Na zakupy i do lasu Ten rok, choć burzliwy w świecie motoryzacji należy do samochodów elektrycznych i hybrydowych. Troska o środowisko, oszczędność i ekologiczny tryb życia nie są obce i producentom aut. Kierowcy także co raz częściej się skłaniają ku takiemu stylowi jazdy. To, co kiedyś było wręcz utopią dzięki Tesli wkroczyło na moto salony. "Hybryda" nie brzmi już dziwacznie, a samochód podłączony do prądu nie jest fanaberią. Oczywiście tradycyjny napęd nadal jest w użyciu i w modzie. Tymczasem prezentujemy wam kilkanaście gorących i elektryzujących marek, którymi warto wybrać się na przejażdżkę.
BMW SERII 2 GRAN COUPÉ
Wyprzedza nie tylko na drodze ale wyprzedza także czas. Jest samochodem funkcjonalnym ale nie dla zachowawczego kierowcy. Ma sportową duszę i mnóstwo elementów, które dodają mu wigoru i młodzieńczej atrakcyjności. Nowe BMW serii 2 Gran Coupe z jednej strony, czyli z przodu, jest elegancką limuzyna, a z drugiej, czyli z tyłu, ekstrawaganckim autem. Bezramkowe drzwi, szklany panoramiczny dach, agresywny tył z diodowymi lampami, podświetlane listwy i atrapa chłodnicy z siatką (!)… i jeszcze ta uwodzicielska kolorystyka, od metalizowanej szafirowej czerni, przez czerwień Melbourne po metalizowaną szarość o nazwie Storm Bay i błękit śródziemnomorski. To BMW naprawdę robi wrażenie. W środku także ciekawie: sportowy układ jezdny, sportowe hamulce, sportowy układ kierowniczy, sportowa skrzynia Steptronic, dotykowy monitor o wysokiej rozdzielczości, asystent kierowcy, asystent parkowania. Do tego modelu nie potrzebujemy kluczyka by go otworzyć. Zrobi to za nas nasz smartfon i zainstalowana aplikacja Digital Key. Nowe BMW jest nowoczesne, stylowe i ma kopa.
MINI COOPER SE COUNTRYMAN ALL4
Jeremy Clarkson, guru motoryzacji, choć przetestował bodajże wszystkie samochody świata, zawsze jest zaskoczony, że nie wszyscy ludzie kupują „miniaka”. Ta brytyjska legenda motoryzacji, prawdziwa gwiazda pop wśród samochodów godzi ze sobą wszystkich kierowców. Powołany do życia w latach 60. XX wieku MINI a później MINI Cooper miał być autem dla niezamożnych ludzi a okazał się być towarem pożądanym. Jeździli nim Beatlesi, Michael Caine i Steve McQueen, był także jednym z głównych bohaterów filmowej „Włoskiej roboty”. Tani, funkcjonalny, jeździ jak wariat i wszędzie się zmieści. Do tego uroczy wygląd. Dziś dodatkowo mamy tego ulubieńca dróg w wersji przyjaznej środowisku. MINI Cooper SE Countryman to elektryczne cudo, w którym zastosowano akumulator najnowszej generacji o pojemności 10,0 kWh, który zapewnia zasięg do 57 km na napędzie czysto elektrycznym. W środku uwagę przyciąga wyświetlacz w stylistyce Black Panel. Ustawiony na linii wzroku prezentuje najistotniejsze informacje: prędkość jazdy, poziom paliwa, przebieg, temperaturę, a także prezentuje wskazówki nawigacyjne. Uzupełnia go wyświetlacz dotykowy o wysokiej rozdzielczości.
56
Motoryzacja