Monitor Polonijny 2004/04

Page 9

Spotkania w nitrzańskiej katedrze

N

itrzańska Polonia raz w miesiącu spotyka się w katedrze, gdzie odbywają się msze w języku polskim.

ROMANA GREGUŠKOVÁ

jest celem pielgrzymek do grobów wspomnianych świętych. Tutaj też w roku 1995 podczas pielgrzymki na Słowację modlił się papież Jan Paweł II. Drugi kościół kompleksu katedralnego w Nitrze nazywany jest Kościołem Górnym, a wybudowany został w latach 1328-1334 przez biskupa Meška. W nim odprawiane są msze święte, w tym także polskie. Najmłodszy kościół nazywany Kościołem Dolnym zbudowano w XVII wieku. Pod katedrą znajdują się krypty biskupów i kanoników. Nitrzańska katedra jest więc nie tylko miejscem, w którym zbierają się wierni, również Polacy, ale i wspaniałym obiektem do zwiedzania. W najbliższych miesiącach msze święte w języku polskim zostaną odprawione: 24 kwietnia, 29 maja, 26 czerwca, zawsze o godzinie 16.00. ROMANA GREGUŠKOVÁ

DOMINIK GREGUŠKA

W ten sposób wita ona Nowy Rok, obchodzi różne uroczystości. Do nitrzańskiej Polonii dołączyli też oficerowie z dowództwa Wielonarodowej Czesko-Polsko-Słowackiej Brygady w Topoľčanach. Dzięki życzliwości Jego Eminencji kardynała Jana Chryzostoma Korca i biskupa Wojskowego Ordynariatu Františka Rabka od roku 2000 ksiądz Stanisław Ługowski odprawia co miesiąc w katedrze polską mszę świętą.

Historia nitrzańskiej katedry pod wezwaniem św. Emeráma sięga roku 829 i można w niej znaleźć również ślady polskie. Kompleks katedralny składa się z trzech kościołów. Pierwszy, najstarszy, postawił w stylu romańskim książę Pribina, a wyświęcił arcybiskup z Salzburga - Adalrám. Tutaj znajdują się relikwie świętych Cyryla i Metodego, pochodzącego z Polski świętego Andrzeja Świerada i świętego Benedykta. Dwaj ostatni to benedyktyńscy pustelnicy, którzy żyli w ascezie w duchu hasła Ora et labora – ‘módl się i pracuj’. Są oni patronami nie tylko samej Nitry, ale i całej diecezji nitrzańskiej. Do dzisiaj kościół ten

FOTO: ARCHIWUM

Marian Wójcik Do Czechosłowacji przyjechałem w 1980 roku, tutaj założyłem rodzinę. W dzisiejszych warunkach panujących na Słowacji trzeba włożyć bardzo dużo wysiłku w znalezienie odpowiedniej pracy. Po wielu KWIECIEŃ

latach pobytu w dalszym ciągu spotykają mnie problemy związane z tym, że mam polskie obywatelstwo. Dręczy mnie pytanie, na które nie znajduję odpowiedzi: dlaczego ludzie, którzy tutaj tyle lat pracowali, płacili podatki spotykają się z uciążliwymi przepisami związanymi z ich pobytem? Może po wejściu do Unii Europejskiej będziemy traktowani jak normalni partnerzy? Cieszę się, że Klub istnieje, że mogę posyłać dzieci na naukę języka polskiego, że możemy sobie porozmawiać o swoich problemach, że nawzajem wiemy o swoim istnieniu.

FOTO: STANO STEHLIK

DOMINIK GREGUŠKA

wtedy spotkania polsko-słowackie. To, czego mnie brakuje, to spotkania, podczas których moglibyśmy sobie śpiewać polskie piosenki.

Irena Ciganová Podczas letniego stażu w byłej Czechosłowacji, jako 18letnia studentka poznałam mojego byłego męża, który jest Słowakiem. Na Słowacji jestem już 33 lata i zawsze marzyłam o tym, aby mieć kontakt ze swoimi rodakami. Wiedziałam, że w Bratysławie jest Instytut Polski i powstał Klub Polski. Udało mi się parę razy spotkać z Polakami z Bratysławy. Zaczęłam pre-

numerować „Monitor Polonijny”. W ten sposób dowiedziałam się o Klubie w Nitrze. Skontaktowałam się z jego przewodniczącą, która mnie zaprosiła na spotkanie członków. Było to w 2001 roku. Cieszę się, że obdarzono mnie zaufaniem i zostałam nauczycielką języka polskiego w szkółce. W ten sposób mogę rozwijać intelektualnie dzieci członków naszego Klubu, przybliżać kulturę i tradycje polskie. Szkoda, że w Klubie jest jeszcze sporo dzieci, które z różnych przyczyn na zajęcia nie uczęszczają. Apeluję więc do ich rodziców, aby zachęcili dzieci do nauki języka ich przodków. ROMANA GREGUŠKOVÁ 9


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.