
3 minute read
Pamiętniki w plenerze

fot. R. Koch
Advertisement


Pięćdziesiąt wielkoformatowych plansz z fragmentami zapisków Adama Kubaszewskiego stanęło na skraju parku. To już druga wystawa terenowa zrealizowana w tym miejscu przez pracowników Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie.


Uroczyste otwarcie wystawy Pamiętniki gołuchowskiego ogrodnika. Notatki z lat 1870–1919 z późniejszymi dopiskami odbyło się 19 września br. w ramach gołuchowskich obchodów Europejskich Dni Dziedzictwa. Ekspozycja usytuowana została w otoczeniu parku, wzdłuż Owczarni – budynku Muzeum Leśnictwa – i niedaleko Starego Dworku, w którym Kubaszewski mieszkał i prowadził swoje notatki. Na wystawie zaprezentowane zostały wybrane karty rękopisów. Ułożono je chronologicznie, zaczynając od roku 1870, kiedy to autor, jako żołnierz pruskiego garnizonu stacjonującego w Ostrowie Wielkopolskim, po raz pierwszy odwiedził Gołuchów, a kończąc wpisem z początku listopada 1919 roku o niespodziewanym mrozie i ogromnych szkodach wyrządzonych wśród drzew i krzewów. Na czterdziestu trzech tablicach znajdują się zapiski ogrodnika Działyńskich, pisane dziewiętnastowiecznym, różniącym się od dzisiejszego, językiem. Trudność w odbiorze może sprawiać też odręczne pismo, na jednych kartach bardziej, na innych mniej staranne. Niektóre fragmenty są z kolei skrótowe i trzeba się domyślać ich treści. Ponadto często pojawiają się w nich łacińskie nazwy roślin. Natomiast na siedmiu kolejnych planszach zreprodukowany został wykonany przez Kubaszewskiego plan wschodniej części parku z zaznaczonymi nasadzeniami oraz wizerunki drzew i krzewów wycięte i wklejone do zeszytu. Prezentowana wystawa plenerowa przeznaczona jest dla osób, które lubią czytać. I będą do niej wracać, gdyż nie jest do obejrzenia na raz. Aby to umożliwić, udostępniamy ją do wiosny przyszłego roku, dzięki czemu oglądaniu towarzyszyć będzie park zmieniający się wraz z porami roku. Uzupełnieniem ekspozycji jest katalog w formie papierowej oraz jego wersja elektroniczna dostępna na stronie internetowej Ośrodka. Mamy nadzieję, że zaprezentowane karty rękopisów zachęcą do zapoznania się z całą treścią sześciu pamiętników, które znaleźć można na platformie issuu.com.

Romana Koch

Zdarzyło się w grudniu według Adama Kubaszewskiego [w cytowanych fragmentach częściowo uzupełniono interpunkcję – przyp. red.]
1877 Grudzień 4go. Przywieziono z kolei 4 wozy Kórnickich dąbków, jesionów i grabiny – sadzono takowe ku dębinie. Zbierano błoto z drogi od głównego mostu przy zamku aż do stajni, zawożąc doły gruzem. Wokoło Ofi cyny sadzono bzy zwyczajne i perskie przysłane w jesieni z Paryża. W końcu ogrodu warzywnego i lipowej alei ułożono mosteczek (z dren) z kamieni. 1879 Grudzień 1go. 6 mrozu, mocna mgła, wieczorem o 10 godzinie 11° R mrozu. Hrabia Działyński wyjechał w tym dniu do Kórnika. 2go. rano 15 mrozu, w południe 11 mrozu w cieniu. Dzień pogodny, drzewa ośroniały, wieczorem 14 i ½ mrozu – obawa surowej zimy. 1880 Grudzień 24go. Zasadzono 3 duże dąbki – razem 11 sztuk (za dzisiejszą Intendenturą). Najokazalszy jest w tymże czasie przesadzony z lasu dąb przy Ofi cynie cieniący południową część dawniejszego Atelier, dzisiaj u dołu bilardową, a u góry jadalną salę – tworząc w zakończeniu muru tarasu piękną ozdobę. Słusznie nosi nazwę „Adama” z 24go. Grudnia. 1888 1 Grudnia wysłałem raport z prac parkowych, wkrótce po tem miałem przypadek z fuzyą, która wskutek wystrzału skaleczyła mi prawą rękę na polowaniu z Koniecznem i Bobowskim. W tym czasie mieszkałem już w starym dworku. 1889 19 Grud. Oddano do Ofi cyny 40 fl aszek cydru z jabłek. 1891 24 Grudnia zapewno jechałem do Jurkowa, ponieważ zanotowałem, że żywopłoty świerkowe wzdłuż toru kolejowego w tym czasie obcinano. 1893 3 Grudnia byłem w Brodowie u hr. Adama Grudzińskiego. 18 ,, nadeszły 4 medale z Wrocławia z wystawy owocowej odbytej w wrześniu t.r. 1896 12 Grudnia o 4 popołudniu zastrzelono Odyńca w końcu parku. Gonitwa trwała od 10 przed południem.