Legenda o Janosiku
O
zbójnictwie i zbójnikach tatrzańskich Podhale do w. XIII, tj. do pierwszego okresu osadnictwa, było puszczą lesistą, siedliskiem dzikiego zwierza, a jej mieszkańcami [były] bandy zbójników. Sprowadzeni w pierwszej połowie w. XIII z Jędrzejowa do Ludźmierza cystersi do koonizacji rozpoczętą przez siebie pracę musieli w krótkim czasie przerwać i przed napadem Tatarów w r. 1241 szukać schronienia w wybudowanym przez siebie na Szaflarskiej Skałce zamk. Po zburzeniu kościoła i klasztoru w Ludźmierzu cystersi, nie czując się pewnymi i bezpiecznymi na tym zameczku przed zbójnikami i napadami, przenieśli się do Szczyrzyca. Z tych to zapewne czasów pochodzi jedna z najdawniejszych piosenek zbójnickich: Hej, jak sie rusýmy, Z wiyrchów Marusýny, Zámek ozbijymy, Zádyn nie zginiymy. Sam Długosz wspomina, że powodem tego przeniesienia się cystersów były właśnie napady rozbójnicze. Z pobytu cystersów na Podhalu pochodzi podanie o wystawieniu przez nawróconych rozbójników kościoła św. Anny na cmentarzu w Nowym Targu i o modrzewiowym kościele w Dębnie, po objawieniu się tamże św. Michała. Osadnictwo na Podhalu w pierwszym okresie było słabe, wpłynęły na to różne dla osadnictwa niekorzystne okoliczności: wylewy rzek górskich, same puszcze, napady rabunkowe ze strony coraz więcej groźnie występujących na całym Podhalu band rozbójniczych. Osiedlanie się musieli wstrzymywać lub przerywać.
23 DESIGNER
Inni osadnicy obawiali się zakładać osady, stronili od Podhala i woleli szukać do osiedlania się okolic przystępnych i bezpiecznych. Po opuszczeniu Podhala przez Tatarów powrócili cystersi do Ludźmierza i zajęli się duszpasterstwem. ... W miarę postępu osadnictwa rozbójnictwo przyjmowało coraz szersze rozmiary. Obok tego wytwarzało się powoli i zbójnictwo. Należy jednak odróżnić zbójnika od rozbójnika. Rozbójnicy to szumowiny, przybłędy, wyrzutki społeczeństwa, bandyci, dla których rozbój to cnota, to wyrafinowani, wyszkoleni złodzieje, rabusie – we dnie czy w nocy niepokoili spokojnych mieszkańców. Uzbrojeni napadali na przechodniów i kupców, przejeżdżających przez lasy, a których obrabowywali z towarów. Na domiar tego dla dokazania swego zbójeckiego rzemiosła nie szczędzili życia ludzkiego, zabójstwa, morderstwa to ich główne środki, którymi się w swym zawodzie posługiwali. Nie da się dokładnie oznaczyć czasu, w którym zbójnictwo na Podhalu dało znaki swych czynności. Jan Grzegorzewski6 (zmarły w listopadzie 1922 r.) podaje, że wobec tego, że Spisz stykał się z Hunami, Awarami i Tatarami, trudniącymi się rozbojem, i że przez Spisz prowadziła najkrótsza droga z Polski do Węgier, stykanie pozostawiło znak po sobie, a to w rozbójnictwie7. To powstało najprzód na Spiszu. Pobliskie obszary lasów, przez które kupcy z towarami przejeżdżali, dawały rozbójnikom sposobność do rabunków i ułatwienie do ucieczki na Spisz. Stąd dostało się rozbójnictwo na Podhale i Orawę, tak że w drugiej połowie w. XVIII rozbójnictwo objęło w całej pełni Spisz, Orawę i Podhale. W pierwszych początkach rozbójnictwo miało charakter rozbojów. Powoli jednak, a to w drugiej połowie w. XVII, tj. w czasie, w którym osadnictwo na Podhalu było w pełnym rozkwi-