Nowy Dziennik 2014/02/13

Page 18

18

Sport

nowy dziennik Czwartek 13 lutego 2014

Spacerkiem po Soczi

Dwa złote medale w zjeździe!

ROSJI UCIEKŁY ZŁOTE MEDALE

n Słowenka Tina Maze i Domi-

POLSKI TRENER ROSYJSKIEJ MEDALISTKI Rosjanka Olga Fatkulina, trenowana na co dzień przez byłego reprezentanta i rekordzistę Polski Pawła Abratkiewicza, sięgnęła we wtorek po srebro w łyżwiarstwie szybkim na dystansie 500 m. Abratkiewicz ma za sobą starty na trzech igrzyskach – w Albertville w 1992, Nagano 1998 i Salt Lake City w 2002 roku. W tych ostatnich na 500 metrów był 16., a na dystansie dwa razy dłuższym 29. 23-krotny mistrz Polski karierę zawodniczą skończył po sezonie 2004/2005. W Rosji pracuje już od kilku lat. “Ogromny sztab ludzi stara się nam zapewnić jak najbardziej optymalne przygotowania i nie ukrywam, że celem jest zdobycie medalu olimpijskiego” – mówił przed igrzyskami Abratkiewicz. f

ZMIANA MENEDŻERA W HOKEJOWEJ KADRZE USA Ray Shero zastąpił Davida Poile’a na stanowisku menedżera amerykańskiej kadry hokeistów w Soczi. Ten drugi nie poleci na igrzyska po tym, jak na treningu swojego zespołu Nashville Predators został trafiony krążkiem w twarz i musiał przejść dwie operacje. Poile doznał urazu podczas treningu Predators przed meczem z Minnesotą Wild. Po uderzeniu Shea Webera krążek odbił się od łyżwy jednego z zawodników i wystrzelił w trybuny, gdzie siedział menedżer zespołu. Poile trafił do szpitala w St. Paul, gdzie przeszedł dwie operacje. Lekarze zajęli się złamanym nosem i uszkodzonymi okolicami oczodołu. Założyli też kilka szwów na poranioną twarz. Dopiero w poniedziałek Poile wrócił do Nashville i ogłosił, że po zabiegach nie będzie w stanie polecieć do Soczi. Jego obowiązki na miejscu przejmie menedżer Pittsburgh Penguins Ray Shero. Hokejowy turniej mężczyzn rozpoczął się w środę. Zespół USA trafił do grupy z Rosją, Słowacją i Słowenią. f

Po raz pierwszy w historii igrzysk zdarzyło się w narciarstwie alpejskim, by dwie zawodniczki stanęły na najwyższym stopniu. Trzykrotnie za to po dwie osoby odbierały srebro. Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce w 1998 roku. Wówczas w Nagano w supergigancie drugie miejsca zajęli Szwajcar Didier Cuche i Austriak Hans Knauss. Wcześniej w 1964 roku w Innsbrucku dotyczyło to Francuzki Christine Goitschel i Amerykanki Jean Saubert, a w 1992 roku w Albertville Amerykanki Dian Roffe i Austriaczki Anity Wachter. Raz mieliśmy dwóch brązowych medalistów – w 1948 w zjeździe mężczyzn w St. Moritz. W Soczi z czasem 1:41.57 do mety dotarła najpierw Szwajcarka Dominique Gisin, a potem Słowenka Tina Maze. Oznacza to, że nikt nie dostanie srebrnego medalu. Maze to dwukrotna srebrna medalistka z Vancouver. Dla Gisin złoto w Soczi jest pierwszym medalem na dużej imprezie. “Złoty medal był moim największym celem. Po bardzo trudnym sezonie było to bardzo ważne dla mnie, ale i dla całego mojego teamu. Koncentrowałam się wyłącznie na występie olimpijskim. Nie był to wcale idealny przejazd, ale wystarczył i to się liczy” – skomentowała Maze. Żadna z alpejek, które wcześniej stały na podium w superkombinacji nie wywalczyły medalu w zjeździe. Niemka Hoefl-Riesch została sklasy-

FOTO: EPA/JOHN G. MABANGLO

nique Gisin osiągnęły taki sam czas w narciarskim zjeździe i wywalczyły ex aequo złote medale igrzysk olimpijskich w Soczi. O 0,1 s wolniejsza była Szwajcarka Lara Gut i sięgnęła po brąz. Karolina Chrapek zajęła 33. miejsce.

Dominique Gisin (z lewej) i Tina Maze podzieliły się zwycięstwem w narciarskim zjeździe

fikowana na 13. pozycji, Austriaczka Nicole Hosp na dziewiątej, a Amerykanka Julia Mancuso – na ósmej. “To dla mnie spore rozczarowanie. Łatwiej to jednak znieść, jak mam już w kieszeni jedno złoto. Nie pojechałam dobrze, popełniłam proste błędy” – skomentowała Hoefl-Riesch. Maze wymieniana była jako jedna z faworytek środowej rywalizacji, z kolei złoto Gisin jest sporą niespodzianką. Ona sama nie mogła długo w to uwierzyć, później płakała ze szczęścia. To pierwszy olimpijski triumf Szwajcarek w zjeździe od 1984 roku, kiedy w igrzyskach w Sarajewie najlepsza była Michaela Figini. 30-letnia Słowenka Maze przed czterema laty w Vancouver dwukrotnie stawała na podium. Zdobyła dwa srebra – w supergigancie i gigancie. W zeszłym sezonie była najlepsza w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Od

lat wzbudza jednak skrajne emocje. W 2013 roku podczas zawodów w Garmisch-Partenkirchen otrzymała nawet pogróżki, a niemiecka policja zapewniła jej ochronę przez całą dobę. Również w swoim kraju nie zawsze pisze się o niej pozytywnie. Przez niemal cztery lata trwały jej przepychanki z miejscową federacją. Maze nie akceptowała żadnych jej decyzji i nie spełniała obowiązków reprezentantki kraju. Ostateczne zdecydowała się nawet trenować na własną rękę. Gdyby nie była alpejką, byłaby... pianistką. Grać potrafi znakomicie i brała udział nawet w konkursach. W październiku 2012 roku nagrała nawet własny teledysk “My Way is my Decision”. Jest też zaangażowana w projektowanie biżuterii. “To jest sposób na feminizację mojej dyscypliny, przez wielu postrzeganej jako męskiej” – powiedziała.

Złoto Gisin to jej pierwszy tak wielki sukces. Szwajcarka wprawdzie specjalizuje się w konkurencjach szybkościowych, ale niewielu stawiało na jej triumf. Na podium zawodów Pucharu Świata stawała do tej pory siedmiokrotnie, w tym pięć razy w zjeździe. Po raz ostatni jednak taki sukces osiągnęła w 2011 roku. “Zrobiłam wszystko, by zdobyć medal w Soczi, ale to, co się stało jest szalone. Na razie do mnie to nie dociera” – przyznała. Karolina Chrapek do zwyciężczyń straciła 5,33 s i została sklasyfikowana na 33. miejscu. Do mety dotarło 35 zawodniczek, sześć wypadło z trasy, w tym jedna z faworytek Austriaczka Anna Fenninger. Nie wystartowała z powodu kontuzji wiceliderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, reprezentantka Liechtensteinu Tina Weirather. n

White bez medalu!

n Iouri Podladtchikov został złotym medalistą w halfpipie. Dopiero na czwar-

tym miejscu zawody zakończył wielki faworyt tej konkurencji i gwiazda całych igrzysk, Shaun White. Podladtchikov jeszcze w Vancouver reprezentował Rosję i zajął tam czwarte miejsce. Tytuł zdobył oczywiście Shaun White. We wtorkowym konkursie w Soczi zamienili się jednak miejscami, a Podladtchikov wzbogacił dorobek medalowy Szwajcarii. White zepsuł już pierwszy przejazd i musiał zaryzykować w drugim, chcąc obronić tytuł mistrza. Po pierwszej serii prowadził Japończyk Ayumu Hirano z dorobkiem 90,75 pkt. W drugim przejeździe kapitalnie spisał się właśnie Podladtchikov, który pojechał na 94,75 pkt i było jasne, że bardzo ciężko będzie go wyprzedzić. Prowadzący po pierwszej serii Japończyk zdołał awansować na drugie miejsce (w międzyczasie przeskoczył go jeszcze jego rodak, Taku

Hiraoka), a jako ostatni jechał właśnie White. Amerykanin, który w eliminacjach, jadąc na luzie, osiągnął wynik powyżej 95 pkt, wciąż mógł obronić tytuł, ale popełnił dwa błędy i ostatecznie musiał zadowolić się czwartym miejscem, co jest jedną z największych sensacji tych igrzysk. Złoty medalista igrzysk olimpijskich z Turynu (2006) i Vancouver (2010) dostał od sędziów 90,25 punktu. Jedyny Polak, Michał Ligocki pożegnał się z rywalizacją w halfpipe już po kwalifikacjach. Polak nie ukończył pierwszego przejazdu, a w drugim został sklasyfikowany na 16. pozycji w swojej grupie. Uzyskał 55 punktów i ostatecznie zajął 31. miejsce. Po swoich przejazdach Ligocki w rozmowie z Aleksandrem Dzięciołow-

Na podstawie informacji w∏asnych, IAR, Reutersa, prasy amerykaƒskiej i polskiej oraz doniesieƒ naszych korespondentów redaguje: Jerzy Gieruszczak

FOTO: EPA/JENS BUETTNER

Do tej pory rosyjscy sportowcy zdołali wywalczyć w Soczi tylko dwa złote medale (drugi zdobyła w środę para sportowa w łyżwiarstwie figurowym). Szóste miejsce w klasyfikacji narodów z pewnością nie zadowala działaczy tamtejszego komitetu olimpijskiego. Sytuacja mogłaby wyglądać inaczej, gdyby Anastazja Kuzmina i Iouri Podladchikov wiele lat temu nie zdecydowali się na zmianę barw. W niedzielę Kuzmina w biatlonowym sprincie, a we wtorek Podladchikov w snowboardowym halfpipe wywalczyli złote medale igrzysk olimpijskich w Soczi. Oboje urodzili się w Rosji (odpowiednio w Tiumeniu i Moskwie), przez pierwsze lata kariery bronili barw ojczyzny, ale później zdecydowali się na zmianę obywatelstwa. Kuzmina, z domu Szypulina, wyszła za mąż za reprezentanta Izraela Daniela Kuzmina, a Słowację reprezentuje od 2008. Wpływ na jej decyzję miały nieporozumienia z rosyjską federacją. Z kolei “I-Pod” wychował się w szwajcarskim Davos, a rosyjskich barw bronił do 2006 roku. Na występy w reprezentacji Szwajcarii zdecydował się po igrzyskach olimpijskich w Turynie. f

Iouri Podladtchikov (z lewej) i Shaun White zamienili się miejscami w Soczi

skim z TVP nie szczędził ostrych słów, oceniając stan rynny, w jakiej przyszło rywalizować zawodnikom w Soczi. “Mój pierwszy przejazd był tragiczny i jest w tym na pewno trochę mojego błędu, ale rynna, w której dzisiaj jeździliśmy, naprawdę zostawiała sporo do życzenia. Powiem szczerze,

przyjeżdżając na igrzyska olimpijskie – na największą imprezę na świecie – miałem nadzieję, że halfpipe będzie po prostu niespotykany. Że będziemy latać, że będzie to przyjemność, zabawa, a, niestety, jazda przez tę rynnę jest bardzo trudna” – skrytykował warunki na ZIO Polak. n


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.