
2 minute read
Karmić, czy nie karmić? Oto jest pytanie
fot. D. Selbert
Zima, z powodu ograniczonego dostępu do pożywienia i wody, to dla wielu gatunków trudny czas. Kierując się sercem, często dokarmiamy zwierzęta dzikie lub bezpańskie w miastach i poza nimi. Jednak poleganie wyłącznie na uczuciach może nie tylko nie przynieść im żadnych korzyści, a wręcz przeciwnie – spowodować pogorszenie stanu ich zdrowia.
Advertisement
Zwierzę to nie śmietnik!
Klasycznym przykładem nieodpowiedzialnego dokarmiania jest podawanie ptakom chleba, okruchów ciast, ziemniaków i jedzenia słonego. Produkty mocno przetworzone, z dużą zawartością soli, pełne sztucznych ulepszaczy – wywołują biegunkę, osłabiają organizm i są powodem wielu schorzeń, w tym kwasicy, która jest chorobą śmiertelną. Bezpiecznym pokarmem dla ptaków będą natomiast nasiona. Niektóre gatunki nie pogardzą też owocami, na przykład jabłkiem. Przy karmniku warto postawić również poidełko z wodą. Zdarza się, że zwierzętom podawane są resztki nienadające się do spożycia przez człowieka: stare, zgniłe, pokryte pleśnią. A przecież ich układ pokarmowy niewiele różni się od ludzkiego, więc takie śmietnikowe resztki skazują je na wiele problemów zdrowotnych. Kierujmy się zatem prostą zasadą: czego człowiek nie zje, zwierzę także nie powinno. Resztki posiłków, na przykład mocno przyprawione sałatki czy surówki, podane bezpańskim zwierzętom domowym spowodują, w najlepszym przypadku, zatrucie pokarmowe. W psiej diecie około 40 proc. pożywienia powinno stanowić mięso. Psy zjedzą także chętnie niektóre owoce. Koty natomiast to bezwzględni mięsożercy i ich dieta bazuje przede wszystkim na mięsie, najlepiej surowym. Dzikie zwierzęta dokarmiane są przez leśników. Aby samodzielnie uzupełniać dietę mieszkańców lasu, musimy porozumieć się z leśniczym lub członkiem koła łowieckiego. Pamiętajmy, żeby jedzenie dla zwierząt było urozmaicone, gdyż brak pewnych składników może przyczynić się do spadku odporności i większej podatności na różne schorzenia. Wolno żyjącym zwierzętom na pewno nie zaszkodzą buraki, marchew, kapusta czy ziemniaki. Dietę dobrze uzupełnią żołędzie, kasztany, siano lub liściarka. Istotnym dodatkiem są też lizawki (np. bryłka soli), które dostarczają składniki mineralne. Problemy behawioralne
Większość problemów behawioralnych dokarmianych zwierząt wynika ze stałego podawania im jedzenia (często przeterminowanego) przez cały rok oraz pozostawiania go na terenach, gdzie przebywają ludzie. Jest to dość powszechne zjawisko. Zwierzęta – zwabione łatwym posiłkiem, który na dodatek może oznaczać dla nich chorobę, a niekiedy śmierć – pojawiają się coraz bliżej naszych domów. Pozostawiane resztki, a nawet dobrze dobrany pokarm, zwabiają dzikie zwierzęta na pola, podwórza, ulice miast. Ze względu na mniejszy wysiłek, który muszą włożyć w poszukiwanie pożywienia, są skłonne pozostać w tym niebezpiecznym dla siebie otoczeniu. Co więcej, w ten sposób oswajają się z obecnością człowieka, a ich naturalny strach przed nim zanika. Z czasem ta obojętność może zmienić się w agresję. Pokarm rozrzucany w pobliżu pól i podwórzy zachęca zwierzęta do wychodzenie z lasu. Podczas poszukiwań