
1 minute read
Myśl miesiąca
„Jeżeli kupujesz to, czego nie potrzebujesz, okradasz samego siebie.”
prZysłowie sZwedZkie
Przed nami święta, a po nich wyprzedaże i okazje, którym trudno się oprzeć. Jednak nim dasz się skusić i otworzysz portfel, zastanów się, co kryje się za tym, co chcesz kupić. Dlaczego musisz to mieć?
TEKST ANNA GRZELCZAK
Do tego szwedzkiego przysłowia można dodać jeszcze słowo „oszustwo”. Czy nie ono sprawia, że wchodząc do sklepu, zaczynamy wmawiać sobie, że w sukience, która „uśmiecha się” do nas z wieszaka, staniemy się bardziej atrakcyjne, nowy krem odejmie nam lat, buty i garsonka dodadzą szyku, a pościel sprawi, że nasze życie intymne nabierze nowego wymiaru? Specjaliści od sprzedaży dobrze wiedzą, że nie kupujemy przedmiotów, a marzenia. Jeśli potrafimy w tym wszystkim zachować umiar, to nie ma sprawy. Gorzej, gdy zakupy wymykają się nam spod kontroli i zawsze opuszczamy centrum handlowe z pełnymi torbami. Warto wtedy pomyśleć, dlaczego tak się dzieje. Czy nie jest to reakcja na negatywne wydarzenia i przykre emocje? Może w ten sposób chcemy poprawić sobie zły nastrój i zrekompensować kiepski dzień? Czujemy się lepiej, bo zakupy przysłoniły problemy, które zniknęły, przynajmniej na chwilę?




