Cukrzyca a Zdrowie 25

Page 1

CUKRZYCA A ZDROWIE

MAGAZYN MEDYCZNY

P6/25/8PA



SPIS TREŚCI

TEMAT NUMERU

4 - 7

Postępy terapii w cukrzycy - leki inkretynowe O NAS

8 - 9

Hipoglikemia - jak sobie radzić? WARTO WIEDZIEĆ

str. 4 - 7

10 - 11 Zagram rolę, jaką mi napiszesz 12 - 13 Depresja i cukrzyca 14 - 15 Z Ameryki... 16 - 17 Tłuszcz nie taki zły 18 - 20 Siemie lniane NASZE SPOTKANIA

str. 8-9 str. 10-11

22 - 25 Obiady u diabetyków str. 18-20

VADEMECUM DIABETYKA

26 - 27 Gdy nodze zagraża stopa STRONY CZYTELNIKÓW

28

List do redakcji ZDROWO ŻYĆ

30 30 31 32 32 33

str. 14-15

str. 26-27

34

Diabetycy, bardziej narażeni na choroby wątroby Na wysokie ciśnienie - sok z buraka Uzdrawiająca moc glinki zielonej Liście curry pomagają w zapobieganiu cukrzycy Cynamon obniża poziom cukru we krwi Ilu polaków nie wie, że choruje na cukrzycę? Zakłócenia zegara biologicznego mogą wywołać cukrzycę Cukrzyca a Zdrowie

1


SPIS TREŚCI

DLA CIEKAWYCH ŚWIATA

36 - 39 Jak to z cukrem było... ŻYCIE Z CUKRZYCĄ

40

Alfabet pamiętnika VADEMECUM DIABETYKA

str. 36-39

42

Cukrzyca typu 2 zwiększa ryzyko choroby Alzheimera

43

Olejek z czosnku chroni serca diabetyków

44 - 45 Likopen 46 - 47 Minerały dla diabetyka - pierwiastki życia 48

str. 46-47

Kwas alfa liponowy

str. 44-45

RECEPTA NATURA

50 - 51 Stevia

str. 53

ANIOŁY

52

Anioły dla Aniołów ZOSTALIŚMY DOCENIENI

53

str. 50-51

Diabetica Expo 2010 OKIEM TURYSTY

54 - 55 Zwiedzamy i odkrywamy POMYSŁ NA ZDROWIE str. 52 str. 56

2

Cukrzyca a Zdrowie

56

Flawonoidy


Redakcja Magazynu „Cukrzyca a Zdrowie” wydawca: Wszechnica Diabetologiczna PSd Ow w Białymstoku Adres redakcji: ul. Warszawska 23, 15-062 Białystok tel. 85 741 57 01, tel./fax 85 732 99 74 e-mail: redakcja@cukrzycaazdrowie.pl www.cukrzycaazdrowie.pl Redaktor naczelna: Danuta Maria Roszkowska z Redakcją wSPółPRacują: mgr Edyta Adamska prof. dr hab. Maria Borawska prof. dr hab. n. med. ewa otto-Buczkowska Anna Danilewicz Marek dolecki dr n. med. joanna Filipowska mgr Małgorzata Frąś dr n. med. Hanna Bachórzewska-gajewska prof. dr hab. n. med. Maria górska Agnieszka Kierznowska-Rurarz prof. dr hab. n. med. ida kinalska dr n. med. Małgorzata korolczuk-zarachowicz mgr Bogumiła ławniczak Krzysztof Malinowski mgr Jolanta Obidzińska Renata Saniewska prof. dr hab. n. med. jacek Sieradzki Anastazja Szachowicz Ewa Szarkowska Lucyna Szepiel prof. dr hab. n. med. Małgorzata Szelachowska prof. dr hab. n. med. Mirosława urban Wojciech Wojszko Anna Worowska Tłumaczenie z języka angielskiego: mgr Michał iwańczuk mgr Urszula Tarasewicz Tłumaczenie z języka hiszpańskiego: Marcin Szachowicz

samym faktem istnienia, być dynamicznym, otwartym… jak stuprocentowy

czło-

wiek. Gdybyśmy zechcieli spróbować tak żyć, to już byłby sukces. Do tego potrzeba nam wiary, że samo działanie przynosi dobro. I nie trzeba zastanawiać się długo nad efektami. Wtedy nie bez zdumienia odkryjemy pomyślny rezultat zarówno w sprawach małych, jak i poważnych i nie tylko swoich; wszak nie żyjemy na pustyni. Ale też nie w dżungli. Faktem jest, że nasza współczesność – z gwałtownym wzrostem agresji, z niezaspokajaniem potrzeb materialnych, brakiem poczucia bezpieczeństwa – nie zapowiada tak oczekiwanej perspektywy „pogody dla bogaczy” i ogólnej szczęśliwości. Jednak powszechne narzekanie albo zasłanianie się stereotypami typu: każdy z biznesu to złodziej, lekarze to łapówkarze, zaś dziennikarze to sami kłamcy, tylko z pozoru tłumaczy naszą rzeczywistość i nie zwalnia od wysiłku pokonywania trudności. Może gdybyśmy zrozumieli, że zaspokajanie potrzeb materialnych – bez wątpienia ważnych – nie daje automatycznie poczucia szczęścia, nie hodowalibyśmy w sobie frustracji sprzyjającej agresji.

CUKRZYCA A ZDROWIE

Każdy z nas otrzymuje od losu porcje dobra, radości

P6/25/8PA

fot. Marek Dolecki

MAGAZYN MEDYCZNY

Umiem cieszyć się

Na zdjęciu okładki: Kazimierz Mieczysław Baszko Członek Zarządu Województwa Podlaskiego i Andrzej Beya Zaborski aktor filmowy i teatralny

Zamieszczamy przedruki dla celów dydaktycznych i edukacyjnych w oparciu o przepisy art. 25, 26, 29, 33 i 49 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dn. 4.02.1994 r. (Dz. U. z dn. 23.02.1994 r. nr 24, poz. 83) i przyjęte zwyczaje edytorskie.

i smutku. Jak sobie z tym poradzimy, tak będzie wyglądać życie nasze oraz naszych najbliższych. Niech nie zabraknie w nim miłości, potrzebnej jak powietrze

- życzę tego Państwu i sobie. Danuta Maria Roszkowska

Cukrzyca a Zdrowie

3


TEMAT NUMERU Dr hab. n. med. Mariusz Jasik z Katedry i Kliniki Gastroenterologii i Chorób Przemiany Materii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Kierownik: Prof. dr hab. n. med. Waldemar Karnafel

Dr hab. n. med. Mariusz Jasik

Szacuje się, że obecnie w Polsce na cukrzycę choruje 2760000 ludzi, około 800 tys. z nich nie wie o tym, że ma cukrzycę i nie jest leczonych. Liczba osób wysokiego ryzyka rozwoju cukrzycy typu 2 ze stanami przedcukrzycowymi (prediabetes), do których zalicza się podwyższoną glikemię na czczo i zaburzenia tolerancji glukozy przekroczyła w Polsce 4 miliony. W raporcie przygotowanym pod patronatem Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego alarmuje się, że za 20 lat liczba chorych na cukrzycę w naszym kraju osiągnie 3,2 miliona osób.

Postępy terapii w cukrzycy - leki inkretynowe

Częstość występowania cukrzycy rośnie z wiekiem i u osób powyżej 65 roku życia sięga nawet 25-30 proc., u podobnego odsetka pacjentów w tej populacji stwierdza się stany przedcukrzycowe. U ponad 50 proc. chorych na cukrzycę typu 2 stwierdza się chorobę niedokrwienną serca a u prawie 80 proc. współistnieje nadciśnienie tętnicze. Z powodu cukrzycowej choroby nerek (nefropatia cukrzycowa) dializowanych jest przewlekle kilka tysięcy pacjentów, corocznie wykonywanych jest prawie 15 tys. amputacji stóp z powodu zespołu stopy cukrzycowej. Cukrzyca powoduje istotne pogorszenie jakości życia i skrócenie czasu przeżycia. Ocenia się, że choroba ta powoduje ponad 2-5-krotne zwiększenie ryzyka rozwoju powikłań sercowo-naczyniowych, będących główną przyczyną nadumieralności w tej populacji, szczególnie z powodu wystąpienia zawału serca lub udaru mózgu. Celem terapii cukrzycy typu 2 jest utrzymywanie poziomu hemoglobiny glikowanej (HbA1c) poniżej 7 proc., a w cukrzycy typu 1 i u osób z krótko trwającą cukrzycą typu 2 poniżej 6,5%. Obecnie w Polsce cele te osiąga około 25 proc. chorych na cukrzycę typu 2 i około 5 proc. chorych na cukrzycę typu 1. W klasyfikacji pod względem jakości opieki diabetologicznej Polska znalazła się na 25 miejscu na 30 ocenianych krajów a średnie roczne wydatki na leczenie jednego chorego na cukrzycę typu 2 były trzykrotnie mniejsze niż w Europie Zachodniej. Istnieje pilna potrzeba intensyfikacji działań prewencyjnych i leczniczych u chorych na cukrzycę w naszym kraju.

Rys historyczny Cukrzyca jest schorzeniem znanym już od czasów starożytnych. Należy do niewielu chorób, których pierwsze opisy objawów podkreślające słodki smak moczu i obecność wielomoczu zachowały się na papirusie znalezionym przez Ebersa, pochodzącym z około 1550 roku p.n.e. W około 150 roku n.e. Areteusz z Kapadocji przedstawił szczegółową charakterystykę cukrzycy (diabetes), jako dziwnej choroby, niezbyt często spotykanej u ludzi, charakteryzującej się uszkodzeniem nerek oraz pęcherza moczowego i prowadzącej do nadmiernego picia płynów z powodu pragnienia, ich ucieczki z ustroju, ogólnego wyniszczenia organizmu prowadzącego do zgonu. Przez długi okres czasu nie udawało się określić przyczyny słodkiego smaku moczu. Dopiero w XIX wieku zaobserwowano, że osoby zmarłe na cukrzycę mają uszkodzoną trzustkę. Po raz pierwszy obecność wysp w trzustce wykazał w 1869 roku 4

Cukrzyca a Zdrowie


TEMAT NUMERU Paul Langerhans a w roku 1889 Oskar Minkowski stwierdził, że wycięcie tego narządu powoduje cukrzycę u psów. Wkrótce ustalono, że insulinę wytwarzają komórki, położone w wysepkach Langerhansa. Przez wiele lat cukrzycę rozpoznawano na podstawie obecności cukru w moczu a jedynym sposobem leczenia tej choroby była restrykcyjna dieta bezwęglowodanowa, jednakże schorzenie to prowadziło do wyniszczenia i śmierci.

Odkrycie insuliny i nowoczesna insulinoterapia Odkrycie insuliny na Uniwersytecie w Toronto w latach 1921-1922 było jednym z najbardziej sensacyjnych wydarzeń w całej historii medycyny i stanowiło olbrzymi krok w kierunku skutecznej terapii cukrzycy, dotychczas śmiertelnej choroby. Odtąd skrajnie wyniszczeni, zapadający w śpiączkę i umierający chorzy po zastosowaniu insuliny szybko powracali do życia. Młody chirurg Friderick Banting wspólnie ze studentem medycyny Charlesem Bestem zrealizował własny pomysł eksperymentu, polegający na wykorzystaniu wyciągu z trzustki psów z podwiązanymi przewodami trzustkowymi, który następnie podawał chorym na cukrzycę. Profesor fizjologii J.J.R. Mcleod udostępnił młodym niedoświadczonym badaczom laboratorium i kilka psów celem wykonania doświadczeń. Rezultaty badań przeszły najśmielsze oczekiwania, odtąd insulina stała się lekiem ratującym życie. W roku 1923 odkrycie insuliny uhonorowane zostało Nagrodą Nobla, którą otrzymali Banting i Macleod... Odkrycie insuliny stanowiło prawdziwą rewolucję, odtąd mamy do czynienia już tylko z ewolucją w farmakoterapii cukrzycy, która w ostatnich latach przyśpieszyła umożliwiając istotną poprawę jakości i wydłużenie czasu życia chorych zarówno na cukrzycę typu 1 jak i cukrzycę typu 2. Od odkrycia i wprowadzenia insulin w terapii cukrzycy minęło prawie 90 lat. Wieloletnie badania kliniczne koncentrowały się na dążeniu do odtworzenia fizjologicznej sekrecji insuliny. Jednym z istotniejszych osiągnięć w doskonaleniu terapii chorych na cukrzycę było zastosowanie analogów insuliny. Obecnie dysponujemy pięcioma analogami insuliny, w tym trzema o szybkim działaniu (aspart, glulisina, lispro) oraz dwoma długo działającymi analogami (detemir, glargina). Skuteczną opcję terapii stanowią mieszanki analogowe (analogi dwufazowe). Wyrażany jest pogląd, że zastosowanie insulin analogowych wpływa na poprawę wyrównania metabolicznego cukrzycy, poprzez skuteczną redukcję glikemii poposiłkowej z ograniczeniem ryzyka wystąpienia późniejszej hipoglikemii. W związku z sugestiami, że glargina może zwiększać ryzyko wystąpienia nowotworów, wiele towarzystw naukowych stanęło na stanowisku, że nie przedstawiono jednoznacznych dowodów w tej kwestii. W opinii Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego analogi długo działające insuliny stanowią element nowoczesnej terapii i istnieje pilna potrzeba większej dostępności tych preparatów w procesie leczenia.

Paracelsus 1493 - 1541

Paul Langerhans 1847-1888

Dotychczasowe leczenie cukrzycy typu 2 Chociaż insulina z powodzeniem znalazła zastosowanie w terapii cukrzycy typu 2, ze względu na towarzyszącą hiperinsulinemię, insulinooporność i otyłość nie stanowi leczenia z wyboru w tej jednostce chorobowej. Dlatego od wielu lat trwają nieustanne poszukiwania nowych rozwiązań terapeutycznych. Z perspektywy minionego czasu należy stwierdzić, że poszukiwania skutecznego, bezpiecznego i dobrze tolerowanego leku okazały się niezwykle trudne. Pomimo upływu wielu lat, aktualnie lekiem pierwszego wyboru w terapii cukrzycy typu 2 są biguanidy (metformina), które wprowadzono na rynek przed ponad 50 laty. W terapii skojarzonej z metforminą stosowane są zazwyczaj pochodne sulfonylomocznika, które znalazły zastosowa-

Oskar Minkowski 1858-1931

Cukrzyca a Zdrowie

5


TEMAT NUMERU nie jeszcze w latach 50 ubiegłego stulecia. W minionym okresie wprowadzono wprawdzie wiele modyfikacji, wycofano fenforminę i zastosowano wykazującą większe bezpieczeństwo podczas leczenia metforminę, w tym preparaty o przedłużonym uwalnianiu. Wprowadzono także kilka pochodnych sulfonylomocznika nowych generacji, charakteryzujących się dobrą skutecznością, wykazujących jednak ryzyko wystąpienia hipoglikemii i sprzyjających przyrostowi masy ciała. Od połowy lat 90-tych ubiegłego stulecia nastąpił dynamiczny rozwój nowych grup leków, takich jak inhibitory alfa-glukozydazy, tiazolidinediony czy glinidy, które dały nadzieję na dalszą poprawę skuteczności terapii i poprawę jakości opieki diabetologicznej chorych na cukrzycę typu 2. Inhibitory alfa-glukozydazy mimo, że działają dość łagodnie są pomocne zwłaszcza u osób w podeszłym wieku, wymagają jednak od pacjentów przestrzegania diety z uwagi na ryzyko wystąpienia wielu uciążliwych działań niepożądanych ze strony układu pokarmowego. Z tiazolidinedionami wiązano ogromne nadzieje, gdyż wywierają wpływ na jeden z najważniejszych czynników patofizjologicznych cukrzycy typu 2 jakim jest insulinooporność. Najnowsze doniesienia wykazały jednak, że rozyglitazon powodować może zwiększenie ryzyka wystąpienia powikłań sercowo-naczyniowych. Należący do glinidów repaglinid stanowi korzystną alternatywę dla pochodnych sulfonylomocznika a jego głównym walorem jest możliwość stosowania każdorazowo, bezpośrednio przed posiłkami. Repaglinid i rozyglitazon nie są lekami refundowanymi, koszty terapii tymi preparatami są wysokie (Rycina 1).

Nowoczesna farmakoterapia cukrzycy typu 2 - leki i8nkretynowe

Pogarszające się wyrównanie metaboliczne cukrzycy typu 2 jest następstwem postępującego ograniczania zdolności komórek beta trzustki do wydzielania odpowiednich ilości insuliny i narastającej insulinooporności, najbardziej zaawansowanej u chorych z nadwagą i otyłością. W ostatnim okresie szczegółowe poznanie patogenezy cukrzycy typu 2 umożliwiło ustalenie, że istotne znaczenie w przebiegu tego schorzenia mają również współistniejące zaburzenia efektu inkretynowego, co pozwoliło na zastosowanie w terapii nowej grupy leków inkretynowych. Dotychczas wiadomo było, że wydzielanie insuliny i glukagonu (hormonu działającego antagonistycznie do insuliny) reguluje poziom glukozy we krwi. Ostatnio wykazano, że istotną rolę w kontroli stężenia glukozy we krwi odgrywają także hormony nazwane inkretynami, które uwalniane są przez komórki L w obrębie jelit. Inkretyny wykazują swój udział w regulacji uwalniania insuliny i glukagonu poprzez trzustkę w sposób zależny od wartości glikemii, umożliwiając w ten sposób uzyskanie optymalnego poziomu cukru we krwi. Wzrost stężenia inkretyn podczas spożywanych posiłków pobudza wydzielanie insuliny oraz hamuje wydzielanie glukagonu i jest ściśle powiązany z aktualnym poziomem glikemii. Hiperglikemia stymuluje zatem nasilenie działania inkretyn, a hipoglikemia prowadzi do zahamowania działania glukagonopodobnego peptydu 1 (GLP 1), przeciwdziałając w ten sposób dalszemu obniżaniu glikemii. Wykazano, że w cukrzycy typu 2 sekrecja i aktywność inkretyn są zaburzone, co prowadzi w efekcie do ograniczenia wydzielania GLP 1. Następstwem pogarszającego się działania GLP-1 jest osłabiona i spo6

Cukrzyca a Zdrowie


TEMAT NUMERU wolniona reakcja komórek beta trzustki na zmiany glikemii powodując, że w dalszych etapach choroby przebieg cukrzycy typu 2 staje się coraz bardziej niewyrównany. Leki inkretynowe działają analogicznie jak inkretyny, czyli hormony wytwarzane w jelicie, zwiększając ilość insuliny uwalnianej przez trzustkę w reakcji na posiłek, co umożliwia skuteczną kontrolę glikemii. Wykazano, że leki inkretynowe bezpośrednio wpływają na zwiększenie stężenia hormonów inkretynowych, w szczególności glukagonopodobnego peptydu-1 (GLP-1) produkowanego przez komórki L jelita cienkiego, który stymuluje wydzielanie insuliny uwalnianej przez trzustkę w reakcji na posiłek, hamuje wydzielanie glukagonu, sprzyja poprawie wrażliwości na insulinę, opóźnia opróżnianie żołądka, zmniejsza zapotrzebowanie na pokarm, zwiększa masę komórek beta trzustki i przedłuża ich funkcjonowanie. Jak wspomniano, ponieważ w populacji chorych na cukrzycę typu 2 aktywność własnych inkretyn jest istotnie zmniejszona, dlatego w terapii cukrzycy typu 2 znalazły z powodzeniem zastosowanie leki inkretynowe. Do leków inkretynowych zaliczani są agoniści receptora GLP-1 (eksenatyd i liraglutyd) wpływający na poprawę efektu inkretynowego przez stymulację receptora GLP-1. Podobnie jak endogenny GLP-1, również agoniści receptora GLP-1 łączą się ze specyficznym receptorem GLP1, którego stymulacja prowadzi do aktywacji szlaków metabolicznych powodujących zależne od glikemii wydzielanie insuliny. Kolejną grupę leków inkretynowych stanowią inhibitory dipeptydylopeptydazy-4 (DPPIV) (saksagliptyna, sitagliptyna, wildagliptyna), które hamując szybką degradację własnych inkretyn, powodują wydłużenie czasu ich działania. Leki inkretynowe wykazują dobrą skuteczność w terapii cukrzycy typu 2, w szczególności u chorych z nadwagą lub otyłych, z niezadowalająco kontrolowaną farmakologicznie cukrzycą przy poziomie HbA1c powyżej 8%, po dotychczasowym niepowodzeniu terapii doustnymi lekami przeciwcukrzycowymi, zwykle metforminą. Do najważniejszych korzyści klinicznych wynikających ze stosowania leków inkretynowych należy skuteczna kontrola glikemii, brak występowania hipoglikemii, znaczna redukcja masy ciała (ago-

niści receptora GLP-1) lub brak wpływu na masę ciała (inhibitory DPP-4), niewielka redukcja skurczowego ciśnienia tętniczego krwi, poprawa funkcji komórek beta trzustki prowadząca do zwiększenia wydzielania insuliny. Stosowanie leków inkretynowych zaleca się jako wczesną opcję farmakoterapii z metforminą po okresie nieskutecznego leczenia metforminą w monoterapii. W przypadkach złej kontroli metabolicznej cukrzycy typu 2 rozważane jest połączenie z metforminą i pochodną sulfonylomocznika lub metforminą i tiazolidynedionem. Zakłada się dalszy, dynamiczny rozwój w zakresie grupy leków inkretynowych. Stanowią one nową i bardzo obiecującą opcję terapeutyczną. Stosowanie tej grupy preparatów sprzyja przestrzeganiu stosowania zaleceń przez chorych, wywiera korzystne efekty w postaci poprawy kontroli glikemii i umożliwia uniknięcie niekorzystnego wpływu na masę ciała, wpływa na polepszenie satysfakcji z leczenia i poprawę jakości życia, ogranicza występowanie czynników ryzyka sercowo-naczyniowego. Dotychczas nie stwierdzono przeciwwskazań do podawania tej grupy leków u osób w podeszłym wieku. Ograniczenie do stosowania analogów receptora GLP-1 stanowić mogą dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego (nudności, wymioty, biegunki) oraz bóle i zawroty głowy. Pewne utrudnienie stanowić może także konieczność podawania podskórnego. Inhibitory DPP-4 są zazwyczaj dobrze tolerowane, podawane doustnie jeden raz dziennie. W chwili obecnej dostępność, zwłaszcza analogów receptora GLP-1 jest znacznie ograniczona, ze względu na wysokie koszty terapii. Analizowane są odległe efekty działania i bezpieczeństwo tej grupy leków (Rycina 2)

Cukrzyca a Zdrowie

7


O NAS

HIPOGLIKEMIA - jak sobie radzić?

Rodzaje hipoglikemii 1. Hipoglikemia bezobjawowa - niski poziom glukozy bez objawów 2. Hipoglikemia średnia - pojawiają się alarmowe objawy ze strony układu autonomicznego 3. Hipoglikemia nieuświadomiona - objawy pochodzenia mózgowego (neuroglikopenii) są zauważalne dla osoby obserwującej chorego 4. Hipoglikemia ciężka - objawy wymagają pomocy drugiej osoby (wstrzyknięcie glukagonu) 5. Nocna hipoglikemia - Występuje często, epizody przedłużają się, są zwykle bezobjawowe i mogą nie zaburzać snu. Nocną hipoglikemię należy podejrzewać jeśli stężenie glukozy we krwi przed śniadaniem jest małe, obserwuje się stany lękowe, koszmary senne, drgawki podczas snu lub po przebudzeniu, upośledzona jest zdolność do logicznego myślenia, albo występuje senność, zaburzenia nastroju lub ból głowy. Rozpoznanie można ustalić tylko na podstawie badania glikemii w regularnych odstępach czasu w nocy. Nocnej hipoglikemii nie można przewidzieć na podstawie wyniku pomiaru stężenia glukozy we krwi przed snem (większą wartość ma badanie wykonane około północy)

Leczenie hipoglikemii Podstawową zasada, którą powinny przestrzegać osoby zagrożone hipoglikemią jest konieczność ciągłego posiadania przy sobie czegoś słodkiego: glukozy, cukru, soków, lub np. czekoladowego batonu „ExtendBar”. Hipoglikemia rozwija się szybko, zwykle w ciągu kilku minut, ale równie szybko przemija po spożyciu słodkich produktów. W ten sposób najłatwiej poradzić sobie z hipoglikemią o umiarkowanym przebiegu. Częstym błędem podczas ataku hipoglikemii jest spożywanie pieczywa, ciasta (z tych produktów glukoza uwalnia się wolniej, dlatego spożycie dużych ilości tych produktów podczas trudnego do opanowania głodu, może doprowadzić do wielogodzinnej hiperglikemii). Dlatego warto mieć przy sobie produkt, który jest środkiem spożywczym specjalnego przeznaczenia np. czekoladowy baton „ExtendBar”. Dla osób z otoczenia pacjenta lub osób zupełnie przypadkowych, które zetknęły się z chorym podczas ataku hipoglikemii, najprostszym sposobem podniesienia poziomu glukozy we krwi jest podanie słodkiego produktu. 8

Cukrzyca a Zdrowie


O NAS Może zdarzyć się jednak sytuacja, kiedy pomoc taka nie będzie możliwa ze względu na zaawansowane już zmiany w zachowaniu chorego (agresja, jadłowstręt). W takim przypadku niezbędne będzie wykonanie wstrzyknięcia 1,0 mg glukagonu (najlepiej w tkankę mięśniową uda), a po uzyskaniu lepszego kontaktu z chorym doustne podanie glukozy. Dlatego w imię dobrze pojętej profilaktyki hipoglikemii, każdy chory powinien posiadać przy sobie zestaw do wstrzyknięć glukagonu, a osoby z najbliższego otoczenia chorego bezwzględnie powinny opanować umiejętność samodzielnego dokonywania wstrzyknięć. Znacznie trudniejsze jest postępowanie z chorym nieprzytomnym. W takiej sytuacji istnieje już spore prawdopodobieństwo wystąpienia śpiączki hipoglikemicznej. Chorego należy ułożyć na boku z niżej opuszczoną głową. Nieprzytomnemu pacjentowi nie wolno podawać nic doustnie, można jedynie włożyć kostkę cukru pomiędzy zęby a policzek. Następnie należy wykonać domięśniowe wstrzyknięcie 1,0 mg glukagonu. W wypadku hipoglikemii polekowej lub kiedy chory nie odzyskał świadomości w ciągu 10 minut po wstrzyknięciu glukagonu, pacjenta należy przekazać do szpitala. Często obserwuje się tzw. hipoglikemię nocną. Zniwelowanie objawów tak powstałego niedocukrzenia polega

na zmiejszeniu dawki leku hipoglikemizujacego przyjmowanego na noc lub zjedzeniu przed snem posiłku zawierającego wolno wchłanialne węglowodany (np. twaróg, chude mięso z chlebem, baton czekoladowy). Hipoglikemii można również przeciwdziałać odpowiednio modyfikując leczenie farmakologiczne. Główną rolę w profilaktyce i leczeniu hipoglikemii odgrywa edukacja pacjenta. Typowe objawy niedocukrzenia oraz umiejętności udzielenia pomocy powinny być dobrze znane rodzinie i najbliższemu otoczeniu chorego. Wiedzę taką można pozyskać od lekarzy i fachowego personelu medycznego. Wiele niezbędnych informacji w zakresie edukacji cukrzycowej chorzy mogą otrzymać uczestnicząc w spotkaniach lokalnych stowarzyszeń diabetologicznych współpracujących ze szpitalami, przychodniami i aptekami. Do najważniejszych zasad należą: umiejętność posługiwania się glukometrem i stała kontrola poziomu cukru we krwi, przestrzeganie zasad dietetycznych, posiadanie przy sobie produktów zawierających dużo cukru lub środek spozywczy specjalnego przeznaczenia jakim jest baton czekoladowy „ExtendBar,” oraz zestawu do wstrzyknięć glukagonu. oprac. Agnieszka Kierznowska-Rurarz

9


WARTO WIEDZIEĆ

Zagram rolę, jaką mi napiszesz czyli o tym jak oczekiwania stają się rzeczywistością Pigmalion, król Cypru, zakochał się w wyrzeźbionym przez siebie posagu kobiety. Tak bardzo pragnął, aby rzeźba ożyła, że w rezultacie stało się zadość jego oczekiwaniom. Rzeźba o imieniu Galatea przemieniła się w kobietę, którą Pigmalion wkrótce poślubił. To oczywiście tylko piękny mit, który w rzeczywistości przejawia się w postaci samospełniającego się proroctwa. Ma ono swoje dobre i złe strony.

S

amospełniające się proroctwo, zwane tez efektem Pigmaliona (dla oczekiwań pozytywnych) lub Golema (dla oczekiwań negatywnych), polega na tym, że nasze nastawienie, co do przebiegu zdarzeń wpływa istotnie na ich bieg. Dzieje się tak poprzez system subtelnych sygnałów wysyłanych do otoczenia. Np. spodziewamy się, że ktoś grzecznie i miło nas potraktuje. Nieświadomie robimy odpowiednią minę, mówimy określonym tonem głosu i często (choć nie zawsze) dostajemy to, czego oczekiwaliśmy – uśmiech po stronie rozmówcy. Albo jesteśmy przekonani, ze przełożony nie ceni naszych kompetencji. Myślimy o tym, zastanawiamy się co złego szef „na pewno” o nas myśli. I wreszcie, kiedy z nim rozmawiamy tracimy pewność siebie, mówimy cicho, niezdecydowanym głosem, wzrok wbijamy w podłogę. Szef to widzi, słyszy i rzeczywiście zaczyna zastanawiać się, czy aby na pewno mamy odpowiednie kompetencje. Wątpliwości pokazuje w gestach, słowach, tonie głosu, postawie ciała. Odczytujemy te sygnały i koło się zamyka. Otrzymujemy potwierdzenie tego, co sobie założyliśmy. Inny przykład: idziemy do urzędu z przekonaniem, że nie uzyskamy tam informacji. Z dużym prawdopodobieństwem możemy oczekiwać, że tak się stanie. Zupełnie nieświadomie postawą ciała, zniechęceniem w głosie, nieprecyzyjnymi pytaniami sprawiamy, że urzędnik nie będzie miał podstaw, by udzielić rzetelnych informacji. Chyba że, świadom różnych zachowań klientów oraz pułapek związanych z oczekiwaniami, dotrze do sedna sprawy, mimo naszego nastawienia. Ernest Normand, Pygmalion i Galatea, 1886

Samospełniające się proroctwo, zwane też efektem Pigmaliona (dla oczekiwań pozytywnych) lub Golema (dla oczekiwań negatywnych), polega na tym,że nasze nastawienie, co do przebiegu zdarzeń wpływa istotnie na ich bieg.

10

Cukrzyca a Zdrowie

J

EKSPERYMENT LABORATORYJNY

ednym z badaczy, który zajmował się samospełniającym się proroctwem był Robert Rosenthal, psycholog zagłębiający procesy uczenia się. W latach 60. ubiegłego wieku przeprowadził on szereg eksperymentów, najpierw w laboratorium, później w naturalnym środowisku, które pokazały, ze możemy wpływać na wyniki uczenia się zwierząt i ludzi, niezależnie od ich predyspozycji. Dowiódł on, że oczekiwania nauczycieli mogą mieć duży wpływ na poziom inteligencji i wyniki osiągane przez uczniów, zwłaszcza w młodszych klasach szkoły podstawowej, niezależnie od początkowych umiejętności dzieci. W jednym z pierwszych eksperymentów Rosenthal pozornie badał szczury – w rzeczywistości badanymi zostali jego studenci. Poprosił ich, aby nauczyli szczury poruszania się w labiryncie. Poinformował, ze zwierzęta były odpowiednio hodowane – jedną grupę stanowiły osobniki inteligentne, drugą - uznane za tępe. Szczury z grupy zdolnych istot-


WARTO WIEDZIEĆ nie szybciej nauczyły się wymaganej umiejętności, ze nie były specjalnie hodowane, a do grup przydzielono je losowo. Różnica tkwiła w informacji jaką uzyskali studenci. Powodem odmiennych wyników ni były więc cechy zwierząt, ale tendencyjne oczekiwania ich opiekunów.

R

PRAKTYKA SZKOLNA

osenthal postanowił wyjść z eksperymentem poza laboratorium. Wraz ze swoim współpracownikiem Jacobsonem udał się do jednej ze szkół podstawowych. Przypuszczał, że oczekiwania nauczycieli w stosunku do uczniów mogą mieć wpływ na osiągane wyniki. Powszechną bowiem praktyką w Stanach Zjednoczonych było przeprowadzenie testów inteligencji na początku edukacji, których rezultaty przedstawiane były nauczycielom. Wszystkim dzieciom w szkole rzeczywiście zbadano iloraz inteligencji. Nauczyciele dostali jednak informację, że zastosowano test, który prognozował przyszłe sukcesy. Otrzymali oni listę uczniów ze swoich klas, którzy (rzekomo) uzyskali bardzo wysokie wyniki. Na zakończenie roku szkolnego ponownie zmierzono dzieciom poziom inteligencji. Średnio, dzieci wobec których nauczyciele mieli wyższe oczekiwania związane z rozwojem intelektualnym, uzyskały istotnie większy wzrost ilorazu inteligencji, niż te, którym (rzekomo) nie wróżono wielu sukcesów. W rzeczywistości nazwiska na liście były dobrane losowo. Początkowo predyspozycje dzieci w każdej grupie nie miały takiego znaczenia, jak postawa nauczycieli. Efekt oczekiwań zaznaczył się szczególnie wyraźnie w młodszych klasach. Warto dodać, ze pierwsze lata szkoły podstawowej to czas, w którym w dziecku kształtuje się poczucie kompetencji. Dziecko nabiera przekonania, że warto pracować i że sukces jest możliwy lub wzrasta w nim poczucie niższości.

W

jednym z dalszych badań psychologowie próbowali dociec, w jaki sposób nauczyciele przekazują dzieciom swoje wyobrażenia o ich większych zdolnościach. Ponownie nauczycielom powiedziano, że niektóre dzieci są bardziej błyskotliwe, chociaż w rzeczywistości były wytypowane losowo. Zarejestrowane nagrania pozwoliły dostrzec pewne subtelności w zachowaniu. Nauczyciele częściej uśmiechali się do uczniów „błyskotliwych”, nawiązywali z nimi kontakt wzrokowy, przychylniej reagowali na uwagi. Jak się później okazało ci właśnie uczniowie, od których więcej oczekiwano, bardziej lubili szkołę, częściej otrzymywali konstruktywne uwagi, gdy popełniali błędy i więcej pracowali od innych uczniów, aby osiągnąć lepsze wyniki. Oczekiwanie stało się rzeczywistością. Badania Rosenthala, aczkolwiek kontrowersyjne pod względem etycznym, mają olbrzymie znaczenie dla rozumienia procesów edukacyjnych i działań wychowawczych. Myliłby się jednak ten, kto uznałby że rzecz dotyczy tylko nauczycieli. Nikt z nas nie jest wolny od tego mechanizmu.

J

PRAKTYKA CODZIENNA

ako rodzice również prezentujemy określone postawy wobec dzieci, faworyzujemy jedne, mniej uwagi zwracamy na inne. Wspieramy je w rozwoju, albo w pośpiechu zamykamy w ciasnych schematach: zdolnych, ale leniwych, bardzo odpowiedzialnych lub ignorantów, wybitnie inteligentnych lub ograniczonych. Zamiast udzielania informacji opartych na faktach, przyklejamy etykiety, które zaczynają funkcjonować jak samospełniające się proroctwo. Tym gorzej, gdy nasze oczekiwania są negatywne. Jeżeli dziecko często słyszy, że jest leniwe i ograniczone, to po pewnym czasie nawet nie próbuje podjąć wysiłku i co więcej, zaczyna tak o sobie myśleć i robi wszystko, aby to przekonanie potwierdzić – traci motywację do jakiegokolwiek działania i rzeczywiście pracuje mniej. Przerysowując w druga stronę – rodzinny geniusz może w rezultacie mieć problem z udźwignięciem roli i nadziei w nim pokładanych.

S

amospełniającego się proroctwa doświadczamy też w wielu innych sytuacjach w domu, w pracy, w sklepie, w autobusie, w różnych instytucjach. Często wpisujemy innych w określone role lub sami gramy takie, jakich oczekują od nas inni: pojętnych lub nierozgarniętych, grzecznych lub niegrzecznych, zręcznych lub niezdarnych, pracowitych lub leniwych, atrakcyjnych lub nie, chorych i słabowitych lub bardzo silnych i zdrowych, kompetentnych lub nie – niezależnie od tego jaki poziom umiejętności w istocie prezentujemy.

C

PRAKTYKA DOBREJ WOLI

hociaż nie wszystko podlega naszej woli, warto być świadomym swojego wpływu na bieg zdarzeń. Z jednej strony, poprzez system przekonań i wynikające z nich zachowanie sami przyczyniamy się do tego co nas spotyka, z drugiej - podlegamy wpływom innych osób, które też mają pewne przekonania i oczekiwania wobec nas, a swoim zachowaniem powodują, że gramy role jakie nam przydzielą. Odrobina woli i wiedzy, trochę refleksji i ciekawości pozwoli przełamywać schematy, lepiej rozumieć zachowanie swoje i innych osób oraz częściej osiągać zamierzone cele. Jolanta Obidzińska, psycholog Cukrzyca a Zdrowie

11


WARTO WIEDZIEĆ

DEPRESJA I

CUKRZYCA

Chorzy na cukrzycę często cierpią na depresję, a cierpiący na depresję często zapadają na cukrzycę. Dlaczego tak się dzieje? Na powyższe pytanie nie można jeszcze udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ale naukowcy trafiają na coraz więcej tropów, które mogą doprowadzić do wynalezienia metod leczenia obu chorób. Problemy, jakie stawia przed chorym cukrzyca, prowadzą często do depresji. W takim stanie bardzo trudno jest stosować się do wymogów diety, do systematycznych ćwiczeń, a nawet zażywania leków służących do kontrolowania przebiegu choroby. Powstała w efekcie tego wszystkiego samonakręcająca się spirala prowadzi do pogłębienia się choroby, rozwoju powikłań cukrzycowych, a także – jak wynika z najnowszych badań – dwukrotnie zwiększa ryzyko śmierci.

– Z powodu depresji ledwie mogłam funkcjonować” – mówi Anna, lat 64. – Byłam strasznie zła. Leżałam tylko i patrzyłam na rybki w akwarium. Nic innego nie chciało mi się robić. Anna przez długie miesiące nie sprawdzała poziomu cukru we krwi i jadła tylko słodycze, przyjmując leki, dzięki którym jej ciało mogło poradzić sobie z cukrem. Tak jak w przypadku wielu chorych na cukrzycę, jej depresja pozostawała niezdiagnozowana. Ukrywała ją podczas wizyt u lekarza i nikomu nie przyszło do głowy, by zapytać ją, czy nie czuje się zanadto przygnębiona. Ponieważ wielu pacjentów cierpi jednocześnie na cukrzycę oraz depresję, naukowcy szukają wspólnych powodów ich występowania i badają, czy depresja może stanowić czynnik predestynujący do cukrzycy. Oprócz tego testowane są metody leczenia, które pozwoliłyby zwalczać obie choroby jednocześnie.

Związki pomiędzy cukrzycą i depresją zostały po raz pierwszy opisane w XVII wieku, gdy Thomas Willis, wybitny angielski lekarz, zauważył, że cukrzyca częściej występuje u ludzi ciągle przygnębionych. – U wielu cukrzyków depresja pozostaje nieleczona. Ale też wiele osób nie reaguje odpowiednio na leki antydepresyjne – mówi Frans Pouwer z Uniwersyteckiego Centrum Medycznego w Amsterdamie. – Szukamy skuteczniejszych metod leczenia. Musimy lepiej poznać mechanizmy stojące za pojawianiem się depresji u chorych na cukrzycę i cukrzycy u cierpiących na depresję.

Z najnowszych badań wynika, że na depresję cierpi do 15 procent osób z cukrzycą, a u 25 procent spośród nich pojawiają się w pewnych okresach życia symptomy tej choroby. Jest to odsetek znacząco wyższy niż w przypadku ludzi zdrowych. Naukowcy nie mają pewności, co pojawia się jako pierwsze – cukrzyca czy depresja – ani czy kolejność jest inna w przypadku cierpiących na cukrzycę typu 1 i typu 2. Cukrzyca typu 1 pojawia się zwykle w młodym wieku i niszczy komórki odpowiadające za produkcję insuliny. Cukrzyca typu 2 jest bardziej rozpowszechniona i występuje zwykle u starszych ludzi z nadwagą, z powodu której ich organizm w nieodpowiedni sposób reaguje na działanie insuliny. Ponieważ często się zdarza, że cukrzyca i depresja przez wiele lat nie zostają zdiagnozowane, odpowiedź na pytanie typu: „co było pierwsze – jajko czy kura” bywa bardzo skomplikowana. Wspomniana wcześniej Anna przez wiele lat słyszała od lekarzy, że w jej przypadku istnieje poważne ryzyko zachorowania, ale diagnozę usłyszała dopiero parę lat później. Kobieta miała skłonność do popadania w nastroje depresyjne – szczególnie, gdy pojawiały się problemy w życiu osobistym – ale prawdziwa depresja dopadła ją, kiedy okazało się, że jest chora. 12

Cukrzyca a Zdrowie


WARTO WIEDZIEĆ Wiosną 2006 Frans Pouwer wraz ze współpracownikami postanowili poddać ocenie dowody wskazujące na to, że pierwsza pojawia się depresja. Doszli do wniosku, że chroniczna depresja zwiększa ryzyko pojawienia się cukrzycy o 37 proc., a więc w stopniu podobnym, jak palenie czy zaniechanie ćwiczeń fizycznych. Choć dowodów z roku na rok przybywa, oznajmili, że nie można jeszcze z całą pewnością dowieść, iż depresja prowadzi do pojawienia się cukrzycy. Nie można również jednoznacznie stwierdzić, w jaki sposób choroby te łączą się ze sobą. Zaczynają się jednak pojawiać pewne wskazówki. Wieloletnie badania pokazują, że mózg osoby cierpiącej na cukrzycę typu 1 różni się od mózgu osoby zdrowej. Jest mniej gęsty i zbity, a także mniej wrażliwy w obszarze kory przedczołowej, która odpowiada za kontrolę nad emocjami oraz – jak się uważa – ma wpływ na rozwijanie się depresji. Planowane są dalsze badania nad tym, jak te zmiany wpływają na zachowanie chorych oraz czy ich efekty stają się z czasem coraz groźniejsze.

Inni naukowcy prowadzą badania nad hormonem stresu, kortyzolem, który w nadmiarze gromadzi się w ciałach osób cierpiących na depresję. Kortyzol zmniejsza produkcję insuliny i ogranicza reakcje na jej działanie – są to przecież podstawowe cechy cukrzycy. Gdy brak insuliny, ciało nie jest w stanie przetworzyć pożywienia na „paliwo” niezbędne do codziennej aktywności. Pat Lustman, psychiatra z Uniwersytetu Waszyngtona w St. Louis, prowadził badania nad tym, czy dieta, ćwiczenia oraz leki podnoszące wrażliwość ciała ludzkiego na działanie insuliny, zwiększają także skuteczność antydepresantów. Inne badania dowiodły już, że ograniczenie depresji daje chorym na cukrzycę lepszą kontrolę nad poziomem cukru we krwi. Niektóre z opracowań sugerują, że łącznikiem pomiędzy depresją a cukrzycą mogą być leki antydepresyjne. Na potwierdzenie tej tezy podano, że ryzyko pojawienia się cukrzycy u pacjentów, zgłaszających symptomy depresji na początku trwającego trzy lata okresu badań, okazało się wyższe u tych, którzy stosowali antydepresanty. Badania miały na celu zapobieżenie pojawienia się cukrzycy u 3 tys. osób z grupy podwyższonego ryzyka (wysoki poziom cukru we krwi). Co ciekawe, pacjenci stosujący leki antydepresyjne oraz metforminę (lek obniżający poziom cukru we krwi) nie zapadali na cukrzycę, co może wskazywać na to, że działanie ochronne metforminy było silniejsze od potencjalnie szkodliwych efektów działania antydepresantów.

Badacze nie umieją jeszcze wyjaśnić tych zagadkowych rezultatów, ale Richard Rubin z Uniwersytetu Johna Hopkinsa, kierownik projektu badawczego, namawia pacjentów, by nie odstawiali leków antydepresyjnych, gdyż badania nie dowiodły, że wywołują one cukrzycę. Innym fragmentem układanki mogą być zakłócenia w pracy systemu odpornościowego, które prowadzą do zapaleń. Tak cukrzyca typu 2, jak i depresja, charakteryzują się podwyższonym poziomem cytokin, białek układu odpornościowego, które przenoszą informacje do podwzgórza, czyli części mózgu odpowiadającej za nastrój oraz poziom cukru we krwi. Naukowcy szukają sposobów na ograniczenie zapaleń. Grupa holenderskich naukowców pracujących nad związkami depresji oraz cukrzycy poszła w podobnym kierunku i zajęła się kwasami tłuszczowymi omega-3. Substancje te, obecne w niektórych gatunkach ryb oraz olejach roślinnych, wspomagają komunikację pomiędzy komórkami mózgu i ograniczają zapalenia. Niski poziom kwasów tłuszczowych omega-3 łączy się z depresją i może ograniczać zdolność organizmu do kontrolowania poziomu cukru we krwi. Naukowcy badają, czy wyższe poziomy obecności kwasów tłuszczowych omega-3 mogą prowadzić do polepszenia nastroju oraz ograniczać oporność na działanie insuliny u cierpiących na depresję cukrzyków.

W przypadku wspomnianej wcześniej pani Anny, leczenie depresji pomogło jej także w radzeniu sobie z cukrzycą. Przyjaciele namówili ją, by zwróciła się do specjalisty. Ten udzielił jej niezbędnych porad oraz przepisał leki antydepresyjne, które poprawiły nastrój chorej. Anna zaczęła więcej ćwiczyć, zadbała o dietę, zrzuciła w ciągu kilku lat 30 kilogramów wagi i nie musi już brać leków cukrzycowych. – Gdy minęła depresja, zdołałam wreszcie wziąć się w garść – mówi. – Moja cukrzyca jest w tej chwili pod kontrolą, a leki antydepresyjne przyjmuję w małych dawkach. Oprac. M. Iwańczuk; Foto: Marek Dolecki Cukrzyca a Zdrowie

13


WARTO WIEDZIEĆ

Z AMERYKI... Na jednym ze skrzyżowań w Nowym Jorku blokada. Pogotowie, straż pożarna i policja na sygnałach. Wygląda to na spory wypadek. Podchodzę. Nic podobnego. Wyjeżdżająca z bocznej ulicy pani lekko wgniotła bok wielkiego Lincolna. Kobieta to mocno przygarbiona chudziutka staruszka. Na oko ma 80 lat. Jest zdenerwowana, ręce jej się trzęsą. Zapomniała, że samochód z automatyczną skrzynią biegów po zdjęciu nogi z hamulca, jedzie sam. Jadę autostradą. Przede mną bardzo wolno poruszający się Ford. Zmieniam pas, wyprzedzam i spoglądam w bok. Za kierownicą Forda bardzo wiekowy mężczyzna. Na nosie okulary ze szkłami chyba od lornetki. Fotel maksymalnie dosunięty do kierownicy. Twarz przy przedniej szybie. Parking przed sklepem w Chicago. Na wózku inwalidzkim wyjeżdża pomarszczona babcia. Za nią pracownik sklepu z wózkiem z zakupami. Pakuje zakupy do bagażnika auta, następnie pomaga babci przesiąść się z wózka inwalidzkiego za kierownicę. Kobieta zakłada wiszące na łańcuszku okulary i bardzo wolno rusza ogromnym, wiekowym krążownikiem szos. U nas, w Polsce, takie obrazki wywołują komentarze w rodzaju: „w kapcie i na fotel, nie za kierownicę”. Tam – w Ameryce – jest to całkiem naturalną codziennością. Starości nie traktuje się jak kalectwa, a kalectwa jak czegoś nienormalnego. Starość jest po prostu okresem wymagającym życzliwości otoczenia, zrozumienia i ewentualnej pomocy. W niczym natomiast nie ogranicza praw obywatelskich. Stary człowiek ma takie same prawa jak młody. Może więc jeździć autem, latać samolotem i nikogo to nie dziwi. Samochód w Stanach Zjednoczonych jest podstawowym środkiem komunikacji. Ludzie pozbawieni tej możliwości, często nie mogliby dotrzeć do sklepu, do lekarza, do kościoła. Nie mogliby odwiedzić rodziców, znajomych. Odległości są duże, a komunikacja publiczna najczęściej marna i uciążliwa. 14

Cukrzyca a Zdrowie


WARTO WIEDZIEĆ Konstytucja mówi, że wszyscy mają takie same prawa i jest to przestrzegane. Na początku pobytu w USA byłem zaskoczony ilością inwalidów spotkanych na każdym kroku. Przesadą byłoby mówienie o tłumach inwalidów, ale są widoczni. Myślałem nawet o Ameryce jako o kraju ludzi otyłych i niepełnosprawnych. Nic bardziej mylnego. Jest ich statystycznie tyle samo, jak w każdym innym kraju na świecie. W Polsce możemy pomyśleć, że to kraj wyjątkowy, prawie pozbawiony inwalidów. Różni nas sposób podejścia do tego problemu.

Słyszę, jak uprzejmie zwraca na to uwagę pracownicy otwierającej drzwi. Tydzień później już schnie beton na wydłużonym, łagodniejszym podjeździe. Sklep „Sears”. Człowiek w średnim wieku podpierający się trójnogą laską waha się przed wejściem na ruchome schody. Natomiast przez głośniki rozlega się wezwanie pracownika do pomocy. Po chwili zjawia się uśmiechnięta meksykanka i prowadzi klienta do windy.

Sklep Giant w Westchester w Pensylwanii. Robię zakupy późnym wieczorem. Prawie nie ma klientów. Między półkami kręci się kilku młodych ludzi układających towar. Wydają się dziwni; jacyś milcząco oddaleni, przytłumieni. Pytam o nich managera. Okazuje się, że pod jego opieką pracują ludzie opóźnieni w rozwoju psychicznym.

Jakikolwiek kłopot człowieka niepełnosprawnego wywołuje natychmiastową reakcję kogoś obok. Dotyczy to zresztą nie tylko ludzi z widocznym kalectwem.

Sklep w Jewell-Osco w Chicago. Zasadniczo kasy w sklepach spożywczych obsługiwane są przez dwie osoby – kasjerkę i pakowacza. Tutaj także. Towar pakują ludzie w lekkim stopniu niedorozwoju umysłowego lub uczniowie szkół dorabiający po lekcjach. Wszędzie przy koszykach na zakupy parkują wózki inwalidzkie elektryczne, a w mniejszych sklepach z napędem ręcznym. Przy sklepach, restauracjach i urzędach najbliższe wejść miejsca parkingowe przeznaczone są dla inwalidów. Zaparkowanie w takim miejscu przez nieuprawnionego to mandat 375 dolarów..

Obrazu dopełniają miejskie autobusy ze specjalnie opuszczonymi platformami dla wózków oraz ogólna dostępność aut do transportu niepełnosprawnych. Cała ta technika i infrastruktura w połączeniu z mentalnością społeczeństwa tworzy przyjazny świat.

Niedawno oglądałem w TVP reportaż o wyproszeniu z restauracji osoby tańczącej na wózku inwalidzkim. W Ameryce za coś takiego grozi proces i wysokie odszkodowanie. Nieumiejętność współżycia, brak tolerancji, bariery architektoniczne i chyba nie najlepsze przepisy. To – moim zdaniem – jest przyczyną, że widzimy wokół nas tak niewielu inwalidów. Oni po prostu siedzą w domach. Często brakuje im technicznej możliwości poruszania się. Bywa też, że nie chcą być obiektem szczególnego zainteresowania i komentarzy przechodniów. Szkoła w Wheaton pod Chicago. Odwiedzam pracujących tam kolegów. Jest późne popołudnie, uczniowie SA już w domach. Na korytarzu jednak gwar, trwają jakieś prace budowlane. Mój przyjaciel Zibi wyjaśnia, że do szkoły przyjęto dwoje niepełnosprawnych dzieci. To specjalnie dla nich budowana jest winda na drugie piętro. Chicago. Przedszkole obok mojego domu. Mama popycha wózek inwalidzki z dzieckiem. Podjazd jest dość stromy.

Przepisy podatkowe są tak skonstruowane, że opłaca się zatrudniać inwalidów. Uzyskuje się duże dopłaty do stanowisk pracy i ulgi w podatkach. Surowo przestrzegana konstytucyjna zasada równości obywateli bez względu na rasę, wyznanie, poglądy polityczne czy stan zdrowia, pozwala ludziom niepełnosprawnym na równorzędną konkurencję przy ubieganiu się o prace. Można powiedzieć, że to bogaty kraj i stać go na takie udogodnienia. Kiedy jestem w kraju myślę, że u nas trzeba zaczynać od zmiany myślenia; a to nie dzieje się natychmiast, nie da się zadekretować. Kiedy rano usiłuję przebrnąć przez zwały śniegu na moim osiedlu, myślę o niepełnosprawnych, którzy nie mają szans wychodzenia z domu w takim czasie. A w nocy i weekendy panuje błogi spokój i cisza. Nikt nie pracuje. Więc może już jesteśmy bogaci? Casey Kozłowski Cukrzyca a Zdrowie

15


WARTO WIEDZIEĆ

TŁUSZCZ NIE TAKI

ZŁY

Zamiast ubolewać, że właśnie zjedliśmy gęsią wątróbkę, lepiej więcej czasu poświęcić na aktywność fizyczną. O naszej wadze decyduje bowiem nie tylko przyjmowana dziennie dawka kalorii, lecz również dziesiątki nieuświadomionych nawyków - twierdzi francuski lekarz, profesor, specjalista od żywienia i zdrowej żywności Xavier Leverve z Uniwersytetu im. Josepha Fouriera oraz National Institute of Agronomical Research. Le Monde: Jakie produkty spożywcze powinniśmy wybierać, jeśli chcemy poprawić nasz sposób odżywiania się? Jakie pozycje z naszego menu trzeba zdecydowanie skreślić? Xavier Leverve: Dobra dieta powinna być przede wszystkim różnorodna. Wbrew temu, co czasami sugerują nam reklamy, nie jest tak łatwo zmienić swój sposób odżywiania, jeść mniej tłusto, mniej słodko czy mniej słono. Tak jak wszystkie nawyki ważne dla zachowania gatunku, przyzwyczajenia żywieniowe bywają silne, a ich powód jest niebagatelny. Lubimy cukier, tłuszcz i słone potrawy, ponieważ takie są biologiczne potrzeby naszego organizmu. Co więc zrobić, by skutecznie walczyć z epidemią otyłości, która szerzy się na całym świecie? Zjawisko otyłości, z jakim mamy obecnie do czynienia, jest niewątpliwie precedensem w dziejach ludzkości, choć w tej historii zdarzały się już okresy obfitości żywieniowej. Okazuje się, że dostępność towarów spożywczych nie wyjaśnia wszystkiego. Nadwaga, na jaką cierpią społeczeństwa, wynika również ze zmian w naszym trybie życia. Są one zresztą przyczyną innych przypadłości zdrowotnych: cukrzycy, chorób serca i układu krążenia, nowotworów. O częstszym niż kiedyś występowaniu tych schorzeń decyduje także pogarszający się stan naszego środowiska. Zatem Pańskim zdaniem nie wystarczy zmienić dietę, trzeba również zmodyfikować tryb życia? Właśnie. Na masę naszego ciała taki sam wpływ ma to, co robimy przy stole, jak i to, czym się zajmujemy poza nim. Przywykliśmy sądzić, że gęsia wątróbka jest niezdrowa, ale jeśli będziecie się nią raczyć trzy albo cztery razy w roku, nic się nie stanie. W każdym razie konsekwencje 16

Cukrzyca a Zdrowie

zdrowotne tej przyjemności będą mniejsze niż w przypadku codziennego spożywania pokarmu „zdrowego”, takiego jak chleb, ale wzbogaconego o tłuszcz, ser, wędliny, itp. Uważam, że demonizowanie jednych pokarmów, a bezkrytyczne zachwalanie drugich jest działaniem niewłaściwym. Zależności między zdrowiem i odżywianiem się należy rozpatrywać w szerszym kontekście. Najlepszym sposobem na spalanie tłuszczów nie jest wyrzeczenie się ich w ogóle, lecz przedłużone skurcze mięśniowe, czyli mówiąc prościej, stała aktywność fizyczna. Ma ona tym większe znaczenie, że wpływa na inne nawyki. Na przykład jeśli uprawiacie sport, zmienicie automatycznie niektóre zachowania: przestaniecie tak dużo palić, będziecie odżywiać się w inny sposób... W społeczeństwie, które coraz wyżej ceni sobie komfort i ułatwienia życiowe, musimy najpierw przyjrzeć się naszym przyzwyczajeniom. Dopiero później przyjdzie pora na wypracowanie zasad prawidłowego odżywiania się. Na przykład? Na tym etapie rozwoju społecznego, na jakim się znajdujemy, zmierzamy do wydłużenia czasu wolnego i skrócenia czasu pracy. W tej sytuacji głównym posiłkiem dnia stała się kolacja. Z punktu widzenia biologii korzystniej byłoby powrócić do obyczaju hiszpańskiego: na Półwyspie Iberyjskim najobfitsze danie jada się w południe, a później organizm odpoczywa podczas sjesty. Dobrze byłoby inaczej zorganizować czas posiłków dzieci: pracujący rodzice przywiązują wielką wagę do porannego śniadania, podczas gdy wiadomo, że z przyczyn fizjologicznych małe dzieci odczu-


WARTO WIEDZIEĆ wają głód później, lepsza dla nich byłaby więc przekąska około dziesiątej. Warto też wspomnieć o stworzeniu warunkówdla aktywności sportowej w mieście. Jeśli chcemy pogodzić sposób naszego odżywiania się ze zdrowiem, powin-niśmy zmienić naszą wizję społeczeń-stwa. Bez tego nie na wiele zda się poszukiwanie pokarmów rzekomo „odchudzających” czy zmniejszenie spożycia tłuszczów. W dziedzinie odżywiania się „podziały socjalne” wciąż się pogłębiają. Jak sprawić, aby wszystkich było stać w przyszłości na jedzenie kilka razy dziennie owoców i jarzyn? Wzbogacenie naszych posiłków o owoce i jarzyny jest bezdyskusyjnie korzystne, chociażby z tego względu, że zastępują one inne pokarmy. I prawdą jest, że te produkty są coraz droższe. Aby wyzwolić się od ograniczeń finansowych, warto powrócić do przyzwyczajeń związanych z porami roku. Przed globalizacją jadało się to, co rosło blisko nas: jabłka i gruszki w zimie, inne owoce na wiosnę. Aby zachować zdrowie, nie musimy dostarczać naszemu organizmowi bez przerwy wszystkich potrzebnych mu składników. On potrafi robić zapasy, magazynować to, co jest mu niezbędne. Ponadto warto wiedzieć, że warzywa mają takie same właściwości, niezależnie od tego, czy są świeże, czy mrożone lub zakonserwowane Czy w dobie globalizacji sposób odżywiania się ujednolici się na całej naszej planecie? Prawdopodobnie tak. Przy rosnącej dynamice wszelkiego rodzaju wymian, problemy lokalne szybko stają się międzynarodowe. Otyłość, która pojawiła się najpierw w Stanach Zjednoczonych, później w Europie, teraz ogarnia Azję. Z wyjątkiem Korei Południowej i Japonii, gdzie żywność zawiera bardzo mało tłuszczu, większość krajów azjatyckich jest w trakcie zmian w jadłospisach. Ta ewolucja zmierza wszędzie w tym samym kierunku: kiedy poziom życia społeczeństwa wzrasta, ludzie zaczynają jeść więcej niż potrzebują; z czasem w ich diecie zwiększa się udział produktów pochodzenia zwierzęcego. W dzisiejszych Chinach do eleganckich zwyczajów należy zaproponowanie szklanki mleka w ramach aperitifu... Problem w tym, że tradycją u Azjatów jest dojadanie przez cały dzień, co wobec obfitości produktów, szybko okazuje się zgubne. Stąd wzrost otyłości w Państwie Środka.

Jak Pańskim zdaniem będzie się zmieniał nasz stosunek do żywności? Jeżeli żywność zdrożeje, będziemy przeznaczać na nią znacznie większą część naszego budżetu. Jeśli łakomstwo okaże się zbyt szkodliwe dla naszego zdrowia, powróci nam rozsądek i poszukamy przyjemności gdzie indziej. Już dziś środowisko, w którym żyjemy i marna jakość niektórych pokarmów, przyczyniają się do powstawania wielu schorzeń, w tym głównie cukrzycy. Ale mogę się założyć, że spontanicznie przyjmiemy inny sposób odżywiania się, bardziej zrównoważony... Ludzie umieją przystosować się do sytuacji. Eskimosi jedzą wyłącznie proteiny zwierzęce i tłuszcz, a bardzo mało owoców i jarzyn. Natomiast mieszkańcom biednych regionów Azji wystarczają ryż i warzywa - białek zwierzęcych w zasadzie nie przyjmują. Tak jest od tysiącleci. Oto dowód na to, że nasz organizm umie znaleźć kompromis metaboliczny między swymi potrzebami a tym, czym dysponuje w swoim środowisku. Odżywianie się jest ważnym zagadnieniem zdrowonym, ale także elementarną funkcją życiową. Dlatego pewne modyfikacje w sposobie wybierania pokarmów nie wywołują mojego niepokoju. Z czasem w sposób naturalny przejdziemy na właściwą dla nas dietę. A co z kulinarnymi przyjemnościami? To, że odżywiamy się zdrowo i w sposób zrównoważony, wcale nie stoi w sprzeczności z kieliszkiem koniaku od czasu do czasu, albo ze sporadycznym wielkim ucztowaniem. Badania z zakresu gastronomii prowadzone we francuskich ośrodkach naukowych też przyczyniają się do zwalczania otyłości. Te poszukiwania mogą nam dostarczyć wielu niespodzianek. Być może pozwolą odnaleźć inne smaki lub odmienić nasze zdolności czuciowe. Bo niby dlaczego nie zmutować na przykład genu odpowiadającego za naszą słabość do słodyczy, by łatwiej było nam zrezygnować z cukru? Laetitia Clavreul, Catherine Vincent (Le Monde) - Opr. J.N.

Cukrzyca a Zdrowie

17


WARTO WIEDZIEĆ

SIEMIE LNIANE Olej lniany jest unikalnym bio-olejem, zawierającym kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6 w idealnej proporcji Siemię lniane to nasiona lnu zwyczajnego nazywane tak, gdy są używane jako zielarski środek leczniczy. Jest to bardzo niedoceniany produkt spożywczy, który jest pożywny, a zarazem leczniczy. Ciekawy i niezwykły jest skład nasion lnu zwyczajnego. Należą one do produktów roślinnych, a zawierają bardzo dużo wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega 3. Zawartość tych kwasów w nasionach lnu jest podobna do ich zawartości w rybach. Siemię lniane jest bogate w składniki, które pomagają obniżyć poziom cholesterolu. Są to nasiona płaskie, barwy szarobrązowej. Po zalaniu wodą nabierają barwy ciemnobrązowej i kilkakrotnie powiększają swoja objętość, otaczając się jednocześnie dużą ilością śluzu. Te drobne nasionka, są bogate w takie składniki jak: witaminę E, która jak wiadomo jest przeciwutleniaczem, a więc chroni komórki organizmu przed niekorzystnym wpływem wolnych rodników. W siemieniu są też obecne: cynk, witamina B1 i B6, kwas foliowy, magnez i żelazo. Siemie lniane zawiera też fitosteryny, a także flawonoidy, które wywierają ochronny wpływ na serce, przeciwdziałają zaćmie, miażdżycy, udarowi mózgu, pomagają obniżyć wysokie ciśnienie krwi. Siemię jest też bogate w fitoestrogeny, które blokują receptory estrogenowe, co przyczynia się do zmniejszenia podatności na nowotwory takie jak rak piersi, macicy, prostaty. Ta właściwość może być wy18

Cukrzyca a Zdrowie

korzystywana do zmniejszenia niektórych skutków ubocznych występujących podczas leczenia sterydami. Dodatkowo fitoestrogeny w pewnym stopniu mogą przeciwdziałać niektórym niekorzystnym skutkom menopauzy. Uwagę należy zwrócić jednak na formę w jakiej przyjmuje się siemię lniane. Najlepiej jeśli jest ono zmielone. Dzięki temu składniki w nim zawarte są łatwo dostępne dla organizmu. Siemię lniane możemy kupić w aptece lub sklepie spożywczym, na stoisku ze zdrową żywnością i samemu zmielić np. w młynku do kawy i zamknąć do szczelnego słoika (dobre zamknięcie jest bardzo ważne, ponieważ olej zawarty w nasionach łatwo się utlenia). 1-2 łyżeczki zmielonego siemienia zalać gorącą wodą. Otrzymany napar ma właściwości osłaniające błonę śluzową przewodu pokarmowego. Można też wykonać „sezamki siemieniowe”. Do podprażonego na patelni siemienia (przykryć pokrywką) dodać małą ilość miodu. Smaczne i zdrowe! Niestety nasiona lnu mają też wady, bowiem zawierają sporo kalorii: 1 łyżeczka (9 g) nasion dostarcza 46 kcal. Kolejną wadą jest dość krótki okres przydatności do spożycia, a to z powodu wysokiej zawartości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Picie wywaru z siemienia lnianego poleca się przy nieżycie żołądka, jelit, dwunastnicy, przy nadkwasocie i biegunce, a także przy wrzodach. Nasiona lnu - namoczone w wodzie, a następnie rozgniecione, zażywane po łyżce stołowej rano i wieczorem - pomagają przy zaparciach. Siemię lniane można wykorzystać także do robienia gorących okładów zmiękczających skórę. Można nimi leczyć oparzenia, odmrożenia, trudno gojące się rany. Lniane okłady stosuje się również w kosmetyce - przy suchej skórze ze skłonnością do


WARTO WIEDZIEĆ łuszczenia się i pękania naskórka, a także przy trądziku młodzieńczym, wysypkach alergicznych, swędzeniu skóry i odleżynach. Zielone siemię lniane można dodawać do sałatek, mieszać z mąką i panierką albo posypywać nim kanapki. Siemię lniane posiada sporo białka w bardzo korzystnym zestawie aminokwasów i wiele mikroelementów. Siemię posiada działanie osłonowe oraz stabilizujące. Roślina ta zmniejsza krzepliwość krwi i może pomóc w ochronie serca przed chorobą wieńcową i zawałem. Spożywane jest także w celu dostarczania organizmowi wielu cennych substancji, jak cholina, znajdująca się w lecytynie. Siemię usuwa nadmiar tzw. złego cholesterolu z organizmu. Jest również bogate w łatwo przyswajalne białka, a szczególnie w egzogenne. Siemię spożywane jest również w celu zwiększenia wilgotności śluzówki, stosowane jest przy suchym kaszlu. Nasiona lnu mogą być używane także jako odżywka do włosów ponieważ wydzielany przez nasiona śluz skutecznie nawilża suche i zniszczone włosy. Siemię lniane to idealny produkt zarówno dla tych którzy chcą schudnąć jak i utrzymać już osiągnięty efekt. Nasiona siemienia są ubogie w węglowodany ale za to bogate w zdrowy tłuszcz i błonnik. Siemię lniane charakteryzuje się bardzo wysoką wartością odżywczą. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na następujące składniki: - kwasy tłuszczowe omega-3 - stanowią silną oręż przeciwko stanom zapalnym w naszym organizmie. Badania wskazują, że procesy zapalne mają istotne znaczenie w przebiegu wielu chorób przewlekłych włączając w to choroby serca, artretyzm, cukrzycę a nawet pewne rodzaje nowotworów. Głównym kwasem tłuszczowym omega-3 zawartym w siemieniu lnianym jest kwas alfa linolenowy (ALA). Jest on prekursorem kwasów tłuszczowych zawartych m.in. w tłuszczu z łososia (EPA i DHA). Mimo wszystko nie należy jednak polegać na siemieniu lnianym jako jedynym źródle kwasów omega-3. Ryby także są niezbędnym składnikiem dobrze zbilansowanej diety. Siemie lniane pomaga znacząco w zachowaniu równowagi między kwasami omega-3 i omega-6. - błonnik - rozpuszczalny i nierozpuszczalny. Wysokiej zawartości włókna nasiona siemienia zawdzięczają m.in. swoją zdolność obniżania stężenia cholesterolu.

- siemię lniane jest bogate w fitoskładnki włączając w to substancje antyoksydacyjne. Jest jednym z lepszych źródeł lignanów. Lignany w jelicie cienkim ulegają konwersji do związków mających zdolność do utrzymywania równowagi hormonalnej u kobiet. Istnieją dowody, że lignany zwiększają płodność, zmniejszają objawy menopauzy i prawdopodobnie chronią przed nowotworami gruczołu piersiowego. Związki te pełnią także rolę w prewencji cukrzycy typu 2. Siemię lniane nie jest wolne od kontrowersji. Wątpliwości budzą zagadnienia z nim związane, m in.: • siemię lniane zawiera spore ilości błonnika pokarmowego, najlepiej na początku przyjmowanie zacząć od niewielkich ilości i stopniowo je zwiększać. W innym razie może mieć działanie przeczyszczające. Szczególnie silne reakcje mogą pojawić się u osób z zespołem jelita drażliwego. • tłuszcz zawarty w siemieniu lnianym zawiera głównie nienasycone kwasy tłuszczowe co czyni go bardzo podatnym na jełczenie, zwłaszcza jeśli jest przechowywany w niewłaściwy sposób. Najlepiej siemię lniane przechowywać w jego naturalnej formie, czyli w postaci niezmielonych nasion. Okres przechowywania nasion jest znacznie dłuższy niż zmielonego siemienia czy oleju i wynosi odpowiednio rok, kilka miesięcy i kilka tygodni. Należy przy tym chronić siemię przed działaniem ciepła i światła. • podobnie jak wiele innych produktów naturalnych, siemię lniane stanowi źródło niewielkich dawek związków cyjanowych, szczególnie jeśli spożywa się je na surowo. Organizm ludzki jednak posiada zdolność neutralizacji pewnych dawek związków cyjanowych – 3 łyżeczki mielonego siemienia lnianego dziennie są zupełnie bezpieczne, a równocześnie stanowią dawkę efektywną, jeśli chodzi o korzystne działanie na zdrowie. Cukrzyca a Zdrowie

19


WARTO WIEDZIEĆ Wskazówki do stosowania siemienia lnianego: • Początkowa dawka siemienia powinna być niewielka i stopniowo ulegać zwiększeniu. • Siemię bywa używane jako substytut jajka w wypiekach dla osób nie mogących spożywać jaj.

BUŁECZKI Z SIEMIENIEM LNIANYM * ½ - ¾ szklanki mleka * pół szklanki wody * 1 łyżka miodu * 1 duże jajko * 1,5 łyżki oleju z orzechów laskowych lub roztopionego masła * 2 i ¼ szklanki mąki pszennej * 1 i ¼ szklanki mąki pszennej razowej * pół szklanki ziarenek siemienia lnianego (zmielonego) * 1 łyżeczka soli * 1 i 1/3 łyżeczki suszonych drożdży

Siemie lniane działa dobroczynnie na cerę suchą i podrażnioną. Ożywiaja ją, upiększa, łagodzi niebezpieczne uczulenia. WYGŁADZAJĄCA MASECZKA Z SIEMIENIA LNIANEGO: Niewielką ilością destylowanej wody zalej 2 łyżki siemienia lnianego, a gdy spęcznieje, nałóż na twarz i przykryj gazą, zwilżoną naparem ze stokrotki. Po 15-20 minutach zdejmij kompres i zmyj letnią wodą. Maseczkę można również zrobić z zagotowanego siemienia - łyżka na szklankę wody.

CIASTECZKA Z SIEMIENIEM * 250g mąki * 100g mielonego siemienia lnianego * 25g siemienia w ziarenkach * 25g płatków owsianych * 100g brązowego cukru * 2 łyżeczki kakao * szczypta soli * 250g masła * 4 żółtka * 50g czekolady deserowej * brązowy cukier i siemię do obtoczenia

Drożdże rozpuścić w 1/3 szklanki ciepłego mleka, wymieszać z miodem i 2 łyżkami mąki. Odstawić na 15 minut. Wsypać do miski resztę mąki, zmielone siemię lniane, drożdże, ciepłą wodę, resztę mleka, sól, jajko. Wyrobić ciasto, pod koniec wyrabiania dodać tłuszcz, odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (do podwojenia objętości). Podzielić ciasto na 16 równych kawałków, uformować z nich kulki. Poukładać na blaszce oprószonej mąką lub wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na pół godziny. Posmarować roztrzepanym jajkiem, posypać wymieszanymi ziarnami. Piec w temperaturze 180ºC przez około 20 minut.

Wymieszaj wszystkie suche składniki z siemieniem lnianym. Szybko połącz mieszankę z masłem, dodaj żółtka i wyrób na spójne ciasto. Na końcu dodaj posiekaną czekoladę. Z ciasta uformuj wałeczki średnicy ok 4 cm i obtocz je w brązowym cukrze lub ziarnach siemienia. Zawiń szczelnie w folię spożywczą i wstaw na 40 minut do zamrażarki. Rozgrzej piekarnik do 180ºC i wyłóż blachy papierem do pieczenia. Zmrożone ciasto pokrój na ok 1cm grubości plasterki i układaj na blasze. Piecz ok 12-14 minut. Studź na kratce. Gotowe ciasteczka można przechowywać w puszce, ale niezbyt długo. 20

Cukrzyca a Zdrowie

oprac. Antonina Niekrasz


PPHU „Szar­łat” s.c zo­sta­ła po­wo­ła­na w 1993 roku w celu wdro­że­nia do pro­duk­cji i or­ga­ni­za­cji ryn­ku ama­ran­tu­sa w Pol­sce. Przy jej udzia­le w 1993 roku zo­sta­ły za­ło­żo­ne pierw­sze plan­ta­cje w kra­ju. W cią­gu mi­nio­nych lat w ści­słej współ­pra­cy z wie­lo­ma pla­ców­ka­mi na­uko­wo­-ba­daw­czy­mi, Firma „Szarłat” wdro­ży­ła tech­no­lo­gię pro­duk­cji ama­ran­tu­sa umoż­li­wia­ją­cą po­zy­ska­nie su­row­ca bar­dzo do­brej ja­ko­ści. Przed­mio­tem współ­pra­cy fir­my z jed­nost­ka­mi ba­daw­czy­mi by­ło rów­nież opra­co­wa­nie i wdro­że­nie wzor­co­wych re­cep­tur wy­ko­rzy­sta­nia na­sion ama­ran­tu­sa, mą­ki, płat­ków, na­sion eks­pan­do­wa­nych (Pop­pin­gu) a od 2006 roku rów­nież ole­ju ama­ran­tu­so­we­go. W ko­lej­nych la­tach fir­ma wpro­wa­dzi­ła na ry­nek na­stę­pu­ją­ce pro­duk­ty­: Rok 1999

POPPING (ek­span­do­wa­ne na­sio­na ama­ran­tu­sa­)

Rok 2005

PŁAT­KI z na­sion ama­ran­tu­sa­i OLEJ LNIANY

Rok 2006

OLEJ AMARANTUSOWY

Rok 2007

Proz­dro­wot­ne Mie­szan­ki Pie­kar­skie­i O­LEJ z pe­stek DY­NI­ Od roku 2005 PPHU „Szar­łat” s.c po­sia­da w swo­jej ofer­cie rów­nież pro­duk­ty eko­lo­gicz­ne.

Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe

„Szarłat” s.c.

ul. Wyszyńskiego 2/2, 18 - 400 Łomża, POLSKA tel./fax +48 86 218 67 87 tel. +48 86 218 02 91 amarantus@szarlat.com.pl www.szarlat.com.pl

Cukrzyca a Zdrowie

21


NASZE SPOTKANIA

Czwartkowe Obiady

Pomidory i papryka w roli głównej

Czwartek – dzień tradycyjnych Obiadów u Diabetyków. Pierwsza dekada jesieni jakby narzuciła temat, zadany mistrzom kuchni, którzy przygotowywali czwartkowe menu. „Adiòs pomidory” – to hasło doskonale oddawało nastrój jesiennego wieczoru. Starsi uczestnicy spotkania na pewno oczami wyobraźni widzieli smutną twarz Wiesława Michnikowskiego, niezrównanego wykonawcy piosenki pod tym samym tytułem z Kabaretu Starszych Panów.

I chociaż dożyliśmy takich czasów, że pomidory są w sklepach przez okrągły rok, to nie da się ukryć, że tylko te letnie są naprawdę pachnące i smaczne.

O skutecznej samokontroli w wiekszym gronie rozmawia sie łatwiej

A że czwartkowe spotkania mają na celu lansowanie zdrowego stylu życia – co wcale nie musi polegać na wyrzeczeniach i odmawianiu sobie wszystkiego, co smaczne – więc obok pogadanek związanych bezpośrednio z profilaktyką, bądź właściwym postępowaniem w cukrzycy, sporo miejsca zajmują tematy kulinarne. Bo po pierwsze: któż z nas nie lubi dobrze i smacznie zjeść, a po drugie: co to byłby za obiad, gdyby jedzenie nie występowało w roli głównej. 22

Cukrzyca a Zdrowie

Ci wszyscy, którzy regularnie bywają na Czwartkowych Obiadach u Diabetyków, doskonale wiedzą, że pomidor zajmuje czołowe miejsce na liście warzyw szczególnie polecanych i osobom chorym na cukrzycę i wszystkim pozostałym konsumentom. To źródło minerałów, witamin i mikroelementów, którego nie zastąpią żadne suplementy diety.

Szacowni goście Czwartkowych spotkań


NASZE SPOTKANIA

u Diabetyków Przed obiadem deser... To już taka tradycja, do której zdążyliśmy się przyzwyczaić: Czwartkowe Obiady u Diabetyków zaczynają się od deseru. Artystycznego. Chciałoby się powiedzieć: „cudze chwalicie, swego nie znacie”. Na Czwartkowych Obiadach u Diabetyków pojawiają się bowiem wykonawcy często zupełnie nieznani, a z całą pewnością zasługujący na uwagę i promocję przez lokalne media. Tak było i tym razem.

Joanna Niewińska

Młodziutka Joanna Niewińska z Łap, laureatka Szansy na sukces, wystąpiła z krótkim recitalem. Wykonała kilka piosenek z repertuaru Renaty Przemyk – drapieżnych, z podtekstami erotycznymi, nieraz bardzo „dorosłych”. Te utwory brzmiały wręcz niepokojąco, na pewno intrygująco, wykonywane niemal dziecinnym głosem przez młodziutką piosenkarkę o wyglądzie gimnazjalistki.

Edukacja z humorem Z prawej: prof. dr hab.n.med. Maria Górska, Konsultant Wojewódzki w Dziedzinie Diabetologii, ks. Jarosław Chojnowski oraz Danuta Roszkowska, Redaktor Naczelna „Cukrzyca a Zdrowie”

Porcja wiedzy Nie pierwszy to obiad, podczas którego tematem pogadanki była stopa cukrzycowa. Tylko diabetycy wiedzą, że nigdy za wiele rozmów o tym problemie. Niestety, nie wszyscy chorzy zdają sobie sprawę z konsekwencji płynących z niewiedzy czy z zaniedbania. Dr hab. n. med. Beata Telejko przypomniała w krótkiej pogadance o tym, jakich zasad należy przestrzegać, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia stopy cukrzycowej. Pani doktor namawiała do korzystania z prostych testów, które pozwalają stwierdzić, czy diabetyk jest już narażony na powikłania, których rezultatem może być amputacja stopy lub jej części.

dr hab. n.med. Beata Telejko Cukrzyca a Zdrowie

23


NASZE SPOTKANIA

Adiòs pomidory Mieczysław Kazimierz Baszko z Zarządu Województwa Podlaskiego już ma doświadczenie w przygotowywaniu dania głównego na Czwartkowy Obiad u Diabetyków. Za to Andrzej Beya Zaborski debiutował w tej roli – ale to przecież dla aktora teatralnego, filmowego i telewizyjnego nie nowina.

Wspaniale przyrządzone potrawy wszystkim smakowały

Wzbogacała danie i smaczku mu dodawała pokrojona w kostkę kiełbasa. Ziołowe, naturalne przyprawy sprawiły, iż leczo miało zdecydowany, jak na węgierską potrawę przystało nawet dość ostry smak. Zanim panowie uporali się z gotowaniem, a kelnerki z Elidy zaserwowały porcje leczo wszystkim biesiadnikom, mogliśmy degustować kilka rodzajów oleju jaMieczysław Kazimierz Baszko, i Andrzej Beya Zaborski

Obaj panowie mogą się pochwalić posturą, która sugeruje, że sekrety kuchni nie są im obce. Kto lubi dobrze zjeść, zazwyczaj prędzej czy później staje się świetnym kucharzem. Wiadomo przecież, że najlepiej jest liczyć pod tym względem na siebie. Pod hasłem „Adiòs pomidory” ukryło się danie niezwykle proste w wykonaniu – i niezwykle smaczne w degustacji. Leczo nieco zmodyfikowane w porównaniu z tym oryginalnym, węgierskim, było naprawdę bardzo dobre. Główne składniki: pomidory, czerwona papryka i cukinia. 24

Cukrzyca a Zdrowie

Gotowanie w blasku jupiterów - przez żołądek do świadomości...


NASZE SPOTKANIA

dalnego – między innymi tak rzadko spotykany jak olej makowy czy z pestek dyni. Te bardzo zdrowe produkty przywiózł na ostatni Czwartkowy Obiad u Diabetyków własciciel firmy Szarłat z Łomży.

Degustacja wspaniałych, zdrowych produktów firmy „Szarłat”

Od lewej: Zbigniew Karwowski - Burmistrz Moniek, Wiesława Kitlas Wójt Gminy Jasionówka, Lila Micun - Naczelnik Wydziału Zdrowia, Opieki Społecznej i Spraw Obywatelskich Starostwa Powiatowego w Sokółce, Krystyna Korolkiewicz Dyrektor Samodzielnego PublicznegoZakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego w Krynkach, Danuta Roszkowska Redaktor Naczelna „Cukrzyca a Zdrowie”, Mieczysław Kazimierz Baszko Członek Zarządu Województwa Podlaskiego, Witold Łapiński Wójt Gminy Poświętne, Tadeusz Kulikowski - Burmistrz Goniądza.

Od kilku miesięcy na Czwartkowych Obiadach u Diabetyków gościmy przyjaciół z różnych miast województwa podlaskiego. Nie inaczej było i tym razem: przyjechali reprezentanci środowiska diabetyków m.in. z Hajnówki, Siemiatycz, Sokółki. Janina Werpachowska

Ola Maj, aktorka śpiewająca Bawiąc - uczymy...! Cukrzyca a Zdrowie

25


VADEMECUM DIABETYKA Z dr n. med. Bogusławem Pankiem z Kliniki Chirurgii Naczyń i Transplantacji Akademii Medycznej w Białymstoku rozmawia Dorota Wysocka

Dr hab. n. med. Bogusław Panek

Panie doktorze, określenie „stopa cukrzycowa” nie brzmi groźnie, kryje się za nim jednak jedno z najniebezpieczniejszych powikłań. Cóż to zatem takiego? - U osoby chorej na cukrzycę jakąkolwiek patologię w obrębie stopy, bez względu na to, jak powstała, nazywamy „stopą cukrzycową”. Zaczyna się rzeczywiście niewinnie - od drobnego skaleczenia, otarcia, uderzenia, na ogół wywołanego przez pacjenta. Rana nie chce się jednak zagoić... U diabetyków wszystko goi się trudniej. - Tak. Im dłużej trwa choroba i im gorsze jest wyrównanie, tym ryzyko utrudnionego gojenia większe. Stopa cukrzycowa nie pojawia się więc nieoczekiwanie u osoby, która niczego nie podejrzewa? - Cukrzyca jest wyjątkowo podstępna, wiele lat może przebiegać bez wiedzy chorego i zdarza się, że pacjent trafia do nas po prostu z powodu owrzodzenia na palcu. U ludzi starszych współistnieje zresztą wiele innych dolegliwości, co utrudnia rozpoznanie. Gdzie zatem tkwią źródła choroby? - Przede wszystkim w neuropatii, czyli wywołanym cukrzycą uszkodzeniu włókien układu nerwowego obwodowego. Pojawiają się zaburzenia czucia. A skoro chory stopy nie czuje, łatwiej o wszelkiego rodzaju urazy. Nie wyjmie od razu kamy26

Cukrzyca a Zdrowie

Gdy nodze zagraża stopa ka z buta i chodzi pokrwawiony, na plaży nie zauważy, że kamienie parzą i mają ostre krawędzie. Na skutek zmian w układzie wegetatywnym taka stopa staje się też sucha i zaczerwieniona. Do tego dochodzą wszelkiego rodzaju deformacje. Inną przyczyną, rzadszą lecz trudniejszą w leczeniu, jest niedokrwienie stopy. Dochodzi do makroangiopatii, czyli zmian miażdżycowych w dużych naczyniach i mikroangiopatii, zmian w krążeniu obwodowym. W cukrzycy uszkodzone zostają przede wszystkim drobne naczynia obwodowe, podczas gdy miażdżyca dotyka głównie większe. Zdarza się również stopa cukrzycowa mieszana, neuropatyczno-niedokrwienna. Powiedział Pan, że im wyrównanie cukrzycy gorsze, tym ryzyko powikłania większe. Czy można się przed nim całkowicie ustrzec? - Początkiem wszelkich problemów jest uraz stopy. Za wszelką cenę należy do niego nie dopuścić. Znaczenie ma i właściwa pielęgnacja - codzienne mycie mydłem w letniej wodzie (temperaturę warto sprawdzić termometrem, prawidłowe odczucie ciepła-zimna przy neuropatii może być zniesione, łatwo więc np. o oparzenie), a potem staranne, zwłaszcza między palcami, osuszenie, używanie, jeśli za-

nadto się pocą, talku czy innego pudru lub kremu, albo zwyczajnej wazeliny, jeżeli są zbyt suche, i właściwy dobór - bardzo wygodnego i o numer większego obuwia. Kryte buty (ponieważ o sandałach przy cukrzycy trzeba zapomnieć) warto nosić także po domu. Skarpetki tylko z naturalnych włókien. Boso nie wolno chodzić nigdzie, nawet po nadmorskim piaseczku. Paznokci lepiej nie obcinać - wystarczy systematyczne szlifowanie, bez zaokrąglania. I nie ogrzewać stóp - poduszki elektryczne są niepotrzebne. Regularnie trzeba też stopy, używając lusterka, oglądać. Można przecież nie czuć, że dzieje się z nimi coś niedobrego. Stopa cukrzycowa to jednak nie wyrok. - Tak, dysponujemy już gamą środków i metod, które potrafią bardzo pomóc pacjentowi. Zaczynamy oczywiście od wyrównania cukrzycy. Przy stopie niedokrwiennej, gdy doszło do zmian w dużych naczyniach - zwężenia lub niedrożności aorty, tętnicy biodrowej czy podkolanowej, potrzebna jest przede wszystkim rewaskularyzacja, czyli poprawa krążenia. Pomostowaniem tętnic zajmuje się właśnie Klinika Chirurgii Naczyniowej, w której pracuję. Na lepiej ukrwionej nodze łatwiej goją się owrzodzenia. W


VADEMECUM DIABETYKA stopie neuropatycznej problemem jest mikrokrążenie oraz ne uropatia obwodowa. Na szczęście nowe leki, typu kwas alfa-liponowy, Benfotiamina, znacznie zmniejszają objawy neuropatii.

Leczeniem stopy cukrzycowej zajmują się głównie chirurdzy? - O, nie. Stopa cukrzycowa potrzebuje gry zespołowej, współdziałania nie jednego, a grupy specjalistów. W większych ośrodkach istnieją poradnie stopy cukrzycowej, w których zajmują się nią diabetolog, chirurg naczyniowy, ogólny, ortopeda i podiatra. Podiatra to specjalista od... - zmian w obrębie stopy. To wbrew pozorom bardzo skomplikowany narząd, w ruchu przyjmujący wielkie obciążenia, nawet pięciuset kilogramów na centymetr kwadratowy. Kiedy z czasem dochodzi do deformacji, palce zaginają się młoteczkowato, przykurczają, kości śródstopia ustawiają się do dołu i przez to zmieniają się punkty ucisku. Urządzenia pedobarograficzne są w stanie precyzyjnie te punkty określić, dzięki czemu można korygować wady przez dobór odpowiednich wkładek. Coraz dostępniejsze są

również tzw. buty pneumatyczne, w których nacisk kierowany jest na golenie. Stopa, odciążona, wisi jakby w powietrzu i rana może się goić. Niestety, takiego buta nie można zastosować przy stopie niedokrwiennej. Poradni stopy cukrzycowej jest w kraju tylko kilka. Gdzie są zatem leczeni chorzy? - Leczenie na ogół jest ambulatoryjne, choć wielokrotnie pacjenci w początkowych etapach leczenia muszą być hospitalizowani. Po ustaleniu diagnozy i strategii postępowania chory kierowany jest do poradni, którą przez wiele miesięcy, czasem lat, regularnie odwiedza co tydzień, dwa, trzy. Rokowania nie są złe... - I znów wyjątkowo wiele zależy od pacjenta, jego zdyscyplinowania i drobiazgowego przestrzegania instrukcji, jakie od nas otrzymuje, chociażby w sprawie opatrunków, które muszą być przecież zmieniane raz, dwa razy na dobę. Na pozytywne efekty trzeba cierpliwie czekać, a zaniedbania prowadzą do dramatycznych skutków - amputacji. Czasem małej, w obrębie palca, ale bywa że powyżej kolana. Stopa cukrzycowa to podobno najczęstsza przyczyna amputacji kończyn. - Tak. Często jednak jest to koniec koszmaru. Po dobrze przeprowadzonej amputacji i prawidłowym dobraniu protez życie pacjenta staje się o wiele łatwiejsze niż z wiecznie niewygojoną nogą. Swego czasu głośno było o wykorzystywaniu przez lekarzy larw pewnego gatunku much. Wprowadzone do rany, oczyszczały ją z tkanki martwiczej. - Wypróbowaliśmy te metodę także u nas, z nie-

złym efektem, i zapewne będziemy do niej wracać. Staramy się pomagać naszym pacjentom w najróżniejszy sposób. W tej chorobie nie ma jednej, nadającej się dla każdego, drogi postępowania. Dobór metody zależy nie tylko od tego, czy jest to stopa neuropatyczna, niedokrwienna, czy neuropatyczno-niedokrwienna - a te ostatnie trudniej poddają się leczeniu - ale i od wielu indywidualnych cech. Cukrzyca staje się problemem co raz większej liczby ludzi, chorych ze stopą cukrzycową przybywa więc chyba równie szybko? - U około 20 proc. diabetyków pojawia się owrzodzenie. Częściej u osób starszych, z cukrzycą typu 2, ale tak naprawdę zagrożony jest każdy chory, nawet ten z doskonałym wyrównaniem. Dlatego, podkreślam, niczego, co dzieje się ze stopami, lekceważyć nie wolno. Trzeba je pielęgnować, chronić i wciąż kontrolować. Zdrowie stopy leży bowiem przede wszystkim w rękach pacjenta.

Cukrzyca a Zdrowie

27


STRONY CZYTELNIKÓW

Niezależnie od tego czym się zajmujemy na co dzień, na każdego przychodzi pora, aby odpowiedzieć sobie na pytania: gdzie spędzić urlop, jak zorganizować sobie wypoczynek, w jaki sposób zregenerować siły, aby sprostać kolejnej porcji czekających nas obowiązków? Dotyczy to nas wszystkich, a więc: osób czynnych zawodowo, uczących się, ale również tych, którzy na co dzień z różnych powodów pozostają w domu. Zwłaszcza dla tych ostatnich bardzo ważne jest, aby raz na jakiś czas, tak jak ci, którzy biorą urlopy, mogli oni zorganizować sobie „urlop” od codziennej rutyny, odświeżyć się psychicznie i rzecz jasna, wspomóc swoje zdrowie fizyczne. Przed osobami chorymi na cukrzycę, pojawia się specyficzne wyzwanie. Ich dzień powszedni, to często oprócz obowiązków zawodowych – ciężka praca (i to na pełny etat) w utrzymaniu prawidłowej glikemii: stała pamięć o lekach/insulinie, troska o właściwą dietę, niezapominanie o odpowiedniej porcji ruchu. Świadomy, mądry odpoczynek, jest niejako wpisany w listę niezbędnych działań, mających na celu wyrównanie poziomu cukru. Ale czy to znaczy, ze diabetycy muszą być pozbawienie spontaniczności, radości jaką daje relaks? Traktowanie aktywności ruchowej w kategoriach lekarstwa przypisanego na receptę, szybko staje się jeszcze jedną powinnością, przypominającą o chorobie, o braku pełnej sprawności. Aby móc w pełni korzystać z wolnego czasu, najlepiej byłoby myśleć o sobie, jako o człowieku zdrowym. To prawda, że trzeba realizować wyznaczony przez lekarza harmonogram działań. Ale słońce świeci dla wszystkich tak samo. Góry, lasy, jeziora – przyciągają swym pięknem każdego, niezależnie od stanu zdrowia. Tak się składa, że zalecenia dla osób chorujących na cukrzyce, pokrywają się z zaleceniami dla wszystkich, którzy chcą o siebie zadbać. Nie warto więc tracić czasu na rozpamiętywanie o własnych ograniczeniach. Diabetycy też jeżdżą na rowerach, chodzą po górach, biwakują pod namiotami. W końcu każdy człowiek: czy zdrowy, czy cierpiący na różne dolegliwości, potrzebuje tego samego, podstawowego lekarstwa, dostępnego bez recepty: pozytywnego nastawienia.

L

ist do redakcji

Aktywny wypoczynek z cukrzycą

Strona Czytelnika Redakcja „Cukrzyca a Zdrowie” ul. Warszawska 23 15-062 Białystok

28

Cukrzyca a Zdrowie

Turystka


Firma Kosmetyki Naturalne SMOOTH powstała w 1991r. Jej założycielem i właścicielem jest pani Barbara Miedziak. Firma prowadzi działalność w zakresie produkcji i handlu kosmetykami z zielonej glinki i rokitnika. Produkcja kosmetyków firmy SMOOTH oparta jest wyłącznie na naturalnych komponentach. Dowodem tego są liczne nagrody i wyróżnienia na branżowychtargach, np.:

Złoty Medal Międzynarodowych Targów Poznańskich za maseczkę z zielonej glinki.

SMOOTH - Miedziak Barbara 62-020 Swarzędz, os. Raczyńskiego 4/19 tel./fax:(061)8175495, gsm +48 601711004 http://www.smooth.pl smooth@smooth.pl


ZDROWO ŻYĆ

Diabetycy, bardziej narażeni na choroby wątroby Dorośli, u których zdiagnozowano cukrzycę, mają podwyższone ryzyko zachorowania na poważne choroby wątroby, w tym marskość i niewydolność tego ważnego narządu. Od wielu lat wiadomo, że cukrzyca szkodzi oczom, nerkom i naczyniom krwionośnym, nie jest natomiast jasne jak wpływa na pracę wątroby. Żeby to sprawdzić naukowcy z St. Michael & Hospital, University of Toronto oraz Institute for Clinical Evaluative Sciences w Toronto przez ponad 13 lat badali grupę ponad 438 tys. osób dorosłych (w wieku od 30 do 75 lat), u których po raz pierwszy stwierdzono cukrzycę i liczącą ponad 2 mln uczestników grupę kontrolną (osoby dorosłe bez cukrzycy). Okazało się, że diabetycy dwa razy częściej chorują na poważne schorzenia wątroby, niż osoby z grupy kontrolnej. Ponadto, badacze stwierdzili, że najwyższym ryzykiem chorób wątroby są obarczone osoby chore na cukrzycę i jednocześnie otyłe lub cierpiące na nadciśnienie. Ich zdaniem diabetycy mogą mieć nie tylko podwyższony poziom cukru we krwi, ale również tzw. stłuszczenie wątroby, co prowadzi do zaburzenia prawidłowego działania jej komórek (hepatocytów). Zdaniem naukowców teraz należy zbadać, jak na ryzyko chorób wątroby wpływa odchudzanie chorych na cukrzycę oraz regularne kontrole poziomu cukru i lipidów we krwi chorych. Źródło: Rynek Zdrowia

Na wysokie ciśnienie - sok z buraka Sok z buraków, dzięki zawartym w nim azotanach, pomaga obniżyć ciśnienie tętnicze. Naukowcy z Uniwersytetu Królowej Marii w Londynie zaobserwowali, że zarówno u pacjentów, którzy pili sok z buraków, jak i u tych, którzy przyjmowali tabletki zawierające azotany, wartość ciśnienia tętniczego obniżyła się w ciągu 24 godzin. To dobra wiadomość dla osób walczących z nadciśnieniem, które mogą w naturalny sposób redukować jeden z głównych czynników ryzyka chorób serca. Azotany są bowiem obecne w wielu warzywach. Korzystny wpływ soku z buraków na obniżenie ciśnienia tętniczego naukowcy wykazali już dwa lata temu. Obecnie znana jest przyczyna. Jak wyjaśnia autorka badań, prof. Amrita Ahluwalia, azotany obecne w soku z buraków podnoszą stężenie regulującego ciśnienie tlenku azotu (II) we krwi. Badacze zauważyli ponadto, że im wyższe było ciśnienie pacjentów, tym silniejsze okazywało się działanie azotanów. Naukowcy podkreślają, że ryzyko zawału i ataku serca może zostać znacznie zredukowane, jeśli włączymy do swojej diety sok z buraków (jego działanie widoczne jest już po wypiciu 250 mililitrów), a także inne warzywa bogate w azotany, takie jak sałata, szpinak czy kapusta. Nadciśnienie tętnicze jest problemem dotykającym ponad 25 proc. dorosłej populacji. Szacuje się, że do 2025 roku odsetek ten będzie wynosił 30 proc. Źródło: PAP

30

Cukrzyca a Zdrowie


ZDROWO ŻYĆ

UZDRAWIAJACA MOC GLIKI ZIELONEJ Produkty na bazie glinki (zwanej także „bentonitem”) są obecnie jednymi z najbardziej wartościowych suplementów wykorzystywanych w leczeniu wielu schorzeń, od zaburzeń czynności przewodu pokarmowego po przewlekłe schorzenia skóry. Glinka zielona, znana i używana jest od czasu kultur pierwotnych, poprzez starożytny Egipt, kraje arabskie, jej lecznicze właściwości opisane są w Biblii. Chińczycy stosują ją na co dzień, a w krajach Wchodu oraz w Ameryce Południowej i Afryce, nadal istnieje zwyczaj spożywania glinki. Zielona glinka ze względu na zawartość biologicznie aktywnych związków jest wykorzystywana w celach kosmetycznych: dla zachowania urody, opóźnienia procesów starzenia się skóry, jak i leczniczych – dla korekcji nieprawidłowych stanów cery i całego ciała. Używana w leczeniu znacznie uaktywnia pracę organów wewnętrznych, wspomaga funkcjonowanie całego organizmu. Glinka pomaga zachować prawidłowe pH krwi. Kąpiele w glince są szczególnie wskazane i bardzo efektywne w przypadku chorób reumatycznych, chorób układu kostnego, artretyzmu oraz w niektórych przypadkach chorób krwi. Ten sposób terapii jest powszechnie praktykowany w licznych sanatoriach i uzdrowiskach. W glinkę możemy zaopatrzyć się w sklepach zielarskich, medycznych, ze zdrową żywnością, aptekach, gabinetach kosmetycznych, klinikach zdrowia, u producenta i wysyłkowo. Najlepsza jest glinka zielona, a następnie kolejno – biała, czerwona i żółta. Różnią się one m.in. zawartością mikroelementów, np. jedna ma więcej krzemu, druga magnezu i wapnia. Każda z nich posiada inne właściwości, jednakże wszystkie posiadają wspólna cechę – rozpuszczają się w olejach, pomnażając tym wielokrotnie swoje lecznicze działanie. Wybór odpowiedniego rodzaju glinki zależy od potrzeb stosowania wewnętrznego i zewnętrznego. GLINKA ZIELONA – jest najszlachetniejsza, ma ona największą ilość związków mineralnych i wszechstronne zastosowanie. Z zielonej glinki sporządzane są różnego rodzaju leki: roztwór do picia, maści. Na jej bazie powstały liczne kosmetyki, m.in. maseczki, kremy, toniki, pasty do zębów (poprawiają ukrwienie dziąseł). Najbardziej popularne jest stosowanie glinki do usuwania różnego rodzaju typu zmian skórnych (trądzik). Glinka zapobiega pękaniu naczyń krwionośnych oraz likwiduje zmarszczki. Przygotowane z glinki zielonej maseczki doskonale oczyszczają, łagodzą i odtruwają. Stosowania glinki w charakterze leczniczym i profilaktycznym, nie należy sie obawiać, gdyż nie przyniesie ona żadnych szkód naszemu organizmowi, a może tylko pomóc. Glinka nie jest jednak panaceum na wszystkie choroby. Dobroczynne właściwości glinki nie muszą się uaktywnić w każdym przypadku. Jednak jest ona jednym z leków, które nie można pominąć i należy poznać. Oprac. Aniela Szymańska na podstawie książki: Barbara Miedziak, Uzdrawiająca moc glinki zielonej, Swarzędz 2003 Cukrzyca a Zdrowie

31


ZDROWO ŻYĆ

Liście curry pomagają w zapobieganiu cukrzycy Naukowcy amerykańscy odkryli, że aromatyczne liście występującego na Cejlonie i w Indiach drzewa Bergera koenigii obniżają poziom cukru we krwi będący jednym z objawów cukrzycy. Liście curry jest to przyprawa używana w kuchni indyjskiej, będąca suszonymi liśćmi drzewa (często są składnikiem potrawy curry). Przyprawę można nabyć w postaci sproszkowanych lub całych liści. Badania na zwierzętach prowadzone na uniwersytecie w Chicago wykazały również, że liście curry obniżają poziom cholesterolu we krwi. Dobroczynne działanie składnika tej popularnej przyprawy to zasługa związków, które kontrolują poziom glukozy przenikającej do krwi, co z kolei sprzyja obniżeniu poziomu cholesterolu. www.mojacukrzyca.org

Cynamon obniża poziom cukru we krwi Cynamon, o słodkawo-korzennym, lekko piekącym smaku i silnym aromacie ma duże właściwości zdrowotne. Naukowcy donoszą, że rozpuszczalny w wodzie wyciąg z cynamonu zawiera przeciwutleniacze, obniżające ryzyko cukrzycy i chorób serca. Dwudziestu dwóch otyłych uczestników badania, z zaburzeniami stężenia glukozy we krwi, było obserwowanych przez 12 tygodni. Stan zdrowotny, w którym się znajdowali nazywany jest przedcukrzycowym - informuje EurekAlert. Uczestnicy zostali podzieleni losowo na dwie grupy, które dwa razy dziennie, przy zachowaniu swojej dotychczasowej diety, otrzymywali: pierwsza placebo, a druga 250 mg suszonego, rozpuszczalnego w wodzie cynamonu. Krew pobierano na czczo na początku badania, po 6 tygodniach i po 12 tygodniach, w celu zmierzenia zmian stężenia glukozy i przeciwutleniaczy. Badanie, przeprowadzone przez amerykańskie Ministerstwo Rolnictwa i chemika, Richarda Andersona, pokazało, że rozpuszczalny w wodzie ekstrakt cynamonu zwiększa liczbę przeciwutleniaczy od 13 do 23 proc., co wiąże się ze spadkiem stężenia glukozy Źródło: PAP - Nauka w Polsce 32

Cukrzyca a Zdrowie


ZDROWO ŻYĆ

Ilu Polaków nie wie, że choruje na cukrzycę ? Na cukrzycę w naszym kraju choruje około 2,5 mln osób, ponad 750 tys. z nich o tym nie wie i w związku z tym, nie są leczeni - wynika z raportu przygotowanego pod patronatem Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego. W raporcie czytamy, że według szacunków w 2030 r. będzie w Polsce 3,2 mln chorych na cukrzycę. Częstość występowania tej choroby rośnie wraz z wiekiem. Ponad 20 proc. osób powyżej 60. roku życia choruje na cukrzycę, a kolejne 20 proc. ma upośledzoną tolerancję glukozy. U 50 proc. cukrzyków występuje choroba niedokrwienna serca. Dodatkowo 77 proc. chorych w Polsce ma podwyższone ciśnienie tętnicze krwi. W naszym kraju w programach leczenia przewlekłego dializami znajduje się na stałe ponad 3 tys. chorych na cukrzycę. Co roku przeprowadza się 14 tys. amputacji stóp. W 2007 r. cukrzyca była raportowana jako przyczyna ponad 6,3 tys. zgonów w Polsce. Szacuje się, że w 2010 r. cukrzyca będzie przyczyną ponad 29 tys. zgonów - podkreślają autorzy raportu. Osoby z cukrzycą wymagają leczenia farmakologicznego przez całe życie i są zagrożone wysokim ryzykiem groźnych powikłań, takich jak: zawał serca, udar mózgu, niewydolność nerek, ślepota i owrzodzenia prowadzące do amputacji stopy. Celem leczenia cukrzycy jest utrzymywanie stężenia glukozy we krwi na poziomie poniżej 7 proc., a w niektórych grupach chorych poniżej 6,5 proc. Szacuje się, że w Polsce jedynie 26 proc. pacjentów z cukrzycą typu 2 i mniej niż 6 proc. pacjentów z cukrzycą typu 1 osiąga ten cel. Jak podkreślają autorzy raportu leczenie cukrzycy w Polsce pochłania około 2,5 mld zł rocznie ze środków NFZ. Według szacunków Międzynarodowej Federacji Diabetologicznej w 2010 r. wydatki na cukrzycę w Europie doszły do 105,5 mld dolarów, a do 2025 r. średni udział kosztów opieki zdrowotnej w budżecie może przekroczyć 10 proc.

W raporcie czytamy, że w 2002 r. średnie roczne wydatki na leczenie jednego pacjenta z rozpoznaniem cukrzycy typu 2 wyniosły w Polsce 2429 zł i były trzykrotnie mniejsze niż w Europie Zachodniej. W rankingu Euro Consumer Diabetes Index, edycja 2008, Polska znajduje się na 25. miejscu (na 30 ocenianych krajów) pod względem jakości opieki diabetologicznej. Od 2002 r. nie przeprowadzono w Polsce żadnego badania na temat kosztów leczenia cukrzycy i jej powikłań. Cukrzyca jest przewlekłą chorobą. Występuje w dwóch podstawowych postaciach: jako cukrzyca typu 1 lub cukrzyca typu 2. W każdej z tych postaci chorzy przez całe życie wymagają leczenia i są zagrożeni istotnie większym ryzykiem groźnych powikłań, takich jak zawał serca, udar mózgu, niewydolność nerek, ślepota i owrzodzenia prowadzące do amputacji stopy. Raport „Cukrzyca. Ukryta pandemia. Sytuacja w Polsce” został przygotowany przez duńską firmę Novo Nordisk, działającą w sektorze ochrony zdrowia. W pracach nad dokumentem uczestniczyli: dr hab. Leszek Czupryniak z Kliniki Chorób Wewnętrznych i Diabetologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, prof. Władysław Grzeszczak z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Diabetologii i Nefrologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego oraz prof. Krzysztof Strojek z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Diabetologii i Nefrologii ŚUM. Patronat objęło Polskie Towarzystwo Diabetologiczne. www.interia.pl Cukrzyca a Zdrowie

33


ZDROWO ŻYĆ

Zakłócenia zegara biologicznego mogą wywoływać cukrzycę Niezdrowa dieta nie musi być główną przyczyną cukrzycy, choroby coraz częściej występującej w krajach uprzemysłowionych. Najnowsze badania międzynarodowego zespołu naukowców pokazują, że choroba może mieć związek z naszym coraz bardziej nieregularnym trybem życia. Jak pisze na swojej stronie internetowej czasopismo „Nature Medicine”, zakłócenia gospodarki cukrami mogą być skutkiem zaburzeń naszego zegara biologicznego. Ogłoszone przez naukowców z University of California San Diego, The Salk Institute i Chinese Academy of Sciences wyniki badań pokazują, że kryptochrom, białko, o którym wiadomo, że reguluje zegar biologiczny ssaków, ma także istotne znaczenie dla procesu produkcji glukozy w wątrobie. Udało się nawet potwierdzić, że zmiany poziomu tego białka mogą znacząco poprawić stan cierpiącej na cukrzycę myszy. Kryptochrom „informuje” organizm, kiedy przypada pora aktywności i są szanse na jakiś posiłek, a kiedy pora udać się na spoczynek i potrzebną glukozę trzeba wytwarzać ze zmagazynowanego w wątrobie glikogenu. 34

Cukrzyca a Zdrowie

To odkrycie może dać medycynie zupełnie nowy oręż w walce i z cukrzycą i z epidemią otyłości. Wygląda bowiem na to, że cierpimy na nie, bo nasz tryb życia, praca na zmiany, aktywność niemal 24 godziny na dobę, znacząco odbiega od niegdysiejszego zwyczaju „chodzenia spać z kurami”. A właśnie to pozwalało naszemu organizmowi poprawnie regulować gospodarkę cukrami. Ta rola kryptochromu jest całkowitą niespodzianką, jej odkrycie może prowadzić do prawdziwego przełomu w diabetologii. Nie jest to absolutnie sygnał, że oto można się do woli przejadać. Ale tak poważną sugestią, że trzeba się porządnie wysypiać, też trudno pogardzić. Źródło: RMF.FM


KULE WELLOS Kule do prania WELLOS są skuteczne! Dzięki swoim unikalnym właściwościom fizykochemicznym, kula zastępuje proszek, wybielacz, zmiękczacz i antyseptyk. Przede wszystkim nie wywołuje alergii. Kule posiadają także właściwości antybakteryjne i antygrzybiczne co sprawia, że są bezpieczne nawet dla skóry niemowląt. Uprane tkaniny stają się delikatne i nie powodują podrażnień.

Wellos Korea jest szybko rozwijającą się firmą odnoszącą liczne sukcesy i pionierem w branży ekologicznych produktów przemysłowych. Podstawą linii technologicznej jest wykorzystanie materiałów i wiedzy dla stworzenia wielu produktów ekologicznych. Firma Wellos Korea przywiązuje wielką wagę do rozwoju nowych technologii w celu poprawienia jakości życia. Firmowe produkty są dostępne na rynkach Unii Europejskiej, Ameryki Północnej, Azji, Afryki i krajów Bliskiego Wschodu. Sztandarowym produktem firmy Wellos Korea jest pierwsza generacja kul do prania.

Kule do prania WELLOS mogą być stosowane do prania odzieży białej i kolorowej. Są przeznaczone do efektywnego i ekonomicznego prania, nie wywierając przy tym negatywnych skutków na środowisko naturalne. Projektując kule WELLOS wykorzystano silne pole magnetyczne oraz znane zasady hydrodynamiki celem zmiany struktury molekularnej wody przy zastosowaniu tylko i wyłącznie specyficznych procesów fizycznych. Dodatkowo kule do prania posiadają cztery rodzaje naukowo opracowanych, naturalnych kulek ceramicznych. Zastosowane elementy regulują poziom pH wody, jej twardość, obniżają poziom zawartości chloru w wodzie, sterylizują i dezynfekują praną odzież. Silne promieniowanie dalekiej podczerwieni uwalniane podczas prania przez kule WELLOS, rozbija molekuły wody na mniejsze cząsteczki, które wnikając lepiej w praną odzież zwiększają siłę czyszczenia. Dzięki zastosowaniu kul do prania WELLOS usuwane są z pralki i odzieży: pleśń, grzyby oraz wszelkiego rodzaju mi- Jestem młodym mężczyzną, u którego problem alergiczny kroorganizmy chorobotwórcze szkodzące naszemu zdrowiu. skóry pojawił się trzy lata temu. Skóra na moich dłoniach

łuszczy się. Wizyty u lekarza dermatologa, nie wyjaśniły

Dzięki zastosowaniu kul do prania WELLOS obniża się przyczyny mojej choroby. Stałem się królikiem wydatki o 90 proc. kosztów prania z zastosowaniem tradydoświadczalnym sprawdzającym skuteczność działania cyjnych środków piorących. Żywotność kul została obliczomaści, kremów i tabletek - ale to nie przynosiło na na około 1200 prań, co w przeliczeniu daje okres około pożądanego efektu. Po wielu badaniach i testach wyszło, 3 lat zakładając jedno pranie dziennie. Stosując kule do prania iż przyczyną mojej alergii są detergenty. Proszki, stały się WELLOS nie musimy już używać dodatkowo płynów do przyczyną mojego nieszczęścia. Będąc coraz bardziej zmiękczania, wybielaczy itp. Wyprana odzież jest bardziej zdesperowany, zacząłem poszukiwać dla siebie pomocy puszysta i nie podlega tak silnym procesom tarcia, dzięki czew Internecie, i tak znalazłem hipoalergiczne kule mu w naturalny sposób zwiększa się trwałość pranych rzedo prania, których producentem jest firma z Korei czy. Proces suszenia jest krótszy, i w dużej mierze nie ma koPołudniowej. Chcąc dowiedzieć się czegoś więcej nieczności prasowania upranych ubrań. Kule do prania WELLOS przeszły bardzo rygorystyczne badania w Instytucie Badań i Testów w Korei oraz w Koreańskim Stowarzyszeniu IR. Kule posiadają certyfikaty jakości europejskiego instytutu SGS i TUV Rheinland.

na temat ich produktu skontaktowałem się bezpośrednio z firmą. Otrzymane wiadomości bardzo mnie zainteresowały i wzbudziły we mnie nadzieję.

Dawid Moskalik


DLA CIEKAWYCH ŚWIATA

Jak to z cukrem było... “(...) smak cukru i innych artykułów egzotycznych zmienił oblicze planety o wiele bardziej niż całe wieki historii i podbojów.” Maguelonne Toussaint-Samat Trudno dziś sobie wyobrazić świat bez cukru i jego pochodnych. Ta wszechobecność wydaje się tak naturalna i oczywista, że z trudem przychodzi uwierzyć, iż dawniej cukier traktowany był jak lekarstwo i spożywany w bardzo małych ilościach. W porównaniu z innymi produktami, takimi jak mąka czy sól, pojawił się w Europie stosunkowo późno wypierając używany wcześniej miód. Za to jego obecność zmieniła na dobre zwyczaje kulinarne na całej kuli ziemskiej. Na początku był sok z trzciny cukrowej Historia cukru liczy sobie 3 tys. lat i w większości jest historią trzciny cukrowej. Ta gigantyczna trawa pochodząca z Nowej Gwinei, o fachowej nazwie cukrowiec lekarski (Saccharum officinarum), to jedna z nielicznych roślin wytwarzających naturalnie sacharozę, powszechnie uprawiana w strefie tropikalnej. Inne rośliny bogate w sacharozę to daktyle, figi czy klony, lecz żadna z nich, poza burakiem, nie może równać się z trzciną pod względem wydajności i łatwości uprawy. Choć dzisiaj cukier kojarzy się z białym (najczęściej) kryształem, trzeba pamiętać, że podstawą jego produkcji jest sok (z trzciny cukrowej lub buraka), a pierwsi amatorzy słodyczy żuli po prostu kawałki tej rośliny. Według starożytnych źródeł trzcina cukrowa występowała powszechnie w Indiach, zwłaszcza w dolinie Gangesu, gdzie w prymitywny sposób pozyskiwano z niej substancję słodzącą. Sok gotowano aż do uzyskania syropu, a potem doprowadzano do stwardnienia i suszono, uzyskując kryształki podobne do soli. Tam odkryli ją Persowie podczas swoich wojennych wypraw. Zaintrygowani rośliną, “która daje miód bez udziału pszczół” i wytwarza coś na kształt soli, tyle że słodkiej (starożytni dość długo używali określenia “sól indyjska”), przewieźli ją na Bliski Wschód, skąd dzięki licznym najazdom i karawanom dotarła ona także do starożytnych Greków.

36

Cukrzyca a Zdrowie

Rycina: „Produkcja cukru”, Jan Van der Straat, 1584

Arabowie i inni Jednak dopiero podboje arabskie w VII w. n.e. rozpoczęły wielką, nieprzerwaną karierę cukru. I to w znaczeniu zarówno terytorialnym (rozszerzanie obszarów upraw: od Iranu poprzez Syrię i Egipt, aż po południowe regiony Hiszpanii oraz wyspy: Cypr, Kreta, Malta, Sycylia), jak i jakościowym. Dzięki swojej wiedzy i umiejętnościom Arabowie szybko wypracowali metody pozyskiwania cukru na większą skalę. Ok. 1000 r. założyli na Krecie pierwszą przemysłową rafinerię cukru, a ich kulinarna finezja przełożyła się na wielką rozmaitość słodkich przysmaków. To im zawdzięczamy min. karmel. Od XI w. cukier pojawia się coraz częściej w krajach europejskich. Uczestnicy wypraw krzyżowych przywożą jako część


DLA CIEKAWYCH ŚWIATA

Kartka pocztowa przedstawiająca plantację trzciny cukrowej na Haiti w XIX w

łupu niewielkie ilości tej egzotycznej przyprawy. Jak każda nowość, nie od razu zdobywa ona serca i podniebienia Europejczyków. Dość długo pozostaje kosztownym lekarstwem, sprzedawanym w aptekach, a każda szanująca się (i dodajmy - zamożna) pani domu dba o to, by odrobina tej słodkiej substancji znalazła się w jej domowej apteczce. Dość szybko monopol Arabów zostaje rozbity. Holendrzy, Portugalczycy i Francuzi zakładają plantacje trzciny cukrowej w zamorskich koloniach, wykorzystując niewolników jako tanią siłę roboczą. Również Wenecjanie próbują sił w produkcji, choć głównie pośredniczą w handlu. Rosnąca konkurencja powoduje spadek cen cukru na rynku, a co za tym idzie - większe spożycie. Cukier tanieje i ze środka leczniczego staje się pospolitym przysmakiem, choć dość długo jeszcze niedostępnym dla najuboższych. W XIX w. wpływ na dalszy spadek cen i większą dostępność ma rozwijająca się produkcja cukru z buraków. Cukier buraczany to stosunkowo późne odkrycie. W roku 1745 niemiecki chemik Andreas S. Marggraf pozyskuje pierwszy cukier z buraka, ale na dobre jego produkcja rusza dopiero w następnym stuleciu. Ok. 1900 r. stanowi ona 53 proc. światowej produkcji. Wydaje się, że Europa znalazła nowe, tańsze od trzciny cukrowej źródło pozyskiwania cennej substancji. Niestety, kolejne wojny światowe powodują spadek produkcji, która nigdy nie odzyska już poprzedniej dynamiki. Taka sytuacja utrzymuje się do dzisiaj: cukier trzcinowy stanowi 70 proc. światowej produkcji, buraczany – zaledwie 30 proc. Ogółem produkowany jest w ilości ponad 130 mln ton rocznie.

Młody mężczyzna na ciężarówce pełnej cukrowych buraków w Północnym Kolorado, 1915

Odkrywanie uroków Od XVI w. rośnie w Europie spożycie cukru, aż do potrojenia konsumpcji w XVIII w. Wpływa na to coraz większa popularność egzotycznych napojów: czekolady, kawy, herbaty, które nasi przodkowie piją mocno słodzone. Na przykład filozofowie oświecenia gustują w kawie tak słodkiej, że bardziej przypomina ona czarny syrop aniżeli napój, który znamy dzisiaj. Cukrzyca a Zdrowie

37


DLA CIEKAWYCH ŚWIATA Cukru używa się do przyrządzania konfitur, konserwowania owoców (kandyzowanie), sporządzania aromatyzowanych syropów z owoców, ziół, korzeni i kwiatów. Karmelizuje się goździki, imbir, ziarna anyżku i jałowca, migdały oraz nasiona szyszki sosnowej, otrzymując pierwsze niby-cukierki. Wśród zamożnych modne stają się cukry stołowe – olbrzymie figury i rzeźby z cukru lodowego utrwalonego gumą, tzw. draganty. Cukiernicy rzeźbią z nich baszty, cyfry, herby, domy i urozmaicają je o gipsowe figury ludzi i zwierząt tak, by całość naśladowała miejską ulicę lub ogród. Cukry stołowe podawane na szklanych lub drewnianych taflach służą jako ozdoba stołów podczas przyjęć. Cukier sypki podaje się osobno w małych srebrnych cukierniczkach, po przyjęciu zamykanych na kluczyk. O dużej popularności cukru decyduje jego wielofunkcyjność: słodzi, konserwuje, nadaje kolor (karmel), utwardza teksturę, powoduje fermentację drożdży (co wykorzystał przemysł alkoholowy). Jest podstawą dań słodkich, ale w niewielkich ilościach bywa dodawany także do sosów, potraw mięsnych, marynat, musztardy, majonezu itp. Z powodzeniem wykorzystuje go przemysł farmaceutyczny, jako środek konserwujący i wzmacniający smak leków i witamin. Od najdawniejszych czasów stosowany jest też w kosmetyce jako jedna z metod depilacji. Bywa też składnikiem peelingu. Nasze pomysłowe babki używają go nawet do krochmalenia halek bądź utrwalania fryzur. W każdej epoce cukrowe słodkości są cenionym upominkiem, nawet na królewskich dworach. A już zupełnie wyjątkowe są czasy kolonialne, kiedy syrop z trzciny cukrowej funkcjonował, obok tytoniu, jako międzynarodowy środek płatniczy. Za towary z Europy płaciło się beczkami słodkiego soku.

Biały czy brązowy? Dziś możemy wybierać między cukrem białym, brązowym lub nierafinowanym. W każdym przypadku głównym składnikiem jest sacharoza, a kolor cukru zależy od stopnia oczyszczenia, a nie od tego, z jakiej rośliny pochodzi. Cukier biały to produkt najbardziej oczyszczony, pozbawiony koloru wskutek usunięcia brunatnego syropu zw. melasą. Cukier brązowy różni się od niego jedynie barwą. Proces jego produkcji jest taki sam, a brązowy kolor nadaje mu się przez dodanie usuniętej wcześniej melasy i ponowne osuszenie kryształów. Cukier nierafinowany, jak sama nazwa wskazuje, nie podlega procesowi rafinacji czyli oczyszczania. Dzięki temu posiada brązowy kolor oraz śladowe ilości minerałów (żelazo, wapń, magnez, potas), które nie mają jednak większego wpływu na nasze zdrowie. Słodki czy słodszy? Mimo powszechnego uznania dla cukru, istnieją odmienne zwyczaje smakowe w różnych częściach świata. I tak np. Azjaci preferują dania mniej słodkie niż na Zachodzie. Przekonał się o tym amerykański koncern Kraft chcąc wprowadzić na chiński rynek popularne w Ameryce ciasteczka Oreo. Przez kilka lat ich sprzedaż stała w miejscu, aż ktoś wpadł na pomysł, by wyprodukować ich mniej słodką wersję. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę i sprzedaż zaczęła rosnąć. Świat arabski lubi słodycz mocną, skondensowaną, za to serwowaną w małych porcjach. Stąd całe mnóstwo wymyślnych, miniaturowych łakoci. Zachodni rynek słodyczy, zdo-

38

Cukrzyca a Zdrowie


DLA CIEKAWYCH ŚWIATA minowany przez kilka dużych koncernów, to smak przeciętny, który ma odpowiadać jak największej liczbie konsumentów. W tej przeciętności giną lokalne przysmaki lub produkty z małych cukierni. Dlatego niektóre kraje europejskie, takie jak Belgia, Francja czy Szwajcaria, świadomie kultywują rodzime tradycje wyrobu słodyczy. We Francji każdy region chwali się lokalnymi przysmakami na specjalnej stronie internetowej poświęconej słodyczom. Organizuje też doroczne “słodkie” święta, min.: Fête de la mirabelle (Święto Mirabelki), Fête de la myrtille (Święto Czarnej Jagody), czy Fête du pain d’epice (Święto Piernika). Tym, których taka feta ominie, pozostaje do obejrzenia Muzeum Cukierka (Le Musée du bonbon) lub liczne mniejsze muzea lokalnych specialité. Jakby nie patrzeć, cukier zrobił na przestrzeni wieków oszałamiającą karierę, uzależniając od siebie sporą część społeczeństwa. Ewa Szarkowska

CZKOLADOWE CIASTECZKA DIABETYKA 150 g gorzkiej czekolady 80 g masła 80 g syropu klonowego (można zastąpić go syropem buraczanym lub cukrem) 1 łyżeczka słodziku w płynie 120 g mąki z amarantusa 1 łyżeczka kakao ¼ łyżeczki sody oczyszczonej szczypta soli jodowanej 1 jajo 4 łyżki mleka (30 sztuk – czas przygotowania: ok. 30 min. – czas pieczenia : 25-30 min. 1 sztuka zawiera ok. 70 kcal, 1g b, 4 g tł., 7 g w., 0,5 p.w.) W garnku rozpuścić czekoladę i 75 g masła. Wlać do miski i dodać syrop klonowy i słodzik. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180oC. Najlepiej kwadratową formę do ciasta (20x20 cm) nasmarować pozostałym masłem. Mąkę wymieszać z kakao, sodą i solą. Do masy czekoladowo-maślanej wbić jajo, a następnie stale mieszając dodawać po łyżce mąki. Całość ucierać tak długo, aż powstanie gładkie ciasto. Na końcu dolać mleko, by ciasto nie było zbyt gęste. Ciasto przenieść do formy. Piec ok. 25-30 minut na średnim poziomie piekarnika. Gotowe ciasto pokroić na kwadraty.

Cukrzyca a Zdrowie

39


ŻYCIE Z CUKRZYCĄ

Alfabet pamiętnika Zieleń

Przeglądam się w wiosennym liściu. W zielonych gałęzi ramionach ma dusza odpoczywa. Konary otulajac mnie zielenią sprawiają, że znikam, a jednocześnie jestem intensywniej i naprawdę. Otoczenie wokół mnie otwiera się zielenią. Miejska struktura wypełnia się nią, przeistaczając się w krajobraz. Zieleń drzew, krzewów i traw znosi znużenie zabudowań i ulic łagodnością dopełnienia i otwiera je na przestrzeń. Widzę dalej niż sięga spojrzenie mych oczu i posuwam się o krok, nieodmierzany odległością ani czasem. Barwa zielona jest zwizualizowaną tajemnicą wiecznej sławy szerokich pól nadziei, przebudzenia, nowej jakości życia. Posiada możliwość stawania się samowystarczalną oazą wschodów i zachodów. Ogrzewa i chłodzi, płonie i marznie. W osobie i czasie me życie tworzy obrazy – zwyczajne i magiczne, oczywiste i niepojęte – w widzialności i ukryciu. Idę w życia płynną energię odległości wąwozem i wracam doliną perspektywy niezaspokojonego do końca pragnienia. Życie jest zawsze nadzieją - na ocalenie czegoś, na to, że minie ból, zagrożenie, złe samopoczucie, dramatyczna sytuacja, na sens wszystkiego, pomimo wszystko. Zielone szkło pamięci ukazuje mi jakby odnowioną mą istotę – w innych asymetrycznych sferach. W pamięci idę powrotnie zieloną aleją niuansów, poprzez seledyn do malachitu. W jasności i ciemnym tonie mieści się wszystko co poznane, lecz co bolało – nie zna bólu, a co złe było – zła się wyrzekło.To zaś co piękne, radosne – melancholia wplata w kwiaty, trawy i gałęzie, by dotknąć przestrzeni, firmamentu i tego, co potem, a równie ważne i piękne. Tchnienie, przestronność zieleni czyni mnie immanentną z wielką naturą stworzenia. Uczy czułości ogrodów, lasów, łąk i tego, że są prawdą. Pamięcią - me życie jest stanem wielkiego przebywania, nie ograniczonego mieszkania. Mieszkanie bowiem zdeterminowane jest posiadaniem do nieuniknionego końca. Przebywanie natomiast, rację bytu zyskuje niespodziewanie i na stałe. Wewnętrzność jest czymś trwałym, bo to, co zewnętrzne, jest nabyte. Zieleń jest trwała, trwalsza nawet od samej pamięci, która ją eksponuje. Spaja wewnętrzność z zewnętrznością tak, iż nawet zgaszona, pozostaje siłą w świecie i czyni rzeczywistością pamięć. Odradza się odwiecznie na obszarach przemian, a nawet zniszczenia. Niweluje światowe różnice, podziały, braki i przesyty. Jak szkło, za którym wszystko jest inaczej. W wymiarowości istoty pamięć – lustrzana, szklista - odbija, utrwala to, co zaistniało w przemijalnej naturze, odwrotnością duchowej rzeczywistości. Pochłania słońce i cień. Czas zapada w westchnienie i zmróżenie oczu. Aranże pamięci przełamują nietrwałość. Zieleń chroni mnie przed przewrotnością personalnej natury, własnym niepokojem. Ta barwa zawiera w sobie wyzwalającą z miazmatów i realiów prawdę, że pozostanę duszą na wieczność, nawet gdy ma osoba przeminie, a sytuacje świata utracą jakiekolwiek znaczenie. Mogę żyć wieczną młodością, siłą długich spojrzeń, małych kroków. Pamięć zieleni poszerza mą świadomość zamknięcia spraw i rzeczy. Wskazuje, iż owo zamknięcie to tylko iluzja człowieka dysponującego ograniczoną zdolnością poznania. W zieleni, choroba komponuje się ze zdrowiem, smutek z radością, słabość z siłą. Niczym zieleń z czerwienią. Zieleń pamięci jest zawsze na szczęście, że można pamiętać, to, czego się pragnie i pragnąć pamiętać. Pamięć bowiem jest perspektywą i retrospekcją we mnie. - prywatną, a przywraca mnie korzeniom, ogrodom, pełni. Istnieję w tle, kreuję je pragnieniem, marzeniem, żarem duszy. To tło jest pomijaną w świecie lecz konieczną dla jego istnienia alternatywą, tchnieniem w przemijającej postaci ziemi. Żyć w tle, to jak przypominać światu ducha i sumienie, uszlachetniać jego mentalność i być przystankiem w pośpiechu. To dobra rola i warta przeżycia – artysta przestrzeni... Autor : Lila

40

Cukrzyca a Zdrowie


Woda która leczy ,

Zastosowanie zjonizowanej wody zasadowej i kwaśnej jako podstawy medycyny przyszłości.

O

becnie lista chorób, w których zastosowanie wody zjonizowanej pomaga organizmowi usunąć je lub znacznie złagodzić objawy, składa się z ponad 35 nazw, wśród których znajdują się: przewlekłe gruczolak zapalenie wątroby, cukrzyca, prostaty, odmiedniczkowe zapalenie nerek, zapalenie pęcherza moczowego, zapalenia i zwyrodnienia stawów, alergiczne zapalenia skóry, wrzody żołądka, zapalenia żołądka i jelita grubego, wrzody troficzne, ropiejące rany, złamania związane z podeszłym wiekiem, odleżyny, oparzenia, paradontozę i inne. W trakcie wielu lat stosowania wody zjonizowanej dzisiaj już wiemy, dlaczego żywa woda pomaga przy tak wielu i to tak różnych chorobach. Woda kwaśna niszczy bakterie i wiele wirusów, grzyby, posiada właściwości przeciwzapalne, przeciwalergiczne i przeciwobrzękowe. Woda zasadowa ma właściwości immunostymulujące i antyoksydacyjne, przyśpiesza gojenie tkanek, pomaga przy łagodzeniu objawów cukrzycy, nadciśnienia, osteoporozy i innych chorób.

I najważniejsze: Mówiąc o wodnych roztworach aktywowanych, mówimy o preparatach wspomagających leczenie, których mechanizm działania ma zdecydowanie nową jakość – nie chemiczną, jak zwykłe środki lecznicze, ale elektrochemiczną, bardziej odpowiadającą reakcjom utleniająco-redukcyjnym, stale przebiegającym w żywym organizmie. Człowiek będąc swego rodzaju „żywym” wodnym roztworem, „żywym” zbiorem utleniaczy i reduktorów, stale współredagujących ze sobą, podlega tym samym prawom, co pozostała część Przyrody. Oznacza to, że potencjał redoks, określający szybkość i kierunek wszystkich reakcji elektrochemicznych określa szybkość i kierunek, a często i w ogóle możliwość, przebiegania tych reakcji. A czym w ogóle są reakcje utleniająco-redukcyjne w naszym organizmie? To proces oddychania, przetwarzania energii, zachowania homeostazy (stałego składu i właściwości środowiska wewnętrznego), to proces starzenia, obrona organizmu przed drobnoustrojami, tworzenie wolnych rodników, praca enzymów. Dlaczego ulegamy zakwaszeniu? Teoria zakwaszania organizmu lub egzogennej acydozy wyjaśnia przyczyny i powikłania wielu chorób i z tego powodu szeroko rozpowszechniła się ostatnio na Zachodzie. Zgodnie z tą teorią ponad 70% ludności w dzisiejszych czasach cierpi z powodu zaburzenia równowagi kwasowo-zasadowej, przy czym chodzi o przesunięcie pH w stronę kwasową. Winowajcą są tu w pierwszym rzędzie stres oraz produkty żywnościowe i metody ich przetwarzania. Prawie 80% produktów spożywczych, które zjadamy, zaliczanych jest do kwasotwórczych. I nie chodzi tu bynajmniej o to, jaki mają smak. Po prostu podczas ich rozkładu w organizmie tworzy się więcej kwasów niż zasad. Do produktów kwasotwórczych należy wołowina, wieprzowina, baranina, mięso kurze, kiełbasa, produkty z białej mąki, cukier,

Picie żywej wody (zjonizowanej, zrestrukturyzowanej, zasadowej): • • • • • •

Wspomaga leczenie cukrzycy Reguluje poziom cholesterolu Wpływa na poprawę ciśnienia tętniczego Wpływa na poprawę pracy systemu odpornościowego Wspomaga leczenie guzów złośliwych (raka) Pomaga organizmowi podczas radioterapii

kawa, czarna herbata, wszystkie napoje alkoholowe, soki pasteryzowane, ryba i owoce morza, twaróg, ser, orzechy i pestki, zboża, chleb, bułki i torty, lody, jajka, słodkie napoje gazowane, Coca Cola. Listę można by przedłużyć, ale i tak jest ona wystarczająco przekonująca i smutna. A co zalicza się do zasadotwórczych produktów żywnościowych? Owoce (za wyjątkiem konserwowanych), warzywa, zielone części roślin, naturalny jogurt, kasza jaglana, mineralna woda niegazowana, ziemniaki. Już na pierwszy rzut oka widać przewagę produktów kwaśnych. Nasuwa się wniosek, że podtrzymywanie równowagi kwasowo-zasadowej wyłącznie przy pomocy odżywiania jest w przypadku wielu osób niemożliwe – ze zbyt wielu rzeczy trzeba by zrezygnować. Większość ludzi praktycznie nie jest w stanie jeść w ciągu dnia 3 kg warzyw i owoców i wyłączyć z menu produkty kwasotwórcze takie jak mięso, ser, kiełbasa, cukier, kawa. A co z napojami, które pijemy? Jakie napoje dominują w naszej diecie? Kwaśne czy zasadowe? Rozwiązanie polegające na wprowadzeniu do diety oraz do przygotowywania posiłków zjonizowanej wody zasadowej jest najbardziej praktycznym sposobem zabezpieczenia się przed zakwaszeniem organizmu.

Stacjonarny jonizator z wymiennymi przegrodami półprzepuszczalnymi.

Firma DORSIM sp. z o.o. Tel/Fax: 22 403 6355 Strona edukacyjna: www.orsi.pl Strona handlowa: www.dorsim.pl, biuro@dorsim.pl Konsultacje: Inż. Chemik Marek Królikowski Tel. 885 560 375, 605 080 896, email: marek@orsi.pl


COŚ O ZDROWIU

Cukrzyca typu 2 zwiększa ryzyko choroby Alzheimera Osoby z cukrzycą typu 2 mają podwyższone ryzyko pojawienia się w mózgu zmian typowych dla choroby Alzheimera - wynika z pracy opublikowanej na łamach pisma „Neurology”. Naukowcy z Uniwersytetu Kiusiu w Fukoka w Japonii sprawdzali czy cukrzyca typu 2 może mieć wpływ na pojawienie się w mózgu zmian typowych dla choroby Alzheimera. Chodzi o płytki amyloidalne i sploty neurofibrylarne. Badania dowodzą, że płytki będące złogami beta-amyloidu powodują uszkodzenie neuronów, co w konsekwencji prowadzi do wystąpienia takich objawów, jak zaburzenia pamięci i zachowania oraz zmiany osobowości. Naukowcy sprawdzali czy cukrzyca typu 2 może mieć wpływ na pojawienie się w mózgu zmian typowych dla choroby alzheimera. Badaniami objęto 135 osób w starszym wieku (średnia 67 lat). Wszyscy przeszli kilka testów pomocnych w diagnozowaniu cukrzycy typu 2 i insulinooporności. Były to pomiary poziomu glukozy na czczo, test obciążenia glukozą, który polega na mierzeniu poziomu glukozy w dwie godziny po spożyciu 75 gram tego cukru, stężenie insuliny na czczo oraz badanie pozwalające wykryć insulinooporność tkanek. Przez kolejne 10-15 lat śledzono stan zdrowia badanych osób. Objawy alzheimera pojawiły się u 16 proc. z nich. Po śmierci pacjentów, zbadano wycinki pobrane z ich mózgów pod kątem obecności zmian typowych dla alzheimera. Płytki były obecne łącznie u 65 proc. osób. Analiza wykazała, że podwyższony poziom glukozy w dwie godziny po jej podaniu, wysoki poziom insuliny na czczo oraz oporność na ten hormon potwierdzona testem były związane z wyższym ryzykiem obecności płytek. Struktury te występowały u 72 proc. osób z insulinoopornością i u 62 proc. osób bez tego zaburzenia. Związek był szczególnie widoczny u pacjentów posiadających wariant genu APOE zwiększający ryzyko choroby Alzheimera. Nie stwierdzono natomiast, by zaburzenia w metabolizmie glukozy był związane z występowaniem splotów neurofibrylarnych w mózgach badanych. W analizie uwzględniono wiek i płeć pacjentów, ciśnienie skurczowe krwi, poziom cholesterolu, wskaźnik masy ciała (BMI), nałóg palenia, aktywność fizyczną i zaburzenia krążenia mózgowego Zdaniem autorów pracy, przyszłe badania pozwolą określić, czy insulinooporność jest przyczyną powstawania płytek amyloidalnych w mózgu. „Jeśli tak, to zapobiegając lub dobrze kontrolując cukrzycę typu 2 można by przeciwdziałać rozwojowi alzheimera” - komentuje główny autor badań dr Sasaki. 42

Cukrzyca a Zdrowie

Liczba osób chorych na cukrzycę rośnie na świecie w zastraszającym tempie, dlatego Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała ją za niezakaźną epidemię XXI wieku Wraz ze starzeniem się społeczeństw rośnie też częstość zachorowań na Alzheimera, najpoważniejszą odmianę demencji. Dlatego dalsze badania nad związkiem między tymi dwoma schorzeniami są bardzo istotne, podsumowują naukowcy. Źródło: Onet.pl


COŚ O ZDROWIU

Olejek z czosnku chroni serca diabetyków Czosnek może zapobiegać kardiomiopatii, czyli uszkodzeniu mięśnia sercowego u chorych na cukrzycę - wynika z pracy, którą publikuje pismo „Journal of Agricultural and Food Chemistry”. Choroby układu krążenia są jednym z głównych powikłań cukrzycy i odpowiadają za 80 proc. zgonów cierpiących na nią osób. Szacuje się, że śmiertelność z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego jest wśród cukrzyków 2-4 razy wyższa niż wśród osób z ogólnej populacji. Za poważne upośledzenie funkcji mięśnia sercowego u chorych na cukrzycę może odpowiadać kilka procesów, m.in: zbyt wysoki poziom glukozy we krwi prowadzi do nadprodukcji wolnych rodników, które uszkadzają komórki mięśnia sercowego. Z drugiej strony, w sercu cukrzyków spada poziom enzymów neutralizujących te związki. W rezultacie, wiele komórek mięśniowych obumiera w procesie samobójczej śmierci, a funkcjonowanie serca systematycznie się pogarsza. Naukowcy z Chińskiego Uniwersytetu Medycznego w Tajwanie sprawdzali, czy takie ochronne działanie mogą mieć przeciwutleniacze zawarte w olejku czosnkowym. Już wcześniej obserwowano, że czosnek korzystnie wpływa na układ krążenia - m.in. hamuje enzymy zaangażowane w syntezę tłuszczów, może przeciwdziałać powstawaniu zakrzepów, obniżać ciśnienie krwi, a także neutralizuje wolne rodniki mogące uszkadzać naczynia krwionośne. Pojawiały się też doniesienia, że zawarte w nim związki mogą pomóc w regulacji poziomu glukozy we krwi, co byłoby szczególnie korzystne u cukrzyków. Najnowsze doświadczenia prowadzono na szczurach, u których eksperymentalnie wywołano cukrzycę. Podzielono je na cztery grupy, z czego w trzech co drugi dzień podawano wraz ze zwykłą karmą olejek czosnkowy w różnych dawkach - 10, 50 i 100 mg na kg masy ciała. Czwartej grupie podawano w ramach kontroli olej kukurydziany. Test trwał 16 dni. Okazało się, że olejek czosnkowy łagodził, zależnie od dawki, niekorzystne zmiany w komórkach mięśnia sercowego związane z cukrzycą, chroniąc je zarazem przed uszkodzeniem. W badaniu echokardiograficznym naukowcy zaobserwowali poprawę czynności skurczowej serca u gry-

zoni otrzymujących olejek z czosnku. W komórkach mięśnia sercowego wzrosła również produkcja enzymu neutralizującego wolne rodniki (dysmutazy nadtlenkowej 1), co dodatkowo pomogło zwalczać nadmiar tych cząsteczek. W rezultacie, mniej komórek serca ginęło w procesie samobójczej śmierci (apoptozy). Zdaniem autorów pracy, korzystny wpływ olejku czosnkowego na serce jest związany z zawartymi w nich organicznymi związkami siarki, które mają własności przeciwutleniające. Naukowcy wykryli, że jest ich ponad 20, z czego najważniejsze znaczenie mają dwusiarczek i trójsiarczek diallylu. Jak podsumowują badacze, wyniki te dowodzą, że czosnek może odegrać istotną rolę w ochronie serc cukrzyków przed uszkodzeniem. Dlatego warto prowadzić dalsze prace nad tym zagadnieniem. Źródło: PAP

Cukrzyca a Zdrowie

43


COŚ O ZDROWIU Pomidory czerwień swą zawdzięczają chemicznemu związkowi - likopenowi. Są jego naturalnym, najbogatszym źródłem. Likopen należy do wielkiej rodziny karetenoidów – niezwykle zróżnicowanej klasy związków fitochemicznych nadających także żółtą i pomarańczową barwę licznym warzywom i owocom. Organizm ludzki nie jest zdolny samodzielnie wytwarzać karetenoidów, cząsteczki te muszą być pozyskiwane z warzyw i owoców obecnych w naszej diecie. Niektóre karetonoidy, takie jak beta karoten i beta-kryptoksantyna są prowitaminami witaminy A, o znaczeniu podstawowym dla wzrostu. Rola likopenu pozostaje na razie nie dokońca określona, ale liczne obserwacje wykazują, że odgrywa on ze wszystkich karetonoidów największą rolę w profilaktyce raka. Likopen wystepuje, oprócz pomidorów (85 proc.) także (ok. 15 proc.) w arbuzach, gujawach, papajach, rózowym grejpfrucie. Zawartośc likopenu w pomidorach szklarniowych lub uprawnych jest znacznie niższa. Szczególnie bogate w likopen są potrawy z gotowanych lub suszonych pomidorów; co ważniejsze rozbijanie komórek pod wpływem ciepła umożliwia lepszą ekstrakcję tego związku i powoduje zmiany jego budowy, dzięki czemu jest lepiej przyswajalny przez organizm. Przyswajalność likopenu podnoszą także tłuszcze (nie przetworzone), dlatego duszenie pomidorów w oliwie z oliwek pozwala maksymalizować jego ilość możliwą do przyswojenia. Chętnie spożywajmy keczup, ma dużo zawartości likopenu, ale trzeba uważać na obecność znacznej ilości cukru. Badania potwierdzają istotną rolę likopenu w profilaktyce przeciwmiażdżycowej, korzystnie wpływa na gęstość mineralną kości, zmniejsza ryzyko rozwoju osteroporozy. Istotne i ważne podkreślenia są przeciwnowotworowe właściwości likopenu. Pozytywne działanie widać w przypadkach raka prostaty, trzustki, piersi, szyjki macicy i przewodu pokarmowego. Naukowcy z uniwersytetów w Manchesterze i Newcastle dowiedli, że pomidory zwiększają zdolność skóry do ochrony przed światłem ultrafioletowym. Obecnie próbują stwierdzić, czy spożywanie tych warzyw chroni również przed groźniejszymi chorobami, takimi jak rak skóry. Są również doniesienia, że pomidory, dzięki likopenowi chronią oczy przed degeneracją plamki żółtej. Likopen pomidorów ponadto pomaga zachować dłużej aktywność osobom starszym. Wystarczą tylko dwa posiłki tygodniowo z dodatkiem sosu pomidorowego, pomidorów pieczonych w oliwie, aby ograniczyć ryzyko wystąpienia raka prostaty aż o 1/4. Zupę pomidorową starajcie się przyrządzać ze świeżo wyciśniętych pomidorów a nie z koncentratu (w którym jest cukier). 44

Cukrzyca a Zdrowie

L I K O P E N


COŚ O ZDROWIU A co do pomidora - zawierają m.in.: sód, potas, magnez, wapń, mangan, żelazo, kobalt, miedź, cynk, fosfor, fluor, chlor, jod, karoten, witaminy: K, B1, B2, B6, C, PP; kwasy: pantotenowy, foliowy, szczawiowy; biotynę. Początkowo przez wielu Europejczyków pomidor był uważany za roślinę trującą. Hodowano go w ogrodach w celach dekoracyjnych... W 1893 r. Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych - porządkując kwestię zróżnicowania ceł na warzywa i owoce - dla celów podatkowych uznał pomidor za warzywo (na podstawie jego zastosowań kulinarnych), nie wyrokując jednak w kwestii jego klasyfikacji botanicznej. Z naukowego punktu widzenia pomidor pozostaje owocem! oprac. Zofia Zaremba Nowe badania pokazują, że pomidory mogą być używane w profilaktyce raka płuc. Dwa składniki pomidorów: kwas kumarynowy oraz kwas chlorogenowy najprawdopodobniej blokują skutki działania nitrozoamin, które są produkowane przez nasz organizm oraz są najsilniejszym czynnikiem rakotwórczym w dymie papierosowym. Poprzez blokowanie nitrozoamin pomidory redukują ryzyko zachorowania na raka płuc.

KOKTAJL POMIDOROWO-MARCHEWKOWY Składniki: czosnek, płatki owsiane, sok pomidorowy, sok z marchwi, natka pietruszki. Zmiksować 3 łyżki płatków owsianych, 1/2 szklanki soku pomidorowego, 1/4 szklanki soku marchwiowego, pół pęczka natki pietruszki oraz ząbek czosnku. WITAMINY DOPRAWIONE PIEPRZEM Składniki: 1/2 kg dojrzałych pomidorów, mały seler korzeniowy (ok. 20 dag), 0,5 l przegotowanej wody, posiekany koperek, sól, pieprz Warzywa umyć (seler obrać ze skórki), pokroić na małe kawałki i wycisnąć z nich sok w sokowirówce. Przegotować wodę z solą i pieprzem, ostudzoną rozcieńczyć sok. Po schłodzeniu w lodówce podawać z dodatkiem posiekanego koperku.

Pomidory można nazwać dietetyczną gwiazdą wśród warzyw. Są one polecane wszystkim, a szczególnie osobom z cukrzycą. Pomidory dostarczają bardzo mało kalorii. 100 g pomidorów to jedynie 15 kcal, czyli jeden średni pomidor (ważący 150 g) wzbogaca naszą dietę tylko o 23 kcal, o 4 g węglowodanów przyswajalnych, czyli o 0,4 wymiennika węglowodanowego (WW). Pomidory są więc wymarzonym warzywem dla osób z cukrzycą zwłaszcza tych, którym lekarz zaleca zmniejszenie masy ciała.

Cukrzyca a Zdrowie

45


VADEMECUM DIABETYKA

MINERAŁY DLA

W przypadku cukrzycy często dochodzi do stresu oksydacyjnego, czyli nagromadzenia w komórkach wolnych rodników, które może prowadzić do uszkodzeń naczyń krwionośnych i nerwów. Chrom, magnez, cynk i selen są silnymi antyoksydantami i odgrywają ważną role w gospodarce węglowodanowej organizmu. Te 4 istotne pierwiastki pomagają w syntezie i uwalnianiu insuliny. Dlatego należy je uzupełniać w naszej diecie. CHROM Chrom jest niezwykłym pierwiastkiem. Najważniejszą jego funkcją jest pobudzanie trzustki do produkcji insuliny oraz uczestniczenie w przemianie węglowodanów i białek. Pierwiastek ten czuwa nad poziomem cholesterolu, łagodzi bóle głowy, ukoi nam nerwy, nie będziemy drażliwi i zmęczeni. Chrom w połączeniu z właściwą dietą i aktywnością fizyczną pomoże nam pozbyć się nadwagi - przyspieszy spalanie tłuszczów. Przyswajalność chromu jest najlepsza w towarzystwie witaminy C. Natomiast utratę chromu (z moczem) powoduje dieta bogata w wapń i cukry proste (np. sacharoza). Najbogatszym źródłem chromu są: drożdże piwne, wątroba, kurze udka, mięso konserwowane, gruboziarniste kasze i płatki, jajka i jabłka. Warto jeść też grzyby, suszone śliwki, orzechy, kiełki pszenicy, ziemniaki gotowane w mundurkach, owoce morza, ryby, świeże warzywa np. brokuły, zielony groszek i przyprawy (głównie pieprz).

MAGNEZ Rozdrażnienie, nerwowość, kołatanie serca, bezsenność, zmęczenie oraz powtarzające się skurcze mięśni lub drganie powieki – w ten sposób organizm może sygnalizować, że brakuje mu magnezu. Życie w pośpiechu i stresie oraz przetworzone jedzenie, obniża ilość tego pierwiastka. Magnez stabilizuje funkcje układu nerwowego. Bierze udział w przemianie węglowodanów, białek oraz tłuszczów. Zmniejsza też nadpobudliwość, działając na organizm uspokajająco. Poprawia pamięć i myślenie. Magnez jest także odpowiedzialny za sprawne działanie układu naczyniowo-sercowego. Pierwiastek ten w połączeniu z wapniem i witaminą D buduje kości i zęby, zapobiegając osteoporozie. Magnez poprawia trawienie, przeciwdziała tworzeniu się kamieni w nerkach, reguluje pracę tarczycy oraz rozszerza drogi oddechowe, wspomagając leczenie astmy i zapalenia oskrzeli. Chroni też organizm przed pierwiastkami toksycznymi (np. ołów, kadm, rtęć). Reguluje on także napięcie mięśni, pomaga w leczeniu kontuzji. Łagodzi dolegliwości związane z zespołem napięcia przedmiesiączkowego i bóle menstruacyjne. Może również zapobiegać migrenom oraz cukrzycy typu II i chronić przed powikłaniami tej choroby. Głównym źródłem magnezu są produkty zbożowe, zwłaszcza kasza gryczana i jęczmienna oraz płatki owsiane. Dużo go w warzywach strączkowych, orzechach, owocach morza, kakao i czekoladzie. Sporo magnezu zawierają ciemne pieczywo, szpinak, ryby, żółte sery i banany. 46

Cukrzyca a Zdrowie


VADEMECUM DIABETYKA

DIABETYKA

- PIERWIASTKI ŻYCIA

SELEN Selen jest prawdopodobnie najważniejszym mikroelementem naszej diety. Ma szeroki zakres działania ochronnego i współdziała z wieloma witaminami i minerałami: beta caroten, B6, C, E i cynk. Sygnałami niedoboru tego pierwiastka jest ciągłe zmęczenie, osłabienie mięśni, częste przeziębienia, opryszczka i stany zapalne skóry. Selen chroni nasz układ odpornościowy. Wspomaga leczenie takich przewlekłych schorzeń, jak reumatoidalne zapalenie stawów czy toczeń. Selen ma dobroczynny wpływ na naczynia krwionośne i chroni przed miażdżycą. Zapobiega zaćmie oraz zwyrodnieniu plamki żółtej. Jest niezbędny do właściwego metabolizmu hormonu tarczycy. Łagodzi dolegliwości związane z menopauzą, dodaje energii i podnosi libido. Mężczyźni bardziej niż panie potrzebują tego mikroelementu, ponieważ w ich organizmach selen gromadzi się w jądrach i wraz ze spermą jest wydalany z organizmu. Ponadto selen chroni skórę przed słońcem i pomaga usuwać z organizmu pierwiastki toksyczne np. ołów. Pierwiastek ten zmniejsza ryzyko zachorowania na raka np. prostaty, odbytu, płuc, szyjki macicy i jajników. Korzystne działanie pierwiastka zwiększa witamina E. Natomiast cukry proste i nadmierna ilość witaminy C obniżają wchłanianie selenu. Bogatym źródłem tego pierwiastka jest cebula, czosnek, ziarno sezamowe, kiełki pszenicy, otręby pszenne, ziarna kukurydzy, pomidory, czerwone winogrona, żółtka jajek, grzyby, sól morska i kamienna, ziarna z pełnego przemiału oraz pieczywo razowe, owoce morza, ryby (tuńczyk, śledzie), drób.

CYNK Cynk znajduje się we wszystkich komórkach ciała, a w szczególności w komórkach oczu, wątroby, mózgu, mięśni oraz organów rozrodczych. Badania dowodzą, że cynk pomaga aktywować te części mózgu, które odpowiedzialne są za przetwarzanie informacji o smaku i zapachu. Pierwiastek ten jest także odpowiedzialny za powstawanie wspomnień - zwieksza sprawność umysłową. Cynk jest pierwiastkiem, który stymuluje do działania system odpornościowy. Odgrywa niezwykle istotną rolę w prawidłowej pracy siatkówki oka, a dokładniej jej centralnej części - plamki żółtej. Jest także bezsprzecznie „minerałem piękna”. Poprawia wygląd i koloryt skóry, a także bierze czynny udział w przetwarzaniu kwasów tłuszczowych. Dodatkowo pierwiastek reguluje gospodarkę hormonalną oraz produkcję łoju wewnątrz skóry, co sprawia, że jest jednym z podstawowych składników maści przeciwtrądzikowych. Aby ocenić, czy poziom cynku w organizmie jest odpowiedni wystarczy spojrzeć na dłonie i włosy. Oznaką jego niedoboru są bowiem łamiące się i rozdwajające paznokcie oraz wypadanie i matowienie włosów. Gorączkowe tempo życia sprawia, że pokarm, jaki spożywamy nie zaspokaja zapotrzebowania organizmu na cynk. Odpowiednio dobrana dieta jest podstawowym źródłem tego pierwiastka. Najbogatsze w cynk są ostrygi zawierające 10 razy więcej pierwiastka niż inne źródła. Bogate w cynk są: wątróbka, szampan, ryby z puszek, pełnoziarniste pieczywo, musztarda ziarnista. Znacznie mniej łatwo wchłaniającego się cynku znajdziemy w warzywach, dlatego wegetarianie powinni zwracać szczególną uwagę na takie dobranie diety, która jest bogata w sery, jajka oraz pieczywo pełnoziarniste, a nawet rozważyć zażywanie suplementów. oprac. Antonina Niekrasz Cukrzyca a Zdrowie

47


VADEMECUM DIABETYKA

Kwas alfa liponowy - silny przeciwutleniacz, który naprawia uszkodzone nerwy i jest uzupełnieniem diety dla diabetyków Kwas liponowy jako ALA jest doskonałym antyoksydantem (przeciwutleniaczem) nawet 100 razy silniejszym niż witaminy C czy E. W skojarzeniu z witaminami z grupy B wpływa na metabolizm w komórkach nerwowych, ma działanie neuroprotekcyjne (neuroochronne). Zwiększa stężenie glikogenu w wątrobie co z kolei działa ochronnie na wątrobę. oraz neutralizuje wolne rodniki. Dzięki temu suplementy diety zawierające kwas alfa liponowy wspomagają odchudzanie, usprawniają pracę układu krążenia oraz zwiększają wydolność organizmu. Organizm ludzi sam wytwarza niewielkie ilości kwasu liponowego. Można go także znaleźć pożywieniu, np. w: szpinaku, brokułach, grochu, drożdżach piwnych, brukselce, otrębach ry- • może być pomocny przy nadciśnieniu tętniżowe i w wątróbce. czym i chorobach autoimmunologicznych • zapobiega nowotworom i łagodzi skutki cheGłównymi wskazaniami do stosowania kwasu alfa liponowego są mioterapii schorzenia takie jak: • cukrzyca - zwiększa wrażliwość tkanek na insulinę Nazywany jest uniwersalnym antyoksydan• choroby serca tem z uwagi na właściwości: • miażdżyca - neutralizuje wolne rodniki, jest jednym z naj• przeciwdziała polineuropatii cukrzycowej bardziej wszechstronnych antyoksydantów (spo• pomaga przy zaburzeniach koncentracji walnia proces starzenia się) • choroby wątroby (hepatopatie) - usprawnia pracę wątroby, prze- - umożliwia regenerację uszkodzonych struktur ciwdziała kamicy żółciowej DNA, lipidów i protein • problemy ze wzrokiem - wspomaga prawidłowe czynności na- - wiąże toksyczne związki metali obecne w orrządu wzroku, przeciwdziała katarakcie, zaćmie i jaskrze ganizmie i pozwala w ten sposób na usunięcie • prawdopodobnie wspomaga leczenie stwardnienia rozsianego, ich w bezpieczny sposób z organizmu człowie• wspomaga pamięć - może łagodzić objawy choroby Alzheime- ka, co zapobiega uszkodzeniom spowodowanym ra i udar mózgu toksycznością związków takich jak: kadm, rtęć, • nadwaga, otyłość - pobudza metabolizm, ołów, arsen • palenie tytoniu - jako antyoksydant neutralizuje szkodliwe - pozwala regenerować się innym antyoksydandziałanie tytoniu, tom w organizmie ludzkim – wit. C, E, koenzy• podeszły wiek - działanie przeciwutleniające hamuje procesy mowi Q10 starzenia się komórek, - wykazuje działanie w środowisku wodnym i • ma właściwości moczopędne tłuszczowym (jest rozpuszczalny w wodzie i w • wspomaga układ krążenia i wydolności, zwiększa siłę mięśni, tłuszczach), co zwiększa spektrum jego działania ich wytrzymałość i strukturę w organizmie człowieka. oprac. Karol Łyczkowski • wspomaga organizm przy zatruciach grzybami 48

Cukrzyca a Zdrowie


MODLITWA Świętego Tomasza z Akwinu Panie, ty wiesz lepiej aniżeli ja sam, że sie starzeje i pewnego dnia będe stary. Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym, czynnym, lecz nie narzucającym się. Szkoda mi nie spozytkować wielkich zasobów madrości, jakie posiadam, ale Ty, Panie, wiesz, ze chciałbym zachować do końca paru przyjaciół. Wyzwól mój umysł od niekończącego brnięcia w szczegóły i dodaj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy. Zamknij mi usta w przedmiocie mych niedomagań i cierpień, w miare jak ich przybywa, a chęć wyliczania ich staje się z upływem lat coraz słodsza. Nie proszę o łaskę rozkoszowania sie opowieściami o cudzych cierpieniach, ale daj mi cierpliwość wysłuchania ich. Nie śmiem Cię prosić o lepszą pamięć, ale proszę Cię o większą pokorę i mniej niezachwianą pewność, gdy moje wspomnienia wydaja się sprzeczne z cudzymi. Użycz mi chwalebnego poczucia, ze czasami moge się mylić. Zachowaj mnie miłym dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać! Nie chcę być świętym, ale zgryźliwi starcy - to jeden ze szczytów osiągnięć szatana. Daj mi zdolność dostrzegania dobrych rzeczy w nieoczekiwanych miejscach i niespodziewanych zalet w ludziach. Daj mi, Panie, łaskę mówienia im o tym. Tekst modlitwy znajduje się przy grobie Świętego w Tuluzie

Cukrzyca a Zdrowie

49


RECEPTA A NATURA

STEWIA Mam w doniczce pewną roślinę. Liście z niedużego kwitnącego na biało krzewu przepełnione są słodyczą. Wystarczy zalać je wrzątkiem, by uzyskać bardzo słodki ekstrakt. Kilka kropli osłodzi dzbanek herbaty. Co to?

T

o roślina zwana stewią (łac. Stevia rebaudiana) od wieków znana w Ameryce Południowej. Plemiona Guaraní w Paragwaju, Boliwii i Brazylii od stuleci wykorzystują stewię, którą nazywają ka’a he’ê („słodkie zioło”), do słodzenia yerba mate i herbatek leczniczych na zgagę i inne dolegliwości. Indianie słodzili potrawy oraz żuli liście (dziś fakt używania stewii przez tak długi czas jest argumentem w rękach jej zwolenników, potwierdzającym, że nie wywołuje ona jakichkolwiek negatywnych skutków). Już w XVI w. była ona tak znana do słodzenia potraw, że nawet hiszpańscy konkwistadorzy nauczyli się ją rozpoznawać i stosować.

M

edycyna ludowa Indian poleca ją szczególnie jako środek wzmacniający serce, układ krążenia, regulujący ciśnienie krwi. Stewie stosuje się w schorzeniach wątroby, bólach żołądka i nadkwasocie. Sprawdza się również jako łagodny środek stymulujący układ nerwowy i naturalny „antydepresant”. Z pewnością herbatka z melisą, posłodzona liśćmi stewii byłaby wspaniałym antidotum na szaroburą, deszczową pogodę. Zasobna w witaminę C, selen i cynk – stewia wzmacnia układ odpornościowy, zmniejsza częstotliwość przeziębień i grypowych infekcji. Ma zastosowanie w medycynie dentystycznej. Paradoksem wydaje się to, że ta bardzo słodka roślina jest skutecznym środkiem w leczeniu paradontozy i próchnicy zębów, czego nie można powiedzieć o słodzikach chemicznych i o cukrze rafinowanym. Natomiast regularne płukanie jamy ustnej naparem z liści zapobiega tworzeniu się kamienia i osadu na zębach. Dzięki silnym właściwościom antybakteryjnym sprawdza się doskonale w leczeniu oparzeń, skaleczeń i trudno gojących się ran. Od dawna stewia zalecana jest do pielęgnacji skóry. Indianki np. stosują maseczki i okłady ze sproszkowanych liści, ujędrniają cerę, poprawiają koloryt, wygładzają zmarszczki, szczególnie w okolicach oczu. Podobno stewia pomocna jest także w ograniczeniu uzależnienia od papierosów i alkoholu.

S

tewia jest rośliną wyjątkowo szczodrze obdarowaną przez naturę. Posiada intensywny smak, bogaty asortyment cennych minerałów i mikroelementów takich jak: wapń, potas, magnez, żelazo, chrom, mangan, selen, krzem, kobalt, cynk. W jej skład wchodzi również szereg witamin z grupy B, witamina C, beta-karoten, itp.. A co ważne dla diabetyków, to wyciągi ze stewii: - mają zero węglowodanów, zero cukru, zero tłuszczu i zero cholesterolu. - minimalizują łaknienie cukru - są 250-300 krotnie słodsze od sacharozy - są stabilne do temperatury 198-200°C co umożliwia stosowanie stewii do wypieków - nie ulegają fermentacji - nie posiadają praktycznie żadnej wartości kalorycznej - są stabilne w środowisku kwaśnym, co pozwala na stosowanie ich również do marynat

M

ożna używać liści świeżych, suszonych w całości lub sproszkowanych. Najwartościowsze są jasnozielone, zbierane przed kwitnieniem. Co najważniejsze stewia ma właściwości bakteriobójcze, przeciwgrzybiczne i obniżające ciśnienie. Szwajcarski botanik Bertoni opisał stewię pod koniec XIX wieku, ale w Europie nie jest nadal zbyt popularna. Za to w Japonii moda na stewię nie słabnie od lat 70 tych. Dodawana jest do konserw, marynat, pasztetów, lodów i gumy do żucia. Japoński przemysł używa stewii zamiast sztucznych słodzików od 36 lat, a mimo to nie było żadnych doniesień na temat zaburzeń zdrowotnych wywołanych przez stewię. Susz stewiowy zużywany jest tam na tony. Firmy takie jak Sunkist i Nestle stosują stewię jako substancję słodzącą, a Coca-Cola używa stewii w swojej Diet Coce. Jest też masowo używana do słodzenia sosu sojowego i marynowanych warzyw. Stewia może być wykorzystywana w leczeniu raka skóry i leczeniu kandydiozy.

50

Cukrzyca a Zdrowie


RECEPTA A NATURA

S

tewie obecnie uprawiana jest w Chinach, Japonii, Kanadzie, Korei, Indonezji, Izraelu, Tajlandii i Brazylii. Ciekawostką jest fakt, iż Brytyjczycy w 1941 roku rozważali zastosowanie stewii wobec niewystarczających rezerw cukru. Już w niedalekiej przyszłości produkty otrzymywane na bazie stewii staną się obiecującą alternatywą dla syntetycznych substancji słodzących. Staną się powszechne.

S

tewia jest substancją naturalną, niewymagającą jakiegokolwiek patentu na produkcję. W 1995 roku dopuszcza się stewię do obrotu jako suplement diety, choć nie jako dodatek do żywności. Zwolennicy stewii wskazują na wewnętrzną sprzeczność tego rozwiązania.

P

rawdopodobnie ekstrakty z liści stewii zmniejszają ryzyko nowotworów, gdyż są bogate w polifenole (m.in. kwercetynę i kempferol), które działają antyoksydacyjnie i chronią DNA przed uszkodzeniami. Niedawne badania wykazały potencjalne zastosowanie stewi w leczeniu otyłości i nadciśnienia. W przeciwieństwie do niektórych leków stosowanych w leczeniu nadciśnienia użycie stewii nie wpływa negatywnie na sprawność seksualną.

Z

asygnalizowano również możliwość wykorzystania liści stewii w leczeniu osteoporozy, co sugeruje wniosek patentowy, w którym stwierdzono, że kruchość skorupki jajka można zredukować o 75 proc. dodając niewielką ilość sproszkowanych liści stewii do karmy dla kur. Pojawiły się również sygnały, że zwierzęta karmione ekstraktem ze stewii wykazują dwukrotnie wyższą ilość wapnia w mięsie, jednakże informacje te wciąż czekają na weryfikację.

Należy jednak pamiętać, że w przypadku hipoglikemii stewia lub stewiozyd nie są w stanie zastąpić cukru. W takim przypadku należy się skonsultować z lekarzem. Roślina przepełniona słodyczą czeka na swoja szansę, warto jej właściwości rozpowszechnić i stosować w codziennej diecie. Stewia, roślina słodsza niż cukier... oprac. Agnieszka Kierznowska-Rurarz

Cukrzyca a Zdrowie

51


ANIOŁY

Obdarowywanie jest wartością samą w sobie. Mówi się, że obdarowani napełniają kieszenie, a obdarowujący napełniają serca. Obdarowywanie oczyszcza i daje radość. Dając komuś Anioła z Energią obdarowujemy podwójnie - dajemy dodatkową ochronę, inspirację i skrzydła...

ANIOŁY dla ANIOŁÓW Redakcja magazynu medycznego „Cukrzyca a Zdrowie” ustanowiła stałe wyróżnienie dla osób lub instytucji szczególnie wspierających ludzi z cukrzycą. Będą to Anioły...

Nagrody Redakcji

1. Główną ideą nagrody „Anioły dla Aniołów” jest wyróżnienie osób, firm i instytucji, które w sposób szczególny przyczyniły się do poprawy jakości życia chorych na cukrzycę, podnoszenia społecznej wiedzy na temat tej choroby oraz budowania atmosfery zrozumienia, akceptacji i solidarności z osobami cierpiącymi na cukrzycę. 2. Nagrodę przyznaje Redakcja magazynu medycznego „Cukrzyca a Zdrowie” 3. Nagroda przyznawana jest w następujących kategoriach: a) FIRMY i INSTYTUCJE, które szczególnie wspierają ludzi z cukrzycą b) PRACOWNICY SŁUŻBY ZDROWIA, którzy z pasją realizujący misję na rzecz chorych na cukrzycę c) MEDIA i DZIENNIKARZE, promujący edukację zdrowotną i społeczną w zakresie cukrzycy d) OSOBY PUBLICZNE, za szczególną wrażliwość na cierpienie chorych na cukrzycę, osobisty wkład i zaangażowanie na rzecz poprawy ich sytuacji 4. Redakcja może też przyznać Nagrodę Specjalną, poza wymienionymi kategoriami, dla wyróżnienia wybitnych zdaniem Redakcji zasług na rzecz chorych na cukrzycę 5. Nagroda ma formę statuetki „Anioła z Energią”, której twórcą jest Aleksander Grzybek 6. Nagrody przyznawane są 1 raz w roku 7. Sylwetki nagrodzonych zaprezentujemy w magazynie medycznym „Cukrzyca a Zdrowie”

52

Cukrzyca a Zdrowie


ZOSTALIŚMY DOCENIENI XIV Ogólnopolskie Sympozjum Diabetologiczne

„Diabetica Expo 2010”

VIII Ogólnopolskie Forum Profilaktyki i Leczenia Otyłosci ó „Cukrzyca a Zdrowie” redakcja magazynu medycznego miała zaszczyt objąć patronatem prasowym XIV Ogólnopolskie Sympozjum Diabetologiczne „Diabetica Expo 2010” oraz VIII Ogólnopolskie Forum Profilaktyki i Leczenia Otyłości, w Toruniu. Piękne, zabytkowe miasto ugościło nas wspaniale. Uczestniczyliśmy w wielu sesjach, prezentacjach oraz konferencji. Profilaktyka i bezpieczeństwo, innowacyjność i skuteczność – to priorytety w dzisiejszych czasach kiedy cukrzyca stała się globalnym problemem mającym ogromny wpływ na całe społeczeństwo. Dzięki działalności wielu firm oraz dostępności ich produktów poprawia się jakość życia diabetyka, dlatego też prezentacja stoisk zaproszonych firm, wystawy medyczne, były ciekawym dopełnieniem informacji przekazywanych podczas wykładów przez lekarzy. Miłym akcentem końca konferencji było wyróżnienie naszego tytułu „Cukrzyca a Zdrowie”, za „Edukację prozdrowotną chorych na cukrzycę oraz promocję Sympozjum i Forum w środowisku diabetologicznym”. Jesteśmy dumni i cieszymy się z docenienia naszych starań w propagowaniu zdrowia oraz wspierania osób chorych na cukrzycę w codziennym życiu. konferencja, sesje, wykłady...

Od prawej, Henryk Zamorski - Dyrektor Centrum Konferencji i Wystaw Expo-Andre, prof. dr hab. med. Irena Ponikowska - Konsultant Krajowy w dziedzinie balneologii i medycyny fizykalnej z Bydgoszczy, Łukasz Wojnowski - Prezes Kujawsko-Pomorskiej Okręgowej Izby Lekarskiej, Andrzej Bauman - Prezes PSD, Alicja Kolańska - Sekretarz Miasta Torunia, Piotr Kryn - Urząd Marszałkowski woj. kujawsko-pomorskiego w Toruniu, Departament Zdrowia i Nadzoru Właścicielskiego -

wystawcy, zwiedzający - Foyer Auli UMK

ogłoszenie wyników konkursu na Najlepszy Produkt Targów.

Cukrzyca a Zdrowie

53


OKIEM TURYSTY

Zwiedzam y i odkrywam y...

Foto: Dorota Andrzejewska

J

eśli zdarzy się nam, że koleje losu (czytaj: plany urlopowe), skierują nas w rejon Polski północno – wschodniej, możemy być pewni, że czeka tam na nas wiele ciekawych terenów. Obok słynnych w całym kraju ośrodków turystycznych, takich jak: Białowieża czy Augustów, wędrówka po tych okolicach zaprowadzi nas do miejsc jeszcze nie odkrytych, urzekających pięknem, oferujących odpoczynek, zapadających w pamięć na długo.

wszelki wypadek wzdłuż Kanału, traktując go jako swoisty drogowskaz. Trafiamy na coś zaskakującego: park w środku lasu? Nowoczesne zabudowania obok, wyjaśniają nam wszystko: trafiliśmy do siedziby Nadleśnictwa Płaska w Żylinach. Wieża, a jakże – obserwacyjna, służy do wypatrywania zagrożeń w terenie. Jej wysokość każe przypuszczać, że zasięg obserwacji jest całkiem spory.

J

T

adąc drogą łączącą Suchą Rzeczkę nad jeziorem Serwy, w kierunku miejscowości Płaska, skręcamy wzdłuż Kanału Augustowskiego. Zatrzymujemy się na malowniczym mostku, żeby zrobić sobie zdjęcia na tle słynnego szlaku wodnego, prowadzącego w kierunku Białorusi i dalej, aż do Niemna.

S

pośród lasu wyłania się coś na kształt wieży obserwacyjnej. Przekonajmy się. Jedziemy na

54

Cukrzyca a Zdrowie

o, co naiwnie wzięliśmy za miejskie planty z ławeczkami, okazuje się dopracowaną w szczegółach, pięknie wkomponowaną w tern leśny, ścieżką dydaktyczną.

A

więc relaks, ale połączony ze zdobywaniem ciekawych informacji na temat przyrody. Kto by przypuszczał, że wiedzę można zdobywać w tak przyjemny sposób? Nie zdawaliśmy


OKIEM TURYSTY sobie sprawy, że zainteresuje nas długowieczność zwykłej lipy, która może osiągać słuszny wiek ok. 200 lat. Osoby bardziej dociekliwe, dowiedzą się na przykład, że przez Polskę przebiega wschodnia granica zasięgu buka zwyczajnego. Ale nas urzekła przede wszystkim możliwość obejrzenia wszystkich tych drzew w naturze. Chociaż teren jest spory, idziemy od jednego drzewa do drugiego, sprawdzając swoją wiedzę w rozpoznawaniu kolejnych gatunków, konfrontując ją z tabliczkami umieszczonymi przy każdym z nich. Niezła zabawa dla dzieci i dla dorosłych. le to przecież nie wszystko. Trafiamy na stanowisko, demonstrujące przekroje pni drzew. Każdy można obejrzeć, dotknąć. a całym terenie widzimy bogato ilustrowane tablice, na których każdy znajdzie coś dla siebie. Wiedza dla ciekawych: co to jest biocenoza, cykl życiowy drzewostanu, miejsca i pory śpiewu ptaków. Ale jest też coś, co każdy wiedzieć powinien: dlaczego las jest ważny, ochrona lasu, zagrożenia ze strony ognia. oważny nastrój nie utrzymuje się długo. Przed nami ogromne, zadaszone miejsce na ognisko, grilla – ogólnie: centrum rozrywki. Obok stanowisko muzyczne – cymbałki, drewniane oczywiście. Zaproszenie do wypoczynku. Wypróbowawszy nasze zdolności kompozytorskie, skupiamy się raczej na podziwianiu otoczenia. Wszystko dookoła pięknie komponuje się ze scenerią drewnianych rzeźb, poidełek dla ptaków, wszechobecnej rozmaitości krzewów, kwiatów. Gratulujemy sobie, że przezornie zadbaliśmy o nowe baterie w aparacie fotograficznym. Dobrze, że chociaż cząstkę tego, co nas tu otacza, możemy zabrać ze sobą w postaci zdjęć. anim opuścimy to miejsce, nieodparta refleksja: pracownicy tutejszego Nadleśnictwa, to wybrańcy losu. My możemy tylko sobie obiecać – jeszcze tu wrócimy… Andrea

A N P

Z

neurotest DO NABYCIA:

Sklep GAJA

15-085 Białystok ul Branickiego 1 tel. 85 741 37 71 RÓWNIEŻ SPRZEDAŻ WYSYŁKOWA

Y N P TĘ S DO

CH A K E T P WA


POMYSŁ NA ZDROWIE

FLAWONOIDY

Flawonoidy są grupą organicznych związków chemicznych, które powszechnie występują w wielu roślinach. U roślin pełnią funkcję barwników, przeciwutleniaczy i chronią przed atakiem ze strony owadów i grzybów, natomiast w organizmie człowieka ich rola jest podobna do witamin. Są obecnie przedmiotem szerokiego zainteresowania nauki, gdyż wykazują korzystne działanie przeciwwirusowe, antyalergiczne, przeciwzapalne, przeciwutleniające oraz antynowotworowe. Dotąd poznano ponad 7000 różnych flawonoidów. Występują one m.in. w owocach (szczególnie w grepfruitach), warzywach (np. pomidorach, brokułach, papryce, sałacie), kaszy gryczanej, roślinach strączkowych (głównie soi), zielonej herbacie, czerwonym winie, piwie, młodym pieprzu, czekoladzie, kakao oraz oliwie z oliwek. Są także składnikami ziół (rozmaryn), które od dawna wykorzystywano do leczenia wielu chorób. Najbardziej popularne i najlepiej poznane flawonoidy to kwercetyna i rutyna, które działają podobnie jak witamina C, wzmacniając naczynia krwionośne. Flawonoidy chronią nasze serca. Przeciwdziałają miażdżycy oraz ograniczają tworzenie się zakrzepów krwi prowadzących do udarów mózgu. Wzmacniają naszą odporność, np. czosnek, który jest najlepszym przykładem leczniczego działania flawonoidów. Zażywanie go zapobiega nie tylko chorobom serca i nowotworom, ale również przeziębieniom i innym infekcjom. Ponadto uszczelnia naczynia krwionośne, chroniąc je przed uszkodzeniami oraz atakiem wirusów i bakterii. Flawonoidy należą także do nielicznych substancji, które wiążą toksyczne pierwiastki, takie jak miedź, ołów i znoszą ich szkodliwe działanie. Codziennie człowiek spożywa z dietą ok. 50 – 800 mg flawonoidów, i wartość ta jest ściśle związana z ilością zjedzonych warzyw i owoców oraz wypitego czerwonego wina i herbaty. Związek o nazwie sulforafen, zawarty w brokułach, obniża ryzyko wystąpienia raka piersi oraz jelita grubego. Kwas p-kumarowy, kwas chlorogenowy i likopen, obecne w pomidorach, hamują powstawanie komórek nowotworowych w jelicie grubym i wątrobie. Także znaleziony w kapuście izotiocyjanian fenetylowy powstrzymuje powstawanie raka płuc. Kwas elagowy występujący w truskawkach, winogronach, jeżynach i jagodach neutralizuje czynniki rakotwórcze powodujące zwyrodnienie DNA w komórkach, zapobiega tym samym powstawaniu raka wątroby, przełyku i skóry. Antyrakotwórcze (rak piersi i jelita grubego) działanie ma także soja dzięki obecności genisteiny.

Sitosterol i stigmasterol występujące także w soi i nazywane są hormonami roślinnymi (fitoestrogenami). Wykorzystywane są do produkcji preparatów łagodzących skutki menopauzy, stosowanych niekiedy zamiast hormonalnej terapii zastępczej. Flawonoidy podtrzymują działanie adrenaliny, która działa mobilizująco i stymulująco. Dlatego też warto w naszej codziennej diecie uwzglednić dużo warzyw oraz nasiona roślin strączkowych. Obecnie aktywne biologiczne połączenia flawonoidów określa się jako bioflowonoidy. Ich niedobór w organizmie przejawia się najczęściej skłonnością do pękania naczynek włosowatych (podskórne mikrowylewy, siniaki, krwawienia z dziąseł, rozszerzone naczynka na twarzy, nogach idt.). W tych przypadkach stosuje się najczęściej rutynę, oraz zespół flawonoidów wydzielanych z owoców cytrusowych, a także herbatki bogate w te związki (ziele ruty, ziele fiołka trójbarwnego, kwiaty głogu, świeża cytryna). Flawonoidy są także obecne w ziołach, np. wyciąg z korzenia lukrecji ma działanie antyoksydacyjne i antybakteryjne, i produkuje się z niego leki mające działanie przeciwzapalne, przeciwwrzodowe, rozkurczające, wykrztuśne oraz przeciwalergiczne. Także w zielu nasturcji stwierdzono obecność flawonoidów. Hamują one rozwój bakterii a także wirusów i grzybów (w tym szczepów odpornych na antybiotyki). Oczyszcza ona i dezynfekuje drogi moczowe i oddechowe - zwalcza zakażenia bakteryjne, wirusowe, grzybicze tych okolic, zapalenie pęcherza moczowego, miedniczek nerkowych, a także gruczołu krokowego. Wzmaga reakcje odpornościowe, więc stosowana jest w leczeniu grypy. Preparaty z nasturcji poleca się przy chronicznych stanach zapalnych oskrzeli, rozedmie płuc, w stanach zapalnych gardła i migdałków, a także przy ranach i ropniach. Nasturcja może być także stosowana zewnętrznie, działa zapobiegawczo przeciw wypadaniu włosów i wpływa na ich wzrost. Warto zadbać aby nasz organizm był „uzbrojony” we flawonoidy. Warto zaopatrzyć sie w suplementy diety oraz preparaty, które posiadają te organiczne związki chemiczne. Mariusz Gładysz

56

Cukrzyca a Zdrowie



58


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.