jeœli chcesz wspomóc dzie³o wydawania gazety wrzuæ 1 z³oty
NR 01/09 (213) styczeñ/ luty 2009
dwumiesiêcznik parafii ziemi wrzesiñskiej e.k.
Hej kolêda, kolêda Kiedy zaczyna siê w Koœciele okres Bo¿ego Narodzenia, wówczas zaczynaj¹ siê równie¿ odwiedziny duszpasterskie ksiêdza, czyli tzw. kolêda. Dlaczego ksiê¿a to robi¹? Najproœciej i najbardziej niechêtnie mo¿na by powiedzieæ, ¿e dla pieniêdzy. Tylko, ¿e to nie jest prawd¹. Przecie¿ nawet jak nie dam ofiary, to za rok ksi¹dz równie¿ przyjdzie do mojego domu, by odmówiæ wraz z ca³¹ rodzin¹ modlitwê, by pokropiæ wod¹ œwiêcon¹ mieszkanie, by chwilê porozmawiaæ. Najwa¿niejsze w kolêdowaniu jest w³aœnie to - obecnoœæ ksiêdza w naszych domach. Bo ksi¹dz przychodzi w imiê samego Jezusa. Gromadzimy siê razem wokó³ sto³u, na którym stoi krzy¿ i zapalone œwiece, by wspólnie siê pomodliæ. "Bo gdzie s¹ dwaj albo trzej zebrani w imiê moje, tam jestem poœród nich" - mówi³ Jezus [Mt 18,20]. Jezus równie¿ kolêdowa³, czyli odwiedza³ ludzi, By³ w domu Piotra - uzdrowi³ wtedy jego teœciow¹. Odwiedza³ Martê i Mariê, i ich brata £azarza, którego tak bardzo mi³owa³, ¿e nawet go wskrzesi³. Odwiedzi³ nowo¿eñców w Kanie Galilejskiej i tam, na ich weselu, przemieni³ wodê w wino. By³ w domu celnika Zacheusza, goœci³ u Samarytan, odwiedza³ wielu zwyk³ych ludzi. To Chrystus skierowa³ do swoich uczniów, aposto³ów i ich nastêpców s³owa: "Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi! Jeœli tam mieszka cz³owiek godny pokoju, wasz pokój spo-
cznie na nim; jeœli nie, powróci do was." [£k 10,5-6] I tak siê dzieje. Gdy ksi¹dz b³ogos³awi mieszkañcom, domowi, wówczas sam Jezus nam b³ogos³awi. On chce z nami byæ i przez osobê kap³ana to okazuje. Pokropienie mieszkania wod¹ œwiêcon¹ i b³ogos³awienie rodzin ma w Koœciele d³ug¹ tradycjê. Poleca³ je œw. Atanazy ju¿ w III w. Myœlê, ¿e wspó³czesny cz³owiek coraz mniej pojmuje, jak wielka moc Boga jest w tym kap³añskim b³ogos³awieñstwie, w pokropieniu wod¹ œwiêcon¹ mieszkania. Podczas ca³ego roku w naszych domach nagromadzi siê wiele z³a, wzajemnych pretensji, z³oœci, nieporozumieñ. B³ogos³awieñstwo nie sprawi automatycznie, ¿e to z³o zniknie, ale umocni domowników w dobrych postanowieniach, w chêci przebaczenia. Nam siê czêsto wydaje, ¿e to my sami z siebie wybaczamy, stajemy siê sk³onni do zgody, wyrozumiali, chêtniejsi
Drodzy Czytelnicy Na progu A. D. 2009 sk³adamy naszym Czytelnikom ¿yczenia B³ogos³awieñstwa Bo¿ego, niech wiara nadzieja i mi³oœæ wype³niaj¹ nasze serca i domy ka¿dego dnia. B¹dŸmy tymi którzy dziel¹ siê nimi z tymi którzy jeszcze nie doœwiadczyli tego ¿e Bóg ich kocha w ka¿dej sytuacji. Dziêkujemy za ofiary sk³adane na nasz¹ WSPÓLNOTÊ. Dziêki Wam jesteœmy w wielu domach ziemi wrzesiñskiej. Bóg Zap³aæ!
Redakcja Wspólnoty do wys³uchania drugiej osoby, zrozumienia jej. Nie wiemy, jak wiele z tego jest odpowiedzi¹ naszej duszy na to zwyk³e b³ogos³awieñstwo. A byæ mo¿e ta chwila wspólnej modlitwy daje nam moc, byœmy ze sob¹ starali siê ¿yæ pe³niej, bardziej po chrzeœcijañsku? Mo¿e to jedyny moment w naszej rodzinie, gdy gromadzimy siê na wspólnej modlitwie? No i ta s³ynna koperta. Na pocz¹tku 2008r. Instytut Statystyki Koœcio³a Katolickiego przeprowadzi³ sonda¿ na temat kolêdy. Jedno z pytañ brzmia³o: "Czy zwyczaj sk³adania ofiar kolêdowych nale¿y porzuciæ oraz dlaczego ankietowani sk³adaj¹ te ofiary?" I okaza³o siê, ¿e praktykuj¹cy katolicy jednoznacznie odpowiedzieli: Nie. Ten zwyczaj nale¿y podtrzymaæ - mówi³o trzech na czterech pytanych (77,5 %). Dziewiêciu na dziesiêciu pytanych chodz¹cych do koœcio³a czyni tak - "bo s¹ œwiadomi odpowiedzialnoœci za materialne potrzeby Koœcio³a". Tylko co dziesi¹ty sk³ada ofiarê "bo taki jest zwyczaj". Kilka wypowiedzi na temat kolêdy naszych Czytelników przytaczamy na koñcu artyku³u. Czêsto podczas ró¿nych rozmów, gdy ktoœ g³osi pogl¹dy nieprzychylne wobec ksiê¿y i Koœcio³a, milczymy dla œwiêtego spokoju. A mo¿e warto by by³o spokojnym g³osem zwróciæ wtedy rozmówcy uwagê, ¿e takich ludzi jak on jest w Koœciele mniejszoœæ. Ci, którzy praktykuj¹, którzy rozumiej¹, czym jest Koœció³, parafia, nie maj¹ nic przeciwko temu, by do utrzymania siê do³o¿yæ. Co wiêcej, rozumiej¹ wagê swojej pieniê¿nej ofiary. dokoñczenie na ostatniej stronie