Dzień Energetyka

Page 1

14 sierpnia 2021 Bezpłatny dodatek do Dziennika Łódzkiego

Nasz partner

dzień

FOT. 123RF

ENERGETYKA Kierunek: odnawialne i bezemisyjne źródła energii Dzień Energetyka to polskie święto branży energetycznej, ustanowione w roku 1956 i początkowo ochodzone 1 września. Zmiana nastąpiła w roku 1991, gdy patronem energetyków ogłoszony został św. Maksymilian Kolbe, z zamiłowania elektryk, który zginął męczeńsko w obozie koncentracyjnym 14 sierpnia 1941 roku. Data ta została przyjęta jako Dzień Energetyka. Tegoroczne Święto Energetyka obchodzone jest – jak nigdy wcześniej – ze świadomością zmian, jakie już obecnie dokonują się w polskiej energetyce i jakie będą lawinowo narastać w ko-

lejnych latach, aż do zapowiadanej całkowitej dekarbonizacji tej kluczowej dla gospodarki dziedziny. Zapowiedzią tych zmian są nowe strategie, przyjęte także przez czołowe firmy energetyczne naszego regionu. Należy tu wspomnieć o strategii obowiązującej od niedawna w Grupie PGE, która zakłada stopniowe wygaszanie bloków energetycznych opartych na spalaniu węgla brunatnego. Wprawdzie zmiany te rozpisane są na dekady (a ekolodzy i tak narzekają, że będą zbyt powolne), to jednak w Bełchatowie, gdzie wywrą one olbrzymi wpływ, już teraz są w centrum zainteresowa-

nia szerokich rzesz pracowników związanych z kopalnią i elektrownią. Ale PGE nie jest tu wyjątkiem, Swoje ambitne plany dekarbonizacji ogłosiła także Veolia, duża firma dostarczająca Łodzi ciepło systemowe i energię elektryczną. Słowem, potrzeba radykalnych przekształceń branży energetycznej wyszła już ze sfery mglistych planów i stała się oczywistością, podyktowaną przez narastające i niekorzystne zmiany klimatu. Nie uciekniemy od dekarbonizacji, a kierunek wyznaczają odnawialne i bezemisyjne źródła energii: ogromne farmy wiatrowe i farmy fotowoltaiczne.

Forpocztą tych przekształceń są tysiące instalacji fotowoltaicznych na dachach naszych domów – efekt boomu na własny prąd, który możliwy jest dzięki usługom, oferowanych przez dziesiątki i setki firm, tworzących nową, intensywnie rozwijającą się gałąź energetyki. I właśnie niniejszy dodatek zawiera głównie treści związane z tym nowym, obiecującym sektorem. Co obiecującym? Przyszłość bez uciążliwych emisji i nadzieję na powstrzymanie coraz bardziej drastycznych zmian klimatu. Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy zmiany klimatu są realne i czy zagrażają ludzkości, stracił je zapewne w obliczu maso-

wych obecnie pożarów i kolejnych rekordów temperatury. Ciekawe jest to, że rozwój sektora domowych instalacji fotowoltaicznych upowszechnił pojęcie prosumenta, a więc nie tylko konsumenta, ale i producenta energii. W tym sensie Dzień Energetyka może być po trosze także świętem coraz liczniejszej rzeszy drobnych producentów energii, wytwarzających ją wpradzie bez etatu, ale jednak z mniejszym czy większym zyskiem. A pracownikom tej „prawdziwej” energetyki wypada życzyć wszelkiej pomyślności w obliczu nadchodzącej transformacji. AG


DZIEŃ ENERGETYKA

02

SOBOTA, 14 SIERPNIA 2021 DZIENNIK ŁÓDZKI

Dotacje i dofinansowania napędzają rynek odnawialnej energii Poziom państwowych dotacji i zachęt w Polsce jest dość duży. Na pewno sprzyja rozwojowi rynku OZE. Rosną także świadomość i wiedza konsumentów, gotowych na innowację energetyczną, która przynosi wiele korzyści

Od kilku lat w Polsce mamy do czynienia z niespotykanym wcześniej boomem na instalacje fotowoltaiczne, zarówno te przydomowe jak i biznesowe czy w gospodarstwach rolnych. Nie byłby on możliwy, gdyby nie państwowe zachęty i dofinansowania.

Brak środków odstrasza Dla 64 proc. respondentów państwowe i samorządowe dotacje są znaczącym czynnikiem zachęcającym do realizacji słoREKLAMA

necznych inwestycji. Aż 25 proc. badanych odpowiedziało, że bez dofinansowania zdecydowanie nie podejmie decyzji o zakupie fotowoltaiki. – Poziom państwowych dotacji i zachęt w Polsce jest dość duży. Na pewno sprzyja rozwojowi rynku OZE. Rośnie także świadomość i wiedza konsumentów, gotowych na innowację energetyczną, która przynosi wiele korzyści. To proces ewolucyjny – uważa Jakub Jadziewicz, członek zarządu Alians OZE.

Skąd brać pieniądze? Skoro brak pieniędzy jest barierą przed inwestowaniem w zieloną energię, warto odpowiedzieć na pytanie, gdzie ich szukać? 47 proc. respondentów deklaruje, że skorzystało z rządowych dotacji. Najczęściej wybierane są programy „Czy-

FOT. ARCHIWUM

Prawie połowa konsumentów współfinansuje zakup instalacji fotowoltaicznej z państwowych dofinansowań i dotacji. Najczęściej są to programy „Czyste Powietrze” oraz „Mój Prąd”, które napędzają rozwój czystej energii – wynika z badania ARC Rynek i Opinia dla Alians OZE.

Sporą popularnością cieszy się ulga podatkowa związana z termoizolacją 0010234325

ste Powietrze” (37 proc.) oraz „Mój Prąd” (36 proc.). Sporą popularnością cieszy się ulga podatkowa związana z termoizolacją – taką odpowiedź wybrało 32 proc. badanych, nieco mniejszą – regionalne programy (18 proc.). Z kolei 2 proc. badanych wskazało na inne źródła pozyskiwania pieniędzy. – Konsumenci mogą też korzystać z dotacji udzielanych przez samorządy, które są zagwarantowane z budżetu Unii Europejskiej lub funduszy norweskich. Sięgają one nawet 80 procent kosztów inwestycji. Klientów, którzy twierdzą, że nie mają środków na inwestycję w ekologiczną energię zawsze pytam, czy stać ich na płacenie coraz wyższych rachunków za prąd. Wszelkie analizy wskazują, że stawki będą jeszcze wzrastać, tak samo zapotrzebowanie na energię. Warto

zrobić sobie krótki rachunek ekonomiczny. Wówczas okaże się, że płacąc za instalację środkami z kredytu czy leasingu ponosimy przez okres umowy podobne koszty, jak gdybyśmy płacili w dalszym ciągu rachunki za energię. Budżet jest podobny. Różnica polega na tym, że kończąc spłacanie kredytu, pozostajemy z własną, czystą energią bez konieczności zakupu energii z sieci – dodaje Jakub Jadziewicz.

Dominuje kapitał własny Nadal jednak najwięcej proekologicznych inwestorów, którzy już zakupili panele fotowoltaiczne, wybiera własne środki finansowe. Taką odpowiedź wybrało 67 proc. badanych. 27 proc. korzysta z oferty kredytów i pożyczek, a 2 proc. z leasingu. 1 proc. wskazało na inne źródła finansowania.

- Polacy przekonali się do tego, że fotowoltaika to dobra inwestycja w tani i zdrowy dla środowiska prąd. Dlatego chcą inwestować własne środki. Myślę, że część osób traktuje to też jako bezpieczną formę pomnażania swoich oszczędności. Lokaty bankowe sięgają zera, tymczasem inwestowanie w fotowoltaikę może przynieść stopę zwrotu nawet na poziomie 20 procent rocznie – podsumowuje Jakub Jadziewicz. Badanie Alians OZE „OZE Index – Fotowoltaika oczami Polaków” przeprowadzono na próbie 802 osób w wieku 16 - 65 lat mieszkających w domach, w tym 197 respondentów posiadających instalacje fotowoltaiczne. Realizacja: ARC Rynek i Opinie, kwiecień 2021.

REKLAMA

0010238325

Elektrownia Bełchatów ze względu na wielkość produkowanej energii jest wyjątkowa, ale trzeba tu podkreślić, że ludzie, którzy w niej pracują, także są wyjątkowi.

Specjaliści o najwyższych kwalifikacjach.

Z okazji Dnia Energetyka życzę Państwu Dobrej Energii na co dzień, satysfakcji z pracy, mentalnej i materialnej. Spełnienia marzeń oraz realizacji zamierzeń w życiu prywatnym.

Grzegorz Lorek Poseł na Sejm RP


03

DZIEŃ ENERGETYKA

SOBOTA, 14 SIERPNIA 2021 DZIENNIK ŁÓDZKI

Kierunki transformacji ciepła systemowego w Kutnie

REKLAMA

0010232711

O efektywnej, wielomilionowej strategii funkcjonowania na kolejne lata kutnowskiego dostawcy ciepła systemowego mówi Paweł Łuczak – Prezes Zarządu – Dyrektor Spółki ECO Kutno. Jak podsumowałby Pan miniony rok działań spółki biorąc pod uwagę z jednej strony specyficzną sytuację spowodowaną pandemią i pojawiające się coraz to nowe regulacje prawne dotykające przedsiębiorstw z sektora ciepłowniczego? 

Paweł Łuczak: Miniony czas dla ECO Kutno był niezmiennie okresem intensywnej pracy. Zdecydowanie zwiększonej uwagi wymagało zapewnienie komfortu pracy poprzez zorganizowanie bezpiecznych warunków. Celem nadrzędnym spółki związanym bezpośrednio z bezpieczeństwem pracowników i klientów było zapewnienie ciągłości dostaw energii cieplnej do mieszkańców Kutna, dlatego wszelkie działania w obliczu zagrożenia COVID-19 koncentrowały się na utrzymaniu ruchu, tj. wytwarzaniu ciepła systemowego, jego przesyle i dystrybucji. Ponadto, poza bieżącą działalnością, Spółka skupiała się również nad projektowaniem strategii funkcjonowania firmy na kolejne lata, a czas zainwestowany w planowanie zaowocował koncepcją rozlicznych inwestycji. Czy mają one związek z jednym z największych wyzwań transformacji energetycznej, jakim jest dekarbonizacja systemu ciepłowniczego? Jakie są plany spółki w tym zakresie? 

ECO Kutno, jak inne przedsiębiorstwa, stając w obliczu konieczności sprostania rygorystycznym regulacjom dotyczącym standardów emisyjnych, rosnących kosztów CO2 oraz zwiększenia możliwości wykorzystania w ciepłownictwie odnawialnych źródeł energii, przygotowała strategię funkcjonowania w najbliższych latach opartą na rekonfiguracji systemu ciepłowniczego, którą najogólniej mówiąc wyznaczają trzy kierunki: związana z optymalizacją majątku budowa kotłowni gazowych, budowa drugiego układu kogeneracyjnego i projekt budowy ciepłowni geotermalnej. Czyli owa strategia ECO Kutno ma na celu sprostanie wyzwaniom europejskiego „Zielonego ładu”, który przedstawia ambitne cele polityki klimatycznej między innymi w sektorze odnawialnych źródeł energii? 

Strategia funkcjonowania w najbliższych latach, zgodna z globalnymi trendami,

oparta jest na rekonfiguracji systemu ciepłowniczego, do której zaliczyć należy planowane inwestycje. Projekt budowy lokalnych kotłowni gazowych wynika z likwidacji blisko 6 km sieci napowietrznej – zastępować będą one źródła zasilania w rejonie wyłączonej Ciepłowni Miejskiej Nr 2 zlokalizowanej przy ul. Metalowej 10 w Kutnie. Również budowa drugiej kogeneracji gazowej o łącznej mocy zainstalowanej 6,33 MWt i 6,35 MWe na terenie Ciepłowni Miejskiej Nr 1 przy ul. Oporowskiej 10 Aw Kutnie ma na celu zwiększenie udziału paliwa gazowego w produkcji ciepła systemowego dla kutnowskich odbiorców. Natomiast najbardziej znamiennym etapem kluczowych zmian w ramach działalności spółki jest wizja trudnego i wymagającego projektu budowy ciepłowni geotermalnej opartej na odnawialnych źródłach energii.  Aktualnie sektor ciepłowniczy oparty jest przede wszystkim na węglu, a ciepłownie geotermalne w Polsce to nadal rzadkość. Skąd taki pomysł akurat w Kutnie?

Przeprowadzone analizy dotyczące warunków geologicznych, rozwiązań technologicznych oraz aspektów ekonomiczno-finansowych zakładające powstanie ciepłowni geotermalnej jako źródła OZE w kutnowskim systemie ciepłowniczym, wskazują na bardzo duży potencjał wykonania tego typu inwestycji. Pod względem budowy geologicznej Kutno jest położone na obszarze największego obszarowo rejonu geotermalnego w Polsce – Niżu Polskiego, w związku z czym według przeprowadzonego studium wykonalności, na terenie miasta jest możliwe ujęcie wód termalnych o temperaturze około 90 °C przy wydajności otworu około 150 m3/h, a ze względu na zakładaną mineralizację (wynoszącą ok. 10% - 120 g/dm3), można mówić o istnieniu solanki geotermalnej.  Jak wygląda zakres inwestycyjny, jeśli chodzi o budowę ciepłowni geotermalnej w Kutnie? W jakiej lokalizacji miałyby zostać wykonane odwierty?

Wyniki analiz wskazują, że najbardziej korzystnym rozwiązaniem w zakresie realizacji inwestycji związanej z wykorzystaniem zasobów geotermalnych do celów ciepłowniczych jest zastosowanie absorpcyjnej bromolitowej pompy ciepła

napędzanej wysokoparametrową wodą z kotła gazowego, opcjonalnie biomasowego. Na podstawie prognozowanych parametrów proponowane jest wykonanie jednego dubletu odwiertów geotermalnych, z których każdy – zarówno odwiert produkcyjny (wydobywczy), jak i zatłaczający (chłonny) – osiągał będzie głębokość 3000 metrów. Dodatkowym atutem rozwiązania jest możliwość jego rozwinięcia przez wykonanie i dołączenie do systemu drugiego dubletu otworów geotermalnych, co znacząco zwiększyłoby pokrycie zapotrzebowania na ciepło przez odnawialne źródło energii. Budynek ciepłowni geotermalnej miałby powstać przy ul. Oporowskiej 10A w sąsiedztwie ECO Kutno, gdzie planowane jest również wykonanie odwiertu produkcyjnego, natomiast zlokalizowanie odwiertu zatłaczającego powinno znajdować się w odległości ok. 1,0 – 1,5 km. W jakim stopniu wykonanie tego typu inwestycji koreluje z istotnym udziałem OZE w produkcji ciepła i osiągnięciem znacznego efektu ekologicznego?

Działająca w priorytecie ciepłownia geotermalna wykorzystywałaby absorpcyjne pompy ciepła we współpracy z wymiennikami ciepła, stanowiąc tym samym – oprócz Ciepłowni Miejskiej nr 1 oraz Kogeneracji – bardzo istotne, oparte na energii odnawialnej, źródło ciepła dla kutnowskiego systemu ciepłowniczego. Budowa ciepłowni geotermalnej oznacza osiągnięcie przez kutnowski system ciepłowniczy statusu systemu efektywnego energetycznie i obejmuje przede wszystkim zmianę wysokości emisji CO2 jako wskaźnika mającego istotny wpływ na ekonomikę przedsięwzięcia. Realizacja projektu spowoduje zmniejszenie rocznego zużycia węgla o ponad 60% z poziomu 15 tys. ton (wg danych za 2020 r.) do 5,7 tys. ton, a system ciepłowniczy osiągnie poziom 51,5% udziału energii pochodzącej z OZE. Natomiast w przypadku wykonania dwóch dubletów udział energii pochodzącej z odnawialnych źródeł w całkowitym bilansie ciepła wynosić może do 70%, a zużycie węgla spadnie wówczas o blisko 82%, zmniejszając się do poziomu zaledwie 2,6 tys. ton ww. paliwa rocznie. Reasumując, do korzyści z wykonania inwestycji, poza ograniczeniem zużycia paliw kopalnych, zaliczyć

należy również oszczędność na kosztach zakupu paliw, redukcję wydatków na zakup praw do emisji CO2 czy ograniczenie składu opału (węgla) do niezbędnego minimum.  Jakie jest zaawansowanie prac w zakresie powyższych projektów?

W zakresie budowy kotłowni gazowych, na podstawie trwających aktualnie prac założyć można, że dostawa ciepła z kotłowni zasilanych gazem będzie możliwa w drugiej połowie 2022 r. Wykonanie ciepłowni geotermalnej to czasochłonny i skomplikowany proces składający się z wielu etapów, którego perspektywa sięga 2025 roku. Dotychczas przygotowane zostało profesjonalne studium wykonalności, prowadzone są liczne rozmowy dotyczące między innymi źródeł finansowania inwestycji, a między spółką i Miastem Kutno reprezentowanym przez Prezydenta Zbigniewa Burzyńskiego podpisany został list intencyjny mający na celu dążenie do realizacji projektu. Zrealizowane i planowane inwestycje związane z transformacją sektora wymagają nakładów finansowych. Jaka jest skala? 

W latach 2009 – 2021 ECO Kutno zainwestowało ponad 70 milionów złotych, które przyczyniają się do poprawy standardów ekologicznych w naszym mieście. Skalę nakładów inwestycyjnych na projekty planowane w latach 2021 – 2025 można określić jako rekordową w kontekście historycznych działań spółki. Świadczy o tym chociażby fakt, że środki finansowe potrzebne wyłącznie na budowę ciepłowni geotermalnej mogą wynosić od 84 milionów złotych, a w przypadku wykonania dwóch dubletów geotermalnych ich poziom kształtować się będzie w wysokości ok. 128 mln zł. Czy wyzwania stojące przed polskim sektorem ciepłowniczym postrzega Pan bardziej jako problem czy szansę, którą należy wykorzystać?

Układanie długofalowych strategii musi też brać pod uwagę kwes�e ryzyk biznesowych, niemniej w mojej ocenie wszystkie wyzwania należy traktować jako motywację do rozwoju, który zresz-

tą jest nieodłącznym elementem koncepcji funkcjonowania spółki. Kontynuacja dotychczas podejmowanych działań oraz zrealizowanie planowanego na lata 2021 – 2025 scenariusza kompleksowej transformacji źródeł kutnowskiego ciepła spowoduje przekształcenie sytemu ciepłowniczego ECO Kutno i osiągnięcie przez niego statusu systemu efektywnego energetycznie, co w dalszej perspektywie otworzy kolejne etapy przemian spółki, do których zaliczyć należy m.in. optymalizację, modernizacje i unowocześnienie sieci, węzłów i przyłączy ciepłowniczych. Jednocześnie, z okazji Dnia Energetyka wszystkim osobom pracującym w całej branży energetycznej życzę pełni energii, motywujących wyzwań, zaangażowania, kreatywności i sukcesów w tworzeniu naszych wspólnych przedsięwzięć, poczucia stabilności, satysfakcji zawodowej oraz przede wszystkim zdrowia i szczęścia w życiu osobistym.

CV ECO Kutno Sp. z o.o. przynależące do Grupy Kapitałowej ECO SA, zajmuje się wytwarzaniem, przesyłem oraz dystrybucją ciepła systemowego dla mieszkańców Kutna, a także zlokalizowanych na terenie miasta przedsiębiorstw, obiektów użyteczności publicznej i handlowo-usługowych. Spółka aktywnie uczestniczy w wydarzeniach regionalnych, jest aktywnym kreatorem działań edukacyjnych i prospołecznych, proponując także własne inicjatywy (np. Dni Otwarte Ciepłowni Miejskiej, Turniej Szachowy, teatrzyki o tematyce ekologicznej dla przedszkolaków). Do licznych wyróżnień otrzymywanych przez Spółkę należą m.in. godło Firmy Przyjaznej Klientowi przyznawane w niezależnym badaniu ankietowym przez klientów, którzy wysoko oceniają współpracę z przedsiębiorstwem, certyfikat PreQurs świadczący o jakości ciepła systemowego przyznawany przez Instytut Certyfikacji Emisji Budynków czy nominacja do Nagrody Gospodarczej Wojewody Łódzkiego w kategorii „Ład organizacyjny i społeczna odpowiedzialność biznesu”. Od 2016 roku Funkcję Prezesa Zarządu – Dyrektora Spółki pełni Paweł Łuczak.


DZIEŃ ENERGETYKA

04

SOBOTA, 14 SIERPNIA 2021 DZIENNIK ŁÓDZKI

Instalacja na dachu – o czym wcześniej warto się dowiedzieć Biorąc pod uwagę geograficzne usytuowanie Polski, przyjmuje się, że optymalny kąt nachylenia paneli mieści się w przedziale od około 30 do 40 stopni. W przypadku mniejszego spadu konieczne są wsporniki Odnawialne źródła energii są dziś bardzo popularnym tematem. Rosnące ceny energii elektrycznej i ogrzewania niejako zmuszają Polaków do szukania oszczędności w domowym budżecie. Wielu z nich, korzystając z programów dopłat, decyduje się na montaż instalacji solarnej. Czy sprawdzi się ona na każdym typie dachu?

Skośny czy płaski? Biorąc pod uwagę geograficzne usytuowanie Polski, przyjmuje się, że optymalny kąt nachylenia paneli foto-woltaicznych mieści się w przedziale od ok. 30 do 40 stopni. Urządzenia solarne można także z powodzeniem montować na dachach o większym spadzie. Zwiększa to REKLAMA

FOT. 123 RF

Na wydajność i koszt paneli fotowoltaicznych ma wpływ kilka czynników. Pod uwagę bierze się m.in. rodzaj konstrukcji dachowej, jej usytuowanie względem stron świata, moc wybranej instalacji, czy jakość jej komponentów. Finalna cena może wahać się od 5 do nawet 25 tysięcy złotych. To zatem duża inwestycja, do której warto dobrze się przygotować.

Większość stosowanych pokryć dachowych pozwala na montaż fotowoltaiki wprawdzie nieznacznie koszty wykonania instalacji i nieco zmniejsza jej wydajność. Nie powinno to jednak zniechęcać inwestorów przed wyborem tego ekologicznego źródła energii. Instalacje solarne znajdują zastosowanie również na dachach o mniejszym spadku oraz 0010237222

Szanowni Państwo, Dzień Energetyka stanowi najlepszą okazję, by podkreślić znaczenie Waszej niezwykle ważnej pracy, która zapewnia milionom Polaków bezpieczeństwo energetyczne. Rozwój gospodarczy Polski oraz całego sektora energetycznego są możliwe dzięki zaangażowaniu, jakie wkładacie każdego dnia w swoje obowiązki. Wszystkim Energetykom składam wyrazy uznania, dziękując i życząc bezpiecznej pracy stale przynoszącej satysfakcję. Niech wstawiennictwo i opieka świętego Maksymiliana Kolbe nigdy nie ustają. Szczęść Boże! Małgorzata Janowska

tych płaskich. W obu przypadkach do ich montażu wykorzystuje się specjalne wsporniki, które tworzą pewne nachylenie. Nie powinno ono jednak przekraczać 20 stopni. Dzięki temu instalacja będzie mniej podatna na silne podmuchy wiatru, a tym samym bezpieczniejsza.

Kierunek: południe Powszechnie uważa się, że najlepsze warunki do montażu paneli solarnych tworzą dachy skierowane na południe. Rzeczywiście, gwarantują one maksymalną wydajność instalacji – energia produkowana jest od świtu do zmierzchu. Nie

oznacza to jednak, że poszycia ustawione w innych kierunkach wykluczają montaż systemu. Podobną skuteczność (w granicach 90 - 95 proc.) osiąga się, instalując panele na południowy wschód lub południowy zachód. W przypadku paneli fotowoltaicznych ustawionych na wschód czy zachód spadek wydajności wynosi maksymalnie około 20 proc. Ekspozycja wschodnia oznacza, że najwięcej energii produkowane jest od świtu do wczesnego popołudnia. Z kolei przy orientacji zachodniej fotowoltaika działa najwydajniej w okolicach godziny 13:00. Umieszczenie paneli solarnych w kierunku północnym jest natomiast zupełnie pozbawione sensu, gdyż w Polsce ten kierunek nie umożliwia pokrycia zapotrzebowania energetycznego.

Jaki materiał? Inwestorzy rozważający zakup systemu solarnego z pewnością zadają sobie pytanie, czy rodzaj poszycia za-stosowany na ich dachu umożliwia im instalację paneli fotowoltaicznych. Większość pokryć pozwala na montaż fotowoltaiki -

niezależnie od tego czy jest to blachodachówka, dachówka modułowa czy ceramiczna. Z powodzeniem zainstalujemy ją także na zwykłej blasze, a także różnego rodzaju masach bitumicznych. Są jednak pewne wyjątki! Nie zaleca się montażu paneli słonecznych na dachach z onduliny, eternitu i poliwę-glanu, jak i na konstrukcjach w złym stanie.

Przeszkody (nie) do pokonania Czasami wydawać by się mogło, że dom spełnia wszystkie kryteria kwalifikującego go do montażu paneli fotowoltaicznych. Posiada stropodach lub dach skośny, w dodatku skierowany w stronę południową i pokryty jest np. blachodachówką modułową. Zdarzają się jednak sytuacje, w których mimo to instalacja solarna może nie działać w 100 procentach wydajnie. Dzieje się tak zwykle wtedy, gdy działka, na której znajduje się dom, jest mocno zacieniona, np. z powodu gęstego zadrzewienia. Wtedy rekomenduje się przycięcie części gałęzi. Cień mogą rzucać także inne elementy, takie jak kominy czy inne budynki.

Prawidłowa konserwacja – kluczem do wydajnej fotowoltaiki Fotowoltaika przeżywa w Polsce swój „złoty wiek”, nowe instalacje powstają niczym grzyby po deszczu. Warto jednak pamiętać, że tak jak inne urządzenia zasilane i generujące energię elektryczną, wymagają one regularnej konserwacji. Brak profesjonalnego serwisu może obniżyć wydajność instalacji fotowoltaicznej nawet o kilkanaście procent, a zatem zwiększyć rachunki za prąd. Dodatkowo nieserwisowana instalacja może ulegać awariom i usterkom, co negatywnie wpłynie na nasze bezpieczeństwo związane z eksploatacją. – Jako praktycy proponujemy dokonywać przeglądu i konserwacji instalacji fotowol-

taicznej nie rzadziej niż co 2 lata. Warto pamiętać, że taka instalacja znacząco różni się od standardowej instalacji elektrycznej w domu, dla której ustawodawca przewidział 5-letni okres między obowiązkowymi przeglądami – mówi Jakub Jadziewicz, ekspert rynku energii, członek zarządu Alians OZE. Zakres konserwacji instalacji fotowoltaicznej jest oczywiście uzależniony od liczby komponentów, falowników, ewentualnie dodatkowych urządzeń, takich jak magazyny energii, stacje ładowania pojazdów, a także liczników pozwalających monitorować i zarządzać produkowaną energią. W terenie, gdzie występują zanieczyszczenia powietrza, warto wykonać mycie modułów.

Standardowy przegląd powinien zawierać m.in. kontrolę stanu paneli PV, inwertera, konstrukcji, mocowań, okablowania oraz weryfikację zabezpieczeń instalacji. Warto także sprawdzić kamerą termowizyjną, czy na całej powierzchni paneli PV temperatura jest do siebie zbliżona. Poleca się też skontrolować, czy falownik otrzymał aktualizację fabrycznego oprogramowania, zwłaszcza w przypadku, gdy jest problem z siecią internetową. Odrębnym zagadnieniem jest wykonanie pomiarów elektrycznych i ich prawidłowa interpretacja. – Warto sprawdzić informacje, które możemy uzyskać o stanie pracy lub ewentualnych błędach wyświetlanych przez falownik. Jeśli mamy

taką możliwość, należy porównać te dane z informacjami zawartymi w naszej aplikacji monitorującej produkcję i stan instalacji fotowoltaicznej – przekonuje Jakub Jadziewicz. W przypadku pomieszczeń z instalacją PV kontroli wymaga stan wentylacji oraz dostęp do jej wszystkich elementów, który z biegiem czasu może zostać znacząco utrudniony przez gromadzone wyposażenie garażu, domu czy warsztatu. Na rynku jest wiele wyspecjalizowanych firm zajmujących się serwisem instalacji fotowoltaicznych. W zależności od wielkości instalacji, cena serwisu waha się średnio od 300 do 1000 zł. Do tego należy doliczyć koszt dojazdu ekipy.


DZIEŃ ENERGETYKA

Aby dostać się na górę wiatraka należy pokonać ponad sto metrów windą o wymiarach metr na pół, a następnie kilka metrów drabiną

05

Dziennikarze mieli możliwość obejrzenia „serca” wiatraka, które znajduje się na wysokości 120 metrów nad ziemią

FOT.NATALIA ZWOLIŃSKA

FOT. NATALIA ZWOLIŃSKA

FOT. NATALIA ZWOLIŃSKA

SOBOTA, 14 SIERPNIA 2021 DZIENNIK ŁÓDZKI

Farma wiatrowa w Skoczykłodach składa się z 12 wiatraków o wysokości 120 metrów

Siła wiatru – korzyści nie tylko dla środowiska... Moc zainstalowana farm wiatrowych w Polsce przekroczyła 7 GW. Obecnie dostarcza ona prawie 13 proc. energii elektrycznej w naszym kraju. Wkrótce, po uruchomienie inwestycji wiatrowych na morzu rozwój tej branży jeszcze przyspieszy. Grupa PGE będzie odgrywać w tych zmianach wiodącą rolę

W całej Europie coraz większy nacisk kładziony jest na pozyskiwanie energii z odnawialnych źródeł, takich jak słońce, woda i wiatr. Według unijnych założeń polityki klimatyczno-energetycznej, Wspólnota do roku 2030 ma zapewnić co najmniej 32 proc. udział OZE w całkowitym zużyciu energii. To bardzo ambitny cel. – W tej chwili inwestujemy głównie w farmy fotowoltaiczne. Od zeszłego roku udało nam się zabezpieczyć ponad 2,5 ha gruntów inwestycyjnych na bardzo obiecujących terenach. Już teraz pracujemy nad około 170 projektami PV – mówił Mariusz Iskierski, wiceprezes zarządu PGE Energia Odnawialna.

OZE szansą dla lokalnych dostawców Grupa PGE liczy, zapowiadana przez rząd liberalizacja prawa pozwoli zdynamizować inwe-

stycje wiatrowe. - Bardzo nam na tym zależy, ponieważ farmy wiatrowe i słoneczne doskonale się uzupełniają. W dni słoneczne więcej energii czerpiemy z paneli fotowoltaicznych, a w dni pochmurne z wiatraków – zauważa Mariusz Iskierski. PGE Energia Odnawialna liczy, że po zmianach regulacyjnych będzie mogła uruchomić wiele dotychczas zamrożonych przez tzw. ustawę odległościową projektów. Ich łączna moc to ok 150 MW. Rozwój odnawialnych źródeł energii to szansa nie tylko dla firm energetycznych. Korzyści z tych inwestycji czerpać będą również krajowi dostawcy. – Tak zwany local content, w wartości inwestycji w lądowych projektach wiatrowych i fotowoltaicznych szacujemy na około 30-40 proc. W praktyce, poza turbinami wiatrowymi i panelami PV, wszystkie komponenty wykorzystywane w energetyce wiatrowej i słonecznej – na czym nam bardzo zależy - mogą pochodzić z Polski. Jeśli chodzi o fotowoltaikę, w naszym kraju produkowane są konstrukcje wsporcze, inwertery, kable i transformatory. W przypadku wiatraków, rodzimy przemysł może nam dostarczyć m.in. wieże i łopaty – mówi Marcin Karlikowski, prezes zarządu PGE Energia Odnawialna.

słowy, co ma bezpośredni wpływ na wyższe wpływy z podatków.

FOT. NATALIA ZWOLIŃSKA

Na początku sierpnia, w Skoczykłodach, w powiecie skierniewickim odbyła się konferencja poświęcona odnawialnym źródłom energii (OZE). Oprócz dyskusji na temat przyszłości zielonej energetyki, uczestnicy spotkania mogli z bliska zobaczyć jak wygląda codzienna praca pracowników PGE Energia Odnawialna, serwisujących turbiny wiatrowe.

Wiatraki na stałe wpisały się w krajobraz wielu miejscowości w Polsce. A mieszkańcom już nie przeszkadzają Na fotowoltaice zyskają rolnicy i samorządy Zyskają jednak nie tylko przedsiębiorcy. Jak zapewniają władze spółki inwestycje w OZE to także korzyść dla rolników i samorządów. – Cały czas poszukujemy terenów pod budowę farm fotowoltaicznych. To bezpieczna lokata kapitału. Podpisujemy z właścicielami gruntów umowy dzierżawy, które zapewniają im przez

wiele lat pewne źródło stałego dochodu. Co ważne nie interesują nas tereny stricte rolnicze. Szukamy raczej gruntów IV, V i VI klasy – zapewnia Mariusz Iskierski, wiceprezes zarządu PGE Energia Odnawialna. Dodatkowo na inwestycja w fotowoltaikę zyskuje również gmina, jako jednostka samorządowa. Teren, na którym znajduje się farma słoneczna klasyfikowany jest bowiem jako przemy-

Był bunt przeciwko farmom wiatrowym. Jest coraz większa akceptacja Podczas prezentacji farmy wiatrowej w Skoczykłodach władze PGE podkreślały, że bardzo zmieniło się nastawienie społeczne do tego rodzaju inwestycji. – Kiedy uruchamialiśmy nasze pierwsze projekty był bardzo duży opór ze strony społeczeństwa. Zdarzały się dewastacje wiatraków, a nawet kradzieże poszczególnych elementów konstrukcyjnych. Jednak z czasem to się zmieniło. Okazało się, że wiatraki nie stanowią żadnego zagrożenia zarówno dla mieszkańców jak i zwierząt oraz, że można wokół nich spokojnie prowadzić uprawę rolną – mówił Piotr Górecki, dyrektor departamentu eksploatacji energetyki wiatrowej PGE Energia Odnawialna. Według danych PGE, z farmy w Skoczykłodach pozyskiwana jest energia, która jest w stanie zasilić przez cały rok 35 tys. gospodarstw domowych. Średnia roczna produkcja wszystkich 12 wiatraków – o wysokości 120 metrów i średnicy wirników 112 metrów - to 95 – 100 tys. MWh.

Wiatraki nie tylko na lądzie. Ambitne plany PGE Grupa PGE będzie inwestować w energetykę wiatrową nie tylko na lądzie. Realizowany w spółce Program Offshore zakłada wybudowanie do 2030 roku dwóch morskich farm wiatrowych o łącznej mocy do 2,5 GW oraz kolejnej jednogigawatowej instalacji tuż po 2030 roku. Inwestycje powstaną na wysokości Ustki i Łeby, 25-kilometrów od linii brzegowej. Dodatkowo PGE planuje pozyskanie kolejnych pozwoleń lokalizacyjnych pod następne projekty na Bałtyku o mocy ok. 3 GW, które mają zostać wybudowane w latach 2030-2040. W konsekwencji do 2040 roku moc wszystkich morskich farm wiatrowych Grupy PGE ma osiągnąć 6,5 GW, co przyczyni się do uniknięcia emisji blisko 21 mln ton CO2. Energia produkowana z wiatraków będzie w stanie zasilić w energię elektryczną ponad 10 mln gospodarstw domowych. Wiatraki na morzu będą dużo większe od tych budowanych na lądzie. Na dwóch bałtyckich farmach o mocy 2,5 GW postawionych będzie 200 kolosów, który każdy może osiągnąć nawet 250 m. To więcej niż ma Pałac Kultury i Nauki w Warszawie.


DZIEŃ ENERGETYKA

Zielona przyszłość Bełchatowa. Nadchodzą rewolucyjne zmiany W ciągu najbliższych 3 lat na terenie Bełchatowa oraz gminy Kleszczów powstaną nowoczesne farmy fotowoltaiczne. PGE Energia Odnawialna stawia na energię słoneczną REKLAMA

Blisko 5 mld złotych zainwestuje Grupa PGE w transformację regionu bełchatowskiego. Na terenach pokopalnianych zbudowanych zostanie do końca 2024 r. kilka dużych farm fotowoltaicznych. Rozważane jest też uruchomienie w pobliżu nowych elektrowni wiatrowych. - Według wstępnych planów na kilku kompleksach działek

SOBOTA, 14 SIERPNIA 2021 DZIENNIK ŁÓDZKI

o łącznej powierzchni ponad 500 ha zostaną zbudowane instalacje fotowoltaiczne o łącznej mocy do 600 MW. Bierzemy też po uwagę możliwość uruchomienia w tej lokalizacji inwestycji wiatrowych. Ich potencjał oceniamy na ok. 100 MW mocy. Te projekty to nasz wkład w transformację Bełchatowa, który z regionu tradycyjnie związanego z wydobyciem i konwencjonalnym wytwarza-

niem będzie zmieniać się kierunku nisko i zeroemisyjnym mówi Marcin Karlikowski, prezes zarządu PGE Energia Odnawialna.

Kleszczów z jedną z największych farm PV Budowa jednej z farm słonecznych zostanie zlokalizowana w pobliżu składowiska odpadów paleniskowych Elektrowni Bełchatów. Druga z planowa-

FOT.

06

Tereny bełchatowskiej kopalni zostaną przekszatałcone w farmy fotowoltaiczne oraz wiatrowe 0010238177


DZIEŃ ENERGETYKA chatów – mówi Sławomir Chojnowski, wójt gminy Kleszczów.

Zmiana prawa pomoże wiatrakom Dodatkowo PGE Energia Odnawialna rozważa budowę na terenie zwałowiska zewnętrznego Pola Szczerców kolejnych elektrowni wiatrowych, w pobliżu dotychczas działającej farmy Kamieńsk. Realizacja tych zamierzeń jest jednak uzależniona w dużym stopniu od nowelizacji tzw. ustawy odległościowej i liberalizacji zasady „10H”, która nie pozwala stawiać wiatraków bliżej do-

ZMIANY W POWIECIE BEŁCHATOWSKIM BĘDĄ BARDZO DUŻE. POWSTANĄ OLBRZYMIE FARMY FOTOWOLTAICZNE W PLANACH SĄ RÓWNIEŻ FARMY WIATROWE, WSZYSCY CZEKAJĄ NA KORZYSTNE ZMIANY PRAWA

mów niż 10-krotność ich wysokości. Jeśli zmiana prawa nastąpi jeszcze w tym roku, jest szansa na uruchomienie w okresie 5-7 lat nowych elektrowni wiatrowych o łącznej mocy do 100 MW.

Bełchatów przyciągnie turystów? Budowa nowych farm wiatrowych i fotowoltaicznych jest częścią realizowanego przez Grupę PGE Programu Sprawiedliwej Transformacji Regionu Bełchatów. Zakłada on uruchomienie szeregu inwestycji w nisko i zeroemisyjne źródła energii, które stopniowo zastąpią konwencjonalną Elektrownię Bełchatów. Oprócz wiatraków i paneli słonecznych powstaną tu m.in. Instalacja Termicznego Przetwarzania z Odzyskiem Energii oraz Centrum Rozwoju Kompetencji, skoncentrowane przede wszystkim na rozwoju kompetencji i kwalifikacji związanych z odnawialnymi źródłami energii. W dalszej przyszłości, obecnie eksploatowane wyrobiska kopalni zostaną zalane wodą. W efekcie powstaną najgłębsze w Polsce jeziora o łącznej powierzchni 3890 ha, wokół których powstanie infrastruktura turystyczna, generująca miejsca pracy dla tysięcy mieszkańców regionu.

Energia odnawialna to nie tylko panele fotowoltaiczne, ale również wiatraki

FOT. PGE

nych farm ma powstać m.in. na terenie zwałowiska zewnętrznego Pola Szczerców nazywanego potocznie „Bliźniaczą Górą Kamieńsk” lub „Górą Szczerców”. Kolejną inwestycją realizowaną przez PGE Energia Odnawialna będzie instalacja fotowoltaiczna w sąsiadującej z Bełchatowem Gminie Kleszczów. Do końca 2022 r. powstanie tu jedna z największych farm słonecznych w Polsce o mocy 50 MW. Według wstępnych szacunków, średnioroczna produkcja farmy osiągnie poziom 53 GWh, co pozwoli zaspokoić potrzeby energetyczne około 25 tysięcy gospodarstw domowych, czyli miasta wielkości Piotrkowa Trybunalskiego. Dla władz Kleszczowa inwestycja fotowoltaiczna ma nie tylko energetyczny wymiar. - Uruchomienie elektrowni słonecznej pozwoli zasilić budżet gminy wpływami z podatków od nieruchomości, opłat z tytułu dzierżawy oraz zysków wypracowanych przez farmę fotowoltaiczną. Jest to szczególnie ważne w perspektywie nieuchronnego wygaszania wydobycia węgla z odkrywki położonej na terenie naszej gminy oraz w związku z ogłoszonymi już planami wyłączania z eksploatacji kolejnych bloków Elektrowni Beł-

07

FOT. NATALIA ZWOLIŃSKA

SOBOTA, 14 SIERPNIA 2021 DZIENNIK ŁÓDZKI

W Bełchatowie ma być bardziej ekologicznie. Czy pojawią się wkrótce nowe wiatraki?


DZIEŃ ENERGETYKA

08

SOBOTA, 14 SIERPNIA 2021 DZIENNIK ŁÓDZKI

Słoneczna rewolucja!!! Polacy pokochali fotowoltaikę

FOT. PGE

FOT. PGE

PGE Energia Odnawialna inwestuje w energię słoneczną. Do tej pory spółka zabezpieczyła na ten cel ponad 2,5 tys. ha gruntów, na których mogą powstać elektrownie fotowoltaiczne o mocy około 2 GW

W ostatnich latach powstaje coraz więcej farm fotowoltaicznych w Polsce

Panele słoneczne stają się alternatywą dla tradycyjnych źródeł energii

Polska fotowoltaika przeżywa w ostatnich latach prawdziwy boom inwestycyjny. Ważną rolę w rozwoju tej branży odegra Grupa PGE, która do 2030 r. chce uruchomić w kraju instalacje słoneczne o łącznej mocy 3 GW. Nowe farmy fotowoltaiczne będą budowane m.in. w województwie łódzkim.

stalacje słoneczne o łącznej mocy 3 GW. Dotychczas zabezpieczono na ten cel ok 2,5 tys. ha gruntów, na których mogą powstać elektrownie fotowoltaiczne o mocy ok. 2 GW. – Interesują nas zarówno małe, jednomegawatowe projekty, jak i większe o mocy nawet kilkudziesięciu megawatów. Będziemy je realizować na gruntach własnych Grupy, dzierżawionych od prywatnych właścicieli, samorządów oraz instytucji kościelnych, a także na działkach należących do spółek skarbu państwa – mówi Marcin Karlikowski, prezes zarządu PGE Energia Odnawialna.

Ambitne plany PGE Wkrótce obok mikroinstalacji zauważalny będzie jednak również dynamiczny rozwój farm słonecznych. Polskim liderem w tej dziedzinie ma ambicje zostać Grupa PGE, która do końca 2030 r. zamierza zbudować in-

Fotowoltaika w województwie łódzkim Grupa PGE posiada obecnie pięć farm fotowoltaicznych. Jednak szybko ta liczba się zwiększy. W ciągu kilkunastu miesięcy spółka PGE Energia Odnawialna uruchomi dziewiętnaście projektów fotowoltaicznych, które wygrały ostatnią aukcję na sprzedaż energii elektrycznej w instalacjach odnawialnych źródeł energii do 1 MW. Wśród nich jest m.in. pięć instalacji z województwa łódzkiego, z powiatów: bełchatowskiego, łaskiego, piotrkowskiego i opoczyńskiego.

Bardzo ważnym projektem będzie też ten realizowany w Gminie Kleszczów. – Na terenach pokopalnianych wokół Bełchatowa powstanie jedna z największych inwestycji fotowoltaicznych PGE. W ten sposób chcemy włączyć się do realizowanego przez Grupę PGE Programu Sprawiedliwej Transformacji Regionu Bełchatów. Zakłada on uruchomienie szeregu inwestycji w nisko i zeroemisyjne źródła energii, które stopniowo zastąpią Elektrownię Bełchatów – mówi Marcin Karlikowski, prezes zarządu PGE Energia Odnawialna.

Spółka PGE Energia Odnawialna cały czas poszukuje gruntów pod budowę farm słonecznych

FOT. PGE

resowania w Polsce produkcją energii na własne potrzeby, dostępnych programów wsparcia i przyjaznych regulacji prawnych m.in. ulg podatkowych. Funkcjonujący pro-gram „Mój Prąd” oraz wieloletnie wsparcie unijne w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych są filarem rozwoju tego sektora.

FOT. PGE

Polska w czołówce Unii Europejskiej W 2020 roku Polska znalazła się na czwartym miejscu pod względem przyrostu mocy zainstalowanej w fotowoltaice spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Wyprzedziły nas

tylko Niemcy, Holandia i Hiszpania. Rok 2021 również zapowiada się dobrze. Tylko w czerwcu pojawiło się w naszym kraju ponad 35 tys. nowych instalacji fotowoltaicznych, a łączna moc zainstalowana w energetyce słonecznej osiągnęła poziom ponad 5,2 GW. To wzrost o ok 150 proc. w porównaniu do czerwca 2020 r. Dla porównania w 2015 roku było w Polsce zaledwie 71 MW w fotowoltaice. Na razie zdecydowana większość (77 proc. mocy zainstalowanej) inwestycji słonecznych w naszym kraju to mikroinstalacje. Wynika to z zainte-

Farmy fotowoltaiczne PGE powstaną również w województwie łódzkim


DZIEŃ ENERGETYKA

FOT. MAT. PRASOWE

09

FOT. 123 RF

SOBOTA, 14 SIERPNIA 2021 DZIENNIK ŁÓDZKI

Niektóre sprzęty AGD, np. piekarniki, pozwalają również na wykorzystanie ciepła resztkowego

Unia Europejska zdecydowała się na powrót do pierwotnej skali od A do G

Jak oszczędnie korzystać ze sprzętu AGD. Nowe oznaczenia klas energetycznych Urządzenie AGD zakupione dziesięć lat temu znacząco odbiega standardami odnośnie energooszczędności od urządzeń produkowanych obecnie. W ostatnich latach nastąpił ogromny postęp technologiczny w tej branży Agenda ONZ 2030 na rzecz zrównoważonego rozwoju stawia przed nam wyzwanie realizacji szeregu celów gospodarczych, społecznych i środowiskowych. Opiera się na pięciu wielkich zmianach transformacyjnych. Jedna z nich dotyczy wdrożenia nowego modelu rozwoju w oparciu o racjonalne wykorzystywanie zasobów Ziemi, połączone z osiąganiem lepszej jakości życia. Ten cel można zrealizować m.in. za sprawą wymiany starego, energochłonnego AGD na sprzęty nowej generacji, w najwyższej dostępnej obecnie klasie energetycznej, oraz zmianę nawyków odnośnie ich eksploatacji. Wkrótce domy pasywne staną się standardem w budownictwie, stopniowo zaostrzane jest bowiem ustawodawstwo w zakresie wykorzystania materiałów budowlanych, które muszą spełniać określone wymogi w zakresie parametrów technicznych. Ponadto wiele już istniejących budynków wymaga kompleksowej termomoderni-

zacji, która jest kosztowna, ale w ogólnym rozrachunku bardzo opłacalna. Na szczęście wydatki na taką inwestycję można sobie częściowo zrekompensować, korzystając z dopłaty w programie „Czyste Powietrze”. Należy podkreślić przy tym, że energia pozyskiwana z paliw kopalnych jest główną przyczyną zmian klimatycznych, jej produkcja odpowiada bowiem za ok. 60 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych. Dążenie do energooszczędności stanowi zatem jedną z najważniejszych potrzeb obecnych czasów, również z uwagi na to, że źródła zasobów są na wyczerpaniu. Mogą prowadzić do niej różne drogi, nawet takie, które nie wymagają dużych nakładów pieniężnych, a w znacznej mierze samodyscypliny społeczeństwa, np. w zakresie korzystania ze sprzętów AGD w domu.

Wybór klasy energetycznej ma znaczenie AGD zakupione dziesięć lat temu znacząco odbiega standardami odnośnie energo-

oszczędności od urządzeń produkowanych obecnie. W ostatnich latach nastąpił ogromny postęp technologiczny w tej branży, co zaowocowało tym, że w 2020 roku niemal wszystkie sprzęty dostępne w sklepach stacjonarnych czy internetowych miały najwyższe klasy energetyczne: A++ lub A+++, a więc zużywały znacznie mniej energii. Jednak w celu zapewnienia miejsca na nowe, jeszcze bardziej energooszczędne technologie (a także pobudzenia rynku AGD do innowacji), Unia Europejska zdecydowała się na likwidację „plusów” i powrót do pierwotnej skali od A do G. Tym samym klasyfikacja AGD została w marcu br. finalnie przeskalowana w wielu grupach produktowych (np. pralki, pralkosuszarki, chłodziarki i zamrażarki, chłodziarki do wina, zmywarki). W efekcie modele w najwyższej klasie A+++ trafiły zazwyczaj do klasy C, a te z klasy A+ nawet do G. Nie ma jednej reguły określającej zmianę oznakowania w wyniku takiego przeskalo-

wania, gdyż zmieniła się także metodologia oceny sprzętów. Klasy A i B zarezerwowano dla całkowicie nowych, jeszcze bardziej oszczędnych modeli. Nie oznacza to jednak, że na rynku nie pojawią się wkrótce nowoczesne produkty także w tych najwyższych klasach. Kupując najbardziej energooszczędne aktualnie AGD, mamy zatem pewność, że dbamy o planetę oraz budżet rodziny z uwagi na mniejsze zużycie prądu czy wody. Co więcej, na nowych etykietach znajdziemy kody QR prowadzące do internetowej karty produktu w bazie EPREL, zawierającej najważniejsze informacje dla konsumentów.

Odpowiednie użytkowanie AGD to podstawa – Efektywność energetyczna dużego AGD znacząco wpływa na wydatki związane z rachunkami za energię. – Doskonałym przykładem uzyskiwania znacznych oszczędności jest korzystanie ze zmywarki. Posługując się sprzętem o najwyższej klasie energetycznej, mo-

żemy zaoszczędzić nawet kilka tysięcy złotych na rachunkach za prąd i wodę w ciągu dziesięciu lat - tłumaczy Radosław Maj, APPLiA Producenci AGD. Pomocne jest także racjonalne użytkowanie AGD. Pojemność urządzenia należy dostosować zatem do wielkości i stylu życia mieszkańców domu. Dla przykładu, lodówka o większej niż standardowo pojemności sprawdzi się w przypadku rodziny z co najmniej dwójką dzieci. Osoba samotna czy para, która spożywa zazwyczaj posiłki „na mieście” lub korzysta z diety pudełkowej, nie będzie w stanie jej zapełnić. Wystarczy, że kupi bardziej kompaktowy sprzęt – taki rozmiar oznacza też mniejsze zużycie energii. Należy zwrócić uwagę również na racjonalne zużycie wody wybierając pralki czy zmywarki. Pranie warto ponadto segregować nie tylko pod względem kolorów, lecz także stopnia zabrudzenia – będziemy mogli wówczas rozsądnie dobierać długość trwania programu i rzadziej korzystać z tych najbardziej energochłon-

nych. Opłaca się też wykorzystywać w pełni jej ładowność. Jeśli myślimy o suszarce, postawmy na model z pompą ciepła, który jest bardziej energooszczędny. Zmywarkę włączajmy zaś tylko wtedy, gdy zapełnimy ją w całości. Niektóre sprzęty AGD, np. piekarniki, pozwalają również na wykorzystanie ciepła resztkowego (dzięki temu podczas pieczenia możemy wyłączyć piekarnik przed czasem). Tradycyjną kuchenkę elektryczną zastąpmy natomiast płytę indukcyjną, która nagrzewa tylko miejsce pod garnkiem. Aby nasz dom stał się bardziej energooszczędny, możemy nie tylko kupować AGD z wysoką klasą energetyczną, lecz także wykorzystywać je w bardziej racjonalny sposób. Dbałość o mniejsze zużycie energii przyczyni się z pewnością do dobrostanu przyrody, bez której nie będzie życia na Ziemi. Więcej informacji o nowych etykietach energetycznych można znaleźć na stronie: www.etykietaenergetyczna.pl


DZIEŃ ENERGETYKA

10

SOBOTA, 14 SIERPNIA 2021 DZIENNIK ŁÓDZKI

MATERIAŁ INFORMACYJNY VEOLII

0010238146

Ciepło systemowe – znane i nieznane Jak i gdzie powstaje ciepło systemowe? Jak to się dzieje, że dociera ono do naszych mieszkań i miejsc pracy? Czy dzięki ciepłu z sieci można ograniczyć smog oraz jak w przyszłości może być produkowane ciepło i prąd w elektrociepłowni bez wykorzystania węgla? Warto w Dniu Energetyka poznać odpowiedzi na te pytania.

Skąd się bierze ciepło w naszych domach? Droga ciepła systemowego dostarczanego do mieszkań, domów i miejsc pracy rozpoczyna się w elektrociepłowni. Wytwarzanie ciepła systemowego może odbywać się w drodze różnych procesów: spalania węgla, gazu, biomasy, przetwarzania energii słonecznej czy wiatrowej, geotermii i wykorzystania paliw alternatywnych. Często produkcja ciepła odbywa się w kogeneracji, czyli jednocześnie z produkcją energii elektrycznej, co pozwala zmniejszyć zużycie paliwa i emisję dwutlenku węgla. Tak właśnie jest w Łodzi. Obecnie w elektrociepłowniach EC3 i EC4, zarządzanych przez łódzką spółkę Veolii, paliwami wykorzystywanymi do produkcji ciepła i energii elektrycznej są węgiel i biomasa. W przyszłości, po realizacji kolejnych instalacji na inne paliwa, takie jak pre-RDF, gaz, a może również wodór, elektrociepłownia stanie się hybrydową. Z elektrociepłowni do sieci Węgiel taśmociągiem transportowany jest do zasobników znajdujących się bezpośrednio przy kotłach. Przed podaniem węgla do kotła jest on miażdżony na pył w młynach węglowych. W tej postaci wdmuchiwany jest do paleniska kotła, gdzie zostaje spalony. Natomiast biomasa z silosów transportowana jest taśmociągiem do zasobników kotła specjalnie przystosowanego do spalania tylko tego rodzaju paliwa. W kotłach jest wytwarzana para o temperaturze 540 stopni C i ciśnieniu 130 atmosfer. Zanim ogrzeje ona wodę przesyłaną do naszych domów, jest wykorzystywana do napędzania turbiny parowej połączonej z generatorem prądu. Po przejściu przez turbinę temperatura pary jest dużo niższa. Ogrzewa ona wodę w wymiennikach ciepła do temperatury ok. 100 stopni C. Gdy na zewnątrz jest bardzo niska temperatura, woda ta może być podgrzana nawet do 120 stopni C w kotłach szczytowych. Ze źródła ciepło przekazywane jest w formie ciepłej wody do sieci ciepłowniczych, które na terenie miasta w większości zlokalizowane są pod ziemią, umożliwiając ogrzewanie budynków.

Z sieci do grzejnika Ciepła woda z sieci, przy pomocy przyłączy, doprowadzana jest bezpośrednio do węzła cieplnego – kolejnego elementu systemu. Zadaniem węzła, w którym znajduje się wymiennik ciepła, jest przekazanie ciepła z wody krążącej w sieci do wody obecnej w instalacji grzewczej budynku. Ta z kolei płynie wewnątrz budynków do naszych grzejników i kranów. Węzły cieplne często wyposażone są w systemy automatyki pogodowej, dzięki którym pobór ciepła zależy od temperatury zewnętrznej. Po podgrzaniu wody w instalacji wewnętrznej budynku, schłodzona woda w sieci cie-

Elektrociepłownia EC4

powietrze w mieście, ograniczając niebezpieczną niską emisję.

Instalacja biomasowa w elektrociepłowni EC4 wykorzystuje biomasę pochodzenia rolnego oraz odpady z przemysłu drzewnego jako paliwo do produkcji energii

płowniczej powraca do źródła (elektrociepłowni) do ponownego ogrzania. Elementem systemu ciepłowniczego jest również aparatura pomiarowo-rozliczeniowa, czyli popularny licznik ciepła. Na podstawie wskazań licznika możliwe jest dokładne określenie poziomu zużycia ciepła systemowego po stronie klienta. Sieć ciepłownicza zamiast kopciucha Główną przyczyną niebezpiecznego dla zdrowia zjawiska tzw. niskiej emisji, czyli smogu, jest ogrzewanie domów słabej jakości paliwami i wszelkiego rodzaju odpadami oraz korzystanie z przestarzałych technologicznie pieców. Sektor energetyki ma obecnie znikomy wpływ na zanie-

czyszczenie polskich miast. Dzieje się tak dzięki systematycznym modernizacjom przeprowadzanym w elektrociepłowniach, takich jak EC3 i EC4, oraz rozwojowi sieci ciepłowniczych. Likwidacja, a przynajmniej znaczące ograniczenia niskiej emisji jest w wielu wypadkach w zasięgu ręki, a właściwie sieci ciepłowniczej, do której wystarczy podłączyć budynek i korzystać z ciepła systemowego, najlepiej wyprodukowanego w kogeneracji. Proces ten podlega rygorystycznym normom środowiskowym, a cała infrastruktura ciepła systemowego – elektrociepłownie i sieć ciepłownicza – przez całą dobę jest monitorowana przez specjalistów. Poza względami środowiskowymi ciepło systemowe z sieci to gwarancja i bezpie-

czeństwo dostaw właściwie nieprzerwanie przez cały rok. W systemowej walce z niską emisją Veolia Energia Łódź współpracuje z Urzędem Miasta Łodzi w projekcie rewitalizacji. Opracowuje koncepcje zasilania poszczególnych obszarów rewitalizowanych, projektuje i buduje sieci ciepłownicze, umożliwiając zasilenie wyremontowanych budynków ciepłem systemowym. Dzięki przyłączeniom do sieci ciepłowniczej budynków w centrum miasta stopniowo poprawia się jakość życia mieszkańców – komfort i bezpieczeństwo użytkowania, w tym m.in. pożarowe, a także stan jakości powietrza dla samych użytkowników i otoczenia. Im bardziej rozbudowana sieć ciepłownicza, tym skuteczniej możemy zadbać o czystsze

Nowa Energia dla Łodzi, czyli zero węgla Veolia Energia Łódź, producent i dostawca ciepła systemowego dla Łodzi, od wielu lat prowadzi działania optymalizujące funkcjonowanie firmy w obszarze technologicznym i organizacyjnym. Jednym z kluczowych elementów strategii Veolii Energii Łódź jest dywersyfikacja paliw stosowanych w procesie produkcji ciepła systemowego i energii elektrycznej w kogeneracji. Zgodnie z misją i strategią Grupy Veolia, mając na uwadze wyzwania środowiskowe, jakie są stawiane przed sektorem energetycznym, firma konsekwentnie realizuje swoją strategię poprawy efektywności energetycznej, w tym dekarbonizację łódzkiego systemu ciepłowniczego i wykorzystanie odnawialnych źródeł energii oraz paliw alternatywnych w procesie produkcji ciepła systemowego i energii elektrycznej w łódzkich elektrociepłowniach. W nawiązaniu do wyzwań środowiskowych, ogłoszonych w „Ekopakcie dla Łodzi”, Veolia przygotowała projekt Nowa Energia dla Łodzi, dzięki któremu będzie możliwe systematyczne ograniczanie spalania węgla w łódzkich elektrociepłowniach aż do jego pełnego wyeliminowania w 2030 roku, dzięki czemu emisja CO2 zostanie zmniejszona o 65%. Odpowiedzialnie z odpadami Misja Veolii „Odnawiamy za-

soby świata” opiera się na wizji świata, w którym nie marnuje się zasobów i wykorzystuje się je w sposób zrównoważony. Odpady również mają wartość, a kiedy są ponownie wykorzystywane i efektywnie zarządzane, są alternatywnym źródłem energii. W obecnych warunkach rosnących problemów związanych z gospodarką odpadami Veolia przygotowała projekt rozbudowy elektrociepłowni EC4 o Zakład Odzysku Energii (ZOE), czyli nowoczesną instalację termicznego przekształcania odpadów na paliwo alternatywne, tzw. pre-RDF (skrót od ang. Refuse Derived Fuel). Pre-RDF obok biomasy dla elektrociepłowni może stanowić substytut węgla kamiennego. Wykorzystanie pre-RDF, czyli frakcji resztkowej powstałej w procesach odzysku i recyklingu odpadów komunalnych, której nie można składować, uzupełni miks paliwowy, z którego będzie mogła korzystać elektrociepłownia w procesie odchodzenia od spalania węgla. Dywersyfikacja paliwowa w Veolii Energii Łódź obejmuje również w przyszłości zastąpienie węgla gazem, biomasą w postaci tzw. czarnego pelletu. Wszystkie projekty, dzięki którym w procesie produkcji energii ograniczone zostanie wykorzystanie węgla, pozwolą uzyskać rzeczywiste efekty środowiskowe dekarbonizacji. Zagwarantuje to spełnienie wymagań środowiskowych, poprawi efektywność zarządzanych instalacji i urządzeń oraz zapewni bezpieczeństwo dostaw ciepła do odbiorców.


SOBOTA, 14 SIERPNIA 2021 DZIENNIK ŁÓDZKI MATERIAŁ INFORMACYJNY VEOLII

DZIEŃ ENERGETYKA

11 0010238149


12 REKLAMA

DZIEŃ ENERGETYKA

SOBOTA, 14 SIERPNIA 2021 DZIENNIK ŁÓDZKI 0010234534


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.