NS56

Page 1

1

Dwutygodnik we Wschodniej Anglii - Peterborough, Bedford, Cambridge, Huntingdon, Northampton, Corby, Wisbech, Soham, St.Ives, Wellingborough, Kettering, Ely, Bourne

ISSN 2043-8540

Wydanie Nr 56

EMIGRANCI Z ESSEX ZASTRAJKOWALI W MAGAZYNIE

PRACOWNICY AGENCYJNI MAGAZYNU DHL ZASTRAJKOWALI PRZECIWKO PRACODAWCY

3 sierpień 2012

Cena / Price 30 p HUNTINGDON BĘDĄ KOLEJNE ZWOLNIENIA

Huntingdonshire najwyraźniej ma duży problem z ciągle rosnącym bezrobociem. Po tym jak Lola Cars i mleczarnia Dairy Crest zapowiedziały zwolnienia kilkuset osób, Huntingdon Life Sciences (HLS) podąża podobną drogą.

str.3 W.BRYTANIA NIE DLA MŁODYCH HOUSE BENEFIT

str.3

Osobom niepracującym, mającym poniżej 25 roku życia nie powinno przysługiwać prawo do Housing Bene�itu! Da to oszczędności rzędu 2 miliardów funtów rocznie. Tak dziurę w budżecie łatać chce Premier David Cameron.

str.5 READING ZA PORZUCENIE NIEMOWLAKA PÓJDĄ DO SĄDU

82 DOMY W 100 DNI ŁOTYSZE JAK SZARAŃCZA

str.2

TRWA WALKA O 200 LETNIE DRZEWA

Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain

Para Polaków oskarżona o porzucenie dziecka stanie przed sądem w Reading. 26-letni Tomasz Grzonka i 18-letnia Elżbieta Natalia Romanowicz w tym miesiącu usłyszą zarzuty porzucenia swojej córki Amelii.

str.5

Str.7


2

nasze strony

82 domy w 100 dni Wieźli sterydy Łotysze, jak szarańcza na Olimpiadę?

Wisbech Dwóch Łotyszy z Wisbech, zostało skazanych za włamania i kradzieże, których dokonali w 82 domów na terenie miasta. Wykonali to w rekordowo krótkim czasie. 25 letniemu Oskarowi Beitans i 23 letniemu Juijsasowi Kazacoks wystarczyło na to zaledwie 3 i pół miesiąca. Policja szybko rozgryzła gang włamywaczy i postawiła ich przed Sądem Koronnym w Norwich. Niestety, ale Łotyszom przez ten krótki okres udało się ukraść drogocenne rzeczy, które wstępnie wyceniane na 160 tysięcy funtów. Zgrany duet bazował głównie na włamaniach do domów star-

szych i tym samym, bezbronnych mieszkańców Wisbech. Dlatego też sędzia podczas jednej z kilku rozpraw, które odbyły się w ciągu dwóch tygodni, nie ukrywał swojego oburzenia w związku z działalnością Łotyszy. Jak sam mówił „Okryliście wstydem społeczność Łotewską mieszkającą w Cambridgeshire. Jesteście jak szarańcza niszcząca wszystko wkoło. Teraz przez was ludzie mogą źle postrzegać społeczność Łotewską, która przybyła tu, by poprawić swój byt. Nie będzie żadnej wyrozumiałości wobec was podczas ustalania wyroku”. Rzeczywiście Łotysze podczas swoich niechlubnych akcji potrafili być bardzo wyrafinowani i chciwi. Nie dość, że okradali starsze osoby, to jeszcze z jakim

rozmachem. 13 września 2011 roku, w jedną noc, obaj dokonali kilkunastu włamań na terenie dwóch miasteczek Wschodniej Anglii. Najwidoczniej było im mało, skoro w ciągu kilku następnych tygodni dokonali kilkadziesiąt podobnych włamań. Sędzia ogłaszając wyrok, okazał również swoje rozgoryczenie tym, że główny oskarżony Oskar Beitans mimo niezbitych dowodów świadczących o jego kryminalnych poczynaniach, nie przyznał się do winy. Może dlatego dostał 10 lat więzienia, a nie jak jego kolega, który przyznał się do winy. Juijsasowi Kazacoks dostał o 3 lata krótszą odsiadkę. Policja z Cambridgeshire apeluje, że chociaż tych dwóch kryminalistów, nie będzie już wstanie dokonać żadnego włamania, to w dalszym ciągu na wolności przebywają podobni delikwenci. Świadczą o tym nowe doniesienia na policję od mieszkańców Wisbech i okolic, donoszące o kolejnych seriach włamań. Złodzieje wchodzą do domostw głównie przez popularne patia oraz niezabezpieczone okna. Policja prosi o rozwagę i o uważne zabezpieczanie swoich domów. Will O.

UK/KENT 1000 małych ampułek zawierających środków dopingowych ujawniły brytyjskie służby graniczne u dwóch Polaków na terminalu Eurotunelu w Coqualles. Zakazane w Wielkiej Brytanii, narkotyki klasy C, odnaleźli oficerowie UK Border Force pracujący na odprawie przy Terminalu dla pojazdów przewożonych pociągami Eurotunelu. Z Policyjnego raportu wynika, że pakunek, w którym odnaleziono steryd anaboliczny, nandrolon w ampułkach. Była to była paczka nadana z Węgier do Wielkiej Brytanii. Paczkę przewoziły dwie osoby, 34-letni mężczyzna i 23-letnia kobieta, obydwoje na stałe mieszkający na terenie Wielkiej Brytanii. I to właśnie oni zostali aresztowani pod zarzutem próby wwiezienia na teren UK narkotyków. Funkcjonariusze UK Border Force

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii

wykluczyli, że narkotyki choć były anabolikami, próbowano wwieźć na teren wysp brytyjskich w związku z odbywającymi się w Londynie Igrzyskami Olimpijskimi Londyn 2012. Choć nie precyzuje tego policyjny raport, to nie wykluczone, że paczka przewożona była w jednym z tzw.: busów kurierskich. Nie wykluczone więc, że w związku z policyjnym zatrzymaniem, opóźnieniu ulegnie dostawa wielu innych przesyłek znajdujących się w tym samym pojeździe. Zarówno adresat podejrzanego pakunku, jak i oczekujący na resztę przesyłek, będą więc musieli uzbroić się w cierpliwość. Mateo


3

WIELKA BRYTANIA

pracownicy agencyjni zastrajkowali UK/essex/Grays Marks & Spencer, jak wiele innych czołowych brytyjskich marek, podpisał ETI Base Code. To podstawowy kodeks etyki w biznesie. Mimo wszystko w magazynie DHL w West Thurrock (Essex) doszło do strajku pracowników, którzy zarzucili pracodawcy szereg nieprawidłowości będących ich zdaniem zdala od etyki w biznesie! Do wstrzymania pracy doszło w ubiegłą niedzielę, 29 lipca. Pod listem protestacyjnym, złożonym na ręce menadżera prowadzącego tego dnia zmianę w magazynie DHL, podpisało się 43 pracowników agencji „24.7 Recruitment”, którzy 8 lipca transferowani byli z agencji „Prime Time”. Pośród kilku spisanych odręcznie postulatów, będących wyrazem zaniepokojenia i protestu, odwołano się głównie do błędnych naliczeń wynagrodzeń. Pracownicy po kilkunastominutowej rozmowie z menadżerem DHL, którego poproszono o interwencję w agencji „24.7 Recruitment”, planowali opuścić miejsce pracy. Ich intencją było stanowcze i zdecydowane zasygnalizowanie swoich problemów, których dotychczas nie mogli rozwiązać w agencji. W ciągu ostatnich dwóch tygodni, poprzedzających akcję protestacyjną, wielokrotnie zbywani byli i odsyłani z niczym. Zanim w dniu protestu opuścili zakład pracy, próbowali odbić kartę na tzw.: ostatniej bramce, która rejestruje opuszczenie budynku. Przed wyjściem poza budynek magazynu DHL usłyszeli ostrzeżenie od managera agencji „24.7 Recruitment”. Ten zasygnalizował im, iż jeśli wyjdą to złamią postanowienia kontraktu i wobec każdego z osobna zostaną wyciągnięte konsekwencje takie same jak wobec osób, które przyszłyby do pracy pod wpływem

alkoholu lub narkotyków. Mimo wszystko pracownicy agencyjni wyszli. Kilkoro z 43 osób wróciło się. Poczuli się zastraszeni. Mimo, iż podpisali listę, pozostali w pracy, bo obawiali się o utratę pracy. Powrócili do swoich obowiązków, które wykonywali do końca niedzielnej zmiany tj.: do godziny 16.00. Zasygnalizowanymi w ten sposób problemami zajęto się już w następnym dniu. Na porannej odprawie menadżer DHL poinformował pracowników, by wszystkie problemy ponownie i szczegółowo spisali raz jeszcze. Chodziło głównie o uregulowanie źle naliczonych wypłat, do czego doszło na wskutek pomyłki w przesyłaniu dokumentów między księgowościami obu agencji, „24.7 Recruitment” a „Prime Time”. Kiedy okryto, że dokumenty trafiły w złe miejsce, wysłano je przesyłką kurierską pod właściwy adres. Błąd przemilczano przez dwa dni, by opóźnić w czasie kłopotliwe sytuacje mogące rzutować negatywnie na przebieg i tempo pracy w magazynie. Trzy dni od strajku, w sali konferencyjnej na terenie DHL, odbyło się spotkanie blisko 60ciu pracowników agencji z jej kierownictwem. Po ogólnym opisie profilu „24.7 Recruitment” padły odpowiedzi na większość zadanych wcześniej pytań. Zadeklarowano,

że wszystkie znajdą swą odpowiedź również na piśmie. Omawiano sposób wynagrodzenia, w tym należnych, ale źle naliczonych wynagrodzeń. Tu winnym okazał się brak dokumentów P45, które nie dotarły na czas do księgowości nowej agencji. Pytano też o normy w roboczogodzinie. Te, zarówno agencja jak i DHL, określili jako przeszacowane. Niezbędne będzie ich ustalenie raz jeszcze, tak by system płac przy pracy na akord był bardziej motywujący do przekroczenia minimalnego limitu i uzyskania wynagrodzenia wyższego ponad stawki minimalnej 6,08 funta (NMW) za godzinę. Pytano również o przerwy, które po transferze do nowej agencji, stały się w całości bezpłatne. Kierownictwo „24.7” twierdzi, że to legalne, a regulacja ta i tak nie była objęta kontraktem przez agencję Prime Time. Największym zaskoczeniem okazała się odpowiedź, na wskazywane wątpliwości, iż pracownicy agencji nie są traktowani na równi z pracownikami kontraktowymi DHL, wykonującymi tę samą pracę, mając inne stawki, przerwy płatne lub nie. Wg. agencji jej pracownicy nie są tymczasowymi, a stałymi pracownikami. Czy to kolejna sztuczka prawna, dająca agencji oszczęności? Krzysztof Szczepaniak

będą Kolejne zwolnienia Huntingdon Huntingdonshire najwyraźniej ma duży problem z ciągle rosnącym bezrobociem. Po tym jak Lola Cars i mleczarnia Dairy Crest zapowiedziały zwolnienia kilkuset osób, Huntingdon Life Sciences (HLS) podąża podobną drogą. Firma zajmująca się testowaniem leków i kosmetyków ma zamiar pozbyć się prawie 2/3 swoich pracowników. Zarząd firmy obarcza za to winą kryzys ekonomiczny, rosnące koszta utrzymania oraz spadek popytu na leki w krajach członkowski. Początkowo HLS obniżyło pensje swoich pracowników o kilka procent, aby uniknąć ewentualnych zwolnień. Niestety ale to nie pomogło i redukcja zatrudnienia w tej firmie jest już przesądzona. Po kilku miesiącach konsultacji zarządu firmy ustalono, że około 100 pracowników zostanie odesłanych z kwitkiem jeszcze w tym miesiącu. Jednak rzecznik firmy uspokaja, że ta trudna

Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain

sytuacja nie potrwa długo i firma na pewno będzie rekrutować w przyszłości. Wcześniej zachodziły podejrzenia, że głównym powodem redukcji zatrudnienia mogą być ciągłe protesty i manifestacje różnych organizacji wobec HLS w związku z przeprowadzanymi tam testami na zwierzętach. Rzecznik firmy jednak zdementował tę informację dodając, że ciągłe ataki „zielonych” na ich firmę nie maję nic wspólnego ze zwolnieniami pracowników. Rynek pracy w Huntingdon kurczy się z miesiąca na miesiąc. Raczej nie słyszy się o nowych inwestycjach w tym regionie, które zapewniłyby pracę tym którzy ją tracą lub już straciły. J.O.


4

nasze strony

Bus Way: rok w drodze TV oglądają 2,5 miliona kursów za darmoche komunikacja Popularna linia autobusowa Guided Busway obchodzi już swoją pierwszą rocznicę funkcjonowania. 12 miesięcy pracy zakończyła z bardzo zadowalającymi wynikami. Zainteresowania tą usługą wśród mieszkańców Cambridgeshire jest olbrzymie. Minął prawie rok, a popularność tej linii autobusowej uważanej za najdłuższą tego typu linię na świecie, ciągle rośnie. Przewyższa ona obecnie wstępne oczekiwania zarządu oraz radnych z Cambridgeshire County Council. Dokładnie rok temu, 7 sierpnia z wielkimi nadziejami, a także i obawami, oddawano Guided Busway do użytku publicznego. Trzeba przyznać, że inwestorzy martwili się, czy po serii niepowodzeń podczas budowy linii inwestycja ta odniesie sukces i czy zarobi na siebie oraz na przyszłą rozbudowę? Dziś można śmiało powiedzieć, że Guided Buseway, a raczej popularność inwestycji i komunikacyjnego usprawnienia pośród mieszkańców regionu przekroczyła najśmielsze oczekiwania. Tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy Guided Buseway wykonało prawie 2,5 miliona kursów auto-

TV Licence busowych. To dwa razy więcej przejazdów niż rok wcześniej wykonanych na podobnych, lokalnych trasach. Początkowo Guided Buseway łączył betonowym torem Cambridge z Huntingdon i St. Ives. Teraz rozwinięto tą usługę i autobusy docierają teraz do Peterborough oraz Ramsay. Co prawda kursy do tych dwóch miast odbywają się w tradycyjnym stylu, czyli po normalnych drogach, ale i tak cieszą się dużym zainteresowaniem. Budowa Guided Buseway rozpoczęła się w marcu 2007 roku. Miała potrwać zaledwie dwa lata. Jednak po serii niepowodzeń podczas budowy, do których doszło na różnych jej etapach oraz

ciągle rosnące koszty inwestycji, uniemożliwiły oddanie projektu do użytku w wyznaczonym wcześniej czasie. Początkowo zakładany budżet inwestycji miał wynosić 150 milionów funtów. W ostateczności wydatki zamknęły się przy sumie 181 milionów. Guided Buseway jest obsługiwany przez Stagecoach z Huntingdonshire oraz Whippet Coache, które mają wyłączność na obsługę tej linii przez kolejne cztery lata. Obie firmy widząc znaczny wzrost zainteresowania ich usługami planują zakupić kilkanaście dodatkowych autobusów, by zwiększyć częstotliwość przewozów. Wtedy autobusy miałyby podjeżdżać na przystanki co 7 minut. Will O.

rowerowy maraton z londynu do paryża na dwa koła Lubisz jeździć na rowerze? Kręcą cię długie dystanse? Jeżeli tak to świetnie ponieważ każdy rowerowy zapaleniec jest mile widziany wzięciu udziału w 5 dniowym maratonie z Londynu do Paryża. Trasa Londyn – Paryż jest niezwykle widokowa i świetnie przystosowana do grupowych wycieczek rowerowych. Głównym celem maratonu jest zebranie pieniędzy dla jednego z brytyjskich hospicjów. Zasady są proste. Wystarczy wpłacić 99 funtów wpisowego,

by wziąć udział w maratonie. Start przewidziany jest na 3 lipca 2013 r. Organizatorzy ustalili taką trasę, która będzie najbardziej widokowa i bezpieczna dla rowerzystów. Maraton przejedzie przez malownicze, historyczne wioski Anglii i Francji. Rowerzyści pojadą wzdłuż rzek i terenów nadmorskich, więc na pewno będzie na czym zawiesić oko. Maraton będzie nadzorowany i ochraniany przez specjalnie wynajęte do tego samochody. Przewidziano, że trasa zajmie około 5 dni. Dlatego też organizatorzy zadbali o noclegi. Każdy uczestnik w cenie wpisowego,

będzie miał zagwarantowany hotel oraz posiłek. Będą także okazje, by wieczorami spędzać rozrywkowo czas z uczestnikami maratonu, tak by lepiej się poznać i podzielić swoimi uwagami. Za każdego uczestnika maratonu sponsor zobowiązał się do ofiarowania na hospicjum 1450 funtów. Uczestnicy maratonu sami mają wybrać, które hospicjum ma zostać dofinansowane. Szczytny cel w sportowym klimacie. Więcej informacji oraz zapisy do wzięcia udziału w maratonie można znaleźć na stronie www. sunflowercycle.co.uk. newsman

Rzecznik TV Licence opublikował dane dotyczące mieszkańców Bedford i całego hrabstwa unikających płacenia abonamentu telewizyjnego. Jak sam przyznaje „Nie jest źle”. Według danych agencji co 20 rodzina w Bedford nie zapłaciła TV Licence. Wychodzi na to, że w samym Bedford jest 590 domostw unikających płatności za oglądanie telewizji. W całym hrabstwie natomiast takich domostw jest ponad tysiąc. Pracownicy TV Licence codziennie przemierzają dzielnice miast w poszukiwaniu niepokornych użytkowników telewizji nie płacących abonamentu. Z każdym rokiem udaje im się skuteczniej wykrywać tego typu przypadki. Rzecznik agencji na stronie internetowej opublikował wiadomość dla użytkowników telewizji. Użył następującej treści „Jeżeli

ludzie decydują się na oglądanie telewizji bez uprzedniego opłacenia abonamentu telewizyjnego muszą się liczyć z tym, że w przypadku wykrycia takiego oszustwa mogą zostać ukarani grzywną w wysokości 1000 funtów. Wiemy, że dla niektórych osób dokonanie jednorazowej płatności abonamentowej, która obecnie wynosi 145,50 GBP może być trudne ze względu na słabą kondycje finansową. Dlatego też oferujemy wiele różnych dróg płatności jak rozłożenie na miesięczne, a nawet tygodniowe raty. Płatność ratalna może zostać ustawiona dla danego abonenta przez telefon lub Internet. Chciałbym przy okazji przypomnieć, że każdy, kto ogląda telewizję musi płacić abonament. Nie ma znaczenia czy kanały telewizyjne wyświetlane są w telewizorze, komputerze czy innym urządzeniu”. Abonament telewizyjny można wykupić on-line wchodząc na stronę www.tvlicensing.co.uk newsman

RCD w Met Lounge koncertowo Po wakacyjnej przerwie zespół rockowy RCD zaprasza na koncert, który odbędzie się w połowie sierpnia w Peterborough. Jak zwykle będzie głośno, będzie rockowo i całkowicie na luzie. Nie podano jeszcze ile będą kosztowały bilety i o której godzinie rozpocznie się koncert, ale będziemy informowali o tym na naszej stronie internetowej: www.naszestrony.co.uk. Dodatkową zachętą niech będzie świeżutki projekt okładki nadchodzącej 1wszej płyty zespołu.

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii

Koncert odbędzie się w klubie Met Lounge 17 sierpnia. Adres: 59 Bridge Street Peterborough, Cambridgeshire PE1 1HA newsman


5

WIELKA BRYTANIA

trwa walka

o 200 letnie drzewa Cambridgeshire

londyn Osobom niepracującym, mającym poniżej 25 roku życia nie powinno przysługiwać prawo do Housing Benefitu! Da to oszczędności rzędu 2 miliardów funtów rocznie. Tak dziurę w budżecie łatać chce Premier David Cameron.

Mieszkańcy małej wioski, leżącej pomiędzy Cambridge i Bedford, walczą z urzędnikami o utrzymanie 200 letnich drzew. Little Gransden, to urocza wioska zamieszkiwana przez 280 mieszkańców, którzy bardzo dbają o swoje lokalne tradycje oraz o malowniczy i zabytkowy pejzaż okolicy. Problem w wiosce pojawił się po tym jak urzędnicy Cambridgeshire County Council oznaczyli dwa dwustuletnie drzewa do ścinki, ponieważ zagrażają pobliskiemu, zabytkowemu budynkowi. Oburzenie mieszkańców w tej sprawie jest ogromne. Jak twierdzą „Te dwa drzewa są nieodłącznym wizerunkiem wioski. Wnoszą tutaj niezwykły klimat i nie można ich zastąpić innymi roślinami”. Urzędnicy jednak uzasadniają, że rozległe korzenie tych dwóch

Housing Benefit nie dla młodych

drzew w znacznym stopniu zagrażają 16 wiecznemu budynkowi stojącemu kilka metrów dalej. Potencjalne uszkodzenia jakie mogą dokonać ciągle rozwijające się korzenie wycenia się na około 50 tysięcy funtów. Mieszkańcy wioski domagają się od urzędu, pokrycia kosztów napraw budynku i pozostawienia drzew w spokoju. Zaplanowane są już konsultacje w tej sprawie, lecz już wiadomo,

że ciężko będzie dojść do kompromisu. W końcu chodzi tu o „być albo nie być”. Wbrew pozorom „wieśniacy” mogą wygrać z urzędnikami z magistratu, co udowodnili już rok temu mieszkańcy Alexandra Gardens w Cambridge. Tam problem był identyczny. Kilka drzew rzekomo niszczyło pobliski dom, ale w rezultacie uporu mieszkańców udało się je ocalić od ścięcia. K.S.

Oszczędności w zakresie dopłat mieszkaniowych, są jego zdaniem konieczne do wprowadzenia, by zaoszczędzić na wydatkach z kasy państwa. Premier, któremu zapewne nic nie brakuje, podzielił się swoimi spostrzeżeniami w wywiadzie dla gazety „Mail on Sunday”. Przy jego zarobkach na pewno nie korzysta z dopłaty Housing Benefits. Dopłaty mieszkaniowe, które – według niego – nie powinny należeć się niepracującym ludziom do 25. roku życia, są często znaczącym wsparciem domowego budżetu.

Stawka wysoka, bo 2 miliardy funtów rocznie. Młodzi tymczasem mogli by iść do pracy. Premier na poparcie swojego projektu przytoczył przykład dwóch młodych par. Jedną opisał, jako tę która prowadzi przykładny tryb życia i przeniosła się do rodziców, a dzięki swojej ciężkiej pracy oszczędza na ślub. Druga z kolei para, niewarta pochwały pobiera zasiłki, zajmuje mieszkanie socjalne i jeszcze na domiar złego zdecydowała się na dziecko. Puentując premier stwierdził, że druga z przykładowych par dowodzi, że wielu tkwi w „pułapce systemu”, co ich dodatkowo zniechęca do pracy. Mateo

poszukiwany ...

Nowe ograniczenia w spr.parkingów Sebastian wróblewski (30l.) Spalding Władze miasta Spalding planują wprowadzić nowe ograniczenia czasowe dla miejsc parkingowych w centrum miasta. Z propozycją nie zgadzają się właściciele firm i sklepów. Nie wiadomo jeszcze o ile miałyby być skrócone limity czasowe miejsc parkingowych, ale zapowiada się, że nawet o połowę. Oznaczać to będzie, że tam gdzie można parkować do dwóch godzin już niedługo prawdopodobnie auto będziemy mogli

pozostawić tu tylko na jedną godzinę. Sklepikarze protestują i nie zgadzają się z planowanymi limitami czasowymi. Jak sami twierdzą „W takim przypadku nasi klienci albo wybiorą bardziej przyjazne na zakupy miasto, albo w pośpiechu wlecą i wylecą do centrum, aby uniknąć mandatu. To uniemożliwi im dłuższe zatrzymanie się w centrum na kawę czy ciastko. Cały czas tylko będą patrzeć na zegarek, ze strachu przed mandatami”. Planowane zmiany mają zostać poddane konsultacjom w najbliższej przyszłości. newsman

w.brytania Minęły już 3 miesiące, odkąd po raz ostatni Sebastian Wróblewski kontaktował się z rodziną w Polsce. Polak mieszkający na co dzień w Reading kiedy rozmawiał z matką, korzystał z video połączenia Skype. To był 22 kwietnia 2012 roku. Sebastian do Wielkiej Brytanii przyjechał przed 10-oma laty. Po zagadkowym milczeniu, trwającym już blisko trzy miesiące, matka podjęła próbę skontaktowania się z synem. Udało się jej dodzwonić do przyjaciela Sebastiana,

Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain

który poinformował, iż 30-latek opuścił swoje mieszkanie w Hounslow i może przebywać w Reading lub Slough. Dołączamy się do apelu o pomoc w poszukiwaniach Sebastiana. newsman


6

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii


7

WIELKA BRYTANIA

więcej bezdomnych a środków na pomoc jest coraz mniej east of england Liczba bezdomnych w całej Anglii stale rośnie. W ciągu ostatnich trzech lat liczba ta wzrosła o jedną czwartą. W sumie 50,290 rodzin i osób zaklasyfikowanych zostało jako bezdomne bądź potrzebujące nagłego zakwaterowania. Największy 44% wzrost odnotowano w regionie East of England. W latach 2009/10 we Wschodniej Anglii liczba bezdomnych wynosiła 3,660 i wzrosła do 5,270 w latach 2011/12. Władze lokalne mają obowiązek zapewnić zakwaterowanie w nagłych wypadkach dla rodzin z dziećmi na utrzymaniu, kobiet w ciąży, osób niepełnosprawnych i

chorych psychicznie, ofiar przemocy domowej oraz dla osób pozbawionych dachu nad głową z powodu klęski jak pożar czy powódź. Pomimo rosnącego zjawiska bezdomności zmniejszane

są wydatki na jego zwalczanie. Fundusze na ten cel zmalały z £213.7 milionów w latach 2009/10 do £199.8 milionów w latach 2010/11. J.O.

50 letnie Więzienie w Wellingborough idzie do likwidacji

wellingborough Długo debatowano w ministerstwie sprawiedliwości na temat przyszłości więzienia klasy C w Wellingborough. Rozmowy zakończono na decyzji całkowitego zamknięcia placówki. Minister sprawiedliwości bardzo uważnie przegląda wydatki związane z więziennictwem, które kosztuje podatników ogromne pieniądze. Według inspektorów zajmujących się analizą placówki w Wellingborough, więzienie to jest nie potrzebne, a jego zamknięcie pozwoli zaoszczędzić około 10 milionów funtów rocznie. Dodatkowo z uwagi, iż jest to bardzo stary budynek, to koszt jego remontu w najbliższych latach mógłby wynieść nawet 50 milionów funtów. W Wielkiej Brytanii w celach obecnie przebywa 86,652 więźniów (dane z piątku

Warszawskie getto w Peterborough peterborough Ostatnie godziny życia Janusza Korczaka znanego polskiego Żyda, pedagoga, pisarza i lekarza odtworzone zostaną w poruszającej anglojęzycznej sztuce teatralnej zatytułowanej „Confessions of a Butterfly”. Scenariusz do sztuki napisał Jonathan Salt zafascynowany postacią Janusza Korczaka, który jak sam przyznaje jest jego niezwykłym bohaterem. Mieszkańcy Peterborough mają niepowtarzalną okazję aby w sierpniu zobaczyć prapremierę sztuki, która wystawiona zostanie na deskach Key Theatre w Peterborough. We wrześniu „Confessions of a Butterfly” zobaczyć będzie można w londyńskim Lion and Unicorn Theatre. Janusz Korczak wraz ze Stefanią Wilczyńską prowadził Dom Sierot dla żydowskich dzieci w Warszawie. Dom Sierot w 1940 roku przeniesiony został do warszawskiego getta skąd wraz ze swoimi podopiecznymi Janusz Korczak wyruszył na ostatni marsz. W 1942 roku wywieziono go razem z 200 podopiecznymi do obozu zagłady w Treblince.

Pomimo wielu propozycji ucieczki towarzyszył im do samego końca ich wędrówki. Zginął wraz z nimi w komorze gazowej. To właśnie ostatnie momenty życia znakomitej postaci jaką był Janusz Korczak stanowią tematykę „Confessions of a Butterfly”. Sztuka to zaproszenie do bycia częścią ostatniego wieczoru Korczaka w warszawskim getcie. „Confessions of a Butterfly” Key Theatre 16, 17, 18 sierpnia godz.19:45. Bilety w cenie 10 funtów można zakupić w kasie teatru pod adresem Embankment Road, Peterborough, PE1 1EF. J.O.

Za porzucenie niemowlaka pójdą do sądu

uk/reading Para Polaków oskarżona o porzucenie dziecka stanie przed sądem w Reading. 26-letni Tomasz Grzonka i 18-letnia Elżbieta Natalia Romanowicz w tym miesiącu usłyszą zarzuty porzucenia swojej córki Amelii. 27 lipca). Wolnych miejsc natomiast jest około 3500. Według ministra, to w zupełności wystarczy nawet po likwidacji więzienia w Wellingborough. Zamknięcie Wellingborough Prison ma nastąpić pod koniec tego roku. Tymczasem więzienie w Peterborough przygotowuje się do zwiększenia liczby swoich

pracowników. Nieoficjalnie wiadomo, że następna rekrutacja do HM Prison Peterborough rozpocznie się już we wrześniu. Informację o ostatniej rekrutacji podaliśmy na łamach gazety i z oferty tej skorzystało kilkoro Polaków. Część zasiliła szeregi pracowników placówki. newsman

Czterotygodniowe dziecko w torbie znalazł przed wejściem do plebanii polskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Reading, ksiądz Edward Stachurski. Miało to miejsce 3 maja tego roku. Tydzień później parę Polaków mieszkających w Winchester aresztowano. Zostali zwolnieni za kaucją do czasu rozprawy, która rozpocznie się 14 sierpnia

Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain

tego roku. Para otrzymała zakaz opuszczania kraju, elektroniczne obroże na nogę oraz godzinę policyjną pomiędzy 18 a 6 rano. Amelia znajduje się pod opieką rodziny zastępczej. K.S.


8

nasze strony

rozszalały się systemy bankowość

Po Festiwalu miasto utonęło w śmieciach

Który bank jest lepszy: NatWest czy też Lloyds TSB? Jeśli szukasz odpowiedzi na to pytanie, to być może poniższe przykłady pomogą ci podjąć właściwą decyzję. O tym, iż systemy komputerowe zarządzające naszymi kontami ulegają awarii wiemy już nie od dziś. Oto jak mogą one wpłynąć na nasze codzienne życie. Jeśli nie trzymasz gotówki w domu, to gdzie? Z pewnością w banku. Coraz bardziej popularne stają się transakcje elektroniczne. To pozwala zaoszczędzić czas spędzony w kolejkach do okienka w banku. Pieniądze płyną wówczas z konta na konto, jako elektroniczny impuls. Sterują tym systemy komputerowe, które z różnych przyczyn zawodzą. NatWest W połowie lipca zawiódł system zarządzający kontami NatWest i Nationwide. Transakcje realizowane kartami debetowymi zliczano podwójnie. W wyniku błędu pieniądze pobierano z konta dwa razy. Jeśli kupiłeś samochód za 9 tysięcy funtów, to z konta w NatWest lub Nationwide, prawdopodobnie pobrano dwa razy tyle. Uszczuplenie przy takiej kwocie powinno być łatwo zauważalne. Banki, będące operatorami płatności, z pewnością zwrócą należne środki finansowe swoich

klientów. Zwłaszcza, że problem dotyczy 704.426 kont. Takiego błędu nie da się przeoczyć! Lloyds TSB Zupełnie inaczej pomylił się system zarządzający bankomatem należącym sieci banku Lloyds TSB w Ipswitch. Maszyna wmurowana w ścianę, wydawała klientom dwukrotnie więcej niż żądano. Klienci z niedowierzaniem spoglądali na przebieg realizowanej transakcji. Po podaniu kodu pin, wybraniu żądanej kwoty, otrzymywali dwukrotnie więcej pieniędzy. Dla przykładu kiedy oczekiwali wypłaty 50 funtów do ich rąk bankomat podawał 100 funtów. Zdumieni klienci banku, ponownie więc wkładali kartę do czytnika, by sprawdzić stan konta. Ku zdziwieniu blisko 30 osób, stan konta nie zmniejszył się dwukrotnie. To był błąd po stronie systemu sterującego mechanizmem bankomatu. Mimo iż bankomat wydawał dwukrot-

nie więcej pieniędzy to na koncie rejestrowana była właściwa suma, czyli dokładnie taka, o jaką prosił klient. W tym przypadku pieniądze stracił bank. Nie podano ile bankomat w ten sposób „roztrwonił” pieniędzy. Przyjmując, iż do czasu ujawnienia usterki i wyłączenia bankomatu, z tej, jakby nie było okazji - skorzystało 30 osób. Gdyby każdy wybrał kwoty do 200 funtów, to bank Lloyds TSB nie stracił więcej niż 6000 funtów. Gdyby wyboru banku dokonywać na podstawie podanych wyżej przykładów, to z pewnością większość zdecydowała się zawierzyć swoje pieniądze Lloyds’owi i korzystać z ich sieci komputerowej. Nieprzewidziane usterki mogłyby ewentualnie spowodować nieoczekiwaną radość, zamiast przerażenia o wyczyszczeniu konta w NatWest! Adam Andrzejko

festiwale Bedford River Festival po raz kolejny okazał się wielkim sukcesem. Centrum miasta w ubiegły weekend odwiedziło około 300 tysięcy ludzi. Patronem głównym i organizatorem imprezy był Bedford Council. Mało kto przypuszczał, że festiwal wzbudzi aż tak ogromne zainteresowanie. Na pewno pomogła w tym świetna pogoda, która utrzymywała się przez cały tydzień. Można by powiedzie, że wszystko poszło zgodnie z planem. Jedynie służby miejskie nie przewidziały, że aż tyle ludzi odwiedzi centrum miasta. Problemem okazały się sterty śmieci pozostawione przez uczestników imprezy. Śmieci było

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii

tyle, że sprzątający musieli wyjść do pracy w niedzielę i poniedziałek nad ranem, by uporać się z uprzątnięciem bałaganu. Sprzątacze pracowali na najwyższych obrotach, by nad ranem w poniedziałek River Side wyglądał czysto i schludnie. Kiedy zaczynali pracę, dosłownie wszędzie fruwały śmieci. Po dziś dzień, służby odpowiadające za sprzątanie miasta, zbierają odpady z różnych okolic centrum, które zostały porozrzucane przez wiatr. Tylko w niedzielę i poniedziałek nad ranem zebrano 30 ton śmieci. Organizatorzy zapowiedzieli już, że następnym razem zwiększąilość osób odpowiedzialnych za utrzymanie czystości. Kolejny Bedford River Festival odbędzie się dopiero za dwa lata. newsman


9

WIELKA BRYTANIA

czy Olimpiada jest ważniejsza niż ekologia?

londyn 2012 Ekologiczne taksówki, napędzane paliwem wodorowym, musiano przetransportować ciężarówką o tradycyjnym napędzie, do odległego o 130 mil punktu tankowania. Stacja paliw, gdzie dotychczas tankowano ekologiczne taksówki, w pobliżu Heatrow, zamknięto ze względów bezpieczeństwa podczas Olimpiady. Ekologiczne taksówki mają za zadanie przewozić VIPów i oficjeli biorących udział w Olimpiadzie Londyn 2012. Transport jaki im przygotowano, miał być bardziej przyjazny dla środowiska. By sprostać postawionym wytycznym, a za razem popularyzować ekologiczne myslenie, do dyspozycji VIPów przygotowano trzy taksówki o niskiej emisji spalin. Niestety ze względów bezpieczeństwa, zamknięto stację tankowania Lea Intercharge, znajdującą się w pobliżu Olimpic Park. Stację paliwową w pobliżu lotniska Heatrow, zamknięto w czasie inauguracji igrzysk.

Jedynym rozwiązaniem, mogącym pomóc w zatankowaniu ekologicznych pojazdów, było zalawetowanie taksówek i przewiezienie ich do odległego o 130 mil Swindon. To tam, w zakładach Hondy, możliwe było zatankowanie pojazdów właściwym paliwem. Jak tłumaczą odpowiedzialni za „eko projekt” specjaliści, tankowanie w Swindon było jednorazowe. Kolejne uzupełnianie zapasów paliwa odbędzie się już na miejscu, zgodnie z wcześniejszym planem, na terenie przyległym do lotniska Heatrow.

Kierowca ciężarówki, transportujący ekologiczne taksówki, wykonywał jedynie swoją pracę. Nikt nie zarzuci mu podjęcia się absurdalnego zlecenia. Za to z pewnością twarze osób odpowiedzialnych za to całe ekologiczne przedsięwzięcie i zamieszanie za razem, inżynierowie i służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo, okryły się mocnym rumieńcem. Zwłaszcza, że sprawa nie umknęła uwadze mediów, które we właściwy sposób podsumowały przewóz ekotaksówek. To była swoista „ekofarsa”! Adam Andrzejko

olimpijska profilaktyka seksualna prosto z NHS NHS: uwaga sex! O seksie przed i w czasie Olimpiady, informuje brytyjski NHS, który uruchomił pełną porad stronę Internetową, dzięki której osoby trudniące się wykonywaniem czynności seksualnych celem osiągnięcia korzyści majątkowych, mogą uniknąć serii zagrożeń i komplikacji. Strona uruchomiona została tuż przez Igrzyskami Olimpijskimi Londyn 2012. Zdaniem pomysłodawców tego przedsięwzięcia, tak wielka impreza przyciąga również „sex workerów”, którzy oferują usługi seksualne uczestnikom międzynarodowej spor-

towej. Stolicę Wielkiej Brytanii odwiedzą setki tysięcy osób. To doskonała okazja do zarobienia dodatkowych pieniędzy dla osób, które i tak na co dzień pracują w sex branży. Strona w domenie NHS.UK prze-

tłumaczona została na język mandaryński, portugalski, rumuński oraz polski. Polskojęzyczna wersja serwisu znajduje się pod tym linkiem: www.opendoors.nhs.uk/pl newsman

podatek za babysitting REGULOWAĆ czy też nie? SELF EMPLOYED Pięć, może 10 razy do roku, zajmuję się opieką nad dzieckiem. Znajomi polecają mnie sobie nawzajem. Czy z zarobionych pieniędzy musze odporowadzić podatek? Czy muszę się ubezpieczyć? Czas wakacji, to dla jednych okres trudny do zaplanowania. Praca i wypoczynek, a do tego dzieci w domu - jak sobie z tym wszystkim poradzić - zastanawia sie nie jedna pracująca mama? Dla niej rozwiązanie jest bardzo proste i niemalże gotowe. W prasie nie brakuje ogłoszeń od opiekunek, które chętnie zajmą się niejedną pociechą. I to właśnie one mają z tą usługą największy problem. Nie wszystkie bowiem zdają sobie sprawę, iż choć przy opiece nad dzieckiem spędzają zaledwie kilka godzin w

miesiącu, bo czasem są to jedynie długie popołudnie, lub też w najlepszym przypadku noc, to od wykonanej pracy musza zapłacic należny podatek. To z kolei wiąże się z koniecznością rejestracji jako osoba samozatrudniona. W tym przypadku niezbędne jest też opłacanie ubezpieczenia zdrowotnego. Osoby, które uchylają się od powyższego, powinny wiedzieć, iż płatna opieka nad dziećmi, jest pracą zarobkową, co bez względu na wymiar czasu trzeba zgłosić do urzędu podatkowego. newsman

w 2013 roku

Będzie nam lepiej ekonomia Malejącej inflacji zawdzięczać będzie można już niebawem poprawę stanu rodzinnych finansów - informują specjaliści badający na bieżąco stan brytyjskiej ekonomii i jej wpływ na społeczeństwo. Centrum Ekonomii i Badań Biznesowych (CEBR) przygotowało raport, z którego wynika, że w 2013 nasze dochodzy, po raz pierwszy od 2010 roku będą rosnąć szybciej niż ceny produktów i usług konsumpcyjnych. Siła nabywcza domowych budżetów zwiększy się dzięki połączeniu wysokich osobistych ulg podatkowych i spadku inflacji. Stanie się tak w 2013 roku. Inflacja już spadła - z 5,2 proc. we wrześniu ubiegłego roku do 2.4 proc. twierdzą Eksperci, prognozując jednocześnie, że na wiosnę przyszłego roku będzie jeszcze niższa i wyniesie 1,6 proc. Słaba gospodarka światowa przyniosła jedną, główną korzyść dla konsumentów. Chodzi własnie o niższe ceny - twierdzi Scott Corfe, starszy ekonomista

Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain

i główny autor raportu, z którego wynika, że słaba sytuacja gospodarcza na świecie spowoduje w najbliższych kwartałach ograniczenie cen surowców, co z kolei pociągnie za sobą spadek inflacji w wielu regionach świata. „Spowolnienie wzrostu cen zwiększy siłę nabywczą gospodarstw domowych, a także da Bankowi Anglii pole manewru w utrzymaniu stóp procentowych na tym samym poziomie aż do 2016 roku” - twierdzi Scott Corfe. Jeśli potwierdzą się obliczenia ekonomistów, to dzięki większej sile nabywczej będziemy mogli kupić więcej, a to z kolei dodatkowo napędzi gospodarkę UK, co przełożyć się też może na wzrost ilości miejsc pracy. Will O.


10

nasze strony

Polak podejrzany

o zabójstwo sternika pod paragrafem Stefan Pokorny, Polak na stałe mieszkający w Austrii został aresztowany w związku z zaginięciem Brytyjczyka na Oceanie Indyjskim. Sean Terry mieszkaniec Hertfordshire zaginął podczas rejsu swoim jachtem dookoła świata. Ostatni raz, kiedy kontaktował się z rodziną 18 czerwca mówił, że do jego podróży, mającej według początkowych planów być samotną podróżą, dołączył Stefan Pokorny (na zdj.po prawej). Austriak polskiego pochodzenia, doświadczony nurek, wsiadł na pokład jachtu gdzieś na Seszelach. Później obaj wspólni już mieli odbyć podróż na Madagaskar. Niestety w trakcie rejsu Sean Terry zaginął, a Pokorny wrócił już sam do portu na Seszelach.

Dopiero po dopłynięciu do brzegu, Pokorny zgłosił zaginięcie Brytyjczyka, co od razu miejscowej policji wydało się dziwne. Pokorny tłumaczył, że Sean Terry podczas kłótni miał sam wyskoczyć za burtę w akcie desperacji. Według zeznań Polaka, sytuacja ta miała miejsce w środku nocy, przy bardzo złej pogodzie. Szybko udało się ustalić, że Stefan Pokorny mija się z prawdą. Inne statki, które w tą feralną noc przepływały w pobliżu miejsca zdarzenia zaraportowały, że warunki pogodowe były znakomite. Policji także wydało się dziwne, że Pokorny, jako doświadczony nurek nie zgłosił od razu tego zdarzenia, mając do dyspozycji radio satelitarne. Po przeszukaniu jachtu okazało się, że zniknęły dwa laptopy oraz notebook, które należały do Brytyjczyka. Adwokat zaginionego twierdzi, że Sean Terry nie cier-

piał na depresję i raczej nie planował popełnienia samobójstwa, ponieważ przy każdej rozmowie z rodziną podkreślał wyraźnie, że nie może doczekać się Świąt Bożego Narodzenia. Chciał w końcu spotkać się z bliskimi. Pokorny został aresztowany i poddawany jest licznym przesłuchaniom. Pierwsza sprawa sądowa z jego udziałem odbędzie się na Seszelach w przyszły czwartek. Rodzina Brytyjczyka z Hertfordshire jest zdruzgotana i chce jak najszybciej dowiedzieć się co faktycznie stało się na środku Oceanu Indyjskiego. Will O.

złodziejski pochód polaka w sussex prosto z sądu 27-letni Polak, ma na swoim koncie 17 włamań na terenie West Sussex. Łukasz Księżopolski to bezrobotny mężczyzna, bez stałego miejsca zamieszkania, który doprowadzony został przed oblicze sądu Worthing Magistrates Court w dniu 12 lipca. Łukasz Księżopolski został aresztowany w związku z włamaniami do kilkunastu nieruchomości na terenie miejscowości Bognor i okolicy. Oto spis miejsc i ulic, na których polski rzezimieszek dokonał szeregu włamań: Ellasdale Road, (październik 2011), Silverston Avenue, Richmond Avenue, Devonshire Road, Crescenta Walk, Old Salts Farm Road, Lancing (grudzień 2011). Dodatkowo obciążają go włamania ze stycznia tego roku. Najprawdopodobniej to właśnie

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii

Łukasz Księżopolski dokonał włamań przy Norfolk Square i Annandale Avenue, również w Bognor, a także The Drive i Monks Avenue w Lancing (20 mil od Bognor) oraz przy The Darlingtons w Littlehampton (7,5 mili od Bognor). Do bogatej listy odwiedzin Polaka, policjanci dorzucili również włamania przy Lavinia Way i Highdown Drive w Littlehampton, oraz przy Meadow Way w Worthing, jak i przy Brooks Lane w Bosham, Hawthorn Road i Murina Avenue w Bognor Regis, których dokonał w lutym 2012 r. Księżopolski, będący na celowniku lokalnej Policji od dłuższego czasu, został aresztowany i osadzony w areszcie. Spędzi tam kilka tygodni, aż do rozprawy, która odbędzie się 9 sierpnia tego roku, w Chichester Crown Court. Nad sprawą pracowali policjanci z oddziału Priority Crime Team Policji w West Sussex. Mateo


11

wielka brytania

„Get out and Play”

playday 2012

wellingborough

Wakacje rozpoczęte, pora na zabawę! Dlaczego jednak coraz mniej dzieci bawi się na podwórkach? Powodem są obawy o ich bezpieczeństwo. 49% rodziców obawia się o niebezpieczeństwo na jakie narażone są ich dzieci ze strony obcych ludzi, 46% wyraża obawy z powodu ruchu drogowego, a 31% rodziców boi się wypadków i urazów jakie mogą przydarzyć się dziecku podczas zabawy poza domem. Spośród 1000 ankietowanych rodziców 43,6% twierdzi, że ich dzieci mają mniej czasu na zabawę niż mieli oni sami gdy byli dziećmi. Wyniki badań opublikowane zostały z okazji dorocznej kampanii Playday 2012, mającej

Powstaje nowa przychodnia

na celu zachęcenie dzieci do aktywnego wypoczynku. W tym roku Playday 2012 przypadł na dzień 1 sierpnia. Z tej okazji w całej Wielkiej Brytanii zorganizowanych było około 500 różnych imprez dla całych rodzin pod hasłem „Get out and Play”.

Dzieci powinny spędzić co najmniej godzinę dziennie na aktywności fizycznej. Niewątpliwie ma to duży wpływ na zdrowie dziecka, dobre samopoczucie i szczęście. Tak więc do dzieła „Get out and Play”! J.O.

nocna zmiana to większe ryzyko

W Wellingborough rozpoczęto budowę nowej przychodni medycznej, która ma zastąpić obecną Queensway Medical Centre. Nowa przychodnia powstaje na miejscu starego pubu przy Olympic Way, który spłonął w 2009 roku. Obecna przychodnia, która mieści się parę metrów dalej od placu budowy, liczy sobie już 50 lat i nie do końca spełnia wymagania pacjentów. Nowy budynek ma być ciut większy i ma odznaczać się nowocze-

dla najmłodszych Pokoloruj ... Kłapouchego

profilaktyka Praca zmianowa może drastycznie, bo aż o 25%, zwiększyć ryzyko wystąpienia zawałów serca i udarów mózgu. Najbardziej narażoną grupą są pracownicy nocnych zmian. Jak dowodzą najnowsze badania British Medical Journal, praca na nocki aż o 41% zwiększa ryzyko zawałów serca oraz udarów mózgu. Wyniki opracowano na podstawie badań, w których udział wzięło ponad dwa miliony pracowników nocnych zmian. To właśnie oni, częściej niż osoby pracujące w dzień, prowadzą niezdrowy tryb życia. Niezdrowa dieta, niewystarczająca ilość snu i brak aktywności fizycznej, powiązane są z problemami układu krążenia. Praca zmianowa zakłóca zegar biologiczny i wiąże się z wystąpieniem wysokiego ciśnienia krwi, wysokim poziomem cholesterolu i cukrzycy. Jednak badania nie wykazały jakoby praca zmianowa wiązała się ze wzrostem częstotliwości zgonów z jakiejkolwiek przyczyny. Odnotowano coraz więcej dowodów na to, że praca

na nocną zmianę może zwiększyć ryzyko zachorowania na nowotwór ze względu na zakłócenie funkcjonowania zegara biologicznego i produkcji hormonów. Wcześniejsze badania wykazały również związek pomiędzy pracą w nocy, a zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka piersi u kobiet. W 2007 roku Międzynaro-

snym i komfortowym wykończeniem. Prace budowlane mają zostać ukończone do kwietnia 2013 roku. Jeszcze nie wiadomo jaką funkcję w przyszłości ma pełnić stary budynek przychodni. Will O.

dowa Agencja Badań nad Rakiem uznała, że praca zmianowa jest „prawdopodobnie rakotwórcza”. By zmniejszyć ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia należy prowadzić zdrowy i aktywny tryb życia oraz regularnie wykonywać rutynowe badania kontrolne dostępne w ramach NHS. J.O.

Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain


12

nasze strony

Jak otworzyć Polski Sklep?

kursy zawodowe w Peterborough za darmo

własny biznes Włamywacz powiedziałby z pewnością, że wytrychem. Spróbujmy jednak poszukać odpowiedzi na to pytanie trzymając się zupełnie poważnych wskazówek i podpowiedzi. Pomaga nam w tym Krzysztof Walter, który w Internecie sprzedaje ebook’a na ten temat. Recepta na sukces kosztuje 47 funtów. Zaciekawiła nas ta oferta i to bardzo. To w zasadzie klucz do sukcesu, który działa na zasadzie sztosu. Wystarczy go kupić i dopasować do lokalnych czynników. Najważniejszym jest jednak dopasowany idealnie do Twoich potrzeb - biznes plan. W jego ustaleniu pomocne może być zasięgnięcie informacji wynikają-

szkolenia

cych z ostatniego Censusu. Według oficjalnych danych szacuje się, że w Wielkiej Brytanii mieszka 587 tysięcy Polaków. To oczywiście dane zaniżone. Czy

zatem warto pokusić się o zakup ebooka o tym jak otworzyć Polski Sklep w UK? Gdyby tak sugerować się komentarzami na stronie autora ebook’a, to do lektury elektronicznego poradnika sięgnęło już sporo osób i są to osoby zadowolone. Czy zatem doczekamy się poradnika jak otworzyć polską restaurację, polonijny portal, mechanika, salon modelek, radio albo nawet i fryzjera? Może już ktoś, gdzieś jest w trakcie pisania takiego ebook’a? Jak uważacie czy http://otwieramsklep.co.uk to HIT czy KIT? mateo

Pitman Training Centre Peterborough podpisał rządowy kontrakt na prowadzenie darmowych kursów zawodowych dla mieszkańców Wschodniej Anglii. Podobną umowę także zawarła firma szkoleniowa Apex Training Services z Peterborough. Osoby, które nie potrafią znaleźć zatrudnienia ze względu na słabe kwalifikacje lub ich brak, mogą przystąpić do szkoleń zupełnie za darmo. Oferta kierowana jest tylko do rezydentów Wschodniej Anglii w wieku od 16 do 24 lat. Oferty kursów są zróżnicowane w zależności od firmy. Dla przykładu Apex Training Services skupia się głównie na kursach na wózki widłowe, kierowców ciężarówek, magazynierów itp. Pitman Training Centre natomiast celuje bardziej w stronę prac biurowych

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii

jak księgowość i rachunkowość czy IT. Nie wiadomo jeszcze na jak długo umowy o prowadzenie darmowych kursów zostały podpisane i ile miejsc jest jeszcze wolnych. Na pewno warto się pośpieszyć i spróbować wpisać się na listę oczekujących. Po ukończeniu kursu każdy dostanie certyfikat potwierdzający umiejętności w danej dziedzinie. Certyfikat ten uznawany jest w całej Unii Europejskiej. Po więcej informacji skontaktuj się z powyższymi firmami. Zapytaj o Government-Funded Course. Poniżej znajdują się adresy firm szkoleniowych. Apex Training Services Oxney Road Industrial Estate, Peterborough PE1 5YW Pitman Training Centre Trinity Court, Trinity Street Peterborough PE1 1DA K.S.


13

WIELKA BRYTANIA

gang wyrywający bankomaty ze ścian East of England To już jest plaga – mówią policjanci z Cambridgeshire i Lincolnshire. W ciągu 4 dni złodzieje wyrwali trzy bankomaty przy użyciu koparek. Pierwszy incydent miał miejsce w niedzielę 29 lipca w w St. Neots, gdzie złodzieje przy użyciu koparki wyrwali bankomat z marketu Tesco. Kolejne dwa przypadki odnotowano w ciągu jednej nocy 2 sierpnia. Najpierw policja ze Spalding około 2.17 nad ranem otrzymała zgłoszenie o dziwnym hałasie dobiegającym z głównej ulicy Long Sutton. Okazało się, że czterech mężczyzn w kominiarkach podjechało koparką pod Barcleys Bank przy market Place, po czym zrobili ogromną dziurę w budynku. Następnie złodzieje wynieśli z banku bankomat i załadowali go do terenowego auta. Policja nie zdążyła dojechać na miejsce zdarzenia. Złodzieje zbiegli pozostawiając koparkę pod bankiem. Trzecie niemal identyczne zdarzenie miało miejsce tej samej nocy, kilka minut po włamaniu w Long Sutton, tylko że tym razem w Wisbech. Scenariusz wydarzeń był taki sam. Złodzieje podjechali koparką pod HSBC Bank przy Cornhill niszcząc ścianę budynku. Ponownie czterech zamasko-

wanych mężczyzn weszło do budynku, lecz tym razem wyszli z pustymi rękoma. Po chwili zbiegli z miejsca zdarzenia także używając samochodu terenowego. Policja jest już prawie pewna, że wszystkie te incydenty są powiązane ze sobą. Tak samo jak cztery inne, które miały miejsce na terenie Cambridgeshire w ciągu ostatnich czterech miesięcy. Wszystkie siedem włamań były dokonane przy użyciu koparek lub wózków widłowych. Każdy sprzęt użyty przez złodziei był kradziony z pobliskich placów budowy lub lokalnych firm. Tak samo samochody terenowe, którymi wywożono bankomaty.

Za każdym razem kamery CCTV zamontowane przy miejscach zdarzenia pokazują zawsze czterech zamaskowanych mężczyzn. Policja już wie, że to nie są jednorazowe przypadki tylko bardzo dobrze zorganizowane serie włamań i już prawdopodobnie została uruchomiona specjalna komórka specjalistów, którzy będą zajmować się tylko tą sprawą. Jeżeli ktoś wie cokolwiek na temat powyższych włamań lub podejrzewa kogoś o ich dokonanie proszony jest o niezwłoczny kontakt z policją pod numerem 101. Krzysztof Szczepaniak

Bójka Polaków w Pracy: Bo ryba była przypalona UK / burton 27-letni kucharz, Miłosz Kuczkowski, w restauracji Frankie and Benny’s przy Middleway Park w centrum Burton (Staffordshire) złamał swojemu koledze szczękę, również kucharzowi, bo ten zwrócił mu uwagę, że ryba przygotowywana na patelni właśnie się przypala. Pobity to Polak, ma 26 lat i nazywa się Krzysztof Bujak. Sprawa krewkiego Polaka, który z pięściami rzucił się na swojego rodaka trafiła do sądu Burton Magistrates Court. Nim się to jednak stało, poszkodowanego Krzysztofa Bujaka (na zdjęciu po lewej) opatrzyć musieli chirurdzy. Kiedy pogotowie zmierzało na miejsce zdarzenia, sanitariusze zachodzili w głowę, czy właściwie podano opis obrażeń odniesionych w kuchni. Nie była to rana cięta, ani tez poparzenie. Wiarygodności zgłoszeniu nadać mógł fakt, iż w bójce udział wzięli dwaj Polacy. Widocznie mieli ze sobą na pieńku i to od dłuższego czasu, skoro nie pomogły argumenty słowne. Cios Kuczkowskiego był na tyle mocny, że złamaniu uległa kość szczęki Bujaka, próbującego argumentować bezzasadność przypalania potrawy. Poszło o rybę, która zmieniała się w węgiel na patelni. W sądzie Bujak wyjaśniał, iż w kuchni obowiązują pewne zasa-

dy, co do których Kuczkowski tego dnia się nie zastosował. Stąd był adresatem uwagi słownej, która nie spodobała się Kuczkowskiemu. To wywołało złość krytykowanego kucharza. Stał się agresywny względem kolegi z pracy. Awantura na całego rozpoczęła się kiedy padły słowa, że po takim zachowaniu Kuczkowski może już zdjąć fartuch i iść do domu, bo właśnie stracił pracę. Rozwścieczony Kuczkowski rzucił się na Bujaka z pięściami. W efekcie uderzenia doszło do złamania kości szczęki z przemieszczeniem. Diagnoza lekarska była zupełnym zaskoczeniem, dla Kuczkowskiego, który podczas sprawy sądowej korzystał z pomocy tłumacza. Nie było mu łatwo uwierzyć, ze jednym ciosem połamał szczękę kolegi z pracy. Napastnik przyznał się jednak przed sędzią do jednokrotnego uderzenia swej ofiary. Uparcie jednak bronił faktu, że ryba smażona na patelni nie była przypalona! Sprawa będzie miała swój finał 15 sierpnia. Do tego czasu kucharz będzie mógł się cieszyć z bezgranicznej wolności. Będzie mógł gotować do woli. Oby tylko dla samego siebie, bo jak widać nei przyjmuje słów krytyki. Mateo

ich składowanie na wysypisku odpady spożywcze można przekształcić w kompost, który może być używany do wzbogacania gleby w ogrodach i na działkach. Używanie nowych koszy nie będzie przymusowym obo-

wiązkiem każdego mieszkańca Peterborough. Każdy decydować będzie o tym dobrowolnie, nie przewidziano żadnych sankcji dla osób nie stosujących się do nowych zaleceń. J.O.

Recykling żywności peterborough

W Peterborough jesienią tego roku rozpocznie się recykling odpadów spożywczych. Każde gospodarstwo domowe na terenie miasta bezpłatnie otrzyma dwa dodatkowe srebrne kosze, mniejszy do kuchni i większy 23-litrowy kosz do przechowywania odpadów na zewnątrz. Wywóz odpadów spożywczych odbywać się będzie w te same dni co zbiórka czarnego oraz zielonego i brązowego kosza. Jednakże z tego powodu zmieniony zostanie rozkład wywozu śmieci dla niektórych ulic.

Szczegóły zmian zostaną podane do wiadomości mieszkańców w ciągu najbliższych miesięcy. Daty ośmiotygodniowego wprowadzania recyklingu odpadów spożywczych poznamy we wrześniu i październiku, a tydzień przed rozpoczęciem serwisu każdy z mieszkańców otrzyma listowne przypomnienie. Wraz z nowymi kubłami każde domostwo otrzyma rolkę bio degradowalnych worków na odpady spożywcze. Później mieszkańcy będą mogli zdecydować czy we własnym zakresie zaopatrzyć się będą w specjalne worki czy w zamian używać będą gazet, w którymi można owinąć odpady przed wyrzuceniem do kosza.

Nie będzie można używać plastikowych toreb jako zamiennika do biodegradowalnych worków. Mieszkańcy otrzymają również szczegółowe informacje o tym co trafiać będzie do srebrnego kosza. Otóż wszystko to co związane z żywnością, czyli chleb, mięso, ryby, warzywa, owoce, obierki, nabiał, skorupki jaj, torebki herbaty, resztki z talerza i przeterminowana żywność. Peterborough dzięki wprowadzeniu recyklingu żywności stanie się jeszcze bardziej ekologicznym miastem i zaoszczędzi pieniądze podatników. 40% śmieci z Peterborough trafiających na wysypisko to odpady spożywcze. Zamiast płacić duże pieniądze za

Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain


14

nasze strony

Wielka plazma Nowe samoloty bojowe Lighting II wyprą Tornada w centrum miasta Kettering

Royal Air Force Minister obrony Philip Hammond ogłosił, że samoloty bojowe Tornado zostaną wycofane ze służby w 2019 roku. Ich zadania mają przejąć najnowsze F-35 dalej zwane jako Lighting II.

Mieszkańcy Kettering już niebawem będą mogli oglądać ciekawe wydarzenia z kraju i regionu, na wielkim telewizorze umieszczonym w centrum miasta przy Market Place.

Obecnie w Wielkiej Brytanii służą tylko 3 tego typu samoloty, ale już po nowym roku nowa flota bojowa będzie systematycznie uzupełniana, tak by już w 2018 roku mogły przymierzać się do przejęcia zadań od samolotów Tornado. Wielka Brytania zaraz po USA będzie pierwszym krajem na świecie, którego terytorium będą bronić Lighting II. Są to samoloty bojowe naszpikowane gęsto nowoczesną elektroniką, potrafiące bardzo szybko wystartować oraz lądować pionowo. Są doskonałą bronią w walce z nieprzyjacielem. Potrafią unieść aż 7 ton bomb. Trzy Lighting II, które obecnie

Ogromny telewizor o powierzchni 9 m kw. testowo zostanie zainstalowany 9 i 10 sierpnia. Przez te dwa dni będą na nim wyświetlane zmagania sportowców podczas Olimpiady 2012. Testowo, dlatego ponieważ radni Kettering chcą się przekonać czy wielka plazma zainteresuje mieszkańców miasta i czy zachęci ich do częstszego odwiedzania centrum. Telewizor, który będzie zainstalowany w najbliższy weekend, ma zostać pożyczony od producenta. Jeżeli pomysł ten odnotuje duże zainteresowanie, miasto wtedy zakupi jeszcze lepszy i nowszy telewizor o wartości około 50

znajdują się UK, służą głównie do treningów. Po 2019 roku ich liczba znacznie się zwiększy, a ich rola będzie bardziej poważniejsza. Wejście do służby samolotów Lockheed F-35 Lightning II opóźniono do 2020, a zamawianą wersje zmieniono na F-35C. W 2012 roku powrócono jednak do wersji F-35B. Wersja prototypowa samolotu była znana pod nazwą X-35 JSF, ale

7 lipca 2006 roku maszyna dostała nową oficjalną nazwę Lightning II. F-35 Lightning II jest zdolny do wykonywania misji bliskiego wsparcia, bombardowań, oraz typowo myśliwskich zadań walki powietrznej. Projekt samolotu jest finansowany wspólnie przez rządy Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i innych krajów zainteresowanych zakupem tej maszyny. newsman

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii

tysięcy funtów. Wtedy będzie on wystawiany zawsze wtedy, gdy będzie coś ciekawego do transmitowania. W dni, w które nic się nie dzieje radni myślą o podłączeniu kilku konsol do gier aby mieszkańcy bezpłatnie mogli korzystać z najnowszych gier. Pomysł brzmi bardzo ciekawie. Miejmy nadzieje że 9 i 10 sierpnia do centrum przyjdzie wystarczająca liczba ludzi, by przekonać radny do zakupienia tego big screena. newsman.


15

wielka brytania

27 mln £ na remont kamiennych kręgów UK/salisbury Stonehenge, to kamienny kamienny krąg w południowej Anglii. Jedna z najsłynniejszych megalitycznych budowli z epoki neolitu i brązu zostanie poddana rewitalizacji. Na ten cel planuje się przeznaczyć 27 mln funtów. Od roku 1986 miejsce to, zlokalizowane w pobliżu Salisbury, wpisane jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. To tu co roku przyjeżdża prawie milion ludzi. Stonehenge jest jednym z najbardziej znanych obiektów turystycznych w świecie. Stonehenge położone jest w pobliżu ruchliwej drogi A303. Odchodząca od niej A344 przebiega tuż obok kamiennego kręgu. To główny problem, który motywuje do planów zamknięcia od kwietnia 2013 r. drogi krajowej A344 i częściowe pokrycie jej trawą. To pozwoli zredukować szkodliwy ruch pojazdów i generowane w ten sposób negatywne drgania ziemi. Kamienny krąg będzie mógł dzięki temu nieco odpocząć. Przebudowie ulegnie również okolica tego kamiennego kręgu. Okoliczne budynki i parkingi zostaną zastąpione przez ośrodek dla gości, gdzie powstanie ośrodek edukacyjny, galerie wystawowe, sklepy i restauracjo-

Olimpiada w Bedford strefa kibica Bedford zaprasza wszystkich zapaleńców sportowych do wspólnego przeżywania zawodów olimpijskich wyświetlanych na ogromnym telebimie na terenie International Athletics Stadium. Od 3 do 9 sierpnia będą tu wyświetlane wszystkie olimpijskie wydarzenia sportowe, ale jak zapowiadają organizatorzy nie tylko. Przecież to samo można robić u siebie w domu przy piwie i chipsach. Organizatorzy pomyśleli też o dodatkowych atrakcjach. Na terenie International Athletics Stadium odbędą się również zawody sportowe, w których każdy będzie mógł

wziąć udział. Pomyślano również o rodzicach z dziećmi dlatego na terenie obiektu znajduje się specjalny Play Zone dla dzieciaków. Najlepsze jest to, żeby wziąć udział w zawodach sportowych jak tenis stołowy, bieg na 100m czy lekkoatletyka nie trzeba płacić żadnego wstępu. To samo tyczy się osób które chcą tylko przyjść i obejrzeć na telebimie zmagania sportowe z Londynu. W ostatni dzień czyli 9 sierpnia odbędzie się również parada flag. Zapraszamy.

nazistowski litwin wielka brytania -kawiarnia. Otwarcie ośrodka przewidziano na jesień 2013 r. Parking dla pojazdów, powstanie w odległości 2,4 km od zabytku. W pobliże Stonehenge dojść będzie można piechotą, lub skrócić sobie drogę, korzystając z kursującego wahadłowo autobusu. „Kamienie odzyskają godność, a ingerencja nowoczesnego świata zostanie ograniczona do minimum” - stwierdza komunikat English Heritage, organizacji będącej właścicielem obiektu, dbającej o historyczne dziedzictwo Anglii. Około 3 tysiące lat p.n.e. Stonehenge było miejscem kultu. Kamienny krąg jest starszy niż

egipska piramida Cheopsa z 2560 roku p.n.e., i uważa się ją za jeden z siedmiu cudów świata starożytnego. Stonehenge przypisuje się właściwości uzdrowicielskie, do którego masowo pielgrzymowano. Inna teoria sugeruje, że było to miejsce wykorzystywane jako obserwatorium, w którym przewidywano zaćmienia Słońca, na potwierdzenie czego miało by wskazywać ustawienie głazów wobec pozycji ciał niebieskich i Słońca. Według innych hipotez mogło to też być sanktuarium, gdzie uprawiano kult Słońca i Księżyca. Mateo

35 letni Petras Lescinskas został aresztowany podczas zawodów olimpijskich ponieważ publicznie okazywał swoje nazistowskie przekonania. Kibice na trybunach jak i w telewizji zmuszeni byli na oglądanie nazistowski gestów w wykonaniu Petrasa. Prawą ręką wymachiwał do przodu, a lewą trzymał na twarzy. Jego rasistowskie okrzyki zniesmaczyły też kibiców, w tym i Litewskich. Takie sytuacje z jego udziałem miały miejsce podczas dwóch konkurencji olimpijskich. Mężczyzna został aresztowany. Trafił przed sąd w Stratford.

Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain

Podczas rozprawy, Petras wcale nie zaprzeczał postawionym mu zarzutom. Wręcz przeciwnie. Cały czas twierdził, że w jego kraju takie zachowanie jest całkowicie dopuszczalne i legalne. Litwin ze względu na to, że przyjechał do UK, tylko po to by wspierać litewskich zawodników podczas Olimpiady dostał od sędziego tylko upomnienie. Petras ma wyjechać z UK 13 sierpnia. Newsman


16

OGŁOSZENIA PRACA - EAST ENGLAND Oferty PRACY Polska szkoła rekrutuje Peterborough Polska Szkoła Sobotnia w Peterborough poszukuje wykwalifikowanych nauczycieli języka polskiego, nauczania początkowego, muzyki, rytmiki. Warunki zatrudnienia i godziny pracy: szkoła oferuje kontrakt na 4 godziny pracy w soboty, gdy odbywają się lekcje. Poszukujemy nauczycieli do klasy trzeciej i czwartej szkoły podstawowej. W tych klasach prowadzone jest nauczanie zintegrowane (bazujemy na podręcznikach „Już w szkole”). Wynagrodzenie dla nauczycieli wynosi £ 12.00 / godz. (brutto). Osoby zainteresowane proszone są o przesyłanie CV na adres info@ school-pl.co.uk. Rozmowy kwalifikacyjne odbędą się 9 i 13 sierpnia w godz. 17:00 20:00. Pełny opis ogłoszenia znajduje się na stronie www. naszestrony.co.uk w dziale ogłoszeń. Blacharz/Lakiernik Peterborough Polski warsztat blacharsko- lakierniczy Auto-Expert zatrudni osobę do pracy. Wymagane doświadczenie oraz umiejętności. Pracodawca oferuje znakomite warunki pracy. Praca w Peterborough na dzielnicy Fengate. Nie wymagany język angielski.

Zainteresowani proszeni są o kontakt telefoniczny pod numerem 07809 646 932. Niania Huntingdon / St. Ives Jeśli szukasz pomocy w opiece nad swoim małym dzieckiem chętnie pomogę , wystarczy tylko ze sie mną skontaktujesz i omówisz szczegóły. Magda 07412243403 Niania – Spalding Troskliwa niania zaopiekuje się maluszkiem w sierpniu. Tylko Spalding. Szczegóły do omówienia. Zadzwoń 07873609768 lub interviu@ wp.pl. Prace Budowlane Wschodnia Anglia Stolarze, hydraulicy, tynkarze i elektrycy poszukiwani do pracy na terenie Wschodniej Anglii. Kandydaci muszą posiadać doświadczenie i znajomość brytyjskich regulacji budowlanych. Doskonałe warunki. Zakwaterowanie na miejscu i wszystkie posiłki zapewnione. Kontakt telefoniczny 075 90 44 56 65 lub prześlij CV na gawron1@op.pl. Kierowcy potrzebni od zaraz Firma DTS Transport pilnie zatrudni kierowców z vanami do stałych przewozów kurierskich w Peterborough i okolicach. Start natychmiastowy. Wymagane prawo jazdy i własny van. Stała współpraca z DTS Transport z

siedzibą w Peterborough. Tel 0770992801 Sprzątacze Huntingdon Mile widziane doświadczenie lecz nie wymagane. Kandydat musi być punktualny i rzetelny. Praca do 15 godzin tygodniowo od 6.00 do 8.00 rano. Praca polega na zmywaniu i czyszczeniu podług, odkurzaniu, opróżnianiu śmietników itp. Tel 07785 450528.

ku towarów do ciężarówek. Wymagane doświadczenie oraz ważna licencja na wózki widłowe. Kandydat musi mieć ukończone 18 lat. Zadzwoń 01945 474083 lub 07900 907148 John Lee Elektryk Northampton Vital Resources zatrudni elektryka do pracy w Northampton. Stawka od 12,00 do 14,00 za godzinę. Wymagane

doświadczenie oraz JIB lub CSCS Card. Zadzwoń 0121415-3860 Wózki Widłowe Peterborough Hurtownia spożywcza Fio’s zatrudni osobę z uprawnieniami do prowadzenia wózków widłowych. Po więcej informacji zadzwoń do Ozzie Bozoglu na numer 07944574291 CV mozna wysłać tutaj: ozzie. bozoglu@gardenfoods.co.uk

Murarze – Huntingdon Praca dla grupy murarzy z doświadczeniem i kartą CSCS. Start natychmiastowy. Stawka 12,94/h. Zadzwoń i zapytaj o Amande 01234 326000. Praca w Bedford Pracodawco jeżeli szukasz pracowników na terenie Bedford i okolic to skontaktuj się z nasza redakcją. Umieszczenie oferty pracy jest darmowe. Kontakt – reklama@naszestrony.co.uk Stolarz – Spalding Zatrudnię doświadczonego stolarza. Praca stała. Wymagane doświadczenie w montowaniu aneksów kuchennych. Wyślij CV na grahamgarrett@ shiregb.co.uk. Start natychmiastowy. Operator Wózka Widłowego Spalding Zatrudnię operatora wózka widłowego do pracy w Spalding w magazynie ziemniaków. Praca polega na załadun-

INFORMACJA DLA CZYTELNIKÓW NASZYCH STRON Odkąd publikujemy ogłoszenia dotyczące ofert pracy, odbieramy coraz więcej telefonów dotyczących pomocy w przeprowadzeniu pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej z podanymi w ogłoszeniach pracodawcami. Niejednokrotnie zdarzają się również prośby o potwierdzenie szczegółów dotyczących poszczególnych pracodawców. Pytania dotyczą informacji na temat okresowości wypłat (tygodniówka, dwutygodniówka), czasu i miejsca pracy (wymiar godzin, adres gdzie praca będzie wykonywana), lub też czy jest to praca na kontrakt stały czy tymczasowy? Dlatego też w niniejszym ogłoszeniu chcielibyśmy wyjaśnić, iż redakcja gazety Nasze Strony nie prowadzi czynności wyżej opisanych i nie dysponuje dodatkowymi informacjami ponad te, które są publikowane. redakcja

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii


17

wielka brytania

Ukradł szczęśliwy kupon Lotto UK/OLDHAM

Upalniej i wolniej!

UK / londyn 2012 Wysokie temperatury oraz utrudnienia komunikacyjne na drogach i kolei, to codzienność z jaką borykamy się pod koniec lipca. Na problemy te złożyły się zarówno czynniki atmosferyczne, względy bezpieczeństwa jak i wymogi organizacyjne przy Olimpiadzie Londyn 2012.

Uwaga na nieuczciwych sprzedawców - mówi Maureen Holt. 77 letnia kobieta z Oldham która została oszukana na 1 milion funtów przez dobrze jej znanego właściciela lokalnego sklepu. Maureen, po jednym z losowań Euromilion, udała się do okolicznego sklepu, by sprawdzić swój kupon. Sprzedawca Farrakh Nizzar (pseudonym Lucky) poinformował kobietę, że niestety nic nie wygrała. Sprzedawca mijał się z prawdą, ponieważ kupon zawierał kod który został wylosowany i w rzeczywistości 77-latce należał się 1 milion funtów. Sprzedawca po kilku dniach chciał zdeponować pieniądze w siedzibie National Lottery lecz nie spodziewał się tak szczegółowego sprawdzenia jego wiarygodności. Lucky zapytany przez kontrolerów gdzie zakupił kupon odpowiedział, że u siebie w sklepie Best One Convenience Store w Oldham. Powiedział tak, ponieważ starsza pani zazwyczaj puszczała totka właśnie u niego. Na jego nieszczęście kobieta tym razem zagrała w Tesco, co sprawdzono na monito-

Lato 2012 w UK!

ringu firmy. Kontrolerom szybko udało się ją odnaleźć i wręczyć jej należną nagrodę. Kobieta podczas zakupu losu użyła karty Tesco Clubpoint. Jej nazwisko odnaleziono w bazie danych. Lucky z kolei nie miał szczęścia i wylądował w sądzie. Na pierwszej rozprawie przyznał się do oszustwa. Wyrok ma usłyszeć pod koniec sierpnia. Jest to dobra lekcja dla wszystkich grających w totka. Najbezpieczniej jest samemu sprawdzać wyniki losowań przez Internet lub oglądając losowanie na żywo w TV. Zawsze też można poprosić

o wydrukowanie wyników w każdej kolekturze w kraju. Jeżeli jednak ktoś woli, by maszyna w sklepie sprawdziła wyniki za niego to zaleca się, by zabrać kupon ze sobą zamiast zostawiać go sprzedawcy. Totalizatory w UK, jak i w innych krajach są wyposażone w specjalny alarm, który uaktywnia się, gdy ktoś wygrał większą sumę. Niestety wielu ludzi nadal o tym nie wie. Mam nadzieje, że ten artykuł otworzył wielu osobom oczy i będą dokładniej pilnować swojego szczęścia. K.S.

Problemem, który najdotkliwiej dał się we znaki osobom pracującym w stolicy Wielkiej Brytanii, stały się ograniczenia w ruchu drogowym. Część pasów jezdni zamknięto dla normalnego ruchu, wydzielając tzw.: „Olimpic Lane” i to jeszcze przed oficjalnym otwarciem najważniejszej letniej lekkoatletycznej imprezy sportowej. Karę za nieprzestrzeganie tej czasowej regulacji wyliczono na kwotę 130 funtów. Tyle zapłacą kierowcy, którzy wjadą na „Olimpic Lane’ pomiędzy godziną 6.00, a 24.00. Dodatkowym utrudnieniem jest zapowiadany brak miejsc parkingowych w Londynie. Komunikaty w radio brzmia: „miejsc parkingowych nie ma”. Kierowcy, którzy muszą odwiedzić Londyn powinni więc uzbroić się w cierpliwość i wyruszyć o wiele wcześniej, by do celu dotrzeć na czas. Mogą

Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain

utknąć w korkach, zarówno na drogach dojazdowych do miasta jak i w samym centrum. Rozwiązaniem na powstałe utrudnienia, będącymi wybawieniem jedynie dla sportowców startujących w olimpiadzie, mogłyby okazać się linie kolejowe docierające do centrum Londynu. Z uwagi jednak na wysokie temperatury dla bezpieczeństwa podróżnych wprowadzono ograniczenia prędkości na czas trwania upałów. Pociagi na niektórych liniach Easto of England zwolnią do 100 mil/h. Przejazd koleją może się więc również dodatkowo wydłużyć. W tym przypadku również warto zasięgnąć wiedzy kupnem biletu, która linia może być opóźniona. Przełom lipca i sierpnia od lat kojarzy nam się z polskimi wakacjami. Nie inaczej jest tu w UK. Najmłodsi mają wolne od szkoły, a dorośli dodatkowe utrudnienia w dniu codziennym. Mateo


18

nasze strony na sportowo

Ceremonia otwarcia Pierwszy medal dla naszych z rekordem widzów

medaliści

Londyn 2012 Pewnie większość z Państwa oglądała ceremonię otwarcia Igrzysk? No właśnie, było nas tak wielu, że odnotowano nowy rekord oglądalności jeśli chodzi o wydarzenia sportowe. Jednakże są i niezadowoleni. Otwarcie tegorocznych Igrzysk Olimpijskich śledziła w Wielkiej Brytanii wyjątkowo duża liczba widzów. Maksymalnie siedziało przed odbiornikami aż 26,9 miliona osób, a całe wydarzenie oglądało 22,4 miliona, co dało BBC 82% udziału w rynku. W ten sposób pobity został rekord najchętniej oglądanego wydarzenia sportowego w Wielkiej Brytanii. Do tej pory tytuł ten należał do ćwierćfinału Euro 2004, w którym Anglicy ulegli Portugalczykom. Tamto spotkanie śledziło 23,9 miliona widzów. Nie ma zaś nawet porównania do

innych otwarć igrzysk. W 2004 roku ceremonię postanowiło zobaczyć 10,7 miliona brytyjskich telewidzów. Otwarcie imprezy w Pekinie śledziło zaś tylko 5,9 miliona. Ale dolejmy do tej beczki miodu trochę dziegciu... Wydarzenie bardzo popularne stąd więcej osób widziało pewne obsuwy. Najbardziej niezadowoleni są Hindusi, do których reprezentacji dołączyła jakaś pani i maszerowała obok chorążego. Zresztą dość ładna i też Hinduska. Jak się okazało – była to jedna z wolontariuszek. To było dość miłe, ale osobnik na trybunie honorowej witający reprezentację Niemiec gestem przypominającym „hajlowanie” wzbudził niesmak. Niektórzy Brytyjczycy mieli też za złe jednemu z Francuzów, że pokazywał dwa palce. Jemu chyba chodziło o „V”, ale tutaj podejrzewają pewien brzydki gest... Do tego wielu pokazuje np. na Facebooku obrazki z królową, która wyda-

wała się znudzona uroczystością i skubała paznokcie. Widzowie brytyjscy narzekają jednak poważniej na kolejne transmisje, tym razem z zawodów. Oto BBC została skrytykowana za jakość transmisji sobotniego wyścigu kolarskiego. Komentatorzy notorycznie mylili zawodników, nie potrafili nawet prawidłowo podać medalistów! Z opisów BBC wynikało, że wyścig wygrał Rigoberto Uran, którzy w rzeczywistości był drugi. Pierwszy był Aleksander Winokurow. Dostało się także amerykańskiej NBC, za jeszcze bardziej skandaliczne posunięcie. Podczas transmisji z otwarcia widzowie NBC nie mogli obejrzeć fragmentu, w którym organizatorzy ceremonii postanowili upamiętnić ofiary ataku terrorystycznego w 2005 roku. W tym czasie bowiem NBC wyemitowała wywiad z pływakiem Michaelem Phelpsem. Jac

Ciekawie rozpoczęły się dla nas te Igrzyska. Już nazajutrz rano po uroczystym rozpoczęciu zdobyliśmy medal. Nawet nie ten, na który stawialiśmy. „ Srebro” w karabinku pneumatycznym padło łupem strzelca wyborowego Wojska Polskiego, czyli Sylwii Bogackiej. Kiedy przewidywano jakie krążki mogą przywieźć nasi z Londynu, wskazywano, że już w sobotę popisać może się Sylwia Gruchała we florecie. Jednak tak ona, jak i i jej koleżanki odpadły już w 1/32. Było tak źle, jak na olimpiadzie w Pekinie. Za to parę godzin wcześniej w szranki stanęły strzelczynie. Wśród nich również Sylwia, ale Bogacka. Znakomicie strzelała już w kwalifikacjach, w których zajęła pierwszą lokatę. Jak na bieżąco donosiły agencje, „szturmem weszła do finału”. A w nim, po zaciętej walce przegrała tylko z Chinką Yi Siling. Trzecia też była Chinka, Dan Yu. W ten sposób Bogacka kontynuuje niezłe tradycje, jakie mamy w tej dyscyplinie. Wielu z nas pamięta przecież znakomitą Renatę Mauer. I Bogacka też ją wspomina: - Pamiętam Renatę jak walczyła do końca, jeden strzał wystarczy przecież, aby stracić „złoto”. Czasem jeden strzał wystarczy też do sukcesu. Przed ostatnim strzałem pomyślałam sobie, że dobrze byłoby zakończyć strzałem 10.8. Jak to osiągnęłam, było to największe podziękowanie dla mnie - powiedziała nasza nowa medalistka. - Bo fantastyczne eliminacje to wynik pracy przez ostatnie

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii

lata. Bardzo dużo poświęciłam, aby ten moment przeżyć, i móc się cieszyć. Nie czuję się „looserem”, że przegrałam złoty medal. Wygrałam „srebro” i nie ma we mnie grama rozczarowania. My też się cieszymy i prosimy o więcej. Wszak 4 sierpnia odbywa się konkurencja karabin sportowy trzy postawy. A to ulubiona konkurencja Bogackiej! _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ Sylwia Bogacka, zawodniczka Gwardii Zielona Góra, to żołnierz Wojska Polskiego w randze starszego szeregowego. Do tego studentka socjologii na Uniwersytecie Zielonogórskim. To już jej trzeci start na olimpiadzie. Wcześniej była w Atenach (2004) i w Pekinie (2008). Jest także srebrną medalistką mistrzostw świata w 2006 i mistrzostw Europy (drużynowo) w 2008 i 2005. Jac


19

nasze strony na sportowo Widziane spod Wawelu

RED. KRZYSZTOF MRÓWKA INTERIA.PL FELIETON Będzie o futbolu i olimpijskich igrzyskach. W tonie, niestety, minorowym. Primo - mistrz Polski w piłce nożnej. Słabiutki, przypadkowy, beznadziejny. Przynosi nam wstyd. Przegrał z Czarnogórcami na swoim stadionie i tylko dlatego nie został rozszarpany przez fanów i prasę, że w Podgoricy wygrał 2-0 i w rewanżu uległ niżej. Awansował, lecz uczynił to w stylu podłym, na czworakach. Potem podjął w turnieju czterech drużyn, dobre drużyny z Europy i imprezę skończył na ostatnim miejscu nie podejmując nawet walki. Dlaczego tak było? Piłkarze Śląska wiedzą bowiem, że są przeraźliwie kiepscy i byli bez szans z rywalami z Europy. To można było jakoś tłumaczyć klasą przeciwników, lecz to, co zrobił z nimi mistrz Szwecji na stadionie w stolicy Dolnego Śląska, było głęboko oburzające. Helsingborg był szybki, gładko organizował kontry, łatwo dochodził do bramkowych sytuacji. Strzelił trzy gole. Tylko trzy. A Śląsk? Przy 0-1 grał z jednym napastnikiem, tak też było przy 0-2 i 0-3. Czego bronił Śląsk? Nie wiadomo co powodowało trenerem Lenczykiem poza mizerią w składzie, ale przecież nie miał wiele (a potem nic) do stracenia. Śląska nie tłumaczy to, że Szwedzi są „ w sezonie” a polska liga dopiero się przygotowuje. Wrocławian to nie tłumaczy dlatego, że nie protestowali publicznie gdy przygotowano dla naszych ligowców kalendarz rozgrywek sezonu 2012/2013 ze startem w połowie sierpnia i przerwą o długości trzy i pół miesiąca. W ten sposób sami sobie zgotowali ten los. Lenczyka nie tłumaczy także odejście wielkiej grupy zawodników - tak wielkiej, że można to nazwać demolacją drużyny. Miał trener

Czy ten, który przegrywa w podłym stylu to podlec?

dość czasu aby na to zareagować i kupić nowych, lepszych piłkarzy. Tutaj dochodzimy do istoty problemu - trener ze składem nie mógł nic zrobić, bowiem w Śląsku nie ma pieniędzy (jak w każdym polskim klubie piłkarskim). Wrocławianie, w śmiesznym składzie, bez żadnej siły z przodu i dziurawej defensywie, wygłupili się przed Szwedami i piłkarską Polską. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Te słowa po właścicielu Śląska Zygmuncie Solorzu zapewne spłyną jak po gęsi. On ma ważniejsze, biznesowe sprawy... Secundo - walka o olimpijskie medale. Londyn nie sprzyja Polakom, chociaż rodaków tam bardzo dużo. W poprzednim felietonie przestrzegałem przed kreowaniem Agnieszki Radwańskiej i siatkarzy na murowanych faworytów do “złota”. Radwańska do tego stopnia temu zaprzeczyła, że przegrała na początku - w singlu, deblu z siostrą i mikście. Druga rakieta świata, na korcie dla siebie szczęśliwym, na którym doszła do finału wielkoszlemowego turnieju. Wpadka i to gigantyczna. Wszelkie spekulacje mass mediów o podtekstach w stylu „ojciec wpływa negatywnie na córkę” czy „Agnieszka walczy tylko dla forsy” (a o medale już nie) wkładam między bajki jako niepoważne. Siatkarze po zdobyciu Pucharu Świata mieli być w takiej formie, że pożeranie rywali powinno im przychodzić z dużą łatwością. Przegrali już w drugim meczu z Bułgarią - przeciwnikiem, którego niedawno w Sofii rozbili z

łatwością. Znaczy forma nie jest taka gigantyczna, lecz szansa na “złoto” nadal jest. Czekamy. Reszta naszych dotychczasowych występów, poza Sylwią Bogacką, to wtopy. Na razie mamy tylko jedno “srebro” i fatalne humory. Nastroje mogą się poprawić w czasie występów lekkoatletów, ale co będzie gdy zdobędziemy tylko ten jeden medal? Było tak ostatni raz w... Londynie w 1948 roku. Wtedy jednak polskie społeczeństwo skrajnie wyniszczone było wojną. Teraz sportowcy sa wypasieni, płaci się im dobre pieniądze, ale i wymaga wyników na igrzyskach. Tymczasem jedzie taki (taka) po czterech latach przygotowań, najczęściej opłacanych przez nas, podatników i przegrywa od kopa, na starcie. Wielu kibiców pomyśli sobie o nich „darmozjady”. To może łatwizna, ale czy nie pozbawiona podstaw? Polska to nie Korea Północna i obóz ani rozstrzelanie nie grożą za brak wyników, lecz gdy kiepskie igrzyska nałożą się na kiepskie piłkarskie ME to z łańcucha spuszczeni zostaną politykierzy wszelakiej maści i zaczną się inne porządki... Zaczną zaglądać do kieszeni.

Patronem był „wielki koruptor” KOSZYKÓWKA Jeszcze trwa Olimpiada 2012, a tu już niektórzy myślą o następnej. Trzeba będzie coś pozmieniać z wcześniejszych ustaleń. Otóż patronem Stadionu Olimpijskiego w Rio de Janeiro jest były prezydent FIFA, Joao Havelange. To wydawałoby się wielki człowiek, zwłaszcza dla Brazylijczyków, ale ostatnio okazało się, że był zamieszany wraz ze swoim zięciem w poważną aferę korupcyjną. No i teraz takiego patrona mieć jakby nie wypada... Od kiedy wiadomo, że Havelange brał wielomilionowe łapówki wizerunek Stadionu Olimpijskiego znacząco ucierpiał. Szczególnie dotknięci czują się kibice Botafogo, których drużyna gra na olimpijskich obiekcie. Powstała nawet specjalna organizacja walcząca o usunięcie go z nazwy stadionu olimpijskiego, aby nie deprecjonować jednego z najważniejszych obiektów sportowych w Brazylii. Jeszcze nie wiadomo kto miałby zostać nowym patronem - faworytami są legenda Botafogo Nilton Santos i bardzo znany w Brazylii trener Joao Saldanha. Havelande był siódmym prezydentem FIFA w latach 1974-1998, czyli przed Seppem Blaterem. PO

Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain

odejściu z urzędu, dzierżył dalej prezydenturę honorową. Był takze członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, a sam brał w Olimpiadzie w Berlinie w 1936 r. jako pływak. Piastował jescze szereg prominentnych fukcji w Brazylii. Cieniem na jego postaci kładą się również bliskie relacje z Carlosem Lacoste and Castorem de Andrade. Pierwszy, to członek junty argentyńskiej, który został wiceprezydentem FIFA, a później został u siebie w kraju oskrażony o korupcję. Drugi to przywódca nielegalnego kartelu hazardowego, skazany na więzienie. Przyjmowanie drogi prezentów zarzucano mu już w latach. 90. A ostatnio został oskarżony wraz z zięciem Ricardo Teixerą o przyjmowanie milionowych łapówek od firmy ISL za prawa marketingowe do Mistrzostw Świata w 2002 i 2006 r.. Jac


20

nasze strony na sportowo

Piłkarz, matematyk ekonomista nadzieja futbolu Młody krakowianin, maturzysta V Liceum Ogólnokształcącego im. Augusta Witkowskiego w Krakowie, 19-letni Jakub Sypniewski, został w tym roku zwycięzcą ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy Ekonomicznej. Niby nic zaskakującego, bo uzdolnionej młodzieży nie brakuje, ale w jego przypadku jest pewna interesująca rzecz. Pokazuje, że można być sportowcem i spełniać się naukowo, co w naszych czasach nie jest takie częste. Sypniewski jest bowiem piłkarzem drużyny juniorów Wisły Kraków, strzeże jej bramki, a niedawno pojawił się w sparingu zespołu seniorów. Jest przykładem, że z powodzeniem można godzić naukę i własne zainteresowania ze sportem, a szczególnie futbolem, co obecnie jest wielką rzadkością i wielu wydaje się być niemożliwe. Szczególnie na wyższym poziomie. - Trenuję dwanaście lat, od początku w bramce – mówi Jakub Sypniewski, który jest synem Tamary Czelakowskiej, znanej koszykarki Wisły i reprezentacji Polski w latach 80, a ojciec Jacek jest cenionym lekarzem – Na pierwszy trening od razu przyniosłem rękawice. Oczywiste było dla mnie, że trafię do Wisły. O koszykówce jednak nie myślałem, grywałem w nią tylko w szkole. Młodemu chłopakowi, który na poważnie traktuje wszystkie swoje obowiązki i zamiłowania, często w takiej sytuacji zaczyna brakować czasu. Inną możliwością jest, że któraś z dziedzin musi ucierpieć. – Często więc zdarzało się, że późno wracałem do domu, w szkole zaczęły się w związku z grą problemy z nieobecnościami.

Cztery, pięć treningów w tygodniu, mecze, wyjazdy – wylicza Sypniewski. Zdołał jednak sobie z tym poradzić. – Staram się tak sobie zorganizować i uporządkować czas, żeby mi go wystarczało. Zdarzają się jednak sytuację, że muszę coś czasem odpuścić – przyznaje junior „Białej gwiazdy”. Być może przydają się w tym zainteresowania naukowe, interesują go przedmioty ścisłe, był uczniem klasy matematyczno-fizycznej. W pewnym momencie w jego życiu pojawiła się jednak ekonomia. – Pod koniec gimnazjum zainteresowałem się giełdą, jej mechanizmami. I tak po nitce do kłębka dochodziłem coraz dalej, czytałem coraz więcej, często w drodze na trening. W tym roku zdecydowałem się na udział w olimpiadzie – mówi Jakub Sypniewski. Zwycięstwo w niej dało mu duże ułatwienia w dostaniu się na studia ekonomiczne – dawniej sukces w tego typu olimpiadach zapewniał miejsce na danym kierunku – bo nigdy nie krył, że zamierza studiować. Miał propozycje z różnych uczelni i kierunków, szczególnie tych związanych z ekonomią, które teraz szukają chętnych do studiowania, szczególnie takich, którzy prezentują wysoki poziom, dodając prestiżu chyba każdej z uczelni. Sypniewski coś takiego gwarantuje, bo jest młodym, bardzo inteligent-

nym człowiekiem o przeróżnych zainteresowaniach. Dodatkowo do tego interdyscyplinarność dobrze jest widziana we współczesnych korporacjach, pomaga rozwiązywać problemy, a tych w obecnym życiu gospodarczym jest co raz więcej. - Jeszcze nie zdecydowałem się, na jakim kierunku będę studiował, bo ta wygrana w olimpiadzie nic nie zmienia. Bardziej mi chodzi o samorealizację – mówił zaraz po swym triumfie naukowym piłkarz „Białej Gwiazdy”. Teraz już się zdecydował. – Nie idę na ekonomię ani ściśle z nią związane kierunki – dopowiada – Wybrałem matematykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od października będzie zatem studentem polskiej Alma Mater, a z piłki nożnej nie zamierza rezygnować, chciałby w niej osiągnąć jakieś sukcesy. Ma jeszcze czas, bo dopiero kończy grę w futbolu młodzieżowym, choć przeskok do tego dorosłego bywa często bolesny. Ale jak na bramkarza ma świetne warunki fizyczne, mierzy 187 cm wzrostu i jeszcze powinien rosnąć. – Stawiam na sport – podkreśla Jakub Sypniewski – Studia dostosuję do piłki. Mnie zawsze bardziej chodziło o wiedzę dla siebie samego. Nie potrzebuję do tego konkretnego dyplomu, żeby znać swoją wartość, czy w taki sposób ją zaznaczać. (bp)

Telewizja za medale olimpijska e”n”ka Jest okazja, aby trochę pooglądać telewizję po polsku za darmo. Trzeba tylko, aby nasi reprezentanci w Londynie zdobyli złoty medal, a najlepiej kilka. Taką ofertę przygotowała telewizja „n”, o której różni mają różne zdanie... No ale jeżeli ktoś już ją ma, to powinien mocno ściskać kciuki za naszych. Jeżeli bowiem jakiś nasz zawodnik, czy zawodniczka stanie na najwyższym stopniu olimpijskiego podium w Londynie, to abonenci telewizji „n” na kartę będą mogli liczyć na darmowe nPremium. Za każdy złoty medal mają na mocy tej promocji dawać darmowy miesiąc oglądania. Akcja trwa do 12 sierpnia 2012 roku.

By skorzystać z oferty należy w trakcie jej trwania doładować jednorazowo Pakiet Domowy HD i Premium HD na okres co najmniej 3 miesięcy oraz wypełnić specjalny formularz internetowy. Niestety, są też ograniczenia. Darmowa oferta nie może być dłuższa niż pięć miesięcy, czyli ważne jest pięć złotych medali. Z drugiej strony – czy ktoś liczy na więcej? No i za drużynówki nie dają bynajmniej za każdego zawodnika, czyli siatkarze jakby nie zagrali, to nie dadzą nam maksymalnego bonusa ... JP

“Trzy Paski” na Olimpiadzie

marka na pokaz

Adidas to jeden z oficjalnych partnerów organizatorów Igrzysk. Firma postanowiła to wykorzystać maksymalnie. Załatwiła sobie nawet, że specjalnie pokazywać ją będzie lokalne „Metro”. Potentat odzieży sportowej będzie przez 17 dni obecny na okładce dziennika. Nie, nie będą to bezpośrednie reklamy, ale swoisty „placement”, a to przy pomocy zdjęć brytyjskich sportowców, których portrety będą sukcesywnie umieszczane na pierwszej stronie gazety. Jest to największa tego typu kampania w historii marki Adidas. Choć nie podano oficjalnie jak kosztowna będzie to dla Adidasa współpraca to wiadomo, że są to kwoty milionowe.

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii

Dodatkowe pieniążki firma zrób na specjalnej edycji kolekcjonerskich plakatów. Ma być ich tylko 800 kopii i będą one wierną kopią okładek. Jako „Biały Kruk” pewnie również czasem nabiorą wartości. Jac


21

Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain


22

dział usługi - ogłoszenia dla twojej firmy

Fiszka reklamowa za jedyne 10 GBP zadzwoń i zleć ogłoszenie:

07402180554

projekt bezpłatnie i od ręki

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii

MIEJSCE NA TWOJĄ FISZKĘ REKLAMOWĄ


23

pierwsza płyta zespołu już niebawem ... Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.