijając katolicką wymowę tego okresu, czy zastanawiamy się czasem, czego tak właściwie oczekujemy? Szczególnie, jeśli to ma być radosne oczekiwanie?

Zaznaczam raz jeszcze - pomijamy religijną stronę wiedząc, że dla katolików jest to rzeczywiście radosne oczekiwanie na przyjście Pana.

A czy jest wiele powodów do radości w tym roku, w tym okresie, w tym kraju?

Kilka dni temu zbulwersowała mnie wiadomość, że w Polsce ponad 1,5 mln ludzi żyje poniżej progu ubóstwa. Ten próg wynosi 640 zł. miesięcznie na osobę! Relatywne ubóstwo (przyznam się, że nie znalazłam wyczerpującej definicji tego określenia, ale widać takie ubóstwo też istnieje) to 799 zł. na osobę. I jeszcze jeden rodzaj ubóstwa – ubóstwo ustawowe, kiedy miesięczny dochód na osobę wynosi 701 zł.

Nie wymienię tu innych rodzajów, a są takie, wierzcie mi.

A jakie są oblicza ubóstwa?

Dla mnie jest ich bardzo, bardzo wiele.

To dziecko, wracające ze szkoły przygnębione, z zapuchniętymi od płaczu oczami. Ktoś się wyśmiewał, że chodzi w starych, rozczłapanych bucikach, a nie w markowych adidasach czy nike’ach. Mimo, iż wiadomo, że takie rzeczy się w tej szkole dzieją, jakoś nikt nie reaguje.

To starsza pani, odwiedzająca co drugi dzień najtańszy w okolicy bar i kupująca małą porcję zupy, bo na więcej jej nie stać. Oprócz ciepłej herbaty w domu to jedyny jej ciepły posiłek. A teraz na dodatek chyba będzie musiała „iść pod most”, bo nowy właściciel kamienicy, w której mieszka od 50 lat, podniósł czynsz prawie pięciokrotnie.

To pan z sąsiedztwa, który kilkadziesiąt lat wynajmował mały lokal, w którym prowadził sklepik, gdzie można było kupić tzw.”szwarc, mydło i powidło”. Miał wielu klientów, bo takich drobiazgów, jak tam właśnie, nigdzie już praktycznie nie można dostać. Teraz musi zaprzestać działalności, bo nie jest w stanie udźwignąć coraz to rosnących podatków i opłat. A zgromadzone niewielkie oszczędności muszą starczyć na opłatę mieszkania.

No cóż, mówi. I tak zostaje mi jakieś 12 – 13 zł. na dzień. Muszą sobie radzić.

To też ci młodzi, którzy sprowadzili się niedawno do mieszkania na nowym osiedlu. Na jego zakup wzięli oczywiście kredyt, bo mimo pomocy rodziców nie mogli sobie pozwolić na samodzielne sfinansowanie zakupu. Niestety, stało się nieszczęście. Rodzice chłopaka zginęli w wypadku, a dziewczyna już dawno została sierotą. Teraz, kiedy kredyty tak zdrożały, postanowili sprzedać mieszkanie, co i tak nie wystarczy na spłatę rat

i z przerażeniem myślą o najbliższej przyszłości. Mimo, że oboje pracują uczciwie i ciężko.

Czy ich też czeka ubóstwo?

Wiele by można przytoczyć podobnych przykładów.

Jak można się radować w takiej sytuacji? Pewnie niejedna Polka, niejeden Polak, niejedna polska rodzina zadaje sobie takie pytanie.

Szczególnie w tym przedświątecznym okresie różne instytucje charytatywne, osoby prywatne, organizacje społeczne, organizują pomoc dla ubogich. Wspaniałe są to czasem wydarzenia, jak np. wigilia dla ubogich na Rynku Głównym w Krakowie. Chwała tym wszystkim, którzy się angażują w pomoc najuboższym. Ale nie każdy ma taką możliwość.

Pomyślmy zatem, jak można sprawić, aby ten czas, czas adwentu, był radosnym oczekiwaniem.

Zbliżające się Boże Narodzenie daje taką możliwość. Staramy się wtedy być wszyscy razem, na wigilijnym stole czeka nakrycie dla zbłąkanego wędrowca.

A ten dzieciak, który doznał tylu upokorzeń, bo matki nie stać na markowe ubrania – czy doczeka się chwili, kiedy ktoś wytłumaczy rówieśnikom, że bieda to nie jest powód do wstydu? Czy któryś kolega lub koleżanka podejdzie do niego i powie, że chciałaby, żeby jej buciki tak lśniły czystością jak jego?

A ta starsza pani, czy doczeka się wizyty ukochanych dzieci i wnuków, którzy prowadząc dostatnie życie, zapomnieli o starej matce? Czy ruszy ich sumienie i pomogą jej? Ona zawsze żyje tą nadzieją i nie przyznaje się, że jest jej tak ciężko.

A czy wnuk właściciela tego małego sklepiku, widząc co się dzieje, zaproponuje mu pomoc we własnym „interesie”, da pracę i nadzieję na lepsze jutro?

Advenio – przychodzę. Przychodzę nie tylko od święta, ale na co dzień. Przychodzę, aby chociaż zapytać: co słychać, jak się dziś czujesz? Możemy chwilę pogadać? Przychodzę, aby chwilkę poplotkować, napić się wspólnie herbaty, może przyniosę kawałeczek ciasta? Przychodzę, żeby pocieszyć, porozmawiać, dodać otuchy, dać znać, że ktoś jest obok, kto myśli o drugim człowieku. Wtedy to „radosne oczekiwanie” stanie się faktem.

Pomyślmy o tym w te nadchodzące Święta Bożego Narodzenia.

Życzę Wam, Szanowni Czytelnicy, z całego serca, aby w Waszych domach zawsze gościło słowo „radosne”. Życzę, byście radowali się dobrym zdrowiem, wzajemną bliskością i miłością, cieszyli się szacunkiem, wsparciem i empatią tych, którzy Was otaczają. Życzę aby bieda nigdy nie przekroczyła Waszego progu.

Niech te Święta będą najpiękniejszymi, jakie dotąd przeżyliście.

Cieszmy się na PRZYBYCIE – przybycie lepszego!

Od redakcji:

Prof. dr hab. Hanna Czaja-Bogner - absolwentka Wydziału Zootechniki Wyższej Szkoły Rolniczej w Krakowie, pracownik naukowy Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego w Balicach w latach 19712004. Autorka wielu publikacji naukowych, miłośniczka natury, hobbystycznie kolekcjonuje wszystko, co wiąże się z krowami i bydłem w ogóle. Występuje w zespole teatralnym „Kurdesz”, pisze wiersze i felietony, działa w organizacjach senioralnych.

www.gonieczabierzowski.pl – internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam

6
są! Widziane z Brzoskwini * * *
7 www.gonieczabierzowski.pl
internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam
są!

Bożonarodzeniowa tradycja

Słowo „tradycja” nigdy tak często nie pojawia się w mediach jak w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Wszelkie VIP-y opowiadają, jak to zgodnie z tradycją będą obchodzić święta: w gronie rodziny, z dwunastoma potrawami na wigilijnym stole, z żywą choinką sięgającą sufitu, ze śpiewem kolęd i uczestnictwem w Pasterce. W wielu przypadkach trudno określić, co to grono rodzinne oznacza: trzeci mąż gwiazdki jednego serialu, syn z pierwszego małżeństwa, zaprzyjaźniona obecna żona eksmęża polityka, córka poprzedniego partnera itp. Wystarczy zadać tym gwiazdom lub politykom kolejne pytanie, bardziej szczegółowe, np. o drugą zwrotkę którejś kolędy lub przepis na wigilijną potrawę, by przekonać się, że te przez nich głoszone tradycyjne święta niewiele mają wspólnego z prawdą. Swego czasu robiłam reportaż w Zalipiu, gdzie tradycję, choć nie tę bożonarodzeniową, widać na każdym kroku w postaci malowanych kwiatów na domach, studniach, nawet psich budach. Jak głoszą media, w każdym domu mieszka malarka, która maluje dla podtrzymania tradycji. Chodziłam więc od domu do domy, rozmawiając z malarkami. Pokazywały mi malowane talerze, kubki, garnki, drewniane łyżki i inne przedmioty domowego użytku. Niektóre namawiały mnie, bym coś z ich wyrobów kupiła, bo „niedrogie a takie kolorowe i piękne”. Zaczęłam więc dociekać, jak ten „handelek” ma się do tradycji. Niektóre panie szczerze przyznawały, że malowanie po prostu się opłaca, zwłaszcza, gdy Zalipie odwiedzają zagraniczni turyści. By ich przyciągnąć i zachęcić do kupna, trzeba pomalować ściany domu i całe obejście.

Moja koleżanka, absolwentka warszawskiej ASP, warszawianka z dziada pradziada po zamążpójściu osiadła we wsi pod Łowiczem. Nauczyła się tkać łowickie kobierce, wyrabiać pasiaki, a nawet wyplatać wieńce dożynkowe. Teraz w odpowiednim stroju występuje na różnych targach i przeglądach jako ludowa twórczyni tradycyjnych wyrobów. Prowadzi też szkolenia dla młodzieży, na których krzewi lokalne tradycje łowickie. Gminy czy inni organizatorzy imprez chętnie ją zapraszają i płacą za udział w tych przedsięwzięciach, bo jej stoiska jaskrawymi kolorami przyciągają wzrok turystów. Dodam, że ani jej mąż ani nikt z jego rodziny nie pochodził z tamtych okolic, a nabyta przez męża duża nieruchomość potrzebna była do założenia firmy produkującej nowoczesne jachty, które sprzedawano głównie bogatym, zagranicznym biznesmenom.

Nieźle zarobić można na serwowaniu tradycyjnych potraw w regionalnych zajazdach, restauracjach i karczmach. Przyjezdni, wczasowicze i turyści chętnie zapłacą więcej za kwaśnicę w Zakopanem czy smażonego pstrąga w nadmorskim kurorcie niż za te same dania w Krakowie czy Warszawie. Kulinarną tradycję swego regionu rozpowszechniają licznie powstałe koła gospodyń wiejskich. Zarejestrowały się ich setki, gdy w państwowym budżecie na działalność tych kół przeznaczono znaczne środki.

Nie mam nic przeciwko wyrobom ręcznym, tradycyjnym i przeciwko kontynuowaniu ogólnie rozumianej tradycji. Zarabianiu na autentycznych wytworach regionalnych – także się nie sprzeciwiam. Cóż, czasy mamy takie, że wszystko przelicza się na pieniądze. Brakuje mi tylko czasem autentyczności i prawdziwości w tej współcześnie promowanej tradycji.

Wróćmy jednak do świąt Bożego Narodzenia. Z zachodnich krajów przyszła do nas moda na kojarzenie świąt Bożego Narodzenia z wielkim zakupami i wręczaniu wszystkim niezliczonej ilości prezentów. To „handlowanie” przedświąteczne jakoś z tradycją mi się nie kojarzy.

Myślę, że prawdziwie tradycyjne są nasze domowe zwyczaje bożonarodzeniowe. Choinka, choć przyszła z Niemiec już od kilku pokoleń zostaje z nami. Kolacja wigilijna to także od wieków nasz polski zwyczaj. Łamanie się opłatkiem, wybaczanie sobie wzajemnych urazów, śpiewanie kolęd, choć mamy dostęp do tego typu pieśni w internecie, na płytach, w radiu i telewizji też jest ciągle żywe w naszych rodzinach.

Ten felieton piszę jeszcze przed świętami i zastanawiam się, jaka będzie tegoroczna Wigilia? Ile z domowych tradycji uda się zachować? Dwunastu potraw na stole raczej w tym roku się nie spodziewajmy, bo ceny produktów tak wzrosły, że chyba tylko bardzo bogaci ludzie mogą sobie pozwolić na wystawną wieczerzę. Może znajdzie się ryba na wigilijnym stole – ta najtańsza, sałatka jarzynowa, jeśli mamy w piwnicy własne warzywa, bo na straganach są teraz drogie, wędlina – pewnie też z nie najwyższej półki. Żywa choinka ustawiona w niedogrzanym mieszkaniu ma tę zaletę, że dłużej przetrwa. Czy na Pasterkę się wybierzemy, jeśli ulice nie będą nocą oświetlone? Nam, prostym ludziom, żyjącym w nieskomplikowanych układach rodzinnych pozostanie na pewno tradycja wspólnotowa, święta w gronie bliskich. Stawianie na wigilijnym stole pustego nakrycia dla kogoś, kogo z nami już nie ma lub dla nieznanego wędrowcy – jak kiedyś się mawiało, także przetrwa i moim zdaniem, staje się coraz bardziej aktualne. Samotnych i biednych mamy w naszym kraju coraz więcej. Nie zapomnimy o nich w świąteczny wieczór. Najważniejsze, że będziemy razem. Bożonarodzeniowa tradycja w naszych domach i rodzinach zapewne jeszcze długo będzie trwać, bo im ludziom trudniej i mniej radośnie się żyje, tym bardziej garną się do siebie. Tej bliskości, prawdziwej, autentycznej życzę Państwu na to najbliższe Boże Narodzenie!

8 www.gonieczabierzowski.pl – internetowa
tam są! Lucyny słów kilka
wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także

Tu nas znajdziesz!

Aleksandrowice, sklep "Kamil", K. Pakosz

Balice, ul. Szkolna 9, A. Tarnowska

Bolechowice, ul. Jurajska 315 A. "Delikatesy Premium"

Bolechowice, ul. Łąkowa 19, sklep "Groszek"

Bolechowice, ul. Zielona 17, Gabinet Weterynaryjny

Brzezie, ul. Szlachecka 191, biurowiec

Brzezinka, ul. Krakowska 26, BD s.c. B. Węgiel, D. Nędzka

Brzoskwinia, Delikatesy "Sezam"

Jerzmanowice, hotel "Chochołowy Dwór"

Karniowice, ul. Modrzewiowa 28A, sklep "BMW"”, B. Wojciechowska

Kobylany, ul. Jana Pawła II 28, sklep "Kefireks"

Kochanów, restauracja, hotel "Kochanów"

Kochanów, ul. Lubomirskich 18, Stacja Kontroli Pojazdów

Kochanów, sklep A. Molik

Modlniczka, ul. Handlowców 13, restauracja "Adong"

Modlniczka, ul. Handlowców 18, sklep firmowy "Kubaty"

Modlniczka, ul. Kasztanowa 15, Stacja Kontroli Pojazdów

Nielepice, sklep M. Rudzki

Pisary, ul. Płk. Pisarskiego, sklepspożywczy "Blask"

Radwanowice 30, sklep spożywczo-przemysłowy GS

Rudawa, Rynek "U Andrzeja"

Rudawa, ul. Legionów Polskich 30, "Mosur"

Rudawa, ul. Rudawska 4, apteka "Prima"

Rudawa, ul. Topolowa 1, SaniTermo

Rząska, ul. Krakowska 60, sklep Pietryka

Szczyglice, Restauracja "Amalfi Tomaszowice, ul. Brzozowa 1, Klinika "Perła"

Ujazd, ul. Jurajska 23, sklep "Lewiatan"

Zabierzów, ul. Rodziny Poganów 31, "Wolski"

Zabierzów, ul. Kolejowa 10, KBS

Zabierzów, ul. Kolejowa 15A, OSR Zabierzów Zabierzów, ul. Krakowska 26, Delikatesy Centrum Zabierzów, ul. Krakowska 69, Cukiernia Gołdynia

Zabierzów, ul. Krakowska 221, "Grass"

Zabierzów, ul. Krakowska 232, Diagnostyka (Biedronka)

Zabierzów, ul. Krakowska 253, Serwis Antoni Łyko

Zabierzów, ul. Krakowska 259, Squash Zabierzów, ul. Krakowska 304, Bistro 304 Zabierzów, ul. Krakowska 311, Eskulap Zabierzów, ul. Krakowska 317, Intermed Zabierzów, ul. Leśna 2A, Alior Bank Zabierzów, ul. Niecała 34, FH Ena Zabierzów, ul. Przy Torze 15, Centrum Boksu Zabierzów, Rynek 1, UG Zabierzów Zabierzów, ul. Spokojna 4, "Foodcare" Zabierzów, ul. Śląska 151, Stacja Paliw "Supra"

Drodzy Czytelnicy

15 marca 2017 roku odszedł od nas Mistrz polskiego słowa – Wojciech Młynarski. Artysta, który czarował nas słowem, którego teksty z upływem lat nie postarzały się, wręcz przeciwnie stale są aktualne. Kontynuujemy cykl publikacji wierszy Mistrza, poety, reżysera i wykonawcy, autora ponad 2000 tekstów, wierszy, piosenek, librett, tłumacza. Był autorem wielu kultowych już tekstów i powiedzeń m.in. tego - „Piosenka to jest taki drobny twór, który może bardzo sprowokować do myślenia, ale niestety nie jest w stanie go zastąpić”. Poniżej publikujemy utwór „Dżoker” z 1994 r. Młynarski komentując rzeczywistość nigdy nie popełnił koniunkturalnego tekstu, dzięki czemu jego teksty sprzed lat, są dzisiaj jak najbardziej aktualne. Autor pokazuje nam, że wierność przekonaniom jest w życiu każdego człowieka o wiele ważniejsza niż ustępstwa na rzecz akurat obowiązujących, jednie słusznych tendencji. Aktualność poniżej zamieszczonego tekstu pozostawiamy jak zwykle do oceny naszych czytelników.

DŻOKER

Miłe Panie i Panowie bardzo mili świt się robi i odchodzi ostry poker, pyski krzywią się nieszczere, bo to poker jest z dżokerem, tasowany, myśli tak kolega Dżoker:

„W świecie gier ostatnio zaszły spore zmiany, sytuacja zaistniała całkiem nowa, w nowej tej rzeczywistości jestem pełen wątpliwości, czy ja mogę każdą kartę zastępować..

Ten As Pik był obrzydliwym serwilistą, zwykłym śmieciem zaś był Walet Karo blady, Dwójka Trefl była agentką, trzeba się wycofać prędko, trzeba jakieś przyzwoite mieć zasady.”

Myślę o tym, gdy oglądam telewizję, czytam prasę regionalną czy centralną, bowiem bierze mnie cholera i na gorzki śmiech się zbiera, kiedy się dżokerom zbiera na moralność...

– internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam są!

9 www.gonieczabierzowski.pl
* *
*
10 www.gonieczabierzowski.pl – internetowa
także tam są!
wersja naszej gazety. Reklamodawco
Twoje reklamy

Warsztat profilaktyki zdrowotnej dla zabierzowskich seniorów

2 grudnia br. członkowie naszego Klubu skorzystali z warsztatów Fundacji Aktywnej Edukacji w ramach projektu „Jak działa organizm seniora”. Omawianym tematem były choroby neurodegeneracyjne – czy można szybko rozpoznać, że mózg nie pracuje prawidłowo? Zajęcia prowadził dr nauk biologicznych Andrzej Fiertak, który w bardzo ciekawy i przystępny sposób wprowadził nas w tematykę tego zagadnienia, posługując się multimedialnym obrazem zachodzących zmian w mózgu w miarę upływu lat. Temat żywo zainteresował zebranych, o czym świadczyły liczne pytania skierowane do prowadzącego zajęcia. Chętnie skorzystalibyśmy jeszcze z innych warsztatów z zakresu ochrony zdrowia seniora, prowadzonych przez dr Andrzeja Fiertaka. Na zakończenie spotkania zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie.

Tekst: Barbara Golińska, zdjęcia: Wiesława Danielewska

11 www.gonieczabierzowski.pl
– internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam są!
12 www.gonieczabierzowski.pl – internetowa
Reklamodawco – Twoje reklamy także tam są! XI Bieg Niepodległościowy 2023
wersja naszej gazety.
13 www.gonieczabierzowski.pl
są! Niepodległościowa Jedenastka w Białym Kościele
– internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco
– Twoje reklamy także tam
14 www.gonieczabierzowski.pl – internetowa
– Twoje
także tam są!
wersja naszej gazety. Reklamodawco
reklamy

Spółki, spółeczki…

Każdemu chyba zdarzyło się zrobić w życiu coś absolutnie głupiego. Taka nasza ludzka natura. Ostatnio, wracając z Krakowa, spotkałam w pociągu mojego syna. Nie jest chyba niczym dziwnym, że zapadliśmy w pogawędkę, najeżoną złośliwostkami i maleńkim dogryzaniem sobie. Czas z Krakowa do Rudawy minął szybko i już za Zabierzowem zaczęliśmy się ubierać i przygotowywać do wysiadania. I tu dochodzę do, z pozoru nieistotnej, kwestii, która jednakże obrodziła ciekawymi i nieoczywistymi konsekwencjami. Mianowicie mój syn wiózł do domu dwa pudła pączków, którymi został obdarowany. A za oknem padał śnieg. A pogoda była niekoniecznie przyjemna. Młody uparł się, że spróbuje te dwa niemałe pudła upchać do mojej – również niemałej – torebki. Cudem niemalże mu się udało, ale torby nie dało się już nieść komfortowo, wobec tego zdecydowałam, że to on będzie ją niósł, i tyle. Wysiedliśmy. Gadamy dalej. Żartujemy. Zwykła proza życia matki i syna. Nagle syn stanął jak wryty, „Gdzie jest mój plecak? Nie wziąłem z pociągu plecaka!” No tak… To nie był, niestety, żart. Młody załamany, a mamusia chwyciła za telefon i nuże szukać numeru telefonu na stację w Krzeszowicach, do której pociąg jeszcze nie miał prawa dojechać. W internecie jest, jak wiadomo, wszystko, więc był i numer na stację PKP w Krzeszowicach. Nieistniejący, niestety. Więc, bach, dzwonię do Krakowa. Pani (jak się okazało ze spółki zarządzającej dworcem) mówi mi, że wszystko rozumie, ale ona nie ma możliwości połączenia się z drużyną konduktorską w pociągu („Karolinka”, Polregio), ale da mi numer do Katowic – może oni mają taką możliwość. Nie mieli. W Katowicach w ogóle nie ma Polregio; są Koleje Śląskie. Jednak Pani z Katowic (jak się okazało również ze spółki zarządzającej dworcem) dała mi numer do ogólnopolskiej informacji Polregio. Zadzwoniłam (koszt minuty połączenia – 1,29 zł). Niestety, oni nie mają możliwości skontaktowania się z drużyną konduktorską żadnego pociągu, jednak pani dała mi numer do komórki zawiadującej awariami w pociągach Polregio – oni mogą się skontaktować z drużynami obsługującymi poszczególne pociągi spółki. Zadzwoniłam. Jak się okazało do Łodzi. Pan poinstruował mnie, że on również nie ma możliwości skontaktowania się z drużynami konduktorskimi, ale dał mi numer do dyżurnego ruchu w… Krakowie. Zadzwoniłam… i uroczy człowiek powiedział mi, że już dzwoni do drużyny konduktorskiej pociągu „Karolinka” i poprosił o telefon za dziesięć minut. (Chyba nie muszę dodawać, że w międzyczasie mój niefrasobliwy syn zamienił się w syna skrajnie frasobliwego, bo w plecaku miał portfel z kompletem dokumentów i kartą bankomatową, laptop i – last but not least – podręcznik i ćwiczenia do angielskiego; siedział przy mnie w stanie skrajnego zdenerwowania i czekał na wynik tej telefonicznej drogi od Annasza do Kajfasza.) Po dziesięciu minutach wciąż nic nie było wiadomo, ale po pięciu następnych plecak został zlokalizowany i zabezpieczony przez kierowniczkę pociągu, zaś mój stroskany syn miał go odebrać następnego dnia (przed świtem) w Rudawie lub w ciągu dnia w Biurze Rzeczy Znalezionych spółki Polregio na stacji Kraków Płaszów (jak się okazało, spółka Inter City ma swoje osobne Biuro Rzeczy Znalezionych). Plecak odebrał w stanie nienaruszonym. I pomyśleć, że gdyby to była jedna spółka (a nie trzy różne), to plecak mógłby zostać zlokalizowany przed Krzeszowicami (najdalej Trzebinią) i stamtąd odebrany jeszcze tego samego wieczora. Spółki, spółeczki kolejowe… każda odpowiedzialna za coś innego, każda ma swoje struktury, żadna nie jest w stanie podać skołowanemu pasażerowi numeru telefonu do odpowiedniego człowieka w innej spółce, a pasażer, który ma jakiś problem, jeżeli nie jest odpowiednio zdesperowany, nie ma właściwie szans na załatwienie sprawy. Drodzy czytelnicy, zaklinam Was! Nie gubcie niczego w pociągach, bo odzyskanie zguby może się okazać niemożliwe! Nie z tego powodu, że ktoś ją sobie przywłaszczy, ale z tego, że zguba będzie czekać w odpowiednim dla danej spółki Biurze Rzeczy Znalezionych gdzieś w Polsce. Gdzie? No tu właśnie jest problem, na którym pasażer najprawdopodobniej polegnie. Wesołych Świąt!

Seniorzy

My, seniorzy z naszej gminy, zawsze mamy tęgie miny. Nam aktywność nie zaszkodzi, bo się wciąż czujemy młodzi.

Pomoc innym, śpiew, zabawa, dla nas to jest żadna sprawa. Bo aktywnym trzeba być, działać w klubie, zdrowo żyć.

Piękna nasza cała gmina o swych urokach przypomina. Kusi, wabi i przytula, jak kochająca matula.

W gminie działa GRS działa prężnie, dobrze jest. Wszystkim klubom pomagają, więc uznanie u nich mają.

Tutaj życie nam upływa, chociaż czasem różnie bywa. Piękne wszystkie wioski w gminie, tutaj życie nasze płynie.

Tak więc małopolski cudzie, kochają cię twoi ludzie, bo ty na to zasługujesz, jako matka nas traktujesz.

– internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam są!

15 www.gonieczabierzowski.pl
trzynastka
Szczęśliwa
Zabierzowskie KELOpisanie
Wiesław Olek

Kreski z Zelkowa

Świat według Wedla

Po odejściu Ogórka WEDEL awansował. Teraz on może wylizywać garnek po rosole, a ten przywilej mają samce Alfa. Jakkolwiek sobie wyobrażamy samca Alfa, WEDEL poczuł się ważny także dlatego, że się przeprowadził z budy do domu. Takich psów jak on jest w fundacji KILKANAŚCIE. To super psy, ale skończyły 9 lub 10 lat.

WEDEL jest kochanym psiakiem, całkowicie cywilizowanym, prawdopodobnie udało mu się uwolnić z łańcucha, bo pięknie chodzi na smyczy. Niezbyt pilnie się uczy, że nie wolno obsikiwać framugi, ale robi to coraz rzadziej. Uwielbia kopać tunele w lesie i ma imponujące wyniki w dziele ich drążenia. Ze spaceru wraca cały zapiaszczony.

WEDEL ma miękką, jedwabistą sierść i trochę problemów ze stawami, które kiedyś musiał nadwyrężyć, zapewne skacząc z ogrodzenia. Raz jeden miał zapytanie o dom, ale chociaż pani bardzo go chciała wziąć, pan był przeciw. I tak się to skończyło. Nie mamy już wielkiej nadziei na dom dla WEDLA, ale prosimy o pomoc w utrzymaniu go, jest w grupie kilkunastu psów bezfakturowych, bo przebywają w siedzibie fundacji, ale to nie znaczy, że żyją za darmo. WEDEL był już prześwietlany pod kątem kulawizny, potrzebuje dobrej karmy, zbliża się termin podania Bravecto i to proszę sobie pomnożyć przez 13. Tak więc zbiórka na utrzymanie WEDLA, który nigdy nie miał sponsora ani wirtualnego opiekuna – pomoże i jemu i pozostałym. Nie zapominajcie o nas, robimy co w naszej mocy, żeby psy nie odczuły kryzysu, ale lekko nie jest…

Bardzo prosimy o wsparcie, to pierwsza indywidualna zbiórka WEDLA odkąd jest z nami, a jest z nami już 4 lata.

Jeśli chcesz pomóc, możesz dokonać darowizny z tytułem „Wedel” na konto: PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus, ul. Borelowskiego 53/2, 51-678 Wrocław www.psy.centaurus.org.pl e-mail: psy@centaurus.org.pl

OPOWIEM CI ZAGADKĘ

Na środku drogi siedzi i z osłupieniem patrzy Za znikającym autem. No? Co to jest? To przecież pies. Pani drzwi otworzyła Pies nawet się nie bronił Pan ostro gazu dodał Żeby ich nie dogonił

A pies siedzi i patrzy Niczego nie rozumie... Są takie sprawy, których Zrozumieć pies nie umie Czy to poważna sprawa?

A może to zabawa? Pan z panią zaraz wróci I powie – ech, ty głupi bałeś się, że zostaniesz?

A skąd, mój stary draniu

CENTRUM DLA ZWIERZĄT

"Na Zielonej"

- w Bolechowicach12 285 33 17, 608 69 05 25 zaprasza: poniedziałek - piątek godz. 9.00 - 12.00 i 15.00 - 19.00 sobota: 9.00 - 14.00

- Gabinet Pielęgnacji dla Zwierząt506 60 40 28

• profesjonalne przygotowanie do wystaw

• strzyżenie, trymowanie, kąpiele pielęgnacyjne

• profesjonalne środki do pielęgnacji oraz pomocne przy wystawach (szampony, pudry, odżywki firmy Bio-Groom)

- Sklep z paszami dla zwierząt12 285 33 17, 602 78 24 66

• karmy dla drobiu, trzody chlewnej, bydła, królików oraz gołębi (firmy Nutrena, Cargil, LNB)

• ptaków ozdobnych i egzotycznych (firmy Bayers, Quiko, Versele-Laga)

• dodatki witaminowo-mineralne oraz suplementy diety dla gołębi, małych i większych gryzoni oraz ptaków ozdobnych, śpiewających i drobnej egzotyki

• artykuły zoologiczne (klatki, pojemniki na wodę i paszę) dla ptaków, gryzoni, psów i kotów

• bezpłatne porady żywieniowe i hodowlane

– internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam

16 www.gonieczabierzowski.pl
są!
Kundel bury i kocury
Krzysztof Próchniewicz

Jazda elektrykami

Pojawiają się przesłanki, że od 2035 roku wszyscy producenci samochodów osobowych będą zmuszeni produkować tylko pojazdy bezemisyjne. Jest wiele zwolenników i przeciwników tak pisanej przyszłości motoryzacyjnej. Pisząc o elektrykach nie chciałbym wchodzić w tematy ekologii i polityki globalnej bo jest to bardzo wrażliwy temat i na pewno pojazdy elektryczne nie rozwiążą tych problemów. Co więcej ostatnimi czasy nawet je zaogniają. Skupy się na technice jazdy elektrykami, wrażeniami i różnicami w budowie. Zacznijmy od tego ostatniego elementu. Pojazdy elektryczne z założenia są mniej skomplikowane mechanicznie od konwencjonalnych pojazdów. Nie posiadają typowego sprzęgła, skrzyni biegów (jeżeli jest to są max dwa przełożenia), nie ma układu smarowania, układów rozrządów, układu wydechowego i wiele innych występujących w silniku spalinowym. Elementami niezmiennymi jest układ zawieszenia, układ hamulcowy i układ kierowniczy. W teorii samochód nie wymagający częstych i drogich serwisów. W praktyce należy napisać o skomplikowanym układzie elektrycznym i zestawie drogich baterii. Samochody elektryczne w sytuacji usterek naprawia się wymieniając modułowo poszczególne komponenty. Reasumując użytkownik samochodu elektrycznego odwiedza dużo rzadziej serwis, ale jak już odwiedzi ze względu na usterkę bardziej poczuje to na portfelu. Czas pokaże jaki będzie bilans. Wracając do techniki jazdy elektrykiem - w dużym skrócie pojazd prowadzi się bardzo podobnie jak samochód spalinowy z turbiną ze skrzynią automatyczną bezstopniową. W elektryku wydatek energetyczny, a tym samym zasięg bardzo jest uzależniony od tego jak operujemy prawym pedałem (gazu). Podobnie jak w pojazdach „uturbionych” – spala w zależności od charakterystyki jazdy. To właśnie w elektryku należy jeszcze bardziej planować jazdę, odpowiednio wcześniej hamować silnikiem. Silnik elektryczny to największa zaleta pojazdów bezemisyjnych. W momencie przyspieszania od razu mamy dostęp do maksymalnego momentu obrotowego, dlatego wrażenia są takie, że elektryk przyspiesza dynamiczniej. W momencie odpuszczenia pedału gazu silnik elektryczny staje się generatorem, pobierającym energie kinetyczną z kół – hamuje silnikiem. Do tego stopnia hamowanie jest efektywne, że w wielu elektrykach zapalają się z tyłu światła „stop” w sytuacji samego odpuszczenia pedału gazu. Technika defensywna będzie tutaj najlepszym rozwiązaniem. Kierowcy lubiący dynamiczną jazdę w elektryku muszą zmienić nawyki. Elektryk nie lubi agresywnie pokonywać zakrętów i mocno hamować. Wynika to po prostu z masy. Na tą chwilę elektryki ze względu na baterie są po prostu ociężałe. Plusem jest to, że środek ciężkości jest niżej niż w pojeździe klasycznym spalinowym. Oczywiście są wyjątki. Są już na rynku sportowe elektryki np. Porsche Taycan. Największą wadą elektryków jest mały zasięg i długość ładowania baterii. Na tą chwilę podróżowanie po Polsce i po Europie elektrykiem jest wyzwaniem. Oczywiście są na rynku już pojazdy które mają zasięgi 500-600 km na jednym ładowaniu, ale dostęp do szybkich ładowarek i czas ładowania sprawia, że nadal konwencjonalny samochód jest bezkonkurencyjny.

Elektryki moim zdaniem mają sens w jeździe na krótkich trasach w dużych aglomeracjach miejskich. Przyszłość pokaże jak się rozwinie ta nowa wizja motoryzacji. Jedno jest pewne: wszystko ma dwie strony medalu. Najważniejsze by przeciętny użytkownik samochodu mógł sam dokonać wyboru z jakiego rozwiązania chce skorzystać. Na pewno nie należy się bać nowych rozwiązań i od razu je negować.

Jerzy Smagała Instruktor nauki jazdy w szkole www.Autofart.v1.pl, Instruktor techniki jazdy, Rajdowy Mistrz Pucharu Peugeota, vice Mistrz Polski w klasie HR4

– internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam

17 www.gonieczabierzowski.pl
są! Kącik motoryzacyjny

Laboratoria Przyszłości również w szkole w Rząsce

Program Laboratoria Przyszłości to inicjatywa edukacyjna, za którą odpowiedzialne jest Ministerstwo Edukacji i Nauki we współpracy z Centrum GovTech w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Projekt ma na celu unowocześnić szkoły tak, aby zajęcia w nich prowadzone były angażujące i ciekawe dla uczniów. Lekcje także mają pomagać w odkrywaniu talentów. Laboratoria Przyszłości zakładają wsparcie szkół podstawowych w wykształceniu kompetencji przyszłości z tzw. STEAM (nauka, technologia, inżynieria, sztuka, matematyka).

Od początku roku szkolnego w Szkole Podstawowej w Rząsce w czasie zajęć z techniki uczniowie mają możliwość konstruowania różnych pojazdów, maszyn latających, robotów. Dokonują programowania ich działania. Pakiety Lego pozwalają też na budowę różnorodnych przestrzeni. Pakiety, które posiadamy, są wykorzystywane podczas międzynarodowego konkursu robotycznego.

W ramach zajęć techniki uczniowie projektują obiekty 3D, które mogą później wydrukować na posiadanej przez nas drukarce. Samodzielnie mogą zaprogramować płytki, które wykonują określone czynności, na przykład wyświetlają dany element. W ramach projektu uczestnicy mają dostęp do modeli i materiałów wspierających przygotowanie do różnych zawodów. Ćwiczymy kompetencje, które będą dla nich ważne w przyszłości, szczególnie w dzisiejszym wymagającym świecie.

Elementem Laboratoriów Przyszłości, który sprawdza się także na zajęciach z języka polskiego, jest studio nagrań, które pozwala uczniom nagrywać dźwięki, obraz, a następnie montować materiał na potrzeby zadania. Uczniowie mogą nagrywać wideoblogi, czy robić zdjęcia ilustrujące poznawane teksty. Innym elementem są roboty edukacyjne do nauki programowania. Te z kolei sprawdzają się na zajęciach z Informatyki, ale można je wykorzystać na różnych przedmiotach. Roboty potrafią poruszać się po płaskiej powierzchni, wykrywać przeszkody, wykonywać pomiary. Wszystkie elementy laboratorium niezwykle pobudzają kreatywność i i pozwalają uczniom na naukę przez zabawę.

Prowadzone zajęcia dowodzą, że taki sposób prowadzenia zajęć sprzyja rozwijaniu umiejętności manualnych i technicznych, uczy samodzielnego i krytycznego myślenia, również matematycznego, a także sprzyja nabywaniu umiejętności w zakresie nauk przyrodniczych, technologii i inżynierii. Ponadto, co jest bardzo ważne, uczy pracy zespołowej, dobrej organizacji i dbania o porządek na stanowisku pracy.

www.gonieczabierzowski.pl – internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam

18
są!

Projekt „Ponadnarodowa mobilność uczniów” w szkole w Kobylanach

W dniach 23-29 października 20-osobową grupą razem z czterema nauczycielami- paniami Martą Barroso, Agatą Hrabią i Teresą Albrzykowską oraz panem Piotrem Drabem wybraliśmy się do Reus - miasta położonego w Katalonii, w północno-wschodniej Hiszpanii w ramach ponadnarodowej mobilności uczniów współfinansowanej ze środków FRSE. Warto wspomnieć, że był to ostatni nabór do tego projektu. Głównym jego założeniem było rozwijanie znajomości języka angielskiego oraz szeroko pojęta ekologia.

Przygotowania rozpoczęliśmy już we wrześniu, kiedy uczęszczaliśmy na dodatkowe lekcje języka angielskiego, geografii i zajęć z pedagogiem - łącznie było to 25 godzin.

Wylatywaliśmy w niedzielę z lotniska w Balicach. Z samolotu mieliśmy okazję podziwiać piękny widok oświetlonych miast nocą. Do hotelu Santa Monika Playa w Salou przyjechaliśmy około godziny 22:00. Pierwszego dnia odwiedziliśmy Institut públic Gaudí, gdzie wraz z tamtejszą młodzieżą prezentowaliśmy sobie wzajemnie nasze szkoły. Okazało się, że bardzo się od siebie różnią. Hiszpańska placówka jest znacznie większa niż nasza szkoła i uczęszcza do niej aż 1000 uczniów. Po lekcjach wybraliśmy się wraz z kolegami i koleżankami z Hiszpanii na zwiedzanie Reus. Podczas spaceru mieliśmy czas, aby lepiej się poznać. Po południu, gdy wróciliśmy do hotelu, całą grupa poszliśmy nad morze. Woda w Morzu Śródziemnomorskim jest o wiele bardziej słona niż ta w Bałtyku. Temperatura przez cały wyjazd nas rozpieszczała, więc mogliśmy sobie pozwolić na kąpiel. Drugiego dnia również byliśmy w poznanej wcześniej szkole, aby porozmawiać o ekologii, oszczędzaniu wody i zrównoważonych zakupach. Później zwiedzaliśmy Tarragonę, gdzie widzieliśmy m.in. starożytny amfiteatr z I wieku n.e. Trzeciego dnia uczestniczyliśmy wraz z młodzieżą z Reus w zajęciach praktycznych. Daliśmy wtedy ,,drugie życie” różnym zużytym produktom. W ten sposób powstały piękne pudełka na przybory z kartonów i gazet w stylu Gaudiego. Po spotkaniu mieliśmy czas wolny. Jedna część grupy odpoczywała nad basenem, natomiast druga udała się zwiedzać miejscowość, w której mieszkaliśmy cały tydzień. Czwartego dnia udaliśmy się do pięknej Barcelony. Zwiedzaliśmy w niej Park Güell zaprojektowany przez hiszpańskiego architekta Antoniego Gaudi. Pani przewodnik oprowadziła nas po Bazylice Świętej Rodziny - to również był projekt Gaudiego. Sagrada Familie to niezwykła budowla, ponieważ budowana jest już od 1882 roku, natomiast planowaną datą zakończenia budowy jest rok 2026, kiedy to przypadnie setna rocznica śmierci Gaudiego. Wreszcie nadszedł moment, na który czekali zagorzali kibice piłki nożnej, w tym ja. Właśnie piątego dnia odwiedziliśmy główny punkt na sportowej mapie Katalonii – Camp Nou. Już na parkingu przywitał nas baner z podobizną Roberta Lewandowskiego. Następnie oglądaliśmy muzeum FC Barcelona, gdzie można było zobaczyć Złote Piłki Leo Messiego oraz jego Złote Buty. W gablotach znajdowały się dawne stroje, piłki, buty i akcesoria piłkarskie. Oczywiście widzieliśmy różnego rodzaju puchary - nie tylko te dotyczące piłki nożnej, ale np. również koszykówki. Warto zaznaczyć, że marzenia się spełniają, więc może kiedyś znowu zasiądziemy na krzesełkach tego stadionu, ale tym razem w roli kibica podczas meczu. Trzeba przyznać, że stadion robi wielkie wrażenie i jest bardzo duży - może pomieścić do 100 tysięcy fanów. Barcelonę żegnaliśmy widokiem z Placu św. Jerzego, patrona Katalonii. Następnego dnia musieliśmy bardzo wcześnie wyjechać z hotelu, gdyż wylot mieliśmy o godzinie 10:25. Na lotnisku w Katowicach byliśmy około południa. Pogoda w Polsce miło nas zaskoczyła, ponieważ było około 20 stopni. Projekty tego typu pozwalają nam na doskonalenie znajomości języka angielskiego oraz dają możliwość poznania nowych osób, jak również kultury i zwyczajów danego kraju. Zdecydowanie polecamy taki rodzaj aktywności.

Wiktoria Juszczak kl.VII, Zuzanna Wojtusiak kl. VII

– internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam są!

19 www.gonieczabierzowski.pl

Jak obchodzę Święta Bożego Narodzenia?

W moim domu przygotowania do świąt zaczynamy już około 20 grudnia. Pierwszym spotkaniem przed Świętami jest wspólne lepienie uszek do barszczu i pierogów z kapustą i grzybami, podczas którego mama, babcia i ciocia kłócą się o to, u kogo w tym roku wigilia. Babcia co roku mówi, że to jej ostatnie Święta, więc u niej. Ciocia narzeka, że musi przewozić pakunki z miejsca w miejsce. Mama wychodzi z założenia, że jak wigilia to nie w domu, więc najczęściej popiera babcię, bo mieszkamy razem. Najczęściej jednak wigilia jest u babci. Ściągamy ze strychu sztuczną choinkę, ozdoby i stroiki i ubieramy ją z bratem. Naszą coroczną tradycją jest zrobienie sobie zdjęcia pod choinką - od dwóch lat także z psem. Tata wiesza też co roku na balkonie i na dachu światełka.

Informacja Komendanta Policji

Poszukiwani świadkowie znęcania się nad kotem.

Komisariat Policji w Zabierzowie, prowadzi postępowanie w sprawie znęcania się nad kotem rasy europejskiej poprzez obcięcie mu prawych łapek.

Do zdarzenia doszło w okresie od 12 do 14 lutego 2022 roku w Zabierzowie przy ul. Łąkowej. Poszkodowana kotka była maści biało –czarnej, w wieku około 5 lat, rasy europejskiej. W wyniku poniesionych obrażeń zwierzę musiało zostać poddane eutanazji. Policja poszukuje świadków tego okrutnego czynu, lub osób posiadających jakiekolwiek informacje mogące doprowadzić do ustalenia sprawcy. Wszelkie informacje mogące mieć znaczenie w sprawie prosimy kierować do Komisariatu Policji w Zabierzowie pod nr tel. 47 83 21 100 lub 47 83 21 109

Za okazaną pomoc dziękujemy!

W wigilię każdy ma swoją funkcję. Mój brat i kuzynka wypatrują pierwszej gwiazdki. Przed kolacją czytam fragment Biblii a następnie dzielimy się opłatkiem. Potrawy, które jemy podczas wigilii to: barszcz czerwony z uszkami, pierogi z kapustą i z grzybami, krokiety, kluski z makiem (specjalna receptura babci), różnego rodzaju ryby i oczywiście karp (którego je tylko dziadek i tata). Po kolacji zazwyczaj rozpoczyna się koncert. Nigdy nie słyszeliście jak mój dziadek śpiewa ,,Lulajże Jezuniu’’ - może to i dobrze, bo na tej kolędzie kończymy - wszyscy pękają wtedy ze śmiechu. Zawsze nie możemy się doczekać otwarcia prezentów. Wcześniej przykrywamy je kocem, żeby nikt nie podglądał, co w tym roku dostanie. A potem już tylko zjadamy słodycze i czekamy na Pasterkę. Jeszcze nigdy do niej nie dotrwałam - może w tym roku...

Od redakcji:

Postanowiliśmy udostępnić łamy Gońca Zabierzowskiego młodym mieszkańcom naszej gminy, uczniom szkół podstawowych, pozwalając młodym autorom na wypowiedzenie się w tematach różnych, według autorów interesujących naszych czytelników. Teksty otrzymujemy za pośrednictwem nauczycieli chcących z nami współpracować, w ramach kampanii „Młode pióra”, umożliwiającej dostęp do publikowania w prasie lokalnej młodym autorom. Powyżej kolejny z nadesłanych tekstów autorstwa ucznia Szkoły Podstawowej w Kobylanach, Joanny Mikołajczyk. Prosimy o jego łaskawą ocenę. Kolejne teksty będziemy publikować w miarę ich nadsyłania. Zapraszamy nauczycieli i uczniów szkół podstawowych naszej gminy do współpracy.

www.gonieczabierzowski.pl – internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam

są! Młode pióra
20
Joanna Mikołajczyk kl. IV SP w Kobylanach
21 www.gonieczabierzowski.pl
– internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam są!

EKOmikołajki

– to już dwudziesty pierwszy raz!

6 grudnia w hotelu „Margerita” w Modlnicy odbyła się kolejna, dwudziesta pierwsza już impreza mikołajowa dla dzieci zorganizowana przez Stowarzyszenie Homini et Terrae i Jurajską Izbę Gospodarczą. Współorganizatorem jej był Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego i Starostwo Powiatowe w Krakowie.

Ponad 240 dzieci bawiło się podczas naszej imprezy, razem z aktorami scen krakowskich, którzy przedstawili spektakl „W poszukiwaniu św. Mikołaja”. Dzieci, objadając się owocami i łakociami dostarczonymi przez sponsorów, uczestniczyły w zabawie wspomaganej przez wolontariuszy ze stowarzyszenia Homini et Terrae, harcerzy z 89 PDH „Skalne Nietoperze” z Białego Kościoła i 5 szczepu harcerskiego „Kolumbowie” z Zabierzowa, a następnie bawiły się z przybyłym specjalnie na tę okazję Świętym Mikołajem, który każde dziecko obdarował prezentami. W hallu mikołajowym piękne stoisko prezentacyjne umieściła zaprzyjaźniona z nami Fundacja Przyjaciele Konia Petrusa a na stoisku ekologicznym przeprowadzano liczne konkursy dla dzieci z atrakcyjnymi nagrodami.

Pomocnikami Mikołaja w tym roku byli: Bożena Bogucka w imieniu wicemarszałka Województwa Małopolskiego Łukasza Smółki, przewodniczący rady powiatu krakowskiego Piotr Goraj wraz z wiceprzewodnicząca rady Alicją Wójcik, wójt gminy Wielka Wieś Krzysztof Wołos, zastępca wójta gminy Jerzmanowice – Przeginia Marcin Kyc, Anna Midowicz-Chmielewska członek zarządu JIG, Witold Ślusarski wieloletni redaktor naczelny „Znad Rudawy”, kierownik CUW gminy Jerzmanowice-Przeginia Monika Pęgiel-Dromundo, Paulina Mozgała, dyrektor Szkoły Podstawowej w Białym Kościele Anna Zajączkowska oraz Alicja Świech, Violetta Apostolska, Konrad Kwiatkowski, Grażyna Duda i Janusz Pitala, przedstawiciele sponsorów a także wolontariusze Jerzy Gołębiowski, Gabriela Kucharska, Beata Jarema i Grzegorz Jarema.

Składamy serdeczne podziękowania w imieniu obdarowanych dzieci wszystkim członkom naszej izby, którzy wsparli organizację tej imprezy, a w szczególności firmom: GLP Poland, Krakowski Bank Spółdzielczy, MPEC Kraków, Kraków Airport, Alsal, AGames, Bamet, Elwar, Kruk, CB Panel System, CB Aluminium System, Mosur, Grupa Cichy-Zasada, PUK Zabierzów, Geo Consulting, Sara, Synecpol, SOS Ochrona, Gospodarstwo W. Worytkiewicz, Dwór w Tomaszowicach.

Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego i Powiatu Krakowskiego. Impreza objęta była patronatem wicemarszałka Województwa Małopolskiego Łukasza Smółki oraz starosty krakowskiego Wojciecha Pałki. Organizatorzy składają specjalne podziękowania dla wszystkich wolontariuszy oraz członków Jurajskiej Izby Gospodarczej za pomoc organizacyjną. Dziękujemy właścicielom hotelu „Margerita” Małgorzacie i Piotrowi Szumcom za udzieloną gościnę. Przypominamy, że w 2002 roku rozpoczęliśmy organizowanie „jurajskich mikołajek” a inicjatorami tej imprezy byli członkowie zarządu JIG śp. Józef Kruk i śp. Stefan Moląg.

www.gonieczabierzowski.pl – internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam

22
są!
23 www.gonieczabierzowski.pl
– internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także tam są!

Rajd Tysiąca Liści

- motoryzacyjne klasyki zakończyły sezon

W niedzielę, 6 listopada ponad 40 klasycznych samochodów przemierzało drogi naszej gminy uczestnicząc w rajdo – zlocie kończącym sezon 2022. Idea zorganizowania spotkania pasjonatów dawnej motoryzacji trafiła na wyjątkowo podatny grunt, a odzew ze strony posiadaczy takich aut zaskoczył pomysłodawców imprezy. W pierwotnych założeniach, spodziewali się frekwencji na poziomie 10-15 załóg, jednak lawinowo napływające zgłoszenia zmusiły ich do wcześniejszego zamknięcia listy chętnych. Kameralna impreza przeradzając się w większy event, zyskała miano Rajdu Tysiąca Liści/1000 Leaves Rally, a jej organizacją zajęli się członkowie nieformalnej grupy „Podkrakowskie Klasyki – gmin Wielka Wieś, Zabierzów i ościennych”, utworzonej wiosną tego roku na Facebook’u.

Po dwóch deszczowych dniach poprzedzających start, łaskawa jesienna aura powróciła, pozwalając uczestnikom docenić walory krajobrazowe gminy Zabierzów. Trasa rajdu przebiegała w większości lokalnymi drogami, prowadząc w sąsiedztwie turystycznych atrakcji naszej gminy. Uczestnicy mijali Skałę Kmity, Pałac Radziwiłłów w Balicach, Aleksandrowice, Morawicę, Dolinę Brzoskwinki. W dalszej części, biegła równie atrakcyjnymi drogami, sąsiednich gmin – Liszki i Krzeszowice.

W trakcie pokonywania trasy, na uczestników czekały nie tylko atrakcje widokowe. Również liczne próby, zadania i zagadki, rozwiązywane w ramach rywalizacji, której rozstrzygnięcia miało nastąpić na mecie.

W bezbłędnym przejeździe trasy liczącej 65 kilometrów, nieodzowną pomocą była wręczana przez organizatorów„Książka Drogowa”, którą każda z załóg otrzymywała na starcie w Modlniczce. Rolą pilota, którą w wielu rodzinnych ekipach pełnili jej najmłodsi członkowie, pozostawało doprowadzenie załogi do mety w Dubiu.

Właśnie tam, do „Smażalni pod Skałką” zmierzali uczestnicy 1 Rajdu Tysiąca Liści, która specjalnie na potrzeby imprezy otwarła jeszcze(po sezonie) swoje podwoje. Przygotowane zostało ognisko z pieczonymi ziemniakami, kiełbaskami, a dla smakoszy również pstrągami - z pobliskiej hodowli. Czekało również rozstrzygnięcie rywalizacji i ogłoszenie jej wyników, a dzięki wsparciu Partnerów Rajdu: Automobilista, Classicauto, ECJ Rent, Kuro Detailing, ForzaItalia.pl i Turck, również nagrodzenie zwycięzców. Uhonorowano także wszystkich najmłodszych uczestników, wręczając im okolicznościowe dyplomy, potwierdzające ukończenie 1.Rajdu Tysiąca Liści. Pochlebne opinie oraz zadowoleni i uśmiechnięci uczestnicy, każą mieć nadzieję, że nie była to jednorazowa impreza, co deklarują również jej organizatorzy. Impreza objęta była patronatem medialnym redakcji Gońca Zabierzowskiego.

www.gonieczabierzowski.pl – internetowa wersja naszej gazety. Reklamodawco – Twoje reklamy także

24
są!
tam
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.