Nowy Dziennik 2013/07/26

Page 11

Opinie Published by Outwater Media Group

OUTWATER MEDIA GROUP, PUBLISHER Edward K. Nowakowski: President Leszek (Nick) Sadowski: Executive Vice President Bart Sadowski: Vice President

11 nowy dziennik Friday, July 26, 2013

Bezdomność – problem Polaków w Anglii

OD REDAKCJI

Pani ambasador Kennedy W środę prezydent Barack Obama nominował nowego ambasadora Stanów Zjednoczonych w Japonii, na miejsce Johna Roosa, znanego prawnika z Doliny Krzemowej w Kalifornii (i sponsora kampanii prezydenckiej Obamy). Interesy amerykańskie w Tokio reprezentować będzie Caroline Kennedy, córka zamordowanego prezydenta Johna F. Kennedy'ego i bratanica senatora Edwarda Kennedy'ego. Pani Kennedy jest prawnikiem z wykształcenia, pracuje jako redaktor książek i jest też prezesem John F. Kennedy Library Foundation. Nie ma doświadczenia dyplomatycznego, ma jednak inną zaletę: wraz z Edwardem Kennedym w wyborach prezydenckich w 2008 roku zarekomendowała Obamę, a nie innego kandydata z ramienia Partii Demokratycznej, Hillary Clinton. Kennedy nadal udziela Obamie poparcia, czego dowiodła w styczniowym komentarzu, w którym uznaje obecnego prezydenta za równie wybitnego jak jej ojciec.

Największym problemem, z którym zgłaszają się Polacy, jest bezdomność – twierdzą przedstawiciele organizacji pomagających rodakom w Wielkiej Brytanii.

EDITORS / REPORTERS Tomasz Bagnowski: Managing Editor Tomasz Deptu∏a: Commentator Jan Latus: Editor, WeekeND Janusz Szlechta: Bakcyl Jolanta Wysocka: Editor, Przeglàd Polski Anna Tarnawska: Editor, Już piątek Aleksandra S∏abisz, Zuzanna Ducka-Lubas Wojciech Maślanka, Mirosław Waluś Iwona Kluk–Przydzial: General Manager CORRESPONDENTS Wojciech Zi´bowicz: New Jersey Regina Gorzkowska-Rossi: Philadelphia, PA, El˝bieta Pop∏awska: Long Island, NY Marek Michalski: Washington D.C. Anna Navas: Florida Eliza Sarnacka-Mahoney: Chicago, IL. Paweł Łepkowski: Poland W∏odzimierz Knap: Poland Andrzej Âwidlicki: London Andrzej Feszczyn: Kiev

displays@dziennik.com classified@dziennik.com PRODUCTION Stanis∏aw Psyk, Aleksandra Lisowska PROOFREADING Jolanta Wysocka SUBSCRIPTION & DISTRIBUTION Ewa Kowalski BOOK KEEPING Ewa Kowalski (Of fice Manager, Controller) Katarzyna Kwiecień (Accounting) FOUNDER: BOLESŁAW WIERZBIAŃSKI

Publikowane materiały nadesłane nie zawsze odpowiadają poglądom Redakcji. Materiałów niezamówionych nie zwracamy. Przedruk bez zezwolenia wzbroniony. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść płatnych ogłoszeń. Published materials from outside sources do not always reflect the opinion of the newspaper. Unsolicited material will not be returned to the sender. Reprints without consent are forbidden. We are not responsible for opinions expressed in paid advertisements. Nowy Dziennik USPS: 399-260 ISSN: 1064-8402 Published daily except Sundays and Holidays by Outwater Media Group, LLC Main Office Editorial, Advertising, and Business Offices 70 Outwater Lane, Garfield, NJ 07026 Business hours: 9 am – 5 pm Tel.: (212) 594-2266, Fax: (212) 594-2383 Ridgewood Office 65-02 Fresh Pond Road, Ridgewood, NY 11385 Tel.: (212) 594-2266 ext. 116, 121 Greenpoint Office Polish Home Service 176 Java St. pokój # 5, Brooklyn NY 11222 Tel. (718) 389-6117, fax (718) 389-8134 E-mail Editorial: listy@dziennik.com Subscription & Distribution: Tel. (212) 594-2266 ext. 202 E-mail: prenumerata@dziennik.com www.dziennik.com Copyright 2012, Outwater Media Group, LLC Periodicals postage paid at Newark, NJ and Additional Offices. POSTMASTER: Send address changes to: “Nowy Dziennik” 70 Outwater Lane, Suite 402 Garfield, NJ 07026

nd POLISH DAILY

facebook.com/nowydziennik twitter.com/nowydziennik youtube.com/nowydziennik

FOTO: PAP/Jacek Turczyk

ADVERTISING & MARKETING Tel.: (212) 594-2266, Fax: (212) 594-2383 Aniela Chmielewska (Classified) – ext. 303 Czesława Szymański (Classified) – ext. 304 Ilona Bruzda (Graphic) – ext. 301

Wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka (w środku) oraz założycielka Fundacji Pomocy Polakom w Wielkiej Brytanii Elżbieta Vine (z prawej) i Ewa Sadowska z londyńskiego oddziału Fundacji "Barka" podczas konferencji nt. "Polki i Polacy w Wielkiej Brytanii"

Polska społeczność jest liczna; powinno być większe zainteresowanie władz ich sytuacją – uważa wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka. Z jej inicjatywy w czwartek odbyła się konferencja "Polki i Polacy w Wielkiej Brytanii. Wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia, teraz potrzebują pomocy". "Wszyscy wiemy, że Polacy wyjeżdżają z kraju, chcąc polepszyć swój los. Wielu z nich znalazło swoje miejsce w Wielkiej Brytanii. Z oficjalnych danych wynika, że Polaków na Wyspach jest ponad 600 tys., ale szacuje się, że może być ich tam ok. 2 mln. (...) Ponieważ polska społeczność jest tak liczna, nasze władze powinny bardziej interesować się ich sytuacją. Choć wiele osób znakomicie sobie tam radzi, jest grupa, która się nie odnalazła" – mówiła Nowicka. Jak dodała, z Wielkiej Brytanii docierają niepokojące sygnały, że władze rozważają wprowadzenie przepisów, które mogą pogorszyć dostęp imigrantów do opieki zdrowotnej czy pomocy socjalnej. "Myślę, że jakiś głos w tej sprawie z naszej strony byłby bardzo pożądany" – uznała. Elżbieta Vine z Fundacji Pomocy Polakom w Wielkiej Brytanii powiedziała, że władze brytyjskie planują wprowadzić ograniczenia dla imigrantów m.in. w przyznawaniu mieszkań socjalnych (będzie trzeba mieszkać na Wyspach przynajmniej pięć lat, by się o nie ubiegać), w dostępie do świadczeń socjalnych i opieki zdrowotnej. Jak podkreśliła, już teraz problemem, z którym najczęściej zgłaszają się do fundacji mieszkający w Wielkiej Brytanii Polacy, jest bezdomność. "Najliczniejsza grupa bezdomnych, którzy do nas przychodzą, to rodzice z dziećmi, kobiety w ciąży, ofiary przemocy. Służby brytyjskie są bezwzględne – w takiej sytuacji odbierają dzieci" – mówiła. Dodała, że najczęstsze powody bezdomności to zmniejszenie dochodu np. na skutek utraty pracy lub wypadku, rozpadu rodziny. Tymczasem w Wielkiej Brytanii opóźnienia w płaceniu czynszu to szybka droga do eksmisji. W takiej sytuacji często rodziny decydują się na rozłąkę – np. matka z dziećmi wraca do Polski, a jej mąż zostaje, próbując zarobić. Jak dodała, ludzie, którzy nie radzą sobie w Wielkiej Brytanii, często nie mają do czego wracać –

nie mają w Polsce pracy, nie mają gdzie mieszkać. "Coraz więcej osób decyduje się wrócić do Polski, ale czy Polska jest gotowa na ich powrót?" – zastanawiała się Vine. W powrotach pomaga Fundacja Pomocy Wzajemnej Barka UK. Reprezentująca tę organizację Ewa Sadowska poinformowała, że dzięki pomocy fundacji przez ostatnie pięć lat do kraju wróciło już ok. 3 tys. osób z ulic Londynu. 40 proc. z nich stanowiły osoby głęboko uzależnione, które spędziły ponad rok na ulicy. "Staramy się pokazać, że mądrą decyzją, często ratującą życie, będzie decyzja o powrocie. W kraju nasza fundacja przejmuje opiekę nad taką osobą, pomagając jej w reintegracji" – powiedziała. Joanna Garnier z Fundacji La Strada uznała, że my Polacy "za bardzo się nie przejmujemy informacjami, które do nas docierają, czy to w formie komunikatów, czy ulotek, bo wiemy lepiej". "Możemy zrobić ulotki i je rozdystrybuować, możemy zrobić zajęcia w szkołach, nakręcić spot reklamowy, ale nie chcemy powstrzymywać ludzi, którzy uważają, że gdzieś za granicą czeka na nich lepsze życie. (...) Być może wspólnie jesteśmy w stanie zrobić coś, co sprawi, że Polacy wyjeżdżający za granicę będą chcieli poznać swoje prawa, dowiedzieć się, w jakich instytucjach mogą uzyskać pomoc i troszkę sami siebie ochronić. My pracujemy nad tym – ze zmiennym skutkiem – od 18 lat" – podkreśliła. Nowicka zaznaczyła, że organizacje pozarządowe nie wyręczą instytucji publicznych w dostarczaniu wiedzy i informowaniu o tym, gdzie tę wiedzę można uzyskać, zanim ludzie wyjadą. Jej zdaniem obecnie często zdarza się, że trudno znaleźć potrzebne informacje przed wyjazdem, często są one na zbyt dużym stopniu ogólności. "Polacy jeżdżą za granicę i w ramach strategii przetrwania, i w ramach strategii rozwoju. Nie bójmy się wyjeżdżania, wyjeżdżanie nie tylko jest naszym prawem i wolnością wyboru, ale czasem bywa koniecznością. Ale korzystanie z tej wolności nie oznacza, że nasze władze zwolnione są z czuwania nad tym i wspierania wtedy, kiedy jest to konieczne" – zaznaczyła Nowicka. BAT, (PAP)

TRUDNO SIĘ DZIWIĆ, ŻE LOJALNOŚĆ CAROLINE KENNEDY ZOSTAŁA WYNAGRODZONA. ALE NIE TYLKO JEJ. Wcześniej w tym miesią-

cu Obama wyznaczył na ambasadora w innym, ważnym strategicznie kraju – Wielkiej Brytanii – Matthew Barzuna, stojącego na czele kampanii zbierania funduszy na kandydata prezydenckiego Obamę w 2012 roku. Z kolei John Phillips, Lojalność który w czasie tej samej Caroline kampanii zebrał 500 tys. Ken nedy dol., został w podzięce ambasadorem we Włoszech. została wyZwyczaj nagradzania nagrodzona. wysokimi funkcjami dyplomatycznymi osób zasłużonych dla prezydenta nie jest wyłącznie przypadłością demokratów. Wystarczy przypomnieć, że wśród byłych ambasadorów Stanów Zjednoczonych w Japonii był wiceprezydent Walter Mondale oraz Howard Baker, senator i wysoki funkcjonariusz w administracji Ronalda Reagana. OBECNY AMBASADOR W JAPONII BĘDZIE MUSIAŁ WYWIERAĆ DELIKATNE NACISKI NA NOWEGO PREMIERA SZINZO ABE, żeby nie za-

ogniał stosunków z sąsiadami – Koreą Południową i Chinami. Generalnie jednak relacje między Waszyngtonem a Tokio są dobre, co powinno ułatwić pracę nowicjuszce na stanowisku ambasadora. Plotki o możliwej nominacji pani Kennedy krążyły od kilku miesięcy, także w Japonii. (Entuzjastyczna reakcja Japończyków na tę kandydaturę być może utwierdziła Obamę w przekonaniu, że wybiera właściwą osobę). Po oficjalnym ogłoszeniu nominacji Japończycy nie ukrywają radości. W kraju tym wiele osób śledzi bowiem z wielkim zainteresowaniem życie sławnych osób, a Caroline Kennedy z pewnością ma wystarczająco znane nazwisko, aby dodać blichtru swojemu stanowisku. Ważne jest także, że jej ojciec cieszy się w Japonii ogromnym szacunkiem. DODAĆ TU NALEŻY, ŻE NOMINOWANIE NA AMBASADORÓW OSÓB ZASŁUŻONYCH DLA WŁADZY jest procederem częstym w historii świa-

ta; dotyczy zarówno krajów kapitalistycznych, jak i komunistycznych, demokracji i dyktatur. Na szczęście gros dyplomatycznej pracy wykonywane jest w zaciszu biur przez sztaby kompetentnych politologów i dyplomatów. Czasem wystarczy więc, a przynajmniej bardzo nie zaszkodzi, że ambasador ma tylko sławne JL nazwisko.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.