Wielka przygoda trwa fragment

Page 9

18 Czy za to się płaci?

szczyt płaci się w inny sposób. Trzeba się czasem wyrzec dłuż­szego spania, gdy się ma rano wyznaczoną służbę. Innym razem obowiązki ministranta nie pozwolą na obejrzenie jakiegoś programu w tele­ wizji. Ale najwięcej kosztuje to ciągłe staranie, to usiłowanie, by być lepszym, szlachetniejszym, by nie zawieść Króla, któremu się służy. I to jest najtrudniejszym i najważniejszym obowiązkiem, ale właśnie to daje wiele radości. Ksiądz zamilkł i przez chwilę wpatrywał się w okno, a potem powiedział: – Pytanie Łukasza przypomniało mi pewne zdarzenie. Wiecie, że byłem kiedyś na Białorusi, w czasach, gdy nie wolno tam było dzie­ ciom i młodzieży chodzić do kościoła. Za to groziła śmierć całej rodzinie, a w najlepszym razie surowe kary pieniężne. Większość świątyń była burzona, niszczona z nienawiści do religii. Będąc tam, poznałem chłopca, Mikołaja. Miał wtedy dwanaście lat, trwało jeszcze prześladowanie religii i obowiązywały wszystkie zakazy. A Mikołaj tak pragnął być ministrantem! Uzyskał na to zgodę swoich rodziców. Trudniej było przekonać księdza: przewi­dywał wielkie trudności. Ale i jego chłopiec w końcu przekonał swoim usilnym pragnieniem. Ku zdumieniu starszych ludzi, którzy chodzili do kościoła, Mikołaj zaczął pokazywać się przy ołtarzu w wymarzonej komży. Nie trzeba było długo czekać na skutki takiego postępowania. Już po

Wielka_przygoda_trwa_190x190.indd 18

2017-02-20 15:52:24


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.