
1 minute read
Mam patent na… Natalia Lesz Mam
Mam szacunek dla Ziemi, ludzi i zwierząt
Natalia Lesz
Aktorka i piosenkarka jeździ z córką na jeden z warszawskich biobazarków, gdzie kupuje m.in. ekologiczne soki. Najbardziej lubi ten z buraka z fenkułem, czyli koprem włoskim, kurkumą, pomarańczą i pieprzem cayenne. Na co dzień w domu przygotowuje jedzenie z produktów z certyfikatem eko.
Dla mnie ekologia nie jest tymczasową modą. To styl wyniesiony z rodzinnego domu. Życie blisko natury i w zgodzie z nią zawsze było nam bardzo bliskie. Moja mama od wielu lat wspiera lokalnych rolników i producentów żywności ekologicznej, kupuje ich wyroby. Odkąd pamiętam, w naszej rodzinie zawsze jadło się bardzo naturalnie i zdrowo. Teraz podobnie prowadzę kuchnię w moim własnym domu, a 7-letnią córkę Alicję staram się edukować na temat ochrony przyrody i zdrowego trybu życia.
DUŻO NAUCZYŁ MNIE POBYT W USA
W Los Angeles, gdzie przez jakiś czas mieszkałam, jest wiele miejsc z kuchnią ekologiczną, szotami witaminowymi, naturalnymi kosmetykami. Tam pierwszy raz zjadłam tofu, seitan (sojowy zamiennik mięsa) i wegetariańskiego burgera z kotletem z kiełków słonecznika. Posmakowało mi i od wielu lat nie jem już potraw mięsnych.
NIE NOSZĘ FUTER
Kosmetyków używam tylko takich, które są naturalne, nietestowane na zwierzętach. Wspieram schroniska i fundacje walczące o prawa zwierząt oraz akcje charytatywne na ich rzecz. Przekazuję 1 proc. podatku i udostępniam płyty na aukcje internetowe. Popieram również akcje przeciw okrucieństwu, na rzecz poprawy losu zwierząt gospodarskich i hodowlanych.
DBAM o urodę
Czy zauważyłaś, że łatwiej przybrać parę dodatkowych kilogramów niż zgubić? Jeśli twoje ciało straciło gibkość i idealne kształty, nie zwlekaj! Na pewno zdążysz je wymodelować przed urlopem i w letnich, skąpych kreacjach zaprezentujesz się z najlepszej strony.
