Wieści Lubońskie 2019/09

Page 1

Trochę kombatanctwa?

O filmie

Z dużym zainteresowaniem obej rzeliśmy rodzinnie film „Droga do niepodległej”, który otrzymałem na płycie DVD. Podczas pierw szej projekcji nasze reakcje były dość emocjonalne: „Patrz, to (tu padało nazwisko znanej w Luboniu oso by)”, „Ten/ ta (...) fajnie wypadł/ a!”. Na przemian trochę śmiechu wynikającego z obserwacji znanej nam postaci w nie typowej dla siebie roli, charakteryzacji, scenografii, dalekiej od obecnej rzeczy wistości. Pełne skupienie – wówczas, gdy profesor Janusz Karwat przybliżał, objaśniał, tłumaczył czas sprzed 100 lat. Podziw z zastosowanych efektów podczas oglądania niektórych scen batalistycznych czy szpitalnych w amatorskim przecież przedsięwzięciu. Niedociągnięcia, których nie brakuje nawet w profesjonalnych pro dukcjach, tu spadały na bardzo, bardzo odległe pozycje naszej oceny. Satysfakcja odczuwana subiektywnie, w chwilach, gdy aktorzy przytaczali nazwiska bądź sytuacje opisane w książce „Lubonianie w Powstaniu Wielkopolskim”, którą z ra cji współtworzenia znałem. Dla mnie, to miłe, że to, co robimy, ma sens i czasami przydaje się w życiu innych, choćby tylko po to, by wiedzieć – skąd przychodzimy – to zobowiązuje do refleksji – dokąd zmierzamy.

Wrzesień 1939

To już 80 lat od chwili, gdy zaczęła się II wojna światowa – najpodlejszy czas, w którym jedni ludzie drugim gotu ją: śmierć, poniżenie, odarcie z godno ści bycia homo sapiens. Urodziłem się

12 lat po wojnie, i na szczęście nie znam z autopsji tamtych lat. Czy w codziennej gonitwie za zdobywaniem – zdajemy sobie sprawę, w jak pięknych: pozba wionych konfliktów zbrojnych, wyrzucania z domów, zaboru własności i wszechobecnej śmierci cza sach żyjemy? Pokazywanie przeszłości także tej wojennej przodków, pozwalać może na takie rozumienie teraźniej szości. Dużo miejsca w tym wydaniu poświęcamy II wojnie, a 80. rocznica jest wystarczającym tego usprawiedli wieniem. Wszystkie materiały mają charakter bardzo lokalny – luboński, nie znajdziemy ich w innych, ogól nych publikacjach. Polecam: „Wojna w oczach dziecka”, z którego zrobiłem temat miesiąca – niekonwencjonalne spojrzenie na lata 1939-1945 przez lubońskie wówczas dzieci. Przypo mnienie września 1939 r., niektórych żołnierzy, pomordowanych mężczyzn oraz kilka zdjęć z tamtego okresu, które znajdziemy w artykułach: „Lubonianie w kampanii wrześniowej 1939 roku”, czy wykaz – „Żołnierze 1939 r.”. Jest też bio gram, z naciskiem na wrzesień 1939 r., pochodzącego z rodziny o tradycjach woj skowych Stefana Hołodyńskiego (str. 42).

Zdecydowana jednak większość mate riałów w październikowych „Wieściach Lubońskich” dotyczy teraźniejszości –tego, czym żyjemy, co nas „boli”, jak i gdzie się bawimy. Życzę dobrej lektury!

redaktor naczelny „Wieści Lubońskich”

Zmiany w „Wieściach”

Od nowego roku planujemy zmiany nie tylko szaty graficznej „Wieści Lubońskich”. Poszukujemy osób z dziennikarskim i redakcyjnym do świadczeniem, znających się także na obsłudze stron internetowych oraz mediach społecznościowych. Swoje ambicje, entuzjazm i swobodę działania można realizować w Niezależnym Miesięczniku Mieszkańców – prasie lokalnej z 30-letnim dorobkiem. Zapraszamy! CV prosimy przesyłać na adres: redakcja@wiescilubonskie.pl

Polecamy:

9/2019 2
Od redakcji ................................. 2 Temat miesiąca ..................... 3-5 Dobre, bo 6-9 Co nowego ............................... 11 Sól w oku ................................... 14 Wybory 2019 ..................... 15-18 Gorące tematy 19-26 Samorząd .......................... 27-28 Ludzkie sprawy ................ 29-36 Ludzie ................................. 36-44 Historia 45 Kultura ................................. 46-50 Z parafii ............................... 50-51 Turystyka 51 Sport .................................... 52-54 Policja – Straż .................... 54-55 Baw się z nami ........................ 56 Co Gdzie Kiedy 57-58 Ogłoszenia ........................ 59-60 Informator luboński .............. 60 Ogłoszenia reklamowe.. 61-76 Piotr P. Ruszkowski (redaktor naczelny), Hanna Siatka (zastępca redaktora naczelnego), Jan Błaszczak, Stanisław Malepszak (członek hono rowy redakcji), Jerzy Nowacki, Paulina Sawicka, Beata Stempczyńska, Władysław Szczepaniak, Rafał Wojtyniak, Paweł Wolniewicz Piotr P. Ruszkowski PRZYJMOWANIE OGŁOSZEŃ: Biuro ogłoszeń: Redakcja "Wieści Lubońskich" (w godz. dyżurów) tel./fax: 61 810 43 35, kom. 609 616 290, 609 616 277 e-mail: redakcja@wiescilubonskie.pl Biblioteka Miejska (pon., wt., śr. 12 – 19; czw., pt. 9 – 15; sob. nieczynna) Cennik: ogłoszenie drobne – 1 zł od słowa (+VAT) nekrolog – 10 zł (+VAT) Akwizytorzy: - Paulina Sawicka tel. 513 064 503 - Paweł Wolniewicz tel. 606 620 668 - Katarzyna Frąckowiak tel. 608 132 289 - Władysław Szczepaniak tel. 691 469 029 reklama (Redakcja nie odpowiada za treść reklam) - wydanie papierowe (moduł podstawowy – ok. 5x5 cm) 37 zł (+VAT), wielokrotnie już od 22,20 zł - www – 220x220 px – od 80 zł/mc (więcej na: www.wiescilubonskie.pl) OD REDAKCJI
MÓWIĄ O WOJNIE

Wojna w oczach dziecka

Trafiła do nas książka dużego formatu (37x26,5 cm) wydana na kredowym papierze, 116 stron. Jest nietypowym albumem, w którym prezentowane są prace dzieci – uczniów szkół powszech nych, które powstały wiosną 1946 roku. Jak czytamy w posłowiu: Impulsem do utrwalan9ia przeżyć z okresu wojny sta

Przerażający realizm owej rzeczywistości jest wprost przytłaczający.

Swymi wątłymi dłońmi, wkładając całą duszę, jak gdyby rzeźbiąc powierzchnię kartek, zapisały dzieci właśnie to, co wi działy.

Obraz domów spalonych przez bomby zrzucone z wrogich samolotów, widok

nMarian Maciołka z klasy IV szkoły w La sku w rozdziale „Życie codzienne” przedstawił – SS-man bije mnie, że pa słem kozę pod lasem. To 51. rysunek (15x22 cm) na str. 38 albumu „Wojna w oczach dziecka”

n

n ks. Marian Maciołka (1977 r.) autor rysun ku z dzieciństwa opublikowanego w książce „Wojna w oczach dziecka”

ło się polecenie Ministerstwa Oświaty z 13 kwietnia 1946 r. (nr IIP23- -13/45N). Ciekawsze rysun ki, a także wypra cowania kierow nicy szkół przeka zywali do inspek toratów, te z kolei – poprzez kurato ria – do ówcze snego Minister stwa Oświaty. Ostatecznie trafi ły one do Depar tamentu Szkol nictwa Ogólno kształcącego i stanowią 39 teczek (sygna tury od 35/12 do 35/31). Album ten, wydany przez Krajową Agencje Wydaw niczą w Warszawie (1983 r.) oraz Green Peace Publishers Co. Ltd. Japonia (1985 r.) był pierwszym obszernym wy borem prac dziecięcych przechowywa nych w Archiwum Akt Nowych.

Przytłaczający ciężar zbiorku rysunków

We wstępie do książki, Kaichi Kanazawa – krytyk i dyrektor Instytutu Badania Kultury Dziecięcej tak m.in. napisał: Przedstawione tu rysunki i zapiski, to, oparty o wrażenia dzieci, wizerunek cza sów napaści armii niemieckiej na Polskę.

n

To samo wydarzenie, co przedstawiła Leokadia Roszakówna (patrz str. 5) –Rozstrzelanie Tomiaka przedstawiła koleżanka z kl. IV a Iwona Fiuczyńska. 104. rysunek (10x14,2 cm) na 71. stro nie albumu w rozdziale „Życie codzien ne”

prowadzonych przez niemieckich żołnie rzy ludzi, obraz zabieranej matki i ojca, chwila, gdy własnymi oczami widzi się śmierć swoich bliskich – wszystkie te prze życia głęboko wypalone w ich dziecięcej świadomości znalazły tu swoje wierne odbicie. Tym samym jest to przygnębia jące jeszcze bardziej. Ze smutną dziecięcą żarliwością opowiadają, czym były dla nich okrutne czyny niemieckich żołnierzy. Trudno powstrzymać się od myśli, że to łzy dzieci przenikają spod tych zarysowa nych stron.

Na co skarżę się te dzieci. Proszą: „oddaj cie mi tatę”, „oddajcie mamę”, „oddajcie

brata”, „nauczyciela”. Ale nie tylko. Czu je się, jakby tuż przy uchu, głos: „skończ cie wojnę”, „skończcie z wzajemnym za bijaniem”. (…) Patrząc teraz na te obrazki, nie mogę uwolnić się od jakby poczucia winy. Ów czesna Japonia była związana z Niemca mi wojskowym przymierzem. Gdybym usłyszał od tych dzieci, że: „wy, Japończy cy, czyż nie staliście wtedy po stronie

Irena Grześkowiak z kl. IV a szkoły w Lasku narysowała – Jak Niemcy wyrzucają z gospodarstwa babcię i dziadzię. 24. rysunek (10,5x15 cm) na 20 stronie albumu w rozdziale „Wysiedlenia” cd. na str. 4

naszego gnębiciela. Tak samo jak do żoł nierzy niemieckich, i do was, Japończy ków, mamy żal”, to wtedy nie potrafiłbym na swoje usprawiedliwienie nic powie dzieć. Takim ciężarem przygniata mnie ten zbiorek rysunków.

Prace dzieci z Lasku W wybranym zestawie 151 rysunków dzieci opublikowanym w albumie „Woj na w oczach dziecka” znalazło się pięć prac uczniów klasy IV ze Szkoły Po wszechnej w Lasku, które przedstawiamy na łamach Niezależnego Miesięcznika Mieszkańców. Autorami rysunków z 1946 r. są: Iwona Flamyńska, Irena Grześkowiak, Marian Maciołka (19341996, późniejszy ksiądz, biogram: „RHL” t. 1, str. 231), Krystyna Przybylak, Le okadia Roszakówna. Z Panią Leokadią udało nam się spotkać, by przypomnieć jej namalowany przed 73 laty rysunek, który znalazł się w albumie „Wojna w oczach dziecka”. (czytaj str. 5)

Materiał pozyskany dzięki uprzejmości Ryszarda i Wiktora Cegioł ków z Klubu Historii Lokal nej w Łęczycy – prywatnych zbiorów Jana Maciołki (bra ta autora jednej z prac).

n

K. Przybylak też z kl. IV a szkoły w Lasku narysował/a – Jak Niemiec zastrzelił moją mamusię. 103. rysunek (10x14,3 cm) na 71 stronie albumu w rozdziale „Życie co dzienne”

9/2019 3 TEMAT MIESIĄCA

Wojna w oczach dziecka

O książce

Najpełniej wartość tego wy dawnictwa sprzed kilkudzie sięciu lat przedstawili Adam Jankiewicz i Krzysztof Sikor ski z Archiwum Akt Nowych oraz z Krajowej Agencji Wydawniczej Green Peace Publishers – Shinshin Aoki. Jakże cytowane poniżej słowa są wciąż aktualne, mimo że upłynęło 80 lat od napadu Niemiec na Polskę. Ta książka jest jeszcze jednym przygnę biającym echem ostatniej wojny, jakie dotarło do nas po latach, odnowiło dramatyczne wspomnienia przeszłości i ukazało na nowo prawdę o niewy mownym okrucieństwie czasów prze mocy i pogardy. Jest dokumentem wyjątkowej i osobliwej wagi – doku mentem, jaki historia utrwalała na żywo w oczach, umysłach i sercach dzieci polskich, od których wojna za żądała najbardziej absurdalnej i bole snej ofiary. Ofiary ich dzieciństwa. Materiały zawarte w tej książce nie są dziełem wyobraźni. Powstawały w 1946 roku i stanowiły prostolinijny zapis doświadczeń wydobytych z au topsji i przeżyć dnia wczorajszego. Dlatego wzruszają swym niekłama nym autentyzmem i wymową. Po dziecięcemu naiwne, nieporadne, za skakują dramatyczną trafnością ob serwacji zjawisk i szczegółów. Dają jedyne w swoim rodzaju świadectwo tragicznej prawdzie wydarzeń. Wyła

niające się z nich refleksje z ekspresją i do głębi poruszają nasze dzisiejsze widzenie świata, wywołują odczucia, które – mimo całej goryczy – muszą zostać zapamiętane w imię przyszłości i pokoju.

PPR

No okładce: Obwoluta albumu „Wojna w oczach dziecka” (37x26,5 cm) wyda nego w 1985 r. dla Green Peace – Japonia fot. Piotr P. Ruszkowski

nJeszcze jeden lokalny luboński akcent. Na rozkładówce albumu „Wojna w oczach dziecka”, str. 84-85, w przedostatnim rozdziale „Obozy”, uczeń szkoły nr 36, kl. III c w Poznaniu R. Banaszak namalował 4.06.1945 r. z pamięci (31x47 cm) Obóz Kon centr. w Żabikowie / pod Poznaniem. Rysunek nr 119

Apel

Osoby, które mogą pomóc w dotarciu do żyjących autorów publikowanych bądź niepublikowanych prac z 1946 roku lub ich rodzin, prosimy o kontakt z redakcją. O 1939 r. i żołnierzach z Lubonia biorących udział w kampanii wrześniowej pi szemy na szpaltach „Gorące tematy”.

9/2019 4 TEMAT MIESIĄCA
cd. ze str. 3

Wspomnienia wojenne Leokadii Roszak

Za pośrednictwem panów Ryszarda i Wiktora Cegiołków dotarliśmy do pani Leokadii Zielewicz z domu Roszak mieszkającej obecnie w Chomęcicach u córki, by podarować jej odbitkę rysun ku, jaki wykonała jako 12-letnia dziew czynka w 1946 r. a który znalazł się w omawianym wcześniej wydawnictwie. Czas ponad 70 lat zatarł w pamięci epizod szkolny. Samego rysunku nasza rozmówczyni nie pamiętała. Zdarzenie rozstrzelania, owszem. Cała szkoła niemiecka dla dzieci polskich szła pie szo z ul. Sobieskiego na rynek w Żabi kowie, który nazywał się wówczas Adolf Hitler Platz. Musieliśmy patrzeć na to pokazowe rozstrzelanie Polaka, u którego coś Niemcy znaleźli. Wów czas, jako 6-letnie dziecko, nie do koń ca zdawała sobie sprawę z tego wyda rzenia. Rysunek o tym samym temacie wykonała też Iwona Fluczyńska. Pani Leokadia pamięta Iwonę, która miesz kała na Kocich Dołach i chodziła z nią do jednej klasy, ale nie kojarzyła na zwiska. Pokazaliśmy też inne rysunki kolegów i koleżanek z klasy czwartej, nie wszystkich pamiętała. Zaraz po wojnie do klasy 4-tej trafiły różne roczniki dzieci i młodzieży, by nadgo nić edukację przerwaną 5-letnią oku pacją. Starszych kolegów i koleżanki nazywaliśmy „filary” (zapewne z po wodu wzrostu), tak mówił na nich nasz nauczyciel Mieczysław Śliwiński. Pani Leokadia dobrze natomiast pamięta Krysię Przybylak , która była z tego samego rocznika, a mieszkała na ul. Nowej. Zanim pokazaliśmy rysunek Krysi z przeżyć wojennych, pani Le okadia zdążyła opowiedzieć nam zda rzenie zastrzelenia mamy Krysi, która poszła na „spacer” nad Wartę i tam zo stała zabita przez Niemca. Krysię Przy bylak wychowywała babcia, chyba na

zywała się Sobierajewicz – wspomina nasza rozmówczyni.

Irenę Grześkowiak, która namalowała scenę wywozu dziadków przez Niemców, pani Leokadia pamiętała słabiej, była rok starszą koleżanką, mieszkała przy ul. Krętej, na narożniku z ul. Sobieskie go. Maciołkowie – trzej bracia, z których dwaj (Marian oraz Michał) zostali księż mi, mieli też siostrę, mieszkali przy ul. Piaskowej na Kocich Dołach.

Podczas okupacji pani Leokadia Rosza kówna musiała chodzić do niemieckiej szkoły dla polskich dzieci w Lasku. Na uczycielem był niewysoki, kulawy Niemiec. Ograniczone edukacyjnie zajęcia odbywa ły się wyłącznie w języku okupanta. Jak wyglądał program nauczania w tej szkole, można dowiedzieć się z książki „200 lat oświaty w Luboniu”, gdzie na str. 31-34 przedstawiono oryginalny dokument z 1941 roku i jego tłumaczenie. W okresie okupacji mieszkali w swoim domku w La sku. Pani Leokadia wspomina, że połowa piwnicy została wtedy zamurowana, by ukryć tam niektóre cenne i potrzebne przedmioty. Pomimo masowej „ucieczki” w 1939 r. na wschód Polaków przed nad ciągającymi wojskami niemieckimi, pań stwo Roszakowie oraz sąsiedzi pozostali,

choć wóz państwa Adamskich był załado wany i przygotowany do ewakuacji. Inne traumatyczne wydarzenie z dzieciń stwa pani Leokadii, to zachowany w pa mięci pogrzeb więźniów pomordowanych i spalonych w obozie żabikowskim. To powojenny obraz, gdy znów całą szkołą szli z Lasku, tym razem na cmentarz w Ża bikowie, gdzie ich chowano.

O autorce rysunku i rodzinie Pani Leokadia Zielewicz z domu Roszak urodziła się w 1934 r. w Lasku. Rodzice – Wacław i Elżbieta Roszakowie mieszka li przy ul. Sobieskiego 92 przynajmniej od 1921 roku. Ojciec Wacław Roszak pocho dził z Koźla koło Pniew, mama Elżbieta z domu Szmyt (spokrewniona z rodziną byłego burmistrza Lubonia – Dariusza Szmyta). Pani Leokadia była najmłodszym, piątym dzieckiem. Starsze rodzeństwo to: Amelia, Witold, Krystian i Felicja. Ojciec Wacław Roszyk to znany i cenio ny w Lasku społecznik. Ułan, który żonę poznał podczas leczenia ran w latach około 1917-1920, gdy odbywał rekon walescencję u państwa Szmytów. Służył też m.in. w 15. Pułku Ułanów w Pozna niu. Ożenił się w 1921 r. Przed wojną, przez wiele kadencji był sołtysem

w Lasku, pracował w drożdżowni, na leżał do Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Był też uczestnikiem kampa nii wrześniowej 1939 r. a znalazł się na niej pomimo wieku, dlatego tylko, że nie był zwykłym szeregowym żołnie rzem, lecz potrzebnym na wojnie pod oficerem. W 1939 r. trafił na wschod nie tereny RP, gdzie przeżył wielki głód oraz 1,5 roku niewoli. Szerszy, szcze gółowy jego biogram przygotujemy niebawem, dzięki uprzejmości rodziny. Pani Leokadia po ukończeniu edukacji w szkole powszechnej w Lasku uczy ła się w gimnazjum administracyjno -handlowym w Poznaniu przy ul. Wszystkich Świętych. Następnie pracowała w firmie handlowej „Centro gal” w branży pasmanteryjnej, gdzie prowadziła księgowość. W 1956 r. wyszła za mąż, ma dwoje dzieci - córkę i syna. Tu kolejna ciekawostka – synowa Doro ta Zielewicz jest dyrektorem „Pogodne go Przedszkola” nr 1 w Luboniu. PPR

Informacje, jakie na temat Kazimierza Tomiaka (patrona jednej z lubońskich ulic) i wydarzenia z 1940 r. udało nam się zebrać, przedstawiamy na str. 33.

n L. Roszakówna z kl. IV a szkoły w Lasku narysowała – Jak Niemcy rozstrzelali Tomia ka. 102. rysunek (15x23 cm) na 70. stronie albumu w rozdziale „Życie codzienne” n Pani Leokadia Zielewicz z domu Roszak wspomina wojnę i rysunki, jakie w 1946 roku wykonywali w szkole fot. Piotr P. Ruszkowski
9/2019 5 TEMAT MIESIĄCA

Tracz nurogęś

W ubiegłym miesiącu opublikowaliśmy na str. 35 List do redakcji „Piękno Kocich Dołów cd.” wraz z wierszem i zdjęciem przesłanym przez czytelniczkę – Mario lę Kaźmierczak. Niewiele czasu minęło, a otrzymaliśmy telefon i email, z infor macją, że pokazany na zdjęciu wśród kaczek krzyżówek ptak opisany jako perkoz dwuczuby, to w rzeczywistości tracz nurogęś. W Polsce bardzo nielicz ny ptak lęgowy, występujący głównie na północy i zachodzie kraju. Ptak wędrow ny, zimuje często w Polsce. Całkowita liczebność nurogęsi (Mergus merganser) z rodziny – kaczkowate szacuje się na 900-1 000 par. Długość ciała ok. 5770 cm, rozpiętość skrzydeł ok. 82-97 cm. Ptak większy od kaczki krzyżówki. Sa

miec jest biały z różowym nalotem, czar nym grzbietem i zielono połyskującą głową z grzywiastym czubem. Samica szara z brązową głową z rozczapierzonym czubem. Jest ptakiem rybożernym, a jego długi, wąski, czerwony dziób z piłkowa nymi brzegami służy do chwytania ryb podczas nurkowania. Gniazduje w dziu plach i różnego rodzaju otworach, nie kiedy kilkanaście metrów nad ziemią, co jest rzadkością wśród kaczek. Gatunek chroniony, wymieniony w „Dyrektywie ptasiej”, zagrożony utratą siedlisk lęgo wych w wyniku wycinania starych dziu plastych drzewostanów i osuszania śród leśnych bagienek i zbiorników wodnych. Dziękujemy panu Piotrowi Kusemu za zwrócenie uwagi na tego rzadkiego pta

Jeż swoje ścieżki ma

Na przekór systematycznemu rozwojo wi urbanizacji, w naszym mieście często można spotkać spacerujące dzikie zwie rzęta. W czwartek, 5 września przed południem między blokami przy ul. Si korskiego spacerował młody jeż euro pejski. O dziwo to sympatyczne zwierzę prowadzące głównie nocny tryb życia – wtedy wychodzi na żer, ponieważ ma

doskonale rozwinięty zmysł widzenia nocą i słuch, pozwalający zidentyfikować nawet drobne stworzenia – spacerowało w południowych promieniach słońca. Przechodnie, zwłaszcza dzieci zatrzymy wali się i podziwiali jak sprawnie prze biegł odcinek kilkudziesięciu metrów pokonując krawężniki, by dotrzeć z jed nego trawnika na drugi, gdzie poszuki

wał ulubionych owadów, ślimaków i dżdżownic. W pewnym momencie towarzyszył mu pasażer na gapę – mu cha, która usiadła na jego kolcach. Nie po raz pierwszy przekonałem się, że jeż swoje ścieżki ma nawet za dnia.

PAW

Ciekawostka – spacerujący za dnia jeż na trawniku przy ul. Sikorskiego fot. Paweł Wolniewicz

n

Dobre, bo n Nurogęś – ptak bardzo rzadki, w Polsce objęty ścisłą ochroną gatunkową. Cieszmy się, że osiedlił się na naszych Kocich Dołach. Zdjęcie z 13 sierpnia fot. Piotr Kusy ka i sprostowanie podanej w „Wieściach” informacji. Nurogęsi z Kocich Dołów życzymy sta łego zadomowienia i licznego potom stwa. (I) Dobre, bo podpatrzone Szczególnie ciekawe sprawy, zjawiska, sygnały nominowane do tytułu „Dobre, bo...” przez czytelników i nie tylko
9/2019 6 DOBRE, BO
edukacyjne

Mistrz Polski

Mistrzostwa Polski

Na odbywających się w dniach od 9 do 11 sierpnia w Sławie Mistrzostwach Polski w triathlonie Filip Glapa zajął 1. miejsce i zdobył tytuł Mistrza Polski w kategorii młodzik (wiek 14-15 lat). Przypomnijmy – trójbój (z greckiego triatlon) – to wszechstronna dyscyplina sportowa będąca kombinacją: pływania, kolarstwa i biegania na różnych dystan sach. Zawodnik, bez przerwy, kolejno bierze udział w tych zmaganiach, a koń cowy czas (wynik) obejmuje również zmianę stroju i sprzętu sportowego. Dla kategorii młodzik na tegorocznych Mi strzostwach Polski w Sławie były to dy stanse: pływanie na 400 m, kolarstwo –8 km i bieg na 2 km.

Filip Glapa urodził się w 2004 r., skończył Sportową Szkołę Podstawową nr 14 w Po

znaniu, od września jest uczniem III Li ceum Ogólnokształcącego im. św. Jana Kantego w Poznaniu. Od 2005 r. mieszka wraz z rodzicami Katarzyną i Jackiem w Nowym Centrum Lubonia. Na począt ku, od pierwszej klasy szkoły podstawowej, pływał i należał do klubu sportowego KS

Warta Poznań. Od li stopada 2017 r. upra wia triathlon w klubie przy UAM. W 2018 r. zdobył tytuł drugiego wicemistrza Polski, w tym – Mistrza Pol ski. Oprócz triathlonu i studiowana literatury na ten temat, Filip lubi czytać książki fanta styczne oraz w wol nym czasie posłuchać muzyki, pograć w ko sza lub obejrzeć cieka wy film. Marzeniem, jak wielu sportowców, jest start na olimpia dzie i powrót z meda lem.

Od 2000 r. triathlon jako wielobój jest dyscypliną olimpijską: pływanie na dy stansie 1,5 km, kolarstwo – 40 km i bieg – 10 km.

Klub, w którym trenuje na co dzień Filip, to – wielosekcyjny uczelniany klub spor towy działający przy Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (KU AZS UAM). Tu w sekcji Triathlon Po znań, szkoli się pod okiem trenerów: Filipa Przymusińskiego i Katarzyny Mag dziak. Filip Glapa z Lubonia, w swojej kategorii wiekowej, wywalczył 1. miejsce w Polsce w klasyfikacji generalnej Pu charu Polski w triathlonie, gdzie liczy się miejsca z kilku startów w danym roku. Oprócz sukcesów opisanych powyżej, w kwietniu na Mistrzostwach Polski

w Aquathlonie zdobył tytuł I Wicemi strza Polski, natomiast w czerwcu na odbywającym się w Pribram (Czechy) Turnieju Nadziei Olimpijskich w triath lonie zajął IV miejsce w swojej kategorii wiekowej. Od trzech kadencji jest człon kiem Kadry Narodowej Polskiego Związ ku Triathlonu.

Dodajmy też, że Filip Glapa jest zeszło rocznym stypendystą miasta Luboń.

Ogólnopolska Olimpiada Równocześnie w Sławie odbywała się Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży,

nLubonianin Filip Glapa z nu merem startowym 61 zrywa taśmę na mecie ostatniej konkurencji triathlonu – bie gu na Mistrzostwach Polski w Sławie, pokonując 46 za wodników z całej Polski cza sem 00:28:16.

na której w sztafetach startowali za wodnicy województwa wielkopolskie go i zdobyli złoty medal. W skład zwy cięskiej sztafety weszło 3 (z 4) juniorów KU AZS UAM Triathlon Poznań, star szych kolegów Filipa. Od przyszłego sezonu Filip startować już będzie w ka tegorii juniora, najpierw – młodszego. Wysokie osiągnięcia zdobyli również pozostali członkowie Klubu Uczelnia nego AZS UAM Triathlon Poznań: tytuł I. Wicemistrzyni Polski w kate gorii młodzik wywalczyła klubowa koleżanka Filipa – Aleksandra Ferch min, tytuł Mistrza Polski i II. Wicemi strza Polski w kategorii junior młodszy wywalczyli klubowi koledzy – James

Kadziak i Karol Janicki. Te tak wysokie wyniki przyczyni ły się do zdobycia przez wo jewództwo wielkopolskie 1. miejsca w klasyfikacji ge neralnej oraz 1. miejsca w okręgu. Gratulujemy niebywałego suk cesu triathlonistom z Wielko polski, a w szczególności nasze mu Filipowi Glapie i życzymy dalszych triumfów! Zachęcam do śledzenia profilu chłopaków na FB Filip&Karol - triath letes oraz profilu klubu UAM TRIATH LON POZNAŃ.

(I)

Sukcesy Filipa można śledzić na profilu FB „Filip & Karol – triathletes”, który założył wraz z dwoma klubowymi kole gami. Za jego pośrednictwem chłopcy przedstawiają i propagują swoje spor towe życie oraz poszukują osób a tak że firm, które chciałyby podjąć z nimi współpracę barterową. Są otwarci na wszelką formę wspierania ich rozwoju sportowego i każda, nawet najmniejsza pomoc, będzie dla nich bardzo cenna. Filip chętnie nawiązałby współpracę z dietetykiem oraz fizjoterapeutą.

Dobre, bo najlepsze Filip Glapa – triatlonista z Lubonia n Filip Glapa z trenerem Filipem Przymu sińskim n Zawodnicy z Wielkopolski na najwyższym stopniu podium podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w 2019 r., jaka odbyła się w Sła wie – mieście w województwie lubuskim, powiecie wschowskim
9/2019 7 DOBRE, BO

Bambrzy

Poczta Polska, we współpracy z Towa rzystwem Bambrów Poznańskich z oka zji 300. rocznicy sprowadzenia osadni ków z Bambergii wydała okolicznościo wą kartkę pocztową. Z satysfakcją infor mujemy, że ilustracją wykorzystaną dla tego wydawnictwa stała się okładka sierpniowego numeru Niezależnego Mie sięcznika Mieszkańców „Wieści Luboń skich” – fotomontaż zrobiony przez Piotra P. Ruszkowskiego ze zdjęć Pawła Wolniewicza wykonanych podczas te gorocznego Święta Poznańskich Bam brów, jakie miało miejsce 4 sierpnia w Poznaniu. Na pierwszym planie też lubonianie – Aleksandra Kołcz z domu Tritt (pochodzenie bamberskie) z dzieć mi Adrianem i Pauliną. Kartka pocztowa została wydana w niewielkim nakładzie – 300 sztuk. Wprowadzono ją do obiegu

6 września 2019 roku. Miała być też jedną z atrakcji „Biby w Lasku” zapowia danej na sobotę 7 września, a odwołanej ze względu na niesprzyjającą pogodę.

Jak nas informuje Poczta, kartka ta jest dostępna w Urzędzie Pocztowym Po znań 2, przy ul. Głogowskiej 17, w okien ku filatelistycznym, w dni robocze w go dzinach od 9 do 16.

Znaczek

Poczta Polska wyemituje też znaczek pocztowy związany z tym tematem o no minale 3,30 zł, w nakładzie 180 tys. sztuk.

Na 19 października szykuje specjalną emisję filatelistyczną pod tytułem „300 lat Poznańskich Bambrów” przygotowy waną we współpracy z Towarzystwem Bambrów Poznańskich.

(R)

We wrześniu rozstrzygnięto konkurs kwiatowy organizowany przez Spółdziel nię Mieszkaniową w Luboniu. Pierwsze miejsce w konkursie kwiatowym zajął balkon w Mosinie. Drugie i trzecie miej sce kompozycje w „Luboniance” przy bloku na ul. Sikorskiego 31. Nagrodami są bony wręczone przez członków Za rządu Spółdzielni Mieszkaniowej.

n

Trzecie miejsce w konkursie kwiato wym „Lubonianki” przypadło Urszuli Uszak za przydomowy ogródek rów nież z bloku przy ul. Sikorskiego 31

Laureatom serdecznie gratulujemy. Wszystkim uczestnikom dziękujemy za udział. Cieszymy się z rosnącego zainteresowania naszym konkur sem. Podziwiamy wkład, zaangażo wanie i ciężką pracę mieszkańców. Dziękujemy za upiększanie naszego osiedla. Pozostałych mieszkańców serdecznie zapraszamy do udziału w kolejnych edy cjach konkursu.

Kartka n Kartka pocztowa wydana przez Pocztę Polską z wykorzystaniem okładki sierpnio wego numeru „Wieści Lubońskich” Anna Szyler SM Luboń Dobre, bo rozstrzygnięte Kwiatowy konkurs n Drugie miejsce w konkursie kwiatowym zajęła Kazimiera Parys, klombem przy bloku ul. Sikorskiego 31
9/2019 8 DOBRE, BO
Dobre, bo uhonorowane
Prywatny żłobek „ Liliputki” Oferujemy opiekę od pn. do pt. w godz. 6.30 - 17 Opłata najniższa w Luboniu z pełnym wyżywieniem – 700 zł. Oferta specjalna - opieka weekendowa i całodobowa – 10 zł/godz. Tel. 607 656 982, 61 8 993 140 www.zlobek-liliputki.pl Luboń, ul. Kasztelańska 5 Zapisy przyjmujemy przez cały rok Pragniemy poinformować, że aby jeszcze bardziej zwiększyć bezpieczeństwo naszych pociech, posiadamy monitoring (Y095)

Karol Bartkowiak

Przedstawiamy dziś sylwetkę lubonia nina, który praktycznie przez całe swo je życie jest związany z klubem Lech Poznań. Karol Bartkowiak urodził się 1 lipca 1982 r. w Poznaniu. Jest synem znanego w Luboniu Lecha Bartkowia ka – wieloletniego nauczyciela wycho wania fizycznego w SP 1, twórcy przed 20 laty Uczniowskiego Klubu Sporto wego (UKS) Jedynka, jego trenera i opiekuna. Mieszkali na Dębcu. Karol edukację rozpoczął w Szkole Podsta wowej nr 84 przy ul. Szczepana. Jest absolwentem Liceum Mistrzostwa Sportowego w Poznaniu przy ul. Ce gielskiego. W latach 2001-2006 studio wał na Akademii Wychowania Fizycz nego w Poznaniu na kierunku nauczy cielsko-trenerskim, uzyskując tytuł magistra wychowania fizycznego oraz trenera II klasy piłki nożnej. Posiada licencję „A” UEFA. Obecnie jest na kursie UEFA – „Elite Youth” (to naj wyższy stopień w szkoleniu dzieci i młodzieży).Od 2007 r. z żoną Pauliną, córką Igą i synem Igorem mieszkają w Luboniu.

W Lechu

Karol po ukończeniu studiów rozpoczął w Lechu Poznań szkolenie dzieci rocz nika 2000, równocześnie podejmując pracę jako nauczyciel wychowania fi zycznego w Gimnazjum nr 1 w Luboniu. Następnie w SP 84 w Poznaniu, szkoląc klasy patronackie klubu sportowego Lech Poznań. Kolejną pracę podjął w zespole Szkół Sportowych SP 13 w Poznaniu, prowadząc tam młodzieżowe klasy spor towe Lecha. W 2018 r. przeszedł do Aka demii Piłkarskiej Lecha we Wronkach, zostając asystentem trenera Dariusza Żurawia w III lidze. W sezonie 20182019 prowadził z trenerem Dariuszem Żurawiem zespół ekstraklasy Lecha Po znań. W grudniu 2018 r. pracował w sztabie trenera Adama Nawałki. Po

zwolnieniu trenera Nawałki ponownie z trenerem Żurawiem kończyli rozgryw ki ekstraklasy. Zarząd Lecha powierzył Karolowi Bartkowiakowi prowadzenie zespołu ekstraklasowego.

Piłkarska kariera

Z kronikarskiego obowiązku informu jemy też, że Karol Bartkowiak piłkarską przygodę z klubem Lech Poznań roz począł w wieku 9 lat na boisku na Dęb cu, przechodząc poszczególne etapy szkolenia piłkarskiego. W trampka rzach, już na obiektach przy ul. Buł garskiej, trenował pod opieką ojca Lecha Bartkowiaka. Następnie w ze spole juniorów trenerem Karola był Zbigniew Franiak, z którym odnosili sukcesy w Wielkopolsce oraz w roz grywkach ogólnopolskich. Przez jeden sezon występował w rezerwach Lecha Poznań. W sezonie zimowym w latach 2006-2007 był zawodnikiem Akademii

Słowa w Futsalu. W tym czasie klub został wicemistrzem Polski. Na boisku grał jeszcze w takich zespołach jak Kotwica Kórnik, KS Mosina, Polonia Nowy Tomyśl, GKS Dopiewo, Luboń ski KS i w Pogoni Lwówek. Czynną grę zakończył w 2014 r. Grając w klubach seniorskich, zdobywał doświadczenie piłkarskie do przyszłej pracy trener skiej z zespołami młodzieżowymi Le cha Poznań. Odbył tez dwa staże tre nerskie. Pierwszy w belgijskim zespo le Anderlecht – Bruksela, drugi u tre nera Mariusza Rumaka w ekstraklaso wym Lechu Poznań. Bardzo cenne podsumowanie o lubonianinie – Ka rolu Bartkowiaku można przeczytać na stronie internetowej Lecha Poznań. Przytoczmy jedno z nich: Od początku sezonu 2018-2019 jest członkiem sztabu szkoleniowego trenera Dariusza Żura wia. Po wielu latach pracy z dziećmi i młodzieżą Karol Bartkowiak na po czątku sezonu 2018-2019 dołączył we Wronkach do zespołu rezerw. Okaza ło się to trafioną decyzją, ponieważ trener od początku zaczął bardzo dobrze funkcjonować w piłce seniorskiej, co

n Ojciec i syn – Lech i Karol Bartkowiako wie – profesjonalni szkoleniowcy piłki nożnej fot. Władysław Szczepaniak

udowadnia teraz w pierwszym zespole. Wiemy, że ma duży wpływ na to, co dzieje się na boisku oraz w szatni, dzię ki czemu stanowi idealne uzupełnienie pierwszego szkoleniowca – tak mówi dyrektor sportowy Lecha Poznań –Tomasz Rząsa. Karol na stałe po po nownym przejęciu drużyny przez Da riusza Żurawia został mianowany wraz z Dariuszem Skrzypczakiem, byłym zawodnikiem Lecha, drugim szkole niowcem w pierwszej drużynie Kole jorza. Rodzice Karola są bardzo dum ni, że syn kontynuuje piłkarską przy godę i poszedł w ślady swojego taty –Lecha Bartkowiaka, który już ponad 50 lat działa w piłce nożnej. Po przej ściu na emeryturę nadal jest nauczy cielem wf. w lubońskiej SP 1 i sekreta rzem UKS Jedynka. Co rok zawodnicy spod fachowej ręki seniora wyjeżdżali na turnieje zagraniczne do: Danii, Austrii, Niemiec, a w ostatnim roku byli w czeskiej Pradze. Lubonianinowi Karolowi Bartkowiako wi oraz całemu sztabowi szkoleniowemu i Zarządowi Lecha Poznań życzymy dużo sukcesów.

Władysław Szczepaniak

Nowe przedsięwzięcia publiczne, społeczne, prywatne, sygnały od czytelników Dobre, bo profesjonalne Lubonianin drugim trenerem zespołu Lech Poznań n Trenerzy Karol Bartkowiak (centralnie) i Michał Chamera podczas meczu 5. kolejki PKO Ekstraklasy Arka Gdynia Lech Poznań, 17 sierpnia w Gdyni, który zakoń czył się remisem 0:0 fot. Przemysław Szyszka/Lech Poznań
9/2019 9 DOBRE, BO
9/2019 10

PANORAMA HANDLU I USŁUG

Elżbieta Jezierska oferuje usługi z zakre su coachingu. Life coaching – koncen truje się na rozwiązywaniu osobistych życiowych problemów i znalezieniu własnej drogi do poprawy jakości swo jego życia. Przeznaczony jest dla ludzi, którzy chcą żyć lepiej, pełniej i czuć się szczęśliwymi. Biznes coaching – kiero wany jest do osób na stanowiskach me nadżerskich, właścicieli firm i tych, którzy chcą rozpocząć przygodę ze swoim biznesem. Przeznaczony jest dla osób, które chcą rozwijać umiejętności zarzą dzania zespołem, firmą, zwiększać swoje kompetencje z zakresu komunikacji,

Biuro rachunkowe Elsana funkcjonujące wcześniej przy ul. Armii Poznań 109 zo stało przeniesione i obecnie działa przy ul. Sikorskiego 46C. Oferta punktu obej muje usługi szkoleniowe, usługi księgowe (księgi rachunkowe, księga przychodów i rozchodów, ryczałt), obsługę kadr i wy nagrodzeń dla podmiotów działających w różnych formach organizacyjno-prawnych (akta osobowe pracowników, listy płac i umowy cywilnoprawne, deklaracje ZUS i podatkowe), pomoc przy re jestracji działalności gospodarczej, wyborze formy prawnej i sposobu opodat kowania, wypełnieniu formularzy. Biuro rachunkowe czynne jest od pn. do pt. w godzinach 9-17. Więcej informacji zamieszczono pod adresem www.elsana. pl. Kontakt telefoniczny 501 321 517. fot. Natalia

Przy ul. Pułaskiego 30A, lok. 47 otwarto sklep z odzieżą damską „Modna xl-eleczka”, oferujący odzież w rozmiarze 42 i więk szym. Zapraszamy od pn. do pt. w godzi nach 10 – 18, natomiast w sob. 10 – 14. fot. Natalia

Na pętli w Żabikowie przy ul. Ponia towskiego 66 otwarto Żabka Cafe. Punkt czynny jest w godzinach 6 – 23. Na miejscu dostępne są artykuły spo żywcze, napoje alkoholowe i bezalko holowe, przekąski, nabiał, mrożonki i wiele innych. W ofercie punktu są również ciepłe napoje, produkty na ciepło, na słodko czy na słono, ta kie jak hot dogi czy gorąca kawa. fot. Natalia

Sklep Medyczny SPRAWNI-LUBON.PL mieszczący się przy ul. Kościuszki 51 rozsze rzył zakres swojej działalności. Na miejscu funkcjonuje obecnie również salon optyczny, w którym jest dostępny szeroki wybór opraw i szkieł. Dla emerytów przygotowano ofertę specjalną. W ofercie punktu także bezpłatne badanie wzroku. Zapraszamy od pn. do pt. w godzinach 9 – 17, natomiast w sob. 9 – 13. Więcej informacji pod numerem kontakto wym 500 376 050. fot. Natalia

mięśniowe

To miejsce jest przeznaczone na bezpłatną informację o placówkach handlowych i usługowych powstających w Luboniu. Wszystkich zainteresowanych prosimy o kontakt z redakcją – dotrzemy do Państwa, wykonamy zdjęcie, sporządzimy notatkę. Nowe przedsięwzięcia publiczne, społeczne, prywatne, sygnały od czytelników
9/2019 11 CO NOWEGO
motywacji czy radzenia sobie ze stresem. Coaching kariery – pomaga ludziom, którzy pragną osiągać satysfakcję z pracy i kariery, szukających swojej pasji i drogi zawodowej. Więcej informacji na temat coachingu można uzyskać w biurze przy ul. Sikorskiego 46c lub pod numerem tel. 531 894 094. Adres strony internetowej  www.coachjezierska.pl. fot. Natalia Kontakt: 609 351 036 MOBILNY GABINET FIZJOTERAPII I TERAPII MANUALNEJ mgr Michał Lemański Certyfikowany Terapeuta Cyriax www.plusfizjo.pl Bóle kręgosłupa i stawów obwodowych Stany pooperacyjne i powypadkowe Bóle
Zaburzenia neurologiczne (K6079)

Ici

Nowa odsłona

W pierwszym kwartale tego roku wyremontowano i zmodernizowano luboński supermarket Inter marché. Między innymi zwiększono powierzchnię sprzedaży i asortyment produktów przemysłowych. Zwiększono również asortymenty w zakresie piw i napojów, artykułów suchych spożywczych oraz produktów świeżych. Wszystko po to, żeby zwiększyć komfort dokonywania zakupów przez klien tów. Wychodząc naprzeciw ich oczekiwaniom i sugestiom udoskonalono system sprzedaży zwłaszcza przy stoiskach sprzedaży tradycyjnej „zza lady”, z których Intermarché słynie. Mianowicie wcześniej funkcjonowało tu kilka stanowisk: wędliny, ryby, nabiał, garmażerka i mięso. Do każdego z nich obo wiązywała, osobna kolejka, co przekładało się na wydłużenie oczekiwania klientów chcących kupić artykuły różnego asortymentu. Ponadto zwłaszcza w czasie natężenia ruchu zakupowego (weekendy, okresy przedświąteczne) łączące się kolejki oczekujących przy tradycyjnych ladach znacznie utrudniały, a niekiedy uniemożliwiały klientom przyjrzenie się oferowanym artykułom i dokonywanie ich wyboru przed zakupem. W związku z tym, w wyniku prowadzonych analiz i badań oraz obserwacji, postano wiono zmniejszyć powierzchnię sprzedaży tradycyjnej, polegającej na bezpośrednim kontakcie sprzedawcy z kupującym, nie zmniejszając asortymentu na rzecz roz budowanych stoisk sprzedaży samoob sługowej (LS) w tym samym sektorze marketu.

W samoobsługowych ladach można znaleźć wiele produktów pakowanych specjalnie dla sklepu, których nie można kupić gdzie indziej. Klient samodzielnie dokonuje wyboru towarów rozmieszczonych w logiczny sposób, co zapewnia mu pełen dostęp do towaru i możliwość samodzielnego, nieskrępowanego wyboru, przy czym czas dokonywania zakupów też zależy od klienta. Bliski kontakt z towarem i skracanie czasu obsługi konsumenta to najważniejsze cechy nowoczesnych form sprzedaży. Należy jednak pamiętać, że warunkiem stosowania tej formy jest właściwe przygotowanie towarów do sprzedaży, zgodnie z oczekiwaniami klientów, co w Intermarchè jest praktykowane.

Jesteś pierwszy

Szanując czas klientów i chcąc usprawnić dokonywanie zakupów na stoiskach tradycyjnych utrzymano system kolejkowy, lecz na zupełnie innych, nowoczesnych i z powodzeniem funkcjonujących m.in. w Belgii, Francji, Hiszpanii i Włoszech zasadach. Mianowicie w kwietniu zamontowano przy nich funkcjonalny automat do poboru numerków do obsługi przy ladzie. Po wciśnięciu guzika i wybraniu biletu z numerem który upoważnia do zakupu towarów różnego asortymentu na stoisku tradycyjnym – np. wędlin, mięsa, garmażu i ryb, bez potrzeby ustawiania się w kilku kolejkach. Po zorientowaniu się ilu jest oczekujących w kolejce, można w międzyczasie zapoznać się z oferowanymi tu produktami lub zrobić zakupy na stoiskach samoobsługowych, a po usłyszeniu swojego numeru w sklepowym radiowęźle i wyświetleniu go na monitorze (jest ich sześć w różnych punktach marketu) podejść do stoiska, przy którym za ladą czekają ekspedienci. Było to pionier skie przedsięwzięcie w Wielkopolsce, dlatego też początkowo miało tylu samo zwolenników, co przeciwników. Być może dlatego, że był to okres wzmożonych zakupów przed Świętami Wielkanocnymi. Zarówno klienci jak i personel uczyli się funkcjonowania w obliczu nowych kolejkowych zasad. Obecnie ta proporcja się zmieniła i po prawie sześciu miesiącach zadowolonych z nowego systemu jest 70, natomiast niezadowolonych 30% klientów. Przekonując się do nowoczesności coraz więcej korzystających z automatu uświadamia sobie, że dokonując w ten sposób zakupów oszczędzają cenny czas (w starym systemie czekając w 3-4 kolejkach ich czas zakupu wydłużał się o 10-20 minut – w zależności od wielkości zaku pów), pod warunkiem, że zakupy rozpoczynają od pobrania numerka. Faktycznie, to niezależnie od posiadanego numeru są pierwsi, ponieważ w czasie oczekiwania na swoją kolej mogą się zaopatrzyć w potrzebne artykuły i produkty na stoiskach samoobsługowych. Ponadto warto zauważyć, że w przypadku, gdy oczekujących do tradycyjnej lady jest 10 osób, biorąc pod uwagę, że obsługuje ją minimum 3-4 sprzedających, to w rzeczywistości jest się trzecim w kolejce. Analogicznie w przy padku wielokrotności oczekujących i obsługujących. Intencją kierownictwa i personelu jest, żeby klient oczekiwał na swoją kolej nie dłużej niż 5, a sporadycznie 8-10 minut. Oczywiście w przypadku pojawienia się naraz większej ilości oczekują cych, personel pracujący na terenie marketu zasila obsługę tradycyjnej lady. Poza tym pobranie numerka nie zobowiązuje do dokonania zakupu, natomiast w przypadku niezorientowania się na czas, że został wyświetlony i ogłoszony w radiowęźle, spóźniwszy o jeden, dwa numery – i tak zostanie się obsłużonym. Jeżeli chodzi o osoby niepełnosprawne i kobiety w ciąży – obsługiwani są bez kolejki. To wszystko sprawia, że rzesza zadowolonych z nowego systemu sprzedaży jest coraz większa. Są jednak nadal klienci nieprzekonani do nowego systemu sprzedaży. Alternatywą jest powrót do starego, czyli braku automatu do pobierania numerków, wystawania w kilku kolejkach, co powodowało wydłużenie czasu zakupów i nieporozumienia, chaos, zniecierpliwienie oraz presję wywieraną przez stojących z tyłu. Nie o to przecież chodzi.

Przyszłość

Zgodnie z wytyczoną i przyjętą strategią zarówno kierownictwo jak i personel lubońskiego Intermarché poszukują nowych rozwiązań przyjaznych dla klientów. Syste matycznie będzie w nim przybywało różnych towarów. Dotyczy to wszystkich grup towarowych, natomiast ich wachlarz będzie coraz szerszy. Przykładem niech będzie wypiekane na miejscu według domowych receptur świeże ciasto oraz wyroby z innych pięciu cukierni. Czynione są starania żeby w przyszłym roku, w ramach nowego konceptu w Intermarché przy ul. Żabikowskiej można było dokonywać zakupów przez Internet – model drive – według którego, klient będzie miał możliwość zamó wienia towaru przez Internet oraz odbioru zapakowanych produktów w sklepie, w wskazanym przez siebie czasie.

Intermarché zaprasza na tanie i świeże zakupy w miłej atmosferze!

nous travaillons pour être moins cher en Europe (w polskim tłumaczeniu: My tutaj pracujemy, by być najtańszymi w Europie) – to hasło umieszczone przy wjeździe do głównej siedziby Intermarchè we Francji obowiązujące w całej Europie jest wdrażane od prawie sześciu lat także w Luboniu, w supermarkecie, który funkcjonuje przy ul. Żabikowskiej 53 b. Jest on jednym z ponad dwustu i jednocześnie drugim co do wielkości punktem sprzedaży sieci Intermarchè w Polsce. Hubert Inat Artykuł sponsorowany
9/2019 12 CO NOWEGO

Agnieszka Górna

W pierwszej dekadzie maja odbył się konkurs na dyrektorów trzech spośród pięciu lubońskich szkół, w wyniku któ rego przez kolejne pięć lat Dwójką będzie kierowała Agnieszka Górna, przedtem nauczycielka języka polskiego w tej szko le. Nowa dyrektor zastąpiła na tym sta nowisku Lidię Kałwińską, która nie wzięła udziału w konkursie.

Agnieszka Górna jest absolwentką Uni wersytetu Adama Mickiewicza w Pozna niu, na którym ukończyła filologię polską i klasyczną ze specjalnością nauczycielską i filmoznawczą. W celu udzielania pomo cy uczniom z problemami edukacyjnymi ukończyła również studia podyplomowe z terapii pedagogicznej, później neurody daktykę z tutoringiem (metoda edukacji zindywidualizowanej, opierająca się na bezpośrednim spotkaniu osoby posiada jącej wiedzę – tutora z uczniem, nakie rowana na integralny rozwój podopiecz nego, obejmująca wiedzę, umiejętności i postawy), następnie tutoring II stopnia i studia podyplomowe z zarządzania oświatą. Moja przygoda z Cieszkowianką rozpoczęła się 16 lat temu, kiedy po prze prowadzce zamieszkałam w Lubonian ce – wspomina pani Agnieszka.- Moje dzieci: córka uczennica wtedy czwartej klasy i syn uczeń drugiej, wstąpili w sze regi Szkoły Podstawowej nr 2. Wiedziała, że jej miejsce jest w szkole, wśród dzie ci. Niestety, pracy dla polonisty nigdzie wówczas nie było. Pewnego dnia córka

Prosto z Turcji

W Luboniu, przy ul. Pułaskiego 30a/46 otwarto „Stambuł Kebab”. Nazwa punktu nawiązuje do kraju pochodzenia jego właściciela, 26 – letniego Roberta Ange lova urodzonego w Stambule, największym i najludniejszym mieście Turcji. Rodzice Roberta, prowadzący razem z nim tę pla cówkę gastronomiczną, przyjechali do Polski w 1990 roku, w poszukiwaniu pra cy. Jednak w 1994 roku mama Roberta podjęła decyzję o tym, aby wrócić do kraju i urodzić syna w rodzimych stronach. Po dwóch latach ponownie razem przyje chali do Polski, gdzie zamieszkali już na

przyprowadziła do domu swoich kolegów i koleżanki. Wymyślili razem, że ma im pomóc przygotować niespodziankę dla wychowawczyni – przedstawienie. Udało się, bawili się świetnie, czuła, że żyje. Po pewnym czasie, właściwie dzięki cudow nemu zbiegowi okoliczności, trafiła do szkoły na zastępstwo. Bywała na lekcjach córki i jej trupy teatralnej, niestety, czuła dystans ze strony dzieci, przecież znali się, a one były nieufne. Córka, poradziła wtedy: „Bądź sobą mamo, w szkole nie jesteś, udajesz”. Posłuchała jej. Uczyniła wrażliwość, otwartość, poczucie humoru swoim orężem na smutek, bunt czy złe zachowanie uczniów. Oni zaczęli do niej mówić, ona słyszeć i tak, znienacka bariery runęły. Innymi słowy osiągnę ła swoje pierwsze sukcesy dydaktycz ne i wychowawcze. Wśród kadry SP2 pani Agnieszka znalazła ludzi myślą cych i działających podobnie. Świet ne wzorce, podglądała i uczyła się od nich, z kolei oni pomagali. Mnie ciągle wydawało się, że studia to za mało, że trzeba drążyć głębiej, że czasami błądzę w ciemności – wyznała – bardzo prze żywałam każdą, najmniejszą porażkę Szukała innowacyjnych rozwiązań, próbowała i dociekała, ale na szczę ście miała bardzo sprzyjające warun ki rozwoju zawodowego i osobistego. Za swoją pracę otrzymała kilka nagród Dyrektora SP2, Burmistrza, a w ubiegłym roku Wielkopolskiego Kuratora Oświaty. Awans zawodowy przeszła w najkrót szym możliwym czasie. Praca nigdy nie

stanowiła dla niej obowiązku, natomiast pasję i przyjemność. Uważa, że dziecko jest najważniejsze, powtarza i wierzy w to. Pamięta również, że przychodzi do szkoły z bagażem, niekiedy trudnym do noszenia w pojedynkę. Cieszy się, że szkolna kadra jest zgranym zespołem pasjonatów i idealistów, lubiącym nowe wyzwania i będącym w stanie ciężko pracować dla dzieci, szkoły i środo wiska. Jak podkreśla pani Agnieszka, nigdy nie myślała, żeby zamienić na uczanie na zarządzanie, jednak kiedy stało się pewne, że jej poprzedniczka – Lidia Kałwińska rezygnuje z funkcji

dyrektora Cieszkowianki, postanowiła powalczyć o ten „nasz drugi dom” – jak określa szkołę jej pracownik niepedago giczny – pani Ania. Ma świadomość, że wygrany konkurs to dopiero początek i że czeka ją z zespołem ciężka, wspólna pra ca. Będzie kontynuować to ,co najlepsze, udoskonalać to, co dobre i radzić sobie z tym, co wymaga poprawy. Nowa dy rektor zapytana o jej hobby wymieniła: krajo- i kulturoznawcze podróże – jest bardzo ciekawa świata, preferuje dobrą książkę i uwielbia obcować z naturą.

stałe. Właściciel lokalu nie jest jedynakiem, ma trzy siostry, które jednak nie mieszka ją razem z nim w Polsce.

Pan Robert kształcił się i wychowywał w naszym kraju. Przerwał jednak edukację dość wcześnie, aby pomagać rodzicom.

Początkowo przez 15 lat wszyscy miesz kali wspólnie w Kostrzynie, a następnie przez 5 lat w Słubicach. Od niedawna są z kolei mieszkańcami naszego miasta. W wieku 22 lat nasz rozmówca otworzył własną działalność gospodarczą. Najpierw prowadził lokal w Międzyrzeczu, a następ nie w Międzychodzie, gdzie punkty te

funkcjonują do dzisiaj. Pan Robert zapy tany przez nas o to, co myśli o Polakach, zauważa, że jest to naród bardzo otwarty na inne narodowości. Lokal w Luboniu to należący do niego już trzeci punkt tego rodzaju. Pan Robert chce pokazać mieszkańcom Lubonia, czym jest kuchnia turecka, której jest miłośnikiem. Sam uwielbia tworzyć nowe potrawy i łączyć ze sobą różne smaki. Zdecydował się na otwarcie punk

tu właśnie tutaj, gdyż jego zdaniem w oko licy brakuje tureckiej gastronomii. W lo kalu o powierzchni blisko 90 m2 serwo wane będą kebab, pizza i dania tureckie osobiście przyrządzane przez właściciela. Dania te będzie można zamawiać również telefonicznie 735 198 846 na dowóz.

„Stambuł Kebab” otwarty jest od pn. do pt. w godzinach 10 – 23, w sob. 11 – 23, niedz. 12 – 23.

PAW n Agnieszka Górna – nowa dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 fot. Paweł Wolniewicz n Robert Angelov, właściciel lokalu, osobiście przygotowujący dania dla klientów fot. Natalia Natalia n „Stambuł Kebab” – nowo otwarty lokal w Luboniu przy ul. Kochanowskiego, w któ rym serwuje się tureckie specjały fot. Natalia
9/2019 13 CO NOWEGO

Zobaczymy, ocenimy?

n Kto powinien sprzątać i naprawiać miejsca parkingowe w Nowym Centrum Lubonia na ulicach: Wschodniej i al. Jana Pawła II? Jest tu bardzo brud no, a ograniczniki, szczególnie w ul. Wschodniej, od początku były niewy trzymałe. (KD)

n odp.: W odpowiedzi na pytanie w spra wie sprzątania i naprawy miejsc parkin gowych w Nowym Centrum Lubonia in formuję, że ww. prace odbywają się na mocy porozumienia ze Spółką Kom-Lub. Zgodnie z założonym harmonogramem zamiatanie mechaniczne ulic odbywa się 2 razy w ciągu roku. Jednocześnie należy zaznaczyć, że bieżące utrzymanie miejsc parkingowych w NCL-u z uwagi na ilość parkowanych pojazdów jest utrudnione.

n

Niesprzątane od dawna parkingi w No wym Centrum Lubonia. Zarośnięte, zabrudzone ziemią i petami, ze zdewa stowanymi często ogranicznikami. Po tym pytaniu, czekają na lustrację i decy zję urzędników fot. Piotr P. Ruszkowski

W zakresie uszkodzonych ograniczni ków informuję, że we wrześniu Miasto dokona przeglądu ulicy między innymi pod tym kątem i zleci wymianę uszko dzonych urządzeń.

Oprac. Mateusz Olejniczak Kierownik Wydziału Spraw Komunalnych

Rubta, co chceta

n Bardzo niebezpieczny jest wyjazd z ul. Mizerki do al. Jana Pawła II. Bra kuje tu znaków drogowych, ale przede wszystkim należy wyprofilować poprawnie

Sierotka

Pod koniec lata pasy zieleni położone wzdłuż ulic, nawet tych głównych, po zostawiają wiele do życzenia (np. skrzy żowanie Żabikowskiej z 11 Listopada i Pułaskiego oraz okolice). Wszędobyl skie chwasty wyrastają ze szpar pomię dzy jezdnią i krawężnikami oraz spod płytek chodników, nie mówiąc już o nie skoszonych, przydrożnych „trawnikach”. Są miejsca, które nie „widziały” kosiarki przez całe lato, jak choćby grunt przy ul. Szafirowej na jej skrzyżowaniu z uli cą Graniczną. Badyle wyschniętych traw i chwastów sięgają tu powyżej pasa do rosłego człowieka. W przeszłości o wy gląd tego miejskiego gruntu dbali wła

ściciele sąsiedniej posesji, wyręczając służby komunalne w przycinaniu zieleni.

Choć przykład ten dotyczy rejonu poło żonego na uboczu, kilkakrotnie w ciągu miesiąca przejeżdżają tędy przecież pra cownicy miejskiej spółki sprzątającej –Kom-Lubu.

Da się zauważyć, że systematycznie pie lęgnowane są w mieście głównie utwo rzone w ostatnich latach miejsca zieleni zorganizowanej (skwery, odcinki wzdłuż wybranych ulic), okolice rond i wjazd do Lubonia. Czy miasto posiada grafik kosmetyki innych przyulicznych gruntów zielonych?

splot tych dróg, gdyż albo teren zielony, na którym ma być wybudowany ratusz, jest nieprawidłowo oddzielony wałem, albo skrzyżowanie drogowe zostało wy konane niezgodnie z planem zagospo darowania, to znaczy przesunięte zbyt w kierunku ronda z ul. Wschodnią. Kto i kiedy ten problem rozwiąże? Jest to trudny wjazd i wyjazd. Dodatkowo wi doczność zasłaniają auta zaparkowane w al. Jana Pawła II. Brak jakichkolwiek oznakowań w tym miejscu powoduje wiele niebezpieczeństw i dziwnych za chowań kierowców.

w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie z dnia 23 grudnia 2015 r. (Dz.U. z 2016 r. poz. 124) zjazd na drogę gruntową nie jest traktowany jako skrzyżowanie, nie wymaga więc żadnego dodatkowego oznakowania. Jednocześnie informuję, że prace zwią zane z wyprofilowaniem zjazdu zosta ną wykonane po zakończeniu budowy budynków mieszkalnych. Oprac. Mateusz Olejniczak Kierownik Wydziału Spraw Komunalnych

Sprawy, które rażą, bolą, przeszkadzają, bulwersują, nominowane przez czytelników do lubońskiego tytułu „Sól w oku” n odp.: W odpowiedzi na pytanie w spra wie wyjazdu z ulicy Mizerki informuję, że zgodnie z Rozporządzeniem Mini stra Transportu i Gospodarki Morskiej n Tak od utwardzenia drogi wygląda skrzyżowanie ulicy A. Mizerki z al. Jana Pawła II. Żadnych znaków drogowych, bo zgodnie z wykładnią urzędniczą nie powinno ich tu być. Jednak, na ilu gruntowych drogach w Luboniu są znaki i pomagają żyć. W NCL trzymamy się twardo prawa! To, że jest tu czasami „wolna amerykanka”, niko go w magistracie nie obchodzi, może zacznie, jak przeniosą się tu na ten trawnik widoczny po lewej (wg postanowień miejscowego planu zagospodarowania prze strzennego) fot. Piotr P. Ruszkowski HaBa n Zamiast pasa schludnej zieleni – wybujałe, uschłe, częściowo połamane badyle przy ul. Szafirowej
9/2019 14
SÓL W OKU
„Sól w oku” to szpalty dla spraw, które rażą, bolą, przeszkadzają, bulwersują itd. Pokazywanie ich na łamach Niezależnego Miesięcznika Mieszkańców przyczynia się często do stosownej reakcji, co pozwala rozwiązywać pro blemy małe i duże. Część materiałów o podobnym wydźwięku trafia też na szpalty „Ludzkie sprawy”. Zapraszamy! n Piszcie: redakcja@wiescilubonskie.pl lub tradycyjnie ul. Wschodnia 23A/62, 62-030 Luboń n Dzwońcie: 609 616 277 lub 61 810 43 35 n Przyjdźcie: adres – ul. Wschodnia 23A/62 (podcienia na ul. A. Mizerki), w godzinach dyżurów lub po umówieniu telefonicznym 609 616 277. Luboń – przyjazne miejsce naszej egzystencji!

Uwaga!

n spośród 100 do Sejmu

(tabela str. 17-18)

spośród 2 do Senatu

(tabela str. 17)

9/2019 15 WYBORY 2019
13 października (niedziela) Wybory do: n Sejmu RP n Senatu RP Niech nie zabraknie Twojego głosu! Znajdź swojego kandydata:
RP
n
RP
9/2019 16 WYBORY 2019

Wybory parlamentarne 2019

Sejm RP

Przy wyborze posłów Luboń wchodzi w skład okręgu wyborczego nr 39, który stanowi: cały Powiat Poznański, czyli 17 gmin wokół Poznania oraz Miasto Poznań. W Luboniu głosować będziemy w 21 Obwodowych Komi sjach Wyborczych przyporządkowa nych poszczególnym ulicom, jak podczas wyborów wcześniejszych, wiosną do Parlamentu Europejskiego czy jesienią 2018 r. do władz samo rządowych. Okręg nr 39 w Sejmie będzie reprezen tować 10 posłów. W zależności od na szego wyboru mogą pochodzić z 5 komitetów, które zarejestrowały swoje listy (przed 4 laty – 9 komitetów), łącznie 100 kandydatów (przed 4 laty – 169 kandydatów). Krótką ich charak terystykę, ustawioną wg kolejności wylosowanych numerów list komitetów oraz według kolejności na liście usta lonej przez poszczególne Komitety Wyborcze czytaj na str. 17-18. Wśród kandydatów na posłów tym razem jest tylko jeden przedstawiciel z Lubonia (przed 4 laty było ich 6), który repre zentuje komitet wyborczy nr 3 Sojusz Lewicy Demokratycznej, pozycja na liście nr 16 – Grzegorz Andrzej Kry stek, historyk, członek partii „Lewica Razem”. Postać mało znana w środo wisku lokalnym Lubonia. Wcześnie przeważnie były to osoby publiczne związane z samorządem lokalnym. Grzegorz Andrzej Krystek jesienią 2018 r. startował do Sejmiku Woje wództwa Wielkopolskiego jako jedyny lubonianin – 30-latek, był reprezen tantem (2. miejsce) KW Partia Razem, zdobył 676 głosów, co dawało 0,23% poparcia. Wcześniej w 2010 r. był kan dydatem do Rady Miasta Luboń w okręgu wyborczym nr 4 – Lasek. Z pierwszego miejsca na liście repre zentował Komitet Wyborczy „Platfor ma Obywatelska RP”. W Lasku uzyskał

wówczas 5. wynik na 39 kandydatów – 101 głosów.

Senat RP

Luboń wchodzi w skład okręgu wybor czego nr 90, który stanowi tylko Powiat Poznański. W wyborach do Senatu, w odróżnieniu od wyborów do Sejmu, Miasto Poznań stanowi oddzielny okręg wyborczy nr 91.

Do Senatu RP będziemy wybierać 1 se natora z listy 2 osób zgłoszonych przez

2 komitety (przed czterema laty – 3).

Wyborczy czas

Krótko

n 27 sierpnia po 17 gminach powiatu poznańskiego jeździł specjalny autobus z kandydatami z list PiS do sejmu. Była to okazja to spotkań i rozmów z miesz kańcami oraz krótka prezentacja programu. PiS-bus wyruszył ze Starego Rynku w Poznaniu o godz. 8.30. Luboń był pierwszym punktem trasy. Pojazd zatrzy mał się przy placu Handlowym Zielony Ryneczek, na ul. Żabikowskiej. Planowany czas na spotkanie z zainteresowanymi lubonianami godz. 9 do 9.20.

n 30 sierpnia o godz. 16.45 miała miejsce debata „Młodzi o roli państwa”, w któ rej wzięli udział mieszkańcy Lubonia – radni Młodzieżowej Rady Miasta Luboń: Tomasz Jankowiak (przewodniczący Federacji Młodych Socjaldemokratów Po znań – młodzieżówka Sojuszu Lewicy Demokratycznej) oraz Dominik Stelmach. (I)

Kandydaci do

Krótką ich charakterystykę (oficjalne dane z Państwowej Komisji Wyborczej) przedstawiamy w tabelce poniżej.

Z zaprezentowanych obok list wybierz po jednym kandydacie do Sejmu RP (spośród 100) oraz Senatu RP (z dwojga) i 13 października zagłosuj!

Jak głosować

n Wyborca otrzymuje dwie „karty” do głosowania – białą z kandydatami do Sejmu RP i żółtą z kandydatami do Senatu RP.

n Uwaga, by głos był ważny, należy postawić tylko jeden znak „x” w wy znaczonym polu przy kandydacie, na którego chcemy zagłosować. Tak na li ście do Sejmu jak i Senatu.

n Głosowanie odbywa się w podanych poniżej siedzibach obwodowych komisji wyborczych.

Gdzie głosować

Wykaz lokali wyborczych w Luboniu

Kandydaci do Sejmu w okręgu nr 39

KOMITET WYBORCZY - nr 1 - POLSKIE STRONNICTWO LUDOWE

Numer na liście Nazwisko i imiona Zawód Miejscowość zamieszkania

Przynależność do partii politycznej lub poparcie

1 JANKOWIAK Wojciech administratywista Skórzewo członek partii politycznej: Polskie Stronnictwo Ludowe

2 ZYDORCZAK Włodzimierz Andrzej przedsiębiorca Kościan członek partii politycznej: Jeden-PL

3 KRAKOWIAK Julia Maria nauczyciel Wojnowice członek partii politycznej: Polskie Stronnictwo Ludowe

4 KALEMBA Marcin Krzysztof rolnik Piekary członek partii politycznej: Polskie Stronnictwo Ludowe

5 BAUMGART Marek Piotr ekonomista Kobylnica

członek partii politycznej: Polskie Stronnictwo Ludowe

6 BRZEZIŃSKA Agnieszka Adriana politolog Poznań członek partii politycznej: Polskie Stronnictwo Ludowe

7

BŁOCHOWIAK Arkadiusz Stanisław inżynier rolnik Poznań członek partii politycznej: Polskie Stronnictwo Ludowe

8 MANIKOWSKAKRAWIEC Grażyna Maria ekonomista Stęszewko

9 PAWAŁOWSKI Sylwester rolnik Poznań

10 WOŚKOWIAK Wojciech Tadeusz handlowiec Poznań

11

12

13

14

członek partii politycznej: Polskie Stronnictwo Ludowe

członek partii politycznej: Polskie Stronnictwo Ludowe

nie należy do partii politycznej

WICHER Aneta Iwona prawnik Poznań nie należy do partii politycznej

FRĄCKOWIAK Szymon rolnik Skałowo członek partii politycznej: Polskie Stronnictwo Ludowe

KACZMAREK Urszula Teresa nauczyciel Plewiska

PAWŁOWSKA Miranda Beata doradca klienta Swarzędz

członek partii politycznej: Polskie Stronnictwo Ludowe

nie należy do partii politycznej

15 KLIMEK Rafał ekonomista Poznań członek partii politycznej: Polskie Stronnictwo Ludowe

16 TOMCZAK Michał Bartłomiej prawnik Poznań

17

18

nie należy do partii politycznej

WŁODARCZYK Martyna Maria politolog Poznań nie należy do partii politycznej

KOSTANIAK Olga Sara prawnik Poznań

członek partii politycznej: Polskie Stronnictwo Ludowe

19 BEER Marek Stanisław inżynier zootechniki Poznań członek partii politycznej: Polskie Stronnictwo Ludowe

20

SIEMIŃSKI Paweł Czesław ekonomista Sady członek partii politycznej: Polskie Stronnictwo Ludowe

13 października odbędą się wybory do Sejmu i Senatu RP Numer na liście Nazwisko i imionaZawód Miejscowość zamieszkania Komitet Przynależność do partii politycznej lub poparcie 1 PUCEK Jarosław radca prawnyPoznań KOMITET WYBORCZY PRAWO I SPRAWIEDLIWO nie nale y do partii
9/2019 17 WYBORY 2019
ŚĆ
ż
politycznej 2 ROTNICKA Jadwiga Kazimiera nauczyciel akademicki Mielno KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA PO .N IPL ZIELONI członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP
Senatu w okręgu nr 90 Obwody głosowania Lokal wyborczy 1Szkoła Podstawowa nr 1, ul. Józefa Poniatowskiego 16 2Szkoła Podstawowa nr 1, ul. Józefa Poniatowskiego 16 3Szkoła Podstawowa nr 5, ul. Hugona Kołłątaja 1 4Szkoła Podstawowa nr 2, ul. Żabikowska 40 5Szkoła Podstawowa nr 2, ul. Żabikowska 40 6Spółdzielnia Mieszkaniowa w Luboniu ul. Żabikowska 62 7Szkoła Podstawowa nr 3, ul. Armii Poznań 27 8Szkoła Podstawowa nr 2, ul. Żabikowska 40 9Biblioteka Miejska w Luboniu ul. Żabikowska 42 10Liceum Ogólnokształcące w Luboniu ul. Armii Poznań 27 11Dzienny Dom „Senior - Wigor" w Luboniu ul. Romana Maya 1b 12Ośrodek Kultury, ul. Jana III Sobieskiego 97 13Szkoła Podstawowa nr 4, ul. 1 Maja 10 14Szkoła Podstawowa nr 5, ul. Hugona Kołłątaja 1 Miejsca głosowania przypisane poszczególnym ulicom

KOMITET

1 EMILEWICZ Jadwiga Katarzyna politolog Mogilany

2 DZIUBA Tadeusz Antoni parlamentarzysta Poznań

3 SZYNKOWSKI VEL SzymonSĘKAndrzej sekretarz stanu Poznań

4 MałgorzataSTRYJSKAIrena lekarz Poznań

członek partii politycznej: Porozumienie J. Gowina

członek partii politycznej: Prawo i Sprawiedliwość

członek partii politycznej: Prawo i Sprawiedliwość

nie należy do partii politycznej

5 ZYSK Tadeusz redaktorPoznańwydawniczy nie należy do partii politycznej

6 WRÓBLEWSKI Bartłomiej Piotr parlamentarzysta Poznań

7 SOMMERFELD Jacek przedst. władzy Koziegłowysamorząd.

8 CZERWIŃSKI Zbigniew prezes Poznań

9 RACZKOWSKI Mateusz Kacper inżynierKoninprodukcji

10 ŻELAZNY Filip radcaKórnikprawny

11 STACHOWIAKGAUDEN Anna adwokat Stęszew

członek partii politycznej: Prawo i Sprawiedliwość

członek partii politycznej: Prawo i Sprawiedliwość

członek partii politycznej: Prawo i Sprawiedliwość

członek partii politycznej:Solidarna Polska

członek partii politycznej: Prawo i Sprawiedliwość

członek partii politycznej: Prawo i Sprawiedliwość

12 BRZOZOWSKA Iwona Anna teolog Poznań członek partii politycznej: Prawo i Sprawiedliwość

13 KRZYŻANOWSKAWALASZCZYK Ewa Urszula architekt Poznań nie należy do partii politycznej

14 SZELĄGOWSKI Piotr Adam przestawicielPoznańhandlowy członek partii politycznej: Prawo i Sprawiedliwość

15 BRATKOWSKI Wojciech inżynierPoznańmechanik nie należy do partii politycznej

16 KULECZKADRZEWIECKA Ewa nauczyciel Chludowo członek partii politycznej: Prawo i Sprawiedliwość

17 MARKIEWICZ Marian Jan inżynierKostrzynmechanik członek partii politycznej: Prawo i Sprawiedliwość

18 DALESZYŃSKA Marta Ewa inżynierUjściezootechniki nie należy do partii politycznej

19 WŁODARCZAK Katarzyna Barbara prac. adm. Konarzewopublicznej członek partii politycznej: Prawo i Sprawiedliwość

20 DEMBIŃSKI Krzysztof Henryk dyrektor Niepruszewo członek partii politycznej: Prawo i Sprawiedliwość

KOMITET WYBORCZY - nr 3 - SOJUSZ LEWICY DEMOKRATYCZNEJ

Numer na liście Nazwisko i imiona Zawód Miejscowość zamieszkania

1 UEBERHAN Katarzyna filozofka Poznań

Przynależność do partii politycznej lub poparcie

członek partii politycznej:Wiosna Roberta Biedronia

2 WACHOWSKAKUCHARSKA Anna Małgorzata spec.sprzedażyPoznańinternet. członek partii politycznej: Lewica Razem

3 KRETKOWSKA Katarzyna Maria nauczycielka Poznań

4 KANIA Henryk przedst. władzy Poznańsamorząd.

5 URBAŃSKA Beata Kinga specjalistaPoznańbankowości

członek partii politycznej: Sojusz Lewicy Demokratycznej

członek partii politycznej: Sojusz Lewicy Demokratycznej

członek partii politycznej: Sojusz Lewicy Demokratycznej

6 SZLINDER Maciej Karol filozof Poznań członek partii politycznej: Lewica Razem

7 WOJCIECHOWSKA Magdalena Adrianna nauczycielka Swarzędz

członek partii politycznej: Sojusz Lewicy Demokratycznej

8 MAJEWSKI Dawid fotograf Poznań członek partii politycznej: Lewica Razem

9 MONDRY Marek Ireneusz spec.ochr.Poznańśrodowiska

10 OWSIANNA Halina Maria przedst. władzy Poznańsamorząd.

11

KOMITET WYBORCZY - nr 4 - KONFEDERACJAWOLNOŚĆ I NIEPODLEGŁOŚĆ

1 MIERZEJEWSKI Jakub Piotr spec.ds.stos.Kołomiędzynar. członek partii politycznej: Korwin

2 OSZMIAN Ryszard mech.masz. i urządz. przem. Poznań członek partii politycznej: Ruch Narodowy

3 MĄCZKA Paweł Stefan menedżer Dąbrowa nie należy do partii politycznej

4 ZIMMER Paweł technikPoznańbudowlany członek partii politycznej: Ruch Narodowy

5 SAKOWICZ Grzegorz Michał ekonomista Poznań nie należy do partii politycznej

6 MUSZAK Aldona nauczyciel Palędzie nie należy do partii politycznej

7 SOCHA Justyna Anna dziennikarka Poznań nie należy do partii politycznej

8 SZCZESIAK Sylwia promotorDąbrowamarki członek partii politycznej: Korwin

9 ANDRZEJEWSKI Michał prawnik Poznań członek partii politycznej: Ruch Narodowy

10 DOMBKOWSKI Marcin biolog Poznań członek partii politycznej: Korwin

11 ANDRZEJCZAK Katarzyna Elżbieta filologLisówkipolski członek partii politycznej: Ruch Narodowy

12 PAECH Jan Aleksander ratownikPoznańwodny członek partii politycznej: Korwin

13 DUDZIAK Alicja Maria technik usł. kosmet. Borówiec nie należy do partii politycznej

14

FRANKOWSKI Michał Aleksander agent ubezpieczeniowy Poznań członek partii politycznej: Korwin

15 HEIDRYCH Ewa Grażyna hipoterapeutka Poznań nie należy do partii politycznej

16 SPIESZALSKI Jędrzej broker ubezpieczeniowy Poznań członek partii politycznej: Ruch Narodowy

17 ŚWIERGIEL Szymon blacharzPoznańsamochodowy nie należy do partii politycznej

18 PULIK Krystyna Grażyna spedytor Stęszew nie należy do partii politycznej

19 KARBOWSKI Radosław konstruktor Poznań członek partii politycznej: Ruch Narodowy

20 MALICKI Paweł Dawid programistaPoznańaplikacji członek partii politycznej: Korwin

KOALICYJNY KOMITET

Przynależność

1

JAŚKOWIAK Joanna notariusz Poznań nie należy do partii politycznej

2 GRUPIŃSKI Rafał Szymon historykPoznańkultury członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP

3 SZŁAPKA Adam Stanisław politolog Poznań członek partii politycznej: Nowoczesna

4 DZIKOWSKI Waldy chemik Tarnowo Podgórne

członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP

5 GUTORSKA Agata Hanna dyrektorPoznańszkoły członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP

6 ZIÓŁKOWSKI Szymon Jerzy sportowiec Zalasewo członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP

7

8

nie należy do partii politycznej

nie należy do partii politycznej

IzabelaJANICKAAnna nauczycielPoznańakademicki członek partii politycznej:Partia Zieloni

MAZUREK Marta nauczycielkaPoznańakadem. członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP

9 WITUSKI Maciej Maria rzeczoznawcaPoznańmajątkowy

10

11

FIEDLER Arkady Elpidio pisarz Puszczykowo

FABIŚ-SZULC Karolina Urszula głównaPoznańksięgowa

członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP

członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP

członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP

Renata Teresa artystaPoznańgrafik nie należy do partii politycznej

BORUSIŃSKA

12 LEWANDOWSKA Zuzanna Sara lekarz Poznań członek partii politycznej: Lewica Razem

13 DYLEWICZ Łukasz Mateusz specjalista ds. kadrPoznań członek partii politycznej: Lewica Razem

14 PALUS Adrianna studentka Poznań nie należy do partii politycznej

15 WRÓBLEWSKI Maciej Jarosław nauczycielPoznańakademicki nie należy do partii politycznej

16 KRYSTEK Grzegorz Andrzej historyk Luboń członek partii politycznej: Lewica Razem

17 DariuszJÓŹWIKRadosław agent ubezpieczeniowy Sierosław nie należy do partii politycznej

18 STANIEWSKI Marcin farmaceuta Poznań członek partii politycznej: Sojusz Lewicy Demokratycznej

19 SKURZYŃSKI Jakub Marcin radcaPoznańprawny nie należy do partii politycznej

20 ZIÓŁKOWSKA Agnieszka Maria menedżerPoznańartystyczny

nie należy do partii politycznej

12

13

14

15

PANKOWSKI Marek Jerzy przedsiębiorca Rokietnica nie należy do partii politycznej

KOSAKOWSKA Magdalena Anna przedsiębiorca Kamionki

WIECZOREK Nina Magdalena przedsiębiorca Poznań

IGNASZEWSKI Bartłomiej Zdzisław przedsiębiorca Poznań

członek partii politycznej: Nowoczesna

członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP

członek partii politycznej: Nowoczesna

16 MURAWA Dawid Paweł lekarz spec.chir.onkol. Poznań członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP

17

18

KARCZEWSKAKRZEMIŃSKA Beata ekonomista Poznań członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP

CYBULSKA Wioletta urzędnikPoznańsamorządowy

19 SADYŚ Izabela urzędnikKostrzynsamorządowy

20

STERCZEWSKI Franciszek Wojciech architekt Poznań

członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP

członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP

nie należy do partii politycznej

Numer na liście Nazwisko i imiona Zawód Miejscowość zamieszkania Przynależność do partii politycznej lub poparcie Numer na liście Nazwisko i imiona Zawód Miejscowość zamieszkania Przynależność do partii politycznej lub poparcie
9/2019 18 WYBORY 2019
WYBORCZY - nr 2 - PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ
WYBORCZY - nr 5KOALICJA OBYWATELSKA PO .N IPL ZIELONI Numer na liście Nazwisko i imiona Zawód Miejscowość zamieszkania
do partii politycznej lub poparcie

Budowa mostu faktem

Podczas briefingu z rządowcami nad Wartą oficjalnie poinformowano o przyjęciu do realizacji projektu Starostwa Poznańskiego o budowie mostu z Lubonia do Czapur i połączenia ul. Armii Poznań (drogi 430) z ul. Poznańską w Czapurach (droga 2460P)

O kwietniowym spotkaniu w hali kon ferencyjnej Parku Przemysłowego Luve ny oraz koncepcji projektowej budowy mostu na Warcie, mającego połączyć Luboń z Czaparami, w założeniu reali zowanego z rządowego programu „Mo sty dla regionów”, który przewiduje budowę 22 przepraw na głównych rze kach, informowaliśmy przed czterema miesiącami (czytaj: „WL” 05-2019, s. 14).

Pod koniec sierpnia przedsięwzięcie otrzymało pozytywną opinię Minister stwa Inwestycji i Rozwoju, a co za tym idzie, gwarancję rządowej dotacji na jego realizację. Wartość inwestycji, którą po prowadzi Starostwo Powiatowe w Po znaniu, jest szacowana na 94 000 000 zł. W 80% zostanie sfinansowana z budże tu państwa, natomiast pozostałe 20% jej kosztów poniosą wspólnie – przy rów nym udziale – Starostwo Powiatowe, Miasto Luboń oraz Gmina Mosina. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa nowego mostu powinna się rozpocząć w przeciągu trzech lat.

W poniedziałek, 26 sierpnia przy ul. Ma gazynowej, w sąsiedztwie poligonu Szko ły Aspirantów Państwowej Straży Pożar nej nad Wartą (w miejscu, gdzie zostanie wybudowany most), podczas zorgani zowanej konferencji prasowej, wicemi nister Waldemar Buda – Sekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Roz woju, przekazał Staroście Poznańskiemu – Janowi Grabkowskiemu - pozytywną opinię w sprawie budowy mostu na War cie. W konferencji uczestniczyli również: Minister Przedsiębiorczości i Technolo gii Jadwiga Emilewicz, Wiceminister Szymon Szynkowski vel Sęk – Sekre tarz Stanu w Ministerstwie Spraw Za granicznych, Burmistrz Gminy Mosi na – Przemysław Mieloch, Wicebur mistrzowie Miasta Luboń Mateusz Mikołajczak i Michał Popławski oraz Przewodnicząca Rady Miasta Luboń – Teresa Zygmanowska. Najpierw na leży wykonać dokumentację projektową. Na podstawie tej dokumentacji, jeśli będzie ona odpowiednio w czasie przy gotowana, zostanie dofinansowany projekt i przedsięwzięcie, największe finansowo przedsięwzięcie strukturalne w Wielkopolsce – powiedziała podczas briefingu minister Jadwiga Emilewicz. Dodała również, m.in., że: most to jest dobra metafora, ponieważ mosty łączą, nie tylko dwa brzegi, ale potrafią łączyć wspólne interesy. Tego typu przedsięwzięć nie udałoby nam się zrealizować bez współpracy rządu i samorządu. Bez do brej tkanki komunikacyjnej, bez dróg i mostów, gospodarka nie może się roz wijać, dobra komunikacja to krwioobieg gospodarczy… Most na Warcie, to przede wszystkim rozwiązanie problemów aglo meracji poznańskiej. Pozwoli ona prze mieszczać się szybciej podzielonym rzeką mieszkańcom gmin. To także pierwszy etap, jakże potrzebnego, ciągu komunikacyjnego, łączącego mieszkań

ców gmin Mosina, Luboń i Komorniki. Starosta Poznański – Jan Grabkowski powiedział m.in., że na przeprawie mo stowej o długości 213  i szerokości 15,95 m, oprócz jezdni i chodników, powstanie ścieżka rowerowa. Inwestycja przewiduje budowę przystanków oraz pętli autobusowej. Przeprawa mostowa klasy G, dopuszczona dla największego tonażu, umożliwi także  przejazd woj skowego sprzętu ciężkiego. Będzie to pełnoprawna, najwyższej klasy i wytrzy małości obciążeń przeprawa, jakie bu duje się strategicznie w kilku miejscach w Polsce. Wykonanie dokumentacji

morniki poprzez Luboń wraz z plano wanym mostem z drogą powiatową w Czapurach. Podkreślił również, że jako Miasto jesteśmy zobowiązani zarówno stronie rządowej jak i Starostwu Powia towemu w Poznaniu, że możemy uczest niczyć w tym pierwszym kroku powsta nia nowego połączenia komunikacyj nego. Jednocześnie chcielibyśmy popro sić, aby byli Państwo z nami również w tych następnych krokach, które do prowadzą do powstania pełnego prze biegu planowanej drogi – powiedział na koniec Michał Popławski. Warto dodać, że zbudowanie przeprawy mo stowej to dopiero początek – trzeba będzie zrobić połączenie z drogą po wiatową i drogą wojewódzką. W inte resie lokalnych samorządów – przede wszystkim lubońskiego – jest też do prowadzenie do połączenia nowej tra sy z drogą ekspresową w gminie Ko morniki. Ponadto most umożliwi również Państwowej Straży Pożarnej

projektowej inwestycji potrwa kilkana ście miesięcy. Realizacja przedsięwzię cia jest uzależniona od jej dofinanso wania. Z kolei Burmistrz Gminy Mo sina – Przemysław Mieloch - podkre ślił, że budowa mostu to inwestycja ważna dla Gminy Mosina, a także dla całej południowej części metropolii poznańskiej. Dodał również, że most połączy Mosinę z Luboniem i dalej, w kolejnym etapie, z Komornikami oraz wyraził nadzieję, że kiedy zo stanie zbudowany i kiedy spotka my się w tym miejscu, za kilka lat, wszyscy będziemy mogli się pochwa lić, że we wzorcowy sposób, wspól nie, czyli rząd z samorządem powia tu i samorządami gminnymi, tę inwe stycję wykonaliśmy oraz będziemy z tego dumni i zadowoleni. Jako ostat ni głos na konferencji zabrał burmistrz Michał Popławski, który swoją wypo wiedź rozpoczął tymi słowy: Szanow ni Państwo Izaac Newton powiedział kiedyś takie słowa „Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów”. Jed nakże każdemu z nas obecnych na tym spotkaniu niezależnie od przekonań po litycznych zależy na tym, aby powstawa ła nowa infrastruktura drogowa, aby powstawały nowe mosty. Dodał też, że obecnie jesteśmy w miejscu, które jest

ścierniskiem, ale już niedługo dzięki wsparciu rządowego programu „Mosty dla regionów” oraz wniosku Starostwa Powiatowego w Poznaniu powstanie tu piękna i funkcjonalna przeprawa przez Wartę, która połączy nie tylko Miasto Luboń i Gminę Mosina, ale powinna stanowić pierwszy etap tak ważnego dla południowej części Powiatu Poznańskie go połączenia komunikacyjnego, łączą cego drogę krajową nr 5 w Gminie Ko

otwarcie posterunku pożarniczego na terenie poligonu Szkoły Aspirantów PSP, z którego dzięki nowej przeprawie mostowej skróci się czas dotarcia służb do miejsca zdarzeń, między innymi pożarów i wypadków w okolicach Lu bonia oraz Czapur. Po zakończeniu kon ferencji prasowej, niektórzy jej uczest nicy kontynuowali rozmowy w luboń skim magistracie.

n Minister Jadwiga Emilewicz podkreśliła, że budowa mostu w Luboniu jest obecnie największym finansowo przedsięwzięciem strukturalnym w Wielkopolsce fot. Paweł Wolniewicz n Minister Jadwiga Emilewicz podczas udzielania wywiadu fot. Paweł Wolniewicz n W lubońskim magistracie, od lewej: Joanna Nowaczyk, Michał Popławski, Robert Nowicki, Mateusz Mikołajczak, Jadwiga Emilewicz, Waldemar Buda, Szymon Szyn kowski vel Sęk, Przemysław Mieloch i Klaudia Strzelecka fot. Paweł Wolniewicz
9/2019 19 GORĄCE TEMATY
PAW

Lubonianie w kampanii wrześniowej 1939 roku

Kampania wrześniowa 1939 roku na terenie Polski zapoczątkowała drugą wojnę światową. Wzięło w nie udział około 500 żołnierzy związanych z Luboniem. Większość lubońskich żoł nierzy znalazła się w oddziałach Armii „Poznań”. Od tych wydarzeń minęły już trzy pokolenia i nie żyją lubońscy uczest nicy tej kampanii. Mieszkańcy Lasku, Lubonia i Żabikowa (miasto Luboń utworzono 15 lat później) już od wiosny 1939 r. żyli w atmosferze zagrożenia wojennego. Na zbliżającą się wojnę wskazywały przemówienia poli tyków niemieckich, wystąpienie w Sej mie RP polskiego ministra spraw zagra nicznych Józefa Becka z 5 maja 1939 r. Po zagarnięciu Czechosłowacji i litew skiej Kłajpedy, Niemcy zażądali od Pol ski zgody na przejęcie Wolnego Miasta Gdańska, jak również zgody na budowę eksterytorialnej autostrady przez teren Pomorza Gdańskiego. W kraju zbierano pieniądze na dozbrojenie wojska, na Fundusz Obrony Narodowej. Liga Obro ny Powietrznej i Przeciwgazowej orga nizowała kursy dla mieszkańców. Oba wiano się wojny gazowej, bowiem pa miętano z poprzedniej wojny skutki użycia gazów trujących i bomb zapala jących. Nie posiadano masek przeciw gazowych, więc nabywano „tampony” na twarz, szyte z barchanu, z okularami i wkładem z mokrej waty. W ostatniej dekadzie sierpnia ogłoszono w trybie alarmowym mobilizację. Powołano męż czyzn posiadających przydziały mobili zacyjne, nawet ks. proboszcza Ludwika Bielerzewskiego, jako kapelana 7. Wiel kopolskiego Pułku Artylerii Ciężkiej. Od 1 września 1939 r. nad Lu boniem przela tywały niemiec kie samoloty bombowe. Ostrzeliwano także Luboń. Na budynek przy ul. Stru mykowej 10 w Żabikowie (obecnie ul. Si korskiego) spadła bomba, zabijając 22 osoby. Syreny alarmowe oznajmiały ko lejne naloty (nawet w nocy), a lud ność chowała się do wcześniej przygo towanych schronów. Płonęła cegielnia Fechnera, a jej właściciel został z innymi Niemcami z Lubonia internowany. Po wodem pożaru była raczej prowokacja „Selbschutzu” – tajnej sabotażowej or ganizacji hitlerowskiej działającej w Pol sce. W następnych dniach przez luboń skie miejscowości przemieszczali się w kierunku Poznania uciekinierzy z za chodnich powiatów Wielkopolski. Po dróżowali wozami konnymi z dobytkiem i zwierzętami hodowlanymi. Ewakuowa

ły się również niektóre rodziny luboń skie. Obawiając się rabunków mieszkań i sklepów, na terenie gminy żabikowskiej utworzono uzbrojoną w karabiny Straż Obywatelską. Posterunki ochronne wy stawiono na stałe przy obiektach kole jowych i przemysłowych. Zatrzymana została produkcja przemysłowa, za mknięto szkoły, narastały kłopoty apro wizacyjne.

Pierwsze oddziały niemieckie pojawi ły się w Luboniu 10 września, jadąc da lej do Poznania. Oficjalnie gmina Żabi kowo została zajęta 12 września 1939 r. przez pododdział sierż. Grewitza, wita ny owacyjnie przez miejscowych Niem ców (ok. 240 osób). Żołnierze wzięli 20 zakładników, zapowiadając ich rozstrze lania w przypadku napadu polskiego. Tak rozpoczęła się okupacja hitlerowska na terenie naszego miasta. Większość żołnierzy lubońskich brała w tym czasie udział w bitwie nad Bzurą. Żabikowo przemianowano na Poggenburg, zniem czając również nazwy ulic lubońskich. Największą formacją wojskową („związ kiem operacyjnym”), w której służyli lubonianie, była Armia „Poznań” pod dowództwem gen. dyw. Tadeusza Ku trzeby. Stoczyła ona największą bitwę, a w zasadzie operację w kampanii wrze śniowej 1939 r. Poprzez zwrot zaczepny formacja ta, skutecznie opóźniła marsz niemiecki na Warszawę. Nie zmieniła losów kampanii wrześniowej, bowiem zagrożenie Polski podwoiło się przez agresję sąsiadów wschodnich: Związek Sowiecki i Słowację.

Z zachowanych dokumentów archiwal nych i prywatnych, wspomnień wynika, że lubonianie dobrze wykonywali swoje powinności żołnierskie. Nie posiadamy ani jednej informacji świadczącej o ich nagannej postawie, np. dezercjach, od mowie wykonywania rozkazów. Nieko rzystny dla nich przebieg kampanii wrześniowej, z pewnością irytował żoł nierzy, którzy pamiętali zapewnienia polskich polityków gotowości do zwy cięstwa. Należy pamiętać, że lubońscy żołnierze zostali wychowani w dwudzie stoleciu międzywojennym, w bardzo patriotycz nej atmosfe rze, kiedy to entuzja stycznie bu dowano II Rzeczpo spolitą. Stąd sądzić nale ży, że ich motywacja patriotyczna była wysoka, widzieli sens obrony nie podległości odzyskanej zaledwie dwadzieścia lat wcze śniej. Wśród lu bońskich

żołnierzy znaleźli się także powstańcy wielkopolscy –np.: st. szer. Antoni Bu rzyński, szer. Ksawery Karasiński, szer. Franciszek Krupka, kpt. Antoni Marcin kowski, ppor. Ludwik Nowaczyk i kpr. Jan Tamborski. Hallerczykami byli: st. sierż. Stefan Czarnecki i szer. Antoni Skrobich, pierwszy z nich był również powstańcem górnośląskim.

Około dwudziestu lubonian znalazło się w formacjach Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, miedzy innymi we Francji, Wielkiej Brytanii, Związku Radzieckim, na Środkowym i Bliskim Wschodzie, w Północnej Afryce i Włoszech. Starszy sierżant Stanisław Tomaszewski (19051986) odbył kampanię wrześniową 1939 r. w 3. Puł ku Lotniczym. Po internowa niu w Rumunii (18.09.193920.01.1940 r.), poprzez Bejrut przedostał się do Francji, a po jej upadku do Anglii. Do maja 1947 r. kierował sekcją elek tryczną 317. Dywizjonu Myśliwskiego. Pozostawił ob szerny pamięt nik (VIII 1939VI 1944), opu blikowany w „Roczniku Historycznym Lubonia” tom 4 z 2014 r. (str. 205-257). Po powrocie do domu pracował do 1970 r. w Zakładach Przemysłu Ziem niaczanego w Luboniu.

Niewola

n Stanisław Tomaszew ski (1905-1986), żoł nierz 3. Pułku Lotni czego w Poznaniu i 317. Dywizjonu Myśliwskiego w Wiel kiej Brytanii (biogram „RHL” t. 4, str. 190257)

Część lubońskich żołnierzy trafiła jesie nią 1939 r. do niewoli niemieckiej i so wieckiej. Co najmniej 121 znalazło się w niemieckich obozach jenieckich: ofi

n

Antoni Marcinkow ski (1893-1940)

– dyrektor Zakładów Ziemniaczanych, Powstaniec Wielko polski zamordowa ny w Katyniu (bio gram „Lubonianie w Powst. Wlkp.” 2018, str. 366-374)

cerowie i niektó rzy podoficero wie w oflagach (II c Wolden berg, II E Schwe ring), zaś szere gowcy w stala gach (XI A Al tergrabow, II A Neubran denburg). Kilku nastu z nich zwolniono z obozów do końca 1939 r. ze względu na trwa łe kontuzje lub przewlekłe cho roby. Na począt ku 1940 r. więk szość internowa nych lubonian skierowano na roboty w różnych czę ściach III Rzeszy. Według wstępnych szacunków do nie woli sowieckiej trafiło co najmniej 92 żołnierzy lubońskich. Niektórych (np. szer. Stanisława Koniecznego) Armia Czerwona przekazała stronie niemieckiej. Zdarzały się przypadki odwrotne, np. kpr.  Kazimierz Wojciechowski był naj pierw w niewoli niemieckiej, a później sowieckiej. Do niewoli sowieckiej dosta li się również lubonianie oddelegowani na Kresy, którzy pracowali tam jako policjanci, żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza, nauczyciele, urzędnicy –powołani do wojska z rezerwy. Większość lubońskich żołnierzy urodzi ła się w latach 1900-1918, czyli miała od 21 do 39 lat. Najmłodszym był urodzony w 1920 r. Zygmunt Kociemski niespełna osiemnastoletni żołnierz 28. Pułku Pie choty czy Seweryn Kaźmierczak, który wstąpił ochotniczo do jednego z batalio nów obrony Warszawy. Tylko dwóch uczestników kampanii nie odbywało zasadniczej służby wojskowej. Najdłużej żyjącymi uczestnikami kampanii wrze śniowej byli: Józef Kulczycki, Roman Lewandowicz i Antoni Podbylski, który

Szopny w drodze na front pod Kutnem, wrzesień 1939 r. w 25. Pułku Artylerii Lekkiej (biogram „RHL” t. 2, str. 210-213)
9/2019 20 GORĄCE TEMATY
W 80. lecie wybuchu drugiej wojny światowej n Ks. Ludwik Bielerzew ski przedwojenny proboszcz parafii św. Jana Bosko w Luboniu we wrześniu 1939 r został kapelanem 7. Wielkopolskiego Pułku Artylerii Ciężkiej n Stefan Czarnecki (18991993), żołnierz zawodo wy, radiotelegrafista, powstaniec górnośląski (biogram „RHL” t. 1 str. 101-108)
n Jan

TEMATY

Szlak bojowy 1. Kompanii Obrony Narodowej „Żabikowo” w dniach 1-19 września 1939 r. oprac. Stanisław Malepszak

żył 96 lat. Ostatnimi zmarłymi byli z ko lei: Julian Dengler (1915-2005), Józef Kierojczyk (1910-2002), Edmund Kasz telan (1912-2005), Franciszek Leszyk (1910-2002), Antoni Mroskowiak (19152005) i wymienieni wcześniej Józef Kul czycki (1914-2004) oraz Antoni Podbyl ski (1909-2005).

Jeśli chodzi o wykonywane zawody, to dominowali rzemieślnicy (ślusarze, sto larze, kowale, rzeźnicy, malarze, piekarze, cukiernicy) i wykwalifikowani robotni cy (PKP, Zakładów Cegielskiego i luboń skich zakładów przemysłowych). W dal szej kolejności występowali handlowcy (właściciele sklepów, kupcy), gospodarze i robotnicy rolni. Inteligencję reprezen towali: nauczyciele, księża, agronom, geo deta i lekarz. Nie są to pełne ustalenia, bowiem lista lubońskich żołnierzy kam panii 1939 r. nie jest projektem zamknię tym. Dotychczas w „Rocznikach Histo rycznych Lubonia” z lat 2012-2014 (nu mery2-4) opublikowano 236 biogramów żołnierzy września 1939 r. W osobnych rozdziałach „RHL” przedstawialiśmy: katyńczyków, hallerczyków („RHL” t. 1) czy związanych z Narodową Organizacją Bojową („RHL” t. 3). Liczba nie uwzględ nia też okolicznościowych publikacji żołnierzy września przedstawionych w niektórych „Wieściach Lubońskich”. (czytaj też: „Żołnierze 1939 r.” na str. 24).

Kompania żabikowska

Modlitewnik oraz szkaplerze Stanisława Siebersa, jakie miał w kampanii wrze śniowej 1939 r. Kieszonkowy „Modlitew nik Żołnierza” został wydrukowany w 1938 r. przez Wydawnictwo Wojsko wego Instytutu Naukowo-Oświatowego i polowej kurii biskupiej. (biogram „RHL” t. 4, str. 170-189)

W sierpniu 1939 r. zmobilizowano do Obrony Narodowej (ob. Obrona Tery torialna) rezerwistów zamieszkałych na obszarze dzisiejszego Lubonia. Utwo rzono kompanię żabikowską wchodzącą w skład II Batalionu ON „Poznań”. Do wódcą Poznańskiej Brygady ON, do której powołano rezerwistów lubońskich, byli powstańcy wielkopolscy: Stanisław Drop, Kazimierz Gramza, Władysław Pietrzyk, Wincenty Szymkowiak. Dowódcą był płk. Stanisław Siuda. Brygada składała się z 8 batalionów strzelców, pocztu dowódcy, plutonu łączności, plutonu zwiadu (rowe rzystów), plutonu moździerzy 81 mm (posiadano tylko 1 działon), drużyny sa perów, drużyny gospodarczej i patrolu medycznego (drużyny). Etatowo batalion miał liczyć 702 żołnierzy: 19 oficerów (w tym 4 zawodowych), 138 podoficerów (w tym 9 zawodowych) i 545 szeregow ców. Zaledwie 2% stanu osobowego stanowili żołnierze zawodowi. Podsta wowe uzbrojenie to: moździerz 81 mm, 6 ckm, 27 ręczne karabiny maszynowe, 640 karabinów, 40 pistoletów i 7 rakiet nic. Nie wiemy dokładnie, czy batalion dysponował taką ilością broni i wypo sażenia. Na ogół w batalionach ON występowały braki. Oddziałem mobilizującym rezerwistów do II Batalionu Poznańskiego ON był 58. Pułk Piechoty Wielkopolskiej, wcho dzący w skład 14. Wielkopolskiej Dywi zji Piechoty. Batalion utworzono w kwietniu 1939 roku. Lubońscy rezer wiści otrzymali swoje przydziały mobi lizacyjne i rozpoczęli ćwiczenia na po ligonie 14 DP (dużym placu ćwiczeń), leżącym na terenie dzisiejszego Świer czewa, pomiędzy obecnymi ulicami: Opolską, Leszczyńską i Gostyńską. Wów czas obszar ten należał w większości do Gminy Żabikowo. Prowadzono tam zajęcia polowe z taktyki pododdziałów, łącznie ze strzelaniem. Dwunastoletni wówczas Stanisław Malepszak z Żabiko wa zanotował: Na początku sierpnia zobaczyłem naszych żołnierzy z 1 Kom panii obrony Narodowej (ON) przebywa jących na posesji przy ul. Okrzei 45, na leżącej do rodziny Rejterów. We wjeździe, z lewej strony domu, stał jednokonny wóz wojskowy z karabinem maszynowym i szafką łącznicy telefonicznej, a dalej, za domem, stała kuchnia polowa. Kilku żołnierzy zakładało na ulicy linię telefo niczną. W środkowym pokoju, od strony ulicy, znajdował się sztab tej kompanii wchodzącej w skład batalionu ON „Po znań II”.

Do połowy sierpnia żołnierze ci codzien nie się tutaj zbierali, pobierając broń i amunicję i maszerowali na poligon świerczewski. Wracali późnym popołu dniem, mocno zmęczeni upalnym sierp niem, wzniecając na ulicy Okrzei kłęby kurzu, na ich czele szedł znany mi osobi ście st. sierż. Władysław Smagacz W dniach 16-21 sierpnia 1939 r. kompa nia żabikowska przebywała na letniej koncentracji w rejonie Konarzewo-Do piewo-Chomęcice. (S. Malepszak, Żabi kowo …, s. 74-75)

6 wozów, 14 koni, 4 rowery, motocykl i kuchnia polowa.

dowódca I plutonu lubonianin – ppor. rez. Antoni Niwiński dowódca II plutonu – ppor. rez. Henryk Wesołowski dowódca III plutonu – ppor. rez. Karol Eder dowódca plutonu ckm - nieznany dowódca 2. kompanii ON „Swarzędz” – ppor. rez. Klemens Kitka dowódca I plutonu – ppor. rez. Stanisław Dachtera dowódca II plutonu – plut. podchor. rez. Julian Suchocki dowódca III plutonu – nie ustalono dowódca 3 kompanii ON „Stęszew” –dowódców nie ustalono

n

Władysław Smagacz – żoł nierz Obrony Narodowej – zdjęcie ze Stalagu X –Münster 1940 r.

n

Gracjan Król w do wództwie Batalionu Poznań II Obrony Narodowej

Obsada Batalionu Poznań II Dowództwo Batalionu: dowódca kpt. Antoni Cichoń adiutant (ob. szef sztabu) – lubonianin ppor. Gracjan Król lekarz batalionu por. dr Władysław Ant kowiak Podod działy: 3 kompa nie strzelców, sekcja dowodze nia, ele menty wsparcia logistycz nego –razem ponad 700 żołnierzy. Dowódca 1. kompa nii ON „Żabikowo” – ppor. rez. art. Ignacy Laskowski W skład kompanii żabikowskiej wcho dziły 3 plutony strzeleckie, pluton ckm, drużyna gospodarcza, sekcja sanitarna i poczet dowódcy. Według etatu kompa nia miała liczyć 191 żołnierzy (4 ofice rów, 37 pod oficerów (w tym 3 zawodo wych) i 150 szere gowców. Naj ważniejsze uzbrojenie kompanii to: 3 ciężkie kara biny maszyno we, 172 kara binów, 11 pi stoletów i ra kietnica. Na wyposażeniu było jeszcze

Szlak bojowy kompanii żabikowskiej ON przebiegał wg pokazanej mapki. Opisa ny został przez S. Malepszaka, 1999 r. w „Żabikowo …” str. 79. W sierpniu 1939 r. rozbudowano stanowiska obron ne (okopy) w rejonie folwarków Podło ziny i Żarnowiec na północ od Tomic (gmina Stęszew), nad obniżeniem stru mienia Samica Stęszewska. Przebywano tam do 3 września, po czym przez Go warzewo (gmina Kleszczewo –noclegwycofano się do Grzybowa (gm. Wrze śnia). W drodze do Ślesina, 5 września stanowiska II Batalionu zostały zbom bardowane i ostrzelane przez miejsco wych Niemców. Po osiągnięciu marszem Ślesina (7 września) przez dwa dni roz budowywano stanowiska obronne na wschód od miasta, na przejściu miedzy jeziorami Ślesińskim i Mikorzyńskim. Następnie wycofano się na linię Babiak -Mchowo w pow. kolskim, gdzie orga nizowano obronę (9-11 września).W następnym dniu marsz zakończyli na kolejnej rubieży Chodecz-Kłodawa. Mimo zmęczenia, kłopotów z uzupeł nieniem uzbrojenia, 13 września wyma szerowano na następną rubież: zachod ni skraj Kutna (Długołęka-Głogowiec). Swój chrzest bojowy w tej kampanii odbyli pod folwarkiem Łamięta. 15 wrze śnia znajdowano się już na linii Szczawin kościelny-Szczawin Borowy w powiecie gostynińskim, przygotowując się do ude rzenia na Gąbin. Następnego dnia pro wadzono walkę z nacierającymi Niem cami, ponosząc straty podczas nalotów lotniczych. Przy przekraczaniu drogi (ob. nr 573) we wsi Suserz doszło do kolej nego starcia. Nocą z 17 na 18 września wycofano się pod ogniem artylerii nie mieckiej na wschód pod wieś Lwówek w gminie Sanniki (pow. gostyniński). Rankiem doszło do walki. Plutonowy Andrzej Krzyżański, który był zastępcą dowódcy trzeciego plutonu żabikowskiej kompanii, tak wspominał walkę: „Żoł nierze uzbrojeni w garłacze (nasadki karabinowe do wystrzeliwania granatów – przyp. JK) przygotowują się na odpo wiednie przyjęcie Niemców. W momencie, gdy z wioski wyłonił się samochód pan cerny, cztery czołgi i piechota, padł rozkaz „ognia!”. Wykorzystując zamieszanie u nich, odskakujemy 2 km w tył, by tutaj przyjąć ich kolejny atak. Z chwilą, gdy na przedpolu pojawili się Niemcy, ruszamy do kontrnatarcia, w którym ranny zostaje do wódca plutonu (tj. ppor. rez. Antoni Niwiński), więc ja przejmuję dowodzenie podod

cd. na str. 22

9/2019 21 GORĄCE
n
n

Lubonianie w kampanii wrześniowej 1939 roku

działem, kontynuując atak. Tymczasem otrzymuję meldu nek, że do rkm zabrakło amu nicji, jak również do KB. Jest na ukończeniu. Podejmuję więc decyzję o jego przerwaniu”. (S. Ma lepszak, Żabikowo…, s. 79; według ob sady etatowej ppor. A. Niwiński dowo dził 1. plutonem tej kompanii –przyp. JK).

W działaniach odwrotowych, pod cią głym ogniem ze strony żołnierzy nie mieckich, dotarto do miejscowości Iłów, w pow. sochaczewskim. Tam zostali otoczeni przez Niemców i zmuszeni do poddania się 19 września 1939 r. Do tej pory nie oszacowano strat kompanii żabikowskiej w kampanii wrześniowej 1939 r. Część żołnierzy kompanii żabikowskiej trafiła do stalagów lub oflagów. Część z nich powróciła do rodzinnych miej scowości. Gdy w 1940 r., w każdą nie dzielę przed południem, musieli stawać na ulicy Okrzei (u wylotu Matejki) do przymusowego przeglądu pod okiem po licjanta Hasego, który na podstawie listy sprawdzał obecność, brakowało wg mojej oceny ponad 35% poprzedniego stanu. Niech pamięć o bohaterskich żołnierzach Września przetrwa w nas na zawsze (S. Malepszak, Żabikowo …).

„Katyńczycy” lubońscy Jeszcze dziesięć lat temu znaliśmy na zwiska dwóch lubońskich oficerów, ofiar zbrodni katyńskiej. W wyniku dalszych poszukiwań ustalono, że w ramach zbrodni ka tyńskiej zgi nęło sześciu lubońskich oficerów Wojska Pol skiego. Kapi tan rezerwy Antoni Mar cinkowski (1893-1940) był powstań cem wielko polskim i do wybuchu wojny dyrek torem Zakła dów Ziem niaczanych, do niewoli

GORĄCE

sowieckiej dostał się pod Tarno polem, uwięziony w Koziel sku i w końcu kwietnia 1940 r. za mordowa ny przez NKWD w Katyniu. Porucznik rezerwy Edmund Wacław Moenke (18831940) mieszkał

od 1935 r. w Żabikowie przy ul. Ponia towskiego 7. Jako lekarz stwierdził zgon zamordowanego 27 lutego 1938 r. bł. ks. Stanisława Streicha. We wrześniu 1939 r. z kadrą 7. Szpitala Okręgowego do stał się do niewoli w Pińsku, trafił do Kozielska, a 16 kwietnia 1940 r. zamor dowany został w lesie katyńskim. Kapitan Roman Piotr Rymsza (18921940) był oficerem zawodowym, a został zamordowany w Charkowie. Urodził się w Sejnach (pow. Suwałki). Do 1917 r. służył w armii rosyjskiej, potem w for macjach polskich, liniowych i w ad ministracji wojskowej, jako komendant WKU w Łunińcu na Polesiu. W końcu września 1939 r. osadzono go w obozie w Starobielsku. Jego żona Stefania z d. Jaśkowska (1907-1987) pochodziła z Wielkopolski (Strzałkowo), a po woj nie zamieszkała w Żabikowie (ul. 11 Listopada 67), prowadząc z powo dzeniem ogrodnictwo wraz z córką Ewą Nowicką. Wymienionym wyżej katyńczykom lu bońskim poświęcono publikacje na ła mach „Rocznika Historycznego Lubo nia” (tom 1) i „Wieści Lubońskich”. Losy kolejnych trzech ofiar tej zbrodni publi kowaliśmy w miarę zdobytych informa cji przy okazji rocznic katyńskich w kwietniowych wydaniach.

Dopiero w 2016 r. poznano losy kolej nego lubońskiego katyńczyka kapitana Adama Sieberta (1902-1940). Pochodził z Poznania i był oficerem VII. Pułku

n

Adam Siebert (19021940) geodeta, zamor dowany w Charkowie (biogram „WL” 04-2016, str. 31)

Saperów (potem batalionu) na ul. Rolnej. Uczestniczył w wojnie polsko-bolsze wickiej 1919/1920 roku. Od 1930 r. pro wadził w Poznaniu i Ostrowie biuro geodezyjne, wtedy miernicze. Zmobili zowany w sierpniu 1939 r. do jednostki macierzystej został ewakuowany z bata lionem zapasowym na Polesie. W Pińsku otrzymał zadanie obrony gmachu tam tejszego banku. Po wkroczeniu Armii Czerwonej dostał się w tym mieście do niewoli sowieckiej. Przebywał w obozie starobiel skim, skąd wysłał krót kie informa cje (kartki) do rodziny. Zamordowa ny został przez NKWD w Charkowie. Jego żona Helena z d. Witczak (1904-1988) zamieszkała z dwoma sy nami w Żabi kowie przy

Bączyka przy. ul. Jagiełły 6. We wrześniu 1939 r. A. Malinowski przebywał z ewakuowa ną rodziną na Wołyniu i po aresztowaniu został osadzo ny w obozie NKWD w Ostaszko wie. Zamor dowano go strzałem w tył głowy w Twe rze (Kalinin), a pochowano w dołach śmierci w Mied noje wraz z innymi funkcjonariuszami policji. Jesienią 1939 r. Jadwiga Malinow ska powróciła do Lubonia i w obawie przed represjami spaliła wszystkie pa piery męża dotyczące dochodzenia w sprawie zabójstwa lubońskiego pro boszcza.

Wincenty Pujanek (1907-1940) aptekarz, lekkoatleta, zamordo wany w Charkowie (biogram „WL” 042019, str. 31)

Wincenty Pujanek (1907-1940) był ża bikowskim aptekarzem. Urodził się w Ja rocinie jako drugie z ośmiorga dzieci Stanisława Pujanka (mistrza kowalsko -ślusarskiego) i Jadwigi z domu Scheller. W maju 1928 r. ukończył maturą Pań

n Adam Malinowski (1904-1940), policjant, zamordowany w Twe rze (biogram „WL” 04-2017, str. 36)

ul. Cmentar nej 20. Żona, choć wiedzia ła o Katyniu, przez całe ży cie miała jed nak nadzieję, że mąż żyje i kiedyś wróci. Adam Mali nowski (19041940) pocho dził z Turzysk w wojewódz twie wołyń skim i był aspi rantem Policji Państwowej. Od 1931 r. pracował w pio nie śledczym Komendy Powiatowej PP w Poznaniu. Cztery lata później oże nił się z poznanianką Jadwigą Marszałek. W 1938 r. przeprowadzili się do Lubonia, bowiem Adam został tutaj oddelegowa ny w celu rozpracowania środowiska miejscowej komórki Komunistycznej Partii Polski i związków z nią Wawrzyń ca Nowaka, zabójcy ks. Stanisława Stre icha. Zamieszkali w domu Stanisława

stwowe Gimnazjum Klasyczne w Jaro cinie. Następnie rodzina Pujanków prze prowadziła się do Leszna. Od 1929 r. Wincenty rozpoczął naukę w aptece „Pod Orłem”. 29 września 1931 r. zdał egzamin na pomocnika aptekarskiego, po czym pracował w aptekach: w Poniecu („Pod Koroną” 1.10.1931-1.06.1932 r.); Lesznie (apteka Kasy Chorych 5.02.1932 i „Pod Orłem” 1.01.1934-20.08.1938 r.) i przez rok w Żabikowie w aptece przy rynku, dzisiejszym placu Edmunda Bojanow skiego. Równocześnie od października 1938 r., mając już ukończone 30 lat, rozpoczął studia farmaceutyczne na Wy dziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Poznańskiego. Zaledwie zdołał ukończyć pierwszy rok nauki, w związku ze zbliżającą się wojną, został zmobilizowany do 56. Pułku Piechoty Wielkopolskiej. Z wojny nigdy nie po wrócił, nauki nie ukończył. Był również utalentowanym lekkoatletą. Trenował z sukcesami biegi sprinterskie i na śred nich dystansach, zostając wicemistrzem Polski w sztafecie 4x400 m. (Poznań 1934), wchodził w skład kadry olimpij skiej.

n Antoni Łakomy przy ckm (4 z lewej) podczas ćwiczeń tuż przed mobilizacją w 1939 r. (biogram „RHL” t. 2, str. 122-133) n n Marian Gutowski (oznaczony „X”) podczas manewrów na Biedrusku z 57. Pułkiem Piechoty tuż przed mobilizacją w 1939 r. (biogram „RHL” t. 3, str. 129-154) n Edmund Moenke (188301940) dr. medy cyny, zamordowany w Katyniu (biogram „RHL” t.1, str. 45-51) n Roman Rymsza (18921940) kapitan zawodo wy żołnierz WP, zamor dowany w Charkowie (biogram „RHL” t. 1 str. 52-65)
9/2019 22
TEMATY
cd. ze str. 21

TEMATY

terańską, do której mogli należeć żołnierze wrze śnia.

Konspiracja rodziny Boczoniów

Dopiero w ostatnich la tach poznaliśmy działal ność konspiracyjną ro dziny Boczoniów. Zwią zana była z Żabikowem od 1921 r. Ludwik Bo czoń (1883-1960) był przed wojną kierowni kiem Szkoły Podstawowej nr 1, a jego żona Karolina (1879-1952) nauczycielką w tej placówce. Ludwik

tuż

wybuchem wojny w 1939 r. (biogram „RHL” t. 4 str. 145-160)

W sierpniu 1939 r. został zmobilizowa ny do tego pułku i odesłany do ośrodka zapasowego 25. Dywizji Piechoty w Kiel cach. Walczył pod Radomiem, Iłżą, To maszowem Lubelskim. Pod Lwowem dostał się w końcu września do niewoli sowieckiej. Początkowo był przetrzymy wany w obozie w Starobielsku. 24 kwiet nia 1940 r. wraz z innymi jeńcami ppor. Pujanek został przewieziony do Char kowa i dwa dni później zastrzelony w piwnicy więzienia wewnętrznego za rządu obwodowego NKWD. Ciało wrzu cono do zbiorowego dołu w podmiej skim lesie.

Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe „Forum Lubońskie” zainicjowało w sie demdziesięciolecie zbrodni katyńskiej akcję sadzenia dębów pamięci dla ofiar związanych z naszym miastem. Tymi żywymi pomnikami opiekuje się mło dzież konkretnych lubońskich szkół w ramach programu „Katyń – ocalić od zapomnienia”.

Powojenne losy

Co najmniej czterech lubonian związa nych było z ruchem oporu na terenie Polski, Francji i Niemiec. Działalność konspiracyjna lubonian jest kwestią nie zwykle trudną do zrelacjonowania, bo

wiem po wojnie, ze względu na represje, nie ujawniali tej aktywności nawet bli skim sobie osobom. Po zakończeniu działań wojennych co najmniej sześciu lubonian znalazło się w szeregach Ludo wego Wojska Polskiego, a kilkunastu w Milicji Obywatelskiej. Służba w tych formacjach trwała od kilku miesięcy do ośmiu lat. Większość żołnierzy września 1939 r. została w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych członkami Związku Bojowników o Wolność i Demokrację (ZBoWiD). Nabyli w ten sposób upraw nień kombatanckich, poprawiając sobie dzięki temu ciężkie warunki socjalno -bytowe. Dodać w tym miejscu należy, że ZBoWiD był jedyną organizacją we

filmowego Hansa Klos sa. Szerzej o nim napi saliśmy w „Roczniku Historycz nym Lubo nia” nr 4/2014 r., na s. 40-67. Głębokim patrioty

Boczoń stał się jednym z organizatorów życia społeczno-kulturalnego w gminie żabikowskiej. Założył Spółdzielnię Bu dowlaną „Osada”, tzw. Bocianowo – ok. 80 domów. Należał do Narodowej Partii Robotni czej-Lewica, z której był posłem na Sejm II i III kaden cji (19291935). Po przejściu na emeryturę zamieszkał z rodziną w Zakopa nem. W czasie wojny Lu dwik Bo czoń (ps. „Baca”) wraz z żoną, córką Marią ps. „Marle na”, „Żbik” (19061959), syna mi Tade uszem „Baca”, „Sęp” (1917-1982): akcja wywiadowcza, mały sabotaż i Stanisła wem ps. „Łasica”, „Mocny” (1908-1971): kierownik placówki kontrwywiadu w Bielsku-Białej - kierowali komórką Armii Krajowej zwalczającą konfidentów hitlerowskich na Podhalu. Trzeci syn Władysław Boczoń (19191984) jest niezwykłym przedstawicielem polskiej konspiracji okresu drugiej woj ny światowej. Jego losy, a zwłaszcza osiągnięcia były znacznie większe niż

Ludwik Boczoń (18831960) kierownik SP 1, organizator życia spo łeczno-kulturalnego w przedwojennej gminie żabikowskiej, założyciel Spółdzielni Budowlanej „Osada”, osady Bociano wo, członek Narodowej Partii Robotniczej-Lewi ca, poseł na Sejm, kon spirator (biogram „RHL” t. 4, str. 17-30)

zmem na siąkł w śro dowisku lu bońskim, rodzinnym, potem gim nazjalnym, uniwersyteckim i podczas służby woj skowej. Związany był z harcerstwem, a z tego środowiska wywodzili się funk cjonariusze wywiadu wojskowego. Ofi cerami tej służby stawali się tylko ci, którzy spełniali wysokie kryteria: ide owe, moralne i psychofizyczne. Bezpo średnio po studiach W. Boczoń został pracownikiem Samodzielnego Referatu Informacyjnego w Dowództwie Okręgu Korpusu nr 7 w Poznaniu. Jako oficer „dwójki” (Oddziału II Sz. Gen. wywiadu i kontrwywiadu) od 1934 r. był podpo rucznikiem, a po trzech latach został porucznikiem. Do wy buchu wojny rozpracowywał agenturę niemiecką w zachod nich i południowych powia

cd. na str. 24

n Władysław Boczoń (1910-1984) agent wywiadu (biogram „RHL” t. 4, str. 32-36 i 40-67)

n Rodzina Boczoniów w domu przy ul. Piłsud skiego (dziś Okrzei) w 1935 r. od lewej sie dzą: Karolina – żona Ludwika, Ludwik Bo czoń, Maria – córka, stoją synowie: Tadeusz, Władysław, Stanisław Kaczmarek Władysław powojenny uczyciel szkoły przy Zakładach Che micznych w Luboniu n Koledzy z wojska Józefa Kierojczyka – wszyscy z Lubonia. Od lewej: Czesław Bzdziej (zmarł w 1946 r.), Władysław Maciejewski, Jan Stępniak (zginął w 1939 r. nad Bzura), Paweł Hadyniak (zmarł w 1945 r.) i Józef Kierojczyk (biogram „RHL” t. 2, str. 92-97) n Okupacyjny portret z niewoli Jana Kusto sza. Nosił numer 1119, a na ubraniu rąb z literą „P” (biogram „RHL” t. 2, str. 113-119) n
9/2019 23 GORĄCE
na
podczas ćwiczeń
przed
n

Lubonianie w kampanii wrześniowej 1939 roku

tach Wielkopolski, infiltrował wywiad niemiecki wojsk lą dowych (Abwehrstelle). Ostat nie dwa lata przed wojną por. W. Boczoń kierował z Ostrowa Wielko polskiego kontrwywiadem na południową Wielkopolskę, czyli odpowiadał za prze ciwdziałanie wpływom niemieckim ze strony Dolnego Śląska i Opolszczyzny. Podlegała mu także czterdziestoosobowa stacja podsłuchowa w Kaliszu. Podczas kampanii wrześniowej 1939 r. kierował kontrwywiadem Armii Poznań. 6 września, czyli przed rozpoczęciem bitwy nad Bzurą, otrzymał awans na stopień kapitana. W tym samym dniu lecąc samolotem do sztabu Armii Łódź, został zestrzelony i ciężko ranny. Jesienią 1939 r. podjął rozmowy z szefem wro cławskiej Abwehry mjr. Walterem Fabia nem, z którym walczył wcześniej na gruncie wywiadowczym. Ten zapropo nował mu współpracę i od marca 1940 r., jako dr Richard Wagner, był oficerem Abwehry. Przebywając w środowisku Wehrmachtu, przekonał się, że większość Niemców jest zastraszana przez SS i ge

(dr. Wagnera) przyczyniła się do likwi dacji wielu konfidentów (Polaków i Niemców). W wyniku przygotowanych prowokacji, samo gestapo i SD likwido wały „zdrajców Rzeszy”. 11 listopada 1943 r. mjr WP W. Boczoń otrzymał Order Virtuti Militari V klasy. Od poło wy 1944 r. wykonywał zadania w Ate nach, nawiązując kontakt w wywiadem brytyjskim. Wobec zagrożenia wyjechał w celach służbowych z Grecji, dezerte rując z Abwehry. Znalazł się w Krakowie, kierując akcjami dywersyjnymi kontr wywiadu Krakowskiego Okręgu AK, ściśle współpracując z bratem Tade uszem, szefem sieci S-3. Po wkroczeniu Armii Czerwonej do Krakowa, za wiedzą kierownictwa „Nie” (gen. Emil Fieldorf) podjął współpracę z kontrwywiadem Armii Czerwonej. Ujawnił siatkę hitle rowskiej agentury na terenach wyzwo lonych Generalnego Gubernatorstwa, Śląska i głębi III Rzeszy. Po pozytywnym zweryfikowaniu przez „kontrrozwiedkę” został majorem Wojska Polskiego, objął stanowisko zastępcy szefa kontrwywia du Wojsk Ochrony Pogranicza. Od 19

Żołnierze 1939 r.

Przed 80 laty pierwszego września 1939 roku najpierw Niemcy od zachodu na padły na Polskę. Dwa tygodnie później, 17 września ze wschodu zajmowała nasz kraj Armia Sowiecka. „Wieści Lubońskie” wraz z wydawcą – Stowarzyszeniem Kulturalno-Oświatowym „Forum Lu bońskie” systematycznie opracowują biogramy także uczestników kampanii wrześniowej 1939 r. związanych z na szym miastem. W „Rocznikach Histo rycznych Lubonia” przedstawiliśmy dotychczas 236 życiorysów uczestników kampanii wrześniowej 1939 r. (patrz tabela) W zależności od posiadanych materiałów oraz możliwości skontakto wania się z rodzinami biogramy są w różnym stopniu uszczegółowione. Materiały, oprócz walorów biograficz nych, niosą także na fotografiach spory ładunek socjologicznego obrazu Lubonia i lubonian. Zachęcamy do poznawania osobowościami, które jako społeczność lokalna powinniśmy przynajmniej po bieżnie znać. Każdy z nas sporządziłby subiektywną listę godnych upamiętnie nia lubonian.

Kolejni bohaterowie

W bezpośrednim opracowaniu jest ko lejnych przynajmniej kilkanaście biogra mów. Niektóre w okrojonej, prasowej wersji ukazywały się przy różnych oka

zjach w „Wieściach Lubońskich”. Wiele jednak czeka na dotarcie do rodzin i uzu pełnienia oraz na pracę od podstaw. Jest to co najmniej około 120 osób (patrz tabela do opracowania lub publikacji). Ambitnie planowaliśmy temat uczestni ków kampanii wrześniowej definitywnie zakończyć w bieżącym roku z okazji 80-rocznicy. Niestety, brak rąk do wo lontariackiego zaangażowania oraz ogrom materiałów historycznych ocze kujących „w kolejce” do badań a także opracowania spowalnia skutecznie tem po pracy a jednocześnie weryfikuje pier wotne plany. Ale entuzjazmu, poczucia odpowiedzialności za uzupełnianie hi storii oraz tworzenie lokalnej tożsamości nie tracimy.

Piotr P. Ruszkowski redaktor naczelny „Wieści Lubońskich” redaktor prowadzący „Roczniki Historyczne Lubonia”

Apel

Wszystkich, którzy przy tej rocznico wej okazji chcieliby uzupełnić dane o swoich ojcach i dziadkach biorących udział w kampanii wrześniowej 1939 r., tych których wymieniamy w tabelach lub tych, o których niewiele jeszcze wiemy – prosimy o kontakt z redakcją „Wieści Lubońskich” (tel.609 616 277)

Żołnierze września 1939 r. czekający na publikację lub opracowanie

Feliks Troszczyński z prawej, przy CKM-ie w 1939 r. zmobilizowany do 55. Pułku Piechoty w Lesznie (biogram „RHL” t. 2, str. 216-220)

stapo. Poprzez rodzinę nawiązał kontakt z kierownictwem wywiadu Armii Kra jowej, składając konspiracyjną przysięgę, jako „Pantera”. Od marca 1940 r. orga nizował w Katowicach, Warszawie, Po znaniu, Bielsku, Tarnowie odrębną siat kę wywiadowczą z ludzi nieznanych dotąd centrali Abwehry. Miał swoich ludzi w centralach gestapo (Wrocławiu, Krakowie, Warszawie, Poznaniu i Berli nie). Skomplikowana gra W. Boczonia

maja 1949 r. kierował zwalcza niem przestępstw gospodarczych w Ministerstwie Skarbu. Postępo wał zgodnie z wytycznymi „Nie”. 19 maja 1949 r. został aresztowa ny. Przez siedem lat przebywał w więzieniu na Mokotowie, przesłuchiwany i torturowany. Dopiero 14 listopada 1955 r. sfabrykowanym wyrokiem są dowym skazano go na 10 lat więzienia. Po roku bez żadnych wyjaśnień wypuszczono W. Bo czonia na wolność. Do końca życia przebywał pod kontrolą służb specjalnych PRL. Więk szość sensacyjnych faktów z życia podwójnego agenta nie ujrzała światła dziennego. Część dokumentów związanych z jego działalnością, zgro madzona w wielu miejscach, czeka na opracowanie.

Do zilustrowania materiału sprzed 80 lat – o kampanii wrześniowej 1939 r. wy korzystaliśmy niektóre fotografie socjo logiczne wojskowe z biogramów za mieszczonych w „Rocznikach Historycz nych Lubonia”

Anioła Jan Balcerek Bartkowiak Białek Marian Brendel Czesław Budka Roman Bukowski Stanisław Buttner Maria Cielesz Aleksy Ciesielski Cudera Dwornik Jan Florczak Gebel Stefan Gogłuska Czesław Hołodyński Edmund Hołodyński Franciszek Hołodyński Stefan Jasiński Alojzy Jóźwiak Stanisław Kaczmarek Jan Kaczmarek Leon Kania Stanisław Kasprowicz Kaźmierczak Seweryn Kaźmierczak Stefan Kędzierski Kazimierz Kiełbasiński Kita Walerian Klocek Ignacy Konieczny Koralewski Ludwik Kot Feliks Kotecki Kazimierz Kozłowski Kozłowski Antoni Kozłowski Józef Kozłowski Stanisław

Krause Feliks Król Gracjan Kubacki Piotr Kulczycki Józef Kwias Wincenty Leonarczyk Lesiński Czesław Lewandowicz Roman Lewandowski Gustaw Lorenz Antoni Ławniczak Józef Łukasiewicz Stefan Markowski Antoni Mikołajczyk Bolesław Mikulski Kazimierz Moller Czesław Nawrot Józef Neumann Stanisław Niewiada Zdzisław Nogala Teodor ks. Nowacki Jan Nowacki Sylwester

Nowacki Wincenty

Nowak Jan

Nowak Józef ur.1914

Nowak Józef ur.1911

Nowak Stanisław Nowak Tadeusz Nowak Wincenty ur.1914

Nowak Wincenty ur.1913

Ossowski Wincenty Pacholski Tomasz Piaskowski Pitel Władysław Pniewski

Podbylski Antoni Poprawka Stefan Poślednik Franciszek

Potoniec Franciszek Prałat Jan Rajczak Ignacy Rajczak Jakub Ratajczak Roch Bolesław Rożek Marian Rymon-Lipiński Leon Samol Ignacy Sawol Ignacy Serkowski Jan Siebert Stanisław Skórski Kazimierz Skrzypczak Antoni Skrzypczak Feliks Skrzypczak Władysław Smagacz Władysław Stachowski Kazimierz Stieler Stanisław Stryszak Stefan Swierczyński Kazimierz Szczepaniak Jan Szulc Alojzy Szymanowski Józef Tomaszewski Tomaszewski Andrzej Tritt Alojzy Tritt Marceli Walkowiak Ignacy Walkowiak Ludwik Walkowiak Stanisław Wawrzyniak Antoni Wendlant Marian Wesołowski Wesołowski Tadeusz Wojciechowski Jan Wolski Antoni Zaremba Jan

Janusz Karwat i PPR n Andrzej Wilczak (oznaczony „X”, przy wole) w niewoli niemieckiej podczas prac przymusowych na wsi Heiligenfelde (biogram „RHL” t. 2, str. 234-240)
9/2019 24 GORĄCE TEMATY
cd. ze str. 23
n

TEMATY

Adamczak Ludwik (1909-1985) RHL t.2 i 3

Andrzejak Jan (1913-1988) RHL t.3

Balcerek Władysław (1913-1987) RHL t.2

Baranowski Józef (1914-1986) RHL t.2

Baranowski Konstanty (1913-1992) RHL t.3

Barłóg Józef (1912-1985) RHL t.3

Bartkowiak Franciszek (1906-1986) RHL t.3

Bartkowiak Marian (1913-1988) RHL t.2

Bąk Antoni (1909-?) RHL t.3

Bąkowski Józef (1898-1992) RHL t.3

Bernacik Franciszek (1905-1977) RHL t.2

Betkowski Józef (1909-1976) RHL t.3

Bielawny Jan (1912-1993) RHL t.2

Bielerzewski Ludwik ks. (1905-1999) RHL t.2

Bobkowski Stefan (1912-1981) RHL t.2

Boczoń Władysław (1910-1984) RHL t.2 i 4

Brodziński Józef (1914-1992) RHL t.2

Broniasz Kazimierz (1912-1998) RHL t.2

Bukowski Florian (1914-1989) RHL t.3

Burzyński Antoni (1900-1974) RHL t.2

Burzyński Edmund (1907-1990) RHL t.2

Cholewa Franciszek (1913-1987) RHL t.4

Christopk Franciszek (1911-?) RHL t.3

Chwaliszewski Franciszek (1902-1990) RHL t.4

Cielejewski Hieronim (1905-1996) RHL t.2

Ciesielczyk Jan (1907-1992) RHL t.2

Cieszyński Franciszek (1915-2003) RHL t.3

Cieślik Marian (1914-1986) RHL t.3

Cudera Stefan (1910-1989) RHL t.3

Czajka Stanisław (1910-1985) RHL t.2

Dehmel Hieronim (1916-1989) RHL t.2

Dembiński Antoni (1908-1978) RHL t.2

Dengler Julian (1915-2005) RHL t.2

Dobski Roman (1909-1997) RHL t.3

Dobysz Jan (1915-1995) RHL t.3

Domek Bolesław (1910-1988) RHL t.2

Doroszewski Wincenty (1897-1981) RHL t.3

Drajerczak Czesław (1914-?) RHL t.3

Duszyński Adam (1910-1967) RHL t.2

Dziurla Jan (1911-1992) RHL t.3

Fahrenholz Franciszek (1914-1987) RHL t.2

Fiebich Ignacy (1910-1988) RHL t.2 i 3

Filipiak Kazimierz (1913-?) RHL t.3

Flis Józef (1910-1987) RHL t.2

Florczak Marcin (1913-1988) RHL t.2

Florysiak Franciszek 1910-1991 RHL t.2

Frąckowiak Marian (1916-1987) RHL t.2

Gajewski Kazimierz (1913-1993) RHL t.3

Galikowski Alojzy (1913-1977) RHL t.3

Geselle Franciszek (1908-1994) RHL t.3

Gierczyk Władysław (1913-1999) RHL t.3

Gierszewski Jan (1912-1983) RHL t.2

Gierzewski Józef (1915-2000) RHL t.3

Golak Stanisław (1909-?) RHL t.3

Golnisz Antoni (1913-1991) RHL t.4

Gorynia Władysław (1909-1993) RHL t.2

Grycza Franciszek (1915-1995) RHL t.3

Gryczka Ignacy (1912-1996) RHL t.3

Grzesiuk Józef (1916-1988) RHL t.4

Grześkowiak Stanisław (1915-1983) RHL t.3

Gucia Ignacy (1910-1987) RHL t.3

Gumny Henryk (1916-1991) RHL t.2

Gust Stefan (1910-1986) RHL t.4

Gutowski Marian (1914) RHL t.3

Hajdasz Ignacy (1909-1994) RHL t.3

Hernes Kazimierz (1910-1996) RHL t.3

Jakubowski Jan (1907-1977) RHL t.2

Janecki Bronisław (1915-1985) RHL t.2

Jankowski Stanisław (1913-1997) RHL t.3

Janowski Marian (1913-1995) RHL t.3

Jasik Jan (1907-1983) RHL t.2

Jasiński Alojzy (1916-1995) RHL t.3

Jedrzejczak Jan (1913-1980) RHL t.2

Jerzak Antoni (1913-2002) RHL t.3

Jezierski Jan (1919-?) RHL t.4

Kaczmarek Antoni (1911-1999) RHL t.3

Kaczmarek Antoni (1913-1990) RHL t.2

Kaczmarek Jan (1901-1990) RHL t.2

Kaczmarek Leon (1915-2004) RHL t.4

Kaczmarek Władysław (1915-1982) RHL t.4

Kapelański Kazimierz (1913-1977) RHL t.2

Karasiński Ksawery (1906-1980) RHL t.2

Kasprzak Kazimierz (1904-1990) RHL t.4

Kasztelan Edmund (1912-2005) RHL t.4

Kierojczyk Józef (1910-2002) RHL t.2

Kmieciak Józef (1915-1988) RHL t.2

Kmieć Wawrzyn (1903-1988) RHL t.2

Kociemski Zygmunt (1921-1994) RHL t.3

Kokotkiewicz Adam (1903-1985) RHL t.4

Konieczny Edmund (1914-1996) RHL t.3

Konieczny Marian (1915-1992) RHL t.2

Konieczny Stanisław (1906-1989) RHL t.2 i 3

Kostrzewa Kazimierz (1913-1995) RHL t.3

Kotula Stanisław (1911-1985) RHL t.2

Kowalczyk Marcin (1910-1985) RHL t.2

Kozłowski (?-?) RHL t.4

Kozłowski Antoni (1918-1992) RHL t.2

Kozłowski Idzi (1912-1989) RHL t.2

Krause Bogusław (1916-1993) RHL t.4

Krause Franciszek (1905-1993) RHL t.2

Krause Leon (1912-1989) RHL t.2

Krupka Franciszek (1902-1987) RHL t.2

Kryg Czesław (1913-1986) RHL t.2

Krzeszkiewicz Józef (1917-2002) RHL t.3

Krzywosz Władysław (1908-1983) RHL t.4

Krzyżański Antoni (1907-1987) RHL t.2

Kubiak Maciej (1907-1976) RHL t.2

Kulczycki Józef (1914-2004) RHL t.3

Kulowski Józef (1911-?) RHL t.4

Kurkowiak Ignacy (1916-1988) RHL t.2

Kustosz Jan (1913-1991) RHL t.2

Kuśmia Edward (1917-1987) RHL t.4

Leszyk Franciszek (1910-2002) RHL t.3

Lipiak Marian (1914-1990) RHL t.2

Lisiecki Edmund (1916-1992) RHL t.2

Litka Alfons (1916-1985) RHL t.2

Lubik Bernard (1910-1987) RHL t.3

Lulka Józef (1907-2000) RHL t.3

Łakomy Antoni (1910-1993) RHL t.2

Ławniczak Stanisław (1912-1983) RHL t.2

Łączkowiak Wacław (1913-1991) RHL t.2

Łuczak Jan (1911-1997) RHL t.3

Łuczak Stanisław (1910-1993) RHL t.3

Łyczyński Walenty (1911-1989) RHL t.3

Machowiak Stanisław (1909-1974) RHL t.2

Maciejewski Władysław (1911-1986) RHL t.2

Małecki Antoni (1910-1998) RHL t.3

Małyszka Józef (1916-1994) RHL t.4

Mankus Franciszek (1907-1992) RHL t.2

Mańczak Stanisław (1913-1974) RHL t.2

Marcich Jan (1908-1984) RHL t.2

Marciniak Antoni (1916-1997) RHL t.3

Marcinkowski Leon (1920-1990) RHL t.3

Matalewski Feliks (1909-1992) RHL t.3

Matecki Marian (1912-1976) RHL t.4

Matuszak Henryk (1915-2002) RHL t.3

Mayer Stefan (1916-2000) RHL t.3

Michalak Czesław (1908-1985) RHL t.3

Michałowicz Ludwik (1913-1999) RHL t.3

Mielcarek Edward (1909-1993) RHL t.3

Misiorny Hipolit (1910-1986) RHL t.2

Modrzejewski Andrzej (1911-1987) RHL t.2

Moryson Stefan (1909-1991) RHL t.3

Mroczyński Feliks (1915-1995) RHL t.3

Mroskowiak Antoni (1916-2005) RHL t.2

Mścisz Tomasz (1913-1989) RHL t.2

Nawrocki Edmund (1914-1990) RHL t.2

Nitecki Walenty (1914-2001) RHL t.3

Nowaczyk Grzegorz (1914-1991) RHL t.2

Nowak Roman (1914-1986) RHL t.2

Nowak Witold (1908-1992) RHL t.2

Nowak Władysław (1908-1975) RHL t.2

Ochniak Stanisław (1913-1996) RHL t.3

Olsztyński Jan (1907-1986) RHL t.2

Opas Tadeusz (1913-1988) RHL t.2

Osiecki Józef (1913-1993) RHL t.2

Paciorkowski Józef (1905-1994) RHL t.3

Pakuła Bolesław (1909-1989) RHL t.3

Paluszkiewicz Konrad (1915-1983) RHL t.3

Pasikowski Roman (1898-1944) RHL t.2

Patulski Szczepan (1910-1999) RHL t.3

Pawlak Bronisław (1912-1993) RHL t.2

Pawlewski Wincenty (1914-1992) RHL t.2

Pawłowski Władysław (1911-1984) RHL t.2

Pazgrat Stanisław (1906-1986) RHL t.2

Piechowiak Franciszek (1916-1984) RHL t.3

Pietrzyński Antoni (1908-1991) RHL t.3

Podbylski Antoni (1909-2005) RHL t.2

Proteszczak Jan (1909-1988) RHL t.2

Przybyła Czesław (1911-1981) RHL t.2

Przynoga Stanisław (1907-1995) RHL t.3

Przywecki Jan (1907-2000) RHL t.3

Purol Feliks (1916-1999) RHL t.3

Ranke Leon Władysław (1915-1986) RHL t.2

Rogacki Czesław (1912-1993) RHL t.2

Rossa Franciszek (1916-1988) RHL t.2

Roszyk Stefan (1900-1979) RHL t.3

Rozmiarek Sylwester (1906-1981) RHL t.3

Ryżek Florian (1906-1970) RHL t.2

Rzepka Józef (1909-1987) RHL t.2

Sarbak Bruno Stanisław (1908-1988) RHL t.2

Schmidt Florian (1922-1992) RHL t.3

Schoneich Ludwik (1914-1979) RHL t.2

Siebert Jan (1912-1989) RHL t.2

Siebert Stanisław (1914-2001) RHL t.4

Skrzypczak Feliks (1912-1999) RHL t.3

Spychalski Edmund (1919-2002) RHL t.3

Spychała Franciszek (1914-???) RHL t.2

Stachowiak Stefan (1911-1993) RHL t.2

Stankowiak Leon (1914-1988) RHL t.2

Sternal Ignacy (1906-1982) RHL t.2

Strączkowski Antoni (1915-1990) RHL t.3

Suchowiak Stefan (1916-1999) RHL t.3

Sytniejewski Franciszek (1910-1971) RHL t.2

Szajek Florian (1909-1985) RHL t.3

Szkudlarek Franciszek (1913-2003) RHL t.3

Szlenk Józef (1912-1988) RHL t.2

Sznytka Franciszek (1910-1987) RHL t.2

Szopny Jan (1905-1982) RHL t.2

Szymański Julian (1908-1969) RHL t.3

Szymański Marcin (1914-2003) RHL t.3

Szymański Walenty (1905-1987) RHL t.3

Szymczak Stefan (1906-1991) RHL t.2

Tamborski Jan (1901-1980) RHL t.2

Tomaszewski Antoni (1916-1984) RHL t.3

Tomaszewski Stanisław (1905-1986) RHL t.4

Tomaszewski Stanisław (1909-1984) RHL t.2

Tritt Edward (1907-1980) RHL t.4

Tritt Jan (1909-1984) RHL t.3

Troszczyński Feliks (1909-1988) RHL t.2

Urbaniak Józef (1904-1987) RHL t.2

Urbaniak Wincenty (1911-1985) RHL t.2

Walerowicz Stanisław (1908-1986) RHL t.2

Waliszak Antoni (1912-1984) RHL t.2

Waltrowski Franciszek (1914-2000) RHL t.3

Warguła Stanisław (1914-1986) RHL t.2

Wasilewski Antoni (1906-1989) RHL t.2

Wawrzyniak Władysław (1911-1989) RHL t.2

Weinrauder Stefan (1909-1993) RHL t.2

Wieczorek Leon (1916-1992) RHL t.2

Wierciuch Mikołaj (1913-1996) RHL t.2

Wierkiewicz Stefan (1915-1987) RHL t.2 i 4

Wilczak Andrzej (1904-1984) RHL t.2

Wiśniewski Leonard (1910-1997) RHL t.3

Wiśniewski Stanisław (1913-1970) RHL t.3

Wojciechowski Kazimierz (1909-1983) RHL t.2

Wojciechowski Piotr (1906-1987) RHL t.2

Wrzesiński Antoni (1912-1984) RHL t.2

Zawadzki Józef (1907-1992) RHL t.2

Zgoła Franciszek (1914-1985) RHL t.2

Zgoła Stanisław (1913-1995) RHL t.3

Ziesler Ignacy (1902-1964) RHL t.3

Ziółkowski Władysław (1916-1988) RHL t.2

Zmaczyński Józef (1905-1984) RHL t.2

Zwierzchowski Wiktor (1913-1997) RHL t.3

Żakacz Antoni (1900-1978) RHL t.2

9/2019 25 GORĄCE
Biogramy żołnierzy wrzesnia publikowane w RHL

Film „Droga do Niepodległej / Luboń – Historia Nasza”

To produkcja lokalna, z udziałem miesz kańców, która premierę miała podczas tegorocznej „Gali Siewcy” – 1 lutego. Inspiracją do wykonania tego dzieła mieszkańców Lubonia, w 100. rocznicę odzyskania niepodległości była książka „Lubonianie w Powstaniu Wielkopol skim” z 2009 r. (wydanie rozszerzone i uzupełnione 2018 r.). Długo oczekiwa no na ukazanie się filmu na płycie DVD, by móc w spokoju kontemplować po szczególne sceny, pokazać tym, co nie widzieli, wreszcie pozostawić przyszłym pokoleniom wartość przez nas dodaną. „Dopieszczony” technicznie ukazał się we wrześniu, można go otrzymać w dzia le promocji w Urzędzie Miasta. Projekcja trwa 55 minut.

W projekt ten zaangażowanych było wiele środowisk: szkoły, grupy rekonstrukcyjne, regionaliści, pasjonaci historii, rodziny powstańców, a w roli aktorów wystąpili uczniowie i nauczyciele lubońskich szkół, radni oraz mieszkańcy miasta.

Wielu lubonian walczyło o niepodległość na początku XX w., wielu uczestników powstania 1918-1919 roku zamieszkało w naszym mieście później. Chcąc uczcić ich pamięć, zrealizowano film poświęco ny tamtym czasom. Widzowie mogą zobaczyć życie mieszkańców Lubonia, Lasku i Żabikowa podczas zaborów, I wojny światowej oraz walk o wolność Wielkopolski. Prawie każda postać przy wołana w filmie jest autentyczna i zwią zana z Luboniem. Niewątpliwie ta produkcja to niezmiernie ważne wydarzenie dla kultury duchowej i materialnej naszego miasta. W krótkim czasie powstał piękny scenariusz, które go wprowadzenie w życie pozwoliło na pokazanie tamtych czasów. Krótkimi sekwencjami poprowadzono widza przez różne zdarzenia rozgrywające się przed

triumfem Niepodległej. Obejrzeliśmy z przejęciem brutalne akcje germaniza cyjne. Przekonaliśmy się raz jeszcze o nie ocenionej roli kościoła w utrzymaniu polskości. Trafiliśmy na zaimprowizowa ne targowisko, na którym charaktery styczną dla miejsca gwarą ludzie rozpra wiali o wszystkim, co ważne i kupowali, co potrzebne. Z drżącym sercem, na wspomnienie losów naszych bliskich, znaleźliśmy się w okopach i w powstań czym szpitalu. Poszczególne fragmenty filmu są przeplatane wystąpieniami prof. Janusza Karwata, który jako historyk snuł opartą na faktach narrację związaną z wy darzeniami sprzed lat. Dbałość o auten tyczność w strojach, drobiazgi wprowa dzające w realia epoki to niewątpliwe kolejne zalety filmu. Pomysłodawcom i autorom udało się zachęcić do tego projektu i młodych, i starszych. Aby ten film, będący niepodważalnym dowodem na szacunek dla ludzi, którzy tworzyli historię, powstał, musieli swój wysiłek poświęcić ci, którzy budują teraźniejszość i przyszłość. A poza filmem na płycie umieszczono piękny, przejmujący tele dysk w wykonaniu rodzimego zespołu No Name. Pieśń została zilustrowana scenami z filmu.

Szanowni Państwo Autorzy, Aktorzy, Realizatorzy, Producenci przyjmijcie sło wa uznania i podziękowania!

Edward Meller, który w filmie opowiada o swoim ojcu Janie oraz jego trzech bra ciach powstańcach, zmarł. Obraz ten stał się więc dokumentem!

PPR

Twórcami tego godnego polecenia, bar dzo udanego dzieła amatorskiego są: Łukasz Budzyński (reżyser, autor zdjęć, operator, montaż, udźwiękowienie, ko loryzacja), Anita Plumińska-Mieloch

A więc wojna !!!

W 80. rocznicę wybuchu II Wojny Świa towej, punktualnie o godzinie 4.45 rano, po odśpiewaniu jednej zwrotki hymnu narodowego, lubońska grupa TID Semper Fidelis przekazała w podarunku dla miesz kańców miasta Luboń, na ręce radnych Pawła Wolniewicza oraz Michała Szwac kiego szkatułę zawierającą ziemię z pól bitewnych kampanii wrześniowej 1939 r. oraz z innych ważnych miejsc, na których krew przelewał polski żołnierz. Szkatuła zawiera również fragmenty ziemi z miejsc męczeństwa i ludobójstwa, nie tylko na rodu polskiego, ale także obywateli innych

(scenariusz, kierownik produkcji), Mi łosz Latosi (operator kamery, montaż napisów), Mikołaj Zdyb (operator ka mery, oświetlenie, dźwięk), Piotr Witt (operator kamery, oświetlenie, dźwięk), Monika Warchalewska, Dorota Franek, Adam Nowaczyk, Katarzyna Kolińska -Nowaczyk (scenografia), Przemysław Maćkowiak (kostiumy wojskowe i mili taria), Sergiusz Myszograj (kostiumy wojskowe, militaria, efekty pirotechnicz ne), Barbara Budzyńska (oświetlenie), Paweł Franek (dźwięk), Paweł Wolnie wicz (wywiady), Bartosz Lisiak (efekty

pirotechniczne). Efekty dźwiękowe –fressound.org; Produkcja Urząd Miasta Luboń, Mateusz Mikołajczak; Współ praca – Agata Andrzejczak; Projekt okładki i grafika – Piotr Świdziński. Autorzy filmu składają podziękowania: Romanowi Hamelce z Muzeum Bam brów Poznańskich, Sebastianowi Ma zurkiewiczowi z Muzeum Regionalnego im. Dzieci Wrzesińskich, księdzu kano nikowi Kazimierzowi Szachowiczowi za udostępnienie kościoła w Wirach, Con structa Plus Sp. z o.o., Upster.net Sp. z o.o., Fabryce Umundurowania Braci Kłoskowskich Hero Collection, Elżbiecie Meller za pomoc w wywiadzie i udostęp nienie zdjęć. Państwu Danucie Marko wicz-Rychlewicz, Sebastianowi Rychle wiczowi, Ludgardzie Brzezince za uży czenie posesji do sceny na targowisku, Marcinowi Nowakowskiemu za wypo życzenie swojej kolekcji medykamentów, która wzbogaciła scenografię, Krystynie Warchalewskiej za użyczenie domu, w którym powstał szpital powstańczy, profesorowi Januszowi Karwatowi, pro fesorowi Krzysztofowi Molińskiemu, Piotrowi Ruszkowskiemu. Producentem i wydawcą płyty jest Urząd Miasta Lubonia.

Pogrążeni w głębokim bólu i smutku zawiadamiamy, że 9 września 2019 r. zmarł w wieku 88 lat nasz kochany Ojciec, Dziadek i Pradziadek

śp. Edward Meller

Msza św. pogrzebowa została odprawiona 13 września o godz. 11 w kościele pw. św. Jana Bosko w Luboniu. Pogrzeb odbył się o godz. 12 na cmentarzu w Żabikowie.

córki Elżbieta i Małgorzata z rodzinami

Symboliczny moment przekazywania ziemi o godz. 4.45, pierwszego września 2019 r. pod Pomnikiem Milenijnym przy narożniku ul. Powstańców Wlkp. i Puszkina

narodowości, którzy zginęli podczas II Wojny Światowej. Kiedy 80 lat temu czwórkami do nieba szli, a później cały mi tysiącami, ich liczba pod koniec woj ny osiągnęła apogeum, zginęło ponad 50 milionów ludzi. 4.45 rano to trudna godzina dla chcących upamiętnić to tragiczne wydarzenie w dziejach ludz kości.... Dla pięcioosobowej grupy w większości mieszkańców Lubonia było to jednak prawdziwym zaszczytem i ho norem, aby upamiętnić tę rocznicę w ci szy i spokoju pod osłoną jeszcze trwają cej nocy. Równo 12 godzin później o go dzinie 16.45 szkatuła zawierająca ziemię z ponad 25 miejsc historycznych trafiła jako podarunek dla mieszkańców Mosi ny, złożona na ręce burmistrza Mosiny pana Przemysława Mielocha, została przekazana przez najmłodszą członkinię grupy rekonstrukcyjnej siedmioletnią Monikę. Moment przekazania szkatuły mieszkańcom Mosiny był jednocześnie inauguracją otwarcia wystawy w mosiń skiej Galerii Miejskiej, wystawy dotyczą cej i dokumentującej wydarzenia z wrze śnia 1939 roku na terenie Wielkopolski. Ziemia była zbierana na przestrzeni ostat nich 10 lat w różnych zakątkach Polski

n

Szkatułka z ziemią: z pól bitewnych kampanii 1939 r., ważnych miejsc, na których krew przelewał polski żołnierz oraz obozów męczeństwa i ludobój stwa

i Europy, jej część jest podarunkiem od osób współpracujących z grupą oraz przy jaciół, nie tylko z Polski, ale również z za granicy. Westerplatte, Mława, Warszawa (starówka), Pruszków, Dulag 121, Fort 7, Sthuthof, Dachau, Mokra, Hel, Auschwitz, Auschwitz Birkenau, Mauthausen, Berlin, Kock, Wizna, Bzura, Modlin, Zamość, Przemyśl, Wieluń, Normandia, plaża Oma ha, Monte Cassino, Tunezja, Norwegia, Gibraltar.

Sergiusz Myszograj Semper Fidelis

n Okładka do filmu DVD „Droga do Nie podległej”
9/2019 26 GORĄCE TEMATY
n

SAMORZĄD

O

śmieciach nadzwyczajnie

12. Sesja RML (4 września 2019 r.)

Na wniosek burmistrz Małgorzaty Machalskiej zwołano sesję nadzwy czajną w celu zmiany zapisu w Wie loletniej Prognozie Finansowej Mia sta Luboń na lata 2019-2029. Powód

był jeden i to dość istotny, mianowi

cie, zmianie ulegnie limit przezna czony na realizację zadania pod na zwą: Odbieranie i zagospodarowanie odpadów komunalnych zmieszanych oraz selektywnie zebranych, pocho dzących z nieruchomości zamiesz kałych na terenie Miasta Lu boń, o kwotę ponad 1 mln 211 tys. zł. Nowa ustawa, opu blikowana 22 sierpnia 2019, zmienia obowiązek odstawia nia odpadów do regionalnych instalacji, co powoduje ko nieczność rozpisania nowych przetargów. Umowa miasta z Kom-Lub-em została zawar ta do 17 lutego 2020 r., miasto chciałoby ją przedłużyć do 29 kwietnia, by dać czas, sobie i mieszkańcom, na usunięcie wątpliwości prawnych i orga

nizacyjnych, wynikających z no wych regulacji i wdrożenie wszystkich zmian. Umowy zawar te do 6 września, czyli dnia wej ścia w życie nowych przepisów, będą obowiązywały do ustalonych w nich dat granicznych. Stąd pil na potrzeba uchwalenia kwoty przeznaczonej na przedłużenie umowy z Kom-Lub-em. Radny Marek Samulczyk dopytywał, czy zapis w nowej ustawie, znoszącej regionalizację, o konieczności odstawiania odpadów komunal nych do najbliższego odbiorcy oznacza, że Luboń będzie je woził do Suchego Lasu, który jest bliżej niż Selekt w Piotrowie Pierwszym. Wyjaśniono, że jeszcze nie wiadomo, bowiem rozstrzygnie to wynik prze targu, w którym decydujących będzie więcej warunków, na przykład kosz tów transportu. Czas pokaże też, które instalacje dostaną pozwolenie na odbiór odpadów.

Sfera społeczna, bardzo ważna!

Jerzy Nowacki: Co spędza sen z powiek Komisji Sfery Społecznej? Plagi spo łeczne: np. alkoholizm?!

Dorota Franek: Nie J.N.: Narkotyki?

D.F.: Z tego, co wiem od komendanta policji, jesteśmy miastem dość spokojnym. J.N.: Chuligaństwo ?

D.F.: Na pewno mniejsze niż było, a je stem mieszkanką Lubonia od urodzenia. J.N.: Zagrożenia w ruchu ulicznym?

D.F.: To tak. Brak w wielu miejscach dostępu dla osób niepełnosprawnych. Nowe budynki użyteczności publicznej są przystosowane, stare nie, bo to trud ne i kosztowne. Tu jest dużo do zrobie nia. Marzy nam się także duży ośrodek kultury, z salą na 200 osób pozwalającą na organizację np. spektakli teatralnych. Marzy mi się adaptacja na ten cel po mieszczeń po zakładach ziemniaczanych. Cieszymy się, że powstał szlak architek tury poprzemysłowej. Pani Izabela Szcze paniak prowadzi to fantastycznie. Także cieszą 22 place zabaw dla dzieci.

Beata Łakomy : Potrzebne jest miejsce spotkań dla młodzieży.

Karolina Wilczyńska-Kąkol: Z mojej wiedzy wynika, że młodzież niechętnie korzysta z takich miejsc.

J.N.: Rolę integrującą powinien speł niać Ośrodek Kultury.

D.F.: I spełnia. Konkurencyjna jest bli skość Poznania, jego kin, lokali gastro nomicznych, z których nasza młodzież chętniej korzysta.

K.W.-K.: Bardzo ciekawa jest oferta Biblio teki Miejskiej czy Ośrodka Senior Vigor!

D.F.: Jak na takie niewielkie miasto, oferta kulturalna Lubonia jest duża. I jest w stałym zainteresowaniu Komisji Sfery Społecznej. Choć raczej jako ciała opi niującego, nie decydującego.

J.N.: To zajrzyjmy do szkół. Jak rozpo czął się rok szkolny?

D.F.: Uroczyście.

J.N.: Czy widać jakieś konkretne zmia ny, będące skutkiem reformy edukacji ?

K.W.-K.: Mój Zespół Szkół opuściło 13 klas ósmych, gimnazjalnych i klasa specjalna. Przyszły 3 klasy licealne i jed na, 7. dwujęzyczna. Kilkoro koleżanek i kolegów straciło pracę. Jest nas zdecy dowanie mniej.

D.F.: W mojej szkole – SP 4, jak w in nych, doszły klasy 7. i 8., na każdym poziomie mamy 3 oddziały. Pracujemy od 8 do 17, ale podobnie było, gdy mie liśmy tylko klasy 1-6. Jest wielu nowych nauczycieli. Problem jest z miejscem na lekcje wychowania fizycznego, ale radzi my sobie. Mamy salę gimnastyczną, „orlika” i korytarz. Bardzo cieszymy się z planowanej rozbudowy szkoły. Jest przygotowany projekt. Za 2, 3 lata i w tej szkole lekcje będą trway krócej. Marzy łyby się szkoły jednozmianowe. B.Ł.: W Szkole nr 1 jest pilna potrzeba większego boiska. Gdzie miałoby po wstać i kosztem czego, jeszcze nie wia domo, bo możliwości są ograniczone.

J.N. : Czy zatem w lubońskich szko łach jest wystarcza jąca ilość miejsc?

D.F. : Przecież wie pan, że nie. W przedszkolach tak, mamy 8 publicz nych, cieszymy się z tego najnowszego. Dofinansowujemy również prywatne. Ale w perspektywie będzie potrzebna nowa szkoła.

J.N.: Jaki wpływ ma na to komisja?

D.F.: Opiniodawczy. J.N.: Kiedy zapadnie decyzja?

D.F.: Nie wiemy.

J.N.: Czy w szkole powinny być stołów ki i przerwa lunch-owa?

D.F.: Chciałabym, żeby dzieci jadły lunch z rodzicami.

J.N.: To jest niemożliwe, a wspólne lunch-e możliwe byłyby pod warun kiem pracy jednozmianowej, czyli też są na razie nieosiągalne. (Na margine sie: jesteśmy chyba ostatnim krajem w UE, w którym tak trudno zmienić czas pracy i wprowadzić przerwę lunch-wą )

J.N.: Na czym więc polega sukces wpro wadzonej właśnie reformy?

D.F.: Reforma nie była potrzebna. Zasta nawiamy się, po co była wprowadzona, tak szybko i źle przygotowana.

K.W.-K.: Początki gimnazjów w 1999 roku były ciężkie. Gdy wszystko zaczęło dobrze funkcjonować, zostało zburzone. Moim zdaniem podział na trzy etapy kształcenia był dobry dla uczniów.

D.F.: Mój dorosły syn po wielu latach mówi, że okres gimnazjum był najpięk

n W wolnych wnioskach radny Bogdan Tarasiewicz proponował zaproszenie na kolejną sesję RML nowego komendanta Straży Miejskiej. Jak się okazało, Komi sja Organizacyjno-Prawna zaprosiła już komendanta na swoje październikowe posiedzenie.

niejszym w jego życiu, a przyjaźnie wte dy zawarte przetrwały do dziś.

K.W.-K.: Mój syn uważa podobnie.

J.N.: Czy powstałe liceum miało być antidotum na utracone gimnazjum?

K.W.-K.: Nie, tamten model kształcenia straciliśmy bezpowrotnie. Uważałam zawsze, że w Luboniu powinno być li ceum. Wyłoniła się grupa zapaleńców, która stwierdziła, że trzeba spróbować. Ościenne gminy mają licea.

D.F.: To likwidowane gimnazjum miało świetnych nauczycieli i wyniki nauczania. Część z nich pozostała.

J.N.: Czy oferta poznańskich liceów nie jest wystarczająca i lepsza?

K.W.-K.: Dwujęzycznych?

J.N.: Także

K.W.-K.: Jest tylko jedno.

J.N.: Nie, jest więcej (I, IV, VII, VIII, XVI, XXV International School of Po znań, przyp.red.)

K.W.-K.: Jest ich niewiele.

J.N.: Czy lubońskie liceum ma taka kadrę, która podoła trudnemu zada niu?

B.Ł.: Każdy nauczyciel musi mieć skoń czone studia filologiczne i wszyscy uczą cy w lubońskim liceum są dobrze wy kształceni.

K.W.-K.: Czy my wypadamy źle w testach z języka angielskiego? Pierwsze matury zweryfikują poziom nauczania w naszym liceum. Na pewno pozytywnie. J.N.: Czy komisja sfery publicznej od początku wspierała projekt powstania liceum?

D.F.: Tak, oczywiście. Podjęliśmy tę de cyzję w pełni świadomie.

K.W.-K.: Wiedziałam, że mogło być róż nie. Jestem wychowawcą tej klasy. Nasi uczniowie są fantastyczni, dojrzali, uczynni.

J.N.: Więc nie tylko pieniądze decydu ją o powodzeniu w tej „sferze”, ale mają ogromne znaczenie, umożliwiają reali zacje zadań ambitnych. Czy powinni śmy wydawać więcej na sferę społeczną, czy na potrzeby komunalne?

D.F.: To musi być zrównoważone.

Rozmawiał Jerzy Nowacki

n Burmistrz Małgorzata Machalska w asyście skarbni ka Mirosława Stromczyńskiego wyjaśnia szczegóły zmian w WPF fot. Jerzy Nowacki n Radny Marek Samulczyk pyta o konkrety i cha rakter zmian w zakresie odpadów komunal nych fot. Jerzy Nowacki Rozmowa z Dorotą Franek – przewodniczącą Komisji Sfery Społecznej RML, Beatą Łakomy i Karoliną Wilczyńską-Kąkol – członkiniami komisji, nauczycielkami nJerzy Nowacki rozmawia w siedzibie redakcji z nauczycielka mi – przedstawicielkami Komisji Sfery Społecznej RML. Od lewej: Karolina Wilczyńska-Kąkol, Dorota Franek (przewodni cząca komisji) i Beata Łakomy fot. Piotr P. Ruszkowski
9/2019 27

Zatrzymać wodę!

Luboń jest miastem biednym o niskim budżecie w przeliczeniu na mieszkań ca. Czy w ramach zwiększania docho dów własnych przewiduje się wprowa dzenie opłat za odprowadzanie wód deszczowych z posesji bezpośrednio na ulicę lub do kanalizacji deszczowej? Jak się orientuję, prawo nakazuje wody opadowe zagospodarować na terenie działki. Spacerując ulicami Lubonia, widzimy, jak wiele domów ma rynny wyprowadzone wprost na ulicę (zjawi

Mieszkańcy pytają

sko występuje także na jezdniach grun towych). Niektóre gminy wprowadza ją taką opłatę, by zahamować szybkie odprowadzanie wody deszczowej do cieków wodnych. Deficyt wód grunto wych, szczególnie w Wielkopolsce, jest coraz większy. Lansuje się pogląd o ste powieniu tego regionu. Zważywszy, ile kosztuje uzbrojenie w kanalizację desz czową, sprowokowany informacjami o budowie odwodnienia w ul. Dwor cowej na kwotę ok. 6,3 mln zł, zamiesz

czonymi w sierpniowych „Wieściach” na str. 13 zapytam – Czy w ramach zachowania równowagi wodnej i jed nocześnie przysporzenia pieniędzy do budżetu, pomysł na wprowadzenie opłaty za odprowadzenie wody opa dowej do kanalizacji burzowej był rozpatrywany i jest opracowany do ewentualnego wdrożenia? (P)

Zapraszamy do nadsyłania pytań do władz wykonawczych (burmi strzów) i stanowiących (radnych), urzędników itp. w ramach cyklu „Mieszkańcy pytają”. Chętnie widziane będą też

n odp.: Temat wód opadowych jest zagad nieniem obszernym, który trudno omó wić w formie odpowiedzi na zapytanie mieszkańca. Kwestie opłat z tym zwią zanych wymagają rozważenia. Wbrew sugestii zawartej w pytaniu, obowiązujące przepisy prawne (rozporządzenie Mini stra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicz nych, jakim powinny odpowiadać bu dynki i ich usytuowanie (Dz. U. 2015, poz. 1422 ze zm.) nakazują w pierwszej kolejności odprowadzanie wód opado wych do sieci kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej. W przypadku budynków niskich lub budynków, dla których nie ma możliwości przyłączenia do sieci ka nalizacji deszczowej lub ogólnospławnej, dopuszcza się odprowadzanie wód opa dowych na własny teren nieutwardzony, do dołów chłonnych lub do zbiorników retencyjnych. Opierając się o zapisy praw

Lubońska gra w zielone

Ilu z Państwa, spacerując po Luboniu, pomyślało sobie: „Ładnie tu, ale tro chę za dużo drzew, a za mało super marketów?” Zaryzykuję stwierdzenie, że nikt. No chyba, że ten artykuł czyta akurat ktoś z włodarzy miasta, którym najwyraźniej wciąż za mało jest miejsc do robienia zakupów i właśnie sprzedali działkę miejską pod kolejny supermarket.

Były drzewa, będzie sklep W lipcu br. Burmistrz Miasta Luboń wystawiła na sprzedaż za cenę wy woławczą 3 076 600 zł działkę przy ulicy Dębieckiej o powierzchni 0,84 ha (nr 3/52, na mapce), czyli po cenie ok. 366 zł/m 2 . Działka znajduje się pomiędzy Biedronką a Factory Outlet i bezpośrednio przylega do Strumienia Junikow

skiego. Dotychczas był to zaniedba ny, ale gęsto zadrzewiony teren zielony. 8 listopada 2018 r. podczas ostatniej sesji minionej kadencji Rada Miasta (przy sprzeciwie jedy nie radnego Marka Samulczyka) zatwierdziła miejscowy plan zago spodarowania przestrzennego „Lu boń Północ”, w którym teren ten został przeznaczony na obiekty handlowe o powierzchni sprzedaży powyżej 2 000 m 2 . Jak wiadomo, nabywcą został Lidl sp. z o.o., s.k, i chyba nie ma wątpliwości, co tu za chwilę powstanie.

ne o dopuszczeniu zagospodarowywania wód opadowych na nieruchomościach mieszkańców, a przede wszystkim, biorąc pod uwagę następujące zmiany klima tyczne i stepowienie Wielkopolski, należy w pierwszej kolejności zadbać o to, aby właściciele nieruchomości gromadzili wodę opadową i wykorzystywali ją na własnej nieruchomości (np. do podlewania roślin, spłukiwania toalet), zamiast odprowadzać ją kanalizacją deszczową. Należy pamiętać, że zatrzymanie wody na własnym terenie jest również pozytywne z punktu widzenia gospodarki wodno-ściekowej miasta. Ka nalizacja deszczowa projektowana jest na określoną (normatywną) ilość opadów. Wody opadowe z nawalnego deszczu, a z takimi ulewami mamy i będziemy coraz częściej mieli do czynienia, odprowadzane do kanalizacji deszczowej powodują, iż nie jest ona w stanie odebrać takich ilości wód, stąd lokalne podtopienia i zalania terenów. W najbliższych latach miasto skupi się na promowaniu zatrzymywania wody opadowej na własnym terenie, co jest rozwiązaniem nie tylko ekologicz nym, ale przynosi właścicielom nierucho mości również korzyści finansowe, gdyż zmniejsza się zużycie wody pochodzącej z wodociągów.

Oprac. Joanna Cichoń WPRiOŚ

Wniosek o zmianę przeznaczenia tego obszaru w studium uwarunkowań i kie runków zagospodarowania przestrzen nego Miasta Luboń zgłosiła w 2015 r. firma Irus Luboń Sp. z o.o. z Warszawy. W 2017 r. w procedurze planistycznej dotyczącej mpzp „Luboń Północ” wpły nął wniosek firmy Neinver Polska Sp. z o.o. o zmianę przebiegu linii rozgrani czających tereny o różnym przeznacze niu w taki sposób, aby powiększyć obszar przeznaczony pod działalność usługową. Obie spółki związane są z centrum han dlowym Factory Outlet.

Działka jest częścią jednego z większych niezagospodarowanych terenów zielo nych w naszym mieście ciągnących się przy Strumieniu Junikowskim wzdłuż ulicy Puszkina będących własnością miasta! Co ciekawe, odcinek Strumienia wzdłuż ulicy Unijnej, to według Miasta […] obszary, które w chwili obecnej nie są ogólnodostępne, jednak potencjał tych terenów jest niezwykle wysoki, ze wzglę du na istniejący drzewostan i bliskość Strumienia (Informator miasta Luboń, nr 4, maj 2019, str. 11). Szkoda, że sprze dana działka została potraktowana jako przedłużenie istniejącego ciągu handlo wego przy ul. Dębieckiej, a nie terenu zielonego, który w pewnym sensie sta nowił także naturalną barierę oddziela jącą Luboń od autostrady.

Miasto się nie chwali

Biorąc pod uwagę szeroką promocję każdej, nawet najmniejszej inicjatywy władz miasta związanej z rekultywacją terenów zielonych, znamienny wyda je się fakt, że informacja o nowym inwestorze i przeznaczeniu terenu po jawiła się dopiero po inter wencji zaniepokojonej mieszkanki. Odpowiedź

Pani Burmistrz, którą przeczytać można w sierp

Apel Białym obrysem na mapie satelitarnej zaznaczono sprzedaną działkę zieleni miejskiej, która stanie się kolejnym hipermarke tem w Luboniu. Na podstawie google maps oprac. Jakub Jackowski cd. obok
9/2019 28 SAMORZĄD
polemiki czy komenta rze. Przypominamy, że pytania można dostarczać do redakcji przy ul. Wschodniej 23A/62, wrzucać do niebieskich skrzynek na terenie Lubo nia, a najlepiej przesyłać e-mailem na adres: redakcja@wiescilubonskie.pl lub zatelefonować: 61 810 43 35, 609 616 277, 609 616 290. Redakcja
n

Bardzo ludzki problem

Piszę do was w sprawie, która bulwersuje mieszkańców oraz osoby odwiedzające groby bliskich na cmentarzu parafialnym w Żabikowie. Powodem wzburzenia jest katastrofalny stan ul. Drzymały. W czasie opadów tworzą się kałuże, które należałoby nazwać jeziorkami. Nie można po dojecha niu na cmentarz wyjść z samochodu, nie mówiąc już o dojściu pieszo. Natomiast w czasie upałów tumany kurzu zasłaniają widoczność. Nawiasem mówiąc, pani pro wadząca tam działalność, płacąca zapewne podatki i inne świadczenia, często ma nie czynne, ze względu na panujące warunki. Państwo oraz samorząd powinni ułatwić podatnikowi działalność gospodarczą. Jak to się ma do rzeczywistości? Dotychczaso we półśrodki, tj. równanie drogi różnymi maszynami, dają połowiczny efekt. Proszę władze Lubonia o odzew w poruszonej sprawie. Jeżeli stan ten nie ulegnie popra wie, sprawę będziemy nagłaśniać również w innych mediach.

Z poważaniem

Mieszkańcy (nie tylko) Lubonia

Odpowiedź

Obiecana w poprzednim numerze „WL” odpowiedź: Informujemy, że aktualnie jest opracowywana dokumentacja projektowa dla budowy i remontu chodnika w ul. Drzymały. Ewentualne pod jęcie prac projektowych dla bu dowy drogi – ul. Drzymały po zostaje kwestią do rozważenia i dyskusji podczas posiedzeń Komisji Komunalnej RML, na których są rozpatrywane wnioski złożone z całego obszaru Lubo nia. Informujemy również, że prace projektowe dot. budowy i remontu chodnika nadal trwają, ponieważ przedstawiona dotych czas dokumentacja nie spełnia wymagań oraz standardów sta wianych takim opracowaniom zgodnie z przepisami prawa bu dowlanego.

Oprac. Henryka Grygier Dyrektor Biura Majątku Komunalnego

Poznańska Kolej Metropolitalna (PKM)

cd. ze

niowym numerze „Wieści” („WL” 08-2019, str. 31-32 „Lidl w zieleni?”), moim zdaniem, jest wymijająca i skupia się na kwestiach formalno-proceduralnych, a nie wyja śnia obaw związanych z inwestycją i jej skutkami dla Miasta. Niewesołą kon kluzją jest także stwierdzenie, że de cyzja o sprzedaży działki podjęta zo stała [...] w celu zapewnienia równo wagi w budżecie Miasta i dbania o kom fort życia mieszkańców całego Lubo nia. Przypomnę tylko, że nadal na wybudowanie dróg czekają mieszkańcy wielu ulic w Luboniu.[...] . Czyli likwi dujemy teren zielony i stawiamy nowy supermarket, aby naszym mieszkańcom żyło się lepiej, a za zarobione pieniądze zabetonujemy jeszcze trochę miasta. Jako argument podała również fakt, że przy opracowywaniu zarówno studium, jak i planu miejscowego mieszkańcy nie zgłaszali uwag. No cóż, ja od władz miasta oczekiwałbym raczej, że same zadbają o ochronę i tak nielicznych po zostałych w Luboniu terenów zielonych, a nie będą liczyć na czujność lubonian.

Coraz więcej samochodów Sprzedana działka znajduje się w dość newralgicznym dla komunikacji miasta miejscu, bo ul. Dębiecka stanowi jedną z ważniejszych alternatywnych dróg dojazdu do centrum (pomijając dojazd klientów do Factory Outlet). Zwiększenie natężenia ruchu związane z nowym su permarketem z pewnością wpłynie na tempo jazdy, utrudniając i tak już uciąż liwy wjazd do Lubonia. Czy zostały przeprowadzone jakiekolwiek pogłębio ne analizy w tym zakresie? Z informacji, jakie nam przekazano, oprócz prognoz oddziaływania na środowisko przy uchwalaniu studium uwarunkowań i mpzp, jedyną ekspertyzą związaną z inwestycją było sprawdzenie, czy na

tym terenie nie ma gatunków rzadkich, zagrożonych lub chronionych. I niestety, nie ma… w każdym razie jesienią. Pojawia się również kwestia jakości powietrza. Więcej samochodów, to więcej spalin. Ewentualne nowe nasa dzenia nie zrekompensują wyciętych na potrzeby inwestycji drzew i krze wów, które filtrowały zanieczyszczenia. I tu znów wychodzi niekonsekwencja władz, które z jednej strony w trosce o stan powietrza kupują cztery nowe autobusy niskoemisyjne i na siłę rekul tywują Wzgórze Papieskie (stertę daw nego wysypiska śmieci także dla Po znania), a z drugiej generują dodatko wy ruch samochodowy.

Zacznijmy myśleć perspektywicznie Miasto na łamach swojego „Informa tora” deklaruje: Tereny zielone stano wią tzw. infrastrukturę zieloną, która jest niezwykle istotnym elementem miast. Zieleń poprawia jakość życia Mieszkańców poprzez poprawę powie trza, nadaje przyjazny klimat, relak suje i wycisza (nr 4, maj 2019, str. 12). Czy zatem nie powinniśmy dokładać wszelkich starań, aby chro nić nieliczne w Luboniu zielone grunty?

Pozostaje też kluczowa kwestia, czy ko lejny supermarket w mieście jest ko nieczny (szczególnie, że akurat Lidl zlokalizowany jest po drugiej stronie autostrady przy ul. 28 Czerwca 1956 r., a vis-a-vis stoi Biedronka)? Czy zlikwi dowanie dużego, zadrzewionego terenu zielonego i wprowadzenie dodatkowych samochodów jest warte jednorazowego zastrzyku gotówki do budżetu? Moim zdaniem, decyzja o sprzedaży działki pod supermarket jest błędem, który w imię doraźnego zysku negatywnie odbije się na jakości życia w Luboniu w niedalekiej przyszłości. Jakub Jackowski

W czerwcu ubiegłego roku system kolejowych połączeń metropolital nych zainaugurował funkcjonowanie na liniach do Grodziska Wielkopol skiego, Jarocina, Nowego Tomyśla i Wągrowca, natomiast we wrześniu 2018 r. pociągi z logo PKM dojecha ły do Swarzędza. W tym roku plano wane jest jeszcze uruchomienie po łączeń w ramach PKM do Gniezna, a od 2020 roku do systemu PKM zostanie włączona linia kolejowa do Rogoźna. Nastąpi też wydłużenie PKM do Wrześni. Z udziałem lokal nych władz samorządów od szczebla wojewódzkiego począwszy, 22 sierp nia, miała miejsce inauguracja kolej nego połączenia kolejowego do Ko strzyna w ramach systemu PKM. Poznańska Kolej Metropolitalna (PKM) jest wspólnym przedsięwzię ciem Marszałka Województwa Wiel kopolskiego, Stowarzyszenia Metro polia Poznań, Miasta Poznań, Powia tu Poznańskiego oraz gmin i powia tów położonych wzdłuż linii kolejo wych Poznańskiego Węzła Kolejowe go. Finansowanie przedsięwzięcia odbywa się na zasadzie solidaryzmu uczestniczących w PKM samorządów. Przewoźnikiem PKM są Koleje Wiel kopolskie. Zakończenie wdrażania tego projektu przewidziane jest na 2021 rok.

Przypomnijmy, że w ramach PKM do celowo miała zostać zwiększona śred nia częstotliwość kursowania pociągów, szczególnie w godzinach szczytu. Wg założeń pociągi jeździć mają co pół godziny podczas szczytu, a poza nimi co godzinę. PKM miała być alternaty wą dla ciągle wzrastającej ilości samo chodów i skutkować zdecydowanie łatwiejszą komunikacją pomiędzy Po znaniem.

Kiedy częstotliwość kursowania po ciągów systemu Poznańskiej Kolei Metropolitalnej przez Luboń, w go dzinach szczytu przewozowego wy nosić będzie zakładane 30 minut? Kto badał, jaki będzie to miało wpływ na komunikację samochodową w Lubo niu, szczególnie w rejonie strzeżone go przejazdu kolejowego przy daw nych Zakładach Ziemniaczanych? Czy, kiedy i gdzie będą zlokalizowa ne biletomaty umożliwiające podróż nym zakup biletów na przejazdy PKM?

Ile Luboń płaci z budżetu miasta na funkcjonowanie PKM i na co to jest wydawane? Jak zmieni się sytuacja, tzn. jakie są szacunki – ilu lubonian zacznie korzystać z tych połączeń po wybudo waniu parkingów przy dworcu PKP oraz przedłużeniu ul. Wschodniej i stworzeniu ciągu komunikacyjnego z ul. Cieszkowskiego?

(KK)

Odpowiedź

W odpowiedzi na pytanie w sprawie Poznańskiej Kolei Metropolitalnej

informuję, że zgodnie z założonym harmonogramem, Poznańska Kolej Metropolitalna jest rozwijana o ko lejne połączenia. Przez Luboń prze biegają dwie linie kolejowe, linia 271 Wrocław Główny – Poznań Główny oraz linia 357 Sulechów –Luboń. W roku 2018 została uru chomiona Poznańska Kolej Metro politalna na trasie Poznań Główny – Grodzisk Wielkopolski. Miasto Luboń zgodnie z umową zawartą z Urzędem Marszałkowskim Woje wództwa Wielkopolskiego dofinan sowuje 15 kursów w kierunku Gro dziska Wielkopolskiego oraz 16 kursów w kierunku Poznania. Koszt dopłaty w roku 2019 kształtuje się na poziomie 161 671 zł, co stanowi około 2,2% kosztów funkcjonowa nia linii. Należy zaznaczyć, że po łączenia finansowane są solidarnie przez wszystkie samorządy wzdłuż linii komunikacyjnej. W godzinach szczytu porannego linia w kierunku Poznania kursuje z częstotliwością około 30 min, toż sama częstotliwości połączeń za chowana jest w szczycie popołu dniowym w kierunku Grodziska Wielkopolskiego. Zgodnie z założonym harmonogra mem w roku 2020 w ramach PKM zostaną uruchomione połączenia w kierunku Kościana. W związku z przebiegiem dwóch linii kolejowych pociągi przez Luboń będą kursować z częstotliwością co około 15 minut w godzinach szczytów komunikacyj nych. Natomiast poza szczytem czę stotliwość wyniesie około 30 minut. Jednocześnie należy zaznaczyć, że w celu zwiększenia udziału komu nikacji miejskiej w przewozach na terenie Lubonia Miasto prowadzi obecnie dwa projekty komunikacyj ne dofinansowane ze środków unij nych. W ramach jednego z nich trwają prace w zakresie budowy Zintegrowanego Węzła Przesiadko wego (zakończenie inwestycji pla nowane na wrzesień 2020 roku) oraz budowy ulicy Wschodniej (wrzesień br.). W ramach przygo towania wniosku o dofinansowanie projektu, na podstawie dokumentu Plan Mobilności Miejskiej przez specjalistów zostały oszacowane prognozowane potoki pasażerów oraz liczba osób korzystających z parkingu jak i dworca PKP. Z uwagi na umowę o dofinansowa nie Miasto jako beneficjent jest zobowiązane do monitorowania wskaźników rezultatu osiągniętych w projekcie. Jednym ze wskaźników jest liczba aut zostawianych na par kingu P&R. W ramach inwestycji w obrębie ZWP powstanie biletomat umożliwiający zakup biletów w ra mach ZTM, KW oraz PKP.

Oprac. Mateusz Olejniczak Kierownik Wydziału Spraw Komunalnych

9/2019 29 LUDZKIE SPRAWY
str. 28
List do redakcji
List do redakcji

Lubońskie dylematy

Czasem odnoszę wrażenie, że Luboń nie ma szczęścia. Jakieś fatum ciąży nad naszym miastem od momentu powstania i mimo obiektywnie niezłych warunków do rozwoju, nie możemy znaleźć swojej ścieżki, która pozwoli nam zbudować dobrze prosperujące, średniej wielkości miasto z odpowiednio rozwiniętą infra strukturą. Niektórzy twierdzą, że to fa tum nazywa się Poznań.

Miasto trochę z przypadku

Utworzenie Lubonia w 1954 r. z trzech ówczesnych wsi (a właściwie gromad), które miały ze sobą tylko tyle wspólnego, że leżały obok siebie, do dziś nie jest do końca wyjaśnione. Silnie uprzemysło wiony (Stary) Luboń, małomiasteczkowe Żabikowo skupione wokół dzisiejszego placu E. Bojanowskiego oraz rolniczy Lasek do dzisiaj, moim zdaniem, nie tworzą jednego spójnego organizmu miejskiego. Sytuacji nie ułatwia biegną ca przez Luboń linia kolejowa, która co prawda łączy Poznań z Wrocławiem, ale dzieli miasto na wschód i zachód. Z tego powodu brak jest w Luboniu wyraźnego centrum, które spajałoby wszystkie trzy „dzielnice”. Miejsca, któ re mogłoby stać się sercem miasta i te renem spotkań, organizacji najważniej szych wydarzeń czy chociaż punktem, który w świadomości mieszkańców jednoznacznie kojarzy się z Luboniem. Inna sprawa, że gdyby nie połączenia trzech wsi w jedno miasto, dziś zapewne Żabikowo i część Starego Lubonia znaj dowałoby się w granicach Poznania, jak to się stało z Fabianowem czy Świercze wem. Tym samym uniknęlibyśmy dys kusji, która wraca co jakiś czas, czy oba miasta należy połączyć.

Lokalna geopolityka

W wielu przypadkach położenie miasta satelickiego w pobliżu dużej metropolii przynosi wiele korzyści. Jako przykład niech posłużą takie gminy jak Swarzędz, Tarnowo Podgórne, czy Suchy Las. Nie stety, dla Lubonia bliskość Poznania oznacza całkowite podporządkowanie potrzebom „Wielkiego Brata” – stali

Czy

śmy się sypialnią i do tego pozbawioną wielu funkcji kulturalno-społecznych. Dlaczego tak się stało? Po pierwsze dlatego, że jesteśmy zbyt blisko Pozna nia i budowa kina czy pływalni po prostu się nie opłaca, jeżeli za rogiem jest ich kilkadziesiąt od wyboru do koloru (to samo tyczy się szpitala, co jest już bardziej niebezpieczne). A po drugie i, moim zdaniem, ważniejsze, brak nam terenów inwestycyjnych, gdzie firmy mogłyby budować swoje zakłady i korzystając z dogodnych po łączeń komunikacyjnych (A2, S5 lub kolej) i bliskości dużego rynku zbytu rozwijać swój biznes, zasilając jedno cześnie budżet miasta. Luboń to zale dwie 13,5 km2 ograniczone od północ ny autostradą i Poznaniem, od zacho du gminą Komorniki, od południa Wirami i Parkiem Narodowym, a od wschodu Wartą. Miasto nie ma gdzie się rozwijać, a rosnąca liczba mieszkańców powoduje, że zaczyna my się dusić dosłownie (także przez zanieczyszczone powietrze) i w przeno śni. Już dziś na 1 km² żyje tu 2 342,9 osób, czyli więcej niż w Poznaniu.

ne wysypisko śmieci (a przez rekultywo wane mam na myśli przysypane półto rametrową warstwą ziemi) położone przy samej autostradzie. Toż to tykająca bom ba ekologiczna, na której żadne drzewa nie chcą rosnąć, a miasto usilnie stara się przekonać nas, że to najlepsze miejsce na plac zabaw i imprezy masowe… A w międzyczasie jedna po drugiej znika ją z mapy Lubonia kolejne wysepki zie leni zabudowane szeregowcami lub su permarketami.

Z kolei w parku Siewcy stoi fontanna, która (tu cytat z Pani Przewodniczącej RML – T. Zygmanowskiej) „nie funkcjo nuje od lat ok. 60 XX wieku. Spowodo wane to jest brakiem możliwości dostar czenia wody do instalacji”. Czyli mamy fontannę bez wody…

Atak z powietrza

A jakby tych problemów było mało, nad głowami latają nam F16, zakłócając ciszę dzienną i nocną. I jakiekolwiek protesty w tym zakresie są o tyle bezskuteczne, że polityka obronna państwa leży daleko poza zasięgiem wpływu władz samorzą dowych miasta Luboń.

Bo jak nie my, to kto? Jaki zatem z tego wszystkiego wynika morał dla nas mieszkańców, a zwłaszcza

czy zabudowa postindustrialna z począt ku XX w. to za mało, aby zainteresować masowego turystę. Największym potencjałem Lubonia są jego mieszkańcy! Jest nas prawie 32 000 (zameldowanych, a ilu mieszka tu bez meldunku?). Priorytetem władz powin na być zatem z jednej strony jak najwięk sza integracja społeczności lokalnej, a z drugiej aktywizowanie mieszkańców do podejmowania własnych inicjatyw, zarówno w obszarze gospodarczym, jak i obywatelskim. Tylko poprzez zbudo wanie w świadomości poczucia wspól noty i współodpowiedzialności za miasto, jesteśmy w stanie stworzyć masę kry tyczną, która stanie się kołem zamacho wym rozwoju.

Jak trudne to zadanie, pokazują ciągłe spory między lubonianami „od pokoleń” a głównie młodymi rodzinami „napły wowymi”, które wybuchają co jakiś czas na forach internetowych (którą drogę wyasfaltować w pierwszej kolejności, czy zakazać palenia węglem, gdzie zbudować skate park…). Bierność widać też w licz bie firm czy organizacji pozarządowych, które działają w naszym mieście, a któ rych jest jak na lekarstwo. Z tego punk tu widzenia cennymi inicjatywami ze strony władz miasta są rady powoływa ne jako ciała konsultacyjne: Lubońska Rada Seniorów, Młodzieżowa Rada Mia sta oraz Rada Gospodarcza Miasta Lu boń.

Lubo

31 653118,8121,92 899,28 zł4 88146,80%

Komorniki28 149138,6140,54 471,83 zł4 82359,50%

Suchy Las17 100135,2132,67 461,59 zł3 88764,70%

Swarz

dz49 727233,7256,64 007,54 zł7 59454,50%

Tarnowo Podgórne 26 178210,4225,06 848,84 zł5 60363,10%

GUS za 2017

dochodów JST 2018, „Wspólnota”

Park na wysypisku, fontanna bez wody Paradoksem jest, że największy zielony teren rekreacyjny w Luboniu, jakim jest Wzgórze Jana Pawła II, to rekultywowa

ktoś coś leje?

n Po deszczach, jakie były w dru giej dekadzie sierpnia, obserwowa łem, jak wody opadowe spływają na al. Jana Pawła II, niosąc wiele glinia stego mułu z ul. Mizerki. Czy nikomu w mieście nie żal zapychania kanaliza cji deszczowej? Byłem też świadkiem, jak wężami pompowano wodę z bło tem z budowy bloku mieszkalnego w dwóch kierunkach na ul. Mizerki i w al. Jana Pawła II. Wcześniej, po podobnej interwencji prasowej, zilu strowanej zdjęciami, przeczytałem apel, by o incydentach takich informować Straż Miejską. Dlatego zadzwoniłem we czwartek, 22 sierpnia z informacją, że wężami parcianymi pompuje się wprost do gulika w al. Jana Pawła II. Służby miejskie przejechały spokoj

nie obok, nawet się nie zatrzymując. Tak oto moja „postawa obywatelska” została urażona! (?)

odp.: W odpowiedzi na pytanie w spra wie wód opadowych na al. Jana Pawła II informuję, że studzienki kanalizacji deszczowej działają prawidłowo. Nieste ty, nie ma możliwości technicznych całkowitego zatrzymania spływu wód opadowych (wraz z piaskiem) z ulic nieutwardzonych do kanalizacji desz czowej. Wobec powyższego, w przypad ku zanieczyszczenia kanalizacji Miasto zleca prace związane z czyszczeniem infrastruktury. Opisana przez Mieszkań ca sytuacja odprowadzania wody do kanalizacji deszczowej bez otrzymania uprzedniej zgody ze strony Miasta jest

dla włodarzy naszego miasta? Mimo dogodnego położenia nie będziemy el dorado inwestycyjnym, bo nie ma u nas terenów na stawianie zakładów produk cyjnych. Nie staniemy się także mekką turystyczną, bo muzeum w Żabikowie

Aktywni mieszkańcy to też większe do chody do budżetu miasta. Dlatego po winno się ich wspierać w rozwoju wła snych biznesów. Przecież dziś, aby pro wadzić dobrze prosperującą firmę, nie trzeba wielkich fabryk, ale starczy dobry pomysł i komputer. Może w takim razie wprowadzić zachęty i ułatwienia dla lubonian do zakładania działalności w naszym mieście?

Rozwijajmy budżet obywatelski, który jest doskonałym źródłem wiedzy, czego aktualnie mieszkańcy najbardziej potrze bują. Wspierajmy lokalne organizacje pozarządowe oraz inicjatywy społeczne. Angażujmy się w sprawy, które mogą sprawić, że będzie żyło się nam choć odrobinę lepiej. Pokażmy włodarzom, że nam, mieszkańcom, zależy na rozwo ju Lubonia i chcemy być partnerem. Jakub Jackowski

niedopuszczalna. Po interwencji ze stro ny Miasta, Wykonawca prac budowla nych prowadzonych na skrzyżowaniu ulic Mizerki i Jana Pawła II został zobo wiązany do dopełnienia wszelkich for malności związanych z czasowym zrzu tem wód do kanalizacji deszczowej. Warto nadmienić, że w przypadku zanie czyszczenia infrastruktury, Wykonawca jest zobowiązany na swój koszt wykonać prace w zakresie czyszczenia kanału.

Oprac. Mateusz Olejniczak Kierownik Wydziału Spraw Komunalnych

Teraz już niezależnie od pogody, podłą czone na stałe do gulika deszczówki, zabezpieczone odprowadzanie wody z budowy przy al. Jana Pawła II fot. Piotr P. Ruszkowski

Dane statystyczne kilku wybranych gmin Powiatu Poznańskiego ogółem* Dochód mieszka
9/2019 30 LUDZKIE SPRAWY
Dochód ogółem* Wydatki
na
ń ca** [w mln zł][w mln zł][w zł]
ń
ę
*Dane
r. **Ranking
Wybrana gmina Liczba mieszka ń ców* Liczba podmiotów gospodarczych* Jaki % dochodu pochodzi od osób prawnych i fizycznych*
gdzieś
n

Odpowiedzi „na okrągło”

Zestaw pytań, problemów, jakie powsta ją w związku z utrudnieniami dostępu do rzeki Warty. Czy urzędnicze odpo wiedzi w stylu „lavabo” (z łaciny – „umy wam ręce”) satysfakcjonują środowiska wędkarzy, spacerowiczów, dawnych użytkowników zatroskanych o możliwo ści korzystania z tych malowniczych terenów?

n W jedną z niedziel, rankiem udałem się z synem na spacer ulicą Magazynową nad Wartę i później nie mogłem się stam tąd wydostać. Ulicę zamknięto bramą i musieliśmy wracać okrężną drogą. Jaki jest status ulicy Magazynowej w Lubo niu? Na mapach nie ma żadnej infor macji, że jest to obszar prywatny.. Kto i kiedy może z niej korzystać i czy nie mogłaby być normalną ogólnodostępną drogą publiczną? To bałagan dla tury stów, wędkarzy i innych użytkowników. Brak jakiejkolwiek tablicy informacyjnej, że droga jest zamykana w określonych godzinach i dniach! (N)

odp.: W odpowiedzi na Pana pytanie w sprawie ulicy Magazynowej informu ję, że ulica jest drogą wewnętrzną, o czym informuje znak drogowy na skrzyżowaniu ulic Magazynowej i R. Maya. Ulica stanowi własność prywatną, nie została zaliczona do kategorii dróg publicznych na mocy Uchwały Rady Miasta Luboń. Kwestie dostępności uli cy o charakterze wewnętrznej ustala jej właściciel.

Oprac. Mateusz Olejniczak Kierownik Wydziału Spraw Komunalnych

n Wędkarze skarżą się na coraz bar dziej utrudniony dostęp do Warty. Płacą coraz wyższe składki, a miejsc, gdzie można dotrzeć do rzeki i swobodnie wędkować, jest coraz mniej. Ulica Magazynowa jest zamykana i opło towana, przez żwirownię za Luveną też przejścia nie ma, po moderniza cji trasy kolejowej Poznań-Wrocław wiele swobodnych dojść zostało zli kwidowanych lub zamkniętych dla ru chu pieszego lub kołowego. Tyle się mówiło i mówi o otwarciu Lubonia na rzekę, ale nic się w tym kierunku nie robi. Materiał zachęcający do korzysta nia ze ścieżki rowerowej publikowany w lipcowych „Wieściach” prowokuje. W porównaniu z innymi gminami to te nasze ścieżki rowerowe są w opła kanym stanie i martwe! Czy jest jakiś konkretny plan, pieniądze i termin realizacji obszarów nadwarciańskich w Luboniu? (N)

odp.: Miasto Luboń nie ogranicza do stępu do Warty. Jeśli wędkarze skarżą się na utrudniony dostęp do rzeki, to może to wynikać z działań osób prywatnych lub Wielkopolskiego Parku Narodowego. Wszelkie ograniczenia związane z mo dernizacją linii kolejowej również są niezależne od Lubonia. Ul. Magazynowa jest drogą prywatną, nie została zaliczo na do dróg publicznych. Zasady korzy stania z tej drogi ustala jej właściciel. Nieprawdą jest, że nie zrobiono nic, aby Luboń otwarto na rzekę Wartę, bo do

brym przykładem jest funk cjonowanie plaży miejskiej, z której korzystają nasi miesz kańcy. Rozwój ścieżek rowe rowych wzdłuż Warty czy Kocich Dołów wymaga w pierwszej kolejności uregu lowania kwestii własnościowych, gdyż Miasto nie jest właścicielem tych tere nów. Działania w tym kierunku są suk cesywnie podejmowane.

Oprac. Henryka Grygier Dyrektor Biura Majątku Komunalnego

n Jeszcze jedno pytanie – kiedy wreszcie zostanie otwarta przedwojenna ul. Kaja kowa – przedłużenie przejazdu kolejo wego przy Zakładach Ziemniaczanych, prowadzące nad byłą przystań kajakową przy Warcie? Przystań jest terenem sko munalizowanym, należącym do mia sta Luboń. W planach przy przystani miał być ładny parking dla wszystkich chętnych. Kiedy to nastąpi, bo miało być już dawno? (N)

odp.: Przedwojenna ul. Kajakowa, której dotyczy pytanie, obecnie nie istnieje. Miasto nie jest właścicielem terenu, na którym kiedyś ta ulica przebiegała. Nie można zatem mówić o otwarciu tej uli cy. Potwierdzamy, że w planach zago spodarowania przestrzennego obejmu jących teren dawnej przystani kajakowej znajdzie się teren parkingu, który miał by służyć dla celów przystani. Nierucho mość, która miałaby być przeznaczona na teren parkingu, nie jest własnością miasta, zatem realizacja tej inwestycji jest zależna nie tylko od Miasta Luboń.

Oprac. Henryka Grygier Dyrektor Biura Majątku Komunalnego n Wczoraj miałam telefon w sprawie ograniczenia dojazdu do Warty na Kąt niku. Z relacji wynika, że postawiono znak zakazu na drodze prowadzącej nad rzekę (wyjątek – mieszkańcy leśniczów ki) i regulamin wprowadzający opłatę za korzystanie z parkingu położonego bliżej wjazdu do lasu (5 zł za 2 godziny, dłuższy postój można załatwić jedynie w nadleśnictwie w Puszczykowie). Naj bliższy bezpłatny (?) ogólnodostępny parking jest przy sklepie „Biedronka” w Łęczycy. Starzy mieszkańcy i bywalcy tych terenów: wędkarze (w tym niepeł nosprawny), grzybiarze narzekają teraz na brak dojazdu do Warty na odcinku od Dębca aż do Niwki. Wspominają –Niemcy podczas okupacji nas z lasu nie wyganiali, a teraz mi nie wolno wjechać do „mojego lasu”, z którego od dziecka korzystaliśmy? – to jakiś absurd i głu pota. (J.P.)

odp.: W odpowiedzi na pytanie w sprawie strefy płatnego parkowania na terenie Wielkopolskiego Parku Narodowego in formuję, że decyzja o wprowadzeniu ww. rozwiązania została podjęta przez admi nistratora terenu tj. Dyrekcję Wielkopol skiego Parku Narodowego. Zgodnie z obo wiązującymi przepisami Miasto Luboń nie brało żadnego udziału w opiniowaniu czy uzgadnianiu takiego rozwiązania.

Oprac. Mateusz Olejniczak Kierownik Wydziału Spraw Komunalnych

Załadunek = blokada cd.

Odpowiedź na „List do redakcji” zamieszczony w sierpniowym wydaniu „Wieści Lubońskich” na str. 34 pod tytułem „Załadunek = blokada” przesłana przez radcę prawnego Martę Urbańską z „lawLab” Radcy Prawni – pełnomocnika działającego w imieniu spółki Superłazienka.pl

Wskazane fragmenty artykułu „Za ładunek = blokada”, zamieszczonego w Państwa gazecie „Wieści Luboń skie” nr 8/2019, należy uznać za bez prawne i naruszające dobra osobiste spółki Superłazienka.pl, będącej wła ścicielem sklepu Superlazienka.pl oraz jej właścicieli, chronione przez ustawodawcę przepisem art. 23 ko deksu cywilnego – tj. jej renomę i wizerunek firmy.

Wbrew bowiem treści kwestionowa nych artykułów, że opisana sytuacja blokowania przejazdu przez ul. Kasz telańską przez samochód dostawczy spowodowana została przez Superła zienka.pl oraz często się powtarza, a kierowca samochodu dostawczego nie przestawił pojazdu, jest niezgodne z prawdą. Sytuacja taka miała bo wiem charakter jednorazowy i w do datku spowodowana była przez pod miot trzeci, niezależny od Superła zienka.pl, tj. kierowcę firmy dostar czającej towar (Superłazienka.pl nie jest właścicielem samochodu dostaw czego widocznego na zdjęciu, a jego kierowca nie jest pracownikiem ani współpracownikiem Superłazienka. pl). Zatem wszelkie zastrzeżenia związane z ew. nieprawidłowościami dot. zatrzymania lub postoju tego pojazdu na drodze winny być kiero wane do tego podmiotu lub kierowcy pojazdu, a nie do Superłazienka.pl. Nadto niezbędne czynności rozła dunkowe trwały zaledwie chwilę (maksymalnie kilka minut), o czym przejeżdżający kierowca samochodu osobowego został poinformowany w uprzejmy sposób przez przedsta wiciela Superłazienka.pl – a więc nie powodowały istotnych utrudnień w ruchu. Zaś następnie kierowca samochodu dostawczego niezwłocz nie przestawił pojazd, by przejazd aut nie był nawet w najmniejszym stop niu utrudniony. Zwrócić należy po nadto uwagę, że ul. Kasztelańska w Luboniu jest drogą dojazdową do zaledwie kilku nieruchomości (jest to droga „ślepa”) i ruch na niej jest niewielki, zaś droga jest wąska, co w oczywisty sposób wpływa na jej funkcjonowanie. Na marginesie wska zuję, że Superłazienka.pl nigdy dotąd nie dostała mandatu za wykroczenie obejmujące tamowanie lub utrudnia nie ruchu na ul. Kasztelańskiej. Nie jest także prawdą, że wspomnia ny kierowca samochodu dostawczego zachowywał się w sposób wulgarny lub nieprzyjemny. Świadkiem całego zdarzenia byt przedstawiciel Super łazienka.pl, który – jak wskazano powyżej – w sposób uprzejmy prze kazał informację kierowcy nadjeż dżającego samochodu osobowego, że utrudnienia związane z dostawą zaraz

ustaną, co nastąpiło. Natomiast za chowanie kierowcy pojazdu dostaw czego, które widział, nie przekroczy ło żadnych norm zwyczajowych czy norm kultury – kierowca ten także przekazał kierowcy samochodu oso bowego informację, że kończy nie zbędne czynności rozładunkowe i nie zwłocznie odjedzie. Jednocześnie wskazać należy – co pomija Państwa artykuł – że to zacho wanie kierowcy samochodu osobowe go przekroczyło zwyczajowe normy i naruszało normy kultury. To bowiem kierująca samochodem osobowym kobieta odzywała się do kierowcy sa mochodu dostawczego oraz przedstawiciela Superłazienka.pl nie przyjemnie i wulgar nie, używając nadto w sposób długi i cią gły sygnału dźwiękowego samochodu (tzw. klaksonu).

Tymczasem zgodnie z art. 29 ustawy – Prawo o ruchu drogowym, kieru jący pojazdem może używać sygnału dźwiękowego lub świetlnego jedynie, gdy zachodzi konieczność ostrzeżenia o niebezpieczeństwie (ust. 1). Nadto zgodnie z ust. 2 tego przepisu, zabra nia się m.in.:

1) nadużywania sygnału dźwiękowe go lub świetlnego, 2) używania sygnału dźwiękowego na obszarze zabudowanym, chyba że jest to konieczne w związku z bezpośred nim niebezpieczeństwem. Biorąc pod uwagę, że w opisanej w Pań stwa artykule sytuacji nie zachodziła konieczność ostrzeżenia o niebezpie czeństwie (kierująca pojazdem osobo wym była bowiem jedyną osobą ocze kującą przez chwilę na przejazd, a klak son został przez nią użyty w celu wy muszenia określonego działania na kierowcy samochodu dostawczego), a tym bardziej nie sposób w sytuacji tej mówić o niebezpieczeństwie bez pośrednim, użycie przez kierowcę po jazdu samochodowego w opisanej sy tuacji sygnału dźwiękowego („klakso nu”) naruszało ewidentnie wspomnia ne przepisy, zwłaszcza że miało miej sce na terenie zabudowanym, gdzie użycie klaksonu (poza sytuacjami powodującymi bezpośrednie niebez pieczeństwo na drodze) jest generalnie zabronione. Równocześnie wskazać należy, że naruszenie powyższego prze pisu stanowić może wykroczenie. Zgodnie bowiem z art. 97 kodeksu wykroczeń, uczestnik ruchu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. –Prawo o ruchu drogowym lub przepi som wydanym na jej podstawie, pod lega karze grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany.

Polemika
9/2019 31 LUDZKIE SPRAWY

Dni Działkowca

Okręgowe w Śremie

W sobotę, 17 sierpnia na terenie ośrod ka „Gajówka” w Zbrudzewie pod Śre mem odbyły się Okręgowe Dni Dział kowca Okręgu Poznańskiego Polskiego Związku Działkowców. Przybyło na nie blisko 500 poznańskich działkowców, by uczcić doroczne działkowe święto plo nów. Burmistrz Śremu Adam Lewan dowski, Starosta Śremski Zenon Jahns i śremskie kolegium prezesów zaprosili poznańskich działkowców do odbycia Okręgowych Dni Działkowca. Do udzia łu w uroczystości zaproszono licznych

związkowych, wniesieniem koszy kwia tów, owoców i warzyw oraz odegraniem i odśpiewaniem hymnu państwowego oraz hymnu PZD. Prezes Okręgu Zdzi sław Śliwa przywitał przybyłych dział kowców i gości oraz przekazał pozdro wienia od Prezesa PZD Eugeniusza Kondrackiego. W swoim wystąpieniu podkreślił znaczenie święta. Wskazał na zmieniające się oblicze ogrodów dział kowych, które stają się bardziej przyjazne dla działkowców i środowiska oraz otwarte dla lokalnych społeczności. Na ręce przybyłych samorządowców złożył

działkowiec z ROD Słoneczny Stok w Suchym Lesie. Wręczono także złote odznaki „Zasłużony Działkowiec” dla Elżbiety Kaczmarek (ROD Jeziorany Śrem), Andrzeja Rakowskiego (ROD Słoneczny Stok Suchy Las), Iwony Fogt i Krzysztofa Nawrota (ROD im. W. Si korskiego w Śremie). Medale 120–lecia ogrodnictwa działkowego otrzymali Starosta Śremski Zenon Jahns i prezes Banku Paweł Bursig. Rozstrzygnięto także okręgowe konkursy na najlepszy ogród i najpiękniejszą działkę. Zwycięz cą konkursu „ROD roku 2019” w Okrę gu został ROD im. A. Mickiewicza w Mosinie. Laureatami konkursu zosta ły: ROD Zielony Zakątek w Nowym To myślu i ROD im. W. Sikorskiego w Śre mie. Zwycięzca otrzymał puchar i dy plom, a laureaci dyplomy. Ogrody wy różniono także nagrodami pieniężnymi. 18 działkowców Okręgu zostało laure atami konkursu „Wzorowa działka 2019”. Wszyscy laureaci otrzymali maksymalną liczbę możliwych do zdobycia punktów.

gości. Na zaproszenie Prezesa Okręgu i Burmistrza Śremu przybyli miedzy innymi: Senator RP prof. Jadwiga Rot nicka, Przewodniczący Sejmiku Woje wództwa Wielkopolskiego Wiesław Szczepański, Zastępca Burmistrza Sza motuł Dariusz Walkowiak i Małgorzata Kurczewska – Kierownik Wydziału Eko logii i Środowiska Urzędu Miasta Sza motuły, Przewodniczący Rady Powiatu Gnieźnieńskiego i zarazem dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury Dariusz Pilak, Gerard Hajgelman – Zastępca Dyrektora Wydziału Działalności Go spodarczej i Rolnictwa w Urzędzie Mia sta Poznania. Obecni byli przedstawicie le Wojska Polskiego i innych służb mun durowych z Komendantem Straży Miej skiej Marianem Golińskim. Osobiście przybył na święto Prezes Poznańskiego Banku Spółdzielczego Paweł Bursig, któ rego bank świadczy wiele usług dla dział kowców i wspiera różne formy działal ności Okręgu. Ponadto wśród zaproszo nych znalazły się takie osoby jak Paweł Wojna – Prezes PGK w Śremie, Maria Świdurska z Ośrodka Pomocy Społecz nej, Paweł Wachowiak – Dyrektor Spój ni w Nochowie, który ufundował dla uczestników nasiona ogrodnicze. Uro czystą polową mszę św. w obecności 12 pocztów sztandarowych celebrował ks. prałat Marian Brucki – dziekan Deka natu i Honorowy Obywatel Śremu, któ ry w pięknej homilii odnosił się do pra cy na działkach, tak ważnej dla każdego działkowca także w wymiarze ducho wym. Część oficjalna natomiast rozpo częła się wprowadzeniem sztandarów

podziękowania za wspieranie finansowe ogrodów działkowych, co pozwala na unowocześnianie infrastruktury ogro dów. Burmistrz Śremu Adam Lewan dowski oraz Starosta Śremski Zenon Jahns przywitali działkowców i podkre ślili w swoich wystąpieniach znaczenie ogrodów działkowych dla mieszkańców miasta oraz zapewnili o trosce władz o ich prawidłowy rozwój, która przeja wia się w różnorakich formach działania. Także pozostali goście uroczystości prze kazywali pozdrowienia i zapewniali o wspieraniu rozwoju ogrodów działko wych. Nie zabrakło podczas uroczystości odznaczeń. Odznakę „Za Zasługi dla PZD” otrzymali samorządowcy i działa cze związkowi: Adam Lewandowski –Burmistrz Śremu oraz Roman Bilski –

Wręczono im dyplomy uznania i nagro dy rzeczowe. Zarząd ROD Na Zboczu w Śremie wyróżnił także najlepszych działkowców ze swojego ogrodu. Przy pomnijmy, że ten ogród jest tegorocznym laureatem konkursu krajowego „ROD roku 2019” a jego prezes Edmund Der wich był głównym organizatorem ob chodów z ramienia śremskiego kolegium prezesów. W części artystycznej wystąpił śremski artysta operowy baryton Olgierd Kramm w towarzystwie Jarosława Wi śniewskiego, grającego na saksofonie, którzy prezentując standardy muzyki operetkowej i jazzowej, bawili gości i działkowców przez blisko godzinę. Występy artystów zostały odebrane bar dzo gorąco, gromkimi brawami i owa cjami na stojąco, co wykonawców zmu

siło do bisowania. Po uroczystości smaczny poczęstunek serwowała spraw nie załoga „Gajówki”, której właścicielo wi Panu Wiśniewskiemu złożono ser deczne podziękowania. Świętowanie zakończono tańcem przy muzyce DJ.

W ROD „Chemik”

W sobotę, 31 sierpnia na terenie Rodzin nego Ogrodu Działkowego „Chemik” w Luboniu odbyło się jesienne zebranie działkowców, połączone z obchodami Dni Działkowca 2019. Na zebranie przy byli działkowcy wraz z rodzinami, któ rych powitał Prezes ROD „Chemik” Jan Błaszczak. Spotkanie rozpoczęto wspól nym odśpiewaniem utworu „Zielona Rzeczpospolita” – hymnu działkowców z 1935 r. .Zgodnie z uchwałą wiosenne go Walnego Zebrania Sprawozdawczo -Wyborczego odbyło się szkolenie dział kowców. Przeprowadził je Krajowy Społeczny Instruktor Ogrodowy p. Mie czysław Marek z Okręgu Poznańskiego. W prelekcji na temat nasadzeń i pielę gnacji roślin w ROD prelegent zapoznał działkowców z najnowszymi trendami w uprawach działkowych. Pan Marek omówił także choroby i szkodniki krze wów a także drzew owocowych oraz ozdobnych. Wskazał na zagrożenia wy nikające z nasadzeń na działkach igla ków, które są przyczyną wielu chorób krzewów owocowych a także jabłoni, gruszy czy śliw, bo są pośrednimi ogni wami, na których rozwijają się różnego rodzaju pasożyty, larwy i roztocza. Szcze gólną uwagę zwrócił na ekologię w ROD, w tym miedzy innymi: na kompostowa nie odpadów zielonych, dbanie o wła ściwe warunki dla pożytecznych owadów, takich jak np.: pszczoły, trzmiele, bie dronki, złotooki, skorki; rozwieszanie budek lęgowych dla ptaków, dbanie o sprzymierzeńców zwierzęcych (jeże, ropuchy, nietoperze); właściwe stosowa nie nawozów organicznych i mineral nych, a także na racjonalne i rozważne używanie środków ochrony roślin. Na zakończenie wystąpienia zasygnalizował zagadnienie edukacji ekologicznej dzie ci i młodzieży oraz sprawy cięcia jak również pielęgnacji krzewów, drzew owocowych, ozdobnych czy iglaków. Działkowcy z dużym zainteresowaniem wysłuchali prelekcji popartej wieloma zdjęciami i rycinami. Dowiedzieli się nowych i interesujących rzeczy przydat nych przy uprawie działki. Serdecznie dziękujemy p. Mieczysławo wi Markowi i mamy nadzie ję na kolejne tego typu spo tkania oraz instruktaże. Następnie przystąpiono do

n Rozpoczęcie Dni przez Prezesa Okręgu dra inż. Zdzisława Śliwę fot. Jan Błaszczak n Przedstawiciel lubońskich ROD podczas uroczystości cd. obok n Uczestnicy spotkania w świetlicy ROD „Chemik” fot. Jan Błaszczak
9/2019 32 LUDZKIE SPRAWY

Pielgrzymka do Kalwarii Zebrzy dowskiej

20 lipca prawie 400 osób z całej Polski spotkało się w unikalnym miejscu kra jobrazowym i architektonicznym –Sanktuarium Pasyjno-Maryjnym w Kalwarii Zebrzydowskiej, aby wziąć udział w XIII Ogólnopolskiej Piel grzymce Honorowych Dawców Krwi i Szpiku Kostnego. Wśród uczestników pojawiła się także delegacja Klubu HDK PCK „Lubonianka” im. bł. Ed munda Bojanowskiego z Lubonia. Było

dectwem miłości i miłosierdzia, darem, aby inni mogli żyć […] Ojciec Maksy milian Maria Kolbe jest patronem krwiodawców, ofiarował swoje życie, wy kontynuujecie to ważne dzieło […] Kropla krwi jest darem życia i staraj cie się to przesłanie wpajać młodym pokoleniom, aby mogli kontynuować to dzieło. Starajmy się utrzymać życie, które dał nam Pan . Przed błogosła wieństwem odczytany został Akt Za wierzenia Krwiodawców Matce Bożej Kalwaryjskiej. Malownicze widoki, słoneczna pogoda oraz dobre nastroje dopisały rozmowom z uczestnikami Pielgrzymki. Roz mawialiśmy o tym, jak działają w swo ich miejscowościach i dlaczego wybra li się do Kalwarii.

Zbyszko Wojciechowski

podkreśla, że są wakacje, których jed nak nie mają ani pracownicy Regio nalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu, ani biorcy. Mówi: – Krwiodawcy z Lubonia przyszli oddać krew i jak na wakacje frekwencja była znakomita. Oddało ją 77 osób, w tym 20 kobiet, co dało 34,65 litrów bezcennego „leku”, jakim jest krew ludzka. Również podczas tego poboru byli debiutanci – trzy osoby (kobieta i 2 mężczyzn), które podzieliły się krwią po raz pierwszy. Anna Nietupska z Kleszczewa uczyni ła to, bo chciała zrobić coś dobrego.

Marcina Spilsgarta z Lubonia zachęcił tato – Sławomir zasłużony krwiodaw ca, a syn chce iść w jego ślady. 10 lat oddaje krew lubonianka Patrycja Ko tlińska, która zaznacza: Trzeba się dzielić tym, co mam najcenniejszego. Nie wiadomo, czy sama nie będę po trzebowała. Jak mogę, oddaję. Kolejny raz krew oddawał też Michał Komi schke (i jego żona), który jest kontynuatorem krwio dawczej tradycji ojca Ro mualda Komischke, także oddającego krew w tym dniu. Odnotujmy, że

to szczególne spotkanie – w setną rocz nicę istnienia Polskiego Czerwonego Krzyża, prekursora honorowego krwio dawstwa w kraju. Pielgrzymka rozpo częła się Drogą krzyżową na stacjach umieszczonych w krużgankach klasz toru, po czym wszyscy pielgrzymi uczestniczyli we mszy świętej w inten cji krwiodawców. W homilii ks. Ryba podkreślił m.in.: Przychodzicie do Ma ryi dziękować za łaski i prosić o dary. Każdy z was dziękuje Bogu za życie. Jesteście darem dla innych ludzi, świa

kolejnych punktów uroczy stości obchodów. Prezes ROD Chemik wraz z p. Mieczysła wem Markiem wręczyli Medal „Zasłużony dla ROD” , przy znany Uchwałą Zarządu, wy różniającym się działkowcom w pracy na rzecz Ogrodu. Otrzymali go: Teresa Cieślik, Bogusława Generalczyk, Jolan ta Glapiak, Roman Królczyk, Jan Błasz czak, Stefan Szulc, Alicja Korcz, Marian Matecki, Krystyna Okupniak. Następnie rozstrzygnięto konkurs „O najładniejszą działkę w ROD „Chemik”. Komisja kon kursowa dokonała przeglądu zgłoszo nych na konkurs 8 działek i wytypowa ła 3 do nagrody i 3 do wyróżnienia. Za zajęcie I miejsca Hanna Ratajczak (dz. nr 75) otrzymała puchar, dyplom i na grodę rzeczową. II miejsce uzyskała Stefania Rzepka (56), a III – Anna i Piotr Szymańscy (89). Wręczono im dyplomy i nagrody rzeczowe. Natomiast I wyróż nienie przypadło Krystynie Antkowiak (63), II – Irenie Jackowskiej, a III – Pa

Udział w odpuście W dzień odpustu bł. Edmunda Bojanow skiego, 7 sierpnia w Sanktuarium Ed munda Bojanowskie go w Luboniu poczet sztandarowy oraz prezes Klubu HDK PCK „Lubonianka” wzięli udział we mszy świętej odpustowej. Po uroczystej liturgii wraz z innymi wiernymi uczestniczy liśmy w poczęstunku przygotowanym przez siostry.

Zbyszko Wojciechowski

Wakacyjna akcja krwiodawcza Bardzo udaną okazała się 97. akcja poboru krwi zorganizowana w niedzie lę, 11 sierpnia przez Klub HDK PCK „Lubonianka” im. bł. E. Bojanowskie go w dużej sali gimnastycznej w Szko le Podstawowej nr 1. Wiceprezes „Lu bonianki” – Zbyszko Wojciechowski

trycji Kleiber. Wręczono im dyplomy i drobne upominki. Rozstrzygnięto też 3 konkursy: O najpiękniejszy bukiet kwiatowy, O najpiękniejszy kosz wa rzywny i O najpiękniejszy kosz owo cowy. Trzej wyróżnieni działkowcy w danej konkurencji otrzymali dy plomy i drobne upominki. Następnie przy kawie i herbacie oraz słodkim poczęstunku wspominano trudny, tegoroczny sezon działkowy – po godowe opóźnienia wiosenne, a później długotrwałą suszę, co nie sprzyjało uprawom działkowym. W tym roku pielęgnowanie działki wymagało zwiększonych nakładów pracy. Ale opłacało się, bo każdy działkowiec zebrał zadawalające i sa tysfakcjonujące plony. Natomiast pięk na, słoneczna pogoda w Dniu Dział kowca pozwoliła w tym roku na pie czenie kiełbasek przy ognisku. Później była świetna zabawa przy muzyce w świetlicy ogrodowej.

Kazimierz Tomiak

Jego egzekucję namalowały dzieci z klasy 4 szkoły w Lasku w 1945 roku: Iwona Fluczyńska i Leokadia Roszakówna (patrz str. 3 i 5)

„Encyklopedyczna” informacja Kazimierz Tomiak (1893-1940) robotnik kolejowy urodzony w Fabianowie. Mieszkał w Luboniu przy ul. Fabrycznej. Podejrzany o posiadanie broni, został przez Niemców skazany na śmierć. 24 kwietnia 1940 r. o godz. 11.30 rozstrzela ny publicznie na pl. Wolności (wówczas Adolf Hitlerplatz), w pobliżu wejścia do kaplicy SS Służebniczek NMP, w obecności przymusowo ściągniętych dzieci pol skich i dorosłych Polaków. Tak pisał Stanisław Malepszak w cyklu odcinkowych informacji „Patroni luboń skich ulic – cd.” w listopadowym numerze „Wieści Lubońskich” w 1998 r. na str. 17. Tu w dziale „Inni” znajdziemy ten krótki życiorys Kazimierza Tomiaka. Jeszcze krótszą informację o K. Tomiaku, nie wnoszącą nic nowego, podano w książce „Patroni wielkopolskich ulic” Pawła Andersa z 2006 r.

Tragiczne wspomnienia

We „Wspomnieniach Bronisława Piasecznego” opublikowanych w stycznio wym numerze „WL” w 2017 r. na str. 34 czytamy akapit „Tragiczne wspomnie nia” – Bronisław Piaseczny pamięta też Kazimierza Tomiaka, którego nazwisko nosi jedna z lubońskich ulic. Niemcy prawdopodobnie znaleźli u niego jakieś sztandary. Został rozstrzelany przed kaplicą Sióstr Służebniczek Maryi na placu w Żabikowie. Pan Bronisław był świadkiem tego tragicznego wydarzenia. Niem cy nawieźli worki z piaskiem, ustawili równolegle do fasady domu sióstr. Przyje chał pluton egzekucyjny niemieckich żołnierzy, spędzili ludzi, by przyglądali się egzekucji i wiedzieli, co ich czeka za ukrywanie sztandarów, posiadanie broni czy niepodporządkowanie się nowemu, niemieckiemu prawu. (…)

Ulica

Dziś, po wybudowaniu autostrady pozostał fragment ulicy Tomiaka. Teraz to króciutka uliczka pomiędzy ul. Graniczną a Serwisową (po zachodniej stronie A2), przy granicy naszego miasta.

n Poczet sztandarowy Klubu HDK PCK „Lubonianka” w Kal warii Zebrzydowskiej n Akcja oddawania krwi 11 sierpnia w SP 1. Druga z prawej – Anna Nietupska, po raz pierwszy oddała krew, obok z prawej Michał Komischke fot. Robert Wrzesiński
9/2019 33 LUDZKIE SPRAWY
cd. ze str. 32
Z HDK
zebrał PPR cd. na str. 35

„Hanna Style” w nowej odsłonie

W poniedziałek, 9 września miało miej sce otwarcie zmodernizowanego salonu bielizny firmy Hanna Style s.c. Salon, choć pozostał w tym samym lokalu przy ulicy Puszkina 38a, przeszedł zaskaku jące zmiany. Całkowicie zmieniło się nie tylko wnętrze, ale przede wszystkim sposób sprzedaży, na jaki zdecydowa ła się firma. Salon stał się niewątpliwie jaśniejszy i bardziej przestronny, zacho wano delikatną kolorystykę, świeżość

i nowoczesność. Z komfortowymi pro duktami tej firmy wielu mieszkańców z pewnością miało kontakt, nasuwa się więc pytanie: skąd decyzja na taką zmia nę? Odpowiedzi udzieliła nam koordy natorka projektu – Joanna Małecka –która jest nie tylko pomysłodawczynią, ale również nadzorowała cały proces przemiany. Jak przyznaje: W życiu każdej firmy nadchodzi taki moment, gdzie na leży usiąść z kartką i długopisem w ręku i zastanowić się tak właści wie co dalej. Tak też było i w naszym przypadku. Skupiliśmy się mocno na działalności na rynku jako producent, zapominając przy tym, jakie świetne mamy produkty i jak często nasi Klienci do nas po nie wracają, a przy tym, jak ważne jest docenienie ich lojalności wobec marki. Zdecydowaliśmy się na całkowity rebranding na szej marki, pokazanie, że Hanna Style jest kobietą taką samą jak nasze Klientki, doskonale rozu miejącą przy tym ich po trzeby i wspierającą je. Każda kobieta jest inna, ale wszystkie jesteśmy wy jątkowe i potrzebujemy

wsparcia i zrozumienia, taki też ma być nowy salon, miejscem, w którym każda z Nas może znaleźć coś dla siebie. Z pew nością największą zmianą jest sposób prezentacji bielizny. W zgodzie z ekologią zrezygnowaliśmy całkowicie z foliowych opakowań, umożliwiając Klientom tym samym bezpośredni kontakt z bielizną i poznanie ich wysokiej jakości wywodzą cej się z Polski. Jesteśmy z tego bardzo dumni, że możemy produkować bieliznę w Naszym kraju, ciesząc się przy tym

takim powodzeniem. Oczywiście obawa była ogromna, gdyż jak wiadomo, nie wszyscy lubią zmiany, jednakże zadowo lenie Klientów, którzy tak licznie i z pełnią zachwytu nas dzisiaj odwiedzili była dla mnie najbardziej satysfakcjonującą na grodą. Nie spoczywamy na laurach i kon tynuujemy właśnie pracę nad budową nowej strony umożliwiającej zakupy on line w nowej komfortowej odsłonie, aby również Klienci internetowi mogli poznać naszą markę.

Firma Hanna Style zaprasza do odwie dzin nowego salonu.

Plaża miejska

Wietrzenie szafy

W niedzielę, 11 sierpnia w godz. 12-15 na plaży zorganizowano „Wietrzenie szafy”, w ramach którego można było zakupić lub nabyć w drodze wymiany odzież. Aura dopisała, co umożliwiło rozmieszczenie na piasku stoisk ze sto jakami z oferowaną odzieżą.

Joga

W ostatnią sobotę sierpnia o godz. 11 na plaży, pod okiem instruktorki-trener ki odbyły się kończące ten sezon ćwicze nia jogi, w których uczestniczyli zarów

no panie jak i panowie. W tym dniu nad Wartą ćwiczyło ponad 30 osób.

Zakończenie sezonu

Przez ostatnie trzy miesiące mieliśmy okazję korzystać z plaży miejskiej nad Wartą, przy ul. Rzecznej oraz uczestni czyć w zajęciach i seansach kina letniego tam organizowanych. Nad rzeką odby wały się liczne zajęcia dla dorosłych i dzieci, m.in.: zajęcia fitness, warsztaty, spektakle, zabawy i animacje dla dzieci. Wszystko to pod bacznym okiem trene rów, instruktorów i animatorów. W ostat

nim dniu sierpnia, kończącym tegorocz ny sezon – w sobotę, 31 sierpnia o godz. 20.30 odbył się ostatni w tym roku seans kina letniego. Na plaży wyświetlono film animowany zatytułowany „Król lew” o fabule zawierającej losy Simby – mło dego lwa, który poznaje swoje miejsce w „Wielkim kręgu życia” i pokonuje

szereg przeszkód, by zostać królem Lwiej Ziemi. Trzeba przyznać, że to miejsce nad Wartą wzbudza pozytywne emocje i stanowi oazę relaksu dla coraz większej rzeszy lubonian. Już bez towarzyszących imprez plaża będzie czynna do końca września.

PAW

zebrał W.S. n W łososiowych leginsach marki Hanna Style dziewczy ny zapraszały w poniedziałek 9 września do „nowego” sklepu firmowego fot. Władysław Szczepaniak n Zupełnie zmieniony nowoczesny, przyjazny zakupom wystrój sklepu Hanna Style znajdującego się przy rondzie Żabikowskim fot. Władysław Szczepaniak niedzielne popołudnie, w promieniach słonecznych zainteresowani mogli zaopatrzyć się w oferowaną na plaży odzież fot. Paweł Wolniewicz n Ćwiczenia jogi cieszyły się dużym powodzeniem nie tylko wśród pań fot. Paweł Wolniewicz Ostatni seans filmowy, w sobotni, letni wieczór fot. Paweł Wolniewicz
9/2019 34 LUDZKIE SPRAWY
n W
n

Hulajnogi, wyzwiska, psikusy…

Wakacje szkolne mają swoje prawa, ale……

Przez ostatnie dwa miesiące w No wym Centrum Lubonia (NCL) było głośno za sprawą grupy młodzieńców w wieku 9-15 lat. Otóż w czasie ka nikuły ci, którzy pozostali w do mach, szukali różnych pomysłów, jak spędzić i umilić sobie czas. Nie ma się czemu dziwić, ponieważ oczy wistym jest, że wakacyjną labę trze ba sobie urozmaicać i uprzyjemniać. Wtedy jest klawo. Jednak szybko się okazało, że to, co dla chłopaków było fajne, zaniepokoiło innych. Otóż jedną z ulubionych rozrywek mło dzieży i nie tylko jest jazda na hu lajnogach – coraz lepszych, szyb szych, pozwalających na wykonywa nie różnych skoków, trików, ewolu cji, nawet akrobacji. Dobrze, gdy są one wykonywane w miejscach do tego przeznaczonych i przystosowa nych, takich jak specjalne place za baw. Co innego, gdy na hulajnogach pędzi się na osiedlach mieszkanio wych między blokami lub, o zgrozo, jezdnią, jak to miało miejsce w NCL. Widząc robiących to chłopców, prze chodnie, zwłaszcza starsi, często zwracali im uwagę, że stwarzają nie bezpieczeństwo dla nich jak i dla samych siebie. Rodziło to konflikty. Od słowa do słowa i awantura goto wa. Pretensje starszych często bu dziły gniew wśród młodzieńców, którzy na zwracane im uwagi odpo wiadali niekiedy wyzwiskami. Zaist niałą sytuacją zainteresowali się lubońscy policjanci. W trakcie wy jaśniania sprawy okazało się, że gru pa chłopców miała 13-letniego pro wodyra, który dyskutując ze zwra cającymi mu uwagę na niewłaściwe zachowanie dorosłymi, używał wul garnych wyzwisk i niemających nic wspólnego z dobrym wychowaniem oraz obyczajem odpowiedzi. Okaza

ło się również, że on i jego koledzy, dla zabicia czasu, zakłócali także spokój w funkcjonującym na osiedlu sklepie „Żabka”, uskuteczniając róż ne psikusy, np. zrzucanie towaru z półek czy przekładanie wizytówek z cenami w inne miejsce na regale. Ponieważ kultura osobista niektó rych chłopców pozostawiała wiele do życzenia, dzielnicowy z tego re jonu przeprowadził stosowną roz mowę z ich rodzicami, w trakcie której pouczył, że w przypadku po wtarzania się niewłaściwych zacho wań młodzieńców, sprawa może trafić do Sądu Rodzinnego. Miejmy nadzieję, że po rozmowach z rodzi cami chłopcy zmienią swoje postę powanie. Póki co, wakacje się skoń czyły i wrócili do szkoły. Zapewne teraz mają mniej czasu na psikusy. Z drugiej strony nieodparcie nasu wa się pytanie, gdzie w NCL-u moż na bezpiecznie pojeździć na hulaj nodze? Przecież młodzież ma pra wo się wyładować i wyszumieć, zwłaszcza w czasie wolnym od zajęć w szkole. Niestety, zamiast im to ułatwić, niektóre wspólnoty miesz kaniowe ograniczają się do wywie szania tablic z informacją o zakazie jazdy na hulajnodze.

Apel

Zwracamy się także z apelem do rodziców i nauczycieli szkół. Zwróć cie proszę uwagę, w jakim towarzy stwie obracają się wasze dzieci i co robią w czasie wolnym. Życie uczy, że najczęściej właśnie na anonimo wych osiedlach blokowych tworzą się niebezpieczne grupy, zaczyna się od chuligaństwa. Warto więc działać prewencyjnie!

Rajd „Powitanie jesieni”

Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe „Forum Lubońskie” im. A. hr. Cieszkowskiego i Szkoła językowa „German” zapraszają na rajd „Powitanie jesieni”, który odbędzie się w niedzielę, 6 października. Zbiórka na dworcu PKP w Luboniu o godz. 10.40. Dojazd pociągiem do Puszczykówka, skąd pieszo wracamy do Lubonia. Na mecie będzie czekał poczęstunek. Zgłoszenia przyjmujemy do końca września pod numerami tel.: 609 116 793 (Krzysztof Moliński) lub 601 16 99 08 (Joanna Skórska)

Gdzie się bawić?

n Wiele dzieci, które pozostają w Lubo niu, korzysta z modnych obecnie hulaj nóg. Wykonują różne ewolucje na tych sprzętach. Spotyka się grupki dzieci lub nastolatków poruszających się asfalto wymi jezdniami, co jest bardzo niebez pieczne. Na szerokich, brukowanych chodnikach w NCL trenują całymi go dzinami: skoki, obroty i inne ewolucje, narażając przechodniów na zderzenie i kontuzję, a mieszkańców na hałas. Nie kiedy te hałaśliwe grupki przeganiane są w inne miejsca, ale do „treningów” potrzebują też schodów i pojedynczych stopni. Gdzie w Luboniu jest miejsce do uprawiania tego modnego w tym se zonie sportu? Czy w Nowym Centrum Lubonia będą docelowo takie miejsca do uprawiania przez nastolatków różnych za

baw ekstremalnych i sportów? Jeśli tak, to gdzie to będzie i kiedy powstanie? Może boiska szkolne na czas wakacji powinny być bardziej udostępnione, by pod okiem dyżurnego opiekuna bezpiecznie można poharcować? (rodzic)

odp.: W Luboniu nie ma takiego miejsca do uprawiania ekstremalnych sportów, poza skate parkiem przy ulicy Rzecznej. Boiska szkolne w okresie wakacji są dostępne dla dzieci, ponadto do dyspo zycji pozostają place zabaw i boiska przy placach jak również kompleks boisk przy LOSiR Sp. z o.o. Miasto planuje w przy szłości wybudować skate park w parku Papieskim.

Oprac. Romualda Suchowiak Kierownik Wydziału Oświaty Zdrowia i Kultury

Tęsknią za domem

Są naszymi towarzyszami i najwierniej szymi przyjaciółmi. Czasami zdarza się, że z różnych powodów znajdą się bez radne i zagubione na ulicy, skąd trafiają do schroniska. Jeżeli mają szczęście, to za przyczyną ludzi o wielkich sercach ponownie znajdą właściciela i ciepły kąt w domu, o którym marzą. Bez cienia wątpliwości zrewanżują się bezgranicz ną, psią wiernością.

W sierpniu do schroniska dla zwierząt w Poznaniu, przy ul. Bukowskiej 266 (tel. 61 868 10 86, 61 868 10 87) trafiły kolej

w przygotowaniu ak cji poboru krwi pomagali: Józef Wyzujak, Piotr Nowak, Zbyszko Wojciechowski, Tadeusz Nawrot, Mariusz Chylicki.

Zgodnie z miłą tradycją krwio dawcy otrzymali upominki ufundowane przez sponsorów, którymi byli: Przedsiębiorstwo Farmaceutyczno-Chemiczne

Synteza Sp. z o.o., Strauss Coof fee Poland Sp. z o.o. Swadzim, Dramers S.A, „Ziołolek” Sp. z o.

o.

Zarząd Klubu „Lubonianka” składa podziękowania dyrekto rowi SP 1 – Grzegorzowi Anio le za udostępnienie dużej sali gimnastycznej w szkole.

Robert Wrzesiński

ne psy znalezione na ulicach Lubonia: pię cioletnia Felga, która jest bardzo aktywna, lubi kontakt z czło wiekiem, natomiast nie toleruje towarzy stwa innych zwierząt. Polecana dla aktyw nych właścicieli. Jest zaczipowana – nu mer mikroczipa: 967000009403198 oraz półtoraroczna Beza, bardzo żywa, trudno z nią ustać w jednym miejscu. Szuka kontaktu z człowiekiem, po dobnie jak Felga nie lubi towarzystwa in nych zwierząt. Nie stety, nie jest poleca na do domu z małymi dziećmi. Zaczi powana – numer mikroczipa 967000009423076. Szczegółowe infor macje i dane kontaktowe schroniska znajdują się na stronie internetowej pod adresem: http://schronisko.com/o -schronisku/kontakt/. Zwierzęta można adoptować od poniedziałku do piątku w godz. 10 – 19, natomiast w soboty i niedziele 10 – 15 (http://schronisko.com/adopcje/).

nFelga jest poleca na aktywnym właścicielom fot. Archiwum schro niska

n Beza, niestety, nie toleruje w swoim otoczeniu małych dzieci, natomiast chętnie przebywa z dorosłymi fot. Archiwum schroniska PAW Zaproszenie Marcin Splisgart
9/2019 35
LUDZKIE SPRAWY
PAW
n
za chwilę pierwszy raz odda honorowo „bezcenny lek” fot. Robert Wrzesiński cd. ze str. 33 Z HDK

Luboń ma swojego posła

n Według oficjalnej statystki Sejmu Jest Pan na 6. miejscu spośród wszyst kich 460 polskich posłów w Sejmie pod względem zaangażowania w prace le gislacyjne. Jednocześnie znajduje Pan czas na spotkania z mieszkańcami Lu bonia. Jak to możliwe?

Bartłomiej Wróblewski: W czasie kam panii wyborczej w 2015 r. obiecywałem, że będę blisko spraw mieszkańców Lu bonia. I słowa dotrzymałem. Założyłem w Luboniu społeczne biuro poselskie oraz punkt darmowej pomocy prawnej. Wielokrotnie spotykałem się z miesz kańcami. Wspierali mnie moi asystenci społeczni Jakub Bielawski i Jakub Woj ciechowski. Łącznie byliśmy w kontakcie z dziesiątkami osób, w sprawach dużej wagi dla całego Miasta bądź w zupełnie indywidualnych, choć często ważnych kwestiach osobistych. Na pewno poma gało to, że byliśmy i jesteśmy łatwo do stępni telefonicznie (602-236-194), ma ilowo (bw@bartlomiejwroblewski.pl) czy na Facebooku. Kontaktów było wiele i bardzo bezpośrednich. Wielokrotnie

uczestniczyłem w spotkaniach z Wła dzami Gminy, sesjach Rady Gminy i po siedzeniach komisji czy innych ważnych wydarzeniach w życiu Gminy, jak np. obchody kolejnych rocznic Powstania Wielkopolskiego czy doroczna gala „Siewca Roku”. Słowem, starałem się, żeby mieszkańcy gminy mieli przekona nie, że mają swojego posła.

n W jakich sprawach ważnych dla Lu bonia był Pan aktywny?

B.W.: We wszystkich, gdy tylko byłem proszony o wsparcie czy interwencję, tak przez Władze Lubonia, jak i przez miesz kańców. Wspierałem Władze Lubonia w kontaktach z PKP-PLK oraz w inwe stycjach drogowych. Opowiedziałem się za koniecznością współfinansowania budowy obwodnicy Lubonia ze środków zewnętrznych, jeśli zapadnie decyzja o budowie mostu. Kiedy decyzja jest faktem, musimy wspólnie i konsekwent nie o to zabiegać. Dwukrotnie pomo głem pozyskać środki finansowe na re monty dachów unikalnego osiedla przy fabrycznego przy parku Siewcy. Cieszę się, że uda ło się dla lubońskiej Ochot niczej Straży Pożarnej pozy skać sprzęt ratowniczy. Re gularnie wspieram grupę rekonstrukcyjną „Semper Fidelis” z Lubonia, która, można powiedzieć, stała się wizytówką Miasta, uczestni cząc w wielu ważnych rekon strukcjach wydarzeń histo rycznych oraz w świętach państwowych, nie tylko w Luboniu i Poznaniu, ale także w Warszawie.

n A jakie zamierzenia na przyszłość?

B.W.: Jeśli zostanę posłem na kolejną kadencję, chciałbym skupić się na dalszym wspie raniu gminy we wszystkich

Uciążliwa kładka usunięta

W ramach robót związanych z budową trzeciego pasa autostrady A2, w ul. Dę bieckiej, na wysokości CH Factory wy konano podziemny przecisk. Nad po wstałym w rozkopanym chodniku wy kopem położono małą, wąską kładkę, o ostrych metalowych krawędziach, która stanowiła przez ponad dwa mie siące (lipiec, sierpień) duże utrudnienie dla przechodniów i rowerzystów, zmu szonych, w niektórych przypadkach ją omijać. Należy podkreślić, że po wyko naniu przecisku, od prawie trzech mie sięcy żadne prace nie były tu prowadzo ne. Po licznych sygnałach otrzymanych od korzystających z tego odcinka jednej z głównych magistrali mieszkańców, powiadomiliśmy o przewlekającej się

ścieżek rowero wych. Myślę, że z korzyścią dla mieszkańców było by włączanie się przez Gminę w rządowe projek ty antysmogowe oraz planowane wsparcie dla insta lacji paneli foto woltaicznych. In nych potrzeb za pewne także nie zabraknie, a ja de klaruję zaangażo wanie i pomoc.

sprawach, w których będzie taka potrze ba. Należą do nich między innymi spra wy infrastrukturalne oraz projekty eko logiczne. W związku z decyzją o budowie mostu z Czapur priorytetem są starania o stworzenie projektu, a później sfinan sowanie obwodnicy Lubonia. Konieczne wydaje mi się także podjęcie budowy kolejnego tunelu pod torami, aby wyeli minować przynajmniej jeden z przejaz dów strzeżonych. Jest wiele dróg do modernizacji oraz potrzeba nowych

n Na koniec zmienię temat. Wyborcy znają Pana z polityki, ale nie wszyscy wiedzą o Pana pasji i o tym, że wspi nał się Pan w najwyższych górach na świecie. Czy ma Pan wciąż czas na gór skie wędrówki?

B.W.: Rzeczywiście od nie mal 30 lat ważną częścią mo jego życia są góry. Wędrowa łem po wszystkich kontynen tach. W latach 1998-2014

PAW

w czasie uciążliwości Urząd Miasta. Dzięki szybkiej i skutecznej interwencji Kierownika Wydziału Spraw Komunal nych lubońskiego magistratu – Mateusza Olejniczaka, w piątek, 6 września wyko nawca robót usunął uciążliwą kładkę i odtworzył tymczasowo chodnik oraz poinformował, że docelowe odtworzenie nawierzchni w tym miejscu nastąpi po demontażu stojącego obok słupa ener getycznego.

Przez prawie trzy miesiące kładka była zawalidrogą dla przechodniów i rowe rzystów. Ci ostatni często byli zmuszeni zsiadać z rowerów, żeby uniknąć uszkodzenia felg czy opon Fot. Paweł Wolniewicz

n Bartłomiej Wróblewski w towarzystwie Marii Kacz marek (z lewej) i Izabelli Szczepaniak podczas lu stracji zabytkowych domów na ul. Kolonia PZNF, gdzie przyczynił się do dofinansowania wymiany niektórych dachów n Aktywny w Luboniu poseł RP Bartłomiej Wróblewski podczas uroczystości patriotycznych związanych z Powstaniem Wiel kopolskim 1918-1919 n Doposażenie lubońskiej OSP za przyczyną aktywności posła Bartłomieja Wró blewskiego (z lewej) w towarzystwie władz samorządowych miasta oraz OSP w Luboniu cd. obok
9/2019 36 LUDZKIE SPRAWY / LUDZIE
n

zdobyłem Koronę Ziemi –najwyższe szczyty wszystkich kontynentów: Elbrus (1998), Kilimandżaro (2002), Mount Blanc (2003), Aconcagua (2007), Mount McKinley (2008), Góra Kościuszki i Piramida Carstensz (2011), Masyw Vinsona (2012), Mount Everest (2014). Na Everest wspinałem się zresz tą wcześniej dwukrotnie. W 2012 r. do tarłem do 7 700 m n.p.m. (od strony Tybetu), a w 2013 r. do 8 300 m n.p.m. (od strony Nepalu). Góra poddała się dopiero na trzeciej wyprawie w Hima laje. Cały czas wspieram środowisko wspinaczkowe, w szczególności ambitne zamierzenie pierwszego zimowego wej

ścia na ostatni niezdobyty ośmiotysięcz nik K2. Byłem członkiem Komitetu Organizacyjnego Narodowej Zimowej Wyprawy na K2 2017/18. Nie udało się nam zdobyć szczytu, ale Polacy znowu pokazali się światu dzięki spektakular nej akcji ratunkowej na Nanga Parbat. W przyszłym roku zimą 2020/21 chce my jednak wrócić w Karakorum i po nowić próbę zdobycia K2. Na margi nesie dodam, że miło wspominam spotkania z lubońskim uczniami ze szkół podstawowych nr 1, 3 oraz 4, którym opowiadałem o moich górskich przygodach.

Rozmowę przeprowadzało Koło PiS w Luboniu

Ksiądz Maciej Skorupka

Przedstawiamy nowego wikariusza parafii pw. św. Jana Bosko, który za pośrednictwem „WL” zaprasza do współpracy i integracji

Dla mnie (…) żyć to Chrystus, a umrzeć to zysk (Flp 1, 21) – powiedział za św. Pawłem świeżo upieczony luboński dusz pasterz – ks. Maciej Skorupka Od 24 sierpnia z woli ks. arcybiskupa do pracy – sprawowania posługi kapłańskiej w parafii pw. Świętego Jana Bosko został skierowany ks. Maciej Skorupka, który do tej pory posługiwał w sąsiedniej pa rafii pw. Błogosławionej „Poznańskiej Piątki” na sąsiednim Dębcu. Nowy wi kariusz pierwszą Mszę św. w naszej pa rafii odprawił w niedzielę, 25 sierpnia o godz. 11.

Parafia św. Jana Bosko jest trzecią po święceniach kapłańskich, w której ks. Maciej Skorupka pełni posługę kapłań ską. Urodził się 25 lutego 1986 r. w Lesz nie. Jego rodzicami są Tomasz i Halina z d. Litwic. Ma starszą siostrę Alicję. Po ukończeniu szkoły podstawowej, gim nazjum i liceum ogólnokształcącego w Lesznie wstąpił do Seminarium Du chownego w Poznaniu. Święcenia ka płańskie otrzymał 26 maja 2011 r. W la tach 2011-2013 był wikariuszem w Pa rafii Kolegiackiej pw. Wniebowzięcia NMP w Środzie Wlkp. Przez następne dwa lata studiował na Universidad de Navarra w Pampelunie, na północy Hisz panii. Po powrocie z Półwyspu Iberyj skiego, w 2015 r. rozpoczął pracę dusz pasterską w parafii Błogosławionej „Po znańskiej Piątki” na poznańskim Dębcu, gdzie był wikariuszem do momentu przejścia do sąsiedniego Lubonia. W na szej parafii priorytetami ks. Macieja będą

przede wszystkim: szeroko rozumiana służba liturgiczna, praca z młodzieżą, z ministrantami, z osobami starszymi, chcącymi ubogacić liturgię, z młodymi małżeństwami oraz wszystkimi organi zacjami funkcjonującymi przy parafii w ramach naszej wspólnoty. Dużą wagę przykłada również do spotkań w Kręgu Biblijnym oraz do wykładów i katechez dla dorosłych, których prowadzenie uła

Sześć dekad pracy

Od zawsze w Luboniu

Jego rodzina od pokoleń jest związana z naszym miastem. Przyszedł na świat 15 sierpnia 1943 r. w Żabikowie. Jego ojciec – Leon pochodził z Poznania i przed wojną był kierowcą prywatnych linii autobusowych obsługujących rów nież Luboń, należących do Pawła Bed norza, jednocześnie właściciela funkcjo nującej przed laty i znanej w Żabikowie restauracji „Zachęta”, natomiast matka – Katarzyna z d. Karczyńska i jej przod kowie od pokoleń mieszkali w Żabiko wie. Żona – Eugenia, z którą mieszkają przy ul. 3 Maja, jest emerytowanym pracownikiem firmy „Kom-Lub”. Pań stwo Paluszczakowie 20 sierpnia obcho dzili 55 rocznicę ślubu. Mają dwoje do rosłych dzieci – Krzysztofa i Ewę oraz dwoje wnucząt, z których są bardzo dumni. Jerzy Paluszczak jest absolwen tem Szkoły Podstawowej nr 1, po ukoń czeniu której kontynuował naukę w za wodowej szkole samochodowej przy

n

Zieleń w mieście to jeden z priorytetów w pracy pana Jerzego – np. urządzanie i pielęgnowanie kwietników m.in. na skwerze przy Krzyżu Milenijnym u zbie gu ulic Powstańców Wielkopolskich i Puszkina fot. Paweł Wolniewicz

n

Podczas tegorocznej Gali Siewca Roku 2018 pod hasłem „Luboń świętuje 100. rocznicę niepodległości i Powstania Wielkopolskiego” władze miasta uhonorowały pana Jerzego podziękowaniem za nieoceniony wkład w rozwój przestrzeni miej skiej, na scenie stoją od lewej: prezes LOSiR-u – Michał Kosiński, z-ca burmistrza – Mateusz Mikołajczak, burmistrz – Małgorzata Machalska, Jerzy Paluszczak, prze wodnicząca Rady Miasta – Teresa Zygmanowska, dyrektor „Kom-lub-u” – Igor Szymkowiak i z-ca burmistrza – Michał Popławski fot. Paweł Wolniewicz

Rodowity lubonianin – Jerzy Paluszczak - od 60 lat pracuje w miejskich służbach komunalnych dla dobra Lubonia i jego mieszkańców. Wykonując swoje codzienne obowiązki, jest widziany w różnych rejonach naszego miasta i mało kto z nas nie zna tej charakterystycznej postaci cd. na str. 38

ul. Inżynierskiej (obecnie ul. Działyń skich) w Poznaniu. Od dzieciństwa jego życiową pasją jest motoryzacja. Kursy samochodowe, zakończone uzyskaniem prawa jazdy oraz praktykę odbył w Kra jowej Spółdzielni Transportowej. Swoją zawodową przygodę w Luboniu rozpo czął w czasie letnich wakacji 1962 r., zastępując przebywającego okresowo na urlopie kierowcę Urzędu Miejskiego, po

twi mu niewątpliwie donośny i dźwięcz ny głos. Zapytany o zainteresowania i pasje wyznał: teologia moralna, litera tura, historia Kościoła, biblistyka, i wszystko, co związane z Pismem Świę tym. Uwielbia chodzić po górach i jeź dzić na nartach. Od kilku lat uprawia bowling (rodzaj gry w kręgle). Poza tym

czym od września tego samego roku w lubońskim magistracie zatrudniono go na stałe i przepracował tam 11 lat. Od tego czasu pracuje niezmiennie do dziś w różnych strukturach organizacyjnych miejskich służb komunal nych, wykorzystując swoje doświadczenie, dzieląc się nim z podwładnymi. Zdoby wał je, pracując kolejno: od

w wolnych chwilach lubi słuchać muzy ki poważnej i klasycznego jazzu. Mottem przewodnim jest dla niego: Dla mnie żyć, to Chrystus – z Listu św. Pawła. Ksiądz Maciej zaprasza i zachęca do współpracy wszystkich chętnych w ra mach naszej wspólnoty parafialnej.

n O Himalajach i pasji do gór Bartłomiej Wróblewski podczas spotkania z młodzieżą w SP 1 n Nowy wikariusz parafii pw. św. Jana Bosko przy pomniku jej patrona fot. Paweł Wolniewicz
9/2019 37 LUDZIE
cd. ze str. 36
PAW

Sześć dekad pracy

1973 r. w Zakładzie Luboń

Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Mosinie, na stępnie od roku 1991 w Za kładzie Gospodarki Komu nalnej w Luboniu, natomiast od 27 lat nieprzerwanie w Przedsiębiorstwie Usług Komunalnych „Kom-Lub”, gdzie dawniej był brygadzistą, a obecnie majstrem kierującym załogą liczącą 26 osób. Są wśród niej m.in. mechanicy samocho dowi, kierowcy, pracownicy obsługujący śmieciarki. Można powiedzieć, że jego serce bije w takt życia naszego miasta, miasta, którego zna każdy kąt i zakama rek, wreszcie miasta, którego zna dobre i złe strony – wsłuchany w głosy miesz kańców. Zawsze gotowy do szybkiej interwencji w celu utrzymania ładu i czystości w mieście. Cechuje go ogrom ne poczucie obowiązku i odpowiedzial ność. Niezmiennie jest gotowy usuwać awarie urządzeń i sprzętu komunalnego oraz skutki zjawisk atmosferycznych o każdej porze dnia i nocy. Do jego obowiązków należy wiele działań – m. in.: utrzymanie i oznakowanie dróg miej

skich, naprawa chodników, dbanie o do bry stan kanalizacji i szeroko rozumiany ład w miejscach użyteczności publicznej. Swoją pracę traktuje jako misję dla lu bońskiego społeczeństwa i być może dlatego, pomimo że przed czternastoma laty osiągnął uprawnienia emerytalne, nadal pracuje. Można na niego liczyć, gdyż doskonale zna przysłowiowy każdy kamień w mieście i dzięki temu potrafi błyskawicznie – co nie zawsze jest łatwe – pokierować podległymi mu współpra cownikami.

Zasługi dla miasta

Przez 60  lat pracy i mieszkania w Lu boniu pan Jerzy związał się z nim. Tu znalazł swoje miejsce na ziemi i przez kolejne lata obserwował, jak się zmienia, dokładając swoje cegiełki, żeby były to zmiany na lepsze. Doceniają to przyja ciele, mieszkańcy, przełożeni oraz władze miasta, w których zasiadał, będąc rad nym dwóch kadencji w latach 1994-1998 i 2006-2010. Z zaangażowaniem pracu jąc w kilku komisjach, wprowadzał wów czas w życie swoje pomysły i propozycje. Do dziś jego doświadczenie jest wyko

rzystywane przy różnych okazjach przez pra cowników lubońskiego magistratu. Bez względu na panujący ustrój ten za służony pra cownik miej skich służb komunalnych był i jest za wsze sobą i robi swoje, za co wielo krotnie został doceniony przez instytucje nie tylko lokalne i uhonorowany różnymi odzna czeniami i dyplomami uznania – m.in.: Srebrnym Krzyżem Zasługi (leg. nr 2311-86-48), Medalem „Zasłużony dla Miasta Luboń” (nadanym przez Radę Miasta Luboń w 2004 r.), Medalem 40-lecia Polski Ludowej (leg. nr 0-97/7), Odznaką Honorową „Za Zasługi w Rozwoju Wo jewództwa Poznańskiego” (leg. nr 00-1870), Odzna ką Przodownika Pracy Socjalistycznej (leg. nr 49). Podczas tegorocz nej Gali Siewca Roku 2018 pod hasłem „Luboń świętuje 100. rocznicę niepodległości i Powsta nia Wielkopolskiego” wła dze miasta uhonorowały pana Jerzego podziękowa niem za nieoceniony wkład w rozwój przestrze ni miejskiej oraz zaanga żowanie w sprawy Lubo nia. Zapytany o hobby –odpowiedział: nieliczne wolne dni najchętniej spę dzam z rodziną w lesie na grzybobraniu, lub pielę gnuję przydomowy ogród z kwiatami, interesuję się także sportem. Od chłopię cych lat moją pasją jest również hodowa nie gołębi, które pomagają mi się zrelak sować. Pan Jerzy podkreślił także, jak dużą przyjemność sprawiają mu chwile spędzane z wnukami. Cieszy się, że do swoich życiowych pasji może zaliczyć również pracę zawodową. Lubi nasze miasto, lubi pracować z ludźmi i dla ludzi. Przede wszystkim stawia na współ pracę z mieszkańcami i chce razem z nimi dbać o ład i porządek w mieście – mieście, które uważa za naszą wspólną Małą Ojczyznę.

Jerzy Paluszczak składa serdeczne po dziękowania Dyrekcji i Współpracow nikom firmy „Kom-Lub” oraz Władzom miasta za wspólnie przepracowane lata. Osobne podziękowania z całego serca kieruje do Mieszkańców naszego miasta.

Z kolei my dziękujemy, Panie Jerzy, za 60 lat pracy na rzecz naszego miasta, życząc zdrowia i siły na następne długie lata oraz wszelkiej pomyślności.

Żelaźni Jubilaci

Felicja i Ryszard Brychowie

Tego dnia w mieszkaniu Państwa Fe licji i Ryszarda Brychów przy ul. Ża bikowskiej świętowano ich 65 rocz nicę ślubu. W środę, 19 lipca z jubi leuszowymi życzeniami, okoliczno ściowym tortem i prezentami odwie dziła „Żelaznych” małżonków naj bliższa rodzina. Sylwetki jubilatów przedstawiliśmy szerzej przed czte rema laty (czytaj: „WL” 05-2015, s.39)

n

Zdjęcie ślubne Felicji i Ryszarda Brychów z 14 sierpnia 1954 r., panna młoda w poży czonej sukni, natomiast jej wybraniec w uszytym przez matkę ubraniu fot. zbiory rodzinne Felicji Brych

Pomimo różnych kolei losu, ich mi łość trwa już ponad 65 lat, a przyczyni ły się do tego: silne uczucie, wspólne zainteresowania, priorytety i ideały, a przede wszystkim chęć kroczenia ra zem przez życie i wzajemna akcepta cja. Poznali się w dzieciństwie, mieszkając po są siedzku na górczyń skich działkach. Byli rówieśnikami i od samego po czątku odczuwali do siebie sympatię. W wieku 16 lat bra li udział w spotka niu jasełkowym, ich uczucie doj rzewało wraz z nimi, a koleżeństwo i przyjaźń przekształciły się z cza sem w gorącą miłość, która trwa do dziś. W dniu Wszystkich Świętych 1953 roku, w spontaniczny sposób Ryszard oświadczył się Felicji i pro sząc ją o rękę, oznajmił, że robi to za przyzwoleniem rodziców. Jednocze śnie wyznał swojej wybrance, że bez niej nie może żyć, natomiast po przy jętych oświadczynach, włożył na jej palec pierścionek z czerwonym oczkiem. Po kilku miesiącach narze czeństwa, 19 lipca 1954 r. pojechali z pętli górczyńskiej tramwajem nr 5 do ślubu cywilnego, który się odbył w Wadze na poznańskim Starym Ryn ku. Pamiętam – wspomina pani Fe licja – jak po uroczystości mama przy jęła nas i świadków domowym ciastem

i kawą. Naszą decyzję o ślubie przy spieszył „nakaz pracy”, który otrzy małam po ukończeniu średniej szkoły pedagogicznej i na jego mocy miałam wyjechać do Żagania na Ziemiach Odzyskanych (przerażonej perspek tywą wyjazdu w nieznane dziewczy nie doradzono żartem w Wydziale Oświaty, że jeżeli chce pozostać w domu, to musi natychmiast wyjść za mąż – narzeczeni podjęli wtedy szybką decyzję….). Po niespełna miesiącu, 14 sierpnia stanęli przed ołtarzem górczyńskiego kościoła pw. Świętego Krzyża przy ówczesnym placu Zbawicie la. Panna młoda miała pożyczoną suknię, a ubranie panu młodemu uszyła matka. Kameralne wesele wyprawili rodzice, natomiast oni bez pieniędzy i perspektyw na przyszłość byli w sobie zakocha ni i wierzyli we wspólną przy szłość. Początkowo na krótko zamieszkali w domu rodzinnym panny młodej na Górczynie. Dia mentowi Jubilaci zawsze uważali, że najlepszą receptą na szczęśliwe pożycie małżeńskie są: wspólne zainteresowania, wspieranie jeden drugiego, zwłaszcza w trudnych

chwilach, życie w rodzinie i wspólna praca dla innych ludzi. Wychowali dwoje dzieci – Lidię i Krzysztofa, mają troje wnucząt i dwie prawnucz ki – Amelię i Klarę. Państwo Felicja i Ryszard z łezką w oku wspominają dawne czasy. W roku swojego Żela znego Jubileuszu obchodzili obydwo je osiemdziesiąte piąte urodziny. Z optymizmem patrzą w przyszłość i cieszą się każdym dniem, a tą rado ścią dzielą się z najbliższymi ich ser com. Pani Felicja dziękuje Panu Bogu za łaski, jakimi obdarza ją, rodzinę i przyjaciół. Dziękuje przede wszyst kim za to, że ma wspaniałą rodzinę i doczekali się z mężem dwóch cu downych prawnuczek.

str. n Podziękowanie dla Jerzego Paluszczaka za 60 lat pracy zawodowej na rzecz Miasta Luboń fot. Paweł Wolniewicz n Montaż nowej ławki przy Kocich Dołach, Jerzy Palusz czak (pierwszy z prawej) ze współpracownikami fot. Paweł Wolniewicz n Państwo Felicja i Ryszard w zaciszu domowym, jubilatka z okolicznościowym kwiatem otrzymanym od męża fot. Paweł Wolniewicz
9/2019 38 LUDZIE
PAW
cd. ze
37
PAW

Wspaniały jubileusz

Wszystko by było dobrze, gdyby nie wojna… – powiedziała pani Wanda Krenz z d. Gawelska – lubonianka, która 12 sierpnia obchodziła 100. urodziny. Pochodzi spod Krakowa ale całe życie – z przerwą, kiedy była wysiedlona w czasie okupacji – spędza – w naszym mieście

Pani Wanda przyszła na świat 12 sierpnia 1919 r. w Słotowej pod Krakowem. Jej ojcem był Józef Gawelski, zaś matką Maria z d. Lesiak. Wandzia miała pię cioro rodzeństwa – siostrę Władysławę oraz trzech braci: Edwarda, Mariana, i Tadeusza. Była najmłodsza z rodzeń stwa, z którego nikt już nie żyje. W 1923 r. rodzina Gawelskich osiedli ła się we wsi Lasek (obecnie ul. Sobie skiego 94) i uprawiali gospodarstwo rolno-ogrodnicze. Wanda uczęszczała do Szkoły Powszechnej w Lasku, ukoń czyła ją w 1933 r. Sakrament I Komunii św. przyjęła w parafialnym kościele w Wirach. Krótko przed wojną zmarł jej ojciec, śmiertelnie kopnięty przez konia. Po jej wybuchu, w 1939 r. gospodarstwo rodziny Gawelskich zajęli Niemcy. Dwu dziestoletnia wówczas Wanda wraz z mamą i bratem Tadeuszem zostali wysiedleni do Ceradza Kościelnego koło Tarnowa Podgórnego i tam zmuszono ich do pracy w majątku u Niemca. Przez ponad cztery lata wykonywali tam wspólnie z innymi wysiedleńcami prace

zlecane przez niemieckich gospodarzy. Te lata na zawsze utkwiły w pamięci pani Wandy. Była przecież młodą kobietą, gdy wojna odmieniła jej los. Przebywali tam aż do wyzwolenia w 1945 r. Po zakoń czeniu wojny powrócili na swoje gospo darstwo w Lasku. Pani Wanda uczyła się zawodu krawcowej i pomagała mamie w gospodarstwie. W tym samym roku wyszła za mąż, za mieszkającego w Lasku Jana Krenza, którego rodzina miała sklep przy ul. Sobieskiego. Ślubowali sobie przed ołtarzem kościoła w Wirach. Po czątkowo zamieszkali w domu panny młodej. Pan Jan pracował jako dekarz w poznańskich Zakładach Naprawy Ta boru Kolejowego (ZNTK) przy ul. Ro boczej w Poznaniu. Był tam zatrudniony do momentu przejścia na emeryturę, natomiast pani Wanda najpierw praco wała w piekarni przy ul. Dzierżyńskiego (obecnie Armii Poznań), później na wartowni w Zakładach Przemysłu Ziem niaczanego, do momentu przejścia na emeryturę. W 1946 r. urodził im się syn – Wacław, następnie trzy córki: Teresa (1948), Zofia (1949) i Barbara (1950). Przez cały ten okres pani Wanda z mę żem starali się jak najwięcej czasu po święcać czworgu dzieciom. W 1960 r.

wszystkich i bardzo przez nich lubiana. Unikała konfliktów. Potrzebującym, jako pierwsza podawała pomocną dłoń, nie oczekując w zamian niczego. Sama ni gdy się na nic nie skarżyła. W przeded niu 100. urodzin jubilatki, 11 sierpnia o godz. 12.30, w żabikowskim kościele

św. Barbary, proboszcz parafii – ks. kan. Bernard Cegła odprawił w intencji Pani Wandy Mszę św., w której uczestniczyli jej najbliżsi. Po południu tego samego dnia stulatka była bohaterką uro czystego przyjęcia wydanego

rodzina przeprowadzi ła się do nowo wybudo wanego domu przy ul. Walki Młodych. Po śmierci męża, który zmarł w styczniu 2001 r. (został pochowany w ro dzinnym grobowcu w Wirach), w grudniu tego samego roku pani Wanda z córką Zofią, która pracowała wów czas jako księgowa w Krajowym Ośrodku Rzemiosł Artystycznych w Poznaniu przeprowa dziły się do mieszkania przy ul. Lipowej, gdzie mieszkają do dziś. Za wsze była dobra dla

n Po Mszy św. w jej intencji jubilatka przysiadła na ławeczce bł. Edmunda Bojanow skiego w otoczeniu najbliższej rodziny i przyjaciół, siedzą od lewej: Natasza Krenz, jubilatka, Zofia Krenz i Danuta Krenz; za nimi od lewej: Michał Krenz, Danuta Ra chelska, Bogdan Bonisławski, Barbara Sobańska, Zbigniew Sobański, Ewa Adam czak, Beata Bonisławska, Genowefa i Marian Pietruszyńscy i Wacław Krenz fot. Paweł Wolniewicz Podczas wizyty w mieszkaniu fot. Tadeusz w gospodarstwie widoczny dom sąsiadów – rodziny Adamskich W dniu ślubu jubilatka z mężem i najbliższymi przed domem rodzinnym przy ul. Sobieskiego n Wanda z koleżanką ( z prawej) na przesiedleniu w Ceradzu Kościelnym
9/2019 39 LUDZIE / KULTURA cd. na str. 40
n
jubilatki, od lewej: Cezary Biderman, Małgorzata Machalska, jubilatka, Zofia Krenz i Teresa Zygmanowska
Paweł Wolniewicz n Jubilatka (z prawej), w młodości uczy ła się krawiectwa n Wanda uwielbiała przejażdżki w siodle, obok jej brat –
w Lasku, w tle
n

przez najbliższych na jej cześć w restauracji „Czerwone krze sło”. Z kolei w czwartek, 29 sierpnia w mieszkaniu ju

rowerze. Zawsze lubiła śpiewać i chętnie zaprezentowała gościom próbkę swoich możliwości. Pełna humoru, z uśmiechem wyznała również, że potrafi grać na

mjr Jan Pietraszkiewicz

bilatki zjawili się burmistrz Małgorzata Machalska, przewodnicząca RML Tere sa Zygmanowska i kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Cezary Biderman z okolicznościowymi gratulacjami i ży czeniami, jednocześnie przekazując ży czenia od premiera Mateusza Morawiec kiego. Goście podarowali pani Wandzie kosz z pięknymi kwiatami i oddali się krótkiej z nią konwersacji. Jubilatka dzie liła się wspomnieniami i wyznała, że do osiemdziesiątego roku życia jeździła na

harmonijce i lubi czytać książki. Cie szy się z bliskości i opieki rodziny, miesz ka z córką – Zofią i niezmiennie powta rza: wszystko by było dobrze gdyby nie wojna…. Dochowała się: pięciorga wnu cząt, jedenaściorga prawnucząt i jednej praprawnuczki.

Szanowna Pani Wando, i my przyłącza my się do najlepszych życzeń wszelkiej pomyślności na następne lata.

PAW

Andrzej Drzewiecki

(1949-2019)

Urodził się 27.10.1949 roku w Wirach, z zawodu elektromonter. Od dzieciństwa związany z Lubo niem. Był wieloletnim pracownikiem WPPZ (Za kładów Ziemniaczanych) w Luboniu jako kierowca -zaopatrzeniowiec.

Większość życia zawodowego spędził za kierownicą samochodu ciężarowego, jeżdżąc po Polsce i Europie. W 1965 roku wstąpił w szeregi Ochotniczej Straży Pożarnej w Luboniu. Przez lata zdobywał wiedzę oraz podnosił umiejętności podczas kursów strażackich. Pełnił wiele funkcji w Zarządzie Ochotniczej Straży Pożarnej w Luboniu, m.in. naczelnika, sekretarza oraz skarbnika.

Żonaty, jedno dziecko. Syn Michał poszedł w ślady ojca i jest strażakiem ochotnikiem w OSP Luboń. Od 1975 roku mieszkaniec osiedla „Lubonianka”.

Odznaczenia Andrzeja Drzewieckiego:

n Wzorowy Strażak (1971 r.)

n Brązowy Medal „Za Zasługi dla Pożarnictwa” (1977 r.)

n Honorowa Odznaka „Za Rozwój Woj. Poznańskiego” (1978 r.)

n Srebrny Medal „Za Zasługi dla Pożarnictwa” (1983 r.)

n Złoty Medal „Za Zasługi dla Pożarnictwa” (1988 r.)

n Za Zasługi we Współzawodnictwie Przeciwpożarowym (1991 r.)

n Złoty Medal „Za Zasługi dla Pożarnictwa” (1998 r.)

n Złoty Znak Związku OSP RP (2011 r.)

n Medal Honorowy im. Bolesława Chomicza (2017 r.)

n Honorowa Odznaka „Za Zasługi dla Województwa Wielkopolskiego” (2017 r.)

W sobotę, 24 sierpnia, w wieku 99 lat zmarł śp. mjr Jan Pietraszkiewicz ps. „Pikolo”, „Promień”, „Janek” – Żołnierz Armii Krajowej Okręg Nowogródzki, 78. p.p. I komp. Obwód Stołpce, Zgru powanie Kampinoskie VIII Rejon, VII Obwód Warszawski, III komp. pie choty pułk Palmiry Młociny. Należał do Światowego Związku Żołnierzy Ar mii Krajowej Okręg Wielkopolska, Środowiska „Ostra Brama” i „Syrena”. Ostatnie 59 lat życia spędził w Luboniu, interesując się sprawami naszego mia sta. Patriota o wielkim sercu, życzliwy, pogodnie nastawiony do życia i uśmiechnięty sąsiad, na którego za wsze można było liczyć

Urodził się 25 kwietnia 1920 r. w Ra kowie, powiat Mołodeczno w woje wództwie wileńskim, 2 kilometry od sowieckiej granicy. Jego rodzicami byli Antoni i Katarzyna z d. Grzybowska. Jan ukończył 7 klas szkoły powszechnej. Przez całe życie wspominał, jak z na uczycielem – panem Łatanowskim, przez lornetki obserwowali jeżdżących na koniach sowieckich żołnierzy w spi czastych czapkach – „budionówkach”. Wówczas nie zdawali sobie sprawy, że w niedalekiej przyszłości Armia Czer wona zajmie ich rodzinne strony. Wkroczyła 17 września 1939 r. Nikt nie spodziewał się ataku ze strony Sowie tów, zapanował terror – okupant so

n mjr Jan Pietraszkiewicz i towarzyszący mu płk. Janusz Gunderman (z prawej) w Sali Herbowej WUW po uhonorowa niu Medalami Pamiątkowymi z okazji 70. rocznicy Powstania Warszawskiego (20.03.2015 r.) fot. Paweł Wolniewicz

w czasie wojny w walce z okupantem. W Puszczy Nalibockiej w obwodzie Stołpeckim (25 km od Rakowa) powstał dobrze zorganizowany oddział AK, terytorialnie należał do Okręgu Nowo gródzkiego. W oddziale tym 29 czerw ca 1944 r. znalazł się Jan Pietraszkiewicz – miał ps: „Pikolo”, „Promień”, „Janek”. Służył w 1 kompanii 78. Pułku Piecho ty AK dowodzonej przez ppor. Fran ciszka Baumagarta, która w ramach akcji „Burza” rozbiła posterunek nie mieckiej żandarmerii. Po latach wspo minał, że służba w AK zawsze była dla niego zaszczytem. W przeddzień wy buchu Powstania Warszawskiego żoł nierze czuli pewne napięcie. Jan Pie traszkiewicz zdążył przystąpić do spo wiedzi św. w miejscowości Wiersze. Jego spowiednikiem był kapelan AK – ks. Stefan Wyszyński – przyszły pry mas Polski – jeden z kilku kapelanów zgrupowania AK „Kampinos”. Powsta nie wybuchło 1 sierpnia 1944 r. Był wtedy żołnierzem Pułku „Palmiry–Młociny” AK (w powstaniu miał sto pień starszego strzelca, pod koniec września awansował na kaprala). Brał udział w walkach o lotnisko Bielańskie, gdzie obsługiwał rkm typu „Diegtiaro wa”. Zginęło wtedy ok. 20 jego kolegów

wiecki mścił się za klęskę w wojnie polsko-bolsze wickiej w 1920 r. Trzy lata później pan Jan wstąpił do konspiracji w Okręgu Wi leńskim. W 1943 r. grupy AK zaczęły nabierać form organizacyjnych. Szeregi ruchu oporu zasilali zdy scyplinowani młodzi lu dzie należący przed wojną do Strzelczyków, Strzelca, Stowarzyszenia Młodzieży Katolickiej. Większość ko legów Jana z klasy poległa

n Zdjęcie sześcioklasistów Szkoły Powszechnej w Lasku; Wanda w drugim rzędzie od góry, trzecia od lewej n Andrzej Drzewiecki (1949-2019) n Jan Pietraszkiewicz (pierwszy z lewej) z towarzysza mi broni z oddziału – rok 1945 fot. zbiory Jana Pie traszkiewicza
9/2019 40 LUDZIE
Wspaniały jubileusz cd. ze str. 39
(1920-2019)
n Jan Pietraszkiewicz w swoim domu przy ul. Armii Poznań przed ścianą z pamiątkami z wojskowego życia Dariusz Piotrowski

Grupa „Kampinos”, w celu uniknięcia rozbicia przez Niemców, miała wyco fać się w kierunku Gór Świętokrzyskich.

Była podzielona na dwa oddziały, po nieważ cała liczyła ok. 3 tys. żołnierzy, cały czas tropiona przez Niemców i ata kowana przez samoloty. Jego oddział zetknął się m.in. z Dywizją Pancerną SS „Wiking” i Dywizją „Hermann Göring”. To, co się wtedy działo, pan Jan określał słowami „ziemia grzmiała” i opowiadał, że kiedy powstańcy natykali się na Wę grów, mogli przejść dalej, natomiast gdy dostawali się w ręce Ukraińców i żołnie rzy SS, byli rozstrzeliwani, a ranni dobi jani. W walkach pod Jaktorowem został

Zdał egzamin rzeź nicki, ale pracę pod jął w handlu. W 1948 r. ożenił się z Ryszardą z domu Wielicką (ur. 10.04.1929 r., zm. 10.04 1991 r.), która pochodziła z Żabiko wa. Ich troje dzieci to synowie Jan (ur. 1950 r.) i Sławomir (ur. 1952 r.) – absol wenci Politechniki Poznańskiej oraz córka Anna (ur. 1959 r.), która ukoń czyła UAM. Cała rodzina zamieszkała w Luboniu w 1960 r.. Jako były żołnierz Armii Krajowej aż do 1969 r. był zmu szony się ukrywać. Z przerażeniem słuchał i oglądał w kronikach filmo wych, czytał w gazetach o zamykaniu AK-owców w więzieniach przez nowe władze Polski. Nazywając żołnierzy AK zaplutymi karłami reakcji, zdrajcami, wydawano na nich wyroki śmierci. Pan Jan był m.in. kierownikiem delikatesów na ul. Dąbrowskiego w Poznaniu. Ze względu na stan zdrowia pod koniec lat 70. przeszedł na rentę. W 1948 r. (15 sierpnia) władze wojskowe w Lon dynie awansowały go do stopnia plu tonowego, 2 stycznia 2001 r. został podporucznikiem, a 27 marca 2002 porucznikiem. Ponadto 11 września 1949 r. władze w Londynie przyznały mu Krzyż Walecznych. Po raz drugi Krzyżem Walecznych został uhonoro

wany w Polsce 27 marca 1990 r. Posia da też inne odznaczenia wojskowe: Medal Wojska Polskiego, Medal Zwy

cięstwa i Wolności (21.01.1971 r.), Od znakę Grunwaldzką (15.06.1971 r.), Krzyż Partyzancki (23.02.1972.), Me dal za Warszawę (12.03.1973.), Brą zowy (10.10.1974.) i Srebrny (12.10.1984.) Medal za Zasługi dla Obronności Kraju, Warszawski Krzyż Powstańczy (13.01.1982.). Po nadto wyróżniono go za pracę zawo dową. Otrzymał:

ranny w lewą nogę. Z grupą 13 powstań ców chcieli przedostać sią do Puszczy Kampinoskiej. „Pikolo” wpadł jednak w ręce Niemców i dostał się do niewoli. Po bestialskim przesłuchaniu, na skutek którego stracił dwa zęby, doznał urazu kręgosłupa i uszkodzenia palca, został przewieziony do obozu przejściowego w Pruszkowie, a stamtąd wywieziono go na roboty do Magdeburga. Umieszczono go w Altengrabow Stalag XI a, gdzie otrzymał jeniecki numer 45990. Został wyzwolony przez Amerykanów i podjął służbę w jednej z polskich kompanii wartowniczych przy Armii Amerykań skiej. W 1946 r., w grupie 1180 osób wrócił do komunistycznej Polski. Po czątkowo zamieszkał w Zielonej Górze.

Odznakę Honorową Miasta Poznania (13.02.1970 r.), Zasłużony Pracownik Handlu i Usług (22.07.1974 r.), Odzna kę Honorową „Za Zasługi w Rozwoju Województwa Poznańskiego” (13.01.1981 r.). Został także uhonoro wany odznaczeniami państwowymi: Krzyżem Kawalerskim Orderu Odro dzenia Polski (12.03.1980 r.), Medalem 40-lecia Polski Ludowej (22.07.1984 r.) oraz Medalem Pamiątkowym z okazji 70. rocznicy Powstania Warszawskiego. Z dniem 11 listopada 2014 r. Minister Obrony Narodowej – Tomasz Siemo niak – mianował kapitana Jana Pie traszkiewicza na stopień majora. Awans został uroczyście wręczony w Poznaniu 7 stycznia br. podczas uroczystości opłatkowej „Środowiska Pałac” Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej (ŚZŻAK) Okręg Wielko polska. W bo gatej kolekcji „Pikolo” znaj dują się także odznaczenia związkowe –dwukrotnie nadana Odzna ka – Wyróżnie nie (4.02.2000  r. i 8.11.2002 r.) za wkład pracy społecznej w Światowym Związku Żoł nierzy AK po święconej etosowi Armii Krajowej. Jako żołnierz Zgrupowania Stołpec kiego, I Batalionu 78. Pułku Piechoty AK por. „Góry” był członkiem Koła Kampinoskiego, które należy do śro dowisk „Syrena” i „Ostra Brama” Światowego Związku Żołnierzy AK. Ponadto pan Jan był członkiem Klu bu Przyjaciół Muzeum Powstania Warszawskiego. Do końca życia utrzy mywał kontakty z kombatantami roz sianymi po całym kraju i świecie. Był również członkiem koła Kresowych Żołnierzy Armii Krajowej w Szczecinie. Zbierał książki i inne publikacje o Po wstaniu Warszawskim i Armii Krajowej. Między innymi kolekcjonował „Biule tyn Informacyjny” – miesięcznik Świa towego Związku Żołnierzy AK. Pasjo nował się również sportem. Major Jan Pietraszkiewicz został pochowany z honorami wojskowymi, zgodnie z jego wolą w mundurze wojskowym, 30 sierpnia na cmentarzu junikowskim w Poznaniu, w Kwaterze Żołnierzy AK, obok grobu swojej żony, po Mszy św. odprawionej przez ks. prał. Romana Kubickiego w parafialnym kościele św. Jana Bosko. W ostatniej drodze towa rzyszyli mu:, rodzina, przyjaciele i są siedzi. Zawsze wierny naszej Ojczyźnie pozostanie w pamięci lubonian i nie tylko.

Na podstawie „WL” 08-2006, str. 20 „Chłopak z AK”; „WL” 04-2015, str. 8; informacji synów Jana i Sławomira oraz osobistych rozmów i wspomnień au tora

Paweł Antoni Wolniewicz n Najbliższa rodzina Jana Pietraszkiewicza, po Mszy św.. pogrzebowej na dziedzińcu kościoła parafialne go św. Jana Bosko fot. Paweł Wolniewicz n Pogrzeb Jana Pietraszkiewicza z honorami wojskowymi na cmentarzu junikow skim fot. Dariusz Piotrowski n Zdjęcie ślubne zbiory Jana Pietraszkie wicza n Ryszarda i Jan Pietraszkiewiczowie z synami Janem i Sławo mirem zbiory Jana Pietraszkiewicza n W Warszawie z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim zbiory Jana Pietraszkiewicza
9/2019 41 LUDZIE

Kampania wrześniowa Stefana Hołodyńskiego

Rodzina Hołodyńskich o nie tylko lu bońskich korzeniach ma patriotycz ne i wojskowe tradycje związane z walką o niepodległość. Protoplasta – Franciszek – zasłużony żołnierz 57. Pułku Piechoty, jego trzej synowie walczyli o niepodległą RP. Edmund i Mieczysław to powstańcy wielkopolscy, młodszy Stefan – pionier kawalerii był uczestnikiem kampanii wrześniowej w 1939 roku, na którą wy ruszył w stopniu kaprala

Dzieciństwo, edukacja, praca W zachowanym świadectwie urodzenia (nr rejestru 1892 /08 - w Poznaniu) wystawionym do wojska odnotowano, że Stefan Hołodyński urodził się 27 sierpnia 1908 roku w Poznaniu. Z tek stu znajdującego się w rodzinnym ar chiwum napisanym przez Mikołaja –prawnuka „Historia mojej rodziny w latach 1918-1989 ze strony mamy Małgorzaty” wynika, iż było to na Wil dzie. Jego ojciec to Franciszek, ur. 4 października 1871 roku w Szamotułach. Służył w 23. pułku armii pruskiej, póź niej był uhonorowanym żołnierzem 57. Pułku Piechoty WP, zmarł 27 maja 1941 roku w województwie kieleckim. Matka – Zofia Hołodyńska z domu Kościuszko – spokrewniona z wodzem Tadeuszem – naczelnikiem insurekcji 1794 roku – urodziła się 24 kwietnia 1876 roku w miejscowości Oporowo, powiat Szamotuły, zmarła 14 sierpnia 1943(?) roku w miejscowości Neusie deln.

Stefan Hołodyński miał jedenaścioro rodzeństwa: star szych – Pelagię, Ed munda (pilota w ar mii pruskiej, po wstańca wielkopol skiego), Czesławę, Janinę, Bronisławę, Mieczysława (jego biogram jest w książ ce „Lubonianie w Powstaniu Wiel kopolskim 19181919”) oraz młod szych: Ludwikę, Bar barę (zginęła z dzieć mi w Auschwitz-Bir

Polskim –zdjęcie

90-laty

miona - na wzór proporczyków – podzie lone wzdłuż i emaliowane na przemian czarno i czerwono. W centrum umiesz czono czerwono emaliowany medalion z atrybutami saperskimi: łopatę skrzyżo waną z toporkiem, na których znajduje się wybuchający granat, a spod niego zwisa kotwica. Córka Eugenia Jeckel przypo mina sobie, że w książeczce wojskowej ojca było też odnotowane, że przez jakiś czas służył na Ławicy.

Założenie rodziny

Stefan Hołodyński ożenił się w 1934 roku ze Stanisławą, która urodziła się w 1909 roku na Sołaczu – miała brata oraz trzy siostry. Ukończyła edukację w Poznaniu i podjęła pracę w zakładach cukierni czych Wuka(?). Państwu Hołodyńskim przed wojną urodził się syn Stanisław Włodzimierz (1934) oraz córka Alina (1936). Około 1937 roku przeprowadzi li się z Poznania do Przeźmierowa (daw niej Przeźmirów).

wództwa Okręgu Korpusu) DOK IX Brześć Litewski nad Bugiem. Z zacho wanych materiałów nie wiadomo, w ja kiej służył jednostce. Można domyślać się, że zapewne zmobilizowano go do 20. Ośrodka Sapersko-Pionierskiego znajdującego się w tej miejscowości. Ośrodek stanowił wówczas jednostkę, według planu mobilizacyjnego „W” miał sformować w okresie zagrożenia cztery pododdziały: Szefostwo Fortyfikacji „Ba ranowicze”; Dowództwo Grupy Fortyfi kacyjnej nr 93; 20. batalion saperów oraz drużynę przeprawową pionierów pie choty nr 20. Mobilizacja tych podod działów odby ła się 23-24 marca 1939 roku. Wymie nione w notat kach Stefana Hołodyńskiego z 1939 r. nazwy

listopada

Pionier kawalerii

W rodzinnych zbiorach zachowało się zdjęcie Stefana Hołodyńskiego z 24 li stopada 1929 roku, wykonane podczas odbywania służby wojskowej w Pozna niu. Należy domyślać się, iż był wtedy w 3. Szwadronie Pionierów przy ówcze snej Brygadzie Kawalerii „Poznań”. Na stępnie został przeniesiony do 10. Szwa dronu Pionierów w Bydgoszczy przy Brygadzie Kawalerii „Bydgoszcz”, skąd w zbiorach rodzinnych są zdjęcia. Ukoń czył szkołę podoficerską, awansował do stopnia kaprala.

kenau), Irenę oraz dwoje ro dzeństwa, które zmarło w dzieciń stwie.

Szkołę ukończył w Poznaniu, wy uczył się zawodu siodlarza-tapice ra, jednak począt kowo podejmo wał się różnych zajęć. W końcu otrzymał pracę w zakładach umundurowania przy ulicy Kraszewskiego (późniejsze za kłady odzieżowe „Modena”). Zajmo wał się wyrobem siodeł i uprzęży dla wojska.

w Wojnie Obronnej 1939” przyznany Stefanowi Hołodyńskie mu 16 stycznia 1985 r.

Warto podkreślić, że pojęcie wojskowe pionier to żołnierz wojsk inżynieryjnych, wyspecjalizowany w budowie mostów, sypaniu szańców oraz wszelkiego rodza ju robotach ziemnych (dziś chętniej używamy synonimu – saper). Szwadron dysponował środkami wybuchowymi i przeprawowymi. Żołnierze służący w szwadronie pionierów na czapkach nosili szkarłatne otoki. Dowódca 10. Szwadronu Pionierów w Bydgoszczy 4 maja 1932 r. wystawił pismo o nastę pującej treści (oryginalna pisownia): Niniejszym upo ważniam kaprala Hołodyńskiego Ste fana do noszenia Odznaki Pamiątko wej Szwadronu Pio nierów za nr. 101 nadanej mu w myśl Statutów par. 5 pkt. 3 rozk. dz. nr. 72/32. Przyzna nie Stefanowi Ho łodyńskiemu tej odznaki, świadczy, iż przez określony czas odbył niena ganną służbę w szwadronie. Wzór i re gulamin Odznaki Pamiątkowej szwadro nów pionierów zatwierdził 13 sierpnia 1931 roku Minister Spraw Wojskowych. Odznakę stanowi srebrny krzyż maltański o ramionach zakończonych kulkami. Ra

Mobilizacja 1939 r. Zmobilizowany do wojska zostawił żonę Stanisławę z synem Stanisławem (córka Alina zmarła 28.01.1937 r.). Pani Stani sława musiała zatem o wszystko sama zadbać. Mieszkała, jak potocznie okre ślano to miejsce, „na placu” przy głównej trasie prowadzącej do Berlina. (funkcjo nująca w rodzinie nazwa „na placu” pochodzi stąd, że brat Edmund miał tu plac budowlany i przyjął do siebie rodzi nę młodszego Stefana). Przemieszcza ły się tamtędy wojska niemieckie, które często zatrzymywały się na jakiś czas, a pani Stanisława musiała im gotować. Stefan Hołodyński na wojnę wyruszył w stopniu kaprala. Na początku zna lazł się w Słonimie – na terenie (Do

Rodzice Stefana –ojciec Franciszek zasłużony żołnierz 57. Pułku Piechoty Wojska Polskiego i matka Zofia z domu Kościuszko spokrewniona z wo dzem – Tadeuszem Kościuszką – naczel nikiem insurekcji 1794 r.

miejscowości wskazują, że prawdopodobnie znalazł się w sze regach Dowódz twa Grupy Fortyfikacyjnej nr 93, która została przetransportowana koleją do rejonu operacyjnego Armii „Łódź”. W materiałach udostępnionych przez córkę Eugenię Jeckel znajduje się szlak bojowy zapisany przez Stefana Hołodyń skiego. Wynika z niego, że dotarł do Częstochowy. W miejscowości Radzion ków była jego pierwsza pozycja bojowa – przeżył tam bombardowanie. Następ nie na jego wojen nym szlaku zosta ła wymieniona miejscowość Kac prów (Kasprów), potem Wola Krzysztoporska, w której po raz kolejny doszło do bombardowania.

Starsi bracia Stefana też walczyli o niepodległość Polski już w Powsta niu Wielkopolskim. Edmund – pilot – na zdjęciu w mundurze powstań czym i Mieczysław na zdjęciu jeszcze w armii pruskiej (jego biogram znaj duje się w książce „Lubonianie w Po wstaniu Wielkopolskim 1918-1919” str. 235)

nW Łodzi Stefan Hołodyński zaj mował drugą po zycję. Następnie przebywał w War szawie. Odnoto wał, że w miejsco wości Węgrów dostał się do nie woli. Tam też było następne bombar dowanie. W zapi skach pojawia się pojęcie „w zając”, trzykrotnie pod kreślone, czyli informacja, że

n
9/2019 42 LUDZIE
n Stefan Hołodyński w Wojsku
wykonane przed
– 24
1929 r. w Poznaniu n Odznaka Stefa na Hołodyń skiego –10. Szwadronu Pionierów o wymiarach 40 x 40 mm, w ra mionach krzyża czarno-czerwo na emalia fot. Piotr P. Rusz kowski n Medal „Za Udział

udało mu się uciec z niewoli. Córka Eugenia opowiada, jak ojciec wspominał, że w ucieczce pomógł mu znajomy sprzed wojny Niemiec (na Wildzie mieszkało dużo Niemców). Kiedy ten niemiecki żołnierz miał wartę, kazał upozorować Stefanowi Hołodyńskiemu, że pod płotem załatwia niby potrzebę fizjologiczną, tymczasem jeniec w po zycji kucanej dokonał podkopu pod ogrodzeniem i opuścił obóz. Potem odnotował, że przebywał w lasach ruin skich (???). Trzecia pozycja zaznaczona w zapiskach to Siedlce, gdzie był ogień oraz bombardowanie. Przedostał się w Siedlcach przez rzeczkę Liwiec do miejscowości Ruchno. Stamtąd dotarł do Brześcia Litewskiego nad Bugiem. W notatkach znajduje się podkreślony zapis „Brześć niewola Rosja przez wodę”.

To może znaczyć, że Stefan Hołodyński drugi raz znalazł się w niewoli, tym razem radzieckiej, skąd uciekł przez wodę. Dalszy końcowy zapis na kartce z 1939 r. – Warszawa ostatnia pozycja Liw bombardowanie. To znaczy, że Stefan Hołodyński ponownie dotarł do War szawy, gdzie zastała go kapitulacja obrońców stolicy. Jak wspominał rodzi nie, ukrywał się na cmentarzu, pośród ruin i zgliszczy. Jednak udało mu się wydostać z tego wojennego piekła. Z za pisków wynika, że na swoim szlaku

bojowym przeżył też kolejne bombar dowanie w miejscowości Liw.

Przejęcie Brześcia przez Sowietów Warto przypomnieć, że Brześć nad Bu giem zdobył Wehrmacht, który zgodnie z zawartym porozumieniem pomiędzy stronami niemiecką i sowiecką przejęła Armia Czerwona. Rozkaz przejęcia od Wehrmachtu Brześcia nad Bugiem, so wiecka 29. Brygada Pancerna dostała 22 września 1939 roku. W tym celu uzy skała wzmocnienie o 151. Pułk Strzelec ki, który wysłano transportem kolejo wym. Do miasta brygada ruszyła bata lionami. Pierwszy z nich znalazł się w Brześciu w godzinach przedpołudnio

wych. Natomiast pozostała część przy jechała do godziny 13 i ześrodkowała się we wschodniej części miasta. Przed wejściem do gmachu Urzędu Wojewódz kiego została zainstalowana prowizo ryczna trybuna, z której dowódca nie mieckiego XIX Korpusu Pancernego –generał Heinz Guderian oraz dowódca 29. Brygady Pancernej – kombrig Sie mion Kriwoszein odebrali wspólną de filadę pododdziałów niemieckich oraz radzieckich. W ten sposób sowiecka 4. armia osiągnęła jeden ze swoich naj

ważniejszych celów. Sowieci przejęli znaczne ilości mienia wojskowego i jeń ców polskich, których okupant niemiec ki nie zdążył ewakuować.

Pamiątkowy scyzoryk

W trakcie pobytu w niewoli Stefan Ho łodyński dostał od jednego niemieckie go jeńca na pamiątkę scyzoryk przedsta wiający strażaka ratującego dziecko. Na scyzoryku jest wypisana inskrypcja w języku niemieckim, z przybliżonym tłumaczeniem: „Bogu oddać cześć, a bliź niego w obronę. Bóg strzeże prawdy”. Córka Eugenia wspo mniała, że ojciec ten scyzoryk nosił przy so bie codziennie.

Powrót do domu Po wielu trudach, prze ważnie na piechotę, do stał się do Poznania. Najpierw do rodziny żony Stanisławy. Kiedy zapukał do drzwi, my ślano, że to żebrak i po dano mu kromkę chleba. Rozpo

znano go dopiero podczas rozmo wy, ze szczęścia wszyscy się po płakali. Jak tylko dowiedział się, że jego żona i syn żyją i nigdzie nie wyjechali, to po krótkim odpo czynku wyruszył do Przeźmierowa do swoich naj bliższych. Pod koniec wojny koło domu pań stwa Hołodyń skich szły wojska sowieckie. Zno wu, jak na po czątku wojny, pani Stanisława musiała im goto wać...

Powojenne wy różnienia Po zakończeniu wojny w maju 1945 roku Stefan Hołodyński był w ludowym Woj sku Polskim w Częstochowie. Żołnierze brali wtedy udział w procesji Bożego Ciała. Plutonowe mu Stefanowi Hołodyńskiemu jako uczestnikowi wal ki zbrojnej z Niemcami w latach 19391945 rozkazem z dnia 22 lipca 1945 roku Naczelny Dowódca Wojska Polskiego nadał Odznakę Grunwaldzką nr 202346 (Poznań, 26 czerwca 1947 roku, nr 158158). Tę samą datę, 26 czerwca

nScyzoryk ze strażac kimi atrybutami, z którym Stefan się nie rozstawał – pa miątka i dar z cza sów niewoli nie mieckiej

1947 r. nosi dyplom potwierdza jący, iż minister obrony narodowej – marszałek Polski Michał Ży mierski nadał Stefanowi Hołodyń skiemu „Medal Zwycięstwa i Wol ności”. Uchwałą Rady Państwa z dnia 16 stycznia 1985 roku (nr legitymacji 120-85-26 MW) został odznaczony Meda lem „Za udział w Wojnie Obronnej 1939”.

n Bracia Hołodyńscy późniejsi żołnierze Wojska Polskiego. Od lewej: najmłod szy – Stefan, Edmund (siedzi) i Mieczy sław n Stefan Hołodyński (w środku) – chorąży sztandaru Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Polskiej przy parafii Zmar twychwstania Pańskiego na poznań skiej Wildzie n Stefan Hołodyński (siedzi pierwszy z lewej) w Wojsku Polskim w Poznaniu 1929 rok n Ślub Stefana i Stanisławy Hołodyń skich – 1934 rok n Do ślubu w 1934 r Stefan Hoło dyński (centralnie) jechał karocą. Z lewej brat Mieczysław, z tyłu szwagier (świadek), z prawej ojciec Franciszek Hołodyński n Zapiski Stefana Hołodyńskiego z 1939 roku – początku II wojny światowej
9/2019 43 LUDZIE
cd. na str. 44

Kampania wrześniowa Stefana Hołodyńskiego

Narodziny córki Eugenii

Po kilku latach po wojnie Stefan i Stanisława przepro wadzili się na inną ulicę w Przeźmierowie. Urodzi ła się im wówczas córka Eugenia, któ ra z czasem podjęła naukę w szkole podstawowej w Przeźmierowie. Wspo mina – W domu nie było jeszcze elek tryczności, więc lekcje musiałam odra biać przy lampie naftowej. Mama Sta nisława prowadziła gospodarstwo do mowe, a tato był komendantem Straży Pożarnej w Poznaniu.

cd. ze str.

n

Powiatowy komendant Straży Pożarnej

Stefan Hołodyński pełnił funkcję po wiatowego komendanta Straży Pożar nej. Prowadził inspekcje, brał udział w poświęcaniu sztandarów oraz wozów strażackich. Ponadto był sędzią w za wodach Ochotniczych Straży Pożar nych. Za pracę w pożarnictwie Zarzą dzeniem ministra spraw wewnętrznych 21 lutego 1972 roku (nr legitymacji 1631/II/72 ) został wyróżniony Od znaką „20 lat w Służbie Narodu”. Córka opowiada, że w okresie PRL nie mógł chodzić w mundurze do kościoła.

Losy syna Stani sława

Latem 1953 roku syn państwa Hołodyń skich dostał wezwanie do Powszechnej Or ganizacji „Służba Pol sce”. Otrzymał nakaz wyjazdu do Oświęci mia, by pomagać w odgruzowywaniu obozu koncentracyj nego Auschwitz-Bir kenau. Następnie został wezwany do odbycia służby woj skowej. W wojsku był na pograniczu pol sko-niemieckim w miejscowości Do łuje koło Szczecina. Kiedy wrócił do Lu bonia, założył własną rodzinę i wyprowa dził się do „Lubo nianki”. Stanisław Hołodyński, na któ rego przeważnie mówiono Włodzimierz zmarł w 2008 r.

Przeprowadzka do Żabi kowa Jesienią 1953 roku państwo Hołodyńscy zamieszkali przy ulicy Kościuszki – naprzeciw dawniejszego „Metra”, potem i dziś sklepu „Społem”. Pani Eugenia wspomina o wyda rzeniach Powstania Poznań skiego Czerwca 1956 roku, że ojciec był wtedy ubrany w strażacki mundur i musiał taksówką uciekać, by nie zo stać zaatakowany. Córka Eugenia Jeckel podkre

śla, iż ojciec do końca życia był sprawny umysłowo. Zmarł w 1996 roku. Spisano na podstawie: informacji córki - Eugenii Jeckel, która udo stępniła też archiwalne materiały rodzinne, publikacji – Mieczysław

Hołodyński w „Lubonianie w Po wstaniu Wielkopolskim 1918-1919”, str. 235.

Robert Wrzesiński, Piotr P. Ruszkowski W pamiątkach rodzinnych pieczołowicie przechowywane jest wycięte z prasy (niestety, nie wiadomo jakiej) zdjęcie z niewoli niemieckiej, na którym Stefan Hołodyński na dalszym planie (oznaczony strzałką) n Plutonowy Stefan Hołodyński (z lewej) z karabinem, w bezpośredniej asyście przy baldachimie, na pierwszej po wojnie procesji Bożego Ciała na Jasnej Górze w Czę stochowie w 1945 roku. Kilka lat później, po okrzepnięciu nowej władzy socjali stycznej w Polsce, rozpoczęły się represje wobec kościoła n Pamiątkowe zdjęcie przed sztucznym tłem do Stefan Hołodyński na odwrocie podpisali się browski, K. Burek(?), n Rodzina Stefana i Stanisławy Hołodyńskich. Z tyłu syn Włodzimierz, z przodu córka Eugenia. Stefan w mundurze strażackim z odznaczeniami n Stefan Hołodyński był też zasłużonym strażakiem, pełnił funkcję powiatowego komendanta Straży Pożarnej. Zdjęcie pamiątkowe z lat 50. XX w. – uroczyste przekazanie wozu strażackiego Żabikowskiej OSP. Stefan Hoło dyński z małżonką siedzą centralnie (oznaczeni 12 i 13) poniżej córka Eugenia (11). Rozpoznani także na zdjęciu: siostry Świerczyńskie (4 i 5) – córki komendanta Milicji Obywatelskiej (MO) w Luboniu Kazimierza Świerczyń skiego i jego żony (15 i 16), Józef Kubiak (17), Marcin Szymański (18), Zenon Twardowski (19) i jego żona (24), Edmund Hołodyński - brat Stefana (22) komendant straży w Przeźmierowie, Szajek – kierowca (32), Kazimierz Hojan (33). Na zdjęciu jest też komendant straży pożarnej ze Stęszewa z żoną i córką (21, 14, 3) Jeśli potraficie Państwo rozpoznać inne osoby ze zdjęcia, prosimy o kontakt z redakcją oprac. PPR
9/2019 44 LUDZIE
43
pejzażem –
zdjęć z Częstochowy z 10 maja 1945 roku.
siedzi 2. z prawej, oprócz niego
koledzy ze zdjęcia: L. Dą
W. Duszczak, J(?). Chałupka, Ig. Gosiniak(?),
St. Celka, J. Korcz

Kalendarium lubońskie

wrzesień – okrągłe rocznice

115 lat temu

n Przypuszczalnie 19 września 1904 r. oddano do użytku polską szkołę w La sku przy obecnej ul. Sobieskiego 65 (dziś Przedszkole nr 1 – „Pogodne”). (13, s. 90)

85 lat temu

n Od 1 września 1934 r. do 15 kwietnia 1936 r. prace przy parcelacji Folwarku Żabikowskiego kontynuował prof. Jan Grochmalicki. Od 1 maja 1936 r. do 1 września 1939 r. – prof. Konstanty Stecki. (11, s. 187)

n 30 września 1934 r. architekt Stefan Sawicki ukończył pierwszy projekt ko ścioła pw. św. Jana Bosko we wsi Luboń. Choć zatwierdziła go Kuria Arcybisku pia, projekt – dostosowany do kosztów inwestycji ustalonych przez Komitet Budowy – trzeba było zmienić, bo za planowany budynek świątyni był za mały. (3, s. 104)

80 lat temu

n Przez 10 lat, aż do wybuchu wojny (1 września 1939 r.), trwał w Żabikowie wielki ruch budowlany. Zabudowano 60% działek z pierwszej parcelacji Folwarku Żabikowskiego i 70% z drugiej, w sumie powstało ok. 80 domów. (11, s. 189)

n 2 września 1939 r. do Żabikowa (i miejscowości sąsiednich) przybyli uciekinierzy z Poznania, na który już 1 września spadły pierwsze niemieckie bomby. (11, s. 770)

n 3 września 1939 r. od rana płonęła cegielnia Fechnera (okolice ul. Źródla nej; dziś w tym miejscu stoją bloki SM „Lubonianka”). Przyczyn nie ustalono. Najbardziej prawdopodobna wersja mówi o podpaleniu obiektu przez członków Selbsschutzu. (11, s. 77)

n 5 września 1939 r. nad ranem polscy saperzy wysadzili most kolejowy przez Wartę na Starołęce. (11, s. 78)

n 10 września 1939 r. w Luboniu po jawili się pierwsi okupanci niemieccy. 12 września oddział sierżanta Grewitza

zajął Żabikowo. Zamknięto szkołę (SP 2). Wojsko i urzędy niemieckie anektowały budynek sióstr służebniczek. W poste runku policji polskiej na ul. Piłsudskiego (dziś Okrzei) utworzono siedzibę nie mieckiej żandarmerii. (3, s. 154; 11, s. 78 i 81; „WL” 02-2003, s. 20)

n Pod koniec września 1939 r. miesz kańcy Żabikowa zostali wezwani do zgłoszenia się w miejscach pracy, w któ rych byli zatrudnieni przed wybuchem wojny. (11, s. 79)

n Do września 1939 r. (od 1935 r.) proboszczem (administratorem) pa rafii żabikowskiej był ks. Franciszek Kowalczyk. (11, s. 64)

75 lat temu

n Od 7 maja do 24 września 1944 r. zamordowano w obozie hitlerowskim w Żabikowie 70 żołnierzy Armii Kra jowej i 11 członków Polskiej Partii Ro botniczej. (11, s. 92)

n We wrześniu 1944 r. budynek SP 2 został zajęty przez niemieckie wojska SS i przeznaczony na magazyn po lowych aparatów radiowych. („WL” 02-2003, s. 20)

70 lat temu

n 1 września 1949 r. rok szkolny w SP 1 rozpoczęto przemówieniem sekreta rza PZPR (Polska Zjednoczona Partia Robotnicza) i przedstawiciela zarzą du gminnego (początek walki o dusze polskich dzieci w okresie stalinowskim 1949-1956). (13, s. 297)

n 11 września 1949 r. ks. proboszcz Teodor Nogala poświęcił boczny ołtarz w nawie południowej kościoła św. Jana Bosko, oddany Niepokalanemu Sercu Matki Bożej. (3, s. 183)

n We wrześniu 1949 r., po 5-let niej pracy, stanowisko dyrektora Zakładów Chemicznych (wówczas Poznańskie Zakłady Przemysłu Fos forowego) musiał opuścić dr Antoni Swiniarski. Po upaństwowieniu fa bryki, zdaniem władz partyjnych,

nie pasował do ówczesnej sytuacji w Polsce. (6, s. 55)

65 lat temu

n 1 września 1954 r. w SP 1 zarządzono, że codzienne zajęcia szkolne będą się rozpoczynać apelem, a kończyć się będą bez modlitwy. (13, s. 299)

50 lat temu

n 19 września 1969 r. w Żabikowie uro czyście otwarto Krajowy Rajd Kolarski Szlakiem Walki i Męczeństwa, którego pierwszy etap przebiegał do Fortu VII w Poznaniu. (8)

45 lat temu

n Od września 1974 r. nauczycielem fizyki i chemii w SP 3 był późniejszy wieloletni dyrektor SP 1, Zbigniew Jan kowski. Obecnie na emeryturze, jest od kilku kadencji radnym Rady Powiatu Poznańskiego z ramienia Platformy Obywatelskiej. (13, s. 302)

25 lat temu

n W dniach 17 i 18 września 1994 r. przeprowadzono w Luboniu pierwszą akcję „Sprzątanie Świata”. Była to za razem pierwsza edycja tej kampanii w Polsce. („WL” 10-1994, s. 1)

n 28 września 1994 r. miasto Luboń zaprezentowało się w TV Poznań w pro gramie z cyklu „Taka Gmina” przed stawiającym samorządy Wielkopolski. („WL” 10-1994, s. 1)

20 lat temu

n 1 września 1999 r. w ramach reformy oświaty rozpoczęły działalność luboń skie Gimnazja nr 1 i 2. Naukę w G 1 (dziś Zespół Szkół przy ul. Armii Po znań) rozpoczęło 163 gimnazjalistów (7 oddziałów), na 6 etatach zatrudnio no 18 nauczycieli. W G 2 (dziś SP 5, przy ul. Kołłątaja 1) było wtedy 198 gimnazjalistów (8 oddziałów), 6 eta tów i 24 nauczycieli. Po kolejnej refor mie w 2016 r. zlikwidowano gimnazja i powrócono do poprzedniego systemu oświaty. W czerwcu 2019 r. zakończyli edukację na tym poziomie ostatni absol wenci gimnazjów. („WL” 09-1999, s. 14; 13, s. 311 i 319, „WL” 08-2019, str. 47)

n Organizatorką Gimnazjum nr 1 i jego pierwszym dyrektorem w latach 19992007 była od września 1999 r. Maria Nowak. Po jej przejściu na emeryturę konkurs na dyrektora wygrała Anita Plumińska-Mieloch (obecnie dyrektor Zespołu Szkół) (13, s. 311)

n 12 września 1999 r. na placu Wolno ści (dziś pl. Edmunda Bojanowskiego) odbyły się uroczystości dziękczynne za beatyfikację Edmunda Bojanowskiego, której 13 czerwca 1999 r. w Warszawie dokonał papież Jan Paweł II (dziś święty). W 20. rocznicę beatyfikacji, w czerwcu 2019 r. na pl. E. Bojanowskiego przypo mniano to wydarzenie z udziałem ks. kard. Zenona Grocholewskiego. (8; „WL” 10-1999, s 3, „WL” 07-2019, str. 39)

n 12 września 1999 r. upublicznio no dekret metropolity poznańskiego, ks. abpa Juliusza Paetza ustanawiający

kaplicę sióstr służebniczek pw. Najświęt szego Serca Pana Jezusa – Sanktuarium Diecezjalnym im. bł. Edmunda Boja nowskiego. (3, s. 247)

n 23 września 1999 r. wygasł mandat radnego Macieja Kapelańskiego, któ ry zmarł nagle w trakcie kadencji. Był to jedyny przedstawiciel ugrupowania „Wasi Sąsiedzi” z okręgu nr 1 (Żabiko wo). Zastąpił go Zbigniew Ziółkowski, który w okręgu uzyskał w wyborach 1998 r. kolejny najlepszy wynik – 56 głosów. (10, XV/70/99, RHL t 5)

n 23 września 1999 r. Rada Miasta nadała nazwę ulicy bocznej od More lowej – Owocowa. Dopiero w 2014 r. droga była uzbrajana w media. (10, XV/73/99)

15 lat temu

n 24 września 2004 r., w rocznicę 100-le cia, Szkole Podstawowej nr 4 im. prof. Adama Wodziczki nadano sztandar i ufundowano pamiątkową tablicę. (13, s. 83 i 84)

10 lat temu

n 9 września 2009 r. luboński Ośrodek Medycyny Środowiskowo-Rodzinnej „Panaceum” otrzymał Certyfikat Euro pejskiego Systemu Wyróżnień i Nagród Jakości „Wielkopolska Jakość”. („WL” 09-2009, s. 20)

n 14 września 2009 r. po gruntownym remoncie i skanalizowaniu oddano do użytku ul. Fabryczną. („WL” 102009, s. 11)

n 26 września 2009 r. przy Szkole Pod stawowej nr 2 otwarto i poświęcono boisko sportowe z nową bieżnią. Kilka lat później boisko przebudowano grun townie. („WL” 10-2009, s. 4)

[źródła: 1 – „Architektura przemysłowa XX wieku. Luboń k. Poznania” Grażyna Balińska, Wrocław 2000; 3 – „Luboń i okolice. Dzieje osadnictwa i dziewięciu parafii” Stanisław Malepszak, Luboń 2002 i 2005; 4 – „Wyko paliska archeologiczne w Luboniu”, Stanisław Malepszak, Błażej Stanisławski, Luboń 1998: 5 – „50 lat Lubońskiego Klubu Sportowego 1943 – 1993”, Stanisław Malepszak, Luboń 1993; 6 – „Zakłady Chemiczne Luboń SA 1914-1999. Tradycja i współczesność”, An drzej Zarzycki, Luboń 1999; 8 – Biblioteka Miejska – „Kalendarium Lubonia” (www. biblub.com); 10 – uchwały Rady Miasta Lu boń; 11 – „Żabikowo. Dzieje wsi i fundacji Augusta Cieszkowskiego” Stanisław Ma lepszak, Luboń 1999; 13 –„200 lat oświaty w Luboniu” Stanisław Malepszak i Piotr P. Ruszkowski, Luboń 2008; 15 – Kronika Ko misariatu MO w Luboniu (1974-1990); 16 –„Lubonianie w Powstaniu Wielkopolskim”, Luboń 2009; 17 – „Rocznik Historyczny Lubonia” – tom 1, Luboń 2011; 18 – „Rocz nik Historyczny Lubonia” – tom 2, Luboń 2012; 25 – „Bambrzy”, Maria Paradowska, Poznań 1998 r.]

Mieszkańców, organizacje oraz insty tucje prosimy o uzupełnianie naszego kalendarium i przesyłanie informacji: telefonicznie, listownie, pocztą elektro niczną lub osobiście. arch. „WL”

Realizując funkcję kronikarskiego odnotowywania i przypominania ważnych zda rzeń dotyczących Lubonia, prowadzimy rubrykę „Kalendarium lubońskie”. Przed stawiamy fakty, które miały miejsce w konkretnych miesiącach 5, 10, 15... lat temu.
9/2019 45 HISTORIA
Masz stare zdjęcia, dokumenty, przedmioty, którymi chciałbyś się podzielić z innymi poprzez publikację, lub których chciałbyś się pozbyć? Nie wyrzucaj! Mogą mieć wartość historyczną związaną z Luboniem. Przynieś do siedziby Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego „Forum Lubońskie”, ul. Wschodnia 23A/62 (redakcja „Wieści Lubońskich”) lub zadzwoń (609 616 277, 61 810 43 35), odbierzemy sami! Niezależnie od stanu zniszczenia, przyjmiemy, zdigitalizujemy, wykorzystamy w opracowaniach. red Z historią – do nas! Apel

W stylu country

z tancerką Kasią przy countrowej muzy ce uczyli publiczność tańca. W ten sło neczny dzionek sprawiono frajdę i za pewniono dobrą zabawę nie tylko doro słym, ale także najmłodszym uczestni kom szukającym przygód i wrażeń.

nie wszelkie niewygody pojechały Alek sandra Nelke i Julia Dudek – drogie Panie, jesteście niesamowite! Naszą re prezentację wspierał Bursztynowy Zwie rzyniec: Agata Kubska, Ewa Klajber, Mikołaj Klupczyński i Tobiasz Klupczyń ski. Czapki z głów przed Wami! A to jeszcze nie koniec!!!! Bo ostatni etap, aż do bram samej fundacji prowadziła bryczka, na której zasiadł nasz powożą cy – Marcin Noworzyń w towarzystwie Trenera Michała Nowaczyka (brawa dla Was!!!) i zacnych Gości: Ani, Kasi, Julki, Michała oraz Mariana Klupczyń skiego, który bardzo nam pomógł. Dziękujemy za wspaniałe emocje!!! Osobne podziękowania kierujemy do Organizatorów Pony Express Polska – El Mariachi z Rodziną i Przyjaciółmi, Gospodarze Centrum Country& We stern Luboń: Dorota i Jack Przebiera ła – dziękujemy za zaproszenie i tak piękne podtrzymywanie i krzewienie tej długoletniej tradycji. Specjalne po dziękowania kierujemy pod adresem

i członkowie, a zarazem sympatycy kow bojskich miasteczek kultywujący historię jak również dzieje kolonizacji Ameryki Północnej przez osadników przybyłych z Europy. Wizerunek spektakularnego wydarzenia podkreślili przechadzają cy się stylowo ubrani kowboje przeno szący postronnych gości do krainy Wiel kich Równin oraz piękne Indianki, na których niejeden mężczyzna „zawiesił wzrok”. Fascynująco prezentowali się kawalerzyści w mundurach Północy i Południa, odzwierciedlając czasy woj ny secesyjnej. Motocykliści podróżujący na swoich ciężkich maszynach bawili i cieszyli się integracją. Swoją obecnością festiwal zaszczycili artyści estradowi, zespoły taneczne i muzyczne, prócz pol skich - z Niemiec, USA, Słowacji. W ko ściele pw. św. Józefa odbyła się Msza św. country i gospel z udziałem artystów festiwalu. Główną ideą było spotkanie osób i przyjaciół, których łączy wester nowa pasja a także zainteresowanie zrze szające fascynatów mogących wymie niać się spostrzeżeniami, także kontrowersyjnymi, z sierpnio wego wydarzenia. Stoiska z we sternowymi i countrowymi emblematami oraz artykułami przyciągały interesantów i wier nych fanów tego typu zjazdów. Już czekamy na kolejny festiwal, który odbędzie się za rok.

Kowboj Jack na Ratajach

W sierpniową sobotę na po znańskich Ratajach odbyły się warsztaty tańca country pod kierunkiem Jack’a, który jest instruktorem oraz szefem grupy Taneczno-Westernowej „Dallas Country” z Kowbojskiego Mia steczka w Luboniu. Swoimi po kazami artystycznymi wraz

Odbyły się też wybory osób najładniej i najodważniej tańczących.

Zachęcamy wszystkich miłośników szukających wyzwań i nowych pasji do kultywowania naszych tradycji oraz wstąpienia w szeregi grupy tanecznej. Jesteście zainteresowani? Pytajcie!

Poczta konna Szybka poczta konna przewiozła pierw sze listy w 1860 roku, działając począt kowo na terenie Gór Skalistych i Wiel kich Równin w USA. XIX-wieczną tra dycję kultywuje dziś między innymi grupa polskich entuzjastów, biorąc udział w europejskiej części Pony Express. Re prezentanci Fundacji Stworzenia Pana Smolenia po raz kolejny wzięli udział w tym wyjątkowym wydarzeniu. Tego roku, 21 sierpnia z lubońskiego kowboj skiego miasteczka w bardzo trudnych warunkach (w nocy i w deszczu!), przez pola, lasy, drogi i dróżki, znosząc dziel

Beaty Demianowskiej i Zespołu z TVP 3 Poznań za towarzyszenie nam z kamerą w tych trudnych warunkach i niegasną cy entuzjazm mimo rzęsistej ulewy! Dziękujemy Michałowi Mayerowi za wsparcie i kłaniamy się wszystkim Przy jaciołom i Wolontariuszom, którzy byli z nami! W Baranówku kolejną zmianę odcinka Pony Express podjęli Reprezen tanci Stajni „Konik Polski” z Sosnowca koło Śremu. Dziękujemy po kowbojsku Wielkopolskiemu Parkowi Narodowemu za umożliwienie swobodnego przejazdu kurierom pilotowanym przez wyznaczonych przyjaciół i towarzyszy nadzorujących bezpie czeństwo na szlaku i tra sie. A my czekamy już niecierpliwie na kolejną – 20. edycję tego wyda rzenia w przyszłym roku. To będzie piękny jubile usz! Z kurierskim po zdrowieniem w siodle –Fundacja Stworzenia Pana Smolenia

W wiosce Indiańskiej Członkowie oraz sym patycy Kowbojskiego Miasteczka w Luboniu złożyli 1 września wizy

tę integracyjną w Józefowie, gdzie znaj duje się ciesząca się uznaniem wśród turystów i zwiedzających Wioska In diańska „Westernland”, odzwierciedla jąca krainę Wielkich Równin a także kultywująca historię Ameryki Północ nej skolonizowanej przez przybyłych osadników z Europy. Celem luboń skich kowboi było nawiązanie zna jomości i kontaktów z mieszkańcami westernowej osady, którzy charakte ryzują się wspólną pasją połączoną z zainteresowaniem do Dzikiego Za chodu. Propagują również jego dzie je, wykonując, w epokowych strojach, rekonstrukcje pozorowanych scenek: pojedynków zwaśnionych rewolwe rowców, pokazów wojny secesyjnej, kaskaderki konnej, umiejętności po sługiwania się lassem i batem oraz wielu innych atrakcji zasługujących na podziw oraz aprobatę. Grupa ta neczna, dla publiczności, wykonała pokaz artystyczny połączony z nauką tańca country. Przed opuszczeniem tego nietypowego miejsca dzielili śmy się spostrzeżeniami dotyczącymi wydarzenia. Pozdrawiamy naszych nowych wester nowych kolegów. Ichaaaaaaa! Zbigniew Henciel Sheriff Cordell

Na festiwalu w Wolsztynie W wolsztyńskim parku Miejskim od 9 do 11 sierpnia odbywał się X Międzyna rodowy Festiwal „Czyste Country”, na który zjechali się miłośnicy muzyki co untry oraz entuzjaści Dzikiego Zachodu n Kowboje z Lubonia w Józefowie pozdrawiają czytelników „Wieści” fot. Zbigniew Henciel n Zaprzysiężeni kurierzy Pony Expressu z Fundacji Stworzenia Pana Smolenia gotowi zgodnie z regulaminem do opuszczenia o wyznaczonej godzinie bram Kowbojskiego Miasteczka w Lu boniu i dostarczenie zabezpieczonej poczty kolejnym posłańcom fot. Zbi gniew Henciel n Pokaz artystyczny na poznańskich Ratajach w wykonaniu instruktora tańca coun try Jack’a oraz Kasi fot. Zbigniew Henciel n Sheriff Cordell z Kowbojskiego Miasteczka w Luboniu na festiwa lu country w Wolsztynie
9/2019 46 KULTURA

Piknik w Wiśniowym Sadzie

W pierwszą niedzielę września, (1.09), w Wiśniowym Sadzie położonym pomiędzy ulicami Konarzewskiego a Fabryczną, Urząd Miasta zorganizował piąty już EkoPiknik mający zachęcić mieszkańców do wspólnego wypoczynku i zabawy, jednocześnie ich integrując

Sprzyjająca aura sprawiła, że do sadu schodzili się mieszkańcy – nie tylko Nowego Centrum Lubonia. Z czasem przybywało ich coraz więcej i chętnie uczestniczyli w warsztatach, happenin gach, animacjach i konkursach rodzin nych. Dużym powodzeniem cieszyły się dmuchana zjeżdżalnia dla dzieci i wóz strażacki. Do atrakcji pikniku należy również zaliczyć turniej strzelecki zor ganizowany przez Lubońskie Bractwo Kurkowe (LBK). Tradycyjnie ogromnym zainteresowaniem cieszyło się stoisko Zarządu Parków Krajobrazowych Wo jewództwa Wielkopolskiego, na którym odbywały się m.in.: malowanie farbami figurek gipsowych i konkursy z nagro dami. Burmistrz Michał Popławski i Kie rownik Referatu Gospodarki Odpadami lubońskiego magistratu – Kamila Ma zurek wręczyli dyplomy i nagrody lau reatom Konkursu ekologicznego dla szkół, polegającym na stworzeniu przez uczniów książeczek edukacyjnych doty czących selektywnej zbiórki odpadów. O konkursie i jego laureatach informo waliśmy szerzej w sierpniu (czytaj: „WL” 08-2019, s.45). Podobnie jak w latach ubiegłych imprezie towarzyszyła zbiórka surowców wtórnych, podczas której ze

brano: 565 kg makulatury(rekord), 15 kg puszek aluminiowych i 150 kg baterii. Mieszkańcy, którzy przynieśli do stoiska Urzędu określoną ilość puszek, zużytych baterii lub makulatury, otrzymali w za mian sadzonki wrzosów w doniczkach (na stoiskach wydano 3 200 sadzonek). W Wiśniowym Sadzie funkcjonowało również stoisko Stowarzyszenia Forum Obywatelskiego Luboń. PAW

prez. Forum Obywatelskie Luboń i tym razem przygo towało niespodzianki dla uczestników pikniku. Na szymi głównymi celami były zbiórka plastikowych nakrętek na rzecz Stowa rzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Wspólna Droga” oraz pro mocja postaw proekolo gicznych. W ramach inicja tywy „Jestem wśród tych, którzy dbają o środowisko”, zapoczątkowanej i rozwija nej przez nasze Stowarzy szenie, za przekazane na rzecz „Wspólnej Drogi” plastikowe nakrętki obda

ludzie. Mamy zatem nadzieję, że spotka my się wspólnie za rok.

Sprzątanie Świata

Jako że wrzesień trwa jeszcze w najlep sze, przypominamy także o corocznej akcji, z jeszcze dłuższą niż EkoPIKNIK tradycją, jaką jest Sprzątanie Świata. W tym roku pod hasłem „Nie śmiecimy – sprzątamy – zmieniamy” zapraszamy mieszkańców Lubonia do sprzątania najbliższej okolicy. Forum Obywatelskie Luboń czekać będzie w czterech czę ściach miasta w sobotę, 21 września o godzinie 15:00 na tych, którzy… dba ją o środowisko. Zapraszamy mieszkań ców:

n Lasku – przy pomniku Siewcy – po

Iskry spod igieł

Za nami kolejny Eko

Piknik w Wiśniowym Sadzie. W tym roku było gorąco. Dosłow nie i w przenośni. Ponadtrzydziestostop niowy upał nie od straszył jednak miesz kańców przed wzię ciem udziału w plene rowej akcji Miasta, która już na stałe wpisała się w kalen darz lubońskich im

rowywaliśmy mieszkań ców wielorazowymi wo reczkami do zakupu wa rzyw i owoców. Wiele osób po raz pierwszy słyszało o takich woreczkach, stąd, mamy nadzieję, że także edukacyjny wymiar akcji będzie szeroki. Już nieba wem przekażemy oficjal nie zebrane nakrętki, któ rych w tym roku było wyjątkowo dużo! Na na szym stoisku można było także samodzielnie wyko nać torbę z płótna podczas „Ekowarsztatów Szyciowych”. Zaintereso wanie nimi przeszło nasze oczekiwania. Do maszyn ustawiały się kolejki chętnych, aby wypróbować swoje siły i przetestować umiejętności. Pracowali młodzi i ci trochę starsi, kobiety i… uwaga, uwaga – męż czyźni. Wielu z nich podchodziło do tej inicjatywy ze sporą rezerwą, wypowiada jąc sakramentalne „Ale ja mam dwie lewe ręce”. Już po chwili okazywało się jednak, że pod wodzą Urszuli Frąckowiak musie li zmieniać swoje przekonania. Iskry szły spod igieł. Niektórzy chyba nawet załapa li bakcyla i z zainteresowaniem pytali o warsztaty szycia w Ośrodku Kultury w Luboniu. Rzadko bowiem zdarza się, aby przygodę z szyciem rozpoczynać pod cienistymi konarami drzew zielonej en klawy w sercu miasta, jaką jest Wiśniowy Sad. Rzeczywiście, niesamowite to miejsce i co roku przychodzą tam niesamowici

sprzątamy Kocie Doły, n Lubonianki – przy mostku ul. Łącz nik – posprzątamy brzegi Strumienia Ju nikowskiego, n Żabikowa – na skrzyżowaniu ul. Szkolnej i Nad Żabinką – posprząta my brzegi Żabinki, n Starego Lubonia – na Plaży Miejskiej – posprzątamy brzeg Warty.

Organizatorzy pikniku dziękują miesz kańcom za liczny i aktywny udział w im prezie. Jednocześnie wyrażają nadzieję, że poprzez propagowanie postaw pro ekologicznych uda się wyeliminować problemy, z którymi się borykamy, np. składowanie odpadów na „dzikich wy sypiskach” czy ich spalanie w domowych paleniskach.

Anna Bernaciak Forum Obywatelskie Luboń n Wiśniowy Sad tętnił życiem lubonian, kolejka mieszkańców, którzy przynieśli do stoiska Urzędu surowce wtórne, liczyła w niektórych momentach ponad 30 metrów fot. Paweł Wolniewicz n Najszybciej zapełniały się worki z makulaturą, której zebrano 565 kg!!! fot. Paweł Wolniewicz n Dużym powodzeniem cieszyły się zabawy i konkursy dla dzieci fot. Paweł Wolniewicz n Warsztaty szycia na EkoPikniku w Wiśniowym Sadzie n Plastikowe nakrętki zebrane dla Stowarzyszenia „Wspólna Droga”
9/2019 47 KULTURA

Apel w rocznicę rozstrzelania działaczy lewicowych

„Ten, kto wiele wycierpiał, ten jest w stanie wiele zrozumieć”

Muzeum w Żabikowie – to miejsce doświadczania zła przez wielu ludzi i ich rodziny. Ogrom wzruszenia i głę bokiej refleksji usłyszeliśmy w wypo wiedzi p. Hieronima Andrzejewskiego – uczestnika apelu poświęconego 75. rocznicy rozstrzelania działaczy

możemy pochylić głowę przy tablicach, płytach, ścianie śmierci i oddać honor ludziom. Ludziom o różnej narodo wości, światopoglądzie, a wszyscy przecież byli równi w obliczu śmierci. Ofiary pozbawione godności, człowie czeństwa i życia. Odarci z  szansy,

nadziei – marzyli o życiu, chcieli „tylko” przeżyć. A z wysokości cokołu, słowa – „Nigdy Wojny” – są upa miętnieniem i szacunkiem dla przeszłości, a jednocze śnie przestrogą na przyszłość.

Apel w 75. rocznicę rozstrzelania działa czy lewicowych, 13 sierpnia na terenie byłego obozu karno-śledczego w Żabi kowie

lewicowych i wszystkim ofiarom obo zowych katów, naocznemu świadkowi likwidacji obozu, który widział tlą ce się baraki i ofiary.

Jeżeli w spokoju i ciszy przejdziemy przez bramę, idąc brukowaną aleją,

Parada Seniorów w Warszawie

W sobotę, 17 sierpnia słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Lubonia wzięli udział w VI Paradzie Seniorów i Pikniku Pokoleń Dojrzali Wspaniali, która odbyła się w Warszawie. Hasłem przewodnim imprezy było: Nie dbam o wiek, dbam o siebie.

Grupa lubońskich seniorów wyruszyła wczesnym rankiem autokarem z parkin gu Intermarche i autostradą A2 dotarła do Warszawy na VI Paradę Seniorów Przybyli na nią seniorzy z ponad 400 miejscowości z całej Polski (około 15 tys. osób). Spotkali się przy rondzie Charle s’a de Gaulle’a (początek ul. Nowy Świat), by wspólne przejść w paradzie na teren Uniwersytetu Warszawskiego (ul. Kra kowskie Przedmieście 26/28), gdzie od bywał się Piknik Pokoleń. Fundacja Zaczyn i Promedica 24 po raz kolejny wspierali to wydarzenie. Parada Senio

Wiązanki kwiatów złożone przed obeliskiem upa miętniającym rozstrzelanych przez Niemców dzia łaczy lewicowych w byłym obozie karno-śledczym w Żabikowie. Wartę honorową pełnili druhowie ze Związku Strzeleckiego „Strzelec”

Oddano honor i odczyta no apel poległych: dzia łaczom lewicowym, gen. H. Kowalówce, Z. Migal ce, harcerzom... W takiej atmosferze refleksji i sza cunku, oddając hołd ofia rom, wypowiedzieli się zaproszeni goście. Za słowa, oddające szacu nek ofiarom obozu i tro

ski o przyszłość naszych dzieci i wnu ków, by nigdy nie poznały tragedii wojny, dziękujemy wiceburmistrzowi naszego miasta – Mikołajowi Popław skiemu. Wyrażamy wdzięczność za wartę honorową druhom ze Związku „Strzelec”, p. B. Łopińskiemu za opra wę muzyczną i wszystkim uczestni kom uroczystości.

Organizatorem uroczystości był Zarząd SLD (Sojuszu Lewicy Demokratycznej) w Poznaniu i koło SLD w Luboniu. Irena Skrzypczak

rów wyruszyła w samo połu dnie ze skrzyżowania Al. Jero zolimskich ul. Kruczą i ulicami centrum Bracką, Szpitalną, Królewską, obok placu Mar szałka Józefa Piłsudskiego i Krakowskim Przedmieściem dotarła na teren uniwersytetu, gdzie odbywała się impreza. Uczestnicy rozciągnęli się ko lorowym korowodem na dłu gości około 1 km i dotarli do Miasteczka Pokoleń na terenie kampusu po niespełna godzin nym przemarszu. Uraczyli śmy się tam ciepłą grochówką, kawą i ciastem. Swoje przebo je zaśpiewał dla seniorów Krzysztof Krawczyk z zespo łem. Następnie odbył się naj

większy w Polsce Dancing Międzypoko leniowy pod wodzą DJ Wiki i DJ Zbysz ka. Równolegle odbywały się ciekawe panele dyskusyjne, warsztaty i ćwiczenia ruchowe. Nasza grupa miała jeszcze w programie spacer po Starym Mieście, obiad w restauracji na placu Zamkowym i zwiedzanie podziemi archikatedry św. Jana Chrzciciela, gdzie w grobowej ciszy podziemi zwiedzający na pewno usłyszy szum ‘wiatru historii, który kiedyś za chwycał Henryka Sienkiewicza. Gotyckie żebrowania kościelnej nawy, ołtarze, po mniki, portrety, a zwłaszcza posągi ryce rzy w zbrojach – oto, co pociągało mnie nadzwyczajne. (…) sam nie wiem, czy od tych rozma itych pamiątek (…) nie wiał na mnie wówczas wiatr mi nionych wieków, sławy, siły,

n Słuchacze ULTW na pamiątkowym zdjęciu gotowi do przemarszu fot. Jan Błaszczak n Grupa „studentów” ubrana w granatowe koszulki z napisem: Uniwersytet Luboń ski Trzeciego Wieku i logotypem miasta Luboń na paradzie w Warszawie
9/2019 48
KULTURA
n
n
cd. obok

Folklor w Luboniu

W piątek 16 sierpnia o godzinie 18 na scenie rozstawionej na placu zabaw za budynkiem Ośrodka Kultury wystąpiły zespoły ludowe z różnych części świata. Od soboty, 10 sierpnia do niedzieli, 18 sierpnia trwał bowiem w Wielkopol sce XIX Światowy Przegląd Folkloru Integracje 2019. W tegorocznych spo tkaniach uczestniczyły zespoły Sider Voivoda z Bułgarii, TSU Flying Geor gians University z Gruzji, La Estrella z Kolumbii, Szeged z Węgier oraz Repre zentacyjny Zespół Pieśni i Tańca „Za

wiercie”. Hasłem prze wodnim imprezy było „Wkręć się!”, co na wiązuje do Roku Sta nisława Moniuszki i pieśni „Prząśniczka”, której refren „Kręć się, kręć wrzeciono…” ma związek z obrotami, a to, jak wiadomo, szczególny element, nie tylko polskich tań ców ludowych. Arty ści wystąpili w No wym Tomyślu, Gro dzisku Wielkopol skim, Damasławku, Lesznie, Poznaniu, Wrześni, Wronkach,

wolności, i nie nanosił tych ziaren, które długo leżały mi w duszy, zanim wyrosły z nich moje powieści historyczne –pisał noblista we „Wspomnie niu”. Nic dziwnego, że po śmierci Sienkiewicza w Szwajcarii (1916 r.) postanowiono sprowadzić jego szczątki właśnie do warszawskiej katedry. Trumnę z prochami pisarza złożono do sarkofagu jesienią 1924 r. W dwudnio wych uroczystościach brały udział wie lotysięczne tłumy. Sienkiewicz leży w do borowym towarzystwie, wśród najwyż szych dostojników państwowych i ko ścielnych: książąt z rodu Piastów, prezy dentów II Rzeczypospolitej, XIX-wiecz nych arcybiskupów Warszawy, gen. Kazimierza Sosnkowskiego, artystów i królewskich dworzan. Dziś w poświę conych im kaplicach znajdują się sarko fagi prymasów Polski: kardynała Augu sta Hlonda (1881-1948) i Stefana Wy szyńskiego (1901-1981). W podziemiach złożono w 1926 r. ciało pierwszego pre zydenta Polski Gabriela Narutowicza (1865-1922), a w latach 90. sprowadzono szczątki wybitnego pianisty i premiera Ignacego Paderewskiego (1860-1941) oraz prezydenta Ignacego Mościckiego (1867-1946). Od 1995 r. w pięknym, białym sarkofagu umieszczono prochy ostatniego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (1732-1798). Po zwie dzeniu podziemi udaliśmy się w drogę powrotną do Lubonia. Wycieczka do Warszawy odbyła się dzięki finansowemu wsparciu Starostwa Powiatowego w Po znaniu.

Jan Błaszczak

BM krótko

W plenerze

Po raz drugi zaprosiliśmy najmłodszych do wspólnej zabawy na Plaży Miejskiej. Przez całe lato w każdy czwartek gościliśmy na plaży z Teatrzykiem Kamishibai oraz ulubionymi bajkami na szych najmłodszych czytelników. Wspólne czytanie połączone było z zajęciami plastycznymi. Wszystkim słuchaczom oraz małym artystom dziękujemy za razem spędzony czas i już od liczamy do kolejnych wakacji.

Wspólne czytanie

Nasza Biblioteka bierze udział w akcji „Przerwa na wspólne czytanie”, której organizatorem jest „Kinder”. Pierwsze 50 bi bliotek otrzyma 5 000 zł na zakup nowości, a kolejne 250 insty tucji dostanie pakiety książek dla dzieci. Każdego dnia można oddać jeden głos. Głosowanie odbywa się drogą internetową na stronie www.kinder.com, szczegóły na naszej stronie interneto wej oraz profilu na Facebooku. Liczymy na Państwa pomoc!

Luboniu i Swarzędzu, gdzie odbył się kon cert finałowy „Muzy ka w folklorze świata - Wkręć się!”. Wstęp był wolny. Występy w Luboniu poprzedzi ły warsztaty ludowe dla dzieci. Spektakl, na który składały się takie elementy jak muzyka, taniec i śpiew, był niesamo witym przeżyciem dla jego uczestników. Natalia

Poezja po lubońsku

Z okazji zbliżającego się roku szkolnego pragnę przed stawić mój najnowszy wiersz biały o tytule „W szklanej oprawie”, aby rodzice dzieci nie zapominali o ich na uczaniu, również na łonie przyrody. Przecież przyroda jest darem miłości.

W szklanej oprawie

Czym jest telefon komórkowy w wirtualnym świecie poza rzeczywistością: Utratą wzroku odmierzaną w dobie przez różnorodność form przepięknych internetowych zegarów w barwnych oprawach okularów Google, wadami kręgosłupa rozkołysanego na dziecięcym wózku w obiektywie przedniej kamery telefonu komórkowego, stratą głowy w ramie śmiesznych luster telefonu komórkowego tuż gabinetu figur woskowych wobec bezcennego skarbu jakim jest Życie.

n Lubońska publiczność w oczekiwaniu na pierwszych arty stów fot. Natalia n W kolorowych strojach Zespół Pieśni i Tańca „Zawiercie” fot. OK n Grupa artystów z Kolumbii fot. OK n Występ artystów z Gruzji fot. OK n Publiczność zebrana na placu przynależącym do Ośrodka Kultury fot. Natalia
9/2019 49 KULTURA
cd. ze str. 48
BM

„Bard” i Moniuszko

Luboński chór na IV edycji „Koncertu na 966 głosów” w Koźminie Wielkopolskim, pod hasłem „Stanisław Moniuszko w dwusetne urodziny”

18 sierpnia, już po raz czwarty, wielko polskie zespoły chóralne spotkały się pod koźmińskim Zamkiem, by uczcić szczególne wydarzenia historyczno-kul turalne w naszym kraju. W ubiegłym roku świętowaliśmy 100. rocznicę odzy skania niepodległości oraz 100. roczni cę wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Tegoroczny koncert został wzbogacony o utwory Stanisława Moniuszki, którego 200. rocznicę urodzin w tym roku ob chodzimy. Twórca polskiej opery naro dowej, swoją twórczość nierozerwalnie związał z polską tradycją i kulturą. Aby pieśni kompozytora ożywić i przypo mnieć, wpleciono je w repertuar kon certu. Na zaproszenie organizatorów, czyli GZIK w Koźminie Wlkp., odpo wiedziało 15 chórów z Wielkopolski. Przyjechali chórzyści z Jarocina, Gnie zna, Kościana, Borku, Kąkolewa, Dopie wa i innych miejscowości, również chór „Bard” z Lubonia, doskonale przygoto

wany przez dyrygenta Arkadiusza Klem czaka, aby po raz czwarty już uczestni czyć w koncercie. Wykonanych wspólnie zostało 14 utworów kompozytorów polskich, w tym 8 Stanisława Moniusz ki: „Chrystus Zmartwychwstan jest”, „Znasz-li ten kraj”, „Dobra noc”, „Przą śniczka”, „Pieśń wieczorna”, „Pieśń wo jenna”, „Kozak”, „Ojcze z niebios” z ope ry „Halka”. Zgromadzonymi śpiewakami profesjonalnie dyrygował pan Kasper Ekert, na co dzień prowadzący koźmiń ski chór.

Po koncercie chórzyści otrzymali z rąk burmistrza Koźmina Wlkp., pana Ma cieja Bratborskiego, pamiątkowe statu etki.

Po części oficjalnej, wszystkie chóry skorzystały z okolicznościowego poczę stunku i słodkiej, sponsorskiej niespo dzianki. Zgodnie z tradycją, każdy zespół wykonał indywidualnie pieśń biesiadną w systemie karaoke. Luboński zespół

Z parafii św. Jana Pawła II

Lipiec i sierpień to czas wakacji oraz pielgrzymek. Tradycyjnie już 14 i 15 lipca nasi parafianie wraz z parafianami ze św. Barbary przebywali w Częstocho wie, aby powitać wchodzącą do Sanktu arium na Jasnej Górze Poznańską Pieszą Pielgrzymkę. Wśród pieszych pątników było dwoje naszych parafian. W drodze do Matki Bożej nasi pielgrzymi odwie dzili zabytkowy kościół pw. św. Stanisła wa Kostki w Brudzewie Kaliskim i Sank tuarium Krwi Chrystusa w Częstocho wie. Drugi dzień pielgrzymki rozpo

przypadającego 25 lipca święta św. Krzysztofa – patrona kierowców) – ze brane ofiary zostały przeznaczone na zakup pojazdów dla misjonarzy.

n 15 sierpnia w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny – w tradycji lu dowej zwane świętem Matki Bożej Zielnej, po każdej Mszy św. święcone były wią zanki kwiatów, ziół i zbóż, które od kilku lat przygotowują wolontariuszki naszej parafialnej Caritas. W akcję tę czynnie włączyli się nasi parafianie i działkowi

n

Luboński chór „Bard” podczas IV „Koncertu na 966 głosów” w Koźminie Wielkopol skim zaśpiewał „Gdybym miał gitarę”. Sprzy jająca pogoda i miła atmosfera imprezy wprawiły wszystkich w dobry nastrój, który co roku towarzyszy imprezie. Śpie wacy chóru „Bard” dziękują pani dyrek

tor Ośrodka Kultury w Luboniu, Reginie Górniaczyk, za umożliwienie wyjazdu i sponsorowanie autokaru.

Zarząd chóru „Bard”

czął się odśpiewaniem godzinek przed odsłoniętym wizerunkiem Matki Bożej i Mszą św. O godz. 10 została odprawio na Droga krzyżowa, na wałach Sanktu arium, którą od kilku już lat prowadzi ks. Zbigniew Urny z Obornik. Po połu dniu nasi pielgrzymi powitali wchodzą cych do Sanktuarium pieszych pielgrzy mów naszej Archidiecezji i po wspólnej Mszy św. wyruszyli w drogę powrotną. >W niedzielę, 28 lipca po każdej Mszy św., święcone były pojazdy (z okazji

cze innych parafii, dostarczając kwiaty i zboża. W tym roku mimo trudności spowodowanych suszą udało się przy gotować 336 szt. bukiecików.

n Przez okres wakacji wolontariuszki PZC prowadziły również akcję zbiórki plecaków i przyborów szkolnych dla dzie ci polskich z Białorusi. Dzięki ofiarności naszych parafian udało się dostarczyć do Caritas Archidiecezji Poznańskiej 56 ple caków z wyposażeniem, które pod koniec

wakacji pojechały do dzieci uczących się w polskich szkołach w tym kraju.

osobom, które pomagały

n Pielgrzymi z Lubonia na wałach Jasnej Góry Jana Pawła II
9/2019 50 KULTURA / Z PARAFII
n Nowy ks. proboszcz tradycyjnie święci pojazdy w parafii pw. św.
z okazji uroczystości patrona kierowców – św. Krzysztofa
Wszystkim
w tym roku naszej parafialnej Caritas w przeprowadzeniu akcji „Tornister Pe łen Uśmiechów” dla dzieci z Białorusi i dostarczyły kwiaty oraz pomagały w ułożeniu bukiecików na święto Matki Bożej Zielnej w imieniu ks. Proboszcza i wolontariuszek PZC serdecznie dzię kujemy. Halina Gościewska n Wiązanki kwiatów, ziół i zbóż przygotowane przez wolontariuszki Caritas przy parafii pw. św. Jana Pawła II można było nabyć przed każdą mszą św.

Z PARAFII

Lednica Seniora 2019

W sobotę, 7 września wierni z wszystkich parafii lubońskich wybrali się na „Led nicę Seniora”. W tym roku spotkanie zorganizowano pod hasłem „Wiesz, że cię Kocham”. O godz. 12 odmawialiśmy Anioł Pański, potem o godz. 13 mszę św. sprawował biskup Damian Bryl.

O godz. 15 Koronka do Bożego Miło sierdzia, a następnie osobisty akt wybra nia Chrystusa Pana. Około godz. 16.30, na zakończenie „Lednicy Seniora” uczestnicy nabożeństw dokonali sym bolicznego przejścia przez rybę. Mateusz Niećkowiak

Będzie sucho

W Domu Parafialnym przy kościele Jana Bosko zakończono remont i adaptację sali katechetycznej, gdzie będzie również funkcjonował klub, który ma służyć integracji parafialnej społeczności. Obec

nie przystąpiono do odwodnienia, osu szenia i izolacji fundamentów i części podziemnej ściany zachodniej Domu Parafialnego od strony ul. Jagiełły. PAW

Zlot krajoznawców w Poznaniu

W dniach 21 – 25 sierpnia w Poznaniu odbywał się XLVIII Centralny Zlot Aktywu Krajoznawczego – CZAK 2019, zorganizowany przez Oddział PTTK im. Bernarda Chrzanowskiego w Poznaniu. Brali w nim udział także przedstawiciele lubońskiego Oddziału PTTK im. C. Ratajskiego.

Celem Zlotu była promocja Wielkopol ski, w tym: 100-lecia zwycięstwa Powsta nia Wielkopolskiego; 100-lecia Uniwersy tetu Poznańskiego im. Adama Mickiewicza; 100-lecia Wyż szego Szkolnictwa Technicznego w Po znaniu (Politechniki Poznańskiej), 90-le cia Powszechnej Wystawy Krajowej; 90-lecia I Kongresu Krajoznawczego, który odbył się w Poznaniu; 20-lecia Zespołu Parków Krajobrazowych Wo jewództwa Wielkopolskiego. Patronat Honorowy objęli: Marszałek Wojewódz twa Wielkopolskiego – Marek Woźniak,

JM Rektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza – prof. Andrzej Lesicki, Prezes Międzynarodowych Targów Po znańskich – Przemysław Trawa i Prezes Zarządu Głównego PTTK – Jacek Po tocki. Miejscem Zlotu i bazą noclegową było Centrum Akademickie Polonez. Komandorem Zlotu był Jerzy Rogal, a jego zastępcą – Lech Drożdżyński. W dniu przedzlotowym odbyła się wy cieczka autokarowa - trasa P1: Przemęc ki Park Krajobrazowy : Poznań – Bukó wiec Górny (spotkanie z regionalistągawęda) – Włoszakowice (pałac myśliw ski na planie trójkąta, muzeum Karola Kurpińskiego) – Górsko (galeria drew nianych ptaków, płaskorzeźby ksiąg Pana

Tadeusza) – Przemęt (pocysterska barokowa bazylika z poł. XVIII w.) – Poznań oraz wyciecz ka piesza - P2: Spacer po Poznaniu: hotelWzgórze św. Wojciecha – Stary Rynek - kościół farny - Śródka –Ostrów Tumski – Katedra – Cy tadela – hotel. W kolej nym dniu odbyło się uroczyste otwarcie CZAK-u 2019 w sali Urzędu Marszałkow skiego, gdzie prelekcję

na temat: Po wstanie Wielko polskie wygłosił wybitny znawca tematu Marek Rezler. Po połu dniu odbyły się 2 wycieczki au tokarowe - trasa 1/1: PoznańPuszczykowo (muzeum – pra cownia literacka Arkadego Fie dlera) – Lusowo (muzeum Po

wstańców Wielkopolskich, pomnik i mo giła gen. Józefa Dowbór-Muśnickiego)

– Poznań - trasa 1/2: Poznań - Lusowo (muzeum Powstańców Wielkopolskich, pomnik i mogiła gen. Józefa Dowbora -Muśnickiego) – Rezerwat Meteoryt Morasko – Kampus Morasko Uniwersy tetu A. Mickiewicza. Po kolacji odby ło się forum krajoznawcze; ekspozycja zbiorów i giełda kolekcjonerska. Kolejny dzień to wycieczka autoka rowa - trasa 2/1: Poznań –Wolsztyn (parowozownia)

– Klępsk (szachulcowy re nesansowy kościół poewan gelicki z 117 malowidłami

n Lubońska grupa na „Lednicy Seniora 2019” n Uczestnicy Zlotu przed pomnikiem Powstańców Wielkopolskich w Poznaniu fot. Jan Błaszczak n Przekazanie laski zjazdowej przyszłorocznemu koman dorowi zjazdu fot. Jan Błaszczak n Po odwodnieniu, osuszeniu i zaizolowaniu fundamentów i podziemnej części zewnętrznej ściany w sali katechetycznej nie będzie wilgoci, natomiast zrobi się cieplej fot. Paweł Wolniewicz
9/2019 51
/ TURYSTYKA
cd. na str. 52

Bule

Grand Prix Lubonia

11 sierpnia został rozegrany rankingowy turniej w bule – Grand Prix Lubonia, w którym wzięło udział 39 dubletów. Zawody zorganizował Klub Lubońska Petanka oraz LOSiR Sp. z o.o. Do Lubo nia przyjechali zawodnicy z 14 klubów zrzeszonych w Polskiej Federacji Peta nque i był to jeden z największych tur niejów, jakie w tym roku odbyły się w Polsce. Rozegrano go systemem szwaj carskim na dystansie 7 rund. Zawody wygrał dublet warszawsko-leszczyński Grzegorz Zybert i Błażej Twardowski,

ki poczęstunek, kawę, herbatę oraz obiad. Grand Prix Lubo nia było współfi nansowane ze środków otrzyma nych z Urzędu Miasta Luboń. Zadanie zrealizo wano w ramach pożytku publicz nego. Patronat medialny nad tur niejem objęły: e -lubon.pl i „Wieści Lubońskie”. Gale ria zdjęć znajdu je się na stronie: www.facebook.com/lubonskapetanka

Mistrzostwa Lubonia W niedzielę, 1 września na lubońskim bulodromie przy ul. Dojazdowej zostały rozegrane Mistrzostwa Lubonia – turniej

którzy zwyciężyli w 6 meczach. W tych mocno obsadzonych zmaganiach, wy sokie, 9 miejsce po wygraniu 5 meczów zajęli zawodnicy z Lubonia: Zenon Ra dziejewski i Jacek Goderski. Zawodnicy, którzy stanęli na podium, otrzymali pamiątkowe puchary, a wśród wszystkich uczestników rozlosowano atrakcyjne nagrody. Dla biorących udział przygo towano chleb ze smalcem, ogórki, słod

Zlot krajoznawców w Poznaniu

wkomponowanymi w architekturę kościoła) – Chlastawa (poewan gelicki, barokowy ko ściół drewniany z 1637 r. ciekawostką jest wspar cie całego otwartego wiązania da chu na jednym słupie.) – Zbąszyń (unikatowy pomnik Jana Pawła II) – Poznań, i trasa 2/2: Poznań – Szamotuły (bazylika) – Rożno wo (barokowy kościół, grób po wstańca listopadowego Francisz ka Mickiewicza - brata Adama)

– Łukowo (drewniany zrębowy kościół z XVIII w – Chludowo (drewniany modrzewiowy kościół z 1736 r.) – Poznań. Po kolacji była prelekcja i koncert „Witamy na św. Marcinie” oraz wieczorny spacer po Poznaniu. W sobotę w Sali Lu brańskiego) była prelekcja na temat: „Wszechnica Piastowska” oraz wy cieczka autokarowa - trasa 3: Po znań – Łężeczki (punkt widokowy z „grzybem XXI wieku”) – Lutom (jedyny zachowany w Polsce Ca strum Doloris z przełomu XVII / XVIII wieku) – Sieraków (zamek

Opalińskich z cennymi sarkofaga mi, późnorenesansowy kościół) –Sierakowski Park Krajobrazowy (Chalin - Ośrodek Edukacji Przy rodniczej) – Kamionna (kościół)

– Prusim (Olandia) – Poznań. Uroczysta biesiada turystyczna miała miejsce w Olandii. W nie dzielę odbyła się wycieczka: tra sa 4: Poznań – Kórnik (zamek)

– Rogalin (pałac, mauzoleum Raczyńskich) – Poznań i trasa 4a: Poznań – Rogalin (pałac, mau zoleum Raczyńskich) – Kórnik (zamek) – Poznań. Uroczyste za kończenie CZAK-u odbyło się przed pomnikiem Powstania Wielkopolskiego, gdzie wszyscy uczestnicy Zlotu złożyli białe i czer wone goździki. Komandor 49. Zlo tu Jerzy Rogal przez przewodniczą cego Komisji Krajoznawczej ZG PTTK dra Szymona Bijaka przeka zał Laskę Zjazdową komandorowi 50. Zlotu Krzysztofowi Tęczy. Ko lejny Zlot odbędzie się w okolicach Jeleniej Góry i Wałbrzycha na Dol nym Śląsku.

Jan Błaszczak

w bule dubletów. W zawodach wzięło udział 72 zawodników reprezentujących kluby zrzeszone w Polskiej Federacji Petanque. Oprócz gospodarzy reprezen tujących Lubońską Petankę, zagrali za wodnicy ze Śremu, Żywca, Wrocławia, Łodzi, Kamionek, Góry, Leszna, Warsza wy, Gdańska, Oławy i Mie czewa. Turniej został rozegra ny systemem szwajcarskim, na dystansie 7 rund trwają cych po 50 mi nut. Piękna, słoneczna nie dziela pozwoli ła na spędzenie czasu na świe żym powietrzu, a sportowa ry walizacja do starczyła wielu

pozytywnych emocji. W zawodach wzię ły udział również osoby starsze i niepeł nosprawne oraz dzieci. Mistrzami Lubo nia w 2019 roku zostali: Jacek Boiński i Piotr Sobolewski ze Śremskiego Klubu Petanque, którzy wygrali wszystkie me cze. Na drugim miejscu uplasowali się Marek Maćkowiak i Leszek Złotowski (ŚKP), a trzecie miejsce zajęli Grażyna Wojciechowska (ŻKB Żywiec) i Paweł Pieprzyk (Sokół Wrocław). Najlepsze dublety otrzymały pamiątkowe puchary, a wśród wszystkich zawodników rozlo sowano akcesoria do gry w bule. Dla uczestników zawodów przygotowano ciepłe i zimne napoje, drożdżówki oraz obiad.

Organizatorami turnieju były: Klub Lubońska Petanka oraz LOSiR Sp. z o.o. Turniej był współfinansowany ze środ ków otrzymanych z Urzędu Miasta Luboń. Patronat medialny nad zawo dami objęły: „Wieści Lubońskie” oraz e-lubon.pl Lubońska Petanka

Puchar Polski Totolotek

21 sierpnia został rozegrany na boisku przy ul. Szkolnej w Luboniu mecz derbowy o Pu char Polski (PP) Totolotka wstępnej rundy strefy poznańskiej pomiędzy Pogromem Luboń a Lubońskim KS. Bardzo wysokie zwycięstwo odniósł LKS, pokonując Pogrom 5:1. Bramki dla LKS-u strzelali: Łukasz Lekier (2), Kevin Kasztelan (2), Nikodem Moliński (1). Jedyną dla Pogromu zdobył Dawid Ku biak. Tym meczem derbowym Pogrom Luboń zakończył walkę w Pucharze Polski. W tym spotkaniu należy zwrócić uwagę na dwa akcenty. Pierwszy to ten, że arbiter podykto wał aż 5 rzutów karnych, z czego zawodnicy wykorzystali tylko 1, a czterokrotnie pudło wali (po 2 rzuty każda drużyna). Tu uwaga dla zawodników i trenerów – rzut karny to jeszcze nie bramka! Drugim akcentem war tym odnotowania był bardzo dobry występ bramkarza LKS-u Sebastiana Maćkowskiego, który obecnie jest też trenerem jednej z dru żyn młodzieżowych LKS-u. Z kronikarskiego obowiązku przypomnijmy, że Sebastian Mać kowski w LKS-ie bronił już w meczach pu charowych w 2012 r. W meczu 1/32 PP z GKS Katowice (4:2) i w 1/16 PP z Wisłą Kraków (0:5).

n W następnej kolejce 4 września Luboński KS spotkał się na boisku przy ul. Szkolnej w Lu boniu z zespołem AP Reissa OSIR Baranowo Poznań i przegrał 2:5 z zespołem grającym obecnie w V lidze. Bramki zdobyli: Radosław Michalewski i Radosław Kaszuba. Luboński KS pożegnał się też z pucharem Polski Toto lotka okręgu poznańskiego.

n 28 sierpnia w pierwszej rundzie w ramach okręgowego Pucharu Polski Totolotka Stella Luboń podejmowała na ul. Szkolnej w Luboniu Grom Plewiska – zespół występujący w V li dze. Lubonianie przy licznej zgromadzonej publiczności gładko rozprawili się z gośćmi, pokonując ich 5:0. Bramki zdobyli: Dawid Jakubiak 2, Marcin Ogrodowczyk 2 i Robert Majkowski 1.

n W grze o Puchar Polski została Stella Luboń, która 11 września w II rundzie spotkała się na wyjeździe z Koroną Bukowiec, pokonując gospodarzy 2:4. Bramki w tym meczu zdoby li: Jakub Solarek (3) i Darek Wróblewski (1). W kolejnym spotkaniu Pucharu Polski, zapla nowanym na 25 września, Stella zmierzy się, też na wyjeździe, z Przemysławem Poznań. Władysław Szczepaniak

n Zenon Radziejewski i Jacek Goderski –najlepszy dublet z Lubonia n Zwycięzcy Grand Prix Lubonia 2019 r. na podium n Mistrzostwa Lubonia w bule dubletów rozegrano na lubońskim bulodromie przy ul. Dojazdowej w nie dzielę, 1 września
9/2019 52 SPORT
cd. ze str. 51

Stella wciąż na topie

Bardzo udanie rozpoczęła nowy sezon 2019-2020 Stella Luboń w klasie okręgowej.

n W swoim inauguracyjnym meczu 17 sierpnia pokonali na wyjeździe Wartę Śrem 2:0. Bramki zdobyli: Marcin Ogrodowczyk i Alain Ngamayama. Zespół gospo darzy to jeden z głównych pretendentów, który na pewno będzie walczył o awans. Po tym zwycięstwie stellowcy, jak się okazuje, nie będą jakimś „kopciuszkiem” czy „chłop cem do bicia”. Udowodnili w Śremie, że w piłkę grać umieją i nie boją się nowych rywali. Znając potencjał tego

zespołu, uważam, że jako beniaminek, jeszcze nieraz pokaże lwi pazur i zespoły

z tej nowej grupy będą musiały się liczyć z lubonianami.

n W drugiej kolejce, 25 sierpnia, także komplet punktów na wyjeździe osiągnęli zawodnicy Stelli. Tam „srogie lanie” sprawili zawsze niewygodnemu przeciwnikowi, jakim jest dla lubonian Phytopharm Klę ka, pokonując gospodarzy 6:0. Przewaga

w tym spotkaniu beniaminka z Lubonia nie podlegała dyskusji. Już do przerwy było 3:0. Druga połowa meczu również należała do stellowców. Bramki zdobyli: Piotr Palacz dwie oraz po jednej – Dawid Jakubiak, Marcin Ogrodowczyk, Dawid Jurga, Dawid Solarek.

n Jedna z akcji podczas meczu w Zaniemyślu z tamtejszym Kłosem fot. Daniel Baran

Rezerwy

25 sierpnia rozpoczęły się rozgrywki w klasie B, gru pie V, w której występuje nasz zespół – rezerwy Stelli Lu boń.

Lubonianie w A klasie

17 sierpnia rozpoczęły się rozgrywki w IX grupie A klasy, w której występują dwa nasze zespoły: Luboński KS 1943 oraz Pogrom Luboń. Niestety, początek dla obu zespołów okazał się nieudany.

Pogrom

Pogrom na starcie doznał trzech porażek na wyjeździe: z Lasem Puszczykowo 3:1 (mecz rozegrany 17 sierpnia), jedyną bramkę zdobył Przemysław Latosi, z Pia

stem Łubowo 6:0 (24 sierpnia) i z Cle scevią Kleszczewo 3:2 (31 sierpnia). Bramki w tym meczu dla Pogromu zdo byli: Dawid Kubiak i Rafał Biskowski. O podsumowanie tych porażek popro siliśmy wiceprezes klubu Izabelę Cho dorowską: Początek sezonu nie należy do udanych, niestety nasi ponieśli trzy za służone porażki, popełniamy sporo błę dów, zwłaszcza w obronie i nad tym musimy mocno popracować. Zdaję sobie sprawę, że błędy są nieod łączną częścią życia piłka rza. Szkoda tylko, że w ostatnich spotkaniach jest ich zdecydowanie za dużo. W kolejnym meczu 4. już kolejki, który się odbył w sobotę 7 wrze śnia, Pogrom uległ zespo łowi Antares Zalasewo 3:1, bramkę zdobył Jakub Krupkowski.

LKS

Rozczarowuje zespół Lu bońskiego KS-u, który w poprzednim sezonie zakończył swoje rozgryw ki w czołówce tabeli. Nie stety, początek tego sezo

n W pierwszej kolejce młodzi juniorzy, jak to się mówi po piłkarsku, zapłacili frycowe, gdyż przegrali z KS Uchoro wo 6:0.

n W następnym meczu, 31 sierpnia, ulegli KS Łopu chowo 3:0.

n 7 września sprawili już miłą niespodziankę i zremisowa li na własnym boisku przy ul. Szkolnej 0:0, po bardzo dobrym meczu z Farą Peli kan Żydowo. Jak nam powiedział trener Sebastian Kleiber – Mogli nawet poku sić się o zwycięstwo, ponieważ wypracowali sobie kilka sytuacji do zdobycia bramek.

nu mogą zaliczyć do nieudanych. W pierwszym meczu 17 sierpnia dozna li bardzo wysokiej porażki na wyjeździe u najbliższych sąsiadów – z Wielkopolską Komorniki 5:0. Następnie 24 sierpnia ulegli FC Poznań 3:1, tu bramkę zdobył Łukasz Lekier. Dopiero w 3 kolejce lu bonianie zdobyli komplet punktów w meczu wyjazdowym, pokonując 31 sierpnia Maratończyka Brzeźno 1:2. Obie bramki na wagę zwycięstwa zdobył Łukasz Lekier. Czy jest to dobry progno styk? Jak się dowiedzieliśmy, do pierw szego zespołu LKS-u przybyło kilku nowych zawodników, którym potrzeba

Po skończonym meczu zawodnicy zespołu Fary Pelikana sami komentowali, że na całe szczęście tego meczu nie przegrali. Władysław Szczepaniak

odpowiedniego zgrania z zespołem, po czym ma być tylko lepiej! 7 września w 4. kolejce znów zwolennicy tego ze społu musieli przeżyć gorycz porażki gdyż Luboński KS, po niezłym spotkaniu z 1920 Mosina przegrał 3:1. Bramkę zdobył Radosław Michalewski.

n Podsumowując, zespół Pogromu z me czu na mecz coraz bardziej umacnia się na końcu tabeli. Tylko o dwa miejsca wyżej plasuje się Luboński KS. Na całe szczę ście, nasze zespoły przedziela drużyna WKS Owieczki (patrz tabela). Władysław Szczepaniak

9/2019 53 SPORT
cd. na str. 54 Tabela klasa okręgowa grupa wielkopolska III 1. Stella Luboń 5 13 19:3 2. Piast Kobylnica 5 13 15:6 3. Przemysław Poznań 4 12 15:3 4. Kłos Zaniemyśl 5 10 15:8 5. Orkan Jarosławiec 5 9 9:6 6. Avia Kamionki 5 9 12:5 7. Polonia II Środa Wielkopolska 5 8 17:10 8. Warta Śrem 5 7 16:11 9. Płomień Nekla 5 7 13:9 10. Sparta Orzechowo 5 6 7:17 11. Lider Swarzędz 5 5 6:9 12. Meblosz Swarzędz 5 4 7:12 13. Phytopharm Klęka 5 4 6:14 14. Szturm Junikowo Poznań 4 3 7:13 15. GKS Żerków 5 0 2:19 16. Orlik Miłosław 5 0 2:23 W.S.
Stelli Luboń n Takich trybun i tyluż przynajmniej kibiców życzmy sobie na spotkaniach sportowych w Luboniu fot. Daniel Baran Tabela Klasa B grupa wielkopolska V 1. Mieszko II Gniezno 3 9 14:2 2. KS Fałkowo 3 7 10:3 3. Lotnik 1997 Poznań 3 6 10:5 4. Lider Szczytniki Czerniejewskie 3 6 8:5 5. Fara Pelikan Żydowo 3 5 3:2 6. Wełna Rogoźno 3 4 3:3 7. LKS Kicin 3 4 3:3 8. KS Łopuchowo 3 3 4:6 9. KS Uchorowo 3 3 9:12 10. Wełnianka Kiszkowo 3 3 1:9 11. Stella II Luboń 3 1 0:9 12. GKS Gułtowy 3 0 3:10 W.S.
Tabela A klasy grupa wielkopolska IX 1. Piast Łubowo 4 12 18:4 2. Polonia Poznań 4 10 15:4 3. Wielkopolska Komorniki 4 9 9:3 4. 1920 Mosina 4 7 10:7 5. Poznań FC 4 7 10:10 6. Clescevia Kleszczewo 3 6 5:4 7. Tarnovia II Tarnowo Podgórne 3 6 8:11 8. Sokół Mieścisko 4 6 9:6 9. Maratończyk Brzeźno 4 5 9:8 10. Las Puszczykowo 4 4 6:8 11. Antares Zalasewo 4 3 6:10 12. Luboński KS 4 3 4:12 13. WKS Owieczki 4 0 7:18 14. Pogrom Luboń 4 0 4:15 W.S.

Uzupełnienie

W sierpniowych „Wieściach” przedsta wiono na str. 15, jak to przez parkan płotu kibice mogą oglądać z trybun np. mecz piłki nożnej. Chcę dodać do tej informacji, że z następnych rzędów też widoczność nie będzie taka, jak chociażby przed remontem, kiedy to trybuny usytuowane były na skarpie dużo wyżej niż płotek odgradzający boisko. Tak więc ze wstępnych komen tarzy osób interesujących się sportem biernie (kibiców) wynika, że teraz jest dla nich gorzej. Złośliwi lansują nawet

tezę, że od czasu, jak stadion przejęła spółka LOSiR (Luboński Ośrodek Sportu i Rekreacji) zarządzająca głów nie halą widowiskowo-sportową przy ul. Kołłątaja, to więcej dzieje się w tej pierwszej branży – widowiskowej niż tej zasadniczej sportowej. (O rekre acyjnej w Luboniu nie ma co mówić.)

No, bo jak na murawie stanie na pod wyższeniu scena, to widoczność arty stów z trybun stadionu miejskiego w Luboniu będzie już OK. Ki-bic

Oficjalne otwarcie

Miało być 10 września o godz. 10, lecz z powodu niesprzyjającej aury przesu nięto o dzień później, na środę 11.09. Stadion miejski Lubonia znajdujący się przy ul. Rzecznej od ponad roku prze chodził gruntowną modernizację. W pierwszej kolejności przebudowano płytę główną boiska, która teraz jest pełnowymiarową murawą do gry w pił kę nożną oraz została uzbrojona w bież nię do przeprowadzania np. zawodów

lekkoatletycznych. Obiektem zarządza miejska spółka LOSiR. Zamiast przeci nania wstęgi, oficjalnemu otwarciu, które trwało niemal cały dzień, towa rzyszyło wiele wydarzeń sportowych, z udziałem szkół oraz rodzimych klu bów. Szerszą relację z wydarzenia i roz grywanych zawodów przedstawimy w następnych „Wieściach Lubońskich”. W.S.

Stella wciąż na topie

n O krótki komentarz i podsu mowanie po tych dwóch roze granych meczach poprosiliśmy kierownika zespołu Macieja Łu kaszewskiego: Ze względu na remont boiska i przełożony mecz z GKS Żerków, ligę rozpoczęliśmy od drugiej ko lejki meczem wyjazdowym z Wartą Śrem. Gospodarze podbudowani wysokim zwy cięstwem 9:1 w pierwszym swoim meczu, również z nami starali się narzucić swój styl gry. Nam nie pozostało nic innego, jak uważ nie grać w obronie i wyprowadzać zabójcze kontry. W kolejnym spotkaniu w Klęce to był zupełnie inny obraz, pełna dominacja nasze go zespołu, swobodne operowanie piłką na całym boisku, gdzie gładko wygraliśmy 6:0. Chociaż było jeszcze kilka świetnych okazji, by uzyskać wynik jeszcze bardziej okazały. Start Stelli jako beniaminka w nowej wyż szej klasie uważam za udany! n 31 sierpnia, w czwartej kolejce, czekał zespół Stelli bardzo trudny wyjazdowy mecz do obecnego lidera grupy – zespołu Kłos Zaniemyśl. Zespół ten, podobnie jak stellowcy, dominuje w tej grupie, bo żaden z nich nie stracił w tej rundzie jeszcze punktów. Samo spotkanie było bardzo emocjonujące i dostarczyło wszystkim kibicom wiele emocji. W 16. minucie zawodnicy Stelli objęli prowadzenie, a strzelcem bramki był Jakub Solarek. Jeszcze przed przerwą gospodarze w 38. minucie wyrównali na 1:1 i taki spra wiedliwy rezultat utrzymał się do końca

meczu. Tym samym lubonianie wywieźli cenny punkt od trudnego rywala Kłos Zaniemyśl. Zgodnie z przewidywaniem było to wyrównane spotkanie, a dodat kowym przeciwnikiem dla obu zespołów był lejący się skwar z nieba. Arbiter czę sto przerywał mecz w celu uzupełnienia płynów. Z nadmiernego wysiłku w tych ekstremalnych warunkach dwaj zawodnicy Stelli byli na skraju omdlenia i potrzebo wali pomocy medycznej. Tym bardziej wszystkim zawodnikom należą się słowa uznania za determinację i dotrwanie do końca tego gorącego meczu.

n 4 września stellowcy w zaległym me czu (1. kolejka) z GKS Żerków pokonali na wyjeździe gospodarzy 1:2. Bramki dla Stelli zdobyli: Jakub Solarek i Dawid Ja kubiak. Po tym zwycięstwie Stella awan sowała na 3. miejsce w tabeli.

n 7 września w 5. kolejce Stellowcy roz gromili na wyjeździe Orlika Miłosław 1:8. Łupem bramkowym podzielili się: Piotr Palacz (2) oraz Dawid Jakubiak, Daniel Baran, Dariusz Wróblewski, Ja kub Solarek, Kamil Frankowski i Marcin Mroczyński po 1.

Po tym zwycięstwie Beniaminek z Lu bonia zasiadł na fotelu Lidera! Obser wując tę grupę to na początku tabeli zrobił się duży ścisk bo aż 9 zespołów ma jeszcze szansę powalczyć o awans. Przypomnijmy, do V ligi awansuje tylko mistrz, a drugie miejsce daje baraż. Władysław Szczepaniak

Kronika policyjna

618 130 997 lub 61 841 49 00

n 1 sierpnia na parkingu strzeżonym przy ul. Granicznej włamano się do za parkowanego tam renaulta i skradziono narzędzia. Straty: 2 500 zł.

n 1 sierpnia o godz. 19.50 przy ul. Dwor cowej zatrzymano 17-latka posiadające go narkotyki.

n 1 sierpnia przez okno włamano się do jednego z domów przy ul. Granicz nej i skradziono biżuterię. Na miejscu zabezpieczono stosowne ślady.

n 1 sierpnia w jednym z domów jed norodzinnych przy ul. Sobieskiego policjanci ujawnili plantację konopi indyjskich (22 rośliny). Na miejscu technik kryminalistyki zabezpieczył ślady.

n 3 sierpnia między godz. 15.30-16 z parkingu osiedlowego przy ul. Trau gutta skradziono rower. Straty: 200 zł.

n 3 sierpnia mieszkaniec ul. Żytniej zgłosił, że mężczyzna podający się za pracownika firmy budowlanej wziął zaliczkę w kwo cie 6 000 zł na poczet robót i przez trzy miesiące ich nie podjął ani nie zwrócił pieniędzy.

n 4 sierpnia mieszkanka Komornik zgło siła, że znana jej kobieta wprowadziła ją w błąd co do zamiaru uiszczenia opłaty podatku AKC-U, czym doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Straty: 876 zł.

n 5 sierpnia mieszkaniec ul. Leszczyńskiej w Poznaniu zgłosił, że nieznany sprawca, wykorzystując jego dane osobowe, zawarł umowę pożyczki. Straty: 2 000 zł.

n 7 sierpnia mieszkaniec ul. Szymbor skiej powiadomił policję, że nieznana mu osoba, wykorzystując dane jego firmy, zawarła umowę na świadczenie usług telekomunikacyjnych w sieci Orange. W konsekwencji otrzymał przedsądo we wezwanie do zapłaty 7 200 zł.

n Pomiędzy 7 a 8 sierpnia, między godz. 22 a 10 skradziono dwa boczne lusterka od skody zaparkowanej przy ul. Żabi kowskiej. Straty: 2 000 zł.

n 8 sierpnia przy ul. Dąbrowskiego ko bieta uderzyła w twarz mężczyznę, przez co naruszyła jego nietykalność cielesną. n 8 sierpnia przy ul. Dąbrowskiego mężczyzna odepchnął kobietę, w wyni ku czego doznała skręcenia lewego stawu kolanowego.

n 8 sierpnia przy ul. Wojska Polskiego pracownik firmy przywłaszczył sobie sa mochód, telefon i laptop o łącznej wartości 92 800 zł. W wyniku przeprowadzonych czynności wyjaśniających policjanci odzy skali skradzione przedmioty i przekazali je właścicielowi.

n Pomiędzy 8 a 19 sierpnia z koparki znajdującej się przy ul. Dworcowej skra dziono 300 l paliwa Straty: 1 500 zł.

n 9 sierpnia przez okno kuchenne włamano się do jednego z domów przy ul. Juranda i skradziono biżuterię. Straty: 2 000 zł. Na miejscu technik kryminalistyki zabezpieczył stosowne ślady.

n 11 sierpnia o godz. 17 przy ul. Poniatowskiego skradzio cd. obok

n Z ostatniego, trzeciego rzędu widoczność na stadionu też jest bardzo płaska – nie odpowiada współczesnym standardom, np. piłkarskich boisk. Ten element przypo mina raczej prowincjonalny, wiejski stadion. Zawody na bieżni, np. sprint na 100 m, na siedząco to jedynie przez zielone kratki parkanu można będzie śledzić |fot. Władysław Szczepaniak n Burmistrz Małgorzata Machalska oficjalnie otwiera stadion miejski Lubo nia po modernizacji boiska głównego fot. Władysław Szczepaniak
9/2019 54 SPORT / POLICJA-STRAŻ
cd. ze str. 53
List do redakcji

Kronika Straży Miejskiej

618 131 986

Sierpień 2019 był dla nas miesiącem in tensywnej pracy pod kątem zapewnienia bezpieczeństwa dzieci wypoczywających w Luboniu. Dlatego też podstawowe za danie dla nas stanowiły częste kontrole placów zabaw, plaży miejskiej, Wzgórza Papieskiego oraz innych miejsc, gdzie przebywała młodzież. W sumie takich kontroli wykonaliśmy 136. Należy również uwzględnić patrole pieszo-samochodowe oraz rowerowe.

n W tym miesiącu odnotowaliśmy 27 interwencji związanych z dzikimi i do mowymi zwierzętami.

n Ponadto odnotowaliśmy 63 akcje zwią zane z utrudnieniami ruchu drogowego i pieszego. Należy wyszczególnić tutaj działania związane z nieprawidłowym postojem pojazdów, gdzie odnotowali śmy 35 takich przypadków.

n W odniesieniu do respektowania Ustawy o wychowaniu w trzeźwości zanotowali śmy 60 interwencji, w szczególności były to kontrole osób będących pod wpływem alkoholu oraz związane ze spożywaniem alkoholu w miejscach publicznych. W tym przypadku ukarano mandatem 25 osób.

n Interwencji związanych z żebractwem oraz kontrolą miejsc przebywania osób bezdomnych przeprowadziliśmy w tym miesiącu 13.

n W oparciu o działania mające na celu ochronę środowiska wykonano 26 kontro li i interwencji związanych ze spalaniem odpadów, suszu ogrodowego, zaśmie caniem terenu miejskiego czy też wyle wania nieczystości płynnych. W sposób szczególny, mając na uwadze sprzyjające ku temu warunki atmosferyczne, przepro wadzono szereg działań kontrolnych oraz interweniowano w przypadku przerasta nia roślinności zarówno z prywatnych posesji na teren miejski oraz na terenie miejskim w sytuacjach, kiedy utrudniało to ruch pieszych, pojazdów lub ograni czało widoczność.

n Przy współpracy z Komendą Policji w Luboniu nasi funkcjonariusze wystawili wspólne patrole prewencyjne.

n Z pracownikami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej dokonaliśmy 5 kon troli w miejscach zamieszkania osób korzystających z pomocy tej instytucji.

n Kilkukrotnie strażnicy interweniowali również w przypadku zakłócania spokoju i ciszy nocnej.

Informujemy że Straż Miejska Miasta Lu boń w  październiku będzie do państwa dyspozycji od poniedziałku do piątku w godzinach 6-22 oraz w soboty w go dzinach 6-14.

Kronika strażacka

W sierpniu Ochotnicza Straż Pożarna w Luboniu interweniowała 58 razy w przypadkach 6 pożarów, 49 miejsco wych zagrożeń oraz 3 fałszywych we zwań. Zdarzenia miały miejsca w Lubo niu, Poznaniu, na autostradzie A2 oraz na terenie gminy Komorniki.

no rower o wartości 1 200 zł. Dzięki zapisowi monitoringo wemu sprawcę ustalono.

n 11 sierpnia o godz. 14.40 przy ul. Żabikowskiej zatrzymano nietrzeźwego (2,2 promila) kierowcę.

n 14 sierpnia w sklepie Biedronka przy ul. Sikorskiego starszej kobiecie skradziono portfel z dokumentami i kartę płatniczą. Straty: 50 zł.

n 14 sierpnia o godz. 20.45 przy ul. Ko narzewskiego zatrzymano mężczyznę po siadającego narkotyki.

n 15 sierpnia mieszkaniec ul. Świerczew skiej powiadomił, że nieznany sprawca przy pomocy jego karty płatniczej doko nał piętnastu nieuprawnionych transakcji płatniczych. Straty: 15 000 zł.

n 16 sierpnia z klatki schodowej jednego z domów przy ul. Niezłomnych skradzio no rower. Straty: 1 000 zł.

n 16 sierpnia o godz. 20 przy ul. Żabi kowskiej zatrzymano nietrzeźwego (2,2 promila) kierowcę.

n 19 sierpnia mieszkaniec Lubonia zgło sił, że prezes jednej ze spółek przywłasz czył sobie samochód marki Skoda Rapid. Straty: 30 810 zł.

n Pomiędzy 19 a 20 sierpnia między godz. 21 a 8 przy ul. Sobieskiego uszko dzono drzwi w budynku gospodarczym. Straty: 7 000 zł.

n 20 sierpnia między godz. 13.5014.10 z mieszkania przy ul. 3 Maja skradziono 1 300 zł. Mieszkanie jest objęte monitoringiem, którego zapis zabezpieczono.

n 21 sierpnia uszkodzono skodę zapar kowaną przy ul. Żabikowskiej.

n 21 sierpnia przy ul. Żabikowskiej pies spacerujący z właścicielką pogryzł innego

psa. W konsekwencji zdarzenia pogry ziony pies nie przeżył.

n 21 sierpnia na niestrzeżonym parkingu przy ul. Armii Poznań usiłowano skraść zaparkowanego tam volkswagena.

n 22 sierpnia uszkodzono urządzenia myjni bezdotykowej przy ul. Armii Po znań. Na miejscu zabezpieczono zapis monitoringowy, a technik kryminalisty ki zabezpieczył stosowne ślady. Straty: 5 000 zł.

n 24 sierpnia o godz. 12.30 przy ul. Po wstańców Wielkopolskich lubonianin uszkodził samochód, a następnie uderzył w twarz jego właściciela. Straty: 5 000 zł.

n 25 sierpnia o godz. 1.40 przy alei Jana Pawła II zatrzymano mężczyznę posiadającego narkotyki.

n 25 sierpnia o godz. 19.15 z jednej z po sesji przy ul. Polnej skradziono głośnik o wartości 1 000 zł. Sprawcę zatrzymano na gorącym uczynku.

n 28 sierpnia w jednym z mieszkań przy ul. Polnej, podczas prac remontowych, wykonawca skradł właścicielce 1 000 zł.

n 30 sierpnia w sklepie Żabka przy alei Jana Pawła II kobiecie skradziono portfel z pieniędzmi, kartą płatniczą i dokumen tami. Straty: 580 zł.

n 31 sierpnia przy ul. Armii Poznań zatrzymano nietrzeźwego (0,5 promila) motorowerzystę.

Statystycznie:

n Ujęto oraz zatrzymano na gorącym uczynku lub w bezpośrednim pościgu 14 sprawców.

n 01.08 – Luboń, ulica Armii Poznań, pomoc w zniesieniu chorego do karetki pogotowia, n 01.08 – Plewiska, ulica Fabianowska, wypadek samochodowy, n 02.08 – Luboń, ulica Paderewskiego, pożar śmieci w pustostanie, n 03.08 – Luboń, ulica Kolonia PZNF, tlenek węgla w mieszkaniu, n 04.08 – Luboń ulica Żabikowska, usu nięcie obrączki z opuchniętego palca, n 04.08 – Luboń, ulica Kościuszki, ze rwany izolator na słupie energetycznym, zabezpieczenie miejsca do czasu dojazdu pogotowia energetycznego, n 04.08 – Luboń, ulica Żabikowska, zwisająca gałąź nad ulicą, n 05.08 – Luboń, ulica Łączna, rozpo znanie zagrożenia, owady błonkoskrzydłe, n 07.08 – Luboń, ulica Kościuszki, za lana posesja, n 07.08 – Luboń, ulica Nad Żabinką, udrożnienie przepustu strumyka, n 07.08 – Luboń, ulica Dworcowa, za lane przejście podziemne, n 07.08 – Luboń, ulica Chudzickiego, zalana posesja, n 07.08 – Luboń, ulica Chudzickiego, kolejna zalana posesja, n 08.08 – Luboń, ulica Osiedlowa, ze rwana gałąź, n 08.08 – Luboń,, ulica Batorego, za lana posesja, n 10.08 – Wiry, ulica Krzywa, pożar transformatora na słupie energetycznym, n 11.08 – Komorniki, ulica Dworcowa, wyczuwalny zapach gazu w mieszkaniu, n 13.08 – Luboń ulica Armii Poznań/3 Maja, plama oleju na jezdni, n 14.08 – autostrada A2, wypadek sa mochodowy, n 14.08 – Luboń, ulica Platanowa, rozpo znanie zagrożenia, owady błonkoskrzydłe, n 17.08 – Luboń, ulica Wojska Polskie go, próba samobójcza, n 18.08 – autostrada A2, kolizja drogowa, n 19.08 – autostrada A2, pożar tira, n 20.08 – Luboń, ulica Armii Poznań, pożar trawy( alarm fałszywy), n 21.08 – Komorniki, ulica Kolumba, magazyny Teslo, sprawdzenie przyczyny załączenia się systemu przeciwpożaro wego (alarm fałszywy), n 23.08 – Luboń, ulica Puszkina/Po wstańców Wielkopolskich, wypadek samochodowy, n 23.08 – Luboń, ulica Wschodnia, pró ba samobójcza,

n Oszustwa – 6, wykryto 1

n Znalezienia zwłok – 0

n Zabójstwa – 0

n Zgwałcenia – 0

n Rozboje – 0

n Kradzieże z włamaniem – 3, wykryto – 0

n Kradzieże pojazdów – 0

n Kradzieże – 14, wykryto – 1

n Samobójstwa – 0

n Przestępstwa gospodarcze – 0

n 23.08 – Luboń, ulica Kopernika, po żar drzewa, n 24.08 – Poznań, ulica Malwowa, wy padek samochodowy, n 24.08 – Luboń, ulica Świerkowa, pla ma oleju (alarm fałszywy), n 26.08 – Luboń, ulica Żabikowska, pożar kontenera na śmieci i elewacji budynku, n 27.08 – Luboń, ulica Wschodnia, rozpoznanie zagrożenia, owady błon koskrzydłe, n 27.08 – Luboń, ulica Cmentarna, po walone drzewo na drodze, n 27.08 – Luboń, ulica Żabikowska, drzewo powalone na budynek, n 27.08 – Luboń, ulica Klonowa, po walone drzewo na drodze, n 27.08 – Luboń, ulica Rzeczna, konar na płocie, n 27.08 – Luboń, ulica Klonowa, po walone drzewo na posesji, n 27.08 – Luboń, ulica 11 Listopada, powalone drzewo na drodze, n 27.08 – Luboń, ulica Żabikowska, po walone drzewo na drodze, n 27.08 – Luboń, ulica Armii Poznań, konar na drodze, n 27.08 – Luboń, ulica Narutowicza, konar na drodze, n 27.08 – Poznań, ulica Opolska, po walone drzewo, n 27.08 – Poznań, ulica Ostatnia, gałąź na chodniku, n 27.08 – Luboń, ulica Osiedlowa, drze wo na chodniku, n 27.08 – Plewiska, ulica Szkolna, konar drzewa na drodze, n 27.08 – Luboń, ulica Osiedlowa, ko nar na chodniku, n 27.08 – Poznań, Droga Dębińska, po walone drzewa (alarm fałszywy), n 27.08 – Poznań ulica Rolna powa lone drzewo, n 27.08 – Poznań, ulica Wiśniowa, usu nięcie zwisającego konara nad jezdnią, n 27.08 – Luboń, ulica Sikorskiego, zwi sająca gałąź nad chodnikiem, n 28.08 – Komorniki, ulica Poznańska, uszkodzona reklama wolnostojąca, n 28.08 – Luboń, ulica Chopina, po walone drzewo, n 28.08 – Poznań, ulica Wiązowa, po moc w zniesieniu chorego do karetki pogotowia, n 29.08 – Luboń, ulica Kościuszki, po żar klimatyzatora, n 30.08 – Luboń, ulica Powstańców Wielkopolskich/Żabikowska plama oleju, n 30.08 – Luboń, ulica Nowa, powa lone drzewo, n 30.08 – Luboń, ulica Wojska Polskie go, zwisająca gałąź nad jezdnią, n 30.08 – Komorniki, ulica Żabikow ska, uwięziona ręka dziecka w zabawce.

n Przestępstwa narkotykowe – 4, usta lono podejrzanych – 3

n Przestępstwa internetowe – 5

n Fałszerstwa – 0

n Wypadki drogowe – 3, liczba rannych – 3

n Nietrzeźwi kierowcy – 3

n Zatrzymania osób poszukiwanych – 2

n Tymczasowe aresztowania – 0

n Legitymowania – 548

na podstawie danych z Policji oprac. PAW

cd. ze str. 54 Ogólnopolski telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111 www.116111.pl
9/2019 55 POLICJA-STRAŻ

Nasza krzyżówka

Litery z pól ponumerowanych od 1 do 19 utworzą rozwiązanie, które po wpisaniu do kuponu, należy do końca września dostarczyć do redakcji (ul. Wschodnia 23 a/62, patrz: mapka str. 2), wrzucić do którejś z niebieskich skrzynek „Wieści Lubońskich” na terenie miasta lub można też zeskanowany, wypełniony kupon przesłać e-mailem redakcja@wiescilubonskie.pl. Wśród osób, które poprawnie odgadną hasło, wylosujemy odbiorcę nagrody ufundowanej przez firmę „Malibu” z ul. Sikorskiego.

Rozwiązanie krzyżówki zamieszczonej w poprzednim wydaniu „WL” brzmiało: „Nadchodzi nowy rok szkolny”. Nagrodę (komplet ręczników) od firmy „Malibu”, w drodze losowania wygrał – Zygmunt Domagała – gratulujemy! Po odbiór za praszamy (w godzinach dyżurów) do redakcji (ul. Wschodnia 23 a/ 62) lub po umówieniu telefonicznym 609 616 277. Uwaga! Kserowanych kuponów w losowaniu nie uwzględniamy.

POZIOMO:

3. tamburyn, instrument perkusyjny

7. okres ośmiu dni od jakiejś daty

8. tytuł szlachecki w Anglii

9. bóg światła słoneczne go z mitologii rzymskiej

10. jeden z proroków opisanych w Biblii

11. olbrzymi ptak nowozelandz ki wymarły w XIX wieku

12. nygus, próżniak, wałkoń

14. metalowe, płaskie naczy nie do pieczenia

16. olejek z lawendy

18. baran po kastracji

19. typ motelu w XII w.

20. ignam

22. grzyb chorobotwórczy po dobny do drożdży

27. pas do kimono

29. zbieranie datków

30. młodsza córka Labana, jedna z dwóch żon Jakuba wg Biblii

31. dramat Adama Mickiewicza

32. wprowadzający coś nowego

33. gatunek odzieży – męska lub …

Z serca

n Pani Reginie Górniaczyk - dyrektor Ośrodka Kultury w Luboniu, z okazji imienin, życzymy samych udanych ini cjatyw, które staną się źródłem satysfakcji z wykonywanej pracy oraz pomyślności we wszystkich życiowych przedsięwzięciach.

n Panu Michałowi Schmidtowi, z okazji imienin, składamy serdeczne życzenia szczęścia i sukcesów w życiu osobistym a także zawodowym oraz nieustającego optymizmu dodającego sił na przyszłość.

n Panu Mateuszowi Mikołajczakowi, z okazji imienin, składamy życzenia, by burmistrzowanie Luboniem dawa ło wiele satysfakcji oraz kazało patrzeć

PIONOWO:

1. część składowa przy rządów optycznych

2. podbijak, gra z ki jem i małą piłką

3. wieża obronna

4. obsługujący bufet w barze

5 małpa z rodziny koczkodanów

6. gatunek rekina

13. kraina zmarłych, któ rą władał Ozyrys

14. powstaniec, rebeliant 15. środek znieczulający 17. dwukierunkowy sys tem telegraficzny 21. iluzjonista, czarodziej 23. kontrola, przeszukanie 24. układanie kart we dług pewnych zasad 25. gliniany instrument muzyczny 26. klasztor męski pod zwierzchnictwem opata 27. propozycja zawarcia umowy 28. wodospad w Finlandii oprac. Bernard Stachowiak

na miasto nie tylko inwestycyjnie, lecz pozwalało rozwijać dziedziny: kultury, oświaty, historii i sportu, co przyczyni się do większej integracji mieszkańców sta nowiących wspólnotę naszego miasta Luboń. Wszystkiego dobrego!

n Przewodniczącej Rady Miasta Luboń – Pani Teresie Zygmanowskiej, z okazji imienin, które przypadają na początku października, życzymy, by kierowanie wła dzą stanowiącą w gminie Luboń dawało władzy wykonawczej same pozytywne pomysły, a praca dla dobra wspólnego przynosiła satysfakcję oraz zadowolenie.

Kolacja we dwoje

n Drogim Jubilatom, Leokadii i Hen rykowi Rogalom, z okazji 50. rocz nicy ślubu – W maleńkiej obrączce uczuć świat cały / Miłość, obowiązek wzniosłe ideały. / Maleńka obrączka, a znaczy tak wiele / Na całe życie wło żona w kościele. Dużo łask Bożych na dalsze lata życzą: H. J. Michalscy z rodziną.

n W dniu 50. rocznicy ślubu Le okadii i Henrykowi Rogalom –Błogosławieństwa Bożego na ko lejne wspólne lata ze sobą – życzy Regina z synem.

n Z okazji 50. rocznicy ślubu – 50 lat temu uczciliście swą miłość obrączką złotą / 50 lat temu podchodziliście do życia z wielką ochotą / 50 lat temu było Was tylko dwoje / 50 lat temu przestaliście dzielić świat na „moje” i „twoje”. Na Złote Gody Drogim

Jubilatom Leokadii i Henrykowi Ro galom pragniemy z całego serca życzyć wielu łask i Błogosławieństwa Bożego, wszelkiej pomyślności na dalsze lata małżeństwa oraz doczekania w do statku i zdrowiu Dębowych Godów – z głębi serca życzenia składają Zofia i Zbyszko Michalscy z rodziną. n Z okazji 8. rocznicy ślubu - Monice i Piotrowi Garczyńskim – wszystkie go najlepszego: zdrowia, szczęścia, pomyślności, zadowolenia z dzieci oraz Błogosławieństwa Bożego – ży czą rodzice

Na kolację do Restauracji „Pesto” w Centrum Pajo przy ul. Żabikowskiej wybiorą się tym razem – państwo Leokadia i Henryk Rogalowie. Życzymy przyjemności. Prosimy o kontakt z redakcją.

9/2019 56 BAW SIĘ Z NAMI
123456 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 2021 22232425 26 27 28 29 30 31 32 33 15 11 18 110 7 14 3 9 17 19 13 25 16 6 4 12 8 Baw się z nami - IX 2019 imię i nazwisko podpis Wyrażam zgodę na opublikowanie moich danych osobowych na łamach “Wieści Lubońskich” w przypadku wygranej. .................................................... adres 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 15 16 17 18 1914

n 16 września, o godz. 15.30 – Otwarcie wystawy: „Kaźń profesorów lwowskich – Wzgórza Wuleckie 1941.” Ekspozycja w dniach 12-27 września w Urzędzie Wojewódzkim, al. Niepodległości 16/18 w Poznaniu.

n 16 września, godz. 16-18 – dyżu ry radnych dla mieszkańców: Nyćko wiak Małgorzata – Urząd Miasta, pl. E. Bojanowskiego 2; Budzyński Łukasz –Biblioteka Miejska, ul. Żabikowska 42; Kaczmarek Iwona – Zespół Szkół, ul. Armii Poznań 27; Wilczyńska-Kąkol Karolina – Ośrodek Kultury, ul. So bieskiego 97

n 16 września, godz. 16.30 – otwar te dla mieszkańców posiedzenie Komi sji Ochrony Środowiska RML – Urząd Miasta, pl. E. Bojanowskiego 2, sala se syjna (pok. nr 208). Tematem wiodącym będzie rozstrzygnięcie konkursu miej skiego „Zielony Luboń”.

n 21 września, godz. 15 – Forum Obywatelskie Luboń organizuje akcję „Sprzątanie Świata” w 4 punktach mia sta: Lasku – przy pomniku Siewcy – po sprzątamy Kocie Doły; w „Luboniance” – przy mostku, ul. Łącznik – posprzątamy brzegi Strumienia Junikowskiego; Ża bikowa – na skrzyżowaniu ul. Szkolnej i Nad Żabinką – posprzątamy brzegi Żabinki; w Starym Luboniu – na Plaży Miejskiej – posprzątamy brzeg Warty.

n 22 września, godz. 10 przed Domem Kultury – Dworek w Głuchowie kolejny rajd „Traktem Napoleońskim” organizo wany przez GOK Komorniki

n 22 września, od godz. 11-17 – Pik nik lwowski, połączony z Jarmarkiem Galicyjskim, Stary Rynek w Poznaniu. O godz. 13 prelekcja Kamilli Jasińskiej nt. „Kaźń profesorów lwowskich, lipiec 1941” w Domu Wspólnoty Polskiej, Sta ry Rynek 51.

n 23 września, godz. 10-13 – znakowanie rowerów w lubońskim Komisariacie Policji przy ul. Powstańców Wielkopolskich 42, akcja w ramach programu „Poznański Rower – Bezpieczny Rower”.

n 23 września, godz. 16.30 – otwarte dla mieszkańców posiedzenie Komisji Komu nalnej RML – Urząd Miasta, pl. E. Boja nowskiego 2, sala sesyjna (pok. nr 208)

n 23 września, godz. 17 – Biblioteka Miejska – Kino KAMERA. Projekcje fil mowych nowości w kameralnej atmos ferze; repertuar dostępny w bibliotece. Wstęp 5 zł.

n 24 września, godz. 17 – otwarte dla mieszkańców posiedzenie Komisji Orga nizacyjno-Prawnej RML – Urząd Mia sta, pl. E. Bojanowskiego 2, sala sesyjna (pok. nr 208). Temat: procedura uchwa lania budżetu.

n 24 września, godz. 18 – Biblioteka Miejska – Wernisaż wystawy plakatów. Wstęp wolny.

n 25 września, godz. 16.30 – otwarte dla mieszkańców posiedzenie Komisji Sfery Społecznej RML – Urząd Mia sta, pl. E. Bojanowskiego 2, sala sesyjna (pok. nr 208)

n 25 września, godz. 17 – Biblioteka Miejska – „Piękna i Bestia” spektakl dla

Uszyjmy razem dobro

– Serce od serca

Zaproszenie do wzięcia udziału w akcji

12 października (sobota) w Domu Se nior-Wigor, (ul. Romana Maya 1B), w godz. 11-15 będziemy wspólnie dzia łać i nieść pomoc pacjentkom po ma stektomii (usunięciu piersi). Zapraszamy

na kolejne warsztaty szycia poduszek w kształcie serca, które wspierają reha bilitację po operacji. Wspólnie będziemy szyć, wypełniać i pakować poduszki, które przyniosą ulgę w trudnych chwi lach. Każdy może pomóc i wszystkie ręce są potrzebne do pracy. Dodatkowo w trakcie warsztatów, każdy uczestnik będzie mógł nauczyć się prawidłowego badania piersi. Organizatorem akcji w Luboniu jest Klub Radnych Koalicja Mieszańców Lubnia, a patronat hono rowy objęła Burmistrz Miasta Luboń, Pani Małgorzata Machalska. Czekamy na Was!

dzieci, w wykonaniu aktorów ze Studia Teatralnego Krak-Art. Wstęp 5 zł.

n 25 września, godz. 18 – otwarte dla mieszkańców posiedzenie Komisji Bu dżetu i Finansów RML – Urząd Miasta, pl. E. Bojanowskiego 2, sala sesyjna (pok. nr 208)

n 26 września, godz. 17 – Sesja 13 –otwarte dla mieszkańców obrady Rady Miasta Luboń – Urząd Miasta, pl. E. Bo janowskiego 2, sala sesyjna (pok. nr 208)

n 30 września, godz. 17 – Biblioteka Miejska – Kino KAMERA. Projekcje fil mowych nowości w kameralnej atmos ferze; repertuar dostępny w bibliotece. Wstęp 5 zł

n 2 października, godz. 18 – Dzień Jed ności Kresowian – msza św. w intencji kresowian, w kościele św. Małgorzaty na Śródce. Po mszy spotkanie w sali para fialnej.

n 3 października, godz. 10 – „Zacza rowany młynek” – spektakl dla dzieci, Ośrodek Kultury, ul. Sobieskiego 97 (patrz też str. 61)

n 3 października, godz. 18 – Bibliote ka Miejska – Master Class z Gigantami Gitary. Otwarte warsztaty dla gitarzy stów z gośćmi specjalnymi „Festiwalu Polskiej Piosenki” Luboń 2019. Wstęp wolny (czytaj str. 57).

n 4-6 października - hala LOSiR – Festi wal Polskiej Piosenki (patrz plakat str. 10)

n 5 października, godz. 12 – Biblio teka Miejska – Śniadanie Festiwalowe, czyli spotkanie z Krzysztofem Dzikow skim, Marianem Pysznikiem oraz Heleną Norowicz, gośćmi specjalnymi Festiwalu. Wstęp wolny (czytaj str. 57).

n 6 października, godz. 10.40 – Rajd pieszy „Powitanie jesieni”. Start dworzec PKP w Luboniu, organizatorzy: Stowa rzyszenie „Forum Lubońskie” i Szkoła językowa „German” (czytaj na str. 35).

n 7 października, godz. 17 – Sesja 14. –nadzwyczajna, z okazji 65. rocznicy nadania praw miejskich – obrady otwarte Rady

Zaproszenie

Miasta Luboń dla mieszkańców – Urząd Miasta, pl. E. Bojanowskiego 2, sala se syjna (pok. nr 208)

n 7 października, godz. 17 – Bibliote ka Miejska – Kino KAMERA. Projekcje filmowych nowości w kameralnej atmos ferze; repertuar dostępny w bibliotece. Wstęp 5 zł.

n 9 października. godz. 12 – Biblio teka Miejska – Wykład sekcji literacko -bibliotecznej Lubońskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Wstęp wolny.

n 12 października, godz. 11, Dom Se nior-Wigor, ul. Romana Maya 1b – Warsz taty „Serce od serca” (szycie poduszek w kształcie serca dla pań po mastekto mii), organizator – Klub Radnych Ko alicja Mieszkańców Lubonia.

n 14 października, godz. 17 – Bibliote ka Miejska – Kino KAMERA. Projekcje filmowych nowości w kameralnej atmos ferze; repertuar dostępny w bibliotece. Wstęp 5 zł.

n 16 października, godz. 12 –Biblio teka Miejska – Wykład sekcji literacko -bibliotecznej Lubońskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Wstęp wolny.

n 21 października, godz. 16-18 – dy żury radnych dla mieszkańców: Elżbie ta Zapłata-Szwedziak – Urząd Miasta, pl. E. Bojanowskiego 2; Michał Szwacki – Biblioteka Miejska, ul. Żabikowska 42; Magdalena Kleczewska – Zespół Szkół, ul. Armii Poznań 27; Dorota Franek –Ośrodek Kultury, ul. Sobieskiego 97

n 24 października, godz. 17 – Sesja 15.

– otwarte dla mieszkańców obrady Rady Miasta Luboń – Urząd Miasta, pl. E. Bo janowskiego 2, sala sesyjna (pok. nr 208)

n 26 października, godz. 10-13 – „Lu boński Szlak Architektury Przemysłowej”, autobus sprzed Muzeum Narodowego w Po znaniu (obowiązują wcześniejsze zapisy) infolubon@gmail.com; tel. 61 813 00 72 i 500 287 325 (Ośrodek Kultury) patrz też str. 61 oprac. PPR

Spotkania Festiwalowe w Bibliotece

Biblioteka Miejska w Luboniu serdecznie zaprasza na dwa wyjątkowe spotkania z gośćmi specjalnymi „Festiwalu Polskiej Piosenki”!

n 3 października o godz. 18 zapraszamy wszystkich gitarzystów na Master Class z Gigantami Gitary. Master Class to otwarte warsztaty, na które może przyjść każdy gitarzysta, niezależnie od wieku i stop nia umiejętności. Profesjonaliści podzie lą się swoim doświadczeniem, przekażą uczestnikom cenne wskazówki, nie tylko techniczne. Wstęp wolny.

n 5 października o godz. 12 zapraszamy na „Śniadanie Festiwalowe” z gośćmi spe cjalnymi. Na scenie Krzysztof Dzikowski, bohater tegorocznej edycji oraz Marian Pysznik i Helena Norowicz. Porozmawia my o polskiej piosence, wartościowych tekstach i muzyce, a to wszystko okraszo ne zostanie nutą festiwalowej atmosfery. Wstęp wolny.

Spis zapowiedzi imprez, spotkań, posiedzeń władz miasta, akcji, turniejów itp., zebranych w jednym miejscu. Apelujemy do organizacji i czytelników o dziele nie się tymi informacjami za pośrednictwem „Wieści Lubońskich”. Co, gdzie, kiedy Takie „serduszka” pomagają w re habilitacji Goście „Śniadania Festiwalowego” Krzysz tof Dzikowski oraz Marian Pysznik i Hele na Norowicz
9/2019 57 CO? GDZIE? KIEDY?
n
po mastektomii
BM
n

Bieg Niepodległości

11 listopada 2019 roku (ponie działek) o godzinie 11:11 z ul. 11 listopada w Luboniu wystar tuje 9. edycja Lubońskiego Biegu Niepodległości. Impreza na dy stansie 10 km, której organizato rem jest Ronin Running, odbę dzie się tradycyjnie w Dzień Niepodległości. W ramach tego rocznej edycji imprezy po raz trzeci rozegrane zostaną Mistrzo stwa Wielkopolski w biegu na 10 kilometrów. Zapisy na bieg otwarto 22 sierpnia 2019 r.

Patron

Od tego roku impreza ma swojego patrona - podpułkownika Ludwika Misieka, wielokrotnego startera biegu, który jeszcze rok temu kibi cował biegaczom. Pan Ludwik to postać wyjątkowa. Podczas II woj ny światowej był kapralem AK, dowódcą drużyny plutonu Kedy wu. We wrześniu 1939 r. został wywieziony wraz z rodziną do Lwowa. Po powrocie do Wielkopolski rozpoczął dzia łalność konspiracyjną w placówce wywia dowczej „Aluminium”. W 1942 r. został zaprzysiężony do Armii Krajowej, otrzy mując pseudonim „Robert”. Przerzucał tajne mapy i meldunki, odbierał brytyjskie zrzuty, w 1945 r. wyzwalał Ostrów Wiel kopolski. Po wojnie odnosił duże sukcesy jako pilot szybowcowy (min. rekord świa

Judo

Luboński Ośrodek Sportu i Rekreacji (LOSiR) to zobowiązująca nazwa. Sport i rekreacja muszą iść tu w parze. Nie inaczej będzie w kolejnym roku szkol nym, a wszystko to dzięki współpracy LOSiR-u z Akademią Judo Poznań, któ ra kolejny raz będzie trenować młodych adeptów sportu rodem z Japonii. Ogrom nie się cieszę, że zarówno LOSiR jak i władze Lubonia są nam przychylne i otwarte na współpracę. Akademia Judo jest przemyślaną siecią ośrodków szkole niowych, w których uczymy i bawimy –twierdzi prezes poznańskiego klubu Radosław Miśkiewicz. Jego „rodzina”, jak sam nazywa drużynę, rozwija się z roku na rok i chce, by ten progres był coraz większy. Luboń stwarza nam wspa niałe warunki do rozwoju dzieci, więc chcemy ten fakt wykorzystać w stu pro centach. Wszystko dla najmłodszych. Czasy są takie, że sport ma czasami trudną walkę z komputerem. My to zmie niamy od najmłodszych lat – deklaruje Miśkiewicz, którego Akademia prowadzi w Luboniu zajęcia dla trzech grup wie kowych (4-6 lat, 7-9 lat, 10 lat i starsi). Zajęcia rozpoczną się 03.09.2019 r. Im wcześniej, tym lepiej! – zachęca Dariusz Migdałek, który prowadzi zajęcia w hali przy ul. Kołłątaja. Wyjaśnia jednocześnie, że rodzice tak młodych dzieci nie po winni bać się tego sportu. Trening dla najmłodszych to gry i zabawy ruchowe z elementami judo. Dzieciaki mają po

ta w kategorii szybowców jednomiejsco wych w przelocie docelowo-powrotnym o długości 533,6 na trasie Kobylnica –Olsztyn – Kobylnica). Warte odnotowania są także, osiągnięcia urbanistyczne –współautorstwo m.in. Hoteli: „Poznań” czy „Polonez”. 8. Luboński Bieg Niepodległo ści był Jego ostatnim publicznym wystą pieniem. Podpułkownik zmarł 25 grudnia 2018 r.

Dla uczestników

W tegorocznej edycji biegu zaplanowa ny jest start 1 500 uczestników, a wpiso we przez pierwszy miesiąc trwania za pisów, wynosi 55 zł (dla osób powyżej 60 roku życia 35 zł do dnia 15 września).

W tej cenie każdy uczestnik, oprócz numeru startowego, otrzyma pakiet star towy zawierający:

- pamiątkową opaskę na głowę,

- odlewany medal za ukończenie biegu, - rogal świętomarciński oraz butelkę wody mineralnej,

- posiłek regeneracyjny po biegu,

- dla wszystkich kobiet na mecie – kwiat w kolorze białym lub czerwonym.

Na uczestników czekać będą tradycyjnie: strefy kibica, zespoły muzyczne, czerwony dywan i wiele akcentów patriotycznych.

W trakcie tegorocznej edycji rozgry wane będą również Mistrzostwa

31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach oraz Mistrzostwa Szko ły Aspirantów Państwowej Straży Po żarnej. Nagrodzeni zostaną także: naj lepsza lubonianka i lubonianin, biegacz i biegaczka z flagą, najszybszy zawod nik i zawodniczka na wózku. Wszyscy uczestnicy rywalizować będą w 15 kategoriach wiekowych. Dodatkowo tradycyjnie już odbędzie się konkurs dla lubońskich szkół podstawo wych pod nazwą „Mistrz Kibicowania”, który polega na dopingowaniu uczest ników biegu w specjalnie wytyczonych strefach kibica.

Z historii Pierwszą edycję biegu ukończyło 326 zawodników. W zeszłorocznej, 8. edy cji 1 341 osób (w tym 2 osoby na

wózku) przekroczyło linię mety. Naj szybciej 10-kilometrową trasę poko nał Krzysztof Szymanowski (31:57), tuż za nim uplasował się Denis Slo bodianiuk (32:09) oraz Krzysztof Stefanowicz (32:17). Wśród kobiet najszybsza była Patrycja Talar (37:39), która na mecie wyprzedziła Agnieszkę Staniewską (39:42) oraz Agnieszkę Kuster (40:00).

Zgłoszenia na bieg: www.zapisy.mara tonczykpomiarczasu.pl/pl/lbn2019 Lista startowa: https://www.zapisy.maratonczykpomiar czasu.pl/pl/lbn/lista Adam Chudzicki

prostu frajdę, poznając krok po kroku tajniki tego sportu. Sportu, który – mimo wielkich tradycji z olimpijskimi na czele – jest w Polsce dość egzotyczny – zauwa ża trener. Nasza zawodniczka Eliza Wró blewska jest objęta programem szkolenio wym przygotowującym najzdolniejszych judoków w Polsce do Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Oprócz tego zdobyliśmy już niezliczoną liczbę medali na zawodach rangi krajowej i europejskiej, z Pucharem Europy włącznie. Chcemy, by może wła śnie ktoś z Lubonia dołączył do grona medalistów olimpijskich. Dlaczego nie?

– kończy z uśmiechem Radosław Miś kiewicz.

Zapraszamy na zajęcia: Luboń, LOSIR, ul. Kołłątaja 2.

n Grupa 4-6 lat (FUNNY JUDO): wto rek, czwartek 16.30-17.

n Grupa 7-9 lat: wtorek, czwartek 17-18.

n Grupa 10 lat i starsi: wtorek, czwartek 15.30-16.30

Program wspierany jest przez Urząd Miasta Luboń.

Zapisy do klubu są otwarte, a więcej informacji można uzyskać na stronie internetowej www.akademiajudo.pl.

Zapisy na 9. Luboński Bieg Niepodległości im. ppłk. Ludwika Misieka otwarte! n Patronem Lubońskiego Biegu Niepodległości został podpułkownik Ludwik Misiek – wielo krotny starter biegu, rok temu jeszcze kibicował biegaczom, zmarł 25.12.2018 r. Na zdjęciu ppłk Ludwik Misiek przemawia przed startem Lu bońskiego Biegu Niepodległości w 2017 r. fot. Jacek Domański n Medal tegorocznej edycji biegu – 2019
9/2019 58 CO? GDZIE? KIEDY?
AJP
w LOSiR

Ogłoszenia drobne

Korepetycje

n Fizyka, matematyka – korepetycje, do świadczeni korepetytorzy, skutecznie, moż liwy dojazd; tel. 602 887 743 (r-174 IX-XII)

n Korepetycje j. angielski z dojazdem do ucznia; tel. 785 602 439 (r-157 IX-XII)

n Korepetycje – matematyka, fizyka, chemia – absolwentka politechniki; tel. 785 602 438 (r-157 IX-XII)

n Chemia, fizyka, matematyka – korepe tycje, szkoła podstawowa; tel. 785 602 439 (r-157 IX-XII)

n Angielski, niemiecki – korepetycje z dojazdem do ucznia; tel. 723 517 463 (r-157 IX-XII)

n Matematyka, fizyka – korepetycje – pod stawówka, liceum, przygotowanie do matu ry, dojazd do ucznia; tel. 697 748 835 (r173 IX-X)

n Angielski, niemiecki – korepetycje – na uczyciel z doświadczeniem, dojazd do ucznia; tel. 514 730 001 (r-173 IX-X)

n Angielski, niemiecki – wszystkie poziomy nauczania, matura, nauczyciel; tel. 784 878 579 (r-173 IX-X)

n Matematyka, fizyka – doktor nauk fizycz nych. Dojazd do ucznia. Tel. 724 848 008 (r-154 VIII-X)

n Korepetycje – matematyka, wszystkie poziomy zaawansowania – absolwent PP – z dojazdem do ucznia; tel. 724 215 530 (r-155 IX-XII)

n Doktor nauk przyrodniczych udziela lekcji biologii, chemii i biochemii na wszystkich poziomach nauczania. Tel. 601 947 721 (r156 IX-X)

n Korepetycje z matematyki i fizyki na wszyst kich poziomach nauczania. Tel. 601 757 522 (r-156 IX-X)

n Angielski – korepetycje z dojazdem do ucznia – numer kontaktowy 660 950 510 (r-176 IX)

Praca

n Dodatkowa praca polegająca na wypełnianiu ankiet, zarobki to kilkaset złotych miesięcz nie. Za półgodzinną ankietę otrzymasz oko ło 10 złotych. Osoby zainteresowane proszę o kontakt mailowy: irena.nocon@wp.pl (r-IX)

n Powszechna Spółdzielnia Spożywców „Spo łem” w Puszczykowie oferuje umowę o pra cę na stanowisku sprzedawca-kasjer. Praca na terenie Lubonia i Puszczykowa: Kontakt: kadry@psspuszczykowo.pl; tel: 61 813 31 07, kom. 517 107 483. Biuro zarządu czynne od pon. do pt. 7-15, Puszczykowo, ul. Poznań ska 101 (s-IX)

n Przyjmę do pracy prasowaczkę albo osobę na przyuczenie do prasowania – Krawiec two Lekkie. Wszystkie soboty wolne. Luboń, ul. Wschodnia 2a; tel. 601 634 134 (r-IX)

n Uczciwie i dokładnie posprzątam mieszka nie - Luboń i okolice; tel. 695 746 028 (r-IX)

n Zatrudnimy do ochrony obiektu lo gistycznego w Komornikach. Wymaga na dobra znajomość obsługi kompute ra. Stawka 16 zł/godz. brutto. Kontakt: 605 998 151 (r-IX)

n Przyjmę do pracy krawcową. Krawiec two Lekkie. Wszystkie soboty wolne, Luboń, ul. Wschodnia 2a; tel. 601 634 134 (r-IX)

Usługi

n Usługi ogólnobudowlane; tel. 516 199 639 (r-bs)

n Usługi naprawcze (tanio!): elektryczne, malarskie, ślusarskie, stolarskie, hydrauliczne – złota rączka – tel. 503 712 456 (r-158 IX-X)

n Naprawa, montaż junkersów, kotłów, kuchenek, instalacje; tel. 508 183 101 (r159 IX-XII)

n Prace pielęgnacyjne w ogrodzie: docina nie krzewów, pielenie, prace porządkowe; tel. 500 124 317 (r-178 IX-X)

n Karcher – czyszczenie: dywanów, wykła dzin, tapicerek meblowych i samochodowych. Czyszczenie, konserwacja skór – auto – dom. Polerowanie, zabezpieczenie lakieru. Wysta wiam faktury VAT. Tel. 600 217 065 (r-183 IX)

Nieruchomości

n Do wynajęcia pomieszczenie magazynowo -biurowe ok. 80 m2 w Luboniu, szeroka bra ma, poziom „0”; tel. 607 671 377 (r-184 IX)

Serdeczne wyrazy współczucia

Pani Anieli Cieślewicz z powodu śmierci Siostry

śp. Anny Szydłowskiej

składają koledzy i koleżanki z Przychodni przy ul. Romana Maya 1A

Dnia 16 sierpnia 2019 r. odeszła od nas nasza kochana Mama, Babcia i Prababcia śp.

Wszystkim, którzy uczestniczyli we Msz św. i ceremonii pogrzebowej oraz za zamówione msze św., złożone kwiaty i znicze serdeczne podziękowania składają córki

9/2019 59
OGŁOSZENIA

ALARMOWE

n KOMISARIAT POLICJI ul. Powstańców Wlkp. 42, tel. 61 813 09 97

n POGOTOWIE RATUNKOWE ul. Pułaskiego 15, wypadki, na głe zachorowania – tel. 112 lub 999

n POMOC DORAŹNA Puszczykowo, ul. Kraszewskiego 11 tel. 61 898 42 40

n STRAŻ POŻARNA ul. Żabikowska 36, tel. 61 813 09 98 dyżury zarządzania kryzyso wego, tel. 601 986 986

n STRAŻ MIEJSKA ul. Dworcowa 1, pn.-pt. 6.00 – 22, sob. 6 – 14 z pt. na sob. i na niedz. 22 – 6 tel. 61 813 19 86, fax 61 813 90 91

n POGOTOWIE WOD.-KAN. Mosina, tel. 61 813 21 71, 61 819 77 85 (24 h); 994 – doraźne interwencje

n POGOTOWIE ENERGETYCZNE tel 991 (24h)

n ENEA –POGOTOWIE OŚWIETLENIA DROGOWEGO tel. 61 884 57 77 (24 h)

n PODTOPIENIA I ZDARZENIA Z UDZIAŁEM ZWIERZĄT tel. 601 986 986

n SCHRONISKO DLA ZWIERZĄT Poznań, ul. Bukowska 266 tel. 61 868 10 86; 61 868 10 87 adopcje zwierząt: pon.-pt. 10-19, sob. i niedz. 10-15 http://schronisko.com/adopcje

USŁUGI KOMUNALNE

n KOM-LUB www.kom-lub.com.pl, ul. Niepodległości 11, tel. 61 813 05 51, kom-lub@kom-lub.com.pl

n PSZOK (PUNKT SELEKTYWNEJ ZBIÓR KI ODPADÓW KOMUNALNYCH) Kom-Lub, ul. Niepodległości 11, tel. 61 8 130 551

wt. – pt. 14 – 18, sob. 8 – 14

n Centrum Zagospodarowania Odpadów –Selekt –sp. z o.o. (instalacja) www.selekt.toensmeier.pl, ul. Piotrowo Pierwsze 26/27, Czempiń tel. 60 282 65 41; selekt@toensmeier.pl

USŁUGI KOMUNIKACYJNE

n TRANSLUB ul. Przemysłowa 13/15, tel. 61 813 01 45, sekretariat@translub.pl

n ZARZĄD TRANSPORTU MIEJSKIEGO

ul. Matejki 59, 60-770 Poznań; tel. 61 834 61 26 lub 61 633 53 19; ztm@ztm.poznan.pl

Rozkład jazdy: http://www.ztm.poznan.pl/rozklad/

n STACJA PKP

ul. Dworcowa, Infolinia kolejowa: 19 757

n POCZTY

ul. Wschodnia 22/19 C, tel. 885 900 926, 885 901 303 pn. – pt. 8 – 19, sob. 9 – 12 ul. Żabikowska 62, tel. 885 870 559, pn. – pt. 8 – 19, sob. 10 – 14 ul. Poniatowskiego 18, tel. 887 857 694, pon. 10 – 20, wt.–pt. 8 – 19 ul. Sobieskiego 97, tel. 61 813 02 64, pon. 10 – 20, wt. – pt. 8 – 18

n LEKARZ PIERWSZEGO KONTAKTU Przychodnie i Gabinety Lekarza Rodzinnego ul. Poniatowskiego 20, tel. 61 810 48 31

ul. dr. Romana Maya 1 A, tel. 61 890 04 85 ul. Wschodnia, tel. 61 813 03 62 ul. Sobieskiego 55a, tel. 61 832 68 98 Po godz. 18, w niedziele i święta pomoc doraźna patrz Pogotowie Ratunkowe - Pielęgniarski Ośrodek „PANACEUM” ul. Cieszkowskiego 2 lok 1B tel. 61 813 12 11

n PORADNIA PSYCHOLOGICZNO -PEDAGOGICZNA ul. Żabikowska 40 tel. 61 813 01 73, pn. – pt. 8 – 16

n PORADNIA TERAPII UZALEŻNIEŃ I WSPÓŁUZALEŻNIENIA PORADNIA ZDROWIA PSYCHICZNEGO ul. Kościuszki 53, tel. 61 813 09 33, pn. – pt. 8 – 20

n GMINNA KOMISJA ROZWIĄZYWA NIA PROBLEMÓW ALKOHOLOWYCH Urząd Miasta, wt i pt 13-15, Pełnomocnik Burmistrza – Małgorzata Szajek – tel. 663 504 894, Lubońskie Cen trum Profilaktyki ul. Poniatowskiego 20 (II piętro), wt. 13-16, czw. 12-15, pt. 13-15

n APTEKI

– „Rodzinna”, ul. ks. Streicha 27, tel. 61 307 25 27, pn.-pt. 8 – 19, sb. 8.30-13.30

– „Złoty Lek”, ul. Żabikowska 16, tel. 61 813 08 11, pon. – pt. 9 – 22, sob. 9 – 18

– „Alga” CH PAJO, ul. Żabikow ska 66, tel. 61 899 41 27, pon. –sob. 9 – 21, niedz. 10 – 21

– „Fama Vit”, ul. Kościuszki 51 lok. 1, tel. 61 810 31 85, pon. – pt. 8 – 21, sob. 8 – 14

– „Przy Sikorskiego”, ul. Sikorskiego 44, tel. 61 893 16 06, pn. – pt. 8 – 20, sob. 8 – 14

– „Niezwykła”, ul. Fabryczna (naroż nik z Żeromskiego), tel. 61 810 20 69, pon. – pt. 8 – 20, sob. 8 – 15

– „Przy Rynku”, ul. Poniatowskiego 24, tel. 61 810 31 28, pon.– pt. 8 – 20, sob. 8 – 14

– „Noki”, ul. 11 Listopada 28, tel. 61 810 10 06, pon. – pt. 8.00 – 20, sob. 8.00 – 14

- „Osiedlowa”, ul. Żabikowska 62, tel. 61 810 25 70, pn.-pt. 7.30-19, sob. 8-14

n KOMINIARZ, tel. 61 819 25 38, kom. 0-503 092 500

n BANKOMATY

- PKO BP – ul. Sikorskiego (24h)

- PeKaO S.A. – ul. Poniatowskiego (24h) SBL – pl. E. Bojanowskiego 2 WBK – ul. Kościuszki 57/59 (24h)

CH Pajo – ul. Żabikowska 66 CH Factory – ul. Dębiecka 1

CH Intermarche - ul. Żabikowska 53

CH Venus - ul. Sobieskiego (24h)

INSTYTUCJE PUBLICZNE

n URZĄD MIASTA LUBOŃ pl. E. Bojanowskiego 2, tel. 61 813 00 11, office@lubon.pl pn. 9 – 17, wt. – pt. 7.30 – 15.30

n BURMISTRZ LUBONIA Małgorzata Machalska, tel. 61 813 01 41

n MIEJSKI OŚRODEK PO MOCY SPOŁECZNEJ ul. Źródlana 1, tel. 61 810 50 85

n KOŚCIOŁY

- św. Barbary – pl. E. Bojanowskiego 12, tel. 61 813 04 21

- św. Jana Bosko – ul. Jagiełły 11, tel. 61 813 04 51

- św. Maksymiliana Kolbego – ul. Sobieskiego 81, tel. 61 813 06 70

- Sanktuarium bł. Edmunda Bojanowskie go – pl. E. Bojanowskiego, tel. 61 813 01 22

- św. Jana Pawła II – ul. Źródlana, tel. 61 869 19 13

n MUZEUM MARTYROLOGICZNE ul. Niezłomnych 2, tel. 61 813 06 81, pn. - nieczynne wt.-pt. 9 – 15, sob. i niedz. 10 – 14

n BIBLIOTEKA MIEJSKA http://www.biblub.com.pl, - ul. Żabikowska 42, tel. 61 813 09 72, pon., wt., śr. 11-19; czw., pt., sob. 9-15

n Filia nr 3 – Luvena SA, ul. R. Maya 1 (wejście od parkingu naprzeciw hali), tel. 785 874 382; pn. 10-18, śr. 8-16, pt. 8-12

n Filia nr 4 – ul. Sobieskiego 55A (CH „Venus”), tel. 607 874 382, pn., pt. 12-20, wt., śr., czw. 8-16

n OŚRODEK KULTURY ul. Sobieskiego 97, tel. 61 813 00 72, kom. 500 287 325 pn. – czw. 8 – 20, pt. 7 – 15

n LUBOŃSKI OŚRODEK SPORTU i REKREACJI ul. Kołłątaja 2, tel. 61 899 22 35, losir@losir.eu, www.losir.eu

n PRZEDSZKOLA Calineczka, ul. Poniatowskiego 42 A, tel. 61 813 95 55 Chatka Skrzatka, ul. Szkolna 68, tel. 608-396-840

Czarodziejski Ogród, ul. Kopernika 10a, tel. 61 639 58 08

- Domisie, ul. Wschodnia 21/65, tel. 605 081 185

- Kubuś Puchatek, ul. Konopnickiej 14; tel. 61 830 15 11 Małe Talenty, ul. Klonowa 21a, tel. 61 666 10 35

- Nr 1 Pogodne Przedszkole, ul. Sobieskiego 65, tel. 61 813 01 02

- Piotruś Pan, ul. Niezłomnych 3b tel. 783 718 115 tel. w języku angielskim 785 933 349

- Sióstr Służebniczek, pl. E. Boja nowskiego 6, tel. 500 405 422 Słoneczny Zakątek, ul. 11 Listopada 158, tel. 881 693 625 Tajemnicza Wyspa, ul. Kopernika 4; tel. 694 994 700

- Tęczowa Kraina, ul. Okrzei 49, tel. 61 893 03 59

- Tip-Topka Odkrywcy, ul. Konarzewskiego 10, tel. 61 810 23 06

- Punkt Przedszkolny Trójeczka, ul. Dąbrowskiego 2a, tel. 61 813 04 42

- U 7 Krasnoludków, ul. Buczka 21D tel. 665 322 262 Nr 5 Weseli Sportowcy, ul. Osiedlowa 19, tel. 61 813 09 40

n SZKOŁY

- Nr 1, ul. Poniatowskiego 16, tel. 61 813 04 92

- Nr 2, ul. Żabikowska 40, tel. 61 813 03 92

- Nr 4, ul. 1 Maja 10, tel. 61 813 03 81 Nr 5, ul. Kołłątaja 1, tel. 61 893 23 16

- Zespół Szkół, ul. Armii Poznań 27, tel. 61 813 04 42, tel. 61 810 28 38

- Szkoła Podstawowa i Punkt Przed szkolny im. św. Filipa Neri ul. Armii Poznań 27, tel. 793 130 703

n GRUPY AA

- Avanti śr. godz. 18, Ośr. Kult. ul. Sobieskiego 97

- Do Przodu pt. godz. 18 (ostatni pt. miesiąca mityng otwarty) salka Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP, pl. E. Bojanowskiego 6

n SPÓŁDZIELNIA MIESZKANIOWA

„LUBONIANKA” ul. Żabikowska 62, tel. 61 899 46 80, dyżury członków rady nad zorczej – pierwszy pon. mies. godz. 16 – 17

9/2019 60 OGŁOSZENIA
Bezpłatne ogłoszenia drobne w sprawie pracy można kierować do redakcji: e-mailem (adres: redakcja@wiescilubonskie.pl) oraz na kartkach (wrzucać do niebieskich skrzynek pocztowych na terenie miasta lub przynieść do re dakcji, ul. Wschodnia 23A/62). Przypominamy, że jako bezpłatne przyjmujemy ogłoszenia, które doty czą oferowania stanowiska pracy (np. przyjmę fryzjerkę, poszukujemy magazyniera itp.) lub, jeśli osoba fizyczna poszukuje stałego zatrudnienia (np. elektryk z prawem jazdy kat. B szuka pracy). (red.) Ogłoszenie o pracę

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.