GORĄCE TEMATY
1/2018
List do redakcji
O jakości alei JP2
Groźne wody gruntowe
cd. ze str. 15
Proszę o nagłośnienie problemu, jakim jest zalewanie ulicy Podgórnej przez wody gruntowe
Oznakowanie poziome jezdni w ul. Pułaskiego urywa się wraz z za- n kresem inwestycyjnym. Zasygnalizowaliśmy także burmistrzowi potrzebę ciągłości oznakowania, i może zmian organizacyjnych na odcinku od ronda do ul. Okrzei, o których mówią użytkownicy tej drogi. Niedawno, podobnie jak z drugiej strony ronda, zainstalowano przystanki autobusowe fot. Piotr P. Ruszkowski n Bardzo dziwne rozwiązanie? Na końcu zabudowy jednorodzinnej w ul. Pułaskiego, na wysokości bloku al. JP2 nr 5, ciemnoszarym brukiem z obniżonymi krawężnikami wydzielono wjazd, po czym zablokowano go wbetonowanymi słupami. Zapytany o to dziwne rozwiązanie burmistrz przyznał, że słupki wstawiono dodatkowo na wniosek mieszkańców pobliskiego bloku, posiany trawnik w tej strefie przy rondzie był rozjeżdżany przez auta docierające do punktów usługowych. Dlaczego w projekcie znalazł się wjazd na trawnik i czemu miał służyć, nie potrafiono nam jednoznacznie odpowiedzieć. Teraz interesanci parkują na wjeździe (ograniczając w ten sposób chodnik) i stwarzając dodatkowe zagrożenie. Z drugiej strony nie ma się co dziwić, bo żeby zabrać lub dowieść towar, jakoś trzeba dojechać. – Rozwiązanie tego „węzła” może nastąpi po spotkaniu z przedstawicielami wspólnoty mieszkaniowej – zapowiedział M. Popławski. Tu dygresja. Z przepisów podobno wynika, że w inwestycjach dofinansowanych ze środków zewnętrznych nie można dokonywać żadnych zmian, poprawek itd. przez 5 lat od jej wykonania. Takim prawem zastawiają się niekiedy urzędnicy, odpowiadając mieszkańcom wnioskującym o poprawę niemądrych rozwiązań. Tu proszę, myk i słupy, których w projekcie nie było, są wbetonowane fot. Piotr P. Ruszkowski
Niestety miasto nie odpowiada na prośby mieszkańców o interwencję, co może doprowadzić do wypadku poprzez to, że wypływająca na jezdnię woda z chodników i posesji zamarza, stanowiąc zagrożenie dla pieszych i kierowców. Dodatkowo wody gruntowe wybijają spod słupów energetycznych, podmywając grunt pod nimi, przez co jeden z nich zaczął się prze- n chylać w stronę jezd- Spływające po chodniku wody w mroźne dni zamarzają ni i stwarza realne i stwarzają niemałe niebezpieczeństwo poślizgnięcia się zagrożenie życia dla dużej liczby pieszych przechodzących obok niego każdego dnia. Przyczyną dramatycznej sytuacji związanej z wodami gruntowymi był remont trasy kolejowej na odcinku Luboń – Puszczykowo. Podczas osadzania barier dźwiękochłonnych i poprawiania rowów melioracyjnych wykonawcy musieli zniszczyć, zapchać rury drenażowe, które uchodziły tam do rowu. Trudną sytuację mają również robotnicy wykonujący przejście podziemne pod torowiskiem, notorycznie zalewane przez cd. wody gruntowe i opadowe obok spływające w tym miejscu z pola uprawnego. Fragment ul. Podgórnej w kierunku torów kolejowych, gdzie ujście znalazły sobie wypływające wody gruntowe. Czerwoną strzałką wskazano przechylony słup energetyczny, spod którego wypływa woda
n
Wody gruntowe Tegoroczna zima jest wyjątkowo mokra. Co prawda, śniegu jak na lekarstwo, za to deszczu pod różnymi postaciami dostatek. Nie było dnia bez choćby mżawki czy nawet ulewy. Grunt przesiąkł wodą, a w kilku miejscach miasta można było zaobserwować zjawiska wysięku wody. Na ul. Podgórnej podziemne wody wyszły na niektórych posesjach, zalewając piwnice, albo spod latarni sączyły się na chodnik (czytaj list mieszkańca obok). Także przy wiadukcie na ul. Powstańców Wlkp., na wysokości ul. Dworcowej, z miejsca, gdzie znajduje się łączenie dwóch pasów masy bitumicznej jezdni, przez wiele dni wydostawała się woda, najprawdopodobniej gruntowa, w różnym nasileniu. Niektórzy mieszkańcy Nowego Centrum Lubonia też są zaniepokojeni wzrostem w ostatnim miesiącu poziomu wody widocznej w wykopie
16
bu d ow y bl oku pr z y ul. Wschodniej 19. O trudnościach z wodami pisaliśmy też w związku z budową wiaduktów nad torami w Łęczycy na granicy Lubonia (m.in. „WL” 08-2017, n str. 27). Niekontrolowany wypływ Sącząca się przez wiele dni woda z łączenia asfaltu wód gruntowych, niegdyś w ul. Powstańców Wlkp. sprawiała, że jezdnia w bezzorganizowany i odprowa- deszczowych okresach była wciąż mokra. Na zdjęciu dzany do cieków wodnych, to widać wyraźnie wodę wydostającą się spod przeryprawdopodobnie skutek pro- wanej linii jezdni (łącza masy bitumicznej) i spływająwadzonych inwestycji. Kon- cej po prawym pasie drogi w dół fot. Piotr P. Ruszsekwencją jest dewastacja kowski systemu drenów ułożonych na przełomie XIX i XX wieku na trudnym, n gliniastym terenie dzisiejszego miasta LuPoziom wody okalającej fundamenty podziemnej części budynku przy ul. Wschodboń, którego nie ma na żadnych mapach niej 19 w ostatnim miesiącu podniósł się ok. 50 cm! Można porównać zdjęcie wy(dokumentach) urzędowych. PPR
konane i publikowane w grudniu na str. 3. Woda przykrywa już, widoczne na pierwszym planie z prawej, dechy drewnianych grodzi fot. Piotr P. Ruszkowski