Mateusz Paszkiewicz Portfolio 2007-2013

Page 1







System Skateboarding Magazine był moim pierwszym autorskim projektem medialnym, dzięki któremu moje życie zmieniło się o 180 stopni. Zaraz po maturze postanowiłem poświęcić swój czas na miłość mojego życia – skateboarding. Przeprowadziłem się do Warszawy, ponieważ w tamtym czasie był tam jeden z nielicznych krytych i otwartych przez cały rok skateparków. Od rana do wieczora pracowałem w Pałacu Kultury i Nauki, jako przewodnik wycieczek po wystawie matematyczno-fizycznej “Zabawy z Einsteinem”. Po pracy udawałem się do Blue City, gdzie mieścił się kryty skatepark Kamuflage. Niestety, kontuzja kostki wykreśliła mnie na kilka miesięcy z jazdy. Jako nastoletni deskorolkowiec byłem niezadowolony z braku różnorodności w polskich deskorolkowych mediach. Wtedy cała moją energię i pasję do skateboardingu przelałem na stworzenie nowego medium przy współpracy z łódzką dystrybucją sprzętu i odzieży deskorolkowej System Distribution. Był to wspaniały i szalony okres przekuwania marzeń w rzeczywistość, czas dużych zmian w

moim życiu. Najbardziej zapadły mi w pamięci pierwsze podróże do różnych miast Polski w celu przygotowania materiałów z zawodów. Poznawałem czołowych polskich riderów, osóby zarządzające polskimi firmami i dystrybucjami. Spełnił się mój mały amerykański sen, a ja wiedziałem, że to dopiero początek. Po kilku numerach SSM zaczęliśmy sprzedawać miejsce reklamowe. Dodatkowo od 5 numeru wprowadziłem angielską wersję językową. Newsy o nowych numerach SSM zaczęły pojawiać się na największych portalach europejskich, w tym również w USA, Australii, RPA, Ameryce Południowej - wszystko zapowiadało się bardzo optymistycznie. Niestety, zaczęły pojawiać się pierwsze sygnały zapowiadające spadek sprzedaży w branży. Po 11 udanych numerach ja i mój wspólnik rozstaliśmy się. Byłem bardzo zaangażowany w moją pracę i wiedziałem, że dalej chcę wydawać magazyn deskorolkowy.



Długo myślałem o nazwie magazynu. Nazwałem swój nowy magazyn „Free Mind Magazine”(www.freemindmag.com), którego motto brzmiało: „Don’t be blind free your mind”. FMM składał się magazynu on-line oraz portalu. Na początku nie obyło się bez przeszkód. Począwszy od bardzo skromnego budżetu, kończąc na braku grafika. Wiedziałem, że aby sprostać wyzwaniu, sam muszę opanować program graficzny. W ten sposób rozpoczęły się moje „doby” z Photoshopem, który towarzyszył mi również podczas sylwestrowej nocy. W taki oto sposób w ciągu miesiąca powstał pierwszy numer on-line. Z kolejnymi numerami zacząłem nabierać wprawy; skład i grafika zaczęły wypadać coraz lepiej. Portal liczył sobie 20 tysięcy wizyt miesięcznie, a każdy numer od 6 do 10 tysięcy. Newsy związane z nowym numerem FMM pojawiały się na deskorolkowych portalach w Polsce oraz za granicą (USA, Europa Zachodnia, Japonia). Już na samym starcie udało mi się nawiązać relacje z reklamodawcami, sprzedając miejsca

znajdujące się na portalu oraz w magazynie on-line. Współpracowałem z takimi firmami jak: Nike, Adidas, System Sklep, Etnies, Fallen, Rush, Malita, Nervous. To, co najlepiej wspominam pracując nad FMM, to energia płynąca z samodzielności oraz podejmowania decyzji, które czasami bywały naprawdę trudne. Po dwóch latach działań na horyzoncie pojawiła się ciekawa oferta pracy w polskiej firmie odzieżowej Nervous. W taki sposób zacząłem pracę, jako osoba odpowiedzialna za marketing, PR oraz team sponsorowanych riderów. Portal Free Mind Magazine w połowie 2012 przeszedł rebranding, stając się pierwszym deskorolkowym medium skupionym na kulturze skateboardingu wschodniej i centralnej Europy, który prowadziłem w języku angielskim. We wrześniu tego roku postanowiłem zawiesić ten projekt.



Moja współpraca z marką Nervous (www.nervous. com.pl) narodziła się w bardzo naturalny sposób. Po odejściu jednego z pracowników zauważyłem lukę w działaniach marketingowo-wizerunkowych oraz komplikacje w kontakcie ze sponsorowanymi riderami.

który promował kolekcję odzieży i sprzęty jesień 2011.

Wstępnie wysłałem plan wspólnych działań reklamowych na płaszczyźnie Free Mind Magazine x Nervous, aby poprawić wizerunek marki.

Nagrałem i zmontowałem kilkanaście materiałów wideo, w tym oficjalne wideo promujące lookbook. Zajmowałem się również sferą social media, aktualizowałem stronę i zasugerowałem założenie firmowego bloga, którego później cyklicznie aktualizowałem. W okresie mojej pracy marka Nervous w sondzie na portalu Skateaffair.pl (branżowy portal o tematyce marek i nowych kolekcji) została uznana za najlepszą polską deskorolkową firmę.

Zaowocowało to dwoma spotkaniami z prezesem firmy. Po długich rozmowach, wymianie pomysłów oraz idei zaoferowano mi pracę w firmie. Byłem odpowiedzialny za marketing, wizerunek i team riderów (10 osób). Było to bardzo budujące doświadczenie, które po raz kolejny utwierdziło mnie w przekonaniu, że „sky is the limit”. Nervous to największa polska marka deskorolkowa produkująca sprzęt i odzież, znana z bardzo dobrej jakości produktów, dlatego poczułem, że zapowiada się bardzo ciekawy rozdział w moim życiu. Pracę w Nervous wspominam wspaniale. Odbyłem dużo podróży po Polsce, często przebywałem w Łodzi (rodzinne miasto firmy). Byłem w ciągłym ruchu, cały czas rozwijając się. Pracując w Nervous wyszedłem z inicjatywą stworzenia pierwszego lookbooka w historii marki,

Liczba wideo promujących riderów oraz produkty marki wzrosły o 100 % względem roku wcześniejszego.

Podczas mojej pracy udało się również poprawić kontakt pomiędzy sponsorowanymi riderami a firmą. Krokiem naprzód było za moją sugestią wprowadzenie po raz pierwszy kwartalnej umowy pomiędzy riderami a marką. Praca w firmie Nervous była kamieniem milowym w moim życiu. Wyniosłem z niej dużo wiedzy i doświadczenia. Nauczyłem się, jak lepiej radzić sobie z napiętymi grafikami oraz współtworzyć atmosferę sprzyjającą budowie bliższych więzi wewnątrz firmy.



Mój pierwszy kontakt z marką C1RCA Footwear (www.c1rca.com) miałem jako dziewiętnastolatek, oglądając film „C1RCA It’s Time”. Był to 40-minutowy film deskorolkowy złożony z trikowych ewolucji wykonanych przez skaterów sponsorowanych przez tę markę. Był to jeden z moich ulubionych filmów, który oglądałem w kółko przed wyjściem na deskorolkę. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że sam będę pracować w branży deskorolkowej, i że będę zajmować się tą marką w Polsce. Zabawne, jak potrafią ułożyć się linie naszego życia. W C1RCA Polska zajmowałem się marketingiem, wizerunkiem oraz teamem sponsorowanych deskorolkowców. Miałem okazję współpracować z europejskim i amerykańskim biurem marki, układać budżety, współpracować z fotografami, operatorami kamer, mediami, organizować konkursy. Odpowiadałem również za zamówienia odzieży i obuwia dla sponsorowanych riderów, budowanie wizerunku, zarządzanie stroną internetową oraz social media.



Historia z Tackyworld Media zaczęła się od telefonu, który otrzymałem z propozycją prowadzenia polskiej filii www.tacky.pl. Byłem bardzo podekscytowany, ponieważ była to moja pierwsza praca, w której reszta pracowników była z innych krajów (Norwegia, Szwecja, Holandia, Belgia, USA). Ta sytuacja pozwoliła mi na znaczną poprawę języka angielskiego w mowie (rozmowy na Skype) oraz piśmie. Niezastąpionym doświadczeniem była również praca przy międzynarodowych projektach, które w dzisiejszym zglobalizowanym świecie stają się normą. W pracy przygotowywałem materiały dla polskich i zagranicznych czytelników. Prowadząc Tacky Polska miałem przyjemność być patronatem medialnym na największych imprezach deskorolkowych w Polsce („Baltic Games”,” DC Back To The Streets”) oraz wspierać różne imprezy snowboardowe. Miałem również okazję przygotować fotorelację z wielu wydarzeń, w tym z jednego z przystanków Mistrzostw Świata w Skateboardingu „Mystic Skate Cup”, które odbyło się na początku lipca w Pradze. Moimi obowiązkami było również przygotowywanie raportów z funkcjonowania polskiego portalu i ofert dla reklamodawców oraz sprzedaż miejsca reklamowego.



Lines of Bielawa (www.linesofbielawa.com) to jedna z kluczowych imprez w polskim skateboardingu, która w 2013 roku doczekała się już szóstej edycji. Impreza odbywa się na początku sierpnia na południu Polski w miejscowości Bielawa i trwała trzy dni. Na tę imprezę zjeżdża się wielu skateboarderów z całego kraju oraz zagranicznych skaterów z sąsiednich państw, takich jak: Czechy, Słowacja, Niemcy.

W tym roku miałem przyjemność zajmować się mediami oraz organizacją patronatów zagranicznych. Udało mi się zaangażować zagraniczne media z takich krajów jak:

Po raz pierwszy byłem na Lines of Bielawa w 2011 roku. Było to niesamowite doświadczenie, które zaowocowało wieloma przyjaźniami, świetną zabawą oraz zastrzykiem energii na cały kolejny rok.

Po raz pierwszy polskie zawody deskorolkowe mogły liczyć na tak liczne wsparcie zagranicznych patronów medialnych.

Liczba osób, która pojawia się na tym evencie, to ok. 800 skaterów (plus spore tłumy widzów niejeżdżących na deskorolce). Program zawodów obejmował eliminacje, półfinały (II dzień imprezy) i finał (III dzień) oraz wiele nocnych spontanicznych best tricków (zawodów w wykonaniu najlepszej ewolucji). W 2010 roku Lines of Bielawa została wyróżniona jako “Wydarzenie roku” przez czasopismo deskorolkowe Infomagazine.

Niemcy (Boardstation.de), Słowacja (Boardlife.sk), Czechy (Skaterock.cz), Węgry (Gordeszkamag.hu), Holandia (Tagsters.com) oraz ogólnoświatowym Confusion Magazine (confuzine.com).

Moimi dodatkowymi zadaniami było wykonanie fotorelacji z zawodów oraz napisane artykułu podsumowującego event. Lines of Bielawa, dzięki swojej unikalnej atmosferze zrzeszającej skaterów z całej Polski, wpisała się na listę najlepszych deskorolkowych imprez, w których uczestniczyłem. Cieszę się, że w tym roku mogłem pracować przy jej organizacji.



Pracując od kilku lat w mediach i markach skierowanych do młodego odbiorcy doszedłem do wniosku, że mało jest polskich źródeł dotyczących kultury młodzieżowej. Dlatego postanowiłem założyć własny blog, na którym dzielę się swoją wiedzą oraz dodatkowo motywuję się do jej pogłębienia. Celem Ycult (www.ycult.com) jest rzucenie światła na młode pokolenie, które dorastało w atmosferze cyberrewolucji oraz zmasowanego przekazu reklamowego. Tematyka skupia się wokół marketingu, marek, trendów i mediów w świecie młodych osób. Generacja Y znacznie różnie się od swoich rodziców X. Widać to szczególnie poprzez ich lifestyle, decyzje zakupowe, wybory związane z karierą, szeroki światopogląd, duży dostęp do wiedzy oraz umiejętność filtr owania informacji. W niedalekiej przyszłości ta generacja będzie głównym konsumentem produktów i usług na całym świecie oraz będzie zajmować ważne stanowiska w firmach. Warto zrozumieć, co ich motywuje najbardziej.



Działania non profit pozwalają wprowadzać pozytywne zmiany do otaczającej nas rzeczywistości oraz poznawać ludzi, którym również na tych zmianach zależy. Takie okoliczności dostarczają sporą dawkę energii, motywacji, poszerzając przy tym horyzonty, rozwijając nasze umiejętności miękkie. Warto angażować się i zmieniać świat na lepsze.

Jestem członkiem–założycielem Polskiej Asocjacji Skateboardingu (www. asoskate.pl), ogólnopolskiej organizacji składającej się ze skaterów, której celem jest bycie odpowiednim partnerem dla samorządów, ustawodawców, organizacji społecznych oraz biznesu.

Działam w myśl idei „myśl globalne, działaj lokalnie”. Od kilku lat wspieram skateboarding w swoim rodzinnym mieście (Skateboardingtcz), wspomagając tworzenie nowych miejsc do jeżdżenia, dokumentując lokalną społeczność skateboardową oraz pomagając przy organizowaniu zawodów.


Archiwum SSM Wojtek Artyniew Arkadiusz Jankowski Michael Mitulla Stu Robertson Morris Rocky Norton Archwium FMM Wojtek Artyniew Modest Myśliwski Marcel Veldman Clint Vand Der Schyf Eric Mirbach Alex Nix Archiwum Nervous Michał Marcinkowski Archwium Tacky Jan Rusek Mateusz Paszkiewicz Ospa1000.pl Archiwum Lines of Bielawa Michał Zakrzewski Oskar Heleniak


Na koniec chciałbym podziękować Państwu za czas i uwagę. Mam nadzieję, że zainteresowała Państwa moja osoba, w razie jakichkolwiek pytań, proszę dzwonić lub pisać. Uważam za cenne kierować się w życiu tym, co naprawdę chcemy robić. Pracę traktuję jako przestrzeń, w której mogę się spełniać, rozwija ć, prowadzić ciekawe projekty i realizować marzenia. Nie podejmuję pracy z przypadku, ani dla „etatu”. Życie jest na to zbyt krótkie.



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.