Twoje auto - Q1 2023

Page 1

TWOJE AUTO

Sobiesław Zasada

s6-7

STARTOWAŁEM W CZASACH, W KTÓRYCH AUTA

BYŁY PRZEZNACZONE

WYŁĄCZNIE DLA RZĄDU

EKSPERT Jak właściwie dobrać opony? s2

INSPIRACJE Wpływ wycieraczek na bezpieczeństwo s3

MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET Marzec 2023 | samochoddlaciebie.com
FOT.: ARCHIWUM PRYWATNE

W WYDANIU

pony mają moc!

Opony to jedyny element samochodu, który łączy go z drogą. Dlatego ich dobór, jakość oraz jakość ich serwisowania mają tak duży i natychmiastowy wpływ na przyczepność auta.

05 04

Tomasz Bęben Jakie wyzwania stoją przed warsztatami samochodowymi?

Piotr Sarnecki Dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego

Elektryfikacja

– co przyniesie nam przyszłość?

Patryk Mikiciuk

Senior Business Developer: Karolina Likos

Tel.: +48 574 712 500

E-mail: karolina.likos@mediaplanet.com

Content and Production Manager: Izabela Krawczyk

Managing Director: Karolina Kukiełka

Skład: Michał Ziółkowski

Web Editor & Designer: Tatiana Anusik

Opracowanie redakcyjne: Aleksandra Podkówka-Poźniak

Fotografie: archiwum prywatne, stock.adobe.com, zasoby własne

Kontakt: e-mail: pl.info@mediaplanet.com

MEDIAPLANET PUBLISHING HOUSE SP Z O.O.

ul. Zielna 37, 00-108 Warszawa

facebook.com/samochoddlaciebiePL

mediaplanetpl

@Mediaplanet_Pol

Partnerzy

Kontynuacja materiału na na stronie: samochoddlaciebie.com

Myśląc o oponach, warto przyswoić sobie zasadę PPP: porządne opony: dostosowane do warunków i możliwie najwyższej jakości, profesjonalny serwis: który nie niszczy opon ani felg przy montażu i nie uszkadza czujników ciśnienia, prawidłowe ciśnienie i eksploatacja: czyli jazda z odpowiednio napompowanymi kołami, gdyż tylko ciśnienie zgodne z instrukcją samochodu zapewnia odpowiednio krótką drogę hamowania, przyczepność i kierowalność auta oraz zasięg i ochronę dla felg.

Przestrzegając za każdym razem zasady 3xP, będziemy dzięki oponom bezpieczniejsi na drogach. Bo taka jest ich podstawowa funkcja.

Myśląc o kupnie opon, mamy zawsze dwie opcje: dla zapobiegliwych: czyli szczegółowa analiza testów oponiarskich i rankingów, dla spieszących się: szybka wizyta w profesjonalnym i porządnym serwisie, gdzie podczas rozmowy z doradcą dobierane są opony do mocy, masy i rocznych przebiegów auta oraz do naszego stylu jazdy i pokonywanych tras.

Warto porozmawiać z ekspertami, którzy mają w ofercie duże portfolio opon – tak, by potem przez kilka lat być bezpiecznym i zadowolonym z osiągów.

Jeśli chodzi o wybór, to przede wszystkim kierujemy się rozmiarem opon i ich indeksami nośności oraz prędkości określonymi w instrukcji obsługi naszego auta, często także znajdziemy te informacje na naklejce na środkowym słupku. To określa nam, jakich dokładnie modeli opon szukać. Samochód, który ma homologację na indeks nośności na poziomie 100, nie może mieć opon z indeksem np. 95, bo one nie wytrzymają jego masy i wystrzelą w czasie jazdy. To samo dotyczy indeksu prędkości. Jeśli w instrukcji jest indeks V, to nie możemy kupować opon z indeksem H, gdyż nie wytrzymają one eksploatacji. Wyposażeni w te wiadomości, siadając do wyszukiwarek internetowych, pamiętajmy o zasadzie 3xP. Porządne opony różnią się od tych tanich nie ceną, ale przede wszystkim lepszymi osiągami odpowiadającymi za nasze bezpieczeństwo. Krótsza droga hamowania na suchej i mokrej jezdni, większa odporność na poślizgi, lepsze trzymanie boczne, większa trwałość – to są ważne atuty bezpiecznej jazdy. Szczególnie w sytuacjach niezależnych od nas, a spowodowanych błędami innych kierowców droga hamowania krótsza o kilkanaście metrów zadecyduje, czy unikniemy zderzenia np. z naczepą ciężarówki. Porządne opony to także opony fabrycznie nowe. Kupując ogumienie z drugiej ręki,

nie wiemy, jak było eksploatowane. Już kilkutygodniowa jazda z zaniżonym ciśnieniem to niszczenie warstw wewnętrznych i osłabianie ich konstrukcji. Dlatego lepiej kupić opony budżetowe, ale nowe niż używane premium. Opony do samochodów osobowych, w tym SUV-ów i dostawczych, dzielimy na trzy główne segmenty – letnie, zimowe i całoroczne. Różnice w ich budowie wynikają właśnie z warunków, w jakich ich używamy. To, czego nie widać, to także skład mieszanki ich bieżników. W oponach letnich mieszanka jest twardsza, żeby podołać wysokim temperaturom i nagrzanym jezdniom. W oponach zimowych z kolei mieszanka bieżnika jest bardziej miękka – tak, by poniżej 10 st. C, kiedy guma w oponach letnich jeszcze bardziej twardnieje, zachowywały bezpieczną przyczepność. Natomiast w oponach całorocznych mieszanka gumowa bieżnika ma twardość pośrednią – jest twardsza od zimowych, ale bardziej miękka od letnich.

Porządne opony różnią się od tych tanich nie ceną, ale przede wszystkim lepszymi osiągami

Podobnie jest w przypadku wzorów bieżników. W letnich oponach są większe płaskie powierzchnie styku z drogą i szersze kanały odprowadzające wodę. W zimówkach widzimy dużo wąskich rowków przecinających klocki bieżnika i węższe kanaliki wodne – ale większą ich liczbę. Znów – opony całoroczne mają kompromisową budowę bieżnika. Nie są tak agresywne jak zimowe, ale też nie tak przyczepne latem jak letnie. Z ich osiągów będą zadowoleni ci kierowcy, którzy:

robią roczne przebiegi do 10 tys. km: powyżej takiego przebiegu szybciej się

zużywają,

jeżdżą po mieście latem i zimą,

mają słabsze i lżejsze auta o mocy do

130-150 km: chodzi o to, by opony całoroczne poradziły sobie z trakcją.

Wszystkie informacje o oponach można znaleźć na stronie oponymajamoc.pl

Czytaj więcej na samochoddlaciebie.com 2 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
08
Żyjemy w bardzo ciekawych czasach dla motoryzacji WYZWANIA
mediaplanet
odpowiadającymi
za nasze bezpieczeństwo.

Bezpieczny samochód na wiosnę – jak go przygotować?

Wiosna to dla wielu ulubiona pora roku – świat budzi się do życia, a my przy sprzyjającej pogodzie możemy w końcu zadbać o nasz samochód. O to, co warto w tym czasie zrobić, by zwiększyć nasze bezpieczeństwo na drodze, pytamy Jakuba Farysia, prezesa Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.

Przygotowanie auta na wiosnę – o czym powinniśmy pamiętać?

Przede wszystkim trzeba pamiętać o wymianie opon z zimowych na letnie – jest to szczególnie istotna rzecz, którą trzeba zrobić w tym okresie. Wszystkie pozostałe czynności, do których zachęcam wiosną, są ważne i możliwe do wykonania przez cały rok. Wiosna może być jednak dobrym pretekstem, by zadbać o prawidłowy stan techniczny naszego samochodu. Kluczowe jest, byśmy użytkowali auto bezpieczne i nie stwarzali zagrożenia dla siebie oraz innych uczestników ruchu. Dobry stan techniczny samochodu to również mniejsze wydatki skumulowane, natomiast pojazd w złym stanie technicznym może wiązać się z wysokimi mandatami.

Na jakie aspekty, poza wymianą opon, kierowca powinien zwrócić uwagę?

Warto sprawdzić, czy po zimie nie wozimy zbędnych rzeczy w bagażniku, które stanowią dodatkowe, niepotrzebne kilogramy, a co za tym idzie – powodują wyższe zużycie paliwa. Powinniśmy też zdjąć już bagażnik dachowy, jeśli taki posiadamy, a w którym woziliśmy np. narty.

Wiosna to też doskonały czas na to, byśmy dokładnie umyli nasz samochód i sprawdzili, czy nie pojawiły się ewentualne ogniska korozji lub

Więcej

zadrapań karoserii. Zachęcam również do odwiedzenia autoryzowanej stacji diagnostycznej, aby specjaliści mogli dokładnie ocenić stan naszego pojazdu. Warto w tym czasie sprawdzić akumulator, poziom olejów i wszystkich płynów eksploatacyjnych. Jeżeli zima była śnieżna, a drogi były posypywane solą, musimy się liczyć z tym, że błoto pośniegowe częściowo zasycha na podwoziu samochodu i może powodować korozję. Wiosna zatem jest dobrym momentem do poświęcenia czasu naszemu samochodowi – sprawdzeniu jego stanu technicznego, wyczyszczeniu go, pozbycia się zbędnych rzeczy i zmiany opon na letnie. Odpowiednia widoczność a kwestia bezpiecznej jazdy – jak często należy wymieniać wycieraczki oraz jak ocenić ich kondycję?

ruchu drogowego. Podsumowując – wszystkie elementy wpływające na to, że nas widać i że my dobrze widzimy, są niezwykle ważne. Nie ma określonego konkretnego czasu, w którym powinniśmy wymieniać wycieraczki – jest to zależne od potrzeby, od tego, jak często ich używamy itp. Na niektórych piórach wycieraczek znajdują się znaczniki wskazujące na ich zużycie, zatem możemy się nimi kierować przy ocenie ich stanu.

Aby uniknąć problemów w trasie, najlepiej wymienić wycieraczki przed jesienią oraz po zimie, czyli co 6-7 miesięcy w przypadku samochodu regularnie używanego – jest to raczej oczywiste.

Sam proces zakupu i wymiany z pozoru nie wydaje się skomplikowany, więc spełnienie powyższego warunku, od którego zależy przecież nasze bezpieczeństwo, nie powinno być trudne.

Dobór

Istnieje kilkanaście typów mocowań wycieraczek, dlatego przed doborem i zakupem należy dokładnie ustalić, jaki typ został zastosowany w naszym pojeździe oraz jakiej długości powinny być poszczególne wycieraczki. Czynności te najlepiej powierzyć specjaliście, czy to w warsztacie, sklepie, czy hurtowni. Jeśli chodzi o długość, tu kompromis jest dopuszczalny – można zakupić wycieraczki, których długości różnią się +/- 10 mm (czasem więcej) w stosunku do długości przewidzianych przez producenta pojazdu, ale należy upewnić się, że taka zmiana nie będzie miała negatywnego wpływu na funkcjonowanie nie tylko samego mechanizmu wycieraczek, ale też np. kamer systemów ADAS czy czujnika światła/deszczu. Musimy również ocenić, czy nie zmniejszy to zbytnio wycieranej powierzchni szyby, ograniczając naszą widoczność jako kierowcy.

W ramach przeglądu technicznego bezwzględnie trzeba sprawdzić, czy pióra wycieraczek są w dobrym stanie, ponieważ

tak jak opony

wpływają na nasze bezpieczeństwo. Jeśli będziemy mieć pióra wycieraczek, które dobrze przylegają do szyby, w sprawnym tempie odprowadzają wodę – jest to gwarancja naszego bezpieczeństwa. Pamiętajmy też o wycieraczce przy tylnej szybie

jest to istotne, szczególnie gdy wyruszamy w dłuższą trasę. Czysta tylna szyba to podstawa widoczności innych uczestników

Jak należy dbać o wycieraczki, by służyły nam jak najdłużej? Do czego może doprowadzić użytkowanie zużytych wycieraczek samochodowych? Dbajmy o to, by pióra naszych wycieraczek były zawsze czyste, nie były tłuste, pokryte lodem i pyłem. Bardzo często podczas przymrozków kierowcy spryskują oszronioną szybę płynem, a następnie jeszcze zamrożonymi wycieraczkami starają się usunąć lód – jest to prosta droga do uszkodzeń mechanicznych piór. Warto zatem od czasu do czasu je przeczyścić oraz nie używać przy zamarzniętych szybach. Sprawdzajmy również, czy nie są one uszkodzone lub już nieelastyczne. Zużyte, zepsute pióra wycieraczek mogą zniszczyć naszą szybę

wtedy konsekwencje są znacznie poważniejsze, a koszty naprawy dużo wyższe.

Hella o wycieraczce trochę inaczej

Jakość

W ofercie HELLA możemy znaleźć wycieraczki o różnych długościach zarówno pakowane pojedynczo, jak również dobrane w zestawy.

Innym aspektem, niezwykle istotnym, jest jakość gumowego pióra oraz konstrukcji, w której to pióro jest zainstalowane, łącznie z mocowaniem. Wycieraczka dobrej jakości charakteryzuje się zaawansowanym piórem, które skutecznie usuwa wodę dzięki wykonaniu go z odpowiedniej, odpornej na zużycie mieszanki gumowo-kauczu-

(jako niezbędne minimum) obejrzeć filmy instruktażowe z montażu wycieraczki w danym samochodzie oraz zapoznać się z instrukcją montażu, jaką firma HELLA załącza do każdej swojej wycieraczki.

Zacznijmy od tego, że w wielu pojazdach, aby wymienić wycieraczki, należy przejść w ich tryb serwisowy. Gdy już mamy uruchomiony ten tryb, możemy przystąpić do demontażu starych i montażu nowych wycieraczek. Proces ten ułatwi nam dodatkowe odchylenie ramion wycieraczek na ich przegubie. Demontaż i montaż nie powinien odbywać się z nadmierną siłą, gdyż może to spowodować skrzywienie ramienia, co będzie skutkowało nierównomiernym dociskiem wycieraczki na szybę lub nawet uszkodzeniem mechanizmu.

kowej, najczęściej pokrytej PTFE, czyli teflonem domieszkowanym grafitem. Takie pióro charakteryzuje się ekstremalnie niskim współczynnikiem tarcia, co czyni je nie tylko skutecznym, ale również bardzo cichym.

Wymiana

Wymiana wycieraczki dla osób niedoświadczonych może okazać się bardzo kosztowną czynnością, dlatego jeśli nie mamy doświadczenia, najlepiej powierzyć tę czynność specjaliście lub

Często można spotkać się z niezadowoleniem kierowcy po wymianie wycieraczek na nowe. Dzieje się tak najczęściej, gdy wycieraczki nie są wymieniane regularnie co 6-7 miesięcy, tylko co 2-3 lata. Tak długi okres między wymianami powoduje, że zarówno mechanizm, jak i szyba zużywają się niejako poprzez ułożenie się pod tak długo niezmieniany zestaw. Założenie nowego zestawu powoduje zmianę pozycji ramion oraz ich naprężeń, niedopasowanie nowego pióra do wytartej szyby, co w efekcie przyniesie nie najlepiej wytartą szybę i niezadowolenie kierowcy. Z tego powodu HELLA zachęca do regularnych wymian wycieraczek.

Czytaj więcej na samochoddlaciebie.com 3 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
Jakub Faryś Prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego
Więcej informacji na stronie: samochoddlaciebie.com
Ten materiał powstał we współpracy z firmą HELLA Adam Klimek Entuzjasta motoryzacji, mechanik, prowadzący programy w TVN Turbo, ekspert Hella informacji na stronie: samochoddlaciebie.com
INSPIRACJE

Więcej informacji na stronie:

samochoddlaciebie.com

Wyzwania stojące przed warsztatami samochodowymi

Cyfryzacja, elektryfikacja czy coraz większa automatyzacja rewolucjonizują branżę motoryzacyjną, która od ponad 120 lat dostarcza nam – kierowcom – mobilność. Zbyt małą wagę przywiązuje się do warsztatów i ich pracowników, dla których ta rewolucja może być najbardziej dotkliwa.

Obsługa aut elektrycznych i hybrydowych nie jest zarezerwowana dla ASO!

Tomasz Bęben Radca prawny, dyrektor zarządzający

Stowarzyszenia

Dystrybutorów i Producentów Części

Motoryzacyjnych (SDCM), członek

Zarządu Europejskiego

Stowarzyszenia

Producentów Części

Motoryzacyjnych (CLEPA)

Pojazdów elektrycznych przybywa, czy się to komuś podoba, czy nie Decyzje polityczne, które zapadają na forum Unii Europejskiej, jeszcze ten proces przyspieszają, Nie oznacza to oczywiście, że pojazdy z silnikami spalinowymi zaraz znikną. Niemniej na zmiany trzeba się przygotowywać, ponieważ coraz więcej tego rodzaju pojazdów będzie trafiało do warsztatów niezależnych, choćby po drobne usługi typu wymiana opon.

Mówiąc o przygotowaniach, trzeba mieć na uwadze szkolenia dla mechaników podnoszenie ich kwalifikacji czy uzyskiwanie odpowiednich uprawnień. Bez tego oraz bez odpowiedniego sprzętu i odzieży ochronnej nie war to i nie wolno zabierać się za naprawy elektryków czy też hybryd. Właściciele warsztatów, którzy chcą dalej rozwijać swoje firmy, będą musieli wychodzić naprzeciw oczekiwaniom klientów i inwestować w szkolenia oraz sprzęt.

W obecnych realiach rynkowych prowadzenie działalności w branży motoryzacyjnej, a zwłaszcza warsztatów motoryzacyjnych, jest trudne. Postępująca digitalizacja i elektryfikacja to wyzwania i potrzeba tu inwestycji w szkolenia oraz sprzęt. W ciągu kilku najbliższych lat warsztaty czeka niemała rewolucja, na którą nakłada się trudna sytuacja w gospodarce. Dlatego tak ważna będzie pomoc publiczna i wsparcie instytucjonalne

mówi Alfred Franke, prezes Grupy MotoFocus.pl. Od dawna w podnoszenie kwalifikacji i szkolenia mechaników zaangażowani są zarówno producenci części motoryzacyjnych, jak również dystrybutorzy części motoryzacyjnych, dla których niezależne warsztaty są głównym klientem. Nie jest więc zaskoczeniem, że włączają się oni także w przygotowanie do nadchodzącej rewolucji, jaką dla warsztatów będzie obsługa pojazdów elektrycznych. Z badania przeprowadzonego wśród dystrybutorów części motoryzacyjnych pod koniec 2021 r wynika, że ponad połowa z nich zamierza podjąć działania wspierające warsztaty motoryzacyjne w przygotowaniu się do coraz większego udziału w parku maszynowym samochodów elektrycznych i hybryd typu plug-in.

– Dystrybutorzy od dawna dbają o to, by warsztaty miały pracowników dobrze przygotowanych do zawodu. Są między innymi aktywnymi partnerami w szkoleniu zarówno uczniów szkół, którym dostarczają nowoczesny sprzęt i wiedzę, jak i pracowników warsztatów, którym oferują najnowocześniejsze szkolenia. Warsztaty zrzeszone w sieciach zorganizowanych przez dystrybutorów mogą liczyć dodatkowo na rozmaite programy pomocowe, dzięki którym można unowocześnić wyposażenie i podnieść jakość oferowanych usług. Dystrybutorzy czują wiatr zmian, który dotknie zarówno ich samych, jak i warsztaty, z którymi tworzą na rynku symbiotyczny związek. To one są głównymi odbiorcami sprzedawanych przez dystrybutorów części. Możemy więc być pewni, że dystrybutorzy będą coraz aktywniej włączali się także w szkolenia z zakresu napraw i serwisowania pojazdów elektrycznych i hybryd plug-in. Niemniej potrzeba rozwiązań systemowych i programów wspierających reskilling oraz upskilling. W ostatnich latach w naszej branży ciężar związany z przygotowaniem do obsługi coraz bardziej nowoczesnych pojazdów ponosił sektor prywatny. Jeśli transformacja w motoryzacji ma się udać, to powinniśmy większą uwagę zwracać także na warsztaty motoryzacyjne – mówi Tomasz Bęben, dyrektor zarządzający Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM).

W ankiecie MotoFocus.pl za IV kw 2022 r zawarto pytanie o to, czy liczba warsztatów w cią gu na jbliższych d wóch la t zw iększy się, czy zmniejszy. Bez zaskoczenia okazało się, iż według aż dwóch trzecich badanych (66,5 proc.) warsztatów będzie na rynku coraz mniej. 21,9 proc. odpowiedziało, że liczba warsztatów pozostanie bez zmian, za to według 11,7 proc. osób liczba ta się zwiększy.

Warsztaty potrzebują dostępu do danych

Dziś w se ktorze mot oryzacyjnym w alka o klienta rozpoczyna się już w obrębie pojazdu, gdzie jakość danych przesądza o możliwości świadczenia usług. Niestety istnieją systemowe bariery utrudniające niezależnym usługodaw-

com sprawiedliwy dostęp do danych, funkcji i zasobów generowanych przez pojazdy. Producenci pojazdów pełnią tu funkcję strażników dostępu do tych zasobów. Branża wskazuje potrzebę pilnego uregulowania tej kwestii na poziomie europejskim tak, by utrzymać konkurencyjność na rynku motoryzacyjnym. Pozostawienie tej kwestii negocjacjom z producentami pojazdów skazuje niezależne warsztaty na porażkę. Ich pozycja negocjacyjna z wielkimi koncernami jest żadna, a trudno oczekiwać, by te chętnie i za małe pieniądze dzieliły się danymi pokładowymi pojazdów Inną kwestią jest tutaj fakt, że te ostatnie należą po zakupie pojazdu do kierowcy – i to on powinien decydować, komu te dane chce udostępnić.

Właściciele warsztatów, którzy chcą dalej rozwijać swoje firmy, będą musieli wychodzić naprzeciw oczekiwaniom klientów i inwestować w szkolenia oraz sprzęt.

– Obecnie obserwujemy kolejne opóźnienia, które mogą spowodować, że przepisy nie zostaną przyjęte przed upływem kadencji Parlamentu Europejskiego, która dobiega końca w maju 2024 r Będzie to hamulec dla konkurencyjności i innowacyjności usług okołomotoryzacyjnych. Dlatego wzywamy Komisję do natychmiastowego wznowienia procesu dotyczącego sektorowych przepisów w zakresie dostępu do danych i zasobów w pojazdach – dodaje Tomasz Bęben.

Czytaj więcej na samochoddlaciebie.com 4 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
NOWOŚCI

PRZYSZŁOŚĆ ELEKTRYFIKACJI

Od 2035 roku w krajach Unii Europejskiej, w tym w Polsce, rejestrować będzie można wyłącznie nowe pojazdy z napędem elektrycznym. Nie da się zatem ukryć, że świat motoryzacyjny przechodzi właśnie prawdziwą elektryczną rewolucję. Samochody hybrydowe oraz elektryczne staną się częstszym widokiem na naszych drogach niż tradycyjne pojazdy spalinowe. To wszystko sprawia, że rodzi się nowy rynek wtórny aut elektrycznych i hybrydowych, dla którego rośnie potrzeba szerokiego dostępu do części zamiennych.

Praca inżynierów Valeo w trosce o dobro naszego jutra

Auta elektryczne oraz hybrydowe już same w sobie są ekonomiczne i ekologiczne. Jednak j ak po kazuje na m ma rka Valeo, czy li światowy lider na rynku elektryfikacji, można w tej kwestii zrobić jeszcze więcej, wprowadzając szerszy dostęp do części zamiennych oraz bardziej ekologiczne, w pełni odnawialne rozwiązania w nowych autach. Dotyczy to szczególnie dwóch obszarów – układu napędowego i zarządzania ciepłem. W obu tych kwestiach firma Valeo przoduje w świecie motoryzacji – niedawne przejęcie firmy Siemens eA utomotive przez Valeo tylko umocniło jej pozycję. Za sprawą tych zmian marka oferuje pełną gamę rozwiązań elektrycznych uk ładów na pędowych nisk iego i wysokiego napięcia.

Także w obszarze zarządzania ciepłem marka nie pozostaje w tyle – w fabrycznie nowych pojazdach systemy marki Valeo kontrolują temperaturę zarówno w kabinie, jak i w baterii. Choć firma dostarcza już ponad 4500 części zamiennych w tym segmencie, to jej celem jest stałe poszerzanie por tfolio, w tym dopracowywanie ich sztandarowego produktu, jakim jest elektryczny kompresor klimatyzacji.

Wsparcie techniczne hotline

Zadzwoń pod: 801 8888 22

Czym jest elektryczny kompresor klimatyzacji?

Najnowszą innowacją na rynku wtórnym w zakresie elektryfikacji staje się obecnie szerszy dostęp do kompresorów elektrycznych, które są jednymi z kluczowych produktów w s ystemach z arządzania c iepłem.

Szacuje się, że obecnie ponad 11 proc. produkowanych kompresorów to kompresory elektryczne. Wedle prognoz w 2028 roku już co trzecia produkowana sprężarka wykonana będzie w tej technologii. Oznacza to, że już niedługo aż co trzecia osoba posiadająca samochód elektryczny lub hybrydowy (ale też spalinowy) może stać przed wyborem bardziej ekonomicznej i ekologicznej sprężarki do swojego samochodu.

Sprężarka odgrywa główną rolę w obiegu chłodzenia/ogrzewania. Powoduje cyrkulację czynnika chłodniczego w pętli AC, zwiększa ciśnienie w układzie czynnika chłodniczego i wspomaga wydajną wymianę ciepła w obiegu chłodzenia. Elektryczne sprężarki zapewniają nie tylko lepszą wydajność, ale również ekonomiczne wykorzystanie ciepła.

Dlaczego warto wybrać kompresor marki Valeo?

Elektryczne sprężarki klimatyzacji EDC marki Valeo (Edc – Electrical Driven Compressor) to wysoka wydajność chłodzenia w obu obszarach – kabinie oraz przy baterii. Są one również dużo lżejsze niż inne kompresory dla zapewnienia jak najmniejszego zużycia energii. Kompresory tej technologii zapewniają moc grzewczą nawet 4 kW w temperaturze otoczenia -10°C. Dodatkowo są one zaprojektowane tak, aby ograniczyć hałas występujący przy wyższych prędkościach (najlepsze w swojej klasie NVH). Sprężarki Valeo są kompatybilne oraz dają możliwość łatwej i szybkiej wymiany. Zintegrowane z nimi silniki elektryczne uruchamiają sprężarkę nawet wtedy, gdy silnik jest wyłączony, aby utrzymać komfortową temperaturę w kabinie, zaoszczędzić paliwo i zredukować emisję CO2 Wybierając elektryczny kompresor klimatyzacji stworzony przez markę Valeo mamy gwarancję jakości przetestowanej pod kątem zgodności z wymaganiami normy O.E., w tym Electro Magnetic. Dodatkowo pr odukty zostały poddane testom kompatybilności (EMC) w zakresie przekroczenia prędkości, trwałości i hałasu.

samochoddlaciebie.com 5 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
Dostęp do darmowych szkoleń online.
–ELEKTRYCZNY KOMPRESOR KLIMATYZACJI

Startowałem w czasach, w których auta były przeznaczone wyłącznie dla rządu

Sobiesław Zasada

Rocznik 1930. Najbardziej utytułowany polski kierowca rajdowy, przedsiębiorca. Założyciel i główny udziałowiec Grupy Kapitałowej Sobiesław Zasada.

Upór w dążeniu do celu wbrew przeciwnościom losu to cecha, którą posiada wielu ludzi sukcesu. Jedną z tych osób jest pan Sobiesław Zasada –polski r ajdowiec i biznesmen, który zrobił oszałamiającą karierę, mimo że przez lata rzucano mu kłody pod nogi.

Panie Sobiesławie, może się pan pochwalić wieloma sukcesami – zarówno w biznesie, jak i w sporcie. Jak pan myśli, jakie cechy pana osobowości pomogły panu odnieść taki sukces?

Jako młodzieniec w 1945 roku zapisałem się do harcerstwa i byłem w nie bardzo zaangażowany. Trenowałem również lekkoatletykę i sporty zimowe. Muszę przyznać, że to mnie bardzo mocno ukształtowało. Hasła „Bóg, Honor, Ojczyzna” znaczyły dla mnie wiele, tak s amo jak myś l o dr ugim człowieku. Te war tości pozost ały z e mną do dz isiaj. J uż gdy był em m łody, odn osiłem wiele s ukcesów – t renując w harcerstwie lekkoat letykę, n ależałem p rzez 4 la ta d o k adry na rodowej. Nie stety, po wypadku narciarskim musiałem zrezygnować z uprawiania tego sportu. Za to pojawiła

Czytaj więcej na samochoddlaciebie.com 6 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
SYLWETKA
Trzykrotny mistrz i trzykrotny wicemistrz Europy w rajdach samochodowych. Jest też 11-krotnym rajdowym mistrzem Polski i zwycięzcą 148 rajdów samochodowych. Pięciokrotnie odznaczony złotym medalem „Za Wybitne Osiągnięcia Sportowe”. Najstarszy zawodnik WRC w historii.
FOT.: ARCHIWUM PRYWATNE

się nowa pasja – motoryzacja. Prawo jazdy uzyskałem w wieku 16 lat Wtedy wszyscy młodzi ludzie interesowali się autami, jednak posiadanie ich było jedynie mrzonką, nieosiągalnym celem. Moi r odzice mieli samochód – tutaj pr agnę wspomnieć, że i im wiele zawdzięczam, ponieważ zostałem wychowany w du żej dys cyplinie. W racając do sportu samochodowego – pierwsze moje zawody był to rajd o Błękitną Wstęgę

Ojcowa w Krakowie, gdzie startowało wielu czołowych kierowców z Małopolski. Wygrałem je wraz z moją ówczesną narzeczoną

Ewą jako pilotem. Wtedy połknąłem motoryzacyjnego bakcyla i go kontynuowałem, mimo że władza nie pochwalała posiadania samochodu przez osoby prywatne. Auta były p rzeznaczone wył ącznie dla r ządu. W ogóle przez lat a miał em wiele n ieprzyjemności związanych z tym, że nie chciałem współpracować ze Służbą Bezpieczeństwa, co uważam za mój ogromny sukces.

Był jednak okupiony przeciwnościami – nie mogłem dostać paszportu, wizy, przez co bardzo czę sto zbyt późno d ocierałem na zawody i nie trenowałem tak długo jak moi przeciwnicy. Byłe m na stra conej pozycji, a i tak z nimi wygrywałem.

Pański dorobek w branży motoryzacyjnej jest imponujący. Jakie uczucia towarzyszą panu podczas obserwacji rozwoju motoryzacji – co pan sądzi o obecności elektryków na drogach, samochodów autonomicznych?

Jak pan myśli, jakie innowacje przed nami, doczekamy się latających aut?

Gdy w 1971 roku byłem na targach w Düsseldorfie, w a merykańskim pa wilonie prowadzono wykład o mikroelektronice. Tłu -

maczono nam, jakie to wspaniałe osiągnięcie, jak to będzie wyglądać itp. Wychodząc z wykładu, wszyscy jak jeden mąż pukaliśmy się w czoło z niedowierzaniem. Teraz tę mikroelektronikę mamy wszędzie, na co dzień. J est t o z atem n ieprawdopodobny postęp, k tóry ma te ż sw oje minusy. O tóż rozwój to również coraz więcej aut – kiedyś rzadko p arkowano au ta n a u licy w ob awie przed zniszczeniem lub kradzieżą. Dzisiaj trudno o ja kiekolwiek mie jsce d o za parkowania. Może równie ż postę p w a utach elektrycznych to rewolucja…

Jest pan nadal bardzo aktywny zarówno biznesowo, jak i sportowo. W 2021 roku był pan uczestnikiem Rajdu Safari. Czy planuje pan udział w kolejnych tego typu imprezach? Jak wyglądają pana przygotowania do startu? W Rajdzie Safari uczestniczyłem kilkukrotnie

m.in. przed rokiem 1970, potem w 1997 wraz z żoną Ewą, gdzie odnieśliśmy ogromny sukces. Wybraliśmy się na to Safari jak na wycieczkę, ponieważ jako jedyni mieliśmy krótki rękawek i spodenki zamiast kombinezonu.

Mimo to zajęliśmy drugie miejsce i otrzymaliśmy punkty liczące się do mistrzostw świata. Mieliśmy wtedy po 67 lat. Potem byłem tam w 2021 roku, miałem lat 91, co było sensacją nawet dla ambasadora Polski w Kenii. Mam nadzieję, że i w przyszłym roku wezmę udział w Rajdzie Safari wraz z Porsche, gdy będę miał skończone 94 lata. Historia zatoczyłaby koło po 55 latach, ponieważ w pierwszym swoim Rajdzie Safari w 1969 roku również prowadziłem Porsche.

Pana żona Ewa wielokrotnie pilotowała pana podczas rajdów. Czy wszyscy członkowie

rodziny, wnuczęta, prawnuczęta przejawiają zainteresowanie motoryzacją?

Ewa była moim pierwszym pilotem, na mojej pierwszej imprezie sportowej, jeszcze jako narzeczona. Wraz z nią ukończyłem wiele rajdów, w tym dziesięć razy Rajd Polski, uznawany przez innych kierowców za piekło na ziemi, ponieważ odbywał się w dzień i w nocy.

Prawo jazdy uzyskałem w wieku

16 lat. Wtedy wszyscy młodzi

ludzie interesowali się autami, jednak posiadanie ich było nieosiągalnym celem.

Ponad 3000 kilometrów jazdy non stop. To ranga odpowiadająca dzisiejszym mistrzostwom świata. Cztery razy byliśmy na podium

dwa razy zajęliśmy drugie miejsce i dwa razy trzecie. Zawsze najlepsi z załóg polskich. Natomiast jeśli chodzi o innych moich członków r odziny, to wnu kowie Dan iel i Artur przejawiają zainteresowanie sportem samochodowym. Daniel startował nawet w Rajdzie Safari. Mam też czterech prawnuków i jedną prawnuczkę – myślę, że oni też w pewnym stopniu interesują się samochodami.

Czytaj więcej na samochoddlaciebie.com 7 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
FOT.: ARCHIWUM PRYWATNE RAJD SAFARI, 1997 ROK
Więcej informacji na stronie: samochoddlaciebie.com

Najpiękniejsze w moim zawodzie jest to, że mogę łączyć go z tak ekscytującą pasją

Praca, która jest pasją, sprawia, że nie pracujemy, lecz cieszymy się z jej benefitów. Tak jest właśnie w przypadku dziennikarza motoryzacyjnego

Co sprawia panu najwięcej radości w życiu zawodowym?

Najcudowniejsze jest to, że każdy mój dzień jest inny. Pracuję z niesamowitą grupą ludzi, dzięki którym codziennie mogę przeżywać niespotykane emocje związane z moją pracą na nowo. Wszystko to staje się przygodą życia, co jest dla mnie absolutnie fenomenalne. Co więcej, jeśli ma to posmak motoryzacji, to czy może być piękniej?

No właśnie, jak zatem wygląda zwykły-niezwykły dzień Patryka Mikiciuka?

Jestem w ciągłym biegu – przez cały czas dokądś zmierzam, gonię, jadę. Tak jak wspomniałem, każdy mój dzień jest inny, jednak zawsze jest związany z motoryzacją i mam nadzieję, że zostanie tak już na zawsze.

Obecnie tworzymy dla TVN Turbo „Automaniaka”, szykujemy też kolejne serie autorskich programów. Poza tym na jednym z większych serwisów wideo tworzymy produkcje telewizyjne. Możemy pochwalić się tym, że nasz kanał jest jednym z najbardziej rozwiniętych profili motoryzacyjnych w Polsce. Działamy również przy wszelkiego rodzaju innych projektach motoryzacyjnych, zatem pracy jest naprawdę mnóstwo.

Jest pan też często na wyjazdach zagranicznych związanych z pracą zawodową. Czego dotyczył ostatni wyjazd?

Tak, średnio co trzy dni jestem za granicą. Ostatnio uczestniczyłem w rajdzie Coppa delle Alpi – Pucharze Alp, gdzie pokonuje się 1100 kilometrów po przełęczach alpejskich. Odbyło się to przy oprawie wyjątkowych samochodów, co było niepowtarzalnym przeżyciem. Bardzo dobrze wspominam tę przygodę. I to właśnie jest najpiękniejsze w moim zawodzie – że mogę go łączyć z tak ekscytującą pasją.

Który projekt darzy pan największym sentymentem?

Każdy projekt jest dla mnie absolutnie wyjątkowy i wszystkie darzę ogromnym sentymentem. W telewizji mam wielką ekipę ludzi, grupę przyjaciół, z którą robimy wspaniałe rzeczy, ale bylibyśmy niczym, gdyby nie doskonały producent prowadzący nas za rękę w tej nieoświetlonej ciemnicy, zanim dojdziemy do świateł sceny. Z drugiej zaś strony tworzymy materiały na serwis wideo, które są zupełnie inne niż te produkowane dla telewizji. Zdejmują one szkiełko między widzem a prowadzącym. Są to zatem różne koncepcje, ale wszystkie mają swój urok i swoje pozytywy.

Czym zatem różni się praca nad treściami dla telewizji od tych na popularny serwis wideo? Czy w tych drugich panuje większa swoboda?

Można poczuć większą swobodę przy produkcjach na serwis wideo, jednak widz jest tutaj bardziej wymagający. Nie da się go wprowadzić w błąd. Nie można też udawać kogoś, kim się nie jest. Trzeba pokazać wszystkie wady i zalety, tak jak jest – inaczej się to nie uda.

Jakie są pana plany zawodowe na ten rok?

Jest to trudne pytanie. Na pewno nadal bardzo mocno będziemy rozwijali materiały do publikacji w internecie. Skupimy się także na rozwoju produkcji podcastów. Ja się nie poddaję i uważam, że jest to doskonały moment na redakcyjną pracę. Uważam, że prasa motoryzacyjna żyje i nadal będzie żyła. Wiele polskich tytułów mogłoby powrócić na nasz rynek.

Motoryzacja się zmienia, aczkolwiek my tak naprawdę nie wiemy, który kierunek obierze.

Obserwuje pan świat motoryzacyjny od środka. Jak ocenia pan zmiany, które w nim zachodzą? Jest pan pełen ekscytacji, widząc nowości, czy podchodzi pan do nich z pewną dozą sceptycyzmu? Zawsze jestem pełen ekscytacji. Motoryzacja się zmienia, aczkolwiek my tak naprawdę nie wiemy, który kierunek obierze. Może nam się wydawać, że nasze motoryzacyjne jutro będzie elektryczne, ale wcale tak nie musi być. Bez wątpienia żyjemy w bardzo ciekawych czasach dla motoryzacji. Ja sam patrzę na nią z zaciekawieniem i wiem, że dziennikarze branżowi z całego świata, a nawet producenci samochodów nie są pewni, co przyniesie nam przyszłość.

Więcej

Patryka Mikiciuka, który opowiedział nam o swojej największej miłości – motoryzacji.

Czy pana zdaniem popularność samochodów klasycznych jest coraz większa? Im więcej będzie motoryzacji bez wyrazu, tym większe będzie zainteresowanie samochodami klasycznymi, ponieważ są one piękne same w sobie.

Czytaj więcej na samochoddlaciebie.com 8 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
Patryk Mikiciuk Dziennikarz motoryzacyjny, prowadzący program „Automaniak”
WYWIAD
informacji na stronie: samochoddlaciebie.com
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.