Zamoy Xpress na Zwierciadła 2013 l dzień pierwszy

Page 1

WYDANIE SPECJALNE

XPRESS MAGAZYN UCZNIÓW II LO W LUBLINIE

www.facebook.com/ZamoyXpress

I

zamoy.xpress@gmail.com


„Tyś widzem – na scenie, aktorem bez scen” | Zwierciadła

2

Grupa Błahostka „Twórczy Nieszał” Grupa Teatralna Adapter „Makbet jest w każdym z nas” Ania Kiełczykowska „Mam na imię Ania” JOS „Lifehouse” Horde of Shame „Guru” Signum „Życie jest sztuką...” Klub Festiwalowy Debata „Teatr Młodych” Warsztaty improv Inauguracja Dzisiejsze warsztaty

3

Drogi Czytelniku, jeśli jakimś cudem 4 5 6 7 8 9 10 11

11.04.2013r. Opiekunowie: pani Anna Maliszewska – Pokrzywa, pani Katarzyna Plebańczyk. Redaktorzy: Krystian Kaminski, Kuba Gołacki, Jan Ścibior, Małgorzata Chmielowiec, Małgorzata Trześniewska, Jan Wójcik, Agata Gierach, Kamila Popik, Magdalena Pawliczuk, Sylwia Łukasik, Aleksandra Palczewska, Klaudia Szewczyk, Adrianna Milczarek, Zuzanna Brewczak, Justyna Kłak.

www.facebook.com/ZamoyXpress zamoy.xpress@gmail.com

©Zamoy Xpress 2013

2

nie współorganizujesz wraz z nami tegorocznej edycji Zwierciadeł, z pewnością doszły Cię już słuchy o tym przedsięwzięciu... Jeśli zauważyłeś biegające przez szkolne korytarze z zawrotną szybkością postaci, jeśli zacząłeś już na serio zastanawiać się, czy ktoś przypadkiem nie zamieszkał w sali 306, jeśli dostrzegłeś większe natężenie nietypowych jednostek w równie nietypowych strojach albo jeśli po prostu poczułeś, że coś się tu święci – oto my, Ekipa Zwierciadeł! Ciężko jednak z tych skrawków stworzyć sobie właściwy obraz „Zwierciadeł”. No bo czym one właściwie są? Zwierciadła to wyjątkowe wydarzenie obecne w murach naszej szkoły od 2004 roku, to ogrom pracy włożonej w przygotowanie każdej edycji, to kilka dni w roku wolniejszych od nauki, ale przede wszystkim – to nieustająca magia teatru. Zwierciadła to Spotkania Teatralne, dziecko uczniów Zamoya. Narodziły się z czystej potrzeby twórczej licealistów klasy artystycznej (rocznik 2002-2005), z Darkiem Figurą na czele. Ci właśnie uczniowie dostrzegli potencjał starej, zakurzonej sceny zamoyskiej i tchnęli w nią nowego ducha, czyniąc z niej prawdziwą świątynię teatru. W ramach spotkań co roku w marcu lub kwietniu naszą szkołę odwiedzają grupy teatralne licealistów z całego województwa i biorą udział w trzydniowym przeglądzie spektakli, ocenianym przez profesjonalne i bardziej amatorskie, młodzieżowe jury. Grupy walczą o

Wielkie Zwierciadło, ale równie ważną nagrodą jest sala pełna widzów czy dobra recenzja. Przy okazji Zwierciadeł organizowane są warsztaty o bogatej tematyce związanej z teatrem (m.in. warsztaty improwizacji, warsztaty słowa, warsztaty krytyki teatralnej, warsztaty gry aktorskiej), zapraszani są też wyjątkowi goście (w ubiegłych latach byli to m.in.: pan Janusz Opryński, pan Bartosz Opania) oraz odbywają się koncerty lubelskich kapel. W tym roku, z okazji jubileuszu, postanowiliśmy zadbać o specjalny wydźwięk Zwierciadeł i promocję festiwalu rozpoczęliśmy już w lutym – paradą, której barwny orszak przemierzał w mroźne popołudnie ulice Lublina. Po drodze odbył się jeszcze mały happening szkolny zorganizowany przy okazji spektaklu transmitowanego w ramach projektu E-teatr, w którym wzięła udział cała nasza Ekipa wyposażona w specjalnie zrobione na tę okazję maski. Dodatkowo zorganizowaliśmy kiermasze: gwiazdkowy walentynkowy i wiosenny – dobre jedzenie to przecież też sztuka! Kolejnymi działaniami promocyjnymi były: uliczny przemarsz z sercem zwierciadłowym i sesja zdjęciowa z mieszkańcami Lublina z okazji 14 lutego, karteczki z optymistycznymi hasłami podsyłane lublinianom w Międzynarodowy Dzień Pocieszania, Dzień Spania w Miejscach Publicznych uczczony krótką drzemką na firmowych zwierciadłowych poduszkach w urzędach lubelskich instytucjach, ręcznie robione kwiaty na Dzień Kowww.facebook.com/ZamoyXpress


biet, parada z okazji Dnia Teatru – wszystkie pomogły udowodnić, że teatr wciąż żyje. Jednym z ostatnich działań promocyjnych było dosyć nietypowe wydarzenie… 5 kwietnia Chór Ergo Cantemus podjął wyzwanie i zaśpiewał hymn Zwierciadeł w autobusach komunikacji miejskiej! Ponadto 22 marca w murach naszej szkoły odbył się casting muzyczny na zespół, który zagra na Afterparty Zwierciadeł – zwyciężyła kapela Silent Circus. Mając jednak do czynienia z bogatą gamą tematyczną, niezwykle trudno jest przyznać jedną nagrodę – dlatego też jury podjęło decyzję, że 11 kwietnia zagra dla nas również, jako suport, grupa Suntee. 8 kwietnia o godzinie 14:00, w ramach spotkań, w Studio TVP Lublin odbyła się również debata dotycząca zagadnienia „teatru młodych”. O specyfice tego teatru i pracy aktora rozmawiali Alicja Jachiewicz-Szmidt,

Grupa Błahostka „Twórczy Nieszał” „Twórczy Nieszał” to monodram poruszający ciekawy, niebanalny temat, jakim jest brak natchnienia występujący w życiu każdego artysty. Jednakże nasza bohaterka, w zamoy.xpress@gmail.com

Jerzy Turowicz, Mieczysław Wojtas i Janusz Opryński. 10 kwietnia o godzinie 10.00 miała miejsce uroczysta inauguracja Spotkań Teatralnych „Zwierciadła Zamoy 2013” organizowanych przez II LO Zamoy i Fundacja Teatrikon. Zwierciadła odbywają się dzięki wsparciu finansowemu Miasta Lublin. Nad wydarzeniem, jak co roku, wytrwale czuwa Pani Profesor Katarzyna Jóźwik. W tym roku na szkolnej scenie swoją twórczość zaprezentuje rekordowa ilość grup – 35! W jury festiwalu zasiądą: pan Mieczysław Wojtas, pani Magdalena Szpak, dr hab. Irina Lappo oraz pan Jerzy Turowicz. Gościem Specjalnym Zwierciadeł będzie Pan Adam Woronowicz, aktor teatralny i filmowy, współpracujący z lubelskim teatrem Provisorium. Na spotkanie z nim, a zarazem Finał festiwalu, zapraszamy 12 kwietnia na godzinę 14:30 do Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie.

roli której została obsadzona Martyna Machnica, nie jest wyjątkowo upartym artystą z rodzaju tych działających – woli raczej zaczekać kontemplując istotę formy, świat w którym żyje i w końcu powody swego

Dzień festiwalowy nie kończy się jednak wraz z ostatnim spektaklem – wszyscy którzy mają niedosyt artystycznych wrażeń mogą udać się do klubu festiwalowego – kawiarni Między Słowami. Tam przy filiżance kawy można wysłuchać recytacji wierszy i nastroić się na kolejne dni teatralnych zmagań. Szczegółowy program Zwierciadeł dostępny jest na stronie www.zwierciadla.lublin.pl – zapraszamy do zapoznania się z nim i… do zobaczenia na deskach naszego małego teatru! Małgorzata Chmielowiec

PS Nauczyciele, jesteście bardzo wyrozumiali. Prosimy, wytrzymajcie jeszcze do 12 kwietnia – obiecujemy, warto!

lenistwa. Plusami spektaklu są ciekawe przemyślenia zaczerpnięte z licznych dzieł literackich, przyciągająca uwagę, pewna siebie aktorka i nieco humoru. Monodram jest jednak dosyć niewdzięczną formą sztuki i niestety, choć bardzo chciałam zagłębić się w problemy w nim omówione, momentami się dłużył. Zuzanna Brewczak

3


Pierwszy

dzień występów rozpoczęliśmy z lekkim, kilkunastominutowym poślizgiem. Gdy konferansjer zapowiedział Grupę Teatralną Adapter z naszego macierzystego liceum a światła zgasły, atmosfera momentalnie zgęstniała. Nastąpiła dłuższa chwila ciszy, tylko kilka nieśmiałych chichotów dobiegło z tyłu sali. Powietrze drżało od napięcia, kurtyna rozsunęła się... ale scena była pusta. Na wyraźny okrzyk „Makbet!” z końca pomieszczenia wyskoczyło kilka osób. Wszystkie głowy obróciły się w kierunku chłopaka przemierzającego salę żwawym krokiem. Zadawał on widowni pytania – raczej czysto retoryczne – i powoli zmierzał ku scenie. Obserwowaliśmy bardzo nietypową

4 www.facebook.com/ZamoyXpress

interpretację znamienitego dzieła Szekspira – spektakl niemal pękał od skrajnych emocji. Aktorzy biegali po scenie w często na pozór chaotyczny sposób, lecz widać było w tym twardą rękę reżyserki. Bieganinę przerywały dramatyczne pauzy i nad wyraz wyolbrzymiona mimika twarzy niektórych odtwórców. Artyści zdają się polemizować z widownią, prezentując nam różne płaszczyzny ludzkiej psychiki wyeksponowane i pokazane w dość zaskakujący sposób. Autor scenariusza dokładnie analizuje psychikę Makbeta. Odbiorca z łatwością może się odnaleźć w którymkolwiek z wcieleń bohatera. Na szczególne uznanie zasługuje rola Kamili Janik, która pokazała

wspaniały warsztat aktorski. Warto również pochwalić reżyserkę przedstawienia – Paulinę Mazurek, która wykazała się dużą inwencją i kreatywnością. W fenomenalny sposób poprowadziła zespół, prezentując nam jeden z najlepszych spektakli tego dnia. Grupa Adapter stanęła przed dużym wyzwaniem: miała za zadanie nie tylko otworzyć jubileuszową, dziesiątą edycję Zwierciadeł, ale także zaprezentować naszą szkołę przed głodną wrażeń publicznością i surowym, wymagającym jury! Młodzi aktorzy podołali temu zadaniu w stu procentach, zostawiając po sobie dobre wrażenie i wysoko zawieszoną poprzeczkę. Jeśli wszystkie spektakle utrzymają się na równym, lub choć zbliżonym poziomie, możemy spodziewać się niezwykle zaciętej rywalizacji. Pozostaje nam jedynie współczuć jurorom... Jan Wójcik

www.facebook.com/ZamoyXpress


znaczenie języka i literatury do problemów ekonomicznych młodych Polaków i brutalności świata, którym rządzi pieniądz. Bohaterka prezentując własny problem wciąga widzów w wir pytań, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jednym z najważniejszych jest to, które pada na końcu spektaklu: „Kim wy właściwie jesteście?”.

Jak duże znaczenie ma dla nas imię? Okazuje się, że czasem bardzo duże. Wybierane często ze względu na modę towarzyszy nam przez całe życie. Dla nastoletniej Ani właśnie imię było symbolem codziennej monotonii i nudnego życia, pełnego obowiązków i bez perspektyw na przyszłość. Spektakl „Mam na imię Ania” prezentuje specyfikę ludzkich pragnień i dążeń na podstawie przemyśleń dwóch bohaterek. Na scenę wchodzi zwyczajna, ubrana w niebieską sukienkę dziewczyna. Podczas składania sterty ubrań w krótkim monologu prezentuje swój problem – jest

zamoy.xpress@gmail.com

niezadowolona z własnego imienia. Bohaterka wymienia plusy posiadania imienia rodem ze Stanów Zjednoczonych, najbardziej do gustu przypadły jej „Jessica” i „Ann”. Raz po raz wytykając minusy nieefektywnego brzmienia stopniowo przechodzi do bardziej zawiłych problemów. Chwilę później przenosimy się na drugą półkulę ziemską. Tam poznajemy rówieśniczkę Ani, która od pięciu lat żyje poza Ojczyzną. Dziewczyna w podobny sposób prezentuje swoje problemy. Widzowie szybko mogą dojść do wniosku, że wymarzone życie pierwszej bohaterki nie jest wcale takie kolorowe.

Skromna scenografia przywołuje klimat zwyczajnej, domowej codzienności. Dziewczyna zajęta swoimi obowiązkami tworzy w myślach wyimaginowany, lepszy świat. Powodów jest wiele: stereotypy, opowieści znajomych, brak wiary w slogany rzucane przez rodziców. Jednak gdy okazuje się, że po drugiej stronie płotu trawa wcale nie jest zieleńsza, widzowie powinni sobie odpowiedzieć na pytanie: do czego tak naprawdę dążymy? Jak bardzo zatracamy się w sobie próbując osiągnąć rzeczy, których konsekwencji nie jesteśmy świadomi? Często pracujemy na lepsze życie. Chcemy zdobyć pieniądze na zabezpieczenie przyszłości, spróbować czegoś nowego, uciec od problemów. Ta dość dosadnie ukazana brutalność życia w XXI wieku może wprawić w chwilową zadumę, a jednocześnie pozwala obiektywnie spojrzeć na nasze pragnienia. Co się stało z Anią? Tego możemy się tylko domyślać. Jest jednak rzecz, którą warto zrobić pod wpływem tego spektaklu. To porzucenie złudnych wyobrażeń, stereotypów i zmartwień, co pomoże oddać się naszemu życiu w pełni. Morał jest dobrą receptą na szczęście: zaakceptować świat takim, jaki jest i po prostu żyć. Nawet z nielubianym imieniem. Paweł Danek

Spektakl poprzez proste, na pozór błahe rozterki tak naprawdę porusza egzystencjalne tematy, które kryją się głęboko w podświadomości każdego z nas. Od poszukiwania swojego miejsca w świecie, poprzez 5


W spektaklu reżyserowanym przez Tomasza Dudę wzięli udział uczniowie z czterech liceów – Zamoyskiego, Staszica, V LO i VII LO. Tematyka i sposób prezentacji wyróżniały się na tle innych spektakli. Bohaterowie nie wypowiedzieli żadnego słowa – główną rolę odgrywały muzyka i ruch. Czasami gesty wyrażają więcej, niż mowa i tak było w tym przypadku – artyści zaprezentowali spektakl teatru tańca. Tłem muzycznym ich występu był utwór, którego dynamika wciąż narastała, co idealnie komponowało się z przebiegiem scenariusza. „Lifehouse” porusza tematykę religijną – wewnętrzną walkę człowieka pomiędzy tym, co dobre, a złe. Przedstawiono sytuację, kiedy człowiek odwraca się od Boga i

konsekwencje z tym związane. Ukazano występującą w renesansie kreację Deus artifex, czyli Boga artysty, który jest stworzycielem świata. Tworząc swoje dzieła, myślał o nich jako o darach dla człowieka. W spektaklu sugestywnie ukazywano obdarowywanie człowieka. Następnie przedstawiono kontrastową sytuację – kuszenie przez Diabła. Dużą rolę odegrały tu kostiumy aktorów, którzy byli ubrani w zależności od prezentowanej – dobrej lub złej strony, odpowiednio w białe lub czarne i czerwone szaty. Widzowie mogli zobaczyć skutki odwrócenia się od religii – główna aktorka wyrażała cierpienie, smutek oraz zakłopotanie. Na deskach zamoyskiej sceny zjawiali się kusiciele, czyli osoby gustujące w używkach, w których zaczęła zatracać się także

główna bohaterka spektaklu. Momentem kulminacyjnym była walka Jezusa z Diabłem o duszę zagubionej osoby zakończona ostatecznie triumfem dobrej strony. Jeden z aktorów – Szymon Perenc, przyznał, że inspiracją do wybrania takiej tematyki była chęć zaprezentowania religii z innej strony. Aktorzy chcieli pokazać, że chrześcijaństwo nie jest monotonne i nudne. Chcieli również przekazać, że Jezus potrafi wyrwać ludzi z ich problemów i rozterek i to dzięki niemu możemy czuć się wolni i szczęśliwi. Justyna Kłak

Zwierciadła

to wspaniałe przedsięwzięcie umożliwiające pokazanie się szerszej publiczności małych kameralnych grup teatralnych. Taką grupą jest „Horde of Same” z Prywatnego Gimnazjum i Liceum im. Królowej Jadwigi. Zespół składa się z uczniów oraz absolwentów tej szkoły. »

6

www.facebook.com/ZamoyXpress


Przedstawienie miało na celu zwrócić uwagę na nasze decyzje, które w konsekwencji mają ogromny wpływ na przyszłość. Główny bohater po 5 latach związku decyduje się go zakończyć, dochodząc do wniosku, że jest silnie ograniczający i nie pozwala rozwijać mu jego muzycznych pasji. Ta decyzja wiąże się z dużym ryzykiem lecz pod wpływem swej przyjaciółki z liceum mężczyzna podejmuje zdecydowane kroki. Dziewczyna każe mu także cofnąć się do lat dziecięcych, kiedy to marzył o karierze muzycznej, sławie i wolności.

Uczniowie

I L.O. im. Stanisława Staszica zostali zapowiedziani jako „grupa ludzi z jednej klasy, których łączy wrażliwość na słowo poetyckie”. Młodzi aktorzy zbudowali spektakl oparty na kontraście nieba i piekła. Antagonizm między tymi pojęciami jest zauważalny każdego dnia, lecz oni ukazali te dwa światy w sposób dosłowny i dobity. Przekaz spektaklu odnosi się do mylnego rozumienia takich wartości jak miłość, rodzina oraz stosunki międzyludzkie. Pan Jezus pyta „Jak zamoy.xpress@gmail.com

Publiczność jest świadkiem rozważań bohatera na temat jego pragnień i ukrytych emocji. Podczas przedstawienia aktorowi towarzyszy grupa osób, których obecność nawiązuje do antycznego chóru. Nie są to jednak odrębne postaci a osoby wyrażające emocje głównego bohatera. „Guru” to przedstawienie bardzo zgrabne przede wszystkim pod względem muzycznym. Dobrana została świetna ścieżka dźwiękowa, a synchronizacja aktorów wypowiadających poszczególne kwestie grupowe wyszła naprawdę profe-

świat sobie radzi?” . Mefist a wraz z Belzeb ubem, Behem otem, Nergal em, a także Diabolosem prezentuje dzieła Jezusa Chrystusa. Trzykrotnie obrazują miłość, a za każdym razem kobieta pyta „Czy jeszcze?”. Następnie demonstrują relacje wśród dzieci Stworzyciela. Wszystkie prezentowane scenki nie mają optymistycznego wydźwięku. Okazuje się, że ludzie dawno zapomnieli czym jest miłość, rodzina, stosunki międzyludzkie. Jest to dla nas cios, ponieważ żyjemy w trudnej do zaakceptowania rzeczywistości, którą próbujemy odrzucić.

sjonalnie. Ze wszystkich scen najbardziej podobała mi się scena końcowa, w której gdy główny bohater kierując się bezpośrednio do widowni prosił o odszukanie swojego „ja”, wręczając wybranej osobie z widowni kopertę ze zwierciadłem. Język, którym posługiwano się na scenie pozostawiał wiele do życzenia. Uważam, że aktorzy mogli darować sobie parę wulgaryzmów. Podsumowując dzisiejszy dzień był to jeden z lepszych spektakli. Ada Milczarek

Po tym, jak rozwiane zostają wszystkie złudzenia, Jezus odsyła Mefistę wraz z diabłami do czeluści. Widowisko podsumowuje monolog Jezusa który mówi: „Człowiek nie umie walczyć o dobro, dlatego w jego świecie nie ma miłości.” Artyści, ujmując kolokwialnie, nie owijają w bawełnę. Dosadność przekazu uwypuklają charakteryzacja i kostiumy: z jednej strony mamy osoby odziane w białe szaty, natomiast z drugiej – w ciemne. Scenografia spektaklu również jest prosta – to krzesła, na których siedzą Jezus Chrystus oraz Mefista. Ponadto do każdej ze scenek naświetlającej realia naszego istnienia diabły wnoszą dodatkowe ławki. Język w „Życie jest sztuką” nie opierał się na słowach potocznych, ani na archaizmach. Był wypośrodkowany i łatwy w odbiorze dla każdego widza. Klaudia Szewczyk

7


Kawiarnia

„Między Słowami” już po raz kolejny stała się wieczorną ostoją fanów teatru. We wtorek zebrało się tam kilka osób z kręgu Zwierciadeł, aby delektując się słowem i muzyką nastroić się przed teatralnymi wydarzeniami. Na początek Maja Furmaga i Aleksandra Wawrzyszak wprowadziły nas w bajkową atmosferę swoją piękną, naturalną recytacją. Maja przypomniała utwory „W pracowni” i „Pan Cogito a pop” Zbigniewa Herberta, natomiast Aleksandra sięgnęła po twórczość Jana Pawła II (utwór "Zdumienie") i Juliana Tuwima („Spóźnionym Słowik”). Po krótkim filmie, który poprzez wypowiedzi osób związanych ze Zwierciadłami przybliżył zgromadzonym ideę festiwalu, Małgorzata Bożko delikatnie zaśpiewała utwór „Uczucia te”. Zaraz po niej Karolina

Madej swym pięknym wykonaniem „Je veux” wprowadziła nas w atmosferę niczym z francuskiego filmu. Przypomniała nam także twórczość Moniki Brodki utworem „Znam Cię na pamięć”.

Wizyta w zwierciadlanym klubie festiwalowym to idealna propozycja dla tych, którym sam teatr nie wystarcza – herbata, poezja i muzyka wprowadzą ich w przyjemny nastrój i przedłużą przyjemność uczestnictwa w festiwalu. Zuzanna Brewczak

Między Słowami to połączenie pasji: zamiłowania do literackich przygód, poszukiwania filmowych i muzycznych inspiracji, długich rozmów przy lampce wina lub filiżance aromatycznej kawy. To spełnienie marzenia o stworzeniu miejsca spotkań z drugim człowiekiem lub samym sobą, gdzie czas będzie płynął nieco wolniej, a kawa, książka i muzyka staną się jedynie dodatkami do atmosfery, którą stworzą ludzie... MIĘDZY SŁOWAMI UL. RYBNA 4/5 LUBLIN

8

www.facebook.com/ZamoyXpress


to, co obecnie jest klasyką, w czasach swojego powstawania było awangardą. Uczestnicy debaty cały czas nawoływali do fascynacji teatrem. Mówili o tym, że teatr powinien być pasją. Pani Alicja opowiedziała w tym miejscu jedną z historii, w której młody człowiek szukał sposobu na wyrażenie siebie. Teatr stał się dla niego miejscem, gdzie mógł podzielić się tym, co czuje i z niecierpliwością wyczekiwał kolejnych wystąpień spektakli z jego udziałem.

W

poniedziałek (8 kwietnia), w studiu TVP Lublin, odbyła się debata będąca jedną z akcji zachęcających mieszkańców Lublina do wzięcia udziału w X edycji Spotkań Teatralnych Zwierciadła. W posiedzeniu uczestniczyła głównie młodzież z II LO oraz miłośnicy teatru. W debacie dotyczącej „Teatru młodych” wzięli udział wybitni znawcy z dziedziny aktorstwa i organizacji pracy teatralnej: Alicja Jachiewicz-Szmidt, Jerzy Turowicz, Mieczysław Wojtas i Janusz Opryński. Dyskusja składała się z dwóch części. Pierwsza z nich polegała na wzajemnej wymianie zdań między zaproszonymi gośćmi, w drugą włączyła się również młodzież, zadając znawcom nurtujące ich pytania. W pierwszej części spotkania został poruszony temat teatru amatorskiego. Tematykę tę dobrze zna pan Janusz Opryński, ubiegłoroczny gość specjalny „Zwierciadeł”. Podkreślał on rolę buntu, jako środka motywującego młodych ludzi do

zamoy.xpress@gmail.com

tworzenia sztuki – sposobu wyrażania własnego zdania. Dodatkowo wspominał o profesjonalizmie, którego sam nie lubi i nie uznaje. Jednakże nie neguje potrzeby warsztatu i wsparcia osób z zewnątrz, potwierdzając tym samym zdanie innych uczestników debaty. Wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że młody człowiek powinien szukać autorytetu – kogoś, kto nauczy podstaw potrzebnych do pracy na deskach teatru. O tym przekonani są pani Alicja Jachewicz-Szmidt, opiekunka grupy Enigmatic, pan Mieczysław Wojtas, powiązany z teatrem Panopticum oraz pan Jerzy Turowicz, założyciel Szkoły Wokalno-Aktorskiej. Ważnym tematem, który został poruszony na debacie, by wybór odpowiedniego repertuaru. Goście dyskutowali o sposobach interpretacji realizacji dzieł klasycznych na scenie. Zgodnie podsumowali, że

W drugiej części debaty młodzież zaczęła zadawać pytania. Teatralni znawcy odpowiadali m.in. na pytanie dotyczące odpowiedniego wyboru repertuaru. Nie potrafili udzielić rady, co do wyboru pomiędzy klasyką, a własnymi scenariuszami. Jednogłośnie stwierdzili, że musi to być wybór płynący z naszego serca – coś, w czym możemy ukazać to, co nas interesuje. Ponadto padały pytania dotyczące nauki sztuki teatralnej. Analizowali dylematy dotyczące działalności amatorskiej i szkolenia pod okiem doświadczonych osób. Młodzież zadawała trudne pytania, ale goście udzielali na nie wyczerpujących odpowiedzi okraszonych szczyptą humoru. Całe spotkanie przebiegło w sympatycznej atmosferze. Słuchacze wychodzili z sali z uśmiechem na twarzach, co było wynikiem wysłuchania wielu zabawnych anegdot i historii. Goście również nie kryli zadowolenia z debaty. Prawdopodobnie zapadnie ono na długo w pamięci uczestników. Justyna Kłak

9


Zasada numer 3.

DO IMPROWIZACJI POTRZEBNA JEST WIEDZA. Im więcej wiesz o sytuacji czy postaci, tym lepiej ją ograsz. Dlatego do takiego teatru świetnie nada się geodeta, który swoją realną pracę będzie potrafił przełożyć na deski teatru.

Zasada numer 4.

PANUJ NAD SŁOWEM, GESTEM, MIMIKĄ I EMOCJĄ.

Czym

jest improv? W jaki sposób wyrażać emocje? Co zrobić, aby „poruszyć” swoje ciało? Jak w abstrakcyjną postać tchnąć cząstkę siebie? Na te i inne pytania mogliśmy znaleźć odpowiedź podczas wczorajszych (środowych) warsztatów z Przemkiem Buksińskim. Buks (bo tak sam siebie nazywa) to postać barwna. Jest aktorem, animatorem kultury, wykładowcą, twórcą teatru „No Potatoes”, prowadzi warsztaty teatralne i improwizacji. Przez dwie krótkie godziny był również mentorem naszej grupki amatorów. Po szybkim zapoznaniu ze wszystkimi uczestnikami przeszliśmy do uruchamiania szarych komórek przy pomocy technik improwizacji teatralnej. Mogłoby się wydawać, że to

tylko zabawa, ale dzięki spontanicznemu narzucaniu sobie nawzajem ról i sytuacji, mogliśmy wcielić się w role męża, pilota samolotu czy baletnicy. Te ćwiczenia pokazały, że improwizacja wcale nie jest prostym zadaniem. Poznaliśmy też kilka ważnych zasad dotyczących improwizacji:

Zasada numer 1. BĄDŹ CZUJNY. Skoncentruj się. Zwracaj uwagę na to, co słowem i gestem mówią do Ciebie inni aktorzy; jak (i czy w ogóle) w danej sytuacji powinieneś reagować.

Zasada numer 2.

AKCEPTUJ KAŻDĄ NARZUCONĄ CI ROLĘ. W teatrze nic nie jest dziwne, wstydliwe, nierealne czy nie do zagrania. Jest to świat wolny od narzuconych nam ról społecznych, tu każdy może stać się każdym.

Bądź świadomy każdego swojego ruchu. Emocji nie przekazujemy tylko poprzez postawę ciała czy ton głosu, ale ma na to wpływ całokształt. Cztery główne emocje to: radość, smutek, złość i zdziwienie. Pomiędzy nimi jest mnóstwo innych, a każda z nich ma swoje odzwierciedlenie w twarzy aktora.

Zasada numer 5.

PODGLĄDAJ ZACHOWANIE SWOJE I INNYCH. Nikt z nas nie ma możliwości patrzeć na siebie jak śpi. Możesz za to patrzeć jak robią to inni. Dzięki obserwacji aktor ma możliwość odtworzenia stanów fizycznych i emocjonalnych. Tak więc podglądaj! Warsztaty podsumowuję jako jedne z lepszych na jakich miałam okazję być, bardzo inspirujące i przydatne nie tylko w teatrze, ale również w codziennym życiu. Aleksandra Palczewska

Przemysław Buksiński to animator kultury, aktor, instruktor teatralny. Prowadzi zajęcia teatralne na wydziale pedagogiki i psychologii UMCS oraz Warsztaty Improwizacji Teatralnej w Centrum Kultury w Lublinie. Zajmuje się technikami treningu aktorskiego oraz prowadzi szkolenia w całej Polsce. Juror i laureat wielu ogólnopolskich konkursów recytatorskich i teatralnych. W 2005 roku podczas I Festiwalu Teatrów Niewielkich zdobył II miejce za spektakl "Świat w głowie". Twórca i moderator grupy "No Potatoes", która w swoich spektaklach bazuje na metodach improwizacji teatralnej. Aktor lubelskiej Sceny Prapremier InVitro, Kompanii Teatr oraz Teatru H. Ch. Andersena w Lublinie. Uczestnik Festiwalu Opowiadaczy „Słowo Daję”. Jako animator związany jest z "Grupą Projekt". 10

www.facebook.com/ZamoyXpress


Uroczysta

inauguracja "Zwierciadeł" odbyła się w murach II LO. Aktorów, jurorów i widzów powitali organizatorzy - pani Katarzyna Jóźwik, pomysłodawca festiwalu Dariusz Figura oraz uczniowie i młodzieżowa koordynatorka Małgorzata Chmielowiec. Wydarzenie otworzył dyrektor szkoły - Ryszard Kowal, a także przedstawiciele lokalnych władz. Dodatkową atrakcją była projekcja filmu oraz wykonanie hymnu "Zwierciadeł" przez chór II LO Ergo Cantenus.

DZISIEJSZE WARSZTATY: DANIEL ARBACZEWSKI MARIONETKI - TECHNIKA I ANIMACJA 2-godzinny warsztat dotyczący budowy, animacji (prowadzenia) jednej z najbardziej ludzkich, a jednocześnie jednej z najtrudniejszych lalek - marionetki. Podczas spotkania uczestnicy będą mieli okazję poznać podstawy prowadzenia lalki, budowania sytuacji oraz elementarnych etiud aktorskich w planie lalkowym.

EWELINA JURASZ – SŁOWO “Warsztaty słowa to warsztaty o mówieniu, artykułowaniu i emisji głosu. Dzięki ćwiczeniom indywidualnym i etiudom popracujemy nad tym by nas słuchano z uwagą i zrozumieniem.” Liczba uczestników: 15

» 1330-1530, s. 114 DANIEL ADAMCZYK - GRA AKTORSKA

» 1330-1530, s. 114

Warsztaty adresowane są dla osób zainteresowanych rozwijaniem umiejętności aktorskich i zdobywaniem teatralnych doświadczeń.

EWELINA JURASZ - SŁOWO

Liczba uczestników: 15

Liczba uczestników: 15

MAGDALENA SZPAK - URUCHAMIANIE POTENCJAŁU UCZESTNIKA, CZYLI JAK DZIAŁA PEDAGOG TEATRU Pedagogika teatru jest samodzielną dyscypliną, która zajmuje się zagadnieniami pomiędzy obszarami pedagogiki i teatru oraz kształtuje świadomego odbiorcę i twórcę sztuki. Celem pedagogiki teatru jest umożliwienie uczestnikom działań edukacyjnych dostępu do teatru poprzez samodzielne użycie przez nich języka teatru. Liczba uczestników: 15

» 1830-1930, s. 114

» 1530-1730, s. 007 zamoy.xpress@gmail.com

11


Zamoy Xpress l

ORGANIZATORZY:

PATRONAT HONOROWY:

PATRONI MEDIALNI:

SPONSORZY:

12

www.facebook.com/ZamoyXpress


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.