Magazyn Woman nr 6 lato 2008

Page 1

magazyn o urodzie dla kobiet wymagających

nr 6 lato 2008 cena 9,20 zł w tym 7% Vat

Różane przepisy

słońce to jednak

kuchnia w letnim klimacie

zdrowie

Jean niel 229 lat

pachnącej tradycji

Prowansja SZALEŃSTWO BARW I AROMATÓW

włosy pełne słońca MOC PŁYNĄCA Z NATURY

SIRTUINY! długie życie

Perfumy w zasięgu są po to, żeby sprawiać ręki przyjemność

ISSN 1897-2888

gerard Anthony

9 771897 288802

0 6 >





Różany

A

ogród

fot.: archiwum Dermika

ch, ta róża! Ach, ta róża!” – pisał Adam Asnyk, myśląc również o miłości. Róża to nieodzowna towarzyszka naszych uczuć i emocji. Od wieków zdobi wazony, jest natchnieniem dla poetów, wizażystów, stylistów mody i perfumiarzy. „Woman” zmienia się dla Was – zaprasza do działów pokazujących, jak żyją znani i lubiani, prezentuje nowe trendy mody i urody, inspiruje do życiowych wyzwań. Chanel № 5 od wielu lat są królową kompozycji zapachowych. Aby przybliżyć miejsce, w którym od wieków powstają najsłynniejsze perfumy, zabieramy Was na południe Francji. W jednym z najpiękniejszych regionów Europy – Prowansji – udajemy się do miasteczka Grasse. A tam, do pierwszej na świecie firmy produkującej kompozycje zapachowe. Zapytacie zapewne: dlaczego? Bo to właśnie w Grasse narodziła się historia nowej, doskonałej wody perfumowanej Rosarium New Garden, ale o tym opowie już Gwiazda numeru, twórca kompozycji – Gerard Anthony. Felietony Krystyny Kofty i Jacka Cygana wprowadzą Was w miły nastrój i pozwolą oderwać się od wielu codziennych obowiązków. W świecie kosmetologii wyjątkowa rewolucja. Zaczynamy mieć wpływ na długość życia komórek skóry! Czy to oznacza, że dzięki sirtuinom, zawartym w najnowszej serii kosmetyków Dermika Rosarium New Garden, będziemy dłużej wyglądały młodo? Makijaż – istne letnie szaleństwo. Na powiekach i ustach zagoszczą przepiękne kolory. O pomysłach na stylizacje fryzur w sezonie letnim opowie Jaga Hupało – jedna z najbardziej cenionych stylistek w Polsce. Jednak nie byłoby „Woman” bez Was. Dzięki listom, które otrzymujemy, jestem przekonana, że nasze pismo jest jedną z najlepszych Waszych przyjaciółek – z wzajemnością.

Jolanta Zwolińska

LATO 2008

3


&

woman spis treści

8

16 8

Miejsce, gdzie rozpoczyna się historia najlepszych perfum świata

Twórca nowej wody perfumowanej opowiada o swoich pasjach i natchnieniach

26

Nowe oblicze wellness – program Life Change RX – relacja profesora Bernarda DeBerry Borowieckiego prosto z Beverly Hills

sztuka życia

Gwiazda numeru: Gerard Anthony PERFUMY SĄ PO TO, ŻEBY SPRAWIAĆ PRZYJEMNOŚĆ

12 FASCYNACJA RÓŻANYMI OGRODAMI

SZTUKA TWORZENIA KOMPOZYCJI ZAPACHOWYCH

14 Pokaż mi swoją torebkę TAJEMNICZY PRZEDMIOT 16 Jean Niel – 229 LAT PACHNĄCEJ TRADYCJI

RODZINA WSZECH CZASÓW

uroda

24

kwiatowa pielęgnacja OGRÓD W POJEMNICZKU

26

Medycyna estetyczna PROGRAM LIFE CHANGE RX – NOWOCZESNE OBLICZE WELLNESS

28 LATO NOWOCZESNEJ KOBIETY KARUZELA Z GADŻETAMI

32 ROZKWITNIJ NA NOWO CIĄŻA PEŁNA BLASKU

36

Słońce to jednak zdrowie! zbawienne 15 minut w towarzystwie Słońca

38

CZAS NA ALL INCLUSIVE DIETA PEŁNA ZALET

40

Uwierz w piękno ponadczasowe ZACHWYCAJ ŚWIAT

42

WIECZÓR INSPIROWANY RÓŻAMI TAM, GDZIE BŁYSZCZĄ GWIAZDY

22 Nowe technologie SIRTUINY – DŁUGIE ŻYCIE W ZASIęGU RĘKI

32

Zabiegi, dzięki którym utrzymasz dobrą kondycję w ciąży i po porodzie

44

kolacja usłana różami rosarium new garden w świetle reflektorów

„Woman” – Magazyn o urodzie dla kobiet wymagających; Nakład: 6 000; Właściciel: Dermika Sp. z o.o., Al. Jerozolimskie 195b, 02-222 Warszawa, tel.: (0 22) 340 30 20; Wydawca: Sp. z o.o., ul. Czapli 27, 02-781 Warszawa tel.: (0 22) 848 60 40, faks: (0 22) 848 61 12, e-mail: biuro@cppolska.com.pl, Zarząd: Rafał Plewiński, Łukasz Skalski; Dyrektor Wydawnicza: Małgorzata Pietkiewicz, m.pietkiewicz@cppolska.com.pl Redaktor naczelna: Justyna Nowak; Zespół redakcyjny: Marta Jakubiak, Dorota Relidzyńska; Felietoniści: Jacek Cygan, Krystyna Kofta, Kama Zboralska; Art Director: Mariusz Chojecki; Opracowanie graficzne: Diana Borowska, Piotr Żak, Grzegorz Podmaski Fotoedycja: Marta Kucypera; Korekta: Monika Paduch, Elżbieta Wrotkowska; Print Manager: Magdalena Wodzyńska; Druk: Paper & Tinta; Account Executive: Agata Kozłowska Reklama: AdConcept, Dyrektor handlowy: Monika Skalimowska, m.skalimowska@adconcept.pl; Dyrektor handlowy: Małgorzata Teodorczyk, m.teodorczyk@adconcept.pl Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych. Za treść reklam i ogłoszeń redakcja nie odpowiada.


PISZĄ DLA NAS styl i szyk

48 MOC PłYNĄCA Z NATURY WŁOSY PEŁNE SŁOŃCA

50 OWOCOWY MAKIJAŻ

66

sztuka przybywająca z malowniczych Bahamów

WYDOBYWANIE PIĘKNA

53 Zabłyśnij w neonach ROZBRAJAJĄCE SPOJRZENIE

54 USTAbilizowane usta CZAS NA HIT

56 LETNIE KREACJE nowości

Krystyna Kofta Pisarka, plastyk i felietonistka. Specjalnie dla Was Krystyna Kofta przygotowała felieton poświęcony tej Najpiękniejszej, której nazwa zdobi od wieków arcydzieła literatury, a niejedną z nas przyprawia o zachwyt. Co jest tym natchnieniem? Przekonajcie się same… str. 59

Jacek Cygan

kosmetyczne

58 ach, ten tusz najlepszy stylista naszych rzęs

59

FELIETON Ploteczki pod różą – Krystyna Kofta

36

Zbawienne 15 minut na słońcu

Twórca tekstów piosenek, poeta, scenarzysta, autor musicalowy, juror i organizator festiwali muzycznych. Napisał ponad 1000 tekstów piosenek, z czego większość stała się znanymi przebojami. Niektóre z nich zdobyły trofea na festiwalu w Opolu. Felieton Jacka Cygana przeniesie Was w wyobraźni do pełnej słońca Francji… str. 73

Kama Zboralska Dziennikarka, mecenas sztuki współczesnej. Kama Zboralska przedstawia nam artystkę wyjątkową – Kasię Domańską, którą zachwycił przepiękny krajobraz Bahamów – archipelagu około 700 wysp położonych na Oceanie Atlantyckim. Stykając się z jej twórczością, poczujecie się jeszcze piękniejsze i bardziej radosne… str. 66

fot.: archiwum Concept Publishing

inspiracje

62 Prowansja –

SZALEŃSTWO BARW I AROMATÓW PODRÓŻ ŻYCIA

66 RAJ UTRACONY INSPIRACJE

CZERPANE Z BAHAMÓW

70

RÓŻANE PRZEPISY KUCHNIA W LETNIM KLIMACIE

73 felieton WDOWA I „PAN TADEUSZ” – JACEK CYGAN

74 Listy od czytelniczek 75 Dobre adresy, gabinety 76 Prenumerata

LATO 2008

5

Jaga Hupało Stylistka fryzur. Do Jej najbardziej spektkularnych osiągnięć należą stylizacje Kayah, Kory, Piaska, Natalii Kukulskiej i Arkadiusa. Specjalnie dla „Woman” Jaga Hupało i Thomas Wolff opowiadają o jednej z propozycji letnich trendów i stylizacji fryzur. Mamy nadzieję, że staną się one dla Was natchnieniem i spowodują, że poczujecie lato pełnią życia… str. 48

foto



SZTUKA ŻYCIA

gwiazda numeru•TOREBKA PEŁNA SKARBÓW•jean niel• różane ogrody

perfumy

są po to,

żeby sprawiać

przyjemność gerard Anthony str. 8

Jean Niel

– 229 lat pachnącej tradycji

str. 16

fot.: archiwum Concept Publishing

Pokaż mi swoją

torebkę str. 14

Fascynacja

różanymi ogrodami str. 12


Gerard Anthony sztuka życia

&

Mistrz perfumiarstwa z Grasse. Twórca zapachów: Azzaro, XS Paco Rabanne dla kobiet i mężczyzn oraz perfum Hugo Boss, Balenciaga, Lalique, Guerlain i Salvador Dali. Wielbiciel Jeana-Paula Guerlaina. Dla Dermiki wykreował zapach Rosarium New Garden Z Gerardem Anthonym rozmawia Dorota Relidzyńska

LATO 2008

8


perfumy są po to, żeby

sprawiać

przyjemność Woman: Jak powstały nowe perfumy dla Dermiki

– Rosarium New Garden? Gerard Anthony: Bazą do stworzenia tych perfum była róża stulistna Rosa centifolia. Stworzenie nowego zapachu od zera to niełatwe zadanie. W tym wypadku był punkt wyjścia. Była róża stulistna i była firma Dermika oraz związana z nią marka. Miałem więc wyznaczony kierunek, co znacznie ułatwiało mi pracę. Jednak, żeby odnaleźć właściwy zapach, potrzeba było kilku miesięcy. Jeśli mam stworzyć perfumy „orientalne”, to sięgam do nut korzennych, drzewnych. Jeżeli mają to być perfumy „świeże”, wybieram i komponuję zapachy owocowe. Jeżeli „słodkie” – to łączę ze sobą wonie kwiatów. W: Była także określona grupa docelowa. GA: Wszystko, co może wytyczyć kierunek poszukiwań, zawsze ułatwia zadanie perfumiarzowi, również jasno określona grupa odbiorców danych perfum. Inaczej ubiera się dziewczyna, która ma 25 lat, inaczej kobieta, która ma lat 50 – to oczywiste. LATO 2008

9

Praca polega więc na dopasowaniu odpowiedniego zapachu do osoby, która będzie go używała. W Rosarium New Garden róża, która jest klasycznym składnikiem w perfumerii, została potraktowana w sposób młodzieżowy. Dodałem do niej składniki, które sprawiają, że zapach jest bardziej nowoczesny. Są na rynku takie zapachy, których używają zarówno młodsze, jak i starsze osoby. To znak, że zapach odniósł sukces. W: Zapach ma być dopasowany do osoby, dla której jest przeznaczony – czy rzeczywiście „miłość” to właściwy przekaz dla kobiet 40-letnich i starszych? Czy nie kojarzy się on raczej z 20-latką? GA: Rzeczywiście, ja jednak chciałem podyskutować moimi perfumami z tym przekonaniem, z upływającym czasem, z wizerunkiem kobiety po czterdziestce. Pragnąłem udowodnić, że może ona wciąż być kobietą atrakcyjną, uwodzicielską, seksowną. Dlatego mój zapach musiał być młody duchem. W centrum zapachu znalazła się uniwersalna róża, znak dojrzałości, ale ja postanowiłem, że nad nią będzie unosił się duch


Gerard Anthony sztuka życia

&

Sztuka tworzenia perfum nie polega na wybieraniu najprzyjemniejszych zapachów, ale przede wszystkim na właściwym łączeniu składników

młodości. Chociaż mam 64 lata, chodzę do dyskoteki i spędzam czas z młodymi ludźmi. Staram się obserwować trendy, wyczuwać rynek i być z nimi w zgodzie. W: Dojrzałość i młodość. Wydaje się, że to sprzeczności. Czy zdarza się łączyć w procesie tworzenia perfum składniki, które do siebie nie pasują? GA: Tak, ale to bardzo trudne. Na takie eksperymenty może pozwolić sobie tylko perfumiarz z dużym doświadczeniem. Sztuka tworzenia perfum nie polega na wybieraniu najprzyjemniejszych zapachów, ale przede wszystkim na właściwym łączeniu składników. Weźmy na przykład paczulę i wanilię. To dwie wonie, których nigdy się nie łączy, bo wiadomo, że nie są przyjaciółmi, są ze sobą skonfliktowane. Jeśli ktoś uczy się perfumiarstwa, to dowiaduje się w trakcie edukacji, że tych dwóch składników nigdy się nie miesza. Jeśli jednak kiedyś udałoby się komuś znaleźć recepturę, sposób na umieszczenie obydwu w jednym flakoniku, to jestem przekonany,

że takie rewolucyjne perfumy odniosłyby wielki sukces. W: A zapachy kojarzące się z czymś pozytywnym, na przykład z dzieciństwem, ale niekoniecznie przyjemne, brane są w perfumiarstwie pod uwagę? GA: Zacznijmy od tego, że aby stworzyć perfumy, w większości wypadków trzeba wyjść od brzydkich zapachów. To paradoks, ale tak to działa: dwa brzydkie zapachy mogą wspólnie stworzyć nową fantastyczną, niepowtarzalną woń. Nuty smoły, metalu, zwierzęce (na przykład kastoreum), które same w sobie bardzo brzydko pachną, należą do podstawowego wyposażenia każdej pracowni perfumiarskiej. Kastoreum wytwarza się dziś już tylko w laboratoriach chemicznych. Niegdyś uzyskiwało się je z gruczołu analnego bobra. Substancja ta pachnie nieprzyjemnie, uryną, skórą. Ale jeśli dobrze się ją skomponuje (np. z wanilią), doda zapachowi wyrafinowania, gładkości. Jest to jednak kwestia dozowania LATO 2008

10

w miligramach. Trzeba bardzo uważać, bo jeśli przesadzimy i nuta kastoreum uzyska przewagę nad innymi, zapach nie będzie nadawał się do użycia. Mówi się, że niezwykłe zapachy to przyszłość perfumerii. W tej chwili najnowszymi, najmodniejszymi nutami są wprowadzane do perfumerii aromaty, czyli nuty spożywcze, na przykład owocowe, jogurtowa. Zadebiutowały niedawno, ale już cieszą się dużym zainteresowaniem i powodzeniem. W: A jakie składniki zapachu znalazły się w Rosarium New Garden? GA: W skład tych perfum wchodzi bób tonka, który pachnie bardzo ładnie – jak karmel, ale jest też mech dębowy, czyli zapach lasu, „mokry”, sam w sobie niezbyt atrakcyjny. Co do kolejnego składnika, paczuli, zdania są podzielone. Jedni uważają, że pachnie ładnie, inni, że brzydko, ale trudno powiedzieć, żeby był to zapach szczególnie piękny, to woń korzenia, ziemi. Ylang-ylang uzyskiwany jest z kwiatów, a więc pachnie kwiatowo. A zatem


fot.: archiwum Dermika

połączenie paczuli i ylang-ylang to zespolenie korzenia z kwiatem. Do tego dodajemy wilgotny mech dębowy i we flakoniku spotyka się cała przyroda. W: To piękna wizja. GA: Tworząc ten zapach, wyobrażałem sobie kwiat ylang-ylang. Zastanawiam się, jak wygląda rano, jak się zmienia w ciągu dnia i co się z nim dzieje, gdy zapada zmierzch. Widziałem oczami wyobraźni, jak na płatkach pojawiają się kropelki rosy. Żeby dodać wilgoci, dołożyłem mech dębowy. A potem, żeby zakorzenić roślinę w ziemi, skąd czerpie substancje potrzebne do życia, dodałem paczuli. W: A więc u podłoża procesu twórczego leży obraz, wizja i związana z nim idea? A czy artyście perfumiarzowi może przyświecać chęć wywołania określonego efektu? Czy można chcieć stworzyć perfumy na przykład do uwodzenia? GA: Kreując zapachy przeznaczone dla kobiet, zaczynam od stworzenia wyidealizowanego wizerunku kobiety.

Może to być ktoś znany, na przykład modelka, aktorka, albo ktoś bliski, na przykład narzeczona. Mogą to być także seksualne fantazje związane z tą osobą. Mogę wyobrazić sobie, że jestem w apartamencie hotelowym z wymarzoną kobietą, ona jest naga. I potem zastanawiam się, czym chciałbym, żeby ona pachniała. Mogę idealizować sobie zresztą mnóstwo innych postaci, rzeczy, sytuacji. Ten pierwszy obraz ma decydujący wpływ na późniejszy przebieg mojej pracy. Zainspirowany tym wyobrażeniem wybieram dwa lub trzy surowce, wokół których będę potem budował dany zapach. W: Perfumy stworzone według takiego przepisu zapewne będą oczarowywały mężczyzn, pomagały ich uwodzić. GA: Tak, z pewnością pośrednio, choć nie jest to, gdy przystępuję do procesu kreacji, moją intencją. Przyświeca mi raczej nieco inny cel: co zrobić, żeby osobie, która będzie używała perfum, jak i tej, która będzie jej towarzyszyć, sprawić przyjemność? Kiedy wybieram się na randkę, zastanawiam się, jak się ubrać. Założyć elegancki krawat? A może lepszy będzie styl sportowy? Co zrobić, żeby spodobało się to kobiecie, z którą mam się spotkać? Co zrobić, żeby sprawić jej przyjemność? Podobnie myślę, tworząc perfumy. Chodzi o dawanie przyjemności, nie o wywieranie wpływu, wymuszanie czegoś. W: Czyli raczej nie można czegoś uzyskać, namówić kogoś za pomocą perfum (tak jak za pomocą odpowiednich potraw – Robert Cialdini radzi, żebyśmy, gdy chcemy kogoś do czegoś namówić, robili to przy posiłku?) GA: Można co najwyżej postarać się stworzyć zapach, który ma wywrzeć wrażenie. Ale nie jest to najlepsza inspiracja do pracy, można w ten sposób stworzyć coś nie do końca dobrego. LATO 2008

11

W: Mówi Pan o kobietach, randkach,

miłości, przyjemnościach. Jak te abstrakty wydestylować z chemii? Przecież zapachy to po prostu substancje chemiczne. GA: Perfumerii można się nauczyć. Poznać wszystkie dostępne składniki, dowiedzieć się, co się z czym łączy, a jakich połączeń należy unikać. Ale prawdziwa twórczość to emocje. Ich podłożem, inspiracją może stać się sztuka teatralna, piękna kobieta, którą zauważę na okładce pisma w kiosku i szereg innych rzeczy, które mogą wywołać wzruszenie, szczęście, radość. W: W książce Paula Suskinda „Pachnidło”, niedawno przeniesionej na ekrany kin, główny bohater obdarzony jest niezwykłym talentem, wręcz nadprzyrodzonym darem – takie uzdolnienia też chyba są potrzebne? GA: Tak, ale historia przedstawiona przez niemieckiego pisarza to raczej gra z wyobraźnią, literacka fikcja. Bohater książki ma wyjątkową zdolność do wyczuwania i odróżniania zapachów, kieruje się w życiu zmysłem węchu, który pozwala mu przetrwać w nieprzyjaznym, okrutnym świecie. To jednak nie wystarczy, żeby zostać wielkim perfumiarzem. W: A więc to kwestia raczej wiedzy niż predyspozycji? GA: Przede wszystkim wiedzy, ale również i specyficznego talentu. Przez analogię porównajmy perfumiarstwo z grą na skrzypcach. Jeśli damy instrument komuś, kto nigdy nie uczył się grać, to nawet jeśli będzie miał on zadatki na geniusza, z pewnością nas nie oczaruje. Aby mógł osiągnąć mistrzostwo, musi przede wszystkim opanować technikę, zasady, którymi rządzą się kompozycje muzyczne, poznać możliwości instrumentu. Podobnie sprawa wygląda w przypadku sztuki perfumiarskiej. Jeśli wprowadzimy kogoś do laboratorium, w którym znajdują się tysiące składników, to bez wiedzy na ich temat nie będzie w stanie wykorzystać wszystkich możliwości, jakie one dają. Mistrz perfumiarstwa to ten, kto zdobył już taką wiedzę, że może przekazywać ją młodszym, wprowadzać nowe pokolenie w świat zapachów. W: Dziękuję za rozmowę.


zapach sztuka życia

&

Fascynacja różanymi

ogrodami…

EAU DE PARFUM

Eau de Parfum, poj. 50 ml, cena 125 zł

Sztuka tworzenia zapachu to umiejętność połączenia trzech istotnych elementów, które nazywamy nutami. Pierwszą z nich czujemy w momencie otworzenia flakonu. Druga otula nas swoim zapachem chwilę później, a trzecia to kwintesencja aromatycznej kompozycji, pozostająca z nami najdłużej Tekst: Anna Irzycka

Nuta głow y: goździki z Madagaskaru, ylang-ylang, ananas

Nuta serca:

róża stulistna, jaśmin z Grasse, brzoskwinia, zielone jabłko

Nuta głębi:

G

dyby róża miała dar mówienia, dowiedzielibyśmy się, co zdarzyło się na świecie już 40 milionów lat temu! Właśnie na tyle lat naukowcy datują jej wiek. Kleopatra używała poduszek napełnionych płatkami róż, Szwedzi przygotowują różaną zupę... W XVII wieku w Malmaison powstał pierwszy różany ogród – rosarium. Zasadzono w nim prawie wszystkie znane gatunki tego kwiatu: było ich blisko 250. Ogród ten był wielkim marzeniem francuskiej cesarzowej Józefiny – pierwszej żony Napoleona. Jako że cesarz darzył ją wielką miłością, uczynił jej zaszczyt i sprezentował ten piękny ogród. Hodowane w nim róże dały natchnienie francuskiemu malarzowi

bób tonka, mech dębowy, paczula

Redouté’owi, który uwiecznił je w swoich dziełach zatytułowanych „Róże”. Róża stulistna otrzymała nowe imię – Rosarium New Garden. Królowa w towarzystwie Króla, Jaśminu z Grasse, zaprosili do flakonu wyjątkowych poddanych: olejek ylang-ylang, aromat goździka z Madagaskaru, bobu tonka, mchu dębowego i paczulę, które akompaniują nutom budującym wizerunek Najpiękniejszej. Oto nowe dzieło wyobraźni Gerarda Anthony’ego – perfumiarza, mistrza nad mistrzami. Przez lata swojej pracy w najstarszej francuskiej fabryce perfum – Jean Niel – postanowił zaprezentować nam atmosferę Lazurowego Wybrzeża. Rozpościerający się tam aromat olejków eterycznych, uzyskanych z pąków kwiatów LATO 2008

12

zebranych o wschodzie słońca, przybył do nas, aby dać nam radość i poczucie luksusu. Tworzenie nowej kompozycji ma swoje początki w wyobraźni mistrza. To właśnie ten moment decyduje o przyszłości perfum. Poszczególne nuty zapachowe są dobierane w taki sposób, aby wydobyć naturalne piękno użytych aromatów. Poniżej opisujemy zapachy, które wchodzą w skład nuty głowy, serca i głębi wody perfumowanej Rosarium New Garden.

Nuta głowy – pierwsze wrażenie To właśnie ona odpowiada za to, co poczujemy tuż po otworzeniu flakonu i ulotnieniu się spirytusu.


W przypadku wody perfumowanej Rosarium New Garden na tę nutę składają się najwyżej klasyfikowane aromaty kwiatowe i owocowe. Wiodącą rolę odgrywa zapach uzyskany z kwiatu goździkowca korzennego. Jest to wiecznie zielone drzewo, którego plantacje rozciągają się wśród madagaskarskich wzgórz. Na pierwsze dojrzałe plony goździkowiec każe nam czekać aż 20 lat! To bardzo dużo czasu, jednak fakt, że można go zbierać dwa razy do roku przez kolejne 50 lat w pełni rekompensuje długie oczekiwanie. Do aromatu goździkowca dołącza olejek z kwiatów drzewa tropikalnego ylang-ylang. Ten zapach tworzy kompozycje luksusowych perfum, takich jak Chanel № 5 czy Opium. Aromat uzyskany z ananasa przystroi tę nutę swoim złocistym, letnim zapachem i doda nam energii na cały dzień.

fot.: archiwum Dermika; archiwum Concept Publishing

Nuta serca – wydobywanie naturalnego piękna Od momentu kiedy zapach otuli nas swoją wonią, po godzinie wydobędzie się doskonałość aromatów nuty serca. Nie będzie ona towarzyszyła naszej skórze zbyt długo – od 2 do 4 godzin, w zależności od przeznaczenia perfum. Jednak, mimo że tak szybko nas opuszcza, odgrywa dominującą rolę. Tu swoje miejsce odnaleźli nasi Bohaterowie – Róża stulistna (Rosa centifolia) i Jaśmin z Grasse. Noc wydobywa pełnię aromatu z kwiatów. Plantatorzy zagłębiają się w otchłań prowansalskiej nocy i przy akompaniamencie blasku księżyca, z największą starannością zbierają kwiaty jaśminu, zwanego czasem zmysłowym (600 kg kwiatów umożliwi otrzymanie 1 kg drogocennego olejku). Ich trud zostaje nagrodzony: stąd olejek wędruje prosto do flakonów takich znakomitości jak Chanel, Guerlain czy Rosarium New Garden. To właśnie dzięki słynnemu od czasów antycznych aromatowi olejku jaśminowego poczujemy się zrelaksowane. Jako afrodyzjak może wprowadzić nasze ciało i duszę w miłosny nastrój. Brzoskwinia i zielone jabłko to owoce, z których wyciągi dodadzą nam energii

„Twoje cnoty są jak perfumy, które dają piękno i przyjemność nie tylko twemu sercu, ale także tym, którzy cię znają” Konfucjusz i lekkości, tak jak uczyniły to w przypadku wielu słynnych zapachów. Bez nuty serca perfumy nie mogłyby uzyskać oczekiwanej formy. To właśnie ona łączy ze sobą pozostałe aromaty.

Nuta głębi – kwintesencja doskonałości Przenosimy się na „spód” flakonu, wprost do nuty głębi, która stanowi kwintesencję aromatycznego bukietu. Powitamy w niej cięższe aromaty. Na tę nutę składają się również utrwalacze, silne korzenne aromaty, ekstrakty żywic. Niesłychane jest to, że składniki tej nuty, pomimo zachowania odpowiedniej higieny ciała, mogą się utrzymywać na skórze nawet przez kilka dni. Zgodnie z zasadą, w nucie głębi spotkamy się z zapachami, od których zależeć będzie czas utrzymywania się perfum na skórze. Nasz mistrz z Grasse, Gerard Anthony, dostrzegł urzekającą moc bobu tonka, mchu dębowego i paczuli. Dzięki swemu aromatowi – który przypomina wanilię, migdały, cynamon i goździki – bób tonka jest czasem uważany za substytut wanilii. Aromat uzyskuje się z jego owoców przepełnionych promieniami brazylijskiego i gujańskiego słońca. Pokryte czarną, pomarszczoną skórką brązowe wnętrze owocu pozwala LATO 2008

13

na wydobycie z niego ciepłego, rumowego aromatu. Mech dębowy – ten zebrany na Półwyspie Bałkańskim – jest najbardziej cenioną odmianą. Inne odmiany stosowane w perfumiarstwie licznie porastają Francję i Maroko. Niektórzy wierzą, że przynosi pomyślność. Stanowi składnik najbardziej unikalnej grupy zapachów – szyprowych. Oprócz Rosarium New Garden odnajdujemy ten aromat również w zapachu Paloma Picasso. Do duetu dostojnie dołącza dama – paczula – roślina pochodząca z Ameryki, zwana pokrzywą amerykańską. Olejek paczuli wyizolowano dopiero w latach 80. XIX wieku. Wtedy też perfumowano nim tkaniny indyjskie. W latach 60. znalazł zastosowanie wśród hipisów. Olejek uzyskuje się z liści paczuli, której plantacje znajdują się w Azji, Brazylii i Urugwaju. Jest on jednym z najsilniejszych organicznych składników perfum, najmocniej wiążących inne zapachy. Najlepsza odmiana olejku swoją wonią przypomina aromat gorzkiej czekolady lub pieprzu. Dobór perfum jest bardzo ważny, ich zapach towarzyszy nam przez cały dzień, czasem noc. Zależnie od zawartych w nich nut, pozwala odzwierciedlić różne oblicza osobowości, temperamentu i stany emocjonalne.


styl sztuka Ĺźycia

&

LATO 2008

14


Pokaż MI swoją torebkę

Czarodziejska torebka Alicji

Każda torebka skrywa wiele tajemnic – znajdujemy w niej namiastkę całego życiowego dobytku. Jest schronieniem dla kosmetyków, gadżetów i niezbędnych przedmiotów dnia codziennego. To, co możemy w niej znaleźć, czasem przyprawia o zawrót głowy. Panowie nie mogą tego zrozumieć, ale przecież nie muszą. Torebka to nasze małe królestwo, pomagające zmagać się z codziennym życiem (Kazar, cena 899 zł). Skarby, które do niej wędrują, przydadzą się o każdej porze dnia. Z samego rana nałóż na twarz Esencję de Luxe Individuelle, która poprawi koloryt skóry i nada karnacji subtelny, brzoskwiniowy odcień (poj. 50 ml, cena 248 zł). Kosmetyki kolorowe: bez nich nie wychodź z domu. Przecież jadąc do pracy, makijaż kończymy najczęściej w samochodzie... Okulary przeciwsłoneczne uspokoją Twój wzrok podczas podróży. W srebrnej kosmetyczce od Sephory

Alicja

miej zawsze cienie Peggy Sage, które pięknie rozświetlą Twoje spojrzenie (cena ok. 35 zł) oraz bransoletkę firmy jubilerskiej Kruk. Nasze rzęsy wymagają perfekcji – warto o nie dbać. Wspaniale je wydłuży nowy tusz Alessandro. Kształt oka pięknie podkreśli kredka z najnowszej kolekcji Sephory. Każdy przedmiot ma wpływ na to, jak nam się ułoży dzień. Poprawienie fryzury, pomalowanie ust pomadką Clarins (cena ok. 55 zł), zapisanie daty kolejnego spotkania w iPodzie (8GB, cena ok. 780 zł), udoskonalenie wyglądu paznokci za pomocą zestawu do manicure H&M (cena ok. 16 zł) – niewątpliwie są to sprawy ważne i wymagające skupienia. Tak jak często nie odróżniamy lewej strony od prawej, tak też często potrafimy się zgubić, jadąc chociażby na spotkanie biznesowe. W takim przypadku bez nawigacji satelitarnej Garmin Nuvi ani rusz! (cena ok. 760 zł). Dzięki niej ominiesz korki uliczne i łatwo trafisz do celu. Przed spotkaniem koniecznie użyj nowej wody perfumowanej Rosarium New Garden – Twój rozmówca na pewno będzie pod wrażeniem. Pióro Waterman stanowi o naszej klasie i elegancji. Złożenie podpisu pod nowym kontraktem powinno być wydarzeniem wyjątkowym. Po długim spotkaniu czas na to, żeby opowiedzieć o swoim sukcesie. Najlepiej zrobić to za pomocą telefonu komórkowego Motorola V8 Luxury Edition, obłożonego naturalną skórą (cena ok. 3 tys. zł). Na koniec zmagań z codziennością wykorzystaj zaproszenie do luksusowego centrum holistycznej pielęgnacji Instytutu Dermika Salon&Spa. Na miejscu odnajdziesz spokój podczas dwugodzinnego zabiegu wellness „Żurawinowa uczta”. Dogodny termin ustalisz pod numerem telefonu (0 22) 331 39 05.


Je

firmy legendy sztuka życia

&

A ntoin

e de B

o

praw u ti ny s

ość zb dza ja k

LATO 2008

ioru

16


ean Niel – 229 lat pachnącej tradycji Długie lata pracy, natchnienie, uczucia i zapach zamknięte w pięknych flakonach. To początek tradycji firmy, w której tajniki sztuki perfumiarstwa członkowie rodziny przekazują sobie od pokoleń Tekst: Agnieszka Otwinowska

LATO 2008

17


firmy legendy sztuka życia

&

F

irma Jean Niel powstała w 1779 roku. Założył ją sprzedawca perfum, który zajmował się destylacją aromatycznych roślin pochodzących z okolic Grasse. Członkowie rodziny z pokolenia na pokolenie przekazują sobie tajniki sztuki perfumiarstwa. Bazując na wieloletnim doświadczeniu, zdobytej wiedzy oraz znajomości technik wytwarzania zapachów, sztukę tę traktują jak swoją rodzinną tradycję. Sposoby wytwarzania substancji znane są tylko właścicielom i osobom zbierającym rośliny. Kwiaty często zrywane są w nocy lub o wschodzie słońca, bowiem wtedy można z nich wydobyć najwięcej aromatu. Zbierające się nad miastem nimbostratusy, chmury zwiastujące deszcz, nie są dobrym znakiem. Według legend, w dawnych czasach przywoływano opiekuna pogody – płanetnika; z kolei Rosjanie przed Dniem Zwycięstwa wysyłają w niebo samoloty, które rozpylają odpowiednie substancje

LATO 2008

chemiczne mające na celu skraplanie pary wodnej. Podobny efekt dawały wystrzały armatnie. Jednak zbieracze z Grasse znają inne, skuteczne sposoby na odpędzenie chmur znad pól porośniętych jaśminem, różą czy lawendą. Przed nadchodzącą burzą rozpalają na polach ogniska. Unoszący się dym rozprasza w nicości nocy chmury i pozostawia uprawy w nienaruszonym stanie. Dzięki temu kwiaty są owiane delikatnymi kropelkami rosy i nadają się do zbioru. Obecnie we Francji używa się armatek, z których specjalną amunicją strzela się w chmury. Każdego dnia na bezkresne pola usłane kwiatami wychodzi ok. 25 Marokanek, które zbierają kwiaty z otworzonymi pąkami. Dzień po dniu, do specjalistycznych aluminiowych pojemników trafia pozyskany olejek. Dopiero na sam koniec sezonu olejek ze wszystkich pojemników jest mieszany, tworząc najwyższej jakości aromat. Okazuje się, że stan zdrowia

18


Członkowie rodziny z pokolenia na pokolenie przekazują sobie tajniki sztuki perfumiarstwa osób pracujących przy zbiorze pąków ma wpływ na jakość uzyskiwanego olejku. Dlatego na przykład kobiety mające menstruację nie mogą zbierać kwiatów. Firma wynagradza takie osoby podobnie jak innych, w pełni dyspozycyjnych pracowników.

fot.: archiwum Jean Niel, www.niel-aromes.fr, jean.niel@wp.pl

Tajemnica zamknięta we flakonie Miasteczko Grasse stanowi centrum światowych tradycji perfumiarskich. Początkowo produkowano tutaj perfumowane rękawiczki dla dam z całej Francji. Później zaczęto rozwijać działalność związaną z wytwarzaniem składników perfum. Przedstawiciele kolejnych generacji: Jean-Antoine (1810-1867) oraz Antoine-Honoré (1784-1848) rozwijali rodzinne przedsiębiorstwo, wprowadzając do produkcji pomadki kwiatowe, i dostarczali perfumeriom paryskim swoje najbardziej znane wyroby. Córka pana Niel, Marie Claire (1851-1919), poślubiła pana Foucard i rozpoczęła eksport wyrobów firmy do takich krajów, jak: Argentyna, Austria, Rosja, Algieria. Kraje te kupowały olejki i pomadki o zapachu róży, pomarańczy, jaśminu, fiołków, kasji i rezedy. Ponadto eksportowano wody perfumowane, olejki z migdałów i oliwek, suszone kwiaty kasji i pomarańczy, wyciągi zapachowe z kwiatów jaśminu, róży, heliotropu, fiołków, groszki zapachowe. Już w roku 1873 wspomniane kraje zamówiły kilka eleganckich kompozycji: „Bukiet Wiktoria”, „Bukiet Cesarzowej”, „Kwiat Italii”, „Kaprys Walerie”. Z czasem w zakres sprzedaży weszły esencje z róży, macierzanki, rozmarynu, geranium i lawendy. Lucie Foucard-Niel (1884-1922), jedyna córka Marie Claire, wyszła za Gustave’a de Boutiny, który kontynuował pracę nad rozpoczętym dziełem. Ich syn objął kierownictwo po ojcu, aby z kolei powierzyć je swoim dwóm potomkom: Antoine’owi i Christophe’owi de Boutiny. Od przyszłego roku kierownictwo w firmie przejmie 34-letni Georges de Boutiny reprezentujący dziewiąte pokolenie osób zarządzających fabryką – jego przedstawiciele stoją na czele firmy od 20 lat, dbając o jej rozwój oraz zachowanie niezależności finansowej i przemysłowej.

Wiedza wyznaczająca jakość Firma Jean Niel cieszy się dzisiaj uznaniem przede wszystkim dzięki fizyczno-chemicznej obróbce kilku wybranych esencji. Ze swojej przeszłości zachowała i wzbogaciła metody produkcji LATO 2008

dawno zapomniane przez innych specjalistów perfumiarzy. Metody te zostały dostosowane do nowoczesnych aparatur w celu dalszego udoskonalania bardzo specyficznych produktów dla stałej i wymagającej klienteli. Jean Niel dzięki swej ugodowości i kompetencjom oferuje wysokiej jakości esencje po cenach konkurencyjnych. Najlepsze rezultaty procesu wytwarzania substancji zapachowych zapewnia kontrola wszystkich produktów przy wejściu do fabryki, podczas produkcji oraz w czasie ekspedycji. O długowieczności firmy Jean Niel świadczy fakt, iż z powodzeniem adaptuje się do coraz nowszych wymogów rynku

Jedno z pierwszych laboratoriów kompozycji zapachowych firmy Jean Niel

perfumeryjnego i kosmetycznego. Prowadzone są kolejne inwestycje, powstają nowe laboratoria kompozycji zapachowych, aby zadowolić szerokie rzesze klientów, wśród których firma Jean Niel jest już obecna. W Polsce Jean Niel jest na pierwszym miejscu wśród firm dostarczających kompozycje zapachowe.

229 pięknych lat We wrześniu odbyło się spotkanie z okazji jubileuszu 229-lecia firmy Jean Niel oraz jej 25-letniej obecności w Polsce. Jubileusz został połączony z konferencją, na której gości przywitali: dyrektor generalny firmy i zarazem właściciel Antoine de Boutiny, jeden z najbardziej znanych perfumiarzy na świecie Gerard Anthony oraz dyrektor handlowy na Europę Środkową Vladimir Kretowicz. 19



uroda

nowe technologie • niecodzienne OBLICZE WELLNESS • kwadrans dla słońca

SIRTUINY! długie życie w zasięgu ręki str. 22

ROZKWITNIJ

NA NOWO str. 32

WIECZÓR INSPIROWANY fot.: archiwum Concept Publishing

RÓŻAMI

PROGRAM LIFE CHANGE RX – rozmowa

z prof. Bernardem DeBerry Borowieckim str. 26

str. 42

czas na

all INCLUSIVE

W ZDROWEJ WERSJI

Jak nie przytyć na wakacjach str. 38


nowe technologie uroda

&

SIRTUINY DŁUGIE ŻYCIE W ZASIĘGU RĘKI

Pragnienie wiecznej młodości towarzyszy ludzkości od początku świata. Stworzenie pigułki długowieczności czy eliksiru piękna było marzeniem niejednego alchemika. I choć od momentu narodzin największego z ludzkich pragnień minęły tysiąclecia, cel pozostał Tekst: dr Małgorzata Chełkowska

W

spółczesna nauka wciąż szuka odpowiedzi na pytanie, jak zatrzymać czas i jak zatrzymać młodość. Do tej pory naukowcom nie udało się odkryć złotego środka hamującego proces starzenia, ale poznano już wiele elementów zbliżających nas do odkrycia prawdy. W połowie lat 30. XX wieku eksperymenty Cliva McCaya z Cornell University prowadzone na szczurach wykazały, że zwierzęta te w warunkach niedostatecznej ilości pożywienia (spadek dostarczanego pokarmu o 30-50 proc.) żyją dłużej. To właśnie ta praca zapoczątkowała nowy nurt i została uznana za jedną z kluczowych w badaniach nad długowiecznością. Badania McCaya były kontynuowane w latach 80. przez kolejne grupy naukowców. Okazało się wówczas, że gryzonie hodowane na niskokalorycznej diecie nie tylko żyją dłużej, ale także dłużej zachowują pełną aktywność. Co więcej, choroby związane z wiekiem pojawiały się u nich później. Podobne obserwacje, choć przez niektórych traktowane z pewnym przymrużeniem oka, poczyniono na jednej z maleńkich japońskich wysp o nazwie Okinawa. Na wyspie tej notowany odsetek osób, które przekroczyły setny rok życia, był znacznie wyższy niż gdziekolwiek indziej na świecie. Jednocześnie zapadalność na wiele chorób charakterystycznych dla wieku

starczego była znacznie niższa. Wykazano, że dieta mieszkańców wyspy Okinawa była o prawie 20 proc. mniej kaloryczna niż potrawy pozostałych Japończyków i 40 proc. mniej kaloryczna od sposobu odżywiania mieszkańców USA. Mimo wielu badań i niekiedy zaskakujących wyników naukowcom przyszło zmierzyć się z nie lada zagadką. Przez wiele lat w rozmaity sposób próbowano łączyć zjawisko niskokalorycznej diety z dłuższym życiem, a zwolennicy teorii, że wszystko mamy zapisane w genach, w tym również długość życia, musieli zmierzyć się z teorią zdrowego trybu życia i właściwego odżywiania. Dziś cały świat nauki jest zgodny, że oba te stanowiska należy traktować z równym sobie szacunkiem, że jedno jest ściśle powiązane z drugim, a punktem spójnym są sirtuiny. O białkach SIR lub inaczej sirtuinach mówi się niekiedy jako o białkach lub enzymach długowieczności, ponieważ w świetle najnowszych odkryć sirtuiny pełnią rolę czynników, które regulują tempo starzenia, a tym samym długość życia. Stwierdzono, że stanowią one element aparatu genetycznej kontroli starzenia, który umożliwia organizmom przeżycie w niekorzystnych LATO 2008

22

dla nich warunkach. Są kluczowym regulatorem obrony komórki w odpowiedzi na stres spowodowany wieloma procesami metabolicznymi, regulatorem podziałów komórkowych, metabolizmu, wyciszania genów, naprawy materiału genetycznego, procesu apoptozy (czyli programowanej śmierci komórki) i długowieczności komórki. Do niedawna uważano, że sirtuiny wykazują swoją aktywność poprzez oddziaływanie na geny związane z metabolizmem, a zatem przypisywano im pewną rolę pośrednią. Ostatnio wykazano, że białka SIR mogą wpływać bezpośrednio na aktywność dwóch enzymów z rodziny syntetaz acetylo-CoA zaangażowanych w przemiany metaboliczne.

CREME DE LUXE POD OCZY I NA POWIEKI z esencją różaną przeciw wiotczeniu skóry

Luksusowy aktywny krem do pielęgnacji dojrzałej, delikatnej skóry wokół oczu. Wykazuje kompleksowe działanie korygujące problemy typowe dla skóry powiek i pod oczami – spłyca zmarszczki, poprawia jędrność i elastyczność, zapewnia doskonałe nawilżenie skóry, zmniejsza worki i cienie pod oczami. Skóra wokół oczu wygląda młodziej, jest gładka, świeża, zadbana, z mniej widocznymi objawami starzenia się, stresu i zmęczenia. Sposób użycia: krem stosować 2 razy dziennie na oczyszczoną skórę wokół oczu. (poj. 15 ml, cena 109 zł)


Po raz pierwszy sirtuiny zostały odkryte w drożdżach Saccharomyces cerevisiae. Wykazano, że wyłączenie genu SIR-2 skraca długość życia komórek drożdży o 50 proc., natomiast nadekspresja tego genu zwiększa ich przeżywalność nawet o 30 proc. W kolejnych badaniach potwierdzono obecność sirtuin w prawie wszystkich organizmach, od jednokomórkowych bakterii po ssaki naczelne. U ludzi najlepiej poznanym enzymem z grupy sirtuin jest białko SIR-1, choć doliczono się aż siedmiu enzymów i wykazano, że występują w różnych rejonach komórki. Badania prowadzone w ostatnich latach w National Institute of Aging skojarzyły oba

MIKROZASTRZYK 40+ peptydowo-hialuronowy do stosowania miejscowego

Mikrozastrzyk 40+ to wysokospecjalistyczny preparat redukujący objawy starzenia się skóry do stosowania miejscowego pod krem. Jego skład dostosowano do biologii i potrzeb skóry 40+ tak, by uzyskać: • stałe korygowanie zmarszczek i bruzd mimicznych oraz blokowanie powstawania nowych (oczy, czoło, bruzda smutku) • redukcję zmarszczek powierzchniowych związanych z fotostarzeniem się skóry. Wysoką efektywność preparatu uzyskano dzięki wprowadzeniu supernowatorskiego składnika – BOOSTERA, tzw. dopalacza, który uaktywnia metabolicznie komórki skóry i potęguje działanie wszystkich składników aktywnych preparatu. Sposób użycia: preparat nakładać miejscowo, na zmarszczki i bruzdy, 2 razy dziennie, pod krem. (poj. 12 ml, cena 119 zł)

dziwnego, że fakt istnienia i niezwykłej aktywności sirtuin – odkrycie, które stało się przełomem w medycynie i farmacji – podjęto się wykorzystać również w tej dziedzinie. Ostatnie doniesienia potwierdziły, że sirtuiny pełnią istotną rolę również w procesie starzenia się skóry. Zaobserwowano między innymi, że aktywność tych białek w komór-

Ostatnie doniesienia potwierdziły, że sirtuiny pełnią istotną rolę w procesie starzenia się skóry opisane zjawiska i jednoznacznie wykazały, że długotrwałe ograniczenie podaży kalorii w diecie znacznie poniżej 30 proc. zapotrzebowania – ale nie ograniczenie witamin i mikroelementów – prowadzi do zwolnienia procesu starzenia i przedłuża życie wielu organizmom, włączając drożdże, muszki owocowe, nicienie, gryzonie i ssaki naczelne. A wszystko to w wyniku wzrostu aktywności białek SIR podczas głodu. Czy zatem jedynym sposobem na wieczną młodość jest nieustający głód? Niekoniecznie. Uchylenie rąbka tajemnicy długowieczności i odkrycie sirtuin stało się celem kolejnych badań, testów, doświadczeń i jako nowy trend wkroczyło na pole kosmetologii. Kosmetologia jako nauka interdyscyplinarna czerpie z wielu dziedzin. Nic więc

kach skóry osób starszych jest dużo niższa, co przyczynia się do znaczącego spadku odporności na szkodliwe promieniowanie ultrafioletowe odpowiedzialne za stres rodnikowy, a niekiedy nawet za śmierć komórek. W przypadku osób młodych, o znacznie wyższym poziomie białek SIR, odpowiedź skóry na stres rodnikowy była zdecydowanie lepsza. Naukowcy poszli dalej tropem „białek długowieczności” i sprawdzili w warunkach in vitro (na żywych komórkach skóry), czy czynniki, które wpływają na wzrost poziomu białek SIR, mogą działać ochronnie na komórki skóry. Potwierdzono, że podwyższenie ich poziomu wpływa na wzrost odporności komórek skóry na stres rodnikowy, spowodowany działaniem wielu czynników środowiskowych. Wielu LATO 2008

23

naukowców jest obecnie zdania, że może być to przełom w walce z procesem starzenia się skóry, jako że sirtuiny są kluczowymi regulatorami wielu procesów ochrony i regeneracji. Jednym z rozwiązań kosmetologicznych w nowoczesnych produktach przeciwstarzeniowych będzie zatem połączenie znanych już strategii anti-aging (ochrona przeciwrodnikowa czy ochrona DNA) ze związkami aktywującymi sirtuiny. Spośród znanych do tej pory, najsilniej działającym jest resveratrol, słynny ze swoich niezwykłych właściwości składnik czerwonego wina, który – jak dowiedziono – oprócz działania przeciwrodnikowego, podobnego do witaminy C, zwiększa również aktywność ludzkiej sirtuiny SIR-1 in vitro blisko 13-krotnie. Zastosowanie kosmetyczne znalazł również ekstrakt z mirtu (Myrtus communis), którego wielokierunkowe działanie pozwala osiągnąć spektakularne wyniki po aplikacji na skórę. Obok aktywowania białka SIR-1 istotnym zakresem aktywności jest hamowanie procesu sieciowania kolagenu. Kolagen jako podstawowe białko podporowe skóry odpowiada za jej jędrność i sprężystość. Wraz z wiekiem jego ilość znacznie spada, ponieważ komórki skóry (fibroblasty) nie nadążają z jego produkcją. Za spadek jędrności odpowiada jednak nie tylko ilość tego białka podporowego, ale również jego nieprawidłowa budowa spowodowana procesami sieciowania. Hamowanie tego procesu, obok stymulowania aktywności sirtuin, czyni ekstrakt z mirtu jednym z cenniejszych surowców kosmetycznych.


kwiaty uroda

&

Kwiatowa pielęgnacja

Kwiaty w wazonie, kwiaty w ogrodzie, kwiaty w doniczce, kwiaty na parkowych klombach, kwiaty w… kosmetykach. Spełniają funkcję nie tylko estetyczną, dekoracyjną czy marketingową, ale także stanowią bardzo cenny składnik kremów, toników i perfum Tekst: dr Małgorzata Chełkowska

W

yciągi kwiatowe oddziaływują biologicznie na naszą skórę. Większość z nich zawiera dużo antyutleniaczy, stanowią więc doskonały składnik chroniący skórę przed wolnymi rodnikami i procesami przedwczesnego starzenia. Z kolei olejki eteryczne z płatków kwiatów mają przepiękne zapachy i są powszechnymi składnikami wyrobów perfumeryjnych. W kosmetykach wykorzystuje się bardzo wiele wyciągów kwiatowych. Do najczęściej stosowanych należą esencje z wielu gatunków róży. Do wyrobu kosmetyków stosuje się zarówno olejki różane, jak i wodę różaną. Ciekawy jest fakt, że do otrzymania jednego kilograma czystego olejku eterycznego potrzebne są 2-3 tony płatków różanych! Tak mała wydajność procesu sprawia, że olejek różany jest jedną z najdroższych substancji na świecie. Z tego powodu jest on wykorzystywany wyłącznie w najbardziej luksusowych kosmetykach.

jej młodość. Olejek różany działa przeciwzapalnie, kojąco, wygładza zmarszczki, uspokaja cerę naczynkową, redukuje opuchliznę wokół oczu, usuwa objawy zmęczenia. Wśród wszystkich znanych olejków eterycznych cechuje się najmniejszą alergennością. Olejek różany to olejek odmładzający.

Róża chilijska (Rosa moschata) Tłoczony na zimno olej z róży chilijskiej jest dla skóry skarbnicą witamin i niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych – głównie kwasu linolowego i linolenowego. Jest bogaty w naturalny tokoferol. Działa na skórę odżywczo, wygładzająco, nawilżająco i przeciwzmarszczkowo. Łagodzi problemy cery naczynkowej.

Róża stulistna (Rosa centifolia) Naturalna esencja z płatków róż – woda różana. Jest bogata w bioflawonoidy oraz lotne olejki eteryczne. Działa antyseptycznie, przeciwzapalnie, tonizująco. Oczyszcza, poprawia napięcie skóry, nadaje jej zdrowy koloryt. Nie narusza naturalnego płaszcza ochronnego skóry, w formie niezmienionej jest idealnym, luksusowym tonikiem do każdego typu cery, łącznie z wrażliwą i unaczynioną. Woda różana jest też doskonałym środkiem do okładów na zmęczone powieki i spojówki. Działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia oczu. Charakteryzuje się wspaniałym zapachem poprawiającym natychmiast samopoczucie.

Róża damasceńska (Rosa damascena) Ma wszechstronne działanie potwierdzone licznymi badaniami – wpływa korzystnie na skórę, ciało oraz psychikę. Pielęgnuje i uspokaja skórę wrażliwą, zmęczoną. Działa szczególnie skutecznie w przypadku skóry starzejącej się, wysuszonej i wiotkiej – przedłuża LATO 2008

Róża skalna z Montpellier (Cistus monspeliensis) Rośnie na wybrzeżu Morza Śródziemnego, głównie na Korsyce. Jest to krzew, który posiada łodygi o silnym zapachu. Kwitnie pięknie i obficie od maja do czerwca. Kwiaty są białe i pachnące, a każdy z nich kwitnie tylko kilka godzin. Wyciąg z kwiatów róży skalnej zwiększa wydzielanie β-endorfin 24


– neuroprzekaźników charakterystycznych dla stanu szczęścia, radości, beztroski, zakochania. β-endorfiny, nazywane „hormonami szczęścia”, pełnią rolę przekaźnika między układem nerwowym a procesami biochemicznymi zachodzącymi w skórze. Sprawiają, że w stanach zadowolenia wygląda się inaczej, piękniej. Ponadto wyciąg z róży skalnej działa kojąco na skórę, zmniejsza dolegliwości związane z jej podrażnieniem, zaczerwienieniem, swędzeniem.

Piwonie Wyciąg z kwiatów piwonii stosowany był przed laty ze względu na jego własności łagodzące i leczące. Zawiera duże ilości antyutleniaczy, jest więc doskonałym czynnikiem neutralizującym wolne rodniki. Hamuje procesy starzenia się skóry, zatrzymuje młodość. Stosowany jest najczęściej w kosmetykach do skóry dojrzałej z wyraźnymi objawami starzenia.

Irys (Iris florentina)

fot.: archiwum Concept Publishing

Wyciąg z tej rośliny jest bogaty w izoflawony – roślinne składniki o aktywności fitoestrogenów. Są one prekursorami estrogenów, dla skóry stanowią terapię hormonalną. Ich stosowanie polecane jest dla kobiet w wieku pre-, mezo- i postmenopauzalnym po 35-40 roku życia. Fitoestrogeny w kosmetykach przeciwdziałają skutkom spadku poziomu estrogenów w skórze – wiotczeniu, pogorszeniu elastyczności i jędrności oraz pojawieniu się widocznych zmarszczek. Ujędrniają skórę i hamują proces jej starzenia.


medycyna estetyczna uroda

&

PROGRAM

LIFE CHANGE RX – nowoczesne oblicze wellness rozmowa z prof. Bernardem deBerRy Borowieckim

Wybitny znawca medycyny estetycznej opowiada o zdrowym stylu życia, który daje nam dobre samopoczucie Rozmawia: Marta Jakubiak

Woman: Jest Pan konsultantem

w Med Spa Center mieszczącym się w Beverly Hills. Centrum oferuje program Life Change RX. Skąd wziął się pomysł stworzenia takiego centrum wellness?

Bernard DeBerry Borowiecki: W dziejach każdego

narodu jest czas, gdy przyrost naturalny spowalnia lub przyspiesza. W historii Stanów Zjednoczonych takim „baby boomem”, czyli okresem wyżu demograficznego, były lata tuż po wojnie. Obecnie większość populacji Stanów Zjednoczonych

to ludzie po 50. roku życia, a jak wskazują wyliczenia statystyczne, co 8 minut kolejny człowiek osiąga pięćdziesiątkę. W społeczeństwie amerykańskim zauważono pewną prawidłowość, że pierwsze 40 lat swojego życia poświęcamy, żeby zgromadzić bogactwo, a przez kolejne 40 wydajemy te zasoby finansowe, aby utrzymać się w jak najlepszej formie. Przedstawiciel pokolenia „baby boom” chce się dobrze czuć, świetnie wyglądać i być w takiej formie, żeby móc robić wszystko: „Nie pozwól sobie, żebyś mógł robić tylko tyle, na ile pozwala LATO 2008

26

ci twój wiek, wyglądał na tyle lat, ile masz. Powinieneś prowadzić taki styl życia, żeby widać było, że jesteś osobą młodą”. Jeśli dostrzega coś, co zdradza metrykę, trzeba to natychmiast skorygować. By zaspokoić oczekiwania i wymagania tego pokolenia, w Stanach Zjednoczonych zaczęto tworzyć różne programy wellness. Jednym z nich jest właśnie program Life Change RX proponowany przez Med Spa Center mieszczące się w Beverly Hills i na obszarze Los Angeles w Center City. Atrakcyjna miejska willa oferuje luksus


fot.: archiwum Concept Publishing

i wygodę na obszarze około 455 metrów kwadratowych, w odizolowanym i cichym willowym otoczeniu, w bliskim sąsiedztwie sławnego Westfield Plaza Shopping i okolicy Rodeo Drive. W: Co należy zrobić, aby zostać uczestnikiem takiego programu? BDBB: Aby wziąć w nim udział, trzeba wypełnić odpowiedni kwestionariusz, na podstawie którego chętni kwalifikowani są do programu. Aby pomyślnie przejść weryfikację, trzeba cieszyć się dobrym zdrowiem. Med Spa Center nie jest bowiem jednostką leczącą, ale koncentruje się na utrzymaniu pacjenta w dobrej kondycji i opóźnieniu procesów starzenia organizmu. Pacjent wypełnia ankietę on-line i przesyła ją do naszego ośrodka. Musi odpowiedzieć na szereg pytań dotyczących swojego zdrowia fizycznego i psychicznego, stylu życia, nawyków. Jest to niezbędne, aby wykluczyć z programu osoby wymagające innego typu terapii i opieki medycznej. Wymagane jest także zaświadczenie od lekarza podstawowej opieki medycznej o aktualnym stanie zdrowia kandydata. W: Jak wygląda w praktyce realizacja programu? BDBB: Program oferuje kompleksową odnowę ciała i umysłu – pomoc w zakresie psychologii, dietetyki, fitness i oczywiście aparycji. Pierwszym etapem jest 3-4-godzinna sesja szkolenia w grupie (nie większej niż 25 osób). W ramach takich wykładów odbywają się kolejno prezentacje: dietetyka, instruktora fitness, psychologa i kosmetologa. Potem odbywają się konsultacje indywidualne. Są one dużo bardziej skuteczne po przeprowadzonym cyklu wykładów, gdyż osoba, która go odbyła, wie, o co pytać i jak odpowiadać na pytania. Po takiej konsultacji stworzony zostaje indywidualny program postępowania dla każdego kursanta. Dobrany zostaje także odpowiedni program suplementacji, ponieważ uważamy, że uzupełnianie diety jest niezbędne, aby dostarczyć organizmowi właściwą dawkę minerałów i składników odżywczych. Wykorzystywanie nowoczesnych technologii do produkcji żywności, którą możemy kupić w sklepach, sprawia,

Profesor

Bernard

deBerry borowiecki P

rof. Bernard DeBerry Borowiecki studia medyczne ukończył w Anglii i w Kanadzie – dwa lata w Oxford, dwa lata w McGill. Specjalizację z chirurgii plastycznej zdobył w Nowym Jorku. Obecnie pracuje jako konsultant w Med Spa Center mieszczącym się w Beverly Hills. Od 30 lat jest także nauczycielem akademickim na Uniwersytecie Kalifornijskim w Irvine. Wzięcie udziału w 3-miesięcznym programie Life Change RX to koszt 6 tys. dol., czyli około 12 tys. zł. Cena ta nie uwzględnia zabiegów.

że posiada ona zaledwie od 30 do 50 proc. wartości odżywczej w porównaniu z żywnością naturalną, a składniki mineralne są znacznie zredukowane. Poza suplementacją program Life Change RX obejmuje także detoksykację mechaniczną i tkankową, której celem jest pobudzenie pracy komórek i wydalenie z organizmu szkodliwych produktów przemiany materii.

Osoba, która czuje się dobrze, staje się bardziej aktywna Dla każdego pacjenta wybiera się także odpowiednią aktywność. Zajęcia fitness nie odbywają się jednak w Med Spa Center. Współpracujemy z wieloma ośrodkami zewnętrznymi, które polecamy pacjentom, i jesteśmy w stałym kontakcie z trenerem osobistym każdego z nich. W: Jakie są zalety programu Life Change RX? BDBB: Największą zaletą tego programu jest jego skuteczność i dostępność. Nie trzeba brać urlopu, żeby z niego korzystać – o jego powodzeniu decyduje zmiana stylu życia. Pacjent sam wdraża program, dostaje też wszystkie niezbędne suplementy, aby zoptymalizować swoją dietę. Osoba, która LATO 2008

27

czuje się dobrze, staje się bardziej aktywna. Dzięki naszemu programowi prowadzi zdrowy styl życia. W sposób naturalny zaczyna tracić zbędne kilogramy – nie musi się odchudzać, to naturalny wynik stosowania się do naszych wskazówek. Na bieżąco jesteśmy w kontakcie telefonicznym lub on-line z każdym uczestnikiem programu. Co trzy miesiące zgłaszają się oni na konsultacje, w czasie których dokonujemy, między innymi, pomiaru poziomu nawilżenia skóry, stosunku tkanki tłuszczowej do mięśnia. Proponujemy także nieinwazyjne lub mało inwazyjne zabiegi poprawiające wygląd. Najbardziej popularne to korekcja cellulitu, rozstępów, wyglądu skóry, twarzy. Na terenie Med Spa nie wykonujemy jednak zabiegów chirurgicznych. W: Można powiedzieć, że program Life Change RX to propozycja pewnego stylu życia, a Med Spa jest takim przewodnikiem w tej drodze. BDBB: Tak, to prawda. Wskazujemy właściwą drogę postępowania, aby pomóc w osiągnięciu jak najlepszego samopoczucia i wyglądu. Poza propozycją zmiany stylu życia oferujemy pacjentom także zabiegi, które są pewnym novum na rynku, jak na przykład infuzja do skóry zawiesin nano, a w przypadku suplementów odżywczych diety i substacji aktywnych kosmeceutyków przyjmowanie ich z jednoczesnym spożyciem wody bioaktywnej, znanej z tego, że bardzo ułatwia absorpcję aktywnych substancji kosmetyków.


inspiracje styl

&

lato nowoczesnej

5.

kobiety

6.

1. Porcelana Monbijou Petite Violet, Rosenthal, filiżanka, 165 zł; mlecznik, 195 zł; dzbanek 620 zł 2. iPod, Creative, 650 zł 3. Serduszko ozdobne, Rosenthal, 100 zł 4. PenDrive wysadzany kryształami, Swarovski, 550 zł 5. Wieczne pióro, Waterman Indian, 189 zł 6. Telefon komórkowy polecany przez piosenkarkę Fergie – Motorola U9 z systemem Crystal Talk ® ułatwiającym rozmowy w głośnych miejscach, ok. 1000 zł 7. Aparat cyfrowy Sony DSC-T70P, ok. 1000 zł 8. Srebrna zawieszka z cyrkonią, Apart, 44 zł 9. DVD Sony DVP-FX 720, 800 zł

4.

4.

2. 3.

7.

8.

1.

9. LATO 2008

28


16.

15.

2. 14.

10.

13.

12. 11.

daj się uwieść zapachowym inspiracjom 10. Błyszczyk do ust, Givenchy, 65 zł 11. Woda toaletowa Salvatore Ferragamo Incanto, poj. 30 ml, ok. 130 zł 12. Podkład pod makijaż Meteorites Perles, Light-Diffusing Perfecting Primer, Guerlain, ok. 200 zł 13. Woda Toaletowa Peace by Kenzo, Vintage Edition, poj. 100 ml, 260 zł 14. Woda perfumowana Grand Amour Annick Goutal, Perfumeria Quality Missala, poj. 100 ml, 550 zł 15. Pomadka Precious Rose, Givenchy, 95 zł 16. Woda perfumowana Diabolo Rose, Perfumeria Quality Missala, poj. 100 ml, 390 zł

LATO 2008

29


gadżety styl

&

2.

3. 1.

3.

letnie Uccello.pl

inspiracje

Uccello – letnia szkoła sztuk to projekt międzynarodowych plenerów organizowany dla miłośników malarstwa. We włoskim mieście Case Riglio pod okiem profesjonalnych artystów można doskonalić swoje umiejętności plastyczne. Jest to idealna propozycja dla osób, które chcą miło spędzić czas w twórczej atmosferze. Uczestnicy plenerów mogą poczuć się tu jak prawdziwi artyści, umieszczeni w przepięknej scenerii, z profesjonalnymi materiałami i w otoczeniu osób, które udzielą im fachowych wskazówek.

4.

1. Okulary przeciwsłoneczne, Ralph Lauren, ok. 700 zł 2. Kapelusz plażowy, KappAhl, ok. 30 zł 3. Naszyjnik, Swarovski, ok. 550 zł 4. Czółenka, Kazar, ok. 329 zł 5. Bikini, H&M, ok. 80 zł 6. Luksusowa torebka Twist Lighter Shopping Bag, Miu Miu, ok. 2140 zł

6. 5.

LATO 2008

30


bądź pełna ELEGANCJI I KOLORÓW


spa de luxe uroda

&

Rozkwitnij na

nowo Ciąża jest stanem, w którym oczekując udanego rozwiązania, promieniejemy szczęściem. Po porodzie martwimy się jednak o naszą sylwetkę, z której często nie jesteśmy zadowolone Tekst: Agnieszka Żuralska-Lazar


K

iedyś uważano, że to nawet dobrze, jeśli świeżo upieczona mama, karmiąca piersią, tu i ówdzie ma trochę więcej lub nawet dużo więcej ciała. Dziś niemal od razu po porodzie chcemy być szczupłe, szybko wrócić do swojego rozmiaru i bez kompleksów nałożyć dwuczęściowy kostium plażowy. Jednak wiele zależy od tego, jak przebiegała ciąża, w jakiej teraz jesteśmy formie i jaką mamy skórę. Okres połogu to czas wzmożonej pracy hormonów, nie stawiajmy sobie zatem zbyt wygórowanych wyzwań. Nie wpadajmy też w panikę, że nie mieścimy się w ulubione dżinsy – nadmiar tkanki tłuszczowej na biodrach i udach to norma! Są kobiety, które chudną szybko, u innych powrót do figury sprzed ciąży trwa półtora roku, a nawet dłużej.

Skup się przede wszystkim na jakości skóry. Praktycznie każda kobieta zauważa utratę jędrności skóry (szczególnie na brzuchu i pośladkach). Trzeba stosować kremy ujędrniające i na rozstępy. Te z okresu ciąży sprawdzą się idealnie i będą bezpieczne, gdy karmisz naturalnie. Przynajmniej raz dziennie nałóż krem na całe ciało. Raz w tygodniu wykonuj peeling ciała. Dzięki systematycznemu usuwaniu martwego naskórka, Twoja skóra stanie się gładsza. Szczególnie, że często w pierwszych tygodniach lub nawet miesiącach po porodzie może pojawić się, na skutek zmian hormonalnych, tzw. „gęsia skórka” w okolicy ramion, ud, pośladków. Pamiętaj, żeby uzbroić się w cierpliwość, być systematyczną i wytrwałą. Jeżeli przytrafiły Ci się rozstępy, stosuj 3-4 razy dziennie preparaty specjalistyczne. Niezbędne będą chłodne prysznice i automasaż (intensywne pocieranie, szczypanie), co maksymalnie poprawi ukrwienie i przyśpieszy gojenie. Gdy rozstępy są czerwone, to już czas na walkę o ich ograniczenie. Często przy pomocy kosmetyków i zabiegów kosmetycznych udaje się je ładnie zredukować.

fot.: archiwum Concept Publishing

Szczęśliwa mamo…


spa de luxe uroda

&

Kosmetyki powinny ujędrnić skórę, ale droga do szczupłej sylwetki wymaga od nas na przykład spacerów i ćwiczeń. Po porodzie naturalnym już po 2-3 tygodniach można rozpocząć delikatne ćwiczenia. Jeśli problemem jest większy brzuch, wystarczy codziennie robić brzuszki. Jeśli po ciąży znacznie przytyłyśmy, trzeba wykonywać ćwiczenia wyszczuplające uda i ramiona. Pamiętaj, że ostateczną decyzję, kiedy możesz rozpocząć intensywniejsze zajęcia ruchowe, podejmuje lekarz prowadzący ciążę na wizycie kontrolnej, np. standardowo po cięciu cesarskim jest to 6-8 tygodni, ale dla niektórych z Was od 8 do 12 tygodni.

Przyjemnie i skutecznie w rękach specjalistów od urody Często słyszę pytanie: kiedy można skorzystać z programów modelujących i ujędrniających w gabinecie kosmetycznym? Zabiegi te pomogą szczególnie tym kobietom, których figura po ciąży znacznie się zmieniła, a cellulit nie chce zniknąć. Na kompleksowe zabiegi, kuracje wyszczuplające redukujące cellulit zapraszamy

ekspresowe

sos

Ten zabieg zapewni Ci natychmiastowy efekt poprawy Twojej kondycji: wygładzi, odżywi, doskonale nawilży i odpowiednio natłuści. Wprowadzi Cię w miły nastrój i doda energii. Przebieg zabiegu: przez pierwsze 30 minut masażystka wykona kremowy peeling ciała TALASO z biolipidami, następnie wmasuje superaktywne ampułki ujędrniające RE-KONSTRUKTOR z matrykinami i trójwymiarowym liftingiem 3D. Na kolejne 20 minut zawinie Cię w kompres z odżywczej, kremowej maski TALASO z dużą zawartością biolipidów, a na koniec wmasuje w Twoją skórę pozostałą część preparatu. Czas trwania: ok. 75 minut

Wsłuchuj się w siebie i daj sobie czas, a na pewno rozkwitniesz na nowo po okresie karmienia, ale część zabiegów modelujących można rozpocząć już po 6-ciu tygodniach od porodu. Robimy maski ujędrniające na brzuch, hydromasaże, także zabiegi modelujące sylwetkę i ujędrniające mięśnie na aparatach z prądami o niskiej częstotliwości i oczywiście masaże ręczne z użyciem kremów, olejów regenerujących skórę. Najtrudniej wymodelować partie, na które działały największe siły rozciągające, czyli brzuch i talię. W przypadku pań, które miały ciążę zagrożoną, a więc w tak długim czasie niewielką aktywność fizyczną, bardzo wiotkie i opuszczone w dół są pośladki. Najtrudniej nie oznacza, że to się nie uda! Na tego typu problemy bardzo dobre efekty uzyskuje się po kuracji endermologii (masaże podciśnieniowe specjalnym aparatem K-Module), ale tak intensywne zabiegi zacząć możesz po 6 miesiącach od porodu, kiedy organizm osiągnie tzw. homeostazę, czyli stan wewnętrznej równowagi. Po skończeniu karmienia zachęcam do serii masek

body

de luxe Jeżeli osłabiona ciążą lub odchudzaniem skóra potrzebuje wzmocnienia, powinnaś zastosować ekskluzywny, ujędrniający zabieg. Wzmocni, przywróci skórze elastyczność i sprężystość. Przebieg zabiegu: na początek peeling ciała TALASO, oparty na bazie czerwonych alg i kwasów owocowych. Następnie nałożenie maski ALGAMARINA, z algami brązowymi z Bretanii, lub AKTYWNEGO BŁOTA ORGANICZNEGO. Przed kończącym zabieg, ujędrniającym masażem z kremem RE-KONSTRUKTOR lub olejem ALGAMARINA, wmasowanie ampułki RE-KONSTRUKTOR wygładzającej i uelastyczniającej skórę. Czas trwania: ok. 2 godzin 15 minut

LATO 2008

34

liftingujących i ujędrniających biust. Efekty są dobre, ale trzeba uzbroić się w cierpliwość. Piersi długo wracają do formy, nawet jeszcze rok po zakończeniu karmienia. Konieczny jest dobrze dopasowany biustonosz, chłodne natryski, stosowanie kremów, no i ćwiczenia. A to właściwie mamy za darmo, kiedy podnosimy dziecko. Piersi można smarować, przed karmieniem wystarczy jedynie przetrzeć brodawki. O wiele gorszą rzeczą jest to, co robią niektóre kobiety: rezygnują z karmienia (o zgrozo!) ze względów kosmetycznych, żeby „nie popsuć” biustu. A efekt najczęściej jest odwrotny. Chciałabym przypomnieć, żeby w pędzie do powrotu do odpowiedniej figury, a przy tym chęci bycia dobrą matką, próbować odnaleźć stosowne proporcje i nie wpadać w panikę. Wypełnianie sobie całego dnia „po brzegi” i padanie ze zmęczenia na pewno odbije się niekorzystnie na Waszym wyglądzie. Wsłuchuj się w siebie i daj sobie czas, a na pewno rozkwitniesz na nowo.

Terapia

slim

Ta aktywna terapia wspomaga redukcję tkanki tłuszczowej i działa wyszczuplająco. Nadaje skórze aksamitną gładkość. Po zabiegu poczujesz się dużo lepiej. Przebieg: po peelingu ciała nałożymy na ciało maskę ALGA TALASO z dodatkiem glinki zielonej lub AKTYWNE BŁOTO ORGANICZNE wzbogacone wyciągiem z bluszczu, kasztanowca, rozmarynu i cytryny. Ta część terapii może być wykonana tradycyjnie z użyciem folii lub w specjalistycznej kapsule. Drugi etap zabiegu to wmasowanie superaktywnej ampułki ABT REDUKTOR i modelujący masaż ciała z kremem ABT REDUKTOR lub olejem AROMATICA. Czas trwania: ok. 2 godzin 15 minut

fot.: archiwum Concept Publishing

Aktywna na spacerze i nie tylko



zdrowie uroda

&

Słońce to jednak

zdrowie! Nadchodzi rewolucja w podejściu do korzystania z kąpieli słonecznych. Okazuje się, że opalanie całego ciała przez 15 minut dziennie może chronić nas przed groźnymi chorobami Tekst: dr Wojciech Morzycki, specjalista onkolog, Halifax, Kanada

LATO 2008

36


P

rzed nami pora pięknych, słonecznych dni, gorących plaż, odkrytych ciał, spragnionych słońca. I – jak co roku – w mediach mnożą się artykuły i porady ostrzegające przed jego szkodliwym, wręcz niebezpiecznym działaniem. Nakazują chować się przed nim, zasłaniać, blokować, filtrować, unikać etc. Tak jak przez ostatnie 10-15 lat, tak i teraz poddawani jesteśmy terrorowi strachu przed ultrafioletem, który ma zagrażać naszemu zdrowiu. Czy słusznie? Otóż pojawiają się co do tego poważne wątpliwości. Opublikowane ostatnio w USA badania mogą odwrócić obowiązującą dziś teorię nawet o 180 stopni.

fot.: archiwum Concept Publishing

Witamina D³ kocha słońce Najkrócej mówiąc, chodzi o witaminę D₃. Od lat wiemy, że jest ona niezbędna dla prawidłowej budowy kości (co jest szczególnie ważne dla dzieci w okresie wzrostu oraz kobiet w wieku postmenopauzalnym), a jej źródłem jest słońce. Syntetyzowana jest w skórze pod wpływem promieni UVB. Powstaje wtedy cholekalcyferol, czyli wit. D₃, przetwarzany potem w wątrobie w formę aktywną metabolicznie, która jest rozprowadzona przez krew. Wszyscy wiemy, że wit. D3 ma kluczowe znaczenie w zapobieganiu krzywicy i osteoporozie. I do tej pory tylko taka rola była jej przypisywana. Jednak badania opublikowane w USA i Kanadzie w latach 2006-2008 wykazały, że rola wit. D₃ jest zdumiewająco duża, a spektrum działania – bardzo szerokie. Stanowi ona rodzaj „włącznika”, który steruje aktywnością ponad tysiąca genów! Receptory wit. D₃ znajdują się we wszystkich ważniejszych organach, również w mózgu, mięśniach i komórkach układu immunologicznego. Na Uniwersytecie Harvarda odkryto, że np. receptory wit. D₃ w mózgu związane są z syntezą naturalnych antybiotyków i mogą odgrywać rolę w leczeniu choroby Parkinsona i Alzheimera. Prace uczonych z University of California w Los Angeles wyjaśniają tajemnicę, dlaczego helioterapia była kiedyś skuteczną terapią dla chorych na gruźlicę. Okazuje się, że promienie UV

uaktywniają komórki systemu odpornościowego i zaopatrują je w substancję (cathelicidinę) zabijającą Mycobacterium tuberculosis (prątki gruźlicy). Ciekawostką o wręcz epokowym znaczeniu okazała się praca, w której oznaczono poziom wit. D₃ ludzi chorych na różnego typu nowotwory. Optymalny poziom wit. D₃ w organizmie wynosi 30-60 ng/ml. U chorych na raka stwierdzono dużo niższą zawartość – poniżej 20 ng/ml! Jest to dowód, że niedobór wit. D₃ w organizmie może być czynnikiem sprzyjającym rozwojowi raka, a uzupełnianie tego niedoboru – skuteczną profilaktyką antynowotworową.

rekomendować przyjmowanie codziennie 1000 IU wit. D₃ w postaci kapsułek z witaminą D₃ (suplement diety) lub opalania całego ciała przez 15 minut dziennie. Zaleca się też spożywanie pokarmu bogatego w wit. D₃ – tłustych ryb i żółtek jaj. W skórze kobiety o jasnej karnacji opalającej się w bikini przez 15-20 minut wytworzy się ok. 10 000 IU wit. D₃. Ten poziom nie będzie się już zwiększał, mimo dalszego przebywania na słońcu. Nie ma więc możliwości „przedawkowania”. Wobec tych wszystkich nowych odkryć nasuwa się jednak wiele pytań, np.: jaki wpływ na syntezę wit. D₃ w skórze ma stosowanie filtrów ochronnych?

uzupełnianie niedoboru wit. d3 może stanowić skuteczną profilaktykę antynowotworową Magiczne 15 minut Para badaczy amerykańskich: Luz E. Mendoza i John H. White odkryła, że wit. D₃ zapobiega poważnym chorobom – nowotworom piersi, jelita grubego i prostaty, a także artretyzmowi, stwardnieniu rozsianemu, chorobie Crohna, Alzheimera, cukrzycy typu I, a nawet infekcjom typu grypowego. Stwierdzono też, że zapadalność na te choroby jest znacznie częstsza w rejonach północnych, o małej ilości słońca (Kanada, Europa Północna, w tym Polska) niż w gorących stanach południa USA i Europy. Dwie niezależne prace badawcze opublikowane w 2006 roku w USA wykazały, że przyjmowanie 2000 IU (jednostek międzynarodowych) wit. D₃ i opalanie się przez 15 minut dziennie mogą obniżyć ryzyko wystąpienia raka jelita grubego o 75 proc., a raka piersi o 50 proc. (źródło: Weill Medical College of Cornell University Newsletter, kwiecień 2007). Uwzględniając te wszystkie doniesienia, w 2007 roku Harvard School of Public Health oraz Canadian Cancer Society wydały zalecenie, by osobom dorosłym LATO 2008

37

Okazuje się, że filtry blokują wytwarzanie wit. D₃ o ponad 98 proc.! Czy wobec tego należy zrezygnować z ich stosowania na słońcu? Odpowiedź nie jest prosta. Dermatolodzy ostro protestują przeciw ekspozycji skóry na słońce i spierają się (np. w Kanadzie i USA) z onkologami innych specjalności. Z drugiej strony – fakt, że słońce przyspiesza starzenie się skóry i niszczy jej strukturę, nie podlega dyskusji. A teraz okazuje się, że słońce jest nam niezbędne dla zdrowia. Co więc robić?

Helioterapia daje życie Na plaży, ze względów kosmetycznych, bezwzględnie należy chronić przed słońcem twarz, trzeba uważać też na dekolt. W lecie stosować krem z filtrem ok. 20 SPF. Chronić się przed poparzeniem słonecznym za pomocą preparatów z filtrem UVB. Przez pierwsze trzy dni plażowania stosować SPF 15-20, potem coraz niższy. Nie traktować słońca jak groźnego wroga, lecz jak dobrego, uczynnego przyjaciela (podaruje nam wit. D₃ i opaleniznę), nie nadużywając jednak tej przyjaźni.


&

zdrowie uroda

Wreszcie upragniony urlop. Szaleństwo na całego. Wczasy za granicą i to jeszcze w wersji all inclusive. Wyczekiwanej rozpusty nadszedł czas…

Czas

naall inclusive

Tekst: Aleksandra Czarnewicz-Kamińska, dietetyk

S

amolot wylądował. Wokół nas rozciąga się Lazurowe Wybrzeże. Piękny hotel i jeszcze nieograniczony dostęp do wszystkich dóbr. Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że nadmiar jedzenia na pewno odłoży Ci się jako wątpliwa pamiątka z wakacji. Czy można tego uniknąć?

(Nie)zdrowe wakacyjne atrakcje Urlop niestety nie zawsze sprzyja zdrowemu stylowi życia. Aktywność fizyczna ogranicza się często do wylegiwania na piaszczystej plaży, a zdrowe i racjonalne posiłki zastępuje zjedzona w godzinach wieczornych obfita obiadokolacja. Ale to jeszcze nie koniec – w nocy zamiast wypoczynku i regeneracji sił zaczynają się szaleństwa w pubach i dyskotekach. Impreza przedłuża się do świtu, w trakcie popijane są kolorowe wina, wystrzałowe drinki i mocne trunki. Rano nikt nie myśli o śniadaniu, tylko o upragnionym śnie… Działając w ten sposób, stwarzamy dość poważne zagrożenie dla zgrabnej

sylwetki. Organizmu nie da się oszukać i na pewno prędzej czy później upomni się o swoje. Niedobory energetyczne nadrobi w godzinach wieczornych. Wówczas pojawi się trudny do opanowania wilczy głód. Zjada się duże ilości jedzenia i popija winem. Takie działanie błyskawicznie procentuje dodatkowymi kilogramami, głównie tam, gdzie najtrudniej je zrzucić.

Śniadaniowa rozpusta Od śniadania zależy skład i jakość naszych sił witalnych i samopoczucie w ciągu całego dnia. Należy je spożyć, gdyż koncepcja rozpoczęcia dnia bez tego posiłku jest niczym próba odpalenia samochodu na pustym baku. Jakie są konsekwencje, każdy wie. Samochód nie ruszy, organizm podobnie – nie zdobędzie sił do pracy. Poziom glukozy ulega obniżeniu, spada energia, o jakimkolwiek większym wysiłku nie ma mowy. A więc jednak decyzja brzmi – jem śniadanie. W wersji all inclusive standardem jest szwedzki stół, czyli napoje i posiłki bez ograniczeń. Na paterach ułożone LATO 2008

38

są wędliny, sery żółte, ryby i owoce morza. W miseczkach zwykle znajdują się owocowe i warzywne sałatki. W podgrzewanych bemarach serwowane są dania na ciepło.

Zdrowy lunch lub obiadokolacja Lunch to bardzo często pierwszy posiłek po śniadaniu. Kilka godzin spędzonych na plażowaniu, wycieczkach, zwiedzaniu czy spacerowaniu pobudza apetyt i każdemu chce się jeść. Po co sięgnąć? Najlepiej po porcję mięsa, ryby, ślimaków lub owoców morza. Chude mięso, ryby to porcja niezbędnego białka. Bardzo cenne żywieniowo są owoce morza, bo dostarczają ważnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, które chronią serce. Warzywa zielone to skarbnica witaminy C, która walczy z wolnymi rodnikami, oraz beta-karotenu, który nadaje cerze zdrowy wygląd i rumiany koloryt.

Zdrowia łyk… Przebywając kilka godzin na plaży, trzeba pamiętać, by odpowiednio nawadniać


dietę, powinniśmy poradzić się specjalisty. Przy pomocy odpowiednich metod określi on, jakie pokarmy powinniśmy wykluczyć lub dołączyć do naszego menu. Waga może pokazywać zbyt dużo kilogramów i wtedy zaczynamy myśleć, że czas na spalanie tłuszczu. Jednak przyczyna może być inna: chociażby zatrzymanie zbyt dużej ilości wody w naszym organizmie. Dieta francuska nie ma wiele wspólnego z kuchnią śródziemnomorską. Opiera się na zdrowych nowalijkach. Posiłki są lekkie i bogate w minerały. Oprócz tego warzywa i owoce mają dużą ilość błonnika, który reguluje przemianę materii. Trwa od tygodnia do trzech. Dzięki niej możemy schudnąć 1 kg na tydzień. Polecana jest głównie dorosłym, zdrowym osobom. Zawiera mnogość witaminy C, B, E, żelazo, potas oraz błonnik. Ilość kalorii nie powinna przekraczać 1000 jednostek.

Owoce na czczo

organizm. Soki to nie tylko źródło wody, lecz także wielu cennych składników odżywczych, tym bardziej wartościowych, że występujących naturalnie w owocach. Zawierają witaminę C, beta-karoten i bioflawonoidy, czyli naturalne antyoksydanty, które spowalniają procesy starzenia komórek całego ciała. Flawonoidy wzmacniają ścianki naczyń włosowatych poprzez sieciowanie kolagenu, chronią witaminę C, działają na skórę przeciwzapalnie i ściągająco.

fot.: archiwum Concept Publishing

Ważny ruch Urlop to czas, kiedy mamy okazję odpocząć zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Dlatego koniecznie korzystajmy z pobytu na świeżym powietrzu. Form aktywności jest wiele. Można pływać, biegać, chodzić, jeździć na rowerze, grać w siatkówkę, a nawet spacerować wzdłuż plaży. Dla wygodnych przeznaczone są zabiegi w ośrodkach spa. Brak codziennej porcji ruchu może nie tylko sprzyjać tyciu, lecz także niekorzystnie wpłynąć na ogólne samopoczucie.

Woda kontra nowotwór Naukowcy z USA postawili i udowodnili tezę, że spożywanie wody zmniejsza zachorowanie na raka okrężnicy. Stwierdzono, że kobiety, które piły więcej niż 5 szklanek wody dziennie, o połowę rzadziej zapadały na nowotwór niż kobiety, które piły tylko jedną szklankę. Badacze jako działanie profilaktyczne polecają picie jednej szklanki wody po każdym posiłku.

Po francusku Dieta (z gr. diaitia) oznacza „sposób życia”. Mimo dużej świadomości dawnych kultur i znaczenia zasad zdrowego odżywiania pewien mit głosi, że Budda zmarł po zjedzeniu niewłaściwych grzybów. Zjadł je co prawda, żeby nie zrobić przykrości gospodarzowi uczty, ale efekt był katastrofalny w skutkach. Z przejedzenia lodami zmarł francuski malarz Jean-Honoré Fragonarde. Ale to już przeszłość. Pamiętajmy, że tak naprawdę każdy sposób odżywiania się jest dietą: lekko-, ciężkostrawną lub odchudzającą – ale jest. W pierwszej kolejności, ustalając LATO 2008

39

Zjedzenie owoców przed posiłkiem głównym powoduje wydzielanie soków żołądkowych i zaostrzenie apetytu. Zawarte w owocach kwasy przyczyniają się do oczyszczenia organizmu z nagromadzonych w nocy szkodliwych produktów przemiany materii.

Alkoholowe kalorie Wypicie drinka po zjedzeniu posiłku czyni organizm bardziej odpornym na działanie alkoholu. Niemniej alkohol ma pierwszeństwo w spalaniu, czyli organizm najpierw pozbywa się kalorii pochodzących z trunku. Dopiero potem utlenia kalorie z posiłku.

W spadku od rodziców Odkryciem ostatnich lat są wyniki prac genetyków, którzy znaleźli w genotypie człowieka gen odpowiadający za tendencje do powstawania otyłości. Posiadacze takiego genu są dużo bardziej narażeni na to, że będą zmuszeni walczyć z nadmiarem kilogramów ciała. Oczywiście genu tego nie można traktować jak wyroku, gdyż prawidłowa dieta i zdrowy tryb życia są w stanie każdego uchronić przed otyłością.


pielęgnacja uroda

&

Uwierz w

piękno ponadczasowe

Kiedy na ulicy dziewczyna przyciąga wzrok mężczyzn, zastanawiamy się – jak ona to robi? Może dzieje się tak, dlatego że ma doskonałą cerę, piękny uśmiech i pozytywne nastawienie do świata. Właśnie taka kobieta jest przykładem ponadczasowego piękna Tekst: Monika Spinek

P

iękny umysł – piękne życie

Czym tak naprawdę jest piękno? Definicja ta zależy od kultury poszczególnych narodów. Jednak są wspólne cechy określające to słowo: proporcjonalne kształty, harmonia barw, dźwięków, wypielęgnowane ciało. Piękno nosi w sobie każda z nas, a pogoń za nim trwa od wieków. Dowody na to znaleziono już na grobowcu wezyra Ptahhotepa, który LATO 2008

robił sobie... pedicure! Kleopatra zaś malowała oczy barwnikiem ze sproszkowanych minerałów. Kobiety ściskały swoją kibić gorsetami. Ta ostatnia czynność uniemożliwiała wręcz oddychanie, ale cóż: podobno, żeby być pięknym, trzeba się poświęcić. W dużym stopniu na nasz umysł wpływa styl życia, jaki prowadzimy. Życie w nieustającym biegu nie pozostawia nam zbyt wiele czasu na relaks. Jednak to właśnie on w dużym stopniu decyduje 40


fot.: materiały promocyjne Dermika, archiwum Concept Publishing

Ważne jest to, żeby dbać o skórę systematycznie, bez przerwy. Nie pozwalaj sobie nawet na najkrótsze lenistwo, skóra z całą pewnością za to odpłaci o naszym samopoczuciu i rodzajach emocji przelewanych na najbliższe otoczenie. Nie musimy poświęcać całego weekendu na wyjazd do spa, żeby poczuć atmosferę spokoju i relaksu. W samym sercu Warszawy, w Instytucie Dermika Salon&Spa, odnajdziecie spokój, poddacie się zabiegom odmładzającym, poprawiającym Wasz nastrój i dającym energię do życia. Wizyta w salonie jest dla każdej z nas pięknym przeżyciem. Oprócz proponowanych zabiegów daje nam również motywację do regularnego stosowania kosmetyków w domowym zaciszu.

oprócz wymienionego zakresu działania substancji, proponuje nam dodatkowo przedłużenie życia komórek skóry za pomocą sirtuin zawartych w nowej serii Dermiki Rosarium New Garden. Kosmetyki te dadzą naszej skórze poczucie bezpieczeństwa i otoczą ją staranną troską przez całą dobę. Kąpiel z dodatkiem olejku różanego pozwoli przywrócić naszemu ciału wewnętrzną harmonię i wpłynie kojąco na umysł. Krem do ciała z tej serii z dodatkiem olejku różanego subtelnie wygładzi skórę, nadając jej piękny, delikatny zapach.

Piękne ciało

Skóra piękna jak płatek róży

Ciało jest doskonałością samą w sobie. Jeśli chcemy utrzymać je w dobrej kondycji, powinniśmy nad tym intensywnie pracować i systematycznie ćwiczyć. Piękno ciała w dużej mierze zależy od kondycji jego wnętrza i skóry. Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wielu naukowców myśli o skórze naszego ciała. Pracują nad tworzeniem kosmetyków przeznaczonych specjalnie dla potrzeb codziennej pielęgnacji. Do nas należy tylko wybór odpowiedniej serii produktów, które nadadzą naszej skórze gładkość, witalność, ładny koloryt i blask. Bardzo ważnym aspektem jest stosowanie linii pielęgnacyjnych przeznaczonych do konkretnego rodzaju skóry i jej wieku. Serie kosmetyczne nie powstają bez powodu. Stosowanie w odpowiedniej kolejności i w odpowiednich ilościach poszczególnych produktów powoduje, że zawarte w nich substancje aktywne działają uzupełniająco jedna na drugą. Niektóre z tych substancji nawilżają, inne wymiatają wolne rodniki, odżywiają, a jeszcze inne naprawiają i wzmacniają włókna kolagenu i elastyny. Nowoczesna kosmetologia,

Dobra kondycja skóry jest w dużej mierze zasługą genów, ale nie tylko. Właściwa pielęgnacja od najmłodszych lat pomoże na długo zachować jej młodość. Ważne jest to, żeby dbać o skórę systematycznie, bez przerwy. Nie pozwalaj sobie nawet na najkrótsze lenistwo – skóra z całą pewnością za to odpłaci. Zamiast załamywać ręce nad kolejno pojawiającymi się na twarzy zmarszczkami, fałdami, przebarwieniami, szarością… od razu zabierz się do codziennej, mrówczej pracy. Najlepiej korzystać z całych kuracji kosmetycznych, nawet w warunkach domowych. Z całego serca polecamy kompleksową pielęgnację Rosarium New Garden Dermiki. Rezultaty będą widoczne gołym okiem. Kurację zacznij od przetarcia skóry twarzy i szyi wacikiem nasączonym Tonique De Luxe, o przepięknym zapachu róży stulistnej. Jeśli Twoje oczy są zmęczone po ciężkim dniu, na powieki możesz nałożyć kompresy z toniku. Wieczorem na skórę twarzy nałóż Aktywator z Alfamolekułami®. Pamiętaj, żeby aplikować go cienką warstwą, LATO 2008

41

omijać oczy i miejsca, gdzie skóra jest podrażniona. Aktywator zintensyfikuje działanie kolejno nakładanych kosmetyków! Nie stosuj aktywatora rano. Tam, gdzie widoczne są niedoskonałości – kurze łapki, zmarszczki mimiczne na czole, zmarszczki w okolicy ust i nosa – nałóż precyzyjnie Mikrozastrzyk 40+. Jest to najsilniejszy przeciwzmarszczkowy preparat w serii Rosarium New Garden. Następnie nałóż na twarz odpowiedni dla typu cery Creme De Luxe z płatków róż i piwonii. Nie zapominaj o szyi. Możesz nawet wykonać krótki masaż po nałożeniu kremu. Nie zapominaj o powiekach. Creme De Luxe pod oczy i na powieki zapewni odpowiednią pielęgnację tych najbardziej wrażliwych okolic twarzy. Jeśli będziesz aplikować kosmetyki dwa razy dziennie, a kurację prowadzić przez dłuższy okres – efekt gwarantowany. Skóra będzie gładka, delikatna w dotyku, jędrna i młoda.

Rosarium New Garden: Tonique De Luxe (48 zł), zestaw: Creme De Luxe z płatków róż i piwonii + Aktywator z Alfamolekułami® (50 ml, 15 ml, 158 zł)


wydarzenia uroda

&

Gerard Anthony i Jolanta Zwolińska świętują sukces

WIECZÓR

INSPIROWANY

RÓŻAMI

21

kwietnia 2008 roku w warszawskim hotelu Polonia odbył się wyjątkowy bankiet, podczas którego Dermika zaprezentowała najnowszą linię kosmetyków Rosarium New Garden. Wieczór rozpoczął się przepięknym utworem „Daj mi chwilę” w wykonaniu Justyny Steczkowskiej. Wokalistka poprowadziła również spotkanie. W części oficjalnej Jolanta Zwolińska – prezes firmy Dermika – opowiedziała przybyłym gościom o kosmetykach różanych oraz o ekskluzywnej wodzie perfumowanej Rosarium New Garden, którą Dermika jako pierwsza polska firma wprowadziła na rynek. Gościem specjalnym był Pan Gerard Anthony – światowej sławy mistrz perfumiarstwa z Grasse, twórca perfum. Na zakończenie pokazu piękna modelka ubrana w suknię z reklamy zaprezentowała perfumy Rosarium New Garden.

Justyna Steczkowska – prowadząca uroczysty wieczór

LATO 2008

42


Bożena Dykiel – jak zawsze promienna

Anna Irzycka rozmawia o Rosarium New Garden z Robertem Sową, Krystyną Koftą, Anną Faber

fot.: archiwum Dermika

Agnieszka Fitkau-Perepeczko z Alicją Majewską zachwycają się pięknym aromatem

Urszula Dudziak – przybywa w rytmach „Papaya Dance”


&

wydarzenia uroda

ART ZWYCIĘZCĄ OF DERMIKA

PACK AGING PROFESSIONAL

2007

W Teatrze Nowym w Poznaniu odbyła się gala wręczenia nagród w konkursie ART OF PACKAGING 2007. Opakowanie Esencja de luxe Individuelle Dermika, zaprojektowane przez Barbarę Golimowską ze studia graficznego Dermiki, zwyciężyło w edycji Professional w kategorii „Opakowanie urody i zdrowia”.

Kolacja usłana

8

maja 2008 roku w warszawskim hotelu Jan III Sobieski odbyła się kameralna kolacja, podczas której odkryto różane sekrety najnowszej luksusowej linii kosmetyków Dermika Rosarium New Garden. Gości przywitały Katarzyna Michalak, PR Manager hotelu, oraz Jolanta Zwolińska, Prezes firmy Dermika, która opowiedziała przybyłym gościom o różanych kosmetykach oraz o ekskluzywnej wodzie perfumowanej Rosarium New Garden, którą Dermika jako pierwsza polska firma kosmetyczna wprowadziła na rynek. Więcej informacji na ten temat na stronach 12 i 40. Robert Sowa, szef kuchni hotelu Jan III Sobieski, zaprezentował menu przygotowane na kolację: mus z wędzonego łososia norweskiego z owocami morza podany z aromatyczną konfiturą LATO 2008

z cebuli i płatków róży, sorbet różany z wódką i limonką, mus herbaciany z konfiturą z płatków róży, gęsie wątróbki z patelni podane na karmelizowanych figach z płatkami róży i czarnym pieprzem, górka cielęca marynowana w tymianku i imbirze, podana z sosem różanym, włoskimi kluseczkami gnocchi, rukolą i orzeszkami piniowymi. Część z tych przepisów znaleźć można na stronie 70. Gośćmi na kolacji były m.in.: Justyna Steczkowska, Jolanta Fajkowska, Katarzyna Klich, Katarzyna Cerekwicka, Joanna Jabłczyńska, Laura Łącz, Ilona Felicjańska, Anna Popek. 44

fot.: materiały promocyjne Dermika

różami




STYL & SZYK

jaga hupało & thomas wolff • LETNI makijaż • stylistyka naszych oczu

WŁOSY PEŁNE SŁOŃCA

MOC PŁYNĄCA Z NATURY str. 48

OWOCOWY MAKIJAŻ NEONOWE CIENIE

fot.: archiwum Concept Publishing

str. 50

ACH, TEN TUSZ NAJLEPSZY STYLISTA NASZYCH RZĘS str. 58

NOWOŚCI KOSMETYCZNE LETNIE KREACJE 2008 str. 56


Hupało i wolff styl i szyk

&

MOCPŁYNĄCA

Z NATURY

Fryzura to ozdoba, która odzwierciedla nasze uczucia i wewnętrzne piękno. Promienie letniego słońca wydobywają z naszych włosów blask i podkreślają siłę koloru. Specjalnie dla „Woman” Jaga Hupało i Thomas Wolff przedstawiają najnowsze propozycje letnich stylizacji Rozmawia: Justyna Nowak WOMAN: Jakie trendy obowiązują

w nadchodzącym sezonie letnim? Jaga Hupało: Definicja trendów na sezon letni jest wszechstronna, niemalże indywidualna, filozoficzna. Charakterystycznie przeplatają się ze sobą różne style – malarski styl hipi z etno, eco z urbanistycznymi nanoformami. Propozycje te są tak kontrastowe, wspierające indywidualny styl, ponieważ wieczne poszukiwanie własnej osobowości i definiowanie jej na nowo jest zagadką personalną, a plastyczność włosów pozwala na niekończącą się interpretację pozasezonową. Nie tworzymy ciasnych ram hitów sezonowych. Nasze kolekcje stają się konspektem wspierającym rozwój warsztatu pracy naszych fryzjerów i niezależnych stylistów, natomiast w bezpośrednim kontakcie z klientem dążymy do wydobycia jego indywidualnego piękna. Włosy są naturalną, najskuteczniejszą ozdobą. Ciekawie ukształtowane, zdrowe, w idealnym kolorze – to jest to, co kreuje nowoczesnego człowieka. W: Żeby włosy ładnie wyglądały, powinny być dobrze odżywione i zadbane. Nadchodzi lato – jakie kosmetyki poleci Pani naszym Czytelniczkom, tak żeby podczas letniego wypoczynku włosy szybko odżywić, zregenerować i ochronić?

JH: Mój mąż Thomas jest wizjonerem,

stylistą, ale podkreślić trzeba fakt, że jest niekwestionowanym ekspertem w dziedzinie pielęgnacji skóry głowy oraz koloryzacji włosów. Stąd też, kierując się ogromem Jego wiedzy i doświadczenia, jesteśmy tak bardzo wymagający w odniesieniu do jakości produktów do pielęgnacji włosów. Nasze produkty stanowią synergię nauki z naturą – takie właśnie kosmetyki polecamy wymagającym klientom. Osobiście lubię włosy, na których widać pracę słońca, nie przeszkadza mi jego malarskie działanie. Natomiast włosy bez odpowiedniej ochrony, poddane czynnikom atmosferycznym, stają się kruche i łamliwe. W pięknych, wakacyjnych plenerach zalecamy stosowanie w miarę możliwości produktów biologicznych i antropozoficznych, można się wręcz pokusić o wyprodukowanie w domowych warunkach bioszamponu i odżywki. Całkiem niedawno pewien Hindus dał mi przepis na odżywkę do włosów. Przepis brzmiał następująco: użyj soczewicy lub fasolki mung, zmiksuj ją, dodaj kroplę oliwy i odrobinę wody. Składniki wymieszaj i zastosuj na włosy. Zrobiony przez siebie naturalny produkt jest symbolem czasu, nowoczesności, przykładem bardzo pożytecznego sposobu konsumpcji. W: Czy kolor oczu też ma wpływ na tworzone przez Panią fryzury? LATO 2008

48

JH: Kolor oczu jest energią. Mówi się, że kolor oczu jest kolorem duszy. Bardzo ważne jest również uzyskiwanie efektu poprzez łamanie i kontrastowanie barw. Nie podążamy zbyt posłusznie za tym, co zostało już określone i zdefiniowane, tylko tworzymy indywidualną harmonię. Łączenie kolorów zimnych z ciepłymi daje taką równowagę i zauważyłam, że często osoby dobrze się z tym czują. Propozycje kolorystyczne na najbliższy czas, a nawet przyszłość: pożądane są naturalne odcienie kolorów. W: Czy uzależnia Pani kreację fryzury od pory roku, na przykład lata? Czy może stosuje inne kryteria? JH: Tam, gdzie operuje światło, powstaje wspaniała i wyjątkowa przestrzeń dla włosów. Lato wpływa na moją twórczość i spontaniczność również dzięki słońcu i wolności, jaką obiecują wakacje, ale każda pora roku wyzwala piękne barwy, którymi operuję w zależności od kreacji. W: Każda kobieta zasługuje na to, żeby wyglądać pięknie. Wizerunek gwiazd ma silny wpływ na wygląd ich sympatyków. Stylizacje Pani autorstwa mogliśmy podziwiać w przypadku m.in. Małgorzaty Kożuchowskiej, Katarzyny Figury, Dawida Wolińskiego, Anny Guzik i wielu innych. Czy próba upodabniania się do gwiazd jest przez Panią mile widziana? Fakt, zmiana


Foto: Jaga Hupało & Thomas Wolff Studio, Summer 2008

wizerunku gwiazdy to wyzwanie, a naśladowanie... JH: Jestem za tworzeniem, a nie odtwarzaniem. Naśladowanie to wielki komplement, natomiast naśladownictwo jest raczej czasowym, a nie życiowym pomysłem. Jeśli już, to raczej w formie zabawy i eksperymentu. Ostatnio spotkałam się z wizerunkiem, który w moich oczach przełamał estetykę – jest to Amy Winehouse. Jej głos, ciało i jej ruchy wywarły na mnie miłe wrażenie. Wizerunek Amy to przykład estetyki społecznej, jest mniej zdeterminowaną od pozostałych gwiazd. Ciekawostką jest to, że w jej przypadku ludzie nie podążają za czymś, co można zdefiniować jako piękno, tylko jako jej wyjątkowość. Rzeczywiście, wiele osób próbuje się zmierzyć z jej stylem i wtedy widać, jak niewielu pasuje naśladownictwo. Często kopia jest mniej warta od oryginału. Pozwólmy czasem doradzić sobie. Być może fryzura zaproponowana tylko nam stanie się dziełem sztuki, które wydobędzie z nas piękno w najdoskonalszym wydaniu. W: Coraz częściej dziewczyny i kobiety w wieku 20-25 lat chcą być oryginalne i wiedzą, czego im potrzeba. Czy w przypadku Pani klientek widać to bardzo często, czy jednak klientki proszą o radę. JH: Zarówno Thomas, jak i ja oraz zespół naszych stylistów cenimy sobie wolność twórczą, ale zawsze słuchamy tego, co na temat swojego wymarzonego image’u ma do powiedzenia klient. Czasem osoby proszą o wytyczne grzecznościowo, ale w przeważającej części zdają się na nasz profesjonalizm i intuicję. Natomiast świadomość własnego stylu i potrzeb wielu osób jest coraz większa. Największą wartością jest wydobywanie indywidualnego i niepowtarzalnego piękna. 20-latka raczej eksperymentuje, robi fryzury kilkudniowe, miesięczne.

Przechodzi etap poszukiwań. Dopiero po jakimś czasie można mówić o nabieraniu świadomości posiadania własnego stylu. W: Skąd Pani czerpie tak liczne inspiracje? JH: Inspirację odnajduję w życiu, ludziach, obserwacjach, nauce, technice, sztuce, lęku, obawach, a nawet i w porażkach. W: Czy wszystkie te uczucia przelewa Pani na fryzury i czy dzięki nim ludzie są w stanie wyczuć, jaki Pani miała nastrój i jakie przeżycia wpłynęły na daną stylizację? JH: Są osoby, które widzą moje emocje. Chociażby sam dygot dłoni w czasie transu twórczego. Osoba, która widzi mnie pierwszy raz, nie wie, czy to moje stałe uczucie. Ale zarówno pozytywne, jak i bolesne przeżycia wpływają na moją pracę. W: Która ze stylizacji gwiazd jest najbliższa Pani sercu. Pani dzieła są ponadczasowe. Wzbudzają emocje… JH: W operze „Madame Butterfly” można zobaczyć fryzurę, która jest mi bardzo bliska – zawodowo i emocjonalnie. Jest to nałożenie wizji zarówno twórcy, jak i prywatnej osoby. W: Czy tak bardzo celebrowana przez Panią czerń częściej niż inne kolory znajduje wyjątkowe miejsce w Pani propozycjach? JH: Nie ma lepszego koloru niż czarny. Czerń stanowi dla mnie tło przy tworzeniu fryzury. Biel jest bardziej wymagająca. Natomiast ja kocham wszystko, co kojarzy się z czernią. Uczyłam się pracować z kolorem, dlatego tak doceniam czerń. W: Co chciałaby Pani przekazać Czytelniczkom „Woman”? Czy ma Pani dla Nich szczególną radę? JH: Żeby zawsze były wyjątkowe. Na każdym etapie życia człowiek jest jeden, jedyny. W: Dziękuję za rozmowę. JH: Dziękuję. LATO 2008

49


makijaż styl i szyk

&

OWOCOWY MAKIJAŻ

Lato to wyjątkowa pora roku, na którą czekamy z utęsknieniem. Wszystko dookoła jest piękne i kolorowe. Upragnione słońce, pachnące kwiaty, soczyste owoce… Tekst: Maria Słojewska

L

etni owocowy makijaż ma emanować ogromną falą świeżości i lawiną kolorów. Ma być słodki i egzotyczny, a zarazem lekki, świeży i kobiecy. Oryginalna kompozycja kolorów bogatej palety wyznaczonej na ten sezon ma dawać efekt soczyście owocowych brzoskwiń, moreli, malin, pomarańczy… Triumfalny powrót święci delikatny beż wylansowany na początku lat 90. Teraz mamy go w odmianie różowej, dodatkowo podkreślonej przez młodzieńczy róż na policzkach, oraz typowej brzoskwiniowej tonacji. Te dość jasne odcienie zapewniają subtelność i pozwalają uniknąć grubych, kryjących warstw kosmetyku. Aby nadać twarzy świeży i bardziej wyraźny wygląd, można nanieść na policzki puder brązujący z drobinkami złota i odrobinę rozświetlającego brzoskwiniowego pudru na kości policzkowe. Nowoczesne formuły musów i podkładów oraz słonecznych pudrów pozwalają wykonać lekki makijaż w ciągu kilku

minut. Na powiece w letnim sezonie ma być wyraziście i kolorowo. Kreatorzy sięgają po wyraźne, jasne kolory – błękit, groszkowy zielony, soczysty pomarańczowy, kanarkowy żółty, nawet zupełnie elektryczne odcienie niebieskości oraz różowego. Cienie można dobierać parami, np. zieleń z błękitem czy z pomarańczą. Odważnie, ale bardzo interesująco! Dobór kolorów jest dowolny, dlatego w zależności od upodobań i typu urody możemy poddać się szaleństwu barw. Przy tak odważnych oczach ustom wystarczy błyszczyk w soczyście owocowym kolorze. W nadchodzącym sezonie letnim obowiązują 3 trendy. Na pierwszym miejscu kolorowe szaleństwo. Makijaż powinien być intensywny – powieki w kolorze żółtym, zielonym, fiolecie, czerwieni, turkusie i oranżu wspaniale oddadzą letnią atmosferę. Im więcej kolorowych cieni, tym delikatniejsze róż i pomadka – o tej zasadzie powinnyśmy pamiętać, wybierając ten typ makijażu. Drugi trend jest spokojniejszy, podkreśli urodę blondynek i szatynek: cienie LATO 2008

50

w kolorach bladego błękitu, lilii, seledynu, beżu, szarości, liliowej bieli. Stosując cienie z domieszką macicy perłowej, nasze powieki będą się mienić w sposób delikatny, stonowany. Fascynacja makijażem typu smokey eyes nie ustąpiła. Jest on wspaniałą propozycją na wieczorne szaleństwa podczas urlopu. Gama szarych cieni poszerzyła się o zielenie, fiolety, brązy. Jeżeli zaś chcemy uzyskać stonowany efekt, zastosujmy zawsze modny make-up no make-up. Dyskretny, monochromatyczny, pokreślający nasze oczy pastelowymi cieniami.


fot.: archiwum Concept Publishing



makijaż styl i szyk

&

4.

fot.: materiały promocyjne MAC

1.

Zabłyśnij w

neonach

Seria Neo Sci-Fi MAC Cosmetics roztacza swoje piękno kuszącymi, gorącymi i fluorescencyjnymi barwami: cielistymi, beżowymi i żółtymi. 1. Cienie do oczu: Magnetic Fields, Femme-Fi, Evening Aura, Time & Space, Expensive Pink, 60 zł 2. B łyszczyk Supreme, ok. 65 zł 3. Szminka Sci-Fu-Delity, ok. 70 zł 4. Cremestick Liner, ok. 65 zł

2.

LATO 2008

53

3.


makijaż styl i szyk

ustabilizowane W tym sezonie na ustach zagoszczą różane odcienie, zaś w blasku słońca rozświetlą się piękne błyszczyki. Preferowane będą odcienie lawendy, pomarańczu, brązu i róży. Na plaży najlepiej zaprezentujemy się w brązach i czerwieniach.

usta

2.

1. Propozycje Shiseido: pomadki z dodatkiem mieniących się drobinek, ok. 60 zł 2. Propozycje Mac: szminki w sztyfcie, ok. 80 zł. Do naszej dyspozycji mamy czerwień, róż i brąz.

1.

LATO 2008

54

fot.: materiały promocyjne Shiseido, Mac

&


Seria nowoczesnych preparatów witaminowo-mineralnych. Jeszcze lepiej zbilansowane składniki. Dwufazowe działanie.

A wszystko w trosce o Ciebie i Twoją witalność!

www.kruger.pl


makijaż styl i szyk

&

LETNIE

KREACJE 2008 Propozycje Guerlain na lato obfitują w artystycznie skomponowane cienie do powiek. Każdy z nich zainspiruje Was do stworzenia ekscytującego makijażu oczu. Pastele w odcieniach różu, beżu i pomarańczy pozwolą na wykonanie makijażu eleganckiego i pełnego barw

2.

fot.: materiały promocyjne Diparlux

1.

LATO 2008

56


1. Błyszczyk KissKiss Maxi Shine – Sheer Colours, Volume Effect, Guerlain, ok. 100 zł 2. Cienie do powiek Ombre Eclat, 4 kolory, Fleur de Feu, Guerlain, ok. 200 zł

LATO 2008

57


makijaż styl i szyk

ach, ten

najlepszy stylista naszych rzęs

tusz!

Tekst: Maria Słojewska

D

ługie, gęste rzęsy są naturalną ozdobą kobiecych oczu. Uwodzą i dodają im wyrazistości. Każda z nas marzy, aby szczycić się pięknym spojrzeniem. Niestety niewiele kobiet natura obdarzyła pieknymi rzęsami. Kobiety od dawna starały się poprawiać niedostatki urody. Starożytne Egipcjanki malowały rzęsy specjalnie tworzonymi przez siebie preparatami, przyciemniały i usztywniały je mieszaniną sadzy, oliwy i białka. Samo słowo „maskara” pochodzi od arabskiego „maskhara”, oznaczającego komedianta. Pierwszy tusz do rzęs w znanej nam formie powstał na początku XX wieku. Jednak idea stworzenia takiego kosmetyku zrodziła się w Chinach. Kosmetyczna firma Maybelline jako pierwsza wprowadziła tusz do rzęs do powszechnego użytku. W 1913 roku chemik Thomas L. Williams stworzył pierwszą maskarę, aby pomóc swojej siostrze Mabell zdobyć ukochanego. Zapewne nie tylko tusz był decydującym atrybutem powodzenia tej miłosnej historii, ale na pewno odegrał dużą rolę i pomógł Mabell osiągnąć zamierzony cel. Williams zaplanował wykreowanie kosmetyku dla kobiet, który nadawałby głębię spojrzeniu oraz sprawiał, że rzęsy każdej kobiety wyglądałyby perfekcyjnie. W takich okolicznościach na bazie tlenku węgla i wazeliny powstała pierwsza maskara. W 1917 roku na amerykańskim rynku pojawił się rewolucyjny tusz do rzęs w kamieniu. Punktem zwrotnym okazał się rok 1960, kiedy to na rynek wprowadzono

„Piękno jest tym, co czujesz wewnątrz i co odbija się w twoich oczach” Sophia Loren LATO 2008

58

tusz do rzęs w spirali, produkowany na bazie wody. Rok 1939 przyniósł kolejne innowacje. Helena Rubinstein na Wystawie Światowej w Nowym Jorku zaprezentowała Waterproof Mascara – pierwszy na świecie wodoodporny tusz do rzęs. Dzięki jego właściwościom kobiety niemal zawsze mogą mieć piękne rzęsy. W 1971 roku firma Maybelline wyprodukowała maskarę w charakterystycznym różowo-zielonym opakowaniu. Do dziś jest kosmetycznym numerem 1 w Stanach Zjednoczonych. Badania pokazują, że na świecie co 1,9 sekundy sprzedawany jest właśnie ten tusz do rzęs. Teraz makijaż oka może być trwały i całkowicie wodoodporny, niezależnie od sytuacji. Nowoczesne maskary tworzone są w ciepłoej słonecznej tonacji i robią dla rzęs praktycznie wszystko. Dzięki zawartości mikrowłókien wydłużają, pogrubiają i podkręcają rzęs. Specjalny system wosków i polimerów zapobiega rozmazywaniu się i ścieraniu tuszu. Nowatorska technologia gwarantuje trwałość koloru i odporność na rozmazywanie. Taka maskara może się utrzymać nawet do 16 godzin. Wraz z upływem czasu, rozwojem technologii i nauki powstają nowe, różnorodne tusze do rzęs: wydłużające, pogrubiające, podkręcające, dające trójwymiarowy efekt, dostępne w szerokiej gamie kolorów, z różnymi szczoteczkami do każdego rodzaju rzęs. Są wszechobecne i można je dobierać wedle upodobań i indywidualnych potrzeb. Innowacyjne technologie pozwalają na tworzenie nowych, coraz lepszych kosmetyków do rzęs. Firmy prześcigają się w oryginalności i jakości swoich produktów. Nowoczesne maskary mają za zadanie nie tylko nadać rzęsom kolor, ale także zagęścić je, wydłużyć i podkręcić, a przy tym zachować naturalną lekkość. W dzisiejszych czasach tusz do rzęs jest obecny w każdej kobiecej torebce i w pełni zasłużył sobie na miano kosmetyku, który wydobywa i podkreśla piękno oczu każdej z nas.

fot.: materiały promocyjne Givenchy

&


krystyna kofta styl i szyk

&

Ploteczki pod

P

oeta, który pierwszy porównał kobietę do róży, był odkrywcą, inni są już tylko naśladowcami. Nie wiadomo, kto pierwszy użył tej metafory. Zwykle wszystko można znaleźć w Starym Testamencie. Jest róża w Salomonowej „Pieśni nad pieśniami”: Oblubieniec opisuje czar i wdzięk Oblubienicy, a ona jego siłę oraz męskie piękno, występuje tam róża Saronu, ale okazuje się, że to narcyz albo krokus. Na dodatek to Oblubieniec sam siebie wychwala, porównując się do róży sarońskiej! Miał facet dobre samopoczucie! Czy można sobie wyobrazić narzeczonego albo co gorsza własnego męża, który porównuje się do róży? Zmieniły się czasy i obyczaje, a my zmieniliśmy się wraz z nimi. Róża jest królową kwiatów, atrybutem bogiń, białe róże powstały z piany przy narodzinach Afrodyty, potem niektóre zabarwiły się na czerwono, gdy bogini, spiesząc się na randkę z Adonisem, zraniła się w stopę. Chińczycy uprawiali róże 1000 lat p.n.e. Prawdziwa róża jest więc stara jak świat i wiecznie młoda jednocześnie. Czy to nie jest marzenie wszystkich kobiet – młodych, tych w wieku półśrednim oraz późnośrednim? Chcemy długo być piękne, jak Stefania Grodzieńska, Danuta Szaflarska czy Nina Andrycz, która podczas promocji różanego kremu Dermiki powiedziała: „Zobacz, dotknij, jaką mam gładką skórę na skroni, tu przy oku”. Kosmetyczki uznają to za niebywałe – te starsze damy nie dostają histerii na punkcie wiecznej młodości. Wyjściem z impasu jest dbanie o formę, skórę twarzy i ciała z jednoczesnym dbaniem o piękno duszy, czyli psyche. Jeśli nikt

różą nie porównał psychiki kobiecej do róży, to ja to zrobię: delikatna jak aksamit i pachnąca, może znienacka porządnie ukłuć. W wierszyku Jachowicza: „nie rusz Andziu tego kwiatka, róża kole, rzekła matka, Andzia matki nie słuchała, ukłuła się i płakała”, ukłucie kolcem można rozumieć jako pójście na całość z Frankiem i utratę dziewiczej błony. Być może mamusia zamiast uświadomić nieszczęsną Andzię,

że wypaczeń naszych było zbyt mało w porównaniu z wypaczeniami naszych ślubnych i nieślubnych mężów. Wybaczamy zbyt wiele, łatamy z mozołem nasz związek jak ulubiony kaszmirowy sweterek, który stał się przysmakiem moli. Często wybaczamy, dlatego że facet przynosi róże. Bukiet czerwonych róż rozbraja, powoduje, że serce mięknie z miłości. O tym, że czerwona róża jest wyrazem

Bukiet czerwonych róż rozbraja, powoduje, że serce mięknie z miłości nawijała o kolcach róży. Stąd cały ambaras i może nawet życie przez przypadek poczęte. O „upadłej” dziewczynie w czasach Goethego mówiono pięknie: „za wcześnie zerwana róża”. Jeśli jesteśmy przy dzieciach, to dobrze byłoby mieć magiczną różę, jaką pamiętamy z baśni Williama Thackeraya „Pierścień i róża”, a kto nie czytał w dzieciństwie, niech zrobi to teraz! Wciąż wychodzą nowe wydania tej perełki literackiej. Oprócz pięknej księżniczki występuje tam mrukliwy pan Gburiano i jego żona, pani Gburia-Furia, kobieta o niezbyt nachalnej urodzie, za to o wyrazistym charakterze. Gdy dostaje magiczną różę i pierścień, staje się dla innych uroczą, godną pożądania damą. Firmy kosmetyczne niezmordowanie pracują nad takim magicznym kremem! A my chcemy mieć wieczną urodę, skórę gładką, delikatną jak różany płatek, a jednocześnie posiadać życiową mądrość nabytą drogą błędów i wypaczeń oraz wybaczeń. Bo okazuje się zwykle, LATO 2008

59

miłości, wie każdy, ale już nie wszyscy wiedzą, że jest także symbolem dyskrecji. Może więc nasz ukochany chce coś ukryć? Może żółte róże symbolizujące zazdrość byłyby lepsze? Amorek Kupido bukietem róż przekupił boga milczenia Harpokratesa, żeby nie wydał romansów jego mamuśki Wenery. Dobry synek, korumpował bogów dla matki! Choć chyba bukiet róż nie jest przejawem korupcji. Malowano róże w konfesjonałach i w salach obrad: co usłyszało się pod różą, należało zachować tylko dla siebie. W starożytnym Rzymie, gdy odbywało się party, gospodarz wieszał różę nad stołem. To oznaczało, że biesiadnicy mogą plotkować, ile wlezie, ale nie wolno im tego, co usłyszą, puszczać dalej. To wyzwanie ponad ludzkie siły: jak to – wiedzieć, ale nie powiedzieć? Oczywiście możemy w dyskrecji, pod kolejną różą, nad kolejnym stołem pogadać o przywarach bliźnich. Możemy być spokojni, oni nie pozostaną nam dłużni.



INSPIRACJE

PODRÓŻE – prowansja • SZTUKA • kuchnia ROBERTa SOWy • FELIETON JACKA CYGANA

Prowansja

– szaleństwo barw i aromatów str. 62

RAJ

UTRACONY NATCHNIENIA KATARZYNY DOMAŃSKIEJ CZERPANE Z BAHAMÓW

str. 66

RÓŻANE PRZEPISY

KUCHNIA W LETNIM KLIMACIE str. 70

WDOWA I „PAN TADEUSZ”

KOBIETA W SZTUCE

FELIETON JACKA CYGANA str. 73


&

podróże inspiracje

Prowansja – szaleństwo

barw

i aromatów

Region cudownego słońca, pięknych kwiatów, błękitnego nieba i morza w kolorze indygo. Rozsławiona przez fioletowe uprawy lawendy oraz jaśminu, wprawiające w zachwyt licznie przybywających turystów z całego świata. Uważana za jeden z najbardziej obfitujących w piękno kulturowe i przyrodnicze regionów europejskich Tekst: Maria Słojewska, Anna Zacharuk

P

rowansja to wyjątkowa kraina w południowo-wschodniej Francji, położona nad Morzem Śródziemnym. Ciągnie się od Camarque, przez Lazurowe Wybrzeże aż do Nicei. Panuje tam łagodny klimat podzwrotnikowy, charakteryzujący się gorącym i suchym latem oraz krótką i łagodną zimą. Historia wielu tutejszych miejscowości sięga czasów rzymskich. Szczycą się one dobrze zachowanymi, wspaniałymi

obiektami sprzed prawie 2000 lat. Nazwa „Prowansja” została zaczerpnięta od prowincji rzymskiej – Galii Zaalpejskiej, którą Rzymianie nazywali także Provincia Nostra, czyli „Nasza Prowincja”. Powolny, ale znaczący rozwój regionu nastąpił dopiero po podboju przez Rzymian i przyłączeniu jako Provincia Romana do Imperium. Po upadku Cesarstwa Rzymskiego Prowansja była celem najazdów barbarzyńskich. W 1481 r. została częścią Francji, ale Avinion LATO 2008

62

i Comtat Venaissin pozostały pod kontrolą Stolicy Apostolskiej do 1791 r. Ma dwa oblicza – jednej strony jest to region rolniczo-przemysłowy, natomiast w pasie przybrzeżnym – wypoczynkowo-turystyczny. Najsłynniejsze miasta Prowansji to: Nicea, Cannes, Marsylia, Antibes, Grasse. Grasse leży u podnóża Alp; od wieków, obok Paryża i Montpellier, jest jednym z najważniejszych miejsc, gdzie produkuje się perfumy. Grasse i okolice słyną także

fot.: Bryan Peterson / CORBIS


Fot. Pola kwitnącej lawendy w Prowansji

z uprawy najintensywniej pachnących we Francji kwiatów lawendy, jaśminu, róży stulistnej, mimozy, fiołków i pomarańczy. Spośród wielu wytwórni perfum, trzy można zwiedzać. Dwa razy w roku (w maju i sierpniu) odbywają się tutaj festiwale związane z aromatami i kwiatami. Stamtąd pochodzi również horoskop kwiatowy. Ludziom urodzonym w poszczególnych okresach roku przypisywane są określone cechy, powierzane opiece różnych gatunków kwiatów. Na przykład, osoba

urodzona pod znakiem Róży, na przełomie sierpnia i września, jest bardzo pracowita i uparta. A jeśli ktoś urodził się na przełomie listopada i grudnia, czyli miesięcy należących do Irysa, marzy o dokonaniu czegoś niezwykłego.

Aromatyczne szczęście Tutejszy krajobraz wypełniają głównie pola kwitnących kwiatów. Prowansja jest światowym liderem w uprawie lawendy. Kraina ta zachwyca feerią barw przez cały LATO 2008

63

rok. Wiosną rozkwitają migdałowce, latem lawenda, jesienią winorośle, a zimę charakteryzują zbiory oliwek i poszukiwanie trufli. „Lawenda” to w Prowansji magiczne słowo. Z tego regionu pochodzi 80 proc. światowej produkcji ekstraktu kwiatów tej aromatycznej rośliny. Prowansalczycy są dumni ze swoich upraw. Wierzą, że lawenda przynosi szczęście i jest lekiem na wiele dolegliwości. Jej sława dotarła nawet do dalekiej Japonii, gdyż mieszkańcy tego kraju


&

podróże inspiracje wierzą, że małżeństwo zawarte na lawendowym polu gwarantuje szczęście w związku. Zakochane pary licznie tutaj przybywają, by w przepięknej kwiatowej scenerii powiedzieć sobie „tak”. Słowo „lawenda” pochodzi od łacińskiego czasownika „lavare”, który oznacza „myć”, „prać”, „czyścić”. Roślina ta była znana już starożytnym Rzymianom, którzy używali jej do kąpieli i do prania. Z Persji i Wysp Kanaryjskich została sprowadzona na Półwysep Apeniński, a stąd trafiła do Prowansji. W owych czasach była wielbiona za zapach, ceniona za walory lecznicze wykorzystywane w pszczelarstwie i przemyśle perfumeryjnym. Z fioletowych kwiatów wyrabiano mydła, perfumy i olejki. Lawenda posiada właściwości relaksacyjne oraz uspokajające, które

są wykorzystywane w leczeniu dolegliwości układu pokarmowego, nerwowego i oddechowego. Równie ważna dla Prowansji jest uprawa jaśminu. Do dyspozycji florystów, aromaterapeutów oraz farmaceutów mamy prawie 300 gatunków. Aromatem olejku różanego i jaśminowego królowa Kleopatra nasączała nawet żagle swoich galer. Dzięki subtelnemu zapachowi

Od swoich uczestników wymaga dużej spostrzegawczości i wyrozumiałości. Jednak Francuzi wolą nieco spokojniejsze formy świętowania. Od 1946 roku, w pierwszy weekend sierpnia w Grasse również odbywa się bitwa, ale podstawowym produktem służącym do tego celu jest jaśmin. W czasie święta przez miasto przejeżdża defilada ukwieconych powozów i odbywają się liczne zabawy.

Irys jest jednym z najdroższych składników perfum. obecnie esencja z tego kwiatu może kosztować ponad kilkaset tysięcy złotych za kilogram jaśmin zyskał sobie miano jednego z najlepszych afrodyzjaków. Tradycja zaślubin w Indiach wymaga natarcia skóry panny młodej olejkiem jaśminowym. Dzięki temu skóra nabiera młodzieńczego blasku. Zaś zapach kwiatów kawy przypomina aromat jaśminu i pomarańczy.

Oddajmy cześć kwiatom

Fot. Żółty dom, Vincent van Gogh

We Francji prawie każde warzywo i owoc mają swoje święto. W Grasse odbywają się dwa z nich. Pierwsze to prestiżowa majowa wystawa róż, na którą zjeżdżają wystawcy i amatorzy tych pięknych kwiatów z całego świata. Drugie to sierpniowe Święto Jaśminu, który kwitnie i rozsiewa swój zapach w wielu częściach miasta. Hiszpanie raz do roku toczą gigantyczną bitwę na pomidory. Od kilkudziesięciu lat odbywa się słynna La Tomatina. Jest to bardzo widowiskowe wydarzenie.

LATO 2008

64

Narodziny aromatycznego piękna Dla perfumiarzy jaśmin ma niezwykłe znaczenie. Jeden kilogram olejku jaśminowego wymaga ręcznego zerwania, tuż przed wschodem słońca, około 10 milionów kwiatów jaśminu! To właśnie jaśmin z Grasse został użyty do stworzenia jednych z najdroższych perfum świata – Clive Christian № 1. 30 ml tych perfum kosztuje około 9 tysięcy złotych. Pół litra czystych perfum zamknięto we flakonie z kryształu Baccarat i 18-karatowego złota, ozdobionym 5-karatowym diamentem. W Polsce są dostępne jedynie w Perfumerii Quality w hotelu Marriott. Irys jest jednym z najdroższych składników perfum, obecnie esencja z tego kwiatu może kosztować ponad kilkaset tysięcy złotych za kilogram. Egipcjanie uprawiali te rośliny w dolinie Nilu, Rzymianie i Grecy wykorzystywali korzeń irysa w medycynie i perfumerii. Jest oficjalnym kwiatem włoskiej Florencji, gdzie uprawia się go nadal tradycyjnymi metodami. Zbiory irysa rozpoczynają się dopiero po dwóch-trzech latach od momentu posadzenia. Po umyciu i ręcznym wyłuskaniu korzenia czeka się około tygodnia do jego wyschnięcia. Dopiero po tym procesie zostawia się korzenie na 3 lata w chłodnym miejscu.


Właśnie po upływie tego czasu powstaje najwięcej olejku.

Inspiracja dla artystów Prowansja od zawsze przyciąga pięknem przyrody i umiarkowanym klimatem. Inspirację znaleźli tu również światowej sławy malarze: Pablo Picasso, Vincent van Gogh, Paul Cézanne czy Paul Gauguin. Van Gogh dopiero w Prowansji w pełni ukształtował styl swojego malarstwa, który charakteryzują intensywne barwy odbijane od przedmiotów, intuicyjnie i kontrastowo zestawione. Powstały tam takie obrazy jak np. „Nocna kawiarnia” czy „Taras kawiarni w nocy”. Malarz, chcąc uczynić z Arles centrum artystyczne, przekonał Paula Gauguina do współpracy. Wynajął „Żółty Dom”, w którym malowali. Gauguin odgrywał rolę przywódcy-teoretyka. Jego obrazy cechowało syntetyczne traktowanie plam barwnych, czysta paleta i stosowanie kreski dla oddzielenia sąsiadujących kolorów. Twórczość malarska Paula Cézanne’a przepełniona jest tutejszym urokiem, gdyż artysta pochodził właśnie z Prowansji. Jego dzieła stanowią pomost pomiędzy impresjonizmem i kubizmem. Do ważniejszych obrazów artysty należą: „Góra Sainte-Victoire”, „Wielka pinia”, „Błękitny wazon”, „Grający w karty” i „Chłopiec w czerwonej kamizelce”.

Herbes de Provence Prowansja znana jest również z obfitości aromatycznych ziół. To właśnie od nazwy tego francuskiego regionu pochodzi nazwa mieszanki „Zioła prowansalskie” (fr. Herbes de Provence). Wyjątkowo udane połączenie pozwoliło stworzyć kompozycję o niepowtarzalnym aromacie oraz licznych zaletach kulinarnych i zdrowotnych. Zioła te zawierają duże ilości substancji czynnych: olejki lotne, garbniki i gorycze. Związki te pobudzają zmysł powonienia i smaku, wzmagają apetyt i ułatwiają trawienie. W skład mieszanki wchodzą: rozmaryn, bazylia, tymianek, szałwia, mięta pieprzowa, cząber ogrodowy, lebiodka i majeranek.

Kuchnia prowansalska to przede wszystkim aromat ziół. Duża ilość warzyw, oliwa z oliwek i czosnek to podstawowe składniki wielu regionalnych dań. Na deser serwuje się tu pyszne lawendowe lody albo twarożek z lawendowym miodem. Do posiłku warto zamówić lokalne, lekkie różowe wino. Prowansalskie wina (szczególnie różowe) uważane są za jedne z najlepszych. Ich tradycja sięga V w. p.n.e., wówczas mieszkańcy dzisiejszej Marsylii w całej Prowansji zakładali uprawy winnic. Później Rzymianie galerami rozprowadzali je po koloniach Imperium, potwierdzając ich wyjątkową jakość.

Lazurowy wypoczynek Riwiera Francuska od zawsze przyciąga plenerami, których piękno przenosi spragnionych wypoczynku do świata baśni. A najpiękniejsze na Lazurowym Wybrzeżu jest to, że bez względu na to, którą z miejscowości wybierzemy, to pragnienie zostanie w pełni zaspokojone. Same krajobrazy, jakby wychodzące wprost spod pędzli artystów, sprawiają, że ciało się odpręża, a umysł relaksuje. Bez zamykania oczu przenosimy się do krainy fantazji. Podobno wypoczynek na Lazurowym Wybrzeżu nie należy już do tego najbardziej luksusowego sposobu spędzania wakacji. Cóż, z całą pewnością są na świecie lepiej wyposażone pokoje hotelowe, ale prawdziwy klimat Riwiery Francuskiej jest tylko tu, na ciepłych wybrzeżach Morza Śródziemnego. Francja kojarzy się z pięknem, a piękno ze spa&wellness, które od Chassis, po włoską granicę są dostępne niemal na każdym kroku. Na odnowę biologiczną mogą liczyć nie tylko panie, które zamieszkały w najsłynniejszych hotelach, ale i te, które zatrzymały się na kempingach. Hotele i ośrodki wypoczynkowe w poszczególnych regionach wybrzeża można liczyć na setki. Tych, które nie mają w swojej ofercie spa, nie znajdziemy. Rozpiętość cenowa jest więc tu ogromna. Oczywiście, w takich miejscowościach jak Cannes czy Saint-Tropez sama filiżanka zielonej herbaty w ośrodku wellness może okazać się największym wakacyjnym wydatkiem. Ale takie już uroki okolic Lazurowego Wybrzeża, wybieranego jako miejsce wypoczynku przez największe światowe gwiazdy. LATO 2008

65

Aix en

Provence

Oprócz luksusowych pokoi dla turystów, hotele w tej miejscowości oferują kompleksową odnowę biologiczną. Spa schodzi tu na dalszy plan, stanowi dodatkową atrakcję, gdyż miasteczko jest chyba najbardziej znaną w okolicy stacją klimatyczną. Samo przebywanie w tym malowniczym miejscu, oddychanie jego powietrzem daje początek naturalnej odnowie. To właśnie tutaj, w 1839 roku urodził się wybitny malarz i artysta Paul Cézanne.

Nicea To nie tylko Promenade d’Anglais! Okrzyknięta stolicą Lazurowego Wybrzeża, jest jednym z najbardziej fascynujących miast tego regionu. Aromaterapia jest tu dostępna dla wszystkich – zapewnia ją przepiękny targ kwiatów znajdujący się na uroczej, historycznej starówce. Amatorów indyjskiej księgi zdrowotnej Ayurveda z pewnością zainteresuje słynne Ayurveda Spa.

Cannes Światowy kurort, światowi goście i światowe ceny. W maju, w związku z odbywającym się tu festiwalem filmowym, ceny windowane są odpowiednio do możliwości spotkania supergwiazd, które zatrzymują się w tutejszych hotelach i odwiedzają ośrodki spa.

La Grande

Motte

Jeden z najnowszych kurortów. Bogato wyposażony we wspaniałe urządzenia sportowe. Słynie z nowoczesnego designu i architektury przypominającej starożytne budowle Babilonu. Zaspokoi najbardziej wymagające klientki, ceniące innowacje i najnowsze trendy opracowywane dla podnoszenia atrakcyjności ciała.


&

sztuka inspiracje

Raj utracony Obrazy Katarzyny Domańskiej o soczystych, czasem neonowych barwach, aż tętnią życiem. Są zmysłowe, pełne optymizmu i uznania dla najwybitniejszego artysty, jakim jest natura Tekst: Kama Zboralska, autorka cyklu książek „Przewodnik po galeriach. Sztuka inwestowania w Sztukę”

LATO 2008

66


M

oja fascynacja przyrodą zaczęła się od podróży na Hawaje. Wtedy po raz pierwszy poczułam jej niebywałą moc – wspomina artystka. Jeszcze jako studentka, na początku lat 90. często podróżowała po całym świecie. Wiele czasu spędziła również na Grand Bahama – wyspie, którą jej zdaniem można opisać w następujący sposób: jeśli raj istnieje, to musi tak wyglądać. Razem z mężem biznesmenem najpierw zwiedzali ten urokliwy zakątek, pływając jachtem, w końcu kupili tam dom, w którym artystka miała swoją pracownię. Niestety nie zachował się ani jeden obraz z tamtego okresu. Zamożni sąsiedzi, przede wszystkim Amerykanie, byli pod wrażeniem jej talentu, dlatego też od razu kupowali każdą nowo powstałą pracę. Już wtedy uwieczniała w dużych formatach egzotyczne rośliny, wyglądające niczym rekwizyty baśniowej

scenerii. Czasem był to kawałek liścia widziany jakby pod lupą, cień padający na fragment bambusa bądź sensualny kwiat z gigantycznym pręcikiem, pełen erotycznych odniesień, o ostrych czerwieniach kojarzących się z esencją kobiecości. – Czyż orchidea nie jest kwintesencją zmysłowości, a para przytulonych storczyków nie wygląda jak w miłosnym uniesieniu? Czyż słodkawy zapach tropiku nie obiecuje przeżycia prawdziwej rozkoszy? – pyta malarka. Czasem artystka nadaje roślinom ludzkie formy: mięsisty owoc przybiera dziewczęce kształty, liście upodobniają się do palców dłoni, a kłębowisko lian przypomina plątaninę ludzkich ciał. – Ta bujna, gorąca przyroda wabi i kusi. Tam nic nie jest nijakie, wszystko wręcz poraża. Mocne słońce, niebywała wilgotność powietrza, jak pojawia się kolor, to zdecydowany, jeśli zapach, to konkretny i intensywny – dodaje Domańska.

Katarzyna

Domańska

Urodziła się w 1972 roku. Studiowała na warszawskiej ASP, na Wydziale Malarstwa, w pracowni prof. Z. Gostomskiego oraz w pracowni rzeźby prof. G. Zemły. Dyplom uzyskała w 1995 roku. Brała udział w licznych wystawach, m.in. w Londynie, w Galerii 47 (2003 r.), w Nowym Jorku, w Galerii Agora (2003 r.) oraz w Międzynarodowym Biennale Sztuki we Florencji (2003 r.). Jest laureatką konkursu „Obraz Roku” w 2002 r. Jej prace w cenie do 15 tys. zł można kupić w Galerii Latającej i Galerii Simonis.

„Zbliżenie VIII”, olej/płótno, 150x92 cm Obraz Katarzyny Domańskiej z cyklu „Kwiaty”

LATO 2008

67


&

sztuka inspiracje

Fascynuje mnie piękno, staram się je utrwalić, podobnie jak uchwycić coś, co przemija

„Zbliżenie V” , olej/płótno, 150x92 cm Obraz Katarzyny Domańskiej z cyklu „Kwiaty”

LATO 2008

68

W pewnym momencie zaczęła tęsknić za kapryśną polską jesienią, za gwarem miejskim. Wrócili do Polski. Nadal podróżuje, ale są to już krótkie wypady po Europie bądź na Hawaje czy Bali. – Teraz nastąpił okres stabilizacji i wyciszenia. Każdy etap życia ma swój czas – mówi Domańska. Kolejny cykl „Basen” (2003 r.), który powstał już w warszawskiej pracowni, poświęcony jest doznaniom duchowym. – Wodzie, która dała początek wszystkiemu, zawsze przypisywano niezwykłe, wręcz metafizyczne właściwości. Zanurzając się w ten błękit, mamy wrażenie bardzo intymnego obcowania z naturą, stajemy się jej częścią – mówi malarka. Wcześniej w jej pracach pojawiał się bezkresny ocean, teraz jego namiastką jest rekreacyjny basen. Oddaje on bezmiar lazurowego akwenu, symbolu wolności i zarazem zamknięcia. Również każdy z nas tylko pozornie jest wolny, w rzeczywistości żyje uwięziony w świecie własnych myśli. Domańska, wierna sobie, nigdy nie tworzyła zgodnie z obowiązującymi trendami. Już na Akademii podjęła obśmiany wówczas temat, jakim były kwiaty, nigdy też nie zajmowała się komentowaniem rzeczywistości. Nadal, także w trakcie malowania, korzysta z własnych zdjęć. W ciszy pracowni przelewa z fotograficzną dokładnością na płótno to, co ją wcześniej zachwyciło. Nawet najmniejszy detal. A intryguje ją niezmiennie to samo: uroda przyrody. – Fascynuje mnie piękno, staram się je utrwalić, podobnie jak uchwycić coś, co przemija. I kwiaty, i liście tropikalne, i baseny wypływają z jednej potrzeby – tworzenia sztuki, która będzie wytchnieniem dla odbiorcy. Będzie skłaniała do kontemplacji – mówi Domańska. Ostatnio na świecie można zauważyć powrót do tradycyjnego malarstwa. Między innymi ceniony amerykański krytyk Donald Kuspit nawołuje do wskrzeszenia sztuk pięknych z podkreśleniem słowa „pięknych”. Sztuka przede wszystkim ma zachwycać. Dekoracyjne, hiperrealistyczne dzieła Domańskiej idealnie wpisują się w ten nurt coraz bardziej doceniany na Zachodzie. – Warto być w życiu konsekwentnym – dodaje malarka.


Lekkie jak piórko

Pieczywo wzbogacone o błonnik i prebiotyki Bez dodatku cukru Jest podstawą codziennej diety


kuchnia inspiracje

&

różane przepisy GĘSIE

WąTRÓBKI Z PATELNI

PODANE NA KARMELIZOWANYCH FIGACH Z PŁATKAMI RÓŻY I CZARNYM PIEPRZEM

Robert Sowa szef kuchni warszawskiego hotelu Jan III Sobieski

Lato powoduje, że w naszej kuchni odnajdujemy o wiele więcej kolorów i smaków. Robert Sowa tworzy dzieła sztuki w kuchennych zakamarkach restauracji, aby Goście przez kolejne godziny, może nawet dni, wspominali smak pysznych potraw. Dzisiaj przekazuje Wam tajniki sztuki kulinarnej. Voila!

SORBET

RÓŻANY

Z WÓDKĄ I LIMONKĄ

Składniki dla 4 osób:

400 g gęsich wątróbek 4 kromki chałki 2 łyżki sklarowanego masła 2 łyżki konfitury z płatków róży 3 łyżki miodu pitnego 50 ml koniaku Martell 8 świeżych fig kilka listków świeżej mięty do owoców i kilka do dekoracji grubo mielony czarny pieprz do smaku

Sposób przygotowania: Figi pokroić na cząstki, podsmażyć na patelni z masłem, miodem i koniakiem. Po 5 min dodać konfiturę różaną i całość doprawić do smaku grubo mielonym czarnym pieprzem. Oczyszczone wątróbki pokroić w plastry o grubości 1,5 cm i szybko obsmażyć w małej ilości tłuszczu na mocno rozgrzanej patelni. Gorące wątróbki ułożyć na zrumienionej w tosterze chałce. Podawać z karmelizowanymi figami, sosem różanym i świeżą miętą. LATO 2008

Składniki:

500 g konfitury z płatków róży 200 g cukru glukozowego 800 ml wody 250 ml soku z cytryny 1 ubite białko

Sposób przygotowania: Wszystkie składniki delikatnie wymieszać, podgrzewając je do temperatury 85 st. C, aby dokładnie się rozpuściły. Masę połączyć z ubitą pianą z białka, całość schłodzić i skręcić w urządzeniu do sorbetów. 70


GÓRKA CIELĘCA

MARYNOWANA W TYMIANKU I IMBIRZE

PODANA Z SOSEM RÓŻANYM, WŁOSKIMI KLUSECZKAMI GNOCCHI, RUKOLĄ I ORZESZKAMI PINIOWYMI

Składniki dla 4 osób: 4 x 200 g górki cielęcej

Marynata:

4 łyżki oliwy z oliwek ½ ł yżeczki marynowanego imbiru 4 gałązki świeżego tymianku ½ ł yżeczki przecieru sambal oelek 1 łyżeczka konfitury z róży

Sos:

2 pokrojone w kostkę szalotki 4 łyżki konfitury z róży 100 ml czerwonego wina 50 ml koniaku Martell 2 łyżki białego kremu balsamico 2 łyżki masła sól, pieprz, chili do smaku 12 szt. gnocchi 1 pęczek rukoli 2 ł yżki pokrojonych w paseczki suszonych pomidorów 1 ł yżka prażonych orzeszków piniowych 1 ł yżka świeżo tartego parmezanu 4 łyżki oliwy z oliwek

Sposób przygotowania: Umytą, oczyszczoną i osuszoną górkę cielęcą natrzeć marynatą powstałą w wyniku zmiksowania wszystkich jej składników i odstawić na 6-8 godzin. Posiekaną szalotkę podsmażyć na maśle, dodać wino i koniak, a następnie dusić przez mniej więcej 10 min. Dodać konfiturę z róży, biały krem balsamico, zagotować i doprawić do smaku. Ugotowane kluseczki gnocchi podsmażyć na oliwie z rukolą, orzeszkami piniowymi i suszonymi pomidorami. Górkę cielęcą usmażyć dokładnie z każdej strony, a następnie piec 15 min w temperaturze 180 st. C. Po upieczeniu mięso należy delikatnie pokroić i ułożyć na aromatycznym sosie różanym. Podawać z włoskimi kluseczkami gnocchi, tartym parmezanem i świeżo mielonym czarnym pieprzem.



Jacek cygan inspiracje

& KOBIETA W SZTUCE

WDOWA I „PAN TADEUSZ”

I

stnieje powszechne mniemanie, iż urodę można przekuć w sławę i bogactwo. Współczesna cywilizacja znalazła określenie na kogoś, kto jest piękny, sławny i bogaty. To określenie brzmi: GWIAZDA. Gwiazdy literatury, gwiazdy filmu, gwiazdy mody. Poruszające się po swoich trajektoriach zupełnie niezależnie, mijające się, oddalone o lata świetlne naszej świadomości. A może coś je łączy? Coś, czego nawet nie podejrzewamy, ba, jesteśmy głęboko przekonani, że dzieli je wszystko – epoka, scena, akcja. „Ty i Ja, teatry to są dwa” – jak napisał poeta. Zatem pora na pytanie: Co łączy wdowę Clicquot, królową francuskiego szampana, i „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza? Czuję, jak Szanowne Czytelniczki, nawet te traktujące mnie do tej pory z sympatią, w tym miejscu pomyślały: „Cygan zwariował!” Nicole Clicquot została wdową w roku 1806, mając zaledwie 27 lat. Jej ambicją było wyniesienie swojej firmy produkującej szampana na szczyt! Poświęciła temu całą swoją energię i nieprzeciętne zdolności. Wymyśliła, że będzie szukać nowych rynków zbytu na Wschodzie, i poprzez Sankt Petersburg dostarczyła w 1814 roku na carski dwór swojego najlepszego szampana. Był to rocznikowy szampan z roku 1811. Doprowadziła

do tego, że po kilku latach w Rosji nie mówiło się: „Napijomsia szampanskowo”, tylko: „Napijomsia clicqowskowo”! Następnie zdobyła dla swojego szampana wiele światowych rynków i kiedy umierała w roku 1866 w wieku 89 lat, jej firma produkowała rocznie ponad 3 miliony butelek! Wdowa Clicquot okazała się gwiazdą biznesu i marketingu, jak byśmy to współcześnie powiedzieli. W nagrodę za to jej twarz jest dzisiaj na każdej butelce szampana Veuve Clicquot Ponsardin. W którym miejscu? Pozostawiam to moim Drogim Czy telniczkom. Studiując Jej portret, warto zauważyć, że przedstawia on starszą, nobliwą damę. A przecież malarz mógł namalować piękną, młodą wdowę! A może kult młodości jeszcze nie istniał, może stworzyły go dopiero nasze zwariowane czasy? Na każdej butelce ww. szampana jest też szczególny znak: sześcioramienna gwiazda z kotwicą w środku. W którym miejscu? Pozostawiam to moim Drogim Czytelniczkom. Cóż ten znak może oznaczać? Otóż wdowa Clicquot umieściła kotwicę jako herb Sankt Petersburga, by uczcić miasto, które otworzyło jej drogę na rynki carskiej Rosji. A sześcioramienna gwiazda? Adam Mickiewicz tak zaczyna jedną z ksiąg „Pana Tadeusza” zatytułowaną „Rok 1812”:

Szampan rocznikowy robi się tylko wtedy, kiedy zbiór w danym roku jest wybitny

O roku ów! Kto ciebie widział w naszym kraju! Ciebie lud zowie dotąd rokiem urodzaju,

LATO 2008

73

A żołnierz rokiem wojny, dotąd lubią starzy O tobie bajać, dotąd pieśń o tobie marzy. Z dawna byłeś niebieskim oznajmiony cudem I poprzedzony głuchą wieścią między ludem...

Co miał na myśli Mickiewicz, pisząc, że rok 1812 z dawna był „niebieskim oznajmiony cudem”? Niebieskim? A więc na niebie. To coś pojawiło się na niebie przed rokiem 1812, zatem może w roku 1811? Co to mogło być? Może jakaś gwiazda? Wdowa Clicquot zdobyła rynek carskiej Rosji, wysyłając tam rocznikowy szampan z 1811 roku. Przypomnę niezorientowanym, że szampany na ogół nie mają na butelkach roku produkcji. Szampan rocznikowy robi się tylko wtedy, kiedy zbiór w danym roku jest wybitny! Rok 1811 był wybitny, a ludzie powszechnie łączyli to z przejściem wielkiej komety – tej gwiazdy, którą wdowa Clicquot kazała odtąd umieszczać na każdej butelce szampana. Tej samej gwiazdy, która jest opiewana w „Panu Tadeuszu”! Tej, która jednym przyniosła krótkotrwałą wolność, a innym długotrwałe szczęście. Tej gwiazdy, która połączyła wdowę i „Pana Tadeusza”.

Veuve Clicquot Ponsardin Champagne Brut www.sklep-ballantines.pl cena 209 zł


WOMAN listy

&

prezenty

dla naszych czytelniczek

Macie wątpliwości? Pytania? Piszcie na adres: Concept Publishing Polska Sp. z o.o., ul. Czapli 27, 02-781 Warszawa, z dopiskiem „Magazyn Woman”. Wszystkie opublikowane listy zostaną nagrodzone perfumami Rosarium New Garden

Szanowni Państwo,

Witam serdecznie,

Jestem kosmetyczką z Poznania. Prowadzę gabinet odnowy biologicznej oferujący różne usługi: od zwykłej pielęgnacji po wykonanie makijażu. Od jakiegoś czasu otrzymuję egzemplarze Waszego pisma. Pacjentki dzięki „Woman” spędzają miło czas w oczekiwaniu na zabieg. Niektóre z Pań pytają mnie, czy mogą kupić Wasze czasopismo. Niestety z uwagi na niewielką ilość, jaką dysponuję, nie mam takiej możliwości. Pozdrawiam, Agata Ciszek

Niedawno trafiłam na wiosenne wydanie „Woman”. Szczerze przyznaję, że pierwszy raz miałam okazję spotkać się z tym tytułem. Będąc u kosmetyczki lub fryzjera, często przeglądam czasopisma: imponują fotografiami, proponują ciekawe stylizacje i gadżety. Jednak w tym tytule jest coś jeszcze: wyjątkowe artykuły. Najbardziej zafascynował mnie tekst o wiecznych piórach. Chciałabym prosić o więcej propozycji z tej serii. Gdyby była taka możliwość, to z przyjemnością przeczytałabym też artykuł o rodzajach włosia do pędzli kosmetycznych. Podobno są one bardzo różne i typ użytego włosia zależy od ich przeznaczenia. Pozdrawiam serdecznie, Ewa Stępień

Szanowna Redakcjo,

Odwiedzając stronę internetową Dermiki, zapisałam się na otrzymywanie informacji o bieżących projektach firmy. Byłam przekonana, że będę je otrzymywała na mój adres e-mail. Jednak zaskoczenie, jakie ogarnęło mnie w momencie otrzymania „Woman” pocztą tradycyjną, było ogromne. Na pewno jest to najlepsza forma docierania do kobiet zainteresowanych światem mody i urody. Można ją wszędzie ze sobą zabrać i zrelaksować się, przeglądając jej zawartość. Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam artykuł o epilacji. Kiedyś miałam problemy z uregulowaniem poziomu hormonów i to spowodowało pojawienie się u mnie nadmiernego owłosienia. Do tej pory stosowane przeze mnie metody były krótkotrwałe. Jednak IPL rzeczywiście jest skuteczny i muszę przyznać, że daje kobiecie duże poczucie komfortu. Karolina

LATO 2008

Redakcjo!

„Woman” czytam od zimowego wydania. Cieszę się, że zawarte w niej informacje są rzetelne i wiarygodne. To bardzo ważne, gdyż w dobie internetu, nie umiejąc wyszukiwać wiarygodnych danych, często spotykam się z nieścisłościami. W „Woman” mogę poczytać o ważnych kwestiach związanych z pielęgnacją i urodą. Jednak najbardziej jestem rozmarzona, gdy czytam o podróżach. Fotografie i opisy sprawiają, że natychmiast chciałabym wsiąść do samolotu i polecieć na Bahamy. Dziękuję, Ola Szawłowska

74


&

woman dobre adresy GABINETY LEKARSKIE

WSPÓŁPRACUJĄCE W ZAKRESIE MARKI

DR.BERNARD

Centrum Dermatologiczno-Kosmetyczne ul. Chełmińska 74, 86-300 Grudziądz tel.: 0 602 675 885

Gabinety Patronackie

ul. gen. Zajączka 9a, Warszawa, tel.: (0 22) 331 39 05, 331 39 06

Centrum Medyczne Medi-Spa

ul. gen. Zajączka 9a, Warszawa, tel./faks: (0 22) 330 90 35 Strzelce Krajeńskie ul. Ludowa 6/2 tel.: (0 95) 763 13 63

Gdańsk-Oliwa, ul. Krzywoustego 1b tel.: (0 58) 558 42 72

Szczecin, ul. Tczewska 5e tel.: (0 91) 469 17 62

Gryfice, pl. Zwycięstwa 12 tel.: (0 91) 384 32 78

Tomaszów Lubelski, ul. Matejki 10 tel.: (0 84) 664 68 00

Kalisz, ul. Widok 32 tel.: (0 62) 766 20 91

Warszawa ul. Natolińska 2/92 tel.: (0 22) 621 51 49

Kalisz, ul. Konopnickiej 3-5/2 tel.: (0 62) 766 50 18

Warszawa, ul. Wolska 111 tel.: (0 22) 877 12 64

Olsztyn, ul. Marii Skłodowskiej-Curie 8/1 tel.: 0 505 018 733

Warszawa, ul. Mehoffera 68d tel.: (0 22) 744 53 59

Poznań, ul. Katowicka 81e tel.: 0 602 596 321

Warszawa, ul. Lazurowa 183 tel.: (0 22) 637 24 60

ISPL Gabinet Medycyny Estetycznej ul. Jagiełły 24, 11-500 Giżycko tel.: 0 604 441 732 NZOZ Medyk Czołowo 108, 88-200 Radziejów tel.: 0 601 157 744 Gabinet Lekarski ul. J. Pawła II 8 AB, 44-230 Czerwionka tel.: 0 692 427 312 Specjalistyczny Gabinet Lekarski ul. K. Miarki 15G, 42-700 Lubliniec tel.: 0 602 790 688 Gabinet Dermatologiczny ul. Waryńskiego 4, 46-200 Kluczbork tel.: 0 692 432 894 Specjalistyczny Gabinet Lekarski al. Pokoju 44, 31-564 Kraków tel.: 0 600 855 585 Gabinet Dermatologiczny AW – „Derma” ul. Boya-Żeleńskiego 69c, 51-162 Wrocław tel.: 0 501 033 277 Centrum Endermologie ul. Róży Wiatrów 10, 53-030 Wrocław tel.: (0 71) 781 00 66 Gabinet Kosmetyki Estetycznej Styl ul. Kołłątaja 2, 05-400 Otwock tel.: (0 22) 710 11 81

Rzeszów, ul. Jabłońskiego 7 tel.: (0 17) 852 41 78 LATO 2008

Gabinet Medycyny Estetycznej Natura ul. Chopina 9, 28-100 Busko-Zdrój tel.: (0 41) 378 70 56 Gabinet Lekarski ul. Szaniawskiego 1, 59-220 Legnica tel.: 0 606 776 198

Instytut Dermika Salon&Spa

Bielsko-Biała, ul. Słowackiego 5 tel.: (0 33) 822 02 70

NZOZ Dermex ul. Łąkoszyńska 66, 99-300 Kutno tel.: (0 24) 254 50 08

75


&

woman prenumerata

Zaprenumeruj

W prenumeracie: dostawa do domu • stała cena magazynu • PREZENT

3 numery

Prenumerata na

za 27,60 zł

w prezencie

Supernawilżający Balsam do ciała Noblesse Body Spa

Zamawiam prenumeratę magazynu Woman od numeru:

można zaprenumerować: Przez telefon: (0 22) 848 60 40

Prosimy o wpisanie w kratkach (nr wydania, rok), od kiedy chcą Państwo rozpocząć prenumeratę.

Rodzaj cery: Data urodzin:

Faksem: (0 22) 848 61 12

Prenumeratę proszę wysłać na adres:

Przez internet: www.dermika.pl lub wypełniając zamieszczony obok formularz zgłoszeniowy i wysyłając go na adres: Wydawnictwo Concept Publishing Polska Sp. z o.o. ul. Czapli 27; 02-781 Warszawa

W przypadku pytań i reklamacji prosimy dzwonić pod numer (0 22) 848 60 40. Prenumerata realizowana jest za pośrednictwem Poczty Polskiej. Każdy numer wysyłany jest listem ekonomicznym. Faktury VAT wystawiamy na wyraźne życzenie. Numer konta, na które należy dokonywać wpłaty za prenumeratę: Concept Publishing Polska Sp. z o.o., ul. Czapli 27, 02-781 Warszawa Bank BPH SA 87 1060 0076 0000 3200 0096 3513 W tytule wpłaty proszę wpisać swoje dane z dopiskiem: prenumerata WOMAN

Ulica

Kod pocztowy

Miejscowość

Telefon kontaktowy e-mail Proszę o wystawienie faktury VAT. NIP firmy: Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w związku z realizacją zamówienia prenumeraty oraz w celach marketingowych przez Wydawnictwo Concept Publishing Sp. z o.o., ul. Czapli 27, 02-781 Warszawa. Dane przekazuję dobrowolnie, zastrzegając sobie prawo do ich sprawdzania i poprawiania.

LATO 2008

Formularz zgłoszeniowy

Prosimy o złożenie podpisu pod zgodą na przetwarzanie danych osobowych.

Imię i nazwisko lub nazwa firmy

Data i podpis..........................................................................

76




Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.