ALL Inclusive JESIEN 2011

Page 47

Dalekie Podróże 47 O tym, że słynny kalendarz Majów kończy się na dniu 21 grudnia 2012 r., słyszeli już chyba wszyscy. Jednak najprawdopodobniej niewiele osób wie, kim naprawdę byli jego twórcy... Kto z nas zdaje sobie sprawę z tego, że nie używali oni żadnych metalowych narzędzi, nie znali koła i nie wykorzystywali zwierząt pociągowych? Kojarzymy jedynie pozostałe po nich wspaniałe ruiny monumentalnych miast. To właśnie z fascynujących stanowisk

 Indianie w Gwatemali często łączą dawne wierzenia Majów z obecnymi – chrześcijańskimi

archeologicznych czerpiemy przede wszystkim wiedzę o życiu codziennym i zwyczajach Majów. Prowadzący na nich badania naukowcy z całego świata co jakiś czas odkrywają nowe tajemnice tego indiańskiego ludu…

FOT. VISITGUATEMALA.COM

wę śladami nieistniejącej już cywilizacji, której owiane tajemnicą budowle zwiedzaliśmy z zapartym tchem.

Bonampak, czyli czytanie z malowideł

 Huipil, czyli bluzka noszona i tkana własnoręcznie przez kobiety Majów, stanowi najpiękniejszą część stroju, a zarazem najbardziej osobistą. Największym skarbem Gwatemali są niewątpliwie wyroby tkackie, a zwłaszcza te, które powstają zgodnie z wielowiekową tradycją, na prostym w konstrukcji krośnie, nazywanym po hiszpańsku telar de cintura.

FOT. VISITGUATEMALA.COM

– Nie ma czegoś takiego jak kultura Majów – mówi prowokacyjnie stary Metys podobny do pustynnego lisa. Jego słowa wywołują nasze ogromne zainteresowanie… Nic w tym dziwnego, gdyż wypowiedział je doświadczony przewodnik, który oprowadza turystów po położonych w tropikalnej dżungli południowego Jukatanu magicznych miastach-państwach Bonampak i Yaxchilán oraz po pięknym Palenque. Jest on półkrwi Indianinem, potomkiem Majów, półkrwi Hiszpanem, pisze obecnie książkę o pochodzeniu prekolumbijskich kultur Ameryki Środkowej. – Spójrzcie na tego chińskiego smoka na ścianie, przyjrzyjcie się teraz tym freskom i symbolom bogów... Czyż nie przypominają one sztuki starożytnego Egiptu? Majowie nie byli pierwszymi mieszkańcami tych ziem, a na pewno nie tylko oni kształtowali kulturę Mezoameryki – powtarza uparcie. Jego słowa towarzyszą nam przez całą fascynującą wypra-

Jesteśmy na południowym wschodzie Meksyku, podróżujemy trasą prowadzącą do Gwatemali. Nasz cel to Bonampak, czyli „Malowane Mury” – ruiny dawnego, osaczonego przez tropikalne lasy miasta Majów. Tylko niewielkiej jego części nie zarosła Puszcza Lakandońska. Liczne obiekty giną w zielonej otchłani. My mamy niewątpliwą przyjemność oglądać wspaniałe pozostałości świątyń, piramid, steli czy wyrytych w kamiennych blokach niezwykłych płaskorzeźb, które zaskakują swoją finezją, dekoracyjnością i przekazywaną treścią. Nie bez powodu uważa się, że artystyczna spuścizna Majów jest najwspanialszą w całej Mezoameryce. Jednak to, z czego przede wszystkim słynie Bonampak, znajduje się jeszcze przed nami... Musimy wspiąć się po stromych kamiennych schodach, żeby móc podziwiać w jednej ze świątyń piękne malowidła ścienne Majów. Przedstawiają one obrazy z życia codziennego, przygotowania do uroczystych ceremonii, bitwę, triumfalny pochód zwycięzców czy egzekucję pojmanych jeńców. Zachwycają swoją niepowtarzalną formą i bogatą kolorystyką. Malowidła te stały się dla naukowców cennym źródłem wiedzy o cywilizacji Majów. W dole, tuż przy ścieżce prowadzącej do Bonampak, kuszą nas stragany z wyjątkowo gustownymi wyrobami z naturalnych miejscowych surowców. Wykonują je i sprzedają  jesień 2011 • AllInclusive


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.