petronews.pl/plock/informacje
Dwóch dyrektorów w DPS. „To prowadzi do paraliżu placówki” Sytuacja w Domu Pomocy Społecznej „Przyjaznych Serc” w Płocku staje się coraz bardziej kuriozalna. Prezydent, co prawda, przywrócił Piotra Ostrowickiego na stanowisko dyrektora, ale jednocześnie utrzymał na tym stanowisku Joannę Alberską. DPS ma więc dwóch dyrektorów, z dwoma dyrektorskimi pensjami, a pracownicy nie wiedzą czyje polecenia służbowe wykonywać... CO Z WYROKIEM SĄDU? Ta sprawa staje się wyjątkowa. Niestety, w negatywnym sensie. Po wyroku sądu drugiej instancji, nakazującym przywrócenie do pracy na stanowisko dyrektora Domu Pomocy Społecznej „Przyjaznych Serc” Piotra Ostrowickiego, 4 lutego rano drogą mailową poprosiliśmy, poprzez służby prasowe ratusza, prezydenta Płocka o informację, czy wyrok sądu zostanie wykonany, tj. czy Piotr Ostrowicki zostanie dyrektorem DPS w Płocku i kiedy, a jeśli nie, jakie będą dalsze kroki Gminy-Miasta Płock w tej sprawie. Odpowiedzi nie uzyskaliśmy, dlatego rankiem 6 lutego ponownie poprosiliśmy o odpowiedź. Uzyskaliśmy ją tym razem już po godzinie. – W środę, 30 stycznia 2019 r., pan Piotr Ostrowicki zgłosił prezydentowi Płocka gotowość do podjęcia pracy. Zgodnie z procedurą, został skierowany na badania lekarskie, a po dostarczeniu wyników będą prowadzone dalsze czynności związane z zatrudnieniem – brzmiała enigmatyczna odpowiedź z Urzędu Miasta Płocka. Nie była to odpowiedź na zadane przez nas pytanie, ponieważ z wypowiedzi w lokalnych mediach prezydenta Nowakowskiego wynikało, że Piotr Ostrowicki będzie przywrócony na stanowisko kierownicze. Jak uzasadniał Andrzej Nowakowski, „stanowisko dyrektora jest już zajęte”. Spytaliśmy więc ponownie – czy prezydent potwierdza to zdanie i na jakie stanowisko będzie przywrócony Piotr Ostrowicki? Do końca dnia odpowiedzi nie uzyskaliśmy. Tymczasem 7 lutego dowiedzieliśmy się, że Piotrowi Ostrowickiemu wręczono pismo o przywróceniu go na stanowisko dyrektora, jednocześnie jednak nie odwołano Joanny Alberskiej. Ponownie nasze pytania skierowaliśmy więc do Urzędu Miasta Płocka. Czy w tej sytuacji placówka posiada dwóch dyrektorów? Kto ma wydawać polecenia? Jakie stanowisko zajmuje
Czym różnią się paliwa zimowe od letnich? – s. 4
CBŚP zatrzymało sprawcę podłożenia ładunku
– s. 5
Remont starego płockiego mostu w tym roku? – s. 7
obecnie, a jakie zajmować będzie dotychczasowa dyrektor, Joanna Alberska? Dlaczego nie zapewniono dyrektorowi Ostrowickiemu zamykanego gabinetu i sprzętu komputerowego, niezbędnego do wykonywania pracy? I tym razem nie uzyskaliśmy odpowiedzi tego samego dnia, za to wieczorem ukazał się na płockim portalu informacyjnym artykuł, w którym wicedyrektor płockiego MOPS-u (nadzorującego DPS wyłącznie w zakresie świadczenia usług dla podopiecznych DPS, nie ma i nigdy nie miał kontroli nad pracą pracowników) poddaje w wątpliwość ocenę sądu w tej sprawie i sugeruje, iż ktoś usunął nagrania monitoringu, udowadniające winę dyrektora Ostrowickiego, a tym samym podstawy do jego zwolnienia dyscyplinarnego. Przypomnijmy, że postępowanie prokuratury w tej sprawie zostało umorzone.
8 lutego w godzinach porannych otrzymaliśmy odpowiedź Urzędu Miasta Płocka. – W DPS „Przyjaznych Serc” po wykonaniu wyroku sądu, jest dwóch dyrektorów – potwierdził nowy Referat Informacji Miejskiej (dawny zespół współpracy z mediami) Wydziału Wspierania Inicjatyw Społecznych. – Decyzje mają podejmować w porozumieniu ze sobą, zgodnie z treścią posiadanych upoważnień. Pani Jo-
anna Alberska jest dyrektorem placówki – napisała Alina Boczkowska, kierownik referatu. Urząd miasta tłumaczył też, że dyrektor Piotr Ostrowicki stawił się do pracy 6 lutego 2019 r., już po godzinach pracy komórki administracyjnej, więc tego dnia nie było możliwe przygotowanie dla niego stanowiska pracy.
Gminie w powiecie płockim grozi bankructwo – s. 11
DOKOŃCZENIE NA STR.9
Reklama
Płocczanie będą latać samolotem do Warszawy? – s. 12
Reklama
„Powrót Bena” w NK Przedwiośnie
– s. 13