MLK 5/2017 dodatek

Page 1

nr 5/2017 (248) • maj 2017 Bezpłatny dodatek • ISSN 2083-7747 • Indeks 334464


TUsie & =<7$ SO 7X VLĂš F]\WD VĂŻXFKD SDWU]\ L P\Ä‚OL

najlepsza

'REUD OLWHUDWXUD Z SLĂšNQ\P Z\GDQLX 1LH W\ONR GOD G]LHFL

5$ &+

wiek 7+

UDGRÄ‚ĂŠ VĂŻXFKDQLD

2 CD + NVLĂˆÄ?HF]ND wiek

TAKO

Cena 32 zł

(TXLSR 3ODQWHO 0LNHO &DVDO

(TXLSR 3ODQWHO /XFL *XWLpUUH]

LAS MUJERES Y LOS HOMBRES

TA KO

0HGLD 9DFD /,%526 3$5$ 0$f$1$

BUKA

UDGRÄ‚ĂŠ VĂŻXFKDQLD

H a w t h o r n e

2SRZLHÄ‚FL ] ]DF]DURZDQHJR ODVX &

K

L

P

H

U

D

,/8675$&-(

/XFL *XWLpUUH]

5+

CO TO WLASCIWIE JEST

DEMOKRACJA

320<6ĂĄ , 7(.67

(TXLSR 3ODQWHO

,/8675$&-(

0DUWD 3LQD

6 F ] \ W D K r z y s z t o f Ty n i e c P X ] \ N D 0 D F L H M 5 \ F K ĂŻ \ L O X V W U D F M H - Ăś ] H I :L O N R Ăą

F ] \ W D K r z y s z t o f Ty n i e c P X ] \ N D 0 D F L H M 5 \ F K ĂŻ \ L O X V W U D F M H - Ăś ] H I :L O N R Ăą

buka 0LNHO &DVDO

KOBIETY I MEZCZYZNI 320<6ĂĄ , 7(.67

0HGLD 9DFD /,%526 3$5$ 0$f$1$

ISBN 978-83-65480-24-8

,/8675$&-(

7DNR .6,Ĺ ĹŁ., -875$

(TXLSR 3ODQWHO

N a t h a n i e l

1CD

OTO JEST DYKTATURA

3RGU´ľ 3RGZ´MQHJR 3

3RGU´ľ 3RGZ´MQHJR 3

Wydawnictwo Tako

1

MITY GRECKIE

wiek

DYKTATURA 320<6ĂĄ , 7(.67

(TXLSR 3ODQWHO

5

NVLĂˆÄ?ND

OTO JEST

FERNANDO LALANA PodwĂłjny-P Ĺźyje na maĹ‚ej asteroidzie, ktĂłra nazywa siÄ™ Hicho. To bardzo spokojne i sympatyczne miejsce. Ma jednak jednÄ… zasadniczÄ… wadÄ™: panuje tam potworna nuda. Na Ziemi natomiast jest zabawnie i emocjonujÄ…co. PodwĂłjny-P wyrusza w podróş Ĺźycia, Ĺźeby to sprawdzić. JeĹ›li chcecie siÄ™ dowiedzieć, co spotkaĹ‚o maĹ‚ego kosmitÄ™ na naszej planecie i czy poznaĹ‚ tu przyjaciół, jak najszybciej przeczytajcie tÄ™ zabawnÄ… historiÄ™.

8+

Anna Dymna

2 CD + NVLĂˆÄ?HF]ND

BUKA

(TXLSR 3ODQWHO 0DUWD 3LQD

ut

45 min

CĂ“MO PUEDE SER LA DEMOCRACIA

czas:

$3

Ĺ‚Ä…czny

2 S R Z L H Ä‚ F L ] ] D F ] D U R Z D Q H J R O D V X & X G R Z Q \ G ] E D Q

&]\WD

9 9Y9YY

www.buka.pl

Jan Englert

5+

Czyta

CD

JRHĂ€ġDBYJ@

0:45 2:50 2:27 2:38 6:16 0:56 1:44 1:46 4:58 2:08 1:31 2:12 1:40 2:27 6:09 1:29 1:04 2:17

H a w t h o r n e

DNDGHPLD UR]ZRMX Z\REUDĹĽQL

$3 5$ &+

Ä•@).B(Ă’3

Bajka się zaczyna Królestwo Śpiochów Ktoś nie śpi Koszmary Wielu śmiałków Szybko tak W drogę Król Śpioch Czarownica i Jaszczurka Wędrówka Króla Bałwan Nie prześpij dnia Niedźwiedź Lekarstwo Księşyc i Głodomorek Straszny koniec Koszmarów Szczęśliwe zakończenie Przyjaciele

N a t h a n i e l

3RZLHÄ‚ĂŠ R -DQLH &]RFKUDOVNLP

,165*& ).0ĹŤ :&6&ĹŤ1*

650&Cģž :)> B650&Cģž .Ŗ>ŏŏŏ @./Š1B(&Cģžžž

1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18.

MITY GRECKIE

. U \ V ] W D ĂŻ R Z H R G N U \ F L H

&ĹŤ0& ;1Âş-).3/*&

Kraina ĹšpiochĂłw bajka muzyczna / CD audio 45’ + ksiÄ…Ĺźeczka z tekstami piosenek scenariusz i sĹ‚owa piosenek Marta GuĹ›niowska muzyka (kompozycja, aranĹźacja, produkcja muzyczna) Piotr Nazaruk reĹźyseria Bernarda Anna Bielenia wykonawcy: MaĹ‚gorzata Krawczenko wokal, KrĂłlewna, Jaszczurka / Agnieszka MoĹźejko-Szekowska wokal, Niania, Czarownica / Piotr Osak wokal, NiedĹşwiedĹş, Księşyc / PaweĹ‚ SzymaĹ„ski Narrator / MichaĹ‚ Snarski wokal, Minister, BaĹ‚wan / Piotr Szekowski wokal, KrĂłl / Piotr Nazaruk instrumenty klawiszowe, programowanie, dodatkowy gĹ‚os / Marek NapiĂłrkowski gitary / Robert Kubiszyn kontrabas, gitara basowa / realizacja nagraĹ„ wokalnych, montaĹź, mix, mastering Marek Kublik (WeM Studio) projekt graďŹ czny i ilustracje Magdalena ToczydĹ‚owska-Talarczyk

R] H F ] R ) U \ G H U \ N X & K R S L Q L H

ĹŤ&)-&

=&C*& ,165B6-&

MĂ&#x;

- D Ä‚ Q L H 3 D Q 3 L F K R Q

Marta Guśniowska

ĹŤ&)-&

0,675=2:,( :<2%5$½1,

AQQD &]HUZLĂąVNDÄźRydel

0,675=2:,( :<2%5$½1,

b a j k i

AQQD &]HUZLĂąVNDÄźRydel

ksiąşka dziecięca 2016

m Ä… d r e

&'

Dawno, dawno temu‌ A moĹźe wcale nie tak dawno? NVLćŧHF]ND I nawet wcale nie tak daleko, a po sÄ…siedzku – byĹ‚a sobie ZLHN niezwykĹ‚a Kraina. Kraina ĹšpiochĂłw‌ Marta GuĹ›niowska, baĹ›niopisarka obdarzona niezwykĹ‚Ä… wyobraĹşniÄ… i bĹ‚yskotliwym humorem, przenosi dzieci do bajkowego KrĂłlestwa, ktĂłrym wĹ‚ada nie kto inny jak KrĂłl Ĺšpioch; mÄ…dry, dobry i bardzo melodyjnie chrapiÄ…cy. W KrĂłlestwie tym / Sen wiedzie prym / I wszyscy Ĺ›piÄ… tak smacznie / Bo wtedy, gdy / SÄ… dobre sny / To dobrze dzieĹ„ siÄ™ zacznie! JednakĹźe pewnej nocy spokĂłj KrĂłlestwa zostaje zakĹ‚Ăłcony‌ PosĹ‚uchajcie urokliwej, miejscami bardzo zabawnej historii peĹ‚nej tajemniczych dĹşwiÄ™kĂłw, swingujÄ…cych piosenek i nieoczywistych bohaterĂłw, wĹ›rĂłd ktĂłrych znajdziecie KrĂłlewnÄ™ ĹšpioszkÄ™, Profesora Ĺ›piochologii stosowanej, Stworka GĹ‚odomorka Nasennego i wielu innych.


fot. Ewa Tendere nda-Ożóg

Książki dla dzieci i młodzieży

W Hogwarcie i w puszczy Od maja 2016 do maja 2017, czyli rok w książce dla dzieci młodzieży

P

o roku poprzednim, ciekawym, ale pozbawionym zdecydowanych, wyrazistych liderów… tym razem sytuacja jest klarowna. W mijającym sezonie, liczonym od maja do maja, mieliśmy bezdyskusyjnie Króla i Królową Bestsellerów: Harry’ego i Nelę. Powrót  potteromanii  zdziwił  nawet  polskiego  wydawcę.  Jak  mówi Bronisław Kledzik z Media Rodziny: „Zaskoczeniem dla  nas był jednak fakt, że siła marki »Harry Potter« jest tak wielka,  że – jak się okazało – gdyby tom ten autorka napisała wierszem, to też byłby bestsellerem! Któż by przypuszczał, że niezbyt dzisiaj rynkowo hołubiony gatunek  literacki,  jakim  jest  dramat,  nie  będzie  tu  żadną  przeszkodą”.  530  tysięcy  egzemplarzy to bilans otwarcia w sprzedaży ostatniego tomu. Jeżeli dodać do tego  ilustrowane wydania dwóch pierwszych  tomów oraz sprzedaż całości w nowych  okładkach… Zdecydowanie nastąpił powrót tzw. potteromanii, co zauważyła także kapituła Empiku,  nominując do swojej nagrody w kategorii „wydarzenie roku”  właśnie potteromanię. Jeżeli „Harry Potter” byłby królem polskiego rynku książki  dla niedorosłych to królową jest niewątpliwie Nela Mała Re-

porterka. Książki prezentujące przygody młodziutkiej travelbrytki kolejny rok święcą triumfy na listach bestsellerów. Na  listy bestsellerów trafiły dwa tytuły wydawnictwa Burda: „Nela na kole podbiegunowym” i „Śladami Neli przez dżunglę,  morza  i  oceany”.  Konwergencyjne  połączenie  dobrze  zrobionego  programu  telewizyjnego  z  odpowiednio  dobraną  osobowością  małej  podróżniczki  i atrakcyjnie przygotowana książka daje ogromną popularność… i idącą za nią  sprzedaż. Przy okazji książek o Neli warto dostrzec stały wzrost zainteresowania książkami non fiction,  z różnych dziedzin, z różnych poziomów wiekowych. Do  tego  nurtu  zalicza  się  coraz  modniejsza  biografistyka  dla niedorosłych. Przede wszystkim mam tu oczywiście na myśli „piłkarskie” książki Egmontu i biografię okupującą wszystkie top listy sprzedaży – opowieść Yvette Żółtowskiej-Darskiej  o karierze „Lewego”, Roberta Lewandowskiego (Burda Polska).

k s i ą ż k i

d o d a t e k

b e z p ł a t n y

5

/

2

0

1

7

1


Książki dla dzieci i młodzieży Na listach bestsellerów z ostatnich 12 miesięcy spotkamy też  innych starych znajomych: trwa popularność cyklu Andrzeja Maleszki „Magiczne Drzewo” („Bohaterowie Magicznego Drzewa.  Porwanie”, SIW Znak). Wiernych sympatyków ma również Greg  Heffley, cwaniaczek, którego dziennik publikuje na naszym rynku Nasza Księgarnia („Dziennik cwaniaczka. Stara bieda”, Jeff  Kinney). Znacie te tytuły? Znacie… Chyba wypada zgodzić się  z Piotrem Szwochą z oficyny Adamada, który trochę melancholijnie konstatuje, że nasze listy bestsellerów literatury dla dzieci  i młodzieży to „dominacja znanych serii i nazwisk”.

Smutne, ale ważne tematy W minionym roku Europa żyła emocjami i niepokojami związanymi  z  wielkimi  falami  uchodźców,  którzy  przybywali (i przybywają!) na nasz kontynent. W dzisiejszych czasach,  kiedy dzieci oglądają telewizję razem z rodzicami i nieuchronnie zadają pytania o dramatyczne wydarzenia, rośnie potrzeba publikowania tytułów, które będą pomocne w takich sytuacjach.Przede wszystkim jednak coraz bardziej odczuwalna jest  potrzeba uwrażliwienia najmłodszych na cierpienia ludzi z tych  części świata, gdzie życie jest dużo gorsze niż u nas. Anna Maria Czernow z Polskiej Sekcji IBBY zwraca uwagę na odzew polskiej literatury dla najmłodszych na takie wyzwania i potrzeby: „Moją szczególną uwagę w minionym roku zwróciły książki  dla niedorosłych podejmujące temat uchodźców. Poruszająca  jest emocjonalna reakcja polskich twórców na kryzys wojenny i nieszczęście uciekinierów. Pokazane z perspektywy dziecięcego bohatera lęk i niepewność jutra, przekleństwo tułaczki, potrzeba wsparcia, silnie przemawiają do czytelnika. »Kot  Karima i obrazki« Liliany Bardijewskiej i Anny Sędziwy (Literatura), »Hebanowe serce« Renaty Piątkowskiej i Macieja Szymanowicza (Literatura), »Chłopiec z Lampedusy« Rafała Witka i Joanny Rusinek (Literatura), »Kot,  który zgubił dom« Ewy Nowak i Adama  Pękalskiego (Egmont), »Teraz tu jest nasz  dom« Barbary Gawryluk i Macieja Szymanowicza (Literatura), a przede wszystkim znakomita »Wędrówka Nabu« Jarosława Mikołajewskiego i Joanny Rusinek  (Austeria).  Razem  budują  różnorodny  obraz  ludzkiego  nieszczęścia  i  dziecięcej trwogi. Tworzą piękny, literacki apel do wszystkich, tych  dziecięcych i tych dorosłych odbiorców, są wołaniem o wrażliwość i troskę wobec ludzi dotkniętych  nieszczęściem wojny i wygnania. Zapowiadana na 10 maja 2017 premiera »Mojego cudownego dzieciństwa w Aleppo«  Grzegorza  Gortata  i  Marianny  Sztymy  to  nie  tylko  kontynuacja  literackiego  trendu. Dochód ze sprzedaży tej książki  zostanie  przekazany  Polskiej  Akcji  Humanitarnej na pomoc Syrii. Za tę inicjatywę jestem wydawnictwu Bajka bardzo  wdzięczna – tak realizowana pomoc poprzez literaturę i książkę  dziecięcą współgra z wartościami, którym hołduje IBBY”.

Generalnie… coraz lepiej! Bardzo  powoli,  ale  jednak  spada  zainteresowanie  nabywców  gimnazjalnych pseudoksiążkami („Zniszcz ten dziennik”). Do  przeszłości odchodzi również trwający ponad rok szał na kolorowanki (te dla dorosłych i te dla dzieci).Wydawcy coraz częściej mówią o widocznym podniesieniu poziomu literackiego  i artystycznego polskiego rynku książki dla dzieci. Anna Sójka-Leszczyńska (Wydawnictwo Papilon): „Książki z nurtu ambitniejszych, autorskich, adresowanych do bardziej wymagają-

2

k s i ą ż k i

b e z p ł a t n y

cych odbiorców, stały się normą. Ma je w swojej ofercie coraz  więcej wydawców. Trend, który kilka lat temu zapoczątkowały z sukcesem niewielkie oficyny wydawnicze, jest już w zasadzie mainstreamem”. Anna Wiśniewska z Wydawnictwa Olesiejuk z optymizmem obserwuje zaś fakt, że „w Polsce na rynku  książki panuje wielka różnorodność stylów, tematów i mód wydawniczych. Każdy potencjalny czytelnik znajdzie dla siebie coś  odpowiedniego”. Zróżnicowanie i poszerzanie oferty dostrzega  również Anna Bukowska-Wróbel z Zielonej Sowy, którą cieszy,  że „widać coraz więcej prób »odkrycia« nowych trendów – pojawiają się nowe formy kolorowanek i książek sztywnostronnicowych, książki-harmonijki (i do kolorowania, i do czytania),  coraz więcej picturebooków”. Jacek Cukrowicz z wydawnictwa  MAC Edukacja zauważa zaś, że „polscy wydawcy, w szczególności ci specjalizujący się w literaturze dziecięcej i młodzieżowej, przywiązują coraz większą wagę do ilustracji, im bardziej  charakterystyczne, tym lepiej, bo przykują uwagę potencjalnego czytelnika”.

Sprzedaż praw za granicę Obiektywnym potwierdzeniem tezy o poprawie jakości rodzimej produkcji wydawniczej są sukcesy naszych wydawców na  rynkach zagranicznych – nagrody i sprzedane prawa autorskie.  Prymuskami są tutaj – jak wiadomo – (w obu dziedzinach) Dwie  Siostry. Jadwiga Jędryas mówi nam: „Prawa do naszych książek  sprzedają się za granicę »jak świeże bułeczki« – często na podstawie szkiców lub streszczenia – co jest dla nas komplementem  i świadczy o zaufaniu zagranicznych wydawców do jakości publikacji Dwóch Sióstr”. Pod względem tempa sprzedaży praw  i ilości wydań zagranicznych największym przebojem tego roku  są w tej dziedzinie „Pszczoły” Piotra Sochy – od maja 2016 roku do kwietnia 2017 roku książka wyszła w trzynastu wydaniach i zawarto umowy na kolejne osiem  wydań,  które  ukażą  się  jeszcze  w  tym  roku. Oczywiście, nadal bardzo dobrze  sprzedają się prawa do książek Aleksandry i Daniela Mizielińskich. „Mapy” wydane już zostały w 25 językach obcych  (w przygotowaniu kolejne 10). Ale sprzedaż praw do naszych tytułów za granicę  to  nie  tylko  Dwie  Siostry.  Pozytywne informacje napływają także z Naszej  Księgarni: firma brała z sukcesem udział  w Międzynarodowych Targach Książki w Pekinie w 2016 roku.  Wielkim zainteresowaniem wydawców zagranicznych cieszyły  się i premiery tego wydawcy, i pozycje klasyczne, wydawane od  lat. Rośnie zainteresowanie polską ilustracją – główne kierunki sprzedażowe oficyny to przede wszystkim: Rosja, Niemcy,  Chiny, Korea Południowa, Japonia, Czechy, Słowacja, Słowenia, Rumunia, Francja, Holandia, Włochy i Ukraina.

E-booki: spadek entuzjazmu trwa! Po światowej histerii e-bookowej (czy ogólniej: cyfrowej) z lat  2010-2015 coraz mniej zostaje śladów. W kwietniu środowiska  książkowe (i to chyba w całej Europie) z lekko ukrywaną satysfakcją czytały wyniki badań z Wielkiej Brytanii i USA, raportujące wyraźny spadek sprzedaży e-booków: w Zjednoczonym  Królestwie sprzedano ich w 2016 roku o 17 proc. mniej. W tym  samym okresie sprzedaż papierowych książek i czasopism wzrosła o 7 proc., przy czym – uwaga! – książek dla dzieci Brytyjczycy kupili o 16 proc. więcej! W USA, swojego rodzaju mateczniku  mody  na  książki  cyfrowe,  ich  sprzedaż  zmalała  w  ciągu  pierwszych dziewięciu miesięcy 2016 roku o 18,7 proc. (sprzedaż  książek papierowych wzrosła w tym samym okresie o 4,1 proc).  Wydawcy/producenci  cyfrowych  produktów  książkowych  d o d a t e k

5

/

2

0

1

7



Książki dla dzieci i młodzieży (e-booków i aplikacji książkowych) odczuwają te trendy i z coraz  chyba mniejszym entuzjazmem podchodzą do nowych projektów. W Polsce już dwa lata temu Egmont i Media Service Zawada  wycofały się z produktów na urządzenia mobilne. Nie słychać też  o nowych produktach Festina Lente, najambitniejszej polskiej firmy w dziedzinie picturebookapps. Poczekajmy jednak z obwieszczaniem końca cyfrowej rewolucji w książce dla dzieci. Być może  niedawny hiperentuzjazm to był zwykły falstart?

Ustawa o jednolitej cenie książki a rynek książki dla dzieci Elektryzująca całe polskie środowisko książkowe sprawa Ustawy o Książce znajduje oczywiście także oddźwięk wśród wydawców książek dla niedorosłych. I tutaj również nie ma wspólnego stanowiska. Część wydawców wspiera starania Polskiej  Izby Książki, część dystansuje się od projektu. Wyrazicielem  głosów pierwszej grupy mogłaby być Katarzyna Szantyr-Królikowska z Wydawnictwa Bajka: „Uważam, że wprowadzenie  stałej  ceny  książki  miałoby  znaczący  wpływ  na  poprawienie  sprzedaży książek dla dzieci. Literatury dla dorosłych, jak sądzę, nie kupuje się spontanicznie, tylko z listy. Zupełnie inaczej  wygląda proces kupowania książek dla dzieci. Tu klient działa  spontanicznie, intuicyjnie. Bierze do ręki (rączki) książkę i chce  ją mieć. Nie wpisuje książki na listę i nie szuka jej potem w internetowych księgarniach. Mały człowiek chce tę książkę, ale  jego opiekun spogląda na cenę i książkę odkłada, kombinując,  że gdzie indziej być może kupi ją taniej. I wracamy do domu bez  książeczki na wieczór i wyrabiamy w dziecku przekonanie, że  książek nie warto kupować w księgarni, że w ogóle do księgarni  nie warto chodzić… Gdyby obowiązywało prawo Langa, nasz

Co nowego w Debicie? W maju 2016 roku w struktury Wydawnictwa Sonia Draga weszło Wydawnictwo Debit, specjalizujące się w literaturze dziecięcej. Ofer ta oficyny z Bielsko-Białej obejmowała wówczas ponad 400 tytułów, w tym niezwykle popularną serię o żółwiu Franklinie, bajki i baśnie, książki o charakterze edukacyjnym, albumy i encyklopedie. „Chcemy promować polskich autorów i rodzimych ilustratorów. Ważne jest dla mnie, żeby młody czytelnik miał kontakt z literaturą wartościową, na każdym etapie życia” – zapowiadała wówczas Sonia Draga, nowa właścicielka wydawnictwa. Obecnie w portfolio Debitu znajdują się publikacje takich rodzimych twórców jak: Joanna Homel i Iwona Janoszek (seria „Bystre Oczka”), Agnieszka Frączek, Joanna Krzyżanek (seria o Kurze Adeli i o Kocie Papli) i Zofia Staniszewska (cykl detektywistycznych opowiastek o Ignacym i Meli). Wydawnictwo ma odświeżone logo i stronę internetową. Utworzono nowy imprint – pod nazwą „Młody Book” – adresowany dla grupy wiekowej 14-18 lat (www.mlodybook. com.pl). Premierową publikacją był „Kod Leonarda da Vinci” (wersja skrócona) Dana Browna. Pod tym szyldem wydawane są przede wszystkim tłumaczenia obcojęzycznych książek, w tym cykl „Inny Świat” Maxima Chattama , thrillery „Księga kłamstw” Teri Terry i „Cela 7” Kerry Drewery, czy poradnik „ Jak zostać progamerem”, przeznaczony dla sympatyków gry League of Legends. W lutym tego roku Sonia Draga powołała nowe wydawnictwo, tym razem specjalizujące się w komiksach – Non Stop Comics. Jak czytamy na stronie internetowej debiutującej oficyny: „Non Stop Comics współpracuje ściśle z amerykańskim dystrybutorem Diamond Comics oraz m.in. z wydawnictwem Image Comics. Dlatego też swoją działalność inauguruje wprowadzając na rynek katalog komiksów w wersjach oryginalnych. Ale na tym Non Stop Comics swojej aktywności nie kończy. Ambicją imprintu jest wydawanie serii komiksowych, których w Polsce jeszcze nie było, oraz tych, których wznowień fani wyczekiwali od dawna”. (ET)

4

k s i ą ż k i

b e z p ł a t n y

mały człowiek prawdopodobnie nie wyszedłby z księgarni z pustymi rączkami”. Oświadczenie Wydawnictwa Nasza Księgarnia werbalizuje zaś opinię drugiej strony dyskusji: „Pragniemy  zaznaczyć, że nie zgadzamy się z przewodnim jej [Ustawy] zapisem. Uważamy, że ustanowienie jednolitej ceny książki na okres  12 miesięcy może bardziej zaszkodzić w promowaniu czytelnictwa, w pozyskiwaniu nowych czytelników, a tym samym w rozwoju rynku, niż realnie pomóc w rozwiązywaniu niewątpliwie  trudnych i nabrzmiałych przez wiele lat problemów. (…) Nie  możemy się jednak w Wydawnictwie zgodzić z tezą, że jedynym  czy nawet tylko głównym czynnikiem powodującym te problemy [na polskim rynku książki] jest konkurencja cenowa w detalicznym obrocie książką”. Jedno jest pewne – całe środowisko,  także to związane z książką dla dzieci czeka niecierpliwie na  ostateczne decyzje, które zapadną (lub nie) w Sejmie.

Nowi gracze na scenie Mocna pozycja książki dziecięcej cały czas przyciąga nowych  graczy.  W  związku  ze  wzrastającą  popularnością  publikacji  beletrystycznych dla niedorosłych Grupa MAC podjęła decyzję o powołaniu do życia nowej marki wydawniczej o nazwie  Dwukropek. Wydawnictwo będzie skupiać się na książkach dla  dzieci ze szczególnym uwzględnieniem fantastyki, kryminałów  i literatury młodzieżowej. Pod nowym szyldem wydawniczym  będą  ukazywać  się  najważniejsze  i  najlepsze  serie  współczesnej literatury dla dzieci i młodzieży, a wśród nich m.in. „Przygody Lottie Lipton”, „Zbrodnia niezbyt elegancka”, „Gustaw  Gloom”, „Jak zostać pisarzem” oraz „Wielcy Odkrywcy”. Nakładem Dwukropka ukażą się także tytuły polskich autorów,  na przykład seria „Wielkich Odkrywców”, autorstwa Marcina  Jamkowskiego, wieloletniego redaktora naczelnego „National  Geographic”, podróżnika i pasjonata w swojej pracy. Stosunkowo nową firmą na scenie książki dla dzieci jest wydawnictwo Adamada. Oficyna istnieje 1,5 roku i już wydała ponad  150 pozycji (książek, łamigłówek, kolorowanek).  Każdy  z  wydanych  tytułów  wyróżnia się zarówno treścią, jak i szatą  graficzną. Wydawnictwo dba, by publikowane książki miały pozytywny wpływ  na rozwój poznawczy i estetyczny dzieci,  pomagały  kształtować  właściwe  postawy  społeczne  oraz  uwrażliwiały  etycznie. Pisząc o nowych wydawcach, warto  zwrócić uwagę na Wydawnictwo IUVI,  publikujące interesujące tytuły dla dzieci starszych i nastolatków. Największym przebojem oficyny jest  „Pax” Sary Pennypacker, książka wielokrotnie nagradzana i porównywana do „Małego Księcia”.

Organizacje non profit wspierające książkę i czytelnictwo najmłodszych

Bardzo  zasłużona  dla  polskiej  książki  dziecięcej  Fundacja ABC XXI Cała Polska Czyta Dzieciom wchodzi w piętnasty  rok swojej działalności. Z tej okazji ukazuje się, publikowana  wraz tygodnikiem „Polityka”, 15-tomowa kolekcji literackich  „pereł nieoczywistych” – „książek mało znanych, niesłusznie  zapomnianych  lub  całkiem  nowych  na  naszym  rynku  książki dziecięcej”. Wszystko wskazuje na to, że seria ta (podobnie  jak  jej  24-tomowa  poprzedniczka  sprzed  10  lat)  będzie  sukcesem  wydawniczym.  Na  półkach  księgarskich  znalazły  się  książki będące już pokłosiem zorganizowanego przez Fundację IV Konkursu Literackiego im. Astrid Lindgren na współczesną książkę dla dzieci i młodzieży. Nasza Księgarnia wydała  cztery  książki  nagrodzone  w  konkursie:  „Niedokończony eliksir  nieśmiertelności”  Katarzyny  Majgier,  „Zielone  d o d a t e k

5

/

2

0

1

7


Książki dla dzieci i młodzieży martensy” Joanny Jagiełło, „Szary” Moniki Błądek i „Obronić  królową” Barbary Kosmowskiej. Sympatyków  Fundacji  może  jednak  niepokoić  informacja  z jej strony internetowej: „W związku z modernizacją strony internetowej, a także z trudną sytuacją finansową i kadrową Fundacji, rejestracja zgłoszeń Liderów i Koordynatorów oraz do  programów Czytające Szkoły i Czytające Przedszkola została  wstrzymana. O jej wznowieniu poinformujemy na stronie internetowej oraz na profilu Fundacji na Facebooku”. Pamiętając  o wielkich zasługach Fundacji, trzymamy mocno kciuki za poprawę sytuacji! Fundacja pod wodzą Ireny Koźmińskiej z pewnością pokona problemy i w kolejnym roku będzie pełnić swoją  ważną misję! W ostatnich miesiącach Polska Sekcja IBBY zaangażowała się w szereg działań o charakterze lokalnym i międzynarodowym. We współpracy z Instytutem Książki i Fundacją Czas  Dzieci stworzono listę rekomendowanych książek, ujętą w broszurze „Książką połączeni, czyli o roli czytania w życiu dziecka”. Dzięki staraniom PS IBBY już po raz drugi wraz z organizatorami  akcji  „Warszawa  Czyta”  startuje  przedsięwzięcie  „Mała Warszawa Czyta”: w maju mali warszawiacy zapoznają się z „Pamiętnikiem Blumki” Iwony Chmielewskiej. Dzięki  członkiniom Sekcji spoza stolicy obok „Małej Warszawy” ruszą  akcje pokrewne: „Mały Poznań Czyta” (wraz z „Wędrówką Nabu” Jarosława Mikołajewskiego) oraz „Mały Szczecin Czyta”  (przedmiotem lektury będzie „Czarownica piętro niżej” Marcina Szczygielskiego).  Pierwsza połowa roku 2017 upływa także pod znakiem intensywnych działań międzynarodowych. Polska Sekcja IBBY zgłosiła dwoje kandydatów do prestiżowego medalu imienia Hansa  Christiana Andersena, zwanego „Małym Noblem”. W kategorii „pisarz” startuje Marcin Szczygielski, zaś w kategorii „ilustrator” – Iwona Chmielewska. O równie ważną dla środowiska  książki dziecięcej nagrodę ALMA („Astrid Lindgren Memorial  Award”) ubiegać się będą nominowani przez PS IBBY Józef Wilkoń i Paweł Pawlak (kategoria „ilustrator”) oraz Fundacja Jasne  Strony (kategoria „upowszechnianie czytelnictwa”). Pisząc  o  działaniach  na  rzecz  promocji  książki  dla  dzieci i czytelnictwa najmłodszych, nie sposób nie dostrzec gigantycznego  przedsięwzięcia  (do  którego  tegorocznej edycji ostatnie przygotowania trwają w momencie powstawania tego tekstu) czyli Festiwalu Literatury dla  Dzieci. Impreza rozpoczyna się w Warszawie 16 maja i ruszy w tournée po największych  miastach  Polski:  Gdańsku,  Krakowie,  Poznaniu  oraz  Katowicach.  Lista  autorów,  którzy  wezmą  udział  czwartej edycji zapiera dech w piersiach,  podobnie  jak  lista  atrakcji  literackich  i ilustratorskich, które zostaną zaproponowane gościom festiwalowym. Będzie się naprawdę działo!

Wydawnictwo Olesiejuk kolejny rok jest największą polską oficyną działającą na polskim rynku książki dla dzieci i młodzieży. Główna część oferty to niedrogie tytuły licencyjne, w dużej  mierze o charakterze edukacyjnym. Jak mówi Anna Wiśniewska:  „niezmiennie  naszą  domeną  są  książki  wspomagające  edukację przedszkolną i wczesnoszkolną. Przygotowujemy je  ze szczególną starannością i znajomością aktualnych programów nauczania i wychowania”. Książki oficyny oferowane są  w głównej mierze w sklepach wielkopowierzchniowych. Największe  bestsellery  Wydawnictwa  Olesiejuk  w  2016  roku  to  najprostsze książeczki do kolorowania (szczególnie te dla dzieci  w  wieku  2-4  lata)  oraz  łamigłówki  dla  dzieci  6-9-letnich,

książki z prostymi historyjkami do czytania dla dzieci w wieku  3-5 lat, np. seria „Mały Chłopiec”. Wydawnictwo jest również  bardzo  zadowolone  ze  sprzedaży  artystycznie  ilustrowanych  klasycznych  baśni (szczególnie seria z ilustracjami Manueli Adreani czy Valerii Docampo) oraz  wielkoformatowych edukacyjnych kolorowanek  (np.  „Mapy  do  kolorowania”,  „Polska do kolorowania”, „Konstytucja  3 maja do kolorowania” czy „Unia Europejska do kolorowania”, „Historia Polski  do kolorowania” i kilka innych z tej serii). W tym roku Wydawnictwo Olesiejuk podjęło współpracę  z firmą Mattel przy tworzeniu różnorodnych książek na licencji  Fisher Price. Efektem były dobrze przyjęte przez dzieci i rodziców książki z elementami ruchomymi – pojedynczymi klocuszkami i puzzlami. Oficyna braci Olesiejuków, oprócz łatwych tytułów edukacyjnych dla dzieci młodszych, publikuje również  trudne i kosztowne w przygotowaniu, lecz poszukiwane na rynku, książki popularnonaukowe oraz słowniki. Egmont Polska tradycyjnie osiąga największe sukcesy dzięki swoim książkom licencyjnym, silnie wspartych medialne, te  połączone z kinem i z dobranockami: „Kubuś Puchatek”, „Królowa Lodu”, „Lego”, „Minecraft”, My Little Pony”, „Gwiezdne Wojny”. Spoza tego kręgu wymienić  jednak  należy  koniecznie  bestsellerową  polską  serię  „Basia”  Zofii  Staneckiej.  Maria Deskur obiecuje, że „serial [animowany]  na  podstawie  książek  o  Basi  jest już na ostatniej prostej – wygląda na  to, że w 2018 roku będziemy świętowali  dziesięciolecie powstania serii i premierę serialu”. Od dwóch lat ogromną popularnością cieszą się tytuły piłkarskie. Rzecz jasna szczególne  miejsce ma tutaj wspomniana wcześniej seria z Messim na czele  i  tytuły takie jak „Gole wszech czasów” czy „Suarez. Nigdy nie  będziesz sam” (oba tytuły z serii „Mali Mistrzowie”, napisane  przez Jarosława Kaczmarka). Znaczącym – i trwającym już pięć lat! – sukcesem tak komercyjnym, jak i artystycznym oraz literackim Egmontu jest seria „Czytam Sobie”. To bestsellerowa seria wspomagająca w nauce samodzielnego czytania dzieci w wieku 5-7 lat na trzech  poziomach zaawansowania w czytaniu. Stworzona przez najlepszych polskich autorów i ilustratorów, konsultowana i rekomendowana przez ekspertów.  Na zakończenie warto dostrzec szczególną  publikację,  która  ucieszyła  wiele  osób z kręgu badaczy literatury dla dzieci:  „Złota  różdżka,  czyli  bajki  dla  niegrzecznych dzieci” – książka przekorna,  śmieszna,  trochę  prowokująca,  trochę  pod prąd egmontowej tradycji. Wydawnictwo Media Rodzina w październiku 2017 row październiku 2017 roku będzie obchodzić 25-lecie swojego istnienia. Wspomniany  na  wstępie  nawrót  potteromanii  uczyni ten jubileusz na pewno bardzo  udanym, ale Media Rodzina to jednak  nie  tylko  Harry  Potter!  Wielką  i  pozytywną  niespodzianką  dla  tego  wydawcy  był  sukces  „Księcia  Szaranka”,  czyli „Małego Księcia” w gwarze wielkopolskiej. Książeczka, która miała być  trochę  zwariowanym  prezentem  dla  Poznaniaków na Boże Narodzenie okazała się być prawdziwym bestsellerem  –  3  tys.  egzemplarzy  „Szaranka”  sprzedano  w  ciągu  tygodnia i konieczny był na potrzeby wielkopolskiego Gwiazdora

k s i ą ż k i

d o d a t e k

Co słychać u wydawców?

b e z p ł a t n y

5

/

2

0

1

7

5


Książki dla dzieci i młodzieży błyskawiczny dodruk (również 3 tys. egz.!). Jeżeli dodać, że  po Nowym Roku pojawił się kolejny dodruk… to już mówimy o naprawdę poważnym sukcesie! Już w lutym, na początku jubileuszowego roku, Media Rodzina otrzymała miłe prezenty: wydawca odebrał laury „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI” za „Pana Tadeusza” z ilustracjami przeżywającego swoją drugą młodość Józefa Wilkonia, oraz  za kompendium wiedzy o literaturze dziecięcej i młodzieżowej  „Wielkie małe książki” Grzegorza Leszczyńskiego. Miesiąc później oficyna mogła ucieszyć się z „Przecinka i Kropki” dla „Tru”  Barbary Kosmowskiej (z ilustracjami Emilii Dziubak). Media  Rodzina  utrzymuje  się  w  ścisłej  czołówce  polskich  firm wydawniczych ze sceny dziecięcej dzięki całemu pakietowi bestsellerowych tytułów: „Narnia” C.S. Lewisa, „Baśnie”  H.Ch. Andersena w nowym tłumaczeniu Bogusławy Sochańskiej, „Baśnie dla dzieci i dla domu” braci Grimm w nowym  przekładzie Elizy Pieciul-Karmińskiej, „Igrzyska Śmierci” Suzanne Collins, „Pan Kuleczka” pary Wojciech Widłak i Elżbieta Wasiuczyńska. Życzymy  Wydawnictwu  następnych  pełnych  sukcesów  ćwierćwieczy!  W bardzo szerokim i zróżnicowanym katalogu oficyny Papilon największym i najważniejszym w tym roku bohaterem wydawnictw jest niewątpliwie znany z klasycznych  dobranocek  piesek  Reksio.  Właśnie  „Reksio.  Dobranocka  wszech  czasów”  –  piękne,  jubileuszowe  wydanie w dużym formacie, na szlachetnym  papierze,  z  okładką  znakomicie  eksponującą głównego bohatera – to bestseller  wydawnictwa  Papilon.  Anna  Sójka-Leszczyńska deklaruje, że „rok 2017  jest u nas »Rokiem Reksia« ze względu na 50-lecie premierowej  emisji tej dobranocki”. Drugim z mocno promowanych przez wydawnictwo bohaterów jest Elmer – słoń w kratkę. Piesek i słoń są ważnymi pośrednikami w komunikacji Papilona z czytelnikami. Postaci te  są bowiem nie tylko bohaterami książek, ale także tematami  i natchnieniem warsztatów dla dzieci oraz seminariów dla nauczycieli i bibliotekarzy. Wydawnictwo kontynuuje lubianą przez młodych piłkarzy serię „Bohaterowie z Boiska”, która przybliża czytelnikowi graczy  z obecnej reprezentacji Polski oraz legendy polskiej piłki nożnej. Wydawnictwo Jaguar znane przede wszystkim z bestsellerowych serii fantasy dla nastolatków przechodzi właśnie gruntowne przeobrażenia własnościowe. 10 marca 2017 roku do grona  udziałowców Wydawnictwa Jaguar Sp. z o.o. Ewy Holewińskiej  i Anny Pawłowicz dołączyła szwedzka grupa wydawnicza Bonnier Book AB.(rodzinna firma z siedzibą w Sztokholmie, właściciel wielu wydawnictw w Szwecji, Finlandii, Norwegii, Danii,  Niemczech,  Wielkiej  Brytanii,  Francji  i Australii). Od 2014 roku Bonnier jest  udziałowcem wydawnictwa Marginesy.  W  efekcie  zmian  wydawnictwa  Jaguar  i Marginesy wchodzą w skład tworzonej  w  Polsce  grupy  wydawniczej  Bonnier.  W katalogu Jaguara oprócz fantasy można odnaleźć także doskonale sprzedający  się „evergreen” Pameli L. Travers „Mary  Poppins”. Kiedy jednak pada nazwa tego  wydawcy  głównym  sukcesem  jest  seria  „Zwiadowcy” (profil serii na Facebooku polubiło prawie 33 tysiące osób!). Na listy bestsellerów w 2016 weszła także Kiera  Cass i jej „Korona” z serii „Rywalki”.  Największym  bestsellerem  wydawnictwa  Nasza  Księgarnia  pozostaje  niezmiennie  „Dziennik  Cwaniaczka”.  Od  paru lat każdy wydawany tom serii jest nominowany do tytułu

6

k s i ą ż k i

b e z p ł a t n y

(lub wygrywa tytuł) Bestsellera Empiku w kategorii literatura dziecięca. W tym roku triumfy święci już 11. tom: „Dziennik cwaniaczka. Ryzyk-fizyk”. Jeffa Kinneya gonią jednak inni  autorzy. Andy Griffiths i jego ilustrator,  Terry Denton, podbijają świat swoją serią „Domek na drzewie”. Popularna na  całym świecie seria opowieści o dwóch  chłopcach, którzy mieszkają w wielopiętrowym domku na drzewie (i w każdym  tomie dobudowują 13 kolejnych pięter)  zdobyła  popularność  także  w  naszym  kraju.Prawdziwym wydarzeniem literackim ma szanse stać się „Dom nie z tej ziemi”  Małgorzaty  Strękowskiej-Zaremby  z ilustracjami Daniela de Latoura: powieść dotycząca bardzo  ważnego i bolesnego tematu przemocy wobec dzieci. W maju 2017 roku ważną premierą Naszej Księgarni było  nowe wydanie ksiąg 1-3 antologii „Poczytaj mi, mamo”. Tym  razem książeczki opublikowano w formacie zbliżonym do klasycznego  kwadratu  poczytajek,  który  wszyscy  pamiętamy  z dzieciństwa. Oficyna kontynuuje także świetnie sprzedającą się edukacyjną serię kartonową dla najmłodszych „Opowiem ci, mamo”:  w ostatnim roku ukazały się m.in. „Opowiem ci, mamo, co robią narzędzia” (Daniel de Latour i Izabela Mikrut) oraz „Opowiem ci, mamo, co robią statki” (Artur Nowicki i Marcin Brykczyński). Do sukcesów Naszej Księgarni z ostatniego roku należy zaliczyć także serię logopedyczną Marty Galewskiej-Kustry o Puciu: „Pucio uczy się mówić” i „Pucio mówi  pierwsze  słowa”.  Prawdziwą  gratką  dla  wielbicieli  artystycznych  picturebooków są zaś „Szopięta” Ewy KozyryPawlak: książka z kolorowych szmatek  o niesfornych dzieciach szopach i ich rodzicach  owładniętych  obsesją  sprzątania, o spędzaniu czasu razem i o tym, co  robić, aby wszystko było w końcu „w najlepszym porządku”.  Wydawnictwo nie zawiodło fanów Grzegorza Kasdepke i lubianego detektywa Pozytywki – w marcu 2017 roku ukazała się  najnowsza część jego przygód: „Tajemnicze zniknięcie detektywa Pozytywki”.  Ostatni rok to dla Naszej Księgarni też okres eksperymentów z różnymi formami książki dla dzieci: takimi jak książka  kartonowa z ilustracjami dzielonymi na trzy części („Zwariowane pojazdy” Artura Gulewicza) czy harmonijka (np. „Podróż  dookoła świata” Nikoli Kucharskiej). Oficyna rozpoczęła także  publikowanie Książek-gier – pierwsza z nich to interesująco zilustrowany „Rycerz Lwie Serce. Książka-gra, której bohaterem  jesteś ty!” Delphine Chedru. Największym hitem Wydawnictwa Bajka w minionym roku była „Klątwa dziewiątych urodzin” Marcina Szczygielskiego, z ilustracjami Magdy Wosik – sequel  bestsellerowej „Czarownicy piętro niżej”  (od 2013 roku książka ta miała już siedem wydań!). Nowa powieść Szczygielskiego przyniosła Bajce niemały sukces  komercyjny i zyski wizerunkowe w postaci  dwóch  wielkich  nagród:  Książki  Roku 2016 w konkursie PS IBBY i Nagrody Literackiej m.st. Warszawy 2017  w kategorii „Literatura dzieciąca – tekst  i ilustracje”.  Wiosną  ukazała  się  przygotowana  w  koprodukcji  książka  „Uratuj  mnie!”  Patricka  George’a  i  stała  się  sukcesem  wydawnictwa: pierwszy nakład rozszedł się migiem, przygotowywany jest dodruk.  d o d a t e k

5

/

2

0

1

7


zakamarki.pl


Książki dla dzieci i młodzieży Strzałem w dziesiątkę okazały się też „kartonówki” dla dzieci w wieku 2-4 lata – do ubiegłorocznych „Koali” Rafała Witka  i „Myszki” Doroty Gellner dołączyły właśnie dwa nowe tytuły: „Pisklak” także autorstwa naszej Damy Orderu Uśmiechu  (D.G.) oraz „Mydło” Małgorzaty Strzałkowskiej. Rozwija się też bardzo lubiana seria „Florka”. Jesienią ukaże  się piąta cześć pt. „Florka. Zapiski ryjówki”. Na podstawie książek Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel i Jony Jung powstał (i wciąż  się rozwija, bo w produkcji jest już czwarty sezon) serial animowany „Pamiętnik Florki” – właśnie emituje go TVP ABC. Oprócz beletrystyki oficyna zaczęła także wydawać pięknie  ilustrowane książki edukacyjne – rodzimych twórców i zagraniczne. Katarzyna Szantyr-Królikowska z Bajki mówi: „Mam  wrażenie, że ten typ książki dziecięcej (wcale nie mój ulubiony)  będzie coraz bardziej popularny. Przede wszystkim są to książki  do oglądania i czytania podpisów pod obrazkami. No cóż, żyjemy w kulturze obrazkowej”.  Wydawnictwo z satysfakcją odnotuje na swoim koncie kolejny rok wzrastającej sprzedaży. Warto przy tym podkreślić, że  wedle informacji z oficyny coraz więcej jej książek sprzedają kameralne księgarnie, a coraz mniej – Empik. Grupa MAC dołączyła literaturę dziecięca i młodzieżową  do swojej standardowej oferty w 2015 roku. Od tego czasu ukazało się już ponad 200 tytułów (pod  znakiem  MAC  Edukacja).  Wydawnictwo stawia przede wszystkim na  swoje autorskie publikacje – dobrym  przykładem są „Podróżowniki”: seria książek dla dzieci, będących udanym połączeniem przewodnika i kreatywnego  pamiętnika.  Autorami  serii jest para znanych podróżników:  Anna i Krzysztof Kobusowie, którzy od lat pokazują, że podróżowanie z dziećmi to zupełnie nowy wymiar przygody. Każda  książka zawiera: naklejki, grę planszową, karty memo, tangramy, opowieści o zwierzętach i roślinach, ciekawostki kulturowe  i geograficzne, opisy najważniejszych atrakcji, zagadki i zadania  oraz miejsce na własną twórczość. Seria otrzymała prestiżową  Nagrodę Magellana w kategorii Wydarzenie Roku 2015 przyznawaną przez „Magazyn Literacki „KSIĄŻKI”. Kolejnym  ważnym  projektem  Grupy  MAC  związanym  z książka dla dzieci są „Stadiony świata” autorstwa Joanny Bachanek: album, który zabiera czytelnika w podróż po najbardziej znanych stadionach świata. W katalogu MAC Edukacja oprócz tytułów rodzimych autorów można odnaleźć książki licencyjne np. „Peter Nimble i magiczne oczy” (Jonathana Auxiera). Niemal cały nakład książki  został wyprzedany w niespełna dwa miesiące od premiery. Na fali tego sukcesu wydawnictwo rozpoczęło prace nad kolejną częścią powieści – „Sophie Quire – ostatnia strażniczka książek”. Wydawnictwo podejmuje również działania na rzecz wspierania czytelnictwa, jak mówi Jacek Cukrowicz: „Grupa MAC  nie pozostaje również bierna w obliczu tych niekorzystnych wyników badań i aktywnie promuje czytelnictwo. Jednym z projektów jest cykl spotkań video o nazwie »Spis treści« emitowany  w internecie. (…)W trakcie każdego odcinka prezentujemy trzy  nowości wydawnicze o podobnej tematyce, doceniając również  książki naszych kolegów z innych wydawnictw. Gośćmi są rodzice, którzy po wcześniejszym zapoznaniu się z każdą pozycją  recenzują ich treść, walory edukacyjne, a przede wszystkim reakcję ich dzieci na zaproponowane tytuły”. Ostatni  rok  przyniósł  ważne  zmiany  w  Wydawnictwie  Zielona Sowa – od listopada 2016 roku oficyną kieruje Anna  Lubczyńska-Lafuente.  W  listopadzie  wydawnictwo  zmieniło  również siedzibę – mieści się obecnie pod adresem Aleje Jerozolimskie 94. Najlepiej sprzedającymi się tytułami Zielonej Sowy  są niezmiennie serie o zwierzętach dla czytelników 6+. Książek

8

k s i ą ż k i

b e z p ł a t n y

z serii „Zaopiekuj Się Mną” (Holly Webb) sprzedało się w sumie już ponad 2 mln egzemplarzy. Dzieci zachwycają się też  serią o Zosi i jej zoo. Nowa seria beletrystyczna tego nurtu to  „Przyjaciele Zwierząt” Anieli Cholewińskiej-Szkolik, książeczki  przybliżające polską przyrodę i gatunki dzikich zwierząt, które  żyją w naszym kraju.  Nowością w katalogu Zielonej Sowy są ambitne i bardzo dobrze przyjmowane przez krytykę literacką powieści Davida Almonda „O chłopcu, który pływał z piraniami” i Johna Boyna  „Noah ucieka”. Ciekawych brytyjskich autorów w ofercie tej  oficyny jest zresztą więcej: Pamela Butchart (seria „Szkolne Szaleństwa”), Michael  Morpurgo  („Naprawdę  spoko!”),  Christopher  Edge  („Wiele  światów  Albiego Brighta”), czy Eve Ainstworth („7  dni”, „Zadurzenie”) oraz Tamsyn Murray („Drugie bicie serca”). Do grona autorów Zielonej Sowy dołączył w tym roku  Cezary Harasimowicz z książką z ilustracjami Joanny Rusinek – „Uśmiech”. Zielona Sowa może ponadto pochwalić się  posiadaniem w swoim katalogu dwóch boardbooków o kredkach, z ilustracjami słynnego Olivera Jeffersa.  Ważną częścią oferty wydawnictwa są również książki obrazkowe „Tajemnice oceanu” Anny Sobich-Kamińskiej, z ilustracjami Moniki Filipiny oraz kolejny tytuł z serii, ale pierwszy  picturebook o przyjaznym wikingu: „Tappi i awantura z olbrzymem” Marcina Mortki, z ilustracjami Marty Kurczewskiej. W ubiegłym roku w katalogu tej oficyny pojawiły się także  zupełnie nowe formaty kolorowanek–harmonijek. Zielona Sowa stawia również na rozwój gier. Jeszcze w tym roku światło dzienne ujrzą nowe serie: o zawodach – dla przedszkolaków  oraz gry przygodowe i strategiczne dla całej rodziny. W ostatnim roku Wydawnictwo Dwie Siostry kontynuowało trwające od dobrych kilku lat pasmo sukcesów. Największym  z nich – przynajmniej od strony prestiżowej – było otrzymanie  w czasie targów książki w Londynie wyróżnienia International  Excellence Award 2017 za „wielki wpływ na polski i międzynarodowy rynek wydawniczy”. Nominacja do nagrody targów  w Bolonii dla najlepszego europejskiego wydawcy potwierdziła  już jedynie słuszność zdobycia poprzedniego trofeum. Jak mówi Jadwiga Jędryas: „Tej nagrody nie zdobyłyśmy – ale znaleźć  się w tak szacownym gronie – było już ogromnym zaszczytem.  A wielką radość sprawiło nam wyróżnienie »Książki do zrobienia« Aleksandry Cieślak nagrodą Bologna Ragazzi w kategorii  książki artystycznej”. Wielkim wyzwaniem i radością była dla wydawnictwa druga edycja konkursu „Jasnowidze”: „wciąż ukazują się książki  będące pokłosiem pierwszej edycji, a teraz przed nami wyzwanie związane z pracą nad nagrodzonymi i wyróżnionymi tytułów drugiej edycji. Rok 2018 zapowiada się ciekawie pod tym  względem. W czasie targów warszawskich odbędzie się rozdanie nagród oraz wystawa prac wyróżnionych i nagrodzonych  w drugiej edycji konkursu”. W  roku  2016  oficyna  opublikowała  37  nowych  tytułów,  przyjmowanych (na równi ze starszymi pozycjami!) bardzo ciepło  przez  recenzentów  i  publiczność  czytelniczą.  Tendencje  sprzedażowe ustaliły się – królują Mizielińscy. Na szczycie listy  bestsellerów oficyny są wielkoformatowe książki edukacyjne:  „Mapy” (w tym roku wyszło nowe, jubileuszowe pomarańczowe wydanie powiększone o 16 nowych map), „Pod ziemią, pod  wodą”, „Pszczoły” Piotra Sochy oraz ilustrowane przez Katie  Scott „Animalium” Jenny Broom i „Botanicum” Katie Willis. Bez zmian od lat bardzo dobrze sprzedają się książki obrazkowe dla najmłodszych: „Księga dźwięków”, seria „Ulica Czereśniowa” i seria „Mamoko”, oraz nowość Aleksandry i Daniela  Mizielińskich dla najmłodszych „Jeden dzień”. d o d a t e k

5

/

2

0

1

7


Książki dla dzieci i młodzieży Niewątpliwym  sukcesem  Wydawnictwa Adamada jest tak szybki rozwój  (liczba tytułów i rozpoznawalność), ciekawa  i  różnorodna  oferta  książkowa  (m.in. komiksy, pomysłowe książki typu  activity, maskotki czy atlas z magnetycznymi  puzzlami).  Największym  bestsellerem oficyny jest książka Anity Bijsterbosch „Wszyscy ziewają” (5 tys. sprzedanych książek, właśnie  pojawiło się drugie wydanie): zabawna, interaktywna książka  do zasypiania w oczywisty sposób zdobyła serca rodziców i najmłodszych czytelników (2+). Niesłabnącą popularnością cieszy się  również  seria  „Przygody  Wilka”  (sześć  książek  w  serii,  ostatnio  kolejne  dwie:  „O  Wilku,  który  nie  lubił  chodzić”,  „O wilku, który został gwiazdą rocka”).  We Francji jest absolutnym bestsellerem  (2  mln  sprzedanych  egzemplarzy).  Dla  odbiorców  ambitnych  picturebooków  Adamada oferuje „O chłopcu, który wpadł do książki” Petera Carnavasa. Warto wspomnieć o ciekawym projekcie multimedialnym  oficyny: aplikacji „Adamada czyta dzieciom”. Dzięki niej najmłodsze dzieci mogą słuchać oraz oglądać książkę bez pomocy rodzica: znani aktorzy (Anna Dymna, Agata Kulesza, Ilona  Ostrowska, Piotr Cyrwus i Eryk Lubos) czytają prawie 20 książek z oferty wydawnictwa. Adamada wraz z Komitetem Ochrony Praw Dziecka organizuje kampanię społeczną „Wspólnie czytamy – dzieci wspieramy”. Jest ona adresowana do dzieci, rodziców oraz opiekunów  prawnych. Celem akcji jest pogłębianie wzajemnej relacji i zrozumienia przez zachęcenie do czytania i uczenia się wyrażania  emocji, a także do rozmowy z dzieckiem. Wydawnictwo Literatura z sukcesem prowadzi swoją tradycyjną politykę promowania i publikowania tytułów polskich  autorów  przeznaczonych  dla  dzieci  starszych  i  nastolatków.  Prawdziwe gwiazdy Literatury to Joanna  Papuzińska, Paweł Beręsewicz, Katarzyna Ryrych, Grzegorz Kasdepke, Barbara  Kosmowska i Ewa Zienkiewicz. W ostatnich latach coraz wyraźniejszy (i bardzo  interesujący!)  jest  nurt  powieści  historycznych  przeznaczonych  dla  młodych  odbiorców:  „Jagiełło  pod  prysznicem”  Pawła Wakuły, „Mów mi Bezprym” Grażyny Bąkiewicz, „Tylko dla twoich oczu”  Katarzyny Ryrych, „A to historia. Opowiadania z dziejów Polski” Kazimierza Szymeczki – to tylko kilka przykładów tytułów  Literatury z tego nurtu.  Z bardzo dobrym przyjęciem wśród czytelników i krytyki literackiej spotkała się publikowana od kilku lat przez Literaturę  seria „Wojny Dorosłych – Historie Dzieci” – w roku 2016 właśnie dzięki tej serii pojawiły się na rynku książki poświęcone  uchodźcom, o których wspomina wcześniej Anna Maria Czernow (IBBY): „Kot Karima i obrazki” Liliany Bardijewskiej i Anny Sędziwy, „Hebanowe serce” Renaty Piątkowskiej i Macieja  Szymanowicza, „Chłopiec z Lampedusy” Rafała Witka i Joanny Rusinek.

Szczypta dziegciu na końcu optymistycznego tekstu Odwiedzając rodzime księgarnie można zauważyć, że książka  dla dzieci ma się chyba całkiem dobrze. Coraz ciekawiej na naszych półkach księgarskich, coraz bardziej różnorodnie. Ale…  czy czasami nie za bardzo tłoczno? Od dobrej dekady coraz pok s i ą ż k i

b e z p ł a t n y

wszechniejsze są jeremiady księgarzy (ale i części wydawców!)  mówiących o nadprodukcji na rynku książki, o swoistej inflacji tytułów. Wydaje się, że na polskim rynku książki dziecięcej  ten zalew nowych tytułów jest coraz bardzo widoczny! Chyba słusznie martwi się Jadwiga Jędryas z Dwóch Sióstr: „zjawiskiem, które nas martwi jest coraz bardziej rosnące tempo  wydawania książek i coraz większa ich liczba – zupełnie niemożliwa do »przerobienia« przez czytelników. Trzy- lub czteromiesięczny  tytuł,  który  nie  zdążył  jeszcze  porządnie  zaistnieć, bo nie doczekał się nawet recenzji, postrzegany jest już za  »staroć«. W tej lawinie wydawniczej znikają częstokroć wartościowe tytuły”. Obserwacja rynku (całego, nie tylko książek dla  najmłodszych i nie tylko w Polsce!) nie daje jednak nadziei na  zmianę. A obawy, że w lawinach tytułów przeoczamy diamenty… są coraz większe. Michał ZaJĄc

Nagrody • Przecinek i Kropka 2017 – Barbara Kosmowska i Emilia Dziubak, autorka i ilustratorka książki „Tru” (Media Rodzina) • Nagroda Literacka m.st. Warszawy 2017 – Marcin Szczygielski i Magdalena Wosik – w kategorii „literatura dziecięca – tekst i ilustracje” za książkę „Klątwa dziewiątych urodzin” (Bajka) • Nagroda Literacka im. Kornela Makuszyńskiego (rok 2016) – Zuzanna Orlińska „Stary Noe” (Wydawnictwo Literatura) Wyróżnienia: – Grażyna Bąkiewicz „Ale historia… Mieszko, ty wikingu!” (Nasza Księgarnia) – Agnieszka Suchowierska „Mat i świat” (Krytyka Polityczna) • Nagroda PEGAZIKA – w kategorii „Twórca książki dla dzieci i młodzieży” nagrodę otrzymał Wojciech Widłak – autor książek, m.in. o Panu Kuleczce – w kategorii „Przyjaciel książki dla dzieci i młodzieży” nagrodę przyznano Marcie Lipczyńskiej-Gil – twórcy i redaktor naczelnej czasopisma „Ryms” • Najlepsza Polska Książka dla Dzieci 2015: – „Sto nóg stonogi Fruzi” Agnieszki Horubały z ilustracjami Zosi Dzierżawskiej (Dwie Siostry) – Nagroda za 2016 będzie znana w czerwcu 2017 • Mądra Książka Roku 2016 – Nagroda główna w kategorii książek dla dzieci: „Atomowa przygoda profesora Astrokota” Dominic Walliman i Ben Newman (Entliczek) – Nagroda Społeczności Akademickiej UJ: „Mapy. Obrazkowa podróż po lądach, morzach i kulturach świata” Aleksandry i Daniela Mizielińskich (Dwie Siostry) • Książka Roku PS IBBY 2016 – Marcin Szczygielski „Klątwa dziewiątych urodzin” (nagroda literacka za książkę dla dzieci) – Joanna Fabicka „Rutka” (nagroda literacka za książkę dla młodzieży) – Małgorzata Gurowska, Monika Hanulak, Marta Ignerska, Agnieszka Kucharska-Zajkowska, Anna Niemierko, Gosia Urbańska-Macias, Justyna Wróblewska-Kern. Wiersze dla dzieci” (nagroda graficzna za książkę obrazkową) – Agata Dudek, Małgorzata Nowak „Daję słowo. Wędrówki po języku i literaturze” (nagroda graficzna za ilustracje) – Beata Jewiarz, dziennikarka radiowa, za prowadzenie autorskiego programu „Niedzielny Poranek” w rozgłośni RDC (nagroda za upowszechnianie czytelnictwa)

d o d a t e k

5

/

2

0

1

7

9


Książki dla dzieci i młodzieży Rozmowa z Dorotą Suwalską

Z książką na wyższy poziom

–  W swoim dorobku ma pani też trzy tomiki poetyckie oraz książkę, która ukazała się w postaci… bloga. To dość niecodzienne, zwykle to blogi zyskują nagle

10

k s i ą ż k i

formę książkową (z różnym skutkiem). Skąd wziął się ten pomysł? –  Chodzi o powieść (również dla dorosłych) pt. „Osobisty Detektyw”, która ma formę dziennika i składa się z krótkich, pisanych w pierwszej osobie wpisów. To właśnie ta struktura nasunęła mi skojarzenie z postami na blogu. Również ukrywana do ostatnich chwil tożsamość narratora/narratorki (książka pisana jest w taki sposób, że przez dłuższy czas nie jesteśmy pewni płci głównego bohatera) pasowała mi do tego medium. Okazało się jednak, że pomysł ma swoje wady. Blog lepiej sprawdza się w otwartych formach, kiedy to można w dowolnym momencie zacząć go czytać i również w dowolnym momencie do niego wrócić, nie tracąc kontekstu. Historia „Osobistego Detektywa” jest pod tym względem dość tradycyjnie skonstruowana, ma początek, rozwinięcie i koniec, jeśli więc któryś z czytelników z jakiegoś powodu „wypadł” z rytmu publikowania kolejnych części opowieści, to potem trudno mu było wrócić do śledzenia tekstu. Wracam więc do koncepcji, by opublikować powieść w formie papierowej. –  HIV nie jest najbardziej oczywistym tematem książki dla młodych czytelników. Tymczasem „Czarne jeziora” poświęciła pani właśnie tej problematyce. Dlaczego? –  Pomysł pojawił się, gdy prowadziłam wywiad z Dominiką Soćko, która zajmuje się dziećmi i młodzieżą żyjącą z HIV w Społecznym Komitecie ds. AIDS, i która potem konsultowała merytorycznie powieść. Tym, co najbardziej mnie poruszyło – i co, jak sadzę, nadaje historiom ludzi żyjących z HIV wymiar uniwersalny – jest ból i trud życia z tajemnicą. Zapewne wielu z nas miało kontakt z jakimś rodzinnym lub osobistym sekretem, z czymś, o czym nie wolno mówić, choć tak bardzo by się pragnęło to z siebie wyrzucić. Jednak tylko nieliczni doświadczyli tego problemu w sposób tak dotkliwy, jak dzieci żyjące od urodzenia z HIV (to znaczy zakażone podczas ciąży lub porodu). W ich przypadku tajemnica ma charakter wielowarstwowy. Chodzi nie tylko o to, że trzeba ukrywać swój status serologiczny przed otoczeniem. Często sami zainteresowani bardzo długo nie wiedzą o tym, że noszą w sobie wirusa, a przecież przeczuwają, że coś jest nie tak, skoro od urodzenia biorą leki, jeżdżą na badania do kliniki. W skrajnych przypadkach rodzice odkładają moment ujawnienia dziecku tej

b e z p ł a t n y

fot. Darek Kondefer

–  „Chciałam zostać biologiem, wybrałam więc ASP i zaczęłam pisać książki” – komentuje pani swój życiowy wybór na autorskiej stronie internetowej. Skąd tak pokrętny życiorys zawodowy? –  Będąc dziewczynką w wieku postawówkowym, fascynowałam się życiem zwierząt (miałam nawet sukcesy w olimpiadzie biologicznej), próbowałam pisać i uwielbiałam malować. Miałam też chyba nadzieję, że uda mi się tymi wszystkimi sprawami zajmować zawodowo. Już w liceum – a z racji zainteresowań trafiłam do klasy biologiczno-chemicznej – zdałam sobie sprawę, że raczej nie dam rady tego wszystkiego pogodzić; a także, że bardziej ciągnie mnie w stronę szeroko rozumianej twórczości artystycznej niż pracy naukowej. Właściwie do samej matury nie bardzo wiedziałam, co jest dla mnie ważniejsze: pisanie czy sztuki wizualne. Wybrałam Akademię Sztuk Pięknych być może dlatego, że nie było Akademii Sztuki Pisania i chyba wydawało mi się wówczas, że takie osadzone w pewnych strukturach kształcenie bardziej potrzebne jest malarzowi niż pisarzowi. Nie oznacza to jednak, że zrezygnowałam z pisania, choć nie ukrywam, że przez te pięć lat studiów zeszło ono na dalszy plan. Potem jakoś tak się złożyło, że to pisanie stało się najważniejsze. Zdarza mi się jednak wracać do wizualnych działań, co czasami skutkuje projektami z pogranicza sztuki i literatury. To ostatnie dotyczy np. mojej przeznaczonej dla dorosłego czytelnika powieści pt. „www.terapia”, którą pisałam z myślą o tradycyjnej papierowej formie. Potem przybrała formę strony www (nic w tym dziwnego, skoro opowiada o internetowej grupie terapeutycznej). A na koniec „przetłumaczyłam ją” na język przestrzeni i pokazałam w warszawskiej Galerii Działań. „Streszczenie” tej wystawy (czyli jej skondensowana forma) zaprezentowałam również podczas Warszawskich Targów Książki. Książka-wystawa stała się również inspiracją do opracowania warsztatów, które do dziś prowadzę z czytelnikami w każdym wieku. Jak pani widzi, to nie jest tak, że całkiem porzucam swoje dawne, zawodowe fascynacje. Gdzieś tam się to wszystko w pewnym momencie ze sobą scala.

informacji nawet do 16. roku życia. Robi się z tego monstrualna piramida – muszą ukrywać coś, co i przed nimi jest ukryte. Z drugiej strony jakoś tych rodziców rozumiem, często boją się, że dziecko „puści” tę informację dalej, co przecież może mieć dramatyczne konsekwencje. Obawiają się reakcji. To naprawdę niefajnie mieć świadomość, że „sprzedało się” własnemu dziecku wirusa. Tymczasem okazuje się, że dzieci najczęściej mają pretensję nie o to, że zostały nieumyślnie przez swoją mamę zakażone, a właśnie o ukrywanie prawdy. Przygotowując się do pisania, zdałam sobie sprawę również z tego, jak bardzo ten temat jest nieopowiedziany. Większość z nas pamięta strach, który towarzyszył chorobie w latach osiemdziesiątych. Potem, kiedy to już nie było aż tak groźne, kiedy okazało się, że na skutek rozwoju medycyny z HIV można żyć, media – a także kultura, niestety – porzuciły ten temat z ogromną szkodą dla zakażonych, którzy na skutek nieodczarowanych mitów i stereotypów związanych z chorobą, wciąż muszą żyć w ukryciu. Zapragnęłam wypełnić tę lukę. –  Czy pisząc dla młodzieży, autor powinien uważać na to, jak opisuje niektóre tematy? Trzeba wprowadzić osobistą autocenzurę, aby nie napisać czegoś, co może spowodować, że młody człowiek wyciągnie z tego nie to, co powinien? –  Nie nazwałabym tego autocenzurą, raczej poczuciem odpowiedzialności. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich potencjalnych reakcji na napisane przez nas słowa (nie przeceniałabym też „siły rażenia” literatury), ale możemy wziąć pod uwagę wrażliwość, potrzeby i możliwości grupy wiekowej do której adresowana jest książka. Dla mnie osobiście ważne jest również to, żeby narracja książki przeprowadzała mojego bohatera przez pewien proces psychologiczny, w wyniku którego w finale „przeskakuje” on na wyższy poziom

d o d a t e k

5

/

2

0

1

7


rozwoju, jak o tym pisał Bruno Bettelheim  w swoim dziele „Cudowne i pożyteczne.  O znaczeniach i wartościach baśni”. Jeśli  czytelnik towarzyszy mojemu bohaterowi,  to jest szansa, że i on jakoś się na ten nowy  poziom „załapie”.

Warto również w tym miejscu wspomnieć,  że  ważny  jest  dla  mnie  humor,  a takie zderzenie baśniowej rzeczywistości  z atrybutami współczesnego świata daje  możliwość  wykreowania  wielu  zabawnych sytuacji.  Na tym chyba poprzestanę, bo boje się, że za bardzo się rozgadam.  –  W  swoich  książkach  koncentruje  się  Na temat tej krótkiej przecież książki mopani na aktualnych i żywych problemach  głabym mówić godzinami. młodych czytelników. Pani lektury mogą  być dla nich wsparciem, ale też dostarcza- –  Jak udaje się pani „wejść w buty” swoich  ją,  poza  ogromną  dawką  humoru,  tak- czytelników, ukazać w książkach świat ich  że wiedzy, jak np. w przypadku książek  oczami i o nim opowiedzieć? o Zuźce. Czy nie boi się pani osądzenia  –  Kiedy piszę dla nastolatków, chętnie  o nadmierny dydaktyzm?  sięgam do własnych dzienników z analo–  Nie myślałam o tym w ten sposób. „Zuź- gicznego okresu, żeby ułatwić sobie wejka w necie i realu” rzeczywiście zawiera  ście w tamte emocje. W ogóle ważny jest  rozdziały opowiadające o pewnych – na- dla mnie kontakt z dzieckiem: tym, któzwijmy  to  –  naukowych  zagadnieniach,  rym sama byłam/jestem lub tym, które  które  i  mnie  wydawały  się  interesujące,  jest blisko. Bardzo inspirująca w tej kwewięc chciałam się tym swoim zaciekawie- stii  była  dla  mnie  osoba  mojego  syna,  niem  podzielić  z  młodym  czytelnikiem.  który jest już dorosły, więc trochę wyPrzykładem może być rozdział o ciągach  rósł z tej roli. Rozmawiam więc na przyFibonacciego,  jeden  z  zabawniejszych  kład z dziećmi znajomych. O ile wejście  moim zdaniem, co zdawały się potwier- w dziecięce emocje nie sprawia mi więkdzać  reakcje  czytelników  podczas  spo- szych problemów – może po prostu potkań autorskich. Rzeczywiście zakładałam  siadam ten dar – o tyle świat, w którym  taki, nieco edukacyjny charakter tej książ- dzieci żyją (w jakie gry grają, czego słuki. O ile pierwsza część – „Znowu kręcisz,  chają,  w  jaki  sposób  się  komunikują),  Zuźka!” przemawiała bardziej do emocji,  wymaga  już  „zbadania”,  więc  robię  po  o tyle „Zuźkę w necie i realu” kierowałam  prostu solidną dokumentację, tak jakbym  to uczyniła, pisząc na każdy inny nie do  w większym stopniu do intelektu.  końca mi znany temat. –  W najnowszej książce, tym razem dla  młodszych  –  „Iwo  z  Nudolandii”  –  wy- –  Książka może natchnąć człowieka do  mieszała pani klasykę ze współczesnością.  zmiany swojego życia. Jak jest z natchnieJest księżniczka, smok, ale i dziadek wysy- niem podczas pisania? łający esemesy i rada, by dziewczyny same  –  Coś  takiego  jak  natchnienie  naprawbrały w ręce swoje sprawy, nie czekały na  dę istnieje. Są to chwile, w których nagle  wybawcę. Czy to właśnie nie w tym kie- wpadam na jakiś „genialny” pomysł, którunku powinna iść literatura dla młodych,  ry po pewnym czasie nie zawsze okazuje  dla uczniów, którzy mają czasem trudności  się aż tak genialny, jak mi się pierwotnie  ze zrozumieniem starych wydań lektur? wydawało. A także te momenty podczas  –  Chyba nie szłabym w tak daleko idące  pisania, gdy wpadam w jakże przyjemny,  uogólnienia. Po prostu pasowało mi to do  choć  jednocześnie  wyczerpujący  trans:  tej historii, która jest swego rodzaju po- bohaterowie „usamodzielniają się” i załączeniem  tradycyjnej  baśniowej  narra- czynają żyć własnym życiem, język opisycji  prowadzącej  bohaterów  (znów  jak  wanej historii również wydaje się powstau Bettelheima) na wyższy poziom rozwo- wać  bez  mojej  pomocy,  wszystko  nagle  ju i współczesnej tematyki psychologicz- zaczyna  się  dziać  samo  z  siebie,  a  jedynej, co pociąga za sobą również potrzebę  nym problem wydaje się nadążyć ze spisyprzełamania pewnych bajkowych stereo- waniem. Niestety, nie da się w ten sposób  typów, stąd m.in. mało standardowa po- napisać całej książki, pierwszą wersję opostać księżniczki. wiadania, wiersz, pewno tak, ale nie tak  Bezpośrednim impulsem do napisania  długą formę. Zdarzają się więc również  tej książki była potrzeba stworzenia hi- takie chwile, kiedy to każde słowo trzeba  storii opowiadającej o tym, do czego po- wtoczyć pod stromą górę, co jest pewnym  trzebny jest strach. Potem okazało się, że  problemem, zważywszy, że nawet przecipojawił się drugi „bohater”, czyli nuda,  nek waży wówczas tonę.  co również bardzo dotyczy współczesnoBywają  też  oczywiście  stany  pośredści. Pytanie, czy dzisiejsze dzieci mają czas  nie i tych pewno jest najwięcej. Nazwana nudę, która jest przecież niezbędna do  łabym je płynącymi, codziennymi, kiedy  rozwoju kreatywności, wydaje się bardzo  to element świadomego wysiłku jakoś się  aktualne. A z drugiej strony, czy szczelnie  równoważy – by  użyć nieco poetyckiego  wypełniony zajęciami harmonogram dnia  określenia – z podążaniem za pani nurnie generuje przypadkiem nudy w tym ne- tem, którym niesie mnie książka. ROZMawiała Ewa TENdERENda-OŻÓG gatywnym znaczeniu?

*C?žŝ ,IQ?L?ŕ %;D;EC?ŕ -N;NEC?ŕ

Do czytania i słuchania!

Zapraszamy do Gdańska na rodzinne wycieczki po mieście i okolicach. Siedem tras, a po drodze mnóstwo niezwykłych zakątków do poznania, słynnych zabytków do zwiedzenia i zaskakujących zagadek do rozwiązania. Do czytania! Przewodnik 7 x Gdańsk to intrygująca komiksowa forma, wciągające opowieści i wiele ciekawostek w sam raz dla młodych odkrywców. Do słuchania! Pobierz bezpłatną aplikację na smartfona Adamada czyta dzieciom i dowiedz się jeszcze więcej o dziejach Gdańska.


Książki dla dzieci i młodzieży Wszystkie drogi prowadzą do „JA”

O tym, dlaczego napisałem „Chcę Być Kimś!” d prawie pięciu lat przemierzam tysiące kilometrów po Polsce, spotykając się z młodymi ludźmi. To już łącznie ponad pół tysiąca spotkań i 25 tys. uczestników. Przeprowadzone warsztaty, zebrane obserwacje, rozmowy i setki otrzymanych maili zamieniam w odpowiedzi – w książki. Od wierszy, wspierających w działaniu dla najmłodszych, scenariuszy zabaw dla rodziców, po serię z zakresu rozwoju osobistego dla młodzieży. „Chcę Być Kimś!”, bo o niej mowa, swoją treścią pyta, odpowiada, prowokuje do myślenia i działania. Rozwiązuje problemy, kiedy trzeba daje przysłowiowego „kopa” i zmienia sposób podejścia do życia, by po przeczytaniu młody człowiek zrozumiał siebie i raz na zawsze zapamiętał, że JEST WYJĄTKOWY i ma prawo odnieść sukces! Oczywiście przy swoim zaangażowaniu. Dlaczego akurat ten kierunek? Ponieważ młodzi ludzie utknęli gdzieś pomiędzy trzema wymiarami: rówieśnikami, domem i systemem edukacji. Zalogowali się do swojego wirtualnego „ja”, bo w rzeczywistości mało kto im mówi, że to „ja” w ogóle istnieje.

Pierwszy wymiar – „Rówieśnicy”

Nastolatkowie, w naturalnym etapie rozwoju mózgu są w trakcie przemiany z dziecka w dorosłego człowieka. Mają przed sobą ogrom spraw do poznania i zrozumienia. Najważniejszą kwestią jest „ja” – w życiu, w społeczeństwie. Niestety, ogromna większość nie ma odwagi dziś zawalczyć o swoje „ja”. Młodzi ludzie żyją w dynamicznej, kolorowej codzienności, w której – szukając akceptacji – zrobią wszystko, żeby zostać zauważonym. Często zatracają swoje cele, marzenia, a nawet poczucie swojej wartości, tylko po to, żeby zostać dobrze ocenionym, a raczej dlatego, by nikt nie ocenił ich źle. W obawie przed tym, jak zostaną odebrani, dopasowują się do grupy, podporządkowują się opinii innych. Tworzą swoje wirtualne profile w mediach społecznościowych, żeby „napompować” swo-

12

k s i ą ż k i

je samopoczucie. Dlaczego? Bo każdy każdego ocenia i wyznacznikiem robienia czegokolwiek staje się nie użyteczność, efekt czy potrzeba, tylko to „jak mnie ocenią”. Taka postawa prowadzi do zagubienia siebie. I właśnie to było głównym powodem napisania serii „Chcę Być Kimś!”. Moja przedmowa rozpoczyna się od słów: „Napisałem tę książkę, ponieważ zbyt wielu cudownych, młodych ludzi uwierzyło, że jest do niczego i nie ma przyszłości”. Te książki to przewodnik do odbudowania swojej wartości, znalezienia swoich priorytetów, wyznaczenia zasad, a przede wszystkim do zamiany postawy „oceniania” na „docenianie”, zarówno otoczenia, jak i siebie samego. Czytając książkę, młodzież pozna narzędzia do pracy nad sobą, dowie się, jak przejąć kontrolę nad swoim życiem. Muszą jednak wiedzieć, że książki nie są złotym jajem i nikt ani nic za nich pracy nie wykona. „Chcę Być Kimś!” to ważna lekcja odpowiedzialności.

Drugi wymiar – „Dom” Setki wiadomości po lekturze książek, łzy w oczach i te słowa na koniec warsztatów: „Czy mogę się przytulić?”. To chwile, które łapią za serce i ściskają gardło, a w głowie pojawia się pytanie: „Dlaczego?!”. Dlaczego ludzie, którzy mają po 12-19 lat, do tej pory nie słyszeli, jak ważni są dla siebie, że mają prawo popełniać błędy, i że mogą walczyć o siebie, zamiast dopasowywać się do innych? Pędząca rzeczywistość zagościła nie tylko w codzienności nastolatków. Ich rodzice nierzadko żyją zapętleni w swoich obowiązkach i korzystają często nieświadomie z zajęć „na macie” – „mata i grajta”. W polskiej szkole nie ma, i z tego co wiem nie było programu za-

b e z p ł a t n y

fot. Małgorzata Zawadka

O

wierającego rozwój kompetencji społecznych i rozwój osobisty, dlatego wielu dorosłych ma prawo po prostu nie wiedzieć, jak wpływa ich opanowanie na rozwój człowieka i umiejętność radzenia sobie w życiu. Jeżeli chodzi o wymiar „Dom”, to największą siłę kładę na „uważność”. Na skupienie się na sobie, empatię i znowu zamianę „oceniania” na „docenianie”. Dostaję wiele maili, w których, pomimo opisanej „normalnej” lub nawet bardzo dobrej sytuacji rodziny, młodzież czuje się całkowicie pominięta, niewysłuchana i nakazowo zdiagnozowana: „Masz to zrobić”, „Ja swoje przeżyłem i wiem”, „Kiedy byłem w Twoim wieku…”. Najczęściej te postawy wynikają z braku umiejętności komunikacji, troski rodzicielskiej i braku czasu na wsłuchanie się w realny problem. Dlatego „Chcę Być Kimś!” jest tak samo dla młodzieży, jak i osób dorosłych. Znajdziemy m.in. rozdział „Rodzice na dywaniku”, czy dotyczące dogmatów myślenia i jak one działają, kiedy próbujemy je na siłę nałożyć na innych. Wspólne przepracowanie tej serii ukierunkuje i podpowie, jak zbudować lub odbudować relację dziecko

d o d a t e k

5

/

2

0

1

7


Książki dla dzieci i młodzieży – rodzic, rodzic – dziecko. A wszystko opieram tu na skupieniu się na własnej wartości i umiejętności wsłuchania się i zrozumienia drugiej strony.

Trzeci wymiar – „Edukacja” Ten wymiar to zacięta bitwa trzech stron. „Programu”, lub jak wolimy nazwać „systemu”, nauczycieli, no i samych nastolatków. W tym starciu z założenia ci ostatni mają już zdiagnozowaną postawę: „To najgorszy okres w ich życiu, są do niczego”. Często w słyszę: „Panie Michale, tragedia.”

Tylko czy na pewno? Po pierwsze – zmieńmy stosunek do nich. Jeżeli kogoś będziemy określać jako najgorszego, nazywać leniem i żądać zmiany postaw nakazami zamiast argumentami, to w efekcie będziemy pogłębiać właśnie taką jego postawę. Umiejętność życia ze sobą w społeczeństwie to niezwykle cenna cecha. Nauka tak zwanych kompetencji miękkich: inteligencji emocjonalnej, zarządzania sobą w czasie, umiejętności wyznaczania celów, komunikacji, współpracy zespołowej i wielu innych wymaga tyle samo, jak nie więcej, czasu do opanowania jak fizyka, matematyka czy biologia. Tylko w programie nie ma na nie niestety miejsca. Wbrew opiniom, młodzież, z którą się spotykam w całej Polsce, jest zaangażowana, zainteresowana rozwojem społecznym i są gotowi na swoje zmiany. Natomiast często spotykam się z ignorowaniem tych zagadnień przez nauczycieli. W ubiegłym roku realizowałem jedenaście otwartych szkoleń

k s i ą ż k i

dla nauczycieli właśnie z zakresu „roli kompetencji miękkich w edukacji i życiu dzieci”, które były szeroko komunikowane. Na siedem z jedenastu spotkań nie przyszedł nikt! W tym samym czasie na spotkania z tego samego zakresu dla młodzieży na każdym spotkaniu pojawiało się od 50 do nawet 300 osób… W październiku 2016 roku prowadziłem wykład z okazji Dnia Edukacji Narodowej dla prawie 150 nauczycieli. Poproszono mnie o wskazanie, jak dotrzeć do młodzieży i wpłynąć na nią, na jej zaangażowanie do działania i nauki, na czytelnictwo. W pewnym momencie zapytałem: „A kto z was rozwija się w tym zakresie? Kto czyta książki z tej tematyki? Kto czytał na przykład Jespera Juula, Erika Ericsona? Na 150 osób nikt nie podniósł ręki.

b e z p ł a t n y

d o d a t e k

Wiele lat temu od swojej polonistki usłyszałem słowa: „Jaki wieszcz, taki słuchacz”. Młodzież często dziś nie widzi autorytetu w nauczycielach, ponieważ oni gdzieś w gonitwie i nakazach programowych zapomnieli o istocie edukacji – „Toczący się kamień nie obrasta mchem”. Oczywiście, jest gros wspaniałych edukatorów, zaangażowanych, tych „z powołania”, jednak czasy się zmieniają i aktualizacja swoich przyzwyczajeń jest niezbędna również dla systemu edukacji i nauczycieli. Młodzież uczy się przez naśladowanie. Chcemy od nich czegoś wymagać, to sami się zaangażujmy i pokażmy, jak piękny wpływ na życie, możliwości i sukces ma nieustający rozwój. System edukacji często działa na nastolatków jak płachta na byka, bo w nim nie ma miejsca na indywidualność. I nie chodzi tu o bycie odmieńcem, ale o wysłuchanie, zrozumienie i wsparcie. Oczywiście to tylko jedna strona medalu. Drugą i w tym wszystkim ważniejszą są sami „Oni”. Każdy z nich musi wziąć za siebie odpowiedzialność i zapracować na swoją przyszłość. Seria „Chcę Być Kimś!” to pewnego rodzaju droga, często długa i kręta. Dokąd? Do siebie. Z książkami młodzi ludzi mają szansę przepracować siebie, swój świat, swoje decyzje, wyznaczyć cele. Zmierzyć się z rozwojem osobistym i społecznym, by każdego dnia świadomie pracować nad sobą. Po co? By biorąc odpowiedzialność za siebie, swoje działania i ich konsekwencje, sami sięgnęli po swój rozwój, książki i wiedzę, a to tylko dlatego, że dowiedzą się, jak ważni są dla samych siebie. To bardzo ciężka praca, do której zapraszam w czterech częściach. W każdej z nich są niezależne obszary rozwoju. Zapraszam do wspólnej przygody. Michał Zawadka •

5

/

2

0

1

7

13


Książki dla dzieci i młodzieży Henryk Bardijewski

Serie wydawnicze – Zakamarki

Baśń o Latającym Rumaku

Historia bez słów

Odlotowa książka! Uwielbiam Henryka Bardijewskiego za jego poczucie humoru, a ilustracje Bohdana Butenko, nawet w tak skromnej ilości, to prawdziwy cymes. Autor, słynący z groteski i czarnego humoru, sportretował pewne królestwo, któremu grozi nagły… dobrobyt. Książę Miraż, jego doradca Totum, Księżna Wanda i teściowa Sylwia oraz dwór w postaci Romy mają nie lada orzech do zgryzienia, gdy nad krajem pojawia się Latający Rumak. Niby zwiastuje pomyślność, ale co począć z klęską urodzaju? Świetna lektura, przy której dorośli bawią się nie mniej niż dzieci. (ET) Prószyński Media, Warszawa 2017, s. 96, 29,90 zł, ISBN 978-83-8097-098-4

Eva Lindström

Mój przyjaciel Stefan Narratorka tej uroczej opowieści pierwszy raz zobaczyła puszczyka Stefana, kiedy oglądała w telewizji film przyrodniczy, w którym on występował. Potem udało się jej poznać Stefana osobiście, już w czasach, kiedy zrezygnował z pracy w telewizji i poszukiwał dla siebie jakiegoś ciekawszego zajęcia. Jak wiadomo, o pracę dla puszczyka nie jest łatwo, więc Stefan często zmieniał zatrudnienie i miejsce zamieszkania. Jego i narratorki przyjaźń przechodziła z tego powodu przez różne etapy, które w książeczce zostały dość drobiazgowo opowiedziane. Jest to jedna z takich książeczek, przy których dobrze może się bawić i dziecko, i dorosły, który mu czyta. Ironiczna, surrealistyczna fabuła z wyraźnymi odniesieniami do naszej codzienności i z aluzjami do dziecięcego i, częściej, do dorosłego doświadczenia. Stylizowane na dziecięce własne ilustracje autorki nie tylko podkreślają fabułę, ale dają małemu czytelnikowi szansę na dopowiadanie kolejnych wątków i wersji opowieści i ciekawe zajęcie na czas, w którym dorosły będzie zajęty własną dobrą zabawą przy obcowaniu z tekstem. Książka ta pozostawi każdego, małego i dużego, czytelnika z dobrym nastrojem, a przy okazji przypomni mu, że codzienność i zwyczajność przeplatają się z cudownością. Trzeba tylko niewielkiego wysiłku, żeby to dostrzec. JAROSŁAW GÓRSKI tłum. Marta Wallin, Zakamarki, Poznań 2017, s. 24, 29,90 zł, ISBN 978-83-7776-115-1

Brandon Sanderson

Alcatraz kontra Bibliotekarze. Piasek Raszida Pierwszy z pięciu tomów serii „Alcatraz kontra Bibliotekarze” amerykańskiego pisarza fantastyki i powieści przygodowych dla młodzieży, dwukrotnego laureata Nagrody Hugo. Jego książki rozpalają wyobraźnię czytelników na całym świecie, jest popularny także w Polsce. Powstała nawet specjalna strona, podpowiadająca w jakiej kolejności czytać kolejne powieści, by połapać się w wykreowanym przez niego świecie. Seria dla młodszych czytelników zapowiada się bardzo ciekawie. Autor pisze dowcipnie, akcja toczy się dynamicznie, nie brakuje elementów magicznych, tajemnych organizacji i spiskowych teorii. Brandon Sanderson co jakiś czas odbiega od tematu i wtrąca dygresje, zwraca się bezpośrednio do czytelnika („Chciałbym skorzystać z okazji i pochwalić was za czytanie tej książki”). Nie zdarza się to często w powieściach dla młodzieży, ciekawe czy nastolatkom przypadnie do gustu? Jedno jest pewne, dowcip ściele się tu gęsto. Już sam pomysł, by bohaterem uczynić fajtłapowego trzynastolatka, który ma dar do psucia wszystkiego, co napotka na swojej drodze jest dość sarkastyczny. I jeszcze to imię – kojarzące się z niesławnym więzieniem w Stanach Zjednoczonych. Czytamy dalej: Alcatraz w dniu swoich urodzin otrzymuje dość dziwny prezent – wore-

14

k s i ą ż k i

b e z p ł a t n y

To oczywiście przesąd, że książki są tylko dla tych dzieci, które potrafią już czytać. Dobra książka dla malucha żyje także wtedy, gdy osoba czytająca – mama, tata czy dziadek – zajmie się już swoimi sprawami. Dziecko zostanie z historią, którą zapamiętało i ilustracjami, które ją przypominają. Wydawnictwo Zakamarki wydaje właśnie serię książeczek, dzięki którym nieczytający czytelnik (to tylko pozorny paradoks) będzie mógł uniezależnić się od dorosłych i zupełnie samodzielnie odczytywać opowieści zapisane językiem obrazu. Będzie mógł, ale oczywiście nie będzie musiał. Obrazkowe historyjki można przecież także czytać razem z mamą czy tatą. Można także czytać innym dzieciom: młodszemu rodzeństwu, kolegom z podwórka czy przedszkola. Książeczki mają bardzo ciekawą szatę graficzną, są także zróżnicowane nie tylko pod względem estetyki obrazu, ale także stopnia skomplikowania czy wieloznaczności fabuły. O ile „Pociągiem” Vincenta Bourgeau, opowiastkę narysowaną wyraziście i prosto „czytać” mogą już najmniejsze dzieci, takie, które dopiero co zaczęły mówić, to „Przenosiny” Arthura Geiserta będą odpowiedniejsze dla czytelników bardziej już wyrobionych w odnajdywaniu detali obrazu, tworzeniu wariantów opowieści, umiejących nazywać emocje. Książeczki z serii „Historia bez słów” pozwalają dzieciom wymyślać rozmaite warianty wydarzeń, nazywać i charakteryzować bohaterów – rozwijają więc ich wyobraźnię i wrażliwość. Jeżeli namówimy dzieci na to, aby opowieści te „czytały” na głos, pomożemy im także w ćwiczeniu kompetencji językowych. A co, mimo zalet pedagogicznych, najważniejsze: obrazki i całe książeczki są piękne, aż miło na nie popatrzeć. JAROSŁAW GÓRSKI

czek z piaskiem. I to od rodziców, którzy od dawna nie żyją. Spadek szybko zostaje skradziony, a nasz bohater, uzbrojony w … okulary i swój dar ciapowatości stawia czoła Bibliotekarzom. Brzmi jak Monty Python? Niestety nie będzie czytelnikom do śmiechu, gdy przeczytają o tym, jak łatwo zmanipulować informację, „prawdziwą władzę w tym świecie”: „Nawet inteligenci wierzą w to, co czytają i słyszą, o ile nie da im się podstaw do wątpliwości”. Włos zjeży się na głowie, kiedy uzmysłowimy sobie, ile fake newsów wprowadzono z powodzeniem do obiegu medialnego. (ET) tłum. Jacek Drewnowski, IUVI, Kraków 2017, s. 310, 29,90 zł, ISBN 978-83-7966-029-2

Julian Gough

Królik i Misia. Utrapienie królika Niezwykła para przyjaciół powraca. Autor w specyficzny sposób pokazuje, że przyjaźń istnieje między podziałami. Ich nie da się nie lubić, już na sam widok tej osobliwej parki buzia się sama śmieje. Na okładce książki zadowolona Misia siedzi obok naburmuszonego Królika. Dziwna ta jego mina, skoro nadeszła wiosna, życie w lesie budzi się do życia. Niestety dość hałaśliwie jak dla Królika. Szczególnie dużo hałasu robi nowy mieszkaniec lasu – Dzięcioł. Uszaty bohater jest zły na wszystko, złoszczą go rzeczy hałaśliwe i ciche, szczęśliwe i smutne. Dopiero gdy spojrzał na świat z innej perspektywy, dotarło do niego, że dotychczas patrzył na wszystko wyłącznie przez pryzmat własnej osoby i swoich przekonań. Na szczęście ma przyjaciółkę, niezwykle cierpliwą, która stara się oduczyć skłonności do egocentrycznych zachowań. Kapitalna pozycja dla dużych i małych. Serię zachwala sam Neil Gaiman: „Ta książka sprawi, że roześmiejesz się na cały głos”, i trudno nie d o d a t e k

5

/

2

0

1

7


WÂ XEG] NEO X] M NE QMIW^OENÂ [ HSQY Hardzi TVEGYNÂ M Y[MIPFMENÂ SH G^EWY HS G^EWY KÜSêRS GLMGLSXEÄ .IWX NIHIR QEÜ] W^G^IK´Ü OX´V] REW SH RMGL V´õRM WÂ LMIREQM 4S^REN MGL FPMõIN

/WMÂõOM ^RENH^MIW^ RE www.adamada.pl i www.harmonia.edu.pl


Książki dla dzieci i młodzieży przyznać mu racji. Nieodłączną częścią książki są wesołe ilustracje, które wyszły spod ręki Jima Fielda. (ET) tłum. Teresa Bielecka, Zielona Sowa, Kraków 2017, s. 110, ISBN 978-8308073-269-8

Jarosław Górski

Pieśń o sowie Epopeja dla dzieci? Może nie jest to gatunek literacki, po który chętnie sięgają współcześni autorzy (jeśli w ogóle), ale z pewnością wart jest poznania. W serii „Poczytaj Ze Mną” przybliżającej młodym czytelników różne typy literatury, ukazała się „Pieśń o sowie”. Jarosław Górski stworzył zgrabny epos, wykorzystując cechy charakterystyczne, czyli: forma wierszowana, podniosły ton, podział na części-pieśni, wielowątkowość, heroizm, ingerencja bogów w losy bohaterów. Aby uczynić utwór przyjaźniejszym w odbiorze nieletnim czytelnikom, akcję opowieści umieścił w lesie, a role główne powierzył zwierzętom. Blady strach padł na ptasie rodziny, gdy ogłoszono, że Miś Tłusty, prezes krainy, zabrania im spać. Ptaki zaczynają lamentować, utyskiwać na nikczemność gruboskórnego łakomczucha. I wtedy pojawia się najmądrzejsza z ptaków – Sowa. Rymy łatwo wpadają w ucho, opowieść toczy się wartko, może jedynie zabrakło przypisów przy trudniejszych słowach, jak pisze jedna z matek-blogerek „znajdują się tutaj takie słowa, z przeczytaniem których sama miałam problem”. Świetnie prezentują się wesołe ilustracje Joanny Rusinek. (ET) Egmont, Warszawa 2017, s. 48, ISBN 978-83-281-2314-4

Fanny Joly

Pralinka Gdy tylko zaczęłam czytać, natychmiast pojawiło się skojarzenie – Pralinka to przeciwniczka Koszmarnego Karolka! Sugeruje to również w swojej rekomendacji Michał Rusinek. Bohaterka wprowadza czytelników do swojej dziwnej rodzinki, która mimo różnych minusów ma także plusy, absolutnie biorące górę. Otóż to, co jest najważniejsze w domu rodzinnym, to poczucie ciepła i bezpieczeństwa, i te dwa warunki są spełnione w rodzinie Alinki Pralinki. Jeśli chodzi o chłopców, to Alinka Pralinka toleruje jedynie Krzysia Truflę. A o co dokładnie chodzi z Krzysiem i koleżankami dowiecie się po przeczytaniu książki. Kultura wychowania dzieci we Francji różni się od polskiej i mocno to jest zaznaczone i w Mikołajku, i w Jaśkach, i w Pralince. Życzę miłej lektury. (MB) tłum. Magdalena Talar, Znak, Kraków 2017, s. 288, ISBN 978-83-240-4024-7

Anna Cerasoli

Pan Kartezjusz gra w statki Matematyka, także ta na najbardziej podstawowym poziomie, bardzo wielu dzieciom sprawia kłopoty, jest przyczyną wielu dziecięcych frustracji i niepowodzeń. Dlaczego tak się dzieje? Pewnie sporo tutaj winy systemu szkolnego. Jego twórcy nie mają innego pomysłu na uczenie matematyki niż „realizowanie programu”, a więc nabudowywanie na już zdobytej wiedzy kolejnych jej warstw. Jeśli dziecko z jakichś powodów nie zrozumie czy nie nauczy się jednego działu, wtedy z opanowaniem kolejnego będzie miało ogromne problemy. Praktyka szkolna nie pozwala na powracanie do tego, co się już „przerobiło”, każe nauczycielom gnać naprzód bez oglądania się na tych, którzy nie nadążają. Dlatego warto dzieciom pomagać nie tylko w opanowaniu poszczególnych działów Królowej Nauk, ale także w głębokim ich zrozumieniu, warto wspierać – na co w szkole brakuje miejsca – ich matematyczną dociekliwość, skłonność do wątpliwości i nieprzyjmowania wszystkiego na wiarę.

16

k s i ą ż k i

b e z p ł a t n y

Rozmowa z Fanny Joly

Siła śmiechu

– Czy Alinka Pralinka jest fajną siostrą dla swoich braci – Wiktora (11 lat) i Jana Maksencjusza (lat 9)? – Pralinka to przezwisko, jakie wymyślili jej bracia. Rodzice wybrali jej imię anielskie – Angela i ona rzeczywiście taka jest, ma blond włosy, jest śliczna, jest kokietką, uwielbia różowy kolor. Ubiera się w kwieciste wzory. Jest idealną słodką dziewczynką… – Ale potrafi histeryzować i wymuszać płaczem… – Nie użyłabym słowa histeryczka, ale zgadzam się, że jej reakcje są różne. Trzeba powiedzieć, że jej życie nie jest łatwe, ponieważ starsi bracia bardzo jej dokuczają. Na szczęście ma kolegę Krzysia Trufla, który ją otacza opieką, słucha jej, chociaż również jest egoistą skupionym na sobie. – Jak układały się pani relacje z rodzeństwem? – Mam siedmioro rodzeństwa, wszyscy są starsi ode mnie. Moja matka urodziła pierwsze dziecko gdy miała 19 lat, a mnie jak miała 43. Poświęciła swoje życie na wychowanie dzieci, to był jej wybór. Z rodzeństwem miałam dobre relacje. Moje dzieciństwo pozwoliło mi odkryć wartość i siłę śmiechu. W życiu dorosłym utwierdziłam się w tym przekonaniu. I wiem, że jeśli nie mogłabym się śmiać, to również nie mogłabym pisać. – Czy to jest pierwsza pani wizyta w Polsce i czy może zna pani polskich autorów książek? – Tak, to moja pierwsza wizyta w Polsce . Jest tu pięknie. Niestety nie znam żadnych polskich pisarzy, muszę to nadrobić. ROZMAWIAŁA MAŁGORZATA J. BERWID Książka ma tę przewagę nad lekcjami w szkole, że mały czytelnik nad każdym z problemów może zastanawiać się dłużej lub krócej: we właściwym dla siebie tempie i rytmie, może w dowolnym momencie wracać do wcześniejszych wyjaśnień. Książka „Pan Kartezjusz gra w statki” ma wyrazistych bohaterów i wciągającą fabułę pomagającą w skupieniu się nad kolejnymi problemami. Mały Filip ma w szkole kłopoty z matematyką, ale ma także to szczęście, że jego dziadek jest właśnie matematykiem i to takim, który nade wszystko uwielbia tłumaczyć innym zawiłości swojej dziedziny nauki. Inaczej niż wielu nauczycieli, stara się on przystępnie ale wyczerpująco wyjaśnić wszystkie wątpliwości, a nie wbić do głów wzory i reguły. Dziadek więc nie tylko zakaże nam dzielić przez zero, ale spowoduje, że zrozumiemy, dlaczego nie ma to sensu. Wyjaśni, dlaczego najczęściej używamy dziesiętnego pozycyjnego systemu liczenia, a dlaczego kalkulatory i komputery wolą system dwójkowy. Wyjaśni podstawy rachunku prawdopodobieństwa i zasady złotego podziału tak prosto, że zrozumieją to nie tylko dzieci, ale i ich rodzice. JAROSŁAW GÓRSKI tłum. Jan Trawiński, Adamada, Gdańsk 2016, s. 186, ISBN 978-83-7420-784-3

Zofia Stanecka

Basia i przyjaciele. Titi Nowa seria przygotowana specjalnie dla trochę starszych czytelników „Basi”, poświęcona przyjaciołom rezolutnej dziewczynki i ich problemom. Titi pochodzi z Haiti, od roku mieszka w Polsce. Na spacerze z rodzicami został brutalnie obrzucony brutalnymi słowami, „a każde kolejne słowo przygniatało go jak szara i szorstka chodnikowa płyta”. Chłopiec nie rozumie, czym zawinił, że nieznajomy mężczyzna zaczął pluć na niego jadem. Nie cieszy zabawa na placu zabaw, gdy myśli zdominował czarny kolor. d o d a t e k

5

/

2

0

1

7



Książki dla dzieci i młodzieży Bardzo ważna i potrzebna książka, która porusza temat rasizmu. Jak zawsze w przypadku tandemu autorskiego Zofia Stanecka – Marianna Oklejak książka jest niebanalna i optymistyczna. Ta opowiastka to świetny punkt wyjścia do rozmów. (ET)

Serie wydawnicze – Rea

Jestem Bezpieczny

Egmont, Warszawa 2017, s. 24, ISBN 978-83-281-2305-2

Marko Kitti

Leszek Peszek i jego najlepszy przyjaciel Jeśli wiesz, co to są pranki, to zdecydowanie lektura dla ciebie, jeśli nie – musisz koniecznie przeczytać tę książkę, żeby wiedzieć o co chodzi, wszak główny bohater – Leszek Peszek – uchodzi za mistrza pranków. Tak przynajmniej uważa jego najlepszy kumpel Oliwier. Niestety ich przyjaźń zostaje wystawiona na ogromną próbę, a wszystko przez… dziewczynę. Pełna zaskakujących pomysłów, dowcipnych zwrotów akcji historia przyjaźni. (ET) tłum. Patrycja Zarawska, Debit, Katowice 2017, s. 144, 18,90 zł, ISBN 978-83-8057-129-7

David Almond

Pieśń dla Elli Grey „Tylko jej miłość ogrzewała go, uczłowieczała. / Kiedy był z nią, inaczej też myślał o sobie. / Nie mógł jej zawieść teraz, kiedy umarła” – tak grecki mit ożywił Czesław Miłosz w niezwykle poruszającym wierszu „Orfeusz i Eurydyka”, napisanym tuż przed śmiercią swojej żony Carol. Mit piękny, chociaż chyba coraz mniej znany, może w ogólnych zarysach. David Almond postanowił go przybliżyć młodzieży, wychodząc poza konwencję mitu, dając mu żyć życiem rzeczywistym. Bohaterowie to współczesne nastolatki, chodzą do szkoły, piją piwo, użerają się z rodzicami i marzą o wolności. Narratorką jest Claire, przyjaciółka Elli. Wspomina, jak z grupą przyjaciół wyjechali nad morze. W trakcie beztroskiej zabawy zjawił się nieznajomy, Orfeusz, który oczarował ich muzyką. Ale bliska jemu serca stała się jedynie Ella.Potajemnie pobrali się. Wkrótce dziewczyna, podobnie jak Eurydyka, żona pieśniarza, została ukąszona przez żmiję i umarła. I jak dobrze pamiętacie, Orfeusz, aby ją odzyskać, schodzi do podziemia. Za tę książkę David Almond otrzymał w 2015 roku nagrodę The Guardian Children Fiction Prize. To piękna, mądra i poruszająca opowieść. Fabuła toczy się niespiesznie, ale warta jest uwagi. (ET) tłum. Karol Sijka, Zielona Sowa, Warszawa 2017, s. 304, ISBN 978-83-8073-241-4

Heinrich Hoffmann

Złota różdżka, czyli bajki dla niegrzecznych dzieci Jedna z najpopularniejszych i najbardziej kontrowersyjnych książek dla dzieci w nowych, uwspółcześnionych adaptacjach Anny Bańkowskiej, Karoliny Iwaszkiewicz, Zuzanny Naczyńskiej, Adama Pluszki i Marcina Wróbla z autorskimi ilustracjami Justyny Sokołowskiej. Genezę jej powstania przybliża we wstępie Michał Rusinek: „W połowie XIX wieku frankfurcki psychiatra dziecięcy Heinrich Hoffmann szukał prezentu dla swojego małego synka. Nie znajdując odpowiedniej książki z obrazkami, napisał i jednocześnie zilustrował taką książkę sam. Tak narodziła się klasyka literatury dziecięcej, pozycja niezwykle popularna, wydana już w co najmniej 540 różnych wersjach”. Bohaterom rymowanych historyjek przydarzają się rzeczy straszne: Hania spaliła się żywcem, Konradowi krawiec obcina rączki, Jacek wpada do brudnej rzeki, Kacperek umiera z głodu, a Szymka pogryzła suka. To dopiero opowiastki z morałem! Co tam Jachowicza wierszyki, jak ten o nieposłusznej Andzi, która ukłuła się kolcem róży. „Bajki dla niegrzecznych

18

k s i ą ż k i

b e z p ł a t n y

Niewielkie, ale jakże ciekawe i potrzebne książeczki dla przedszkolaków. Podejmują problemy właściwego zachowania w obliczu różnych niebezpieczeństw. Autorka, Katarzyna Moryc, w przystępnej i łatwo wpadającej w ucho formie rymowanej podsuwa dzieciom zasady i porady, dzięki którym będą umiały odnaleźć się w trudnych sytuacjach. Bohaterami książeczek są dzieci, rówieśnicy czytelników, którzy opowiadają o tym, co im się przydarzyło, ze szczegółowymi wskazówkami i objaśnieniem, jak należy postępować m.in. w trakcie wybuchu pożaru, wypadku czy zranienia w trakcie zabawy albo gdy zaczepia nieznajomy. Ale też jak bezpiecznie przejść przez pasy, a nawet ile niebezpieczeństw czyha w kuchni, zwłaszcza gdy ma się ciekawską młodszą siostrę. W serii ukazało się dotychczas sześć poręcznych książeczek, które zmieszczą się do plecaka czy torebki: „Apteczka”, „Pierwsza pomoc”, „W kuchni”, „Nieznajomi”, „Pożar” i „Na drodze”. Każdą z nich barwnie zilustrowała Marta Drapiewska, absolwentka ASP we Wrocławiu. (ET) dzieci” nie stronią od przemocy, okrucieństwa i przerażającego zakończenia. O wiele bliżej im do braci Grimm. Chcielibyśmy czytać swoim dzieciom takie książki, które kształtują gust. Chcielibyśmy, aby lektura pomagała rozwijać wyobraźnię dziecka, emocje i inteligencję. Wprowadzała w świat wartości. Żeby rozświetlała mroki dzieciństwa, a dziecko zapoznawało się z sytuacjami wzbudzającymi niepokój oraz znajdywało rozwiązanie problemów. Wreszcie, aby książka stała się zaczynem do wspólnej rozmowy. A tu taka nietuzinkowa publikacja… Zdaniem Rusinka, okrucieństwo opowiedziane językiem prościutkiej rymowanki i nadmiernie wyolbrzymione staje się własną karykaturą, więc nie wywołuje trwogi, ale śmieszy. Zgodzę się, że ten purnonsens, czarny humor bawi, ale dorosłego. Dzieci o dużej wrażliwości emocjonalnej mogą jednak tę brutalność głęboko przeżywać. EWA TENDERENDA-OŻÓG Egmont, Warszawa 2017, s. 110, ISBN 978-83-281-2438-7

Michael Roher

Wędrowne ptaki Kiedy na swojej drodze spotykamy „wędrowne ptaki”, a czasami sami jesteśmy przybyszami, jak chłopiec, który spotyka grupę obcych, reagujemy w różny sposób. Strach przed obcymi, przed dzieleniem się z innymi, zamyka nas, a przecież możemy zmienić to wszystko jednym ciepłym przychylnym spojrzeniem. „Wędrowne ptaki” to pięknie opowiedziana historia o odmienności, o poznawaniu jej i fascynacji nią, o szukaniu porozumienia, o przyjaźni. Proponowany wiek czytelnika to 5+. „Wędrowne ptaki” to autorska książka Michaela Rohera, wielokrotnie nagradzanego za twórczość literacką i plastyczną dla dzieci i młodzieży. Za „Wędrowne ptaki” otrzymał Nagrodę Miasta Wiednia. MAŁGORZATA BERWID tłum. Krystyna Bratkowska, Prószyński Media, Warszawa 2017, s. 26, ISBN 978-83-8097-099-1

Deborah Ellis

Żywiciel Pierwsza cześć trylogii, w której kanadyjska pisarka mierzy się z tematem kulturowo dla niej odległym. Ale czy na pewno odległym? Otóż Deborah d o d a t e k

5

/

2

0

1

7



Książki dla dzieci i młodzieży Serie wydawnicze – Mind&Dream

Serie wydawnicze – Debit

Jedyna taka seria poradników dla młodzieży na polskim rynku. Jej pełny tytuł brzmi: „Chcę być kimś! czyli jak osiągać cele w czasach, gdy wszyscy dookoła mają wywalone”. Może i brzmi przewrotnie, ale, jak zapewnił naszą redakcję autor – Michał Zawadka, porusza docelowego odbiorcę. Młodych czytelników zaintrygować może tytuł, ale też atrakcyjne, nowoczesne okładki, a w środku jest równie ciekawie. Na serię składają się cztery tomy, a w każdym z nich „cztery nowe aplikacje Twojego życia”. Książki zaskakują swoją niecodzienną formą (brawo dla Katarzyny Buk za projekt graficzny), niekonwencjonalnym sposobem prezentowania treści, pełnym humoru i zaskakujących pomysłów w rozwiązywaniu problemów, opartych na doświadczeniach własnych, ale też nastolatków, których Michał Zawadka spotkał w trakcie prowadzonych przez siebie warsztatów. Przywołuje również ważne i motywujące wypowiedzi wielkich ludzi, jak Steve Jobs, Barack Obama, Antoine de Saint-Exupéry, Albert Camus, William Szekspir, Brian Tracy czy Heraklit. Teksty uczą wiary w siebie, odkrywania własnego potencjału asertywności, określania celów i metod realizowania ich, samodoskonalenia. Przede wszystkim zmieniają sposób myślenia, podejścia do życia. Przekonują, że każdy, kto zaangażuje się do pracy nad sobą, jest w stanie odnieść sukces. Michał Zawadka podchwytliwie podpytuje czytelników – ile czasu średnio, dziennie, spędzają na YouTubie, fejsie, snapie itp. Zakładając, że jedną godzinę dziennie, łącznie daje to 48 dni na rok. „48 dni w roku wyrzucasz ze swojego życia do kosza, robiąc rzeczy bez wartości”. Tymczasem znajdując sobie cele w życiu, następnie książki i materiały, które będą w danym kierunku rozwijać, i czytając je 30 minut dziennie, nagle okaże się, że rocznie udało się przeczytać ponad 40 książek, które wypełniły czas wartością i zbliżyły lub pomogły osiągnąć zaplanowany cel/cele. Michał Zawadka jest autorem książek dla dzieci, założycielem wydawnictwa Mind&Dream. W 2013 roku nominowany do nagrody za upowszechnianie czytelnictwa Polskiej Sekcji Ibby. Autor i twórca programów warsztatowych dla dzieci i młodzieży oraz szkoleń i konferencji dla nauczycieli oraz rodziców. Aktor, konferansjer, lektor, copywriter. Jego pasją jest retoryka, sztuka słowa, możliwości i tajemnice umysłu oraz osiąganie założonych celów. Zaraża pogodą ducha i uśmiechem, nie tylko ze zdjęć czy w trakcie spotkań na targach książki, ale nawet swoje e-maile podpisuje „Proszę się uśmiechnąć”. Ewa TENdERENda-OŻÓG

Inspektor Rudy to jeden z najlepszych oficerów śledczych na świecie. Pracuje w Wydziale Spraw Dziwnych, Tajemniczych i Supertrudnych. Jego ulubionym gadżetem jest lupa, najczęściej jest to superpowiększająca lupa, ale ma też ich inne rodzaje, np. lupa-wentylator czy lupa-odkurzacz. Nigdy nie zabiera się do śledztwa z pustym żołądkiem. Inspektor bardzo lubi jeść, co zresztą po nim widać. Za to jego pomocnik wprost z Chin – sierżant Chin Cy Kor – jest wysoki, szczupły i bystry. Ta wyjątkowa para ma naprawdę dobrego nosa do rozwiązywania zagadek kryminalnych. „W bardzo pomocnym pomocniku” przeczytacie o poszukiwaniu złodzieja porcelanowej zastawy z domu milionera, z kolei w „Tajemnicy zaginionej mumii” policyjny duet wyruszy do Egiptu, by odnaleźć ciało faraona Rapuneta, a przy okazji poznać smaki tamtejszej kuchni. Postacie inspektora i jego pomocnika wykreował hiszpański pisarz Antonio Iturbe. Tekstowi towarzyszą wesołe ilustracje wykonane przez Aleksa Omista. Każda z przygód dwójki bohaterów wciąga bez reszty, jest przezabawna i rozbudza apetyt na kolejne części cyklu. W Polsce dotychczas ukazały się dwie książeczki z dziesięciu. Książki z tej serii to świetna lektura dla młodych czytelników, którzy lubią kryminalne zagadki. Na końcu każdej z nich na młodych detektywów czeka zadanie ćwiczące spostrzegawczość. EWA TENDERENDA-OŻÓG

Chcę Być Kimś

Inspektor Rudi i Chin Cy Kor

Ellis odwiedza różne kraje i splata swoje losy z mieszkańcami zagrożonych terenów. Potem opisuje to w książce, która zostaje przetłumaczona na 25 języków, a dochód z jej sprzedaży przekazany zostanie mieszkańcom terenów objętych kryzysem. Taka jest Deborah Ellis. Plastycznie, z właściwą sobie rzetelnością, wprowadza nas w świat jedenastoletniej Parvany. Afganistan to piękny kraj, w którym o pokoju marzą wszyscy dorośli, ale najmocniej dzieci. Parvana jest dobra i mądra jak na swój wiek, ma swoje marzenia, o których musi na razie zapomnieć, gdyż jej tata zostaje aresztowany, a ona w przebraniu chłopięcym stara się zapewnić rodzinie utrzymanie. MAŁGORZATA BERWID tłum. Grażyna Chamielec, Mamania, Warszawa 2017, s. 142, ISBN 978-83-65087-81-2

20

k s i ą ż k i

b e z p ł a t n y

Martin Widmark

Wakacje z Lassem i Mają Kolejny tom ulubionej serii kryminalistycznej dla młodych czytelników. Tym razem wzbogacony o zadania i łamigłówki. W sam raz do zabrania na wakacje. Tym razem zadanie do rozwikłania stoi przed wszystkimi uczniami szkoły w Valleby – dyrektorka Inga zaprosiła Barbarę Palm, komisarza policji i pastora by opowiedzieli dzieciom, jak wyglądało ich dzieciństwo. Ale w swoją opowieść mają wpleść kłamstwo i trzeba odgadnąć, co się nie zgadza. Drugą część zeszytu stanowią zadania do wykonania przez przyszłego detektywa. Łamigłówki, gra, quiz, psychotest związane są oczywiście ze słynnym miasteczkiem i parą małoletnich detektywów. Dobra zabawa murowana. (ET) tłum. Barbara Gawryluk, Zakamarki, Poznań 2017, s. 93, 29, 90 zł, ISBN 978-83-7776-137-3

Małgorzata Połeć-Rozbicka, Agnieszka Pilichowska

Ile prawdy w powiedzonkach o zwierzątkach? Przeczytałam! I uśmiałam się! Autorki naprawdę ciekawie wplotły związki frazeologiczne w „pełnokrwiste” opowiadanka, które chce się czytać kolejny, i kolejny, i kolejny raz. I to jest najlepszy sposób na utrwalenie związku frazeologicznego. Na poparcie tego odsyłam do rekomendacji prof. Jana Miodka, którą przeczytałam dopiero po lekturze. Tę książkę wysoko oceniam i polecam. (MB) Prószyński Media, Warszawa 2017, s. 128, ISBN 978-83-8069-182-7

d o d a t e k

5

/

2

0

1

7


TUsie & =<7$ SO 7X VLĂš F]\WD VĂŻXFKD SDWU]\ L P\Ä‚OL

najlepsza

'REUD OLWHUDWXUD Z SLĂšNQ\P Z\GDQLX 1LH W\ONR GOD G]LHFL

5$ &+

wiek 7+

UDGRÄ‚ĂŠ VĂŻXFKDQLD

2 CD + NVLĂˆÄ?HF]ND wiek

TAKO

Cena 32 zł

(TXLSR 3ODQWHO 0LNHO &DVDO

(TXLSR 3ODQWHO /XFL *XWLpUUH]

LAS MUJERES Y LOS HOMBRES

TA KO

0HGLD 9DFD /,%526 3$5$ 0$f$1$

BUKA

UDGRÄ‚ĂŠ VĂŻXFKDQLD

H a w t h o r n e

2SRZLHÄ‚FL ] ]DF]DURZDQHJR ODVX &

K

L

P

H

U

D

,/8675$&-(

/XFL *XWLpUUH]

5+

CO TO WLASCIWIE JEST

DEMOKRACJA

320<6ĂĄ , 7(.67

(TXLSR 3ODQWHO

,/8675$&-(

0DUWD 3LQD

6 F ] \ W D K r z y s z t o f Ty n i e c P X ] \ N D 0 D F L H M 5 \ F K ĂŻ \ L O X V W U D F M H - Ăś ] H I :L O N R Ăą

F ] \ W D K r z y s z t o f Ty n i e c P X ] \ N D 0 D F L H M 5 \ F K ĂŻ \ L O X V W U D F M H - Ăś ] H I :L O N R Ăą

buka 0LNHO &DVDO

KOBIETY I MEZCZYZNI 320<6ĂĄ , 7(.67

0HGLD 9DFD /,%526 3$5$ 0$f$1$

ISBN 978-83-65480-24-8

,/8675$&-(

7DNR .6,Ĺ ĹŁ., -875$

(TXLSR 3ODQWHO

N a t h a n i e l

1CD

OTO JEST DYKTATURA

3RGU´ľ 3RGZ´MQHJR 3

3RGU´ľ 3RGZ´MQHJR 3

Wydawnictwo Tako

1

MITY GRECKIE

wiek

DYKTATURA 320<6ĂĄ , 7(.67

(TXLSR 3ODQWHO

5

NVLĂˆÄ?ND

OTO JEST

FERNANDO LALANA PodwĂłjny-P Ĺźyje na maĹ‚ej asteroidzie, ktĂłra nazywa siÄ™ Hicho. To bardzo spokojne i sympatyczne miejsce. Ma jednak jednÄ… zasadniczÄ… wadÄ™: panuje tam potworna nuda. Na Ziemi natomiast jest zabawnie i emocjonujÄ…co. PodwĂłjny-P wyrusza w podróş Ĺźycia, Ĺźeby to sprawdzić. JeĹ›li chcecie siÄ™ dowiedzieć, co spotkaĹ‚o maĹ‚ego kosmitÄ™ na naszej planecie i czy poznaĹ‚ tu przyjaciół, jak najszybciej przeczytajcie tÄ™ zabawnÄ… historiÄ™.

8+

Anna Dymna

2 CD + NVLĂˆÄ?HF]ND

BUKA

(TXLSR 3ODQWHO 0DUWD 3LQD

ut

45 min

CĂ“MO PUEDE SER LA DEMOCRACIA

czas:

$3

Ĺ‚Ä…czny

2 S R Z L H Ä‚ F L ] ] D F ] D U R Z D Q H J R O D V X & X G R Z Q \ G ] E D Q

&]\WD

9 9Y9YY

www.buka.pl

Jan Englert

5+

Czyta

CD

JRHĂ€ġDBYJ@

0:45 2:50 2:27 2:38 6:16 0:56 1:44 1:46 4:58 2:08 1:31 2:12 1:40 2:27 6:09 1:29 1:04 2:17

H a w t h o r n e

DNDGHPLD UR]ZRMX Z\REUDĹĽQL

$3 5$ &+

Ä•@).B(Ă’3

Bajka się zaczyna Królestwo Śpiochów Ktoś nie śpi Koszmary Wielu śmiałków Szybko tak W drogę Król Śpioch Czarownica i Jaszczurka Wędrówka Króla Bałwan Nie prześpij dnia Niedźwiedź Lekarstwo Księşyc i Głodomorek Straszny koniec Koszmarów Szczęśliwe zakończenie Przyjaciele

N a t h a n i e l

3RZLHÄ‚ĂŠ R -DQLH &]RFKUDOVNLP

,165*& ).0ĹŤ :&6&ĹŤ1*

650&Cģž :)> B650&Cģž .Ŗ>ŏŏŏ @./Š1B(&Cģžžž

1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18.

MITY GRECKIE

. U \ V ] W D ĂŻ R Z H R G N U \ F L H

&ĹŤ0& ;1Âş-).3/*&

Kraina ĹšpiochĂłw bajka muzyczna / CD audio 45’ + ksiÄ…Ĺźeczka z tekstami piosenek scenariusz i sĹ‚owa piosenek Marta GuĹ›niowska muzyka (kompozycja, aranĹźacja, produkcja muzyczna) Piotr Nazaruk reĹźyseria Bernarda Anna Bielenia wykonawcy: MaĹ‚gorzata Krawczenko wokal, KrĂłlewna, Jaszczurka / Agnieszka MoĹźejko-Szekowska wokal, Niania, Czarownica / Piotr Osak wokal, NiedĹşwiedĹş, Księşyc / PaweĹ‚ SzymaĹ„ski Narrator / MichaĹ‚ Snarski wokal, Minister, BaĹ‚wan / Piotr Szekowski wokal, KrĂłl / Piotr Nazaruk instrumenty klawiszowe, programowanie, dodatkowy gĹ‚os / Marek NapiĂłrkowski gitary / Robert Kubiszyn kontrabas, gitara basowa / realizacja nagraĹ„ wokalnych, montaĹź, mix, mastering Marek Kublik (WeM Studio) projekt graďŹ czny i ilustracje Magdalena ToczydĹ‚owska-Talarczyk

R] H F ] R ) U \ G H U \ N X & K R S L Q L H

ĹŤ&)-&

=&C*& ,165B6-&

MĂ&#x;

- D Ä‚ Q L H 3 D Q 3 L F K R Q

Marta Guśniowska

ĹŤ&)-&

0,675=2:,( :<2%5$½1,

AQQD &]HUZLĂąVNDÄźRydel

0,675=2:,( :<2%5$½1,

b a j k i

AQQD &]HUZLĂąVNDÄźRydel

ksiąşka dziecięca 2016

m Ä… d r e

&'

Dawno, dawno temu‌ A moĹźe wcale nie tak dawno? NVLćŧHF]ND I nawet wcale nie tak daleko, a po sÄ…siedzku – byĹ‚a sobie ZLHN niezwykĹ‚a Kraina. Kraina ĹšpiochĂłw‌ Marta GuĹ›niowska, baĹ›niopisarka obdarzona niezwykĹ‚Ä… wyobraĹşniÄ… i bĹ‚yskotliwym humorem, przenosi dzieci do bajkowego KrĂłlestwa, ktĂłrym wĹ‚ada nie kto inny jak KrĂłl Ĺšpioch; mÄ…dry, dobry i bardzo melodyjnie chrapiÄ…cy. W KrĂłlestwie tym / Sen wiedzie prym / I wszyscy Ĺ›piÄ… tak smacznie / Bo wtedy, gdy / SÄ… dobre sny / To dobrze dzieĹ„ siÄ™ zacznie! JednakĹźe pewnej nocy spokĂłj KrĂłlestwa zostaje zakĹ‚Ăłcony‌ PosĹ‚uchajcie urokliwej, miejscami bardzo zabawnej historii peĹ‚nej tajemniczych dĹşwiÄ™kĂłw, swingujÄ…cych piosenek i nieoczywistych bohaterĂłw, wĹ›rĂłd ktĂłrych znajdziecie KrĂłlewnÄ™ ĹšpioszkÄ™, Profesora Ĺ›piochologii stosowanej, Stworka GĹ‚odomorka Nasennego i wielu innych.


nr 5/2017 (248) • maj 2017 Bezpłatny dodatek • ISSN 2083-7747 • Indeks 334464


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.