Ambasadorka Boskich Diamentów I

Nie poddawaj się łatwo, musisz wierzyć, że z wiarą możesz zdziałać wszystko.

Wydawnictwo: Halina Rosa Design.

Halina Bartoszek Krokvägen 40 141 31 Huddinge Sztokholm www.halinarosadesign.se www.halinarosadesing.com Tel. 0046 704 953 930 ISBN 978-91-985989-2-6 Druk: Zakład Poligrafii- TOTEM.COM.PL ul. Jacewska 89, 88-100 Inowrocław, Polska.

2

COPYRIGHT 2020 HALINA ROSA Wszystkie prawa zastrzeżone.

Publikacja nie może być powielana, rozpowszechniana, ani przekazywana w żadnej formie, żadnymi środkami bez zgody autora.

Recenzenci: Dr Agnieszka Malczewska-Błaszczyk.

Jolanta Stankiewicz.

Weronika Strama.

Aleksandra Saghi.

Zbigniew Gajzler.

Sylwia Chojnacka.

Tytuł: Ambasadorka Boskich Biznesów I. Autor opracowania: Halina Rosa.

Projekt okładki: Halina Rosa Design.

Korekta: Halina Bartoszek, Jolanta Stankiewicz.

Skład: Halina Rosa Design.

ISBN 978-91-985989-2-6

3

4

Halina Rosa

JESTEM AMBASADORKĄ BOSKICH DIAMENTÓW !

5

6

7

8

KSIĄŻKĘ DEDYKUJĘ

Artystom- pracownikom Niebios.

Ludziom małej wiary w Boga i siebie.

Samotnym matkom i ojcom.

Moim dzieciom, rodzicom i rodzinie.

Moim znajomym i przyjaciołom.

Emigrantom.

9

RÓŻA PODHALA.

Halina Bartoszek-Rosa: autorka, współautorka, publicystka, wydawca, Ambasadorka Dziedzictwa Kulturowego Polonii Świata, Ambasadorka Kobiet Biznesu, Ambasadorka Kreatywności, członek stowarzyszenia artystycznego Proformart, artystka, malarka, projektantka wzorów tekstylnych i tekstyliów, projektantka nowoczesnych strojów z akcentami folkowymi, redaktor naczelna magazynu DESIGNER, promotorka kultury regionalnej podhalańskiej i skandynawskiej. Szczęśliwa mama trójki dzieci: Ilony, Kamila i Adriana. Urodziła się w Nowym Targu 13.11.1977 roku. Wychowała się na Podhalu, w Białym Dunajcu. Ukończyła Technikum Budowlane w Zakopanem w 1997 roku, gdzie realizowała swoje pasje artystyczne w rysunku technicznym i artystycznym. W 2001 roku ukończyła studia języka angielskiego English High Communication Skills w Nowym Targu. W projektowaniu łączy kultury świata, promuje podhalańską tradycję wzornictwa na całym świecie, poprzez dzieła sztuki, między innymi w Australii, Skandynawii, w Środkowym Wschodzie. Na stałe mieszka w Szwecji. Stylistka polskich artystów scenicznych, w strojach Jej projektu wystąpili między

10

innymi: Justyna Sieńczyłło w sztuce „Wia-gra”, koncertował Karol Kus, autor wielkiego przeboju „Podaj rękę Ukrainie” oraz lider zespołu „Taraka” w teledysku Grzegorza Halamy.

Jest pierwszą rodowitą góralką, która stworzyła wzór tybetowy w trzy róże, namalowany ręcznie, oraz przeniosła motyw chronionego dziewięćsiła na tekstylia użytkowe. W 2020 roku została uhonorowana tytułem Ambasadorki Dziedzictwa Kulturowego Polonii Świata, nagrodzona również tytułem Ambasadorki Kobiet Biznesu 2018-Szwecja, za promowanie przedsiębiorczości i kreatywności wśród kobiet na całym świecie, a także za osiąganie wybitnych sukcesów w sferze biznesowej. Tworzy, aby ubogacać świat, miejsca i ludzi w polską kulturę pełną piękna i inspiracji oraz po to aby, promować tradycję regionalną i wartości najwyższe. Pierwsze róże namalowała jako 11-letnia dziewczynka. Róża jest w niej do dzisiaj, tak jak jej poczucie, że jest darem Bożym dla sztuki. Jej historia napisana jest ręką Boga, w sukcesie pomogły jej, wiara, determinacja i radość życia.

OBRAZ OLEJNY „GIEWONT” HALINA ROSA.

11

12 12

ETAPY ROZWOJOWE MOJEJ PASJI OD 2010-2020 ROKU.

Pracowałam jako nauczyciel języka angielskiego.

Pracowałam jako sprzątaczka.

Pracowałam jako osobisty asystent - dzieci z autyzmem.

Założyłam swoją firmę budowlaną.

Otworzyłam galerię obrazów, zajmowałam się oprawą i sprzedażą obrazów oraz importem towarów z zagranicy.

Malowałam obrazy, odnawiałam meble w stylu skandynawskim.

Malowałam na tekstyliach.

Malowałam na ścianach/ Mural Painting Jestem projektantką wzorów tekstylnych z własnej sztuki.

Prowadzę firmę w Szwecji.

Jestem projektantką mody folkowej, sprzedającym własne tekstylia z oryginalnymi projektami na całym świecie.

Jestem Ambasadorką Kobiet Biznesu, Ambasadorką Kreatywności, artystką, malarką.

Projektantką nowoczesnych strojów z akcentami folkowymi, jestem promotorką kultury regionalnej podhalańskiej i skandynawskiej.

Napisałam moją pierwszą książkę-Bestseller.

Jestem autorką, współautorką, publicystką, wydawcą, redaktor naczelną magazynu DESIGNER. Jestem Ambasadorką Dziedzictwa Kulturowego Polonii Świata.

Tytuł ten przenosi mnie do historii.

13

14

Nie ufałaś Mi jeszcze na tyle, aby pozwoliło Ci to na przemianę. Miałem jednak nadzieję, że z czasem to się zmieni. Wprawdzie dzieliła nas duża odległość, ale fenomen Biblii pomógł Ci w zbliżeniu się do Mnie.

Obdarowałem Cię talentami, uczyniłem wolnym człowiekiem i Ambasadorką kreatywności. Podarowałem Ci duszę artysty, malarki. Swoim pędzlem wymalowałaś Boży świat na obrazach, które powstały z twojego talentu.

Przedstawiasz przebłysk wieczności w pejzażach górskich, kwiatach a w szczególności w różach, które są symbolem miłości i życia.

Pamiętam jak siedziałaś pod drzewem w sadzie, rysowałaś pejzaże i róże. Byłaś bardzo nieśmiałym dzieckiem, byłaś optymistką z wiecznym uśmiechem na twarzy, radość zalewała twoje serce.

Pokazałem Ci kawałek Nieba. Odtąd będę Cię nauczał wszystkiego, krok po kroku, nie bój się, przekażę Ci sekret do szczęścia i bogactwa, pokażę Ci cuda, jakie twoje oczy nie widziały, ani twoje uszy nie słyszały, będziesz wiele podróżować.

Różo poznałem Cię, nie ma w tobie podstępu.

Stałaś się poszukiwaczką Moich diamentów, z każdym dniem, pod każdym względem stawałaś się coraz to lepsza i lepsza.

Każdy dzień jest diamentem w twoim sercu.

W ogrodzie myśli niech rosną twoje marzenia jak róże.

15

16

,,Bo to się wszystko zwykle tak zaczyna”

Musisz zakochać się w tym co robisz i cieszyć się tym, nie daj się zwieść, ponieważ nie wszystko, co jest twoją pasją przyniesie Ci automatyczne zyski. Znajdź coś, co naprawdę lubisz robić, albo coś, co lubiłeś robić, kiedy byłeś dzieckiem i do dzieła, bądź konsekwentny i skoncentrowany maksymalnie na drodze do sukcesu. W drodze do sukcesu otaczaj się pozytywnymi ludźmi i pozytywnymi wibracjami, bądź skupiony i wytrwały a osiągniesz cel. Podążanie za pasją jest bardzo żmudne, nie wszyscy wiedzą, jak odnaleźć tę drogę i pozostawiają swoje marzenia jeszcze w zalążku. Powinieneś zebrać wszystkie siły, aby rozwijać swoją pasję i swoje talenty, nie pozostawiaj swoich marzeń, realizuj je, to jest Twoja ziemska misja.

To wielka sztuka podążać za pasją i pozwolić pasji rozwijać Twoje talenty.

17

Biblia mówi: „Tak samo Boska Jego wszechmoc udzieliła nam tego wszystkiego, co się odnosi do życia i pobożności, przez poznanie Tego, który powołał nas swoją chwałą i doskonałością. Przez nie zostały nam udzielone drogocenne i największe obietnice, abyście się przez nie stali uczestnikami Boskiej natury, gdy już wyrwaliście się z zepsucia wywołanego żądzą na świecie. Dlatego też właśnie wkładając całą gorliwość, dodajcie do wiary waszej cnotę, do cnoty poznanie, do poznania powściągliwość, do powściągliwości cierpliwość, do cierpliwości pobożność, do pobożności przyjaźń braterską, do przyjaźni braterskiej zaś miłość. Gdy bowiem będziecie je mieli i to w obfitości, nie uczynią was one bezczynnymi ani bezowocnymi przy poznawaniu Pana naszego Jezusa Chrystusa. Komu bowiem ich brak, jest ślepym krótkowidzem i zapomniał o oczyszczeniu z dawnych swoich grzechów. Dlatego bardziej jeszcze, bracia, starajcie się umocnić wasze powołanie i wybór!. To bowiem czyniąc nie upadniecie nigdy. W ten sposób szeroko będzie wam otworzone wejście do wiecznego Królestwa Pana naszego i Zbawcy, Jezusa Chrystusa.”„Pragniemy zaś, aby każdy z was okazywał tę samą gorliwość w doskonaleniu nadziei, aż do końca, abyście nie stali się ospałymi, ale naśladowali tych, którzy przez wiarę i cierpliwość stają się dziedzicami obietnic.”Hb 6,11-12 (BT).

Pasja to zapał, ochota, gorliwość, duch, werwa, ferwor, energia, animusz, wena, bojowość. Słowo Boże mówi nam: ,,Każdego dzieła, które Twa ręka napotka, podejmij się według wszystkich Twych sił ”.(Kazan. Sal. 9,10).

Biblia także mówi nam: „Nigdy niech wam nie brakuje zapału, ale płomienni duchem, Panu służcie”. (Rz 12,11).

Tak naprawdę, moja pasja pojawiła się z pożądania serca oraz przesłania: ,,Dam ci talent w palce, będziesz malować, będziesz utrzymywać swoją rodzinę z własnego talentu”.

18

Prawdziwa pasja, która płynie z serca zawsze wygrywa, to robienie czegoś, z wielkim entuzjazmem, w najlepszy sposób jaki potrafisz, to kierowanie się sercem, to wielka wymowa ludzkiej duszy. Gorąca wzrastająca pasja to potwierdzenie, że Twoja historia jest prawdziwa i zapisana w gwiazdach. Pasja pozwoli Ci zobaczyć Twoje przyszłe życie i zbudować coś, czego jeszcze nikt nie zbudował, pozwoli Ci rozwinąć talenty oraz wyjść poza cztery ściany, obudzi w Tobie prawdziwego artystę, sprawi, że będziesz wyróżniał się między innymi ludźmi, będziesz tworzył wspaniałe rzeczy na Chwałę Bożą.

Gorąca pasja sprawia, że jesteś bardzo kreatywny, sprawia, że ciągle kreujesz nowe rzeczy i nigdy nie przestajesz, masz wielką nadzieję, że to co robisz podoba się Bogu. Przeskakując z jednej czynności do drugiej budujesz mocny łańcuch doświadczeń związany z kreowaniem Twojej boskiej siły energetycznej, ogień pali się, a Twoja gorąca pasja ogrzewa ludzkie serca, daje nadzieję na lepsze jutro, pobudza do działania i szukania Boga w każdym człowieku, sprawia, że Twoja popularność z roku na rok robi się coraz bardziej entuzjastyczna, stajesz się ekspertem w wielu dziedzinach. Prawdziwy pasjonat nigdy nie kopiuje czyichś pomysłów, jest skupiony na swoich działaniach, jest bardzo oryginalny, jak oryginalna jest jego kreatywność. Pasja to zaufanie, to bezgraniczna wiara w swoją intuicję i głos serca, to życiowa droga, kierunek osiągania własnych celów, ziemska misja, którą należy realizować.

Pasja to opuszczenie własnej głowy, a pójście w stronę serca, droga najkrótsza, ale niektórym zabiera pół życia . Czasem długo nie wiesz, jakie jest Twoje przeznaczenie tylko dlatego, że kierujesz się rozsądkiem, nie słuchasz własnego serca, a głos duszy tłumaczysz sobie zbyt bujną wyobraźnią.

Rozwinięcie talentów troszkę potrwa, po prostu bądź cierpliwy i dziel się swoją wiedzą ze wszystkimi, to prawdziwe bogactwo.

Wspieraj innych swoim optymizmem, człowiek z gorącą pasją zaraża swoją pozytywną energią. Zadajesz sobie czasem pytanie, jak odkryć swoje talenty, niektórzy mówią, że trzeba być szczęściarzem,

19

ale tak naprawdę, nie jest to wcale takie trudne, po prostu poproś Boga, aby Ci wskazał Twoją drogę. Każdy człowiek obdarzony jest przez Niego ukrytymi talentami. „Posiądziesz sekret kreowania, obdaruję Cię Cierpliwością, byś mogła wytrwać do końca” Wielką sztuką jest wytrwać w postanowieniu rozwoju swoich odkrytych talentów. „Kto wytrwa będzie nagrodzony.”

Największym problemem ludzkości w osiąganiu swoich celów jest brak cierpliwości. Ludzie często mylą pasję z biznesem. Talent kojarzy im się z szybkim zarabianiem pieniędzy. Niestety, tak się nie dzieje, a w szczególności na samym początku, pasja nie przynosi wyczekiwanych zarobków, to wytrwałość, cierpliwość i czas pracy nad sobą sprawia, że odkrywasz talenty, a odkryte talenty przynoszą Ci w przyszłości zyski.

Dusza duszy pomaga osiągać cele, a dusza ludzka żyje wiecznie.

Droga do sukcesu usłana jest różami z kolcami, kolce to wszystkie trudności, które napotykasz na swojej drodze, to twoja ziemska Misja.

20

Czy jesteś entuzjastą?

21

Czy jesteś entuzjastą, czy Twoja praca, ma w sobie moc i ogień Boży?

Jeśli nie, są to tylko martwe uczynki! i nigdy nikogo nie zapalą!

Niech Bóg Ci pomoże mieć ognistą moc Bożego Ducha we wszystkim, co robisz. Amen. Zapłoń entuzjazmem dla Boga, modląc się szczerze, wiernie i chciwie czytając Jego Słowo i pozwalając, by Jego Prawda i Jego Duch dały nam natchnienie i napełniły nas wizją tych wielkich rzeczy, których On chce dokonać z nami i przez nas!, a potem całe serce włóżmy we wszystko, co możemy zrobić dla Jezusa i dla innych ludzi! „Płoń entuzjazmem dla Boga już dzisiaj, jutro może być za późno!”

Zatem, by stać się entuzjastycznym, przede wszystkim musisz się modlić i prosić Pana, by napełnił Cię i natchnął Swoim Duchem!

Następnie musisz sam dołożyć starań i spełniać swoje obowiązki i zajęcia z oddaniem, czy czujesz do tego natchnienie, czy nie! Wielcy kompozytorzy i artyści nie siadali i komponowali, bo zawsze czuli natchnienie, lecz stawali się natchnieni podczas pracy. Historia dowodzi, że Beethoven, Bach, Mozart i inni codziennie zasiadali do pracy z taką samą regularnością, z jaką księgowy czy urzędnik zasiada codziennie do swoich liczb. Nie tracili czasu w oczekiwaniu na natchnienie, lecz gdy zabierali się do pracy, natchnienie przychodziło samo! Oczywiście, powinniśmy być entuzjastami nie tylko w głoszeniu i przedstawianiu Ewangelii, ale we wszystkim, co robimy! „Każdego dzieła, które Twa ręka napotka, podejmij się według wszystkich Twych sił ”.(Kazn. Sal. 9,10). „Jakąkolwiek pracę mamy do zrobienia, wykonujmy ją z całej duszy jako Panu, a nie ludziom”.

(Ef 6,5.6).

We wszystkim, co robisz, nawet spełniając posługi, możesz być szczęśliwy, natchniony i pełen entuzjazmu!

22

„Musisz mieć chwałę w tym, co robisz!

Musisz mieć to coś, co dreszczem Cię przeszywa, On obdarzy Cię boską pasją, a ona każdą drobną pracę uczyni cudowną, nada jej blask, urok, życie, piękno i radość!”

Talenty odkrywają z łatwością osoby, które ciągle szukają Boga, chcą one zapełnić pustkę, którą mają w sercu. Przez pasję poznajesz Boga, a przez Boga odnajdujesz życiową drogę, to sprawna zależność. Kiedy odkrywasz talenty, zaczynasz tworzyć fantastyczne rzeczy, rozwijasz wiele profesji, jesteś po prostu kolekcjonerem Boskich Diamentów. Rozwinęłam sporo talentów w przeciągu 9 lat, po prostu musisz zaufać i wierzyć w 100%, że możesz to uczynić.

Czasem zastanawiam się, jak to się stało, że rozwinęłam tyle profesji, to jakby ktoś wymazał mi wiele lat z pamięci, nie pamiętałam poniesionego trudu. Wszystkiego uczyłam się sama, na mojej drodze pojawiali się ludzie, którzy pomagali mi wspinać się na najwyższe wyżyny. Determinacja, która we mnie była, zaprowadziła mnie na właściwy tor, ciekawość, upartość rozwijała moje talenty krok po kroku, jak te ziarenka, które zasiał we mnie sam Bóg. Mając sporo obowiązków rodzinnych, zawsze znalazłam czas na swoją pasję.

Kiedy przeprowadziłam się na stałe do Szwecji, pierwszą rzeczą, o której myślałam, to właśnie kontynuacja własnej działalności artystycznej. Pasja musi być wystarczająco gorąca, aby spowodowała zmiany w twoim życiu. Człowiek stworzony jest dla sztuki, nie może żyć bez kreacji artystycznej. Człowiek bez „ognia” jest jak to drzewo, które nie rodzi owoców.

Prawdziwa, gorąca pasja to wielka wymowa ludzkiej duszy, to duchowość. Ludzie, którzy są materialistami traktują pasję wyłącznie jako biznes i wszystko przeliczają na pieniądze. Prawdziwi artyści pasjonaci tworząc, nigdy nie myślą o przypływie gotówki, ale ubogacają świat, ludzi i kulturę, to designerzy lepszego świata.

Człowiek z prawdziwą pasją, to człowiek o wielu talentach, napędza ekonomię świata.

23

Pasja to miłość do życia i wszystkiego, co zostało stworzone przez Boga, to cierpliwe dążenie do osiągania celów, to nie słomiany zapał, który zapali się i zgaśnie, ale coś, co trwa. Pasja to jest coś, co rozpala w Tobie miłość do wszystkiego, co robisz, to nie biznes, ale miłość do Boga, natury i człowieka.

Nie chcę Ci pisać wielkiej filozofii, chcę Ci jedynie przedstawić kilka wartościowych wskazówek, które ułatwią Ci odkrywanie pasji, Twoich talentów, których jak często twierdzisz, nie masz. To długa droga, ale nie martw się, to wszystko da się zrealizować i za kilka lat, nie będziesz pamiętał poniesionego trudu . Potrzebna Ci jest, cierpliwość i bezgraniczne zaufanie, że tak się stanie. Jeśli zostałeś obdarzony prawdziwymi talentami, ujawniają się one, już w przeciągu pierwszego roku, a po trzech latach jesteś już ekspertem w danej dziedzinie, w której działasz.

24

25

JESTEM AMBASADORKĄ BOSKICH DIAMENTÓW !

Ile działalności prowadziłam w swoim życiu, ile razy mi się nie udało, ile razy jestem rozczarowana, ile razy jestem na scenie?

Ile razy jestem nominowana do nagrody za przedsiębiorczość i kreatywność?

WSZYSTKO NA CHWAŁĘ BOŻĄ !

26

Na wstępie może wyjaśnię, dlaczego wybrałam ten temat. Byłam raczej kolekcjonerką książek, czytałam książki w wolnej chwili i od niechcenia. Po Księgę Życia sięgałam tylko od święta, czytając fragment wybrany. Mając 23 lata nagle poczułam chęć studiowania Bożego Słowa. Pewnego dnia otworzyłam Biblię z własnej woli i wszystko wydawałoby się normalne, gdybym nie zauważyła jednego zdania. Wydawało mi się ono bardzo niezwykłe. Nie mogłam powstrzymać się od zachwytu, ciągle zastanawiałam się, czego Bóg chce mnie nauczyć. Wiem, że słowa te były żywe i skierowane tylko do mnie. To było tętniące życiem zdanie: „Odtąd będę Cię nauczał” Tajemnica bogactwa, którą Bóg mi przygotował. Kiedy ponownie chciałam przeczytać to zdanie, nie mogłam go nigdzie odnaleźć. Owszem słowa były, ale rozsypane po wszystkich stronicach. Niestety samo czytanie nie dawało mi żadnej gwarancji, że mogę poznać Boga bliżej, mimo olbrzymich chęci poczułam strach i odłożyłam Księgę Życia z powrotem na półkę.

Nie chciałam zawieść Cię Boże nie przyjmując Twojego zaproszenia i mimo pozytywnego podejścia, zbombardowana negatywnymi opiniami najbliższych, którzy podcięli mi skrzydła, zakończyłam podróż do Nieba, nie byłam przygotowana.

Z nadzieją wysyłałeś do mnie ponowne zaproszenia, uśmiechałeś się do mnie, bo uśmiech, to przecież połowa przytulenia, chmurny świat w tęczowy zamienia. Unosiły się dni w słonecznej oprawie, górski krajobraz, soczyście zielona trawa, świeże powietrze, kwiaty, śpiewające ptaki, jakby coś powiedzieć do mnie chciały, kolejne lata mijały.

27

28

Jako dziecko, każdy wolny czas Spędzałam na rysowaniu i malowaniu.

Moim marzeniem było, Umieć malować róże i tatry.

Róża to symbol życia, droga, którą przechodzisz usłana jest

trudnościami, cierniami, ale w końcu przychodzi moment, kiedy docierasz do pięknego kwiatu. Dla świętej Rity, róża zakwitała nawet zimą, robiła okłady z płatków róż na rany, a rany błyskawicznie się goiły. Chcę, abyś zrozumiał, że Bóg zasiewa ziarna przeznaczenia już w dzieciństwie, potrzeba tylko, mieć umysł i serce otwarte, aby to pojąć.

Bóg ciągle mówi do Ciebie, spójrz tylko dokoła, jaki piękny jest świat, jak wszystko wokół woła i pozdrawia Cię. Spójrz na kwiaty, trawy, drzewa, usłysz, jak grono ptaków śpiewa. Spójrz na Niebo i na chmury, spójrz tylko na słońce na Niebie, to wszystko jest dla Ciebie. Dzień nowy się budzi, gdzieś tam w oddali, słońce za moment znów się zapali, budząc do życia wszystko przed sobą, rumieni się niepotrzebnym zawstydzeniem, ciepłym pocałunkiem leciutko muska kwiaty w donicach, rozdaje im swoje pierwsze promienie, żeby mogły znów zakwitnąć istnieniem.

29

Kiedy w błękit wspomnień o dzieciństwie w przędziesz swoją radość, to czas przemijaniem nie zdoła jej zatrzeć, bo ciągle jak feniks odradzać się w Tobie będzie. W błękicie Nieba zostaje na zawsze, odsuwa od Ciebie pustkę dnia, stara się nie patrzeć w szarości ścian.

Cała monotonia i szarość nikną, gdy spojrzysz na świat oczyma wiary. Może znajdę, to jedyne słowo, które pozwoli mi opisać to natchnienie, co kazało mi grodzić cienie nocy i myślom otwierać najpiękniejsze marzenie. Zbyt krótkie są te godziny, których tak bardzo pragniemy, czekamy chwil tych z nadzieją, że wszystkie rany uleczą, a kiedy już zaistnieją, to są jak balsam, są jak blask słońca po nocy, jak krople deszczu po suszy.

Byłam dzieckiem zawsze szukającym Boga. Moim marzeniem było, śpiewać, grać na skrzypcach i malować, ale czasy, w których żyłam i miejsce, w którym mieszkałam, nie pozwalały mi w pełni rozwinąć skrzydeł, świat był po prostu dla mnie za mały.

Dom, który tata dostał w spadku po babci, od strony północnej przypominał raczej stodołę na siano. Spędziłam w nim 15 lat swojego życia, z dwójką moich braci, we wsi Biały Dunajec, położonej 10 km od Zakopanego. Rodzice prowadzili własną działalność gospodarczą, produkując buty przez 25 lat, pieniądze oszczędzali na nowy dom, który później wybudowali w Bańskiej Niżnej, w gminie Szaflary. W firmie rodziców nauczyłam się pierwszych kroków w przedsiębiorczości. Pamiętam, zostałam małym szewcem i w wieku 11 lat miałam już własny produkt na rynku. Mój tata był najlepszym producentem klapek ze skóry w owych czasach, a mama wykwalifikowaną krawcową, jeszcze kilka lat po zamknięciu działalności pojawiali się klienci, aby nabyć ich rzetelny towar. „Kiedy czujesz potrzebę pisz, co Ci wnętrze nakazuje rób, pielęgnuj ziarenko, co ci zaowocuje”

30

Dusza małej artystki Budziła się do kreowania.

31

32

Niech w sercu dzieją się czary, Pokaż je światu i nie duś w sobie.

Zamiast bawić się z innymi dziećmi, wolałam robić małe buty, mini rzymianki wielkości 7 cm, takie jak Jezus nosił. Kształt buta musiałam sama narysować, nie było wtedy ksera, wycinałam go ze skóry bardzo ostrym nożem kalecząc czasem moje dłonie, oczywiście nikt nie wiedział, gdzie jestem i co robię, zaszywałam się gdzieś na szopie. Sprzedawałam moje małe dzieła na targu, w Zakopanem, pod Gubałówką, kupowały je przede wszystkim dzieci, buciki na rzemyku można było zawiesić na szyję, to był hit sezonu. Sprzedawały się jak świeże bułki do czasu, aż pojawiła się konkurencja. Brak ochrony designu sprawił, że interes się spowolnił. Również w wieku 11 lat, kiedy jeszcze nikt nie słyszał o lekcjach języka angielskiego w małej wiosce, zaczęłam uczyć się tego języka sama, z książki, którą podarowała mi ciocia Marysia z Chicago, już wtedy miałam plany, że wyjadę za granicę. Podświadomość sama podsuwała mi kolejne rozwiązania, mój dzień był dniem, pełnym uśmiechu, szczęścia, radości i miłości.

Z radością spoglądałam na życie, ono po prostu takie już jest i nie będzie żadnym odkryciem, że czasami budzi w nas lęk. Radością pokonałam słabości i nie dałam się złamać, nie straszne były dla mnie trudności. Radośnie, radośniej, najradośniej żyj, jak tylko potrafisz, a prosto, prościej, najprościej, do szczęścia trafisz. Myślom może czasem zabraknąć słów, ale uczuciom nigdy, one zawsze są

33

wymowne, nawet wtedy, kiedy milczą. Uśmiechem zmieniaj świat i nie pozwól, by świat zmienił Twój uśmiech. Życzliwi ludzi są wokół mnie, walczę choć siły nie raz brak, walczę, by nic nie stanęło na mojej drodze wspak.

Siła jest w Tobie, nie pozwól by Tobą dyrygowano, masz swoje zdanie, masz swoją wolę, jesteś i to się liczy, po prostu jesteś. Każdy dzień jest inny, coś w Tobie zmienia, wypełniając drogę losu, przeznaczenia. Sam możesz pozmieniać, złożyć każdą w nich minutę w godzinę ułożyć. Czasem w nich deszcz gości, ale najważniejsze, gdy mamy choć tyle, kogoś, kto wraz z Tobą dzielić będzie chwile. Jeśli czasami wkradnie się zwątpienie, nie poddawaj się, bądź silny, weź swoją miłość na ręce i przenieś ją przez troski, przez burze, w bezpieczne miejsce, zawsze przytulaj i okazuj serce. Każdy dzień kryje w sobie wiele prawdziwych niezwykłości, dostrzec, raduj się dniem małych cudów, bo to jest klucz, by każdego dnia radośnie żyć i być choć trochę szczęśliwym. Każdy poranek daruje Ci nowy oddech i uśmiech, który będzie zapowiedzią, pięknego, radosnego dnia. Kiedy się uśmiechasz, ciesz się ogromnie, przynoś innym radość, Twoje ciepłe słowa do serca trafiają, tam ciepłym wspomnieniem na zawsze zostają.

Moim ulubionym motywem w malarstwie są krokusy, pejzaże tatrzańskie i róże. Ludzie często pytają mnie, dlaczego właśnie róże. Życie samo naznacza Cię symbolem róży. Pierwszym źródłem mojej inspiracji, był szafirowy flakonik, który dostała moja mama, w prezencie, na imieniny, znajdowała się na nim róża, narysowana złotym piórem.

Czas na kolejne etapy to wstęp do tego, co tak naprawdę wydarzyło się w moim życiu w 2010 roku, wybiegłam poza ramy czasu i myślenia. Bardzo interesowała mnie zawartość Biblii, powoli zaczynałam zgłębiać jej wiedzę, chęć czytania pojawiła się tak naprawdę spontanicznie.

34

To flakonik, który stał się moją inspiracją 30 lat temu.

35

W styczniu 2008 zaczęłam nagle chorować, niby to była grypa, miesięczna kuracja antybiotykowa zniszczyła mój układ odpornościowy, nie mogłam oddychać, dusiłam się i nikt nie potrafił mi pomóc, trochę to było dziwne. Nikt nie wiedział, co mi dolega, owszem ciężka praca przyczyniła się do tego, ale nie była główną przyczyną moich dolegliwości, lądowałam w szpitalu, lekarze nie wiedzieli, jaka jest przyczyna moich problemów z oddychaniem, serce pulsowało 120 na minutę zamiast 60, odwiedziłam prawie wszystkich specjalistów, wszystkie badania były dobre.

To było cierpienie duszy i ciała, trwało to przez okres 40 dni, nie mogłam, ani jeść, ani pić, kiedy zobaczyłam drastyczny spadek wagi mojego ciała, zaczęłam się zmuszać do jedzenia, żeby nie umrzeć z samego głodu, to był prawdziwy post. Po pewnym czasie zrozumiałam, że to na własne żądanie, Bóg zafundował mi diametralną zmianę, której potrzebowałam w moim życiu, sama przecież oto prosiłam. Czasem zachodzące w życiu zmiany są drastyczne, kiedy Bóg zaczyna działać.

W czasie tego cierpienia, straciłam wszelkie siły do pracy, prosiłam Boga, aby wrócił mi zdrowie, bym znów mogła pracować, cieszyć się każdym nowym dniem. Bóg dotknął mojego serca, zrozumiałam, że kiedy cierpimy, pościmy i jednocześnie modlimy się, doświadczamy żywego Boga, Bóg jest wtedy bardzo blisko Nas. Bóg wysłuchał moich próśb, zaczęłam powoli odzyskiwać zdrowie, wciąż jednak czułam wewnętrznie, że czegoś mi brakuje, że ciągle za czymś tęsknię.

„Błogosławieni Ci, którzy Rozmyślają o Bogu po nocach”

Rozmyślałam, w jaki sposób odnaleźć szczęście i bogactwo, poczułam pierwsze powołanie, głos serca, ale przestraszyłam się wtedy, ponieważ nie była to moja godzina.

36

Byłam bogata materialnie, ale nie wiedziałam, czym jest prawdziwe szczęście i mimo iż byłam majętna, nie byłam w pełni zadowolona ze swojego życia, znudzona dotychczasowym bytem, rozpoczęłam poszukiwanie rajskich sekretów, musiałam zapełnić pustkę w sercu, czułam, że to coś, lub ktoś jest bardzo blisko.

Głos serca zdawał stawać się coraz mocniejszy, a intuicja zaczynała się wzmacniać, stwierdziłam, że marnuje swoje życie, że powinnam robić coś, co przyniesie mi radość dnia. Było jednak w mojej głowie coś, czego nie umiałam sprecyzować do końca.

Praca którą wcześniej wykonywałam, stała się dla mnie koszmarem, już wtedy wiedziałam, że w moim życiu wydarzy się coś, co sprawi, że w końcu odnajdę szczęście i radość dnia codziennego. Odrzucałam myśli o pasji i popularności, nie przyjmowałam do swojej świadomości, że coś takiego może się wydarzyć, praca, którą wykonywałam, z pewnością nie wiodła mnie w tym kierunku. Ciężka praca fizyczna odbierała mi zdrowie i radość dnia, serce ciągle mi powtarzało: „To nie jest Twoje przeznaczenie, to nie jest Twoja pasja”, coś powstrzymywało mnie od podejmowania decyzji, zawsze ktoś inny decydował za mnie, tak naprawdę nie żyłam swoim życiem, tylko życiem innych, wydawało się, że już dawno zatraciłam ten zmysł, które prowadził mnie do tego, co pragnęło moje serce.

ROZWIŃ MAPĘ MARZEŃ.

Złociły się myśli moje, uczucia i nastroje, srebrzysta mgła szeptała westchnieniem, nadzieja błękitem nieba rozkwitała, na horyzoncie postać Twa śliczna Jezu, wraz z Tobą radość przybywa.

Witaj w moim sercu przyjaznym i gorącym, jeśli tylko zechcesz odnajdziesz tu swoje schronienie. Spójrz patrzę na Ciebie wzrokiem

37

pałającym i czekam, by połączyć nasze wspólne marzenia, a jest ich tak wiele i tak wiele nas łączy. Z upływem czasu otwieram oczy, wciągam głęboko powietrze i chcę jeszcze, szukam promieni słońca najlepiej tysiąca, rozciągam usta w uśmiechu do Ciebie Boże i planuję trochę Raju dla siebie.

Rozwiń pasję, jeśli oprócz Ciebie komuś się ona podoba. Warto żyć dla sztuki prawdziwej, bo ścieżka losu jest tylko Twoja. Na szarości życia, tęcza marzeń, szukaj tylko miłych dla serca wrażeń.

Mknij wciąż do przodu kierując życiem rozumnie, radością odganiaj każdego smutku cień, być Twoim Przyjacielem brzmi dla mnie dumnie.

Chciałabym zaśpiewać Tobie Panie pieśń Błękitno-zieloną o kwiatach cudnej Urody, rosnących tam, gdzie lasy płoną, o nadziei, która potrafi przetrwać każdą losu przeciwność, o tym, że jest coś więcej na tym świecie niż życie, to miłość, to wszystko, czego szukasz po całym świecie ogromnym, znajdziesz w sercu swoim. „Miłuj bliźniego swego jak siebie samego”

Miłość do ludzi i wszystkiego, co robisz, to największy sekret bogactwa.

Otacza mnie cisza aksamitnym dotknięciem anielskich skrzydeł, przecieram oczy rąbkiem jawy i budzi mnie muśnięcie życia.

Jest rok 2008, wczesny ranek. Kontempluje, jestem zdesperowana, w sercu prowadzę monolog: „Ja wiem Panie, że się marnuję, czuję, że jestem stworzona do czegoś innego, proszę spraw, aby każdy mój dzień przynosił mi radość”. „Dam Ci talent w palce będziesz malować, będziesz malować tak pięknie, że ludzie będą się dziwić, skąd to się bierze, zostaniesz sama, będziesz utrzymywać swoją rodzinę z własnego talentu, będziesz bardzo bogata i znana na całym Świecie.”

38

Zadawałam sobie pytania: „Jakim cudem Panie, ja nigdy wcześniej nie malowałam, ja nie potrafię malować, dlaczego mnie wybrałeś, nie zasługuje na nic, jestem zwykłym grzesznikiem”. „Po to, aby objawiła się Moja Chwała w tym, co robisz” Nie tłumaczę tych słów, ludzie różnie reagują, po prostu nie wiem, jak to się stało, cuda pojawiały się te małe i te duże. Zawstydzona swoim niedowiarstwem próbowałam przeprosić Boga za to, że nie wierzyłam wystarczająco w to, co zostało mi powierzone, poczułam się wtedy marna, jak pył, który można zdmuchnąć i rozleci się na wszystkie krańce świata. „Dam Ci Talent w palce, będziesz malować” Takie to słowa usłyszałam, zaufałam głosowi serca i wciąż za nim podążam. Mimo zaufania, pojawiły się chwilę zwątpienia, pojawiały się pytania, jak to może się stać, przecież ja nie umiem malować, nigdy wcześniej nie malowałam, nie mam talentu, dlaczego właśnie mnie wybrałeś, dlaczego właśnie mi darowałeś te skarby, po co mi te wszystkie zaszczyty?. „Po to, aby objawiła się Moja Chwała w tym, co robisz” Decyzja zależała teraz tylko ode mnie, czy podążę tą drogą i będę rozwijać swoje talenty, czy po prostu odrzucę przesłanie.

Odnajdziesz złoty środek, godzinę wzmocnionej intuicji, która zacznie przemawiać do Ciebie. Podświadomość wysyła mocne sygnały i Twoja intuicja zaczyna się wzmacniać. Prawie każdy artysta, człowiek sukcesu, zna tę godzinę, to piąta rano, to godzina niemylącej się intuicji, kontaktu z siłami wyższymi, Bogiem. Jeśli umiesz medytować, spotykasz Boga w swojej duszy codziennie. U mnie większość pozytywnych zmian w życiu zachodziła właśnie w

39

Moje galaktyczne obrazy olejne

40

godzinie wzmocnionej intuicji. Pewność siebie bierze się właśnie z mocnej intuicji, twoja intuicja nie zawodzi Cię, ponieważ twój mózg ma wysoki poziom koncentracji i wysyła do podświadomości sygnały, które przeistaczają się w myśli, a myśli zaczynają się materializować. Umiejętność medytacji, docierania do swojego wnętrza duszy, sprawia, że spotykamy Boga oko w oko.

Okryta uczuciami odnalazłam nadzieję, ciepło i miłość, czuję niebiański spokój i radość w swojej duszy, bo jesteś blisko Panie i powiedziałeś coś, co mnie wzruszyło, bo jesteś przy mnie blisko, to już do szczęścia wystarczy, nie ważne czym dziś mnie los obarczy, lecz teraz mogę poczuć Twoje ciepło. Delikatnie dotykam Nieba, w przestrzeni słów szukam sensu, przekraczam bariery swych myśli, serca dążącego ku szczęściu. Pośród ścian zwykłej codzienności, rozkwita przestrzeń zaufania, na wszelkie stany zmysłów niepogody, na chwile zwątpienia, błądzące, wyhodowałeś dla mnie wyobraźni ogrody.

Czas przemiany trwał przez okres 2 tygodni, ludzki mózg tego nie pojmuje, wypowiedziałam te słowa: „Niech się stanie wola Twoja Panie, jeśli chcesz, abym głosiła to, co mi przekazałeś”. Po tym jak wypowiedziałam te słowa Bóg zaczął działać. „Obdarzę Cię cierpieniem, a potem wielką mądrością” Czym jest mądrość ludzka, jest niczym w oczach Boga, jest głupstwem. Bóg objawia największe skarby ludziom prostego serca. Bogactwo i mądrość duchowa, to skarby cenniejsze od diamentów, kto ją zdobył przyjaźń z Bogiem zawarł, szukaj Bożej mądrości, nie ludzkiej. „Pokaże Ci cuda,jakie twoje oczy nie widziały, ani twoje uszy nie słyszały”

41

Powiedziałeś, uwierz Mi, to kraina, gdzie Twoje zmysły się uskrzydlają, to nieodkryte tajemne miejsce, gdzie wszystkie smutki znikają. W tym wymarzonym Twoim świecie spełniają się marzenia, nie ma tam obaw, znikają wątpliwości, bo to prawdziwa kraina szczęśliwej miłości. Uwolnij marzenia, niech na mnie oprą się twe skrzydła, polećmy do krainy życia wiecznego razem, chociaż daleka to będzie droga. Dotknijmy gwiazd, przytulmy marzenia, połączmy dłonie, rozrzućmy diamenty miłości, bądźmy przez chwilę poezją, stańmy się jednością wspólnego natchnienia, marzeniem Niebo pomalujesz.

Otwórz delikatnie oczy i spójrz na świat jaki jest piękny i pełen tajemnic, jesteś jego częścią, równie piękną, tajemniczą i pełną uczuć.

Byłam samotna, w dniach czarnych od myśli, nadziei głodna, Bóg mi się przyśnił, Anioły, trwała bez słów rozmowa o życiu, śmierci i celu cierpienia. Czując wzajemność zaczęłam Go też miłować, nie boję się teraz końca istnienia. Nadeszły chwile wspaniałe i cudowne, chciałabym podzielić się szczęściem.

Lata biegną, świat się zmienia, łzy wolności cisnęły się do oczu, miłość Boga paliła moje serce, od tamtej pory moje życie zaczynało się zmieniać. Zaufałam głosowi serca i wciąż za nim podążam, powiedziałam to również w wywiadzie z redaktorem Nowej Gazety Polskiej w Sztokholmie Tadeuszem Nowakowskim w 2016 roku, to historia pisana ręką Boga. Miałam sporo pięknych snów z Jezusem.

Opowiem Ci jeden z nich.

42

Pozwól mi zabrać Cię w tajemniczą podróż, rozmarzoną zdobędziemy wszechświat, polecimy tam i z powrotem, poczujesz radość, będziesz zachwycona, chwyć mnie za dłoń. Przytulę mocno, będziesz mi diamentem, zabiorę Cię na najwyższe góry wyobraźni, zanurzymy się w największe głębiny, chcę widzieć Twoje zachwycone oczy, pojawi się nowe słońce i tęsknot zaspokojenie. Chciałbym podarować Tobie bajkę wyczytaną z gwiazd, które księżyc rozrzucił samotne po Niebie nieznanym.

W ciemnym pomieszczeniu siedzieli ludzie, po trzy, cztery osoby, przy jednym stoliku, modlili się gorliwie, próbując unieść się w stronę Nieba. Niestety, nie było to łatwe dla nich, za każdym razem, kiedy próbowali unosić się w kierunku Nieba, spadali z powrotem na Ziemię. Dla mnie nie było żadnej trudności to uczynić, złożyłam swoje ręce w geście modlitwy i byłam w Niebie. Nurtowało mnie pytanie, dlaczego Ci ludzie mają taki problem a ja nie, ja składam ręce, modlę się i już jestem w Niebie. Nagle wyłoniła się zza ściany światłość, to Jezus w białej szacie, był w zasadzie ubrany szatę ze światła, to światło nie jest oślepiające, twarz Jego była przesłonięta blaskiem, widziałam włosy do ramiom, lekko falowane.

Zapytałam Go natychmiast: „Jezu, dlaczego ludziom tak trudno jest dotrzeć do Nieba?”, a Jezus odpowiedział: „Dlatego, że ludzie się modlą, ale mi nie ufają” Po czym złapał mnie za rękę i pofrunęliśmy w Galaktykę, przestrzeń, latając, Jezus wskazał, jedną ręką w jedną stronę, a potem w drugą ręką, w drugą stronę i powiedział: „To wszystko jest Moje, Ja jestem tego Panem” Wróciliśmy na ziemię, Jezus kazał mi podejść do studni, spoglądając na mnie, przekazał mi telepatycznie, spójrz do niej, a ja spojrzałam i ujrzałam w niej pełno drogocennych kamieni, rubinów,

43

szmaragdów, a przede wszystkim diamentów, Jezus podarował mi najcenniejsze skarby niebiańskie, ale kiedy podniosłam ponownie głowę, aby spojrzeć na Niego, obudziłam się, żal było wracać, wielu widziało łąki usłane kwiatami w cudnych odcieniach błękitów.

Moja dusza latała, znajdowała się w jakimś innym wymiarze.

Dusza każdego człowieka, który przychodzi na świat pochodzi od Boga i jest nieśmiertelna, nie ginie, więc po jej oddzieleniu się od ciała w chwili śmierci, połączy się na nowo z ciałem w chwili ostatecznego zmartwychwstania. Bóg stwarza każdą duszę z nicości.

Działanie Boga splata się z ustanowionymi przez Niego prawami biologicznymi. Dusza ludzka jest nie tylko elementem życia w ciele, ale również jego formą. Dusza nie utożsamia się z psychiką człowieka, która jest pewnym światem wewnętrznym, subiektywnym przeżywaniem różnych sytuacji, innych ludzi, siebie samego. Psychika jest światem myśli, uczuć i różnych wrażeń. Ten świat wewnętrzny człowieka jest uformowany zarówno przez jego duszę, jak i przez ciało. O duszy pisze św. Paweł:

Duchem nazywa się istotę niematerialną, odrębną, obdarzoną rozumem i wolną wolą, np. Boga, anioła. Dusza ludzka jest równocześnie duszą i duchem, dlatego nazywa się ją duszą duchową. Jest ona duszą, ponieważ potrafi ożywiać ciało. Jest też duchem, gdyż odznacza się wszystkimi cechami ducha. W wierzeniu ludzi żyjących dawno, dawno temu dusza była odpowiedzialna za harmonię człowieka, a nawet całego świata, że jest ona jakby łącznikiem między nami, a Bogiem, między światem rzeczywistym, a materią nieznaną.

Byłam ciekawa, jak to jest z tą ludzką duszą, jak wiesz jest nie widzialna. Skierowałam, więc pytanie do Boga. Odpowiedź od Boga otrzymałam przez sen, widziałam człowieka, który umierał i zobaczyłam, wtedy duszę, która unosiła się z jego klatki piersiowej, wyglądała jak biały, przeźroczysty dym. Dusza uniosła się i zamieniła

44

się w pięknego, białego ptaka, który odfrunął, a potem znów przyleciał z powrotem i usiadł na parapecie okna, wtedy ja powiedziałam z entuzjazmem:„O Boże! Dusza zmarłego jest w białym ptaku.

To tak wygląda ludzka dusza, ona zamienia się w ptaka i czasem powraca tu na Ziemię, odwiedzać swoich bliskich.”

Kolejny sen z diamentem z 2019 roku. Chodziłam po czystej, krystalicznej wodzie, spotkałam chłopca, który trzymał ogromny diament w dłoniach. Chłopiec zapytał mnie: „Czy znasz Jezusa”?, odpowiedziałam: „tak , wtedy chłopiec wręczył mi swój piękny diament.

Symbolika diamentów Diament symbolizuje mądrość oraz czystą perfekcję, która nie potrzebuje niczyich pochwał. Kiedy śnisz o diamentach, zapowiada Ci to wielki zaszczyt, wysokie uznanie społeczne, zapowiada Ci to najwyższe szczęście. Diament to, zjednoczenie ducha i materii, niezniszczalność, twardość oraz ogromna wartość. Symbol czystości duchowej, trwałości, nieśmiertelności i siły. Pomaga przy

45

przemianie duchowej ludziom, wzmacnia dążenia do poznania samego siebie i doskonalenia się na samotnej drodze przemiany z nieokrzesanej bryły w płonącą gwiazdę. Reprezentuje czystą, pierwotną, podstawową siłę światła symbolizującą dążenie człowieka do doskonałości, do Boga, do powrotu do domu i połączenia się z kosmiczną świadomością wszechświata, gdzie nie ma już JA, a jest tylko wolna podświadomość. Jako kamień mocy zwiększa przepływ energii, doładowuje nas energią ziemi i kosmiczną energią. Symbolicznie najczęściej rozumiany jako doskonały kryształ, stąd symbol absolutnej czystości, duchowości i niezmienności.

W renesansie uchodził przede wszystkim za symbol odwagi i siły charakteru. Diament jest najsolidniejszym najtwardszym i najdroższym kamieniem szlachetnym. Symbolizuje luksus, bogactwo i piękno, we śnie może podpowiadać, że podświadomie właśnie tego nam brak i o tym marzymy. Diament, który nam się śni, zwraca też uwagę na ludzi, którzy są nam najdrożsi.

Diamenty to minerały – kryształki czystego węgla. Oryginalnie przeźroczyste i bezbarwne, po oszlifowaniu stają się drogocennymi brylantami. Wagę diamentów oznacza się karatami. Diament jest najtwardszą znaną substancją występującą w przyrodzie. Od tej cechy pochodzi nazwa minerału: łac. diamentum, czyli niepokonany, niezniszczalny. Diamenty powstają na głębokości ok. 150 km pod ziemią z alkalicznej magmy maficznej, pod wpływem bardzo wysokiego ciśnienia i temperatur rzędu 1100-1300°C. Tak skrajne warunki są konieczne, by nastąpiła krystalizacja diamentów z pierwotnego węgla obecnego w magmie. To właśnie dlatego minerał ten w przyrodzie występuje tak rzadko. Wykrystalizowane diamenty wraz z magmą wydostają się na powierzchnię ziemi tzw. kominem wulkanicznym. Poza pięknem, to właśnie rzadkość występowania i niezwykle długi wiek sprawiają, że diamenty są tak drogocenne.

Diamonds are the girls best friends – śpiewała Marylin Monroe. Z prawdziwym diamentem w szlachetnej oprawie każda kobieta poczuje się jak gwiazda – piękna, wyjątkowa, lśniąca blaskiem elegancj. Prezent w postaci takiej biżuterii może być początkiem czegoś niezwykłego i trwałego – jak diament.

46

47

Pragnę książkę życia z Tobą napisać, ujmę Ją w melodię, będzie śpiewem, duszy ukojeniem, będzie studnią pełną diamentów, która spełni dziś Twoje ciche marzenia, nie wymyślone, lecz bardzo realne, we Mnie wciąż szukasz znajdziesz natchnienie, jest ono szczęśliwe i bardzo wspaniałe. Pragnę Ci dać jeszcze jeden powód potrzeby własnego istnienia, rozświetlić mrok Twojej duszy diamentami, podać Ci rękę poczuć, że jestem potrzebny właśnie Tobie, obudzić uśmiech na Twojej twarzy, rozsypać gwiazdy na Niebie, darować Ci najcenniejsze diamenty, największe bogactwo, zrobić wszystko to, czego potrzebujesz w swojej egoistycznej modlitwie o własne zbawienie.

Sen z diamentami przyśnił mi się w odpowiednim momencie mojego życia, to moment, kiedy ja zrozumiałam prawdę, przyjęłam ją z otwartym sercem, zaufałam Panu bezgranicznie, przez co przeszłam ze śmierci do życia wiecznego. Bóg pokazał mi kawałek Nieba, wróciłam pod jednym warunkiem, że podzielę się tym, co mi przekazał, jak największej ilości ludzi, rozdasz diamenty, które Ci dałem ludziom, którzy będą ich potrzebować. Wzięłam swoje życie w swoje ręce i zostałam panią swojego losu. Twój los zapisany jest w gwiazdach i wszystko, co jest tam zapisane wypełni się prędzej, czy później, pojawią się zdarzenia, ludzie, którzy będą zmieniać bieg Twojego życia.

„Są tacy ludzie wśród nas, którzy nie mówią wiele, wspierając się gestem, spojrzeniem, westchnieniem, nie trzeba słów wielu, aby wyrazić siebie i być takim człowiekiem”.

Podświadomość obrazy maluje, niekiedy przyjemne, czasami smutne, mózg to wielka siła, przyciąga to, o czym myślisz, więc uważaj czego sobie życzysz, bo wszystko się spełnia, jesteś tym, czym w rzeczywistości emanujesz.

48

Pojawiały się okoliczności nagięte do moich potrzeb. Przygoda ze sztuką zaczęła się od banalnej sprawy, remontu domu. Ściany były puste i potrzebowałam je udekorować. Zaczęłam szukać w pobliżu galerii, żeby kupić kilka ładnych obrazów. W końcu po długich poszukiwaniach znalazłam obrazy w Internecie, w serwisie aukcyjnym, licytowałam i kupowałam po kilka sztuk dziennie. Później trzeba było oprawić kupione obrazy i tak zaczęła się przygoda z zakładem ramiarskim. Piękne drewniane ramy kupowałam bezpośrednio z fabryki, obrazów było tak dużo, że nie opłacało mi się oprawiać w małym prywatnym zakładzie. Dziś wystrój domu jest w stylu królewskim, złocone ramy, meble antyczne, żyrandole z mosiądzu sprowadzałam z Włoch i Maroko.

Chciałam udekorować salon, a potem cały dom w starym stylu, zadziwiające, bo kiedyś nie lubiłam staroci. Po roku czasu licytowania i kupowania staroci stałam się ekspertem w tych sprawach, kupowałam dużo obrazów, aż po pewnym czasie stwierdziłam, że otworzę własną galerię. Spędzałam w niej sporo czasu, zachwycając się obrazami, po krótkim czasie zaczynała się budzić we mnie chęć malowania. Pomyślałam, że jest to łatwe, w końcu takie było moje przeznaczenie. Jedną z zasad w biznesie, to zasada stawiania sobie celów i ich osiąganie. Patrząc codzienne na obrazy szłam w myśl nauki: „Zaprogramuj w mózgu, patrz na to, żyj tym, poczuj to, doświadcz tego” Wystąpiła we mnie silna chęć malowania, zaczęłam studiować malarstwo w Internecie, najpierw oglądałam kilka miesięcy filmy, potem kupiłam niezbędne materiały i sporo książek artystycznych.

Nigdy wcześniej nie malowałam, nie wiedziałam nic na temat malarstwa, nie wiedziałam, czym jest blejtram, werniks, terpentyna i wiele innych rzeczy, opisów szukałam w sieci. Nie ma niczego, czego człowiek nie byłby w stanie się nauczyć. Zaczęłam po prostu malo-

49

wać, dlaczego byłam taka zaskoczona, przecież sama prosiłam o to Boga, o ile prosiłam, tyle otrzymałam, a przecież prosiłam o radość dnia i powrót do zdrowia, takie było moje życzenie. Tak też się stało, że sztuka i kreatywność artystyczna, stała się dla mnie radością życia, rozmyślałam, jak to możliwe, że będę malować, przecież ja nigdy wcześniej nie malowałam i nie mam talentu, a jednak nadarzały się okoliczności, które zapoczątkowały proces malowania.

Nie wiedziałam nic na temat malarstwa, ale postanowiłam malować, stwierdziłam, że jest to proste i też mogę malować jak inni. Moje róże na samym początku wyglądały jak kapusta, krytyka innych sprawiała, że chciałam po prostu porzucić malowanie. Wszystko zapisane jest w Księdze Życia, bezwiednie powstają emocje, pożądanie serca, a okoliczności sprzyjają do powstawania zalążków nowych talentów. Nie znałam wszystkich kolorów, mój pierwszy obraz olejny, to Rózgi 40x50cm, namalowany był dwoma kolorami, białym tytanowym i ultramaryną. Biała farba schnie najdłużej, obraz zawerniksowałam za wcześnie, potem powiesiłam go w mojej galerii, oto przyszła ta wiekopomna chwila. Kiedy zdałam sobie sprawę, że zaczynam malować, przypomniały mi się słowa: „Będziesz malować, dam Ci talent w palce”.

Wygląda, że od momentu przesłania, malować zaczęłam dwa lata później. Wcześniej, był to proces rozkochiwania się w sztuce, najpierw galeria, a potem pojawiła się chęć malowania. Mówiąc żartobliwie, jeśli człowiek chce być artystą, musi przebywać między artystami i zamieszkać w galerii, jeśli chce być bogatym, to musi przebywać między bogatymi ludźmi. Zapatrywanie się w stronę pasji, luksusowego życia, ludzi utalentowanych, sprawia, że pozytywna energia przypływa samoistnie i urzeczywistnia nasze marzenia.

Mózg programuje nasze pragnienia, wybiegając poza ramy czasu.

Marzenia mamy zaprogramowane od dziecka, kto uporczywie marzy, osiąga cel, cel musi być szczytny, wtedy nie zatrzymasz przypływu gotówki.

50

Jaki szczytny cel należy obrać?.

Szczytny cel to cel duchowy, nie materialny, to pomoc drugiemu człowiekowi, Boga nie oszukasz, On zna ludzkie serca. Na początku kariery, prawie każdy kieruje się chęcią zarobienia dużych pieniędzy, później przybieramy inną formę działania. Nie sprzedawaj Boga, sprzedawaj owoce Twojego talentu, najpierw sprzedaj owoc, a potem historię sukcesu, odwrotny model działania budzi lekkie podejrzenia. Wszystko, co robiłam, było lekko nasączone magią. To było niesamowite, w galerii było bardzo dużo różnych obrazów, mój pierwszy obraz olejny „Rózgi” tonął gdzieś między wielkimi okazami. Pewnego dnia przyjechała do galerii pewna pani, z Warszawy i mówi: „Ja chcę tamten obraz z rózgami, bo to jest obraz przyszłego talentu, ja kolekcjonuję takie obrazy”.

Dodało mi to skrzydeł, od tamtej pory malowałam codziennie, od szóstej wieczorem do drugiej, trzeciej w nocy. Aktywnie malowałam cały rok, z czasem dochodziły kolejne tematy, zniszczyłam sporo podkładów malarskich zanim zaczęłam malować z sensem, praktyka czyni mistrza. Moim marzeniem, było namalować nasze Tatry, spoglądałam na góry przez okno, brałam kartkę papieru i rysowałam kontury Rycerza, podobno z natury najlepiej malować.

Miałam sporo nadprzyrodzonych zdarzeń podczas malowania obrazów, w szczególności na samym początku, Bóg działał, uśmiechał

51

się do mnie. Brałam udział w dorocznych wystawach i konkursach organizowanych przez MOK. Tam też w 2012 roku zdobyłam wyróżnienie w Konkursie Amatorskiej Twórczości Plastycznej pt. Dumania Dumaca z Gorców za obraz „Aleja Jaworowa” inspirowane twórczością Władysława Orkana, nagroda Nowotarskiego Oddziału Związku Podhalan. Brałam udział w imprezach regionalnych jak: Europejskie Targi Produktów Regionalnych w Zakopanem, Majówki Tatrzańskie, konkursy plastyczne. Malowałam głównie pejzaże tatrzańskie do sonetów Wojtka Ornackiego. Historia z obrazem, który nie chciał się sprzedać, obiegła podhalańskie wsie. Nigdy wcześniej nie malowałam portretów, to wyższa szkoła jazdy. Pewnego wieczoru postanowiłam, że namaluję portret Jezusa. Malowałam obraz od osiemnastej wieczorem do trzeciej rano, to był cudowny obraz 50x70cm, po skończeniu jeszcze przez godzinę spoglądałam na Jego piękne, przenikliwe oczy. Obraz schnął na sztaludze w pokoju gościnnym, później powiesiłam go na ścianie i codziennie na niego spoglądałam. Niestety, coś nie dawało mi spokoju i po pewnym czasie zamalowałam portret czarnym gesso, gesso to jest jak gęsta farba akrylowa.

Miałam dwadzieścia gotowych pejzaży górskich i ten ostatni na którym pomalowałam portret Jezusa, a potem pejzaż, nie chciał się sprzedać. Za każdym razem, kiedy ktoś chciał go kupić, nie dochodziło do transakcji. W Zakopanem odbywały się targi, pewna pani, która sprzedawała bukiety z traw obok, zainteresowała się właśnie tym przemalowanym obrazem. Powiedziała: „Ja widzę coś na tym obrazie”, pomyślałam, czyżbym źle pokryła obraz i widać tam twarz Jezusa, ale tam nie było ani śladu po zarysie. Zdjęcie, które zrobiłam z obrazu, nigdy nie odnalazłam. Wstyd mi było i przyznałam się co zrobiłam, a ona mówi: „Ja widzę tam Matkę Boską w górach, Ona tam jest i chroni Go”, po czym wielu artystów zaczęło opowiadać swoje niezwykłe historie, które również były magiczne. Moja twórczość stała się inspiracją dla poetów m.in. Adama Kwiatka, bowiem specjalnie dla mnie napisał wiersz „Malowana Chusta” wydany w tomiku wierszy „Podhalańska Dusza”.

52

MALOWANA CHUSTA! Podhalańska Dusza.

Biała tkanina - bardzo delikatna, pędzelek w ręce pewnej dziewczyny, z palety - farba szkarłatna, przenika do splotu malowanej tkaniny.

Po kilku ruchach pędzelka, wyłania się obraz pięknego kwiatu, to Róża - jak muszelka, godna królewskiego majestatu.

Kolorowe kwiaty - kilku róż, ozdabiają delikatną tkaninę, chusta - otrzymuje wzór, zadowalając malarkę - dziewczynę.

Ręka malarki - jakby w rytm muzyki, z palety na tkaninę - kolory układała, to kunszt i talent - malarskiej techniki, by malowana chusta - zadziwiała!

(9 WRZESIEŃ 2013)

Autor- Adam Kwiatek.

53

54

Wyznaję w życiu jedną zasadę: ,,Bądź szalony, zostań Bożym wariatem”

Pomyślałam wtedy, jak niewiele potrzeba do szczęścia i chciałam się z Tobą dziś tą myślą podzielić. Samotny głos zawsze w tłumie utonie, unikaj więc zawsze samotności, dotykaj sercem to, czego rozum pojąć nie umie. Na świecie zbyt mało jest miłości, przebaczaj tym, którzy na to nie zasługują, jest szansa, że na lepszych się zmienią, nie jest ważne, że intencji nie pojmują, Ty w lustro spokojnie spojrzeć możesz. Uśmiechaj się często do świata i ludzi, Twoim celem jest radość i słońce, tym bardziej, gdy świat chce myśli zasmucić. Powodów szczęścia bywają tysiące, moim pragnieniem jest, aby wszystkie twoje radości dały Ci siłę, spokój i szczęście, przyniosły szczerość i zaufanie. Ciągle szukamy ciepła w drugim człowieku, a często napotykamy niezrozumiały chłód. Nie myśl o jutrze, gdyż jest zagadką, żyj tu i teraz, niech tylko Twoje serce urokiem płonie, lot nad kukułczym gniazdem, nad przepaścią. Nie licz ciosów otrzymanych od życia, co nie zabiło, wzmocni tylko twoją kondycję, kie-

55

dyś może spokoju przyśni Ci się chwilka, lecz potem znów porwie ją życie. Pytasz, co u mnie, trudne pytanie. Nadzieja ślepca wiedzie po drodze i tylko miłość pozostanie, dlatego niczym już się nie trwożę.

Wiedz, że tak mało potrzeba, aby stworzyć coś wielkiego, dziś nawet niebo jest, jakby ciut bliżej, bo wiele dobrego właśnie się dzieje. Tak, łatwo jest kochać innych trudniej pokochać siebie, łatwo poczuć się winnym, gdy chcesz czuć się jak w Niebie, zwróć uwagę, jak bardzo się staramy tak często nam nie wychodzi.

W 2013 roku rozpadła się moja rodzina, plany boskie ważniejsze niż ludzkie, zostałam sama z trójką dzieci, zaistniała potrzeba zapewnienia mojej rodzinie dochodów. Talenty, które rozwinęłam w trzech poprzednich latach, pozwoliły mi na zarabianie dodatkowych pieniędzy.

,,Będziesz utrzymywać rodzinę z własnego talentu” Zastanawiałam się, jakiego talentu, przecież ja nie mam talentu do niczego. Zrozumiałam wtedy znaczenie tych słów. Pracując ciężko nad rozwojem osobistym, dochodzimy do perfekcji, rozwijamy z czasem wiele talentów, reszta lat, to tylko praktyka i ulepszanie swoich umiejętności. Bóg odsłonił przede mną 7 lat mojego przyszłego życia. wiedziałam, co się wydarzy w moim życiu. Wiadomość, że zostanę sama, nasuwało mi pytanie, jakim cudem zostanę sama, przecież ja mam męża, trzy lata później moje 12-letnie małżeństwo legło w gruzach, wygląda że, powoli spełnia się to, co było mi oznajmione, człowiek zmienia obietnice, ale Bóg nigdy, jak zapowiedział tak się stało. Ktoś może zadać pytanie, ale jak to Bóg pozwala na rozpad związku małżeńskiego? Kiedy mąż Cię zdradza, prowadzi podwójne życie i ma dziecko z inną kobietą, kończy się małżeństwo i bezczeszczenie świątyni ciała małżonki, o czym opiszę w II części.

56

Czym naprawdę jest talent? „Dam Ci talent w palce”

Bóg daje Ci talent do odkrywania i ulepszania swoich umiejętności, zasiewa ziarenko w Twoim sercu, reszta zależy tylko od Ciebie, co z tym talentem zrobisz, zakopiesz go, czy go powielisz, talent rozwija się powoli, krok po kroku, potrzebujesz jedynie wiary, że to zrobisz. Ja nie miałam talentu, a nauczyłam się wielu profesji, stałam się ekspertem w moich dziedzinach tylko dlatego, że wierzyłam, że to osiągnę, zgłębiałam wiedzę na różne tematy. Każdy może rozwinąć nieograniczoną ilość talentów. Talent, to nic innego, jak wieloletnie doświadczenie i praktyka. Słyszeliście o teorii 10.000 godzin do osiągnięcia mistrzostwa w dowolnej dziedzinie? Teoria ta powstała na bazie badań Andersa Ericssona, a została mocno rozpropagowana poprzez książkę Malcolma Gladwella Poza schematem, Sekrety ludzi sukcesu. W dużym skrócie głosi ona, że aby dźwignąć swoje umiejętności w danej dziedzinie na poziom mistrzowski, trzeba konkretną rzecz ćwiczyć przez 10.000 godzin.

57

Sztuka odsłania głębszy sens życia Ludzkiego i nadaje życiu wartość. (…)

Twórczość artystyczna wywodzi się z wolności i natchnienia.

Wolności nie należy utożsamiać ze swawolą. Swawola jest tam, gdzie wszystko wolno, bo nie ma żadnych wartości.

Wolność jest tam, gdzie są człowiekowi zadane pewne wartości, pomiędzy którymi trzeba wybrać jedne odsunąć, inne uznać i urzeczywistnić.

Natchnienie jest jak światło, które Ukazuje to, co należy wybrać. (…)

Gdyby nie rolnicy, artyści nie mieliby chleba.

Gdyby nie artyści, życie rolników byłoby życiem przyziemnych robotników.

Pełny rozwój człowieczeństwa wymaga współpracy jednych i drugich.

Ks. Józef Tischner.

58

Opisując Ci moją magiczną drogę do sukcesu chcę, abyś zrozumiał, czym naprawdę jest sukces. Moja historia życiowa jest głosem duszy, jestem matką trójki utalentowanych dzieci, córka Ilona posiada zdolności muzyczne, gra na pianinie, Bóg daje pocieszenie każdemu, kto Go potrzebuje. Bogactwo materialne jest niczym w porównaniu z bogactwem duchowym, kto je posiądzie jakby z Bogiem się zjednał.

Opowiem Ci jedną z moich mistycznych historii, która przytrafiła mi się w szpitalu w Nowym Targu. Pewnego dnia okazało się, że moje żyły w kończynach dolnych nie pracują. Wykonano USG, widziałam na własne oczy z lekarzem stan moich żył, w żyłach są malutkie zastawki, które wprowadzają krew w obieg, u mnie one nie pracowały, diagnoza: niewydolność wszystkich żył kończyn dolnych. Po pół roku, zgłosiłam się do szpitala na zabieg, o 06.00 rano miałam sen, którego nie rozumiałam, aż do momentu wykonania ponownego USG. Pokój szpitalny dzieliłam z zakonnicą. Zakonnica miała sporo odwiedzin, modliła się, żeby w końcu miała choć chwilkę spokoju, ponieważ była bardzo zmęczona po operacji. W szpitalu nikt nie musiał mnie dodatkowo odwiedzać, ponieważ dzięki niej miałam towarzystwo 24 godziny na dobę. Śniło mi się, że idę z ludźmi na jakąś pielgrzymkę, strasznie padało, ludzie mówili: „Gdzie jest Bóg, jakby istniał nie pozwoliłby nam moknąć w deszczu, przecież idziemy do Niego”. Odpowiedziałam: „Bóg jest tam, w Niebie, nie widzicie?”. Ruchem rąk rozpostarłam chmury, wtedy wyszło piękne światło słoneczne, ciepłe promienie zalały moją twarz, inni pielgrzymi tego nie widzieli. Kontynuowaliśmy naszą drogę, ponownie zobaczyłam, jak zza chmur wyłoniło się „Oko Boże” z przesłaniem, promienie słoneczne w kształcie trójkąta przebijały chmury. „Nic się nie martw, Ty jesteś pod Moją opieką” Obudziłam się, była szósta rano, zapytałam zakonnicy: „co oznacza Oko Boże w marzeniu sennym?” Odpowiedziała: „To zna-

59

60 60

„NIECH OTWORZY SIĘ POTĘGA WASZEGO SERCA I UMYSŁU”

61

czy, że Bóg Cię chroni”. Przed operacją wykonano ponownie badanie USG, lekarz popatrzył na mnie, jak na anioła i mówi: „Jak tamten lekarz mógł się tak pomylić z diagnozą, przecież pani nogi są zdrowe”. Alleluja.

Powiedział: „Mogę wyciąć tylko jedną żyłę w celach estetycznych, jeśli zależałoby to tylko ode mnie, nie robiłbym żadnej operacji” .

Po wyjściu ze szpitala, Jezus już czekał, obejmując mnie, utonęłam w Jego ogromnej majestatycznej szacie. Tak kochani, On jest blisko, tych, którzy Go wzywają. Zrozumiałam słowa: „Nic się nie martw, ty jesteś pod Moją opieką” Jak już wspomniałam w 2013 roku rozpadła się moja rodzina, zostałam sama z trójką dzieci, zaszła potrzeba zapewnienia mojej rodzinie dochodów. Nadeszła kolejna decyzja w moim życiu, wiedziałam, że jak zostanę po rozpadzie małżeństwa w domu, nic nie osiągnę, po prostu tak czułam, nie miałam pomysłu na życie w miejscu, gdzie mieszkałam. Postanowiłam wyjechać za granicę, rodzice byli przeciwni temu, ale ja postanowiłam wziąć życie w swoje ręce. W 2014 roku wyjechałam do Szwecji zabierając z sobą trójkę dzieci.

Minęło 7 lat zmagań z budowaniem mojej marki Halina Rosa Design, a prawie 9 lat od momentu prawdziwego duchowego przesłania. Nie bój się głosu serca i wychodzić poza ramy czasu i myślenia, nie bój się upadku!. „Marzenia bez celu są tylko marzeniami. Miejcie marzenia, ale miejcie i cel” Denzel Washington.

Wielkie dzięki Bogu i wszystkim, którzy byli i są narzędziami w Jego ręku, aby pomóc mi przetrwać i osiągać moje cele, to jeszcze nie koniec!.

62

Ile razy musisz przegrać, aby wygrać ten jeden wyścig?

Wszystko, co robisz w przeciągu tych lat, w których rozwijasz swoje talenty, upadasz i znów powstajesz z nowymi pomysłami, przyczynia się do powstawania Twojej przyszłej wizytówki, budujesz swoją reputację, która potwierdza autentyczność Twojej osobowości i kreatywności. Nabywasz doświadczeń, prezentujesz swoje umiejętności i wiarygodność ludziom, z którymi współpracujesz lub będziesz współpracował. W ciągu całego tego okresu, kiedy zmagasz się z trudnościami w kreowaniu swojej marki, ujawniają się Twoje talenty i produkty uboczne . Spójrzcie, ile tzw. produktów ubocznych wyprodukowałam sama, z własnego talentu, w przeciągu 9 lat, począwszy od założenia galerii, malowania obrazów, mebli, ścian, tkanin, projektowania wzorów tekstylnych i tekstyliów, projektowania strojów, budowania stron internetowych, publikowania artykułów, pisania i wydawania książek, poradników, magazynów i kto wie, jakie talenty jeszcze rozwinę, z których powstaną kolejne produkty. Często wydaje Ci się, że produkty, które tworzysz danym momencie w swojej firmie, a w szczególności na samym początku, będą produktami, na których będziesz natychmiast zarabiał, niestety, tak się nie dzieje. Zadajesz sobie pytanie, dlaczego, a to dlatego, że wszystko ma swój czas i wszystko przychodzi w odpowiednim momencie. Po prostu ten produkt nie ma historii, którą możesz mu doczepić, a historia to Twoje poprzednie lata trudu, zmagań i przemian duchowych, które przechodzisz często w mizernych warunkach, im więcej trudu tym wartościowszy wytwór Twojego talentu. Nie masz dowodu autentyczności, takie produkty nabierają dopiero wartości, kiedy przechodzimy w kolejny etap swojego życia, zmienia się nasz system myślenia, nasza historia życiowa wychodzi na światło dzienne. W 2017 roku ponownie zmieniłam profesję, objęłam stanowisko projektanta wzorów tekstylnych i tekstyliów. Zaprojektowałam wzór z dziewięćsiłem, który potem przeniosłam

63

na tekstylia regionalne. Moją inspiracją stał się gorset regionalny wyszywany cekinami.

Jestem pierwszą rodowitą góralką, która zaprojektowała własne tekstylia z akcentami regionalnymi podhalańskimi, nie zapożyczanymi z innych kultur. Wzór z dziewięćsiłem przyniósł mi naprawdę wielką popularność na płaszczyźnie designera wzorów tekstylnych, cieszył się od samego początku dużą nadprzyrodzoną popularnością wśród fanów folkloru i celebrytów. Jestem góralką, dla mnie rodzina i tradycja są najważniejsze, czuje się dumna, kiedy zakładam swój 30-letni gorset, wyszyty cekinami, a na nim właśnie dziewięćsił, marzenie każdej góralki. Podarowała mi go moja kochana mama i w tym momencie zalewam się łzami, mama to osoba, która zrobi wszystko, żeby pomóc swojemu dziecku, a myślę teraz o kolejnych latach mojego życia. Gorset podhalański stał się moją inspiracją, mój region, moja duma. Sam dziewięćsił jest ziołem pod ochroną, które rośnie w Tatrach, niewielu wie jak cudowną ma historię.

Legenda głosi, że do króla Karola Wielkiego przyszedł we śnie Anioł, aby mu oznajmić, jak wielką moc ma to zioło - dziewięćsił.

Przede wszystkim chroni od złych mocy, daje zdrowie i szczęścia, ma dziewięciokrotnie większą moc leczniczą, niż inne zioła, ktokolwiek ma dziewięćsił przy sobie, jest bezpieczny. Górale dawno temu nosili suche zioło w kieszeni. Początek mojej kariery zapoczątkował właśnie ten akcent regionalny dziewięćsił oraz moje góralskie pochodzenie. Pochodzę z regionu podhalańskiego, wychowałam się we wsi Biały Dunajec Dolny, tam mieszkałam przez 15 lat, potem przeprowadziłam się z rodziną do wsi Bańska Niżna w gminie Szaflary. Mam do mojego gorsetu wielki sentyment, posiada on ducha artystycznego, ktoś kiedyś ozdobił go z miłością, nabrał niezwykłej mocy, jest napełniony wspaniałą energią bożą.

Czasem zastanawiasz się, dlaczego Twoje produkty tak po prostu cieszą się powodzeniem, to właśnie dlatego, że posiadają nie-

64

ziemską energię, która przenika przez Twoje ręce. Zabrałam go do Szwecji, gdzie przeprowadziłam się po to, aby kontynuować swoją drogę artystyczną. Bardzo kocham moją tradycje regionalną i mój gorset, prezentuję go przy każdej okazji, a mam ich wiele. Zajmuję się projektowaniem wzorów tekstylnych i tekstyliów oraz nowatorskich strojów regionalnych. Podczas pokazów mody folklorystycznej jednocześnie prezentuje naszą góralską tradycję. Jest piękny jak słoneczko, cekiny połyskują, jak te skarby w studni, rubinowy aksamit, szmaragdowe cekiny, diamentowe koszyczki, cudowne dzieło Boga, rosnące w górach, mądrość natury. Wyjeżdżając za granicę zabrałam suchy kwiat do kieszeni.

65

Na początku projektowania, moje wzory nie były idealne, ostre słowach krytyki zabiły moją wenę i zapadłam w artystyczną depresję.

Po trzech tygodniach przerwy, wcześnie rano przeprowadziłam wewnętrzny monolog: „Dlaczego ja nie kontynuuję swojej pasji, dlaczego nie projektuję dalej moich wzorów, nie maluję” ? „Rób to co robisz nie pozwól, by inni zabrali Ci twoje szczęście” Wiedziałam, że są to słowa skierowane do mnie. Nie bój się kontemplacji, rozmawiaj z Bogiem w duszy, medytuj, właśnie tam odnajdziesz spokój. Jeszcze tego samego dnia zainspirował mnie mój gorset podhalański, zaprojektowałam wzór tekstylny z dziewięćsiłem. Moja mama była tego świadkiem, owego dnia odwiedziła mnie w Sztokholmie. Kiedy wzór był gotowy powiedziałam: „Mamo wiem, że ten wzór przyniesie mi wielką popularność” Tak się też stało. W tym momencie czuję to samo, pisząc dla Ciebie tę książkę, czuję dobrą energię.

Bóg powiedział: „Kogóż macie się radzić jak nie Mnie, Ja jestem Panem tego Świata”. Bóg wypędza sprzed Swego Oblicza wszystkich, którzy wróżą, przepowiadają przyszłość i tych, co korzystają z ich usług. „Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez

ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; Nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg Twój, sprzed Swego Oblicza”. Księga Powtórzonego Prawa 18.

66

67

Dziewięćsił jest usprawiedliwiony, to Boże dzieło, przynoszące szczęście, zdrowie, pozytywną energię każdemu, kto ma z nim kontakt, ma ono swoją magiczną historię, mimo to, chce Was utrzymać w ryzach racjonalnego myślenia, to magia, ale boska magia i boskie stworzenie, samo w sobie ma siłę uzdrawiania. Stał się prekursorem moich pierwszych większych sukcesów. Zioła zostały stworzona ludziom, jako naturalny środek leczniczy.

Każdy, który z dumą nosi dziewięciornik w strojach mojego projektu, odnosi sukcesy i ma sporo szczęścia. Wzór nabrał większej wartości w mojej karierze dopiero później, w momencie, kiedy wystąpiłam na scenie polskiego show-biznesu oraz na największym pokazie Mody Folkowej w Polsce w 2018 roku w Zakopanem. Wzór z dziewięćsiłem ukazał się właściwie pośrednio prawie we wszystkich kanałach TVP. Największym szczęściem był jednak mój pierwszy sukces, kiedy to po siedmiu latach, całkiem przypadkiem, zobaczyłam swój projekt dziewięćsiła w sukience projektu Folk Design w TVP 2. Olga Szomańska, o cudownym głosie śpiewała piosenkę wielbiąc Jezusa tymi słowy:

„Czcijmy Jezusa, czcijmy Go, oddajmy Mu chwałę”

Otrzymałam kolejne potwierdzenie, że Bóg działał. Słowa, które pojawiły się w mojej podświadomości „Rób to co robisz, nie pozwól, by inni zabrali Twoje szczęście”, zapoczątkowały kolejne zmiany na kartach mojej kariery, wspięłam się o jeden szczebel wyżej. Pomyślałam wtedy żartobliwie, im wyżej jesteś, z tym większym impetem upadasz, nie bój się upadku!

68

GRAM PO TO, ABY WYGRAĆ, NIE PRZEGRAĆ!

Kimkolwiek jesteś, skądkolwiek przybywasz, dokądkolwiek zmierzasz, zatrzymaj się na chwile, odpocznij, pozbądź się smutnych myśli, doceń jakim cudem jest życie. Ciesz się każdym nowym dniem, rozwiń mapę marzeń, uśmiechnij się, dla każdego wschodzi zawsze jakieś słońce, nie ma takiej chwili w naszym życiu, w której nie mógłbyś rozpocząć nowej drogi. Diamentem jest Twój uśmiech codzienny, uśmiechaj się do ludzi, jakże jest piękny, jasny, promienny, może nadzieję wzbudzisz.

Daj się ponieść wyobraźni i zatrzymaj czas, nie poddawaj się łatwo musisz wierzyć, że z wiarą możesz zdziałać wszystko, więc postaraj się o Niebo, tam błękit i słońce na Ciebie czekają. Dla Ciebie jest cały świat i choć nieraz czujesz oddech zwątpienia, nie oglądaj się za siebie, ale dogoń swoje marzenia.

Chciałabym, aby Twoje marzenia były piękniejsze niż są, aby sięgały do Nieba, jeszcze nie znanych im stron. Twoje marzenia

69

są piękne i krążą wokół Ciebie, niech dziś się spełniają i dają tobie szczęście. Łap życie, kochaj, szalej i nie pytaj co dalej, bo to jest Twój czas, bierz życie pełnymi garściami i choć czasem zakręci się łza, niech marzenia będą przy Tobie. Nie czekaj na szczęśliwe dni, bo czas ucieka, lecz szczęściu otwórz drzwi, przecież na progu ktoś czeka, nie czekaj, aż się spełnią Twoje sny, bo życie je ukradnie, lecz w sny zamieniaj każdą z chwil, bo tego właśnie, przecież pragniesz.

Smutków nie rozpamiętuj, wylecz zranienie, czasem opuść wyścig szczurów i odpocznij, nikt nie napisał jeszcze instrukcji życia, sędzią Twojego losu będzie sumienie. Kochaj ludzi i dąż do marzeń zdobycia, w Boskiej Miłości odnajdziesz spełnienie. Bądź deszczem i słońcem, bądź niebem gorejącym, bądź burzą i grzmotem, bądź serca radosnym łomotem, bądź cudem, co rankiem rozbrzmiewa, bądź ptaszkiem, co w drzewach śpiewa, bądź mruczeniem, co do snu kołysze, bądź spokojem, co pieści ciszę. Niezależnie jak patrzysz, obyś dostrzegł, ile piękna jest na świecie i to piękno wciąż kochał.

Osiągaj sukcesy, bądź sobą, uparcie dąż do wyznaczonego celu nie zapominając o wartościach najwyższych, takich jak uczciwość, dziel się doświadczeniami i bądź życzliwy dla drugiego człowieka! Nie żałuje w swoim życiu niczego, chociaż jestem samotną matką i życie jest trudne, nie narzekam, ale kontynuuje swoją drogę, robiąc coś wielkiego na Chwałę Bożą.

Jezus powiedział: „Idź, sprzedaj wszystko, co masz i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w Niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną” Nie mam nic, czyżbym podążyła za Nim?. Rozrzucę ziarna między wierszami, które w Was zakiełkują.

Ziarenko malutkie ma moc wielką i radość do życia jest szczęścia zalążkiem, gdy wykiełkuje nim zaowocuje, pielęgnuj je co dzień chwasty usuwaj, by w ogrodzie miłości nie brakowało nigdy nadziei i cierpliwości, bo miłość to źródło niewyczerpalne, dobroci serca, nadziei i wiary. Jestem dobrej myśli i wierzę w te czary.

70

Nic w życiu nie dzieje się przez przyczyny, bacznie obserwuj, co się dzieje wokół Ciebie, abyś mógł odczytać, każdy sygnał potrzebny do zmiany swojego życia i odnalezienia właściwej drogi, która da Ci upragniony spokój i szczęście. Świat jest dokładnie takim, jakim go postrzegamy. Bóg jest w Twojej duszy, spotykasz Go każdego dnia.

Niech w sercu dzieją się czary, pokaż je światu i nie duś w sobie.

Zachwyć się morzem, górą, człowiekiem, lecz uważaj, o czym marzysz, bo wszystko się spełnia. By coś mogło się zdarzyć, doznajesz wpierw natchnienia, jeśli się czegoś obawiasz, przypłynie zdwojoną siłą. Otwórz bramę serca na życie i ludzi, a miłość i przyjaźń ze snu się obudzi. Pogodne myśli przyciągają dobre zdarzenia, pielęgnuj je, doznając wzruszenia.

Bezgraniczne Zaufanie głosowi serca To klucz Do rozwijania talentów.

71

ZAPRASZAM DO STUDNI DIAMENTOWYCH MARZEŃ.

Marzenia spełnione to szczęście. Natchnienie zawsze jest jak światło i ukazuje, co należy wybrać. Jak powiedział kiedyś Józef Tischner : „Gdyby nie rolnicy, artyści nie mieliby chleba. Gdyby nie artyści, życie rolników byłoby życiem przyziemnych robotników. Pełny rozwój człowieczeństwa wymaga współpracy jednych i drugich” Idź zawsze swoją drogą nawet, jeśli wydaje się przewrotna, jeśli sam czujesz, że jest to Twoje przeznaczenie, idź tą drogą, nie zastanawiaj się, puść hamulce i do przodu, spełniaj marzenia. Marzenia stają się celem do osiągnięcia szczęścia. Życie bez pasji jest nudne, niczym, pustką nie zapełnioną w sercu. Jeśli będziesz prosił z wiarą, to będzie Ci dane. Pasja połączona z wiarą to sekret bogactwa i sukcesu. Sekretem ludzi sukcesu jest bezgraniczna wiara w to, że staną się bogaci. Wiara czyni cuda, gorąco trzeba tego chcieć i realizować swoje plany stopień po stopniu, większość ludzi nie jest w stanie zaakceptować prostoty tego sekretu, nie mają wyobraźni, większość ludzi myśli, że Bóg jest daleko, nieosiągalny, nie mają Go za bliskiego przyjaciela. Bóg jest na wyciągnięcie ręki, na półce z książkami. Ludzie bogaci duchowo i materialnie, to aktorzy Pana Boga i iluzjoniści, którzy świetnie grają swoje rolę tu na Ziemi, są bardzo dobrymi twórcami, mówcami, mentorami duchowymi i znają sekret zarabiania i osiągania wszystkiego, czego chcą, są ubrani w doświadczenia życiowe, są ekspertami w wykorzystywaniu chwil i okoliczności do budowania własnego JA, podejmują ryzyko. Większość ludzi kieruje się stereotypami, pracując ciężko wiążąc ledwo koniec z końcem, nie mają czasu, aby zatrzymać się i przemyśleć swoją sytuację jak pozbyć się finansowych problemów,

72

nie mają czasu dla bliskich i rodziny. Brak funduszy jest powodem nieustannego strachu, a strach zabija kreatywność, odbiera mam pozytywną energię. Optymizm życiowy jest kreatorem pomysłów, strach zatrzymuje Cię przed zmianami, tak naprawdę okoliczności w życiu, nigdy nie sprzyjają do większych zmian. Decyzje podejmujesz w momentach najtrudniejszych, kiedy znajdujesz się między młotem a kowadłem, boisz się podejmować trudnych decyzji w szczególności, gdy nie masz zaplecza finansowego. Nie żyjesz teraźniejszością tylko przeszłością, negatywny świat, który kreujesz w swojej podświadomości, przyczynia się do kreowania złych rzeczy w twoim życiu, aby pozbyć się negatywnych myśli, musimy zastosować zasadę myśli przeciwnych.

Szczęście, to wolność umysłu, to wolność mentalna i finansowa. Precyzowanie myśli dla ludzi bogatych jest łatwe, ponieważ ich mózg jest maksymalnie skoncentrowany. Poczucie wysokiej wartości, to pewność siebie, a pewność siebie to powodzenie planów w 100%, bierze się z ogromnej wiedzy, którą posiadasz, jest siłą podświadomości. Ludzie często mylą pewność siebie z arogancją i atakują Cię. Sposób w jaki się wyrażasz, jest również miernikiem twojej inteligencji. Słowa, które wciąż Ciebie kontrolują mówią, że nie uzyskałeś jeszcze wystarczającego poziomu koncentracji mózgu, czyli spokoju, a spokój to najwyższa forma koncentracji.

Impulsywność nie jest wskazana, ani w związku, ani w biznesie. Opanowanie świadczy o wysokim poziomie inteligencji.

Używaj mózgu to wielka tajemnica do osiągania Twoich celów, skoncentruj się na swojej pasji w 100%. Jeśli tego nie robisz, czas na osiąganie Twoich sukcesów wydłuży się, można to obliczyć matematycznie. Zwykle pierwsze sukcesy osiągamy po upływie 6 lat, jeśli oddajesz się swojej pasji w 100 procentach, jeśli oddajesz się swojej pasji w 50%, osiągniesz swój pierwszy sukces za około 12 lat, jeśli poświęcasz pasji 30% swój pierwszy sukces osiągniesz za 15 lat. Osobiście oddawałam się swojej pasji na samym początku w 80% i pierwszy sukces osiągnęłam po upływie 7 lat. Lu-

73

dzie rozproszeni nie robią ani jednego kroku do przodu, stoją jak zaczarowani w jednym miejscu. Kiedy twój mózg jest wystarczająco skoncentrowany, Twoje słowa stają się rozkazem. W momencie, kiedy prosisz i wierzysz, że tak się stanie, Twoje słowa są jak rozkaz, a czas oczekiwania na spełnienie prośby skróci się, a po pewnym czasie otrzymasz to, o co prosisz natychmiast, brzmi to jak fikcja, ale to prawda. Moja historia jest tego przykładem, każda metoda nie wypróbowana jest przecież bezużyteczna. Wymyśliłam sobie historię sukcesu, będąc jeszcze dzieckiem. Człowiek sukcesu żyje teraźniejszością, potrafi skoncentrować się na chwili obecnej, nie wybiega w przyszłość, przez co delektuje się obecnym momentem, nie żyje przeszłością. Biedny człowiek natomiast robi to zupełnie na odwrót, jest wiecznym marzycielem, który żyje przeszłością, jest w nim strach, boi się myśleć o zmianach, intuicja jego zawodzi, nie ma zaufania do samego siebie, a co dopiero do innych.

Intuicja to kontrolowanie własnej podświadomości i ukierunkowywanie własnych myśli do osiągania celów. Pomaga nam w tym wykonywanie określonych ćwiczeń, kiedy Twoja koncentracja jest wystarczająco silna zauważysz rzeczy i ludzi takimi jakimi są, kieruj swoje myśli ku twoim pragnieniom i podświadomie wołaj o pomoc, to tak jakby wołanie serca i umysłu, ten głos jest szczery, bo pochodzi z głębi serca. Ludzie bardziej skoncentrowani osiągają sukcesy w życiu dużo szybciej. Ćwicz koncentrację powtarzając wzniosłe zdania nawet po 100 razy dziennie, aż wszystko stanie się krystalicznie przejrzyste. Siła podświadomości sprawi, że Twoje myśli zmaterializują się, słowa szczerze wypowiedziane nabierają mocy i urzeczywistniają się czasem, afirmuj codziennie. Czasem nie zdajesz sobie sprawy, że Siła Twojej Podświadomości podrzuca Ci gotowe rozwiązania Twoich problemów.

Odbierz wieniec zwycięstwa, czasem proste rzeczy wydają nam się dosyć dziwne i nieosiągalne, czasem szczęście jest blisko, zupełnie tego nie zauważamy, czasem szczęście jest na wyciągnięcie ręki. Zaufaj Bogu całym sercem i umysłem to wielki dar, a

74

otrzymasz siedem darów Ducha Świętego, aby przejść przez życie z odwagą. Używając tajemnic swojego mózgu, możesz osiągnąć praktycznie wszystko, o czym sobie tylko zamarzysz. Zaufaj bezgranicznie Bogu, a zgromadzisz największe skarby, diamenty mądrości, które doprowadzą Cię do ogromnego bogactwa duchowego a potem materialnego, tylko mądrzy ludzie są bogaci. Kiedy zaufasz Bogu otrzymasz wielką mądrość duchową, która jest największym skarbem, bezgraniczna ufność sprawia, że pokonasz trudności życia bez większego wysiłku cały ciężar, który będziesz miał spocznie na ramionach Boga, dlatego, że zaufałam bezgranicznie, wróciłam z podróży pozaziemskiej, aby podzielić się tym, co mi było objawione, gdybym nie zaufała odeszłabym w czarną przestrzeń, którą tam widziałam.

Wypowiadając słowa: „Niech się dzieje wola Twoja Panie” aktywowałam przepustkę do Nieba, zaczęłam swoją ziemską misję, podróż do wewnętrznego JA.

Magiczny wernisaż.

17 czerwca 2015 roku, odbył się mój wernisaż w Góralskim Przystanku w Nowym Targu. Wydarzenie było niezwykłe, jakby magiczne, uchyliłam rąbka tajemnicy swojego sukcesu, jedną malutką kropelkę, wiersz, ,,Moja róża”, który przeczytałam losowo z książki, którą otrzymałam w prezencie, istotnie przedstawiał moje życie, z trudem powstrzymałam łzy, czy to był zbieg okoliczności ?. To było magiczne spotkanie, które wszyscy zapamiętali na całe życie.

Jezus powiedział „Wiara czyni cuda, góry przenosi”. Wiara to nic innego, jak nadzieja do realizowania „Boskich Planów”. W życiu trzeba mówić wiele razy „tak” i to błyskawiczne „tak” sprawia, że pokonujesz następne stopnie do Twojego sukcesu. Czasem nawet potrzebna jest zmiana kraju zamieszkania, aby zaistnieć i takie okoliczności pojawiają się w Twoim życiu.

75

U źródeł Raju

Moja Róża Moja róża została sama.

Ma tylko cztery kolce do obrony.

Wiarę, nadzieję, miłość i moją modlitwę, W takim razie nie jest bezbronna.

Jest za to piękną dobrocią, pachnącą Bożą obecnością, skropiona Jego łaskami.

Nie potrzebuje klosza, jestem o nią spokojna, Bo jest Ktoś, kto ją pielęgnuje i ochrania.

76

77

Jeśli chcesz osiągnąć sukces i szczęście, musisz nauczyć się maksymalnie kontrolować Twoją podświadomość. Zastanów się jaki jest Twój cel, dokąd podążasz, z kim tak naprawdę jesteś wstanie współpracować. Stawianie sobie celów i ich osiąganie to główna zasada sukcesu. Droga do sukcesu usłana jest różami z kolcami, kolce to wszystkie trudności, które napotykasz na swojej drodze, to twoja ziemska misja. Zaufaj sile umysłu, to najcenniejsza część Twojego ciała, im silniejszy będzie Twój umysł, tym bardziej będziesz rozumieć, że nie ma życiu niczego, czego człowiek nie potrafiłby się nauczyć. Wiele otrzymałeś od Boga, więc i Ty rozdaj swoje diamenty, tym, którzy będą potrzebować twojej pomocy. Im bardziej będziesz uparty, tym więcej osiągniesz w swoim życiu, Twoja upartość doprowadzi Cię na właściwą drogę a cierpliwość, to klucz do sukcesu i szczęścia. Pojawią się ludzi na Twojej drodze, którzy pomogą Ci w osiąganiu celów.

„Dusza duszy pomaga osiągać cele a dusza ludzka żyje wiecznie”

Chcę Ci ułatwić drogę do sukcesu, chcę abyś zrozumiał, czym tak naprawdę jest sukces i osiąganie celów. Kiedy sukces przychodzi zbyt późno znaczy to, że nie słuchamy rad innych mądrych, doświadczonych życiem ludzi, nie czytamy również książek, oczywiście nie ufamy każdej treści, ale zachowujemy to, co jest najcenniejsze i ponadczasowe. Książki, to zbiór historii ludzi, którzy przeszli taką samą drogę, tylko wcześniej od Ciebie. Z całą pewnością, nigdy nie będziesz szedł tą samą drogą i ich droga nigdy nie będzie Twoją drogą, możesz jedynie skorzystać z porad, które uproszczą Ci Twoją własną drogę, pomogą Ci rozpoznać Twoje powołanie, warto chodzić przetartymi szlakami. Żyjesz w czasach, gdzie wszy-

78

scy mają wszystko i wszyscy robią wszystko, nie wolno jednak poddawać się i tracić nadziei. Dopóki nie spróbujesz, nie poznasz, kim tak naprawdę jesteś, czy jesteś człowiekiem biznesu i sztuki, czy jesteś człowiekiem, który myśli, że wszystko co najlepsze jest przeznaczone dla kogoś innego, tylko ludzie, którzy uciekają od myślenia, to ludzie, którzy nie odnoszą sukcesów.

Książka, którą pisze dla was, jest jednym z diamentów ze studni, o której śniłam. Kiedy z łatwością osiągasz sukcesy, stajesz się dla otoczenia zagadką, sięgnij wtedy po tę książkę, a dowiesz się, jakie są sekrety, które mi powierzono, zrealizujesz swoje plany i osiągniesz szczęście. Okoliczności same pojawiają się, bo Twój los zapisany jest w gwiazdach i wszystko to, co jest tam zapisane, wypełni się prędzej, czy później, pojawiają się zdarzenia, ludzie, którzy będą zmieniać bieg Twojego życia. W 2013 roku rozpadła się moja rodzina, zostałam sama z trójką dzieci, wtedy przypomniały mi się słowa: „Zostaniesz sama i będziesz utrzymywać swoją rodzinę z własnego talentu” Sukcesy zaczynają się często od: upadków, chorób, negatywnych zdarzeń, nie bój się zmian. Książka ta nie jest dla tych, którzy osiągnęli już sukces, ani dla tych, którzy znają sekrety do szczęścia, oni doświadczyli już wcześniej cudów w swojej karierze. Dlaczego właśnie musisz znać klucz do szczęścia?, a to dlatego, że kiedy masz szczęście masz w życiu wszystko.

Książka zadedykowana jest dla ludzi, którzy szukają swojej drogi lub są u progu swojej kariery, znajdziesz w niej wskazówki, które pomogą Ci rozszyfrować kod natury oraz kod do sukcesu, szczęścia i niezależności finansowej. Moja historia oparta jest na faktach autentycznych, liczę czas od 2010–2020 roku. Ludzie, którzy będą ją czytać, ludzie mniej lub więcej uduchowieni, znajdą po-

79

twierdzenie tego, że są na dobrej drodze, a inni zapoczątkują swoją nową misję. Znajdziesz w niej ziarna, które w Tobie zakiełkują.

Jestem autorką, która nie sugerowała się historiami inny ludzi sukcesu, odkryłam własną ideę, z własnych doświadczeń, dzielę się tą spuścizną duchową, są to moje prywatne przemyślenia i doznania duchowe, które znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości. Książka jest swoistym odzwierciedleniem tego, co przeszłam w swoim życiu w przeciągu 9 lat. Poprzednie lata były podkładem do moich przyszłych odważnych działań na rzecz mojego sukcesu.

Wcześniej nie mogłam dzielić się tą historią, ponieważ nie miałam wystarczających dowodów na to, że wypełnia się wola Boga.

Pamiętam początki mojej drogi do sukcesu, kiedy z radością oznajmiłam swoje plany najbliższym a oni postukali się po głowie. Nie dziwię się wcale, to brzmiało wtedy dosyć abstrakcyjnie, chciałam po prostu uniknąć trudnych, nie przyjemnych sytuacji. Książka przeznaczona jest dla ludzi małej wiary w Siebie i Boga, którzy szukają sekretów bezgranicznej wiary. Dla każdego teoria sukcesu brzmi inaczej, dla jednych, to szczęście, dla innych pieniądze, dla inny jedno i drugie. Książkę poświęcam przede wszystkim artystom, samotnym matkom i ojcom oraz emigrantom. Książka ukazuje Ci pewien proces drogi artystycznej, upartość i ufność sprawia, że z pasją pokonasz kolejne trudne chwile na emigracji. W końcu książka jest dla wszystkich szukających Boga.

Ile jesteś w stanie poświęcić, aby poznać sekrety szczęścia?

80

POEZJA ŻYCIA I PASJI.

Niech wiatru śpiewanie, w moich słowach dziś do Ciebie dotrze, rozbudzi w Twoim sercu radość, a łezkę niech otrze. Muzyką wiatru chcę dziś Ciebie powitać i uśmiech serca pozostawić. Dziś jestem sługą, niech uśmiech w Tobie dziś gości, niech swym blaskiem urzeka świat, niech ten dzień będzie cudowny, niech płynie jak, szczęścia rzeka. Twój wewnętrzny spokój tworzy pogodę ducha, wszechświat znów staje się łaskawy, a serce jego rytm radośnie słucha. Nad głową niebo, stopy dotykają trawy, tak łatwo skrzydeł wiatru dotknąć, przed Tobą droga słoneczna i pogodna, dobre myśli tą drogą przyszły.

Już słychać szum Bursztynowego morza, zmysłami góry najwyższe przytulam, za chwilę spotka mnie coś szczęśliwego, poczuje powracające siły i znów odżyje. Spójrz jak wszystko się zmienia, wszystko rozkwita, niech to będzie dla Ciebie pocieszeniem. Właśnie dziś, nie wczoraj i nie jutro dzień jak winne jabłko, gryź nie za wcześnie i nie późno, to jest właśnie ten czas, nie ma jutra, wczoraj zgasło. Pozwól, by szczęście Cię odnalazło, masz w prezencie całą wieczność, powiedz Bogu czego pragniesz, On to dziś wypełni. Czuję się szczęśliwa, wiesz dlaczego?, dlatego, że niczego nie oczekuję. dlatego, że czekać i mieć nadzieje boli. Wszystkie problemy mają sens i znaczenie. My będziemy zawsze spotykać ludzi, dla których będziemy bez znaczenia, nawet jeśli powiedzą, że jesteśmy dla nich ważni. Ważne, żeby być silnym, bo po każdym upadku w życiu przychodzi nadzieja i światło w tunelu, bądź zawsze szczęśliwy.

Myśl o sobie, żyj dla siebie, myśl o tym, oddychaj, zanim powiesz, słuchaj, zanim napiszesz, pomyśl, zanim odpowiesz, wysłuchaj, zanim umrzesz, żyj, zanim coś zrobisz, obserwuj. Jeśli chcesz być szczęśliwy, żyj szczęśliwie, dbaj o dobrych ludzi wokół, gdyż

81

jesteś jednym z nich. Wspomnij jeśli, oczekujesz, że będzie ktoś, kto Twoje życie uczyni piękniejszym. Nie niszcz nigdy swojej osobowości dla kogoś, kto przemija, silna osoba próbuje swoje życie utrzymywać w porządku. Nawet ze łzami w oczach prostujesz się i mówisz z uśmiechem, że jest dobrze. Czujesz samotność i smutek czasem, lecz przecież trwa to tylko chwilę, może ktoś biegnie już polem i lasem, by przy Tobie poczuć, że żyje, przytuli do serca w subtelnym dotyku gorąca. Zachwyć się, uciesz swe serce widokiem księżyca i słońca. Podzielmy się uśmiechem słodkim, promiennym, niech radość nie ma granic i końca. Załóżmy właśnie dziś różowe okulary, każdy dzień taki, daje siłę, kiedy słońcem owiany i kiedy ma spojrzenie miłe, jest w nim nadzieja i uśmiechu trochę, z godziny na godzinę się zmienia, jak usta człowieka w mowie. Niech dziś będzie piękny i wesoły dla Ciebie, niech będzie ciepły, jak słońce na niebie. Patrz na kwiaty, co rankiem z uśmiechem witają poranek, skłaniają kielichy ku słońcu miłośnie i dzieląc się wonnym rozkoszy oddechem, szeptały o szczęściu i radości a słońce objęło je wszystkie w uścisku, tuląc promiennym ramieniem, by życie płynęło z radosnym oddechem, a gdy promyk słońca padnie na Twoją twarz, niech szczęściem ogrzeje, które każdego dnia jest przy Tobie.

Dbaj dziś o chwile ciesz się nimi, bo one mijają za szybko, umykają jak wiatr, są szybkie jak ptak, ale trzeba o nie dbać i robić wszystko, by mijały wolniej, bo dopiero po czasie za tymi chwilami tęsknimy, są jak blask słońca po nocy, jak krople deszczu po suszy, budzą nas czule z niemocy i śpiewnie tulą wśród głuszy i chociaż nigdy nie będą trwać tyle, dają nam szczęścia upojne chwile.

Są tacy ludzie wśród nas, którzy nie mówią wiele. Wspierając się gestem, spojrzeniem, westchnieniem, nie trzeba słów wielu, aby wyrazić siebie i być takim człowiekiem, tacy ludzie to przyjaciele, bo czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście. Otwórz dziś serce swe na oścież i wpuść nadziei blask, daj się ponieść wyobraźni i zatrzymaj czas. Nie poddawaj się łatwo musisz wierzyć, że z wiarą

82

możesz zdziałać wszystko, więc postaraj się i niebo złap za chmury, tam błękit i słońce na Ciebie czekają radosne waszym spotkaniem.

Dla Ciebie jest cały świat i choć nie raz za sobą czujesz oddech zwątpienia, nie oglądaj się dziś za siebie, ale dogoń swoje marzenia. Nie czekaj, aż się spełnią Twoje sny, bo życie je ukradnie, lecz w sny zamieniaj każdą z chwil, bo tego właśnie, przecież pragniesz.

Niech każdy dzień będzie perełką w twoim sercu. W ogrodzie myśli niech rosną marzenia, życiowe łąki, uczuć dywany niech przyozdobi trzepot motyli, kiedy zawita słońce ,a jasny dzionek znów drzwi uchyli. Świat pędzi szalenie, potykając się o uczucia, ja jednak życzę Tobie spełnionych marzeń, jesteś wtedy syty najwspanialszych wrażeń. Słońce wznosi się mozolnie na firmamencie, zasiada na tronie przez Stwórcę. Płyń ławicą myśli niepośpiesznych, wznoś się ponad chmury, słoneczny blask leje się tam złotymi potokami i ta cicha melodia spokoju, otacza kryształowe góry w oddali, płyń ławicą myśli tęczowych, wznoś się ponad chmury, to podróż do marzeń i natury. Dam Ci ścieżkę w bezdrożach zamyśleń, srebro brzasku, smak mgły, kolor rosy, szelest myśli, chłód trawy o świcie, ciepło wiatru ci wplączę we włosy, dam Ci spektakl motyli tańczących, to w zieleni, to w głębi błękitu. Nigdy nie zbłądzisz, gdy będziesz przy Nim, będzie Ci światłem w ciemności, muzyką pośród ciszy, snem spokojnym pośród koszmarów, po prostu będzie. Poprowadzi Cię pośród burzanów wonnych, wśród kwitnących róż ogrodów, wśród łąk niebieskich, pomoże Ci kochać naturę. Zobacz ile łez się dziś polało, masz dziś tyle godzin do zagospodarowania, niech każda ma jakiś element oczarowania, niech noc minie, a dzień powróci z nadziejami. Spróbuj ubarwić świat radościami, rozgrzej duszę przeciągłym westchnieniem, dotknij wargami poezji róży, będzie nagrodą dla twojej duszy, gdy w Tobie ból i zamyślenie, niech czarne słowa od Ciebie zabierze, miłość dla Ciebie w wierszu przedłoży.

Szczęśliwi, nigdy nie będą żałować, na skrzydłach marzeń fruną przez życie, magiczna ich ścieżka kwitnie różami, między Niebem a Ziemią balansują, właśnie tu i teraz żyją i otuleni miłością Nieba

84

doświadczają. Kochaj i domagaj się kochania, kochaj najmocniej, jak potrafisz. Świat urodą zachwyca, kiedy rankiem skrzyżują się błyszczące promienie odczytasz Boskie stworzenie. Tak, ta jedna chwila, życie trwale odmieni, trzymaj mocno klucz do Twojego szczęścia w kieszeni, wszystkie drzwi nim otwieraj, drzwi do szczęścia, radości, drzwi do wszelkiej beztroskiej wolności, otwieraj też i serce, nie żałuj go nikomu. Podaruj innym ludziom to, co tylko możesz, ten klucz jest w twojej głowie, naucz się nim otwierać, mądrze go wykorzystuj, a Bóg Cię będzie wspierać.

Poradź się bogatego Szamana, jest niebiańskim przewodnikiem, On wie jak odnaleźć klucze do szczęścia i bogactwa. Poczujesz pierwsze chwile, pragnienie, pierwsze powołanie, głos serca, przestraszenie, nie przygotowanie, odrzucisz przesłanie?. Nie bój się. Biblioteka bogata, częstuje swą wiedzą, sięgnij czasami. Tajemnice mózgu, siła niezbadana, kraina to wiecznej fantazji. Dom bez książek, jest jak plaża bez słońca, kto czyta, jakby skarby odkrył, kto szuka ten znajdzie, cały sekret tkwi w tym, by znaleźć Go bez większych wskazówek, ale podpowiem Ci, mieszka w Raju, w małym drewnianym domku z ogródkiem. Uroczy drewniany domek z ogródkiem, ktoś przycina w nim róże, kogo szukasz, po co przybywasz, kto Cię tu przysłał?. Starzec uśmiechał się pogodnie, wiedział, kim jest róża, On zna potrzeby każdego człowieka ma klucze do Nieba i Zbawienia.

Podaj mi swoją dłoń, chwyćmy się serdecznie za ręce, ogrzejmy zmarznięte serca, to tak cudowne, że chcę jeszcze. Zima zbyt często ludzi przypomina, będziemy wyjątkiem od oschłości reguły. Zobacz jak nasze dłonie pasują do siebie, pójdziemy razem tam, gdzie rodzą się marzenia, ta wspólna droga jest jednym ze spełnień.

Nadeszły chwile wspaniałe i cudowne, podaruj mi chwilę, powiedz coś, dotknij słowem daj powód do szczęścia. Potrzebujesz tak niewiele, by marzeniem dotknąć Nieba, nikt nie wie, kiedy nadzieja jest bliska spełnienia. Wiosna coraz bliżej, ożyją nadzieje i tęsknoty, miłość uniesie nas na skrzydłach ku błękitnemu Niebu.

85

85

tworzę dla pasji i biznesu.

Tworzę dla pasji i dla biznesu. To połączenie działa, bo unikalność i dedykowana sztuka są dziś w cenie. Tworzę też po to, aby ubogacać świat, miejsca i ludzi w polską kulturę, pełną piękna i inspiracji oraz po to, aby promować kreatywność i wartości najwyższe. Cieszę się bardzo, iż mój biogram został opublikowany w Encyklopedii Dziedzictwa Kulturowego Polonii Świata, która dociera do odległych zakątków świata. Nominacja ta jest również potwierdzeniem przesłania sennego z 2010 roku i wypełniającej się woli Bożej. Cała magia mojego sukcesu to po prostu podążanie za głosem serca oraz ufność temu, co było mi przekazane przez samego Boga.

Szczególnie wspieram kobiety. Uczestniczę w międzynarodowych kongresach, podczas których dzielę się wiedzą i doświadczeniem.

Wymiana doświadczeń, wzajemne inspiracje, dzielenie się wiedzą i wiara, że można osiągać więcej są dziś bardzo ważne. Kobiety chcą się tą siłą podzielić, lub przychodzą, bo jej potrzebują. Takie spotkania pomagają nam przypomnieć sobie, ile mamy pragnień w sercu, które czekają na spełnienie. Wystarczy właściwa forma motywacji i wzajemne wsparcie, aby osiągać to, co kiedyś było niemożliwe do zdobycia. Kobiety mają wielką siłę, są wciąż nieodkrytym dziełem pełnym tajemnic, jak płatki kwiatów w różach, które maluje.

86

Życzę kobietom, aby mogły rozkwitać jak róże w życiu i biznesie.

Doświadczenie nauczyło mnie, jak z porażki przejść dalej do właściwego już kroku i podejmować ważne decyzje. Sukcesy pokazują, że jestem na właściwej drodze. Piękno drugiego człowieka jaśnieje wtedy, gdy może on wzrastać. Życzę kobietom siły i sukcesu, one są w stanie osiągać więcej, niż czasem ośmielają się marzyć. Artyści to pracownicy niebios i designerzy lepszego świata. Bez kreacji artystycznej zlecenie nie mogłoby powstać. Staram się poznać człowieka, jego wartości i cel, jakiemu ma służyć sztuka, wtedy łatwiej poszukać źródła w sercu i przenieść dar inspiracji płótno czy materiał. Sztuką dziś jest odkryć i pokazać nowe nurty artystyczne i umiejętnie je sprzedać. Sztuką jest również pobudzanie wrażliwości twórczych pokoleń wobec konkurencji wzorów komputerowych. Analiza sposobu pracy artysty może dać ważny wgląd w to, co jest potrzebne do działania w pracy menadżerów i liderów. Artysta pomaga dotrzeć do kreatywnego „Ja” w człowieku i tu uruchamiają się inne ważne procesy twórcze, napędzające biznes wielu dziedzin. Sztuka zwiększa efektywność działania jednostki i całej organizacji. Stymuluje chęć poszukiwania nowych rozwiązań. Zdecydowanie twórczość artystyczną można połączyć z biznesem.

Jestem właścicielką marki Halina Rosa Design. Dzięki nowoczesnym technologiom moja sztuka stała się oryginalnym wzbogaceniem kreacji modowych, dekoracją wnętrz, a także większych obiektów użyteczności publicznej. Region potrzebuje sztuki, tak samo jak sztuka potrzebuje artysty. Moja wiedza i kreacja artystyczna stosowana we wzornictwie i komunikacji wizualnej przynosi realne efekty przekładając się na wzmocniony wizerunek regionu i kultury folklorystycznej. Wzornictwo wykorzystywane jest do komunikacji wizualnej-międzyludzkiej. W człowieku uruchamiają się ważne procesy twórcze napędzające biznes wielu dziedzin. Sztuka to dziś najlepsza inwestycja w przyszłość. W ówczesnych czasach coraz bardziej ce-

87

nimy piękne przedmioty i wzory dedykowane. Strategia wzornictwa dedykowanego sprawia, że wizerunek regionu, uwydatnia się, to ogromna przestrzeń dla artysty, możliwość stworzenia unikatowych wzorów zaprojektowanych na miarę współczesnych potrzeb regionalnych, mody i designu wnętrz. Kolejnym bardzo fajnym działem designerskim jest właśnie projektowanie wzorów folklorystycznych.

Wzornictwo folkowe pozwala dodatkowo na promocję własnego regionu i rozpowszechniać kulturę danego kraju na cały świat. Wzory zdobią, wyrażają piękno osobowości, świadczą o przynależności do klasy społecznej i kulturowej. Tworzę unikalne dzieło poświęcone na miarę oczekiwań kupujących. Moja indywidualność pozwala na wyjątkowość moich projektów, które stymulują wrażliwość klientów na sztukę i podhalański folklor. Mój dedykowany projekt, podnosi wartość i różnorodność kultury regionalnej.

Jestem projektantką, która chce osiągnąć określone efekty, takie jak nadanie strojom atrakcyjnego wyglądu. Moja indywidualność sprawia, że nowoczesne podhalańskie stroje regionalne są wyjątkowe, a jednocześnie nadają osobie wyjątkowości. Tylko projektant/ artysta może dotrzeć do wewnętrznego kreatywnego „Ja” i pobudzić widza do refleksji. Ogólnie rzecz biorąc, folklorystyczny design ma na celu wywrzeć pozytywne wrażenie i wzmocnić pozycję w kulturze. Moje działania twórcze doskonale zaspokajają potrzeby rynku regionalnego i miłośników folkloru. Koncepcja dedykowanej strategii projektowania wzorów folkowych, okazała się też być bardzo ważnym czynnikiem w procesie tworzenia mojej marki Halina Rosa Design. Projektuję dla znanych projektantów mody, którzy ubierają artystów scenicznych, sprzedaje tekstylia z własnym oryginalnym projektem na arenie międzynarodowej. Korzenie kultury są dla mnie najważniejsze. Moje kolekcje są mieszanką mojego talentu artystycznego i różnych kultur regionalnych. Moim celem jest również poszerzenie horyzontów myślenia na temat modernistycznego folkloru. Ręcznie malowane róże, kwiaty, mocne kolory to motywy przewodnie moich kolekcji.

88

89

10 ZASAD GORĄCEJ PASJI 1. Szukaj piękna we wszystkim, co zostało stworzone przez Boga, aż dostrzeżesz cudu żywota.

2. Kochaj wszystko całym swoim sercem, aż Duch rozpali w Tobie duszę artysty.

3. Rozmyślaj o marzeniach intensywnie, aż zbudujesz ogrody wyobraźni.

4. Pogłębiaj wiedzę, rozwijając inteligencję, aż wyzwoli ona w Tobie pokłady kreatywności.

5. Koncentruj się na głosie serca, aż poznasz godzinę niemylącej się intuicji, to podróż do wewnętrznego Ja. 6. Wzbudź w sobie pożądanie serca, aż w końcu zacznie przemawiać do Ciebie.

7. Powtarzaj wzniosłe słowa po 100 razy, Medytuj, aż dotrzesz do wysp marzeń.

8. Bądź entuzjastyczny i pełen wdzięczności.

9. Odrzuć myślenie głową, a zaangażuj serce, doskonal pola nadziei.

10. Bądź cierpliwy i zaufaj Sile Podświadomości, aż zacznie wysyłać Ci sygnały.

Halina Rosa

90

Recenzje do książki Haliny Rosa „Ambasadorka Boskich Diamentów”.

Na wstępie dziękuję Pani Halinie Rosa, za piękną dedykacje i nawiązanie do mojej osoby na początku i na końcu tego niebagatelnego dzieła, które oddała w moje ręce do recenzji. Nawiąże do tego co mi napisała.

Odpowiadam: jest takie stwierdzenie, że: „oczy są zwierciadłem duszy”. Prawda… A Ty masz wyjątkowo piękne oczy i nie jeden się już w nich zatracił…

Jak pisze Autorka: „Róża jest w Niej do dzisiaj, tak jak poczucie, że jest darem Bożym dla sztuki”, tak ja pozwolę sobie na stwierdzenie, że: Jej książka jest jak jaśniejąca gwiazda na Boskim nieboskłonie. Jest połączeniem kunsztu artystycznego, obrazów, koloru, poezji i „prozy życia”. Jest nie tylko ciekawie napisaną autobiografią, ale swego rodzaju poradnikiem jak podążać właściwą drogą w kierunku sukcesu i skutecznie go osiągnąć!

Szczególnie na uwagę zasługuje: „10 zasad gorącej Pasji”.

Zgodnie z Uniwersalnymi Prawami Kosmosu: co pochodzi z serca, będzie rezonować z pragnieniami duszy, a kto za tym podąża będzie na właściwej ścieżce, która przekształci się w „autostradę” do osiągnięcia sukcesu. „Podążaj za pasją i pozwól pasji podążać za Tobą” Podążaj za pasją i pozwól pasji rozwijać Twoje ukryte talenty. Tak napisała, Ja się z Nią w pełni zgadzam.

91

Książka pisana i ujęta miejscami w obszernych fragmentach w trzeciej osobie jest również swego rodzaju formą opisową i „swoistą przepowiednią” efektu działań Autorki w kwestiach przeszłych, teraźniejszych i przyszłych efektów jej szeroko zakresowych działań artystycznych i społecznych. Zapisana w formie „prawdy objawionej”, głęboko bazuje na doświadczeniach własnych, zawiera wiele cennych rad wynikających z autopsji, obszernych doświadczeń, życiowych Naszej Autorki. W Jej działaniach widocznie zaznacza się nie tylko wyjątkowa determinacja, ale też szczerość intencji i Boska ingerencja. „Palec Boży”, a w zasadzie Boskie tchnienie i natchnienie, oraz zauważalna opieka „Sił Wyższych”, nieustannie ingerująca w Jej życie.

Przedstawiony nam życiorys Autorki, oraz Jej charyzma i niezłomność ukazują klasyczny przykład rezonacji „Boskiej cząstki” w Nas i nie byłaby ona sama w sobie składnikiem sukcesu, gdyby nie wiara, determinacja i ciężka, systematyczna praca. Jej przypadek możemy ująć w odniesieniu do Biblijnej przypowieści o „Siewcy” i „ziarna padającego na podatny grunt”, bo wszystkie te talenty jakie Pani Halina posiada, a jest ich wiele zostały właściwie wykorzystane i pewnie jeszcze nie jednym nas zaskoczy.

To wyjątkowa autobiografia, retoryka wypowiedzi stanowiąca również swoisty podręcznik jak działać, by „pomimo wszystko”, osiągnąć sukces!”. Jak zauważa sama Autorka „dusza duszy pomaga osiągać cele, a dusza ludzka żyje wiecznie”! Tak więc wszystkiego co najcudowniejsze dla wspaniałej Duszy „poza czasem i przestrzenią, poza ludzką świadomością, poza ludzkim pojmowaniem”. Niech się dzieje, niech się spełnia! Ponownie po wiekach Aga Celeste, Halince, bo każdy dzień Twojego życia to podwaliny jeszcze większego sukcesu, a ta książka jako jedna z Twoich wielu, niech będzie „diamentem rozświetlającym mrok”, osobom, które się w nim zagubiły.

Niech zarezonuje „Boska Cząstka” w nich i połączy się ze „Źródłem wszelkiego istnienia”. „Jam Jest Mocą, Siłą Uzdrawiania”!

Pamiętajmy, że determinacja i Boskie wsparcie mogą zdziałać cuda w Naszym życiu!. Czego dowodem jest właśnie Twoja Historia.

92

Dla wielu ludzi książka może też stanowić odpowiedź: „Jak bardzo mocno trzeba sięgnąć dna”, żeby dobrze się od niego właściwie odbić? „Aniele mój tak brzmiało Twoje imię” - to słowa piosenki, ale jakże adekwatnie pasują. Bóg poddaje Nas wielu próbom, ale kiedy jesteśmy jak to niektórzy ujmują: „na dnie”, stawia na naszej drodze „Ludzkich Aniołów”, by mogli podać nam pomocną dłoń, pomóc się podnieść i ostatecznie ogrzać w „Boskim Świetle”. Niech Światło rozświetli mrok, a każdy dzień będzie obietnicą poranka, bo: „po nocy przychodzi dzień, a po burzy słońce!” jak mówią słowa innej znanej piosenki. To właśnie Twoje dzieło skłoniło mnie do powyższych refleksji. Niech idzie w Świat! I dotrze pod „strzechy”, dając nadzieję szczególnie w tych trudnych, „ciekawych” czasach, w jakich żyjemy. Nasza droga Ambasadorko dziękujemy za Twoją pracę i za to, że Jesteś.

Dr Agnieszka Malczewska – Błaszczyk

(Aga – Celeste – Institut EsoPositiv), Oś-Obywatele Świata.

Poznałam Halinkę, kilka lat temu. Energiczna z ujmującym uśmiechem, kiedy rozmawia, jej góralska gwara przenosi człowieka w piękno górskich widoków, do piękna jej wymalowanych obrazów.

Uwielbiam Jej autentyczność, twórczość i kreatywność. Jest Kobietą, od której się uczę i czerpię inspirację, jak rozwijać swoją pasję i żyć w zgodzie z Bożym planem. Jej mądrość, skrywa wiele doświadczeń, przez które przeszła w swoim życiu. Wydała w tym roku książkę, „Ambasadorka Boskich Diamentów” , którą przeczytałam jednym tchem i poczułam że, tym diamentem,trzeba się podzielić. Dziękuję z serca za pieśń twojego serca, wierzę, że głębokie przesłanie Twojej książki dotknie ludzkich serc. To jest Bestseller. Potęgą ludzkiego talentu jest dzielenie się nim z innymi, a ty to robisz. Zachęcam Was kochani do przeczytania tej wyjątkowej lektury. Przeczytałam jednym tchem i nie wiem, czy to był sen, czy jawa. Halinka jestem jeszcze w pieśni Twojego serca. Słowa, jak miód oblepiły moje serce, płyną przez mój świat Ducha i zachwyt mnie dopada nad dziełem

93

Bożych rąk. Jesteś diamentem, siłą kwiatu górskich łąk, różą z raju urwaną i nam daną. W Bożym ogrodzie jest tak wiele wyjątkowych kwiatów, Ciebie ubrał w zapach róży, dał Ci jej piękno, aby zachwyt był większy, bo chwalisz Boga pod niebiosa.

Jolanta Stankiewicz

Artystka, publicystka, „Anielska Przystań”

Halinka czytając Twoją książkę, przypomniała mi się rozmowa z Tobą z 2015 roku, kiedy opowiadałaś o tym, że miałaś sen, w którym otrzymałaś przekaz, co czeka Cię w życiu, że część się już spełniła. Wiem, że musiało upłynąć trochę czasu, byś mogła to przelać na papier, dlatego jak powiedziałaś mi, że chcesz wydać książkę i opisać wszystkie wydarzenia ze swojego życia, nie mogłam się doczekać. Te przekazy, które Ty dostałaś od Jezusa są dowodem na to, że każdy nas doświadcza takich wizji, lecz nie każdy je umie dostrzec. Jak sama wspominałaś w swojej książce pytając we śnie Jezusa „Dlaczego tak trudno jest ludziom dotrzeć do Nieba”, a Jezus odpowiedział: „Dlatego, że ludzie się modlą, ale Mi nie ufają”.

Tak ludzie codziennie prosząc o zdrowie, talent, dobrobyt, szczęście o rozwijanie swoich pasji, czy biznesów, tak na prawdę nie wierzą, że cokolwiek mogą otrzymać. Tylko Ci, którzy są wytrwali, rozumieją przekaz od Boga, doświadczają niezwykłych rzeczy w swoim życiu. Tych przekazów doświadczamy w codziennych sytuacjach życiowych wiele, w drugim człowieku, w książkach, ale czy my potrafimy je odczytać? Jeśli pójdziesz za głosem wewnętrznym, nie tylko rozszyfrujesz klucz do szczęścia, ale będą się pojawić się zdarzenia, ludzie, którzy zmienią bieg Twojego życia. Dziękuję Ci Halinka za tę książkę, mnie utwierdziła w tym, że ludzie prostego serca otrzymują znaki, że Bóg przemawia do nas na różne sposoby.

On zawsze daje nam przesłania, tylko my potrzebujemy umieć je odczytać .

Weronika Strama

94

Menadżer Sprzedaży

Droga Halinko, przepraszam, że przeczytanie książki zajęło mi troszkę czasu, ale chciałam do niej usiąść w ciszy i chłonąć każde zdanie.

Jeszcze raz dziękuję Tobie za dedykację. To dla mnie wielki zaszczyt i nawet nie wiesz, jak Twoje słowa dodały mi jeszcze większej energii. Masz ogromny talent i dar, który dał Ci Bóg. Nie tylko dał Ci talent, ale również poprzez Ciebie głosi mądrości dla ludzi, którzy tego potrzebują. Książka Twoja sprawi zapewne, że wiele osób otworzy oczy, nabierze odwagi i uwierzy w siebie. Gratuluję Ci siły i dążenia do realizacji marzeń i celów. Ściskam Cię mocno i wierzę, że wcześniej czy później uda nam się zobaczyć osobiście.

Aleksandra Saghi

www.polacywewloszech.com, autorka, dziennikarka, „Moja Toskania”

Boże, Halinko przeczytałem Twoją książkę do końca, nie jestem pewien, czy jestem godzien Twojej znajomości ze mną, do tej pory czuję się jak bym był w Anielskim Świecie i słuchał tylko Ciebie. Jak żyje pierwszy raz coś takiego doznałem, ja maluczki z mocno poranionym sercem od losów życia. Moja mama jak żyła, to miała cały czas świadomość, że z moją wrażliwością i ufnością będzie mi bardzo ciężko w życiu, kiedy to piszę czuję jak mi aż mi łzy napływają do oczu, strasznie się rozczuliłem, Pytam teraz Boga, jaki jest Jego plan, że Cie poznałem, za chwile idę się pomodlić, jak co wieczór dziękując Bogu za wszystko i za Ciebie.

Zbigniew Gajzler

Reżyser filmowy

Przeczytałam Twoją książkę i jestem pod wielkim wrażeniem, jeszcze wczoraj zaczęłam czytać, a już dziś rano poszłam do pustego kościoła pobyć z Bogiem. Powiem Ci jesteś Wielką Kobietą! i osią-

95

gnęłaś sukces swoimi rękoma, nie miałaś nic podane na tacy. To wszystko tak naturalnie napisałaś, doszłaś do czegoś nieosiągalnego dla normalnego śmiertelnika i nie masz „much w nosie”, choć byś mogła i to jest piękne ,ogromny szacunek, takich ludzi, którzy osiągnęli sukces i jak to się mówi, nie pomieszało się w głowie, nie jest za dużo. Wiesz, że zrobiłam sobie zdjęcie z jednej strony, by czytać, jak będę mieć doła i będzie mi źle „Gram po to, aby wygrać, nie przegrać”, to zdanie to petarda, myślę, że nawet największy pesymista schyliłby czoła, tak działa dobitnie, dodaje pozytywnego kopa.

Sylwia Chojnacka

Kochaj i domagaj się kochania, kochaj najmocniej jak potrafisz.

96

SPIS TREŚCI

97

Osoby, które pozytywnie Zmieniły bieg mojego życia, To moi przyjaciele.

Moi rodzice i rodzina.

Dzieci: Ilona, Kamil, Adrian.

Henryk Krzysztofiak.

Beata Frejnik.

Stanisława Łukaszczyk.

Wojtek Ornacki.

Bożena Cebula.

Adam Kwiatek.

Góralski PrzystanekSławomir Stanek.

Związek Podhalan Nowy Targ.

Teresa Łapsa.

Aneta Larysa Knap.

Mieszko Tyszkiewicz.

Wojtek Rzewuski.

Urszula Kloszewska.

Ewa Ursula Klaesson.

Lidia Staszel.

Iwona Frostensson.

Anna Gajdamowicz.

Anna Gał Stołowska.

Jan Majerczyk.

Agnieszka Korzeniowska.

Grzegorz Halama.

Karol Kus. Kinga Langley Maja Plich.

Agnieszka MalczewskaBłaszczyk.

Gabriela Mercik.

Jolanta Stankiewicz.

Tadeusz Nowakowski.

Ewa Sobocińska.

Anna Duda.

Antonio Banderas.

Marcin Pawłowicz.

Per Laurits.

Tommy Hansen.

Marzena Mrowca.

Maria Olsson.

Britta Wharen.

Kicki Wellin Johansson.

Lars Johansson.

Mateusz Mrozowski.

Serwis InformacyjnyRegion Podhale.

Agnieszka Tomana.

Anna Kolisz.

Robert Mazz.

Wiesława Tokarska.

Marzena Kalita.

Katarzyna Krawiec.

Małgorzata Dobrzańska.

Jadwiga Cichórz-Niemiec.

Joanna Janasz.

Justyna Sieńczyłło.

Joanna Zawisza.

Zbigniew Piasek.

98

99

Halina Bartoszek-Rosa jest autorką, współautorką, publicystką, wydawcą. W 2020 roku została uhonorowana tytułem Ambasadorki Dziedzictwa Kulturowego Polonii Świata i Ambasadorki Kobiet Biznesu 2018-Szwecja, za promowanie przedsiębiorczości i kreatywności wśród kobiet na całym świecie, a także za osiąganie wybitnych sukcesów w sferze biznesowej. Jest członkiem stowarzyszenia artystycznego Proformart, artystką malarką, projektantką wzorów tekstylnych i tekstyliów, projektantką nowoczesnych strojów z akcentami folkowymi, redaktorem naczelnym magazynu DESIGNER, promotorką kultury regionalnej podhalańskiej i skandynawskiej. W projektowaniu łączy kultury świata, promuje podhalańską tradycję wzornictwa na całym świecie, poprzez dzieła sztuki, między innymi w Australii, Skandynawii, w Środkowym Wschodzie. Na stałe mieszka w Szwecji. Stylistka polskich artystów scenicznych, w strojach jej projektu wystąpili między innymi: Justyna Sieńczyłło w sztuce „Wia-gra”, koncertował Karol Kus, autor wielkiego przeboju „Podaj rękę Ukrainie” oraz lider zespołu „Taraka” w teledysku Grzegorza Halamy. Jest pierwszą rodowitą góralką, która stworzyła wzór tybetowy w „Trzy Róże” , namalowany ręcznie, oraz przeniosła motyw chronionego dziewięćsiła na tekstylia użytkowe. Tworzy, aby ubogacać świat, miejsca i ludzi w polską kulturę, pełną piękna i inspiracji oraz po to, aby promować tradycję regionalną i wartości najwyższe. Pierwsze róże namalowała jako 11-letnia dziewczynka. Róża jest w niej do dzisiaj, tak jak Jej poczucie, że jest darem Bożym dla sztuki. Jej historia napisana jest ręką Boga, została obdarzona talentami-diamentami przez Jezusa w cudownym śnie. W sukcesie pomogły Jej, wiara i determinacja.

To wyjątkowa autobiografia, retoryka wypowiedzi stanowiąca również swoisty podręcznik jak działać, by „pomimo wszystko”, osiągnąć sukces!”. Jak zauważa sama Autorka „dusza duszy pomaga osiągać cele, a dusza ludzka żyje wiecznie”! Tak więc wszystkiego co najcudowniejsze dla wspaniałej Duszy „poza czasem i przestrzenią, poza ludzką świadomością, poza ludzkim pojmowaniem”. Niech się dzieje, niech się spełnia! Ponownie po wiekach Aga Celeste, Halince, bo każdy dzień Twojego życia to podwaliny jeszcze większego sukcesu, a ta książka jako jedna z Twoich wielu, niech będzie „diamentem rozświetlającym mrok”, osobom, które się w nim zagubiły.

Niech zarezonuje „Boska Cząstka” w nich i połączy się ze „Źródłem wszelkiego istnienia”. „Jam Jest Mocą, Siłą Uzdrawiania”!

Dr Agnieszka Malczewska–Błaszczyk (Aga – Celeste – Institut EsoPositiv)

ISBN 978-91-985989-2-6