Głos 23/12/25

Page 1


Nr 23/12/2025 4 grudnia 2025 r. ISSN 2545-3764

Całkiem nie po kolei

INFRASTRUKTURA Kilkadziesiąt lat. Tyle odcinek linii kolejowej nr 203 Piła-Krzyż czeka już na elektryfikację. I doczekać się nie może. Inwestycja, która jeszcze pięć lat temu była priorytetowa, teraz zajmuje odległe miejsce na liście rezerwowej Krajowego Programu Kolejowego do 2030 roku. Tymczasem z nowym rozkładem jazdy znika z linii ostatnia para pociągów IC.

Wiceminister infrastruktury Piotr

Malepszak ogłosił właśnie, że jeszcze w grudniu PKP IC ogłosi przetarg na dostawę 26 szybkich pociągów, które mają osiągać prędkość

320 km/h. Z taką właśnie prędkością kolejowa Polska A odjeżdża od części północnej

Wielkopolski, która spadając w kolejowym rankingu dawno minęła już Polskę B i Polskę C. W 2051 roku linia kolejowa Krzyż – Piła – Nakło – Bydgoszcz (obecnie linie kolejowa nr 203 i 18) będzie świętowała swoje 200-lecie. Istnieje spore ryzyko, że na odcinku linii nr 203 Piła-Krzyż będzie świętowała jako linia spalinowa. Elektryfikacja tego odcinka była planowana już w latach 1990-1992, po zakończeniu elektryfikacji ciągu kolejowego Piła-Szczecinek-Kołobrzeg. Zamiast się rozpocząć została wstrzymana. Bezterminowo. Tymczasem wszystko było już przygotowane: opracowano założenia i koncepcję elektryfikacji linii, przebudowano na potrzeby elektryfikacji układy torowe na wszystkich stacjach i wszystkie kolizje z napowietrznymi liniami energetycznymi i teletechnicznymi, wykupiono też grunty pod budowę podstacji trakcyjnych. Jedynym problematycznym obiektem

okazał się wiadukt w Herbutowie w ciągu DW174. Od 2012 r., kiedy wiadukt został przebudowany, również i ta przeszkoda zniknęła.

Jeszcze przed przebudową wiaduktu, bo w 2008 roku elektryfikacja odcinka Piła-Krzyż znalazła się w „Master Plan dla transportu kolejowego w Polsce do 2030”, który w założeniach miał stanowić planistyczny rozkład jazdy dla kolejowych inwestycji. W rzeczywistości wynikło z niego tyle samo, co umieszczenie S11 Piła-Poznań w kolejnych krajowych planach budowy dróg krajowych czyli nic.

Na mapie docelowej elektryfikacji do 2030 roku oprócz odcinka Piła -Krzyż znalazł się również odcinek linii nr 203 Czersk-Tczew, linia nr 201 z Bydgoszczy do Gdyni, linia nr 38 Ełk-Giżycko, linia kolejowa nr 25 Tomaszów-MazowieckiSkarżysko-Kamienne, linia nr 68 Lublin – Stalowa Wola, linia kolejowa nr 71 Ocice – Rzeszów oraz linia kolejowa nr 104 Chabówka–Nowy Sącz. Jak wyglądała elektryfikacja poszczególnych linii? Na Lublin – Stalowa Wola pociągi elektryczne kursują już od grudnia 2020 r. Rok później pojawiły się w rozkładzie jazdy na trasie kolejowej Ocice – Rzeszów. W tym roku we

wrześniu pociągi prowadzone trakcją elektryczną wyjechały na linię Ełk-Giżycko, a w połowie grudnia wyjadą na pierwszy odcinek zmodernizowanej linii nr 104 Chabówka–Nowy Sącz. Jeżeli chodzi o linię nr 201 Bydgoszcz-Gdynia, to PKP PLK ogłosiły właśnie przetarg na modernizację ostatniego odcinka między Lipową Tucholską a Kościerzyną. Do końca roku planują również ogłosić przetarg na modernizację linii między Tomaszowem Mazowieckim a Skarżyskiem-Kamienną. I tylko na linii nr 203

nie wydarzyło się absolutnie nic. Ani na odcinku z Piły do Krzyża, ani na odcinku z Tczewa do Czerska.

Nie tak miało być. W kwietniu 2020 r. rzecznik prasowy PKP PLK poinformował, że podjęto decyzję o modernizacji linii nr 18 i 203 Bydgoszcz-Kostrzyn połączonej z elektryfikacją linii nr 203 na odcinku Piła-Kostrzyn.

- Elektryfikację linii 203 chcemy zrobić szybciej. Prace zaczną się nie wcześniej niż w 2023 roku. Chcielibyśmy jednak zrobić ją już w per-

spektywie unijnej 2021-2027 – zapewniał wtedy Radosław Śledziński z PKP PLK.

Do realizacji wybrano wariant zakładający modernizację odcinka Piła – Kostrzyn do standardu umożliwiającego prowadzenie ruchu pociągów pasażerskich z prędkością 160 km/h, a na odcinku z Piły do Bydgoszczy z prędkości 200 km/h. Całe przedsięwzięcie podzielono na cztery odcinki: Bydgoszcz-Piła, Piła-Krzyż, Krzyż-Kostrzyn i Kostrzyn-Gorzów. Inwestycja, która w 2020 r. była jeszcze priory-

tetowa, z niewiadomych powodów szybko przestała nią być. Trafiła na listę rezerwową Krajowego Programu Kolejowego do 2030 roku (z perspektywą do roku 2032), na której kolejne odcinki zajmują odpowiednio odległe 112, 126 i 127 i 128 miejsca. Nawet odcinek Czersk-Tczew jest wyżej, bo na 47 miejscu, jako „projekt częściowo w obrębie Inwestycji Towarzyszącej CPK”.

Agnieszka Świderska Czytaj str. 2-3

Fot. Agnieszka Świderska

Pasażerowie gorszej kolei

INFRASTRUKTURA Jeszcze 10 lat, a z północnej Wielkopolski pozbawionej dróg ekspresowych i zelektryfikowanych linii kolejowych będzie można zrobić skansen. Symboliczną degradacją jest zlikwidowanie w nowym rozkładzie jazdy ostatniej pary pociągów Intercity na trasie Krzyż-Piła.

Wiceminister infrastruktury Piotr

Malepszak ogłosił właśnie, że jeszcze w grudniu PKP IC ogłosi przetarg na dostawę 26 szybkich pociągów, które mają osiągać prędkość 320 km/h. Z taką właśnie prędkością kolejowa Polska A odjeżdża od części północnej Wielkopolski, która spadając w kolejowym rankingu dawno minęła już Polskę B i Polskę C. W 2051 roku linia kolejowa Krzyż – Piła – Nakło – Bydgoszcz (obecnie linie kolejowa nr 203 i 18) będzie świętowała swoje 200-lecie. Istnieje spore ryzyko, że na odcinku linii nr 203 Piła-Krzyż będzie świętowała jako linia spalinowa.

Wszystko było już gotowe Elektryfikacja tego odcinka była planowana już w latach 1990-1992, po zakończeniu elektryfikacji ciągu kolejowego Piła-Szczecinek-Kołobrzeg. Zamiast się rozpocząć została wstrzymana. Bezterminowo. Tymczasem wszystko było już przygotowane: opracowano założenia i koncepcję elektryfikacji linii, przebudowano na potrzeby elektryfikacji układy torowe na wszystkich stacjach i wszystkie kolizje z napowietrznymi liniami energetycznymi i teletechnicznymi, wykupiono też grunty pod budowę podstacji trakcyjnych. Jedynym problematycznym obiektem okazał się wiadukt w Herbutowie w ciągu DW174. Od 2012 r., kiedy wiadukt został przebudowany, również i ta przeszkoda zniknęła.

Jeszcze przed przebudową wiaduktu, bo w 2008 roku elektryfikacja odcinka Piła-Krzyż znalazła się w „Master Plan dla transportu kolejowego w Polsce do 2030”, który w założeniach miał stanowić planistyczny rozkład jazdy dla kolejowych inwestycji. W rzeczywistości wynikło z niego tyle samo, co umieszczenie S11

Piła-Poznań w kolejnych krajowych planach budowy dróg krajowych czyli nic. - Prawie cały układ podstawowy sieci kolejowej w Polsce został zelektryfikowany w okresie do 1989 roku. Pojedyncze elektryfikacje były jeszcze przeprowadzane w okresie do roku 1994. Elektryfikacja nie objęła kilku stosunkowo

krótkich odcinków, co prowadzi do konieczności zmian trakcji na stacjach końcowych tych odcinków i wydłuża sumaryczny czas przejazdu. Ponadto, ze względu na konieczność utrzymywania na pewnych obszarach dwóch rodzajów trakcji, utrudnione jest zaplanowanie racjonalnej obsługi trakcyjnej, a koszty tej obsługi są niepotrzebnie zwiększone. Z powyższych powodów celowe i uzasadnione będzie zelektryfikowanie kilku odcinków linii w okresie do roku 2030 – można przeczytać w nieaktualnym już „Master Plan dla transportu kolejowego w Polsce do 2030”.

Wszędzie, tylko nie tutaj Na mapie docelowej elektryfikacji do 2030 roku oprócz odcinka Piła -Krzyż znalazł się również odcinek linii nr 203 Czersk-Tczew, linia nr 201 z Bydgoszczy do Gdyni, linia nr 38 Ełk-Giżycko, linia kolejowa nr 25 Tomaszów-Mazowiecki - Skarżysko-Kamienne, linia nr 68 Lublin – Stalowa Wola, linia kolejowa nr 71 Ocice – Rzeszów oraz linia kolejowa nr 104 Chabówka–Nowy Sącz.

Jak wyglądała elektryfikacja poszczególnych linii? Na Lublin – Stalowa Wola pociągi elektryczne kursują już od grudnia 2020 r. Rok później pojawiły się w rozkładzie jazdy na trasie kolejowej Ocice – Rzeszów. W tym roku we wrześniu pociągi prowadzone trakcją elektryczną wyjechały na linię Ełk-Giżycko, a w połowie grudnia wyjadą na pierwszy odcinek zmodernizowanej linii nr 104 Chabówka–Nowy Sącz. Jeżeli chodzi o linię nr 201 Bydgoszcz-Gdynia, to PKP PLK ogłosiły właśnie przetarg na modernizację ostatniego odcinka między Lipową Tucholską a Kościerzyną. Do końca roku planują również ogłosić przetarg na modernizację linii między Tomaszowem Mazowieckim a Skarżyskiem-Kamienną. I tylko na linii nr 203 nie wydarzyło się absolutnie nic. Ani na odcinku z Piły do Krzyża, ani na odcinku z Tczewa do Czerska.

Inwestycja, której nie było Nie tak miało być. W kwietniu 2020 r. rzecznik prasowy PKP PLK poinformował, że podjęto decyzję o modernizacji linii nr

18 i 203 Bydgoszcz-Kostrzyn połączonej z elektryfikacją linii nr 203 na odcinku Piła-Kostrzyn.

- Elektryfikację linii 203 chcemy zrobić szybciej. Prace zaczną się nie wcześniej niż w 2023 roku. Chcielibyśmy jednak zrobić ją już w perspektywie unijnej 2021-2027 – zapewniał wtedy Radosław Śledziński z PKP PLK. Do realizacji wybrano wariant zakładający modernizację odcinka Piła – Kostrzyn do standardu umożliwiającego prowadzenie ruchu pociągów pasażerskich z prędkością 160 km/h, a na odcinku z Piły do Bydgoszczy z prędkości 200 km/h. Całe przedsięwzięcie podzielono na cztery odcinki: Bydgoszcz-Piła, Piła-Krzyż, Krzyż-Kostrzyn i Kostrzyn-Gorzów. Inwestycja, która w 2020 r. była jeszcze priorytetowa, z niewiadomych powodów szybko przestała nią być. Trafiła na listę rezerwową Krajowego Programu Kolejowego do 2030 roku (z perspektywą do roku 2032), na której kolejne odcinki zajmują odpowiednio odległe 112, 126 i 127 i 128 miejsca. Nawet odcinek Czer-

sk-Tczew jest wyżej, bo na 47 miejscu, jako „projekt częściowo w obrębie Inwestycji Towarzyszącej CPK”.

Tylko kilkadziesiąt lat czekania Tymczasem linii nr 203 wyrosła pod bokiem konkurencja. W styczniu br. podpisano list intencyjny w sprawie elektryfikacji odcinka linii nr 356 Poznań Wschód – Wągrowiec – Gołańcz. Inicjatorami listu był wicemarszałek Wojciech Jankowiak oraz prezes Kolei Wielkopolskich Marek Nitkowski. W przypadku odcinka Piła-Krzyż takiego pospolitego ruszenia nie było, ale też linia nie jest oczkiem w głowie marszałka jak zrewitalizowana w 2013 r. linia z Poznania do Gołańczy. I to nieważne, że Piła i Krzyż czekają już kilkadziesiąt lat. Że jednotorowa linia nr 356 o drugorzędnym znaczeniu to nie to samo co dwutorowa i pierwszorzędna linia nr 203. Jednak to właśnie elektryfikacja linii kolejowej nr 356 wymieniana jest jako kluczowy projekt w Wielkopolsce. Jest o co walczyć. Elektryfikacja linii to lepsza dostępność komunikacyjna i zwiększenie oferty połączeń zarówno regionalnych, jak i dalekobieżnych.

To możliwość wykorzystania nowoczesnego taboru, który nie tylko jest bardziej komfortowy i zeroemisyjny, ale też mniej awaryjny niż leciwe szynobusy czy przestarzałe składy prowadzone przez lokomotywy spalinowe. Problemem jest bowiem niska dostępność taboru przeznaczonego do obsługi linii niezelektryfikowanych, a jednostkom, który są wciąż na torach, kończy się powoli data ważności. Niewykluczone, że pod względem liczby odwołanych połączeń to właśnie linia Piła-Krzyż jest najbardziej awaryjną linią w Wielkopolsce. Co zmieni nowy przewoźnik? Teraz najważniejszym przewoźnikiem na linii jest Polregio z 10 parami pociągów. Kursuje też jeden pociąg KW, IC „Zamoyski” oraz TLK „Bory Tucholskie”. W nowym rozkładzie aż 9 par pociągów będą obsługiwać Koleje Wielkopolskie. Zostają też trzy pary pociągów PR i dwa TLK –„Krajna” i „Bory Tucholskie”. Jak zdradził na konferencji prasowej Robert Pilarczyk, dyrektor Departamentu Transportu w UMWW, na trasę wyjadą dwie pary pociągów hybrydowych, które będą obsługiwać bezpośrednie połączenie Krzyż-Piła-Poznań. Czy i jak bardzo

zmieni się pozostały tabor, okaże się po 14 grudnia.

Rozkład z przerwą I chociaż wicemarszałek Wojciech Jankowiak oraz dyrektor Robert Pilarczyk zapewniali, że nowa oferta jest dopasowana do potrzeb pasażerów, nie do końca to się udało w przypadku linii Piła-Krzyż. Z pewnością dużą zmianą na plus jest wieczorne, bezpośrednie połączenie z Poznania: wyjazd ze stolicy Wielkopolski o godz. 17.50, przyjazd do Piły o godz.19.50, do Krzyża o godz. 20.47. Ukłonem w stronę pasażerów jest również wieczorne połączenie o godz. 19.15 z Krzyża do Piły. Do tej

Między lękiem a lajkami.

pory w rozkładzie była blisko 5-godzinna wyrwa. Niestety, zmianą na gorsze są połączenia w godzinach porannego szczytu, a właściwie to ich brak: między godz. 7.15. a godz.10.15. nie dociera z Krzyża do Piły żaden pociąg KW ani PR. Sytuacji nie ratuje TLK „Krajna”, który odjeżdża z Krzyża o godz. 6.46 i przyjeżdża do Piły o godz. 7.35. Wcześniej poranny ruch był rozłożony na trzy składy. Dlatego przy dwóch może być już ciasno. I to bardzo. Przede wszystkim jednak między pociągami nie było tak długiej przerwy. - Zasoby taborowe, a także możliwości kadrowe i finansowe powodują, że nie zawsze

jesteśmy w stanie zoptymalizować rozkład jazdy. Potrzeby zawsze będą większe. W przypadku linii Piła-Krzyż dodatkowym utrudnieniem jest brak elektryfikacji i konieczność obsługi przez tabor spalinowy, który coraz bardziej się kurczy. Niestety, już od lat jedyne jednostki, które możemy kupić z dofinansowaniem, to jednostki czysto elektryczne, które tej linii nie obsłużą. Mimo to udało nam się zwiększyć liczbę par pociągów, a także przewidywalność kursowania. Jej brak było jedną z głównych bolączek tej linii, a komunikacja zastępcza nie była alternatywą. Czasem nie warto było czekać na autobus, który przyjechał po

Raport o prawach dziecka w internecie

1,5 godzinie, bo szybciej przyjechał kolejny pociąg. Zelektryfikowanie tej linii otworzyłoby zupełnie nowe możliwości – nie ma wątpliwości Robert Pilarczyk, dyrektor Departament Transportu w Urzędzie Marszałkowskim w Poznaniu.

„Zamoyski” wypada z torów Brak elektryfikacji to z kolei coraz mniejsze okienko na świat. Po raz pierwszy w rozkładzie jazdy na linii Piła-Krzyż nie będzie żadnego pociągu IC. Jadąca z Gorzowa część składu IC „Zamoyski”(druga część wyjeżdża ze Szczecina – przyp. red.), która odjeżdża teraz z Krzyża o godz. 8.07, zapewnia nie tylko bezpośrednie połączenie z Bydgoszczą i Warszawą, ale też dogodne przesiadki w Pile na pociągi IC w kierunku Poznania i Kołobrzegu. Jego brak zaboli pasażerów i to mocno. Jest w tym również coś mocno symbolicznego: IC schodzi z torów na tym odcinku linii nr 203 i nie wiadomo kiedy wróci. Zostaje tylko TLK ze starymi wagonami i połączeniem do Gdyni przez Złotów i Chojnice, które nijak nie zastąpi połączenia ze stolicą. Agnieszka Świderska

RAPORT Z internetu korzysta 90% dzieci w wieku 5-17 lat, a cyfrowy debiut ma za sobą blisko 75% 5-8 latków. W ocenie ekspertów ich prawa w sieci nie są szanowane, a z wyzwaniami często muszą radzić sobie na własną rękę. Fundacja Orange opublikowała drugą edycję raportu „Dojrzeć do praw” z monitoringu praw i podmiotowości dzieci w internecie. Szczególną uwagę zwraca na temat ochrony prywatności i wizerunku młodych ludzi.

Dzieci i młodzież to prawie 20% polskiego społeczeństwa. Jak wynika z badań sondażowych przeprowadzonych na potrzeby raportu „Dojrzeć do praw”, 50 % dorosłych wierzy, że dzieci w internecie są bezpieczne. Doświadczenia młodych ludzi oraz oceny ekspertek i ekspertów pokazują jednak coś innego.

- Zdecydowaliśmy, że tematem przewodnim tegorocznej edycji raportu będzie ochrona prywatności w internecie. Wynika to z potrzeb, jakie zgłaszali nam młodzi ludzie w poprzedniej edycji badania. A wiemy, że niewystarczająca ochrona prywatności wpływa na takie zjawiska, jak hejt, cyberprzemoc, mowa nienawiści. Był to dla nas naturalny wybór - mówi Małgorzata Kowalewska, członkini zarządu Fundacji Orange.

Internet młodych Główne wnioski płynące z badania młodych wskazują na to, że korzystanie z internetu jest dla wielu nastolatków „przezroczyste” i wtopione w ich codzienność. W przestrzeni cyfrowej realizują swoje potrzeby, regulują emocje, budują relacje. Jednocześnie oceniają, że nie jest to dla nich miejsce bezpieczne, czują się zmęczeni nadmiarem bodźców, boją się hejtu, negatywnych komentarzy, upubliczniania screenów z prywatnej korespondencji i przerabiania materiałów na ich temat z pomocą sztucznej inteligencji.

Nastolatki o prywatności

Wiele napięcia rodzi w nich kwestia ochrony ich prywatności - wciąż balansują między potrzebą anonimowości, a lajków i sympatii w sieci. Przyznają, że odczuwają dys-

komfort związany z byciem fotografowanym w szkole. Mają jednak ograniczoną wiedzę o tym, jakie informacje zostawiają na swój temat w internecie - często prywatność utożsamiają z wizerunkiem i danymi personalnymi czy hasłami, rzadziej ze śladem cyfrowym - historią przeglądania, lokalizacją, aktywnością w mediach społecznościowych.

Prawa dzieci w cyfrowym świecie

Eksperci, którzy wzięli udział w przygotowaniu raportu, ocenili stan realizacji praw i podmiotowości dziecka w inernecie na zaledwie 2,3 punktu na 10-punktowej skali. Za najpoważniejsze problemy uznali powszechność mowy nienawiści, dyskryminację dzieci z grup mniejszościowych (rodzin imigranckich, uchodźczych i z niepełno-

sprawnościami), brak równego dostępu do wartościowych treści cyfrowych oraz niewystarczającą ochronę prywatności i wizerunku dzieci. W ich ocenie dynamika zmian technologicznych potęguje problemy, bo w wielu przypadkach brakuje czasu na kompleksowe projektowanie rozwiązań i regulacji, a zostaje przysłowiowe „gaszenie pożarów”. Brakuje też swego rodzaju „umowy społecznej”, która pozwalałaby traktować temat praw dzieci w internecie w sposób priorytetowy.

Rekomendacje eksperckie

Eksperci i ekspertki wskazują, że punktem wyjścia powinna być budowa spójnego systemu ochrony praw dziecka w internecie - z jasnym podziałem kompetencji, monitoringiem i mechanizmami reagowania na nowe zjawiska. Wśród nich najważniejsze wydają się: nowe regulacje prawne, odpowiedzialność platform i big techów, w tym projektowanie usług zgodnie z zasadą „child right by design”, wzmocnienie pozycji dzieci jako podmiotów prawa poprzez ustawowe prawo współdecydowania o publikacji wizerunku i konsultacje z dziećmi, edukacja cyfrowa i medialna - wprowadzona systemowo, od przedszkola po szkołę średnią, obejmująca

- Między literą prawa a praktyką rozciąga się w Polsce luka, którą młodzi wypełniają własnymi, często prowizorycznymi strategiami przetrwania – nie, jak zwykło się mówić w „cyfrowym świecie”, ale po prostu w świecie, w jakim obecnie żyją – wskazuje Jan Herbst, socjolog i redaktor merytoryczny raportu „Dojrzeć do praw”.

także rodziców, nauczycielki i nauczycieli oraz wsparcie i działania społeczne ukierunkowane na kampanie edukacyjne o higienie cyfrowej i prawach dziecka.

O raporcie

Raport pt. „Dojrzeć do praw” to analiza stanu poszanowania praw i podmiotowości dzieci w internecie. Składają się na nią opinie osiemdziesięciu ekspertów i ekspertek, badania jakościowe przeprowadzone z nastolatkami oraz badania sondażowe zrealizowane wśród dorosłych internautów, w tym rodziców. Jest to druga edycja raportu, a jego premiera zbiegła się z Międzynarodowym Dniem Praw Dziecka, który był obchodzony 20 listopada. Raport dostępny na fundacja. orange.pl/prawadziecka. Fundacja Orange

Fot. Agnieszka Świderska

Pierwsza sesja młodej rady

SAMORZĄD 26 listopada odbyła się pierwsza sesja Młodzieżowej Rady Miasta Wałcz. To ważny moment dla wałeckiej młodzieży i całej społeczności szkolnej.

26 listopada odbyła się pierwsza sesja Młodzieżowej Rady Miasta Wałcz

Do nowego organu weszli reprezentanci wybrani przez społeczności szkolne - po dwóch uczniów z każdej szkoły, co świadczy o ogromnym zaangażowaniu młodzieży i otwartości szkolnictwa na dialog. W skład Rady weszli uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 im. Kornela Makuszyńskiego,

Szkoły Podstawowej nr 2 im. Roberta Schumana, Szkoły Podstawowej nr 4 im. Zdobywców Wału Pomorskiego, Szkoły Podstawowa nr 5 im. Polskich Olimpijczyków, I Liceum Ogólnokształcącego im. Kazimierza Wielkiego z Oddziałami Mistrzostwa Sportowego, Powiatowego Centrum Kształcenia Zawodowego i

Ustawicznego oraz Rolniczego Centrum Kształcenia Ustawicznego. Pierwszą sesję otworzył jako senior obrad Bartłomiej Sasiński. W w drodze głosowania wybrano Prezydium: przewodniczącą - Barbarę Trościanko, wiceprzewodniczących - Aleksandrę Krawczyk i Jana Kowalskiego

Fot. UM Wałcz oraz sekretarza - Franciszka Proniuka. Rada zdecydowała także o kandydaturze na opiekuna MRM, którym ma być Zastępczyni Burmistrza Hanna Szynkaruk-Szpynda. Na najbliższej sesji Rada Miasta Wałcz będzie głosować nad formalną akceptacją tej kandydatury.

Opr. TR

Radni

już w komplecie

SAMORZĄD 226 listopada w Młodzieżowy Dom Kultury im. Janusza Korczaka przedstawiciele Rady Powiatu wręczyli uczniom zaświadczenia o wyborze.

Radnymi zostali: I Liceum Ogólnokształcące im. św. Barbary - Oliwia Malmur, Nadia Rzeźnik, Blanka Gaducewicz, Kacper Sokołowski, Natalia Łasecka, Szkoła Hipolita - Antoni Chyra, Oliwia Paris, Marcelina Koszna, Jakub Szlecht, Klaudia Burzyńska, Nikola Burzyńska, Nikola Pietrzak, Zespół Szkół im. Józefa Wybickiego w Rata-

jach - Oliwier Strumnik, Alicja Chejnowska, Zuzanna Mertin, Zespół Prywatnych Szkół w Chodzieży - Wiktoria Michalska, Lena Jasiczek. Młodzi samorządowcy przez najbliższe dwa lata będą mogli poznawać demokrację w praktyce oraz podejmować wspólne działania. Starostwo Powiatowe w Chodzieży Fot. Starostwo Powiatowe w Chodzieży

Nowa strzelnica w Pile za ponad 53 miliony

INWESTYCJE Pięć lat temu Komenda Główna Policji pożałowała 2 milionów złotych z kawałkiem, by przejąć strzelnicę „Tarczę” dla Szkoły Policji w PileTeraz resort spraw wewnętrznych wyda ponad 53 miliony złotych na budowę nowego obiektu. To największa, ale nie jedyna inwestycja w regionie z Programu Modernizacji Służb Mundurowych 2026-2029, którego budż et to 13 mld złotych.

Centrum Strzelectwa Sportowego „Tarcza” w Pile było jednym z najnowocześniejszych tego typu obiektów w Polsce. Miejska spółka, która nim zarządzała, nie potrafiła jednak tego wykorzystać. Strzelnica nie zarabiała na siebie, a jej roczne utrzymanie kosztowało budżet miasta około 600 tys. złotych. I chociaż nie była to astronomiczna kwota, okazała się wystarczająca, by radni zdecydowali o likwidacji strzelnicy. Nie musiało to jeszcze oznaczać jej końca. Jednym z pomysłów na drugie życie „Tarczy” było przekazanie jej Szkole Policji. Miało to swój sens. Szkoła korzystała z dawnej strzelnicy garnizonowej na końcu ulicy Bydgoskiej i potrzebowała nowej choćby z tego powodu, że w tym miejscu zaplanowano budowę S10. W tej sytuacji „Tarcza” spadła szkole wręcz z nieba. Rozmowy trwały ponad rok i ostatecznie spełzły na niczym. Powód? Niewiele ponad 2 miliony złotych, które Komenda Główna Policji musiałaby zwrócić miastu tytułem nakładów poniesionych na modernizację i wyposażenie strzelnicy. Gdyby nie zabrakło wtedy dobrej woli i pieniędzy „Tarcza” nadal byłaby dziś strzelnicą, tyle że policyjną. Stało się jednak inaczej. Nowym przeznaczeniem „Tarczy” stała się świetlica socjoterapeutyczna, zaplecze gastronomiczne Zakładu Aktywności Zawodowej oraz Gminne Centrum Zarządzania Kryzysowego. Z kolei na początku listopada insp. Mariusz Jaworski, komendant Szkoły Policji w Pile, podpisał umowę na budowę

strzelnicy szkoleniowej. Wartość inwestycji na Placu Staszica opiewa na ponad 53 miliony złotych. Wykonawcą będzie firma Warbud, która w ciągu dwóch lat na miejscu starych garaży zbuduje obiekt o powierzchni 2 750 m² wyposażony w pięć hal strzelań. - Każda z hal będzie posiadać cztery stanowiska umożliwiające prowadzenie ognia ze stałej i zmiennej linii. System transportu tarcz pozwoli na programowanie celów w różnych odległościach oraz strzelanie do nich w ruchu – informuje wykonawca.

Inwestycja obejmuje również budowę trzech sal szkoleniowych, pomieszczeń biurowych dla instruktorów i magazynierów, podręcznego magazynu broni, zaplecza socjalnego z aneksem kuchennym, węzła sanitarnego, a także zagospodarowanie terenu wokół strzelnicy.

Inwestycja zostanie zrealizowana w ramach Programu Modernizacji Służb Mundurowych 2026-2029. Ustawę wprowadzającą go w życie Sejm przyjął jednogłośnie 21 listopada. Teraz zajmie się nią Senat, a niebawem trafi na biurko prezydenta. I z tym właśnie Programem przyjechał w minioną środę do Piły wiceminister MSWiA Wiesław Szczepański. W konferencji w Szkole Policji wzięli również udział posłanka Maria Janyska oraz poseł Piotr Głowski i Henryk Szopiński. Wiceminister zaczął od budżetu. Do podziału między wszystkie służby mundurowe podległe resortowi spraw wewnętrznych w tym rozdaniu było 13 mld złotych, z czego

Wiceminister MSWiA Wiesław Szczepański omówił w Pile budżet i założenia Programu Modernizacji Służb Mundurowych 2026-2029

ponad 7,3 mld zł trafi do Policji, ponad 2,8 mld zł do Straży Granicznej, ponad 2,4 mld zł do Państwowej Straży Pożarnej oraz ok. 500 mln zł do Służby Ochrony Państwa. – Podzieliliśmy środki inaczej niż było to robione w czasach Prawa i Sprawiedliwości. Wtedy najwięcej pieniędzy poszło na uposażenie, teraz będą to remonty, zakup sprzętu, środków transportowych i łączności – zapowiedział wiceminister Wiesław Szczepański. Pula na inwestycje to 11,4 mld złotych w porównaniu z 1,6

mld złotych na uposażenie. Jak podkreśla MSWiA, dzięki tym środkom powstanie nowa infrastruktura, a stare obiekty zostaną zmodernizowane, m. in. 150 komend Policji i 151 strażnic PSP. Funkcjonariusze otrzymają nowoczesną broń i sprzęt, w tym drony. Zostaną również zakupione nowoczesne pojazdy: ponad 2 tysiące pojazdów dla Policji, wozy ratowniczo-gaśnicze dla Straży Pożarnej, samochody i dwa śmigłowce dla Straży Granicznej. Budowa strzelnicy w Szkole Policji w Pile będzie najwięk-

szą, ale nie jedyną inwestycją w regionie. W planach jest także budowa nowego komisariatu w Margoninie oraz remont komisariatu w Szydłowie. Budowa strzelnicy ruszy jako pierwsza. - Mając strzelnicę szkoła będzie wreszcie kompletna –podkreślił nadinsp. Tomasz Michułka, Zastępca Komendanta Głównego Policji. Obecnie w polskiej Policji służy 101 147 funkcjonariuszy i funkcjonariuszek. Z puli na uposażenie zostanie sfinansowanych m.in. 2600 nowych

etatów w Straży Granicznej i 1000 etatów Straży Pożarnej. Do Wielkopolski w tym roku trafiło również 410 mln zł na realizację Programu Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej na lata 2025-2026. Jego celem jest wzmocnienie systemu ochrony ludności i obrony cywilnej oraz przygotowanie służb do reagowania w sytuacjach kryzysowych. Z puli dla województwa 30 mln złotych trafiło do powiatów północnej Wielkopolski, głównie do komend PSP. - Obrony cywilnej nie mieliśmy w przestrzeni publicznej od wielu lat. Jak tylko poprzedni rząd przyjął ustawę o obronie Ojczyzny (11 marca 2022 r. – przyp. red.) to wyeliminowano komponent obrony cywilnej. Było to zarzucone i to w sytuacji, gdy trwała już pełnoskalowa wojna w Ukrainie – mówi posłanka Maria Janyska. I dodaje: - To są sprawy związane z miejscami schronienia, z transportem, z systemami bezpieczeństwa, alarmowania, z wyposażeniem służb, które muszą być przygotowane na różne sytuacje. Ochrona Ludności i Obrona Cywilna to nie jest tylko przygotowanie na czas zagrożenia militarnego, ale przede wszystkim przygotowanie na wszelkiego rodzaju kryzysy, które mogą nas dotknąć.

- Najlepiej pokazać to na przykładzie. Plac, który jest tuż przed Szkołą Policji, ma zmienić się w miejsce schronienia mieszkańców, które w czasach pokoju będzie służyło jako podziemny parking – mówi poseł Piotr Głowski. Agnieszka Świderska

Fot. PilaOnline.pl

6 | NA BIEŻĄCO |

Ogień odciął drogę ucieczki Śmierć w karetce

POŻAR Dramatyczny pożar na terenie byłego PGR w Strącznie w gminie Wałcz. Ogień odciął drogę ucieczki mężczyźnie, który pomieszkiwał w dawnej stróżówce. Niestety, nie udało się go uratować.

Pożar wybuchł w piątek około godz. 7.00 rano na terenie byłego PGR-u . Ogień pojawił się w dawnej stróżówce, w której pomieszkiwał bezdomny mężczyzna. Całkiem niedawno odwiedziła go dzielnicowa. W ramach takich rutynowych kontroli policjanci sprawdzają, czy osoby bezdomne nie wymagają pomocy, proponują przeniesienie do noclegowni, informują gdzie mogą otrzymać żywność. Dzielnicowa obiecała mu przynieść ciepłą kurtkę. Nie zdążyła. Wszystko

wskazuje na to, że to on padł ofiarą porannego pożaru. Policja musi jednak potwierdzić jego tożsamość. Trwa również ustalanie przyczyn tragedii. Kiedy wybuchł pożar ogień odciął mężczyźnie drogę ucieczki. Strażakom udało się go wydostać na zewnątrz, ale na ratunek było już za późno. Mężczyzna zmarł. W akcji gaśniczej brały udział trzy zastępy JRG Wałcz. Zaledwie kilka godzin później wpłynęło zgłoszenie o pożarze budynku jednorodzinne-

go w miejscowości Rzeczyca w gminie Tuczno. Ogień pojawił się w jednym z pokoi. Strażakom udało się go szybko opanować ratując w ten sposób resztę domu. - W związku z trwającym sezonem grzewczym apelujemy o regularne czyszczenie i kontrolę przewodów kominowych, właściwą eksploatację urządzeń grzewczych oraz montaż czujek dymu i tlenku węgla, które znacząco zwiększają bezpieczeństwo domowników - apelują strażacy. TR

Stracili dach nad głową

POŻAR 10 godzin trwała akcja gaśnicza w Zofiowie w gminie Czarnków. W ogniu stanął tam jednorodzinny dom. Trwa zbiórka dla pogorzelców.

Wtorkowy poranek 25 listopada dla rodziny z Zofiowa okazał się najgorszym porankiem w ży-

ciu. Obudził ich dym, a na poddaszu szalał ogień. Kiedy do Zofiowa dotarły pierwsze jednostki płomienie wydosta-

POŻAR Tragiczny wypadek na DW251 w pobliżu miejscowości Ludwikowo na trasie Wągrowiec – Damasławek. Karetka pogotowia z dwoma ratownikami i dwiema pacjentkami w środku uderzyła w drzewo. Na miejscu zginął 67-letni kierowca. Kilka godzin później w szpitalu zmarła 93-letnia pacjentka.

Wczwartkowy ranek na drodze panowały wyjątkowo trudne warunki ruchu. Niewykluczone, że mogły przyczynić się do tragedii, która wydarzyła się w pobliżu Ludwikowa. 67-letni kierowca karetki pogotowia z nieustalonej na razie przyczyny zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Razem z nim karetką jechał jeszcze jeden ratownik oraz dwie pacjentki w wieku 66 i 93 lat.

wały się już przez dach. Na miejsce skierowano szybko kolejne zastępy. Łącznie w trwającej 10 godzin akcji gaśniczej brało udział 10 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej.

Ogień udało się opanować około godz. 8.30. Kolejne godziny zajęło strażakom dogaszanie pogorzeliska i zabezpieczenie zniszczonego przez ogień budynku. Straty wstępnie oszacowano na około 400 tys. złotych.

Centrum Usług Społecznych w Gminie Czarnków uruchomiło zbiórkę dla pogorzelców, którzy stracili nie tylko dorobek życia, ale też dach nad głową na zimę. Pieniądze można wpłacać na konto: 68 8951 0009 0000 1137 2000 0100 z dopiskiem „pomoc dla pogorzelców z Zofiowa. TR

Kiedy na miejsce dotarli strażacy kierowca jeszcze żył. Był ciężko ranny i nieprzytomny. - Strażacy natychmiast podjęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Na miejsce skierowano kolejne siły i środki, w tym dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które wspierały działania ratownicze. Pomimo intensywnych starań służb, życia kierowcy karetki nie udało się uratować - mówi mł. kpt. Piotr Kaczmarek, oficer prasowy KP PSP w Wągrowcu.

Pozostała trójka z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Najciężej ranna pacjentka została zabrana śmigłowcem LPR do Bydgoszczy. Kilka godzin później 93-letnia kobieta zmarła. Przyczyny i okoliczności tragedii ustala Komenda Powiatowa Policji w Wągrowcu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wągrowcu. TR

Niemal na gorącym

POLICJA Patrol policji zatrzymał 54-letniego złodzieja telefonu. Mężczyzna chwilę wcześniej pił z kolegami. Jak się okazało, alkohol również był kradziony. Grozi mu do 5 lat.

We wtorkowy wieczór policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego złotowskiej jednostki kontrolowali rejon dworca PKP w Złotowie. Uwagę mundurowych zwróciła trójka mężczyzn siedzących w poczekalni, którzy głośno się zachowywali i pili alkohol. Cała trójka została ukarana mandatami. - W trakcie tych czynności do policjantów podeszła pracownica pobliskiego marketu, która oświadczyła, że jeden z mężczyzn, któremu wypisywano mandat, chwilę wcześniej ukradł alkohol – mówi asp. Damian Pachuc, rzecznik złotowskiej policji. W trakcie przeszukania funkcjonariusze znaleźli przy 54-letnim mężczyźnie telefon komórkowy, który widniał

w policyjnym systemie jako kradziony. Dyżurny złotowskiej jednostki potwierdził informację o o kradzieży telefonu, do której doszło w godzinach popołudniowych.

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Skradziony telefon wrócił do właściciela, a sprawą złodzieja zajmie się teraz sąd. 54-latkowi grozi od 3 miesięcy do 5 lat. TR

Fot. KP PSP Wałcz
Tragiczny pożar w byłej stróżówce w Strącznie
Do wypadku karetki doszło w pobliżu Ludwikowa
Fot.

Jeden zabawił się w kierowcę, inny w policjanta

WYPADEK Może gdyby 19-letni kierowca opla corsy posiadał prawo jazdy wiedziałby, że nie parkuje się na środku ronda. W sobotnią noc zakończył swoją jazdę na nasypie ronda Pałuckiego w Wągrowcu. Został zatrzymany przez świadka zdarzenia. Sposób obywatelskiej interwencji budzi jednak kontrowersje.

Jazda po rondzie może sprawiać problemy niedoświadczonym kierowcom.

Zasady poruszania się po rondzie nie przewidują jednak parkowania na nim, a taki właśnie manewr wykonał w sobotnią noc kierowca srebrnego opla corsy. 19-letni mieszkaniec Wągrowca zaparkował na nasypie ronda Pałuckiego. Jak się

okazało, nie posiadał uprawnień do kierowania. Miał świadków swojego „kaskaderskiego” wyczynu. Jeden z zgłaszających widząc kręcącego się przy aucie nastolatka nabrał podejrzeń, że może się on znajdować pod wpływem „jakiś” środków. Postanowił go zatrzymać do czasu przyjazdu policji. Sposób w jaki to zrobić budzi

jednak kontrowersje. W mediach społecznościowych można było obejrzeć filmik na którym widać leżącego na chodniku mężczyznę z rękami założonymi do tyłu jak przy kajdankach.

Przepisy nie określają wprost jak powinno wyglądać obywatelskie ujęcie. Po opublikowaniu nagrania nie brakowało jednak krytycznych opinii pod

Miał prawo jazdy od dwóch dni

POLICJA Prawo jazdy od dwóch dni, samochód kupiony zaledwie kilkanaście godzin i brawura wcześniej okazały się kiepskim połączeniem. 20-letni kierowca opla zakończył jazdę na pasie zieleni.

20-letni kierowca opla zaparkował

adresem mężczyzny, który zatrzymał nastolatka. Czy koniecznie musiał kazać kłaść mu się na ziemi? Czy nie przesadził z tymi rękoma? Wątpliwości ma również policja.

- Nagranie jednoznacznie ukazuje osobę nieagresywną, w wysokim stopniu podporządkowaną, która samodzielnie założyła ręce na tył, jak by była skuta kajdankami. Choć sam fakt powiadomienia o zdarzeniu i ujęcie sprawcy jest słuszne, to sposób zachowania zgłaszającego wobec sprawcy zdarzenia drogowego budzi wątpliwości, które zostaną poddane prawno-karnej ocenie – mówi st.asp. Dominik Zieliński, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu.

19-letni kierowca opla był trzeźwy. Pobrano od niego krew do badań na obecność narkotyków. Z całego zdarzenia zapamiętał wystrzelenie poduszek powietrznych. TR

Nie zamawiałeś? Nie płać!

POLICJA Do Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie wpływają kolejne zgłoszenia dotyczące oszustw związanych z przesyłkami za pobraniem, których mieszkańcy nie zamawiali.

Do policjantów z Czarnkowa wpływają zgłoszenia o nowych sposobach oszustw. Mieszkańcy otrzymują paczki za pobraniem, których nie zamawiali. Odbierają jednak przesyłki, których koszt wynosi od 100 do 300 złotych. W środku znajdują się różne, przypadkowe przedmioty. Policjanci apelują o ostrożność. Nie trzeba płacić za pacz-

ki, których się nie zamawiało. W przypadku wątpliwości lepiej odmówić przyjęcia przesyłki. - Zalecamy kontakt z firmą kurierską lub sprzedawcą w sytuacji, gdy przesyłka budzi niepokój. Ostrożne zachowanie może uchronić przed stratą pieniędzy – apeluje mł. asp. Monika Cichowicz, rzecznik Komendy Powiatowej w Czarnkowie. Opr. TR

Nie ustąpił pierwszeństwa, trafił za kratki

POLICJA Pięć miesięcy spędzi za kratkami 33-letni mieszkaniec gminy Czarnków, który jechał po pijanemu i na zakazie. Wpadł, gdy nie ustąpił pierwszeństwa oznakowanemu radiowozowi.

Wszystko rozegrało się w sobotni wieczór 22 listopada. 20-letni mieszkaniec Złotowa, który zaledwie dwa dni wcześniej zdał egzamin na prawo jazdy, nie popisał się za kierownicą swojego opla.

- W wyniku niedostosowania prędkości do warunków ruchu, zjechał z jezdni i zakończył swoją podróż na zieleńcu oddzielającym chodnik. Twierdził, że nie zdążył zahamować, gdyż sięgał coś ze schowka – mówi st. asp. Damian Pachuc, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Złotowie.

Jak się okazało, był nie tylko świeżo upieczonym kierowcą, ale również świeżo upieczonym właścicielem. Kluczyki do opla odebrał zaledwie kilkanaście godzin wcześniej. Za brawurową jazdę został ukarany mandatem karnym w wysokości 2000 zł i 10 punktami karnymi.

Jako młody kierowca może stracić prawo jazdy jeżeli w ciągu roku nabiera jeszcze 10 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego.

Alkohol wyraźnie nie służy 33-letniemu mieszkańcowi gminy Czarnków. Z jego powodu znów znalazł się w opałach. W piątek, 28 listopada, w Czarnkowie kierując kią nie ustąpił pierwszeństwa oznakowanemu radiowozowi. Był to wystarczający powód, by policjanci drogówki zatrzymali go do kontroli.

- W trakcie czynności okazało się, że 33-letni mieszkaniec gminy Czarnków jest pijany. Miał ponad jeden promil alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów za wcześniejszą jazdę po alkoholu – mówi mł. asp. Monika Cichowicz, rzecznik KPP w Czarnkowie. 33-letni kierowca trafił w trybie przyspieszony, trafił przed oblicze Temidy. Sąd wymierzył mu pięć miesięcy bezwzględnej kary pozbawienia wolności oraz zobowiązał go do zapłaty 10 tys. złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Orzekł też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Policja przypomina, że nie ma przyzwolenia na jazdę po alkoholu. Każdy pijany kierowca stanowi zagrożenie.

19-letni mieszkaniec Wągrowca zaparkował na nasypie ronda Pałuckiego
Fot. KPP Wągrowiec
na pasie zieleni
Najbliższe pięć miesięcy 33-latek spędzi za kratkami

Rusza 8. edycja akcji „Paczka dla Hospicjum”!

Zbliżające się święta Bożego Narodzenia to czas, w którym wyjątkowo chętnie dzielimy się dobrem. Dlatego już po raz ósmy startuje coroczna akcja charytatywna „Paczka dla hospicjum”, organizowana wspólnie z Towarzystwem Pomocy Chorym im. Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej.

Celem jest wsparcie finansowe pilskiego hospicjum, które nie tylko ułatwia codzienne funkcjonowanie zakładu opiekuńczego, ale środki przeczone zostaną także na budowę drugiego budynku hospicjum oraz na bieżące funkcjonowanie.

Od 2018 roku – dzięki obu akcjom: Paczka dla Hospicjum i Pisanka dla Hospicjum – wspólnie zebraliśmy już około 70 000 złotych. To piękny dowód na to, że razem możemy naprawdę wiele.

W budynku hospicjum ponownie stanęła symboliczna choinka, pod którą dokładane będą paczki z artykułami pielęgnacyjnymi. Każde 100 zł wpłaty będzie liczone jako jedna paczka – na koniec akcji podsumujemy, ile symbolicznych prezentów trafiło pod choinkę.

Każda złotówka ma znaczenie. Każda paczka to realne wsparcie pacjentów.

Wpłat można dokonywać na konto

Towarzystwa Pomocy Chorym: PKO BP

37 1020 3844 0000 1002 0050 1833 z dopiskiem: „Paczka dla hospicjum”

Hospicjum przyjmuje także produkty pielęgnacyjne, które są potrzebne na co dzień, m.in.: balsamy, oliwki, szampony, chusteczki nawilżane, dezodoranty, pieluchy i środki higieniczne (np. firmy SENI)., a także słodycze, kawę i herbatę do kawiarenki. Produkty można dostarczać bezpośrednio do hospicjum, ul. Królewska 8, Piła

Dlaczego to takie ważne?

Hospicjum to miejsce, w którym pacjenci otrzymują kompleksową opiekę medyczną, emocjonalną i duchową. Dzięki pracy personelu i wolontariuszy każda osoba trafiająca pod ich opiekę może liczyć na ciepło, troskę i wsparcie.

Tego dobra możemy dołożyć jeszcze więcej — razem.

Dziękujemy za każde wsparcie!

Fot: UM

Miasto nie chce zamykać szkół, woli zmienić sieć

EDUKACJA Wszystkie szkoły będą funkcjonować, żadna nie zostanie zlikwidowana. Jest na tyle wcześnie, żebyśmy mogli podjąć kroki zabezpieczające – zapewniała prezydent Piły Beata Dudzińska podczas konferencji dotyczącej reorganizacji sieci szkół na terenie Piły.

WPolsce rodzi się najmniej dzieci w historii. Rok temu było to 250 tysięcy. W tym roku będzie jeszcze mniej. Tylko cztery miasta w Polsce notują dodatni przyrost naturalny. Nie ma wśród nich Piły, w której w tym roku urodziło się tylko 238 dzieci. To dane od stycznia do końca października. Jest jednak mało prawdopodobne, by do końca roku ta liczba przekroczyła 300. W latach 80tych w czasach boomu demograficznego taka liczba dzieci zmieściłaby się w jednej podstawówce i w dwóch klasach w sąsiedniej szkole. Teraz musi wystarczyć na wszystkie pierwsze klasy we wszystkich dziewięciu szkołach. Wprowadzenie, a później likwidacja gimnazjów zburzyła istniejącą od lat sieć szkół na terenie Piły. Nie było zespołów; każda placówka mieściła się w osobnym budynku. I do tego właśnie sprawdzonego już modelu zamierza w najbliższych latach wrócić pilska oświata. W ten sposób chce uniknąć zamykania szkół i zapewnić im w miarę trwałe i bezpieczne funkcjonowanie. Zmiana

rejonizacji ma wyrównać m.in. liczebność klas w placówkach. - Mamy dziewięć szkół podstawowych, w tym dwie „dwubudynkowe”. Do placówek uczęszcza obecnie 5,5 tysiąca uczniów. Tych dzieci z roku na rok będzie mniej. Stąd te kroki, aby równomiernie wykorzystać infrastrukturę, którą mamy - mówi dyrektor Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu w pilskim urzędzie Sebastian Dzikowski.

Jak informuje ratusz, zmianie ulegną obwody szkolne, przy czym w przypadku trzech placówek –Szkoły Podstawowej nr 2 im. Olimpijczyków Polskich, Szkoły Podstawowej nr 5 im. Dzieci Polskich oraz Szkoły Podstawowej nr 6 im. Lotników Polskich – zostaną one zmniejszone. W przypadku „piątki” będzie ona docelowo funkcjonowała wyłącznie w budynku przy alei Niepodległości. Cały proces będzie przebiegał stopniowo i zakończy się w roku szkolnym 2028/2029. - Zależy nam na utrzymaniu wysokiej jakości nauczania oraz stabilności kadrowej, bez konieczności ewentualnych redukcji kadr – podkreśla Beata Dudziń-

Iskra wylądowała w muzeum

HISTORIA W piątek w Pilskim Muzeum Wojskowym ,,wylądowała" Królowa polskiego nieba - samolot PZL TS-11 Iskra nr taktyczny ,,1626".

Nie było łatwo, muzeum trzy razy składało wniosek do Ministerstwa Obrony Narodowej o przekazanie Iskry, dwa razy nie przyznano samolotu, ale za trzecim razem się udało. Warto było walczyć, ponieważ to była ostatnia szansa na pozyskanie tego typu samolotu do muzeum. Iskry ostatecznie zakończyły swoją służbę po 60.

latach w roku 2022r. Na pilskim lotnisku, Iskry wykorzystywano jako samoloty łącznikowe w 6 pułku lotnictwa myśliwsko - bombowego i 47 EL. Muzeum mogło liczyć na lokalnych przedsiębiorców, firma Ghost Transport Marcin Boniowski z Wyrzyska przetransportowała Iskrę z Dęblina do Piły, gdzie została rozładowana dzięki firmie Publiczny

Transport Drogowy Andrzej Szymański. Iskra po złożeniu i zakończeniu prac konserwatorskich zostanie zaprezentowana podczas planowanej przez Pilskie Muzeum Wojskowe imprezy plenerowej w 2026r.

Samolot został nieodpłatnie przekazany przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Pilskie Muzeum Wojskowe

ska, prezydent Piły. Będziemy uważnie monitorować sytuację kadrową. Zatrzymamy rekrutację nowych pracowników, tak aby kadra obecnie zatrudniona miała pierwszeństwo w obejmowaniu stanowisk zwalnianych naturalnie, między innymi w związku z przejściami na emeryturę. Nie będzie jednak tak, że nauczyciel będzie pracował na pełnym etacie w jednej szkole. Przechodzimy w pewnym sensie na zarządzanie centralne. W ten sposób będziemy widzieli, gdzie są niedobory kadrowe - mówi Beata Dudzińska.

W szkołach odbywają się spotkania z dyrekcją i pracownikami, których zmiany mają dotknąć w największym stopniu. - Wprowadzane rozwiązania realizowane są z wyprzedzeniem i z troską o dobro uczniów, rodziców oraz wszystkich pracowników oświaty. Współpraca ma pozwolić przejść przez proces w sposób uporządkowany, przewidywalny i możliwie najmniej dotkliwy – mówi prezydent Beata Dudzińska.

UM Piła
Prezydent Beata Dudzińska, zastępca prezydenta Paweł Jarczak i dyrektor Wydziału Oświaty Sebastian Dzikowski na konferencji poświęconej zmianom w oświacie
Iskra już na stanie pilskiego muzeum
Fot. Pilskie Muzeum Wojskowe

Internat Ekonomika jak nowy

Zakończyła się kompleksowa modernizacja internatu Zespołu Szkół Ekonomicznych w Pile, w którym od 1 grudnia zamieszka młodzież.

To, co po objęciu zarządzania Powiatem zastaliśmy w internacie Ekonomika, było nie do przyjęcia: zniszczone meble, zużyte podłogi, przestarzałe instalacje. Dlatego przeznaczyliśmy blisko 2 mln zł na jego remont i dziś mogę powiedzieć, że była to słuszna decyzja. Symbolicznie przywracamy normalność, a w praktyce – godne warunki nauki i życia młodych ludzi –powiedział Rafał Zdzierela, starosta pilski. W ramach prac całkowicie odnowiono 28 pokoi miesz-

kalnych na dwóch piętrach, łazienki z toaletami na każdym poziomie, pokoje nauki własnej, pomieszczenia gospodarcze oraz korytarze. Wyremontowane, 3-osobowe pokoje zostały wyposażone w nowe łóżka, szafy, stoliki nocne, półki, rolety i odbojnice. W łazienkach liczba kabin prysznicowych wzrosła z trzech do sześciu. Całość uzupełnia oszczędne oświetlenie reagujące na ruch oraz pełny dostęp do Internetu. Prace objęły także modernizację istniejących tu instalacji.

– Wymieniliśmy znaczną część instalacji wodno-kanalizacyjnej i elektrycznej oraz instalacji doprowadzającej ciepłą wodę. W pomieszczeniach pod kuchnią zainstalowany został bojler, który umożliwia tańsze ogrzewanie wody na potrzeby kuchni przy wyłączonym piecu gazowym ogrzewającym cały internat – wyjaśnił Stefan Kowal, wicestarosta pilski.

– Internat w końcu wygląda tak, jak powinien wyglądać obiekt w XXI wieku. Jest no-

Złote gody w Złotowie

JUBILEUSZ W atmosferze wzruszenia, wdzięczności i pięknych wspomnień pary obchodzące Złote Gody odebrały Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie – odznaczenia przyznawane przez Prezydenta RP.

Uhonorowania dokonał burmistrz Złotowa, składając jubilatom serdeczne gratulacje oraz podkreślając, że ich małżeńskie historie są przykładem wytrwałości i trwałych wartości budujących naszą lokalną wspólnotę.

Uhonorowano małżeństwa: Annę Czesławę i Antoniego Farynę, Klaudię Franciszkę i Wincentego Władysława Szczepkowskich, Zofię i Franciszka Wajnstok, Krystynę i Wacława Woźniak. Każda para otrzymała pamiątkowy

medal, kwiaty oraz życzenia kolejnych lat pełnych zdrowia, radości i wzajemnej troski. Nie zabrakło wspomnień, serdecznych rozmów i symbolicznego uczczenia tej niezwykłej rocznicy.

Złotów

woczesny, funkcjonalny i bezpieczny – dodał Kazimierz Sulima, etatowy członek Zarządu Powiatu w Pile.

Internat ZSE w Pile posiada dwa skrzydła mieszkalne - blok A i wyremontowany właśnie blok D. Jest ważną placówką w mieście i służy całej społeczności szkolnej.

– W naszym internacie mieszkają uczniowie ze wszystkich pilskich szkół – publicznych i niepublicznych. W wyremontowanej części zamieszkają

dziewczęta. Mamy jeszcze 14 wolnych miejsc, więc zapraszamy. Dysponujemy również własną stołówkę zapewniającą całodzienne wyżywienie – zachęca Magdalena Michalska, dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych w Pile. Modernizacja internatu zdecydowanie poprawiła standard życia uczniów. – Pokoje są jasne, wygodne i bardzo przyjazne. Naprawdę dobrze się tutaj czujemy – mówi Hanna Rek. – Nowa przestrzeń sprzyja zarówno nauce, jak i odpoczynkowi. Obiecujemy o nią dbać – dodaje Julia Trzósło. - Czekaliśmy na taką zmianę – mówi Miłosz Musiał.

Starostwo Powiatowe w Pile

Powiat z nagrodą

SAMORZĄD 12 listopada w Poznaniu odbyła się gala podsumowująca XXVI edycję konkursu pn. „Działania proekologiczne i prokulturowe w ramach strategii rozwoju Województwa Wielkopolskiego”.

Zgodnie z decyzją Kapituły Konkursowej Powiat Chodzieski otrzymał nagrodę w wysokości 5 000 zł za konferencję „Woda; zasoby, jakość, wyzwania", zorganizowaną w czerwcu 2024 r. w Chodzieskim Domu Kultury. Nagroda Samorządu Województwa Wielkopolskiego, to wyróżnienie inspirujące do dalszej pracy na rzecz aktywizacji mieszkańców i promocji walorów przyrodniczych ziemi chodzieskiej. Wśród nagrodzonych znalazła się również Szkoła Hipolita, za projekt: „Razem możemy wiele – pomagamy bezdomnym czworonogom”. Z terenu powiatu chodzieskiego wyróżniono również projekty proekologiczne: Urząd Gminy Chodzież, Urząd Miasta i Gminy Szamocin, Stowarzyszenie Bioderko, Towarzystwo Miłośników Ziemi Chodzieskiej oraz prokulturowe: Urząd Miejski w Chodzieży, Chodzieski Dom Kultury, Miasto i Gmina Margonin. Starostwo Powiatowe w Chodzieży fot. Starostwo Powiatowe w Chodzieży

Powiat Chodzieski otrzymał nagrodę za konferencję poświęconą wodzie

Wielkopolska wzmacnia system ochrony ludności

BEZPIECZEŃSTWO We wtorek, 2 grudnia, w Poznaniu odbyła się konferencja prasowa poświęcona realizacji Programu Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej na lata 2025–2026 w województwie wielkopolskim.

Wbriefingu udział wzięli: Wojewoda Wielkopolska Agata Sobczyk oraz Wielkopolski Komendant Wojewódzki PSP st. bryg. Jacek Strużyński. Spotkanie było okazją do podsumowania pierwszego roku realizacji programu, który – jak podkreślono – ma kluczowe znaczenie dla budowania odporności regionu na zagrożenia zarówno militarne, jak i pozamilitarne.

Wojewoda Wielkopolska Agata Sobczyk przypomniała, że rok 2025 to pierwszy rok obowiązywania ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej, która po raz pierwszy definiuje kompleksowy system bezpieczeństwa państwa w czasie pokoju i wojny. Towarzyszy jej Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej – największy w historii projekt inwestycyjny w obszar bezpieczeństwa, z budżetem 34 mld zł na lata 2025–2026. Wielkopolska w pełni wykorzystuje przekazane środki.

– Rozgospodarowaliśmy praktycznie 100% środków, czyli około 400 milionów złotych. To właśnie dzięki tym funduszom – jak podkreśliła wojewoda – możliwe było podpisanie ponad 1800 umów z samorządami oraz rozpoczęcie szeregu inwestycji,

od budowy miejsc doraźnego schronienia, po tworzenie magazynów ochrony ludności.

– Chcemy być przygotowani na szeroki katalog zdarzeń kryzysowych. Odporność społeczna zaczyna się w domach, ale jej fundamentem są dobrze przygotowane służby. A filarem systemu ochrony ludności jest Państwowa Straż Pożarna – zaznaczyła Agata Sobczyk. Wielkopolski Komendant Wojewódzki PSP st. bryg. Jacek Strużyński przekazał bieżące informacje dotyczące realizacji zadań w obszarze ochrony ludności i obrony cywilnej w Wielkopolsce. W 2025 r. na terenie województwa rozpoczęto budowę pięciu hal magazynowych przeznaczonych na sprzęt wykorzystywany w ochronie ludności i obronie cywilnej. Równolegle przygotowano dokumentację projektową dla kolejnych ośmiu obiektów, które mają powstać w przyszłym roku. - Nowe magazyny pozwolą na sprawniejsze składowanie, rotację i wydawanie sprzętu potrzebnego podczas wichur, podtopień, awarii infrastruktury czy sytuacji masowych. To pierwsze tego typu obiekty w ramach nowego systemu ochrony lud-

ności – podkreślił komendant st. bryg. Jacek Strużyński.. Komendant przekazał również, że ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej została oparta na trzydziestoletnim doświadczeniu Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, który wielokrotnie dowiódł swojej skuteczności. Właśnie dlatego znaczna część środków programu trafiła do Państwowej Straży Pożarnej. W 2025 roku wielkopolscy strażacy otrzymali m.in. kompaktowe pojaz-

dy UTV z napędem 4x4 umożliwiają dotarcie w rejony niedostępne dla standardowych samochodów pożarniczych: na tereny podmokłe, leśne ścieżki, wały przeciwpowodziowe czy trudno przejezdne odcinki. Wyposażone w przyczepy znacząco zwiększają potencjał logistyczny, pozwalając transportować sprzęt, worki z piaskiem czy ewakuować osoby poszkodowane. Do strażnic trafiły również zestawy hydrauliczne o napędzie spalinowym, które umożli-

Izba rozdała jubileuszowe statuetki

BIZNES W ramach Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości Izba Gospodarcza

Północnej Wielkopolski uhonorowała firmy i instytucje, które w sposób szczególny wyróżniły się swoją działalnością oraz znaczącym wkładem w rozwój gospodarczy regionu.

Uroczystość wręczenia statuetek jubileuszowych odbyła się 19 listopada w Nadnoteckim Instytucie UAM. W gronie wyróżnionych znalazły się firmy i instytucje, które od 20, 30, 40, a nawet 65 lat budują siłę regionu nie tylko inwestycjami,

technologią i miejscami pracy, ale przede wszystkim ludźmi i wartościami. Wśród uhonorowanych znaleźli się: Regionalne Centrum Kultury w Pile (65 lat), Zodan-Domy Drewniane (40 lat), Akom – Systemy zabezpieczeń i teletechnika (30 lat), Biuro Rachunkowo-Kon-

sultingowe Sławomir Czerniel (25 lat), Akademia Nauk Stosowanych w Pile (25 lat), Zakład Aktywności Zawodowej w Pile (20 lat), Thule (25 lat), Qubiqa (20 lat) oraz Wytwórnia Podkładów Strunobetonowych SA w Mirosławiu Ujskim (55 lat). IGPW

wiają strażakom prowadzenie działań ratowniczych w katastrofach budowlanych, podczas zawaleń konstrukcji czy wypadków komunikacyjnych. Ich największą zaletą jest niezależność od zasilania elektrycznego – mogą pracować także przy braku prądu. Wielkopolskie jednostki otrzymały również zestawy do kwalifikowanej pierwszej pomocy. PSP często dociera do poszkodowanych przed zespołami ratownictwa medycznego, dlatego odpowiednie wyposażenie ma kluczowe znaczenie.

Zakupiono również zbiorniki z dystrybutorami umożliwiające strażakom tankowanie pojazdów nawet w sytuacjach awarii sieci energetycznej, braku dostępu do stacji paliw czy uszkodzenia infrastruktury drogowej. Dzięki temu jednostki mogą nieprzerwanie realizować zadania ratownicze.

Wzmocnione jednostki PSP, rozwijana infrastruktura, nowe magazyny oraz specjalistyczny sprzęt mają przygotować Wielkopolskę na szerokie spektrum zagrożeń – od ekstremalnych zjawisk pogodowych, przez przerwy w dostawach energii, po zdarzenia o charakterze militarnym. WUW

Fot. : Paulina Michałek-Komorowska
Znaczna część środków programu trafiła do Państwowej Straży Pożarnej

Najlepsi uczniowie odebrali stypendia

14 listopada w murach Liceum Ogólnokształcącego im. Janka z Czarnkowa w Czarnkowie odbyła się wyjątkowa uroczystość podczas której uhonorowano najzdolniejszych przedstawicieli młodego pokolenia naszego powi atu. Łącznie wyróżniono aż 150 uczniów reprezentujących szkoły ponadpodstawowe.

Wasze osiągnięcia pokazują, że w naszym powiecie rośnie pokolenie zdolnych, ambitnych i odpowiedzialnych. Potraficie rozwijać swoje talenty w wielu dziedzinach.

Dzięki Wam nasza lokalna wspólnota zyskuje nie tylko powód do dumy, ale nadzieję na mądrą, aktywną przyszłość – wspomniał w swoim przemówieniu Wicestarosta Czarnkowsko-Trzcianecki Tadeusz Teterus.

Szczególnym momentem wydarzenia było również wręczenie Stypendiów Prezesa Rady Ministrów – otrzymało je 13 osób. Stypendia starosty wręczono w czterech kategoriach. Pierwsza z nich obejmowała uczniów wyróżniających się wynikami w nauce: średnia ocen wynosiła co najmniej 5,0. Tak wysoki próg osiągnęło aż 140 uczniów. Największa grupa wyróżnionych pochodziła z Liceum Ogólnokształcącego im. Janka z Czarnkowa - 68 osób. Z Li-

ceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Trzciance w tej kategorii stypendium otrzymało 44 osób, a z Zespołu Szkół im. Józefa Nojego w Czarnkowie nagrodzono 20 stypendystów. Ponadto stypendia przyznano uczniom z Zespołu Szkół Technicznych im. Noblistów Polskich w Trzciance, Zespołu Szkół im. Henryka Sienkiewicza w Trzciance oraz Zespołu Szkół

Festiwal piosenki i historii

im. Powstańców Wielkopolskich 1918-19 w Krzyżu Wlkp.

Drugą kategorię stanowiły stypendia starosty przyznawane za szczególne osiągnięcia naukowe. Takie stypendium otrzymała jedna osoba z Zespołu Szkół im. Henryka Sienkiewicza w Trzciance. Trzecią kategorię stanowiły stypendia starosty przyznawane uczniom, którzy mogą poszczy-

cić się wybitnymi osiągnięciami sportowymi. Aby znaleźć się w tym zaszczytnym gronie, należało zdobyć złoty medal mistrzostw województwa lub sięgnąć po laury na mistrzostwach Polski, Europy czy świata. Dodatkowym warunkiem była wysoka średnia ocen. To wyróżnienie zdobyło siedem osób: – 5 z Liceum Ogólnokształcącego im. Janka z Czarnkowa

w Czarnkowie i 2 z Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Trzciance. Ostatnia kategoria to stypendia za osiągnięcia artystyczne. Takie stypendium trafiło do dwóch uczniów Zespołu Szkół im. Henryka Sienkiewicza w Trzciance. Klaudia Wieczorek Starostwo Powiatowe w Czarnkowie

20 listopada w Kuźnicy Czarnkowskiej rozbrzmiały melodie, które od pokoleń towarzyszą Polakom w najważniejszych momentach historii. Wzruszeń i poczucia dumy narodowej dostarczył XXVII Powiatowy Festiwal Piosenki Pat riotycznej, Żołnierskiej i Harcerskiej pamięci Jerzego Herby.

Festiwal w Kuźnicy już wiele lat temu wpisał się w kalendarz kulturalny naszego regionu. Główną ideą przyświecającą temu konkursowi jest żywa lekcja patriotyzmu. To nie tylko artystyczna rywalizacja, ale przede wszystkim przypomnienie trudnej, ale i chwalebnej drogi Polski do niepodległości. Wydarzenie pielęgnuje pamięć o tych, którzy za Ojczyznę poświęcali wolność i życie. Wykonywane przez młodych artystów utwory – od pieśni patriotycznych i żołnierskich, aż po harcerskie ballady – to właśnie te melodie,

które w najcięższych chwilach dziejowych dodawały otuchy i zagrzewały serca do walki. Organizacja tak wartościowego przedsięwzięcia kulturalno-edukacyjnego jest możliwa dzięki ogromnemu zaangażowaniu grona pedagogicznego i uczniów oraz sponsorów, wśród których znajduje się między innymi Powiat Czarnkowsko-Trzcianecki. Artystycznym zmaganiom przysłuchiwał się wicestarosta Tadeusz Teterus, który wspominał postać patrona i pomysłodawcy tego najstarszego w regionie festiwalu piosenki – Jerzego Herby.

LAUREACI

W kategorii piosenki harcerskiej nagrodę otrzymał zespół SP w Młynkowie:

Maja Przybysz, Melania Konieczna

W kategorii klas I-III I miejsce – SP 1 w Trzciance:

Hanna Borowik, Marianna Cybulska, Helena Menska II miejsce – SP w Pęckowie:

Konstancja Łukasik, Alicja Batko, Aleksander Błoch III miejsce – SP w Sarbii:

Nadia Bukowska, Iga Ewertowska, Anna Spicker

W kategorii klas IV-VI

I miejsce – SP 1 w Trzciance: Ines Zborowska, Maja Szukała, Blanka Majchrzak II miejsce – SP w Drawsku: Viktoria Rychlik, Wiktoria Czyżewska, Iga Kwapis III miejsce – MDK Trzcianka: Maja Staszewska, Łucja Lehwark, Liliana Paliwoda Wyróżnienie – SP w Kuźnicy Czarnkowskiej: Natalia Hogiel, Alicja Kuczer, Magdalena Kościuk

W kategorii klas VII-VIII Przyznano dwa I miejsca: I miejsce – MDK Trzcianka: Tymon Tomzik, Julian Szyca

I miejsce – SP w Krzyżu Wlkp.: Wiktoria Borkowska, Kornelia Górska, Emilia Heft Wyróżnienie – SP 2 w Trzciance: Antonina Jęchorek, Małgorzata Grabarz

W kategorii uczniów szkół ponadpodstawowych

I miejsce – ZS w Krzyżu Wlkp.: Maria Banachowicz

II miejsce – Biblioteka Publiczna i Centrum Kultury w Trzciance: Marcelina Kaczmarek

III miejsce – LO Czarnków: Magdalena Kapral Wyróżnienie – LO Trzcianka: Gabriela Jurczyńska Wyróżnienie Dyrektora Szkoły Podstawowej w Kuźnicy Czarnkowskiej: Zuzanna Kalinowska – Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii w Białej

Marta Burakowska , Starostwo Powiatowe w Czarnkowie

Wiedza, profilaktyka i happening

W Miejskim Centrum Kultury w Czarnkowie odbyła się XVI Powiatowa Olimpiada Wiedzy HIV/AIDS oraz chorób przenoszonych drogą płciową (STD). Wydarzenie, przygotowane przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Czarnkowie we współpracy ze Starostwem Czarnkowsko-Trzcianeckim, zgromadziło uczniów z wielu szkół powiatu. Olimpiada ponownie stała się przestrzenią do pogłębiania wiedzy, promowania odpowiedzialnych postaw oraz budowania świadomości zdrowotnej wśród młodzieży.

Tegoroczna edycja odbyła się 1 grudnia 2025 r., w Światowy Dzień Walki z HIV/AIDS, co dodatkowo podkreśliło jej edukacyjny i symboliczny wymiar. Wydarzenie rozpoczęło się od powitania uczestników przez Beatę Kościelską, Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Czarnkowie oraz omówienia zasad konkursu. Na-

stępnie uczniowie zmierzyli się z testem. Choć zadania okazały się wymagające, uczestnicy wykazali się dużą wiedzą i dojrzałością. Po zakończeniu testu młodzież wzięła udział w happeningu ulicznym, który przeszedł przez centrum Czarnkowa i zakończył się na Placu Wolności. Kolorowe transparenty i hasła edukacyjne zwracały uwagę przechodniów na znaczenie profilaktyki, badań

i troski o zdrowie swoje oraz innych. Wśród haseł przygotowanych przez uczestników znalazły się m.in.: „HIV-AIDS badaj, żyj, edukuj”, „HIV nie gra fair – TY możesz” czy „HIV nie odbiera wartości – przypomina jedynie, jak ważna jest troska o siebie i innych”.

Po przerwie ogłoszono wyniki tegorocznej olimpiady. Zwyciężyło Liceum Ogólnokształcące

w Trzciance, reprezentowane przez: Aleksandrę Grzechnik, Barbarę Jopek oraz Marię Kościuk. Drugie miejsce należało do drużyny z Liceum Ogólnokształcące w Czarnkowie - Antonina Benrot, Maria Jorka oraz Wiktoria Milewska. Trzecie miejsce zajęła reprezentacja Zespołu Szkół

Leśnych w Goraju, w składzie: Tobiasz Majkowski, Alan Rybiński oraz Krzysztof Ryło. Dodatkowe wyróżnienie za najlepiej napisany test zdobyła Barbara Jopek z LO w Trzciance. Nagrody dla laureatów zostały ufundowane przez Powiat Czarnkowsko-Trzcianecki, który od lat wspiera edukację prozdrowotną oraz inicjatywy promujące świadome i bezpieczne postawy wśród młodzieży. W imieniu władz powiatu nagrody wręczyła Izabela Bobińska, członkini Zarządu Powiatu Czarnkowsko-Trzcianeckiego. Anna Maria Wojtyczko Starostwo Powiatowe w Czarnkowie

Samorządowcy poznali dobre praktyki

w rewitalizacji Wielenia

20 listopada br. Burmistrz Wielenia Elżbieta Rybarczyk wraz z zespołem pracowników zaangażowanych w proces rewitalizacji, gościła w ramach wizyty studyjnej członków Zespołu ds. Rewitalizacji z Urzędu Marszałkowskiego oraz przedstawicieli gmin z województwa łódzkiego.

Miasto i Gmina Wieleń znajduje się na mapie dobrych praktyk w województwie wielkopolskim w związku z wzorcową realizacją czteromodułowego projektu pod nazwą ”Rewitalizacja Wielenia szansą rozwoju gminy” (WRPO 2014 - 2020). Projekt obejmował zadania inwestycyjne: NOWE MIASTO, PRZYSTANEK EDUKACJA, BULWARY NADNOTECKIE, MEDIATEKA oraz programy społeczne związane z rewitalizacją. Za skuteczne działania Gmina Wieleń otrzymała szereg nagród i wyróżnień, które stanowią wysokie uznanie niezależnej trzeciej strony, w tym ekspertów zewnętrznych. Warto podkreślić również I miejsce w plebiscycie „Łączy nas WIELko-

polskiE” w kategorii „Łączy nas … architektura i kultura.” Przedstawiciele Gminy Wieleń w dniu 1 marca 2024 roku odebrali z rąk Marszałka Województwa Marka Woźniaka statuetkę zwycięzcy i podziękowania dla Gminy Wieleń za ożywienie miejskiej przestrzeni, nowoczesny design i kompleksową rewitalizację wspierającą aktywność społeczną mieszkańców. Jednym z przyznanych wyróżnień jest również Wyróżnienie Ministra Rozwoju i Technologii za „Rewitalizację po Wielkopolsku” przyznane podczas konferencji „Z pasją do budynków,” 13 - 15 maja 2025 r. Podczas wizyty studyjnej odbyło się spotkanie w Urzędzie Miejskim w Wieleniu, gdzie w ramach tematycz-

Zwiedzanie Mediateki w ramach wizji lokalnej inwestycji zrealizowanych w ramach rewitalizacji Wielenia

nych prezentacji samorządowcy z woj. łódzkiego zapoznali się z wieloletnim procesem rewitalizacji prowadzonym przez Samorząd Gminy Wieleń wspólnie z lokalnym środowiskiem. Ogólne informacje o gminie oraz zrealizowanym projekcie rewitalizacji Wielenia przedstawiła Burmistrz Elżbieta Rybarczyk. Prezentację pn. „Inwestycje w procesie rewitalizacji” zaprezentował Dyrektor Nadnoteckiego Centrum Kultury w Wieleniu Marcin Waśko. Sekretarz Gminy Wieleń Krystyna Heppner przedstawiła temat: „Rewitalizacja to nie tylko inwestycje.” Uczestnicy wizyty obejrzeli filmiki z otwarcia wszystkich czterech inwestycji oraz zobaczyli zrealizowane inwestycje w terenie. Spotkanie zamykające wizytę wraz z podsumowaniem odbyło się w Mediatece. Uczestnicy wizyty byli urzeczeni wielkopolską gospodarnością i gościnnością. Wieleń dzięki rewitalizacji stał się dobrym przykładem pobudzania rozwoju społeczno – gospodarczego i budowania marki. Podczas dyskusji podkreślano, że rewitalizacja to skoordynowany, skomplikowany i wielowątkowy proces, prowadzony wspólnie przez władzę samorządową, społeczność lokalną i innych uczestników. To proces, który ciągle trwa … Hanna Forbrich st. ds. współpracy ze społeczeństwem Ref. Org. UM Wieleń Fot. Liwia Kuźmar

Wizja lokalna w ramach wizyty studyjnej przedstawicieli samorządów z woj. łódzkiego i Urzędu Marszałkowskiego Woj. Łódzkiego

Spotkanie w Urzędzie Miejskim nt. Dobre praktyki w rewitalizacji Wielenia

Marzena Jackowska: już dawno nie ma kolejek, ale wciąż są wyzwania

ROZMOWA Największą satysfakcję sprawia mi pomoc finansowa w tworzeniu nowych działalności gospodarczych, tych drobnych, które pozostają i działają na lokalnym rynku pracy. Każdy taki mały przedsiębiorca może w przyszłości stać się pracodawcą – mówi Marzena Jackowska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Czarnkowie.

Pani Dyrektor, jest Pani związana z Powiatowym Urzędem Pracy w Czarnkowie od samego początku jego istnienia. Jak z perspektywy czasu ocenia Pani Urząd i zmiany, które w nim zaszły?

Przez te 35 lat pracy jestem uczestnikiem zmian zachodzących i w urzędzie i na lokalnym rynku pracy. Do teraz pamiętam kolejki klientów, którzy zgłaszali się do urzędu po pomoc, w jak trudnym położeniu się znajdowały całe rodziny z powodu likwidacji dużych zakładów pracy na naszym terenie. Jakim wyzwaniem było doprowadzenie do zatrudnienia przy tak ograniczonym popycie na pracowników.

Sama obsługa takiej ogromnej liczby klientów, dla nas jako urzędników stanowiła ogrom pracy, tym bardziej, że większość czynności odbywała się ręcznie czyli kartka i długopis. Z czasem jak następowała cyfryzacja było coraz łatwiej, dzisiaj bez systemów pozwalających nam obsługiwać sprawnie naszych klientów nie wyobrażam sobie pracy.

Czy były momenty, które szczególnie ukształtowały Pani podejście do pracy z ludźmi i do zarządzania instytucją publiczną?

Myślę, że ciężko jest wskazać konkretne momentyto podejście kształtowało się latami wraz ze zdobywanym doświadczeniem i doskonaleniem zawodowym. Praca ta wymaga ciągłego uczenia się, znajomości przepisów, nowych systemów, standardów obsługi klienta i zasad zarządzania. Ważnym elementem jest dla mnie zaufanie społeczne do instytucji publicznych, które buduje się poprzez transparentność i profesjonalizm.

W swoich pierwszych wypowiedziach podkreślała Pani, że urząd ma być „nowoczesny, otwarty i bliski społeczności”. Co to oznacza w praktyce?

Myślę tu przede wszystkim o cyfryzacji, która umożliwia łatwiejszy kontakt z urzędem dla szerszego grona odbiorców. Dzisiaj, chyba wszyscy korzystamy z usług cyfrowych w każdym aspekcie życia - przede wszystkim młodzi ludzie. Korzystanie z tych

narzędzi, np. social mediów, dodatkowo pozwala nam na dotarcie z informacjami dotyczącymi rynku pracy oraz naszych działań do różnorodnych odbiorców. Staramy się swoje działania dostosować do potrzeb każdego klienta bez względu na to czy jest to klient indywidualny czy też przedsiębiorca.

Jakie działania planuje

Pani wdrożyć, by jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby mieszkańców i lokalnych przedsiębiorców?

Przede wszystkim stawiamy na indywidualne podejście do klienta, tworzenie indywidualnych planów rozwoju zawodowego, opartych nie tylko na historii zatrudnienia, ale również na kompetencjach i potencjale danej osoby. Chciałabym, aby oferowane przez urząd szkolenia, także szkolenia finansowane ze środków Krajowego Funduszu Szkoleniowego, były jeszcze lepiej dopasowane do realnych potrzeb lokalnych przedsiębiorców, dlatego planuję zacieśnić współpracę z firmami i regularnie analizować sytuację na lokalnym rynku pracy. Ważnym elementem jest również zwiększenie roli doradców za-

wodowych, którzy pomagają zarówno osobom bezrobotnym, jak i pracownikom w planowaniu ścieżki kariery i rozwoju kompetencji. Istotne jest także szersze informowanie pracodawców o dostępnych formach pomocy, zasadach korzystania z nich oraz dopasowanie wsparcia do rzeczywistych potrzeb rynku. Dążę do tego aby urząd był postrzegany jako partner na lokalnym rynku pracy, który skutecznie odpowiada na potrzeby mieszkańców oraz pracodawców.

Praca w urzędzie pracy to przede wszystkim kontakt z ludźmi. Jakie wartości są dla Pani kluczowe w kierowaniu zespołem?

Osobiście uważam, że w kierowaniu zespołem najważniejszy jest wzajemny szacunek, współpraca i odpowiedzialność. Wierzę, że dobry zespół to taki, w którym ludzie się słuchają, wspierają i maja poczucie wspólnego celu jakim jest pomoc mieszkańcom i pracodawcom z naszego powiatu.

Co w pracy na rzecz lokalnej społeczności daje Pani największą satysfakcję?

Każde tworzone stanowisko pracy, pomoc przedsiębiorcom

w ich tworzeniu. Ale chyba największą satysfakcję sprawia mi pomoc finansowa w tworzeniu nowych działalności gospodarczych, tych drobnych, które pozostają i działają na lokalnym rynku pracy. Każdy taki mały przedsiębiorca może w przyszłości stać się pracodawcą, który może skorzystać z pomocy urzędu w stworzeniu nowego stanowiska pracy.

Czy ma Pani pomysł na aktywizację młodych ludzi, którzy czują się zagubieni na rynku pracy?

Mamy szeroki wachlarz form wsparcia przewidzianych w naszej ustawie, skierowanych do ludzi młodych, w tym również do tych, którzy mają trudności w odnalezieniu się na rynku pracy. Zaczynamy od doradztwa zawodowego, które pomaga młodym osobom w ukierunkowaniu lub wyborze ścieżki kariery. W jego ramach wspieramy młodzież także w przygotowaniu profesjonalnego CV oraz w nauce, jak zaprezentować się podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Następnym krokiem może być pośrednictwo pracy czyli pomoc w znalezieniu odpowiedniego pracodawcy. Dzięki temu młody człowiek może w ramach

odbywanego stażu zdobywać cenne umiejętności praktyczne. W miarę posiadanych środków finansujemy również szkolenia indywidualne, które umożliwiają łatwiejszy start na rynku pracy. Czasem jednak największą pomocą okazuje się zwykła rozmowa, uważne wysłuchanie, poświęcenie czasu i okazanie zrozumienia. Niekiedy właśnie taka rozmowa sprawia, że młody człowiek odkrywa inny punkt widzenia i wiarę w siebie.

Jakie największe wyzwania stoją dziś przed Powiatowym Urzędem Pracy w Czarnkowie?

Dzisiejszy urząd funkcjonuje w zupełnie innym otoczeniu niż jeszcze kilka lat temu. Zmiany technologiczne, rynek pracownika, migracje i nowy model zatrudnienia stawiają przed nami sporo wyzwań. Wielu z naszych klientów ma kwalifikacje niedopasowane do aktualnych potrzeb lokalnych firm. Musimy więc bacznie obserwować i być w stałym kontakcie z pracodawcami aby dostosować kierunki szkoleń zgodnie z zapotrzebowaniem rynku. Stopa bezrobocia pozostaje wciąż na niskim poziomie, co oznacza, że w rejestrze pozostają najczęściej osoby, które wymagają większego wsparcia. Są to głównie osoby długotrwale bezrobotne, z niską motywacją, deficytami zdrowotnymi lub społecznymi.

I na koniec… Jakie emocje towarzyszyły Pani w momencie, gdy dowiedziała się Pani o nominacji na stanowisko dyrektorki?

Oj ! To dla mnie było spore zaskoczenie. Emocje były ogromne, po dumę aż po obawy czy sprostam oczekiwaniom, jak poradzę sobie z nowymi obowiązkami i przede wszystkim jak zostanę przyjęta przez zespół. Nie ukrywam, że emocje jeszcze mnie nie opuściły.

Dziękuję za rozmowę. Marta Burakowska Starostwo Powiatowe w Czarnkowie

R
Nowa dyrektorka ze starostą Grzegorzem Bogaczem
Fot. Starostwo Powiatowe w Czarnkowie

Polki chcą medycyny szytej na miarę

NZDROWIE Ponad 80% Polek uważa, że decyzje o leczeniu raka piersi powinny być podejmowane na podstawie wyniku wielogenowego testu rokowniczego, a 9 na 10 oczekuje koordynowanej opieki onkologicznej. opieki i możliwość uzyskania drugiej opinii lekarskiej zwiększają poczucie bezpieczeństwa i zaufania do decyzji terapeutycznych - podkreśla prof. dr hab. n. med. Renata Duchnowska, kierownik Kliniki Onkologii Wojskowego Instytutu Medycznego - Państwowego Instytutu Badawczego.

ajnowszy raport Instytutu Ochrony Zdrowia opracowany we współpracy z Fundacją OmeaLife, Fundacją OnkoCafeRazem Lepiej oraz Federacją Stowarzyszeń „Amazonki” pokazuje, że pacjentki chcą mieć realny wpływ na sposób leczenia, a ich oczekiwania wobec systemu ochrony zdrowia wyraźnie zmierzają w stronę medycyny personalizowanej. Wnioski z raportu wskazują potrzebę lepszej koordynacji leczenia raka piersi, rozumianej jako umożliwienie pacjentkom weryfikacji diagnozy i planu terapii także u innego lekarza. Z przeprowadzonego przez IOZ badania wynika, że jednym z ważniejszych powodów unikania przez Polki regularnego badania piersi, z wykorzystaniem m.in. mammografii, jest strach przed chemioterapią, która w przekonaniu większości pacjentek, musi być zastosowana u każdej chorej. Ponad 80% Polek deklaruje, że w przypadku diagnozy i leczenia raka piersi, czułyby się pewniej i z większą akceptacją przyjęłyby zalecone przez onkologa leczenie, gdyby decyzja o użyciu chemioterapii (lub rezygnacji z niej) była podjęta na podstawie wyniku wielogenowego testu rokowniczego, ponieważ to właśnie te badania pozwalają określić, czy pacjentka odniesie korzyść z leczenia cytostatykami lub z ich zastosowania może bezpiecznie zrezygnować.

Polki oczekują zmian systemowych

Z badania wynika, że Polki w wieku 45-74 lat, czyli w grupie objętej programem bezpłatnej mammografii, oczekują lepiej zorganizowanej i bardziej zindywidualizowanej opieki w raku piersi.

87% respondentek popiera wprowadzenie funkcji koordynatora opieki, który prowadziłby pacjentkę przez cały proces diagnostyczno-terapeutyczny i odpowiadał na pytania dotyczące leczenia. Taki sam odsetek kobiet oczekuje możliwości uzyskania drugiej opinii lekarskiej w sprawie diagnozy lub planu terapii.

- Wyniki badania potwierdzają, że pacjentki oczekują nie tylko skutecznej terapii, ale też lepszej organizacji całego procesu leczenia. Koordynacja

Chemioterapia nadal budzi lęk Z raportu wynika, że 91,7% Polek kojarzy chemioterapię z lękiem i niepewnością, a 90,1% ze stresem i napięciem emocjonalnym. Utrata włosów, przewlekłe zmęczenie i obniżona jakość życia to najczęściej wymieniane skutki uboczne terapii. Mimo to 86% kobiet przyznaje, że chemioterapia daje nadzieję na wyleczenie, co pokazuje złożone emocje towarzyszące leczeniu onkologicznemu.

- Kobiety obawiają się skutków ubocznych chemioterapii, dlatego chcą mieć pewność, że leczenie będzie rzeczywiście konieczne i bezpieczne

- mówi Krystyna Wechmann, prezes Federacji Stowarzyszeń „Amazonki”.

Mniej niż połowa respondentek (47,7%) uważa, że chemioterapia jest konieczna w każdym przypadku raka piersi. Pacjentki coraz częściej oczekują indywidualnych decyzji terapeutycznych, opartych na nowoczesnej diagnostyce.

Personalizacja leczenia to konieczność Eksperci podkreślają, że wyniki badania odzwierciedlają rosnące oczekiwanie wobec medycyny personalizowanej - takiej, która dostosowuje decyzje terapeutyczne do biologii nowotworu i indywidualnych potrzeb pacjentki. Wskazują też, że dostęp do nowoczesnej diagnostyki molekularnej oraz sprawna organizacja ścieżki leczenia stają się kluczowymi elementami skutecznej opieki onkologicznej.

Na znaczenie nowoczesnych badań molekularnych jako kluczowego elementu indywidualizacji terapii zwraca uwagę również środowisko pacjenckie.

- Polskie pacjentki oczekują medycyny skrojonej na miarę. Kluczowym narzędziem realizacji tych oczekiwań są testy wielogenowe, które

pomagają ocenić, czy chemioterapia przyniesie realną korzyść. Dzięki nim można uniknąć niepotrzebnego leczenia, poprawić jakość życia i zmniejszyć lęk towarzyszący chorobie - dodaje Magdalena Kardynał, prezes Fundacji OmeaLife.

Równie istotnym wnioskiem z raportu jest potrzeba edukacji i komunikacji zdrowotnej. Jak wskazuje Anna Kupiecka, prezes Fundacji OnkoCafe - Razem Lepiej, Polki coraz częściej rozumieją wagę nowoczesnej diagnostyki, ale wciąż mają ograniczony dostęp do rzetelnych informacji.

- Polki coraz lepiej rozumieją znaczenie profilaktyki i nowoczesnej diagnostyki, ale wciąż mają ograniczony dostęp do informacji o możliwościach, jakie daje współczesna medycyna. Większość kobiet deklaruje, że zrobiłaby test genetyczny lub molekularny, gdyby był refundowany. To wyraźny sygnał, że społeczne oczekiwania wyprzedzają realia systemu ochrony zdrowia.

Aż 77% respondentek deklaruje, że w przypadku diagnozy raka piersi chciałoby wymieniać doświadczenia z innymi pacjentkami. To potwierdza ogromną rolę organizacji pacjentów w procesie wsparcia emocjonalnego i edukacji zdrowotnej.

- Pacjentki coraz częściej oczekują indywidualnego podejścia do leczenia raka piersi. To odzwierciedla kierunek, w jakim zmierza współczesna

onkologia - ku medycynie precyzyjnej, opartej na biologii guza i ryzyku nawrotu - zauważa dr n. med. Katarzyna Pogoda, przewodnicząca Sekcji Raka Piersi Polskiego Towarzystwa Onkologii.

Potrzebne są nowoczesne rozwiązania

W ocenie 49% badanych Polek system profilaktyki i diagnostyki raka piersi w Polsce jest porównywalny z rozwiązaniami europejskimi, jednak

co piąta respondentka ocenia go negatywnie. Eksperci podkreślają, że wprowadzenie narzędzi wspierających decyzje terapeutyczne - takich jak testy wielogenowe czy koordynacja opieki - mogłoby znacząco poprawić skuteczność leczenia i jakość życia pacjentek. To kierunek, w którym - zdaniem autorów raportu - powinna zmierzać polska onkologia, aby sprostać rosnącym oczekiwaniom pacjentek. Raport „Postawy Polek wobec rozwiązań systemowych wspierających diagnostykę i terapię raka piersi” został opracowany przez Instytut Ochrony Zdrowia we współpracy z Fundacją OmeaLife, Fundacją OnkoCafe - Razem Lepiej oraz Federacją Stowarzyszeń „Amazonki”. Badanie przeprowadzono we wrześniu 2025 roku metodą CAWI na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 707 kobiet w wieku 45-74 lat.

Źródło informacji: Instytut Ochrony Zdrowia

18 | KULTURA |

Znaki Rafała Łuszczewskiego

WYSTAWA Galeria Biura Wystaw Artystycznych w Pile zaprasza w piątek, 6 grudnia, na godz. 18.00. na wernisaż wystawy prac Rafała Łuszczewskiego pt. „Znaki”.

Rafał Łuszczewski urodził się w 1969 r. w Złotowie. Zajmuje się malarstwem i grafiką użytkową. Z Piłą związany jest miejscem zamieszkania od 1976 r. W latach 1990 - 1995 odbył studia na Wydziale Malarstwa, Grafiki i Rzeźby Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Poznaniu (obecny Uniwersytet Artystyczny im. M. Abakanowicz); w 1995 r. uzyskał dyplom z malarstwa (pracownia prof. J. Kałuckiego). Na koncie ma wiele wystaw indywidualnych i zbiorowych.

- Mocna forma, zdecydowany gest przywołują ekspresję lat 80. Nowych Dzikich, ostentacyjną negację „akademii” charakterystyczną dla jeszcze wcześniejszych ekspresjonistów.

Dla mnie żywe są w tym malowaniu echa zadym na ulicach zamazanego już peerelu, wrzaski i łomoty punk rocka. Trochę jak w pracach Nitki, niby starszego o „podstawówkę” od Rafała, a jednak obaj doświadczali tych samych gwałtownych zmian otaczającego ich świata. Szablony i odręcznie malowane hasła na murach w jakiś chropowaty sposób łączyły się z garażowymi koncertami i domówkami u świeżo poznanych „kolesi”. W takim

otoczeniu dadaistyczne błazenady DUHE – autokreacji Rafała i poszukiwania mocnej formy obrazu, wówczas jeszcze dość geometrycznej. To zapowiadało mocną osobowość artystyczną – tak o twórczości Rafała Łuszczewskiego i wystawie „Znaki” pisze w katalogu towarzyszącemu ekspozycji dr Tomasz Czyżewski. - Czym jest znak? Informacją?

Ostrzeżeniem? Drogowskazem? Mamy znaki czasu, znaki drogowe, znaki firmowe, znaki na niebie, znaki na ziemi

A może znak to gest, przyzwolenie lub przeciwnie, wstrzymanie. Z całą pewnością znak to system komunikacji, a jeżeli są znaki, których nie znamy, jak litery w języku nam obcym, czy taki znak milczy czy nadal przemawia, choć my go nie

Koncert noworoczny na trzech tenorów

czytamy i nie możemy odebrać informacji? Skąd wziąć tę tak cenną zdolność zauważenia, a nie tylko widzenia znaku, bo jeżeli widzimy i działamy, to znaczy, że zrozumieliśmy przekaz jaki znak nam niesie. Już wiem: znak to głos, niesłyszalny, a odbierany tą częścią nas, która poza zmysłami istnieje – to już sam autor, Rafał Łuszczewski. BWA

Czas na Portret

WYSTAWA Biblioteka Publiczna i Centrum Kultury w Trzciance zaprasza w piątek, 12 grudnia na godz. 18.00. do Centrum Integracji Społecznej na uroczysty wernisaż wystawy pokonkursowej XXX Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii „Portret”.

Jest to jubileuszowa, trzydziesta edycja jednego z najważniejszych konkursów portretowych w Polsce. W tym roku jury oceniło 1713 fotografii nadesłanych przez 388 autorek i autorów, kwalifikując do wystawy 72 prace 63 twórców. W programie wieczoru jest wręczenie nagród laure-

atkom i laureatom XXX edycji konkursu, prezentacja wystawy pokonkursowej, a także koncert jazzowy „Portrety – muzyczne obrazy wielkich mistrzów” w wykonaniu Jan Adamczewski Kwartet.

Wystawa pokonkursowa będzie czynna od 15 grudnia do 31 stycznia. Opr. TR

Mikołajki z Gosią Andrzejewicz

WYDARZENIE Gosia Andrzejewicz będzie gwiazdą Miejskich Mikołajek w Złotowie. Impreza odbędzie się 6 grudnia na Placu Wolności.

KONCERT Już teraz Miejskie Centrum Kultury w Czarnkowie zaprasza na koncert noworoczny w wykonaniu Vincero. Trzech tenorów będzie można usłyszeć 5 stycznia o godz. 19.00. w sali kina Światowid.

Jeśli stronisz od poważnych koncertów, wymajających skupienia i zastanawiania się nad odwiecznym pytaniem "co artysta miał na myśli..." to dobrze trafiłeś. Formacja

"Vincero", czyli trzech tenorów to właśnie odpowiedź na takie wydarzenia. Trzech tenorów - elegancki, przystojny, obdarzony ciemną uwodzicielską barwą Mirosław Niewiadomski,

romantyczny, pełen wdzięku scenicznego, obdarzony liryczną barwą Mariusz Ruta oraz przeplatający różnorodny repertuar w swoim wykonaniu, bawiący anegdotami i humorem,

złotousty konferansjer Bartosz Kuczyk (mówi się, że również nieźle śpiewa) to jedyne w swoim rodzaju trio. Wspólne lata na scenie zaowocowały setkami koncertów, czy to z zespołem, orkiestrą czy podkładami orkiestrowymi. Na koncert noworoczny w ich wydaniu obok klasycznych arii operetkowych czy operowych rozbrzmiewały przeboje muzyki, rozrywkowej, arie włoskie, piosenki Elvisa Presleya, Franka Sinatry, Beatlesow czy Royal Orbisona - krótkim słowem pozytywna mieszanka muzyczna. Bilety do nabycia w kasie kina lub na stronie www.kupbilecik. pl. Zamówienia grupowe i informacje pod numerem telefonu 603-636-228.

programie atrakcje dla całej rodziny: stoiska z rękodziełem i lokalnymi smakołykami, degustacje, animacje i zabawy dla dzieci, konkursy i loteria fantowa, darmowe kakao. Głównym

punktem wieczoru będzie koncert Gosi Andrzejewicz oraz św. Mikołaj, który pojawi się na Placu Wolności w asyście swojej straży. Początek wydarzenia o godz. 16.00. Wstęp wolny. TR

Wystawa „Znaki” Rafała Łuszczewskiego od piątku w BWA
Fot. Rafał Łuszczewski
Vincero wystąpi w Czarnkowie z koncertem noworocznym
Fot. Nadya Mitskevich i Katya Konsulova

Dżem zagrał u Yogiego. Wielki koncert legendy w obiektywie Marcina Szymańskiego

KONCERT Dżem wiele razy koncertował w Pile. Na początku lat 90-tych zagrał w składzie jeszcze z Ryśkiem Riedlem. Krótko po jego śmierci wrócił do Piły z Jackiem Dewódzkim na wokalu. Był to ostatni koncert Dżemu w Pilskim Domu Kultury, obecnie RCK. Kolejny koncert, w 1998 roku, zagrali w Edenie, a następne już w Browarze. I to właśnie scena przy Bydgoskiej jest tą, która n ajdłużej gościła legendę.

Fot. Marcin Szymański

Na srebrnym ekranie

MINISTRANCI

Grupa nastoletnich ministrantów, sfrustrowana obojętną postawą dorosłych i instytucji Kościoła wobec niesprawiedliwości społecznej, postanawia wdrożyć własny, nietypowy plan odnowy moralnej. Uzbrojeni w młodzieńczy bunt i wła-

sną interpretację Pisma Świętego zakładają podsłuch… w konfesjonale, aby lepiej poznać swoich sąsiadów. Zamaskowani niczym Zorro i z ambicjami na miarę Robin Hooda, stają się sędziami w swoim osiedlowym świecie. Jednak

ich misja zamienia się w niebezpieczną grę, a chłopcy zaczynają balansować na cienkiej granicy między dobrem a złem.

KINO HELIOS, KINO OSIEDLOWE, KINO ŚWIATOWID

PIERNIKOWE SERCE

„Piernikowe serce” to świąteczna komedia romantyczna z dużą dawką humoru, emocji i aromatu pierników! Pachnie cynamonem, rozbrzmiewa śmiechem i rozgrzewa serca

nawet najbardziej skłóconych bohaterów.

Justyna i Czarek wracają z synem do rodzinnego domu w Toruniu, gdzie czeka ich nie tylko konfrontacja z przeszłością, ale

też szansa na nowy początek. Dagmara, próbuje spełnić marzenie zmarłego ojca i otworzyć kawiarnię, choć życie nieustannie rzuca jej kłody pod nogi. Samanta i Paweł, sąsiedzi z temperamentem, wnoszą do tej układanki mnóstwo koloru, energii i nieoczekiwanych zwrotów akcji. To film o rodzinie, miłości i drugich szansach. O tym, że nawet jeśli wszystko się sypie, święta potrafią posklejać to, co najważniejsze. Bo przecież w święta wszystko jest możliwe — nawet cud.

KINO ŚWIATOWID, KINO HELIOS, KINO KOBIET, 10 GRUDNIA, GODZ. 18.00

NORYMBERGA

Akcja filmu rozgrywa się w 1945 roku, tuż po zakończeniu II wojny światowej. Międzynarodowy Trybunał Wojenny w Norymberdze ma osądzić nazistowskich zbrodniarzy. Wśród nich jest Hermann Göring (Russel Crowe), prawa ręka Hitlera. Na jego drodze staje amerykański psychiatra, Douglas M. Kelley (Rami Malek), który ma ocenić, czy więźniowie są zdrowi psychicznie i mogą stanąć przed sądem. Spotkanie tych dwóch mężczyzn przeradza się w niebezpieczną grę: fascynującą, intelektualną, ale i moralnie niepokojącą. KINO HELIOS

ZWIERZOGRÓD 2

Kiedy w tętniącym życiem Zwierzogrodzie pojawia się tajemniczy gad, miasto pogrąża się w chaosie. Detektywi Judy Hopps i Nick Bajer stają przed najtrudniejszą sprawą w swojej karierze. Trop prowadzi ich do nieznanych, fascynujących zakątków miasta, gdzie będą musieli działać pod przykrywką. Ich relacja zostaje wystawiona na próbę, a stawka rośnie z każdą chwilą.

KINO HELIOS, KINO OSIEDLOWE, KINO ŚWIATOWID, KINO NOTEĆ, KINO RODŁO, KINO ZA ROGIEM NCK, KINO TĘCZA

DOM DOBRY

Najnowszy film Wojtka Smarzowskiego. Kiedy Gośka poznaje w internecie Grześka, jest przekonana, że to w końcu Ten Jedyny. Grzesiek wariuje na jej punkcie, obsypuje kwiatami, oświadcza się w Wenecji. To musi być miłość, prawda? Ale na tym perfekcyjnym obrazku szybko zaczynają pojawiać się rysy. Wkrótce ich wspólny dom staje się dla Gośki najniebezpieczniejszym z miejsc. To film o granicach miłości, którego nie da się zapomnieć.

KINO HELIOS, KINO TĘCZA

Film jest oficjalnym tajwańskim kandydatem do Oscara, a jego światowa premiera odbyła się na Festiwalu w Cannes. Pulsująca nocnym życiem stolica Tajwanu. Trzy kobiety przeprowadzają się do Tajpej, aby otworzyć nowy rozdział w życiu: niemająca szczęścia do miłości ani pieniędzy Shu-

-Fen oraz jej córki – nastoletnia i zadziorna I-Ann oraz diabelnie urocza, kilkuletnia I-Jing. Podczas gdy samotna mama rozkręca na nocnym targu własny stragan z kluskami, I-Ann zamiast studiować dorabia jako dealerka betelu – lokalnego odpowiednika naszych snusów, a I-Jing na własną rękę (dosłownie i w przenośni...) eksploruje zakamarki kuszącego neonami marketu. W mieście wielkich szans i nie mniejszych rozczarowań tajwańsko-amerykańska reżyserka bierze pod lupę kobiece więzi rodzinne, w których nie brakuje pęknięć, ale też czułości. KINO NOTEĆ

LISTY Z WILCZEJ MYSZ-MASZ NA ŚWIĘTA

Rodzina myszek cieszy się na kolejne Boże Narodzenie w swoim przytulnym domku na wsi. Jednak wszystko się zmienia, gdy nagle pojawiają się obcy... ludzie z ogromnymi dekoracjami i marzeniem o spokojnych świętach poza miastem. Zdeterminowane myszki nie oddadzą swojego miejsca bez walki! Rozpoczynają pełną humoru, sprytu i figlarnych sztuczek bitwę o dom. Ten zabawny i pełen akcji rodzinny film sprawi, że będziecie kibicować tym psotnym „szkodnikom” do samego końca!

KINO NOTEĆ

Z nieco ponad kilometrowej Wilczej wyłania się obraz współczesnej Europy – kalejdoskop sprzeczności i lęków. Film obala stereotypy, starając się przełamać fikcyjne granice między sąsiadami. Polska, często postrzegana jako jednorodna, nieprzyjazna i prawicowa, dostaje szansę, by przejrzeć się w lustrze, w którym reżyser-imigrant maluje intymny portret swojego nowego kraju z humorem i dystansem. KINO KINO NOTEĆ

PREDATOR: STREFA ZAGROŻENIA

ILUZJA 3

Czterej Jeźdźcy powracają w nowej, spektakularnej odsłonie, a wraz z nimi młode pokolenie speców od iluzji na najwyższym poziomie! Błyskotliwa intryga, niesamowite efekty specjalne, porywające sceny akcji i silna dawka humoru. Legendarni Czterej Jeźdźcy łączą siły z grupą młodych, zbuntowanych iluzjonistów, by dokonać zuchwałej kradzieży bezcennego diamentu i pokrzyżować szyki międzynarodowej organizacji przestępczej.

KINO ZA ROGIEM NCK, KINO TĘCZA

W INNYM ŚWIECIE

Przed nauczycielem szkoły podstawowej Michele Cortese zdaje się otwierać nowe życie. Po 35 latach nauczania w miejskiej dżungli, przeprowadza się ze stolicy Włoch do odległej sielskiej wioski. Ma nadzieję, że w tym spokojnym miejscu uda mu się znaleźć szczęście i odzyskać

wiarę w wartość zawodu nauczyciela. Powoli pokonuje swe wielkomiejskie przyzwyczajenia i zżywa się z – początkowo podśmiewającymi się z niego - mieszkańcami wioski. Kiedy wszystko wydaje się iść w dobrym kierunku, nadchodzi niespodziewana wiadomość, że szkoła zostanie

zamknięta w czerwcu z powodu braku zapisów. Rozpoczyna się wyścig z czasem, a pomysł na ocalenie szkoły wydaje się być mocno kontrowersyjny…

KINO KORAL, WDK, 11 GRUDNIA, GODZ. 18.00 Opr. TR

Predator (Dimitrius

Przyszłość. Odległa planeta. Wyklęty przez własny klan młody

Rockowa orkiestra

KONCERT 30 listopada na deskach ChDK wystąpiła Orkiestra Chodzieskiego Domu Kultury. Zagrała na rockowo.

Wniedzielny wieczór ze sceny można usłyszeć zarówno polskie, jak i światowe przeboje. Orkiestra wzięła na warsztat utwory zespołów takich jak: Queen, Metallica, Dżem, Lady Pank czy wielkich sław, jak Tina Turner, Agnieszka Chylińska, Stanisław Soyka, a nawet Jan Sebastian Bach. A wszystko w aranżacji dyrygen-

ta Sławomira Czapli i Macieja Strzałkowskiego. Przekrój i różnorodność muzyczna zachwyciła publiczność, poderwała z siedzeń i nastroiła pozytywnie w tą iście jesienną aurę! Muzycy Orkiestry dali z siebie wszystko, a fantastycznie wokalnie towarzyszyli im Oliwia Tomczyk i Grzegorz Talar.

ChDk Fot. ChDK

Dwa tytuły dla Michała

SPORT W niedzielę, 30 listopada, podczas uroczystej Gali Sportu Motocyklowego 2025 w Warszawie, organizowanej przez Polski Związek Motorowy, uhonorowano najlepszych zawodników sezonu.

Michał Gawron, reprezentujący PitBike Trzcianka, został wyróżniony za swoje osiągnięcia i otrzymał tytuł II wicemistrza Polski w klasie Stock 190 oraz zdobywcy 3. miejsca w klasyfi-

kacji generalnej sezonu w klasie Masters. To podsumowanie całego, bardzo udanego sezonu Michała, w trakcie którego wielokrotnie stawał na podium poszczególnych zawodów Mistrzostw Polski. UM Trzcianka

Coraz większa przewaga pilan

FUTSAL Gospodarze okazali się zbyt gościnni w miniony weekend IV kolejki III Wielkopolskiej Ligi. We wszystkich czterech spotkaniach minionej serii gier wygrywali zespoły przyjezdne.

WCzerniejewie mierzyli się finaliści ostatniej edycji

Pucharu Polski na szczeblu Wielkopolskiego ZPN. Wówczas w Czerniejewie górą byli gracze ST Futsal Kostrzyn i nie inaczej było tym razem. Długo byliśmy świadkami bezbramkowego remisu, ale ostatecznie padły trzy bramki, w tym dwie dla gości z Kostrzyna. Po zmianie stron ST Futsalowi

Kanonada w Rawiczu W futsalu można widzieć zarówno mecze z małą liczbą bramek, ale i takie, w których pada ich bardzo dużo. W Rawiczu kibice oglądali łącznie dwadzieścia pięć bramek! UKS Orlik Mosina pokonał RAF Futsal Team aż 19:6. Dwóch zawodników gości zanotowało hat-tricka (Piotr Jabłecki i Nikodem Moliński), ale przebił ich 21-letni Kordian

w starciu z Tarnovią w Tarnowie Podgórnym 7:4. Pilanie utrzymali prowadzenie w tabeli i dodatkowo powiększyli przewagę punktową nad Czarnymi i Wiarą Lecha II, które w miniony weekend przegrały. Po nieco słabszym początku sezonu, coraz lepiej radzi sobie Marbud Team Jutrosin. Wicemistrzowie dwóch poprzednich sezonów III

KOMPLET WYNIKÓW:

Tarnovia Tarnowo Podgórne - CAR Factory Futsal Powiat Pilski Piła 4:7

Czarni Czerniejewo - ST Futsal Kostrzyn 2:4

RAF Futsal Team Rawicz - UKS Orlik Mosina 6:19

Wiara Lecha Poznań II- Marbud Team Jutrosin 3:7

TABELA:

1. CAR Factory Futsal Powiat Pilski Piła - 12 punktów

2. Czarni Czerniejewo - 7 punktów

3. Wiara Lecha Poznań II - 7 punktów

3. Marbud Team Jutrosin - 6 punkty

5. ST Futsal Kostrzyn - 6 punkty

6. UKS Orlik Mosin - 6 punkt

7. Tarnovia Tarnowo Podgórne - 1 punkt

8. RAF Futsal Team Rawicz - 1 punktów

BIURO POSELSKIE

Piła, ul. Dąbrowskiego 8

SOSNOWIEC: 3:0 (25:18, 25:20, 25:2 0)

Drugie zwycięstwo KS Piła z rzędu

Drugie z rzędu spotkanie wygrane 3:0. Czy Enea

KS Piła wrócił na właściwe tory? To pytanie zadają sobie kibice pilskich siatkarek.

zaufanie do siebie nawzajem, ale też do siebie indywidualnie.

Kolejne bardzo dobre spotkanie siatkarek KS Piła i kolejne trzy punkty na koncie. W sobotę przed własną publicznością pewnie pokonały czwarty w tabeli Płomień Sosnowiec. Fot. KS Piła

Dwa z rzędu wygrane do zera mecze to być może jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o zmianie w kategorii pewników, ale po słabym okresie, w grze ekipy z Żeromskiego widać zmianę o 180 stopni. Widać też radość – nie tylko ze zwycięstw, ale także z samej siatkówki. Sobotni mecz z mocnym Credo Płomieniem Sosnowiec był od początku pod kontrolą gospodyń, choć tylko w pierwszym secie miały przewagę od samego początku. W dwóch kolejnych początkowo na prowadzenie wychodził zespół gości, a pilanki po początkowym przestoju ruszały – skutecznie – w pogoń. To schemat dobrze znany z poprzedniego sezonu, a pomeczowe komentarze kibiców nawiązują do stylu, do którego zespół prowadzony przez Damiana Zemłę zdążył przyzwyczaić.

- Myślę, że w ostatnich dwóch kolejkach pokazujemy, że wyciągamy wnioski i odrabiamy lekcje. Wiele kolejek graliśmy tak, że staraliśmy się te lekcje odrabiać, ale trochę pobieżnie. To były dwa dobre spotkania, ale mamy tych lekcji sporo. Mamy mieć duże

Myślę, że w dwóch ostatnich meczach było to widać i zależy mi na tym, żeby zespół w tym kierunku szedł - mówił po meczu trener Enea KS Piła.

Po raz pierwszy w tym sezonie przed własną publicznością zagrała Magdalena Piekarz, której powrót na domowy parkiet został zwieńczony tytułem MVP spotkania: – Bardzo długo czekałam na ten moment.

Myślę, że ten czas dłużył mi się bardziej niż wszyscy mogą sobie wyobrażać. Naprawdę bardzo się cieszę, bo bark udało się wyleczyć bardzo szybko. Powrót na boisko sprawia, że czuję się jak ryba w wodzie. Byłam dobrze przygotowana, trener stopniowo zwiększał objętość elementów siatkarskich na treningach, więc wejście na boisko nie było męczące ani fizycznie, ani psychicznie, ani nie było tak dużym obciążeniem dla barku, jak mogłoby się wydawać.

Co ciekawe, sobotni mecz był drugim z rzędu, w którym Damian Zemło postawił na ten sam skład wyjściowy i w całym meczu nie dokonał ani jednej zmiany. Tym razem po pilskiej stronie siatki najlepiej punktowała Alina Bartkowska-Kluza, która zdobyła 17 punktów. Za nią uplasowały się: Julia

Pilanki pewnie pokonały 3:0 Płomień Sosnowiec. Było to ich drugie zwycięstwo z rzędu zmniejszył się do zaledwie jednego punktu.

Papszun (14 punktów), Oliwia Urban (10 punktów) i Wiktoria Pisarska (7). Joanna Szmelter i Emilia Szubert dopisały po jednym punkcie. Po wygranej z Płomieniem Sosnowiec Enea KS Piła nadal zajmuje w tabeli 1. Ligi Kobiet piąte miejsce, ale dystans do czwartego (na które spadły zresztą sobotnie przeciwniczki) i trzeciego (BAS Białystok)

REDAKCJA ul. Wawelska 118, 64-920 Piła

Dyrektor ds. reklamy: Katarzyna Nowicka tel. +48 690 889 966, e-mail: k.zajac@glosonline.pl

Redaktor naczelny: Agnieszka Świderska tel. +48 502 499 731, e-mail: a.swiderska@glosonline.pl

Kontakt: redakcja@glosonline.pl

REKLAMA I MARKETING

Katarzyna Nowicka

tel. +48 690 889 966, e-mail: k.zajac@glosonline.pl www.glosonline.pl

Niepostrzeżenie rozgrywki 1. Ligi Kobiet zbliżają się do półmetka fazy zasadniczej. Zespołowi Enea KS Piła w tej części rozgrywek pozostały do rozegrania już tylko dwa spotkania – wyjazdowe z Nike

Węgrów (6 grudnia) i domowe z Legionovią (13 grudnia). Ostatni w tym roku mecz od-

WYDAWCA

Agencja Promocyjno - Wydawnicza

MEDIA sp. z o.o. ul. Wawelska 118, 64-920 Piła

Kontakt: tel. +48 690 889 966

www.glosonline.pl NIP: 764-27-06-478

będzie się w Pile 20 grudnia i będzie to pierwsze spotkanie rundy rewanżowej (z Karpatami Krosno).

MVP: Magdalena Piekarz

Enea KS Piła: Oliwia Urban, Wiktoria Pisarska, Alina Bartkowska-Kluza, Julia Papszun, Joanna Szmelter, Emilia Szubert, Magdalena Piekarz (L)

Credo Płomień Sosnowiec: Amelia Bogdanowicz, Marta Twardoch, Małgorzata Kuczyńska, Natalia Godlewska, Emilia Malkiewicz, Oliwia Jankowska, Kamila Kobusińska (L) oraz Julia Sudnik, Klaudia Gajewska, Patrycja Bierza, Paulina Jaworska-Nowak, Martyna Witczak (L), Ewelina Franz KS Piła

DRUK Polska Press Sp. z o.o. Oddział Poligrafia ul. Domaniewska 45 02-672 Warszawa Drukarnia w Bydgoszczy ul. Grunwaldzka 229 85-438 Bydgoszcz. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń.

Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo ich redagowania i skracania. Rozpowszechnianie materiałów redakcyjnych bez zgody wydawcy jest zabronione.

ENEA KS PIŁA – CREDO PŁOMIEŃ
SIATKÓWKA

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.